text_structure.xml 91.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefBarecki">Dnia 10 maja 1983 r. odbyło się II ogólnopolskie spotkanie prezydium Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw z przedstawicielami samorządów pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefBarecki">W spotkaniu, któremu przewodniczył poseł Józef Barecki (PZPR) uczestniczyli: marszałek Sejmu Stanisław Gucwa, wicemarszałek Sejmu Piotr Stefański, pełnomocnik rządu ds. reformy gospodarczej minister Władysław Baka, przedstawiciele NIK, URM, resortów gospodarczych, przedstawiciele ok. 300 rad pracowniczych, eksperci.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefBarecki">Otwierając obrady poseł Józef Barecki (PZPR) wskazał, że spotkanie ma na celu poinformowanie przybyłych przedstawicieli samorządów pracowniczych o niektórych sprawach dotyczących samorządu, jakie wynikają z działalności komisji sejmowej oraz z przyjętych przez Sejm uchwał, a także wysłuchanie uwag o codziennej działalności samorządów i sprawach, które trzeba wspólnie rozwiązywać w interesie społecznym.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JózefBarecki">We wrześniu 1982 r. na pierwszym ogólnopolskim spotkaniu przedstawicieli samorządu pracowniczego, które zgromadziło 340 przewodniczących wszystkich działających wówczas rad pracowniczych, jeden z mówców zakończył swe wystąpienie życzeniem, by pod koniec roku działało co najmniej 1000 rad pracowniczych. Życie dowiodło, że nie było to życzenie na wyrost.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JózefBarecki">Jaki jest obecny stan liczbowy samorządu? Istnieje 6512 przedsiębiorstw, w których z tytułu ustawy o przedsiębiorstwach państwowych może działać samorząd załogi. Do dnia 31 grudnia 1982 wznowiło działalność 2090 rad pracowniczych, a w okresie od 1 stycznia do 31 marca 1983 r. organy założycielskie wydały zgodę na wznowienie działalności samorządu w dalszych 3796 przedsiębiorstwach. Łącznie więc w dniu 31 marca samorząd działał lub rozpoczął działalność w 5886 przedsiębiorstwach, tzn. w ponad 90% uprawnionych do tego przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JózefBarecki">Jak wiadomo, zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy z 18 grudnia 1982 o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego podjęcie działalności przez organy samorządu, wybrane zgodnie z ustawą z 25 września 1981 r. nie wymaga od 31 marca 1983 r. zgody organu założycielskiego. Nie wiemy, gdyż nie prowadzi się takiej sprawozdawczością w ilu przedsiębiorstwach samorząd wznowił działalność między 1 kwietnia a dniem dzisiejszym. Z pewnością jest wiele takich przypadków. Można więc stwierdzić, że wznawianie działalności samorządów zbliżą się ku końcowi.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JózefBarecki">Są ludzie, którzy dane o reaktywowaniu działalności samorządu nazywają „liczbowymi sukcesami” i uważają, że przy ich pomocy chcemy zaciemnić różnorakie zagrożenia i dalekosiężne niebezpieczeństwa wiszące nad samorządem. Nikt nie ma zamiaru ukrywać trudności, na jakie napotyka samorząd. Ale ci sami ludzie, którzy obecnie chcą podważyć wymowę faktów, jeszcze pół roku temu nawoływali do bojkotu samorządu pracowniczego i twierdzili, że nie uda się go wskrzesić.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JózefBarecki">Liczby nie przesłaniają nam realnych zagrożeń ani też niezwykle zróżnicowanej sytuacji samorządu. Trzeba jednak pewne rzeczy odróżniać od siebie i obiektywnie oceniać istniejącą rzeczywistość. Głównym kryterium decydującym o wydaniu zgody na wznowienie działalności samorządu od 1 kwietnia (gdy zgoda organu założycielskiego nie jest już konieczna) - jest zgodność stanu faktycznego z zasadami określonymi w ustawie z 25 września 1981 r. Nie jest to warunek wymyślony przez jakichś mitycznych przeciwników samorządu, przez biurokrację czy prawa stanu wojennego. Ustawę z 25 września Sejm uchwalił na podstawie społecznego kompromisu, a postanowienia w niej zawarte uzyskały akceptację wszystkich związków zawodowych działających w 1981 roku. W tej przyjętej na zasadzie społecznego porozumienia ustawie zawarty został wymóg dostosowania struktur i zasad działania samorządu do jej przepisów.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JózefBarecki">Nie można więc przyjąć za dobrą monetę upowszechnianego uporczywie poglądu, że władza świadomie hamuje rozwój samorządu domagając się jego zgodności z ustawą. Prawda jest zupełnie prozaiczna. Jeśli organa samorządu wybrane zostały niezgodnie z ustawą i nie usunęły tej niezgodności, to ich decyzje stanowiące w zarządzaniu przedsiębiorstwem nie mają żadnych skutków prawnych, są po prostu nieważne.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JózefBarecki">Spotykamy się często z argumentem, który brzmi następująco: „niczego nie będziemy zmieniać, gdyż to co jest uchwaliła załoga”. Był to argument do przyjęcia przed wejściem w życie ustawy. Po uregulowaniu ustawowym, a więc najwyższym aktem tworzącym obowiązujące prawo, wszystkie rozwiązania z nim niezgodne, niezależnie od tego, kto je uchwalił, tracą swą ważność. Problem ten jest przedmiotem częstych dyskusji przedstawicieli naszej komisji z działaczami samorządu. W naszej działalności koncentrujemy się przede wszystkim na kontroli przestrzegania przez administrację uprawnień samorządu, pełnego respektowania ustawy o samorządzie. W ten sposób realizujemy na co dzień pieczę Sejmu nad samorządem. Ale domagając się od administracji pełnego poszanowania kompetencji samorządu zwracamy stale uwagę jego działaczom, że ich działalność także, a może nawet przede wszystkim musi być zgodna z prawem. Jest to nie tylko warunek skuteczności prawnej decyzji samorządu, ale w ogóle warunek przezwyciężania nieufności i niechęci przeciwników samorządu.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JózefBarecki">Nie wiemy jaka liczba samorządów nie może jeszcze podjąć merytorycznej działalności ze względu na niezakończone prace, związane z doprowadzeniem ich struktur do zgodności z ustawą. Wg rozeznania naszej Komisji dotyczy to sporej części organów samorządu, które uzyskały zgodę na wznowienie swej działalności w okresie od stycznia do marca br. Większość samorządów ma ten problem rozwiązany. Wiele z nich od miesięcy pracuje normalnie, inne w różnym zakresie wchodzą w swoje uprawnienia jako organy przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JózefBarecki">Można stwierdzić, że rozpoczęła się nowa faza rozwoju samorządu. Po okresie porządkowania prawnych podstaw działalności w coraz szerszym zakresie przechodzi on do realizowania swych ustawowych kompetencji stanowiących, uchwałodawczych i kontrolnych. Jest to faza najtrudniejsza, o podstawowym znaczeniu nie tylko dla dalszych losów samorządu, ale także dla losów reformy gospodarczej i społecznej aktywności i klasy robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JózefBarecki">Wiemy, że samorząd nie powstaje ani w cieplarni, ani na pustyni, powstają w konkretnych, bardzo złożonych warunkach społeczno-politycznych. Stąd biorą się zarówno pewne ograniczenia działalności samorządu jak i zjawiska wykorzystujące tę sytuację dla działalności utrudniającej jego rozwój. Myślę, że należy o nich mówić otwarcie, nazywać rzeczy po imieniu, aby niczego nie zamazywać, ale także, aby nie stwarzać mitów o jakimś totalnym zagrożeniu istnienia samorządów.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JózefBarecki">Jakie ograniczenia obowiązują jeszcze obecnie, w okresie zawieszenia stanu wojennego, w porównaniu do sytuacji istniejącej w stanie wojennym? Formułuje je art. 7 ustawy o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego z 18 grudnia 1982 r., przy czym zapis ust.1 o obowiązku uzyskania zezwolenia organu założycielskiego na wznowienie działalności samorządu już stracił swoją ważność. Obowiązujące ustępy dotyczą następujących ograniczeń:</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JózefBarecki">- ust. 2 stanowi, iż w przedsiębiorstwach, które w stanie wojennym były zmilitaryzowane, zawiesza się przepisy ustawy o przedsiębiorstwach państwowych w części dotyczącej zgłaszania przez radę pracowniczą sprzeciwu w sprawie powoływania i odwoływania dyrektora przedsiębiorstwa, przy czym dotyczy to już nawet nie wszystkich zmilitaryzowanych przedsiębiorstw, a jedynie tych, które znalazły się na uaktualnionych wykazach;</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JózefBarecki">- ust. 4 stanowi, że w okresie zawieszenia stanu wojennego sprzeciw w stosunku do decyzji podjętej wobec przedsiębiorstwa przez organ sprawujący nadzór, wniesiony przez organ samorządu załogi oraz przez dyrektora przedsiębiorstwa nie wstrzymuje wykonania takiej decyzji;</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JózefBarecki">- w myśl ust. 3, jeżeli działalność organów samorządu załogi narusza porządek prawny lub podstawowe interesy społeczne, organ założycielski zawiesza działalność organów samorządu na czas nie dłuższy niż 6 miesięcy, a wznowienie ich działalności przed upływem terminu zawieszenia może nastąpić po przeprowadzeniu nowych wyborów do tych organów. Faktycznie nie jest to ograniczenie, lecz stworzenie zabezpieczenia przed zagrożeniem działalności samorządu. W intencji ustawodawcy ma ten przepis chronić samorząd przed ewentualnymi próbami wykorzystania go do działalności sprzecznej z jego charakterem, niezgodnej z ustawą o samorządzie.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JózefBarecki">Takie są jedyne istniejące jeszcze ograniczenia wobec ustawy o samorządzie. Czy można więc mówić, że uniemożliwiają one działalność samorządu? Sądzimy, że nie podważają one możliwości działania samorządu przedsiębiorstw. Świadczy o tym fakt, że w ciągu 5 miesięcy ich obowiązywania zdarzył się jeden tylko przypadek zawieszenia działalności samorządu, którego organ przekroczył ustawowe uprawnienia. Nasza Komisja na mocy dezyderatu zaakceptowanego przez premiera jest informowana o każdym przypadku zastosowania tego przepisu i ma możliwość ustosunkowania się do decyzji podjętej przez organ założycielski.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JózefBarecki">Działalność naszej Komisji koncentruje się przede wszystkim na kontroli przestrzegania ustawy o samorządzie, przeciwdziałaniu nadużywania ograniczeń lub stosowania nieuzasadnionych ograniczeń przez administrację oraz na udzielaniu samorządowi pomocy w jego codziennej pracy. W wyniku tej działalności przyjęliśmy wiele opinii i dezyderatów, które zwracały uwagę zarówno administracji jak działaczom samorządu na nieprawidłowości w stosowaniu ustawy lub formułowały stanowisko wobec ważnych aspektów jej wdrażania. Dla przykładu przypomnę poselskie opinie w sprawie kadencji organów samorządu, udziału przedstawicieli samorządu w radach zrzeszeń, w sprawie trybu wyłaniania kandydatów na dyrektora przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JózefBarecki">Do ważnych zadań naszej Komisji zaliczamy kontrolę zgodności aktów wykonawczych z ustawą o samorządzie pracowniczym. Dotyczy to również stosowania art.14 ustawy. Dochodzą do nas informacje, że w praktyce działanie tego artykułu zostało rozszerzone w sposób nieuzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JózefBarecki">Kontrola stosunku administracji do samorządu nie ograniczą się tylko do działania naszej Komisji. Zagadnieniami tymi zajmują się też na podstawie decyzji marszałka Sejmu, inne komisje sejmowe. Prezydium Sejmu zleciło Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenie kontroli wykonywania i przestrzegania przez administrację państwową i gospodarczą ustawy o samorządzie załogi i przedstawienie wyników tej kontroli do końca maja. Będzie to pierwsza kompleksowa kontrola związana z działalnością samorządu pracowniczego.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JózefBarecki">Sejm sprawuje nie tylko funkcje kontrolne. Piecza Sejmu nad samorządem pracowniczym przejawia się w stałej trosce o stwarzanie mu właściwych warunków do działania. Zrodziła się m.in. idea utworzenia we wszystkich regionach punktów konsultacyjnych, pozostających pod pieczą wojewódzkich zespołów poselskich. W miarę rozwoju i rozszerzania jego działalności gwałtownie wzrasta zapotrzebowanie członków rad pracowniczych na doradztwo i szkolenie. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom Prezydium Sejmu wyraziło zgodę na utworzenie przy Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw - centralnego zespołu konsultacyjnego. Z inicjatywy Komisji finalizowana jest sprawa przekształcenia jedynego z tygodników w czasopismo poświęcone przede wszystkim problemom samorządu.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JózefBarecki">Poruszyłem niektóre tylko sprawy związane z działalnością samorządu pracowniczego i ze sprawowaniem przez Sejm pieczy nad nim. Nie chcemy formułować ogólnych ocen. W połowie czerwca ma się odbyć posiedzenie Sejmu poświęcone ocenie działalności samorządu pracowniczego i wdrażania reformy gospodarczej. Dzisiejsze spotkanie traktujemy jako swego rodzaju konsultację przed tym posiedzeniem - liczymy na opinie, informacje, na wnioski i postulaty obecnych przedstawicieli rad pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JózefBarecki">Informację o podstawowych zadaniach gospodarczych na lata 1983–1985 przedstawił pełnomocnik rządu ds. reformy gospodarczej, minister Władysław Baka. Mówca przypomniał, że na ostatnim posiedzeniu Sejmu uchwalono narodowy plan społeczno-gospodarczy na lata 1983–1985 oraz zaakceptowano rządowe programy: oszczędnościowy i antyinflacyjny. Zawarte tam założenia, cele i zadania odnoszą się do całej gospodarki i wszystkich jej jednostek, a szczególnie przedsiębiorstw przemysłowych i reprezentujących je na tej sali samorządów pracowniczych. Musimy sobie wspólnie i w pełni zdawać sprawę z węzłowych problemów, uwarunkowań i trudności z jakimi borykać się będziemy w najbliższych latach. Musimy być świadomi jakie strategiczne cele realizować będzie rząd w oparciu o uchwałę sejmową, jakie ustalamy priorytety, na jakie czynniki liczymy, jakie aspekty będziemy musieli uwzględniać w pierwszej kolejności w toku realizacji przyjętego planu społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JózefBarecki">Rząd zakłada i liczy na wzajemne informowanie się i konsultowanie z samorządami pracowniczymi i przywiązuje do tego ogromne znaczenie. Jest to nowa cecha funkcjonowania naszego życia gospodarczego. Za stan, perspektywy, sukcesy i porażki będą odpowiadać zarówno władze centralne, jak i samorządy pracownicze. Wynika to z przyjętej w ramach reformy gospodarczej fundamentalnej zasady jedności obowiązków i uprawnień. Musimy wyjaśniać sobie wszystkie problemy, które trzeba rozwiązywać, rozumieć złożoność uwarunkowań i doprowadzać do uzgadniania celów i sposobów działania. Trzeba zwłaszcza wyjaśniać wszystkie nieporozumienia i wątpliwości. Dlatego dzisiejsze spotkanie nie powinno mieć charakteru wyłącznie informacyjnego, ale doprowadzić do wyjaśnienia istoty zamierzeń społecznych i gospodarczych, a także wysłuchania uwag przedstawicieli samorządów pracowniczych, odnoszących się do oceny aktualnej sytuacji, ujawnienia barier i przeszkód, a także postulatów pod adresem rządu.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#JózefBarecki">Programowanie dalsze go rozwoju gospodarczego trzeba zaczynać od oceny najważniejszych celów, ale i tych zjawisk, które mają wpływ na ich realizację. Chodzi tu głównie o uwarunkowania zewnętrzne i wewnętrzne w jakich znajduje się nasza gospodarka. Pierwszoplanowe znaczenie ma kształtowanie się sytuacji w zakresie surowców, w dziedzinie zatrudnienia, a także kształtowanie się równowagi gospodarczej. Trzeba sobie uświadomić, że skończyła się era obfitości zasobów pracy. Przyrost zatrudnienia w najbliższych trzech latach nie może przekroczyć 100 tysięcy pracowników. Działy produkcyjne, a zwłaszcza przemysł i budownictwo nie mogą liczyć na przyrost zatrudnienia. Wobec tego niezbędna jest reorientacja w strukturze zatrudnienia. Zakłada się zmniejszenie zatrudnienia o około 200 tys. osób w przemyśle i w budownictwie w 1985 roku w stosunku do stanu z 1982 roku. Jest to pierwszy czynnik ograniczający, który wymaga poszukania innych sposobów wykorzystania człowieka i jego aktywności w procesie wytwórczym.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#JózefBarecki">Drugim czynnikiem ograniczającym jest zaopatrzenie surowcowe. Polska nie ma wielu surowców. Jesteśmy w znacznym stopniu limitowani dostawami surowcowymi z zagranicy, głównie z ZSRR. Problemy surowcowe występują w zasadzie we wszystkich krajach, a pozyskiwanie nowych zasobów jest coraz trudniejsze i kosztowniejsze, nie można więc liczyć na znaczniejszy przyrost dostaw surowcowych. Część surowców importujemy z krajów II obszaru płatniczego, ale wielkie zadłużenie, brak możliwości kredytowania i znane restrykcje stosowane wobec naszego kraju, nie pozwalają na zasilanie surowcowe z tego źródła.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#JózefBarecki">Kolejna sprawa to inwestycje przemysłowe. Musimy porządkować front inwestycyjny, a zakres naszych zadań w tej dziedzinie musimy znacznie ograniczyć. Mamy dużo nieukończonych obiektów, dużo niezagospodarowanych maszyn i urządzeń, a z drugiej strony - dużo hal produkcyjnych nie jest wypełnionych maszynami. Niedostateczna komplementarność poczynań inwestycyjnych. W przeszłości spowodowało to, że w niektórych dziedzinach mamy nadmiar środków, a jednocześnie niedosyt na wielu kluczowych odcinkach produkcji. Nie można liczyć na wzrost możliwości inwestycyjnych. Są one bardzo ograniczone zarówno w zakresie robót budowlanych, jak też produkowania i instalowania nowych maszyn i urządzeń. Utrzymywać będziemy kurs na porządkowanie i kontynuowanie inwestycji, i to głównie i niemal wyłącznie w trzech działach: gospodarki żywnościowej, mieszkalnictwa i kompleksu paliwowo-energetycznego. To są trzy lokomotywy inwestycyjne, które muszą być przede wszystkim uruchomione i mieć zapewniony prawidłowy bieg w latach 1983–1985. Tylko dzięki temu cele gospodarcze i społeczne uzyskają niezbędną bazę materialną. Tak więc przedsiębiorstwa muszą nastawić się na lepsze i efektywniejsze wykorzystanie tego czym dysponują, decydować się na zamianę i obrót zbędnymi maszynami i na inne przedsięwzięcia racjonalizujące politykę inwestycyjną.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#JózefBarecki">Ciążące na nas wielkie zadłużenie oraz niekorzystny stan bilansu płatniczego wymagają podjęcia wysiłków dla wywiązania się ze zobowiązań wobec naszych wierzycieli. Musimy poprzez zwiększenie eksportu poprawić bilans płatniczy, a także pobudzić aktywność gospodarczą. Jest to nasz i naszych wierzycieli wspólny interes. Odrzuciliśmy doktrynę, że spłacimy nasze długi, choćbyśmy mieli pluć krwią. Chcemy spłacać zadłużenia w sposób aktywny, umożliwiający także odtwarzanie naszych możliwości produkcyjnych, aby nie wyniszczać naszej gospodarki. Jest to założenie, które znajduje zrozumienie u naszych wierzycieli.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#JózefBarecki">Konstrukcja założeń planu trzyletniego uwzględnia zarówno powyższe uwarunkowania, jak i nabrzmiałe potrzeby społeczne. Dotyczy to zwłaszcza spożycia indywidualnego, co wyraża się w założonym wzroście produkcji żywności, środków ochrony zdrowia, odzieży i obuwia oraz ilości budowanych mieszkań, a także produkcji wyrobów standardowych podstawowych i niezbędnych. Orientujemy się również na utrzymanie odpowiedniego tempa spożycia zbiorowego, gdzie preferuje się rozwój infrastruktury, poprawę ochrony zdrowia, rozwój oświaty i wychowania, ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#JózefBarecki">Wielkie negatywne skutki i zagrożenia dla funkcjonowania gospodarki powoduje nierównowaga rynkowa i nierównowaga zaopatrzeniowo-materiałowa. Oddziaływuje to ujemnie także na realizację idei sprawiedliwości społecznej i motywację do pracy. Przywracanie równowagi ze względów społecznych i gospodarczych jest sprawą o fundamentalnym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#JózefBarecki">Nigdy dotąd taki dokument jak plan 3-letni nie był przedmiotem tak powszechnego oglądu i dyskusji społecznej przed uchwaleniem go przez Sejm. Rozważano hierarchię potrzeb, wybory celów, koncepcje dostosowania środków. Wydobyto różne elementy aby uczynić plan zgodnym z aspiracjami i możliwościami. Skonstruowanie tego planu przez społeczeństwo, Sejm i rząd jest nowym znakiem czasu reformy gospodarczej, stanowi syntezę potrzeb i oczekiwań oraz racjonalnie ocenionych możliwości. Ustalono po raz pierwszy z taką wnikliwością jak wiele jest jeszcze potrzeb i jak wiele niedomagań i trudności. Zaistniała przed laty niezgodność między celami a możliwościami, wywołała tendencje woluntarystyczne i legła u źródeł naszego kryzysu. Przyjęte obecnie założenia uwzględniają wiele konieczności i wiele kierunków działań, ale ustalają też odpowiednią hierarchię i kolejność realizacji różnych zamierzeń. Starano się uzyskać optymalną równowagę w proporcjach i wielkościach założeń planu.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#JózefBarecki">Zapisane w planie liczby nie są imponujące. Dochód narodowy wytworzony zwiększyć się ma w ciągu trzech lat w porównaniu z rokiem 1982 o 10–12%, a więc 3,5–3,8% rocznie. Jest to zadanie trudne, zważywszy, że od kilku lat mamy spadek dochodu narodowego. Ustalono preferencje dla ochrony spożycia, co wyraża się w tym, że wielkości przeznaczone na spożycie przekraczają dość znacznie nakłady na działania inwestycyjne. Różnica między wzrostem dochodu narodowego wytworzonego o 10–12% a wzrostem dochodu do podziału o 8–10% wskazuje m.in., że będziemy musieli więcej eksportować niż importować, aby wywiązać się z zobowiązań płatniczych. Mimo to zachowany zostaje priorytet spożycia, ponieważ wzrosnąć ma ono od 9 do 11%, a więc więcej niż dochód narodowy do podziału. Inwestycje wzrosnąć mają tylko o 5%. Rozumiemy postulaty różnych branż i przedsiębiorstw wynikające z troski o zahamowanie dekapitalizacji majątku trwałego, ale obowiązuje nas odpowiedzialna ocena stanu naszej gospodarki z punktu widzenia interesów ogólnospołecznych. Rząd znajduje się przed nieustannym naporem wniosków inwestycyjnych. Pochodzą one z różnych źródeł. Kasa jest jednak tylko jedna, a przyjęcie innych niż uchwalone proporcji spowodowałoby jedynie negatywne skutki.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#JózefBarecki">Produkcja przemysłowa ma wzrosnąć w ciągu trzech lat o 14–16%. Nie jest to dużo, jeżeli liczyć to podług potrzeb, ale jednak dużo na tle naszych możliwości. Produkcja przemysłowa musi być ściśle zharmonizowana z priorytetami i potrzebami społecznymi. Produkcja rynkowa wzrastać ma szybciej, co też świadczy o priorytecie ochrony poziomu spożycia. Na jeden procent przyrostu produkcji przemysłowej ogółem przypadnie wzrost produkcji rynkowej o 1,4% i produkcji na eksport o 1,3%. Oznacza to, że w innych działach wzrost produkcji kształtować się będzie na poziomie 0,8–0,9 procenta. Osiągnięcie planowanego wzrostu produkcji przemysłowej będzie możliwe tylko poprzez lepsze wykorzystanie surowców i materiałów. Zmniejszanie materiałochłonności w przemyśle określono wskaźnikiem około 2% rocznie. Musi być to wynik realny bez żadnych manipulacji, tak częstych w przeszłości. To manipulowanie danymi jednostkowego zużycia materiałów było często tak drastyczne, że gdyby dane te były prawdą a nie fikcją, to obecnie różne zakłady powinny produkować bez żadnych materiałów i surowców. Obecnie muszą być tworzone warunki systemowe i prowadzona dokładna kontrola, aby następowało faktyczne zmniejszenie zużycia materiałów, energii i paliw.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#JózefBarecki">Przy istniejących uwarunkowaniach wzrostu produkcji, ograniczeniach materiałowo-surowcowych i stagnacji zatrudnienia do wyznaczonych celów wiedzie tylko jedna droga - wzrost wydajności. Zakłada się, że będzie on powiększał się z roku na rok o 6,4%. Sami wiecie, że jest to możliwe, chociaż warunki w poszczególnych branżach a zwłaszcza w poszczególnych przedsiębiorstwach są zróżnicowane. Musimy wspólnie osiągnąć sprzężenie zadań planowych z efektywnością gospodarowania, albowiem o powodzeniu planu zdecyduje wyraźna poprawa efektywności. Dlatego tak wielkie znaczenie mają wszelkie przedsięwzięcia oszczędnościowe i racjonalizujące produkcję.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#JózefBarecki">Rząd przygotował program oszczędnościowy jako ubezpieczenie realizacji planu 3-letniego. Program ten wyznacza jednocześnie zmiany w polityce gospodarczej, zmiany w stylu zarządzania gospodarką, zakłada zmiany w świadomości społecznej i w mechanizmach ekonomicznych. Niezbędne jest przede wszystkim wykorzystanie wszelkich instrumentów służących ograniczaniu nadmiernej energo- i materiałochłonności produkcji. Musimy o to walczyć bardzo energicznie i konsekwentnie we własnym, dobrze pojętym interesie. Dlatego nie będzie to żaden zamach na samodzielność przedsiębiorstw, jeżeli wprowadzimy powszechnie obowiązujący zakaz produkowania wyrobów odznaczających się fatalnymi cechami jakościowymi, użytkowymi i technicznymi. Musimy wprowadzić testowanie wyrobów, obiektywną ich ocenę, stosownie przeobrażać strukturę produkcji, wymieniać wyroby i niewiele warte na wartościowe.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#JózefBarecki">Trzeba zabronić stosowania technologii, które są nadmiernie energo- i materiałochłonne. Odpowiednik dokumenty zostaną przez rząd przygotowane, a przedsiębiorstwa będą odpowiednio wcześnie poinformowane o wyrobach, których produkcji powinny zaniechać lub też je ulepszyć.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#JózefBarecki">Drugim kierunkiem racjonalizacji i wzrostu efektywności produkcji powinno być stosowanie norm i normatywów. Nie chodzi o powrót do niesławnej praktyki lat sześćdziesiątych, kiedy próbowano narzucać tzw. normy technicznie uzasadnione. Tym razem idzie o przestrzeganie norm, które nie będą oderwane od warunków i możliwości, ale też nie będą odbiegać od przeciętnych wielkości i wskaźników światowych. Normy powinny być jednym z podstawowych, czynników ustalania uzasadnionych kosztów własnych. W niektórych przedsiębiorstwach nie liczono się dotąd z kosztami, nie dokonywano żadnej realnej kalkulacji. Prowadziło to między innymi do nadmiernego i nieuzasadnionego windowania cen. Nie można godzić się na przekraczanie kosztów tam, gdzie nie ma do tego żadnych podstaw. Temu ma służyć normowanie zużycia materiałów na podstawowe produkty i wyroby.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#JózefBarecki">Kolejną kwestią jest nierzadko podnoszona sprawa tzw. bodźców wyspecjalizowanych. Jeżeli zaczęlibyśmy wyodrębniać poszczególne sfery działalności i odpowiednio je premiować, to doszlibyśmy do dezintegracji całego systemu. Znane są z przeszłości tego rodzaju praktyki, jak np. nagradzania za zmniejszanie materiałochłonności. Gdybyśmy chcieli przyjąć teraz podobne zasady z pewnością zacząłby się bój o podstawy wyjściowe. Musimy więc szukać rozwiązań spójnych z mechanizmami reformy gospodarczej. Idzie o to, aby w efektach przedsiębiorstw liczyły się wyłącznie realne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#JózefBarecki">Geneza programu przeciwdziałania inflacji jest znana i nie wymaga szerszego omówienia. Tak samo bezdyskusyjna jest konieczność podjęcia działań w tym kierunku. Mogą być jednak różne drogi przeciwdziałania inflacji. Sejm poparł koncepcję rządową by orientować się na wzrost produkcji, wykorzystanie lokalnych zasobów. Wiąże się z tym sprawa dostosowania dochodów przedsiębiorstw do uzyskiwanych przez nich wyników. Nadmierny dopływ pieniądza uczyniłby z programu antyinflacyjnego nic nie znaczący papierek. Wiele uwagi poświęcamy też systemowi podatkowemu. Dzisiaj zostały opublikowane zamierzenia w stosunku do wszystkich działów gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#JózefBarecki">Nie można nie uznać roli polityki cen w walce z inflacją. Zakłada się jednak, że nie ceny mają odgrywać główną rolę w tym zakresie. Chodzi nam o to, aby chronić ceny artykułów podstawowych i zmiany te wiązać z rekompensatami. Chcemy też chronić ceny artykułów standardowych, a jednocześnie prowadzić politykę rozwinięcia asortymentów tak, aby oprócz produktów standardowych, były artykuły ponadstandardowe. W tym przypadku ceny powinny być tak skonstruowane, aby korzyści ze wzrostu cen były przejmowane przez budżet państwa, a nie przez przedsiębiorstwo. Wszyscy są za reformą, ale gdy chodzi o podwyżkę cen dóbr luksusowych rodzą się sprzeciwy. A przecież alternatywą jest spekulacja i niewłaściwy podział dochodów. Chciałbym, aby to także zostało zrozumiane i brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#JózefBarecki">Sejm PRL w pierwszej części uchwały o narodowym planie społeczno-gospodarczym zwraca uwagę, że podstawą realizacji planu mają być założenia reformy gospodarczej. Sejm wyraża też wolę przestrzegania prawa reformy. Z tego względu wszystkie akty prawne powinny być sprawdzane pod kątem zgodności zawartych w nich przepisów z założeniami i celami reformy gospodarczej. Bywa i tak, że zdarzają się odchylenia. Wynika to m.in. z faktu istnienia jeszcze luk w prawie jak też niedostatecznego rozwoju metodologii. Jesteśmy świadomi, że wprowadzanie nowych rozwiązań nie przychodzi z dnia na dzień, wymaga zmiany dotychczasowych zasad myślenia i postępowania. Musimy jednak wykazać zdecydowanie i egzekwować prawo.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#JózefBarecki">Zdecydowanie chciałbym podtrzymać to, co powiedział poseł J. Barecki, mianowicie, że rząd dokumentuje czynem realizację zasady pełnej samorządności pracowniczej. Podkreślam znaczny postęp w usuwaniu ograniczeń związanych z funkcjonowaniem samorządu pracowniczego. Praktycznie w tej chwili nie ma przedsiębiorstwa, w którym samorząd nie mógłby podjąć działania. Lansowany jest pogląd, że drastyczne ograniczenia dotyczą wpływu samorządu na wybór dyrektora. Jak wiadomo, została opracowana lista przedsiębiorstw, których dyrektora powołuje organ założycielski, natomiast w zdecydowanej większości przedsiębiorstw uprawnienie to posiada rada pracownicza.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#JózefBarecki">Znane są też przykłady, gdy organ założycielski wycofał się z decyzji o zawieszeniu dyrektora wskutek złożenia sprzeciwu przez radę pracowniczą. Na ile samorząd i samodzielność sprawdzą się, zadecyduje praktyka. Chciałbym zwrócić uwagę, że potrzebne jest bezwzględne egzekwowanie uprawnień samorządu, ale główną płaszczyzną powinna być aktywność samorządu w zakładzie pracy. Mamy bowiem przypadki marazmu, obojętności i pasywności w działaniu samorządu pracowniczego. Jestem przekonany, że w nadchodzących miesiącach tzw. mechanizm społeczny reformy zadziała całkowicie.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#JózefBarecki">W tej chwili sprawą o kluczowym znaczeniu jest zatrudnienie. Obserwujemy pogarszanie się struktury zatrudnienia. Wzrasta liczba osób pracujących na stanowiskach nierobotniczych. Z tej sytuacji są dwa wyjścia. Po pierwsze, można by zastosować jakieś normatywy, dyrektywy, ale przeszłość wykazała bezskuteczność takich rozwiązań. Drugim wyjściem jest odwołanie się do samorządów, aby dokonały one przeglądu struktury organizacyjnej. Słyszy się narzekania, że nadmiernie rozwijają się zrzeszenia, rozrasta się aparat biurokratyczny. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby zajęły się tym samorządy. Nie jest prawdą twierdzenie, jakoby rząd umacniał ponad potrzebę zrzeszenia.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#JózefBarecki">Obecny i przyszły rok wnoszą nową jakość w funkcjonowanie przedsiębiorstw. Wiele z nich wdraża nowe systemy motywacyjne, często na zasadzie eksperymentów.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#JózefBarecki">Konkludując pragnę podkreślić, że o ostatecznym powodzeniu procesu przebudowy gospodarczej, o urzeczywistnieniu idei samorządu decydować będzie praktyka.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#JózefBarecki">Dyskusja:</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#JózefBarecki">Józef Maras - Rada Pracownicza Fabryki Maszyn Rolniczych „Agromet” w Strzelcach Opolskich: W naszym przedsiębiorstwie rada pracownicza działa od października 1982 r. po przeprowadzeniu ponownych wyborów. Chciałbym zgłosić kilka uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#JózefBarecki">Pierwsza uwaga dotyczy zmiany art. 9 pkt 3 ustawy o samorządzie pracowniczym. Nie wiem dlaczego wprowadzono obowiązek głosowania tajnego. Takie głosowanie długo trwa, niepotrzebnie komplikuje sprawę; często ludzie domagają się głosowania jawnego. Kolejną kwestią jest potrzeba ścisłego określenia kompetencji Prezydium Rady Pracowniczej. Między posiedzeniami rady często powstają sprawy, które trzeba szybko rozwiązywać - to powinno leżeć w kompetencji prezydium rady.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#JózefBarecki">Inna sprawa: w dawnej ustawie o radach robotniczych - o ile sobie przypominam - całkiem dobrze określono uprawnienia wydziałowych rad robotniczych. Czy nie warto do tego obecnie nawiązać i dać możliwość tworzenia rad wydziałowych?</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#JózefBarecki">Nie zgodziłbym się z twierdzeniem, że zawieszenie prawa rady pracowniczej w stosunku do powoływania dyrektora jest nieznacznym ograniczeniem. Zawieszenie tego prawa dość mocno ogranicza samorządność. Następna sprawa dotyczy zrzeszeń. W praktyce nie jest tak, jak przedstawił to minister Baka. Zrzeszenia poszły dalej niż zakładała to reforma gospodarcza. Obecnie są to uproszczone zjednoczenia. Sądzę, że powinna tym się zająć sejmowa Komisja do spraw Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw i opracować ramowy statut zrzeszenia.</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#JózefBarecki">Jednym z warunków powodzenia reformy jest uzyskanie dla niej społecznego poparcia przez samorządy. Muszą one orientować się w tym co dzieje się w reformie, a jak to jest możliwe, jeżeli już teraz obowiązuje ponad 100 aktów prawnych? Nie wszyscy są przecież prawnikami, a nawet przeczytanie tego stosu dokumentów nie jest sprawą prostą.</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#JózefBarecki">Alojzy Sobol - Rada Pracownicza Huty im. Nowotko w Ostrowcu Świętokrzyskim: Huta „Nowotko” jest dużym zakładem zatrudniającym 16 tys. osób. Rada pracownicza składa się z 71 osób, a ukonstytuowała się 19 lutego. Huta plan ubiegłoroczny wykonała z nadwyżką, a zadania I kwartału zostały przekroczone. Za najważniejsze zadania w działalności rady pracowniczej uznaliśmy oszczędną gospodarkę materiałową. Rozprowadziliśmy 500 ankiet i okazało się, że na wielu stanowiskach możliwe są daleko idące oszczędności materiałowe. Bardzo ważną sprawą są dla nas remonty maszyn. Uznaliśmy, że jest niedopuszczalne, aby remonty były przedłużane w nieskończoność; wprowadzono ścisłe harmonogramy remontów i kontrolę ich wykonania.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#JózefBarecki">W radzie pracowniczej działamy w komisjach problemowych. Informacje przygotowuje administracja huty, a nasze wnioski są przekazywane na plenarne posiedzenia rady pracowniczej. Chciałbym dodać - korzystając z okazji - że uchwała Rady Ministrów dotycząca naszego zakładu pracy została podjęta bez konsultacji z naszą załogą. Uchwała ta nakłada na hutę obowiązki finansowe, podczas gdy zakład jest zadłużony i musimy spłacać kredyt bankowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KarolCendrzakRadaPracowniczaFabrykiŚrubwŻywcu">Jednym z zadań samorządu pracowniczego jest maksymalne wykorzystanie czynników stymulujących wzrost produkcji w tym również wzrostu wynagrodzenia. Stwierdzam, że w I półroczu 1982 r. nie było wysokich podwyżek płac - umożliwiła je dopiero stosowna uchwała Rady Ministrów. Uważam, iż nie jest korzystne rozdmuchiwanie sprawy wzrostu płac w środkach masowego przekazu. Reakcją telewidzów i czytelników prasy są natychmiastowe przymiarki do krajowej średniej płacy -z reguły wyższej niż w wielu przedsiębiorstwach - i nacisk na wzrost wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KarolCendrzakRadaPracowniczaFabrykiŚrubwŻywcu">Istotna jest sprawa dekapitalizacji majątku trwałego, który powinien być szacowany według swej aktualnej wartości. Zbyt wysokie odpisy amortyzacyjne sprawiają, że na fundusz rozwoju przeznaczyć można zbyt mało, niekiedy tyle co nic.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KarolCendrzakRadaPracowniczaFabrykiŚrubwŻywcu">Wiele mówiło się o współpracy przedsiębiorstw z bankiem jako partnerem. Tymczasem banki ingerują często w wewnętrzne sprawy przedsiębiorstw, będące m.in. w kompetencji organów samorządu, naciskając np. na zmniejszenie zbędnych, zdaniem banku, zapasów. Powoduje to zadrażnienia i niechęć.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KarolCendrzakRadaPracowniczaFabrykiŚrubwŻywcu">Miernikiem oceny przedsiębiorstw miała być w tym roku wartość produkcji sprzedanej netto. Tymczasem przedsiębiorstwa uciekają od tego wskaźnika, gdyż w związku ze zmianami cen trudno go ustalić na rok, kwartał, czy nawet miesiąc. W tym kontekście najwłaściwsze decyzje po zaktualizowanych przeliczeniach mogą okazać się nietrafne. Hasłem reformy na rok ubiegły było przetrwanie, zaś na rok bieżący jest racjonalne gospodarowanie. Wspomniany miernik niewiele ma wspólnego z racjonalnym gospodarowaniem.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KarolCendrzakRadaPracowniczaFabrykiŚrubwŻywcu">Organem załogi jest samorząd pracowniczy, reprezentacją załogi są też działające w zakładzie związki zawodowe. Samorząd współzarządza przedsiębiorstwem, a związki wśród przewidzianych ustawą środków swego działania mają strajk. To ostatnie pojęcie nie mieści się w pojęciu współzarządzania: jak załoga to, co sama zbudowała może jednym pociągnięciem zburzyć? Nie widzę możliwości strajków - sami wiemy, ile szkód przyniosły również w naszym regionie. Proponuję, by pojęcie to wykreślić z ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KarolCendrzakRadaPracowniczaFabrykiŚrubwŻywcu">Jerzy Borkowski - Rada Pracownicza w Fabryce Maszyn Budowlanych „ BUMAR-PROMA” w Ostrówku Węgrowskim, woj. siedleckie: Wynikające z przepisów ograniczenia działalności naszego samorządu świadczą, iż fabryka znajduje się na liście najważniejszych dla kraju i gospodarki. Z drugiej jednak strony zakład nie ma warunków do odgrywania tak ważnej roli. Przede wszystkim są zbyt małe, wielokrotnie niższe niż potrzeba, dostawy materiałów. Powoduje to wielomilionowe straty i grozi, że przedsiębiorstwo przestanie funkcjonować i to w sytuacji, gdy załoga może zwiększyć produkcję. Dowodzi to braku konsekwencji ze strony organu założycielskiego. Poza tym, skoro nie mamy z czego produkować -jak można ocenić naszą gospodarność, oszczędność? W podobnej sytuacji znajduje się wiele zakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszOwczarekRadaPracowniczawLubniewickimKombinacieRolnymwojgorzowskie">Gospodarka rolna ma swoją specyfikę i znajduje się w szczególnej sytuacji, zaczęła bowiem reformę pół roku wcześniej niż inne dziedziny gospodarki. Na przykładzie swego przedsiębiorstwa mogą stwierdzić, że stworzone przez reformę bodźce przyczyniły się do aktywizacji załogi. Zmobilizował ją fakt, że sama dzieli to, co wypracuje, zmobilizował wysoki w ub. roku fundusz premiowy, który sięgnął 55–60% rocznego wynagrodzenia. Tymczasem naszą działalność gospodarczą objęło wiele nowych przepisów, nie zawsze uwzględniających rolną specyfikę. Przypomnieć trzeba, że w rolnictwie wiele prac trzeba wykonywać poza godzinami pracy, gdyż uzależnieni jesteśmy przede wszystkim od warunków atmosferycznych. Dobra praca powinna się opłacać. PGR-y powinny mieć możliwość ustalania cen na niektóre przynajmniej produkty, nie mające charakteru podstawowego, zwłaszcza wobec zwiększenia kosztów produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanuszOwczarekRadaPracowniczawLubniewickimKombinacieRolnymwojgorzowskie">Samorząd pracowniczy w naszym przedsiębiorstwie jest autentycznym partnerem dyrekcji (mówca zilustrował to konkretnymi przykładami).</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanuszOwczarekRadaPracowniczawLubniewickimKombinacieRolnymwojgorzowskie">Na zakończenie swego wystąpienia mówca zgłosił postulat, by z uwagi na znaczenie i specyfikę rolnictwa - w Komisji ds. Samorządu Pracowniczego podjął działalność specjalny zespół do spraw PGR-ów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefKaletaRadaPracowniczawJelczańskichZakładachSamochodowychJelcz">Nasza rada pracownicza rozpoczęła działalność od przygotowania zakładu do wdrożenia reformy gospodarczej. Rozpatrzono przygotowany przez dyrekcję raport o stanie przedsiębiorstwa i podjęto pewne zalecenia dotyczące rozwoju zakładów i produkcji. Rada wydała informator samorządu załogi, w którym zawarto ważniejsze przepisy dyskutowanych i zatwierdzonych wówczas ustaw. Wyznaczone przez samorząd kierunki działania realizowane były przez administrację częściowo także podczas zawieszenia działalności samorządu. Reaktywowano samorząd w lipcu 1982 r. Zajęto się ustaleniem zasad i zakresu działania samorządu oraz trudnymi problemami kooperacyjnymi i materiałowo-zaopatrzeniowymi. Skoncentrowano uwagę na obniżce kosztów produkcji. W rezultacie tych działań od stycznia tego roku obniżono ceny wyrobów. Korzyści jakie ma z tego przedsiębiorstwo i załoga są jednak niewspółmiernie małe do wysiłków nad poprawieniem wyników ekonomicznych gospodarowania. Do podziału pozostaje tylko 3–6% osiągniętego zysku, a fundusz załogi wynosi zaledwie 1% zysku. Spowodowane to jest drastycznymi obciążeniami zysku przedsiębiorstwa przez podatki i odpisy. Należy więc rozważyć ujemne skutki obowiązującej progresji podatku dochodowego; minimalne złagodzenie tej progresji w rb. nie rozwiązuje jeszcze tego problemu. Zbyt wiele tracimy, aby obowiązujący obecnie system opodatkowania utrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JózefKaletaRadaPracowniczawJelczańskichZakładachSamochodowychJelcz">Działanie przedsiębiorstwa w ramach formuły „3S” jest poważnie utrudnione. Samodzielność przedsiębiorstwa ograniczana jest przez system rozdzielczy, który ponadto źle funkcjonuje. Zakłady nie otrzymują w określonym terminie przydziałów niezbędnych surowców i materiałów. Jednostki rozdzielające nie uwzględniają wcześniejszych umów. Samorządność została również znacznie ograniczona. Mą to ujemny wpływ na nastroje i świadomość załogi. Samofinansowanie przez znaczne obciążenia fiskalne, często zbyt rygorystyczne, nie jest osiągalne w pełnym zakresie. Przedsiębiorstwo pozbawione jest części zysku do podziału w sposób nie zawsze uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JózefKaletaRadaPracowniczawJelczańskichZakładachSamochodowychJelcz">Uchwaliliśmy plan produkcji na rok bieżący, zakładając dość wysokie wskaźniki, również wydajności pracy. Niepokoi nas postępująca dekapitalizacja majątku trwałego. Wynika to stąd, że zbyt dużą część środków amortyzacyjnych zabiera państwo. Konieczne jest sprecyzowanie pojęcia „nadmiernych zysków”, aby zapobiec dowolności ustaleń podatkowych i innych. Trzeba stwierdzić wyraźnie, że ograniczanie samorządu godzi w zasady reformy gospodarczej. Pragnę zaapelować do organów założycielskich, aby wykazały większą życzliwość i zainteresowanie dla działalności samorządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">W naszych zakładach samorząd powstał w marcu 1981 r., a reaktywowany został dopiero w listopadzie ub. r. Były pewne opory przy wznawianiu jego działalności. Wydaje się, że nasz samorząd jak i inne mogły zacząć działać znacznie wcześniej i pomóc w realizacji reformy w pierwszym okresie. Bardzo ważne i pomocne dla organów samorządu pracowniczego będzie powołanie przy sejmowej komisji centralnego punktu konsultacyjnego. Brakuje nam ciągle informacji oraz możliwości wyjaśniania sobie niektórych kwestii interpretacyjnych - nie wszystko umiemy dobrze tłumaczyć załodze. Nasz zakład jest dobrowolnym członkiem Zrzeszenia Taboru Kolejowego i przystąpił do niego jeszcze przed wprowadzeniem zasady obligatoryjności, która zresztą nas zatroskała. Przystępowanie dobrowolne do zrzeszenia ma zupełnie inny charakter, chociaż wiadomo, że uczestnictwo w zrzeszeniu ułatwia dostawy materiałowe i ułatwia rozwiązanie wielu problemów, na jakie napotyka przedsiębiorstwo. Powstaje kwestia, czy w zrzeszeniach mogą powstawać samorządy?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">Ważnym problemem jest ustalenie zasad współpracy między samorządem a związkiem zawodowym. W związku z ustalaniem systemów motywacyjnych i regulaminów premiowych dochodzi do ostrych polemik co do kompetencji; m.in. twierdzi się, że samorządy nie mają prawa do ustalania regulaminów premiowych, chociaż w broszurze docenta Jaworskiego przeczytałem, że rada pracownicza ma takie prawo, Uważam, że jeżeli mamy namawiać załogi do efektywnej i wydajnej pracy, musimy mieć także prawo tworzenia warunków motywacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">Z ustawy o związkach zawodowych nie należy usuwać prawa do strajku, o czym mówił tutaj jeden z dyskutantów. Uważam, że zachowanie tego prawa, z którego nie powinno się korzystać, wpływa dobrze na samopoczucie załogi.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">Współpraca naszego samorządu z dyrekcją jest na ogół dobra, chociaż dyrekcja traktuje mimo wszystko samorząd jak jeża i czasami stara się ograniczać jego uprawnienia. Niektórzy dyrektorzy nie przyzwyczaili się jeszcze do współpracy z samorządem, odmawiają np. ustalania systemu motywacyjnego. Zdarza się, że sekretarze organizacji partyjnych w tych zakładach, gdzie dyrektorzy występują przeciw samorządowi stają po stronie dyrektorów. Prawo do zawieszania samorządu ma organ założycielski a nie dyrektor, ale nie zawsze się tego przestrzega.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">Czy zastrzeżenia Komisji ds. Reformy Gospodarczej w stosunku do programu antyinflacyjnego i oszczędnościowego zostały uwzględnione przez Sejm, czy też zostały odesłane do uwzględnienia przez rząd w trybie wykonawczym?</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">W dodatku do „Rzeczpospolitej”, omawiającym sprawy reformy, przeczytałem artykuł wstępny ministra W. Baki, w którym wyraził się m.in. tak: jeśli trzeba, to dla osiągnięcia celów planu sięgać będziemy do działań sprzecznych z reformą, ale za to skutecznych. Prosiłbym o wyjaśnienie tej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">Mieczysław Bieniek - Rada Pracownicza w Bydgoskich Fabrykach Mebli: Uważam, że należy starać się upraszczać przepisy reformy gospodarczej w ten sposób, aby były one zrozumiałe dla robotników. Przedsiębiorstwom przyznaje się samodzielność w zakresie ustalania systemów motywacyjnych i wysokości płac. Brakuje jednak ogólnego systemu płac, który uwzględniałby tendencje i proporcje, a niekoniecznie konkretne kwoty. Chodzi o pewne wskazówki taryfikujące. Robotnik musi wiedzieć w jaki sposób może zarobić więcej pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#HubertCysewskiRadaPracowniczaZakładówMetalurgicznychPomet">Rozpatrzyć trzeba wniosek NOT, aby do szkół zawodowych wprowadzić przedmiot „normowanie pracy”, jeżeli mamy posługiwać się teraz tym powszechnie. Technolodzy nie wiedzą często czy ich technologia jest droga czy tania. Musi być to uchwycone w procesie projektowania, a nie dopiero w fazie wykonawstwa. Trzeba rozstrzygnąć pewne wątpliwości co do kompetencji samorządu i związku zawodowego. Czy my mamy mówić o kosztach, a związki zawodowe o płacach? Chcę, aby samorządy przetrwały jak najdłużej, aby robotnicy rozumieli intencje zawarte w zasadach reformy gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Brak podstawowych materiałów do produkcji zmusza nas do stosowania rozmaitych materiałów zastępczych, co negatywnie odbija się na jakości wytwarzanej przez nasz zakład aparatury, którą zaopatrujemy cały polski przemysł farmaceutyczny. Sytuację pogarsza zła często jakość i tych materiałów, które udaje nam się zdobyć.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Program oszczędnościowy powinien objąć także biura projektowe i konstrukcyjne, tak by działały na rzecz zmniejszenia materiałochłonności produkcji. Porównanie wytwarzanej w kraju i za granicą aparatury o zbliżonych parametrach wypada pod tym względem nie na naszą korzyść.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">W systemie cen regulowanych każde obniżenie kosztów produkcji powinno owocować efektami w zarobkach załogi.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Docent Tadeusz Jaworski - ekspert Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw wyjaśnił m.in. budzącą wątpliwości kwestię wyboru w tajnym głosowaniu przewodniczącego zebrania delegatów lub zebrania załogi. Dotychczasowy system dowiódł, że na zebraniach tych sprawy formalno-organizacyjne znajdują się zazwyczaj na marginesie. Równocześnie wiadomo, że przewodniczący obrad ma duże możliwości manipulowania ich przebiegiem -stąd wybór właściwej osoby jest bardzo ważny. Możliwe jest przyjęcie w toku dalszych ustaleń koncepcji, że zebranie będzie mogło podjąć decyzję o jawnym wyborze przewodniczącego obrad.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Dyskusyjne są postulaty rozszerzenia Prezydium Rady Pracowniczej i zwiększenia jego kompetencji. Dotychczasowa wieloletnia praktyka dowiodła, że przy obdarzaniu prezydiów organów samorządowych kompetencjami decyzyjnymi nader często przyzwyczajały się one zastępować te organy w ich podstawowych funkcjach i podejmować decyzje w zamkniętym gronie kilkunastu osób. Obecna sytuacja wymusza niejako sama przez się rozwagę w podejmowaniu decyzji.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Czy mogą działać oddziałowe rady robotnicze? Tak. Rady pracownicze mogą działać w różnych jednostkach, także na szczeblu niższym niż zakład. Ważne jednak jest wówczas dokładne określenie ich kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Ustawa o samorządzie nie przewiduje żadnych struktur poziomych czy pionowych. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie porozumiewaniu się poszczególnych samorządów między sobą dla prezentowania wspólnego stanowiska czy uzgodnienia decyzji np. w ramach zrzeszenia.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Odnośnie wynagrodzeń - system motywacyjny stanowi integralną część planu uchwalanego przez radę pracowniczą i tu właśnie może być miejsce na jej decyzje w kwestiach płacowych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#AndrzejStawińskiRadaPracowniczawStarogardzkichZakładachPrzemysłuFarmaceutycznegoPolfa">Mówca zwrócił też uwagę, że samorządy nie uwzględniają często zasady konsultowania niektórych decyzji ze związkami zawodowymi, a także zaakcentował konieczność zgodnej z prawem działalności samorządu pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LudwikBar">Samorządnością zajmuję się już od wielu lat i jestem absolutnie przekonany co do potrzeby jej istnienia. Dlaczego jest tyle trudności w rozumieniu spraw samorządu? Jest to problem złożony: polityczny, socjologiczny, ekonomiczny, i prawny. Jednak nie wszyscy biorą pod uwagę różne aspekty i często koncentrują się tylko na jednym. Nic wtedy dziwnego, że są różnice poglądów. Ustawy o samorządzie pracowniczym oraz o przedsiębiorstwie państwowym należą do nielicznych pozytywnych owoców porozumień sierpniowych. Nie będę tu przypominał prac nad tymi ustawami, ale chciałbym zaznaczyć, że wykazaliśmy wówczas zdolność do kompromisu. Nigdy nie będzie ustawy, która by w stu procentach odpowiadała wszystkim. Nie dziwi mnie więc, że są głosy przeciwko temu, co jest zawarte w Dzienniku Ustaw. Niektórzy uważają, że czas się zmienił i stąd zdarza się nieprawidłowa wykładnia. Ale nikt się przecież nie spodziewał, że ustawa będzie miała lekkie życie, tym bardziej że przez wiele lat pracowano według innego systemu. Czy te różne krytyczne uwagi dają podstawę do zmiany w ustawie? Moim zdaniem - nie. Trzeba co najmniej 2–5 lat, aby móc orzec, co w ustawie jest dobre, a co złe. Różne propozycje zmian, które tu i ówdzie padają nie powinny nas zbić z tropu. Główną sprawą jest to, aby dać gwarancje samorządowi. Stąd np. zrodziła się idea tajnych wyborów. Myślę, że nie trzeba mówić o żadnej zmianie; to świadczy albo o tym, że nie czyta się ustawy, albo że daje się złą wykładnię.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#LudwikBar">Nasza dyskusja jest niezmiernie ważna. Daje ona materiał do przemyśleń. Dla mnie to spotkanie jest budujące, bo nie zauważyłem tendencji negowania samorządu pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławBaka">Nawiązując do tego, co powiedział prof. Bar, chciałbym podkreślić, że nie ma w rządzie chętnych do negowania ustawy o samorządzie pracowniczym. Jeżeli zdarza się dyskusja nad niektórymi punktami, to jest to dobry znak, to znaczy że jest grunt do oceny. Nie mogę jednak podzielić poglądu, że ustawa o samorządzie pracowniczym i przedsiębiorstwie państwowym są jedynym rezultatem porozumień sierpniowych. Z tego okresu wziął się przecież program przyjęty przez IX Zjazd PZPR i program ten jest konsekwentnie wcielany w życie. Także inne ustawy związane z reformą gospodarczą trzymają się tego nurtu. Należy do tego przyjęty niedawno przez Radę Ministrów projekt ustawy o uzdrawianiu przedsiębiorstw, spójny z obowiązującymi już ustawami. Chciałbym w ten sposób dać wyraz głębokiemu przekonaniu, że proces zapoczątkowany przez porozumienia sierpniowe jest konsekwentnie kontynuowany.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WładysławBaka">Nie można się zgodzić z wnioskiem, aby rady zrzeszeń wyposażyć w takie same uprawnienia jak rady w przedsiębiorstwach. Jest bowiem bardzo ważną sprawą zachowanie takiego charakteru zrzeszeń, jak określa ustawa, czyli m.in. aby zrzeszenia nie miały uprawnień przekazanych przez organy założycielskie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WładysławBaka">Co się tyczy Huty im. Nowotki, to stwierdzam, że uchwała Rady Ministrów dotyczy wyłącznie inwestycji centralnych. Rzecz wyjaśnię na miejscu w Ostrowcu świętokrzyskim.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WładysławBaka">Poruszono tu problem, że przedsiębiorstwa stosują wskaźnik produkcji sprzedanej, bo nie mogą obliczyć i potrącić wpływu ceń na koszty. Organy założycielskie zgodziły się na stosowanie mierników brutto, to jest produkcji sprzedanej. Jednak na bieżący rok przyjęto, że przedsiębiorstwa mają stosować miernik netto. Miernik brutto jest sprzeczny z istotą systemu, ale prawdą jest, że miernik netto jest trudny do wyliczenia. Uważamy, że musi działać aktywny podatek obrotowy, aby promował dochody przedsiębiorstwa uzyskiwane dzięki zwiększaniu produkcji zgodnej z potrzebami społecznymi. Ukształtować musimy ostatecznie rozwiązania systemowe, które wprowadzają przymus ekonomiczny i efektywnościowy do zasad gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WładysławBaka">Gorycz niedostatków materiałowych odczuwają wszyscy bardziej niż kiedykolwiek. Naciskanie na centrum, żeby przyznawało coraz wyższe limity dostaw materiałowych jest działaniem jałowym, nie koresponduje z możliwościami. Chcemy ograniczyć rozdzielnictwo i oddziaływać za pośrednictwem zamówień rządowych, a surowce i materiały oddać w ręce central zaopatrzeniowych.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WładysławBaka">Nie należy upraszczać, że dobry samorząd gwarantuje wysokie płace. Dobry samorząd to dobrze zorganizowana i wydajna praca, efektywne działanie gospodarcze i w rezultacie wyższe płace zatrudnionych. Tak należy prawidłowo interpretować ten sylogizm. Rozumiemy, że na działalność niektórych przedsiębiorstw oddziaływuje wiele czynników i warunków od nich niezależnych. Dotyczy to m.in. państwowych gospodarstw rolnych. Konkretna sprawa, o której była mowa przedstawia się tak, że gdyby nie zrewidowano uchwały nr 114 groziłoby preferowanie deficytów i utrwalenie się tendencji do okresowego popadania gospodarstw w deficyt, aby następnie po wyprowadzeniu z sytuacji deficytowej gospodarstwa te uzyskiwały krociowe korzyści.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WładysławBaka">Znamy słabości wynikające z systemu podatku progresywnego. Wprowadzenie jednak podatku liniowego w nieustabilizowanej sytuacji gospodarczej i bardzo różnych warunkach funkcjonowania przedsiębiorstw doprowadziłoby nas do tego, że 40% przedsiębiorstw pracowałoby na deficycie. Dlatego zamierzamy dopiero od 1984 r. przejść do formuły podatku liniowego.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#WładysławBaka">Czy brak swobodnego dostępu do materiałów i surowców ogranicza samodzielność przedsiębiorstw? Wiadomo, że braki zaopatrzeniowe towarzyszyć nam będą przez wiele lat, a odejście od rozdzielnictwa na rzecz np. przetargów nie może nastąpić natychmiast. Spotkać by się to mogło z różnymi reakcjami przedsiębiorstw, zwłaszcza tych, których mechanizmy efektywnościowe nie zaczęły jeszcze działać.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#WładysławBaka">Czy ograniczenie samorządności w warunkach zawieszenia stanu wojennego zmniejsza zapał załóg? Życzyć sobie należy, aby po uchyleniu zawieszenia stanu wojennego nastąpił przypływ zapału i włączenie się do działań samorządowych. Tym bardziej, że działania te mają obecnie inny charakter - są mniej wdzięczne i mniej spektakularne.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#WładysławBaka">Czy rygorystyczne podejście banków do sprawy kredytów ogranicza samofinansowanie się przedsiębiorstw? Zasada twardego finansowania musi być stosowana i respektowana. Banki zaostrzą rygory, ale nie należy tego interpretować jako zamachu na samodzielność przedsiębiorstw. Idzie o podniesienie udziału środków własnych tych przedsiębiorstw, które chcą uzyskiwać kredyt. Trzeba oswoić się z tym, że skończyła się łatwość uzyskiwania dotacji i łatwe kredyty. Wszyscy powinniśmy sobie życzyć, abyśmy byli konsekwentni i utrzymali racjonalną politykę finansowania.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#WładysławBaka">Czy potrzebne jest sprecyzowanie pojęcia rażąco wysokich zysków? Jeżeli wprowadza się koszty uzasadnione, to problem rażących zysków znika z pola widzenia.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#WładysławBaka">Czy organy założycielskie mają spotykać się z samorządami przedsiębiorstw? Byłoby to bardzo korzystne dla władzy, ale groziłoby wprowadzeniem niekorzystnych zmian w układzie samorząd -władza, a także groziłoby niebezpieczeństwem odgórnego instruowania samorządu.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#WładysławBaka">W większości wypadków sekretarze organizacji partyjnych występują razem z samorządami przeciwko dyrektorom. Podany tu przykład jest raczej odosobniony. Dobremu dyrektorowi jest potrzebny mocny samorząd. Złym dyrektorem jest ten, który ubezwłasnowolnia samorząd, ale i zły jest samorząd, który chodzi krok w krok za dyrektorem i ubezwłasnowolnia go.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#WładysławBaka">Przytoczona w dyskusji moja wypowiedź na temat niebezpieczeństwa doktrynersko-niewolniczego trzymania się przepisów, jak też zagrożeń woluntarystycznych została nieco wypaczona. Szło mi o podkreślenie poszanowania prawa i ustaleń zawartych w ustawach, a z drugiej strony dokonywania koniecznych zmian jakie niesie życie i doświadczenie. Budujemy zręby nowego systemu gospodarowania, nowy system stosunków między państwem a obywatelem. Musimy bezwzględnie w tych działaniach szanować prawo i przestrzegać praworządności. W łamaniu tej zasady w przeszłości tkwiło źródło zdegenerowania systemu.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#WładysławBaka">Postulat wprowadzenia w szkołach zawodowych przedmiotu normowania pracy jest pomysłem ciekawym. Byłoby to chyba lepsze niż zajęcia z propedeutyki ekonomii.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#WładysławBaka">Uważamy za potrzebne stworzenie możliwości wzrostu zatrudnienia w górnictwie. Nie wyklucza to obowiązującej generalnie zasady racjonalizacji zatrudnienia i wykorzystywanie mechanizmów przemieszczeń międzygałęziowych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#WładysławBaka">Konieczne jest większe zainteresowanie się zarówno treścią jak i współredagowaniem dodatku pod tytułem „Reforma gospodarcza” zamieszczanym w „Rzeczpospolitej”. Nim powstanie pismo samorządowe warto wykorzystać ten dodatek jako trybunę wymiany doświadczeń i opisywania spraw rozstrzyganych przez samorządy. Należy upowszechniać cenne doświadczenia i torować drogę do ich wykorzystania przez szersze gremia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefBarecki">26 osób zapisało się do głosu, z tego 10 wypowiedziało się w dyskusji. Ci, którzy nie zdążyli zabrać głosu, bądź mają jeszcze nasuwające im się wnioski i opinie proszeni są o przekazanie ich na piśmie, wykorzystamy je w dalszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefBarecki">Nasza komisja sejmową powołana została przede wszystkim do kontroli realizacji ustawy o samorządzie, ale życie wymogło na nas rozszerzenie tej działalności. Spotykamy się i nadal będziemy się spotykać z przedstawicielami samorządów, by ich wysłuchać, pomóc, udzielić wyjaśnień. Tej pomocy służyć ma utworzenie 30–35 osobowego zespołu centralnego, a także wojewódzkich zespołów konsultacyjnych do spraw samorządu.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JózefBarecki">Trudne byłoby zorganizowanie spotkania z przedstawicielami wszystkich 6 tys. samorządów pracowniczych i umożliwienie wypowiedzi każdemu z nich, a przecież w każdym przedsiębiorstwie jest specyficzna sytuacja. Chcemy więc opracować i rozesłać ankietę na temat samorządu pracowniczego. Idzie o to, by nasza komisja mogła zebrać rezultaty tej ankiety jeszcze przed czerwcowym posiedzeniem Sejmu i na tej podstawie przygotować swoją opinię i materiały. W myśl ustawy tylko Sejm może decydować o sprawach samorządu pracowniczego, a to zmusza nas wszystkich do ścisłej i operatywnej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JózefBarecki">Sytuacja społeczno-polityczna w kraju jest wciąż złożona, samorząd pracowniczy podlega pewnym - była o tym mowa - ograniczeniom. Będą one znoszone tym szybciej, im szybciej samorząd pokaże swą kondycję w codziennym sprawnym działaniu. Rozwój samorządu pracowniczego i utrwalanie społecznych zasad, jakie wnosi on do funkcjonowania państwa to sprawa niezwykle ważna. Trzeba więc usuwać stojące przed samorządem przeszkody. Ale trzeba również różnicować przeszkody stawiane np. przez przeciwników reformy, które sprawiają, że działacze samorządów wątpią nieraz w sens swej pracy - i przeszkody, konflikty, które wynikają z istoty demokracji i ścierania się poglądów. Te ostatnie trudności nigdy przecież nie znikną i zawsze towarzyszyć będą działalności samorządów. Dlatego m.in. ustawa przewidziała mechanizm rozjemczy z możliwością odwołania się nawet do sądu.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JózefBarecki">Wchodzimy obecnie w drugą fazę funkcjonowania samorządów pracowniczych - ich merytorycznej działalności. Mamy nadzieję, że już wkrótce samorząd na tyle okrzepnie i umocni się, że nie będzie wymagał z żadnej strony ochrony.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JózefBarecki">Poniżej zamieszczamy wypowiedzi uczestników spotkania złożone na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JózefBarecki">Jan Kita - wiceprzewodniczący Rady Pracowniczej w Myszkowskiej Fabryce Naczyń Emaliowanych „Światowit”: Zakład nasz 96% swojej produkcji, a jest ona niemała, bo na rok bieżący wynosi 3 395 mln zł kieruje na rynek krajowy, a pozostałe 4% na eksport. Są to naczynia kuchenne emaliowane i aluminiowe, wiadra i kotły ocynkowane, wirówki i pralki wirnikowe.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JózefBarecki">Produkcja ta mogła by być znacznie wyższa, lecz na przeszkodzie stoi brak rąk do pracy na skutek systematycznego spadku zatrudnienia. W roku 1982 i w I kwartale 1983 r. zatrudnienie w zakładzie spadło o 534 osoby. Mimo, że wydajność pracy na jednego zatrudnionego wzrosła w 1982 r. o 81%, a na rok 1983 zakładamy dalszy wzrost o 3%, to samym przyrostem wydajności nie jesteśmy w stanie pokryć tak znacznego spadku zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#JózefBarecki">Bezpośrednią tego przyczyną są niskie płace w naszym zakładzie, średnia płaca w I kwartale wyniosła 9 516 zł co w porównaniu z płacami w fabrykach naszego miasta i regionie stawia nas na szarym końcu powodując dalszy odpływ siły roboczej, co w konsekwencji może doprowadzić do spadku planowanej wielkości produkcji. Zaniedbań w płacach narosłych od lat nie jesteśmy w stanie odrobić szybko, by stać się konkurentami na rynku pracy. Powinny to spełnić instrumenty ekonomiczne. Nie do przyjęcia jest dla nas współczynnik korekty funduszu płac do PFAZ w wysokości 05 ustalony przez ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego. Nasze interwencje w sprawie podwyższenia współczynnika do 08 zarówno w Ministerstwie Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego oraz w Komisji Planowania przy RM do dziś pozostały bez odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#JózefBarecki">Jest to rażący przykład jak można słuszne kierunki rozwoju gospodarki narodowej w sferze produkcji rynkowej, jej działanie antyinflacyjne, zmniejszanie zatrudnienia przyjęte w planie na lata 1983–1985 jednym pociągnięciem wykonawczym całkowicie przekreślić. Druga sprawa, to sprawa kredytów bankowych, które powinny być stymulatorem określonej produkcji, a nie powodować jej ograniczanie. Rozumiemy, że obecne czasy to czasy trudne, czas kryzysu, polityka trudnego pieniądza, ale nie dla każdego winien być trudny pieniądz.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#JózefBarecki">Ułatwienia kredytowe w wielu krajach wysoko uprzemysłowionych są i będą rozwijać te gałęzie produkcji, kto gwarantuje ich spłatę, a taką gwarancję dają zakłady produkujące na rynek.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#JózefBarecki">W naszej sytuacji kiedy państwo jest bankierem jemu przypada ta rola.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#JózefBarecki">Załoga naszego zakładu oczekuje, że wnioski z dzisiejszego spotkania zostaną wnikliwie rozpatrzone i podjęte będą decyzje, które ją usatysfakcjonują.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#JózefBarecki">Zygmunt Szymański - przewodniczący Rady Pracowniczej w Olsztyńskich Zakładach Opon Samochodowych „Stomil”: Zacznę od klimatu otaczającego działalność organów samorządowych w naszym przedsiębiorstwie. Rada Pracownicza OZOS rozpoczęła swoją działalność w październiku 1981 r. Cała reforma, jej zasady i warunki powodzenia wydawały się nam wówczas znacznie bardziej proste niż jest to w rzeczywistości. Zaangażowanie załogi i klimat dla działania organów samorządowych były korzystne.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#JózefBarecki">Wznowienie działalności miało miejsce w grudniu 1982 r. już w zupełnie innym klimacie, w atmosferze nieufności, zniechęcenia i niewiary z jednej oraz podejrzliwości z drugiej strony. Podejrzliwość tę posunięto do niemal formalnego oskarżenia Rady o działalność polityczną po jej wystąpieniu do Rady Państwa z prośbą o ułaskawienie czworga osób, odbywających karę więzienia za zorganizowanie w OZOS strajku 14 grudnia 1981 r. Reperkusją, jak sądzę tego „zgrzytu” było nieprzyjęcie tych osób do pracy w przedsiębiorstwie mimo uchwał Rady Pracowniczej i Zebrania Delegatów wnioskujących o to przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#JózefBarecki">Podejrzliwość i przesadne „prześwietlanie” decyzji Rady, połączone czasem z próbami ograniczania jej kompetencji zniechęca członków Rady i może doprowadzić w przyszłości do naturalnego obniżenia poziomu pracy organów samorządowych z powodu braku chętnych do tego typu pracy społecznej. Dobra praca Rady Pracowniczej podnosi jej prestiż i umacnia pozycję w przedsiębiorstwie, może wyzwalać jednak, choć nie powinna pewnego rodzaju niezdrową konkurencję a nawet przeciwdziałanie ze strony organizacji społecznych i politycznych oraz administracji.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#JózefBarecki">Dosyć często mamy kłopoty z właściwą interpretacją przepisów i w ogóle - z poruszaniem się w ich gąszczu. Jak np. interpretować przepis (art. 37 ust. 2 ustawy o samorządzie), że dyrektor jest wykonawcą uchwał Rady Pracowniczej -wszystkich uchwał czy tylko wynikających z jej kompetencji stanowiących?</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#JózefBarecki">Jak interpretować art. 19 ustawy o samorządzie - czy wybory uzupełniające do Rady Pracowniczej można przeprowadzić dopiero po zmniejszeniu się składu Rady o połowę czy wcześniej? Zagadnienie to interpretowane jest różnie - niektóre Rady w miejsce członka, który ubył z ich składu dobierają po prostu następnego kandydata, z kolejną ilością głosów, z protokołu wyborczego w danym okręgu wyborczym. Jak ma być finansowana działalność Rad Pracowniczych, np. jak ma być opłacany doradca prawny w przypadku jego zatrudnienia albo jak mają być finansowane delegacje służbowe dla załatwiania spraw samorządowych?</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#JózefBarecki">Przykład: zaproszenie na dzisiejsze spotkanie wojewódzki zespół poselski skierował na ręce dyrektora przedsiębiorstwa z prośbą o umożliwienie mi wzięcia udziału w Spotkaniu i o pokrycie kosztów podróży. Czy to znaczy, że dyrektor mógł się na mój wyjazd nie zgodzić albo nie zgodzić się na pokrycie kosztów podróży? Chcę w tym miejscu zgłosić trzy wnioski - postulaty:</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#JózefBarecki">1. Należy zwiększyć pieczę Sejmu nas samorządami poprzez prawno-organizacyjne wzmocnienie Komisji Sejmowej ds. Samorządu.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#JózefBarecki">2. Istnieje konieczność opracowania i wydania praktycznego komentarza do ustawy o samorządzie.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#JózefBarecki">3. Istnieje potrzeba wydawania pisma samorządowego.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#JózefBarecki">Po tych uwagach dotyczących zagadnień samorządowych chciałbym przedstawić kilka uwag ogólnych o funkcjonowaniu reformy gospodarczej i podeprzeć je przykładami z własnego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#JózefBarecki">Należy, jak sądzę ustalić przede wszystkim kto ma prowadzić sprawy kluczowe związane z reformą, kto ma sterować zmianami w jej zasadach, kto ma propozycje tych zmian opiniować. Uważam, że ustalanie i zmiana podstawowych zasad reformy powinny być zarezerwowane dla Sejmu i że nie powinno być w tych sprawach wielogłosu (ustawy sejmowe, uchwały RM, zarządzenia wykonawcze ministerstw). Ten wielogłos gmatwa zagadnienia, utrudnia poruszanie się w przepisach a czasem wypacza ideę przepisu głównego. Projekty uchwał dotyczących zasad gospodarowania powinny być konsultowane możliwie szeroko a opinie organów samorządowych powinny się tu bardzo liczyć.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#JózefBarecki">Wiele mówiono już przy różnych okazjach o tym, że zmiany zasad gospodarowania (zasad reformy) na dany rok kalendarzowy powinny być ogłaszane możliwie wcześnie, przed rozpoczęciem tego roku. Niedopuszczalne są zmiany tych zasad w czasie trwania danego roku kalendarzowego. Poruszam ten temat dlatego, że dalej słowa rozmijają się z czynami. Od początku br. wprowadzono na opony do samochodów ciężarowych i na opony ciągnikowe ceny urzędowe, ściślej mówiąc - powiedziano, że wprowadzono. W rzeczywistości ceny urzędowe na opony ciężarowe uzyskaliśmy w drugiej połowie kwietnia a na opony ciągnikowe nie mamy ich nadal. Podobno ministrowie mają kłopoty z dogadaniem się w tej sprawie. Ministrowie ci muszą jednak pamiętać, że brak cen uniemożliwia nam stworzenie planu finansowego przedsiębiorstwa. Nie możemy więc na dobrą sprawę realizować zaplanowanych inwestycji z środków własnych, opracowywać zasad płacowych itd. Jak w tej sytuacji można aktywizować załogę, mówić o zasadach reformy, o efektach wynikających z takiej czy innej, pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#JózefBarecki">Następna uwaga dotycząca zasad reformy, obowiązujących w bieżącym roku dotyczy ich wpływu na relację ilość produkcji a szeroko rozumiana jej jakość. Upusty w opodatkowaniu na PFAZ bardzo silnie preferują wartościowy i ilościowy wzrost produkcji. Równocześnie od dawna widzimy i głęboko czujemy, że sprawą nie mniej ważną a może ważniejszą jest szeroko rozumiana jakość pracy i produkcji, tzn. wysoka jakość wyrobów w sensie ich trwałości i walorów użytkowych ale również cały kompleks zagadnień oszczędnościowych, zagadnień z dziedziny obniżania energochłonności i wsadu surowcowego, zagospodarowania odpadów itp. Zagadnienia te są trudne w realizacji, wymagają inwestycji a często sporych nakładów finansowych i dużego nakładu pracy. Są one jednak ogromnym rezerwuarem, bez pozyskania którego trudno mówić o wychodzeniu z kryzysu i o postępie.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#JózefBarecki">Ich realizacja nie może wynikać więc jedynie z dobrej woli przedsiębiorstw. Musi być ona wymuszana. Koniecznie więc należy rozgraniczyć łatwy zysk wynikający z ruchów cenowych czy nawet trudniejszy - wynikający z ilościowego wzrostu produkcji od zysku najtrudniejszego do uzyskania, wynikającego z oszczędności materiałowych. Wrzucanie tego wszystkiego do jednego worka, przy wysokiej z reguły rentowności przedsiębiorstw a tym samym wysokim podatku dochodowym, nie stwarza wystarczających bodźców do takich, koniecznych przecież działań.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#JózefBarecki">Następna wątpliwość dotyczy negatywnego wpływu zasad stosowania upustów w opodatkowaniu na PFAZ na realizację niektórych tematów z postępu technicznego. Podam tu konkretny przykład z naszego podwórka. Opony 6,50–16 do samochodów dostawczych typu Nysa, Żuk produkujemy w dwóch podstawowych wersjach: radialnej i diagonalnej. Wersja radialna jest bardziej pracochłonna i droższa w produkcji o ok. 30%. Przebiegi tych opon są jednak o ok. 70% wyższe od przebiegów opon diagonalnych. Stworzyliśmy warunki do stopniowego zastępowania w produkcji opon diagonalnych radialnymi. Opłacalność takiego manewru dla gospodarki jest bezdyskusyjna. Jeżeli jednak zaczniemy to robić, zmniejszymy możliwość wzrostu płac dla załogi, ponieważ obniżymy produkcję w wymiarze ilościowym i wartościowym.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#JózefBarecki">Proszę mi powiedzieć w jaki sposób, przy obowiązujących obecnie przepisach, mamy pogodzić interes gospodarki narodowej z interesem załogi.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#JózefBarecki">Następny temat to sprawa struktury płac i dalszego zniekształcenia tej struktury poprzez utrzymywanie nieżyciowych tabel płac wprowadzonych uchwałą nr.135 RM. Udział płacy zasadniczej w wynagrodzeniu ogółem wynosi w OZOS poniżej 50%. Dalsze utrzymywanie tabel płac o których wspomniałem powodować będzie obniżanie tego udziału. W efekcie zanika motywacyjne działanie wymagań, ustalonych dla poszczególnych stawek w tabelach płac i tworzy się w tej dziedzinie spory zamęt.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#JózefBarecki">Na zakończenie swojego wystąpienia chciałbym poruszyć jeszcze jeden problem istotny dla przedsiębiorstw i bardzo ważny dla kraju -temat budownictwa mieszkaniowego. Wydaje się słuszne dążenie do zaangażowania w tym temacie znacznej ilości pieniędzy przyszłych lokatorów i znacznej ilości środków własnych przedsiębiorstw. Borykające się z niedoborami zatrudnienia przedsiębiorstwa już to zresztą robią. OZOS np. rozpoczyna obecnie budowę dwóch bloków rotacyjnych i chce tę inwestycję finansować ze środków własnych. Trudno wyobrazić sobie jednak intensywniejszy rozwój mieszkaniowego budownictwa zakładowego czy nawet większą pomoc zakładów dla budownictwa indywidualnego bez przyznania na ten cel dodatkowych, ukierunkowanych preferencji finansowych. Nie chodzi tu o wyciąganie pieniędzy z budżetu centralnego. Obecnie przecież państwo angażuję w budownictwo mieszkaniowe znaczne fundusze. Fundusze te gromadzi natomiast poprzez stosowanie podatków obciążających społeczeństwo (podatki od przedsiębiorstw nie stanowią tu małej pozycji). Jeżeli więc konkretne przedsiębiorstwo obciąża niejako budżet centralny poprzez podejmowanie budownictwa mieszkaniowego wydaje się słuszne częściowe przynajmniej zrekompensowanie mu kosztów ponoszonych na ten cel poprzez ulgi podatkowe. W moim przekonaniu konieczny jest konkretny i szczegółowy przepis wydany centralnie, regulujący zagadnienie kompleksowo.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#JózefBarecki">Wincenty Góralski - Przewodniczący Rady Pracowniczej WSK Gorzyce woj. tarnobrzeskie: Mimo wznowienia działalności samorządów po zawieszeniu stanu wojennego, funkcjonowanie ich i praca napotyka na wiele trudności. Podstawową trudnością, z którą borykają się samorządy jest niejednorodna interpretacja istniejących przepisów jak również brak wykładni prawnej, ustaw sejmowych o przedsiębiorstwie państwowym i samorządzie. Kłopoty te uwypuklają się przy opracowywaniu statutów przedsiębiorstwa i samorządu z w związku z niejednolitą interpretacją nawet przez radców prawnych. Dodatkowym utrudnieniem interpretacji tych ustaw są przepisy szczegółowe obowiązujące w okresie zawieszenia stanu wojennego (np. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5.02.83 r. Dz.U. nr 9 w sprawie ustalenia listy przedsiębiorstw o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, zapowiedziane art. 34 ust. 2 ustawy z dnia 25.09.1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych, jak również uchwała Rady Ministrów nr 30 z dnia 14.III.83 Mon. Pol.nr 13). Rozporządzenia te ukazały się zbyt późno dezorganizując prace przy opracowaniu statutów. W tym miejscu zwracam się z prośbą do Komisji sejmowej o podjęcie jak najszybszego działania w kierunku jednolitej wykładni prawnej uchwał sejmowych i przepisów szczegółowych umożliwiających podjęcie prawidłowej działalności organów samorządu i właściwe opracowanie statutów będących podstawą do działania zgodnie z prawem. Brak bowiem jednolitej wykładni prawnej i dowolna interpretacja przepisów przez ogniwa zarządzające i radców prawnych stwarza niejednokrotnie niepotrzebne spory i niechęć do tworzenia samorządów w przedsiębiorstwach, które są podstawą i najważniejszym elementem reformy gospodarczej. Podczas seminarium dla członków rad pracowniczych odbytego w dniu 3 i 4 maja 1983 r. z inspiracji Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierowania w Warszawie prowadzonego przez ekspertów i pracowników komisji sejmowej oraz na podstawie otrzymanych tam materiałów stwierdziłem, iż sposób interpretacji ustaw o przedsiębiorstwie państwowym i samorządzie jest istotnie odmienny od interpretacji przedstawionej mi przez organa zarządzające i radców prawnych chociaż ich interpretacja w moim przekonaniu wydawała się prawidłowa. W związku z powyższym podtrzymuję wniosek postawiony na spotkaniu z komisją sejmową ds. samorządów pracowniczych w dniu 15.09.1982 r. o treści:</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#JózefBarecki">- stworzenie warunków do wymiany doświadczeń w układzie regionalnym i branżowym.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#JózefBarecki">Równocześnie odczuwamy potrzebę uaktywnienia Komisji Wojewódzkiej przy Urzędach Wojewódzkich ds. samorządów pracowniczych przedsiębiorstw w celu przekazywania na bieżąco spraw omawianych na komisji sejmowej ds. samorządów oraz pomocy w interpretacji prawnej obowiązującego ustawodawstwa.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#JózefBarecki">Innym mankamentem ograniczającym wejście reformy gospodarczej oraz działalność samorządową w przedsiębiorstwach są różnego rodzaju akty normatywne dotyczące działalności finansowej, kierunków i profili produkcji uchwalane przez Sejm lub właściwe ministerstwa, a dotyczące przedsiębiorstw, powinny być one dostarczane (przesyłane) we właściwych terminach i nie powinny obowiązywać wstecz (np. podatek stabilizacyjny obowiązujący w roku 1982).</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#JózefBarecki">Zapowiadana była również w połowie ub. r. kompleksowa reforma płac wraz z systemem motywacyjnym, a okazuje się, że poprawiono tylko obowiązujące systemy płac, nie proponuje się natomiast rozwiązań docelowych (należałoby uprościć składniki płacowe -przejść w stawkę).</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#JózefBarecki">Obowiązujące niektóre rozporządzenia wydawane przez Radę Ministrów a dotyczące działalności gospodarczej i finansowej przedsiębiorstw, w swej treści ograniczają działalność samorządową. Przykładem jest uchwała Rady Ministrów nr 135 z dnia 28.06.1982 r. Zdaniem moim powinny zawierać wytyczne ramowe, a przedsiębiorstwa powinny je stosować jako wzorce dostosowując do swoich możliwości finansowych. Ponadto obowiązujące akty prawne są niekorzystne dla przedsiębiorstw, które w minionych latach wykazywały się wysoką dynamiką produkcji.</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#JózefBarecki">Z powyższego wynika, iż nie nadawanie właściwej rangi organom samorządowym i ukazywanie się aktów prawnych, które ograniczają jedno S czyli samorządność powoduje, iż wdrażanie reformy gospodarczej przebiega znacznie wolniej niż mogłoby i powinno. W czasie pełnej samodzielności przedsiębiorstwa podejmowane są nadal centralnie decyzje gospodarcze na długi okres rzutujące na sytuację finansową samodzielnego przedsiębiorstwa. Przykładem jest dokonanie zmiany inwestycji związanej z podjęciem produkcji ciągnika Massey-Ferguson z centralnej na inwestycję przedsiębiorstwa. Z uwagi na duże zaangażowanie środków przy równoczesnym ograniczeniu inwestycji, przedsiębiorstwo stanie w obliczu niewypłacalności.</u>
          <u xml:id="u-9.38" who="#JózefBarecki">Uważam, że powinna być dokonana szczegółowa analiza możliwości spłaty zobowiązań z tego tytułu przy równoczesnym podziale świadczeń między przedsiębiorstwo i organ założycielski. Decyzja o uruchomieniu inwestycji pochodziła wyłącznie od władz nadrzędnych toteż musi być wspólna odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-9.39" who="#JózefBarecki">Andrzej Stawiński -Przewodniczący Rady Pracowniczej Starogardzkich Zakładach Farmaceutycznych „Polfa”:</u>
          <u xml:id="u-9.40" who="#JózefBarecki">1. Uzyskiwanie oszczędności na materiałach i surowcach ogranicza lub uniemożliwia brak podstawowych materiałów (np.: w przypadku produkcji aparatury chemicznej), brak podstawowych grubości i gatunków półfabrykatów hutniczych powoduje konieczność stosowania grubszych elementów i nie zawsze odpowiednich gatunków, co ma zasadniczy wpływ na zwiększenie zużytych ilości materiałów oraz obniżenie jakości aparatury przy skróceniu okresu eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-9.41" who="#JózefBarecki">2. Wypracowanie określonych wartości w wyniku oszczędnej gospodarki materiałowej i surowcowej (w tym również paliw i energii elektrycznej) zmusza zakład do obniżenia cen regulowanych lub urzędowych wyrobów, co powoduje obniżenie wartości sprzedanej produkcji; zmniejszenie zysku przedsiębiorstwa (od mniejszej wartości mniejszy zysk), a ponadto zobowiązuje zakład do odprowadzenia do budżetu państwa określonego wyższego procentu (podatku dochodowego) od wielkości uzyskanego zysku.</u>
          <u xml:id="u-9.42" who="#JózefBarecki">5. Program oszczędnościowy powinien objąć także biura projektowe i konstrukcyjne oraz znaleźć odbicie w przepisach Dozoru Technicznego przez ich nowelizację idącą w kierunku zmniejszenia grubości elementów urządzeń ciśnieniowych (na przykładzie przepisów obowiązujących w krajach wysoko uprzemysłowionych) co gwarantuje znaczne obniżenie. zużywanych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-9.43" who="#JózefBarecki">4. Powodzenie planu oszczędnościowego uzależnione jest także od poprawy jakości produktów, surowców, półfabrykatów i wyrobów, bowiem dotychczasowa praktyka wykazuje, że znaczny procent odpadów spowodowany jest ich złą jakością.</u>
          <u xml:id="u-9.44" who="#JózefBarecki">5. Aby program oszczędnościowy był powszechnie akceptowany przez załogi, muszą być stworzone określone preferencje - poza istniejącym systemem ekonomiczno-finansowym - w postaci różnego typu ulg np.: w systemie podatkowym m.in. FAZ, które stwarzały przedsiębiorstwom dodatkowe możliwości powiązania tego programu z systemem motywacyjnym. Obecny system finansowy nie skłania do osiągnięć wyższej rentowności, a to na skutek progresywnego charakteru podatku dochodowego. Powoduje to sytuację, w której niemal wszystkie korzyści przejmuje budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.45" who="#JózefBarecki">Zbigniew Mataczyński - Przewodniczący Rady Pracowniczej w Sanockim Przedsiębiorstwie Budowlanym: W związku z tym, że ukazuje się dużo aktów prawnych tyczących działalności przedsiębiorstwa, z którymi zdaniem naszej załogi musi być zapoznana RP i musi być z nimi na ty oraz lepszego przygotowania tematów i ich rozpracowania powinien, w zależności ód ilości załogi, być etat dla jednego z członków prezydium.</u>
          <u xml:id="u-9.46" who="#JózefBarecki">Przykład: Dostaliśmy schemat organizacyjny Zrzeszenia oraz plan jego wydatków na rok 1983. Po dokładnym przeanalizowaniu przez komisję ds. ekonomiczno-organizacyjnych działającej przy Radzie i wskazaniu 16 zastrzeżeń, tylko przy 2 głosach przeciwnych, zostaliśmy na posiedzeniu Rady Zrzeszenia przegłosowani. Dlaczego. Pomimo, że w R.Z. jest dużo przedsiębiorstw, przedstawiciele Rad tych przedsiębiorstw pracujący społecznie tłumaczą się, że mają dużo pracy zawodowej, temat potraktowali bardzo ulgowo. Kto pełniąc dane stanowisko zdoła pogodzić pracę zawodową z pracą w Radzie Pracowniczej. W miesiącu kwietniu byłem 7 dni w delegacji (szkolenie, zrzeszenie). Aby dotrzeć na budowy w Bieszczadach i podzielić się wiadomościami z Zrzeszenia i szkolenia straciłem 7 dni.</u>
          <u xml:id="u-9.47" who="#JózefBarecki">Pracowałem jako kierownik budowy. Kto chciałby mieć takiego pracownika i która praca legnie: zawodowa czy w Radzie.</u>
          <u xml:id="u-9.48" who="#JózefBarecki">Stefan Kabała Przewodniczący Rady Pracowniczej w Opolskim Przedsiębiorstwie Budowlanym: Szanując czas komisji jak i zebranych nie będę zabierał głosu w dyskusji, a tą niemalże pisemną drogą zgłoszę pewien problem, który na dzień dzisiejszy nurtuje nasze środowisko.</u>
          <u xml:id="u-9.49" who="#JózefBarecki">Jest to kwestia Odradzania się „Hydry” szczebla średniego - mam na myśli organ założycielski, czyli wojewodę, którego reprezentuje Wojewódzki Zarząd Budownictwa w Opolu, jak i z drugiej strony WKO.</u>
          <u xml:id="u-9.50" who="#JózefBarecki">Z usłyszanych w trakcie dyskusji wypowiedzi, a szczególnie Pana z Poznania, utwierdzam się w przekonaniu, że o reformie gospodarczej przekonany jest rząd nie ujmując Sejmowi i przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-9.51" who="#JózefBarecki">Tematy wstrzeliwane jak i posunięcia WZB i WKO godzą w podstawowe prawa przedsiębiorstw jak samodzielność i samorządność.</u>
          <u xml:id="u-9.52" who="#JózefBarecki">Będąc na spotkaniu z wojewodą opolskim na temat terenowego planu inwestycyjnego województwa - pan wojewoda stwierdził wyraźnie, że on samodzielność rozumie w ten sposób, że WRN ustala i zatwierdza plan, a przedsiębiorstwa mają ten plan samodzielnie realizować.</u>
          <u xml:id="u-9.53" who="#JózefBarecki">Nic ująć, nic dodać. Ostatnio WZB posunęło się nawet do tego, że ustaliło zadania premiowe na II kwartał dla dyrektora przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-9.54" who="#JózefBarecki">Mam swój pogląd na temat wojskowego działania WKO, ale w tym miejscu pominę tę kwestię. Przytoczę jedynie fakt, iż do przedsiębiorstwa przesłano broszurę, która obejmuje wytyczne i harmonogram (niesamowicie szczegółowy z terminami) realizacji obiektów mieszkalnych na rzecz MON.</u>
          <u xml:id="u-9.55" who="#JózefBarecki">Pytam się, gdzie mieszczą się w tym układzie umowy i porozumienia zawarte przez przedsiębiorstwo z innymi inwestorami, jak się mają do tego własne harmonogramy zatwierdzone przez RP. A jeżeli do tęgo dodam rozporządzenie Bady Ministrów nr 41 (Dz.U. nr 8/83), gdzie komisję I instancji powołuje wojewoda, to przyznać muszę, że mam mieszane uczucia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>