text_structure.xml
103 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefBarecki">W dniu 15 września 1982 r. Prezydium Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, pod przewodnictwem posła Józefa Bareckiego (PZPR) odbyło spotkanie z przedstawicielami organów samorządu pracowniczego przedsiębiorstw, w których samorząd załogi wznowił działalność.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefBarecki">W spotkaniu udział wzięli: marszałek Sejmu Stanisław Gucwa, przewodniczący Rady Społeczno-Gospodarczej Sejmu Jan Szczepański (bezp.), pełnomocnik rządu ds. reformy gospodarczej, minister Władysław Baka oraz przewodniczący Zespołu X Komisji ds. Reformy Gospodarczej, prof. Ludwik Bar.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefBarecki">Dyskusję otworzył przewodniczący Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw, poseł Józef Barecki (PZPR). Stwierdził on, że samorząd pracowniczy przedsiębiorstw podlega pieczy Sejmu. Prezydium Komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw zorganizowało spotkanie z przedstawicielami samorządu, aby w tej formie zapoczątkować bezpośrednią współpracę z jego działaczami, a przede wszystkim wysłuchać opinii o przebiegu procesu wznawiania działalności tego kluczowego ogniwa socjalistycznej demokracji i wdrażania reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JózefBarecki">Mówca podkreślił, że uczestnicy spotkania reprezentują ponad 500 załóg zorganizowanych w samorząd. Jest to niewielki jeszcze procent przedsiębiorstw. W przyszłości samorządy pracownicze powinny przyczynić się do wzmocnienia pozycji klasy robotniczej w socjalistycznym państwie.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JózefBarecki">Idea samorządu była w ubiegłym roku przedmiotem ostrej walki politycznej i wielu manipulacji dokonywanych przez tych, którzy próbowali skierować samorząd przeciwko państwu. Ciążą na niej także gorzkie doświadczenia sprzed sierpnia I980 r.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JózefBarecki">Idea samorządu ma nadal wielu przeciwników. Jedni uważają, że zarządzanie jest wyłączną domeną wyspecjalizowanych fachowców. Inni nawołują z podziemia do bojkotowania samorządu, traktując go nadal jako płaszczyznę działań antyustrojowych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JózefBarecki">Jeżeli sięgnie się do źródeł myśli socjalistycznej, to okaże się, że idea samorządu była od początku nierozłącznie związana z organizacją gospodarki socjalistycznej. Lenin niejednokrotnie podkreślał, że perspektywą przedsiębiorstwa socjalistycznego jest zasada daleko idącej samorządności. Wskazywał, iż akt likwidacji prywatnej własności podstawowych środków produkcji i nacjonalizacji nie jeszcze aktem całkowitego uspołecznienia.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JózefBarecki">Nastąpi ono dopiero wtedy, gdy należną funkcję w gospodarowaniu i zarządzeniu spełniać będzie klasa robotnicza. Za praktyczne przykłady tych teoretycznych założeń należy uznać zjawisko samorzutnego przejmowania fabryk i zarządzania nimi przez komitety fabryczne robotników w 1944 i 1945 r., szybki rozwój rad robotniczych w 1956–58 r., odrodzenie idei samorządu pracowniczego po sierpniu I980 r.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JózefBarecki">Żywotność idei samorządu w Polsce wyraża już więc nie tylko ogólne prawidłowości budownictwa socjalistycznego, lecz także nasze polskie doświadczenia. Jedno i drugie łącznie uzasadnia niezbędność wyposażonego w niezbędne kompetencje aktywnego samorządu pracowniczego.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JózefBarecki">Zarządzanie typu administracyjnego, pozbawione społecznej inspiracji, oceny i kontroli wyradza się w biurokratyzm, który wynaturza społeczną własność środków produkcji. W konsekwencji - jak wykazała praktyka - prowadzi to na manowce kryzysów społecznych i gospodarczych. Samorząd rozwiązuje problem własności i zarządzania w sposób zapewniający zarówno społeczną kontrolę, jak i społeczną odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JózefBarecki">Zarządzanie czysto administracyjne pogłębia podział na kierujących i kierowanych, decydentów i wykonawców, prowadzi do owego fatalnego „my” i „oni”. Samorząd przyczynia się do likwidowania tych podziałów, tworzy realne przesłanki uspołeczniania własności i demokratyzacji zarządzania. Jest to droga rozszerzająca podmiotowe uczestnictwo ludzi pracy w życiu gospodarczym i społecznym.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#JózefBarecki">Powrót do idei samorządu pracowniczego zbiegł się z procesem przygotowania i wdrażania reformy gospodarczej, stał się jednym z głównych czynników likwidowania kryzysu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#JózefBarecki">Nie chodzi tu oczywiście o instrumentalne traktowanie samorządu, o sięgnięcie po niego, gdy zawiodły inne siły lub czynniki społeczne. Reformę gospodarczą można by realizować bez samorządu, ale tylko samorząd jest w stanie zapewnić jej głębokość i skuteczność odpowiadającą skali naszych społecznych i narodowych problemów. Koncentrują się w nim podstawowe problemy ekonomiczne, polityczne i społeczne współczesnej Polski.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#JózefBarecki">Niektórzy twierdzą, że stan wojenny rozbił nadzieję na głębokie reformy społeczne. Jest to nieprawda. W rzeczywistości stan wojenny zapewnił możliwość dokonania reform, uchronił kraj przed dezorganizacją gospodarki i anarchią życia społecznego. Rząd generała Jaruzelskiego realizuje program reform stopniowo, ale z całą konsekwencją, świadczą o tym kolejne akty prawne, stwarzające podstawy i ramy odnowy we wszystkich dziedzinach życia naszego kraju. Dowodzi tego także wprowadzenie reformy gospodarczej i reaktywowanie samorządu pracowniczego.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#JózefBarecki">Mimo to niektórzy usiłują wmówić społeczeństwu, że nie chodzi o pełnoprawne samorządy, że rząd tworzy samorządy kadłubowe. W rzeczywistości intencją rządu jest, by samorządy realizowały wszystkie swoje funkcje ustawowe. Jedyne czasowe ograniczenie dotyczy prawa wyboru dyrektora.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#JózefBarecki">Komisja, która w imieniu Sejmu ponosi odpowiedzialność za rozwój samorządu, jest zdania, że rząd mimo stanu wojennego stworzył warunki, zapewniające normalny rozwój samorządów. Na ostatnim posiedzeniu Komisji krytycznie oceniono przebieg procesu reaktywowania samorządów. Od kilku tygodni obserwuje się wprawdzie zdynamizowanie tego procesu, jednak w dalszym ciągu występuje w tej sprawie wiele czynników hamujących. Jednym z nich jest niewątpliwie postawa części kadry kierowniczej, która z różnych powodów nie sprzyja powstawaniu samorządów. Daje się odczuć nacisk technokratyzmu, występuje obawa przed skomplikowaniem dyrektorskiego życia, jest również wiele zahamowań wynikających z gorzkich lekcji niedawnej przeszłości, w której pomiatano dyrektorami i pochopnie wyrzucano ich niezależnie od tego, czy byli winni, czy nie.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#JózefBarecki">Likwidowanie narosłych nieufności i zwykłego niezrozumienia jest sprawą, którą powinny rozwiązywać obie strony: i dyrektorzy i samorządy. Ale odwlekanie decyzji o wznowieniu działalności tam, gdzie istnieją wszelkie warunki dla jego pracy nie może mieć miejsca. Mamy w tej sprawie jednoznaczne zalecenia rządu pod adresem ministrów, dyrektorów i wojewodów. Z drugiej strony mamy ustawę sejmową, która jest jednakowym prawem zarówno dla samorządów jak i administracji. Wykonywanie tej ustawy, to obowiązek obu stron.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#JózefBarecki">Czynnikiem hamującym rozwój samorządu jest również istniejąca wśród części załóg robotniczych nieufność i niewiara w samorząd, podsycana przez tych, którzy chcieli go podporządkować celom sprzecznym z interesem ludzi pracy. Doświadczenia działających już samorządów mogą tę nieufność skutecznie rozwiewać.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#JózefBarecki">Do hamowania rozwoju samorządów wykorzystuje się również problem związków zawodowych. Usiłuje się wywierać presję na robotników dowodząc, że dopóki nie przywróci się działalności związków zawodowych, dopóty nie mogą powstać samorządy, gdyż będą one słabe lub też nieautentyczne.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#JózefBarecki">Jest to argumentacja fałszywa, wywodząca się z okresu, w którym ówczesne związki zawodowe dążyły do podporządkowanie sobie samorządu ignorując jego specyfikę i osłabiając jego samodzielną rolę.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#JózefBarecki">Samorząd nie może być utożsamiany ze związkiem zawodowym, nie może też być przedłużeniem związku zawodowego. Związek zawodowy grupuje robotników jako pracobiorców i występuje w obronie ich interesów wobec pracodawcy, przede wszystkim w dziedzinie płac, warunków pracy i zagadnień socjalnych. Natomiast samorząd grupuje robotników w skali zakładu, jako współgospodarzy przedsiębiorstwa dysponujących powierzoną im własnością społeczną.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#JózefBarecki">Robotniczy samorząd jest ze swojej istoty partnerem związków zawodowych, a jedyną przewidzianą w ustawie powinnością samorządu wobec związku zawodowego jest konieczność konsultacji z nim spraw wchodzących w zakres działania związkowego.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#JózefBarecki">Na mocy ustawy o samorządzie, uchwalonej przez Sejm 25 września ub. roku samorząd jest niezależny zarówno od związków zawodowych, jak i od administracji państwowej, organizacji społecznych i politycznych.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#JózefBarecki">Oczywiście, każda z tych organizacji będzie ubiegać się o wpływy i reprezentację w samorządzie. Niezależność nie oznacza przecież izolacji, wyłączenia się z realiów życia politycznego i społecznego. Zgodnie z ustawą samorząd nie stanowi jednak przedstawicielstwa organizacji społecznych, lecz jest formą uczestnictwa pracowników w zarządzaniu.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#JózefBarecki">Mówca podkreślił następnie, że jednym z celów spotkania jest wymiana doświadczeń, zapoznanie się z problemami i trudnościami pojawiającymi się w pracy samorządów, które wznowiły działalność.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#JózefBarecki">Członkowie sejmowej Komisji ds. Samorządu odbyli wiele spotkań z przedstawicielami załóg. Komisja zapoznała się z różnorodnymi informacjami na temat samorządu. Otrzymuje stale listy od jego działaczy.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#JózefBarecki">Na tej podstawie można sądzić, że jest wiele problemów, z którymi samorządy borykają się, lub które muszą brać pod uwagę, jeśli ich działalność ma być zgodna z oczekiwaniami społecznymi. Dotyczy to zwłaszcza zgodności funkcjonowania samorządu z ustawą. Chcąc przyjść z pomocą działaczom samorządu Komisja opracowała i opublikowała przykładowe wzory statutu i ordynacji wyborczej do organów samorządu. Było to wyjście naprzeciw potrzebom, zwłaszcza, że w wielu zakładach nie dostosowano statutów i ordynacji wyborczych do wymogów ustawy, w wyniku czego, zgodnie z art. 51 ustawy wznowienie działalności samorządu trzeba rozpoczynać obecnie od wyborów jego organów i uchwalenia statutu.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#JózefBarecki">Komisja stała zawsze na stanowisku pełnego poszanowania i przestrzegania przepisów o samorządzie załogi. Dano temu wyraz m.in. w dezyderacie do prezesa Rady Ministrów w sprawie konieczności wznowienia działalności samorządu. Przestrzeganie przepisów ustawy obowiązuje wszystkie zainteresowane strony, a więc i samorządy. Wiemy jednak, chociażby z wielu listów do nas kierowanych, że jest jeszcze wiele nieporozumień, co do zasad funkcjonowania samorządu, lub po prostu zwykłej nieznajomości przepisów.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#JózefBarecki">W kolejnym dezyderacie do prezesa Rady Ministrów Komisja wyraziła pogląd, iż istnieje obecnie pilna potrzeba przygotowania członków rad pracowniczych do pełnienia ich obowiązków oraz udzielania im wszechstronnej pomocy przez administrację państwową i gospodarczą. Służyć temu powinno dobrze zorganizowane szkolenie członków organów samorządu i administracji przedsiębiorstw w zakresie prawnych, ekonomicznych i społecznych aspektów funkcjonowania samorządu w przedsiębiorstwie.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#JózefBarecki">Wydaje się również, że istnieje potrzeba zorganizowania stałego punktu konsultacyjnego, który udzielałby bieżących porad prawnych i ekonomicznych. Wskazuje na to znaczna liczba pytań, jakie przychodzą pod adresem Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#JózefBarecki">Komisja chciałaby poznać opinię przedstawicieli samorządu w tej sprawie, dowiedzieć się czy wspomniane inicjatywy odpowiadają istniejącym potrzebom.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#JózefBarecki">Wiele emocji budzi sprawa stosunku samorządu do powstających zrzeszeń przedsiębiorstw. Samorząd powinien wypowiadać się co do zasadności przystąpienia przedsiębiorstwa do zrzeszania się, zaś przedstawiciele samorządu powinni oczywiście brać udział w naradach zrzeszenia. Jak samorządy rozwiązują ten problem w swojej działalności?</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#JózefBarecki">Na podstawie pierwszych doświadczeń samorządu kształtuje się opinia, że na razie niewielki jest zakres spraw, którymi samorząd się zajmuje. Warto powiedzieć, że nie decyduje zakres spraw, ale ich waga, znaczenie dla załogi, przedsiębiorstwa, decyduje to, jak przebiega proces przejmowania przez samorząd odpowiedzialności za przedsiębiorstwo. Samorząd nie działa w próżni, lecz w realnych warunkach ekonomicznych i politycznych współczesnej Polski. Te warunki wyznaczają rolę samorządu, jego konkretne zadania i trudności, które musi pokonać.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#JózefBarecki">Nasza gospodarka w najbliższym czasie będzie pracować w warunkach niedoboru surowców, głodnego rynku, przeciążonego transportu. Wyznacza to skalę kłopotów, z którymi samorząd musi się zmagać, rodzi także pokusy omijania i nadużywania niektórych mechanizmów reformy - windowania cen, pogoni za łatwym zarobkiem, lekceważenia organizacji pracy i jakości produkcji.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#JózefBarecki">Wiele samorządów zajmuje się sprawą przystosowywania struktury wewnętrznej przedsiębiorstw do reformy gospodarczej oraz przygotowaniem załóg do reformy. Jakie problemy wyłaniają się w tej dziedzinie? Czy dotychczasowe prace odpowiadają kryteriom ekonomicznym i kryteriom społecznym, które legły u podstaw reformy?</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#JózefBarecki">Wyprowadzaniu Polski z głębokiego kryzysu musi towarzyszyć walka z biurokratyzmem, znieczulicą, nieudolnością i niegospodarnością, z zachwianymi postawami moralnymi i utratą poczucia odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#JózefBarecki">Jaka może być w tej walce rola samorządu?</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#JózefBarecki">Dodajmy do tego spekulację, zjawisko, które nie rodzi się na bazarze, ale na styku produkcji z odbiorcą, handlu z pośrednikiem, zjawisko, które bogaci w łatwy sposób nielicznych, a okrada całe społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#JózefBarecki">Jest to problem sprawiedliwego podziału, sprawiedliwego zaspokajania potrzeb. Czy nie powinien się on znaleźć w polu widzenia i działania samorządu?</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#JózefBarecki">Odpowiedzi na te i inne podstawowe pytania pomogą sejmowej Komisji ds. Samorządu w określeniu tych problemów, na których powinna skoncentrować się uwaga władz państwowych i gospodarczych i którymi ona sama powinna się zająć, aby skutecznie nieść pomoc organom samorządu w przywracaniu konstytucyjnej roli załóg w zarządzaniu.</u>
<u xml:id="u-1.40" who="#JózefBarecki">Mówca podkreślił następnie, że Sejm realizuje swą pieczę nad samorządami poprzez działalność sejmowej Komisji ds. Samorządu Pracowniczego oraz w bezpośredni sposób.</u>
<u xml:id="u-1.41" who="#JózefBarecki">Do obowiązków Komisji należy:</u>
<u xml:id="u-1.42" who="#JózefBarecki">- czuwanie nad przestrzeganiem prawa i honorowaniem kompetencji samorządu;</u>
<u xml:id="u-1.43" who="#JózefBarecki">- kontrola spójności aktów prawnych reformy gospodarczej z zasadą samorządności przedsiębiorstw i ustawą o samorządzie załogi;</u>
<u xml:id="u-1.44" who="#JózefBarecki">- wyrażanie opinii w sprawach spornych wymagających wyjaśnienia lub uściślenia zasad zawartych w ustawie o samorządzie załogi;</u>
<u xml:id="u-1.45" who="#JózefBarecki">- kontrola przestrzegania uprawnień organów samorządu w praktyce gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-1.46" who="#JózefBarecki">Zgodnie z ustawą, Sejm corocznie dokonywać będzie oceny całokształtu działalności samorządu oraz na bieżąco oceniać realizację przepisów ustawy, zgodnie z uwagami zgłaszanymi przez Komisję. Do kompetencji Sejmu należy akceptowanie wniosków, rozpatrywanie zgłaszanych uwag i uchwalanie zaleceń dotyczących działalności samorządu.</u>
<u xml:id="u-1.47" who="#JózefBarecki">Ten szeroki zakres uprawnień Sejmu i Komisji ds. Samorządu zapewnia samorządowi pełną niezależność oraz gwarancję prawnej opieki i kontroli przestrzegania przepisów ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.48" who="#JózefBarecki">W zakończeniu swego wystąpienia mówca wyraził przekonanie, że spotkanie na pewno wniesie wiele cennych uwag i propozycji do planu pracy Komisji, pozwoli wyjaśnić wiele spraw nurtujących samorządy, a przede wszystkim określić te problemy, które Sejm, rząd i samorządy w najbliższym czasie powinny rozwiązywać.</u>
<u xml:id="u-1.49" who="#JózefBarecki">Pełnomocnik rządu ds. Reformy Gospodarczej, minister Władysław Baka: Pragnę wyrazić głębokie zadowolenie z uczestnictwa w dzisiejszej naradzie. Jest to, według opinii rządu, bardzo ważne spotkanie. Zaświadcza ono bowiem, że dążenie władz do wcielania w życie programu reform społecznych i gospodarczych współgra z rosnącą gotowością załóg do wznawiania działalności samorządu pracowniczego do aktywnego uczestnictwa w rozwiązywaniu złożonych spraw naszego kraju. Rząd opowiada się zdecydowanie za jak najszerszym ruchem w kierunku podejmowania działalności przez samorząd pracowniczy. Wszędzie tam, gdzie dojrzały ku temu przesłanki, gdzie załogi wyrażają gotowość podjęcia działalności samorządowej, rząd jest zdecydowany usuwać wszelkie przeszkody na tej drodze. Rosnąca z dnia na dzień liczba zakładów, gdzie samorząd wznowił, bądź wznawia swoją działalność jest jeszcze jednym dowodem potwierdzającym wiarygodność intencji władzy, że wprowadzenie stanu wojennego nie miało na celu zahamowania reform, lecz przeciwnie, stworzenie niezbędnych warunków dla ich urzeczywistnienia, dla demokratyzacji i odrodzenia życia społecznego i gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-1.50" who="#JózefBarecki">Jest swoistym paradoksem, że po to, aby przejść do autokratycznych i arbitralnych rządów charakteryzujących nasz kraj przed sierpniem 1980 r., aby przejść do budowy nowego socjalistycznego społeczeństwa opartego na zasadzie rozwiniętej demokracji socjalistycznej, na pełnym uczestnictwie ludzi pracy w kierowaniu zakładu, regionu i państwa niezbędne było sięgnięcie do rygorów stanu wojennego. Dla każdego jest oczywiste, dla każdego kto myśli realistycznie, że bez tego niszczycielskie siły anarchii i antysocjalistyczna dywersja nie tylko w niwecz obróciłaby program odrodzenia i odnowy, ale doprowadziłyby niechybnie do rozkładu gospodarki i społeczeństwa, do katastrofy naszego polskiego państwa.</u>
<u xml:id="u-1.51" who="#JózefBarecki">Poczynając od 13 grudnia krok po kroku, z dnia na dzień mozolnie i z uporem staramy się realizować program uzdrowienia gospodarki. Chyba można powiedzieć, że osiągnęliśmy już na tej drodze pewne postępy. Coraz bardziej jasne staje się, że przyjęta linia porozumienia i reform mimo wszelkich przeciwności nie ma alternatywy, że tylko na tej drodze osiągnąć możemy najbardziej ważkie cele społeczne i narodowe. Coraz liczniejsze fakty potwierdzają w praktyce słuszność przyjętej linii. I to budzi nadzieje. Nie można jednak zamykać oczu na rzeczywistość. Jesteśmy dopiero na początku drogi, potrzeba jeszcze wiele pracy i trudu, aby zniknęła zmora kryzysu gospodarczego. Potrzeba wielkiej cierpliwości i zrozumienia, aby zniknęły podziały między Polakami. Potrzeba mądrości i uporu, aby do końca, konsekwentnie zrealizować program reform. Wszystko to może być osiągnięte tym szybciej i tym pełniej, im szersze będzie poparcie i aktywny, udział społeczeństwa w dokonywaniu przeobrażeń naszego życia.</u>
<u xml:id="u-1.52" who="#JózefBarecki">Dziedziną, w której funkcjonowanie rozstrzygnie o naszej przyszłości jest gospodarka. Wcielamy w życie program przezwyciężania kryzysu. Podjęliśmy największą w naszej powojennej historii reformę systemu funkcjonowania gospodarki. Są to wielkie zamierzenia konieczne, leżące w interesie całego narodu. Niezależnie od aktywności władzy, wszystkich jej ogniw, od aparatu administracji w ostatecznym rachunku o powodzeniu tego wielkiego dzieła zadecyduje postawa załóg pracowniczych. Wielką rolę w urzeczywistnianiu nakreślonego programu ma do spełnienia samorząd pracowniczy. Samorząd, który zgodnie z ustawowymi uprawnieniami urósł do rangi podstawowego podmiotu zarządzania przedsiębiorstwem. Ciąży więc na rządzie i samorządzie pracowniczym wspólna, chociaż równie rozłożona odpowiedzialność za wyprowadzenie kraju z kryzysu. Aby jej podołać potrzebne jest zrozumienie i jak najszersza wiedza o sytuacji gospodarczej kraju, pełna informacja o przesłankach podejmowanych rozstrzygnięć i decyzjach, wzajemne informowanie się o zamierzeniach i planach.</u>
<u xml:id="u-1.53" who="#JózefBarecki">Każdy obiektywny obserwator musi przyznać, że poczynając od 1 stycznia, kiedy nominalnie rozpoczęliśmy wprowadzanie reformy gospodarczej, konsekwentnie krok za krokiem, program tej reformy jest urzeczywistniany. Reformę gospodarczą trzeba rozpatrywać w trzech aspektach. Jest to przygotowanie koncepcyjno-formalno-prawne reformy, przygotowanie odpowiednich aktów prawnych oraz działanie przedsiębiorstw, przenikanie reformy do sfery realnej, przenikanie reformy do przedsiębiorstw oraz kształtowanie przez reformę postaw, zachowań, się ludzi. Jeśli chodzi o sprawę pierwszą, uważamy, że stopień zaawansowania jest bardzo wysoki. Byłoby pożądane, aby przedstawiciele samorządów wypowiedzieli się w tej sprawie, czego brakuje - według ich oceny - jeśli chodzi o podstawowe prawne uregulowania? Uważamy, że wprowadzenie, czy uchwalenie takich donośnych ustaw jak finalizowana już ustawa o radach narodowych i samorządzie terytorialnym, jak doniosła ustawa o prawię spółdzielczym, jak doniosła ustawa o uzdrawianiu przedsiębiorstw i upadłości przedsiębiorstwa, dopełni wymiaru prawno-ustrojowego naszej reformy. Jesteśmy chyba w połowie drogi, jeśli chodzi o sprawę aktów prawnych wprowadzających reformę niższego rzędu, zarządzeń, rozporządzeń. Tutaj należy jeszcze wiele pracy włożyć, dopełnić obraz, uporządkować system. Jesteśmy natomiast na początku drogi, jeśli chodzi o sprawę przebudowy sposobów myślenia i działania. Ale też nie liczyliśmy na to, że z dnia na dzień nastąpi zmiana mentalności, zmiana postaw. I nawet gdyby tutaj była najbardziej aktywna grupa Wprowadzająca reformę, gdyby za reformą i za jej wdrażaniem opowiedziała się aktywnie i codziennie i z wielką intensywnością działał rząd i wszystkie komisje sejmowe, wszystkie partie polityczne, to wszystko nie wystarczy, to wszystko musi być bowiem dokonywane bezpośrednio w codziennej praktyce. Nic nie zastąpi tej codziennej zmiany, jaka może być wywołana przez reformy, jak tylko zmiana w konkretnym miejscu pracy, zmiana doprowadzająca mechanizmy reformy do stanowiska roboczego.</u>
<u xml:id="u-1.54" who="#JózefBarecki">Należy zastrzec, że na sytuację gospodarczą, przez pryzmat której powinniśmy oceniać skutki reformy, oddziałuje wiele czynników. Przede wszystkim warunki wprowadzania reformy, oddziałują również czynniki, które mają bądź bezpośredni, bądź w ogóle nie mają żadnego związku z reformą. Gdyby więc chcieć informację o naszej sytuacji gospodarczej analizować przez pryzmat reformy i w tych informacjach doszukiwać się jak reforma się urzeczywistnia, to rzetelne podejście do sprawy wymaga uwzględnienia wielu innych okoliczności. Dopiero wtedy można mówić poważnie o rysujących się tendencjach, o tym czy występują symptomy pozytywne, czy występują symptomy napawające troską.</u>
<u xml:id="u-1.55" who="#JózefBarecki">Każdy przyzna, że tak trudnych warunków wejścia w reformę gospodarczą trudno było oczekiwać. Dramat zaopatrzeniowy naszego przemysłu i innych dziedzin gospodarki niezwykle silnie skomplikował sytuację zdecydowanej większości przedsiębiorstw. Zmniejszenie importu zaopatrzeniowego z dnia na dzień prawie o około 40% nie mogło nie odbić się na funkcjonowaniu gospodarki, na sprawności i na rezultatach produkcyjnych. Na naszej gospodarce, niezwykle silnie ciąży i długo jeszcze ciążyć będzie nierównowaga i dysproporcje strukturalne, jakie są rezultatem polityki lat siedemdziesiątych. Tego się nie da przezwyciężyć ani w ciągu roku, ani w ciągu dwóch, nawet trzech i pięciu lat. To wymaga dłuższego czasu.</u>
<u xml:id="u-1.56" who="#JózefBarecki">Procesy gospodarcze odznaczają się dużą bezwładnością, nie jest tak, że podjęta dziś decyzja, nawet najbardziej ważka, od zaraz przynosi skutki i owoce. Jest czas podejmowania decyzji, jest też czas jej owocowania i skutkowania. I między jedną a drugą datą występuje najczęściej spory odcinek czasu. My przez pierwszy kwartał stopniowo, poczynając od 1 stycznia, wprowadzaliśmy mechanizmy reformy gospodarczej, niektóre tak istotne rozwiązania jak rozwiązania w dziedzinie wprowadzania nowych, zasad kredytowania od 1 kwietnia, a w niektórych dziedzinach jak w budownictwie dopiero praktycznie rzecz biorąc w drugim półroczu. Co dzisiaj można powiedzieć o osiągniętych w ciągu 8 miesięcy wynikach. Poczynając od stycznia mamy do czynienia z sukcesywnym wyhamowaniem spadku produkcji. Poczynając od spadku około 14% w styczniu poprzez 10%, 7% w lutym i marcu aż do sierpnia, kiedy po raz pierwszy przełamujemy głęboką dolinę, kiedy osiągamy po raz pierwszy od 26 miesięcy wzrost produkcji. Byłoby niewłaściwe wpadać w euforię, byłoby bardzo niestosowne i nieusprawiedliwione zadowalać się tym, co zostało osiągnięte. Jednakże nie można nie doceniać procesu i tendencji jakie się w naszej gospodarce zaznaczyły. Nie można nie doceniać i że te przedsięwzięcia, które w zakładach pracy zostały podjęte, które czynił rząd i inne ogniwa gospodarki, już zaczęły owocować. Ma to wymowę psychologiczną, że po 26 miesiącach osiągnęliśmy przyrost niewielki, bardzo niewielki, ale jednak przyrost produkcji. Pozytywnie odnotować należy również postęp jaki z miesiąca na miesiąc osiągany jest w dziedzinie wzrostu wydajności pracy. Jest ona jeszcze bardzo daleka, nawet od możliwości jakie tkwią w naszym aparacie wytwórczym, ale fakt, że znowu po raz pierwszy od około dwóch miesięcy, poczynając od maja, mamy do czynienia ze stałym wzrostem wydajności pracy, ma również swoją wymowę.</u>
<u xml:id="u-1.57" who="#JózefBarecki">Wiele mówi się o brakach w dziedzinie zatrudnienia i o niedostatkach w racjonalizacji zatrudnienia. Bieżące problemy pochłaniają nas tak dalece, że rzadko mamy sposobność zaglądania do statystyk, do spoglądania wstecz, jak te procesy rozwijały się w przeszłości. Warto więc przypomnieć, że po raz pierwszy w roku 1982 mamy w przemyśle do czynienia z liczącym się zmniejszaniem zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-1.58" who="#JózefBarecki">Ktoś mógłby powiedzieć, że jednocześnie występował spadek produkcji. Tak, ale zmniejszanie zatrudnienia nie występowało albo było bardzo nieznaczne w innych latach, kiedy występował również spadek produkcji. Należy bowiem zwrócić uwagę, że w 1980 roku wystąpił 2% spadek produkcji, natomiast w 1981 roku 14%. Zatrudnienie prawie że nie drgnęło. W ciągu 8 miesięcy br. zatrudnienie drgnęło, a nawet zmniejszyło się o 5,5%. Ma w tym swój udział decyzja podjęta w ub. roku o wcześniejszym przejściu na emerytury. W niektórych zakładach pracy bardzo to skomplikowało sytuację i mamy tego pełną świadomość. Mamy także świadomość, że był to w jakimś stopniu błąd diagnozy. Chciałbym, ażeby szanowni zebrani wypowiedzieli się, jak w zakładach pracy kształtują się problemy zatrudnienia. Nasza diagnoza jest taka, że istnieje pewna prawidłowość, iż załogi niechętnie zmniejszają zatrudnienie, istnieje zjawisko daleko posuniętej solidarności robotniczej. Najczęściej działa się w ten sposób, iż tworzy się nowe miejsca pracy w ramach zakładu. Traktuje się zmniejszanie zatrudnienia jako zło konieczne.</u>
<u xml:id="u-1.59" who="#JózefBarecki">Jest sukces w ciągu 8 miesięcy br. osiągnęliśmy pewne postępy w skali całej gospodarki narodowej, zwłaszcza jeśli chodzi o oszczędność materiałów i surowców. Ocenia się, że w skali półrocza zmniejszenie dopływu surowców i materiałów do przemysłu wynosiło ok. 12–15% przy produkcji zmniejszonej tylko o 6%, oznacza to, że przynajmniej zmniejszenie zużycia materiałów umożliwiło wyhamowanie spadku produkcji o ok. 5,6, a nawet 7 punktów. Jest to rezultat bardzo liczący się. Uważamy, że ten kierunek, to zmniejszanie się jednostkowe zużycia surowców i materiałów w obliczu zarówno bliskiej jak i dalekiej perspektywy powinien być umocniony, powinien być jeszcze silniej zaznaczony w mechanizmach systemu.</u>
<u xml:id="u-1.60" who="#JózefBarecki">Niestety, niewiele dobrego można powiedzieć, jeżeli chodzi o sprawy jakości. Rok ubiegły to okres dalszego pogarszania się jakości produkcji. Wyraża się to zarówno w zwiększaniu się wadliwości jak i w zmniejszeniu liczby wyrobów ze znakami jakości. Mamy świadomość, że jest to powodowane w dużej mierze brakami, zaopatrzeniowymi i koniecznością stosowania zastępczych materiałów i technologii. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że działa także czynnik niedostatecznej presji rynku na wysoką jakość ze względu na to, że ten wygłodzony rynek chwyta wszystko. Dlatego mechanizmy wewnętrzne w ramach przedsiębiorstwa powinny być znacznie silniej nacelowane na poprawę jakości aniżeli to ma miejsce w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-1.61" who="#JózefBarecki">Wśród rezultatów reformy zwrócić należy uwagę już nie tyle na wskaźniki, ile na pewne symptomy znamionujące przeobrażenia w postawach i w zachowaniu się przedsiębiorstw. Dopiero bowiem za zmianami w zachowaniu się przedsiębiorstw idą rezultaty ekonomiczne. Przeprowadziliśmy sondaże wśród wielu przedsiębiorstw, nie wiem czy zebrani potwierdzą nasze obserwacje, ale wydaje się, że reforma, zwłaszcza zasadnicza zmiana pozycji przedsiębiorstwa i wprowadzanie nowych zasad samofinansowania i samodzielności wpłynęły bardzo korzystnie na zainteresowanie się kadry kierowniczej sprawami rachunku ekonomicznego. Do tej pory przez całe lata nawoływano i apelowano ażeby rachunek ekonomiczny stał się kategorią realną, ażeby przedsiębiorstwa liczyły, ażeby podejmowały decyzje racjonalne i nigdy to nie wychodziło.</u>
<u xml:id="u-1.62" who="#JózefBarecki">Bardzo obiecujące jest to, że przedsiębiorstwa poradziły sobie z planowaniem. Jest to wielkie doświadczenie. Chcielibyśmy, ażebyście ocenili czy przedsiębiorstwa rzeczywiście prawidłowo, samodzielnie, bez wytycznych, bez wskaźników dyrektywnych, bez wskaźników orientacyjnych, kierując się zasadami samodzielności, stosunkami umownymi między przedsiębiorstwami oraz możliwościami, wynikającymi z zaopatrzenia materiałowo-technicznego, poczęły same, zgodnie z własną przez siebie opracowaną metodyką, przygotowywać plany. Dochodzą do nas informacje, że występuje zdrowe zjawisko, że rachunek ekonomiczny w tej chwili wprowadzany oraz nowe zasady prowadzą do rezygnowania przez przedsiębiorstwa z partnerstwa z kosztownymi, drogimi kooperantami, którzy żądają wysokich cen. Są także sygnały negatywne w tej dziedzinie, ponieważ niektóre przedsiębiorstwa znajdujące się w sytuacji monopolitycznej wykorzystują po prostu tę sytuację do zmiany, czasem nieuzasadnionej, warunków kooperacji, do przechwytywania korzyści z tego tytułu. Generalnie jednak wszystko wskazuje na to i że jest to proces pozytywny. Obserwacje wskazują także na to, że rozpoczął się zdrowy ruch w kierunku porządkowania struktur wewnętrznych w przedsiębiorstwach, usamodzielniania komórek, usamodzielniania w tym sensie, iż jednoznacznie ocenia się zasady rozliczania, jednoznacznie ocenia się, określa się wpływ tych komórek na rezultaty przedsiębiorstwa i w tym kontekście także udział w beneficjach, w korzyściach jakie osiąga przedsiębiorstwo. Troszkę niepokoi, że o ile następuje 5,5% zmniejszenie zatrudnienia, to zmniejszenie zatrudnienia jest znacznie większe w grupie pracowników bezpośrednio produkcyjnych, aniżeli w grupie administracji. Jesteśmy dalecy od tego, ażeby podejmować jakiekolwiek próby regulowania administracyjnego. Nic takiego nam nie grozi. To przedsiębiorstwa same zgodnie z wyczuciem własnych potrzeb i wyczuciem własnych korzyści będą rozwiązywały te problemy.</u>
<u xml:id="u-1.63" who="#JózefBarecki">Przeorientowywanie się części przedsiębiorstw na produkcję związaną z eksportem jest również symptomem, który napawa nadzieją.</u>
<u xml:id="u-1.64" who="#JózefBarecki">Handel zagraniczny jest tym czynnikiem, który od strony zasilania zadecyduje o przyszłości rozwoju, o przyszłości, produkcji. Zwłaszcza rezultaty osiągnięte w miesiącu sierpniu, a także sondaże, które przeprowadziliśmy, wskazują na to, że zarówno system odpisów dewizowych jak i wprowadzone - zwłaszcza ostatnio - ulgi w dziedzinie produkcji na eksport, ulgi w podatku, w odniesieniu do podatku dochodowego, jak i w odniesieniu do obciążeń na fundusz aktywizacji zawodowej, a także możliwości uzyskiwania, koncesji, zasady wyboru swobodnego centrali handlu zagranicznego, wszystko to zwiastuje, iż możemy myśleć o pozytywnym rozwoju sytuacji w dziedzinie produkcji eksportowej. Jeśli załogi widzą w tym względzie ograniczenia wykraczające poza to, o czym tutaj mówiłem, albo też nie potwierdzają tych tez, byłoby niezwykle cenne usłyszeć opinie w tej mierze.</u>
<u xml:id="u-1.65" who="#JózefBarecki">Reforma jako wielkie zamierzenie, jako przedsięwzięcie zmieniające pozycję przedsiębiorstwa, stosunki wewnątrz przedsiębiorstwa, relacje między przedsiębiorstwem a otoczeniem, nie może nie budzić różnych reakcji. Nie będę zajmował się krytyką ze strony tych, którzy prawdopodobnie już nie będą mogli się odnaleźć w nowym systemie i którzy chętnie, zwłaszcza w obliczu narastania trudności, wróciliby do starego stylu kierowania działalnością przedsiębiorstw. Ale występuje również krytyka, którą trzeba potraktować bardzo poważnie, dotyczy ona systemu. Krytyki te płyną z różnych stron. Nie można ukrywać, że bardzo gwałtowna, silna jest krytyka części opinii społecznej. Chodzi zwłaszcza o dwie kwestie; sprawę cen - o nieuzasadnione windowanie cen i przerzucenie na społeczeństwo skutków niegospodarności oraz o formalne ograniczania np. w dziedzinie umów, w zakresie nawiązywanych stosunków sprzedaży itd. do wybranej tylko grupy przedsiębiorstw handlowych i w związku z tym pozbawienia innych regionów kraju szczególnie deficytowych towarów. Jeżeli chodzi o ceny, to rozpoczęliśmy reformę tworząc przedpole poprzez rewolucję cenową. Zmiana układu cen zaopatrzeniowych zmieniła zupełnie geografię efektywności w przemyśle i w innych dziedzinach gospodarki. Zmiana układu cen detalicznych pociągnęła również daleko idące konsekwencje. Wprowadzenie systemu cen urzędowych, cen regulowanych i cen umownych było również przedsięwzięciem o ciągle ujawniających się wielkich skutkach, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Istnieje takie przeświadczenie społeczne, że jeżeli chodzi oceny urzędowe, to powszechnie wykorzystywane są one do windowania, do przejmowania niezasłużonych korzyści. Według badań, jakie zostały przeprowadzone na podstawie danych za I półrocze, okazuje się, że jest to tylko częściowo słuszna teza. Poczynając, od lutego poprzez marzec stopniowo wygasa wzrost, cen umownych, Jeżeli one rosły, tak średnio Biorąc o 50% w lutym, około 40–50% w marcu, to potem przechodziły do wzrostu 5%, ażeby w czerwcu osiągnąć 1%, natomiast już w dalszych miesiącach w niektórych dziedzinach występują pewne tendencje do obniżek. Ale to jest znowu średni rachunek. Są niestety przedsiębiorstwa takie, które w sposób nieuzasadniony pobierają ceny grubo wyższe (kilkaset procent) aniżeli takie, które by wynikały z rachunku elementarnego kosztu. Uważamy, że społeczeństwo ma rację domagając się wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń w mechanizm cenowy, który by umożliwiał, po pierwsze - ochronę społeczeństwa przed nadmierną aktywnością cenową ze strony przedsiębiorstw, a z drugiej strony - który by spełniał ten postulat, że w sposób bardziej ewidentny odróżnia się zyski osiągane przez przedsiębiorstwa z tytułu wzrostu cen, czy z tytułu wzrostu odzysków, z tytułu wzrostu produkcji i realnej obniżki kosztów własnych koniecznych czy celowych zmian strukturalnych. W niczym nie zmieniając samej generalnej koncepcji sądzimy, że takie usprawnienie mechanizmu cenowego leżałoby w interesie społeczeństwa i w interesie przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-1.66" who="#JózefBarecki">Przedmiotem bardzo ostrej krytyki jest sprawa podatku dochodowego. Progresja, która tam występuje oraz osiągane bardzo wysokie wskaźniki rentowności w niektórych dziedzinach powodują, iż coraz silniejsza jest teza, iż jest to system podatku nie skłaniający do wzrostu produkcji, nie skłaniający do oszczędności materiałowych, nie skłaniający do poprawy efektywności gospodarowania. Jest tu znowu tylko pół prawdy, można spotkać się z takimi postawami, że skoro ja mam płacić 90% podatku i zyskać tylko 10% korzyści, to wolę nic nie zyskać. Ale nie jest to postawa powszechna. Jeżeli chodzi o tę stopę podatkową, to sytuacja jest bardzo zróżnicowana. W przedsiębiorstwach odznaczających się niskimi kosztami przerobu jest to system bardzo krytykowany. Natomiast w przedsiębiorstwach, w których występuje duży udział kosztów przerobu ten system jest znacznie mniej krytykowany. Uważamy, że sprawę, zwłaszcza teraz na podstawie danych analitycznych trzeba będzie ponownie przeanalizować. W jakim kierunku iść? Są postulaty zgłaszane przez przedsiębiorstwa, ażeby to był podatek liniowy. Gdyby to miał być podatek liniowy, musiałby on wynieść - gdybyśmy porównywali do warunków roku bieżącego - ok. 60%. Tak średnio mniej więcej kształtuje się podział zysku na podatek i to co zostaje w przedsiębiorstwie zysk do podziału. Proszę sobie wyobrazić w jakiej sytuacji znalazłyby się wtedy przedsiębiorstwa, które uzyskują 10, 15, 20, a nawet 50 procent rentowności, które w tej chwili średnio płacą albo 0% podatku albo 10%, albo 15 czy 20%. One by straciły bardzo dużo. A w jakiej sytuacji znalazłyby się przedsiębiorstwa, które płacą w tej chwili 80% podatku, ponieważ znajdują się w przedziałach rentowności powyżej 100%. Oczywiście one zostałyby wywianowane przez budżet w dodatkowe środki. Powstałby wobec tego znowu wielki problem nierówności.</u>
<u xml:id="u-1.67" who="#JózefBarecki">Proponuje się niekiedy, ażeby wprowadzić zamiast stopy rentowności stopę zysku. Owszem, będzie to do pomyślenia, ale dopiero po roku przyszłym, dlatego że w tej chwili trwa przeszacowywanie majątku trwałego. Będziemy kierować się generalną zasadą, ażeby system z ekonomicznego punktu widzenia stał się bardziej motywacyjny niż to ma miejsce w dniu dzisiejszym. Również ostre słowa krytyki są formułowane pod adresem odpisów na fundusz aktywizacji zawodowej. Sytuacja wygląda bardzo różnie w różnych przedsiębiorstwach. W większości przedsiębiorstw obecny system pozwala na wzrosty płac w granicach około 15–20% łącznie z udziałem załogi w zysku. Pragnę podkreślić, że wtedy, kiedy wprowadzany był ten system mieliśmy na uwadze oprócz elementów motywacyjnych sprawę równowagi rynkowej. Nie będzie systemu motywacyjnego, jeżeli pieniądz będzie bez wartości, bez pokrycia. A zatem chodziło o to, ażeby stworzyć pewne zawory, bezpieczniki, które by nas uchroniły przed zalewem pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-1.68" who="#JózefBarecki">Wdrażamy reformę z dużymi trudnościami, osiągamy pewne pozytywne rezultaty, ale czy możemy powiedzieć z całą pewnością, że jest ona pozbawiona zagrożeń, że zostanie przeprowadzona do końca i przyniesie owoce takie, na. jakie wszyscy liczymy. Chciałbym podzielić się pewną refleksją. W naszej historii, dwa razy - w roku 1956 i I970 podjęliśmy na wielką skalę zmiany w systemie funkcjonowania gospodarki. Niestety, dwa razy po początkowych. powodzeniach te zmiany zakończyły się fiaskiem; był nawrót do starego, nakazowo-rozdzielczego systemu, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami społecznymi, politycznymi i przede wszystkim gospodarczymi. Analiza tych procesów nie pozwalała na to, ażeby wyłącznie władzę obarczać tym, że te reformy nie przyniosły skutków. Sprawa jest bardziej złożona. Trzy czynniki zdecydują o tym czy reforma powiedzie się.</u>
<u xml:id="u-1.69" who="#JózefBarecki">Społeczeństwo kojarzy fakt gwałtownego obniżenia poziomu życia z reformą. Oczywiście spadek stopy życiowej jest skutkiem kryzysu i musiałby wystąpić niezależnie od reformy, ale nawet świadomość tej prawdy nie ułatwia pozytywnego podejścia do reformy w istniejących warunkach. Dodatkowym czynnikiem była tu nieudolna propaganda, która usiłowała przedstawić spadek poziomu życia jako nieunikniony koszt pierwszego etapu reformy. Jest to teza bardzo niebezpieczna. Towarzyszyła jej agresywna propaganda ze strony ośrodków nam wrogich, sugerująca, że dla rządu cała reforma sprowadza się do zmiany cen.</u>
<u xml:id="u-1.70" who="#JózefBarecki">Brak wielu artykułów powoduje narastanie żądań rozszerzenia systemu reglamentacji. Wszyscy wiemy, że reglamentacja prowadzi jedynie do pogłębienia deficytu oraz że w sposób konieczny wiąże się z wprowadzeniem elementów systemu nakazowo-rozdzielczego. Dlatego stoimy przed poważnym problemem zaspokojenia podstawowych potrzeb społeczeństwa bez uciekania się do stosowania administracyjnych nakazów.</u>
<u xml:id="u-1.71" who="#JózefBarecki">Nastawienie kadry i załóg przedsiębiorstw jest decydującym czynnikiem. Dopóki nie uznają oni zasad reformy za własne i nie nauczą się kształtować stylu działania zgodnie z tymi zasadami, będziemy wciąż tkwili z reformą w „dołkach startowych”. Reforma musi się wyrażać przez konkretny styl działania i myślenia ludzi w zakładach. Tylko wtedy możliwe będzie wykorzystanie szans jakie daje reforma gospodarce narodowej. Jeśli tej szansy pobudzenia aktywności społecznej nie wykorzystamy reforma zostanie zaprzepaszczona. Dlatego samorząd uważamy za bardzo istotny element wdrażania reformy. Akcja wznawiania działalności samorządów zataczać będzie więc coraz szersze kręgi. Samorządy te powinny natychmiast podejmować swoją podstawową statutową funkcję: integrowanie społeczeństwa i załóg oraz stwarzanie ludziom warunków do uzyskiwania głębokiej satysfakcji z pracy.</u>
<u xml:id="u-1.72" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CzesławKosakowski">Nasz samorząd powstał w 1981 roku na bazie wszystkich działających w przedsiębiorstwie organizacji politycznych i społecznych. 16 lipca br. wznowiliśmy pracę. Po siedmiomiesięcznym zastoju spraw jest dużo. Ustawa o samorządzie załogi jest dobra, lecz w niektórych sprawach powstają wątpliwości. Może my ją źle czytamy? Wiemy, że zawieszona została kompetencja w zakresie powoływania i odwoływania dyrektora. Nas to nie dotyczy, bowiem aktualny dyrektor został niedawno wybrany w trybie konkursu spośród kilku kandydatów - i jest to dobry dyrektor. Nie wiemy natomiast, czy zgodne z przepisami byłoby zwolnienie przez dyrektora, po zasięgnięciu opinii rady pracowniczej, jednego z zastępców. Załogę niepokoją powstające w wielu branżach zrzeszenia przedsiębiorstw. W prasie i telewizji raz mówi się o tym dobrze, raz źle, jest to albo potrzebne, albo szkodliwe. Kombinat przystąpił do wojewódzkiego zrzeszenia, które jest niczym innym, jak dawnym zjednoczeniem. Nie wiemy, czy to dobrze, czy źle. Wiadomo już, że trzeba płacić kilka milionów złotych na jego utrzymanie. Przychodzą też nakazy, zakazy, polecenia. Znów gubimy się w papierkach. Prowadzi to do niezadowolenia. Inny problem polega na tym, że my budujemy różne obiekty, także żłobki, przedszkola, czy słynne Zagórze, lecz rozlicza się nas tylko z budownictwa mieszkaniowego. Pozostałej części nam się nie liczy. To również powoduje rozgoryczenie. Brakuje wielu materiałów, np. od szeregu miesięcy gwoździ. Niezadowolenie budzi system płac oparty na dniówce zadaniowej. Po przeszeregowaniach w tej samej brygadzie, człowiek z o wiele większym stażem pracy dostaje mniej aniżeli ten, kto pracuje o wiele mniej, lecz ma świadectwo ukończenia szkoły zawodowej. System ten nie stwarza właściwej motywacji. Po wykonaniu roboty wynikającej ze stawki ludzie mówią, że swoje zrobili, że to wszystko. Uzyskaliśmy wyjaśnienie, iż system ten jest czasowy. Dokucza nam wreszcie sprawa transportu. „Transbud” nic chce przyjmować zamówień. Odwołaliśmy się do ministra, ale przyszła odpowiedź, że oni są samorządni. Zgodnie z uchwałą rządu nie możemy w pełni wykorzystać transportu zakładowego, którego część obowiązkowo stoi na kółkach. Płacimy kierowcom, płacimy stawki amortyzacyjne, a w końcu zmuszeni jesteśmy wynająć traktory z kółka rolniczego. Okazuje się, że oni mają benzynę! Jaka jest więc nasza samodzielność? Żadna! Bardzo zagmatwane są sprawy finansowe. Nikt ich nie rozumie. Prosty przykład: zwracamy się do banku o kredyt. Bank stwierdza, że nasze potrzeby są rzeczywiste, a mimo to odmawia, choć przecież na naszym koncie jest kilkadziesiąt milionów złotych. To są absurdy! Kwestia zaopatrzenia. Kombinat jest winny załodze 7 tysięcy par butów. Ludzie pracują niekiedy w błocie po pas, a my na 2 tysiące zatrudnionych dostajemy - i to po interwencji - 300 par. Dlaczego więc są buty na rynku? Chcieliśmy wypłacić ekwiwalent za obuwie, którego nie możemy dostarczyć, nie wiemy jednak, czy płacić po 230 zł - cena urzędowa, czy też po 1200 zł - cena rynkowa. W związku z zawieszeniem funkcjonowania związków zawodowych ludzie przychodzą do Rady z wieloma sprawami. Często pytają się, kiedy „niebieskie ptaki” zaczną wreszcie pracować? Z czego oni żyją? Zjawiska tego nie zlikwiduje się zarządzeniem w sprawie rejestracji. Kończąc mówca ponowił apel do Sejmu o zajmowanie się sprawami samorządu pracowniczego przedsiębiorstw oraz opiekę nad nim.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CzesławKosakowski">Przewodniczący Samorządu Pracowniczego Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego „PZL - Gorzyce” Wincenty Góralski: Reprezentuję ponad 3-tysięczną załogę Przedsiębiorstwa WSK „PZL” Gorzyce, które posiada status przedsiębiorstwa obronnego i jest członkiem obligatoryjnego Zrzeszenia Wytwórców Sprzętu Lotniczego i Silnikowego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CzesławKosakowski">Przedsiębiorstwo jest jedynym w kraju producentem odlewów magnezowych, głównym producentem tłoków i sworzni oraz producentem odlewów aluminiowych o dużym stopniu skomplikowania.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CzesławKosakowski">No wniosek dyrekcji przedsiębiorstwa decyzją ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego z dnia 28 sierpnia 1982 r. reaktywowano działalność samorządu pracowniczego w WSK „PZL” Gorzyce. W przedsiębiorstwie jest sprzyjająca atmosfera do podjęcia działalności samorządu zgodnie z obowiązującym stanem prawnym. Załoga wiąże z tym duże nadzieje wierząc, iż tą drogą będzie mogła współuczestniczyć w zarządzaniu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CzesławKosakowski">Z mojej oceny i odczucia załogi wynika, iż dobrze działający samorząd będzie stwarzał motywację do wydajniejszej pracy. Widzimy potrzebę podjęcia w najbliższej przyszłości następujących kierunków działania:</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#CzesławKosakowski">- działalność gospodarczą przedsiębiorstwa, - współudział w zarządzaniu przedsiębiorstwem, - zintegrowanie wszystkich pracowników z przedsiębiorstwem, - objęcie kontrolą społeczną działalności przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#CzesławKosakowski">Na podstawie dotychczasowych doświadczeń uważam, że samorząd pracowniczy w naszym przedsiębiorstwie będzie miał warunki do działania, zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#CzesławKosakowski">Reaktywowanie samorządu może mieć pozytywne znaczenie dla osiągnięcia porozumienia narodowego.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#CzesławKosakowski">Według opinii członków samorządu pracowniczego naszego przedsiębiorstwa daje się zauważyć następujące nieprawidłowości: 1. utworzenie zrzeszenia obligatoryjnego na zasadach niezgodnych z obowiązującym stanem prawnym. Umowa i statut zrzeszenia Wytwórców Sprzętu Lotniczego i Silnikowego ograniczają samodzielność przedsiębiorstwa, a tym samym rolę samorządu. Ne szczeblu zrzeszenia integrowana jest cała produkcja przedsiębiorstwa, tworzone są scentralizowane fundusze, będzie się prowadzić wspólną politykę inwestycyjną i płacową, przez co uszczupla się możliwości samodzielnych decyzji w przedsiębiorstwie. Przyjęte rozwiązania niewiele odbiegają od dotychczasowej działalności zjednoczenia.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#CzesławKosakowski">Samorząd pracowniczy nie kwestionuje rozwiązań przyjętych w zakresie produkcji specjalnej, stoi natomiast na stanowisku wyłączenia z obligatoryjnej integracji pozostałej produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#CzesławKosakowski">2. Według naszej oceny, znacznemu opóźnianiu uległo wdrażanie reformy gospodarczej. Podstawowe przyczyny to:</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#CzesławKosakowski">- zawieszenie samorządów, - ciągłe zmiany w stanie prawnym, - niestabilna polityka finansowa przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#CzesławKosakowski">Stworzono skomplikowany system rozliczeń finansowych, który jest znany tylko wąskiemu gronu specjalistów.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#CzesławKosakowski">Uważam, że do właściwego funkcjonowania samorządów pracowniczych jest nieodzowne stworzenie warunków umożliwiających wymianę doświadczeń w układzie regionalnym i branżowym. Jest to konieczne dla zapewnienia zsynchronizowanych działań w sferze gospodarczej. Chodzi tu głównie o zapewnienie podobnych rozwiązań w zakresie płac.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#CzesławKosakowski">O wdrożeniu reformy gospodarczej oraz uzyskaniu dobrych wyników decyduje pełne przestrzeganie obowiązujących przepisów prawnych. Podaję przykład: decyzją ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego został reaktywowany samorząd pracowniczy w naszym przedsiębiorstwie. Zgodnie z ustawą o samorządzie z 25 września 1981 r. (art.24) przedstawiciel samorządu powinien brać udział w posiedzeniach rady zrzeszenia. Statut zrzeszenia przewiduje również udział przedstawiciela samorządu w posiedzeniach rady. Z uwagi na brak samorządów w pozostałych przedsiębiorstwach wchodzących w skład zrzeszenia, naszego przedstawiciela wyłączono z uczestnictwa w obradach rady. Jest to decyzja niesłuszna. Reforma gospodarcza zyska tylko wówczas szanse powodzenia, gdy w przedsiębiorstwie wszystkie organy będą funkcjonować zgodnie z przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejRogoż">Dzięki reformie dajemy sobie jakoś radę sami. Nasza załoga ma przynajmniej buty. Mam nadzieję, że działalność samorządu w innych przedsiębiorstwach będzie wznowiona. Być może na następne spotkanie nie będziemy jechali spod gmachu Sejmu do Urzędu Rady Ministrów, ale spod siedziby rządu na stadion.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejRogoż">Mówca stwierdził następnie, że rada pracownicza Gliwickiego Przedsiębiorstwa Instalacji Sanitarnych Budownictwa Miejskiego zgłasza swoje wnioski i pytania dotyczące działalności przedsiębiorstw i samorządów przedsiębiorstw w obecnych warunkach, do komisji ds. Samorządu Pracowniczego Przedsiębiorstw. Chodzi w szczególności o problem sposobu reaktywowania samorządów w przedsiębiorstwach, o zasady działania i kompetencje pełnomocników ministrów oraz o kompetencje samorządów wobec wytycznych ministerstw.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejRogoż">Sejm PRL uchwałą z 21 lipca br. poparł przyspieszenie procesu uruchamiania działalności samorządu załóg. Przyspieszenie to jest jednak zbyt małe, gdyż wznowienie działalności samorządu zostało uzależnione od decyzji trzech lub czterech osób w przedsiębiorstwie, a głównie zależy od dyrektora przedsiębiorstwa. Wytyczne ministerstwa nie zachęcają ani nie zmuszają dyrektora do reaktywowania działalności samorządu. Potrzeba działalności samorządów załóg potwierdzona przez Sejm nie budzi obecnie wątpliwości. Organy założycielskie powinny zatem zobowiązać dyrektorów do wznowienia działalności samorządów załóg w określonych terminach. W przedsiębiorstwach, w których samorządy przed 13 grudnia 1981 r. zajmowały się sprawami politycznymi należałoby zobowiązać dyrektora do zorganizowania nowych wyborów. W pozostałych przedsiębiorstwach, w których samorządy działały zgodnie z ustawą o samorządzie i przedsiębiorstwie, reaktywowanie samorządu umożliwi szybsze wdrażanie reformy gospodarczej. Uzależnianie procesu uruchamiania samorządów załóg, głównie od decyzji dyrektoria, nie przyspiesza tego procesu, lecz wpływa hamująco.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejRogoż">Ustawa o przedsiębiorstwie państwowym nie zakłada istnienia pośrednich szczebli zarządzania pomiędzy organem założycielskim a przedsiębiorstwem. Tymczasem minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych zarządzeniem nr 322/OR z dn. 26.VI.1982 r. powołał pełnomocnika ds. realizacji budownictwa w regionie śląskim, do którego zadań należy „nadzór i koordynacja przebiegu realizacji inwestycji z zakresu budownictwa”. W szczególności pełnomocnik ten uprawniony jest do:</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejRogoż">a) określenia w porozumieniu z zainteresowanymi przedsiębiorstwami zadań i możliwości wykonawczych realizowanych inwestycji;</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejRogoż">b) wprowadzeniu bieżącej oceny stopnia realizacji zadań;</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejRogoż">c) oceny kadry kierowniczej;</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejRogoż">d) uzgadniania i rozstrzygania w porozumieniu z zainteresowanymi przedsiębiorstwami spraw spornych.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejRogoż">Ustawa o przedsiębiorstwie państwowym nie przewidywała delegacji uprawnień organu założycielskiego. Jakie w świetle tej ustawy są kompetencje ministra, a jakie pełnomocnika w zakresie nadzoru, kontroli i oceny pracy przedsiębiorstwa? Czy w przypadku reaktywowania samorządu odzyskuje on wszystkie uprawnienia określone ustawą poza uprawnieniem do powołania i odwołania dyrektora?</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#AndrzejRogoż">Mówca podkreślił, że samorząd, który reprezentuje, postępuje zgodnie z ustawą. Często odmawiamy wykonania poleceń, które według nas są sprzeczne z ustawą.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#AndrzejRogoż">Na mocy uchwały nr 245 z dn. 50.XI.1981 r. oraz uchwał nr 60/82 i 155/82 przedsiębiorstwo otrzymało uprawnienia do decydowania o doborze zachęt materialnych i ustalania warunków premiowania.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#AndrzejRogoż">Wytyczne Ministerstwa LIBiPMB zastrzegają resortowi prawo decyzji w przedmiocie ustalania warunków premiowania i wysokości premii dla dyrektorów przedsiębiorstw. Warunki te zostały ustalone w postaci zadań rzeczowych. Uzależnienie premii członków dyrekcji wyłącznie od realizacji zadań rzeczowych nie mobilizuje do osiągania prawidłowych wyników ekonomicznych przez przedsiębiorstwo, a więc nie jest powiązane z interesem załogi. W przypadku naszego przedsiębiorstwa, kooperującego z przedsiębiorstwem budowlanym, które jest niewypłacalne, dyrektor powinien przerwać realizację zadań rzeczowych, aby nie narażać nas na dodatkowe straty.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#AndrzejRogoż">Gzy w związku z taką sytuacją premiowanie członków dyrekcji za zadania rzeczowe jest słuszne?</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#AndrzejRogoż">Stosowanie takich metod jest sprzeczne z duchem reformy. Według wytycznych ministerstwa samorząd załogi nie ma możliwości nagradzania dyrektora, a więc jest pozbawiony możliwości oceany jego pracy.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#AndrzejRogoż">Tymczasem w świetle art.10 § 5 ustawy o samorządzie, ogólne zebranie pracowników przedsiębiorstwa dokonuje rocznej oceny działalności dyrektora przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#AndrzejRogoż">Zastępca przewodniczącego rady pracowniczej w Państwowym Ośrodku Maszynowym w Sierpcu Roman Pezda: Od 1 października br. naszym organem założycielskim będzie wojewoda. Dotychczas funkcję tę pełnił minister. Zmiana następuje bez porozumienia z samorządem. Czy przemyślano tę sprawę? Nie będzie to dla nas korzystne.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#AndrzejRogoż">W naszych ośrodkach, szkoleniowych wojewoda pewnie zechce urządzić szkoły. Musimy pełnić wiele funkcji usługowych. Chcemy uruchomić produkcję narzędzi rolniczych. Mamy nowe plany i pomysły. Obawiamy się, że wojewoda będzie chciał zmusić nas do produkcji wideł. Czy to warto? Sprawę podporządkowania przedsiębiorstw technicznej obsługi rolnictwa wojewodom należałoby uzgodnić z zainteresowanymi przedsiębiorstwami.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#AndrzejRogoż">Wiele problemów przysparza współpraca producentów z użytkownikami. Umowy zostały zawarte, gorzej z ich realizacją. Nie można wyegzekwować tego od „Agromy”. Trzeba jeździć 200 km po koło zębate.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#AndrzejRogoż">Płace w naszych przedsiębiorstwach są niskie. Trudno zatrzymać fachowca. Kiedy podniesiemy płace trzeba będzie podnosić koszty funduszu aktywizacji zawodowej. Czy zamiast płacić na ten fundusz nie lepiej byłoby zbudować nową halę? Po co nam z drugiej strony ta hala, jeśli ludzie odchodzą? Nie możemy przecież zatrudniać fachowca do każdej z 300 czy 400 skomplikowanych maszyn jakie mamy.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#AndrzejRogoż">Trzeba by zorganizować spotkanie przedstawicieli zrzeszeń przedsiębiorstw technicznej obsługi rolnictwa z przedstawicielami resortu, by wreszcie powiedzieć gdzie jesteśmy. Jako przedsiębiorstwo nie wiemy jak pracować, choć wiemy co mamy robić. Rosną nasze koszty własne. Należy dążyć do obniżenia kosztów produkcji, zwłaszcza narzędzi. To co dzieje się z cenami jest wprost przerażające.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#AndrzejRogoż">Mówca podkreślił, że dobrowolne zrzeszenia przedsiębiorstw tworzone są bez nacisków. Tak było w przypadku zrzeszenia przedsiębiorstw technicznej obsługi rolnictwa. Zrzeszenie było tworzone przez prawie 4 miesiące. Każdy może z niego wystąpić. Jednak w zrzeszeniu warszawskim znalazło się tylko 30 przedsiębiorstw. Nie mieści się więc ono w centralnym rozdzielniku. Trzeba będzie powołać zrzeszenie krajowe. Jeśli okaże się ono niepotrzebne, to oczywiście wystąpimy ze zrzeszenia. Utrzymanie zrzeszenia nie kosztuje kilku milionów złotych. Poza tym uchwała zrzeszenia nie obowiązuje zakładu, jeśli nic zostanie przez niego zatwierdzona.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZdzisławSzwajger">Załoga przedsiębiorstwa liczy ok. 1000 osób. Na początku roku mieliśmy prawie 1400 pracowników. Ludzie odeszli. Przyczyną tego stanu rzeczy jest system płac, który sprawia, że lepiej opłaci się praca przy budowie domków jednorodzinnych. Samorząd rozpoczął działalność 4 listopada 1981 r. Do czasu wprowadzenia stanu wojennego wybraliśmy dyrektora, którym został kandydat pełniący już tę funkcję. Najlepiej nadawał się na to stanowisko. Zmieniono strukturę organizacyjną przedsiębiorstwa. Zmniejszono liczbę wicedyrektorów, a także zmniejszono zatrudnienie, gdyż niektóre stanowiska okazały się zbędne. 22% załogi to pracownicy nieprodukcyjni. W tej grupie spadek zatrudnienia jest niewielki. Konieczne jest nawet dodatkowe zatrudnienie, by umożliwić zorganizowanie produkcji oraz dokonanie odpowiednich obliczeń. Mamy wiele problemów. Powstały na naszym terenie zarząd budownictwa ogólnego przejął nawyki dawnego zjednoczenia. Żąda się sprawozdań z dziś na jutro i to w dodatku o sprawach, o których informacja została już przesłana. Brakuje u nas terenów pod budowę. Tymczasem zarząd zajmuje się tym, czym powinny zajmować się przedsiębiorstwa. Staramy się działać samodzielnie, co daje efekty. W poprzednich latach zjednoczenie wymagało, by „Lentex” w nowo budowanych mieszkaniach kłaść przed wzniesieniem ścianek działowych. Wykładzina ulegała potem zniszczeniu, ale uważano, że skoro położono ją, to mieszkanie jest już zbudowane. Powstawały wielkie straty. Teraz tego nie ma. Ostatnio oddaliśmy budynek bez usterek, które byłyby wykazane przez spółdzielnie. Obok znajduje się urządzony plac zabaw. Osiągnęliśmy to dzięki temu, że nikt nam nie przeszkadzał.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZdzisławSzwajger">Dziwi nas stanowisko naszych władz wojewódzkich, które dla przedsiębiorstwa są organem założycielskim. Co jakiś czas organizuje się tzw. narady produkcyjne, na które zaprasza się wyłącznie dyrektorów przedsiębiorstw. Na naradach tych próbuje się wymóc ad hoc różne decyzje, np. w sprawie rozpoczęcia budowy. Mówi się przy tym, że wystarczy postawić tablicę informacyjną, by uznać, że budowa została rozpoczęta. Rzecz jasna, poczynania te nie są konsultowane z samorządem. Działania takie, mówiąc delikatnie są niewłaściwe. Minęły już przecież czasy, gdy na siłę wstawiano do planu różne inwestycje.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZdzisławSzwajger">Lubelski Zarząd Budownictwa Ogólnego zajmuje się m.in. rozdzielaniem materiałów, ale czyni się to pod efekty roku bieżącego. Tymczasem wiadomo, że w budownictwie cykl produkcyjny trwa długo i z tego powodu przedsiębiorstwa są bardziej zainteresowano podziałem materiałów pod efekty roku następnego. Sytuacja w tym zakresie powinna ulec zmianie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZdzisławSzwajger">Bardzo często jesteśmy zmuszeni do sprowadzania elementów budowlanych z Krakowa, a nawet z Olsztyna. Wiadomo, że elementy budowlane, to głównie kruszywo, piasek, woda i stal. Nas interesuje stal, bo kruszywo, piasek i wodę mamy na miejscu. Jeśli brak generalnie materiałów, to trzeba powiedzieć to otwarcie - niech 80% przedsiębiorstw pracuje uczciwie, pełną parą, u reszta niech się przestawi na inną produkcję.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZdzisławSzwajger">Nasze przedsiębiorstwo rozpoczęło w ramach luzów produkcję sadzarek do ziemniaków. Uwierzyliśmy w „zielone światło” dla rolnictwa. Produkcja wypaliła, spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony rolników. Napotkaliśmy jednak barierę materiałową, której nie możemy przezwyciężyć nawet mimo współpracy z „Agromą”. Kłopoty materiałowe spowodowały wycofanie się zakładu z produkcji sadzarek. Przykład ten świadczy o tym, że na naszym terenie przedsiębiorstwa starają się wykorzystać wszelkie możliwości w celu zwiększenia produkcji. Ma rację minister W. Baka mówiąc, że przedsiębiorstwa nie chcą zwalniać pracowników. Wiadomo jednak, że zwalniać jest bardzo łatwo, o wiele trudniej natomiast zatrudnić nowego pracownika. Na naszym terenie nie ma nadmiaru siły roboczej To prawda, że występujący obecnie pewien nadmiar zatrudnienia powoduje wzrost kosztów produkcji, ale przedsiębiorstwa muszą realistycznie przewidywać przyszłość i liczyć się z sytuacją jaka nastąpi za kilka lat.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZdzisławSzwajger">Istotnym problemem naszego przedsiębiorstwa jest paliwo. Na jeden samochód miesięczny przydział paliwa wynosi l00 litrów. Wiele przedsiębiorstw utrzymuje o wiele większy stan samochodowy niż wymagają tego potrzeby. Wynika to z dążenia do uzyskania jak największej ilości paliwa. W praktyce przedsiębiorstwo posiada 10 samochodów, ale wykorzystuje się efektywnie tylko 3.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZdzisławSzwajger">Członek Rady Pracowniczej Przędzalni Czesankowej „Elanex” w Częstochowie Witold Misiewicz: Przed kilku laty istniało przekonanie, że produkcja przemysłu lekkiego zaspokoi całkowicie potrzeby kraju, a także potrzeby eksportowe. Tymczasem nastąpił całkowity krach. Chciałbym wskazać na jedną z mniej ważnych być może przyczyn tego stanu rzeczy. Mam na myśli odpływ siły roboczej z tego przemysłu do innych gałęzi gospodarki. Obecnie stan zatrudnienia w naszym przedsiębiorstwie wynosi zaledwie 2/3 stanu sprzed kilku lat. Okazuje się, że wielu pracowników, nawet z długoletnim stażem pracy, pragnie opuścić przędzalnię i przejść np. do huty. Argumentacja jest prosta - lżejsza praca i wyższe zarobki. Nasz zakład nie może radykalnie podnieść płac, mimo ewidentnych korzyści ekonomicznych, ze względu na dość niską średnią płacę z roku 1981 (6.400 zł). Istotną barierą wzrostu zarobków jest również podatek na FAZ.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZdzisławSzwajger">Uważam, że przedstawiciele samorządu pracowniczego winni mieć stałą możliwość wypowiadania swoich poglądów, prezentowania doświadczeń na forum komisji sejmowych oraz na posiedzeniach różnych organów rządowych.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#ZdzisławSzwajger">Pragnę poruszyć problem dokumentacji przedsiębiorstwa. Uważam, że obecnie obowiązująca dokumentacja jest zbyt drobiazgowa. Rada pracownicza sama powinna ustalać jaka dokumentacja jest jej potrzebna.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#ZdzisławSzwajger">Usprawnienia wymaga zakup części zamiennych do importowanych maszyn. Obecnie 50% wysoko wydajnych maszyn jest unieruchomionych. Musieliśmy ponownie wprowadzić do produkcji maszyny stare, nisko wydajne, przy których pracuje trzech pracowników zamiast jednego. Na części zamienne przedsiębiorstwo ma pieniądze, musi jednak korzystać przy zakupie z pośrednictwa różnych central handlu zagranicznego. Sprawę tę można załatwiać prościej - zakupu powinno się dokonywać na podstawie informacji z banku o koncie dewizowym zakładu. Organizacja pracy central handlu zagranicznego wyraźnie szwankuje, głównie dlatego, że nikomu na niczym nie zależy. Ludzie idą do pracy, aby zarobić a nie dlatego, że skłania ich do tego świadomość socjalistyczna. Kształtowanie się świadomości jest procesem bardzo powolnym.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#ZdzisławSzwajger">Przewodniczący Rady Pracowniczej Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego w Białymstoku Mieczysław Skarżyński: Uważam, że wznowienie działalności samorządów właśnie w chwili obecnej jest konieczne z kilku względów:</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#ZdzisławSzwajger">Po pierwsze - stworzenie podstawy prawnej do wznowienia działalności samorządu pracowniczego stało się wyrazem wiarygodności ustawodawstwa sprzed 13 grudnia 1981 r.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#ZdzisławSzwajger">Po drugie - prawdą jest, że samorząd pracowniczy rozpoczyna działalność w okresie bardzo trudnym, ale dzięki temu na początku drogi do samodzielnego funkcjonowania przedsiębiorstwa, dyrektor otrzymuje wsparcie załogi.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#ZdzisławSzwajger">Po trzecie - samorząd stanowi oczekiwany przez załogę przedsiębiorstwa „bezpiecznik” i gwarancję, że dobra uzyskane w wyniku rzetelnej pracy całej załogi, będą również przez załogę sprawiedliwie dzielone. Są to przesłanki, które powinny decydować o szybszej organizacji samorządów w poszczególnych jednostkach organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#ZdzisławSzwajger">Działalność rady pracowniczej w naszym przedsiębiorstwie została wznowiona po zaakceptowaniu wniosku złożonego przez dyrektora w Ministerstwie Handlu Wewnętrznego i Usług w czerwcu 1982 r. Nie dokonywaliśmy powtórnych wyborów przedstawicieli samorządu. W radzie pracowniczej działają pracownicy wybrani przez załogę w listopadzie i grudniu 1981 r.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#ZdzisławSzwajger">Zdaję sobie sprawę, że samo powołanie rady pracowniczej niczego od razu w przedsiębiorstwie nie zmieni. Dopiero jej działanie zgodne z zasadami sprawnego gospodarowania może przynieść powodzenie. W pierwszym rzędzie rezultaty działania zależeć będą od aktywności członków rady pracowniczej. Aby być czynnym w radzie pracowniczej nie wystarczy dyskutować, należy nadto znać do głębi problemy przedsiębiorstwa. Stąd też już od początku działania podjęliśmy systematyczne szkolenia przedstawicieli samorządu.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#ZdzisławSzwajger">W miesiącu październiku 1982 r. przewidujemy zwołanie ogólnego zebrania delegatów. Chcemy przedstawić załodze bieżącą sytuację w zakresie wykonawstwa zadań gospodarczych (za 8 miesięcy), oraz zamierzenia dyrektora w zakresie zabezpieczenia wykonania rocznych zadań obrotu towarowego i usług., jak również określenie wstępnych kierunków działań na rok przyszły.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#ZdzisławSzwajger">Zorganizowanie ogólnego zebrania właśnie w tym okresie, kiedy do zakończenia i podsumowania przez samorząd rocznej pracy dyrekcji pozostało trochę czasu, uważam za wskazane chociażby ze względów informacyjnych. Załoga musi być zorientowana w jakiej sytuacji gospodarczej przejmuje zarząd i kontrolę nad przedsiębiorstwem.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#ZdzisławSzwajger">Wracając do systemu pracy rady pracowniczej, uważamy za konieczne organizowanie działalności komisji i zespołów problemowych. Komisje problemowe powinny wesprzeć radę pracowniczą w trudnej działalności współgospodarzenia. Bez tego wsparcia członkowie rady pracowniczej sami musieliby zajmować się wszystkimi sprawami zarządzania, a jest to w praktyce niemożliwe. W skład komisji i zespołów problemowych powoływani będą specjaliści także spoza rady, a jeżeli to konieczne także spoza przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#ZdzisławSzwajger">Już w chwili obecnej widzimy konieczność funkcjonowania zespołów ds. cen i marż, ds. rozwoju przedsiębiorstwa, ds. analizy i kontroli efektów gospodarowania, ds. poprawy organizacji pracy.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#ZdzisławSzwajger">W naszej pracy napotykamy często trudności, których przezwyciężenie przekracza możliwości samorządu i przedsiębiorstwa. Dotyka nas jako handlowców nieprawidłowe rozwiązanie problemu cen i marż. Marża nie może być elementem przetargowym między przemysłem a handlem. W wielu przypadkach, szczególnie w środkach masowego przekazu, identyfikuje się marżę handlową z zyskiem przedsiębiorstwa handlowego, co jest z gruntu niesłuszne.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#ZdzisławSzwajger">Przedmiotem dyskusji jest również sprawa obciążania wzrostu przeciętnych płac na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej. Handel posiada przeciętną płacę znacznie niższą od przeciętnej płacy w skali całej gospodarki narodowej. Nie podlega obciążeniu (w świetle obowiązujących przepisów) wzrost wynagrodzeń do 5%, a więc niski dla handlu. Przedsiębiorstwo handlowe nie będzie korzystać z corocznego zmniejszania zatrudnienia do 9%, które powodowałoby obniżenie skali obciążenia podatkowego, z uwagi na to, że sytuacja taka może przyczynić się do pogorszenia obsługi konsumenta w warunkach stabilizującego się rynku. Tak niski „próg” dla handlu powodować będzie dalszą postępującą rozbieżność w poziomach wynagrodzeń w poszczególnych działach gospodarki narodowej na niekorzyść handlu.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#ZdzisławSzwajger">Przewodniczący samorządu w Miejskim Przedsiębiorstwie Robót Dźwigowych w Łodzi Marian Grzyb: Uważam, że reforma gospodarcza nie spełniła oczekiwań ludzi pracy. Reforma ta zaczęła się od podniesienia cen, podczas gdy ludzie żądali: prawidłowej organizacji i jakości pracy na każdym stanowisku, tak aby pracownik miał co robić; szczegółowej analizy liczebności administracji i służb pomocniczych, aby na trzech pracujących nie przypadał jeden siedzący za biurkiem; zwrócenia szczególnej uwagi na oszczędność materiałów i surowców. Dopiero w czwartym punkcie powinien być brany pod uwagę wynik ekonomiczny przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#ZdzisławSzwajger">Minister przemysłu lekkiego i chemii powiedział wczoraj w Łodzi, że przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego mają rentowność 70%, a zysk sięga 400%. Dlatego nie dziwię się zbytnio, kiedy kupuję buty lub odzież i każą mi płacić czterocyfrowe ceny. Samorządy nie miały nic wspólnego z cenami, bo w okresie ich ustalania były zawieszone. Apeluję do członków samorządów, aby reformy płacowej od 1 stycznia 1985 r. nie wprowadzać kosztem cen rynkowych, gdyż w przeciwnym razie sami się wykończymy.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#ZdzisławSzwajger">W związku z tym, że większość członków samorządów stanowią robotnicy proponuję, aby komisja sejmowa zorganizowała na terenie poszczególnych województw stałe punkty konsultacyjne.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#ZdzisławSzwajger">Jestem przeciwny wprowadzaniu ustawy o pracy przymusowej. Rząd powinien doprowadzić do takiej sytuacji, aby ludzie „urodzeni w niedzielę” sami garnęli się do pracy. W tej chwili stanowisko pracy w zakładzie kosztuje co najmniej pół miliona złotych i żaden dyrektor nie chce przyjąć przymusowo skierowanego nieroba.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#ZdzisławSzwajger">Wiceprzewodniczący Rady Pracowniczej w Fabryce Przewodów Nawojowych w Legnicy Adam Niewłada: Mówiono tutaj, że istnieją trzy grupy samorządów: wybrane zgodnie z ustawą o przedsiębiorstwie, wybrane przed 13 grudnia niezgodnie z ustawą i wybrane w okresie działania przepisów o stanie wojennym. Nasz samorząd ktoś zaliczył do tych wybranych niezgodnie z ustawą. Zmusiło nas to do poważnego wysiłku, w celu zgromadzenia niezbędnych dokumentów i wyjaśnienia wszystkim zainteresowanym, że ukonstytuowaliśmy się zgodnie z ustawą. Po kilku miesiącach starań uzyskaliśmy wreszcie decyzję o wznowieniu działalności. Zaraz jednak potem, wbrew decyzji ministra, komisarz wojskowy podjął własną decyzję o zawieszeniu samorządu. Kto więc rządzi w naszym kraju - rząd czy wojsko? Czy mamy działać w porozumieniu?</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#ZdzisławSzwajger">Mówiono wielokrotnie, że reforma ma szanse powodzenia pod warunkiem zapewnienia przedsiębiorstwom równego startu. Tymczasem co się dzieje? Sądziliśmy, że mała reforma (uchwała nr 118) będzie funkcjonować co najmniej 2 lata. Zdążyliśmy już nawet zgodnie z nią podjąć decyzję, o wykorzystaniu w roku ub. tylko połowy z możliwego do rozdysponowania wzrostu płac. Tymczasem weszła w życie duża reforma i jesteśmy z tego tytułu stratni. Jeśli chcielibyśmy uzyskać wypracowany już uprzednio wzrost płac, musielibyśmy płacić od tego wysoki podatek. Mamy bardzo niską średnią płacę - 6800 zł i jeśli nawet podniesiemy ją o 15%, to i tak nie zbliżymy się do kombinatu miedziowego, który płaci 14 tys. i wykorzysta 10% wzrostu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EugeniuszSocha">Reprezentuję tę grupę przedsiębiorstw, która już od roku realizuje reformę gospodarczą. Nasz samorząd został powołany w listopadzie ubiegłego roku. 13 grudnia samorządy otrzymały zastrzyk uspokajający. Niektórym był on może potrzebny, ale u nas spowodował odejście wielu ludzi, którzy poprzednio byli aktywnie zaangażowani w działalność samorządu. Podstawowa organizacja partyjna i Obywatelski Komitet Odrodzenia Narodowego już dawno występowały o wznowienie działalności naszego samorządu. 28 sierpnia przeczytaliśmy w „Gazecie Olsztyńskiej”, że nasza działalność została reaktywowana i na tym się skończyło. Nie mamy żadnych dokumentów w tej sprawie. W tej sytuacji będzie nam bardzo trudno odbudować zaufanie załogi do samorządu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EugeniuszSocha">Działamy w bardzo skomplikowanej sytuacji, w warunkach kryzysu. Do tego dochodzi jeszcze nieufność ze strony administracji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EugeniuszSocha">Konieczne wydaje mi się: przeprowadzenie szkolenia dla przedstawicieli samorządów. Współuczestnictwo w zarządzaniu przedsiębiorstwem wymaga odpowiednich kwalifikacji. Bez przygotowania nie zrozumiemy sprzeczności pomiędzy ustawą o przedsiębiorstwie państwowym, która w art. 24 stwierdza, że ogólne zebranie lub rada pracownicza opiniuje projekt połączenia lub podzielenia przedsiębiorstwa a art. 24 ustawy o samorządzie, który stanowi, że decyzje w tych sprawach należą do kompetencji samorządu. Nie wiem więc w końcu, czy rada ma opiniować własne decyzje, czy też najpierw opiniować wniosek dyrektora a potem go zatwierdzać? Takich paradoksów jest w ustawie znacznie więcej. Byłoby bardzo cenną sprawą, gdyby takie spotkania jak dzisiejsze stały się tradycją w pracy komisji sejmowej. Bardzo by nam to pomogło w działaniu na co dzień.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RyszardSprawski">Nasz samorząd został odwieszony w ub. tygodniu, co pozwoli nam włączyć się w działalność przedsiębiorstwa przed końcem I kwartału roku gospodarczego PGR, który zaczyna się 1 lipca. Nasze przedsiębiorstwo składa się z 6 zakładów, którym nadamy teraz większy stopień samodzielności. Główną tradycją w naszej pracy jest zły wynik finansowy przedsiębiorstwa - jest ono nieznacznie deficytowe. Część tego deficytu jest wynikiem przeszacowania zasobów. Owce wyceniono np. na 8–8,5 tys. zł, a tymczasem ceny spadły i możemy je sprzedać zaledwie po ok. 5–6 tys. Dlatego operacji szacowania środków trwałych nie można traktować jako kroku jednorazowego.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#RyszardSprawski">Wyraźnie wzrosło zainteresowanie kierownictw poszczególnych zakładów i pracowników sprawami kultury zasiewów, hodowli itp. Pojawiły się nowe inicjatywy, np. hodujemy własne warchlaki zamiast kupować gotowe, co przyczynia się do obniżenia kosztów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#RyszardSprawski">Niestety, nie mamy żadnego wpływu na uzyskiwane ceny. Mleczarnie i chłodnie są monopolistami w skupie naszej produkcji. Na wiosnę, na zebraniu plantatorów umówiono się, że cena groszku wyniesie ok.60 zł za kg, i zostało to zaakceptowane przez przedstawicieli chłodni. Obecnie podjęli oni jednostronną decyzję, by płacić po 42 zł za kg. Musimy się upominać o swoje w arbitrażu. Monopolistami są również mleczarnie. Laboratoria, od których oceny zależy cena mleka, należą do jego odbiorcy, co stawia pod znakiem zapytania ich bezstronność.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#RyszardSprawski">Uchwała nr 135 pozwala nam podnieść płace zaledwie o 300–500 zł, co jest kwotą zbyt niską. Słyszałem o propozycjach uregulowania tej sprawy w stosunku do PGR-ów. Bałoby dobrze, gdyby nastąpiło to jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#RyszardSprawski">W odróżnieniu od przedmówców mam inną opinię w sprawie zrzeszeń. Mój PGR należy do wojewódzkiego zrzeszenia, którego rada ma głos decydujący, zaś dyrektor zrzeszenia wykonuje jej postanowienia. Mały zakład nie jest partnerem dla resortu, a nawet wojewody, dlatego wydaje się potrzebne utworzenie zrzeszenia centralnego.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#RyszardSprawski">Przewodniczący Rady Pracowniczej „Hydrobudowy Śląsk I” w Katowicach Teofil Malcharek poinformował, że radę pracowniczą w jego przedsiębiorstwie powołano już w marcu 1981 r. Wiązało się to z przymiarką do małej reformy gospodarczej. Kierownictwo administracyjne i polityczne zakładu uważało, że powstanie samorządu jest niezbędne w nowej sytuacji. Po 13 grudnia dyrektor powołał zespół konsultacyjny złożony w większości z szeregowych członków rady pracowniczej, który opiniował każdą ważną decyzję dyrekcji. W ten sposób można mówić o nieprzerwanej pracy samorządu. Inaczej niż w zakładach, o których mówiono poprzednio - u nas dyrektor bardzo pozytywnie odniósł się do sprawy wznowienia samorządu.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#RyszardSprawski">Była tu mowa o zbyt wysokich cenach. Hydrobudowa po 2–3 miesiącach zweryfikowała ceny, odchodząc od wygórowanych cen opartych na wskaźnikach resortowych. W związku z pełnym wykorzystaniem sprzętu, przy nielicznej załodze, przedsiębiorstwo uzyskało 99 mln zysku (przy planie 65 mln zł). Umożliwiło to dwukrotne podwyższenie płac w roku bieżącym, w tyn we wrześniu o 15%.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#RyszardSprawski">Wnioski z dotychczasowego wdrażania reformy: - należy umocnić pion ekonomiczny w przedsiębiorstwach; -powinno się organizować regularne spotkania przedstawicieli rad pracowniczych w ramach resortu; - zrzeszenia przedsiębiorstw powinny być organizowane wtedy, gdy wszystkie tworzące je zakłady stoją mocno na nogach, żeby nie było tak, iż dwa zakłady ekonomicznie silne podpierają pozostałych dziesięć słabych.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#RyszardSprawski">Przewodniczący Komisji, poseł Józef Barecki (PZPR) zaproponował uwzględnienie wniosku w sprawie udzielenia odpowiedzi na najważniejsze pytania w związku z koniecznością wyjazdu części spośród obecnych przedstawicieli samorządów.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#RyszardSprawski">Przewodniczący Zespołu X Komisji ds. Reformy Gospodarczej prof. Ludwik Bar: Z ustawy o przedsiębiorstwach państwowych wynika jednoznacznie, że rada pracownicza może podjąć uchwałę w sprawie wystąpienia ze zrzeszenia. Termin wystąpienia zależy od statutu zrzeszenia. Natomiast w razie stwierdzenia, iż umowa zrzeszenia - na którą wyraził zgodę dyrektor - pozostaje w sprzeczności z prawem, uchwałę taką, można zaskarżyć do sądu właściwego dla rejestracji zrzeszenia.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#RyszardSprawski">W dyskusji pojawiły się wątpliwości co należy uczynić w razie otrzymania nakazów od organu założycielskiego lub innego organu nadzorującego przedsiębiorstwo. Otóż trzeba przeczytać art.57 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, a następnie sprzeciwić się na piśmie, co może uczynić dyrektor albo rada pracownicza. Jeśli to nie poskutkuje, trzeba zwrócić się do sądu.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#RyszardSprawski">Różnice w zapisie ustawy o przedsiębiorstwach oraz ustawy o samorządzie w sprawie decydowania o podziale bądź łączeniu przedsiębiorstw należy tłumaczyć w ten sposób, iż najpierw rada pracownicza przedstawia swą opinię o projektowanej decyzji, następnie zaś - po jej szczegółowym przygotowaniu - decyzję tę podejmuje.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#RyszardSprawski">Pełnomocnik rządu ds. Reformy Gospodarczej - minister Władysław Baka poinformował, iż od początku października co dwa tygodnie będzie wydawany dodatek do dziennika „Rzeczpospolita”, zawierający teksty podstawowych aktów prywatnych z zakresu reformy gospodarczej, ich wykładnię oraz odpowiedzi na typowe pytania. Przezwycięży to istniejący zamęt informacyjny.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#RyszardSprawski">„Odpowiadając na pytanie w sprawie zakresu działania samorządów, które wznowiły działalność - mówca odwołał się do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 30.XII.1981 r., zmienionego rozporządzeniem Rady Ministrów z dn. 19.VII.1982 r., cytując niektóre ich postanowienia. Z § 4 wymienionego rozporządzenia wyraźnie wynika, iż dla wznowienia działalności samorządu nie jest konieczny wniosek dyrektora. Może się przecież zdarzyć, iż dyrektor nie lubi samorządu, czy też - w krańcowych przypadkach - nie lubi jego przewodniczącego, uważając go np. za zbyt drobiazgowego. Wniosek w sprawie odwieszenia samorządu może zgłosić organizacja społeczna. Nie jest mi znana sprawa kolizji między decyzją ministra a stanowiskiem komisarza wojskowego. Zgodnie z rozporządzeniem - o odwieszeniu decyduje minister. Obywatela Niewadę proszę o skontaktowanie się w celu podania bliższych szczegółów.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#RyszardSprawski">Dyrektora przedsiębiorstwa powołuje organ założycielski z zachowaniem trybu konkursowego. Do sprawy tej rząd przywiązuje od pewnego czasu bardzo dużą wagę. Zasady konkursu określa ustawa o przedsiębiorstwach państwowych oraz rozporządzenie Rady Ministrów. Jeśli samorząd został odwieszony, to jego przedstawiciele wchodzą w skład komisji konkursowej. Zgodnie z art.36 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, powoływanie i odwoływanie zastępców dyrektora odbywa się za zgodą rady pracowniczej. Uprawnienie to nie zostało zawieszone.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#RyszardSprawski">W kwestii zrzeszeń wypowiadał się już prof. L. Bar - pragnę tylko dodać, że w momencie wznowienia funkcjonowania samorządu jego przedstawiciel z mocy prawa wchodzi w skład rady zrzeszenia i nie może to zależeć od faktu, czy w pozostałych przedsiębiorstwach należących do zrzeszenia samorząd został odwieszony, czy nie.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#RyszardSprawski">Wprowadzanie w życie ustaw: o przedsiębiorstwach państwowych oraz o samorządzie załogi wzbudza wiele kontrowersji. Różnorodność warunków powoduje trudności w ich interpretacji, dlatego też z inicjatywy Komisji powstaje specjalny zespół konsultacyjny. Równocześnie rząd przeciwstawia się wnioskom domagającym się przyspieszonego wprowadzenia zmian w obu ustawach. Przed zgłoszeniem jakichkolwiek propozycji regulacje te muszą zostać sprawdzone w praktyce.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#RyszardSprawski">Główny specjalista w Ministerstwie Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych Robert Bedyński: Prosiłbym o wyjaśnienie, kto ma podpisać wniosek o wznowienie działalności samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławBaka">Rozporządzenie nie wymaga wniosku dyrektora. Organ założycielski może zwrócić się do organizacji politycznej, młodzieżowej, społecznej, społeczno-zawodowej o zajęcie stanowiska w sprawie wznowienia działalności samorządu bez czekania na wniosek dyrektora.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WładysławBaka">Przedstawiciel samorządu z Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Rypinie - Jerzy Furman: Czy okres zawieszenia działalności samorządu pracowniczego wlicza się do okresu kadencji samorządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LudwikBar">Przepisu w tej sprawie nie ma. Wydaje mi się, że okresu zawieszenia działalności samorządu nie należy wliczać do czasu kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WaldemarKneć">Czy działalność samorządu w jednostkach zmilitaryzowanych może zostać wznowiona?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WładysławBaka">Wznawianie działalności samorządu w jednostkach zmilitaryzowanych nie byłoby właściwe. Przedsiębiorstwa zmilitaryzowane podlegają zasadom dyscypliny, której egzekwowanie byłoby sprzeczne z zasadami samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HenrykBłaszczyk">Jak wygląda sprawa odpisów na FAZ? Obecny poziom tych odpisów zmniejsza zysk przedsiębiorstwa w takim stopniu, że brakuje nam środków nawet na prostą reprodukcję zasobów materialnych przedsiębiorstwa. Jak kształtują się relacje pomiędzy samorządem przedsiębiorstwa a zrzeszeniami? Przedsiębiorstwa wstępują do zrzeszeń na podstawie decyzji dyrekcji i na podstawie tejże decyzji zrzeszenia natychmiast przystępują do tworzenia obligatoryjnych funduszy centralnych. Czy samorząd może wycofać się z takiego zrzeszenia lub odmówić łożenia nań? Jeśli w przedsiębiorstwie mam własne budynki zakładowe, to przecież nie ma żadnego sensu płacenie na centralny fundusz mieszkaniowy zrzeszenia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#HenrykBłaszczyk">Zrzeszenie powinno spełniać funkcje usługowe wobec przedsiębiorstw. Należy pamiętać, że są zakłady, które nie produkują na rynek. Skoro dany zakład wystąpi ze zrzeszenia, to przecież zostanie na własnym garnuszku. Każde przedsiębiorstwo powinno mieć wzór syntetycznego zestawienia danych, które przekazuje w swoich sprawozdaniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarianŁuczej">Czy ktoś pomyślał o tych zakładach, które nie strajkowały w 1981 roku? Czy te załogi mogą liczyć na wyróżnienie moralne oprócz nagród materialnych? Zbliża się święto budowlanych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MarianŁuczej">Zastępca przewodniczącego rady pracowniczej Gliwickiego Przedsiębiorstwa Instalacji Sanitarnych Budownictwa Miejskiego Andrzej Rogóż: Pogłębia się różnica wynagrodzeń między zakładami prywatnymi a uspołecznionymi. Czy sektor prywatny będzie objęty wpłatami na rzecz funduszu aktywizacji zawodowej? Podatek nie jest wystarczającym instrumentem kształtowania obciążeń tego sektora. Dawniej były tzw. księgi handlowe, dziś ich nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#CzesławSkupik">Należy sprecyzować na czym polega piecza Sejmu nad samorządem. W ramach funduszy celowych utrzymywany jest fundusz postępu techniczno-ekonomicznego. 50% środków tego funduszu przekazuje się na potrzeby centralne. Czy nie jest to rodzaj ingerencji w sprawy przedsiębiorstwa? Czy przewiduje się ograniczenie tego funduszu? Należy zwrócić uwagę na to, że potanienie produkcji jest obecnie nieopłacalne. Zakłady rozliczane są z wartości produkcji. Obniżenie ceny oznacza obniżenie wartości produkcji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#CzesławSkupik">Przedstawiciel rady pracowniczej w Przedsiębiorstwie Budownictwa Wodnego i Melioracyjnego w Nowym Sączu - Błażej Potoczek: Kiedy zostanie wydane rozporządzenie ustalające w jakich zakładach dyrektor powoływany jest przez organ założycielski, a w jakich przez radę pracowniczą?</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#CzesławSkupik">Przedstawiciel samorządu z Przedsiębiorstwa Uspołecznionego Budownictwa Rolniczego w Bydgoszczy - Jerzy Pankiewicz: Czy wojewoda może uchylić wybór samorządu dokonany przez delegatów załogi?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#CzesławSkupik">Przewodniczący rady pracowniczej w Iławskich Zakładach Naprawy Samochodów - Waldemar Knoć: Czy rząd przewiduje możliwość ingerencji w ceny warzyw i owoców w sektorze prywatnym? Na przełomie lipca i sierpnia 10 kg śliwek kosztowało tyle, ile tona węgla.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#CzesławSkupik">Sekretarz rady pracowniczej w Przedsiębiorstwie Budownictwa Hydrotechnicznego w Nowym Dworze Mazowieckim - Bogusław Nyka: Należy uchylić uchwałę Rady Ministrów w sprawie limitowania paliw. Uchwała ta uniemożliwia normalną działalność przedsiębiorstw transportowych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#CzesławSkupik">Przewodniczący rady pracowniczej w Białostockim Kombinacie Budowlanym - Czesław Kosakowski: Kto i kiedy umożliwi przedsiębiorstwom budowlanym zakup środków czystości? Myjemy się żwirem. Z tego powodu robotnicy cierpią na choroby skóry.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Głoszsali">Czy ustawa o samorządzie może być stosowana w przedsiębiorstwach użyteczności publicznej?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#Głoszsali">Przewodniczący rady pracowniczej w Zakładach KOFAMA w Korolowie - Ireneusz Milecki: Skoro Sejm ma sprawować pieczę nad działalnością samorządu, chciałbym prosić o podanie adresu, pod który można się zwracać w tych sprawach. Jednocześnie rezygnuję ze swego wystąpienia w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LudwikBar">Zakaz tworzenia funduszy w zrzeszeniu należy rozpatrywać w związku z zasadą, która mówi, że kompetencje zrzeszenia muszą być określone w umowie i w statucie. Jeśli nie wynika to z tych aktów, to fundusze nie mogą być tworzone. Jeżeli statut zrzeszenia pochodzi z okresu, gdy rada pracownicza nie działała, to należy obecnie przeanalizować statut i usunąć z niego uprawnienia o charakterze instrukcyjnym. Zrzeszenia mogą robić tylko to, na co wyrazili zgodę członkowie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#LudwikBar">Mówca wyjaśnił, że określenie „piecza Sejmu” zostało wprowadzone do ustawy w następstwie długiej dyskusji nad tym, jaki organ państwowy powinien opiekować się samorządem. Proponowano, by napisać w ustawie, że Sejm może ustalać zasady działania samorządu. Propozycja ba nie została przyjęta. Wydaje się, że przy dobrej woli nie będzie trudności ze zrozumieniem określenia „piecza”. Zgodnie z przepisami, wybory rady pracowniczej dokonywane są bezpośrednio przez pracowników. Tam, gdzie wybory te nie odbyły się, powinny one zostać przeprowadzone. Zarówno w ustawie, jak i w rozporządzeniach wykonawczych zawarte są przepisy, które dotyczą zasad obowiązujących przedsiębiorstwa użyteczności publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławBaka">Wprawdzie sprawa środków czystości, gumiaków i odzieży ochronnej nie ma bezpośredniego związku z zagadnieniem reformy, lecz wiąże się ona z codziennymi problemami ludzi i ich pracą. Problem ten jest dobrze znany. Podejmowane są wysiłki mające na celu jego rozwiązanie. Produkcja środków czystości przekracza wyniki osiągane w najlepszych okresach gospodarczych. Wycofanie się z reglamentacji byłoby jednak katastrofalne dla rynku, bowiem zapas wystarcza tylko na 14 dni, a nie na 70. Zalecono stosowanie preferencji dla zakładów pracy mających trudne warunki i zaniechanie przydziału mydła dla administracji. Obuwie gumowe, to szczególnie trudny problem wsi i budownictwa. Rozważa się możliwość zakupu, za granicą. Para butów gumowych kosztuje jednak 8–10 dolarów. Rząd stara się awaryjnie rozwiązywać najbardziej nabrzmiałe problemy. Nie można zapewnić, że sprawa zostanie rozwiązana w ciągu 2–5 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WładysławBaka">Reforma oznacza, że wchodzimy w okres nowych sprzeczności. Występują kolizje interesów między przedsiębiorstwami, które są samorządne. Jeżeli przedsiębiorstwo transportowe nie chce wozić ładunków, to co można zrobić, skoro jest ono samorządne? Kombinat chce, by minister wydał stosowne nakazy. W okresie przejściowym interwencje będą chyba konieczne. Powinny mieć one jednak charakter perswazyjny. Na dłuższą metę powinien decydować układ ekonomiczny. W tych warunkach przedsiębiorstwo dokonywałoby przewozów, ponieważ miałoby zdolności przewozowe. Trudnym problemem jest spowodowanie, by przedsiębiorstwo budowlane realizowało priorytety społeczne. Wiadomo, że są takie budowy, do których nie można zachęcić. Nie rozwiążemy tego problemu, dopóki możliwości będą mniejsze niż potrzeby. Tymczasem zdolności wykonawcze poszczególnych przedsiębiorstw budowlanych przekraczają możliwości inwestycyjne niektórych regionów. Wiele przedsiębiorstw napotyka więc tzw. bariery zapotrzebowania. Jest to zjawisko do tej pory w naszym kraju niespotykane. Tylko wtedy nastąpi spadek kosztów, gdy osiągniemy równowagę między popytem a podażą różnych usług.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WładysławBaka">Uważam, że przesadą jest twierdzenie, iż tylko regulacje prawne i mechanizmy ekonomiczne rządzą stosunkami ludzkimi. Są pewne rodzaje stosunków międzyludzkich, które niekiedy wypełniają brak określonych regulacji prawnych i dzięki którym rzeczy układają się dobrze. Nie można stosować wszystkich uprawnień bez zważania na sąsiadów.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WładysławBaka">Ministrowie i kierownicy innych, centralnych urzędów znaleźli się w trudnej sytuacji. Ciąży na nich odpowiedzialność, a zarazem pozbawieni oni zostali tradycyjnych metod oddziaływania na bieg wydarzeń. Musimy znaleźć nową formułę oddziaływania ministerstw gałęziowych na różne elementy sytuacji gospodarczej. W drugiej połowie 1981 r. powołano pełnomocników ds. wyodrębnionych układów. Przyjęto ustalenie, że jest to rozwiązanie doraźne i że do końca br. znikną oni w miarę umacniania się nowych struktur. Jeśli chodzi o pełnomocników ds. programów operacyjnych, to ich zadaniem jest głównie pomoc, perswazja i zachęcanie przedsiębiorstw do udziału w programach operacyjnych. Dopiero po wyczerpaniu tych środków mogą oni stosować nakazy. Sądzę jednak, że nie korzystają oni z metod nakazowych, ponieważ udział w programie operacyjnym daje określone priorytety i dzięki temu przedsiębiorstwa chętnie uczestniczą w tych programach.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WładysławBaka">W dyskusji poruszono również problem wytycznych wydawanych przez ministrów. Wiele przedsiębiorstw domagało się wręcz uregulowania tą drogą różnych spraw. Nowe zasady, w myśl których powinna działać zreformowana gospodarka, wykluczają jednak stosowanie takich metod. Ministrowie będą się raczej ograniczać do wydawania zaleceń o charakterze informacyjnym. W przyszłości przyjęcie ogólnych rozwiązań np. projektu realizacji inwestycji, generalnej reformy płac spowoduje, że wiele wytycznych ministrów straci rację bytu.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#WładysławBaka">W dyskusji padła propozycja rozważenia możliwości przemieszczenia pewnych przedsiębiorstw obsługujących rolnictwo (głównie przedsiębiorstw melioracyjnych oraz przedsiębiorstw technicznej obsługi rolnictwa) z gestii wojewodów i ponowne podporządkowanie ich ministrowi rolnictwa. Podporządkowanie wspomnianych przedsiębiorstw wojewodom nastąpiło w 1980 r. Podejmując tę decyzję kierowano się dążeniem do zbliżenia decydenta i wykonawcy. Sądzę, że nie należy przeceniać faktu w czyjej gestii znajdują się przedsiębiorstwa obsługujące rolnictwo. Przedsiębiorstwa te mogą przecież zrzeszać się w ramach kilku województw, nikt nie stawia barier regionalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefBarecki">Zgadzam się z opiniami, że nasze spotkanie było celowe i pożyteczne i że należy zastanowić się, jak w przyszłości kontynuować tę formę współpracy. Jest ona przejawem pieczy Sejmu nad samorządem i wyrazem intencji rządu wobec samorządu. Piecza Sejmu wyraża się w uchwalonej ustawie o samorządzie przedsiębiorstw oraz w stałym przestrzeganiu, by proces legislacyjny był zgodny z założeniami reformy. Wyrazem tych intencji było powołanie naszej Komisji. Jej kontakt z problemami samorządów ma mieć charakter nie tylko okazjonalny, lecz stały i dogłębny. Wdrażamy formę zarządzania przedsiębiorstwami i gospodarką narodową, jaka nie ma odpowiednika w świecie. Sukces w tym zakresie będzie zależał od naszego wspólnego działania. Jedno jest pod tym względem niewątpliwe: nasze sejmowa Komisja będzie zawsze stała na straży pełnej realizacji ustawy o samorządzie. Niewątpliwie będziemy musieli przełamywać jeszcze wiele trudności, w czym z pewnością pomocna będzie dzisiejsza wymiana doświadczeń. Będziemy także musieli zastanowić się nad formami realizacji naszej opieki nad samorządem. Będzie to wymagało stałego kontaktu między nami i kontroli działania administracji. Wszystkie postulaty i propozycje zgłoszone dzisiaj wnikliwie przeanalizujemy i wyciągniemy z nich wnioski.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JózefBarecki">Spotkanie w takiej formie jak dzisiejsze będzie zapewne trudne do powtórzenia, gdyż wymagałoby - jak zauważył ktoś w dyskusji - całego stadionu. Należy więc zastanowić się nad decentralizacją tej współpracy i organizowaniem spotkań przez wojewódzkie zespoły poselskie i komisje ds. samorządów wojewódzkich rad narodowych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>