text_structure.xml 74.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HenrykSzafrański">Dnia 8 czerwca 1982 r. Komisja Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa, obradująca pod przewodnictwem posła Antoniego Sety (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#HenrykSzafrański">- sprawozdania z wykonania planu i budżetu za 1981 r. oraz projekt budżetu na 1982 r. wraz z informacją o sytuacji gospodarczej w kraju w I kwartale 1982 r., założeniach centralnego planu na II kwartał 1982 r. i prognozie procesów gospodarczych w II w części dotyczącej Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#HenrykSzafrański">- sprawozdanie z działalności Zespołu Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa NIK w 1981 r.;</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#HenrykSzafrański">- opinię Komisji w sprawie powołania 6 obligatoryjnych zrzeszeń w Ministerstwie Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#HenrykSzafrański">W sprawozdaniu udział wzięli: minister hutnictwa i przemysłu maszynowego Zbigniew Szałajda, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#HenrykSzafrański">Dyrektor Zespołu NIK Stanisław Grodzki: Realizacja zadań przebiegała w 1981 r. w warunkach rosnących napięć społeczno-politycznych, strajków, rozprzężenia i spadku dyscypliny, protestów i niepokojów w zakładach, których patologicznym wręcz przypadkiem był bezprzykładny atak „Solidarności” na osobę dyrektora Huty „Katowice”. Wynikające stąd trudności spotęgowane były załamaniem się powiązań kooperacyjnych oraz ograniczeniami i zakłóceniami w dostawach energii i gazu, a także w zaopatrzeniu materiałowym z kraju i z importu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#HenrykSzafrański">Wymienione czynniki dezorganizujące procesy produkcyjne spowodowały korektę zadań ustalonych w planie, ale i te obniżone zadania w wielu dziedzinach nie zostały zrealizowane. Osiągnięte efekty, głównie produkcyjne, były niższe niż w 1980 r. Pragnę zwrócić uwagę głównie na nieprawidłowości występujące wewnątrz resortu i jednostek podległych, co w wielu dziedzinach gospodarowania wykazały kontrole NIK.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#HenrykSzafrański">Z danych sprawozdawczych wynika, że w przemyśle hutniczym spadek produkcji wyniósł 16%, a w przemyśle elektromaszynowym 14,7%. Spadek ten wystąpił zwłaszcza w produkcji aluminium, cynku, wyrobów walcowanych, lokomotyw spalinowych, wagonów towarowych, statków, samochodów osobowych, lokomotyw elektrycznych, odbiorników telewizyjnych. Poważne niedobory w stosunku do planu wystąpiły równocześnie w produkcji koksu, wyrobów walcowanych, miedzi elektrolitycznej.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#HenrykSzafrański">Wartość dostaw ciągników, maszyn i urządzeń rolniczych, wyższa o 5,2% od planowanej, była jednak o 3,4% mniejsza niż w 1960 r. i odbiegała od potrzeb. Dodatkowe trudności w rolnictwie powodowało nieasortymentowe wykonywanie planów, a w konsekwencji niewywiązywanie się z potwierdzonych dostaw i uzgodnień. Niezaspokojenie potrzeb rolnictwa występowało równolegle z niewykorzystywaniem przez przemysł maszyn rolniczych zdolności produkcyjnych, co stwierdzono m.in. w Fabryce Maszyn Żniwnych w Płocku i w Fabryce Maszyn Rolniczych w Rogoźnie. W fabrykach tych zbyt wolno i mało efektywnie dokonywano przeprofilowania produkcji, polegającego na intensyfikacji produkcji i dostaw sprzętu dla rolnictwa indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#HenrykSzafrański">Nie przyniosły w 1981 r. oczekiwanych rezultatów przedsięwzięcia zmierzające do podjęcia produkcji maszyn rolniczych przez przedsiębiorstwa spoza branży, dysponujące wolnymi mocami. Spośród 250 zakładów, które zadeklarowały podjęcie produkcji urządzeń dla rolnictwa, produkcję taką podjęły 4 zakłady, i to w nieznacznym zakresie. Stan ten spowodowany był wadliwą współpracą z przyszłymi producentami, przewlekłym trybem uzgodnień asortymentowych oraz przekazywania odpowiedniej dokumentacji technologiczno-produkcyjnej. W 1982 r. resort podejmuje dalsze intensywne działania dla zwiększenia produkcji maszyn i narzędzi rolniczych, czego wyrazem są wyniki osiągnięte w pierwszych 5 miesiącach.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#HenrykSzafrański">W 1981 r. rynek wiejski odczuwał również poważne braki niezbędnych w gospodarstwie wyrobów metalowych, jak konwie do mleka, widły małozębne, łańcuchy gospodarcze, siekiery, łopaty itp. W dużej mierze stan ten wynikał z niedostatecznych i nierytmicznych dostaw wyrobów hutniczych i innych materiałów. W. konsekwencji, pomimo nadania priorytetu dla produkcji wykonywanej na rzecz rolnictwa, dostawy artykułów metalowych na zaopatrzenie rynku wiejskiego były o 12% niższe niż w roku 1980.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#HenrykSzafrański">Pozytywnie natomiast należy ocenić podjęte przez kierownictwo resortu działanie w kierunku zintensyfikowania produkcji na rzecz rynku wiejskiego. W 1981 r. dostawy maszyn i sprzętu rolniczego dla indywidualnych gospodarstw wiejskich wykazały wzrost w stosunku do 1980 r. o 38,9%, chociaż i tu w niektórych asortymentach występował ostry deficyt.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#HenrykSzafrański">W warunkach poważnego wzrostu potrzeb remontowych zaplecza technicznego, plan produkcji części zamiennych do maszyn i narzędzi rolniczych i dla gospodarki leśnej zrealizowany został przez resort w 70,3%.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#HenrykSzafrański">W warunkach zwiększonych o 30% potrzeb odbiorców rynkowych resort dokonał w lipcu 1981 r. głębokiej korekty tych dostaw, obniżając je w stosunku do planu o 20%. Wykonanie tak znacznie obniżonego planu dostaw artykułów rynkowych z nadwyżką wynikało głównie ze zwiększonego o 86% w porównaniu z planem importu tych wyrobów. W produkcji wielu grup artykułów rynkowych wystąpił wyraźny regres w stosunku do 1980 r. M.in. dostawy na rynek wewnętrzny samochodów osobowych spadły o 29%, rowerów o 23%, kuchni gazowych z piekarnikiem o 43%, naczyń kuchennych i gospodarczych o 29–38%, chłodziarek i zamrażarek o 17%, telewizorów o 11%. Powodowane to było, poza przytoczonymi już wcześniej brakami materiałowymi oraz ograniczeniami energetycznymi nieprawidłową organizacją i niedostateczną dyscypliną dostaw kooperacyjnych, niezadowalającym stanem technicznym parku maszynowego oraz nieprawidłowościami w zakresie przygotowania i organizacji produkcji, głównie nowych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#HenrykSzafrański">Spadek produkcji pociągnął za sobą zmniejszenie eksportu o 11,3% do obu obszarów płatniczych. Przemysł motoryzacyjny wykonał zadania eksportowe do II obszaru tylko w 50,6%, przemysł automatyki i aparatury pomiarowej w 57,8%, a przemysł maszyn hutniczych - w 68,9%.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#HenrykSzafrański">Nie zostały w pełni zrealizowane zobowiązania jednostek zgrupowanych w resorcie hutnictwa i przemysłu maszynowego wobec Banku Handlowego z tytułu zaciągniętych kredytów dewizowych na inwestycje i przedsiębiorstwa szybkorentujące. Wobec przypadających na 1981 r. zobowiązań w kwocie 513 mln zł dew. spłaty wyniosły 450 mln zł dew. Niekorzystnie na efektywność i rozmiary eksportu wpływały takie czynniki, jak: nieterminowa i nierytmiczna realizacja kontraktów, niedostateczne przygotowanie pod względem techniczno-organizacyjnym do podjęcia produkcji eksportowej, zła jakość niektórych wyrobów (samochodów osobowych, łożysk) oraz nadmierne zubożenie importu surowców, materiałów i elementów kooperacyjnych, niezbędnych do produkcji eksportowej.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#HenrykSzafrański">Wyraźnego zwrócenia uwagi wymaga pogorszenie się jakości produkcji, m.in. samochodów osobowych, motorowerów i rowerów, sprzętu elektronicznego powszechnego użytku oraz zmechanizowanego sprzętu gospodarstwa domowego. Niekorzystna sytuacja w zakresie jakości produkcji powodowana była głównie stosowaniem materiałów, podzespołów i elementów zastępczych (często złej jakości) niedostatecznym wyposażeniem w aparaturę i urządzenia pomiarowe, rozluźnieniem dyscypliny technologicznej, a także brakiem wypracowanego i wprowadzonego systemu sankcji ekonomicznych za wadliwą jakość. Podkreślić przy tym należy, że mimo upływu ponad 3 lat od uchwalenia przez Sejm ustawy o jakości wyrobów, usług i robót budowlanych, ani resort, ani bezpośredni producenci nie podjęli należytych działań zapewniających przestrzeganie postanowień tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#HenrykSzafrański">W 1981 r. nastąpił dalszy regres w wykorzystywaniu w praktyce gospodarczej prac naukowo-badawczych przekazanych do wdrożenia, przy czym znaczna liczba tych prac została opóźniona lub zaniechana. W III kwartale 1982 r. NIK podejmie kontrolę tego tematu w jednostkach resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#HenrykSzafrański">Nie zostały zrealizowane zadania w zakresie rozwoju nauki i techniki. Niezadowalająca była efektywność postępu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#HenrykSzafrański">Nie były dostatecznie wykorzystane czynne licencje. Projektowaną zdolność produkcyjną osiągnęło w 1981 r. ok. 52% licencji czynnych, przy czym z planowanego wdrożenia do produkcji 32 licencji, wdrożono tylko 8. Szczególnie niekorzystnie przebiega proces osiągania projektowanej zdolności produkcyjnej tak ważnych wyrobów licencyjnych jak ciągników Massey-Ferguson-Perkins, miedzi blister w jednostadiowym procesie zawiesinowym, elementów hydrauliki wysokociśnieniowej i wielu innych.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#HenrykSzafrański">Niska efektywność postępu technicznego wiązała się z niewłaściwym wykorzystaniem zaplecza naukowo-badawczego resortu, zatrudniającego ponad 48 tys. pracowników. Zbyt mały był udział placówek naukowo-badawczych we wdrażaniu i doskonaleniu nabytych licencji.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#HenrykSzafrański">W zakresie racjonalizacji gospodarki materiałowej uzyskano w resorcie pewne efekty. Obniżono m.in. wskaźnik energochłonności produkcji o 0,2 kg paliwa umownego na każdy 1.000 zł produkcji. Kontrole wykazały, że nadal utrzymywane były w eksploatacji przestarzałe, nieekonomiczne urządzenia produkcyjne, charakteryzujące się niską wydajnością i wysokim zużyciem energii i ciepła oraz mało sprawne urządzenia energetyczne i grzewcze. Do tematu tego NIK powróci w II półroczu 1982 r.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#HenrykSzafrański">Narastało niekorzystne zjawisko gromadzenia przez zakłady surowców i materiałów w nadmiernych ilościach. Na przestrzeni roku - przy spadku produkcji o 15% - zapasy materiałów w zakładach przemysłowych wzrosły o 6%. W licznych kontrolowanych zakładach nagromadzone zapasy materiałów zabezpieczały kilkuletnie nawet potrzeby produkcji. W skali resortu na koniec 1981 r. zapasy nadmierne przedstawiały wartość 16,1 mld zł, a zapasy zbędne - 2,1 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#HenrykSzafrański">Poważnie ograniczona została działalność inwestycyjna. Przy niewykorzystaniu planowanych nakładów, m.in. przez przemysł motoryzacyjny, przemysł maszyn włókienniczych, Hutę „Stalowa Wola” przekroczone zostały znacznie planowane wydatki w Hucie „Katowice”, w hutnictwie żelaza i stali oraz w przemyśle precyzyjnym.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#HenrykSzafrański">Nieplanowy przebieg robót budowlano-montażowych, przy równoczesnym przekraczaniu o 54% planowanych zakupów, spowodował poważny wzrost zapasów i urządzeń niezagospodarowanych. Ponad 50% niezagospodarowanych maszyn pochodziło z II obszaru płatniczego.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#HenrykSzafrański">Przeprowadzone przez NIK kontrole wykazały, że część przerwanych budów oraz zalegających maszyn i urządzeń nie została dostatecznie zabezpieczona. Przeznaczone na ten cel środki wykorzystane zostały w 40%, przy czym część z nich wykorzystano niezgodnie z przeznaczeniem.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#HenrykSzafrański">Wobec założonego planu zakończenia 120 zadań inwestycyjnych, nie ukończono realizacji 60 zadań. Plan oddawania obiektów do eksploatacji wykonano zaledwie w 20%.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#HenrykSzafrański">Nieplanowo przebiegło osiąganie projektowanych zdolności produkcyjnych w 86 obiektach, z których 60 nie osiągnęło tej zdolności mimo upływu ustalonego terminu. Dotyczyło to m.in. stalowni elektrycznej huty im. Nowotki, obiektów produkcji maszyn do szycia w Zakładach Metalowych „Predom-Łucznik” w Radomiu, modernizowanych Zakładów Aparatury Elektrycznej „Ema-Elestor” w Łodzi, Stoczni „Ustka”, Stoczni Gdańskiej im. Lenina.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#HenrykSzafrański">Przy osiągnięciu w 1981 r. poprawy bezpieczeństwa pracy - co znalazło odbicie w spadku wypadków ciężkich, a głównie wypadków śmiertelnych - w wielu dziedzinach i zakładach działania w kierunku usuwania zagrożeń zawodowych i poprawy ogólnych warunków bezpieczeństwa i higieny pracy - były niedostateczne.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#HenrykSzafrański">W 1981 r. wydatki na bhp zmalały o 16%. W wielu zakładach nie prowadzono systematycznych badań i pomiarów szkodliwości pracy na stanowiskach zagrożonych, a także okresowych badań lekarskich pracowników zatrudnionych w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Zachodziły również przypadki kierowania pracowników do pracy bez wymaganej odzieży i sprzętu ochrony osobistej. Nieprawidłowo przebiegała realizacja niektórych inwestycji, które nie tylko nie likwidowały istniejących zagrożeń, ale stwarzały nowe zagrożenia. Np. w modernizowanej Odlewni Żeliwa i Wytwórni Łączników w Podkanowie zapylenie przekraczało 16-krotnie dopuszczalną normę stężeń.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#HenrykSzafrański">Działalność resortu w sposób istotny wpłynęła na poziom kosztów i wysokość akumulacji. Resort uzyskał akumulację o 56,9% mld zł niższą niż w 1980 r. Niekorzystnie na wysokość akumulacji wpłynął dalszy wzrost poziomu kosztów, głównie wskutek wzrostu osobowego funduszu płac. Nie towarzyszył mu wymagany wzrost wydajności pracy. Wydajność obniżyła się bowiem o 13,9%.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#HenrykSzafrański">Wyniki resortu w 1981 r. wskazują na poważny regres we wszystkich niemal dziedzinach gospodarowania. Za szczególnie niepokojące uznać należy takie zjawiska, jak ponad 15% spadek produkcji, pogarszanie się jakości wytwarzanych wyrobów, niską efektywność działania resortowych placówek naukowo-badawczych, a także zamrożenie ponad 155 mld zł w niezakończonych, w większości wstrzymanych inwestycjach.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#HenrykSzafrański">Dla uzyskania w br. bardziej korzystnych wyników, w centrum uwagi kierownictwa resortu powinny znaleźć się zwłaszcza problemy związane z zapewnieniem pełnej realizacji zadań określonych w programach operacyjnych, dalszej intensyfikacji eksportu, rozwoju produkcji artykułów rynkowych i dla potrzeb rolnictwa, poprawy jakości produkcji, podporządkowania problematyki dostaw kooperacyjnych, poprawy efektywności działania zaplecza naukowo-badawczego oraz właściwego zabezpieczenia inwestycji i dalszej poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#HenrykSzafrański">Uwagi do sprawozdania z wykonania planu przez resort hutnictwa i przemysłu maszynowego w 1981 r. przedstawił poseł Tadeusz Urbański (PZPR): Ubiegłoroczne zadania resort zrealizował w wielu dziedzinach mniej korzystnie niż to pierwotnie zakładano. W porównaniu z 1980 r. o 15% zmniejszyła się wartość produkcji sprzedanej. Nie zrealizowano od 11% do 47% zadań asortymentowych w 14 grupach wyrobów ujętych w planie i 8 grupach części zamiennych. Nie wykonano w 12% zadań eksportowych w wyrobach przemysłu elektromaszynowego, a saldo obrotów z zagranicą było niższe o ok. 5% do założonego w planie. Pogorszyła się jakość wyrobów, zwłaszcza przeznaczonych na rynek wewnętrzny. Nie wykonano w 71% planu oddawania do użytku obiektów inwestycyjnych. O 55% wzrosła wartość niezagospodarowanych maszyn i urządzeń na skutek wstrzymania dalszych 176 zadań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#HenrykSzafrański">Trzeba jednak uwzględnić, że realizacja zadań planu w 1981 r. przebiegała w warunkach pogarszającej się sytuacji finansowej kraju, wprowadzenia skróconego czasu pracy i występujących przerw w pracy oraz ograniczeń w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym. Na wyniki produkcyjne wpłynęły również niedociągnięcia w organizacji produkcji, niedostateczna dyscyplina w realizacji dostaw kooperacyjnych i wyrobów finalnych, spadek wydajności pracy oraz przewlekłe dochodzenie do projektowanych zdolności produkcyjnych w nowych i zmodernizowanych obiektach.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#HenrykSzafrański">Mimo trudności skorygowane zadania sprzedaży produkcji własnej i usług zostały wykonane w ponad 100% ponadplanowo (w 119%) wykonano dostawy wyrobów na rynek wewnętrzny. W końcu roku udało się też zahamować spadek wydajności pracy i znacznie zaawansować przygotowanie do produkcji w roku bieżącym. W tej sytuacji działalność ekonomiczno-finansową resortu - mimo regresu występującego w wielu dziedzinach - należy ocenić pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#HenrykSzafrański">Wyniki produkcyjne uzyskane na początku 1981 r. wpłynęły na korektę założeń planu w tym zakresie i obniżenie zadań o 138 mld zł (14,5%). Trudności w zapewnieniu środków płatniczych spowodowały zmniejszenie wartości produkcji finalnej o ok. 100 mld zł, w połowie przeznaczonej na eksport do krajów II obszaru płatniczego. W rezultacie, mimo wykonania korygowanych zadań sprzedaży wg wartości, pogłębiony został deficyt wielu wyrobów. Uzyskano jednakże wysoką dynamikę dostaw na rynek z produkcji krajowej wyrobów hutniczych, maszyn i narzędzi rolniczych, zestawów radiowo-magnetofonowych i domowych maszyn do szycia. Dostawy ciągników, maszyn i urządzeń rolniczych przekroczono wprawdzie o ponad 5%, ale globalnie były one niższe o 1,1 mld zł od dostaw zrealizowanych w 1980 r.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#HenrykSzafrański">Zbyt małe efekty przyniosły próby przeprofilowania 230 zakładów różnych specjalności i rozwinięcia przez nie produkcji maszyn rolniczych i części zamiennych do tych maszyn. Produkcję taką podjęło tylko kilku nowych wytwórców.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#HenrykSzafrański">W 1981 roku nie udało się rozwiązać problemu zaopatrzenia wsi nie tylko w niektóre podstawowe maszyny i urządzenia, jak pługi ciągnikowe, snopowiązałki ciągnikowe, dojarki 1-bańkowe czy ciągniki rolnicze. Gospodarstwa wiejskie nadal odczuwały także dotkliwy brak siekier, łopat, gwoździ, wideł małozębnych i wiader ocynkowanych.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#HenrykSzafrański">Obok spadku o ponad 9% liczby wyrobów oznaczonych znakami jakości „Q” i „1” zwiększyła się wadliwość wielu artykułów rynkowych, zwłaszcza radio-magnetofonów, magnetofonów, telewizorów kolorowych „Rubin” i „Neptun”, a także samochodów osobowych „Syrena” i „Polonez”.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#HenrykSzafrański">Działalność eksportowa resortu w 1981 r. uległa załamaniu. Wartość dostaw eksportowych, była niższa od wartości osiągniętej w roku poprzednim o prawie 2,7 mld zł dew. W tym do II obszaru płatniczego o 1,7 mld zł dew. Na skutek niewywiązywania się z dostaw eksportowych maszyn i części zamiennych producenci płacili niejednokrotnie wysokie kary umowne. Znaczny był przy tym udział nieopłacalnego eksportu w dostawach eksportowych ogółem.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#HenrykSzafrański">Na działalność eksportową niekorzystnie wpływało niedostateczne pod względem organizacyjno-technicznym przygotowanie realizacji zawartych kontraktów, brak dostaw kooperacyjnych, a także liczne wady montażowe. Niekorzystna jakość wielu wyrobów sprawiała, że tradycyjni odbiorcy bądź zmniejszali ilość zamówionych dostaw, bądź rezygnowali z nich całkowicie. Były też przypadki wycofywania z rynków zagranicznych wyrobów z wadami jakościowymi.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#HenrykSzafrański">W dziedzinie rozwoju techniki uzyskano w ub.r. pewien postęp. Zakres zrealizowanych prac był jednak o 30% wyższy niż w roku poprzednim. Nadal występuje zjawisko przewlekłego wdrażania do produkcji zakupionych w poprzednich latach licencji. Planowane zadania wdrożeniowe wykonano zaledwie w 2%.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#HenrykSzafrański">Zatrudniona w resortowym zapleczu technicznym armia prawie 49 tys. pracowników, w tym 4 tys. pracowników naukowo-badawczych, zbyt często pracowała bez konkretnego adresu. Prace przekazywane do wykorzystania, tylko w niespełna 47% znajdowały zastosowanie w przemyśle. Przyznać jednak należy, że w br. minister hutnictwa i przemysłu maszynowego podjął energiczne działania dla lepszego wykorzystania zaplecza technicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#HenrykSzafrański">Program inwestycyjny resortu uległ dalszemu ograniczeniu. Łącznie z zakupami kredytowymi w 1981 r. na inwestycje 43,9 mld zł. W 1981 r. na planowanych 120 zadań inwestycyjnych nie zakończono realizacji 60 zadań o łącznej wartości kosztorysowej 15,5 mld zł. Nie oddano w planowanym terminie do użytku m.in. walcowni drobnej w hucie im. Nowotko, niektórych obiektów kopalni „Sieroszewice”, zakładów kineskopów kolorowych w Piasecznie.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#HenrykSzafrański">Zaniepokojenie budzi również fakt, iż wolnych mocy przerobowych. przedsiębiorstw budowlanych nie zdołano we właściwym zakresie skierować do realizacji zadań budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#HenrykSzafrański">Osiąganie projektowych zdolności produkcyjnych realizowane było w ub. r. w 147 nowych lub zmodernizowanych zakładach. Efekty produkcyjne były niewspółmiernie niskie w porównaniu z planowanymi. Z opóźnieniem przebiegało osiąganie projektowych zdolności m.in. stalowni elektrycznej w hucie im. Nowotko, obiektów produkcji maszyn do szycia w zakładach „Predom-Łucznik” w Radomiu i wielu innych.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#HenrykSzafrański">W ub. roku zanotowano w resorcie ogółem 54,5 tys. wypadków, tj. o ponad 2,1 tys. wypadków więcej niż w roku poprzednim. Było to spowodowane - obok rozluźnienia dyscypliny pracy - złym stanem urządzeń techniczno-produkcyjnych i wadliwą organizacją pracy. Było to również odbicie niższych niż w roku poprzednim nakładów na bhp, które zmalały o 16%.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#HenrykSzafrański">Mimo wielu niekorzystnych zjawisk, uwzględniając specyfikę i szczególnie trudne warunki realizacji zadań, wnoszę o przyjęcie sprawozdania z działalności gospodarczej resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego w 1981 r.</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#HenrykSzafrański">W1982 r. resort powinien skoncentrować szczególną uwagę na:</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#HenrykSzafrański">- zapewnieniu pełnej realizacji rządowych programów operacyjnych warunkujących poprawę zaopatrzenia rynku wewnętrznego w wyroby konsumpcyjne, a rolnictwa w maszyny, urządzenia i części zamienne, - maksymalizacji eksportu, ze szczególnym zwróceniem uwagi na jego opłacalność, - zwiększenie stopnia wykorzystania w wielu zakładach zdolności wytwórczych, - dalszym rozwoju produkcji szczególnie poszukiwanych artykułów rynkowych oraz maszyn i urządzeń dla rolnictwa, poprzez szerszy udział w tym zaplecza technicznego resortu, - efektywniejszym wykorzystaniu kadry zatrudnionej w zapleczu naukowo-technicznym resortu, - niedopuszczeniu do dalszego obniżania jakości produkcji, - uporządkowaniu organizacyjnej problematyki kooperacyjnej oraz działań dla eliminacji importu kooperacyjnego, - właściwym zabezpieczeniu wstrzymanych obiektów inwestycyjnych, - podejmowaniu dalszych działań dla poprawy warunków i bezpieczeństwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#HenrykSzafrański">Uwagi do projektu budżetu na 1982 r. oraz założeń centralnego planu na II kwartał i prognozy procesów gospodarczych w II półroczu w rozpatrywanej części przedstawili posłowie: Zdzisław Malicki (PZPR) i Stanisław Trojanowski (bezp.): W obecnej sytuacji podstawowe zasady, na których opiera się reforma, tj. samorządność, samodzielność i samofinansowanie przedsiębiorstw nie są i nie mogą być w pełni stosowane. Konsekwencje przekroczenia progu przejścia z systemu nakazowego na system działania mechanizmów ekonomicznych stanowią dalsze utrudnienie w wychodzeniu z kryzysu. W większości branż nadal utrzymuje się spadek produkcji. Suma deficytu budżetowego przekraczająca 368 mld zł musi budzić niepokój. Składają się na to następujące przyczyny:</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#HenrykSzafrański">1. Wydatki na cele socjalne i ubezpieczenia społeczne rosną w stosunku do roku ub. prawie trzykrotnie. Tak więc budżet ma charakter wybitnie socjalny. Czy stać nas obecnie na model państwa opiekuńczego? Nie można podwyższać zakresu świadczeń przy postępującym spadku dochodu narodowego;</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#HenrykSzafrański">2. Wpłaty przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarczych mają być wprawdzie wyższe od przewidzianych wydatków na ich finansowanie, jednakże wydatki na dotacje są za wysokie. Jest to w dalszym ciągu „opiekuńcza” ingerencja państwa w działalność poszczególnych jednostek gospodarczych w stopniu nie znajdującym uzasadnienia zarówno w sytuacji gospodarczej państwa, jak i w programie wyjścia z kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#HenrykSzafrański">Dla zrównoważenia tak zbudowanego budżetu planuje się podwyższenie wysokości składki na ubezpieczenia, przejęcie 50% środków pochodzących z przeszacowania zapasów w związku ze zmianą cen zbytu środków produkcji oraz wprowadzenie jednorazowej pożyczki stabilizacyjnej od jednostek gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#HenrykSzafrański">Przejęcie od przedsiębiorstw, które uzyskają dodatni wynik finansowy, znacznej części ich zysku budzi w tych zakładach zrozumiałe wątpliwości i rozgoryczenie. Wynika ono ze stosowania znanej nam od dawna metody „urawniłowki”. Czy rzeczywiście tylko tą drogą można zrównoważyć budżet? Materiały dostarczone posłom nie zawierają danych pozwalających dokonać jednoznacznej oceny. Pozostaje nam jedynie droga pośrednia, wykazująca - czy i co można zmienić w wydatkach i źródłach wpływów do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#HenrykSzafrański">Przewidziane są np. dopłaty przedmiotowe do materiałów budowlanych rzędu 4,8 mld zł. Publikacje prasowe na ten temat sygnalizują, że jest to wynik ograniczenia produkcji we wszystkich cementowniach w jednakowym stopniu. Twierdzi się, że pełne wykorzystanie cementowni najnowocześniejszych i zamknięcie deficytowych uczyniłoby ten przemysł rentownym, przy tym samym poziomie produkcji. Analogiczna jest sytuacja w przemyśle szklarskim.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#HenrykSzafrański">Wzrost dopłaty w obrotach zagranicznych 54 mld zł jest wynikiem wzrostu kosztów produkcji towarów eksportowych i zmiany kursu walut. Jednak nie wszystkie towary są nieopłacalne w eksporcie. Należy zatem rozważyć ograniczenie eksportu jednych, a zwiększenie drugich - opłacalnych. Kryją się w tym poważne rezerwy finansowe.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#HenrykSzafrański">Celowość i wielkość dotacji podmiotowych w przemyśle należy rozważyć z punktu widzenia kosztów produkcji: czy i w jakim stopniu pobudzają one do obniżki kosztów i poprawy gospodarności. Przykład odpisu na fundusz postępu techniczno-ekonomicznego wskazuje, że niezbyt skwapliwie szuka się źródeł obniżki kosztów. Każda firma przeżywająca kryzys finansowy ogranicza szereg wydatków, w tym również na badania i nowe uruchomienia. Tymczasem wiele zakładów resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego krytykuje odprowadzanie 50% odpisu na rzecz centralnego funduszu postępu techniczno-ekonomicznego. Dzieje się tak, gdyż pozycja ta występuje w kosztach produkcji i wydatkowanie jej jest niejako obowiązkowe. A lepiej wydać u siebie niż oddawać do centrum. Stosowanie przez państwo dopłat powinno być zatem uwarunkowane znacznymi ograniczeniami wydatków przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#HenrykSzafrański">Można będzie tą drogą zmniejszyć dotacje i zrównoważyć budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#HenrykSzafrański">Wraz z wprowadzaniem reformy gospodarczej musi powstać znacznie bogatszy zestaw instrumentów oddziaływania ekonomicznego na gospodarkę. Powinny one zagwarantować dopływ do budżetu niezbędnych środków. Do decyzji, które ograniczają możliwości oddziaływania państwa zaliczyć należy zdjęcie z przemysłu skutków finansowych zatrzymywanych inwestycji. Naszym zdaniem, powinno to dotyczyć tylko tej części zadań inwestycyjnych, które faktycznie nie mogą być wykorzystane przez inne przedsiębiorstwa. Te powierzchnie, urządzenia i maszyny, które mogą znaleźć innych nabywców, należałoby przejąć na skarb państwa i sprzedać innym przedsiębiorstwom lub za granicę, albo pozostawić w gestii inwestora, ale równocześnie zobowiązać go do spłaty kredytu. Uniknęlibyśmy wówczas takich sytuacji, że producent wideł nie może uzyskać wolnej powierzchni od sąsiada, gdyż ten czeka na lepsze czasy, a utrzymanie pustej hali nic go nie kosztuje. Wzrósłby stopień wykorzystania maszyn i urządzeń, wzrosłaby produkcja najbardziej opłacalna. Tej motywacji zabraknie, gdy zostanie zrealizowana pożyczka stabilizacyjna.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#HenrykSzafrański">Następnym źródłem zasilania budżetu państwa może stać się stosowanie - zamiast dotychczasowej formy rozdzielnictwa materiałowego - cen równowagi. Różnicę między ceną urzędową a ceną równowagi odbiorca musiałby pokrywać z zysków, bez prawa zmiany ceny swych wyrobów, a różnicę tę u producenta materiałów w całości przejmowałby skarb państwa. Wytworzyłoby to dążność do minimalizowania potrzeb materiałowych odbiorców, poprawy opłacalności wykorzystania zapasów, odpadów itp. Szansę wygrania konkurencji uzyskałyby przedsiębiorstwa dające największe zyski oraz pozbywające się ich dla uzyskania materiałów i ciągłości pracy. Państwo po wyczerpaniu w przedsiębiorstwach środków z zysku może wspomóc produkcję preferowanych wyrobów kredytem niskoprocentowym, utrzymując pełną sterowność gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#HenrykSzafrański">We wnioskach kierowanych do ministra W. Baki formułowano propozycje ustalania cen na bazie kosztów, lecz odniesionych do wielkości produkcji określonej projektową zdolnością produkcyjną. Tym sposobem można zahamować zbytni wzrost cen pokrywający niegospodarność zakładów, wytworzyć parcie do maksymalnego wykorzystania zdolności produkcyjnej, zahamować inflację oraz uzależnić w większym stopniu przedsiębiorstwa od kredytu bankowego. Należy również w większym stopniu wykorzystać kredyt obrotowy na rzecz wzrostu roli jakości i dyscypliny terminowości dostaw.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#HenrykSzafrański">Staraliśmy się wykazać, że formy bilansowania budżetu państwa zaproponowane Sejmowi są zbyt skromne i uproszczone, potrzeby - szczególnie przemysłu - niezbyt skrupulatnie zbadane, a co gorsze nie spełniają wymogów reformy gospodarczej, stosując nadal formę państwa opiekuńczego. Szczególnie wyraźnie można to ocenić na podstawie art. 5 projektu ustawy budżetowej upoważniającego Radę Ministrów do zwiększenia kredytów na dotacje podmiotowe dla przedsiębiorstw, w których zajdzie konieczność trwałego lub czasowego zawieszenia produkcji. Oznacza to, że wbrew zasadom reformy gospodarczej finansować się będzie przedsiębiorstwa, które nie pracują. Czy stan taki uzyska akceptację sejmową? I to w okresie ostrego deficytu siły roboczej w wielu regionach, a często u najbliższych sąsiadów.</u>
          <u xml:id="u-1.64" who="#HenrykSzafrański">By zahamować spadek produkcji i zacząć wychodzić z kryzysu musi nastąpić zmiana struktury produkcji przemysłowej. Jedne zakłady muszą zaniechać produkcji asortymentu dotychczasowego, a inne zwiększać. Między zakładami i regionami musi nastąpić przepływ materiałów, energii, maszyn i urządzeń oraz siły ludzkiej. Nie osiągnie się tego nigdy, jeżeli państwo drogą dotacji i rozdzielnictwa wstrzymywać będzie taki przepływ; jeżeli wolne moce produkcyjne oferować się będzie nie pod rozwój produkcji uznanej w kraju jako odpowiadającej strategicznym planom gospodarki, a oferować je partnerom zagranicznym na zasadzie: róbmy wszystko, aby utrzymać zatrudnienie i „jaki - taki” poziom produkcji. Chronimy tym sposobem produkcję nieopłacalną, nieperspektywiczną i często deficytową, zarówno w kraju jak i handlu międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-1.65" who="#HenrykSzafrański">W propozycjach budżetowych kryje się obawa przed zastosowaniem drastycznych środków dyscyplinujących ludzi i przedsiębiorstwa, obawa przed społeczną reakcją i lokalnym bezrobociem zmuszającym do migracji za pracą w inne regiony. Brak oceny pozwalającej określić, które przemysły czy jaka produkcja powinny być ograniczone, lub wstrzymane, i to tym szybciej, im bardziej chcemy wyjść z kryzysu. Bodźcami pozytywnymi, kokietowaniem społeczeństwa niewiele osiągnęliśmy w ubiegłym dziesięcioleciu.</u>
          <u xml:id="u-1.66" who="#HenrykSzafrański">Oprócz „marchewki” musi działać „kij”, i to tym ostrzej, im gorsza jest sytuacja gospodarcza. Nie stać nas na wzrost świadczeń z budżetu, gdy spada dochód narodowy, nie stać nas na podnoszenie cen umownych i stałe zwiększanie kosztów, gdyż napędza to tylko inflację.</u>
          <u xml:id="u-1.67" who="#HenrykSzafrański">Nie stać nas również na subwencjonowanie ukrytego bezrobocia, czy nadmiaru siły roboczej w szeregu zakładach. Albo wprowadzamy reformę ze wszystkimi konsekwencjami stąd wypływającymi, albo jej zaniechajmy.</u>
          <u xml:id="u-1.68" who="#HenrykSzafrański">W oparciu o przedstawione uwagi proponujemy Komisji przyjęcie wniosków dotyczących:</u>
          <u xml:id="u-1.69" who="#HenrykSzafrański">- zalecenia rządowi ponownego przeanalizowania budżetu państwa po stronie jego wydatków. Należałoby zwłaszcza ograniczyć dotacje dla przedsiębiorstw co najmniej do możliwości budżetu drogą obniżki kosztów lub zaniechania produkcji deficytowej;</u>
          <u xml:id="u-1.70" who="#HenrykSzafrański">- rozpatrzenia możliwości uruchomienia nowych mechanizmów systemowych zabezpieczających z jednej strony dopływ środków do budżetu, z drugiej zaś motywujących poprawę efektywności gospodarowania w ramach reformy;</u>
          <u xml:id="u-1.71" who="#HenrykSzafrański">- skreślenia pkt 1 art. 5 projektu ustawy budżetowej (dotacje dla przedsiębiorstw, w których zajdzie konieczność zawieszenia produkcji) jako niezgodnego z reformą gospodarczą. Zamiast dotacji może być stosowany niskoprocentowy kredyt bankowy;</u>
          <u xml:id="u-1.72" who="#HenrykSzafrański">- skreślenia art. 30 jako niezgodnego z założeniami reformy gospodarczej i mogącego wywołać negatywne reakcje przemysłu; (artykuł ten dotyczy pożyczki stabilizacyjnej od jednostek gospodarczych).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AntoniSeta">W dyskusji musimy brać pod uwagę warunki 1981 r., analizować wszystkie czynniki, które utrudniały normalną realizację zadań resortu i przedsiębiorstw. Napięcia społeczne, niepokoje wywołane strajkami, nie kończące się negocjacje wpłynęły ujemnie nie tylko na rytm pracy i wydajność. Odczuwamy to w roku bieżącym bardzo dotkliwie. Trzeba dążyć do tego, aby osiągać jak najlepsze efekty gospodarcze, ale należy pamiętać o realnych uwarunkowaniach, w jakich znajduje się gospodarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławTrojanowski">Niepokoi zmniejszenie produkcji maszyn i urządzeń dla potrzeb rolnictwa i całego kompleksu żywnościowego. Nie wykorzystano jeszcze istniejących zdolności produkcyjnych. Zbyt wolne jest tempo przezbrajania przemysłu na potrzeby produkcji rolnej. Utrzymują się nadal kłopoty z częściami zamiennymi do maszyn.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławTrojanowski">Nieuregulowane są sprawy cen na urządzenia i maszyny dla rolnictwa i przemysłu spożywczego. Producenci zobowiązani są do uzgadniania tych cen z „Agromą”. Zgłaszane są propozycje bezpośredniej sprzedaży rolnikom na podstawie cen umownych. Chodzi tylko o odpowiednie dzielenie zysków między przedsiębiorstwo i państwo.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławTrojanowski">Czy realna jest prognoza wzrostu eksportu maszyn, zwłaszcza do krajów II obszaru płatniczego, skoro w roku ubiegłym nastąpiło w tej dziedzinie znaczne obniżenie się produkcji. Jaka jest szansa odrobienia tych strat?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławTrojanowski">W materiałach NIK i koreferatach zawarta jest krytyka placówek naukowo-badawczych. Mowa tam jest o wzroście wydatków na badania i małych stosunkowo efektach. Trzeba szerzej omówić programy prac i zadania placówek naukowo-badawczych w okresie wychodzenia z kryzysu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JaninaŁęgowska">Koreferaty szczegółowo naświetliły sytuację i problematykę działalności przemysłu w 1981 r.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JaninaŁęgowska">Nasuwa się jednak wiele wątpliwości. Można oczywiście uznać skutki wydarzeń społecznych i trudności, które wystąpiły w roku ubiegłym. Okres był trudny, poszukiwano metod stabilizacji. Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, żeby jednocześnie brakowało energii, surowców i chęci do pracy. Nastąpił spadek produkcji i wydajności, przy wzroście płac. Jeśli chcemy jednak dyskutować obiektywnie, trzeba ustalić na ile zaważyły na stanie wykonania zadań te trudności, a na ile nieumiejętność i brak konsekwencji. Sprawy te trzeba rozgraniczyć.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JaninaŁęgowska">Od lat mówimy o licencjach. Kupowaliśmy ich bardzo dużo i teraz powinny przynosić określone efekty. Stan jest jednak taki, że z 32 licencji uruchomiono właściwie tylko 8. Czy nic się nie stało w środowiskach technicznych, w możliwościach osiągnięcia przewidywanych zdolności produkcyjnych?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JaninaŁęgowska">Nastąpiły znaczne ograniczenia inwestycji w hutnictwie i innych branżach przemysłu maszynowego. Ze 120 tytułów do zrealizowania, wykonano tylko 60%. Czy był to wynik braku możliwości wykonawczych i środków finansowych, czy też zaistniały również inne czynniki? Czy jesteśmy tak dalece zdemoralizowani i niezdyscyplinowani, żeby patrzeć obojętnie na realizację zakupów maszyn i urządzeń dla inwestycji nieistniejących i na stały wzrost planowanych zakupów maszyn i urządzeń. Koszty z tego tytułu wzrosły z 21,5 mld zł w 1980 r. do 33,4 mld zł w 1981 r. Brak było środków i możliwości zagospodarowania maszyn a zakupy trwały. Są to fakty znane i niezaprzeczalne.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JaninaŁęgowska">NIK powinna zająć się problemami najważniejszymi, zwłaszcza tymi zjawiskami, które w sposób wyraźnie ujemny wpłynęły i wpływają na wyniki gospodarowania. Chodzi tu m.in. o rozgrzebywanie inwestycji, niezagospodarowanie maszyn, brak umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Z materiału wynika, że resort zrobił dużo, aby poprawić sytuację na powierzonym sobie odcinku, chociaż nie na miarę potrzeb. Są już postępy w przezbrajaniu produkcji i przygotowaniu ludzi.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JaninaŁęgowska">Z mieszanymi uczuciami przyjmuję niektóre stwierdzenia zawarte w koreferacie posła Z. Malickiego. Nie możemy sugerować podejmowania decyzji w oderwaniu od sytuacji gospodarczej kraju. Budżet mamy niezrównoważony i dlatego wyciągnięto rękę do przedsiębiorstw silnych i ustabilizowanych o pożyczkę. Druga wątpliwość dotyczy krytyki opiekuńczej roli państwa. Czy to znaczy, że mamy tej funkcji nie popierać, nie dążyć do zniesienia starego portfelu rent, nie przeznaczać odpowiednich środków na fundusze emerytalne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PiotrSkórzewski">Realizacja zadań gospodarczych w roku ubiegłym odbywała się w nienormalnych warunkach, wszyscy o tym wiemy. I dlatego trzeba więcej uwagi poświęcić sprawom bieżącym, patrzeć realnie na aktualne zadania. Chodzi głównie o dokonanie oceny metod postępowania, które mają spowodować przyspieszenie wyjścia z kryzysu całej gospodarki. Dotyczy to m.in. mechanizmów cenowych, co wzbudza wiele niejasności. Wydaje się, że w podwyżkach i zmianach cen ukrywa się często niedokładności i nieudolności producentów. W zmianach cen ukryty jest także spadek wydajności pracy i nie można się z tym godzić, ponieważ prowadziłoby to do cofania się w poziomie i jakości produkcji. Uważam, że wszędzie tam, gdzie produkcja wyrobu jest nieopłacalna, trzeba zmniejszać ceny. Jednym słowem chodzi o to, aby wysokość ceny wypracowywać, a nie załatwiać pozaekonomicznie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PiotrSkórzewski">Ośrodki badawczo-rozwojowe nie pracują dobrze. Czy reforma gospodarcza zmusi ich do lepszej pracy? Dotychczas panował obyczaj wpisywania prac badawczych do programów rządowych, często bez dostatecznego uzasadnienia. Dużo to kosztowało, a nie było efektów. Niekiedy temat, który można było opracować za 2 mln zł, w zgłaszanym kosztorysie oceniany był na 20 mln zł. Wydaje się również, że w obligatoryjnych zrzeszeniach niektóre przedsiębiorstwa szukają lepszych warunków życia i ułatwień. Jeszcze raz trzeba podkreślić, że muszą działać mechanizmy ekonomiczne, a nie układy organizacyjne. Kalkulacji cen nie można odrywać od kosztów i stopnia umiejętności produkowania danego wyrobu. Nie możemy również godzić się na dopłacanie z naszej kieszeni do produkcji eksportowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZdzisławWydrzyński">W materiałach o hutnictwie sprawom bhp poświęcono zaledwie 140 słów. Dlaczego tak mało uwagi poświęca się tak ważnemu tematowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AntoniSeta">Wiadomo, że są załogi, które dają sobie radę z wprowadzaniem reformy gospodarczej i takie, które sobie z tym nie radzą. Czy jest jasność co do dotowania zakładów deficytowych?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AntoniSeta">Co z zamrożonymi inwestycjami, zwłaszcza jeśli dotyczy to urządzeń, które niszczeją fizycznie i zużywają się moralnie?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AntoniSeta">Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że wiele instytutów, biur projektowych i ośrodków badawczo-rozwojowych nie spełnia swej funkcji, ale są i takie, które swe zadania wykonują dobrze. Jaka jest więc perspektywa instytutów przemysłowych i biur projektowych, w których jest przecież wyspecjalizowana kadra? Jeśli tę kadrę teraz rozpuścimy, to potem niełatwo jej się znowu dopracujemy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AntoniSeta">Jakie przedsięwzięcia podejmuje resort, żeby zahamować odpływ ludzi z hutnictwa i odlewnictwa oraz innych gałęzi, w których warunki pracy są szczególnie ciężkie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszWoźniczka">Na wcześniejsze emerytury i renty przeszła duża liczba pracowników. Na koniec czerwca również wielu ludzi odejdzie z hutnictwa, co spowoduje jeszcze większe trudności kadrowe w tym przemyśle. Załogi są przemęczone a my dyskutujemy, czy utrzymać instytuty.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszWoźniczka">Żeby wykonać plan w wielu zakładach pracuje się w soboty. Jest to możliwe tak długo, jak długo zakłady są zmilitaryzowane. Co będzie jednak, gdy skończy się stan wojenny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StefanStąpor">Zgodnie z programem operacyjnym wartość dostaw sprzętu dla rolnictwa określono w tym roku na 35 mld zł. W porównaniu z rokiem ub. i w cenach porównywalnych oznacza to wzrost o 2,8 mld zł. Dążymy zwłaszcza do zwiększenia dostaw sprzętu dla gospodarstw indywidualnych przez przestawianie zakładów maszyn rolniczych na produkcję poszukiwanego przez rolników indywidualnych sprzętu, a także drogą pozyskiwania nowych producentów. Ci nowi producenci mają w tym roku dostarczyć sprzęt wartości ok. 10 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StefanStąpor">Oto przykłady wzrastających dostaw niektórych szczególnie deficytowych urządzeń: dostawy pługów ciągnikowych dwuskibowych wzrosną o 86% (z 24 tys. w 1981 r. do 45 tys. w br.). Dostawy pługów trzyskibowych wzrosną z 7,5 tys. do 20 tys., bron zębatych polowych z 29,7 tys. do 53 tys. (o 78%). Zwiększą się ponadto wydatnie dostawy maszyn do nawożenia.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StefanStąpor">W ciągu 4 pierwszych miesięcy br. dostarczono rolnictwu maszyny i sprzęt wartości 13,5 mld zł, co stanowi realizację 38,6% zadań rocznych. Dostawy 47 kontrolowanych asortymentów przebiegają na ogół dobrze. Są jedynie pewne opóźnienia w dostawach maszyn importowanych z Czechosłowacji i NRD.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StefanStąpor">Przewiduje się w tym roku dostawy części do maszyn rolniczych wartości 25,5 mld zł. W stosunku do 1981 roku oznacza to wzrost o 1,5 mld zł. Problem tkwi jednak nie tylko w wartości dostaw, ale również ich asortymentowej strukturze.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#StefanStąpor">Trzeba tu zwrócić uwagę, że ok. 60% dostaw części zamiennych dla rolnictwa pochodzi od innych resortów, zwłaszcza z chemii.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#StefanStąpor">Około 30% części pochodzi z importu, głównie z NRD, Czechosłowacji, ZSRR, a także niektórych krajów zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#StefanStąpor">Warto podkreślić poprawę zaopatrzenia w niektóre do niedawna szczególnie deficytowe części zamienne takie, jak wały korbowe, pompy wtryskowe i akumulatory. Wałów korbowych dostarczono w ub. roku - 21 tys., w tym roku będzie ich 30 tys. Dostawy tulejek cylindrowych wzrosną w br. do 310 tys. tj. O 40 tys. w stosunku do minionego roku, a dostawy rozpylaczy z 350 tys. do 420 tys. Szczególnie istotny jest wzrost dostaw akumulatorów. Podjęto ponadto starania o zwiększenie regeneracji akumulatorów przez POM w Zamościu z przewidywanych pierwotnie 100 tys. do 150 tys.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#StefanStąpor">Mimo wzrostu dostaw nie przewiduje się w tym roku jeszcze pełnego pokrycia potrzeb rolnictwa, jeśli idzie o sprzęt, ani też o części zamienne do maszyn rolniczych. Szczególnie bolesny będzie problem części zamiennych z chemii takich jak: węże wysokociśnieniowe, paski klinowe, pasy do transporterów itp. Dostawy tych części i elementów zarówno na cele eksploatacji jak i produkcji są poważnie opóźnione.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#StefanStąpor">Są też opóźnienia w stanie kontraktacji części zamiennych z krajów socjalistycznych. Dopiero w I kwartale były pierwsze uzgodnienia na ten temat z parlamentami tych krajów. Największe są opóźnienia dostaw z NRD. Na Targach Lipskich partnerzy z NRD obiecali nadrobić te opóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#StefanStąpor">Mamy już w tej chwili wielu producentów części zamiennych dla rolnictwa w rzemiośle i spółdzielczości. Odbyły się specjalne giełdy w Kielcach i Katowicach. Spodziewamy się, że z małych zakładów uzyskamy w tym roku dostawy części zamiennych wartości ponad 2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#StefanStąpor">Jest wreszcie sprawa cen na maszyny i narzędzia rolnicze. Ceny na maszyny rolnicze są regulowane, ale wielkością i stopą zysku. Nowi producenci mają możność sprzedaży po dobrze skalkulowanych kosztach, ale „Agroma” nie chce od nich przyjmować maszyn do sprzedaży, jeśli ceny te zbyt odbiegają od cen wyspecjalizowanych producentów tych samych maszyn. Niemniej jednak nowi producenci sprzedali już bez pośrednictwa „Agromy” maszyny i sprzęt rolniczy za 780 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewSzałajda">W resorcie zakończono właśnie pracę nad oceną produkcji na potrzeby rolnictwa i całej gospodarki żywnościowej. Resort dostarczy te materiały posłom.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewSzałajda">Pracujemy nad planem na 1983 r., który powinien przynieść dalszy wzrost produkcji maszyn i urządzeń rolniczych. Główną trudnością jest brak prognozy zapotrzebowania na maszyny. Prognozę taką wykonuje „Agroma”, przedsiębiorstwo „skażone” tym, że działa w ramach resortu. Ministerstwo Rolnictwa i inne organizacje rolnicze nie dysponują własną oceną zapotrzebowania i posługują się danymi „Agromy”. Stąd obawa, że prognozy o zapotrzebowaniu na trzy najbliższe lata mogą być niewłaściwe.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewSzałajda">Produkcja narzędzi gospodarskich, tzw. czarnych, opiera się w większości na parku maszynowym z końca XIX w. Są to zakłady bardzo zaniedbane pod względem wyposażenia, a także warunków pracy i płac, toteż produkcja w nich zaczyna zamierać. Kto właściwie powinien produkować te narzędzia? Czy wielki przemysł, który mógłby się koncentrować na niektórych ważnych asortymentach, do czego potrzebne są niewielkie nakłady na wyposażenie, czy też drobna wytwórczość i rzemiosło? Jesteśmy za tym, by pogodzić te dwa warianty: produkować szereg wyrobów w wielkich zakładach, zostawiając cały bogaty asortyment rzemiosłu i drobnej wytwórczości. Szczerze mówiąc, tym przemysłem nikt się zbytnio nie interesował. Charakterystyczne były spory o to, czy stal do produkcji wideł ma być produkowana na zasadzie analizy kontrolowanej, czy też bez tej kontroli. Przy okazji warto zaznaczyć, że zakład produkujący widły otrzymał wyjaśnienie od rolnika, którego złamane widły prezentowano w telewizji. Okazuje się, że wyprodukowano je w 1969 r. i sprzedano za 46 zł. Jeżeli widły złamały się po 13 latach, czy można uznać, że swoje odpracowały? Pragnę poinformować, że resort podjął działania, które powinny przynieść poprawę jakości narzędzi gospodarskich.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewSzałajda">Ze sprawą licencji, o czym mówiła poseł J. Łęgowska, nie uporaliśmy się jeszcze w resorcie. Oprócz znanych przyczyn importowych, surowcowych i materiałowych, oprócz ogólnej sytuacji, jaką mieliśmy w roku ubiegłym, niewątpliwie wokół niektórych licencji zapanowała atmosfera gorączki i sensacji. Dzięki pracom NIK mamy już obszerny materiał, dotyczący licencji w naszym resorcie. Kończymy również własne prace nad tym zagadnieniem. Nabyte licencje dzielimy na: te, których uruchomienia należy zaniechać oraz te, które nadają się do kontynuowania - pod nadzorem resortu lub poszczególnych zakładów. Dla każdej licencji chcemy ustalić harmonogramy tak, żeby było jasne - co dalej z tą sprawą. Odpowiedni materiał otrzyma Prezydium Rządu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ZbigniewSzałajda">Poruszono tu sprawę wstrzymanych inwestycji oraz większych zakupów maszyn i urządzeń w 1981 r. niż w 1980 r. Byliśmy bardzo zdyscyplinowani, jeżeli chodzi o zakupy. W 1981 r. nadchodziły tylko te dostawy, których nie dało się już anulować, ale inwestycje zostały wstrzymane. Stąd przyrost zapasów. Co się tyczy inwestycji zamrożonych, to odpowiedni zespół w resorcie opracował wnioski, dzieląc inwestycje zamrożone na nadające się do szybkiej kontynuacji, do kontynuacji po 1983 r. oraz takie, które muszą znaleźć inne przeznaczenie. W sprawie wykorzystania tych ostatnich toczą się rozmowy. Pełne uporządkowanie tych spraw będzie wymagało kilku lat. Próbujemy - jak wiadomo - zaangażować kraje socjalistyczne do kontynuowania niektórych obiektów. Poważne zainteresowanie wykazuje właściwie tylko Związek Radziecki. Z Czechosłowacją trwają rozmowy w sprawie produkcji baloników do żarówek. Związek Radziecki zainteresowany jest 4 dużymi obiektami hutniczymi, w tym kontynuowaniem budowy zakładu koksowniczego i zakładu obróbki cieplnej szyn w Hucie „Katowice”. W opracowaniu są koncepcje warunków współuczestniczenia, prawdopodobnie głównie poprzez kredyt towarowy.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ZbigniewSzałajda">Wbrew niektórym prognozom, z zamrożonych maszyn i urządzeń inwestycyjnych prawie nic się nie da sprzedać, gdyż są to wielkie specjalistyczne urządzenia. Jedynie Związkowi Radzieckiemu odsprzedamy urządzenia do ciągłego odlewania stali z Huty „Katowice”, przy czym ZSRR dostarczy nam ich, gdy będziemy tego potrzebowali.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#ZbigniewSzałajda">Sprawy systemowe, w a szczególności sprawy dotowania poruszone były przez posła P. Skórzewskiego w nawiązaniu do polemicznego koreferatu posła Z. Malickiego. Rząd nie będzie dotował zakładów, które źle pracują i w związku z tym są deficytowe. Dotacje przeznaczone będą przede wszystkim dla zakładów zbywających swą produkcję po cenach urzędowych. Zakłady te, również ze względu na duży ciężar spłat inwestycyjnych, stały się deficytowe. Ale pamiętajmy o roli cen: całe górnictwo jest w tym roku dotowane wskutek takiego, a nie innego poziomu cen węgla. To samo dotyczy przemysłu miedziowego. A nie można powiedzieć, że górnicy źle pracują. Być może, ceny urzędowe węgla i miedzi są złe, ale ich zmiana pociągnęłaby za sobą deficytowość przemysłu dotychczas niedeficytowego. Nie jest wykluczone, że potrzebna będzie kolejna zmiana cen urzędowych. Warto przypomnieć, że również w krajach kapitalistycznych dotuje się niektóre gałęzie przemysłu wydobywczego. Celowość dotowania jest analizowana. Świadczy o tym przykład huty im. Lenina, gdzie wystąpiła potrzeba dotowania ze względów, o których mówiliśmy. Wyniki w I kwartale br. wskazują, że huta dotacji nie otrzyma, ewentualnie w zupełnie innym stopniu. Nie może być pokrywania nieudolności dotacjami.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#ZbigniewSzałajda">Przemysł ma przed sobą olbrzymi problem: nasz system nie zapewnia należytego wykorzystania majątku trwałego, wiele zakładów ustabilizowało pracę na poziomie poniżej zdolności produkcyjnej. Za pomocą cen zakłady te ustalają taki poziom akumulacji i zysku, że mogą spokojnie działać, a nawet odnawiać park maszynowy i produkcję. W Komisji do Spraw Reformy Gospodarczej pracuje się w związku z tym nad systemem niezbędnych motywacji i przymusu ekonomicznego do pełnego wykorzystywania zdolności produkcyjnych dla przedsiębiorstw, które mają zabezpieczono poważne dochody. Uważamy, że niedoskonałe mechanizmy ekonomiczne trzeba poprawiać i tak będziemy robili. Ale musimy mieć na uwadze, że tworzymy w kraju klimat współgospodarzenia. Chodzi o to, by niedoskonały system ekonomiczny nie był wykorzystywany tak, jak to się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#ZbigniewSzałajda">Szereg zakładów produkuje wyroby na eksport, który jest nieopłacalny. Krytykuje się przyjęty wskaźnik przeliczenia dolara i rubla na złote, ale jakiś wskaźnik musi być przyjęty. Wskaźnik wyższy dawałby odwrotne skutki importu. Prawdopodobnie w oparciu o doświadczenia pierwszego okresu wskaźniki te trzeba będzie zmienić. Mamy przykład Zakładów im. Kasprzaka i innych, gdzie fascynacja techniką zachodnią doprowadziła do produkcji za wszelką cenę, w tym również do nieopłacalnego eksportu. Nie dajemy dopłat tam, gdzie nieopłacalność eksportu jest zbyt wysoka. Ale uporządkowanie tych spraw wymaga zmian w technologii oraz szukania nowych rynków zbytu, w tym również w krajach kapitalistycznych, do których eksportować musimy. Stosujemy wobec zakładów pewną tolerancję na określony czas, ażeby uzyskiwać potrzebne wpływy dewizowe, ale stopniowo będzie się taki eksport wstrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#ZbigniewSzałajda">W przygotowaniu jest system finansowy dla biur projektowych i instytutów. Będą one utrzymywały się w zasadzie z zamówień przedsiębiorstw. Trwają dyskusje nad wielkością i sposobem gromadzenia środków na rozwój nauki pozostających w dyspozycji państwa. Działalność instytutów i całego zaplecza naukowo-badawczego musi zostać wpisana w reformę gospodarczą. Należy przy tym określić ile ma działać placówek naukowo-badawczych i czym mają się zająć w najbliższym czasie i perspektywie. Rozwój techniki i nauki powinien być również oparty na mechanizmach ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#ZbigniewSzałajda">Postuluje się przeznaczenie większych środków na poprawę warunków pracy i fundusze socjalne. Z drugiej strony mówi się o tym, że państwo nie może spełniać funkcji opiekuna wszystkich i wszystkiego. Nie ma środków na to, aby osiągnąć zdecydowaną poprawę warunków pracy i podwyższyć nakłady na fundusze socjalne ze środków centralnych. Przedsiębiorstwa powinny mieć własny fundusz i gospodarować nim w ramach swoich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#ZbigniewSzałajda">Ogromnie ważnym problemem jest zahamowanie odpływu pracowników z trudnych wydziałów, zwłaszcza w hutnictwie. Należy dążyć do tego, aby nowy system motywacyjny w przemyśle wykorzystać, tak, aby gwarantował większe preferencje dla ludzi zatrudnionych w szczególnie trudnych warunkach. Nie może tu być jednak nadmiernych dysproporcji. Gdzie indziej praca jest lżejsza, ale jest znacznie bardziej wyspecjalizowana. Może należałoby rozważyć wprowadzenie przywilejów pożyczkowych, czy mieszkaniowych. Jednak groziłoby to naruszeniem rozwiązań systemowych.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#ZbigniewSzałajda">Za najważniejszy problem resort uważa zatrzymanie w II półroczu br. spadku produkcji oraz stworzenie bazy do wychodzenia z kryzysu poprzez wzrost produkcji w 1983 r. Bardzo intensywne wysiłki podejmuje się w celu pełnego wykorzystania zdolności produkcyjnych. Możliwości takie stwarza zawarcie wielu umów i kontraktów o współpracy gospodarczej z ZSRR. Obejmują one okresy kilku- i kilkunastoletnie, a dadzą efekty już w II półroczu br. Np. w ramach tych kontraktów na produkcję żelazostopów dla hutnictwa otrzymamy odpowiednie surowce i materiały. Stworzone zostaną warunki dla powiększenia produkcji w przemyśle motoryzacyjnym. Otrzymamy z ZSRR części i elementy importowane dotąd z krajów zachodnich. Dotyczy to również produkcji autobusów. Umowy obejmują także współpracę w zakresie przemysłu elektrotechnicznego i kablowego na bardzo korzystnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#ZbigniewSzałajda">Niepokoić nas zaczyna problem jakości wyrobów. Powodem jest niedopracowanie technologii stosowania materiałów zastępczych.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#ZbigniewSzałajda">Komisja przyjęła projekt budżetu państwa na rok 1982 oraz sprawozdanie z wykonania planu i budżetu na 1981 r. wraz z uwagami NIK w części dotyczącej Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, a także propozycjami i krytycznymi uwagami do projektu budżetu zgłoszonymi w koreferatach poselskich. Komisja upoważniła swoje prezydium do opracowania opinii i przekazania jej do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#ZbigniewSzałajda">Poseł Antoni Seta (PZPR) poinformował posłów, że do Komisji wpłynęło pismo ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego w sprawie ustanowienia obowiązku utworzenia zrzeszeń producentów żelaza i stali, metali nieżelaznych, maszyn rolniczych, samochodów, taboru kolejowego oraz producentów przemysłu okrętowego. Pismo zostało rozpatrzone przez prezydium Komisji i opracowano projekt opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewSzałajda">Zakończone zostały prace nad zmianami organizacyjnymi i modelem pracy resortu. Dokonano podziału funkcji i podziału kompetencji. Obecnie bardzo istotne znaczenie ma ukształtowanie się struktur w całym przemyśle i podległych resortowi przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewSzałajda">Zjednoczenia branżowe już nie istnieją. Pracują biura pełnomocników. Zgodnie z ustawą o przedsiębiorstwach jest możliwość tworzenia zrzeszeń na zasadach dobrowolnych lub obligatoryjnych. Uważam że organizacja naszego przemysłu powinna być schematyczna, ale i nie rozproszona. Powinny powstać wielorakie organizmy, co zgodne jest z ustawą i zasadami reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewSzałajda">Propozycja resortu powołania zrzeszeń obligatoryjnych wynika z potrzeby ściślejszego zorganizowania współpracy niektórych branż i przedsiębiorstw w strategicznych i kluczowych dla gospodarki narodowej dziedzinach. W tym przekonaniu resort występuje o powołanie sześciu zrzeszeń obligatoryjnych w branżach o szczególnym znaczeniu dla kraju i jego gospodarki. Przewiduje się powołanie 20 zrzeszeń dobrowolnych (zrzeszeń takich powstało już 10). Poza zrzeszeniami obligatoryjnymi i dobrowolnymi pozostanie wiele kombinatów takich jak np. Huta Lenina, kombinat górniczo-hutniczy miedzi, „Ursus”, „Cegielski”, kombinat ViS.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewSzałajda">Zrzeszenia będą prowadzić wspólne działania w zakresie współpracy z zagranicą, podstawowej kooperacji i rozwoju techniki w danej branży. Wspólnie określać będą też zasady polityki zatrudnienia czy płac. Działać będą na rzecz wspólnego i skojarzonego wykorzystania zdolności produkcyjnych i nakładów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZbigniewSzałajda">Nad projektem opinii Komisji wywiązała się dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#ZbigniewSzałajda">Poseł Zdzisław Malicki (PZPR) zaproponował, aby w skład zrzeszeń obligatoryjnych mogły wchodzić dobrowolnie inne zakłady np. w charakterze członków-obserwatorów. Kombinat „Stalowa Wola”, który reprezentuje poseł Z. Malicki, składa się bowiem z części hutniczej i części maszynowej i zakład ten byłby zainteresowany w uczestniczeniu w pracach zrzeszenia producentów żelaza i stali. Chodzi o utrzymanie bliskiego kontaktu z całą branżą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzSmuda">Zamierza się tworzyć obligatoryjne zrzeszenie producentów metali nieżelaznych, pozostawiając poza tym zrzeszeniem kombinat miedzi. Proponuję nazwać to zrzeszenie - zrzeszeniem producentów cynku, ołowiu i aluminium, albo też utworzyć zrzeszenie producentów metali nieżelaznych, włączając w nie również kombinat miedziowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewSzałajda">Nie widzę przeszkód w realizacji propozycji zgłoszonych przez posła Z. Malickiego. Taką możliwość dobrowolnego wchodzenia w skład obligatoryjnego zrzeszenia należy stworzyć.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewSzałajda">Ustosunkowując się do propozycji posła K. Smudy minister Szałajda podkreślił, że niecelowe byłoby, aby doskonale pracujący i dający sobie samodzielnie radę kombinat miedziowy zmuszać do zrzeszenia z innymi zakładami. Nazwa zrzeszenia - producentów metali nieżelaznych nawiązuje do tradycji i jest prawdziwa. W zrzeszeniu pozostanie bowiem również przetwórstwo miedzi. Kombinat miedziowy natomiast może być zobligowany jedynie do świadczenia na rzecz zrzeszenia niezbędnych dostaw i świadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AntoniSeta">Słowem chodzi o to, żeby od kombinatu wyegzekwować to, co jest potrzebne do produkcji w zrzeszeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławDerejski">Jeśli mówimy o zrzeszeniu obligatoryjnym, to powstaje pytanie, czy słuszne jest wyłączanie zeń kombinatu miedziowego. Jeśli nie ma już dobrowolności zrzeszania się, to dlaczego z tego prawa ma korzystać kombinat.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MieczysławDerejski">Materiał dotyczący utworzenia zrzeszeń obligatoryjnych dostaliśmy do zaopiniowania niemal w ostatniej chwili. Tymczasem powinniśmy mieć możność porozumienia się i poznania opinii dyrekcji i przedstawicielstw zainteresowanych załóg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AntoniSeta">Podczas ostatniej wizytacji zakładów hutniczych pytaliśmy, co sądzą załogi o utworzeniu zrzeszenia. Są bowiem zakłady hutnicze stare i opłacalne oraz nowe - nieopłacalne. Wszędzie spotykaliśmy się z pozytywną opinią na temat zrzeszenia się zakładów hutniczych, choćby ze względu na bardzo ścisłą w tym przemyśle kooperację. Właśnie ze względu na ścisłą kooperację powstało dobrowolne zrzeszenie w przemyśle materiałów ogniotrwałych. Uchwalenie opinii w sprawie utworzenia sześciu obowiązkowych zrzeszeń jest sprawą pilną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewSzałajda">Przeważająca większość zakładów uważa, że nie ma na co czekać i że trzeba się zrzeszać. Oczywiście, gdybyśmy zapytali o to wszystkie zakłady, to byłyby i takie, które powiedziałyby, że jest im to zbędne.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewSzałajda">W podstawowych branżach i zakładach mamy na ten temat opinie pozytywne, choć nie we wszystkich zakładach. Gdyby tak było, nie trzeba by tworzyć zrzeszenia obligatoryjnego. Szerokie konsultacje do niczego więc nie doprowadzą. Obowiązek zrzeszania się ograniczamy do kilku tylko przemysłów o charakterze strategicznym, w tym motoryzacyjnego i stoczniowego związanych również z obronnością kraju, przemysłu taboru kolejowego - strategicznego dla kraju i gospodarki, maszyn rolniczych - o tak istotnym znaczeniu dla gospodarki żywnościowej oraz przemysłu hutniczego stanowiącego - podobnie jak górnictwo - podstawę surowcową gospodarki. Dlaczego nie proponujemy, aby w skład zrzeszeń włączać silne kombinaty? Chodzi bowiem o to, żeby gospodarkę zorganizować, a kombinaty tworzą już silne organizacje przemysłowe, często silniejsze od powstających zrzeszeń.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZbigniewSzałajda">Komisja przyjęła projekt opinii przy dwóch głosach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ZbigniewSzałajda">Sprawozdanie z działalności Zespołu Przemysłu Ciężkiego, Maszynowego i Hutnictwa NIK w 1981 r., ze szczególnym uwzględnieniem oceny realizacji przez resorty wniosków pokontrolnych, przedstawił dyrektor tego zespołu, Stanisław Grodzki: Zakłócenia w pracy zakładów produkcyjnych, zachwianie równowagi rynku, reorganizacja trzech kontrolowanych resortów a m.in. postawienie w stan likwidacji zjednoczeń przemysłu i jednostek równorzędnych utrudniały w sposób istotny działalność kontrolną prowadzoną przez zespół. Mimo tych trudności zaznaczył się dalszy postęp w jego pracy. Świadczą o tym dane dotyczące skontrolowanych jednostek, przeprowadzonych narad pokontrolnych, wystąpień pokontrolnych oraz informacji zbiorczych o wynikach ważniejszych kontroli. Zgodnie z zaleceniami Komisji - zespół konsekwentnie egzekwował od administracji gospodarczej odpowiedzialność służbową za stwierdzone nieprawidłowości. W 1981 r. wyciągnięte zostały na wniosek zespołu sankcje służbowe w stosunku do 210 pracowników skontrolowanych jednostek, w tym do 91 dyrektorów, ich zastępców i głównych księgowych. Odpowiednie zawiadomienia kierowano do właściwych komisji kontroli partyjnej. Zespół wystąpił do organów prokuratury z wnioskami o wszczęcie postępowań przygotowawczych w 20 sprawach noszących znamiona przestępstw.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#ZbigniewSzałajda">W związku ze znaną sytuacją inwestycyjną zespół zbadał zabezpieczenie inwestycji wstrzymanych oraz stan zagospodarowania maszyn, urządzeń, konstrukcji i urządzeń przeznaczonych dla tych inwestycji, a także wykonanie zadań planu inwestycji modernizacyjnych w przemyśle elektromaszynowym związanych z rozwojem produkcji eksportowej i antyimportowej.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#ZbigniewSzałajda">W zakresie problematyki rolnictwa i zaopatrzenia rynku w wyroby przemysłowe zespół zbadał realizację planów produkcji i dostaw maszyn oraz sprzętu dla rolnictwa, a także realizację planów produkcji i dostaw wyrobów przemysłowych na zaopatrzenie rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#ZbigniewSzałajda">W dziedzinie handlu zagranicznego badano wykonanie resortowych planów eksportu w wybranych branżach, z uwzględnieniem kooperacji przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#ZbigniewSzałajda">Kontrole doraźne dotyczyły m.in. stanu przygotowania jednostek zmilitaryzowanych resortu do wykonania zadań w warunkach stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#ZbigniewSzałajda">Kolektyw pracowniczy zespołu widzi potrzebę dalszej koncentracji problematyki pokontrolnej na najważniejszych dziedzinach działalności resortu oraz jej aktualizacji w zależności od rozwoju sytuacji gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#ZbigniewSzałajda">Wystąpienia skierowane do ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego dotyczyły m.in.:</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#ZbigniewSzałajda">- efektywności wykorzystania sprzętu informatycznego,</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#ZbigniewSzałajda">- wykonania inwestycji modernizacyjnych w resorcie,</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#ZbigniewSzałajda">- realizacji dostaw maszyn i urządzeń dla rolnictwa oraz przeprofilowania się zakładów na rzecz rozwoju produkcji tych maszyn,</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#ZbigniewSzałajda">- stanu realizacji dostaw wyrobów przemysłowych na zaopatrzenie rynku przez resort,</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#ZbigniewSzałajda">- celowości zakupu i prawidłowości wykorzystania niektórych licencji nabytych w latach 1971–80.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#ZbigniewSzałajda">Kierownictwa resortów konsekwentnie realizowały wnioski zespołu o wyciągnięcie konsekwencji służbowych w stosunku do osób winnych dopuszczenia do powstania nieprawidłowości. Nieliczne tylko były przypadki niedociągnięć w wykorzystaniu uwag i wniosków NIK dla likwidacji przyczyn powstawania nieprawidłowości i poprawy działalności gospodarczych na badanych odcinkach. Niewyczerpująca była m.in. odpowiedź ministra hutnictwa i przemysłu maszynowego na przedstawione przez NIK zagadnienie efektywności wykorzystania sprzętu informatycznego. W sposób przewlekły przebiega - jak dotychczas - usuwanie stwierdzonych przez NIK nieprawidłowości w zakresie rozwoju produkcji maszyn i urządzeń do wytwarzania płyt drewnopodobnych. Zespół przeprowadzi w roku przyszłym ponownie kontrolę tych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#ZbigniewSzałajda">Poza egzekwowaniem od ministerstwa sprawozdań z wykonania wniosków zawartych w wystąpieniach pokontrolnych zespół w coraz większej liczbie będzie sprawdzał wykorzystanie wyników kontroli.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#ZbigniewSzałajda">Uwagi do sprawozdania zespołu NIK przedstawił poseł Gustaw Czerwik (PZPR): Wysoki autorytet, jakim NIK cieszy się w społeczeństwie, wynika nie tylko z rzetelnej pracy NIK-owców, ale również ze społecznej świadomości wielkiej potrzeby tej pracy. Mimo przytoczonych trudności i wzrostu zadań, nieliczna kadra zespołu skontrolowała w 1981 r. 208 jednostek i przeprowadziła 115 narad pokontrolnych, spowodowała bezzwłoczne załatwienie 426 spraw wymagających bieżącego uporządkowania, przygotowała i wysłała 11 informacji zbiorczych, 205 wystąpień pokontrolnych. Praca zespołu była użyteczna dla resortu i kontrolowanych jednostek jako źródło informacji o nieprawidłowościach w określonych dziedzinach zarządzania oraz jako źródło inspiracji.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#ZbigniewSzałajda">Komisja oceniła m.in. w oparciu o wyniki kontroli NIK takie problemy tematyczne, jak realizacja dostaw maszyn i urządzeń dla rolnictwa, stan wdrażania licencji na produkcję ciągników Massey-Ferguson-Perkins, modernizacja hutnictwa żelazu i metali nieżelaznych oraz przemysłu materiałów ogniotrwałych.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#ZbigniewSzałajda">W 36 przypadkach pracownicy zespołu wzięli bezpośredni udział w posiedzeniach Komisji, jej prezydium i podkomisji stałych. Posłowie wielokrotnie korzystali z materiałów kontrolnych NIK.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#ZbigniewSzałajda">Wejście naszego kraju na drogę reform powoduje, że również pracownicy NIK muszą dostosować się do nowych warunków. Z informacji zespołu wynika, iż pracownicy w pełni zdają sobie sprawę z tego. Środek ciężkości działania zespołu powinien przesuwać się do sfery finansów. Celowe wydaje się również, aby zespół podjął badania kontrolne nad stanem wdrażania reformy w resorcie. Należy też ściślej powiązać tematykę kontrolną zespołu z planami pracy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#ZbigniewSzałajda">Komisja postanowiła przekazać do Prezydium Sejmu wyrazy uznania dla działalności zespołu Najwyższej Izby Kontroli. Materiały z przeprowadzonych kontroli były przydatne przy rozpatrywaniu tematów podejmowanych przez Komisję, jak również w pracy poselskiej w terenie.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#ZbigniewSzałajda">Komisja uchwaliła opinię w sprawie stanu i perspektyw rozwoju hutnictwa.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>