text_structure.xml
61 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BogdanGawroński">(Dnia 7 listopada 1984 r. Komisja Kultury, obradująca pod przewodnictwem posła Łukasza Balcera (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- informację o sytuacji socjalno-bytowej twórców, - realizację dezyderatów i opinii komisji w sprawach socjalno-bytowych twórców.)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Kultury i Sztuki z dyrektorem generalnym Andrzejem Rajewskim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Komitetu ds. Radia i Telewizji, NK ZSL, CK SD oraz związków i stowarzyszeń twórczych.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ŁukaszBalcer">Zapoznamy się dziś z informacją resortu o działaniach podejmowanych przez ministra kultury i sztuki oraz z jego inicjatywy przez inne resorty. W ostatnim okresie Rada Ministrów i ministrowie wydali wiele aktów prawnych dotyczących omawianych spraw. Regulują one m.in. kwestie emerytalne, zasady przydziału lokali twórcom, zasady udzielania świadczeń itp.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ŁukaszBalcer">Dyskutowana dziś informacja nie obejmuje działań podejmowanych przez inne jednostki niż resort kultury i sztuki. Ponieważ instytucje takie jak RSW „Prasa-Książka-Ruch”, czy Komitet ds. Radia i Telewizji także prowadzą działalność wpływającą na sytuację socjalno-bytową twórców należy postulować rozszerzenie takiej informacji – gdy będzie rozpatrywana w przyszłości – również o działalność tych instytucji. Powinniśmy bowiem mieć świadomość, jaki wpływ na sytuację materialną ludzi kultury mają poczynania innych instytucji. Trzeba wiedzieć czy wykorzystują one wszystkie istniejące możliwości.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ŁukaszBalcer">Celem dzisiejszego posiedzenia jest określenie zmian, które zaszły w sytuacji twórców oraz stwierdzenie, które problemy zostały już rozwiązane. Musimy przy tym pamiętać, że każde środowisko twórcze pracuje w odmiennych warunkach i uwzględnić tę specyfikę przy formułowaniu wniosków.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#ŁukaszBalcer">W drugiej części posiedzenia dokonamy oceny realizacji dezyderatów i opinii Komisji Kultury dotyczących spraw socjalno-bytowych twórców. Będzie to stanowiło podstawę do ewentualnych nowych wystąpień naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#komentarz">(Informację o sytuacji socjalno-bytowej twórców przedstawił dyrektor generalny w Ministerstwie Kultury i Sztuki Andrzej Rajewski)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejRajewski">Liczebność środowiska literackiego przedstawia się następująco: ok. 1000 pisarzy, w tym 563 należących do Związku Literatów Polskich, ok. 1200 tłumaczy zrzeszonych w Stowarzyszeniu Tłumaczy Polskich i 500 osób zrzeszonych w Stowarzyszeniu Autorów Polskich. Na etatach zatrudnionych jest ok. 20% pisarzy i tłumaczy literackich.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejRajewski">Ich sytuacja bytowa jest bardzo zróżnicowana. Jednym z podstawowych źródeł dochodów jest twórczość oryginalna i przekładowa. Bazą zatrudnienia są wydawnictwa i redakcje czasopism oraz radio i telewizja.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejRajewski">W 1983 r. wysokość nakładów wyniosła ok. 190,9 mln egzemplarzy książek, w tym ponad 80 mln egzemplarzy stanowiła literatura piękna oraz literatura dla dzieci i młodzieży. W tych dwóch grupach produkcji książek przyrost wyniósł ponad 10 mln egz. w stosunku do 1982 r. a ponad 30 mln egz. w stosunku do 1981 r. W 1983 r. wydano 8860 tytułów, z czego 74% stanowiły pierwsze wydania, a pozostałą część wznowienia. Debiuty wynosiły ok. 100 tytułów. Honoraria autorskie wzrosły ponad dwukrotnie we wszystkich rodzajach piśmiennictwa.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejRajewski">Na poprawę sytuacji bytowej środowiska autorskiego wpływa poważnie utworzenie Funduszu Literatury. W I półroczu 1984 r. wypłacono 224 stypendia twórcze dla literatów i tłumaczy na kwotę 12 mln zł, 29 stypendiów specjalnych – na kwotę 1 mln zł oraz dwie jednorazowe zapomogi w wysokości 75 tys. zł. Przyznano po raz pierwszy doroczne nagrody z Funduszu Literatury za najcenniejsze dokonania pisarskie i osiągnięcia w dziedzinie rozpowszechniania literatury w 1983 r. (11 nagród indywidualnych oraz 3 zespołowe).</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejRajewski">Przyznano również dotacje na remont domów pracy twórczej dla literatów w wysokości 4 mln zł, na nagrody im. Wandy Wasilewskiej – 500 tys. zł, na nagrody za najlepsze przekłady i inicjatywy wydawnicze 205 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejRajewski">Rok 1984 jest początkowym okresem działania Funduszu Literatury, w którym zarówno Rada Funduszu jak i resort kultury i sztuki wypracowują nowe formy inspirowania twórczej działalności literackiej.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejRajewski">W wytwórniach i studiach filmowych kinematografii zatrudnionych jest ok. tysiąca pracowników twórczych i pomocniczo-twórczych, którzy z tytułu umów o pracę korzystają ze wszystkich uprawnień pracowniczych. Płace w tej grupie są również bardzo zróżnicowane. W ub.r. wynosiły od 5 tys. zł - w przypadku pracowników, z którymi nie zawarto umów o dzieło lub umów-zleceń – do ponad 50 tys. zł miesięcznie, w grupach reżyserów i kierowników produkcji oraz ok. 44 tys. zł w grupie operatorów.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejRajewski">W sierpniu ub.r. wprowadzony został w życie nowy system wynagradzania za realizację i opracowanie filmów, który zastąpił zasady wynagradzania obowiązujące bez zmian od 1974 r. Przyjęto w nim rozwiązania oparte o motywacyjny system wynagradzania, oparto się na elementach reformy gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejRajewski">Najistotniejszym punktem nowego systemu wynagrodzeń jest uzależnienie znacznej części wynagrodzenia twórców od frekwencji na ich filmach w powiązaniu z kosztami tych filmów. Twórcy filmów mogą otrzymywać tak zwane tantiemy. Do podstawy wypłat tantiem, obok wpływów ze sprzedaży biletów do kin, wliczane są także wpływy uzyskane z eksportu filmu, opłaty z telewizji za emisję oraz wpływy z eksploatacji filmów w innych technikach. Nowy system wynagrodzeń powinien sprzyjać sprawniejszej, tańszej i bardziej efektywnej realizacji filmów. Uchwałą Rady Ministrów z października br. zmieniono zasady wynagradzania za nagrania fonograficzne, filmowe i radiowo-telewizyjne. Tworzą one bardziej dogodne warunki twórczości i wpłyną na poprawę sytuacji materialnej środowiska filmowego.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#AndrzejRajewski">Środowisko muzyczne liczy ponad 15 tys. artystów, w tym 150 kompozytorów, 150 muzykologów i 100 lutników. Ok. 50 artystów wykonawców i dyrygentów nie jest etatowo związanych z żadną instytucją artystyczną. Zdecydowana większość muzyków jest zatrudniona na etatach w różnego rodzaju instytucjach muzycznych, uzupełnia swoje zarobki pracą w innych zespołach, szkołach muzycznych, domach kultury itp.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#AndrzejRajewski">Konieczność poszukiwania zarobków poza stałym miejscem pracy odbija się nie tylko na poziomie artystycznym muzyków i własnej twórczości, ale odbywa się kosztem zdrowia artysty pracującego ponad siły.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#AndrzejRajewski">Koszty uprawiania zawodu muzyka zwiększyły się. Komplet strun np. który często trzeba nabyć na „czarnym rynku” kosztuje do kilku tysięcy złotych. Szukanie drugiego miejsca pracy jest więc często jedyną alternatywą dla artysty.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#AndrzejRajewski">Doraźne podwyżki zastosowane w latach 1985–1984 tylko w nieznacznym stopniu złagodziły niedostatki płacowe. Fundusz na zakup dzieł i stypendia wzrósł trzykrotnie w stosunku do ub.r. Stypendia dla muzyków podniesiono do 7, 10 i 12 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#AndrzejRajewski">Mimo podejmowania wielopłaszczyznowych działań, dalsze podwyżki płac są niemożliwe bez zmiany całego systemu placowego. Największe niedobory płacowe odczuwają zespoły orkiestrowe w mniejszych środowiskach.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#AndrzejRajewski">Sytuację socjalno-bytową artystów-plastyków determinują poziom przychodów z twórczości, a także innych źródeł; możliwość pozyskania materiałów i sprzętu do wykonywania zawodu; posiadanie warunków do prowadzenia działalności twórczej (pracownie, dodatkowe powierzchnie mieszkalne); poziom kosztów własnych twórczości.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#AndrzejRajewski">Przyjmuje się szacunkowo, że środowisko plastyczne wynosi obecnie ok. 15 tys. osób. Formy zatrudnienia artystów plastyków są bardzo różne i nigdy nie udało się ustalić ilu twórców utrzymuje się wyłącznie z działalności artystycznej. W oparciu o dokumentację wypłat rekompensat ustalono, że wolny zawód wykonuje ok. 4800 osób, a pozostali zatrudnieni są na etatach, bądź pobierają emerytury i renty. Szacuje się, że przychody roczne jednego artysty plastyka wynoszą 235 tys. zł. Poważną część stanowią dochody nierejestrowane, wykonywane na zlecenie prywatne władz kościelnych oraz dochody ze sprzedaży dzieł sztuki, zwłaszcza poza granicami Polski, oraz nagrody uzyskiwane na konkursach krajowych, zagranicznych i międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#AndrzejRajewski">Na różnego rodzaju stypendia zarówno z funduszu ministra kultury i sztuki, jak i Państwowego Funduszu Zamówień Plastycznych w ub.r. przeznaczono 258900 tys. zł. Przychody z tego tytułu nie są opodatkowane.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#AndrzejRajewski">Na ogólną liczbę 480 artystów-fotografików, 147 pobiera rekompensaty, to znaczy wykonuje wolny zawód. Należy przypuszczać, że pozostali zatrudnieni są na etatach oraz żyją z rent i emerytur. Szacuje się miesięczne dochody artystów plastyków średnio na ok. 28,6 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#AndrzejRajewski">Artyści plastycy zaopatrują się głównie w sklepach specjalistycznych prowadzonych przez przedsiębiorstwo „Sztuka Polska”. Ok. 45% obrotu tego przedsiębiorstwa opiera się na materiałach pochodzących z importu z II obszaru płatniczego. Dewizy na zakup tych materiałów przydzielane są z funduszu dewizowego kultury. Limit dewizowy w ub.r. wynosił 1,1 mln dolarów USA, ale z braku środków zrealizowany został tylko w wysokości 200 tys. dolarów. Spowodowało to krytyczną sytuację w zaopatrzeniu artystów-plastyków. Przedsiębiorstwo „Sztuka Polska”, chcąc złagodzić trudności w zaopatrzeniu plastyków, zaczęło uruchamiać własną produkcję, sprowadzając tylko niektóre składniki do produkcji. Zawarto również umowy z przedsiębiorstwami rynku plastycznego w ZSRR, NRD, Bułgarii w sprawie wymiany surowców, materiałów i narzędzi.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#AndrzejRajewski">Zaopatrzenie artystów-fotografików opiera się głównie na indywidualnym pozyskiwaniu materiałów ze strefy dolarowej. Ocenia się, że tylko 20% fotografików ma własne pracownie. Jedynie w woj. gorzowskim rozwiązano pozytywnie ten problem, gdyż na 45 artystów-plastyków, 41 ma własne pracownie. Bardzo niekorzystna sytuacja w rozbudowie pracowni ukształtowała się w wyniku niezaliczania ich do podstawowego normatywu usług przy projektowaniu osiedli mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#AndrzejRajewski">Koszty wykonywania zawodu artysty-plastyka wzrosły niewspółmiernie do ogólnego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#AndrzejRajewski">Istotne znaczenie dla poprawy sytuacji socjalno-bytowej artystów-plastyków ma działalność Zakładu Obsługi Socjalnej Artystów-Plastyków, powołanego w przedsiębiorstwie „Sztuka Polska” w listopadzie ub.r. Do jego zadań, zleconych przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, należy prowadzenie domów pracy twórczej, przyznawanie stypendiów socjalnych, załatwianie spraw sanatoryjnych, przyznawanie zapomóg losowych itp. Dzięki przyznaniu środków z Funduszu Rozwoju Kultury, w ciągu najbliższych 4 lat wyremontowanych i zaadaptowanych zostanie kilka obiektów pałacowych w różnych częściach kraju na domy pracy twórczej.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#AndrzejRajewski">Liczbę aktorów szacuje się na ok. 2 tys. zatrudnionych w teatrach i 550 nie zatrudnionych, głównie w Warszawie, Krakowie i Łodzi (z powodu niskich kwalifikacji, sytuacji rodzinnej itp.) oraz 400 aktorów teatrów lalkowych i 12 tys. artystów estrady.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#AndrzejRajewski">W sytuacji socjalno-bytowej artystów i pracowników estrady nastąpiła pewna poprawa. Nadal jednak nie jest to stan zadowalający. W skali kraju wynagrodzenie w teatrach wzrosło z ok. 10 tys. do 12 tys. zł, co jednak związane było z koniecznością wpłacania wysokich sum na PFAZ. Lepiej zarabiają młodzi artyści w teatrach prowincjonalnych, gdzie można grać częściej i więcej ról.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#AndrzejRajewski">Na podstawie wyrywkowych sondaży ocenia się, że zarobki powyżej 20 tys. zł osiąga nie więcej niż 6% aktorów, przeważnie najwybitniejszych, dalsze 15% osiąga zarobki powyżej 15 tys. zł, przy czym połowa z nich - to aktorzy teatrów objazdowych. Nie obejmuje to zarobków dodatkowych, nie rejestrowanych, osiąganych poza macierzystą placówką. Wzrost liczby przedstawień realizowanych przez telewizję, jak wiadomo m.in. dzięki dotacjom z Funduszu Rozwoju Kultury, jak też stabilizacja produkcji filmowej stworzyły artystom sceny większe możliwości dodatkowych zarobków.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#AndrzejRajewski">Sytuacja materialna twórców ludowych uległa niewielkiej poprawie. Zweryfikowano i uznano za twórców ludowych 1600 osób, tylko część z nich jest członkami Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Większość tych twórców - ok. 90% - działa w swoim regionie, nieliczni tylko mają wyodrębnione pracownie twórcze. Są to przede wszystkim garncarze, kowale, niektórzy snycerze, rzeźbiarze. Ok. 500 twórców ludowych otrzymuje emerytury twórcze, zgodnie z ustawą emerytalną z 1974 r. Niestety, ustawa ta nie obejmuje wszystkich twórców ludowych, często ludzi już starych, potrzebujących najbardziej opieki i pomocy materialnej. Otrzymują oni zapomogi od ministra oraz sporadycznie z urzędów wojewódzkich. W zasadzie wszyscy twórcy ludowi podwyższyli ceny na swoje wyroby.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#AndrzejRajewski">Resort kultury i sztuki stosuje różnego rodzaju formy mecenatu państwowego nad twórcami sztuki ludowej, przyznając im stypendia artystyczne, nagrody z okazji organizowanych konkursów, zakupując dzieła współczesnej sztuki ludowej z przeznaczeniem dla muzeów, świadcząc pomoc socjalną.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#AndrzejRajewski">Warunki socjalne wielu twórców ludowych są niełatwe, ich los jest często tragiczny. Brak surowców dla tej twórczości hamuje rozwój sztuki ludowej. Departament produkcji Ministerstwa Kultury i Sztuki stara się o uzyskanie przydziałów materiałów i surowców dla twórców ludowych, między innymi papieru, nici, aksamitu, tiulu bawełnianego, płótna lnianego itp. W 1983 r. w ramach mecenatu państwa na organizację konkursów i wystaw twórczości ludowej przeznaczono 2,5 mln zł, a w 1984 r. ponad 9 mln zł.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#AndrzejRajewski">Liczba artystów-pedagogów wynosi ogółem 2100 osób pełnozatrudnionych, 440 osób niepełnozatrudnionych. Z tego pełnozatrudnionych w szkołach teatralnych jest 230, a w szkołach plastycznych - 860. Niepełnozatrudnionych odpowiednio 120 i 70. Pozostali zatrudnieni są w szkołach muzycznych. Szacuje się, że z ogólnej liczby osób pełnozatrudnionych w szkolnictwie I i II stopnia, ok. 65% stanowią twórcy i artyści wykonawcy. Dla poważnej części pedagogów szkolnictwa artystycznego szkoła nie jest jedynym miejscem zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#AndrzejRajewski">Rok 1984, podobnie zresztą jak rok miniony, odznaczał się dalszą aktywizacją mecenatu państwa nad kulturą i jego adaptacji do nowych warunków społecznych i gospodarczych. Ze zrozumieniem i zainteresowaniem spotyka się każda propozycja twórcza, która sprzyja pomnażaniu dorobku kulturalnego naszej socjalistycznej ojczyzny. Aby działania te stały się bardziej efektywne, nieodzowne staje się kontynuowanie akcji porządkowania zasad prawnych i ekonomicznych w działaniu resortu kultury i sztuki. Do najpilniejszych zadań zaliczamy wdrażanie ustawy o upowszechnieniu kultury z równoczesnym finalizowaniem procesu legislacyjnego nad ustawą o instytucjach artystycznych.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#AndrzejRajewski">Przychody osiągane przez twórców podlegają opodatkowaniu podatkiem od wynagrodzeń i podatkiem wyrównawczym. To podwójne opodatkowanie budzi istotne zastrzeżenia, zwłaszcza dotyczy to opodatkowania dochodów uzyskiwanych z funduszu honorariów, które i tak są opodatkowane 20% podatkiem od płac.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#AndrzejRajewski">Pozytywnie natomiast należy ocenić najnowsze zmiany w przepisach o podatku wyrównawczym, polegające na zniesieniu limitowania kosztów uzyskiwania przychodów.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#AndrzejRajewski">Zwolnienie instytucji artystycznych od obowiązku obciążeń na PFAZ jest problemem, który wysuwany jest od początku obowiązywania reformy gospodarczej w instytucjach artystycznych. Wpłaty na PFAZ są antybodźcem dla intensyfikacji działalności artystycznej. Starania ministerstwa o zwolnienie od opłat na PFAZ zostały pozytywnie załatwione tylko w odniesieniu do honorariów własnych i obcych. Uzyskano również daleko idące zwolnienia w stosunku do niektórych rodzajów działalności artystycznej.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#AndrzejRajewski">Z dniem 1 stycznia 1984 r. wprowadzony został nowy system stypendialny. Komisja powołana przez ministra kultury i sztuki przyznała 380 stypendiów na ogólną kwotę 50 mln zł, na okres od roku do 2 lat. Wysokość stypendium waha się w granicach od 8100 do 10800 zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#AndrzejRajewski">Po wstępnych rozmowach z Instytutem Medycyny Pracy w Łodzi zamierza się poddać analizie stan zdrowotności poszczególnych środowisk twórczych. Wyniki badań mają stanowić podstawę do tworzenia lecznictwa specjalistycznego, które swą działalnością profilaktyczną objęłoby całe środowisko twórcze.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#AndrzejRajewski">Ocenę realizacji dezyderatów i opinii Komisji Kultury i Sztuki w sprawach socjalno-bytowych twórców przedstawił poseł Janusz Przymanowski (PZPR):</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#AndrzejRajewski">Niepokojące jest, że wiele postulatów i wniosków zawartych w opiniach i dezyderatach komisji, a dotyczących poprawy sytuacji socjalno-bytowej twórców zostało załatwionych negatywnie. Dotyczy to m.in. wniosków o przyznanie twórcom ulg w czynszach, kredytów i zwolnień od niektórych obciążeń podatkowych, zwiększenia dostaw materiałów i narzędzi niezbędnych dla twórczości artystycznej, wysokości opłat za pracownie itp. Zawiadamia się nas, że pracuje się dopiero nad nowymi zasadami emerytalnymi, ale prace te posuwają się zbyt wolno. Można ogólnie stwierdzić, że większość odpowiedzi przesyłanych przez inne resorty, poza resortem kultury i sztuki, sformułowana jest uprzejmie, ale tak, ażeby uzasadnić niemożność załatwienia naszych postulatów. W br. wystąpiliśmy z postulatem rozważenia słuszności podwójnego opodatkowania artystów. Do dziś nie mamy odpowiedzi. Chciałbym poinformować, że w ZSRR najwyższe opodatkowanie artysty wynosi 13%, a na Zachodzie są oni obciążeni tylko podatkiem wyrównawczym.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#AndrzejRajewski">Podkreślić należy, że niektóre nasze postulaty zostały zrealizowane. Dotyczy to m.in. opracowania nowego prawa prasowego, ustawy o upowszechnieniu kultury oraz projektu ustawy o instytucjach artystycznych. Z innych przedsięwzięć wymienić można propozycję zatrudnienia tysiąca plastyków w szkołach na etatach nauczycielskich, przyznanie dewiz na zakup instrumentów. Wypłacane są zasiłki dla literatów. Istotna jest zwłaszcza zmiana ogólnej tonacji odpowiedzi na pytanie czy władza stara się coś załatwić czy nie. Równocześnie zmusi brak odpowiedzi w sprawie degresji, co przecież nie naruszyłoby Funduszu Rozwoju Kultury.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#AndrzejRajewski">Pragnę przybliżyć zebranym pewną sprawę, którą można nazwać typową. 9 lipca br. wydane zostało rozporządzenie Rady Ministrów (Dziennik Ustaw nr 40 poz. 212) o podwyższeniu stawek wynagrodzeń autorskich o 20% w stosunku do umów wydawniczych zawartych po 1 stycznia 1984 r. Departament Prawny resortu kultury wystąpił tu w roli adwokata diabła, przeciwstawiając się interesom twórców. Wytłumaczył wydawnictwom, że mogą, ale nie muszą. Gdyby to właśnie było intencją rządu, zmieniono by po prostu stawki, miast wyraźnie określać ich 20% waloryzację. Zwróciłem się z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy do Biura Prawnego Kancelarii Sejmu i uzyskałem potwierdzenie, iż zmiana stawek ma charakter obligatoryjny. Interpelowane w tej sprawie wydawnictwa stwierdziły jednak, że nie obchodzi ich opinia Biura Prawnego Kancelarii Sejmu, gdyż podlegają Ministerstwu Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#AndrzejRajewski">Zwróciłem się więc w tej samej sprawie do Biura Prawnego Urzędu Rady Ministrów i otrzymałem odpowiedź, która stwierdza m.in.: „ponieważ celem rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 9 lipca 1984 r. była waloryzacja honorariów autorskich w związku ze spadkiem siły nabywczej pieniądza i zostało to jednoznacznie wyrażone przepisem prawnym - wydawnictwo nie może uchylić się od zmiany umówionych stawek, nawet jeżeli mieszczą się one w granicach nowej maksymalnej i minimalnej stawki. Samodzielność przedsiębiorstw wydawniczych dozna je tu ograniczenia z mocy art. 33 §1 prawa autorskiego i rodzi po ich stronie obowiązek zmiany odpowiednich postanowień umów autorskich zawartych po dn. 1 stycznia 1984 r. a po stronie autorów roszczenie o zwaloryzowanie honorarium autorskiego. W zasadzie roszczenie to będzie się sprowadzało do 20% waloryzacji honorarium autorskiego”.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#AndrzejRajewski">Tu Biuro Prawne URM by nie robić przykrości kolegom prawnikom z resortu kultury zostawia furtkę, którą ci mogą się rakiem wymknąć: „nie wyklucza się jednak w niektórych uzasadnionych przypadkach waloryzacji niższej niż 20% (np. w razie zawyżenia niejako awansem honorarium w umowie wydawniczej zawartej jeszcze przed dniem wejścia w życie noweli). Zależeć to jednak będzie od oceny konkretnych okoliczności zawarcia umowy wydawniczej. W każdym jednak przypadku waloryzacja ta ma charakter powszechny i dotyczy wszystkich umów wydawniczych zawartych po 1 stycznia 1984 r.”.</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#AndrzejRajewski">Proponuję, by każdy robił co do niego należy. By Biuro Prawne Ministerstwa Kultury i Sztuki jako doradca prawny mecenasa sztuki walczyło o interesy twórców, a nie szukało wykrętów, jak uniknąć płacenia im pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#AndrzejRajewski">Rozwiązanie spraw socjalno-bytowych w zawodach twórczych powinno, moim zdaniem, nastąpić poprzez płacę, która odpowiadałaby randze wykonywanego zawodu w oczach mecenasa - państwa. Nie przesądzając, czy miałoby to odpowiadać całej płacy robotnika czy jakiejś jej części - byłby to jakiś punkt wyjścia.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#AndrzejRajewski">Weźmy dla przykładu zawód aktora. Nie cieszył się on niegdyś rangą. Mamy jednak koniec XX wieku i sądzę, że należałoby traktować aktora jak przeciętnego pracownika gospodarki uspołecznionej, przyjąć więc przeciętną statystyczną płacę, Aktor aktorowi nierówny, można by ową przeciętną przeznaczać na fundusz płac w teatrze, który sam wprowadzałby rozróżnienia i decydował komu dać więcej a komu mniej. Obecnie jednak płace w teatrach kształtują się na poziomie ok. 60% średniej płacy krajowej.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#AndrzejRajewski">Plastycy: w 1983 r. wydano na nich 60 mln, a w br. 250 mln zł. To poważna zwyżka. Dotyczy to jednak tylko części plastyków, tych, którzy korzystają z zakupów państwowych ich dzieł. Jaka jest np. dola ilustratorów? Wydawnictwa powszechnie stosują praktykę podpisywania z nimi umów in blanco - „róbcie, rysujcie, potem zobaczymy”. Istnieje postanowienie, że jeśli w książce jest przewaga ilustracji nad tekstem, plastyk może otrzymać nie jednorazowe honorarium, a zależne od nakładu. W praktyce występuje tu jednak duża dowolność i np. „Nasza Księgarnia” płaci ilustratorom jedno honorarium, choćby w książce były niemal same ilustracje okraszone dwoma, trzema wierszykami. Do takich praktyk - jak już wspominałem - wydawnictwa zachęcane są stanowiskiem departamentu prawnego MKiS. Gdy dodamy do tego fakt, że w miarę dobry pędzelek do akwareli kosztuje 400 zł</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#komentarz">(Głos z sali: 1000 zł.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejRajewski">… no proszę, tysiąc, tzn. że ma pan „lepszego” prywaciarza. Ale te najlepsze i tak kupować trzeba za twardą walutę, co wypada jeszcze drożej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejRajewski">Wspominałem już o tysiącu nauczycielskich etatów dla plastyków. Pięknie - ale czy zechcą? To przecież całkowita zmiana zawodu, to tak jakby mnie zaproponować zajęcie się nauczaniem języka polskiego czy historii. Jest to ćwierć środek.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejRajewski">Ponuro przedstawia się sprawa pracowni plastycznych. A np. w Leningradzie plastycy składają się na pracownie na ostatnim piętrze budynków mieszkalnych. W ten sposób można by problem rozwiązać w 5–6 lat. Dach jest za damo, trzeba go tylko podnieść i postawić kilka ścian. U nas cały czas obracamy się w sferze ustaleń prawnych, zamiast po prostu dogadać się z Ministerstwem Budownictwa. Może za pośrednictwem Narodowej Rady Kultury zobowiązać ministra S. Kukurykę, by budowlani wznosili pracownie plastyczne np. na co 50 domu?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejRajewski">13,6% kwot na Fundusz Rozwoju Kultury to wydaje się sporo, to w tym roku 51,4 mld zł. Miliardy to brzmi okazale. Ale ta sama kwota przeliczona na jednego mieszkańca kraju daje 1389 zł rocznie i ok. 16 zł miesięcznie. W dodatku Fundusz jest po prostu okradany, odpisuje się zeń kwoty na PFAZ, minister finansów jedną ręką daje (bo mniej dać nie może) a drugą odbiera. Może warto zwrócić na to uwagę – nie ministrowi finansów, a jego przełożonym - że oszukujemy sami siebie i że Fundusz Rozwoju Kultury wbrew sejmowej uchwale wynosi mniej niż owe 13,6%. A może - jak już to w Sejmie proponowałem – wnioskować podwyższenie tego odsetka, do 15%?</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejRajewski">Gospodarujemy tym funduszem dość rozsądnie, ale nie mówimy na co wydajemy. Drugą co do wielkości pozycję wydatków (20,8%) stanowi w nim teatr. Dopłaca się 850 zł do każdego miejsca w operze, 515 zł do miejsca w teatrze dramatycznymi i 177 zł - w teatrze lalkowym. W dodatku kwoty te dotyczą najwyżej ok. 5% odbiorców dóbr kultury - jako że wg badań 90% mieszkańców Polski nie było w teatrze w ogóle lub odwiedziło tę placówkę kulturalną raz - dwa razy (najczęściej przy okazji służby wojskowej, więc statystyka dotycząca kobiet jest tu jeszcze gorsza).</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejRajewski">Tymczasem jest w naszym kraju teatr naprawdę masowy, mający dwustukrotnie więcej widzów niż wszystkie inne rasem wzięte. To teatr radia i telewizji. Dostaje on wprawdzie również dotację z kwot przeznaczonych na kulturę, jest to jednak zaledwie 300 mln zł – tyle co nic wobec 5,5 mld zł wydatkowanych tylko na opery i teatry dramatyczne. Sam teatr tv daje ok. 200 premier rocznie. Dociera praktycznie wszędzie. To jest właśnie prawdziwy teatr Rzeczypospolitej – teatr tv i teatr wyobraźni w Polskim Radio. Można by wytworzyć wokół tych teatrów otoczkę ludzi piszących, pisanie w powietrze jest bowiem zajęciem mało płodnym. Ernest Bryll - nie mam tu zamiaru go krytykować - miał własny teatr i pisał i wystawiał: „Na szkle malowane”, „Po górach, po chmurach”. To przykład.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejRajewski">Dla literatów ważniejsza od zmiany stawek autorskich jest liczba wydanych książek, ich nakłady. Korzystają tu pisarze najbardziej popularni, ale tak musi być, musi być rozróżnienie między pisarzem wybitnym a średniakiem. Odnieśmy się jednak znów do konkretnego przykładu. Autor, który pisze co dwa lata nową książkę, to autor płodny, zasługuje więc chyba na średnią płacę krajową. Dałoby to po przeliczeniu 480 tys. zł w ciągu owych dwóch lat, a po rozliczeniu tej kwoty na arkusze autorskie dwukrotnie więcej niż można uzyskać przy obecnych stawkach honorariów. W dodatku pracownik gospodarki uspołecznionej ma warsztat pracy za darmo, zaś literat sam musi go stworzyć i pracuje na własne ryzyko, bez gwarancji czy się uda. Przy uwzględnieniu tego faktu można uznać, że płodny literat pobiera obecnie płacę o połowę niższą niż średnia w gospodarce narodowej. Oczywiście zwiększone nakłady poprawiają tu sytuację.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejRajewski">W przypadku śpiewaków, muzyków najważniejszą sprawą są tantiemy. Obecnie płaci im się za wykonanie utworu jednorazowo – w rezultacie śpiewacy albo sami sobie piszą durne teksty, albo też zamawiają prywatnie u literackich „murzynów” teksty na lewo. Wszystko po to, by pobierać tantiemy od kolejnych odtworzeń utworu.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejRajewski">Od dawna mówiło się o współpracy z krajami socjalistycznymi w zakresie zaopatrzenia w artykuły potrzebne twórcom. W tym roku wreszcie odbędą się takie targi. Ale w razie pośpiechu wyślijcie mnie do Berlina gdzie po 4,8 marki kupię struny do skrzypiec warte u nas kilkaset złotych, lub do ZSRR po znakomite akwarele „Leningrad”.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejRajewski">Również reżyserom należałoby zapewnić tantiemy. Zaczną może wówczas dbać o publiczność i przestaną kaleczyć klasykę, by zyskać tantiemy za przeróbkę.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#AndrzejRajewski">Reasumując: najważniejszą sprawą jest zastanowienie się jak przyrównujemy twórców w zakresie zarobków do przeciętnych pracowników gospodarki uspołecznionej i jakie stąd płyną wnioski. Dziś wysokości podwyżek stawek honoraryjnych brane są z sufitu, nowy system wymagałby więc całkowitej przebudowy tego modelu.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#komentarz">(Pytania.)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławWejman">Sumy przyznawane tv w ramach dotacji kulturalnej przeznaczone są, jak rozumiem, nie tylko na teatr telewizji, ale w ogóle na sprawy sztuki. Czy rozdzielane są tylko przez aparat wewnętrzny Komitetu ds. Radia i TV, czy w konsultacjach z przedstawicielami środowisk twórczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HalinaAuderska">Zarządzenie nr 47 ministra kultury i sztuki dotyczące nowych stawek honorariów za spotkania autorskie nie zostało podane do wiadomości bibliotek, domów kultury; ludzie nie chcą jeździć na spotkania, bo proponuje się im po 500 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#HalinaMinkisiewiczLatecka">Jak przedstawia się zapotrzebowanie twórców na miejsca w domach seniora?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BogdanGawroński">W 1983 r. m.in. wspólnie z MSZ, opracowany został program współpracy kulturalnej z zagranicą. Sprawa ta wiąże się omawianą dziś tematyką. Jak w 1985 r. i dalszych latach resort kultury zamierza rozwiązywać tę kwestię?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BogdanGawroński">Jaki jest system koordynowania wewnątrz resortu kultury spraw wiążących się z poprawą sytuacji socjalnej twórców? O ile wiem sprawy te prowadzą różne departamenty ministerstwa, zaś nasz wniosek niegdyś zgłaszany zmierzał do tego, by utworzono jedną komórkę problemową do tych spraw lub w inny sposób zapewniono właściwą koordynację tych ważnych problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejRajewski">Zarządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie zmiany stawek autorskich zostanie rozesłane do wszystkich wydziałów kultury w terenie. Związek Literatów otrzymał już to rozporządzenie, prześlemy więcej egzemplarzy.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejRajewski">Wysokość rent twórczych waha się w granicach od 18–22 tys. miesięcznie i uwarunkowana jest stażem pracy oraz wysokością zadeklarowanej kwoty dochodów przez twórcę.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejRajewski">Nie mamy zgłoszeń domagających się uruchamiania domów seniora, bieżąco staramy się załatwiać wszelkiego rodzaju prośby o przydziały miejsc w sanatoriach, sprawy lecznictwa itp.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejRajewski">W grudniu br. bądź w styczniu przyszłego roku wspólnie z resortem spraw zagranicznych ocenimy dotychczasową współpracę z zagranicą i wytyczony też zostanie program działania na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejRajewski">Merytoryczne departamenty resortu zajmują się sprawami bytowymi poszczególnych środowisk twórczych. Większość spraw socjalnych kierowana jest do gabinetu ministra. Myśleliśmy o scaleniu całej działalności socjalno-bytowej w jednej komórce, ale organizacyjnie nie wydaje się to konieczne i możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławStefańczyk">W ub.r. Komitet otrzymał z Funduszu Rozwoju Kultury 300 mln zł, z czego 270 mln zł dla Telewizji i 30 mln zł dla Polskiego Radia. Z kwoty tej wydatkowano 230 mln zł. Niepełne wykorzystanie spowodowane jest tym, iż staramy się, ażeby fundusze wydatkowane były celowo, na programy, które rzeczywiście przyczynią się do popularyzacji najwartościowszych dzieł naszej kultury.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławStefańczyk">W radio środki funduszu przeznaczone są przede wszystkim na programy literackie oraz teatr wyobraźni. W telewizji zaś na programy muzyczne, przede wszystkim rozrywkowe oraz przedstawienia teatralne. 120 mln zł przeznaczono na przedstawienia emitowane w teatrze telewizji, a 25 mln zł na przeniesienia teatralne.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławStefańczyk">Programy realizowane z Funduszu Rozwoju Kultury opracowywane są w porozumieniu z Ministerstwem Kultury i Sztuki, kolaudacja każdego programu odbywa się również z udziałem przedstawicieli resortu kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#StanisławStefańczyk">Wystąpiliśmy o przyznanie w br. dodatkowej kwoty 22 mln zł na przygotowanie 6 odcinkowego spektaklu teatru faktu „Jałta”, który powinien być emitowany w roku przyszłym. Sądzę, że otrzymamy te środki.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejDorsz">Rozporządzenie Rady Ministrów z 9 lipca br. w sprawie zmiany stawek autorskich podjęte zostało z inicjatywy Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejDorsz">W §1 tegoż rozporządzenia postanawia się, że stawki mają być podwyższone o 20%. W załączniku nr 1 podaje się wysokość stawek w układzie widełkowym. Biuro Prawne Urzędu Rady Ministrów i Biuro Prawne Kancelarii Sejmu interpretując przepis §2 zostawiły pewną furtkę. Nie podważam tej interpretacji, ale zwracam uwagę, że stosując ją trzeba naruszać przepisy ustawy o przedsiębiorstwach państwowych. Nie możemy doprowadzić do kolizji tych przepisów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejDorsz">Departament Prawny Ministerstwa Kultury i Sztuki zaleca podwyższenie stawek o 20% wtedy, gdy umowa zawarta przed 1 stycznia 1984 r. opiewała na kwotę niższą niż obecna minimalna stawka w obowiązującej tabeli. Staramy się uwzględniać sytuację środowisk twórczych i zalecamy - o ile to jest możliwe – podwyższanie stawek. Jest to jednak tylko zalecenie a nie obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewPastuszko">Moim zdaniem, poseł J. Przymanowski prawidłowo interpretował sytuację artystów i wnioskował, ażeby płace aktorów i artystów nie były niższe niż średnie płace w przemyśle.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewPastuszko">Prowadząc na ten temat rozmowy z prezesem Rady Ministrów byliśmy zgodni, że średnia płaca aktorów i artystów powinna być oparta o stałą bazę, to jest o średnią płacę w przemyśle. Wnioskuję jednak, ażeby zasada ta obowiązywała nie tylko w stosunku do aktorów, ale również do pracowników technicznych teatru. Są to wysokiej klasy specjaliści, którzy często pozostają w teatrze tylko przez przywiązanie, bo gdyby przeszli do pracy w przemyśle, czy w firmie polonijnej, zarobiliby kilkakrotnie więcej.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewPastuszko">Jeżeli chodzi o wysokość rent i emerytur artystów i twórców, to sytuacja jest szczególnie ciężka dla tych, którzy otrzymali już dawno emeryturę i nie mogą udokumentować dochodów w wysokości 300 tys. zł rocznie. Taka zasada udokumentowania dochodów obowiązuje tylko artystów. Trzeba również mieć na uwadze, że artysta w młodym wieku mógł zadeklarować taki przychód, ale na starość trudno mu będzie to udokumentować. Interweniowaliśmy już w sprawie zniesienia tego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZbigniewPastuszko">Dla pracowników teatru obok płac nie mniej ważne są sprawy mieszkaniowe. Aktorzy angażują się do pracy w okresie sezonów teatralnych w innych miastach, poza teatrem macierzystym. Konieczne jest więc wydzielenie mieszkań funkcyjnych rotacyjnych, które aktorzy po sezonie musieliby opuszczać.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ZbigniewPastuszko">Z uznaniem należy przyjąć wniosek o organizowanie lecznictwa specjalistycznego. W lecznictwie tym potrzebni są lekarze foniatrzy, stomatolodzy, ortopedzi itp. W Warszawie sprawy lecznictwa rozwiązane są poprzez udostępnienie aktorom polikliniki rządowej, ale nie załatwia to problemu w skali ogólnokrajowej. Konieczne jest rozwijanie specjalistycznej profilaktyki leczniczej.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#ZbigniewPastuszko">Uwadze resortu polecić należy również problemy organizacji wypoczynku dla pracowników artystycznych. Budować trzeba domy pracy twórczej, sanatoria i inne obiekty.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#ZbigniewPastuszko">Nie jestem przekonany o tym, że przyznana Komitetowi ds. Radia i Telewizji kwota z Funduszu Rozwoju Kultury jest rzeczywiście wykorzystywana celowo.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#ZbigniewPastuszko">Oburzony jestem, że z tego funduszu realizowane było takie widowisko jak „Rykowisko rockowe”, oby tylko nie włączono jeszcze telewizyjnej listy przebojów. To co się prezentuje w tej telewizyjnej liście przebojów jest skandaliczne. Z Funduszu Rozwoju Kultury powinno się przedstawiać tylko naprawdę wybitne dzieła sztuki.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#ZbigniewPastuszko">Resort poświęcić musi więcej uwagi nie działalności estradowej w ogóle, ale artystycznej działalności estradowej. Wiemy bowiem, że do tej działalności zalicza się również występy w gastronomii, które często pozostawiają wiele do życzenia i są okazją do robienia różnego rodzaju nadużyć i kantów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszPrzymanowski">Decyzja Departamentu Prawnego resortu kultury i sztuki w sprawie interpretacji rozporządzenia Rady Ministrów z lipca br. budzi zastrzeżenia. Czy rzeczywiście stosowanie stawek minimalnych jest konieczne, czy właśnie to zalecenie nie ogranicza samodzielności przedsiębiorstw wydawniczych?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanuszPrzymanowski">W rozporządzeniu Rady Ministrów w §1 mówi się, że nowe stawki stosuje się do umów, które zawarte zostały po 1 stycznia 1984 r. Natomiast w §2 postanawia się, że mogą być one również zastosowane do umów zawartych przed tym terminem. Interpretacja przepisów, stosowana przez Departament Prawny - moim zdaniem - przeczy intencjom ministra kultury i sztuki, które miały na względzie poprawę sytuacji socjalno-bytowej środowisk twórczych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanuszPrzymanowski">Trzeba wziąć pod uwagę, że przy zawieraniu umów minimalne stawki stosowane są bardzo rzadko. Wobec tego wszyscy twórcy, którzy zawarli umowy z wydawnictwami przed 1 stycznia br. tracą, gdyż nie będą mieli podwyższonych stawek, a realizacja umowy trwa często kilka lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarianSztuka">Interpretacja rozporządzenia Rady Ministrów z lipca br. zostawia pewną furtkę do stosowania przepisów tego rozporządzenia w stosunku do twórców, którzy zawarli umowy przed 1 stycznia br. Problem jest w tym, że można tę furtkę albo przymknąć, albo szeroko otworzyć.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarianSztuka">Nie rozumiem tego, jak mogą być zawierane umowy na stawkach, które są poniżej obowiązującej tabeli, jest to nielegalne.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MarianSztuka">Z uwagą wysłuchałem informacji dyrektora A. Rajewskiego. Niepokojące jest to, że całą odpowiedzialność za rozwój kultury w Polsce złożono na barki Ministerstwa Kultury i Sztuki. Wszyscy inni starają się wymigiwać z tej odpowiedzialności, świadczą o tym nadsyłane odpowiedzi z innych resortów na dezyderaty i postulaty komisji.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MarianSztuka">Dużym osiągnięciem jest to, że dzięki pomocy resortu kultury i sztuki możemy zabezpieczać spuściznę po zmarłych artystach plastykach i grafikach. Jeżeli istnieje taka potrzeba, otrzymujemy na ten cel środki z resortu kultury i sztuki.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MarianSztuka">Stowarzyszenie zamierza zorganizować archiwum, gromadzące dorobek wybitnych artystów-grafików. Po uruchomieniu muzeum sztuki współczesnej przekażemy tam to archiwum.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MarianSztuka">Przestrzegałbym przed fascynowaniem się liczbami. Stosunkowo duże kwoty przeznaczamy na organizowanie plenerów artystycznych, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że 50% tych kwot wykorzystywane jest na różnego rodzaju koszty techniczne, przejazdy, benzynę, zakwaterowanie itp. Nie wierzę, że na plenerach powstają wybitne dzieła artystyczne. Większość artystów traktuje to jako swego rodzaju relaks.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MarianSztuka">Mamy do czynienia ze zjawiskiem zanikania plakatu. W tej dziedzinie twórczości mieliśmy kiedyś ogromne osiągnięcia. Znana była „polska szkoła plakatu”. Dziś, co wykazało ostatnie Biennale Plakatu, plakaty polskie były na bardzo niskim poziomie. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest zmiana techniki w poligrafii. Spowodowało to obniżenie poziomu plakatu. Zamówienia na plakat kurczą się. Autor plakatu pozbawiony jest prawa do nakładu, tak postanowiono w przeszłości.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#MarianSztuka">Dobry plakat można korzystnie sprzedać za granicę.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#MarianSztuka">Nonsensowny jest przepis, że prawo do nakładu plastyk ma tylko wtedy, jeżeli grafika połączona jest z tekstem. Byle jaki grafik ilustrujący byle jaki wierszyk ma prawo do nakładu, a natomiast wybitny grafik, jeśli opracuje książkę, składającą się tylko z rysunków, nie ma prawa do nakładu. Takie postanowienia zapadły również w przeszłości i walczymy o zniesienie tego absurdu prawniczego. Liczymy na zrozumienie u władz.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#MarianSztuka">Graficy pracują bardzo ciężko, a zarabiają mało, często poniżej płacy dozorcy nocnego. Grafik nie pracuje tylko w ciągu określonych godzin.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#MarianSztuka">Praca na etacie nie opłaca się grafikowi, gdyż podwyższa to podstawę wymiaru podatku wyrównawczego.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#MarianSztuka">Z zadowoleniem wysłuchałem informacji, że są województwa, które rozwiązują w pełni problemy artystów plastyków, np. w zakresie przydziału pomieszczeń na pracownie. Grafik do swojej pracy musi wykorzystywać niejednokrotnie szkodliwe dla zdrowia rozpuszczalniki. Co ma robić, jeżeli nie ma pracowni i musi działać w domu, gdzie np. są małe dzieci.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#MarianSztuka">Dla poprawy zaopatrzenia plastyków i grafików szerzej wykorzystywać trzeba kontakty ze związkami artystycznymi w innych krajach. Np. w Moskwie działa silny związek artystów plastyków FOND. Przedstawiciel tego związku powiedział, że gotów jest podpisać z nami umowę na obsługę pomocy i materiałów dla działalności plastycznej za dostawę np. 2 samochodów „Nysa”. W tej sprawie jednak nie możemy dojść do porozumienia z odpowiednimi resortami.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławWejman">Intencją mego pytania dotyczącego udziału przedstawicieli środowisk twórczych w rozdziale przyznawanych tv dotacji na programy kulturalne było zwrócenie uwagi, że w programie telewizyjnym redukuje się z końcem tego roku jedyny poważny program plastyczny „Galeria 37 milionów” i ma się zamiar zastąpić go formą rozrywkowo-zabawową, obniżając poziom audycji, pozbawiając ją sensu i przyczyniając się do dalszego zaniku upowszechniania sztuki w życiu codziennym. Tłumaczy się ten krok faktem, iż rzekomo program ten ogląda niewielka liczba widzów. Gdyby to była prawda to trzeba by właśnie wzmóc nakłady i wesprzeć program, by stał się jeszcze bardziej atrakcyjny, a nie współdziałać - jak tu już powiedziano - w tendencji pustynnienia obszaru polskiej kultury i obniżania się poziomu gustów społeczeństwa. Jest to przykład jednostkowy, który jednak dobrze ilustruje szersze zagadnienia, dotyczące także innych dziedzin sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławStefańczyk">Program „Galeria 37 milionów” będzie funkcjonował do końca tego roku, zaś później emitowany będzie w nowej formie, prowadzony jednak - chcę to podkreślić - przez tych samych ludzi. Krok ten podyktowany został właśnie chęcią uatrakcyjnienia programu, przy czym brano pod uwagę ustalenia naszego Ośrodka Badania Opinii Publicznej. Specjaliści oceniają ten program bardzo wysoko, ale liczba jego odbiorców jest rzeczywiście mała. Wpływa na to być może fakt, że program o plastyce oglądany w wersji czarno-białej jest o wiele mniej interesujący, zaś liczba odbiorników telewizji kolorowej w kraju jest stosunkowo niewielka. Przy okazji pragnę zwrócić uwagę, że w Badzie Programowej Radia i Telewizji reprezentowane są również środowiska twórcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HalinaAuderska">Pragnę zapytać w jakich godzinach był emitowany program „Galeria 37 milionów”?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławStefańczyk">Między 16:00 a 17:00.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HalinaAuderska">To jeszcze godziny nie najgorsze, choć bezpośrednio po powrocie z pracy mało kto ogląda telewizję. Podnoszę tę kwestię dlatego, że zazwyczaj programy kulturalne w telewizji emitowane są w bardzo późnych godzinach, w okolicach 23:00, kiedy normalny człowiek pracy idzie już spać. Podnosiłam ten problem już na początku mej kadencji prezesa ZLP - bez skutku.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławStefańczyk">Coś jednak w tej sprawie zrobiliśmy. Sztandarowy „Pegaz” przeniesiono na godz. 18:20, uległy też zmianie godziny emitowania innych programów kulturalnych. Dostrzegamy ten problem, choć sprawa nie jest łatwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanGawroński">Przedstawiona posłom ocena resortu oraz wystąpienie posła J. Przymanowskiego pozwalają stwierdzić, że nawet w warunkach kryzysu funkcjonuje mecenat państwa nad kulturą, że sytuacja materialna w tej sferze przedstawia się coraz lepiej, a problemy socjalne twórców są łagodzone i w miarę możliwości rozwiązywane. Najważniejsza jednak w moim przekonaniu sprawa to uruchomienie mecenatu społecznego, zwłaszcza obejmowanego przez zakłady pracy – w formie zakupów dzieł sztuki, zleceń dla twórców, organizowania plenerów. Jest to system, który funkcjonował niegdyś znakomicie, a obecnie zanikł. Ta niekorzystna sytuacja utrzymuje się i w rezultacie dla zaspokojenia niemal wszystkich potrzeb twórców trzeba sięgać do Funduszu Rozwoju Kultury. Idzie tu o swego rodzaju powrót sztuk plastycznych do sfery produkcji, o nawiązanie zerwanych więzów między kulturą a gospodarką i życiem społecznym. W swoim czasie mecenat społeczny nad kulturą był w sferze materialnej dwukrotnie większy niż państwowy. Pragnę stwierdzić, że bardziej aktywna musi być w tym względzie rola Ministerstwa Kultury i Sztuki, które powinno stymulować stosowne działania ze strony zakładów pracy, organizacji społecznych i zawodowych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BogdanGawroński">Na sytuację socjalno-bytową twórców oraz upowszechnianie ich dzieł wpływa również współpraca kulturalna z zagranicą. W 1983 r. mogliśmy tu zanotować korzystne tendencje, które należy umocnić i rozwinąć w dalszych latach.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#BogdanGawroński">Wydano wiele aktów prawnych dotyczących omawianych dziś problemów, jest ich według informacji pisemnej resortu kultury łącznie 26. Jak wynika jednak z dyskusji interpretacja owych przepisów z korzyścią dla sfery kultury i dla twórców jest wciąż sprawą otwartą. Do końca br. ma być gotowy projekt prawa autorskiego. To już niedługo, ale uważam, że prace nad tym aktem powinny być maksymalnie przyspieszone. Resort kultury powinien też dopracować się systemu skutecznie funkcjonującej koordynacji działań mających na celu rozwiązywanie problemów socjalnych twórców, by zlikwidować dysproporcje istniejące tu w różnych dziedzinach sztuki.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#BogdanGawroński">Jeszcze o programie „Galeria 37 milionów”. Sprawę można uznać za wyjaśnioną, ale sądzę, że ta szczegółowa sprawa powinna posłużyć do sformułowania ogólnego wniosku: Radio i Telewizja powinny podejmować jak najwięcej działań popularyzatorskich – zwłaszcza adresowanych do dzieci i młodzieży - we wszystkich dziedzinach sztuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewGłowacki">Muszę się przyznać, że po lekturze resortowego materiału odczuwam pewien niedosyt, gdyż nadal nie wiem jaka jest sytuacja socjalna twórców, ludzi kultury na tle ogólnospołecznym. Przedstawiono nam liczne buchalteryjne dane, ale bez podzielenia ich na reprezentantów poszczególnych zawodów plastycznych, bez ujednolicenia metod statystycznych. Nie sądzę, by to z czym się zapoznaliśmy wykraczało poza fakty prezentowane na łamach tygodników społeczno-kulturalnych. Może powinniśmy zasięgnąć w tych sprawach bardziej szczegółowych opinii poszczególnych środowisk twórczych? Wysuwamy bowiem postulaty nie mając na dobrą sprawę prawdziwego zakresu i poziomu potrzeb.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ZbigniewGłowacki">Mój przedmówca wspomniał o potrzebie przywrócenia społecznego mecenatu nad kulturą. Czeka nas tu bardzo poważna praca propagandowa, gdyż dorobek byłej CRZZ w tej sferze działania skutecznie został zagubiony w poprzednich latach. Wszystko bowiem co robiła CRZZ było „be”, wszystko było krytykowane i odrzucane, zaś nowe związki zawodowe nie chcą podejmować się podobnej działalności. Myślę, że dziś, po pewnym czasie, można chyba wyodrębnić już z działalności CRZZ i poszczególnych związków elementy pozytywne, gdyż w przeciwnym razie nie uda nam się nakłonić związków zawodowych do podjęcia tej działalności. Jeżeli kupno obrazu do sali konferencyjnej zakładu, do gabinetu dyrektora traktowane jest ciągle jako akt próżności i marnotrawstwa - cóż można zrobić?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#ZbigniewGłowacki">Sejm obecnej kadencji prowadzi bardzo intensywne prace legislacyjne i uchwala wiele ustaw. Trudno niekiedy stwierdzić więc w tym gąszczu prawa, czy poszczególne przepisy nie będą szkodliwe w jakichś sferach swego działania, czy nie będą naruszały postanowień innych aktów prawnych. I tak okazuje się, że postanowiona przez rząd 20% podwyżka honorariów autorskich stanowi ingerencję w finanse samorządnych wydawnictw.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#ZbigniewGłowacki">Jeszcze o telewizji: nie rozumiem czemu mamy unikać audycji telewizyjnych, które skupiają przed odbiornikami większą liczbę widzów niż inne, adresowane do koneserów i absolutnie nieczytelne dla ogółu. Wspomniano już z oburzeniem o podpisywaniu Funduszem Rozwoju Kultury popularnych, muzycznych programów młodzieżowych „Rockowisko”. No to ich nie podpisujmy, czy jednak nie tędy również prowadzi droga do edukacji kulturalnej młodego pokolenia? Przypomnę jak Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu z trudem raczkował, aż zdobył sobie dużą popularność, a jego fragmenty były w pierwszych dniach stanu wojennego praktycznie jedynymi akcentami kulturalnymi w programie tv.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ŁukaszBalcer">Uzyskane dziś przez nas informacje oraz dyskusja potwierdzają celowość rozpatrzenia - po raz kolejny - problemów związanych z sytuacją socjalno-bytową ludzi kultury. Dokonaliśmy ogólnej tylko oceny, jak ogólna i niepełna była otrzymana przez nas informacja. W niektórych dziedzinach brak bardziej szczegółowego rozeznania nie pozwala nam na sprecyzowanie wniosków.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ŁukaszBalcer">Proponuję, by komisja uznała za celowe rozpatrzenie kolejnej informacji o sytuacji socjalno-bytowej ludzi kultury w przyszłym roku kalendarzowym - uznając, że są to sprawy o szczególnym znaczeniu dla tego środowiska, zwłaszcza wobec sytuacji gospodarczej kraju. Nie przesądzając konkretnego terminu tego posiedzenia - byłby on na tyle bliski, że pozwoliłby rozpatrzyć tę kwestię jeszcze w obecnej kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ŁukaszBalcer">Otrzymana przez posłów informacja nie uwzględnia działań i decyzji innych gestorów sfery kultury - spółdzielczości, zakładów pracy, organizacji społecznych i związkowych. Sądzę, że przedstawiona nam kolejna informacja Ministerstwa Kultury i Sztuki powinna zawrzeć również i te dane, zebrane przez resort w ramach jego uprawnień i funkcji koordynacyjnych. Większe powinny być zakres i ścisłość tej informacji, przy uwzględnieniu faktu, że pewne działania w sferze kultury nie są rejestrowane.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#ŁukaszBalcer">W oparciu o przebieg dzisiejszego posiedzenia komisja nasza ma podstawy do stwierdzenia, że w sytuacji socjalno-bytowej twórców nastąpiła pewna poprawa, ale w różnym zakresie, zależnie od środowiska twórczego. Zarysował się w każdym razie pewien korzystny trend.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#ŁukaszBalcer">Sądzę, że mamy zgodny pogląd, iż w resorcie kultury podjąć trzeba prace nad poprawą sytuacji socjalno-bytowej twórców w poszczególnych środowiskach - przy wyznaczeniu poziomu, który trzeba osiągnąć i utrzymać. Poziom ten powinien być określony jako co najmniej równy średnim dochodom pracowników gospodarki uspołecznionej i osiągnąć go należy w najbliższym czasie. Musimy podkreślić, że dezyderaty naszej komisji w tych sprawach nie straciły na aktualności - co oznacza, że komisja nie przyjmuje do wiadomości udzielonych na te dezyderaty przez rząd odpowiedzi. Proponuję wystąpienie do tych samych adresatów z dezyderatami w tych samych sprawach.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#ŁukaszBalcer">W toku dyskusji wiele uwagi poświęcono skomplikowanej sytuacji wokół 20% zwyżki stawek autorskich. Proponuję zwrócić się do Ministerstwa Kultury i Sztuki o ponowne przeanalizowanie jego stanowiska w tej sprawie i przekazanie ustaleń naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#ŁukaszBalcer">Omawiane dziś sprawy możemy umieścić w trzech zasadniczych grupach: Pierwsza, to warunki pracy, druga - dochody i poziom życia (m.in. związane z tym problemy podatkowe), wreszcie trzecia - to sprawy różne. Wymienić tu można m.in. prawo autorskie. Sądzę, że możemy wyrazić opinię, iż należy przyspieszyć prace nad nowelizacją tego aktu prawnego, mającego przecież w Polsce długą tradycję. Są tu też takie problemy jak opieka zdrowotna, sprawy emerytalne, plastycy w zakładach pracy itd. Są to problemy bardzo zróżnicowane, a do ich rozwiązania stosować trzeba różne środki. Są tu sprawy prawne, kwestie wiążące się z wcielaniem w życie już istniejących aktów normatywnych, zagadnienia finansowe, inwestycyjne. To ogrom różnych spraw z różnych dziedzin, wymagający ustosunkowania się do nich różnych decydentów. Proszę, by komisja upoważniła prezydium do określenia naszego wspólnego stanowiska i sformułowania poszczególnych dezyderatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JadwigaCichocka">Ważną sprawą jest, by materiały informacyjne trafiały do nas wcześniej a nie tuż przed posiedzeniem. Problemy wymagają przemyślenia, inaczej nasze posiedzenia nie będą osiągały zamierzonych efektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#EdmundMęclewski">Mam prośbę do resortu kultury, by w informacjach przy zamieszczanych danych cyfrowych podawano, czy uwzględniają one stan faktyczny, procesy inflacyjne itd. Trzeba tu stosować jednolitą metodę statystyczną. Na dezyderaty komisji resorty są zobowiązane do udzielania terminowej odpowiedzi; jeśli tego nie przestrzegają powinny zostać przywołane do porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ŁukaszBalcer">Chciałbym wyjaśnić, że prezydium komisji uzgodniło wcześniej z resortem kultury, iż ten przedstawi nam na dzisiejszym posiedzeniu wyłącznie informację ustną. Tak więc otrzymana przez posłów informacja pisemna przygotowana została z własnej woli resortu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ŁukaszBalcer">W punkcie dotyczącym spraw bieżących przewodniczący komisji poinformował, iż wpłynęła odpowiedź na dezyderat, dotyczący konieczności umieszczenia budowy gmachu Biblioteki Narodowej na liście zamówień rządowych. W odpowiedzi przewodniczący Komisji Planowania przy RM informuje, że inwestycję tę umieszczono w centralnym planie rocznym na 1985 r. na liście zamówień rządowych. Myślę, stwierdził poseł Ł. Balcer - że można wyrazić uznanie za tak szybkie i pomyślne załatwienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EdmundMęclewski">Odbyło się podobno w ostatnim czasie spotkanie kierownictwa resortu kultury z aktorami. Jest to z pewnością ważne wydarzenie, mogące m.in. służyć przełamaniu bojkotu ze strony środowisk aktorskich, adresowanego do środków masowego przekazu. Czy można uzyskać informację na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ŁukaszBalcer">Dotyczy to zapewne posiedzenia Komisji Kultury KC PZPR, w którym uczestniczyli niektórzy posłowie, a także ja, jako przewodniczący komisji sejmowej. Przekażemy informację na ten temat.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>