text_structure.xml 73.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławSkładowski">Dnia 11 lipca 1984 r. Komisja Górnictwa, Energetyki i Wykorzystania Zasobów Naturalnych, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Kamieniarza (PZPR), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławSkładowski">- program rozwoju bazy paliwowo-energetycznej do r. 2000.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławSkładowski">- projekty uchwał Rady Ministrów zmieniających uchwałę w sprawie ustanowienia obowiązku utworzenia zrzeszeń przedsiębiorstw przemysłu węglowego oraz zrzeszenia przedsiębiorstw robót górniczych i budowy szybów - informację o realizacji uwag i wniosków zawartych w dezyderatach i opiniach komisji kierowanych do rządu w VIII kadencji Sejmu PRL w częściach dotyczących: Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, Centralnego Urzędu Geologii oraz Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławSkładowski">W posiedzeniu uczestniczyli: zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Jerzy Gwiaździński, minister górnictwa i energetyki Czesław Piotrowski, prezes Wyższego Urzędu Górniczego Władysław Naglik, wiceprezes Centralnego Urzędu Geologii Jan Żytka, zastępca głównego inspektora gospodarki energetycznej Lech Tarnawa, przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwa Finansów i URM.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławSkładowski">Informację na temat programu rozwoju bazy paliwowo-energetycznej do r. 2000 przedstawił zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Jerzy Gwiaździński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyGwiaździński">Prezentowany dziś program jest rezultatem prac rządu prowadzonych w oparciu o wcześniejsze studia i opracowania resortów i Polskiej Akademii Nauk. Problematyka ta była trzykrotnie rozpatrywana przez kierownictwo Komisji Planowania przy RM, a następnie omówiono ją na posiedzeniu Prezydium Rządu, które podjęło określone decyzje i wnioski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyGwiaździński">Rozwiązanie problemu zaopatrzenia kraju w paliwa i energię stawia nas wobec konieczności sprostania wielu sprzecznym ze sobą dylematom - przy czym z góry wiadomo, że niektórych do końca tego wieku rozwiązać się nie da. Dylematy te to zrównoważenie popytu i podaży w zakresie paliw i energii, zbilansowanie kosztów ich produkcji, poprawa struktury bilansu paliwowo-energetycznego, konieczność drożenia energii wobec ograniczenia jej zasobów, wreszcie konsekwencje zlokalizowania przemysłu węglowego w regionie śląskim. Postaram się kolejno przedstawić te zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyGwiaździński">Kwestia zrównoważenia popytu i podaży na nośniki energii: gdyby przyjąć utrzymanie się dotychczasowych trendów wzrostu zużycia energii pierwotnej, ton paliwa umownego. Oznaczałoby to zarazem kontynuowanie energochłonnej struktury naszej gospodarki, która w stosunku do jednostki wytworzonego dochodu narodowego zużywa od 50–60% energii pierwotnej więcej niż ma to miejsce w innych krajach. Kontynuowanie tego trendu jest niemożliwe, niezbędny jest więc program oszczędności paliwa umownego. Zarys takiego programu już istnieje i w przyszłości musi stać się podstawą konkretnych działań w skali całego kraju - w przeciwnym razie zbilansowanie popytu i podaży na nośniki energii stanie się niemożliwe. Zakładana skala oszczędności to ok. 70 mln ton paliwa umownego - z czego 40 mln ton przewiduje się uzyskać w wyniku racjonalizacji zużycia, zaś 30 mln ton dzięki przesunięciom strukturalnym w gospodarce. Przedsięwzięcia te będą wymagały zaangażowania środków inwestycyjnych, a każde nowe przedsięwzięcie inwestycyjne będzie musiało być nastawione na oszczędność energii pierwotnej. Problem ten musi zostać rozwiązany do r. 2000; inne wyjście z sytuacji jest niemożliwe, gdyż ewentualna konieczność dalszego zwiększenia wydobycia stanęłaby na drodze rozwoju gospodarki narodowej z racji ogromnych kosztów takiego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyGwiaździński">Dla zilustrowania problemu pragnę powiedzieć, że gdyby hipotetycznie założyć zerowy wzrost ekonomiczny i ograniczyć rozważania jedynie do zwiększania na dotychczasowym poziomie liczby mieszkań - to przy nieznacznym nawet spadku zużycia energii na jedno mieszkanie, zwiększenie zużycia kształtowałoby się na poziomie 1,8% rocznie i wyniosłoby łącznie do 2000 roku ok. 20 mln ton paliwa umownego. I tu możliwe są więc posunięcia oszczędnościowe.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyGwiaździński">Dylemat drugi - w jaki sposób sfinansować rozwój górnictwa i energetyki? Nałożyły się tu pewne zaszłości: W obecnej 5-latce dla ochrony poziomu spożycia poziom inwestycji obniżony został o prawie połowę. W dodatku już w II połowie lat siedemdziesiątych zachwiany był proces reprodukcji prostej w całym kompleksie paliwowo-energetycznym. Skumulowały się tu więc inwestycje zaległości, niski poziom inwestowania i istniejące potrzeby, a także zmiany w strukturze inwestowania. Rozwiązanie widzimy w dążeniu do przyspieszenia poziomu inwestowania w całej gospodarce narodowej, rozważeniu ewentualnego zmniejszenia udziału inwestycji nieprodukcyjnych w całości inwestycji, a także w zwiększaniu efektywności inwestowania w całym kompleksie paliwowo-energetycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyGwiaździński">Problem kolejny - to unowocześnianie bilansu paliwowo-energetycznego. Obecnie w 80% opiera się on na paliwie stałym. Do r. 2000 musimy wytwarzać już, w coraz większej ilości, energię atomową; nie jest to zadanie łatwe z racji poważnych opóźnień w tej dziedzinie, brak też właściwego klimatu dla tej dziedziny energetyki, nawarstwiło się wiele nieprawidłowości i anachronicznych wręcz poglądów. Idzie o to, by w r. 2000 uzyskać w kraju 8–9 tys. MW energii atomowej. Inne przedsięwzięcie to planowane zwiększenie importu gazu z ZSRR do 11–15 mld m3 rocznie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyGwiaździński">Czwarty dylemat - energia pierwotna w Polsce musi drożeć, tak ze względów obiektywnych, jak i subiektywnych. Uwzględniać tu trzeba np. pogarszające się warunki uzyskania energii, koszty ochrony środowiska, szkody górnicze itd. Przewiduje się więc 15–20-procentową zwyżkę cen węgla rocznie. Równocześnie byłby to autentyczny ekonomiczny stymulator programu oszczędności w dziedzinie paliw i energii. W cenie węgla muszą być zawarte kwoty na reprodukcję prostą majątku trwałego; przez wiele lat nie miało to miejsca. Prezydium Rządu zgodziło się już z tym wnioskiem. Trzeba zdawać sobie sprawę, że okres, w którym mówiono o nadmiarze węgla i energii w naszym kraju należy do przeszłości, zresztą i te opinie nie odpowiadały prawdzie. Musimy też pozostać liczącym się eksporterem węgla, sprzedającym ok. 40 mln ton tego surowca rocznie. Mówi się niekiedy o konieczności eksportowania węgla przetworzonego - jednak po pierwsze po prostu nie mamy takich wyrobów, a po drugie - nie sprzedaje się ich nigdzie w takiej skali jak sam węgiel. W tym roku wyeksportujemy ok. 42 mln ton węgla.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyGwiaździński">I ostatnia sprawa - węgiel w Polsce zlokalizowany jest przede wszystkim na terenie Zagłębia Śląskiego. Trzeba ten fakt uwzględnić przy planowaniu kosztów i ukierunkowaniu rozwoju tego regionu - przede wszystkim właśnie pod kątem zapewnienia sprawnego funkcjonowania przemysłu węglowego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JerzyGwiaździński">Jak już informowałem Prezydium Rządu postanowiło, iż przyjmuje te wielowariantowe założenia programowe, jako materiał do dalszych prac planistycznych nad projektem NPSG na lata 1986–1990. Zobowiązano przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów do rozpatrzenia możliwości przyspieszenia w r. 1985 inwestycji w przemyśle węglowym i energetyce oraz uwzględnienia w przyszłej 5-latce takich inwestycji, jak elektrownia „Połaniec”, odkrywka węgla brunatnego „Szczerców” oraz budowa elektrowni jądrowych „Żarnowiec” i „Kujawy”. Zobowiązano też przewodniczącego Komisji Planowania przy RM do podjęcia rozmów z partnerami radzieckimi w sprawie zwiększenia dostaw gazu ziemnego, a także przyspieszenia dostaw urządzeń i materiałów niezbędnych dla budowy elektrowni atomowych. Ostatnie postanowienie to zobowiązanie ministra górnictwa i energetyki do przedstawienia koncepcji polityki cenowej w zakresie paliw i energii. W dalszym ciągu pracować będziemy nad tymi zagadnieniami, by znalazły właściwe odbicie w projekcie przyszłorocznego planu - tu mamy wielki dylemat zwiększenia nakładów w kompleksie paliwowo-energetycznym i równoczesnego obniżenia poziomu ogólnych nakładów inwestycyjnych w kraju - a także w projekcie NPSG na lata 1986–1990. Trzeba zrobić wszystko, by polska gospodarka nie natknęła się na barierę braku energii pierwotnej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JerzyGwiaździński">Minister górnictwa i energetyki Czesław Piotrowski: Skąd wynikła potrzeba opracowania programu, który dziś omawiamy? Jesteśmy praktycznie jedynym spośród krajów RWPG, który nie ma takiego programu - i chyba jednym z nielicznych w świecie. Pamiętamy lata, w których kraj dotkliwie odczuwał skutki niedostatku energii - nie możemy powtórzyć tamtych błędów. Trzeba zdawać sobie sprawę, że w górnictwie i energetyce przyspieszenie inwestycji po prostu nie jest możliwe, nikt nie zdołał zbudować kopalni w czasie krótszym niż 8–10 lat, to samo dotyczy budowy elektrowni.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JerzyGwiaździński">Przygotowując omawiany program zbieraliśmy wszelkie możliwe dane, opracowania Komitetu „Polska 2000” PAN, instytutów, urzędów. Był to wysiłek ostatnich dwóch lat. Wielu z obecnych na tej sali uczestniczyło w różnych dyskusjach na ten temat. Wychodząc z pewnych prawidłowości rozwoju gospodarki, doszliśmy do kilku wariantowych rozwiązań. Wariant minimalny to 250 mln ton paliwa umownego w r. 2000.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JerzyGwiaździński">Można zadać pytanie, czemu właśnie my wychodzimy z takim programem? Gdyby istniał dalekosiężny program rozwoju gospodarki - musielibyśmy się do niego dostosować. Programu takiego jednak w bardziej wymiernym kształcie nie ma, zaś energia to pojęcie bardzo konkretne i wymierne; już zaczęło zarysowywać się niebezpieczeństwo braku paliw i energii na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Kontynuowanie budowy wznoszonych obecnie pięciu kopalń doprowadzi do przekazania ich do r. 1990. Gdyby podjąć dziś decyzję o rozpoczęciu budowy nowej kopalni - da ona węgiel dopiero w latach 1995–1996, To samo dotyczy energetyki. Wszystko co w tej dziedzinie zaczęte - wejdzie w użycie dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych. Przy braku kolejnej decyzji w tej sprawie powstanie więc luka. Posłużę się przykładami: W Turowie węgla starczy do r. 2030–2050, ale elektrownia tamtejsza to już staruszka - potrzebna jest więc już decyzja. W Koninie po roku 2000 skończy się węgiel, a i elektrownia się już rozwali. Koniec wieku jest więc tu swego rodzaju symbolem, ale pamiętać trzeba, że musimy sięgać już dalej i rozważać dalsze perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JerzyGwiaździński">Stąd więc nasz program i jego trzy warianty. Chcemy stworzyć obszar, w którym możemy mieć pewność, że gospodarka będzie miała energię. Zakładamy równocześnie rozległy program oszczędności energii, a także rozwój energetyki atomowej. Struktura naszego bilansu paliwowo-energetycznego jest dziś ewenementem w skali światowej, węgiel stanowi 82% ogółu nośników energii, na nim oparta jest cała energetyka cieplna. W dalszej perspektywie nie zakładamy więc w zasadzie dalszego rozwoju elektroenergetyki na węglu kamiennym. Mamy określone możliwości jego wydobycia i bilans w tym zakresie nie przedstawia się korzystnie. Tak czy inaczej udział węgla kamiennego w energetyce zawodowej wzrośnie o 8–10 mln ton. Gaz ziemny w 2/3 pochodzi z importu; potrzeby będą pokryte, ale trzeba będzie za to płacić węglem lub koksem.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JerzyGwiaździński">Problem eksportu węgla: W tym roku sprzedamy go 42 mln ton, bo dysponujemy ubiegłorocznymi zasobami, w przyszłości jednak trudno będzie przekroczyć poziom 35–36 mln ton rocznie. A węgiel jest towarem wyjątkowo opłacalnym, sprzedając go uzyskujemy 1 dolara za 46 zł.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JerzyGwiaździński">Występuje w górnictwie wiele uwarunkowań natury technicznej, płacowej, socjalnej. Pracujemy nad aktualizacją aktów prawnych w tych dziedzinach. Uważamy za konieczne zapewnienie 6-dniowego tygodnia pracy w kopalniach. Są to sprawy trudne, trzeba je powoli regulować.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JerzyGwiaździński">Chcemy rozwijać energetykę jądrową, ale wyłania się problem lokalizacji elektrowni atomowych. Udało się nam zlokalizować „Żarnowiec”, ale mają być jeszcze przecież „Warta” i „Kujawy”, każda po 4 bloki po 1000 MW. Nie mamy zgody na ich lokalizację, a opinie nadchodzące w tej sprawie wskazują, że trzeba by te obiekty budować wręcz poza granicami kraju. Robi się z tego w gruncie rzeczy kwestię polityczną, mówiąc o uzależnieniu od ZSRR. Trzeba uświadamiać społeczeństwu konieczność rozwoju energetyki jądrowej. Przechodzi na nią w coraz większym stopniu CSRS, podobnie Węgry i NRD.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JerzyGwiaździński">Musi też nastąpić rozwój przemysłów towarzyszących górnictwu i energetyce, zamierzamy rozwijać przetwórstwo węgla - jeden z bardziej wstydliwych tematów naszej gospodarki. Raz jeszcze podkreślam, jak ważne jest oszczędzanie energii. Wszelkie ingerencje w tych sprawach traktowane są jako naruszanie samodzielności i samorządności przedsiębiorstw. Tymczasem wczoraj wyprodukowaliśmy 70-miliardową kilowatogodzinę; prawda, że do końca maja trwało ogrzewanie domów, że mieliśmy zimny czerwiec - ale ma też miejsce rozrzutność, beztroska, brak poszanowania energii.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JerzyGwiaździński">Jestem wdzięczny za inicjatywę podjęcia tego tematu ze strony komisji. Jeśli nie będzie powszechnego zrozumienia, że obok wyżywienia narodu, jego byt zależy od energetyki i paliw - nie pchniemy do przodu naszej gospodarki. Proszę o przychylne stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JerzyGwiaździński">Uwagi i wnioski podkomisji nadzwyczajnej ds. rozwoju bazy paliwowo-energetycznej do r. 2000 przedstawił poseł Jerzy Nawrocki (PZPR): Polska jest krajem zasobnym w złoża surowców mineralnych. Globalna wielkość produkcji górniczej w Polsce stanowiła 3% produkcji górniczej całego świata, a jest osiągana na obszarze odpowiadającym zaledwie 0,2% powierzchni użytkowej ziemi, zamieszkanym tylko przez 0,6% całej jej ludności. Wynika stąd, że jesteśmy krajem o rozwiniętym górnictwie, krajem, w którym górnictwo stanowi istotny dział gospodarki narodowej. Odczuwając dumę i satysfakcję z przynależności do potężnego przemysłu, do wielkiej górniczej rodziny, zdajemy i sobie sprawę z odpowiedzialności za podejmowane przez nas działania wiedząc jak silnie wpływa na całą gospodarkę narodową to, co dzieje się w górnictwie.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JerzyGwiaździński">Surowce mineralne, w przeciwieństwie do innych zasobów naturalnych, są praktycznie nieodnawialne. Dlatego błędy popełnione w gospodarowaniu nimi są nieodwracalne, powodują utratę części zasobów surowców mineralnych, których nie można reprodukować. Na przestrzeni 40-lecia resort górnictwa i energetyki realizował postawione przed nim zadania. Np. wydobycie węgla kamiennego wzrosło w stosunku do 1950 r. 2,5-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JerzyGwiaździński">Zaopatrzenie kraju w niezbędne ilości paliw i energii jest jednym z warunków działania i rozwoju gospodarki narodowej oraz realizacji celów społecznych. We wszystkich krajach rozwój kompleksu paliwowo-energetycznego programowany jest z kilkunastoletnim wyprzedzeniem, a polityka w tym zakresie jest ważnym elementem działania każdego państwa. Dlatego Sejm PRL uznając konieczność zaspokojenia w racjonalny sposób potrzeb gospodarki narodowej i społeczeństwa poprzez właściwy rozwój gospodarki energetycznej oraz oszczędne użytkowanie paliw i energii przyjął w dniu 6 kwietnia 1984 r. ustawę o gospodarce energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JerzyGwiaździński">Zdajemy sobie sprawę, że jedną z przyczyn trudności gospodarczych w końcu lat siedemdziesiątych był niedorozwój bazy paliwowo-energetycznej w kraju. Aktualna poprawa sytuacji paliwowo-energetycznej w kraju i w eksporcie ma charakter przejściowy. Wynika głównie z niższego poziomu produkcji i sprzyjających warunków klimatycznych w ostatnich trzech latach. Już obecnie w okresie 5 miesięcy 1984 r. występuje znaczny wzrost zapotrzebowania kraju na energię elektryczną, a wzrost eksportu węgla kamiennego wymaga podmian asortymentowych i powoduje obniżanie poziomu zapasów węgla u odbiorców krajowych. W najbliższych latach należy się spodziewać narastających trudności energetycznych. Niezbędne jest więc podjęcie odpowiednich decyzji dla skorelowania rozwoju gospodarki narodowej z możliwościami rozwoju bazy paliwowo-energetycznej i niedopuszczenie do sytuacji z końca lat siedemdziesiątych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JerzyGwiaździński">Podkomisja uznając, że zaopatrzenie kraju w niezbędne ilości paliw i energii jest jednym z podstawowych warunków działania i rozwoju gospodarki narodowej oraz realizacji celów społecznych, w pełni popiera wnioski zawarte w opracowaniu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, ze szczególnym podkreśleniem następujących zagadnień: konieczne jest maksymalnie możliwe ograniczenie popytu na paliwa i energię, tj. o ok. 70 mln ton paliwa umownego w 2000 r., drogą obniżenia energochłonności gospodarki narodowej oraz modernizacji istniejącej i rozbudowywanej bazy technicznej. Należy podjąć decyzje w zakresie realizacji wariantu II i rozwoju kompleksu paliwowo-energetycznego przez prowadzenie, zgodnie z możliwościami technicznymi, budowy kopalń węgla kamiennego: K-2 w LZW, Warszowice i Budryk oraz elektrowni Opole (które w latach 1983–1984 realizowane są w zwolnionym tempie), jak również wprowadzenie do wykazu inwestycji centralnych w planie na lata 1986–1990 budowy elektrowni jądrowych „Żarnowiec” (drugi etap) i „Kujawy „, elektrowni szczytowo-pompowej Młoty i odkrywki węgla brunatnego „Szczerców”.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JerzyGwiaździński">W wariancie II rozwoju górnictwa węgla kamiennego przewiduję się budowę 6 kopalń zlokalizowanych na określonych złożach: Mikołów, Brzezinka, Czeczott II, Ćwiklice, Zator i Lublin. Wszystkie te złoża są rozpoznane dotychczas w stopniu niewystarczającym dla projektowania kopalń. Ponadto, według obecnego rozpoznania, część tych złóż, z uwagi na wielkość zasobów i warunki geologiczno-górnicze eksploatacji, nie daje gwarancji przyrostu znaczących docelowych zdolności wydobywczych, w tym również węgla o dobrej jakości. Dotyczy to zwłaszcza złóż Ćwiklice i Zator w GZW. W tej sytuacji proponuje się, aby nie przesądzać w „Założeniach” lokalizacji kopalń na określonych złożach, a ustalić tylko potrzebę lokalizacji 5 kopalń w GZW i 1 w LZW. W czasie prac uściślających nad planem perspektywicznym oraz w miarę postępującego rozpoznania złóż węgla energetycznego w GZW, lokalizacja tych kopalń na najkorzystniejszych z punktu widzenia efektywności eksploatacji złożach zostałaby jednoznacznie sprecyzowana.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JerzyGwiaździński">Przewidywany w „Założeniach” termin rozpoczęcia budowy odkrywki „Szczerców” w 1988 r. jest poważnie opóźniony w stosunku do dotychczasowych założeń. Z uwagi na prognozowane trudniejsze warunki geologiczno-górnicze eksploatacji w złożu „Szczerców” niż w złożu Bełchatów i konieczność uzyskania z niego wydobycia już w latach 1993–1995 proponuje się rozważenie możliwości rozpoczęcia wstępnych prac, udostępniających na tym złożu (prace odwodnieniowe i zagospodarowania powierzchni) przed 1988 r. Najkorzystniej byłoby je rozpocząć już w 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JerzyGwiaździński">Wydaje się również konieczne zalecenie wykonywania bieżących opracowań studialno-koncepcyjnych dla sprecyzowania oceny techniczno-ekonomicznej udostępnienia pozostałych dotychczas niezagospodarowanych złóż węgla brunatnego, których eksploatacja będzie niezbędna po 2000 roku - dla zrekompensowania ubytków zdolności wydobywczych w „starych” kopalniach węgla brunatnego, uwzględniając oczywiście ciągnione koszty produkcji energii w cyklu - kopalnia transport - elektrownia.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#JerzyGwiaździński">W bilansie gazu ziemnego przewiduje się pokrycie zapotrzebowania na ten surowiec w latach 1985–2000 wydobyciem ze złóż krajowych na poziomie 35% (1985) - 26% (2000 r.), w tym po roku 1990 również wydobyciem ze złóż prognozowanych do odkrycia i zagospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#JerzyGwiaździński">Dla utrzymania wydobycia gazu ziemnego około 5 mld Nm3 średnio rocznie w okresie 1985–2000 konieczne będzie odkrycie nowych złóż perspektywicznych o zasobach wydobywalnych co najmniej w ilości 100 mld Nm3, a także zwiększenie odzysku zasobów ze złóż eksploatowanych z obecnych 3,7% na 5% w 1990 r. i utrzymanie go na tym poziomie do 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#JerzyGwiaździński">Dotychczasowe zaawansowanie wierceń badawczych uściślających prognozy zasobowe struktur o niepotwierdzonej gazonośności nie stwarza gwarancji przygotowania właściwego przedpola dla prac poszukiwawczych dla okresu 1985–1995, których efektem byłoby uzyskanie niezbędnych przyrostów zasobów zapewniających uzyskanie wydobycia gazu - ziemnego na przewidywanym dla lat 1990–2000 poziomie 4,5–5,5 mld Nm3 rocznie. W przypadku zwiększenia odzysku zasobów ze złóż eksploatowanych obecnie niedobory wydobycia gazu mogą wystąpić już przed 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#JerzyGwiaździński">Istnieje więc pilna potrzeba znacznego zintensyfikowania prac badawczych oraz poszukiwawczych już w najbliższym 5-leciu oraz w latach 1991–2000 dla uzyskania koniecznych przyrostów zasobów i zapewnienia wydobycia na przewidywanym poziomie w 2000 r., w tym z nowych złóż - 3,7 mld Nm3. Zakres prac badawczych CUG w obszarach struktur o niepotwierdzonej gazonośności zwiększył się w 1983 r. po raz pierwszy od wielu lat (10980 mb), jednakże plan tych wierceń nie został wykonany (15000 mb). Zaawansowanie wierceń badawczych CUG w roku bieżącym nie jest również wystarczające i nie gwarantuje wykonania planowanego zakresu prac (30.000 mb - w I kwart. - 2600 mb). Konieczne więc jest jak najwcześniejsze sprecyzowanie planu wierceń badawczych i poszukiwawczych dla lat 1985–2000, zapewnienie dla ich realizacji środków oraz niezbędnego potencjału technicznego, a także dokonanie aktualizacji zasobów wydobywanych węglowodorów, umożliwiających realne sprecyzowanie programu wydobycia gazu ziemnego w latach 1985–2000.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#JerzyGwiaździński">Potrzebny jest i celowy rozwój energetyki jądrowej w zakresie 7860–9860 MW do 2000 r. ze względów bilansowych (nie można pokryć zapotrzebowania kraju samymi paliwami konwencjonalnymi), ekonomicznych (niższy koszt wytwarzania energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych w porównaniu z elektrowniami węglowymi) i ekologicznych (w elektrowniach jądrowych nie występuje zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego gazami spalinowymi, pyłem lotnym i tlenkami siarki). Uregulowania wymaga zwłaszcza lokalizacja elektrowni atomowych. Należy uwzględnić w ramach prac nad planem perspektywicznym wariantu II pozyskania paliw i energii, dążąc do zbilansowania popytu i podaży paliw i energii oraz zapewnienia środków na realizację programu racjonalizacji ich użytkowania. Powinno się dążyć do uzyskania właściwego poziomu cen paliw i energii oraz odpowiednich relacji cen pomiędzy poszczególnymi nośnikami energetycznymi, w celu zapewnienia samofinansowania przemysłu paliwowo-energetycznego i zintensyfikowania działań racjonalizacyjnych. Z opracowania wynika, że przy obecnym poziomie energochłonności i utrzymaniu dotychczasowych tendencji, zapotrzebowanie kraju na paliwa i energię wyniosłoby w 2000 r. ok. 300–320 mln ton paliwa umownego. Ograniczenie tego popytu do 250 mln ton paliwa umownego, tj. oszczędność ok. 70 mln ton paliwa umownego do 2000 r. zamierza się osiągnąć w drodze racjonalizacji użytkowania paliwa i energii. Są to założenia bardzo ambitne i nie poparte dotychczas odpowiednimi konkretnymi przedsięwzięciami. Bez szczegółowego programu racjonalizacji - którego realizacja powinna być centralnie sterowana i mieć charakter ustawowy - oraz prawidłowego ustalenia poziomu cen na nośniki energetyczne, założone oszczędności paliw i energii będą mało realne do uzyskania.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#JerzyGwiaździński">Podkomisja uważa za niezbędne opracowanie szczegółowego programu racjonalizacji użytkowania paliw i energii i przedłożenie go Radzie Ministrów do akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#JerzyGwiaździński">Zwraca się uwagę, że przedstawione w opracowaniu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów warianty pokrycia zapotrzebowania kraju na paliwa i energię, uwzględniające maksymalnie możliwy rozwój krajowej bazy, nie pokrywają w pełni tego zapotrzebowania. W związku z powyższym dalsze odsuwanie decyzji co do rozwoju branż paliwowo-energetycznych pogłębi w najbliższych latach i w perspektywie występujące niedobory paliw i energii.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#JerzyGwiaździński">W zakresie górnictwa węgla kamiennego podkomisja proponuje utrzymać dotychczasowy poziom wydobycia na Górnym Śląsku, rozwijając szczególnie wydobycie węgla koksowego. Natomiast zwiększenie ilości węgla energetycznego związane jest z rozbudową Lubelskiego Zagłębia Węglowego, o ile według podkomisji dalsze badania geologiczne i doświadczenia, uzyskane z budowanej obecnie kopalni w Bogdance, potwierdzą efektywną celowość eksploatacji tego złoża. Trzeba jednak zaznaczyć, że pierwszoplanowe miejsce będzie przez wiele jeszcze lat zajmowało Górnośląskie Zagłębie Węglowe, z którego otrzymuje się ok. 98% krajowej produkcji węgla kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#JerzyGwiaździński">Możliwości dalszej rozbudowy potencjału produkcyjnego Górnośląskiego Zagłębia Węglowego są poważnie utrudnione z uwagi na: wysoki stopień aglomeracji urbanistyczno-przemysłowej tego obszaru, szeroki wachlarz zagadnień związanych z ochroną środowiska naturalnego (zrzuty wód słonych, szkody górnicze, lokowanie i zagospodarowanie skały płonnej, trudności z wywozem węgla z poszczególnych rejonów węglowych).</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#JerzyGwiaździński">Podkomisja proponuje utrzymanie stałego poziomu eksportu węgla kamiennego ok. 35 mln ton rocznie, co wynika z maksymalnych możliwości bilansowych, przy przyjętych wielkościach wydobycia węgla.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#JerzyGwiaździński">Uważamy za celowe koncentrację w resorcie górnictwa i energetyki zaplecza produkcyjnego (fabryki maszyn oraz urządzeń górniczych i energetycznych) oraz handlowego (np. PHZ „Węglokoks” PBZGZ „KOPEX”) i stworzenie kompleksowych warunków dla rozwoju całego resortu. Konieczne jest również uregulowanie spraw socjalno-bytowych górników (preferencje płacowe i zachowanie przywilejów). Szczególnie pilne jest uregulowanie zasad pracy w górnictwie po 1985 roku. Podkomisja uważa, że zachowanie 6-dniowego tygodnia pracy jest podstawą do dalszego uregulowania tego problemu, gdyż tylko przy takich założeniach mogą być osiągane wielkości wydobycia węgla założone w planach produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#JerzyGwiaździński">Należy zwrócić szczególną uwagę na konieczność podjęcia praktycznych działań związanych z przetwórstwem węgla (zgazowanie, upłynnianie) oraz poprawą jego jakości. W celu zaspokojenia zapotrzebowania na węgiel kamienny określonej jakości do 2000 roku konieczne jest zwiększenie potencjału zakładów przeróbczych oraz częściowo zmodernizowanie potencjału istniejącego.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#JerzyGwiaździński">Analizując rozwój przeróbki mechanicznej węgla w Polsce należy brać pod uwagę:</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#JerzyGwiaździński">- wzbogacanie dodatkowej ilości węgla uzyskanej z przyrostu wydobycia w kopalniach rozwojowych i kopalniach nowych uwzględniając, że wzrost ten pokrywa również obniżkę wydobycia w kopalniach zmniejszających wydobycie i kopalniach likwidowanych, - potrzeby uintensywnienia wzbogacania węgla, mając na względzie obserwowany wzrost urobku klas drobnych jako wynik eksploatacji gorszych jakościowo pokładów i dużej mechanizacji wydobycia.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#JerzyGwiaździński">Niezrealizowanie proponowanego rozwoju przeróbki mechanicznej węgla doprowadziłoby w konsekwencji do niemożliwości przyjęcia i rozsortowania w zakładach w 2000 r. około 50 mln ton urobku węglowego, z którego po wzbogacaniu uzyskać będzie można ponad 35 mln ton produktów węglowych spełniających jakościowe warunki zbytu.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#JerzyGwiaździński">Podkomisja uważa, że wykazana w opracowaniu Komisji Planowania przy Radzie Ministrów sprzeczność pomiędzy kosztami rozwoju kompleksu paliwowo-energetycznego a możliwościami inwestycyjnymi gospodarki narodowej powinna być rozwiązana w toku dalszych prac planistycznych, przy czym podejmowane decyzje powinny jako podstawę do realizacji przyjąć wariant II rozwoju całego kompleksu i poszczególnych branż przemysłu paliwowo-energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#JerzyGwiaździński">Zwracamy również uwagę na niezabezpieczenie dotychczas odpowiednimi porozumieniami lub umowami przewidywanego znacznie zwiększonego importu ropy naftowej i gazu ziemnego.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#JerzyGwiaździński">Przedstawiając powyższe uwagi podkomisja proponuje przyjęcie przedstawionego przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów opracowania pt. „Zaopatrzenie gospodarki narodowej w paliwa i energię” jako wstępnej informacji, uważając równocześnie za niezbędne rozpatrzenie przez Radę Ministrów założeń programowych zaspokojenia zapotrzebowania gospodarki narodowej na paliwa i energię do 2000 r. oraz programu rozwoju energetyki jądrowej, jak również programu racjonalizacji użytkowania paliw i energii.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#JerzyGwiaździński">Uznając szczególną ważność problemu, podkomisja uważa za konieczne przedstawienie tego programu pod obrady Sejmu PRL w celu jego społecznej akceptacji jeszcze w bieżącym roku. Podkomisja proponuje też skierowanie do premiera W. Jaruzelskiego dezyderatu wraz z opinią w powyższej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#JerzyGwiaździński">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszGajda">Nie trzeba udowadniać, że omawiany dzisiaj problem jest najwyższej wagi. Przyjmując, że rozwój gospodarki w najbliższym 15-leciu odbywać się będzie w tempie określonym w przedłożonych dzisiaj materiałach nie będzie nas stać na wydatne zwiększenie produkcji energii. Dlatego też należy potrzeby pokryć w drodze rozwiązań kompromisowych, a więc z jednej strony w drodze inwestycyjnej, z drugiej zaś - przez rekonstrukcję przemysłu i racjonalizację zużycia energii. Muszą to być jednak działania prowadzone równolegle.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszGajda">Aby pokryć zapotrzebowanie gospodarki na energię trzeba przede wszystkim bardzo dokładnie określić, gdzie, kiedy i jakie elektrownie będziemy budować. Trzeba również określić w jakich dziedzinach i w jaki sposób uzyskać planowane oszczędności energii, a także określić metody dokonywania rekonstrukcji przemysłu. To wszystko powinno zostać sprecyzowane w programie rozwoju bazy paliwowo-energetycznej do 2000 r. Zwłaszcza kwestia inwestycji wymaga dokładnego zbadania, nie chodzi wyłącznie o inwestycje energetyczne, ale o inwestowanie we wszystkich gałęziach gospodarki. Jeśli obecnie mówimy o rozwoju gospodarki żywnościowej i rolnictwa, to musimy mieć świadomość konsekwencji w zużyciu energii. Trzeba dać bowiem rolnictwu nowe maszyny i urządzenia, zainstalować nowe odbiorniki energii. Tymczasem już dzisiaj na wsi mamy niedostatecznie rozwiniętą sieć energetyczną 110 kW. Nie ma również podstacji energetycznych. To wszystko hamuje rozwój wsi. Podobnych przykładów można by znaleźć wiele w innych dziedzinach gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszGajda">Do pesymistycznych wniosków nastraja realizacja programu oszczędności energii. W ciągu ostatnich 2 lat niewiele zdołano tutaj uzyskać. Podobnie dzieje się w budownictwie mieszkaniowym, którego rozwój warunkuje rozbudowa bazy ciepłowniczej. Te dwie dziedziny gospodarki rozwijają się w sposób niezsynchronizowany, czego efektem są budynki, których nie można oddać do użytku, ponieważ nie podłączono do nich energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszGajda">W r. 1982 na plenarnym posiedzeniu KC PZPR podjęto decyzje o kompleksowym planie rozwoju bazy paliwowo-energetycznej, który do tej pory nie został sporządzony. Przedłożone dzisiaj przez Komisję Planowania przy RM materiały informacyjne uwypuklają złożoność tej problematyki, pokazując równocześnie na trudności w przygotowaniu takiego programu. Uważam, że powinno to nas dopingować do jak najszybszego sporządzenia takiego dokumentu. Dlatego popieram wniosek posła Jerzego Nawrockiego o poświęceniu tej tematyce plenarnego posiedzenia Sejmu. Powinno to nastąpić najpóźniej do końca I kwartału przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#TadeuszGajda">Zastępca głównego inspektora gospodarki energetycznej Lech Tarnawa: Krzywdzące byłoby twierdzenie o niepodejmowaniu prac związanych z przygotowaniem programu rozwoju bazy paliwowo-energetycznej do 2000 r. W tej sprawie obowiązuje nas dyspozycja Prezydium Rządu, zgodnie z którą prace mają się odbyć w dwóch etapach. Pierwszy etap obejmuje obecną dekadę, a drugi, który ma zostać zakończony w br., dotyczy lat 1991–2000. Założone w programie oszczędności energii, a chodzi o 70 mln ton paliwa umownego, mają zostać osiągnięte do 2000 r., przy czym do r. 1990 chcemy jedynie zaoszczędzić 22mln ton. Słusznie minister Cz. Piotrowski zwrócił uwagę na niewłaściwy stosunek wielu zakładów pracy do programu oszczędności energii. Jestem pod wrażeniem zdarzenia, które może tylko bulwersować. Jedna z fabryk miała przekazać drugiej dokumentację na zainstalowanie oszczędnego rusztu. Dopiero po naszej interwencji doszło do tej transakcji.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#TadeuszGajda">Mówiono tu o kosztach całej operacji oszczędnościowej. Rzeczywiście będą one znaczne, szacujemy je na ok. 750 mld zł. Mimo to, musimy wydać te pieniądze, bowiem racjonalizacja zużycia energii jest dwukrotnie tańsza niż rozbudowa źródeł energii.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#TadeuszGajda">Mamy pewne obawy, jak kształtować się będzie zaopatrzenie w węgiel w najbliższych 2 latach. Wynika to ze znacznych zobowiązań eksportowych. Może to spowodować pewne trudności na rynku krajowym.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#TadeuszGajda">Posłowie mówili dzisiaj dzisiaj krytycznie o dotychczasowej realizacji programu oszczędzania energii. Są to obawy uzasadnione. Świadczą o tym wyniki I kwart. br. W okresie tym zużycie energii elektrycznej w przemyśle zwiększyło się o 5,58%, natomiast produkcja wzrosła zaledwie o 3,2%. GIGE kontroluje zużycie energii elektrycznej ok. tysiąca zakładów przemysłowych (ok. 78% całego zużycia energii w przemyśle). Być może nasza kontrola sprawia, że w tych zakładach sytuacja jest nieco lepsza niż w całym przemyśle. W I kwart. zużycie energii wzrosło o 5,1%, a produkcja o 6%. Jest to relacja prawidłowa. Gorzej jest w budownictwie, a także w górnictwie i energetyce, gdzie wzrost zużycia energii odpowiada mniej więcej wzrostowi produkcji. W hutnictwie i przemyśle maszynowym, które to gałęzie są największymi odbiorcami energii, zużycie energii zwiększyło się o 4,3%, a produkcja o 9%. Gorsze rezultaty uzyskuje przemysł chemiczny i lekki. W wielu zakładach przemysłu chemicznego i lekkiego zużycie energii wyprzedza wzrost produkcji. W 94 zakładach nastąpił wzrost energochłonności produkcji i dotyczy to przede wszystkim ciężkiej chemii. Nie najlepiej wyglądają te relacje w przemyśle mięsnym i w chłodniach składowych, choć ostatnio odnotowujemy pewien postęp. Generalnie rzecz biorąc utrzymanie dotychczasowego trendu powinno doprowadzić do zmiany systemu limitowania energii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefGórniak">Oceniając pozytywnie sytuację w energetyce trudno zamknąć oczy na występujące nieprawidłowości. Popieram wniosek posła Jerzego Nawrockiego o omówieniu na posiedzeniu Sejmu rządowego programu rozwoju bazy paliwowo-energetycznej do r. 2000.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JózefGórniak">Chcemy zaoszczędzić bardzo dużo, bo aż 20% energii. Nikt jednak nie mówi o tym, jak przebiegają prace nad modernizacją odbiorników energii. Samymi nakazami oszczędności się nie uzyska i nie stanie się cud, że zaoszczędzimy 20% energii bez żadnych inwestycji. Jest to po prostu niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JózefGórniak">Nie ma jasności, jaki ma być tydzień pracy górników. Trwają dyskusje wśród górników, natomiast mało się mówi o innych dziedzinach związanych z górnictwem. Myślę o transporcie i odbiorcach węgla. Wszystkie te sprawy wymagają przecież przedyskutowania i uzgodnienia ze związkami zawodowymi. Czy nie można by podnieść wydajności pracy w kopalni w drodze ich dozbrojenia technicznego. Być może operacja ta byłaby bardziej opłacalna niż wprowadzenie 6-dniowego tygodnia pracy w górnictwie węglowym. Ten system pracy trzeba by przecież zastosować również w innych dziedzinach wytwórczości. Gdyby 6-dniowy tydzień pracy miał objąć tylko górnictwo, to jak sądzę, nie byłoby to dobrze widziane w społeczności górniczej. Resort górnictwa powinien nas dokładnie poinformować o swoich zamiarach w sprawie systemu pracy w górnictwie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JózefGórniak">Jaki jest koszt uzyskania energii przez elektrownię klasyczną i przez atomową? Jest to ważne dla podejmowania decyzji inwestycyjnych. Czy rozważana jest możliwość zwiększenia cen na energię. Gdyby tak się stało, spowodowałoby to reakcję łańcuchową i stało się źródłem inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejBończak">Trzeba koniecznie doprowadzić do ograniczenia zużycia energii elektrycznej i to zarówno w przemyśle, jak w gospodarce komunalnej. Np. w Lubinie w blokach mieszkalnych stosuje się jeden licznik gazowy na cały budynek, co nie sprzyja z pewnością oszczędzaniu gazu przez mieszkańców. Wyraźnie brakuje działań dyscyplinujących zużycie energii w całej sferze wytwórczości.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejBończak">Społeczeństwo nasze interesuje się możliwością uzyskiwania energii z innych źródeł, np. energii słonecznej, wodnej, przy wykorzystaniu siły wiatru. Trzeba znaleźć sposoby, aby zainteresować ludzi tymi prostymi źródłami energii elektrycznej. Skoro zakłady pracy nie interesują się oszczędzaniem energii, to widocznie działające mechanizmy ekonomiczne są niewłaściwe. W tych fabrykach, które są kontrolowane przez GIGE sytuacja jest lepszą, ale w pozostałych bardzo niedobra.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejBończak">Minister górnictwa i energetyki Czesław Piotrowski: W sprawie 6-dniowego tygodnia pracy doszliśmy już do pewnych porozumień. Przeważa pogląd, aby utrzymać 6-dniowy tydzień pracy i system finansowych rekompensat, ale dodatkowo przyznać kilka dni urlopu górnikom. Ta koncepcja wyraźnie dzisiaj przeważa. Wielu górników powiada, że przeholowano z wcześniejszymi emeryturami i że to trzeba zmienić. Zależy to jednak od tego, jaka będzie sytuacja w kraju, przy czym górnicy muszą mieć zachowane preferencje za swój ogromny wysiłek. Bezwzględnie należy również zachować przywilej przejścia na emeryturę po przepracowaniu 25 lat w górnictwie. Wszystko to są propozycje nadal dyskutowane. Musimy mieć jednak świadomość, że jeśli nie będzie pracy w soboty, to wydobycie węgla zmniejszy się w ciągu roku o ok. 35 mln ton. Jeśli zdecydujemy się na 5-dniowy tydzień pracy, to trzeba będzie budować nowe kopalnie kosztem ok. 70 mld zł. Podniesie to również koszt wydobycia węgla. Zanim więc zapadną decyzje trzeba solidnie rozważyć wszystkie argumenty za i przeciw.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AndrzejBończak">Koszty budowy elektrowni jądrowej są mniej więcej trzy razy większe niż elektrowni konwencjonalnej o tej samej mocy. Jeśli jednak się weźmie pod uwagę o połowę niższe koszty eksploatacji, a także koszty transportu i oszczędności wynikające ze zmniejszonej obsługi elektrowni, to w sumie elektrownie jądrowe są bardziej korzystne i ich budowa jest bardziej opłacalna. Na to zresztą są przykłady zagraniczne.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AndrzejBończak">Sprawa kosztów i cen węgla. Błędna jest opinia, że górnictwo jest dziedziną napędzającą inflację. Decyzja o tym, czy podnieść cenę węgla nie jest tylko decyzją gospodarczą, ale polityczną. W wielu krajach, jak np. w RFN i w Anglii świadomie dotuje się wydobycie węgla, dopłacając ok. 30 dolarów do 1 tony wydobywanego węgla. U nas krążą legendy na temat cen węgla. Warto dlatego zapoznać się z liczbami określającymi cenę węgla. Przy 3 tys. zł za tonę, tylko 980 zł stanowi udział zarobków górników, około 500 zł to koszty materiałów, energii i obsługi transportowej, 325 zł - koszty przewozu węgla, 100 zł - amortyzacja i szkody górnicze oraz 50 zł - ochrona środowiska. Tak więc płace górników stanowią tylko 32% kosztów wydobycia 1 tony węgla.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#AndrzejBończak">Inne źródła energii. Istnieje wiele teoretycznych opracowań, ciągle jednak pozyskanie energii słonecznej, wietrznej i w małych siłowniach wodnych jest kosztowne. Najbardziej realne możliwości rozwoju ma mała energetyka wodna. Była w tej sprawie specjalna akcja propagandowa, ale jej rezultaty są raczej nikłe.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#AndrzejBończak">Zastępca przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów Jerzy Gwiaździński: Oszczędne, a raczej racjonalne zużycie energii nie jest rzeczą prostą, ani tanią. Zaoszczędzenie 1 tony paliwa umownego kosztuje ok. 20 tys. zł. Niektóre oszczędności można wyliczyć teoretycznie, np. podjęcie produkcji nowego samochodu w Polsce zużywającego na 100 km 3–4 litrów benzyny jest brane pod uwagę w naszych rachunkach. Suma tego rodzaju zabiegów Inwestycyjnych i modernizacyjnych w przemyśle składa się m.in. na olbrzymie koszty całej operacji oszczędnościowej, które do r. 2000 mają sięgać 740 mld zł, Mimo to uważamy, że musimy je ponieść. Gdybyśmy chcieli zaspokoić potrzeby energetyczne poprzez rozwój inwestycyjny bazy paliwowo-energetycznej, to na 1 tonę paliwa umownego trzeba by wydatkować również ok. 20 tys. zł. Trzeba jednak pamiętać, że przy zwiększaniu produkcji energii wpadamy w tzw. ujemny mnożnik. Moglibyśmy dojść do systemu samozjadającego, poprzez oszczędność energii możemy tego uniknąć i jest to kierunek działań jedynie słuszny z punktu widzenia interesu społecznego, a także możliwości gospodarczych. Energia jest kluczem do wszystkiego.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#AndrzejBończak">Czy musi energia drożeć? Musi. Stanie się to, niestety, czynnikiem proinflacyjnym, to też trzeba przewidzieć i temu można przeciwdziałać. Wzrost kosztów energii wynika chociażby z rosnących kosztów ochrony środowiska i pozyskiwania lokalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKamieniarz">Program oszczędzania energii nie może pozostawać tylko na papierze, ale trzeba wprowadzać go w życie. Należy to do GIGE. Musimy uświadamiać społeczeństwu, że kraj nie będzie się rozwijał bez rozwoju bazy paliwowo-energetycznej. Popieram wniosek posła J. Nawrockiego, by temu poświęcić specjalne posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławKamieniarz">Trzeba nareszcie przerwać mity o szkodliwości energii jądrowej. Cały świat przechodzi na energetykę jądrową i przed nami stoi również podobna alternatywa, dlatego czas przerwać dyskusję na temat budowy elektrowni jądrowej, inaczej nigdy nie zaspokoimy potrzeb energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławKamieniarz">Poseł Jerzy Nawrocki (PZPR) w imieniu Komisji Górnictwa, Energetyki i Wykorzystania Zasobów naturalnych przedstawił projekt opinii w sprawie zaopatrzenia gospodarki narodowej w paliwa i energię do r. 2000. Stwierdza się w niej, że zaopatrzenie kraju w niezbędne ilości paliw i energii jest jednym z warunków działania i rozwoju całej gospodarki narodowej, a także realizacji celów społecznych. We wszystkich krajach rozwój kompleksu paliwowo-energetycznego planowany jest z kilkunastoletnim przynajmniej wyprzedzeniem, a polityka w tym zakresie jest ważnym elementem działania każdego państwa. Założenie to legło u podstaw przyjętej przez Sejm 6 kwietnia 1984 r. ustawy o gospodarce energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławKamieniarz">Komisja uznaje za celowe zatwierdzenie przez Radę Ministrów założeń programowych zaspokojenia zapotrzebowania gospodarki narodowej na paliwa i energię do 2000 r. jako jednego z podstawowych uwarunkowań rozwoju gospodarczego i społecznego. Program taki - zdaniem komisji - powinien zostać przedstawiony pod obrady Sejmu jeszcze w bież. roku.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławKamieniarz">Oceniając sytuację paliwowo-energetyczną w ostatnich latach opinia stwierdza, że jej niedorozwój stanowił jedną z istotnych przyczyn trudności gospodarczych. Aktualna poprawa sytuacji ma charakter przejściowy. Wynika bowiem głównie z niższego poziomu produkcji przemysłowej i sprzyjających warunków klimatycznych w ostatnich 3 latach. Już obecnie jednak, o czym świadczą wyniki 5 miesięcy br. występuje znaczny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną, a wzrost eksportu węgla kamiennego powoduje obniżenie poziomu zapasów w kraju. W związku z tym w najbliższych latach należy oczekiwać narastających trudności w energetyce. Dlatego niezbędne jest podjęcie odpowiednich decyzji korelujących rozwój gospodarki narodowej z możliwościami rozwoju bazy paliwowo-energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławKamieniarz">W projekcie opinii zawarto poparcie dla opracowania sporządzonego przez Komisję Planowania przy RM. W szczególności posłowie popierają ograniczenie popytu na paliwa i energię o ok. 70 mln ton paliwa umownego w 2000 r. drogą obniżenia energochłonności gospodarki narodowej oraz modernizacji bazy technicznej. Posłowie popierają także decyzję o budowie kopalń węgla kamiennego „K-2” w Lubelskim Zagłębiu Węglowym, Warszowice i Budryk oraz elektrowni Opole, jak również wprowadzenie do wykazu inwestycji centralnych na lata 1986–1990 budowy elektrowni jądrowych „Żarnowiec” (drugi etap) i „Kujawy”, elektrowni szczytowo-pompowej „Młoty” i odkrywki węgla brunatnego w Szczerbcu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławKamieniarz">W projekcie opinii stwierdza się także celowość rozwoju energetyki jądrowej do 2000 r. na poziomie 7860–9860 MW. Elektrownie tego typu są bardziej ekonomiczne od konwencjonalnych. Za ich budową przemawiają również względy ekologiczne. Zdaniem posłów szczególnego uregulowania wymaga ustalenie lokalizacji elektrowni atomowych. Posłowie popierają działania Komisji Planowania przy RM - zmierzające do uzyskania właściwego poziomu cen paliw i energii oraz odpowiednich relacji cen pomiędzy poszczególnymi nośnikami energii w celu zapewnienia samofinansowania przemysłu paliwowo-energetycznego i zintensyfikowania działań racjonalizujących.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StanisławKamieniarz">Z opracowania przedłożonego przez Komisję Planowania przy RM - stwierdza się w opinii - wynika, że przy obecnym poziomie energochłonności i utrzymaniu dotychczasowych tendencji, zapotrzebowanie na paliwa i energię wyniosłoby w r. 2000 ok. 300–320 mln ton paliwa umownego. Ograniczenie tego popytu do 250 mln ton zamierza się osiągnąć przez racjonalizację użytkowania paliw i energii. Zdaniem komisji, są to założenia bardzo ambitne, ale dotychczas nie poparte odpowiednimi przedsięwzięciami. Bez szczegółowego programu racjonalizacji, którego realizacja powinna być sterowana centralnie i mieć charakter ustawowy, oraz prawidłowego ustalenia poziomu cen na nośniki energetyczne, założone oszczędności paliw i energii będą mało realne do uzyskania. Propozycje Komisji Planowania przy RM dotyczące rozwoju bazy energetycznej nie są wystarczające, bowiem programowany rozwój tej bazy nie pokryje zapotrzebowania na energię. Dlatego też, zdaniem posłów, nie można dalej odsuwać decyzji w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławKamieniarz">Komisja proponuje utrzymanie wydobycia węgla kamiennego na Górnym Śląsku na dotychczasowym poziomie, przy jednoczesnym zwiększeniu wydobycia węgla koksowego. Zwiększenie ilości węgla energetycznego wiąże się z rozbudową Lubelskiego Zagłębia Węglowego. Komisja proponuje również utrzymanie stałego poziomu eksportu Węgla kamiennego ok. 35 mln ton rocznie. Konieczna jest jednak koncentracja zaplecza produkcyjnego i handlowego w resorcie górnictwa i energetyki.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StanisławKamieniarz">Jako pilne zadania resortu uznano w opinii uregulowanie spraw socjalno-bytowych górników, zwłaszcza zasad pracy w górnictwie po 1985 r. Zdaniem komisji zachowanie 6-dniowego tygodnia pracy jest podstawą dalszego uregulowania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StanisławKamieniarz">W opinii mówi się o konieczności podjęcia praktycznych, a nie tylko teoretycznych działań związanych z przetwórstwem węgla (zgazowanie i upłynnianie) oraz poprawę jego jakości. Zwrócono uwagę na niezabezpieczenie do tej pory odpowiednimi umowami przewidywanego i znacznie zwiększonego importu ropy naftowej i gazu ziemnego.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StanisławKamieniarz">Rozwój energetyki jądrowej wymaga specjalnego rozpatrzenia przez Radę Ministrów oraz przez Sejm, któremu powinien być przedłożony program rozwoju energetyki jądrowej do r. 2000.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#StanisławKamieniarz">Końcowym wnioskiem poselskiej opinii jest propozycja przyjęcia opracowania przedłożonego przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów. Posłowie uważają za niezbędne rozpatrzenie przez Radę Ministrów i Sejm założeń programowych zaspokojenia zapotrzebowania gospodarki narodowej na paliwa i energię do 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#StanisławKamieniarz">Zastępca głównego inspektora gospodarki energetycznej Lech Tarnawa: W sprawie racjonalizacji zużycia energii istnieje już program i są podejmowane działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyNawrocki">To wszystko prawda, ale ja nie wierzę w oszczędności zapisane w tym programie. Od 2 lat o tym się mówi, natomiast efekty są znikome. Dlatego uważam, że program racjonalizacji użytkowania paliw i energii powinien być również - jak to sugeruje nasza opinia - ponownie rozpatrzony przez Radę Ministrów, a także przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyNawrocki">Minister górnictwa i energetyki Czesław Piotrowski: Popieram stanowisko posła J. Nawrockiego, tym bardziej że - jak to wynika z informacji - zakończenie prac nad II etapem programu racjonalizacji ma być zakończone dopiero w I kwart. przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JerzyNawrocki">Komisja zatwierdziła opinię.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JerzyNawrocki">W kolejnym punkcie porządku obrad komisja rozpatrzyła projekty uchwał Rady Ministrów zmieniających uchwałę o ustanowieniu obowiązku utworzenia zrzeszeń przedsiębiorstw przemysłu węglowego oraz zrzeszenia przedsiębiorstw robót górniczych i budowy szybów. Obydwa projekty zreferował minister górnictwa i energetyki Czesław Piotrowski:</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JerzyNawrocki">Prace nad zmianą systemu organizacji przemysłu węglowego i budownictwa górniczego prowadzone są już od dłuższego czasu. Zmierzają one w kierunku powołania przedsiębiorstw wielozakładowych. Na takiej podstawie funkcjonuje energia i gazownictwo. Całe górnictwo węglowe zgrupowane jest od 2 lat w obligatoryjnych zrzeszeniach. Nie chodzi tylko o przemysł wydobywczy, ale związane z nim szkolnictwo, służbę zdrowia, domy wczasowe, ratownictwo, remonty, inwestycje itd. Funkcjonujący dotychczas system samodzielne przedsiębiorstwa zaczęły stopniowo przywracać. Rozgorzały więc dyskusje nad nowym systemem organizacyjnym, do których włączył się również pełnomocnik rządu ds. reformy. Jego propozycje, jak np. pomysł powołania krajowej wspólnoty producentów Węgiel Polski i Energetyka Polska nie zyskały akceptacji. Jego realizacja - zdaniem resortu - doprowadziłaby do powstania ogniw pośrednich. Kopalnie nigdy nie były - stwierdził minister Piotrowski - w pełni przedsiębiorstwami samodzielnymi. Centralnie były rozwiązywane kwestie inwestycyjne, ustalana cena. Fakty te uwzględnia propozycja utworzenia przedsiębiorstw wielozakładowych. Minister przypomniał, że w raporcie o stanie wdrażania reformy gospodarczej podkreślono konieczność zróżnicowanego podejścia do zasad funkcjonowania przedsiębiorstw. Mówi się tam o zintegrowanych strukturach w niektórych dziedzinach gospodarki, jak np. w przemyśle węglowym. Takie też są intencje działań resortu górnictwa i energetyki. Opierają się one na istniejących normach prawnych.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JerzyNawrocki">Propozycje resortu były przedmiotem szerokiej dyskusji i spotkań środowiskowych. 8 czerwca br. w kopalni Siemianowice odbyło się takie spotkanie. Efektem tego spotkania były oświadczenia złożone przez przedstawicieli każdej kopalni, podpisały je wszystkie strony. Zadeklarowano chęć przystąpienia do wielozakładowych przedsiębiorstw nazwanych gwarectwami. Jest to nazwa historyczna i znana na Śląsku od lat. Powołano zespoły przygotowawcze do wydania opinii w tej sprawie. Obydwie są już gotowe, pierwsza dotyczy gwarectwa węglowego, a druga - wielozakładowego przedsiębiorstwa budownictwa górniczego. Tylko jedna strona nie podpisała tej opinii, a mianowicie Federacja Kopalń Węgla Kamiennego. Jej przedstawiciele nie wzięli udziału w posiedzeniu, co nie musi oznaczać dezaprobaty do samej idei powołania gwarectw. Zresztą akceptacja nie jest ze względów prawnych wymagana.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JerzyNawrocki">Wokół całej sprawy rozpętano na Zachodzie olbrzymią wrzawę, zwłaszcza „Wolna Europa” wykazuje niezwykłą aktywność. Pomawia się nas - powiedział minister Piotrowski - o zamach na samorządność i samodzielność przedsiębiorstw. Szczególnie są ataki na moją osobę. Np. Chrystopher Bobiński z gazety „Financial Times” opisując całą sprawę twierdzi, że Ministerstwo Górnictwa i Energetyki wykazało szczególną oporność we wdrażaniu reformy. W innych paszkwilach tego typu przedstawia się mnie jako generała trzymającego pod karabinami górników. Szczególną aktywność przejawia ostatnio „Solidarność”. W maju br. reaktywowano na Śląsku komisję „Solidarności”, która zająć się ma przestrzeganiem postanowień z Jastrzębią i Gdańska.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JerzyNawrocki">Cała ta nagonka na resort górnictwa i energetyki jest reakcją na dobre wyniki uzyskiwane przez górników i prawdę powiedziawszy odniosła odwrotny skutek niż tego spodziewali się jej organizatorzy.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#JerzyNawrocki">Jaki tryb działań przewidujemy na najbliższy okres? Chcemy, by w III kwart. br. nastąpiło sformowanie gwarectw węglowych, a od 1.I.1985 r. nowe struktury stały się aktem prawnym. Przyznajemy, że występuje wiele nieprawidłowości. Dotyczy to przede wszystkim kształtowania się kosztów wydobycia węgla. Na pewno nie możną podejmować żadnych działań niezgodnych z planem i wolą górników. Nie możemy jednak doprowadzić do zaprzepaszczenia dotychczasowego dorobku górnictwa węglowego. Za propozycją powołania gwarectw opowiada się już minister W. Baka, uznając ją za właściwą formę organizacyjną.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JerzyNawrocki">W imieniu Podkomisji Górnictwa do informacji przedłożonej przez ministra górnictwa i energetyki ustosunkował się poseł Marian Sokołowski (PZPR): Napięcia społeczne w 1980 r., a szczególnie porozumienia jastrzębskie odbiły się drastycznym spadkiem wydobycia węgla. Obniżyło się ono w 1981 r. do 163 mln ton, co spowodowało spadek eksportu i skomplikowało pracę w przemyśle. Stabilizacja gospodarcza zależy w dużym stopniu od dostaw energii i paliw. Dlatego komisja pilnie śledziła rozwój sytuacji w przemyśle węglowym. Szczególną uwagę przywiązywała komisja do poprawy warunków socjalnych górników. Chodziło głównie o zaopatrzenie górników w artykuły żywnościowe i przemysłowe, o preferencje płacowe i rozwój budownictwa mieszkaniowego, a także uprawnienia emerytalne górników. Problem mieszkaniowy dla załóg górniczych pozostaje nadal otwarty, mimo rozpatrzenia tej sprawy przez Prezydium Rządu na kwietniowym posiedzeniu w br. Wiele kontrowersji, o czym mówił zresztą minister Cz. Piotrowski, wzbudza czas pracy górników w soboty i niedziele. Nie podjęto jednak dotychczas konkretnych przedsięwzięć dla wprowadzenia systemu 6-dniowego tygodnia pracy kopalń, przy 5-dniowym tygodniu pracy załóg górniczych. Mimo istniejących preferencji płacowych trudno będzie uzyskać poprzez pracę w wolne soboty ok. 30 mln ton węgla. Dlatego zamierzenie uzyskania 660 tys. ton na dobę w 1985 r. i ok. 710 tys. ton na dobę w 1990 r. w świetle obecnej sytuacji wydaje się nierealne.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JerzyNawrocki">W imieniu podkomisji poseł M. Sokołowski zaproponował pozytywne zaopiniowanie przez komisję projektów uchwał RM przedłożonych przez ministra górnictwa i energetyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzJezierski">Popieram koncepcję nowego systemu funkcjonowania przemysłu węglowego pod warunkiem pełnej zgodności z literą prawa. Moje wątpliwości na ten temat rozwiał przedstawiciel pełnomocnika rządu ds. reformy na jednym ze spotkań.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KazimierzJezierski">Reforma nie jest dziełem zamkniętym, ale jej zasady muszą być stale modyfikowane i dostosowywane do potrzeb chwili. Musimy jednak dbać o to, aby wszelkie działania pozostawały w zgodzie z zasadami, które same ustanawiamy i uchwalamy. Sama konsultacja nie ma jeszcze skutków prawnych, dopiero zawarcie umów dobrowolnych pomiędzy zainteresowanymi stronami rozstrzygnie sprawę. Myślę, że możemy wesprzeć działania prowadzone przez resort górnictwa i energetyki, choć w wielu sprawach występują pewne niejasności. Z pewnością wiele by wyjaśniły opinie zespołu przygotowawczego, o których mówił minister Cz. Piotrowski.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KazimierzJezierski">Brałem udział w pracach Komisji ds. Samorządu, gdzie wiele mówiono na temat przestrzegania zasady samodzielności przedsiębiorstw. Trzeba mieć pełną świadomość faktu, że od 1 stycznia 1985 r., jeśli propozycje resortu wejdą w życie, przestaną działać rady pracownicze w kopalniach. Dopiero nowy statut przedsiębiorstwa wielozakładowego rozstrzygnie o funkcjonowaniu samorządu pracowniczego. Minister mówił o wielu sprawach budzących kontrowersje. Należy do nich m.in. powstanie przedsiębiorstwa budownictwa górniczego. Ciekawy jestem o ile wzrosłyby koszty wydobycia węgla, gdyby przedsiębiorstwa budowy kopalń rozpoczęły swą działalność. Obecnie przedsiębiorstwa robót górniczych dosyć dowolnie stosują ceny umowne za swoje prace, co poważnie podraża koszty.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KazimierzJezierski">Niepokój budzi sprawa kadr. Już dzisiaj kopalnie odczuwają poważne niedobory specjalistów. Wyższe uczelnie nie zapełniają nawet luki spowodowanej odchodzeniem starej kadry na emeryturę. Dużo zastrzeżeń budzi również system motywacyjny. Nie bardzo wiadomo jaki będzie system rozliczeń i czy mocniejsze jednostki gospodarcze nie będą pracowały za słabsze, często znajdujące się na krawędzi bankructwa.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KazimierzJezierski">Jeśli chodzi o samorząd pracowniczy, to trzeba uwzględnić, że powołanie nowych rad może zająć wiele czasu. Powstanie niebezpieczna przerwa w tak potrzebnej działalności. Jest więcej wątpliwości i jak sądzę wynikają one przede wszystkim z braku informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyNawrocki">Z kadrami nie jest tak źle. Np. najwięcej kandydatów zgłosiło się na wydział górniczy Politechniki Śląskiej. Jest to fakt optymistyczny, który jednak trzeba wykorzystać. Obecnie Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego limituje przyjmowanie kandydatów na ten wydział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzJezierski">Jeśli nawet uczelnie wykształcą stu inżynierów górniczych, to do każdej kopalni trafi zaledwie 2 absolwentów, a potrzeby są znacznie większe.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzJezierski">Minister Górnictwa i energetyki Czesław Piotrowski: Z pewnością jest wiele wątpliwości wynikających z niedomówień w samych ustawach, a zwłaszcza ich interpretowania. Dotyczy to np. łączenia przedsiębiorstw. Najważniejszą rzeczą jest dobrowolny akces do nowych przedsiębiorstw wielozakładowych. Ten fakt był również najważniejszy dla sądu przy rejestracji Przedsiębiorstwa Kopalń Węgla Brunatnego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzJezierski">Rady pracownicze mogą być tworzone również w nowych przedsiębiorstwach, mogą, ale nie muszą, o tym zadecyduje statut. Czy powstaną one również w poszczególnych zakładach? O tym także zadecyduje statut. Ostatnie postanowienia Biura Politycznego stawiają w nowym świetle działalność samorządu pracowniczego. Zawsze jest możliwość dowolnej interpretacji aktów prawnych i manipulowania nimi w sposób dowolny. Mamy jednak dużo czasu na to, aby wszystkie wątpliwości rozwiać w interesie zainteresowanych stron.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzJezierski">Chciałbym przypomnieć, że odbyły się posiedzenia w sprawie powołania 7 gwarectw węglowych - 29 czerwca wydano opinię o zmianach struktury organizacyjnej. Podobnej treści opinię wydała komisja do powołania przedsiębiorstwa budownictwa górniczego. Dalszy tryb sprawy to wypracowanie statutu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KazimierzJezierski">Proponowane zmiany organizacyjne będą dobrą okazją do weryfikacji kadr w przemyśle węglowym. Nie ukrywam, że mamy poważne wątpliwości, co do obecnego rozrastania się aparatu kierowniczego. Tylko dyrektora naczelnego powołuje organ założycielski, natomiast zastępców już on sam. Zdarzają się przypadki powoływania aż 7 zastępców. W ten sposób każdą tona węgla kosztuje nas więcej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KazimierzJezierski">Krytykujemy obecnie zrzeszenia, ale zarówno one, jak i poprzednio zjednoczenia odegrały bardzo ważną rolę. Gdybyśmy nie trzymali ręki na pulsie, to dzisiaj nie byłoby wydobycia węgla na tak wysokim poziomie. Odpowiadając posłowi K. Jezierskiemu w sprawie przedsiębiorstw robót górniczych - były propozycje rozwiązania tych przedsiębiorstw i włączenia do gwarectw. Gdybyśmy nie budowali nowych kopalń, to takie rozwiązanie byłoby może korzystne, ale same przedsiębiorstwa podpisały deklarację, że chcą działać w jednym przedsiębiorstwie wielozakładowym. Łączy ich również działalność na eksport, która przynosi poważne korzyści ich pracownikom.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#KazimierzJezierski">Mamy kłopoty z kadrą specjalistów, spowodowane przede wszystkim wcześniejszym odchodzeniem na emerytury. Całe szczęście, że uczelnie dostarczają nam wielu fachowców, kto wie, czy nie należałoby zwiększyć liczby miejsc na wydziałach górniczych. Najbardziej zadowolone z całej operacji organizacyjnej są przedsiębiorstwa „Transbudu”, które ostatnio znajdowały się w trudnej sytuacji, głównie ze względu na zły stan taboru. Sądzę, że na udziale w dużych przedsiębiorstwach wielozakładowych „Transbudy” tylko skorzystają.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#KazimierzJezierski">Czy bogatsze kopalnie będą ratowały słabsze? W górnictwie jest to rzecz względna, wystarczy jedna katastrofa czy pożar, a bogaty zamienia się w biedaka. Np. kopalnia „Bytom” 2 lata temu była bardzo rentowna, aby po katastrofie stanąć na krawędzi bankructwa. Podobnie jest z premiami za eksport węgla. Trudno ustalić komu je dać. Jaka jest zasługa kopalni, że właśnie od niej węgiel idzie na eksport. Ostatnia uwaga: Wielu ludziom nie podoba się, że całe górnictwo dobrze funkcjonuje, nie mogą nam na Zachodzie darować, że nasze górnictwo węglowe nie rozpadło się i stanowi dzisiaj dobrze zorganizowaną gałąź wytwórczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławKamieniarz">Nie dziwię się obawom posłów, bo przypominam sobie niedawne przecież dyskusje na temat zrzeszeń obligatoryjnych. Nie podlega dyskusji kierunek przyjętych zmian organizacyjnych w resorcie górnictwa i energetyki, jednak jest niezbędne udzielenie wszelkiej pomocy nowo tworzonym przedsiębiorstwom.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławKamieniarz">Następnie poseł Marian Sokołowski (PZPR) przedłożył opinię Komisji Górnictwa, Energetyki i Wykorzystania Zasobów Naturalnych. Uznano w niej za uzasadnione utworzenie Wielozakładowego Przedsiębiorstwa Budownictwa Górniczego. Stworzy to warunki dla pełniejszego wykorzystania środków produkcji, a tym samym zwiększenia efektywności działania i zapewnienia harmonijnego rozwoju całej branży budownictwa górniczego. Zdaniem komisji, powołanie nowego przedsiębiorstwa pozostaje w zgodności z zasadami funkcjonowania rozwiązań systemowych reformy gospodarczej i obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławKamieniarz">Podobną opinię komisja przyjęła jednogłośnie w sprawie utworzenia w górnictwie węglowym wielozakładowych przedsiębiorstw użyteczności publicznej - gwarectw terytorialnych, integrujących funkcje decyzyjne kompleksu technologicznego i gospodarczego w ukształtowanych siedmiu związkach terytorialnych. Nowa organizacja pozwoli zapewnić odpowiedni poziom wydobycia węgla kamiennego, niezbędny dla zaspokojenia potrzeb gospodarki narodowej i ludności oraz eksport.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławKamieniarz">W kolejnym punkcie obrad rozpatrzono informację o realizacji uwag i wniosków zawartych; w dezyderatach i opiniach komisji skierowanych do rządu w VIII kadencji Sejmu w częściach dotyczących Ministerstwa Górnictwa i Energetyki, Centralnego Urzędu Geologii oraz Wyższego Urzędu Górniczego. Przewodniczący obradom poseł Stanisław Kamieniarz (PZPR) zaproponował ograniczenie dyskusji ze względu na to, że kadencja się jeszcze nie skończyła i wiele propozycji poselskich znajduje się w załatwianiu.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławKamieniarz">Dyrektor Zespołu Górnictwa i Energetyki Najwyższej Izby Kontroli Marian Bubak w sposób syntetyczny poinformował posłów o realizacji ich uwag i wniosków, skierowanych do rządu. Łącznie skierowano 6 dezyderatów i 13 opinii. Odpowiedzi przedstawicieli rządu z należną powagą i rzetelnie traktowały wnioski komisji, chociaż zdarzały się sporadyczne przypadki informowania zbyt ogólnikowego. Poselskie propozycje przyczyniły się w dużym stopniu do uporządkowania i rozwoju bazy paliwowo-energetycznej. Dotyczyło to zwłaszcza wspierania działań resortu górnictwa, zmierzających do zahamowania spadku wydobycia węgla, budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu i wznowienia niektórych wstrzymanych inwestycji. W dziedzinie geologii zrealizowano postulowany przez komisję projekt utworzenia funduszu finansowania prac geologicznych. Zwiększono także fundusz płac dla pracowników inspekcyjno-technicznych Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławKamieniarz">Analiza dezyderatów i opinii poselskich wykazuje, że nie wszystkie propozycje zostały przez agendy rządowe dotychczas zrealizowane. Dotyczy to m.in. tworzenia warunków dla wprowadzenia 6-dniowego tygodnia pracy kopalń przy 5-dniowej pracy załóg górniczych, usprawnienia systemu finansowania przemysłu węglowego, uruchomienia niektórych wstrzymanych inwestycji. Nie udało się dotychczas zakończyć prac nad nowelizacją przepisów o dozorze technicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanKonieczny">W imieniu Podkomisji Górnictwa stwierdził, że stosunek agend rządowych do dezyderatów i opinii poselskich uległ wyraźnej poprawie, co można było zaobserwować zwłaszcza w ostatnim okresie prac komisji. Poseł zaproponował przyjęcie do akceptującej wiadomości informacji przedłożonej przez dyrektora Mariana Bubaka z Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanKonieczny">Poseł Marian Karasek (ZSL) poinformował posłów o odpowiedzi ministra finansów na dezyderat trzech sejmowych komisji, wśród których była również Komisja Górnictwa, Energetyki i Chemii. W odpowiedzi tej minister finansów stwierdza, że ograniczenia w dostawach paliw i energii mogą mieć miejsce w przyszłości, jedynie w sytuacji drastycznego niedoboru w bilansie energetycznym w kraju. Dla takich przypadków nie ma specjalnych regulacji prawnych, Minister podzielił pogląd komisji, że w decyzji wprowadzającej ograniczenia dostawy paliw i energii należy zawrzeć jednocześnie zasady stosowania tych ograniczeń w sposób zmierzający do minimalizacji wynikających z tego skutków ekonomicznych, zarówno ogólnospołecznych, jak i dla poszczególnych przedsiębiorstw. Postulat ten został przyjęty do realizacji. Posłowie przychylili się do propozycji posła M. Karaska o przyjęcie odpowiedzi ministra finansów na dezyderat komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszGajda">Podzielając opinię wyrażoną przez dyr. Mariana Bubaka z Najwyższej Izby Kontroli chciałbym zwrócić uwagę, że nie zawsze i nie wszystkie odpowiedzi na dezyderaty i opinie poselskie zawierały informacje nas satysfakcjonujące. Nadal wiele naszych propozycji jest w pełni aktualnych. Dotyczy to np. wznowienia prac przygotowawczych dla budowy odkrywki Szczerców w 1984 r. i rozpoczęcie prac podstawowych w 1986 r. W dalszym ciągu brak jest akceptacji przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów programu rozwoju przemysłu węgla brunatnego w latach 1982–1990 i w dalszej perspektywie. Wpływa to hamująco na proces przygotowania poszczególnych przedsięwzięć do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszGajda">Poseł T. Gajda przedłożył wniosek o przyjęcie informacji ministra górnictwa i energetyki oraz sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli do pozytywnej akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszGajda">Wniosek przyjęto jednomyślnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławKamieniarz">Mimo większej skuteczności naszego działania wiele spraw pozostaje nadal otwartych i będziemy musieli w obecnej kadencji doprowadzić je do końca. Praktyka wykazała, że w wielu sprawach mieliśmy rację i że podejmowaliśmy słuszne działania. Takim działaniem było np. stanowisko komisji w sprawie przemysłu węglowego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławKamieniarz">Poseł Marian Sokołowski (PZPR) w imieniu podkomisji zaproponował przyjęcie informacji o realizacji postulatów zawartych w opiniach nr 1, 10 i 13 przez Centralny Urząd Geologii. Wniosek został przyjęty jednomyślnie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>