text_structure.xml 169 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Otwieram posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Witam posłów i przybyłych gości. Ze względu na poprawki zgłoszone wczoraj w drugim czytaniu, dzisiejsze posiedzenie Komisji rozszerzone o punkty związane z rozpatrzeniem tych poprawek zaczynamy o godzinę wcześniej Czy do porządku obrad, który państwo otrzymaliście są uwagi? Jeśli nie ma uwag przystąpimy do rozpatrywania poprawek. Ponieważ obrady Sejmu są opóźnione co najmniej o półtorej godziny, do drugiej rundy głosowań, które są przed nami, mamy sporo czasu.Wobec braku uwag, przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego - rozpatrzenia poprawki zgłoszonej w drugim czytaniu do projektu ustawy o zmianie ustawy o kulturze fizycznej.Poprawka jest autorstwa posła Jerzego Kuleja. Proszę posła wnioskodawcę o jej przedstawienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJerzyKulej">Chodzi o to, żeby ustawa nie wchodziła w życie 1 lutego 2002 r., bo jest to połowa cyklu szkoleniowego, który w ten sposób zostałby zaburzony. Powstałoby wiele zamieszania z tego powodu. Dlatego proponuję , żeby ustawa wchodziła w życie z dniem 1 września 2002 r., aby nauczyciele mogli dokończyć program, który zaczęli już realizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Pan poseł proponuje, żeby ustawa wchodziła w życie z dniem 1 września 2002 r., a nie, jak proponuje Komisja, z dniem 1 lutego 2002 r.Jednak Komisja nie zrezygnowała z utrzymania 4 godzin wychowania fizycznego od 1 września 2003 r. Pan poseł w swojej poprawce wnosi o przedłużenie istniejącego stanu o pół roku nie odnosząc się do tego, co będzie potem. Należałoby więc w naszym projekcie zmienić datę.Proszę przedstawicieli rządu o opinię w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Minister edukacji, nauki i sportu Krystyna Łybacka:  Rząd nie ma nic do dodania ponad to, co przedstawił w przedłożeniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieFinansowBarbaraMarkiton">Chciałabym przekazać państwu informację, że wprowadzenie zmiany powoduje dodatkowe skutki dla budżetu państwa - zwiększenie wydatków w 2002 r. o około 176 mln zł. Te środki nie są zaplanowane w ustawie budżetowej przekazanej do parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś chciałby w tej sprawie zabrać głos lub zadać pytanie?Przypominam, że rozpatrywaliśmy już sprawę ewentualnego wdrożenia zmian przedstawionych przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaIwonaSledzinskaKatarasinska">Rozumiem, że intencją pana posła Jerzego Kuleja jest pozostawienie 4 godzin, tak jak jest teraz. Jeśli tak zrobimy, to co zrobimy z nauczycielami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Proszę przedstawicieli ministerstwa o odpowiedź.Pani minister, przypominam, że na poprzednim posiedzeniu były udzielane odpowiedzi na pytania w tym zakresie. Posłowie Platformy Obywatelskiej byli za tym, żeby zapis był taki jak w przedłożeniu rządowym, bowiem liczba godzin wychowania fizycznego nie powinna być regulowana ustawowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Jak słusznie pan przewodniczący zauważył, na pytanie, które przed chwilą padło, wielokrotnie udzielaliśmy odpowiedzi. Po rozpoznaniu sytuacji można stwierdzić, że w większości szkół nie zatrudniano więcej nauczycieli, tylko realizowano to w ramach nadgodzin nauczycieli już zatrudnionych. Zatem ewentualne skutki nie będą odczuwane w bardzo licznym gronie. Będą to przypadki bolesne, acz - na szczęście - nie tak częste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przypominam, że na mocy rozporządzenia ministra edukacji jest to godzina realizowana w innych formach niż obligatoryjny plan zajęć.Czy w tej sprawie są jeszcze jakieś uwagi, pytania? Nie ma uwag. Proszę członków Komisji o udzielenie odpowiedzi w głosowaniu, czy rekomendujemy Sejmowi przyjęcie czy odrzucenie tej poprawki.Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki posła Jerzego Kuleja?Stwierdzam, że Komisja przy 4 głosach za, 9 przeciwnych i 3 wstrzymujących się rekomenduje Sejmowi odrzucenie poprawki.Sprawozdawcą Komisji do tego projektu ustawy był poseł Wiktor Osik. Czy jest sprzeciw wobec powierzenia panu posłowi dalszego pełnienia obowiązków sprawozdawcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzyKulej">Zgłaszam sprzeciw, ponieważ do spraw sportu mamy własną Komisję. My sami decydujemy o pewnych sprawach, jeśli one dotyczą sportu. Dlatego dobrze by było, żeby poseł referujący sprawy w tym zakresie wywodził się z naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Nie można tego zrealizować. Spodziewaliśmy się, że marszałek Sejmu skieruje tę ustawę jednocześnie do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz do Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Wtedy mogłoby się stać zadość temu, o czym pan poseł mówi. Jednak projekt ustawy został skierowany tylko do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. W debacie plenarnej nie został nawet zgłoszony wniosek o skierowanie projektu do Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Natomiast był wniosek o jednoczesne skierowanie go do Komisji Finansów Publicznych, który nie został przyjęty. W związku z tym, sprawozdawcą może być tylko poseł z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.W naszym imieniu sprawozdanie Komisji z prac nad tą ustawą przedstawiał poseł Wiktor Osik.Czy ktoś jest przeciwny, żeby panu posłowi w dalszym ciągu powierzyć rolę sprawozdawcy w stosunku do tej poprawki? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że poseł Wiktor Osik będzie kontynuował funkcję posła sprawozdawcy. Proszę o zabranie głosu w tej sprawie przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejElzbietaBuczkowska">W imieniu sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej pozwalam sobie stwierdzić, że zarówno projekt jak i rozpatrywana poprawka nie są objęte zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego - rozpatrzenia poprawek i wniosków zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Otrzymaliście państwo zestawienie poprawek, których autorem jest poseł Antoni Stryjewski.Proponuję następujący sposób procedowania nad tymi poprawkami. Najpierw rozpatrzymy poprawkę nr 1 lit. a/, potem poprawkę nr 1 lit. b/, następnie poprawki nr 2, 3 i 4, które są symetryczne, a dopiero potem poprawkę nr 5.Czy jest sprzeciw wobec takiego sposobu procedowania? Sprzeciwu nie słyszę. Proszę więc, żeby poseł wnioskodawca zechciał się tej procedury trzymać.Przechodzimy do omówienia poprawki nr 1 lit. a/. Poseł wnioskodawca ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Poprawka polega na tym, żeby w dodawanym ust. 5a wyrazy "3 miesięcy" zastąpić wyrazami "6 miesięcy". Konsekwencją tego jest przedłużenie czasu płacenia dodatku funkcyjnego dla osób, które pełnią kierownicze funkcje w ramach uczelni.Skąd ta propozycja? Z rozmów ze środowiskiem rektorów, chociażby Uniwersytetu Wrocławskiego, wynika, że w życiu uczelni jest wiele przykładów na to, że nauczyciel akademicki, który jest jednocześnie dyrektorem instytutu, dziekanem wydziału czy rektorem, będąc chorym - po zawale serca, mając złamaną nogę czy rękę - podejmował decyzje i ponosił odpowiedzialność. Uważam, że w takim nieszczęściu pozbawianie go odpowiedzialności i dodatku, jest niewłaściwe. Człowieka za obłożnie chorego, którego choroba potrwa znacznie dłużej, można uznać po pół roku. Z tego wynika moja propozycja poprawki.Jednocześnie chciałbym, żeby Komisja zaakceptowała poprawkę nr 1 lit. b/, polegającą na tym, by dodać ust. 5b, zgodnie z którym właściwy organ uczelni wskaże osobę zastępującą chorego nauczyciela akademickiego, wymienionego w ust. 5a, która wykonywać będzie jego obowiązki i otrzyma za to dodatek funkcyjny, o którym mowa w ust. 5a.Ust. 5b wprowadza porządek. Ten, kto zostaje obciążony tymi obowiązkami, dostaje za to odpowiednie wynagrodzenie. Takie jest uzasadnienie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Wprawdzie umówiliśmy się, że poprawkę nr 1 lit. a/ i lit. b/ będziemy rozpatrywali osobno, ale rozumiem, że wnioskodawca dążył do tego, żeby przedstawić je razem. Rozumiem też, panie pośle, że w obu rozpatrywanych poprawkach zawiera się wskazanie, żeby przez 6 miesięcy za tę samą czynność dwie osoby pobierały dodatek funkcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Jak to nie? Jeżeli w poprawce nr 1 lit. a/ stwierdza pan, że dodatek funkcyjny należy się nie przez 3 tylko przez 6 miesięcy, a w poprawce nr 1 lit. b/, że osoba zastępująca ma otrzymać dodatek funkcyjny, taka będzie tego konsekwencja.Prosiłbym jednak przedstawicieli ministerstwa o rozdzielne potraktowanie tej poprawki, ponieważ jej drugą część można rozpatrywać niezależnie od decyzji podjętej w przypadku pierwszej części. Przypominam państwu, że zmiana o dodaniu ust. 5a jest inicjatywą rządu i dotychczas takiej możliwości w ogóle nie było. To rząd wyszedł naprzeciw środowisku akademickiemu ustalając okres 3 miesięcy. A teraz rozpatrujemy wniosek o przedłużenie do 6 miesięcy wypłacania dodatku osobie będącej na zwolnieniu lekarskim. Oddaję głos stronie rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Regulacja, która jest w przedłożeniu rządowym, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom środowiska, ponieważ do tej pory jej nie było. Osoby, które chorowały - jak mówił pan poseł - a więc już były skrzywdzone przez los, były krzywdzone podwójnie, ponieważ przez pewien czas nie otrzymywały odpowiednich gratyfikacji wynikających z pełnionych przez nich funkcji.Jednak przedłużenie tego okresu do 6 miesięcy rodzi skutki finansowe. Na tym wyjaśnieniu mogłabym poprzestać, bowiem mamy bardzo trudną sytuację finansową, ale jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Statuty uczelni najczęściej określają osoby, które, w przypadku przedłużającej się nieobecności dyrektora czy dziekana, przejmują ich obowiązki. Zatem rząd nie widzi żadnej potrzeby, aby przedłużać ten okres do 6 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytanie lub zabrać głos w tej sprawie? Jeśli nie, przejdziemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sugerowałbym jednoczesne głosowanie nad poprawką nr 4 lit. a/, ponieważ jest ona symetryczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy poseł wnioskodawca wyraża na to zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselFranciszekPotulski">To nie jest poprawka nr 4 lit. a/. Ta decyzja dotyczy również poprawki nr 3 lit. a/ odnoszącej się do zmiany nr 1 w art. 59. To samo obowiązywałoby w uczelniach wyższych zawodowych.Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1 lit. a/ oraz poprawki nr 3 lit. a/ polegających na zamianie okresu wypłacania dodatku funkcyjnego z 3 miesięcy do 6 miesięcy?Stwierdzam, że Komisja przy 6 głosach za, 10 przeciwnych i 3 wstrzymujących się rekomenduje Sejmowi odrzucenie tych poprawek. Przechodzimy do omówienia poprawki nr 1 lit. b/ oraz poprawki nr 3 lit. b/, które również są symetryczne - dotyczą tej samej materii. Polegają na tym - poseł Antoni Stryjewski już o tym mówił - żeby w przypadku długiej choroby pracownika, o którym mowa w ust. 5a, właściwy organ uczelni wskazał osobę, która go zastąpi.Czy w tej sprawie poseł wnioskodawca chciałby jeszcze coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Panie przewodniczący, być może nieprecyzyjnie to ująłem. Chodzi o to, że w momencie, kiedy organ zwierzchni uczelni stwierdza, że chory nauczyciel akademicki, który jednocześnie pełni funkcję kierowniczą, nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji po 6 miesiącach choroby, wskazuje osobę pełniącą obowiązki w zastępstwie chorego. Za pełnienie obowiązków dziekana, rektora czy kierownika tej osobie należy się dodatek funkcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Nie chciałbym zostać posądzony o zamach na autonomię uczelni, dlatego, na wszelki wypadek, zapytam panią minister, kto jest organem zwierzchnim uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Panie przewodniczący, ponieważ projekt moich poprawek złożyłem do Biura Legislacyjnego, w związku z tym otrzymałem propozycję poprawki utrzymanej w duchu mojej poprawki, ale lepiej sformułowanej. Jeśli pan przewodniczący wyrazi zgodę, można by ją rozpatrywać jako autopoprawkę. W drugim zestawieniu poprawek jest to poprawka nr 4 lit. b/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Namawiam wszystkich posłów do tego, by przed zgłoszeniem poprawek konsultowali je w Biurze Legislacyjnym. To zdecydowanie upraszcza procedowanie.Otrzymaliście państwo poprawki do projektu ustawy w zmienionej formie. Poprawka nr 1 lit. b/ i poprawka nr 3 lit. b/ z pierwszego zestawienia odpowiadają poprawce nr 1 lit. b/ i poprawce nr 4 lit. b/ z drugiego, poprawionego zestawienia poprawek .Proszę panią minister o odpowiedź na zadane pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">W ustawie o szkolnictwie wyższym organy uczelni zostały bardzo wyraźnie określone. Są nimi: rektor i dziekan. Przewidziano również możliwość powoływania ich zastępców, tj. prorektorów i prodziekanów ustalając jednocześnie, iż zakres obowiązków prorektorów i prodziekanów jest określony w statucie uczelni, bądź też odpowiednio przez rektora lub dziekana. Tenże statut, lub odpowiednie przepisy wydane przez rektora czy dziekana, regulują także kwestię zastępstwa w przypadku przedłużającej się absencji. Ponadto w statutach uczelnianych określa się wewnętrzną strukturę uczelni poprzez m.in. wskazanie trybu powoływania i odwoływania kierowników poszczególnych jednostek organizacyjnych i ich zastępców. Zatem w przypadku przedłużającej się absencji, o którym mówi pan poseł Antoni Stryjewski, również jest określona osoba, która może podjąć obowiązki nieobecnego kierownika. Najistotniejsze jest jednak to, że w poprawce pan poseł nie precyzuje, o jaki organ zwierzchni chodzi. Brak sprecyzowania, jakiemu organowi zwierzchniemu pan poseł chce przypisać owe kompetencje, powoduje naruszenie kompetencji przyznanych organom uczelni w statutach i ustawie.Panie pośle, mówiąc krótko, miał pan niewątpliwie dobre intencje, natomiast sprawę, którą pan podniósł, wystarczająco regulują: statut uczelni, ustawa o szkolnictwie wyższym, rozporządzenie ministra oraz regulaminy wewnętrzne jednostek. W związku z tym, rząd jest przeciwny tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.Zanim przystąpimy do głosowania, przeczytam poprawione brzmienie poprawki. Pan poseł Antoni Stryjewski po ust. 5a proponuje dodać ust. 5b w brzmieniu: "Właściwy organ uczelni wskaże osobę zastępującą pracownika, o którym mowa w ust. 5a, w pełnieniu jego obowiązków w okresie nie pełnienia obowiązków zawodowych z powodu choroby lub nieobecności w związku z chorobą zakaźną. Osobie zastępującej pracownika przysługuje dodatek funkcyjny, o którym mowa w ust. 5a".Według obecnego stanu prawnego, przez 3 miesiące będą chorego zastępować osoby, którym z racji pełnienia ich funkcji należy się inny dodatek. To może być pewna komplikacja.Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1 lit. b i poprawki nr 3 lit. b/?Stwierdzam, że Komisja przy 2 głosach za, 11 przeciwnych i 6 wstrzymujących się rekomenduje Sejmowi odrzucenie tych poprawek.Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnej poprawki nr 2 lit. a/ i b/ oraz poprawki nr 4 lit. a/ i b/, które wiążą się ze sobą, tylko dotyczą innych uczelni.Zwracam państwa uwagę na to, że tekst poprawiony w drugim zestawieniu poprawek jest lepszy niż w pierwszym zestawieniu, bowiem z poprawki, którą pan poseł Antoni Stryjewski zgłosił w sali plenarnej wynikało właściwie, że przez rok można by się wstrzymać z wypłatą wynagrodzenia, po to, by je wypłacić od 1 września 2003 r. W poprawionym zestawieniu propozycja poprawki brzmi lepiej. Zostało to ujęte w ten sposób, że różnica byłaby wypłacana po 12 miesiącach.Oddaję głos wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Jak już mówiłem podczas plenarnego posiedzenia Sejmu, ta poprawka powoduje to, że nowelizacja ustawy przybiera zupełnie inny charakter - kredytu społecznego, który zaciąga rząd wobec nauczycieli akademickich i pracowników wyższych uczelni. Ten kredyt jest aktualny do 1 września 2003 r. i umożliwia rządowi przygotowanie odpowiednich środków na wypłacenie wynagrodzeń, zgodnie z ustawą.Zgłoszona przeze mnie poprawka była nieprecyzyjna. Poprawka przygotowana przez Biuro Legislacyjne oznaczona nr 2 w poprawionym zestawieniu poprawek, a którą zgłaszam jako autopoprawkę, umożliwia prawidłową wypłatę różnicy, która wynika z ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Niebezpieczeństwo, które istniało w związku z pierwotnym brzmieniu poprawki - w pierwszym zestawieniu oznaczonej jako nr 2 lit. a/ i b/ - polegało na tym, że ten, kto otrzyma takie wyrównanie może nagle wejść w nowy próg podatkowy. Zostało ono zniwelowane, ale przedłużył się okres, w którym istnieje możliwość zakończenia stosunku pracy w wyniku śmierci. Powstaje kwestia, jak uregulować zaległe należności, kto byłby spadkobiercą itd. Okres ten jest dość długi.Generalnie poprawka sprowadza się do tego, żeby od 1 września 2003 r. wynagrodzenia były wyższe, niezależnie od stanu budżetu w latach następnych. Proszę panią minister o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Jest to raczej sprawa Ministerstwa Finansów. Nie chcę przedstawicielom Ministerstwa Finansów odebrać możliwości wypowiedzenia się.Powiem jednak, że zaciągnięcie jakiegokolwiek długu przez państwo - tak jest w tym przypadku - musi być ujawnione w ustawie budżetowej. Panie pośle, w pewnym sensie powiększa pan w ten sposób deficyt, bo zaciąga pan dług. Jest to jednak pogląd laika. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów wyrażą poprawne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZastepcadyrektoraBarbaraMarkiton">Ministerstwo Finansów jest przeciwne wprowadzeniu tej poprawki, ponieważ, jeśli nawet w 2002 r. pozornie nie powoduje ona skutków, to obciążenie, jakie niesie na 2003 r. i na 2004 r. - jest znaczące. Nie możemy się łudzić, że w 2003 r. nastąpi skokowy wzrost dochodów budżetu państwa i będziemy w stanie zaspokoić te zobowiązania. Dodatkowe zobowiązanie do wypłaty z tego tytułu w 2003 r. wyniesie 270 mln zł. Jeśli doliczymy do tego III etap podwyżki wynagrodzeń nauczycieli otrzymamy łącznie 555 mln zł. Natomiast w 2004 r. następny, dodatkowy skutek tej podwyżki, która zostanie wprowadzona w 2001 r., wyniesie 833 mln zł, co po doliczeniu 855 mln zł III etapu podwyżek w 2004 r. da kwotę 1,712 mld zł, które budżet państwa musi wyłożyć na ten cel. Skutkować to będzie jeszcze w 2005 r. Biorąc pod uwagę późniejsze poprawki, które są wprowadzane w związku z zobowiązaniami zaciąganymi na Kartę Nauczyciela, są to skutki, którym budżet państwa - według obecnych przewidywań - w 2003 r. prawdopodobnie nie podoła.Sprawa tego zobowiązania nie została w tej ustawie jednoznacznie rozwiązana. Nie zapisano, czy nie będzie to powodowało wypłaty odsetek od tego zobowiązania? Zdania w tej sprawie były podzielone, ale według opinii prawników, jeżeli wystąpią roszczenia, to budżet państwa będzie musiał wypłacić odsetki od tego zobowiązania.Ponieważ pan przewodniczący powiedział, że obie poprawki ściśle się ze sobą wiążą, chciałabym wyjaśnić, że sytuacja jest zupełnie inna. Zmiana nr 2 warunkuje możliwość wypłacenia dodatkowych środków w kolejnych latach. W wersji rządowej jest mowa o latach 2003-2004. Dodam, że wszyscy nauczyciele nadal są objęci ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia. Wykreślenie lit. c/ w tej zmianie powoduje kolizję z ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia. Zapis, który tu był pozwalał na to, by w roku, w którym nastąpiła podwyżka, był znacznie większy przyrost w funduszu wynagrodzeń niż wynika to z ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia.Jeżeli więc zadecydowalibyście państwo, że ta podwyżka ma wejść wcześniej lub później, to w tej chwili powinno się tylko zmienić lata. Myślę, że w tej sprawie powinien się wypowiedzieć przedstawiciel Biura Legislacyjnego, bowiem - powtarzam - są zapisy, które umożliwiają podwyżkę, ale powstaje sprzeczność z ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy pan legislator chciałby coś dodać do wyjaśnień pani dyrektor?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Potwierdzam opinię przedstawicielki Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Może nie jestem zbyt dobrze wprowadzony w temat, proszę więc o wyjaśnienie. Wydaje się, że nie ma konfliktu z ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń. Powoduje to jedynie kumulację pewnych środków w formie kredytu społecznego. Oznacza to, że te pieniądze są kumulowane na innym koncie i z innego wypłacane. Ponieważ mogę się mylić, proszę o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZastepcadyrektoraBarbaraMarkiton">Nie zrozumiałam wypowiedzi pana posła. Moją wypowiedź można podzielić na dwie części. Pierwsza, dotyczyła skutków dla budżetu państwa i niemożliwości - nawet w 2003 r.- wypłacenia zobowiązań, które będzie miał budżet państwa wobec pracowników szkół wyższych. Natomiast w drugiej części tylko wyjaśniałam, że usunięcie zapisu w lit. c/ proponowane w poprawce nr 2 lit. b/, będzie powodowało kolizję przepisów tej ustawy z ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia, ponieważ przepisy tu zamieszczone pozwalają na wprowadzenie wzrostu wynagrodzeń, który w przedłożeniu rządowym był odłożony w czasie, ale w taki sposób, by nie było sprzeczności z ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia. Natomiast, jeżeli podwyżkę wprowadza się wcześniej, to należałoby zachować tę poprawkę, ale wstawić stosowne lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Pan poseł Antoni Stryjewski używa pojęcia " kredyt społeczny", które w budżecie jest nieznane. Można stwierdzić, że ta propozycja generalnie zmierza do zwiększenia deficytu budżetowego. Deficyt budżetowy jest kredytem, który państwo zaciągnie, a więc będzie większy o roszczenia, które trzeba będzie wypłacić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Moja propozycja nie zmierza ku temu, by zwiększyć deficyt budżetowy, tylko ku temu, by zrealizować obecny zapis funkcjonującej ustawy, uchwalony w tym roku. Na tym polega różnica. Natomiast skreślenie zapisu w lit. c/ w poprawce nr 2 lit. b/ wynika tylko z tego, że wtedy jest aktualny zapis dotychczasowej ustawy. W projekcie zapis w lit. c/ był potrzebny, ponieważ zmieniał terminy w ustawie o kształtowaniu wynagrodzeń. Ponieważ zapisy w lit. a/ i b/ są kompatybilne, jeżeli skreślimy zapis w lit. c/, to aktualny staje się zapis istniejącej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Panie pośle, ponieważ wczoraj przygotowując się do posiedzenia pracowałem na podstawie innego zestawienia poprawek, pytam, czy możemy przyjąć, że poprawki z poprawionego zestawienia poprawek oznaczone jako nr 2 lit. b/ i nr 3 należy rozpatrywać łącznie i analogicznie poprawki nr 5 lit. b/ i nr 6?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Ponieważ jest w nich zawarta wspólna idea, rozumiem, że poprawki te możemy poddać pod głosowanie łącznie. Poseł wnioskodawca nie zgłasza sprzeciwu.Przystępujemy do głosowania nad czterema poprawkami łącznie. Kto jest za przyjęciem poprawek nr 2 lit. b/ i nr 3 oraz nr 5 lit. b/ i nr 6?Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 11 przeciwnych i 2 wstrzymujących się rekomenduje Sejmowi odrzucenie tych poprawek.Ostatnia poprawka, oznaczona w zestawieniu autopoprawek nr 7, polega na tym, by skreślić art. 3. Oddaję głos wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Panie przewodniczący, byłaby to konsekwencja przyjęcia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Ponieważ jednak tego nie wymieniłem, nie zorientowałem się na czas, musimy wyrazić stosunek do tej poprawki. Rozumiem, że posłowie, którzy byli za poprzednimi poprawkami, konsekwentnie opowiedzą się za, a ci, którzy byli przeciwni, przeciw przyjęciu tej poprawki.Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 7?Stwierdzam, że Komisja przy 4 głosach za, 12 przeciwnych i 1 wstrzymującym się rekomenduje Sejmowi odrzucenie tej poprawki.Sprawozdawcą do tej ustawy była posłanka Danuta Ciborowska. Czy są inne kandydatury? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny powierzeniu funkcji posła sprawozdawcy posłance Danucie Ciborowskiej? Sprzeciwu nie słyszę. Rozumiem, że Komisja przyjęła tę kandydaturę.Proszę o opinię ze strony Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejKatarzynaCuadratGrzybowska">W imieniu sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej stwierdzam, że przedłożony projekt ustawy oraz poprawki będące przedmiotem obrad nie są objęte zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przechodzimy do trzeciego punktu porządku dziennego - rozpatrzenia poprawek i wniosków zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela, zawartego w druku nr 127. Poprawkę nr 1 do tego projektu ustawy zgłosiła posłanka Ewa Kantor, a poprawki nr 2 i 3, które chyba należy potraktować łącznie, zgłosił poseł Jerzy Czerwiński.Proszę posłankę Ewę Kantor o przedstawienie swojej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoslankaEwaKantor">Przepraszam państwa za zamieszanie, którego jestem przyczyną, bowiem nie skonsultowałam treści poprawek z Biurem Legislacyjnym. W związku z tym, na dodatkowej kartce przedstawiłam propozycje autopoprawek.Autopoprawka w poprawce nr 1 w druku nr 127 polega na skreśleniu wyrazów "pkt 2". Tak więc poprawka nr 1 w art. 1 pkt. 1 lit. c/ polega tym, by po wyrazach "środków na wynagrodzenia dla nauczycieli" dodać przecinek i wyrazy "o których mowa w ust. 1".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Rozumiem, że członkowie Komisji wykażą dużo dobrej woli i uznają, że poprawka zgłoszona przez panią posłankę podczas debaty sejmowej została rozpisana na dwie poprawki.Czy pani posłanka uważa, że należy poddać je pod głosowanie łącznie? Jeżeli nie, to już nie jest ta sama poprawka, która została zgłoszona, tylko inna. Rozumiem bowiem, że teraz są dwie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoslankaEwaKantor">Mnie chodzi tylko o skreślenie wyrazów "pkt 2" w pierwszej zgłoszonej przeze mnie poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Pierwsza poprawka była następująca: w art. 1 w pkt 1 w lit. c/ po wyrazach "środków na wynagrodzenia dla nauczycieli" dodać wyrazy "o których mowa w ust. 1 pkt 2".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoslankaEwaKantor">Tak. I w poprawce w tym brzmieniu proszę o skreślenie wyrazów "pkt 2".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Na kartce zawierającej proponowane autopoprawki, jest napisane, że poprawka nr 2 polega na skreśleniu zmian nr 2 i 3, a pod spodem jest uwaga, że poprawki należy głosować łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoslankaEwaKantor">Panie przewodniczący, poprawka nr 2 odnosi się do druku nr 128.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Rozumiem. Przepraszam za zamieszanie. Pani posłanko, jak brzmi poprawka? Proszę ją nam przeczytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoslankaEwaKantor">Poprawka nr 1 brzmi: "w art. 1 w pkt 1 w lit. c/ po wyrazach "środków na wynagrodzenia dla nauczycieli" dodać wyrazy "o których mowa w ust. 1". To wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Mam pytanie do pani posłanki Ewy Kantor. Rozumiem, że zdanie "środków na wynagrodzenia dla nauczycieli, o których mowa w ust. 1" wyraźnie odnosi się do wynagrodzeń w ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoslankaEwaKantor">W art. 30, w którym jest mowa o składnikach wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Najpierw była mowa tylko o dodatkach motywacyjnych, a teraz o wynagrodzeniach. Proszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Naszym zdaniem poprawka zaproponowana przez panią posłankę niczego nie zmieni. Poza tym wprowadza pewne niejasności natury stylistycznej. W zdaniu "środków na wynagrodzenia dla nauczycieli, o których mowa w ust. 1" nie wiadomo, czy dodane wyrazy "o których mowa w ust. 1" odnoszą się do środków czy nauczycieli. Natomiast ust. 1 w art. 30 określa, z czego składa się wynagrodzenie nauczycieli. Wymienia się wynagrodzenie zasadnicze, dodatki: za wysługę lat, motywacyjny, funkcyjny, za warunki pracy, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe, godziny doraźnych zastępstw, nagrody i inne świadczenia. Zatem bez tego uszczegółowienia i tak jest to oczywiste. Merytorycznie nic to nie zmienia, a wprowadza pewną niejasność językową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoslankaEwaKantor">W moim odczuciu ta poprawka uściśla, w jakim obszarze wynagrodzenia nauczycieli środki te mogą być zwiększone. Wtedy będzie dokładnie widać, że jest zwiększenie wynagrodzenia nauczycieli w dziale - płace za wykonywaną pracę, wynikającym z art. 42 Karty Nauczyciela, a nie, że na zwiększenie wynagrodzeń wpływa dodatkowa płaca za dodatkowe czynności. Chodzi o to, żeby w przypadku, jeśli gmina zwiększyła nauczycielom środki na wynagrodzenia, nie dołożyła im dodatkowych zajęć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Próbuję się zorientować, czego ta poprawka dotyczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Rozumiemy intencję pani posłanki - chce to pani doprecyzować. Jednak, naszym zdaniem, w aktualnym brzmieniu jest to oczywiste, ponieważ istnieje definicja wynagrodzenia nauczycieli. Odsyłanie do tej definicji ma być może walor dydaktyczny, natomiast nie zmienia niczego w sensie prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Wydaje się, że sytuacja jest następująca. Mam przed sobą tak zwaną ustawę matkę. W naszej ustawie w art. 1 w pkt. 1 w lit. c/ zapisaliśmy, że w ust. 7 dodaje się drugie zdanie w brzmieniu: " Zwiększenie środków na wynagrodzenia dla nauczycieli może odbywać się wyłącznie ze środków własnych jednostek samorządu terytorialnego".Pani posłanka Ewa Kantor proponuje, żeby zmiana w lit. c/ brzmiała następująco: "Zwiększenie środków na wynagrodzenia dla nauczycieli, o których mowa w ust. 1...". Rzeczywiście nie jest jasne, czy chodzi o nauczycieli, o których mowa w ust. 1, czy o składniku wynagrodzenia w ust. 1 w art. 30.Rozumiejąc intencję pani posłanki, moglibyśmy to poprawić w ten sposób, żeby dopisać wyrazy "o których mowa w art. 30 ust. 1", z tym że art. 30 ust. 1 mówi o jednym składniku wynagrodzenia, jakim jest minimalna płaca zasadnicza.W naszym rozwiązaniu przyjęliśmy, że zwiększenie środków na wynagrodzenia dla nauczycieli obejmuje środki za nadgodziny, na dodatki motywacyjne i inne części wynagrodzenia. Natomiast pani posłanka proponuję, żeby środki, które samorząd przeznaczy na zwiększenia plac nauczycieli dotyczyły tylko płacy zasadniczej, innych składników wynagrodzenia nie. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Pani posłanko, chodzi o to, żeby nie stało się nic wbrew pani intencji. Jak zrozumiałam, mówi pani o tym, że nie chciałaby dopuścić do sytuacji, w której zwiększenie środków będzie oznaczało nałożenie obowiązku. Tymczasem, jeśli odwołuje się pani do ust. 1, stwarza pani taką możliwość, bowiem ust. 1 stanowi, że wynagrodzenie nauczycieli składa się z wynagrodzenia zasadniczego, dodatków, wynagrodzenia za nadgodziny, nagród i innych świadczeń. Daje więc pani możliwość lokowania podwyżek w tych czterech obszarach, co może być niezgodne z pani wolą. Obawiam się, że tak jest. Pani intencje są inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Zanim przystąpimy do rozstrzygnięć w tym zakresie, poproszę o wypowiedź przedstawiciela Biura Legislacyjnego, po czym udzielę jeszcze głosu pani posłance Ewie Kantor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pani posłanka zgłosiła się do nas w celu sprostowania poprawki i z tego co mówiła wynika, że jej intencje są akurat takie, jak pani minister mówi, że nie były. Chodzi o to, żeby wszystkie cztery składniki mogły być podwyższone ze środków gminy, a nie tylko dodatki. Ponieważ w obecnym stanie prawnym jest taka sama możliwość, to czy dodamy ust. 1 czy nie, nie ma znaczenia. Jest to tylko przepis informacyjny. Jednak nie możemy sugerować wycofania poprawki, ponieważ nie taka jest kompetencja Biura Legislacyjnego. Zależy to od pani posłanki. Ten przepis w obowiązującym stanie prawnym nic nie zmieni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Wydaje się, że obecny zapis zawiera pani intencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoslankaEwaKantor">Jednak ze względu na moje doświadczenie wynikające z różnych przypadków, do których dochodziło w gminach, proszę Komisję o przyjęcie tego uszczegółowienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 1 zmierzającą do tego, żeby zapis w art. 1 pkt 1 lit. c/ brzmiał "Zwiększenie środków na wynagrodzenia dla nauczycieli, o których mowa w ust. 1, mogą odbywać się wyłącznie ze środków własnych jednostek samorządu terytorialnego". Rozumiem, że chodzi o ust. 1 w art. 30, ale treść poprawki jest trochę inna.Kto jest za przyjęciem tej poprawki?Stwierdzam, że Komisja przy 4 głosach za, 9 przeciwnych i 4 wstrzymujących się rekomenduje Sejmowi odrzucenie tej poprawki.Przechodzimy do omówienia poprawek zgłoszonych przez posła Jerzego Czerwińskiego. Są to dwie poprawki dotyczące pedagogów i psychologów. Czy jest poseł wnioskodawca? Nie ma pana posła. Zapewne jest na posiedzeniu innej Komisji, co sygnalizował.Spróbuję państwu przedstawić poprawki pana posła Jerzego Czerwińskiego.Jest to właściwie nowa regulacja dotycząca pewnej grupy nauczycieli. W Karcie Nauczyciela, w art. 42 znajduje się tabela określająca, ile wynosi obowiązkowe pensum nauczycieli. W kolumnie 2 pkt 12 jest mowa o nauczycielach poradni psychologiczno- pedagogicznych. Ich pensum wynosi 20 godzin. Poseł wnioskodawca proponuje, żeby zapis "Nauczyciele poradni psychologiczno-pedagogicznej" zastąpić wyrazami " Nauczyciele poradni psychologiczno-pedagogicznej, pedagodzy, psycholodzy zatrudnieni we wszystkich typach szkół", ale nie określa jednocześnie skutków finansowych tego zapisu.Proszę przedstawicieli rządu o wyrażenie stanowiska w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Pan poseł Jerzy Czerwiński proponuje, aby pedagogów i psychologów zrównać z nauczycielami poradni psychologiczno- pedagogicznych i wszystkim dać pensum 20-godzinne, podczas gdy, zgodnie z aktualnym stanem prawnym, psycholodzy i pedagodzy zatrudnieni w szkole tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin mają ustalany przez organ prowadzący szkołę lub placówkę. Zatem proponowana poprawka niesie skutki budżetowe. Rząd jest jej przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawki nr 2 i 3 powinny być poddane pod głosowanie łącznie, ponieważ poprawka nr 3 jest konsekwencją poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Ponieważ pan poseł Jerzy Czerwiński uważa, że zmian nie powinno się dokonywać w trakcie roku, proponuje, żeby jego poprawka była aktualna od 1 września 2002 r. W związku z tym poprawki nr 2 i 3 poddam pod głosowanie łącznie.Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tych poprawek?Stwierdzam, że Komisja przy 1 głosie za, 15 przeciwnych i 2 wstrzymujących się rekomenduje Sejmowi odrzucenie poprawek nr 2 i 3.Proszę o opinię ze strony Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejKatarzynaCuadratGrzybowska">W imieniu sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej stwierdzam, że projekt ustawy i zgłoszone poprawki nie są objęte zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przechodzimy do realizacji czwartego punktu porządku dziennego - rozpatrzenia poprawek i wniosków zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw.Podobnie jak poprzednio, do reprezentowania Komisji w zakresie ustawy - Karta Nauczyciela, wybierzemy jednego posła sprawozdawcę.Zostały głoszone 3 poprawki. Jedna z nich - poprawka nr 1 - o odrzucenie projektu ustawy w całości. Sejm nie skierował do nas rozpatrzenia tej poprawki. Marszałek Sejmu w czasie debaty zapowiedział, że tę poprawkę będzie rozpatrywał Sejm w głosowaniu. Pozostają nam do rozpatrzenia poprawki nr 2 i 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wniosek, o którym pan mówił przed chwilą, dotyczył druku 72. To marszałek zostawił do rozstrzygnięcia na posiedzeniu Sejmu. W tym przypadku trzeba rozpatrzyć wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przepraszam państwa za tę pomyłkę. Musimy się ustosunkować do wniosku zgłoszonego w drugim czytaniu przez posłów Przemysława Gosiewskiego i Hannę Mierzejewską o odrzucenie projektu w całości. Rozumiem, że dyskutowaliśmy już o tym podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Czy wnioskodawcy chcieliby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoslankaHannaMierzejewska">Wnosimy o odrzucenie zmiany w Karcie Nauczyciela, zawartej w druku 128. Uważamy - jeszcze raz to powtórzę - że nie można oszczędzać na pensjach nauczycielskich. Nie można tego tłumaczyć żadnym kryzysem, gdyż oszczędzanie na nauce będzie oznaczało dalsze wpadanie w kryzys. Wynik złej kondycji finansowej nauczycieli spowoduje obniżenie jakości nauczania dzieci w szkole. Obniżenie poziomu nauczania wpływa na wszystkie inne dziedziny życia. Dlatego oszczędności trzeba szukać w innych działach gospodarki, a na pewno nie w nauce. Nauczyciele już zbyt długo czekają na to, by poprawiono ich kondycję finansową. Niskie płace powodują odpływ najlepszych ludzi z oświaty do innych zawodów. Teraz nauczycieli dodatkowo obciąża się obowiązkiem prowadzenia reformy szkolnictwa, z czym wiążą się dodatkowe zadania i szkolenia. Wymaga to od nich więcej wysiłku. W związku z tym nie można tego niedoceniać i zostawiać nauczycieli na granicy biedy - takie są fakty. Wnosimy o odrzucenie tej zmiany, ponieważ uważamy, że nauczyciele powinni być docenieni i dofinansowani, tak, jak ten zawód na to naprawdę zasługuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Namawiam państwa do tego, żebyśmy nie otwierali dyskusji na temat przyczyn złego stanu szkolnictwa, czy niskiego poziomu ostatniego egzaminu maturalnego, jego wyników. Myślę, że przyczyn jest wiele, w związku z czym nie skończylibyśmy dziś tej dyskusji .Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Rząd jest przeciwny tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#ZastepcadyrektoraBarbaraMarkiton">Zgadzam się ze stanowiskiem reprezentowanym przez panią minister, że rząd jest przeciwny tej poprawce. Chciałabym jednak zwrócić państwa uwagę na to, że wprowadzona poprawka dotycząca podwyżki wynagrodzeń nauczycieli od 1 września, będzie w kolizji z projektem zmiany ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw. Może przedstawiciele Biura Legislacyjnego poprą mnie lub wyjaśnią, że nie mam racji, ale jest cały blok ustaw okołobudżetowych, w przypadku których zmiana w jednej powoduje zmianę w drugiej. Prace prowadzone są równolegle. Ustawa o kształtowaniu środków na wynagrodzenia blokuje fundusze wynagrodzeń. Dla nauczycieli była otwarta tylko ścieżka dla awansu pionowego. Natomiast teraz powstała jeszcze inna zupełnie nowa kwestia. Sygnalizuję tylko państwu, że jest taki problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Głos ze strony Ministerstwa Finansów odbieram jako poparcie dla przedłożonej poprawki, nad którą zaraz będziemy głosowali.Rzeczywiście wynika z tego, że przyjęte przez nas sprawozdanie Komisji jest błędne i niezgodne z innymi przepisami. Jeśli więc przyjmiemy poprawkę w głosowaniu, to zlikwidujemy ten problem, bo wrócimy do dotychczas obowiązującej ustawy, a wtedy Ministerstwo Finansów nie będzie mieć zmartwienia, że sprawozdanie Komisji jest sprzeczne z innymi ustawami. Myślę, że warto posłuchać głosu ze strony Ministerstwa Finansów w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Rozpocznę od wyrażenia słów uznania panu posłowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi za czujność opozycyjną i sytuacyjną inteligencję. Jednak z przykrością muszę stwierdzić, panie pośle, że to rozwiązanie również byłoby sprzeczne, ponieważ dotyczy to faktu blokowania funduszu płac. Jeżeli mówimy o sprzeczności, to tego rodzaju, że my uchwalimy, na przykład, możliwość podwyżek, a z innej ustawy będzie wynikało, że to nie jest możliwe. W związku z tym w Biurze Legislacyjnym potrzebna jest czujność, żeby wprowadzić taką poprawkę, by nie było sprzeczności.Natomiast potwierdzam, że rząd jest przeciwny tej poprawce, bowiem oznacza ona zasadnicze skutki dla budżetu, poza tym drobnym błędem wynikającym z braku spójności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1 zmierzającej do odrzucenia projektu ustawy?Stwierdzam, że Komisja 12 głosami za, przy 9 przeciwnych i braku wstrzymujących się opowiedziała się za przyjęciem tej poprawki.Proszę o opinię ze strony Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejKatarzynaCuadratGrzybowska">W imieniu sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej stwierdzam, że zarówno projekt jak i zestawienie poprawek nie są objęte zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Panie przewodniczący, ja w kwestii formalnej. Proszę o 2 minuty technicznej przerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przyjęta poprawka jest niekompletna, ponieważ dotyczy tylko jednego dokumentu, a poza tym została wyeliminowana możliwość dyskutowania nad poprawkami nr 2 i 3.Ogłaszam 2 minuty przerwy.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Przystępujemy do dalszego obradowania. Komisja opowiedziała się za przyjęciem poprawki nr 1 i w związku z tym nie może zmieniać treści ustawy, której odrzucenie rekomenduje Sejmowi. Ponieważ jednak zaproponowane zmiany nr 2 i 3 są mało poprawne pod względem legislacyjnym, musimy umożliwić przedstawienie tych poprawek w formie autopoprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Posłanka Ewa Kantor wniosła autopoprawkę swoich poprawek, ponieważ zawierały błędy. Tak więc, pierwsza poprawiona poprawka otrzymała brzmienie: "w art. 1 po pkt. 1 dodać nowy punkt w brzmieniu: "po art. 12 dodać nowy art. 12a w brzmieniu: "12a. W roku 2002 podwyżki wynagrodzeń wynikające z wejścia w życie art. 30 ust. 4 ustawy, o której mowa w art. 1 w brzmieniu określonym niniejszą ustawą, są wypłacane od dnia 1 września 2002 r. z zastrzeżeniem ust. 2.Ust. 2 Wyrównanie wynagrodzeń od dnia 1 stycznia do dnia 31 sierpnia 2002 r. dokonuje się odpowiednio w okresie od dnia 1 stycznia do dnia 31 sierpnia 2003 r.".".Druga poprawiona poprawka brzmi: "skreślić zmianę 2 i 3".Ponieważ jednak, jak powiedział pan przewodniczący, wniosek o odrzucenie ustawy uzyskał aprobatę Komisji, w tym przypadku stanowisko Komisji jest negatywne. W sprawozdaniu autopoprawka posłanki Ewy Kantor będzie przedstawiona ze stanowiskiem negatywnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy. Do tej pory sprawozdawcą w sprawie zmian w Karcie Nauczyciela był poseł Kazimierz Sas. Czy są inne kandydatury? Nie ma.Czy ktoś jest przeciwny powierzeniu funkcji sprawozdawcy panu posłowi Kazimierzowi Sasowi? Sprzeciwu nie słyszę.Stwierdzam, że pan poseł nadal będzie pełnił tę funkcję. Opinię ze strony Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej już znamy.Przechodzimy do realizacji następnego punktu porządku obrad - rozpatrzenia projektu ustawy budżetowej na rok 2002 r. w części budżetowej 30 - Oświata i wychowanie. Proponuję następujący sposób procedowania. Najpierw rząd przedstawi główne założenia. Potem przewodniczący podkomisji pracującej z naszego upoważnienia przedstawi opinię w tej sprawie. Następnie będziemy kierować pytania do przedstawicieli rządu, po czym zaproponujemy wnioski do opinii, którą przyjmiemy na posiedzeniu Komisji w poniedziałek.Proszę stronę rządową o dokonanie wprowadzenia do części 30 - Oświata i wychowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Projekt wydatków na 2002 r. w części 30 budżetu państwa - Oświata i wychowanie został zaplanowany w łącznej kwocie 182,120 mln zł, z tego na wydatki bieżące przeznaczono 179,817 mln zł, a na wydatki majątkowe - 2,303 mln zł.Wydatki planowane na 2002 r. w części 30 będą realizowane w czterech działach klasyfikacji budżetowej, tj. w działach: 150 - Przetwórstwo przemysłowe, 750 - Administracja publiczna, 806 - Oświata i wychowanie oraz 854 - Edukacyjna opieka wychowawcza.W zakresie projektu budżetu na 2002 r., w części 30 największy udział mają wydatki w dziale 801 - Oświata i wychowanie w kwocie 153,175 mln zł, co stanowi 84,1% wszystkich wydatków w części 30. W ramach tego działu, na wydatki bieżące zaplanowano kwotę 151,683 mln zł, natomiast na wydatki majątkowe kwotę 1,492 mln zł.Wydatki planowane w tym dziale realizowane będą w sześciu rozdziałach klasyfikacji budżetowej. Szczegółowe informacje dotyczące rozdziałów budżetowych zostały Komisji przedstawione w "Informacji o projekcie budżetu państwa na 2002 r." W związku z tym chciałbym tylko poinformować, że w ramach działu 801 - Oświata i wychowanie finansowana będzie działalność statutowa 16 jednostek oświatowych bezpośrednio podległych Ministerstwu Edukacji Narodowej i Sportu oraz inne zadania realizowane bezpośrednio przez ministerstwo. Przez inne zadania rozumiem między innymi nagrody ministra dla nauczycieli za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze, opłacenie składek międzynarodowych, centralne imprezy oświatowo-wychowawcze dla dzieci i młodzieży, zadania wynikające z reformy oświatowej itp.Środki budżetowe na wynagrodzenia osobowe w dziale 801 - Oświata i wychowanie dla 596 etatów w 16 jednostkach podległych skalkulowane zostały w kwocie 44,487 mln zł, w tym środki w wysokości 21 mln zł nielimitowane w projekcie ustawy budżetowej na 2002 r. Na nagrody ministra edukacji narodowej i sportu dla nauczycieli za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze zaplanowano środki w wysokości 2,517 mln zł. Na sfinansowanie zadań w pozostałych 3 działach klasyfikacji budżetowej zaplanowano łącznie kwotę 28,945 mln zł, co stanowi 15,9% ogółu wydatków w części 30, w tym w dziale 750 - Administracja publiczna w kwocie 17, 309 mln zł, z czego 16,498 mln zł na wydatki bieżące i 811 tys. zł na wydatki inwestycyjne, które zostały ograniczone do niezbędnego minimum. Przez niezbędne minimum rozumiem, na przykład, konieczność wymiany szyby, jeżeli zostanie stłuczona.Na wynagrodzenia osobowe pracowników w urzędzie ministra edukacji narodowej i sportu, finansowane z części 30 budżetu państwa, zaplanowano 9,809 mln zł. Środki te przeznaczone są na 269 etatów, z czego 5 etatów osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, 260 etatów członków korpusu służby cywilnej oraz 4 żołnierzy zawodowych, bowiem w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu jest Biuro Służb Obronnych i Biuro Informacji Niejawnej. Osiem etatów osób nieobjętych nośnikowym systemem wynagrodzeń nie zostało wykazanych w projekcie ustawy budżetowej na 2002 r.W ramach części 30 budżetu państwa funkcjonują obecnie 2 gospodarstwa pomocnicze, zaliczone do dwóch działów klasyfikacji budżetowej. W dziale 700 - Gospodarka mieszkaniowa, gospodarstwo pomocnicze zajmuje się administrowaniem zakładowego domu mieszkalnego stanowiącego własność Skarbu Państwa i pozostającego w zarządzie Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Dotacja budżetowa dla tego gospodarstwa zaplanowana została w kwocie 20 tys. zł. Do końca 2001 r. gospodarstwo to ulega likwidacji.W dziale 750 - Administracja publiczna, gospodarstwo pomocnicze prowadzi działalność świadczącą usługi na rzecz urzędu ministra edukacji narodowej i sportu, którego przychody w głównej mierze pochodzą z wpływów z budżetu ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#MinisterKrystynaLybacka">Przychody  w tym gospodarstwie planuje się w kwocie 2, 729 mln zł, a wydatki zaplanowano na kwotę 2,726 mln zł.Jest to dla nas bardzo trudna sytuacja, ponieważ na nadchodzące święta pracownicy otrzymują świąteczne, dodatkowe wynagrodzenia, których nie otrzymują kierowcy, sprzątaczki czy dozorcy, którzy mają przecież znacznie gorszą sytuację materialną, ponieważ utrzymują się z tego, co wypracują.W części 30 budżetu państwa, w dziale 150 - Przetwórstwo przemysłowe, w rozdziale 15002 - wydawanie podręczników szkolnych i akademickich, zaplanowano dotację w kwocie 1,516 mln zł z przeznaczeniem na dofinansowanie produkcji wydawniczej podręczników do kształcenia w zawodzie i do kształcenia ogólnozawodowego oraz jako dotacja podmiotowa dla wydawców. Podstawowa część dotacji dotyczyć będzie podręczników dla szkół ponadgimnazjalnych, wydawanych zgodnie z obowiązującym ustrojem szkolnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Dziękuję pani minister.Informuję, że przejąłem prowadzenie, ponieważ pan przewodniczący ma w tej chwili wystąpienie na sesji plenarnej Sejmu.Proszę posła Krzysztofa Baszczyńskiego o prezentację koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselKrzysztofBaszczynski">Przyznam, że mam problem, w jaki sposób odnieść się do części 30 budżetu, tym bardziej, że kwota planowana w tej części znacznie odbiega od tego, co jest przedmiotem wykonania do 31 października 2001 r. W tym kontekście pozwolę sobie omówić pewne sprawy, a o inne zapytać. Chciałbym państwu przekazać, że plan, w którym zakłada się wydatki w części 30 w kwocie 182,120 mln zł, jest o 40,295 mln zł mniejszy niż plan zakładany w budżecie na 2001 r. W budżecie na 2001 r. na część 30 zaplanowano 222 mln zł, a na 31 października br. przekroczenie planu osiągnęło już kwotę 347,313 mln zł. Gdybyśmy mieli porównać wykonanie na 31 października z planem na 2002 r., to ten plan stanowi 52% wykonania tego roku. To pokazuje skalę problemu.Chciałbym jednak państwa również poinformować, że ta tendencja spadkowa nie dotyczy tylko tego roku. Zbadałem sytuację porównując rok 2001 z rokiem 2000 i okazało się, że plan na 2001 r. w stosunku do planu na 2000 r. również stanowił 52 % wydatków. Wobec tego charakteryzując część 30 trzeba powiedzieć, że od 2001 r. obserwuje się spadek nakładów na realizację tej części budżetowej. W związku z tym pytam, jak to się stało, że plan na rok bieżący został przekroczony o ponad 120 mln zł?Największy udział w części 30 ma dział 801 - Oświata i wychowanie, w którym zaplanowano wydatki na kwotę ponad 153 mln zł, w tym - jak mówiła pani minister - same wydatki bieżące stanowią 151 mln zł.Jeżeli porównamy środki planowane na 2002 r. w dziale 801 ze środkami planowanymi na 2001 r., to środki preliminowane stanowią 99% tegorocznych środków. Natomiast, jeżeli weźmiemy pod uwagę wykonanie, to ten udział procentowy jest jeszcze mniejszy, ponieważ wykonanie na 31 października br. w porównaniu z planem na 2002 r. stanowi 48,2% . Ta tendencja spadkowa była już obserwowana, bowiem porównując plan 2001 r. z wykonaniem planu w 2000 r. okazuje się, że jest tylko 47% realizacji. Można więc postawić tezę, że 2001 r. pod względem wielkości nakładów był gorszy niż będzie 2002 r., oczywiście w porównaniu z nakładami w 2000 r.Po analizie tego materiału największe moje wątpliwości dotyczą rozdziału 80146 w zakresie doskonalenia i dokształcania nauczycieli. Przyznam, że środki, które są planowane na 2002 r., stanowią zaledwie 65% tego, co zaplanowano w 2001 r. Jeżeli porównamy wykonanie w 2001 r. z planem na 2002 r., będzie to stanowiło zaledwie 59%. Jest to bardzo zły prognostyk w zakresie doskonalenia i dokształcania nauczycieli. Jeżeli ten zły prognostyk zderzymy z wymaganiami stawianymi nauczycielom w kontekście kolejnego etapu szkolnictwa ponadgimnazjalnego, powstaje pytanie, kto za to będzie ponosił odpowiedzialność?Jednak, żeby powiedzieć prawdę o sytuacji dotyczącej środków na kształcenie i doskonalenie nauczycieli, chciałbym państwa poinformować, iż plan na 2001 r. w zakresie tych środków w porównaniu z 2000 r. również wykazywał tendencję spadkową. Środki na 2001 r. stanowiły 93% środków 2000 r. Jak można było zakładać reformę szkolnictwa podstawowego, gimnazjalnego i w konsekwencji szkolnictwa ponadgimnazjalnego, jeżeli od 2000 r. maleją środki na kształcenie i dokształcanie nauczycieli? W związku z tym obraz, który rysuje się na 2002 r. jest przygnębiający, ale tendencja spadkowa istnieje od 2001 r. Chciałbym również zwrócić uwagę państwa na rozdział 80195, w którym są zaplanowane środki na reformę. Prosiłbym przedstawicieli resortu edukacji narodowej i sportu, żebyście państwo pomogli nam rozszyfrować, czy na ten rozdział jest więcej, czy mniej pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PoselKrzysztofBaszczynski">Nie potrafiłem dokonać analizy  porównawczej ani z 2001 r., ani z latami 2000-2001.Niezwykle bolesne mogą być doświadczenia związane z działem 854 w części 30 w sprawie wydatków na kolonie i obozy dla naszych dzieci. Na podstawie tego materiału trudno jest dokonać prawidłowej oceny, jakie środki faktycznie na ten cel wpływają, chociaż z ekspertyzy Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu wynika, że będą one mniejsze o 22,9%. Jeżeli dodam, że te środki są w budżetach wojewodów, można zadać pytanie, czy przy innych ważnych, priorytetowych wydatkach, trafią one na realizację zadań związanych z koloniami i obozami dla dzieci i młodzieży? Zwracam się do przedstawicieli resortu edukacji narodowej i sportu z pytaniem, jaki będzie faktyczny obraz organizacji letniego wypoczynku dzieci i młodzieży realizowanego poprzez budżety wojewodów? Jakie środki są przeznaczone na ten cel i czy jest gwarancja, że te naprawdę niewielkie pieniądze trafią na wypoczynek dzieci i młodzieży?Przy okazji, żeby uniknąć jednoznacznej oceny nakładów finansowych w tym rozdziale w kontekście wypoczynku, chciałbym państwa poinformować, że wielkość środków przeznaczonych na letni wypoczynek dzieci i młodzieży w 2001 r. również była skandaliczna. Jeżeli więc te już niewielkie środki zmniejszymy o prawie 23%, to nie umiem państwu powiedzieć, o jakiej kwocie mówimy.Skoro już jestem przy głosie, chciałbym spytać przedstawicieli resortu edukacji narodowej i sportu, gdzie znajdują się środki na opracowanie i wprowadzenie podręczników dla szkolnictwa specjalnego? W tym roku poprzedni minister edukacji narodowej nie wykupił tych podręczników. To był pierwszy taki przypadek od wielu lat. Dzięki staraniom obecnego ministra, pani Krystyny Łybackiej, udało się zgromadzić trochę pieniędzy, żeby wykupić część podręczników dla szkół tego typu. Rodzi się jednak pytanie, co z pozostałą częścią? Czy pieniądze na realizację tego przedsięwzięcia znajdą się w budżecie państwa i czy są one umieszczone właśnie w części 30?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Dziękuję panu posłowi za rzetelną prezentację materiału. Zanim przejdziemy do dyskusji prosiłbym przedstawicieli ministerstwa o odpowiedź na pytania postawione przez pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego, bo mam nadzieję, że pomoże to nam wiele zrozumieć i wpłynie na skrócenie dyskusji eliminując pytania czy uwagi w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Dziękuję panu posłowi za koreferat, przez który przemawia troska o sytuację materialną oświaty. Potwierdzam, panie pośle, że pieniędzy jest za mało na wszystkie zadania. Rozpocznę od pewnej korekty, która oczywiście pieniędzy nam nie doda, ale właściwie nas ustawi w kontekście prowadzonej dyskusji.Pan poseł mówił o wykonaniu planu 2001 r., a przecież różni się on od planu zarówno na 2001 r. jak i na 2002 r. tym, że jest to tak zwany plan po zmianach. Oznacza to, że wszystkie rezerwy, które przeznaczamy na realizację zadań z poszczególnych działów budżetowych, zwiększają pozycję w tych działach. Jeżeli więc porównujemy to do wykonania, to również pod koniec 2002 r. wykonanie będzie wyższe, aniżeli kwoty prognozowane, ponieważ z rezerwy będziemy uzupełniali środki w poszczególnych działach budżetu. Ta uwaga ma wszystkim uświadomić, że nadal środków jest za mało, ale relacje są nieco inne. Odniosę się teraz do poszczególnych pytań pana posła. W rozdziale 80146 dotyczącym dokształcania i doskonalenia nauczycieli przewidziana jest uderzająco niska kwota. Wyjaśniam, że kwota 33,321 mln zł zaplanowana w tym rozdziale przewidziana jest na zapewnienie funkcjonowania 5 resortowych placówek doskonalenia nauczycieli o zasięgu ogólnokrajowym. W ich skład wchodzi Centralny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Warszawie, Centrum Medyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej w Warszawie, Krajowy Ośrodek Wspierania Edukacji Zawodowej w Warszawie, Krajowy Ośrodek Rozwoju Programów Szkolnych w Warszawie oraz Polonijne Centrum Nauczycielskie w Lublinie.Poza tym z tych środków dofinansowuje się studia podyplomowe oraz kursy szkoleniowe dla nauczycieli, czyli tzw. granty edukacyjne. Projekt zatrudnienia i wynagrodzeń w tym rozdziale obejmuje 247 etatów - wynagrodzenia osobowe w kwocie 7,147 mln zł i dodatkowe wynagrodzenia roczne w kwocie 598 tys. zł. Skąd wynika ta ogromna różnica?Panie pośle, jak pan zapewne pamięta - była to jeszcze decyzja Sejmu poprzedniej kadencji, ale opiniowana merytorycznie przez Komisję Edukacji, Nauki i Młodzieży - zmieniliśmy sposób finansowania procesów dokształcania i doskonalenia nauczycieli. Podzieliliśmy te środki na 3 nurty, z których niewiele pozostaje do dyspozycji Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. To jest ta kwota, która jest przeznaczana wyłącznie na te zadania, które wymieniłam.Jeżeli chodzi o nurt dotyczący tzw. grantów edukacyjnych - mówiąc to mam na myśli wyjaśnienie i pewną deklarację - dokonamy gruntownej oceny i przeprowadzimy rodzaj akredytacji podmiotów prowadzących dokształcanie i doskonalenie nauczycieli, aby granty, które kupujemy z tych pieniędzy, były na odpowiednim poziomie. Podczas pobieżnych kontroli dokonywanych w kuratoriach okazało się, że jedno z nich było ewenementem, bowiem większość zatrudnionych tam pracowników równocześnie miała zarejestrowaną działalność gospodarczą polegającą na prowadzeniu kursów doskonalenia i dokształcania nauczycieli. Zatem proces, który ewidentnie powinien wynikać ze stosunku pracy, był dla nich niezłym źródłem dochodów.Tak więc, panie pośle, liczymy na pomoc.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#MinisterKrystynaLybacka">Zwrócimy się  do członków Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o pomoc w procesie akredytacji, żebyśmy rzeczywiście mogli te pieniądze wydatkować jak najbardziej racjonalnie i z największym pożytkiem dla nauczycieli.Kolejnym problemem, na który pan poseł zwrócił uwagę, jest tzw. pozostała działalność, czyli rozdział 80195, w którym zaplanowano kwotę 42,734 mln zł, w ramach której przewidziano wydatki płacowe wraz z pochodnymi w wysokości 3,028 mln zł z tytułu nagród ministra dla nauczycieli.Przyznam, że jest to najbardziej racjonalnie spożytkowana kwota. Zmieniliśmy zasadę w tym zakresie wraz ze zmianą kierownictwa resortu. Przyznajemy nagrodę dla maturzystów, którzy napisali najlepszą pracę maturalną, a przecież uczeń nie napisał tej pracy dlatego, że jest samoukiem, tylko dlatego, że miał bardzo dobrego nauczyciela. W związku z tym postanowiliśmy równolegle do nagrody dla ucznia przyznawać nagrodę dla nauczyciela, żeby motywacja do dalszej współpracy między uczniem i nauczycielem była obopólna.W ramach 39,706 mln zł, planowane środki przeznaczone są głównie na finansowanie prac związanych z reformą systemu edukacji. Są to prace programowe prowadzone na potrzeby:- profilaktyki, opieki, resocjalizacji,- szkolnictwa ogólnego - m.in. edukacji kulturalnej, edukacji dwujęzycznej,- szkolnictwa zawodowego i ustawicznego - m.in. podstaw programowych, przejścia z modeli szkolenia zawodowego do modeli zawodów ujętych w klasyfikacji, ewolucji innowacji w zakresie wykształcenia średniego przez uczniów szkół zawodowych,- szkolnictwa specjalnego - m.in. opracowywania programów dla uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim, dla dzieci autystycznych,- opracowywania nowych systemów edukacji, w tym m.in. opracowywania standardów kształcenia nauczycieli,- prac nad obudową procesu kształcenia - m.in. opracowania katalogu środków dydaktycznych zalecanych do użytku szkolnego, opracowywania standardów, badania stanu wyposażenia szkół w pomoce dydaktyczne,- realizowania programów "Nowa Matura" i "Matura Międzynarodowa",- organizacji centralnych imprez oświatowo- wychowawczych dla młodzieży szkolnej oraz dofinansowania masowych imprez sportowych i turystyczno-krajoznawczych organizowanych dla dzieci i młodzieży,- działalności promującej zdrowie wśród dzieci i młodzieży,- dofinansowania radiowo-telewizyjnych programów edukacyjnych,- opłacania składek przez stronę polską do organizacji międzynarodowych, takich jak Polsko-Niemieckiej Wspólnoty Młodzieży "Jugendwerk",- realizację programów rządowych i międzynarodowych, np. OESD-PISA, JEA,- dofinansowania zadań państwowych zlecanych jednostkom spoza sektora finansów publicznych związanych przede wszystkim z realizacją zadań ogłaszanych z początkiem roku budżetowego w mediach.Wszystkim posłom, którzy są członkami tej Komisji od wielu lat, chciałabym przypomnieć, a tym, z którymi mam przyjemność pracować w tej Komisji po raz pierwszy, powiedzieć, że z każdym sprawozdaniem dotyczącym wykonania budżetu wiązała się awantura z mojej strony o wykorzystywanie pieniędzy przyznawanych jednostkom pozarządowym a pani sekretarz Komisji Elżbieta Wojciechowska pamięta to na pewno.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#MinisterKrystynaLybacka">To było  trwonienie środków edukacyjnych na zadania zlecane, których rzeczywiście od lat jest zbyt mało, czego szczytem było opłacanie obozu młodzieżowego, na którym uczono technik pożycia małżeńskiego, tylko ja nie mogłam się dowiedzieć, jakie techniki preferowano.W związku z tym, od tej pory zamierzam bardzo skrupulatnie przyglądać się wszystkim wydatkom z tego działu po to, żeby wspierać działania, które służą procesowi wychowania młodzieży, edukacji kulturalnej, edukacji dwujęzycznej, rozszerzają możliwości i katalog działań edukacyjnych. A jeżeli Komisja odkryje, że którekolwiek z tych zadań zostało przyznane niezgodnie z parytetami, deklaruję poniesienie pełnej odpowiedzialności za brak nadzoru w tym względzie. Ten dział będę szczególnie uważnie nadzorować.Mam więc nadzieję, panie pośle, że ta długa odpowiedź trochę pana uspokoi, bo jak sądzę, przy mizerii budżetowej bardzo ważna jest należyta dystrybucja środków.Przechodzę do pytania dotyczącego rozdziału 85412. Myślę, że pan poseł pytał szerzej o dział 854 - Edukacyjną opiekę wychowawczą.Panie pośle, jeśli chodzi o budżety wojewodów, to łączna kwota wydatków bieżących w dziale 801 - Oświata i wychowanie oraz w dziale 854 - Edukacyjna opieka wychowawcza wynosi 232,306 mln zł. Z tych środków są finansowane zadania:- statutowa działalność kuratorów,- nagrody wraz z pochodnymi kuratorów dla nauczycieli,- kolonie i obozy organizowane przez administrację rządową oraz stowarzyszenia, w tym dla dzieci z rodzin najuboższych,- wojewódzki imprezy oświatowo-wychowawcze,- odpisy na zakładowy fundusz socjalny dla nauczycieli, emerytów i rencistów.To zestawienie projektu budżetu na 2002 r. w budżetach wojewodów w działach 801 i 854 jest ujęte w nieco innej tabeli niż pan poseł czytał.Przedstawię sytuację w rozbiciu na rozdziały w tych działach. W rozdziale 85410 - internaty i bursy szkolne, zaplanowano kwotę 10 tys. zł przeznaczoną na zakwaterowanie w internacie uczniów cudzoziemców - stypendystów rządu polskiego.W rozdziale 85412 - kolonie i obozy oraz inne formy wypoczynku, zaplanowano kwotę 4,410 mln zł przeznaczoną na finansowanie młodzieżowych obozów językowych dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadpodstawowych. Przewidujemy, że w 2002 r. odbędzie się około 45 takich obozów dla 4,5 tys. osób.W rozdziale 85413 - kolonie i obozy dla młodzieży polonijnej w kraju, zaplanowano kwotę 5,2 mln zł przeznaczoną na dofinansowanie kolonii polonijnych organizowanych głównie przez Stowarzyszenie " Wspólnota Polska" dla dzieci pochodzenia polskiego zamieszkałych poza granicami Polski.W tym miejscu pozwolę sobie na komentarz. W ostatnie wakacje odwiedzałam kilka takich obozów i zachęcam państwa do przyjrzenia się im, bo jestem głęboko przekonana, że organizowanie tych obozów łącznie z wypoczynkiem letnim naszych dzieci przyniosłoby obopólną korzyść. Taki kontakt wzbogaca naszą młodzież o nieznane nam elementy kultury, którą reprezentują na przykład dzieci z Syberii, a dzieci polonijne, które o naszych zwyczajach słyszą często tylko od dziadków, a nawet pradziadków, mają możliwość zetknięcia się na żywo z przejawami naszej kultury, zwyczajów w kontaktach z rówieśnikami.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#MinisterKrystynaLybacka">Myślę więc, że wespół z  urzędami marszałkowskimi i stowarzyszeniami, które zamierzamy traktować jako partnera w tym względzie, pomożemy w organizowaniu wypoczynku letniego dla młodzieży polonijnej i naszej młodzieży.W rozdziale 85415 - pomoc materialna dla uczniów przewidziano kwotę 500 tys. zł na stypendia ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania dla uczniów wybitnie uzdolnionych - stypendystów rządu polskiego.Pytał pan poseł, gdzie są środki na podręczniki dla szkolnictwa specjalnego. Przyznam, że to była jedna z pierwszych, najbardziej mnie bulwersujących spraw po przejęciu resortu. Nie było środków na wykup podręczników. Wysupłaliśmy środki z ostatniej rezerwy i udało się nam wykupić transzę za prawie milion złotych. Ponieważ musi to być kupione ze środków, które przynosi nam gmach, a jest ich bardzo mało, zwrócimy się o wyasygnowanie na ten cel pewnej kwoty z rezerwy prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Dziękuję pani minister za szczegółowe wyjaśnienia, które nam dużo dały, chociaż we mnie zrodziły pytanie.Cieszę się, że tylko część środków na doskonalenie zawodowe nauczycieli przeznacza się na granty centralne, podobnie w przypadku środków na wypoczynek dzieci i młodzieży. Jeśli chodzi o dokształcanie lub przekwalifikowywanie nauczycieli, cały czas istnieje dopłata do czesnego dla nauczycieli. W związku z tym pytam, czy dopłata na 2002 r. wystarczy na kontynuację nauki, bo rok akademicki trwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Zapewne nie, ale pełnej odpowiedzi na to pytanie mogą udzielić samorządy, ponieważ to one mają pieniądze na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Proszę o uwagi i pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselJacekProtasiewicz">Moje pytanie dotyczy konkretnej pozycji. Jest to rozdział 80135 z działu 801. Chodzi o szkolnictwo polskie za granicą. Pytanie związane jest ze sformułowaniem w ekspertyzie, którą otrzymaliśmy z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, gdzie autorka analizy stwierdza, że "Dodatkowego wyjaśnienia wymaga w szczególności: a/ zwiększenie wydatków na szkolnictwo polskie za granicą;". Faktycznie nie mamy możliwości porównania, w jakim stopniu te wydatki wzrosły. Natomiast przyjmuję do wiadomości informację, że wzrosły, widząc, że środki na ten cel są zapisane w części 30 oraz w części 85. W ramach spraw zagranicznych, w rozdziale 80135 - Szkolnictwo polskie za granicą zapisano 662 tys. zł. Czy mógłbym uzyskać szersze informacje i wyjaśnienia w sprawie tych wydatków państwa oraz powodów, dla których te wydatki wzrastają?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">O wyjaśnienie w tej sprawie poproszę panią dyrektor Grażynę Kidę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNaukiiSportuGrazynaKida">Do 2000 r. włącznie obowiązywała stara klasyfikacja budżetowa. W związku z tym, wszystkie środki w budżecie ówczesnego ministra edukacji narodowej na finansowanie szkół polskich, które funkcjonują przy placówkach dyplomatycznych, były planowane i wydatkowane tylko w jednym paragrafie klasyfikacji budżetowej. W tym paragrafie były również kwalifikowane wydatki związane z wypłacaniem ryczałtów dla nauczycieli finansowanych z budżetu ministra edukacji, delegowanych przez rząd polski do środowisk polonijnych w celu nauczania języka polskiego i historii kultury polskiej.W związku z wprowadzeniem od 1 stycznia 2001 r. nowej klasyfikacji budżetowej, został zlikwidowany par. 45 i planowane w nim środki zostały podzielone, rozbite na pozostałe paragrafy, które obowiązują, łącznie z paragrafem - wynagrodzenia osobowe pracowników. W roku ubiegłym środki na finansowanie tych szkół oraz jednostki, która w imieniu ministra nadzoruje funkcjonowanie i finansowanie tych szkół, były w jednym rozdziale klasyfikacji budżetowej. Doszło do tego, że w jednym rozdziale były środki kierowane za granicę i na funkcjonowanie jednostki w Polsce oraz środki na wynagrodzenia osobowe limitowane ustawą i nielimitowane ustawą. Środki kierowane za granicę nie są limitowane ustawą budżetową, ponieważ są to wynagrodzenia przyznawane na podstawie rozporządzenia ministra spraw zagranicznych. W celu ujednolicenia, w rozdziale - Szkolnictwo polskie za granicą na 2002 r. zaplanowaliśmy środki, które są przeznaczone na funkcjonowanie szkół polskich przy placówkach dyplomatycznych.Na całym świecie w tych placówkach kształci się łącznie ponad 5600 uczniów. Informuję państwa, że od dwóch lat, tzw. dzieci polonijne uczęszczają do polskich szkół przy placówkach dyplomatycznych i konsularnych nie wnosząc odpłatności z tego tytułu. Z prowadzonych przez nas badań wynika, że ok. trzy czwarte uczniów we wszystkich szkołach stanowią dzieci ze środowisk polonijnych.W rozdziale tym znajdują się również wydatki na wynagrodzenia pracowników oraz na wynajem pomieszczeń. Ponieważ nie mamy własnych budynków za granicą, wynajmujemy pomieszczenia i płacimy wysokie czynsze w walucie obowiązującej w danym kraju. Pragnę Komisję również poinformować, że we wszystkich szkołach polskich za granicą pracuje łącznie 498 osób, z tego 15 delegowanych przez ministerstwo. Są to dyrektorzy placówek. Pozostałe osoby zatrudnione w tych szkołach są albo małżonkami pracowników naszych placówek, albo osobami, które na stałe wyjechały za granicę i mają uprawnienia pedagogiczno-nauczycielskie.Ponadto w tym rozdziale są wydatki na tzw. ryczałty dla osób, które ministerstwo w imieniu rządu polskiego wysyła do środowisk polonijnych. Rozszerzamy swoją ofertę na zachód. Do tej pory były to tylko państwa byłego Związku Radzieckiego i Rumunia. W tej chwili środowiska polonijne Niemiec, Danii i Szwecji są bardzo zainteresowane tym, żeby takie osoby przyjeżdżały. Wyjeżdżają one tam, gdzie dzieci polonijne nie mają możliwości chodzenia do szkół polskich przy ambasadach i palcówkach dyplomatycznych. W tej chwili wysyłamy za granicę 150 osób, natomiast faktyczne zapotrzebowanie jest na ponad 400 nauczycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselDariuszBachalski">Pani dyrektor, czy mogłaby pani wymienić 15 krajów, w których funkcjonują wspomniani przez panią dyrektorzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZastepcadyrektoraGrazynaKida">Jeżeli jest taka potrzeba, przedstawimy tę informację na piśmie. Jednak mogę powiedzieć, że na pewno pracują oni w Grecji, Austrii, Francji, Niemczech, Bułgarii, Rumunii, Anglii i Rosji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Informuję państwa, że pan poseł Krzysztof Baszczyński, jako koreferent, na poniedziałkowe posiedzenie Komisji przygotuje projekt naszej opinii. Jak widać, nie padły konkretne wnioski o zwiększenie lub zmniejszenie określonych kwot w konkretnych pozycjach. Myślę więc, że opinia, tak jak koreferat i dyskusja, będzie zmierzała w kierunku wyrażenia przez nas troski o sprawy finansowe w tym aspekcie. Opinia zostanie poddana pod głosowanie podczas poniedziałkowego posiedzenia Komisji. Jest prośba, żeby propozycje do opinii zostały dziś przedstawione.Przystępujemy do omówienia części budżetowej 38 - Szkolnictwo wyższe. Proszę panią minister o wprowadzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Szkolnictwo wyższe finansowane z budżetu państwa w 2002 r., niestety, w dalszym ciągu będzie funkcjonowało z jednej strony w warunkach wzrostu zadań edukacyjnych, przy czym dynamika wzrostu liczby kształconych studentów w relacji do lat poprzednich obniży się, a z drugiej strony w warunkach pewnych niedomogów finansowych.W ostatnich latach państwowe szkolnictwo wyższe w coraz większym stopniu musiało liczyć się z konkurencyjnymi wyzwaniami ze strony gwałtownie rozwijającego się sektora szkolnictwa niepaństwowego, co byłoby bardzo dobre, gdyby nie to, że opiera się ono głównie na kadrze dydaktycznej zatrudnionej w szkolnictwie państwowym. Ta sytuacja wywołuje powszechnie znane problemy związane z zachowaniem niezbędnego poziomu jakości kształcenia oraz nadmiernym obciążeniem zajęciami dydaktycznymi znacznej części nauczycieli akademickich, kosztem rozwoju naukowego. Dodatkowym czynnikiem pozostaje problem niewystarczającej bazy dydaktycznej oraz socjalnej szkół wyższych finansowanych z budżetu państwa.Należy jednak zauważyć, że w latach ubiegłych istotnym czynnikiem wspomagającym przychody poszczególnych szkół finansowanych z budżetu państwa były środki pozyskiwane przez uczelnie w ramach przychodów pozadotacyjnych, zwłaszcza z odpłatności za zajęcia dydaktyczne na studiach niestacjonarnych. Dynamika wzrostu tych przychodów w ujęciu nominalnym kształtowała się na poziomie kilkunastu procent rocznie. Przychody te były przeznaczane nie tylko na uzupełnianie wynagrodzeń kadry nauczającej - głównie w trybie umów zleceń i umów o dzieło - ale w znaczącym stopniu na doinwestowanie i dofinansowanie działalności eksploatacyjnej szkół wyższych.W tych uwarunkowaniach sytuację finansową państwowych szkół wyższych i ich pracowników kształtowało i nadal w głównej mierze będzie kształtować zaangażowanie ze strony budżetu państwa, które powinno iść w parze z rosnącym w ostatnich latach zaangażowaniem budżetów rodzinnych polskiego społeczeństwa doceniającego znaczenie i rolę wykształcenia. Powiem więcej, że naprawdę tak ogromny wzrost liczby studentów dokonał się głównie kosztem społeczeństwa. Oznacza to, że społeczeństwo szybciej pojęło znaczenie edukacji aniżeli osoby, które kształtują budżet, nie wyłączając tegorocznego.Zmiany klasyfikacyjne spowodowały, że budżety na lata 2001-2002, obejmujące w zakresie wydatków dział - Szkolnictwo wyższe, dotyczą zarówno szkolnictwa wyższego cywilnego jak i 8 uczelni wojskowych podległych Ministerstwu Obrony Narodowej oraz Szkoły Głównej Służby Pożarniczej nadzorowanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.W projekcie ustawy budżetowej na 2002 r., w przedstawionym ujęciu koordynacyjnym obejmującym cywilne jak i wojskowe szkolnictwo wyższe, planowane wydatki w dziale 803 - Szkolnictwo wyższe kształtują się na poziomie 6,827 mld zł, w tym 6, 322 mld zł w cywilnym szkolnictwie wyższym, z uwzględnieniem rezerwy celowej. Natomiast globalne wydatki na szkolnictwo wyższe w 2002 r. wzrastają, w porównaniu z rokiem bieżącym, o kwotę 133,9 mln zł, to jest nominalnie o 2%. Przy uwzględnieniu zakładanego w projekcie budżetu na 2002 r. wskaźnika wzrostu cen konsumpcyjnych na poziomie 4,5%, realne wydatki w dziale 803 - Szkolnictwo wyższe, w relacji do budżetu po zmianach na 2001 r., spadną o 2,39%. W szkolnictwie wyższym cywilnym ten spadek wynosi 2,29%.W pracach nad projektem budżetu na 2002 r. założono, po pierwsze, zwiększone wydatki płacowe z tytułu ośmiomiesięcznych skutków poprawy poziomu przeciętnych wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#MinisterKrystynaLybacka">Po  drugie, utrzymanie wielkości dotacji w części dotyczącej wydatków na świadczenia pomocy stypendialnej w ramach uczelnianych funduszy pomocy materialnej dla studentów na poziomie kalkulowanym w planie na 2001 r. Po trzecie, finansowanie budżetowe wydatków związanych z bieżącym funkcjonowaniem uczelni na poziomie 75% kalkulowanych kwot w tym zakresie w planie na 2002 r. W konsekwencji, w istniejących uwarunkowaniach kondycji finansów publicznych, znacząco zawężona została możliwość kalkulacyjnego kształtowania poziomu środków budżetowych na inne wydatki niż płacowe i stypendialne w planowanych dotacjach podmiotowych, na działalność dydaktyczną oraz pomoc materialną dla studentów.Wydatki na szkolnictwo wyższe ujęte w budżecie ministra edukacji narodowej i sportu w kwocie 5,250 mln zł stanowią 76,9% ogółu wydatków na szkolnictwo wyższe, z tego na wydatki bieżące - 4,967 mld zł, tj. 76,2% ogółu wydatków bieżących, na wydatki majątkowe - 282,2 mld zł, tj. 92,4% ogółu wydatków majątkowych. W projekcie budżetu działu - Szkolnictwo wyższe, dla uczelni Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu uwzględniono również, poza wcześniej wspomnianymi założeniami - jest to bardzo istotne - wzrost wydatków budżetowych na rzecz funduszu pożyczek i kredytów studenckich do poziomu 271,8 mln zł. Od 1 stycznia 2002 r. uwzględniono powołanie państwowej komisji akredytacyjnej, która zajmować się będzie problematyką ocen jakości kształcenia oraz przyznawania uprawnień do prowadzenia studiów wyższych i przestrzegania warunków ich prowadzenia oraz zmiany w zakresie działania Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, a co za tym idzie, konieczność zapewnienia odpowiednich środków finansowych tym instytucjom. Wreszcie, w relacji do planowanego w budżecie po zmianach poziomu wydatków inwestycyjnych z 2001 r., uwzględniono obniżenie wydatków majątkowych na inwestycje dla państwowych szkół wyższych do kwoty 277 mln zł. Uwzględniono również rezerwę celową na kontynuację procesu tworzenia i funkcjonowania uczelni zawodowych obejmującą wydatki bieżące i wydatki inwestycyjne w łącznej kwocie 20,5 mln zł w odniesieniu do 14 państwowych uczelni zawodowych powstałych w latach 1999-2001, sfinansowanie formowania państwowych wyższych szkól zawodowych w Raciborzu i Włocławku, które powstaną z dniem 1 lutego 2002 r. na podstawie stosownych rozporządzeń Rady Ministrów z dnia 20 września 2001 r., a także przewidywane utworzenie w 2002 r. następnych 3-4 państwowych wyższych szkół zawodowych.Wspomniany wcześniej, planowany w 2002 r. wzrost wydatków budżetowych na rzecz Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich, nastąpi przede wszystkim ze względu na postępującą kumulację dopłat do oprocentowania dotychczas udzielonych kredytów studenckich wprowadzonych ustawą o pożyczkach i kredytach studenckich na zasilenie funduszu w 2002 r. kwotą 271,8 mln zł, a więc ponad dwukrotnie większą od środków faktycznie przekazanych w 2001 r. w wyniku blokady wydatków.Poziom wydatków majątkowych szkolnictwa wyższego w projekcie budżetu na 2002 r., zaplanowanych w kwocie 305,4 mln zł, w tym w resorcie edukacji narodowej i sportu w kwocie 277 mln zł, można oceniać w dwóch płaszczyznach.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#MinisterKrystynaLybacka">Dotyczy to relacji do planu  budżetu po zmianach na 2001 r. oraz wielkości środków przekazanych w tym roku na zadania inwestycyjne, istotnie ograniczonych w stosunku do planu w wyniku konieczności dokonania blokady wydatków w skali 170 mln zł, w zakresie dotowania działalności inwestycyjnej w państwowych szkołach wyższych resortu edukacji narodowej i sportu. W relacji do planu po zmianach na 2001 r., w przyszłym roku nastąpi zmniejszenie planowanych wydatków inwestycyjnych o 32,5%, natomiast w relacji do kwot przekazanych w ubiegłym roku, na 2002 r. można się spodziewać wzrostu dotacji na wydatki majątkowe szkół wyższych resortu edukacji narodowej i sportu na poziomie 11%.Na zakończenie chciałabym przedstawić syntetyczne odzwierciedlenie makro-ekonomicznej skali zaangażowania budżetu państwa na rzecz finansowania szkolnictwa wyższego. Udział wydatków w zakresie działu 803 - Szkolnictwo wyższe w relacji do szacunkowej wartości PKB, niestety, w 2002 r. ulegnie obniżeniu. Udział wydatków budżetu państwa na szkolnictwo wyższe w planie po zmianach na 2001 r. kształtuje się na poziomie 0,92% w relacji do wartości PKB szacowanego na rok bieżący. Natomiast w 2002 r. planowane wydatki budżetu państwa na szkolnictwo wyższe stanowią 0,89% prognozowanej wartości PKB.Reasumując, konieczność stabilizacji wydatków z budżetu państwa w sytuacji słabnącego wzrostu gospodarczego zdeterminowała zakres i poziom wydatków w zakresie szkolnictwa wyższego, które w 2002 r. mają być finansowane ze środków publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Dziękuję pani minister za tę prezentację. Ponieważ jestem koreferentem pokrótce postaram się poruszyć kilka spraw.Od kilku lat mamy do czynienia z sytuacją, że budżet szkolnictwa wyższego nie jest wykonywany i w końcówce każdego roku środki na wydatki związane ze szkolnictwem wyższym są zmniejszane. Świadczy to o tym, że władze mają dobrą wolę by zwiększać wydatki na szkolnictwo wyższe, która jednak jest tłamszona poprzez sytuację budżetową. Myślę, że budżet na 2002 r. pokazuje to w sposób jeszcze bardziej dobitny.Co może cieszyć? Może cieszyć fakt, że w budżecie na 2002 r. są zagwarantowane środki na realizację pierwszego etapu podwyżek płac w szkolnictwie wyższym, a w związku z tym jest nadzieja, że sytuacja z ostatnich czterech miesięcy zostanie uporządkowana i podwyżki - jak na jeden rok znaczące - będą mogły być w normalny sposób wypłacane w 2002 r.Może również cieszyć znaczący wzrost nakładów - o 40% - na kredyty i pożyczki studenckie. Wydaje się, że jest to słuszny kierunek.Jednak, niestety, więcej jest informacji negatywnych. W 2002 r. 75% nakładów 2001 r. na wydatki rzeczowe w szkolnictwie wyższym spowoduje ogromne utrudnienie w funkcjonowaniu właściwie wszystkich uczelni. Wydatki rzeczowe do tej pory były wyjątkowo napięte w każdym budżecie państwa, a to miało swoje odzwierciedlenie w budżetach poszczególnych uczelni. Ta tendencja w tym budżecie jest kontynuowana. Uważam, że w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, a później w Komisji Finansów Publicznych warto wiele uczynić by ten stan rzeczy poprawić.Jeżeli chodzi o wydatki inwestycyjne, nie wszystkie są ujęte w części 38. Część z nich jest zapisana jako inwestycje centralne dla niektórych uniwersytetów. Niemniej jednak, jeżeli rzeczywiście mamy zderzyć się z wyżem demograficznym - najstarszy rocznik wyżu zda w tym roku maturę i wkroczy na wyższe uczelnie, z czego wynika planowane zwiększenie liczby studentów w 2002 r. - nie da się tego zrealizować przy wstrzymywaniu inwestycji w szkolnictwie wyższym. W tym przypadku również wydaje się, że powinniśmy uczynić wiele, by zwiększyć pulę środków na inwestycje przynajmniej w takim zakresie, by najważniejsze inwestycje mogły być kontynuowane w 2002 r. W związku z tym, w projekcie opinii przedłożę propozycje kilku zwiększeń.Myślę, że powinniśmy poszukać w budżecie środków na realizację drugiego etapu podwyżki płac w szkolnictwie wyższym. Najprawdopodobniej ustawa w tym zakresie, po raz kolejny przez nas opiniowana, zostanie w poniedziałek przegłosowana przez Sejm, a zapewne niebawem również przez Senat. Gdyby jednak udało się nam utworzyć rezerwę celową na szkolnictwo wyższe w wysokości 200 mln zł - o co będę wnosił - to wówczas będzie można wrócić do nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, jak to robiliśmy w roku ubiegłym.Reasumując, będzie to dla szkół wyższych bardzo trudny rok. Może okazać się, że uczelnie ponownie będą zmuszone do nastawienia się na przyjmowanie studentów zaocznych i wieczorowych po to, by dorobić do okrojonego budżetu otrzymywanego od państwa wykorzystując wkład części społeczeństwa, która w ten sposób kształci dzieci.To tyle, w wielkim skrócie, z mojej strony. Oddaję głos pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Jeżeli chodzi o zakończenie pańskiej wypowiedzi, panie pośle, czyli zapowiedź utworzenia rezerwy w wyniku przesunięć dokonanych wewnątrz ustawy budżetowej, mogę jedynie powiedzieć, iż w imieniu resortu edukacji narodowej i sportu wyrażam ogromną radość, że Komisja podejmie próbę dokonania przesunięć po to, by utworzyć rezerwę celową na ewentualną nowelę ustawy dotyczącej możliwości podwyżki płac.Natomiast w odniesieniu do wydatków rzeczowych powiem w podobny sposób, jak w przypadku oświaty, że ton naszych wystąpień nie zmienił się od lat. Wciąż mówimy, że środków jest dużo mniej aniżeliby potrzebowały uczelnie na realizację swoich zadań bez codziennych trosk materialnych. Chciałabym jednak pana posła uspokoić w jednej kwestii. Jeżeli patrzymy na tendencję relacji między przychodami z działalności dydaktycznej a dotacją z budżetu --to jest to, o czym pan poseł mówił pod koniec swojego wystąpienia, co mogłoby być niepokojące - to na szczęście dla nas, ta tendencja jest malejąca, a nie rosnąca. O ile więc w 1997 r. relacja dotacji z budżetu w odniesieniu do przychodów z działalności dydaktycznej wynosiła 74,1%, o tyle dziś - 66,7%. To ciągłe zjawisko poszukiwania pieniędzy wcale nas nie cieszy, ale - na szczęście - nie niepokoi nas wzrost skali tego zjawiska.Ponieważ na dzisiejszym posiedzeniu są obecni, znani Komisji od lat, wybitni przedstawiciele środowiska akademickiego, chciałabym powiedzieć, że koniec 2001 r., może dzięki zrozumieniu ze strony aktualnego ministra finansów i całego rządu, okazał się dla uczelni korzystny, gdyż udało się nam uzyskać - o czym już informowałam Komisję i Sejm - zwrot zaległych transzy na podwyżki płac za wrzesień i październik. Środki te już zostały przekazane uczelniom. Udało się nam, w wyniku dokonanych blokad - a jak państwo wiecie, decyzja o blokadach była tylko sformalizowaniem stanu istniejącego, bo de facto doszło do nich w lipcu - nie przekroczyć 1% skali blokad, tj. kosztów 2-3 dni życia uczelni. Poza tym, muszę powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczna panu ministrowi nauki, który zareagował na nasz wniosek i w tym tygodniu Komitet Badań Naukowych przyznał uczelniom sporą kwotę prawie 50 mln zł na działalność własną i na działalność statutową. Informuję, że środki te jeszcze w tym tygodniu powinny trafić do uczelni, ponieważ wczoraj zostały podpisane stosowne dokumenty. Zatem, jak rzadko kiedy, pod koniec roku uczelnie nie troszczą się o to, jak przetrwać do 1 stycznia, a więc wejdą w nowy rok w niezłej kondycji finansowej. Mimo to, dziękuję panie pośle za chęć szukania rezerw dla szkolnictwa wyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Ponieważ, jak się okazuje, powinienem jeszcze dziś przedstawić kilka szczegółowych propozycji, informuję, że w opinii będę proponował, po pierwsze, zwiększenie o 10 mln zł środków na działalność dydaktyczną w ramach rozdziału 80306 - dotacje i subwencje - bo chyba stąd są realizowane wydatki rzeczowe - a środki na ten cel chciałbym pozyskać - jest to zawsze najtrudniejsze do powiedzenia - z rezerwy celowej w poz. 25. Jest to rezerwa płacowa przeznaczona na zmiany organizacyjne i nowe zadania w wysokości 11,278 mln zł. Chodzi o ewentualne zaplanowanie wynagrodzeń wraz z pochodnymi na sfinansowanie zatrudnienia około 350 osób, w związku z ewentualną realizacją nowych zadań, rozszerzeniem zadań, powołaniem nowych jednostek organizacyjnych. Ze względu na zapowiedź rządu Leszka Millera, że będzie ograniczenie rozrostu administracji, wydaje się, że nawet jeśli pojawią się nowe zadania, bo jest to możliwe w trakcie roku, to uda się je wykonać przy pomocy wewnętrznych oszczędności, przy czym proponuję, żeby 1,178 mln zł pozostawić w tej pozycji rezerwy.Drugie zwiększenie, w kwocie 30 mln zł, proponowałbym przeznaczyć na wydatki majątkowe, czyli inwestycje. Widzę możliwość uszczknięcia tych środków z rezerwy celowej poz. 40. W pozycji tej została stworzona rezerwa w wysokości 40 mln zł z przeznaczeniem na wdrażanie systemu audytu wewnętrznego - w tym roku uchwaliliśmy ustawę o audycie wewnętrznym - w tym, między innymi, jest 900 tys. zł na 15 etatów i wyposażenie stanowisk komórki koordynującej audyt wewnętrzny, powoływanej w Ministerstwie Finansów. Myślę, że w rezerwie trzeba pozostawić środki na ten cel i finansowanie tej komórki, bowiem Ministerstwo Finansów ma tak wiele obowiązków, że samo może sobie nie poradzić w tym zakresie. Myślę nawet o pewnej nadwyżce na jednostki, które same nie będą w stanie wygospodarować nowego stanowiska pracy audytu wewnętrznego. Jest to niezmiernie ważna sprawa, istotna dla każdej instytucji. Ta ustawa powstała właśnie po to, by prowadzić do pewnych oszczędności, by organizacja pracy, wydatkowanie środków finansowych w każdej jednostce było prowadzone dużo lepiej. Pracowałem nad tą ustawą w Komisji Finansów Publicznych i zdaję sobie sprawę z tego, że w ciągu jednego roku nie da się wszystkiego wykonać, ale każda jednostka jest w stanie realizować to w dużej mierze nie ponosząc kosztów. Z tego wynika propozycja uszczknięcia środków z tej pozycji na inwestycje w szkolnictwie wyższym.Ostatnia sprawa. Chyba jednak tego nie opiszę w opinii, ponieważ jeszcze to sprawdzam. Budżet jest tak napisany - jak zwykle - żeby nie było łatwo znaleźć miejsc, z których można zabrać trochę środków. Ten budżet w całości jest tak napisany. Mam ogromne trudności ze znalezieniem odpowiednich miejsc. Dlatego wciąż to sprawdzam. Chodzi o ewentualne przeniesienie 200 mln zł z obsługi zadłużenia zagranicznego. Nie mogę jednak tego na 100% powiedzieć, ponieważ wciąż sprawdzam, czy jest to możliwe. W ubiegłym roku ten zabieg w Komisji Finansów Publicznych się udał. Mam nadzieję, że i w tym roku będzie możliwy do przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Wtedy bym projektował  utworzenie nowej rezerwy celowej z przeznaczeniem na szkolnictwo wyższe, podobnie jak w roku ubiegłym.To tyle uwag do projektu budżetu w części 38. Oddaję prowadzenie obrad panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Proszę o zabranie głosu posła Antoniego Stryjewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Chciałbym dodać, że jest szansa - przedstawiciele Ministerstwa Finansów mogą mnie skorygować - że 4,2 mld zł, które zabezpieczyliśmy jako rezerwę budżetową na wypadek ataku terrorystycznego, czyli ok. 1 mld dolarów, można będzie przeznaczyć na oświatę i szkolnictwo wyższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie porządku obrad?Przypominam, że dziś wymieniamy tyko poglądy, a podkomisje zbiorą się w poniedziałek i przygotują projekt propozycji do przegłosowania w Komisji i rekomendowania Komisji Finansów Publicznych. Najprawdopodobniej, jak co roku, będzie tak, że będziemy wskazywać na źródło finansowania spoza naszych części, a na ogół, na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych trafiamy na zainteresowanych tymi środkami, w związku z czym, czasami, jest nam trudno je obronić. Mam nadzieję, że wybierzemy dobrego reprezentanta Komisji na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WiceprzewodniczacyKrajowejSekcjiNaukiSolidarnoscSzkolnictwaWyzszegoWojciechPilich">Chciałbym przedstawić sytuację, w jakiej znajdują się szkoły wyższe.Aktualny projekt budżetu państwa należałoby raczej nazwać ustawą o zmniejszeniu udziału państwa między innymi w szkolnictwie i nauce. Pozornie jest to temat zwyczajny, ponieważ wszystkie resorty oszczędzają na wydatkach. Jednak w przypadku szkolnictwa wyższego i nauki ma on wymiar szczególny, ponieważ oszczędzanie trwa już od 10 lat.Jeżeli chodzi o ocenę polityki, to w Krajowej Sekcji mamy wątpliwości, czy ta polityka jest zborna, zwłaszcza w zakresie finansowania. Działania, z którymi się spotykamy, polegają na corocznym zmniejszaniu realnych nakładów na kształcenie studenta. Obrazuje to prezentowany przeze mnie wykres, zgodnie z którym w 2000 r. jest to kwota ok. 5 tys. zł, łącznie z nakładami na pomoc materialną i kredytami dla studentów co stawia to nas w odpowiednim świetle, jeżeli chodzi o możliwości kształcenia na co najmniej europejskim poziomie. Utrzymywanie niskich wynagrodzeń, które w tym roku nieco wzrosły, ale w dalszym ciągu pozostawiają wiele do życzenia, brak inwestycji odpowiadających wzrostowi zadań, jak spóźnione przekazywanie rat dotacji oraz nie przekazywanie części dotacji pod koniec roku, obciążenie uczelni kosztami na rzecz funduszu osób niepełnosprawnych, wprowadzenie podatku VAT na aparaturę badawczą, planowane opłaty za użytkowanie terenu, zmniejszenie wynagrodzeń w ramach umów na projekty badawcze przez ich ubruttowienie lecz nie zwiększenie kwoty umów - oczekujemy, że są to metody, które ulegną zmianie. Dziękujemy Ministerstwu Edukacji Narodowej i Sportu za specjalne działanie w realizacji lipcowej nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym. Jednak opiniując projekt przyszłorocznego budżetu można stwierdzić, że proponowany kierunek ograniczania finansowania jest szkodliwy dla naszych interesów. Krótkowzroczne nastawienie na doraźne efekty, wstrzymywanie reformowania gałęzi decydujących o rozwoju kraju, brak ich włączenia w proces przebudowy gospodarki i poprawy stosunków społecznych prowadzi do marginalizacji naszego kraju. Nie występuje tu tylko problem finansów państwa. Stanowczo odrzucamy taką politykę i wynikający z niej projekt budżetu w zakresie szkolnictwa wyższego. Mogę nadmienić, że Krajowa Sekcja Nauki była w sporze z rządem między innymi w sprawie finansowania nauki i szkolnictwa wyższego oraz powiązania nauki z gospodarką.Wobec dalszego zwiększania zadań i oczekiwania nowych działań ze strony nauki i szkolnictwa wyższego, zwracamy się do Sejmu o utrzymanie bez zmian etapów realizacji podwyżek wynagrodzeń, o utrzymanie w przyszłorocznym budżecie środków na naukę na poziomie nie mniejszym niż w roku obecnym. Znaczne obniżenie, bo do 79%, środków na naukę - nie będę się wypowiadał na ten temat, bo jest to już następny punkt porządku dziennego - grozi rozwiązaniem wielu zespołów badawczych. Wnosimy o utrzymanie w budżecie na przyszły rok środków na pozapłacowe wydatki szkół, o czym przed chwilą była mowa w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#WiceprzewodniczacyKrajowejSekcjiNaukiSolidarnoscSzkolnictwaWyzszegoWojciechPilich">Finansowanie na poziomie 75% tegorocznych nakładów grozi wielu uczelniom katastrofą.Równocześnie apelujemy do parlamentu i rządu o podjęcie działań prowadzących do stworzenia powiązań między nauką i gospodarką, które służą rozwojowi kraju oraz opracowania wieloletniego, realnego harmonogramu poprawy warunków finansowania nauki i szkolnictwa wyższego. Obecne ograniczenia finansowe nakładają się na podstawowe problemy wynikające z wcześniejszego, wieloletniego niedofinansowania nauki i uczelni. Napinana tkanka staje się coraz cieńsza. Wprawdzie jeszcze istnieje, ale dzięki sztucznym działaniom, które budzą zastrzeżenia. Oby nie stała się strukturą "potiomkinowską". Zastrzeżenia dotyczą, na przykład, sposobu sporządzania budżetu uczelni, prawnie wątpliwych wymagań w stosunku do pracowników i doktorantów, zapewnienia bezpieczeństwa w uczelniach, ograniczenia liczby i kosztowniejszych form zajęć dydaktycznych, liczebności grup, proporcji między studentami studiów dziennych oraz płatnych - wieczorowych i zaocznych. Nieprawidłowości w szkołach wyższych stwierdzają także kontrole Najwyższej Izby Kontroli.Sądzę, że mogę członkom Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży zaproponować bezpośrednie zapoznanie się z warunkami studiowania w kilku uczelniach. Panowie rektorzy z pewnością chętnie zaproszą państwa, a organizacje związkowe pomogą w przygotowaniu przeglądu i dyskusji. Należałoby zapoznać się z normalnymi warunkami nauczania, gdyż każda ze szkół ma tak zwaną część wystawową.Stosunek do edukacji jest miarą społecznej polityki państwa. W rękach posłów jest wybór kierunku tej polityki, a także sposobu na cywilizacyjny i gospodarczy rozwój kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Ponieważ nie uczestniczył pan w naszych poprzednich posiedzeniach, wyjaśniam, że aby utrzymać poziom płac z tego kwartału, środki na ten cel w następnym roku muszą być trzykrotnie większe. Podwyżka wynosiła mniej więcej 170 mln zł. Nie twierdzę, że jest ona wystarczająca, ale została zrealizowana w miesiącach: wrzesień, październik, listopad i grudzień. W celu utrzymania tego poziomu w przyszłym roku potrzeba trzykrotnie więcej środków. Jasne jest, że w sferze propagandowej czy psychicznej nikt tej podwyżki nie odczuje.Chciałbym panu przewodniczącemu powiedzieć, że podzielamy pańską troskę o stan polskich szkół po czterech latach rządów wspieranych formalnie, przynajmniej z nazwy, przez pański związek. Dlatego oczekiwanie, że stosunek rządu do nauki i szkolnictwa wyższego ulegnie zmianie, jest uzasadnione.Przedyskutowaliśmy sprawy związane z projektem budżetu szkolnictwa wyższego. Podkomisja opracuje zgłoszone wnioski, do głosowania nad którymi przystąpimy w poniedziałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselJacekProtasiewicz">Ja jeszcze w tej sprawie. Mam uwagę natury ogólnej. Chciałbym się nieco polemicznie odnieść do niektórych sformułowań wyrażonych przez panią minister.We wstępie wystąpienia pani minister, po raz kolejny pojawiła się informacja o konkurencji między szkolnictwem wyższym publicznym i niepublicznym. Myślę, że takie podejście można porównać z próbą przekroczenia horyzontu. Jest zamiar dojścia do horyzontu, ale nigdy się go nie osiąga.Z mojego punktu widzenia nie są to wcale konkurencyjne części szkolnictwa wyższego, tylko uzupełniające się. Zatem, jeśli takie podejście ministerstwa rzeczywiście przenosi się na poziom szkół, to ma się do czynienia z taką sytuacją jak na Dolnym Śląsku, że powstają filie państwowych uczelni wyższych albo nowe wyższe szkoły zawodowe w miejscowościach, gdzie całkiem nieźle funkcjonują niepubliczne wyższe szkoły zawodowe.Jaki jest tego skutek? Powstaje nowa placówka, która z konieczności, ponieważ jest państwowa, musi rodzić konsekwencje finansowe w budżecie państwa, a wówczas, mimo nawet niepozornego, ale faktycznego kwotowego zwiększania wydatków na szkolnictwo wyższe, podstawowe problemy szkolnictwa wyższego nadal nie są rozwiązane. Na Dolnym Śląsku mógłbym wskazać kilka takich miejsc, gdzie zbędnie, konkurencyjnie wobec dobrze działających szkół niepublicznych wydajemy pieniądze, a uniwersytet nadal pozostaje bez wyremontowanej fasady, postępuje degradacja obiektów uniwersyteckich, a pracownicy uczelni państwowych nadal nie mogą liczyć na podwyżki.W związku z tym, pani minister, zwracam się z prośbą, żeby nie patrzeć na te dwie części szkolnictwa wyższego jako na coś, co ze sobą konkuruje, bowiem jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za część finansowaną z budżetu państwa, ale za całość edukacji, szkolnictwo wyższe funkcjonujące w naszym państwie, którego nierozłączną i coraz lepszą częścią - takie wrażenie odnoszę - jest szkolnictwo niepubliczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Mam prośbę, żebyśmy nie nawiązywali do zasadniczych spraw. I tak będziemy musieli je podjąć - będziemy pracować nad ustawą o szkolnictwie wyższym. Planujemy wyjazd do Gorzowa, gdzie zapewne również będziemy mówić o szkolnictwie wyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselDariuszBachalski">Uważam, że przy okazji planowania budżetu trzeba powiedzieć znaną prawdę, że w kontekście wejścia do Unii Europejskiej znaczenie edukacji, a szczególnie szkolnictwa wyższego, dla gospodarki i społeczeństwa jest coraz większe. Dlatego trzeba wymusić rewolucję w myśleniu o finansowaniu edukacji. Sądzę, że należy odejść od myślenia, że ma ona być bezpłatna. Edukacja powinna być powszechnie dostępna, a to nie oznacza tego samego. Powszechnie dostępna może być wtedy, kiedy będziemy za nią płacić, ale będziemy mieli możliwość uzyskania bardzo tanich kredytów wieloletnich, a kosztem budżetu będzie tylko pokrycie odsetek tych kredytów. Przy tym powinien funkcjonować system stypendiów nakierowany na młodzież z bardzo biednych domów. Na poparcie tego powiem, że wielu Polaków jeździ kształcić się za granicę. Sam prowadzę firmę, która tym się zajmuje. Polaków coraz bardziej na to stać, a na pewno z roku na rok są coraz bardziej światli, świadomi tego, że edukacja jest najlepszą inwestycją. Przecież także w Polsce wydatki na tzw. prywatną edukację są ogromne. Może moja propozycja spotka się dziś z uśmiechem, ale naprawdę nie dogonimy Europy, jeśli nie dokonamy rewolucji w myśleniu o edukacji. Jest to lepsza inwestycja niż kupno nowego auta, wideo itd. W tym kierunku powinniśmy zmierzać, inaczej nie rozwiążemy nawarstwiających się problemów. Co roku będziemy się spotykali w sprawie budżetu i borykali z problemem, że jest za mało pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Chciałabym gorąco podziękować panu posłowi Dariuszowi Bachalskiemu za ten punkt widzenia, który jest zbieżny z punktem widzenia resortu. Jesteśmy głęboko przekonani o tym, że o roli i miejscu Polski w Europie i świecie decydować będzie poziom wyedukowania naszego społeczeństwa. Naprawdę chcemy, żeby Polska była państwem silnym wiedzą, a nie tylko pięknymi założeniami. Zgadzam się panie pośle, że w jak największym stopniu powinniśmy umożliwiać dostęp młodzieży do edukacji na poziomie szkół wyższych. Myślę, że mogę przekazać chociaż jedną dobrą informację, że o 258% wzrasta kwota przeznaczona właśnie na kredyty studenckie.Jeżeli chodzi o kwestię odpłatności, uważam, że jest to bardzo poważny problem. Obawiam się, że pański punkt widzenia bez zmiany konstytucji nie może być zrealizowany. Jest to przyczynek do znacznie szerszej, głębszej dyskusji, którą może warto podjąć, ale nie jest to dyskusja na dziś.Odniosę się teraz do wystąpienia pana posła Jacka Protasiewicza. Panie pośle, problematyka szkolnictwa niepaństwowego jest dwuaspektowa. Z jednej strony jest to istotne urozmaicenie krajobrazu edukacyjnego, wzbogacenie oferty na poziomie edukacji wyższej, ale przecież zjawisko konkurencyjności nie jest niczym złym. W tym zakresie również mamy do czynienia z popytem i podażą. Zatem działalność dobrych szkół niepaństwowych często jest impulsem do zupełnie nowych zachowań dla szkół państwowych, a dobrze by było, żeby również szkoły niepaństwowe czerpały z ogromnego bogactwa tradycji i dorobku szkół państwowych. Uważam, że zjawisko konkurencyjności niekoniecznie musi mieć znaczenie pejoratywne. Ono może być bardzo twórcze. Panie pośle, przecież pan jako reprezentant sfery przemysłu wie, że konkurencja jest jednym z istotniejszych impulsów działania. Nie mówiłam więc tego w znaczeniu negatywnym. Mówiłam tylko, że jest pewien problem, który będziemy musieli jak najszybciej rozwiązać. Jest to problem występującej w nadmiarze wieloetatowości.Jeżeli podaje pan przykład szkoły niepaństwowej, która świetnie się rozwija i szkoły państwowej, która, mimo rosnących dotacji, ma kłopoty, to powiem, że - po pierwsze - szkoła państwowa ma wciąż za małe dotacje. Szkoła niepaństwowa poprzez czesne może kalkulować w autentycznych granicach kosztów kształcenia. Po drugie, proszę zauważyć, że większość kadry w szkołach niepaństwowych stanowi kadra dydaktyczna w szkołach państwowych. Zatem szkoła państwowa w jakimś stopniu partycypuje w rozwoju naukowym tej kadry, która potem świetnie sprzedaje swoją wiedzę, umiejętności w szkole niepaństwowej Jest to odrębny problem, który - jak myślę - powinien być uregulowany.Z naszej strony proponujemy - powiem to, żeby już rozpoczęła się dyskusja w tej sprawie - by praca na trzecim i kolejnym etacie wymagała zgody rektora. Oznacza to, że nie blokujemy drugiego etatu. Pracownik ma prawo pracować na drugim etacie. Jednak dzięki temu wyeliminujemy kilkunastoetatowych rekordzistów. Jest to jednak problem do dyskusji przy okazji noweli ustawy o szkolnictwie wyższym, ewentualnie nowego prawa szkolnictwa wyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselJacekProtasiewicz">Tytułem sprostowania, nie reprezentuję sfery przemysłu, tylko sferę publiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Przechodzimy do omówienia kolejnych części projektu ustawy budżetowej. Proponuję, żeby część 83 - rezerwy celowe oraz punkt dotyczący środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych omówić jednocześnie. Oddaję głos przedstawicielom rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">W ramach 67 rezerw celowych ujętych w części 83 projektu ustawy budżetowej na 2002 r., w zakresie oświaty i wychowania oraz edukacyjnej opieki wychowawczej zaplanowano 5 rezerw celowych.Rezerwa celowa poz. 15 obejmuje stypendia prezesa Rady Ministrów dla uczniów szczególnie uzdolnionych na kwotę 14,689 mln zł. Na rok szkolny 2001-2002 prezes Rady Ministrów przyznał stypendia 505.598 uczniom. Za okres wrzesień - grudzień zostały wypłacone z tegorocznego budżetu, a za okres styczeń - czerwiec będą wypłacane z przyszłorocznego budżetu. Obecnie stypendium wynosi 236 zł miesięcznie.Rezerwa celowa poz. 19 - tworzenie i funkcjonowanie wyższych szkół zawodowych dotyczy działu 803 - Szkolnictwo wyższe. W budżecie na 2002 r. na ten cel zapisana jest kwota 20,5 mln zł. Obejmuje ona wydatki bieżące w kwocie 15,3 mln zł oraz wydatki majątkowe w kwocie 5,2 mln zł. Rezerwa zostanie przeznaczona na zapewnienie środków budżetowych z tytułu uruchomienia kolejnych lat w państwowych wyższych szkołach zawodowych, sfinansowanie procesu formowania państwowych szkół wyższych w Raciborzu i Włocławku i przewidywane utworzenie w 2002 r. następnych, nowych państwowych szkół wyższych.Sprawę grantu japońskiego przedstawi pan minister Paszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuWlodzimierzPaszynski">Powiem kilka zdań o stronie formalnej realizacji projektu grantu japońskiego.Ministerstwo Edukacji, Narodowej i Sportu realizuje "Projekt Rozwoju Edukacji", który jest finansowany z grantu japońskiego. Umowa w tej sprawie została podpisana z Bankiem Światowym 28 września 1999 r. Całkowita kwota projektu wynosi 509 tys. dolarów amerykańskich. Termin zakończenia prac nad projektem został ustalony na 31 marca 2002 r."Projekt Rozwoju Edukacji" miał na celu wsparcie procesu przygotowania do realizacji większego projektu skierowanego na wyrównywanie szans edukacyjnych. Miał być realizowany wspólnie z Bankiem Światowym, a finansowany z pożyczki udzielonej przez ten bank. Projekt miał dostarczyć materiałów, które pozwoliłyby na właściwe przygotowanie projektu wyrównywania szans edukacyjnych. Z tych pieniędzy zostały uruchomione 3 programy. Oczywiście żadna umowa z Bankiem Światowym nie została podpisana. Całość pracy powinna być zamknięta do końca I kwartału 2002 r.W tej chwili są przygotowywane 3 materiały. Pierwszy dotyczy przygotowania narzędzi oceny reformy edukacji, drugi - badania barier w zakresie nie osiągania wykształcenia średniego maturalnego, a trzeci - badania skali i powodów wypadania uczniów z systemu edukacji. Koszt tego projektu - łączna wartość umowy - wynosi prawie 1, 488 mln zł. Do tej pory wydatkowano niespełna połowę tej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselFranciszekPotulski">W imieniu podkomisji głos zabierze posłanka Ewa Kantor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoslankaEwaKantor">Ze strony podkomisji nie było żadnych uwag w sprawie rezerwy celowej poz. 15 - stypendia prezesa Rady Ministrów dla uczniów szczególnie uzdolnionych w kwocie 14,689 mln zł. Zatem podkomisja pozytywnie opiniuje tę pozycję.Jeżeli chodzi o poz. 16 - odpisy na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych dla nauczycieli i rencistów, przypuszczamy, że przewidziane środki mogą być za niskie ze względu na to...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Pani posłanko, na temat poz. 16 będziemy rozmawiać w poniedziałek wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Proszę odnieść się jeszcze do poz. 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoslankaEwaKantor">W zakresie rezerwy celowej poz. 19 - tworzenie i funkcjonowanie wyższych szkół zawodowych również nie było uwag. Podkomisja przyjęła wyjaśnienie, że dla szkół, które powstają, muszą być rezerwy celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś z państwa ma uwagi lub pytania dotyczące rezerw celowych poz. 15 i 19?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselJacekProtasiewicz">Panie przewodniczący, problemem jest to, że nie mieliśmy żadnych materiałów z tym związanych. Do pozostałych części budżetu otrzymaliśmy wyczerpujące materiały, a do części 83 - żadnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">Jeśli można wyjaśnić, wszyscy otrzymali z Ministerstwa Finansów "Informację o rezerwie ogólnej i rezerwach celowych ujętych w projekcie ustawy budżetowej na rok 2002", gdzie zostały opisane wszystkie rezerwy, również te, które opiniujemy.Rzeczywiście, nie otrzymaliśmy informacji o grancie japońskim, ale w pracach podkomisji został on szczegółowo omówiony. Wszystko zostało wyjaśnione. Podkomisja tylko wyraziła nadzieję, że środki te zostaną dobrze spożytkowane, a podjęte badania doprowadzą do wniosków, które będzie można realizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Poza tym, panie pośle, każdy z nas otrzymał ustawę budżetową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselStanislawKopec">Panie przewodniczący, korzystając z okazji, że na dzisiejszym posiedzeniu jest w całości obecne kierownictwo resortu, prosiłbym o wyjaśnienie pewnej wątpliwości.Przed chwilą zakończyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na którym rozpatrywaliśmy budżet resortu rolnictwa i rozwoju wsi. Pani minister, chodzi mi o rezerwę celową poz. 20 - stypendia i pomoc materialna dla młodzieży wiejskiej. Kto będzie jej dysponentem i czy uprawnione jest przypisanie sobie procentowego wzrostu części 32 - Rolnictwo, o kwotę tej rezerwy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#MinisterKrystynaLybacka">Panie pośle, ta rezerwa będzie rozpatrywana wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, bowiem te środki, zgodnie z rządowym dokumentem "Pakt dla rolnictwa i obszarów wiejskich", są przeznaczone wyłącznie na stypendia i pomoc materialną związaną z wyrównywaniem szans edukacyjnych. Wespół z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej będziemy zastanawiali się nad wysokością i najlepszym sposobem dystrybucji tych środków. Trudno powiedzieć o wysokości tej rezerwy, kiedy mówimy o edukacji. Natomiast gestorem tej rezerwy jest minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy są jeszcze pytania związane z omawianymi częściami projektu budżetu?Pani posłanka Ewa Kantor poinformowała nas, że podkomisja pozytywnie zaopiniowała poz. 15 i 19 w rezerwach celowych. Polecamy podkomisji przygotowanie opinii pozytywnie odnoszących się do tych części.Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 28 - Nauka. Proszę stronę rządową o przedstawienie propozycji budżetowych w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MinisternaukiMichalKleiber">Spróbuję pokrótce przedstawić państwu tę część licząc, że niezbędne wyjaśnienia zostaną udzielone w trakcie ewentualnej dyskusji.Jeśli chodzi o dochody w części budżetowej 28 - Nauka, ta sprawa, ze względu na marginalny wymiar finansowy - na poziomie promili wydatków - jak sądzę, nie zasługuje na szersze omówienie. Te dochody wynikają z zaszłości, rozliczeń byłego Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki oraz różnych projektów realizowanych od dawna. W związku z tym przejdę do zasadniczej części - planowanych wydatków.W projekcie budżetu dla części 28 - Nauka, na przyszły rok zaplanowano kwotę w wysokości ponad 2,652 mld zł, z czego dla nauki ponad - 2,631 mld zł, a w dziale 750 - Administracja publiczna - 20,170 mln zł. Ta kwota w dziale 730 - Nauka stanowi 0,344% PKB, co jest niskim odsetkiem. Mówię to z ubolewaniem. Sytuacja jest bardzo trudna nie tylko dlatego, że w dużej mierze uniemożliwia to realizację priorytetów rządowych, kontynuowanie lub podjęcie wielu nowych, ważnych tematów badawczych, ale także dlatego, że utrudnia wprowadzanie zmian i udoskonaleń w systemie finansowania badań naukowych, o którym mówiłem państwu na naszym pierwszy spotkaniu.Nominalny spadek nakładów na naukę w 2002 r. w porównaniu z planem na 2001 r. kształtuje się na poziomie niewiele ponad 20%, a realny - 24%, przy czym, w stosunku do wykonania, czyli wielkości środków wydanych na naukę w bieżącym roku, stanowi to nominalnie niecałe 15%, a realnie - 18,5%.Dobrą wiadomością jest to, że o ile jest trudna sytuacje, jeżeli chodzi o nakłady budżetowe, o tyle nakłady pozabudżetowe od lat utrzymują się na poziomie 0,30%PKB, a w związku z tym, że PKB rośnie, rosną również nakłady pozabudżetowe. Proporcje między nakładami budżetowymi a pozabudżetowymi zmieniają się na korzyść tych drugich, co jest prawidłowym trendem. Jednak nadal, w sumie poziom finansowania jest bardzo niski w porównaniu z krajami, do grupy których aspirujemy.W rezerwach celowych budżetu państwa, w części 83 została ujęta dodatkowa kwota w wysokości 22 mln zł. Jednak nie będę o niej mówił.Mniej więcej jedną trzecią z planowanych wydatków - ok. 861 mln zł - stanowią zobowiązania już podjęte, natomiast dwie trzecie przeznacza się na kontynuowanie i realizację nowych zadań, w szczególności na projekty badawcze, działalność statutową, badania własne szkół wyższych, specjalne urządzenia badawcze i inwestycje, przy czym nowych zadań będzie podejmowanych mało, ze względu na sytuację, w jakiej się znajdujemy.W ten sposób chciałbym zamknąć omawianie części dotyczącej wydatków w dziale 730 - Nauka. Natomiast wydatki w dziale 750 - Administracja publiczna skomentuję w następujący sposób. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że Komitet Badań Naukowych, który poza statutowymi obowiązkami polegającymi na kreowaniu polityki naukowej, zajmuje się rozdziałem środków finansowych na badania, w porównaniu z innymi instytucjami na świecie, które tym się zajmują, jest instytucją bardzo tanią. Znane nam instytucje, do których również należy rozdział środków na badania, zużywają w tym celu od kilku do kilkunastu procent budżetu, którym dysponują. Kwota, którą KBN zużywa na własne potrzeby przy rozdziale środków, nie przekracza 1%. Jest to bardzo dobre, bo oznacza, że administrowanie funduszami na badania naukowe w Polsce pochłania niewielkie środki, ale również niebezpieczne, bo od któregoś momentu dzieje się to kosztem jakości związanych z tym procedur. Jednak nie wnosimy o zwiększenie tych środków. Zaplanowana kwota, która będzie wydana, stanowi mniej więcej 95% planu na rok obecny. Jest to zgodne z ustaleniami Rady Ministrów dotyczącymi nie podwyższania wynagrodzeń w administracji publicznej w przyszłym roku.Na tym kończę moje wystąpienie i deklaruję gotowość do odpowiadania na wszelkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselFranciszekPotulski">W imieniu podkomisji głos zabierze poseł Stanisław Kopeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselStanislawKopec">Podkomisja oceniła projekt budżetu w części 28 - Nauka następująco. Co prawda dochody KBN rosną o 500% i mają wynieść niecałe 3 mln zł, ale jest to wynik rozliczeń byłego Centralnego Funduszu Rozwoju Nauki i Techniki. Wydatki na naukę są znacznie niższe niż w 2001 r. i w dziale 730 wynoszą średnio o 20 % mniej.Podkomisja przyjęła uzasadnienie kierownictwa resortu dotyczące kryteriów zróżnicowania wydatków między poszczególnymi rozdziałami. Przyjęła również informację resortu o liczbie 261 osób zatrudnionych w KBN, co wobec rosnących zadań stanowi poziom zatrudnienia 2001 r. i lat wcześniejszych. Stawki wynagrodzenia utrzymano również na poziomie 2001 r., zgodnie z zaleceniem Rady Ministrów. Poważnie spadły nakłady na inwestycje i zakupy inwestycyjne, bo aż o 62,7%.Podkomisja proponuje zwiększenie budżetu o ponad 34 mln zł, w tym o 10 mln zł na rozdział 73002 - projekty badawcze i celowe w dziedzinie nauk technicznych, gdzie procent nakładów jest najniższy, i w tym samym dziale 730 - Nauka, na rozdział 730055 - działalność statutowa i inwestycyjna jednostek naukowych - ponad 24 mln zł. Wnioski te zostały rozpisane i przygotowane w formie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Prosiłbym pana posła o wskazanie źródła tego dofinansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselStanislawKopec">Z części 20 - Gospodarka, dział 100, rozdział 10001 - restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego w części: monitoring - 10 mln zł, ze środków Głównego Urzędu Statystycznego na spis powszechny - 10 mln zł oraz z rezerw celowych poz. 6 na usuwanie skutków powodzi i osuwisk - 14 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Tradycyjnie sięgnęliśmy do źródeł opiniowanych w innych Komisjach.Proszę o pytania do przedstawicieli rządu i posła koreferenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiBudzetowejKonferencjiRektorowAkademickichSzkolPolskichPiotrWeglenski">Jestem przewodniczącym Komisji Budżetowej Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, a jednocześnie rektorem Uniwersytetu Warszawskiego.Przed chwilą była mowa o budżecie szkół wyższych, który nominalnie jest o 2% większy niż ubiegłoroczny. Poza tym jest obietnica starań - o czym, mówił pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz - o zrealizowanie drugiej raty podwyżek. Ten budżet nie jest dla szkolnictwa wyższego dobry, ale w obecnej sytuacji jest względnie przyzwoity. Natomiast szkolnictwo wyższe zostanie bardzo poważnie uderzone zmniejszeniem nakładów na naukę, bowiem jest w bardzo dużym stopniu beneficjentem budżetu w części 28 - Nauka korzystając z tych środków.Budżet w części 28 - Nauka jest - moim zdaniem - tragiczny. Jest to budżet, który cofa nas w Europie na bardzo dalekie miejsce. Wydaje mi się, że retusz, który proponuje podkomisja, jest dalece niewystarczający. Wydaje mi się, że Komisja, która w pewnym sensie jest odpowiedzialna za naukę, edukację i młodzież powinna zdecydowanie protestować przeciw tak niskiemu budżetowi nauki. Chciałbym jeszcze dodać, że w przypadku pomocy dla takich działów jak nauka, czy szkolnictwo wyższe często nie byłyby potrzebne pieniądze. Gdyby udałoby się coś zrobić, żeby wyjąć szkolnictwo wyższe i instytucje naukowe ze zmodyfikowanej ustawy o zamówieniach publicznych, dałoby to uczelniom oraz instytucjom naukowym ogromne oszczędności. Tylko w przypadku Uniwersytetu Warszawskiego znowelizowana ustawa o zamówieniach publicznych powoduje konieczność zatrudnienia 18 urzędników, którzy będą planowali zakupy. Wiem, że nie jest to temat dla tej Komisji, ale zwracam na to państwa uwagę, że ta sprawa boleśnie finansowo uderza zapewne w całe szkolnictwo, a szczególnie w szkolnictwo wyższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WiceprezesPolskiejAkademiiNaukJerzyKolodziejczyk">Wczoraj odbyła się sesja Zgromadzenia Ogólnego Polskiej Akademii Nauk, której przedmiotem obrad była próbna odpowiedzi na pytanie, co w Polsce można zrobić, żeby z nauki uczynić wreszcie siłę napędową rozwoju społecznego i gospodarczego kraju, jak jest w innych krajach, również w tych, które jeszcze niedawno były na znacznie niższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego niż Polska. Przykładem tego jest Finlandia, która teraz należy do krajów wysoko rozwiniętych w Europie.Nie rozwijając tego tematu chciałbym podzielić się z państwem generalną konkluzją, że przy takim poziomie nakładów na naukę w Polsce nie uczynimy z nauki siły napędowej rozwoju kraju, a wiadomo przecież, że postęp cywilizacyjny na świecie, w tym w krajach najbardziej rozwiniętych, nie wziął się z niczego, za sprawą magicznej różdżki, tylko w wyniku wykorzystywania nauki i badań. Żeby osiągnąć postęp nie można utrzymywać tych nakładów na tak niskim poziomie. Pozwala to tylko na utrzymywanie nauki, badań naukowych w stanie jakby hibernacji, a spodziewanych efektów, oczekiwanych przez społeczeństwo, nie uzyskamy. Dlatego, mimo trudności budżetowych, należy wreszcie zrobić odważny krok naprzód i zainwestować w naukę w taki sposób, żeby pieniądze na ten cel nie zostały zmarnowane, tylko przeznaczone na badania, których wyniki charakteryzują się społeczną użytecznością. Są zaplanowane wielkie programy badawcze. Komitet Badań Naukowych chciałby się tym zająć, ale nie ma środków. Potrzebna jest wreszcie wola polityczna, która sprawi, że nauka przestanie być traktowana jak kwiatek u kożucha. Wszystkie inne kraje mają pożytek z nauki.Apeluję o to do członków tej Komisji, która - moim zdaniem - powinna artykułować tego typu opinie polityczne. Może wreszcie ten fakt dotrze do elit politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PrzewodniczacyKrajowejSekcjiNSZZSolidarnoscPolskiejAkademiiNaukWojciechNasalski">Chciałbym poprzeć wypowiedź pana prezesa PAN. Rzeczywiście nauka może stanowić siłę napędową gospodarki, jednakże pod warunkiem, że będzie odpowiednio finansowana.Jako przedstawiciel związków zawodowych chciałbym zwrócić uwagę, że tak znaczny spadek nakładów na naukę w przyszłym roku - realnie o ponad 23% - przy systematycznym, czterokrotnym spadku nakładów w ciągu ostatnich 10 lat powoduje, że najprawdopodobniej w przyszłym roku, w strukturze nauki wystąpią problemy trudne do opanowania. Według naszych ocen - przypominam, że w niektórych instytutach PAN pracownicy są wysyłani na urlopy bezpłatne co czwarty tydzień - oznacza to, że jeden tydzień w miesiącu spędzają na urlopach bezpłatnych, co praktycznie likwiduje wszelkie funkcje motywacyjne płac. W takim przypadku nie ma mowy o podwyżkach płac lub o utrzymaniu rozsądnych relacji między płacami w szkolnictwie wyższym a placówkami badawczymi. A przecież chodzi o egzystencję placówek, z których większość jest unikalna w skali kraju. Przypominam, że 86% placówek PAN w ocenie KBN należy do placówek I lub II kategorii.Takie obniżenie nakładów spowoduje, że kilkanaście procent placówek PAN może w przyszłym roku ulec likwidacji. Według naszej oceny, są to placówki związane z ochroną środowiska, ekologią i gospodarką żywnościową, a więc pracujące w dziedzinach bardzo istotnych dla gospodarki kraju. Dlatego prosimy o odpowiedź na pytanie, gdzie, w ramach tych skromnych budżetów, znaleźć pozycję dotyczącą funduszu na restrukturyzację tych placówek? Jeżeli są one likwidowane, to w ramach zwolnień grupowych, pracownicy powinni otrzymać odprawy. Jeżeli jednak ulega zmianie struktura organizacyjna tych jednostek, pewne koszta trzeba ponieść. Gdzie w tym budżecie można znaleźć pieniądze na ten cel?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PoselDariuszBachalski">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana prezesa PAN.Myślę, że już czas najwyższy, żebyśmy na naukę popatrzyli w kontekście jej roli w gospodarce. Powinna to być integralna część gospodarki. Być może są to słowa rzucane w powietrze i nic z nich nie wyniknie, ale uważam, że należy powiązać państwa pracę z biznesem. Jest to chyba jedyne rozwiązanie. Państwa funkcjonowanie ma sens tylko wtedy, jeżeli efekty waszej pracy będą mogły być wdrożone w działania gospodarcze. Inaczej nie ma o czym mówić. Na elitach politycznych trzeba wymusić ten akt woli, o którym mówił pan prezes i wypracować takie mechanizmy, żeby część pieniędzy podatnika kierować na badania. Gdybyśmy wprowadzili zapis, że można odpisać od podatku pieniądz wydawany na badania, które prowadzone są na podstawie wieloletnich umów zawieranych między przedsiębiorstwami a instytutami badawczymi, to może coś by z tego było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PrzedstawicielKrajowejSekcjiNaukiNSZZSolidarnoscPolskiejAkademiiNaukKazimierzSicinski">Wiele już dziś powiedziano na temat trudnej sytuacji nauki i wyjątkowego spadku wielkości środków na ten cel. Dziesięć lat temu nakłady budżetowe na naukę wynosiły 1%. W przyszłym roku wyniosą ok. jednej trzeciej tego procenta w stosunku do PKB. Pozostajemy w tyle nawet w konkurencji z krajami, które trudno uznać za czołówkę cywilizacji. Rozumiemy jednak, że wobec Komitetu Badań Naukowych, pana prof. Michała Kleibera, użyto takiego argumentu, którego nie można było zlekceważyć. Trzeba było przykroić nakłady, które dla nauki wymyślił ktoś inny, do poletka, na którym nauka gospodaruje. Tak więc sytuacja jest wyjątkowo dramatyczna, a w związku z tym najbardziej będą poszkodowane placówki, które korzystały z funduszy na projekty badawcze, projekty celowe w zakresie nauk technicznych - politechniki, jednostki Polskiej Akademii Nauk, których wiele funkcjonuje w tym obszarze, jednostki badawczo-rozwojowe, na które wszyscy liczą, że będą dźwignią rozwoju kraju. Moim zdaniem, proporcje zaproponowane w budżecie są antyrozwojowe. Natomiast, niestety, niewiele się tu zwojuje. Nawet, gdybyście państwo przyjęli taki punkt widzenia, że można wystąpić o znacznie wyższe środki niż zaproponowane, to prawdopodobnie i tak jest to kres możliwości. Mamy jednak inne propozycje, nie tylko takie, które wynikają z utyskiwania.Przypominam, że z ostatnim rządem przez kilka lat prowadziliśmy spór z powodu niedofinansowania nauki i szkolnictwa wyższego, który doprowadził do pewnych konkluzji i propozycji rozwiązań. Proponujemy, żeby w przyszłym roku zająć się solidnie sprawą lepszego powiązania nauki i gospodarki, by z lepiej zarządzanej i urządzonej gospodarki można było przeznaczyć większe nakłady na badania naukowe realizowane przez szkoły wyższe, placówki PAN i jednostki badawczo-rozwojowe. Następny problem jest następujący. Kiedyś była mowa o tym, że 2% środków z prywatyzacji będzie kierowane na polską naukę. Gdzie znajdują się te środki? Tutaj pomija się ten problem. Być może jest on nie do rozwiązania, bo nie wiadomo, czy miałyby to być akcje czy rzeczywiste pieniądze, ale jeśli rysowała się taka szansa, może warto wrócić do tego, co zostało kiedyś uchwalone. Może właśnie tam tkwią rezerwy na wspomożenie polskiej nauki. Nie chodzi oczywiście o rozwiązania, które by prowadziły do przejadania tych pieniędzy. Nauka w cywilizowanych krajach jest dźwignią rozwoju gospodarczego. Nie ma sensu tego argumentować, bowiem moi poprzednicy już o tym mówili, że w krajach cywilizowanych właśnie dzięki nauce powstają nowe miejsca pracy i to w sektorach najbardziej cywilizujących społeczeństwo. W rezultacie społeczeństwa te nie zajmują się kopaniem rowów, tylko bardziej postępowymi działaniami. Warto by o tym kiedyś porozmawiać . W związku z tym proponujemy, żeby w przyszłym roku poświęcić czas na bardziej dogłębną debatę nie tylko na temat finansowania, ale również efektywności badań naukowych. Ze swej strony deklarujemy, że będziemy organizatorem konferencji dotyczącej powiązań nauki i gospodarki, na którą państwa zaprosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Jeszcze trzy osoby zgłosiły chęć zabrania głosu. Po tych wypowiedziach udzielimy głosu panu ministrowi.Chciałbym poinformować posłów, że - co może wynikać z mojego niedoświadczenia - wyraziłem zgodę na przybycie bardziej licznych niż jednoosobowe reprezentacji poszczególnych instytucji, prosząc jednocześnie, żeby zabierała głos jedna osoba, a nie wszystkie. Obiecuję członkom Komisji, że wycofam się ze zgody na uczestnictwo w posiedzeniach bardziej licznych reprezentacji poszczególnych instytucji ograniczając je do jednej osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielRadyGlownejJednostekBadawczoRozwojowychLeszekRafalski">Jestem jedynym przedstawicielem Rady Głównej Jednostek Badawczo-Rozwojowych i nie zabiorę dużo czasu.Po raz pierwszy nastąpił gwałtowny spadek nakładów na naukę o 20%. Przyłączam się do wszystkich apelujących do Komisji o radykalną zmianę budżetu nauki. Kosmetyczne działania nic w tej chwili nie dadzą, zwłaszcza, że nie mamy mechanizmów, które pozwalałyby uruchomić nakłady naukowe z przemysłu. Nie ma ulg, preferencji, które zachęcałyby producentów, właścicieli prywatnych i państwowych do takich działań.Dla Rady Głównej szczególnie niepokojące jest zmniejszenie nakładów na nauki techniczne o 41% w stosunku do pozostałych grup. Jeżeli mamy dążyć do działalności innowacyjnej w gospodarce, zmniejszenie tych środków może być bardzo niepokojące. W związku z tym zwracam się z prośbą o przeprowadzenie korekty w zakresie zminimalizowania lub poprawienia tej tendencji w stosunku do pozostałych grup przyrodniczych, humanistycznych i innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiJednostekBadawczoRozwojowychKrajowejRadyNaukiZwiazkuNauczycielstwaPolskiegoMarcinSiuta">Niezależnie od tego, że popieram wszystkich moich przedmówców, chciałbym zwrócić uwagę na to, że do tej pory, przez 10 lat, nigdy nie został przedstawiony narodowi program rozwoju nauki. Kiedyś kierowane były zapytania do ministra Wiszniewskiego, który właściwie przedstawił program rozwoju nauki w takiej postaci, która odzwierciedlała V Ramowy Program Unii Europejskiej. Wynika z tego, że zakładamy rozwój nauki typowy dla rozwoju gospodarczego krajów wysokorozwiniętych. Chciałbym, żebyśmy wreszcie doczekali się takiego programu rozwoju nauki, który by pozwolił zwrócić uwagę na priorytety istotne w naszym kraju dla rozwoju nauki. Przechodząc do spraw bardziej szczegółowych, chciałbym się zapytać, dlaczego w ramach pozostałej działalności, gdzie są przewidziane wynagrodzenia dla członków pochodzących z wyboru, m.in. w KBN, przewiduje się wzrost środków o 19% ? Jest to może drobna kwota, ale należy to wyjaśnić w kontekście niewystarczających środków kierowanych na naukę.Czy w poszukiwaniu pieniędzy dla nauki nie byłoby dobrym rozwiązaniem, żeby w umowach związanych z wprowadzaniem na polski rynek kapitału zagranicznego zagwarantować przeznaczenie 0,5% lub 1% zysku na naukę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PrzedstawicielKrajowejSekcjiNaukiNSZZSolidarnoscPolskiejAkademiiNaukKrzysztofPapis">Pan przewodniczący szybko się zorientował, że przybyliśmy tu gromadnie. Nie zabiorę dużo czasu, a chciałbym skorzystać z tej okazji - tym bardziej, że drugiej może nie być - żeby nawiązać do wątku, który tu jeszcze nie był poruszany.Wiemy, że dla wielu posłów jest to ich pierwsza kadencja w Sejmie. Osoby te nie zdążyły jeszcze wpaść w koleiny dyskusji prowadzonych przynajmniej od 10 lat na temat budżetu dla nauki. Na marginesie dodam, że - o ile się nie mylę - pan Leszek Balcerowicz uważał, że inwestowanie w naukę jest inwestowaniem w sferę konsumpcji. Mam wrażenie, że jest to błędny pogląd. Mam też nadzieję, że może w tym składzie Sejmu uda się ten pogląd zmienić. Finansowanie nauki jest inwestowaniem w rozwój kraju. Nie będę już powtarzał tego, co zostało powiedziane wcześniej.Pan poseł, przy okazji dyskusji nad budżetem szkolnictwa wyższego, mówił o konieczności zmiany filozofii. Rzeczywiście, kiedyś należałoby ją zmienić, bo 0,3% PKB, to naprawdę nie jest dużo. Jeśli dotychczasowa filozofia będzie zachowana, to tę wielkość znowu da się zwiększyć i za rok, dwa poczynić iluzoryczne oszczędności. Proszę jednak pamiętać, że do zera jest już naprawdę niedaleko. Jeszcze dojdzie do tego, że za 5 lat nauka będzie musiała dopłacać do budżetu za możliwość tworzenia czegokolwiek w wolnym kraju. Mam nadzieję, że państwo będziecie w stanie coś istotnego w tej materii zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Chęć zabrania głosu zgłosiło jeszcze dwóch posłów. Dlatego, przed wystąpieniem pana ministra, głos zabiorą posłowie Dariusz Bachalski i Kazimierz Marcinkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PoselDariuszBachalski">Zwracam się do mojego przedmówcy z Krajowej Sekcji NSZZ "Solidarność", żeby się nie łudził, że będzie zgoda na finansowanie badań naukowych, które nie są zależne od potrzeb gospodarki. Byłbym przeciwny zwiększaniu tych środków bez wprowadzenia mechanizmu, który będzie racjonalizował wydatki.Powołał się pan na Leszka Balcerowicza. Co prawda nie jest to członek Platformy Obywatelskiej, ale twierdzę, że ma sporo racji. Miejcie państwo świadomość, jako przedstawiciele świata nauki, że w tej materii macie sporo do zrobienia. Byłbym przeciwny tworzeniu mechanizmu działającego tylko na zasadzie dawania, bo nauka powinna swoją rolę spełnić wobec wszystkich, a więc poprzez gospodarkę. W związku z tym wydaje mi się, że rozwiązanie, które będzie uzależniać badania od potrzeb firm, będzie racjonalne. I chociaż trzeba by przemyśleć, jak to wkomponować w system prawny, wydaje mi się, że w tym kierunku należy zmierzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PoselKazimierzMarcinkiewicz">W związku z pracą Komisji pokładane są pewne nadzieje. Jednak trzeba spojrzeć na możliwości. Do tej pory zmiany budżetu państwa w parlamencie następowały na kwotę 200-500 mln zł. W ubiegłym roku zmiany przeprowadzone na 2001 r. były bardzo duże, chyba największe w ostatnim dziesięcioleciu. Była to kwota ok. 500 mln zł. Jeśliby zwiększyć budżet nauki o brakujące 20%, byłoby to właśnie 520 mln zł. Jednak takich możliwości nie ma.Ponieważ jestem posłem opozycyjnym, mogę taką poprawkę zgłosić i mówić o rządzie wszystko co najgorsze, że dopuszcza do takiego dramatu, ale z tego pieniędzy nie będzie. Chcemy podchodzić do sprawy realnie i w miarę rzetelnie. Może rzeczywiście wpadamy w koleiny dyskusji, ale podkomisji wydawało się, że znalezienie chociaż 34 mln zł i dodanie ich do tej mizerii jest istotne.Mówię o tym dlatego, żebyście państwo tak licznie reprezentujący świat nauki nie pomyśleli, że lekceważymy wasz głos. Myślę jednak że polska nauka wciąż nie wykonała jakiegoś zadania. Polska nauka wciąż brnie w tych samych, starych koleinach. Może mizeria budżetowa spowoduje - chociaż nie wypada mi tak mówić, bo jestem posłem opozycji - że nauka wybrnie z tych kolein i nastąpi reorganizacja instytutów i jednostek badawczo-rozwojowych. Czasami ogromna bieda przymusza do tego typu działań.Proszę nie odczytać tego w ten sposób, że cieszę się z takiego budżetu. Absolutnie nie. Nauka jest inwestycją prorozwojową. Jednak w Polsce okazuje się, że nie w każdym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Zanim udzielę głosu panu ministrowi, proszę o wysłuchanie kilku uwag. Informuję, że prezydium Komisji spotkało się z kierownictwem Komitetu Badań Naukowych i umówiliśmy się, że po przejściu przez prace nad budżetem i ustawami okołobudżetowymi, podejmiemy kilka spraw, w tym również kwestię propozycji zmian w podatkach, które by sprzyjały przekazywaniu środków z gospodarki na cele nauki. Jednak proszę poważnie to wziąć pod uwagę, że nauka dla obecnej gospodarki jawi się jako mało atrakcyjna. Pamiętam czasy nieco lepsze dla budżetu - lata 1997-1998 - kiedy w resortach planowaliśmy kwoty z przeznaczeniem na badania naukowe. Muszę powiedzieć, że były kłopoty z ich wydatkowaniem. Atrakcyjność polskiej nauki dla polskiej gospodarki musi wzrosnąć, to nie ulega wątpliwości.Myślę, że upoważnimy podkomisję do tego, by w przygotowywanej opinii naszej Komisji dla Komisji Finansów Publicznych wyrazić zaniepokojenie znaczącym spadkiem nakładów na naukę w stosunku do poprzedniego roku.Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#MinisternaukiMichalKleiber">Dziękuję państwu za głosy w dyskusji. Poznanie poglądów posłów w sprawie badań naukowych było dla mnie pouczające. Chciałbym złożyć następujące wyjaśnienie, ponieważ mam wrażenie, że niektórzy z posłów nie do końca zdają sobie sprawę z funkcji badań naukowych we współczesnym społeczeństwie. Ta funkcja jest wieloraka. Zacznę od tego, że badania naukowe mają funkcję poznawczą i kulturotwórczą lub, jeśli ktoś woli, cywilizacyjną. Stwierdzam z naciskiem, że dla dobrego wizerunku kraju jest niezbędne, żeby mieć własną twórczość naukową.Przez zbieg okoliczności, w dzisiejszych gazetach możecie państwo przeczytać o dwóch wielkich sukcesach polskich uczonych. Muszę państwa zapewnić, że wiadomości tego typu służą polskiemu wizerunkowi lepiej niż wiele innych, niesłusznie wyolbrzymianych przez media. Dlatego cywilizacyjna, kulturotwórcza rola nauki jest niezbędna w nowoczesnym społeczeństwie aspirującym do grona krajów najlepiej rozwiniętych na świecie.Druga, niezwykle ważna funkcja nauki, o której dziś - poza głosem pana rektora Piotra Węglińskiego - nie było mowy, to wspomaganie edukacji. Nie ma nauczania nauniwersytecie bez prowadzenia badań. Niski budżet na badania w zasadniczy sposób ograniczy możliwości prowadzenia badań na uczelniach wyższych, a to bezpośrednio wpływa na sposób edukowania młodych ludzi. To ma znaczenie cywilizacyjne, przyszłościowe. Uważam, że funkcja edukacyjna w polskich warunkach jest niezwykle ważna, a zapomina się o niej - o czym świadczy dzisiejsza dyskusja.Trzecią, również bardzo ważną funkcją, jest wspomaganie innowacyjności gospodarki. Mam bardzo dużo krytycyzmu wobec polskiego środowiska naukowego i wiem, ile tu jest jeszcze do zrobienia. Jednocześnie chciałbym dobitnie powiedzieć, że istnieje wiele twórczych pomysłów- ja sam mam je w dyspozycji - co można zrobić na styku nauki i gospodarki. Niestety, właściwie wszystkie te pomysły "biorą w łeb" wobec faktu, że finansowanie będzie niższe niż było. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jakakolwiek restrukturyzacja wymaga pewnej swobody finansowej. W przypadku braku takiej swobody odbywa się wyłącznie ratowanie status quo.Czwartą funkcją nauki, którą chciałbym wymienić i którą uważam za równie ważną, jest wspomaganie administracji państwowej. Proszę mi wierzyć, że polska nauka bardzo dużo w tym zakresie uczyniła i ma w planie dalsze działanie na tym polu. Dotyczy to zarówno samorządów jak i wszystkich innych szczebli administracji państwowej. Swoją wypowiedź chciałbym zakończyć tym, że wpływ badań naukowych na życie kraju i jego wizerunek jest wielostronne. Nie można koncentrować się na wąskim utylitaryzmie, który jest ważny i w który nauka musi mieć swój wkład. Proszę nie zapominać, że nauka jest elementem kultury narodowej, który przy naszych ambicjach jest niezbywalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Rozumiem, że opinia Komisji będzie zmierzać w kierunku wyrażenia głębokiego niepokoju ze zbyt znaczącego spadku nakładów na naukę, a jednocześnie nadziei na poprawę sytuacji wraz z ożywieniem gospodarczym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PoselAntoniStryjewski">Chciałbym zabrać głos dlatego, żeby przedstawiciele nauki polskiej nie wyszli z tej sali z przeświadczeniem, że w Sejmie hołdujemy teorii Darwina, że przetrwają tylko najsilniejsi i to na poziomie gleby. Rzeczywiście jest to skandal, że nauka polska jest dyskryminowana przez kolejną ekipę rządową. Myślę, że jest to kwestia wyborów. Społeczeństwo musi dojrzeć do tego, by wiedzieć, że ma to, co wybiera i nic więcej.Przytoczę przykład Adenauera, naszego sąsiada sprzed kilkudziesięciu lat. Po II wojnie światowej Niemcy stanęły przed wielkim wyzwaniem. Gros naukowców "ukradli" im wielcy tego świata, czyli mówiąc wprost - uwięzili, a tych którzy się ostali, chcieli kupić. Część z nich kupili. Wtedy Adenauer kilkukrotnie przebił stawki amerykańskie, żeby zachować potencjał naukowy w kraju i to nie tylko do bezpośredniego wykorzystania, tylko do badań podstawowych. Bowiem, wbrew pozorom, nie utylitaryzm nauki, a badania podstawowe są najbardziej rozwojowe.Zapewniam więc świat nauki, że w parlamencie są siły, które nie zgadzają się z tym "dziadostwem", niegodziwym traktowaniem nauki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PoslankaMartaFogler">Panie przewodniczący, powiedział pan, żeby w opinii Komisja wyraziła głęboki niepokój. Uważam, że powinniśmy się z tym nie zgodzić. Co oznacza sformułowanie, że jesteśmy zaniepokojeni? My nie zgadzamy się z takim stanem rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Rozumiem, że podkomisja przygotuje dwie wersje opinii. Będziemy nad tym głosowali w poniedziałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PoselDariuszBachalski">Wracając do tego, co mówiłem wcześniej - zgadzam się z panem ministrem. Tam, gdzie nie ma konkurencji między sektorem publicznym i niepublicznym, jest właśnie nauka. Kiedy więc 20 mln zł wydaje się na kolejne licencjackie szkoły zawodowe - zapewne bardzo potrzebne - myślę sobie, że oczekiwanie młodzieży we Włocławku i Raciborzu spełniłyby dwie porządne licencjackie niepubliczne szkoły zawodowe. Natomiast sektor niepubliczny nie jest w stanie zastąpić roli państwa w finansowaniu nauki. Myślę, że gdybyśmy taki sposób myślenia wypracowali i zgodzili się w tym zakresie, to nauce by było lepiej.Jest to tylko rozwinięcie tego, co mówiłem wcześniej, bo nie śmiałbym zaproponować likwidacji tamtych wydatków, ponieważ zapewne za daleko poszły sprawy organizacyjne. Jednak wydaje się, że można znaleźć źródło oszczędności, nawet w ramach tych samych obszarów budżetu państwa - nauki, oświaty i wychowania, wycofując się z działań, którymi może się zająć sektor niepubliczny i dofinansowując te, w których państwa nikt nie zastąpi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Zgadzamy się, że nakłady są za niskie. Nieco podzielone są zdania, jeśli chodzi o możliwości samej nauki.Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.Mamy przed sobą do omówienia jeszcze trzy projekty budżetów, w tym budżet Polskiej Akademii Nauk. Oddaję głos panu prezesowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WiceprezesPANJerzyKolodziejczyk">Ponieważ część posłów, którzy zaczęli swoją działalność w parlamencie, może tego nie wiedzieć, informuję, że budżet, który omawiamy obejmuje tylko część aktywności Polskiej Akademii Nauk, czyli tę, która nie jest bezpośrednio związana z badaniami, a więc instytutami naukowymi, bowiem wszystkie badania naukowe, zgodnie z ustawą o Komitecie Badań Naukowych, są finansowane z budżetu Komitetu Badań Naukowych, o czym była mowa przed chwilą.Budżet Polskiej Akademii Nauk - nie wiem, czy na tym forum warto mówić o tak drobnych kwotach - obejmuje funkcjonowanie różnego typu struktur korporacyjnych PAN, pomocniczych placówek naukowych oraz placówek infrastruktury naukowej, takich jak biblioteki, muzea itp. Zaproponowaliśmy budżet na 2002 r., według limitu przyznanego nam przez Ministerstwo Finansów, w kwocie 47,341 mln zł, co stanowi o ponad 6 mln zł mniej w stosunku do analogicznego planu sprzed roku. 6 mln zł to bardzo dużo, zwłaszcza, że ubiegłoroczny plan sprowadził nas do takiego poziomu, że nie mieliśmy możliwości wykonania jakiegokolwiek ruchu. Nawet nie chcę wspominać o tym, że w grudniu 2000 r. nastąpiły ostre cięcia budżetowe, w wyniku czego nie otrzymaliśmy środków budżetowych za pół grudnia. Nie było możliwości manewru, bowiem nie było czasu na poczynienie jakichkolwiek oszczędności, ponieważ kończył się rok. W związku z tym niektóre obciążenia przeszły na 2001 r. Zatem plan na 2002 r., uwzględniając 2 mln zł z grudnia 2000 r., jest o 8 mln zł niższy.Na co te pieniądze są przeznaczone? Niestety, musieliśmy ograniczyć wiele działalności, a z niektórych całkiem zrezygnować. Ze względu na wysokość czynszu musimy zrezygnować z niektórych zajmowanych przez nas pomieszczeń w Pałacu Kultury i Nauki. Nie będę tego wszystkiego wymieniał. W każdym razie są to działania, które pozwolą nam nadal funkcjonować i w minimalnym stopniu wywiązać się z ustawowych zadań.Jak już powiedziałem, z pewnych zadań musimy zrezygnować, to znaczy zamrozić je na pewien czas. Należy do nich inwestycja dotycząca biblioteki PAN w Gdańsku. Zaznaczam, że księgozbiór tej biblioteki zaczął być gromadzony 400 lat temu. Polska Akademia Nauk przejęła księgozbiór 50 lat temu. W przyszłym roku minie 50-lecie działalności PAN. Przez ten czas biblioteka była rozwijana, a księgozbiór wzbogacany. Jest to wyjątkowa wartość dla kultury narodowej, dziedzictwa narodowego. Pomieszczenia, w których księgozbiór się znajduje, grożą ogromnymi stratami. Niestety, w przyszłym roku musimy wstrzymać tę inwestycję. Kwotę 350 tys. zł przeznaczamy na zabezpieczenie obecnego stanu inwestycji przed degradacją.Dodam, że ta inwestycja była zaplanowana na kwotę 18 mln zł. Rozpoczęta została w 1998 r. W 2001 r. wydaliśmy na ten cel 1,679 mln zł. Do tej pory wydaliśmy 5,8 mln zł, co oznacza, że inwestycja jest zaawansowana w 30%. W tym stanie ją zamrażamy, zabezpieczając przed degradacją, w oczekiwaniu na lepsze czasy, kiedy będą mogły być przyznane pieniądze na jej kontynuację. Jest to sytuacja dramatyczna, ale nieuchronna. Nie mamy na czym zaoszczędzić, bowiem wszystkie możliwości zostały już dawno wyczerpane.Korzystając z tego, że jestem przy głosie, nawiązując do dyskusji dotyczącej budżetu nauki, chciałbym na ręce przewodniczącego Komisji złożyć propozycję wspólnego spotkania w jednym z ośrodków PAN w Jabłonnej pod Warszawą lub w Mądralinie, na którym w innej atmosferze - nie w sytuacji konieczności debatowania nad budżetem i zatwierdzania kolejnych projektów - moglibyśmy, wraz z zaproszonymi gośćmi spoza PAN, podyskutować z Komisją o sprawach perspektywicznych, o roli nauki, o tym jak ją przekształcać, reformować, restrukturyzować, skąd pozyskiwać środki.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#WiceprezesPANJerzyKolodziejczyk">Taka debata może nie tylko przyczynić się do ostatecznego zbliżenia poglądów, ale i do wypracowania wspólnych działań w tym zakresie.Tak więc, na ręce pana przewodniczącego oficjalnie składam tę ofertę. W dogodnym dla Komisji terminie zorganizujemy tego typu konferencję, naradę z udziałem przedstawicieli Komitetu Badań Naukowych, Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu oraz jednostek badawczo-rozwojowych, bowiem są trzy sprzężone ze sobą wskaźniki, które zadecydują o rozwoju Polski - edukacja, nauka i innowacyjność. O tym chcielibyśmy porozmawiać. Dlatego prosimy o przyjęcie naszego zaproszenia, podanie nam do wiadomości, kiedy będzie dogodny termin - zapewne już po świętach - a my zorganizujemy spotkanie w jednym z naszych ośrodków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PoselKazimierzSas">Po wczorajszej rozmowie w podkomisji na temat projektu budżetu Polskiej Akademii Nauk na 2002 r., chciałbym zaproponować zwiększenie o 1 mln zł środków w ramach wydatków majątkowych - inwestycyjnych. Pan prezes przedstawił dramatyzm sytuacji, w jakiej znalazła się PAN i ważność budowanej biblioteki PAN w Gdańsku. Kwota podana w projekcie budżetu ma posłużyć wyłącznie zabezpieczeniu tej inwestycji, która zostanie zamrożona. A wiadomo przecież, że każde zatrzymanie inwestycji istotnie ją podraża.Obecnie jestem na etapie poszukiwania źródła tego miliona złotych. Mam nadzieję, że do poniedziałku uda mi się je znaleźć i przedłożyć Komisji propozycję do zaakceptowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.Rozumiem, że projekt budżetu Polskiej Akademii Nauk na 2002 r., wraz z wnioskiem posła koreferenta, został omówiony. Nad odpowiednim wnioskiem będziemy głosowali w poniedziałek.Na marginesie dodam, panie prezesie, że przy okazji podyskutujemy o tym, czy w Gdańsku muszą być dwie biblioteki, bowiem Uniwersytet Gdański próbuje od podstaw wybudować dużą bibliotekę akademicką, żądając na ten cel niemałej kwoty. Ponieważ wspieramy obie inwestycje, może należałoby się temu przyjrzeć, czy na prawdę muszą być dwie biblioteki w Gdańsku dla środowiska akademickiego.Przechodzimy do omówienia projektu części budżetowej 64 - Główny Urząd Miar. Proszę pana prezesa o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PrezesGlownegoUrzeduMiarKrzysztofMordzinski">Budżet Głównego Urzędu Miar objęty jest częścią 64 budżetu państwa. W zakresie dochodów i wydatków budżetowych sytuacja wygląda następująco.Na 2002 r. zakłada się wykonanie dochodów na poziomie 62 mln zł, co stanowi wzrost o 15,9% w stosunku do przewidywanego wykonania dochodów w roku bieżącym. Dochody te składają się z dwóch części. Część pierwszą stanowi działalność urzędów miar. Podstawową działalnością tych urzędów jest kontrola meteorologiczna przyrządów pomiarowych. Część drugą stanowi działalność urzędów probierczych, które wnoszą do budżetu środki z opłat uzyskanych z tytułu badania i cechowania wyrobów z metali szlachetnych. Centrala GUM ma dochody planowane na poziomie 2,2 mln zł, a jednostki terenowe na poziomie 59,5 mln zł, co stanowi 96% wszystkich planowanych dochodów.Wydatki Głównego Urzędu Miar na przyszły rok zaplanowane są w kwocie 80,464 mln zł, co stanowi wzrost o 8,4% w stosunku do przewidywanego wykonania roku bieżącego, a 1,4% w stosunku do wydatków przewidywanych na ten rok ustawą budżetową po zmianach. Wydatki zablokowane w roku bieżącym są na poziomie 5,076 mln zł. Gros wydatków w części 64 przeznaczonych jest na wynagrodzenia. W sumie wynagrodzenia z pochodnymi stanowią ok. 73% wydatków resortu i stąd kwota wydatków zablokowanych w tym roku w wysokości 5,076 mln zł przenosi się na wskaźnik 30% pozostałych wydatków bieżących, co zmusza do uregulowania pewnych należności w przyszłym roku.Jeśli chodzi o zatrudnienie i wynagrodzenia, podam Komisji tylko najważniejsze wskaźniki. W Centrali wydatki na wynagrodzenia, wraz z pochodnymi i innymi składnikami, z wyjątkiem dodatkowego wynagrodzenia rocznego, wynoszą 11,779 mln zł, co przy 381 etatach - tylu samo co w roku bieżącym - daje średnie wynagrodzenie w kwocie 2576 zł, a w terenie, w jednostkach podległych - 32,307 mln zł, co przy 1446 etatach daje średnie wynagrodzenie w kwocie 1862 zł. W całości średnie wynagrodzenie w resorcie wynosi 2010 zł.To podstawowe liczby, które zostały uszczegółowione w 2 tabelach stanowiących 2 załączniki. Jeśli Komisja będzie sobie życzyła dodatkowych wyjaśnień, jestem gotów ich udzielić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Proszę o zabranie głosu posła koreferenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PoselKazimierzSas">Uwzględniając realia budżetowe, nie wnoszę żadnych uwag. Proszę, żeby Komisja przyjęła projekt budżetu Głównego Urzędu Miar na 2002 r. i rekomendowała jego przyjęcie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy są uwagi lub pytania w tej sprawie? Nie ma uwag ani pytań.Przechodzimy do omówienia następnej części budżetowej dotyczącej Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. Proszę przedstawiciela PKN o uwzględnienie faktu, że posłowie otrzymali pisemny materiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PrezesPolskiegoKomitetuNormalizacyjnegoJerzyMarciniak">Zadania Polskiego Komitetu Normalizacyjnego wynikają z polityki rządu, bowiem PKN powinien uzyskać członkostwo europejskich organizacji normalizacyjnych, co jest warunkiem wstępnym uzyskania członkostwa Polski w Unii Europejskiej. W związku z tym spełnianie 9 warunków określonych przez Zgromadzenia Ogólne CEN i CENELEC jest najważniejszym zadaniem. Spośród tych 9 zadań, wdrożenie do zbioru polskich norm 80% norm europejskich jest zadaniem najważniejszym.Jeśli chodzi o zatrudnienie w Polskim Komitecie Normalizacyjnym, wynosi ono 318 etatów i nie zmienia się. W 2002 r. utrzyma się na tym samym poziomie. Zakładane średnie wynagrodzenie wynosi 2224 zł.Przewidywane dochody budżetowe wynoszą 350 tys. zł. Pochodzić będą one głównie ze sprzedaży usług informatycznych. Natomiast na wydatki budżetowe zaplanowane w kwocie 24,201 mln zł składają się m.in.: wynagrodzenia i koszty pochodne - 11,751 mln zł, opracowywanie norm, zwłaszcza europejskich - 5,785 mln zł, działalność wydawnicza - 756 tys. zł, współpraca międzynarodowa - 921 tys. zł, szkolenia pracowników - 118 tys. zł, utrzymanie Komitetu łącznie z obsługą informatyczną - 4,022 mln zł.Jeżeli chodzi o gospodarkę pozabudżetową opiera się ona na środkach specjalnych, z których nie przewiduje się wypłat wynagrodzeń dla pracowników. Łączna kwota przychodów wynosi 4,117 mln zł, z czego koszty stanowić mają 3,871 mln zł. Środki te są związane z taką działalnością, jak: przygotowywanie do sprzedaży i dystrybucja norm, szkolenia normalizacyjne i wykonywanie prac na zamówienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Oddaję głos posłowi koreferentowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PoselKazimierzSas">Podobnie jak w przypadku Głównego Urzędu Miar, również rekomenduję Komisji przyjęcie projektu budżetu dla Polskiego Komitetu Normalizacyjnego na 2002 r., zgodnie ze znanym nam przedłożeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy ktoś z państwa chciałby w tej sprawie zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.Zanim zakończymy zwrócę się do państwa ze sprawą formalną i z prośbą. Sprawa formalna polega na tym, że pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz zwołuje posiedzenie podkomisji w poniedziałek na godz. 10.30. Pan poseł proponuje, żeby każdy z posłów koreferentów przygotował pisemne stanowisko w tej sprawie, a poseł Kazimierz Marcinkiewicz zbierze je w spójną, logiczną całość. Zaznaczam, że w poniedziałek mamy bardzo trudne posiedzenie wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Będziemy mówić o dużych pieniądzach - ponad 20 mld zł.Na poprzednim posiedzeniu powierzyliśmy funkcję sprawozdawcy na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych w odniesieniu do Urzędu Patentowego, Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji oraz Polskiej Agencji Atomistyki panu posłowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. Proponuję, żeby zakres referowania przez posła sprawozdawcę rozszerzyć o Główny Urząd Miar, Polski Komitet Normalizacyjny, Polską Akademię Nauk, naukę i szkolnictwo wyższe oraz odpowiednie, związane z tym rezerwy celowe.Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że ta propozycja została przyjęta.Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że funkcję sprawozdawcy powierzyliśmy posłowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi.Część 30 i pozostałe części, które będziemy omawiać w poniedziałek, jeśli państwo wyrazicie zgodę, na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych będę referował ja.Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że przedstawię część 30 i pozostałe części w Komisji Finansów Publicznych.Zaznaczam, że obaj - pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz i ja - jesteśmy członkami Komisji Finansów Publicznych, a więc i tak będziemy uczestniczyć w tym posiedzeniu.Informuję, że otrzymaliśmy 3 zaproszenia. Bardzo państwa proszę o udział. W poniedziałek - 17 grudnia, a więc w czasie obrad naszej Komisji, przewodniczący Komitetu Badań Naukowych organizuje uroczyste spotkanie przedświąteczne.Pan rektor Uniwersytetu Warszawskiego zaprasza na uroczyste otwarcie wystawy w niedzielę - 16 grudnia o godz. 18.00 w sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie. Gdyby ktoś z pań i panów posłów zechciał reprezentować Komisję na tym spotkaniu, byłoby miło.Również w niedzielę - 16 grudnia o godz. 12.30 w warszawskim Domu Technika zbiera się na plenarnym posiedzeniu Rada Główna Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych. Zainteresowanych sportem i jego masowym rozwojem bardzo proszę o reprezentowanie Komisji na tym posiedzeniu.Dziękuję wszystkim za przybycie na dzisiejsze posiedzenie.Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>