text_structure.xml 109 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Otwieram posiedzenie Komisji Transportu i Łączności. Zgodnie z przedstawionym państwu porządkiem obrad mamy dzisiaj do rozpatrzenia dwa punkty: bezpieczeństwo w ruchu drogowym i odpowiedź Rady Ministrów na dezyderat nr 1 Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Witam serdecznie wszystkich zaproszonych gości na dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełJózefDąbrowski">Przypominam, że sprawa bezpieczeństwa publicznego była przedmiotem 12 plenarnego posiedzenia Sejmu 18 i 19 lutego 1998 r. Na tym posiedzeniu, w materiale stanowiącym informację rządu, znalazł się również akapit poświęcony bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Przypomnę, że z tej informacji dowiedzieliśmy się, że w 1997 roku zanotowano wzrost wypadków o 61 114, to jest o 15% więcej niż rok wcześniej. Ofiarami tych wypadków było blisko 83 000 osób, czyli 17% więcej niż w roku poprzednim. Śmierć na miejscu poniosło prawie 5 000 osób.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełJózefDąbrowski">Myślę, że są to wystarczające informacje, aby uznać, że problem jest poważny i posiedzenie Komisji w tym względzie jest uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełJózefDąbrowski">Czy państwo posłowie mają jakieś uwagi do porządku dziennego? Uwag nie słyszę. Rozumiem, że porządek dzienny został przyjęty przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełJózefDąbrowski">Przystępujemy do omawiania 1 punktu dzisiejszego porządku, jakim jest stan bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PosełJózefDąbrowski">Proszę przedstawiciela Komendy Głównej Policji o zreferowanie tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Przedstawię państwu sprawę niebezpieczeństwa na naszych drogach, bo o bezpieczeństwie już dawno przestaliśmy mówić.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">W swoim wystąpieniu będę posługiwał się foliogramami.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Pierwsza folia, na którą chciałem zwrócić państwa uwagę, dotyczy upływającego czasu. Tak jak pokazujemy, co 6 minut zostaje jedna osoba ranna, a niestety co 1 godz. i 18 min. ktoś ginie w wypadku drogowym, na obszarze naszego kraju. Niestety takie są realia dnia codziennego i wpisują się w każdy dzień mniej więcej w ten sam sposób:</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- co 8 minut zdarza się wypadek drogowy,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- co 6 minut ktoś zostaje ranny,</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- co 1 godz. 18 min. w wyniku zdarzenia ginie jedna osoba,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- co 2 min. zdarza się kolizja drogowa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Każdego dnia na naszych drogach ginie:</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- 1 dziecko,</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- 6 osób na skutek niezachowania bezpiecznej prędkości,</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- 4 osoby z powodu nietrzeźwości,</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- 8 osób pieszych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Dane te obrazują rok 1997.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Sytuacja na naszych drogach nie jest zła, ale wręcz tragiczna. Świadczą o tym dane, które postaram się państwu przybliżyć, zamiast cytować liczby. Od 1993 roku rośnie w zastraszającym tempie liczba zdarzeń drogowych, ich rozmiarów oraz skutków. Nie można ukrywać, iż podejmowane dotąd działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Z roku na rok ginie na naszych drogach coraz więcej ludzi, a dziesiątki tracą zdrowie.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Według danych za lata 1993–1997 i według prognoz - które stawiają przed nami sztaby naukowe - stwierdzić można jedno, że ta ilość wypadków, a jednocześnie ilość śmierci będzie liczbą stale rosnącą. Tylko w roku 1997 w układzie poszczególnych województw zdarzyły się:</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- 66 552 wypadki drogowe,</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- 253 000 kolizji drogowych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Dało to nam w sumie 319 552 zdarzeń. Na terenie niektórych miast sytuacja przedstawia się w ten sposób, że dziennie zdarza się około 200 wypadków i kolizji drogowych, w tym nie mniej niż 9 śmierci.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Rok miniony przyniósł dalszy 15% wzrost liczby wypadków drogowych, ponad 16% wzrost liczby rannych i prawie 20% przyrost liczby zabitych na miejscu. Dane statystyczne cytowane są często i w wielu wypadkach przestały już poruszać. W większości, opisujące stan bezpieczeństwa cyfry, nie mają swego odbiorcy, patrzymy jedynie na tragedię, rozlaną krew, zmiażdżone ciała, połamane kończyny, płaczące dzieci jak również osoby, które pozostały same z całych rodzin.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Pozwolę sobie przywołać te dane w inny, mam nadzieję, że lepiej przemawiający do wyobraźni sposób. Co roku giną na naszych drogach mieszkańcy jednego miasta, a mieszkańcy średniego miasta wojewódzkiego trafiają do szpitali, straty finansowe państwa, według opinii specjalistów z Banku Światowego, sięgają 2% Produktu Krajowego Brutto.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Jestem przekonany, iż utracone środki pozwoliłyby z pewnością pokryć podstawowe potrzeby w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz poprawić bezpieczeństwo na naszych drogach.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Okresowe wahnięcia liczby zdarzeń drogowych, chwilowe spadki, nie mogły nam przy-słonić gorzkiej prawdy. Z roku na rok, na naszych drogach jest coraz bardziej niebezpiecznie. Na potwierdzenie tego przytoczę dane z ostatnich dwóch miesięcy, a nie lepiej będzie wyglądał i miesiąc marzec bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Nastąpił wzrost wypadków drogowych o ponad 6%, o prawie 4% zwiększyła się liczba osób rannych i o ponad 18% zwiększyła się liczba osób zabitych na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">To co pan przewodniczący mówił o 5 000 osób zabitych w roku 1997, to była ta liczba osób, które bezpośrednio zginęły na miejscu wypadku, do tego trzeba doliczyć - zgodnie z przewidywaniem prawnym - śmierć w wyniku wypadku drogowego, która nastąpiła w ciągu 30 dni od dnia wypadku. Jeżeli doliczymy śmierć tych osób poszkodowanych, a zmarłych w szpitalu, to liczba ta wyniesie 7 312 osób.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Rok 1998, a właściwie pierwsze jego dwa miesiące, to również przyrost ujawnionych stanów nietrzeźwych kierowców.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Na dzień dzisiejszy podstawowymi przyczynami wypadków drogowych jest nadmierna szybkość i stan nietrzeźwy kierowców. W takiej sytuacji niezbędnym wydaje się postawienie pytań: jakie czynności podjęliśmy my wszyscy, wszelkie instytucje, aby ukierunkować działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego? Co zostało zrobione do tego czasu, w tej materii?</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Pogarszająca się z roku na rok sytuacja w tym zakresie, pozwala z jednej strony postawić tezę o małej skuteczności przyjętych i stosowanych dotąd metod rozwiązywania tego problemu; z drugiej strony skłania do wskazania tych czynników, których wpływ na bezpieczeństwo lub też niebezpieczeństwo ruchu drogowego jest niewątpliwy. W mojej opinii, w opinii policjantów ruchu drogowego do tych czynników należy zaliczyć takie elementy jak: duży rozwój motoryzacji, bez jednoczesnej modernizacji i rozbudowy sieci drogowej; w materiałach dostarczonych państwu, pokazujemy ten gwałtowny przyrost motoryzacji na naszych drogach.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">W roku 1996 zanotowano ponad 1 mln nowo zarejestrowanych pojazdów, a w roku 1997 ponad 470 000. Nie ma jednak jeszcze oficjalnych danych Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, o ilości zarejestrowanych pojazdów w roku 1997.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Na to wszystko nakłada nam się ruch graniczny. Chcę tylko państwu przypomnieć, że w roku 1997 ruch graniczny to ponad 27 mln pojazdów cudzoziemskich, które wjechały na nasz obszar przy wielkości 13 mln pojazdów pozostających na obszarze Polski, czyli zarejestrowanych.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Ruch przygraniczny, w rejonie naszych granic to jest wymiana pojazdów w granicach 80 mln, musiały to niestety przyjąć nasze drogi a stan ich każdy z państwa zna.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Dlatego też zwracam uwagę państwa na drugi element - infrastrukturę drogową oraz postępującą degradację istniejących dróg. Jak możemy mówić o stanie dróg, jeśli tylko ze strony wschodniej, na obszar naszego kraju wjechało o ponad 34% więcej transportu towarowego, niż w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Niedostosowana do aktualnych potrzeb infrastruktura drogowa i postępująca degradacja dróg to również sprawa braku finansowania dróg. Ponieważ na dzisiejszym posiedzeniu Komisji jest dyrektor generalny Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, sądzę, że i o tej sprawie w dniu dzisiejszym będzie również mowa.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Kolejną przyczyną wypadków jest brak poszanowania norm prawnych, czego nagminnym przejawem jest lekceważenie znaków i sygnałów drogowych oraz brak subiektywnego poczucia zagrożenia wypadkami drogowymi.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">W roku 1997 oraz w pierwszych miesiącach roku 1998 w ramach akcji bezpieczeństwa na drogach, wprowadziliśmy odpowiedzialność przed kolegiami do spraw wykroczeń w trybie przyspieszonym. Pierwsze działania policji drogowej i działania służb medialnych doprowadziły do jednego - patrz przykład województwa szczecińskiego. Nastąpił tam spadek niebezpieczeństwa na terenie województwa przez pierwszy okres trwania akcji. Po tym okresie nastąpił poprzedni stan, a więc ponownie zaczęliśmy odnotowywać stany nietrzeźwe, zwiększoną liczbę wypadków drogowych.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Jest to wynikiem braku współdziałania wszystkich podmiotów i instytucji odpowiedzialnych za szeroko rozumiane bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz braku jednego interdyscyplinarnego programu poprawy stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, który byłby realizowany równolegle przez wszystkie wspomniane podmioty i instytucje. Chcę państwu tylko przypomnieć, że jest zintegrowany system zmian, nad którym na dzień dzisiejszy pracują naukowcy, na zasadach programu pilotażowego.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Istnieje program pilotażowy na terenie Krakowa, Suwałk, Gdańska, na terenie Miasta Stołecznego Warszawy i Poznania. Z tym że to niebezpieczeństwo ruchu drogowego, które występuje na naszych drogach może świadczyć tylko o jednym, że dość już pilotaży, na dzień dzisiejszy potrzebne są już konkretne działania. Brak jest jednak jasnych rozwiązań w zakresie funkcjonowania przedsięwzięć na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Chcę również zwrócić państwu uwagę, na następne elementy:</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- brak współdziałania wszystkich podmiotów,</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- brak jasnych rozwiązań w zakresie finansowania przedsięwzięć na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Dzięki działaniu posłów udało się w ustawie o transporcie międzynarodowym i w ustawie o akcyzie umieścić sprawę następującą: część z tych środków ma być przeznaczona na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, ale tylko część. Te wielkości o których tu mówimy jak sądzę zostaną skomentowane przez państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Kompleksowa polityka poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowego, musi zakładać równoczesną realizację działań w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- edukacji,</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- badań naukowych,</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- legislacji,</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- propagandy,</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- odpowiednio kształtowanej polityki represyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">W praktyce niezbędne są działania:</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- w sferze prawnej,</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- monitoring skuteczności rozwiązań,</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- edukacja uczestników ruchu,</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- oddziaływanie na świadomość uczestników ruchu drogowego poprzez środki masowego przekazu,</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- kreowanie polityki preferującej stosowanie w pojazdach urządzeń poprawiających bezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Potrzebne jest techniczne uzbrojenie drogi i szersze stosowanie nowoczesnych rozwiązań inżynieryjnych. Inicjatywy samorządów i społeczności lokalnych i jednocześnie potrzebna jest intensywna kontrola drogowa.</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Na ostatnim spotkaniu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej, w którym uczestniczyliśmy, powiedziano o następującej sprawie: o technicznym uzbrojeniu drogi i szerszym stosowaniu nowych rozwiązań inżynieryjnych, o sprawie, o której do tej pory nie było mowy a mianowicie o monitoringu skuteczności podejmowanych działań.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Jeżeli decyzją ministra transportu i gospodarki morskiej nastąpi malowanie dróg, to trzeba sprawdzić jaki był stan przed i po malowaniu tzn. czy dane działania, które podejmujemy na rzecz drogi odniosły określony skutek.</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Sprawa edukacji uczestników ruchu. Chcę państwa poinformować o następującej sprawie: w roku 1998, czyli praktycznie po półtora roku działania programu edukacyjnego: „wstrzymujący ruch w rejonie szkół” - z wielkości 2 400 osób, faktycznie na dzień 1 kwietnia, na naszych drogach w okolicach szkół i miejsc szczególnie niebezpiecznych, będzie pracowało niespełna 1 000 osób. Ale ciekawym zjawiskiem, którym powinno się zainteresować Ministerstwo Edukacji Narodowej i naukowcy, jest zauważenie przez rodziców, społeczności lokalne, że w sprawę bezpieczeństwa warto inwestować.</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Co to oznacza? Oznacza to, że np. w województwie poznańskim mamy już opłacanie przez rodziców osób, które będą pracowały na rzecz bezpieczeństwa w rejonie szkół. W innych województwach można zauważyć coraz większe włączanie się samorządów w sprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Intensywna kontrola policyjna, to jest ten element, którego państwo oczekujecie od nas najbardziej. Oczekujecie skuteczności, co mogę wyjaśnić w sposób następujący: potrzebujecie policjanta tam, gdzie faktycznie jest stan niebezpieczeństwa, potrzebujecie policjanta fachowego, przygotowanego w sposób określony do wykonywania zawodu i skutecznego, reagującego na sprawę naruszeń przepisów bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-2.58" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Przecież sprawa działania policji i oddziaływania na sferę bezpieczeństwa na naszych drogach to oddziaływanie zarówno na technikę, czyli drogę i pojazd, jak i szeroko rozumiana kontrola na naszych drogach, oraz sprawa edukacji komunikacyjnej. Temu przyświecały zadania, które zostały postawione jako działania kierunkowe na cały rok 1998 i efektem końcowym powinna być poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-2.59" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Muszę zakomunikować państwu następującą sprawę, a mianowicie, że te działania, o których tu mówiłem są to działania, które zostały przewidziane przez grono naukowców, w programach pilotażowych.</u>
          <u xml:id="u-2.60" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Jako policjant ruchu drogowego, chcę prosić państwa o podjęcie dyskusji i decyzji w następujących tematach:</u>
          <u xml:id="u-2.61" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- widząc pożądane kierunki działania, proszę o rozważenie powołania organu inicjującego przedsięwzięcia na szczeblu krajowym oraz organizującego i koordynującego pracę wszelkich podmiotów na tym szczeblu, choćby w niewielkim stopniu odpowiedzialnych za poziom bezpieczeństwa na naszych drogach,</u>
          <u xml:id="u-2.62" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- proszę o uzbrojenie tego organu nie tylko w narzędzia decyzyjne, ale również w narzędzia finansowe, pozwalające na wspomaganie realizacji różnych działań,</u>
          <u xml:id="u-2.63" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- proszę również o zabezpieczenie środków czy też wskazanie tych środków na poprawę infrastruktury drogowej,</u>
          <u xml:id="u-2.64" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- widzę potrzebę aktywizacji społeczności lokalnych i aktywizacji edukacji społecznej na szczeblu samorządności lokalnej, na szczeblu gmin,</u>
          <u xml:id="u-2.65" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">- proszę o stworzenie warunków do sprawnego działania policji na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego, tak by policja stała się podmiotem egzekwującym prawo, a nie wyręczała innych w budowie programów i struktur rad bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.66" who="#DyrektorBiuraRuchuDrogowegoKomendyGłównejPolicjiWiesławKaraś">Jestem do państwa dyspozycji, służę danymi statystycznymi dotyczącymi jeśli chodzi o przyczynę wypadków drogowych, które w tym roku będą miały tendencję rosnącą. Jeśli ta tendencja będzie się utrzymywała na takim poziomie jak na początku roku, to rok 1998 zakończony zostanie również wzrostem wypadków drogowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałem pokazać na slajdach: jakie mamy drogi, jaki jest stan tych dróg i jakie działania podejmujemy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Na pierwszym slajdzie widać jaka jest ogólna długość dróg - 370 000 km w tym najmniej jest krajowych dróg, ale proszę zauważyć, że krajowe drogi przenoszą największą ilość ruchu. 12% ogólnej ilości dróg stanowią drogi krajowe, a przenoszą 60% ruchu. Stąd też najwięcej wypadków zdarza się na drogach krajowych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Na drogach krajowych ruch skupiony jest głównie na głównych trasach. Jeżeli w grupie dróg krajowych weźmiemy pod uwagę tak zwane drogi regionalne i międzyregionalne to okazuje się, że 1/4 długości dróg krajowych - tzw. międzyregionalnych - przenosi 60% ruchu dróg krajowych, a więc im ważniejsza droga, tym więcej ruchu i tym więcej zdarza się wypadków, aczkolwiek nie zawsze tak się zdarza, że jest to proporcjonalne do natężenia ruchu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Drogi nasze w większości są drogami zwykłymi dwupasmowymi jednojezdniowymi. Jest parę dróg o podwyższonym standardzie. Autostrad i dróg ekspresowych mamy niewiele, w zasadzie są to kawałki niepołączone ze sobą w żadną spójną sieć. Dróg dwujezdniowych jest nieco więcej, bo około 800 km.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Drogi dwujezdniowe w większości nie są to drogi szybkiego ruchu ani autostrady, ale są to drogi dające wrażenie dróg bardzo szybkich, na tych drogach nie ma segregacji ruchu lokalnego od ruchu dalekobieżnego. To wszystko powoduje, że na drogach dwujezdniowych koncentruje się duża ilość wypadków. Tych dróg o podwyższonym standardzie, czyli autostrad i dróg szybkiego ruchu, dwujezdniowych jest w sieci tylko 3%, a w stosunku do wszystkich dróg w Polsce tylko 0,5%.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jaki jest stan nawierzchni drogowej? Stan nawierzchni drogowej badamy corocznie na sieci dróg krajowych i tworzymy raporty z tego badania. Okazuje się, że ostatnie badanie w 1997 roku daje następujące proporcje:</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- 24% dróg jest w stanie dobrym,</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- 46% dróg jest w stanie - według nas - niezadowalającym, tzn. wymagają remontu w ciągu najbliższych lat,</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- 30% dróg jest w stanie złym, należałoby natychmiast podjąć działania remontowe na tych odcinkach dróg.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jeżeli przypatrzymy się rodzajom uszkodzeń, to mierzy się je w 4 tak zwanych poziomach:</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- A najlepsze i dobre,</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- B zadowalające,</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- C niezadowalające,</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- D złe.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">W pięciu różnych parametrach, które mierzymy a więc:</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- nośność,</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- równość,</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- koleiny,</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- stan powierzchni,</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">- szorstkość.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Najwięcej dróg jest z wadami szorstkości i nośności. Są to dwa przeciwstawne parametry, bo drogi nie nośne wcale nie muszą być śliskie, a drogi nośne nie są szorstkie.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Można powiedzieć, że najlepiej jest ze stanem kolein, ale za to koleiny są skupione na głównej sieci drogowej i tworzą bardzo duże niebezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jaki jest postęp? Gdybyśmy rozpatrywali lata 1993–1997 to okazuje się, że ten stan zły coraz bardziej się powiększa. W 1993 roku złych dróg było 22% a w roku 1997 było już 30%, a więc systematycznie się to pogarsza. Ogólnie można powiedzieć, że coraz mniej mamy dróg w stanie dobrym.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jakie są potrzeby? Potrzeby natychmiastowe, na remonty dróg będących w stanie kry-tycznym wynoszą około 2 mld zł, a w sumie na remont dróg w stanie złym i niezadowalającym potrzeba około 5 mld zł - mówię tylko o nawierzchniach. Jak widzicie państwo potrzebne są bardzo duże pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jeśli chodzi o drogi międzynarodowe, to przynajmniej powinniśmy je zmodernizować do standardu europejskiego. Jeżeli wejdziemy do Unii Europejskiej, to będzie nas obowiązywać konwencja AGR, która określa jaki powinien być stan dróg międzynarodowych. My posiadamy około 4 500 km tych dróg.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Następny wykres pokazuje nam ruch na głównych drogach. Pamiętajmy, że główne drogi przenoszą największy ruch i na tych drogach jest największy przyrost tego ruchu. Jak widać, największy ruch jest na trasie Kraków - Katowice, drogach nr 2 i 4. Ruch na tych drogach przekracza już 20 000 pojazdów. Na drogach jednojezdniowych ruch jest po kilkanaście tysięcy pojazdów, a mówiło się że racjonalny ruch na drodze jednojezdniowej powinien być do 10 000 pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Jaka jest charakterystyka naszej sieci drogowej, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ruchu?</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Po pierwsze, brak jest u nas autostrad i dróg ekspresowych, które to drogi odciążyłyby drogi główne od ruchu dalekobieżnego.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Po drugie, brak jest wystarczającej ilości obwodnic miejscowości. Tych obwodnic buduje się raptem kilka w ciągu roku i można powiedzieć, że w przeciągu 5 lat wybudujemy 10–12 obwodnic, a zapotrzebowanie na obwodnice jest ogromne. Zgłoszonych do budowy jest około 400. Około 120 obwodnic, które należałoby zbudować - my mówimy - w niedalekiej przyszłości, a 70 obwodnic na drogach głównych, powinno być już zrobione. Oczywiście część tych obwodnic mogą zastąpić autostrady, ale nie wszystkie.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Dam państwu taki przykład: wiemy, że autostrada A-2 będzie budowana w pierwszej kolejności, ale wiemy również, że obwodnicę Sochaczewa musimy zbudować. Wiele na ten temat było już protestów, przy okazji jednak muszę powiedzieć, że z obwodnicą też są trudności, ponieważ w Sochaczewie część mieszkańców, mieszkających blisko drogi nr 2 protestuje przeciwko ruchowi na tej drodze, a druga część mieszkańców, mieszkająca bliżej obwodnicy protestuje przeciwko obwodnicy. Z tym że jedni to robią bardzo głośno, a drudzy bardzo cicho, po prostu składają odwołania do sądu od decyzji gminy i nie można wprowadzić do planu zagospodarowania przestrzennego budowy tej obwodnicy. Mówię o tym, aby pokazać państwu to jako przykład, że gdyby były nawet pieniądze, to nie zawsze jesteśmy w stanie te inwestycje zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Nieprzystosowanie dróg do struktury i natężenia ruchu. Niektóre drogi mają przekroczoną przepustowość, jeśli natomiast chodzi o strukturę ruchu to na drogach głównych jest ruch mieszany: dalekobieżny i lokalny. Sprzyja to tworzeniu się bardzo niebezpiecznych sytuacji na drogach.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">O złym stanie technicznym dróg już mówiliśmy. Zły stan techniczny obiektów mostowych, też został już omówiony.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#DyrektorGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychTadeuszSuwara">Panie dyrektorze proszę o odczytanie ostatnich punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZastępcadyrektoraGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychMarekMistewicz">Pierwszy punkt to: nieodpowiadający obecnym potrzebom ruchu poziom utrzymania sieci drogowej. Ostatnio staramy się podejmować działania, ażeby względnie poprawić stan utrzymania dróg.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZastępcadyrektoraGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychMarekMistewicz">Kolejną sprawą jest niewystarczające wyposażenie dróg w podstawową infrastrukturę drogową. Często jest to bardzo kosztowna infrastruktura, tak że wiążą się z tym duże nakłady finansowe.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZastępcadyrektoraGeneralnejDyrekcjiDrógPublicznychMarekMistewicz">Ostatnią sprawą jest niewłaściwe zagospodarowanie dróg i ich otoczenia. Jest to sprawa dostępności do dróg, na które nie ma wielości wjazdów z poszczególnych działek. Radą na to jest budowa dróg zbiorczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Jakie są działania Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych zmierzające do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Oczywiście działań takich nie możemy przeprowadzać sami, bo musimy to robić w uzgodnieniu z wieloma instytucjami zarządzającymi ruchem, a więc z wojewodami, policją i Ministerstwem Transportu i Gospodarki Morskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Co byśmy chcieli w tych działaniach wyeksponować. Po pierwsze systematyczną likwidację miejsc niebezpiecznych. Na sieci dróg są miejsca niebezpieczne stałe, ale też tworzą się i nowe. Chcielibyśmy więc dokładnie zinwentaryzować te miejsca, zaproponować pewne działania i pewien harmonogram prac do tego dostosowany.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#DyrektorTadeuszSuwara">W roku bieżącym przygotowaliśmy w tym programie pewne działania, w odniesieniu do 181 miejsc na drogach i te działania polegają w większości na bardzo prostych i tanich zabiegach np. budowa sygnalizacji, przebudowa skrzyżowań itd. Są w tym i droższe działania, takie jak przebudowa zwykłych skrzyżowań na ronda, segregacja ruchu lokalnego, budowa chodników, poprawianie widoczności itd.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Następna sprawa, to podnoszenie standardu oznakowania poziomego dróg, w tym stosowanie oznakowania ostrzegawczego z punktowych elementów odblaskowych, tzw. „kocich oczek”. Słyszeliście pewnie państwo, że zamierzamy w tym roku poddać malowaniu wszystkie lub prawie wszystkie drogi krajowe. Na niektórych z nich chcemy jednak podwyższyć standard utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Wyselekcjonowaliśmy 12 głównych dróg krajowych, na które to określiliśmy pewne działania:</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#DyrektorTadeuszSuwara">- po pierwsze, mają być wymalowane w odpowiednim standardzie,</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#DyrektorTadeuszSuwara">- po drugie ma być odpowiednie oznakowanie poziome,</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#DyrektorTadeuszSuwara">- po trzecie, mają być zamontowane urządzenia bezpieczeństwa ruchu typu bariery, pachołki itp.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Również chcemy poprawić ogólny standard utrzymania dróg, który dawałby lepsze wrażenie i poprawiał bezpieczeństwo ruchu. Wprowadziliśmy już w zeszłym roku i wprowadzamy nadal instalowanie tzw. „kocich oczek”, czyli elementów odblaskowych występujących, na razie tylko w niebezpiecznych miejscach. Są to bardzo dobre urządzenia, dlatego że w czasie deszczu zachowują odblaskowość, natomiast zwykłe malowanie w czasie deszczu traci odblaskowość. Oczywiście będziemy rozszerzać zakres stosowania „kocich oczek”.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Będziemy również malować znaki na pozostałych drogach krajowych w ten sposób, że na drogach głównych w pełnym wymiarze, na drogach węższych o szerokości 6 m będą to tylko linie segregacyjne, natomiast na drogach jeszcze węższych będą to linie krawędziowe, jako że linia segregacyjna na wąskich drogach stwarza niebezpieczeństwo zawężając pas drogowy. Zrezygnujemy w tym roku z malowania bardzo wąskich dróg krajowych, tych poniżej 5 m szerokości, ich jest niewiele i są w bardzo złym stanie oraz nie przenoszą istotnego natężenia ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Będziemy również chcieli stosować uspokojenie ruchu. Występuje tu jednak pewna kontrowersja, dlatego że na drogach głównych nie można na przykład stosować progów zwalniających, a uspokojenie ruchu musi nastąpić poprzez zawężenie przekroju, oddzielenie ruchu tranzytowego, poprzez ustawianie barier, stawianie płotów, które kanalizują ruch i powodują optyczne zawężenie drogi.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Temu samemu celowi służy budowa skrzyżowań typu małe ronda a zwłaszcza na wjeździe do miejscowości i wyjeździe z niej. Chodzi o to, żeby przynajmniej na wjeździe optycznie ograniczyć prędkość pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Kolejna sprawa, to ochrona dróg przed ich nadmierną eksploatacją i niszczeniem przez przeciążone samochody ciężarowe. Przeciwdziałamy temu poprzez ważenie pojazdów, w zeszłym roku zostało zważonych ponad 40 000 pojazdów. Problem mamy tylko z egzekwowaniem należności, jako że demokratyczna procedura zastosowana u nas - że są to decyzje administracyjne - powoduje to, że wszyscy się odwołują od tej decyzji i to aż do samego końca tzn. do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Są to tysiące odwołań, które powodują, że czas od momentu zważenia do uzyskania pieniędzy wydłuża się do 1,5–2 lat. Sądzę, że procedury te trzeba będzie zmienić i stosować mandaty karne - w nowym rozporządzeniu Rady Ministrów mamy taką procedurę wprowadzoną, ale tylko na granicach.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Urząd celny, jeśli tylko jest zwiększenie obciążenia o 15% natychmiast pobiera opłatę bez wydawania decyzji administracyjnej. Problem jest tylko taki, że te ustalone opłaty są dość duże, natomiast mandaty karne są bardzo małe. Ważnym jest w tej sprawie to - i tu zwracamy się do policji - żeby próbować zatrzymywać takie mocno przeciążone samochody i nie pozwalać im dalej jechać. Teraz prawo o ruchu drogowym pozwala, aby „aresztować” takie pojazdy, oczywiście pojawia się problem, jak to nadzorować, jak chronić to mienie itd.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Okazuje się jednak, że to jest dużo skuteczniejsze niż mandat czy opłata administracyjna. Jeżeli przewoźnik straci dzień lub dwa, a jeszcze musi towar przeładowywać, to jest to dla niego bardzo kłopotliwe i nieopłacalne. Wiemy o tym, że tak ukarani przewoźnicy drugi raz już nie przeciążają pojazdu.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Ostatnią sprawą jest ochrona przed niekontrolowanym zagospodarowaniem dróg i otoczenia. Tu występuje pewna sprzeczność interesów, interesem lokalnym jest aby jak najwięcej przy drodze budować, natomiast interesem państwa jest, by przy drogach głównych była jak najmniejsza zabudowa. Wójtowie gmin wręcz wyznaczają sobie pasy przy drogach na zagospodarowanie tych terenów wszelaką działalnością gospodarczą. My wyrażamy zgodę, ale pod warunkiem wytyczenia drogi zbiorczej i wprowadzenia jej na skrzyżowanie. Muszę powiedzieć, że z trudnością udaje nam się uchronić główne drogi, przed tego typu zagospodarowywaniem. W gospodarce rynkowej wszelka bowiem działalność gospodarcza jest dobrze widziana i są tego rodzaju naciski.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Na zakończenie chciałem państwu pokazać wykaz „czarnych punktów”, myśmy określili, że jest ponad 1 200 tych niebezpiecznych miejsc. Określone jest to w sposób niedoskonały, jako że mamy przerwę w statystykach. Do 1996 r. policja miała ręczny system notowania wypadków. Był to system bardziej otwarty i dostępny dla wszystkich, niż nowy system komputerowy. Były prowadzone bardzo szczegółowe analizy wypadków na drogach krajowych, teraz dostęp jest ograniczony i pracownicy moi muszą chodzić i wybierać te dane, stąd pewno niedoskonałość tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Statystyka taka świadczy o tym, jak dużo jest miejsc niebezpiecznych, jak dużo było wypadków, ilu jest rannych i ile osób zginęło. Widać, że są takie miejsca, gdzie na przestrzeni 5 lat wydarzyła się ogromna liczba wypadków. Tu te miejsca są zaznaczone w poszczególnych dyrekcjach dróg publicznych, bo tak tę statystykę prowadzimy.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Pokazuję to tylko dlatego, że obecnie zlecamy opracowanie tych danych naukowcom i ma powstać z tego 4-letni program usunięcia tych najniebezpieczniejszych miejsc. Dane te będą badane w różnych aspektach, poczynając od identyfikacji miejsc poprzez analizę możliwości ich usunięcia do rozłożenia tego w czasie. Chodzi o usunięcie tych najbardziej zagrożonych miejsc, oczywiście jeśli nie będzie to wymagało bardzo dużych nakładów. Jeżeli to będą duże koszty, to wtedy muszą to być - jak wiadomo - inwestycje planowe, a tych jest niewiele.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Ostatni slajd dotyczy programu oznakowania dróg. Nasi dyrektorzy okręgów dostali takie wytyczne, że mają malować w następujących terminach:</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#DyrektorTadeuszSuwara">- 12 głównych tras do 15 maja,</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#DyrektorTadeuszSuwara">- drogi oznaczone numerami jedno i dwu cyfrowymi i trzycyfrowymi o dużym nasileniu ruchu, powyżej 6 000 pojazdów do 30 czerwca,</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#DyrektorTadeuszSuwara">- pozostałe drogi do końca sierpnia z wyłączeniem dróg węższych niż 5,5 m, których jest niewiele, bo około 2 000–3 000 km.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Mówiłem tu o współpracy. Musimy współpracować ze wszystkimi jednostkami, ale najważniejsza jest współpraca z policją. W zeszłym roku zawarliśmy porozumienie o współpracy z policją i bardzo ważna nasza obserwacja, że to porozumienie spowodowało bliższą współpracę na szczeblach wojewódzkich i regionalnych. Tam drogowcy i policjanci współpracują ze sobą, a efektem tych działań powinno być przede wszystkim oznaczenie tych miejsc bardzo niebezpiecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję panu dyrektorowi, za dość wyczerpującą prezentację tego problemu z punktu widzenia Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Otwieram dyskusję. Kto z posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Mam dwa pytania. Po pierwsze chciałam skorzystać z okazji, iż gościmy na posiedzeniu Komisji pana ministra Budnika i zapytać się: czy to prawda, że w Komendzie Głównej Policji ma być zlikwidowane Biuro Ruchu Drogowego? Biuro to niewątpliwie przyczynia się obecnie do poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Drugie moje pytanie jest następujące: czy wszystkie akty wykonawcze do Kodeksu drogowego zostały przygotowane i wydane?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Chciałam jeszcze zapytać pana dyrektora Suwarę: ile pan ma okręgowych dyrekcji 12 czy 17?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorTadeuszSuwara">Może od razu odpowiem. Okręgowych Dyrekcji Dróg Publicznych jest 17.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Proponuję, żeby od razu udzielać odpowiedzi, unikniemy w ten sposób powtarzania się pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiKrzysztfBudnik">Proszę, aby odpowiedzi na pytanie pani poseł udzielił zastępca komendanta głównego Policji pan inspektor Wachowski, z uwagi na to, że pierwsze pytanie dotyczy organizacji Komendy Głównej Policji, co mieści się wyłącznie w gestii komendanta głównego Policji, który stosownym zarządzeniem ustala funkcjonowanie tych biur.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiKrzysztfBudnik">Odnośnie pytania drugiego, mogę ogólnie odpowiedzieć - o czym wszyscy wiemy - że nie ma jeszcze wszystkich aktów prawnych, a prace legislacyjne przedłużają się z uwagi na konieczność uzgodnień międzyresortowych. Jeżeli chodzi o Policję, to zdecydowana większość została przygotowana i po zaopiniowaniu przez Departament Prawny MSWiA została przekazana do uzgodnień międzyresortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Odpowiadając na to pytanie powiem tak: w Komendzie Głównej Policji od 1 maja, w związku z restrukturyzacją nie będzie wyodrębnionej jednostki organizacyjnej pod nazwą Biuro Ruchu Drogowego. W to miejsce powstają, jeśli chodzi o służby liniowe, trzy inne biura: Biuro Koordynacji Policji Kryminalnej, Biuro Koordynacji Służb Prewencyjnych i Centralny Sztab Policji. To na poziomie Komendy Głównej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Biuro Ruchu Drogowego w związku z trzema dotychczas wypełnianymi funkcjami zostaje zorganizowane w Komendzie Głównej w sposób następujący: w Biurze Koordynacji Służb Prewencyjnych powstaje Wydział Ruchu Drogowego, część biura, która zajmowała się profilaktyką i edukacją zostanie włączona do nowo tworzonego Wydziału Kontaktów Społecznych, będzie to rozszerzenie tej tzw. prewencji kryminalnej, która jest od 8 lat praktykowana w naszej policji o dodatkowe jedno zagadnienie: profilaktyka w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Jeśli chodzi o organizację służby ruchu drogowego, to zostaje ona włączona do Wydziału Organizacji Służby, służby mundurowej. To na poziomie Komendy Głównej Policji.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Ponieważ ustawa używa pojęcia „terenowe organy Policji”, które są odpowiedzialne za jakość pracy Policji w terenie, do nich zaliczamy: komisariaty, komendy rejonowe i komendy wojewódzkie, w związku z tym komendanci budują takie struktury, aby móc wykonać zadanie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa i zapewnieniem poczucia bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Policja ruchu drogowego jako taka pozostaje, a jej ogniwa będą funkcjonowały w jednostkach wykonawczych Policji. Natomiast Komenda Główna Policji przestaje funkcjonować jako jednostka wykonawcza, a będzie funkcjonować jako jednostka koordynacyjna i zapewnia sobie tylko możliwość koordynowania działań w skali kraju, jeśli chodzi o służbę ruchu drogowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełHenrykDługosz">Mam pytanie, a może nawet propozycję dla dyrektora Suwary.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełHenrykDługosz">Mnie jako człowieka, który rocznie przejeżdża samochodem 60 000–70 000 km cieszy, że będziemy podejmować takie działania, aby likwidować czarne punkty. Myślę, że w naszym systemie projektowania dróg i skrzyżowań mamy sporo „czarnych punktów”. Czy przy tej analizie „czarnych punktów”, którą dyrekcja generalna będzie wykonywać, nie należałoby dokonać analizy tych wszystkich rozwiązań projektowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełHenrykDługosz">Otóż wielu parlamentarzystów dzieli się ze mną opinią, że jeżeli w jakiejś okręgowej dyrekcji oddane zostanie ważniejsze skrzyżowanie, albo jakaś obwodnica, to liczba wypadków rośnie w zastraszającym tempie. Mógłbym takich przykładów podać kilka, ale w sumie nie o to chodzi. Dopiero potem próbuje się stosować działania typu: może sygnalizacja świetlna albo może stosować inne sankcje. Myślę, że powinna być przeprowadzona weryfikacja ludzi zajmujących się inżynierią ruchu.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełHenrykDługosz">Był kiedyś taki dobry zwyczaj, że konstruktor mostu przy badaniu obciążenia wchodził pod most. Powinniśmy weryfikować rozwiązania i partaczy do prac projektowych nie dopuszczać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełSewerynKaczmarek">Dzisiaj rozpoczął się proces rozmów, na temat wejścia Polski do Unii Europejskiej i uważam że jednym z większych problemów tzw. wstydliwych, będzie stan naszych dróg. Skala wydatków jakie poniosło państwo za 1996 rok - podana w materiałach - 14,1 mln zł jest zbyt mała. Czy pan minister nie uważa, że powinniśmy poszukiwać nowych środków, aby przyspieszyć proces naprawczy dróg, proces dokapitalizowania przedsiębiorstw, które powinny w jak najszybszym czasie rozpocząć naprawy, remonty czy modernizację dróg krajowych, a zwłaszcza międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełSewerynKaczmarek">Czy są środki przeznaczone na uzbrojenie brygad ratownictwa technicznego? Dotyczy to wszelkich brygad, a zwłaszcza ochotniczych straży pożarnych, które są w ciągach dróg krajowych i międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełSewerynKaczmarek">Byłem na kilku spotkaniach z tymi ludźmi i wiem, że jest potencjał ludzki, a nie ma sprzętu. Dojście do 10 000 zabitych na drogach w roku 2000 będzie spowodowane tym, że często nie ma czym ratować ludzi. Patrząc na życie ludzkie nie są to wielkie koszta.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełSewerynKaczmarek">Potwierdzam również to, co powiedział pan poseł przede mną, na 6 nowoczesnych skrzyżowań, wykonanych w Ostrowie, wszystkie 6 nadaje się do przebudowy. Zrobiłem ekspertyzę i okazuje się, że jest zgoda kierownictwa dróg publicznych na przebudowę, gdyż zostały wadliwie zaprojektowane, bo nie mieszczą się na nich samochody ciężarowe. Reasumując, należałoby się wystrzegać marnotrawienia i tak małych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że tematem naszego spotkania jest stan bezpieczeństwa ruchu drogowego i te pytania, mimo że istotne ale dotyczące stanu nawierzchni, nie są najistotniejszymi jeśli chodzi o temat dzisiejszego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Mam pytanie do pana dyrektora Biura Ruchu Drogowego: czy może nam pan przybliżyć, jakie są proporcje pomiędzy wypadkami spowodowanymi nadmierną szybkością, nietrzeźwością a stanem nawierzchni? Prawdopodobnie tego typu statystyka jest prowadzona, a w tej prezentacji, którą nam pan przedstawił tych elementów zabrakło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorWiesławKaraś">Przybliżę państwu te przyczyny wypadków, które są głównymi, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na naszych drogach.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DyrektorWiesławKaraś">Pierwszą przyczyną na pewno jest nieprzestrzeganie należytej prędkości i jest to rząd wielkości 30% ogółu wszystkich wypadków.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DyrektorWiesławKaraś">Drugą co do wielkości przyczyną, bo sięgającą aż 20% jest nietrzeźwość, z tego jeśli chodzi o osobę kierującego to waha się to pomiędzy 6,7 a 6,8%. Jak widać, mamy tu przewagę stanu nietrzeźwego osób pieszych. Nasilenie tych wypadków jest w okresie lata, wtedy ilość osób - biorących udział w wypadkach - pieszych nietrzeźwych jest największa.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#DyrektorWiesławKaraś">Następną przyczyną jest wymuszenie pierwszeństwa przejazdu i zajechanie drogi, stanowi to od 12–16% ogółu wypadków.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#DyrektorWiesławKaraś">Wjazd na czerwonym świetle, czyli to co skutkuje nie tylko stratami materialnymi, ale i ofiarami stanowi 12,5% ogółu wypadków.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#DyrektorWiesławKaraś">Na pytanie, jak stan techniczny pojazdów wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego, to statystyki policyjne świadczą o jednym, że jest to rząd wielkości 2%. Jeśli chodzi o park maszynowy, który występuje na obszarze naszego kraju, to zaczyna się on zmieniać na korzyść, w autach nowo rejestrowanych coraz większy procent stanowią samochody nowe. Nie bez powodu na dzisiejszym spotkaniu są przedstawiciele przemysłu motoryzacyjnego, ponieważ to oni właśnie powinni najwięcej mówić o sprawie bezpieczeństwa drogowego patrząc przez pryzmat polityki finansowej państwa, w zakresie nabywania nowych pojazdów i wyposażania ich w elementy bezpieczeństwa. Po raz pierwszy Polska została ujęta w statystykach europejskich w roku 1996 i tu macie państwo przedstawione te najświeższe dane.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#DyrektorWiesławKaraś">Jeśli chodzi o sprawę, o której mówił pan dyrektor Suwara, czyli natężenia ruchu na naszych drogach, a jednocześnie jakości tych dróg, to mogę to państwu zobrazować na przykładzie trasy nr 1.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#DyrektorWiesławKaraś">Trasa nr 1, jest trasą transeuropejską, przejeżdża nią 12 000 pojazdów, czyli ma naj-większe obciążenie i możliwość wykonania czynności kontrolnych ze strony policji, na niej praktycznie nie istnieje. Tu bez wy-raźnego wskazania na środki bezpieczeństwa, a więc i między innymi na uspakajanie ruchu, po prostu nic się nie zrobi. Policję na takiej drodze należy wyposażyć w określone środki, ale również w określone środki należy wyposażyć tę drogę.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#DyrektorWiesławKaraś">Jeździcie państwo po krajach zachodnich, a więc wiecie, że tam jesteście w stanie z każdego miejsca porozumiewać się ze służbą ratowniczą, czy na naszych drogach, za wyjątkiem nowo oddanego odcinka autostrady Kraków - Katowice, inne drogi są wyposażone w takie urządzenia?</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#DyrektorWiesławKaraś">Jaki jest w związku z tym wpływ drogi na bezpieczeństwo ruchu drogowego? Nasze statystyki wskazują to w sposób następujący, jest to rząd wielkości 3–4% . Nasze statystyki są również statystykami fałszywymi, dlatego że nie obrazują stanu faktycznego, a nie robi się dalszych badań w zakresie - droga jako przyczyna wypadku drogowego. Dopiero odwołania ludzi, sprawa z powództwa cywilnego udowadnia, że droga ma bezpośredni wpływ na stan bezpieczeństwa. Przecież jak odbierać to inaczej, jeżeli pierwszy śnieg, a nawet deszcz, który przychodzi na trasę poznańską natychmiast zwiększa liczbę wypadków drogowych. Nie da się jechać ani lewym, ani prawym pasem, bo wszędzie trafiamy na koleiny i pojazd jest wynoszony na bariery drogowe, te o których mówił pan dyrektor dróg publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełEdwardManiura">Mam pytanie do pana dyrektora Suwary. Wspomniał pan o konieczności budowy obwodnic dla wielu miast, a taka pilna potrzeba to 70 obwodnic.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełEdwardManiura">Wiadomą sprawą jest, że udział samorządów lokalnych w tych przedsięwzięciach jest znaczny, czy więc Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych zamierza opracować jakiś program, w tym zakresie i określić zasady współpracy finansowej? Wiemy, że dzisiaj różnie to wygląda w różnych dyrekcjach. Myślę, że gdyby gminom przedstawić jasne propozycje i zasady finansowania można by spowodować większe zainteresowanie ze strony gmin tymi tematami.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełEdwardManiura">Mogę tu podać przykład takiej współpracy, np. w oświacie resort edukacji wprowadził zasadę jedna złotówka z gminy, jedna złotówka z resortu i tym samym proces budowy szkół przybrał bardzo dużą dynamikę. Myślę, że w przypadku obwodnic i poprawy bezpieczeństwa na drogach również i w ten sposób można by to zorganizować.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełEdwardManiura">Druga sprawa, to chciałbym wyrazić swoją opinię, bo całkowicie się zgadzam, że w przypadku karania przewozów ponadnormatywnych właściwym postępowaniem jest „areszt” pojazdu. Ta forma jest bardzo skuteczna i sądzę, że to jest forma uciążliwa dla tej strony, która popełnia wykroczenie, bo jak się okazuje, nakładanie kar jest uciążliwe dla tej strony, która je nakłada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełKarolDziałoszyński">Chciałem zadać pytanie takie trochę polemiczne, panu z Komendy Głównej Policji. Cały czas stykamy się z problemem alkoholizmu i właściwie pijani kierowcy królują w statystykach jako główni sprawcy niebezpiecznych wypadków.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełKarolDziałoszyński">Jeżeli przy przewozach ponadnormatywnych mówimy o areszcie pojazdu, to czy legislacja nie powinna iść w kierunku zaboru pojazdu człowiekowi, który jedzie pod wpływem alkoholu - możemy tu określić granicę na 0,7% - i stanowi zagrożenie dla wszystkich, dla dzieci idących, dla siebie i jakby nie dba zupełnie o to co jest wokół niego. Trzeba by zdyscyplinować tych wszystkich, którzy od lat jeżdżą pijani po polskich drogach i to właściwie bezkarnie. Czy więc nie należy się zastanowić w takich wypadkach nad formą aresztu pojazdu?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełKarolDziałoszyński">Jeśli w latach osiemdziesiątych potrafiliśmy odbierać pojazd za przewożenie ulotek, co nie było zagrożeniem dla świata zewnętrznego, to może teraz byśmy się zastanowili, czy jeśli ktoś świadomie chce zamordować drugą osobę, nie powinniśmy mu odebrać pojazdu jako narzędzia zbrodni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DyrektorWiesławKaraś">Policjant musi działać zgodnie z przepisami, z prawem. Znam takie kraje, gdzie stosowany jest mandat karny za jazdę w stanie nietrzeźwym i to z egzekucją natychmiastową. W naszym kraju, jak mówiłem na wstępie, stosowany jest tryb przyspieszony jako egzekucja natychmiastowa. Proszę jednak pamiętać o kosztach jakie się z tym wiążą. Wszyscy mówimy o kosztach społecznych wypadku drogowego, ale przecież są również koszty tego przyspieszonego postępowania i to są koszty dość znaczne.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#DyrektorWiesławKaraś">Wprowadzając określone postępowanie, ustawodawca musi patrzeć jakie są koszty tego wszystkiego. Czy jest możliwość dokonania aresztu pojazdu? W dzisiejszym stanie prawnym takiej możliwości nie ma. Państwo posłowie decydujecie, jaka jest przyszłość Kodeksu karnego i jaka jest przyszłość Kodeksu wykroczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełKarolDziałoszyński">Nie oczekiwałem od panów, że odpowiecie mi, iż jest taka możliwość. Moje pytanie szło w zupełnie innym kierunku, a mianowicie: czy zwiększanie represji wobec tej grupy daje efekt, czy trzeba całkowicie odwrócić filozofię działania i iść w kierunku prewencji?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełKarolDziałoszyński">Wiem, że policja nie ma pieniędzy na - przysłowiową już - benzynę natomiast jest to problem, który dotyka wielu ludzi. My jako posłowie spotykamy się z ludźmi i jesteśmy atakowani, że policji na drogach nie widać. To jest problem, który dotyczy prewencji i jak gdyby wychowywania.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełKarolDziałoszyński">Są tacy kierowcy, którzy jeżdżąc łamią przepisy, a na dodatek czują się bezkarni, bo policja nie spełnia tej funkcji patroli drogowych. Na trasach międzynarodowych nie ma tych patroli, stoją tylko patrole, które kontrolują szybkość.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełKarolDziałoszyński">Na spotkaniach z przewoźnikami, mówi się o tym, że policja nie kontroluje wszystkich dokumentów wymaganych przy transporcie międzynarodowym ciężarowym i przy transporcie międzynarodowym przewozu osób, co zmniejsza naszą konkurencyjność na rynkach Europejskich. W wielu wypadkach stosowana jest następująca praktyka: na granicy można wykupić się u celnika, a więc pozostaje pytanie, czy można wykupić się u policjanta, czy ta praktyka jest powielaczowa?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełKarolDziałoszyński">Jeżeli procedura przestrzegana byłaby na każdym etapie, to konkurencja zmniejszyłaby się o 10–15%. Tyle więc więcej moglibyśmy wydać zezwoleń międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PosełKarolDziałoszyński">Kończąc chcę powrócić do początkowego pytania. Czy państwo prowadzicie badania porównawcze, czy represyjność wpływa na zwiększenie bezpieczeństwa ruchu, czy nie? Przykład z alkoholem był przykładem skrajnym, ale może tak trzeba postępować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorWiesławKaraś">Jeżeli zarządza się określone działanie, gdzie cała policja jest „podrywana na nogi” i działa tylko w jednym kierunku to efektem tego, jest zwiększona liczba ujawnionych stanów nietrzeźwych. Tylko pamiętajmy, to nie przybyło policji na naszych drogach, a została ona zmobilizowana tylko do jednej akcji. Liczba policjantów pracujących bezpośrednio na drogach, to niecałe 5 000 ludzi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DyrektorWiesławKaraś">Proszę pamiętać o tym, że za chwilę przybędą nam następne drogi, a co za tym idzie nowe stanowiska pracy będą do obsadzenia. Już się mówi o policji autostradowej, czy też o tej policji, która powinna pracować na autostradach. Na to wszystko jednak brakuje środków.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#DyrektorWiesławKaraś">Jeżeli chodzi o sprawę struktury Policji, to najwłaściwszą osobą do odpowiedzi na to pytanie jest komendant główny Policji, a ponieważ jest obecny w dniu dzisiejszym, on pewno zechce zabrać głos na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#DyrektorWiesławKaraś">Pełną kontrolę stanów nietrzeźwości wykonywaliśmy przez cały rok 1997 na zasadzie „próbka” określonej trasy. Proszę sobie przypomnieć tzw. działania „trzeźwość”, czy też „próba balonikowa”, gdzie na określonej trasie komunikacyjnej, grupa policjantów pracowała na ciągu przyjazdowym i odjazdowym i kontrolowała wszystkich uczestników ruchu. Policja kończyła swoją działalność wieczorem i od razu pojawiały się następne stany nietrzeźwe.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#DyrektorWiesławKaraś">W związku z tym, tylko ciągłe działanie zarówno mediów jak i policji może przynieść określone rezultaty. Do tego potrzebne jest również to, o czym mówił pan poseł, a mianowicie brak społecznej akceptacji dla kierujących pojazdem w stanie nietrzeźwym. Jeżeli taki klimat nie zostanie wytworzony i to na poziomie gminy, to do tego czasu będziemy mówili o nietrzeźwości i o nieszczęściu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Reprezentuję Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, ale tak się składa, że jednostka naukowa, którą kierowałem, zajmowała się problemem bezpieczeństwa ruchu drogowego z punktu widzenia kierowców. Jeśli można, chciałbym parę słów na ten temat powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Otóż jest sprawą absolutnie porównywalną w większości krajów rozwiniętych, że zasadniczą przyczyną wypadkowości jest osoba.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Można określić, że średnio w Polsce w granicach 60–65% wypadków powodowanych jest przez kierowców. W związku z tym, jak sądzę, czynnik ludzki jest niewątpliwie kluczowym elementem, na który należy skierować działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Jest takie renomowane pismo dotyczące wypadkowości drogowej i ogólnie mówiąc tzw. medycyny transportu Accidence Date and Analysis, które w 1994 r. opublikowało artykuł oparty na kilu tysiącach badanych, a dotyczący używania pasów bezpieczeństwa w Stanach Zjednoczonych. Porównywano tam 4 rodzaje interwencji: karalność, premiowanie, edukacja i informacja np. w postaci tablic przy drogach. Muszę powiedzieć, że zdecydowanie najlepsze efekty uzyskano na drodze karania. Można oczywiście uważać tę kwestię jako incydentalną, ale sądzę, że również inne czynniki mogą wskazywać na to, że jest to prawdą.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Chciałbym przypomnieć, że wypadkowość w Polsce bardzo szybko wzrastała do roku 1991, po czym uległa znacznemu obniżeniu w następnych dwóch latach. W ciągu tych dwóch lat miały miejsce dwa fakty, mianowicie dwa przepisy prawne dotyczące pasów bezpieczeństwa i używania świateł w miesiącach zimowych, zaczęły obowiązywać. Może to jest związek przypadkowy, tym niemniej załamanie wypadkowości drogowej było bardzo duże.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Równie znaną sprawą jest to, że wypadkowość drogowa rośnie przy wzroście intensywności ruchu drogowego. Rośnie oczywiście do pewnego poziomu, bo przy przekroczeniu intensywności krytycznej ruchu drogowego, następuje obniżenie wypadkowości.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Chciałem przedstawić państwu pewne dane i choć mam je z 1992 roku, nie sądzę, żeby były tu istotne różnice. Wskaźnik liczby wypadków na 10 000 pojazdów w Polsce i w większości krajów zachodnich jest porównywalny i wynosi w granicach 50–70 wypadków na 10 000 pojazdów na rok. Natomiast dramatycznie różni się wskaźnik ciężkości wypadków i liczby zabitych na 100 wypadków. W Wielkiej Brytanii wskaźnik ten wynosi 1,8 na 100 wypadków, w Niemczech 2,7 a w Polsce 12–13 ofiar na 100 wypadków, w Bułgarii i Rosji wynosi on około 20 ofiar na 100 wypadków.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Są to dane, które wyraźnie wskazują, gdzie należy szukać przyczyny. Sam fakt, że liczba wypadków jest większa na drogach o dużym ruchu, które na ogół mają lepsze nawierzchnie, świadczy jednak o tym, że nie nawierzchnia jest tutaj czynnikiem decydującym. Jest oczywiście bardzo istotna, ale czynnik ludzki jest absolutnie pierwszoplanowy.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Zrobiliśmy taką analizę, we współpracy ze Stołeczną Komendą Policji, w latach 1993–1995 i badaliśmy rozkład płci i wieku kierowców. Chciałbym państwu przedstawić te dane, bo w moim przekonaniu one są bardzo charakterystyczne i również wskazują na jakim kierunku należy skoncentrować działania.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Jeżeli chodzi o płeć, to zrobiliśmy analizę w Warszawie - już się pewnie to zmieniło, bo udział kobiet w ruchu drogowym rośnie - i w 1995 roku udział kobiet w ruchu drogowym wynosił około 18%. Udział kobiet w wypadkowości drogowej w tym samym czasie w Warszawie wynosił poniżej 10%, co zdecydowanie przemawia za bardziej bezpieczną jazdą kobiet.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Kwestia druga, rozkład wiekowy kierowców, zwłaszcza mężczyzn. Tutaj uderzający jest udział w wypadkowości grupy młodych mężczyzn. Mam dane z kilku lat, z kilku województw i te dane są bardzo porównywalne. Wskaźnik ten waha się w granicach 20–25% dla mężczyzn w wieku poniżej 25 lat. Nie mamy rozkładu wiekowego kierowców, którzy biorą udział w ruchu drogowym, ale sam fakt, że liczba wypadków drogowych spowodowanych przez kierowców do 25 roku życia jest w sumie większa niż liczba wypadków drogowych spowodowanych przez wszystkich kierowców powyżej 45 roku życia, świadczy wyraźnie o tym, gdzie jest główne zagrożenie.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Chciałbym państwu przytoczyć badania psychiatryczne dotyczące grupy młodych kierowców, są one oparte na grupie około 50 kierowców w wieku do 25 lat. Przepraszam, ale tabelka gdzieś mi się zawieruszyła, może więc je zacytuję z pamięci.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Młodych kierowców cechuje pewność siebie, brak poczucia winy i z reguły przenoszenie winy na inne podmioty uczestniczące w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Podczas prac nad Kodeksem drogowym, proponowaliśmy - zgodnie z wnioskiem Komisji - o podwyższenie dolnej granicy wieku uprawniającego do otrzymania prawa jazdy. Ten wniosek podczas głosowania w Sejmie przepadł. Uważam, że była to jedna z najmniej wskazanych decyzji przy uchwalaniu ustawy prawo o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Druga kwestia dotyczy - proponowanych również - wydawania okresowego prawa jazdy; prawo jazdy na próbę czy prawo jazdy z okresową kontrolą, tego również nie wprowadzono.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Myślę, że czas zastanowić się nad ewentualnymi rozwiązaniami i nowelizacją ustawy prawo o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Chciałem jeszcze odpowiedzieć na pytanie pana posła, dotyczące aktów wykonawczych do ustawy prawo o ruchu drogowym. Otóż nie ma do dnia dzisiejszego trzech rozporządzeń dotyczących badań kierowców, z tego względu, że ciągle trwają prace, aby jednak rozporządzenia te, dotyczące badań zarówno stanu zdrowia jak i badań psychiatrycznych były istotnym elementem, który stanowiłby sito przy dopuszczeniu kierowcy do ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpołecznejJacekPiątkiewicz">Proszę państwa, zwłaszcza cechy charakterologiczne - jak sądzimy - mają istotne znaczenie jako przyczyna wypadkowości drogowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Dwa zdania uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Po pierwsze chciałbym powiedzieć o jednej bardzo istotnej przyczynie takiego stanu rzeczy, zapominamy o tym, że istotnym powodem takiego zagrożenia o jakim mówimy w bezpieczeństwie drogowym, jest po prostu brak wyobraźni, biorący się z braku rozumienia siebie w otoczeniu innych kierowców, w otoczeniu innych korzystających z dróg w tym również dotyczy to pieszych i odpowiedzialności za dzieci, które często poruszają się poboczami dróg.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Ten brak wyobraźni jest również spowodowany tym, że nie umiemy dostosować się do aktualnie panujących warunków. Nasze zachowania - tutaj mówimy o pewnych stanach faktycznych, jak o ilości dróg, o ilości pojazdów, umiejętnościach kierowców - daleko wykraczają poza definiowanie tego stanu jaki jest, a zachowania ludzi korzystających z dróg jako kierowców powinny być jednak pewną funkcją stanu faktycznego, czyli pobudzenia wyobraźni, to jest po prostu odpowiednie zachowanie się.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Sądzę, że do tego potrzebna jest bardzo szeroka edukacja i pobudzanie tej wyobraźni. Dam państwu przykład, ubiegłej doby znowu zginęło 11 osób, biuletyny pokazują nam ile osób traci codziennie życie w wyniku niedostosowania siebie i swojego zachowania do określonych warunków.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Twierdzę, że oprócz edukacji konieczna jest represja, która każe się zastanowić, a nie represja w sensie aresztów czy też pozbawiania wolności. Przede wszystkim wskazana jest represja finansowa, bo ona najbardziej tę wyobraźnię pobudza.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Co do propozycji aresztu samochodu, to uważam i proponowałbym, żeby takiego terminu nie używać, bo to nie jest termin prawny. Możemy natomiast w to miejsce używać terminu: zabór pojazdu bądź konfiskata. Taki zabór pojazdu, jako narzędzia może orzekać sąd. Podpisałbym się pod takim wnioskiem, który stwierdzałby że: kierowca u którego stwierdza się kilkukrotnie prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, traci pojazd. Powinno mu się zabrać samochód jako temu, który naraża inne osoby na utratę życia, nie mówiąc tu już o zakazie do końca życia prowadzenia pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Bardzo również ludzi boli, jeżeli ich naganne zachowanie podaje się do publicznej wiadomości, dlaczego by więc nie wnioskować, aby w orzeczeniu była kara dodatkowa w postaci podania do publicznej wiadomości o ukaraniu. Sądzę, że to ma też duży aspekt wychowawczy.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Jest jeszcze kolejna sprawa, myślę, że bardzo ważnym jeszcze elementem jest gwarancja egzekucji prawa. Cóż znaczy, że my komuś zabieramy dowód rejestracyjny czy zabieramy prawo jazdy, jeżeli ten człowiek nie poddany konkretnej kontroli po prostu ten pojazd prowadzi, śmiejąc się ze wszystkich rzekomych dla niego obciążeń, w postaci pozbawienia go prawa jazdy, czy dowodu rejestracyjnego. Sądzę, że za te sprawy również powinny być sankcje bardzo dotkliwe, bo świadczą o tym, że nie pozwolimy aby raz zastosowane prawo, nie było wyegzekwowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełStefanMacner">Myślę, że cała dyskusja sprowadza się do tego, że gdybyśmy mieli więcej pieniędzy to byłoby lepiej na drogach, mielibyśmy mniej wypadków. Sądzę, że nadchodzi czas, kiedy Ministerstwo Finansów przygotowuje budżet przyszłego roku, a więc czy nie należałoby sformułować dezyderatu do ministra finansów, co do zwiększenia środków na poprawę stanu dróg i powinna to zrobić nasza Komisja.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełStefanMacner">Na stronie 3 opracowania czytam: „postępująca degradacja sieci drogowej spowodowana znacznym przyrostem ruchu ciężkiego, przy jednoczesnym praktycznie zerowym wzroście nakładów na tę sferę; brakuje środków nie tylko na modernizację sieci drogowej ale również na jej bieżące utrzymanie”. Mamy więc stan jaki jest, a co roku rejestruje się 500 000 nowych samochodów, a więc wzrasta zatłoczenie, a stan dróg, rzeczywiście się nie poprawia.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełStefanMacner">Myślę, że Komisja powinna taki dezyderat do ministra finansów wystosować, w sprawie znalezienia dodatkowych środków, przynajmniej na modernizację.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełStefanMacner">Wreszcie sprawa zmian w policji drogowej i tu nasuwa mi się taka refleksja, że jeśli już nie potrafimy niczego poprawić, to przeprowadzamy restrukturyzację. Boję się tylko, czy przy tej reorganizacji nie będzie tak, że my tu postulujemy zwiększenie etatów do 10 000, a po drodze tracimy 3000 czy 4000, świadczy to o tym, że znowu mniej patroli wyjedzie na ulice. Niech te patrole nie karzą, ale tylko odstraszają tych, którzy łamią nagminnie przepisy drogowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Przepraszam, że po raz drugi zabieram głos, ale chciałam zadać jeszcze dwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Czy na sali są przedstawiciele Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego? Taka instytucja funkcjonowała i jeśli jej nie ma, to może ktoś nam przybliży jak ona funkcjonuje i czym się zajmuje.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełElżbietaPielaMielczarek">Przedstawiciel Komendy Głównej Policji w swoim podsumowaniu stwierdził, iż potrzebny jest międzyresortowy zespół do koordynacji działań, na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Jeśli chodzi o poczucie zwiększenia bezpieczeństwa na drogach, to chcę powiedzieć, że jedno z poleceń, które ostatnio wydałem to było zaprzestanie kontroli drogowych w sposób statyczny. Też chciałbym, aby pojazdy policyjne poruszały się między pojazdami. Tym bardziej że pojawia się nowe zjawisko napadów na drogach a policjant stojący, to możliwość wybrania miejsca przez potencjalnych bandytów.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Jeśli chodzi o drugą sprawę, to muszę powiedzieć, że była taka instytucja jak Rada do Spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, ale już jej od pewnego czasu nie ma. Nie znam powodów z jakich nie istnieje, bo nigdy w niej nie pracowałem, a w tej chwili z racji tego, że pełnię inną funkcję też mnie ta sprawa interesuje.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZastępcakomendantagłównegoPolicjiIreneuszWachowski">Natomiast propozycja, którą przedstawił pan dyrektor Karaś, to ma być po prostu nowy twór, który miałby za zadanie, albo uaktywnić starą Radę, albo stworzyć nowy zespół przedstawicieli wielu instytucji, którym na sercu leży bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Chodzi o to, aby te działania skoordynować i jakieś środki zapobiegawcze podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuJacekPiątkiewicz">Jeżeli państwo pozwolicie, to zacytuję, bo znalazłem ten fragment sprawozdania. Przypominam, są to badania psychiatryczne:</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PodsekretarzstanuJacekPiątkiewicz">- mężczyźni dojrzali 25–45 lat przeżywali emocjonalnie wypadki w sposób adekwatny do zaistniałej sytuacji;</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PodsekretarzstanuJacekPiątkiewicz">- mężczyźni starsi powyżej 45 lat przeżywali je dłużej i głębiej z poczuciem żalu;</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PodsekretarzstanuJacekPiątkiewicz">- grupa młodych mężczyzn 17–24 lata charakteryzowała się: pewnością siebie, brakiem głębokiego poczucia winy, dezawuacją wypadku i jego skutku, brakiem wyobraźni umiejętności przewidywania następstw; młodzi mężczyźni wykazywali zdziwienie, że to akurat im przytrafił się wypadek, traktowali to jako złe zrządzenie losu i chcieliby o tym jak najszybciej zapomnieć;</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PodsekretarzstanuJacekPiątkiewicz">- wszystkie przebadane kobiety, a mówimy tu cały czas o kierowcach, którzy byli sprawcami wypadków były bardzo krytyczne wobec przez siebie popełnionych wypadków: oceniały je bardzo surowo i przeżywały je bardzo emocjonalnie, bez względu na wiek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#DyrektorWiesławKaraś">Chcę państwa poinformować, że decyzją Rady Ministrów podjętą na bazie uchwały nr 92/93 dnia 21 października 1993 roku została powołana Rada Bezpieczeństwa Drogowego, dla której zostały określone kierunki, strategiczne plany, uwzględniono koordynację działań, określono zasady i zakres edukacji oraz kampanii informacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#DyrektorWiesławKaraś">Do Rady weszli przedstawiciele poszczególnych ministerstw oraz premier i wicepremier, sekretarze stanu z: Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, przedstawiciele Policji - którzy za każdym razem referowali sytuację bezpieczeństwa drogowego - takie posiedzenia odbywały się do ubiegłego roku. Jest minister transportu i gospodarki morskiej i jak sądzę jest przygotowane sprawozdanie z działalności Rady za lata poprzednie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#DyrektorWiesławKaraś">W roku 1997 uchwałą nr 75/96 z dnia 9 lipca 1996 przewodniczącym został prezes Rady Ministrów. W roku 1997, kiedy zaprzestał działać rząd premiera Cimoszewicza, zaprzestała działać również Rada Bezpieczeństwa Drogowego. Każdy z resortów, który został wymieniony przeze mnie, działał w zakresie swoich kompetencji na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#DyrektorWiesławKaraś">Ponieważ mamy rok 1998, mamy nową sytuację również jesteśmy przed przekazaniem pracy daleko idącej samorządności, w związku z tym, istnieje potrzeba nowego modelu rady i trzeba wpisać w tę radę nie tylko edukację, ale i grono naukowców, które już na pierwszym spotkaniu z ministrem transportu i gospodarki morskiej powiedziało, że ono odda się działaniu każdej jednej rady, jeżeli będzie możliwość uratowania życia choćby jednej osobie. Trzeba włączyć w to izby transportu samochodowego, które mają wykwalifikowaną kadrę, jak też trzeba włączyć w to działanie firmy motoryzacyjne i przemysł petrochemiczny.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#DyrektorWiesławKaraś">Poprzednia Rada działała w dwóch działach, w Radzie strukturalnej, w skład której wchodzili urzędnicy oraz w Radzie Społecznej. W Radzie Społecznej zaangażowani byli dziennikarze, lekarze i wszystkie osoby, które w ramach różnego typu Fundacji chciały działać na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#DyrektorWiesławKaraś">Przy stole prezydialnym w dniu dzisiejszym, nie ma żadnej z osób, która była w poprzedniej Radzie. W związku z tym, ten postulat, który został podjęty przez nas ma być panaceum i ma za cel potwierdzenie na dzisiejszym posiedzeniu, czy istnieje potrzeba po-wołania rady i potrzeba pracy na rzecz bezpieczeństwa. Jest również określone przez ministra finansów w jaki sposób Rada Bezpieczeństwa ma być finansowana. Jest to po prostu potrzeba chwili.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#DyrektorWiesławKaraś">Chcę państwa poinformować, że w dwóch ustawach jest już zapisana możliwość finansowania poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, czy też kierunków poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ustawodawca, w momencie kiedy chcieliśmy określone elementy finansowania wnieść do ustawy prawo o ruchu drogowym, powiedział co następuje: nie jest to ustawa finansowa, w związku z tym nie ma prawa zawierać żadnych elementów mówiących o finansowaniu bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#DyrektorWiesławKaraś">Chcę jednak zwrócić uwagę państwa na sprawę następującą, która jest na dzień dzisiejszy praktykowana i faktycznie wykorzystywana poprzez zapis, jest to sprawa finansowania bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzez mandaty karne. Dzieje się tak zgodnie z decyzją ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#DyrektorWiesławKaraś">Muszę państwa posłów poinformować, że w roku 1995 liczba mandatów karnych, które wpłynęły do budżetu centralnego opiewała na sumę 70 482 168 zł i są to tylko mandaty z tytułu bezpieczeństwa ruchu drogowego. W 1996 roku było to 140 mln zł, a w 1997 roku 174 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#DyrektorWiesławKaraś">Prowadziliśmy rozmowy z policją drogową angielską i niemiecką, tam mandaty karne przeznaczone są na dwie sprawy: na odtwarzanie elementów bezpieczeństwa na drodze i na edukację.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#DyrektorWiesławKaraś">Jeżeli na dzień dzisiejszy resort edukacji narodowej żebrze o pieniądze, żeby wydać podręcznik „wychowania komunikacyjnego” to jak sądzę, są to środki, które można spożytkować na to, aby nasze najmłodsze pokolenie można było od samego początku nauczać, jak bezpiecznie się zachowywać.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#DyrektorWiesławKaraś">W ustawie prawo o ruchu drogowym poszliśmy bardzo daleko i powiedzieliśmy, że karta rowerowa i karta motorowerowa jest sprawą wychowania szkolnego. To w szkole dzieci powinny uzyskiwać te uprawnienia. W związku z tym również sprawą Rady powinno być, jaką politykę będziemy kreować. Politykę tę również trzeba kreować na forum sejmowym tzn. jak minister finansów powinien spojrzeć na stratę 2% w budżecie całej gospodarki ze względu na wypadki drogowe i możliwość przynajmniej w części przeniesienia określonych środków na poprawę bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Mam jeszcze jedno pytanie, które chciałbym skierować do pana prezesa Zarządu PKP. Często mówi się o tym, że stan dróg jest wynikiem przeniesienia się ładunków z kolei na drogi, co powoduje degradację dróg.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Z praktyki wiemy, że intensyfikacja ruchu osobowego samochodów często jest wynikiem fatalnej obsługi komunikacyjnej, realizowanej przez przedsiębiorstwo PKP. Czy w tym względzie jakieś oferty ze strony pana prezesa moglibyśmy usłyszeć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrezesZarząduPKPJanJanik">Otóż rzeczywiście są tego typu opinie, natomiast musimy sobie zdawać sprawę z pewnego elementu, który dotyczy całego systemu transportu kolejowego. Można to ująć jeszcze inaczej, elementu, który dotyczy w ogóle infrastruktury komunikacyjnej w naszym kraju. Jeżeli nie będzie odpowiednich środków na zapewnienie przyzwoitego poziomu infrastruktury komunikacyjnej w naszym kraju, to te problemy z jakimi się tu dzisiaj spotykamy i o jakich zapewne będziemy rozmawiali w drugiej części naszego spotkania, będą tematami, które będą omawiane, a nie doczekają się niestety realizacji.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrezesZarząduPKPJanJanik">Nie ma innych rozwiązań w zakresie rozwoju systemów komunikacyjnych, jak ingerencja państwa w rozbudowę sprawnych systemów komunikacyjnych, szczególnie z uwzględnieniem infrastruktury komunikacyjnej. Przedsiębiorstwo PKP oprócz ogromnych braków w zakresie planowanego poziomu dotacji do działalności i inwestycji przedsiębiorstwa PKP, realizuje zadania z zakresu wyjścia z tego kryzysu poprzez modernizację taboru. Praktycznie rzecz biorąc nasz tabor nie był modernizowany na odpowiednim poziomie przez ostatnie lata.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrezesZarząduPKPJanJanik">Skutki zacofania technicznego naszego taboru odczuwane są na przestrzeni ostatnich kilku lat i powoduje to odczucie, że jakość naszych usług pogorszyła się. Można powiedzieć, że w pociągach o wysokim standardzie, jakość usług jest znacznie lepsza niż było to w poprzednim okresie, tym niemniej oczekiwania społeczne są zupełnie inne niż te, które były kilka lat temu, stąd te opinie, o których wspominał pan przewodniczący, niestety nie są opiniami odosobnionymi, są to opinie, które dość powszechnie docierają również i do przedsiębiorstwa PKP.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PrezesZarząduPKPJanJanik">W chwili obecnej podjęliśmy szereg działań zmierzających do uporządkowania tej sytuacji, są to niestety działania w sferze konieczności poniesienia ogromnych nakładów inwestycyjnych na modernizację, wręcz odbudowę naszego taboru, który nie jest dostosowany do współczesnych wymagań, do oczekiwań naszych klientów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Pan przewodniczący nie do końca odczytał moje pytanie, pytałem się tylko, czy nie byłoby słuszne - mówię tu o środowisku naukowym - abyśmy się mogli wypowiedzieć w tej sprawie, nie myślałem tu o swojej osobie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Przygotowałem swoją wypowiedź na piśmie, bo nie sadziłem, że będę dopuszczony do głosu. Mogę więc ją teraz z komentarzem odczytać.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Po pierwsze bardzo żałuję, że wyszedł pan poseł, który wygłaszał opinie pod adresem rozwiązań drogowych, bo ja właśnie jestem z wykształcenia drogowcem, inżynierem ruchu i kształcę drogowców. Prawdę mówiąc ponoszę osobistą odpowiedzialność za to, że tak źle projektanci w Polsce pracują.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Chciałem jednak uciec od tematu drogowego i odnieść się do zachowań. Otóż gdyby szukać jednej przyczyny obecnego stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, ale powtarzam tylko jednej przyczyny, to nie ulega żadnej wątpliwości, że tą przyczyną są zachowania użytkowników: kierowców i pieszych. Nie ma takiej ekspertyzy zagranicznej, bo swoim nie wierzymy, która by tego ewidentnie nie wykazywała. Wobec tego kierunek natarcia - jeżeli można coś sugerować - winien iść w kierunku zachowań uczestników ruchu.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Zmiana zachowań zależy od prawa, egzekucji prawa i poziomu świadomości. Co do prawa, to polski Kodeks drogowy jest wypadkogenny, mówię to z pełną odpowiedzialnością, ponieważ Sejm zmienia go już kilkanaście lat.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">W 1983 roku dokonano nowelizacji Kodeksu drogowego, podwyższając limity prędkości w terenie zabudowanym. W czasie, kiedy Europa obniżała te limity, myśmy podnieśli prędkość do 60 km/godz. Przyszły lata dziewięćdziesiąte i ponownie zaczęto dyskutować o nowelizacji Kodeksu drogowego, trwało to wiele lat. Dwa razy do tego parlament podchodził i w obydwu przypadkach przedłożenia rządowe żeby przywrócić cywilizowany poziom tzn. aby powrócić do 50 km/godz. zostały przez Sejm poprzedniej kadencji odrzucone. Aby nam obetrzeć łzy podwyższono limity prędkości na autostradach i innych drogach. Czyli nie tylko nie obniżono tamtych limitów, ale jeszcze podwyższono do najwyższych w Europie pozostałe limity.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Jesteśmy w dobrej kompanii, bo taki limit 60 km/godz. ma Litwa, Łotwa, Estonia i sąsiednie kraje bardziej na wschód. Jeżeli przesuniemy się na zachód, to nie ma ani jednego kraju w Unii Europejskiej, który miałby większy limit niż 50 km/godz, a niektóre kraje wprowadzają dodatkowy limit 30 km/godz. w obszarach osiedlowych.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Wniosek pierwszy - mówię nie tylko w swoim imieniu, ale jeszcze wczoraj odbyliśmy konsultacje w kilka osób, w tym z profesorem Traczem z Krakowa i upoważnił mnie do przekazania tego jako nasze stanowisko - prawo bez egzekucji jest bardzo mało skuteczne. Egzekucja wymaga aktywnej postawy policji drogowej i konsekwentnego karania z naciskiem na te wykroczenia i przestępstwa, które zagrażają życiu i zdrowiu.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">To jest slogan, ale jest to odzwierciedlone w systemie punktów. Jak państwo przejrzycie system punktów karnych, to rzeczywiście tak jest, najwyższą liczbę punktów ma ominięcie samochodu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Ciągle słyszymy o takich wypadkach, na ogół śmiertelnych, na przejściach dla pieszych, kiedy samochód omija inne stojące samochody.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Przypomnę, że z doświadczeń zagranicznych wynika, że policja musi być wysoko wykwalifikowana, nie pomagają temu - moim zdaniem - okresowo pojawiające się reorganizacje policji.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">W 1990 roku rozważano wariant całkowitej rezygnacji z policji drogowej, ówczesny komendant policji ogłosił swój zamiar, że każdy policjant będzie szeryfem amerykańskim, tzn. będzie i policją kryminalną i policją drogową, będzie robił wszystko. W tej sprawie środowisko naukowe - a ja byłem sygnatariuszem tego - wystąpiło do ministra spraw wewnętrznych, na szczęście koncepcja ta została zarzucona.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Nie znając kierunków i szczegółów tej reformy, która teraz jest przeprowadzana, nie mówię, że to się powtarza, ale ośmielamy się zwrócić uwagę na to, że policjant drogowy, to jest wysoko wyspecjalizowana gałąź policji. Nie każdy policjant może być policjantem drogowym, a każdy z państwa, który uczestniczył w wypadku drogowym, odczuwał pewno boleśnie na swojej skórze, jeżeli pojawiła się na miejscu wypadku ogólna policja. Policja ta nie była w stanie ani pomóc, ani spisać, ani rozwiązać sprawy.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Zgłaszamy więc postulat, aby bardzo ostrożnie do tej sprawy podejść i żeby uznać, że policja drogowa to wydzielona część policji, która ma bardzo trudne zadania i bez działania której poprawy nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Trzecia sprawa to świadomość użytkowników dróg. Ośmielam się powiedzieć, że dotyczy to także środków masowego przekazu.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Przebieg dzisiejszej dyskusji świadczy o tym, że nie są znane państwu wyniki badań - poza niektórymi, które były tutaj wymienione - z których wynika, jakie działania są najbardziej efektywne tzn. mówiąc w kategoriach ekonomicznych: jak wydać najmniej pieniędzy, aby ocalić jedno życie ludzkie. Dowiedziono, że dwoma takimi działaniami są:</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">- pasy bezpieczeństwa, o tym już dziś była mowa; wszędzie, gdzie wprowadzono obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa liczba wypadków i ich ciężkość spadła; przypomnę, że 20 lat temu jak ta sprawa była dyskutowana to prasa się „pieniła”; ukazał się nawet kiedyś felieton „niedouczony profesor”, bo akurat wtedy dostałem tytuł profesora, a byłem jednym z obrońców jazdy w pasach; w czasopiśmie „Motor” zostało to uznane za wyraz całkowitej niekompetencji i braku informacji; czy ktoś dzisiaj dyskutowałby o obowiązku zapinania pasów?</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">- graniczne limity prędkości,</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">- krytyka niektórych rozwiązań drogowych; rzeczywiście pojazd z przyczepą musi po nich przejechać wolno, a nie 60 km/godz. jak przejeżdżał skrzyżowanie; jeżeli ktoś woli jeździć szybciej i ginąć, to rozbierajmy te małe ronda: proszę jednak pojechać do Wielkiej Brytanii, Francji to zobaczycie państwo, że wszędzie się wprowadza małe ronda aby przyhamować ruch, mimo że to jest uciążliwe dla kierowców, jeszcze się je zazielenia na środku, żeby nie było widać co jest za skrzyżowaniem.</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Wszystko to daje się policzyć i my dysponujemy narzędziami takimi jak te narzędzia o których mówił pan minister Piątkiewicz - kobieta za kierownicą. Ośmielam się powiedzieć, że na Politechnice Warszawskiej przeprowadzaliśmy to badanie i rzeczywiście są takie liczby. 18% kierowców w Warszawie to są kobiety, a tylko w 10–12% są zamieszane w wypadki, a nie to że spowodowały wypadek, a były stroną w wypadku. Takie badania muszą być prowadzone, przy okazji inwestycji i akcji.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Nie chciałem do tego tematu powracać, ale borykamy się w tej chwili z dostępem do bazy danych o wypadkach drogowych. Jeżeli mamy robić systematyczne analizy przed i po, to musimy oczywiście mieć historyczne dane, dwa lata przed i dwa lata po oraz dotyczące danego miejsca i kategorii drogi.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#ProfesorPolitechnikiWarszawskiejWojciechSuchorzewski">Przykład w 1990 r. nagle zachwiała się krzywa wzrostu liczby wypadków w Polsce, to było po nowelizacji Kodeksu drogowego. Otóż myśmy wówczas zrobili w zmowie z policją takie ćwiczenie. Policja na 7 trasach wystawiła patrole, które nie miały nawet za zadanie interweniować, miały po prostu być. Przez okres pół roku analizowaliśmy liczbę wypadków na tych drogach i na drogach porównywalnych, na których policja działała jak zawsze. Różnica była dwadzieścia kilka procent. To znaczy sam fakt obecności policji na tej drodze ponad wszelką wątpliwość redukował liczbę wypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję panu profesorowi za wystąpienie i mam nadzieję, że kopię tego wystąpienia pan udostępni posłom, żeby mogli zapoznać się w szczegółach z opracowanym materiałem.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Powoli będziemy zbliżali się do końca tej części dzisiejszego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Myślę, że prezentując pewną diagnozę stanu musimy być świadomi, że w Polsce rozwój motoryzacji znacznie wyprzedził infrastrukturę i to jest kluczem do tych niepowodzeń, które spowodowały niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Użytkownicy dróg mają dość duże zaufanie, aby jednocześnie być bezpiecznymi na drodze a zarazem poruszać się po tych drogach obecnie, przy 13 mln pojazdów jest to bardzo trudne. Musimy również mieć świadomość, że ci użytkownicy dróg wpłacają do budżetu bardzo dużo. W tym roku szacujemy, że od paliw wpłynie 11,5 mld zł, a w 2000 aż 18 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Co to oznacza? Oczywiście jesteśmy zadowoleni, że od 1 stycznia 1998 r. obowiązuje nowa ustawa o finansowaniu drogownictwa, że około 1,5 raza zwiększyło się finansowanie sieci drogowej, ale jest to cały czas mało.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Tylko 30% akcyzy jest przeznaczane na drogi, a to oznacza, że w ciągu najbliższych 5 lat będziemy mogli wyremontować sieć drogową do stanu przyzwoitego, ale nie będziemy mogli zbudować nic nowego. Jeżeli zaczniemy budować, to nie starczy na remonty.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Konieczne jest zatem doprowadzenie do tego, aby obecny system finansowania był wzbogacony o drugą część czyli o inwestycje w autostrady, drogi ekspresowe, drogi zwykłe.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Natomiast otwarcie musimy sobie powiedzieć ile to będzie kosztowało. Myśmy oszacowali wszystkie koszty doprowadzenia stanu sieci drogowej do porządku, w cenach z grudnia 1996 roku. Oszacowaliśmy budowę sieci autostrad, dróg ekspresowych, remont sieci dróg krajowych wojewódzkich i samorządowych i wyniosło to 82 mld zł - to trzeba niestety wydać z różnych źródeł.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Możliwe są różne źródła finansowania inwestycji. Wydaje mi się, że można rozważać trzy takie źródła:</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">- po pierwsze zwiększenie odpisu od akcyzy, ponieważ Sejm ustalił, że tylko 30% jest wydawane na drogi, a można przeznaczyć np. 50% i więcej i z tych 20% zacząć inwestować w budowę autostrad czy dróg ekspresowych,</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">- wprowadzenie winiet za użytkowanie ważniejszych dróg, tak jak się to robi w Czechach, Słowacji, Szwajcarii, częściowo w Luksemburgu,</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">- lub to co proponuje pan profesor Królak tzn. zwiększenie udziału długoterminowych pożyczek z organizacji międzynarodowych, cały czas boimy się tych pożyczek, bo pamiętamy lata gierkowskie, ale mamy teraz zupełnie inną ekonomikę a więc i ryzyko jest mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Na koniec chciałem tylko powiedzieć, że cała kwestia bezpieczeństwa wiąże się w tej chwili z czymś, co jest najważniejsze, a mianowicie ze zmianą trendu. Otóż tak jak tu było pokazane na kilku rysunkach, ten trend jest niestety coraz bardziej rosnący lub czasami spada, ale potem znów rośnie. Trend ten w 1992 roku bardzo gwałtownie spadł, a potem wzrósł.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#DyrektorInstytutuBudowyDrógiMostówLeszekRafalski">Jeśli chodzi o intensywność ruchu w relacji z wypadkami, intensywność wypadków najpierw wzrosła, a teraz już maleje. Natomiast jeśli chodzi o liczbę zabitych, to również maleje. Zapytałem policjantów, co ich zdaniem jest podstawową przyczyną takiego stanu? Odpowiedzieli mi - skok finansowania dróg i to jest odpowiedź na pytanie dotyczące bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w mojej ocenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Wydaje mi się, że wszystkie najważniejsze argumenty zostały już wypowiedziane. Propozycji i możliwych rozwiązań zgłoszonych jest wiele. Oczy-wiście gdybyśmy przeciągali tę dyskusję jeszcze dłużej, to zaczęlibyśmy rozmawiać i o znakowaniu samochodów i o tablicach odblaskowych i o tym wszystkim, co wynika z nowego Kodeksu drogowego. O obligatoryjnych badaniach pojazdów, o wypadkach, które są powodowane przez złodziei samochodów itd. Sądzę, że jednak główny nurt problemu został dzisiaj dotknięty i mam taką propozycję: ponieważ zostało zgłoszonych wiele, bardzo ciekawych pomysłów wymaga to doprecyzowania proponowałbym, by to doprecyzowanie przenieść na podkomisję transportu, która w swoim wąskim gronie sformułuje wnioski i postulaty związane z naszym dzisiejszym posiedzeniem Komisji i na najbliższym posiedzeniu Komisji, podkomisja przedstawi opracowane wnioski do zaaprobowania. Czy ten tryb pracy jest dla państwa posłów do zaakceptowania? Czy jest ktoś przeciwny temu projektowi? Jeśli nie ma głosów przeciwnych, uznaję, że ten tryb pracy możemy podjąć.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Pozostał nam jeszcze jeden punkt dzisiejszego porządku dziennego, a mianowicie rozpatrzenie odpowiedzi wiceprezesa Rady Ministrów na dezyderat Komisji w sprawie zmian w projekcie ustawy budżetowej. O zabranie głosu w tej sprawie poproszę pana wiceministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRafałZagórny">Przypomnę, że dezyderat Komisji Transportu i Łączności, który został uchwalony 20 stycznia 1998 r. był spowodowany przeniesieniem części środków budżetowych, jest to pomniejszenie o 47 mln zł wydatków na inwestycje w infrastrukturę kolejową i o 110 mln zł wydatków na budowę autostrad.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRafałZagórny">Chciałbym również przypomnieć, że w toku dyskusji parlamentarnych na forum Sejmu został złożony projekt poselski, który został zaakceptowany i zyskał poparcie rządu. Sprowadzał się on do tego, iż w przypadku wystąpienia oszczędności finansowych, oszczędności z tytułu obsługi zadłużenia zagranicznego, minister finansów skieruje kwotę do 140 mln zł na właśnie te wydatki tzn. wydatki związane z budową autostrad, a przede wszystkim z wykupem gruntów pod autostrady oraz z inwestycjami kolejowymi. Tak wygląda stan prawny, którego my nie jesteśmy władni zmienić.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRafałZagórny">Mam dla państwa dobrą informację, która polega na tym, iż aktualny poziom walut, a przede wszystkim dolarów amerykańskich pozwala mi już w tej chwili przypuszczać, że oszczędności w pierwszym kwartale tego roku, oszczędności w obsłudze zadłużenia zagranicznego będą rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. W tej chwili szacuję to na kwotę około 40 mln zł i myślę, że w kwietniu będziemy w stanie znaczną część tych pieniędzy przeznaczyć zgodnie z ustawą budżetową na finansowanie tych dwóch celów.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRafałZagórny">Wspólnie z ministrem transportu i gospodarki morskiej minister finansów zadecyduje jakie będzie przeznaczenie tych środków z oszczędności tzn. czy te środki będą przeznaczone w całości na wykup gruntów pod autostrady, czy też w jakiejś części na inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Chciałem panu ministrowi przypomnieć, że w ramach tego dezyderatu był wniosek nie tylko o wykup gruntów ale również i o inwestycje na PKP.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Chciałbym, żeby to nie zniknęło z pola widzenia, jako że wniosek o podtrzymanie inwestycji PKP, był po to, żeby właśnie można było w sposób zdecydowany polepszyć ofertę transportową, kolejową, i był on znaczącym wnioskiem w ramach tego dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuRafałZagórny">Zdaję sobie z tego sprawę, natomiast nie mogę obiecać, że zostaną spełnione wszystkie oczekiwania przedsiębiorstwa PKP, dlatego, żeby być uczciwym trzeba powiedzieć, że są podpisane pewne umowy dotyczące wykupu gruntów i prawda jest taka, że to w tej chwili dla nas jest priorytetem. Gdybyśmy tych umów nie zrealizowali, gdybyśmy się wycofali, to skarb państwa i tak poniósłby określone koszty i straty, a sprawa by nie została rozwiązana.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PodsekretarzstanuRafałZagórny">Chciałem wyraźnie jeszcze raz powtórzyć, będzie to przedmiotem dyskusji i wspólnej decyzji ministrów: finansów i transportu i gospodarki morskiej. Z tego co wiem - i niestety to nas martwi - ten proces wykupu ślimaczy się, w związku z tym będzie możliwość uruchomienia części tych pieniędzy na inwestycje w PKP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Spodziewając się takiego właśnie obrotu sprawy, za-pisaliśmy również i kolej, żeby nie stracić tych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Aby się formalności stało zadość, informacja musi zostać przyjęta przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PosełJózefDąbrowski">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem informacji ministra finansów w odpowiedzi na dezyderat uchwalony przez Komisję?</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PosełJózefDąbrowski">Głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie widzę, uważam odpowiedź ministra finansów za przyjętą jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję wszystkim zaproszonym gościom za owocną pracę w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PosełJózefDąbrowski">Zamykam posiedzenie Komisji Transportu i Łączności.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>