text_structure.xml 85.6 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełCzesławSobierajski">W imieniu prezydiów połączonych Komisji witam posłów i przybyłych gości na posiedzeniu poświęconym rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze wraz z autopoprawką. Jest to kolejne wspólne posiedzenie w tej sprawie. Przewodniczącym podkomisji był poseł Jerzy Madej, który jest aktualnie posłem sprawozdawcą i będzie w imieniu podkomisji odnosił się do państwa pytań i uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Informuję, że pan minister Tadeusz Bachleda-Curuś zasłabł w trakcie jazdy na dzisiejsze posiedzenie i leży w szpitalu, ale nie jest tak źle, żeby nie mógł śledzić tego, co się będzie tu działo, chociaż nie może być z nami. Życzymy panu ministrowi zdrowia. W związku z tym rozumiem, że rząd reprezentuje pan prezes Wojciech Bradecki. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesWyższegoUrzęduGórniczegoWojciechBradecki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Chciałbym przedstawić państwu propozycję dotyczącą procedowania. Ponieważ nie jest to nasze pierwsze posiedzenie w sprawie tego projektu, mniej więcej wiemy, o co chodzi. Wiemy również, czego dotyczą kontrowersje. W związku z tym prosiłbym o przygotowanie w formie pisemnej uwag do konkretnych zmian. Na pewno będą uwagi do zapisów dotyczących opłaty eksploatacyjnej i państwowej służby geologicznej.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Jeżeli z państwa strony będą inne uwagi lub propozycje dotyczące procedury, dostosujemy się do tego. Jednak taki sposób procedowania znakomicie ułatwiłby i przyspieszył pracę. Proszę o zgłaszanie uwag i propozycji dotyczących pracy naszych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Z uwagi na to, że w projekcie jest kilka zagadnień wymagających rzetelnego przeanalizowania, jak chociażby wspomniana przez pana przewodniczącego kwestia opłat eksploatacyjnych, chciałbym zgłosić pewną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">Zwracam uwagę, że jest już 2001 r. Bazą przyjętą do wyliczeń kwotowych stawek opłat eksploatacyjnych, zaproponowanych w wariancie ministerialnym - jest to jeden z wariantów, które mamy omawiać - jest rok 1998. W związku z tym myślę, że należy wziąć pod uwagę sugestię, by resort przygotował propozycje stawek kwotowych na podstawie aktualnej bazy - minionego 2000 r. Dlatego proponuję ponownie skierować projekt niniejszej ustawy do podkomisji w celu dopracowania wszystkich wątpliwych kwestii - państwowej służby geologicznej, opłat eksploatacyjnych i funkcjonowania nadzoru górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJózefGórny">Uważam, że ponowne odesłanie projektu do podkomisji - chyba po raz trzeci - niewiele pomoże. Proponuję spróbować omówić te problemy. W sprawie Państwowego Instytutu Geologicznego mamy autopoprawkę rządu, wokół której możemy przeprowadzić dyskusję. Natomiast w sprawie opłat eksploatacyjnych przygotowałem propozycję zmiany, która jest próbą połączenia wszystkich dotychczasowych propozycji, a jednocześnie identycznym rozwiązaniem jak w projekcie ustawy o ochronie środowiska, w odniesieniu do opłat za korzystanie ze środowiska. Uważam, że takie samo rozwiązanie powinno być zastosowane w ustawie - Prawo geologiczne i górnicze. Dlatego proponuję, żeby poseł Tadeusz Maćkała wycofał wniosek o ponowne skierowanie projektu do podkomisji, żebyśmy przynajmniej mieli szansę porozmawiania na temat autopoprawki rządu i mojej poprawki. Jeżeli przyjęlibyśmy ten sposób procedowania, rozdałbym państwu przygotowaną treść i omówił ją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJerzyMadej">Gdybym był złośliwy, powiedziałbym, że kilku osobom obecnym w tej sali zależy, żeby ta ustawa nie weszła w życie w 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełJerzyMadej">Uważam, że powinniśmy procedować tak samo jak w przypadku innych ustaw, tzn. rozpatrywać po kolei wszystkie artykuły. Wiadomo, że są dwa problemy - opłata eksploatacyjna i państwowa służba geologiczna - które musimy rozwiązać. Nie możemy wciąż odwlekać rozpatrzenia tego projektu. Wiem, z czym wiąże się sprawa związana z wariantem - przypominam, że przyjętym na życzenie posłów - iż stawka opłat eksploatacyjnych stanowi załącznik do ustawy. Ta sprawa blokuje prace nad całym projektem ustawy, który moglibyśmy przedyskutować i przegłosować, a do wyjaśnienia pozostałyby tylko dwie kwestie sporne. Ciągłe odsyłanie projektu do podkomisji niczego nie daje. Musimy podjąć decyzję. Jest to nasz obowiązek - Komisji, Sejmu - a nie ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Na ostatnim wspólnym posiedzeniu Komisji poświęconym temu projektowi utknęliśmy na sprawie funduszów przeznaczonych na likwidację zakładów górniczych. Rząd miał przygotować konkretną propozycję w tej sprawie. Proszę o wyjaśnienie, czy rząd to zrobił i na czym ewentualna propozycja ma polegać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Czy są inne uwagi ze strony posłów, zwłaszcza odnoszące się do sposobu procedowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJózefKorpak">Proponuję przystąpić do głosowania. Zostały zgłoszone dwa wnioski. Jeden - posła Tadeusza Maćkały, żeby projekt ponownie odesłać do podkomisji, z czym się nie zgadzam, i drugi - wniosek pana przewodniczącego - żeby nie rozpatrywać projektu artykuł po artykule, bowiem istnieje zagrożenie, że wówczas nie skończymy pracy nad projektem do końca bieżącego roku. Zamknijmy dyskusję na ten temat i głosujmy, zaczynając od najdalej idącego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Jeśli nie usłyszę uwag, zamknę dyskusję. Nie ma uwag. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Kto jest za przyjęciem wniosku posła Tadeusza Maćkały o ponowne skierowanie projektu ustawy do podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełCzesławSobierajski">Stwierdzam, że Komisje, przy 3 głosach za, 26 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, odrzuciły ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełCzesławSobierajski">Zgłaszałem wniosek, by oprócz poprawek dotyczących opłaty eksploatacyjnej, służby geologicznej i funduszu, o którym wspominał poseł Zygmunt Machnik, do prezydiów Komisji składać w formie pisemnej uwagi i propozycje poprawek do konkretnych zmian zawartych w sprawozdaniu podkomisji. Zostały już zgłoszone dwie propozycje ze strony posła Józefa Korpaka i po jednej przez posła Józefa Górnego i posła Jerzego Madeja.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełCzesławSobierajski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy ten sposób procedowania, a więc zamiast rozpatrywać projekt artykuł po artykule, będziemy odnosić się do konkretnych problemów zgłoszonych do prezydium. Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisje przyjęły ten sposób procedowania.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PosełCzesławSobierajski">Mam uwagę do propozycji posła Józefa Korpaka, który nie podał numeru zmiany artykułu. Proszę o poprawienie i dopisanie tego numeru.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PosełCzesławSobierajski">Rozpoczniemy od zmiany, która budzi najwięcej kontrowersji. Jest to zmiana nr 58 w art. 84, w której jest mowa o stawkach opłat eksploatacyjnych. Jeżeli przebrniemy przez tę zmianę, praca potoczy się szybciej. W sprawozdaniu podkomisji mamy przedstawione trzy warianty zmiany dotyczącej art. 84 oraz propozycję posła Józefa Górnego, o której przedstawienie poproszę pana posła. Jest to nowe rozwiązanie, które w najbardziej korzystny sposób pozwoli nam wyjść z sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJózefGórny">Proponuję poprawkę wprowadzającą nowe brzmienie art. 84. Myślę, że otrzymaliście już państwo pisemną wersję tej propozycji, która w odniesieniu do opłat eksploatacyjnych wprowadzałaby takie same zasady, jak w przypadku opłat za korzystanie ze środowiska, określone w ustawie o ochronie środowiska. Istota tej poprawki sprowadzałaby się do tego, że ustawowo, w formie załącznika określilibyśmy maksymalne poziomy kwot opłat eksploatacyjnych. Przygotowałem propozycję załącznika dotyczącego górnych granic stawek opłat eksploatacyjnych w ten sposób, że kwoty w załączniku do sprawozdania podkomisji zwiększyłem o 50%, natomiast corocznie Rada Ministrów określałaby obowiązujące wysokości opłat eksploatacyjnych tak, by nie mogły one przekraczać maksymalnych poziomów. Maksymalne stawki podlegałyby corocznej waloryzacji, której, stosownym wskaźnikiem, dokonywałby minister środowiska, a Rada Ministrów w formie rozporządzenia określałaby stawki na dany rok.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełJózefGórny">Myślę, że ta propozycja umożliwiłaby nam wyjście z „klinczu”, bo - jak sądzę - nie jesteśmy w stanie określić konkretnych stawek, które obowiązywałyby przez lata. Uważam, że moja propozycja jest możliwa do zaakceptowania przez wszystkich. Minister środowiska, w porozumieniu z ministrem gospodarki, corocznie określałby stawki, które uwzględniałyby aktualną politykę w zakresie gospodarki kopalinami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełJanRzymełka">Przedstawiona propozycja jest interesująca, ale burzy istotę opłaty eksploatacyjnej, która jest rodzajem rekompensaty za uciążliwości wydobycia górniczego dla społeczności lokalnej. W propozycji, którą przedstawił poseł Józef Górny, jest ona zależna od średniego rocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem i nie uwzględnia eksploatacji proekologicznej, czyli m.in. na tzw. podsadzkę, która nie niszczy substancji na powierzchni. W ten sposób zatraca się istotę tej opłaty.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełJanRzymełka">Uciążliwość z tytułu eksploatacji zawsze dotyka społeczność lokalną, niezależnie od zysku wypracowywanego przez dany podmiot górniczy. To, że na rynku światowym ceny na dany surowiec są wysokie, nie ma nic wspólnego z uciążliwościami dotykającymi mieszkańców eksploatowanych terenów.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełJanRzymełka">W ostatnich latach - jest to pokłosie komunizmu w Polsce - pozwalaliśmy na niszczenie substancji gminnej i infrastruktury komunalnej. Podczas okupacji Niemcy na terenie Katowic lub powiatu katowickiego stosowali eksploatację na tzw. podsadzkę, czyli nie niszczyli substancji gminnej - wodociągowej, komunalnej, miejskiej. Natomiast w latach 50., 60. i 70. kopano na tzw. zawał, a liczba eksploatacji na podsadzkę była o połowę niższa niż za czasów okupacji. Nadal zmierzamy w tę stronę ustalając nową filozofię opłaty eksploatacyjnej w zależności od tego, czy uda się sprzedać węgiel czy marmur na rynku. Skażenie czy zniszczenie środowiska, obniżenie poziomu wód gruntowych lub dewastacja powierzchni są niezależnie od cen na rynku światowym. Opłata eksploatacyjna ma zachęcać do zakończenia eksploatacji, która nie daje zysku. Przyjrzyjmy się definicji złoża, które jest również zrelatywizowane do możliwości efektu ekonomicznego. Jeśli to przyjmiemy, stanie się źle. Eksploatacja ekologiczna, nieniszcząca powierzchni będzie rzadkością, bo kopalnia zapłaci stawkę zgodnie z tabelą i nie będzie zainteresowana problemem podsadzki, zniszczeń itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Dziękujemy panie pośle za wykład, ale chodziło nam o konkrety. Poseł Józef Górny zabierze głos w celu uzupełnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJózefGórny">Zgadzam się z posłem Janem Rzymełką, ale z jego wypowiedzi wynika, że nie zapoznał się z moją propozycją. Być może nie otrzymał druku.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełJózefGórny">Zasadniczo stawki opłat eksploatacyjnych nie będą waloryzowane na dany rok jakimś wskaźnikiem; tylko górne stawki będą waloryzowane. Dla danej kopaliny będzie to określała Rada Ministrów, uwzględniając czynniki, o których mówił pan poseł. Taka jest istota tej poprawki. Proszę zauważyć, że chodzi tylko o górne stawki. Możemy je zwiększyć lub zmniejszyć. Możemy nad tym dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJanRzymełka">Panie pośle, proszę odpowiedzieć na pytanie, w którym miejscu jest mechanizm obniżający stawkę opłaty eksploatacyjnej dla podmiotu górniczego, który prowadzi eksploatację na podsadzkę, a więc nie niszcząc powierzchni? Stawki naliczane są od tony, bez względu na stosowany rodzaj eksploatacji. Ten, kto eksploatuje na zawał, zapłaci taką samą stawkę, jak ten, kto eksploatuje na podsadzkę, czyli ponosi duże koszty. Tu brakuje tego rozróżnienia, podczas gdy w pierwotnej ustawie był mechanizm, pozwalający wyznaczyć niższe stawki dla podmiotów stosujących nowoczesne środki techniczne w zakresie eksploatacji, nieniszczące powierzchni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełJerzyMadej">Propozycja przedstawiona przez posła Józefa Górnego jest zgodna z wariantem III w sprawozdaniu podkomisji, żeby kwotowe stawki opłat eksploatacyjnych corocznie były określane w rozporządzeniu ministra. Natomiast za bardzo dobrą i istotną zmianę uważam zaproponowanie górnych granic stawek, których nie można przekroczyć, a rozporządzenie ministra musiałoby być wydawane co roku po to, żeby uaktualniać stawki w zależności od zmian zachodzących na rynku, a tabela byłaby waloryzowana współczynnikiem przeliczeniowym.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełJerzyMadej">Pytanie postawione przez posła Jana Rzymełkę jest istotne, ale przecież w ust. 6 zmiany proponowanej przez posła Józefa Górnego można napisać, że te opłaty mogą być zróżnicowane w zależności od stopnia wpływu eksploatacji na środowisko, a wciąż nie przekraczałyby maksymalnej stawki. Wówczas w rozporządzeniu ministra byłoby określone, że za węgiel wydobywany na zwał jest taka stawka, a za wydobywany na podsadzkę - inna. Jest to do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełJerzyMadej">Natomiast chciałbym państwu zwrócić uwagę na to, o czym na początku mówił poseł Tadeusz Maćkała, że jeśli chcielibyśmy przyjąć to jako załącznik do ustawy, to niemożliwe jest ustalenie kosztów. Jest rok 2001, ustawa powinna wejść w życie od 1 stycznia 2002 r., czyli stawki powinny być wyliczone na 2002 r., a nie na 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełJerzyMadej">Zaproponowane rozwiązanie uważam za racjonalne i skuteczne. Możemy jedynie dyskutować o wysokości stawek. Popieram propozycję posła Józefa Górnego, z ewentualnym uzupełnieniem ust. 6 w art. 84.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Rzeczywiście, można dyskutować o górnych stawkach umieszczonych w proponowanym załączniku, może to być odrębna kwestia. Na przykład w odniesieniu do soli mam pewne zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">Jest jednak pewien błąd w tej propozycji. Jeżeli bowiem w ust. 4 stwierdzamy, że górne granice stawek opłat eksploatacyjnych określa załącznik do ustawy - a więc treść ustawy - z zastrzeżeniem ust. 5 i 6, to oznacza, że tworzymy wyjątki, bo zgodnie z ust. 5 i 6 stawki te będzie ogłaszał minister. De facto zaprzeczamy sami sobie. Najpierw twierdzimy, że są to górne stawki określone w ustawie, a później minister, na podstawie kryterium podanego w ust. 5, będzie tę stawkę zmieniał. Według mnie należy to zmienić, żeby sobie nie zaprzeczać. Jest tu pewien brak logiki w formułowaniu przepisów. Żeby rozwiać państwa wątpliwości przeczytam, jak to brzmi.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełTadeuszMaćkała">Jeżeli w ust. 4 czytamy, że „Górne granice stawek opłat eksploatacyjnych dla poszczególnych rodzajów kopalin, określa załącznik do ustawy, z zastrzeżeniem ust. 5 i 6”, to przeczytajmy co jest w ust. 5: „Górne granice stawek opłat eksploatacyjnych, określone w załączniku do ustawy, podlegają zmianie stosownie do średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych...”, a w ust. 6: „Na podstawie wskaźnika, o którym mowa w ust. 5 minister właściwy do spraw środowiska ogłasza, w drodze obwieszczenia (...) górne granice stawek opłat eksploatacyjnych na następny rok kalendarzowy, zaokrąglając je w górę do pełnych groszy”. Tak więc nie ustawa określa górne stawki tylko minister. Jest to kolejna kwestia źle sformułowana w tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełTadeuszMaćkała">Natomiast kolejną sprawą, którą należałoby uwzględnić w tej, skądinąd ciekawej, propozycji, są stawki minimalne. Jaka jest gwarancja dla samorządów, że Rada Ministrów nie obniży stawek np. do 5% czy 10%? Nie ma takiej gwarancji. Wydaje się, że propozycja posła Józefa Górnego w ust. 4 nie powinna mówić o górnych granicach stawek, tylko o granicach stawek, a w załączniku sporządzonym przez pana posła powinny być podane stawki minimalne i maksymalne. Natomiast konkretną stawkę, na podstawie jakiegoś kryterium, rzeczywiście mógłby ogłaszać minister. Wówczas byłaby gwarancja stawki minimalnej, maksymalnej i kryterium weryfikacji w czasie ustalania tych stawek. Gdybyśmy ten zapis dopracowali w takim ujęciu, moglibyśmy uzyskać uniwersalną regulację, dostosowaną do zmieniających się warunków ekonomicznych i osiągnęli kompromis służący przedsiębiorcom górniczym i gminom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAntoniTyczka">Otrzymaliśmy przed chwilą nową propozycję brzmienia art. 84. Żeby odpowiedzialnie podejmować decyzje trzeba by było mieć możliwość bardziej wnikliwego zapoznania się z tą propozycją, bowiem nie każdy z nas dokładnie zna ten temat. To prawda, że pewne zgłoszone tu rozwiązania wychodzą naprzeciw naszym oczekiwaniom, ale równocześnie rodzą wątpliwości. Nie ukrywam, że ja także chciałem zgłosić stosowne poprawki w odniesieniu do opłat eksploatacyjnych, ale niektóre proponowane zapisy je uwzględniają.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełAntoniTyczka">Odniósłbym się jednak do ust. 4 w brzmieniu: „Górne granice stawek opłat eksploatacyjnych dla poszczególnych rodzajów kopalin określa załącznik do ustawy, z zastrzeżeniem ust. 5 i 6”.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełAntoniTyczka">Ostatnio przerabiamy akty normatywne, ustawę o ochronie środowiska, w której również jest mowa o pewnych rodzajach opłat - „podatków”. Mogę powiedzieć, że były tam propozycje górnych stawek, które chyba zostały wzięte z księżyca. Mówię to z całą odpowiedzialnością - mogę to potwierdzić konkretnymi liczbami. Jeśli podobne rozwiązania przyjęto by w omawianym rozporządzeniu, moglibyśmy mieć z tym wiele problemów. Uważam, że podejmując decyzję w tak poważnej sprawie - mam na myśli nie tylko opłatę eksploatacyjną - powinniśmy dysponować większą liczbą materiałów, opinii.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełAntoniTyczka">Skoro mówimy o opłatach eksploatacyjnych, chciałbym poruszyć związany z tym problem. Wszelkie opłaty wnoszone są do gmin, na terenie których prowadzona jest eksploatacja kopalin. Bywa, że szkody z tytułu eksploatacji ponoszą również gminy sąsiadujące. Na przykład kopalnia „Bełchatów” funkcjonuje w gminie Kleszcz. Jednak skutki eksploatacji tej kopalni przenoszą się na sąsiednie gminy, które nie mają wynagradzanych szkód z tego tytułu. Mógłbym również przywołać podobny przykład kopalń konińskich. Nie chciałbym krytykować gmin, które w związku z działalnością kopalń otrzymują duże pieniądze, ale uważam, że należy zaproponować inne rozwiązanie dotyczące tego, które gminy mają otrzymywać wpływy z tytułu eksploatacji kopalin. Chciałbym zgłosić poprawkę polegającą na tym, żeby odnosiło się to do ilości kopaliny wydobytej i sprzedanej. Jest to ważny czynnik, bowiem ilość sprzedanej kopaliny jest wielkością, do której można się odnieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Nie wiem, czy poseł Tadeusz Maćkała nie pomylił się interpretując ust. 6, który odnosi się do tego, że minister właściwy do spraw środowiska ogłasza w „Monitorze Polskim” górne granice stawek przy waloryzacji, zgodnie ze wskaźnikiem inflacji. Tu nie chodzi o to, że ogłasza stawki bez porozumienia z gminami czy przedsiębiorcami. Natomiast rzeczywiście można byłoby zastanowić się, czy nie włączyć pracodawców do negocjacji tych stawek, skoro uczestniczy w tym Komisja Trójstronna, samorząd terytorialny. Czy trzeba to zapisać, czy jest to przyjęty zwyczaj? Czy jeśli samorządy się nie zgodzą, minister mimo wszystko to napisze? Są to pytania, na które musimy sobie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJózefKorpak">Chciałbym odnieść się do wystąpienia posła Jana Rzymełki, który proponuje, żeby zastosować obniżkę opłat eksploatacyjnych w zależności od sposobu wydobycia kopaliny.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełJózefKorpak">Informuję, bo może nie wszyscy o tym wiedzą, że obecnie przy każdej obniżce opłaty eksploatacyjnej ma zastosowanie rozporządzenie ministra finansów dotyczące subwencji rekompensującej gminom tę obniżkę. Z tego, co mi wiadomo, to rozporządzenie obowiązywało do 31 grudnia 2000 r. W związku z tym, że Prawo geologiczne i górnicze nie weszło w życie od 1 stycznia 2001 r., prawdopodobnie ważność tego rozporządzenia zostanie przedłużona, aczkolwiek przedstawiciele Ministerstwa Finansów w trakcie prac podkomisji kategorycznie twierdzili, że nie mają zamiaru tego robić, zatem ta subwencja nie będzie funkcjonować w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełJózefKorpak">Powstaje więc pytanie, czy - jeżeli wprowadzimy mechanizm obniżki opłaty eksploatacyjnej - w budżecie będą pieniądze na rekompensaty dla gmin, które do tej pory były. Uważam, że najprawdopodobniej ich nie będzie i dlatego proponowałbym nie wprowadzać tego rozwiązania, bowiem uderzy ono w gminy górnicze.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełJózefKorpak">Kolejna kwestia wiąże się z wypowiedzią posła Antoniego Tyczki na temat obszaru górniczego, który obejmuje kilka gmin. Z tego, co czytam w sprawozdaniu podkomisji, której byłem członkiem, wynika, że jest ta sprawa poruszona w zmianie nr 61. W art. 86 czytamy, że „...Jeżeli działalność ta prowadzona jest na terenie więcej niż jednej gminy, opłaty stanowią dochód tych gmin (...) proporcjonalnie do ilości wydobytej kopaliny...”, a w określonych przypadkach „...proporcjonalnie do wielkości przestrzeni objętej działalnością”. Zatem jest to uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełJózefKorpak">Uważam, że rozwiązanie zaproponowane przez posła Józefa Górnego jest z pewnością lepsze niż ustalenie sztywnej tabeli stawek, do której zgłosiłem poprawkę. Informuję, że jeżeli propozycja posła Józefa Górnego zostanie przyjęta, wycofam swoją poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJerzyMadej">Panie przewodniczący, chciałbym uzupełnić pańskie wyjaśnienie dotyczące wątpliwości posła Tadeusza Maćkały. Rzeczywiście ust. 5 i 6 odnoszą się do górnych stawek, ich waloryzacji i opublikowania przez ministra w Dzienniku Urzędowym „Monitor Polski”, ale nie mówię nic o stawkach na dany rok. O tym, jakie będą stawki na dany rok, traktuje ust. 3. Przedtem mówiłem, że w ust. 6 trzeba ewentualnie zapisać, że wysokość stawek może się różnić w zależności od sposobu eksploatacji, czy jej wpływu na środowisko. Natomiast to do ust. 3 odnosi się uwaga, że odpowiednio do zmian górnych stawek Rada Ministrów będzie w rozporządzeniu zmieniać stawki opłaty eksploatacyjnej nawet co roku, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Tak to rozumiem. Nie ma tu żadnej sprzeczności. Nie widzę w tym nic groźnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJanChojnacki">Rozumiem, że inne poprawki dotyczące art. 84 składamy w formie pisemnej, a w tej chwili dyskutujemy o stawkach opłat. Mam więc pytanie: dlaczego do tej pory dyskutowaliśmy o tym, co wypracowała podkomisja? Są zaproponowane trzy warianty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Dyskutujemy, panie pośle. Jeżeli ktoś chce o tym mówić, nie ma żadnego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełJanChojnacki">W tej chwili rozmawiamy o czwartym wariancie dotyczącym górnych stawek, przedstawionym przez posła Józefa Górnego. Proszę o wyjaśnienie, na jakiej podstawie górne stawki zostały określone w takich kwotach. Czy był przeprowadzany jakiś rachunek? W sprawozdaniu podkomisji możemy przeczytać, z jakich wyliczeń to wynika, a nie wiadomo, z czego wynikają górne stawki przedstawione przez posła Józefa Górnego.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełJanChojnacki">Uważam, że ciężko będzie dojść do porozumienia w sprawie stawek, ponieważ są różne interesy. Jedni będą mówić o takim prowadzeniu eksploatacji, żeby nie robić dziur na powierzchni, drudzy o innych sprawach. Najlepiej byłoby nie prowadzić żadnej eksploatacji. Tylko co zrobić z ludźmi zatrudnionymi przy eksploatacji i z tym, że do życia i do produkcji potrzebne są pewne surowce? Trzeba znaleźć rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełJanChojnacki">Jeżeli z jednej strony będziemy forsować rozwiązania korzystne dla przedsiębiorców, a z drugiej strony dla gminy, nigdy tego nie rozwiążemy. Trzeba znaleźć złoty środek. Uważam, że do tej pory sprawdzała się opłata eksploatacyjna. Kiedyś w ogóle nie było opłaty eksploatacyjnej i też wszystko funkcjonowało. Proszę pamiętać, że przez wprowadzanie dodatkowych opłat wciąż podnosimy koszty przedsiębiorców. W pewnym momencie nic nie będzie się opłacać i nie wiem, jakie wtedy znajdziemy rozwiązanie. Dlatego proponuję, żeby bazą wyjścia był wariant I ze sprawozdania podkomisji, który jest najbardziej realny i przyjazny tak przedsiębiorcom, jak i gminom. Gminy muszą zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli zaprzestanie się eksploatacji na terenie, gdzie nie będzie innego przedsiębiorstwa, podmiotu gospodarczego, to ludzie na darmo będą dobijać się do urzędu pracy - w którym nie ma pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Wyjaśnię, skąd wzięła się propozycja zmiany. Doszło do pewnych orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego - nie będę wchodził w szczegóły. Ja też myślałem, że jest to optymalny wariant do chwili ostatecznych rozstrzygnięć sądowych. Panie pośle, nie zamykamy dyskusji nad innymi wariantami, tylko na razie skoncentrowaliśmy się nad nową propozycją, która wydaje się najlepsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełAntoniTyczka">Nawiązując do mojej wcześniejszej wypowiedzi, chciałbym zaproponować zmianę w propozycji posła Józefa Górnego. W ust. 2 czytamy: „Opłatę eksploatacyjną ustala się, jako iloczyn kwoty stawki opłaty eksploatacyjnej dla danego rodzaju kopaliny i ilości kopaliny wydobytej w okresie rozliczeniowym”. Moja propozycja polega na zastąpieniu wyrazu „wydobytej” wyrazem „sprzedanej”. To samo odnosi się do ust. 1 - wyraz „wydobytą” zastąpić wyrazem „sprzedaną”. Jeśli kopaliny nie sprzeda się od razu, opłatę wniesie się nieco później.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełAntoniTyczka">Odnosząc się do tego, co mówiłem wcześniej, chciałbym umotywować pewną propozycję. Nadal nawiązuję do tego, że szkody górnicze dotyczą nie tylko gmin, na terenie których prowadzi się wydobycie, ale i z nimi sąsiadujących. Nie jestem znawcą tego zagadnienia, ale skądinąd wiem, że w pewnej odległości od tzw. leja depresyjnego, powstałego w wyniku eksploatacji kopalni odkrywkowych, odczuwalne są jego skutki w zależności od głębokości pozyskiwania kopaliny. W proponowanym brzmieniu art. 84 mówi się o terenie, na którym prowadzone jest wydobycie. W związku z tym zwracam się z pytaniem do przedstawicieli rządu: czy gdybyśmy określenie odnoszące się do terenu wydobycia kopaliny zastąpili pojęciem terenu górniczego, to teren górniczy obejmuje również teren, na którym występują szkody związane m.in. z lejem depresyjnym? Jeśli tak, to proponowałbym w odpowiednie miejsca w art. 84 wprowadzenie pojęcia terenu górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełJanRzymełka">Niektóre państwa głosy można odnieść do starej ustawy. Sprawy, o których mówił mój przedmówca, są uregulowane w tej ustawie. Jest określone, w jaki sposób gminy, na terenie których nie ma zakładu górniczego, partycypują w opłatach. Nie mieszałbym do tego problemy szkód górniczych, bo jest to zupełnie inny problem, którego rozwiązania można szukać w sądzie. Musimy być świadomi tego, że to, czym się zajmujemy, będzie sprawą fundamentalną dla przyszłości polskiego górnictwa i gmin. Dlatego bałbym się szybkiej akceptacji nawet wariantu zaproponowanego przez posła Józefa Górnego. Uważam, że należy zasięgnąć opinii w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełJanRzymełka">Z dyskusji wyłonił się pomysł, żeby powstała tabela rodzajów kopalin, na które jest wyznaczana stawka. Czy jest to ta tabela, która jest przedstawiona w załączniku do propozycji posła Józefa Górnego? Jeśli tak, to musimy uznać, że na przykład na węgiel, którego eksploatacja wynosi ok. 100 mln ton, jest tylko jedna stawka, a przecież rodzajów węgla jest wiele. Ta uwaga odnosi się również do innych surowców. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełJanRzymełka">Z kolejnym pytaniem zwracam się do posła Józefa Górnego. Jeżeli przyjęlibyśmy taką filozofię, to należałoby stworzyć podwójny mechanizm - kroczące minimalne oraz maksymalne stawki. Dzięki temu gmina mogłaby oszacować dochody, a kopalnia koszty. Natomiast Rada Ministrów w drodze rozporządzenia określałaby na dany rok stawkę dla konkretnej kopaliny, kierując się zasadą określoną w ust. 3, z uwzględnieniem wielkości negatywnego oddziaływania jej wydobycia na powierzchnię lub środowisko. Wówczas główny geolog kraju, obserwując wielkość wydobycia danych typów kopalin, wiedziałby jaką opłatę ustalić w ramach dolnej i górnej stawki na dany rok. Taka koncepcja jest do przyjęcia. Departament Geologii w Ministerstwie Środowiska monitorowałby sprawę ustalania realnej stawki na dany rok uwzględniając kilka kryteriów, m.in. rodzaj eksploatacji - na podsadzkę, zawał itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Propozycja zgłoszona przez posła Józefa Górnego w zasadzie odpowiada mi, ale mam dwa zastrzeżenia. Sądzę, że z uwagi na to, iż przywołany jest średni roczny wskaźnik cen, ust. 5 należałoby doprecyzować, po wyrazie „podlegają” dodając wyraz „corocznie”. Wiadomo, że stawki będą zmieniane raz w roku, skoro ma być średni roczny wskaźnik cen towarów i usług. Należy doprecyzować, że nie są to zmiany wielokrotne tylko roczne. Natomiast to, co mówił poseł Jan Rzymełka o kroczących stawkach, czego dotyczą ust. 5 i 6, jest słuszne, ale powinny być określone stawki minimalne. Jeżeli nie będzie stawek minimalnych, to próba uniwersalnego uregulowania kwestii opłat nie uda się i wszelkie wady dotychczasowych rozwiązań wyjdą w trakcie funkcjonowania nowego zapisu ustawy. Należy przyjąć, że granice stawek określone są w załączniku do ustawy, podać stawki minimalne i maksymalne, a konkretną stawkę ustalałaby Rada Ministrów w drodze rozporządzenia. Uważam, że byłoby to bardzo praktyczne rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Uważam, że przedmiotem opłaty eksploatacyjnej powinna być ilość kopaliny wydobytej, a nie sprzedanej. Zwracam uwagę na to, że nie każda kopalina jest przedmiotem obrotu. W wielu przypadkach jest to ruda przerabiana w kopalni na koncentrat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Informuję, że poseł Antoni Tyczka wycofuje swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Chciałbym jeszcze nawiązać do propozycji posła Jana Rzymełki. Wydaje mi się, że pan poseł trochę zaprzecza temu, co powiedział wcześniej. Uważam, że nie powinniśmy zastanawiać się nad jakością węgla, który jest aktualnie wydobywany w konkretnej kopalni, gdyż wchodzimy w obszar ekonomiki wydobycia i jakości surowców. Jeżeli w opłacie eksploatacyjnej zaczniemy uwzględniać jakość kopaliny, to będziemy stymulowali rozwój wydobycia marnych kopalin i niszczenia środowiska naturalnego, a powinniśmy stałą opłatą dla danej kopaliny stymulować wydobycie najlepszych kopalin. Nie możemy zachęcać, by w celu wydobycia byle jakiej kopaliny niszczono środowisko naturalne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełZygmuntMachnik">W podkomisji mówiliśmy o tym, że Ministerstwo Środowiska bardzo liberalnie podchodzi do zwolnień, upustów z opłaty eksploatacyjnej. Wydaje mi się, że jeśli ustalimy górną i dolną granicę opłat, to i tak płacone będą stawki z dolnej granicy. Gminy powinny to od razu przyjąć do wiadomości, gdyż - jak sądzę - liberalna administracja rządowa niezainteresowana bezpośrednio wielkością opłaty eksploatacyjnej, nadal będzie bardzo tolerancyjna dla przedsiębiorców górniczych. Na tej podstawie twierdzę, że najlepsza jest sztywna stawka ustalona jednolicie, bez żadnych wariantów. Pociągające jest to, o czym mówił poseł Jan Rzymełka, żeby za pewne przedsięwzięcia proekologiczne usuwające szkody górnicze, czy zabezpieczenia, przyznawać pewne ulgi w opłatach. Jednak w praktyce nie było to stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMarekWójcik">Mam pytanie do przedstawicieli rządu oraz tych posłów, którzy składali propozycje poprawek w odniesieniu do wysokości opłat eksploatacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełMarekWójcik">Proszę wyjaśnić, w jaki sposób będzie wnosić opłaty eksploatacyjne Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi. Czy będzie płacić za wydobycie rudy żelaza? Czy za złoto, którego wydobywa pół tony? Czy za srebro, którego wydobywa tysiąc ton rocznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Odpowiedź jest prosta - będzie płacić za wydobywaną kopalinę. Proszę przedstawicieli rządu o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Fundamentalna sprawa opłat eksploatacyjnych rozpatrywana jest już po raz kolejny. Tym razem dyskutujecie państwo nad czterema wariantami. Do tej pory nie udało się znaleźć złotego środka, czego wszyscy byśmy pragnęli.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrezesWojciechBradecki">Jednak wydaje mi się, że aktualna dyskusja ukierunkowuje się na propozycje dotyczące obliczania opłat w tzw. systemie kwotowym, a nie procentowym, czyli wyznaczania stawki od ilości wydobytej kopaliny. Opcja kwotowa została przedstawiona przez stronę rządową w wariancie III, który podtrzymujemy, a także w wariancie I - poselskim. Jest to modyfikacja wariantu rządowego.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PrezesWojciechBradecki">Odpowiadając na pytanie posła Antoniego Tyczki, czy możemy mówić o terenie górniczym informuję, że sprawa jest wyjaśniona w art. 6, który definiuje to pojęcie. Jest to teren, w zasięgu którego toczy się eksploatacja, objęty szkodliwymi wpływami wynikającymi z eksploatacji.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PrezesWojciechBradecki">Oddaję głos panu dyrektorowi Henrykowi Jezierskiemu, który przedstawi szczegóły i odpowie na pytania, wyjaśniając, zgłoszone przez państwa wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiwMinisterstwieŚrodowiskaHenrykJezierski">Przeanalizowaliśmy wariant przedstawiony przez posła Józefa Górnego i rzeczywiście wydaje się, że jest to rozwiązanie kompromisowe, w którym znajduje się wiele elementów z przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiwMinisterstwieŚrodowiskaHenrykJezierski">Koncepcja określania stawek opłat przez Radę Ministrów znajdowała się w przedłożeniu rządowym. Później, w trakcie pracy podkomisji, dyskutowaliście państwo o tym, jak „skrępować” Radę Ministrów i ostatecznym, najbardziej radykalnym rozwiązaniem było określenie konkretnych stawek. Jednak zaczęły się dyskusje dotyczące poszczególnych kopalin. Widzę, że jest to rozwiązanie kompromisowe. Stawki będzie określać Rada Ministrów, ale będzie miała narzucone limity przez ustawodawcę. Strona rządowa nie zgłasza zastrzeżeń do tego wariantu. Uważamy, że można go poprzeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Zanim rozpoczniemy drugą rundę dyskusji i zaczniemy przybliżać się do konkluzji, oddaję głos posłowi Janowi Rzymełce, który prosił o udzielenie głosu przed wystąpieniem przedstawicieli rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełJanRzymełka">Odnosząc się do wypowiedzi posła Zygmunta Machnika, chciałbym zwrócić uwagę na to, że jeśli uzgodnimy, że ma to być zmodyfikowany, kwotowy wariant IV, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wysokością opłaty eksploatacyjnej wpływać na jakość wydobywanych kopalin. I odwrotnie: można wpływać na wysokość opłaty eksploatacyjnej jakością wydobywanego węgla. Podam nieco abstrakcyjny przykład.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełJanRzymełka">Najgorsze gatunki węgla powyżej 20% popiołu i 5% siarki - takich nie ma, byłyby obciążone opłatą eksploatacyjną, co zniechęcałoby kopalnie do eksploatacji tego typu pokładów. Natomiast gatunki węgla, w których jest 10% popiołu i 1%, siarki obciążone byłyby niższą opłatą a dla jeszcze lepszych gatunków węgla stawka opłat eksploatacyjnych byłaby jeszcze niższa. Taki system jest przyjęty w kilku krajach europejskich.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PosełJanRzymełka">Chciałbym zapytać pana dyrektora Henryka Jezierskiego, czy przy najważniejszych kopalinach - rudach miedzi i węglu - nie zróżnicować stawki? Rozwiązanie to przyniosłoby wiele efektów dla polskiej gospodarki i środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Ten wariant nie wprowadza niczego nowego, bo bez zastosowania stawki minimalnej nie ma gwarancji wysokości tych stawek - przecież rząd w drodze rozporządzenia może ustalić stawkę zerową. W związku z tym - skoro przyjęliśmy taki sposób procedowania, żeby dać czas do przygotowania odpowiednich propozycji w formie pisemnej, zgłaszam wniosek o przeliczenie kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Poseł Tadeusz Maćkała zgłosił wniosek o przeliczenie kworum. Ponieważ pan poseł sugerował, że potrzebny jest czas na przygotowanie propozycji w formie pisemnej, czy gdybyśmy ogłosili półgodzinną przerwę w obradach, byłby to wystarczający czas na przygotowanie się? Rozumiem, że pan poseł podtrzymuje swój wniosek. W drodze wyjątku udzielam głosu przewodniczącemu podkomisji, posłowi Jerzemu Madejowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełJerzyMadej">Zwracam się z prośbą do posła Tadeusza Maćkały o opóźnienie tego wniosku, żebyśmy zdążyli do końca przedyskutować propozycję przedłożoną przez posła Józefa Górnego, we wszelkich możliwych wariantach, łącznie z wariantem opłat minimalnych. Jeżeli po takiej dyskusji zwrócilibyśmy się do rządu o konkretne propozycje zapisów, to wiadomo byłoby, co rząd ma przygotować na następne posiedzenie Komisji. Jeśli rozejdziemy się w tym momencie, nie otrzymamy żadnej nowej propozycji na następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Jeżeli ministerstwo przedłożyłoby na następnym posiedzeniu propozycję stawek minimalnych, a może udałoby się to zrobić teraz, w przerwie posiedzenia, to jestem gotów wycofać wniosek o przeliczenie kworum, a przynajmniej na razie wstrzymać jego zgłoszenie. Uchwalenie tej ustawy bez stawek minimalnych niczego nie da, bowiem Rada Ministrów może ustalić stawki zerowe. Tak wynika z tego zapisu, a z taką koncepcją się nie zgadzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DyrektorHenrykJezierski">W tej sytuacji, po krótkiej przerwie, spróbujemy przedstawić pomysł dotyczący zasady określania stawek minimalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Rozumiem, że w tej sytuacji poseł Tadeusz Maćkała na razie nie zgłasza swojego wniosku. Ogłaszam przerwę do godz. 17.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PosełCzesławSobierajski">Wznawiam obrady połączonych Komisji. Oddaję głos posłowi Tadeuszowi Maćkale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Po namyśle wycofuję wniosek dotyczący stawek minimalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Odbyliśmy długą dyskusję nad wariantem przedstawionym przez posła Józefa Górnego, podczas której były do niego kierowane pytania. Po wypowiedzi pana posła przystąpimy do rozstrzygnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełJózefGórny">Ponieważ zostało zgłoszonych kilka propozycji, chciałbym je krótko omówić.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełJózefGórny">Poseł Jan Rzymełka proponował wpisać w ust. 3, że Rada Ministrów będzie określać stawki kierując się jakością kopalin. Myślę, że jeśli rząd uzna to za stosowne, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak zrobić. Nie można tylko dla danej kopaliny przekraczać stawki maksymalnej.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PosełJózefGórny">Wydaje mi się jednak, że w ust. 3 nie można przyjąć zapisu „kierując się negatywnym oddziaływaniem na środowisko”, gdyż wówczas rząd nie mógłby kierować się innymi czynnikami, a jeśli wpływ jest negatywny, w grę wchodziłyby tylko maksymalne stawki. Ponieważ byłyby z tym problemy, proponuję nie wprowadzać tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PosełJózefGórny">Padło pytanie, na jakiej podstawie zostały określone stawki maksymalne. Ponieważ trzeba było przyjąć jakiś wskaźnik, zdecydowałem się na 50%. Nie chciałem wnikać w poszczególne stawki. Jeśli byłby taki wniosek, można to zwiększyć i przyjąć przelicznik 1,6, co dałoby rządowi większe możliwości. Cokolwiek się przyjmie, zawsze będzie to kompromis w odniesieniu do zgłaszanych tu postulatów. Jeśli nie będzie innych wniosków, proponuję przyjąć art. 84 w takim brzmieniu, ponieważ była co do tego zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Myślę, że tak, jak powiedział poseł Józef Górny można zastosować przelicznik 1,6. Wówczas górna granica jest jeszcze trochę wyższa, a rząd w rozporządzeniu konkretnie określa stawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Myślę, że w tej sprawie będziemy zgodni. Proponuję przyjąć przelicznik 1,6, a nie 1,5. Jeśli nie usłyszę uwag, uznam, że Komisje przyjęły przelicznik 1,6. Nie ma uwag. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisje przyjęły zaproponowaną przez posła Józefa Górnego zmianę 58 w art. 84 wraz z załącznikiem i zastosowanym przelicznikiem 1,6. Niestety, są sprzeciwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełJanRzymełka">Chciałbym podzielić się pewnymi wątpliwościami, gdyż z przyjęciem tej zmiany wiążą się ogromne konsekwencje dla gospodarki i nas wszystkich. Chodzi mi o umieszczenie w ust. 3 sugestii, która jest w aktualnym Prawie geologicznym i górniczym, że konkretne stawki na dany rok mają uwzględniać wielkość negatywnego oddziaływania na powierzchnię czy środowisko. Taka jest istota opłaty eksploatacyjnej, która jest dodatkiem do tego, co nazywa się rekompensatą za szkody górnicze. Tak jest na świecie - jest to rodzaj daniny dla władzy albo społeczności lokalnej. Natomiast my z tego rezygnujemy. Jeśli tak, zgłoszę jako wniosek mniejszości, że stawka na rok ma uwzględniać wielkość oddziaływania.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełJanRzymełka">Jeszcze jedna sprawa. Dość łatwo godzimy się na system kwotowy, ale musimy dokładnie wiedzieć, jak będziemy to liczyli. Zastosowanie konkretnego przelicznika jest zrozumiałe, ale zastosowanie iloczynu kwoty stawki opłaty eksploatacyjnej dla danego rodzaju kopaliny nie jest czytelne, gdyż nie mamy cen handlowych ani oficjalnie ogłaszanych cen na to, co jest wydobywane. Stawki, o których mówimy, dotyczą masy kopaliny wydobytej. Powstaje pytanie, jaka jest wartość tej kopaliny, bo w zasadzie jest to urobek, w którym zaledwie część stanowi przerabiana później ruda, czy surowiec. W tej propozycji nie wyjaśniono, jak Rada Ministrów ma to wskazać. Z tego powodu mogą być spory sądowe. Chciałbym od razu to naprawić tak, żeby później nie było problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Panie pośle, może pan zgłosić wniosek mniejszości, ale wydaje się, że nie ma innego rozwiązania. Dyskutowaliśmy o tym bardzo długo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Zgłosiłem sprzeciw, ponieważ jestem zwolennikiem wariantu II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełJanChojnacki">A ja jestem zwolennikiem wariantu I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Zostały zgłoszone trzy wnioski dotyczące przyjęcia wariantu posła Józefa Górnego, wariantu I i wariantu II. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Kto jest za przyjęciem wariantu zmiany 58 w art. 84 zaproponowanego przez posła Józefa Górnego z zastrzeżeniem przelicznika 1,6?</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PosełCzesławSobierajski">Stwierdzam, że Komisje 11 głosami za, przy 6 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęły ten wariant.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PosełCzesławSobierajski">Skoro Komisje przyjęły wariant posła Józefa Górnego bezprzedmiotowe staje się głosowanie wariantów I i II. Jeśli posłowie podtrzymują swoje wersje, zgłaszają wnioski mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełJanChojnacki">Trzeba zgłaszać wnioski mniejszości? Przecież będzie jeszcze w Sejmie drugie czytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Można teraz zgłaszać wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Panie przewodniczący, nie można posłów wprowadzać w błąd. Zgłoszenie wniosku mniejszości jest inicjatywą posła, a nie przewodniczącego Komisji. Jeżeli w wyniku rozstrzygnięcia w głosowaniu poseł zgłasza wniosek mniejszości, powinno to być zgłoszone do protokołu, a później w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Oczywiście, ja tylko informowałem posłów, którzy składali wnioski, że mogą zgłosić wnioski mniejszości. Rozumiem, że właśnie w tej chwili poseł Jan Rzymełka zgłasza wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełJanRzymełka">Niekoniecznie musi to być wniosek mniejszości. Możemy teraz pracować nad przyjętą wersją, bo jest tu kilka spraw do dopracowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Nie, panie pośle. Wariant został już przyjęty i nie będziemy nad nim pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełJanRzymełka">Rozumiem, że rozstrzygaliśmy wariantowo, a w przyjętym wariancie jest kilka bardzo poważnych błędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Odbieram panu głos. Ma pan możliwość zgłoszenia wniosków w drugim czytaniu. Zmiana zaproponowana przez posła Józefa Górnego została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełJanRzymełka">Panie przewodniczący, czy chce pan, żebym sprawdził kworum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Panie pośle, ponownie odbieram panu głos. Sprawa została rozstrzygnięta. W wyniku głosowania przyjęliśmy wariant posła Józefa Górnego. Liczenie głosów jest sprawą wtórną, bo wszystko zostało już przesądzone. Każdy z posłów ma możliwość składania wniosków w drugim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Po rozstrzygnięciu jednej z ważniejszych kwestii przystępujemy do rozpatrzenia kolejnej uwagi dotyczącej sprawozdania podkomisji. Wracamy do słowniczka. Udzielam głosu posłowi Tadeuszowi Maćkale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Zgłosiłem ten wniosek dlatego, że - jak zapewne poseł Jerzy Madej pamięta - miała być reasumpcja w tej sprawie. Uważam, że powinniśmy wrócić do tych pojęć. Przede wszystkim chodzi o zmianę 4 w art. 6. Należy nadać nowe brzmienie w art. 6 punktom dotyczącym pojęć pracy geologicznej, roboty geologicznej, zakładu górniczego, terenu górniczego i wyrobiska górniczego. Moja propozycja zmierza do doprecyzowania nie całkiem prawidłowo sformułowanych definicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Prosiłbym o sprecyzowanie tych definicji, ponieważ nie wiemy, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Zasadniczą kwestią, która - według mnie - wymaga doprecyzowania, jest definicja zakładu górniczego. Jeżeli chodzi o pojęcia pracy geologicznej i roboty geologicznej, zostały one przyjęte przez Komisje i myślę, że są dobrze sformułowane.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">Proponuję, żeby pkt. 7 nadać następujące brzmienie: „zakładem górniczym jest wyodrębniony technicznie i organizacyjnie zespół środków służących bezpośrednio do wydobywania kopaliny ze złoża, a w tym wyrobiska górnicze, obiekty budowlane oraz technologicznie związane z nimi obiekty i urządzenia przeróbcze”.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PosełTadeuszMaćkała">Przyjęcie tej definicji spowoduje pełną jednoznaczność, że to wszystko, co związane jest z wydobywaniem kopaliny, łącznie z pewnymi maszynami, stanowi nakład górniczy. Obecnie są spory przy definiowaniu, czy maszyna przeróbcza pracując na powierzchni, jest częścią zakładu górniczego, czy nie. Jeżeli dana maszyna jest technologicznie związana z wydobywaniem kopaliny, to powinna podlegać nadzorowi Prawa geologicznego i górniczego, chociażby z uwagi na szczególne warunki bezpieczeństwa. Dlatego uważam, że takie sformułowanie jest zdecydowanie bardziej precyzyjne i lepsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Propozycja posła Tadeusza Maćkały jest interesująca, bowiem od momentu, kiedy zintensyfikowano restrukturyzację górnictwa, szczególnie węgla kamiennego, organa nadzoru górniczego mają pewne problemy prawne związane z nadzorowaniem zakładów górniczych, które albo utraciły koncesje, albo są w fazie likwidacji i nie wydobywają kopaliny. W związku z tym określenie „przedsiębiorca”, które jest ściśle związane z koncesją, nie daje podstaw do nadzoru. Kiedy zakład górniczy będzie zdefiniowany zgodnie z propozycją posła Tadeusza Maćkały - bez określenia „przedsiębiorca” - jest pełnym zakładem górniczym, który znalazłby się pod nadzorem organu nadzoru górniczego. Opowiadam się za jej przyjęciem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełJerzyMadej">Prosiłbym, żeby poseł Tadeusz Maćkała jeszcze raz przeczytał proponowaną zmianę, aby nie było żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Różnica polega na tym, o czym mówił pan prezes, że zrezygnowalibyśmy z wyrazu „przedsiębiorca”, a treść właściwie pozostałaby bez zmian. W ten sposób uzyskamy szersze pojęcie. Już przy ustawie o działach mówiłem, że powinien być nadzór państwowej instytucji w rodzaju Policji nad działalnością górniczą. Po to uchwalono szczególne Prawo geologiczne i górnicze, żeby był tego typu szeroki nadzór. Taka jest intencja tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Jeśli nie usłyszę uwag, uznam, że Komisje przyjęły propozycję posła Tadeusza Maćkały zmiany nr 4 do art. 6. Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Stwierdzam, że Komisje przyjęły tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PosełCzesławSobierajski">Poseł Zygmunt Machnik zgłosił uwagi do zmiany nr 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Aktualne rozwiązanie w zmianie nr 18 do art. 29 ust. 2 dotyczące podjęcia decyzji o cofnięciu koncesji lub o jej wygaśnięciu polega na tym, że podjęcie decyzji wymaga zasięgnięcia opinii wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Chcielibyśmy, aby tę decyzję „należało uzgodnić z wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta”. Uzasadnienie jest takie, że zmieniamy obecnie prawo dotyczące planowania i zagospodarowania przestrzennego. Gmina jest ważnym organem w zakresie ustalania zagospodarowania przestrzeni na powierzchni gminy. Wójt, burmistrz i prezydent miasta muszą być wiarygodnym organem administracji, który świadomie współdecyduje o możliwości zagospodarowania przestrzennego terenu. Uważamy, że opinia powinna być bardziej wiążąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Proszę przedstawicieli rządu o odniesienie się do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Ponieważ koncesjodawcą jest minister środowiska oddaję głos przedstawicielom Ministerstwa Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AleksanderLipiński">Jak rozumiem, poprawka zmierza do tego, żeby w art. 29 ust. 2 opinię zastąpić uzgodnieniem. Moim zdaniem, jest to rozwiązanie ryzykowne, ponieważ uzgodnienie ma charakter wiążący i w istocie oznacza uzyskanie zgody organu samorządu terytorialnego. Powstaje jednak pytanie, czym to uzgodnienie ma być warunkowane. Przy udzielaniu koncesji jest wyraźne nawiązanie do planu zagospodarowania przestrzennego. A w tym przypadku nie ma tych uwarunkowań. Nasuwa się więc obawa, że to uzgodnienie może być uzależnione od różnych okoliczności, delikatnie mówiąc, pozaprawnych. Praktyka przy dotychczasowym stanie prawnym częściowo potwierdza te obawy - pojawiają się uzgodnienia decyzji wygaszających koncesje uzależniające stwierdzenie wygaśnięcia koncesji od przekazania pewnych nieruchomości przedsiębiorcy na rzecz gminy, od wykonania pewnych obowiązków w zakresie naprawy tzw. szkód górniczych lub dokonania innych świadczeń, co przecież nie jest przedmiotem rozstrzygnięcia organu koncesyjnego. Obawiam się więc, że zastąpienie opinii uzgodnieniem byłoby rozwiązaniem zbyt ryzykownym, a w niektórych sytuacjach nawet krępującym organ koncesyjny, bo np.: upływa termin obowiązywania koncesji, albo przedsiębiorca zrzeka się jej, a organ koncesyjny nie może doprowadzić do wygaszenia koncesji, bo nie ma uzgodnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Pan profesor w swej wypowiedzi podał argument przemawiający za moim wnioskiem, o którym mówiłem. Plan przestrzennego zagospodarowania miasta lub gminy jest dokumentem opracowywanym przy dużym nakładzie środków. Trwa to bardzo długo, a procedura jest skomplikowana. W najbliższym czasie plan przestrzennego zagospodarowania gminy wejdzie w system planów powiatowych, wojewódzkich i krajowych, i niedopuszczalne jest by przedsiębiorca górniczy na terenie miasta, czy minister - nie znając planu przestrzennego zagospodarowania gminy - podejmował decyzje, w wyniku których ten plan stanie się nieaktualny. Dlatego uważamy, że zasięgnięcie rady gminy musi odbyć się w formie uzgodnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Zanim złożę wniosek, chciałbym zwrócić się z pytaniem do przewodniczącego podkomisji, posła Jerzego Madeja.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PosełMarianBlecharczyk">Z zapisu ust. 2 jasno wynika, że obowiązek zasięgnięcia opinii dotyczy cofnięcia lub wygaśnięcia opinii, a nie wydawania koncesji. Moje pytanie brzmi, czy konieczność zasięgnięcia opinii dotyczy tylko wydania decyzji, czy najistotniejszy w tej kwestii jest sposób wykonania obowiązków, o których mowa w ust. 1, a więc dotyczących ochrony środowiska oraz likwidacji szkód górniczych itd. To, co będzie zawarte w decyzji nie jest przedmiotem opinii wójta, burmistrza ani prezydenta miasta. Proszę o odpowiedź, bo w zależności od niej będę formułował poprawkę lub nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełJerzyMadej">Trzeba czytać art. 29 w całości. Ust. 1 brzmi: „Cofnięcie albo wygaśnięcie koncesji nie zwalnia dotychczasowego przedsiębiorcy z wykonania określonych w niej obowiązków dotyczących ochrony środowiska związanych z likwidacją zakładu górniczego”. Jest to potwierdzenie tego, że mimo, iż koncesja wygasła lub została cofnięta, przedsiębiorca nie może odejść, nic nie zwalnia go od wykonania określonych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PosełJerzyMadej">Natomiast w ust. 2 czytamy: „Zakres i sposób wykonania obowiązków, o których mowa w ust. 1, ustala organ koncesyjny w decyzji o cofnięciu koncesji albo w decyzji stwierdzającej wygaśnięcie koncesji”. Tak więc to powinno znaleźć się w decyzji o wygaśnięciu lub cofnięciu koncesji. Ostatnie zdanie ust. 2 brzmi „Podjęcie decyzji wymaga zasięgnięcia opinii wójta, burmistrza lub prezydenta miasta”. To nie podjęcie decyzji powinno podlegać zasięgnięciu opinii, tylko sprawy związane z obowiązkami dotyczącymi ochrony środowiska i likwidacji zakładu górniczego. Na decyzję nie ma wpływu ani wójt, ani burmistrz, ani prezydent miasta. Podejmuje ją ten, kto wydał koncesję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełJanRzymełka">Te wypowiedzi utwierdzają mnie w przekonaniu, że powinien być tu zapis „wymaga uzgodnienia”. Z zapisu o zasięganiu opinii wynikałoby, że organ wydający decyzję może bez konsultacji przyjąć bardzo odległe w czasie terminy zakończenia likwidacji zakładu lub naprawy środowiska. Wójt, burmistrz i prezydent mogą stwierdzić, że takie terminy im nie pasują, ale decyzja i tak będzie mogła być przyjęta przez organ koncesyjny. Przepisy dotyczące ochrony środowiska reguluje ustawa, natomiast jeżeli nie będzie podmiotu, który ma się tym zajmować, to wiemy, co będzie się działo. Powstaje niechciane mienie pogórnicze, tereny poprzemysłowe, do których nikt się nie przyznaje. Dlatego wydaje mi się, że w ust. 2 powinien być wyraźny zapis „wymaga uzgodnienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Intencja, którą wyraził poseł Jerzy Madej, nie zgadza się z ust. 2, nawet jeśli czyta się cały artykuł, bo wyraźnie stwierdza się w nim, że podjęcie decyzji przez organ koncesyjny wymaga zasięgnięcia opinii. Dlatego proponuję następujący zapis: „Zakres i sposób wykonania obowiązków, o których mowa w ust. 1, ustala organ koncesyjny w decyzji o cofnięciu koncesji albo w decyzji stwierdzającej wygaśnięcie koncesji w porozumieniu z...”. I tu powstaje kolejny problem, czy ma to być w porozumieniu z właściwym dla siedziby przedsiębiorcy, czy właściwym dla siedziby zakładu wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta. Sytuacja jest czytelna, gdy uzgodnieniu z właściwym wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta podlega sposób i zakres wykonania obowiązków, o których mowa w ust. 1, a nie tylko kwestia podjęcia decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Panie pośle, proszę tę propozycję przygotować w formie pisemnej i przekazać do prezydium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczącaKomisjiGórniczejZwiązkuGminGórnictwaZagłębiaMiedziowegoMariaBączkowska">Informuję, że przy wydawaniu koncesji uzgadnia się z gminą warunki. Wydanie koncesji uzgadnia się z właściwym organem samorządu terytorialnego, ale uzgodnienia następują w formie postanowienia na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Gmina nie może wkroczyć na inne obszary. Jeżeli likwiduje się kopalnię, to gmina ma opiniować w ramach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Opinię wydaną przez gminę można uznać albo nie.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PrzewodniczącaKomisjiGórniczejZwiązkuGminGórnictwaZagłębiaMiedziowegoMariaBączkowska">W związku z tym to, co uzgodniono w koncesji na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, może nie być wykonane na etapie likwidacji. Chodzi o to, że jest niespójność. Przy wydawaniu koncesji następują uzgodnienia na bazie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a przy likwidacji kopalni już się tylko opiniuje, czego później można nie wykonać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Ponieważ dyskutujemy zasadność treści art. 29 w kwestii decyzji lub opinii właściwego organu samorządowego, proponowałbym w tym samym kontekście odnieść się do art. 81, zgodnie z którym plan ruchu likwidowanego zakładu górniczego powinien w szczególności przewidywać sposób wykonania obowiązków określonych w art. 80, w którym jest mowa o likwidacji. Ponadto plan ruchu likwidowanego zakładu wymaga uzgodnienia - a pani mówiła, że opiniowania - z właściwym wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PrezesWojciechBradecki">W art. 81a jest mowa o sytuacji, kiedy nie wykonuje się obowiązku likwidacji zakładu górniczego i zgodnie z ust. 3 decyzja, o której mowa w ust. 1, wymaga uzgodnienia z wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#PrezesWojciechBradecki">Tak więc kwestia likwidacji zakładu górniczego wiąże się z uzgodnieniem z odpowiednim organem samorządowym. Natomiast rzeczywiście należy zastanowić się, czy nie powinno być spójności w momencie cofania lub wygaśnięcia koncesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Czy poseł Marian Blecharczyk może sprecyzować swoją propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Panie przewodniczący, ponieważ zobowiązał mnie pan do przygotowania tej propozycji w formie pisemnej, próbuję to teraz zrobić. Jeżeli jednak pan przewodniczący zamierza przeprowadzić głosowanie, mogę powtórzyć mój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PosełMarianBlecharczyk">Proponuję w art. 29 ust. 2 skreślić drugie zdanie wraz z kropką na końcu zdania pierwszego i po wyrazach „stwierdzającej wygaśnięcie koncesji” dopisać „w porozumieniu z wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta właściwym dla siedziby zakładu górniczego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Zwracam się do przedstawicieli Biura Legislacyjnego z prośbą o wyjaśnienie, co oznacza pojęcie „porozumienie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Z pewnością jest to pojęcie silniejsze niż „zasięgnięcie opinii” i można to rozumieć jako uzgodnienie. Jest to ten sam poziom zależności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełJanRzymełka">Informuję, że jest to poprawka stylistyczna, która z dwóch zdań robi jedno. Zdecydowanie opowiadam się za wprowadzeniem terminu „uzgodnienie”. Jest ono czytelne i funkcjonuje w innych częściach ustaw górniczo-geologicznych. Ponadto w wielu dyrektywach unijnych używa się terminu „uzgodnienia”. Ostatnio zetknęliśmy się z tym w ustawie o odpadach w zakresie likwidacji składowisk odpadów. Dyrektywa unijna wyraźnie określa, że przy wydawaniu koncesji mają być przeprowadzone wszelkie uzgodnienia, łącznie z dotyczącymi likwidacji. Nie możemy w tym zakresie naruszać prawa unijnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">W takim razie zamieniam „porozumienie” na „uzgodnienie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Zatem proszę jeszcze raz przeczytać zaproponowaną poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Art. 29 ust. 2 brzmiałby: „Zakres i sposób wykonania obowiązków, o których mowa w ust. 1, ustala organ koncesyjny w decyzji o cofnięciu koncesji albo w decyzji stwierdzającej wygaśnięcie koncesji, w uzgodnieniu z wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta właściwym dla siedziby zakładu górniczego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuWyższegoUrzęduGórniczegoPiotrGisma">Proponuję zapis „w uzgodnieniu z właściwym wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta”, tak jak w art. 80. Wówczas jest zrozumiałe, że chodzi o miejsce prowadzonej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#DyrektorHenrykJezierski">Proszę o wyjaśnienie wątpliwości, co będzie się działo, jeśli to uzgodnienie nie nastąpi? Teraz jest opinia i nawet, jeśli jest negatywna, organ może wydać decyzje. Natomiast, jeśli wpiszemy „w uzgodnieniu” sprawa pozostanie niezakończona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełZygmuntMachnik">A co będzie, jeżeli decyzja zostanie podjęta wbrew opinii samorządu i zostaną zniszczone plany przestrzennego zagospodarowania gminy? Kto poniesie koszty ponownego ich opracowania i co będzie wówczas, gdy nie będzie aktualnego planu przestrzennego zagospodarowania gminy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Ze względu na stanowisko rządu proponuję wykreślić zapis dotyczący siedziby zakładu górniczego i wpisać sformułowanie „w uzgodnieniu z właściwym wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta”. Przypominam państwu, że przy wydawaniu koncesji konieczne jest uzgodnienie i również można zadać pytanie, co będzie z wydaniem koncesji, jeśli nie będzie uzgodnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełJanRzymełka">W ustawach unijnych, nad którymi ostatnio pracowaliśmy, przy wydawaniu koncesji na działalność geologiczno-górniczą, składowanie, określa się sposób likwidacji Czy w naszym prawie, w głównej koncesji, nie powinniśmy przewidzieć sposobu likwidacji? Brak uzgodnień w końcowej fazie prowadzi bowiem do zawieszenia sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Panie pośle, w ustawie matce, przy likwidacji jest uzgodnienie. Nie ma z tym problemu. Mówimy o innej sprawie - wygaśnięciu koncesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#DyrektorHenrykJezierski">Zwracam się do państwa z gorącą prośbą o pozostawienie opinii ze względu na to, o czym mówiłem. Chodzi o to, żeby nie powstała sytuacja patowa, iż w związku ze stanowiskiem gminy nie będzie można podjąć decyzji stwierdzającej wygaśnięcie koncesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Przypominam, że uzgodnienie nie dotyczy decyzji. Moja poprawka zmierza do tego, aby uzgodnienia dotyczył sposób wykonania obowiązku, czyli zapewnienie ochrony środowiska i likwidacji zakładu. Nie dotyczy decyzji o wygaśnięciu lub cofnięciu koncesji. Ta decyzja zawiera zakres i sposób wykonania obowiązku, który powinien być uzgodniony. Innymi słowy, my uzgadniamy nie decyzję, a jej treść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełJanChojnacki">Chciałbym poprzeć zapis przyjęty przez podkomisję, że podjęcie decyzji wymaga zasięgnięcia opinii, a nie uzgodnienia, dlatego, że w ten sposób kolejnym aktem przeciwdziałamy przedsiębiorczości, a tym samym sprzyjamy rozwojowi bezrobocia. Pieniędzy dla bezrobotnych nie daje urząd miasta czy gminy, tylko wykładane są z kasy państwowej, a jeśli kasa państwowa jest pusta, zamyka się urząd. Nie możemy ograniczać swobody działalności gospodarczej, powstawania i likwidowania zakładów. Ust. 1 w art. 29 określa obowiązki przedsiębiorcy, który nie może się z nich nie wywiązać. Dlatego jeszcze raz gorąco proszę o poparcie zapisu przyjętego przez podkomisję. Zacznijmy myśleć o gospodarce, bo na razie myślimy tylko o tym, skąd brać pieniądze, jak zwiększać wpływy. Stawiamy bariery, a nikt nie zastanawia się, co z tego wyniknie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Proszę o zabranie głosu przedstawicieli rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#GłównyspecjalistawMinisterstwieŚrodowiskaMałgorzataTessarowicz">Chciałabym przypomnieć art. 28, który określa, w jakich przypadkach wygasa koncesja. W kilku przypadkach będzie ona wygasała z mocy tej ustawy, z mocy prawa, m.in. przy zrzeczeniu się koncesji, kiedy przedsiębiorca nie chce lub nie może dłużej prowadzić działalności. Decyzja, o której tu mówimy jest tylko stwierdzeniem tego faktu. Samo wygaśnięcie nastąpiło z mocy ustawy, jeżeli zaszła którakolwiek z okoliczności, o których mowa w art. 28, a organ koncesyjny stawia tylko kropkę nad „i” stwierdzając, że koncesja wygasła. Koncesji już nie ma a organ koncesyjny ma to tylko stwierdzić. W takim przypadku, jeżeli organ nie wyda decyzji, nie zostanie postawiona kropka nad „i”, ale koncesja i tak jest już wygasła i nic tego nie zmieni. Obojętne czy użyjemy pojęcia „uzgodnienie”, czy „opinia”, koncesja wygasła.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#GłównyspecjalistawMinisterstwieŚrodowiskaMałgorzataTessarowicz">W gruncie rzeczy powinien być zapis o opinii. Jeżeli państwo uprzecie się, proszę, może być uzgodnienie. Jednak w niektórych przypadkach organ koncesyjny nie będzie w stanie stwierdzić wygaśnięcia koncesji, co będzie rodziło niepewność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Pozwolę sobie na powiedzenie kilku zdań.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Może jest kolizja w tym zapisie. Jak pani słusznie stwierdziła, zgodnie z art. 28, koncesja wygasa i wówczas bezprzedmiotowa jest opinia czy uzgodnienie, bo opinia wygasła. Jednak w ust. 2 jest mowa nie tylko o wygaśnięciu, ale i o cofnięciu koncesji, a jest to inna sprawa. Może w takim razie o porozumieniu należy mówić w przypadku cofnięcia, a nie wygaśnięcia koncesji. W ten sposób wprowadziłem kolejny element do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełJózefKorpak">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pani Małgorzaty Tessarowicz. Jeżeli miałoby tak być, jak pani mówi, to po co pisze się, że cofnięcie albo wygaśnięcie koncesji nie zwalnia przedsiębiorcy z wykonania określonych w niej obowiązków? Jest taki kategoryczny zapis. Natomiast dalej czytamy, że zakres i sposób wykonania tych obowiązków jest uzgodniony w decyzji. Gdyby tak było, należałoby przyjąć tezę, że wydaje się decyzję o wygaśnięciu koncesji i nie wiążą się z tym dalsze obowiązki, działania i nie trzeba tego z nikim uzgadniać. Jeżeli jednak wpisujemy w art. 28, że koncesja wydana na podstawie ustawy wygasa w przypadku likwidacji, a potem piszemy, że wygaśnięcie koncesji wcale nie powoduje likwidacji obowiązków przedsiębiorcy, to uważam, że słuszne jest uzgodnienie zakresu tych obowiązków z samorządem lokalnym, które następuje w przypadku wydania koncesji. Albo decydujemy się na logiczny tok myślowy, albo zgadzamy się na rozwiązanie, że w przypadku likwidacji koncesja wygasa i to wszystko. Wtedy nie ma żadnych dalszych działań i wszyscy wiemy, na czym stoimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Przystępujemy do rozstrzygnięcia. Dalsza dyskusja nie ma sensu, bo tylko powtarzamy argumenty.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Kto jest za przyjęciem propozycji poprawki posła Mariana Blecharczyka do zmiany nr 18 w art. 29 ust. 2 w brzmieniu: „Zakres i sposób wykonania obowiązków, o których mowa w ust. 1, ustala organ koncesyjny w decyzji o cofnięciu koncesji albo w decyzji stwierdzającej wygaśnięcie koncesji w uzgodnieniu z właściwym wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta”?</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#PosełCzesławSobierajski">Stwierdzam, że Komisje 9 głosami za, przy 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęły tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#PosełCzesławSobierajski">Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnej uwagi, zgłoszonej do zmiany nr 41 w art. 58. Oddaję głos posłowi Tadeuszowi Maćkale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Chodzi mi o to, żeby art. 58 nadać następujące brzmienie: „Obiektami budowlanymi zakładu górniczego są obiekty budowlane w rozumieniu prawa budowlanego, służące do wydobywania kopaliny ze złoża”.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">W propozycji rządowej zawarto sformułowanie „służące do bezpośredniego wydobywania kopaliny ze złoża”. Może to prowadzić do tego, że przedsiębiorca górniczy będzie nagminnie udowadniał, iż dany obiekt nie jest bezpośrednio związany z wydobywaniem kopaliny i wyciągał z tego dla siebie korzyści wynikające z kwestii podatkowych i reżimu prawa geologicznego i górniczego. Dlatego wydaje mi się, że art. 58 należy nadać takie brzmienie, że „obiektami budowlanymi zakładu górniczego są wszystkie obiekty budowlane w rozumieniu prawa budowlanego, które służą do wydobywania kopaliny”, niezależnie od tego, czy służą do bezpośredniego, czy pośredniego wydobywania kopaliny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Istota poprawki pana posła sprowadza się do skreślenia wyrazu „bezpośrednio”. Proszę przedstawicieli rządu o odniesienie się do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Proponowana poprawka idzie śladem poprawki w art. 6. Poseł Tadeusz Maćkała poprzez skreślenie w art. 6 wyrazu „przedsiębiorcy”, a w art. 58 wyrazu „bezpośredniego” zamierza rozszerzyć zakres rozumienia tego zapisu. Mam w związku z tym pytanie, czy taki obiekt, jak chociażby budynek dyrekcji zakładu górniczego, będzie związany z wydobywaniem kopaliny, czy nie? Musielibyśmy to uściślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Uważam, że tak, bo znajduje się na obszarze górniczym. Tam, gdzie pracuje dyrekcja wykonywane są czynności służące do wydobywania kopaliny - prowadzone są prace projektowe, funkcjonuje kierownictwo kopalni. Panie prezesie, czy wyobraża pan sobie funkcjonowanie kopalni bez dyrekcji? Ja nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PrezesWojciechBradecki">Ad vocem. Idea tego zapisu polega na powiązaniu technologicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PrzewodniczącyZwiązkuPracodawcówGórnictwaWęglaiPrzetwórstwaSurowcówMineralnychAleksanderKabziński">Przedłożona przed chwilą propozycja zmierza do wprowadzenia kolejnych opłat. Wiąże się to z następnym obciążeniem i jest źródłem ewentualnych sporów o to, co jest, a co nie jest związane z wydobywaniem kopalin. Zarobią na tym przede wszystkim prawnicy, bo wątpliwość dotyczącą budynku dyrekcji będzie się rozstrzygać w sądzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi mojego przedmówcy. Równie dobrze można powiedzieć, że prawnicy zarobią w związku ze sporami i pozwami sądowymi dotyczącymi interpretacji pojęcia „bezpośredniego wydobywania kopaliny ze złoża”. Co oznacza pojęcie „bezpośredniego wydobywania”? Czy gumowce są bezpośrednio związane z wydobywaniem kopaliny, czy nie? Można byłoby zastanawiać się nad innym dookreśleniem tego zapisu, ale wydaje mi się, że jeśli już mielibyśmy się nad tym zastanawiać, to biorąc pod uwagę cel ustawy, bardziej właściwym określeniem jest „służące do wydobywania kopaliny ze złoża”. Natomiast nie przejmowałbym się zanadto, że jest to dodatkowe obciążenie. Nie sądzę, żeby tak było. Myślę, że to doprecyzowanie pomoże w wyjaśnieniu wielu aktualnych kwestii spornych dotyczących prób wykazywania przez przedsiębiorców, iż obiekty, które z punktu widzenia fachowców - górników, geologów - służą do wydobywania kopaliny, nie są związane z wydobywaniem kopaliny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełJanChojnacki">Po raz kolejny zwracam uwagę na to, że ta ustawa ugodzi w przedsiębiorców górniczych. Jeżeli będziemy tak obciążać zakłady górnicze, doprowadzimy do tego, że przestaną one funkcjonować. W związku z tym trzeba będzie wypłacać środki z budżetu państwa dla bezrobotnych. Dlatego uważam, że powinien pozostać zapis ze sprawozdania podkomisji. Gdybyśmy poszli dalej, to okazałoby się, że do tych obiektów należy zaliczyć siedziby koncernów, spółek węglowych, Państwowej Agencji Restrukturyzacji Węgla Kamiennego, urzędów górniczych itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Rzeczywiście należy zastanowić się nad tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełJózefKorpak">Wydaje się, że problem nie polega na tym, jak ustalać podatek od nieruchomości, a na tym, że do projektowania, budowy, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych zakładu górniczego, są stosowane przepisy prawa budowlanego, ale z wyłączeniami określonymi w tej ustawie. Dla przykładu zacytuję zmianę nr 40 w art. 57 ust. 2: „W odniesieniu do działalności, o której mowa w ust. 1, zadania z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego, określone w przepisach prawa budowlanego, wykonują właściwe organy nadzoru górniczego”. W związku z tym należy zapytać, czy właściwe organy nadzoru górniczego, na podstawie definicji ze sprawozdania podkomisji czy propozycji złożonej przez posła Tadeusza Maćkałę, będą wiedzieć, które obiekty są obiektami budowlanymi zakładu górniczego?</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PosełJózefKorpak">W dotychczasowej treści Prawa geologicznego i górniczego obiekty te są enumeratywnie wymienione i sytuacja jest klarowna. Natomiast my wchodzimy w zakres definicji, która - moim zdaniem - powinna być w słowniczku i będzie interpretowana na różne sposoby. Może być taka interpretacja, że do bezpośredniego wydobywania kopaliny jest wykorzystywany budynek dyrekcji, a może być również interpretacja, że nie jest wykorzystywany. Nie wiem, co o tym sądzi strona rządowa, ale ja byłbym za utrzymaniem art. 58 w brzmieniu obecnie obowiązującego Prawa geologicznego i górniczego, które jest bardziej czytelny niż nasze poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełJerzyMadej">Mam w związku z tym pytanie, czy podatek od nieruchomości zakład płaci od zakładu górniczego, czy obiektów budowlanych? Odpowiedź na to pytanie wszystko wyjaśni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PrzewodniczącyAleksanderKabziński">Uważam, że nie chodziło o budynek dyrekcji, tylko pochylnię, czy przekopy, które staną się obiektami budowlanymi, a w ślad za tym - nieruchomością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Przystępujemy do rozstrzygnięcia w sprawie poprawki posła Tadeusza Maćkały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Chwileczkę, panie przewodniczący. Zgłaszam wniosek formalny o przeliczenie kworum. Pracujemy w gronie trzech Komisji i nie możemy podejmować decyzji w takim składzie, jaki jest obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Przystępujemy do sprawdzenia kworum. W Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej obecnych jest 7 posłów. W Komisji Gospodarki obecnych jest 4 posłów, a w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - 5 posłów. Stwierdzam, że w żadnej Komisji nie ma kworum.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Zamykam dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>