text_structure.xml
116 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzySzteliga">Otwieram posiedzenie Komisji. Chcielibyśmy kontynuować wczorajszą tematykę, ponieważ na wczorajszym posiedzeniu zabrakło czasu na dyskusję i wsłuchanie się w państwa głosy, osądy i wnioski. Tak więc proponujemy rozpatrzenie tych wszystkich spraw w dniu dzisiejszym. Pragniemy również odnieść się do polityki władz państwowych i samorządowych wobec mniejszości narodowych i etnicznych. Czy wyrażają państwo zgodę na taki porządek obrad? Nie stwierdzam sprzeciwu. Otwieram dyskusję. Uprzejmie proszę o przedstawianie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Szanowni państwo, jestem autorem wielu prac socjologicznych na temat Niemców na Warmii i Mazurach. Myślę, że oba posiedzenia, tak dzisiejsze, jak i wczorajsze, mogą nam służyć w odpowiedzeniu na kilka pytań, a na pewno na te trzy, które pozwolę sobie dzisiaj głośno zadać.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Pierwsze pytanie brzmi: co się w ostatnich latach zmieniło w działalności mniejszości niemieckiej na Warmii i Mazurach? Chodzi mi o okres od ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, które również odbywało się w tej sali.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Wydaje mi się, że zmian nastąpiło bardzo wiele. Za poważny sukces socjologiczny i społeczny należy uznać fakt, że mniejszości niemieckiej udało się zorganizować, czyli przekroczyć próg organizacyjny i integracyjny, w sensie tak technicznym, jak i ludzkim.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Sprawa ta wydaje się bardzo istotna, ponieważ jak wiadomo, mamy na Warmii 23 stowarzyszenia mniejszości niemieckiej, które są zrzeszone - mówił o tym wczoraj pan Wiktor Leyk - w Związku Stowarzyszeń Niemieckich w b. Prusach Wschodnich.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Do sukcesów zaliczyłbym również nawiązanie bliskiej współpracy z samorządami różnego szczebla. Pragnę podać przykład Ostródy, gdzie przewodniczący Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej „Jodły” jednocześnie jest wiceprzewodniczącym rady miasta. Stowarzyszenie to otrzymało do tej pory, na realizację własnych celów, kwotę 13 tys. zł od rajców m. Olsztynka. Może nie ma zbyt wiele takich przykładów, ale przynajmniej jest dogodny klimat do pracy na rzecz mniejszości niemieckiej na Warmii i Mazurach.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Od czasu, gdy ostatni raz spotkaliśmy się na tej sali z Komisją sejmową, zmieniło się również to, że uzyskaliśmy możliwość poruszania naszych problemów w środkach masowego przekazu. „Gazeta Olsztyńska”, od czasu do czasu, drukuje własne relacje na temat działalności mniejszości niemieckiej, ale również daje szansę nam — liderom, mówić o naszych sprawach. Podobnie jest z „Gazetą Warmii i Mazur”, a także z radiem, z tym że radio i telewizja pomagają nam nieco mniej. Podam przykład tegorocznego Święta Lata — Sommerfest, kiedy to odbyła się bardzo ciekawa impreza kulturalna, z udziałem mieszkańców okolicznych miejscowości, a także mieszkańców odległych części naszego województwa, ale niestety telewizja nie była nią zainteresowana. Proszę tej uwagi nie traktować jako krytykę, natomiast jako pewną sugestię na przyszłość. Powinniśmy uzyskać możliwość przedstawiania codzienności i problemów mniejszości narodowych na Warmii i Mazurach.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Poprawił się również stan opieki socjalnej i medycznej, przynajmniej jeżeli chodzi o część społeczeństwa Warmii i Mazur. Proszę zwrócić uwagę, że na tym terenie działa, z inicjatywy mniejszości niemieckiej, 11 stacji socjalno-medycznych. Jest to widoczny znak poprawy sytuacji oraz wzrostu aktywności tej mniejszości.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Większa aktywność występuje również, jeżeli chodzi o działalność kulturalno-oświatową, co przejawia się m.in. większym rozpowszechnieniem kursów języka niemieckiego. Powstały również zespoły artystyczne, czyli chóry i grupy taneczne. O tych faktach można przeczytać lub usłyszeć w środkach przekazu lub nawet bezpośrednio obserwować je podczas występów tych zespołów, w trakcie imprez kulturalnych. Sądzę jednak, że należy sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie obecnie są najważniejsze zadania mniejszości niemieckiej, bo o tej grupie szczególnie mówię, jak już wspomniałem, jako socjolog, właśnie nią się zajmuję. Sądzę, że do najważniejszych zadań należy dążenie do dalszej integracji rozproszonej, niestety, grupy mniejszości niemieckiej. Grupa ta jest jeszcze bardziej rozproszona od czasu powstania nowego woj. warmińsko-mazurskiego, ponieważ nasza działalność rozciąga się od Elbląga poprzez Olsztyn, aż do Ełku i nawet dalej, ponieważ Gołdap i Braniewo to są te najdalej na wschód położone miejscowości, w których również zamieszkują przedstawiciele mniejszości niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Kolejnym zadaniem jest pozyskanie do współpracy młodzieży. Nie chodzi jednak tylko o hasła, ale przede wszystkim o to, że nasza młodzież ociera się o dwa światy kultury, czyli kulturę polską i kulturę niemiecką. Musimy wypracować dla młodzieży program, który by ujmował obie te kultury, jako te, w których ta młodzież wyrastała i rozwijała się. Nie może być to program dotyczący tylko kultury niemieckiej, ale trzeba weń wkładać również elementy kultury polskiej. Sądzę, że w ten sposób będziemy mogli naszą młodzież pozyskać.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Kwestia ta jest o tyle istotna, że w stowarzyszeniach mniejszości niemieckiej dominują osoby spośród starszego pokolenia. Młodzież nie zawsze jest dopuszczana do tej działalności, a z kolei starsze pokolenie narzuca swoje stare tradycje i obyczaje oraz nawet identyfikacje. Przedstawiciele młodszego pokolenia nie zawsze chcą się z tym identyfikować. Ten problem występuje nie tylko wśród mniejszości niemieckiej, ale jest powszechny w każdej grupie społecznej. Należy zrobić wszystko, by ta młodzież chciała realizować swoje programy, natomiast my powinniśmy w tym nie przeszkadzać, a ewentualnie w tym pomagać.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Następna kwestia to tzw. deficyt historii. Jako mniejszość niemiecka pragniemy docierać z obiektywną i pełną historią regionu do tutejszej społeczności. Miałem spotkanie w Polsko-Niemieckim Centrum Młodzieży, uczestniczył w nim również pan przewodniczący Miron Sycz, a było to spotkanie z młodzieżą spośród różnych grup narodowych, czyli młodzi Polacy, Niemcy, Ukraińcy i Białorusini.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Podczas tego spotkania młodzież wprost stwierdziła, że nie zna historii naszego regionu. Mało tego, bo podkreślano również, że nauczyciele nie potrafią lub nie chcą - być może jest to temat tabu - mówić na ten temat.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Następna sprawa to konieczność wzmocnienia działalności kulturalnej mniejszości niemieckiej. Wczoraj podczas posiedzenia w Górowie Iławeckim pełnomocnik marszałka Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, pan Wiktor Leyk mówił m.in. o tym, że za mało korzysta się z możliwości przypominania pozytywnych niemieckich bohaterów tych ziem. Chodzi o medyków, chemików, literatów i innych. Podczas seminarium, które odbywało się w Polsko-Niemieckim Centrum Młodzieży, okazało się, że młodzież nic nie wie o Erneście Wichercie, czyli o jednym z czołowych pisarzy tego regionu. Przedstawiciele młodzieży stwierdzili, że w bibliotekach szkolnych nie ma książek tego autora.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">W związku z powyższym uważam, że moglibyśmy inicjować te działania kulturalne, gdybyśmy mieli możność wywierania nacisku na pewne instytucje, by te pozycje książkowe i prace autorstwa pozytywnych bohaterów niemieckich znalazły się w czytelniach, bibliotekach, czy wreszcie w księgarniach.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Nie rozwiązany jest również problem lokali. Wprawdzie można stwierdzić, że od ostatniego posiedzenia Komisji wiele się zmieniło i sporo stowarzyszeń uzyskało własny lokal np. stowarzyszenia z Ostródy, Kętrzyna i Mrągowa. Tak stanie się również w Olsztynie, co mieli państwo możność ujrzeć na własne oczy. Niestety, sprawa lokali, to nie tylko kwestia techniczna i kwestia bazy, bowiem posiadanie lokalu to również możliwość realizowania i prezentowania własnych celów i zadań poszczególnych stowarzyszeń. Nie zmieniło się nic od czasu ostatniego posiedzenia Komisji sejmowej w kwestii udziału przedstawicieli mniejszości niemieckiej we władzach samorządowych, tak wojewódzkich, jak i niższego szczebla. Nadal nie ma naszych przedstawicieli w urzędach wojewódzkich, powiatowych, gminnych i miejskich. Nie otrzymujemy ofert pracy ani propozycji, które pozwoliłyby na wykorzystanie naszej dwukulturowości oraz naszych umiejętności dla dobra tegoż województwa, powiatu, gminy czy miasta.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Poruszałem ten temat również podczas tamtego posiedzenia i z przykrością muszę stwierdzić, że w tej kwestii nic się nie zmieniło. Wprawdzie pan Wiktor Leyk mówił wczoraj o tym, że mniejszość niemiecka ma swoich przedstawicieli w samorządach, jednak muszę powiedzieć, że nie była to zorganizowana przez nas akcja wyborcza, ponieważ przedstawiciele mniejszości niemieckiej nie startowali z własnej listy w wyborach komunalnych, natomiast nasi członkowie dostali się do władz samorządowych z różnych innych list, np. Unii Wolności lub jakichś innych organizacji o charakterze lokalnym, powołanych na czas wyborów. Tak to wygląda w Ostródzie, Barczewie, a także w innych samorządach.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Generalnie można stwierdzić, że 5–6 przedstawicieli naszej mniejszości jest w samorządach lokalnych, ale nie wynika to z naszej działalności i naszego zorganizowania się. Smuci mnie również fakt — rozmawiałem o nim z panem przewodniczącym Tomaszem Romańczukiem — że nie ma przedstawicieli mniejszości niemieckiej w sejmikowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Rozmawiałem na ten temat z panem przewodniczącym Mironem Syczem, który mi odpowiedział, że ustawa nie pozwala na to, by członek komisji sejmikowej nie był radnym sejmiku. Inaczej jest w przypadku samorządów powiatowych, gminnych i miejskich, ponieważ w ich przypadku można być członkiem komisji tych organów samorządowych nie będąc członkiem tych samorządów.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Sądzę, że trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie, które pozwoliłoby nam na udział w pracach komisji sejmikowej, bo na razie możemy oczywiście zgłaszać nasze problemy panu pełnomocnikowi Wiktorowi Leykowi, ale jednak jesteśmy jakby trochę na marginesie.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">W 2000 r. mniejszość niemiecka będzie obchodzić 10. rocznicę swojego oficjalnego istnienia. Obliczyłem, że mniejszość ukraińska będzie obchodzić swoje 50-lecie. Te dwie rocznice stwarzają okazję ku temu - składam to na ręce pana przewodniczącego jako wniosek - by zorganizować w przyszłym roku, może właśnie na Warmii i Mazurach, ogólnopolski kongres mniejszości narodowych i etnicznych, podczas którego możliwe byłoby szersze omówienie tematów nurtujących te środowiska. Byłoby dobrze, gdyby sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych zechciała patronować ogólnopolskim kompleksowym badaniom socjologicznym na temat sytuacji społeczno-kulturalnej mniejszości narodowych i etnicznych. Chodzi o to, żebyśmy mogli operować konkretnymi liczbami oraz danymi na temat problemów mniejszości, ich postaw, oczekiwań, identyfikacji etc., a także o to, żebyśmy nie podawali od dziesiątek lat tych samych liczb w przybliżeniu.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Sądzę, że te rocznice dotyczące mniejszości ukraińskiej i mniejszości niemieckiej są znakomitą okazją do zorganizowania takiego kongresu. Powinni w nim wziąć udział przedstawiciele parlamentu, rządu, władz samorządowych, środowisk mniejszości, a także świata nauki i kultury. Chodzi bowiem o to, żebyśmy głębiej wniknęli w różne problemy, w ramach prac zespołów tematycznych. Już czas, by poważnie zająć się tematem roli, znaczenia i oddziaływania mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Kolejna sprawa. Otóż politycy powinni konsekwentnie realizować przyjęte ustalenia, zobowiązania, a także zawarte umowy bilateralne. Mam na myśli fakt, że wśród polityków istnieje pewna niezgodność co do już podpisanych postanowień, szczególnie w kwestii ich realizacji. Na przykład znalazłem pewną informację na łamach „Gazety Wyborczej”, otóż przedstawiano tam sylwetkę nowego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. Napisano tam, że jest to osoba, która od kilku lat przestrzegała, na łamach różnych czasopism, a także w eterze, czyli w Radiu Polonia, społeczeństwo polskie przed ekspansywną działalnością Niemców, w kontekście naszego wejścia do Unii Europejskiej, natomiast w Gdańsku odbywało się spotkanie premiera Jerzego Buzka z kanclerzem Schroederem i pan premier wyraźnie stwierdził, że Niemcy są naszym największym sojusznikiem, jeżeli chodzi o wprowadzenie nas do Unii Europejskiej. Czy nie jest to pewna sprzeczność i brak politycznej konsekwencji?</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Myślę, że jeżeli nie wejdzie w życie ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych - słyszałem, że sytuacja z ustawą nie jest jeszcze do końca jasna - to premier Jerzy Buzek może wykorzystać działy administracji rządowej i powołać, nie czekając na wejście w życie ustawy, przy swoim boku pełnomocnika do spraw mniejszości narodowych i etnicznych, który by koordynował działalność Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - przy tym resorcie działa Biuro ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych, z którego czasem otrzymujemy pomoc finansową - Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czy też Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Taki pełnomocnik funkcjonuje w Niemczech i z tamtejszej praktyki wynika, że jego funkcja jest niezwykle pożyteczna.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Pozwolę sobie wykorzystać obecność pana przewodniczącego, ponawiając moją prośbę, by pan premier Jerzy Buzek nie czekał z tą kwestią - ma on duże pełnomocnictwa i mówi o tym zwłaszcza ustawa o działach administracji rządowej - i powołał pełnomocnika do spraw mniejszości narodowych i etnicznych. Rzecz w tym, iż nie ma przełożenia między różnymi pełnomocnikami, czy też osobami odpowiedzialnymi za sprawy mniejszości narodowych w obrębie samorządów i administracji wojewódzkiej. Chyba tylko na Śląsku sytuacja jest nieco lepsza, ponieważ pani dr Danuta Berlińska pełni funkcję radcy wojewody do spraw mniejszości narodowych i etnicznych. Przy tamtejszym samorządzie funkcjonuje zespół zajmujący się tymi zagadnieniami.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#PrzedstawicielmniejszościniemieckiejsocjologdrAlfredCzesla">Myślę, że nie ma potrzeby czekać na formalne czy biurokratyczne rozstrzygnięcia, a po prostu należy przedstawić ten postulat - za pośrednictwem pana przewodniczącego - panu premierowi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJerzySzteliga">Dziękuję serdecznie. Chciałbym tylko uściślić, że postulat powołania struktury koordynującej politykę państwa w odniesieniu do mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących obszar Rzeczypospolitej, wciąż pozostaje aktualny. Zgłaszaliśmy go wielu rządom, niemniej jednak musimy uściślić jedną kwestię. Tak więc ten pełnomocnik, według naszego zamysłu, miałby się zajmować wyłącznie obywatelami Rzeczypospolitej zamieszkującymi na terytorium Rzeczypospolitej. Chodzi o to, by nie próbować przenosić formuł z innych MSZ w formułę rzeczywistości Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełJerzySzteliga">Bardzo przepraszam, ale w tej atmosferze kontynuacji wczorajszego posiedzenia, widząc te same twarze, które widziałem wczoraj, nie zauważyłem gospodarza regionu, czyli pana marszałka Andrzeja Ryńskiego. Witam pana serdecznie, panie marszałku, a przy okazji dziękuję panu w imieniu naszej Komisji, że jest pan tym jedynym odważnym człowiekiem na stanowisku marszałka sejmiku wojewódzkiego, który powołał pełnomocnika zajmującego się problemami mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiapisarkaczłonekStowarzyszeniaPisarzyPolskichTamaraBołdakJanowska">Pan dr Alfred Czesla mówił o tym, że młodzież z naszego regionu nie zna jego historii. Sądzę, iż można stwierdzić, że nie są powszechnie znane problemy tego regionu, a także liczba zamieszkujących go mniejszości narodowych i etnicznych oraz ich przedstawicieli, ale pragnęłabym jednocześnie uświadomić państwu, że te wszystkie sprawy od 1989 r. są omawiane w opasłym piśmie pt. „Borussia”.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiapisarkaczłonekStowarzyszeniaPisarzyPolskichTamaraBołdakJanowska">Tłumaczyliśmy na jego łamach wiele materiałów niemieckich poświęconych historii i kulturze tych ziem. Drukowaliśmy również fragmenty znakomitej książki autorstwa Ralfa Jordano, również poświęconej tym terenom, a także znakomity szkic o Erneście Wichercie autorstwa dra Zbigniewa Chojnowskiego z Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie, obecnie z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiapisarkaczłonekStowarzyszeniaPisarzyPolskichTamaraBołdakJanowska">Nasze wydawnictwo wydawało książki dotyczące regionu Warmii i Mazur, np. album pt. „Pałace Warmii i Mazur” autorstwa państwa Garniec. W tej chwili książka ta robi furorę w Niemczech, jako jedyne wydawnictwo, w którym zebrano wszystkie pałace, zarówno te, które zniszczały, jak i te, które jeszcze stoją.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiapisarkaczłonekStowarzyszeniaPisarzyPolskichTamaraBołdakJanowska">Wydaje mi się dziwne i irracjonalne, że pismo „Borussia”, które jest dobrze znane za granicami Polski, jest na jej obszarze kompletnie nie znane, np. nie trafia do szkół, czytelni, bibliotek itp. Zaznaczam, że „Borussia” to nie jest żaden koń trojański germańszczyzny — takie idee są mi obce, zresztą jestem również pochodzenia białoruskiego — czy organ o charakterze nacjonalistycznym, mający się przyczynić do oderwania Ost Preussen od Polski i przyłączenia ich do Niemiec. Jest to po prostu czasopismo kulturalne, w którym poruszany jest szeroki wachlarz tematów kulturalnych, które nie są w szkołach poruszane, niemniej jednak „Borussia” nie trafia do szkół. Naprawdę nie rozumiem tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiapisarkaczłonekStowarzyszeniaPisarzyPolskichTamaraBołdakJanowska">Nieustannie musimy się ubiegać o dotacje finansowe i to poza Olsztynem. Poza tym redagowanie takiego pisma naprawdę jest ciężką pracą, zwłaszcza że w tej chwili doszła do tego działalność wydawnicza.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiapisarkaczłonekStowarzyszeniaPisarzyPolskichTamaraBołdakJanowska">Sądzę, że tematyka, którą się zajmujemy jest wciąż istotna i aktualna. Pojawiła się nawet książka pt. „Polsko-niemieckie tematy”, w której został poruszony problem, ile mniejszości narodowych w ogóle żyje w Polsce i ile tychże mniejszości żyje na Warmii i Mazurach. Autorzy, mogąc skorzystać ze wszystkich możliwych statystyk, tak polskich, jak i zachodnioeuropejskich i amerykańskich, doszli do wniosku, że Niemców jest w Polsce 500–700 tys., Białorusinów 300–850 tys., Żydów 35–45 tys. itd. Powstaje zatem pytanie, jak w ogóle mogą mieć miejsce takie rozbieżności w liczbach. Wygląda na to, że tak naprawdę nikt tego nie liczy i nikogo to nie interesuje. Mam nadzieję, że te dane będą mogły być uściślone w momencie, gdy będzie się w Polsce odbywał spis powszechny.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzySzteliga">Przepraszam bardzo, ale musimy sobie wyjaśnić, iż tego rodzaju dane nie można zbierać. Po prostu prawo tego zakazuje. Dokładnie chodzi mi o to, że nie wolno takiego pytania zadawać w ramach spisu powszechnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiaTamaraBołdakJanowska">Ale w tych formularzach jest zamieszczone takie pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzySzteliga">Tak, ale można na nie nie odpowiadać.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaStowarzyszeniaBorussiaTamaraBołdakJanowska">Myślę, że odpowiedź na takie pytanie nie jest niczym kłopotliwym czy wstydliwym. Na zakończenie chciałabym powtórzyć, że należy zwrócić uwagę na czasopismo zatytułowane „Borussia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Szanowni państwo. W dniu wczorajszym rozmawialiśmy o problemach szkolnictwa i wysłuchaliśmy wielu szczegółowych postulatów. Pozwolą państwo, że wypowiem się na temat niektórych spraw szczegółowych, a także wygłoszę kilka uogólnień, które po 10 latach wolności porządkowałyby materię, którą się zajmujemy, czyli praktyczną realizację praw mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Podczas posiedzenia Komisji, które cztery lata temu odbywało się na tej sali, usłyszeliśmy publiczne przyrzeczenie, że będzie udzielone wsparcie dla quasi-instytucjonalnej działalności kulturalnej mniejszości ukraińskiej. Niestety, nic z tego nie wyszło, po prostu przyrzeczenie nie zostało spełnione. Mieli państwo okazję się o tym przekonać oglądając dalece nie wystarczający lokal stowarzyszenia ukraińskiego, mieszczący się w budynku Indykpolu. Mam wrażenie, że w sprawach lokalowych, doszło do istotnego zaniedbania. Chciałbym otwarcie powiedzieć o pewnej nierównoprawności mniejszości, nie tylko ukraińskiej, w dostępie do upowszechniania kultury. Od 9 lat — tylu lat sięga moja pamięć, jako działacza Związku Ukraińców w Polsce — przy okazji corocznej debaty w Komisji na temat budżetu na wspieranie zadań celowych w ramach resortu kultury, mają miejsce trudne negocjacje dotyczące dodatkowego 1 mln zł — czasami udaje się tę sumę uzyskać, a czasami nie — z przeznaczeniem na upowszechnianie kultury w środowiskach mniejszości. Niestety, muszę stwierdzić, że choć mniejszości narodowe po 1989 r. zostały upodmiotowione w sensie politycznym, to w praktycznym wymiarze organizacji życia kulturalnego są one skazane na siebie, ewentualnie na dobrą wolę przedstawicieli władz samorządowych. Bardzo często jest tak, że tej dobrej woli, szczególnie w mniejszych miejscowościach, doświadcza się mniej i działalności grup mniejszościowych towarzyszy bezradność. Nieco lepiej jest z kwestiami oświatowymi, ponieważ wiele spraw zostało uporządkowanych w wymiarze instytucjonalnym.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Pragnę w tym momencie podkreślić, jak bardzo istotne jest wsparcie władz publicznych, a także wsparcie finansowe ze środków publicznych. Pozwalają one realizować elementarne prawo zagwarantowania podtrzymania, a także rozwoju tożsamości kulturowej mniejszości narodowych. Rzeczpospolita potwierdziła to prawo w wielu konwencjach międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">W związku z powyższym postulaty, które były zgłaszane, należy uznać za bardzo istotne. Zależy nam na tym, by tak jak ze środków publicznych są finansowane domy kultury czy instytucje takie jak teatry, muzea i centra upowszechniania kultury, również mniejszości mogły w tym samym wymiarze korzystać z tych środków. Przy założeniu dobrej woli jest to do rozwiązania, zarówno na okres przejściowy, w którym część środków może być przeznaczana, w ramach istniejących już instytucji, na realizację programu kulturalnego adresowanego do mniejszości, a także programu integracyjnego, czyli jakby między mniejszościami lub ewentualnie programu realizowanego wspólnie z większością.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Z formalnoprawnego punktu widzenia jest również możliwe ustanowienie nowych instytucji kultury. W regionie olsztyńskim był postulat obsadzenia tego typu instytucji, na początek 2–3 etatami. Pozwoliłoby to podjąć uporządkowaną działalność. Sądzę, że takie rozwiązanie, akurat w tym regionie jest ze wszech miar zasadne. Będziemy w tym kierunku działać i składać konkretne postulaty, bowiem jest istotne, żebyśmy byli traktowani poważnie i podmiotowo. Cieszę się, że właśnie na Warmii i Mazurach została powołana sejmikowa Komisja ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Działa ona dopiero pierwszą kadencję i wiele zagadnień zaczyna dopiero wstępnie rozpoznawać, ale mamy nadzieję, że będzie ona miała wystarczająco dużo autorytetu i siły wpływu na władze wykonawcze województwa, że jej działalność będzie skuteczna. Z pewnością możemy na to liczyć, zwłaszcza w kontekście deklaracji tychże władz.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Myślę, że warto postulować zaplanowanie w budżecie wojewódzkim wydatków na kulturę mniejszości narodowych. Podam przykład Austrii, gdzie w poszczególnych krajach związkowych jest ustawowo zagwarantowane 5% środków na działalność kulturalną mniejszości narodowych, w relacji do wszystkich środków na kulturę. Jeżeli chodzi o uczestnictwo w życiu publicznym, można posłużyć się przykładem Węgier, gdzie jest bardzo mocno zagwarantowana dostępność mniejszości do decyzji w sprawach jej dotyczących. W Polsce do tego jeszcze daleko, ale w regionie Warmii i Mazur widać już wyraźne efekty uczestnictwa, niektórych przynajmniej mniejszości, w życiu publicznym.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Na zakończenie chciałbym stwierdzić, że w warunkach odzyskanej wolności nasza wspólnota na Warmii i Mazurach zbudowała już kilkanaście świątyń. Należy pamiętać o tym, że przed 1989 r. w wymiarze wyznaniowym i kulturalnym byliśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Przecież dopiero teraz, po 50 latach od przesiedlenia na te tereny zaczęliśmy budować nasze własne świątynie. Jest to naszym realnym osiągnięciem. Takim osiągnięciem są szkoły ukraińskie, które zostały wybudowane w Górowie Iławeckim i w Bartoszycach, ale szczególnym osiągnięciem jest wzniesienie kilkunastu świątyń, z których dwie mieliście państwo okazję dzisiaj obejrzeć.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Kolejnym efektem naszych działań, o którym — być może — zbyt skromnie wczoraj opowiedział pan przewodniczący Stefan Nigus, są stałe organizowane przez nas imprezy. Mam na myśli Kruklanki, Giżycko, Węgorzewo oraz Elbląg, i nie są to małe imprezy parafialne, chociaż takie również są organizowane. Podam przykład organizowanej w Kruklankach imprezy o nazwie Noc Kupały, a także Spotkań Pogranicza w Głębocku, w których to imprezach bierze udział publiczność w liczbie 2–5 tys. ludzi. Gośćmi tych imprez byli m.in. pan marszałek oraz pan przewodniczący. Generalnie należy stwierdzić, że nie działamy w próżni, ponieważ nasza praca i jej owoce są przeznaczone zarówno dla naszej społeczności, jak i na zewnątrz. Chętnie przyjmujemy wszystkich gości, którzy chcą w naszych imprezach uczestniczyć, a chcą, czego dowodem jest frekwencja.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Wspomnę jeszcze o innych przedsięwzięciach kulturalnych, takich jak Dni Teatru i Przegląd Folkloru w Kętrzynie. Odbywają się również trasy koncertowe wielu zespołów, tak tutejszych jak i przyjeżdżających z Ukrainy. Jeżeli chodzi o współpracę z Ukrainą, to wiele w tym względzie zdziałaliśmy, mimo bardzo skomplikowanych warunków finansowych i organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PrzewodniczącyZwiązkuUkraińcówwPolsceMironKertyczak">Jak wiemy, rozwiązywanie wielu kwestii, z punktu widzenia procedur formalnoprawnych, trwa bardzo długo, ale pragnę publicznie zaapelować do władz regionu, a także członków Komisji sejmowej, o dobrą wolę i wielkoduszność przy podchodzeniu do wielu istotnych problemów, które zgłaszamy. Przy dobrej woli wiele kwestii wydaje się możliwe do rozwiązania i jeżeli mechanizm działania administracji będzie polegał na zastanawianiu się — często tego doświadczamy — jak postulat załatwić negatywnie, to będziemy ciągle borykać się z nie rozwiązanymi problemami, ale sądzę, że dojdzie wreszcie do takiego przewartościowania w łonie organów decyzyjnych, że urzędnicy i decydenci różnych szczebli będą się zastanawiać, w jaki sposób zgłaszany problem rozwiązać pozytywnie. Odmowa jest prosta i łatwa, natomiast trzeba mieć dobrą wolę i inteligencję, by chcieć i móc rozwiązywać problemy pozytywnie. Chciałbym życzyć tych dwóch cech wszystkim uczestnikom życia publicznego. Nasza społeczność oczekuje więcej skuteczności we wprowadzaniu pozytywnych rozwiązań. One to powinny być przykładem dla innych regionów Rzeczypospolitej. Na Warmii i Mazurach istnieje realna szansa na ich wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełMirosławCzech">W ciągu dziesięciu lat funkcjonowania naszej Komisji odbyliśmy kilkadziesiąt posiedzeń wyjazdowych, ale te dwa posiedzenia - dzisiejsze i wczorajsze - mają wyjątkowy charakter. Na ich wyjątkowość składa się to, że uczestniczy w nich również Komisja ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych sejmiku, czyli najwyższej władzy samorządowej w jednym z 16 województw regionów, które zostały utworzone po reformie administracyjnej kraju.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełMirosławCzech">Z tego dwudniowego objazdu, prowadzonych dyskusji, a także ze zinwentaryzowania problemów, które tak dla sejmowej, jak i sejmikowej komisji nie są nowe i dają się w sposób systematyczny uporządkować, wynika kilka wniosków, o których chciałbym powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełMirosławCzech">Według mojej oceny, mamy do czynienia z następującym stanem rzeczy. Podczas prac naszej Komisji, tak w tej, jak i w poprzedniej kadencji Sejmu, debatowaliśmy nad problemem, jak reforma administracyjna może wpłynąć na położenie mniejszości narodowych i jak społeczności lokalne będą się odnosiły do problematyki narodowościowej, a także jak będzie się układało wspólne życie mniejszości i większości.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PosełMirosławCzech">W tym kontekście pragnę stwierdzić, że Warmia i Mazury są przykładem stosowania bardzo udanych rozwiązań. Chciałbym pogratulować sejmikowi utworzenia takiej komisji, a także powołania przez pana marszałka pełnomocnika do spraw mniejszości narodowych. Kolejnym poważnym osiągnięciem jest wybór pana dyrektora Mirona Sycza na przewodniczącego sejmiku.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PosełMirosławCzech">Tak w Górowie Iławeckim, jak i w Bartoszycach, a także z wypowiedzi pana dra Alfreda Czesli, mogliśmy się przekonać, że przedstawiciele mniejszości są radnymi i reprezentują własną społeczność starając się rozwiązywać różne jej problemy. Sądzę, że ta konstatacja jest bardzo satysfakcjonująca, ponieważ nie we wszystkich regionach kraju mamy do czynienia z takim stanem rzeczy. W sąsiednim woj. podlaskim - niestety - jest on nieco odmienny.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PosełMirosławCzech">Otrzymaliśmy tutaj, w woj. warmińsko-mazurskim, pozytywną odpowiedź na pytanie, czy powiódł się eksperyment z usamorządowieniem problematyki mniejszościowej. Ku naszemu ubolewaniu — chciałbym, by usłyszeli to członkowie sejmikowej komisji, przedstawiciele organizacji mniejszościowych oraz dziennikarze — dają nam się we znaki problemy na szczeblu centralnym. Dotyczą one koordynacji polityki narodowościowej. Komisja sejmowa pracuje zgodnie i stało się jej tradycją, że praktycznie nie występują na jej forum spory polityczne i partyjne, ale niestety, nie udało nam się wpłynąć na powołanie pełnomocnika premiera, czy też innego urzędnika państwowego, który koordynowałby problematykę narodowościową w sposób satysfakcjonujący i taki, by można było powiedzieć, że polityka narodowościowa państwa polskiego jest prowadzona na podstawie jasnej koncepcji, utwierdzonych założeń oraz harmonogramu tych zadań. Niestety, nie udało nam się doprowadzić do powołania takiego pełnomocnika i nie jestem pewien, czy możliwe jest znalezienie sposobu na realizację tej koncepcji. Mówię to jako poseł reprezentujący obecnie rządzącą koalicję i mówię to z ubolewaniem, ponieważ tego problemu nie udało się rozstrzygnąć. Nie znajduję sposobu na konsekwentne załatwienie tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PosełMirosławCzech">Sądzę, że należałoby się zastanowić — proszę to traktować jako formalny wniosek — by w trakcie podsumowania tych dwóch posiedzeń, którego będziemy dokonywać w Warszawie, komisje sejmowa i sejmikowa wspólnie wystąpiły do pana premiera ze stwierdzeniem, że jednym z efektów wspólnego posiedzenia obu komisji jest wspólne wystąpienie związane z faktem, że tak z poziomu samorządowego, jak i z poziomu centralnego, dostrzegamy potrzebę powołania osoby koordynującej politykę państwa wobec mniejszości. Rzeczywiście jest tak, że sprawy edukacyjne rozwijają się stosunkowo najlepiej i do Ministerstwa Edukacji Narodowej można mieć tylko jedną „pretensję” — że jest za mało pieniędzy, ale to jest ogólny problem dotyczący wszystkich samorządów i nie ma żadnej różnicy, czy są to dzieci spośród mniejszości, czy też nie. Resort edukacji dokonuje wielu działań, które możemy ocenić jako zupełnie modelowe, które wychodzą naprzeciw tym problemom.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PosełMirosławCzech">Natomiast jeżeli chodzi o działalność kulturalną, to mamy do czynienia z ewidentnym kryzysem. Fakt, że podczas wyjazdowego posiedzenia naszej Komisji nie towarzyszy nam przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zdarza się po raz pierwszy. W tej sprawie doszliśmy do pewnej sytuacji kryzysowej i sądzę, że sprawa ta jest na tyle istotna, by zwrócić na nią uwagę administracji rządowej. Ten problem ewidentnie wyłonił się z naszego posiedzenia, które odbywało się z udziałem komisji sejmikowej, bowiem gdyby zebrać te wszystkie zagadnienia, o których mówili, szczególnie przedstawiciele mniejszości ukraińskiej, to okazałoby się, iż jest to ewidentnie problem polityki kulturalnej wobec mniejszości, w skali całego kraju.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PosełMirosławCzech">Dotyczy to znanej kwestii owego 1 mln zł, który - być może - zostanie przesunięty ze środków przeznaczonych na potrzeby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, o ile tak zagłosują posłowie, a następnie dojdzie do przedłożenia rządowego. Kwota ta zostałaby następnie przekazana na działalność kulturalną stowarzyszeń mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PosełMirosławCzech">Tak więc pierwszy wniosek sprowadza się do tego, żebyśmy wspólnie z przedstawicielami Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego wystąpili do pana premiera, może niekoniecznie o ustanowienie pełnomocnika, ale o koordynację polityki narodowościowej przez jednego z wiceministrów. W tej sprawie w 1996 r. wydano rozporządzenie i chodzi o to, by było ono realizowane.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PosełMirosławCzech">Drugi wniosek dotyczy kwestii finansowych i oświatowych. W sferze idei i wartości doszliśmy do pełnego porozumienia, ale musi się ono przełożyć na praktykę. Rzeczywiście jest tak, że woj. warmińsko-mazurskie ma wysokie wskaźniki bezrobocia i ubóstwa. Oznacza to, że należy potraktować to województwo w sposób szczególny. Adresuję tę uwagę do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Finansów. Konieczne jest wsparcie tutejszych samorządów podczas realizacji podejmowanych zadań. Wydaje się, że powinniśmy zaznaczyć tę kwestię w naszym wystąpieniu, tak by przyniosło to konkretny rezultat. Jest na to jeszcze czas. Być może w trakcie prac nad budżetem uda się przyjąć jakieś skuteczne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#PosełMirosławCzech">Według wyliczeń przedstawionych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, dzieci pobierające naukę języka ojczystego, traktowaną jako nauczanie języka mniejszości narodowej stanowią 0,1% wszystkich dzieci w wieku szkolnym. Jest to zatem problem o bardzo małej skali, a brak rozwiązania w tym względzie wynika z pewnych uwarunkowań urzędniczych.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#PosełMirosławCzech">Trzeci wniosek ma charakter apelu do pana marszałka, pana przewodniczącego oraz radnych sejmiku wojewódzkiego, by w pracach nad strategią rozwoju województwa ująć tę specyfikę narodowościową i wykorzystać ją jako szansę podczas starań o środki finansowe np. granty, pieniądze Unii Europejskiej, a także dodatkowe pieniądze z budżetu centralnego.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#PosełMirosławCzech">Chodzi o potraktowanie zróżnicowania narodowościowego regionu warmińsko-mazurskiego jako olbrzymiej szansy, w tym także możliwości uzyskania dodatkowego wsparcia finansowego. Możliwe jest takie nakreślenie strategii, by udało się wykorzystać ją w promocji województwa, a także, by ta strategia jak najlepiej służyła rozwojowi tego biednego regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Dobrze się stało, że sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych postanowiła odbyć swoje wyjazdowe posiedzenie w woj. warmińsko-mazurskim i dobrze się stało, że współuczestniczy w nim Komisja ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych sejmiku tego województwa. Cieszymy się z faktu, że dwudniowa wizyta w Olsztynku, Górowie Iławeckim, Bartoszycach i Olsztynie daje okazję do bezpośredniej rozmowy, przede wszystkim z przedstawicielami mniejszości narodowych, na temat ich problemów oraz problemów całego regionu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Nie ukrywamy, że liczymy na pomoc i wsparcie Komisji oraz na jej dobrą współpracę z sejmikiem woj. warmińsko-mazurskiego.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Nasze województwo jest wyjątkowe w skali całego kraju m.in. ze względu na różnorodność narodową i etniczną. Żyją tutaj Ukraińcy, Niemcy, Białorusini i Romowie, a po powrocie w historyczne granice regionu — Olecka, Gołdapii i Ełku, także Litwini. Nie należy zapominać również o kilkutysięcznej grupie rdzennej ludności, czyli o Warmiakach i Mazurach. Ta mozaika narodowościowa, w ramach której mniejszości stanowią około 1/10 ludności województwa, sprawia, że jesteśmy bogatsi kulturowo od innych regionów, a kontakty mniejszości narodowych z ich krajami macierzystymi, czyli Ukrainą, Niemcami, Białorusią i Litwą, a także z mieszkańcami Obwodu Kaliningradzkiego, pozwalają na wymianę gospodarczą, korzystną dla wszystkich mieszkańców województwa.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">To nie przypadek, że samorządy lokalne regionu warmińsko-mazurskiego utrzymują bardzo szerokie kontakty partnerskie z wieloma samorządami lokalnymi tak z terenu Europy Wschodniej, jak i Zachodniej. Kontakty te w znacznej mierze zostały wypracowane przez zamieszkujące teren naszego regionu mniejszości narodowe. Wiem z autopsji, że bardzo dobra współpraca Olsztyna z niemieckim miastem Gelsenkirchen jest zasługą przedstawicieli naszej mniejszości niemieckiej. Z kolei fakt rozpoczęcia współpracy między Olsztynem a Łuckiem jest zasługą przedstawicieli tutejszej mniejszości ukraińskiej. Wiele innych przykładów jednoznacznie potwierdza ważną rolę mniejszości w nawiązywaniu kontaktów z zagranicznymi miastami i gminami.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">W przeszłości mniejszości narodowe spotykały się z utrudnieniami w ich działalności lub nawet im ją uniemożliwiano. Osoby przyznające się do własnej tożsamości narodowej lub etnicznej były dyskryminowane, a nawet prześladowane. Na szczęście obecnie, zarówno polskie prawo, jak i 10-letnia praktyka państwa demokratycznego, pozwalają mniejszościom mówić pełnym głosem, a fakt istnienia w naszym województwie ponad 30 stowarzyszeń mniejszości narodowych, w tym ponad 20 niemieckich, jest najlepszym tego dowodem.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Mniejszości mają się czym pochwalić, a mogliście się państwo o tym przekonać podczas drugiej już wizyty Komisji sejmowej w naszym regionie. Niestety, mniejszości borykają się z pewnymi problemami, oczekując pomocy ze strony państwa i samorządów lokalnych.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Za najważniejsze zadania należy uznać dokończenie budowy kompleksu szkolnego w Górowie Iławeckim, a także zorganizowanie w każdym powiecie, w jednej szkole klasy z niemieckim językiem nauczania. Kolejne zadania, to wsparcie dla zespołów artystycznych i jeżeli będzie to możliwe dofinansowanie animatorów kultury poszczególnych mniejszości.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Sejmik woj. warmińsko-mazurskiego od początku poświęca dużo uwagi tej problematyce i jako jedyny w Polsce powołał Komisję ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych. W tym roku dofinansowaliśmy kilkanaście imprez kulturalnych mniejszości. Przyznaję, że jedną z pierwszych moich decyzji, jako marszałka sejmiku, było powołanie pełnomocnika ds. mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">W prowadzonych właśnie pracach nad projektem przyszłorocznego budżetu województwa, zostaną zagwarantowane oddzielne środki na dofinansowanie przedsięwzięć mniejszości narodowych. Chodzi o kwotę ponad 150 tys. zł. Wiem również o tym, że lokalne samorządy dostrzegają tę problematykę i w miarę swoich możliwości wspomagają mniejszości narodowe i grupy etniczne.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Przy radzie miejskiej Lidzbarka Warmińskiego działa jedyna w Polsce gminna komisja do spraw promocji kontaktów zagranicznych oraz kontaktów z mniejszościami narodowymi. Samorządy nie ukrywają, że liczą na preferencyjny wskaźnik oświatowy na utrzymanie klas z językiem mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">Mniejszości narodowe są ogromnym bogactwem regionu warmińsko-mazurskiego, dlatego zapewniam państwa, że to dobrodziejstwo, którym obdarzyła nas historia, postaramy się jak najlepiej wykorzystać w działaniach sejmiku oraz zarządu województwa.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">W strategii, nad którą prace obecnie trwają, zostanie podkreślony i stosownie wykorzystany ten element naszej pozytywnej oryginalności.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#MarszałeksejmikuwarmińskomazurskiegoAndrzejRyński">W pełni zgadzam się z panem posłem Mirosławem Czechem, że powinno nastąpić wspólne wystąpienie do premiera, które dotyczyłoby potrzeby ustanowienia koordynatora działań rządowych, dotyczących problemów mniejszości narodowych. Głęboko wierzę, że tak jak dotychczas, mniejszości narodowe naszego regionu, będą bardzo aktywnie uczestniczyć w jego rozwoju, a władze samorządowe województwa stworzą warunki do tego, by ta aktywność mogła być realizowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełPawełNowok">Dużo mówimy o potrzebie powołania pełnomocnika premiera do spraw mniejszości narodowych, jednak wiele zależy od tego, czy ten pełnomocnik będzie wysoko umocowany w strukturach rządowych i czy będzie miał odpowiedni aparat urzędniczy. Jest oczywiste, że jedna osoba, nawet jeżeli będzie to pełnomocnik, nie poradzi sobie z tymi problemami. Tak więc powinien on być ustanowiony w randze ministra i posiadać odpowiednią liczbę pracowników.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełPawełNowok">Przedstawiciel mniejszości niemieckiej mówił o sytuacji na Śląsku, ale chciałbym zwrócić uwagę, że należy rozróżnić województwa śląskie, dolnośląskie i opolskie. Mówiąc o Śląsku miał pan zapewne na myśli woj. opolskie. Podczas wyjazdowych posiedzeń naszych Komisji miałem okazję przekonać się, że sytuacja mniejszości narodowych w woj. śląskim jest trudniejsza niż na terenie waszego województwa, a nawet na terenie woj. pomorskiego i lubuskiego.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełPawełNowok">W woj. śląskim nie ma szkoły, w której są oddziały od poziomu pierwszej klasy realizujące nauczanie języka niemieckiego, tak jak to np. ma miejsce w szkole w Olsztynku. Owszem, trwają starania o utworzenie takich klas, ale na razie są one bezskuteczne. Oczywiście woj. opolskie ma swoją specyfikę, ponieważ na jego terenie zamieszkuje dosyć aktywna mniejszość niemiecka, zresztą jest to bliżej granicy, a Niemcy w woj. opolskim stanowią znaczny procent wszystkich mieszkańców województwa i w związku z tym łatwiej realizować działalność tak oświatową, jak i kulturalną. Z kolei w sąsiednich powiatach, ale należących do woj. śląskiego sytuacja jest nieco odmienna. Chodzi m.in. o to, że mniejszości z terenu woj. śląskiego nie mają swojego przedstawiciela w Sejmie. Muszę przyznać, że zostałem posłem w znacznym stopniu dzięki poparciu mniejszości narodowych z terenu dawnego woj. katowickiego. Sądzę, że miało to związek z faktem, że nie unikałem spotkań z ich przedstawicielami.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PosełPawełNowok">Nieustannie słyszymy o braku środków finansowych oraz dotacji budżetowych na działalność stowarzyszeń mniejszości narodowych. Jest to stały temat posiedzeń naszej Komisji. Kierunek działań rządu, jak łatwo zaobserwować, jest taki, by większość subwencji była kierowana do władz wojewódzkich. Wojewoda jest na danym terenie przedstawicielem rządu, który musi skoordynować działania wszystkich mieszkańców regionu, niezależnie od narodowości. Od tego zależy rozwój tego regionu.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PosełPawełNowok">Tak więc kierunek jest taki, by subwencje były udzielane poszczególnym wojewodom, a nie kierowane bezpośrednio z budżetu do poszczególnych stowarzyszeń. Myślę, że ten kierunek jest prawidłowy, z tym że jesteśmy jeszcze biednym krajem, tak więc zmiany na lepsze nie nastąpią bardzo szybko, niemniej jednak staramy się robić wszystko, by sytuacja się poprawiła.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzySzteliga">W pewnej części różnię się opinią z panem posłem Pawłem Nowokiem, ponieważ obawiam się, że rozdysponowanie w 2000 r. części środków inwestycyjnych oświatowych, w taki sposób, że ich dysponentem zostaliby wojewodowie - zgodnie z informacją przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej - mogłoby doprowadzić do sytuacji, że oto, któryś z wojewodów nie przepada za mniejszościami narodowymi i w związku z tym nie da im pieniędzy. Takie przypadki nasza Komisja już konstatowała i to publicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełSergiejPlewa">Z wielką satysfakcją będę wracał z tego wyjazdowego posiedzenia. Szczególnie zainspirowała mnie wypowiedź pana dra Alfreda Czesli, bo rzeczywiście taka jest rola i zadanie naszej, a także sejmikowej komisji, że musimy czynić podsumowania tego, co udało się zrobić między posiedzeniami, które się w tym regionie odbywają.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełSergiejPlewa">Podpisuję się pod wnioskami złożonymi przez pana posła Mirosława Czecha, ale chcę dodać jeszcze jeden własny wniosek. Proponuję zatem, by z okazji 10-lecia stowarzyszeń niemieckich i 50-lecia stowarzyszeń ukraińskich, a także 10-lecia naszej Komisji, zorganizować spotkanie na terenie tego wiodącego regionu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełSergiejPlewa">Mój drugi wniosek dotyczy potrzeby rozpropagowania praktyki regulowania spraw mniejszości narodowych, która jest stosowana na terenie woj. warmińsko-mazurskiego, na terenie także innych województw, szczególnie w miejscach, gdzie mniejszości narodowe są traktowane odmiennie, czyli nie jako element wzbogacenia regionu, ale jako zło konieczne. Takie przypadki również mają miejsce. Nie zgadzam się z moim przedmówcą, który stwierdził, że w kraju panuje bieda, ponieważ w Polsce nie jest jeszcze tak źle i pomimo trudnej sytuacji naszym wspólnym groszem można gospodarować lepiej i racjonalniej.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełSergiejPlewa">W trakcie dojazdu na to posiedzenie dyskutowaliśmy w gronie kilku osób na temat tego, że niektóre instytucje publiczne, utrzymujące się z naszych podatków, posiadają nadmierną liczbę drogich samochodów. Podnoszono w wątpliwość, czy sytuacja ta jest prawidłowa. Osobiście sądzę, że rola nas posłów polega również na tym, by takim przypadkom przeciwdziałać, ponieważ równowartość 1–2 takich samochodów wystarczyłaby na wsparcie działalności kulturalnej dziesiątków tysięcy przedstawicieli mniejszości narodowych. Myślę, że pan przewodniczący podsumowując nasze dzisiejsze posiedzenie złoży deklarację pod adresem mniejszości ukraińskiej, że będziemy wspomagali zakończenie budowy obiektów szkolnych w Górowie Iławeckim wszystkimi możliwymi środkami. Mniejszość ukraińska wprowadziła do tej szkoły ducha ekumenizmu, dzięki czemu placówka ta może stanowić wzór do naśladowania nie tylko w Polsce, ale również za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełJerzySzteliga">Sądzę, że nie musimy zapewniać pana przewodniczącego Mirona Sycza, że będziemy wytrwale dbać o wszystkie inwestycje wzbogacające stan posiadania oświaty mniejszości narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Rozpatrujemy obecnie drugi punkt porządku obrad Komisji i jest on zatytułowany - omówienie polityki władz państwowych i samorządowych woj. warmińsko-mazurskiego wobec mniejszości narodowych i etnicznych. Szczerze powiedziawszy jestem bardzo dumny i szczęśliwy, że polityka ta została bardzo pozytywnie oceniona, tak w wypowiedziach wygłaszanych podczas wczorajszego posiedzenia, jak i w dzisiejszych głosach w dyskusji. Ogromnie się cieszę i jakkolwiek jest mi dosyć niezręcznie opowiadać o naszej działalności, jednak pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o procesie, który miał tutaj miejsce w ciągu 10 lat, które upłynęły od czasu odzyskania przez Polskę wolności. Był to również okres budowy państwa demokratycznego i obywatelskiego i uważam, że w naszym regionie znakomicie układała się partnerska współpraca między władzami lokalnymi a tutejszą społecznością, w tym przedstawicielami mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Tak się szczęśliwie składa, że większość z nas pełniących wysokie funkcje we władzach regionu, od 10 lat uczestniczyła aktywnie w tym procesie. Pan marszałek był prezydentem miasta Olsztyna, a ja byłem przewodniczącym ówczesnego sejmiku samorządowego woj. olsztyńskiego. Myślę, że osobiście dołożyliśmy po małej cegiełce do konstrukcji tak dobrej współpracy, która ma miejsce na tym terenie. Cieszę się, że pan Wiktor Leyk ponownie jest pełnomocnikiem — tym razem marszałka województwa — do spraw mniejszości narodowych i etnicznych. Poprzednio pełnił on tę samą funkcję w ramach administracji rządowej. Jego profesjonalizm i wiedza dały się poznać w trakcie przedstawiania przez pana pełnomocnika, wspaniałego referatu podczas wczorajszego posiedzenia w Górowie Iławeckim. Naszą myślą przewodnią była idea budowy społeczeństwa obywatelskiego, czyli docenianie ważności wszelkiego rodzaju organizacji pozarządowych, w tym ogromnej roli mniejszości narodowych jako wielkiego bogactwa naszego regionu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Myślę, że zachowanie własnej odrębności, tożsamości, kultury, tradycji i obyczajów w sposób znakomity wzbogaca walory naszego regionu. Zresztą wzbogacamy się nawzajem podczas codziennych wzajemnych kontaktów.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Niezwykle istotnym i podkreślanym już podczas tego posiedzenia elementem jest zaistnienie mniejszości nie tylko w oświacie i kulturze, ale również w strukturach samorządowych. Jest to niezmiernie ważne i oprócz wielu plusów oraz zagrożeń, które pan Wiktor Leyk wczoraj wymieniał, wart podkreślenia jest jeszcze jeden element, czyli integrowanie się przedstawicieli mniejszości z problematyką naszego regionu - naszej małej ojczyzny - i znajomość całości problemów związanych z naszą regionalną biedą, a także bardzo wysoką stopą bezrobocia. Myślę, że ta rola jest nie do przecenienia i dlatego tak bardzo wszyscy się cieszyliśmy z faktu, że dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Górowie Iławeckim, pan Miron Sycz został przewodniczącym najwyższej władzy ustawodawczej na poziomie województwa, czyli Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Panowie Stefan Migus, Eckhard Werner oraz pan dr Alfred Czesla przedstawiali dzisiaj pewne problemy związane tak z pewnymi zagadnieniami wewnętrznymi grup mniejszości, jak i zagadnieniami zewnętrznymi, np. bazą lokalową czy brakiem aktu ustawodawczego mówiącego o możliwości dotowania mniejszości narodowych w zakresie kultury. Rozmawialiśmy również o kwestii etatów, które powinny być przydzielone mniejszościom, by mogły one sprawnie regulować wszelkie problemy organizacyjno-techniczne związane ze swoją działalnością.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Generalnie przewijała się dzisiaj myśl, że współpraca władz lokalnych z mniejszościami narodowymi, jest na Warmii i Mazurach wzorcowa. Padło tu stwierdzenie, że nadaje się jako wzorzec do przeniesienia do innych województw, na których terenie wybuchają jednak pewne konflikty, czasami przekraczające swoją skalą możliwość ich uregulowania na poziomie lokalnym.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">W naszym województwie od początku budowy Polski demokratycznej i społeczeństwa obywatelskiego istniała wola polityczna dobrej współpracy, zarówno ze strony administracji rządowej, jak i samorządowej. Ona istnieje nadal. Jestem upoważniony, by przekazać wszystkim państwu pozdrowienia od wojewody warmińsko-mazurskiego, który aktualnie przebywa w Warszawie. Zobowiązujemy się, że będziemy się starali rozwiązywać wszelkie problemy leżące w kompetencjach administracji rządowej. Będziemy się przy tym kierowali dobrą wolą polityczną, przy współpracy z samorządem wojewódzkim oraz samorządami powiatowymi i gminnymi. Podczas dzisiejszego, a również wczorajszego posiedzenia, jest obecna pani kurator oświaty, jako szef organu współpracującego z organem prowadzącym szkoły, czyli samorządami gminnymi i powiatowymi. Ta współpraca w zakresie wspierania wszelkiego rodzaju inicjatyw z pewnością nadal będzie realizowana przez kuratorium oświaty.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Na naszym posiedzeniu jest również obecna przedstawicielka Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Wojewódzkiego. Do 1 stycznia br. sprawy te leżały w naszych kompetencjach, ale po reformie przeszły one na poziom starostw i samorządów gminnych.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Nasza deklaracja nie jest gołosłowna, co podkreślam w kontekście wczorajszych uwag, że czasami deklaracje administracji rządowej nie zasługują na wielką atencję. Myślę, że przy istniejącej kadrze administracyjnej widać, że nasze deklaracje są poważne i realne. Deklaruję wspieranie wszystkich inicjatyw, ale w zakresie naszych kompetencji. Przypomnę, że od 1 stycznia 1999 r. w sposób rewolucyjny zmieniła się mapa zakresu możliwości i kompetencji finansowych, ale w procesie integracji i współpracy - niezależnie od sił politycznych, które w danym okresie sprawowały władzę - sądzę, że przy integracji wewnętrznej mniejszości narodowych i umiejętności artykułowania swoich potrzeb i problemów, możecie państwo spotykać się w kontaktach z administracją rządową, jedynie z pozytywnym podejściem do zaspokajania tych potrzeb i rozwiązywania tych problemów.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#WicewojewodawarmińskomazurskiMarekŻyliński">Dziękuję Komisji, że zdecydowała się odbyć kolejne posiedzenie wyjazdowe na terenie naszego województwa. Dziękuję również za deklarację Komisji na temat wspierania rozwiązywania naszych kluczowych problemów, a więc przede wszystkim finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJerzySzteliga">Dziękuję, panie wojewodo. Bardzo cieszę się z deklaracji szefa administracji rządowej na tym terenie. Zostało powzięte poważne zobowiązanie, zresztą w obecności wszystkich państwa. Mam tylko jedną prośbę. Otóż wczoraj stwierdziłem, że wyznaję zasadę kontynuacji zobowiązań urzędu wojewody - nie wojewody z imienia i nazwiska - co w kontekście tego, że w najbliższym czasie może się skomplikować sytuacja lokalowa towarzystw mniejszości z terenu Olsztyna, skłania mnie do postawienia wniosku, by, dopóki pan wojewoda cokolwiek posiada i nie przekazał majątku sejmikowi wojewódzkiemu, rozważył możliwość wspomożenia lokalowego obydwu towarzystw.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WicewojewodaMarekŻyliński">Jak już stwierdziłem, zresztą podkreśliłem to celowo, po 1 stycznia br. zmieniły się diametralnie te uwarunkowania i większość majątku skarbu państwa została skomunalizowana, czy to z mocy prawa, czy to na wniosek. W woj. warmińsko-mazurskim, a szczególnie w Olsztynie mamy ogromne problemy lokalowe.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WicewojewodaMarekŻyliński">Pan przewodniczący pozwoli, że wymienię. Otóż mamy szansę stworzyć ośrodek zamiejscowy Naczelnego Sądu Administracyjnego. Możemy utworzyć także oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nie mają również swoich siedzib sąd i prokuratura.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WicewojewodaMarekŻyliński">Starostwo powiatu weszło w spór z wojewodą, ponieważ budynek starostwa, w ramach rekompensaty za mienie zagarnięte w stanie wojennym, został przeznaczony dla pokrzywdzonego związku zawodowego.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WicewojewodaMarekŻyliński">Trwają również procesy sądowe z Agencją Mienia Wojskowego oraz Ministerstwem Obrony Narodowej, ponieważ wypowiedzieliśmy wojsku dalsze wynajmowanie koszar.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WicewojewodaMarekŻyliński">Taka jest sytuacja lokalowa w mieście Olsztynie, niemniej jednak deklaracje, które dzisiaj publicznie złożyłem, w całej rozciągłości podtrzymuję. Wspólnie z panem wojewodą będziemy się starali zaradzić sygnalizowanym dzisiaj niedostatkom lokalowym. Będziemy to czynić we współpracy z marszałkiem sejmiku wojewódzkiego, a także z panem prezydentem miasta Olsztyna i mam nadzieję, że zaspokoimy te niedostatki w sposób zadowalający zainteresowane stowarzyszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełJerzySzteliga">Dziękuję za tę deklarację.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiceprzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoWitoldJabłonka">Z ogromną satysfakcją przyjąłem zaproszenie na posiedzenie Komisji sejmowej, które odbywa się z udziałem sejmikowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Fakt jego odbywania się jest dowodem, że podejmuje się działania na rzecz upodmiotowienia mniejszości narodowych, a także, iż docenia się ich rolę oraz wagę zadań, które mają one do wykonania. Posiedzenie to świadczy również o tym, że twierdzenie, iż Polska jest państwem jednonarodowym i jednowyznaniowym nie wytrzymało próby czasu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WiceprzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoWitoldJabłonka">Procesy demokratyzacji naszego życia politycznego doprowadziły do potwierdzenia, że demokracja to nie tylko rządy większości, ale również dostrzeganie roli i miejsca mniejszości narodowych. O tym dostrzeżeniu świadczy, że państwo jako przedstawiciele mniejszości, z jednej strony możecie wyrażać swoje oczekiwania, oczekując, iż rzeczywiście może dojść do ich spełnienia. To również jest znakiem czasu oraz dowodem, że tutaj, w woj. warmińsko-mazurskim mamy do czynienia z działaniami opierającymi się na zrozumieniu roli mniejszości, zgodnie z tym, co powiedział pan marszałek Andrzej Ryński, stwierdzając, że dostrzegamy bogactwo, tak w sensie historycznym i kulturowym, ale także w sensie dokonań gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WiceprzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoWitoldJabłonka">W tym kontekście niezwykle istotną sprawą jest wykorzystanie potencjału intelektualnego mniejszości narodowych. Uważam, że istotnym krokiem jest rozbudowa liceum w Górowie Iławeckim, a także realizacja idei zorganizowania klas z niemieckim językiem nauczania we wszystkich powiatach. Jest to zupełna nowość, ale i znak czasu, bo przecież dążąc do zjednoczonej Europy, Polska stara się jak najbardziej skrócić okres przyjmowania nas tam. Możemy oczekiwać od działań podejmowanych za pośrednictwem mniejszości niemieckiej, że ten czas oczekiwania rzeczywiście ulegnie skróceniu. Oczywiście konieczne jest wychodzenie naprzeciw potrzebom i postulatom grup mniejszości. Dostrzegamy tę konieczność także jako radni sejmiku wojewódzkiego, o czym może świadczyć sam fakt powołania sejmikowej Komisji do spraw Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Chodzi nam o tworzenie społeczeństwa obywatelskiego, w którym wszyscy będą posiadali równe prawa i obowiązki, przy czym w tym bogactwie różnorodności konieczne jest, by budować jedność, dokonując integracji całego województwa.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WiceprzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoWitoldJabłonka">Pamiętajmy o tym, że część dawnego województwa elbląskiego, które obecnie stanowi dużą część - chciałoby się nazwać ją zintegrowaną częścią - woj. warmińsko-mazurskiego, to również teren bogaty w pewne doświadczenia oraz określony dorobek w zakresie polityki współpracy z mniejszościami narodowymi. Te tereny są zamieszkiwane przez mniejszości: ukraińską i niemiecką. Wspomnę w tym momencie Lelkowo i tamtejsze osiągnięcia w sferze kultury. Z kolei moi przedmówcy wspominali o tych spotkaniach, które odbywają się w Głębocku.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#WiceprzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoWitoldJabłonka">Należy uznać za bardzo pozytywny fakt, że działalność w sferze kultury jest tak pomyślana, że wychodzi naprzeciw nie tylko potrzebom mniejszości. Zatem nie działa się na rzecz tworzenia swoistego getta narodowego, ale na rzecz integracji oraz tego, by piękno kultury i dorobek intelektualny mniejszości mogły stanowić przesłankę do wspólnych działań podejmowanych przez wszystkich mieszkańców regionu. Jesteśmy zadowoleni, że wszyscy państwo właśnie tak postrzegacie działalność mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#WiceprzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoWitoldJabłonka">Proszę moją uwagę rozumieć jako propozycję i sugestię pod adresem całej tutejszej społeczności. Uważam, że tego typu rozumienie tych spraw i związane z nim działanie zawsze może liczyć na wsparcie sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego. Możecie państwo również liczyć na to, że przy formułowaniu strategii woj. warmińsko-mazurskiego zostaną również uwzględnione wszelkie zagadnienia dotyczące mniejszości narodowych i etnicznych. Jako przewodniczący Komisji Strategii i Rozwoju Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego pragnę zapewnić, że będziemy, konsekwentnie, w taki sposób postrzegali te sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SenatorWiesławPietrzak">Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem również radnym sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego, a także członkiem sejmikowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych, tak więc wypowiem się jako człowiek tej ziemi, a nie tylko senator z ul. Wiejskiej. Przepraszam, ale z racji innych wyjazdów nie mogłem być wczoraj obecny na posiedzeniu Komisji. Nie jestem zatem do końca świadomy wszystkich kwestii, które były podczas niego poruszane, ale chciałbym dopowiedzieć kilka swoich uwag do tego, co już państwo wyrazili w swoich wypowiedziach.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#SenatorWiesławPietrzak">Pierwszy wniosek, który chciałbym wysnuć, jest taki, że piękno jest w różnorodności, a fakt, że woj. warmińsko-mazurskie jest tak bogate w sensie liczby mniejszości narodowych i etnicznych, które występują na jego terenie, jest wielką wartością. W moim przekonaniu należy dobrze wykorzystać to bogactwo.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#SenatorWiesławPietrzak">Po pierwsze, należałoby zapytać przedstawicieli mniejszości narodowych, czy tak oni, jak i reprezentowane przez nich grupy mniejszościowe, dobrze czują się, żyjąc na terenie tego województwa? Nasza dyskusja powinna się zacząć od próby udzielenia odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#SenatorWiesławPietrzak">Z wypowiedzi, które padały na tej sali, a także z moich własnych informacji wynika, że członkowie mniejszości dobrze się czują na terenie woj. warmińsko-mazurskiego. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że to jest prawda. Czyja to jest zasługa? Myślę, że wszystkich, czyli tak miejscowych władz, jak i ludności od zarania zamieszkującej te ziemie oraz ludności, która napłynęła tutaj z różnych stron Polski i nie tylko Polski. Należy dodać, że również Polacy nie stanowią na tym terenie jednolitej grupy, co wiąże się z faktem, że przybywali z bardzo różnych miejsc. To te czynniki sprawiły, że w woj. warmińsko-mazurskim powstała duża różnorodność narodowościowa i etniczna, co z kolei prowadzi do tego, że wszyscy czujemy się tutaj bardzo dobrze.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#SenatorWiesławPietrzak">Myślę, że w związku z tym wypadałoby powiedzieć kilka słów o historii. Oczywiście nie podejmuję się wyciągać jakichś poważnych wniosków, ponieważ jest to rolą historyków, ale mimo wszystko trzeba mówić o historii. Ten aspekt przewinął się w wypowiedzi pana pełnomocnika Wiktora Leyka.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#SenatorWiesławPietrzak">W naszym województwie występują dwie najważniejsze mniejszości, czyli Niemcy i Ukraińcy. Należy zatem szukać tego wszystkiego, co nas integruje, a nie tego, co nas dzieli. Chciałbym powiedzieć o dwóch funkcjach, które mogłyby spełnić mniejszości narodowe i etniczne.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#SenatorWiesławPietrzak">Pierwsza z nich to funkcja wewnętrzna, czyli integracyjna, a także zagadnienia oświaty i kultury. Na marginesie chciałbym stwierdzić, że nie powinno być tylko tak, że każda mniejszość urządza własną imprezę, prezentując przy tym swoją odrębność. Oczywiście takie imprezy są bardzo ważne, ale nie mniej ważne są imprezy noszące charakter integracyjny. Podam przykład odbywającego się w Węgorzewie Festiwalu Dziecięcych Zespołów Mniejszości Narodowych i Etnicznych, który jest imprezą integrującą wszystkie mniejszości tak z terenu, jak i spoza terenu naszego województwa. Uważam że takie imprezy należy wspierać, a także je rozpropagowywać. Dla podkreślenia funkcji wewnętrznej mniejszości narodowych, niezwykle ważna jest wewnętrzna integracja całej społeczności naszego województwa, a różnorodność powinna być potwierdzana prawem do oświaty, nauki języka narodowego, a także kultywowania własnej tradycji.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#SenatorWiesławPietrzak">Jeżeli chodzi o zewnętrzną funkcję mniejszości narodowych, to uważam że po reformie administracyjnej i stworzeniu warunków, że to sejmik będzie decydował o rozwoju regionalnym, funkcja ta bardzo się rozszerza nabierając zupełnie innej rangi. Rzecz w tym, że to właśnie przedstawiciele mniejszości narodowych kształtują opinię o Polsce, u naszych sąsiadów, z którymi ci przedstawiciele utrzymują kontakty. To wy, drodzy państwo, macie większą możliwość nawiązywania kontaktów kulturalnych, gospodarczych, sportowych itp. i to wy możecie współuczestniczyć w opracowaniu strategii rozwoju naszego województwa. Ta współpraca powinna być wykorzystana przez sejmik i mam nadzieję, że do tego dojdzie.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#SenatorWiesławPietrzak">Wracając do owej pierwszej funkcji wewnętrznej, szczególnie w aspekcie historii, to uważam, że zagadnienie to powinno leżeć w sferze zainteresowań organów centralnych, a także historyków, których — jak sądzę — nie trzeba namawiać do badania pewnych kwestii. Wszystkie karty historii powinny zostać wyświetlone, nawet jeżeli będzie to bolesne dla jednej czy drugiej strony. Osobiście deklaruję chęć współpracy, a także to, że będę reprezentował państwa interesy na forum Senatu. Niestety, Senat nie posiada wśród swoich komisji, takiej jednej specjalistycznej do spraw mniejszości narodowych. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy, jest fakt, że Senat jest izbą znacznie mniejszą liczebnie. Nie oznacza to jednak, że Senat przejawia niechęć do mniejszości narodowych i etnicznych. Wręcz przeciwnie. W istocie Senat posiada specjalistyczną komisję zajmującą się Polakami zamieszkującymi za granicą. To również jest istotna problematyka. Poza tym sądzę, że nawiązanie kontaktów z mniejszościami mieszkającymi na obszarze Polski, a także z Polakami zamieszkującymi kraje sąsiednie, pozwala na wymianę doświadczeń i porównywanie kondycji gospodarczej i kulturalnej tych grup. Może nie od rzeczy byłoby zaprosić ich przedstawicieli na posiedzenie Komisji, co pozwoliłoby na uzyskanie pełniejszej wiedzy jak sprawy mniejszości narodowych są rozwiązywane w krajach sąsiadujących z Polską.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Gdy układaliśmy plan wizyty Komisji sejmowej mieliśmy na względzie, że podczas dzisiejszego posiedzenia dojdzie do wielu wypowiedzi przedstawicieli mniejszości narodowych, spodziewaliśmy się nawet, że emocje mogą wzrosnąć, ze względu na wagę problemów i chęć zgłoszenia wielu istotnych postulatów. Dzisiejsze posiedzenie ma służyć również podsumowaniu wszystkich wrażeń i doświadczeń, które pojawiły się tak wczoraj w Górowie Iławeckim, jak i w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Mam nadzieję, że można było uzyskać pełniejszy obraz sytuacji, ponieważ doszło do bezpośrednich kontaktów z przedstawicielami stowarzyszeń mniejszości narodowych, co pozwoliło zapoznać się z codziennym życiem i problemami tychże mniejszości. Była również możliwość przeprowadzenia merytorycznej dyskusji na temat ewentualnego rozwiązywania tych problemów.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Obecnie pojawiły się już konkretne wnioski, uwagi i propozycje dotyczące dalszego działania, a przede wszystkim został dokonany bilans czteroletniego okresu, który upłynął od poprzedniej wizyty Komisji. Przed trwającą wizytą Komisji zapoznałem się z biuletynem z jej posiedzenia, które odbywało się także na tej sali, przed czterema laty i stwierdzam, że pan przewodniczący Jerzy Szteliga słusznie wychwycił pewien istotny postulat, który nie został zrealizowany. Chodzi o kwestie lokalowe i potrzeby w tym zakresie zgłaszane przez olsztyński oddział Związku Ukraińców w Polsce.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Obecnie przejdę do przedstawienia kilku wniosków, które wysnułem na podstawie dzisiejszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Pani Tamara Bołdak-Janowska podniosła kwestię percepcji problematyki mniejszości narodowych i etnicznych w polskim społeczeństwie, stwierdzając, że ta percepcja nie jest najlepsza. Sądzę, że najważniejszą rolę w tym zakresie ma do odegrania szkoła. Wciąż niewiele zmieniło się od czasu, gdy 20–25 lat temu upominaliśmy się o poświęcenie uwagi w historii tego regionu, a także zamieszkujących ją Mazurów i Warmiaków. Niestety, mimo wielu programów i dyskusji nie pojawiła się żadna koncepcja nauczania historii, w znaczeniu tych najbliższych nam lokalnych dziejów, np. historii własnego miasteczka, czy najbliższej okolicy. Niestety, nie udało się doprowadzić do tego, by miejscowa młodzież, w następstwie lekcji historii potrafiła się utożsamić z jakimś obiektem architektonicznym, pomnikiem przyrody, czy też historycznym śladem ludzkiej działalności. W dniu dzisiejszym usłyszeliśmy po raz kolejny postulaty i oczekiwania dotyczące wyżej wymienionych kwestii.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Jeżeli chodzi o kwestię zwiększenia zakresu wiedzy o naszym regionie, jego historii i zamieszkujących go mniejszościach narodowych i etnicznych, to największą rolę w tym zakresie odgrywają rodzice, szkoła, a także środki masowego przekazu. Na szczęście te ostatnie starają się zamieszczać sporo artykułów na temat mniejszości narodowych. Za to im chwała, aczkolwiek byłoby dobrze, gdyby dziennikarze byli dokładniejsi w swojej pracy i starali się nie przekręcać pewnych informacji. Miejmy nadzieję, że jest to tylko kwestią czasu.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Następna sprawa to propozycja zorganizowania przeglądowej konferencji, podczas której moglibyśmy sformułować wspólną refleksję na temat życia i funkcjonowania mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, w ciągu ostatniego dziesięciolecia. Myślę, że pomysł zorganizowania tej konferencji właśnie w naszym regionie jest bardzo trafny i warto się nad nim zastanowić.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Kolejne zagadnienie, zresztą niezwykle istotne, dotyczy badań socjologicznych, szczególnie statystyki. Na tej sali znajduje się kilku socjologów, którzy dysponują własnymi analizami. Ze swojej strony chciałbym stwierdzić, że warto zająć się zagadnieniami statystycznymi dotyczącymi kwestii ludnościowych i narodowościowych występujących na terenie Warmii i Mazur, a powinni to uczynić przede wszystkim naukowcy, ponieważ wtedy będzie to neutralne politycznie.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Nie ma sensu ukrywać, że kiedyś takie statystyki były w Polsce opracowywane, ale ich tło było zupełnie inne, zresztą nie wyszły nam one na zdrowie. W dzisiejszych czasach państwo jako takie, boi się jak ognia prób policzenia wszelakich większości czy też mniejszości, by przypadkiem nie być posądzonym o próby infiltracji oraz o ingerowanie w sfery, od których państwo powinno się trzymać z dala. Tak więc najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby poproszenie naukowców, by przeprowadzili naukową analizę tych spraw, tak żebyśmy w końcu dysponowali rzetelnym statystycznym obrazem kwestii ludnościowych na obszarze woj. warmińsko-mazurskiego.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Następna sprawa była już poruszana na tej sali i chodzi o to, by ukazując różnorodność narodową i etniczną, a także współpracę podejmowaną, w naszym regionie, z mniejszościami narodowymi, zainteresować tym również podmioty spoza naszego kraju, co pozwoliłoby na zwrócenie się o pewne środki pomocowe, np. pieniądze na programy integracyjne, czy też rozwój kultury mniejszości, a także rozwój niektórych dziedzin gospodarki. To jest możliwe. Można próbować uzyskać środki z Brukseli, gdyż specyfika naszego województwa jest dobrą legitymacją na okoliczność uzyskania pewnych profitów. Im prędzej jako społeczność regionu zrozumiemy tę prostą prawdę, tym więcej możemy wszyscy na tym skorzystać, tak przedstawiciele poszczególnych mniejszości, jak i przedstawiciele większości. Wszyscy przecież mamy podobne problemy bytowe.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">W programie wizyty Komisji znalazły się dwie wizytacje na budowach cerkwi greckokatolickich. Ten punkt programu był przez nas ściśle zamierzony, ponieważ z jednej strony taka inwestycja jest potężnym wysiłkiem przedstawicieli mniejszości ukraińskiej. Należy to docenić, także ze względu na fakt - była o tym mowa już wczoraj - że Ukraińcy musieli zostawić swoje świątynie na terenach, z których ich wysiedlono.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Z drugiej strony te świątynie będą w przyszłości stanowiły piękny i zarazem nowy ślad kulturowy w pejzażu Warmii i Mazur. Jest to jakby dopisywanie nowej karty naszej tożsamości, historii i tradycji.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Trzeba przyznać, że wiele samorządów lokalnych poważnie wsparło te inwestycje, jednak należy pamiętać, iż ograniczenia prawne, które istnieją w tym zakresie, zarówno jeżeli chodzi o skarb państwa, jak i o samorządy, bardzo utrudniały, czy wręcz uniemożliwiały realną pomoc. Oczywiście można podawać przykłady aktów realnej pomocy udzielanej przez samorządy. Miało to miejsce chociażby w Lidzbarku Warmińskim.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">W sumie trzeba powiedzieć, że mniejszości ukraińskiej należą się wyrazy najwyższego uznania, że podejmuje tak ogromny wysiłek na rzecz budowy własnych świątyń. Chodzi o to, że te cerkwie nie są tylko miejscem kultu, ale również stanowią świadectwo, iż to środowisko pragnie zakorzenić się na tym terenie i uznało, że jest on jego miejscem na ziemi. Budowa świątyń świadczy o tym, że mniejszość ukraińska pragnie stanowić grupę świadomą swoich korzeni, jak też pełnoprawną część społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Wydaje mi się, że warto powiedzieć kilka słów podsumowania na temat tych wszystkich spraw, które należy jak najszybciej załatwić. Tak więc należy uczynić wszystko co możliwe w celu zakończenia budowy kompleksu szkolnego w Górowie Iławeckim. Konieczne środki finansowe powinny zostać wyasygnowane. Niestety, adresatem tego postulatu jest przede wszystkim budżet rządu.</u>
<u xml:id="u-22.15" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Kolejna sprawa to realizacja projektu mniejszości niemieckiej, dotyczącego zorganizowania klas z niemieckim językiem nauczania. Chodzi o to, by co roku, klasy takie były organizowane przynajmniej w kilku powiatach, oczywiście tych, na których terenie występuje taka potrzeba. Ten postulat jest skierowany przede wszystkim pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Pani dyrektor Grażyna Płoszajska wyinterpretowała nam w dniu wczorajszym stosowne rozporządzenie resortu. Oczywiście jest to szansa, którą w ciągu najbliższych kilku lat należy wykorzystać i zrealizować konkretne działania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-22.16" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Poważną bolączką - mówił o tym problemie pan wojewoda - są braki lokalowe odczuwane przez mniejszość ukraińską. Z tego co stwierdziliśmy, środowisko mniejszości niemieckiej w najbliższym czasie będzie dysponowało wspaniałym obiektem. Jego gospodarzem jest olsztyńskie stowarzyszenie ludności niemieckiej, ale z tego, co nam wiadomo, będą mogły z niego korzystać wszystkie inne stowarzyszenia i instytucje kulturalne mniejszości niemieckiej zamieszkującej teren naszego regionu. Nie zmienia to faktu, że istnieje potrzeba znalezienia lokali i pomieszczeń biurowych, gdzie można by realizować działalność organizacyjną stowarzyszeń mniejszości. Wiąże się z tym inny postulat, który był dzisiaj artykułowany, dotyczący potrzeby otrzymania jednego czy dwóch etatów, co pozwoliłoby na sprawniejsze prowadzenie działalności kulturalnej, czy też po prostu prac biurowych, których wykonywanie również jest konieczne w przypadku tychże stowarzyszeń. Już wcześniej staraliśmy się, w ramach urzędu wojewody, rozwiązać ten problem, ale nam się to nie udało. Nie jest to łatwe, ponieważ finansowanie takich działań za pomocą pewnych środków jest niemożliwe. Sądzę, że należałoby zrobić wszystko, by znaleźć jakieś rozwiązanie tej sytuacji. Pewne możliwości lokalowe występują chyba na terenie Regionalnego Ośrodka Kultury, a rozwiązanie tych problemów dzięki tym możliwościom wydaje się być kwestią dobrej woli kilku instytucji.</u>
<u xml:id="u-22.17" who="#PełnomocnikmarszałkasejmikuwarmińskomazurskiegodsmniejszościnarodowychietnicznychdrWiktorLeyk">Myślę, że to wszystko jeżeli chodzi o wykaz potrzeb, o których była mowa podczas tych dwóch posiedzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TamaraBołdakJanowska">Pan senator zapytał nas przedstawicieli mniejszości, czy nam jest dobrze w Olsztynie. Otóż mnie nie jest tutaj dobrze, ponieważ jest to jedyne miasto, a bywam w wielu miastach, także zagranicznych, które jest usiane hasłami antysemickimi. Mało tego, od 10 lat w toalecie Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Olsztynie widnieje na ścianie napis „Jacy Żydzi takie mydło”. Na kominie przy ul. Grunwaldzkiej od kilku lat jest widoczny namalowany napis: „Żydzi uciekają”. Na wszystkich olsztyńskich przystankach autobusowych są namalowane hasła: „Polska dla Polaków”. Ten sam napis jest namalowany, i to kilkakrotnie w bezpośrednim sąsiedztwie siedziby naszego niemieckiego stowarzyszenia.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#TamaraBołdakJanowska">Można powiedzieć, że to są tylko napisy, ale ponieważ ja mam skrzywienie literackie, tak więc widzę więcej, a może mniej, nie wiem. W każdym razie jeżeli chodzi o mnie, to te napisy bardzo mnie dotykają. Po prostu nie jestem w stanie obok nich przechodzić. Najgorzej, jeżeli ludzie się do nich przyzwyczają, ponieważ będzie to oznaczało całkowitą znieczulicę. Powtarzam, że nie byłam nigdy w mieście, które byłoby bardziej usiane tego typu napisami, a także swastykami, niż Olsztyn. Widać je na murach głównej biblioteki, a także na elewacji Domku Mendelsona. Niedawno jako Borussianie szliśmy dokonać otwarcia tego domku i przechodząc przez próg, jakby wchodziliśmy do komory gazowej, ponieważ nad framugą była namalowana olbrzymia swastyka. Być może dla kogoś to wszystko nie stanowi problemu, niemniej jednak dla mnie stanowi i to poważnie. Wolałabym, żeby osoby malujące te napisy zostały wyłapane i gdzieś zamknięte albo usunięte z terenu miasta. Jeżeli osobiście spotkam kogoś takiego, to po prostu go pobiję, tym czym będę miała możliwość, nawet jeżeli będzie to siekiera. To nie jest na moje nerwy.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#TamaraBołdakJanowska">Kolejna sprawa. Nie należy mniejszości spychać do swoistego getta kulturowego. Często uważa się, że przedstawiciele mniejszości narodowych są obywatelami drugiej kategorii, którzy nie mogą stworzyć literatury dorównującej rangą literaturze światowej.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#TamaraBołdakJanowska">Chciałabym państwu oznajmić, że na Białostocczyźnie powstała Willa Sokrates, którą założył mieszkający w Polsce wybitny pisarz białoruski Sokrat Janowicz. Wzorem dla niego był słynny Maison Lafitte założony po wojnie przez Jerzego Giedrojcia.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#TamaraBołdakJanowska">Willa Sokrates stała się ośrodkiem, w którym powstała literatura tłumaczona na wiele języków. Wydaje mi się, że tereny zamieszkiwane przez wiele narodowości powinny wyróżniać się swoistym fermentem umysłowym. Niestety w Olsztynie takie zjawisko nie występuje, czego powodem jest brak pieniędzy na działalność wydawniczą. Autor musi sam zebrać pieniądze lub wyłożyć ostatnie własne, by wydać książkę. Pisarz, który nie wydaje książek, a tak jak ja jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, przestaje być pisarzem. Tam, gdzie nie wydaje się słowa pisanego dorównującego poziomem wielkiej literaturze światowej, tam nie ma w ogóle żadnych mniejszości, a w każdym razie znajdują się one w sytuacji zanikania ich własnej tożsamości i kultury.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#TamaraBołdakJanowska">Jeżeli będziemy się zajmowali tylko poziomem folkloru, czyli np. zespołami tanecznymi, chórami lub orkiestrami dętymi, to jest to zdecydowanie za mało. Oczywiście te sprawy są istotne, ale ta sfera sobie poradzi, ponieważ tam można mieć nadzieję na zainteresowanie publiczności. Krótko mówiąc, to powinno się samofinansować. Nie samofinansuje się jedynie literatura dorównująca swoim poziomem literaturze światowej.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#TamaraBołdakJanowska">Co ma powiedzieć ktoś taki jak ja, która wydała tyle książek - otrzymały one bardzo dobre recenzje na całym świecie i były tłumaczone na wiele języków - a tutaj w Olsztynie nie mogę wydać następnych książek sama nie pokrywając kosztów ich wydania?</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#TamaraBołdakJanowska">Jestem przedstawicielką mniejszości i mam pochodzenie niemieckie, białoruskie i tatarskie. Co mam zrobić ze swoim pochodzeniem? Otóż należę do organizacji niemieckich oraz białoruskich. Ktoś może złośliwie stwierdzić, że działam na dwa fronty. Odpowiem mu, że obydwie te kultury mnie wzbogacają. Czy ja jestem jeszcze przedstawicielką mniejszości, czy też już przestałam nią być? Na takie pytania odpowiadam, że jestem jeszcze mniejszością. Wtedy słyszę uwagę treści: „Ale przecież ty piszesz i wydajesz książki w języku polskim”. No więc, rzeczywiście jestem już jak gdyby Polką, ale nie jestem nią całkowicie. Oczywiście drogi, gospodarki, infrastruktura, pieniądze, biznes, to wszystko są sprawy istotne, ale czy to jest zadanie mniejszości? To przecież jest zadanie wszystkich. W tym względzie prawa i obowiązki są takie same dla mniejszości i dla większości.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#TamaraBołdakJanowska">Kiedyś zadzwoniła do mnie uczennica liceum ogólnokształcącego. Skierował ją do mnie pan Kazimierz Drakoniecki. Zadała mi ona pytanie o mniejszość białoruską w Polsce. Powiedziałam jej, że jestem już postbiałorusinką i nie umiem odpowiedzieć na pytanie o liczebność mniejszości białoruskiej na terenie Polski. Po chwili, by ułatwić jej zadanie stwierdziłam, że dla niej mogę być Białorusinką. Wtedy usłyszałam pytanie: „Kiedy pani przyjechała do Polski”? Bardzo mnie ono zdziwiło i powiedziałam: „Jak to kiedy, przecież moi przodkowie od zarania mieszkali w Polsce, czyli przynajmniej od X wieku. Ja jestem polską Białorusinką”.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#TamaraBołdakJanowska">Tak więc stopień niewiedzy o tych kwestiach jest ogromny, skoro licealiści nie orientują się, że istnieją jacyś polscy Białorusini. Prawdopodobnie nie wiedzą oni również o tym, że w Polsce mieszkają przedstawiciele jakichkolwiek innych narodowości. Tak więc ja się tutaj tak czuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoMironSycz">Atmosfera na tej sali zrobiła się dosyć niewyraźna. W pewnym momencie, gdy moja przedmówczyni mówiła o tych napisach na olsztyńskich murach, wszyscy państwo spojrzeliście na mnie. Chcę państwa zapewnić, że ja tych napisów nie malowałem.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PrzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoMironSycz">To, co usłyszeliśmy na tej sali, napawa wielkim optymizmem i po prostu chce mi się żyć, by ujrzeć, że wszystko, co zostało dzisiaj powiedziane, zostanie zrealizowane. Sądzę, że tak właśnie się stanie, chociaż nie wiem, ponieważ jeszcze niedawno dyrektor gazowni zapowiadał, że od 1 listopada wyłączy naszej szkole ogrzewanie, ale myślę, że teraz, po tym posiedzeniu już nie może tego zrobić.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PrzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoMironSycz">Mówiąc trochę bardziej poważnie, chciałbym nawiązać do stwierdzenia pana marszałka, że w tworzonym budżecie wojewódzkim zostanie zapisana odpowiednia kwota na wspieranie mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PrzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoMironSycz">Sądzę, że jako uczestnicy tego posiedzenia, tak ze strony Komisji sejmowej, jak i władz lokalnych, możemy wystąpić do innych, gminnych i powiatowych, samorządów, żeby również uwzględniły przy tworzeniu swoich budżetów potrzebę wspierania działalności mniejszości narodowych. Sądzę, że dzisiaj jasno odpowiedzieliśmy sobie na pytanie, czy mniejszości narodowe są potrzebne i spełniają pożyteczną rolę w naszym województwie. Odpowiedź na nie była dosyć jednoznaczna. Określono nawet rolę i zadania, jakie te mniejszości powinny wypełnić.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PrzewodniczącySejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoMironSycz">Jako członek sejmikowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych, pragnę podkreślić, że właśnie taka filozofia legła u podstaw powołania tej komisji. Cieszę się, że ona powstała i że możemy ze sobą współpracować, realizując te jakże zaszczytne cele.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełJerzySzteliga">Jeżeli miałoby to się okazać pomocne, to myślę, że pozostali członkowie Komisji zgodzą się ze mną, gdy powiem, że pod tym apelem do samorządów gminnych i powiatowych, możemy również podpisać: Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych Sejmu RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">Wnoszę o większe zainteresowanie Komisji sejmowej sprawami Romów. Mieszkam na Warmii i Mazurach już 50 lat i dopiero po raz drugi, mimo że jestem aktywnym działaczem romskim, zostałem zaproszony na tego typu spotkanie. Wydaje mi się, że to jednak trochę za mało.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">Przez te wszystkie lata nie dysponowaliśmy żadnym lokalem na potrzeby naszej działalności, tylko wygospodarowuję niewielkie pomieszczenie biurowe z powierzchni mieszkalnej mojego własnego domu. Oczywiście wyklucza to organizowanie jakichkolwiek zebrań. Gdy przychodzą święta wynajmuję salę i dopiero wtedy mamy możliwość zebrania się w większej grupie, a przecież jest konieczne, by raz w miesiącu lub przynajmniej kilka razy do roku zorganizować zebranie i powiedzieć o tym, jaką działalność powinniśmy podejmować.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">Kolejna sprawa dotyczy braków finansowych. Przez ten długi okres nigdy nie otrzymałem żadnej dotacji, czy jakiegokolwiek wsparcia finansowego. Wszystko musieliśmy robić sami, a wiadomo, że bardzo ciężko jest zaczynać coś robić zupełnie od podstaw.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">Zorganizowałem zespół folklorystyczny, ale brakuje nam pieniędzy na stroje, a także wydatki związane z koniecznością zakupu instrumentów muzycznych. Dlatego prosiłbym o jakąś pomoc, bo sam sobie nie poradzę w realizacji naszych ambitnych planów.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">W Szkole Podstawowej nr 17 została utworzona romska klasa. Chciałbym jakoś pomóc dyrektorowi tej szkoły, ale również nie mam na to pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">W przeciwieństwie do pani Tamary Bołdak-Janowskiej, czuję się w Olsztynie bardzo dobrze, można powiedzieć, jak we własnym domu. Oczywiście słyszy się informacje z terenu kraju, a także z zagranicy, że Romowie są bici, napadani, a także, że pali się ich domostwa. Uważam, że z pewnością aktów tych nie dokonują dorośli ludzie, tylko młodociany element chuligański. Sądzę, że władze powinny zdecydowanie reagować w takich przypadkach, ponieważ mały ogień jest łatwo zgasić, ale gdy się rozniesie, jest dużo trudniej.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">Jeżeli chodzi o Olsztyn i okolice, to muszę przyznać, że tak władze, jak i Policja reagują dość zdecydowanie. Tylko raz zetknęliśmy się z przypadkiem agresji wobec naszej społeczności. Zgłosiłem go Policji, a wtedy sytuacja się uspokoiła i ten stan rzeczy ma miejsce do tej pory. Nie mogę narzekać na brak zainteresowania władz lokalnych naszymi problemami. Pan prezydent nawet włączył naszych przedstawicieli w skład komisji mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PrzewodniczącyStowarzyszeniaRomówwOlsztynieZbigniewBilicki">Jak już stwierdziłem naszą największą bolączką jest brak wsparcia finansowego dla naszej działalności kulturalnej oraz niedostatki lokalowe, a także pewien brak zainteresowania naszymi sprawami ze strony władz centralnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełJerzySzteliga">Pragnę stwierdzić, że jako Komisja systematycznie spotykamy się z prezesami wszystkich stowarzyszeń romskich, które działają na terenie Polski. Takie spotkanie odbyło się kilka miesięcy temu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełJerzySzteliga">Jeżeli chodzi o działalność kulturalną, to są na nią środki w Biurze Kultury Mniejszości Narodowych i Etnicznych w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Konieczne jest, by wystąpił pan z wnioskiem o dofinansowanie i powinien on zostać złożony jak najszybciej. Dodam, że kilkakrotnie spotykaliśmy się jako Komisja z panią Burakowską, zresztą osobiście woziłem ją do przewodniczącego Jacka Kuronia. Zatem nie zapominamy o Romach.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełJerzySzteliga">Wracając do kwestii tego wniosku o dofinansowanie, to mogę poprosić pana pełnomocnika Wiktora Leyka, by pomógł stowarzyszeniu w sformułowaniu wniosku do resortu kultury, w sprawie dofinansowania działalności kulturalnej Romów w 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejGrażynaPłoszajska">W kilku wypowiedziach pojawił się wątek percepcji społecznej, jeżeli chodzi o problematykę mniejszości narodowych i chciałabym stwierdzić, że kwestia ta w znacznym stopniu jest odpowiedzialnością tych, którzy młodzież edukują i wychowują. Doceniamy ten problem i chciałabym stwierdzić, że reforma systemu oświaty dotyczy również zakresu zmiany treści programowych. W ramach przygotowania podstaw programowych pojawiły się również treści dotyczące dziedzictwa kulturowego w poszczególnych regionach.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejGrażynaPłoszajska">W Dzienniku Ustaw nr 14 z 23 lutego 1999 r. są podane treści programowe edukacji regionalnej w zakresie szkoły podstawowej i gimnazjum. Powinny one zostać wykorzystane przez szkoły w kształtowaniu świadomości społecznej, jeżeli chodzi o problematykę mniejszości narodowych w poszczególnych regionach. Odbywają się zresztą konferencje metodyczne poświęcone właśnie temu zagadnieniu. Są one okazją do prezentacji tych wydawnictw i czasopism, o których wspominała pani Tamara Bołdak-Janowska. Mogą one stać się znakomitą pomocą merytoryczną dla nauczycieli realizujących materiał z zakresu edukacji regionalnej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejGrażynaPłoszajska">Myślę, że współpraca kuratoriów i dyrektorów szkół ze stowarzyszeniami mniejszości i związanymi z nimi wydawnictwami, może stać się okazją do promocji wspomnianych czasopism, a z drugiej strony będzie to znakomita pomoc dla tych nauczycieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Chciałbym stwierdzić, że cała nasza komisja, bez względu na poglądy polityczne poszczególnych jej członków, przejawia dużo dobrej woli i pragnie wspierać wszystkie poczynania mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących teren naszego województwa. Zresztą to czynimy.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Wypowiedź pani Tamary Bołdak-Janowskiej sprowokowała mnie do stwierdzenia — sądzę, że musimy rozmawiać szczerze, bo nieczęsto możemy gościć parlamentarzystów — że powinniście sobie państwo zdawać sobie sprawę, w jakich warunkach działa nasza komisja. Otóż woj. warmińsko-mazurskie ma prawie 1,4 mln mieszkańców, z czego 10% stanowią mniejszości narodowe i etniczne. Rzecz w tym, że te pozostałe 90% nie siedzi biernie, tylko również zgłasza sejmikowi wiele własnych postulatów. To nie wszystko, ponieważ mogę państwa zapewnić, że kontakty z przedstawicielami mniejszości, to jest prawdziwa przyjemność, innymi słowy, prawdziwy „Wersal”, natomiast proszę sobie zdawać sprawę, że działamy w warunkach bardzo rozbudzonych swarów wewnątrz społeczności polskiej. Mają one naprawdę gorszący charakter, a żeby się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć do prasy lub włączyć telewizor. Ten aspekt należy poważnie wziąć pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Następna sprawa. Otóż nie jest zadaniem naszej komisji udowadnianie komukolwiek, że ma takie czy inne korzenie. W demokratycznym kraju obywatele powinni mieć możliwość nieskrępowanego wyrażania swoich uczuć narodowych oraz afirmowania swojego pochodzenia.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Pan dr Alfred Czesla poruszył temat środków na edukację dla mniejszości niemieckiej. Statystyki wskazują, że wśród 1,4 mln mieszkańców województwa, 20–25 tys. to przedstawiciele mniejszości niemieckiej. Łatwo obliczyć, jak niewielki jest to procent. Kiedyś mniejszość tę reprezentowały osoby wyznaczone według pewnego klucza, ale obecnie ustawodawstwo jest oczywiście zupełnie inne i tak się to nie odbywa.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Zupełnie inna sytuacja jest w gminach, gdzie Polacy stanowią mniejszość. Mam na myśli np. gminę Puńsk, której Litwini stanowią 80%. Podobna sytuacja ma miejsce w wielu gminach woj. opolskiego. Tak w jednym, jak i w drugim przypadku przedstawiciele mniejszości - na terenie tych gmin są to większości - mają ogromny wpływ na przeznaczenie środków wypracowanych przez samorząd gminny. Sądzę, że na tamtych terenach nie słychać takich utyskiwań, jakie słyszeliśmy od przedstawicieli mniejszości niemieckiej z terenu woj. warmińsko-mazurskiego. Z zażenowaniem muszę stwierdzić, że w Olsztynku rozwiązano klasę z językiem niemieckim. Tłumaczenie tego faktu jest bardzo różne.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Pan Eckhard Werner postawił wniosek o przeznaczeniu środków na utrzymanie przynajmniej jednego etatu dla potrzeb działalności mniejszości niemieckiej z Olsztynka.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Żyjemy w społeczeństwie rynkowym i gdyby spojrzeć w taki czysto handlowy sposób, to jednak Niemcy założyli aż 11 stacji Joannitów i uważam, że chociaż per saldo jest to niewielki ułamek, to jednak widać dobrą wolę i przejawy pożytecznej aktywności w mniejszości niemieckiej, w związku z tym postulat pana Eckharda Wernera zasługuje na zaspokojenie.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Sądzę, że w tej chwili zapanował klimat bardzo dobrej współpracy z mniejszościami narodowymi. Niestety, miała miejsce dosyć długa przerwa w działalności pełnomocnika ds. mniejszości narodowych i etnicznych, ponieważ kiedyś taki pełnomocnik funkcjonował na terenie naszego województwa, a obecnie powołano go m.in. dzięki pismu wystosowanemu przez przedstawicieli mniejszości narodowych. Komisja podjęła uchwałę w tej sprawie i wreszcie udało się ponownie pełnomocnika powołać.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Na marginesie wypowiedzi pani Tamary Bołdak-Janowskiej, chciałbym stwierdzić, że podczas jednego z licznych spotkań, wysoko postawiona osoba duchowna zadała mi pytanie: „Niech pan powie, kto nami rządzi?”. Odpowiedziałem, że wybrany naród. Osoba ta odpowiedziała mi: „otóż to”, tylko że sformułowanie „wybrany naród” rozumiała w zupełnie inny sposób. Tak więc, jeżeli chodzi o te wszystkie obraźliwe dla mniejszości napisy i symbole, to chciałbym zwrócić się do posłów z uwagą, że prawo jest zbyt łagodne, ponieważ złodzieja, czy też chuligana, który niszczy tynki budynków, pisząc tam te hasła, po prostu się wypuszcza podnosząc małą szkodliwość społeczną czynu.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Sprawa ta ma również aspekt kryminalny, w sensie przestępczości pospolitej. Każdy z nas narażony jest na kradzieże i wczoraj w samochodzie wiceprzewodniczącego naszej komisji stłuczono szybę i ukradziono odbiornik radiowy. Takie rzeczy zdarzają się nagminnie i uważam, że powinno się sformułować bardziej represywne przepisy prawa, które pozwoliłyby nam czuć się bezpieczniej.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Bardzo źle się stało, że na posiedzeniach, które w tych dniach odbywają się w woj. warmińsko-mazurskim nie pojawił się przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie wiem, co jest tego powodem. Z niecierpliwością oczekujemy na wejście w życie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Pozwoli to mniejszości niemieckiej na uzyskanie jakiejś nadziei na to, że będzie posiadała swojego reprezentanta na wszystkich szczeblach władzy państwowej i władzy samorządowej.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Skorzystają również inne mniejszości, bo np. Litwini nigdy nie mieli jeszcze własnego posła, chociaż w gminie Puńsk jest ich 80% ludności gminy. W skali kraju jednak dotychczas, przy obecnie obowiązujących przepisach, to nie wystarczyło i tych głosów po prostu było zbyt mało. Takie przykłady można by mnożyć.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Chciałbym nadmienić, że procesy asymilacyjne jednak zachodzą. Jest normalne, że o ile Polacy wynaradawiają się poza granicami kraju, o tyle analogicznemu procesowi podlegają mniejszości narodowe zamieszkujące obszar Polski.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Pragnę powtórzyć deklarację, że nasza komisja ma dobrą wolę w kwestii wspierania działalności stowarzyszeń mniejszości narodowych i etnicznych. Wprawdzie pan Zbigniew Bilicki już nas opuścił, ale chciałbym ponowić prośbę, by wnioski o dofinansowanie były składane do naszej komisji. My je opiniujemy i być może finansowanie w 1999 r. było dosyć skromne, ale liczę na to, że w 2000 r. te sumy wzrosną. Proszę zatem składać te wnioski z odpowiednim wyprzedzeniem, bo zawsze jakieś, choćby skromne, środki finansowe można w ten sposób uzyskać.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Poruszę jeszcze kwestie wyznaniowe. Wydawało mi się, że Kościół rzymskokatolicki i Kościół bizantyńsko-ukraiński stanowią jedność, ale wczoraj usłyszeliśmy, że jednak ten drugi jest w jakiś sposób dyskryminowany.</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Spotykam się z kapłanami różnych kościołów protestanckich i stwierdzam, że przynależność do nich wcale wprost się nie wiąże z narodowością. Przedstawiciele tych kościołów zwracają na uwagę na nierówne traktowanie i wobec tego nasza komisja wyraża pogląd, że wszystkie wyznania są równe wobec prawa i nie powinny zdarzać się przypadki odstępstw od tej zasady.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Na zakończenie chciałbym serdecznie podziękować panu przewodniczącemu Jerzemu Sztelidze, który przysłał mi tak ciepły list jako odpowiedź na nasz wniosek. Dziękuję również wszystkim członkom Komisji oraz przedstawicielom resortów, a także innym naszym gościom z Warszawy. Myślę, że to wspólne posiedzenie i dwudniowy pobyt Komisji na Warmii i Mazurach przyniesie wymierne efekty. Mam nadzieję, że przyczyni się on do oczyszczenia atmosfery, bo wprawdzie nie jest ona zła, ale zawsze może być lepsza. Oczywiście liczę również na jakieś większe niż symboliczne wsparcie finansowe przeznaczone dla wszystkich podmiotów działających w zakresie edukacji i kultury mniejszości narodowych oraz realizujących wszystkie inne zadania związane z funkcjonowaniem tychże mniejszości.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#MniejszościNarodowychiEtnicznychSejmikuWojewództwaWarmińskoMazurskiegoTomaszRomańczuk">Chciałbym również podziękować, w imieniu sejmikowej komisji, wszystkim przedstawicielom mniejszości za aktywny udział w tych dwóch posiedzeniach oraz zaprezentowanie swoich poglądów. Sądzę, że powinniśmy wierzyć, że ten czas nie był stracony, a z odbytych obrad wynikną konkretne efekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełJerzySzteliga">W ten sposób mamy pewność, że gdy nasza Komisja wyjedzie z terenu Warmii i Mazur, przedstawiciele mniejszości nie pozostaną samotni w swoich dążeniach, ponieważ będzie im pomagała komisja sejmikowa.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełJerzySzteliga">Czas na podsumowanie. Mam propozycję, żebyśmy przyjęli wniosek pana posła Mirosława Czecha, dotyczący wystąpienia do pana premiera, ale nie tylko w sprawie pełnomocnika, tylko w ogóle w kwestii finansowej strony funkcjonowania stowarzyszeń mniejszości narodowych. Chodzi szczególnie o to, co jest zapisane w projekcie budżetu. Nie możemy po raz kolejny, w nadchodzącym roku budżetowym, dopuścić do żenującej sytuacji, w której nakłady na stowarzyszenia mniejszości zamiast wzrastać będą redukowane, i to o kilkadziesiąt procent.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełJerzySzteliga">W związku z tym proponuję, żeby było to wspólne wystąpienie obu komisji - sejmowej i sejmikowej. Jego tekst zostanie w trybie roboczym uzgodniony między prezydiami obydwu komisji.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PosełJerzySzteliga">Proponuję również, by posiedzenie podsumowujące te dwa wyjazdowe posiedzenia, odbyło się z udziałem przedstawicieli komisji sejmikowej. Podsumowania dokonamy wspólnie, ponieważ wspólnie debatowaliśmy. Mam nadzieję, że dokonamy tego w obecności przedstawicieli kierownictw zainteresowanych resortów, w tym także resortu kultury.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PosełJerzySzteliga">Odnosząc się do artykułowanej przez państwa propozycji odbycia na terenie woj. warmińsko-mazurskiego rocznicowej konferencji, czy sympozjum, to chciałbym podpowiedzieć, szczególnie panu pełnomocnikowi, że jeżeli bylibyście w stanie poradzić sobie z tym przedsięwzięciem w sensie organizacyjnym, to skądinąd wiem, że Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach jest zainteresowany zorganizowaniem krajowego sympozjum poświęcone właśnie roli i miejscu, a także funkcjonowaniu mniejszości narodowych w poszczególnych regionach naszego kraju. Polecam tę kwestię uwadze komisji sejmikowej oraz pana pełnomocnika.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PosełJerzySzteliga">Proszę państwa, wczoraj i dzisiaj usłyszeliśmy wiele pięknych i wzniosłych słów, ale pragnę dodać, że wyjeżdżamy stąd ze spokojem umysłu i serca, iż w tym regionie panuje zrozumienie większości dla problemów mniejszości. Tak to generalnie wygląda, jakkolwiek wiele jeszcze jest do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PosełJerzySzteliga">Osiągnięto najistotniejszy element, bowiem administracja publiczna i jej najwyższe organy, w rzetelny i uczciwy sposób traktują problemy, z którymi zgłaszają się przedstawiciele stowarzyszeń mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PosełJerzySzteliga">Cieszy również deklaracja pana marszałka, że w trakcie prac budżetowych już zaprojektowano na potrzeby mniejszości kwotę przekraczającą 150 tys. zł. Nie jest to żadna łaska i uważam, że przedstawicielom mniejszości, jako podatnikom i obywatelom Rzeczypospolitej to się po prostu należy i nie jest to żaden przywilej.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#PosełJerzySzteliga">Policzyłem naprędce, że gdyby w każdym województwie wprowadzono do budżetu sejmiku kwotę 150 tys. zł, to kwota, którą w Rzeczypospolitej dysponujemy na dofinansowanie działalności kulturalnej mniejszości narodowych i etnicznych, wzrosłaby dokładnie o 50%. Tak więc podejmujecie państwo całkowicie pionierskie działania.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#PosełJerzySzteliga">Jeszcze raz wszystkim państwu dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>