text_structure.xml
83.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 5 m. 30 po południu)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przedstawiciele Rządu: Prezydent Ministrów Juljan Nowak, Minister Skarbu Zygmunt Jastrzębski, Minister Kolei Żelaznych Ludwik Zagórny-Marynowski, Minister Sprawiedliwości Wacław Makowski, Kierownik Ministerstwa Robót Publicznych Mieczysław Rybczyński.)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Skarbu Bolesław Markowski.)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">(Z Głównego Urzędu Ziemskiego: Prezes Głównego Urzędu Seweryn Ludkiewicz.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Otwieram posiedzenie. Protokół 337 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 336 posiedzenia leży w Biurze Sejmowe m do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Waszkiewicz i Szymczak, listę mówców prowadzi p. Waszkiewicz.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WincentySzymczak">Interpelacja posłów Zw. L. N. dla p. Ministra Skarbu w sprawie wypłaty zaliczek urzędnikom wszystkich stopni służbowych.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Arcichowskiego i tow. ze Zw. L. N. do p. Ministra Robót Publicznych w sprawie niedołężnego wydawania drzewa na odbudowę w pow. wysoko-mazowieckim.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Zamorskiego i tow. ze Zw. L. N. do Rządu w sprawie gwałtów litewskich w pasie neutralnym.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Zamorskiego i tow. ze Zw. L. N. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie lekceważenia zarządzeń władz przełożonych przez komisarza rządowego w Tarnopolu.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Sokolnickiej i tow. ze Zw. L. N. do Rady Ministrów z powodu nieuwzględnienia w budżecie Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego sposobu 4 stopnia organizacji poszczególnych wyższych uczelni naukowych z powodu konieczności przyznania funduszu organizacyjnego uczelniom będącym w Okresie organizacji.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Sokolnickiej i tow. ze Zw. L. N. do pp. Ministrów: Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, oraz zdrowia z powodu przeciążania młodzieży 6-godzinną nauką w szkole, oraz z powodu nieodpowiedniego rozkładu przerw wakacyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Arcichowskiego i tow. ze Zw. L. N. do pp. Ministrów Robót Publicznych oraz Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie niewydawania drzewa na odbudowę poszkodowanym przez wojnę mieszkańcom powiatu bielskiego w woj. białostockiem.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WincentySzymczak">Interpelacja posłów ze Zw. L. N. do p. Ministra Sprawiedliwości i p. Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego w sprawie przyśpieszenia odpowiedzi na interpelację posłów Stronnictwa Ludowego, wniesioną dnia 4 sierpnia 1922 r. ze zmyślonemi zarzutami i potwarzami przeciw prezesowi okręgowego urzędu ziemskiego we Lwowie dr. Orzechowskiemu.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Uziembły i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie zaniedbania obowiązków przez prokuratorię białostocką.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Uziembły i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawię nieuzasadnionych wystąpień policji w Białymstoku.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Uziembły i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużyć policji w Sokółce.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#WincentySzymczak">Interpelacja p. Uziembły i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie udziału w agitacji partyjnej starostwa sokołowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Interpelacje te prześlę p. Prezydentowi Ministrów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej w przedmiocie ustawy o ratyfikacji konwencji urządzającej żeglugę powietrzną (d. nr. 2695).</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Tarnawski.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LeonardMichałTarnawski">Wysoki Sejmie! Wiek XIX i XX odznaczają się tem, że po opanowaniu ziemi i wody zostało opanowane jeszcze powietrze. Żegluga powietrzna w wojnie światowej odegrała wielką rolę. Wszyscy pamiętamy te wstrząsające wypadki, gdy nieprzyjacielskie okręty powietrzne ukazały się nad jakimś miastem lub terytorium nieprzyjacielskiem. Po wojnie żegluga powietrzna ma służyć celom pokojowym. Oto dziś szlakami wytkniętemi powietrzem przybywa z dala do nas poczta, towary przywozi się za pomocą powietrznej żeglugi, ludzie przenoszą się w kilka godzin z jednego miejsca świata na drugie. Drogi ze Lwowa do Gdańska, z Paryża do Warszawy przez samoloty bywają przebywane w celach kulturalnych, komunikacyjnych i handlowych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#LeonardMichałTarnawski">Wobec tego użytkowania samolotów okazała się potrzeba uregulowania przebycia tych dróg i tej potrzebie dała wyraz konwencja z 13 października r. 1919, która przed nami oto leży i czeka na ratyfikację.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#LeonardMichałTarnawski">Konwencja ta zawarta została przez 28 państw. Wśród tych państw znajdują się wszystkie wielkie mocarstwa, a więc Ameryka, Wielka Brytania, Francja, Włochy i inne państwa, a także Państwo Polskie i nasi sąsiedzi Czechosłowacja, Rumunia i t. d. W Mieniu Polski występował przy podpisaniu konwencji 13 października 1919 r. ówczesny prezydent ministrów, p. Paderewski, w imieniu Anglii sławny dziś Llojd George, w imieniu Francji Clemenceau. Konwencja jest dziełem prawniczem doskonałem i pod tym względem Komisja: Prawnicza nie miała nic do zarzucenia. Na żądanie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które tę konwencję przedłożyło, zrobiono tylko drobne, poprawki, niezbędne dla dokładności przekładu. Innych rzeczy nie znaleziona do poprawienia.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#LeonardMichałTarnawski">Konwencja ta reguluje stosunki między państwami, które ją podpisały. W szczególności zastrzeżono w niej suwerenność państw układających się, dalej bezpieczeństwo; rozróżnione są statki powietrzne, wojskowe od cywilnych. Zastrzeżono państwom układającym się w pewnych wypadkach czynienie zastrzeżeń: niedopuszczenie statków wojennych, niepozwolenie na przewóz broni i amunicji wojennej, Dalej ustanowiono międzynarodową komisję żeglugi powietrznej i sposób uzupełniania się tej komisji; wprowadzono w razie sporów międzynarodową Izbę Sprawiedliwości, a dopóki tej Izby nie będzie, wprowadzono sądy polubowne i skład ich. Postanowiono sposób poznawania, do którego państwa należy odnośny statek powietrzny.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#LeonardMichałTarnawski">Do Konwencji dodano 8 aneksów, w których uregulowane są przedewszystkiem znaki, które mają być umieszczone na statkach powietrznych i układ tych znaków na statkach; dalej obowiązek utrzymywania ksiąg, obowiązek zaopatrzenia się w świadectwa, zdolności do lotu, rejestracja podróży, rejestracja sygnałów i rejestracja motorów, regulamin dla świateł i sygnałów, kodeks żeglugi powietrznej, regulamin dla pilotów, balast, przepisy dotyczące żeglugi powietrznej w bliskości stacji aeroplanów, warunki minimalne niezbędne dla otrzymania świadectwa lotnika, sposób odbywania egzaminów i klasy lotników, świadectwa dla sterowców. świadectwa lekarskie, międzynarodowe mapy, sprawa informacji meteorologicznych, sprawozdania meteorologiczne codzienne, przewidywania meteorologiczne, symbole specjalne dla górnych prądów powietrznych, klucz meteorologiczny, wogóle przewidziano wszystko, do czego mogą służyć aeroplany i co jest potrzebne dla bezpieczeństwa lotów.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#LeonardMichałTarnawski">Rząd przedłożył tę konwencję i zarazem ustawę składającą się z trzech artykułów, które opiewają:</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#LeonardMichałTarnawski">„Art. 1. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zatwierdza konwencję, urządzającą żeglugę powietrzną, podpisaną w Paryżu dnia 13 października 1919 roku i dodatkowy protokół z 12 kwietnia 1920 r.”.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#LeonardMichałTarnawski">Ten protokół dodatkowy ustanawia w jaki sposób państwa, nie będące kontrahentami, mogą uzyskać pozwolenie na przelot nad terytorium państw układających się.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#LeonardMichałTarnawski">„Art. 2. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej upoważnia Naczelnika Państwa do podpisania ratyfikacji powyższej konwencji i tego protokółu w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#LeonardMichałTarnawski">„Art. 3. Wykonanie niniejszej ustawy zleca się Ministrowi Spraw Zagranicznych”.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#LeonardMichałTarnawski">„Art. 4. Ustawa wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia”.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#LeonardMichałTarnawski">Komisja jednomyślnie przyjęła projekt rządowy z uzupełniającemi słowami: „dodatkowy protokół z 12 kwietnia 1920 roku”.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#LeonardMichałTarnawski">W imieniu tej Komisji proszę Wysoki Sejm, ażeby raczył ratyfikować tę konwencję i uchwalić niniejszą ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Hausner.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ArturHausner">Wysoki Sejmie! Artykuł 16 tej konwencji brzmi: „Każde układające się państwo będzie miało prawo wydania na rzecz swoich narodowych statków powietrznych zastrzeżeń i ograniczeń, dotyczących przewozu handlowego osób i towarów między dwoma punktami jego terytorium”.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ArturHausner">Są tu duże wątpliwości, czy ten punkt w jakiś sposób nie będzie szkodliwy dla interesów lotnictwa handlowego polskiego. Dlatego proszę Panów o uchwalenie następującej rezolucji: „Wzywa się Rząd, by przed złożeniem dokumentów ratyfikacyjnych zbadał czy art. 16 powyższej konwencji zabezpiecza dostatecznie interesy handlowego lotnictwa polskiego”.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#ArturHausner">Chodzi mianowicie o to, że tu powiedziano, że jeżeli chodzi o dwa punkty ma terytorium danego państwa, wtedy rząd tego państwa ma prawo ewentualnej ingerencji. Terytorium nasze jest jednak takie, że lotnictwo obce może wybrać dla siebie tylko jeden punkt oparcia np. Warszawę i dlatego mybyśmy nie mieli nad niem żadnej kontroli. Dlatego proszę, w celu zabezpieczenia sobie kontroli ze względu na geograficzny układ naszego kraju, o uchwalenie odczytanej przezemnie rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos mą p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeonardMichałTarnawski">Na rezolucję p. Hausnera zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Stawiam pod głosowanie w drugiem czytaniu całą ustawę o ratyfikacji konwencji, urządzającej żeglugę powietrzną. Proszę Posłów, którzy są za tą ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(P. Tarnawski: Wnoszę o natychmiastowe trzecie czytanie)</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Jest wniosek o odbycie zaraz trzeciego czytania. Nikt nie protestuje, głosu nikt nie żąda, na podstawie poprzedniego głosowania mogę stwierdzić, że ustawa i w trzeciem czytaniu została przyjęta. O ile nikt nie postawi osobnego wniosku, przypuszczam, że również przyjęta jest rezolucja, wniesiona przez p. Hausnera.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Do porządku dziennego głos ma p. Trzciński.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JuliuszTrzciński">Proszę o postawienie na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia ustawy o przyjęcia konwencji sanitarnej paryskiej. To jest sprawa niesporna i krótka.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechTrąmpczyński">O ile nikt nie zaprotestuje, umieszczę tę sprawę między punktem 4 a 5.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do n-ru 2 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej o zmianie niektórych przepisów o postępowaniu sądowem w sprawach cywilnych w b. zaborze rosyjskim (druk nr. 3757).</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Matakiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Wysoki Sejmie! Komisja Prawnicza obradowała w dniu 22 b. m. nad przedłożonym przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektem ustawy o zmianie niektórych przepisów o postępowaniu sądowem w sprawach cywilnych w b. zaborze rosyjskim i uchwaliła jednomyślnie ten projekt, rozdany w odbitkach poszczególnym klubom. Chodzi tu w szczególności o rozszerzenie kompetencji sądów pokoju w sprawach cywilnych przez zmianę ustawy z 14 lipca 1920 roku. (Dz. Ust. 412 z 28 lipca 1920 roku) mianowicie przepisów przechodnich do ustawy o postępowaniu cywilnem. wydanej przez tymczasową radę stanu Królestwa Polskiego. Dewaluacja marki! polskiej doprowadziła do tego, że znaczna część sporów, należących do kompetencji sądów pokoju, przeszła do sądów okręgowych, wskutek tego ludność musi się udawać do tych sądów o wymiar sprawiedliwości, odbywać daleką podróż, tracąc czas i pieniądze. Ten stan odbija się szczególnie dotkliwie na ludności kresowej, gdyż jest tam niewiele sądów okręgowych, wsie zaś są odległe i niema odpowiednich środków komunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AntoniAugustMatakiewicz">W Małopolsce podniesiono niedawno kompetencje sądów powiatowych, jeżeli chodzi o pieniądze lub wartość pieniężną do 100.000 marek. Dla ujednostajnienia sądownictwa w całem państwie wskazane by było, ażeby także w b. zaborze rosyjskim podnieść odpowiednio granicę wartości przedmiotów sporu, do jakiej maja kompetencje sądy pokoju. Otóż według projektu rządowego, przyjętego przez Komisje Prawniczą, do kompetencji sądów pokoju będą należały sprawy, których przedmiot sporu nie przenosi 100.000 mk. — dotychczas było 30.000 — jeżeli zaś chodził o przedmioty, zaliczane zwyczajnie do żywego lub martwego inwentarza gospodarstwa rolnego lub o należność za takie przedmioty — 500.000 mk. Dalej do kompetencji sądów pokoju należeć będą sprawy w przedmiocie żądania zabezpieczenia dowodów w sprawach będących w toku lub jeszcze nie wytoczonych, bez ograniczenia sumy, dalej sprawy działowe, dotyczące drobnej własności ziemskiej lub mieszczańsko-rolnej, jeżeli majątek działom podlegający nie przewyższa 60 morgów nowopolskich ziemi (30,75 dziesięcin) i niema w nim przedsiębiorstw przemysłowych ani budynków, oprócz niezbędnych w zwykłem gospodarstwie rolnem, bez względu na wartość inwentarzy i ruchomości, jeżeli przytem należące do spadku kapitały nie przenoszą 500.000 mk. Wreszcie sprawy o upoważnienie kobiet zamężnych (art. 1653 u. p. c.), o ile wartość przedmiotów może być określona i nie przenosi 100.000 mk.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Według art. 2 projektu ustawy końcowy ustęp art. 3 przepisów przechodnich do ustawy postępowania cywilnego otrzymuje brzmienie następujące: „Apelacja nie służy w sprawach, w których suma sporu nie przenosi 5000 mk. p. z wyjątkiem spraw o należność za pracę lub służbę”. Dotychczas nie można było wnosić apelacji w sprawach, których suma sporu nie przenosiła 100 marek, obecnie podniesiono to na 5000.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Art. 3 projektu rządowego Komisja zmieniła w ten sposób, że ustawa niniejsza obowiązuje od dnia 1 listopada 1922. Komisja Prawnicza uważała za wskazane, by termin wejścia w życie ustawy odroczyć ze względu na to, że na kresach nie można tak łatwo ogłosić ustawy. Chodzi więc o to, by był czas na ogłoszenie ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AntoniAugustMatakiewicz">To są najważniejsze przepisy ustawy. W imieniu Komisji Prawniczej proszę Wysoki Sejm o jej przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. O ile nikt nie postawi innego wniosku, stawiam pod głosowanie ustawę według druku nr. 3757 ze zmianami, które proponuje sprawozdawca Komisji. Nie słyszę protestu. Proszę Posłów, którzy są za tą ustawą, żeby wstali. Większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. P. sprawozdawca wnosi o odbycie zaraz trzeciego czytania, nikt nie protestuje, głosu nikt nie żąda, na mocy pierwszego głosowania przypuszczam, że ustawa i w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do n-ru 3 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawie w przedmiocie zmiany niektórych postanowień statutu dyscyplinarnego adwokatów i kandydatów adwokackich w b. dzielnicy austriackiej (druk nr. 3309). Głos ma p. Matakiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Przepisy dyscyplinarne, odnoszące się do adwokatów i kandydatów adwokackich w b. zaborze austriackim, unormowane są ustawą z 1 kwietnia 1872 t. (nr. 40 Dziennika Ustaw Państwa). Ustawa ta zatytułowana jest: Ustawa o sprawowaniu karalności służbowej nad adwokatami i kandydatami adwokatury. Jak widać z motywów do projektu zmiany tej ustawy czy statutu dyscyplinarnego dla adwokatów i kandydatów adwokackich w b. dzielnicy austriackiej, stawki co do kar dyscyplinarnych i co do grzywien są zanadto niskie. Widać z motywów przedłożenia rządowego, że izby adwokackie i senaty dyscyplinarne nie mogą tych niskich stawek i grzywien stosować, wskutek tego w postępowaniu dyscyplinarnem zmuszone są uciekać się do daleko surowszych kar, jak zawieszenie w urzędowaniu lub wykreślenie z listy adwokatów lub kandydatów adwokackich, co jest niepożądane nawet dla samych adwokatów i kandydatów adwokackich.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Wskutek tego konieczna jest rzeczą podnieść wysokość tych grzywien, które mają być stosowane w postępowaniu cywilnem i nakładane na adwokatów i kandydatów adwokackich.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Projekt ustawy, przedłożony nam przez Ministerstwo Sprawiedliwości, proponuje, ażeby podnieść najwyższą granicę grzywny z § 8 ustęp 4 statutu dyscyplinarnego dla adwokatów i kandydatów adwokackich ze 100 złr. Na 20.000 mk. polskich, oraz żeby w § 13 ustęp 1, lit. b. podmieść z 3.000 koron na 200.000 mkp. To jest najwyższa granica, w poszczególnych wypadkach należy dawne sumy zastosować do tej najwyższej granicy.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Komisja Prawnicza zastanawiała się nad tym projektem ustawy na posiedzeniu dn. 22 b. m. i jednomyślnie uchwaliła przyjąć projekt ustawy, zaproponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Dlatego w imieniu Komisji Prawniczej proponuję ażeby Wysoki Sejm uchwalił tę ustawę w brzmieniu zaproponowanem przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. Stawiam pod głosowanie rządowy projekt ustawy „w przedmiocie zmiany niektórych postanowień statutu dyscyplinarnego dla adwokatów i kandydatów adwokackich w b. dzielnicy austriackiej”. Poprawek żadnych nie zgłoszono. Proszę Posłów, którzy są za całą ustawią, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. P. sprawozdawca wnosi o natychmiastowe trzecie czytanie. Nikt nie protestuje głosu nikt nie żąda, na mocy poprzedniego głosowania stwierdzam, że ustawa i w trzeciem czytaniu przyjęta. Proponuję przeskoczyć nr. 4 i przystąpić do ratyfikacji konwencji sanitarnej. Głos ma p. Trzciński.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JuliuszTrzciński">Wysoki Sejmie! Traktat wersalski zobowiązał Polskę do przystąpienia do konwencji sanitarnej, jednakże w traktacie tym wymieniono tylko konwencję sanitarną z dnia 3 grudnia 1903 r., opuszczono zaś konwencję paryska sanitarną z dnia 17 stycznia 1912 r. Z nieprzystąpienia zaś do tej konwencji sanitarnej wynika dużo niedogodności dla Państwa Polskiego. I tak już z tego powodu Rumunia zarządziła dla pociągów polskich zupełnie samowolnie kwarantannę, tak samo i Dania samowolnie zarządziła kwarantannę dla statków, płynących z Gdańska. To wszystko byłoby niemożliwe, gdyby Państwo Polskie już przystąpiło do paryskiej konwencji sanitarnej z r. 1912. Dalej jeszcze w bieżącym roku ma Francja zwołać nową konferencję sanitarną, na której omawiane będą sprawy tyfusu plamistego i ospy, które przecie grasują właśnie w naszem Państwie. Jeśli tam będziemy nieobecni, to mogą na nas nałożyć wielkie opłaty i ciężkie obowiązki, do których nie będziemy zobowiązani, skoro będziemy obecni na tej konferencji. Warunkiem jednakże obecności: naszej na tej konferencji sanitarnej jest przystąpienie do konwencji z r. 1912. Dlatego zgodnie z uchwałą Komisji Spraw Zagranicznych wnoszę, ażeby Wysoki Sejm zechciał uchwalić następującą ustawę w przedmiocie przystąpienia Polski do Sanitarnej Konwencji Paryskiej z dnia 17 stycznia 1912 r.:</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JuliuszTrzciński">Art. 1. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej upoważnia Rząd do zgłoszenia przystąpienia Polski do sanitarnej konwencji paryskiej z dnia 17 stycznia 1912 r.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JuliuszTrzciński">Art. 2. Wykonanie niniejszej ustawy powierza się Ministrowi Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JuliuszTrzciński">Art. 3. Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JuliuszTrzciński">Proszę, ażeby Wysoki Sejm ustawę tę przyjąć zechciał w drugiem i trzeciem czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt się nie zgłosił. Stawiam pod głosowanie ustawę o przystąpieniu do konwencji sanitarnej. Proszę Posłów, którzy są za całą ustawą, by wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta w drugiem czytaniu. Jest wniosek o odbycie zaraz trzeciego czytania. Nikt nie protestuje, głosu nikt nie żąda, na podstawię wyniku głosowania w drugiem czytaniu uważam ustawę za przyjętą i w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: trzecie czytanie ustawy w przedmiocie przedłużenia i Zmiany ustawy z dnia 27 stycznia 1922 r.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Włodek.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławWłodek">Wysoka Izbo! Jako wynik skutków wojennych pozostało to, że w wielu miejscowościach ludzie, nie posiadający swoich działek ziemi, zajęli działki cudze i na nich prowadzili gospodarkę od 1914 r. Wysoki Sejm w trosce o uporządkowanie stosunków powojennych wydal ustawę z dnia 27 stycznia r. b., która normowała te stosunki, pozwalając ludziom, którzy gospodarowali na działkach cudzych, prowadzenie tej gospodarki, do dnia 31 sierpnia 1922 r., względnie, o ile chodzi o sprzęt okopowych, do dnia 31 października.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#StanisławWłodek">Posłowie z Rad Ludowych zgłosili nagły wniosek, który miał przedłużyć to o dwa lata, t. zn. do 1924 r. Komisja Rolna rozpatrywała ten wniosek i przyszła do przekonania, że przedewszystkiem stan rzeczy należy uporządkować. Wielu właścicieli rolnych już po 31 sierpnia miało możność wrócić do ziemi swojej i ją uprawiać. Przedłużanie dziś stanu, który ustaliła ustawa z dnia 27 stycznia, wprowadziłoby tylko zamęt, bezład i nieprawne stosunki. Po rozpatrzeniu tych motywów Komisja Rolna nabrała przekonania, że na przedłużenie tego stanu rzeczy żadną miarą zgodzić się nie można. Natomiast, wchodząc w trudne położenie ludności, która gospodarowała na tych ziemiach i która nie ma obecnie dachu nad głową, przewiduje Komisja Rolna, że można dać im pomieszczenie w budynkach, które zajmują obecnie, do 1 kwietnia 1923 r. W tym celu Komisja zgłasza nowelę do ustawy z dnia 27 stycznia 1922 r. w przedmiocie upoważnienia osób, uprawiających działki ziemi na cudzych gruntach w województwach: nowogródzkiem, poleskiem i wołyńskiem, oraz w niektórych powiatach woj. białostockiego do czasowego użytkowania uprawianych przez nich gruntów i zajętych pomieszczeń”. Art. 1 tej noweli brzmi: „Użytkownicy, władający działkami ziemi na cudzych gruntach na obszarze województw: nowogródzkiego, poleskiego, wołyńskiego, oraz powiatów: białowieskiego, grodzieńskiego i wołkowyskiego województwa białostockiego na podstawie ustawy z dnia 27 stycznia 1922 r., nie mogą być usuwani z pomieszczeń, przez nich zajmowanych do dnia 1 kwietnia 1923 r., pomimo wygaśnięcia ich uprawnień z dniem 31 sierpnia względnie 31 października 1922 r.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#StanisławWłodek">Jako art. 2 przewiduje się, że moc obowiązująca ustawy tej i ustawy z dn. 27 stycznia 1922 roku rozciąga się na wszystkie powiaty, podległe Delegatowi Generalnemu Rządu w Wilnie. Dalsze artykuły postanawiają, że ustawa wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia i że wykonanie ustawy powierza się Ministrowi Sprawiedliwości w porozumieniu z Ministrem Rolnictwa i Dóbr Państwowych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#StanisławWłodek">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tej noweli.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Zalewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AntoniAndrzejZalewski">Wysoka Izbo! Aczkolwiek to, co uchwaliła Komisja, jest do pewnego stopnia ulgą dla tych ludzi, którzyby byli wyrzuceni, gdyby tej noweli nie było, to jednak ze względów zasadniczych, ze względu na ogólny plan państwowej polityki rolnej na Kresach, musimy się temu wnioskowi sprzeciwić. Naszem zdaniem, ludność ta nie może być tak, jak tego chce wniosek, pozbawiona prawa zagospodarowania się na rok bieżący, nie może być pozbawiona prawa obsiania tych terenów. Rozumiemy, że stan dzisiejszy jest nienormalny, ale żądamy przedłużenia go jeszcze na rok do dnia 31 października roku przyszłego. Przez ten czas będzie obowiązkiem Rządu wmieść na Sejm ustawę, regulującą tę sprawę przez rozmieszczenie ludzi, znajdujących się na tych cudzych gruntach, na zapasach ziemi państwowej. Uważamy, że moratorium roczne jest minimalnem wyjściem z tej sytuacji. Dlatego z tego tytułu...</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(P. Ks. Macierewicz: Z tytułu wyborów.)</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#AntoniAndrzejZalewski">... w imieniu mniejszości zgłosiliśmy na Komisji wniosek, ażeby w art. 1 i 2 ustawy z dnia 27 stycznia zmienić termin 31 sierpnia względnie 31 października 1922 roku na 31 sierpnia, względnie 31 października 1923 roku.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#AntoniAndrzejZalewski">Tutaj jeden z panów posłów był łaskaw zarzucić nam, że robimy to pod kątem widzenia wyborów. Muszę Panów poinformować, że tak samo stawialiśmy sprawę od samego początku i będziemy ją tak stawiali zawsze, bez względu na to, czy wybory będą czy nie. Uważamy tę sprawę za zasadniczą a nie wyborczą. I każdy z Panów, któryby zechciał ze szczyptą dobrej woli rozejrzeć się w stosunkach, panujących na Kresach, niewątpliwie zgodziłby się z tem i przyszedłby do tego samego przekonania. Mam jednakże wrażenie, że Panom braknie tej dobrej woli. Wnoszę o przyjęcie naszej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Gawlikowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanGawlikowski">Jeżeliby wniosek mniejszości, referowany przez p. Zalewskiego, został przez Sejm uchwalony, wówczas staje się aktualną poprawka, którą zgłosiłem i która jest w druku umieszczona. Poprawka moja idzie w tym kierunku, że jeżeli się przyjmie roczne moratorium dla użytkowników gruntowych, to to moratorium nie ma obowiązywać użytkowników, władających ziemią majątków, przejmowanych na rzecz Państwa, na zasadzie ustawy z dnia 17 grudnia 1920 r. „o przejęciu ziem na rzecz Państwa oraz na zasadzie ustawy z dnia 15 lipca 1920 r. „o wykonaniu reformy rolnej”. Albowiem osadnictwo wojskowe zarazem załatwia sprawę użytkowników rolnych, udzielając im pewien teren ziemi. Gdyby zastosowano moratorium tak samo i do tych majątków, które zostały przejęte na osadnictwo żołnierskie, to wstrzymalibyśmy zupełnie osadnictwo wojskowe, które w ostatnich czasach dobrze się rozwija i w którego wykonywaniu coraz mniej spotyka się niedomagań, w porównaniu z tem. jak to było na początku. Wobec tego, jeżeliby został przyjęty wniosek p. Zalewskiego, to proszę również o przyjęcie mego wniosku.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(P. Ks. Macierewicz: Nie będzie)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Chomiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LudwikChomiński">Stwierdzam, że ustawa w tej formie, w jakiej jest proponowana, w bardzo małym stopniu ulży losowi ludności gdyż Komisja Rolna pozostawia tylko tych małych dzierżawców w pomieszczeniach, bez prawa zagospodarowania się. Ponieważ nam chodzi jednak o to, aby na wschodzie, tak jak w całej Polsce, stosunki wracały do czasów normalnych, więc nie można lekceważyć tych, którzy posiadają inwentarz, nasiona i pracę, zastosowaną do rolnictwa. Uważamy przeto, że choć wniosek mniejszości uzasadniony przez p. Zalewskiego, jest dobry, lecz biorąc pod uwagę, że sprawa ta może doprowadzić do pewnych zawikłań w niektórych wypadkach, gdzie chodzi o repatriantów, wracających z Rosji stawiam wniosek o przyjęcie ustawy w brzmieniu, w jakim została uchwalona w drugiem czytaniu z tą jedynie różnicą, aby, idąc za wnioskiem p. Zalewskiego, przedłużyć ją nie na 2 lata do 1924 roku, ale tylko na 1 rok, tj. do 1923 r. Na wypadek, gdyby mój wniosek nie przeszedł pozwolę sobie postawić jeszcze, jako dodatek do wnioski mniejszości jako art. 2 niniejszej ustawy dawny art. 4 z drugiego czytania, a mianowicie, aby dla użytkowników, władających gruntami właścicieli, nie posiadających więcej, niż 60 dziesięcin gruntu, termin przewidziany był na dzień 1 kwietnia 1923 r. Wniosek większości komisji przewiduje to dla wszystkich, ja tylko dla tej kategorii, żeby przepisy niniejszej ustawy nie dotyczyły użytkowników, władających ziemią, mającą przejść na cele reformy rolnej. Zaznaczę jeszcze, że wniosek, postawiony przez p. Gawlikowskiego, nie odpowiada, naszem zdaniem, potrzebom ludności, która korzysta z tych użytków. To było już stawiane przez nas w poprzednich czytaniach, że przy przejęciu ziemi na rzecz Państwa, nie dotyczy to użytkowników. Jeżeli chodzi o prawa reformy rolnej, to przy przeprowadzaniu osadników ta rzecz nie powinna znajdować zastosowania, gdyż tam właśnie się przewiduje, że pewien procent ziemi, jaką obecnie użytkownicy władają, powinien być oddany ludności miejscowej.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#LudwikChomiński">A więc ta rzecz nie da się uzasadnić w tej formie, jak to p. Gawlikowski zrobił i dlatego przeciwko temu będziemy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Raczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JózefRączkowski">Wysoka Izbo! Sprawa, którą w tej chwili omawiamy, zasługuje na to, ażeby jej poświęcić jeszcze chwilkę uwagi. Chodzi tutaj o grunta, zajęte podczas wojny i po wojnie przez ludność miejscową, wskutek tego, że właścicieli nie było, że właściciele ci zmuszeni byli emigrować, a jak wiadomo, rząd rosyjski zmuszał ludność, aby emigrowała. Wówczas ziemie leżały odłogiem i ludność miejscowa uprawiała je. I o ile z punktu widzenia prawnego było to bezprawiem, o tyle znów było z punktu widzenia gospodarczego celowe, bo skoro ziemie leżały odłogiem, skoro w kraju chleba brakowało, to lepiej, by ktokolwiek ziemię obsiał, niż żeby wcale obsianą nie była. Wychodząc z tego założenia, Rząd wniósł projekt ustawy, która przyjęta została przez Sejm dnia 27 stycznia r. b. Ustawa ta do pewnego stopnia nadała charakter prawny temu bezprawnemu posiadaniu cudzego gruntu. Nie pozwoliła rugować tych, którzy na tych gruntach siedzą i pozwoliła zebrać tegoroczne urodzaje, więc wyznaczyła termin 31 sierpnia dla pól zasianych zbożem i 31 października na okopowizny, a jednocześnie na opuszczenie siedzib.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JózefRączkowski">Nagle w ostatnim dniu ubiegłej sesji przed forum Komisji Rolnej wpłynął wniosek nagły p. Zalewskiego i innych, ażeby przedłużyć tę ustawę, jak jedni projektowali na rok. a drudzy na dwa lata. Omawialiśmy ten wniosek nagły wówczas w Komisji Rolnej i odrzuciliśmy go w obecności, przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa, jak również i Gł. Urzędu Ziemskiego. Przedstawiciele Rządu wypowiedzieli się przeciw temu przedłużeniu, twierdząc, że w swoim czasie, wnosząc ustawę, mieli na celu czasowe uregulowanie tego nienormalnego władania ziemią, a nie chcieli wcale usankcjonować go, nadać do pewnego stopnia ciągłość temu bezprawiu. Można wejść na trybunę i opowiadać, że tysiące pozostaną bez dachu i rozczulać się nad niemi. Mógłbym i ja rozczulać się nad tymi, którzy wrócili i nie mają mieszkania, ani ziemi, choć, są jej właścicielami. Nie o to jednak chodzi.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#komentarz">(P. Zalewski: Niech Pan przeczyta ustawę z dnia 27 stycznia)</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JózefRączkowski">Ci wszyscy, którzy grunta uprawiali, wiedzieli o tem, że termin ich upływa 31 października, i że będą musieli je opuścić. Właściciele częstokroć na to czekają i z tego względu przyjęcie ustawy, któraby do pewnego stopnia utrwalała tem stan rzeczy. byłoby czemś niesłychanem, byłoby w najwyższym stopniu niesprawiedliwością w stosunku do właścicieli tych siedzib i demoralizowaniem ludności, któraby powiedziała: Poco zawierać kontrakty prawne, jeżeli można bezprawnie orać cudzy zagon, a potem z roku na rok dostanie się prolongatę? Bo jeżeli ludność dostanie prawo uprawiania tej ziemi jeszcze na rok przyszły, to utwierdzi się ja w tem przekonaniu, że to będzie na stałe.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JózefRączkowski">Ta sprawa była już na porządku dziennym obrad Sejmu i została odesłana do Komisji Rolnej, która załatwiła ją kompromisowo. Wzięto pod uwagę fakt, że być może ci ludzie obałamuceni przez niewłaściwą agitację, rzeczywiście teraz pozostaną bez dachu, jesień się zbliża, jest czas mroźny, słowem znaleźliby się w bardzo trudnem położeniu.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JózefRączkowski">Z tego względu, nie przedłużając ustawy, jako całości, t. zn. pozostawiając w sile termin wniesiony w swoim czasie przez Rząd 31 października to do samych siedzib robi wyjątek, żeby można było przemieszkać zimę do 1 kwietnia. Jest to ustawa kompromisowa, która na razie nie wyrzuca nikogo z siedziby. Jeżeli ktoś jest pokrzywdzony, to chyba właściciele, bo tak, jak już przebiedowali jedną zimę bez dachu nad głową, będą musieli jeszcze jedną zimę tak spędzić.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JózefRączkowski">Przyjęcie tej ustawy jest chyba największem ustępstwem w kierunku nieprawnych posiadaczy cudzych gruntów. Z tego względu popieram całkowicie projekt referenta i proszę Wysoką Izbę o odrzucenie poprawek p. Zalewskiego i innych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Rutkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AgatonRutkowski">Wysoki Sejmie! Jeżeli poprawka p. Zalewskiego do art. 1 niniejszej ustawy nie przejdzie, w takim razie proponuję następującą poprawkę: „Termin, przewidziany w art. 1 i 2 ustawy z dn. 27 stycznia 1922 r. (Dz, Ust. Nr. 10 poz. 68) przedłuża się do dnia 31 marca 1923 r.”. Proszę Panów, jeżeli wam się nie podoba ta ustawa, to ją znieście, ale znieście drogą ewolucji, nie róbcie gwałtów. Tysiące rolników zostanie wyrzuconych na bruk, tysiące warsztatów pracy rolnej zostanie zniszczonych.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Rozprawa wyczerpana. Głos ma jeszcze p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławWłodek">Wysoka Izbo! Muszę zaprotestować przeciwko poprawkom, zgłoszonym przez wszystkich trzech moich przedmówców, a to ze względu przedewszystkiem sprawiedliwości, następnie ładu i porządku państwowego, wreszcie z powodów gospodarczych. Absolutnie jest niedopuszczalnem, ażeby ustawa, która wygasła 31 sierpnia, nanowo odżywała w dawnej formie i ażeby ludzie, którzy na podstawie ustawy, którą wydał Sejm, weszli w posiadanie swoich gruntów, zostawali usunięci dlatego, żeby przedłużyć nie wiem, cui bono termin ustawy i znowu oddać ziemię tym, którzy ją nieprawnie posiadają. Prawnie posiadali tę ziemię, gdy była ustawa, z chwilą, gdy ustawa wygasła,...</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(P. Zalewski: Bo Panowie nie zgodzili się na 3 czytanie)</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#StanisławWłodek">... przestała obowiązywać. Wobec tego nie mogę się zgodzić na żadną z tych poprawek, tembardziej, że wniosek p. Rutkowskiego został zgłoszony dopiero w ostatniej chwili na plenum.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Za podstawę przy głosowaniu bierzemy ustawę, dziś wniesioną przez Komisję. Ażeby nie było nieporozumień, Pan Sekretarz zechce ustawę odczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#LudwikWaszkiewicz">Nowela do ustawy z dnia 27 stycznia 1922 r.... (Dz. Ust. Nr. 10, poz. Nr. 68).</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#LudwikWaszkiewicz">Art. 1. Użytkownicy, władający działkami ziemi na cudzych gruntach na obszarze województw: nowogrodzkiego, poleskiego, wołyńskiego oraz powiatów: białowieskiego, grodzieńskiego i wołkowyskiego, województwa białostockiego na podstawie ustawy z dnia 27 stycznia 1922 r. nie mogą być usuwani z pomieszczeń, przez nich zajmowanych, do dnia l kwietnia 1923 r. pomimo wygaśnięcia ich uprawnień z dniem 31 sierpnia, względnie 31 października 1922 r.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#LudwikWaszkiewicz">Art. 2. Moc obowiązującą ustawy z dnia 27-go stycznia 1922 roku i niniejszej rozciąga się na powiaty, podległe Delegatowi Generalnemu Rządu w Wilnie.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#LudwikWaszkiewicz">Art. 3. Wykonanie ustawy powierza się Ministrowi Sprawiedliwości w porozumieniu z Ministrem Rolnictwa i Dóbr Państwowych.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#LudwikWaszkiewicz">Art. 4. Ustawa wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do tego jest poprawka wniosek mniejszości posła Zalewskiego który brzmi:</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#LudwikWaszkiewicz">Wniosek mniejszości. Do art. 1. Jako art. 1 przyjąć tekst następujący: Art. 1. Przewidziane w art. 1 i 2 ustawy z dn. 27 stycznia 1922 r. (Dz. Ust. Nr. 10 z dn. 17 lutego 1922 r. poz. 68) terminy: 31 sierpnia 1921 i 31 października 1922 zastępują się odpowiednio przez terminy: 31 sierpnia 1923 i 31 października 1923.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głosujemy nad tą poprawką posła Zalewskiego do art. 1. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawkę p. Gawlikowskiego uważam za załatwioną, tak samo p. Rutkowskiego. Innych poprawek nie mogę stawiać pod głosowanie, bo nie są rozdzielone. W 3 czytaniu poprawki muszą być rozdzielone i muszę się tego trzymać, bo inaczej nic dojdziemy nigdy do ładu. Proszę Posłów, którzy są za całą ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa w 3 czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o kredycie Skarbu Państwa w P. K. K. P. (Druk Nr. 3798), oraz do punktu 6 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o dalszej emisji biletów P. K. K. P. (Druk Nr. 3736) i punktu 7 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o 8 procentowej państwowej pożyczce złotej (Druk Nr. 3740).</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma referent pos. Weinzieher.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#komentarz">(Głos: Niema go)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HermanDiamand">Było mówione, że ta sprawa nie będzie załatwiana, poseł Weinzieher został powiadomiony, dlatego go niema.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Musimy więc sprawę odroczyć. Przystępujemy do punktu 8.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o ustawie w sprawie budowy portu w Gdyni.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Rosset.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#HermanDiamand">Rosset jest nieobecny. Ja mogę to referować.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Wobec chwilowej nieobecności referenta przystępujemy do nr. 9: Sprawozdanie Komisji Rolnej i Wojskowej w sprawie osadnictwa wojskowego na Kresach Wschodnich. (Druk Nr. 3681 i 3630).</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Referuje poseł Brzostowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławBrzostowski">Sprawa ta została ostatecznie przedyskutowana na ostatniem posiedzeniu przed feriami i właściwie pozostało tylko głosować nad nią. Potem zgłoszono różne wnioski i poprawki, które zostały uzgodnione, więc sądzę, że bez dyskusji moglibyśmy przejść do głosowania. Zaznaczam tylko, że popieram całkowicie poprawki, wniesione przez posła Poniatowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił. Nikt innych wniosków nie stawia, przypuszczam, że wniosek Komisji zostanie przyjęty.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(P. Kiernik: Musimy głosować nad poszczególnemi rezolucjami)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WojciechTrąmpczyński">W takim razie głosujemy poszczególnemi punktami rezolucji po kolei. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#LudwikWaszkiewicz">Rezolucja pierwsza: Sejm wzywa Rząd:</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#LudwikWaszkiewicz">1) aby w najkrótszym czasie przedłożył Sejmowi nowelę, zapewniającą jednolitość organizacyjną wykonania ustaw z dn. 17 grudnia 1920 r. (Dz. Ust. Rz. P. z 1921 r. Nr. 4, poz. 17 i 18) z wykonaniem ustawy z 15 lipca 1920 r. o reformie rolnej (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 70, poz. 462), do czasu zaś przeprowadzenia tej noweli wykonanie ustaw z 17 grudnia 1920 r. pozostawił wyłącznie Gł. Urzędowi Ziemskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#LudwikWaszkiewicz">2) aby ilość osadników wojskowych na Kresach Wschodnich wogóle i dla poszczególnych powiatów, w szczególności określił na rok bieżący i na lata następne Główny Urząd Ziemski w porozumieniu z Ministrem Spraw Wojskowych i Ministrem Rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, i ta rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#LudwikWaszkiewicz">3) aby niezwłocznie rozparcelował w ciągu roku bieżącego wśród miejscowej ludności małorolnej drobnych dzierżawców i służby folwarcznej tę część przejętych na własność Państwa obiektów rolnych która została przy rozdawaniu ziemi osadnikom zarezerwowana dla ludności miejscowej, by nadal w obiektach, przejętych na rzecz Państwa w myśl ustawy z dnia 17 grudnia 1920 roku, przeprowadzono parcelację między miejscową ludnością równolegle z osadnictwem wojskowem i aby niezwłocznie przystąpiono do regulacji serwitutów w majątkach, przejętych na rzecz Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#LudwikWaszkiewicz">4) by urzędy odbudowy w zakresie pomocy, udzielanej w materiałach budowlanych, traktowały potrzeby osadników narówni z potrzebami miejscowej ludności zniszczonej przez wojnę.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#LudwikWaszkiewicz">5) aby do wysokości całej, nieuszczuplonej żadnemi kosztami administracyjnemi, sumy, asygnowanej na pomoc budowlaną dla osadników z 2 miliardowego kredytu, asygnowano w przeciągu miesiąca dla osadników rozporządzalny materiał budowlany, względnie pozostałe kredyty gotówkowe, nie wymagając zabezpieczenia hipotecznego i przedłożono Sejmowi sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#LudwikWaszkiewicz">6) by do końca r. b. dokonano pomiaru indywidualnych działek osadniczych, by do końca r. b. wydano wszystkim osadnikom, już osiedlonym na ziemiach, stanowiących bezsporną własność Państwa, akta nadawcze, stwierdzające w sposób prawny ich tytuł własności, oraz by wogóle akty takie były wydawane nie później niż w ciągu 3 miesięcy od dnia faktycznego osiedlenia się osadnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#LudwikWaszkiewicz">7) ażeby zrealizował w całej rozciągłości rezolucję sejmową z dnia 29 lipca 1921 r., a w szczególności o wniesieniu ustawy, określającej czas i sposób oszacowania, cenę wykupu oraz sposób spłaty właścicieli obszarów, przejętych przez Państwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi znowuż większość.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#LudwikWaszkiewicz">8) ażeby pouczył podległe władze, która instancja ma prawo i obowiązek występować w wydziałach hipotecznych i u starszych notariuszy w sprawach przenoszenia własności na rzecz Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Sto większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#LudwikWaszkiewicz">9) ażeby przy przejmowaniu ziemi na rzecz osadnictwa wojskowego tereny znajdujące się w posiadaniu obecnych na gruncie drobnych rolników z tytuł drobnych dzierżaw, lub na podstawił ustawy z 27 stycznia 1922 r. lub przed wstępnych umów kupna, oraz grunty obciążone serwitutami, nie były przez komisje nadawcze zajmowane, na w trybie darowizn przyjmowane; równocześnie Sejm poleca Rządowi stałe i systematyczne przestrzeganie ustaw Sejmu, dotyczących wprowadzenia na Kresach akcji parcelacyjnej dla ludności miejscowej równoległe z akcją osadnictwa wojskowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją ażeby wstali.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#komentarz">(P. Ks. Maciejewicz: To nie jest komisyjna rezolucja. To nie jest w druku)</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#WojciechTrąmpczyński">To jest komisyjna rezolucja. Stoi większość.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#LudwikWaszkiewicz">10) ażeby w całej pełni wykonał postanowienia ustawy z dnia 17 grudnia 1920 r. co do przyznania uprawnionej kategorii osadników prawa do korzystania z bezpłatnej pomocy Państwa w budowie i otrzymaniu inwentarza z demobilu wojskowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#LudwikWaszkiewicz">11) aby nie obciążał osadników żołnierzy kredytami na pomoc rolną w wyższej sumie niż ta, która została faktycznie przez Ministerstwo Skarbu w r. 1921 na ten cel asygnowana. Obciążenie poszczególnego osadnika winno wynosić taki procent sumy szacunkowej przekazanych mu na gruncie remanentów gospodarczych, jaki procent ogólnej wartości przekazanych osadnikom remanentów stanowi kredyt Ministerstwa Skarbu, wyasygnowany na pomóc rolną dla osadników.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, i ta rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#LudwikWaszkiewicz">12) aby niezwłocznie wniósł do Sejmu projekt ustawy, umożliwiającej przejęcie na rzecz Państwa t. zw. dóbr instrukcyjnych na Kresach Wschodnich i wogóle dóbr ziemskich, które przeszły w ręce rosyjskie na skutek rosyjskich praw, ograniczających ludność polską.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#LudwikWaszkiewicz">13) aby jednorocznym użytkownikom gruntów, przejętych na rzecz Państwa, pozostawioną była całkowita możność dokonania zbiorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#LudwikWaszkiewicz">14) aby dokonana była ścisła rewizja działalności urzędów leśnych i urzędów odbudowy na Kresach Wschodnich.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Ten punkt porządku dziennego jest załatwiony. Przystępujemy do n-ru 8 porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o ustawie w sprawie budowy portu w Gdyni. (Druk nr. 3731).</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma o. Rosset.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Wysoki Sejmie! W dniu, kiedy Polska brała ślub z Bałtykiem, podnosiliśmy w Sejmie szereg spraw dotyczących naszego stosunku do morza i wówczas już poruszono sprawę budowy portu w Gdyni. Znacznie później, bo w maju, został uchwalony przez Sejm wniosek nagły p. Trzcińskiego i tow. w sprawie budowy portu polskiego w Gdyni. Uchwała ta brzmiała jak następuje: „Sejm wzywa Rząd do przedłożenia w najkrótszym czasie projektu ustawy o budowie portu morskiego w Gdyni”. Działo się to dnia 12 maja 1921 roku. Otóż ten „najkrótszy czas” upłynął i w obecnej chwili mamy na porządku dziennym ustawę, którą wnosi Rząd co do budowy tego portu. Ustawa zawiera sześć artykułów:</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Art. 1 upoważnia Rząd do poczynienia wszelkich potrzebnych zarządzeń do budowy portu w Gdyni. Art. 2 mówi, że budowa ta ma być wykonywana stopniowo. Art. 3 mówi o tem. że wywłaszczenia gruntów musi się dokonywać na zasadzie prawnej, i następnie art. 4 wspomina, że kredyty niezbędne dla budowy będą wstawiane rok roczne do budżetu. Wreszcie art. 5 mówi, że wykonanie niniejszej ustawy poleca się Ministrowi Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministrami Spraw Wojskowych, Skarbu i Robót Publicznych.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Proszę Panów, przypuszczam, że ustawa tak niewinna i zawierająca tylko wskazania ogólne mogłaby być istotnie po 12 maja wniesiona już 13 maja roku 1921. Jeżeli jednak Rząd jej nie wnosił, to trzeba przypuszczać, że odgrywały tutaj role i te ministerstwa, które nie są wymienione pomiędzy Ministerstwami, którym powierza się wykonanie tej ustawy, odgrywało tu dużą role Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które nie chciało budowy tego portu, uważając, że ten zamiar koliduje z naszemi dobremi stosunkami z Gdańskiem. Ta ugodowa polityka, którą Rząd prowadził w celu porozumienia się z Gdańskiem, doprowadziła do tego, że nasz stosunek do Gdańska jest dziś może bardziej obostrzony niż kiedykolwiek, a nasz stosunek w Gdańsku jest coraz słabszy i w istocie trzeba powiedzieć, że mamy nie jakiś związek ścisły z tem państwem, lecz mary jeszcze jedno z ościennych państw, które przysparza nam dziś bodaj najwięcej kłopotu.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#AleksanderHenrykdeRosset">W tych warunkach politycznych zasada budowy portu w Gdyni nie może nastręczać wątpliwości i wymaga przedewszystkiem troskliwej opieki Wysokiego Sejmu. Nie ulega więc wątpliwości, że związek między budową portu w Gdyni a sprawą gdańską istnieje, ale nie jest on bezwzględny, gdyż port w Gdyni czy gdzieindziej jest w każdym razie dla nas niezbędną koniecznością, bo stary port nadrzeczny, jaki jest w Gdańsku, nie nadaje się do obsłużenia tak wielkiego państwa, jakim jest obecnej chwili Polska, a to z tej prostej przyczyny, że koszty przeróbki portu w Gdańsku byłyby o wiele wyższe niż te, któreby wyniosło takie czy inne urządzenie portu na naszem wybrzeżu.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#komentarz">(P. ks. Maciejewicz: „Żeglarz Polski” chce portu w Tczewie)</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Zresztą stosunek nasz do Gdańska i wszelkie nakłady tam robione będą się zawsze spotykały z jednym zarzutem z naszej strony, że dają rezultat połowicznie polski, gdy tymczasem nakłady robione gdzieindziej będą w całości nasze. Nie chcę Panów zachęcać do otwierania Wespół zemną drzwi otwartych, gdyż sądzę, że co do tego, cały Sejm jest jednomyślnego zdania, chcę tylko przytoczyć parę faktów.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Ażeby Polska była obsługiwana przez swoje porty tak, jak każdy zwykły naród posiadający wybrzeże morskie, to należałoby mieć według statystyki obrotów portowych jakie 30 milionów tonn. Tymczasem Gdańsk do wojny miał obrotów 900,000 tonn, zaś po rozszerzeniach, które są przewidywane, może dojść co najwięcej do 2 i 1/2 miliona tonn, obecnie zaś ma 1 1/2 miliona tonn obrotu. Z tego punktu widzenia można zgóry powiedzieć, że Gdańsk nigdy nie wystarczy i że potrzebny nam jest inny port. W istocie dla spławnych artykułów Gdańsk jako port nadrzeczny jest daleko korzystniejszy od innego i bez wątpienia bardzo ważny. Ale w nowoczesnym ustroju stosunków komunikacyjnych, główną rolę odgrywają koleje. Dzięki temu także porty nienadrzeczne istnieją, rozwijają się i oddają pierwszorzędne usługi rozmaitym państwom, że przytoczę przykład, że w Rosji najważniejszy port Odessa nie leży na pobrzeżu rzeki, tak samo Libawa, to samo możnaby powiedzieć o Sebastopolu i innych portach. Jeżeli weźmiemy Austrię dawniejsza, to posiadała Tryjest i Riekę również nie nad rzekami, Włochy mają wybitne porty nie nad rzekami, jak Genua, Francja Marsylię i t. d. Krótko mówiąc nie jest to warunek sine kwa non i rozwój portu zależy od kierunku zbiegających się kolei i ich stosunku do morza. Warunki, które istnieją w Gdyni, dają możność stosunkowo bardzo nieznacznym kosztem, bo kosztem 50 milionów marek złotych można zbudować cały ten port, mający w części głębokość 14 metrów i z tego powodu znacznie dogodniejszy dla okrętów morskich, aniżeli port gdański, którego największa głębokość wynosi 8 metrów.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Budowa jest wykonywana z drzewa, z palów drzewnych, które wypełnia się kamieniami. Drzewo w Bałtyku odgrywa bardzo poważną rolę budowlana. Niema tam jak na innych morzach i oceanach, rozmaitych ostryg i innych zwierzątek, które niszczą drzewo. Drzewo w Bałtyku przechowuje się bardzo długi czas i z tego powodu budowle skonstruowane z drzewa dają gwarancje długiego istnienia.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#AleksanderHenrykdeRosset">Oto kilka uwag, które chciałem dodać, gdyż o samej ustawie nie mam właściwie nic do powiedzenia. Jest ona ramową i każdorazowo Sejm, oznaczając roczny budżet na ten cel, będzie mógł kontrolować celowość ponoszonych wydatków. W Komisji, której sprawozdawcą jestem, a która poleciła mi prosić Panów o przyjęcie tej ustawy, uchwalano jednomyślnie jeszcze rezolucję, podaną przez p. de Rosseta, a mianowicie: „Sejm wzywa Rząd do utrzymania ciągłości robót portowych w Gdyni, a to w celu utrwalenia dotychczasowych budowli wodnych oraz utrzymania stałego zespołu sił technicznych i robotniczych”. Ta rezolucja okazała się niezbędną dla tego, że każdorazowa zmiana na stanowisku ministra skarbu wywołuję obstrukcję Skarbu względem tej budowy. Ma ona źródło w nieobznajomieniu się ze sprawą i w przypuszczeniach, że port w Gdyni nie jest tak konieczną robota, jaka jest w istocie. Tymczasem już dzisiaj chroni on część naszej floty wojskowej, którą posiadamy, a po robotach tegorocznych bezwątpienia pozwoli rybackim łodziom spokojnie przezimować. Oprócz tego wiecie Panowie, jakie mieliśmy zdarzenia przy wyładowywaniu różnych transportów wybuchowych w Gdańsku, a wobec tego, że nie tylko materie wybuchowe wybuchają, ale również takie zjawiska jak wojna wybuchają czasem, dobrze jest mieć na taki wypadek miejsce, które będzie niezależne od takich przyjaciół Polski, jacy uwidocznili się w Gdańsku, gdy chodziło o najżywotniejsze nasze interesy. Świeżo mamy zdarzenie z ostatniej chwili, gdy flota francuska została w osobie swoich żołnierzy zbeszczeszczona w mieście Gdańsku i gdy schronili się oni do zatoki Puckiej i wtedy port nasz oddawał już usługi dla wyładowywania gości naszych na brzeg w czasie większych fal. Chcę też zapobiec tą rezolucją niespodziankom, które co chwila stawiałyby robotników i techników w zależności od budżetu. Z nich trzeba zrobić osiadłą poniekąd ludność, tembardziej, że przecie czas robót obejmuje trzy okresy: jeden pięcioletni, czyli że roboty te rozkładają się na dłuższy okres.</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#AleksanderHenrykdeRosset">W myśl powyższych motywów uprzejmie proszę o przyjęcie w drugiem czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma poseł Hausner.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ArturHausner">Wysoki Sejmie! Zgadzając się w zasadzie z ustawą przedłożona przez Rząd w sprawie budowy portu w Gdyni, mam jednak pewne zastrzeżenia, którym chciałbym dać wyraz w rezolucji, jaką postawię, w porozumieniu zresztą ze wszystkiemi stronnictwami. Proszę Panów, zdaje mi się, że p. kolega Rosset, jako dzisiejszy referent wniosku rządowego, poszedł za daleko. Dla uzasadnienia tej ustawy, którą referował kolega Rosset, nie trzeba było rozstrzygać tu kwestii, która dla mnie przynajmniej i wogóle dla świata technicznego polskiego nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Bo, proszę Panów, zupełnie co innego jest budowa tak zamierzona jak ta, którą się prowadzi w Gdyni i która ma służyć Państwu Polskiemu na dziś, a co innego jest rozwiązać kwestie, gdzie ma być port dla Polski, port handlowy, wielki, port dla państwa nadbrzeżnego, który ma zaspokoić potrzeby państwa, które będzie miało w najbliższej przyszłości 50 milionów ludności. Otóż proszę Panów, ta kwestia nie jest jeszcze w Polsce rozwiązaną. Wogóle zagadnienie to jest nadzwyczaj trudne, społeczeństwo nie miało możności tą sprawą się zajmować, ale mimo to w sferach technicznych prace nad tem zagadnieniem się prowadzi i jak widzimy z wyniku dotychczasowych prac, są tu pewne wątpliwości, pewne rozbieżności. Otóż proszę Panów, nie chcę się tutaj wdawać w polemikę czysto fachową, chcę skonstatować tylko jedną rzecz, że nie wypada, że poprostu nie wolno ani Sejmowi, ani Rządowi, decydować o miejscu na port, gdy się nie ma żadnych studiów za sobą, żadnych materiałów, decydować o tem w tak prymitywny sposób, jak to się robi z różdżka czarodziejską, kiedy się szuka wody, albo jak robią nafciarze, że przychodzi nafciarz na teren nafty, rzuca czapkę i mówi: tutaj będzie szyb, tutaj będzie nafta. Jeśli w 1921 r. czynniki sejmowe i rządowe zdecydowały się na budowę portu w Gdyni, to naturalnie w owej sytuacji to miejsce było najlepsze, i jestem zdania, że w najbliższej przyszłości opłaci się każda suma wyłożona na ten port, bo on zabezpieczy nam komunikacie w nadzwyczajnych wypadkach jak np. w czasie wojny, uniezależni nas od Gdańska, dalej zabezpieczy i ułatwi wyładowanie mniejszych statków, będzie schronieniem dla malutkiej floty, dla kilku torpedowców, a także jeżeliby chodziło o interesy rybaków, to tym wszystkim celom budowa tek zamierzona odpowiada. Ale zupełnie czemś innem jest kwestia portu wielkiego, portu jednego z największych państw nadbałtyckich, portu, któryby odpowiadał wszelkim potrzebom gospodarczym. Ta kwestia jest nierozstrzygnięta i dlatego, ażeby ani w opinii Sejmowej, ani w opinii społeczeństwa nie było wątpliwości, że tej sprawy jeszcze się nie przesądziło, pozwolę sobie postawić rezolucję, która stojąc na stanowisku tej ustawy, istotę sprawy tłómaczy. Rezolucję tę, która wzywa Rząd do studiów nad tą sprawą, a tych studiów dotychczas nie mieliśmy, stawiam w porozumieniu z p. Kędziorem i w porozumieniu z innemi stronnictwami. Brzmi ona:</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#ArturHausner">„Ustawa o budowie portu w Gdyni zapewnia Rządowi podstawę prawną do kontynuowania robót portowych, tam rozpoczętych. Roboty te są konieczne, zbuduje się bowiem obiekt, który zapewni Polsce przystań dla statków własnych, stację wyładowczą dla okrętów i zabezpieczy Państwo w wypadkach nagłych przed odcięciem od wielkiej drogi międzynarodowej wymiany, jaką jest morze. Praca ta jednak nie wyczerpuje zagadnienia kwestii portu, mającego zaspokoić potrzeby wielkiego nadmorskiego państwa, lakiem jest Polska, zwłaszcza w dalszym jej rozwoju.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#ArturHausner">Dlatego Sejm uchwala:</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#ArturHausner">„Wzywa się Rząd, aby nie poprzestając na robotach przedsięwziętych w Gdyni, poczynił studia techniczne przez opracowanie projektów i kosztorysów dla budowy portu w innych miejscach, do tego celu się nadających”.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#ArturHausner">Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie tej rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Rajca.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#SzymonRajca">Od początku chwiejność co do tego, czy mamy budować port w Gdyni, odbiła się na tych zabiegach około budowy portu, które są koniecznością dla Państwa Polskiego. Rezolucja p. Hausnera pokazuje, że budowa portu w Gdyni jest zadaniem mało potrzebnem. To też gdańszczanie patrzą się na tę naszą robotę jak na zabawkę, że tracimy czas na próżno, a nie zabezpieczamy tego, co może być zrobione, nie baczymy, że fala jesienna i zimowa może znieść to, co się w lecie zrobiło.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#SzymonRajca">Przyczyną tego wszystkiego jest niepewność, czy mamy mieć port własny i czy chcemy mieć ten port w Gdyni, czy nie. Uważam, że należy określić, do czego on ma służyć, ale powinniśmy dążyć do tego, żebyśmy mieli port własny. Niech Gdańszczanie wiedza, że my chcemy mieć port własny i że my ten własny port na władnej ziemi mieć musimy.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#SzymonRajca">Ta niepewność odbija się na rozwoju Gdyni, jako jedynej polskiej miejscowości kuracyjnej, i na to należy zwrócić baczną uwagę. Tu nie pomoże tylko kontrola i różne projekty województwa pomorskiego. To jest jedyna miejscowość dla całej Polski na całem wybrzeżu polskiem, i rzecz ta powinna być w ręku rządu centralnego.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#SzymonRajca">Na rozwój Gdyni, jako miejscowości kuracyjnej, oddziaływa szkodliwie Sopot i tak jak Gdańsk będzie się stara przeszkodzić robotom portowym w Gdyni, tak Sopoty będą się starały szkodzić rozbudowie Gdyni, jako miejscowości kuracyjnej.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#SzymonRajca">Tu należy bezwzględnie postępować i Rząd musi! takie czy inne uczynić wysiłki w kierunku zapewnienia rozwoju i zaspokojenia potrzeb tej miejscowości.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#SzymonRajca">Dlatego pozwolę sobie postawić rezolucję:</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#SzymonRajca">„Sejm wzywa Rząd, żeby:</u>
<u xml:id="u-75.7" who="#SzymonRajca">1) opracował dokładny projekt rozbudowy Gdyni, jako miejsca kuracyjnego morskiego i;</u>
<u xml:id="u-75.8" who="#SzymonRajca">2) żeby wszelkie budynki niezbędne do potrzeb portu morskiego i wogóle dział portowy zostały należycie ustalone i wydzielone z terenów, bezwzględnie potrzebnych dla rozwoju miejscowości kuracyjnej”.</u>
<u xml:id="u-75.9" who="#SzymonRajca">Jeżeli na tej przepięknej jedynej plaży zostaną wystawione czy to budynki warsztatowe czy nawet szkolne, to zniknie ta plaża i wszyscy będą musieli korzystać z innych miejscowości a najdogodniejszą będzie niemiecki Sopot. Należy więc zaoszczędzić plażę, planowo rozbudować port i stawiać gmachy potrzebne dla portu, ale jednocześnie nie szkodzić rozwojowi tej miejscowości jako kuracyjnej. Proszę o przyjęcie tej rezolucji,</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Dyskusja wyczerpana. Głos ma jeszcze poseł referent.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Co do ostatniej rezolucji kolegi Rajcy nie mam nic przeciwko niej. Oczywista rzecz, że gdy się buduje w tamtej dzielnicy port, to powinien on być zgóry tak rozplanowany, ażeby uwzględniał miejscowe warunki i przypuszczam, że tak jest. Ale słuszną jest ta rezolucja z tego powodu, że prócz portu Rząd zamierza budować gmachy publiczne, które zdaniem mojem powinny być usunięte z frontowej części Gdyni na tylną.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#komentarz">(Głos: Bo to na rękę Niemcom w Sopocie)</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Tembardziej z tego powodu, że wiatry morskie na plaży są silniejsze i w zimie te budynki zupełnie bezcelowo będą narażone na wpływy atmosferyczne.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Co do rezolucji kol. Hausnera, mogę się na nią zgodzić, bo ona mi nic nie szkodzi. Przeszkadzają mi natomiast niektóre uwagi, a zwłaszcza wystosowane do mnie. Jeżeli mówię w imieniu świata technicznego, to ja w tym świecie jestem pewnym mikrokosmosem i nie lekceważyłem kwestii, którą tutaj referowałem, referowałem ją i zbadałem gruntownie, a właśnie dlatego, że na miejscu i w teorii rzecz tę badałem i z budową portu od wielu lat mego życia jestem nieco obeznany. Otóż stanąć muszę w obronie Rządu i nie można powiedzieć, żeby budowa portu w Gdyni była robiona bez żadnych przygotowań. Bezwątpienia, że zagadnienie jeszcze raz to powtarzam, obsłużenia Polski w ilości 30,000 tonn obrotu portowego, to jest po jednej tonie na mieszkańca, nie da się rozwiązać w jednej Gdyni i trzeba będzie dalszych zarządzeń i z tego powodu planowe roboty na tem wybrzeżu są i celowe i potrzebne. Tem niemniej wybór Gdyni jest wskazany przez jej świetny rajd, t. i wgłębienie w ląd. które posiada cechy następujące: obszar rajdu jest znaczny: głębokość morza w tym rajdzie zasłonięta przez półwysep helski; urządzenie wejścia do portu nie wymaga większych robót z powodu właśnie tych głębokości, grunt dna jest kotficowy, ruch piasków jest nieznaczny, wreszcie morze w Gdyni nigdy nie zamarza, warunki terenu doskonałe, nie będę tłomaczył teraz dlaczego i t. d. Jest szereg rozmaitych motywów, które wskazują przedewszystkiem na Gdynię, jako na punkt budowy pierwszego portu polskiego.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#WojciechTrąmpczyński">Ale proszę Panów mam dowody, że Departament morski zwracał się również do Ministerstwa Robót Publicznych i rozpatrywał rozmaite projekty i że zastanawiał się nad temi projektami. Czy dobrze zrobił, czy źle — nie wiem, ale tylko te dwa ministerstwa zajmowały się tem, a obecnie trzecie ministerstwo, mianowicie przemysłu i handlu. Ministerstwa te bądź co bądź coś badały i przyszły do tego, a nie innego wniosku, więc nie mogę dziś powiedzieć, że ta sprawa jest zupełnie nieznana. Mogę przytoczyć opinię Ravnala, generała francuskiej marynarki wojennej, dawnego dyrektora robót przy budowie portu Dakar, delegowanego przez szefa misji wojskowej francuskiej do zdania sprawozdania o porcie Gdynia, który w raporcie swoim z dnia 28 maja 1921 r. między innemi piszę:</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-76.7" who="#WojciechTrąmpczyński">„Warunki naturalne są ogromnie korzystne, tak dla budowy, jak dla późniejszego rozwoju. Szeroka równina łąk: od 6 mtr. głębokości, pokład gruntu stanowi piasek o bardzo wielkiej odporności. Obecnie niema tam żadnych zabudowań mieszkalnych, żadnych urządzeń, przez co wywłaszczanie jest łatwe i mało kosztowne. Stacje kolejowe, doki i różne budowle można będzie rozplanować łatwo i bez skrępowania. Woda słodka zdatna do picia w obfitości. Materiały budowlane (cegła, kamienie dla molo, budulec) mogą być dostarczane z okolic sąsiednich.</u>
<u xml:id="u-76.8" who="#WojciechTrąmpczyński">Dostęp do morza jest bardzo łatwy. Poziomica w 10-metrowej głębokości bardzo bliska od brzegu. Niema przypływów i odpływów, skał prądów. Głębokości zmieniała się bardzo prawidłowo. Fala północna, najbardziej krepująca w zimie, jest tam o wiele słabsza niż przy wejściu do Wisły, dzięki ochronie, którą daje półwysep Hel.</u>
<u xml:id="u-76.9" who="#WojciechTrąmpczyński">Bagrowanie będzie się wykonywało wyłącznie w gruntach miękkich. Żadne odkłady nie są nanoszone przez co podtrzymywanie głębokości bardzo ekonomiczne.</u>
<u xml:id="u-76.10" who="#WojciechTrąmpczyński">Gdynię będzie więc daleko łatwiej i taniej uprzystępnić dla nowoczesnych statków o zanurzeniu 9 metrów i wyżej, niż nowy port (Neufahrwasser). szczególnie zaś dla statków podtrzymujących komunikacje z Nowym Jorkiem”.</u>
<u xml:id="u-76.11" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Panów, jest prawdą chyba, że i ten generał należy prawdopodobnie do świata technicznego. Nie przeczę jednak, że racją jest, że kwestia ta powinna być zbadana i to z całą, że tak powiem świadomością planowej roboty polskiej. Sprawę tę musi się traktować w związku ze sprawą naszych kanałów i sieci kolejowych, w związku z rozwinięciem robót nad wzmocnieniem naszych wybrzeży. Dlatego musimy mieć na względzie nie tylko port w Gdyni, ale i rozwój Puckiej zatoki z jednej strony i zewnętrznego morza na wypadek, który obowiązek nakazuje przewidywać, że Gdańsk będzie mógł ostrzeliwać wejście do zatoki.</u>
<u xml:id="u-76.12" who="#WojciechTrąmpczyński">Stawiam pod głosowanie ustawę w druku, nr. 3731 dotyczącą budowy portu w Gdyni. Proszę Posłów którzy są za tą ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-76.13" who="#komentarz">(P. Rosset: Wnoszę o trzecie czytanie)</u>
<u xml:id="u-76.14" who="#WojciechTrąmpczyński">Referent wnosi o trzecie czytanie. Nikt nie protestuje. Do głosu nikt się nie zgłosił. Na mocy jednomyślności poprzedniego głosowania mogę przypuścić, że i w trzeciem czytaniu ustawa została przyjęta. Mogę przypuścić, o ile nie usłyszę protestu, że rezolucje są również przyjęte.</u>
<u xml:id="u-76.15" who="#WojciechTrąmpczyński">N-ry 4, 5, 6 i 7 porządku dziennego mogą być załatwione dopiero w poniedziałek.</u>
<u xml:id="u-76.16" who="#WojciechTrąmpczyński">Wpłynęły następujące wnioski nagłe ze strony Rządu, które proponuję odesłać do właściwych Komisji, uważając, że dziś się odbyło ich pierwsze czytanie.</u>
<u xml:id="u-76.17" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły Ministerstwa Spraw Zagranicznych o ratyfikację polsko-niemieckiego układu o Górnośląskiej Spółce Brackiej — odsyłam do Komisji Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-76.18" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły Ministerstwa Spraw Zagranicznych o ratyfikację polsko-niemieckiego układu o przekazanie administracyjnych spraw spornych na Górnym Śląsku — odsyłam do Komisji Admin ministracyjnej.</u>
<u xml:id="u-76.19" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Państwowych z projektem ustawy w przedmiocie częściowej zmiany ustawy niemieckiej z dnia 14 sierpnia 1876 r., dotyczącej zarządu lasów należących do gmin i zakładów publicznych — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
<u xml:id="u-76.20" who="#WojciechTrąmpczyński">Oprócz tego wpłynęły następujące wnioski poselskie:</u>
<u xml:id="u-76.21" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły p. Nowickiego i tow. z Nar. Chrz. KI. Rob. w sprawie przyznania odszkodowań ofiarom katastrofy w Pucku, odsyłam do Komisji Spraw Wojskowych.</u>
<u xml:id="u-76.22" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły posłów z klubu P. S. L. w sprawie upoważnienia reprezentacji powiat, w Brzozowie do zaciągnięcia pożyczki 50.000.000 mk. na wystawienie budynku dla gimnazjum państwowego w Brzozowie — odsyłam do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-76.23" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły pos. Zamorskiego i tow. z Zw. L. N. w sprawie przeszacowania należytości za rekwizycje — odsyłam do Komisji Spraw Wojskowych.</u>
<u xml:id="u-76.24" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek nagły pos. Zamorskiego i tow. z Zw. L. N. w sprawie położenia kresu podpalaniom z Ziemi Czerwieńskiej. W tej samej sprawie wpłynął wniosek p. Federowicza i tow. o wyznaczenie kredytu na wynagrodzenia dla tych, którzy ponieśli szkody, spowodowane podpaleniem, we Wschodniej Małopolsce. Pierwszy wniosek odsyłam do Komisji Administracyjnej, drugi do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-76.25" who="#WojciechTrąmpczyński">Proponuję odbyć najbliższe posiedzenie w poniedziałek o godz. 12 w południe z następującym porządkiem dziennym:</u>
<u xml:id="u-76.26" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-76.27" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawach:</u>
<u xml:id="u-76.28" who="#WojciechTrąmpczyński">a) w przedmiocie skutków prawnych zatajenia części ceny w umowach o sprzedaż lub zamianę;</u>
<u xml:id="u-76.29" who="#WojciechTrąmpczyński">b) w przedmiocie ustalania wartości celem wymiaru opłat stemplowych (Druk Nr. 3539).</u>
<u xml:id="u-76.30" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawie w przedmiocie nadania wierzytelnościom b. rosyjskiego Banku Włościańskiego i b. rosyjskiego państwowego Ziemskiego Banku Szlacheckiego na terenie woj. nowogródzkiego poleskiego, wołyńskiego i po w. białostockiego, sokólskiego, bielskiego, grodzieńskiego, wołkowyskiego i białowieskiego w woj. białostockiem pewnych przywilejów obciążających dobra nieruchome (Druk nr. 3079).</u>
<u xml:id="u-76.31" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Rolnej o ustawie w przedmiocie uzupełnienia ustawy z dnia 15 lipca 1920 r. o wykonaniu reformy rolnej (Druk Nr. 3730).</u>
<u xml:id="u-76.32" who="#WojciechTrąmpczyński">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o kontroli nad długami Państwa (Druk Nr. 3760 i 3372).</u>
<u xml:id="u-76.33" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o dalszej emisji biletów Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej Druk Nr 3736).</u>
<u xml:id="u-76.34" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o kredycie Skarbu Państwa w P. K. K. P. (Druk. Nr. 3738).</u>
<u xml:id="u-76.35" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o ustawie w. przedmiocie uzupełnienia art. 1 ustawy z dnia 28 lutego 1919 r. w sprawie nazwy monety polskiej (Druk Nr. 3737).</u>
<u xml:id="u-76.36" who="#WojciechTrąmpczyński">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o 8-mio procentowej państwowej pożyczce złotej. (Druk Nr 3740).</u>
<u xml:id="u-76.37" who="#WojciechTrąmpczyński">Sprawozdanie Komisji Ochrony Pracy o ustawie w sprawie zmiany artykułów rosyjskiej ustawy o pracy w przemyśle (Druk Nr 3659 i 2470).</u>
<u xml:id="u-76.38" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Fedorowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanKantyFederowicz">Pan Marszałek zaproponował, ażeby plenarne posiedzenie zwołać na g. 12 w pół. Ze względu na posiedzenie Komisji Skarbowo-Budżetowej, na której decydują się pierwszorzędne sprawy, które mają się dostać na porządek dzienny na posiedzeniu wtorkowem jako ostatniem w obecnej kadencji, proszę, ażeby posiedzenie plenarne Sejmu zostało zwołane na godz. 3 popoł., ażeby umożliwić pracę Komisji Skarbowo-Budżetowej przynajmniej do g. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Komisje zejdą się na posiedzenia w poniedziałek przed południem. Czy kto co innego proponuje? W takim razie proponuję godz. 3.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#komentarz">(Głosy: Czwartą)</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Długa dyskusja będzie na posiedzeniu plenarnem nad sprawami skarbowemu Większość jest za g. 4. w takim razie posiedzenie odbędzie się w poniedziałek o g. 4. Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7 m. 15)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>