text_structure.xml
82.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 16 min. 45.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Komentarz">Przewodniczący Marszałek Sejmu Stanisław Car.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 22 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Jako sekretarze zasiadają pp. Dudziński i Sosiński. Protokół i listę mówców prowadzi p. Sosiński.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę Panów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Usprawiedliwili nieobecność w Sejmie posłowie: Dębicki, Gauza, Gorczyca, Kaczkowski, Kaczorowski, Pełeński, Pyz, Sławek, Sobczyk, Surzyński, Terszakowec, Widacki, Witwicki i Zawałykut.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Udzieliłem urlopu na 1 tydzień posłom Wierzbickiemu i Zawałykutowi.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszą Izbę o udzielenie urlopu dla załatwienia spraw społecznych posłowie: Skrypnyk na 8 dni, Ostrowski zaś na 2 tygodnie.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba urlopów tych udzieliła. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Na skutek zwrócenia się do mnie Rządu, proponuję Wysokiej Izbie na podstawie art. 37 ust. (3) regulaminu uzupełnienie dzisiejszego porządku dziennego trzema sprawami:</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">1) pierwszem czytaniem rządowego projektu ustawy o upoważnieniu Prezydenta Rzeczypospolitej do wydawania dekretów,</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">2) sprawozdaniem Komisji Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o przejęciu przez Skarb Państwa niektórych zobowiązań finansowych m. Gdyni (druki nr 113 i 150) oraz:</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">3) sprawozdaniem Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o odstąpieniu gminie m. st. Warszawy gruntów państwowych na cele rozbudowy miasta (druki nr 108 i 148).</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">Odpowiednie druki zostały Panom Posłom doręczone dziś przed południem.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">Na podstawie art. 66 lit. c) regulaminu wnoszę o zastosowanie w stosunku do tych spraw skróconego postępowania i umieszczenie ich na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia bez zachowania terminów regulaminem zastrzeżonych.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał propozycje moje za przyjęte. Sprzeciwu nie słyszę. Sprawy te stawiam na porządku dziennym, a mianowicie: sprawę pełnomocnictw jako lit. 1 punktu 1 porządku dziennego, dwie dalsze sprawy jako punkty 6 i 7 dzisiejszego porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektów ustaw, złożonych przez posłów:</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">a) Jahodę-Żółtowskiego o zmianie dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 3 grudnia 1935 r. o zmianie niektórych zaopatrzeń emerytalnych oraz odszkodowań (druk nr 127),</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">b) Światopełk-Mirskiego o zmianie ustawy z dnia 15 lipca 1925 r. o państwowym podatku przemysłowym (druk nr 129),</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">c) Jabłońskiego o zmianie ustawy z dnia 26 marca 1935 r. o klasyfikacji gruntów dla podatku gruntowego (druk nr 130) — proponuję te trzy projekty ustaw odesłać do Komisji Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Projekty ustaw, złożone przez p. Karśnickiego, o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o konwersji i uporządkowaniu długów rolniczych (druk nr 132) oraz p. Suchorzewskiego w sprawie zmian w ustawie z dnia 17 marca 1933 r. o uproszczeniach, stosowanych przy regulacji hipotek parcelowanych gruntów państwowych (druk nr 135) — proponuję odesłać do Komisji Prawniczej.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Następnie projekty ustaw, złożone przez p. Gdulę o zmianie ustawy z dnia 10 grudnia 1920 r. o budowie i utrzymaniu dróg publicznych w Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 133); p. Hofmana o uposażeniu nauczycieli zakładów naukowych i wychowawczych, utrzymywanych przez związki samorządu terytorialnego (druk nr 122); p. Traczewskiego w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa (druk nr 145); p. Hofmana o odpowiedzialności służbowej nauczycieli w szkołach (zakładach naukowych i wychowawczych), utrzymywanych przez związki samorządu terytorialnego (druk nr 123); p. Hofmana o stosunkach służbowych nauczycieli w szkołach (zakładach naukowych i wychowawczych), utrzymywanych przez związki samorządu terytorialnego (druk nr 124) — proponuję odesłać do Komisji Administracyjno-Samorządowej.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">Wreszcie projekt ustawy, złożony przez p. Snopczyńskiego, o częściowej zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 7 czerwca 1927 r. o prawie przemysłowem (druk nr 134) — proponuję odesłać do Komisji Przemysłowo-Handlowej.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał propozycje moje za przyjęte. Sprzeciwu nie słyszę, uważam propozycje moje za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Marszałek">Dla załatwienia projektu rządowego ustawy o upoważnieniu Prezydenta Rzeczypospolitej do wydawania dekretów (druk nr 152) proponuję powołać komisję specjalną w takim samym składzie, w jakim Izba powołała komisję dla rozważenia pełnomocnictw w październiku ubiegłego roku, uzupełniając ten skład jedynie nazwiskiem Wicemarszałka Mudria.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Marszałek">Odczytam Panom Posłom skład tej komisji: pp. Budzyński Wacław, Byrka Władysław, ks. Downar Stefan, Gardecki Zygmunt, Hofman Jakub, Hołyński Jan, Hutten-Czapski Emeryk, Kamiński Władysław, Kielak Stanisław, Kozubski Teodor, Krukowski Roman, Maleszewski Wiktor, Miedziński Bogusław, Mudryj Wasyl, Nowak Jan, Olszewski Stefan, Pacholczyk Antoni, Pewny Piotr, Pochmarski Bolesław, Puławski Ignacy, Sikorski Brunon, Sowiński Zygmunt, Stpiczyński Wojciech, dr. Surzyński Leon, Śląski Jan, Tatarczak Stefan, Tomaszkiewicz Leopold, Wagner Edwin, Waszkiewicz Ludwik, Wojciechowski Bronisław, Żeligowski Lucjan. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał propozycję moją za przyjętą. Nie słyszę innych propozycyj, uważam, że Wysoka Izba postanowiła Wyłonić komisję specjalną w składzie tych posłów, których nazwiska Panom przed chwilą odczytałem.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o Trybunale Stanu (druki nr 86 i 147). Sprawozdawca poseł W. Szczepański.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Marszałek">Proszę Pana Przewodniczącego komisji Wicemarszałka Podoskiego o zajęcie miejsca przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Marszałek">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PSzczepański">Wysoka Izbo! Konstytucja kwietniowa w art. 28, 29 i 30 przewiduje trzy rodzaje odpowiedzialności członków Rządu: polityczną, parlamentarną i konstytucyjną.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PSzczepański">Ustawa niniejsza jest wykonaniem przepisów Konstytucji o odpowiedzialności konstytucyjnej członków Rządu, a więc jest niejako ustawą wykonawczą w stosunku do Konstytucji.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PSzczepański">Według Konstytucji marcowej Trybunał Stanu był powołany do orzekania w sprawach odpowiedzialności konstytucyjnej Prezydenta Rzeczypospolitej i Ministrów, zaś nowa Konstytucja zmieniła właściwość Trybunału Stanu, postanawiając, że należy doń orzekanie spraw odpowiedzialności konstytucyjnej Ministrów, a także członków Izb ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PSzczepański">Kwestia odpowiedzialności Prezydenta Rzeczypospolitej według zasad nowej Konstytucji jest uchylona ze względu na jego stanowisko w Państwie jako czynnika nadrzędnego. A więc z drugiej strony właściwość obecna Trybunału Stanu jest szersza od poprzedniej właściwości Trybunału Stanu, gdyż stosownie do art. 41 i 44 nowej Konstytucji istnieje odpowiedzialność przed nim posłów i senatorów „za wystąpienia sprzeczne z obowiązkiem wierności wobec Państwa Polskiego albo zawierające znamiona przestępstw ściganych z urzędu”, za naruszenie zakazów: nabywania dóbr państwowych i uzyskiwania ich dzierżaw, podejmowania się dostaw i robót rządowych oraz otrzymywania od Rządu koncesyj lub innych korzyści osobistych.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PSzczepański">Nadmienić należy, że zakres odpowiedzialności członków Rządu według nowej Konstytucji jest również inny. Według poprzedniej ustawy Minister odpowiadał za działania lub zaniechania, wynikłe z wiry umyślnej lub nieumyślnej, któremi w zakresie swego urzędowania lub też w zakresie ogólnego kierunku działalności i polityki Rządu naruszył Konstytucję lub inną ustawę, narażając Państwo na niebezpieczeństwo, lub interesom Państwa oczywistą i znaczną wyrządził szkodę. Jak widzimy więc, Minister odpowiadał przed Trybunałem Stanu również za celowość swego urzędowania. Obecna ustawa, opierając się na art. 30 nowej Konstytucji, zakres odpowiedzialności konstytucyjnej rozciąga na umyślne naruszenia Konstytucji lub innego aktu ustawodawczego, dokonane w związku z urzędowaniem. Różnica więc w odpowiedzialności członków Rządu jest znaczna. Nadmienić należy, że Prezes Najwyższej Izby Kontroli pod względem swojej odpowiedzialności zrównany jest z członkami Rządu.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PSzczepański">Komisja Prawnicza, rozważając przedłożenie rządowe ustawy o Trybunale Stanu, wprowadziła do brzmienia rządowego pewne poprawki. Zasadnicze poprawki odnoszą się do sposobu wyboru oskarżyciela publicznego, do trybu postępowania i do kar, któremi dysponuje Trybunał Stanu.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PSzczepański">Ustawa o Trybunale Stanu składa się z 4 rozdziałów, z których pierwszy omawia ustrój Trybunału Stanu, drugi — zakres odpowiedzialności członków Rządu i Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, trzeci — odpowiedzialność senatorów i posłów, czwarty — przepisy końcowe. Jak już powiedziałem, ustawa o Trybunale Stanu opiera się na zasadach Konstytucji, rozwija poszczególne postanowienia, a więc w dużym stopniu zawiera powtórzenie przepisów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PSzczepański">Jeżeli chodzi o rozdział 1 — ustrój Trybunału Stanu, to pierwszy artykuł ustawy o Trybunale Stanu opiera się na art. 71 ustawy konstytucyjnej. Trybunał Stanu składa się z pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego jako przewodniczącego oraz 6 sędziów i tyluż zastępców. Sędzią Trybunału Stanu i zastępcą może być tylko sędzia sądu powszechnego. Jak już powiedziałem, nowa Konstytucja, ustanawiając Trybunał Stanu i określając odpowiedzialność konstytucyjną członków Rządu, buduje tę odpowiedzialność jako odpowiedzialność prawną. Stosownie do tego i cała konstrukcja Trybunału Stanu jest odmienna od poprzedniego Trybunału Stanu, który pociągał do odpowiedzialności również za celowość urzędowania. Skład Trybunału inaczej dziś wygląda, mianowicie stosownie do przepisów konstytucyjnych członkami Trybunału Stanu są sędziowie sądów powszechnych. Przepis o składzie Trybunału opiera się na przepisie konstytucyjnym. W artykule 71 ustawy konstytucyjnej ustęp 2 stanowi, że sędziów Trybunału Stanu i ich zastępców powołuje na okres 3-letni Prezydent Rzeczypospolitej z pośród sędziów sądów powszechnych, przedstawionych w liczbie podwójnej w połowie przez Sejm, a w połowie przez Senat, z równomiernem uwzględnieniem kandydatów każdej z Izb ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PSzczepański">Przy rozdziale 1 na Komisji Prawniczej rozwinęła się dyskusja co do wyboru oskarżyciela publicznego w sprawach, wszczętych na podstawie uchwały Izb połączonych lub też w sprawach, wszczętych na podstawie uchwały Sejmu lub Senatu. W propozycji rządowej oskarżycielem publicznym przed Trybunałem Stanu w tych wypadkach byłaby albo osoba, wyznaczona w danej sprawie przez Marszałka Senatu, w drugim wypadku osoba wyznaczona przez Marszałka Sejmu lub Senatu. W dyskusji Komisja Prawnicza przyszła do wniosku, że bardziej celowem jest, aby oskarżyciel publiczny w pierwszym wypadku był wybierany przez Izby połączone, w drugim wypadku — przez Sejm lub Senat, zachowując oczywiście brzmienie rządowe ostatniego ustępu art. 8, który stanowi, że oskarżycielem publicznym może być tylko ten, kto odpowiada warunkom, wymaganym do objęcia stanowiska sędziowskiego.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PSzczepański">Rozdział II ustawy o Trybunale Stanu zawiera powtórzenie przepisu konstytucyjnego, zawierającego określenie stanu faktycznego przestępstw członków Rządu, za które mogą być pociągnięci do odpowiedzialności konstytucyjnej. A więc jest to art. 9 projektowanej ustawy o Trybunale Stanu, który stanowi, że członkowie Rządu ponoszą odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu za umyślne naruszenie Konstytucji lub aktu ustawodawczego, dokonane w związku z urzędowaniem.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PSzczepański">Dalej rozdział ten określa tryb postępowania przy wdrożeniu oskarżenia przeciw członkom Rządu, pozatem reguluje inne przepisy o postępowaniu. Oczywiście przepisy o postępowaniu rozdziału II stosują się również do rozdziału III, określającego odpowiedzialność senatorów i posłów.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PSzczepański">Według projektu rządowego wniosek o oddanie członka Rządu lub prezesa Najwyższej Izby Kontroli powinien posiadać podpisy 1/4 ustawowej liczby członków Izb połączonych i przechodzić przez następujące etapy. A więc — składany ma być Marszałkowi Senatu celem zwołania Izb połączonych, ulegać wstępnej dyskusji co do zasadności swojej, w której wyniku może być odrzucony lub też przekazany specjalnej komisji. Drugi etap, to wybór specjalnej komisji, złożonej z przewodniczącego i 4 członków. Komisja ta ma na celu zbadanie zasadności wniosku, wysłuchanie wyjaśnień tego, przeciw komu wniosek jest skierowany, a następnie złożenie sprawozdania Izbom połączonym, które przeprowadzają ostateczną dyskusję i decydują o oddaniu członka Rządu pod sąd Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PSzczepański">Komisja Prawnicza, rozważając to zagadnienie, ze względu na specjalny charakter i znaczenie dla opinii publicznej wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej członka Rządu uważała za stosowne, w celu uniknięcia pewnego momentu wstrząsu w życiu publicznem, skrócić postępowanie przewidziane w projekcie rządowym. Dlatego według przyjętych poprawek komisyjnych przeredagowane zostały art. 12 i 13 i postępowanie zostało skrócone według tych poprawek. Gdy wniosek, mający ustawową liczbę podpisów członków Izb połączonych, a więc 1/4, zostaje złożony Marszałkowi Senatu, zostają zwołane Izby połączone. Jedynym i wyłącznym celem posiedzenia tych Izb połączonych jest automatycznie wybór komisji, która zbada — tak jak opiewał wniosek rządowy — zasadność wniosku, a następnie przedłoży swoje sprawozdanie Izbom połączonym.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PSzczepański">Komisja Prawnicza uważała za najbardziej celowe dążyć do tego, żeby generalna debata nad pociągnięciem do odpowiedzialności członka Rządu do Trybunału Stanu dokonywała się w Izbach połączonych tylko raz jeden, a to dlatego, żeby uniknąć wstrząsu w życiu publicznem. Więc w razie złożenia takiego wniosku, Izby połączone dokonują wyboru komisji. Komisja przeprowadza badanie zasadności tego wniosku i następnie dopiero wtedy odbywa się debata ostateczna Izb połączonych nad odrzuceniem oskarżenia lub przyjęciem i przekazaniem sprawy do Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PSzczepański">Trzecią zasadniczą kwestią, która ulegała poważniejszej dyskusji w Komisji Prawniczej, było zagadnienie kar, któremi miał dysponować Trybunał Stanu, a więc sprawa art. 16. Dyskusja toczyła się dookoła ust. 2 art. 16, który według brzmienia rządowego opiewał: „Za inne naruszenia Trybunał Stanu stosuje, łącznie lub z osobna sankcje: utraty praw publicznych, utraty obywatelskich praw honorowych, zmniejszenia lub pozbawienia uposażenia emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PSzczepański">Komisja Prawnicza w dyskusji miała wątpliwości natury konstytucyjnej co do użycia przez przedłożenie rządowe terminu, że Trybunał Stanu w tym wypadku stosuje sankcje. Należy zauważyć, że poprzednia Konstytucja w art. 47 wyraźnie stanowi, że Prezydent Rzeczypospolitej nie ma prawa stosować prawa łaski wobec Ministrów, zasądzonych przez Trybunał Stanu. W obecnej Konstytucji tego przepisu niema. I w tych szczupłych komentarzach prawniczych, które się ukazały w związku z nową Konstytucją, zgodnie komentatorowie podkreślają, że obecnie ma Prezydent Rzeczypospolitej to prawo łaski nawet i wobec Ministrów, zasądzonych przez Trybunał Stanu. Jeżeli to prawo łaski Prezydenta wypływa jako prerogatywa z art. 16 nowej Konstytucji i z art. 69, to użycie terminu „sankcje” mogłoby nie być bardzo szczęśliwe i możeby niezbyt jasno wyrażało zasadnicze prawo Prezydenta do stosowania prawa łaski również wobec członków Rządu, zasądzonych przez Trybunał Stanu. Wobec tego, żeby w tym zakresie nie było wątpliwości, Komisja Prawnicza po debacie zastąpiła termin „sankcje” wyrazem „kary”.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PSzczepański">Proszę Wysokiej Izby, rozdział III i inne poprawki, które zostały zgłoszone przez Komisję Prawniczą, są tylko konsekwencją tych zasadniczych zmian, które Komisja Prawnicza wprowadziła do ustawy o Trybunale Stanu. A więc: zmiany sposobu wyboru oskarżyciela publicznego, polegającej na oddaniu prawa wyboru bądź Izbom połączonym, bądź właściwej Izbie; dalej zmiany, wprowadzonej w imię dążenia zasadniczego, ażeby skrócić fazę postępowania przy wdrożeniu oskarżenia przeciw członkom Rządu przed Trybunałem Stanu i następnie zmiany, wynikającej z przyjęcia innej terminologii przy określaniu kar. Wszystkie inne poprawki wynikają i są konsekwencją tych trzech zasadniczych poprawek, wprowadzonych przez Komisję Prawniczą do projektu rządowego. Znajdują się więc, wobec tego, że wprowadzony został przepis o wyborze oskarżyciela publicznego przez Izby połączone, bądź też przez Izbę właściwą — poprawki takie, że w artykule 13 został wprowadzony specjalnie przepis, że: „Po powzięciu uchwały o oddaniu oskarżonego pod sąd Trybunału Stanu, Izby połączone dokonywują wyboru oskarżyciela publicznego”, a w artykule 25 został umieszczony ustęp 2, który opiewa: „Po powzięciu uchwały o oddaniu posła lub senatora pod sąd Trybunału Stanu, właściwa Izba dokona wyboru oskarżyciela publicznego”.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PSzczepański">Jednocześnie mam zaszczyt zgłosić tu jedną poprawkę redakcyjną: w artykule 16 ustęp 4 „Trybunał Stanu może zawsze wymierzyć” — jest błąd redakcyjny, powinno być: „może zawsze orzec”. Dalej prostuję błędy drukarskie. W art. 13 powinno być: „Uchwała zapada większością” i w art. 17 ustęp 2 wiersz 4 powinno być: „innych instytucyj”.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PSzczepański">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy z poprawkami Komisji Prawniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Proszę Pana Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Zarządzam zgłaszanie krótkich zapytań z miejsca do p. sprawozdawcy. Kto z Panów Posłów chce się zwrócić z krótkiem zapytaniem z miejsca do p. sprawozdawcy? Nikt, wobec tego otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Głos ma przedstawiciel Rządu Wiceminister Sprawiedliwości p. Sieczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościpSieczkowski">Jestem upoważniony przez Rząd do wypowiedzenia jego poglądów na poprawki komisyjne. Co do art. 16 nie mam żadnych uwag, natomiast uważam poprawki do art. 8 i 12 za niewłaściwe.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościpSieczkowski">Co się tyczy art. 8, to zmiana wprowadzona przez komisję polega na tem, że oskarżyciel publiczny wybierany jest przez połączone Izby, względnie każdą z Izb, a nie przez Marszałka Sejmu, ewentualnie Marszałka Senatu. Za propozycją rządową przemawia to, że Marszałek, który, według Konstytucji ma szereg uprawnień, które wykonywa w imieniu całej Izby, także tę funkcję spełniałby jako stojący na czele Izby i niewątpliwie cieszący się jej zaufaniem. Mogłoby się wydawać dziwnem, że właśnie członek Rządu zabiera głos w sprawie, która raczej należy do wewnętrznego ustosunkowania się Izb do swego Marszałka. Chodzi nam jednak o czystość linii, o zasadniczą konstrukcję ustawy. Oskarżyciel publiczny nie powinien być wykładnikiem tego czy innego poglądu ciała ustawodawczego, a tylko wykładnikiem funkcji czysto oskarżycielskiej. Dlatego sądzimy, że wybór oskarżyciela powinien być raczej dokonany przez jednoosobową władzę, jaką jest Marszałek. Dlatego podtrzymuję brzmienie projektu rządowego w tym artykule.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościpSieczkowski">Co się tyczy art. 12, to tu różnica między stanowiskiem komisji a stanowiskiem Rządu polega na tem, że Rząd przewiduje wstępną naradę połączonych Izb, względnie jednej Izby, mającą na celu zadecydowanie, czy parlament przechodzi do porządku dziennego nad całym wnioskiem, czy też chce go uczynić przedmiotem dalszego badania. Komisja Prawnicza Sejmu stanęła na stanowisku, że w każdym razie wybiera się komisję do zbadania sprawy i nie odbywa się pierwsza debata. Pan referent uzasadniał tę zmianę chęcią skrócenia procedury, Mojem zdaniem, właśnie projekt rządowy umożliwia skrócenie procedury w tych wszystkich wypadkach, w których wniosek o oskarżenie członka Rządu był lekkomyślnie rzucony, bo wówczas istnieje możność przejścia odrazu nad nim do porządku. Także słuszna uwaga, że każde takie oskarżenie pociąga za sobą pewien wstrząs, przemawia raczej za tem, żeby w tych razach, gdzie chodzi o wniosek widocznie demonstracyjny i politycznie postawiony, odrazu taki wstrząs zakończyć. Jeżeli zaś wniosek wydaje się słusznym, to przedłużenie postępowania o ten jeden etap wstępnej narady nie może zaważyć na szali. Należy podnieść, że ustawa z roku 1923 o Trybunale Stanu tak samo przewidywała taką procedurę, że pierwsza rozprawa polegała na tem, że Sejm ograniczał się do rozstrzygnięcia pytania, czy przechodzi nad wnioskiem do porządku, czy też przekazuje go komisji. Więc w tym czasie, kiedy niewątpliwie istniała silna przeciwstawność między władzą prawodawczą a władzą rządową, rozumiano, że w ten sposób należy załatwiać mniej uzasadnione wnioski. Nie wiem, dlaczego dziś w zmienionych stosunkach, w stosunkach harmonii mielibyśmy wybrać formę gorszą. Dlatego i tu wnoszę o utrzymanie brzmienia projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Podoski.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PPodoski">Wysoka Izbo! Los zdarzył, że rozważamy ostatnią z głównych ustaw wykonawczych do nowej Konstytucji właśnie w rocznicę uchwalenia tej Konstytucji. Wczoraj o północy rok minął od kiedyśmy w tej sali nadawali ostateczne brzmienie Konstytucji kwietniowej, Sądzę, że ci, którzy brali udział w uchwalaniu tego historycznego aktu ustawodawczego, mają też prawo orzekania, jakimi motywami kierowali się jego twórcy i to upoważnia mnie do zajęcia odmiennego stanowiska w sprawie poprawek komisyjnych, aniżeli uczynił to p. Wiceminister Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PPodoski">Jeżeli chodzi o pierwszą poprawkę, dotyczącą sposobu wyboru oskarżyciela publicznego, to stwierdzam, że większość Komisji Prawniczej, która tę poprawkę przyjęła nie na mój zresztą wniosek, nie podchodziła do tego zagadnienia z punktu widzenia autorytetu, jakim się niewątpliwie cieszą i będą cieszyli reprezentanci Izb ustawodawczych powołani na najwyższe stanowiska w Izbie: na stanowiska Marszałków Sejmu czy Senatu. Większości komisji chodziło natomiast o to, ażeby nie stawiać w pewnych warunkach w trudnej sytuacji Marszałka Senatu. Wybór oskarżyciela publicznego będzie zazwyczaj odbywać się w atmosferze pewnego podniecenia. Należy zatem pozostawić Izbom połączonym pełną możność dokonania tego wyboru, aby uchronić Marszałka Senatu przed niesłusznem podejrzeniem, iż ze swej prerogatywy niedość trafny zrobił użytek.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PPodoski">Druga poprawka, przyjęta przez Komisję Prawniczą, dotyczy procedury stawiania członków Rządu przed sąd Trybunału Stanu. Zarówno większość Komisji Prawniczej jak i Rząd wychodziły z zupełnie tych samych motywów i te same intencje przyświecały obu stronom. Odmiennie tylko zapatrywano się na sposób wcielania w życie tych samych zresztą intencyj. Komisji Prawniczej chodziło w danym wypadku o ochronę autorytetu członków Rządu, jakoteż o ochronę autorytetu Izb ustawodawczych. Uznaliśmy za zupełnie słuszny i celowy przepis projektowanej ustawy, wymagający pod wnioskiem o wszczęcie postępowania przeciwko członkowi Rządu podpisów aż ustawowej liczby członków Izb połączonych. Sądzimy, że postanowienie to w dostatecznej mierze chronić będzie członków Rządu przed lekkomyślnem oskarżaniem ich o czyny niepopełnione.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PPodoski">Uważamy natomiast, że w dalszej procedurze nie należy stwarzać zbyt przesadnych hamulców. Jeśli się znajdzie w połączonych Izbach >4 członków, która się dopatrzy w postępowaniu ministra umyślnego naruszenia Konstytucji, ewentualnie umyślnego naruszenia aktu ustawodawczego, to niewątpliwie ta X ma — zdaniem komisji — prawo żądać, ażeby jej oskarżenie było w poważny sposób rozpatrywane. Dlatego też uznaliśmy, że pierwszem stadjum postępowania w sprawie z oskarżenia członka Rządu powinien być wybór komisji przez Izby połączone. Zadaniem komisji powinno być zbadanie zasadności wniosku o oddanie ministra pod sąd Trybunału Stanu. Dopiero po rozpatrzeniu przez komisję tego wniosku, zgłoszonego przez tak znaczną liczbę członków Izb połączonych, powinna się odbyć na plenum Izb połączonych dyskusja nad propozycją komisji, która może wystąpić z propozycją odrzucenia lub przyjęcia wniosku. Uważam proponowaną przez Komisję Prawniczą procedurę za prostszą i celową. Przyjęcie procedury, proponowanej przez Rząd, mogłoby doprowadzić nieraz do konieczności dwukrotnego omawiania tej samej sprawy na Izbach połączonych. A to nie leży w interesie powagi ani Rządu ani Izb ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PPodoski">Oświadczam się za przyjęciem tekstu projektowanej ustawy w brzmieniu, uchwalonem przez komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zapisał.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca komisji p. Szczepański.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PSzczepański">Wysoka Izbo! Jak już podkreślił p. Wicemarszałek Podoski, przesłanki stanowiska Rządu są również przesłankami komisji, pomimo różnic w traktowaniu ustawy o Trybunale Stanu zarówno co do trybu, wdrożenia faz postępowania, jak wyboru oskarżyciela publicznego. W stanowisku Komisji Prawniczej w sprawie wyboru oskarżyciela publicznego niema cienia tego, coby można było nazwać brakiem zaufania do przewodniczących obu Izb ustawodawczych, czy do słuszności dokonanego przez nich wyboru. Niemniej uważaliśmy, że przy akcie tego rodzaju, jak pociąganie członka Rządu przez większość Izb ustawodawczych do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, nie należy kierownictwa Izb ustawodawczych obarczać wyborem oskarżyciela publicznego. Sądziliśmy wobec tego, że nasze stanowisko co do skrócenia faz postępowania jest słuszne i dążyliśmy do tego, żeby debata plenarna na wspólnem posiedzeniu Izb połączonych w sprawie oskarżenia członka Rządu przed Trybunałem Stanu była jedna i ostateczna. Sądziliśmy, że debata w Izbach ustawodawczych odbija się głośnem echem na cały kraj i dlatego uważaliśmy, że zdrowszem i bardziej celowem będzie, gdy ta debata będzie się odbywała raz jeden.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PSzczepański">Wobec tego proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy w brzmieniu komisyjnem.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania Zechcą Panowie wziąć do ręki druki nr 86 i 147.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#Marszałek">Art. 1–7 przechodzą w brzmieniu, zaproponowanem przez komisję. Do art. 8 jest poprawka, zgłoszona przez Rząd, polegająca na tem, ażeby artykułowi temu nadać takie brzmienie, jakie on otrzymał w pierwotnem przedłożeniu rządowem, to znaczy, ażeby odrzucić brzmienie komisyjne. Kto jest za poprawką rządową, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka rządowa do art. 8 upadła; art. 8 przechodzi w brzmieniu, zaproponowanem przez komisję.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#Marszałek">Do art. 9, 10 i 11 nie zostały zgłoszone żadne poprawki — przechodzą one przeto w brzmieniu, zaproponowanem przez komisję.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#Marszałek">Do art. 12 jest poprawka, zgłoszona przez Rząd, ażeby artykułowi temu nadać brzmienie, które on otrzymał w pierwotnym projekcie rządowym. Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi mniejszość, art. 12 przechodzi w redakcji, zaproponowanej przez komisję.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#Marszałek">Od art. 13 aż do końca nie zostały zgłoszone żadne poprawki, przeto przechodzą one w brzmieniu, zaproponowanem przez komisję.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad ustawą w całości. Kto jest za przyjęciem ustawy w całości, zechce wstać. Większość, ustawa została w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#Marszałek">Wobec tego, że nie zostały przyjęte żadne poprawki do tekstu' komisyjnego, przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za ustawą, zechce wstać. Stwierdzam, że Sejm ustawę przyjął.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#Marszałek">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o odznaczeniach cudzoziemskich (druki nr 80 i 144).</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#Marszałek">Udzielam głosu sprawozdawcy p. Morawskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PMorawski">Wysoka Izbo! Ustawa, którą mam zaszczyt referować, wypełnia głęboką lukę, jaka powstała wskutek tego, że Konstytucja z 1935 r. nie zawiera artykułu, który istniał w Konstytucji marcowej jako artykuł 96, a który brzmi w sposób następujący: „Obywatelowi Rzeczypospolitej nie wolno przyjmować bez zezwolenia Prezydenta Rzeczypospolitej tytułów ani orderów cudzoziemskich”. Odznaczenia w najogólniejszem znaczeniu są formą nagradzania pewnych czynów obywatelskich, ale są także potężnym środkiem propagandowym jednania sobie obywateli. Nie jest więc rzeczą obojętną ingerencja Państwa w te sprawy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PMorawski">Już niemiecka konstytucja weimarska. z. 1919 r. zakazywała przyjmowania odznaczeń cudzoziemskich bez zezwolenia prezydenta. U nas ten zakaz istniał w stosunku do odznaczeń państw zaborczych, mianowicie rozkazem Naczelnego Wodza z r. 1919 zostało zakazane noszenie odznaczeń państw zaborczych, jako smutne wspomnienie niewoli. Konstytucja z 1921 r. tę sprawę w art. 96 normowała, pozatem wyszły dwie ustawy, ale były to ustawy o charakterze specjalnym. Mianowicie, ustawa z roku 1924 o organizacji konsulatów i o czynnościach konsulów, która pozwalała tymże przyjmować wyróżnienia jedynie za zezwoleniem Ministra Spraw Zagranicznych, a więc stała nawet w pewnej kolizji z odnośnym artykułem Konstytucji; zaznaczyć trzeba, że chodziło tu o wyróżnienia, mające raczej charakter pewnych korzyści materialnych. Następnie, w r. 1935 wyszedł dekret Prezydenta Rzeczypospolitej o odznakach i mundurach jako też i rozporządzenie wykonawcze do tego dekretu. Normowało ono jednak także raczej z punktu widzenia organizacyjnego tę sprawę i w § 10 ust. 1 lit. e zwolniło osoby, posiadające odznaczenia cudzoziemskie, z wyjątkiem odznaczeń b. państw zaborczych, od obowiązku uzyskiwania zezwoleń na ich noszenie.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PMorawski">Były to więc dwie ustawy specjalne. Luka istniała dalej. Tę lukę wypełnia dzisiejsza ustawa, nakazująca wszystkim, którzy mają odznaczenia cudzoziemskie, do 1 lipca 1937 r. uzyskanie zezwolenia od Prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PMorawski">Ustawa sankcyj karnych nie przewiduje. Sankcje te są przewidziane w art. 26 prawa o wykroczeniach z 1932 r., który to artykuł mówi, że kto publicznie nosi odznaczenie, odznakę, do których nie ma prawa, podlega karze aresztu do miesiąca lub grzywnie do 1000 zł. Naturalnie, że samo posiadanie odznaczenia sankcji karnej nie przewiduje. Odznaczenia zostały ujęte w najszerszem tego słowa znaczeniu; ustawa obejmuje bowiem zarówno ordery państwowe, które odznaczają się tem, iż mają swoje kapituły i klasy, jak i odznaki i medale oraz odznaczenia niepaństwowe.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PMorawski">W życie ustawa wchodzi w myśl zmiany, którą wprowadziła komisja, z dniem ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PMorawski">Do dn. 1 lipca 1937 r. mają wszyscy ci, którzy te odznaczenia cudzoziemskie posiadają, uzyskać zezwolenie Prezydenta Rzplitej.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PMorawski">Zaszła pewna pomyłka w druku, mianowicie zamiast § 3 i § 4 powinno być art 3 i art. 4. Ponieważ jest to czysto redakcyjna omyłka, więc dlatego ją tutaj z tej trybuny prostuję.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PMorawski">Ponieważ ustawa, jak powiedziałem, zadanie, jakie miała na celu, w tym wypadku spełnia, proszę o przyjęcie ustawy w brzmieniu, uchwalonem przez Komisję Prawniczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt nie jest zapisany.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad całością ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Kto jest za ustawą w drugiem czytaniu, zechce wstać. Stoi większość. Ustawa została w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za ustawą w trzeciem czytaniu, zechce wstać. Stoi większość, stwierdzam, że Sejm ustawę przyjął.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej o projekcie ustawy, złożonym przez p. Wincentego Hylę, w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 28 października 1933 r. o przejmowaniu na własność Państwa gruntów za niektóre należności pieniężne (Dz. U. R. P. Nr 85, poz, 658) (druki nr 60 i 105). Sprawozdawca p. Hyla.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#Marszałek">Proszę Przewodniczącego komisji p. Kielaka o zajęcie miejsca przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#Marszałek">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PHyla">Wysoka Izbo! Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 28 października 1933 r. o przejmowaniu na własność Państwa gruntów za niektóre należności pieniężne, ma szereg braków, które w zastosowaniu, w praktyce utrudniają w wysokim stopniu przejmowanie ziemi.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PHyla">Świadczy o tem wymownie ilość przejętej ziemi na podstawie rozporządzenia z dnia 28 października 1933 r. Po 2 latach działania ustawy obszar przejętej ziemi wynosi 1150 ha w 5 obiektach. Nawet ten obszar nie byłby przejęty w pełni, gdyby właściciele ziemi wykorzystali przysługujące im w rozporządzeniu uprawnienia. Braki rozporządzenia były następujące: wysokość obszaru chronionego od przejęcia, termin płatności należności, koszty szacunku, obciążające Skarb Państwa, niemożność przejęcia ziemi przy nieuregulowanym stanie hipotecznym, niemożność zapłaty rentą ziemską przy przejęciu, niemożność występowania wierzycieli wprost do wojewody i niemożność przejęcia ziemi przy ogłoszeniu egzekucji przez innych wierzycieli.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PHyla">Trudności gospodarcze, z jakimi walczy rolnictwo od kilku lat, wytwarzają stan zapalny, gorączkę w kraju, w której społeczeństwo rolnicze reaguje bardzo silnie na przykre przejawy niepłacenia należności skarbowych i innych przez płatników większej własności ziemskiej. Reakcja ta występuje tak ze strony większej własności jak i mniejszej, które regulują swe płatności w odpowiednich terminach. Na zebraniach rolniczych, samorządowych, w świetlicach i domach ludowych oraz w rozmowach spotykamy się stale w okolicach, gdzie podobne fakty niepłacenia mają miejsce, z kategorycznym żądaniem, by rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 28. X. 1933 zmienić w tym kierunku, by w razie niepłacenia należności przypadających Skarbowi, samorządowi i innym, Skarb Państwa mógł przejąć ziemię, którąby rozdysponował w myśl ustawy o reformie rolnej.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PHyla">Przy omawianiu tych spraw mocno krytykowana jest ustawa o odpisach 'podatkowych, przytacza się przykłady długoterminowego niepłacenia należności przez ludzi, którzy na inne cele osobiste mieli w tym czasie pieniądze i nie żałowali ich, a na płacenie należności skarbowych nie mieli.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PHyla">Znam osobiście wypadki, które przytaczałem w Komisji Budżetowej, niepłacenia przez właścicieli folwarków podatków, danin i innych należności.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PHyla">Jak postępują urzędy skarbowe w tych wypadkach? Hipotekują swe należności na hipotekach tych majątków i uważają, że sprawa jest załatwiona. Zrozumiałe jest wówczas w okolicy niezadowolenie i powoduje to twierdzenie trudne do odparcia, że „biedny zapłacić musi, bogaty zaś, gdy chce”.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PHyla">Nie chcę tu generalizować faktów i podkreślam, że stan taki jest w terenie potępiany tak przez małą jak większą własność, płacącą należności. Przeciwdziałanie szybkie temu mniemaniu jest obowiązkiem nas wszystkich, zachodzi więc potrzeba zmiany rozporządzenia z dnia 28. X. 1933 r., usunięcia braków tego rozporządzenia, by nie tylko Skarb Państwa lecz i samorząd, banki państwowe, instytucje kredytu długoterminowego i instytucje ubezpieczeń społecznych mogły (drogą przez Skarb Państwa) otrzymać swe należności, gdyż są i tacy płatnicy, którzy w samorządzie widzą zło i nie chcą płacić, inni zaś, nie płacąc obowiązujących prawnie rat i odsetek, hamują gospodarstwo państwowe jako całość.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#PHyla">W tej sytuacji koniecznem jest, by Rząd miał ustawę, z której naprawdę będzie mógł skorzystać, gdy tego będzie zachodziła potrzeba.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#PHyla">Zgłoszony przeze mnie projekt ustawy według druku nr 60 w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dnia 28. X. 1933 r. został rozpatrzony przez Komisję Rolną na dwóch posiedzeniach komisji i po dyskusji zostały do projektu ustawy wprowadzone zmiany, stosownie do poprawek, zgłoszonych przez Rząd i p. posła Łubieńskiego.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#PHyla">Przyjęty przez sejmową Komisję Rolną tekst projektu ustawy wprowadza kilka istotnych zmian w obowiązującem rozporządzeniu Prezydenta Rzplitej z dnia 28Ks.1933 r. I tak w art. 2 wyłączone są z pod działania ustawy nieruchomości, stanowiące gospodarstwa grupy A według rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o konwersji i uporządkowaniu długów rolniczych. W art. 3 wprowadza się postanowienie, że za niektóre należności grunty przejmowane będą tylko wówczas, gdy należności te powstały z tytułu podatków i danin, płatnych przed dniem 1 stycznia 1936 r., dalej, że okoliczność, że jedna z instytucyj, wymienionych w art. 1, nie przyłączyła się do postępowania, nie stanowi przeszkody do przyłączenia się innych instytucyj, których wierzytelności znajdują się na bezpośrednio dalszych miejscach, oraz że grunty z nieruchomości, nieposiadających uregulowanej hipoteki, przejmowane będą bez ograniczeń, wynikających z ustępu 1. W art. 7 wprowadza, się postanowienie, „że władza uskuteczniająca przejęcie gruntów ustala w porozumieniu z instytucją, czy zachodzi konieczność segregacji. W razie rozbieżności zdań decyduje Minister Skarbu”. W tym samym artykule ustęp 4 otrzymuje brzmienie: „segregacji wierzytelności instytucji kredytu długoterminowego dokonują te instytucje w porozumieniu z władzą uskuteczniającą przejęcie gruntów. W razie rozbieżności zdań co do wysokości kwoty pożyczki, ulegającej przeniesieniu na grunta przejęte, decyduje Minister Skarbu”. W art. 8 ust 3 skreśla się wyrazy „z doliczeniem kosztów przejęcia”, bowiem koszta te w nowym art. 18a są przełożone na złego płatnika. W art. 9 dodaje się postanowienie, że przejętą ziemię będzie można zamienić osadnikom wojskowym za nieżywotne działki, oraz że rozdysponowanie ziemi nastąpi w myśl ustawy o reformie rolnej, W art. 10 wprowadza się postanowienia, uwzględniające zmiany wprowadzone do poprzednich artykułów oraz bardzo istotne postanowienie, że „spłata wierzytelności wymienionych w art. 1 może być dokonana za zgodą wierzycieli w obligacjach 3% Państwowej Renty Ziemskiej według wartości nominalnej, po potrąceniu kosztów związanych ze zbyciem gruntów na zasadach, które ustali rozporządzenie Ministrów Rolnictwa i Reform Rolnych oraz Skarbu. W tym wypadku sumy uzyskane ze zbycia gruntów przejętych wpływają na rzecz Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej”. W art. 15 wprowadza się postanowienie, że „decyzje o wszczęciu postępowania unormowanego w rozporządzeniu niniejszem wydaje wojewoda na wniosek dyrektora izby skarbowej, instytucyj lub innych osób prawnych wymienionych w art. 1. Decyzje o wszczęciu postępowania są ostateczne”. W art. 18 wprowadza się postanowienie, że w przypadku, gdy nieruchomość poddana jest egzekucji sądowej, postępowanie może być wszczęte wówczas, gdy wierzyciel w ciągu 6 miesięcy nie popiera egzekucji, Art, 18a postanawia, że koszty postępowania obciążają właściciela nieruchomości. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych, wydane w porozumieniu z Ministrem Skarbu, ustali sposób obliczania tych kosztów. W art. 19 wprowadza się postanowienie, że wojewoda w porozumieniu z dyrektorem izby skarbowej umorzy postępowanie, gdy dłużnik zapłaci należności zaległe. W art. 20 wprowadza się postanowienie, że rozporządzeniem Rady Ministrów może być przesunięty termin 1 stycznia 1936 r., przewidziany w art. 3.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#PHyla">Następnie w projekcie ustawy upoważnia się Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych do ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy z odpowiednią zmianą numeracji artykułów i tekstów. Wykonanie ustawy porucza się Ministrom Rolnictwa i Reform Rolnych oraz Skarbu w porozumieniu z Ministrami: Sprawiedliwości, Spraw Wewnętrznych i Opieki Społecznej. Ustawa ma wejść w życie z dniem ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#PHyla">Wszystkie omówione przeze mnie postanowienia uważam za celowe i słuszne, gdyż jeśli ustawa o odpisach podatkowych na dobrych płatnikach zrobiła ujemne wrażenie, to niech ten projekt ustawy, który dziś rozpatrujemy i uchwalamy, będzie rodzajem częściowej naprawy istniejącego stanu rzeczy; niech postanowienia tej ustawy dadzą Rządowi podstawę prawną w stosunku do tych płatników, którzy w swoim czasie nie uiścili ciążących na nich należności podatkowych, a z biegiem czasu nie skorzystali z przepisów ustawowych o odpisach podatkowych lub jeśli skorzystali z tych przepisów, to jednak nie uiszczają się i nadal z ciążących na nich należności.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#PHyla">Mam to przekonanie, że postanowienia tej ustawy będą przyjęte przez społeczeństwo z uznaniem jako pewna, choć zresztą mała, doza właściwego traktowania należności publicznych z punktu widzenia zasad słuszności i sprawiedliwości. Na podstawie postanowień niniejszej ustawy samorząd i wierzyciele za swe należności czy wierzytelności będą mogli otrzymać pieniądze w ratach lub obligacjach 3% Państwowej Renty Ziemskiej, zaś przejęta przez Skarb Państwa ziemia będzie mogła być rozdysponowana w myśl ustawy o reformie rolnej i przyczyni się do wzmocnienia tych, którzy na tej ziemi pracują i wywiązują się dobrze z obowiązków wobec Państwa, a o których się mówi, że „żywią i bronią”.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#PHyla">Zmuszony tu jestem do powiedzenia kilku słów na temat wywodów senatora Bnińskiego na posiedzeniu Senatu w dniu 11 marca b. r., dotyczących wniesionego przeze mnie projektu ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej ż dnia 28 października 1933 r., zatem projektu ustawy, który z uwzględnieniem zmian, dokonanych w Komisji Rolnej, rozważamy w tej chwili. Senator Bniński mówił dużo i pięknie o tem „jaką tendencją i jakim duchem owiany” jest ten projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#PHyla">Otóż tak na posiedzeniach Komisji Rolnej Sejmu, jak też i w tej chwili w referacie moim przedstawiłem Wysokiej Izbie cel omawianego projektu ustawy. O tem zaś „jaką tendencją i jakim duchem owiana” była i jest dotąd ustawa o odpisach zaległych podatków i innych należności w odniesieniu do pewnej kategorii obywateli naszego Państwa, mówić tu nie potrzeba, bo tę „tendencję i tego ducha” zna dobrze 33 miliony obywateli Państwa Polskiego, a szczególnie dotkliwie poznali te zmiany uczciwi płatnicy, którzy na swych barkach dźwigają już 18 rok wydatki Państwa i różnych samorządów, oraz płacą prywatne długi.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#PHyla">Senatorowi Bonarskiemu chodzi w jego przemówieniu o „sprawiedliwe traktowanie” ogółu obywateli. To sprawiedliwe traktowanie przedstawia się w życiu praktycznem tak, że do ponoszenia wszelkich ciężarów obowiązany jest ogół ludności z wyjątkiem pewnej części najzamożniejszych ludzi także i z pośród wielkiej własności rolnej.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#PHyla">Wracając do omawianego projektu ustawy, nadmieniam, że Komisja Rolna Sejmu uchwaliła go jednogłośnie. Kończąc, proszę Wysoką Izbę o uchwalenie zreferowanego przeze mnie projektu ustawy w brzmieniu druku sejmowego nr 105.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad tym projektem ustawy w całości. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy w całości, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że projekt ustawy został w całości w drugiem czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, zechce wstać. Stoi większość, stwierdzam, że Izba projekt ustawy uchwaliła.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o projekcie ustawy, złożonym przez p. A. Kroebla, o zmianie dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 listopada 1935 r. o specjalnym podatku od wynagrodzeń, wypłacanych z funduszów publicznych (druki nr 128 i 146).</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#Marszałek">Proszę Pana Przewodniczącego komisji o zajęcie miejsca przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma p. Kroebl.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PKroebl">Wysoka Izbo! W art. 2 ust. 1, punkt 3 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 listopada 1935 r. o specjalnym podatku od wynagrodzeń, wypłacanych z funduszów publicznych, przewiduje się, e specjalnemu podatkowi podlegają wynagrodzenia płacone przez związki samorządu terytorialnego, związki międzykomunalne oraz przedsiębiorstwa, banki, zakłady i instytucje tych związków, Związek Rewizyjny Samorządu, komunalne kasy oszczędności i banki komunalne. Art. 8 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 3 grudnia 1935 r., ogłoszonego w Dzienniku Ustaw, Nr. 85, poz. 544, postanawia, że ta danina, ściągana na podstawie dopiero co odczytanego artykułu, będzie przekazywana po dzień 1 kwietnia 1936 r. Komunalnemu Funduszowi Pożyczkowemu z przeznaczeniem na zapomogi dla tych związków samorządowych, które nie będą mogły utrzymać równowagi budżetowej wskutek wprowadzenia w życie postanowień wspomnianego wyżej dekretu. Zatem od dnia 1 kwietnia 1936 r. danina owa przeszłaby na Skarb Państwa. Jednakowoż w projektach ustaw, wniesionych przez Rząd, o uposażeniu pracowników samorządu terytorialnego, jak również o zaopatrzeniu emerytalnem w samorządzie terytorialnym, które w drukach nr 48 i 64 zostały przekazane komisji, przewidywał Rząd, że związki samorządowe, które mają zmniejszone pobory wskutek dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 3 grudnia 1935 r., będą również ustawowo miały zmniejszone wydatki przez obniżenie płac pracowników i emerytów samorządowych.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PKroebl">Tymczasem projekty te nie będą mogły stać się ustawą przed dniem 1 kwietnia 1936 r. i wskutek tego znalazłyby się samorządy w trudnem położeniu finansowem, mając zmniejszone dochody, a nie mając zmniejszonych wydatków. To wywołało konieczność zaradzenia złu i uregulowania tej sprawy prowizorycznie. Wskutek tego z inicjatywy Komisji Administracyjno-Samorządowej zgłosiłem wniosek, w którym przewidywałem, że w art. 2 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej, postanawiającym, że będą ściągane owe daniny od pracowników samorządu terytorialnego, wprowadziłoby się zmianę przez skreślenie słów o samorządzie terytorialnym, związkach międzykomunalnych i t. d., a po art. 2 dodałoby się nowy artykuł, któryby przewidywał, że wynagrodzenia, wypłacane z funduszów związków samorządu terytorialnego, związków międzykomunalnych i t. d., zmniejsza się na okres do dnia 31 grudnia 1937 r. o kwotę specjalnego podatku.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PKroebl">Projekt ten wpłynął do Komisji Administracyjno-Samorządowej, która ze względów praktycznych ujęła tę kwestię inaczej, a mianowicie ujęła w ten sposób, że należność ta będzie nadal ściągana jako podatek nadzwyczajny od pracowników samorządów terytorialnych i od emerytów samorządów terytorialnych, będzie jednakowoż wpłacana nie do kas skarbowych, lecz do kas samorządowych, względnie instytucyj i zakładów tych samorządów.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PKroebl">Wobec tego, że ustawa tak zaprojektowana przez Komisję Administracyjno-Samorządową czyni zadość potrzebom, wnoszę o przyjęcie tej ustawy w brzmieniu komisyjnem z drobną jedną poprawką natury redakcyjnej, a mianowicie: w art. 2 powyższego projektu należy powiedzieć, że porucza się wykonanie tej ustawy nie Ministrowi Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Skarbu, lecz odwrotnie Ministrowi Skarbu w porozumieniu z Ministrem Spraw Wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Nikt do głosu się nie zapisał, przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad projektem w całości. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem ustawy w drugiem czytaniu w całości, zechce wstać. Stoi większość, stwierdzam, że Izba projekt ustawy w drugiem czytaniu przyjęła.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy w trzeciem czytaniu, zechce wstać. Stoi większość, stwierdzam, że Izba projekt ustawy uchwaliła.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budżetowej o rządowym projekcie ustawy o przejęciu przez Skarb Państwa niektórych zobowiązań finansowych m. Gdyni (druki nr 113 i 150).</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#Marszałek">Proszę Pana Przewodniczącego komisji o zajęcie miejsca przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#Marszałek">Głosu udzielam sprawozdawcy p. Hutten-Czapskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PHuttenCzapski">Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o przejęciu przez Skarb Państwa niektórych zobowiązań miasta Gdyni, zgodnie z drukiem nr 113, dotyczy przejęcia przez Skarb obsługi zaciągniętych przez miasto Gdynię, a gwarantowanych przeważnie przez Skarb Państwa pożyczek. Suma ogólna zobowiązań Gdyni, którą Skarb Państwa ma przejąć, wynosi 35.751.000 zł., z tego gwarantowane są należności, przypadające od miasta Gdyni Bankowi Gospodarstwa Krajowego w kwocie 23.318.000 zł., następnie Schweizerische Bankgesellschaft w Zurychu w kwocie 6.125.000 zł. i Bankowi Zachodniemu w Warszawie w kwocie 500.000 zł. Pozatem przejęciu przez Skarb Państwa podlegałyby jeszcze niektóre zobowiązania m. Gdyni. Reszta kwoty jest w stosunku do Banku Gospodarstwa Krajowego przez Skarb niegwarantowana. Po dokonaniu tego przejęcia miasto Gdynia nie będzie już nic winne B. G. K. Również będzie umorzony dług jego w stosunku do Banku Szwajcarskiego w Zurychu i do Banku Zachodniego.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PHuttenCzapski">Pomoc Skarbu Państwa dla Gdyni była nieodzowna. Wobec rozwoju portu gdyńskiego musiało się też rozwijać miasto Gdynia w ten sposób, by stworzyć odpowiednie możliwości pracy w porcie. Port gdyński należy dzisiaj do największych portów na Bałtyku. Obrót, jego handlowy dzisiaj przekracza w niektórych działach obrót portu gdańskiego. Są to pozycje bardzo poważne, ale też rozbudowa wymagała oczywiście niemałego nakładu. Miasto Gdynia rozwija się w tempie wprost rekordowem. Ilość ludności w r. 1921 wynosiła 5.200, w r. 1935 przekracza 75.000. Prawda, że częściowo jest to ludność dołączona do miasta Gdyni z okolicznych osiedli, miasto to dzisiaj bowiem zajmuje przestrzeń dość rozległą. W każdym razie nie jest ono w stanie rozbudowywać się tak rekordowo bez pomocy i iść tylko o własnych siłach. Musimy wziąć pod uwagę, że znaczna część przedsiębiorstw miejskich nie daje jeszcze oczekiwanego dochodu, a jeśli chodzi o inwestycje miejskie, to przeważna część wspomnianych inwestycyj to zakładanie ulic i asfaltowanie, co nie daje dochodu mimo pewnych opłat za użytkowanie tych ulic, które są pobierane od adjacentów. Są to kwoty, które nie stoją w żadnym stosunku do kosztów czynienia tego rodzaju inwestycyj. Dlatego Skarb Państwa, doceniając znaczenie miasta Gdyni i jego rozwoju, od szeregu już lat przychodzi mu z dość poważną pomocą. Według zestawień Ministerstwa Skarbu pomoc ta, nie licząc pomocy ze strony Banku Gospodarstwa Krajowego i Państwowego Banku Rolnego, osiągnęła już kwotę ponad 25 milionów złotych. W przeważnej części była to pomoc, przeznaczana na opłacanie odsetek od bardzo wysokich zobowiązań dłużnych tego miasta. Obecnie stało się jasnem, że przy dzisiejszej skali dochodowości miasta Gdyni, miasto to nie jest w stanie samo podołać tym zobowiązaniom. I dlatego też powstał projekt przejęcia tych kwot, które w referowanej ustawie są wykazane, przez Skarb Państwa nie tylko do obsługi, ale do obsługi całkowitej, a więc spłaty. Przychodzenie ze strony Skarbu Państwa z tak wielką pomocą miastu Gdyni przypada w okresie, gdy z największą trudnością w budżecie państwowym szukamy mniejszych od tych sum środków na cele oświatowe, na zwiększenie etatów nauczycielstwa, na budowę szkół. Jest to dowodem, jak bardzo Państwo dba o rozwój tego miasta. Z drugiej strony jest to też dlatego nieuniknione, że świadczenia te były świadczeniami bardzo uciążliwemi. Zaciągane one były w latach, kiedy Skarbowi Państwa byłoby może łatwiej przychodzić z tą pomocą ze środków budżetowych, niż przejmować dziś te długi; zaciągnięte one były przeważnie w r. 1930. Odsetki od nich były płacone znaczne: a więc dług szwajcarski oprocentowany jest na 8% rocznie, dług w stosunku do Banku Zachodniego — 7,5%, a rozmaite drobne długi, które jeszcze miasto Gdynię obciążają, sięgają obecnie 9%; dawniej ten procent był jeszcze wyższy. Jeżeli chodzi o budżet miasta Gdyni, to nie był on w stanie sam tego pokryć, gdyż koszta na obsługę długów przekraczały bardzo znacznie wszystkie inne wydatki miasta; i tak, jeśli wydatki miasta Gdyni wynosiły kwotę około 2.600 000 zł., to sama pozycja obsługi długów przekraczała kwotę 4.000.000 zł. Skarb Państwa przychodził z temi dotacjami, a obecnie postanowiono całkowicie przez Skarb te długi przejąć i oczywiście w przyszłości dotacje nie będą w tym celu wypłacane. Umorzenie zadłużenia tego w stosunku do Banku Gospodarstwa Krajowego dlatego nie byłoby możliwe, że jest to pożyczka obligacyjna, czyli że zostały wypuszczone listy obligacyjne jako podkład tej pożyczki i dlatego skreślenie tego w drodze clearingu, ponieważ Bank Gospodarstwa Krajowego jest własnością Skarbu w 100%, nie jest mimo tego rzeczą możliwą. Należy przypuszczać, że po dokonanem tak daleko idącem oddłużeniu, po skreśleniu tych 35.000.000 zł, będzie miasto Gdynia winne zaledwie około 6.000.000 zł. różnym ludziom i instytucjom. Tak, że w tych warunkach miasto będzie mogło ze swoich zobowiązań płatniczych się wywiązać bez pomocy Skarbu Państwa i miejmy nadzieję, że również potrafi w sposób oszczędny się inwestować, ale z nadwyżek.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PHuttenCzapski">Chciałbym podkreślić, że jeśli chodzi o kolejność, miasto powinno przedewszystkiem dbać o spłatę pozostałych należności dłużnych, a następnie myśleć o inwestycjach nierentujących się. Jeżeli chodzi o zaciąganie pożyczek na inwestycje, to uważam — jest to również zdanie komisji, — że należałoby się ograniczyć do kredytowania tylko tych inwestycyj, które się rentują i które będą mogły, tak, jak pp. rzeźnia, obsługiwać te pożyczki, któreby na budowę tego rodzaju przedsiębiorstw miejskich miały być zużyte.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PHuttenCzapski">W imieniu Komisji Budżetowej wnoszę o przyjęcie przez Wysoką Izbę ustawy w brzmieniu, zaprojektowanem przez Rząd, bez poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad projektem ustawy w całości. Kto jest za projektem ustawy w całości, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Izba w drugiem czytaniu projekt ustawy uchwaliła.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o odstąpieniu gminie m. st. Warszawy gruntów państwowych na cele rozbudowy miasta (druki 108 i 148).</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#Marszałek">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Prawniczej o zajęcie miejsca przy stole prezydjalnym.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca p. Mesing.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PMessing">Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o odstąpieniu gminie m. st. Warszawy gruntów państwowych na cele rozbudowy miasta, objęty drukiem nr 108, jest konsekwencją ujęcia akcji popierania rozbudowy miast i kontroli nad zabudową przez czynniki państwowe i samorządowe, co znalazło wyraz w szeregu aktów ustawodawczych, z których ostatni, nowelizujący i pochłaniający poprzednie, ogłoszony jest jako jednolity tekst rozporządzenia Prezydenta Rzplitej o rozbudowie miast w Dzienniku Ustaw Nr 10 z roku 1936, poz. 107. Rozporządzenie to przewiduje odpłatne i bezpłatne przekazywanie zbędnych Państwu terenów gminom na cele zabudowy mieszkaniowej lub na potrzeby miast (ulice, zieleńce i t. d.).</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PMessing">Sprawa rozbudowy m. st. Warszawy jest i będzie długo jeszcze sprawą pierwszorzędnej wagi. Wprawdzie głód mieszkaniowy pierwszych lat powojennych został już w znacznym stopniu złagodzony, nadal jednak odczuć się daje w Warszawie brak mieszkań jedno, dwu i trzyizbowych i dziś jeszcze rzadkim jest wypadek znalezienia takiego mieszkania, szczególniej w centrum miasta, bez odstępnego.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PMessing">Nie chcę poruszać tu przyczyn, które spowodowały ten stan rzeczy, pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę Wysokiej Izby na jedną z tych przyczyn, mających pewien związek z referowaną dziś ustawą, związek, że tak powiem, historyczny.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PMessing">Pod zaborem państwa rosyjskiego była Warszawa fortecą. Otaczał ją pas fortów. Specjalne przepisy wzbraniały wznoszenia budynków w tym pasie fortecznym. To też Warszawa ściśnięta sztucznie w ten sposób przez długi szereg lat nie rosła wszerz, a wzwyż. W tych to czasach powstały przeważnie wielopiętrowe, wielopodwórzowe kamienice, studnie obudowane z czterech stron, tak nieraz głębokie, że słońcu nawet trudno sięgnąć do ich dna-podwórka. Dziś stolica nasza rozlała się szeroko poza dawne swe granice i wchłonęła dawny pas forteczny. Wywłaszczone w swoim czasie przez zaborców tereny pod konstrukcje forteczne przeszły koleją rzeczy na własność Państwa Polskiego. Omawiany projekt rządowy przewiduje właśnie sprzedaż gminie m. st. Warszawy dwóch terenów tego „pofortecznego” pochodzenia.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PMessing">Teren, wymieniony w artykule 1, punkt 1, jest to resztka dawnego fortu „M” w dzielnicy Mokotowskiej, przy ul. Chodkiewicza. Cały ten dawny fort „M” zajęła Spółdzielnia Mieszkaniowa Oficerów Sztabu Generalnego „Dom”. Stanął tam szereg budynków o charakterze willowym w zabudowie luźnej, Skarpy i wnętrze fortu zostaną zamienione na zieleniec zgodnie z zatwierdzonym przez władze miejskie planem rozbudowy. Ani co do meritum, ani co do strony formalnej Komisja Prawnicza nie podniosła w tym wypadku żadnych zastrzeżeń. Cena szacunkowa i przewidziana 50% zniżka ze względu na cel uznane zostały za uzasadnione. Tytuł własności tego terenu będzie przelany łącznym aktem na gminę m. Warszawy i dalej na Spółdzielnię Mieszkaniową „Dom” za sumę przewidzianą w ustawie — zł. 67.056.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PMessing">Jeżeli chodzi o teren, wymieniony w punkcie 2 art. 1, położony na Żoliborzu, to sprawa przedstawia się trochę inaczej. Zatwierdzony plan zabudowy już-istnieje, ponieważ jednak teren ten ulegnie parcelacji pomiędzy poszczególnych prywatnych nabywców, Skarb Państwa odstąpi gminie m. st. Warszawy wspomniany teren, a gmina tym samym aktem upoważni Bank Gospodarstwa Krajowego do parcelacji i odsprzedaży zgodnie z planem zabudowy. Na terenie tym przewidziana jest od Al. Wojska Polskiego zabudowa zwarta trzypiętrowemi blokami, od ul. Kozietulskiego ma stanąć t. z w. szeregowiec — 10 domków w zwartym szeregu, od ul. Felińskiego zaś zabudowa będzie luźna w postaci domków bliźniaczych.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#PMessing">Jeżeli chodzi o cenę, to nie będzie ona jednolita. Część terenu, pas od al. Wojska Polskiego, przewidziany pod zabudowę zwartą, zostanie sprzedana po zł. 20 za metr kw., reszta po zł. 13.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#PMessing">Również i co do sprzedaży tego terenu Komisja Prawnicza nie ma żadnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#PMessing">Art. 2 i 3 referowanej ustawy nie budzą żadnych zastrzeżeń i nie wymagają komentarzy.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#PMessing">Wnoszę imieniem Komisji Prawniczej, by Wysoki Sejm raczył uchwalić rządowy projekt ustawy, objęty drukiem nr 108, bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosować nad projektem ustawy w całości. Kto jest projektem ustawy w trzeciem czytaniu, zechce wstać. Stoi większość, stwierdzam, że Izba projekt ustawy w drugiem czytaniu przyjęła.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad projektem ustawy w trzeciem czytaniu. Kto jest za projektem ustawy w trzeciem czytaniu, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Izba projekt ustawy uchwaliła.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#Marszałek">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#Marszałek">Zamierzam zamknąć posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie zgłoszonych interpelacyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SekretarzpDudziński">Interpelacja p. Pochmarskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych i p. Ministra Opieki Społecznej w sprawie krwawych wydarzeń w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#SekretarzpDudziński">Interpelacja p. Tadeusza Gduli do p. Ministra Spraw Wewnętrznych i p. Ministra Opieki Społecznej w sprawie krwawych wydarzeń w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#SekretarzpDudziński">Interpelacja p. J. Dudzińskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie pomocy dla spółdzielni kredytowych.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#SekretarzpDudziński">Interpelacja p. Kolbusza do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Skarbu w sprawie opuszczonych majątków.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Interpelacje te przyjmuję do laski marszałkowskiej i prześlę je p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Panie Marszałku, proszę o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Pan Minister życzy sobie zabrać głos w jakiej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Chciałbym udzielić ogólnej odpowiedzi w sprawie zajść krakowskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Ponieważ p. Minister Spraw Wewnętrznych chce udzielić niezwłocznie odpowiedzi na interpelacje p. Pochmarskiego i p. Gduli i ponieważ interpelacje te nie są postawione na porządku dziennym dzisiejszych obrad, przeto na podstawie art. 37 p. 3 i art. 88 p. 4 Regulaminu Sejmu proponuję uzupełnienie porządku dziennego przez postawienie tej sprawy na porządku dziennym dzisiejszych obrad. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że ta propozycja została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę, proszę przeto p. Sekretarza o odczytanie w całości interpelacji p. posła Pochmarskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SekretarzpDudziński">„W poniedziałek, dnia 23 marca 1936 r. w godzinach południowych doszło w Krakowie do krwawych wydarzeń w związku ze strajkiem protestacyjnym krakowskich robotników przeciwko bezwzględnie przeprowadzonej likwidacji strajku okupacyjnego w fabryce „Semperit”.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#SekretarzpDudziński">Wobec faktu, że zajścia wczorajsze doprowadziły do licznych krwawych ofiar, że wstrząsnęły głęboko życiem i sumieniem ludności, uderzając twardo w sfery pracujące, oraz żałobą i smutkiem okrywając świat pracy, że na szwank naraziły zasadę obiektywizmu i sprawiedliwości organów państwowych, zwracam się do Panów Ministrów z zapytaniem:</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#SekretarzpDudziński">1) Czy w związku z zatargiem w fabryce „Semperit” miały miejsce interwencje organów inspekcji pracy celem likwidacji zatargu, a następnie strajku okupacyjnego, czy zbadano należycie żądania robotników i skargi na zarząd fabryki, czy stwierdzono winę zarządu i jakie wydano zarządzenia?</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#SekretarzpDudziński">2) Czy zarządzenie gwałtownego usunięcia robotnic i robotników z fabryki „Semperit” w nocy z dnia 20 na 21 marca r. b. było rzeczowo uzasadnione, czy zapowiedziane przez wojewodę krakowskiego śledztwo stwierdziło akty brutalne w stosunku do zbudzonych ze snu robotnic i robotników i czy potwierdziło kursujące w mieście pogłoski o ofiarach w ludziach, co głównie stało się powodem do ogłoszenia strajku protestacyjnego przez O. K. R. P. P. S. w Krakowie, jakoteż do manifestacyjnego wiecu w dniu wczorajszym?</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#SekretarzpDudziński">3) Czy i jak da się uzasadnić strzelanie policji do tłumu, złożonego przeważnie z manifestujących robotników, wracających z wiecu i z przygodnych przechodniów, kobiet, młodzieży i dzieci?</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#SekretarzpDudziński">4) Czy prowokacji nieodpowiedzialnych elementów, wykorzystujących każdą okazję do zakłócenia spokoju i wywołania konfliktu, nie zdołano opanować środkami, niepowodującemi niewinnych ofiar?</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#SekretarzpDudziński">5) Czy dochodzenie, niewątpliwie zarządzone przez Pana Ministra Spraw Wewnętrznych, stwierdziło winę bądź zaniedbanie państwowych czynników wykonawczych?</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#SekretarzpDudziński">6) Czy zarządzenie policyjnej likwidacji strajku okupacyjnego w salinach wielickich, następnie w fabryce „Semperit” w Krakowie, jak też dopuszczenie do krwawych ofiar spośród ludzi pracy na ulicach Krakowa da się pogodzić z zasadniczą wytyczną linią Rządu, wielokrotnie stwierdzoną przez Pana Premiera i Pana Ministra Opieki Społecznej, zapewniającą obronę praw i potrzeb świata pracy?</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#SekretarzpDudziński">7) Czy Pan Minister Spraw Wewnętrznych skłonny jest zapewnić Sejm, iż Rząd nie będzie przeciwstawiał się słusznym postulatom świata pracy i że w zatargach zbiorowych, wynikających ze stosunku pracy, będzie dążył do łagodzenia tarć i sprawiedliwego rozstrzygnięcia?</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#SekretarzpDudziński">8) Czy władze państwowe uczyniły wszystko, by w Krakowie zapanowały stosunki normalne, bezpieczeństwo i spokój?</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#SekretarzpDudziński">Warszawa, dnia 24 marca 1936 r. Interpelant: Bolesław Pochmarski”.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji p. posła Gduli.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(P. Gdula: Panie Marszałku, interpelacja ta jest identyczna z poprzednią.)</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#Marszałek">Głos ma p. Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Wysoka Izbo! Nie mogę dziś udzielić wyczerpującej odpowiedzi na poszczególne punkty zgłoszonych interpelacyj. Niewątpliwie po zaznajomieniu się z całokształtem sytuacji dni ubiegłych, bo zbadaniu sprawy w odniesieniu do poszczególnych punktów będzie udzielona Wysokiej Izbie wyczerpująca odpowiedź. Pragnąłbym jednak dziś naświetlić wczorajsze smutne wypadki krakowskie, które głębokim refleksem odezwały się w całej Polsce, pragnę również udzielić odpowiedzi o wydanych przez Rząd zarządzeniach.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">W ostatnim czasie Kraków i niektóre sąsiednie powiaty stały się widownią serii strajków o specjalnie ostrym przebiegu. Mianowicie po zlikwidowaniu zatargu w fabryce „Sucharda” nastąpił strajk szewców chałupników. W związku z tym strajkiem, trwającym od 8 b. m., policja była zmuszona zatrzymać około 40 osób pod zarzutem działalności komunistycznej i stosowania teroru strajkowego. Dn. 11. III. r. b. po odbyciu zgromadzenia, w którem wzięło udział kilkaset osób, strajkujący usiłowali utworzyć nielegalny pochód. Policja pochód rozproszyła, przyczem z tłumu rzucano w nią kamieniami. W dn. 17. III. r. b. w Krakowie w fabryce wyrobów gumowych „Semperit” około 400 robotników zastosowało okupację, żądając podwyżek, zaś w dniu 21 marca zastrajkowali robotnicy w salinach w Wieliczce, żądając m. in. przywrócenia płac z roku 1934, zastosowując tę samą metodę strajku, t. j. okupację kopalni. Równocześnie w Zagłębiu Krakowskiem robotnicy porzucili pracę na kopalni „Sobieski” i „Janina”. W związku ze wspomnianemi strajkami w Krakowie Rada Zawodowych Socjalistycznych Związków zwołała w dn. 20 b. m. zgromadzenie, na którem, prawdopodobnie pod wpływem skrajniejszych głosów, postanowiono odbycie następnego dnia demonstracyj przed urzędem wojewódzkim oraz żądanie ogłoszenia strajku i w innych zakładach. Po skończonem zgromadzeniu wezwano robotników do udania się przed wspomnianą fabrykę gumową, objętą strajkiem okupacyjnym, do czego policja nie dopuściła. Według posiadanych przez władze informacyj strajk w tej fabryce chciały wygrać dla swoich celów żywioły wywrotowe, usiłując organizować pochody i demonstracje. Policja usunęła okupujących w nocy z piątku na sobotę. Również wkroczyły władze do salin w Wieliczce, gdzie po chwili strajkujący spokojnie opuścili saliny. W odpowiedzi na powyższe zarządzenia władz, miejscowe O. K. R. i Rada Zawodowych Socjalistycznych Związków zapowiedziały na dzień 23 b. m. w Krakowie i pow. krakowskim 24-godzinny strajk demonstracyjny. Równocześnie na zgromadzeniu, jakie odbyło się w dniu 21 b. m. w godzinach wieczornych, nawoływano wręcz do odwetu za usunięcie robotników ze wspomnianych zakładów. Wezwano do urządzenia pochodu przed urząd wojewódzki, a gdy policja nie dopuściła do tego, obrzucono ją kamieniami, przyczem ze strony demonstrantów padły trzy strzały rewolwerowe. W związku z proklamowanym przez O. K. R. P. P. S. i Radę Związków Zawodowych strajkiem powszechnym w Krakowie i pow. krakowskim 23 b. m. w domu Z. Z. K. odbyło się zgromadzenie strajkujących przy udziale około 4.000 osób. Starostwo zezwoliło na odbycie zgromadzenia po zapewnieniu przez organizatorów, że przebieg jego będzie spokojny, a po ukończeniu nie będą urządzane żadne demonstracje na mieście. Jednak mimo tego przyrzeczenia po zgromadzeniu uczestnicy zwartą masą udali się w kierunku rynku. Dla uniemożliwienia zajść przed gmachem urzędu wojewódzkiego zamknięto dojście do niego oddziałami policji. Tłum zatrzymał się pod Barbakanem i podburzony przez elementy wywrotowe oraz męty społeczne zaatakował policję gradem kamieni i cegieł. Ponadto padły strzały rewolwerowe. Wreszcie tłum natarł wręcz na policję, która w obronie własnej zmuszona była użyć broni palnej. Napastnicy cofnęli się na pewną odległość, nie przestając rzucać kamieniami. Jednocześnie poczęto demolować sklepy oraz obrzucać kamieniami przejeżdżające tramwaje. O godz. 13 min. 45 delegaci robotników zostali przyjęci w urzędzie wojewódzkim, zapewniając, że podejmą natychmiast interwencję celem uspokojenia tłumu. Interwencja ta nie odniosła jednak widocznego skutku, przeto policja po godz. 13 przystąpiła do oczyszczenia ulicy z demonstrantów. Mimo rozproszenia tłum zebrał się ponownie i znowu próbował napastować policję. Wobec ostrzeliwania policji została ona zmuszona do ponownego użycia broni. W godzinach wieczornych na mieście zapanował zupełny spokój. W wyniku użycia broni przez policję, jak dotychczas ustalono ze zgłoszeń, została zabita na miejscu jedna osoba oraz rannych 26 osób, z których 5 zmarło w szpitalu. Ze strony policji otrzymało rany przeważnie w głowę 11 szeregowych i 1 oficer.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Przywiązując wielką wagę do najbardziej wszechstronnego wyświetlenia istotnego tła i podłoża zajść wczorajszych, z ramienia Rządu zostali delegowani natychmiast do Krakowa: Główny Inspektor Pracy oraz Dyrektor Departamentu Politycznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Przystąpili oni bezzwłocznie do prac, związanych z gruntownem zbadaniem na miejscu istotnych powodów i przyczyn w tak ostry sposób przejawiających się konfliktów między kierownictwem niektórych miejscowych zakładów i fabryk a światem pracy. Niejednokrotnie nad wyraz ciężkie warunki bytowania i jakże częsta niemożność zapewnienia przez robotnika pracy dla siebie jest nieustanną troską Rządu, który przy rozpatrywaniu wszelkiego rodzaju zatargów na tle pracy i zarobków żywotne interesy warstw pracujących zawsze mieć będzie na względzie.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MinisterSprawWewnętrznychRaczkiewicz">Delegaci Ministrów zbadają na miejscu również szczegółowo okoliczności przebiegu zajść w dniu wczorajszym, jak i w dniach poprzedzających smutne wypadki krakowskie, i mogę zapewnić Wysoką Izbę, że w razie, gdyby stwierdzone ponad wszelką wątpliwość zostały istotne zaniedbania, lub stosowanie niewłaściwych metod ze strony poszczególnych czynników, Rząd nie zaniedba wyciągnąć z tego odpowiednich konsekwencyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PPochmarski">Panie Marszałku, proszę o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#Marszałek">W jakiej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PPochmarski">W sprawie oświadczenia p. Ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#Marszałek">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PPochmarski">W nawiązaniu do odpowiedzi p. Ministra na interpelację posła Gduli, odpowiedzi, która w tej chwili w związku ze wstrząsającemi wydarzeniami w Krakowie może mieć szczególne znaczenie dla Państwa i mas robotniczych, zwracam się do Pana Ministra o udzielenie już w dniach najbliższych szczegółowych wyjaśnień na pytania, zawarte w obydwu interpelacjach, ze względu na niezwykłą powagę sprawy, a w szczególności o zawiadomienie Wysokiej Izby jeszcze przed końcem obecnej sesji o wynikach śledztwa w związku z temi wydarzeniami.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PPochmarski">Równocześnie zwracam się do Pana Ministra o skuteczną interwencję na rzecz jaknajszybszego uruchomienia wielkich robót w celu zajęcia licznej rzeszy bezrobotnych, wstrzymania redukcji pracowników w poszczególnych zakładach pracy, szczególnie rządowych i samorządowych, oraz skutecznego przeciwstawienia się wszelkim próbom obniżki płac, tak dotkliwie krzywdzącym sfery pracownicze.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#Marszałek">Porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#Marszałek">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#Marszałek">Następne posiedzenie odbędzie się w czwartek dnia 26 b. m. o godz. 10 rano z następującym porządkiem dziennym: Sprawozdanie komisji do rozważania pełnomocnictw o rządowym projekcie ustawy o upoważnieniu Prezydenta Rzeczypospolitej do wydawania dekretów.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#Marszałek">Proszę Izbę o wyrażenie zgody na umieszczenie tej sprawy na porządku dziennym bez zachowania terminu, regulaminowo przewidzianego na podstawie art. 66 pkt. c. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba tego zezwolenia mi udzieliła. Sprzeciwu nie słyszę. W ten sposób ustaliłem porządek dzienny czwartkowego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#Marszałek">Jednocześnie zwracam się do Panów członków komisji, specjalnie powołanej na dzisiejszem posiedzeniu do opracowania projektu rządowego o pełnomocnictwach, ażeby natychmiast po zamknięciu posiedzenia zechcieli się zebrać w jednej z sal komisyjnych celem ukonstytuowania się.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#Marszałek">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 18 m. 32.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>