text_structure.xml 74.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Witam serdecznie. Zgodnie z listą obecności, jest kworum. Otwieram posiedzenie. W porządku obrad mamy pierwsze czytanie trzech poselskich projektów uchwał w sprawie – uczczenia rocznicy misji świętych Cyryla i Metodego, 200. rocznicy śmierci księcia Józefa Poniatowskiego oraz uczczenia sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek, ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – pierwszy projekt. Jest wnioskodawca – pan poseł Czykwin. Panie pośle, wszystko mamy napisane, więc proszę o zwięzłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EugeniuszCzykwin">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, bardzo dziękuję za zajęcie się projektem Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, bo ta komisja zgłaszała ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#EugeniuszCzykwin">W zasadzie w uzasadnieniu zostały zawarte najważniejsze argumenty. Ja tylko chciałbym zwrócić uwagę, że tam już należałoby używać formy czasu przeszłego, bo te wszystkie związane z jubileuszem obchody już się odbyły, w szczególności w krajach wschodniosłowiańskich oraz w Słowacji i w Czechach, gdzie święto Cyryla i Metodego jest świętem państwowym wolnym od pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#EugeniuszCzykwin">Oczywiście, uchwała będzie miała szczególne znaczenie dla zamieszkujących obecnie w Polsce mniejszości narodowych wschodniosłowiańskich, a więc Ukraińców, Białorusinów, Rosjan czy Łemków. Mam nadzieję, że też będzie okazją przypomnienia dla społeczeństwa polskiego o tym komponencie kultury ogólnonarodowej wyrosłej na tradycji prawosławia, wschodniochrześcijańskiej, do której w czasach I Rzeczypospolitej należała połowa, a nawet więcej, obywateli.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#EugeniuszCzykwin">W uzupełnieniu miałem pokusę, ale czasu jest mało, żeby przypomnieć, jak brzmi język cerkiewnosłowiański. Przeczytam po polsku jedno zdanie, pani przewodnicząca. Z IX wieku bułgarski polemista napisał: a jeśli zapytasz greckich literatów, kto wam wynalazł pismo, albo kto księgi przełożył, albo kiedy to było, to rzadko kto będzie wiedział. Natomiast jeśli zapytasz słowiańskich uczniów nawet mówiąc, kto wam litery wymyślił czy księgi przełożył, to wszyscy wiedzą i odpowiadając rzekną, święty Konstanty, filozof zwany Cyrylem, on to nam litery wymyślił i księgi przełożył, a także Metody, brat jego apostoł morawski.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#EugeniuszCzykwin">Proszę Wysoką Komisję o zaakceptowanie i ewentualnie poparcie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie pośle. Za chwilę przejdziemy do rozpatrzenia, ale ja mam tutaj pewną wątpliwość. Przyznaję, że mogę czegoś nie wiedzieć. W uchwale jest użyte sformułowanie „cyrylometodianizm”. Chciałam się zapytać, czy to jest jakieś pojęcie naukowo-historyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EugeniuszCzykwin">Wśród slawistów jest to powszechnie używane określenie dziedzictwa, spuścizny. To sformułowanie istnieje w obiegu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pana posła Fedorowicza, przewodniczącego, proszę, żeby przestał rozmawiać o UJ…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie, rozmawialiśmy o kwestiach polsko-litewskich i ukraińskich. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie jestem slawistą, więc po prostu może się z tym nie spotkałam i stąd moje pytanie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy w ramach pierwszego czytania są jakieś ogólne uwagi do samej istoty tej uchwały? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do rozpatrzenia. Czy są jakieś uwagi do tytułu uchwały? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EugeniuszCzykwin">Biuro Legislacyjne zwróciło mi uwagę, że nasi językoznawcy zaproponowali, żeby w tytule: „w sprawie uczczenia 1150. rocznicy misji” dodać słowo „chrystianizacyjnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EugeniuszCzykwin">Ja się z tym zgadzam. Będzie to jakby jednoznaczne określenie charakteru misji. Analogicznie w ostatnim zdaniu po słowach „rozpoczęcia misji” też należałoby wprowadzić słowo „chrystianizacyjnej”.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EugeniuszCzykwin">Druga poprawka. W zdaniu: „Nadanie językowi słowiańskiemu godności języka literackiego i liturgicznego miało fundamentalne znaczenie w tworzeniu przez narody słowiańskie, w tym zamieszkujące” należałoby dodać „obecnie w Polsce”, ponieważ to doprecyzowuje. Słowo „obecnie” też byłoby tu stosowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli o to chodzi, to tak. Czy do tych uwag Biura Legislacyjnego podjętych przez posła wnioskodawcę mamy zastrzeżenia? Nie. Czy to trzeba zgłosić jako poprawkę? Biuro Legislacyjne mówi, że nie trzeba. Dziękuję, czyli Biuro Legislacyjne samo wpisze. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ŁukaszGrabarczyk">Pani przewodnicząca, my to już sporządziliśmy na piśmie. Przedstawiciel wnioskodawców to otrzymał i jeżeli Komisja nie zgłasza sprzeciwu, to będziemy to traktowali jako zgodę na przyjęcie tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem. Właśnie o to mi chodziło, żeby nie powiedziano, że złamaliśmy regulamin.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś inne uwagi do treści pierwszego akapitu? Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ŁukaszGrabarczyk">Jeszcze dwie drobne uwagi – również za sejmowymi językoznawcami, którzy sugerują, aby w trzecim wersie po wyrazie „głagolicy” postawić przecinek i skreślić myślnik oraz w czwartym wersie skreślić przecinek przed wyrazami „Święci Bracia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przed „głagolicy” też skreślić myślnik?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ŁukaszGrabarczyk">Tutaj językoznawcy sugerują, że może zostać. Byłoby: „pisma – głagolicy, zamienionego później na cyrylicę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgoda, a dalej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ŁukaszGrabarczyk">Później: „wbrew panującym wówczas przekonaniom Święci Bracia” – skreślić przecinek przed „Święci Bracia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wszystko się zgadza, wyjątkowo. Rozumiem, że to także Biuro Legislacyjne bierze na siebie jako poprawkę, co do której nie ma żadnych uwag. Nie widzę innych uwag ze strony posłów.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi do drugiego akapitu? Pani poseł Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaKruk">Zastanawiamy się, czy określenie „mniejszości narodowe” po prostu nie jest tutaj anachronizmem. To nie te czasy. To jest kategoria zupełnie współczesna. Wówczas inaczej funkcjonowały państwa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, to jest pierwszy akapit i jest poprawka: „zamieszkujące obecnie w Polsce mniejszości narodowe”. To już rozstrzygnęliśmy chwilę wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam, dziękuję bardzo. Moje wątpliwości jakby się potwierdziły, ich słuszność i bardzo mi miło, że to już zostało rozwiązane. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Drugi akapit, panie i panowie posłowie. Czy mamy jakiekolwiek uwagi? Nie ma uwag. Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ŁukaszGrabarczyk">Kolejne drobne uwagi językowe. Językoznawcy sugerują, aby wyrazy „ równych apostołom” pisać małymi literami, podobnie jak wyraz „współpatronów”.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ŁukaszGrabarczyk">Druga drobna uwaga dotyczy ostatniego zdania w tym akapicie. Chodzi o skreślenie myślnika przed wyrazami „Słowianin Jan Paweł II”. Byłoby wówczas „papież Słowianin Jan Paweł II” bez myślnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma myślnika, małe litery. Z tymi literami zawsze mamy jakiś problem. Bardzo proszę – pani poseł Bubula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BarbaraBubula">Pani poseł Kruk zwróciła uwagę, a ja jestem jej rzecznikiem. Chodzi o to, że zaczyna się nowy akapit, a pojawia się tylko zaimek „ich”: „Cyrylometodianizm odegrał także fundamentalną rolę w procesach budzenia i kształtowania ich świadomości narodowej”. Jest to nowy akapit, to czy nie lepiej napisać „narodów słowiańskich”, powtórzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeszcze raz – albo rzecznik albo właściwa osoba. Kto mówi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BarbaraBubula">To ja może jeszcze raz. W pierwszym zdaniu drugiego akapitu pojawia się zaimek „ich” zastępujący słowa „narodów słowiańskich”. W związku z tym, że to jest nowy akapit, słowo „ich” troszkę nie pasuje. Wydaje się, że powinno być powtórzone „narodów słowiańskich” albo jakoś w ten sposób, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A może w ogóle nie trzeba powtarzać, tylko wyrzucić zaimek „ich”: „kształtowania świadomości narodowej”. Moim zdaniem, wtedy też wiadomo, o co chodzi, jeżeli uchwałę czytamy w ciągu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie bardzo, bo jednak odnosi się do Białorusinów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chwileczkę. Pierwszy akapit kończymy: „miało fundamentalne znaczenie w tworzeniu przez narody słowiańskie, w tym zamieszkujące (…) rodzimej kultury i języka. Cyrylometodianizm odegrał także fundamentalną rolę w procesach budzenia i kształtowania świadomości narodowej i dlatego Święci Bracia przez każdą z tych wspólnot postrzegani są jako” itd. Moim zdaniem, jest w porządku. Proszę państwa, czytamy w ciągu, nie po „tuwimowsku”. Proszę, nie chcę się upierać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest zgoda, pani przewodnicząca. Jeżeli to brzmi logicznie, to w ogóle nie ma problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli pan poseł Suchowiejko i pani poseł Bubula się ze mną zgadzają, to jest to po prostu dla mnie najważniejszy autorytet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyFedorowicz">A ja nie? Jezus Maria, przeczytałem trzy książki w życiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że także powtórzenia są niekonieczne, czyli wyrzucamy zaimek „ich”. Do drugiego akapitu nie mamy innych uwag.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Była jakaś uwaga do trzeciego akapitu. Tak, dodaliśmy słowo „chrystianizacji” jak w tytule: „misji chrystianizacyjnej”. Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ŁukaszGrabarczyk">Jeszcze dwie drobne kwestie w ostatnim akapicie – oprócz dodania słowa „chrystianizacyjnej”. Sugerujemy wykreślenie przecinka przed wyrazami „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej”, natomiast skróty „św. św.” odnoszące się do świętych Cyryla i Metodego proponujemy zastąpić wyrazem „świętych” tak, jak jest to w tytule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, oczywiście. To też są formalne uwagi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem projektu uchwały w brzmieniu z druku wraz z naniesionymi poprawkami? (15)</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (0)</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (2)</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł sprawozdawca. Fedor chce koniecznie, pan poseł Fedorowicz chce być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyFedorowicz">Dlatego, że ja w tamtych wiekach byłem właśnie przedstawicielem, o czym proszę, żeby pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że patroni tej uchwały bardzo pasują do pana posła Fedorowicza. Jeszcze święty nie jest, ale metody…</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mamy jedną uchwałę. Co robimy z uchwałą w sprawie księcia Józefa Poniatowskiego? Nie mamy pana posła Kownackiego. Czy istnieje możliwość, żeby pan poseł Kownacki przyszedł za chwilę, czy nie? Czy ktoś mógłby to sprawdzić? Nie będziemy czekali, czyli przechodzimy do następnego punktu. Chociaż była inna kolejność ułożenia porządku, ale ponieważ jest to pierwsze czytanie, więc teoretycznie inni posłowie mogą brać udział, a dezyderat jest naszym dezyderatem, to proponuję, byśmy zblokowali projekty uchwał, natomiast dezyderat zostawili na końcu.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W tej sytuacji mamy na sali wnioskodawcę – panią poseł Elżbietę Kruk i to jest uchwała w sprawie uczczenia sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek, ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia, w 50. rocznicę śmierci. Bardzo proszę – pani poseł Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, przede wszystkim dziękuję pani przewodniczącej i prezydium za włączenie tego projektu uchwały do procedowania na tym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ElżbietaKruk">Rozpocznę od zacytowania Ojca Świętego Jana Pawła II, który napomniał nas – cytuję – „trzeba wspomnieć wszystkich zamordowanych rękami także polskich instytucji i służb bezpieczeństwa pozostających na usługach systemu przeniesionego ze Wschodu. Trzeba ich przynajmniej przypomnieć przed Bogiem i historią”. Pomni tego napomnienia Ojca Świętego niejednokrotnie wspominamy i tutaj podejmujemy uchwały wspominające i oddające hołd naszym bohaterom. Niewątpliwie należy zaliczyć do nich postać „Lalka” – Józefa Franczaka. O nim również mówiliśmy już niejednokrotnie na posiedzeniach naszej Komisji, przede wszystkim wówczas, kiedy procedowaliśmy nad projektem ustawy ustanawiającej Święto Żołnierzy Wyklętych. Niektórzy mieli wątpliwości, jak rozumieć to określenie, gdzie umiejscowić w czasie. Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że właśnie tą cezurą kończącą okres historyczny funkcjonowania Żołnierzy Wyklętych jest śmierć ostatniego z nich, czyli sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ElżbietaKruk">Józef Franczak urodził się w 1918 roku w rodzinie chłopskiej w Kozicach Górnych koło Lublina. Po ukończeniu Szkoły Podoficerskiej Żandarmerii w Grudziądzu, do której zgłosił się jako ochotnik, rozpoczął służbę w Równem na Wołyniu. W kampanii wrześniowej walczył na Kresach Wschodnich. Jego oddział został rozbity, a on dostał się do sowieckiej niewoli, z której po kilku dniach zbiegł.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#ElżbietaKruk">Wrócił na rodzinną Lubelszczyznę, gdzie natychmiast zaangażował się w działalność konspiracyjną. Pełnił funkcję dowódcy drużyny, a następnie dowódcy plutonu w III Rejonie Obwodu Lublin-Powiat ZWZ-AK. W sierpniu 1944 roku, po przekroczeniu rzeki Bug przez Armię Czerwoną, został przymusowo wcielony do II Armii Wojska Polskiego. Szykany, aresztowania i egzekucje żołnierzy AK, których był świadkiem, skłoniły go do ucieczki. Przez kilka miesięcy ukrywał się m.in. w Łodzi i Sopocie, a następnie powrócił w rodzinne strony, gdzie nawiązał kontakt z podziemiem niepodległościowym. Współpracował z oddziałem DSZ-WiN popor. Antoniego Kopaczewskiego „Lwa” wchodzącego w skład zgrupowania majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#ElżbietaKruk">17 czerwca 1946 roku wpadł w obławie zorganizowanej przez grupę operacyjną Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Lublinie. Wykorzystując nieuwagę konwojentów „Lalkowi” udało się uwolnić i zbiegł. Kilkanaście dni później po raz kolejny udaje się mu po aresztowaniu zbiec.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#ElżbietaKruk">Na początku 1947 roku nawiązał kontakt z kapitanem Zdzisławem Brońskim „Uskokiem”, dowódcą oddziału partyzanckiego WiN. Został mianowany dowódcą jednego z trzech patroli oddziału „Uskoka” na pograniczu powiatów Lublin i Krasnystaw. Do jego zadań należało patrolowanie, zbieranie informacji na temat aresztowań, operacji prowadzonych przez UB, a także na temat ludzi współpracujących z aparatem represji.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#ElżbietaKruk">„Lalka” i jego żołnierzy stale tropię grupy operacyjne KBW, UB czy MO. W tym czasie zostaje rozbity oddział kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Po śmierci „Uskoka” w maju 1949 roku z jedynym jego ocalałym dowódcą kontynuującym walkę zbrojną podporucznikiem Stanisławem Kuchcewiczem ps. „Wiktor” „Lalek” nawiązuje kontakt i współpracę. Po śmierci Kuchcewicza rozpoczyna się trwająca 10 lat samotna walka o przetrwanie. Była ona możliwa dzięki zorganizowanej przez niego sieci pomocników, dzięki odwadze i poświęceniu tych, którzy mimo groźby więzienia użyczali mu schronienia i pomocy. Według źródeł SB, z „Lalkiem” współpracowało około 200 osób. Wielu z tych nieznanych z imienia i nazwiska bohaterów, którzy dali świadectwo patriotyzmu i odwagi, godnych jest dzisiaj również wspomnienia.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#ElżbietaKruk">Formalne rozpracowanie Józefa Franczaka rozpoczęło się w listopadzie 1951 roku w ramach operacji o kryptonimie „Pożar”. Działaniami objęto najbliższą rodzinę i osoby podejrzane o udzielanie mu pomocy. Wykorzystano przy tym kilkudziesięciu współpracowników bezpieki. W sumie zaangażowano około 100 osób.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#ElżbietaKruk">21 października 1963 roku o godzinie 15.45 funkcjonariusze SB i 35-osobowa grupa operacyjna ZOMO okrążyła zabudowania gospodarcze Wacława Becia w Majdanie Kozic Górnych, gdzie ukrywał się Józef Franczak. W czasie próby przebicia przez linię obławy został śmiertelnie ranny i po kilku minutach zmarł. Miał 45 lat. Z bronią w ręku ukrywał się dokładnie 24 lata. Zwłoki Józefa Franczka pozbawione głowy, zostały złożone w bezimiennym grobie na cmentarzu komunalnym przy ulicy Unickiej w Lublinie, gdzie wcześniej chowano straconych w komunistycznej katowni na Zamku Lubelskim. Rodzinie udało się ustalić miejsce pochówku dzięki jednemu z pracowników cmentarza. Dopiero w 1983 roku uzyskała zgodę na pochowanie „Lalka” w rodzinnym grobowcu, na cmentarzu parafialnym w Piaskach k. Lublina.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, zawsze winniśmy i będziemy pamiętać o tych, którzy zapłacili za wierność swoim ideałom cenę najwyższą, cenę życia. Dlatego też przedłożyliśmy Wysokiej Komisji projekt uchwały z wnioskiem o przyjęcie w sprawie upamiętnienia Józefa Franczaka w 50. rocznicę jego śmierci. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę – kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos w ramach pierwszego czytania z uwagami dotyczącymi istoty, meritum i potrzeby tej uchwały? Nie ma głosów? Dobrze, nie ma tutaj głosów, więc zamykam pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do rozpatrywania projektu. Czy do tytułu uchwały są jakieś uwagi? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MichałBaranowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, chcielibyśmy zgłosić trzy kategorie uwag – przede wszystkim dotyczących interpunkcji, pisowni określenia „pseudonim »Lalek«” i wyrazu „roku”. W tytule pojawiają się dwie tego typu kategorie uwag. Za naszymi językoznawcami sugerujemy, żeby tytuł brzmiał: „w sprawie uczczenia sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek,” – bez cudzysłowu – „ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia, w 50. rocznicę śmierci”.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MichałBaranowski">Jeżeli chodzi o pisownię „pseudonim Lalek” językoznawcy podkreślają, że za każdym razem, kiedy obok rzeczownika „pseudonim” pojawia się konkretny pseudonim, niepotrzebny jest cudzysłów, natomiast gdy pojawia się sam wyraz „Lalek” cudzysłów jest właściwy. To jest taka uwaga ogólna. Jeżeli chodzi o tytuł, to więcej uwag nie zgłaszamy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję. To są uwagi czysto formalne, które przyjmujemy.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy do pierwszego akapitu są jakieś uwagi? Co najwyżej mogą być interpunkcyjno-stylistyczne, bo tu są fakty, więc rozumiem, że trudno z tym dyskutować. Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MichałBaranowski">Konsekwentnie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ten cudzysłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MichałBaranowski">Tak i jeszcze wyraz „rok”. Sugerujemy, żeby data brzmiała: „21 października 1963 r.”. Ta sama uwaga dotyczy akapitu trzeciego i jeśli państwo wyraziliby zgodę, to od razu wprowadzilibyśmy taka zmianę w akapicie trzecim. W akapicie jeszcze pseudonim bez cudzysłowu: „Józefowi Franczakowi, ps. Lalek”. W przypadku pana kapitana Zdzisława Brońskiego należałoby dodać przecinek po nazwisku i pseudonim bez cudzysłowu i bez odmiany: „Zdzisława Brońskiego, ps. Uskok”. Sugerujemy jeszcze skreślenie dwóch przecinków między wyrazami „w obławie SB i ZOMO”, czyli byłoby „koło Lublina w obławie SB i ZOMO zginął”. Tyle uwag, jeśli chodzi o akapit pierwszy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. W przecinkach i skrótach polegamy na Biurze Legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy do drugiego akapitu są jakieś uwagi? Widzę, że nikt się nie kwapi. Zwracam się do pani poseł wnioskodawcy. O ile pierwszy akapit i trzeci to są po prostu fakty i nie ma żadnego powodu, by ich nie umieszczać w takiej uchwale, o tyle akapit drugi, rozumiem, że płynie z porywu serca, ale jest bardzo emocjonalny i ocenny i wydaje mi się, że patrząc na czwarty akapit uchwały, ranga i waga tej uchwały nic by nie straciły, gdybyśmy zrezygnowali z drugiego akapitu. Wtedy w dwóch akapitach byłoby przedstawienie postaci, zasług i kolei losu, a w trzecim Sejm oddałby cześć z dość emocjonalnym stwierdzeniem, iż był to „ostatni Żołnierz Wyklęty”, który zarazem jest symbolem „ofiary polskiej krwi”. Jeśli chodzi o moją wrażliwość, to byłoby to wystarczające, nie umniejszające w żadnym stopniu, ale powtarzam, to jest moje osobiste zdanie. Nie wiem, jakie jest zdanie pań i panów posłów. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ElżbietaKruk">Zastanawiając się nad tym zapisem, myślę, że pierwsze zdanie tego akapitu: „»Lalek« był ostatnim poległym w boju partyzantem polskiego podziemia niepodległościowego” informacyjnie jest dość istotne, bo nawiązuje i przypomina, dlaczego m.in. chcemy oddać cześć właśnie temu żołnierzowi. Właśnie on jest pewnym symbolem, ostatnim z Żołnierzy Wyklętych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale to mamy w tytule, pani poseł. Przepraszam, ja jasno wyłożyłam swoje racje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ElżbietaKruk">Zastanawiam się, bo dalej mamy: „Ostatni Niezłomny pozostał do końca wierny przysiędze żołnierskiej”. Rzeczywiście, może to jest takie mnożenie opisów, to prawda. Jednak napisu na grobie byłoby szkoda. Umieszczenie tego napisu to była decyzja rodziny i środowisk, które kultywowały pamięć „Lalka” i to wydaje mi się dosyć istotne. Gdyby np. skrócić ten akapit, wyciąć to środkowe zdanie, to wtedy może byłby bardziej treściwy i rzeczywiście dotyczyłby faktów, bo pozbawilibyśmy go tego zdania ocennego w pewnej mierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jeszcze jakieś głosy? Bardzo proszę – pan poseł Fedorowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyFedorowicz">O tym akapicie dosyć długo rozmawialiśmy na posiedzeniu prezydium. Mam do tego dosyć osobisty stosunek ze względu na to, że właśnie moi rodzice byli Żołnierzami Wyklętymi. Dobrze, że wyrzucamy środkowe zdanie: „pozostał do końca wierny przysiędze”, bo wielu tych żołnierzy ujawniło się. To jest wszystko w porządku. Dziękuję za to, że tego zdania nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JerzyFedorowicz">Rozmawialiśmy też o tym, czy mamy jakieś dostateczne dowody na to, że on był ostatnim poległym i tylko o to chodzi, bo fakty historyczne, które są w pierwszym i trzecim akapicie, są oczywiste. I tylko to było wątpliwością, dlatego ta nasza część prezydium była za tym, żeby ten akapit w całości usunąć. To jest ta motywacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, jeśli mogę odpowiedzieć na tę wątpliwość…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, pan poseł Łopiński prosił o głos, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MaciejŁopiński">A propos dyskusji, czy „Lalek” był ostatnim Żołnierzem Wyklętym, a właściwie wolałbym użyć słowa Niezłomnym. Nie wiedziałem jeszcze tego wczoraj na posiedzeniu prezydium, ale chciałem powiedzieć, że Kancelaria Prezydenta RP we współpracy z IPN wydała duży, bardzo ciekawy album „Ostatni komendanci, ostatni żołnierze. 1951–1963”. Po posiedzeniu prezydium poszedłem do siebie do mieszkania i wyjąłem z półki ten album. Otwiera go bardzo obszerna sylwetka Józefa Franczaka z bardzo dobrym tekstem, ze świetnymi dokumentalnymi zdjęciami. Autorzy tego albumu nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do roli, jaką spełniał Józef Franczak. Myślę, że jak Komisja kultury zwróciłaby się do Kancelarii prezydenta, to Kancelaria zapewne zechciałaby obdarować członków Komisji kultury tym albumem, a naprawdę warto. Warto też powiedzieć, że ten album wydała Kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego, choć rzeczywiście w słowie wstępnym podpisanym przez ministra Michałowskiego jest oddana sprawiedliwość Władysławowi Stasiakowi, pod którego kierownictwem rozpoczęły się prace do przygotowania tego albumu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję w imieniu prezydenta Komorowskiego, że pan dostrzegł, że wydała to Kancelaria prezydenta Komorowskiego.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, my tu nie prowadzimy sporów historycznych i jeżeli prowadzimy spory o uchwały, to właśnie m.in. tylko z tego powodu, że Sejm nie wydaje się najbardziej kompetentnym ciałem do pisania podręczników historii jako takich, więc dlatego moja uwaga dotyczyła tego, co jest bezsprzecznymi faktami i dlatego prosiłam o jakieś pozbycie się poetycko-emocjonalnych określeń, bo nigdy nie wiadomo, kto i jak może się do tego odnieść. Jesteśmy w Sejmie różni, tak jak w Polsce jesteśmy różni.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że pani poseł Kruk proponuje, aby drugi akapit brzmiał: „»Lalek« był ostatnim poległym w boju partyzantem polskiego podziemia niepodległościowego. Napis na jego grobie brzmi: »Poświecił życie za wolność Ojczyzny, której nie doczekał«”. Tak? Taka jest wersja pani poseł, i zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ElżbietaKruk">Tak, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Może nie do końca to jest to, o czym mówiłam, ale rzeczywiście nadaje całej uchwale rys takiej uchwały bardzo faktograficznej. W tej sytuacji rozumiem, że taką poprawkę moglibyśmy przyjąć. Czy jest zgoda pozostałych członków Komisji? Czy są jakieś inne uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Akapit czwarty. Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MichałBaranowski">Przeszliśmy trochę dalej, a mieliśmy jeszcze dwie uwagi interpunkcyjne do akapitu trzeciego, jeśli można.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MichałBaranowski">Chodzi o skreślenie dwóch przecinków – po wyrazach „Lech Kaczyński” i po wyrazie „Polskę”. Wydaje się, że należy to czytać łącznie, a nie jako wtrącenie: „Lech Kaczyński w uznaniu zasług w walce o niepodległą Polskę” i oczywiście pisownia „ps. Lalek” bez cudzysłowu, w przecinkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Tak jak mówiłam, jeśli chodzi o pisownię, to bardzo proszę, oddaję państwu kompetencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MichałBaranowski">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ostatni akapit. Czy do ostatniego akapitu są jakieś uwagi? Mogą być na sali, przepraszam, że tak antycypuję. Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MichałBaranowski">Dziękuję. Jedna uwaga redakcyjna. Za naszymi językoznawcami sugerujemy skreślenie przecinka po wyrazie „Niepodległej”: „na ołtarzu Niepodległej w walce”. Więcej uwag nie mamy, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi? Cisza.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem uchwały w sprawie uczczenia sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek, ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia, w 50. rocznicę śmierci wraz z przyjętymi poprawkami? (16)</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (0)</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (0)</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł sprawozdawca. Pani poseł Kruk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#ElżbietaKruk">Dziękuję bardzo, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, czyli mamy drugą uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do trzeciej uchwały w sprawie upamiętnienia 200. rocznicy śmierci księcia Józefa Poniatowskiego. Bardzo proszę pana posła Kownackiego. Od razu powiem, że jest obszerna uchwała, nie ma uzasadnienia, a szkoda. Uchwały powinny być krótkie, a uzasadnienie powinno je uzasadniać. Bardzo proszę pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#BartoszKownacki">Pani przewodnicząca, pozwolę sobie uzasadnić treść uchwały, przy czym wydaje mi się, że sama jej treść jest najlepszym uzasadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale tak nie piszemy, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#BartoszKownacki">Pani przewodnicząca, naprawdę mam osobisty stosunek do tej sprawy. Nie wydaje mi się, żeby ona budziła aż tyle kontrowersji i emocji, żebyśmy musieli sobie przerywać.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#BartoszKownacki">Książę Józef Poniatowski to jedna z najciekawszych, ale też najwybitniejszych postaci w polskiej historii. Osoba, która powinna być punktem odniesienia nawet dla nas, dla współczesnych. To osoba o niezwykle ciekawym, barwnym życiorysie – z jednej strony, korzystająca ze swojej pozycji społecznej, korzystająca ze wszystkich uciech życia, korzystająca z ogromnej sympatii, jaką cieszył się książę wśród kobiet, żeby nie powiedzieć dosadniej. Mało kto wie, że to właśnie książę Józef Poniatowski był niedoścignionym wzorem dla Wieniawy-Długoszowskiego, który nago paradował z szablą ulicami Warszawy, bo to miało miejsce dużo wcześniej po raz pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#BartoszKownacki">Jednocześnie to była osoba, która w godzinach próby, w sytuacjach krytycznych, w sytuacjach najważniejszych dla naszej ojczyzny, potrafiła pozostawić hulanki, potrafiła pozostawić wszystkie przyjemności życia i oddać się służbie ojczyźnie, wręcz do ofiary najwyższej – w obronie honoru Polski, w obronie swojego własnego honoru polec na polu chwały.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#BartoszKownacki">Książę Józef Poniatowski urodził się w 1863 roku, a więc w tym roku mamy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie bardzo, nie urodził się w 1863 roku…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#BartoszKownacki">Przepraszam, w 1763 roku, oczywiście. Emocje wzięły górę. Książę Józef Poniatowski urodził się 7 maja 1763 roku, a więc w tym roku obchodzimy również 250. rocznicę jego urodzin. Urodził się w Wiedniu, jego ojcem był brat Stanisława Augusta Poniatowskiego Andrzej Poniatowski – oficer, generał w służbie carskiej. Matką była księżna Teresa Kinsky ze zniemczonego rodu. W Austrii w Wiedniu pobierał wykształcenie. Tam kształtowała się jego osobowość, ale niemal od samego początku ze względu na wczesną śmierć ojca nad jego wykształceniem i przygotowaniem do dalszej służby ojczyźnie czuwał król Stanisław August Poniatowski.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#BartoszKownacki">Pierwsze szlify wojskowe również zdobywał w wojsku austriackim. Walczył m.in. w wojnie austriacko-tureckiej w 1788 roku, gdzie po raz pierwszy był ranny, ale niestety nie ostatni, później jeszcze wielokrotnie odnosił rany w trakcie swoich kampanii wojskowych. W dobie reform Sejmu Wielkiego, tego wielkiego zrywu narodowego, tuż przed upadkiem I Rzeczypospolitej wezwany przez swojego stryja przyjechał do Polski i tutaj starał się ją ratować. Tutaj był odpowiedzialny za tworzenie nowej polskiej armii. Przypomnę, że zgodnie z uchwałą Sejmu Wielkiego ta armia miała liczyć 100 tysięcy żołnierzy. Nigdy nawet się nie zbliżyła do tej liczby, niemniej jednak książę Józef Poniatowski na tyle, na ile to było możliwe, ją organizował i odniósł pierwszy od bitwy wiedeńskiej sukces zwycięstwa armii polskiej. To była bitwa pod Zieleńcami. W wyniku tego sukcesu ustanowiono najwyższe odznaczenie wojskowe w Polsce – Order Virtuti Militari, którego książę Józef Poniatowski był kawalerem.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#BartoszKownacki">Brał również udział w insurekcji kościuszkowskiej jako podkomendny Tadeusza Kościuszki.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#BartoszKownacki">Najbardziej dramatyczne i trudne dla współczesnych postawy księcia Józefa Poniatowskiego wiążą się z okresem między rokiem 1795 a 1806, kiedy raczej koncentrował się właśnie na zabawach, na korzystaniu z życia i załatwianiu własnych spraw majątkowych, a jak to oceniano, nie angażował się w kwestie odbudowania niepodległej Polski. Jednak kiedy w 1806 roku powołano Księstwo Warszawskie, czyli namiastkę „niepodległego” państwa polskiego, to książę Józef Poniatowski został ministrem wojny i naczelnym wodzem i organizował armię Księstwa Warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#BartoszKownacki">W 1809 roku z sukcesem poprowadził kampanię w wojnie z Austrią. Przypomnę, że wcześniej przecież walczył w wojsku austriackim. Musiał uzyskać zgodę cesarza na to, żeby później występować czynnie przeciwko armii austriackiej. Musiał uzyskać zwolnienie z przysięgi. To zwolnienie zresztą już otrzymał wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#BartoszKownacki">Wielkim sukcesem taktycznym zapisał się w bitwie pod Raszynem 17 kwietnia 1809 roku. To była niezwykle krwawa i wycieńczająca dla obu stron bitwa. Armia austriacka dwukrotnie przewyższała siły polskie i tutaj książę Józef Poniatowski wykazał się osobistym męstwem, zresztą nie po raz pierwszy. Na grobli falęckiej porywał do boju polskich żołnierzy, którzy już się wycofywali. Wydawało się, że te pozycje są stracone. To pozwoliło zatrzymać pochód wojsk austriackich i w sposób zorganizowany wycofać się do Warszawy, a później wywalczyć zorganizowane wyjście na praską stronę, czego jeszcze wtedy mieszkańcy Warszawy nie rozumieli. Pozornie odczytywano za klęskę, ale jak później się okazało, ten genialny manewr taktyczny doprowadził do odbicia ogromnych połaci Galicji, zajęcia Zamościa, Lwowa, Krakowa i w konsekwencji poszerzenia obszaru Księstwa Warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#BartoszKownacki">Jednak najbardziej dramatyczne były wydarzenia roku 1812 i 1813. W tym miejscu chciałbym podkreślić, że książę Józef Poniatowski organizował polską armię na nowych wzorach, na nowych zasadach. Odchodzono od kar cielesnych, a stawiano na kary honorowe, na braterstwo broni. To miało niesamowite znaczenie w kampanii 1812 roku, w której wielka armia Napoleona wracała zdziesiątkowana. Wojsko polskie było jedynym wojskiem, które wracało w sposób zorganizowany. Niemal wszystkie armaty, które posiadało to wojsko, wróciły do Warszawy. Co więcej, to było jedyne wojsko, które nie grabiło na zajmowanych terenach. Żołnierze francuscy pozostawiali armaty, a na wozy ładowali kosztowności. Żołnierze polscy wracali w sposób zorganizowany, pokonani, ale dumni wracali do Warszawy. Książę Józef Poniatowski jedyną zdobycz, jaką uzyskał w tej kampanii, to drugi tom „Opisu Turcji”. To była książka podniesiona w trakcie powrotu traktem smoleńskim do Warszawy. W wyniku odniesionych ran nudząc się po prostu podniósł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszamy bardzo, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To jest świetna pogadanka, panie pośle, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JerzyFedorowicz">…błagamy. Mam książkę „Termopile polskie”. Mogę to samo panu opowiedzieć, ale gratulacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Znajomości gratulujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#BartoszKownacki">Dobrze. Ponieważ była uwaga, że nie było uzasadnienia, to chciałbym przekonać Wysoką Komisję do podjęcia uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JerzyFedorowicz">Mamy pomnik przed Pałacem Prezydenckim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#BartoszKownacki">Również co do tego pomnika były wielkie problemy. Dopiero w II Rzeczypospolitej mógł stanąć naprzeciwko Grobu Nieznanego Żołnierza.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#BartoszKownacki">Chciałbym jeszcze wrócić do bitwy lipskiej, do wydarzeń 1813 roku, bo to, co dla nas ważne, to niesamowite poczucie honoru, które zawsze towarzyszyło księciu Józefowi Poniatowskiemu. Mało kto wie, że proponowano mu przejście na stronę zwycięzców. Kiedy było wiadomo, że Francja przegra kampanię 1813 roku, że Napoleon przegrał, proponowano mu nawet – jak wskazują niektóre źródła – być może zostanie namiestnikiem przyszłego Królestwa Polskiego. Książę Józef Poniatowski uznał, że musi pozostać przy Napoleonie. Jak zazwyczaj, tak również w bitwie pod Lipskiem wojska polskie osłaniały tyły armii francuskiej, osłaniały jej odwrót. Książę Józef Poniatowski tego dnia został marszałkiem Francji, a kiedy zaproponowano mu poddanie się, powiedział znamienne słowa: Bóg powierzył mi honor Polaków i tylko jemu mu go oddam i zginął w nurtach rzeki Elstery, a już współcześni stawiali mu pomniki. Mieli świadomość, jak wybitny to był Polak i jak ważnym był punktem odniesienia w trudnych okresach zaborów, w kolejnych 100 latach zaborów.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#BartoszKownacki">Ponieważ książę Józef Poniatowski swoją postawą, jak również tą bohaterską śmiercią ocalił honor Polaków, prosiłbym, żebyśmy 200. rocznicę jego śmierci uczcili stosowną uchwałą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Książę Józef Poniatowski jest postacią fascynującą, ale przykro mi bardzo, pan proponuje Sejmowi uchwałę, która to całkowicie gubi. Przepraszam, tak się stało. Nie mamy co polemizować, bo nikt tutaj nie będzie kwestionował potrzeby upamiętnienia tej postaci. Powiedziałam, że uchwała powinna być w miarę zwarta i to wszystko można było dać w uzasadnieniu, ponieważ pan tutaj przedstawił życiorys. Pan nawet lepiej mówi w tej chwili, choć oczywiście trzeba by to skrócić dziesięciokrotnie. Gdyby to, co pan mówi, w pigułce było treścią uchwały, a to byłoby w uzasadnieniu, to po prostu byśmy Sejmu nie zanudzili. Najmocniej przepraszam, ale pan pisze datę po dacie, bitwę po bitwie i miejsce po miejscu. Stąd wynika moja uwaga. Proszę nie traktować tego jako niechęć do tematu, ale uchwała ma spełniać jakąś rolę nie tyle podręcznikową, ile oddania czy też zarażenia Sejmu duchem jakiejś rocznicy czy postaci. Dlatego pozwoliłam sobie cokolwiek o tym powiedzieć, ale przyjmujemy, rocznice są rocznicami. Postać rzeczywiście jest fascynująca. Nie wiem, czy jest ktokolwiek, kto nie spotkał się z tą postacią w literaturze czy gdziekolwiek. Wokół niej było też wiele kontrowersji, trochę przekłamań. Różnie bywało z księciem Józefem, ale jest i rzeczywiście dobrze, że jest. Rozumiem, że pan poseł chce coś tu dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#BartoszKownacki">Tak. Uważam, że warto zarazić tą postacią również Wysoką Izbę. Chciałbym dodać, że były drobne poprawki stylistyczne do tej uchwały. Pani przewodnicząca, oczywiście ja jestem otwarty na to, żeby zmienić treść uchwały. Mnie chodzi o upamiętnienie tej wielkiej postaci i jeżeli są inne propozycje, lepsze, a pani przewodnicząca uważa, że można tutaj poprawić, to ja jestem jak najbardziej „za” i apeluję o to, żeby w takiej sytuacji pani przewodnicząca zaproponowała swoje poprawki, bo najważniejsze jest uczczenie tej rocznicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ale pan przyjął tu taką życiorysowo-podręcznikową formę i ja nie bardzo mam co z tym zrobić. Po prostu musielibyśmy pisać na nowo, ale jak już tak jest, to tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#BartoszKownacki">Dlatego nie jestem w Komisji kultury, że nie byłbym w stanie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale są tu koledzy, którzy się podpisali. Przepraszam, wcale nie chcę panu robić przykrości, tylko stwierdzam fakt.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jeszcze jakieś uwagi w ramach pierwszego czytania, czyli generalne uwagi? Może jest jakiś pomysł, żeby coś z tym zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie pośle, pan prawdopodobnie po raz pierwszy pisze taką uchwałę, którą potem przyjmuje Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan jest wybitnym „Poniatologiem”, co dowiódł tutaj. Ja uważam, że to w ogóle chwała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JerzyFedorowicz">Przy okazji dam panu ten tekst, który mówi o tym, że książę Józef Poniatowski otrzymał od cara propozycję przejścia od Napoleona na jego stronę. To wszystko na pewno pan wie.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#JerzyFedorowicz">Musimy przygotować tę uchwałę w taki sposób, żeby nie myśleć, że obywatele, którzy to odbierają, nie wiedzą nic o księciu Józefie Poniatowskim. W ten sposób pan delikatnie im sugeruje, że ta wiedza jest prawie zerowa. Jeżeli w uzasadnieniu mamy to wszystko, co pan tutaj napisał, to uchwałę należałoby przygotować w takiej formie, która byłaby skrócona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Może nie skrócona, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JerzyFedorowicz">Syntetyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">…gdzie byłaby barwność i waga tej postaci, a to się gubi w tych datach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JerzyFedorowicz">Pani przewodnicząca, czy my możemy to teraz poprawić, czy musimy to zrobić dzisiaj, czy możemy to przygotować na następne posiedzenie? Zadaję takie pytanie, bo uchwała wymaga całkowitego przeredagowania, jeżeli oczywiście będzie zgoda wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem. Bardzo proszę – pan poseł wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#BartoszKownacki">Jak najbardziej jestem zgodny i otwarty na wszelkiego rodzaju propozycje, tylko chciałbym zwrócić uwagę, że 19 października już jest niebawem. Uchwała podjęta w grudniu nie będzie mieć znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, od dzisiaj do grudnia to jeszcze szmat czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#BartoszKownacki">Tak, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JerzyFedorowicz">Moglibyśmy ją napisać np. w czasie przerwy, która by teraz była.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Najmocniej przepraszam, panie przewodniczący, ale pan będzie dysponował swoim czasem, a nie wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JerzyFedorowicz">Racja, zapomniałem, przepraszam. To tylko była taka sugestia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ElżbietaKruk">Ja myślę, że to bardzo dobra sugestia, żebyśmy zrobili przerwę i wespół to przeredagowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, pani też tu się podpisała, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ElżbietaKruk">Jeśli uznajecie państwo, że napisaliśmy złą uchwałę, to możemy popracować i przerobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przecież ja to uznaję dla tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ElżbietaKruk">Ona ma taką formułę i ja nie do końca się zgadzam z tym, co powiedział pan wiceprzewodniczący. Cóż, podstawą nauki jest ciągłe powtarzanie. To nie jest lekceważenie ludzi i zakładanie, że nie wiedzą. Myślę, że to jest formuła do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ElżbietaKruk">Przypominamy postać, która rzeczywiście – tu przecież należy się zgodzić z panem posłem wnioskodawcą – jest fascynująca, ciekawa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To ja powiedziałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ElżbietaKruk">I z panią. Wszyscy jesteśmy w tym zgodni, ale chyba też musimy się zgodzić z tym, że on jest trochę pomijany w historii i jednak warto byłoby go przypomnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JerzyFedorowicz">Jak pomijany? Przecież ma pomnik przed Pałacem Prezydenckim i jest ulica w Krakowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Strasznie dużo ma pomników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ElżbietaKruk">Jak by się zapytać ludzi, to nie wszyscy by wiedzieli, czyj to pomnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Babinetz – bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Myślę, że pomysł sformułowany przez pana wiceprzewodniczącego i panią poseł Kruk jest dobry. Nie mówię, by powoływać podkomisję, ale jakiś kilkuosobowy zespół z udziałem pana posła wnioskodawcy, który mógłby dzisiaj popracować nad tą uchwałą, żeby była krótsza i taka, którą można byłoby przyjąć na posiedzeniu Komisji – krótkim posiedzeniu, nawet jutro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nawet nie chodzi o to, żeby była krótsza, tylko żeby nie była taka zamulona tymi datami, bo po prostu ginie w tym Poniatowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PiotrBabinetz">Można nad nią wspólnie troszkę popracować i przyjąć na jakimś krótkim posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam bardzo, jutro jest piątek. Powtarzam, w tym Sejmie różne osoby mają różne obowiązki. Przewidzieliśmy to na teraz. Nie mogę zwolnić członków Komisji z rozpatrywania dezyderatu, bo z mojego punktu widzenia dezyderat jest ważniejszy, przepraszam, od uchwał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyFedorowicz">Musimy to rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, szkoda mi Poniatowskiego. Przepraszam, jest to wytyk dla klubu, który przedstawił tę uchwałę i przez moment się nie zastanowił. Szkoda mi Poniatowskiego. Przerywamy rozpatrywanie punktu. Spróbujemy powrócić do rozpatrywania tego punktu dzisiaj o godzinie 16.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">No to kiedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JerzyFedorowicz">Myślałem, że możemy się spotkać, bo można to zrobić w ciągu pół godziny, jeżeli są ludzie doświadczeni, którzy wiedzą, jak pomóc. Tak mi się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Najmocniej przepraszam, cofam wszystko, co powiedziałam. Tak napisane, tak będziemy przyjmować. O tej godzinie temu nie pasuje, o tej godzinie temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#BartoszKownacki">Pani przewodnicząca, przepraszam, to jest wytyk do naszego klubu. Ja robiłem tę uchwałę wedle najlepszych intencji. Jeśli pani przewodnicząca miała inne zdanie, to trzeba było zaproponować swoje poprawki, bo łatwo jest wskazywać błędy, a później jak przychodzi co do czego, to nie mieć swojej kontrpropozycji. Naprawdę, pół godziny i byśmy przyjęli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, to jest Sejm, a nie sala sądowa, ani nie komisja śledcza. To nie jest mój projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#BartoszKownacki">Ale posłowie drugiej strony, innych partii też mają prawo zgłaszania poprawek, jeżeli coś im nie pasuje w tej uchwale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, są poprawki stylistyczne, rozumiem, że w porozumieniu z Biurem Legislacyjnym, tak? W ogóle nie ma co tutaj poprawiać, bo można ją napisać na nowo, a tutaj nie czuję się powołana.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy jeszcze są jakieś uwagi do tego tekstu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozpatrując zapytam: czy są uwagi do tytułu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, jeśli mamy te uwagi stylistyczne, to je po prostu przyjmujemy jako poprawkę. Zawierzamy tutaj Biuru Legislacyjnemu.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o meritum, to czy są uwagi do pierwszego akapitu? Nie ma, bo to nie ulega wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-126.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Drugi akapit to cały fragment drogi życiowej i zawodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeśli wyrzucić ten drugi akapit i zostawić trzeci, to wszystko będzie czytelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, czy można wyrzucić, choć też przez moment tak pomyślałam, ale chyba niekoniecznie. Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PiotrŚwiat">Dziękuję, pani przewodnicząca. Chciałem tylko przedstawić właśnie propozycję poprawki, która została złożona. Drobne zmiany redakcyjne znajdują się w każdym akapicie, z wyjątkiem akapitu pierwszego, dlatego to już jest w formie treści całej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PiotrŚwiat">Skoro jesteśmy na etapie drugiego akapitu, to ja może wskażę, gdzie są te różnice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę powiedzieć, tylko szybciutko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PiotrŚwiat">W zdaniu pierwszym: „Książę Józef Poniatowski urodził się w 1763 r.” nie ma wyrazu „się” w oryginalnym tekście. Ponadto, w każdym miejscu, gdzie był „rok” lub „roku”, zostało to zastąpione przez „r.”. Zdanie czwarte w tekście w projekcie kończy się średnikiem. Zostało to zastąpione kropką. W zdaniu szóstym, które zaczyna się od słów: „W 1794 r. książę Józef Poniatowski”, zostało dodane imię „Józef”. W tym przypadku było po prostu „książę Poniatowski”, a w uchwale cały czas występuje „książę Józef Poniatowski” – to dla konsekwencji. W następnym zdaniu, które zaczyna się od słów: „W 1806 r. aktywnie włączył się w organizację Księstwa Warszawskiego, zostając głównodowodzącym jego wojsk”… przepraszam, to zostaje tak, jak było. W następnym zdaniu: „Kierowana przez niego armia w czasie wojny z Austrią odniosła sukces w bitwie pod Raszynem” dodane są słowa „w bitwie”. Ostatnia zmiana w tym akapicie dotyczy ostatniego zdania, które zostało zupełnie przeformułowane i brzmi w ten sposób: „19 października 1813 r. zginął w nurcie Elstery, osłaniając odwrót armii Napoleona, w »Bitwie Narodów« pod Lipskiem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, czyli to przyjmujemy. Pan poseł Babinetz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PiotrBabinetz">Pani przewodnicząca, jednak mielibyśmy taki pomysł, że gdybyśmy jednak mieli chwilę czasu, to dałoby się skrócić ten obszerny akapit, ale to by wymagało np. przeprowadzenia teraz debaty nad dezyderatem, a potem moglibyśmy przedstawić skróconą wersję. To jest jedna możliwość. Jeśli nie i jeżeli mielibyśmy się utrzymać w tym toku projektu, to ja bym proponował, żeby akapit był bardziej przejrzysty – bardziej wizualnie niż jeśli chodzi o treść. Proponowałbym, żeby ten akapit zakończyć na zdaniu: „W 1794 r. książę Poniatowski brał udział w powstaniu kościuszkowskim”. To, co dotyczy Księstwa Warszawskiego, byłoby już nowym akapitem. Tutaj po zdaniu: „W 1806 r. aktywnie włączył się w organizację Księstwa Warszawskiego, zostając głównodowodzącym jego wojsk” proponuję, by – skoro już jesteśmy w takim szczegółowym toku – następny fragment brzmiał: „W 1809 r. w wojnie z Austrią wyróżnił się osobistym męstwem w bitwie pod Raszynem. Dzięki jego umiejętnemu dowodzeniu o toku dalszej kampanii Księstwo Warszawskie zostało znacznie powiększone”. Jeżeli chodzi o dowodzenie księcia Józefa Poniatowskiego, to był to jego największy sukces militarny i polityczny – zwycięstwo w całej tej kampanii, przyłączenie Kielc, Radomia, Lublina, Zamościa, zajęcie na pewien czas innych obszarów, o których mówił pan poseł Bartosz Kownacki.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PiotrBabinetz">Jeśli jesteśmy w takim trybie, że przyjmujemy tę treść, to proponowałbym, by zrobić z tego dwa akapity i doprecyzować wątek jego największego zwycięstwa w czasie dowodzenia wojskami Księstwa Warszawskiego, chyba że jednak byłaby możliwość szybkiego przepracowania tego fragmentu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, szybkiego, to znaczy kiedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PiotrBabinetz">Może to by nam się udało w trakcie prac nad dezyderatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan i tak ma propozycje zmian, to ja nie mogę tego przyjąć „na ucho”, musi to pan napisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PiotrBabinetz">Tę poprawkę mam napisaną. Jak mówię, jest ona logicznym ciągiem tej wersji uchwały, ale jeżeli byłaby możliwość pójścia w tym kierunku, o którym mówiła pani przewodnicząca i pan przewodniczący, czyli skrócenia, to byśmy podjęli taką próbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę, jeśli państwo zdołacie, nie wiem, pan z panem posłem Kownackim. Chciałabym, żeby jednak Komisja debatowała nad dezyderatem. Pan poseł Kownacki nie musi, ale pan…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PiotrBabinetz">Pani przewodnicząca, czyli możemy podjąć taką próbę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę podjąć próbę, a jak nie, to wrócimy. Przerywamy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie pośle, tych dat za dużo nie dawać, bo młodzież tego nie cierpi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nikt tego nie cierpi. Jak by to się czytało na sali sejmowej, to pewno ktoś by zemdlał.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, w takim razie mamy chwilową przerwę, jeśli chodzi o księcia Józefa Poniatowskiego.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wracamy do dezyderatu, o którym mówiłam, kiedy był przedstawiany Krajowy Program Ochrony Zabytków i Opieki nad Zabytkami. Rzeczywiście, środowiska konserwatorów i archeologów, środowiska naukowe, piszą w wielkim popłochu bojąc się propozycji, jaka pojawiła się podczas konsultacji projektu ustawy o wojewódzkich centrach usług wspólnych. Zdołałam się dowiedzieć, że właściwie ta ustawa nie będzie wchodziła w życie, bo tam było za dużo spornych elementów. O dziwo, one dotyczyły właśnie głównie kultury, a projekt powstawał poza ministerstwem kultury. Niemniej jednak jest to – moim zdaniem – dobra okazja i dobry pretekst, by wystosować dezyderat, który zmaterializuje tę, przynajmniej tu, w Komisji, chyba już drugą kadencję formułowaną chęć, by powrócić do dawnej struktury, tzn. jest Generalny Konserwator Zabytków, jest to w gestii ministra kultury, są wojewódzkie urzędy, które są w tym samym jakby hierarchicznym układzie. Wtedy ta polityka resortowa ochrony i opieki nad zabytkami ma instrumenty i też można mówić o jakimś całościowym oglądzie finansowania tego.</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przyznaję, że bardzo obszernie napisałam projekt takiego dezyderatu. Nie twierdzę, że to musi być w tym kształcie, choć starałam się przedstawić obecną sytuację i napisać, o co chodzi Komisji. Bardzo proszę – pan poseł Fedorowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JerzyFedorowicz">Argumentacja pani przewodniczącej jest oczywista i myślę, że tutaj nie będzie żadnego sporu. Przeczytałem ten dezyderat. On zawiera wszystko, o czym cały czas mówiliśmy. Sądzę, że należałoby już przejść ewentualnie do jakiejś dyskusji na temat tego, co zostało zawarte w dezyderacie. Jeżeli komuś coś tutaj nie odpowiada, to może zgłosić, bo to rzeczywiście jest projekt. Dlatego proponuję, byśmy przeszli do przeczytania i debaty nad treścią dezyderatu. Widzę, że na sali nie ma specjalnego sprzeciwu, bo nawet posłowie, którzy mieli zajęcia na sali sejmowej, najprawdopodobniej zgadzają się z treścią tego dezyderatu, bo gdyby się nie zgadzali, to byliby na sali. Dlatego proponuję przejść już do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę. Przejściem jest dyskusja, więc jeżeli są jakieś uwagi, to bardzo proszę. Uważam, że merytorycznie jest dokładnie wszystko to, o co Komisji chodziło i o czym Komisja mówiła po wielokroć. Jest sformułowany wniosek: konieczność powtórnego włączenia wojewódzkich urzędów konserwacji zabytków w resortową strukturę służb odpowiedzialnych za realizację Krajowego Programu Ochrony Zabytków i tyle.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś uwagi? Patrzę tęsknie w stronę posłów z klubu opozycyjnego, ale widzę, że nie ma tutaj oporu.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy w takim razie możemy uznać dezyderat za przyjęty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JerzyFedorowicz">Tak, pani przewodnicząca. Obserwując salę widzę, że nie ma sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zrobimy przerwę, aż wrócą koledzy z projektem uchwały.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Możemy uznać dezyderat za przyjęty, tak? Dobrze. Dziękuję bardzo, bardzo się cieszę.</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przerwa – nie wiem, jak im idzie, ale powiedzmy, że spotykamy się o godzinie 11.30. dziękuję bardzo, spotykamy się o godzinie 11.30.</u>
          <u xml:id="u-146.3" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-146.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Proszę państwa, mamy tekst drugiego akapitu. Tym samym poprawki, o których mówiło Biuro Legislacyjne, uznajemy za niebyłe. Panie pośle, czy Biuro Legislacyjne też ma ten tekst? Proszę dać, bo może znowu coś tu chcą, może jakieś przecinki.</u>
          <u xml:id="u-146.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, drugi akapit jest bardzo zwarty i konkretny i pozwolę sobie go przeczytać. W miejsce tego dużego życiorysowego akapitu jest nowe sformułowanie: „Książę Józef Poniatowski od 1789 r. służył wiernie Rzeczypospolitej. Dowodził wojskami koronnymi w wojnie przeciw Rosji w obronie Konstytucji 3 Maja. Brał udział w powstaniu kościuszkowskim. Jako naczelny wódz wojsk Księstwa Warszawskiego osobistym męstwem i umiejętnym dowodzeniem doprowadził do jego powiększenia. Dowodził wojskami polskimi podczas wyprawy Napoleona na Moskwę. Pozostał wierny cesarzowi także w następnych kampaniach zabiegając konsekwentnie o sprawę polską.19 października 1813 roku osłaniając odwrót armii Napoleona zginął w »Bitwie Narodów« pod Lipskiem”. Pięknie, jeśli o mnie chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#JerzyFedorowicz">Będę wnioskował o jakąś nagrodę dla pana posła Babinetza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A ja będę wnioskowała do kierownictwa klubu PiS, żeby uchwały pisał pan poseł Babinetz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JerzyFedorowicz">Podoba mi się to, że pan poseł jest łaskaw się zaczerwienić. To mi się bardzo podoba, to znaczy, że jest dobrze. Dostanie teraz sto tych uchwał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, ja mam nadzieję, że to nie był dla pana posła „pocałunek śmierci” z mojej strony, bo nie wiem, jak kierownictwo klubu do tego podejdzie.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy jeszcze coś panowie znaleźliście w tym nowym tekście? A „Bitwa Narodów” w cudzysłowie? Tak? Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Przyjmujemy to jako akapit drugi.</u>
          <u xml:id="u-150.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do akapitu trzeciego. Czy są jakieś uwagi? Biuro Legislacyjne – tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PiotrŚwiat">Dziękuję, pani przewodnicząca. W trzecim akapicie w drugim zdaniu zgodnie z sugestiami językoznawców proponujemy dodać jeden wyraz. Zdanie brzmiałoby: „Jako marszałek Francji jest również ważną postacią w wielusetletniej historii związków Polski z Francją i w dziejach” – dodajemy „w dziejach” – „polsko-francuskiej przyjaźni”.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#PiotrŚwiat">Druga proponowana zmiana jest w zdaniu następnym: „W roku, w którym przypada 200. rocznica śmierci i 250. rocznica urodzin księcia” – dodać wyraz „księcia”, przecinek przed „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej” i dalej pozostaje po staremu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, jeśli chodzi o pierwsze to jeszcze się nie zastanowiłam, ale zdanie jest takie: „W roku, w którym przypada 200. rocznica jego śmierci”, czyli księcia, „i 250. rocznica urodzin, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wielkiemu patriocie”. Cały czas wiadomo, o kogo chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#BarbaraBubula">Wydaje mi się, że pan miał rację, dlatego że tam jest taka niezręczność, że przy urodzinach jest „jego”, a przy śmierci nie ma i w związku z tym lepiej objąć to jedną kwalifikacją dodając słowo „księcia”. Tak mi się wydaje. Wtedy wyraz „jego” byłby wykreślony. Proszę przeczytać w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli wykreślę „jego”, to jeszcze się od biedy zgodzę. Strasznie tu jest dużo tego „księcia”. A jakbyśmy napisali tak: „W roku, w którym przypada 200. rocznica śmierci i 250. rocznica jego urodzin”? Może i zgrzyta, czyli „księcia”, tak? Strasznie dużo „księcia”.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pierwsze zdanie: „Jako marszałek Francji jest również postacią w wielusetletniej historii związków Polski z Francją…”. A może: „wielusetletniej historii związków i przyjaźni Polski z Francją”? Związki i przyjaźń to są trochę rozbieżne pojęcia. W historii mieści się i dobrze, i źle, więc wielusetletnia historia związków i przyjaźni miała swoje wzloty i upadki. Tak mi się przynajmniej wydaje. Ja jednak tak bym proponowała, bo te „dzieje polsko-francuskiej przyjaźni” to za długie zdanie.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-154.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem uchwały w sprawie upamiętnienia 200. rocznicy śmierci księcia Józefa Poniatowskiego wraz z przyjętymi poprawkami? (14)</u>
          <u xml:id="u-154.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-154.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-154.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-154.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JerzyFedorowicz">Babinetz, jednogłośnie, nawet ja nie protestuję, choć grałem księcia Józefa. Straszne, że ja się na tego Metodego zdecydowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja Poniatowskiego bardzo chętnie. Pod kołdrą przy latarce czytałam „Bitwę pod Raszynem”, w kółko.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, mamy trzy projekty uchwał, mamy sprawozdawców, mamy poprawki, mamy dezyderat. Dziękuję bardzo, zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>