text_structure.xml 36.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławGolba">Jeżeli państwo pozwolicie, rozpoczniemy posiedzenie Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Witam bardzo serdecznie wszystkich kolegów posłów. Witam naszego stałego doradcę. Witam przedstawicieli sekretariat.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławGolba">Jeżeli chodzi o nasz dzisiejszy porządek, to przedstawia się on w sposób następujący: przedstawienie projektu dezyderatu Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii do Prezesa Rady Ministrów w sprawie odłożenia podpisania przez Polskę umowy ACTA. Czy są jakieś uwagi do porządku obrad? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MieczysławGolba">Stwierdzam, że mamy kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MieczysławGolba">Przejdziemy do obradowania. Jest jeszcze pan poseł Czarnecki. Również witam. Każdy otrzymał projekt. Czy są jakieś uwagi do projektu? Proszę zgłaszać. Bardzo proszę, pani poseł Iwona Guzowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IwonaGuzowska">Dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo, zacznę ogólnie, że co do treści, zgadzam się z nią. Rzeczywiście w trakcie wczorajszej dyskusji wiele spraw nie zostało do końca wyjaśnionych. Nie mamy jeszcze ich potwierdzenia, więc dobrze byłoby, gdyby projekt trafił do parlamentu, żebyśmy wszyscy mogli poznać dokładną treść umowy, która ma być podpisana i żeby było wiadomo, mówiąc kolokwialnie, na czym stoimy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IwonaGuzowska">Co do treści dezyderatu, chciałabym zaproponować, po pierwsze, żebyśmy głosowanie nad przyjęciem dezyderatu – co do tego, że zostanie on przyjęty nie mam żadnych wątpliwości – przełożyli na wspólne posiedzenie trzech Komisji. Wtedy będzie on znacznie wzmocniony. Jeżeli trzy Komisje poprą treść dezyderatu, będzie on miał większa moc.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IwonaGuzowska">Co do samego tekstu, myślę, że jest jedna rzecz, która już się stała. Chodzi mi o podpisanie. W dolnej części dezyderatu mamy: „Mając na uwadze argumenty przytoczone powyżej, a także zarzuty” – myślę, że tutaj pan poseł Jacek Brzezinka będzie miał uwagę – „Komisja apeluje do Prezesa Rady Ministrów o odłożenie podpisania umowy ACTA”. Tak się stało, że wczoraj pani ambasador dostała już upoważnienie, więc myślę, że tego już nie da się cofnąć. Nie podpisała, ale ma już upoważnienie. Zastanawiam się, czy proces ten… Tak, to nie jest kwestia telefonu, wiadomo, ale poczekajcie państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławGolba">Pani poseł Guzowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#IwonaGuzowska">Wczoraj pan minister wyjaśnił nam – myślę, że dość klarownie – że samo danie upoważnienia nie oznacza, że umowa w takiej formie, w jakiej zostanie podpisana wstępnie, wejdzie w życie. Cały czas podkreślał, że od momentu deklaracji, jakie podejmują państwa, które zostały wczoraj wymienione… Jak później się okazało, premier dał taką możliwość, takie upoważnienie pani ambasador. Wydaje mi się, że trzeba by było pomyśleć nad zmianą tego zdania, gdyż chodzi nie tyle o odłożenie podpisania umowy. Co do tego, że trzeba przepracować treść umowy, nie mamy żadnych wątpliwości. Natomiast wczoraj zostało już przekazane upoważnienie. Pozostaje więc kwestia tego, jak skonstruować owo zdanie, żeby obecnie miało ono odzwierciedlenie w rzeczywistości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, w związku z tym, że wczoraj nasze posiedzenie trwało dość długo i było sporo niejasności co do umowy ACTA oraz dlatego, że padł wniosek odnośnie do przygotowania dezyderatu na dzień dzisiejszy, więc rano zebrało się prezydium Komisji i przygotowało taki dezyderat. Czy będzie on w takim kształcie, czy w trochę innym? Oczywiście, mamy możliwość zaprezentowania na posiedzeniu Komisji i wniesienia na piśmie do sekretariatu. Oczywiście, możemy to nanieść. Jaka będzie wola Komisji, tak będzie. Zgodnie z wczorajszą debatą i tym, co zostało przedstawione, chcieliśmy przygotować dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MieczysławGolba">Jeżeli chodzi o kolejne posiedzenie trzech Komisji, okay, być może będzie takie stanowisko, być może inne, do końca nie wiemy. Jeżeli chodzi o stanowisko naszej Komisji, myślałem, że wyjdziemy w ten sposób, że dajemy sygnał do Prezesa Rady Ministrów. Być może jeszcze się powstrzyma, być może już nie może, ponieważ dał upoważnienie, być może może je zatrzymać kolejnym pismem. Będzie to nasza decyzja, w jakiej formie wystąpimy do Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, kto chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, pan poseł Jacek Brzezinka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JacekBrzezinka">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym zwrócić uwagę na to, jaki jest porządek obrad w trakcie wspólnego posiedzenia naszej Komisji, Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Jest napisane wprost, że jest to informacja o konsekwencjach podpisania umowy ACTA. Wiem, że wczoraj odbyliśmy bardzo długą dyskusję na ten temat. Zostało zgłoszonych wiele uwag. Na pewno nie uzyskaliśmy odpowiedzi na wszystkie pytania, które padały z naszej strony. Myślę, że dzisiejsze posiedzenie jest na tyle istotne, że być może dowiemy się jeszcze o jakichś kolejnych okolicznościach, być może zostaną uszczegółowione wczorajsze odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JacekBrzezinka">Chciałbym zaproponować taką wersję, abyśmy wykorzystali czas wspólnego posiedzenia, a nasz dezyderat przyjęli jeżeli nie w trakcie wspólnego posiedzenia Komisji, to teraz ogłosili przerwę. Składam taki wniosek. Proponuję, abyśmy posiedzenie naszej Komisji kontynuowali po wspólnym posiedzeniu Komisji i wtedy rozstrzygnęli sprawę dezyderatu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławGolba">W związku z tym, że został zgłoszony wniosek, przegłosujemy, czy robimy przerwę i odkładamy nasz dezyderat, czy… Bardzo proszę, w sprawie formalnej. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSuski">W sprawie formalnej. Zawsze kiedy jest wniosek, może być głos sprzeciwu. Właśnie chciałbym wyrazić głos sprzeciwu. Krótko uzasadnię. Dość wnikliwie zapoznaliśmy się z sytuacją, w jakiej obecnie jesteśmy. To, że zostało zwołane wspólne posiedzenie Komisji w związku z tą sprawą, nie zmienia faktu, że posiadamy określony zasób wiedzy. Tamto posiedzenie Komisji zostało zwołane ze względu na to, że posłowie z pozostałych Komisji nie mieli możliwości uczestniczenia w naszym posiedzeniu, ponieważ strony Sejmu nie funkcjonowały i część posłów o tym nie wiedziała. W gruncie rzeczy w dużym stopniu zostaną tam powtórzone te same argumenty.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarekSuski">Natomiast nasze stanowisko zostało wypracowane w trakcie wczorajszego posiedzenia. Odkładanie przyjęcia dezyderatu nie spowoduje niczego takiego, co wpłynie pozytywnie na ewentualne obrady podczas wspólnego posiedzenia Komisji. Natomiast przyjęcie dezyderatu będzie pewnym wianem, które wniesiemy do dyskusji. Propozycja, która być może padnie na wspólnym posiedzeniu Komisji, też pewnie zostanie skierowana do opracowania przez prezydium. Wynikiem tego będzie to, że stanowisko zostanie zajęte, kiedy umowa zostanie już podpisana przez panią ambasador. Zatem jesteśmy pod presją czasu. Myślę, że przekładanie posiedzenia Komisji i dyskusji nad dezyderatem po wspólnym posiedzeniu jest ze wskazanych powodów nieskuteczne. Może się okazać – jak mówi tutaj pani poseł, pani ambasador została upoważniona do podpisania – że dowiemy się, iż już podpisała. Skierowanie dezyderatu do premiera nie oznacza, że premier musi zgodzić się z dezyderatem. Oczywiście, będzie to tylko wyrażenie woli naszej Komisji, która jest komisją merytoryczną w zakresie nowoczesnych technologii. Inne komisje nie są aż tak wyspecjalizowane, więc ich stanowisko może być inne.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MarekSuski">Dlatego proponuję, aby nie odraczać posiedzenia tylko pracować nad dezyderatem i albo go przyjąć, albo odrzucić. To też będzie wyraz woli politycznej. Premier, jeżeli nawet przekazał zgodę na podpisanie, zawsze może ją wstrzymać, dopóki podpis nie został złożony. Przecież premier jest osobą, która jest przełożonym ambasadora. Zawsze może wydać ambasadorowi zalecenie do takiego lub innego zachowania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Elsner. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WincentyElsner">Wydaje się, że jedna sprawa jest tutaj absolutnie jednoznaczna. Po ewentualnym jutrzejszym podpisaniu porozumienia sprawa zostanie zamknięta. Trudno sobie wyobrazić, aby umowa międzynarodowa pomiędzy jej podpisaniem a ratyfikacją mogła podlegać dalszym zmianom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję. Jeszcze pan poseł John Abraham Godson. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JohnAbrahamGodson">Popieram wniosek mojego kolegi, ponieważ wydaje mi się, że w związku z tym, iż wczoraj w naszym spotkaniu nie uczestniczył przedstawiciel Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, a przewiduje się, że będzie na wspólnym posiedzeniu, lepiej poczekać kilka godzin. Zaraz po posiedzeniu możemy spotkać się ponownie, aby podjąć decyzję. Wydaje mi się, że próba podjęcia decyzji teraz może po prostu doprowadzić do tego, że nie uzyska się wystarczającej większości. Osobiście byłbym za tym, aby zostało to skierowane, ale chciałbym, żeby zostały wyczerpane wszelkie możliwości wyjaśnienia, abyśmy mieli pełny obraz sytuacji, zanim będziemy nad tym głosować. Jest to kwestia kilku godzin i znów się spotkamy. Nawet zaraz po tamtym spotkaniu podejmiemy decyzję. Taki jest apel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławGolba">Jeszcze w kwestii formalnej. Proszę bardzo, pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekSuski">Nie wiem, czy zgodnie z regulaminem Sejmu w ogóle mamy takie uprawnienie. Komisja, która jest powołana do jakiejś sprawy, nie powinna tej sprawy zdejmować czy przesuwać. Powinno to być rozpatrzone, albo tak, albo nie. Wydaje mi się, że nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławGolba">Szanowni państwo, zaczyna się trochę robić… W związku z tym, że pan poseł Jacek Brzezinka zgłosił formalny wniosek, przejdziemy do głosowania, czy ogłaszamy przerwę i odkładamy temat, czy „jedziemy” dalej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, kto jest za tym, aby w tej chwili ogłosić przerwę? Bardzo proszę, kto jest za? Bardzo proszę policzyć. (6). Dobrze. Kto jest przeciw? (8). Kto się wstrzymał? Nie widzę. (0).</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MieczysławGolba">W związku z tym kontynuujemy nasze posiedzenie. Bardzo proszę, czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Bardzo proszę, pan poseł Adam Szejnfeld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję, panie przewodniczący. Temat jest oczywiście niebywale ważny. Dowodem na to jest fakt, że był przedmiotem posiedzenia Rady Ministrów, był przedmiotem naszego wczorajszego posiedzenia, a o godz. 13.00 – wspólnego posiedzenia aż trzech Komisji. Nie ma więc co tutaj na ten temat dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AdamSzejnfeld">Wydaje się, że równie ważne jest to, aby Polska była w koalicji nowoczesnych, rozwiniętych krajów świata, które walczą z piractwem, podróbkami na rynku, w handlu, a także w sieci, oczywiście przy, pełnym zagwarantowaniu wolności i swobody funkcjonowania oraz korzystania z Internetu. W naszej Komisji czy w naszym kraju na pewno w ogóle nie ulega to żadnej wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AdamSzejnfeld">Byłem uczestnikiem wczorajszego posiedzenia w całości. Słyszałem wszystkie głosy. Wiele z nich było krytycznych. Natomiast z poprzedniego posiedzenia, wczorajszego posiedzenia nie wyciągam tak daleko idących wniosków, aby w treści dezyderatu formułować tak stanowcze stanowisko czy wezwanie do odłożenia podpisania umowy. Przez jednych w sposób płytki, przez innych w sposób dogłębny i stanowczy były wyrażane wątpliwości, nie tyle co do samej umowy, jej idei, celu i słuszności, co do niektórych zapisów. Natomiast tutaj mamy nie przedstawienie samego przebiegu – na zasadzie ogólnej, ale także poprzez uszczegółowienie w dezyderacie, jak w zasadzie się to robi – tylko, że tak powiem kolokwialnie, „walnięcie” zdecydowanego wniosku, który wczoraj nie padł. Przynajmniej ja go nie pamiętam. Nie wiem, czy jest zapisane w protokole, aby ktokolwiek – a już na pewno w przeważającej części dyskusji – żądał odstąpienia czy odłożenia podpisania, w końcu z innej strony ważnej, międzynarodowej umowy. Pomijam ocenę, czy w ogóle jest taka możliwość formalna, a przede wszystkim polityczna. Pamiętajmy, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej, a zarazem także krajem, który występuje w różnych koalicjach międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AdamSzejnfeld">Nie tylko oczekiwanie jednej z wielu komisji sejmowych ma i może mieć wpływ na stanowisko rządu. Natomiast, moim zdaniem, powinno mieć wpływ na to, aby rząd – zresztą już to uczynił – dogłębnie pochylił się nad umową i przewidywał dalsze kroki z nią związane. Dlatego nie widzę tu uzasadnienia. Jeżeli chcielibyście państwo przyjmować dezyderat, to jednak nie w tej treści, a przynajmniej nie z taką konkluzją. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławGolba">Pan poseł John Abraham Godson. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JohnAbrahamGodson">Wydaje mi się, że z wczorajszej dyskusji można wnioskować, iż umowa, a zwłaszcza niektóre zapisy, budzą wiele wątpliwości. Wydaje mi się też – jest to moja osobista ocena, nie mówię tego jako poseł Platformy Obywatelskiej, jest to wyłącznie moje osobiste zdanie – że mądre, możliwe będzie odłożenie podpisania umowy. Takie było moje oczekiwanie i było to chyba też w zapowiedzi pana ministra Boniego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JohnAbrahamGodson">Osobiście poparłbym dezyderat, jeżeli wysłuchalibyśmy… Chciałbym wysłuchać, co pan minister Boni ma do powiedzenia na ten temat. Bez jego wypowiedzi po prostu nie jestem w stanie ani poprzeć, ani przeciwstawić się dezyderatowi. Jeżeli dojdzie do głosowania, na razie wstrzymam się, gdyż wydaje mi się, że pan minister ma dogłębną wiedzę i jest w stanie wyjaśnić pewne nieścisłości w zapisach umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, chciałbym powiedzieć, że wczoraj wieczorem wpłynął do nas faks z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji odnośnie do tego, że nie mógł uczestniczyć w posiedzeniu sejmowej komisji, ponieważ miał spotkanie ze Służbą Celną. Wydaje mi się, że nasza Komisja jest ważniejsza niż Służba Celna i jakieś spotkanie, z całym szacunkiem dla tego spotkania. Trochę niepoważnie zostaliśmy wczoraj potraktowani, dlatego że w kolejnym zdaniu jest napisane, że byli przedstawiciele Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji i przysłuchiwali się dyskusji. Nie pamiętam pisma, cytuję go z pamięci. Kiedy na posiedzeniu Komisji zapytałem, czy są przedstawiciele, była cisza, a to znaczy, że nikogo nie było. Jest to coś niepoważnego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MieczysławGolba">Natomiast jeżeli chodzi o dezyderat, to pan poseł Wincenty Elsner zgłosił taki wniosek. W związku z tym, że go przyjęliśmy, dzisiaj rano, o godz. 9.30 na posiedzeniu prezydium Komisji został przygotowany projekt. W związku z tym przystępujemy do głosowania dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MieczysławGolba">Teraz przeprowadzimy głosowanie. Proszę? Nie, nie. W tej chwili już przestępujemy do głosowania, bardzo przepraszam, w związku z tym, że o godz. 12.00 mamy kolejne spotkanie. Ja mam o godz. 12.00, tak że muszę iść. Obiecałem, że będę.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, kto jest za przyjęciem dezyderatu? Kto jest za? (8). Dziękuję. Kto jest przeciw? (3). Dziękuję. Kto się wstrzymał? (4). Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MieczysławGolba">W związku z tym uważam, że dezyderat został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MieczysławGolba">Czy są jeszcze jakieś dodatkowe głosy? Bardzo proszę, pan poseł Piotr Tomański. Panie pośle, bardzo proszę. Jest to rejestrowane. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PiotrTomański">Chodzi mi o to, panie przewodniczący, że mówi pan o tym, iż wczoraj nie było przedstawicieli Ministra Administracji i Cyfryzacji. Być może. Byliśmy wszyscy, wiemy, jak to było. Ale zawiadamianie, dziesięć, piętnaście czy godzinę przed posiedzeniem Komisji również jest trudne, niestosowne i myślę, że powoduje nieobecność wielu posłów, którzy chcieliby być. Tak że jest wielka prośba. Pomimo tego, że wiemy, iż jest to potrzebne, istotne, na czasie, jeżeli o godz. 9.00 rano nie ma takiej wiedzy – a specjalnie dzisiaj słuchałem informacji na posiedzeniu Sejmu, czy nie wydarzyło się coś nowego – to żebyśmy taką wiedzę mieli przynajmniej godzinę, półtora, dwie godziny wcześniej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławGolba">Panie pośle, chcę powiedzieć w ten sposób, że w ogóle posiedzenie naszej Komisji zostało zwołane wczorajszego dnia w trybie pilnym. Wiemy, dlaczego. Dlatego, że w dniu dwudziestego szóstego ma dojść do podpisania umowy. Z informacji, jakie mamy, wynika, że pan premier prawdopodobnie upoważnił panią ambasador Japonii do tego, aby podpisała umowę. Dlatego są nasze działania. W związku z tym, że w trakcie wczorajszego posiedzenia Komisji padł wniosek odnośnie do dezyderatu, dzisiaj rano spotkaliśmy się i przygotowaliśmy projekt. W związku z tym poinformowaliśmy godzinę wcześniej. W związku z tym, że każdy jest dzisiaj w parlamencie, myślę, że nie stanowi to jakiegoś dużego problemu, aby przyjść na chwileczkę, na piętnaście czy dwadzieścia minut, żeby tak czy inaczej podjąć decyzję. Jest to tylko prośba prezydium.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan poseł Adam Szejnfeld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AdamSzejnfeld">Panie przewodniczący, nie ulega wątpliwości, że rozumiemy powagę chwili. Natomiast nie takie tłumaczenie. To co innego, gdy jest zwołanie w jakiejś sprawie problemowego zebrania, kiedy coś trzeba przedyskutować, a co innego, kiedy podejmuje się decyzję. Komisja jest organem Sejmu. To nie jest luźny związek posłów, którzy hobbystycznie bądź zawodowo zajmują się jakąś sprawą. Jest to organ Sejmu. Nasze obrady są monitorowane poprzez wideo, są nagrywane, są biuletyny. Nasze decyzje jako ludzi reprezentujących władzę w Polsce muszą być odpowiedzialne, a więc przemyślane. Podejmowanie dezyderatu, a więc jednego z najważniejszych i najsilniejszych instrumentów, jakie są w rękach komisji sejmowych, musi być przemyślane. Trudno takie okoliczności, jak dzisiaj, zaliczyć do takich sytuacji. Rozdanie pięć minut przed posiedzeniem projektu dezyderatu, przed posiedzeniem, które w ogóle było nieplanowane i na które przyszliśmy w dużej części z posiedzeń innych komisji, wychodząc z tamtych posiedzeń, trudno nazwać racjonalnym procesem podejmowania odpowiedzialnych decyzji. Na przyszłość dołączam się do stanowiska kolegi. Znacie państwo mój pogląd, wyrażałem go wczoraj. Podzielając fakt, że sprawa jest kontrowersyjna, nie chcę tutaj zajmować stanowiska formalistycznego i przytaczać odpowiednich przepisów regulaminu Sejmu, w których wyraźnie jest o tym mowa. Mówię o czysto ludzkiej stronie działania każdego człowieka, a szczególnie człowieka odpowiedzialnego, jakim musi być poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławGolba">Za chwilę oddam głos. Szanowni państwo, chciałbym powiedzieć, że zawsze działam zgodnie z regulaminem Sejmu. Na każde posiedzenie Komisji, które się odbywa, musimy otrzymać zgodę. Występujemy z pismem do pani marszałek. Pani marszałek albo udziela nam zgody, albo nie. W związku z tym, że otrzymaliśmy taką zgodę, zwołaliśmy posiedzenie. Zapewniam, że działamy zgodnie z regulaminem Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan poseł Mastalerek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarcinMastalerek">Jestem naprawdę przejęty głosem posła Platformy Obywatelskiej, który tak martwi się o to, w jakim trybie to zostanie uchwalone. Polecam panu posłowi, żeby odwołał się pan do działań Platformy Obywatelskiej i poprzedniego marszałka Schetyny, który wielokrotnie postępował w podobny sposób. Wówczas posłowie Platformy Obywatelskiej nie mieli żadnych wątpliwości. Dziwię się, że dzisiaj takie wątpliwości są wysuwane. Wszystko dzieje się zgodnie z regulaminem Sejmu. Nie słyszałem pana oburzenia, kiedy posłowie Platformy Obywatelskiej, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej zachowywali się w podobny sposób, również zgodny z regulaminem Sejmu. Dziwię się, że akurat dzisiaj pada taki argument, kiedy to wy jako Platforma Obywatelska też podejmowaliście takie działania. Jestem zdziwiony oburzeniem pana posła. Proszę je przekazać do swoich posłów i przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, którzy wielokrotnie robili takie same rzeczy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję panu posłowi. Mam tylko jedną prośbę. Nasza Komisja trochę odbiegała od innych. Jestem już trzecią kadencję w parlamencie. Była ona trochę inna, była bardziej apolityczna. Myślę, że w dalszym ciągu taka pozostanie, że nie będziemy przytaczać politycznych tekstów. Dlatego bardzo proszę, jeżeli można.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan poseł Adam Szejnfeld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AdamSzejnfeld">Ad vocem, ale w tonie wypowiedzi pana przewodniczącego. Proszę zwrócić uwagę, że nie wymieniłem z nazwy ani jednej partii, ani jednego klubu, z nazwiska ani jednego posła. W moim piętnastoleciu pracy poselskiej raczej jestem znany z tego, że staram się działać, przynajmniej w komisjach, przede wszystkim pod względem merytorycznym, a nie politycznym czy partyjnym. Jeżeli już mamy mówić o zdziwieniu, to zdziwieniu w związku z pana wypowiedzią, ponieważ skupił się pan tylko i wyłącznie na Platformie Obywatelskiej, i to jeszcze na jakichś przeszłych czasach. Odniosłem się do tego, co mamy tu i teraz, w tej chwili, nie odnosząc się ani ad personam, ani wobec partii, ani wobec klubów, tylko co do zasady. Proszę, aby co do zasady w przyszłości nie zwoływać posiedzeń ad hoc, a jeżeli już, to na pewno nie takich, na których podejmuje się rozstrzygające decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan poseł John Abraham Godson.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JohnAbrahamGodson">Chciałbym zaapelować w tej sprawie, ponieważ uważam, że w tym miejscu tak naprawdę ugrupowania polityczne nie powinny mieć znaczenia. Jest to taki mój apel. Chciałbym, abyśmy rozmawiali merytorycznie, a próby upolitycznienia mogą doprowadzić do okopywania się w stanowiskach: to jest stanowisko tego ugrupowania, to jest stanowisko tamtego ugrupowania. Nie chciałbym, aby tak było, chciałbym, żebyśmy porozmawiali merytorycznie. W takich sytuacjach jak tutaj, pomimo tego że jestem posłem koalicyjnym, mam wątpliwości i szczerze mówię o tym, że mam wątpliwości. To nieważne, czy jestem posłem koalicji, czy nie. Chciałbym, żeby nasze dyskusje i rozmowy przebiegały właśnie w takiej atmosferze. Próba upolitycznienia tego jest niesmaczna i wręcz odrzucająca. To jest mój apel. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Pan poseł Mastalerek, potem pan poseł Tomański, potem jeszcze pan poseł Suski. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarcinMastalerek">Pan poseł Szejnfeld zaapelował, żeby w przyszłości w takim trybie nie zwoływać posiedzeń Komisji. Ja w takim razie apeluję o to, że jeżeli w przyszłości będą tak istotne sprawy, jak sprawa ACTA, żeby właśnie zwoływać je w takim trybie. Uważam, że pan przewodniczący i całe Prezydium naszej Komisji zachowało się w jak najlepszy sposób. Zareagowaliśmy szybko. Przecież wszyscy sprawą ACTA też zostaliśmy trochę zaskoczeni. Tak, że bardzo się cieszę, że posiedzenie Komisji zostało zwołane w takim trybie. Mam nadzieję, że w przyszłości Komisja Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii w tak szybki sposób będzie reagowała na wydarzenia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Proszę pan poseł Tomański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrTomański">Panie przewodniczący, szanowni państwo, myślę, że po pierwsze, trzeba troszeczkę ostudzić emocje. Po drugie, wczoraj rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu Komisji i powinniśmy mieć wiedzę, co będziemy dalej robić. Jest to po prostu system planowy. Spóźniłem się nie dlatego, że nie chciałem w tak istotnej sprawie zabrać głosu, być, dyskutować o tym, przyjmować czy odrzucać dezyderat. Chodzi o to, że jest to niemożliwe, biorąc pod uwagę szybkość przemieszczania się. Każdy z nas ma oczywiście tysiące różnego rodzaju spotkań i terminowych spraw. Chodzi nie o politykę, nie o to, o czym mówimy, tylko żebyśmy zdążyli przyjść na posiedzenie Komisji. Cztery osoby nie zdążyły, i to akurat z różnych partii politycznych. Pan poseł wnosi, żebyśmy spotykali się z minuty na minutę. Nie o to chodzi. Chodzi o to, żebyśmy dali radę przygotować się do spotkania. Jest apel o to, abyśmy widząc rangę problemu i to, że musimy się spotykać, mieli szansę na to, aby móc przeczytać i przyjść przygotowanymi na posiedzenie Komisji. Tu jest sedno problemu, a nie tu, czy jest to jedna partia, czy druga. Rozumiemy, że potrzeba, szybkość są w jakiś sposób wytłumaczone, ale w godzinę nie da się dobrze przygotować do dezyderatu. Tak naprawdę ciężko jest również z jednego spotkania czy z ministerstwa wrócić do Sejmu. W związku z tym niektórych posłów nie ma. Po prostu mam taki apel techniczny, a nie polityczny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję. Zaraz oddam głos. Chciałbym powiedzieć, że naprawdę wczoraj była na ten temat dyskusja, była mowa, że dzisiaj takie posiedzenie się odbędzie. Nawet dziennikarze pytali się, o której może ono być. Podałem, że pomiędzy godz. 12.00 a godz. 13.00, może o godz. 11.00, 11.30. Takie stwierdzenie padło wczoraj z mojej strony, dlatego jeżeli chodzi o przygotowanie do posiedzenia Komisji, to, szanowni państwo, jest to króciutki tekst. Dlatego było to przedmiotem dyskusji. Możemy coś wyciąć, wstawić, zmienić bądź w ogóle nie przyjąć. Uważam, że tak jak zachowaliśmy się, o czym był wcześniejszy głos… Uważam, że zrobiliśmy to, co było w mocy prezydium. Jest szybkie tempo w związku z tym, że temat jest bardzo ważny, pilny, w dniu dwudziestego szóstego ma dojść do podpisania, a wiemy, jakie są wydarzenia, jak reaguje opinia publiczna itd. Dlatego naprawdę…</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Marka Suskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekSuski">Dziękuję, panie przewodniczący. Apel pana posła Szejnfelda o nieupolitycznianie jest rzeczywiście bardzo cenny, tylko zaapelował o nieupolitycznianie, a sam to upolitycznił. Panie pośle Szejnfeld, mniej hipokryzji. Jeżeli już dyskutujemy w Sejmie, to, niestety, od polityki uciec się nie da. Przed chwilą mieliśmy posiedzenie Komisji, której to pan jest przewodniczącym. Miałem podobne różne zastrzeżenia do prowadzenia obrad przez pana. Pan chociażby odrzucił wniosek grupy posłów w sprawie zwołania posiedzenia Komisji w trybie nadzwyczajnym, mówiąc, że uprawnieniem przewodniczącego jest oceniać, czy jest to zgodne z regulaminem Sejmu, czy nie. A więc tam, gdzie wy macie przewodniczącego, tam „idziecie po bandzie” i tam mówicie: „wola większości”. Tam, gdzie nie macie i gdzie przegrywacie, apelujecie, żeby wszystko było zgodnie, politycznie itd. Panie pośle, mniej hipokryzji. Jest to odniesienie – ponieważ mówił pan, abyśmy nie cofali się w czasie – niemalże do kilku ostatnich dni.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MarekSuski">Jeżeli już mówimy o przestrzeganiu regulaminu Sejmu, to przypominam, jak pan marszałek Niesiołowski przejął prowadzenie obrad Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich i uchylał immunitet Zbyszkowi Ziobrze, łamiąc wszelkie zasady regulaminu Sejmu, mówiąc do prokuratora: „Mów pan, co pan chce”. Wszyscy pamiętamy, jak to wyglądało. Tam po prostu odbywało się „pójście po bandzie”. Niestety, jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Musicie pamiętać, że to wy macie ten grzech na sumieniu. Nie liczcie na to, że my będziemy przez was łajani bez przerwy, bezpodstawnie. Jak będziemy mieli możliwość skrytykowania waszych działań, to będziemy krytykować.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MarekSuski">Sposób dochodzenia do podpisania umowy ACTA był po prostu skandaliczny. Po prostu jest to jeden wielki skandal. Nieprzyjście wczoraj ministra Boniego było unikiem, ponieważ żadne spotkanie z celnikami czy z kimś innym nie jest ważniejsze od spotkania z Komisją, po prostu nie chciał przyjść i jest to skandal. Jeszcze jeden skandal w wykonaniu Platformy Obywatelskiej. Jeżeli takie rzeczy dzieją się również w cyfryzacji, to i na posiedzeniach tej Komisji nie będzie Wersalu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan poseł Wincenty Elsner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WincentyElsner">Krótkie uszczegółowienie, uściślenie. Sprawa dezyderatu powstała wczoraj. Zgłaszałem wniosek w sprawie przygotowania dezyderatu. Przewodniczący pytał o głosy. Wówczas, wczoraj, nie było głosów sprzeciwu. Wniosek w sprawie przygotowania dezyderatu został przyjęty przez aklamację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławGolba">Bardzo proszę, pan poseł Jacek Brzezinka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JacekBrzezinka">Szanowni państwo, myślę, że powinniśmy jednak zwrócić uwagę na pewną formułę, w jakiej pracujemy. Mam dobre doświadczenia z wielu lat pracy w Komisji Finansów Publicznych, która jest Komisją bardzo często pracującą nad projektami czy rozwiązaniami budzącymi wiele emocji, wiele napięć. W Komisji tej pracowałem wspólnie z wieloma przewodniczącymi, ponieważ przewodniczący kilkakrotnie się zmieniali. Jest tam taka dobra praktyka, że jeżeli zapowiada się, że jakaś sprawa będzie kontynuowana, po prostu informuje się posłów, iż np. w dniu jutrzejszym planowane jest posiedzenie o godz. 9.00, 11.00 czy 15.00.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JacekBrzezinka">Przepraszam, dostałem informację, mogę przeczytać, o której dostałem SMS-a. Myślę, że nikomu korona by z głowy nie spadła, jeżeli prezydium bądź pan przewodniczący wczoraj wieczorem zadbaliby o to, aby zawiadomić wszystkich posłów, tym bardziej że pamiętamy, jak kończyły się obrady. Po trzech godzinach na sali zostało raptem kilku członków naszej Komisji. Myślę, że jest to raczej kwestia obyczaju, niż kwestia regulaminu Sejmu, dobrego obyczaju, żeby wszystkim wysłać informację. Skoro pan przewodniczący poinformował dziennikarzy, że planuje spotkanie, to warto również pamiętać o tym, że my jesteśmy członkami Komisji. Warto nas poinformować chociażby sygnalnym SMS-em, że planuje się spotkanie, że powinno się ono odbyć mniej więcej około południa. Pozwala nam to też jakoś zaplanować swój dzień pracy i zwrócić uwagę na różne aspekty dezyderatu. Proszę zwrócić uwagę, że pan przewodniczący użył takiego argumentu, iż o godz. 12.00 ma spotkanie i mamy to teraz przegłosować. Sorry. Jest godz.12.10. Okazuje się, że spotkanie może się odbyć później.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JacekBrzezinka">Chciałem zgłosić dwie drobne poprawki, nie miałem takiej okazji. Trudno, dlatego zagłosowałem tak, jak zagłosowałem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławGolba">Panie pośle, nie chcę nikomu odbierać głosu, widzę, że ciągle zgłaszają się posłowie, dlatego kontynuujemy. Naprawdę nie ukrywam, że mam spotkanie. Nie chcę opuszczać, ponieważ chcę zamknąć, zakończyć posiedzenie, chyba że przekażę prowadzenie obrad Komisji komu innemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekSuski">W sprawie formalnej, panie przewodniczący. Mam wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławGolba">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekSuski">Mam wniosek formalny w sprawie zamknięcia dyskusji i zakończenie posiedzenia Komisji, dlatego że naprawdę wyszukujemy jakiś niesłychanych rzeczy. Dokładnie wczoraj na posiedzeniu Komisji prezydium zostało zobowiązane do tego, aby na dzień następny przygotować dezyderat. Wszyscy wiedzieli, że następnego dnia zbierze się Komisja. Pretensje te są po prostu, mogę powiedzieć, bez klasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławGolba">Padł wniosek. Bardzo proszę, kto jest za zamknięciem dyskusji? (6) Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? (1) Dobrze, dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? (1)</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#MieczysławGolba">Szanowni państwo, w związku z tym dziękuję. Zamykamy dyskusję. Stwierdzam, że porządek dzienny został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#MieczysławGolba">Protokół z posiedzenia z załączonym pełnym zapisem jego przebiegu będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#MieczysławGolba">Zamykam posiedzenie. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>