text_structure.xml
31.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek obrad o godz. 12 min 01)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Obradom przewodniczy marszałek Sejmu Marek Kuchciński)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Miejsca przy stole prezydialnym zajmują marszałek Sejmu Marek Kuchciński i marszałek Senatu Stanisław Karczewski)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MarszalekSejmu">Otwieram obrady Zgromadzenia Narodowego zwołanego na podstawie art. 114 ust. 1 w związku z art. 140 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w celu wysłuchania orędzia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">(Marszałek Sejmu trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">(Zebrani, stojąc, śpiewają hymn państwowy)</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">(Na salę wchodzi prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, zebrani wstają, oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#MarszalekSejmu">Na sekretarzy Zgromadzenia Narodowego powołuję panią poseł Martę Kubiak i pana senatora Rafała Ambrozika.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#MarszalekSejmu">Protokół prowadzić będzie pani poseł Marta Kubiak.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#MarszalekSejmu">Szanowni Państwo! Witam prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Andrzeja Dudę.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">(Zebrani wstają, oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">(Posłowie Klubu Poselskiego Nowoczesna i Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego - Unii Europejskich Demokratów opuszczają salę)</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#MarszalekSejmu">Witam marszałka Senatu pana Stanisława Karczewskiego.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#MarszalekSejmu">Witam prezesa Rady Ministrów pana Mateusza Morawieckiego wraz z członkami rządu.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#MarszalekSejmu">Witam przewodniczących parlamentów i wszystkich członków delegacji zagranicznych przybyłych na dzisiejszą uroczystość.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#MarszalekSejmu">Witam przedstawicieli najważniejszych instytucji państwowych.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#MarszalekSejmu">Witam posłów i senatorów - członków Zgromadzenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#MarszalekSejmu">Witam przedstawicieli kościołów i związków wyznaniowych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#MarszalekSejmu">Witam korpus dyplomatyczny.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#MarszalekSejmu">Witam wszystkich szanownych gości, którzy przybyli na dzisiejszą uroczystość.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#MarszalekSejmu">Szanowni Państwo! 550 lat temu dokonało się jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach Rzeczypospolitej. W Piotrkowie zebrał się pierwszy w historii dwuizbowy Sejm. Po raz pierwszy Izba Poselska i Senat obradowały oddzielnie, realizując ideę reprezentacji parlamentarnej w kształcie dwuizbowym. W ten sposób u schyłku średniowiecza przekonanie o konieczności współistnienia we władzy oraz brania odpowiedzialności za losy państwa zyskały właściwą formułę prawno-instytucjonalną. Sejm stał się centrum życia politycznego Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#MarszalekSejmu">Szanowni Państwo! Zgromadzenie Narodowe gości dzisiaj w Zamku Królewskim w Warszawie, miejscu o szczególnym znaczeniu w dziejach parlamentaryzmu Rzeczypospolitej. Zamek był rezydencją króla, czyli jednego ze stanów sejmujących. Tutaj w 1611 r. miał miejsce hołd ruski po zwycięstwie moskiewskim, hołd złożony w obecności szlachty i Senatu Zygmuntowi III Wazie przez przebywającego w niewoli zdetronizowanego cara Rosji Wasyla IV i jego braci.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#MarszalekSejmu">Tutaj także, w Zamku Królewskim, w 1791 r. została uchwalona Konstytucja 3 maja - pierwsza w dziejach Europy ustawa zasadnicza. Pamięć o tych wydarzeniach tworzyła i nadal tworzy fundament tożsamości politycznej naszego państwa i naszych narodów.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#MarszalekSejmu">Wysokie Zgromadzenie! Szanowni Państwo! Godne upamiętnienie narodzin Sejmu potwierdza ciągłość i żywotność cnót republikańskich, idei sprawiedliwości społecznej i rządów prawa w społeczeństwie polskim. Dlatego też posłowie i senatorowie zebrali się na Zgromadzeniu Narodowym w Zamku Królewskim w Warszawie, aby w obecności szacownych gości z kraju i z zagranicy dać świadectwo z okazji 550. rocznicy parlamentaryzmu Rzeczypospolitej oraz wysłuchać orędzia prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#MarszalekSejmu">Proszę pana prezydenta Andrzeja Dudę o wygłoszenie orędzia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Szanowni Panowie Marszałkowie! Wielce Szanowny Panie Prezesie Rady Ministrów! Wielce Szanowni Panowie Wicemarszałkowie Sejmu i Senatu! Szanowni Państwo Ministrowie! Szanowni Państwo Prezesi! Szanowne Panie i Szanowni Panowie Posłowie i Senatorowie! Eminencje i Ekscelencje! Czcigodni Przedstawiciele Kościołów i Wyznań! Szanowni Państwo Deputowani do Parlamentu Europejskiego! Ekscelencje Panie i Panowie Ambasadorowie! Dostojni Przedstawiciele Parlamentów Zaprzyjaźnionych Państw! Szanowni Panowie Generałowie! Szanowni Państwo Oficerowie! Przedstawiciele Wojska Polskiego i Policji! Wszyscy Czcigodni Uczestnicy Zgromadzenia Narodowego! Drodzy Rodacy! Dzisiejsze posiedzenie Zgromadzenia Narodowego odbywa się w miejscu wyjątkowym - na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie. Właśnie tutaj, w salach rezydencji władców Rzeczypospolitej, wielokrotnie obradowały obie Izby naszego parlamentu, uchwalając najważniejsze w dziejach ojczystych akty prawne. Pozwolę sobie przywołać teraz dwa, chyba najistotniejsze, spośród nich.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Pierwszy to konfederacja warszawska uchwalona 445 lat temu, 28 stycznia 1573 r. Właśnie wtedy, w okresie bezkrólewia, po wygaśnięciu dynastii Jagiellonów, kiedy dalsze losy państwa, jego ustroju i przyszłego sposobu sprawowania władzy były niewiadomą, skonfederowane sejmujące stany postanowiły, by dla zapewnienia pokoju w Rzeczypospolitej zagwarantować wszystkim obywatelom wolność religijną i równe prawa niezależnie od wyznawanej wiary.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">A działo się to, przypomnijmy, w drugiej połowie XVI w., w tym samym czasie, gdy wiele krajów Europy ogarniały wojny religijne, i zaledwie niecałe pół roku po pamiętnych wydarzeniach paryskich nazwanych nocą św. Bartłomieja.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Tymczasem mądrość posłów i senatorów Rzeczypospolitej pozwoliła zapobiec tu, na naszej ziemi, podobnej tragedii.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Kiedy gdzie indziej starano się uzyskać dominację nad mniejszościami i innowiercami, w Polsce wprowadzono zasadę tolerancji. Słuszność tej decyzji potwierdziła potem historia. Pół wieku później wojna trzydziestoletnia, podczas której armie walczące przecież w imię tego samego chrześcijańskiego Boga, choć różnie pojmowanego, spustoszyły liczne kraje Zachodu, niemal w ogóle nie dotknęła ziem polskich i ich mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Drugim aktem prawa tutaj uchwalonym, który chciałbym dzisiaj przypomnieć, była rzecz jasna Konstytucja 3 maja 1791 r. Obie izby parlamentu, zebrane przy podwójnej liczbie posłów i obradujące pod węzłem konfederacji, uchwaliły wtedy pierwszą w Europie i drugą na świecie po amerykańskiej ustawę zasadniczą, która określiła podstawy na wskroś nowoczesnego, jak na tamte czasy, ustroju państwowego.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Oczywiście nie obyło się bez sporów i gwałtownych nieraz dyskusji. Nie było w wielu ważnych sprawach jednomyślności. Nie wszyscy też uczestnicy obrad mieli czyste intencje i nie wszyscy zajmowali stanowiska nieskażone wpływem obcych potęg i interesów. Ale konstytucja została uchwalona. I mimo że nie zdołała wtedy ocalić naszego państwa przed zakusami mocarstw ościennych, to jednak potomni nazwali ówczesny sejm Sejmem Wielkim - nie tylko dla jego wyjątkowej liczebności, ale nade wszystko właśnie z powodu jego niezwykłych jak na tamte czasy dokonań.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Spotykamy się zatem w zamku warszawskim, zamku, który jest symbolem naszej polskiej historii, w dawnej siedzibie władców i miejscu obrad sejmów, które było świadkiem najważniejszych osiągnięć polskiego parlamentaryzmu doby przedrozbiorowej. Zamek jest znakiem ciągłości trwania i pracy Polaków, pracy ponad 30 pokoleń, które budowały fortece i wsie, miasta i instytucje, kulturę i prawo, patriotyzm i ducha - wszystko to, co składa się na naszą tożsamość, wszystko to, co czyni nas narodem, wszystko to, co czyni nas Polakami.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Ale ten zamek, zburzony i przez naród odbudowany, jest też wyrazistym znakiem tego, że tu, na ziemi, nic nie jest wieczne ani stałe. Każdy z nas znajduje się w drodze. I my wszyscy razem - jako wspólnota narodowa i polityczna, obywatelska - także wędrujemy przez dzieje. Nasza Rzeczpospolita znajduje się zawsze w nieustannej drodze przez historię. Trwa, ale się zmienia. Rozwija się i wzrasta.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">O tym wszystkim myślimy szczególnie często właśnie teraz, kiedy trwają narodowe obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jubileusz to wyjątkowy czas wspominania, ale jeszcze bardziej - czas wyciągania wniosków. Czas oddawania czci temu, co było wspaniałe i godne pochwały. I czas czerpania inspiracji do naszych, współczesnych, dzisiejszych działań, działań realizowanych dla dobra wspólnego.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Świętujemy teraz wiele ważnych rocznic związanych z odrodzeniem się Rzeczypospolitej w roku 1918, ale sięgamy myślami także do czasów bliższych, kiedy walczyliśmy z dwoma totalitaryzmami: niemieckim nazizmem i sowieckim bolszewizmem, kiedy tworzyliśmy wspaniały ruch ˝Solidarności˝. I sięgamy też do epok dużo odleglejszych, kiedy nasi przodkowie wznosili zręby nowożytnego państwa, opartego już nie na średniowiecznym jednowładztwie, lecz na ustroju mieszanym, łączącym elementy monarchii, arystokracji i republiki.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Właśnie to dzisiejsze uroczyste Zgromadzenie Narodowe, obradujące w obecności dostojnych przedstawicieli parlamentów zagranicznych, parlamentów zaprzyjaźnionych państw, upamiętnia jeden z ogromnie ważnych kroków na tej drodze. Oto przed 550 laty, w 1468 r., do Piotrkowa zjechali król Polski i wielki książę litewski Kazimierz IV Jagiellończyk oraz członkowie Rady Królewskiej, którą wkrótce przyjęło się nazywać Senatem, a także posłowie, wybrani po dwóch na sejmikach ziemskich, jako reprezentanci obywateli poszczególnych powiatów.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Wtedy to trzy sejmujące stany - król i dwie izby - po raz pierwszy w naszych dziejach odbyły sejm walny. Z dawna już było przyjęte, że decyzje polskiego monarchy musieli zatwierdzać możni tworzący Radę Królewską, ale oto po raz pierwszy uznano, że wymagają one zgody także przedstawicieli wszystkich ziem Korony, zebranych razem i wspólnie obradujących. I tak oto zapoczątkowana została era dojrzałego parlamentaryzmu polskiego.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Proszę państwa - w XV w.!</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Szanowni Państwo! Od tamtej pory parlamentaryzm, sejmowanie, ucieranie poglądów, dążenie do jednomyślności stały się podstawową metodą stanowienia prawa i kierowania polityką Rzeczypospolitej. Zaangażowanie obywateli w sprawy publiczne i podejmowanie decyzji najważniejszych dla całego narodu przez jego reprezentantów to nasze polskie ustrojowe DNA, niezależne od wszystkich historycznych przemian sytuacji geopolitycznej, społecznej czy ekonomicznej kraju. Kiedykolwiek Polska była wolna, Sejm zawsze stanowił jedną z głównych instytucji naszego państwa. I stanowi ją wraz z Senatem do dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Tak było przed stuleciem, kiedy Rzeczpospolita odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Zwołanie parlamentu było jednym z pierwszych, fundamentalnych rozdziałów w dziele odbudowy państwa polskiego. Już 26 stycznia 1919 r., kiedy żołnierz polski walczył jeszcze na wschodzie, zachodzie i południu, a ostateczny kształt granic państwowych wciąż nie był jeszcze znany, Polacy w demokratycznych wyborach wyłonili Sejm Ustawodawczy. Jego posłowie powierzyli Józefowi Piłsudskiemu kontynuowanie misji naczelnika państwa i naczelnego wodza, a latem 1920 r., kiedy ważyły się losy odrodzonej Polski, powołali ponadpartyjną Radę Obrony Państwa i powołali Rząd Obrony Narodowej z premierem Wincentym Witosem na czele. Nade wszystko zaś wypracowali projekt i 17 marca 1921 r. przyjęli w głosowaniu konstytucję, pierwszą nowoczesną ustawę zasadniczą suwerennej Rzeczypospolitej, na mocy której władzę ustawodawczą sprawował odtąd dwuizbowy parlament składający się, jak dziś, z Sejmu i Senatu.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Również na najbardziej dramatycznych kartach naszych dziejów ojczystych zapisane są świadectwa mówiące, jak wielką wagę przywiązuje naród polski do idei parlamentaryzmu. Jedno z nich to historia powstania listopadowego 1830 r. Nie minęły bowiem nawet 3 tygodnie od nocnego wystąpienia podchorążych, kiedy to 18 grudnia w Warszawie zebrał się Sejm, który proklamował zryw narodowy i objął najwyższą władzę w Królestwie Polskim. Miesiąc później, 25 stycznia 1831 r., to właśnie posłowie tego Sejmu dokonali aktu detronizacji rosyjskiego cara Mikołaja Romanowa.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">I chociaż większość rodaków wtedy jeszcze nie wyobrażała sobie wolnej ojczyzny w innej formie ustrojowej niż monarchiczna, to wobec bezkrólewia najwyższą władzę w państwie sprawował właśnie Sejm.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Podobne świadectwo przywiązania Polaków do parlamentaryzmu znamy z bohaterskich i tragicznych lat II wojny światowej. Nawet wtedy, kiedy nasza wspólnota była śmiertelnie zagrożona, zarówno wśród władz na uchodźstwie, jak też w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego funkcjonowały instytucje zastępujące Sejm, złożone z reprezentantów stronnictw niepodległościowych - Rada Narodowa przy prezydencie i rządzie Rzeczypospolitej w Londynie na uchodźstwie oraz Rada Jedności Narodowej działająca konspiracyjnie tu, w okupowanym wtedy kraju.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Chciałbym wreszcie przywołać jeszcze jeden dowód tego, jak ogromnie ważny dla nas, Polaków, jest parlament. Wiemy przecież wszyscy, że przełom roku 1918 nie miał dokładnej analogii w czasach bardziej nam współczesnych, o 70 lat późniejszych, kiedy upadał komunizm i Polska znów wybijała się na niepodległość. Większość z nas pamięta doskonale, że był to długi proces przemian, które następowały stopniowo, zarówno w wymiarze przejmowania władzy przez autentycznych przedstawicieli narodu, jak i przywracania państwu polskiemu tradycyjnej symboliki. Na drodze od zniewolenia do demokracji nie sposób wskazać cezury oddzielającej podległość od wolności podobnie ostrej jak ta z 11 listopada 1918 r. Charakterystyczne jest jednak, że za namiastkę takiej cezury przyjęło się wskazywać datę częściowo wolnych wyborów parlamentarnych z 4 czerwca 1989 r., mimo że Polacy mogli wybrać jedynie 35% posłów. Bo chociaż w pełni wolne wybory do Sejmu odbyły się dopiero w roku 1991, a pozostałości systemu trwały nadal, to dzieje milionów Polaków i oczekiwanie zmian były tak silne, że dla wielu symbolicznym momentem końca komunizmu stał się właśnie wybór posłów z listy Komitetu Obywatelskiego ˝Solidarność˝, a zwłaszcza wybór senatorów, senatorów wybranych już wtedy, w 1989 r., w wolnych wyborach, senatorów Komitetu Obywatelskiego ˝Solidarność˝, którzy zajęli 99 ze 100 miejsc w Senacie.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Chciałbym przypomnieć, że wtedy jednym z tych właśnie senatorów I kadencji, senatorów tak głęboko wierzących w wolną Polskę i tak niezłomnie o nią walczących, został przyszły prezydent Rzeczypospolitej pan prof. Lech Kaczyński.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Jakże miłe jest to wspomnienie.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Szanowni Państwo! Również dzisiaj, kiedy myślimy o wolnej Polsce kolejnego stulecia, kiedy dyskutujemy o jej kształcie ustrojowym, o potrzebie odnowienia konstytucyjnego fundamentu Rzeczypospolitej lub położenia go na nowo, dla nikogo z nas, współczesnych, nie ulega wątpliwości, że nasze państwo jest i będzie republiką, a dwuizbowy parlament pozostanie organem władzy ustawodawczej. Ta oczywistość jest jednak właśnie owocem wielowiekowej tradycji i pracy dziejowej. Mamy ją dzięki wysiłkom naszych przodków, dzięki 550 latom życia politycznego tworzonego przez obywateli i ich reprezentantów, dzięki gromadzeniu doświadczeń i wysnuwaniu wniosków.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Bo my, Polacy, naszego parlamentaryzmu nie otrzymaliśmy w darze ani nikt też nam go nie narzucił. On jest naszym własnym dziełem, owocem naszych decyzji i naszego trudu.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Niesiemy w kodzie genetycznym naszej wspólnoty pamięć i mądrość, ale i doświadczenie błędów zdobyte przez wieki sejmowania. Znamy jego sens i zasady. Wiemy, gdzie tkwią jego zalety i słabości. Zdajemy sobie sprawę z wielkiego potencjału, ale i z możliwych zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Parlamentaryzm to w pierwszym rzędzie dowód uznania i zaufania obywateli do siebie nawzajem. Wolny naród wybiera swoich przedstawicieli, posłów i senatorów, i im powierza reprezentowanie jego przekonań i zabieganie o interes narodowy, o dobro wspólne. Obywatele wiedzą przy tym, że pełna zgodność poglądów jest nieomal niemożliwa, że ich racje zawsze do pewnego stopnia będą się różnić i nikt nie ma monopolu na słuszność. Stąd obywatele dzielą się na stronnictwa, a ich przedstawiciele w parlamencie tworzą większość rządzącą i opozycyjną mniejszość.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Przed wiekami, w dawnej Polsce, stawiano sobie przy tym za cel osiągnięcie w każdej kwestii jednomyślności, tak by nikt nie czuł się wykluczony, nie czuł, że jego racja została pominięta. Wiemy jednak, że to, co zbyt szczytne, okazało się niestety zgubne. Dążenie do powszechnej zgody wyrodziło się w faktycznie przeciwną mu zasadę liberum veto. Dbałość o całą wspólnotę przegrała z indywidualizmem i prywatą, a także niestety czasem i zdradą. Wskutek tego wiele sejmów było zrywanych i rozchodziło się z niczym. Osłabiało to rządność państwa, pozbawiając je podstawowych środków zabezpieczenia trwałości i pokoju, prowadząc do anarchii, a w efekcie, jak wszyscy doskonale wiemy, do upadku, do zniknięcia Rzeczypospolitej z mapy.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Wielce Szanowni Państwo Parlamentarzyści! Czcigodni Goście! Spór jest naturalny i nieunikniony i to on jest istotą parlamentaryzmu zawartą poniekąd w samym źródłosłowie tego pojęcia. Sejm i Senat są miejscem debaty, wymiany argumentów, także szermierki na słowa, lecz spory te muszą toczyć się w granicach, które zakreśla poczucie odpowiedzialności za całość naszej wspólnoty i za to najwyższe dobro, którym jest Rzeczpospolita.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Parlament istnieje po to, abyśmy byli reprezentowani jako naród polityczny, demokratyczny i pluralistyczny, ale jeden naród, powtórzę: jeden naród, który nieskończenie wiele dzieli od zbiorowiska czegoś, co możemy nazwać zwaśnionymi plemionami.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Wielce Szanowni Państwo! Odpowiedzialność za wspólnotę nakazuje także, aby wynik uczciwie przeprowadzonych wyborów był powszechnie respektowany. Werdyktu wydanego przez obywateli przy urnach nie wolno kontestować.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Jego przyjęcie jest oczywistym świadectwem wzajemnego zaufania, uznania i szacunku, bo to naród jest suwerenem w Rzeczypospolitej. Obywatele wybierają swoich reprezentantów ze względu na ich postawę i przekonania. Dlatego też nie można odmawiać zwycięskiej większości prawa do realizacji jej programu.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Spełnianie zapowiedzi wyborczych jest nie tylko przywilejem, ale jest obowiązkiem względem obywateli.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Podważanie tych zasad jest zaś sprzeczne z samymi podstawami demokracji przedstawicielskiej. Podmywa fundamenty parlamentaryzmu i w żadnym przypadku nie służy dobru państwa i nie służy dobru społeczeństwa, łamie podstawowe zasady demokracji.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Wielce Szanowni Państwo Posłowie i Senatorowie! Czcigodni Goście! Tak jak przed 550 laty, podobnie i teraz na obrady przyjeżdżają posłowie i senatorowie wybrani ze wszystkich ziem kraju. Wolni i równi, w imieniu obywateli radzą nad sprawami Rzeczypospolitej. Połączeni wspólną służbą dla ojczyzny, tworzą jedno z głównych spoiw państwa i społeczeństwa obywatelskiego. Jakość pracy reprezentantów narodu zależy od poziomu społecznego zaufania, a kondycja parlamentaryzmu ma olbrzymi wpływ na nastroje społeczeństwa, dlatego sejmowanie wiąże się z wielką odpowiedzialnością zarówno za państwo, za uchwalanie prawa, jak i za cały naród i za sprawy, zwykłe sprawy poszczególnych ludzi.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Wieki naszej historii i praktyki parlamentarnej nauczyły nas, jak bardzo delikatnym i wrażliwym, wymagającym stałej troski i uwagi ustrojem jest demokracja przedstawicielska. Posłowie i senatorowie muszą wsłuchiwać się w głos obywateli, by należycie ich reprezentować. Każdy, kto pełnił tę zaszczytną funkcję, wie, że największą nagrodą za służbę jest, gdy ludzie mówią o nim: nasz poseł, nasz senator - dlatego że mu ufają, ufają mu jako ich przedstawicielowi, jako ich człowiekowi w Warszawie, jako wyrazicielowi ich potrzeb i ich woli.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Ale zarazem parlamentarzyści muszą też obejmować wzrokiem całość spraw państwowych. Nie mogą być stronnikami partykularnych grup interesów, ulegać wpływom czynników zewnętrznych. Znamy przecież takie smutne przypadki i ich skutki w prawie każdej z epok i pamiętamy je ku przestrodze.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Odpowiedzialność nakazuje także, by parlament dawał przykład powagi i dostojeństwa należytych sprawom państwowym, nie zaś zdobywania poklasku czy taniej popularności. Wiemy, że w oczach rodaków to właśnie posłowie i senatorowie, bardziej chyba nawet niż ministrowie sprawujący władzę wykonawczą, są synonimami polityków, a kultura parlamentarna jest powszechnie odbierana jako obraz kultury politycznej w ogóle. Także z tego wynika zatem powinność dbania o jakość pracy obu Izb, które winny budować w społeczeństwie szacunek i zaufanie do jego przedstawicieli i rządzących, a nie podważać je, łamać i brukać.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Sejmowanie od samych początków było jedną z najważniejszych form urzeczywistniania się wolności w życiu publicznym, zwłaszcza wolności słowa i poglądów. Sejm i Senat są organami suwerennej władzy ustawodawczej Rzeczypospolitej i nie ma ponad nimi wyższego prawodawcy. Wysokie Izby korzystają z wolności nieskrępowanej niczym poza odpowiedzialnością za całość państwa i narodu, suwerena, którego reprezentują. Ta zaś odpowiedzialność nakazuje troskę o to, aby prowadzona debata zmierzała do konkluzji, do rozstrzygnięć, do decyzji, szczególnie tych potrzebnych tu i teraz do sprawnego funkcjonowania i rozwoju Rzeczypospolitej, ale potrzebnych także do jej dobrego rozwoju w przyszłości. Spór prawdziwie polityczny, czyli wynikający z miłości do ojczyzny, nigdy nie jest jałowy, lecz zawsze wydaje owoce dobre dla wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Szanowni Państwo! Stajemy więc dzisiaj razem tu, na dziedzińcu Zamku Królewskiego, symbolu ciągłości państwa i wędrówki naszej wspólnoty przez dzieje. Stajemy bogaci w doświadczenia, wiedzę i mądrość zgromadzone w ciągu 550 lat parlamentaryzmu polskiego. Stajemy, aby oddać hołd naszym poprzednikom i przodkom, z wdzięcznością spoglądając wstecz na ich starania, na ich dokonania w pracy dla Rzeczypospolitej. Stajemy, by w tym uroczystym dniu zaczerpnąć oddechu do dalszej drogi - drogi, która przed nami.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Historia nigdy bowiem nie dobiega końca i wciąż nowe wyzwania dziejowe czekają, byśmy naszym trudem im sprostali. Chcemy więc iść dalej, budując silną, suwerenną, demokratyczną Polskę na następne 100-lecie niepodległości. Wierzę głęboko, że my, Polacy, wielki i mądry naród obywatelski, będziemy umieli z dziedzictwa 550 lat sejmowania czerpać natchnienie i inspirację. Wierzę, że razem zapiszemy koleje wspaniałe karty w naszych ojczystych dziejach.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejAndrzejDuda">Wiwat Sejm! Wiwat Senat! Wiwat wolna, niepodległa, suwerenna Rzeczpospolita!</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#komentarz">(Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarszalekSejmu">Bardzo dziękuję panu prezydentowi.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarszalekSejmu">Proszę sekretarza Zgromadzenia Narodowego panią poseł Martę Kubiak o odczytanie protokołu Zgromadzenia Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">˝Protokół Zgromadzenia Narodowego zwołanego w celu wysłuchania orędzia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Warszawa, dnia 13 lipca 2018 r.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Początek posiedzenia o godz. 12 min 01.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Przewodniczący: marszałek Sejmu Marek Kuchciński.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Sekretarze Zgromadzenia Narodowego: poseł Marta Kubiak i senator Rafał Ambrozik.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Obecni członkowie Zgromadzenia Narodowego: według załączonej listy.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Marszałek Sejmu w obecności marszałka Senatu otwiera obrady Zgromadzenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Zebrani śpiewają hymn państwowy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Marszałek Sejmu powołuje sekretarzy Zgromadzenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Informuje, że protokół prowadzić będzie poseł sekretarz.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Marszałek Sejmu wita zgromadzonych i wygłasza słowo powitalne.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wygłasza orędzie.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Poseł sekretarz odczytuje protokół Zgromadzenia Narodowego˝.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#SekretarzPoselMartaKubiak">Na tym protokół zakończono.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarszalekSejmu">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarszalekSejmu">Zastrzeżeń nie wniesiono.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarszalekSejmu">W związku z tym stwierdzam, że Zgromadzenie Narodowe protokół przyjęło.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PoselWitoldZembaczynski">(Jest, panie marszałku, zastrzeżenie do protokołu.)</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#GlosyZSali">(Siadaj, siadaj!)</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MarszalekSejmu">Zamykam obrady Zgromadzenia Narodowego zwołanego w celu wysłuchania orędzia prezydenta.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#komentarz">(Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Koniec obrad o godz. 12 min 38)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>