text_structure.xml 14.4 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Zanim oficjalnie otworzę posiedzenie Komisji, chciałbym z okazji przypadających dzisiaj popularnych imienin Jana złożyć życzenia naszemu koledze - panu posłowi Janowi Byrze oraz sekretarzowi Komisji - panu Janowi Jastrzębskiemu. Wszystkiego dobrego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJanByra">Dziękujemy za pamięć i dobre słowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJerzyWenderlich">W tej chwili oficjalnie otwieram kolejne nasze posiedzenie. Porządek dzienny obejmuje jeden punkt: rozpatrzenie poprawki zgłoszonej w drugim czytaniu do projektu uchwały Sejmu RP w sprawie sprawozdania KRRiT z rocznego okresu działalności (druki nr 2760 i 2959). Została zgłoszona jedna poprawka - przez pana posła Bronisława Cieślaka. Pojawiły się uwagi odnośnie tego, czy pan poseł zebrał 15 podpisów. Zasięgnąłem informacji na ten temat i mogę powiedzieć, że nie jest to potrzebne w wypadku uchwały. Jest to konieczne w wypadku rozstrzygnięcia ustawowego. Przystępujemy do rozpatrzenia zgłoszonej poprawki. Czy pan poseł Bronisław Cieślak chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełBronisławCieślak">Chciałbym wytłumaczyć powody, dla których zgłosiłem poprawkę, która wzbudziła pewne emocje i zarzuty, iż „próbuję zawrócić kijem Wisłę”. Są dwa, a mówiąc pół żartem pół serio, dwa i pół powody, dla których postanowiłem zgłosić taką poprawkę. Pierwszy to powód merytoryczny, a drugi - formalny. Najpierw przedstawię powód merytoryczny. Na pierwszym z dwóch posiedzeń Komisji, poprzedzających debatę plenarną, pan przewodniczący Jerzy Wenderlich powiedział, iż mocno wierzy w to, że każdy z członków Komisji przeczytał sprawozdanie KRRiT dwa razy. Zapewnił pan o tym panią przewodniczącą Danutę Waniek. W swoim wystąpieniu, wygłoszonym w imieniu klubu, pozwoliłem sobie w to powątpiewać. Słuchając debaty, odnosiłem wrażenie, że nie jest to dyskusja merytoryczna i nie do końca odnosi się do sprawozdania Krajowej Rady. Jest natomiast próbą politycznej oceny mediów elektronicznych. Nie jest to zbyt sprawiedliwe wobec ogromu pracy, jaką w 2003 roku wykonała KRRiT oraz ze względu na wagę zadań, jakie ten organ ma przed sobą. Przede wszystkim myślę o nadchodzącej rewolucji cyfrowej. Komisyjny projekt uchwały Sejmu uważam zatem za nieoddający zawartego w sprawozdaniu KRRiT ogromu pracy, jaką wykonuje ten konstytucyjny organ państwa. Drugi, równie ważny powód, jest powodem natury formalnej. Chodzi mi o ów kłopotliwy, także z punktu widzenia obowiązujących procedur regulaminów, wynik głosowania: 10 głosów za, 10 przeciw i 2 wstrzymujące się. Pod głosowanie był poddany wniosek o przyjęcie sprawozdania KRRiT. Łatwo można sobie wyobrazić sytuację, w której pod głosowanie byłby poddany wniosek o odrzucenie sprawozdania. Pragnę przypomnieć, że debata Komisji nie była ani przesadnie długa ani obfita w argumenty. Wynik głosowania: 10 - 10 - 2 oznaczałby wtedy rekomendowanie Sejmowi przyjęcie dokładnie odwrotnego projektu uchwały. Pragnę przytoczyć fragment stenogramu z 77. posiedzenia Sejmu w dniu 16 czerwca br. Jest to ostatnie zdanie, jakie po debacie i odpowiedziach na liczne pytania powiedziała pani przewodnicząca Danuta Waniek: „Pewnie werdykt będzie tym razem dla nas niekorzystny, aczkolwiek na koniec apelowałabym raz jeszcze o przemyślenie stanowisk, zaprezentowanych w toku debaty”. Uznałem, że zgłoszenie takiej poprawki może być szansą na dokonanie owego przemyślenia - nawet kosztem opóźnienia obowiązujących procedur. Dodam, że wynik przeprowadzonego głosowania byłby inny, gdyby nie przypadek, że na pół godziny przed moja koleżanka pani posłanka Elżbieta Jankowska zachorowała na serce i zmuszona była pojechać do szpitala. Nie jest to jednak najważniejszy argument w tej sprawie. Kończąc, chciałbym przedstawić te „pół” argumentu. W tym momencie również przytoczę fragment cytowanego wcześniej stenogramu. Na str. 166 czytamy: „Pani posłanka Joanna Senyszyn: Krajowa Rada stwierdziła, że koncesja udzielona Radiu Maryja jest wykonywana w sposób sprzeczny z ustawą o radiofonii i telewizji”. Pani posłanka cytowała konkretny fragment ze str. 44 sprawozdania KRRiT. Dalej w stenogramie czytamy: „Dopuszcza się do emisji treści antysemickich, ksenofobicznych. Głos z sali - pan poseł Zygmunt Wrzodek: Demagogię pani sieje. Głupstwa pani opowiada”. Te słowa wykrzykuje z sali poseł LPR w sytuacji, gdy posłanka SLD wiernie cytuje fragment sprawozdania KRRiT. Dalej w stenogramie czytamy: „Jeśli pan poseł umie czytać, to na str. 44 proszę to sobie przeczytać. Zygmunt Wrzodak - Pani jest chora. Chora jest pani - do lekarza. Do psychiatry. Tomasz Nałęcz - Dziękuję pani poseł. Zygmunt Wrzodak - Na badania. Posłanka Joanna Senyszyn - Nauczyć się czytać”. Odwołując się do cytowanego przeze mnie fragmentu stenogramu, można by nieco paradoksalnie i felietonowo zadać następujące pytanie: dlaczego SLD zapowiada głosowanie za przyjęciem tego sprawozdania w sytuacji, gdy w jednej konkretnej wcale nie błahej i detalicznej sprawie nie pokrywa się ono z oczekiwaniami przynajmniej części posłów SLD? Natomiast LPR głosuje za odrzuceniem sprawozdania w sytuacji, którą przedstawiłem wcześniej. Przedstawiony przed chwilą argument nie jest dla mnie najważniejszy. Gdy jednak na sali plenarnej usłyszałem tę paradoksalną dyskusję, to postanowiłem poprosić państwa posłów o jeszcze jedno spotkanie i ewentualne przemyślenie zajętego stanowiska bądź weryfikację remisowo rozstrzygniętego wniosku o taką, a nie inną treść projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Chęć zabrania głosu wyrażają posłowie: Antoni Stryjewski, Marek Jurek, Iwona Śledzińska-Katarasińska oraz Jan Byra. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że na tych osobach zamykamy listę mówców. Potem przejdziemy do głosowania. W sprawie formalnej pragnie zabrać głos pan poseł Marek Jurek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełMarekJurek">Zgłaszam wniosek formalny, by przejść do głosowania bez przeprowadzania dyskusji. Wielu z nas uważa, że charakter wniosku pana posła Bronisława Cieślaka jest próbą doprowadzenia do nieuzasadnionej reasumpcji głosowania Komisji. Żaden z fragmentów wystąpienia pana posła nie wniósł sprostowania do takiej oceny intencji zgłoszonego przez niego wniosku. Nie tylko na sali sejmowej, ale także przez cały kraj przetoczyła się debata na temat KRRiT. Właściwie trwa ona od dwóch lat. Zgłaszam wniosek o jak najszybsze (bez dyskusji) przejście do głosowania i o umożliwienie nam wzięcia udziału w ważnych obradach plenarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan poseł Marek Jurek nie tylko zgłosił wniosek formalny, ale także go mocno obudował. Jeśli pan poseł wyrazi zgodę, to udzielę głosu panu posłowi Antoniemu Stryjewskiemu oraz Janowi Byrze i nie poddam pod głosowanie zgłoszonego wniosku formalnego. Pan poseł Marek Jurek nie wyraża sprzeciwu wobec mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Uważam, że propozycja pana posła Bronisława Cieślaka ma charakter próby doprowadzenia do reasumpcji głosowania. Jednak została wadliwie umotywowana, gdyż dodatkowo powiela nieprawdę, którą...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Przepraszam, ale muszę przerwać wypowiedź pana posła. Jeśli dalsze swoje wystąpienie pan poseł chce budować na czymś, co nie jest prawdą, to muszę to sprostować. Powtarzam, że na sali plenarnej odbyła się debata i podczas niej został zgłoszony wniosek, a więc wszystko odbywa się zgodnie z procedurą i regulaminem Sejmu i nie zmierza do reasumpcji głosowania. Tego rodzaju dylematy mieliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji, gdy być może zachodziła potrzeba dokonania reasumpcyjnego głosowania. W tej chwili absolutnie nie ma takiej potrzeby. Jeśli więc pan poseł chce na tym budować swoje wystąpienie, to taka teza będzie całkowicie fałszywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełAntoniStryjewski">Rozumiem, że używa się prawidłowego narzędzia prawnego. Takim narzędziem jest poprawka złożona w czasie debaty sejmowej. Jednak jej celem jest doprowadzenie do reasumpcji głosowania. W argumentacji użyto sformułowań zawartych w sprawozdaniu KRRiT, sygnowanym przez panią przewodniczącą Danutę Waniek. Pragnę przypomnieć, że pani Danuta Waniek powieliła podobne oskarżenia, jakie miały miejsce przed rokiem. Wówczas znalazły się one w ogniu ostrej krytyki posłów opozycji. W tej chwili już nawet nie formułowaliśmy takiej krytyki. Swoją opinię wyraziliśmy w głosowaniu. Jak długo i jakimi sposobami można walczyć z osobą, która po prostu mówi nieprawdę, szkaluje dobre imię ludzi i instytucji? Podczas debaty sejmowej jedynie zwróciłem uwagę na to, iż opowiadamy się za odwołaniem KRRiT w jej obecnym składzie (z przewodniczącą Danutą Waniek) m.in. dlatego, że przeszkadza w prawidłowym funkcjonowaniu zarówno Radiu Maryja jak i innym nadawcom katolickim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJanByra">Pan poseł Bronisław Cieślak przedstawił dwa i pół argumentu na rzecz swojej poprawki. Rozumiem pierwszy merytoryczny argument. Rozumiem także i podzielam drugi - regulaminowy. Chciałbym się jednak odnieść do owego „pół” argumentu. Pan poseł Bronisław Cieślak słusznie zasugerował, że nie wszyscy przeczytali sprawozdanie KRRiT, że być może podejmując decyzję, wielu z nas kieruje się przesłankami nie merytorycznymi lecz politycznymi. Dla uzasadnienia tej opinii został zacytowany fragment stenogramu z posiedzenia Sejmu, tzn. zapis polemiki. Rzeczywiście, zacytowana polemika udowadnia, że ten konkretny poseł zlekceważył sprawozdanie KRRiT jako dokument, a kieruje się racjami politycznymi. Jednak nie w porządku jest to, że w konkluzji pan poseł Bronisław Cieślak zawarł niewypowiedzianą sugestię, iż w ten sposób zachowujemy się wszyscy i kierujemy się podobnymi racjami. Odczytałem taką nieuprawnioną sugestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełBronisławCieślak">Dwa zdania komentarza do końcowego fragmentu wypowiedzi pana posła Jana Byry. Nie powiedziałem, że w ten sposób postępują wszyscy. Nie potrafię określić liczby tych posłów, dla których to grube sprawozdanie KRRiT jest makulaturą, gdyż ich wiedza jest wcześniejsza niż lektura dokumentu. Ponieważ nie umiem tego określić, zakładam, że rzecz jest warta zachodu i podjąłem próbę zaapelowania do rozsądku i dania czasu na ponowną lekturę sprawozdania. Oponenci tego dokumentu nie ukrywają, że dążą do rozwiązania KRRiT w jej obecnym składzie, by zacząć ją budować od nowa. Dalej idące postulaty zmierzają do tego, by ten organ w ogóle przestał istnieć. Wymagałoby to zmiany konstytucji, co na gruncie realizmu wydaje się niemożliwe. W dalszym ciągu podtrzymuję swoją opinię, iż w tym głosowaniu część głosujących nie kierowała się wiedzą o tym, co zawarte jest w sprawozdaniu KRRiT, lecz swoją polityczną intuicją bądź wręcz podpowiedziami swoich politycznych liderów - bez potrzeby bardziej szczegółowej rozmowy na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Myślę, że w dobrym obyczaju nie mieści się to, by wychodzący poseł opozycji namawiał pana posła Antoniego Stryjewskiego do tego, aby mówił tak długo, dopóki nie wróci na posiedzenie. Tyle lat mieliśmy dobrą atmosferę pracy w naszej Komisji i nie ma powodu, żeby dzisiaj to się zmieniło. Pan poseł Marek Jurek przyzna mi chyba rację, że miałem prawo i obowiązek zareagowania w momencie, gdy posądza się SLD o to, że przedłuża debatę, by na salę ściągnąć wszystkich swoich posłów. Proszę przejrzeć listę obecności. Okaże się, że bez względu na to, czy rozmawiamy o sprawach wymagających głosowania, czy też o kwestiach, które tego nie wymagają, to właśnie posłowie SLD najczęściej są obecni na naszych posiedzeniach. Mówię to z pewną dumą i satysfakcją. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki do uchwały Sejmu RP w sprawie sprawozdania KRRiT z rocznego okresu działalności tak, aby w tekście uchwały wyraz „odrzuca” zastąpić wyrazem „przyjmuje”? Stwierdzam, że Komisja przy 10 głosach za, 13 przeciwnych i 1 wstrzymującym odrzuciła poprawkę. W sprawie formalnej zgłasza się pan poseł Marek Jurek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarekJurek">Pragnę zabrać głos w kwestii prowadzenia obrad. Mam poczucie humoru, ale naprawdę tego rodzaju żarty są niestosowane. Jeśli jako autor wniosku formalnego cierpliwie rezygnuję z poddania go pod głosowanie, to proszę potem nie robić uwag na temat tego, że na chwilę udałem się na salę obrad Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Rozumiem to i przepraszam. Przechodzimy do wyboru sprawozdawcy Komisji. Proponuję, by nadal tę funkcję pełnił pan poseł Franciszek Wołowicz. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by poseł Franciszek Wołowicz był sprawozdawcą Komisji? Stwierdzam, że Komisja 18 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła, że jej sprawozdawcą w tej sprawie będzie nadal pan poseł Franciszek Wołowicz. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>