text_structure.xml 24.6 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Porządek obrad składa się z jednego punktu: pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W imieniu wnioskodawców projekt ustawy przedstawi pani posłanka Anita Błochowiak. Otrzymałem informację, że stronę rządową w tej sprawie reprezentuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W związku z tym będziemy oczekiwali od pani wiceprezes Ewy Kubis informacji o stanowisku rządu wobec propozycji wnioskodawców, zwłaszcza że nie otrzymaliśmy stanowiska na piśmie. Czy są uwagi do porządku obrad? Nikt się nie zgłosił. Wobec tego uznaję, że Komisja przyjęła porządek obrad. Przystępujemy do pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Po wysłuchaniu uzasadnienia projektu ustawy i opinii przedstawiciela rządu odbędziemy dyskusję, podczas której - jak zwykle - będzie można zadać reprezentantowi wnioskodawców pytania i zgłosić uwagi do projektu. Następnie zastanowimy się, co uczynimy z tym projektem. Możliwe są dwa warianty: albo Komisja przyjmie proponowaną treść projektu in extenso lub z poprawkami i skieruje go do drugiego czytania, albo powoła podkomisję, uznając, że dyskusja wskazuje na potrzebę głębszego przeanalizowania zaproponowanych przez wnioskodawców zmian w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Oddaję głos pani posłance Anicie Błochowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaAnitaBłochowiak">W imieniu wnioskodawców mam zaszczyt przedstawić projekt ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Projekt ustawy składa się z dwóch artykułów. W art. 1 jest zawarta propozycja skreślenia art. 15 ust.1 pkt 5 i ust. 2–5 oraz art. 17d ustawy nowelizowanej. Do projektu zostało dołączone szczegółowe uzasadnienie, a ponieważ zakładam, że członkowie Komisji zapoznali się z przedstawionymi w tym uzasadnieniu argumentami, więc odniosę się tylko do najważniejszych kwestii. Kilka miesięcy temu Sejm dokonał nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Projekt tej ustawy wniósł rząd, a rozpatrywała go Komisja Nadzwyczajna „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”. Przepis art. 15 został uzupełniony o ustępy 2–5 z inicjatywy rządu. Stanowił on jeden z kluczowych przepisów wpisujących się w rządowy program „Przede wszystkim przedsiębiorczość”. Jego celem było zapobieżenie sytuacji, w której wielkie sieci handlowe, wykorzystując dysproporcje potencjału ekonomicznego poszczególnych uczestników rynku, prowadzą agresywną politykę cenową, polegającą na sprzedaży towarów bez marży lub z marżą niepokrywającą kosztów handlowych. Według art. 15 ust. 3, za czyn nieuczciwej konkurencji uznaje się utrudnianie małym przedsiębiorcom dostępu do rynku poprzez sprzedaż towarów lub usług w obiektach handlowych o powierzchni powyżej 400 m2 po cenie nieuwzględniającej marży handlowej. Z kolei przepis art. 15 ust. 4 w sposób szczególny precyzuje działanie zdefiniowane w ust. 3, natomiast w ust. 5 są wymienione sytuacje, w których takie działanie nie będzie uznane za czyn nieuczciwej konkurencji. Po uchwaleniu ustawy okazało się, że przepis spotkał się ze sprzeciwem ze strony Komisji Europejskiej co do jego zgodności z prawem Unii Europejskiej i Układem Europejskim. Można bowiem uznać, że narusza on przepisy art. 44 i 45 Układu Europejskiego, które dotyczą zniesienia dyskryminacji w zakresie swobody zakładania przedsiębiorstw przez firmy i obywateli państw członkowskich na terytorium Polski. Z uwagi na fakt, że większość sklepów wielkopowierzchniowych, o których mowa w przepisie art. 15 ust. 3 należy do operatorów pochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej, przepis ten pośrednio ich dyskryminuje. Wnioskodawcy proponują skreślić także art. 15 ust. 1 pkt 5 w związku z ust. 2–5 tego artykułu. Praktyka wskazuje, iż te przepisy nie przyczyniają się ani do ochrony interesów konsumentów, ani do zwiększenia konkurencji sklepów emitujących bony towarowe. Trzecia propozycja polega na skreśleniu art. 17d. Przepis ten został wprowadzony do ustawy w trakcie prac sejmowych. Stanowi on, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest wprowadzenie do obrotu przez sieci sklepów dyskontowych towarów w ilości przewyższającej 20 proc. wartości obrotów z markami stanowiącymi własność właściciela sieci lub podmiotów zależnych. Przepis ten jest nie tylko niezgodny z prawem, wspólnotowym, ale także stwarza zagrożenie dla gospodarki. Jego praktyczne zastosowanie budzi wątpliwości ze względu na brak w prawie polskim definicji sklepu dyskontowego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosłankaAnitaBłochowiak">Ponadto wątpliwości budzi sposób obliczania 20 proc. wartości obrotów, bowiem nie jest jasne czy wartość ta ma być liczona w skali roku, czy w jakiś inny sposób. Na zagrożenia gospodarcze, wynikające z postanowień art. 17d, wskazują prezentowane publicznie oraz formułowane na piśmie wystąpienia małych i średnich przedsiębiorców, przedstawicieli dużych sieci detalicznych i stowarzyszeń zrzeszających te podmioty. Podmioty te zwracając się do organów administracji rządowej, komisji sejmowej oraz do posłów wyrażały przekonanie, iż wprowadzone do ustawy rozwiązania wywrą negatywny wpływ na ich sytuację gospodarczą. Zwracano uwagę na fakt, iż wprowadzenie ograniczenia ilościowego marek własnych w sprzedaży towarów przez właścicieli sieci detalicznych, spowoduje konieczność drastycznego ograniczenia produkcji w małych przedsiębiorstwach będących dostawcami towarów sprzedawanych pod własną marką przez sieci handlowe, co spowoduje konieczność redukcji zatrudnienia, a także ogromną liczbę bankructw drobnych wytwórców. Niezaprzeczalnym faktem jest bowiem to, że dla wielu drobnych przedsiębiorców zbyt produkowanych przez nich towarów jest możliwy tylko za pośrednictwem dużych sieci handlowych i pod ich marką. Tych przedsiębiorców nie stać na ponoszenie wysokich kosztów promocji własnej marki. Dystrybucja ich towarów przez małe sklepy detaliczne nie zapewni im stabilizacji, ciągłości produkcji i rozwoju przede wszystkim dlatego, że ten sektor najsilniej odczuwa występujące na rynku wahania koniunktury. Drugim argumentem, przemawiającym za skreśleniem art. 17d, jest niezgodność tego przepisu z prawem wspólnotowym oraz ze zobowiązaniami międzynarodowymi Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Oddaję głos pani prezes Ewie Kubis z prośbą o przedstawienie stanowiska rządu wobec poselskiego projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiceprezesUrzęduOchronyKonkurencjiiKonsumentówEwaKubis">Popieramy wszystkie zaproponowane przez grupę posłów poprawki do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Do argumentów, które przedstawiła pani posłanka Anita Błochowiak, dodam jedną uwagę dotyczącą zakazu sprzedaży towarów lub usług bez marży lub z marżą nie pokrywającą kosztów handlowych w obiektach handlowych o powierzchni powyżej 400 m2. Przepis, który tak stanowi, nie tylko jest niezgodny z art. 44 i 45 Układu Europejskiego, ale także z art. 49 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Na ten temat mamy orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, m.in. w sprawie Sager, uznał on za dyskryminujące jakiekolwiek ograniczenie szeroko rozumianej swobody świadczenia usług, zarówno przez usługodawców krajowych, jak i przez usługodawców zagranicznych. Jest tak, jak powiedziała pani posłanka Anita Błochowiak, iż przepis dotyczący bonów towarowych nastręcza trudności interpretacyjne. Przepis wprowadził zakaz zmuszania klienta do wyboru określonego kontrahenta, lecz aby takie działanie mogło zostać uznane za czyn nieuczciwej konkurencji, konieczne jest udowodnienie, iż przez to inne podmioty miały utrudniony dostęp do rynku. W celu ominięcia tego przepisu powstały firmy, które skupiają od kilku do kilkudziesięciu przedstawicieli sklepów wielkopowierzchniowych, a które oferują bony towarowe. Przepis art. 17d został wprowadzony do ustawy w trakcie prac sejmowych. Od początku budził on nasze wątpliwości z tych powodów, o których mówiła pani posłanka Anita Błochowiak. Przede wszystkim zdawaliśmy sobie sprawę, że powstaną trudności przy obliczaniu 20 proc. wartości obrotów stanowiących własność właściciela sieci i podmiotów zależnych. Poza tym dotarły do nas negatywne opinie o tym przepisie, wyrażone przez drobnych przedsiębiorców - dostawców towarów do sieci handlowych dyskontowych. Na uwagę zasługuje także orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, iż wszelkie ograniczenia ilościowe godzą w zasadę swobodnego przepływu towarów i są niedozwolone prawem europejskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełArturZawisza">Chcę przedstawić krytyczną opinię o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ponieważ w tym przypadku mamy do czynienia z daleko idącymi nieporozumieniami prawnymi, z praktykami lobbistycznymi, a także z pewnego rodzaju mistyfikacją. Mistyfikacja polega na tym, że projekt przedstawiany, jako poselski, w istocie jest projektem opracowanym pod koniec ubiegłego roku w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Gdy wówczas ukazały się w prasie doniesienia na ten temat, poprosiłem Urząd o przekazanie mi propozycji ustawowych. Moja prośba została spełniona i otrzymałem tekst projektu ustawy taki sam, jak ten, który pani posłanka Anita Błochowiak zaprezentowała jako swoje osiągnięcie. Skoro Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zainicjował nowelizację ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, to powinien był skierować projekt do uzgodnień międzyresortowych. Gdyby po wykonaniu dalszych niezbędnych procedur rząd - wówczas jeszcze rząd koalicyjny SLD -UP-PSL - uznał za stosowne, to skierowałby taką propozycję do Sejmu. Widocznie było to niemożliwe. Z kolei tekst uzasadnienia, dołączony do projektu ustawy, pod którym podpisała się grupa posłów, różni się od pierwotnej jego wersji tym, że zostały z niej wykreślone wyrazy wskazujące na to, że opinie w danej sprawie wyraża Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale zrobiono to niedokładnie, gdyż pozostawiono końcowe zdanie uzasadnienia, cytuję: „Projekt ustawy w obecnym kształcie, zdaniem UOKiK, nie zawiera niezgodności z prawem europejskim i odpowiada rozwiązaniom legislacyjnym stosowanym w państwach członkowskich UE.”. Jeżeli takiego zdania są posłowie wnioskodawcy, to powinni je wyrazić we własnym imieniu. Przejdę teraz do argumentów natury prawnej. W uzasadnieniu stwierdza się kategorycznie, że przepisy będące przedmiotem projektu nowelizacji ustawy, są niezgodne z ustawodawstwem wspólnotowym, na co wskazała Komisja Europejska w okresowym raporcie. Otóż w tym raporcie czytamy, że ustawa zmieniająca ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, uchwalona w ubiegłym roku, wydaje się być w sprzeczności z prawem europejskim, dotyczącym swobodnego przepływu towarów. Zwracam uwagę na sformułowanie „wydaje się być”. Co więcej, w rozdziale zatytułowanym Wnioski nie ma ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wśród ustaw, które zdaniem Komisji Europejskiej powinny być zmienione. Proszę zauważyć, w jaki sposób uzasadnia się w tekście otrzymanym od posłów to, że przepis art. 15 ust. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji narusza przepisy art. 44 i 45 Układu Europejskiego, dotyczące zniesienia dyskryminacji w zakresie swobody zakładania przedsiębiorstw na terenie Polski przez firmy i obywateli państw członkowskich. Otóż wywód wnioskodawców jest następujący: ponieważ większość sklepów wielkopowierzchniowych, o których mowa w art. 15 ust. 3, należy do operatorów pochodzących z tych państw, więc przepis zakazujący sprzedaży towarów i usług w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m2 po kosztach, dyskryminuje tych operatorów. To nie jest logika prawna. Według tej samej logiki można powiedzieć, że zakaz nielegalnego przekraczania granicy dyskryminuje obcokrajowców, gdyż stanowią oni większość osób przekraczających granice, lub że rygory wobec żebractwa dyskryminują Cyganów, bo być może jest ich najwięcej wśród żebrzących, albo że zakaz zabójstwa dyskryminuje mężczyzn, bo ci częściej popełniają tę zbrodnie niż kobiety.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełArturZawisza">To nie jest argument prawny. Innymi słowy, nie ma nic wspólnego z logiką prawną twierdzenie, że przepis art. 15, który dotyczy wszystkich przedsiębiorców prowadzących działalność handlową, narusza przepisy Układu Europejskiego o zniesieniu dyskryminacji, gdyż większość operatorów pochodzi z państw członkowskich Unii Europejskiej. W opinii prawnej, którą otrzymaliśmy od Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, czytamy: „Zakaz sprzedaży towarów lub usług w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 400 m2 po kosztach (art. 15 ust. 3) nie jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej.”. Zdaniem autora opinii, zgodny jest także z prawem Unii Europejskiej przepis art. 15 ust. 5 i jedynie skreślenie art. 17d ustawy spowoduje zbliżenie prawa polskiego do prawa wspólnotowego. Konkludując: za stwierdzeniem, że przepis dyskryminuje działające w Polsce firmy państw członkowskich, bo większość sklepów wielkopowierzchniowych należy do operatorów z tych państw, kryje się lobbing na rzecz interesów tych operatorów. Taka inicjatywa sama w sobie jest legalna, natomiast budzi wątpliwości natury politycznej. W dostarczonych nam przez Polską Organizację Handlu i Dystrybucji dokumentach czytamy, że na początku września ubiegłego roku Europ Comers podjął inicjatywę lobbingową skierowaną na uwrażliwienie Komisji Europejskiej na pewne aspekty nowych polskich przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Dzisiaj ta inicjatywa lobbingowa znajduje zastosowanie w postaci projektowanych przepisów prawnych. Powtarzam, mamy do czynienia z mistyfikacją, ponieważ projekt ustawy przygotował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, lecz z jakichś powodów nie otrzymał on statusu projektu rządowego, ale przede wszystkim uzasadnienie projektu ustawy jest oparte na nieporozumieniu natury prawnej. Przepis art. 15 jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Na to, że jest inaczej nie wskazuje ani raport okresowy Komisji Europejskiej, ani analiza prawna wykonana przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Natomiast można powiedzieć, że inicjatywa lobbingowa znalazła zastosowanie w postaci inicjatywy grupy posłów, w których imieniu wystąpiła pani posłanka Anita Błochowiak. Logiczną konsekwencją tej inicjatywy byłaby zmiana tytułu ustawy na ustawę o promowaniu nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyBudnik">Przekazywanie posłom projektów ustaw, aby je firmowali, jako projekty poselskie, było praktykowane także przez poprzednie ekipy rządowe. W ubiegłych kadencjach Sejmu zdarzało się to dość często. Uważam, iż źle by się stało, gdyby projekt nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji został skierowany do drugiego czytania, gdyż dotyka on bardzo wrażliwej materii. Nieraz miałem przyjemność pracować z instytucjami, które zajmują się problematyką nieuczciwej konkurencji i wiem, że jest wiele nierozwiązanych problemów. Uważam, że jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji jest powołanie podkomisji, która zajmie się projektem poselskim i zastanowi się, jakie zmiany należy wprowadzić do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Te kwestie wymagają namysłu, debaty, wysłuchania opinii wszystkich zainteresowanych stron, tym bardziej że nie będą one ze sobą współbrzmieć, gdyż rzeczywiście mamy do czynienia z konkretnym lobbingiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełMarekSawicki">Nie sądzę, aby lobbing na rzecz interesów sklepów wielkopowierzchniowych uaktywnił się w związku z zapowiedzianym przez prezydenta i premiera zamiarem skrócenia tej kadencji Sejmu. Wierzę w dobre intencje wnioskodawców, iż chcieli naprawić rzekome błędy popełnione przy ostatniej nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Niemniej jednak zwracam się do posłów z Sojuszu Lewicy Demokratycznej z apelem, żeby zajrzeli do swojego programu przedwyborczego oraz żeby przypomnieli sobie pryncypia socjaldemokracji, bo przecież powołują się na ten rodowód. Bezsprzecznie usunięcie z ustawy tych regulacji prawnych, o których mowa w projekcie ustawy, skutkować będzie wzmocnieniem i tak już silnych ekonomicznie sieci handlowych wielkopowierzchniowych. Nie spieszmy się z wprowadzaniem tak istotnych zmian, zwłaszcza że za wcześnie jest na ocenę skutków tych regulacji, gdyż funkcjonują one stosunkowo krótko. W uzasadnieniu czytamy, że praktyczne stosowanie przepisu art. 17d budzi poważne wątpliwości m.in. dlatego, że w prawie polskim nie ma definicji sklepu dyskontowego. Tak się składa, że często przejeżdżam przez Sokołów Podlaski i po drodze mijam sklep, na tamte warunki supermarket, na którym wisi szyld z napisem „Sklep dyskontowy”. Sądzę, że to określenie było znane w okresie międzywojennym, ale jeśli ktoś chce „wyważać otwarte drzwi”, to może zaproponować zamieszczanie jego definicji w ustawie. Apeluję do posłów z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, aby wycofali swoje poparcie dla projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym się dowiedzieć, czy pani prezes Ewa Kubis ma upoważnienie na piśmie do występowania przed Komisją w imieniu rządu? Gdyby okazało się, że pani prezes nie posiada takiego upoważnienia, to zgłoszę wniosek o przerwanie posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiceprezesUOKiKEwaKubis">Mam pisemne upoważnienie do reprezentowania rządu, ale moim błędem jest to, że nie mam tego upoważnienia przy sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Jeżeli pan poseł Zygmunt Ratman podtrzyma wniosek o przerwanie posiedzenia Komisji, to poddam go pod głosowanie. Otrzymałem informację od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że będzie reprezentował rząd w sprawie nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz że pan prezes Cezary Banasiński oddelegował panią wiceprezes Ewę Kubis, ponieważ sam nie może przybyć na posiedzenie Komisji. Dla mnie ta informacja jest wystarczająca. Po wysłuchaniu dotychczasowej dyskusji nabrałem przekonania, że konieczne jest skierowanie poselskiego projektu ustawy do podkomisji, aby przeanalizowała wszystkie aspekty poprawek. Otrzymałem pismo od korporacji kupieckiej w Krakowie, która wyraziła swoją opinię wobec propozycji skreślenia art. 17d. Spodziewam się więcej takich wystąpień, które powinny być rozważone przez podkomisję. Wyjaśnienia wymaga podniesiona przez pana posła Artura Zawiszę kwestia zasadności argumentu, iż przepisy będące przedmiotem nowelizacji nie są zgodne z prawem Unii Europejskiej. Powiem szczerze, iż dla mnie harmonizowanie polskiego prawa z prawem Unii Europejskiej jest bardzo ważne ze względu na proces integracji z Unią, natomiast jestem gotów rozmawiać o sprawach gospodarczych, regulacjach prawnych oddziaływających na rozwój przedsiębiorczości, na tworzenie miejsc pracy itd. abstrahując od tej kwestii, jednakże pod warunkiem, że te regulacje nie są jednoznacznie niezgodne z ustawodawstwem wspólnotowym. Dotychczasowy sposób uregulowania kwestii bonów towarowych prawdopodobnie ma więcej zwolenników niż przeciwników, ale tego samego nie można powiedzieć w odniesieniu do art. 17d. Z wielu opinii, które do mnie docierają wynika, że ograniczenie ilościowe udziału własnych marek w sprzedaży towarów przez właścicieli sklepów wielkopowierzchniowych - wbrew intencjom ustawodawcy - jest niekorzystne dla drobnych przedsiębiorców, a nie dla właścicieli tych sklepów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełZygmuntRatman">Przypominam, że złożyłem wniosek o przerwanie posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Jest to mój głos w dyskusji, a zabrałem go dlatego, że chcę podzielić się z Komisją następującą refleksją. Mamy do czynienia ze skutkami niewyleczonej do końca „choroby”, którą nazywam socjalizmem. Przejawem tego jest zakładowy fundusz socjalny. Mamimy ludzi mówiąc im: mniej zarobicie, ale za to otrzymacie bony towarowe, dopłaty do wczasów, paczki żywnościowe i jakoś przeżyjecie do następnej wypłaty. Uważam, że należy zlikwidować zakładowy fundusz socjalny i odpowiednio zwiększyć wynagrodzenia. Wtedy zniknąłby powód do prowadzenie sporów na temat wielkości powierzchni sklepów, w których obdarowany bonem może go wymienić na towar. Niedługo będziemy zajmowali się regulacjami dotyczącymi bonów turystycznych. Pomysł interesujący, ale podejrzewam, że jego urzeczywistnienie, najpierw w postaci regulacji prawnych, a potem w praktyce, przysporzy wiele kłopotów, ponieważ jest on zakorzeniony w innej epoce. Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Zygmunta Ratmana o przerwanie prac nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i podjęcie ich wówczas, gdy osoba reprezentująca rząd będzie dysponowała stosownym upoważnieniem na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiceprezesUOKiKEwaKubis">Rozumiem, że jest podważana moja prawdomówność i wiarygodność. Jeszcze raz oświadczam, że otrzymałam pisemne upoważnienie, podpisane przez pana ministra Marka Wagnera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełPawełPoncyliusz">Zwracam się do pana posła Zygmunta Ratmana, aby wycofał wniosek z tego powodu, że przynajmniej większość członków Komisji jest zadania, że dalsze prace nad poselskim projektem ustawy powinny być prowadzone na forum podkomisji. Zakończmy dzisiaj procedurę pierwszego czytania projektu ustawy i powołajmy podkomisję. Przyjęcie wniosku jedynie wydłuży prace nad tym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełBronisławDankowski">Nie wiem jeszcze czy opowiem się za przyjęciem tego wniosku, natomiast uważam, że rząd powinien na piśmie wyrazić swoje stanowisko wobec projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Gdybyśmy zdecydowali się na kontynuowanie obrad i powołali podkomisje, to złożę wniosek, aby rozpoczęła ona prace dopiero po otrzymaniu stanowiska rządu. Czy pan poseł Zygmunt Ratman podtrzymuje wniosek o przerwanie posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełZygmuntRatman">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przerwaniem obrad i odbyciem w innym terminie posiedzenia Komisji na temat poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami za, przy 1 przeciwnym i 2 wstrzymujących się, postanowiła przerwać obrady nad projektem ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Informuję, że wystąpię do prezesa Rady Ministrów o zajęcie stanowiska wobec tego projektu i zwołam posiedzenie dopiero po otrzymaniu stanowiska rządu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>