text_structure.xml 188 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 16 min 06)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Dariusz Wójcik i Andrzej Kern)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DariuszWójcik">Proszę wszystkich państwa o zajęcie miejsc w ławach poselskich.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DariuszWójcik">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DariuszWójcik">Na sekretarzy powołuję posłów Filipa Kaczmarka i Andrzeja Borowskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#DariuszWójcik">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Filip Kaczmarek.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#DariuszWójcik">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#DariuszWójcik">Prezydium Sejmu, w porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje zmianę kolejności rozpatrywania punktów porządku dziennego w tej części 39 posiedzenia Sejmu. Ze względu na to, że określiliśmy, iż głosowania odbędą się o godz. 20, chcielibyśmy przejść w tej chwili do rozpatrzenia tych punktów porządku dziennego, które będą wymagały głosowań, tak abyśmy mogli w dniu dzisiejszym zakończyć to posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#DariuszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Wysoka Izba tę propozycję przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#DariuszWójcik">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#DariuszWójcik">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa” (druki nr 785 i 796).</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Ryszarda Smolarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardSmolarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym złożyć sprawozdanie w imieniu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej, niemniej chcę zaznaczyć, że jest to bardzo drażliwa sprawa dotycząca rolnictwa i byłoby dobrze, gdyby podczas debaty nad tą uchwałą reprezentowany był resort rolnictwa przez pana ministra Janowskiego. Jeżeli jednak to jest niemożliwe, to oczywiście to uwzględnimy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RyszardSmolarek">Wracając do przedmiotu dzisiejszej uchwały. Jest ona wynikiem odbytej ponad trzy tygodnie temu debaty na temat programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa” i jego realizacji. Odzwierciedla ona stan wykonania zadań oraz kwestię wywiązania się z przedłożonych w tym programie terminów, jak również kondycję polskiego rolnictwa w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#RyszardSmolarek">Przed rozpoczęciem sprawozdania chciałbym jeszcze zaznaczyć, że na str. 4 uzasadnienia zawartego w druku sejmowym nr 785 jest błąd, który się notorycznie powtarza; pojawił się on w debacie nad programem „Szanse dla wsi i rolnictwa” i w tej chwili również jakiś chochlik go przemyca. Na dole w przedostatnim zdaniu prosiłbym koleżanki i kolegów posłów o poprawienie tekstu; winien on brzmieć: „które umożliwiały import mięsa i żywca w przeliczeniu na ok. 5 mln szt. tuczników (...)”, natomiast proszę o wykreślenie słowa „ton”. Po prostu to słowo jest zbędne.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#RyszardSmolarek">Wracając do druku nr 796, przedstawiam sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa” (druk nr 785). Prezydium Sejmu, zgodnie z art. 34 ust. 1 i art. 37 ust. 1 regulaminu Sejmu skierowało w dniu 26 lutego 1993 r. powyższy projekt uchwały do Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia. Komisje: Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ustawodawcza po rozpatrzeniu tego projektu uchwały na posiedzeniu w dniu 5 marca 1993 r. wnoszą...</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#RyszardSmolarek">Jeżeli można, panie marszałku, prosiłbym o zwrócenie uwagi posłom, ten szum jednak przeszkadza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DariuszWójcik">Proszę panie posłanki i panów posłów o zaprzestanie rozmów i o umożliwienie wysłuchania sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardSmolarek">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisja Ustawodawcza wnoszą: Wysoki Sejm uchwalić raczy załączony projekt uchwały.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RyszardSmolarek">Komisje, zgodnie z art. 40 ust. 3 regulaminu Sejmu, przedstawiają na żądanie wnioskodawców następujący wniosek mniejszości: „Wysoki Sejm odrzucić raczy załączony projekt uchwały”. Jest to wniosek konkurencyjny do wniosku uchwalonego w głosowaniu przez obie komisje, zgłoszony przez panią poseł Berak ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. W sprawozdaniu zawarta jest data: 5 marca 1993 r. oraz podpisy: zastępcy przewodniczącego komisji rolnictwa Kazimierza Iwańca oraz przewodniczącej Komisji Ustawodawczej pani poseł Teresy Liszcz.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RyszardSmolarek">Jeżeli chodzi o uzasadnienie, to z uwagi na czas, jaki ubiegł od dyskusji nad programem „Szanse dla wsi i rolnictwa” oraz z uwagi na problemy z tym związane chcę przedstawić uzasadnienie, które było prezentowane w druku nr 785: „Dramatyczna sytuacja w rolnictwie przejawiająca się w drastycznym spadku produkcji rolnej, pogarszającej się sytuacji dochodowej producentów, pogłębionej przez chaos w nie kontrolowanym imporcie artykułów spożywczych oraz pogarszający się z dnia na dzień stan państwowych gospodarstw rolnych oraz gospodarstw skarbowych z jednej strony oraz brak podejmowanych ze strony rządu skutecznych działań skłoniła komisję do zajęcia się tymi problemami podczas sejmowej debaty plenarnej”, jak również do przedłożenia dzisiejszej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#RyszardSmolarek">W swoim programie „Szanse dla wsi i rolnictwa” rząd dostrzegając sytuację społeczną wsi i specyfikę produkcji rolnej w okresie transformacji w kierunku gospodarki wolnorynkowej zobowiązał się do wspomagania: przekształceń w rolnictwie w kierunku obniżenia kosztów produkcji, wzrostu opłacalności rolnictwa oraz efektywnego wykorzystania funduszy przeznaczonych na poprawę sytuacji wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#RyszardSmolarek">W swoim harmonogramie rząd przewidywał:</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#RyszardSmolarek">— wprowadzenie instrumentów chroniących rynek wewnętrzny oraz interesy polskiego rolnictwa i gospodarki żywnościowej,</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#RyszardSmolarek">— określenie stabilnych form preferencji kredytowych,</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#RyszardSmolarek">— przyspieszenie procesów oddłużenia i restrukturyzacji przedsiębiorstw rolnych i przetwórstwa rolno-spożywczego,</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#RyszardSmolarek">— wprowadzenie preferencyjnego udziału producentów rolnych w prywatyzacji przedsiębiorstw przemysłu rolno-spożywczego,</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#RyszardSmolarek">— stworzenie warunków odrodzenia spółdzielczości rolniczej i wiejskiej,</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#RyszardSmolarek">— poprawę warunków życia i pracy oraz rozwój oświaty na wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#RyszardSmolarek">Niestety, deklarowane zmiany rozmijają się z rzeczywistością ekonomiczną, społeczną i odbiorem rolników.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#RyszardSmolarek">Niestety deklarowane zmiany rozmijają się z rzeczywistością ekonomiczną i społeczną oraz z oczekiwaniami rolników. Ośrodki sondażowe stwierdzają, że 81% ankietowanych rolników wyraża pogląd, że w ciągu ostatnich 4 lat nastąpiło pogorszenie warunków życia na wsi. Potwierdzają to też wskaźniki ekonomiczne. Znacznie zmniejszyła się powierzchnia zasiewów głównych ziemiopłodów (bardziej w sektorze państwowym niż w sektorze indywidualnym), a zatem wzrosła powierzchnia gruntów odłogowanych. Dla sektora prywatnego wskaźnik ten wynosi 98,7% powierzchni zasiewów.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#RyszardSmolarek">Zbiory zbóż zmniejszyły się o 28% w stosunku do zbiorów w 1991 r. i osiągnęły poziom niespełna 20 mln ton, czyli prawie o 8 mln ton mniej niż w roku 1991 i ponad 5 mln ton mniej, niż szacowało ministerstwo rolnictwa zaraz po zbiorach.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#RyszardSmolarek">Zbiory rzepaku były niższe o 1/3 niż w roku 1991 i ok. 2/3 niższe niż średnie zbiory w latach 1986–1990.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#RyszardSmolarek">Zbiory ziemniaków spadły o 1/4 w stosunku do roku poprzedniego i o połowę do przeciętnych zbiorów z lat 1986–1990.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#RyszardSmolarek">Podobnie sytuacja wygląda jeśli chodzi o zbiory buraków cukrowych, chociaż tutaj spadek był mniejszy.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#RyszardSmolarek">Zmniejszyły się również zbiory roślin paszowych, w tym - jak już powiedziałem - zbóż oraz zasoby pasz objętościowych, jak np. siana, co stwarza szczególnie trudną sytuację dla produkcji zwierzęcej. W konsekwencji produkcja ta zmniejszyła się w stosunku do roku 1991 o 4%, a w porównaniu z przeciętną wieloletnią o ponad 7%.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#RyszardSmolarek">Wzrost cen zbóż i ziemniaków - wyższy niż cen żywca wieprzowego - spowodował stopniowe obniżanie się opłacalności tuczu trzody chlewnej, mierzonej relacją skupu cen żywca wieprzowego do cen pasz. Skup żywca rzeźnego w 1992 r. był niższy o ok. 12% niż w 1991 r., w tym wołowego o 36,5%.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#RyszardSmolarek">Według szacunków produkcja mleka w 1992 r. była o ok. 9% niższa niż przed rokiem; wynika to z niższego pogłowia krów i spadku wydajności jednostkowej. Skup mleka w 1992 r., który jest pochodną produkcji, był o ok. 13% mniejszy niż przed rokiem.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#RyszardSmolarek">Zużycie nawozów sztucznych pod zbiory 1992 r. w porównaniu z poprzednim rokiem gospodarczym było niższe o ok. 35%. Zużycie środków ochrony roślin w roku 1992 zmalało o ok. 30%, zużycie zaś substancji aktywnej na 1 ha było 3-krotnie niższe niż w roku 1989.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#RyszardSmolarek">Jeżeli chodzi o nawozy, to praktycznie nastąpił spadek do poziomu nawożenia w latach sześćdziesiątych, natomiast jeżeli chodzi o zużycie środków ochrony roślin, to - mając w perspektywie stowarzyszenie się z EWG - trzeba powiedzieć, że jest ono 5-krotnie niższe niż w krajach Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#RyszardSmolarek">Spadek produkcji rolnej jest spowodowany wieloma czynnikami. Wpłynęła na to ubiegłoroczna susza, ale w decydującym stopniu przyczyniły się do tego pogarszające się warunki ekonomiczne rolnictwa. Dla utrzymania poziomu produkcji konieczne jest wsparcie finansowe rolnictwa z zewnątrz, z budżetu, niestety przyjęty przez Wysoką Izbę budżet nie gwarantuje takiego wsparcia. Odrzucenie natomiast poprawek dotyczących rolnictwa w jednym głosowaniu, en bloc, świadczy o braku zrozumienia dla problemów rolnictwa i znaczenia tego działu gospodarki narodowej dla całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#RyszardSmolarek">Komisja rolnictwa w swej opinii skierowanej do komisji budżetowej zwracała uwagę, że realna siła nabywcza kwot budżetowych przeznaczonych na rozwój rolnictwa w 1993 r. będzie niższa o ok. 6% niż w 1992 r., a realne wydatki na rolnictwo będą niższe o 11,6% niż w roku poprzednim. Szczególnie negatywne następstwa będzie to miało w sferze kredytowania rolnictwa, wspierania postępu biologicznego, procesów restrukturyzacji rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#RyszardSmolarek">Ogólny stan rolnictwa odbija się na warunkach życia ludności wiejskiej. Obniżyły się znacznie dochody realne gospodarstw rolnych. Równolegle do spadku tych dochodów zwiększyła się liczba zadłużonych gospodarstw. W gospodarstwach chłopskich miesięczne dochody na 1 osobę w trzech pierwszych kwartałach 1992 r. były niższe od dochodów w gospodarstwach pracowniczych o ok. 20% i co znaczące - były nawet niższe od dochodów w gospodarstwach emerytów i rencistów aż o ok. 14%. Także emerytury i renty rolników indywidualnych były niższe w roku ubiegłym od emerytur i rent pracowniczych o ok. 40%.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#RyszardSmolarek">Znane jest powszechne upośledzenie wsi w dziedzinie opieki zdrowotnej i oświaty; pogłębiają się różnice w dostępie do oświaty między młodzieżą wiejską a miejską, szczególnie jeśli chodzi o szkoły średnie i wyższe.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#RyszardSmolarek">Niepokój budzą również przedstawione przez Centralny Urząd Planowania prognozy na 1993 r. W roku 1993 spodziewane zbiory będą niższe niż przeciętne zbiory uzyskane w ostatnich 5 latach. Zahamowanie odłogowania będzie zależało w znacznym stopniu od dostępności kredytów na odtworzenie produkcji w okresie wiosennym.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#RyszardSmolarek">Niedostateczne zasoby paszowe oraz niekorzystne w tej sytuacji relacje cenowe dla produkcji zwierzęcej spowodują w 1993 r. spadek pogłowia zwierząt gospodarskich i spadek produkcji żywca rzeźnego, w tym zwłaszcza wieprzowego. W pierwszym półroczu 1993 r. następować będzie ograniczanie hodowli trzody chlewnej, a spadek podaży żywca wieprzowego może wystąpić już pod koniec II kwartału i nasilać się będzie w drugim półroczu bieżącego roku. O tendencjach w chowie zwierząt zadecydują zbiory zbóż i pasz w 1993 r. Wiosną i jesienią tego roku rozszerzą się rejony, w których podaż mleka nie będzie w pełni pokrywać zapotrzebowania zakładów mleczarskich i krajowego rynku. W roku 1993 nie wystąpią warunki zewnętrzne sprzyjające intensyfikacji rolnictwa i jego restrukturyzacji, co jest pochodną uchwalonego budżetu. Ponadto wzrost stopy bezrobocia ograniczać będzie odpływ nadmiaru siły roboczej z rolnictwa. Warunki ekonomiczne i polityka rolna nie pozwalają na odtworzenie produkcji bez pomocy kredytowej - tak się dzieje nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie Zachodniej. Natomiast rejonom dotkniętym suszą należy udzielać takiej pomocy, jaka jest przewidziana dla rejonów dotkniętych klęską żywiołową. Należy przy tym brać pod uwagę, że susza może się powtórzyć także i w roku bieżącym. Mimo uchwały Sejmu zobowiązującej rząd do realizacji programu zapobiegania skutkom suszy do chwili obecnej realizacja tego programu jest niezadowalająca. Szacuje się, że w 1993 r. nie nastąpi wyraźne ożywienie na rynku środków produkcji dla rolnictwa. Według oceny resortu rolnictwa dla utrzymania plonowania roślin na poziomie ok. 30 q zbóż z 1 ha niezbędne byłoby nawożenie w wysokości co najmniej 100 kg NPK/ha. Tymczasem zużycie nawozów mineralnych wyniesie 70, może 80 kg NPK/ha. Znacznie niższe od potrzeb będzie także nawożenie wapnem nawozowym.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#RyszardSmolarek">Prognozy na rok 1993 nie przewidują wzrostu popytu krajowego i zagranicznego na produkty rolno-spożywcze. Zużycie podstawowych środków produkcji rolniczej, przy poprawnej relacji cen produktów rolnych do cen środków produkcji, zwiększy się więc nieznacznie. Rolnicy, nie mając środków, nie będą inwestować w zakupy maszyn rolniczych, tym bardziej że w ustawie budżetowej z listy preferowanych inwestycji wykreślono maszyny rolnicze i ciągniki.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#RyszardSmolarek">Zdaniem Centralnego Urzędu Planowania w 1993 r. nie zostaną więc wykorzystane potencjalne możliwości szybkiego wzrostu produkcji rolniczej, a także zdolności przetwórcze przemysłu spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#RyszardSmolarek">Sejmowa Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, dostrzegając wyjątkowo trudną sytuację polskiego rolnictwa, od kilku miesięcy postulowała konieczność pilnego:</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#RyszardSmolarek">— zwiększenia środków przeznaczonych na kredyty preferencyjne,</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#RyszardSmolarek">— uruchomienia mechanizmów ochrony krajowego rynku rolnego,</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#RyszardSmolarek">— przyspieszenia procesów restrukturyzacji polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#RyszardSmolarek">W uchwale z dnia 6 czerwca 1992 r. Sejm zobowiązał Radę Ministrów do przyspieszenia realizacji ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa, a w szczególności do przejęcia przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa mienia państwowych gospodarstw rolnych do dnia 31 grudnia 1992 r. Podkreślano przy tym konieczność ograniczenia likwidacji upadłościowej PGR. Radę Ministrów i Narodowy Bank Polski zobligowano do ustalenia zasad i warunków restrukturyzacji zadłużenia państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. Uchwała ta nie została dotychczas do końca wykonana.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#RyszardSmolarek">Uchwała Sejmu z dnia 5 września 1992 r. zobowiązała rząd do przekazania około 700 mld zł na zaopatrzenie wsi w wodę, budowę kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Ta uchwała również nie została w pełni wykonana. W dezyderacie nr 12 z dnia 23 września 1992 r. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zwróciła się do rządu o zamieszczenie w opracowywanym dokumencie odnoszącym się do polityki rolnej ustaleń dotyczących terminu i zakresu stosowania instrumentów ochrony krajowego rynku rolnego.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#RyszardSmolarek">13 stycznia 1993 r. w dezyderacie nr 13 sejmowa komisja rolnictwa wyraziła swą dezaprobatę z powodu opóźnienia i braku widocznych działań ze strony rządu w zakresie realizacji zadań przewidzianych w rządowym programie „Szanse dla wsi i rolnictwa”, a w szczególności z powodu tego, że:</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#RyszardSmolarek">— Do tego czasu nie wpłynął do Sejmu rządowy projekt ustawy o opłatach wyrównawczych, miała być to to inicjatywa rządu oczywiście, co opóźnia wprowadzenie tak bardzo ważnego instrumentu ochrony rynku rolnego. Ten projekt jest anonsowany, ma być zgłoszony na tym lub najbliższym posiedzeniu i sądzę, że sprawa zakończy się pozytywnie. Niemniej symptomy związane z tą kwestią skłaniają nas do takiego stwierdzenia. Komisja negatywnie ocenia ten fakt, szczególnie w świetle udzielenia zezwoleń weterynaryjnych, które umożliwiły import mięsa i żywca - w przeliczeniu jest to około 5 mln sztuk tuczników (zezwolenia zaś wydano w przeliczeniu na sztuki na ponad 11 mln sztuk tuczników) - co w poważnym stopniu zahamowało produkcję żywca w kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#RyszardSmolarek">— Rząd nie dotrzymał terminu przekazania do Sejmu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa oraz o zmianie niektórych ustaw, co wstrzymuje mocno zaawansowane prace legislacyjne nad pięcioma poselskimi projektami w tym zakresie. Mimo pisemnego zobowiązania rządu do przedłożenia projektu w grudniu, projekt ten nie wpłynął w uzgodnionym terminie do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#RyszardSmolarek">— Komisja nie jest poinformowana o przewidywanych stałych działaniach Ministerstwa Edukacji Narodowej w zakresie wyrównywania szans edukacyjnych dzieci na wsi i w mieście oraz o propozycjach działań Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej w zakresie poprawy opieki zdrowotnej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#RyszardSmolarek">Niedotrzymanie żadnego z terminów określonych w dokumencie rządowym „Szanse dla wsi i rolnictwa” oraz niewykonanie zobowiązań, zdaniem Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, dyskwalifikuje ministra rolnictwa pełniącego funkcję kierownika tegoż resortu.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#RyszardSmolarek">W środowisku rolniczym budzi również niepokój planowane stowarzyszenie z EWG. Niepokój ten wywołuje perspektywa liberalizacji zasad handlu artykułami rolnymi przy braku jasnego programu dostosowawczego w polskim rolnictwie. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie jest przeciwna rozwijaniu swobodnej wymiany handlowej wynikającej z umów stowarzyszeniowych z EWG, pragnie jednak, aby umowa stowarzyszeniowa nie była traktowana jedynie jako umowa handlowa, ale również aby była traktowana jako sygnał do rozpoczęcia prac nad:</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#RyszardSmolarek">— tworzeniem jednolitych rynków rolnych;</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#RyszardSmolarek">— określeniem zasad i trybu przyznawania dotacji na produkcję rolną;</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#RyszardSmolarek">— uruchomieniem mechanizmów ochronnych rynku rolnego, analogicznych do mechanizmów stosowanych w Europejskich Wspólnotach Gospodarczych;</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#RyszardSmolarek">— określeniem powierzchni gospodarstw, które w przyszłości będą preferowane w polityce rolnej;</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#RyszardSmolarek">— zasadami tworzenia nowych miejsc pracy w przemyśle działającym w otoczeniu rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#RyszardSmolarek">Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jak również instytutu ekonomiki rolnej w związku ze stowarzyszeniem z EWG na rekonstrukcję polskiego rolnictwa i jego otoczenia potrzeba do 2001 r. w przybliżeniu około 50 mld dolarów amerykańskich.</u>
          <u xml:id="u-5.48" who="#RyszardSmolarek">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej negatywnie ocenia więc działania resortu w zakresie organizacji wewnętrznego rynku rolnego i eksportu. Brakuje wsparcia, jeśli chodzi o samoorganizowanie się środowisk rolniczych w zakresie obrotu artykułami rolnymi.</u>
          <u xml:id="u-5.49" who="#RyszardSmolarek">Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przedstawiając powyższe problemy pragnie, aby stały się one przedmiotem dzisiejszej debaty. Celem tej debaty powinno być:</u>
          <u xml:id="u-5.50" who="#RyszardSmolarek">— podjęcie jak najszybszych działań w sferach wymagających natychmiastowej interwencji,</u>
          <u xml:id="u-5.51" who="#RyszardSmolarek">— zwrócenie uwagi czynników rządowych, że rolnictwo w równym stopniu, co inne gałęzie gospodarki, wymaga szybkich działań naprawczych - by nie powiększać strat materialnych i społecznych,</u>
          <u xml:id="u-5.52" who="#RyszardSmolarek">— zrealizowanie podjętych przez stronę rządową zobowiązań, które zostały dość precyzyjnie określone, w dokumencie „Szanse dla wsi i rolnictwa” podano też termin ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.53" who="#RyszardSmolarek">Konieczne jest więc także zwrócenie uwagi całego społeczeństwa na sprawy wsi. Wieś nie podejmuje spektakularnych działań, by zwrócić na siebie uwagę, należy jednak pamiętać, że sytuacja na wsi i w rolnictwie jest nie mniej trudna niż w innych gałęziach gospodarki. Pamięć o tym leży nie tylko w interesie rolników, ale i w interesie całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-5.54" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#DariuszWójcik">Prezydium Sejmu proponuje, aby ograniczyć czas wystąpień w debacie nad tym punktem porządku dziennego do 5 minut dla klubów i kół poselskich oraz 3 minut dla posłów nie zrzeszonych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#DariuszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#DariuszWójcik">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#DariuszWójcik">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Iwańca, który wystąpi w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzIwaniec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojusz Lewicy Demokratycznej, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, nieustannie bezskutecznie domaga się przedstawienia założeń rządowej polityki rolnej kompleksowo ujmującej sprawy wsi, rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego i wyżywienia kraju. Nierealizowanie tego postulatu, wycinkowe i marginalne traktowanie problemów rolnictwa i gospodarki żywnościowej powodują, że degradacji tych działów gospodarczych oraz wsi towarzyszą ciągle protesty, demonstracje, manifestacje. Wobec braku konkretnych reakcji przybierają one niestety coraz częściej bardzo ostre formy. Zarówno ewidentnie pogarszająca się sytuacja rolnictwa i całej gospodarki żywnościowej, jak też tragiczna już degradacja społeczna wsi oraz narastające napięcia społeczne nie są w stanie doprowadzić do rzeczowej, merytorycznej analizy i oceny tych problemów i wypracowania kompleksowych działań. W miejsce tego mamy pokrzykiwania o lobby rolniczym, o rozpasaniu związków rolniczych, i cały arsenał pseudoargumentów w tym niewybrednym stylu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KazimierzIwaniec">Przez ostatnie lata na każdą krytykę sytuacji w rolnictwie reaguje się histerycznie, jako na próbę podważenia jedynej, słusznej i niepodważalnej polityki gospodarczej kolejnej konfiguracji, koalicji rządowej. Zawsze wrzask zamiast rzetelnej merytorycznej debaty. Potwierdza to także ostatnia debata rolnicza - wyjątkowo spłycona informacja rządowa, pustki w ławach rządowych, pustki w ławach poselskich, w tym, co szczególnie znamienne, w ławach koalicji rządowej. Typową już reakcją w tym stylu jest zgłoszenie wniosku mniejszości o odrzucenie uchwały. Dodajmy, że w związku z tymi faktami rząd proponuje różne ustępstwa, zmiany w projektowanych dotacjach budżetowych, które, ustalane w przepychankach, a nie na podstawie kompleksowej polityki, przypominają leczenie ciężkiej choroby przez przylepianie plastra.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KazimierzIwaniec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiony projekt uchwały nie przynosi żadnych zagrożeń dla koalicji rządowej, nie może wywołać żadnych zaburzeń w funkcjonowaniu rządu. Uchwała ta jest przede wszystkim ostrzeżeniem i wskazaniem rządowi ogromu zagrożeń narastających w wyniku aktualnej sytuacji w rolnictwie, gospodarce żywnościowej i we wszystkim, co dotyczy wsi. Uchwała jest także kolejnym wezwaniem do kompleksowego rozpatrzenia tych problemów i opracowania całościowej polityki rolnej. Dodajmy, że sprzeciwianie się temu przez koalicję rządową jest wysoce irracjonalne, szczególnie w świetle rządowego projektu uchwały sejmowej o kierunkach prywatyzacji na 1993 r., w którym wyznacza się termin opracowania polityki rolnej. Dodajmy też, że rząd we wszystkich materiałach dotyczących naszych związków z EWG potwierdza ciągle potrzebę wypracowania kompleksowej polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#KazimierzIwaniec">Rządowy program, tzw. „Szanse dla wsi i rolnictwa”, jest hasłowym zestawieniem tematów, z harmonogramem realizacji, a nie kompleksową koncepcją polityki rolnej. Tak więc poza zaciekłością wynikającą z dziwnie pojmowanego poczucia koalicyjności trudno w wystąpieniach przeciwko projektowi uchwały doszukać się racjonalnych argumentów.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#KazimierzIwaniec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stoimy obecnie w obliczu szczególnie silnych zagrożeń wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Następuje degradacja społeczna ludności wiejskiej, a jest to skutek bardzo niekorzystnej sytuacji dochodowej, jawnego i ukrytego bezrobocia, szczególnie drastycznego pogorszenia opieki zdrowotnej i wszelkich świadczeń socjalnych oraz warunków nauki dzieci wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#KazimierzIwaniec">W sferze produkcji skutki ubiegłorocznej suszy pociągną za sobą, i odczuwa się to obecnie, kolosalny spadek produkcji zwierzęcej. Zmniejszenie nawożenia do poziomu sprzed 30 lat przyniesie konsekwencje w postaci obniżenia zasobności gleby, pociągnie za sobą zwiększone zachwaszczenie i spadek plonów. Pogłębia to w praktyce likwidacja systemu nasiennego. Na spadek plonów wpływa także niedostatek melioracji - właściwie w ogóle się nie rozwiązuje kwestii nawodnień. Sytuacja w dziedzinie zaopatrzenia w wodę wiąże się nie tylko ze sprawami produkcji, ale wręcz z biologicznym zagrożeniem ludności wiejskiej. Nie bez skutków dla produkcji rolniczej pozostaje świadome wyniszczanie rolnictwa państwowego, a więc blisko 20% krajowego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#KazimierzIwaniec">Rozumiemy, że proces zmian prowadzi do trudnej sytuacji dla rolników, państwowych przedsiębiorstw rolnych i również dla rządu. Jest naprawdę ważne, czy polskie rolnictwo znajduje się na właściwej drodze i czy w strategii rozwoju wypracowanej w 1990 r. właściwie wskazano kierunek zmian. Bardzo poważne problemy powstają przy decyzjach dotyczących ewentualnej sprzedaży rolnikom indywidualnym ziemi z dobrze zorganizowanych i dobrze prowadzonych gospodarstw należących do skarbu państwa. Istotne są także pytania: Czy rolnicy wykupiliby całą powierzchnię gospodarstwa, czy też jego część i to tę o lepszej jakości? Kto zagospodaruje pozostałą część? I jeszcze jedno istotne pytanie: Jaki ma być los załogi takiego wykupionego gospodarstwa? Dlaczego pracownicy gospodarstwa państwowego, jeżeli jest ono ekonomicznie sprawne, mają być pozbawieni miejsc pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę kończyć wypowiedź. Czas już minął, a więc prosimy o końcówkę wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzIwaniec">Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzIwaniec">W tej sytuacji Sejm nie może się zachowywać biernie, nie dostrzegać skali i wagi tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzIwaniec">Przedstawiany projekt uchwały zwraca uwagę rządowi na te problemy, jest sygnałem ukazującym zagrożenia i niedostateczne dotąd działania, jest wezwaniem do poważnego, kompleksowego potraktowania tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#KazimierzIwaniec">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej wypowiada się za przyjęciem w całości przedstawionego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#DariuszWójcik">Proszę pana posła Włodzimierza Wiertka o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WłodzimierzWiertek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zarówno pani premier, jak i niektórzy członkowie jej gabinetu wielokrotnie zapewniali, że sprawy rolnictwa i gospodarki żywnościowej rząd traktuje z pełną powagą. Gdyby istota zagadnienia sprowadzała się tylko do deklaracji, to na ich podstawie trzeba by uznać, że rolnictwo w Polsce jest gałęzią kwitnącą. Fakty są niestety inne. Spada produkcja rolna, pogarszają się warunki pracy i życia na wsi, wzrasta ukryte bezrobocie, uległ degradacji postęp biologiczny. Na tej sali wielokrotnie już przytaczano konkretne liczby, które potwierdzają tę opinię. Wysoka Izba wybaczy mi więc, że nie będę do nich sięgał.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WłodzimierzWiertek">O katastrofalnym stanie polskiego rolnictwa powiedziano już niemal wszystko, co było do powiedzenia. Niestety, nic z tej gadaniny nie wynika. Sytuacja rolnictwa stale się pogarsza, a rząd na jego ratowanie przeznacza coraz mniej środków. Takie są fakty. Ich wymowy nie zmienią ani gołosłowne deklaracje rządu, ani próby tworzenia papierowych fikcji - bo do tego w zasadzie sprowadza się program „Szanse dla wsi i rolnictwa”. Taką fikcją pozostanie on dopóty, dopóki w ślad za nim nie pójdą konkretne działania rządu i ministra rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WłodzimierzWiertek">Założenia programowe, nim trafiły do Wysokiej Izby w postaci projektu opracowanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zostały wielokrotnie zapisane w dokumentach programowych Polskiego Stronnictwa Ludowego. Cieszymy się, że zdołał się z nimi zapoznać pan minister Janowski, i nawet nie wymagamy od niego słowa „dziękuję”. To przecież nie dla nas jest ten program, lecz dla polskiej wsi, dla rolników. Ale, panie ministrze Janowski, na Boga, jeśli już pan kopiuje nasze dokumenty, to niech pan przynajmniej nie zmienia intencji w nich zawartych. A intencją naszą było i jest to, by na podstawie tych zapisów programowych stworzyć i realizować narodową politykę rolną. Do tego celu sam program nie wystarczy. Konieczne jest tworzenie warunków do jego realizacji. Na razie ta droga jest jeszcze bardzo daleka. Rzecz bowiem sprowadza się tylko do słów, a brakuje działań. Do tej pory żaden z zapisów nie został zrealizowany. Powiem więcej, projekt programu trafił do Wysokiej Izby w wersji nie dopracowanej i nie skorelowanej z działaniami poszczególnych resortów.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WłodzimierzWiertek">Jestem bardzo ciekaw, jak rząd zamierza realizować zapisane w programie priorytety opierając się na 2,3% wydatków budżetowych, bo przecież tyle jest przeznaczone na rolnictwo. Czy zapis mówiący o rozwoju infrastruktury wiejskiej, poprawie warunków pracy i życia na wsi, stanu szkolnictwa, opieki medycznej itp. nie wygląda groteskowo przy konfrontacji z taką strukturą budżetu?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WłodzimierzWiertek">W debacie rolnej rząd reprezentowany przez ministra rolnictwa zadeklarował, co dla wsi i rolnictwa należałoby zrobić. W pełni te deklaracje popieramy. Ale teraz należałoby jeszcze powiedzieć: Jak rząd zamierza te deklaracje zrealizować i czy w ogóle zamierza, i w jakim terminie? Jeżeli rząd konsekwentnie obcina wydatki na rolnictwo, jeżeli minister rolnictwa nie chce pieniędzy z tytułu opłat wyrównawczych, to tego typu pytania i wątpliwości są chyba uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WłodzimierzWiertek">Jeżeli rząd do tej pory nie poradził sobie z niezbyt przecież skomplikowaną kwestią wprowadzania mechanizmów chroniących rynek wewnętrzny, interesy polskiego rolnictwa, to mam wątpliwości, czy jego intencje są szczere. Rząd mógłby rozwiać te wątpliwości prezentując metody i kalendarium wdrażania konkretnych decyzji, tak jak w dokumencie „Szanse dla wsi i rolnictwa”. Rząd pani premier Suchockiej jest niewiarygodny, ponieważ żadnego z zagwarantowanych terminów nie dotrzymano.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WłodzimierzWiertek">Wysoka Izbo! Jest szansa, by rządowy projekt nie pozostał tylko na papierze. Należałoby jednak wrócić do pewnych propozycji programu rolnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jest ze wszech miar uzasadnione, by wpływy z opłat wyrównawczych pozostały w sektorze rolnym. Ze środków tych można by finansować kredyty inwestycyjno-produkcyjne, rozwój infrastruktury, szkolnictwa, służby zdrowia, telekomunikacji, czyli tego wszystkiego, co zostało zapisane w dokumencie „Szanse dla wsi i rolnictwa”. W przeciwnym wypadku szanse pozostaną tym, czym są w chwili obecnej - zbiorem pobożnych życzeń, bez możliwości ich realizacji. Tych możliwości nie będzie dopóty, dopóki nie wskażemy środków na realizację celów zapisanych w programie.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WłodzimierzWiertek">Pierwszym źródłem pozyskania tych środków powinny być, jak proponowaliśmy w poprawkach do ustawy, opłaty pozacłowe. Pozostałe środki można by uzyskać z wpływów do budżetu, jakie mogłyby zapewnić reaktywowane na nowych zasadach monopole tytoniowy i spirytusowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę kończyć wystąpienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WłodzimierzWiertek">Środki w ten sposób wygospodarowane powinny być przeznaczone przede wszystkim na kredyt produkcyjny. Miałoby to na celu zwiększenie produkcji rolnej, sprzyjałoby ograniczeniu bezrobocia, tworzeniu nowych miejsc pracy, napędzaniu koniunktury w całej gospodarce narodowej. Tych propozycji rząd nie przedstawił.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WłodzimierzWiertek">Wysoka Izba poprawek odnoszących się do rolnictwa, zgłoszonych przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie przegłosowała. Posłowie Porozumienia Ludowego, członkowie „Solidarności” RI, broniąc stołka swojego ministra, głosowali przeciwko wsi, rolnictwu i gospodarce żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WłodzimierzWiertek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DariuszWójcik">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WłodzimierzWiertek">W takiej sytuacji każdy minister rolnictwa, tym bardziej były szef „Solidarności” RI, mający minimum osobistej ambicji, powinien podjąć męską decyzję, bo uprawiać zawód, którego się nie zna i nie osiąga się żadnych efektów, to jest niemoralne.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WłodzimierzWiertek">Posłowie klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego będą głosować...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę kończyć, czas już minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WłodzimierzWiertek">...za uchwałą przedstawioną przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzej Sielańczyka w imieniu Koła Poselskiego Unii Polityki Realnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSielańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tej chwili toczy się debata nad komisyjnym projektem uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa”. Swego czasu rząd przedstawił opinii publicznej papierowego tygrysa - „Szanse dla wsi i rolnictwa”. Jak wszystkie papierowe tygrysy pozostał w punkcie wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejSielańczyk"> Ponieważ program ten nie ma właściwie żadnych szans na realizację wypuszczono przeciw niemu kolejnego papierowego tygrysa - komisyjny projekt uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie. </u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#AndrzejSielańczyk">Otóż za pomocą papierowych programów i papierowych przeciwieństw programów nie wybuduje się niczego. Chciałbym przypomnieć wielce czcigodnym wnioskodawcom projektu uchwały, z całym dla nich szacunkiem, że dobrobyt wsi zależy od miasta. Jeżeli będzie wysoki popyt na produkty zbożowe, to wieś będzie się miała bardzo dobrze. Jeżeli ponadto zdarzy się, że produkty miasta, a więc produkty mające na celu zaspokojenie elementarnych potrzeb wsi - elementarne wyposażenie techniczne w zakresie produkcji, a także sprzęt użytkowy, domowy - będą tanie, to wieś będzie się miała bardzo dobrze. Otóż jakiś niuans powoduje, że tak nie jest, że i w mieście narzekają, i na wsi narzekają. Prosiłbym bardzo o zwrócenie uwagi na strukturę podatków w Polsce: Gdzie giną te pieniądze „wyprodukowane” i na wsi, i w mieście? Kto na tym się „tuczy”? Usuńmy tego „tucznika”, a będzie znacznie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#AndrzejSielańczyk"> I z tym apelem zwracam się do wnioskodawców projektu. </u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej Gabriela Janowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GabrielJanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wniosła projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa”. Wnioskodawcy proponują, by Sejm RP zobowiązał rząd do przedstawienia w terminie do końca pierwszego kwartału 1993 r. szczegółowego programu narodowej polityki rolnej z uwzględnieniem wymogów stowarzyszenia z EWG. W projekcie uchwały pada też stwierdzenie, że nie dotrzymano terminów zagwarantowanych w programie rządowym „Szanse dla wsi i rolnictwa”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#GabrielJanowski">W rezultacie Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuje w swym projekcie, by Sejm RP negatywnie ocenił dotychczasowe działania ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#GabrielJanowski">Pragnę w związku z tym złożyć następujące oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#GabrielJanowski">Po pierwsze, rząd, w którym odpowiadam za resort rolnictwa i gospodarki żywnościowej, przyjął zasadę prowadzenia aktywnej polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#GabrielJanowski">Więcej, uznał tę kwestię za jedno z pięciu zadań priorytetowych. Rada Ministrów przyjęła na posiedzeniu w dniu 6 października 1992 r. dokument zatytułowany „Szanse dla wsi i rolnictwa”, w którym określone zostały podstawowe kierunki prac i harmonogram ich realizacji. Jest to program odpowiadający, w moim najgłębszym przekonaniu, potrzebom wsi i rolnictwa, odpowiadający na wyzwanie aktualnej - przyznaję, że bardzo trudnej - sytuacji w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#GabrielJanowski">Po drugie, zarówno aktualna sytuacja wsi, jak i realizacja programu rządowego były tematem debaty parlamentarnej w dniu 12 lutego tego roku. W swoim wystąpieniu, a także ustosunkowując się do dyskusji, przedstawiłem kierunki prac i stopień ich zaawansowania, informując, że terminy wykonania przewidzianych w programie rządowym projektów odpowiednich dokumentów (projekty ustaw, projekty szczegółowe, określenia zasad) zostały w większości dotrzymane. Podkreślam po raz kolejny - nie były to terminy przekazania dokumentów do Sejmu ale daty opracowania projektów. Projekty te znalazły się w harmonogramie uzgodnień międzyresortowych, prac Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i Rady Ministrów. Prace nad ich ostatecznym kształtem trwają. Niezależnie od tego trwają normalne prace związane z realizacją bieżącej polityki rolnej. Po raz kolejny ponadto wyjaśniam, dla przykładu, powtarzane z uporem oczywiste nieporozumienia. Zezwolenia weterynaryjne nie są zezwoleniem na import, ale są świadectwem sanitarnym, które rząd jest zobowiązany wydać, o ile spełnione zostały wymogi sanitarne.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#GabrielJanowski">Wysoka Izbo, pragnę przypomnieć, że Sejm przyjął tę informację większością 165 głosów, przy 133 głosach przeciw i 28 posłach wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#GabrielJanowski">Po trzecie, podzielam w pełni zaniepokojenie pań posłanek i panów posłów obserwujących sytuację na wsi i w rolnictwie. Mam jednak rozeznanie, o czym mówiłem, w obiektywnych, narastających od dziesięcioleci przyczynach i ograniczeniach oraz szczupłości środków, jakimi dysponuje rząd celem zaradzenia tak złożonej sytuacji. Mam też świadomość, że nie ma realnej możliwości pokonania tych wszystkich trudności inaczej niż systematyczną pracą. Przebudowa systemu legislacyjnego dotyczącego rolnictwa i szerzej, całej gospodarki, reformowanie a nierzadko budowanie od podstaw nowych instytucji służących rolnictwu; wdrażanie nowych instrumentów oddziaływania na rynek rolny, na procesy inwestycyjne kształtujących życie wsi - prace te prowadzone są przez resort rolnictwa, w innych resortach przez cały rząd.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#GabrielJanowski">Uznając zasadę prowadzenia aktywnej polityki rolnej, respektujemy także inną, równie podstawową, zasadę - odpowiedzialnego gospodarowania, równowagi finansów publicznych i poruszania się w granicach tego, co możliwe. Narodowym programem polityki rolnej są właśnie szczegółowe rozwiązania wypracowane w ramach programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa”. Nie jest możliwe zakończenie tych prac w ciągu najbliższych 13 dni, tak jak domagają się tego wnioskodawcy wspomnianej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#GabrielJanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#GabrielJanowski">Po czwarte, i ostatnie, pragnę oświadczyć, że z największą uwagą przysłuchiwałem się dyskusji podczas wspomnianej debaty rolnej. Z taką samą uwagą będę obserwował przebieg dzisiejszych obrad. Pracę każdego ministra ocenia szef gabinetu, ocenia ją Wysoki Sejm, ocenia wreszcie najszersza opinia publiczna, ludzie, którzy nam zaufali, którzy nas obarczyli doniosłą odpowiedzialnością za rządzenie państwem. Jestem, jak każdy, obowiązany respektować jeszcze jedną zasadę - zasadę demokracji - i będę to czynił z całym przekonaniem.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#GabrielJanowski">Wysoki Sejmie! Przyjąłem stanowisko ministra rolnictwa ze świadomością zarówno całego ogromu trudności, jak i z przekonaniem, że nie można uchylić się od najcięższego nawet zadania, od służby publicznej. Ale powiedziałem też: będę ministrem tylko tak długo, jak długo będzie mi powierzony ten mandat społecznego zaufania i tylko pod warunkiem, że będę mógł realizować program, który uważam za właściwy, dobrze służący wsi, rolnictwu, całej gospodarce i społeczeństwu. Tak pojmuję swoją powinność. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DariuszWójcik">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#DariuszWójcik">Proszę obecnie o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Ryszarda Smolarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardSmolarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z uwagi na to, że dyskusja poselska była wątła, chciałbym się tylko ustosunkować do wystąpienia posła Sielańczyka, a w końcowej sekwencji do wystąpienia pana ministra, gdyż będzie to istotne dla treści naszej uchwały, nad którą będziemy głosowali później. Chcę powiedzieć, że poseł Sielańczyk rzeczywiście ma sporo racji, kiedy stwierdza, że dobrobyt polskiej wsi zależy od miasta, ale nie zauważył jakby drugiej strony tego stwierdzenia, że - vice versa - także dobrobyt polskiego miasta zależy od wsi. Żeby usunąć tutaj problem, który jest przedmiotem sporu - pan poseł określił go bardzo fachowo mówiąc o problemie tucznika - zaraz podam cyfry, które dadzą wyobrażenie o tym, jak to wygląda. Niemniej jest to prawda, ponieważ nigdy obca żywność nie będzie motorem napędowym, jeśli chodzi o tanią żywność zarówno dla konsumentów z miast, jak i polskiej wsi. A rzecz polega na tym...</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Poseł Lech Pruchno-Wróblewski: Na podatkach, proszę pana, na podatkach. Właśnie minister to przyznał.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DariuszWójcik">Bardzo proszę, panie pośle, o zachowanie spokoju i niedyskutowanie z ławy poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RyszardSmolarek">Jeżeliby pan poseł Pruchno-Wróblewski zechciał uzbroić się w cierpliwość, to chętnie wysłucham argumentów Unii Polityki Realnej. Na dzień dzisiejszy rzecz ma się tak: podpisaliśmy umowę stowarzyszeniową z EWG, która nas obliguje, byśmy w ciągu 10 lat stali się pełnoprawnym partnerem, a partnerstwo polega na równym traktowaniu obu stron. Wszystkie kraje EWG stosują mechanizmy ochronne wobec swojego rynku - mogę je wymienić, ale sądzę, że nie ma powodu - a jednym z najistotniejszych są opłaty wyrównawcze. Ponieważ u nas do dnia dzisiejszego nie wprowadzono opłat wyrównawczych, to w październiku ub. r. wprowadziliśmy podatek graniczny na cukier i jaja, napływające konkurencyjnie na nasz rynek. Okazało się, panie pośle, że z tytułu tego podatku do budżetu państwa wpłynęło ponad 100 mld zł i ani cukier, ani jaja na rynku krajowym nie zdrożały. Nikt z tego powodu nie ucierpiał, a do budżetu wpłynęły pieniądze. Na podstawie wyliczeń symulacyjnych można stwierdzić, że gdyby wprowadzono ustawę o opłatach wyrównawczych, to na dzień dzisiejszy skala problemów, jeśli chodzi o pieniądze dla rolnictwa, byłaby na pewno mniejsza. Ale to jest oczywiście sprawa, o której możemy dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#RyszardSmolarek">Ustosunkuję się teraz do wystąpienia pana ministra. Sądzę, że trzeba powiedzieć o jednej kwestii natury ogólnej, iż wystąpienia pana ministra, szczególnie jeśli chodzi o stosunek do komisji rolnictwa, zawierają sporą dozę nieprawdy i niedomówień. Rzecz tutaj leży może nie w sporze, ale w ocenie aktywności polityki rolnej, którą w tym wypadku należałoby mierzyć aktywnością pana ministra przejawianą w jego wypowiedziach, deklaracjach, sentencjach dotyczących intencji realizacji czegoś, ale nie w sferze faktów dokonanych. Fakty są, niestety, diametralnie inne. Fakty są takie, panie ministrze, że zezwolenia weterynaryjne, które podpisuje pan, dyrektor Departamentu Weterynarii, a również wiceministrowie, to są dokumenty pozwalające na wwóz do Polski tej ilości żywca, którą pan określił. I pan nie może opowiadać z tej trybuny posłom, całemu społeczeństwu, że pan podpisuje zaświadczenia, gdyż to są zezwolenia. Niech się pan zastanowi, co pan podpisuje.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#RyszardSmolarek"> Pan podpisał dokumenty - mamy to w komisji, naprawdę nie można polskiej wsi i miastu robić wody z mózgu, przez to później pan poseł Kisiliczyk ma kłopoty ze zorientowaniem się, gdzie leży prawda - w sprawie wwozu do Polski 11 mln sztuk tuczników w półtuszach wieprzowych, a przecież mamy 22,5 mln sztuk pogłowia krajowego, którego nie można w tej chwili interwencyjnie skupić, bo nie ma możliwości jego zagospodarowania. Dalej - to samo dotyczy ponad pół miliona ton żywca wołowego, w ogóle wołowiny, i ponad 250 mln sztuk brojlerów, które zostały wwiezione w postaci udek drobiowych. Do dnia dzisiejszego nie może pan tego zablokować.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#RyszardSmolarek">Jak już mówiliśmy: Zachód, gdy chciał, to blokował i nasze pszen-żyto, i nasze truskawki. Również państwo blokowaliście różne rzeczy z dnia na dzień - np. wywóz węgla - jeżeli chcieliście je mieć na rynku krajowym. A, jak się okazuje, udek drobiowych nie można było po prostu zablokować.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#RyszardSmolarek">Chciałbym w tym miejscu powiedzieć tak: niech pan pokaże jakiś kraj EWG, gdzie jeszcze funkcjonowałby minister, który by wydał tyle zezwoleń weterynaryjnych - na ilość tuczników odpowiadającą więcej niż połowie krajowego pogłowia trzody chlewnej - zezwoleń, a nie, jak pan twierdzi, zaświadczeń,...</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#RyszardSmolarek">... który doprowadziłby do ruiny - świadomie wydał pan zezwolenia na wwóz ponad 250 mln sztuk brojlerów - drobiarstwo i byłby jeszcze ministrem, miałby dobre samopoczucie i mówiłby po prostu rolnikom, że aktywność resortu jest bardzo duża. Jest to pańska aktywność, nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#RyszardSmolarek">Jak naprawdę wygląda ta rzeczywistość? Otóż równowaga finansów publicznych, nawet biorąc pod uwagę kryzysową sytuację państwa, nie może być osiągana kosztem rolnictwa, powinniśmy po prostu uwzględniać środki na rzecz rolnictwa. Czy pan nie wie, że wydatki na rolnictwo maleją realnie o 11,6%, a na całą sferę budżetową o 4,6%? To jest parytet? To jest równość? Niech pan wskaże chociaż jedną poprawkę, którą zgłosił, pan jako minister, czy posłowie, pana koledzy, dotyczącą rolnictwa, której nie poparli również posłowie z tego ugrupowania, którego pan tak nie dostrzega - z PSL. Gdyby taka poprawka była zgłoszona, panie ministrze, na pewno by przeszła i polska wieś byłaby wdzięczna. Ale pan i pana koledzy ze strachu tego nie uczynili i opowiadanie w tej chwili, że jest jakiś parytet... Tego parytetu po prostu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Kończyć.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę o niewychodzenie poza rolę sprawozdawcy komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardSmolarek">Jest istotna sprawa stowarzyszenia z EWG. Stowarzyszenie z EWG obliguje nas do wzrostu wydatków budżetowych na rolnictwo i po to dano nam te 5 lat - w asymetrii - w odniesieniu do handlu i ochrony rynku (import i eksport), żebyśmy po prostu mogli zmodernizować polskie rolnictwo i spróbowali dorównać poziomem rolnictwu EWG w ciągu 10 lat. Co zaś robimy w budżecie na rok 1993? Na kredyty modernizacyjne, unowocześnianie gospodarstw, przeznaczamy kwotę 50 tys. zł w przeliczeniu na gospodarstwo. Czy dzięki takiej kwocie można dojść do EWG? Na pewno nie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#RyszardSmolarek">Sprawa następna. Jest taki dokument - sądzę, że pan, jako minister rolnictwa, również go czytał i brał udział w jego opracowaniu - „Program dostosowawczy polskiej gospodarki do wymogów Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej”. Panie ministrze, z tego dokumentu wynika jednoznacznie, że będziemy próbowali zmodernizować polskie rolnictwo i doprowadzić je do poziomu EWG również w drodze zwiększonych wydatków budżetowych i korzystania z pomocy zagranicznej. Ale z tą pomocą zagraniczną jest tak, że w roku ubiegłym przeznaczono na rolnictwo z tego tytułu - wykorzystując różne linie kredytowe - od 13 do 30% przewidzianej puli środków, a jeśli chodzi o pomoc bezzwrotną - około 50%. Jako komisja prosiliśmy, wystąpiliśmy z dezyderatem o opracowanie memorandum w sprawie pomocy bezzwrotnej i kredytowej na rok 1993, a pan słowem nie zechciał się do tego ustosunkować. Przecież to jest tak istotna, kardynalna sprawa, że musimy wiedzieć - i Zachód również, Europejska Wspólnota Gospodarcza, o ile się orientuję, również chce wiedzieć - w czym mają nam pomagać, w odniesieniu do jakich obszarów oczekujemy pomocy i czego może dotyczyć pomoc bezzwrotna, a czego pomoc kredytowa. Z tym, że nie może być tak, że jest to 130 tematów, że jest w Polsce trzydziestu paru koordynatorów, a pan dzisiaj nie jest w stanie powiedzieć, ile tych pieniędzy wykorzystano efektywnie, bo tego nikt nie jest w stanie powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#RyszardSmolarek">I następna sprawa. Na opracowanie tych tematów - zatwierdzonych również przez pana resort - przewidziano okres od 3 do 4 lat. Tak być nie może. Już w tej chwili spora część tych tematów jest nieaktualna. Sytuacja się zmieniła - my coś jednak robimy i pan jako przedstawiciel resortu i rządu również - a tematy i pieniądze są. Jest to po prostu ewidentne naciąganie Zachodu na rzecz problemów do załatwienia, które już w Polsce nie istnieją. Należałoby to skorygować i dzisiaj przedstawić Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#RyszardSmolarek">Inna sprawa to, że Zachód stosuje mechanizmy ochronne. Bardzo dobrym przykładem do naśladowania jest tu szczególnie Dania i Szwajcaria. Szwajcarzy będą jeszcze trzy razy przeprowadzać referendum, zanim nie wywalczą z kasy funduszu orientacji i stabilizacji rolnictwa EWG takich środków, które zapewnią im w pełni możliwość produkcji rolnej a nie jej „wygaszanie”. My natomiast bezwiednie zaakceptowaliśmy wszystko i na razie najchętniej mówimy o EWG, gdy jesteśmy w Brukseli, a tej Izbie zaś i polskiemu społeczeństwu, i polskiemu rolnikowi nikt dzisiaj nie jest w stanie, i pan również, nic konkretnego powiedzieć. Tak być nie może. Nie może tak być dlatego, że stowarzyszenie z EWG obliguje nas do zwiększenia wydatków budżetowych - zarówno własnych, jak również i tych pochodzących z konkretnej oferty pomocy z krajów zachodnich. Jeżeli tego nie zrobimy, jeżeli będziemy żyć tylko chęciami, intencjami, a w zasadzie optymizmem, to sądzę, że do konkretów będzie daleko, bardzo daleko - i w Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej będziemy pariasami jeszcze przez następne 10 lat. A wtedy możemy mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie. Uważam, że jest czas, żeby dzisiaj, właśnie przy okazji tej uchwały, o tym porozmawiać. W tym celu zaznaczono to również w projekcie uchwały zobowiązującej rząd do przedstawienia szczegółowego programu narodowej polityki rolnej z uwzględnieniem wymogów stowarzyszenia z EWG - w tym dokumencie sprawa dostosowania polskiej gospodarki do wymogów EWG jest zaanonsowana. Pan słowem o tym nie wspomniał, panie ministrze. Proponuję Wysokiej Izbie wziąć to dzisiaj pod uwagę podczas głosowania nad tą uchwałą.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#DariuszWójcik">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Sielańczyk: W trybie art. 109 - sprostowanie.)</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#DariuszWójcik">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSielańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozumiem, że pan poseł sprawozdawca, wielce czcigodny pan poseł Smolarek, ma jakieś anse do pana ministra Janowskiego, i odwrotnie, ale mogą to załatwiać między sobą. Natomiast bardzo bym nie chciał, żeby w tę sprawę zostało włączone moje nazwisko. Pan poseł sprawozdawca używa tego typu określeń, że ja np. nie rozumiem, iż zasada dobrobytu miasta i wsi jest zwrotna. Właśnie przed chwilą o tym mówiłem, tylko pan poseł był łaskaw tego nie słyszeć, więc bardzo proszę tego nie używać.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejSielańczyk">I jeszcze jedna kwestia dotycząca sfery podatkowej, panie pośle; przykład z tego tygodnia, żebyśmy dokładnie wiedzieli, o czym mówimy. Mianowicie wzrósł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę o sprostowanie, a nie dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Sielańczyk: Przed głosowaniem...)</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Demokracja.)</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#DariuszWójcik">Nie pozwolę, żeby...</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#DariuszWójcik">Do rozstrzygnięcia tego punktu porządku dziennego przystąpimy po godz. 20.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#DariuszWójcik">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Informacja rządu o sposobie wykonania uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 grudnia 1992 r. w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Przemysłu i Handlu pana Waldemara Szajewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WaldemarSzajewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku ze zgłoszeniem przez Klub Parlamentarny NSZZ „Solidarność” propozycji rozszerzenia porządku dziennego (wracam do sprawy informacji, której termin przedstawienia został przesunięty na dzisiaj) przekazujemy informację rządu o sposobie wykonania uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 grudnia 1992 r. w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym. W imieniu ministra przemysłu i handlu postaram się w skrócie przedstawić działania, które rząd podejmuje w zakresie przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WaldemarSzajewski">Na wstępie pragnę przypomnieć tylko, że stan finansowy przemysłu obronnego, który został przez rząd uznany za sektor o strategicznym znaczeniu dla państwa, jest rzeczywiście bardzo trudny. Ogólnie rzecz biorąc, w przeważającej liczbie przedsiębiorstw obserwujemy zahamowanie płynności kapitałowej i dosyć duże zadłużenie; zobowiązania tych przedsiębiorstw przekraczają o 1/2 należności i z tego względu mają one kłopoty w realizacji bieżących zadań gospodarczych. Przyczyny tego stanu rzeczy tkwią przede wszystkim w sferze zmian politycznych, których świadkami jesteśmy w ostatnich 4 latach; wiążą się one mianowicie z utratą istniejących przez poprzednie dziesięciolecia rynków zbytu. Następny problem - ze względu na obecny stan budżetu państwa zapotrzebowanie zmniejszyli główni klienci naszego przemysłu obronnego - Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Kolejny problem dotyczy nie uregulowania płatności przez importerów, głównie chodzi tutaj o kraje byłego ZSRR, których wierzytelności w zasadzie przejęła w tej chwili Rosja, ale również i o inne, o innych kierunkach politycznych, objęte dużym ryzykiem, które nie uregulowały należności w poprzednich latach. Dzisiaj nie mamy stamtąd zwrotu środków za eksport naszego przemysłu obronnego. Są to potężne kwoty, które obarczają ten przemysł zadłużeniami, albowiem należności, które nie są możliwe do ściągnięcia, należy zaliczyć w poczet strat.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WaldemarSzajewski">Ponieważ w rozwiązaniu sprawy tych przedsiębiorstw ważnym elementem jest ich bieżące dofinansowanie, i w związku z tym, że rząd uznał ten sektor za strategicznie ważny dla państwa, pomimo złej kondycji przedsiębiorstwa te nie są obecnie likwidowane. Podjęto natomiast próbę restrukturyzacji tego sektora. Podam króciutko przyczyny, dla których podjęto tę próbę.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#WaldemarSzajewski">Przede wszystkim uzyskujemy niezależność w zakresie zaopatrzenia naszej armii w czasie pokoju, w czasie zagrożenia konfliktem i w trakcie konfliktu. Przemysł ten ma wysoko wyspecjalizowaną kadrę techniczną w wielu dziedzinach, która stymuluje ostatnio rozwój techniczny w Polsce. W związku z lokowaniem zamówień w polskim przemyśle obronnym utrzymujemy ok. 60 tys. miejsc pracy bezpośrednio w tym przemyśle oraz ok. 100 tys. miejsc pracy w przemyśle kooperującym, dostarczającym podzespoły do tego przemysłu. Istnieje nadal potencjalna możliwość eksportu sprzętu specjalnego. Państwo posiadające własny przemysł obronny prezentuje bogatsze walory w dialogu w zakresie polityki zagranicznej. Poprzez dostawę sprzętu możemy związać się we współpracy partnerów zagranicznych. Istnieje obecnie pewne ograniczone, ale jednak zainteresowanie współpracą kooperacyjną ze strony zagranicznych producentów uzbrojenia oraz propozycja wspólnego wyjścia na nowe rynki zbytu.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#WaldemarSzajewski">Cele restrukturyzacji, jakie postawiliśmy sobie w zadaniu rządowym, to: po pierwsze, zwiększenie efektywności gospodarowania w sektorze przemysłu obronnego, zwiększenie konkurencyjności w zakresie jakości i cen sprzętu specjalnego jako oferty dla klientów krajowych oraz zagranicznych, następnie - uzyskanie potencjału przemysłu obronnego zgodnego z założeniami doktryny obronnej kraju. Kolejnym celem, który chcemy osiągnąć, jest konwersja zbędnego potencjału przemysłu obronnego na produkcję cywilną. Jeśli chodzi o taktykę, to tutaj elementami są: koncentracja produkcji gwarantująca obniżkę kosztów wytwarzania, a więc przenoszenie działalności z pewnych sektorów przemysłu do konkretnych, które chcemy pozostawić jako przyszły trzon sektora przemysłu obronnego, a także komercjalizacja przedsiębiorstw sektora obronnego oraz częściowa jego prywatyzacja.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#WaldemarSzajewski">Planowana struktura organizacyjna sektora przemysłu obronnego. Nastąpi przekształcenie przedsiębiorstw państwowych w jednoosobowe spółki skarbu państwa - za chwileczkę podam przyczyny, dlaczego ten kierunek chcemy utrzymać - następnie chcemy tworzyć struktury wyższego rzędu, jeśli chodzi o organizację kapitału, w postaci holdingów i koncernów, na przykład holding amunicyjno-rakietowy czy koncern lotniczy. Oczywiście będzie to zależało od charakteru produkcji i rynków zbytu. W przyszłości akcje spółek przemysłu obronnego zostaną zdeponowane przez MPiH w zarząd agencji rozwoju przemysłu lub innych organizacji, które będą reprezentowały skarb państwa, w celu zabezpieczenia właściwego obrotu tymi akcjami. Jest konieczne, by po przekształceniu nadzór właścicielski był sprawowany w imieniu skarbu państwa tylko przez jeden resort, w tym wypadku proponujemy Ministerstwo Przemysłu i Handlu, w celu uzyskania jednorodności kształtowanej polityki przemysłowej wobec sektora przemysłu obronnego oraz jednoznacznej odpowiedzialności za ten sektor. Planujemy również utworzenie agencji mienia nieproduktywnego grupującej majątek typu produkcyjnego, aktualnie - i także w najbliższej przyszłości - nie zagospodarowany, oraz część mienia socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#WaldemarSzajewski">Jeżeli chodzi o przekształcenia własnościowe, które również planujemy, gros przedsiębiorstw przemysłu obronnego, w zasadzie cały sektor, postrzegamy jako zakłady w przyszłości utworzone na bazie Kodeksu handlowego, a więc jako spółki akcyjne, w których skarb państwa będzie posiadał pakiety kontrolne. W związku z tym część akcji będziemy chcieli jak gdyby oddać w ręce właścicieli prywatnych. Przewidywanymi udziałowcami będą: skarb państwa, pracownicy zakładów przemysłu obronnego, inwestorzy krajowi, udziałowcy w ramach dalszego etapu powszechnej prywatyzacji oraz inwestorzy zagraniczni.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#WaldemarSzajewski">Oczywiście najważniejszym problemem jest poszukiwanie źródeł finansowania zakrojonego programu. Podstawowym stymulatorem życia gospodarczego zakładów przemysłu obronnego powinny być przede wszystkim zamówienia bieżące ze strony MON i MSW, oczywiście w dużo skromniejszym wolumenie. Istnieje więc konieczność rezerwowania w budżecie państwa środków na zakupy realizowane przez MON i MSW w przemyśle krajowym. Chcemy, aby forma działania, jeśli chodzi o sektor przemysłu obronnego, również była zbliżona do form rynkowych i planujemy po prostu podpisywanie krótkoterminowych i długoterminowych umów z MON i MSW na dostawy sprzętu.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#WaldemarSzajewski">Dopełnieniem działalności sektora przemysłu obronnego powinien być eksport, z którego nie chcemy rezygnować, pomimo dużych trudności i zmian politycznych, jakie zaszły na rynku zbytu właściwym dla poprzedniego układu politycznego. Co w tych warunkach robi rząd, by zwiększyć możliwości eksportu? Znana jest sprawa tzw. listy negatywnej - debata nad tym trwa i zostanie powołany specjalny zespół międzyresortowy, który będzie decydował o tym, jak ma wyglądać ta lista. Uwzględni się wypowiedzi dotyczące zarówno polityki zagranicznej, jak i wewnętrznej gospodarki państwa. Planujemy, że eksport będzie pewnym dopełnieniem - w granicach około 30% potencjalnych możliwości - tego, co będzie zamawiał nasz wewnętrzny odbiorca, jakimi są MON i MSW.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#WaldemarSzajewski">Utrzymywanie ciągłości mocy produkcyjnej zakładów, większej niż złożone zamówienia, zgodnie z obowiązującymi planami niezbędnej dla bezpieczeństwa państwa, powinno być finansowane z budżetu państwa. Oczywiście jest to zasada ogólna, w rzeczywistości natomiast nie ma obecnie takich możliwości, by z budżetu pokryć wydatki na utrzymanie tego potencjału, jaki w tej chwili istnieje w naszym przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#WaldemarSzajewski">W związku z tym, że zachodzi konieczność konwersji i restrukturyzacji całego przemysłu, planujemy pozyskanie zagranicznych nisko oprocentowanych kredytów na konwersję przy przechodzeniu z produkcji specjalnej na cywilną. Chcemy na ten cel wykorzystać kredyty, jakie oferuje Bank Światowy. Dysponowanie nimi będzie możliwe prawdopodobnie we wrześniu 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#WaldemarSzajewski">Formą zdobywania kapitału dla tego sektora jest też pozyskiwanie kapitałów poprzez kojarzenie aportów w ramach tworzenia spółek joint ventures lub spółek prawa handlowego. Myślimy tutaj zarówno o partnerach krajowych, jak i o partnerach zagranicznych. Mamy już konkretne rezultaty tej działalności. W tym roku prawdopodobnie podpiszemy kilka umów o powołaniu spółek joint ventures lub innych form kapitałowej, kooperacyjnej współpracy z partnerami zagranicznymi, koncernami najwyższej światowej klasy w zakresie produkcji sprzętu specjalnego. Głównie interesuje nas sprzęt elektroniczny, systemy elektroniczne. Polega to po prostu na wejściu z aportem i na zmianie asortymentu wyrobów w poszczególnych przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#WaldemarSzajewski">Następnym, niezwykle ważnym elementem jest tworzenie konsorcjów w celu finansowania realizacji konkretnych projektów. Mam tu na myśli kontrakty handlowe. Przemysł obronny, który eksportuje lub chce eksportować, musi mieć dosyć dużą bazę kapitałową, ponieważ w toku produkcji zamraża się potężne fundusze na dosyć długi okres. Praktycznie pojedyncze banki, które obecnie istnieją w Polsce, często nie byłyby w stanie sprostać realizacji tych kontraktów, jeśli chodzi o zabezpieczenie finansowe. Dlatego trzeba tworzyć konsorcja. Aby zabezpieczyć finansowanie takich kontraktów rząd w układzie międzyresortowym pilotuje w tej chwili kilka takich spraw, które będą niezwykle ważne dla naszego przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#WaldemarSzajewski">Jeżeli chodzi o kierunek na przyszłość, to poza Know-How „ściąganym” w ramach tworzenia spółek joint ventures z firmami zagranicznymi, planujemy również prowadzenie prac badawczo-rozwojowych w tym przemyśle. Oczywiście środki z budżetu są bardzo skromne, ale część z nich będzie wyasygnowana z Ministerstwa Obrony Narodowej i z KBN.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#WaldemarSzajewski">Jeżeli chodzi o tzw. programy strategiczne, ważne dla bezpieczeństwa państwa, one powinny być realizowane ze środków planowanych przez KBN. W sprawie przyszłych rozwiązań chcę jeszcze nadmienić, iż obecnie jest rozważana możliwość wydzielenia banku państwowego lub funduszu do obsługi całego sektora przemysłu obronnego. Jednak to jest dopiero analizowane. Uważam, że jeśli tego typu rozwiązanie doszłoby do skutku, byłoby korzystne dla tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#WaldemarSzajewski">Sądzimy również, że planując budżet na lata następne, powinno się zagwarantować procentowy udział środków dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Chodzi oczywiście o bezpieczeństwo państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#WaldemarSzajewski">Jeżeli chodzi o środki na restrukturyzację przemysłu obronnego - przedstawiłem źródła, w których obecnie ich poszukujemy - uważamy, że w przyszłości tego typu środki na lata następne powinny być zapewniane w formie dotacji na ten cel. Ponieważ sytuacja tego sektora jest rzeczywiście dosyć trudna, jeśli chodzi o zakres płynności kapitałowej finansowej, proponujemy w tej chwili proces oddłużenia tych przedsiębiorstw. Propozycja wiąże się z ustawą o restrukturyzacji finansowej banków i przedsiębiorstw - znacie zapewne państwo tę ustawę, niedawno podpisaną przez pana prezydenta. Ponieważ chcemy mocno wejść w ten proces, stąd decyzja o przekształceniu sektora przemysłu obronnego w spółki akcyjne skarbu państwa, czyli komercjalizacja ma nastąpić do 30 czerwca, tak by wierzyciele - tytułem długów, jakie wobec nich mają te przedsiębiorstwa - mogli wejść w udziały tych spółek.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#WaldemarSzajewski">Jeżeli chodzi o problem oddłużenia, to w stosunku do innych sektorów przemysłu, tych, które nie są zaliczane w poczet sektorów przemysłu strategicznie ważnego dla państwa, planuje się, by w przypadku tych przedsiębiorstw, w których programy restrukturyzacyjne zostały przeprowadzone właściwie, zastosować 100-procentowe umorzenie zadłużeń wobec budżetu państwa, jednak pod warunkiem właściwej realizacji indywidualnych programów naprawczych lub restrukturyzacyjnych. Została przeprowadzona pełna analiza aktualnych, rzeczywistych możliwości tego przemysłu i, jak państwo zapewne wiecie, w 1989 r. mieliśmy ok. 80 tych przedsiębiorstw, obecnie jest ich 30, są one jakby trzonem tego przemysłu. Restrukturyzacją finansową chcielibyśmy objąć bezpośrednio tę część wytypowanych przez rząd przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu dla państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#WaldemarSzajewski">Przyjęliśmy, że program restrukturyzacji będzie przeprowadzany indywidualnie w odniesieniu do każdego przedsiębiorstwa. Ponieważ ten sektor różni się od pozostałych sektorów tym, że między tymi przedsiębiorstwami nie ma żadnej analogii zarówno w zakresie organizacji, produkcji, technologii, jak i przedmiotów będących celem produkcji, a więc produktów wykonywanych w tych zakładach, istnieje wyłącznie możliwość przeprowadzenia restrukturyzacji indywidualnej, dla każdego przedsiębiorstwa. Rząd proponuje, by w wypadku tych firm, które nie dają sobie rady, nie są w stanie z własnych środków opracować programów restrukturyzacji bądź naprawczych, była możliwość skorzystania z pomocy firm konsultingowych, które prezentuje Agencja Rozwoju Przemysłu i która również w pełni pokrywa koszty wykonania tych programów. Chcemy tutaj pokryć w pełni koszty każdego indywidualnego programu, jaki będzie tworzony w każdym z przedsiębiorstw przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#WaldemarSzajewski">Sprawa pozostałych działań międzyresortowych. Na uwagę zasługują powoływane do spraw eksportu zespoły międzyresortowe, które analizują metody promocji i sposoby poszukiwania i wypełniania luk, jeśli chodzi o produkty, a więc w zakresie tworzenia pewnej polityki eksportowej w układzie międzyresortowym. Jednocześnie powołuje się zespoły międzyresortowe do pilotowania konkretnych kontraktów eksportowych, o czym mówiłem wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#WaldemarSzajewski">Następny problem, który rozwiązujemy w ramach działań międzyresortowych, dotyczy wydatkowania funduszy publicznych środków finansowych na tzw. import. Niektóre resorty planują dosyć obszerny wolumen importu i wówczas staramy się nawiązać z nimi współpracę, by każdy tego rodzaju krok w kierunku importu był poprzedzony przetargiem z zapewnieniem uzyskania offsetu na rzecz właśnie przemysłu obronnego. Jako przykład podam dobrze rozwijającą się współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej, kiedy nawet, jeżeli chodzi o import, staramy się zachęcić partnerów zagranicznych do tego rodzaju współpracy nawet w innej dziedzinie, co daje nam możliwość przejścia na produkcję cywilną, lub też ostatnie rozmowy przeprowadzone w ministerstwie zdrowia, dotyczące zakupu karetek pogotowia - chcemy ulokować tę produkcję w Mielcu. Podejmujemy bardzo wiele tego typu oczywiście cząstkowych działań w układzie międzyresortowym. Staramy się jak gdyby pilotować ten sektor, stwarzając mu warunki dobre jak na obecne, konkretne możliwości naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#WaldemarSzajewski">Problem działań międzyresortowych. Podstawą do określenia wielkości zamówień jest oczywiście centralny plan militarno-gospodarczy, który praktycznie, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów i prezydenta, będzie mógł wejść w życie. Został on opracowany na podstawie uzgodnień międzyresortowych i z uwzględnieniem konkretnych możliwości budżetu państwa. Aktualnie Ministerstwo Obrony Narodowej opracowało plan zamówień na 1993 r. i dobiega już końca podpisywanie umów między poszczególnymi zakładami przemysłu obronnego a ministerstwem w zakresie dostaw sprzętu specjalnego. Ministerstwo opracowało również plan na lata 1993–1995, który jest jak gdyby pewną wykładnią w zakresie przygotowywania programów restrukturyzacyjnych w poszczególnych przedsiębiorstwach. Powstał także ogólny tzw. plan perspektywiczny do roku 2010, który w pełni odzwierciedla zamierzenia w zakresie zapewnienia obronności kraju.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#WaldemarSzajewski">Ogólnie chcę na zakończenie powiedzieć, że poza działaniami podejmowanymi bezpośrednio w obszarze przemysłu obronnego, podejmujemy też konkretne działania zmierzające do skumulowania bezrobotnych, którzy w wyniku koncentracji i kurczenia się przemysłu obronnego będą musieli znaleźć pracę i zatrudnienie. Do szczególnych przypadków należą oczywiście te miejscowości, których większość mieszkańców po prostu żyje z działalności konkretnego przedsiębiorstwa przemysłu obronnego. Dla przykładu, w tej chwili Agencja Rozwoju Przemysłu, po przetargu, zatrudniła firmę irlandzką do stworzenia pakietu projektów prawnych z zakresu organizacji specjalnych stref ekonomicznych. Utworzenie takich stref wymaga oczywiście przygotowania nowych ustaw w tym zakresie. Sprawa jest bardzo poważna, już bowiem na etapie opracowywania wymaga to dosyć dużych nakładów finansowych, ale sądzimy - i tak jest zaplanowane - że do końca czerwca te projekty zostaną opracowane i będą wdrażane w życie. Natomiast do tego czasu planujemy w dwóch miejscach, mianowicie w Mielcu i w Łabędach, stworzenie tzw. stref wolnocłowych, ażeby przyspieszyć działania umożliwiające tworzenie nowych miejsc pracy i opracowywanie nowych kierunków działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-31.23" who="#WaldemarSzajewski">Ogólnie tylko przypomnę - nie wiem, czy jest to posiedzenie utajnione - bo zapewne państwo to znają, że na konkretne zamówienia ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej przewiduje się w budżecie państwa kwotę w granicach 2,8 bln zł i to będzie ulokowane w przemyśle krajowym, z tego w przemyśle stricte obronnym - ok. 2 bln zł. W zakresie uzupełnienia potencjałów produkcyjnych jest to kwota w granicach 1,1 bln zł, ponieważ budżet państwa nie jest w stanie w całości pokryć kosztów utrzymania tego potencjału. Tak w tej chwili przedstawia się kapitał przeznaczony w budżecie państwa na rozwój przemysłu obronnego w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-31.24" who="#WaldemarSzajewski">Jeżeli chodzi o autopoprawki zgłaszane do uchwały, to dogłębna analiza przeprowadzona przez Ministerstwo Finansów nie pozwoliła znaleźć dodatkowych pieniędzy na proces restrukturyzacji przemysłu obronnego. W związku z tym wymieniłem tutaj dziewięć punktów, w ramach których będziemy starali się te środki w roku 1993 znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-31.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu podsekretarzowi stanu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DariuszWójcik">Prezydium Sejmu proponuje w debacie nad tym punktem porządku dziennego ograniczenie wystąpień w imieniu klubów i kół poselskich do 5 minut oraz wystąpień posłów nie zrzeszonych do 3 minut.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#DariuszWójcik">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#DariuszWójcik">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#DariuszWójcik">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana posła Zdzisława Tuszyńskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZdzisławTuszyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na wstępie kilka faktów. W dniu 8 października 1991 r. Rada Ministrów zobowiązała ministrów do opracowania propozycji i rozwiązań w zakresie organizacji i finansowania przemysłu obronnego. W dniu 9 października 1991 r. Sejm przyjął uchwałę w sprawie zmian w zakresie struktur i funkcjonowania przemysłu obronnego, w której Wysoka Izba zwróciła się do rządu o podjęcie niezwłocznych decyzji dotyczących funkcjonowania przemysłu obronnego. W dniu 16 grudnia Sejm przyjął uchwałę, o której dzisiaj mówimy, i zobowiązał rząd do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ZdzisławTuszyński">Wysoka Izbo! Tyle na temat faktów, jeśli chodzi o sferę legislacyjną, uchwałodawczą rządu i Sejmu. A co dzieje się w zakładach, w przemyśle obronnym? W dniu 9 lutego br. przedstawiciele załóg reprezentujący Związek Zawodowy Przemysłu Elektromaszynowego i Federacji „Metalowcy”, przy poparciu Hutniczych i Chemicznych Związków Zawodowych, po spotkaniu z przedstawicielami zainteresowanych resortów podjęli decyzję o wszczęciu sporu zbiorowego, ponieważ, jak stwierdzili w uchwale:</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#ZdzisławTuszyński">— nie podjęto decyzji dotyczących przekształceń własnościowych zakładów przemysłu obronnego;</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#ZdzisławTuszyński">— nie wypłacono zakładom należności za dostawy sprzętu do byłego Związku Radzieckiego;</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#ZdzisławTuszyński">— nie ma zapłaty za straty z tytułu embarga;</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#ZdzisławTuszyński">— brakuje zamówień ze strony MON na produkcję i dostawy w bieżącym roku;</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#ZdzisławTuszyński">— nie podjęto decyzji dotyczących zbędnych mocy produkcyjnych i rozwiązania problemu zbędnego majątku;</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#ZdzisławTuszyński">— nie ma decyzji ograniczających „listę negatywną”;</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#ZdzisławTuszyński">— brakuje środków na restrukturyzację przemysłu obronnego;</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#ZdzisławTuszyński">— nie zrealizowano uchwał sejmowych dotyczących przemysłu obronnego i lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#ZdzisławTuszyński">W wyniku sporu przedstawiciele załóg otrzymali odpowiedź w imieniu rządu, w której zawarto następujące stwierdzenia:</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#ZdzisławTuszyński">— przekształcenie własnościowe ma nastąpić do końca czerwca br.;</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#ZdzisławTuszyński">— problem należności „był stawiany”;</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#ZdzisławTuszyński">— sytuacja przedsiębiorstw jest zależna od poziomu zamówień MON, ale środki tego nie zapewniają; należy sądzić, że budżet będzie zwiększał środki w latach następnych;</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#ZdzisławTuszyński">— w nowym programie zostaną określone moce produkcyjne specjalne;</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#ZdzisławTuszyński">— ustawa dotycząca restrukturyzacji finansowej, która niebawem wejdzie w życie, określi możliwości oddłużenia przedsiębiorstw;</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#ZdzisławTuszyński">— odnośnie do „listy negatywnej” przewidywane jest nowe rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#ZdzisławTuszyński">I tak dalej - wszystko „obracało się” wokół słów: niebawem, należy sądzić, ma nastąpić, zostaną określone. Natomiast efektów działań rządu nie widać.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#ZdzisławTuszyński">Odpowiedź pana ministra udzieloną w dniu dzisiejszym również można przypisać „dobrym chęciom” Ministerstwa Przemysłu i Handlu, ale nie intencjom rządu; przypisać marzeniom ministra przemysłu, o których tutaj mówił z tej trybuny. Oto cytat z odpowiedzi, jakiej udzielił rząd związkom zawodowym: „Sejmowe lobby przemysłu zbrojeniowego jest na tyle znaczące, aby spowodować podjęcie uchwały sejmowej, lecz zbyt słabe, aby przyznać wystarczające środki w budżecie”. Rzecz w tym, panie ministrze, że rząd nie wystąpił o wystarczające środki. I to jest rzeczywista intencja rządu.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#ZdzisławTuszyński">Wysoka Izbo! Jakie przyczyny kryją się za tym, że zagadnienie obronności wydaje się czynnikiem rządzącym sprawą najmniej istotną? Na jedną z tych przyczyn wskazują afery karabinowe, kutrowa, dotycząca śmigłowca „Sokół”, wypowiedzi generała Powella podczas ubiegłorocznej wizyty w naszym kraju, penetracja przemysłu obronnego przez obce firmy konsultingowe. Widać wyraźnie, że walka toczy się o duże pieniądze, o rynki, z których nowi sojusznicy bezpardonowo nas eliminują. Interesujący - a raczej niepokojący - jest fakt braku reakcji czynników rządzących na te zjawiska. Charakterystyczne jest również to, że przez ostatnie lata kwestia troski o stan obronności kraju była domeną nielicznych, a przede wszystkim osób zatrudnionych w przemyśle obronnym. To oni bowiem ponieśli koszty skwapliwie podejmowanych decyzji politycznych, np. w kwestii embarga na dostawy broni do wojujących państw, ale nie tylko. To ich obciążono kosztami utrzymania RO, brakiem egzekucji należności za dostawy sprzętu, uzbrojenia, brakiem zamówień ze strony MON. W rezultacie wszystkie zakłady bez wyjątku są potwornie i beznadziejnie zadłużone, a długi te są absolutnie niespłacalne, czego wszyscy mamy świadomość. Mimo to ten stan rzeczy nadal trwa, a tym samym kryzys pogłębia się, wpływając fatalnie na całą gospodarkę, jako że zakłady zbrojeniowe nie działają w izolacji, lecz w kooperacji i powiązaniu z setkami innych. Niewiele zmienia w sytuacji finansowej zakładów deklaracja o powołaniu grupy 30 - jak mówił pan minister - zakładów, w których będzie dominowała produkcja wojskowa i zamiar przekształcenia ich w jednoosobowe spółki skarbu państwa. W intencji projektodawców bowiem mają one same układać się z bankami w sprawie gigantycznych długów w ramach normalnego postępowania naprawczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, czas minął, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZdzisławTuszyński">To oczywisty nonsens - z bankiem może negocjować ten, kto ma pełną samodzielność, całkowitą swobodę podejmowania decyzji. Co może, co wie dyrektor na temat: kogo obejmie lista negatywna? Czy MON zamówi sprzęt i uzbrojenie? Czy będzie miał zbyt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę o konkluzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZdzisławTuszyński">Czy nowy wielki brat nie wykręci nowego numeru w handlu bronią, zaś polskie władze spokojnie będą się przyglądać, jak jego urzędnika państwowego, jak zwykłego przestępcę, będą wozić z kraju do kraju, sadzając w najcięższych więzieniach? A przecież obligatoryjnie zakład musi produkować sprzęt obronny, musi utrzymać rezerwę obronną, za którą nie wie, czy rząd zapłaci i kiedy zapłaci. Jaki bank będzie się z takim partnerem chciał układać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, czas minął, proszę tylko o konkluzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZdzisławTuszyński">Już kończę, panie marszałku. Temat jest tak istotny, proszę o jedną minutę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DariuszWójcik">Wiem, ale mnie obowiązuje regulamin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZdzisławTuszyński">Wysoka Izbo! Trzecia Rzeczpospolita wyłoniła się wprawdzie na drodze pokojowej, ale nadzieja, że ten stan będzie trwał w nieskończoność, byłaby dużym błędem. Wiara w egzotyczne i pozaoceaniczne sojusze, w świetle ostatnich faktów, wiara w świat chrześcijańskich wartości w kapitalistycznym raju, gdzie bogiem jest pieniądz, rynek i bezwzględna konkurencja, byłaby niewybaczalną głupotą. Polski przemysł obronny, na pewno nie tak rozbudowany, jak w poprzednim okresie, musi istnieć. Polska armia musi oprzeć uzbrojenie na produkcji rodzimego, kontrolowanego przez państwo przemysłu. Jednak tymi, którzy o tym wiedzą, nie mogą być wyłącznie związkowcy. To przede wszystkim na Wysokiej Izbie spoczywa ciężar decyzji dotyczących przyszłości tego przemysłu - ważnego dla obronności, ale także dla gospodarki naszego kraju, jako że ten przemysł nigdy nie był skansenem, zawsze był źródłem dużych dochodów państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZdzisławTuszyński">Zniszczony i rozbity, będziemy odbudowywać przez całe pokolenia, nie mówiąc już o utracie zdolności obronnych naszego kraju i ograniczeniu jego suwerenności.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#ZdzisławTuszyński">Konkludując, informację rządu w sferze marzeń należy odrzucić. Dziękuję bardzo i przepraszam za przedłużenie wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#DariuszWójcik">Proszę wszystkich państwa o próbę zmieszczenia się w czasie przewidzianym do dyskusji, abym nie musiał przeszkadzać posłom w wystąpieniach, a zwłaszcza posuwać się do decyzji ostatecznych - wyłączenia mikrofonu.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Abramskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Polski Program Liberalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PawełAbramski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obecna sytuacja w polskim przemyśle zbrojeniowym i handlu specjalnym z zagranicą oraz ostatnie wydarzenia w tym zakresie wskazują na celowość przyspieszenia przekształceń w obu tych dziedzinach. Dalsza zwłoka we wdrażaniu rozwiązań systemowych może spowodować upadek całego przemysłu zbrojeniowego, a także zanik handlu specjalnego. W przemyśle zbrojeniowym decyzje o podjęciu produkcji specjalnej nie zawsze mają charakter ekonomiczny. Głównie wynikają one z przesłanek polityczno-wojskowych, kreowanych przez państwo. Nie można przerzucać odpowiedzialności za funkcjonowanie produkcji dla wojska tylko na barki producentów. Produkcja specjalna zawsze musi opłacać się wytwórcom, niezależnie od tego, czy są to zakłady państwowe czy prywatne. Konieczność interwencjonizmu państwa w przemyśle zbrojeniowym musi być jasno określona, natomiast formy takiego interwencjonizmu mogą być różne - poczynając od zakupu licencji, bezpłatnego jej przekazania producentowi, a kończąc na dopłatach do eksportu w celu utrzymania konkurencyjności na rynkach światowych. Bez opieki państwa krajowy rynek zbrojeniowy nie może funkcjonować. Jest oczywiste, że dla utworzenia lub utrzymania mocy produkcyjnych w poszczególnych typach wyrobów wojskowych może mieć znaczenie eksport uzbrojenia i sprzętu wojskowego wytwarzanego w krajowym przemyśle zbrojeniowym. Eksport może być jednak tylko czynnikiem wspomagającym przy podejmowaniu decyzji o uruchomieniu, ewentualnie utrzymaniu w kraju produkcji jakiegoś wyrobu wojskowego. Eksport nie zastąpi zamówień naszych sił zbrojnych - bez zamówień krajowych nie utrzyma się przemysł specjalny. Wynika to z faktu, że brakuje zabezpieczeń instytucjonalnych, iż deklarowane przez nabywców zamiary zakupu będą przestrzegane w fazie realizacji eksportu - często trwa to kilka lat. Nasze wojsko też ma takie dylematy. Z naszych doświadczeń wynika, że zamiary takie były zawsze - i są obecnie - obarczone zbyt dużym stopniem niepewności co do możliwości ich planowej realizacji w momencie uruchamiania produkcji danego asortymentu. Ostatnio tak było u nas z czołgiem T-72, radiostacją AB2AC, hałubicą samobieżną „Goźkik”, aparatem torpedowym DTA itp. Zawsze faktyczna realizacja odbiegała od deklarowanej, co często kończyło się katastrofą dla producenta.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PawełAbramski">W każdym wypadku, gdy produkcja będzie przeznaczona na potrzeby kraju i na eksport lub tylko na eksport, decyzje o jej wdrożeniu lub utrzymaniu powinny być opiniowane przez Radę Przemysłu Zbrojeniowego, działającą przy ministrze przemysłu i handlu, i zatwierdzane przez komisję międzyministerialną. Ma to na celu niedopuszczenie do sytuacji, by producenci, podejmując żywiołowo decyzje o uruchomieniu w swoich zakładach produkcji specjalnej, nie zabezpieczali jednocześnie interesów wojskowych naszego kraju. Pomijam już konieczność uwzględnienia w tych decyzjach wszystkich innych korzyści z eksportu specjalnego, a szczególnie tego, że wydłużenie serii produkowanych wyrobów czyni wyrób bardziej konkurencyjny cenowo na rynkach światowych oraz obniża wydatki z budżetu przy zakupie tych wyrobów przez nasze siły zbrojne.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PawełAbramski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym podkreślić, iż tylko to, powtarzam, tylko to, co użytkują nasze siły zbrojne (szczególnie w wypadku krajowych opracowań) może mieć szanse na eksport. Jak wiadomo, Polska nie jest mocarstwem zbrojeniowym. Produkujemy tylko określone asortymenty, wśród których brak jest szlagierów eksportowych. Nie kupują naszych wyrobów kraje rozwinięte. Nabywców w liczącej się skali jest niewielu - albo nie mają pieniędzy, albo też obowiązują w stosunku do nich zakazy polityczne, o których mówił mój przedmówca, m.in. powiększona lista negatywna. Nasza atrakcyjność jako dostawcy nie wzrasta. Mamy do wyboru: albo będziemy bardzo moralni, albo też będziemy mieć pieniądze dzięki nie zawsze dostatecznie pewnemu eksportowi. Podobnie jest z reeksportem. Na przykład obroty CENZIN-u w 1992 r., w porównaniu z rokiem 1991, zmniejszyły się sześciokrotnie, co powinno być znamienne.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PawełAbramski">Przerwanie realizacji kontraktów wskutek podjęcia decyzji embargowych nie może narażać na straty realizatorów eksportu. Ten kto podjął decyzję, powinien ponieść jej skutki finansowe. Tak się niestety nie dzieje (ostatnio np. Irak), co powoduje niechęć producentów do angażowania się w produkcję eksportową, która grozi im niejednokrotnie bankructwem.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#PawełAbramski">Nie wydaje się możliwe zachowanie polskiego przemysłu zbrojeniowego bez odbudowy dostaw do krajów byłego ZSRR i krajów byłego Układu Warszawskiego. Główną przeszkodą w tym zakresie jest brak spójnego systemu płatności za dostawy eksportowe i importowe. Uporządkowanie tej sprawy jest głównym zadaniem resortu współpracy gospodarczej z zagranicą w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#PawełAbramski">Wymiana posiadanego obecnie przez siły zbrojne uzbrojenia i sprzętu wojskowego byłaby tak kosztowna, że w najbliższym okresie z uwagi na sytuację finansową państwa nie ma szans realizacji. Nie wytrzymamy finansowo także kosztów ewentualnego utworzenia infrastruktury, nawet gdybyśmy otrzymali sprzęt zachodni za darmo. W tej sytuacji, chcąc utrzymać sprzęt w gotowości technicznej, trzeba kupować w ciągu najbliższych 10–15 lat części zamienne, materiały eksploatacyjne od poprzednich dostawców oraz sprzedawać im części do sprzętu, który od nas importowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#DariuszWójcik">Panie pośle, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PawełAbramski">Tak jest, już kończę.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PawełAbramski">Trzeba podkreślić, że handel specjalny to nie tylko eksport, ale również import dla wojsk i przemysłu zbrojeniowego. Korzyści z łączenia w jednym ręku tych dwóch działań zostały już praktycznie udowodnione. Trzeba je tylko uwzględniać przy tworzeniu systemu wymiany specjalnej z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PawełAbramski">Przedstawiając powyższe, wyrażam nadzieję, że omówienie niektórych uwarunkowań wymiany specjalnej z zagranicą może mieć znaczenie dla procesu doskonalenia produkcji i handlu specjalnego.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PawełAbramski">Klub Polski Program Liberalny, w imieniu którego przemawiam, uważa, że najwyższy czas podjąć szybkie i zdecydowane działania w przemyśle zbrojeniowym. Działania takie zapobiegną upadkowi i likwidacji polskiego przemysłu zbrojeniowego. Ewentualne odtworzenie tego przemysłu będzie zbyt kosztowne a niekiedy wręcz niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PawełAbramski">Konkludując, przychylamy się do stanowiska pana ministra. W informacji, którą przedstawił, jest wiele przesłanek optymistycznych. Proponujemy, aby przyjąć ją do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Łochowskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JózefŁochowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego z ubolewaniem stwierdza, że przemysł obronny i lotniczy, podobnie jak cały przemysł, cała gospodarka, nie ma szans rozwoju. Taka jest bowiem filozofia rozwoju, a ściślej recesji naszej gospodarki realizowanej przez rząd. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że bez zdecydowanej polityki antyrecesyjnej i bez koncepcji całościowej polityki przemysłowej nie mają szansy na jakikolwiek postęp, rozwój ani regiony, ani poszczególne branże naszego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JózefŁochowski">Dziś zbieramy żniwo bezsensownej, niczym nie skrępowanej, liberalnej polityki gospodarczej, nie uznającej jakiegokolwiek interwencjonizmu państwa, polityki prowadzonej przez rząd Bieleckiego, a z uporem kontynuowanej dzisiaj. Polityka ta w makroskali i w drobnych swych aspektach to przede wszystkim brak koncepcji i programu rozwoju. Dziwny kosmopolityzm gospodarczy i brak instynktu samozachowawczego państwa przejawiły się np. w oficjalnym zaprzepaszczeniu przez przedstawicieli rządu, którzy decydowali o zakupie, możliwości związanych z rozwojem produkcji helikoptera „Sokół” czy całej gałęzi przemysłu lotniczego, nie mówiąc już o szkodach, jakie wyrządzili wpuszczeni do przemysłu zbrojeniowego specjaliści zachodni w charakterze ekspertów opracowujących koncepcję restrukturyzacji tego przemysłu. Kolejnym przykładem braku tego instynktu jest afera karabinowa, sprawa od samego początku prowadzona przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych tak, aby broń Boże nie urazić przyjaciół, natomiast własny przemysł, interes Polski jest sprawą jakby uboczną. Daje się zauważyć dziwną niemoc przy zmianie tzw. listy negatywnej w handlu bronią. Któż bowiem zabraniał ją zmienić? Do dziś nie znajdujemy uzasadnienia ani winnych tego, kto zabronił dostaw broni do krajów nie objętych ONZ-owskimi listami zakazu. Skąd ta nadgorliwość?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JózefŁochowski">Następny przykład to dyletanctwo, a może świadome działania podejmowane przez rząd w zakresie negocjacji dotyczących współpracy i handlu uzbrojeniem. Przypadek taki to rozmowy ministra Niewiarowskiego w Pakistanie. Nie znam - może zna ktoś w rządzie - przypadku, aby negocjacje dotyczące handlu sprzętem specjalnym rozpoczynać od konferencji prasowej, rozpowszechniać to na świecie.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JózefŁochowski">Odnosząc się natomiast do konkretnych zapisów uchwały, rząd praktycznie nie podjął żadnej próby, mającej na celu poprawę w ciągu kilku miesięcy tragicznej sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym. Nadal nie ma przecież gospodarza - jak sam minister stwierdził - tego przemysłu; dopiero ma być. Dlaczego? - przecież to nie wymaga nakładów, można to było uczynić z dnia na dzień, wystarczyła jedna decyzja premiera. Brakuje jakiejkolwiek perspektywy rozwoju tego przemysłu, dopiero ma być określona. Co do środków na restrukturyzację przemysłu, to już są ścisłe dane, chodzi o autopoprawkę, to mamy rzeczywiście postęp: 20 mld - tego pan minister nawet nie wymienił - na samolot M-2. W jaki sposób można wykorzystać 20 mld w przemyśle zbrojeniowym? - chyba na ogłoszenie w prasie.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JózefŁochowski">Przecież minister Szajewski wyrażający dziś w imieniu rządu ocenę i opinię na temat tego, co zrobiono w tym zakresie, był reprezentantem tegoż rządu podczas dyskusji nad budżetem, w której i ja uczestniczyłem. Próbował nas przekonać na posiedzeniu komisji, że środki na restrukturyzację przemysłu są wystarczające i nie trzeba ich zwiększać, albowiem niecałe 2 bln przewidziane wyłącznie na likwidację kopalń powinny wystarczyć. Proponowałbym, aby pan minister zechciał taki pogląd zaprezentować w swojej fabryce w Radomiu, w „Łuczniku”, w którym do niedawna był dyrektorem. Byłem tam niedawno i słyszałem, co o pana polityce w zakresie przemysłu zbrojeniowego mówią pana współpracownicy.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#JózefŁochowski">Reasumując, Parlamentarny Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego nie może przyjąć zaprezentowanej informacji, ponieważ nie jest ona odpowiedzią na pytanie, co rząd, resort zrobił, ale - co będzie robił. Te obiecanki dotyczące opracowania programu, listy negatywnej, ustalenia resortu koordynatora, usprawnienia handlu, mówienie, że w budżecie na rok przyszły znajdą się środki, są po prostu niewiarygodne i rodzą zasadnicze pytanie: Dlaczego resort nie podjął nawet próby ich realizacji? Stan realizacji uchwały w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań - takie jest brzmienie jej nazwy - zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym jest dobitnym przykładem niemocy resortu i jawnym lekceważeniem uchwał sejmowych. Dlatego nie możemy jej przyjąć i będziemy głosowali przeciw takim zjawiskom.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#DariuszWójcik">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Pawelca w imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JózefPawelec">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Kilka uwag do wystąpienia podsekretarza stanu, a następnie krótki zarys mojej konstruktywnej propozycji dotyczącej sposobu, w jaki można temu przemysłowi i obronności pomóc. Pan minister powiedział, że armia i przemysł obronny to atuty w polityce zagranicznej państwa. W pełni się z tym zgadzam. Powiedział też, że będzie jeden resort odpowiedzialny za ten przemysł. Zgadzam się, tylko nie bardzo mi się podoba, że Ministerstwo Obrony Narodowej pozostaje tu jakby z boku. Wolałbym, żeby to minister obrony miał wszystko w ręku, tzn. żeby miał pieniądze, żeby decydował, co mu potrzeba, żeby kupował i wpływał na taki czy inny rozwój tego przemysłu, a także handlu, np. przez ograniczenie listy krajów, do których nie wolno eksportować broni. Pan minister powiedział, że powstanie agencja mienia. No, wreszcie po trzech latach może coś będzie. Powiedział ponadto, że zakłady przestawiane na produkcję cywilną otrzymają pieniądze z zagranicy. Tak, wreszcie trzeba te pieniądze uzyskać - z tym że powinny to być kredyty bezpłatne. Zachód powinien zapłacić za obalenie komunizmu pewne sumy, jeśli my sami się rozbrajamy.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JózefPawelec">COCOM. Nie widzę tu ograniczeń, dlatego że już przecież prawie uchwaliliśmy ustawę, bo w komisji prace nad nią zostały już zakończone, a mówiono, że z chwilą wejścia tej ustawy w życie COCOM nie ma prawa stosować ograniczeń. Mowa była o strategicznych programach. Szkoda, że nie mogliśmy usłyszeć, jakie to programy. Domyślam się, ale wydaje mi się, że nadal będzie to ręczne sterowanie tym przemysłem. Nie widzę tu wpływu czynnika ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JózefPawelec">Zgodność z doktryną obronną. Wojskowy wolałby raczej nie wyróżniać takich pojęć. Wojsko jest wojskiem. Najlepszą obroną jest atak. Trzeba być przygotowanym na wszystko.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#JózefPawelec">Prywatyzacja. Otóż niektóre zakłady są sprywatyzowane i niewiele się tam zmieniło. 67% udziału państwa - czy nawet więcej - oznacza, że przemysł ten nadal jest w rękach państwa.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#JózefPawelec">W sumie więc moja opinia jest taka, że tę pomoc, jaką ministerstwo udziela przemysłowi obronnemu, trzeba, oczywiście, doceniać, ale wszystkie te obietnice bardzo mi przypominają hasła z czasów komunistycznych, które przez lata słyszałem: będziemy tworzyć obszary wolnorynkowe, opiekować się, wspierać itd., a co z tego wyniknie, to już obserwowaliśmy przez lata.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#JózefPawelec">Mój krótki zarys programu - to cztery propozycje:</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#JózefPawelec">1. Mimo że państwo jest biedne, to jednak musi przeznaczyć te 2–4% dochodu narodowego na cele obronne. Tak jest w Europie. W Izraelu przeznacza się na obronność 15%.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#JózefPawelec">2. Z tego budżetu, czyli z tych 30–60 bln, 1/3, a nawet 40% należy przeznaczyć na zakup broni. Wojsko, które od lat nie jest dozbrajane, nie jest wojskiem, lecz jakimś towarzystwem św. Jadwigi.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#JózefPawelec">3. Wojsko powinno część sprzętu zamawiać w kraju, a część kupować za granicą. Co powinno zamawiać? Powinno zamawiać to, co jest tanie i dobre, a nie akurat to, co wymyśliła jakaś komisja w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Tania i dobra, jak mi się wydaje, jest broń pancerna, może sprzęt lotniczy, sprzęt rozpoznania radiolokacyjnego, a także elektroniczne systemy kierowania ogniem. To można sprzedać. To, że ten sprzęt był sprzedawany, świadczy, że ma on jakąś markę w Europie. A co kupować za granicą? Resztę. Ale gdzie? I tu jest sprawa niezwykle delikatna, polityczna. W grę wchodzą sojusze. A to, moim zdaniem, jest problem nie rozstrzygnięty. Jest trójkąt - i NATO, i Unia Zachodnioeuropejska, i NATO-bis. Wyjaśniał to pan minister Skubiszewski - ale ja nie jestem przekonany do tej polityki. Idziemy w jakimś kierunku, a na drugi dzień przyjeżdżają ambasadorowie i pytają, po co my to robimy.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#JózefPawelec">4. Ostatnia sprawa to handel. To centralna sprawa dla przemysłu zbrojeniowego. Jeśli nie będzie długiej serii, jeśli nie będzie sprzedaży, to ten przemysł upadnie, on się nie utrzyma z tych niewielkich zamówień krajowych. Tu jest wręcz bezhołowie, te afery, te listy negatywne, o których tu już mówili koledzy, budzą poważne zaniepokojenie.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#JózefPawelec">Dlatego też moje dwa wnioski końcowe są takie. Minister obrony musi mieć większą możliwość decydowania w sprawach uzbrojenia. Zdecydowanie większą. Nie można traktować tej dziedziny - jak tu kiedyś powiedział pan minister - jak piekarni. To jest nawet obraźliwe dla tych ludzi. I musi być większa rola - to już ostatnia uwaga - Sejmu w kształtowaniu nowego modelu wojska i systemu bezpieczeństwa. Tu jest też kompletny désintéressement. Jak zaobserwowałem, w innych parlamentach te sprawy wyglądają zupełnie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#DariuszWójcik">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#FilipKaczmarek">Zebranie posłów i senatorów Sojuszu Lewicy Demokratycznej odbędzie się w dniu dzisiejszym bezpośrednio po zarządzeniu przerwy w sali nr 101.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#FilipKaczmarek">Posiedzenie Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali nr 67.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#FilipKaczmarek">Spotkanie posłów nie zrzeszonych z ministrem Januszem Lewandowskim odbędzie się dzisiaj w pokoju nr 440 w starym Domu Poselskim o godz. 19. Jest to komunikat posła Andrzeja Rychlika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#DariuszWójcik">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#DariuszWójcik">Ogłaszam przerwę do godz. 18.30.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min 02 do godz. 18 min 33)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejKern">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejKern">Kontynuujemy dyskusję nad informacją rządu o sposobie wykonania uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 grudnia 1992 r. w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejKern">Kontynuujemy wystąpienia w imieniu klubów i kół poselskich.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#AndrzejKern">Jako pierwszy po przerwie zabierze głos pan poseł Adam Matuszczak z Konwencji Polskiej. Przygotuje się pani poseł Barbara Frączek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AdamMatuszczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Najkrócej mówiąc, z całym szacunkiem dla ministra przemysłu i handlu, który przynajmniej ma pogląd na to, co trzeba zrobić, tylko nie ma możliwości, chcę zauważyć, że wyjaśnienia pana ministra dotyczą czasu przyszłego niedokonanego, natomiast uchwała dotyczyła czasu przeszłego teraźniejszego i przyszłego również niedokonanego, bo nie została wykonana. Straciliśmy trzy miesiące. Uchwałę podjęliśmy 16 grudnia, a dziś jest 17 marca.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AdamMatuszczak">Z wypowiedzi pana ministra wynika, że uchwała Sejmu RP jest dla rządu RP bez znaczenia, a słowo „niezwłocznie” użyte w preambule uchwały oznacza co najwyżej, że rząd RP jako całość przeszedł niezwłocznie do porządku dziennego nad tą uchwałą. Rozpatrując po kolei punkty tej uchwały, widzimy, że: rząd RP roli organu koordynującego działania nie przejął (pkt 1), bieżących i perspektywicznych zamierzeń nie przedstawił (pkt 2), autopoprawki do budżetu dotyczącej zamówień nie wniósł (pkt 3), autopoprawki do budżetu dotyczącej restrukturyzacji przemysłu obronnego nie wniósł (pkt 4), zerowej stawki podatku nie ustalił (pkt 5) - czyli rząd Rzeczypospolitej Polskiej jako całość uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej literalnie nie wykonał.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#AdamMatuszczak">Znając wypowiedź pana ministra Misiąga jako reprezentanta rządu Rzeczypospolitej Polskiej podczas obrad Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów przy omawianiu budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Przemysłu i Handlu na rok 1993, można się było tego spodziewać. Pan Misiąg raczył wtedy powiedzieć, że ww. uchwała nie interesuje rządu, bo uchwalono ją później, niż do Sejmu wpłynął projekt budżetu. Podaję to do wiadomości Wysokiej Izby, żeby ci, którzy nie byli na posiedzeniu wspomnianej komisji, zapoznali się z wyjaśnieniem pana ministra Misiąga. To właściwie załatwia sprawę, choć nie rozwiązuje problemu, co więcej, nasuwa na przykład takie pytania, jak: Czy ma sens nasza dzisiejsza dyskusja? Czy Sejm może wyciągnąć jakieś konsekwencje w wypadku niewykonania uchwał przez rząd RP? Czy działania Ministerstwa Przemysłu i Handlu idą w parze z działaniami na przykład Ministerstwa Finansów? Czy rząd nie powinien upoważnić do wystąpienia z wyjaśnieniem - mam na myśli dzisiejszą informację - zamiast ministra przemysłu i handlu właśnie pana ministra finansów. Wystąpienie byłoby wtedy o wiele krótsze. A w ogóle to nie jest problem dla jednego ministerstwa, bo np. jest uchwała rządu z maja ubiegłego roku zobowiązująca Ministerstwo Przekształceń Własnościowych do pracy nad restrukturyzacją przemysłu obronnego, której to uchwały Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie wykonało. Ministerstwo Przemysłu i Handlu posiada natomiast plany restrukturyzacji tego sektora jako obejmującego przedsiębiorstwa o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, ale zrobiono wszystko, by te przedsiębiorstwa nie znalazły się w ustawie uchwalonej przez Sejm 5 lutego 1993 r., dotyczącej przekształceń własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#AdamMatuszczak">Bardzo bym chciał znać nazwisko tego dowcipnisia, który doprowadził do tego, że przemysł obronny znalazł się w grupie przedsiębiorstw o nieszczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Boję się, że kogoś uraziłem, więc przepraszam. Swoją drogą, musi to być jegomość o swoistym poczuciu humoru. Dobrze, że pozwolił uznać górnictwo i energetykę za sektory o szczególnym znaczeniu. Chwała mu i za to. Jest jednak nadzieja, że skoro górnictwu po strajku przyznano, że ma specjalne znaczenie dla gospodarki państwa, to przemysł obronny ma szanse zyskać na znaczeniu, gdy wybuchnie wojna. Tak że nadzieja jest zawsze.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#AdamMatuszczak">W sprawę tę jest również, że tak powiem, wmieszane Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. W wypadku tego ministerstwa można zanotować chyba już same sukcesy. Powszechnie wiadomo, że na handlu bronią na całym świecie zarabia się i to dobrze. A jeśli się broni nie sprzedaje, to trzeba ją kupować, szczególnie gdy się ma armię.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#AdamMatuszczak">Informuję: pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, a mianowicie USA, Wielka Brytania, Rosja, Francja i Chiny kontrolują 90% światowego handlu bronią. Są to dane szwedzkiego instytutu SIPRI za 1991 r. Na razie jeszcze nie ma następnych. Dla maluczkich jest do podziału 10%.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#AdamMatuszczak">O sukcesach naszego handlu należy wspomnieć, bo właśnie handel mógłby przyczynić się do pozabudżetowego wspomagania gospodarki, a budżet mamy mizerny. I co? O rekompensacie za handel z byłym ZSRR szkoda nawet mówić. Może się uda tę sprawę załatwić tak pół na pół. Jest embargo Rady Bezpieczeństwa ONZ na handel z Irakiem. Polska go przestrzega, a rekompensaty ani widu, ani słychu. Jest embargo Rady Bezpieczeństwa odnoszące się do byłej Jugosławii. Polska przestrzega tego postanowienia, lecz rekompensaty ani widu, ani słychu. Jest to, zdaje mi się, działka - jeśli dobrze rozumiem - Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Są kraje, na które nie nałożono embarga Rady Bezpieczeństwa ONZ, np. Birma. To jest dopiero numer.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#AdamMatuszczak">Panie marszałku, proszę mi pozwolić dokończyć wypowiedź, gdyż jestem posłem już drugą kadencję i nie nadużywam tej trybuny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AdamMatuszczak">Ten kontrakt miał dotyczyć nie tylko naszych doskonałych śmigłowców, ale również wyrobów hutniczych z naszych hut i samochodów „Star”, a więc produkcji zakładów, o których kondycji nawet mówić przykro. Miał to być kontrakt na 5 lat, po 200 mln dol. rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile wynoszą obroty handlu z Ukrainą lub Białorusią - i co? Doszły mnie słuchy, że tych, którzy ten kontrakt zawierali, ściga prokurator. Widocznie ma podstawy.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AdamMatuszczak">Kolejna sprawa: Będę niezmiernie wdzięczny Prezydium Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli uzyska od rządu Rzeczypospolitej Polskiej dementi, że nieprawdą jest, iż na spotkaniu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą dnia 25 stycznia 1991 r. ambasador USA wyraził dezaprobatę w związku z poprzednimi dostawami specjalnymi dla Birmy stwierdzając: „Nie podoba nam się to, co zrobiliście. My tego nie zaakceptowaliśmy”.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AdamMatuszczak">Chciałem wyjaśnić, że zamieszanych w sprawę kontraktu z Birmą ściga polski prokurator. Informuję, że dzięki temu kontraktowi udało się co nieco sprzedać do Birmy. Jeśli się ma tylko zamiar sprzedać, to wtedy ścigają prokuratorzy amerykańscy lub niemieccy. Przypominam: nasi przyjaciele. Siedzi się wówczas w zaprzyjaźnionych kryminałach, sprawa zaś jest tak zawiła, że rok to zbyt mało czasu, by ją wyjaśnił wymiar sprawiedliwości największego mocarstwa świata, mocarstwa mającego najnowsze technologie, najnowsze generacje komputerów. Ciekaw jestem, jak długo tego króliczka będzie się ścigać. Czy ktoś w rządzie ocenił skutki tego stanu rzeczy dla naszego handlu zagranicznego?</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#AdamMatuszczak">W Kańczudze pod Łańcutem był zakład rolno-spożywczy, dzisiaj jest to właściwie „masa upadłościowa”, bo zakład splajtował. Bramy tej „masy upadłościowej” pilnuje stróż. Otwiera ją przed delegacjami zagranicznymi, ewentualnymi kupcami. Ten stróż powiedział: „Panie, co najmniej jeden w każdej z tych delegacji to musi być z wywiadu”. Ciekawe, skąd ten stróż z Kańczugi jest taki pewny, że obcy wywiad interesuje się zakładem rolno-spożywczym, który splajtował.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#AdamMatuszczak">Autor reformy monetarnej z lat dwudziestych pan Władysław Grabski tak mówił do zagranicznych doradców: „Panowie, nawet jeśli szczerze podpowiadacie, to podświadomie bronicie interesów krajów, które reprezentujecie”. Jak podało Polskie Radio, liczba doradców zagranicznych w naszym obecnym rządzie przekracza 100.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#AdamMatuszczak">Na zakończenie parę truizmów. Problem jest nieco szerszy, jak już wspomniałem, bo dotyczy nie tylko Ministerstwa Przemysłu i Handlu, ale również Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Centralnego Urzędu Planowania, Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Komitetu Badań Naukowych, Ministerstwa Sprawiedliwości, a nawet Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, jak zauważył pan minister, że nie wspomnę już o KOK czy Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Tylko dzięki współpracy wszystkich zainteresowanych przedstawicieli rządu będzie można rozwiązać ten nabrzmiały problem. Działania prowadzone obok siebie lub, co gorsza, wymierzone przeciwko sobie doprowadzą do tego, że wygra konkurencja. Skoro wywalczyliśmy sobie i mamy wolny rynek, to, na litość boską, przyjmijmy również do wiadomości, że na wolnym rynku jest konkurencja - i to ona jest podstawą istnienia wolnego rynku - i że konkurent jest zainteresowany swoim sukcesem, a nie naszym. Myśmy zostawili konkurencji prawie cały ten obszar.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#AdamMatuszczak">Ciekaw jestem, ile w tym wszystkim jest konformizmu, ile infantylizmu, a ile stanowi reszta. Teraz mamy następny klops: Musimy negocjować, ile tańszej stali będziemy mogli sprzedać w krajach EWG i w USA, tam mają bowiem problem polegający na tym, że muszą zwolnić ludzi z pracy. Oni woleliby, żebyśmy my zwolnili ludzi, którzy za tanio produkują. Twierdzą, że stosujemy dumping. Proponują nam „okrągły stół”. Ładnie, wpadliśmy z deszczu pod rynnę.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#AdamMatuszczak">Po pierwsze, wnoszę o nieprzyjmowanie do wiadomości przez Wysoką Izbę informacji rządu o wykonaniu uchwały, bo jest ona po prostu nie wykonana.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#AdamMatuszczak">Po drugie, wnoszę, aby Prezydium Sejmu przygotowało debatę sejmową dotyczącą obrony i bezpieczeństwa kraju. Jeżeli Prezydium Sejmu uzna za stosowne, proponuję utajnienie obrad.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#AdamMatuszczak">Po trzecie, wnoszę, aby Prezydium Sejmu i Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich rozważyły, jakie skutki prawne wynikają z faktu niewykonania uchwały Sejmu przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#AdamMatuszczak">Po czwarte, wnoszę, aby pan prezydent, jako zwierzchnik sił zbrojnych, poprosił rząd o przesłanie mu raportu o osiągnięciach w dziedzinie przemysłu obronnego i lotniczego, o stanie zaopatrzenia armii polskiej, o naszych osiągnięciach w dziedzinie handlu bronią oraz o sukcesach Ministerstwa Przekształceń Własnościowych w dziedzinie restrukturyzacji przemysłu obronnego, czyli o wykonaniu uchwały rządu z maja ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#AdamMatuszczak">Dobrze byłoby również, gdyby udzielono przynajmniej panu prezydentowi, jeżeli Sejmowi nie można, odpowiedzi na pytanie: Dlaczego uchwała Sejmu z dnia 9 października 1991 r., Sejmu poprzedniej kadencji, dotycząca przemysłu obronnego, nie została nigdy opublikowana w Dzienniku Ustaw? To pytanie zadał poseł Czesław Sobierajski we wrześniu ubiegłego roku i do tej pory nie ma na nie odpowiedzi od rządu. Dobrze byłoby to uczynić po to, żeby pan prezydent wiedział, za co może ewentualnie odpowiadać przed Trybunałem Stanu po zakończeniu jego kadencji jako zwierzchnika sił zbrojnych RP.</u>
          <u xml:id="u-58.13" who="#AdamMatuszczak">Bardzo dziękuję, panie marszałku. Przepraszam za przekroczenie limitu czasu.</u>
          <u xml:id="u-58.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AndrzejKern">Jak pan słyszy, posłowie nie mieli mi za złe, że panu nie przerwałem, bo pasja, z jaką broni pan przemysłu obronnego, zasługuje na szacunek.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pani poseł Barbara Frączek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#BarbaraFrączek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Zabieram po raz kolejny głos w sprawie przemysłu obronnego i tym razem czynię to w imieniu Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność”, który był autorem wniosku o wprowadzenie tego punktu do porządku dziennego obrad.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#BarbaraFrączek">Zapewnienie bezpieczeństwa państwa jest obowiązkiem każdego rządu i to obowiązkiem nadrzędnym. Lekceważenie spraw związanych z obronnością kraju, która jest gwarantem jego bezpieczeństwa, jest niedopuszczalne. Za takie lekceważenie uważamy brak realizacji dwóch kolejnych uchwał przyjętych przez Sejm, uchwały z 8 października 1991 r. oraz uchwały z 16 grudnia ubiegłego roku, o której realizację dziś się upominamy.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#BarbaraFrączek">Bezpieczeństwo państwa nie może zależeć od kondycji budżetu, na obronność państwa muszą się znaleźć pieniądze. Komisja Obrony Narodowej w uchwale z 6 stycznia br. stwierdziła, że projekt ustawy budżetowej na rok bieżący nie uwzględnia środków na obronność państwa. W opinii Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu z 8 stycznia br. było zawarte podobne stwierdzenie.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#BarbaraFrączek">Zwracam się z pytaniem do przedstawicieli rządu o to, czy zadeklarują dziś przed Wysoką Izbą, że biorą całkowitą odpowiedzialność za bezpieczeństwo państwa. Jest rzeczą oczywistą, że rząd za nie odpowiada. Nasuwa się jednak mnóstwo wątpliwości, jeśli się spojrzy na to, jak traktuje się nasz przemysł obronny. Historia już kilkakrotnie ukarała nas za brak odpowiedzialności w sprawach bezpieczeństwa kraju. Paradoksem jest fakt, że wtedy, gdy miał nas kto bronić, mieliśmy większy potencjał obronny niż teraz, kiedy jesteśmy państwem suwerennym, nie należącym do żadnego układu militarnego.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#BarbaraFrączek">Z niepokojem stwierdzamy, że realizowany jest tylko jeden program - redukowania tej gałęzi przemysłu, co ostatecznie wiedzie do jej likwidacji. Świadczy o tym spadek zatrudnienia w tej branży - o ponad 50% w ciągu ostatnich 3 lat. Sekcje branżowe przemysłu zbrojeniowego i lotniczego „Solidarności” wielokrotnie występowały do rządu z postulatami. Jednakże żadne uzgodnienia ani deklaracje nie zostały przez rząd zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#BarbaraFrączek">Także wczorajsze spotkanie przedstawicieli sekcji przemysłu obronnego i lotniczego w Ministerstwie Przemysłu i Handlu nie przyniosło nic nowego. Rozmowy zostały zerwane, a pytania: który z resortów będzie odpowiedzialny za oddłużenie w sektorze przemysłu obronnego? skąd rząd weźmie środki na restrukturyzację tej gałęzi przemysłu? - pozostały nadal bez odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#BarbaraFrączek">Twierdzenie rządu, jakoby przemysł obronny miał strategiczne znaczenie dla gospodarki i bezpieczeństwa państwa, nie znalazło odzwierciedlenia w ustawie o przekształceniach własnościowych przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, gdzie ten sektor pominięto. Do tej pory nie było jeszcze strajku generalnego w zakładach zbrojeniowych. Świadczy to o odpowiedzialności załóg.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#BarbaraFrączek">Spotkanie sekcji krajowej przemysłu zbrojeniowego i lotniczego 26 lutego br. w Skarżysku Kamiennej potwierdza, że załogi tych zakładów są na krawędzi rozpaczy, w każdej chwili możliwy jest wybuch. Strajk generalny w zakładach zbrojeniowych byłby aktem rozpaczy. Chcąc temu zapobiec Klub Parlamentarny NSZZ „Solidarność” zwraca się do pani premier z prośbą o szybkie spotkanie z przedstawicielami sekcji krajowej przemysłu zbrojeniowego i lotniczego w obecności ministra finansów, ministra przemysłu i handlu, ministra współpracy gospodarczej z zagranicą i ministra obrony narodowej. Mamy nadzieję, że niezwłocznie dojdzie do takiego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#AndrzejKern">Głos zabierze pan poseł Zdzisław Dubiella z Porozumienia Centrum. Przygotuje się pan poseł Wojciech Włodarczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#ZdzisławDubiella">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uchwała z 16 grudnia 1992 r. zobowiązywała rząd do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym. Celowo pozwoliłem sobie powtórzyć tytuł uchwały, żeby uwypuklić jej bardzo szerokie znaczenie. Uchwała ta faktycznie zobowiązywała rząd do przejęcia roli organu koordynującego sprawy obronności kraju. Mija prawie kwartał, a rząd, wbrew oświadczeniu pana ministra, nie zrobił w tej materii nic lub bardzo niewiele. Szczególnie dotyczy to pkt. 3 i 4 omawianej uchwały - w pkt. 3 rząd został m.in. zobowiązany do zagwarantowania w projekcie budżetu państwa na rok 1993 (w formie autopoprawki) środków finansowych na potrzeby sił zbrojnych, a w pkt. 4 (również w formie autopoprawki) środków na restrukturyzację przemysłu obronnego i lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#ZdzisławDubiella">Aby podjąć niezbędne decyzje co do rodzaju i ilości uzbrojenia, przede wszystkim musi być zbieżność między głoszonymi przez rząd hasłami o integracji z Zachodem - a w sferze obronnej z NATO - i istniejącą doktryną obronną. I tu widzę główną - to zdanie klubu Porozumienia Centrum - przyczynę trudności z podjęciem jednoznacznych decyzji dotyczących tego przemysłu. Doktryna zakładająca jednakowe zagrożenie ze wszystkich kierunków jest może politycznie zgrabna, gdyż nie wskazuje potencjalnego przeciwnika, ale nie wskazuje również sojusznika, z którym pod względem uzbrojenia nasza armia docelowo musi być kompatybilna.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#ZdzisławDubiella">Przemysł zbrojeniowy, ze względu na skalę produkcji, ma zbyt dużą siłę bezwładności i trudno byłoby oczekiwać podjęcia decyzji przez rząd z dnia na dzień, ale obecny rząd miał już wystarczająco dużo czasu, żeby odpowiedzieć na tak elementarne pytania, jak: Które zakłady zostaną oddłużone i w jakiej skali? Które zakłady docelowo mają być zakładami państwowymi bądź jednoosobowymi spółkami skarbu państwa, a które mają tworzyć holdingi czy też wreszcie działać na zasadzie: ratuj się, jak możesz? To nie - istniejące na pewno - trudności obiektywne są przyczyną tragicznej sytuacji przemysłu zbrojeniowego, ale brak klarownej koncepcji i spora nieudolność rządu, szczególnie jaskrawo widoczna na przykładzie problemu znalezienia zbytu dla produkcyjnych nadwyżek tego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#ZdzisławDubiella">Parlamentarny Klub Porozumienia Centrum nie przyjmuje informacji pana ministra i uważa, że rząd nie zrealizował uchwały nałożonej przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Włodarczyka z Ruchu dla Rzeczypospolitej. Przygotuje się pan poseł Andrzej Sielańczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WojciechWłodarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W przemyśle zbrojeniowym pracuje około 80 przedsiębiorstw finalnych i około 300 kooperujących, zgrupowanych w 12 specjalistycznych branżach. Podstawowe znaczenie mają 32 firmy, których produkcja może osiągnąć wartość ponad 15 bln zł rocznie. Od przedsiębiorstw tego sektora jest uzależniony los wielu tysięcy pracowników i ich rodzin. Warto pamiętać, że niektóre zakłady znajdują się w małych miasteczkach i często są jedynym dużym pracodawcą w regionie. Tak jest na przykład w moim okręgu wyborczym na Lubelszczyźnie: Kraśnik, Poniatowa, Świdnik są właśnie takimi miastami. Otrzymałem dzisiaj fax ze Świdnika, który przedstawia tragiczną sytuację miasta.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WojciechWłodarczyk">Pan minister mówił o przyszłości przedsiębiorstw, ale chciałbym zapytać, gdzie w budżecie na ten rok zostały zapisane środki na te właśnie cele, o których mówił pan minister. Specyfika przemysłu zbrojeniowego powoduje, że - oprócz eksportu - tylko państwo może być odbiorcą jego wyrobów. Możliwa jest częściowa prywatyzacja zakładów, ale pod warunkiem, że państwo jasno określi politykę wobec sektora zbrojeniowego i będzie ją realizować. Polityka rządu pani Suchockiej jest w tym zakresie, jak i w wielu innych, chaotyczna i wewnętrznie sprzeczna. Ani Ministerstwo Przemysłu i Handlu, ani Ministerstwo Obrony Narodowej nie przygotowały tutaj żadnego całościowego planu. Co więcej, wbrew zobowiązaniom, jakie 17 października i 16 grudnia 1992 r. Sejm nałożył na rząd pani Suchockiej, w budżecie MON na rok bieżący ani nie zostały zagwarantowane na to żadne środki, ani też nie został określony plan dostaw dla wojska.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WojciechWłodarczyk">Na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej w dniu 6 stycznia 1993 r., na którym odrzucono budżet MON na ten rok, zaproponowałem, aby wprowadzić - w formie zmiany ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP z 21 listopada 1967 r. - nowy, dodatkowy ust. 5 w art. 12 w następującym brzmieniu: „Minister Obrony Narodowej przedstawia Sejmowi, w porozumieniu z ministrem przemysłu i handlu, plan dostaw nowego sprzętu wojskowego na okres 10 lat. Sejm akceptuje plan dostaw i obliguje ministra finansów do przyznania niezbędnych środków dla utrzymania stanu technicznego armii, wyposażonej w ilość sprzętu wojskowego zbliżoną do górnej granicy wyznaczonej przez traktaty międzynarodowe podpisane przez RP, na stałym poziomie”. Zmianę powyższą mój klub wniesie do laski marszałkowskiej w niedługim czasie.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WojciechWłodarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawa przemysłu obronnego ma dwa aspekty. Pierwszy to aspekt gospodarczo-społeczny. Bankructwo przedsiębiorstw sektora zbrojeniowego, do czego wyraźnie zmierza rząd pani Suchockiej, wpędzi dziesiątki tysięcy pracowników tego sektora w bezrobocie i zdegraduje cywilizacyjnie te tereny Polski, które z trudem wydźwignięto jeszcze przed II wojną światową. Drugi aspekt ma wymiar polityczny. Rząd pani Suchockiej, a w szczególności resort obrony narodowej, mimo deklaracji składanych w kraju, a nawet w NATO, nie robi faktycznie nic, aby wzmocnić bezpieczeństwo militarne Polski. Dane na temat projektowanego przez kierownictwo MON wyposażenia armii polskiej w najbliższych latach są tak rozbieżne, jak rozbieżne są decyzje tego resortu w sprawie własnej restrukturyzacji. To, co pan minister Szajewski mówił na temat długoterminowego - do 2010 r. - planu militarno-gospodarczego, właściwie można włożyć między bajki, ponieważ znam co najmniej trzy takie tajne projekty całkowicie różne. To zagraża bezpieczeństwu państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WojciechWłodarczyk">Domagamy się od rządu pani Suchockiej, a od kierownictwa resortu obrony w szczególności, precyzyjnego wieloletniego planu zamówień sprzętu wojskowego. Plan ten jest niezbędny i będzie faktycznym sprawdzianem polityki rządu w zakresie bezpieczeństwa zewnętrznego. Koszty likwidacji zakładów przemysłu zbrojeniowego przewyższają, jak to wynika z zeszłorocznego raportu ministra Padykuły, koszty zamówień, jakie MON mógłby złożyć w resorcie przemysłu. Plan taki musi wynikać z założeń nowej doktryny obronnej i gwarantować realizację ogromnej większości zamówień wojskowych na własnym, polskim rynku.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#WojciechWłodarczyk">Klub Ruchu dla Rzeczypospolitej nie przyjmuje do wiadomości informacji rządu o działaniach zmierzających do poprawienia sytuacji w przemyśle obronnym.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#AndrzejKern">Słuchamy pana posła Andrzeja Sielańczyka, Unia Polityki Realnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejSielańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wbrew pozorom to jedna z najpoważniejszych debat, jakie toczymy w tym roku, a frekwencja na sali świadczy o tym, że posłowie przywiązują do niej niewielką wagę.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejSielańczyk">Dlaczego ta debata jest tak ważna? Występuje w niej, i po stronie rządowej, i właściwie u wszystkich moich przedmówców, pomieszanie pojęć. Na czym ono polega? Rząd jest traktowany jednocześnie jako największy przedsiębiorca w kraju i jako coś, czym dokładnie jest - jako gremium, ośrodek pełniący funkcje władcze. Otóż podstawowym zadaniem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa zewnętrznego państwa. Do tego potrzebna jest armia. Armia to nie są ołowiane żołnierzyki, to są ludzie, to są nasi bracia, krewni, dzieci, przyjaciele. Tym ludziom trzeba dostarczyć najlepszej broni, jaką można w danym momencie kupić, i nie jest ważne, czy będzie ją produkował polski przemysł zbrojeniowy, czy jakikolwiek inny przemysł zbrojeniowy. W razie jakiegokolwiek zagrożenia - proszę wziąć to pod uwagę - bierzemy na siebie odpowiedzialność za to, że ci nasi najbliżsi zginą tylko z tego względu, iż w imię doktryny utrzymania państwowego, socjalistycznego przemysłu zbrojeniowego wyposażymy ich, co wielokrotnie ma w tej chwili miejsce, w beznadziejne środki obrony. Podstawową rolą rządu jest więc zapewnienie najlepszego sprzętu wojskowego, jaki jest w danym momencie dostępny. To jest, bezwzględnie, zadanie, które rząd musi wypełnić.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#AndrzejSielańczyk">Druga sprawa. Jest kilka czy kilkadziesiąt, jak słyszymy, zakładów przemysłowych, które do tej pory zajmowały się produkcją broni. Rząd ma olbrzymi problem, co z tym fantem zrobić. Unia Polityki Realnej podkreślała zawsze i zawsze będzie podkreślać, że sposobem na wyjście z sytuacji gospodarczej, jaka jest obecnie w Polsce, jest reprywatyzacja, prywatyzacja i, oczywiście, zmiany zasad podatkowych, reorganizacja ekonomiczna państwa. Te zakłady, tak jak wszystkie pozostałe, trzeba sprywatyzować i pozostawić właścicielom swobodę wyboru rodzaju produkcji. Tak się akurat składa, że najlepiej wyposażona armia na świecie korzysta tylko w 1% z produkcji przemysłu zbrojeniowego własnego państwa.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Przemysłu i Handlu pana Waldemara Szajewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WaldemarSzajewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym serdecznie prosić o zwrócenie uwagi na to, iż starałem się przekazać w mojej informacji rzeczywisty stan przygotowań, a więc był to rodzaj sprawozdania z faktycznie prowadzonych prac związanych z przemysłem obronnym.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WaldemarSzajewski">Tak więc apelowałbym, jeśli można, o inne spojrzenie. Rzeczywistość finansowa państwa wynika bezpośrednio z konkretnych zmian polityczno-gospodarczych, jakie zachodzą obecnie w Polsce. Implikacją tego jest możliwość restrukturyzacji całego przemysłu, w tym również obronnego. Dokonując podziału środków przeznaczanych na restrukturyzację tegoż przemysłu, trzeba było wziąć pod uwagę również to, że inne dziedziny życia gospodarczego i społecznego w Polsce także wymagają środków. Zatem do dyspozycji pozostała konkretna pula środków.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#WaldemarSzajewski">Chciałbym jeszcze raz przypomnieć, że jednak pewne konkretne kwoty z budżetu na 1993 r. zostały przeznaczone na zakupy, tj. ponad 3 bln zł globalnie dla Ministerstwa Obrony Narodowej, oraz na pokrycie kosztów wynikających z niewykorzystania potencjału w przemyśle obronnym - 1,1 bln zł. Są to konkretne kwoty, jak sądzę, z trudem wygospodarowane w wyniku analiz międzyresortowych, szczególnie w Ministerstwie Finansów, w tym celu, aby ten rok w stosunku do roku 1992 wyglądał inaczej, jeśli chodzi o bieżące finansowanie przemysłu obronnego. Podam przykład. Rok 1992 wymagał spłaty zadłużeń, jakie Ministerstwo Obrony Narodowej miało wobec sektora przemysłu obronnego w latach 1990–1991. Zatem sytuacja radykalnie się poprawi pod względem cash, pod względem konkretnego pieniądza skierowanego na zamówienia w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#WaldemarSzajewski">Odnośnie do kwestii przyspieszenia w stosunku do roku poprzedniego spłat tzw. RO. W ubiegłym roku realizacja tych spłat nastąpiła w końcu roku, czyli praktycznie przedsiębiorstwa otrzymały ekwiwalent za koszty poniesione na utrzymywanie potencjałów obronnych. W tym roku chcemy rozpocząć realizację tych spłat najpóźniej do końca maja.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#WaldemarSzajewski">Chciałbym powiedzieć o pewnych elementach gry, które może nie zostały przez szanowne panie posłanki i panów posłów zauważone. Mianowicie, jeżeli chodzi o proces zmian prywatyzacyjnych poprzez komercjalizację jako etap pośredni, w tej chwili jest przygotowywany projekt noweli ustawy o prywatyzacji i w ramach tego projektu chcemy do dnia 30 czerwca przekształcić przedsiębiorstwa całego sektora przemysłu obronnego w jednoosobowe spółki skarbu państwa. Oczywiście chodzi tutaj nie tylko o uczestnictwo ze względu na umorzenia, jakie daje w tej chwili ustawa o restrukturyzacji banków i przedsiębiorstw, ale również o poprawę efektywności zarządzania w tych firmach. Chcemy odejść od modelu samorządowego zarządzania, który okazał się modelem nieefektywnym, a środki i możliwości, jakie mają dzisiaj zarządy tych firm są i tak bardzo szczupłe. A więc ta sprawa jest również realizowana w ramach restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#WaldemarSzajewski">Następna kwestia dotyczy szczególnego potraktowania. W ramach tej ustawy chcemy, ażeby te przedsiębiorstwa miały możliwość oddłużenia w 100%, jeśli chodzi o zobowiązania w stosunku do budżetu państwa, a więc jest to pewnego rodzaju szczególne potraktowanie w porównaniu z innymi sektorami przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#WaldemarSzajewski">Następnym, jaki wprowadził rząd w odniesieniu do sektora przemysłu obronnego, jest zawieszenie spłat podatków i dywidend. To jest znacząca ulga, jeśli chodzi o zadania bieżące, gospodarcze, realizowane przez te przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#WaldemarSzajewski">Zgadzam się z większością posłów, którzy wypowiadali się na temat złego stanu finansowego tych przedsiębiorstw. Zaszłości wymagają jednak przede wszystkim falowych działań, ale zgodnych z możliwościami finansowymi państwa. I do takich możliwości odnosiliśmy kwestie restrukturyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#WaldemarSzajewski">Jeszcze raz serdecznie proszę o przyjęcie mojej wypowiedzi jako informacji rządowej o wprowadzanych zmianach w zakresie restrukturyzacji tegoż przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AndrzejKern">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#AndrzejKern">Wobec zgłoszonego sprzeciwu w sprawie przyjęcia tej informacji do wiadomości rozstrzygniemy tę kwestię w czasie głosowań.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#AndrzejKern">Przypominam, że na posiedzeniu Konwentu Seniorów ustaliliśmy, że głosowania w dniu dzisiejszym odbędą się nie wcześniej niż o godz. 20. Ponieważ Prezydium Sejmu zawsze dotrzymuje umów, zarządzam w tej chwili przerwę do godz. 20.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 19 min 06 do godz. 20 min 09)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejKern">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AndrzejKern">Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości, ponieważ dwóch posłów zgłosiło się w sprawie zagubienia kart do głosowania. Myślę, że musimy przejść na głosowanie za pomocą banknotów o nominale 1 mln zł, wtedy będzie pełna gwarancja, że nikt ich nie zgubi.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#AndrzejKern">Otrzymałem już informację, że możemy przystąpić do głosowania. Proszę o spokój. Tylko od państwa zależy, jak długo nasze posiedzenie będzie trwało. Proszę bardzo o przerwanie rozmów i zajęcie miejsc na sali.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie uchwały w sprawie trybu powołania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm wysłuchał sprawozdawcy komisji pana posła Juliusza Brauna i przeprowadził dyskusję. W dyskusji zgłoszono jedną poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo pana posła, żeby zechciał nam ją przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JuliuszBraun">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poprawka sprowadza się do propozycji skrócenia terminu zgłaszania kandydatów. W projekcie zapisano 14 dni, poprawka przewiduje 10 dni. Pozwoliłoby to dokonać wyboru już za dwa tygodnie. Poprawka sprowadza się tylko do tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#AndrzejKern">Wszystko chyba jest proste i jasne. Możemy więc przystąpić do głosowania nad zgłoszoną poprawką.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem poprawki polegającej na skróceniu terminu zgłaszania kandydatów do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 14 do 10 dni, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za przyjęciem poprawki oddano 250 głosów, przeciw - 14, wstrzymało się od głosu 43 posłów.</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#AndrzejKern">Stwierdzam więc, że poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem projektu uchwały w sprawie trybu powołania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w brzmieniu proponowanym przez Komisję Kultury i Środków Przekazu oraz Komisję Ustawodawczą wraz z przyjętą przed chwilą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-72.11" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-72.12" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za przyjęciem uchwały głosowało 281 posłów, głosów przeciwnych nie było, wstrzymało się od głosu 38 posłów.</u>
          <u xml:id="u-72.13" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie trybu zgłaszania kandydatów oraz powołania członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-72.14" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa”.</u>
          <u xml:id="u-72.15" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm wysłuchał sprawozdania przedstawionego przez pana posła Ryszarda Smolarka oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-72.16" who="#AndrzejKern">Komisje w przedłożonym sprawozdaniu przedstawiają jeden wniosek mniejszości. Wnioskodawcy proponują odrzucenie projektu uchwały. Wniosek ten poddam pod głosowanie w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-72.17" who="#AndrzejKern">Może pan poseł sprawozdawca zechce go przypomnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#RyszardSmolarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wnioskodawcy nie wnoszą o odrzucenie projektu uchwały. Wnioskodawcy, Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i Komisja Ustawodawcza, wnoszą o przyjęcie w głosowaniu uchwały w sprawie realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa” w wersji przedłożonej w projekcie. Natomiast wniosek mniejszości, który zgłosiła pani poseł Berak z ZChN, sprowadza się do tego, żeby odrzucić w całości przedłożony projekt uchwały. Sądzę po prostu, że pierwszeństwo, jeśli chodzi o głosowanie, ma wniosek Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i Komisji Ustawodawczej. Prosiłbym o zachowanie takiej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo, panie pośle, ale tej propozycji nie mogę przyjąć, ponieważ obowiązuje nas regulamin Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości polegającego na odrzuceniu projektu uchwały, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za przyjęciem wniosku mniejszości oddano 139 głosów, przeciw - 139, wstrzymało się od głosu 49 posłów.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wniosek mniejszości nie został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#komentarz">(Głosy z sali: Brawo.)</u>
          <u xml:id="u-74.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-74.10" who="#AndrzejKern">Przystępujemy zatem do głosowania nad całością projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-74.11" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa” w brzmieniu proponowanym przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-74.12" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-74.13" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-74.14" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem padły 142 głosy, przeciw - 147, wstrzymało się od głosu 43 posłów.</u>
          <u xml:id="u-74.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-74.16" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm odrzucił projekt uchwały w sprawie aktualnej sytuacji w rolnictwie i realizacji programu rządowego „Szanse dla wsi i rolnictwa”.</u>
          <u xml:id="u-74.17" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktów 10 i 11 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-74.18" who="#AndrzejKern">10. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy (druk nr 731).</u>
          <u xml:id="u-74.19" who="#AndrzejKern">11. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o opodatkowaniu wyrobów tytoniowych (druk nr 732).</u>
          <u xml:id="u-74.20" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm wysłuchał uzasadnienia projektów ustaw przedstawionego przez ministra finansów oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-74.21" who="#AndrzejKern">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektów ustaw w pierwszym czytaniu. Chyba nie wymaga to komentarzy - sprawa jest prosta.</u>
          <u xml:id="u-74.22" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem.</u>
          <u xml:id="u-74.23" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za odrzuceniem projektów ustaw: o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy (zawartego w druku nr 731) oraz o opodatkowaniu wyrobów tytoniowych (zawartego w druku nr 732), zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-74.24" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-74.25" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-74.26" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm 330 głosami przeciwko 4, przy 5 posłach wstrzymujących się od głosu, wniosku o odrzucenie projektów ustaw w pierwszym czytaniu nie przyjął.</u>
          <u xml:id="u-74.27" who="#AndrzejKern">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt ustawy o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej do rozpatrzenia z udziałem przedstawicieli Komisji Handlu i Usług oraz Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a projekt ustawy o opodatkowaniu wyrobów tytoniowych do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej do rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-74.28" who="#AndrzejKern">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-74.29" who="#AndrzejKern">Pan poseł Juliusz Braun, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JuliuszBraun">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy ostatnio zmieniany był regulamin Sejmu, wysunięta została zasada obligatoryjnego kierowania projektów do Komisji Ustawodawczej. Chciałem w związku z tym zapytać, czy jest jakiś szczególny powód, by te właśnie projekty ustaw kierować również do Komisji Ustawodawczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo za tę uwagę.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#AndrzejKern">Po tych zmianach w regulaminie, Prezydium Sejmu zwróciło się do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich oraz do Komisji Ustawodawczej o opinię co do zakresu spraw, które będą kierowane do Komisji Ustawodawczej. Opinii tych komisji jeszcze nie otrzymaliśmy. Prezydium, proponując skierowanie projektu do Komisji Ustawodawczej, uznało, że zawiera on pewne elementy, które winny być rozpatrzone przez Komisję Ustawodawczą. Jeżeli jest wniosek przeciwny, to poddam go pod głosowanie. Myślę, że...</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#komentarz">(Poseł Juliusz Braun: Nie, to nie ma...)</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#AndrzejKern">Tak, dziękuję bardzo. Pan poseł Braun przyjął to wyjaśnienie. Oczywiście, w przyszłości będziemy próbowali wypracować sobie jakąś praktykę i będziemy ją stosować.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#AndrzejKern">Pan poseł Jan Król Jest sprzeciw? Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanKról">Już dwa tygodnie opóźnione są prace nad tymi ustawami wskutek wniosku, który spowodował odroczenie decyzji. Ustawy są niezmiernie ważne, Komisja Ustawodawcza jest szalenie obciążona pracami i są w tej chwili duże trudności z ustalaniem terminów posiedzeń wielu komisji, dlatego też nie uważam za zasadne kierowania tych projektów do Komisji Ustawodawczej i wnoszę, by prace nad tymi projektami przebiegały bez udziału Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#AndrzejKern">Czy w tym przedmiocie ktoś ma zdanie przeciwne?</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Andrzej Sielańczyk. Ale udzielam głosu tylko w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejSielańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ tego typu podatek, o którym w tej chwili mówimy, dotyczy głównie tego, co dzieje się na granicy, a więc zainteresowani tym są celnicy, służby graniczne, wnoszę o to, by te projekty były także rozpatrywane przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejKern">Panie pośle, to jest nowy wniosek formalny. Ja pytałem o to, czy pan chce się ustosunkować do propozycji pana posła Króla. Rozumiem, że nie ma zdania przeciwnego, poddam więc pod głosowanie dwa wnioski. Najpierw wniosek pana posła Króla, który proponuje, żeby projektu ustawy o opodatkowaniu wyrobów tytoniowych nie kierować do Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejKern">Żeby głosowanie miało charakter pozytywny, zapytam: kto z posłanek i posłów jest za tym, aby oprócz wymienionych komisji projekt ten skierować do Komisji Ustawodawczej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem padło 115 głosów, przeciw - 180, wstrzymało się od głosu 39 posłów.</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#AndrzejKern">W tej sytuacji Komisja Ustawodawcza została wolą Wysokiej Izby wyeliminowana z prac nad... Bardzo państwa proszę... Rozumiem, że podpowiadacie mi państwo z życzliwości, ale to mi utrudnia.</u>
          <u xml:id="u-80.6" who="#AndrzejKern">Wniosek pana posła Króla został uwzględniony i projekt nie będzie skierowany do Komisji Ustawodawczej. Będzie skierowany do pozostałych komisji, z wyłączeniem Komisji Ustawodawczej. Obydwa projekty, oczywiście, taka była intencja.</u>
          <u xml:id="u-80.7" who="#AndrzejKern">W tej sytuacji rozstrzygniemy drugi wniosek, który zgłosił pan poseł Sielańczyk. Czy chodzi o obydwa projekty, czy tylko o jeden?</u>
          <u xml:id="u-80.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Obydwa.)</u>
          <u xml:id="u-80.9" who="#AndrzejKern">Wniosek sprowadza się do tego, aby projekty te rozpoznawała również Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-80.10" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za uwzględnieniem wniosku pana posła Sielańczyka, aby obydwa projekty ustaw skierować dodatkowo do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-80.11" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-80.12" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-80.13" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem padły 43 głosy, przeciw - 240, wstrzymało się od głosu 48 posłów.</u>
          <u xml:id="u-80.14" who="#AndrzejKern">W tej sytuacji wniosek pana posła Sielańczyka nie został uwzględniony.</u>
          <u xml:id="u-80.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-80.16" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Panie marszałku, proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-80.17" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Janusz Szymański. Rozumiem, że w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proszę mi wybaczyć, ale chcę zadać bardzo poważne pytanie: W jaki sposób Komisja Ustawodawcza ma w tej chwili czuwać nad prawidłowością toku postępowania ustawodawczego? Myślę, że ta precedensowa decyzja każe Izbie, a przede wszystkim każe Prezydium Sejmu dokonać wykładni regulaminu Sejmu, nie wyobrażam bowiem sobie, jak komisja - zgodnie z regulaminem - ma zapewnić prawidłowość procesu ustawodawczego. W związku z tym jest pytanie o tryb realizacji tego uprawnienia komisji, skoro projekty nie będą do niej kierowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo panu posłowi, ale przed chwileczką wyjaśniałem, że wobec zmian regulaminu Sejmu Prezydium Sejmu zgodnie z dotychczas obowiązującą procedurą nie chce postępować arbitralnie, ale zasięga rady dwóch komisji do tego powołanych, czyli i Komisji Ustawodawczej, i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Gdy wpłyną te opinie, podejmiemy stosowną decyzję. Na razie Wysoka Izba wyraziła swoją wolę, a więc nie pozostaje nam nic innego jak uszanować ją i wykonać.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Informacja rządu o sposobie wykonania uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 grudnia 1992 r. w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm wysłuchał informacji przedstawionej przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Przemysłu i Handlu pana Waldemara Szajewskiego i przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#AndrzejKern">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm przyjął informację do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#AndrzejKern">Wobec zgłoszonego sprzeciwu poddam propozycję Prezydium Sejmu pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu przyjęcia informacji rządu o sposobie wykonania uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 16 grudnia 1992 r. w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle obronnym i lotniczym do wiadomości, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-82.7" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-82.8" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-82.9" who="#AndrzejKern">Za wnioskiem Prezydium Sejmu oddano 115 głosów, przeciw - 190, wstrzymało się od głosu 31 posłów.</u>
          <u xml:id="u-82.10" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm przedstawionej informacji nie przyjął do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-82.11" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Zmiany w składzie osobowym Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-82.12" who="#AndrzejKern">Projekt uchwały w tej sprawie został paniom posłankom i panom posłom doręczony w druku nr 797. W druku tym nastąpiła pewna pomyłka, tzn. zniekształcono nazwisko pana posła Jana Zylbera, wpisując zamiast „Zylbera” „Zylberta”. Pana posła serdecznie za to przepraszam. Uwzględniając tę poprawkę, będziemy głosowali nad uchwałą.</u>
          <u xml:id="u-82.13" who="#AndrzejKern">Czy ktoś z posłanek i posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-82.14" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo, zgłoszeń nie ma.</u>
          <u xml:id="u-82.15" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-82.16" who="#AndrzejKern">Kto jest za przyjęciem projektu uchwały w sprawie zmian w składzie osobowym Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w brzmieniu zaproponowanym w druku nr 797, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-82.17" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-82.18" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-82.19" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że 219 głosami przeciwko 17, przy 83 posłach wstrzymujących się od głosu Sejm podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie osobowym Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-82.20" who="#AndrzejKern">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 39 posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-82.21" who="#AndrzejKern">Proszę o wysłuchanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#FilipKaczmarek">Bezpośrednio po zakończeniu obrad odbędzie się zebranie Klubu Parlamentarnego Sojusz Lewicy Demokratycznej w sali nr 101.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejKern">Proszę o spokój, gdyż w komunikatach mówi się o zebraniach, które odbędą się za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle sekretarzu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#FilipKaczmarek">Zebranie Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego odbędzie się w sali kinowej nowego Domu Poselskiego bezpośrednio po zakończeniu obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejKern">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu złożenia oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#AndrzejKern">Bardzo proszę o spokój, naprawdę zbliżamy się już do końca obrad. Rozumiem państwa zmęczenie i wyczerpanie, ale te rozmowy przeszkadzają nam, wobec tego bardzo proszę o spokój.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#AndrzejKern">Bardzo proszę o zajmowanie miejsc na sali i przerwanie rozmów.</u>
          <u xml:id="u-86.5" who="#AndrzejKern">Już są warunki do kontynuowania obrad.</u>
          <u xml:id="u-86.6" who="#AndrzejKern">Proszę panią poseł Jadwigę Rudnicką ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego o złożenie oświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-86.7" who="#AndrzejKern">Przepraszam bardzo, pani poseł jest członkiem Chrześcijańskiej Demokracji. Bardzo panią poseł przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JadwigaRudnicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejKern">Bardzo państwa proszę o spokój. Proszę państwa...</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejKern">Pani poseł, jeszcze moment.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Rudnicka: Dobrze, dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#AndrzejKern">Bardzo proszę, kto ma coś pilnego do załatwienia i musi wyjść, niech to zrobi zaraz, a tych z państwa, którzy są zainteresowani oświadczeniami, proszę o zajęcie miejsc, tak żebyśmy mogli spokojnie zakończyć obecną sesję. Proszę państwa znajdujących się przy wejściu o zaprzestanie rozmów.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#AndrzejKern">Proszę o zaprzestanie rozmów, bo zacznę po nazwisku zwracać się do państwa.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JadwigaRudnicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałam złożyć oświadczenie na temat zapomnianych rocznic. Minęła w tym roku rocznica 225 lat od ogłoszenia Konfederacji Barskiej, pierwszej opozycji przeciw protektoratowi rosyjskiemu i przeciw rodzimym kunktatorom. Zakończyła się - według słów Emanuela Rostworowskiego - tym, że kiedy magnaccy przywódcy swarzyli się, często siedząc na dwóch stołkach zabezpieczali swe fortuny, młodzież szlachecka tułała się po lasach i tysiącami szła na Sybir. Tak zostały przetarte drogi polskiej kaźni na Wschodzie... Potem jechały kibitki po powstaniu listopadowym, odbywały się skazańcze marsze po powstaniu styczniowym. Rok 1905 przyniósł nowych zesłańców.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JadwigaRudnicka">Efektem zmiany caratu na władzę radziecką był terror wobec Polaków graniczący z ludobójstwem. W latach trzydziestych za Zbruczem w regionach polskich, na tzw. Marchlewszczyźnie i Dzierżyńszczyźnie (czyli na Podolu i Wołyniu) Polaków mężczyzn masowo mordowano lub więziono, polskie rodziny wysiedlano do Kazachstanu i pozostawiano na gołym stepie. Pierwszej zimy zmarło 60% zesłańców, 40% dzięki pomocy Kazachów przeżyło. Niedobitki przesiedleńców oraz ich potomkowie żyją do dziś w Kazachstanie i pytają rodaków, kiedy ich stamtąd zabiorą.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#JadwigaRudnicka">Później - w 1939 r. wojska sowieckie stają na Sanie, połowa Rzeczypospolitej przechodzi pod władzę sowiecką; w konsekwencji 2 mln Polaków podlegają represjom, z tego ponad 0,5 mln traci życie. Symbolem tych czasów stał się Katyń. Zbliża się właśnie rocznica 40-lecia odkrycia grobów katyńskich i ogłoszenia przez Niemców tej przestrasznej zbrodni.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#JadwigaRudnicka">Stajemy więc w tej chwili wobec dwóch rocznic, spinających dzieje 225 lat represji, mordów i zesłań - 225 lat zbrodni dokonywanej na polskim narodzie, zarówno przez władze carskie, jak i sowieckie. W obliczu nowej rzeczywistości, już za czasu III Rzeczypospolitej został podpisany w maju 1992 r. traktat między Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską. Traktat ten bez udziału Sejmu był w listopadzie 1992 roku ratyfikowany. Nie rozstrzygnięto w nim sprawy zadośćuczynienia i niezbędnych odszkodowań ofiarom i następcom ofiar zbrodni stalinowskich przeciwko narodowi polskiemu.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#JadwigaRudnicka">W świetle powyższego, odszkodowania polskim ofiarom cudzych zbrodni mają wypłacać Polacy. Czy takie postawienie sprawy nie zakrawa na tragiczną kpinę dziejową? Podaję to Wysokiej Izbie do refleksji w celu podjęcia działań właśnie w okresie, w którym przypadają te rocznice.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Woroszczaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego w celu złożenia oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jak doprowadzić do strajku i niepokojów społecznych?</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Wbrew tej zapowiedzi nie będzie to wymyślona przeze mnie instrukcja nawołująca do strajków i niepokojów społecznych. Będzie to sprawozdanie ze spotkania przedstawicieli jedenastu elektrowni, produkujących energię elektryczną w oparciu na węglu kamiennym, które odbyło się wczoraj, to jest 16 marca w Elektrowni Dolna Odra w Gryfinie w województwie szczecińskim.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Było to kolejne z szeregu spotkań, jakie odbyły się wcześniej w Świnoujściu, Rybniku i Siekierkach, na których załogi elektrowni wraz z rządem zamierzają wypracować metody restrukturyzacji w energetyce. Do Gryfina przyjechali przedstawiciele jedenastu elektrowni takich, jak: Kozienice, Siersza, Jaworzno III, Jaworzno, Łaziska, Rybnik, Skawina, Płoniec, Ostrołęka, Opole i oczywiście Dolna Odra; reprezentowali oni 30 związków zawodowych i 10 rad pracowniczych. Byłem ich gościem.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Delegaci i organizatorzy chcieli przede wszystkim spotkać się z panem ministrem przemysłu i handlu Wacławem Niewiarowskim. W tym celu 23 lutego 1993 roku wysłali stosowne zaproszenie. 12 marca 1993 roku przewodniczący NSZZ „Solidarność” Elektrowni Dolna Odra pan Antoni Anweiler, organizator spotkania, otrzymał odpowiedź od pana ministra, podpisaną przez podsekretarza stanu inż. Andrzeja Lipko, z której wynika, że dosyć już tych spotkań, że rząd już wie, jak urządzić energetykę polską; związki mogą nadsyłać uwagi w formie pisemnej, które w miarę możliwości będą przez rząd rozpatrywane.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Na sali zawrzało. Wystosowano teleks do ministra Niewiarowskiego, w którym zgromadzeni zażądali jego przyjazdu do Gryfina właśnie tego dnia. Odpowiedź jest zaskakująca. Pan minister o spotkaniu nic nie wiedział. W takiej sytuacji nie może przyjechać. Może przyjedzie kiedy indziej, ale nie 17 marca 1993 roku.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Zmęczeni, zdenerwowani i rozczarowani postawą ministerstwa robotnicy wypracowują wspólne stanowisko, które zawiera 9 postulatów i ponad 40 podpisów. Stanowisko to pozwolę sobie odczytać:</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#JózefZbigniewWoroszczak">1. Dostrzegamy potrzebę dokonania restrukturyzacji w energetyce.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#JózefZbigniewWoroszczak">2. Negujemy wszystkie przeprowadzone do tej pory uzgodnienia jako niezgodne z wolą załóg energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-91.8" who="#JózefZbigniewWoroszczak">3. Proces przekształceń w energetyce nie może być celem samym w sobie.</u>
          <u xml:id="u-91.9" who="#JózefZbigniewWoroszczak">4. Działanie przy „otwartej kurtynie” to konieczna przeciwwaga stosowania metod faktów dokonanych. Żądamy więc przedstawienia wyników prac powołanych przez pana ministra zespołów decyzją nr 2 z dnia 13 stycznia 1993 roku.</u>
          <u xml:id="u-91.10" who="#JózefZbigniewWoroszczak">5. Nie odstąpimy od uwarunkowań, które naszym zdaniem są podstawą do przekształceń energetyki. Należą do nich:</u>
          <u xml:id="u-91.11" who="#JózefZbigniewWoroszczak">a) zawarcie układu zbiorowego pracy dla przemysłu energetycznego,</u>
          <u xml:id="u-91.12" who="#JózefZbigniewWoroszczak">b) uchwalenie i przyjęcie prawa energetycznego,</u>
          <u xml:id="u-91.13" who="#JózefZbigniewWoroszczak">c) opracowanie długofalowego planu rozwoju energetyki jako branży strategicznej,</u>
          <u xml:id="u-91.14" who="#JózefZbigniewWoroszczak">d) jasne określenie celów restrukturyzacji,</u>
          <u xml:id="u-91.15" who="#JózefZbigniewWoroszczak">e) analiza kosztów ekonomicznych i społecznych oraz zagwarantowanie pracy załogom elektrowni,</u>
          <u xml:id="u-91.16" who="#JózefZbigniewWoroszczak">f) konsultacje ze związkami zawodowymi odnośnie do pkt. a–e.</u>
          <u xml:id="u-91.17" who="#JózefZbigniewWoroszczak">6. Załogi elektrowni nie mogą być traktowane przedmiotowo a ich stanowiska lekceważone.</u>
          <u xml:id="u-91.18" who="#JózefZbigniewWoroszczak">7. Żądamy postępowania według jasnych i powszechnie akceptowanych reguł prowadzenia negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-91.19" who="#JózefZbigniewWoroszczak">8. Oświadczamy, że nieliczenie się z tak ważną reprezentacją energetyki jest zupełnym brakiem odpowiedzialności i świadczy o nieznajomości następstw determinacji załóg energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-91.20" who="#JózefZbigniewWoroszczak">9. Informujemy, że niepodjęcie rozmów przez pana ministra spowoduje działania radykalne wszystkich związków zawodowych uczestniczących w spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-91.21" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Jest ponad 40 podpisów.</u>
          <u xml:id="u-91.22" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Kończąc, chciałbym powiedzieć, że w tym stanowisku zawarta jest odpowiedź, jak doprowadzić do strajku i niepokojów społecznych. Wystarczy być ministrem w rządzie pani Hanny Suchockiej i lekceważyć ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-91.23" who="#JózefZbigniewWoroszczak">Panie Ministrze Niewiarowski! Oczekuję wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-91.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi. Przekażemy pana oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#AndrzejKern">Pan poseł Antoni Dzierżyński - Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Proszę o złożenie oświadczenia, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AntoniDzierżyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dwa tygodnie temu oświadczenie moje dotyczyło tragedii w Lubinie. Dzisiaj cofam się 22 lata i cytuję z meldunku szpitala miejskiego w Gdyni z roku 1971, z lutego:</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#AntoniDzierżyński">17 grudnia 1970 roku syn Kasprzycki Wiesław, lat 17, wyszedł do szkoły i w drodze powrotnej został dotkliwie pobity przez organa MO na ulicy Czołgistów w Gdyni.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#AntoniDzierżyński">Teraz przeczytam notatkę służbową zarządu okręgu ówczesnych związków zawodowych:</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#AntoniDzierżyński">Kasprzycki Wiesław po uszkodzeniach doznanych w dniu 17 grudnia pozostanie trwałym kaleką z powodu uszkodzenia rdzenia kręgowego z niedowładem obu kończyn dolnych i padaczką pourazową. Wyżej wymieniony musi przebywać pod stałą opieką osoby drugiej.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#AntoniDzierżyński">Matka otrzymała wówczas 5 tysięcy złotych. Po 22 latach wszyscy posłowie otrzymali dokument, który się nazywa: Wykaz osób, którym prezes Rady Ministrów przyznał w 1992 r. renty w trybie art. 64 ustawy itd. I tu znajdujemy ponownie nazwisko pana Wiesława Kasprzyckiego, urodzonego w 1954 r. Proszę zgadnąć, jaką rentę ten człowiek otrzymał? 600 tysięcy złotych. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#AndrzejKern">Proszę pana posła Janusza Piechocińskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego o wygłoszenie oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanuszPiechociński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwolę sobie odczytać stanowisko zebrania członków Konwentu Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów z woj. warszawskiego, odbytego w Ożarowie Mazowieckim w dniu 10 marca 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#JanuszPiechociński">Otóż nie tak dawno na tej sali, podczas pierwszego czytania projektu ustawy, otrzymaliśmy zapewnienie, że po raz pierwszy samorządy lokalne zostaną potraktowane w sposób partnerski, że rozwiązania przyszłej reformy powiatowej będą z nimi konsultowane, że ich zdanie będzie respektowane i uwzględnione przez władzę.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#JanuszPiechociński">Przedstawioną koncepcję reformy powiatowej oceniamy zdecydowanie negatywnie, widząc w niej zagrożenie samodzielności i ograniczenie samorządności gmin.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#JanuszPiechociński">1. Uważamy, że wprowadzenie reformy powiatowej nie jest możliwe bez szczegółowych konsultacji związanych z całym pakietem ustaw dotyczących ordynacji wyborczej, kompetencji, finansów, reformy administracji, koncepcji podziału terytorialnego kraju.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#JanuszPiechociński">2. Blisko 3-letnie doświadczenie wskazuje, że większość gmin w bardzo trudnej sytuacji finansowej wykonuje swoje zadania dobrze lub bardzo dobrze również w ocenie organów rządowych. Korzystniejsze byłoby rozszerzenie zadań własnych gmin (zamiast zadań obligatoryjnych zleconych z mocy ustawy i powierzonych) przy zapewnieniu wystarczających środków finansowych (lepiej wykorzystywanych przez gminy).</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#JanuszPiechociński">3. W bardzo trudnej sytuacji gospodarczej kraju skierowane tak dużych środków na wprowadzenie powiatów jest marnotrawstwem pieniędzy, które przekazane gminom zostałyby przeznaczone na służbę zdrowia, oświatę, kulturę fizyczną czy infrastrukturę.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#JanuszPiechociński">4. Należy umocnić legislacyjnie pozycję samorządowych władz gminy jako gospodarzy terenu, a nie odbierać im kompetencji, gdyż spowoduje to dalsze zniechęcenie i marazm w społeczeństwie ze względu na podważenie autorytetu władz wybranych przez mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#JanuszPiechociński">5. Pomysł z ustanowieniem progu dla miast wydzielonych z powiatów na poziomie 100 tysięcy mieszkańców spowoduje degradację małych gmin wiejskich i miasteczek.</u>
          <u xml:id="u-95.8" who="#JanuszPiechociński">Podsumowanie: Obecnie próba wciągnięcia samorządów w dyskusję ma charakter manipulacji i stawia nas przed faktami dokonanymi. Jednocześnie apelujemy do wszystkich gminnych organizacji samorządowych o wyartykułowanie swojego stanowiska w przedmiotowej sprawie i przesłanie go do Prezydium Sejmu i Senatu, Kancelarii Prezydenta RP, Urzędu Rady Ministrów, Krajowego Sejmiku Samorządu Terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-95.9" who="#JanuszPiechociński">Stanowiska prezydentów, burmistrzów i wójtów z województwa warszawskiego zostały przyjęte przez zebranych jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-95.10" who="#JanuszPiechociński">Informuję jednocześnie, że wczoraj odbyło się spotkanie Sejmiku Samorządowego Województwa Warszawskiego poświęcone m.in. kwestii wprowadzenia powiatów. Otóż wszyscy delegaci otrzymali materiały, z których wynikało, że duża część gmin popiera reformę powiatową. O co zatem tak naprawdę tu chodzi? Z jednej strony zaprasza się do udziału w konsultacji, a z drugiej strony stosuje się metodę dyktatu.</u>
          <u xml:id="u-95.11" who="#JanuszPiechociński">W związku z tym zwracam się do pań posłanek i panów posłów o to, abyśmy powołali w dniu jutrzejszym zespół samorządowy, który przygotuje, w formie referendum, konkretne pytania do samorządów gmin i po prostu zasięgniemy ich konsultacji. Nie będziemy opierać się na administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-95.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Jaskiernię z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Będzie to ostatnie oświadczenie poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kilka tygodni temu skierowałem interpelację do pana ministra obrony narodowej, dotyczącą stanu ochrony wschodniej granicy państwa. Interpelacja motywowana była tym, o czym Wysoka Izba wie z innych źródeł - mianowicie w pobliżu miejscowości Ustrzyki Dolne kilkakrotnie doszło do przerwania polskiej granicy państwowej w sposób, który wskazywał, że nie jest ona w wystarczającym stopniu chroniona.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#JerzyJaskiernia">Wysoka Izbo, otóż otrzymałem odpowiedź od pana ministra obrony narodowej, ale jest to odpowiedź z klauzulą „tajne”. W tej sytuacji odpowiedź ta, jak rozumiem, nie będzie opublikowana w stenogramie sejmowym i nie będzie dostępna członkom Izby. Tymczasem z samej istoty interpelacji wynika, że poseł podejmuje ją w ważnych kwestiach wagi państwowej i tylko we własnym imieniu, interpelacja jest również własnością innych członków Izby.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#JerzyJaskiernia">W związku z tym, po pierwsze, zwracam się do Prezydium Sejmu - biorąc pod uwagę, że odpowiedź zawiera niezwykle ważne dla bezpieczeństwa państwa treści - o udostępnienie odpowiedzi prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#JerzyJaskiernia">Po drugie, zwracam się do Prezydium Sejmu o udostępnienie odpowiedzi pani prezes Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#JerzyJaskiernia">Po trzecie, wnoszę, aby Prezydium Sejmu w sytuacji, kiedy regulamin Sejmu „milczy” w tych kwestiach, znalazło formę, aby inni członkowie Izby mogli - z zachowaniem klauzuli tajności - zapoznać się z treścią odpowiedzi ministra obrony narodowej. W szczególności, sądzę, prawo takie powinni mieć członkowie Komisji Obrony Narodowej i posłowie z okręgów związanych z obszarem, na którym doszło do naruszenia granicy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#AndrzejKern">Pragnę pana zapewnić, że wniosek zostanie rozpatrzony na wtorkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#AndrzejKern">Informacja o wpływie interpelacji oraz o odpowiedziach na interpelacje znajduje się w doręczonym posłankom i posłom druku nr 795.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#AndrzejKern">Tak oto dobiegliśmy końca naszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#AndrzejKern">Protokół posiedzenia zostanie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#AndrzejKern">Następne posiedzenie Sejmu odbędzie się jutro o godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#AndrzejKern">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 20 min 49)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>