text_structure.xml
137 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dzień dobry państwu. Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">W imieniu pana przewodniczącego Tomasza Ławniczaka i w moim witam państwa – panie i panów posłów i wszystkich gości biorących udział w dzisiejszym posiedzeniu. Witam także gości, którzy łączą się z nami zdalnie ze Związku Powiatów Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Informuję, że posiedzenie Komisji zostało zwołane na podstawie art. 198j ust. 2 regulaminu Sejmu i będzie prowadzone z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość. Jednocześnie informuję, że posłowie członkowie Komisji obecni na sali obrad głosują przy użyciu urządzenia do głosowania za pomocą legitymacji poselskiej, nie logują się w systemie komunikacji elektronicznej, nie używają tabletów. Informuję, że linki do systemu wideokonferencyjnego wraz z instrukcją użytkowania zostały przesłane posłom oraz zaproszonym gościom przez sekretariat Komisji. Informuję również, że zgłoszenia do zabrania głosu w dyskusji należy wysyłać pod adres mejlowy kksp@sejm.gov.pl lub poprzez czat w aplikacji po zalogowaniu się do pokoju wideokonferencyjnego lub jakiegokolwiek innego pokoju.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Przystępujemy zatem do stwierdzania kworum. Proszę państwa posłów o naciśnięcie dowolnego przycisku w celu potwierdzenia obecności na posiedzeniu. Oczywiście w inny sposób państwo posłowie obecni tu na sali, a w inny sposób ci, którzy łączą się z nami online. Proszę bardzo, sprawdzamy kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełMarekSuski">Niestety nie wziąłem karty.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Myślę, że kartę można wziąć od państwa z sekretariatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełMarekSuski">Czy można wziąć zastępczą kartę?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#Głoszsali">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Myślę, że sprawdzanie kworum może chwilę potrwać.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełMarekSuski">Najwyżej można policzyć…</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Widzimy, że nawet na sali jest chyba kworum. Na pewno są też posłowie, którzy łączą się z nami zdalnie. Sprawdzanie kworum może jeszcze chwilę potrwać… Zobaczymy, może jacyś posłowie będą mieć… Oby nie, ale może posłowie będą mieć jakieś problemy z połączeniem. Możemy przejść do porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazywaniem obiektów przestrzeni publicznej (druk nr 1937). W imieniu wnioskodawców projekt będzie uzasadniał pan Paweł Lisiecki. Czy są uwagi do porządku dziennego? Jeśli nie ma uwag, nie słyszę uwag, to rozumiem, że przechodzimy do realizacji porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Rozumiem, że sprawdzanie kworum możemy jeszcze kontynuować?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Przystępujemy zatem do realizacji porządku dziennego. Informuję, że marszałek Sejmu skierowała 19 stycznia poselski projekt ustawy o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazywaniem obiektów przestrzeni publicznej (druk nr 1937) do pierwszego czytania do Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Zgodnie z art. 39 ust. 1 regulaminu Sejmu pierwsze czytanie obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawcę, debatę w sprawie ogólnych zasad projektu oraz pytania posłów i odpowiedzi wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Bardzo proszę pana posła Pawła Lisieckiego o przedstawienie i uzasadnienie projektu ustawy. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełPawełLisiecki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełPawełLisiecki">Szanowni państwo, Wysoka Komisjo, projekt ustawy o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazywaniem obiektów przestrzeni publicznej określa zasady zmian nazw obiektów przestrzeni publicznej, których patronami są osoby i wydarzenia istotne dla tożsamości narodowej i państwowości polskiej, oraz określa zasady ochrony tychże patronów, tychże nazw.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełPawełLisiecki">Projekt wynika z zagrożenia, jakie płynie z niektórych inicjatyw – nie wszystkich, ale niektórych inicjatyw – mających na celu wyrugowanie bądź usunięcie z przestrzeni publicznej imion i nazwisk osób, które między innymi przyczyniły się do odzyskania przez Polskę niepodległości. Katalog osób, czy właściwie nazw, które miałyby podlegać ochronie, jest szerszy, ale o tym za chwilę. Spór polityczny jest oczywiście wpisany w demokrację, natomiast jego zaostrzenie polegające na dopuszczeniu do podważania fundamentów pamięci narodów wiąże się z dużym ryzykiem. Z ryzykiem osłabienia i poróżnienia wspólnoty narodowej, wspólnoty państwowej, a co za tym idzie – do podważenia podstaw polskiej państwowości. W moim przekonaniu i w przekonaniu wnioskodawców jest to sprzeczne z interesem społecznym i w dłuższej perspektywie może zagrażać jedności narodu i stabilności społeczeństwa. Pamięć o osobach zasłużonych dla polskiej państwowości według nas nie jest należycie chroniona. Nie jest chroniona w szczególny sposób, co niestety umożliwia wykorzystywanie tej bieżącej kwestii także w polityce lokalnej.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełPawełLisiecki">Co zawiera projekt? Projekt zawiera definicję obiektów przestrzeni publicznej, patrona, na przykład władcy Polski, czy też ojców niepodległości, patronatu – organizacji lub instytucji, wydarzenia. Projekt przewiduje sytuacje, w których może dojść do zmiany patrona lub patronatu. Ustanowienie tego patrona dla innego obiektu – to jest jedna z takich sytuacji – a także ujawnienie nieznanych wcześniej przed nadaniem nazwy faktów, które kwestionują zasadność nadania takiej nazwy. W przypadku woli samorządu do tego, aby dokonać takiej zmiany, taka zmiana jest możliwa.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełPawełLisiecki">Natomiast jeżeli samorząd chciałby zmienić nazwę, która jest – zgodnie z tym projektem – chroniona, powstaje droga administracyjno-sądowa, jeżeli wojewoda uchylałby taką uchwałę. Decyzja wojewody – oczywiście na podstawie przepisów o samorządzie gminnym, powiatowym i samorządzie województwa – mogłaby zostać zaskarżona do sądu administracyjnego. Wówczas sąd rozstrzygałby o tym, czy mamy do czynienia z uchwałą samorządu, który łamałby ustawę, czy też wojewoda nie miałby w tym przypadku racji.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełPawełLisiecki">To wszystko, panie przewodniczący. Jeżeli są pytania, to postaram się na nie udzielić odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi za zwięzłe przedstawienie uzasadnienia projektu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Otwieram debatę w sprawie zasad ogólnych projektu ustawy. Pierwsza zgłosiła się pani marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. Proszę bardzo, pani marszałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełMałgorzataKidawaBłońska">Zastanawiałam się w ogóle nad zasadnością tego projektu. Tak naprawdę od wielu lat obserwujemy, jak zmieniały się nazwy naszych ulic, jak dokonano weryfikacji niektórych nazw, jak samorządy naprawdę bardzo roztropnie i bardzo rozważnie przyznają tych patronów. To nie jest tak, że można bez uzyskania konsensusu i porozumienia z mieszkańcami zmienić nazwę ulicy, placu czy skweru – to po pierwsze. Mieszkańcy zresztą nie bardzo chcą, żeby te zmiany często następowały. Zupełnie nie wiem, dlaczego chcemy te kompetencje odbierać w taki sposób i wprowadzać funkcję kontrolną nad samorządami.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełMałgorzataKidawaBłońska">Niepokoi mnie także jedna rzecz. Tu jest opisane, kto może być patronem, a kto nie. Tak naprawdę to bardzo zawęża możliwość patronów. Wyklucza się te osoby, które miały wielkie osiągnięcia dla kultury europejskiej, dla polityki europejskiej, dla kultury światowej. Przecież na naszych osiedlach, w naszych miastach są ulice, które mają patronów, którzy nie byli Polakami, ale odegrali wielką rolę w historii świata. To mnie bardzo niepokoi. Niepokoją mnie bardzo także takie katalogi, dlatego że świat się bardzo zmienia, za chwilę coś, co nam wydaje się oczywistością, będzie zmienione – i będziemy musieli te ustawy zmieniać. Uważam, że szczytne idee, żeby był porządek i ład, powodują, że wprowadzamy ustawy, które tak naprawdę wyłącznie ograniczają i odbierają radnym i mieszkańcom swobodę w podejmowaniu decyzji. Przecież to jest bardzo ważne, że patron, którego wybierają mieszkańcy, jest dla nich ważny. Nie wybierają przypadkowo. Wydaje mi się zatem, że nie należy nakładać takiego knebla na samorządy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełMałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję, pani marszałek.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Bardzo proszę, pan poseł Piotr Adamowicz. Tam widzę kolejne zgłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełPiotrAdamowicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo, szczerze mówiąc, należałoby ten projekt wyrzucić do kosza. Kilka kwestii. Warto przypomnieć, że I Rzeczpospolita była państwem wielu narodów, podobnie jak II Rzeczpospolita. III Rzeczpospolita, w której żyjemy, też jest państwem wielu narodów, chociaż te narody, te narodowości oczywiście są w mniejszości.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PosełPiotrAdamowicz">Ten projekt i jego uwarunkowania zawężają w istotny sposób możliwość honorowania poprzez nazewnictwo ulic, placów, skwerów. Mogę sobie wyobrazić, że oczywiście na przykład nazwa 1. szwadron Tatarów polskich Pułku Ułanów Wileńskich jest do zaakceptowania, ponieważ walczyli w kampanii wrześniowej w 1939 r. i byli muzułmanami, polskimi Tatarami. Najprawdopodobniej jednak uhonorowanie w Leżajsku – państwo zapewne wiecie, co to chasydzki – jednego z najbardziej znanych na świecie cadyków Elimelecha Weissbluma nie będzie możliwe, ponieważ on nie walczył o niepodległość Polski, a był Żydem. Mówimy o postaci z bodajże XVII w. Dlatego ten projekt jest fatalny.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PosełPiotrAdamowicz">Poszedłbym trochę dalej. W związku z tym projektem mamy do czynienia z poważnym problemem natury bardziej konstytucyjnej, czyli fundamentem naszego ustroju. Pomijam już kwestię wielokrotnego odnoszenia się do sformułowania „Naród Polski” – pisownia od wielkich liter. Tu też są mniejszości narodowe. W innym kontekście przypomniałbym, że tu też są bezwyznaniowcy czy agnostycy. Jak ich honorować? Mówienie, że osoba ogłoszona świętą lub błogosławioną przez Kościół katolicki czy inny kościół chrześcijański… Bardzo państwa proszę… To jest bardzo zawężające.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PosełPiotrAdamowicz">Teraz pozwolę sobie odnieść się do konstytucji. Konkretnie art. 25, zasada równouprawnienia związków wyznaniowych. Szanowni państwo, cytuję: „Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione”. Czy projekt mówiący o honorowaniu – podkreślenie osoby świętej uhonorowanej przez kościół katolicki albo inny chrześcijański – nie jest projektem zawężającym i wykluczającym osoby wyznania mojżeszowego? Oczywiście, że jest.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PosełPiotrAdamowicz">Artykuł 53 konstytucji, odnoszący się do sumienia i wyznania. Cytuję: „Wolność uzewnętrznienia religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób”. A teraz rodzaj egzegezy… Jestem katolikiem, praktykującym, uprzedzam. Cytuję materiał ze studiów gdańskich Gdańskiego Seminarium Duchownego: „W wymiarze instytucjonalnym wolność religii opiera się na zasadach relacji pomiędzy państwem a Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Te zasady obejmują równouprawnienie wszystkich związków wyznaniowych, poszanowanie autonomii i niezależności każdego z tych związków wyznaniowych oraz” – podkreślam – „bezstronność organów władzy publicznej wobec przekonań religijnych. (…) Naruszanie tej wolności religijnej może być społecznie szkodliwe i prowadzić do napięć pomiędzy wyznawcami różnych religii”.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PosełPiotrAdamowicz">Rozumiem intencje wnioskodawców, natomiast ten projekt jest po prostu fatalny i nadaje się po prostu do kosza. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Krzysztof Piątkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#Głoszsali">A może ktoś spoza Platformy?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Kolejność zgłoszeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Obowiązuje kolejność zgłoszeń. Są zapisane zgłoszenia, wszyscy państwo będą zabierać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#Głoszsali">Proszę się nie martwić, pan przewodniczący każdemu zawsze udziela głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Prawda.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Pan poseł Krzysztof Piątkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, muszę przyznać, że mam dużą nieprzyjemność przedstawić kilka uwag do poselskiego projektu ustawy o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazywaniem obiektów przestrzeni publicznej (druk nr 1937). Nieprzyjemność bierze się stąd, że to bardzo zły projekt. Naprawdę bardzo zły projekt, wadliwy pod względem prawnym i formalnym, ale skandaliczny pod względem moralnym. Modelowy przykład patolegislacji w państwa wykonaniu, która staje się już spécialité de la maison, specjalnością waszego szefa kuchni, szanowni państwo. Przepraszam – szefa partii.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Tych złych aspektów tego projektu jest tak dużo, że nie jestem pewien, czy zdołam je wszystkie wymienić. Powiedzmy, że ograniczę się do kluczowych i najważniejszych. O pierwszym powiem bardzo krótko, ale to jest grzech pierworodny tego projektu. Próbujecie państwo w mojej opinii cały ustrój – nazewnictwo obiektów przestrzeni publicznej – zmienić z powodów doraźnych. Tak się dziać nie powinno. Grzechem drugim jest – i tu pan poseł Adamowicz już trochę o tym napomknął – sprzeczność z konstytucją i kolejny skok na autonomię samorządów w Polsce. Jaskrawa sprzeczność – trzeba na to zwrócić uwagę… Podstawowym zarzutem jest rażąca i jaskrawa sprzeczność tego projektu z wynikającą z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadą decentralizacji władzy publicznej oraz samodzielności samorządu terytorialnego w wykonaniu powierzonych mu zadań publicznych.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Pragnę też przypomnieć, że zgodnie z art. 18 ust. 2 pkt. 13 ustawy o samorządzie gminnym do wyłącznej właściwości rady gminy należy „podejmowanie uchwał w sprawach herbu gminy, nazw ulic i placów będących drogami publicznymi lub nazw dróg wewnętrznych”. Właściwość wyłączna gminy określona w art. 18, szanowni państwo, oznacza bezwzględny zakaz przenoszenia spraw objętych tą właściwością na inne organy administracji. Innymi słowy to wspólnota samorządowa, samorządowcy – bezpośrednio w konsultacjach i referendach oraz bezpośrednio przez swoich przedstawicieli w radach gmin, radach miast – mają wyłączne i niezbywalne prawo nazywania ulic w swoich gminach. Właśnie to wam się nie podoba, to jest wam nie w smak.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">W uzasadnieniu tego projektu czytamy wprost… Zacytuję fragment uzasadnienia: „W systemie prawa nie ma obecnie normy uniemożliwiającej podjęcie uchwały o zmianie nazwy ulicy lub placu. Organ nadzoru nie może zatem skutecznie unieważnić uchwały, o ile nie narusza ona powszechnie obowiązujących przepisów prawa”. To jest kuriozum. Państwo wprost napisali, jakie mają intencje. Ten projekt jest kolejnym zamachem na autonomię i niezależność samorządów. Państwo jak zwykle wiecie lepiej od obywateli, czego im trzeba i co powinni robić.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Grzech trzeci – retroaktywność. Jak mawiali już starożytni Rzymianie prawo nie działa wstecz – lex retro non agit. A u was agit, agit, agit, raz za razem. Mamy kolejny projekt działający wstecz i to aż do 33 lat wstecz – dla niepoznaki rzecz jasna. Wiadomo, że potrzebujecie narzędzia, które cofnie zmiany wprowadzane ewentualnie w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Grzech czwarty – brak vacatio legis. Nie rozumiem, dlaczego państwo się tak spieszycie, że zapomnieliście, a raczej intencjonalnie pominęliście vacatio legis. Projekt ma wejść w życie, zgodnie z projektem, na który spoglądam – następnego dnia po uchwaleniu. Chciałbym zapytać wnioskodawcy i prosić najlepiej o odpowiedź na piśmie: skąd ten pośpiech? Dlaczego nie może poczekać ustawowych 14 dni? Zwłaszcza że projekt działa wstecz. Jakie wyjątkowe okoliczności lub wyjątkowy ważny interes państwa polskiego domaga się natychmiastowego wejścia w życie tej bardzo złej ustawy?</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Grzech piąty – brak precyzji. Znów cytat: „Projekt przewiduje, że zmiana raz ustanowionej nazwy możliwa będzie w sytuacjach, w których będzie to uzasadnione ze względu na ujawnienie nowych, nieznanych wcześniej faktów podających w wątpliwość zasługi osoby lub podmiotu, na cześć których nazwano obiekt przestrzeni publicznej, w tym związanych z propagowaniem komunizmu, nazizmu, faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego, technik i praktyk działania właściwych takiemu ustrojowi, stosowaniem tychże metod i praktyk działania właściwych ustrojowi totalitarnemu lub polegających na szpiegostwie na rzecz obcego państwa czy udziale w spisku przeciwko suwerenności niepodległości państwa polskiego”. Mam dwa pytania. Chciałbym zapytać, kto będzie decydował o tym, czy ujawnione fakty podają w wątpliwość zasługi patrona i czy to są fakty? Bo nie ma mowy o orzeczeniu sądowym w projekcie ustawy, prawomocnym skazaniu, może być za tym faktem stwierdzenie jednego lub dwóch historyków, urzędnika, amatora historyka, miłośnika historii, sąsiada, znajomego. Kto będzie decydował? Po drugie, czy ten katalog przewin dyskwalifikujących patrona jest katalogiem zamkniętym? Bo na taki wygląda. W takim razie co z patronami, w stosunku do których na jaw wyjdą fakty związane na przykład z molestowaniem małoletnich albo głoszeniem antysemityzmu etc.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Grzech szósty to uznaniowość. Kto będzie rozstrzygał, szanowni państwo posłowie, czy dana osoba jest w świetle ustawy patronem, który przyczynił się do budowania i umacniania państwa polskiego, tożsamości narodu polskiego lub do rozwoju społeczeństwa ze względu na udział w walce o niepodległość – jak zapisaliście – lub ochronę granic państwa polskiego, zaangażowanie w rozwój gospodarczy państwa polskiego, lub dorobek artystyczny, naukowy, lub działalność społeczną. Kto będzie decydował?</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Grzech siódmy – chciałbym powiedzieć, że nie uczycie się, szanowni państwo, na błędach. Przez błąd rozumiem chaos, także sądowy, i protesty spowodowane ustawą dekomunizacyjną z 2016 r. Rozbieżności w orzecznictwie, które wasza ustawa dekomunizacyjna z 2016 r. spowodowała i powoduje. Przykładowo zgodnie z wyrokiem NSA ul. 17 Stycznia w Aleksandrowie Łódzkim kojarzy się z komunizmem, a w Warszawie nie kojarzy się z komunizmem. Teraz po raz kolejny chcecie de facto nadzór merytoryczny, a nie legalny nad decyzjami samorządów w zakresie nazewnictwa oddać w ręce wojewodów – wielokrotnie skompromitowanych swoimi działaniami przy ustawie dekomunizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Moje miasto Łódź było polem dzikich, a powiedziałbym obsesyjnych działań profesora Raua, wojewody łódzkiego, obecnie – pewnie pamiętacie państwo, a być może nie – ministra spraw zagranicznych. Zmienił nazwy 26 ulic i placu w Łodzi. Pan wojewoda dekomunizował między innymi pl. Zwycięstwa, usiłując zmienić mu nazwę. Przegrał, ale poprzedziły to batalie sądowe, za które płacili podatnicy. Nie podobało mu się obchodzenie zwycięstwa. Chcę państwu powiedzieć, że to było wyraźnie zapisane w uchwale i w uzasadnieniu, które jest integralną częścią tej uchwały nadającej nazwę pl. Zwycięstwa, że nie chodzi o zwycięstwo Armii Czerwonej – historyk mógłby mnożyć, gdzie wygrała, pod Stalingradem, w Łuku Kurskim – tylko chodziło o zwycięstwo nad faszyzmem. Dziś jest to święto narodowe. Ustanowione zostało w wolnej Polsce. Obchodzimy je wszyscy zawsze 8 maja każdego roku. Pan wojewoda Rau chciał tę nazwę zmienić.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Przeczytam coś państwu. To są słowa pana wojewody, a teraz wojewodowie mają podejmować te decyzje: „Ulice, których nazwy zmieniam, stanowią zaszłość szczególnie bolesną i szczególnie haniebną na etosie naszego miasta…”. Mówił tak między innymi o ul. Zuli Pacanowskiej w Łodzi. Kiedy była młodą osobą, była działaczką komunistyczną, ale przede wszystkim była harcerką. Była aktorką, która w 1940 r. trafiła do łódzkiego getta, gdzie była współzałożycielką organizacji antyfaszystowskiej. Pracowała w szpitalu, szanowni państwo, w getcie jako sanitariuszka. W czasie tzw. Wielkiej Szpery – mam nadzieję, że wiecie państwo, czym była Wielka Szpera – zdecydowała, że nie opuści swych podopiecznych i dobrowolnie pojechała ze swoimi pacjentami na śmierć. Została razem z nimi zamordowana w obozie zagłady w Chełmnie nad Nerem we wrześniu 1942 r. To była zdaniem byłego wojewody, a obecnie szefa MSZ, „zaszłość szczególnie bolesna i szczególnie haniebna na etosie naszego miasta”.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">W zamian za to pan wojewoda chciał nas obdarować różnymi ulicami w mieście i skutecznie w niektórych przypadkach to zrobił. Patronem Łodzi miał być jakiś antysemita, Kazimierz Kowalski, ale wojewoda wycofał się z tego projektu. Nie wycofał się jednak i mianował ul. Johna Wayne’a. Znany aktor… Tylko co, szanowni państwo, John Wayne ma wspólnego z polską tożsamością i kulturą Łodzi? Może tyle, co obóz obecnie rządzący ze sprawiedliwością, prawem i demokracją. Możemy przeczytać, co myślą Amerykanie na temat Johna Wayne’a poza tym, że oczywiście był obsadzanym aktorem. Mówią, że był homofobem, rasistą. Nie to zdecydowało o jego wyborze. Zdecydowało to, że był ulubionym aktorem ojca pana wojewody, bo publicznie o tym mówił i tym się chwalił. Podobał się tatusiowi pana wojewody John Wayne – zresztą przyznaję, mojemu ojcu również – dlatego został patronem jednej z łódzkich ulic.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Głoszsali">Panie pośle, naprawdę to jest satyryczne, ale jednak oczernianie pana wojewody, dzisiaj ministra. Proszę sobie na to nie pozwalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">To są fakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">To są fakty… Ja pani nie oszczędzę jeszcze kilku faktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełHannaGillPiątek">A jak pan wojewoda mógł coś takiego mojemu miastu zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Pan wojewoda dekomunizował w Łodzi patronów szkół, między innymi Zespołu Szkół Ekonomii i Usług im. Natalii Gąsiorowskiej. Będąc profesorem Uniwersytetu Łódzkiego, pozbawił patronatu założycielkę Uniwersytetu Łódzkiego. Bronili jej wszyscy profesorowie uniwersytetu, łącznie z rektorem tej uczelni. Nic nie pomogło. Przypomnę, że na szczęście w Warszawie przetrwała ul. Natalii Gąsiorowskiej. Proszę sobie wyobrazić, że pan wojewoda próbował zdekomunizować nawet nazwę najstarszego zespołu ludowego tańca w Polsce, starszego od Mazowsza. Ten zespół nazywa się Harnam. Pomyliło się panu wojewodzie z działaczem ruchu robotniczego Charnamem pisanym nie przez „h”, tylko „ch”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#Głoszsali">Ale co jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Nic. Ale pan wojewoda się pomylił.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Chciałem powiedzieć, że najbardziej widać tę obsesję – właściwie trochę na granicy nie powiem czego, żebyście państwo znowu nie mówili, że obrażam obecnego ministra spraw zagranicznych – w tym, że chciał dekomunizować nawet nienazwane drogi gruntowe. Wyobraźcie sobie państwo, że napisał i wezwał mnie do wyjaśnień w sprawie nienazwanych ulic gruntowych, bo wypatrzył sobie coś w Google. Jako ówczesny wiceprezydent odpowiedzialny za kulturę zmuszony byłem zaproponować panu wojewodzie, żeby wezwał do wyjaśnień – zgodnie z właściwością w ustawowym terminie siedmiu dni – firmę Google LLC z siedzibą w Dolinie Krzemowej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Dwa pytania na koniec, jeśli państwo pozwolą. Oczywiste pytanie powiedziałbym w tym przypadku – kiedy zdekomunizujecie Trybunał Konstytucyjny, usuwając z jego składu sędziego Piotrowicza? Kiedy państwo zdekomunizujecie swoją partię, której działania przez ostatnie sześć lat i wartości, którym hołdujecie, są żywcem wyjęte z epoki, którą gardzicie.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Chciałbym w swoim imieniu i w imieniu koleżanek i kolegów reprezentujących klub Koalicji Obywatelskiej powiedzieć o tym, że tego projektu nie da się poprawić. Nie da się tu zgłosić żadnej rozsądnej poprawki i go zmienić, dlatego będziemy wnioskować o odrzucenie tego projektu w całości.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełKrzysztofPiątkowski">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Prosiłbym, żeby przejść bardziej do projektu ustawy, a nie analizy działań urzędników państwowych w poszczególnych województwach, bo nie zdążymy do końca dnia ogólnie omówić tego projektu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Hanna Gill-Piątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełHannaGillPiątek">Szanowny panie przewodniczący, szanowne Komisje, ta ustawa naszym zdaniem – Polski 2050 – po prostu zasługuje na odrzucenie w całości. Nie dlatego… Mamy różne zdania na temat tego projektu zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet, bo przecież o to chodzi. Przecież właściwie wyłącznie pod to pisany jest ten projekt. Mamy tu bardzo różne zdania, natomiast co do jednego absolutnie się zgadzamy. Ta ustawa jest nie tylko jednostkowa, lecz także niekonstytucyjna. Ona jest w sprzeczności z art. 15, 16 i 165 konstytucji, ale także wywodzoną z preambuły do konstytucji zasadą pomocniczości.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełHannaGillPiątek">Ustawa ta jest kolejnym przykładem narzucania ideologicznej woli politycznej rządzących wspólnotom lokalnym, w dodatku w tak ważnej i symbolicznej sprawie jak organizacja przestrzeni publicznej na terenie miasta i gminy, co – już było tu mówione – należy do wyłącznej kompetencji gminy. Poprzednia tego typu ingerencja, czyli właśnie tzw. ustawa dekomunizacyjna, zakończyła się spektakularną porażką rządzących przed sądami administracyjnymi. Przypomnę, że ze 123 skarg gmin i miast na zarządzenia zastępcze wojewodów – wydane na podstawie ustawy dekomunizacyjnej – 106 było wygranych przez samorządy, czyli była ona po prostu niekonstytucyjna i źle napisana.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełHannaGillPiątek">Ta ustawa, o której mówimy, z niezrozumiałych przyczyn dotyczy świętych, błogosławionych i kościołów chrześcijańskich, choć jej tytuł sugeruje, że właściwie ma bronić dziedzictwa narodowego. Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z dyskryminacją na tle wyznaniowym. Ustawa tylko z pozoru wprowadza wyjątek od swobody gmin w zakresie ustanawiania i zmiany nazwy ulic. W istocie zaś poprzez bardzo niedookreślone zwroty zawarte w art. 2 pkt 2c, w tym: „inna osoba zasłużona dla budowania i umacniania państwa polskiego, tożsamości narodu polskiego lub dla rozwoju społeczeństwa” – pod tę definicję może podpadać niemal każdy patron ulicy w Polsce. Z tego powodu uważamy, że ta ustawa jest po prostu nie do przyjęcia i na pewno będziemy głosować za jej odrzuceniem.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PosełHannaGillPiątek">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Michał Urbaniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełMichałUrbaniak">Dziękuję za głos.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PosełMichałUrbaniak">Sporo rzeczy i oskarżeń padło na temat poprzedniej ustawy, która koresponduje z tą, czyli ustawy dekomunizacyjnej. Nie weryfikowałem, jak to wygląda w Łodzi. Wiem natomiast, że na Pomorzu są jeszcze ulice takich osób jak Nowotko, są jeszcze ulice Dąbrowszczaków. Jeszcze niedawno była walka o to, żeby ul. Dąbrowszczaków w Gdańsku nie zmieniała nazwy. Abstrahując od tego, że jej kolejna nazwa też komuś podoba się bardziej, a komuś mniej.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PosełMichałUrbaniak">Mam akurat odmienne zdanie na temat tej ustawy. Uważam ją za całkiem pozytywną, choćby dlatego, że tworzy pewne ramy do tego, by ograniczać zapędy ojkofobów, którzy bardzo chętnie wynarodawialiby Polaków, zmieniali tożsamość Polaków. Jest to istotne, ponieważ symbole – też te symbole w przestrzeni publicznej – mają znaczenie. Ma znaczenie to, czyje nazwiska widzimy na nazwach ulic, czyje nazwiska widzimy na skwerach, stąd te ramy. Ramy, w których osoby bardziej zasłużone, osoby, które mają pewien dorobek, które przyczyniły się do tego, że naród Polski jest takim a nie innym narodem, będą miały często pierwszeństwo, będą też chronione… Uważam to za dobry kierunek. To nie jest kierunek, który ma teraz rugować osoby, które na przykład Lewicy się podobają, ale to jest walka o nieniszczenie autorytetów, które w Polsce są już powszechnie szanowane. Rozumiem, że szeroko pojęta Lewica – ta bardziej centrowa i ta mniej centrowa – chciałaby wywracać do góry nogami ten porządek i symbolikę ważną dla Polaków, ale… Państwo polskie też jest po to, by takie rzeczy chronić, określać konkretne ramy, w których ta przestrzeń, te symbole w naszej przestrzeni są szanowane – i jakie są szanowane.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PosełMichałUrbaniak">Szkoda, że w takim razie tak późno wchodzi ta ustawa. Może dobrze, że – jak wspomniała tutaj poseł Gill-Piątek – ona wchodzi właśnie przy kazusie Romana Dmowskiego… Tak, Roman Dmowski był osobą, która powinna być szanowana przez wszystkich Polaków, bo był jednym z twórców polskiej niepodległości. Był osobą, która bardzo wiele poświęciła, łącznie ze swoim zdrowiem i życiem prywatnym, po to, żeby Polska mogła się odrodzić. Należy mu się też to, żeby został w sposób odpowiedni uhonorowany, a miejscem takim jest na przykład centrum Warszawy. To jest nasza stolica, czyli miasto – przynajmniej w teorii – najbardziej prestiżowe. Miejsce jedno z bardziej prestiżowych, ponieważ mówimy tu o rondzie w samym centrum. Nie widzę powodu, dlaczego ta ustawa miałaby nie przejść dalej. To jest ustawa, która określa konkretne ramy, a nie tworzy jakieś procedury, które narzucą literalnie samorządom, jakich patronów mają przyjmować. Konfederacja jest pozytywnie do niej nastawiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Paulina Matysiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełPaulinaMatysiak">Bardzo dziękuję za udzielenie głosu.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PosełPaulinaMatysiak">Panowie przewodniczący, Wysokie Komisje, mam pytanie w tym miejscu do wnioskodawcy, do przedstawiciela wnioskodawców. W wielu wypowiedziach posłów Platformy Obywatelskiej, Polski 2050 padło już wiele wątpliwości dotyczących tego projektu, dotyczących właśnie tego, dlaczego chcecie państwo prawo nazewnictwa obiektów przestrzeni publicznej odebrać samorządom, radom miast, radom gmin, przede wszystkim mieszkańcom, którzy w tych miejscowościach na tych ulicach, pod tymi adresami mieszkają. To jest bardzo zasadne pytanie.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PosełPaulinaMatysiak">Mam jeszcze wątpliwość dotyczą tego, jak realnie możemy mówić o świeckim państwie, o rozdziale państwa od Kościoła, kiedy w tym projekcie ustawy na sztywno wpisuje się w katalogu patronów osobę ogłoszoną świętą lub błogosławioną przez Kościół katolicki lub inny Kościół chrześcijański. Mało tego, w uzasadnieniu projektu nie ma nawet zdania, z czego ma wynikać taka wyjątkowość tych postaci. Państwo oczywiście podajecie w uzasadnieniu słowa, całe passusy dotyczące tego, czemu ważne, potrzebne są postaci historyczne, władcy państwa polskiego, książęta itd. O błogosławionych i świętych nie ma ani słowa w uzasadnieniu. Z czego to ma wynikać?</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PosełPaulinaMatysiak">Proszę państwa, żeby była jasność, nikt nie postuluje, że te ulice mają być zmienione, ale jeżeli przyjdzie taki moment, że mieszkańcy nie będą chcieli pod takim adresem mieszkać, to dlaczego chcecie państwo na sztywno odebrać im taką możliwość. Tutaj padło już wiele słów, że te zmiany… To chyba pani marszałek Kidawa-Błońska o tym mówiła, że te zmiany nazewnictwa powstają w konsultacji z mieszkańcami. To nie jest tak, że ktoś przychodzi i wywraca ten porządek do góry nogami. Jeżeli mieszkańcy nie będą chcieli zmiany swojego adresu, to będą protestować. Może też być sytuacja odwrotna, że pod daną nazwą nie będą chcieli mieszkać. W myśl zapisów tej ustawy w takich sytuacjach państwo odbieracie to prawo części Polek i Polaków. Zastanawiam się dlaczego. Chciałabym usłyszeć od przedstawiciela wnioskodawców, dlaczego taką wielką estymą i taką wyjątkowością obdarzacie te osoby, które według Kościoła są ogłoszone świętymi i błogosławionymi, dlaczego nie będzie można zmienić takich nazw ulic.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#PosełPaulinaMatysiak">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Krzysztof Mieszkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Mam taką refleksję, że posiedzenie Sejmu bez ideologicznej ustawy wprowadzanej przez PiS – to posiedzenie stracone. Państwo oczywiście nieprzypadkowo proponujecie tę ustawę, bo ona wpisuje się w ciąg działań, które wiążą się z szeroko rozumianą wolnością, światopoglądem, a więc przestrzenią symboliczną. Ta ustawa, oprócz tych artykułów konstytucji, które zostały wymienione, także w jakimś sensie łamie art. 54, który mówi: „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów”, a przecież nazewnictwo ulic, placów to jest sfera światopoglądowa. Ta wolność powinna być przypisana i niezawisła. To jest wolność, którą daje konstytucja ludziom mieszkającym w różnych dużych, małych i średnich miejscowościach w Polsce.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Państwa ustawa wpisuje się w ciąg czegoś, co jest odbieraniem podstawowych wolności społeczeństwu polskiemu. Wpisuje się w ciąg, który można, myśląc dość szeroko, nazwać odbieraniem praw człowieka polskiemu społeczeństwu, polskim obywatelkom i obywatelom. Z tym przecież wiąże się odbieranie prawa do wolności twórczej, jak w przypadku „Dziadów” w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, gdzie odebrano dotacje instytucji kultury, która zaproponowała wybitne przedstawienie społeczności krakowskiej i ogólnopolskiej. Wpisuje się w ciąg niechlubnych zdarzeń państwa legislacji i państwa rządów ustawa lex Czarnek, która odbiera również wolność edukacji i szkolnictwa. Mówiąc krótko, od 2015 r. jesteśmy pod okupacją państwa PiS, pod okupacją kulturalną, edukacyjną, aksjologiczną…</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełMarekSuski">Panie przewodniczący, protestuję. Okupacja to była sowiecka, komunistyczna, a to jest władza wybrana demokratycznie. Niech pan się miarkuje z tymi swoimi mądrościami.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Jesteśmy pod okupacją aksjologiczną PiS-u i tego nie zmienimy…</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełMarekSuski">Jesteśmy chyba pod okupacją debilizmu w pana wykonaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Przyjdzie czas na depisyzację. Mam nadzieję, że ona wkrótce nastąpi. Proszę pamiętać o tym, że rozpad Jugosławii – o tym znakomicie pisze w swoich „Lapidariach” Ryszard Kapuściński – zaczął się od zmian programowych w literaturze i historii. Dzisiaj mamy tak naprawdę do czynienia z rozpadem tego, co udało nam się wypracować przez 30 lat po 1989 r. Z rozpadem przestrzeni demokratycznej, w której różnorodność, pluralizm, otwartość, były czymś oczywistym, ciężko wypracowywanym, wywalczonym przez poszczególne środowiska społeczne i polityczne. Dzisiaj mamy po prostu do czynienia z nacjonalizacją, z faszyzacją życia społecznego, co jest po prostu niewyobrażalne.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">W związku z tym ta ustawa, kiedy jest mowa o wyłącznie chrześcijańskich i katolickich patronach, jest po prostu urągająca wyobraźni społeczeństwa polskiego. Państwo nie rozumiecie, kim jesteśmy jako społeczeństwo. Oczywiście z pełną pokorą przyjmuję wszelkie przymusowe decyzje, którym musimy hołdować, ponieważ jesteśmy w mniejszości parlamentarnej, ale ten wysyp ulic, skwerów Jana Pawła II czy Lecha Kaczyńskiego jest po prostu zatrważający. Byłbym oczywiście bardzo szczęśliwy, gdyby jedna z ulic albo alei została na przykład nazwana „Spieprzaj, Dziadu!”, wówczas pomyślałbym sobie, że możemy się w takiej przestrzeni poruszać…</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#Głoszsali">Teraz pan przegiął…</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">…ponieważ te myśli, które towarzyszą państwa ideologii, państwa filozofii politycznej, państwa praktyce politycznej, są po prostu wymierzone w polską demokrację, w polską tożsamość, w polską europejską tożsamość demokratyczną. W związku z tym mamy dzisiaj do czynienia z niezwykłą skalą inflacji politycznej, która oczywiście degraduje polskie społeczeństwo. Ale do czasu. Do czasu. Przyjdzie czas, kiedy nie będziecie już mieć takiego wpływu na tego typu działalność, ponieważ ta działalność odbiera tak naprawdę samoistność polskiemu narodowi, mówiąc waszym językiem.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">W związku z tym myślę o tej ustawie oczywiście jak najgorzej. Ona jest nie do zaakceptowania, ona jest po prostu czymś okrutnie prymitywnym i jest w dosłownym znaczeniu egzemplifikacją państwa nacjonalistyczno-katolickiego. My w takim państwie nie żyjemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz pani poseł Małgorzata Prokop-Paczkowska. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełMałgorzataProkopPaczkowska">Dziękuję za głos.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełMałgorzataProkopPaczkowska">Nie jest tajemnicą i raczej tajemnicą nie powinno być dla nikogo, że państwo PiS to państwo wyznaniowe, państwo nacjonalistyczne, państwo narodowo-katolickie i krok po kroku takim państwem się stajemy. PiS i jego koalicjanci wykluczają i dyskryminują całe grupy społeczne, odmawiają im polskości, odmawiają im patriotyzmu.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PosełMałgorzataProkopPaczkowska">Jesteśmy w sali imienia profesora Geremka, tutaj wisi jego portret. Nie wiem, jakiego był wyznania, może był bez wyznania, bo tutaj niektórzy deklarują swoje osobiste preferencje wyznaniowe, nie interesuje mnie to, ale był to wybitny Polak. Pewnie przewraca się w grobie, kiedy słyszy, że w ogóle marnujemy czas na takiego gniota, jaki się w ogóle tutaj znalazł. Na szczęście Polacy moją swoje sposoby i zdrowe rozwiązania. Niedawno obalili, przewrócili pomnik pedofila Jankowskiego. Po tej ustawie będą niestety mieli więcej pracy.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#PosełMałgorzataProkopPaczkowska">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz pani poseł Joanna Senyszyn. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Tak, dziękuję…</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Pani poseł, przepraszam, jeszcze chwileczkę…</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Zamykamy sprawdzanie kworum, bo to uniemożliwia pewne kolejne działania. Proszę o zamknięcie sprawdzania kworum. Czy udało się zamknąć to głosowanie? Proszę tak dla formalności podać nam informację.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Oddano 56 głosów, czyli rozumiem, że kworum jest aż nadto. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PosełJoannaSenyszyn">Panowie przewodniczący, Wysokie Komisje, oczywiście nie będę powtarzać tego, co już przed chwilą usłyszeliśmy z ust krytyków tego projektu ustawy, ponieważ ze wszystkim się zgadzam. To jest ustawa absurdalna. To jest ustawa, która służy doraźnym celom. Oczywiście chodzi o rondo Dmowskiego, ale chodzi też o ulicę prezydenta Lecha Kaczyńskiego, chodzi o Żołnierzy Wyklętych… Pewnie jeszcze znalazłoby się… Chodzi też pewnie o jakichś świętych ze względu na to, że ateizacja w Polsce postępuje i zwłaszcza młodzi ludzie w coraz większym stopniu nie chcą mieć nic wspólnego z Kościołem katolickim, ale najważniejsze jest to, że… Właściwie dwie rzeczy. To też już było podkreślane. Jest to projekt ustawy, po pierwsze, sprzeczny z konstytucją. W związku z tym, skoro mamy tego świadomość, to w zasadzie nie powinniśmy go procedować, dlatego że to jest i strata naszego czasu, i ośmieszanie Sejmu. Po drugie, to jest … Rządząca większość powinna mieć świadomość, że nawet jeśli teraz ten projekt uchwali i gwałtownie wprowadzi, to przecież kiedy straci władzę, a to nastąpi, to następna większość ustawę natychmiast uchyli jako absurdalną i sprzeczną z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PosełJoannaSenyszyn">Chciałabym jeszcze wypowiedzieć się o tych świętych. Nie wiem, czy państwo wiecie, że Paweł VI zlikwidował bardzo wielu świętych. W 1969 r. z kalendarza liturgicznego wykreślono 30 świętych, bo okazało się, że ani nie byli tacy święci, ani w ogóle nie wiadomo, czy byli. Wykreślono takich znanych świętych jak święty Krzysztof – którego podobiznę wielu kierowców sobie ciągle wozi i się łudzi, że on im w czymś pomoże – i święty Walenty. Oni już nie są świętymi Kościoła katolickiego, żeby była jasność. Ta ustawa, skoro już ma być taka dokładna, to powinna również uwzględnić przypadek, że jakiś święty zostanie wykreślony z kalendarza liturgicznego i wtedy świeckie państwo Polska powinno natychmiast odbierać mu ulicę, skoro nie był taki święty. Zresztą jak Boy pisał: „Nie każda jest taka święta, żeby zaraz mieć bliźnięta”.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PosełJoannaSenyszyn">W każdym razie jeżeli chodzi o to, co robiły samorządy na początku lat 90., to też na fali tych zmian bardzo dużo głupot. Na przykład w Gdyni była ul. Czerwonych Kosynierów. Czerwoni kosynierzy to były oddziały bojowe Polskiej Partii Socjalistycznej, które dłużej broniły Gdyni i Wybrzeża niż żołnierze Westerplatte. Zabrano im ulicę, która tak się nazywała przez kilkadziesiąt lat, tylko dlatego, że byli czerwoni. Były pomysły, żeby nawet nazwę Czerwone Wierchy zmieniać, ale Czerwone Wierchy się jakoś uchowały. „Czerwone maki pod Monte Cassino” też jeszcze wolno śpiewać, ale jak IPN będzie dalej robić te głupoty, które do tej pory robi, to może i maki zmienią kolor. Wymieniano tu Dąbrowszczaków, których ulica oczywiście powinna być. Wrócimy do tych nazw, dlatego że ta szkodliwa instytucja IPN, jak zostanie zlikwidowana, to również oczywiście te wszystkie głupoty, które robi, zostaną cofnięte. Tutaj zresztą w uzasadnieniu wyraźnie jest napisane, że chodzi o to, że w dotychczasowych przepisach nie ma zakazu zmiany nazwy ulicy… Nie może być, dlatego że czasy się zmieniają i mieszkańcy mają prawo decydować o tym, jakie chcą mieć ulice. Takie zmiany są często i kosztowne, i niewygodne.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PosełJoannaSenyszyn">Niedawno w Kartuzach był taki pomysł, żeby połowę ulicy Dworcowej zmienić albo na ulicę Jana Pawła II, albo kardynała Wyszyńskiego. Tylko nie pamiętam, chyba część Dworcowej i część jakiejś innej ulicy. Koniecznie chciano tam umieścić Jana Pawła II i kardynała Wyszyńskiego. Między innymi dzięki mojemu wystąpieniu na sesji ta sprawa wróciła, dlatego że tam były jakieś nieprawidłowości przy konsultacjach. Ostatecznie nie dokonano tej zmiany. Skoro mieszkańcy chcą, to Jan Paweł II i kardynał Wyszyński dostaną swoje ulice, tylko niekoniecznie to musi być ulica, która od kilkudziesięciu czy nawet kilkuset lat ma swoją historyczną nazwę. Przypomnijmy, że ta głupota to idzie tak daleko, że ul. Dworcową chciano zmieniać, bo skoro to jest ul. Dworcowa, to znaczy, że był jakiś Rosjanin Dworcow, który ma swoją ulicę i tę ul. Dworcową trzeba zmienić, bo ona się nazywa Dworcowa. Malinowa, bo był jakiś Malinow itd. Tak że na głupotę oczywiście nie ma rady. Przypuszczam, że ten projekt ustawy niestety też zostanie uchwalony, tylko żeby państwo potem nie mówili, że nie ostrzegaliśmy.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PosełJoannaSenyszyn">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Jeszcze może jedno zdanie, jeśli można.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Jeszcze kwestia dotycząca cofnięcia tego patronatu, że będzie taka możliwość, jeżeli wyjdą na jaw jakieś skandaliczne okoliczności. Jeżeli na przykład chodzi o tzw. świętą matkę Teresę z Kalkuty, to wyszły już na jaw setki kompromitujących okoliczności. Okazało się, że sprzeniewierzała pieniądze przeznaczone na leczenie chorych, dawała im medaliki zamiast środków przeciwbólowych i leków, bo uważała – to jest cytat, to są jej słowa – że „świat potrzebuje cierpienia”. Natomiast jak sama zachorowała, to za te zgromadzone pieniądze leczyła się w najlepszych amerykańskich klinikach. Jednak jakoś nie cofamy… W Polsce mamy ul. Matki Teresy w Warszawie, Lublinie, Zielonce i Ełku. Szkoda, że IPN z urzędu nie występuje, żeby takim osobom – których dotyczą absolutne skandale i które okazały się osobami niegodnymi posiadania jakichkolwiek ulic czy czegokolwiek – te ulice odbierać.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PosełJoannaSenyszyn">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję, pani poseł. Prosiłbym, żeby nie nastawać na relacje polsko-albańskie – to po pierwsze. Po drugie, to jeżeli chodzi o „Czerwone maki…, to jeżeli ktoś zakazywał śpiewać „Czerwone maki…”, to akurat komuniści, czyli czerwoni. Wreszcie po trzecie, co do ojca świętego Pawła VI – to niedawno przyjęliśmy uchwałę o roku Józefa Mackiewicza, a akurat Józef Mackiewicz był krytykiem papieża Pawła VI, czyli niekoniecznie musimy się zawsze kierować wskazaniami Pawła VI.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Kto teraz? Pan poseł Michał Krawczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełMichałKrawczyk">Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PosełMichałKrawczyk">Szanowni państwo, panie przewodniczący, w polskich gminach, których – przypomnę – jest prawie 2,5 tys., nie rządzi ani PiS, ani Lewica, ani Platforma Obywatelska, tylko rządzą samorządowcy, którzy od 32 lat mają prawo nadawania…</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PosełMarekSuski">Tak, we wszystkim…</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełMichałKrawczyk">Panie przewodniczący Suski, bardzo proszę mi nie przeszkadzać…</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PosełMichałKrawczyk">…którzy od 32 lat mają prawo nadawania i zmieniania nazw ulic zgodnie z oczekiwaniami, potrzebami i w konsultacjach z mieszkańcami. Z tymi, którzy po tych ulicach, placach, skwerach, mostach nazwanych przez radę gminy jeżdżą i tych nazw na co dzień używają, i z tych nazw korzystają. Państwo tym projektem ustawy wymierzonym w samorząd lokalny – zresztą nie pierwszym, bo to jest ciąg ustaw, które mają wykończyć polską samorządność i polskie samorządy, ograniczać im kompetencje, zabierać pieniądze – chcecie odebrać samorządom możliwość zmieniania nazw ulic. Przedstawicielom lokalnej społeczności chcecie państwo te kompetencje odebrać, wiec ja mam taką propozycję – może pójdźcie dalej? Może zaproponujcie państwo – tu zwracam się do posła sprawozdawcy – projekt ustawy, w którym to Sejm, w którym macie obecnie większość, kruchą, ale nadal, będzie decydował o tym, jak będą nazywać się ulice, place, skwery i mosty w Polsce. Co wam szkodzi? Odbierzcie to prawo radom gmin i przypiszcie je swojej większości. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PosełMichałKrawczyk">Może idąc tokiem myślenia pana przewodniczącego Suskiego – który niedawno zaproponował, żeby 80% muzyki granej w rozgłośniach radiowych było polskiej – przyjmiecie projekt ustawy, w którym zapiszecie, że 80% nazw ulic w Polsce to muszą być nazwy zgodne z tym, co zapisaliście w tym projekcie ustawy. Rada gminy będzie mogła sobie wybrać powiedzmy z dwudziestu osób – krótkiej listy waszego panteonu bohaterów– takie, którymi będzie mogła nazwać ulice w mieście. Przecież nic wam nie szkodzi. Może obowiązkowo w każdej gminie jedna ulica Lecha Kaczyńskiego? Przecież nic nie szkodzi, żeby wprowadzić taką ustawę. Do takich absurdów państwo w tym momencie właśnie doprowadzacie.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PosełMichałKrawczyk">Natomiast chcę państwu powiedzieć, że wiemy, że ta ustawa jest odpowiedzią na ostatnie decyzje Rady m.st. Warszawy. Podejmujecie państwo ustawę tylko po to, żeby walczyć z tą decyzją, na dodatek ustawę działającą wstecz z decyzją Rady m.st. Warszawy. Ronda i ulice praw kobiet w Polsce, w polskich gminach, i tak będą powstawać, żebyście stawali na głowie, żebyście nie wiem jakie ustawy wprowadzali, chyba że w końcu tę kompetencję radom gmin odbierzecie. Ronda, ulice i skwery praw kobiet i tak w polskich gminach będą powstawać.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#PosełMichałKrawczyk">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję panu posłowi. Chociaż pan poseł chyba z tymi procentami przesadził, bo to chyba chodziło tylko o te kilka godzin nocnych, te 80%…</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziennych.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Nie, nocnych 80%… Chyba że te niektóre nazwy, które pan poseł proponuje, też mają obowiązywać tylko nocy.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz pan poseł Wiesław Buż.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełWiesławBuż">Dziękuję bardzo za głos.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PosełWiesławBuż">Panowie przewodniczący, szanowni członkowie Komisji, chciałem w kilku zdaniach odnieść się do kwestii uzasadnienia i zapisów w projekcie ustawy. W uzasadnieniu w drugim akapicie w przedostatnim zdaniu opisujecie między innymi, że z wielkim niepokojem należy przyjąć pojawiające się w ostatnim czasie w debacie publicznej inicjatywy zmierzające do zmiany nazw ulic itd. Dalej piszecie, że obawiacie się zaostrzenia sporu politycznego polegającego na dopuszczeniu do podważenia fundamentów pamięci narodowej itd. Jako były samorządowiec będę bronił interesów samorządowców. Chciałem powiedzieć zatem, że nic błędniejszego. Uważam, że samorządy wykazują odpowiednio dużą odpowiedzialność, dbają o te sprawy, o czym mówił przedmówca, konsultują te zagadnienia i właściwie wskazują nazwy, które nie podlegają społecznemu burzeniu nastrojów. Są one podejmowane po szerokich konsultacjach, po rozmowie z radami osiedlowymi, często szerzej – z organizacjami społecznymi. Uważam, że ten zapis w uzasadnieniu jest nietrafiony.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PosełWiesławBuż">Dalej w pkt 4 uzasadnienia w czwartym akapicie piszecie państwo: „Wejście w życie ustawy nie wiąże się ze zwiększeniem kosztów funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego. Nie będzie miało także wpływu na budżet wojewodów” itd. Ostatnie zdanie w tym akapicie: „Skutkiem prawnym ustawy będzie ograniczenie swobody prawodawczej dla rad gmin w wąskim zakresie przedmiotowym”. Ale jednak. Sami w uzasadnieniu przyznajecie się panowie posłowie, posłanki, którzy składacie ten projekt, że nastąpi takie ograniczenie swobody. Uważam, że nawet sam zapis – sygnalizujący takie zachowanie wynikające z projektowanej ustawy – że może nastąpić ograniczenie, jest niewłaściwym kierunkiem w ramach swobody obywatelskiej. Cały czas uważamy, że dążymy do pełnej demokracji, do swobody – szczególnie rad gmin.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#PosełWiesławBuż">Dalej do samej ustawy. W art. 3 ust. 1 piszecie już konkretnie, że: „patronat lub patron mogą być zmienione jedynie w przypadku…”. Po pierwsze: „ustanowienia tego patrona lub patronatu jako nazwy innego obiektu przestrzeni publicznej w celu zapewnienia godniejszej formy upamiętnienia”. Proszę mi odpowiedzieć, co to znaczy „godniejszej”? Są różne osoby upamiętniane, rzeczywiście z większym lub mniejszym dorobkiem, pewnie z godniejszym, ale jak je nazwać, jak je zdefiniować? Dlaczego pozbawić Iksińskiego, który dobrze się przyczynił, został uznany przez lokalną społeczność, jego imię zostało nadane jakiejś ulicy czy nosi je plac, czy jakiś skwer – dlaczego ma być zmieniony?</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#PosełWiesławBuż">Dalej w art. 4 piszecie: „Uchwały dotyczące zmiany patrona lub patronatu podjęte po 1 stycznia 2022 r. przez organ jednostek samorządu terytorialnego bądź związek jednostek samorządu” mają być, jeśli były niezgodnie z prawem unieważnione, podjęte po 1 stycznia 2020 r. – to jest raptem niespełna miesiąc. A dlaczego nie zapisujemy, że po 1 stycznia 1989 r., 1990 r. czy innych lat? Skąd takie określenie, ograniczenie przestrzeni unieważnienia tych uchwał rad samorządu terytorialnego? Dalej: „W przypadku nieprzywrócenia poprzedniej nazwy w terminie 14 dni od wejścia w życie wojewoda zapewnia jej przywrócenie na koszt samorządu”. Z tym wiąże się kolejny zapis w kolejnym artykule, w art. 5: „Jeżeli w terminie, o którym mowa w ust. 1, nazwa nie zostanie zmieniona, wojewoda może wydać zarządzenie zastępcze, w którym przywraca poprzednią nazwę albo nadaje patrona lub patronat, jeśli obiekt przestrzeni publicznej nie posiadał wcześniej innej nazwy”. Wysokie Komisje, przecież często jest tak, że w przestrzeni publicznej są skwery, parki, place, zielone obiekty budowlane itd. i nie są nazwane, bo samorząd po prostu tak chciał bądź chce. Nie nadaje nazwy, czekając ewentualnie na to, że pojawi się zacna osoba, której imieniem ten plac czy obszar zostanie nazwany. Nie musimy wszystkiego nazywać. Wcześniej piszecie – to jest opisane w tym uzasadnieniu i w paragrafach również – że jeśli są nienazwane miejsca, to wojewoda może je nazwać lub ma nadać tym placom w szybkim terminie nazwy.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#PosełWiesławBuż">Rzeczywiście powtórzę to, co mówili moi przedmówcy, po prostu jesteście państwo przy władzy, macie swoich wojewodów we wszystkich województwach i chcecie tę sprawę w najbliższym czasie załatwić. Po prostu. Po to, żeby zapełnić przestrzeń publiczną, żeby nie było nienazwanych placów, żeby były nazwane zgodnie z państwa intencjami. Czy to jest właściwe działanie? Uważam, że nie. Podzielam zdanie przedmówców, że tej ustawy nie powinniśmy uchwalać.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#PosełWiesławBuż">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję panu posłowi. Myślę, że akurat ten zapis o ustanowieniu patrona lub patronatu jako nazwy innego obiektu przestrzeni publicznej w celu zapewnienia godniejszej formy upamiętnienia jest w praktyce samorządowej dość jasny do wyjaśnienia. Nieraz tak bywa, że patronat jest przyznawany, jakaś ulica, plac czy rondo ma nadawane imię, ma jakiegoś bardzo zacnego patrona. Potem okazuje się, że tam nie ma żadnych adresów, nikt tam nie mieszka. Ta nazwa nie funkcjonuje wśród lokalnej społeczności. Przy rozbudowie miasta pojawia się jakaś nowa, duża ulica. Wtedy ponownie jest pomysł, żeby w tym nowym miejscu zlokalizować ten patronat, a tamta ulica może być wtedy przeznaczona dla kogoś nowego, kto może jeszcze nie jest tak znany czy uważany za tak znaczącego.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Zdzisław Sipiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełJacekProtas">Jeśli o mnie chodzi, to nazywam się Protas.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">To proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełTomaszŁawniczak">To jest ode mnie, mój zastępca.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Przepraszam bardzo. Jeśli patrzę w okularach, to mi zaparowują, a jak bez okularów, to niedokładnie widzę. Tak że przepraszam. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełJacekProtas">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mówiąc krótko, ten projekt ustawy z ochroną dziedzictwa narodowego związanego z nazywaniem obiektów przestrzeni publicznej nie ma nic wspólnego. Jest to kolejny krok do ograniczenia kompetencji samorządu. Nie będę powtarzał argumentów po moich przedmówcach, po pani marszałek, szczególnie po koledze pośle Piątkowskim – absolutnie się z nimi zgadzam. Jest to działanie pozakonstytucyjne i nakierowane przeciwko samorządom terytorialnym. Generalnie samorządy mają za wszystko płacić, natomiast ich kompetencje mają być przekierowywane do wojewodów – przykład lex Czarnek i szereg innych ustaw, które już przeprocedowaliście.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PosełJacekProtas">Chcę zwrócić uwagę na to, że również po raz kolejny chcecie ominąć Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, bowiem składacie projekt poselski. Nie widzę powodów, żeby ten projekt był projektem poselskim. Mógł rząd, jeżeli widział jakieś nieprawidłowości, złożyć ten projekt, wtedy przeszedłby on zgodnie z prawem. Nie ma też takiego pośpiechu, żeby to musiał być projekt poselski. W uzasadnieniu nie znalazłem żadnego uzasadnienia – przepraszam za to zapętlenie się – tego, żeby projekt musiał być szybko procedowany.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PosełJacekProtas">Konsultowałem ten projekt z kolegami z korporacji samorządowych, oni są absolutnie zszokowani, że po raz kolejny odbiera się im kompetencje. Po raz kolejny omija się komisję – Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego – która jest czymś, czym w Europie zawsze się chwaliliśmy, że to jest miejsce, gdzie rząd z samorządem w konsensusie omawia sprawy ważne dla funkcjonowania państwa. Po raz kolejny tę zasadę łamiecie. Uważam osobiście, że projekt powinien być odrzucony i że trudno w ogóle go procedować, zgłaszać jakieś poprawki, bo z natury rzeczy jest on po prostu szkodliwy i wadliwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję panu posłowi Jackowi Protasowi za wystąpienie w swoim imieniu oraz w imieniu posła Zdzisława Sipiery, chociaż myślę, że treść wystąpienia jest nie do końca uzgodniona z posłem Zdzisławem Sipierą, a może wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Jerzy Małecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełJerzyMałecki">Panowie przewodniczący, Wysokie Komisje, muszę odnieść się do tak antypolskiego wystąpienia pana posła Mieszkowskiego. Długo nie słyszałem takiego wystąpienia. Przez swoje frustracje na to, że Nowoczesna czy szerzej – Koalicja Obywatelska nie rządzi, nazywa rządy w tej chwili okupacją. Całkowicie się z tym nie zgadzam i protestuje przeciwko takim sformułowaniom.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PosełJerzyMałecki">Przysłuchuję się tej dyskusji i, szanowni państwo, tylko pojedynczy posłowie z Koalicji Obywatelskiej wnosili do projektu ustawy jakieś merytoryczne uwagi. Większość to odniesienie do świętych Kościoła katolickiego, do IPN-u, do porównania czy łączenia przymiotnika „czerwony” z innymi rzeczownikami i nad tym się zastanawiamy. Szanowni państwo, wnoszę o zamknięcie dyskusji i przejście do dalszego procedowania.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PosełJerzyMałecki">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów się zgłasza?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#Głoszsali">Może jeszcze ja…</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę. Chodzi mi o tych państwa, panie i panów posłów, którzy nie zabierali głosu. Czy ktoś się zgłasza? Pan przewodniczący, tak? Pan przewodniczący Tomasz Ławniczak. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełTomaszŁawniczak">Szanowni państwo, celem tej ustawy jest przede wszystkim stworzenie paralelnych dokumentów w związku z ustawą o zakazie propagowania komunizmu i innego ustroju totalitarnego z 1 kwietnia 2016 r. To jest jedna rzecz. Druga rzecz to ochrona rzeczywiście zasłużonych osób, które niejednokrotnie w toku walki politycznej są zmieniane. To są zasadnicze cele.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełTomaszŁawniczak">Natomiast ten projekt ustawy w tym kształcie ma również – w mojej ocenie – swoje mankamenty, o których nie tyle pozwolę sobie powiedzieć, ile zaproponować powołanie podkomisji, aby wyeliminować te wszystkie mankamenty. Zgadzam się z tymi głosami, które mówią o tym… Generalnie rzecz biorąc, jestem przeciwnikiem konfesjonalizacji przepisów prawa. Powinniśmy odnosić się do uniwersalnych wartości. Poza przedstawicielami Kościoła katolickiego, jeśli są już wymienieni, powinni tu rzeczywiście być – przyznaję rację panu posłowi – uwzględnieni na przykład wybitni przedstawiciele myśli talmudycznej, wybitni przedstawiciele myśli islamu, jeżeli byli w Polsce, mniejszość mahometańska, zresztą wierna niemalże do końca Rzeczypospolitej. To jest nasze dziedzictwo narodowe. Przyznaję rację, tego akurat mi tu brakuje.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PosełTomaszŁawniczak">Szanowni państwo, natomiast nie jest tak – jestem samorządowcem już od samego początku, od 1990 r., najpierw gminnym, potem powiatowym – nie jest tak, że samorządy, nie zgodzę się z opinią, że samorządy wiedziały dobrze i doskonale radziły sobie z tymi sytuacjami związanymi z nazewnictwem różnych osób, symboli itd. w przestrzeni publicznej. Nie, tak nie było. Pamiętam doskonale wielkie problemy robione – nie tylko przez członków Lewicy, lecz także przez tych, którym w ogóle te sprawy były obojętne – w związku z postacią, która była bożyszczem. Z postacią, którą komunizm chciał zrobić bożyszczem zbiorowej pamięci całego społeczeństwa polskiego, mianowicie z generałem „Walterem” Karolem Świerczewskim. Ile trzeba było lat? Mnie akurat w moich Nowych Skalmierzycach udało się zmienić tę nazwę po dziesięciu latach – rok 2000. Napisałem trzyczęściowy artykuł. Mówię tu o pojedynczym przykładzie. Szanowni państwo, cały szereg samorządów i radnych z kręgu południowo-wschodniej Wielkopolski zgłaszało się potem do mnie, żebym też coś takiego im napisał, ponieważ rzeczywiście nie mają argumentów. Nie było żadnego czynnika, który usuwałby postać zdecydowanie zmistyfikowaną, a przez 45 lat utrwalaną poprzez aktywną propagandę komunistyczną okresu minionego. Tak wgryzła się w społeczną pamięć, że rzeczywiście była nawet akceptowana. Zgadzam się z tymi głosami, że nie do akceptacji są na przykład i pomniki, i nazwy ulic czy symbole księży, którym udowodniono jakąkolwiek pedofilię. Po to są właśnie te zapisy mówiące o tym, że jeżeli pojawią się jakiekolwiek informacje o tym, że dana osoba zrobiła czyny, o których nie zdawali sobie sprawy ci, którzy podejmowali uchwały, to jest podstawa nawet do decyzji administracyjnej podejmowanej przez wojewodę, aby wykreślić ją z kręgu symboliki i nazewnictwa funkcjonującego w życiu i przestrzeni publicznej. To jest dla mnie oczywiste. Natomiast najważniejsze jest to, żeby to się zazębiało z jednej strony z ustawą o zabronieniu krzewienia i propagowania jakiegokolwiek systemu totalitarnego – z komunizmem włącznie – a z drugiej strony żeby to służyło ochronie dobrego imienia.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PosełTomaszŁawniczak">Natomiast jeszcze dodatkowo, panie pośle – mówię do pana posła Piątkowskiego – pani profesor Natalia Gąsiorowska na pewno ma bardzo wybitny dorobek naukowy, jednak w 1918 r. wstąpiła do Komunistycznej Partii Polski, w której pozostawała przez okres międzywojenny. W okresie PRL-u – momencik, panie pośle – przewodniczyła w okresie stalinowskim komisji programowej przy ministerstwie oświaty. Wszystkie podręczniki, które wtedy wyszły – od których nawet państwo odżegnało się po 1956 r. – były sygnowane przez komisję pod jej przewodnictwem. Notabene polskie towarzystwo… Pan jeszcze pozwoli, mówię o faktach…</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#Głoszsali">To też są fakty w Trybunale Konstytucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PosełMichałKrawczyk">Piotrowicz w 1978 r. wstąpił do PZPR-u, nie przeszkadza to panu?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę, chwileczkę…</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PosełTomaszŁawniczak">Panie pośle, przepraszam bardzo…</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Panie pośle, ale proszę nie przerywać panu przewodniczącemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełTomaszŁawniczak">W 1956 r. – a więc w epoce minionej, ale po przełomie październikowym – profesor Natalia Gąsiorowska, kandydując na prezesa Polskiego Towarzystwa Historycznego, bo była równocześnie prezesem Polskiego Towarzystwa Historycznego w okresie stalinowskim, zdecydowanie została odrzucona jako kandydat ówczesnych władz partyjnych. Uzyskała dokładnie siedem głosów, jej miejsce zajął profesor Stanisław Herbst. Oczywiście można się zastanawiać… Była niewątpliwie wybitnym naukowcem, jeżeli chodzi o naukę, ale jeśli chodzi o krzewienie dydaktyki i obrazu historii w umysłowości młodego pokolenia epoki stalinowskiej, jej postawa przynależności do Komunistycznej Partii Polski naprawdę bardzo mocno kładzie cień na tej postaci. O takiej postaci między innymi Stefan Żeromski, nie żaden ksiądz, ale Stefan Żeromski, pisząc swój esej „Na probostwie w Wyszkowie” zaraz po zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej w sierpniu 1920 r., mówi, że tego rodzaju osoby prawa nie mają stopy nawet postawić na polskiej ziemi. I nie mówił tego żaden klerykał, mówił to Stefan Żeromski. Tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska. Chyba że pan poseł? Później pan poseł Zdzisław Sipiera… Co prawda za pana posła występował już pan poseł Jacek Protas, ale może będzie pan poseł chciał coś dodać.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że ta dyskusja – niezależnie z której strony i z jakimi argumentami – dowodzi, iż taka ustawa może przynieść więcej szkody niż pożytku. To jest dla mnie wniosek podstawowy.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jej wady, o których tutaj mówiono, i tylko do tych chce się odnieść, to: niezgodne z konstytucją ubezwłasnowolnienie samorządu, odebranie samorządom kompetencji, niewłaściwy tryb konsultowania – o czym mówił pan poseł Protas. To są generalne ramy, w których próbuje się tę ustawę… Vacatio legis – tysiąc różnych rzeczy próbuje się zaproponować. Ale meritum tak naprawdę jest takie, że z najnowszą historią i z autorytetami jest tak, że one z czasem podlegają jednak i weryfikacji, i pewnym zmianom. Wiedza i dokumenty, które mamy, powodują, że zmienia się opinię o określonych osobach i zjawiskach. Dlatego należy być bardzo powściągliwym. Powiedziałabym tak – należy być bardzo powściągliwym w sięganiu do tej kategorii bohaterów w celu upamiętniania ich w taki sposób w przestrzeni publicznej. Bo tak to jest, nie powiem… Oczywiście tu ktoś wspomniał o obaleniu pomnika księdza Jankowskiego – zdarzyło się to, zdarzyło, lokalna społeczność tego dokonała. Jeżeli w ogóle można uniknąć pomyłek i błędów, to… Generalnie uważam, że się nie da. Powtarzam, dochodzimy do pewnej wiedzy. To lokalna społeczność reprezentowana przez samorząd i lokalna społeczność kontrolująca to, co robi samorząd, jest tu najlepszym weryfikatorem. Dla mnie to nie ulega wątpliwości. Ta lokalna społeczność być może zamiast przy placu wielkiego bohatera będzie chciała mieszkać przy placu Kubusia Puchatka, bo dojdzie do wniosku, że woli Kubusia Puchatka od najświatlejszego męża stanu. Dlatego próby wyodrębnienia szczególnej kategorii postaci czy wydarzeń są bardzo niebezpieczne. Powtarzam: to jest niebezpieczne. Jest niebezpieczne także dla tej naszej tożsamości, jest niebezpieczne dla historii, jest niebezpieczne dla edukacji obywatelskiej, bo zawsze się coś kiedyś może zdarzyć.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, ale korci mnie to od początku tej dyskusji – ciekawa jestem, czy w świetle takiej ustawy, jak ona wejdzie, to będzie lotnisko imienia Lecha Wałęsy, czy nie będzie lotniska imienia Lecha Wałęsy? Tak się zastanawiam, czy będzie taka nazwa. Może zatem nie wchodźmy na te miny, bo dla mnie to wszystko są zupełnie niepotrzebne miny.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Stąd moja propozycja – zgodna zresztą z tym, o czym tu mówili moi koledzy – jest taka, żebyśmy zakończyli tę część ogólną dyskusji. Przed przejściem do szczegółowego rozpatrywania bardzo oficjalnie składamy wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu. Bardzo proszę, żeby pan przewodniczący wziął to pod uwagę. Zobaczymy, co dalej. Tak jak mówię, naprawdę zachęcam i namawiam, żeby w to nie brnąć, bo według mnie istnieją w tej chwili wystarczające mechanizmy obronne.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgadzam się, że są postaci i zjawiska, na które tylko z głupoty można spróbować się zamachnąć. Według mnie to nie jest tak, że jeśli samorząd coś sobie zaprojektuje, to musi to być zrealizowane. To tak nie jest. Jest jakaś procedura i w tej procedurze upatrywałabym obrony, a nie robiłabym specustawy dla specpostaci.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo pani przewodniczącej.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Jeszcze pan poseł Zdzisław Sipiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Dziękuję bardzo. Przepraszam, ale mam dwie komisje w tym samym czasie i jeszcze głosowania poprawek senackich, ale słuchałem cały czas.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PosełZdzisławSipiera">Temat jest ważki, istotny, zresztą cała dyskusja wskazuje na to, że temat wzbudza emocje. Trudno się zgodzić z taką tendencją, żeby poważny temat traktować jako pastisz. Część państwa posłów traktuje go jako pastisz. Sprawy powagi państwa polskiego przedstawiane są jako pewnego rodzaju humoreska w odnoszeniu się do historycznych czy innych elementów, które w tej dyskusji wybrzmiały.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PosełZdzisławSipiera">Przypomnę państwu, co między innymi legło u podstaw… Tu pan przewodniczący o tym mówił, że samorządy nie są brane pod uwagę, samorządy są pomijane. Samorządy zgodnie z polską ustawą miały odpowiedni czas na zdekomunizowanie przestrzeni publicznej. Powiem państwu, że tak faktycznie było. W Polsce absolutnie większość samorządów poczyniła tę czynność zgodnie z literą interesów państwa polskiego, bo przecież to nie jest żaden wymysł samorządowca, tylko to uczyniono. Mogę mówić z własnej historii, z doświadczeń, które dotykają… Są takie miasta jak Warszawa. W mieście Warszawa nie udało się nic uczynić.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PosełMałgorzataKidawaBłońska">Jak to nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Nic, kompletnie nic. Zero.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PosełMałgorzataKidawaBłońska">To które ulice nie zostały zrobione?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Pani marszałek, mówię o tym, o czym wiem. Wiem, co mówię, bo byłem w tym.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PosełZdzisławSipiera">W przypadku tego właśnie podejścia, które miały, żeby załatwić sprawę raz na zawsze i żeby nie było wątpliwości… W ustawie zostało to tak ładnie ujęte, że można pewne spory traktować jeszcze w sposób sądowy. Właśnie w sposób sądowy tak się stało… Nie wiem, czy jest na sali pani poseł Gill-Piątek? Jest. Pani poseł, te dane są jakieś niewiarygodne. Uchyliłem 100 i zmieniłem 103 nazwy na całym terenie województwa mazowieckiego, oczywiście oprócz tych, które samorządy uczyniły we własnym zakresie zgodnie z prawem. One to jakby zakończyły. 103 z decyzją na Mazowszu, z czego wszystkie decyzje wyłącznie w Warszawie…</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#Głoszsali">Panie pośle, to są odwołania samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Dobrze. Proszę pozwolić, że dokończę, bo to są istotne informacje dla państwa.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PosełZdzisławSipiera">Z tych 103 w m.st. Warszawa tylko 50… Wszystkie były uchylone. Zgodnie z całą procedurą doszliśmy do NSA i zostały przez Najwyższy Sąd Administracyjny uchylone jako niezgodne z prawem. Powiem państwu, bo mówimy o państwie prawa… Jako urzędnik państwowy nie mogłem skrytykować sądu na konferencji, bo, przepraszam, wyrok jest wyrokiem… Wiedzą państwo, jaka była konstrukcja w tamtym czasie? Teraz jestem posłem, mogę trochę więcej powiedzieć. Jaka była konstrukcja dotycząca procedury uchylania oczywistych rzeczy? Nikt nie będzie mówił, że na tej liście nie byli ludzie, którzy powinni zniknąć z ulic miasta Warszawy, a nie zniknęli. Dlaczego? Dlatego że właśnie te państwa argumenty, które mówią o tym – miał jakiś element komunistyczny, ale dobry człowiek, naprawdę, to nie ma problemu żadnego… To właśnie relatywizuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosełMałgorzataKidawaBłońska">Co to znaczy ten „element komunistyczny”?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Pani marszałek, ja ustawy nie wymyślałem. IPN jeszcze istnieje w Polsce, prawo istnieje – i odnośmy się do tego.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#PosełZdzisławSipiera">W tym zakresie była taka konstrukcja formalnoprawna, która mówiła w ten sposób. To się odbyło właśnie na posiedzeniu sądu. O to wnioskowałem, żeby wszystkie 50 rozpraw było w jednym podejściu, bo sąd rozstrzyga, czy wojewoda naruszył procedurę administracyjną, czy też jej nie naruszył. Proszę państwa, w wyroku nie ma żadnego naruszenia procedury. Wojewoda mazowiecki nie naruszył żadnej procedury. Wiecie państwo, co było podstawą do uchyleń? Semantyka prawna. Z jednej strony na przykład jeśli występowałem jako wojewoda do IPN… To był wymóg z ustawy, który mówił, że trzeba zasięgnąć opinii IPN-u, bo to jest organ fachowy, który ma naukowców, ma pion śledczy. Występowałem. Otrzymywałem na to zgodę, opinię, ona była duża, do zarządzenia wstawiałem tę treść, sam dopisywałem. Sentencja wyroku była taka – to była taka sytuacja, że był duży opis IPN-u – „Co prawda IPN uzasadnił, ale wojewoda za krótko napisał, a on jest podmiotem uzasadniającym”. A jak było na odwrót, to była odwrotna sentencja.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#PosełZdzisławSipiera">Szanowni państwo, mówię o tym dlatego, że chciałem powiedzieć państwu, że dbałość o państwo polskie nie jest sprawą błahą. Wydaje mi się, że ten proceder… Pan poseł Lisiecki świetnie o tym wie, bo jest posłem z m.st. Warszawy. Miałem tę możliwość z panem posłem współpracować i wiem, jak to wygląda. Proszę państwa, ktoś na to poważne, jednak święte zagadnienie dotyczące polskiego narodu podniósł rękę. Przecież to nie jest tak, że dzisiaj nic się nie dzieje. Rozumiem, że Roman Dmowski to jakaś tam osoba nieważna? Przecież to jest procedura, która się rozpoczęła właśnie tym sygnałem do deformacji tego, co jest w Polsce ważne. To wymaga raczej pewnego porozumienia i faktycznie elementu… Słuszna uwaga – trzeba nad tym popracować w podkomisji. Możliwe, że trzeba się temu przyjrzeć, ale nie mówcie państwo, że to jest wyłącznie tworzenie fikcji. To tworzenie państwa, w którym będzie przestrzegane prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Państwa PiS.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Nie, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Państwa PiS.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PosełZdzisławSipiera">A jest państwo pana Trzaskowskiego? Jest państwo Platformy Obywatelskiej? Panie pośle, proszę nie polemizować na tym poziomie.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Ja podnoszę poziom.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Pan podnosi poziom wszystkim, bo uważa, że nikt nie dorasta do pańskiego poziomu, a później pan się zachowuje jak na targowisku.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Targowica, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PosełZdzisławSipiera">Nie, na targowisku, panie pośle. Na targowisku. Targowica to jest znana w historii.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PosełZdzisławSipiera">Proszę państwa, kończąc – Państwo polskie nie może wyzbyć się dbałości o to, co jest istotne. Mamy swoich bohaterów i ich trzeba w umiejętny sposób ochronić. Nie tak, że będziemy słyszeli, że wola jakiejś garstki osób, które nawet mają mandat lokalny, będzie ponad wolą państwa polskiego. To jest pierwsza rzecz.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PosełZdzisławSipiera">Druga. Skoro mamy taką zasadę, która obowiązuje w Polsce, że mamy nazewnictwo różnych osób, to ją utrzymajmy. Może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, żeby zlikwidować… Zamiast nazw będą numery – 1, 2, 3, 5, 8 – czy kwiatki albo jakieś szlaczki, może tak będzie. Na razie są nazwy. Utrzymajmy ich powagę i bądźmy partnerami, żeby samorząd również traktował poważnie te sprawy. Wydaje mi się, że to wymaga namysłu. W tamtym czasie… To jest mój pogląd osobisty. Nie mówię, że to jest kwestia innego możliwego zapisu, ale w specustawie, która dawała wojewodom taką możliwość, kiedy nie zadziała sprawa dotycząca działania samych samorządów, to ścieżką odwoławczą spowodowało się to, co w tej chwili jest. To jest właśnie to, proszę państwa. Państwo prawa tak zadziałało, że można wszystko udowodnić. Można każdą sentencję w istocie najważniejszą… Jeżeli się nie chce – nie wiem, jak to nazwać – szanować tego, co jest najważniejsze w państwie, to co jest później po tym wszystkim? Wolność taka, naprawdę, liberum veto. Każdy może, co chce, ma wolę, zgłasza wniosek na radzie, głosujemy, bo mamy większość itd.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#PosełZdzisławSipiera">Padały tu propozycje niektórych posłów, że może Sejm się zajmie ustalaniem nazwy w każdej miejscowości w Polsce. To jest oczywiście pastisz. Pan poseł bodajże taką propozycję przedstawiał. Nie róbmy sobie, proszę państwa, z tego zabawy, ale poważnie do tego podejdźmy. Zróbmy ustawę, która zabroni właśnie takiego podejścia, które jest podejściem niepoważnym wobec państwa polskiego. Nikt nie ma zamiaru odbierać samorządowcom, co państwo zresztą często podkreślacie, jakiejkolwiek kompetencji. To jest ich kompetencja, to są ich decyzje i tak będzie w dalszym ciągu. Chodzi też o to, żeby to, co ważne dla państwa polskiego, nie pozostało przez samorządowców niezauważane i ignorowane.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#PosełZdzisławSipiera">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Rozumiem, że wystąpienia poselskie się zakończyły. Prosimy teraz naszego gościa… Wiem, że pan Bartłomiej Zydel, przedstawiciel Związku Powiatów Polskich, chciał zabrać głos. Czy pan…?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#Głoszsali">Zdalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Oczywiście, zdalnie. Czy jest połączenie? Proszę bardzo. Witamy pana. Proszę bardzo. Tylko trzeba jeszcze włączyć mikrofon. Nie słyszymy pana na razie. Coś minimalnie słychać, ale bardzo słabo… W dalszym ciągu pana nie słyszymy. Proszę uruchomić jeszcze jakieś urządzenie…</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#Głoszsali">Próbujemy czytać z ruchu warg.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#Głoszsali">Bez słuchawek trzeba.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Myślę, że może słuchawki są przeszkodą. Może trzeba w ogóle wyłączyć i odłączyć słuchawki? Włączyć głos, mikrofon… W dalszym ciągu niestety pana nie słyszymy. Teraz to już nawet nie widzimy… Może pan się wylogował i za chwilę zaloguje się ponownie. Może szkoda, że nie zrobiliśmy próby, bo Komisja trwa już jakiś czas. Mogliśmy zrobić próbę połączenia i pan miałby czas, żeby… Proszę bardzo. Czy teraz? Niestety w dalszym ciągu pana nie słyszymy…</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Musi coś odblokować…</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">No tak, trzeba coś włączyć albo wyłączyć. Trudno nam coś powiedzieć na odległość, bo nie mamy z panem kontaktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Czy ktoś ma do niego telefon?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Właśnie o to pytałem. Kontakt z panem był telefoniczny, mejlowy czy…</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#Głoszsali">Mejlowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Jeżeli pan nas słyszy, to bardzo prosimy, żeby pan jeszcze podejmował próby, bo w dalszym ciągu… Teraz widzimy pana, ale nie słyszymy. Pan, jak rozumiem, nas słyszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Może pan pokiwać głową, że pan nas słyszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Może pan dać znak, że pan nas słyszy? Słyszy nas pan?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#Głoszsali">Teraz się zawiesił.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz się zawiesił, to już jest katastrofa.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PosełMałgorzataProkopPaczkowska">Przed takimi połączeniami robi się próby, a nie czeka do ostatniej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">W takim razie przejdziemy teraz do odpowiedzi przedstawiciela wnioskodawców, a potem może jeszcze spróbujemy połączyć się z panem Bartłomiejem.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Najpierw jeszcze mam taki drobiazg. Ten John Wayne – wydaje mi się, że on został zaatakowany za film „Zielone berety”, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#Głoszsali">To nie ma znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę, państwo mówili kilka godzin, mam prawo też coś powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Za film „Zielone berety”, w którym bronił zaangażowania Amerykanów w obronę świata, powiedzmy Dalekiego Wschodu, części Wietnamczyków przed komunizmem. Też był taki film „Łowca jeleni” Michaela Cimino, który był zwalczany przez ambasadę sowiecką. W tym filmie występował słynny aktor, wybitny Robert de Niro, o poglądach trochę innych niż John Wayne. Skoro ambasada sowiecka zwalczała ten film, to należałoby też blokować ul. Roberta de Niro. Chodzi mi o to, że to wszystko nie jest takie proste i jednoznaczne, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PosełHannaGillPiątek">Panie przewodniczący…</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#Głoszsali">Mnie się tylko zdaje, że John Wayne był…</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Właśnie to jest to…</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełHannaGillPiątek">Panie przewodniczący, może sobie pan wprowadzi? Ja mieszkam w Łodzi…</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę. Państwo zabierali głos przez parę godzin, ja dopiero zacząłem coś mówić – już jakieś protesty. Z jednej strony tu była mowa, że ta ustawa wyklucza osoby, które nie są Polakami, osoby innych wyznań, a z drugiej strony pan poseł zaprotestował przeciwko ul. Johna Wayne’a. To też takie…</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Generalne pytanie do pana posła wnioskodawcy. Jeżeli dobrze rozumiem, to w tej ustawie chodzi o ochronę niektórych patronów, a nie o wykluczanie innych patronów. To była chyba zła interpretacja ze strony znacznej części opozycji tego projektu ustawy, zapisów i intencji. Moim zdaniem oczywiste jest, że jedną z intencji jest ochrona ojców niepodległości. Tego nie ma co ukrywać, to jest oczywiste. Jeśli chodzi o inne, to raczej jest to kwestia ochrony niektórych patronów, a nie blokowania innych patronów.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Hanna Gill-Piątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PosełHannaGillPiątek">Szanowny panie przewodniczący, mam takie rozwiązanie, że John Wayne może być spokojnie wprowadzony jako patron ulicy w pana miejscowości. Samorząd powinien o tym decydować – przy tym jestem jednak dość uparta. Natomiast tu jest wątpliwość, ta ustawa definiuje jednak dosyć szeroko, na co zwracaliśmy uwagę, ten zbiór. Nie wiem, czy polscy bohaterowie, tak jak na przykład mój dziadek, odznaczeni pośmiertnie krzyżem Virtuti Militari, a nazywający się nie po polsku, bo on nazywał się Viggo Andersen i leży na cmentarzu w Zwoleniu – gdyby miał tam swoją ulicę, to ona podlegałaby ochronie tej ustawy czy nie? Bo de facto to nie wynika z jej treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Moim zdaniem to właśnie wynika z treści, że osoby zasłużone dla polskiej niepodległości mają być chronione.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Druga rzecz, jeśli chodzi o tę ustawę dekomunizacyjną, to myślę, że ona była oczywista i potrzebna, aczkolwiek tak jak powiedział pan poseł Zdzisław Sipiera, w większości samorządy bardzo skutecznie zajęły się przez lata dekomunizacją. Były jednak takie przypadki, gdzie to się nie udało i ta ustawa była potrzebna. Inną rzeczą było, że może i były popełniane błędy potem, w trakcie jej realizacji, ale też pamiętajmy, że były też odwrotne sytuacje, nieprzyjemne i kuriozalne. Kiedy na mocy tej ustawy nadano niektórym ulicom takich zacnych patronów jak Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski czy Zbigniew Herbert, a potem nazwy były znowu uchylane. Tak że to też działało w dwie strony. Generalnie myślę, że przede wszystkim przedstawiciel wnioskodawców powinien przedstawić informację. On jest najlepiej zorientowaną osobą, jeśli chodzi o ten projekt. Tylko jeszcze pytanie czy…</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#Głoszsali">Pan zniknął.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Pan poseł mógłby się odnieść też do przedstawiciela Związku Powiatów Polskich, ale jeśli nie mamy połączenia, to w takim razie… Proszę bardzo, pan poseł Paweł Lisiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PosełPawełLisiecki">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, dziękuję za zadane pytania…</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#Głoszsali">Jest ten pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Czy może już pan skutecznie się z nami porozumieć? Znowu pana nie słyszymy.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Tam jest ikona z lewej, wyłączony dźwięk, mikrofon, była taka ikona.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Trudno mi coś doradzić.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Pan poseł Paweł Lisiecki, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PosełPawełLisiecki">Dziękuję za te pytania, które padły, i rzeczywiście w większości krytyczne głosy. Rozumiem, że te osoby, które nie zabierały głosu, też mają swoje zdanie na temat tego projektu.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#PosełPawełLisiecki">Mówili państwo wiele o niebezpieczeństwach związanych z tą ustawą. Mam niestety taką smutną konstatację, że największym niebezpieczeństwem dla tożsamości lokalnej, narodowej, dla tożsamości wspólnoty narodowej jest przede wszystkim relatywizowanie, a nie obrona osób, które tworzyły ten naród i które tworzyły to państwo. Osób, które walczyły o niepodległość tego państwa. O wiele większym problemem jest relatywizowanie niż obrona swojej tożsamości narodowej.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#PosełPawełLisiecki">Jeżeli chodzi o kwestie samorządu, bo tutaj podnoszono, że w pewien sposób projekt próbuje wejść w kompetencje samorządu, to trzeba przypomnieć jasno, że samorząd nie działa w próżni. Ten samorząd, który jest w Polsce, nie działa na terenie Niemiec, Rosji, Czech czy Litwy, on działa na terenie Polski, państwa polskiego. Działa według pewnych ram, ram, które wyznacza ustawodawca. Ram, które wyznacza ustawodawca za pomocą ustaw i projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-132.3" who="#PosełPawełLisiecki">Kolejna rzecz. Była mowa o tym, że ustawa ogranicza możliwość uhonorowania osób innych religii albo osób bezwyznaniowych. Mowa też była o tym, że osób innych wyznań. Szanowni państwo, warto zobaczyć, kto jest wśród osób, które są uznane za ojców niepodległości. O tej ustawie za chwilkę powiem… Otóż za ojców niepodległości uznany jest między innymi Józef Piłsudski, który – o ile dobrze pamiętam, a myślę, że państwo również pamiętacie – w pewnym momencie przeszedł z katolicyzmu na wyznanie ewangelickie.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Ale nie wiemy…</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PosełPawełLisiecki">Momencik. Szanowni państwo, przechodząc jednocześnie do ustawy, o której tutaj wspomniałem i która też jest w pewien sposób zaznaczona w projekcie ustawy, czyli do ustawy z 7 kwietnia 2017 r. o narodowych obchodach setnej rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. To w tej ustawie jest preambuła: „Parlament Rzeczypospolitej Polskiej, mając na względzie wagę wydarzeń roku 1918, gdy po 123 latach rozbiorów wysiłek wielu pokoleń Polek i Polaków zaowocował odzyskaniem niepodległości, a Państwo Polskie ponownie pojawiło się na mapie Europy, dostrzegając potrzebę uhonorowania setnej rocznicy tych wydarzeń, uznając za Ojców Niepodległości w szczególności Józefa Piłsudskiego” – który był socjalistą – „Ignacego Daszyńskiego” – który był socjalistą – „Romana Dmowskiego” – który był twórcą Narodowej Demokracji – „Wojciecha Korfantego, Ignacego Jana Paderewskiego i Wincentego Witosa” – który z kolei był ludowcem – „oraz doceniając wkład, jaki w odzyskanie niepodległości wniosła generalicja Wojska Polskiego i” – szanowni państwo – „duchowieństwo różnych wyznań, w tym szczególnie Kościoła Katolickiego, uchwala niniejszą ustawę”.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#PosełPawełLisiecki">Szanowni państwo, sprawdziłem, kto głosował za tą ustawą. Okazuje się, że w 2017 r. za tą ustawą głosowała większość posłów ze wszystkich klubów, łącznie z osobami, które są na tej sali. W związku z czym warto by było również wrócić do tej ustawy, która została przegłosowana także przez osoby znajdujące się na tej sali.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dlatego że w trakcie prac dodano te nazwiska, które pan wymienił.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PosełPawełLisiecki">To wspaniale. Być może w trakcie prac również państwu uda się coś poprawić. Nie jesteśmy osobami, które zjadły wszystkie rozumy, a staramy się – przynajmniej, przepraszam, może będę mówił za siebie, niech tak będzie – staram się słuchać innych osób, niekoniecznie mi sprzyjających.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#PosełPawełLisiecki">Była również mowa o Kościele katolickim. Nie ma się co oszukiwać i zakłamywać rzeczywistości, że Kościół katolicki miał w Polsce – i ma nadal – dosyć duże znaczenie. Niezależnie od tego, czy ktoś jest osobą wierzącą, czy niewierzącą. Kościół jest również uznawany za instytucję, która w pewien sposób przyczyniła się do powstania państwa polskiego. Chrzest Polski w 966 r. był tym wydarzeniem, które historycy uznają za początek polskiej państwowości. Niezależnie od tego, czy wcześniej mieliśmy do czynienia ze zrębami państwa, czy nie.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#PosełPawełLisiecki">Kolejna rzecz. Była tu mowa o kwestiach związanych z osobami, które na przykład zostały patronami, a w trakcie patronatu okazało się, że dopuszczały się czynów niegodnych, czyli na przykład molestowania osób niepełnoletnich…</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PosełMarekSuski">Albo donoszenia – jak Wałęsa.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PosełPawełLisiecki">Jesteśmy chyba zgodni co do tego, że takie osoby nie powinny być patronami ani ulic, ani placów, ani innych instytucji. Nie powinny także mieć pomników. W związku z tym jako pomysłodawcy tego projektu, zrobiliśmy pewną furtkę, która znajduje się w art. 3 ust. 2. Mowa jest o tym, że: „patron lub patronat mogą być zmienione jedynie w przypadku ujawnienia nieznanych publicznie w chwili ustanowienia patrona lub patronatu okoliczności, które kwestionują zasadność uznania danej nazwy za patrona lub patronat zgodnie z art. 2 pkt 2 lub 3”. Dlatego zrobiliśmy tę furtkę, aby można było to zmienić.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#PosełPawełLisiecki">Kolejna rzecz. Podnoszono tu sprawę związaną z ustawą dekomunizacyjną. Szanowni państwo, byłem samorządowcem kilkanaście lat. Byłem radnym, przez chwilę byłem nawet członkiem organu wykonawczego, byłem burmistrzem jednej z warszawskich dzielnic. Szanowni państwo, gdyby nie te zmiany z 2016 r., to do dzisiaj w Warszawie byłby pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni, a w parku imienia Ignacego Paderewskiego, zwanego potocznie parkiem Skaryszewskim, byłby pomnik wdzięczności żołnierzom Armii Radzieckiej. Rozumiem, że mogą być osoby, które sobie tych pomników życzą, ale pytanie w związku z tym, czy Armia Czerwona była instytucją, która dążyła do niepodległości państwa polskiego, czy też wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#PosełPawełLisiecki">Była podnoszona również kwestia…</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#Głoszsali">To mogą mówić historycy, a nie politycy.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PosełPawełLisiecki">Jestem też historykiem, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#PosełPawełLisiecki">Była podnoszona również kwestia tego, że ta ustawa jest przeciwdziałaniem inicjatywie warszawskiego samorządu, że Romana Dmowskiego należy pozbawić ronda, a nadać temu rondu nazwę ronda Praw Kobiet. Żeby było jasne, jeżeli samorząd chce nadać nazwę „praw kobiet” jakiejś instytucji, jakiemuś miejscu, to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Pytanie, po co zabierać nazwę Romanowi Dmowskiemu. Czy nie ma w Warszawie innych miejsc, w których można by nadać nazwę „praw kobiet”?</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#PosełPawełLisiecki">Była podnoszona również kwestia związana z wolą mieszkańców. Jakbyście państwo byli w samorządzie – pewnie dosyć duża część z państwa wywodzi się z samorządu – to zauważylibyście, że w 99% mieszkańcy nie chcą zmian nazw, a jeżeli te zmiany się dokonują, to dokonują się zazwyczaj wbrew mieszkańcom. W związku z czym warto się pochylić nad tym, aby tego typu kwestie również wykluczyć. Konstytucja, jak wszyscy wiemy, zabrania propagowania ustrojów totalitarnych – nazizmu, komunizmu. Zadam takie retoryczne pytanie: a co, jeśli któryś z samorządów będzie chciał nadać nazwę jednej z ulic albo placu imienia Władysława Iljicza Lenia, czyli…</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#Głoszsali">Ale to wojewoda uchyli.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PosełPawełLisiecki">Momencik, przepraszam, czy istnieje w tej chwili jakakolwiek procedura… Przepraszam, czy mogę dokończyć? Jak państwo się wypowiadaliście, to starałem się słuchać, więc prosiłbym państwa o to, żebym również został wysłuchany. Państwo zdecydujecie w głosowaniu nad tym projektem, macie głos wolny, ale ja również mam prawo na ten temat się wypowiedzieć. W związku z tym pytanie retoryczne brzmi: co wówczas?</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PosełPawełLisiecki">Pan poseł Mieszkowski wspomniał tutaj o sytuacji, w której chciałby, aby jedna z ulic – czy w Warszawie, czy w jego mieście – nazywała się „Spieprzaj, Dziadu!”.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">W moim nie, ale… W moim nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PosełPawełLisiecki">No właśnie. Panie pośle, powiem w ten sposób…</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#Głoszsali">Na tej ulicy, gdzie to było powiedziane.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PosełPawełLisiecki">Ja jestem z Pragi, z tej dzielnicy, w której to zostało powiedziane. Powiem w ten sposób. Właściwie dobrze, że pewnego rodzaju mechanizmy są wprowadzane, które wykluczają tego typu nazwy. Nazwy wulgarne, nazwy, które mają ośmieszać, a nie powodować, że mieszkańcy są dumni ze swojego patrona.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#PosełPawełLisiecki">Pani poseł Senyszyn, wygłosiła tu pewnego rodzaju mowę. Pani poseł, zaczepiła pani matkę Teresę z Kalkuty… Tak, każdy z nas ma grzechy, popełnia błędy, ale… Życzyłbym pani, pani poseł Senyszyn, aby pani również, tak jak matka Teresa z Kalkuty, zajmowała się biednymi, żeby pani również się nad biednymi osobami pochyliła, bo wiele nie wychodzi z pani perory, pewnego rodzaju demagogii, którą pani głosi.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#PosełPawełLisiecki">Odnosząc się do kwestii generała Karola Świerczewskiego, która została tu podniesiona. Rzeczywiście również w Warszawie istnieje al. Solidarności, która wcześniej zwała się al. gen. Karola Świerczewskiego. Ten projekt ma również doprowadzić do sytuacji, w której nie będzie możliwe przywrócenie imienia generała Karola Świerczewskiego obecnej al. Solidarności.</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#PosełPawełLisiecki">Kończąc, szanowni państwo, w moim przekonaniu warto pochylić się nad tym projektem ustawy, warto pochylić się nad tymi przepisami, które mają zabezpieczyć tożsamość narodową w przestrzeni publicznej. Rozumiem, że pan poseł Mieszkowski ma niewiele wspólnego z tożsamością narodową i ma prawo do tego, żeby ją…</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Niech pan nie przesadza…</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#Głoszsali">Jak się zawiera jej zakres do narodu, przepraszam bardzo naprawdę…</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PosełPawełLisiecki">Ma prawo…</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#Głoszsali">Nie pan tutaj wskazuje…</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Równoznaczne z prawami okupacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PosełPawełLisiecki">Natomiast ja również mam prawo walczyć o to, żeby tę tożsamość narodową zachowywać.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#PosełPawełLisiecki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję panu posłowi wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Ad vocem. Zostałam wymieniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę. Prosiłbym jednak, żeby nie odnosić się ad personam, bo to prowokuje…</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Ja też wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę. Proszę bardzo pan poseł Paweł Lisiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PosełPawełLisiecki">Dobrze. W związku z uwagą pana przewodniczącego przepraszam pana posła za moją uwagę ad personam.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo, panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Przepraszam bardzo, ale chciałbym…</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Ale już sprawa jest zakończona.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Ja nie przyjmuję tych przeprosin.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PosełMarekSuski">Zgłaszam wniosek formalny, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Myślę, że poseł wnioskodawca wyjaśnił tę sprawę i…</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Ale ja tych przeprosin nie przyjmuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">W stosunku do mnie nie wyjaśnił, a ja naprawdę nie chciałabym okradać żadnego stowarzyszenia, które zbiera pieniądze na biednych i chorych. Proszę mi nie życzyć, żebym to robiła, bo nie mam takich złodziejskich genów.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chyba nikt nikomu nic takiego tu jednak nie zarzucał. Czy pani poseł Paulina Matysiak chce dodać coś merytorycznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Przepraszam, muszę na to zareagować.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze. Chwileczkę. Pani poseł Paulina Matysiak jedno zdanie, pan poseł Krzysztof Mieszkowski jedno zdanie, ale tylko merytorycznie, bo inaczej to już…</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PosełMarekSuski">Mam wniosek formalny, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PosełPaulinaMatysiak">Panie przewodniczący, chciałabym przypomnieć się z moim pytaniem, które zostało pominięte w tej odpowiedzi. Dlaczego w uzasadnieniu tego projektu brakuje argumentów za tym, dlaczego na stałe w tym katalogu są wpisani błogosławieni i święci? Bardzo poproszę o wyjaśnienie tej kwestii. Dlaczego te osoby mają być wymienione, dlaczego takich ulic nie będzie można – w myśl tej ustawy, jeżeli zostanie przyjęta – zmienić? Bardzo proszę o wyjaśnienie tej kwestii mnie, ale także tym osobom, które słuchają i przypatrują się dyskusji nad tym projektem.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#PosełPaulinaMatysiak">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze, to jest rzeczywiście pytanie do projektu.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Czy pan poseł Krzysztof Mieszkowski też chciałby jeszcze dopytać o coś odnośnie do projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PosełKrzysztofMieszkowski">Tak, cały czas rozmawiamy o projekcie. Konkludując tę dyskusję, to ten projekt ma taką klasę, jaką klasę miała puenta pana posła wnioskodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Ale to właśnie już… No nic. Proszę bardzo, pan poseł przedstawiciel wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PosełPawełLisiecki">Odpowiadając na pytanie dotyczące błogosławionych i świętych – w moim przekonaniu odpowiedziałem na to, wskazując preambułę ustawy o narodowych obchodach setnej rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Tam w ostatnim zdaniu wymienione są oprócz osób, które są uznane za ojców niepodległości, oprócz generalicji Wojska Polskiego również duchowieństwo różnych wyznań, w tym Kościoła katolickiego. W moim przekonaniu to jest uzasadnienie do wpisania tychże osób. Aczkolwiek, żeby było jasne, nie upieram się. Tu, tak jak wspomniał pan przewodniczący Ławniczak, można by ten katalog rozszerzyć.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#PosełPawełLisiecki">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Ponieważ w pierwszym czytaniu, jak rozumiem, zgłoszono wniosek – pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska zgłosiła wniosek – o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu… Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">W takim razie przechodzimy do głosowania. Proszę o uwagę szczególnie państwa posłów, którzy łączą się z nami zdalnie, żeby przygotowali się do głosowania. Uruchamiamy głosowanie.</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Kto jest za tym, aby poprzeć wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu? Kto jest za? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Teraz poczekamy, bo rozumiem, że pewnie nie wszyscy zdążyli się zalogować czy uruchomić głosowanie. W międzyczasie pojawiły się obrady innych komisji.</u>
<u xml:id="u-178.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Czy jeśli chodzi o panie i panów posłów obecnych na sali, wszystkim udało się zalogować i oddać głos? Rozumiem, że tak, bo nikt nie zgłasza problemów. Jeżeli chodzi o panie i panów posłów, którzy łączą się z nami zdalnie, to jeszcze spływają głosy. Możemy jeszcze chwilę zaczekać. Informacja do pań i panów posłów, którzy łączą się z nami zdalnie – bardzo prosimy, żeby skutecznie oddawać głosy, bo chcemy zakończyć głosowanie.</u>
<u xml:id="u-178.3" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Zamykamy głosowanie. Proszę o zamknięcie głosowania i o ukazanie wyników.</u>
<u xml:id="u-178.4" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Oddano 50 głosów. Za wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu oddano 20 głosów, przeciw 28 głosów, wstrzymały się 2 osoby. Czyli wniosek nie został przyjęty. Może precyzyjniej – wniosek został odrzucony.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Jest zgłoszony wniosek mniejszości w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Przechodzimy, jak rozumiem, do powołania podkomisji. Gdyby ustawa nie rodziła sporów, to myślę, że moglibyśmy ją tu rozpatrzeć, bo nie jest zbyt obszerna. Są jednak liczne wątpliwości i uwagi zasadnicze odnośnie do ustawy, też do poszczególnych jej zapisów. Sądzę, że mogłaby zostać przepracowana, aby powstała w lepszej formie. O ile myślę, że nie ma większych sporów co do kwestii ochrony ojców niepodległości – w tym tak marszałka Józefa Piłsudskiego, jak i Romana Dmowskiego – to myślę, że co do całości zapisów są różne dyskusje.</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Powołajmy podkomisję. Myślałem o podkomisji dziewięcioosobowej, ale ponieważ widzę tu zaangażowanie przedstawicieli bardzo wielu nie tylko klubów, ale i kół, to myślę, że możemy powołać podkomisję jedenastoosobową. Pięć osób z Prawa i Sprawiedliwości, dwie osoby z Platformy Obywatelskiej, jedna osoba z Lewicy, jedna z PSL-u, jedna z Konfederacji, jedna z Polski 2050. Rozumiem, że pani poseł też była aktywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#Głoszsali">Przepraszam, bo…</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Powtarzam raz jeszcze… Myślałem o podkomisji dziewięcioosobowej, bo mniejsza podkomisja sprawniej działa, ale ponieważ widzę dużą aktywność szeregu nie tylko klubów, ale i kół, to proponuję podkomisję jedenastoosobową. Pięć osób z Prawa i Sprawiedliwości, dwie osoby z Platformy Obywatelskiej, jedna z Lewicy, jedna z PSL-u, jedna z Konfederacji, jedna z Polski 2050. Myślę, że to umożliwi pracę wszystkim zainteresowanym.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Paulina Matysiak i pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PosełPaulinaMatysiak">Chciałabym zgłosić, żeby w tej podkomisji uwzględnić jeszcze członkinię z koła PPS-u, bo pan przewodniczący chyba zapomniał o pani Joannie Senyszyn, a ona pracuje w Komisji kultury i też powinna być jako reprezentantka koła…</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">To chyba że pani z panią poseł ustalą, że przedstawicielem Lewicy będzie… Znaczy, już nie chciałbym…</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Panie przewodniczący, jeżeli mają być reprezentowane wszystkie koła, to wszystkie. To nie ma tak, że jak Lewica…</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">To, że państwo podzielili się tak, że teraz z klubu wyłoniło się koło – nie chcę już wypowiadać się na temat tego, co o tym myślałby Kazimierz Pużak. Ale to jest jakby inna historia…</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Ale jeżeli…</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Nie, nie, proszę państwa, ta propozycja jedenastoosobowa…</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Różnego rodzaju koła wyłaniały się również w trakcie kadencji sejmowej, tylko jedno koło wynikało z wyborów.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Pani poseł, ta propozycja, którą przedstawiłem, jest i tak bardzo daleko idąca. Nie będziemy już rozszerzać formalnego składu. Przedstawiciele innych kół czy też klubów i kół, które będą obecne, mogą i tak brać udział w pracy podkomisji, bo inaczej to byśmy musieli… Bo jest jeszcze kilka innych kół.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Myślę, że ta propozycja jest dobra. Jeżeli są wątpliwości, to możemy przegłosować, czy jest zgoda na jedenastoosobowy skład podkomisji w takim podziale, jaki zaproponowałem. Jest zgoda, czy musimy głosować?</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#Głoszsali">Jest zgoda.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Jeżeli jest zgoda, to w takim razie…</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Znaczy ja się nie zgadzam, ale i tak wiem, że to będzie przegłosowane…</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">To zapraszamy panią poseł na posiedzenia podkomisji…</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">To jaki to ma sens? To jest bicie piany.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Tak czy tak. Rozumiem, że z Lewicy będzie ktoś inny, ale pani poseł może też przybyć i uczestniczyć w pracach podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PosełMarekSuski">Przy głosie sprzeciwu trzeba przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze. Dla ścisłości możemy to przegłosować, tylko że to potrwa kilka kolejnych minut, więc jeśli państwo zaczekają to… W takim razie przechodzimy w ramach formalności do głosowania.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Kto jest za tym, aby podkomisja liczyła jedenaście osób? W składzie byłoby pięć osób z klubu Prawo i Sprawiedliwość, dwie osoby z klubu Platformy Obywatelskiej, jedna osoba z klubu Lewica, jedna osoba z klubu PSL, jedna osoba z koła Konfederacji, jedna osoba z koła Polska 2050?</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Oczywiście chwilę poczekamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PosełMarekSuski">Ale już można zgłaszać kandydatów…</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">W międzyczasie myślę, że nie zaszkodzi, żeby nie przeciągać, możemy przejść do zgłaszania kandydatów do podkomisji.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">W imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość zgłosiłbym od razu: pana przewodniczącego Tomasza Ławniczaka, pana posła Zdzisława Sipierę, pana posła Tomasza Zielińskiego i siebie. Jeszcze proszę pana Tomasza Ławniczka o jedno zgłoszenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PosełTomaszŁawniczak">Szanowni państwo, proponuję jeszcze z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w ramach klubu PiS-u kolegę Grzegorza Lorka.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Z Komisji Kultury i Środków Przekazu Krzysztof Piątkowski, z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Michał Krawczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz Konfederacja, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PosełMichałUrbaniak">Chciałbym zgłosić kolegę Krystiana Kamińskiego z koła Konfederacji z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Teraz klub PSL, Koalicja Polska…</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PosełTomaszŁawniczak">Uzupełnią.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Rozumiem, że uzupełnią później… Jeśli zrezygnują, to mogą wtedy przekazać głos innemu kołu…</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#Głoszsali">Muszą mieć swobodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">To nie… To co robimy? Jakie rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PosełMarekSuski">Dziesięcioosobowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#Głoszsali">Wtedy będziemy musieli zwołać w celu uzupełnienia składu…</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PosełMarekSuski">Nie, nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Ale klub ma do tego prawo, żeby uczestniczyć. Dobrze, zostawmy im to jedno wolne miejsce. Potem zobaczymy, co dalej. Jeszcze rozumiem, że koło Polska 2050.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PosełHannaGillPiątek">Panie przewodniczący, z racji tego, że mamy jedną osobę w Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej i żadnej osoby w Komisji Kultury i Środków Przekazu, zmuszona jestem zgłosić siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo dobrze, wreszcie jakaś kobieta.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Tak. Czy coś w sprawie klubu PSL, Koalicja Polska?</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PosełWiesławBuż">Można w imieniu klubu Lewicy?</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PosełMarekSuski">Dobra, nie ma ich – to trudno.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PosełPiotrAdamowicz">Nie, nie, bo potem będzie problem. Bożena Żelazowska…</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Tak, ja wiem, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bożena Żelazowska na pewno będzie chciała pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#Głoszsali">Za karę.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PosełWiesławBuż">To może ja w międzyczasie – Z klubu Lewicy chciałem zgłosić Paulinę Matysiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze, proszę bardzo. Nie mieliśmy jeszcze tego zgłoszenia. Dobrze, ale z drugiej strony do takiej formalności, żeby uzupełnić skład, to możemy w trybie online… Dobrze, to na razie powołajmy skład dziesięcioosobowy. A potem zobaczymy jeszcze, co będzie dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PosełMarekSuski">Będą mieli kworum, jak będzie dziesięć osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">W takim razie w tej chwili mamy taki zaproponowany skład: Krzysztof Piątkowski, Michał Krawczyk, Paulina Matysiak, Krystian Kamiński, Hanna Gill-Piątek, Tomasz Zieliński, Tomasz Ławniczak, Grzegorz Lorek, Zdzisław Sipiera i Piotr Babinetz. Na razie przyjęlibyśmy tę dziesiątkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PosełMarekSuski">Jak nie będzie ważne, to najwyżej jutro się uzupełni podczas prac Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Chwileczkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#Głoszsali">Posłanka z klubu PSL kontaktuje się z Żelazowską. Prosiła, żeby zaczekać.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze, to zaczekamy chwilę.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#Głoszsali">To poczekamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Zgłoszenie pani przewodniczącej Bożeny Żelazowskiej. To mamy komplet. Czy przyjmujemy, czy głosujemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#Głoszsali">Trzeba zamknąć poprzednie…</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Proszę zamknąć poprzednie głosowanie.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Oddano 51 głosów, 44 za, 4 przeciw, 3 wstrzymujące się, więc była zgoda na ten jedenastoosobowy skład podkomisji z takimi parytetami, jak mówiłem.</u>
<u xml:id="u-236.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Natomiast teraz mamy już skład całej podkomisji. Jeżeli jest zgoda, to rozumiem, że przyjmujemy to już bez głosowania. Teraz tylko pytanie, czy… Teraz zakończymy posiedzenie Komisji i za parę minut…</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#Głoszsali">Nie, zróbmy to jutro.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Nie. Chodzi mi tylko o ukonstytuowanie podkomisji. Czy jutro? Bo nie wszyscy są…</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jutro o 9:00 musicie zwołać podkomisję przed połączonymi Komisjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Albo po połączonych Komisjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#PosełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Albo po.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze. To jutro po. Tylko to jest skomplikowane, bo jutro o 9:30 mamy posiedzenie połączonych Komisji, ale jedną z nich jest Komisja Kultury i Środków Przekazu, a drugą nie Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, tylko Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Czyli po tych jutrzejszych połączonych Komisjach zbierzemy podkomisję. Bo rozumiem, że teraz nie ma takiej możliwości, żeby wszystkich zebrać? Może być nawet 9:15.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PosełMarekSuski">Ale to na tym chyba wyczerpaliśmy porządek.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Na dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-244.1" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dobrze, zrobimy inaczej. Już po tych jutrzejszych połączonych Komisjach, pewnie około godz. 10:30.</u>
<u xml:id="u-244.2" who="#PrzewodniczącyposełPiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>