text_structure.xml 45.6 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Witam wszystkich. Stwierdzam, że jest kworum. Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Czy ktoś zgłasza jakieś uwagi względem porządku obrad Komisji? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie porządek obrad. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła porządek obrad. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła porządek obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwościTadeuszWołek">Projektowana nowelizacja jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 marca 2003 r., sygn. Akt K7/01, opublikowanego w Dzienniku Ustaw RP Nr 44, poz. 390. W wyroku tym Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy art. 11 i art. 40 ust. 3 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944–1990 osób pełniących funkcje publiczne w zakresie, w jakim obejmują tajemnicą i wyłączają z obowiązku publikacji informacje zawarte w części B załącznika do ustawy, są niezgodne z art. 32 i art. 47 Konstytucji RP. W konsekwencji powyższe przepisy w tym zakresie przestały obowiązywać z dniem 14 marca 2004 r. Niniejsza nowelizacja ma na celu usunięcie luki prawnej polegającej na braku podstawy prawnej do publikacji w Dzienniku Urzędowym RP „Monitor Polski” oświadczeń osób, które pracowały lub pełniły służbę w organach bezpieczeństwa lub współpracowały z nimi i dostosowanie przepisów do wyroku TK. Znowelizowany art. 11 w ust. 1 i 2 w zasadzie powtarza dotychczasowe uregulowania. Z uwagi na treść ust. 4–6 nowelizowanego art. 11 w jego ust. 1 wyraz „niezwłocznie” został zastąpiony wyrazami „bez zbędnej zwłoki”. W kolejnych ustępach wprowadza się zasadę, że na wniosek osoby składającej oświadczenie treść informacji zawartych w części B załącznika do ustawy podaje się do publicznej wiadomości. Jednakże z uwagi na okoliczność, że publiczne ujawnienie treści części B załącznika do ustawy może spowodować istotne zagrożenie dla podstawowych interesów Rzeczypospolitej Polskiej, projekt przewiduje, że organ, któremu zostało ono złożone, przedstawia to oświadczenie Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego. Jeżeli Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego stwierdzi, że uwzględnienie wniosku osoby lustrowanej nie spowoduje zagrożenia dla podstawowych interesów Rzeczypospolitej Polskiej, powyższy organ ma obowiązek opublikować treść oświadczenia zawartego w części B załącznika do ustawy. Powyższe rozwiązanie jest wzorowane na przepisach ustawy z dnia 21 czerwca 1996 r. o niektórych uprawnieniach pracowników urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz funkcjonariuszy i pracowników urzędów nadzorowanych przez tego ministra oraz ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu. Nowelizacja art. 3 ust. 2 i art. 7 ust. 1 pkt 12 jest związana z przekształceniami w Polskiej Agencji Prasowej i Polskiej Agencji Informacyjnej i zmianą ich nazw na Polska Agencja Prasowa Spółka Akcyjna i Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych Spółka Akcyjna. Projektowana nowelizacja art. 3 ust. 2 i art. 7 ust. 1 pkt 12 pozostaje w ścisłym związku z art. 71 ust. 8 ustawy z dnia 1 marca 2002 r. o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej i jednostek im podporządkowanych oraz o zmianie niektórych ustaw. Przepis ten stanowi, że prezes zarządu, wiceprezesi oraz członkowie zarządu spółki powstałej w trybie art. 1 ust. 7 tej ustawy, czyli z połączenia spółek, są osobami pełniącymi funkcje publiczne w rozumieniu ustawy lustracyjnej i mają obowiązek złożenia oświadczenia lustracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwościTadeuszWołek">Nowelizacja tych przepisów powoduje konieczność uchylenia przepisu art. 71 ust. 8 ustawy z dnia 1 marca 2002 r. o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej i jednostek im podporządkowanych oraz o zmianie niektórych ustaw. W myśl niniejszego projektu osoby, które złożyły oświadczenia, będą mogły w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy złożyć wniosek o podanie do publicznej wiadomości treści oświadczenia zawartego w części B załącznika do ustawy. Projektowana zmiana nie będzie miała wpływu na sektor finansów publicznych, rynek pracy, konkurencyjność wewnętrzną i zewnętrzną gospodarki oraz sytuację i rozwój regionalny. Z uwagi na przedmiot regulacji odstąpiono od przeprowadzania konsultacji społecznych. Ocena skutków finansowych wejścia w życie ustawy nie jest możliwa z uwagi na brak danych co do liczby osób, które skorzystają z uprawnienia podania do publicznej wiadomości treści oświadczenia zawartego w części B załącznika nowelizowanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Porównując brzmienie obowiązującego art. 11 ust. 2 ustawy z proponowanym w projekcie ustawy art. 11 ust. 2, zauważyłem, że oprócz zmian, o których wspomniał podsekretarz stanu w MS Tadeusz Wołek, wprowadzono zmianę polegającą na wykreśleniu wyrazów „posła do Parlamentu Europejskiego”. Pytam podsekretarza stanu w MS Tadeusza Wołka, czy ta zmiana została wprowadzona świadomie? Być może nie dysponuję odpowiednią wersją projektu ustawy? Dysponuję egzemplarzem, który udostępniło mi Biuro Studiów i Ekspertyz. Być może jednak rząd, mając na uwadze to, że niektórzy posłowie do Parlamentu Europejskiego pracowali lub służyli w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracowali z nimi w latach 1944–1990, chce uniknąć dyskusji, która po wejściu w życie ustawy może się rozpocząć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMinisterstwaSprawiedliwościBeataMik">Rzeczywiście mamy tutaj do czynienia z pomyłką, która wzięła się stąd, że w chwili rozpoczęcia prac nad projektem ustawy nie obowiązywał jeszcze art. 11 ust. 2, który znowelizował art. 178 pkt 2 ustawy z 20 stycznia 2004 - Ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego. Rząd opowiada się za tym, żeby dodać w art. 11 ust. 2 wyrazy „lub posła do Parlamentu Europejskiego”. Zapewniam, że błąd powstał w sposób przypadkowy. Takie zmiany nie były intencją rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Rozumiem, że rząd opowiada się za dopisaniem w art. 11 ust. 2 wyrazów „lub posła do Parlamentu Europejskiego”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMSBeataMik">Rząd uważa, że jest to konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Przyjmuję do wiadomości wyjaśnienia przedstawione przez przedstawicielkę MS Beatę Mik. Zauważyłem jednak istnienie pewnej nieścisłości w druku nr 2906. Druk nr 2906 datowany jest na 29 kwietnia 2004 r., co wskazuje na to, że w tym dniu wniosek Prezesa Rady Ministrów został przekazany marszałkowi Sejmu. Jeżeli dobrze się orientuję, to 29 kwietnia 2004 r. obowiązywał już znowelizowany przepis art. 11 ust. 2. Jeżeli dobrze przypominam sobie, to nowelizacja została uchwalona w połowie stycznia 2004 r., a weszła w życie w lutym 2004 r. Zastanawiające jest to, że znowelizowany art. 11 ust. 2 obowiązywał już dwa miesiące, a mimo to nie znalazł się w rządowym projekcie ustawy. Być może jednak nastąpił błąd w datowaniu druku nr 2906? Jeżeli tak, to zwrócę się do Kancelarii Sejmu o wyjaśnienia w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Nie rozumiem, do czego zmierza poseł Przemysław Gosiewski? Poseł Przemysław Gosiewski zadał pytanie. Przedstawicielka MS Beata Mik odpowiedziała na zadane pytanie. Czy poseł Przemysław Gosiewski oczekuje na odpowiedź przedstawiciela Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Zastanawiam się, jak mogło dojść do tej pomyłki, skoro znowelizowany przepis art. 11 ust. 2 wszedł w życie na dwa miesiące przed przekazaniem rządowego projektu ustawy marszałkowi Sejmu? Być może jest to zaniedbanie, a być może druk nr 2906 jest inaczej datowany, niż na to wskazuje data w nagłówku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMSBeataMik">Nie mam nic do dodania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Wydaje mi się, że nie ma potrzeby zatrzymywania się dłużej nad tą sprawą. Wiadomo, że w art. 11 ust. 2 należy dodać wyrazy „lub posła do Parlamentu Europejskiego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Uważam, że należy zgłosić poprawkę do art. 1 pkt 1. Problem polega na tym, że powszechnie uważa się, że ambasadorowie RP nie podlegają przepisom ustawy, ponieważ nie wymienia się ich expressis verbis. Jest to wynikiem jakiejś błędnej pozaprawnej reinterpretacji przepisu art. 3 ust. 1 i 2. Bez wątpienia mianowani przez Prezydenta RP ambasadorowie są osobami pełniącymi funkcje publiczne. Pytam podsekretarza stanu w MS Tadeusza Wołka oraz zastępcę rzecznika interesu publicznego Krzysztofa Kaubę, czy ambasadorowie będą podlegać znowelizowanym przepisom ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwMSTadeuszWołek">Obawiam się, że nie jestem w stanie przedstawić wiążącego stanowiska rządu w tej sprawie bez skonsultowania się z ministrem spraw zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Pytam, czy istnieją podstawy prawne, które umożliwiają obejmowanie stanowiska ambasadora bez konieczności poddania się lustracji. Chodzi mi tylko o wykładnię proponowanych przepisów. Wydaje mi się, że nie ma potrzeby konsultować się w tej sprawie z ministrem spraw zagranicznych. Jeżeli są takie podstawy prawne, to zgłoszę poprawkę, która polegać będzie na ich zniesieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMSTadeuszWołek">Pytanie dotyczy bardzo trudnych zagadnień. Potrzebuję czasu na zastanowienie się.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PodsekretarzstanuwMSTadeuszWołek">Zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba : Na wstępie chcę powiedzieć, że oddziały terenowe i oddziały zagraniczne Polskiej Agencji Prasowej SA mają kierowników, a nie dyrektorów. To pociąga za sobą konieczność zastąpienia w art. 1 pkt 1 wyrazów „dyrektorzy oddziałów” wyrazami „kierownicy oddziałów”. Odpowiadając na pytanie posła Antoniego Macierewicza, chcę powiedzieć, że ambasadorowie nie są objęci przepisami ustawy, ponieważ nie pełnią funkcji publicznych w rozumieniu przepisów ustawy. Być może jednak propozycja posła Antoniego Macierewicza jest warta rozważenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Poseł Antoni Macierewicz zwrócił uwagę na bardzo ważny problem. W różnych ustawach mamy do czynienia z różnym rozumieniem pojęcia „funkcji publicznych”. Są takie ustawy, których przepisy obejmują większe grupy obywateli, są również inne, które obejmują mniejsze grupy obywateli. Wydaje mi się jednak, że w rozumieniu przepisów rozpatrywanego projektu ustawy członkowie zarządów i prezesi banków państwowych oraz członkowie zarządów i prezesi spółek, w których Skarb Państwa ma ponad 50 proc. udziałów, nie są traktowani jak osoby pełniące funkcje publiczne. Zastanawiam się, czy nie należałoby zgłosić stosownej poprawki do art. 1 pkt 1. Zwracam uwagę, że nie jest niczym nowym nakładanie na osoby pełniące funkcje publiczne pewnych ograniczeń wynikających z konieczności ochrony interesu publicznego. Ustawa antykorupcyjna jest doskonałym przykładem nakładania takich ograniczeń. Uważam, że należy dążyć do tego, żeby katalogi osób pełniących funkcje publiczne były jak najbardziej do siebie zbliżone. Nie twierdzę, że wszystkie osoby wymienione w ustawie antykorupcyjnej należy poddać lustracji. Uważam jednak, że przynajmniej członkowie zarządów i prezesi spółek, w których Skarb Państwa ma ponad 50 proc. udziałów, powinni być poddawani lustracji. Proszę zwrócić uwagę, że te osoby decydują o majątku Skarbu Państwa, który nierzadko ma bardzo dużą wartość. Nie ma powodów, dla których interes publiczny, który chroni się przepisami ustawy antykorupcyjnej, nie powinien być chroniony przepisami ustawy lustracyjnej. Należy zastanowić się również nad objęciem lustracją członków zarządów funduszy celowych. Proszę zwrócić uwagę na to, że budżet Narodowego Funduszu Zdrowia wynosi ok. 32 mld zł. Trzeba zastanowić się, czy członkowie zarządu NFZ nie powinni być objęci przepisami ustawy lustracyjnej i antykorupcyjnej. Wiem, że rząd przygotował nowelizację ustawy antykorupcyjnej polegającą na objęciu członków zarządów funduszy celowych jej przepisami. Zastanawia mnie ponadto brzmienie art. 11 ust. 4–6, w którym mowa jest o istotnym zagrożeniu dla podstawowych interesów RP, jakie mogą wywoływać informacje zawarte w części B załącznika do ustawy. Zwracam uwagę, że ustawa dotyczy pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944–1990. Zastanawiam się, jakiego rodzaju informacje mogą spowodować istotne zagrożenie dla podstawowych interesów RP? Nie chcę wdawać się w dyskusję, na ile III RP jest kontynuacją PRL. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić, jakie informacje dotyczące rzeczywistości PRL mogą stanowić istotne zagrożenie dla podstawowych interesów RP. Czy informacja o tym, że oficer należący do Sztabu Generalnego inwigilował opozycję w latach 80, może spowodować istotne zagrożenie podstawowych interesów RP? Mam wrażenie, że rząd nie do końca zgłębił sens art. 11 ust. 4–6. Proszę, żeby podsekretarz stanu w MS Tadeusz Wołek spróbował przedstawić przykłady informacji z części B załącznika do ustawy, które mogą spowodować istotne zagrożenie podstawowych interesów RP. Być może rząd obawia się, że np. ujawnienie zaangażowania służb bezpieczeństwa państwa w kradzieże dzieł sztuki czy innych dóbr za granicą może spowodować kierowanie roszczeń odszkodowawczych? Jeżeli przykład jest nie dość trafny, to wyjaśniam, że mam na myśli obawę przed pojawieniem się roszczeń osób trzecich poszkodowanych działaniem służb bezpieczeństwa państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMSBeataMik">Jeżeli chodzi o aksjologię przepisów ustawy antykorupcyjnej oraz przepisów Kodeksu karnego w zakresie korupcji, to jest ona zupełnie różna od aksjologii ustawy lustracyjnej. Proszę zwrócić uwagę, że poseł Przemysław Gosiewski wymienił członków zarządów i prezesów zarządów banków, które są podmiotami prawa prywatnego i uczestnikami obrotu prywatnego, nawet jeżeli udziały w nich Skarbu Państwa przekraczają 50 proc. Wszystkie banki, również te, w których Skarb Państwa ma udziały powyżej 50 proc., zostały utworzone i działają w oparciu o ustawę - Prawo bankowe. Banki państwowe wykonują przede wszystkim, o ile nie wyłącznie, czynności bankowe, czyli czynności w zakresie prawa prywatnego polegające na udzielaniu kredytów i pożyczek oraz prowadzeniu depozytów i rachunków. Ustawa lustracyjna nie została pomyślana na użytek obrotu prywatnego, lecz na użytek obrotu publiczno-prawnego. Proszę również zwrócić uwagę, że w art. 3 ust. 1 i 2 wymienia się wyłącznie podmioty obrotu publicznego. Prawo pozwalające pełnić określone funkcje publiczne powinny posiadać tylko te osoby, które cieszą się zaufaniem społecznym. Taki jest najważniejszy cel ustawy lustracyjnej. Jeżeli chodzi o ambasadorów RP, to wydaje się, że należy zaczekać na opinię w tej sprawie zastępcy rzecznika interesu publicznego Krzysztofa Kauby. Propozycja wymaga konsultacji z ministrem spraw zagranicznych. Jeżeli zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba stwierdzi, że nie ma przeciwwskazań formalno-prawnych, to będzie można rozpocząć konsultacje w tej sprawie z ministrem spraw zagranicznych. Jeżeli chodzi o pytanie posła Przemysława Gosiewskiego dotyczące groźby naruszenia podstawowych interesów RP, to jest ono bardzo trudne. Obawiam się, że minister sprawiedliwości nie będzie w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Wydaje mi się, że w rozumieniu pojęcia podstawowego interesu państwa ważne jest przyznanie, że między PRL a III RP zachodzi ciągłość historyczna. Nawet ja mogę bez trudu wyobrazić sobie taką sytuację, że współpracownik służb bezpieczeństwa państwa nie zaprzestał współpracy w 1990 r., lecz kontynuuje ją do dnia dzisiejszego. Podstawowy interes państwa charakteryzuje się tym, że trudno mówić w jego kontekście o podziałach czasowych czy politycznych. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego jest najwyższym autorytetem. Dlatego Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego rozstrzyga spory nietypowe polegające na kolizji dóbr pomiędzy interesem jednostki a interesem publicznym. Podobna konstrukcja prawna została zastosowana w ustawie o niektórych uprawnieniach ministra spraw wewnętrznych i administracji. Tam, gdzie zachodzi podejrzenie, że ujawnienie informacji znajdujących się w części B załącznika do ustawy może narazić podstawowe interesy RP, decyzję podejmuje Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Na wstępie chcę powiedzieć, że dziwi mnie, że podsekretarz stanu w MS Tadeusz Wołek z taką łatwością ceduje swoje kompetencje na ministra spraw zagranicznych oraz zastępcę rzecznika interesu publicznego. Zwracam uwagę podsekretarzowi stanu w MS oraz zastępcy Rzecznika Interesu Publicznego Krzysztofowi Kaubie, że art. 3 ust. 1 mówi, że osobami pełniącymi funkcje publiczne w rozumieniu ustawy są Prezydent RP, poseł, senator oraz osoba powołana, wybrana lub mianowana na określone w innych ustawach kierownicze stanowisko państwowe. Pytam zastępcę rzecznika interesu publicznego Krzysztofa Kaubę, na jakiej podstawie ambasadorowie nie są objęci przepisami ustawy lustracyjnej? To samo pytanie kieruję pod adresem podsekretarza stanu w MS Tadeusza Wołka. Zwracam uwagę, że ambasadorowie objęci są tak zwanym mnożnikowym systemem wynagrodzeń. Oznacza to, że zajmują kierownicze stanowiska. Pytam o to nie tylko dlatego, że ciekawi mnie to i chcę to do końca wyjaśnić, ale przede wszystkim dlatego, że może być konieczne zgłoszenie poprawki, której brzmienie nie będzie pozostawiać żadnych wątpliwości, że ustawa obejmuje ambasadorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Nie wydaje mi się, żeby podsekretarz stanu w MS Tadeusz Wołek, zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba czy przedstawicielka MS Beata Mik byli w stanie powiedzieć, dlaczego Sejm uchwalił w takim, a nie innym brzmieniu art. 3 ust. 1 i 2 ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Obawiam się, że posłanka Irena Nowacka źle zrozumiała zadane przeze mnie pytanie. Zadałem pytanie o wykładnię art. 3 ust. 1 ustawy. Jestem pewien, że Sejm, uchwalając ustawę lustracyjną, był przekonany, że ambasadorowie będą podlegać jej przepisom.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełAntoniMacierewicz">Zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba : Chcę przede wszystkim zwrócić uwagę na trzy sprawy. Po pierwsze, przepisami ustawy lustracyjnej nie objęto wielu osób, które pełnią funkcje publiczne. Można pełnić funkcję publiczną i nie być objętym przepisami ustawy lustracyjnej. Dobrym przykładem są osoby pełniące funkcje publiczne we władzach jednostek samorządu terytorialnego. Można również nie pełnić funkcji publicznej i być objętym ustawą lustracyjną. Dobrym przykładem są osoby wykonujące zawód adwokata. Po drugie, ujawnienie informacji zawartych w części B załącznika do ustawy może grozić naruszeniem podstawowych interesów państwa. Jest to możliwe dlatego, że agentura III RP w pewnej części oparta jest na agenturze PRL. Dotyczy to zwłaszcza wywiadu wojskowego. Istnieje ryzyko, że wskazanie na osobę, z którą współpracowało się w latach 1944–1990, może przynieść szkody III RP. Po trzecie, interpretacja art. 3 ust. 1, którą zaprezentował poseł Antoni Macierewicz, jest nie do przyjęcia. Nie jestem w stanie przedstawić w tej chwili szczegółowej argumentacji. Mogę jedynie powiedzieć, że Sąd Apelacyjny w Warszawie przyjął praktykę polegającą na wyłączeniu ambasadorów i pracowników ambasad z grona osób podlegających przepisom ustawy lustracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMSTadeuszWołek">Rząd podziela stanowisko przedstawione przez zastępcę rzecznika interesu publicznego Krzysztofa Kaubę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Czy ktoś zgłasza inne uwagi względem rządowego projektu ustawy? Nikt się nie zgłasza. Przechodzimy do rozpatrywania tytułu ustawy. Czy ktoś zgłasza uwagi względem tytułu ustawy? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowania tytuł ustawy. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła tytuł ustawy. Przechodzimy do rozpatrywania art. 1 pkt 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Pytam zastępcę rzecznika interesu publicznego Krzysztofa Kaubę, czy jego zdaniem zgłoszenie poprawki polegającej na zastąpieniu przecinkiem kropki i dodaniu w art. 1 pkt 1 „oraz członkowie zarządów banków państwowych oraz członkowie zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa powyżej 50 proc.” będzie sprzeczne z celami ustawy lustracyjnej? Zastanawiam się, czy nie należy rozszerzyć katalogu osób pełniących funkcje publiczne zawartego w art. 11 ust. 1 i 2, żeby jego brzmienie było jak najbardziej zbliżone do podobnych katalogów osób pełniących funkcje publiczne w rozumieniu innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba : Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rozszerzyć katalog osób objętych przepisami ustawy lustracyjnej. Jeżeli chodzi o prezesów banków państwowych, to nie są oni tak liczni, żeby objęcie ich przepisami ustawy lustracyjnej wiązało się ze zbyt dużym nakładem pracy rzecznika interesu publicznego czy Sądu Apelacyjnego w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Jakie jest zdanie rządu w sprawie poprawki, którą zamierza zgłosić poseł Przemysław Gosiewski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMSTadeuszWołek">Rząd przedłożył projekt ustawy w brzmieniu zawartym w druku 2906. Przyjęcie poprawki zgłoszonej przez posła Przemysława Gosiewskiego oznaczać będzie rozszerzenie podmiotowe projektu ustawy. Członkowie Komisji powinni zadecydować, czy przyjąć poprawkę zgłoszoną przez posła Przemysława Gosiewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Rozumiem, że rząd opowiada się za odrzuceniem poprawki zgłoszonej przez posła Przemysława Gosiewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMSBeataMik">Zwracam uwagę na to, że banki państwowe, które działają w oparciu o przepisy ustawy - Prawo bankowe, oraz spółki z udziałem Skarbu Państwa, które działają w oparciu o przepisy ustawy - Kodeks spółek handlowych, zajmują się udzielaniem kredytów, prowadzeniem lokat i rachunków, handlem, produkcją i świadczeniem usług, podczas gdy w katalogu zawartym w art. 11 ust. 2 mowa jest o osobach pełniących funkcje publiczne, których kompetencje sprowadzają się do zarządzania. Przyznaję, że będąc prawnikiem, jestem zdumiona wypowiedzią zastępcy rzecznika interesu publicznego Krzysztofa Kauby. Można wprawdzie przyjąć poprawkę zgłoszoną przez posła Przemysława Gosiewskiego, ale trzeba zastanowić się, jakie będą skutki przyjęcia tej poprawki. Ustawa lustracyjna ma na celu przede wszystkim ochronę interesów obywateli w obrocie publicznym. Rozszerzenie katalogu zawartego w art. 11 ust. 2 o członków rad nadzorczych, członków zarządów, dyrektorów programów oraz dyrektorów ośrodków regionalnych i agencji, „Telewizji Polskiej S.A. oraz Polskiego Radia SA jest z tego względu wytłumaczalne i możliwe do przyjęcia. Jeżeli poprawka zgłoszona przez posła Przemysława Gosiewskiego zostanie przyjęta, to oznaczać będzie, że ustawa lustracyjna będzie miała również na celu ochronę interesów obywateli w obrocie gospodarczym. Jeżeli poprawka zostanie przyjęta, to w pewnym sensie zostanie ograniczone prawo osób pracujących lub pełniących służbę w organach bezpieczeństwa państwa lub tych, które współpracowały z nim w latach 1944–1990 do produkowania, handlowania i świadczenia usług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Rozumiem, że poseł Przemysław Gosiewski nie zgłosił jeszcze poprawki, lecz zastanawiał się nad sensem jej zgłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Muszę zastanowić się nad tym, czy zgłosić poprawkę. Potrzebuję odrobiny czasu, żeby skonsultować brzmienie poprawki z Biurem Legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Nie ma przeciwwskazań, żeby przedstawiciel Biura Legislacyjnego Henryk Dąbrowski przedstawił zdanie Biura Legislacyjnego w sprawie poprawki zgłoszonej przez posła Przemysława Gosiewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuHenrykDąbrowski">Zdaniem Biura Legislacyjnego rządowy projekt ustawy zawarty w druku 2906 nie jest do końca zrozumiały. Wydaje się, że powinien zostać skierowany do podkomisji, żeby wyjaśnić sens niektórych propozycji. Nie ma potrzeby zajmowania cennego czasu wszystkich członków Komisji wyjaśnianiem tych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Decyzję w tej sprawie musi podjąć Komisja w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełAdamMarkiewicz">Każdy z członków Komisji ma prawo powiedzieć, że rządowy projekt ustawy nie jest dla niego zrozumiały. Dziwię się jednak, że przedstawiciel Biura Legislacyjnego twierdzi, że rządowy projekt ustawy jest niezrozumiały. Pytam przedstawiciela Biura Legislacyjnego Henryka Dąbrowskiego, co jest niezrozumiałe w rządowym projekcie ustawy? Dla mnie rządowy projekt ustawy jest w pełni zrozumiały. Jeżeli przedstawiciel Biura Legislacyjnego Henryk Dąbrowski przekona mnie, że jakieś propozycje zawarte w rządowym projekcie ustawy są niezrozumiałe, to w głosowaniu opowiem się za skierowaniem rządowego projektu ustawy do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSHenrykDąbrowski">Przedmiotem rządowego projektu ustawy jest nowelizacja art. 11, który został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim obejmuje tajemnicą i wyłącza z obowiązku publikacji informacje zawarte w części B załącznika do ustawy. Zwłaszcza proponowane brzmienie art. 11 ust 3, ale również brzmienie art. 11 ust. 4–6, jest pod względem legislacyjnym niezrozumiałe. Jeżeli Komisja nie zdecyduje o skierowaniu do podkomisji rządowego projektu ustawy, to Biuro Legislacyjne zmuszone będzie zgłosić uwagi do tytułu ustawy. Zwracam również uwagę, że Biuro Legislacyjne nie jest w stanie w sposób wiążący stwierdzić, czy zastępca rzecznika interesu publicznego Krzysztof Kauba ma rację mówiąc, że oddziały terenowe i oddziały zagraniczne Polskiej Agencji Prasowej SA mają kierowników, a nie dyrektorów. Żeby przekonać się o tym, trzeba zobaczyć, co na ten temat mówi statut PAP SA. Do najważniejszych wątpliwości należy proponowane brzmienie art. 7 ust. 3, który mówi, że na wniosek osoby, o której mowa w art. 7 ust. 1, zamieszczony w oświadczeniu, podaje się do publicznej wiadomości, odpowiednio w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” albo w obwieszczeniu wyborczym, treść oświadczenia zawartego w części B określonej wzorem stanowiącym załącznik do ustawy z zastrzeżeniem ust. 4. Przytoczone przeze mnie brzmienie można określić mianem bełkotu legislacyjnego. Biuro Legislacyjne musi poświęcić pół godziny, żeby sprawdzić, jakie intencje przyświecały autorowi i dokonać koniecznych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Przypominam, że pytałam, czy ktoś zgłasza uwagi do brzmienia tytułu ustawy. Żaden z przedstawicieli Biura Legislacyjnego nie zasygnalizował, że Biuro Legislacyjne ma jakieś uwagi. Byłoby dobrze, gdyby przedstawiciel Biura Legislacyjnego reagował na zadane przeze mnie pytania. Udzielam głosu przedstawicielce MS Beacie Mik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Prosiłem o krótkie konsultacje z przedstawicielem Biura Legislacyjnego. Nie doprosiłem się, wobec czego chcę zadać pytanie. Pytam przedstawiciela Biura Legislacyjnego Henryka Dąbrowskiego, czy dysponuje egzemplarzem ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Proszę, żeby poseł Przemysław Gosiewski zechciał przestrzegać regulaminu. Udzieliłam głosu przedstawicielce MS Beacie Mik, a nie posłowi Przemysławowi Gosiewskiemu. Za chwilę udzielę głosu posłowi Przemysławowi Gosiewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMSBeataMik">Wydaje mi się, że doszło do pewnego rodzaju pomieszania materii. Zgłaszanie uwag o charakterze legislacyjnym, a w tym również uwag względem brzmienia tytułu ustawy, należy do obowiązków zarówno Rządowego Centrum Legislacyjnego jak i Biura Legislacyjnego KS. Rząd przyjmuje z życzliwością każdą uwagę zgłoszoną względem tytułu ustawy. Sejm respektuje zasady techniki legislacyjnej, które zostały określone w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów. Jeżeli chodzi o brzmienie proponowanego art. 11 ust. 3, które przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS nazwał bełkotem legislacyjnym, to jestem zmuszona stwierdzić, że brzmienie art. 11 ust. 3 jest owocem wysiłku rządu zwieńczonym adjustacją przez Rządowe Centrum Legislacyjne. Wydaje mi się, że problem polega na tym, że ustawa nie jest powszechnie znana. Uważam, że to jest źródłem nieporozumień. Trybunał Konstytucyjny uznał, że oświadczenie w części B załącznika do ustawy ma być publikowane. Rząd, biorąc pod uwagę uzasadnienie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, przedstawił propozycję przesłanek i warunków publikacji tych informacji. Propozycja rządu zawiera mechanizm nie pozwalający na publikację informacji z części B załącznika do ustawy, które mogą stanowić zagrożenia dla podstawowych interesów RP. Myślę, że byłoby łatwiej zrozumieć sens ustawy, gdyby zadano sobie trud przejrzenia załącznika do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Nie słyszę, co mówi przedstawicielka MS Beata Mik. Proszę, żeby ci, którzy muszą mówić, robili to ciszej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMSBeataMik">Jeżeli chodzi o art. 3 i ust. 2 oraz art. 7 pkt 12, to mają one na celu dostosowanie terminologii obecnej struktury Polskiej Agencji Prasowej SA oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych SA, które są wynikiem dokonanych w nich przekształceń. Jeżeli przedstawiciele Biura Legislacyjnego zgłoszą wątpliwości względem brzmienia art. 3 ust. 2 oraz art. 7 ust. 1 pkt 12, to zostaną one wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Zadałem pytanie przedstawicielowi Biura Legislacyjnego Henrykowi Dąbrowskiemu bez udzielenia głosu przez posłankę Irenę Nowacką, ponieważ nie wiedziałem, czy moja prośba o kilkuminutową przerwę została uwzględniona. Nie jestem w stanie zgłosić żadnej poprawki, dopóki nie zapoznam się z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Ponawiam pytanie, które zadałem przedstawicielowi Biura Legislacyjnego Henrykowi Dąbrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Zwracam uwagę posłowi Przemysławowi Gosiewskiemu, że tylko w wyjątkowych okolicznościach posiedzenia Komisji są przerywane. Zdarza się to bardzo rzadko. Rozumiem, że poseł Przemysław Gosiewski oraz inni członkowie Komisji biorą udział w posiedzeniu Komisji przygotowani do zgłoszenia poprawek. Jeżeli poseł Przemysław Gosiewski zgłosi poprawkę do art. 1 pkt 1, to poddam ją pod głosowanie. Komisja przyjmie poprawkę, albo odrzuci ją. Czy mam rozumieć, że poseł Przemysław Gosiewski zgłasza poprawkę do art. 1 pkt 1? Jeżeli tak, to proszę złożyć poprawkę na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Zgłaszam poprawkę do art. 1 pkt 1 w art. 3 ust. 2 polegającą na zastąpieniu kropki po wyrazach „Spółka Akcyjna” przecinkiem i dodaniu wyrazów „członków zarządów banków państwowych oraz członków zarządów spółek Skarbu Państwa z udziałem Skarbu Państwa przekraczającym 50 proc. udziałów”. Tekst ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne był mi potrzebny, żeby doprecyzować brzmienie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Pytam przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS Henryka Dąbrowskiego, czy poprawka zgłoszona przez posła Przemysława Gosiewskiego jest poprawna pod względem legislacyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSHenrykDąbrowski">Biuro Legislacyjne nie jest w stanie w tej chwili udzielić odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Odpowiedzi na to pytanie nie będzie, dopóki nie zapoznamy się z tekstem ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Uważam, że każdy, kto uczestniczy w posiedzeniu Komisji, a zwłaszcza ten, kto zgłasza poprawki, powinien być do udziału w posiedzeniu Komisji przygotowany. Nie rozumiem również uwag zgłaszanych przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego Henryka Dąbrowskiego. Może okazać się, że przez Biuro Legislacyjne, które nie jest w stanie odpowiedzieć na zadane pytania, posiedzenia Komisji będą coraz częściej przerywane. Chcę powiedzieć, że jestem w kłopotliwej sytuacji. Każdy z członków Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka otrzymał już jakiś czas temu druk nr 2906. Liczyłam na to, że członkowie Komisji będą przygotowani do uczestnictwa w posiedzeniu. Ci członkowie Komisji, którzy zamierzają zgłosić poprawki, powinni mieć przygotowane je na piśmie, jak to do tej pory miało miejsce. Najbardziej zaskoczyło mnie jednak to, że przedstawiciele Biura Legislacyjnego nie są w stanie odpowiedzieć na zadane pytanie. Przypominam, że pytałam, czy poprawka zgłoszona przez posła Przemysława Gosiewskiego jest poprawna legislacyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuTomaszJaroszyński">Nawiązując do wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego Henryka Dąbrowskiego, mogę powiedzieć, że rządowy projekt ustawy należy, zdaniem Biura Legislacyjnego, skierować do podkomisji, ponieważ zgłoszono do niego zbyt liczne uwagi. Żeby wyjaśnić te wątpliwości potrzeba czasu. Jeżeli chodzi o pytanie posłanki Ireny Nowackiej, to Biuro Legislacyjne może jedynie odpowiedzieć na nie kierunkowo. Poprawka jest poprawna, jeżeli chodzi o ideę. Biuro Legislacyjne nie ma pewności, czy użyta nomenklatura i użyte zwroty są poprawne. To trzeba skonfrontować z innymi aktami prawnymi. Jeżeli w drugim czytaniu zgłaszane są poprawki, to Biuro Legislacyjne ma czas na to, żeby wypracować stosowne stanowisko, zanim zostaną one rozpatrzone. Biuro Legislacyjne nie unika udzielenia odpowiedzi na pytanie. Nie jesteśmy jednak w stanie wziąć odpowiedzialności, jeżeli nie dokonamy pogłębionej analizy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełAdamMarkiewicz">Po raz pierwszy spotykam się z sytuacją, że Biuro Legislacyjne, które zwykle jest przygotowane do udzielania odpowiedzi na wszystkie zadane pytania na posiedzeniach podkomisji, nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie o poprawność legislacyjną zgłoszonej poprawki. Zwracam uwagę, że jak do tej pory zgłoszono tylko jedną poprawkę. Pytam przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy istnieją spółki Skarbu Państwa? Może na to pytanie będą w stanie udzielić odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSHenrykDąbrowski">Spółki Skarbu Państwa istnieją. Biuro Legislacyjne jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Dyskusja przypomina dyskusję panelową. Poseł Adam Markiewicz zadał pytanie retoryczne i otrzymał na nie odpowiedź. Biuro Legislacyjne chce, żeby ustawa była wolna od pomyłek i błędów. Biuro Legislacyjne nie może brać odpowiedzialności za poprawność użytych w poprawce sformułowań. Możemy jedynie powiedzieć, że kierunkowo poprawka jest poprawna. Jeżeli poprawka zostanie w takim brzmieniu przyjęta w pierwszym czytaniu, to może okazać się, że poseł Przemysław Gosiewski będzie zmuszony do zgłoszenia autopoprawki w drugim czytaniu. Chcemy tego uniknąć. Dlatego Biuro Legislacyjne zwraca się z prośbą o skierowanie rządowego projektu ustawy do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Zwracam uwagę przedstawicielowi Biura Legislacyjnego Henrykowi Dąbrowskiemu, że to Komisja podejmie decyzję o sposobie procedowania nad rządowym projektem ustawy. Zadaniem Biura Legislacyjnego jest czuwanie nad poprawnością legislacyjną uchwalanych ustaw. Przedstawiciele Biura Legislacyjnego są również zwolnieni z oceny zawartości merytorycznej projektów ustaw i zgłaszanych do nich poprawek. To również należy do kompetencji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosłankaMagdalenaBanaś">Jestem zbulwersowana tym, że przedstawiciele Biura Legislacyjnego, którzy nie śledzą prac Komisji, na pytanie o poprawność legislacyjną poprawki udzielą sprzecznych odpowiedzi. Wydaje się, że przedstawiciele Biura Legislacyjnego na siłę chcą przekonać Komisję o potrzebie skierowania projektu ustawy do podkomisji. Po raz pierwszy spotykam się z sytuacją ignorowania przez Biuro Legislacyjne posłów i zaproszonych do udziału w posiedzeniu Komisji gości. Dodam jeszcze, że dzieje się to w sposób nieprzyjemny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełStanisławRydzoń">Chcę powiedzieć, że uczestnicząc w posiedzeniu Komisji Śledczej do zbadania ujawnionych w mediach zarzutów dotyczących przypadków korupcji podczas prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, zadałem przewodniczącemu Komisji Papierów Wartościowych i Giełd pytanie, czy istnieje pojęcie spółki Skarbu Państwa. Otrzymałem odpowiedź, że nie istnieje pojęcie spółek Skarbu Państwa. Jeżeli jest taka potrzeba, to mogę przedstawić na piśmie tę odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Wydaje mi się, że Komisja powinna starać się przygotować poprawne pod względem legislacyjnym brzmienie projektu ustawy. Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, których na posiedzeniu Komisji nie będziemy w stanie jednoznacznie rozstrzygnąć, to trzeba skierować projekt ustawy do podkomisji lub przerwać posiedzenie Komisji do czasu, aż wątpliwości zostaną wyjaśnione. Nie widzę innych możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego, żeby zastanowili się również, czy istnieją przeszkody, żeby ambasadorowie zostali objęci przepisami ustawy lustracyjnej. Sytuacja jest dziwna, ponieważ istnieje kategoria ogólna, do której ambasadorowie bez wątpienia należą, ale praktyka Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie zauważa tego. Trzeba znowelizować art. 3 ust. 1 ustawy. Chcę wiedzieć, jak legislacyjnie sformułować poprawkę, żeby Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił stosowaną praktykę. Pomoc Biura Legislacyjnego jest dla mnie niezbędna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełPrzemysławGosiewski">Zwracam uwagę, że przebieg posiedzenia Komisji jest dokumentowany i publikowany w formie biuletynu i na stronach internetowych Sejmu. Nie chcę, żeby ktoś odniósł wrażenie, że Komisja wraz z przedstawicielami rządu pastwi się nad Biurem Legislacyjnym. Wprawdzie pewne wypowiedzi zdają się to sugerować, ale takie wrażenie jest zupełnie nieuprawnione. Proponuję, żeby zarządzić półgodzinną przerwę w obradach Komisji. W tym czasie dostarczone zostaną teksty ustaw, a Biuro Legislacyjne będzie miało czas na przeanalizowanie propozycji poprawek. Uważam, że nie ma sensu powoływać podkomisji, żeby rozpatrzyć projekt ustawy, który zawiera tak nieliczne zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełAdamMarkiewicz">Podzielam zdanie przedstawione przez posła Przemysława Gosiewskiego. Uważam jednak, że przerwa w obradach powinna być dłuższa. Posłowie, którzy zamierzają zgłosić poprawki, powinni mieć czas na poprawne pod względem legislacyjnym zredagowanie poprawek. Uważam, że pół godziny nie wystarczy, żeby tego dokonać. Zwracam uwagę, że posłowie powinni przygotować propozycje poprawek na piśmie. Wydaje mi się, że główny problem sprowadza się do ustaleniu kręgu osób, które powinny podlegać przepisom ustawy. Jeżeli w tej sprawie członkowie Komisji dojdą do porozumienia, to rozpatrzenie pozostałych zagadnień nie będzie czasochłonne. Posłowie powinni mieć czas na przygotowanie poprawek, a Biuro Legislacyjne powinno mieć czas na zapoznanie się z tymi poprawkami. Zgłaszam wniosek, żeby przerwać posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosłankaIrenaNowacka">Poseł Adam Markiewicz zgłosił wniosek. Zwracam jednak uwagę na to, że nie jest możliwe wznowienie posiedzenia Komisji za pół godziny, ponieważ członków Komisji wzywają obowiązki klubowe. O terminie wznowienia posiedzenia Komisji członkowie zostaną powiadomieni przez sekretariat Komisji. Poddaję wniosek zgłoszony przez posła Adama Markiewicza pod głosowanie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek zgłoszony przez posła Adama Markiewicza. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła wniosek o przerwanie posiedzenia zgłoszony przez posła Adama Markiewicza. Zamykam posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>