text_structure.xml 130 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam państwa. Informuję, że do protokółu z poprzedniego posiedzenia nikt nie zgłosił uwag, tym samym protokół uważam za przyjęty. Kto z państwa ma uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Uznaję więc, że został przyjęty. Przechodzimy do realizacji punktu pierwszego porządku dziennego. Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia efektu prac podkomisji, w związku z tym postaram się połączyć dwie funkcje. Czasowo bowiem prowadzę dzisiejsze posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Pan przewodniczący Wacław Martyniuk serdecznie państwa przeprasza i prosi o wyrozumiałość. Jest bowiem zajęty nie tylko w innej komisji, ale nade wszystko zebrał się Konwent Seniorów i tam obecność pana przewodniczącego, jako reprezentanta klubu parlamentarnego, jest niezbędna. W momencie zakończenia czynności poza naszą Komisją natychmiast przybędzie na nasze posiedzenie i wtedy oddam prowadzenie dzisiejszego spotkania. Druk 1247, czyli propozycja nowelizacji Regulaminu Sejmu RP, trafił do pierwszego czytania w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich jakiś czas temu. Była to propozycja Prezydium Sejmu, którą bardzo dokładnie przedyskutowaliśmy i analizowaliśmy na posiedzeniu naszej Komisji. Następnie Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zdecydowała, że tą materią zajmie się podkomisja, która pracowała na posiedzeniach co najmniej kilkakrotnie i w wyniku tych prac macie państwo przed sobą nasze sprawozdanie. Przypomnę, że naczelną intencją, która przyświecała nowelizacji - podkreślam raz jeszcze, propozycjom zgłoszonym przez Prezydium Sejmu - była zmiana w dziale III rozdziale 4 Regulaminu, a dokładniej dotyczyło to interpelacji, informacji bieżących, zapytań poselskich i pytań w sprawach bieżących. Nie będę w tej chwili szczegółowo omawiała tych propozycji, bo rozumiem, że najlepszym sposobem na debatowanie na ten temat jest analizowanie po kolei każdego zapisu i propozycji ze strony państwa posłów, akceptowanie, lub też wprowadzanie zmian do poszczególnych zapisów. Za chwilę będziemy to czynić. Nadmienię tylko, że w trakcie prac nad drukiem nr 1247 do podkomisji zostało zgłoszonych kilka innych propozycji, bezpośrednio nie związanych z zakresem nowelizacji, jaki był zawarty w druku nr 1247. Podkomisja zdecydowała, że te propozycje należy rozpatrzyć i uwzględnić, bądź też nie. I tak informuję państwa, że zgłoszono trzy propozycje z różnych klubów parlamentarnych. Te propozycje były bardzo dokładnie analizowane w obecności przedstawicieli klubów. Dwie z propozycji zostały w wersji zmienionej wpisane do sprawozdania. Jednocześnie zaznaczę, że w przypadku jednego zapisu - będzie to zmiana nr 1 i 2 zdecydowaliśmy się na ostatnim posiedzeniu podkomisji poprosić o ekspertyzę w tym względzie, którą państwo dysponujecie od pewnego czasu państwo. Podkomisja w swym pełnym składzie nie była bowiem pewna, czy te przepisy nie naruszają innych przepisów. Jednocześnie informuję, że w naszym posiedzeniu bierze udział ekspert Komisji, pan dr Janusz Mordwiłko, którego w odpowiednim momencie poproszę o zabranie głosu, a pana doktora serdecznie przy tej okazji witam. Została również zgłoszona propozycja w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości, która była żywo i bardzo dokładnie analizowana na posiedzeniu podkomisji. Chociaż pani poseł Hanna Mierzejewska, która jest członkiem podkomisji, nie mogła z ważnych służbowych powodów uczestniczyć akurat w tym posiedzeniu, to jednak członkowie podkomisji długo na ten temat dyskutowali.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Otóż ta propozycja nie znalazła bezpośrednio odbicia w sprawozdaniu, które przedstawiamy państwu, ale tylko z jednego powodu. Po pierwsze, podkomisja nie odrzuciła państwa propozycji tylko uznała, że nad tą propozycją trzeba dokładniej - chodzi o formę legislacyjną - popracować. Po drugie - ponieważ w tym sprawozdaniu wprowadzamy pewne nowe sytuacje, należy przynajmniej chwilę odczekać, żeby one utrwaliły się w świadomości Wysokiej Izby i wyjść z kolejną inicjatywą. Wówczas państwa propozycję należy też niewątpliwie wziąć pod rozwagę. To była przyczyna, dla której członkowie podkomisji zdecydowali się nie umieszczać w obecnym sprawozdaniu państwa propozycji. Podkreślam raz jeszcze, z całą mocą, że podkomisja w żadnym względzie nie odrzuciła tej propozycji, ale uznała, iż nie czas w tej chwili na jej wdrożenie, a na pewno za jakiś czas utrwalą się te rozwiązania, o których dzisiaj będziemy za chwilę mówić. Podsumowując pracę podkomisji, chciałabym państwu powiedzieć, że członkowie - wyrażam tu wielkie uznanie dla wszystkich członków podkomisji - w każdym posiedzeniu bardzo aktywnie brali udział, analizując przedstawioną materię. Myślę, że Komisja rozpatrując sprawozdanie, zaakceptuje przedstawione propozycje i wprowadzi dodatkowe zmiany, oczywiście tam, gdzie zachodzi potrzeba. Pragnę podkreślić - i za chwilę przejdę już do systematycznego analizowania poszczególnych propozycji - że w przypadku dwóch artykułów mamy zapis dwuwariantowy z tego powodu, iż podkomisja uznała, że tak ważna materia musi być przedmiotem decyzji całej Komisji. Tyle chciałam powiedzieć tytułem wstępu. Czy ktoś z państwa ma uwagi? Nie słyszę. W związku z tym proponuję przystąpić teraz do analizy poszczególnych propozycji zmian, zgodnie z przedstawionym państwu sprawozdaniem. Zmiana 1 dotyczy art. 15 Regulaminu Sejmu RP. Do art. 15 proponowane jest dodanie ust. 1a w brzmieniu: „Przedstawicielem, o którym mowa w ust. 1, nie może być poseł, wobec którego podjęto uchwałę określoną w art. 21 ust. 1, art. 22 ust. 1, art. 25 ust. 1 i 2 lub art. 147 ust. 1, od której w terminie nie wniesiono odwołania albo którą odpowiednio Sejm albo Prezydium Sejmu utrzymało w mocy”. Ogólnie powiem, że rzecz idzie o to, by tym przedstawicielem, który bierze udział w Konwencie Seniorów, nie mógł być poseł, wobec którego podjęto uchwałę określoną w art. 21, 22 i 25 w poszczególnych ustępach. Te artykuły dotyczą kar regulaminowych za niedopełnienie czy naruszenie obowiązków poselskich. Stąd była propozycja, by taki parlamentarzysta nie mógł zasiadać w Konwencie. Ponieważ ten zapis budził kontrowersje poprosiliśmy o ekspertyzę. Panie doktorze, bardzo serdecznie proszę - zwracam się do pana dr Janusza Mordwiłko - o przedstawienie clou swojej ekspertyzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Mam satysfakcję z uczestnictwa w zmianach regulaminu. Cała koncepcja tych zmian dyskutowana jest już od kilku miesięcy. Nie skrywam, że formułując już trzecią opinię dotyczącą tych zmian, wadzę się z ich twórcami, niekiedy dosyć poważnie. Tak jak napisałem, mam trochę odczucie, że w całej tej zmianie jest sporo restryktywnych postanowień dotyczących posłów. Może jestem nadmiernie przepojony filozofią obrony posłów. Wyczuwam jednak pewien duch ostracyzmu. Pojawia się on w różnych momentach. Nie czas i nie pora o tym w tej chwili mówić. Jak wnoszę z kolejnych propozycji, niektóre z tych postanowień uległy wyeliminowaniu, czy też rekonstrukcji. Nie oznacza to jednak, iżby inne nie pozostały. Jest to więc na przykład kwestia art. 15 ust. 1a w brzmieniu, które państwo znacie. W moim przekonaniu jest to przepis, który budzi we mnie daleko idące zastrzeżenia co do zgodności z konstytucją. Nie przypadkowo używam tu mocnego określenia. Można mieć też wątpliwości co do jego zgodności z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Z konstytucją wydaje się sprzeczny dlatego, że konstytucja w sposób niebudzący wątpliwości ustanawia zasadę równości posłów, wybieranych na tych samych zasadach w wyborach powszechnych i bezpośrednich. Ustawa o wykonywaniu mandatu konkretyzuje tę zasadę równości, ale jest też oparta na pewnej filozofii twórczego, aktywnego udziału posłów w pracach Sejmu i jego organów. A więc realizacji w sposób twórczy, konstruktywny przez posłów ich praw i obowiązków. Ten przepis, który państwo macie przed sobą, budzi - po pierwsze - wątpliwości, czy nie wprowadza nierówności pomiędzy posłami, którzy mogą brać udział w Konwencie Seniorów. W moim przekonaniu w Konwencie Seniorów biorą udział dwie kategorie posłów: marszałek, wicemarszałkowie oraz przedstawiciele klubów. Jeżeli przyjąć, że kary dyscyplinarne, wymienione w regulaminie, mogą być nałożone na posła niezależnie od tego, jaką sprawuje on funkcję, to wówczas kara nałożona ma marszałka czy też wicemarszałka, jak się wydaje, nie skutkowałaby konsekwencją utraty członkostwa w Konwencie, a taka kara nałożona na posła, który na przykład jest przewodniczącym klubu i reprezentuje go w łonie Konwentu Seniorów, taki skutek by wywierała. To byłaby jedna kwestia, ale druga jest o wiele szersza. Można się zastanawiać, czy tu w ogóle nie ma pewnej nierówności pomiędzy posłami sprawującymi funkcje sejmowe a posłami, którzy takich dodatkowych godności nie pełnią. Wszakże postępowanie dyscyplinarne polega na tym, iż te kary mogą być nałożone na posłów i nie ma możliwości zróżnicowania, że jeżeli ktoś pełni funkcję przedstawiciela klubu, to może być jeszcze ukarany karą dodatkową, utraty prawa do bycia członkiem Konwentu Seniorów. Może trochę nadmiernie się obawiam, bo użyłem tu zasady wynikającej z prawa rzymskiego czy kultury rzymskiej, że nie karze się za to samo przestępstwo dwa razy. Zasada ta obowiązuje w postępowaniu karnym. Jest taka paremia łacińska: ne bis in idem crimine procedatur. To oznacza niedopuszczalność prowadzenia procesu o to samo przestępstwo w zwykłym postępowaniu. Innymi słowy, nikt nie może być karany dwukrotnie za to samo przestępstwo. Ja wiem, że tu nie ma drugiego postępowania, ale jest postępowanie dyscyplinarne, którego istnienie w regulaminie usprawiedliwiam. Wiem, że są posłowie, którzy kwestionują w ogóle prawo zakotwiczenia w regulaminie instytucji kar dyscyplinarnych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Ja nie podzielam tego poglądu. Jest więc postępowanie dyscyplinarne w regulaminie. Jest ono, moim zdaniem, usprawiedliwione z punktu widzenia Sejmu jako pewnej korporacji, pewnego zrzeszenia posłów. To postępowanie zakłada wymienione, określone kary. Nie przewiduje wśród nich możliwości utraty bycia przedstawicielem w Konwencie Seniorów, lub też utraty stanowiska członka Prezydium Komisji. W ten sposób nie mamy wprawdzie drugiego procesu o to samo, ale w konsekwencji nakłada się jak gdyby dodatkową karę, która w postępowaniu dyscyplinarnym z jego regułami i całym tokiem tego postępowania nie jest przewidziana, a zatem nie jest nakładana wtedy, kiedy poseł staje jako ten obwiniony, a nakładana jest poza tym postępowaniem, i to z mocy przepisów regulaminu. Wydaje mi się, że jest to w jakimś zakresie sprzeczne z zasadą niekarania dwukrotnie za to samo przestępstwo. W tym momencie być może wyolbrzymiam tę zasadę, czy też ją jakoś rozszerzam, ale wydaje mi się, że jest tu istota. Żeby państwa posłów długo nie zanudzać, powiem, że ten przepis, ale także art. 20 ust. 4, w którym mowa jest o utracie członkostwa w Prezydium Komisji, wydaje się sprzeczny z konstytucyjną zasadą równości wszystkich posłów, a także zasadą niekarania poza pewnym postępowaniem, inną karą. Można karać tylko tymi karami, które wynikają z postępowania dyscyplinarnego. Jeśli państwo posłowie powiedzą mi, że w Komisji Etyki Poselskiej istnieje możliwość utraty członkostwa, gdy te kary zostają nałożone, to ten przepis dostrzegłem dopiero dzisiaj - trudno bowiem tak wszystko mieć w pamięci - ale jest to bardzo szczególna Komisja. Można więc przyjąć zasadę, że ten, który jest ukarany, nie powinien uczestniczyć w karaniu innych. Można więc specyfiką tej Komisji to rozwiązanie jakoś usprawiedliwiać i ewentualnie akceptować. Natomiast wydaje mi się, że uprawnienie, jakim jest członkostwo w Prezydium Komisji, wynika z art. 14 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który mówi, iż poseł może być wybierany do organów Sejmu. Pozbawienie tego członkostwa w Prezydium wydaje mi się karą nie przewidzianą w całym tym toku postępowania dyscyplinarnego. Stąd konkluzja: dostrzegam tu jednak sprzeczność z konstytucją, z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, a nawet z filozofią wynikającą z paremii łacińskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Rozmawiałam dzisiaj z wnioskodawcą tych zmian. Poinformowałam, że mamy ekspertyzę, z której wynikają dosyć jasne przesłanki. Wnioskodawca zadeklarował, że jeżeli tylko nastąpi sprzeczność, o której wspomniał pan dr Janusz Mordwiłko, wtedy wycofa te dwie swoje propozycje, chyba że ktoś z państwa ma odmienne zdanie i wówczas będziemy głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Przychylam się do tej deklaracji, ponieważ ta ekspertyza, która została w sposób bardzo szczegółowy przedstawiona pisemnie, ale również osobiście przez pana doktora, wydaje mi się jednoznaczna. Niekonstytucyjność tych dwóch propozycji mogłaby nam stworzyć wiele problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAndrzejSkrzyński">W rzeczy samej należałoby się zgodzić z takim poglądem, bo jest tu wiele wątpliwości. Ale czy faktycznie, panie doktorze, w tej sprawie zachodzi potrzeba odwoływania się aż do Konstytucji? Problem jest następujący. Tu się nie ogranicza praw posła. On reprezentuje klub, który może dokonać zmiany swojego przedstawiciela, i nie wiem, czy jest tu potrzeba odwoływania się aż do Konstytucji. Po drugie - jest to sprawa klubu, a nie całego Sejmu. Mogłoby być takie postanowienie, że klub dokonuje zmiany swojego przedstawiciela w Konwencie. Nie upieram się przy jakimś drastycznym rozstrzygnięciu, ale chciałbym usłyszeć, czy tę sprawę aż tak trzeba stawiać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę. Panie doktorze, proszę wobec tego o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Mam świadomość, że klub nie jest organem Sejmu, ale jednak jest to też realizacja wszystkich możliwych praw i obowiązków poprzez klub poselski. Jeszcze raz powiadam, jeśli przeczytać ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która od 1985 roku jest mi bliska - bo na minutę się na niej zatrzymam - to jednak ona tworzy status posła jako posła twórczego, aktywnego, kreatywnego. A zatem nie powinno być jednak takich postanowień w regulaminie, które by ograniczyły te możliwości realizacji sprawowania mandatu przez posła. To jednak, niezależnie od wszystkiego, jest pewną dodatkową karą nałożoną na posła. Z mocy prawa przede wszystkim traci on status przedstawiciela i nie może być członkiem w Konwencie Seniorów. Jest to jednak jakiś rodzaj ukarania - krótko mówiąc - element wkraczający w status prawny posła i senatora. Czy jest to związane z konstytucją? Trudno mi powiedzieć. Napisałem to jedno zdanie, że przedstawicielski charakter Sejmu ustanawia zasadę jednakowej sytuacji prawnej jej członków. W konstytucji - bo jednak od niej muszę wyjść - mówi się o zasadzie jednolitości składu. Skoro więc wszyscy posłowie są wybierani według tych samym zasad prawa wyborczego i są przedstawicielami całego narodu, to nie powinno się ustanawiać żadnych zróżnicowanych kategorii posłów o tym bądź innym statusie prawnym. Jeżeli ten element, o którym przed chwilą mówiłem, uszczupla jednak sferę praw poselskich, to wydaje mi się, że - może to brzmi troszkę groźnie dla ucha - jest jakaś sprzeczność z konstytucją. Bronię więc swego poglądu, aczkolwiek rozumiem refleksję pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W głosie pana doktora odnajdujemy bardzo duże wzmocnienie tych wątpliwości, które zgłaszaliśmy podczas posiedzeń podkomisji odnoście do zmiany nr 1. Budziła ona nasz bardzo duży niepokój. Jeżeli chodzi o zmianę nr 2, to nasz niepokój konstytucyjny był nieco mniejszy, ale pojawiały się pewne wątpliwości. Jest to do rozważenia przez Komisję. Z naszej strony jest jeszcze jedna propozycja, która zaburzy nieco chronologię pracy, ale warto się chyba w tym miejscu zastanowić nad zmianą 9. W zmianie 9 proponowana jest również koncepcja, aby w przypadku ukarania posła pewnymi karami dyscyplinarnymi, o których mowa w regulaminie Sejmu, dochodziło do utraty członkostwa w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Na tle tej dyskusji może zastanowilibyście się państwo nad pytaniem, czy ta koncepcja - w związku również z uwagami pana dr Janusza Mordwiłki - mieści się w pewnym założeniu. Jednocześnie należy pamiętać o tym, że w regulaminie Sejmu mamy już tego typu regulacje dotyczące Komisji Etyki Poselskiej, o czym pan doktor był łaskaw wspomnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Mówiłem już na początku, że jest jakaś tendencja, może ona wyrasta z pewnych potrzeb - to państwo najlepiej wiecie - pewnego wzrostu karalności. Jak zawsze i wszędzie istnieje tu konieczność zachowania pewnych granic, zwłaszcza tam, gdzie ta granica zbliża się do istoty pewnych instytucji. Możemy usprawiedliwić, przynajmniej ja mogę, te kary finansowe. Proszę zresztą zauważyć, że byłem tego ogromnym zwolennikiem, żeby podstawą prawną kar finansowych za wykluczenie był przepis ustawy. I tak się stało. Jest art. 25. Kary finansowe, aczkolwiek też mnie bolą, mogę przyjąć, pomieścić w konstytucji i w regulacji ustawowej. Jeżeli poseł otrzymuje za swoją działalność uposażenie, a nierzetelnie sprawuje swój mandat, rozumiem, że pewną część tych należności finansowych można mu odjąć. Czym innym jest jednak penalizacja, która skutkuje ingerencją w istotę mandatu oraz wynikające z niej prawa i obowiązki poselskie. Jeżeli prowadzimy bowiem do wykluczenia posła z wielu posiedzeń - była przecież propozycja, która miała polegać na wykluczeniu z 18 posiedzeń - to zapytam: gdzie jeszcze będzie wykonywany mandat? Można zrobić tak, że z istoty mandatu wydrąży się to, co najważniejsze, czyli możliwość udziału w pracach Sejmu i jego organów, ale ktoś to zaszczytne miano posła będzie nadal nosił. Nie będzie mógł jednak reprezentować skutecznie narodu w Sejmie i jego organach. Krótko mówiąc, z konstytucji, a teraz i z ustawy nie wynikają kary, które państwo w tej chwili rozpatrujecie. To jest utrata członkostwa w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich oraz przedstawicielstwa w Konwencie Seniorów. W moim przekonaniu mamy tu do czynienia z ingerencją w istotę mandatu, jego zasadniczą treść i to, co jest realizacją tej treści, tj. prawa i obowiązki poselskie. Ja tutaj wykazuję więc najdalej idącą ostrożność, tym bardziej że nie ma dzisiaj dla tej kary podstawy ustawowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Proponuję, abyśmy powoli zmierzali do zamknięcia dyskusji co do tych dwóch zmian. Powinniśmy je rozpatrywać prawie łącznie. O głos prosi jeszcze posłanka Hanna Mierzejewska i poseł Robert Strąk. Rozumiem, że to będą głosy zamykające dyskusję na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Zgadzam się z wykładnią pana dr Janusza Mordwiłki. Chciałam zwrócić uwagę na fakt, z którym już mieliśmy w tej kadencji do czynienia, że jednak te sprawy są regulowane jakby wewnętrznym życiem Sejmu. Nawet w naszej Komisji była taka historia, że przewodniczący miał jakieś tam przewinienie, jako poseł, i odwołał go klub z funkcji przewodniczącego. Takie sytuacje regulują się więc jakby w ramach życia samego Sejmu. Dlatego takie odgórne przepisy nie wydają się konieczne. Tak więc zgłaszam swoje poparcie dla stanowiska pana doktora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełRobertStrąk">Obserwuję kolejną już zmianę do regulaminu Sejmu oraz do ustawy o mandacie posła i senatora. Niestety, wszystkie te zmiany idą w kierunku karania posła i zwiększania jego odpowiedzialności przez wymierzanie różnych kar. Ten Sejm wprowadził już kary finansowe. Teraz mówi się już, że z Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich poseł będzie wykluczany nawet za upomnienie. Nasuwa się pytanie, czemu te zmiany mają służyć. Czy chodzi o to, żeby poseł się bał odezwać i szybko uciekał z mównicy, gdy marszałek zwróci mu uwagę? Jesteśmy przedstawicielami narodu, a nakłada nam się coraz więcej sznurów na ręce. Coraz częściej straszy się nas jakimiś karami. Tak naprawdę czemu te kary mają służyć? Gdyby zastanawiać się nad potrzebami tych zmian, to wyszłoby, że ten Sejm i ci posłowie są tacy źli, iż trzeba wymyślać coraz to nowe kary, żeby nakładać kagańce. Dla mnie jest to dziwne. W końcu się okaże, że w żadnej instytucji obywatel nie ma na siebie nałożonych tak dużych rygorów jak w Sejmie. Naprawdę każda zmiana zmierza tylko ku jednemu, ku wprowadzaniu nowych rodzajów kar w stosunku do posłów. Proszę mi powiedzieć: która zmiana dotyczyła czegoś innego? Najwyżej działo się tak przy okazji. Gdzie my w końcu jesteśmy? Dziwi mnie, że niektórzy chcą się sami biczować. Są to pomysły niepoważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Na pana pytanie, gdzie my właściwie jesteśmy, mogę odpowiedzieć, że na pewno jesteśmy w Sejmie. Na pewno obowiązują w naszym sejmowym życiu trochę wyższe standardy, iż mogłoby się wydawać. To nie ulega żadnej wątpliwości, ale oprócz tego chcę powiedzieć, że zajmujemy się nie tylko karaniem posłów, czego najlepszym dowodem jest dzisiejsze sprawozdanie podkomisji i nasza dyskusja na ten temat oraz wątpliwości podkomisji co do spraw, o których przed chwilą mówiliśmy. Gdybyśmy byli przekonani, że tak trzeba zrobić, to podkomisja wydałaby jednoznaczną opinię. Kończąc dyskusję nad zmianą nr 1 i 2, mimo sugestii Biura Legislacyjnego proponuję żebyśmy zmianę nr 9 rozpatrzyli jednak w tym szeregu zaproponowanych zmian, mając na uwadze dyskusję, którą przeprowadziliśmy w tej chwili. Chodzi o to, żeby nie zburzyć pewnego porządku rzeczy. Czy ktoś z państwa jest za tym, aby te dwie zmiany zostały przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich wpisane do sprawozdania, przyjęte i pozytywnie zaopiniowanie? Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tej propozycji? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie odrzuciła propozycję. Przechodzimy do zmiany nr 3. Dotyczy ona nowego brzmienia art. 166 ust. 3: „Biuletyn jest nieurzędowym streszczeniem obrad komisji; przeznaczony jest przede wszystkim dla prasy, radia i telewizji”. Jest to zapisanie stanu faktycznego i nic więcej. Kto z państwa jest przeciwny tej zmianie? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarcinLibicki">Czy jest jakiś inny druk, który można by nazwać urzędowym streszczeniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Jest jeszcze stenogram i protokół z posiedzenia komisji. Przechodzimy do zmiany nr 4. Dotyczy ona art. 169 ust. 2, który brzmi: „Przedmiotem obrad na posiedzeniach Sejmu są w szczególności:” - i tutaj jest to w punktach wymienione. My zmieniamy pkt 17 w związku z następną zmianą. W pkt 17 zamiast: „interpelacje i zapytania poselskie” zapisujemy: „informacje bieżące i pytania w sprawach bieżących”. To się wiąże ze zmianami, o których za chwilę będziemy mówić. Czy ktoś z państwa jest przeciwny tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Ten punkt łączy się ze zmianami w rozdziale 4, do którego chciałabym dopisać nasze dodatkowe pytania do Prezesa Rady Ministrów. Czy wobec tego już w tej chwili mam je zgłosić, żeby była to całość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Rozumiem, pani poseł. Wobec tego zmianę nr 4 przedyskutujemy i przyjmiemy dopiero po przyjęciu następnych zmian, które się z nią wiążą. Przechodzimy więc do zmiany nr 5. Dotyczy ona art. 152 ust. 4. Dotychczasowe brzmienie tego artykułu jest następujące: „Posiedzenia komisji nie mogą odbywać się w czasie trwania posiedzenia Sejmu, chyba że Marszałek Sejmu wyrazi na to zgodę”. Podkomisja proponuje odwrócić sytuację, a mianowicie: „O terminie i porządku dziennym posiedzenia komisji przewodniczący komisji zawiadamia Marszałka Sejmu, który może nie wyrazić zgody na odbycie posiedzenia komisji”. Naszym zdaniem to usprawni i usystematyzuje pracę bardziej niż dotychczasowy przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełMarcinLibicki">Czy to wprowadzi zmianę w tym obyczaju, który jest na posiedzeniach plenarnych, gdy sekretarz informuje, że ze względu na wagę i pilność spraw marszałek wyraził zgodę na posiedzenie komisji? To jest istotne, bo my ciągle stykamy się z tym zarzutem, że nikt nie siedzi na sali. Wtedy mówimy naszym wyborcom: proszę słuchać, co na początku posiedzenia mówi sekretarz. Czy w tej sytuacji ten komunikat zniknie? Moglibyśmy się umówić, że ten komunikat nadal będzie wygłaszany. On i tak nie wynika ani z regulaminu Sejmu, ani z innych przepisów. Marszałek mógłby przecież pisemnie zawiadamiać, że się zgadza i wtedy nie musiałby ten komunikat być ogłaszany. Tylko czy zmieniony przepis nie spowoduje zniknięcia tego komunikatu? Można by zwrócić się do marszałka, żeby komunikaty o posiedzeniach komisji były zawsze ogłaszane, nawet nie w tej formie, że marszałek wyraził zgodę, tylko że sekretarz informuje, iż odbędą się takie a takie posiedzenia komisji. Jest to dość istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Myślę, że mimo wszystko trzeba zachować ten dobry obyczaj, iż w trakcie obrad Sejmu, a zwłaszcza ważnych obrad, komisje nie powinny obradować. Natomiast przewodniczący komisji wychodząc z taką propozycją, musi brać pod uwagę plan obrad Sejmu, który jest wcześniej znany. Wydaje mi się, że chodzi o rozsądek i życiowe podejście do tego, co jest. Sądzę, iż niczemu nie będzie przeszkadzać to, aby w informacjach przedstawianych przez sekretarzy znajdował się też komunikat, że z powodu wagi rozpatrywanych spraw odbędą się takie a takie komisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W zasadzie pan poseł powiedział to, co padłoby z naszej strony. Nie jest to oczywiście kwestia przepisu, lecz zwyczaju. Wydaje się jednak, że zmieniłaby się nieco forma takiego komunikatu. Obecnie jest bowiem zasadą, że posiedzenia komisji nie mogą odbywać się wtedy, gdy trwają posiedzenia Sejmu. Państwo próbujecie tę zasadę odwrócić, stąd pewnie forma tego komunikatu uległaby zmianie. Natomiast sam fakt podawania go na posiedzeniu jest kwestią zwyczaju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMarcinLibicki">Moja sugestia dotyczyłaby ewentualnie tego, by przewodniczący komisji zwrócił się do marszałka z prośbą, aby mimo tej zmiany podtrzymać odpowiednią zmodyfikowaną formę komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Państwo głosując nad tym przepisem powinni chyba wiedzieć, że jego wprowadzenie będzie powodować pewne kłopoty natury technicznej. Sekretariat będzie rozsyłał zawiadomienia o odbyciu posiedzenia, a marszałek nie wyrazi zgody i posiedzenie trzeba będzie odwoływać. Będzie to więc kłopotliwe również dla państwa. Chodzi o to, aby ustaliła się taka praktyka, by przewodniczący komisji nieco wcześniej informował marszałka o tym, że posiedzenie się odbędzie, tak żeby marszałek mógł wcześniej reagować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Myślę, że jest tu wyraźnie zapisane, iż przewodniczący zawiadamia marszałka Sejmu i dopiero po uzyskaniu jego zgody powinien zawiadamiać członków komisji. Rzecz w tym, aby nie powstawała potem kwestia odwoływania posiedzeń. To jest już jednak sprawa porządkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Proponuję zmierzać do zamknięcia dyskusji na ten temat. Uwaga posła Marcina Libickiego jest jak najbardziej słuszna. Jednak pojawiała się ona także w wielu wystąpieniach. Ja nie przewiduję jakichś szczególnych utrudnień organizacyjnych z prostej przyczyny, że - tak jak dotychczas - ze znacznym wyprzedzeniem sekretariaty komisji informują również Biuro Informacyjne Kancelarii Sejmu i informacje te pojawiają się na monitorach ze znacznym wyprzedzeniem. Trzeba dopilnować tylko jednej kwestii, by informacja sekretarza Sejmu o posiedzeniach komisji w danym dniu była w dalszym ciągu podawana. W moim przekonaniu jest to bardzo ważne i podzielam pogląd posła Marcina Libickiego w tej sprawie. Przekażę to, oczywiście, przewodniczącemu naszej Komisji i sama będę pilnowała, aby tak się działo. Czy ktoś z państwa sprzeciwia się zapisowi w zmianie nr 5, nad którą przed chwilą dyskutowaliśmy? Przystępujemy do głosowania. Kto jest przeciwny tej zmianie? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 5. Przechodzimy do zmiany nr 6; dotyczy ona art. 173, w którym proponujemy dodać ust. 3a. Przypomnę, że ust. 3 w art. 173 mówi: „Wnioski o uzupełnienie porządku dziennego mogą zgłaszać kluby, koła oraz grupy co najmniej 15 posłów, przedstawiając je Marszałkowi Sejmu w formie pisemnej nie później niż na 12 godzin przed rozpoczęciem posiedzenia”. Ust. 3a, który proponujemy, brzmiałby następująco: „Wnioski o uzupełnienie porządku dziennego, o których mowa w ust. 3, Marszałek Sejmu przekazuje do właściwej komisji. Komisja może wyrazić opinię o wniosku, którą przekazuje Marszałkowi Sejmu”. Z czego to wynika, proszę państwa? Bardzo często jest tak, że różnego rodzaju wnioski o uzupełnienie porządku dziennego były zgłaszane dosyć spontanicznie, a nie zawsze komisja merytorycznie przygotowana do pracy nad daną propozycją wyrażała opinię na ten temat. Teraz będzie mogła to zrobić z tym że jest to kwestia czasu, w którym będzie mogła tę opinię wyrazić i przekazać marszałkowi. Podkomisja proponuje ten przepis przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Boję się, że taki przepis spowoduje paraliż pracy komisji. Rozumiałbym opiniowanie tego wniosku przez przewodniczącego komisji, to byłaby dla marszałka jakaś informacja. Natomiast to, żeby każda komisja nad tym obradowała, nie bardzo ma sens. Może zaś powstać taka sytuacja, że marszałek każdy wniosek będzie kierował do komisji. Wtedy komisje będą musiały spotykać się tylko po to, żeby opiniować te wnioski. Wydaje mi się, że ten zapis powinien być poprawiony. Należałoby go albo uzupełnić o przewodniczącego komisji, którego opinia byłaby dla marszałka wiążąca, albo zastanowić się nad innym mechanizmem po to, żeby nie doprowadzić do sytuacji, że prace komisji będą zdominowane przez tego typu wnioski. W czasie każdego posiedzenia Sejmu będziemy mieli ileś posiedzeń komisji, w tym też naszej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełMarcinLibicki">Podzielam opinię pana przewodniczącego Krzysztofa Oksiuty, i to nie tylko z powodu przeładowania prac komisji tymi problemami, ale także z punktu widzenia pewnej tradycji w Sejmie. Taki wniosek o rozszerzenie porządku obrad mógłby wtedy być realizowany po iluś tygodniach. Droga byłaby taka, że marszałek kierowałby go do komisji, a komisja wcale nie miałaby obowiązku zbierania się natychmiast w tej sprawie. Okazałoby się, iż opinia dotycząca wniosku składanego na posiedzeniu byłaby dopiero gotowa po iluś tygodniach, wtedy gdy sprawa stałaby się już nieaktualna. Wnioski o uzupełnienie porządku obrad dotyczą najczęściej jakichś spraw bieżących. Jestem więc przeciwko ust. 3a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełAndrzejSkrzyński">Może się zdarzyć przypadek, że powstanie wniosek o uzupełnienie porządku obrad, który nie będzie leżał w gestii żadnej komisji. Wówczas będzie go władny rozpatrzyć jedynie Sejm. Przecież mogą być takie sprawy, których żadna komisja nie będzie władna zaopiniować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Nie może być takich spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełJanKnapik">Wyobrażam sobie taki temat, którego nie można przyporządkować żadnej komisji, na przykład dotyczący sytuacji wewnętrznej w Radzie Ministrów. Nie wiem, czy znaleźlibyśmy odpowiednią komisję. Z drugiej strony uważam, że w takich sprawach komisja nie może sugerować Prezydium Sejmu, czy też Konwentowi Seniorów wniesienia, czy też nie, takiego punktu pod obrady Sejmu. Jestem za wykreśleniem tego ustępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Proszę zwrócić uwagę, że mówimy o uzupełnieniu porządku dziennego, a nie o jego ustalaniu, co jest domeną Prezydium Sejmu w pełnym porozumieniu z Konwentem Seniorów. Jeżeli zachodzi sytuacja, w której jakiś punkt porządku dziennego w Konwencie nie znajduje jednomyślności, wtedy nad tym punktem porządku głosuje Sejm. My mówimy o propozycjach uzupełnienia zgłaszanych na sali, bardzo często spontanicznie, lub też z innych powodów, dlatego również rozpatrywaliśmy tę propozycję. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w tej kwestii? Czy Biuro Legislacyjne chciałoby coś powiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcielibyśmy tylko zwrócić uwagę, że w tym przepisie mowa jest o tym, że komisja może wyrazić opinię o wniosku, a więc nie będzie musiała tej opinii wyrażać, z tym że z całą pewnością każdy wniosek będzie musiał być kierowany do komisji. To rodzi również pewne problemy techniczne. Wiadomo, że te wnioski o uzupełnienie są składane dosłownie na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu. W związku z tym często na pewno będzie tak, iż komisja po prostu nie zdąży się zebrać i tej opinii wyrazić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Moje obawy budzi również fakt, że nie ma tu jakichś ograniczeń czasowych, iż w takim a takim czasie komisja powinna lub nie powinna wyrazić opinię. Mogłoby to stać się utrudnieniem. A więc za mało szczegółowy jest ten przepis. Uważam, że mógłby on być, ale jest za mało precyzyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Art. 173 był teraz przedmiotem bardzo intensywnych prac nad nowelizacją regulaminu, jako że jednym z zagadnień było pewne zmniejszenie arbitralności w ustalaniu porządku dziennego przez marszałka Sejmu. W tym kierunku więc zdążały różne konstrukcje czy rozwiązania. Myślałem o tym, żeby w jakiejś mierze zawęzić ten termin sześciu miesięcy, który jest w ust. 5. Ale proszę zwrócić uwagę, że przecież jeżeli tak ten przepis brzmi, to właściwie jest trochę przeciwny całej konstrukcji ust. 3. W art. 173 powinien być ust. 1, 2, a następnie to, co jest w ust. 4, czyli - innymi słowy - są pewne kwestie, które są ustalane bezspornie. Są kwestie, w których Konwent Seniorów nie może ustalić jednolitej opinii, a więc zostaje to przesłane na forum Sejmu, który to rozstrzyga. Natomiast jest pewna grupa wniosków, zawartych w ust. 3, które nie mogą wypływać na posiedzeniu, bo przecież w ustępie tym jest stwierdzenie, że przedstawiać mają je podmioty uprawnione w formie pisemnej nie później niż na 12 godzin przed rozpoczęciem posiedzenia. Są to przede wszystkim wnioski - zawsze tak było - których przedmiotem są bardzo ważne sprawy aktualne, kwestie społeczno-polityczne, które dzieją się wokół Sejmu. Proszę zwrócić uwagę, że właśnie ten wniosek, ta konstrukcja pilności tego wniosku zostaje zupełnie, wbrew pewnym tendencjom zmiany regulaminu, oddalona czy zdeprecjonowana. Marszałek musi przekazać sprawę do komisji - ma taki obowiązek - a więc właściwie przekazuje ją ad akta. W moim przekonaniu jest to rzeczywiście nie bardzo zsynchronizowane z całą konstrukcją art. 173. Jeżeli już brać to pod uwagę, to wydaje mi się, że pozostawić należy fakultatywność marszałkowi, iż sprawę może przekazać. Jednak czy z uwagi na pilność tej całej sprawy, jaką jest konstrukcja zawarta w art. 173 ust. 3, nie powinien wystarczyć tylko przewodniczący komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">W moim przekonaniu wszystko na ten temat zostało powiedziane. Przystępujemy więc do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zmiany nr 6, dotyczącej art. 173 ust. 3a, w brzmieniu, nad którym dyskutowaliśmy? Stwierdzam, że Komisja przy 4 głosach za, 5 przeciwnych i 1 wstrzymującym się odrzuciła wniosek. Przechodzimy do zmiany nr 7. Dotyczy ona art. 181 ust. 1. Dotychczasowe brzmienie tego artykułu jest następujące: „Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, może przedstawić Sejmowi propozycję ustalenia dla konkretnej debaty prowadzenia dyskusji w ramach limitów czasowych przyznanych poszczególnym klubom poselskim; w takim wypadku Sejm ustala także czas przemówień posłów nie będących członkami klubów”. Proponujemy następującą zmianę. Jest to zmiana a), w której ust. 1 otrzymuje brzmienie: „Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, może przedstawić Sejmowi propozycję ustalenia dla konkretnej debaty prowadzenia dyskusji w ramach limitów czasowych przyznanych poszczególnym klubom i kołom poselskim”. W zmianie b) dodaje się ust. 3 i 4, bo to trzeba łącznie rozpatrywać. Ust. 3 brzmi: „W przypadku przyjęcia przez Sejm propozycji ustalenia dla konkretnej debaty prowadzenia dyskusji w ramach limitów czasowych, o których mowa w ust. 1, w formie oświadczeń klubów i kół poselskich, głos w granicach przyznanego limitu czasowego, w imieniu klubu lub koła poselskiego może zabierać więcej niż jeden poseł”. To jest usankcjonowanie w regulaminu pewnej praktyki, która dotychczas budziła wątpliwości. Nie bardzo było bowiem wiadomo, czy w tych ramach czasowych może się wypowiadać tylko jeden poseł, czy też większa liczba. W zmianie b) ust. 4 brzmi: „Czas przeznaczony na przemówienia posła niezrzeszonego nie może trwać łącznie dłużej niż sześć minut podczas jednego posiedzenia Sejmu, przy czym przemówienie posła w określonym punkcie porządku dziennego nie może trwać dłużej niż trzy minuty”. To są propozycje podkomisji. Zmianę nr 7 rozpatrujemy oczywiście w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełMarcinLibicki">Chciałem zapytać się, czy ten ostatni punkt oznacza, że dzisiaj poseł niezrzeszony może wykorzystać całe 6 minut na jedno wystąpienie, a teraz będzie musiał ograniczyć je do 3 minut i ewentualnie drugie 3 minuty wykorzystać przy innym punkcie posiedzenia Sejmu? Byłbym raczej za tym - tak się wydaje na oko - żeby zostawić mu prawo dysponowania swoim własnym czasem tak, jak on uważa. Dlaczego nakłaniać go do zabierania głosu w innych punktach, jeśli jemu zależy szczególnie na zabraniu głosu akurat w tym konkretnym punkcie? Wydaje mi się, że jest to raczej - chyba nieuzasadnione - ograniczenie jego swobody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Co pan proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełMarcinLibicki">Proponuję, żeby zostawić stan obecny i wyrzucić ten ust. 4. Nie, przepraszam, brzmiałoby to następująco: „Czas przeznaczony na przemówienia posła niezrzeszonego nie może trwać łącznie dłużej niż sześć minut podczas jednego posiedzenia Sejmu” - i kropka. Pozostałą część należy odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy tylko drobne uwagi. Proponowalibyśmy zarówno w ust. 1, jak i w ust. 3 po wyrazach: „klubom i kołom”, czy też „klubów i kół” skreślić wyraz „poselskich”, bo może chodzić również o koła parlamentarne. Jest to kwestia precyzji językowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Proszę jeszcze o opinię panów legislatorów, dotyczącą propozycji pana posła Marcina Libickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To jest kwestia merytoryczna, a więc należy do państwa decyzji. Natomiast, rzeczywiście, samo wykreślenie ust. 4 nie byłoby wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przystępujemy do rozstrzygnięć. Najpierw przegłosujemy poprawkę pana posła Marcina Libickiego. Dopiero później będziemy głosować nad całością. Pan poseł Marcin Libicki proponuje, by ust. 4 w zmianie nr 7 brzmiał następująco: „Czas przeznaczony na przemówienia posła niezrzeszonego nie może trwać łącznie dłużej niż 6 minut podczas jednego posiedzenia Sejmu”. Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki pana posła Marcina Libickiego? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę. Przystępujemy do głosowania nad całą zmianą nr 7. Przypominam, że panowie legislatorzy proponują, aby nie używać słowa: „poselskich” przy wyrazach: „klubów” i „kół”. Kto jest za przyjęciem tej zmiany? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła tę propozycję. Przechodzimy do zmiany nr 8. W dziale III tytuł rozdziału 4 otrzymuje brzmienie: „Interpelacje, informacje bieżące, zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących”. Myślę, że musimy sobie ten tytuł zostawić na koniec, kiedy rozstrzygniemy to wszystko, co mamy do rozstrzygnięcia. A więc już drugą sprawę zostawiamy na koniec. Przechodzimy do zmiany nr 8, dotyczącej art. 191 ust. 1 i ust. 2. Mamy tutaj do czynienia z nową instytucją. Pamiętacie to państwo z pierwszego czytania w Komisji. Wprowadzamy mianowicie nową instytucję, jaką są informacje bieżące. Kto z państwa ma uwagi do art. 191 ust. 1 i 2? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem art. 191 ust. 1 i 2? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła art. 191 w brzmieniu proponowanym. Przechodzimy do art. 192 ust. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7. Zaczynamy od ust. 1: „Posłowi przysługuje prawo złożenia interpelacji w sprawach o zasadniczym charakterze, odnoszących się do problemów związanych z polityką państwa”. W pierwotnej wersji mieliśmy jeszcze dodatkową informację: „z polityką państwa w zakresie realizacji ważnych zadań społeczno-gospodarczych”. W naszym przekonaniu, członków podkomisji, wszystkie sprawy podnoszone w interpelacjach są sprawami związanymi z ważnymi zadaniami społeczno-gospodarczymi. Stąd, by nie powtarzać pewnych słów, zdecydowaliśmy się na skrócenie tego zapisu i kończymy go na wyrazach: „w sprawach o zasadniczym charakterze, odnoszących się do problemów związanych z polityką państwa”. Kto z państwa ma uwagi do ust. 1? Nie słyszę. Przechodzimy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 1. Czy ktoś ma uwagi do ust. 2, który brzmi: „Interpelacja powinna zawierać krótkie przedstawienie stanu faktycznego będącego jej przedmiotem oraz wynikające zeń pytania oraz powinna być skierowana zgodnie z właściwością interpelowanego.”? Nie słyszę. Przechodzimy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 2. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 2. Czy ktoś ma uwagi do ust. 3, który brzmi: „Interpelację składa się w formie pisemnej na ręce Marszałka Sejmu.”? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przechodzimy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 3. Czy ktoś ma uwagi do ust. 4, który brzmi: „Prezydium Sejmu może nie przyjąć interpelacji, która nie odpowiada warunkom określonym w ust. 1 i 2.”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proszę państwa, dużo czasu na posiedzeniach podkomisji dyskutowaliśmy nad tymi rozwiązaniami, ale jednak w zasadniczych kwestiach pozwolimy sobie jeszcze na zabranie głosu. Otóż, naszym zdaniem, pewne wątpliwości budziła tu fakultatywność przy decyzji Prezydium Sejmu, którą Prezydium Sejmu może wykazać, nie przyjmując interpelacji nieodpowiadającej pewnym wymogom. To jest tylko taka wątpliwość. Jest to, oczywiście, kwestia decyzji merytorycznej. Jednak dość precyzyjnie określamy wymogi interpelacji w ust. 1 i 2 w zestawieniu z tą fakultatywną decyzją Prezydium Sejmu w przypadku ich niewypełnienia. Naszym zdaniem rodzi to pewien dysonans konstrukcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Interesuje mnie, jak wygląda uzasadnienie nieprzyjęcia. Czy jest coś takiego, że Prezydium Sejmu uzasadnia swoją decyzję, że nie przyjęło interpelacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tutaj zapewne bardziej predystynowanymi do odpowiedzi byliby koledzy z Sekretariatu Posiedzeń Sejmu, którzy zajmują się przyjmowaniem interpelacji. Wydaje nam się, że Prezydium Sejmu wskazuje, czy winno wskazać na te niedociągnięcia czy braki, które wynikają z wymogów ustawowych, a więc wskazuje na przyczynę jej nieprzyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">W wymogach dotyczących interpelacji mamy dokładnie napisane, jak ma wyglądać interpelacja, natomiast w wymogach dotyczących odrzucenia nie jest napisane, czy odrzucenie jest ustne, pisemne, czy jest uzasadnienie, czy nie go ma. To na pewno czasami będzie rodziło jakieś problemy, przynajmniej tak mi się wydaje, dlatego też - według mnie - powinno być pisemne uzasadnienie odrzucenia. Prezydium musi wykazać, który konkretnie wymóg nie został spełniony. To jest kwestia interpretacji, co jest spełnieniem tego przepisu, a co nie jest, i tutaj bywają różne historie. Wiem, że sam, gdy piszę interpelację czy zapytania - nie wiem, czy państwo macie podobny problem - często koryguję je nawet w trakcie złożenia i jeszcze raz je potem poprawiam. Odbywa się to na zasadzie, że ktoś dzwoni z biura, uprzejmie zwraca na coś uwagę, wtedy to się uwzględnia i poprawia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełMarcinLibicki">Przepraszam, ale trochę się pogubiłem. W art. 192 ust. 1 jest napisane, że posłowi przysługuje prawo złożenia interpelacji w sprawach o zasadniczym charakterze. Ten warunek musi być spełniony. W ust. 4 czytamy, że Prezydium Sejmu może nie przyjąć interpelacji, która nie odpowiada warunkom określonym w ust. 1 i 2. A więc Prezydium Sejmu może odrzucić interpelację, jeżeli nie dotyczy ona spraw o zasadniczym charakterze. Pojawia się kwestia: sprawa o zasadniczym charakterze. Co to znaczy? Sugerowałbym, żeby musiał być spełniony tylko warunek zawarty w ust. 2, czyli że interpelacja powinna zawierać krótkie przedstawienie stanu faktycznego itd., ale nie uzależniać tego od zasadniczego charakteru tematu. Trudno jest właściwie powiedzieć, czy jeżeli interpelacja dotyczy połączenia na przykład bezpośrednimi liniami lotniczymi Warszawy z Tajpei, to nie jest to sprawa o zasadniczym charakterze. A może być przecież taka interpelacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Jest to sprawa o zasadniczym charakterze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełMarcinLibicki">Proszę, już tu jest różnica zdań. Byłbym więc za tym, żeby ust. 4 brzmiał w ten sposób, iż Prezydium Sejmu może nie przyjąć interpelacji, która nie odpowiada warunkom określonym w ust. 2, ale nie tak, jak się proponuje, że w ust. 1 i 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Bałbym się trochę rozszerzania w tym momencie, ponieważ interpelacje w praktyce mogą dotyczyć wszelkich problemów, włącznie z tymi, co do których państwo wręcz nie musi się wypowiadać. Poseł może zapytać o sprawę dotyczącą na przykład jego miasta, a polityka państwa nie jest z nią zupełnie związana. W związku z tym należy zaznaczyć, że interpelacja powinna dotyczyć spraw o zasadniczym znaczeniu dla państwa. Myślę, że to powinniśmy zostawić. Proszę zauważyć, iż w ust. 4 jest napisane, że interpelacja może być nie przyjęta. Wydaje mi się, że rzadko będzie tak, iż będzie ona odsyłana, ale takie sformułowanie obliguje do zadawania zasadniczych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Chciałbym powrócić do procedury. Rozumiem, że interpelacje składa się na ręce marszałka, natomiast o przyjęciu decyduje Prezydium Sejmu i ono też decyduje o odrzuceniu. Zastanawiam się, czy taka jest obecna praktyka, czy jest to nowy pomysł. Wydaje mi się, że nie ma chyba potrzeby, ażeby Prezydium Sejmu zajmowało się analizą interpelacji złożonych przez pojedynczych posłów. Od tego jest marszałek, który ma do pomocy biuro i ono chyba generalnie wystarcza. Ta procedura wydaje mi się możliwa przy odrzucaniu tej interpelacji. Prezydium Sejmu mogłoby być takim organem, do którego można się ewentualnie odwoływać, jeśli marszałek podejmie decyzję, że nie wprowadza tej interpelacji do porządku dziennego, i ono ostatecznie decyduje o tym, czy ona jest włączona, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełMarcinLibicki">Dotychczasowa praktyka była taka, że przesyłało się interpelacje, marszałek właściwie tylko do tego dopisywał swój komentarz i przesyłał z pismem przewodnim odpowiedniemu ministrowi. To nie zabiera czasu, nie jest organizacyjnie wielkim utrudnieniem pracy, ponieważ to szło dosyć sprawnie. Nie bardzo więc rozumiem, dlaczego teraz ograniczać tę możliwość składania interpelacji przez jakieś sito, które spowoduje niezadowolenie. Posłowie zaczną pisać ponowne interpelacje, zaczną zasypywać marszałka czy Prezydium Sejmu jakimiś pismami, że niesłusznie ich interpelacji nie przekazano odpowiedniemu ministrowi. Sam zauważyłem, że to szło dość sprawnie. Dlaczego więc mamy coś zmieniać, coś, co generalnie dość dobrze działa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaElżbietaSzparaga">Myślę, że można by ten problem rozwiązać, panie pośle, w następujący sposób. Ust. 1 mógłby brzmieć: „Posłowi przysługuje prawo złożenia interpelacji w sprawach o zasadniczym charakterze i odnoszących się do problemów związanych z polityką państwa”. Wtedy mamy te odnośniki i one są czytelniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełMarcinLibicki">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Witamy przybyłego na posiedzenie posła Wacława Martyniuka. Kontynuujemy nasze posiedzenie. Proszę państwa, by zamknąć temat art. 192 ust. 4, przypominam, że jest to projekt Prezydium Sejmu, a więc nie martwmy się o to, iż Prezydium Sejmu - według nas - przysparza sobie troszkę więcej pracy, skoro samo tego chce. Po drugie, w ust. 1 i 2 bardzo wyraźnie zapisano, jakim regulacjom powinna odpowiadać interpelacja. W związku z tym ja osobiście i członkowie podkomisji - dyskutowaliśmy nad tym bardzo długo - nie dostrzegaliśmy aż tak daleko idących wniosków, jak państwo zgłaszacie. Oczywiście, wola Komisji jest święta i za chwilę przejdziemy do procedowania. Zanim oddam głos panu posłowi Zbigniewowi Podrazie, powiem, jaka była praktyka. Otóż, jeżeli składałam interpelacje - ja czy którykolwiek z innych posłów - i jeśli interpelacja nie odpowiadała zasadom interpelacji, to otrzymywałam telefon i była prośba: „Pani poseł, czy ewentualnie zmieni pani tę interpelację, która bardziej powinna być zapytaniem poselskim, a nie interpelacją? Czy też odeślemy pani po to, żeby pani ją poprawiła?” To były, i w dalszym ciągu są, tego typu sytuacje. To nie jest tak, że pan marszałek będzie tylko i wyłącznie czuwał nad tym, by nie przyjąć interpelacji. Jeżeli będzie spełniała wszystkie warunki, zostanie bezwzględnie przyjęta. Nie widzę tutaj żadnych przeszkód. Stąd wnoszę jednak o przyjęcie propozycji podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Chciałem powiedzieć, że w poprzednich zapisach również była możliwość nieprzyjęcia interpelacji przez Prezydium. Mało tego, myślę, że - tak jak pani poseł powiedziała - marszałek z reguły przyjmuje interpelację i rangę odrzuceniu nadaje dopiero Prezydium, żeby nie było odczucia, że to marszałek odrzucił. Myślę, że w tym momencie musi się wypowiedzieć właśnie Prezydium, wtedy kiedy marszałka skłania się do tego, żeby jednak tej interpelacji dalej nie przesyłać. Sądzę, że trzeba utrzymać ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Proponuję, abyśmy podjęli decyzję. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ust. 4 w art. 192? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 3 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła ust. 4. Pani poseł Elżbieta Szparaga zgłosiła również poprawkę do ust. 1, aby dodać spójnik „i” po słowach: „Posłowi przysługuje prawo złożenia interpelacji w sprawach o zasadniczym charakterze”. A więc ust. 1 brzmiałby następująco: „Posłowi przysługuje prawo złożenia interpelacji w sprawach o zasadniczym charakterze i odnoszących się do problemów związanych z polityką państwa”. Przystępujemy do głosowania. Czy ktoś z państwa ma głos przeciwny do tej propozycji? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja ją przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła propozycję dodania spójnika „i” do ust. 1. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnej zmiany, a więc do ust. 5, który brzmi: „Prezydium Sejmu może zażądać skreślenia z interpelacji zwrotów sprzecznych z zasadami etyki poselskiej, pod rygorem nieprzyjęcia interpelacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Pani przewodnicząca, odczuwam niepokój, bo strasznie szybko przemknęliśmy przez art. 191, do którego chciałam zgłosić poprawki. Czy wobec tego moglibyśmy się cofnąć, bo jest to jednak dość zasadnicza sprawa dla naszego klubu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Pani poseł, oczywiście ja nie mam nic przeciwko temu, ale my nie przemknęliśmy szybko. Proszę zwrócić uwagę, że ja bardzo długo czekałam na głos w tej kwestii i tak zazwyczaj czynię. Podjęliśmy już decyzję, zostało to już przegłosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Zostało to już przegłosowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Tak, przegłosowaliśmy art. 191. W związku z tym może to być już zgłoszone w formie wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełMarcinLibicki">Pani przewodnicząca, sugeruję, aby wysłuchać panią poseł Hannę Mierzejewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Oczywiście, tak zrobimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Zgłaszałam uwagę do tytułu... Zostawiliśmy na razie decyzję odnośnie do tytułu, żeby wprowadzić poprawki w kolejnych ustępach. Nie było takiego momentu i czasu, żebym ja wystąpiła z tymi poprawkami. Nie wiem, czy jest to moje gapiostwo, jeśli tak, to bardzo przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Pani poseł, mam następującą propozycję. Po zakończeniu rozpatrywana kolejnych ustępów art. 192 wrócimy do art. 191. Myślę, że członkowie Komisji nie będą mieli nic przeciwko temu. Przystępujemy do ust. 5. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zapisów w ust. 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełKrzysztofOksiuta">Mam pytanie: w jak sposób będzie się stwierdzać, czy te zwroty są sprzeczne z zasadami etyki poselskiej, czy też nie są? Czy będzie to polegało na tym, że marszałek będzie kierował to do Komisji Etyki Poselskiej i ona na podstawie zasad etyki poselskiej będzie wypowiadała się w tej kwestii? Ten zapis bowiem może rodzić jakieś skutki proceduralne. Może ktoś się wypowie, jak to ma być - zdaniem Prezydium Sejmu - realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Podobny przepis znajdował się w dotychczasowych rozwiązaniach. Był to art. 192 ust. 5: „Prezydium Sejmu może zażądać skreślenia z interpelacji zwrotów sprzecznych ze ślubowaniem poselskim”. Obecnie dokonaliśmy pewnej zmiany redakcyjnej i zamiast „ślubowania poselskiego” dzisiaj państwo macie: „sprzecznych z zasadami etyki poselskiej”. Wtedy bowiem, kiedy był formułowany ten przepis, o którym mówię, Komisji Etyki Poselskiej jeszcze nie było. Po to oddano tę kompetencję Prezydium Sejmu, czyli takiemu ciału, które jest reprezentacją polityczną wielu sił, aby nie było to jakimś działaniem arbitralnym, by jednak wynikało z pewnej dojrzałej oceny całości interpelacji. Teraz oceny te są również dokonywane i jakoś nie budzi to wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem proponowanej wersji ust. 5? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła powyższą propozycję. Przechodzimy do ust. 6, który brzmi następująco: „Marszałek Sejmu przesyła interpelację niezwłocznie interpelowanemu”. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zapisu proponowanego w ust. 6? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła powyższą propozycję. Przechodzimy do ust. 7, który brzmi: „Marszałek Sejmu informuje Sejm na posiedzeniu o przyjętych interpelacjach. Tekst interpelacji ogłasza się w załączniku do sprawozdania stenograficznego z posiedzenia Sejmu. Marszałek Sejmu informuje Sejm na posiedzeniu o nadesłanych odpowiedziach na interpelacje oraz o niewpłynięciu w wyznaczonym terminie odpowiedzi na interpelacje”. Jest to praktyka taka, jak dotychczas. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w kwestii zapisu w ust. 7? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem proponowanego ust. 7? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła powyższą propozycję. Zakończyliśmy rozpatrywanie art. 192. Zgodnie z propozycją oddaję głos pani poseł Hannie Mierzejewskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Wracamy zatem do art. 191. Do ust. 1 tego artykułu proponujemy dopisać, czyli do całego zdania przed kropką: „oraz do Prezesa Rady Ministrów”. Brzmiałoby to w ten sposób: „Interpelacje, wnioski o przedstawienie informacji bieżących, zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących mogą być kierowane do członków Rady Ministrów oraz do Prezesa Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przepraszam, pani poseł, będziemy to może rozpatrywać ustępami, żeby nam się nic po drodze nie zgubiło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Ten zapis wszedłby też do ust. 2, czyli: „a także punkt - Pytania do Prezesa Rady Ministrów”. To byłoby wszystko, jeśli chodzi o te dwa ustępy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Powracamy do decyzji dotyczącej art. 191 ust. 1. Pani poseł Hanna Mierzejewska proponuje, by ust. 1 brzmiał: „Interpelacje, wnioski o przedstawienie informacji bieżących oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów, zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących mogą być kierowane do członków Rady Ministrów”. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełAndrzejSkrzyński">Prosiłbym, aby pani poseł Hanna Mierzejewska uzasadniła, dlaczego prezes Rady Ministrów, który jest zresztą członkiem Rady Ministrów, ma być tutaj wyróżniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">To wynika z istoty naszych dzisiejszych czasów. Chodzi o tzw. szybki przepływ informacji. Bardzo często jest potrzeba, w różnych bieżących sprawach, aby poseł mógł się zwrócić do prezesa RM z jakimś konkretnym pytaniem. Chodzi o to, żeby ta droga w sprawach istotnych i ważnych była skrócona. Po prostu chodzi o szybkie przekazywanie niepokojów i otrzymywanie odpowiedzi oraz informacji od prezesa Rady Ministrów, aby poseł rzeczywiście wiedział, że ten kontakt ma zapewniony i może tę swoją funkcję przedstawiciela społeczeństwa tak do końca dobrze wykonywać i tę informację otrzymywać. Jest to chyba zupełnie logiczne, że my, jako posłowie, mamy prawo do tego rodzaju kontaktów z prezesem Rady Ministrów. W tej chwili jest to ograniczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Przepraszam, pani poseł, czym to jest ograniczone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">W tej chwili nie ma takiej formy czy możliwości bezpośredniego zadawania pytania prezesowi Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Każde zapytanie poselskie może pani kierować do adresata, którego pani wybierze, albo do prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełMarcinLibicki">Myślę, że chodzi tu o pewne uściślenie, żeby tytuł artykułu odpowiadał pewnym naszym intencjom. Zgadzam się z tym, co powiedział pan poseł Wacław Martyniuk, że to może być skierowane do prezesa Rady Ministrów, dlatego też napiszmy: „interpelacje, informacje bieżące, zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów”. Chodzi nam o takie podkreślenie, żeby tytuł oddawał to, co faktycznie może mieć miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Panie pośle, stwierdzam, że to nie jest takie sobie wpisanie - z bardzo prostej przyczyny. Jeżeli my to wpiszemy, to tym samym wpisujemy i powołujemy do życia nową instytucję: pytania do prezesa Rady Ministrów. Przypomnę, że mamy: interpelacje, informacje bieżące - o których dzisiaj, tutaj za chwilę będziemy też dyskutować - zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących. Stąd podkomisja - bardzo życzliwie - przyjmując sugestie pani poseł Hanny Mierzejewskiej i jej klubu parlamentarnego, stwierdziła, że nie można wszystkiego wprowadzić od razu, bo zrobimy albo totalne zamieszanie, albo rzeczywiście sprawdzimy przynajmniej pewną część tych nowości, które wprowadzamy. Zastanówmy się: jeżeli wprowadzamy informacje bieżące, to będzie ten moment, w którym sprawdzimy, jak nam się to będzie realizowało na sali sejmowej. Przypominam, że to będzie na każdym posiedzeniu Sejmu. Pani poseł Hanna Mierzejewska zgłosiła wniosek formalny i musimy podjąć decyzję w tej kwestii. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Sprawa jest poważna. Ja przyjdę w sukurs pani poseł. Może pani poseł używała argumentów przede wszystkim politycznych, ale przejdźmy na płaszczyznę konstytucyjną. A więc jest tytuł rozdziału, który jest takim zbiorczym tytułem, zawierającym wiele instytucji. Jest wreszcie art. 191, nad którym dyskutujemy, a więc: interpelacje... itd., i znowu tu się powtarza ten cały konglomerat instytucji. Proszę natomiast zwrócić uwagę, że nieprzypadkowo dzisiaj mówi się w art. 191 regulaminu o interpelacjach, zapytaniach poselskich i pytaniach w sprawach bieżących. Te instytucje są zakotwiczone bowiem w art. 115 Konstytucji. Ten artykuł 115 Konstytucji mówi, że prezes Rady Ministrów i pozostali członkowie Rady Ministrów mają obowiązek udzielania odpowiedzi na interpelacje. Mimo że rzeczywiście prezes RM w świetle artykułu 147 Konstytucji jest członkiem Rady Ministrów, to jednak stanowi pewną, jednoznacznie wyodrębnioną kategorię. Przecież nie jest jakimś primus inter pares, tylko jego stanowisko jest wyraźnie wyodrębnione w art. 147. Art. 115, precyzujący w odniesieniu do interpelacji oraz zapytań i pytań w sprawach bieżących, wymienia prezesa i pozostałych członków Rady Ministrów. Z tego punktu widzenia, w moim przekonaniu, jeżeli wyeliminuje się z regulaminu możliwość kierowania interpelacji oraz zapytań i zapytań w sprawach bieżących do prezesa Rady Ministrów, a jedynie zaadresuje do członków Rady Ministrów, to powstaje pytanie, czy one mogą być także kierowane do prezesa Rady Ministrów. Wydaje mi się, iż zapisanie w regulaminie rozwiązania zbieżnego z przepisem art. 115 Konstytucji wymaga wręcz zapisania prezesa Rady Ministrów, tylko być może nie do tych wszystkich wymienionych tam kategorii, ponieważ - jak wynika z konstytucji - on jest zobowiązany do udzielania odpowiedzi na interpelacje, zapytania i zapytania w sprawach bieżących, ale w sposób wyraźnie wyodrębniony, i regulamin nie czyni temu, moim zdaniem, zadość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Z wypowiedzi pana doktora zrozumiałem również, że zgodnie z art. 147 Konstytucji prezes Rady Ministrów jest również członkiem Rady Ministrów i w zapisie art. 191 w końcówce mowa jest, że interpelacje, zapytania i zapytania w sprawach bieżących mogą być kierowane do członków Rady Ministrów, a więc również do prezesa Rady Ministrów. W tym momencie nie zamyka się tego problemu, że wszystkie te formy kierowane są do prezesa Rady Ministrów, ale część z tych form może być kierowana również do prezesa Rady Ministrów. Myślę, że ten zapis konsumuje tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełMarcinLibicki">Poproszę o pewną informację, bo pani przewodnicząca miała na myśli to, że Komisja wróci do tego problemu, mianowicie do wniosku złożonego do sekretariatu o dodanie nowego art. 191a. W jakimś stopniu to się z tym łączy. Jeżeli jest to rozdział 4, w którym jest ta sugestia, żeby dodać: „oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów”, to sprawę prezesa Rady Ministrów, zaznaczoną tym dodatkowym sformułowaniem, łączymy z tą propozycją art. 191a. Z wypowiedzi pani przewodniczącej rozumiem, że do tego jakoś wrócimy, ale w jakich okolicznościach wrócimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Na początku, przedstawiając prace podkomisji w pewnych kategoriach ogólnych, stwierdziłam, że podkomisja również dyskutowała nad wnioskiem zgłoszonym przez panią poseł Hannę Mierzejewską na tyle dokładnie, o ile można było te zapisy sformułować. Stwierdziliśmy, że w sytuacji, w której wprowadzamy pod obrady Sejmu nową instytucję, jaką są informacje bieżące, powinniśmy sprawdzić najpierw, jak ona będzie funkcjonowała, a dopiero później, po pewnym czasie zastanówmy się nad wnioskiem pani poseł Hanny Mierzejewskiej. Podkomisja nie głosowała tej propozycji dlatego, by jej nie odrzucić. Krótko mówiąc, propozycja ta jest warta dyskusji, warta rozważenia, ale w naszym przekonaniu nie w tym momencie. Nie róbmy wszystkiego od razu, bo możemy przedobrzyć - przepraszam za to wyrażenie, ale tak czasami bywa. To były argumenty, które przemawiały za pewnym odłożeniem w czasie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełMarcinLibicki">Rozumiem, że jest to propozycja do odłożenia w czasie, ale do nieuwzględnienia jej w tym projekcie uchwały, nad którym dzisiaj dyskutujemy. Proponowałbym więc jednak, żeby ta propozycja, złożona i nie rozpatrzona w pracach podkomisji ze względów, o których powiedziała pani przewodnicząca, była jednak rozpatrzona teraz w czasie posiedzenia Komisji. Jeśli większość z nas ją zna, to możemy ewentualnie powtórzyć to, co zostało złożone na piśmie i Komisja może to odrzucić. Wtedy poprosimy, żeby było to traktowane jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Panie pośle, zgłoszenie przez poseł Hannę Mierzejewską poprawek wskazuje na to, że my już nad tym debatujemy i próbujemy to zapisać. Za chwilę będziemy decydować, czy wprowadzamy poszczególne zapisy. Jeżeli zdecydujemy, że tak - to tak, a jeżeli nie - to wtedy poseł ma prawo złożyć to jako wniosek mniejszości. Poza tym informuję państwa, że będzie drugie czytanie, po przedstawieniu sprawozdania przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Wówczas też będzie można wnosić odpowiednie poprawki. Pani poseł zgłosiła do art. 191 ust. 1 propozycję uzupełnienia tegoż zapisu: „Interpelacje, wnioski o przedstawienie informacji bieżących oraz pytań do Prezesa Rady Ministrów, zapytania w sprawach bieżących i pytania bieżące mogą być kierowane do członków Rady Ministrów”. Tutaj nam coś nie gra. Proszę o pomoc Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Można zrobić inaczej: „Interpelacje, wnioski...” itd. - to brzmiałoby tak jak do tej pory, i zamiast kropki - „oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Który jest członkiem Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełMarcinLibicki">To się łączy ze sformułowaniem art. 191a, który my proponujemy. Odpowiednie sformułowanie było zgłoszone w sekretariacie na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ta redakcja też chyba nie jest odpowiednia. Proszę zwrócić uwagę na początek tego ust. 1: „Interpelacje, wnioski o przedstawienie informacji bieżących, zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących mogą być kierowane do członków Rady Ministrów” i tutaj dodanie: „oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów” - to sformułowanie nie gra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Może wobec tego przedstawię propozycję, aby te „pytania do Prezesa Rady Ministrów” wpisać do ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Uporządkujmy trochę sprawy, bo ja już nie wiem, jaką propozycję ma pani poseł Hanna Mierzejewska. Za chwilę przejdę do decydowania w tej kwestii, bo wszystko na ten temat zostało już powiedziane. Pierwotna pani propozycja polegała na tym, że wpisujemy to w ust. 1, a późniejsza, że w ust. 2. Przystępujemy do decydowania o zapisie w ust. 1. Pani poseł, proszę przedstawić konkretną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Przepraszam, pani przewodnicząca, ale w sytuacji, gdy panowie zwrócili mi uwagę, że ten zapis nie ma dobrego brzmienia i jest niezręczny, wycofuję się z ust. 1, tylko proponuję, żeby wpisać to w ust. 2 na koniec: „oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Mamy więc już ust. 1. Propozycja zmiany ust. 1 została przez panią poseł Hannę Mierzejewską wycofana. Ust. 2 brzmiałby więc następująco: „Marszałek Sejmu wprowadza do porządku dziennego każdego posiedzenia Sejmu punkt „Informacja bieżąca...” oraz punkt „pytania w sprawach bieżących” oraz punkt „pytania do Prezesa Rady Ministrów”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wprowadzeniem tego zapisu w art. 191 ust. 2? Stwierdzam, że Komisja przy 2 głosach za, 7 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełMarcinLibicki">Zgłaszam wniosek mniejszości. Trochę powołuję się na to, że nie braliśmy udziału w posiedzeniu podkomisji, ale była to propozycja zgłoszona na piśmie, iż dodaje się nowy artykuł 191a w brzmieniu składającym się z pięciu ustępów. Nie wiem więc, czy podkomisja się tym zajmowała. Zrozumiałem z pani wypowiedzi, że się tym zajmowała i postanowiła to odłożyć. W takim razie jeśli Komisja jest również temu przeciwna, to te wszystkie pięć ustępów proponujemy jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Musimy to jednak przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełMarcinLibicki">Dobrze, w takim razie głosujmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Wszyscy członkowie Komisji nie mają jednak tej propozycji. Chcę, żeby nie było żadnych niedomówień w tej kwestii. Otóż informuję państwa, że na wszystkie posiedzenia podkomisji, a było ich naprawdę sporo, byli zapraszani wszyscy posłowie, członkowie podkomisji. Do pewnego momentu pani poseł Hanna Mierzejewska nie była członkiem podkomisji, ale była zawsze zapraszana. W momencie, gdy posłanka Hanna Mierzejewska zasygnalizowała mi, że nie może wziąć udziału w posiedzeniu podkomisji, zasugerowałam, aby wskazała posła reprezentanta po to, aby ten punkt mógł być przez nas rzetelnie przeanalizowany. Tak się nie stało i proszę nie mieć pretensji, że państwo nie braliście udziału w pracach podkomisji, bo nie o to chodzi. Bardzo życzliwie podchodziliśmy do sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełMarcinLibicki">To, czy z takich, czy innych powodów, podanych przez panią przewodniczącą, sprawa nie została przez podkomisję rozpatrzona, nie oznacza, iż to wyłącza uprawnienia Komisji jako całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Mam prośbę do pani poseł Hanny Mierzejewskiej i do pana posła Marcina Libickiego w związku z art. 191a. Czy możemy umówić się, żeby teraz, na tym posiedzeniu Komisji, tego nie rozpatrywać? Zgłosiliby państwo tę propozycję podczas drugiego czytania. Wówczas rozpatrzylibyśmy ją, jako zgłoszoną poprawkę, na następnym posiedzeniu Komisji. Inaczej musielibyśmy teraz przerwać posiedzenie, to wszystko co jest napisane wydrukować i zapoznać się z państwa wnioskami. Czy w ten sposób możemy się umówić? Osiągniemy taki sam efekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełMarcinLibicki">Niezupełnie. Ja jednak uważam, że od tego jest posiedzenie Komisji, od tego jest przewidziana możliwość składania wniosków mniejszości, żeby było to rozpatrzone na Komisji. Jest taki sposób procedowania i my nie chcemy z tego rezygnować. W związku z tym sugeruję, dla ułatwienia pracy, następujące rozwiązanie. Jeżeli, jak rozumiem, większość jest przeciwko temu, aby nasz wniosek uwzględnić, to my to przeczytamy, większość osób wypowie się, że tego nie aprobuje, przystąpimy do głosowania i jeżeli zostanie to odrzucone, to wtedy zgłosimy to jako wniosek mniejszości. Możemy to odczytać i od razu przejść do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Czy zgadzają się państwo na taki tryb procedowania? Czy ktoś jest przeciwny? Nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przypominam, że propozycja jest taka, by dodać art. 191a w nowym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełMarcinLibicki">A więc proponujemy, aby dodać nowy art. 191a w brzmieniu: „1. Nie rzadziej niż raz w miesiącu kluby i koła poselskie mają prawo formułować pytania do prezesa Rady Ministrów. 2. Pytania do prezesa Rady Ministrów formułowane są ustnie w trakcie osobnego punktu porządku obrad trwającego nie dłużej niż 2 godziny. 3. Czas na zadawanie pytań przysługujący klubom i kołom poselskim wynosi odpowiednio 6 i 2 minuty, a czas odpowiedzi wynosi odpowiednio 10 i 5 minut. 4. prezes Rady Ministrów zobowiązany jest do osobistej odpowiedzi na pytania sformułowane przez upoważnionych posłów danego klubu lub koła poselskiego - bezpośrednio po zadanych pytaniach. 5. Każdemu klubowi i kołu poselskiemu przysługuje prawo do zadania jednego pytania dodatkowego. Dodatkowe pytanie i udzielana na nie odpowiedź nie może trwać dłużej niż 2 minuty dla przedstawiciela klubu i 1 minutę dla przedstawiciela koła poselskiego”. Nie będę tego uzasadniał. Sugeruję, jeśli nikt inny nie chce zabrać głosu, aby od razu przejść do głosowania, a ja zgłoszę to jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełMarekWiduch">Mam pytanie do wnioskodawcy. W ust. 1 jest napisane, że pytanie kieruje się nie rzadziej niż raz w miesiącu. Czy to oznacza, że nawet jeżeli nie ma pytania, to trzeba je stworzyć, by wypełnić regulamin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełMarcinLibicki">Nie. Panie pośle, tam jest powiedziane: „mają prawo”, więc to nie znaczy, że trzeba. Proszę jeszcze raz tego posłuchać: „Nie rzadziej niż raz w miesiącu kluby i koła poselskie mają prawo formułować pytania do prezesa Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Uważam, że te propozycje, które są zawarte w sprawozdaniu podkomisji w sposób znaczący konsumują propozycje zaproponowane w tej poprawce. Członkiem Rady Ministrów jest również prezes i do prezesa mogą być sygnowane te wszystkie formy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełAndrzejSkrzyński">My i tak wprowadzamy - mam nadzieję, że Sejm tego dokona - nową formę kontroli rządu przez Sejm poprzez tę informację bieżącą. Natomiast musimy też zwrócić uwagę, żebyśmy nie przesadzali i nie szli w kierunku dezorganizowania pracy rządu, bo co za dużo, to niezdrowo. Tu stawiamy prezesa Rady Ministrów w sytuacji bez wyjścia. Musi on swój kalendarz dostosowywać do prac Sejmu, uzgadniać to z marszałkiem i często rezygnować z ważniejszych spraw, w tym na przykład o charakterze kontaktów międzynarodowych. Opowiadam się więc za odrzuceniem tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie przedłużając już wypowiedzi w tej kwestii, chcę powiedzieć, że podtrzymujemy te wszystkie uwagi legislacyjne, które zgłaszaliśmy w trakcie prac podkomisji. Naszym zdaniem, jest to zupełnie nowy instrument interpelacyjny i tak na te regulacje należałoby patrzeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem proponowanego przez pana posła Marcina Libickiego i panią poseł Hannę Mierzejewską nowego art. 191a w przedstawionym brzmieniu? Stwierdzam, że Komisja przy 2 głosach za, 7 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełMarcinLibicki">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">A więc zapisujemy, że został zgłoszony wniosek mniejszości. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 193 ust. 1: „Odpowiedź na interpelację jest udzielona w formie pisemnej nie później niż w terminie 21 dni od dnia otrzymania interpelacji”. Kto z państwa ma uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by art. 193 ust. 1 przyjąć w brzmieniu proponowanym przez podkomisję? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie ust. 1. Przechodzimy do ust. 2: „Odpowiedź pisemną składa się na ręce Marszałka Sejmu z dołączeniem dwóch odpisów. Marszałek Sejmu przesyła interpelantowi odpis odpowiedzi. Tekst pisemnej odpowiedzi na interpelację ogłasza się w załączniku do sprawozdania stenograficznego z posiedzenia Sejmu”. Kto z państwa ma uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem propozycji ust. 2 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, pozytywnie zaopiniowała ust. 2. Przechodzimy do ust. 3: „W razie uznania odpowiedzi, o której mowa w ust. 2, za niezadowalającą interpelant może zwrócić się do Marszałka Sejmu o wystąpienie do interpelowanego z żądaniem dodatkowych wyjaśnień na piśmie, uzasadniając przyczyny nieprzyjęcia odpowiedzi. Z wnioskiem takim można wystąpić tylko raz, nie później niż w terminie 30 dni od dnia otrzymania niezadowalającej odpowiedzi. Dodatkowe wyjaśnienia udzielane są przez interpelowanego w terminie 21 dni od dnia otrzymania żądania dodatkowych wyjaśnień”. Kto z państwa ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">Jestem w tym momencie pewnie „zakałą”, ale taka trochę moja rola, polegająca na zasiewaniu wątpliwości, zwłaszcza jeśli mają jednak jakieś przesłanki konstytucyjno-ustawowe. Jeżeli tak brzmi ust. 3, jak w tej chwili go przeczytałem, to rozumiem, że Komisja dokonuje niezwykle poważnej modyfikacji instytucji interpelacji, która ma bardzo długą tradycję nie tylko w parlamentach świata, ale także w parlamencie polskim. Instytucja interpelacji, to indywidualny środek kontroli poselskiej, umożliwiający przede wszystkim posłowi, w odróżnieniu od pytań, przedstawienie stanu faktycznego, oczywiście nie tyle Sejmowi, co opinii publicznej. Chodzi więc o stan faktyczny, okoliczności zdarzeń, tak jak je widzi i postrzega poseł. Rozumiem, że istotą tej instytucji zawsze było to, że mogła ona trafić na posiedzenie plenarne Sejmu, co dawało możliwość zapoznania się opinii publicznej z całą sytuacją czy faktografią, którą prezentował poseł. W tej propozycji, jak rozumiem, następuje odstąpienie od tradycyjnego modelu związanego, w moim przekonaniu, z istotą interpelacji na rzecz tylko i wyłącznie instytucji pisemnej, stanowiącej dialog między interpelowanym a interpelującym. Mielibyśmy więc tylko i wyłącznie pisemną odpowiedź, bo rozumiem, że dodatkowe wyjaśnienia udzielane przez interpelowanego są tylko dodatkowymi wyjaśnieniami udzielanymi na piśmie. Taka jest konsekwencja poprzedniego zdania zawartego w tej propozycji. Konstytucja w art. 115 nie tworzy wyrazistego modelu interpelacji, ponieważ, jak sądzę, ustawodawca zastał pewne pojęcie z jego istotą, z jego całym modelem i go nie precyzował, nie rozwijał. Istnieje jednak, jeszcze dzisiaj, ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Co prawda, pochodzi ona z 1996 r. Nie można wykluczyć więc, że może nastąpić na gruncie konstytucji modyfikacja tego przepisu ustawowego, bo jak powiadam, konstytucja nie tworzy wyrazistego, jednoznacznego modelu interpelacji, czyli krótko mówiąc, warunków, które ma spełniać ta instytucja. Obowiązuje jednak dalej art. 14 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który mówi, że zasady i tryb korzystania z praw, o których mowa w ust. 1, a więc możliwości złożenia również interpelacji, a także tryb i formy udzielania odpowiedzi na interpelację oraz ich rozpatrywania przez Sejm, określa regulamin Sejmu. Rozumiem to w ten sposób, iż nie jest to tak, że regulamin określi sam ten tryb i formy rozpatrywania w sensie formalnym, ale że to jest postanowienie, jak ja zawsze je odczytywałem, iż Sejm musi rozpatrywać interpelacje. Oczywiście nie chodzi o zapoznanie z interpelacją, o czym jest mowa w art. 192 ust. 7 tego brzmienia, czyli że marszałek przedstawia treść interpelacji, ale że Sejm ma rozpatrywać interpelację, czyli że tak ma być uformowany ten tryb regulaminowy postępowania z interpelacją, żeby Sejm mógł rozpatrzyć odpowiedź na interpelację. Tylko o tym bowiem może być mowa. W takiej konstrukcji ta propozycja zmiany zderza się z brzmieniem art. 14 ust. 2 ustawy. Zderza się również z tym pewnym tradycyjnym modelem i istotą interpelacji. Tylko tymi wątpliwościami chciałem się z państwem podzielić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z racji formalizmu procesowego powiem, że rzeczywiście, tymi wszystkimi wątpliwościami dzieliliśmy się podczas prac podkomisji. Wskazywaliśmy, iż mogą być wątpliwości co do tego, że wyłączamy możliwość skierowania tego indywidualnego środka kontroli na posiedzenie Sejmu. Należy umieścić w protokole ten głos, który padł z naszej strony na posiedzeniu podkomisji, dziś rozwinięty przez pana dr Janusza Mordwiłko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w sprawie art. 193 ust. 3? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zapisu proponowanego w art. 193 ust. 3? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła ust. 3. Przechodzimy do art. 194 ust. 1: „Klubowi oraz grupie co najmniej 15 posłów przysługuje prawo złożenia wniosku o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu przez członków Rady Ministrów informacji bieżącej, zwanej dalej „informacją”. Przepisy art. 192 ust. 1–6 stosuje się odpowiednio”. Czy ktoś chce zabrać głos w sprawie ust. 1? Przechodzimy tu do spraw związanych z informacją bieżącą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Chciałbym powiedzieć, że ta sprawa niejako wyjaśnia proces zmian związanych z interpelacjami, a jednocześnie wprowadza dodatkowy środek kontrolny, jakim jest właśnie informacja bieżąca. W odróżnieniu od interpelacji, czy też zapytań, możliwość wniesienia zarezerwowana jest dla grupy co najmniej 15 posłów, a treść sprowadzona do spraw zasadniczych. Cały proces przedstawienia i odpowiedzi na te pytania w sprawach bieżących stwarza możliwość zadania nawet kilkunastu pytań. Jeżeli popatrzymy na dzisiejszą praktykę dotyczącą zapytań poselskich i ich funkcję, to z reguły sprowadza się ona do tego, że jest zadane jedno pytanie, do tego pytania jest ok. 50–60 pytań dodatkowych i tak naprawdę punkt pytań poselskich sprowadza się do uzyskania jednej odpowiedzi. Wprowadzenie informacji bieżących rozszerza taką możliwość. W związku z tym powstaną większe możliwości zapoznania się ze sprawami bieżącymi, dotyczącymi polityki państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam tylko uwagę redakcyjną do ust. 1. Jest tam w zdaniu użyta liczba mnoga: „członków Rady Ministrów”. Proponujemy liczbę pojedynczą: „członka Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przyjmujemy uwagę Biura Legislacyjnego. Myślę, że nie musimy jej głosować. Przystępujemy do głosowania całego ust. 1. Kto z państwa jest za przyjęciem zapisu art. 194 ust. 1? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła ust. 1. Przechodzimy do ust. 2, który brzmi: „Wniosek, o którym mowa w ust. 1, przedkładany jest do godziny 21.00 dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia posiedzenia Sejmu, wraz z uzasadnieniem oraz wskazaniem jego adresata”. Ustęp ten uszczegóławia nam stronę organizacyjną przeprowadzania informacji bieżącej. W wersji przedłożenia przez Prezydium było zaproponowane, żeby wniosek przedkładany był na 12 godzin przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu. Uznaliśmy jednak godzinę 21.00 jako taką godzinę bezpieczną. Na przykład dzisiaj posiedzenie Sejmu zaczęło się o godz. 12, stąd te 12 godzin można byłoby różnie przesuwać. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej kwestii? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem ust. 2 w wersji przedstawionej w sprawozdaniu? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła ust. 2. Przechodzimy do ust. 3, który brzmi: „Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów ustala, która informacja zostanie rozpatrzona przez Sejm na najbliższym posiedzeniu Sejmu, kierując się ich aktualnością i znaczeniem, z uwzględnieniem wielkości poszczególnych podmiotów uprawnionych do złożenia wniosku, o którym mowa w ust. 1”. Czy ktoś z państwa ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pomijając spór dotyczący samego tego nowego środka interpelacyjnego, zaproponujemy tylko pewne porządkowanie redakcyjne, a więc: „Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, ustala, która z informacji zostanie rozpatrzona przez Sejm na najbliższym posiedzeniu Sejmu, kierując się ich aktualnością...” itd. Chodzi o korelację w zakresie liczby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Moim zdaniem powinniśmy bez dyskusji przyjąć tę propozycję, ponieważ jest ona słuszna. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zapisu proponowanego w ust. 3? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się przyjęła propozycję. Przechodzimy do ust. 4, który brzmi następująco: „W przypadku braku jednolitej opinii Konwentu Seniorów w sprawie, o której mowa w ust. 3, o wyborze informacji rozstrzyga Sejm, po przedstawieniu sprawy przez Marszałka Sejmu”. Chodzi o to, by nie dochodziło do jakichś trudnych sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełAndrzejSkrzyński">Chciałem zgłosić wniosek o wykreślenie tego punktu i jednak pozostawić ostateczną decyzję Prezydium Sejmu. To głosowanie, która informacja w sprawach bieżących ma być rozpatrywana, wprowadzi pewne zamieszanie, utrudni ustalanie porządku obrad. Zawierzyłbym tutaj Prezydium Sejmu i pozostawił mu ostateczną decyzję, które pytania mają być rozpatrywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Pan poseł Andrzej Skrzyński zgłosił wniosek, który za chwilę przegłosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Chciałbym powiedzieć tylko o tym, o czym mówiła już posłanka Danuta Ciborowska, że jest to projekt Prezydium Sejmu. Jeśli Prezydium przyjęło taką procedurę, to - być może - uzasadnienie tego wynika stąd, że nie chce brać odpowiedzialności. Zostawiłbym to do rozstrzygnięcia w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zapisu proponowanego w art. 194 ust. 4? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy 1 przeciwnym i 2 wstrzymujących się, przyjęła ust. 4. Przechodzimy do ust. 5: „Prezydium Sejmu informuje posłów, która ze zgłoszonych informacji zostanie włączona do porządku dziennego określonego posiedzenia Sejmu”. To nie powinno budzić wątpliwości. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ust. 5? Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 194 ust. 5 jednogłośnie. Przechodzimy do ust. 6: „Rozpatrzenie informacji na posiedzeniu Sejmu obejmuje przedstawienie uzasadnienia wniosku przez posła wyznaczonego przez podmiot uprawniony do złożenia wniosku oraz udzielenie odpowiedzi przez przedstawiciela Rady Ministrów. Przedstawienie uzasadnienia wniosku nie może trwać dłużej niż 5 minut; udzielenie odpowiedzi nie może trwać dłużej niż 10 minut”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ust. 6? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 194 ust. 6. Przechodzimy do ust. 7: „W sprawie przedstawionej informacji przeprowadza się dyskusję”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zaproponowanego ust. 7? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła treść art. 194 ust. 7. Przechodzimy do ust. 8: „Wystąpienia w dyskusji posłów nie mogą trwać dłużej niż 2 minuty; kolejność wystąpień określa Marszałek Sejmu, uwzględniając naprzemienne zabieranie głosu przez posłów z klubów, kół oraz przez posłów niezrzeszonych”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem treści ust. 8? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła treść art. 194 ust. 8. Przechodzimy do ust. 9: „Na zakończenie dyskusji głos zabierają kolejno: przedstawiciel wnioskodawców oraz przedstawiciel Rady Ministrów; wystąpienie przedstawiciela wnioskodawców nie może trwać dłużej niż 5 minut, a wystąpienie przedstawiciela Rady Ministrów nie może trwać dłużej niż 10 minut. Marszałek Sejmu może wyrazić zgodę na wydłużenie wystąpienia przedstawiciela Rady Ministrów”. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosełMarcinLibicki">Wszyscy marszałkowie podchodzą do tego dość liberalnie i wyrażają zgodę. Zaznaczanie tego, że marszałek może wyrazić zgodę przedstawicielowi Rady Ministrów, sugeruje jak gdyby, że w pozostałych przypadkach nie może wyrazić zgody, dlatego ja bym tego nie pisał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Intencją tego zapisu byłoby jednak ograniczanie wydłużania czasu odpowiedzi i w związku z tym w wyjątkowych sytuacjach, na przykład, gdy myśl jest przekazana jedynie w połowie i ciąg dalszy zabierze niewiele czasu, marszałek będzie niewątpliwie wyrażał zgodę na przedłużenie wystąpienia. To o to chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełMarcinLibicki">Ale to dotyczy tylko przedstawiciela Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Tak, tylko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełMarcinLibicki">Z reguły marszałek pozwala jednak prawie każdemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Tak, ale może nie będzie. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zapisu zaproponowanego w ust. 9? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła propozycję. Przechodzimy do ust. 10: „Czas przeznaczony na punkt porządku dziennego posiedzenia Sejmu „Informacja bieżąca” nie może być dłuższy niż 90 minut”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zapisu zaproponowanego w ust. 10? Stwierdzam, że Komisja przyjęła zapis jednogłośnie. Przechodzimy do art. 195 ust. 1: „Zapytania poselskie składa się w sprawach o charakterze jednostkowym, dotyczących prowadzonej przez Radę Ministrów polityki wewnętrznej i zagranicznej oraz zadań publicznych realizowanych przez administrację rządową”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zapisu art. 195 ust. 1? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła art. 195 ust. 1. Przechodzimy do ust. 2: „Przepisy art. 192 ust. 2–7 i art. 193 ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do zapytań poselskich”. Tu nie powinno być wątpliwości. Jest to po prostu uszczegółowienie, które artykuły odpowiednio organizują zapytania poselskie. Czy ktoś ma uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 195 ust. 2? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła art. 195 ust. 2. Przechodzimy do art. 196 ust. 1: „Pytania w sprawach bieżących zadawane są ustnie na każdym posiedzeniu Sejmu i wymagają bezpośredniej odpowiedzi”. Czy ktoś z państwa ma uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem propozycji zapisu? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła propozycję. Przechodzimy do art. 196 ust. 2: „Poseł, do godziny 21.00 dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia posiedzenia Sejmu, informuje na piśmie Marszałka Sejmu o ogólnej tematyce pytania i jego adresacie”. Czy ktoś z państwa ma uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem propozycji zapisu ust. 2? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła propozycję. Art. 196 ust. 3 w sprawozdaniu podkomisja proponuje dwuwariantowo. Wariant I jest bardziej rozbudowany. Ust. 3 w tym wariancie brzmiałby w sposób następujący: „Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, ustala dla każdego posiedzenia porządek zadawania pytań, kierując się aktualnością i szczególnym znaczeniem pytania, kolejnością zgłoszenia gotowości zadania pytania oraz tworzeniem możliwości zadawania pytań przez członków klubów, kół i posłów niezrzeszonych, stosownie do wielkości tych grup”. Wariant II jest skróconą wersją wariantu I. W przekonaniu podkomisji jest on bardziej czytelny i dokładnie o tym samym mówi: „Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, ustala dla każdego posiedzenia porządek zadawania pytań”. Czy ktoś z państwa ma pytania? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wariantu I w przedłożonym sprawozdaniu? Stwierdzam, że Komisja, przy braku głosów za, 7 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła propozycję. Przystępujemy do głosowania wariantu II. Kto jest za jego przyjęciem? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się postanowiła rekomendować Sejmowi wariant II.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przechodzimy do art. 196 ust. 4: „Marszałek Sejmu informuje Sejm o gotowości posłów do zadania pytań i ustalonym porządku ich zadawania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli chodzi o ust. 4, to pragniemy zwrócić uwagę, sygnalizował to również Sekretariat Posiedzeń Sejmu, że pokrywa się on w jakimś zakresie z ust. 9, który państwo macie zaproponowany w art. 196. Zwrócono nam uwagę, że nie bardzo wiadomo, jaki jest zakres tematyczny tego ust. 4. Otóż jest tutaj mowa, iż marszałek Sejmu informuje Sejm o gotowości posłów do zadawania pytań i ustalonym porządku ich zadawania. Jeśli chodzi o ten ustalony porządek, to przypuszczalnie Prezydium Sejmu chodziło o to, iż jest to jakiś porządek nie tylko na jedno posiedzenie, ale generalnie ustalony porządek. Wiadomo, że będzie się on zmieniał wraz z napływaniem nowych pytań. Jeśli chodzi o tę gotowość posłów do zadania pytań, też trudno powiedzieć, co to jest, czy chodzi o zgłoszenie się do zadania pytania. Tego nie udało się ustalić w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu. Tam twierdzi się, że ten ust. 9 tak naprawdę jest wystarczający. Dzisiaj jest on realizowany, to znaczy marszałek informuje posłów tylko o tym, jakie będą zadawane pytania na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Nie informuje się o jakimś szerszym spektrum porządku zadawania pytań. Dlatego z ich strony była propozycja, aby ust. 4 został zastąpiony przez przeniesiony ust. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Wobec tego podejmuję ten wniosek i proponuję, aby ust. 4 wykreślić, a w jego miejsce wpisać ust. 9 zawarty w aktualnym sprawozdaniu. Przystępujemy do głosowania nad ust. 4 w następującej wersji: „Prezydium Sejmu informuje posłów, które ze zgłoszonych pytań w sprawach bieżących zostaną włączone do porządku dziennego określonego posiedzenia Sejmu”. Kto jest za przyjęciem ust. 4? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła powyższą propozycję. Przechodzimy do ust. 5: „Podczas rozpatrywania punktu „Pytania w sprawach bieżących” obowiązani są do obecności członkowie Rady Ministrów, w stosunku do których zapowiedziano pytanie albo osoby przez nich upoważnione”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem przypomnieć krótko wątpliwości, o których mówiliśmy w trakcie posiedzeń podkomisji. Chodzi o samą ideę tego środka kontrolnego. W tej koncepcji jest przyjęte, że może to być upoważniona osoba, a nie tylko ta osoba, do której pytanie zostało skierowane. Przypominacie sobie państwo całą tę dyskusję. Może to budzić kontrowersje, czy nie powinna to być to osoba, do której pytanie zostało skierowane, a nie ewentualnie osoba przez nią upoważniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem ust. 5 w wersji przyjętej w sprawozdaniu? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła zaproponowany ust. 5. Przechodzimy do ust. 6: „Punkt porządku dziennego posiedzenia Sejmu „Pytania w sprawach bieżących” obejmuje rozpatrzenie nie więcej niż 10 pytań”. Czy mają państwo uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PosełMarcinLibicki">A jak było dotychczas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Dotychczas nie było wskazane: ile, najczęściej było co najmniej 5 pytań, a rozpatrywane były maksymalnie 2, a zdarzało się, że tylko 1 pytanie. A więc ogranicznik czasowy, który w tej noweli został zastosowany, spowoduje, że będzie większa możliwość i intensywność zadawania pytań, a tym samym większa możliwość otrzymania informacji w sprawach bieżących, które żywo interesują posłów. Czy ktoś z państwa ma uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zapisu proponowanego w ust. 6? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła propozycję. Przechodzimy do ust. 7: „Rozpatrzenie przez Sejm pytania obejmuje przedstawienie treści pytania oraz udzielenie ustnej odpowiedzi przez osobę, do której pytanie zostało skierowane albo osobę przez nią upoważnioną. Postawienie pytania nie może trwać dłużej iż 2 minuty, zaś udzielenie odpowiedzi - nie dłużej niż 6 minut”. Czy ktoś z państwa ma uwagi? Przypominam, że do tej pory pytanie można było zadawać w ciągu 1 minuty, a na ponowne pytanie było pół minuty, czyli 30 sekund. Teraz proponujemy 2 minuty na zadanie całościowego pytania. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem proponowanego zapisu w ust. 7? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, zaakceptowała treść ust. 7. Przechodzimy do ust. 8: „Nad pytaniem i udzieloną odpowiedzią nie przeprowadza się dyskusji” - to jest to novum, o tym musimy pamiętać, ale kwestia jest tego typu, że mamy szansę na większą liczbę pytań i tym samym większą liczbę odpowiedzi - „Prawo do postawienia pytania dodatkowego przysługuje wyłącznie zadającemu pytanie. Dodatkowe pytanie nie może trwać dłużej niż 1 minutę, a uzupełniająca odpowiedź nie może trwać dłużej niż 3 minuty. Marszałek Sejmu może wyrazić zgodę na wydłużenie czasu odpowiedzi na pytanie dodatkowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Chciałam zgłosić poprawkę, bo w ciągu 1 minuty to naprawdę niewiele można sformułować, zwłaszcza że ma to być pytanie dodatkowe i trochę rozszerzające. Wobec tego proponujemy na to pytanie dodatkowe 3 minuty, a na odpowiedź 5 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Ale to dodatkowe pytanie ma inny cel niż rozszerzenie. Ma ono na celu właśnie zawężenie kwestii i zmierzanie do konkluzji. Pani poseł zgłosiła jednak propozycję, więc głosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PosełMarcinLibicki">Jaka to jest zmiana w stosunku do tego, co było? Chodzi mi o prawo do postawienia pytania dodatkowego. Co to oznacza w praktyce w stosunku do stanu obecnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Było 30 sekund, a teraz jest 1 minuta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełMarcinLibicki">Ale chodziło mi o to, że prawo do postawienia pytania dodatkowego przysługuje wyłącznie zadającemu pytanie. Jaka to jest zmiana w stosunku do stanu obecnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Zmiana jest następująca: dodatkowe pytanie będzie mógł zadać tylko twórca pytania, a więc zadający pytanie, i nie ma dalszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełMarcinLibicki">A jak było dotychczas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Dotychczas było tak, że jedno pytanie zadawał pytający, następnie była odpowiedź i później na przykład 35 posłów zgłaszało się do dodatkowych pytań. W takiej sytuacji zarówno pytanie, jak i odpowiedź tak się rozwadniały w trakcie dyskusji, a pytania wykraczały tak dalece poza temat pytania podstawowego, że postanowiono to zmienić i stąd taka propozycja. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Mamy więc propozycję poprawki pani poseł Hanny Mierzejewskiej. Przegłosujemy ją w pierwszej kolejności. Otóż w miejsce, gdzie jest zapis, iż dodatkowe pytanie nie może trwać dłużej niż 1 minutę, pani poseł proponuje, aby było to 3 minuty. A w miejscu, gdzie zaproponowano, iż uzupełniająca odpowiedź nie może trwać dłużej niż 3 minuty, pani poseł Hanna Mierzejewska proponuje 5 minut. A więc zamiast 1 minuty - pani poseł proponuje 3 minuty, a zamiast 3 minut - 5 minut. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki proponowanej przez panią poseł Hanną Mierzejewską? Stwierdzam, że Komisja przy 2 głosach za, 7 przeciwnych i braku wstrzymujących się, poprawkę odrzuciła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełMarcinLibicki">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Zapisujemy wniosek mniejszości do ust. 8. Przystępujemy do głosowania całości ust. 8. Kto jest za przyjęciem ust. 8 w wersji przedstawionej w sprawozdaniu? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 2 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła propozycję. Przechodzimy do zmiany 9. O tej kwestii sygnalizowali nam już pan dr Janusz Mordwiłko i nasi legislatorzy. Jest to bardzo podobna sytuacja, jaka zaistniała przy Konwencie Seniorów i przy Prezydium Sejmu, ale dotyczy Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Otóż propozycja odnosi się do art. 204a, a dotyczy członka Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, wobec którego została podjęta uchwała z art. 21 lub art. 22 ewentualnie art. 25 Regulaminu Sejmu i od której nie wniesiono odwołania. W takiej sytuacji członek Komisji traci członkostwo w Komisji. Długo nad tym dyskutowaliśmy. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosełMarcinLibicki">W stosunku do stanu obecnego jest to radykalna zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełMarcinLibicki">Czy można jeszcze raz poprosić o wyjaśnienie, na czym będzie polegała ta zmiana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Bardzo proszę. Jest propozycja, aby w dziale V: „Przepisy szczególne i końcowe” dodać art. 204a, który brzmi następująco: „W przypadku podjęcia wobec członka Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich uchwały, o której mowa w art. 21 ust. 1, art. 22 ust. 1, art. 25 ust. 1 i 2 lub art. 147 ust. 1, od której w terminie nie wniesiono odwołania albo którą odpowiednio Sejm albo Prezydium Sejmu utrzymało w mocy - członek Komisji traci członkostwo w Komisji”. Przypomnę art. 21 ust. 1: „Za naruszenie lub niedopełnienie obowiązków określonych w art. 33–35 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora Prezydium Sejmu, w drodze uchwały podjętej po rozpatrzeniu opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, może: 1) zwrócić posłowi uwagę, 2) udzielić posłowi upomnienia, 3) udzielić posłowi nagany”. Chodzi o to, że jeżeli któryś z posłów, członków Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, zostanie - krótko mówiąc - ukarany na mocy któregoś z artykułów, traci na mocy tego art. 204a, który proponujemy, członkostwo w Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosełMarcinLibicki">A co na to pan doktor?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Pan dr Janusz Mordwiłko wypowiadał się już na ten temat i stanowczo się temu przeciwstawił. Kto z państwa chce zabrać głos w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełMarcinLibicki">Podzielam opinię, że to jest wchodzenie w pewien zapis, który narusza jednak...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosłankaElżbietaSzparaga">Jest to wyjątkowa Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosełMarcinLibicki">Tak, wyjątkowa Komisja, ale mimo wszystko my nie możemy zmieniać na mocy wewnętrznych regulaminów rzeczy, które mają jednak charakter ustawowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Pytanie, panie pośle, jest absolutnie proste, wynikające z tego, z czym mieliśmy do czynienia w tej kadencji Sejmu. Otóż wyobraźmy sobie taką sytuację, że pan poseł Libicki - nie ten poseł Marcin Libicki, który siedzi przede mną i co do którego prawości każdy z nas jest przekonany, ale abstrakcyjny poseł Libicki - członek Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich okupuje mównicę sejmową. Marszałek stosuje wobec tego posła Libickiego wszystkie zapisane w regulaminie Sejmu prośby o to, by przestał. Tenże poseł Libicki przeciwstawia się marszałkowi. Efektem tego jest to, że następuje przerwanie posiedzenia Sejmu i o godzinie 4 w nocy, czy o godzinie 12 w nocy lub o godzinie 10 w południe musi interweniować Straż Marszałkowska. Czy taki oto poseł Libicki może być członkiem Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, rozpatrującej zachowania naganne posłów? Czy taki poseł może być sędzią we własnej sprawie, jak również ferować wyroki wobec innych posłów naruszających regulamin, który on przyjmuje i przedstawia Sejmowi do uchwalenia? To jest pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PosełMarcinLibicki">Panie przewodniczący, zgadzam się z tokiem pana rozumowania, tylko moja wątpliwość dotyczy natury poprawności legislacyjnej. Czy możemy na tym poziomie zmieniać uprawnienia, które są zapisane na zupełnie innym poziomie ustawodawczym? Czy możemy tą uchwałą, dotyczącą regulaminu Sejmu, zmieniać uprawnienia, które wynikają z aktów ustawodawczych wyższego rzędu? Moja wątpliwość dotyczy wyłącznie tego. Oczywiście, co do okupowania mównicy sejmowej zupełnie się z panem zgadzam i jestem absolutnie przeciwny tego typu praktykom. Zgadzam się, że one moralnie dyskwalifikują posła i ograniczają jego możliwości zasiadania w Komisji, która ma taki charakter. Natomiast moje wątpliwości są wyłącznie takie, jakie przed chwilą przedstawiłem, czyli zupełnie innego rodzaju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa, w związku z wątpliwościami pana posła Marcina Libickiego, chce zabrać głos? Czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego chcą się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Na ten temat już wypowiadaliśmy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PosełZbigniewPodraza">Chciałem rozwiać pewne swoje wątpliwości. Czy zastosowanie kar dyscyplinarnych i w związku z tym taka decyzja nie jest decyzją odgórną, czyli nie musi być podjęta zmiana w składzie Komisji na sali sejmowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem tylko przypomnieć, że identyczne rozwiązanie przyjęte jest w przypadku Komisji Etyki Poselskiej. Ono działa i nie było do tej pory w żaden sposób kontestowane. Tam już taka sytuacja zdarzyła się i oczywiście nie wymaga to podjęcia dodatkowej decyzji ze strony Sejmu. Następuje wygaśnięcie członkostwa niejako z mocy prawa, czyli Sejm tylko uzupełnia skład komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#EkspertKomisjiJanuszMordwiłko">To jest bardzo poważna kwestia. Komisja Etyki Poselskiej jest jednak specjalną Komisją, o bardzo charakterystycznym, regulaminowym składzie. Wchodzą tam posłowie reprezentujący wszystkie kluby. Jest regulaminowe ograniczenie jej składu. Kandydaci muszą spełniać określone wymogi, takie jak nieposzlakowana opinia, wysoki autorytet moralny itp. Inna jest więc jej konstrukcja i tworzenie składu. Skład zwykłych stałych komisji tworzy Sejm. Uposażenie jest gwarancją mandatu. Można go, moim zdaniem, modyfikować, choć niezbędna jest pewna podstawa ustawowa. Dzisiaj została ona stworzona. Forsowano bowiem, żeby działo się tak tylko na mocy regulaminu. Natomiast utrata członkostwa w komisji jest ingerencją w zakres sprawowania mandatu, czyli w zakres praw i obowiązków poselskich określonych konstytucją i ustawą. W moim przekonaniu, zwłaszcza bez regulacji ustawowej, ta konstrukcja jest niezgodna z zakresem sprawowania mandatu, określonym konstytucyjnie i ustawowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PosełMarcinLibicki">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego powiedział, że już o tym była mowa. Jeżeli była mowa o tym ze strony państwa na posiedzeniu Komisji, w której nie uczestniczyłem, to nie mam prawa prosić o powtórzenie. Ale jeżeli była o tym mowa na posiedzeniu podkomisji, której nie byłem członkiem, to prosiłbym, aby panowie bardzo krótko wypowiedzieli się w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Podkreślaliśmy, że w tej sprawie mogą być kontrowersje i, jak pokazuje nasza dyskusja, one rzeczywiście są. Z jednej strony na posiedzeniach podkomisji wskazywaliśmy na ewidentną, naszym zdaniem, sprzeczność z konstytucją zmiany nr 1 i pewne wątpliwości, jakie mogą się pojawiać w stosunku do innych, aczkolwiek nie tak ewidentne jak do zmiany nr 1. Z drugiej strony pokazywaliśmy, że pewne rozwiązania już funkcjonują. Tak jest w przypadku Komisji Etyki Poselskiej, specyficznej Komisji. Ta Komisja jest również specyficzna w tym kontekście, że też orzeka o środkach dyscyplinarnych, spełnia te funkcje - oczywiście, w pewnym zakresie - co specyficzna Komisja Etyki Poselskiej. Sprawa jest dyskusyjna. Bardzo trudno, jednoznacznie powiedzieć, że to jest zgodne lub że to nie jest zgodne aktami wyższej rangi, na co wskazuje nasza dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Proponuję poddać ten problem pod głosowanie. Każdy z nas ma już na pewno wyrobiony pogląd na tę kwestię. Przystępujemy do głosowania zmiany nr 9. Kto jest za przyjęciem art. 204a w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się, przyjęła propozycję. Art. 2 przedstawiony jest w dwóch wariantach. Trzeba bowiem zamknąć pewien etap postępowania dotychczasowego, jeżeli chodzi o interpelacje, i przyjąć nową zasadę. Stąd są te dwa warianty. Przyznam, że podkomisja opowiada się za wariantem II z prostej przyczyny. Sprawdziliśmy, że od początku kadencji zgłoszono 3 tys. 325 interpelacji. W tej chwili w toku jest 257 interpelacji. Musimy po prostu zamknąć pewien etap, zakończyć ten etap pierwotny, przejść do nowych zasad, które właśnie Komisja przyjęła. Stąd też propozycja, aby przyjąć wariant II. Czy ktoś z państwa ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PosełMarcinLibicki">Zgadzam się, że z punktu zdrowego rozsądku pani przewodnicząca ma rację, natomiast mam podobne wątpliwości, jakie miałem poprzednio, co do zasad legislacji. Czy można przyjmować nowe zasady traktowania interpelacji, które wpłynęły pod rządami poprzednich rozwiązań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sama idea wprowadzenia tego artykułu, jak i obu wariantów, była inicjatywą z naszej strony. Naszym zdaniem regulacja przejściowa w tym zakresie jest konieczna. Rzeczywiście, mamy do czynienia z dwoma możliwymi modelami postępowania. W jednym z wariantów zakładamy, że od wejścia w życie nowych regulacji, dotyczących nowego traktowania pewnych instytucji, które istniały wcześniej, będzie obowiązywało nowe prawo. Jest też możliwość, że do tych sytuacji, które powstały pod rządami nowego prawa, przedłużamy w zakresie tych stosunków, które powstały wcześniej, niejako funkcjonowanie instytucji według starego systemu prawnego. Oba rozwiązania są do przyjęcia. Powiem krótko, jakie zagrożenia wiążą się z jednym i drugim rozwiązaniem w tym przypadku. Rzeczywiście, mamy do czynienia z interpelacjami wniesionymi pod rządami starego prawa, interpelacjami, które - jak tutaj dyskutowaliśmy -teraz będą jednak wyglądać inaczej, bo ta instytucja ulegnie zasadniczej zmianie w stosunku do stanu obowiązującego. A więc można zakładać, że jednak zostało nabyte prawo w nieco innym kształcie. Można zapytać, jak należy traktować je pod rządami nowego prawa. Z drugiej strony mamy pewne techniczne możliwości. Nie znaliśmy skali problemu, ale - jak się dowiedzieliśmy - jest kilka tysięcy interpelacji. Przepisy wariantu I do interpelacji złożonych przed dniem wejścia w życie niniejszej uchwały mają zastosowanie przepisy dotychczasowe - oznaczają, że interpelacje złożone pod rządami starych przepisów od początku kadencji, a więc tych kilka tysięcy interpelacji, w każdej chwili - teoretycznie - mogłoby być niejako ożywione. Autorzy mogliby się domagać wprowadzenia ich do porządku dziennego posiedzenia Sejmu, tak jak to stanowią obowiązujące przepisy. Są tu więc dwie racje. Z jednej strony nabycie określonego uprawnienia, a z drugiej strony pewne wymogi techniczne i ekonomika postępowania. Przedstawiając te dwa argumenty, zaproponowaliśmy takie dwa warianty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Opowiadam się za wariantem II z jednego tylko powodu. Wziąłem kalkulator i przeliczyłem, że gdybyśmy mieli co tydzień posiedzenie Sejmu i na tym posiedzeniu zawsze byłaby rozpatrzona jedna interpelacja, to tę liczbę interpelacji wyczerpaliśmy po 67 latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełJanKnapik">Chciałem podzielić się wątpliwościami. Te interpelacje zostały przyjęte i mają już swój pewien bieg. Zachodzi pytanie, czy należy je w tej chwili wycofać i rozpatrywać według nowej procedury prawnej, czy też puścić dotychczasową drogą? Tu wchodziłby w grę chyba wariant I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Interpelacji, które zostały zgłoszone pod rządami dotychczasowych uregulowań, nikt nie będzie wycofywał, bo nie ma takiej potrzeby. Natomiast jeśli chodzi o interpelacje, które mają swój bieg, to postępowanie z nimi zostanie zakończone w momencie wejścia w życie tej uchwały, jeżeli oczywiście przyjmiemy wariant II. Jeśli zaś przyjmiemy wariant I, to będziemy procedować tak długo, jak zajdzie potrzeba. Jednak, tak jak poseł Marcin Libicki sugerował, zdrowy rozsądek podpowiada optowanie za wariantem II. Szanowni państwo, wprowadzamy nową instytucję i musimy mieć na nią również czas. Dlatego też w którymś momencie trzeba zdecydować o tym. Nie ma innej rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy tylko drobną uwagę redakcyjną: nie „wniesionych”, lecz „złożonych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Tak jest. Przystępujemy do głosowania z tą drobną zmianą redakcyjną. Kto z jest za wariantem I? Stwierdzam, że nikt nie opowiedział się za wariantem I. Kto jest za wariantem II? Stwierdzam, że za wariantem II opowiedziało się 7 posłów. Czy są głosy sprzeciwu do wariantu I i II? Stwierdzam, że nie było głosów sprzeciwu. Czy są głosy wstrzymujące się? Stwierdzam, że przy 2 głosach wstrzymujących się wariant II został przyjęty. Art. 3 mówi, że: „Uchwała wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. Mamy jeszcze dwie sytuacje, które zostawiliśmy. Jest to zmiana nr 4: w art. 169 ust. 2 pkt 17 otrzymuje brzmienie: „Informacje bieżące i pytania w sprawach bieżących”. Tutaj sugerowaliśmy się wnioskami pani poseł Hanny Mierzejewskiej. Przypominam, że są zgłoszone wnioski mniejszości i Komisja nie podzieliła propozycji. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 4? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 4. Pozostał nam do przegłosowania tytuł rozdziału 4. Propozycja podkomisji jest następująca: „Interpelacje, informacje bieżące, zapytania poselskie i pytania w sprawach bieżących”. Ten tytuł konsumuje to, co właśnie Komisja ustaliła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosłankaHannaMierzejewska">Chcielibyśmy do wniosku mniejszości dopisać: „oraz pytania do Prezesa Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">A więc do tytułu pani poseł Hanna Mierzejewska zgłasza wniosek mniejszości. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tytułu rozdziału 4 w przedstawionej wersji? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła zaproponowany tytuł rozdziału 4. Pozostała nam jeszcze do przegłosowania całość sprawozdania. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem sprawozdania w wersji dzisiaj dyskutowanej i głosowanej już w poszczególnych częściach? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła sprawozdanie. Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Proponuję panią poseł Danutę Ciborowską, jako osobę, która prowadziła tę zmianę regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PosłankaDanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa ma inne propozycje? Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, żeby sprawozdawcą Komisji była posłanka Danuta Ciborowska? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie opowiedziała się za powyższą propozycją. Dziękuję bardzo, przechodzimy do spraw bieżących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Wszystkich państwa zapraszam na czwartek na godz. 11.00. Spotykamy się razem z Komisją Etyki Poselskiej. Czy ktoś chciałby wypowiedzieć się jeszcze w sprawach bieżących? Nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>