text_structure.xml
29.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełJózefZych">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Informuję, że pismem z dnia 1 lipca 2005 r. marszałek Włodzimierz Cimoszewicz skierował do Komisji wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu pani Danuty Waniek. Wstępny wniosek jest datowany na dzień 2 czerwca 2005 r., jednak dodatkowo były badane pewnego rodzaju kwestie. Wniosek ten został obszernie uzasadniony. Przypominam, że zgodnie z art. 128 regulaminu Sejmu przewodniczący Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej przesyła osobie objętej wnioskiem odpis wniosku wraz z załącznikami, wyznaczając jej termin złożenia pisemnych wyjaśnień i przedstawienia wniosków dowodowych. Dotychczas stosowaliśmy termin 14 dni, co proponuję zrobić i tym razem. Marszałek Sejmu jest obowiązany do zbadania wniosku wstępnego. Jeżeli ma jakieś zastrzeżenia, może wystąpić o jego uzupełnienie lub zwrócić się do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej o wydanie odpowiedniej opinii. Ani jedno, ani drugie w tym przypadku nie ma miejsca. Proponuję, żebyśmy podjęli decyzję o wszczęciu postępowania i wyznaczeniu 14 dni na złożenie stosownych wyjaśnień. Do reprezentowania posłów wnioskodawców upoważniony został poseł Cezary Grabarczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Jestem przedstawicielem 125 posłów wnioskodawców, którzy złożyli podpisy pod wstępnym wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pani Danuty Waniek. Popieram ten wniosek w całej rozciągłości. Jest on dość obszernie uzasadniony. Konstytucja w art. 198 ust. 1 stanowi, iż „Za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: Prezydent Rzeczypospolitej, Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów, Prezes Narodowego Banku Polskiego, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych”. Wnioskodawcy uznali, iż poprzez działanie, które doprowadziło do podjęcia uchwały nr 226/2005 z dnia 20 maja 2005 r. w sprawie mandatu Marka Ostrowskiego w radzie nadzorczej Telewizji Polskiej SA i przystąpienie do uzupełnienia składu tej rady, przewodnicząca KRRiT naruszyła trzy normy konstytucji i ustaw, w tym ustawy o radiofonii i telewizji. Naszym zdaniem zostały złamane art.: 2, 7 i 10 ust. 2 konstytucji. Art. 2 stanowi, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Zasada państwa prawnego jest jedną z zasad obowiązujących w polskim państwie. Obowiązuje także zasada wyrażona w art. 7 konstytucji, stanowiąca, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Jest to fundament ustroju Rzeczypospolitej Polskiej. Przewodnicząca KRRiT naruszyła także konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy. Zgodnie z art. 10 ust. 2 konstytucji władza sądownicza w Polsce sprawowana jest przez sądy i trybunały. Uchwała, która została podjęta z inicjatywy przewodniczącej Danuty Waniek, doprowadziła do naruszenia tych trzech konstytucyjnych zasad. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przypisała sobie kompetencje zastrzeżone dla władzy sądowniczej. Kodeks spółek handlowych reguluje nie tylko tworzenie, organizację i funkcjonowanie spółek handlowych, ale wskazuje także bezpośrednio lub pośrednio organy państwa, w tym przede wszystkim sądowe, kompetentne w sprawach wynikających ze stosunku spółki handlowej. Wygaśnięcie mandatu członka rady nadzorczej Telewizji Polskiej S.A. może być orzeczone tylko przez sąd powszechny. Reguła ta wynika z faktu, że w związku z art. 2 ksh ustalenie istnienia określonego stanu prawnego jest wyłączną kompetencją sądu powszechnego, który orzeka w tej sprawie na podstawie art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego. Uchwała wprowadzona do porządku dziennego, zaproponowana przez panią przewodniczącą, stanowi przejaw naruszenia tych zasad. Doprowadziło to do naruszenia konstytucji oraz ustawy o radiofonii i telewizji. Zgodnie z art. 9 ust. 1 tej ustawy KRRiT może podejmować uchwały jedynie na podstawie obowiązującego prawa. Ponadto w stosunku do nadawców publicznych art. 22 ust. 1 tej ustawy wyraźnie podkreśla, iż organy państwowe mogą podejmować decyzje w sprawach jednostek publicznych radiofonii i telewizji tylko w przypadkach przewidzianych ustawami.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Należy podkreślić, iż żaden przepis nie daje KRRiT kompetencji do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu członka rady nadzorczej spółki Telewizja Polska S.A. i zastępowania w ten sposób sądu. KRRiT wiedziała o tym, iż nie jest w tej sprawie właściwym organem. W dniu 17 grudnia 2004 r. został skierowany do sądu pozew o ustalenie wygaśnięcia mandatu członka rady nadzorczej Telewizji Polskiej S.A. w Warszawie Marka Ostrowskiego. Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2005 r. sąd oddalił ten pozew stwierdzając, iż KRRiT nie posiada odpowiedniej legitymacji, czyli nie może wystąpić z tego rodzaju powództwem. Po takim rozstrzygnięciu KRRiT zdecydowała się złamać prawo i wejść w kompetencje władzy sądowniczej. W dniu 20 maja 2005 r. przewodnicząca KRRiT na posiedzeniu wskazała, iż sąd nie odniósł się do pozwu zgodnie z jej oczekiwaniami. W następstwie tego poddała pod głosowanie niezgodny z prawem projekt uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu Marka Ostrowskiego w radzie nadzorczej Telewizji Polskiej S.A. i głosowała za przyjęciem przedmiotowej uchwały. Zdaniem wnioskodawców te wszystkie okoliczności, powaga i charakter stawianych pani Danucie Waniek zarzutów uzasadniają potrzebę pociągnięcia jej do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJózefZych">Zgodnie z przepisami Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jest zobowiązana przyjąć omawiany wniosek. Nie budzi on zastrzeżeń z punktu widzenia formalnoprawnego, więc możemy nadać mu dalszy bieg. Wyznaczymy termin 14 dni na złożenie przez osobę objętą wnioskiem pisemnych wyjaśnień i przedstawienie wniosków dowodowych. Po upływie tego terminu możemy wyznaczyć posiedzenie Komisji. W dniu 29 sierpnia 2005 r. odbędzie się spotkanie posłów i senatorów w związku z 25 rocznicą powstania „Solidarności”. Jeżeli nie będzie żadnych przeszkód, możemy zwołać posiedzenie Komisji i formalnie rozpocząć postępowanie. Będzie to możliwe, ponieważ zostanie zachowana ciągłość i Sejm przyszłej kadencji będzie je kontynuował. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zaproponowany tryb postępowania. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany tryb postępowania. Na tym etapie nikt nie zgłasza wniosków dowodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełJerzyMüller">Proszę, żeby wszyscy dostali uchwałę KRRiT nr 226/2005 wraz z jej uzasadnieniem. KRRiT powołuje się na określone przepisy, które powinniśmy skonfrontować z przepisami zawartymi we wniosku wstępnym. Wydaje mi się, że w trakcie któregoś posiedzenia Sejmu zostały do przewodniczącej Danuty Waniek skierowane pewne pytania. Jak pani przewodnicząca tłumaczyła tę sprawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Nie potrafię odnieść się do tego pytania. Nie uczestniczyłem w tej debacie, ponieważ jestem przewodniczącym Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Posiedzenia tej Komisji często były organizowane w czasie posiedzeń plenarnych. Wykorzystywaliśmy możliwość zebrania kworum. Z tego względu nie w każdej debacie sejmowej mogłem uczestniczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełAndrzejOtręba">Czy na posiedzeniu w sierpniu 2005 r. rozpoczniemy procedurę i będziemy pracować nad wnioskiem w normalnym trybie?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJózefZych">Tak, rozpoczniemy normalną procedurę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełAndrzejOtręba">Powinniśmy więc otrzymać odpowiednie materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJózefZych">Wszyscy członkowie otrzymają całość materiałów. Przystępujemy do omówienia punktu drugiego porządku obrad, czyli rozpatrzenia sprawozdania z działalności Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu IV kadencji. Zgodnie z regulaminem każda Komisja ma obowiązek przedłożenia sprawozdania ze swojej działalności. Projekt takiego sprawozdania na dzień dzisiejszy został także przygotowany. Obejmuje on okres od dnia 23 października 2001 r., czyli od czasu powołania Komisji, do dnia 29 lipca 2005 r., czyli do dnia dzisiejszego. Sprawozdanie Komisji składa się z trzech części. Pierwsza dotyczy spraw związanych z powołaniem i działalnością Komisji. Przytoczę jej brzmienie: „Skład Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej został wybrany uchwałą Sejmu na jego pierwszym posiedzeniu w dniu 23 października 2001 r. Pierwsze posiedzenie Komisji, na którym dokonano wyboru jej Prezydium, odbyło się 24 października 2001 r. W skład Prezydium weszli następujący posłowie: Lech Kaczyński - przewodniczący Komisji (PiS), Bogdan Lewandowski - zastępca przewodniczącego Komisji (SLD), Jerzy Müller - zastępca przewodniczącego Komisji (SLD-UP) oraz Michał Stuligrosz - zastępca przewodniczącego Komisji (PO). Przewodniczący Lech Kaczyński zrzekł się swej funkcji na dziewiątym posiedzeniu Komisji w dniu 16 kwietnia 2002 r. Na dziesiątym posiedzeniu Komisji w dniu 24 maja 2002 r. 14 głosami, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się, wybrano na przewodniczącego Komisji posła Józefa Zycha (PSL), który pełnił funkcję przewodniczącego do końca kadencji. Pozostały skład członków Prezydium Komisji nie zmienił się. Komisja działa w oparciu o przepisy Konstytucji RP, ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu (Dz.U. z 1982, nr 11, poz. 84 z późn. zm.) oraz art. 127–130 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z art. 127 ust. 1 regulaminu Sejmu w postępowaniu przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego. Do zakresu działania Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej należy prowadzenie postępowania w sprawie badania zasadności skierowanych do niej wniosków wstępnych o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej osób zajmujących określone ustawą najwyższe stanowiska państwowe. Komisja na wniosek marszałka Sejmu może zgodnie z art. 127 ust. 2 wydać opinię przed rozpoczęciem procedowania, czy wniosek wstępny odpowiada warunkom określonym w ustawie. Opinia ta służy marszałkowi Sejmu do podjęcia decyzji o skierowaniu wniosku pod obrady Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. W IV kadencji Sejmu do Komisji zostały skierowane przez marszałka Sejmu dwa wnioski wstępne: 1) wniosek wstępny o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza oraz 2) wniosek wstępny o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek. Do skierowanych przez siebie wniosków marszałek nie miał zastrzeżeń, że nie odpowiadają one warunkom określonym w ustawie o Trybunale Stanu, w związku z tym nie zwrócił się do Komisji o przedstawienie opinii”. Druga część sprawozdania poświęcona została kwestii rozpatrywanych wniosków, które zostały skierowane do Komisji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełJózefZych">Część ta brzmi następująco: „Ustalając plan działań Komisji w IV kadencji Sejmu, wzięto pod uwagę zobowiązania Komisji do kontynuowania postępowań zgodnie z art. 13a ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu, które nie znalazły rozstrzygnięcia podczas III kadencji. W związku z decyzją Prezydium Sejmu Komisja podjęła prace nad następującymi wnioskami wstępnymi skierowanymi jeszcze w III kadencji do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej: 1) z dnia 22 czerwca 1992 r. o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej przed Trybunałem Stanu generała Wojciecha Jaruzelskiego, byłego Prezydenta PRL, i generała Czesława Kiszczaka, byłego ministra spraw wewnętrznych PRL za zniszczenie stenogramów z posiedzeń Biura Politycznego KC PZPR z lat 1982–89. Komisja odbyła w tej sprawie 11 posiedzeń. Posiłkując się trzema opiniami, umorzyła postępowanie z powodu przedawnienia. Komisja wystąpiła z wnioskiem o umorzenie postępowania. Marszałek Sejmu, równocześnie przewodniczący Zgromadzenia Narodowego, postanowieniem z dnia 29 grudnia 2003 r. postępowanie to umorzył. Sprawozdawcą Komisji z jej upoważnienia został poseł Bogdan Lewandowski. 2) z dnia 2 kwietnia 1998 r. o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej Zbigniewa Siemiątkowskiego i Leszka Kubickiego za podjęcie decyzji o ujawnieniu do publikacji akt śledztwa prokuratury Warszawskiego Okręgu Wojskowego w sprawie domniemanego udzielania informacji obcemu wywiadowi przez Józefa Oleksego. Komisja odbyła 7 posiedzeń w tej sprawie. Jednogłośnie uznała, że wniosek wstępny nie spełnia wymogów formalnych w stosunku do Zbigniewa Siemiątkowskiego, gdyż nie spełnia ich do Leszka Kubickiego. Z tego powodu Komisja opowiedziała się za umorzeniem postępowania wobec obydwu ministrów. W sprawie tej wnioskodawcy nie uzupełnili tego wniosku. Na podstawie art. 13 ust. 3 ustawy o Trybunale Stanu stwierdzono umorzenie postępowania w tej sprawie. Wnioski wstępne rozpatrywane przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej, skierowane do Komisji w IV kadencji Sejmu RP: 1) z dnia 2 kwietnia 1998 r. o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej Emila Wąsacza za wadliwe prywatyzacje: Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA, Domów Towarowych „Centrum” SA oraz Telekomunikacji Polskiej SA. Komisja odbyła 43 posiedzenia w tej sprawie, podczas których nie korzystała z opinii. W posiedzeniach Komisji uczestniczył były minister skarbu państwa Emil Wąsacz, jego obrońca mecenas Jerzy Zimowski oraz przedstawiciel wnioskodawców poseł Janusz Dobrosz. Komisja przesłuchała w sprawie 22 świadków. Przeanalizowała materiały dowodowe przekazane Komisji na jej wniosek przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Wysłuchała także wyjaśnień Emila Wąsacza. Biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności, Komisja jednogłośnie podjęła uchwałę o rekomendowaniu Sejmowi wniosku o postawienie byłego ministra Emila Wąsacza przed Trybunałem Stanu. Komisja upoważniła przewodniczącego Komisji Józefa Zycha do reprezentowania sprawozdania przed Sejmem oraz zaproponowała dwóch oskarżycieli przed Trybunałem Stanu, posłów: Andrzeja Otrębę oraz Marka Kotlinowskiego. Do sprawozdania Komisji żaden z posłów nie zgłosił wniosków mniejszości. W dniu 27 lipca 2005 r. na 108 posiedzeniu Sejmu Sejm 306 głosami, przy 8 przeciwnych i 15 wstrzymujących się poparł wniosek Komisji o postawienie przed Trybunałem Stanu Emila Wąsacza, zgodnie z zarzutami przedstawionymi we wniosku wstępnym. 2) z dnia 1 lipca 2005 r. o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek za podejrzenie doprowadzenia do podjęcia przez KRRiT uchwały sprzecznej z Konstytucją RP oraz przepisami obowiązującej ustawy. Komisja odbyła w tej sprawie jedno posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełJózefZych">Zgodnie z art. 8 ustawy o Trybunale Stanu przewodniczący Komisji przesłał Danucie Waniek kopie wniosku wstępnego, informując ją o prawie do złożenia pisemnych wyjaśnień i wniosków dowodowych. Poinformowana została również o możliwości skorzystania z pełnomocnika w trakcie posiedzeń”. W trzeciej części sprawozdania omawiana jest inicjatywa ustawodawcza. Zajmowaliśmy się tu głównie sprawą nowelizacji ustawy o Trybunale Stanu. Trzecia część brzmi następująco: „Sejm na 38 posiedzeniu w dniu 19 grudnia 2002 r. skierował prezydencki projekt ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Stanu do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druk nr 1151). Komisja skorzystała z przysługującego jej prawa inicjatywy ustawodawczej i w dniu 9 maja 2003 r. skierowała do marszałka Sejmu projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Stanu. W dniu 20 maja 2003 r. marszałek skierował projekt ustawy do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druk nr 1588). Porównując obydwa projekty, Komisje uznały, iż prezydencki projekt zmiany ustawy o Trybunale Stanu nie uwzględnił kilku istotnych problemów o charakterze merytorycznym, porządkowym i legislacyjnym, z czym zgodzili się przedstawiciele rządu i Prezydenta RP. Zdaniem Komisji rzeczą logiczną było, aby te projekty połączyć i procedować nad nimi jednocześnie. Za najważniejszą sprawę przy nowelizacji ustawy Komisje uznały problem postępowania w razie upływu dziesięcioletniego okresu przedawnienia w stosunku do Prezydenta oraz innych osób. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą w takim przypadku decyzję o umorzeniu podejmował w stosunku do Prezydenta marszałek Sejmu, jako przewodniczący Zgromadzenia Narodowego, lub sam marszałek Sejmu w stosunku do innych osób. Następnym ważnym zagadnieniem, które rozstrzygnęła ustawa, był problem równoczesnego prowadzenia sprawy przez prokuraturę w razie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez osobę, która podlega orzecznictwu Trybunału Stanu, oraz sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej, gdy chodzi o odpowiedzialność konstytucyjną albo karną i konstytucyjną. Ponadto zaproponowano uregulowanie sprawy przesłuchania świadków z uwzględnieniem zapisów ustawy o ochronie danych osobowych oraz sprawy przesłuchania osób, które ujawniają tajemnice państwowe i służbowe. Zaznaczyć należy, że nowelizacja ustawy nie pociągnęła za sobą obciążeń budżetu państwa ani nie była objęta prawem Unii Europejskiej. W dniu 25 czerwca 2003 r. sprawozdanie zostało przyjęte przez obie Komisje i przekazane marszałkowi Sejmu (druk nr 1725). W dniu 9 lipca 2003 r. podczas plenarnego posiedzenia Sejmu odbyło się drugie czytanie projektu ustawy, a rozpatrzenie sprawozdania obu Komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Stanu (druk nr 1870) zostało przyjęte przez Sejm w dniu 29 sierpnia 2003 r. W dniu 18 września 2003 r. Prezydent RP podpisał ustawę. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej pracując pod przewodnictwem marszałka Sejmu, doktora nauk prawnych Józefa Zycha z pełnym zaangażowaniem posłów realizowała przydzielone jej zadania zlecone przez Sejm. Zaznaczyć należy, że od początku prac Komisji zdecydowana większość posłów legitymuje się wykształceniem prawniczym.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełJózefZych">Ma to niebagatelne znaczenie w rozpatrywaniu skomplikowanych spraw z zakresu odpowiedzialności konstytucyjnej. Merytoryczne przygotowanie członków Komisji i zaangażowanie ich w jej prace doprowadziło do zakończenia zaległych z poprzednich kadencji spraw oraz zrealizowania zadań bieżących. W swojej pracy posłowie kierowali się wyłącznie zasadą obiektywizmu, nie przedkładając w swojej działalności spraw politycznych. Uwidoczniło się to w prawie jednomyślnym podejmowaniu większości uchwał w trakcie prac Komisji”. Dziękuję serdecznie wszystkim członkom Komisji, a w szczególności członkom Prezydium. Dziękuję posłom, którzy pracowali głównie nad ostatnim sprawozdaniem w sprawie Emila Wąsacza. Żaden z klubów nie zakwestionował trybu postępowania dowodowego, w tym zgłoszonych dowodów i wniosków, co świadczy o odpowiednim zgromadzeniu materiału dowodowego. Po decyzji Sejmu pomożemy Biuru Legislacyjnemu KS, ponieważ marszałek Sejmu nada bieg sprawie. Ostatnią kwestią jest współpraca z sekretariatem Komisji. Układała się ona bardzo dobrze. Nieraz panie pracujące w sekretariacie miały ogromne problemy z uzyskaniem potrzebnych Komisji materiałów. Otrzymałem upoważnienie od Komisji, abym wystąpił do szefa Kancelarii Sejmu o przyznanie pracownikom sekretariatu specjalnych nagród. Odpowiednie środki znajdują się w budżecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełAndrzejGawłowski">Nie chcę się odnosić do meritum tego sprawozdania, tym bardziej że zostałem włączony do składu Komisji pod koniec jej prac. Po uważnym przeczytaniu tego tekstu widzę w nim wiele błędów redakcyjnych. Pozwolę sobie przekazać tekst sprawozdania z moimi odręcznymi uwagami. Na str. 3 sprawozdania, gdzie omawiana jest kwestia wniosku wstępnego o pociągnięcie do odpowiedzialności generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka, sprawozdanie kończy się zdaniem: „Sprawozdawcą Komisji z jej upoważnienia został poseł Bogdan Lewandowski”. Brakuje tu dalszego ciągu sprawy, wyjaśnienia, co się dalej ze sprawą działo, czy trafiła pod obrady Sejmu, a jeśli tak, to kiedy i z jaką konkluzją. Nie ma odpowiedniego zakończenia tego punktu. Jest to jedyna uwaga natury merytorycznej, którą chciałem podnieść.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełBogdanLewandowski">Jeśli chodzi o uwagę posła Andrzeja Gawłowskiego, w międzyczasie nastąpiła zmiana ustawy o Trybunale Stanu. W związku z tym decyzja marszałka definitywnie całą sprawę rozstrzygała. Nie było prawnej możliwości prowadzenia tego postępowania. Może należy skreślić zdanie odnoszące się do sprawozdawcy. Jest ono rzeczywiście mylące. Wraz z posłami Andrzejem Otrębą i Józefem Zychem jesteśmy jedynymi, którzy pracujemy w tej Komisji od samego początku. W porównaniu z poprzednią kadencją znacznie mniej było zamieszania o charakterze politycznym. Finał działań ze sprawą ministra Emila Wąsacza wyraźnie dowodzi, że nastąpiło wyraźne zmniejszenie toczonych walk politycznych. Patrzyłem na różne rozstrzygnięcia Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Jest to jedyny przypadek, w którym Komisja wypowiedziała się jednogłośnie. Podejrzewam, że trudno będzie o taki wynik w przyszłych kadencjach. Być może sprawa ministra Emila Wąsacza będzie przedmiotem prac studyjnych. Z tego powodu możemy mieć satysfakcję. Nie była to jednak jedyna praca, jaką wykonaliśmy. Przyjmowaliśmy sprawy zaległe, które już dawno powinny być rozwiązane, w tym np. sprawę generała Wojciecha Jaruzelskiego. Komisje wielokrotnie mogły to rozstrzygnąć, przesuwały jednak prace do komisji następnych kadencji. Nasza Komisja po prostu zdobyła się na działanie i tę sprawę definitywnie rozstrzygnęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełMichałStuligrosz">Oczywiście nie wiemy, jaki będzie skład przyszłej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Z całą pewnością Komisja będzie musiała pomóc w rozstrzygnięciu problemu, który od kilkunastu miesięcy stoi przed wszystkimi klubami parlamentarnymi. Myślę o inicjatywie instytucjonalnego pozbycia się przez posłów immunitetów. Ta kwestia była wstępnie omawiana. Myślę, że ci, którzy będą w następnej kadencji członkami Komisji, powinni odważniej sięgać po rozstrzygnięcia innych parlamentów, aby pokazać wszystkie aspekty tego rodzaju rozwiązania. Przy rozpoczynaniu dyskusji na ten temat dobrze jest posiadać odpowiednią wiedzę, w jaki sposób te sprawy są regulowane nie tylko w innych parlamentach, ale także w systemie sądowniczym i innych organach państwa, które korzystają z immunitetu. Myślę, że będziemy mieli okazję częściej konfrontować te sprawy z innymi państwami.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJózefZych">Komisja zebrała dane na ten temat ze wszystkich państw Unii Europejskiej. Gdy byłem w Rzymie, zainteresowałem się sprawą immunitetu. Sytuacja była zbliżona do polskiej. Najpierw zaatakowano immunitet formalny, czyli samo uzyskiwanie zgody. Pozostawiono immunitet materialny. Rozpoczął się wówczas odwet policji i sądów na posłach. Jeden z posłów ma w sądzie 68 spraw, co jest przejawem jego gnębienia. Według prawa włoskiego było to jednak możliwe. Obecnie parlament włoski przystąpił od nowa do prac mających na celu przywrócenie immunitetu formalnego. Proszę pamiętać o tym, że, w odróżnieniu do posłów, sędziowie i prokuratorzy mają immunitet dożywotni. Sędziowie mają zabezpieczony w konstytucji problem wynagrodzenia. Porównanie zakresu odpowiedzialności sędziów i posłów oraz ich wynagrodzenia daje, niestety, negatywne wrażenie. Posłowie sami ulegają takiej presji. Nieporozumieniem było porównywanie wynagrodzenia posła do wynagrodzenia otrzymywanego przez podsekretarza stanu. Wiemy, jaki jest zakres prac i odpowiedzialności posła, a jaki podsekretarza stanu. Będziemy jeszcze wracać do kwestii immunitetu. W moim przekonaniu nie jest jeszcze odpowiedni czas, żeby w Polsce zlikwidować tę instytucję. W Parlamencie Europejskim nikt się nie podejmuje takiego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełMichałStuligrosz">Ja jestem akurat zdecydowanie przeciwny tej inicjatywie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełAndrzejGawłowski">Nie ograniczałbym tej dyskusji jedynie do immunitetu formalnego posła. Uważam, że wymaga to szerszej debaty na temat statusu posła. Będąc po raz pierwszy w Sejmie, natknąłem się na różne sytuacje, w których określenie mojego statusu prawnego, pracowniczego, zdolności kredytowej i bardzo wielu innych rzeczy było pod dużym znakiem zapytania. Musiałem często tłumaczyć, kim jestem, kto jest moim pracodawcą i jaki jest mój status. Nie jest to jedynie kwestia formalnego immunitetu i legitymacji, którą możemy pokazać policjantowi, który nas zatrzymuje np. za przekroczenie prędkości. Jest wiele innych aspektów, w tym np. ubezpieczenie zdrowotne oraz kwestia, czy ten tytuł i związane z nim przywileje pozostaną do końca życia, kwestia bieżącego uposażenia, zabezpieczenia na przyszłość, ewentualnej rekompensaty za wszystkie trudności związane z zawodem posła, w tym kadencyjności.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełJózefZych">Od początku zwracałem na to uwagę. Rozpocząłem rozmowy z ówczesnym ministrem pracy, żeby uregulować sytuację prawną posła i senatora. Gdy rozpoczęto przeciwko nam walkę, trzeba było iść za ciosem, wskazując odpowiednie sytuacje. Wszystkie kluby nagle z tego zrezygnowały. Nie należało ulegać wtedy żadnej presji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełAndrzejOtręba">Nie powinna być to domena naszej Komisji, lecz Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Należy stwierdzić, że jesteśmy posłami z wyboru, ale stosunku pracy z wyboru nie mamy. Posłowie nie mają ubezpieczenia chorobowego. Powstaje problem, gdy poseł zachoruje po wyborach i nie ma dokąd wrócić, bo przez 12 lat był posłem, a jego poprzedni zakład pracy może już nie istnieć. Uważam, że protest marszałka Donalda Tuska w sprawie odpraw poselskich jest skandalem. Marszałek Sejmu ma podpisaną umowę o pracę, a więc na zakończenie kadencji dostaje odprawę. Tu pojawia się dwulicowość, że posłowie nie powinni dostać odprawy, a marszałek z tytułu umowy o pracę taką odprawę otrzymuje. Donald Tusk o tym jednak nie wspomniał.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJózefZych">Jest tu pewne nieporozumienie. Platforma Obywatelska występuje o to, żeby posłów, którzy nie zostali wybrani, pozbawić trzymiesięcznej odprawy. Cała „budżetówka” ma natomiast sześciomiesięczną odprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełAndrzejOtręba">Myślę, że nigdy nie dojdziemy do porozumienia właśnie dlatego, że nie ma do tego odpowiedniej woli.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełMichałStuligrosz">Jest jeden argument, który za tym przemawia. Należy o tym mówić na początku kadencji, jeśli chce się wprowadzić jakiekolwiek uregulowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełJózefZych">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja sprawozdanie z działalności Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu IV kadencji przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie z działalności Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu IV kadencji. Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>