text_structure.xml 74 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełMarekSawicki">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. W porządku obrad jest przewidziane zaopiniowanie projektu ustawy budżetowej na rok 2004 w zakresie części właściwych dla Komisji Gospodarki. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała porządek obrad. Przystępujemy do jego realizacji. Część budżetową 60 zreferuje przedstawiciel Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiceprezesWyższegoUrzęduGórniczegoJanSzczerbiński">Przekazaliśmy Komisji projekt budżetu Wyższego Urzędu Górniczego. Przedstawiając jego podstawowe wielkości, zwrócę uwagę na kilka zasadniczych spraw. Znowelizowana ustawa - Prawo geologiczne i górnicze, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2002 r., poszerzyła zadania urzędów górniczych. Przejęły one od ministra środowiska, kompetencje wojewodów i starostów w zakresie nadzoru nad wydobywaniem kopalin pospolitych. Tym samym przejęliśmy nadzór i kontrolę nad ponad 3100 zakładami odkrywkowymi, wydobywającymi kopaliny pospolite. Poza tym poszerzony został zakres obowiązków urzędów górniczych o nadzór i kontrolę nad wykonywaniem przez zakłady górnicze obowiązków w zakresie rekultywacji i zagospodarowania terenów po działalności górniczej. Na mocy znowelizowanej ustawy - Prawo geologiczne i górnicze, organy nadzoru górniczego reprezentują Skarb Państwa wówczas, gdy nie istnieje już zakład górniczy odpowiedzialny za szkody wywołane jego funkcjonowaniem, lub następca prawny tego zakładu. Na dzień 30 września br. okręgowe urzędy górnicze prowadziły 13 spraw dotyczących szkód górniczych. Zgodnie z ustawą o systemie oceny zgodności prezes Wyższego Urzędu Górniczego będzie pełnił od 1 stycznia 2004 r. funkcję wyspecjalizowanego organu sprawującego kontrolę nad wprowadzonymi do obrotu wyrobami przeznaczonymi do stosowania w górnictwie. Dla zrealizowania tych nowych zadań niezbędne stały się zmiany w strukturze organizacyjnej i strukturze zatrudnienia. Poszukujemy nowych pracowników posiadających doświadczenie w dziedzinie ochrony środowiska, pracowników inspekcyjno-technicznych z zakresu górnictwa odkrywkowego. Trzy razy zamieściliśmy w Biuletynie Służby Cywilnej ogłoszenie o naborze pracowników o takich specjalizacjach, ale nadal mamy kłopoty z obsadą wolnych stanowisk, szczególnie poza terenem Śląska. Od 1999 r. zlikwidowaliśmy, w ramach restrukturyzacji, okręgowe urzędy w Sosnowcu, Częstochowie, Wałbrzychu i ostatnio w Bytomiu. Jednocześnie zwiększaliśmy zatrudnienie w urzędach, które przejęły nadzór i kontrolę nad zakładami wydobywającymi kopaliny pospolite. Zakładany na 2004 r. stan zatrudnienia wynosi 571 etatów, w tym w Wyższym Urzędzie Górniczym - 147 etatów. Pracownicy techniczno-inspekcyjni stanowią około 70 proc. wszystkich zatrudnionych. Średnie wynagrodzenie wynosi 4870 zł w Wyższym Urzędzie Górniczym i 4656 zł w urzędach okręgowych. Na 2004 r. dochody Wyższego Urzędu Górniczego zostały zaplanowane w kwocie 1120 tys. zł, tj. o 7,4 proc. więcej niż przewidywane wykonanie dochodów w 2003 r. Główną pozycję (około 87 proc.) stanowią opłaty egzaminacyjne wnoszone przez osoby ubiegające się o stwierdzenie kwalifikacji. Wydatki na 2004 r. zaplanowano w wysokości 52.723 tys. zł. Struktura wydatków przedstawia się w następujący sposób: wydatki na cele budżetowe - 93,4 proc., świadczenia dla osób fizycznych - 0,8 proc. Na wydatki pozapłacowe przeznaczono 6754 tys. zł, a na wydatki majątkowe 3085 tys. zł. Kwoty te stanowią odpowiednio 12,8 proc. i 5,8 proc. wydatków ogółem. Najwyższą pozycją wydatków majątkowych jest kwota 2200 tys. zł przeznaczona na modernizację i adaptację budynku dla potrzeb trzech okręgowych urzędów górniczych i centralnego archiwum.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiceprezesWyższegoUrzęduGórniczegoJanSzczerbiński">Budynek ten otrzymaliśmy w trwały zarząd od prezydenta Katowic. Obliczyliśmy, że po 4 latach jego użytkowania ta kwota zostanie zrównoważona kwotą wydatków, które musiałyby ponieść urzędy na opłaty czynszowe, gdyby nadal wynajmowały pomieszczenia biurowe. Przy Wyższym Urzędzie Górniczym prowadzony jest Zakład Obsługi Gospodarczej, w którym stan zatrudnienia wynosi 25 etatów, a średnia płaca - 1453 zł. Jego działalność jest finansowana ze środków budżetowych Wyższego Urzędu Górniczego oraz z wypływów ze sprzedaży wydawanego przez to gospodarstwo pomocnicze specjalistycznego miesięcznika „Bezpieczeństwo i Ochrona Środowiska”. Chcę jeszcze zwrócić uwagę Komisji na planowany wzrost niektórych wydatków w porównaniu z przewidywanym ich wykonaniem w 2003 r. Na wynagrodzenia przeznaczona została kwota 35.799 tys. zł, co oznacza, że wydatki w tej pozycji wzrosną o 3 proc. Wydatki na zagraniczne podróże służbowe wzrosną z 69 tys. zł do 108 tys. zł, tj. o 56,5 proc. Jest to spowodowane tym, że nasilą się kontakty zagraniczne Wyższego Urzędu Górniczego w związku z integracją Polski z Unią Europejską. Poza tym musieliśmy przewidzieć wydatki związane z organizacją i współudziałem w organizacji międzynarodowych imprez. W przyszłym roku odbędzie się w Polsce dziesiąte spotkanie prezesów urzędów górniczych oraz międzynarodowe zawody ratowniczych. Dwa lata temu polska drużyna zajęła na takich zawodach pierwsze miejsce a w tym roku drugie. Planowane na 2004 r. wydatki bieżące pozapłacowe będą stanowiły 99,5 proc. przewidywanego wykonania takich wydatków w tym roku. Wydatki majątkowe wzrosną o 264 proc. głównie dlatego, że zamierzamy zakończyć w 2004 r. modernizację budynku w Katowicach i jeszcze w tym samym roku przenieść do niego 3 okręgowe urzędy górnicze oraz zorganizować centralne archiwum dokumentacji technicznej. Na zakończenie zwracam się do Komisji z prośbą o pozytywne zaopiniowanie zaprezentowanego projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś ma uwagi do tej części budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełBronisławDankowski">Zaplanowane wydatki ogółem wzrosną o 8,2 proc., zaś wydatki bieżące o 4,3 proc. w stosunku do przewidywanego wykonania w 2003 r. W kontekście reformy górnictwa ten wzrost wydatków wywołuje co najmniej zdziwienie. Według mojej oceny, z roku na rok powinna się zmniejszać, a nie zwiększać ilość środków na funkcjonowanie Wyższego Urzędu Górniczego. Należałoby więc bliżej przyjrzeć się zakresowi zadań i obowiązków przypisanych jego komórkom organizacyjnym. Nazwy niektórych departamentów sugerują, iż ich zadania pokrywają się z niektórymi zadaniami Ministerstwa Środowiska oraz Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Uważam, że Wyższy Urząd Górniczy powinien się zreformować i konstruować swój budżet na dany rok odpowiednio do obszaru jego działalności oraz stanu finansów państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy pan prezes chciałby odnieść się do tych zarzutów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiceprezesWUGJanSzczerbiński">Nie zostały one sformułowane precyzyjnie i dlatego nie wiem, co pan poseł Bronisław Dankowski miał na myśli mówiąc, że zadania niektórych departamentów Wyższego Urzędu Górniczego pokrywają się z zadaniami Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. My mamy zupełnie inne kompetencje. Faktem jest, iż w wyniku reformy górnictwa węgla kamiennego zmniejszył się obszar działalności Wyższego Urzędu Górniczego. Dlatego zlikwidowaliśmy już 4 okręgowe urzędy górnicze i zmniejszyliśmy zatrudnienie o około 70 osób w urzędach, które obejmują kontrolą górnictwo węgla kamiennego. Proszę nie zapominać o tym, że Urząd otrzymał nowe zadania, a mianowicie nadzór nad zakładami wydobywającymi kopaliny pospolite. Obecnie jest ich zarejestrowanych 3150. Te zakłady są usytuowane na terenie całego kraju, a zwłaszcza na środkowym i północnym obszarze Polski. Podczas prezentacji projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego wspomniałem o jeszcze dwóch innych nowych zadaniach. Otóż organy nadzoru górniczego przejęły kompetencje następcy prawnego, odpowiedzialnego za szkody wywołane ruchem zakładów górniczych, które uległy całkowitej likwidacji. Drugie zadanie wynika z ustawy o systemie oceny zgodności. Wydatki w pozycjach, które wymieniłem, zostały zwiększone w niewielkim stopniu. Uważam, iż nie można nam zarzucić, że nieracjonalnie gospodarujemy pieniędzmi budżetu państwa. Przykładem tego są wydatki poniesione na modernizację budynku w Katowicach, które zwrócą się po czterech latach, gdyż budżet państwa nie będzie ponosił wydatków na opłaty czynszowe za lokale biurowe, które obecnie są wynajmowane przez 3 okręgowe urzędy górnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Oddaję głos panu posłowi Janowi Chojnackiemu, który przygotował koreferat do tej części projektu ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJanChojnacki">Wyższy Urząd Górniczy działa na podstawie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze. Przypomnę, iż podstawowym zadaniem Urzędu, wynikającym z art. 109 tej ustawy, jest sprawowanie nadzoru i kontroli nad ruchem zakładów górniczych w zakresie: - bezpieczeństwa i higieny pracy oraz bezpieczeństwa pożarowego, - ratownictwa górniczego, - gospodarki złożami kopalin w procesie ich wydobywania, - ochrony środowiska, w tym zapobiegania szkodom, - budowy zakładów górniczych, - likwidacji zakładów górniczych, rekultywacji gruntów i zagospodarowania terenów po działalności górniczej. Z przyzwyczajenia przypisujemy Wyższemu Urzędowi Górniczemu ten zakres kontroli i nadzoru tylko w odniesieniu do kopalń węgla kamiennego, podczas gdy od 1 stycznia 2002 r. ustawa - Prawo geologiczne i górnicze powierzyła Urzędowi sprawowanie funkcji nadzoru i kontroli nad wydobywaniem wszystkich kopalin, zarówno podstawowych, jak i pospolitych, czyli nad zakładami górniczymi funkcjonującymi na terenie całego kraju. Od 1 stycznia 2004 r. prezes Wyższego Urzędu Górniczego będzie sprawował kontrolę nad dopuszczeniem do eksploatacji w tych zakładach urządzeń i maszyn górniczych. Zatem redukowanie wydobycia węgla kamiennego nie oznacza, że odpowiednio zmniejsza się obszar działania Wyższego Urzędu Górniczego i jego obowiązki, gdyż w Polsce kopaliną są wszystkie surowce, które znajdują się w głębi ziemi, a nie tylko węgiel kamienny. Na Śląsku zmniejszyła się liczba kopalń węgla kamiennego, ale też przeprowadzono restrukturyzację urzędów górniczych, polegającą bądź na likwidacji bądź na ich łączeniu. Koszty funkcjonowania 3 urzędów górniczych zostaną zmniejszone, gdy będą miały swoje siedziby w budynku przejętym przez miasto Katowice po likwidacji kopalni „Kleofas”, a następnie przekazanym Wyższemu Urzędowi Górniczemu. Jego zadania i kompetencje w żadnej mierze nie pokrywają się z działalnością Ministerstwa Środowiska oraz Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Podczas prac w Sejmie nad prawem geologicznym i górniczym została zgłoszona propozycja podporządkowania Wyższego Urzędu Górniczego ministrowi gospodarki. Takie rozwiązanie oznaczałoby, że właściciel wyznaczy organ kontrolujący i będzie sprawował nad nim kontrolę. Taki układ byłby nieprzejrzysty i pozwalałby na ukrywanie nieprawidłowości wykrytych przez organ kontrolujący. Odniosę się teraz do projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego. Dochody zostały zaplanowane w kwocie 1120 tys. zł. Zasadniczą pozycję stanowią opłaty egzaminacyjne wnoszone przez osoby ubiegające się o stwierdzenie kwalifikacji wymaganych od dozoru górniczego na wyższych szczeblach kierowniczych. Wysokość dochodów z tego tytułu jest wielkością szacunkową, gdyż trudno jest dokładnie przewidzieć, ile osób przystąpi w następnym roku do egzaminu. Po 9 miesiącach tego roku łączna kwota opłat wyniosła 1051 tys. zł i była wyższa od kwoty zapisanej w ustawie budżetowej na 2003 r., ale nie jest to przesłanka do podwyższenia planowanych dochodów na 2004 r. Wydatki ogółem zostały zaplanowane w kwocie 52.723 tys. zł. Z tej kwoty na wynagrodzenia przeznaczono 35.799 tys. zł. W stosunku do 2003 r., wynagrodzenia wzrosną o 3 proc., czyli zgodnie ze wskaźnikiem odnoszącym się do pracowników sfery budżetowej. Przewidziano wzrost wydatków mających związek z integracją Polski z Unią Europejską. Chodzi o wydatki na podróże służbowe, dla których wskaźnik wzrostu wynosi 56,5 proc, ale kwotowo są one wyższe od przewidzianych w budżecie na 2003 r. raptem o 39 tys. zł. Analizując przyczyny planowanego wzrostu wydatków, nie można pominąć tego, że w 2004 r. Wyższy Urząd Górniczy będzie organizatorem spotkania szefów urzędów górniczych krajów europejskich oraz współorganizatorem międzynarodowych zawodów ratowniczych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełJanChojnacki">Główną pozycją wydatków majątkowych są nakłady na modernizację i adaptację budynku w Katowicach. Przypomnę, że Komisja postulowała, aby Wyższy Urząd Górniczy podjął starania o przejęcie budynku biurowego po którejś kopalni w stanie likwidacji. Przywiązywaliśmy także dużą wagę do utworzenia centralnego archiwum dokumentacji technicznej, zwłaszcza do zgromadzenia w nim dokumentacji pozostałej po zlikwidowanych kopalniach. Być może kiedyś mapy zasobów okażą się potrzebne. Poza tym na terenach po zlikwidowanych kopalniach będzie rozwijała się działalność gospodarcza. Potencjalni inwestorzy muszą wiedzieć, co znajduje się kilka czy kilkanaście metrów pod powierzchnią, na której zamierzają wybudować obiekty przemysłowe. Reasumując, wnoszę o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego na rok 2004.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś chciałby zabrać głos na temat tej części budżetowej? Nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała część budżetową 60 - Wyższy Urząd Górniczy. Przystępujemy do rozpatrzenia części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Planowane dochody i wydatki w tej części zreferuje prezes RCSS, pan Lech Nikolski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezesRządowegoCentrumStudiówStrategicznychLechNikolski">Rządowe Centrum Studiów Strategicznych jest państwową jednostką organizacyjną podległą Prezesowi Rady Ministrów. W tej formule RCSS funkcjonuje od 1 stycznia 1997 r. W tej części budżetowej wydatki zostały zaplanowane w dwóch działach. W dziale 750 - Administracja publiczna przewidziano wydatki w wysokości 11.775 tys. zł. Ten limit wydatków jest wyższy od tegorocznego o 2,8 proc. W dziale 752 - Obrona Narodowa limit wydatków został określony na kwotę 10 tys. zł. Główną pozycją w dziale 750 stanowi kwota 7300 tys. zł przeznaczona na wynagrodzenia osobowe z pochodnymi. Ta pozycja wydatków stanowi niecałe 62 proc. wydatków ogółem na finansowanie podstawowej działalności RCSS. Na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą (rozdział 75064), czyli m. in. na pokrycie kosztów uczestnictwa w konferencjach i seminariach OECD, ONZ, pracach Komitetu VASAB, przeznacza się 268 tys. zł. Planowane wydatki w tym rozdziale są niższe o 16,2 proc. od przewidywanego wykonania w 2003 r. Planowany stan zatrudnienie w 2004 r. to 150 etatów. Dla pracowników służby cywilnej i dyrektora generalnego jest przewidzianych łącznie 130 etatów, a dla pozostałych pracowników 17 etatów. W tej liczbie uwzględnione są etaty dla prezesa i wiceprezesów. Ponadto w CRSS będą 3 etaty dla żołnierzy zawodowych. Na zakupy inwestycyjne przeznacza się 275 tys. zł. Nastąpi zwiększenie wydatków w stosunku do przewidywanego wykonania w 2003 r., z tym że w tym roku RCSS zrezygnowało z jednego zakupu inwestycyjnego. Rządowe Centrum Studiów Strategicznych prowadzi prace analityczne i doradcze na rzecz Prezesa Rady Ministrów i Rady Ministrów, w tym prace związane z programowaniem strategicznym oraz prognozowaniem rozwoju gospodarczego i społecznego kraju. Poza tym zapewniamy obsługę Międzyresortowego Zespołu do Prognozowania Popytu na Pracę. Jest on organem pomocniczym Rady Ministrów. Obecnie RCSS przygotowuje się do wykonywania kilku nowych zadań, m. in. przejmujemy od jednego z departamentów Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zadania związane z badaniem opinii publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś chciałby zadać panu ministrowi pytania, zgłosić uwagi lub wnioski dotyczące planowanych wydatków? Nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części dotyczącej Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała część budżetową 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 49 - Urząd Zamówień Publicznych. Na dzisiejszym posiedzeniu ten urząd reprezentuje jego wiceprezes, pan Włodzimierz Dzierżanowski. Oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiceprezesUrzęduZamówieńPublicznychWłodzimierzDzierżanowski">Planowane wydatki Urzędu Zamówień Publicznych wynoszą 6105 tys. zł, co oznacza pewien wzrost w stosunku do limitu wydatków na 2003 r. Jest on spowodowany przede wszystkim nałożeniem na Urząd nowych zadań, mających związek z integracją Polski z Unią Europejską. Dlatego zwiększona została liczba etatów, ale jeśli odejmiemy od kwoty wydatków ogółem, kwotę wynagrodzenia przypadającego na te etaty oraz kwotę wydatków na zorganizowanie i utrzymanie nowych stanowisk pracy, to okaże się, że wzrost wydatków w warunkach porównywalnych jest znacznie mniejszy. Muszę powiedzieć, iż obawiamy się, że jest on niewystarczający w stosunku do zadań, które zostaną nałożone na Urząd w przyszłym roku. Z kwoty 6105 tys. zł na wydatki bieżące przeznaczone zostało 6017 tys. zł. Około 60 proc. tej kwoty stanowią wynagrodzenia z pochodnymi (3891 tys. zł). Drugą pod względem wielkości pozycją są wydatki na zakup towarów i usług (1091 tys. zł) czyli na zakup materiałów biurowych, energii, usług remontowych itp. Wydatki majątkowe zostały zaplanowane w kwocie 50 tys. zł. Nie ma więc w tym budżecie żadnych ekstrawagancji, np. wzrostu wynagrodzeń ponad poziom wskaźnika przewidzianego dla pracowników sfery budżetowej. Urząd Zamówień Publicznych posiada środek specjalny. Źródłem przychodów są kwoty wpłacane przez stronę postępowania odwoławczego, które toczy się przed zespołem arbitrów. Z przychodów środka specjalnego finansowane są: wynagrodzenia i szkolenia arbitrów, wydatki Urzędu związane z postępowaniami odwoławczymi oraz zwroty wydatków należnych arbitrom i zwroty wpisu. W planie finansowym środka specjalnego na 2004 r. przychody zostały określone na kwotę 6770 tys. zł. Na początku wystąpienia zasygnalizowałem, iż na Urząd Zamówień Publicznych zostaną nałożone w 2004 r. nowe zadania. Wrócę teraz do tego tematu. Konsekwencją objęcia prawem polskim o zamówieniach publicznych wszystkich środków publicznych wydawanych w Polsce, a więc także środków z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności, jest nowa funkcja kontrolna Urzędu - kontrola ex ante wydatków ponoszonych z tych funduszy. Ten rodzaj kontroli ma spowodować, że te środki będą wydatkowane w sposób prawidłowy, co uchroni beneficjantów od konieczności ich zwrotu. Po wejściu w życie nowej ustawy o zamówieniach publicznych - spodziewamy się, że zostanie ona uchwalona na przełomie roku 2003/2004 - kontrolą ex ante zostaną objęte także środki stanowiące polski wkład finansowy w projekty realizowane w ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. To nowe zadanie Urzędu Zamówień Publicznych będzie kosztochłonne, ale per saldo będzie to działalność opłacalna dla sektora finansów publicznych, ponieważ umożliwi racjonalne wydatkowanie środków publicznych. Zwracam się więc z prośbą do Komisji, aby z troską pochyliła się nad projektem budżetu Urzędu i miała na uwadze środki niezbędne do wdrożenia nowego prawa o zamówieniach publicznych. Ulegną zmianie procedury udzielania zamówień publicznych. Będą stosowane nowe mechanizmy kontroli prawidłowości udzielania zamówień oraz kompleksowo uregulowane zostaną zasady udzielania zamówień publicznych przez przedsiębiorstwa sektora użyteczności publicznej. Konieczne jest dotarcie z tymi informacjami do zamawiających, oferentów, organizacji zrzeszających przedsiębiorców itd., gdyż od poprawności stosowania tego prawa będzie zależeć poprawność wydatkowania środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WiceprezesUrzęduZamówieńPublicznychWłodzimierzDzierżanowski">Wobec tego wskazane byłoby przeprowadzenie szeroko zakrojonej akcji informacyjno-edukacyjnej, ale nie śmiem prosić Komisję o więcej niż o kilkaset tysięcy złotych na wydanie materiałów informacyjnych, przeprowadzenie cyklu szkoleń i seminariów dla różnych grup adresatów ustawy i na akcję informacyjną w środkach masowego przekazu. Obawiamy się, że zabraknie nam także środków rzędu kilkuset tysięcy złotych na współfinansowanie realizacji projektu Phare 2002 „Zwiększenie znajomości procedur zamówień publicznych” oraz projektu Phare 2003 „Doskonalenie praktyki i mechanizmów udzielania zamówień publicznych”, czego konsekwencją będzie zwrot środków zapreliminowanych przez Komisję Europejską na realizacje tych programów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Koreferentem Komisji jest pani posłanka Alicja Olechowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosłankaAlicjaOlechowska">Rozpocznę od potwierdzenia, że wzrost o 25 proc. wydatków przewidzianych na 2004 r. jest w głównej mierze konsekwencją przyznania Urzędowi dodatkowych etatów w celu realizacji kontroli ex ante procesów przetargowych. Natomiast sądzę, że popełniony został błąd rachunkowy przy obliczeniu wysokości środków na współfinansowanie programu Phare 2002, którego celem jest upowszechnianie informacji na temat systemów zamówień publicznych w Polsce i Unii Europejskiej. W materiale opracowanym przez Urząd Zamówień Publicznych czytam, że warunkiem niezbędnym do wdrożenia tego programu jest zapewnienie ze strony polskiej współfinansowania w wysokości 605,9 tys. zł. W tym roku Urząd otrzymał 189.980 zł. Biorąc pod uwagę te dwie kwoty, obliczył, iż w latach 2004–2005 na ten sam cel powinna być wydatkowana kwota 425 tys. zł i wobec tego zgłosił potrzebę przyznania w budżecie na rok 2004 dodatkowej kwoty 238 tys. zł. Sądzę, że ta kwota jest zawyżona. Moim zdaniem niedobrze stało się, że w projekcie budżetu Urzędu nie zostały wyodrębnione środki na upowszechnienie wiedzy (publikacje, szkolenia, seminaria) o procedurach zamówień publicznych w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Ta wiedza jest potrzebna polskim przedsiębiorcom, bowiem ułatwiłaby im uczestniczenie w zamówieniach publicznych organizowanych poza terytorium Polski, a także przygotowała do tego, że na rynku krajowym zamówień publicznych przyjdzie im konkurować z oferentami ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. W materiale czytamy, że na ten cel niezbędne będzie przeznaczenie środków budżetowych w wysokości co najmniej 250 tys. zł. Tym bardziej uważam za celowe określenie w projekcie budżetu, ile środków przeznacza się na działania przygotowujące oferentów do otwarcia polskiego rynku zamówień publicznych oraz do udziału polskich przedsiębiorców na europejskim rynku zamówień publicznych. Nie mam zastrzeżeń do szczegółowych pozycji wydatków bieżących oraz do wydatków majątkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy są uwagi do tej części budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełWiesławOkoński">Ze środka specjalnego są finansowane wynagrodzenia arbitrów. Chciałbym się dowiedzieć, według jakiej zasady są ustalane ich wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś jeszcze chce zadać pytania? Nikt się nie zgłosił. Oddaję głos panu prezesowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiceprezesUZPWłodzimierzDzierżanowski">Wysokość wynagrodzeń arbitrów jest ustalana na podstawie mnożnika określanego corocznie w ustawie budżetowej, a relację tego mnożnika do rzeczywistej wysokości wynagrodzenia ustala rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wynagrodzenie jest uzależnione od pełnionej przez nich funkcji w zespole arbitrów. Arbitrzy pomocniczy, wyznaczani przez strony, otrzymują nieco ponad 700 zł za rozpatrzenie jednej sprawy, niezależnie od stopnia jej skomplikowania, natomiast przewodniczący otrzymuje wynagrodzenie o 50 proc. wyższe, czyli około 1100 zł. Jeśli chodzi o postulat przyznania Urzędowi Zamówień Publicznych dodatkowo 238 tys. zł na współfinansowanie programu Phare 2002 „Zwiększanie znajomości procedur zamówień publicznych”, to muszę przeprosić Komisję za to, że podane w materiale kwoty środków pieniężnych były ustalane według aktualnych w danym momencie, a wobec tego różnych, kursów złotego do euro. Stąd wziął się zarzut, że przy prostych działaniach rachunkowych został popełniony błąd. Kwotą właściwą dla 2004 r. jest 189 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie lub zgłosić uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosłankaAlicjaOlechowska">Nie otrzymałam odpowiedzi na jedno pytanie. Być może nie wyartykułowałam go wyraźnie, gdy w koreferacie odnosiłam się do tego fragmentu materiału, w którym Urząd uzasadniał, dlaczego potrzebne są środki finansowe na dotarcie do polskich przedsiębiorców z informacjami o systemie zamówień publicznych w Unii Europejskiej. W materiale jest podana kwota 250 tys. zł na przygotowanie i upowszechnianie publikacji, na szkolenia, seminaria i sympozja, ale z tych pieniędzy będą finansowane także szkolenia dla pracowników Urzędu Zamówień Publicznych. Będą to szkolenia dla pracowników. Interesuje mnie, ile środków przeznacza się na upowszechnianie informacji wśród polskich przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiceprezesUZPWłodzimierzDzierżanowski">Postulujemy o zwiększenie limitu środków o 250 tys. zł, bowiem problem polega na tym, że w projekcie budżetu Urzędu Zamówień Publicznych w ogóle nie zostały przewidziane środki, które mogłyby zostać przeznaczone na informowanie przedsiębiorców, jakie reguły obowiązują na europejskich rynkach. Mam na myśli działania edukacyjno-informacyjne w formie szkoleń, seminariów, publikacji itp. Można co najwyżej wyodrębnić środki na ten cel z paragrafów, w których ujęte są środki na wynagrodzenia osobowe pracowników i środki na zakup towarów i usług, zakładając, że jakaś ich część zostanie zużyta na akcję informacyjną dla przedsiębiorców, ale ja tego nie umiem określić precyzyjnie. Postulowany przez nas wzrost wydatków o te 250 tys. zł plus 500 tys. zł na akcję informacyjną związaną z wejściem w życie nowego prawa o zamówieniach publicznych, umożliwiłby nam działania edukacyjno-informacyjne bezpośrednio adresowane do podmiotów uczestniczących w procedurach zamówień publicznych - działania polegające na publikowaniu materiałów informacyjnych, prowadzeniu odpowiedniego serwisu internetowego, organizowaniu cyklu szkoleń, seminariów, sympozjów itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy są wnioski o wprowadzenia zmian do omawianej części budżetowej? Nie ma wniosków. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części dotyczącej Urzędu Zamówień Publicznych. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała część budżetową 49 - Urząd Zamówień Publicznych. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 50 - Urząd Regulacji Energetyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiEnergetykiWiesławWójcik">Rok 2003 jest ostatnim rokiem, w którym zakres zadań Urzędu Regulacji Energetyki wynika wyłącznie z przepisów ustawy - Prawo energetyczne. Dodatkowe zadania nałożyła na Urząd ustawa o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach oraz ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych. Ponadto od połowy przyszłego roku obowiązywać nas będzie dyrektywa 2001/77, która dotyczy promowania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Zobliguje ona prezesa Urzędu Regulacji Energetyki do wydawania świadectw pochodzenia energii elektrycznej produkowanej z takich źródeł. Kolejne dodatkowe zadanie polegać będzie na stałej współpracy z Komisją Europejska. Chociaż Urzędowi przybędzie nowych zadań, to jednak poziom planowanych na 2004 r. wydatków jest stabilny w porównaniu z 2003 r. Natomiast zakładamy, że dochody wzrosną o 15,8 proc. Przypomnę, że podstawowym źródłem dochodów w omawianej części budżetowej są coroczne opłaty wnoszone przez przedsiębiorstwa posiadające koncesję na działalność energetyczną. Zakładamy, że istotny wzrost dochodów z tego tytułu nastąpi wskutek restrukturyzacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA. Przypomnę, że w tym roku z PGNiG SA zostało wyodrębnionych 6 spółek dystrybucyjnych. Każdy z tych nowych podmiotów jest zobowiązany do uiszczania opłaty koncesyjnej. Przy prognozowaniu dochodów z opłat koncesyjnych uwzględniono także wzrost cen i wielkość sprzedaży w sektorach paliw ciekłych oraz elektroenergetycznym. Osiągnięcie planowanych dochodów byłoby zagrożone, gdyby w sektorze elektroenergetycznym wystąpiło zjawisko konsolidacji jego podmiotów, ponieważ w takiej sytuacji zmalałyby wpływy z opłat koncesyjnych. Urząd zamierza uzyskać relatywnie wpływy ze sprzedaży składników majątkowych oraz czasopisma pt. Biuletyn Urzędu Regulacji Energetyki. Planowane wydatki stanowią 50 proc. przychodów. Ta proporcja utrzymuje się od kilku lat. W porównaniu z 2003 r., wydatki ogółem wzrosną o 1,8 proc. Istotnego znaczenia nabiera struktura wydatków z tego powodu, że Urząd Regulacji Energetyki będzie musiał pracować na podobnych zasadach, na jakich pracują inne instytucje pełniące funkcje regulatorów rynku energii w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Zwłaszcza to kryterium uwidacznia, że struktura wydatków Urzędu jest niekorzystna, bowiem ponad 75 proc. wydatków ogółem stanowią wynagrodzenia pracowników, natomiast ten wskaźnik nie przekracza 55 proc. w podobnych instytucjach krajów członkowskich Unii Europejskiej. W projekcie budżetu Urzędu Regulacji Energetyki nie została zaplanowana kwota 28 tys. euro na zapłacenie składki za drugie półrocze 2004 r. na rzecz Stowarzyszenia Regulatorów Europejskich. Z braku środków nie będziemy mogli zamawiać ekspertyz. Jedyną pozycją, w której wydatki wzrosną ponad prognozowany wskaźnik inflacji, jest paragraf 6060 - wydatki na zakupy inwestycyjne jednostek budżetowych. Kwota 100 tys. zł - wyższa od przewidywanego wykonania w 2003 r. o 26 tys. zł - jest przeznaczona na zakup sprzętu informatycznego i oprogramowania.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiEnergetykiWiesławWójcik">Planowana rozbudowa i modernizacja infrastruktury informatycznej Urzędu jest podyktowana nowymi zadaniami, polegającymi na monitorowaniu sektora paliw ciekłych oraz sporządzania statystyki dotyczącej biokomponentów, której adresatami będą Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Komisja Europejska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Do tej części budżetowej odniesie się w swoim koreferacie pan poseł Zbigniew Kaniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełZbigniewKaniewski">Pan prezes uzupełnił podaną w materiale informację, z której wynika, że w 2004 r. Urząd Regulacji Energetyki będzie kontynuował działalność w zakresie wyznaczonym przez ustawę - Prawo energetyczne, czyli będzie realizował te same zadania, które wykonywał dotychczas. Skoro więc Urzędowi przybędzie zadań, nałożonych na niego innymi ustawami, to zważywszy na niski wskaźnik wzrostu wydatków o 1,8 proc, trzeba powiedzieć, że zostały one zaprojektowane oszczędnie. Pan prezes zasygnalizował, że w tym stanie rzeczy zabraknie pieniędzy na ekspertyzy i szkolenia pracowników Urzędu Pan prezes powiedział, że wysoki udział wynagrodzeń z pochodnymi w wydatkach ogółem powoduje, że struktura wydatków jest niekorzystna z punktu widzenia ustawowych celów Urzędu Regulacji Energetyki. Otóż struktura wydatków jest niekorzystna także dlatego, że około 20 proc. wydatków bieżących stanowią opłaty za najem pomieszczeń biurowych. W sumie te wydatki oraz wydatki na wynagrodzenia wyczerpują ponad 90 proc. limitu środków na wydatki bieżące Urzędu, a właściwie limitu wydatków ogółem, ponieważ z kwoty 33.569 tys. zł na wydatki bieżące przeznacza się 33.330 tys. zł. W materiale, w którym zostały opisane poszczególne pozycje planowanych wydatków, przeczytałem, że Urząd kolejny raz bezskutecznie ubiegał się o przyznanie środków na sfinansowanie zakupu pomieszczeń biurowych. Takie rozwiązanie było postulowane przez Komisję Gospodarki, ilekroć rozpatrywaliśmy projekt budżetu na dany rok lub wykonanie budżetu za poprzedni rok. Trudna sytuacja finansów publicznych powoduje, że ten postulat nie pada na podatny grunt, ale namawiam Urząd, aby nie ustawał w staraniach o wykup pomieszczeń biurowych, bo jest to jednak racjonalne rozwiązanie. Wskaźniki procentowe planowanych wydatków w stosunku do przewidywanego wykonania w 2003 r. wynoszą od 66,7 proc. (podróże służbowe krajowe) do 103,8 proc. i tylko w dwóch pozycjach wskaźniki są wyższe: zakup usług remontowych - 110 proc., zakupy inwestycyjne - 135 proc. W tej pozycji zaplanowane zostały wydatki na zakup sprzętu informatycznego i oprogramowania. Faktem jest, iż zabraknie pieniędzy na ekspertyzy, analizy, prace studyjne i szkolenie pracowników, ale świadom trudnej sytuacji budżetowej państwa nie zgłaszam wniosku o zwiększenie limitu wydatków. Wnoszę więc, o przyjęcie projektu ustawy budżetowej na 2004 r. w części 50 - Urząd Regulacji Energetyki w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś ma pytania w związku z planowanymi dochodami lub wydatkami w tej części budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełZenonTyma">Chciałbym się dowiedzieć, czy opłaty czynszowe są określone w umowach najmu w złotych czy w walucie obcej. Pytam o to dlatego, że Urząd będzie musiał zapłacić więcej niż planowane 6 mln zł, jeśli te opłaty będą przeliczane według aktualnych w toku realizacji budżetu kursów złotego do dolara lub do euro, które mogą być wyższe od średniorocznego kursu walutowego założonego przy konstruowaniu budżetu (3,78 zł/USD i 4,25/euro).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiceprezesUREWiesławWójcik">Część umów najmu zawiera opłaty w euro. Jeśli zdarzy się taka sytuacja, o jakiej mówił pan poseł, to będziemy musieli poczynić dodatkowe oszczędności, ograniczając wydatki na inne cele. Korzystając z tego, że jestem przy głosie, chcę wyjaśnić, że nie wymieniliśmy w materiale zadań wynikających z ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach, gdyż na etapie projektowania budżetu jeszcze nie wiedzieliśmy, w jakim kształcie zostanie ona uchwalona. Przesądzone zostało także, iż Urząd będzie wydawał świadectwa pochodzenia energii produkowanej ze źródeł odnawialnych. Dopiero teraz wiemy dokładnie, co nas czeka w przyszłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś zgłasza wniosek o zmianę którejś z pozycji projektu budżetu Urzędu Regulacji Energetyki? Nie ma wniosków. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego? Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała część budżetową 60 - Wyższy Urząd Górniczy. Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części dotyczącej Urzędu Regulacji Energetyki. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała część budżetową 50 - Urząd Regulacji Energetyki. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Oddaję głos pani prezes Ewie Kubis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiceprezesUrzęduOchronyKonkurencjiiKonsumentówEwaKubis">Dochody zostały zaprojektowane w kwocie 895 tys. zł i stanowią 51,73 proc. przewidywanego wykonania w 2003 r. W tej kwocie mieszczą się wpływy w wysokości 500 tys. zł z kar pieniężnych nakładanych na podmioty gospodarcze za stosowanie praktyk monopolistycznych. Dochody z tego tytułu są trudne do skalkulowania ze względu na długotrwałe postępowania antymonopolowe. Drugim źródłem dochodów są opłaty w wysokości 380 tys. zł za wynajem powierzchni biurowej w budynku oddanym w zarząd Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ta pozycja dochodów jest niższa niż w tym roku, ponieważ najemcami nie są już podmioty gospodarcze lecz urzędy. Urząd otrzymał limit środków na wydatki w wysokości 31.593 tys. zł. W porównaniu z ustawą budżetową na rok 2003 jest on wyższy o 4,23. proc. Z tej kwoty na zadania własne Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej przypada 8132 tys. zł, na statutowe zadania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - 21.261 tys. zł i na zadania państwowe z zakresu praw konsumenckich, zlecane jednostkom niepaństwowym - 2200 tys. zł. Na wynagrodzenia w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeznaczono 59,79 proc. wydatków ogółem, natomiast w Głównym Inspektoracie Inspekcji Handlowej - 74 proc. W tym miejscu chcę poinformować Komisję, że Urząd wystąpił o przyznanie mu 53 dodatkowych etatów. Wyjaśnię, czym było to spowodowane. W ciągu dwóch lat kompetencje Urzędu zostały zmienione w ponad 20 ustawach. Można powiedzieć, że jego działalność opiera się na dwóch filarach. Jednym jest polityka ochrony konsumentów i konkurencji, a drugim stosowanie prawa w tym zakresie - prawa, do którego zostały zaimplementowane przepisy prawa Unii Europejskiej. Przede wszystkim chodzi o ustawę o ogólnym bezpieczeństwie produktów i ustawę o systemie zgodności. Podam kilka danych statystycznych, które obrazują natężenie pracy w Urzędzie. W ciągu ostatnich miesięcy zaopiniował on ponad 2,5 tys. aktów prawnych. Departament Pomocy Publicznej opiniuje każdy program restrukturyzacji sektora gospodarki, gdy ten proces jest realizowany z udziałem pomocy publicznej. W ubiegłym roku wpłynęło 1400, a do września tego roku już 1450 wniosków przedsiębiorców o udzielenie pomocy publicznej. W tym departamencie jest zatrudnionych 19 pracowników. Biorąc pod uwagę tę liczbę pracowników i ustawowy czas ich pracy, obliczyliśmy, że na zaopiniowanie jednego wniosku można poświęcić przeciętnie jedynie 12 minut. Komentarz do ustawodawstwa w zakresie praw konsumentów jest następujący: cieszy to, że możemy czynić użytek z dobrego prawa, np. chroniąc konsumentów przed tzw. niedozwolonymi postanowieniami umów oraz korzystając z tzw. szybkiej ścieżki administracyjnej przy rozstrzyganiu sporów dotyczących zbiorowych interesów konsumentów. W tym roku mieliśmy około 350 takich spraw, a poza tym 250 spraw dotyczących zwalczania nieuczciwej konkurencji i 40 - klauzul abuzywnych. Dla sporządzenia raportu dotyczącego klauzul abuzywnych potrzebne są dane pochodzące z monitorowania rynku, np. deweloperów, biur turystycznych, zakładów energetycznych itd. Tę pracę w Urzędzie wykonuje 16 osób i około 7 osób w delegaturach terenowych. Na wykonywanie nowych zadań, nałożonych na Głównego Inspektora Inspekcji Handlowej ustawą o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, otrzymaliśmy 12 etatów.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiceprezesUrzęduOchronyKonkurencjiiKonsumentówEwaKubis">Chcę zwrócić uwagę Komisji na inne nowe zadania, wynikające z art. 81 i 82 Traktatu akcesyjnego oraz z uczestnictwa Polski od maja 2004 r. w Europejskiej Sieci Organów Antymonopolowych. Urząd będzie zobowiązany m. in.: - przeprowadzać na wniosek Komisji Europejskiej kontrole przedsiębiorców i ich organizacji, - przeprowadzać czynności dochodzeniowe na żądanie i w imieniu krajowych organów ochrony konkurencji i konsumentów innych państw członkowskich. Na 2004 r. otrzymaliśmy 12 nowych etatów. Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji budżetowej, ale też trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że radykalne poszerzenie kompetencji i zakresu zadań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia pod znakiem zapytania to, co jest najważniejsze w pracy tego Urzędu, a mianowicie efektywne stosowanie prawa. Chcę także zwrócić uwagę Komisji na wysokość wynagrodzeń pracowników. Na dzień 1 stycznia 2004 r. średnie planowane miesięczne wynagrodzenie wyniesie 3125 zł, a dla korpusu służby cywilnej - 3043 zł. Nie mam szans przy pomocy referendarza czy pracownika na stanowisku specjalisty, który zarabia 2000 zł, w starciu np. z bankami w sprawie obniżenia jednej z pobieranych przez nie opłat. W urzędach pełniących funkcje regulacyjne wynagrodzenia są relacjonowane do wynagrodzeń w kontrolowanym przez nie sektorach rynku. Nie twierdzę, że taki system powinien być wprowadzony w odniesieniu do wynagrodzeń w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, natomiast warto byłoby pomyśleć o środku specjalnym, lub o zagwarantowaniu w inny sposób finansowania systemu motywacyjnego dla zatrudnionych w Urzędzie prawników. Wyszkolenie prawnika w zakresie prawa konkurencji nie jest prostą sprawą. W projekcie budżetu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów są przewidziane środki na zakupy inwestycyjne w kwocie 1580 zł. Wydatki ujęte w rozdziale 6060 wzrosną o 114 proc., natomiast ujęte w rozdziale 6062 stanowią zaledwie 21,6 proc. przewidywanego ich wykonania w 2003 r. Powrócę do planowanych wydatków bieżących pozapłacowych. Są one skonstruowane z myślą o zabezpieczeniu środków na prowadzenie szkolenia dla członków korpusu służby cywilnej, gdyż ta działalność ma znaczenie dla jakości pracy Urzędu. Pozwolę sobie otworzyć przed państwem jeszcze jedną „czarną” perspektywę. Z funduszu przedakcesyjnego Phare przeznaczono 7 mln euro na politykę informacyjną, czyli de facto na działalność prewencyjną, która jest rdzeniem efektywnej polityki prowadzonej zarówno w dziedzinie ochrony konkurencji jak i w dziedzinie ochrony konsumentów. Obecnie tylko z tego zewnętrznego źródła finansujemy wszystkie kampanie edukacyjne oraz szkolenia przedsiębiorstw i konsumentów. Jeśli wyczerpią się środki z Phare, to nie będziemy w stanie prowadzić żadnej kampanii informacyjnej. Nie występujemy o wsparcie finansowe z budżetu państwa, znając jego trudną sytuację, ale przy konstruowaniu budżetu na 2005 r. przypomnimy, że nie jest możliwe prowadzenie efektywnej polityki w obu dziedzinach bez nakładów na działalność informacyjną i edukacyjną. Wspomniałam już, że na dotacje dla organizacji pozarządowych jest przeznaczona kwota 2200 tys. zł. Kwota dotacji jest wyższa o 21,5 proc. od przewidywanego wykonania w 2003 r., ale to nie znaczy, że jest ona adekwatna do potrzeb zarówno organizacji pozarządowych jak i sądownictwa polubownego, które wymaga doinwestowania. Chcę podziękować Komisji, za cierpliwe wysłuchanie mojej wypowiedzi i jednocześnie przeprosić za jej dramatyczny ton.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Oddaję głos panu posłowi Markowi Sawickiemu, który przedstawi koreferat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMarekSawicki">Przeprosiny pani prezes są zbyteczne, bo przecież nie chce pani, żebyśmy myśleli, iż nie jest źle, gdyż projektowany poziom wydatków umożliwi Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów właściwe funkcjonowanie. Uważam, że taka ocena byłaby niewłaściwa zarówno w odniesieniu do zadań samego Urzędu, jak i podległej mu inspekcji handlowej. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że pozycja rządu i polityków w dużym stopniu zależy od skutecznej ochrony konkurencji na rynku oraz od zadowolenia konsumentów z realizacji jego praw. W ostatnich kilku latach zrobiliśmy wiele, aby dostosować polskie prawo konsumenckie do prawa europejskiego, ale praktycznie nic nie zrobiliśmy, aby to prawo dotarło do świadomości konsumentów. Pani prezes słusznie zwróciła uwagę na rolę w tym zakresie polityki informacyjnej, ale gdy na jej finansowanie zabraknie środków Phare, to można będzie liczyć tylko na to, że organizacje pozarządowe wykorzystają część skromnych dotacji na działalność edukacyjną i informacyjną. Musimy przyznać, że w ostatnich dwóch latach Sejm przysporzył ustawowych Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz podległej mu inspekcji handlowej wiele nowych zadań nałożonych ustawami, natomiast żałuję, że w Ministerstwie Finansów nie ma zrozumienia dla roli tego Urzędu. W mojej ocenie, gdyby zapewniono mu środki na wykonywanie zadań w takim zakresie i w taki sposób, w jaki się od niego oczekuje, to prawdopodobnie deficyt budżetowy byłby nieco mniejszy. Warto poważnie zastanowić się nad zachodzącymi tu związkami przyczynowo-skutkowymi. Dla zobrazowania tej tezy posłużę się następującym przykładem. Wszyscy wiemy o tym, że z powodu różnych patologii na rynku paliw ciekłych budżet państwa traci wpływy głównie z podatków pośrednich. Jeśli inspekcja handlowa nie zostanie odpowiednio wyposażona w środki finansowe, aby mogła skutecznie realizować swoje zadania, wynikające z ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych, to szara strefa nie zostanie ograniczona, a Ministerstwo Finansów nadal będzie narzekało na brak pieniędzy. Jestem posłem jedenasty rok z rzędu. W tych latach zwracałem się do urzędujących aktualnie ministrów finansów z pytaniem, kiedy rząd dokona przeglądu i racjonalizacji gospodarowania obiektami biurowymi, będącymi własnością Skarbu Państwa. Pytam, czy rząd posiada informację, jaki jest sumaryczny roczny dochód z wynajmowania lokali w tych budynkach, a ile kosztuje budżet państwa najem lokali biurowych dla centralnych organów administracji rządowej. Jakie jest saldo tych dochodów i wydatków w skali roku? Warto zrobić taki rachunek, gdyż przy rozpatrywaniu projektu ustawy na dany rok za każdym razem natrafiamy na znaczące pozycje wydatków przeznaczonych na opłaty za najem lokali biurowych. Z doświadczenia wiemy, że zrealizowane dochody, ujęte w częściach budżetowych, są na ogół wyższe od planowanych. Sądzę, że ta sytuacja powtórzy się w 2004 r. w odniesieniu do omawianej części budżetowej z tego powodu, że spatologizowany rynek paliw ciekłych będzie przedmiotem kontroli inspekcji handlowej. Można więc spodziewać się wyższych od przewidywanych dochodów z tytułu kar pieniężnych. Dlatego wnoszę o zwiększenie dochodów o 800 tys. zł i przeznaczenie tej kwoty na zwiększenie dotacji dla organizacji pozarządowych, aby konsumenci w Polsce mogli poznawać swoje prawa oraz wiedzieli, jak mogą z nich korzystać. Zwracam się do pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. Na mocy ustaw uchwalonych w poprzedniej kadencji Sejmu powstało kilka nowych inspekcji. Uważam, że warto byłoby przyjrzeć się zadaniom i kosztom funkcjonowania wszystkich tego rodzaju instytucji.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełMarekSawicki">Działalność inspekcji handlowej w 2004 r. będzie kosztowała 8132 tys. zł. Dzisiaj dowiedziałem się od wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi, że na inspekcję artykułów spożywczych przeznacza się około 30 mln zł i że będzie ona miała własne laboratoria. Uważam, że zamiast zwiększać liczbę laboratoriów, należałoby je skonsolidować w taki sposób, aby powstały centralne laboratoria państwowe, każde o innym profilu badawczym. Dzięki temu można zmniejszyć wydatki, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na finansowanie koniecznych do wykonania zadań. Nie ulega wątpliwości, że zadania nałożone ustawami na Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wynikającymi z integracji z Unią Europejską, powinny nas, jako posłów, obligować do wyposażenia Urząd w odpowiednie środki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełWładysławStępień">Idąc tokiem myślenia mojego przedmówcy, dodam, że w naszym kraju jest wiele instytucji finansowanych z budżetu państwa, które nie mają żadnego wpływu na kondycję społeczeństwa i gospodarki. Do tych instytucji zaliczam różne rady funkcjonujące przy organach administracji rządowej. Jedną z nich jest Rada do Spraw Służby Cywilnej, w której zasiada kilkanaście osób, a każda z nich otrzymuje miesięcznie wynagrodzenie w wysokości kilku tysięcy złotych. Mamy Instytut Pracy, a bezrobotnych jest 3,5 mln. Utrzymanie administracji na szczeblu powiatów kosztuje rocznie 14 mld zł. Pytam, czy poniesienie wydatków z tego tytułu spowodowało poprawę kondycji społeczeństwa? Minister środowiska tłumaczył planowane zwiększenie zatrudnienia w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej tym, że potrzebni są pracownicy, którzy potrafią zarządzać środkami z funduszy akcesyjnych. Jestem gotów przyjąć ten argument, zwłaszcza że kładziemy duży nacisk na stworzenie takich warunków, które pozwolą na wykorzystanie środków Unii Europejskiej w jak największym zakresie. W przypadku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów chodzi o stworzenie warunków do wykonywania zadań wynikających z dostosowania prawa polskiego do prawa unijnego i Traktatu akcesyjnego. Wobec tego chciałbym się dowiedzieć, jakiej wysokości środki - zdaniem pani prezes - wystarczyłyby na efektywne realizowanie tych zadań. Korzystając z obecności pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, zadam następujące pytanie. Czy pani minister podziela pogląd, że ten Urząd powinien być dofinansowany, aby mógł spełniać swoją funkcję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełBronisławDankowski">Pani minister była nieobecna podczas rozpatrywania części budżetowej dotyczącej Wyższego Urzędu Górniczego. Wyraziłem wówczas zdziwienie, że planowane jest zwiększenie wydatków tego Urzędu o 3 mln zł w sytuacji, w której nie istnieje już 27 kampanii węglowych. Ten przykład nasuwa pytanie, czy Ministerstwo Finansów posługuje się przy konstruowaniu projektu budżetu analizą struktury organizacyjnej i zadań poszczególnych dysponentów części budżetowych? Jak to się dzieje, że wydatki centralnego organu administracji rządowej, którego obszar działania uległ ograniczeniu, wzrosną o 8 proc., natomiast o 4 proc. wzrosną wydatki innego organu, któremu przybyło wiele nowych zadań? Zastanawiam się nad propozycją przesunięcia kwoty 3 mln zł z części 60 - Wyższy Urząd Górniczy do części 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Jeśli członkowie Komisji poddają w wątpliwość jakąś pozycję planowanych dochodów lub wydatków, ale z zamiarem aby została ona zamieszczona w opinii Komisji dla Komisji Finansów, to proszę ją wyrażać w formie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielFederacjiKonsumentówSławomirWymysłowski">Pozwolę sobie zabrać głos w imieniu wszystkich organizacji konsumenckich, które korzystają ze wsparcia finansowego z budżetu państwa. Odwołując się do naszych doświadczeń, chcę poinformować Komisję, że w tym roku otrzymaliśmy 78 proc. kwoty, którą mieliśmy do dyspozycji w ubiegłym roku, aczkolwiek nie została zmniejszona skala naszego działania i odnotowaliśmy większe zapotrzebowanie na świadczenie bezpłatnego poradnictwa prawnego oraz na informację i edukację konsumencką. Zmusiło nas to do radykalnego obniżenia już i tak skromnych uposażeń oraz diet dla wolontariuszy. Mam nadzieję, że zostanie przyjęty wniosek pana posła Marka Sawickiego. Nie chcielibyśmy kolejny raz zwracać się w drugiej połowie roku do pana premiera Leszka Millera z prośbą o przyznanie nam środków z rezerwy ogólnej budżetu. W ubiegłym roku otrzymaliśmy dodatkowe wsparcie finansowe. W tym roku też złożyliśmy wniosek i mamy nadzieję, że zostanie on rozpatrzony pozytywnie. Gdyby kwota dotacji została zwiększona o 800 tys. zł, to nie musielibyśmy „wyciągać ręki” po dodatkowe pieniądze w drugiej połowie 2004 r. Za każdym razem jest to dla nas bardzo nieprzyjemna sytuacja, bo przecież zdajemy sobie sprawę z niedostatku środków budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Pan poseł Marek Sawicki w koreferacie poruszył sprawę o charakterze ogólnym. Faktem jest, że dotychczas nie przedstawiono nam rachunku symulacyjnego, który odpowiedziałby na pytanie, czy budżet zyskuje, czy traci na tym na tym, że zamiast powiększyć zasób pomieszczeń biurowych, będących własnością Skarbu Państwa, kupując je na rynku nieruchomości lub budując, ponosi wydatki na opłaty czynszowe? Dopiero takie dane szacunkowe pozwalają na podejmowanie racjonalnych decyzji. Mogłoby się okazać, że są przypadki, w których nakłady na wykup lub wybudowanie pomieszczeń biurowych zostałyby relatywnie szybko zrównoważone sumą kwot opłat czynszowych do poniesienia na wynajem takich pomieszczeń. Rząd postawił sobie zadanie racjonalizacji wydatków budżetowych. Podejmując decyzje w tej sprawie, należałoby uwzględnić także takie sytuacje. Poniesienie jednorazowo dużego wydatku może być opłacalne w dłuższym horyzoncie czasowym, a my powinniśmy liczyć wydatki do poniesienia nie tylko w danym roku. Wracam do głównego wątku dyskusji. Podzielam opinię, że poziom finansowania działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest nieadekwatny do zakresu jego zadań, a więc do sprawowania kontroli, czy polski rynek funkcjonuje zgodnie z regułami konkurencji i czy chronione są na nim konstytucyjne prawa konsumentów. Ta krytyczna opinia nie jest skierowana tylko pod adresem obecnego rządu, gdyż wyrażałem ją także w poprzedniej kadencji Sejmu. Niedofinansowanie funkcjonowania Urzędu jest permanentne. Można nawet powiedzieć, że wzrasta stopień niedofinansowania, z tego powodu, że z roku na rok przybywa mu zadań, natomiast spowodowany tym wzrost kosztów nie znajduje pełnego pokrycia w zwiększanych w tym samym czasie limitach środków finansowych. Obawiam się, że wkrótce możliwość realizacji przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jego kompetencji ustawowych stanie się fikcją, podobnie jak to ma miejsce w przypadku wymiaru sprawiedliwości. Opinię, że wymierzanie sprawiedliwości w Polsce jest fikcją, można uznać za przesadną, ale nie jest ona oderwana od rzeczywistości, bo nie ma sprawiedliwości, jeśli trzeba na nią czekać kilka lat. Podobnie obstrukcja w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów - obawiam się, że wystąpi takie zjawisko - będzie skutkować bezkarnym pogwałcaniem przez podmioty reguł gospodarki rynkowej i praw konsumentów. Uczciwa konkurencja stanie się fikcją na rynku polskim, a po przystąpieniu do Unii Europejskiej skrzętnie taką sytuację wykorzystają producenci i handlowcy z innych krajów członkowskich. Trudno nie przyznać racji pani prezes Ewie Kubis, że efektywność pracy Urzędu pozostaje w ścisłym związku z kwalifikacjami pracowników. Wiemy, ile kosztują klientów kancelarii prawniczych porady prawne. W Warszawie przeciętnie za godzinę rozmowy z prawnikiem trzeba zapłacić około 150 dolarów, więc jeśli prawnik godzi się na to, że za miesiąc pracy otrzyma 500 dolarów, to albo jego fachowość stoi pod znakiem zapytania, albo chodzi mu tylko o to, aby w CV mógł napisać, że pracował w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, bo taki zapis otwiera mu drogę do pracy za znacznie wyższe wynagrodzenie, np. u przedsiębiorcy. Trzeba z tym skończyć. W mojej ocenie, w budżecie państwa, także w zaplanowanym na 2004 r., jest wiele nadmiernych lub bezsensownych wydatków, a tym samym istnieje pole manewru, w którym można przesunąć część środków na rzecz przedsięwzięć mających istotne znaczenie dla rozwoju gospodarczego. W związku z tym będę wnosił o zwiększenie wydatków o 1.600 tys. zł na wynagrodzenia w części 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Oddaję głos pani minister Halinie Wasilewskiej-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieFinansówHalinaWasilewskaTrenkner">Odniosę się do kilku spraw, które zostały poruszone podczas dyskusji. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest budowany wolno ale systematycznie, czego nie można powiedzieć o większości urzędów organów administracji rządowej. W 2002 r. otrzymał on 28 nowych etatów, w tym 5 etatów dla inspekcji handlowej. Tym samym stan zatrudnienia wzrósł o 10 proc. w stosunku do 2001 r. W tym roku Urząd otrzymał 31 etatów, w tym 19 dla inspekcji handlowej. Jeśli chodzi o dyrektywy nowego podejścia i nadzoru rynku, to w projekcie budżetu na 2004 r. jest rezerwa celowa w wysokości 30 mln zł, w której partycypują różne urzędy. Przy jej tworzeniu założyliśmy, iż Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzyma 10 etatów, a inspekcja handlowa - 25 etatów, w tym 3 etaty dla centrali (Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowych) i 22 etaty dla wojewódzkich inspektoratów inspekcji handlowych. Pan poseł Marek Sawicki wymienił kwotę 8 mln zł na funkcjonowanie inspekcji handlowej. Otóż taki jest przewidywany koszt funkcjonowania centrali. Do tej kwoty należy dodać ponad 30 mln zł na sfinansowanie inspektoratów w województwach. W projekcie budżetu jest także rezerwa celowa na realizację ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych. Dla Urzędu i inspekcji handlowej są przewidziane środki na zwiększenie zatrudnienie łącznie o 71 etatów, ale większość z nich otrzymają wojewódzkie inspektoraty inspekcji handlowej. W materiale dostarczonym Komisji możemy przeczytać, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów planuje przekazać w 2004 r. dochody w kwocie 380 tys. zł z tytułu najmu powierzchni biurowej. Jest on gospodarzem budynku Skarbu Państwa, znajdującego się w Warszawie przy Placu Powstańców. W tym budynku ma on lokatorów, a jednym z nich jest Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Tak się składa, że przed przybyciem na posiedzenie Komisji Gospodarki, uczestniczyłam w posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, na którym omawiany był projekt budżetu Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Jednym ze składników kosztów tej instytucji są opłaty czynszowe, które na rok 2004 zostały zaplanowane w kwocie 1860 tys. zł. Czynsz za 1 m2 wynosi 34 zł. Zważywszy na to, że budynek jest usytuowany w centrum Warszawy, tę cenę należy uznać za umiarkowaną. Zgodnie z obowiązującym prawem, zrządzający budynkiem Skarbu Państwa pokrywa koszt jego utrzymania z dochodów uzyskanych z tytułu najmu lokali, natomiast pozostałą kwotę przekazuje do budżetu państwa. Gdyby w budynku zarządzanym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów był tylko ten jeden lokator, to z prostego rachunku (1863 minus 380) wynika, że utrzymanie tego budynku będzie kosztowało w następnym roku 1483 tys. zł. Gwoli ścisłości trzeba powiedzieć, że Urząd przeznaczył na ten cel więcej pieniędzy. W tym budynku mają siedziby jeszcze inne urzędy, a zatem kwotę 380 tys. zł trzeba odjąć od wyższej kwoty łącznych dochodów z tytułu opłat czynszowych. W pełni solidaryzuję się z poglądem pana posła Marka Sawickiego, że należałoby zastanowić się nad konsolidacją instytucji kontrolnych - różnego rodzaju inspekcji. Powiem szczerze: my byliśmy bezsilni, gdy powstawały te instytucje. Poddawaliśmy w wątpliwość celowość powołana kolejnej inspekcji dla tego samego sektora rynku, ale na ogół spotykaliśmy się z argumentem, że chodzi o takie samo rozwiązanie, jakie jest stosowane w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Podejrzewam, że czasami za tym argumentem kryły się ambicje szefów resortów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieFinansówHalinaWasilewskaTrenkner">Chcę poinformować Komisję, że zgodnie z programem racjonalizowania wydatków budżetu państwa, który ostatnio został przyjęty przez Radę Ministrów, w przyszłym roku zostanie dokonana bardzo dokładna weryfikacja wszystkich inspekcji. Przyniesie ona odpowiedź na pytanie, które z nich mogą zostać połączone ze sobą, ale nie będą to łatwe „mariaże”. Laboratoria inspekcji handlowej mogą służyć za przykład innym laboratorium. Od 1999 r. przez trzy lata był konsekwentnie realizowany projekt ich konsolidacji i równocześnie trzeba też powiedzieć, że utworzenie inspekcji rolniczych - jest ich kilka - z zapleczem laboratoryjnym, usytuowanych przy przejściach granicznych, było podyktowane wymogami Unii Europejskiej. Także w naszym interesie leży, żeby eksporterom nie można było zarzucić, że sprzedają produkty żywnościowe, które nie są dobrze zweryfikowane. Kolejną sprawą jest wysokość wynagrodzenia. Średnie planowane na 2004 r., wynagrodzenie w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyniesie 3371 zł. Ta kwota jest zbliżona do kwoty średniego wynagrodzenia w administracji rządowej. Problem polega na tym, że w administracji rządowej przeciętne płace są dość niskie, poza nielicznymi wyjątkami. W ramach programu rządowego, o którym wspomniałam przed chwilą, jest prowadzona analiza, czy i jak można zmienić zasady wynagradzania, aby osiągnąć taki stan, w którym będą właściwie wynagradzani ci pracownicy, którzy mają do wypełnienia ważne role zawodowe. Wyjaśnię jeszcze, dlaczego zaplanowany został przyrost wydatków Wyższego Urzędu Górniczego o 3 mln zł. Na tę kwotę składają się podwyżki wynagrodzeń, ale na poziomie wskaźnika ustalonego dla wszystkich jednostek administracji rządowej, oraz nakłady na modernizację i adaptację budynku, w którym będzie archiwum dokumentacji technicznej. Wyższy Urząd Górniczy jest zobowiązany do przechowywania dokumentacji zlikwidowanych kopalń. Bardzo ważne dla zagospodarowania terenów pokopalnianych są informacje o tym, jak wygląda wnętrze zlikwidowanych kopalń. W tym przypadku został dokonany wybór jednego z dwu wariantów: ponieść znaczny wydatek na uzyskanie własnej siedziby, czy płacić czynsz za najem powierzchni biurowych. Decyzje w takich sprawach podejmuje Rada Ministrów na podstawie ocen, prognoz itp., natomiast minister finansów jest wykonawcą tych decyzji. Gdyby minister finansów był jedynym decydentem, to być może nasze preferencje nie byłyby takie same jak preferencje całego rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesUOKiKEwaKubis">Rzeczywiście Komisja Papierów Wartościowych i Giełd płaci za najem lokali biurowych 1863 tys. zł w skali roku, przy czym stawka za 1 m2 jest jedną z najniższych na warszawskim rynku. Proszę nie poczytywać za złośliwość przekazanie informacji, że średnie wynagrodzenie zwykłego pracownika Komisji Papierów Wartościowych i Giełd jest niemal takie samo, jakie otrzymuje prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a więc nie jest to uboga instytucja. Kwota 1863 tys. zł z tytułu opłat czynszowych jest uszczuplona o 1270 tys. zł, które przeznaczyliśmy na sfinansowanie prac remontowych, które prowadzimy od roku. Zarządzamy starym budynkiem, w którym trzeba wymienić różne urządzenia, a także wykonać prace modernizacyjne, np. wygospodarować powierzchnię dla sali konferencyjnej, której dotąd nie było w tym budynku. Zdajemy sobie sprawę z bardzo trudnej sytuacji budżetu państwa i tylko dlatego pozwoliłam sobie wskazać na brak zharmonizowania zakresu zadań z poziomem ich finansowania, ponieważ stoimy u kresu możliwości. Powtórzę, że 20 ustaw określa kompetencje Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a ponadto zakres kompetencji poszerza się po każdorazowej nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Dodatkowe 15 etatów, które otrzymaliśmy w ciągu 3 lat, to mniej niż minimum naszych potrzeb. Nasz partner w Niemczech zatrudnia 288 osób w strukturach organizacyjnych zajmujących się sprawami antymonopolowymi i 1260 osób w strukturach zajmujących się ochroną konkurencji i konsumentów. Nikt z nas nie mówi, że w najbliższych latach powinniśmy osiągnąć stan zatrudnienia w odpowiedniej proporcji do urzędów partnerskich w krajach członkowskich Unii Europejskiej, natomiast dopominamy się o zrozumienie tego, że Komisja Europejska wymaga maksymalnej harmonizacji w zakresie prawa konsumenckiego, a uczestnictwo w Europejskiej Sieci Organów Antymonopolowych zobowiązuje do radykalnej zmiany funkcjonowania Urzędu w przyszłym roku. Będę przedkładać Komisji Europejskiej sprawozdania dotyczące pomocy publicznej dla przedsiębiorców, które rozpoczynają się od oceny, na ile jesteśmy w stanie realizować zadania w tym zakresie. Jeśli notyfikacja wzbudzi wątpliwość, to konsekwencją tego będzie wszczęcie postępowania wyjaśniającego w Komisji Europejskiej. Zatem w interesie beneficjantów pomocy publicznej leży sprawna i profesjonalna działalność Urzędu. Według naszych obliczeń, potrzebujemy dodatkowo 50 etatów. Takie zwiększenie limitu zatrudnienia wymagałoby poniesienia wydatków ogółem w wysokości 10 mln, w tym na wynagrodzenia - 1900 tys. zł. Zdaję sobie sprawę, że osiągniecie tego nie jest możliwe, ale nie możemy przejść do porządku dziennego nad pominięciem w projekcie budżetu specjalnych środków dla osób prowadzących wspólne postępowania i kontrole z Komisją Europejską oraz środków, które będą potrzebne na pokrycie kosztów wynikających z uczestnictwa w Europejskiej Sieci Organów Antymonopolowych. Chcę podkreślić, że na wyczerpaniu są nasze możliwości rzetelnego prowadzenia postępowań antymonopolowych i rzetelnego opiniowania wniosków o udzielenie pomocy publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Dotychczas został zgłoszony wniosek o zwiększenie wydatków o 800 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełMarekSawicki">Proponuję zwiększyć wydatki o 800 tys. w rozdziale 75001 i o tę kwotę zwiększyć wydatki w rozdziale 5095. Oznacza to, że dotacje dla organizacji pozarządowych zostałyby zwiększone z 2200 tys. zł do 3000 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja opowiedziała się za umieszczeniem tego wniosku w opinii dla Komisji Finansów. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała zamieszczenie tego wniosku w opinii dotyczącej części 53. Ja zgłosiłem drugi wniosek o zwiększenie w tej części projektu budżetu wydatków na wynagrodzenia o 1600 tys. zł, z przeznaczeniem na wzmocnienie kadrowe Urzędu, a ponieważ nie wskazuje na źródła pokrycia dla wydatków w tej wysokości, więc proponuję, aby ten wniosek przedstawić w opinii jako sugestię Komisji Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Sformułowanie „wzmocnienie kadrowe” nie jest jednoznaczne i może być rozumiane przez Komisję Finansów, iż chodzi o zwiększenie liczby etatów lub o podwyższenie wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Teraz tylko zasygnalizowałem przeznaczenie kwoty 1600 mln zł, natomiast w opinii napiszemy, że tę kwotę chcemy przeznaczyć na zwiększenie liczby etatów w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów w celu optymalizacji wykonywania przez Urząd nałożonych na niego dodatkowych zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełWładysławStępień">Popieram wniosek pana przewodniczącego, natomiast obawiam się, że nie zostanie on uwzględniony przez Komisję Finansów Publicznych ze względu na brak źródła sfinansowania zwiększonych o 1600 tys. zł kosztów. Zaplanowane jest jeszcze jedno posiedzenie na temat projektu budżetu na 2004 r., więc mamy jeszcze czas na to, aby sformułować pełny wniosek. Do pani minister zwracam się z prośbą, aby udzieliła mu swojego poparcia na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Proszę nie wymagać ode mnie, abym sprzeniewierzyła się przedłożeniu rządowemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Przyjmuję propozycję pana posła Władysława Stępnia. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 83 - Rezerwy celowe, poz. 56 i 57. Przeznaczenie tych dwóch pozycji rezerw omówiła pani minister, ale może ktoś z posłów chce uzyskać dodatkowe wyjaśnienia? Nie ma pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansówJacekJopek">Uzupełnię informacje podane przez panią minister. W rezerwie celowej (poz. 57), przeznaczonej na sfinansowanie wdrażania ustawy o systemie oceny zgodności, jest zapisana kwota 30 mln zł. Te środki będą przeznaczone dla kilku urzędów regulacyjnych, m. in. dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, inspekcji handlowej, Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, Państwowej Inspekcji Pracy, Wyższego Urzędu Górniczego itd. W pozycji 56 rezerw celowych są ujęte środki w wysokości 4.632 tys. zł na wdrażanie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych. Ta kwota jest przeznaczona głównie dla inspekcji handlowej na zwiększenie liczby etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Ustawa o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych wejdzie w życie z dniem 1 grudnia br. i już inspekcje handlowe zostały wzmocnione finansowo kwotą - jeśli się nie mylę - około 16 mln zł na nowe etaty. W rezerwie celowej są przewidziane środki na kontynuowanie budowania w 2004 r. systemu monitorowania i kontrolowania tego rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy są pytania, uwagi lub wnioski do części 83? Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na rok 2004 w części 83 - Rezerwy celowe, poz. 56 i 57. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała część budżetową 83 w zakresie poz. 56 i 57. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>