text_structure.xml
59.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam serdecznie przedstawicieli Urzędu Morskiego w Gdyni i Urzędu Morskiego w Szczecinie. Witam przedstawiciela Związku Miast i Gmin Morskich. Porządek posiedzenia otrzymaliście państwo w zawiadomieniu. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny. Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Oddaję głos pani minister Annie Wypych-Namiotko. Proszę o wyznaczenie osób które będą referować zagadnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyAnnaWypychNamiotko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Rok 2008 r. jest piątym rokiem realizacji ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich”. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że wysokość wydatków zaplanowanych na 2008 r. na realizację zadań, które nakłada ustawa, nie w była satysfakcjonująca. Wydatki w wysokości 26.000 tys. zł zostały zaplanowane na takim samym poziomie jak w 2007 r. i 2006 r. Wydaje się jednak, że w 2009 r. ostatecznie udało nam się wypracować skuteczny system realizacji zaplanowanych zadań oraz dopilnować tego, że w Urzędach Morskich mamy do czynienia z właściwym zarządzaniem w tej materii. Z drugiej strony należy zdawać sobie sprawę z tego, że działalność Urzędów Morskich w zakresie ochrony brzegów morskich jest ograniczona nie tylko przez warunki pogodowe panujące w okresie jesienno-zimowym, ale również przepisami w zakresie ochrony środowiska naturalnego. Te przepisy jasno określają terminy, w których prowadzenie prac w zakresie ochrony brzegów morskich jest niemożliwe. W 2008 r. zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu Bałtyku wystąpiły bardzo intensywne opady atmosferyczne, które spowodowały zniszczenia mające charakter katastrofalnych osuwisk. W związku tym działalność Urzędów Morskich była również nastawiona na zabezpieczanie tych osuwisk oraz ich usuwanie. Usuwanie wszystkie szkód wyrządzonych przez siły natury w porze zimowo-jesiennej w 2007 r. zostało uwzględnianie w planach na 2008 r. I tak na przykład na odcinku 743 metrów na obszarze gminy Rewal wykonano opaski brzegowe na trzech klifach najbardziej zagrożonych osuwiskami. Po wykonaniu przez Urzędy Morskie wiosennych pomiarów na brzegach morskich okazało się, że konieczne są przesunięcia środków zaplanowanych w harmonogramie na 2008 r. na inne zadania. Chodziło o to, żeby zrealizować te wydatki z jak największym pożytkiem dla mieszkańców i gmin nadmorskich, które czerpią dochody głównie z turystyki. Jeżeli chodzi o prezentację zadań zrealizowanych w 2008 r. na poszczególnych obszarach, to poproszę przedstawicieli Urzędów Morskich o zabranie głosu. Pan dyrektor Cichocki oraz pan Piotr Domaradzki przedstawią zadania realizowane przez Urząd Morski w Szczecinie. Pani dyrektor Świerczyńska-Stelmaszyk przedstawi zadania realizowane przez Urząd Morski w Gdyni. Spodziewam się jeszcze przedstawicieli Urzędu Morskiego w Słupsku, którzy, o ile dobrze zostałam poinformowana, próbują dotrzeć na posiedzenie Komisji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Bardzo dziękuję. Proszę o zabieranie głosu w kolejności zaproponowanej przez panią minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Szanowni państwo, mam przyjemność przedstawić zadania, które udało nam się zrealizować w ramach zaplanowanych na 2008 r. wydatków, oraz harmonogram zadań na 2009 r. Ludzie są wzrokowcami, dlatego pozwolę sobie zilustrować wypowiedź slajdami. Widzicie państwo obszar, na którym w ostatnich latach mamy do czynienia z największymi problemami. To, o czym będę mówił, dotyczy głównie obszaru gminy Rewal. Jak pani minister powiedziała, na obszarze tej gminy miały miejsce największe szkody i największe zniszczenia. Widzicie państwo tutaj to, o czym pani minister powiedziała. Tak wyglądały zniszczenia prawie na całej długości klifów rewalskich. Dla wyjaśnienia dodam, że klify rewalskie rozciągają się mniej więcej od Podbierowa do latarni morskiej w Niechorzu. Jest to odcinek mierzący około 18 km. Wysokość klifów mierzona od górnej krawędzi do podnóża waha się od 11 m do 16 m. Tutaj widać już zabudowania. Bardzo często te zabudowania znajdują się, czy może raczej znajdowały się, w odległości kilkunastu metrów od krawędzi klifu. W tym rejonie zakręt drogi powiatowej znajdował się w odległości około 11m od krawędzi, czyli w odległości równej wysokości klifu. Oznacza to, że zakręt drogi powiatowej znajdował się w tak zwanym klinie odłamu. Można przypuszczać, że następne osuwisko objęłoby już tę drogę, co skutkowałoby katastrofą budowlaną.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Klif jest tworem polodowcowym, który powstał w wyniku sprasowania warstw ziemi kilometrami lodu. Lodowiec ostatni raz był obecny na tym obszarze 10 tys. lat temu. W odróżnieniu od innych rodzajów brzegu, na przykład wydmowego, ma taką cechę charakterystyczną, że raz uszkodzony nie może być odtworzony. To, po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Po drugie, klify rewalskie są bardzo silnie uwarstwione. Warstwy wodoprzepuszczalne są ułożone przemiennie na warstwach zupełnie nieprzepuszczalnych, jak iły. Te warstwy bardzo często są bardzo cienkie. Klify rewalskie wyglądem przypominają w przekroju tort. Mają jednak tę nieprzyjemną cechę, że woda najczęściej opadowa, która sączy się z gdzieś z głębokiego zaplecza, wysączając się ze zbocza klifu, powoduje rozmiękczanie tej struktury ilasto-gliniastej. Glina pod wpływem wody staje się plastyczna albo półpłynna i spływa sobie w dół, powodując, że klif traci wytrzymałość. Glina spływa w dół razem z tym, co się znajduje na górze, czyli roślinnością, a czasami nawet budynkami i budowlami. Z takimi właśnie problemami borykaliśmy się w 2008 r.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">W 2007 r. podjęliśmy próbę zahamowania tego procesu, wznosząc prototypowy odcinek opaski narzutowej. Ta opaska narzutowa ma na wierzchu gruby kamień łamany, który leży na kamieniach o coraz mniejszej granulacji. Wszystko to leży na podścielonej tak zwanej geowłókninie. U dołu to wszystko jest podparte taką palisadą, którą widać tu na slajdzie. Ta palisada powstrzymuje opaskę i klif przed zsuwaniem się w dół i znikaniem w piasku. To był odcinek eksperymentalny. W trakcie jego realizacji obawialiśmy się jednej rzeczy, że taka opaska ułożona u podnóża klifu spowoduje zanik plaży. Na szczęście okazało się, że taki proces nie nastąpił. Zanik plaży następuje wtedy, kiedy dochodząca do jakiejś konstrukcji fala morska ulega odbiciu. Efekt tego odbicia jest taki, że cofająca się fala zabiera piasek. Po jakimś czasie woda zaczyna chlapać w opasce. Na szczęście okazało się, że porowatość tej opaski była wystarczająca do tego, żeby fala się nie odbijała. Stało się wręcz odwrotnie, bo fale zaczęły przynosić piasek. Ten eksperymentalny odcinek udał się nam, i dlatego postanowiliśmy stosować w dalszym ciągu tę technologię do zabezpieczenia klifów na pozostałych odcinkach. Dodam jeszcze, że ta opaska w postaci klina, podpierając zbocze klifu, zapobiegała jego osunięciu, zapobiegała rozmywaniu podnóża tego klifu i tworzeniu warunków pod kolejne osuwiska, a także powodowała, że woda, która wydostawała się ze zbocza klifu, zaczęła być odprowadzana w sposób bezpieczny do morza. Można powiedzieć, że udało nam się za jednym zamachem rozwiązać trzy problemy. Tak to wyglądało później.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">W 2008 r. do wykonania były 2 odcinki. Po środku widać odcinek zabezpieczenia, który został wykonany kilkanaście lat temu w miejscu, w którym powstało gigantyczne osuwisko. Zmuszeni byliśmy wykonać w tym miejscu bardzo kosztowne umocnienie, które jednocześnie odsącza tę wodę gruntową, która sączy się tam w dużych ilościach. Jako ciekawostkę powiem, że tylko na tym odcinku pompy umieszczone w specjalnych rurach w gruncie potrafią odprowadzić do 10m sześciennych wody na dobę. To wygląda tak, jakby pod ziemią w tym miejscu płynęła rzeka w stronę morza. Z takimi zjawiskami mamy tam do czynienia.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">W 2008 r. wykonano na dwóch odcinkach opaskę brzegową. Odcinek A, o którym przed chwilą mówiłem, tak wyglądał przed rozpoczęciem prac. Jak widać, osuwisko miało różną postać, miejscami miało postać suchego osuwiska, a miejscami – spływającego błotnego osuwiska. Tak to wyglądało podczas wykonywania prac. Widać na slajdzie, w jaki sposób rozścielana jest ta geowłóknina. Na niej są następnie układane warstwowo różnego rodzaju kruszywa. Tak to wygląda po wykonaniu zabezpieczenia w tym miejscu. Doskonale widać, że roślinność już zaczęła się piąć po tym zboczu, które zostało zabezpieczone przed osuwaniem. Tak wyglądało miejsce, w którym zniszczenia były najbardziej widoczne na obszarze gminy Rewal. To jest miejsce w pobliżu ośrodka wczasowego „Alcest”. Panie pośle, trochę to gorzej wyglądało w rzeczywistości, niż można to zobaczyć tutaj. To jest taka błotnista żółta maź, która spłynęła z góry. W tym mniej więcej miejscu ze zbocza klifu wybijały źródełka wody. Klif w tym miejscu ma około 16m wysokości. Jest to niebagatelna sprawa. W odległości półtora metra od tego miejsca znajduje się już narożnik prywatnej posesji, a 2m dalej stoi budynek. Tak to wygląda z góry na tak zwanej ortofotomapie. Proszę zobaczyć, to są charakterystyczne kształty tak zwanych koluwiów. Koluwia są takimi tworami powstającymi w wyniku osuwającego się materiału gliniastego. Tutaj widzimy, że koluwia mają inny kolor, co oznacza, że są wymieszane z wodą wysączającą się ze zbocza.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Tak to wyglądało w pobliżu ośrodka zdrowia w Rewalu. Płot, który tutaj postawiliśmy miał za zadanie chronić wczasowiczów przed wypadkami, ponieważ to się nie zawsze osuwa, lecz czasami obrywa się bryła i spada w dół. Problem polega na tym, że nie wiadomo, kiedy spadnie taka bryła – w nocy, kiedy nikogo na plaży nie ma, czy w dzień, kiedy na plaży gromadzą się plażowicze.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Tak wyglądał ten odcinek w trakcie wykonywania prac, a tak po ich zakończeniu. Jak widać, plaża, ku naszemu zadowoleniu, ocalała. … Nie, nie było konieczności odtwarzania plaży. Za chwilę o tym powiem. Całe szczęście plaża w sposób naturalny odbudowała się.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Tak wygląda trzeci odcinek, który miał zostać wykonany, przed wykonaniem prac. Jest to odcinek C. Jeżeliby na to spojrzeć z góry, to jest to taka głęboka zatoka, która utworzyła się w klifie. Tak wygląda odcinek C o długości około 158 m. Tutaj widać taki betonowy zjazd na plażę. Jest to jeden z takich betonowych zjazdów, który wykonujemy w pewnych miejscach linii brzegowej, żeby umożliwić zjazd i wyjazd z plaży ciężkiego sprzętu ratowniczego i pojazdów budowy. Tak wygląda jeden z takich zjazdów.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Tak wygląda ten odcinek w trakcie wykonywania prac, a tak wygląda ten odcinek po zakończeniu prac. Jedną z rzeczy, którą udało się nam wykonać – współpracowaliśmy w tym zakresie z Urzędem Morskim w Gdyni – w ramach „Programu ochrony brzegów morskich” jest monitoring. Na końcu rozdziału zatytułowanego „Otwarte morze” mowa jest o monitoringu strefy brzegowej, który służy do określania kondycji brzegów morskich. Udało nam się uruchomić taką nowoczesną technologię polegającą na skanowaniu laserowym. Jest to metoda polegająca na wykonaniu mapy wektorowej całego obszaru, w tym przypadku brzegu, z pokładu samolotu, który ma zainstalowany laser szybko omiatający wiązką laserową obszar, nad którym leci. Odbicie promienia laserowego jest obrabiane przez komputer. Wynikiem tej obróbki jest mapa wektorowa. W tym samym czasie wykonywane jest z powietrza zdjęcie cyfrowe skanowanego wiązką laserową obszaru. Dzięki temu otrzymujemy rewelacyjne z naszego punktu widzenia narzędzia. Dlaczego są rewelacyjne? Tutaj widzimy zdjęcie cyfrowe, które po odpowiednim skalibrowaniu ma postać ortofotomapy. Jest to mapa, która ma postać zdjęcia, a nie rysunku. Tę mapę można przybliżać, oddalać i obracać. Kursor, którym poruszamy w komputerze po mapie pokazuje aktualne współrzędne. Dzięki temu możemy wyciągać liczne bardzo ważne wnioski. To, po pierwsze. Na tą mapę możemy nakładać różnego rodzaju warstwy i granice, jak widać to na wyświetlanym slajdzie. Drugą rzeczą jest model wektorowy obszaru brzegu, który jest przestrzenny. Slajd przedstawia to samo miejsce. Jest to obiekt znajdujący się na Białej Górze w Wolińskim Parku Narodowym. Ten obiekt został opuszczony przez Wojsko Polskie. W tej chwili jest on zagospodarowywany powoli przez Woliński Park Narodowy. Tym zdjęciem posłużyłem się, kiedy Woliński Park Narodowy zwrócił się do nas z pytaniem dotyczącym koncepcji wykonania zejścia na plażę w tym miejscu. Porównałem zdjęcie cyfrowe. Na modelu wektorowym wykonałem profil tego zejścia. Program komputerowy wykonał mi jednocześnie przekrój tego zejścia z określeniem wysokości, co umożliwia zaprojektowanie jakichś schodów lub innych obiektów. Dla nas jest to narzędzie nie do przecenienia. Moim zdaniem jest to doskonałe narzędzie. Mało tego, bo powtarzanie tego skanowania wiązką lasera – właśnie wspólnie z Urzędem Morskim w Gdyni planujemy ogłosić kolejny przetarg – pozwoli nam na automatyczne porównanie obszarów objętych skanowaniem. Porównanie daje nam możliwość sporządzania bilansów materiału. Będziemy dzięki temu nie tylko wiedzieć, gdzie i ile przybyło na plaży materiału w okresie między skasowaniami, ale również, gdzie nastąpiła erozja materiału i jaka była jej skala. Rozmiar i lokalizacja erozji pozwala na zaplanowanie stosownych działań.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Tutaj widzicie państwo zestawienie tabelaryczne. Jest to takie samo zestawienie jak zawarte w druku sejmowym. Chciałem tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz. Są to działania zrealizowane przez Urząd Miejski w Szczecinie w ramach programu w 2008 r. Pod koniec 2008 r., niestety, okazało się, że zabrakło środków finansowych na pokrycie kosztów części zadań, które zostały zrealizowane pod koniec 2008 r. Jeżeli dobrze orientuję się, to był problem z Ministerstwem Finansów. W efekcie trzy faktury na łączną kwotę 1424 tys. zł zostały zapłacone w 2009 r. ze środków zaplanowanych na 2009 r. Dodam, że z wszystkich naszych wydatków zaplanowanych w wysokości 5195 tys. zł na 2008 r. prawie 1500 tys. zł zostało przesunięte na 2009 r., co automatycznie wpłynęło na zmniejszenie wydatków zaplanowanych na 2009 r. Na szczęście zaplanowano wyższe wydatki na 2009 r., ale i tak u progu 2009 r. nasze wydatki zmniejszyły się o 1500 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Tak wygląda harmonogram wydatków zaplanowanych na 2009 r. Chcę podzielić się z państwem dygresją. Jest to harmonogram przyjęty w październiku 2008 r. Ten bardzo optymistyczny harmonogram został przyjęty w ustawie budżetowej na 2009 r. W styczniu w obliczu konieczności dokonania cięć wydatków budżetowych harmonogram należało zweryfikować. Dla Urzędu Morskiego w Szczecinie ta weryfikacja sprowadziła się do zmniejszenia wydatków z planowanych 19.235 tys. zł na 11.955 tys. zł. Chcę podkreślić, że nawet po zmianach jest to ponad dwukrotnie większy budżet niż w latach poprzednich. Za te pieniądze możemy zrealizować bardzo ambitne zadania pod warunkiem, że nie będziemy doświadczać takich problemów, o jakich za chwilę wspomnę. Myślę, że środki finansowe w takiej wysokości pozwolą nam spokojnie ogarnąć problemy, które przed chwilą omawiałem, ilustrując je slajdami.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Te problemy już zaczęliśmy ogarniać. W miejscu, w którym dość szybko nastąpiła erozja wykonanego przed kilku laty zasilania, w Brzeżynie na kilometrze 351,5 wykonaliśmy już sztuczne zasilanie, co widać na tym slajdzie. Kontynuowaliśmy prace nad budową opaski brzegowej dalej na wschód w tej samej technologii, o której mówiłem wcześniej. Zamierzamy wykonać w tej samej technologii opaskę na tym odcinku, który pokazuję. W tym mniej więcej miejscu znajduje się kościółek w Trzęsaczu. To jest odcinek od kościółka na zachód. Na pytanie, dokąd wybudujemy tę opaskę, odpowiem po wojskowemu, że dotąd, dokąd pozwolą na to środki finansowe. Tyle spróbujemy zrobić.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#SzefInspektoratuOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Jesteśmy pod silnym wrażeniem zdarzenia, które miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Zmuszeni byliśmy unieważnić przetarg na wykonanie prac polegających na sztucznym zasilaniu brzegu. Chodzi o to, że zamierzaliśmy zarefulować 260 tys. m sześciennych piasku, czyli wypompować na brzeg, odcinek plaży, na którym została wykonana opaska w rejonie gminy Rewal. To pozwoliłoby na podniesienie i poszerzenie plaży. Niestety, ku naszemu zdumieniu, mimo że zwiększyliśmy o 40% przewidywaną cenę za 1m sześcienny refulatu, cena najtańszej oferta przekraczała tę naszą cenę prawie dwuipółkrotnie. W związku z tym unieważniliśmy przetarg, bo środki finansowe, które zamierzaliśmy przeznaczyć na ten cel, wystarczyłyby na relatywnie małą ilość refulatu. Powtórzymy ten przetarg w przyszłości. Zadanie zrealizowane zostanie dopiero po zakończeniu sezonu letniego. Patrzymy jednak optymistycznie w przyszłość, bo opaska, którą wykonaliśmy, nie spowodowała zaniku plaży. Myślę, że wszystkich państwa możemy bez obaw zaprosić na wybrzeże szczecińskie. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwMIAnnaWypychNamiotko">Dziękuję bardzo. Wysłuchaliśmy wypowiedzi przedstawiciela Urzędu Morskiego w Szczecinie. Witam przedstawiciela Urzędu Morskiego w Słupsku, który dotarł już na posiedzenie Komisji. Poproszę o zabranie głosu panią Annę Świerczyńską-Stelmaszyk reprezentującą Urząd Morski w Gdyni.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Witam serdecznie wszystkich państwa posłów. Urząd Morski w Gdyni realizował w 2008 r. zadania związane z realizacją ustawy. Niektóre z tych zadań omówił już kolega Piotr Domaradzki z Urzędu Morskiego w Szczecinie, bo tak się złożyło, że niektóre zadania realizowaliśmy wspólnie. Mam na myśli skanowanie wiązką lasera obszarów nadmorskich. Omówię zadania realizowane przez Urząd Morski w Gdyni. Zacznę od remontu umocnień brzegowych w Nowej Pasłęce. To było zadanie, które zostało rozpoczęte w 2007 r. Realizacja tego zadania pochłonęła około 700 tys. zł. Na końcu omówię zadania polegające na różnorakich monitoringach.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Na Półwyspie Helskim zrealizowaliśmy sztuczne zasilanie, co pochłonęło około 80 tys. zł, w okolicach Kuźnicy, czyli 7km od nasady półwyspu. Zrealizowaliśmy również sztuczne zasilanie na odcinku między Kuźnicą a Jastarnią w wielkości 120 tys. m sześciennych, co pochłonęło wydatki w wysokości około 2000 tys. zł. Jak widać, ceny zaproponowane przez oferentów w przetargu zorganizowanych przez Urząd Morski w Szczecinie są naprawdę wysokie, bo w 2008 r. realizowaliśmy sztuczne zasilanie w cenie około 16 zł za 1m sześcienny refulatu.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Ponadto zrealizowaliśmy prace polegające na rozbiórce ostróg brzegowych na wysokości Kuźnicy. Te ostrogi zostały wbite w latach 60. Wykonane one były z żelbetonu. Ich stan był taki, że turyści podczas kąpieli ranili się o resztki tych konstrukcji. Takie przypadki były zgłaszane przez Urząd Gminy. Chcę nadmienić, że te ostrogi nie spełniały już żadnych funkcji ochronnych. Na Półwyspie Helskim nie ma skąd brać piasku, dlatego należy sztucznie zasilać go. Ostrogi muszą mieć źródło zasilania piaskiem, żeby mogły go zatrzymywać.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Wykonywaliśmy również prace polegające na uzupełnieniach opasek brzegowych, które od wielu lat pracują, ale wymagają konserwacji. Przeglądy tych opasek brzegowych są wykonywane co roku. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, to uzupełnia się narzuty kamienne. Ponadto realizowaliśmy prace polegające na przygotowywaniu dokumentacji projektowych potrzebnych do realizacji następnych zadań a także skanowanie wiązką lasera wspólnie z Urzędem Morskim w Szczecinie bezpośredniego otoczenia brzegów morskich.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Dodatkowo w 2008 r. wykonywaliśmy umocnienia brzegowe w Kątach Rybackich nad Zalewem Wiślanym. To umocnienie brzegowe zlokalizowane jest w miejscu, w którym zaczyna się Zalew Wiślany. Tam, kiedy jest wyższy stan wód, zalewana jest miejscowość Kąty Rybackie. Niestety nie udało się zrealizować wydatków zaplanowanych na pokrycie kosztów tej inwestycji w wysokości 1000 tys. zł. Zgłosiliśmy tę kwotę do środków niewygasających, ale niestety nie została zakwalifikowana do tej kategorii środków. Z tego powodu nie wykonaliśmy wydatków zaplanowanych w związku z realizacją tego zadania. Chcę powiedzieć, że zadanie jest realizowane w 2009 r. Termin zakończenia realizacji tego zadania przypada na 2010 r. Jego realizacja trwa. Jest to jedno z zadań, o którym mówiła pani minister, że program Natura 2000 nakłada na nas dodatkowe bardzo duże ograniczenia, bo prace możemy prowadzić tylko w okresie od października do kwietnia. W sezonie zmuszeni jesteśmy spowolnić prace, ponieważ na niektórych odcinkach ze względu na ochronę środowiska nie możemy ich wykonywać wcale.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Na slajdzie widzimy opaskę brzegową w Rewie. Ta miejscowość położona jest tuż nad brzegiem morza. Tutaj widzimy opaskę brzegową we Władysławowie tuż u nasady Półwyspu Helskiego. Za chwilę zobaczycie państwo więcej zdjęć. To jest miejsce, w którym w 2004 r. był taki sztorm, że należało workami zabezpieczać domostwa, które są zlokalizowane w tym miejscu w Rewie. W związku z tym, że Skarb Państwa nie jest w posiadaniu żadnych gruntów w tej okolicy, a działki należące do prywatnych właścicieli dochodzą prawie do brzegu morza, doświadczaliśmy trudności na etapie projektowania prac. Kilkukrotnie spotykaliśmy się z mieszkańcami, którzy nie chcieli odstępować nawet części należących do nich gruntów pomimo tego, że to oni byli zalewani. W końcu jednak doszliśmy do porozumienia. Wykonaliśmy węższą opaskę, niż pierwotnie planowaliśmy, w pasie drogi technicznej. Tutaj widzimy, jak to wyglądało w trakcie wykonywania prac. To, co widać na zdjęciu, wyraźnie dowodzi to, że wydawanie zezwoleń na zabudowę w bezpośredniej bliskości brzegu morskiego może być niebezpieczne. W latach 50., kiedy te domostwa były wznoszone, w tym miejscu przed opaską brzegową była jeszcze plaża. Widziałam stare zdjęcia. W tej chwili plaży już nie ma, a domy stoją w odległości 5m od brzegu morza. W tej chwili opaska została wybudowana. Można w związku z tym powiedzieć, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Nikt z nas jednak nie lubi patrzeć się na takie betonowe budowle wzniesione na brzegu morskim. W sytuacji, w której nie ma innego wyjścia, musimy się na to decydować. Ten piasek, który w tej chwili widzimy przed opaską, to grobla, która została wysypana na czas budowy. W tej chwili woda dochodzi do kamieni, które leżą przed opaską.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">To jest klif w Jastrzębiej Górze. Mamy tutaj do czynienia z bardzo podobną sytuacją do tej, o której mówił kolega. Osuwisko nastąpiło kilka lat wcześniej. Trzeba pamiętać, że każdy klif pracuje inaczej, bo niektóre opady atmosferyczne mają wpływ na powstawanie erozji tutaj, a niektóre – gdzie indziej. Klify w Jastrzębiej Górze różnią się tym od klifów rewalskich, że mają około 28m wysokości. Jak widać, jest to bardzo wysoki klif. Zabezpieczenie takiego klifu powoduje konieczność zastosowania zupełnie innej technologii. Mamy tutaj takie głębokie filtry żwirowe. Usypanie takiego filtra żwirowego wymaga zdjęcia całego koluwium. Na wierzchu układa się grunt zbrojony. Jak dotąd, ta technika sprawdza się, jeżeli chodzi o zabezpieczenie. Tak się jednak składa, że to zabezpieczenie nie wygląda ładnie. Staramy się to naprawić. Wznoszone przez nas tarasy obsadzamy roślinnością. Mam nadzieję, że nie będą one tak drażnić oczu, jak to ma miejsce w przypadku pierwszego zabezpieczenia wzniesionego w tej technologii w Jastrzębiej Górze.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Odwodnienie klifu jest finansowane ze środków zaplanowanych w ramach „Programu ochrony brzegów morskich”, natomiast stabilizacja zbocza, czyli te zbrojone konstrukcje, jest finansowana ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Na tym zdjęciu widoczne jest jedynie odwodnienie. Widzimy, że jest to dużo łagodniejsza skarpa. Jest to spowodowane tym, że technologię dobiera się do miejscowych warunków. Jeżeli budynki stoją w pobliżu skarpy, to stosujemy technologię polegającą na zbrojeniu gruntów, a jeżeli jest miejsce na to, żeby wypłaszczyć skarpę, to stosujemy tylko odwodnienie. Te technologie sprawdzają się, ponieważ tam, gdzie je zastosowano, nie dochodzi do zaniku plaży. Plaża w Jastrzębiej Górze jest wprawdzie wąska, ale zawsze taka była w tym miejscu. Tak to wyglądało również przed wojną, czyli w czasie, kiedy nie stosowano jeszcze żadnych zabezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Na tym zdjęciu widzimy, jak wygląda nasada Półwyspu Helskiego bezpośrednio po sztormie. Tak wygląda konstrukcja tego zabezpieczenia. Jest ono wykonywane poniżej poziomu wody. Na tym zdjęciu widzimy, że prace wychodzą już z ziemi. A tak wygląda konstrukcja po zakończeniu prac. Zwykle przykrywa się tę konstrukcję piaskiem. Tak to wyglądało po tegorocznych sztormach zimowych. Nie ma niebezpieczeństwa, że zostanie podmyta droga lub tory kolejowe. W tym roku to zostało już zasypane piaskiem i konstrukcja jest niewidoczna.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Jeżeli chodzi o harmonogram na 2009 r., to będziemy prowadzić monitoring takiego zabezpieczenia, które zrobiliśmy po raz pierwszy w Orłowie. Mam na myśli progi podwodne. Chcę powiedzieć, że jak dotąd sprawdzają się one bardzo dobrze, ale mieliśmy w związku z nimi problemy ze strony ekologów i biologów. Monitorujemy w związku z tym te progi nie tylko w zakresie skuteczności zabezpieczenia, ale również w zakresie wpływu na środowisko. Orłowo jest rezerwatem. Chcemy mieć pewność, czy progi podwodne nie powodują zaniku łąk i traw morskich. Jak dotąd wszystkie pomiary wskazują na to, że progi podwodne pracują bardzo dobrze. Prowadzimy monitoring brzegów oraz monitoring umocnień brzegowych z kolejnymi uzupełnieniami narzutu, sztuczne zasilania na Półwyspie Helskim na plażach w Kuźnicy i Jastarni. Sztuczne zasilanie w Zatoce Gdańskiej zostało zawieszone w ramach oszczędności. To zasilanie miało mieć miejsce na terenie Trójmiasta. Planujemy również dokończyć budowę umocnienia brzegowego w Kątach Rybackich. W planach mamy również przebudowę opaski gabionowej w Jastrzębiej Górze, którą za chwilę będziemy widzieć na zdjęciu. Tam, gdzie opaska się kończy, mamy do czynienia z wcinaniem się morza w brzeg. Musimy temu w jakiś sposób przeciwdziałać.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Planujemy również podpisanie umów w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W ramach tego programu będą realizowane trzy duże zabezpieczenia brzegów, czyli opaska brzegowa na Westerplatte, cypel Półwyspu Helskiego na odcinku, który nie jest objęty ustawą o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich”. Jest to ta część Półwyspu Helskiego, która rozciąga się za portem wojennym. W 2009 r. planujemy rozpoczęcie jednej procedury przetargowej. Realizacja tych zadań będzie mieć miejsce w latach 2009-2013. W tej chwili ten projekt przeszedł pierwszą fazę kontroli i jest weryfikowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym miesiącu będziemy mogli podpisać umowę o dofinansowanie. Takie są nasze plany na 2009 r.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#ZastepcadyrektoraUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">W tej chwili pracujemy nad koncepcją zakończenia tej opaski. W procedurze „projektuj i buduj” w tym roku zostanie zlecone wykonanie. Odcinek widoczny na tym zdjęciu był refulowany 3 lata temu. Widać, co przez ten czas stało się ze sztucznym zasilaniem. Widać, że jest potrzeba ponowienia sztucznego zasilania. Planujemy przeprowadzić sztuczne zasilanie na odcinku od Jastarni do Juraty. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMIAnnaWypychNamiotko">Dziękuję bardzo, pani dyrektor. Poproszę pana dyrektora Adama Borodziuka z Urzędu Morskiego w Słupsku o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Wysoka Izbo, zamierzam w tej chwili przedstawić zadania realizowane w 2008 r. w ramach Programu ochrony brzegów morskich realizowany przez Urząd Morski w Słupsku. Specyfika Urzędu Morskiego w Słupsku polega na tym, że obszar pozostający w jego administracji zlokalizowany jest w atrakcyjnych miejscach polskiego wybrzeża. W to miejsce zwrócone są oczy całej Polski. Z uwagi na ten fakt wszystkie zniszczenia, które powstają na tym obszarze, są ze zdwojoną siłą nagłaśniane przez media. Jest to zrozumiałe ze względu na fakt, że jest to oczko w głowie lokalnych samorządów oraz przedstawicieli szeroko pojętego przemysłu turystycznego. W 2008 r. Urząd Morski w Słupsku w ramach realizacji ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich” zrealizował następujące zadania.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Były to, po pierwsze, remont i rozbudowa opaski brzegowej w Jarosławcu i, po drugie, remont i rozbudowa systemu ostróg w Jarosławcu. Zrealizowano również sztuczne zasilanie brzegu morskiego w Ustce. Na slajdzie, który widać, macie państwo zaznaczone czerwoną linią obszary objętą ustawą o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich”. Proszę zauważyć, że te odcinki w stosunku do całej linii brzegowej, na której obserwujemy w tej chwili postępującą erozję, są bardzo niewielkie i rozrzucone. Do tego tematu będę chciał wrócić pod koniec prezentacji, kiedy zrobię takie małe podsumowanie. Przedstawię pewne myśli, które pojawiają się w głowach pracowników Urzędu Morskiego w Słupsku, które mam nadzieję wkrótce staną się przedmiotem zainteresowania Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Informacji o charakterze wprowadzającym nie będę przedstawiał, ponieważ zostały one już omówione szczegółowo przez moich przedmówców. Nie ma z związku z tym potrzeby powtarzać, jakie są uwarunkowania prawne ochrony brzegów w Polsce. Zdjęcie przedstawia miejscowość Jarosławiec. Jest to miejscowość, w której od dawna w sposób systemowy wznoszone są konstrukcje chroniące brzegi morskie. Są to systemy, które realizowane były w latach 50 i 60. Obecnie na brzegu morskim w okolicach Jarosławca obserwujemy postępującą erozję, co spowodowane jest zmianą warunków hydrodynamicznych. To wszystko spowodowało, że konstrukcje wzniesione w latach 60. i 70. ulegają coraz większej erozji. Zniszczenia są najlepiej widoczne na krawędziach tych konstrukcji. Dzieję się tak z uwagi na to, że konstrukcje chroniące brzegi morskie mają taką cechę charakterystyczną, która odpowiedzialna jest za to, że do największych zniszczeń dochodzi tam, gdzie się zaczynają i tam gdzie się kończą. Jeżeli konstrukcja chroniąca brzeg morski mierzy kilka kilometrów, to w środku obserwujemy spodziewane efekty, ale na krawędziach obserwujemy silne zaburzenia. Chcę powiedzieć, że istnienie samej konstrukcji jest źródłem tych zaburzeń, ponieważ zaburza ona naturalną długość fal. Obserwujemy w tych miejscach ugięcia dyfrakcyjne fal, co powoduje, że agresywność morza jest dużo większa, niż gdzie indziej. Konstrukcja w Jarosławcu, bardzo dokładnie widać to na tym zdjęciu lotniczym, jest najbardziej zniszczona właśnie na początku i na końcu. Trudno w tej chwili mówić, dlaczego akurat w tym miejscu zdecydowano się w przeszłości wznieść tę konstrukcję. Nie ma tutaj nic, co by wyróżniało ten odcinek brzegu morskiego. Być może chodziło o to, że zlokalizowana jest tutaj przystań rybacka i dlatego nie zdecydowano się doprowadzić tej konstrukcji do samego końca. Ani uwarunkowania hydrodynamiczne, ani uwarunkowania wynikające z obciążeń brzegowych nie tłumaczą w żaden sposób przyczyn, dla których w tym miejscu konstruktorzy zakończyli konstrukcję. Widać na zdjęciu bardzo duże wcięcie erozyjne, które powstawało przez wiele lat w porach sztormów. Tę konstrukcję, powiedziałbym, że w sposób pionierski, zabezpieczano elementami pochodzącymi z końcówek pochodzących z innych konstrukcji, które były wznoszone w międzyczasie. Starano się w miarę możliwości ochronić ten klif przed osuwaniem. Nie przywiązywano jednak do tego zbyt dużej uwagi z uwagi na to, że zabudowania, które były posadowione na zapleczu, znajdowały się w pewnej odległości. Była to na tyle duża odległość, że stateczność klifu nie wpływała na zabudowę. Powiększające się wcięcie erozyjne spowodowało bardzo niebezpieczną sytuację, bo morze zaczęło się nam wgryzać na teren zaplecza tej konstrukcji ochronnej. Mamy tutaj taką sytuację, że wykonano projekt tej konstrukcji ochronnej, który przewidywał przedłużenie tej konstrukcji do szańca ułożonego z gwiazdobloków w taki sposób, żeby wyprostować linię zabudowy ochronnej oraz stworzyć na zapleczu tej opaski wyrefulowaną plażę, z której mogłyby w przyszłości korzystać ośrodki wypoczynkowe i rehabilitacyjne znajdujące się w pobliżu tej miejscowości. Naciski społeczne na to, żeby ten problem rozwiązać, były bardzo duże. Kiedy Urząd Morski w Słupsku przystąpił do realizacji tej inwestycji, został zorganizowany protest społeczny. Ludzie, którzy mieszkają w Jarosławiu stwierdzili, że chcą, żeby przywrócono kształt plaży do stanu z 1863 r. Byłem obecny na spotkaniu z komitetem protestacyjnym. Sytuacja była dziwna, ponieważ w międzyczasie odbywały się wybory wójta. Postawiono Urząd Morski w Słupsku w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ osoby odpowiedzialne za kształtowanie polityki społecznej licytowały się, kto da więcej plaży. Proszę państwa, jest to bardzo trudna lokalizacja. Umocnienia brzegowe rozciągają się na długości 2 km. Mamy do czynienia z taką sytuacją, że proces wzdłużbrzegowy widoczny jest w bardzo dużym natężeniu. Urząd Morski w Słupsku postanowił przeprojektować tę konstrukcję. Chcę powiedzieć, że zawieszono Urzędowi Morskiemu w Słupsku poprzeczkę bardzo wysoko. Oczekiwania społeczne były takie, że plażę należy odbudować. Konieczność odbudowania plaży w miejscu, które narażone jest na erozję, spowodowała, że musieliśmy zastąpić jeden system ochrony brzegu trzema elementami. Pierwszym elementem była opaska narzutowa, która została zlokalizowana u podnóża klifu. Drugim elementem są ostrogi brzegowe. Chcę powiedzieć, że zastosowano tutaj system teowy ostróg brzegowych. Trzecim elementem było wykonanie sztucznego zasilania. Polska ma bardzo małe doświadczenie, jeżeli chodzi o wykonywanie systemów ostróg teowych. Wszędzie tam, gdzie wykonywało się ostrogi – mam na myśli lata 50., 60. i 70. – miały one układ prosty. W tym przypadku stwierdziliśmy, że konieczne jest wybudowanie basenu sedymentacyjnego sztucznie podpartego od strony morza, żeby refulat nie uciekał nam z tego miejsca. Bez tych ostróg sytuacja wyglądałaby tak, że mielibyśmy daleko położoną opaskę brzegową, która chroniłaby tylko podstawę klifu, a plażę oddalibyśmy morzu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Kolejnym zrealizowanym zadaniem w 2008 r. było sztuczne zasilanie brzegu morskiego w Ustce. Jest to już zwyczajowe miejsce refulacji, ponieważ doświadczamy tam od wielu lat niedoborów rumowiska na plaży. Na tym obszarze w 2008 r. zgodnie z zaleceniami ustawy wykonaliśmy sztuczne zasilanie brzegów. Chcę się z państwem przy okazji podzielić drugą dygresją. Sztuczne zasilanie jest metodą bardzo drogą. Cena 1m sześciennego refulatu w zależności od pory przeprowadzenia przetargu kształtuje się na poziomie 30 zł i więcej. Sytuacja jest taka, że w ustawie w sposób bardzo precyzyjny określono metody ochrony brzegu morskiego. Metoda refulacji jest w ustawie nader często wymieniana. Myślę, że w najbliższym czasie będziemy mieli jasność w sprawie skuteczności różnych metod ochrony brzegów morskich stosowanych przez Urząd Morski w Słupsku. Obserwacje, które poczyniliśmy, świadczą o tym, że nie można tylko skupiać się na metodzie sztucznego zasilania brzegów, lecz trzeba również wnosić konstrukcje osłonowe. Za chwilę przedstawię projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej przewidziany do realizacji w 2009 r. Chodzi o umocnienie brzegu morskiego na długości 3km w Kołobrzegu. Jest to jedna z największych inwestycji Urzędu Morskiego w Słupsku w ostatnich latach. Wartość kosztorysowa robót wynosi 88.000 tys. zł. Na zdjęciach widoczna jest plaża w Ustce przed rozpoczęciem refulacji i po jej zakończeniu.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">W ramach zadań realizowanych w 2008 r. Urząd Morski w Słupsku, podobnie jak sąsiadujące Urzędy Morskie, wykonał pomiary batymetryczne strefy przybrzeżnej metodą laserową. Jest to niezwykle użyteczne narzędzie służące ochronie brzegów morskich, ponieważ regularna baza danych dotycząca procesów brzegowych w Polsce została stworzona i usystematyzowana właściwie w ostatnich latach. Jeżeli chodzi o okresy wieloletnie, to nie dysponujemy odpowiednimi danymi. W takich przypadkach, kiedy wykorzystujemy zaawansowane modele matematyczne dotyczące prognozowania ruchów rumowiska w strefie brzegowej, nie jesteśmy w stanie wytarować modelów matematycznych w taki sposób, żeby ich odpowiedzi nawiązywały do tego, co się dzieje. Chodzi po prostu o to, że metodą odtwórczą moglibyśmy sprawdzić procesy brzegowe, które były w danych miejscach i zostały przez nas zmierzone, a także metodą predykcji, czyli dając niejako krok w przód, moglibyśmy przewidzieć zachowania brzegu morskiego w danym miejscu, co pozwoliłoby na dopasowanie właściwej konstrukcji ochronnej. Urząd Morski w Słupsku zrealizował to zadanie w 2008 r.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Na slajdzie widoczne jest zestawienie zadań zrealizowanych przez Urząd Morski w Słupsku w 2009 r. Zaplanowane zadania zostały zrealizowane w 100%. Szczegółowe rozliczenie zostanie przekazane państwu posłom do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Na tym slajdzie widzimy harmonogram realizacji zadań w 2009 r. Chodzi o sztuczne zasilanie brzegu morskiego. Te zadania są w dalszym ciągu realizowane. Sztuczne zasilanie realizowane jest w Ustce, Darłowie i Jarosławcu.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Przystąpię teraz do krótkiego omówienia zadań, które mamy do zrealizowania w 2009 r. Na slajdzie widzimy zakończenie umocnień brzegowych w Darłówku od strony wschodniej. W tej chwili przygotowujemy w Urzędzie Morskim w Słupsku duży projekt dofinansowywany ze środków Unii Europejskiej w zakresie ochrony brzegu morskiego na mierzei jeziora Kopań. Sytuacja na mierzei jeziora Kopań jest poważna, ponieważ obserwujemy tam znaczący postęp erozji oraz zmniejszenie szerokości plaż. Te zjawiska obserwujemy mniej więcej od 2005 r. Wykonana do tej pory konstrukcja ochronna brzegu morskiego, tak zwany wał przeciwsztormowy, jest ostatnim elementem rubieży ochronnej, która chroni przed przerwaniem mierzi jeziora. Te działania, o których mówię, zmierzają do tego, żeby uratować przedpole tej konstrukcji. Chodzi o to, żeby odbudować plaże, które są najlepszym naturalnym basenem służącym wygaszaniu energii falowania. W tej chwili trwają prace nad projektem przebudowy i remontu falochronów wyspowych, które tutaj zostały wykonane niezgodnie z zasadami sztuki inżynierskiej. Odstępy między nimi są zbyt małe, co powoduje, że wcięcia erozyjne pojawiają się zbyt gęsto. To powoduje, że erozja plaży postępuje w sposób znaczący.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#ZastepcaDyrektorUrzeduMorskiegowSlupskuAdamBorodziuk">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym krótko przedstawić zagadnienia dotyczące ochrony brzegu morskiego w Kołobrzegu. W tej chwili ten projekt jest po pierwszym etapie oceniania wniosków o dofinansowanie. Projekt otrzymał prawie maksymalną ocenę. Spodziewamy się, że w drugim etapie, mówiąc nieskromnie, będzie podobnie, i projekt będzie realizowany. Jest to jedyna szansa na to, żeby uratować na takiej przestrzeni w poważnym stopniu erodujący brzeg na zapleczu dużego miasta, jakim jest Kołobrzeg. Pominę wszystkie te informacje, które wiążą się z ochroną środowiska. Na mapie mamy przedstawioną skalę tego zagadnienia. Umocnienie brzegowe będzie zlokalizowane od molo po wschodniej stronie wejścia do portu na odcinku długości 3 km. Konstrukcja jest zaprojektowana jako system elementów brzegowych. Zaprojektowano tam próg podwodny, odbudowę systemu ostróg brzegowych oraz sztuczne zasilanie. Mam nadzieję, że wszystkie te trzy elementy działające ze sobą wspólnie doprowadzą do ustabilizowania i odbudowy linii brzegowej na tym obszarze. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMIAnnaWypychNamiotko">Panie przewodniczący, chcę tylko podkreślić, że w 2008 r. zrealizowaliśmy zaplanowane działania prawie w całości, ponieważ nie udało nam się zrealizować wydatków w wysokości około 1000 tys. zł, które z powodu trudności budżetowych nie zostały zakwalifikowane do środków niewygasających z końcem roku. Stało się tak mimo, że przetarg został ponownie zorganizowany. Te prace zostaną tak czy inaczej zrealizowane. Jeżeli chodzi o harmonogram zadań na 2009 r., który dzięki wsparciu parlamentarzystów przewidywał wydatki w wysokości 60.000 tys. zł., to w obliczu trudności budżetowych państwa pozwoliliśmy sobie przesunąć realizację niektórych zadań na lata następne. Chodzi o to, żeby były one realizowane tak szybko, jak to tylko możliwe. Mam nadzieję, że w 2009 r. Urzędy Morskie zrealizują zadania o wartości prawie dwukrotnie wyższej niż w 2008 r. Bardzo dziękuję. Służymy oczywiście dodatkowymi informacjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Bardzo dziękuję pani minister i przedstawicielom Urzędów Morskich za przedstawienie informacji dotyczącej realizacji zadań wynikających z ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich” w 2008 r. oraz harmonogramu planowanych zadań w ramach ustawy na 2009 r. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z pań i panów posłów chce zabrać głos? Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselKonstantyOswiecimski">Nazywam się Konstanty Oświęcimski. Panie przewodniczący, chcę powiedzieć, że pani minister jest bardzo skromna, ale chcę podkreślić, że jeżeli spojrzymy w przeszłość, to zobaczymy, że jeszcze nigdy od 2003 r. nie planowano wydatków w takiej wysokości w związku Programem ochrony brzegów morskich. Przedstawiciele trzech Urzędów Morskich obrazowo przedstawili problemy, z którym borykają się na co dzień. Nie wszyscy zdają sobie sprawę ze skali problemów. Chcę powiedzieć, że ochrona brzegów morskich ma bezpośredni wpływ na gospodarkę gmin nadmorskich i ich bieżącą działalność. Widzimy, że nawet pomimo istnienia tych zagrożeń, turystyka rozwija się. W związku tym dziękujemy pani minister i Ministerstwu Infrastruktury za to, że udało się znaleźć środki na realizację tego programu. Mam nadzieję, że tak samo będzie w przyszłości. O skali problemów świadczą również pokazane nam zdjęcia. Pan Piotr Domaradzki reprezentujący Urząd Morski w Szczecinie pokazywał zdjęcia klifów. Widziałem na tych zdjęciach zejścia na plażę. Panie Piotrze, czy możemy wrócić do tego zdjęcia? Chodzi o to, żeby pan pokazał to zejście. Ono w tej chwili stoi praktycznie na środku plaży, a do niedawna nasada tego zejścia była oparta o klif w Rewalu. Tak było jeszcze kilka lat temu. Przez ten czas kilkanaście metrów klifu zostało zabrane przez morze. Ten pas bezpieczeństwa, który do niedawna, a przynajmniej jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu, znajdował się między klifem a zabudowaniami, dzisiaj praktycznie przestał istnieć. To jest bardzo ważne, ponieważ zadaniem Urzędów Morskich jest również zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom gmin nadmorskich. Tak dużo mówimy o różnych innych zagrożeniach, a tutaj trwa praktycznie nieustanna walka pomiędzy żywiołem a człowiekiem. Żeby prowadzić tę walkę i ją wygrać, potrzebne są środki finansowe. Bez tych środków finansowych morze jest w stanie wyrządzić bardzo poważne szkody nie tylko w pasie wybrzeża, ale również szkody, które mają konkretny gospodarczy wymiar. Jeżeli uda się, panie Piotrze, to proszę pokazać nam jakieś zejście.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GlownyInspektorwInspektoracieOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Właśnie znalazłem, panie pośle. Proszę zobaczyć, jak wygląda pozostałość zejścia na plażę w pobliżu zakładu poprawczego. Widać, że brakuje przynajmniej 2 metrów. To zejście wiodło na plażę. Widać, ile z niego zostało.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselKonstantyOswiecimski">Było jeszcze inne zdjęcie przedstawiające zejście na plażę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GlownyInspektorwInspektoracieOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Właśnie znalazłem, panie pośle. Na przykład takie zdjęcie. To jest zejście na plażę na wysokości centrum Rewala.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselKonstantyOswiecimski">Tutaj widać już zabudowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GlownyInspektorwInspektoracieOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">To są zabudowania należące do ośrodka wczasowego „Jantar”. W odległości 10m od krawędzi klifu zlokalizowana jest, jeżeli się nie mylę, smażalnia ryb. Tutaj spod spodu wypływała woda, co spowodowało, że zrobił się taki parów i osuwisko. Jak widać na zdjęciu, to były elementy podpierające to zejście na plażę. Zastrzegam, że zdjęcia, które państwo oglądacie, nie należą do prezentacji. To są zdjęcia, które przy okazji zabrałem ze sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselKonstantyOswiecimski">W trakcie prezentacji pokazał pan jedno ciekawe zdjęcie, które miałem na myśli, prosząc, o zdjęcie zejścia na plażę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GlownyInspektorwInspektoracieOchronyWybrzezawUrzedzieMorskimwSzczeciniePiotrDomaradzki">Musiałbym wrócić do prezentacji, żeby to zdjęcie pokazać.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselKonstantyOswiecimski">Nie ma takiej potrzeby. Mam taką gorącą prośbę, panie przewodniczący, żeby posłowie mogli zobaczyć na własne oczy, że środki finansowe, które przeznaczają na realizację ustawy, nie idą na marne, lecz dobrze służą. Być może należałoby zorganizować wyjazdowe posiedzenie Komisji, żeby zobaczyć, jak to wygląda nieustanna walka człowieka z naturą na przykład w gminie Rewal? Jest to kilkadziesiąt lat pracy, bo mało kto wie, że pierwsze umocnienia brzegowe pojawiły się na tym terenie już pod koniec XIX w. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Bardzo dziękuję. Odpowiadając na zgłoszony wniosek dotyczący zorganizowania wyjazdowego posiedzenia Komisji, który jest oczywiście bardzo cenny, chcę powiedzieć, że będzie on trudny do zrealizowania. Bardziej prawdopodobne jest zorganizowanie wyjazdowego posiedzenia zespołu wyłonionego spośród członków Komisji, lub co najwyżej stałej podkomisji. Chodzi o oszczędności w wydatkach Kancelarii Sejmu. Chcę powiedzieć, że Marszałek Sejmu pilnuje tych oszczędności. Dziękuję bardzo za ten głos. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Przedstawiciel Związku Miast i Gmin Morskich, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#EkspertZwiazkuMiastiGminMorskichKrzysztofWlodarczyk">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, pani minister, szanowni państwo, muszę powiedzieć, że z zainteresowaniem słucham dzisiejszych informacji na temat programu ochrony brzegów morskich. Na zagadnienie patrzę jednak z pewnego dystansu, bo przypominam sobie, że już podczas prac nad uchwaleniem ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich” sprawą bez precedensu było to, że z góry w perspektywie, o ile się nie mylę, dwudziestoletniej planuje się wydatki z przeznaczeniem na ochronę brzegów morskich. Można powiedzieć, że ustawa była jaskółką zapowiadającą pomyślne zmiany dla miast i gmin morskich. Dlatego zwiększenie wydatków w 2009 r., o którym wspomniał pan poseł Oświęcimski, jest właściwie zwieńczeniem tych prac, albo raczej wydarzeniem o niebywałym znaczeniu. Zaplanowane wydatki są naprawdę wysokie. Mimo tego, że konieczne stało się ograniczenie tych wydatków w związku z szalejącym kryzysem, te wydatki i tak są bardzo wysokie. Ci ludzie, którzy mieszkają nad morzem, wierzą w to, że ten trend utrzyma się. Chcę powiedzieć, że oczekujemy współpracy w tej dziedzinie ze strony pani minister. Chcę również zapowiedzieć, że Ministerstwo Infrastruktury zawsze może liczyć na naszą współpracę. Interesujące są same relacje, w których pojawiają się pewne nowe elementy. Niegdyś dyskutowano na ten temat dużo. Chodzi o nowe rozwiązania w zakresie budowy tych nieszczęsnych opasek brzegowych. Niegdyś te opaski brzegowe nie były tak nieprzyjazne środowisku naturalnemu, jak te, które są budowane obecnie. Rozwiązania polegające na tym, że nie buduje się ściany, lecz pracę wykonuje się w ten sposób, że fale tracą impet powoli i nie zabierają piasku, są najlepsze. Pojawiają się ostrogi teowe. Jest to efektem nowych poszukiwań. Przedstawiciel Urzędu Morskiego w Słupsku mówił również o progu podwodnym. To są sprawy, o których nie raz rozmawialiśmy. Chcę powiedzieć, że my na takie rozwiązania oczekujemy. Rozumiem, że wzrost wydatków powinien stanowić zachętę do tego, żeby poszukiwać nowych rozwiązań. Oczywiście stosowanie tych nowych rozwiązań powinno być poprzedzone solidnymi badaniami. Chodzi o to, żeby nie stosować tych rozwiązań, których efekty mogą być niepewne. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#EkspertZwiazkuMiastiGminMorskichKrzysztofWlodarczyk">Jeżeli chodzi o wniosek zgłoszony przez pana posła Oświęcimskiego, to Związek Miast i Gmin Morskich opowiada się za jego realizacją. Myślę, że chętnie włączylibyśmy się w organizację takiego wyjazdowego posiedzenia. Zapewniam, że chętnie również ugościlibyśmy panią minister. Moglibyśmy to tak zorganizować, żeby w tym posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele Związku Miast i Gmin Morskich. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Bardzo dziękuję za zaproszenie oraz złożone deklaracje. Mam nadzieję, że zmaterializujemy ten wniosek, chociaż obawiam się, że w okrojonym, jak już powiedziałem, składzie. Byłoby dobrze jednak, żeby przynajmniej zespół roboczy odbył taką wizytę na wybrzeżu. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Pani minister chce zabrać głos, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuwMIAnnaWypychNamiotko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, chcę również podtrzymać nasze zaproszenie. Mam nadzieję, że razem z dyrektorami Urzędów Morskich uda nam się opracować taką wizję lokalną, żeby pokazać cały przekrój technologii stosowanych w ochronie brzegów morskich. Zobowiązujemy się do właściwej i twórczej współpracy ze Związkiem Miast i Gmin Morskich, a także ze wszystkimi gminami i wójtami tak, żeby nie było jakichś nieporozumień. Chodzi o to, żeby planowane wydatki w związku z realizacją ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich” miały właściwy oddźwięk społeczny. Trzeba zrobić wszystko, żeby te środki wydać jak najrozsądniej. Przykładem braku takiej właściwej kooperacji była realizacja opaski brzegowej w Jarosławcu, gdzie dopiero z chwilą rozpoczęcia prac budowlanych okazało się, że brakuje akceptacji społecznej. Trzeba było w związku z tym przenieść realizację całego przedsięwzięcia na 2008 r. Mam wrażenie, że dzisiaj obie strony są świadome tego, że zasadnicze znaczenie ma współpraca, co wpłynie na to, że w przyszłości nie będziemy doświadczać takich problemów. Chcę jeszcze podkreślić, że oprócz środków budżetowych tam, gdzie to jest możliwe, staramy się wykorzystywać możliwości płynące z funduszy Unii Europejskiej. Przykładem jest Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, w którym ochrona brzegów morskich nie jest priorytetem, niemniej jednak … Przepraszam bardzo panią dyrektor, proszę mi powiedzieć, pod jaką oś Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko podchodzimy? … Pod drugą oś? To jest „Ochrona Środowiska”?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#DyrektorUrzeduMorskiegowGdyniAnnaSwierczynskaStelmaszyk">Podchodzimy po dwie osie. Ale jeżeli chodzi o ochronę brzegów morskich, to tylko pod oś drugą, czyli ochrona powierzchni ziemi, obszarów zdegradowanych i ochrona brzegów morskich. Być może przekręciłam nazwę. Oś siódma to jest infrastruktura dostępu do portów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMIAnnaWypychNamiotko">Infrastruktura dostępu do portów to jakby inny temat. Przeciwdziałanie szkodom wywołanym przez sztormy i osuwiska podchodzi pod oś drugą. Tam, gdzie to możliwe, staramy się wykorzystywać wszystkie możliwości w zakresie dodatkowego finansowania tego rodzaju działań. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZmijan">Bardzo dziękuję. Szanowni państwo, wyrażane opinie związane z przedstawioną informacją dowodzą, że ważne jest to, że dysponujemy odpowiednimi instrumentami w postaci programu wieloletniego, za którym kryją się konkretne środki finansowe przeznaczone na ochronę brzegów morskich. Jeżeli chodzi o technologię, to jasne jest, że trzeba poszukiwać nowych, lepszych i skuteczniejszych rozwiązań służących ochronie brzegów morskich. Ważne, że mamy instrumenty, które pozwalają na realną ochronę brzegów morskich przed żywiołami. Nie widzę więcej chętnych do zabrania głosu. Zamykam wobec tego dyskusję. Stwierdzam, że Komisja przyjęła informację dotyczącą realizacji zadań wynikających z ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Program ochrony brzegów morskich” w 2008 r. Komisja musi wyznaczyć sprawozdawcę. Zgłaszam kandydaturę posła Jana Tomaki. Czy ktoś zgłasza inne propozycje? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zgłoszoną przeze mnie propozycję. Bardzo dziękuję za aktywny udział w posiedzeniu Komisji. Do zobaczenia być może nad Bałtykiem. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>