text_structure.xml
42.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam posłów i przybyłych gości, a w szczególności przedstawicieli resortów: sprawiedliwości, finansów i Skarbu Państwa. Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został państwu dostarczony na piśmie. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę uważał, że został on przyjęty. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany. Na początku chciałbym przeprosić za pewne utrudnienia w naszych dzisiejszych obradach, które będą związane z planowanymi na godzinę siedemnastą głosowaniami w Sejmie. Teraz jest godzina szesnasta, dlatego za pięćdziesiąt minut będziemy zmuszeni przerwać posiedzenie i udać się na głosowania. Po przeprowadzonych głosowaniach będziemy kontynuować nasze obrady. Waga spraw, którymi mamy się zajmować w dniu dzisiejszym, nie pozwala nam przerwać posiedzenia bez rozstrzygnięć, dlatego - niestety - goście Komisji będą zmuszeni do przeczekania tej przymusowej przerwy. Prezydium Komisji planując dzisiejsze posiedzenie nie przewidziało, iż marszałek Włodzimierz Cimoszewicz zarządzi głosowania. Tradycyjnym dniem głosowań w Sejmie jest piątek, tymczasem zostaną one przeprowadzone już dzisiaj. Przechodzimy do rozpatrywania kolejnych punktów porządku dziennego. Dwa pierwsze punkty są podobne merytorycznie i dlatego proponuję rozpatrzyć je razem. W punkcie pierwszym proponuję się powołać podkomisję nadzwyczajną mającą się zająć rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych /druk nr 3213/, zaś w punkcie drugim proponuje się powołać podkomisję nadzwyczajną mającą się zająć rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego i ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze /druk nr 3434/. Propozycja prezydium Komisji zmierza do tego, aby wyżej wymienionymi projektami zajęła się już istniejąca podkomisja nadzwyczajna, pracująca nad innym projektem zmiany postępowania cywilnego, której przewodniczy poseł Jerzy Młynarczyk. Jeżeli przewodniczący Jerzy Młynarczyk zgodzi się przyjąć tę propozycję, a z sali nie padną inne propozycje, uznam, iż projekt powierzenia tych zmian w kpc dotychczas istniejącej podkomisji zostanie zaakceptowany. Czy pan przewodniczący Jerzy Młynarczyk zgadza się, aby jego podkomisja pracowała także nad projektem zmian w ustawach - Kodeks cywilny i ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz o zmianie niektórych innych ustaw zawartej w druku nr 3433 oraz nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego i ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze zawartej w druku nr 3434?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselJerzyMlynarczyk">Zgadzam się, aczkolwiek realizacja tej propozycji może napotkać na pewien problem natury formalnej. Nasza podkomisja zakończyła już pracę nad przekazanym projektem ustawy zmieniającej procedurę cywilną.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Do momentu, kiedy sprawozdanie podkomisji nie zostanie przyjęte przez Komisję, Podkomisja z formalnego punktu widzenia nadal funkcjonuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyMlynarczyk">Jeżeli tak jest, jak twierdzi przewodniczący, to Podkomisja, która dotychczas funkcjonowała pod moim przewodnictwem, zajmie się nowymi skierowanymi do niej projektami ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny przekazaniu podkomisji projektów nowelizacji ustaw zawartych w drukach nr 3433 i 3434? Nie widzę. Stwierdzam, iż projekty zmian zostają przekazane do podkomisji pod przewodnictwem profesora Jerzego Młynarczyka. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku dziennego, w którym zajmiemy się kontynuacją rozpatrywania sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej dotyczące rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych /druk nr 3213/ oraz senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego /druk nr 3283/. Na wstępie chciałbym poinformować, iż tuż przed naszym posiedzeniem zostało nam dostarczone stanowisko rządu w sprawie poselskiej poprawki do art. 1060 kpc, o które występowaliśmy na poprzednim posiedzeniu, na wniosek posłów oraz przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa poparty przez przedstawicieli resortu finansów i sprawiedliwości. Przypomnę, iż art. 1060 był regulacją sformułowaną przez posłów i nie znajdował się w rządowym projekcie nowelizacji. Potrzeba zgłoszenia tego rozwiązania wynikła z sytuacji, w jakiej znalazł się Sejm Rzeczpospolitej Polskiej z chwilą, gdy sądy zaczęły wydawać wyroki przeciwko niemu, zasądzające naprawienie szkody wyrządzonej przez wydanie ustawy niezgodnej z konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą, a także w sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej przez niewydanie takiego aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa. O przedstawienie stanowiska rządu zwracam się do wiceministra Tadeusza Wołka.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciTadeuszWolek">Odnosząc się do zaproponowanego w poselskiej poprawce rozwiązań prawnych, należy zwrócić uwagę na następujące kwestie. Po pierwsze, propozycja nałożenia na ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa obowiązku spełnienia świadczenia odszkodowawczego z tytułu szkody wyrządzonej wskutek bezprawia legislacyjnego władzy ustawodawczej oraz uniemożliwienia prowadzenia egzekucji takiego świadczenia z rachunku bankowego tego ministra nie znajduje uzasadnienia w przepisach określających kompetencje ministra do spraw Skarbu Państwa. Zgodnie z art. 149 ust. 1 Konstytucji RP, ministrowie kierują określonymi działami administracji rządowej. Zakres działu "Skarb Państwa" jest określony w art. 25 ustawy z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej (Dz.U. z 2003 r. Nr 159, poz. 1548, z późn. zm.). Z przepisów powołanej ustawy bynajmniej nie wynika, że Minister Skarbu Państwa jest organem ogólnie właściwym w sprawach zaspokajania roszczeń cywilnoprawnych, gdy podmiotem zobowiązanym jest Skarb Państwa. Po drugie, okoliczność, że zgodnie z obowiązującym od dnia 6 lutego 2005 r. przepisem art. 67 par. 3 kpc minister właściwy do spraw Skarbu Państwa podejmuje czynności procesowe za Skarb Państwa w sprawach wymienionych w tym przepisie, nie przesądza o konieczności dokonania proponowanej w poprawce zmiany art. 1060 kpc. Pierwszy z powołanych przepisów reguluje zastępstwo procesowe Skarbu Państwa w sądowym postępowaniu rozpoznawczym, zaś drugi egzekucję przeciwko Skarbowi Państwa. Czym innym jest zastępstwo procesowe, a czym innym wykonywanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych Skarbu Państwa. Po trzecie, poselska poprawka ogranicza się do uregulowania kwestii prowadzonej przeciwko Skarbowi Państwa egzekucji świadczeń z tytułu naprawienia szkody wyrządzonej przez wydanie ustawy niezgodnej z konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą, a także niewydanie takiego aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa. Poza zakresem projektowanej zmiany pozostaje więc sprawa egzekucji świadczeń odszkodowawczych z tytułu tzw. bezprawia legislacyjnego spowodowanego wydaniem lub niewydaniem rozporządzenia Rady Ministrów, chociaż znowelizowany art. 67 Kodeksu postępowania cywilnego takie akty normatywne - obok ustawy - wymienia, powierzając również w takich sprawach podejmowanie czynności procesowych w sądowym postępowaniu rozpoznawczym (art. 67 par. 3 kpc). Zatem należałoby projektowanym przepisem art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 objąć również sprawy o naprawienie szkody wyrządzonej wydaniem lub niewydaniem rozporządzenia Rady Ministrów. Po rozważeniu powyższych argumentów Rada Ministrów negatywnie opiniuje poselską poprawkę. Jeżeli rzeczywiście celem tej poprawki ma być, jak to zostało zapisane: "wskazanie źródła zaspokojenia" świadczeń odszkodowawczych zasądzonych od Skarbu Państwa z tytułu szkód wyrządzonych na skutek bezprawia legislacyjnego Sejmu lub Senatu, to celu tego nie osiągnie się w drodze proponowanej nowelizacji przepisu ustawy procesowej, jaką jest Kodeks postępowania cywilnego. Kwestią o zasadniczym znaczeniu nie jest bowiem wskazanie innej niż Sejm lub Senat (albo Kancelaria Sejmu lub Kancelaria Senatu) państwowej jednostki organizacyjnej, która będzie zobowiązana spełnić w imieniu Skarbowi Państwa świadczenie stwierdzone tytułem egzekucyjnym oraz z której rachunku bankowego może być prowadzona egzekucja, ale zapewnienie w budżecie państwa odpowiednich środków na zaspokojenie tego rodzaju zobowiązań i przekazanie tych środków do dyspozycji państwowej jednostki organizacyjnej, o której mowa w art. 1060 par. 1 i 2 kpc w obecnym brzmieniu. Jest to problem z zakresu finansów publicznych, a w szczególności planowania i wykonania budżetu państwa, a nie materia, którą by można było regulować w Kodeksie postępowania cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Otwieram dyskusję nad przedstawionym przez ministra Tadeusza Wołka stanowiskiem rządu. Omawianie tego przepisu nie wynika z chronologicznej kolejności regulacji zawartych w sprawozdaniu, ale z potrzeby dokończenia ogólnej dyskusji nad projektem, jaka została rozpoczęta na poprzednim posiedzeniu Komisji. Właśnie wtedy została zwrócona uwaga na problem zobowiązania Ministra Skarbu Państwa do wypłacania odszkodowań za działalność ustawodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielBiuraPrawnegoiSprawPracowniczychKancelariiSejmuKrzysztofWos">Dziś, zanim trafiłem na posiedzenie Komisji, byłem na rozprawie sądowej poświęconej problemowi odpowiedzialności odszkodowawczej prawodawców. Mówiąc dokładniej, była to sprawa dotycząca tzw. ustawy 203. Akurat w tym przypadku, odwrotnie niż jest to praktykowane, sąd zwolnił od odpowiedzialności Skarb Państwa oznaczony jako Sejm Rzeczpospolitej Polskiej od udziału w sprawie, a wezwał w to miejsce Ministra Skarbu Państwa. To postępowanie należy do wyjątkowych, ale nawet i w tym przypadku pełnomocnik powoda podnosił problem luki prawnej dotyczącej odpowiedniego postępowania egzekucyjnego wobec zobowiązanego, wskazując na unormowania art. 1060 kpc. Ogólnie mówiąc, ten problem nie jest łatwy do rozwiązania w praktyce. Na dzień dzisiejszy, z naszych wyliczeń wynika, iż takich spraw, które wymagają odpowiedniego przekazania Ministrowi Skarbu Państwa jest około 225 na łączną wartość przedmiotu sporu określonego przez powodów w wysokości około trzech miliardów złotych. Warto jeszcze wspomnieć, iż na innej sprawie pełnomocnik Ministra Skarbu Państwa, w trakcie rozprawy podnosił, iż do tej chwili Skarb Państwa nie zapłacił z tego tytułu, ani złotówki. Zapadło już kilka wyroków w tej mierze, nie są one jeszcze prawomocne i podlegają kontroli instancyjnej, ale pewnego dnia przyjdzie komuś za to wszystko zapłacić. Na tle tych rozważań powstaje pytanie, czy chcąc uzyskać odpowiednie skutki, takie jakie są określone w art. 1060 kpc, nie byłoby lepiej zastosować art. 67 par. 3, który dodany przez Sejm ustawą z 22 grudnia, poprzez art. 13 par. 2 kpc, umożliwia nam to, iż przepisy o procesie stosuje się do innych postępowań uregulowanych w Kodeksie? Takie pytanie postawiłem na ostatnim szkoleniu dla radców prawnych prowadzącemu zajęcia sędziemu, który odpowiedział, iż z dużą dozą prawdopodobieństwa te regulacje można w ten sposób stosować. W praktyce, na dzień dzisiejszy, jeżeli Minister Skarbu Państwa uczestniczy w procesie i reprezentuje Skarb Państwa za tzw. "bezprawie legislacyjne", to jak jest oznaczona strona pozwana? We wszystkich repetytoriach sądowych i aktach strona pozwana, czyli Skarb Państwa, będzie rozumiana jako Minister Skarbu Państwa. Tak samo będziemy oznaczać stronę zobowiązaną w wszystkich orzeczeniach sądowych. Tym samym, odpowiednio rozumiejąc dotychczasowy art. 1060 kpc spowodujemy, iż wierzyciel czyli powód, który uzyskał korzystny dla siebie wyrok z tak oznaczonym pozwanym, zwróci się do osoby reprezentującej Skarb Państwa w postępowaniu, o spełnienie zasądzonego świadczenia. Tym samym, jeżeli przyjmiemy proponowany w sprawozdaniu par. 1 z oznaczeniem 1 art. 1060, to postawimy niejako przysłowiową kropkę nad "i", czyniąc jednoznacznym rozwiązanie, do którego musieliśmy dochodzić poprzez inne przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraPrawnegoiSprawPracowniczychKancelariiSejmuIrminaBakuniak">Chcąc poprzeć słowa kolegi, z którym razem zajmujemy się w sądach tego typu sprawami, chciałabym dodać jeszcze parę zdań na ten temat. Dziwi mnie ostatnia część stanowiska rządu, w której jest mowa o tym, iż nie jest najważniejszą sprawą, aby wskazać inną niż Sejm lub Senat (albo Kancelaria Sejmu lub Kancelaria Senatu) państwową jednostkę organizacyjną, która będzie zobowiązana spełnić w imieniu Skarbu Państwa świadczenie stwierdzone tytułem egzekucyjnym oraz z której rachunku bankowego będzie mogła być prowadzona egzekucja. To stwierdzenie jest dość dziwne, bo opiera się na z gruntu fałszywej tezie, iż Sejm lub Senat są państwowymi jednostkami organizacyjnymi. Sejmu nie można traktować jako takiej jednostki, chociażby z tego powodu, iż nie ma on rachunku bankowego. Jeżeli rząd będzie kwestionował zasadność wprowadzenia art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1, to tym samym zgodzi się na zastosowanie procedury, o której mówił mój przedmówca, a mianowicie poprzez posłużenie się art. 13 kpc. Tym samym jestem ciekawa, jak będzie wyglądało nadawanie klauzuli na wyrok, w sytuacji, gdy będzie oznaczone w nim statio fiscii Minister Skarbu Państwa, a później trzeba będzie gwałtownie szukać innego podmiotu, który będzie mógł zaspokoić żądania powoda. Na dzień dzisiejszy sposoby dochodzenia należności odszkodowawcze od Skarbu Państwa za działalność legislacyjną istnieją, aczkolwiek nie są on uregulowane wprost.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Jakie jest stanowisko radców prawnych Kancelarii Sejmu, wobec argumentu zawartego w opinii, iż należy ten krytykowany art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 rozszerzyć o rozporządzenia Rady Ministrów?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraPrawnegoiSprawPracowniczychKSIrminaBakuniak">To jest słuszny postulat, aczkolwiek nie czuję się upoważniona, aby proponować odpowiednią redakcję i dokładne brzmienie tej regulacji. To nie należy do moich kompetencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuMariaIwaszkiewicz">Biuro Legislacyjne KS jest za pozostawieniem bez zmian art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1. Żadna ze stron krytykujących to rozwiązanie nie zaproponowała innego pomysłu na uregulowanie problemu wypłacania odszkodowań za działalność legislacyjną. Jak słyszeliśmy, problem narasta, a ciągłe odkładanie jego rozwiązania na później nic nie pomoże. Jeśli chodzi o sygnalizowane w stanowisku rządu rozszerzenia zakresu działania regulacji o rozporządzenia, to ten problem jest bardzo łatwy do rozwiązania. Proponujemy, aby w art. 1060 par. 1 dopisać odpowiednie wyrazy, tak aby przepis przyjął brzmienie: "Art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1. W sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej przez wydanie ustawy lub rozporządzenia niezgodnych z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą, a także w sprawie o naprawienie szkody wyrządzonej przez niewydajnie takiego aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa, wierzyciel - wskazując na tytuł egzekucyjny wzywa do spełnienia świadczenia bezpośrednio ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa, który jest obowiązany spełnić niezwłocznie świadczenie stwierdzone tytułem egzekucyjnym.". Przyjmując takie brzmienie regulacji tworzymy przepis kompletny, nawiązujący do art. 67 par. 3 kpc.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraPrawnegoiSprawPracowniczychKSIrminaBakuniak">Nie wiem, czy nie byłoby dobrze, aby zaakcentować w projektowanym przepisie, iż chodzi także o rozporządzenia Rady Ministrów. Tym sposobem wprowadzilibyśmy podział, który miałby wpływ na sposób prowadzenia odpowiedniej egzekucji z właściwego rachunku bankowego. Jeżeli wadliwe rozporządzenie wydałby jakiś minister właściwy, na podstawie delegacji ustawowej, to byłby on obciążony tym faktem i egzekucja odbywałaby się właśnie z jego rachunku bankowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSMariaIwaszkiewicz">Popieramy to doprecyzowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Byłoby dobrze, abyśmy, zanim rozpoczniemy podejmować ostateczną decyzję, mieli przed oczami cały ten przepis wraz z poprawkami w formie pisemnej. Zwracam się do przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS o przygotowanie propozycji tej zmiany, w trakcie przerwy w obradach jaką będzie miała Komisja za 20 minut. Czy są inne zgłoszenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMinisterstwaSkarbuPanstwaRyszardTupin">W imieniu Ministra Skarbu Państwa, chciałbym oświadczyć, iż propozycja art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 zawarta w sprawozdaniu jest rozwiązaniem złym. Choćbyśmy nie wiem jak mocno starali się i manipulowali przepisami kpc, to i tak nikt z przysłowiowego próżnego dzbana nic nie naleje. Regulacja poselska nie rozwiązuje problemu pokrycia zobowiązań wynikających z tytułu bezprawia legislacyjnego. Minister Skarbu Państwa na dzień dzisiejszy, na mocy niedawno uchwalonego art. 67 par. 3, przygotowuje się do przejęcia funkcji zastępstwa procesowego, czyli pełnienia obowiązków pełnomocnika Skarbu Państwa. Tym sposobem będzie on reprezentował Skarb Państwa w sprawach z deliktu legislacyjnego. Już w tej chwili, przygotowując się do realizacji nałożonych na nas obowiązków, zwróciliśmy się do Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o dostarczenie nam odpowiednich informacji. Sama Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, na dzień dzisiejszy - wiem, bo rozmawiałem z nimi przed godziną - nie jest w stanie oszacować ile spraw jest prowadzonych przeciwko nim z tego tytułu. Samo nałożenie na nas obowiązku reprezentacji doprowadziło do sytuacji, że przez jakiś czas musimy przygotowywać się do pełnienia tej funkcji. Musimy zatrudnić odpowiednich ludzi, stworzyć im miejsca pracy etc. Naszym celem ma być skuteczna obrona Skarbu Państwa w procesach, a także minimalizowanie wszelkich roszczeń odszkodowawczych. Oczywiście, każdy prawomocny wyrok sądu, czyli każde świadczenie z tytułu egzekucyjnego musi zostać bezwzględnie zrealizowane i ten problem nie podlega dyskusji. Pamiętajmy jednak, iż do realizacji każdego tego typu tytułu egzekucyjnego nie powinni być kierowani komornicy. Komornicy także reprezentują państwo, dlatego byłoby absurdalne, aby komornik w imieniu państwa ściągał należności z państwa. To byłoby nielogiczne rozwiązanie. Tytuły egzekucyjne kierowane powinny być do Ministra Skarbu Państwa, a on powinien bezwzględnie realizować każdy z nich, ze środków budżetu państwa. Realizacji tego typu pomysłu służyłaby idea wymyślona przez profesora Jerzego Młynarczyka, w której Minister Skarbu Państwa oprócz reprezentacji Skarbu Państwa w sądach w sprawach z tytułu bezprawia legislacyjnego byłby jeszcze tzw. kasjerem. Tym sposobem wypłacałby on wierzycielom zasądzone należności z odpowiednich środków budżetowych. Nie osiągniemy jednak tego celu poprzez wymyślanie kolejnych przepisów procesowych. Konieczne jest stworzenie odpowiedniego przepisu materialnego, który zapewniałby temu tzw. "kasjerowi" odpowiednie środki, z których realizowane byłyby roszczenia. Tym sposobem nie będziemy angażować w cały ten proces komorników. Co to za państwo, z którego ono samo, w trybie przymusowym, przy pomocy komornika ściąga swoje należności? Problem, na dzień dzisiejszy, nie polega zatem na jakiś zastosowaniu jakichś dziwnych procedur, lecz na zapewnieniu odpowiednich środków, służących realizacji wszystkich postulowanych celów. Gdzie taki środki możemy znaleźć? Odpowiedź jest bardzo prosta: w budżecie albo w majątku Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoMinisterstwaSkarbuPanstwaRyszardTupin">Nie możemy jednak uciekać się do budżetu przeznaczonego dla ministra Skarbu Państwa, który ma ściśle wydzielone środki przeznaczone jedynie na realizację swoich ustawowych i konstytucyjnych zadań. Jeżeli zaczniemy czerpać z tych środków, to wywołamy potężny bałagan. Zdezorganizujemy pracę resortu Skarbu Państwa. Jeżeli uciekniemy się jeszcze do działań przez komorników, którzy zaczną wchodzić na bieżący rachunek Ministerstwa, to spowodujemy katastrofę. Jak widać, po potrzebne pieniądze musimy sięgnąć do jakiejś innej części budżetu. Jeżeli takiej części nie ma, to trzeba ją stworzyć. Niektórym może się wydawać, iż odpowiednie pieniądze byłoby można znaleźć w przychodach z prywatyzacji, które rzekomo trafiają do Ministra Skarbu Państwa. To nieprawda, wszelkie przychody z prywatyzacji trafiają do budżetu centralnego. Minister Skarbu Państwa nie ma prawa zabrać z tych pieniędzy ani złotówki. Te pieniądze nie mogą być wydane przez Ministra Skarbu Państwa na pokrycie swoich resortowych zobowiązań. Przepis poselski dąży do tego, aby z resortowych pieniędzy zaspokajać wierzytelności z tytułu bezprawia legislacyjnego. Tym sposobem w momencie, gdy nałożyliśmy na Ministra Skarbu Państwa obowiązek reprezentacji, cichcem próbujemy zobowiązać go jeszcze do realizowania roszczeń za cały Skarb Państwa, i to z jego resortowych pieniędzy. Wygląda to tak, jakbyśmy nadali prawo wierzycielowi do ściągania pieniędzy z rachunku adwokata, a nie z rachunku jego mocodawcy. Formalnie wszystko się zgadza, ale merytorycznie nastąpiło pomieszanie odpowiadającego za czyn z jego reprezentantem. Już nawet przyjęcie rozwiązania, iż realizację zasądzonych roszczeń Minister Skarbu Państwa może pokrywać z przychodów z prywatyzacji, rozwiązywałoby w jakimś stopniu sprawę. Nakładając obowiązki finansowe wskazywalibyśmy tym samym na środki, z których będziemy pokrywać nasze należności. Dzięki temu Minister Skarbu Państwa stałby się rzeczywistym kasjerem realizującym zadania postawione przez ustawodawcę. Tak jednak nie jest, a to co teraz jest proponowane, wprowadzi jedynie do sytemu bałagan i go zdezorganizuje. Jeżeli zdezorganizujemy pracę Ministerstwa Skarbu Państwa, to nie ucierpi na tym tylko ten resort, ale ucierpią na tym wszyscy. Ministerstwo nie zrealizuje swoich zadań tj. wpływu odpowiednich przychodów do budżetu z prywatyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraPrawnegoiSprawPracowniczychKSIrminaBakuniak">W mojej ocenie - na dzień dzisiejszy - żadna z instytucji, która mogłaby reprezentować Skarb Państwa, nie jest przygotowana do zaspokojenia roszczeń w tej skali, w jakiej one są zgłaszane. Tak naprawdę, nowelizacja art. 417 kc prowadzi do tego, iż państwo od dłuższego czasu musi się liczyć z odpowiedzialnością za wyrządzone szkody. W związku z tym nie możemy mówić, iż ktoś jest kasjerem, a ktoś inny ma pieniądze na koncie, dlatego powinien je dać. Jeśli mówimy o szeroko rozumianym Skarbie Państwa, to tak samo Kancelaria Sejmu nie ma takich środków, które mogłyby być przekazane na zaspokojenie roszczeń odszkodowawczych za bezprawie legislacyjne. Tym samym wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, iż proponowany teraz sposób regulacji problemu to tylko rozwiązanie tymczasowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DyrektordepartamentuMSPRyszardTupin">Ustawodawca proponując jakieś nowe rozwiązania, powinien robić to w sposób kompleksowy. Niedopuszczalne jest działanie wycinkowe i tworzenie jedynie półśrodków, które doprowadzą do jeszcze większego bałaganu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Jeżeli spojrzymy na nadesłane nam stanowisko rządu, to oprócz negatywnej opinii o poselskim rozwiązaniu nie znajdujemy w nim żadnej alternatywnej propozycji załatwienia kwestii wypłaty odszkodowań. Problem niestety nadal istnieje, a wskazują na to alarmujące dane o już sformułowanych pod adresem Sejmu roszczeniach na kwotę ponad dwóch miliardów złotych. Ta sytuacja wymaga od nas jak najszybszej reakcji. Być może rząd dopiero po wprowadzeniu tych nienajlepszego, ale jak na razie jedynego pomysłu, poczuje się zdopingowany do efektywnych działań. To może doprowadzić do przygotowania przez rząd odpowiednich funduszy dla ministra Skarbu Państwa w przyszłorocznym budżecie, co doprowadzi do tego, że będzie mógł on pełnić faktycznie rolę kasjera. Sejm znalazł się pod ścianą i nie może już wykonać żadnego kroku wstecz. W efekcie zmuszono nas do szukania rozwiązań, nawet złych. Rząd, niestety, nie okazał się dobrym partnerem przy poszukiwaniu optymalnego i najlepszego rozwiązania. Osobiście rozumiem i podzielam obawy dyrektora Ryszarda Tupina, ale z drugiej strony rozumiem sytuację, w jakiej znalazł się Sejm. To właśnie dlatego, ponad miesiąc temu, przerwaliśmy pracę nad sprawozdaniem podkomisji i sformułowaliśmy pytanie do rządu, aby mógł on przygotować alternatywną propozycję. Jak widać, rząd nie wykorzystał tego czasu i zrobił unik.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSkarbuPanstwaKrzysztofGlogowski">Zgadzam się z argumentami przewodniczącego Cezarego Grabarczyka, aczkolwiek podzielając jego poglądy, warto jeszcze pamiętać o kilku sprawach. Po pierwsze, brak odpowiedzi rządu w postaci propozycji treści przepisu wynika z nieuwzględnienia tego rodzaju wydatków odszkodowawczych w tegorocznym budżecie państwa. Po drugie, jeśli rząd mimo to będzie chciał sprostać nałożonym na niego zadaniom, to będzie musiał te pieniądze skądś wziąć, a jedynym ich źródłem może być tylko zwiększenie deficytu budżetowego. Z drugiej strony, jeżeli będziemy postępować według zaproponowanej w art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 reguły, iż organem zobowiązanym do zaspokajania roszczeń z tytułu tzw. bezprawia legislacyjnego jest Minister Skarbu Państwa, a także z zasady komorniczej egzekucji z rachunku bankowego Ministra Skarbu Państwa, to efekty tego będą straszne. Egzekucja z rachunku Ministra Skarbu Państwa, czyli zajęcie tego rachunku doprowadzi do tego, iż cały strumień przychodów z prywatyzacji będzie skierowany na zaspokojenie zasądzonych roszczeń. Tak właśnie będzie w przypadku realizacji tzw. ustawy 203 i wtedy nikt nie stanie na drodze temu działaniu, ani rząd, ani parlament. Rząd nie zaproponował żadnego rozwiązania, ale propozycja poselska, co trzeba sobie jasno powiedzieć, niczego nie załatwia. Problem rzeczywisty, leżący u podstaw tych regulacji, czyli źródło finansowania tego typu roszczeń roszczeń, nadal pozostaje niezałatwiony. Być może, i tu zgadzam się z panią mecenas Irminą Bachuniak, trzeba było o tym pomyśleć w momencie wprowadzania do systemu prawa rozszerzonego zakresu odpowiedzialności państwa z art. 417 kc. Dziś jednak, w związku z tą zmianą, nie można już mówić, iż jedynym podmiotem zdolnym do reprezentacji i zaspokajania roszczeń Skarbu Państwa jest Minister Skarbu Państwa. Podmiotami odpowiedzialnymi są wszyscy reprezentujący państwo, czyli tak samo Minister Kultury, Ministra Zdrowia itd. Jednak w regulacji wskazano jedynie na Ministra Skarbu Państwa, ponieważ tak samo on się nazywa jak roszczenie kierowane do podmiotu. To jest jednak błędny sposób rozumowania, bo Minister Skarbu Państwa nie jest Skarbem Państwa. Minister Skarbu Państwa jest organem, który kieruje jednostką budżetową, która jest finansowana z budżetu państwa w taki sam sposób jak urząd każdego innego ministra. Ten przykład jasno pokazuje, iż propozycja poselska niczego nie załatwia. Dlatego uważam, że nie można krytykować opinii rządu, mówiąc, iż Sejm przygotował jakieś rozwiązanie, a rząd nie. Rozwiązanie poselskie prowadzi donikąd, tak samo jak dywagacje nad tym, czy Sejm lub Senat są jednostkami organizacyjnymi. Tym samym, jakkolwiek byśmy ten problem komplikowali, jego źródłem jest brak alokacji odpowiednich środków w budżecie państwa na zaspokajanie roszczeń, w tej skali, o jakiej się tutaj mówi. W praktyce wprowadzenie do systemu rozwiązania poselskiego będzie oznaczało nagłe przekierowanie przychodów z prywatyzacji, nie na pokrycie deficytu budżetowego, lecz na zaspokajanie roszczeń z tytułu tzw.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSkarbuPanstwaKrzysztofGlogowski">bezprawia legislacyjnego, a finałem tego będzie destabilizacja finansów publicznych. Jeżeli zatem chcemy poważnie rozważać rozwiązanie poselskie to musimy mieć świadomość wszystkich skutków jego stosowania. Nie jest to, zatem jedynie problem wskazania odpowiedniej jednostki budżetowej, która będzie zastępcą procesowym parlamentu i Rady Ministrów, ale takiej, która także będzie reprezentowała Skarb Państwa. To jest także problem podjęcia decyzji o odpowiednim źródle finansowania. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, nasuwa się pytanie: czy egzekucja z rachunku bankowego Ministra Skarbu Państwa oznacza egzekucję z dowolnego rachunku będącego w jego gestii, czy też może rachunek dysponenta części budżetowej? Jeżeli ma to oznaczać dowolny rachunek bankowy, to zgodnie ze zreformowaną ustawą o finansach publicznych Minister Skarbu Państwa dysponuje rachunkami pochodzącymi z części przychodów z prywatyzacji na pokrycie kosztów prywatyzacji, a także na realizację zadań, na które nie przewidziano środków w budżecie państwa oraz na sfinansowanie roszczeń majątkowych osób wynikających z uznania krzywdzących orzeczeń sądowych wydanych w latach istnienia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Ponadto z 2% przychodów z prywatyzacji finansuje się naukę polską, a z 15% tych przychodów finansuje się restrukturyzację gospodarki narodowej. Tym samym poselski przepis zawarty w art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 umożliwia komornikowi zajęcie rachunku jednostki budżetowej Ministra Skarbu Państwa, ale także dowolnego innego ze wskazanych rachunków, którego dysponentem jest MSP. W efekcie dojdzie do zaprzestania finansowania celów określonych ustawowo. Te cele mogą być finansowane tylko w ten sposób, ponieważ finansowanie ich w inny sposób oznaczałoby naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W tym miejscu można zadać pytanie: kto naruszy dyscyplinę finansów? Czy Minister Skarbu Państwa, nie odprowadzając odpowiednich przychodów do budżetu państwa, ze względu na zablokowane konta, czy komornik zajmując konta Ministra SP, z którego pochodzą środki na finansowanie celów zastrzeżonych w ustawie budżetowej? Na koniec jeszcze jedna informacja, o której należy pamiętać. Minister Skarbu Państwa nie jest podmiotem, który prowadzi centralny rachunek budżetu państwa. Stąd być może bierze się błąd, który popełnili autorzy poprawki poselskiej. Rachunek centralny budżetu państwa prowadzi kto inny, a Minister Skarbu Państwa jest jedynie dysponentem wydzielonej mu części budżetowej, w której są alokowane środki głównie na wynagrodzenia pracowników resortu. Na subkontach Ministra są gromadzone inne środki, pochodzące głównie z prywatyzacji, ale zgodnie z ustawą o finansach publicznych stanowiące przychody budżetu państwa. Proponowana regulacja zmiany w kpc stworzy precedens w systemie finansów publicznych, gdzie przychody alokowane do budżetu państwa będą kierowane strumieniem w kierunku zaspokajania roszczeń cywilnoprawnych zasądzonych przeciwko Skarbowi Państwa. Będzie to dotyczyło tych wszystkich sytuacji, gdzie mamy doktrynalny problem ze wskazaniem jednostki organizacyjnej, która wygenerowała roszczenie. Pracując nad art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 musimy mieć tę świadomość. Ten przepis w aktualnym brzmieniu nic nie załatwia, a tylko pozornie coś rozwiązuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Głos mecenasa Krzysztofa Głogowskiego zasługuje na szczególną uwagę. Wskazuje on nam na pewne konsekwencje przyjęcia przez Sejm poselskiej propozycji. Niemniej brakowało w tej wypowiedzi jakby początku, ponieważ rozszerzenie odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy Skarbu Państwa, a także przez Skarb Państwa nie jest jedynie pomysłem Sejmu. To wszystko jest konsekwencją zmian ustrojowych w Rzeczypospolitej Polskiej, a także przyjęcia konkretnego przepisu w konstytucji. To właśnie ten przepis stał się podstawą orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającego niezgodność z ustawą zasadniczą postanowień Kodeksu cywilnego. Tym samym Sejm realizując wyrok Trybunału Konstytucyjnego Sejm, nie miał innego wyjścia jak skorygować odpowiednio przepisy Kodeksu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielMSPKrzysztofGlogowski">Zgadzam się z tezą, iż Sejm nie miał innego wyjścia jak zmienić przepisy o odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez państwo. Niemniej jednak nie zgadzam się z twierdzeniem, iż jedynym sposobem załatwienia tej sprawy jest wskazanie rachunku budżetowego Ministra Skarbu Państwa. Tak samo można załatwić tę sprawę wskazując rachunek budżetowy Kancelarii Sejmu. Jeszcze raz powtórzę, że Minister Skarbu Państwa nie jest Skarbem Państwa, tak samo jak Skarbem Państwa nie jest Kancelaria Sejmu. Nie można na zasadzie podobieństwa w nazwie, utożsamiać podmiotów. Na podstawie użycia w innym przepisie sformułowania "Skarb Państwa" ktoś wskazuje ten podmiot jako odpowiedzialny. Tym samym wprowadzamy do art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 w relacji do art. 67 kpc konstrukcję analogiczną do takiej, w której pełnomocnika procesowego byśmy obciążyli skutkami zasądzonego roszczenia przeciwko stronie. Na podstawie tego, trudno się zgodzić z zarzutem, iż rząd nie proponuje rozwiązania sprawy w sposób pozytywny. Za propozycję pozytywną można byłoby uznać, iż chcemy wprowadzić do kpc rozwiązanie, zgodnie z którym w omawianym zakresie Sejm, Senat, Prezydent i Rada Ministrów mają zdolność prawną. Byłoby to takie samo załatwienie problemu jakie jest zawarte w propozycji poselskiej. Być może byłoby to nawet lepsze rozwiązanie, gdyż roszczenia rozkładałyby się równomiernie na kilka podmiotów będących dysponentami części budżetowych. Co więcej takie rozwiązanie miałoby ścisły związek z odpowiedzialnością wskazanych dysponentów za podejmowane decyzje. Natomiast propozycja poselska zmierza do tego, aby Minister Skarbu Państwa odpowiadał materialnie ze swojego rachunku za cudze decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Panie mecenasie, przepraszam, że przerywam, ale pan się spóźnił i nie ma chyba świadomości, jakiego rzędu roszczenia są wysuwane w tej chwili wobec Sejmu. Tu chodzi o kwotę prawie 3 miliardów złotych. Czy ma pan świadomość, ile wynosi roczny budżet Kancelarii Sejmu? To jest jedna dziesiąta tej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielMSPKrzysztofGlogowski">Obawiam się, że budżet Ministra Skarbu Państwa nie ma realnie nawet takiej kwoty, jak jest przyznana Kancelarii Sejmu. Patrząc na to zagadnienie od strony budżetu państwa warto wiedzieć, ile środków jest zaalokowanych w części Ministra Skarbu Państwa na rok 2005. Zobaczmy, czy ta kwota załatwi nam potrzeby. Z mojej oceny wynika, że nie. Tu trzeba systemowych rozwiązań, a nie półśrodków, dzięki którym "zamieciemy tylko cały problem pod dywan". Tu nie chodzi o wskazywanie jakiegoś dysponenta części budżetowej, lecz wskazanie źródeł finansowania tych gigantycznych roszczeń, które są kierowane wobec Skarbu Państwa. Być może rozwiązanie sugerowane przez dyrektora Ryszarda Tupina jest dobre, ale nad nim trzeba będzie jeszcze popracować. Być może przychody uzyskane z prywatyzacji nie powinny finansować deficytu, ale wspomniane roszczenia. To jest tylko pomysł na rozwiązanie problemu, którego nie załatwi się tak łatwo i prosto nowelizacją jednego przepisu w kpc.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Czy są inne zgłoszenia do dyskusji? Nie widzę. W tej sytuacji, po naradzie z wiceprzewodniczącymi Komisji postanowiliśmy, iż dalsza praca nad sprawozdaniem w dniu dzisiejszym nie ma sensu. Wynik dzisiejszego posiedzenia, w tej części dyskusji, zostanie przedstawiony przez prezydium Komisji marszałkowi Sejmu do rozstrzygnięcia. Jak widać nie możemy kontynuować pracy nad sprawozdaniem podkomisji z uwagi na stanowczy sprzeciw przedstawicieli rządu, w odniesieniu do nowelizacji art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1. Nie zmienia to faktu, powtórzę to jeszcze raz, iż rząd krytykując poselskie rozwiązanie nie udzielił nam żadnego innego wsparcia w poszukiwaniu rozwiązania problemu. Mimo argumentów przedstawionych w trakcie dyskusji nie dam się przekonać, iż jest inaczej. Rząd jako konstytucyjny organ ponosi współodpowiedzialność za powstałą sytuację i poszukiwanie rozwiązań, które będą korzystne dla całego systemu prawnego. Musimy tę sprawę jak najszybciej wyjaśnić, gdyż praca nad całym projektem stoi w miejscu, przez nie załatwienie tej jednej sprawy. Z drugiej strony wiem, iż są ogromne oczekiwania, aby skrócić pracę nad nowelizacją art. 890 kpc. Ten przepis także zawarty jest w omawianym teraz sprawozdaniu, co jeszcze bardziej powinno nas mobilizować do jak najszybszego rozstrzygnięcia sporów zarysowanych na tle art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1. W tej chwili kierujemy sprawę do prezydium Sejmu, a ono powinno rozstrzygnąć, co dalej z nowelizacją robić. Bardzo źle się stało, iż nowelizacja art. 890 i 1060 par. 1 z oznaczeniem 1 skumulowały się w jednym projekcie. Tym samym temperatura dyskusji wokół tych regulacji i całej nowelizacji wzrosła ponad miarę. Niemniej jednak, jak widać po dzisiejszej wymianie zdań, potrzeba rozwiązania problemów jest wprost nagląca.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaMalgorzataWiniarczykKossakowska">Trochę dziwi mnie stanowisko prezydium Komisji. W imieniu swojego Klubu Socjaldemokracji Polskiej zostałam zobowiązana do zgłoszenia poprawki do art. 890. Poprawka została dostarczona panu przewodniczącemu przed posiedzeniem Komisji...</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Fakt zgłoszenia poprawki zostanie odnotowany w sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaMalgorzataWiniarczykKossakowska">Zgłoszenie jest czynnością ważną, ale bardziej zależy mi na kontynuowaniu pracy nad projektem, niezależnie od rozstrzygnięć dotyczących art. 1060 par. 1 z oznaczeniem 1. Tym samym nie widzę przeszkód, abyśmy po przerwie na głosowania kontynuowali pracę nad projektem. Odkładając procedowanie reszty przepisów na później, niejako przedłużamy pracę nad całym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">Proszę zwrócić uwagę na fakt, iż zanim dojdziemy do rozpatrywania art. 890, została nam do omówienia reszta przepisów, a więc praktycznie cała treść sprawozdania. Mam wrażenie, iż nawet jeśli będziemy kontynuowali obrady po przerwie, możemy fizycznie nie zdążyć dojść do tej regulacji, ze względu na ograniczenia czasu pracy. Wobec powyższego proponuję odnotowanie złożenia poprawki do art. 890, a decyzję nad tym przepisem podejmie Komisja, w normalnym toku rozpatrywania kolejnych przepisów sprawozdania. Czy są inne zgłoszenia do dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuBogdanCichy">Ze względu na brak czasu będę mówił w sposób jak najkrótszy. Po pierwsze, złożona poprawka do art. 890 wykracza poza zakres ustawy. Stoi ona w zasadniczej sprzeczności z art. 119 ust. 1 konstytucji, co będzie skutkowało jednoznacznym uchyleniem tej normy w przypadku zaskarżenia jej do Trybunału Konstytucyjnego. Po drugie, w drukach nr 3728 i 3729 znajdują się analogiczne zmiany do art. 890. Czyli te przepisy są już w toku prac legislacyjnych. Biuro Legislacyjne przedstawiając analizę formalną tych zmian, zwróciło uwagę, iż trzeba zasięgnąć na ich temat opinii ośmiu podmiotów. W efekcie wymienione przepisy są w tej chwili opiniowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselCezaryGrabarczyk">W związku z formalnymi zastrzeżeniami zgłoszonymi przez Biuro Legislacyjne KS do art. 890, prezydium Komisji zobowiązuje się poinformować marszałka Włodzimierza Cimoszewicza o zaistniałych problemach. Dziękuję za przybycie posłom i gościom. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>