text_structure.xml
59.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Otwieram posiedzenie Komisji., Porządek dzienny państwo otrzymali. Czy do zaproponowanego przeze mnie porządku obrad chcą państwo posłowie wnieść uwagi lub propozycje zmian? Nie widzę. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że zaproponowany przeze mnie porządek dzienny został przyjęty. Przechodzimy do procedowania. Pierwszy punkt porządku dziennego to zaopiniowanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji - w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwościami co do zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej. W imieniu posłów wnioskodawców wystąpi pani posłanka Anna Sobecka. Rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, pan minister Rafał Skąpski. W dniu 26 marca br. marszałek Sejmu - w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwościami co do zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej - skierował do Komisji Europejskiej projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji. Naszym zadaniem jest wydanie opinii na temat projektu ustawy. Zwracam uwagę wszystkim uczestnikom debaty, że celem Komisji nie jest rozpatrzenie zapisów merytorycznych ustawy, a jedynie dokonanie oceny zgodności, bądź jej braku z prawem Unii Europejskiej. W związku z tym proszę, aby w trakcie wystąpień mieć tę uwagę na względzie. Proszę o zabranie głosu przedstawicielkę wnioskodawców, panią posłankę Annę Sobecką.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoslankaAnnaSobecka">Odniosę się jedynie do nowelizacji ustawy proponowanej przez posłów Ligi Polskich Rodzin, których mam przyjemność reprezentować. Otrzymali państwo negatywną opinię BSE odnośnie do zgodności tego projektu z prawem unijnym, ale wedle mojej wiedzy niniejszy projekt jest zgodny w normowanym zakresie z prawem wspólnotowym, bowiem pozostawia ono pełną swobodę regulacji ustawodawstwu krajowemu. Chcę przedstawić państwu projekt nowelizacji ustawy. W dotychczasowych zapisach ustawy o radiofonii i telewizji dostrzegamy, iż zarówno Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, jak i jej przewodniczący są organami wyposażonymi w niejasno określone kompetencje i zadania, co daje im możliwość uzurpowania sobie prawa do dokonywania arbitralnych rozstrzygnięć, często ze szkodą dla rozwoju radiofonii i telewizji w Polsce. Posłowie LPR niejednokrotnie zarzucali KRRiT, że w niewystarczający sposób czuwa nad misyjnym charakterem programu mediów publicznych. Dlatego zapisy proponowanej nowelizacji przedstawiają się następująco. Po pierwsze, spowodują dostosowanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji do regulacji konstytucyjnych. Tym samym regulacja ustawowa będzie ograniczać kompetencje KRRiT do wypełniania zadań kontrolnych, a nie jak do tej pory administracyjnych, wykonawczych, podejmowania rozstrzygnięć administracyjnych. Po drugie, wzmacnia funkcje kontrolne KRRiT. Po trzecie, kładzie większy nacisk na misyjność poprzez przyznanie kompetencji radom programowym. Proponujemy także, co dla wielu z państwa jest oczywiste, że dla celów misyjności oprócz dotychczasowych zapisów w ustawie o radiofonii i telewizji w art. 21 stanowiącym o przeciwdziałaniu patologiom społecznym, wzmacnianiu rodziny, chrześcijańskiego systemu wartości - postulujemy służenie kultywowaniu tradycji narodowej i zachowaniu polskiej tożsamości narodowej oraz cechę służenia realizacji polskiej racji stanu. Po czwarte, proponujemy utworzenie spółek telewizji regionalnej, w których 51% akcji obejmie spółka Telewizja Polska SA, a 49% akcji przypadnie samorządom wojewódzkim. Po piąte, w zakresie składów rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji LPR proponuje powoływanie i odwoływanie członków przez największe kluby parlamentarne i kluby radnych z sejmików wojewódzkich oraz przedstawicieli KRRiT, ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa, pracowników spółki. Walne zgromadzenie odbywałoby się do końca maja roku następującego po roku obrotowym. Jedną z ciekawych propozycji jest to, aby uczestnicy postępowania koncesyjnego mieli wgląd w konkurencyjne wnioski innych nadawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Przepraszam panią posłankę, ale nie odbywamy teraz pierwszego czytania projektu ustawy, a zatem nie chodzi o zaprezentowanie całości ustawy, a jedynie odniesienie się do tych stwierdzeń, które kwestionuje BSE odnośnie do zgodności z prawem unijnym. Prawdą jest, co pani posłanka mówiła na wstępie, że nie cała ustawa jest sprzeczna z regulacjami wspólnotowymi, gdyż opinia kwestionuje jedynie zapisy art. 1 pkt 19. Proponuję, aby pani poseł wyłożyła Komisji intencje przyświecające wnoszącym projekt oraz przekonała nas, że ten przepis jest zgodny z prawem UE. Dopiero później pani zdanie porównamy z opinią przedstawicieli BSE. Jak już mówiłem wcześniej, nie oceniamy całej ustawy, nie wnikamy w jej merytoryczną zawartość, koncentrujemy się jedynie na pkt 19 z art. 1, który - zdaniem BSE - jest niezgodny z prawodawstwem unijnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaAnnaSobecka">Jeśli można, to proszę, aby pan poseł Marek Kotlinowski wspomógł mnie, ponieważ nie posiadam opinii BSE.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Pan poseł Marek Kotlinowski jest wymieniony wśród posłów wnioskodawców, zatem może uzupełnić wypowiedź pani posłanki Anny Sobeckiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Zanim rozpoczniemy dyskusję związaną z kwestionowaniem zgodności zapisu pkt 19 w art. 1 z prawem wspólnotowym proszę, aby przedstawiciel BSE był łaskaw przedstawić art. 5 dyrektywy 2002/21/WE, ponieważ na jego podstawie BSE wywodzi swoją opinię. Myślę, że będzie to stanowiło początek merytorycznej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę przedstawiciela BSE, pana Bartosza Pawłowskiego o uzasadnienie opinii przygotowanej przez BSE.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKancelariiSejmu">Czy mam rozpocząć od przeczytania treści art. 5 dyrektywy 2002/21/WE zgodnie z prośbą pana posła?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę, aby pana wypowiedź była na tyle kompleksowa, aby Komisja mogła wypracować sobie pogląd na temat zgodności - lub też jej braku - omawianego zapisu z prawem UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Art. 5 dyrektywy 2002/21/WE stanowi, iż państwa członkowskie zapewnią, by przedsiębiorstwa udostępniające sieci i usługi łączności elektronicznej, przez co rozumie się także świadczenie usług telewizyjnych, dostarczali wszystkich informacji, w tym o charakterze finansowym, niezbędnych krajowym organom regulacyjnym dla zapewnienia zgodności z postanowieniami niniejszej dyrektywy i dyrektyw szczegółowych lub decyzji wydanych na ich podstawie. Dalsza część przepisu jest w zasadzie nieistotna dla tej sprawy. Obecnie art. 37a ustawy o radiofonii i telewizji przewiduje, iż nadawcy telewizyjni zobowiązani są corocznie do składania sprawozdań finansowych, które są przedstawiane KRRiT. Projekt złożony przez posłów LPR przewiduje, iż nadawcy społeczni zostaną zwolnieni z tego obowiązku. Zdaniem biura tak daleko idący przepis, który w ogóle zwalnia nadawców społecznych z konieczności przedstawiania sprawozdań finansowych KRRiT, jest sprzeczny z cytowanym wcześniej art. 5 dyrektywy 2002/21/WE.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę o przedstawienie opinii UKIE przez panią dyrektor Joannę Szychowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawaEuropejskiegowUKIEJoannaSzychowska">UKIE co do zasady podziela stanowisko BSE, natomiast jest pewna wątpliwość, której rozstrzygnięcie wymaga znajomości faktów, a mianowicie czego dotyczy sprawozdanie finansowe. Zwolnienie w całości z obowiązku dostarczania sprawozdania finansowego jest zbyt szerokie w stosunku do tego, co reguluje dyrektywa, która dotyczy kwestii związanych z infrastrukturą, przesyłaniem sygnału, natomiast nie z jego treścią. Pytanie jest takie, czy w sprawozdaniu finansowym wykazujemy koszty związane z korzystaniem z tej infrastruktury, czy tylko z treścią danego programu. Jeśli dokonamy tego rozróżnienia i doprecyzujemy, o co konkretnie chodzi nam w tym przepisie, to możemy przychylić się albo do opinii o zgodności, jeśli będzie on wyłączał to, co pozostaje poza regulacją prawa wspólnotowego, czyli treść, albo jeśli będzie to tak szerokie włączenie, jak obecnie proponowane, narazimy się na niezgodność z przepisami UE. UKIE sugeruje zatem, że przepis ten powinien zostać doprecyzowany, ale nie na podstawie prawa, tylko realnej zawartości sprawozdań finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Rozumiem, że pani dyrektor sugeruje, że wątpliwości, które zostały podniesione przez BSE, mogą zostać usunięte w dalszej części procesu legislacyjnego, kiedy nie będą budziły żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Proszę wskazać członkom Komisji, dlaczego dopiero od dnia 25 lipca br. ten przepis byłby niezgodny z prawem UE. Do tego terminu ta niezgodność nie występuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">Jest to data, do której przepisy te powinny być transponowane do przepisów krajowych państw członkowskich. Od tej daty, jeśli Polska nie wypełni tego zobowiązania, będzie stanowić niezgodność.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Czy przedstawiciel BSE pan Bartosz Pawłowski był uprzejmy przeczytać art. 5 dyrektywy 2002/21/WE, czy jedynie omówił jego treść?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Artykuł ten został przeczytany.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselMarekKotlinowski">Znajduje się tam zapis: "dane niezbędne dla krajowych władz regulacyjnych. Władze mogą określić, Sejm także może mieć na to wpływ, jakie dane są niezbędne dla władz regulacyjnych. Ratio legis tego przepisu jest takie, że nadawca społeczny, który prowadzi działalność, ma pewne preferencje i jest to możliwe do określenia w ustawie. Nie widzę tu sprzeczności z dyrektywą WE, ponieważ krajowe władze regulacyjne mogą określić, co jest według nich niezbędne, a Sejm w ustawie wyrazi opinię, że zwalnia z tego obowiązku nadawców społecznych. Mam obiekcje odnośnie do prawidłowości wydanej opinii. Być może powinien znaleźć się w niej zapis, że sprawa ta w trakcie procesu legislacyjnego może zostać doprecyzowana, a nie zapis od razu na początku tej drogi, że projekt jest niezgodny z prawem UE. Zawsze podkreślaliśmy, że istnieje pewna nadgorliwość co do interpretacji przepisów wspólnot europejskich. Tak jak powiedziała pani dyrektor Joanna Szychowska, musimy wiedzieć, w którym kierunku zmierzają te poprawki. Wydana ocena jest krzywdząca dla tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Uważam, że eksperci sporządzający opinię nie mogą wnikać w intencje projektodawców i nie mogą podpowiadać zapisów. Mogą jedynie oceniać zaproponowane regulacje. W związku z tym, że jeden z punktów art. 1 zdaniem ekspertów jest niezgodny z prawem wspólnotowym, nie można mówić o częściowej zgodności projektu. Musimy wydać jednoznaczną opinię. W toku dalszych prac legislacyjnych będzie możliwa wymiana poglądów i być może sugestie ze strony ekspertów pozwolą jaśniej i bardziej precyzyjnie zapisać intencje wnioskodawców. Nie widzę żądnych zagrożeń dla dalszego procesu legislacyjnego tego projektu, jeśli Komisja podzieli pogląd BSE oraz UKIE i przyjmie opinię zaproponowaną przez Prezydium Komisji, iż projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji będzie od dnia 25 lipca 2003 r. niezgodny z prawem UE w art. 1 pkt 19, gdyż wyłącza wgląd KRRiT w sprawozdania finansowe nadawców społecznych. Proszę przedstawicieli BSE o odpowiedź na pytanie sformułowane przez pana posła Marka Kotlinowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Moim zdaniem przepis w obecnym brzmieniu, zobowiązujący wszystkich nadawców telewizyjnych do przedstawiania corocznych informacji finansowych wykracza poza zobowiązania wynikające z prawa europejskiego. Jest to nasze krajowe postanowienie. Możemy je oczywiście przyjąć. Z drugiej strony przepis proponowany przez państwa posłów z LPR zwalniający z tego obowiązku daną kategorię odbiorców jest także zbyt daleko idący. To, co podnosił pan poseł Marek Kotlinowski, że organ regulacyjny powinien określać, jakie informacje są mu potrzebne, jest trafnym spostrzeżeniem, ale póki co ustawa nie przewiduje takiej konstrukcji, że KRRiT będzie określała, w jakim zakresie będzie żądać sprawozdań finansowych. Istnieje po prostu ogólny obowiązek ich składania. Ta poprawka jest zbyt daleko idąca z punktu widzenia prawa europejskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać jeszcze głos? Nie widzę. Czy pani posłanka Anna Sobecka, jako przedstawicielka posłów wnioskodawców chce wystąpić na zakończenie dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaAnnaSobecka">Chcę prosić państwa posłów o wyrażenie pozytywnej opinii na temat naszego projektu ustawy, bowiem w dalszym procesie legislacyjnym można ewentualnie uwzględnić opinię BSE i zmienić stosowny przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Wydaje mi się niemożliwe przyjęcie pozytywnej opinii, natomiast zaproponowana przez prezydium Komisji opinia w żądnym wypadku nie zatrzymuje procesu legislacyjnego i nie może wpływać na jego przebieg. Wpłynąć może jedynie na pkt 19 w art. 1, aby nadać mu brzmienie, które nie spowoduje kolizji, a przybliży nasze prawodawstwo do rozwiązań unijnych. Został państwu rozdany projekt opinii przygotowany przez prezydium Komisji. Pierwsze cztery akapity opisują projekt ustawy, natomiast konkluzja opinii znajduje się w ostatnim, najistotniejszym akapicie, o następującym brzemieniu: "Komisja stwierdza, że przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji będzie od dnia 25 lipca 2003 r. niezgodny z prawem Unii Europejskiej w art.1 pkt 19, gdyż wyłącza wgląd Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawozdania finansowe nadawców społecznych". Czy mają państwo uwagi do zaproponowanego tekstu projektu opinii? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad opinią nr 33 w związku ze zgłoszonymi przez BSE w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu wątpliwościami co do zgodności poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji z prawem UE. Kto jest za? Stwierdzam, że 12 głosami za, przy 1 przeciw i 6 wstrzymujących się, Komisja przyjęła opinię nr 33. Zamykam rozpatrywanie pierwszego punktu porządku dziennego. Przechodzimy do rozpatrywania drugiego punktu porządku dziennego, czyli zaopiniowania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne wraz z późniejszymi zmianami oraz ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo geologiczne i górnicze wraz z późniejszymi zmianami - w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwościami co do zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej. Przypominam raz jeszcze, że opiniujemy wyłącznie kwestię zgodności, bądź jej braku projektu ustawy z prawem UE. Proszę przedstawiciela wnioskodawców, pana posła Ryszarda Pojdę o przedstawienie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselRyszardPojda">W związku z tragicznymi wypadkami zapalenia metanu w kopalniach węgla kamiennego, które zdarzyły się w 2002 i 2003 r., grupa posłów złożyła do laski marszałkowskiej projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo geologiczne, górnicze oraz ustawy - Prawo energetyczne. Wprowadzenie zmian w tych ustawach ma na celu zmniejszenie strat, jakie ponoszą kopalnie w związku z ujmowaniem metanu podczas prowadzenia dołowych robót górniczych dla zapewnienia minimum bezpieczeństwa pracy górników. Inicjatywa grupy posłów poparta została opinią Głównego Instytutu Górnictwa, której fragmenty zacytuję: "Pomimo corocznego spadku wydobycia metanowość kopalń rośnie corocznie o 5-8 mln metrów sześciennych metanu. Średnia efektywność odmetanowania w 2002 r. wynosiła tylko 30% całości uwalnianego metanu przy eksploatacji węgla kamiennego. Efektywność ujęcia metanu od 2000 r. ciągle obniża się na wskutek ograniczania nakładów na odmetanowanie. Efektywność odmetanowania powinna wynosić nie mniej niż 50% całości uwalnianego metanu". W celu obniżenia kosztów występujących przy odmetanowaniu pokładów węgla od 1997 r. kopalnie rozpoczęły inwestycje związane z zabudową silników spalinowych spalających ujęty metan, z którego jest produkowana energia elektryczna i cieplna. Opłacalność tych inwestycji została zachwiana od kwietnia 2002 r. w związku z wprowadzeniem podatku akcyzowego na energię elektryczną produkowaną z metanu, którą zużywają kopalnie. Od tego momentu ta energia stała się droższa niż z sieci energetycznych, co wpłynęło na chęć jej zużywania przez kopalnie. Po zapoznaniu się z opinią BSE, jako posłowie wnioskodawcy uznajemy ją za błędną. Pierwsza uwaga dotyczy pkt 2 opinii przedstawiającego stan prawa wspólnotowego odnośnie do materii objętej projektem ustawy. Regulacja ta jest zawarta w dyrektywie 2001/77/WE, której art. 2 definiuje "odnawialne źródła energii". W opinii BSE pominięto w cytowanej definicji słowa: "gazy roślinne". W obowiązującej polskiej ustawie - Prawo energetyczne, w art. 3 pkt 20 definiującym na podstawie tej dyrektywy gazy roślinne zapisano je jako gazy powstałe "z rozkładu składowanych szczątek roślinnych". Na podstawie twierdzeń zawartych w encyklopediach popartych badaniami naukowymi określono, z czego powstał zawarty w węglu kamiennym metan. Twierdzenie to zacytuję: "Węgiel kamienny powstał 345 mln lat temu. Wtedy powierzchnię lądów pokrywały lasy. Wysokość tych drzew sięgała 10-40 m. Opadające zeschłe liście, gałęzie, a także powalone pnie tych drzew zabierane były przez wody i gromadziły się w zapadliskach w postaci coraz grubszych pokładów". Chcę podkreślić dalszą część cytatu: "Fermentacja tej wielkiej ilości substancji organicznej przygniecionej dodatkowo ciężarem powstających na niej osadów doprowadziła do powstania węgla kamiennego, jak też zawartego w nim metanu. W związku z tym, że definicja odnawialnego źródła energii w dyrektywie unijnej oraz polskiej ustawie - Prawo energetyczne nie określa czasu rozkładu składowanych szczątków roślinnych, nie stanowi się, czy cykl odnawialności ma wynosić rok, 100 lat czy 500 mln lat, więc uważamy, iż zaliczenie metanu powstałego z węgla kamiennego do odnawialnych źródeł energii jest zgodne z dyrektywą 2001/77/WE z dnia 27 września 2001 r. Tak też potraktowano ten problem w prawie niemieckim, które w listopadzie 2001 r. było nowelizowane, czyli powstało po wspomnianej dyrektywie unijnej. W definicji odnawialnych źródeł energii pozostawiono gaz kopalniany, czyli metan. W opinii BSE KS nie ustosunkowano się do sprzeczności zawartych w ustawie - Prawo geologiczne i górnicze. W art. 6 pkt 1 tej ustawy zdefiniowano "złoże kopaliny", cytuję: "Złożem kopaliny jest takie naturalne nagromadzenie minerałów i skał oraz innych substancji stałych, gazowych i ciekłych, których wydobywanie może przynieść korzyść gospodarczą".</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselRyszardPojda">Zwracam szczególną uwagę na ostatnie słowa tej definicji. Zacytuję państwu także fragment oświadczenia prezesa Wyższego Urzędu Górniczego z dnia 11 marca 2003 r.: "W nawiązaniu do problemu dotyczącego pozyskiwania metanu z pokładów węgla uprzejmie informuję, że ze względu na wysokie koszty inwestycyjne i ruchowe jego pozyskiwanie jest nieopłacalne. Próby wydobywania metanu w celach komercyjnych podejmowane w ubiegłych latach przez specjalistyczne firmy zostały zaniechane. Zasadniczym powodem ujmowania metanu w kopalniach jest zmniejszenie występującego zagrożenia metanowego, a więc względy bezpieczeństwa". To oświadczenie potwierdza statystyka stosunku kosztów ujęcia metanu do przychodów z jego całkowitej sprzedaży. Podam przykład kopalni, która sprzedaje 100% i ujmuje 50% metanu w celu zapewnienia bezpieczeństwa pracy górników. Jest to kopalnia Zodiówka, która ma elektrociepłownię i cały ujmowany metan jest spalany, czyli zamieniany na energię elektryczną lub cieplną. Koszty procesu pokryte są tylko w 25% przychodami ze sprzedaży tego metanu. Są to dane za 2002 r. Z tych względów metan z pokładów węgla należy wyłączyć z grona kopalin, bo z praktycznych doświadczeń wynika, że jego ujmowanie w ilościach zapewniających minimum bezpieczeństwa pracy górników nie może przynieść korzyści gospodarczych. Zmiany zaproponowane w ustawie - Prawo geologiczne i górnicze przez posłów wnioskodawców w art. 5 ust. 2 pkt 1, art. 5 ust. 4 oraz art. 11 ust. 2 doprowadzą do zgodności tej ustawy z dyrektywą 94/22/WE, jak też zbliżą jej regulacje do rzeczywistości. Na podstawie przedstawionej analizy w imieniu posłów wnioskodawców wnoszę o uznanie projektu przedmiotowej zmiany ustawy - Prawo energetyczne oraz ustawy - Prawo geologiczne i górnicze, jako zgodnych z prawem UE. W opinii wnioskodawców uchwalenie tych zmian przez wysoką izbę pozwoli na intensyfikację ujmowania metanu z pokładów węgla kamiennego, co poprawi bezpieczeństwo pracy górników w tych kopalniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Rozumiem, że sporną kwestią jest brzmienie definicji "odnawialnego źródła energii" i na tym powinniśmy się przede wszystkim skoncentrować. Nikt nie kwestionuje innych zapisów czy też rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSrodowiskaKrzysztofSzamalek">Stanowisko wobec brzmienia stosownej dyrektywy oraz definicji "odnawialnego źródła energii", niezależnie od tego, jak pan poseł Ryszard Pojda rozciąga to w czasie, niestety, nie da pogodzić się z tym, co zostało zawarte w projekcie ustawy. Druga kwestia, która nie jest przedmiotem dzisiejszego spotkania, ale mogłaby się nim stać. Choroba została właściwie zdiagnozowana. Pan poseł słusznie wskazuje, że w imię bezpieczeństwa pracy górników należy odmetanawiać kopalnie, i to nie tylko w trakcie eksploatacji, ale jeszcze przed udostępnianiem pokładów. Tak się zresztą na świecie dzieje. Jest jeszcze kwestia rachunku ekonomicznego tego procederu. Jeśli zostanie przez Komisję stwierdzona niezgodność przedłożonego projektu ustawy z prawem europejskim, a zatem potwierdzenie stanu faktycznego, to sugeruję, aby kierunek pracy posłów poszedł w stronę znowelizowania kilku aktów prawnych, tak by minister finansów zwolnił z płacenia akcyzy metan pochodzący z odmetanawiania kopalń. To jest bardzo ważna sprawa. Należy też wskazać w ustawie - Prawo geologiczne i górnicze, że metan pochodzący z odmetanawiania kopalń jest zwolniony z opłaty eksploatacyjnej. Kumulacja tych dwóch czynników, a być może innych, które w trakcie prac udałoby się osiągnąć, spowoduje, że zostanie skonsumowane to, o co chodziło panom posłom, ale przy zachowaniu zasad obowiązującego prawa, a nie próby stosowania złego nazewnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę pana Andrzeja Kurkiewicza z BSE o przedstawienie opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Istotą naszej opinii, którą podtrzymujemy, jest to, co powiedział przed chwilą pan minister Krzysztof Szamałek. Istnieje niezgodność pomiędzy zaproponowaną zmianą ustawy a definicją wynikającą z dyrektywy 2001/77/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 września 2001 r., która definiuje "odnawialne źródła energii". Zacytuję tę definicję: "odnawialne, niepochodzące z kopalin źródło energii (wiatr, promieniowanie słoneczne, źródła geotermalne, fale, prądy i pływy morskie, spadek rzek oraz energię pozyskiwaną z biomasy, biogazu wysypiskowego, a także gazu powstałego w procesach odprowadzania lub oczyszczania ścieków oraz biogazy)". Istotą tej definicji jest to, aby źródło energii nie pochodziło z kopalin oraz znajdowało się na enumeratywnie wyliczonej liście. Metan pochodzący z pokładów węgla kamiennego nie mieści się w tej definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">UKIE podziela opinię BSE, aczkolwiek nie jesteśmy w stanie wdać się w dyskusję merytoryczną na gruncie definicji geologicznych, co jest kopaliną. Dodam jedynie, że UKIE podjęło w tym zakresie starania i ustaliło, że rzeczywiście taka definicja jest błędna i na gruncie obowiązującego prawa nie da się obronić jej zgodności z prawem unijnym. Przychylamy się do opinii BSE.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawDulias">Podzielam stanowisko wnioskodawców, ponieważ należy zrozumieć, że źródłem energii w kopalni jest węgiel, natomiast gaz jest źródłem odrębnym, pochodnym. Nie można tych rzeczy tak kojarzyć i interpretować. Proszę również o potwierdzenie słów pana posła Ryszarda Pojdy odnoszących się do przykładu niemieckiego. Jeśli rzeczywiście tak jest, to gdzieś występuje niezgodność. Sprawdzenie tego nie jest aż tak trudne, aby na tej podstawie nie można było dojść do konkretnych wniosków. Jeśli to daje szanse rozwiązania tak trudnych problemów gospodarczych, to uważam, że jest to nader cenne i należy to prawidłowo rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czym innym jest cel, a czym innym sposób jego osiągnięcia. Nie wchodźmy w dyskusje geologiczne, ponieważ fachowcy mają na ten temat jednoznaczną opinię, którą przed chwilą przedstawiono. Pan minister Krzysztof Szamałek wskazał, w jaki sposób osiągnąć zamierzony cel nie naruszając prawa europejskiego. To jest najcenniejsze z rozpoczynającej się dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Zgodnie z tym, co powiedział pan poseł Stanisław Dulias, uważam, że przy sporządzaniu tej opinii popełniono błąd w definicji metanu jako kopaliny. Rzeczywiście metan jest kopaliną, jeśli jest pozyskiwany w wyniku działań, które mają typowy charakter pozyskiwania kopaliny np. przez odwierty itp. Ten metan uwalnia się w procesach, które mają charakter kopalniany, natomiast jest to zupełnie inny proces niż pozyskiwanie metanu np. na Podkarpaciu, specjalnie, jako kopalinę. Nie wiem, kto sporządził opinię na ten temat. Dobrze byłoby, gdyby pani dyrektor Joanna Szychowska powiedziała, kto opiniował ten projekt, może pomogłoby nam to podjąć decyzję. Wydaje mi się, że błądzimy, i sam sposób podejścia do metanu, jako źródła kopalnego rozstrzyga o tym, że jest on kopaliną, wówczas metan jest gazem ziemnym. W omawianej dziś sprawie uwalnianie metanu jest zupełnie przypadkowe i odbywa się przy wydobywaniu węgla. Uważam, że prawidłowe zdefiniowanie tej sprawy ułatwiłoby rozstrzygnięcie sprawy i projekt nowelizacji ustawy nie budziłby tylu kontrowersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Tak, chodzi o to, aby uczynić to w dalszych pracach nad tym projektem. Nie może mieć to oczywiście wpływu na opinię przedstawioną przez ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanSztwiertnia">Wysłuchaliśmy dość długich wywodów przedstawiciela posłów wnioskodawców pana posła Ryszarda Pojdy na temat definicji. Nie chcę do tego wracać, ponieważ zostało to bardzo szeroko przedstawione. Pan poseł Stanisław Dulias odniósł się także do kwestii ustawodawstwa niemieckiego. Chcę przychylić się do wyrażonej opinii. Jeśli istnieje spór w zakresie interpretacji definicji, a w Niemczech rzeczywiście obowiązuje rozwiązanie podobne do proponowanego, to nie ma konieczności szukania innych sposobów regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę przedstawiciela BSE pana Andrzeja Kurkiewicza o ustosunkowanie się do wątpliwości, które zostały zgłoszone w stosunku do opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Tak, jak mówiłem wcześniej, nasze biuro podtrzymuje wydaną opinię. Jest to opinia prawna, w związku z tym opieramy się na znaczeniu tych terminów w języku polskim, posiłkując się czasem pojęciami z języka angielskiego. Wszystko wskazuje na to, że chodzi o źródła energii, które zostały wymienione w art. 2 dyrektywy 2001/77/WE. Przypominam, że wymienia ona enumeratywnie źródła energii, które możemy uznać za odnawialne.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">UKIE może współpracować co do określenia definicji, natomiast wydaje się, że właściwy jest resort wiodący. Oczywiście możemy pomóc, ale opinie powinni wydać fachowcy, jeśli chodzi o określenie, co stanowi odnawialne źródła energii. Chcę odnieść się do kwestii przepisów niemieckich. Nie znam ich w tej chwili, więc trudno mi jest zająć stanowisko. Proszę zwrócić uwagę, że dyrektywa, o której mówimy, jest nowa i nie upłynął jeszcze termin na jej transpozycję, co ma się zakończyć do października tego roku. Może to oznaczać, że przepisy niemieckie są z nią niezgodne. Oczywiście nie wiemy tego w tej chwili, wymaga to weryfikacji. Dlatego nie oddawałabym pola w tym zakresie zupełnie bez walki.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselStanislawDulias">Proponuję zasięgnąć różnych opinii. Porównam to z ustawą o biopaliwach. Przygotowano dziesiątki opinii, które zostały następnie zakwestionowane. Uważam, że oparcie stanowiska Komisji na jednej opinii jest niewystarczające w takiej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proponuję, aby Komisja nie przyjmowała wniosku pana posła Stanisława Duliasa, ponieważ BSE jest biurem sejmowym i posłowie w trakcie prac powinni brać pod uwagę jego opinię, jeśli chodzi o poprawność legislacyjną, zapisy ustawowe oraz ich zgodność z prawem unijnym. Nie wstrzymuje to oczywiście możliwości zlecania i zasięgania szeregu innych opinii, kiedy będą już trwały prace nad tym projektem we właściwej komisji sejmowej. Wniosek pana posła Stanisława Duliasa będzie mógł wtedy zostać wzięty pod uwagę. Na zakończenie swoje stanowisko przedstawi pana poseł Ryszard Pojda, jako przedstawiciel posłów wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselRyszardPojda">Bardzo dobra była sugestia pana ministra Krzysztofa Szamałka odnośnie do działań Ministerstwa Finansów. Chcę poinformować pana ministra, że podejmuję próby wprowadzenia nowych rozstrzygnięć od czerwca 2002 r. Uzyskałem odpowiedzi na 2 pisma. Dowiedziałem się z nich, że nie można w rozporządzeniu znieść akcyzę na prąd produkowany z metanu uwalnianego w trakcie wydobycia węgla kamiennego. Dlatego MF zasugerowało zmianę definicji w ustawie - Prawo energetyczne. Dysponuję wspomnianymi odpowiedziami ministerstwa. Pan minister poruszył także inną ważną kwestię, którą należy wziąć pod uwagę. Nie odpowiedział pan minister jednak na prawidłowość definicji kopaliny zawartej w art. 6 ustawy - Prawo geologiczne i górnicze. Jedynym kryterium dla kopaliny jest to, iż jej eksploatacja musi przynosić korzyść gospodarczą. Udowodniłem, że eksploatacja metanu i jego ujmowanie ze względu na bezpieczeństwo pracy górników w takiej ilości, aby zapewnić poprawę warunków pracy górników, czyli według Głównego Instytutu Górnictwa minimum 50% wydzielającego się metanu, nigdy nie przyniesie korzyści gospodarczych. Z tych powodów metan z pokładów węgla kamiennego nie może być zaliczony do kopalin. W ten sam sposób można zaliczyć do kopalin glinę, która znajduje się na polu. Może ktoś będzie z niej robił garnki. Tak rozumiem ten problem. Odnośnie do biogazów i opinii wygłoszonej przez BSE, pan Andrzej Kurkiewicz wymienił słowo "biogaz". Proszę doczytać, z czego on się składa, jakie substancje zawiera. Jest to mieszanina powietrza i metanu. Ujmowanie jej jest dozwolone tylko przy koncentracji minimum 30%. W biogazach zawartość metanu wynosi 74%, czyli jest to mieszanina metanu z powietrzem, azotem i innymi gazami. Nie zgodzę się z opinią wyrażoną przez panią dyrektor Joannę Szychowską z UKIE. Dyrektywa 2001/77/WE powstała w dniu 27 września 2001 r., a prawo energetyczne niemieckie, które ujmuje tę definicję, było nowelizowane ostatni raz w listopadzie 2001 r., czyli po wejściu w życie tej dyrektywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Nie znajduję sprzeczności w tym, co powiedziała pani dyrektor Joanna Szychowska, a słowami pana posła Ryszarda Pojdy. Pani dyrektor stwierdziła, że nie zna przepisów niemieckich, a jeśli są one sprzeczne z dyrektywą 2001/77/WE nie oznacza to, że możemy uchwalać sprzeczne z nią przepisy prawne. Korespondencję, która prowadzi pan poseł z Ministerstwem Finansów, może przeciąć zapis ustawowy, a sugestie poczynił już pan poseł Krzysztof Szamałek. Proponuję z nich skorzystać w dalszym toku prac legislacyjnych. Został państwu rozdany projekt opinii nr 34. Kluczowe znaczenie ma ostatni akapit, który, mówiąc w skrócie, kwestionuje zmianę definicji odnawialnego źródła energii oraz stwierdza niezgodność projektu z prawem UE. Czy do proponowanego tekstu projektu opinii przygotowanej przez Prezydium Komisji mają państwo uwagi lub propozycje zmian?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselStanislawDulias">Proponuję odrzucić tę opinię ze względu na naszą niewystarczającą wiedzę na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Zgadzam się z wnioskiem pana posła Stanisława Duliasa. Uważam, że zbyt łatwo przyjęliśmy punkt widzenia, że metan z węgla kamiennego nie jest biogazem. Moim zdaniem jest to biogaz ze względu na jego pochodzenie. Przyjęcie proponowanej opinii definitywnie przekreśliłoby możliwość uznania metanu pochodzącego ze źródeł, o których mówił pan poseł Ryszard Pojda, za biogaz.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Zostały zgłoszone dwa wnioski o odrzucenie propozycji opinii, a ja pytałem o propozycje zmian, ponieważ przed głosowaniem całości opinii powinniśmy skupić się na ewentualnych poprawkach jej tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselStanislawDulias">W takim razie proszę o skreślenie ostatniego zdania opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Ostatnie zdanie brzmi: "Jest to niezgodne z postanowieniami dyrektywy, a ponadto stanowi regres w zakresie dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego w porównaniu ze stanem obowiązującym w dniu dzisiejszym". Najdalej idącym wnioskiem jest odrzucenie projektu opinii. Przystępujemy do głosowania nad odrzuceniem projektu opinii nr 34. Kto jest za? Stwierdzam, że, przy 10 głosach za, 10 przeciw i 1 wstrzymującym się, wniosek nie uzyskał większości. Nadal pracujemy nad projektem opinii. Została przez pana posła Stanisława Duliasa złożona propozycja, aby z tekstu opinii wykreślić ostatnie zdanie. Bez niego ostatni akapit opinii otrzymałby następujące brzmienie: "Komisja stwierdza, że przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne oraz o zmianie ustawy - Prawo geologiczne i górnicze wprowadza niezgodność z prawem Unii Europejskiej. Planowana zmiana definicji odnawialnego źródła energii w art. 3 pkt 20 ustawy - Prawo energetyczne wprowadza niezgodność, w zakresie produkcji energii elektrycznej, z obowiązującą w tym zakresie definicją występującą w dyrektywie 2001/77/WE. Ponadto, poprzez wykreślenie z art. 11 ust. 2 ustawy - Prawo geologiczne i górnicze słów "metan z węgla kamiennego", projekt wprowadza odstępstwo od przyjętej w dyrektywie 94/22/WE zasady ustanowienia użytkowania górniczego obejmującego poszukiwanie, rozpoznawanie lub wydobywanie węglowodoru (jakim jest metan) w drodze poprzedzonej przetargiem".</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselStanislawDulias">Projekt opinii został nam rozdany przed chwilą. Uważam, że wymaga on jednak całkowitego przepracowania. Wyłączenie nawet jednego zdania czy akapitu może spowodować, że ten dokument stanie się bublem.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Złożył już pan poseł wniosek o odrzucenie opinii w całości, ale nie uzyskał on większości w głosowaniu. Pracujemy nad tekstem opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselStanislawDulias">Za wnioskiem było 10 głosów, przeciw także 10. Uważam, że jeśli jest to kwestia dopracowania opinii, to nie powinniśmy dzisiaj tego rozpatrywać, tylko pozwolić na przygotowanie innej wersji opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">To nie wygląda tak, jak mówi pan poseł, tylko jest to kwestia regulaminowa. Jeśli w głosowaniu liczba głosów za i przeciw jest taka sama, to znaczy, że wniosek nie uzyskał większości, a zatem pracujemy nadal nad projektem i mamy prawo jedynie go modelować. Czy pan poseł wycofuje w związku z tym złożony wcześniej wniosek o wykreślenie ostatniego zdania, które brzmi: "Jest to niezgodne z postanowieniami dyrektywy, a ponadto stanowi regres w zakresie dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego w porównaniu ze stanem obowiązującym w dniu dzisiejszym"?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselStanislawDulias">Zgłosiłem ten wniosek, ponieważ uważam, że do przyjęcia takiej opinii należy się przygotować. Składam wniosek o zarządzenie przerwy, w czasie której projekt zostanie dopracowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselBogdanDerwich">Z pewnością trudno jest potraktować metan jako odnawialne źródło energii. Możemy szukać różnych kruczków, ale tego nie da się w żaden logiczny sposób uzasadnić. Padł taki pomysł w trakcie dyskusji i pan minister Krzysztof Szamałek oraz pan poseł Ryszard Pojda sugerowali, żeby metan potraktować jako dodatkowy element produkcji w kopalni. Jeśli traktowalibyśmy to w ten sposób, to metan nie byłby typową kopaliną. Trudno uzasadniać, że metan jest odnawialnym źródłem energii, ponieważ jeśli nie będziemy wydobywać węgla, to nie będzie także problemu tego metanu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselKrzysztofZaremba">Stawiam wniosek o reasumpcję głosowania nad wnioskiem pana posła Stanisława Duliasa. Wydaje mi się, że było 11 głosów. Nie jestem jednak pewien.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Sekretariat Komisji potwierdził, że wynik wynosił 10 głosów za, 10 przeciw i 1 osoba wstrzymująca się. Proponuję, aby państwo posłowie nie próbowali naciągać pewnych spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselKrzysztofZaremba">Podtrzymuję swój wniosek. Proszę o reasumpcję głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Za chwilę w wyniku głosowania ustalimy, czy zostanie przeprowadzona reasumpcja poprzedniego głosowania. Fakt, że na posiedzenie Komisji wszedł pan poseł Roman Giertych, nie uzasadnia wniosku o przeprowadzenie reasumpcji. Musimy uważać, żebyśmy nie wylali dziecka z kąpielą. Jeśli dziś nie przyjmiemy żadnej opinii, proces legislacyjny zostanie wstrzymany. Jeśli natomiast przyjmiemy opinię, to proces legislacyjny rozpocznie się. Wszystkie kwestie, które wprowadzają niezgodność projektu z prawem UE, co jest ewidentne, mogą zostać w dalszym toku prac usunięte. Został złożony wniosek formalny o przeprowadzenie reasumpcji głosowania. Przystępujemy do głosowania nad uwzględnieniem wniosku pana posła Krzysztofa Zaremby o przeprowadzenie reasumpcji głosowania w sprawie wniosku pana posła Stanisława Duliasa o odrzucenie projektu opinii nr 34. Kto jest za? Stwierdzam, że, przy 12 głosach za, 12 głosach przeciw i braku wstrzymujących się, wniosek pana posła Krzysztofa Zaremby nie uzyskał większości. Czy pan poseł Stanisław Dulias podtrzymuje wniosek o skreślenie ostatniego zdania projektu opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselStanislawDulias">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem pana posła Stanisława Duliasa polegającym na skreśleniu ostatniego zdania projektu opinii nr 34 w następującym brzmieniu: "Jest to niezgodne z postanowieniami dyrektywy, a ponadto stanowi regres w zakresie dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego w porównaniu ze stanem obowiązującym w dniu dzisiejszym"? Kto jest za? Stwierdzam, że, przy 11 głosach za, 11 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, wniosek nie uzyskał większości. Z uwagą obserwuję głosowania. Nieważne czy ktoś pochodzi ze Śląska, czy też z innych rejonów Polski, albo jest przekonany, że opinia jest sprzeczna z dyrektywą unijną, albo uważa, że nie. Nie da się interesami regionalnymi zafałszować prawdy. Bardzo proszę zdecydować się i zagłosować tak, jak państwa sumienie i wiedza, jaką posiedliśmy w wyniku dyskusji, nam podpowiada.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselArkadiuszKasznia">Chcę złożyć poprawkę do treści projektu opinii. Polega ona na wykreśleniu słów "Jest to niezgodne z postanowieniami dyrektywy, a ponadto" z ostatniego zdania projektu. Ostatnie zdanie będzie zatem rozpoczynało się od słów "Stanowi regres w zakresie".</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Zwracam uwagę panu posłowi wnioskodawcy, że proponowana poprawka nie zmieni konkluzji opinii Komisji. Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem złożonym przez pana posła Arkadiusza Kasznię, polegającym na wykreśleniu słów: "Jest to niezgodne z postanowieniami dyrektywy, a ponadto" z ostatniego zdania. Spowoduje to, iż opinia zakończy się następującym zdaniem: "Stanowi regres w zakresie dostosowania prawa polskiego do prawa wspólnotowego w porównaniu ze stanem obowiązującym w dniu dzisiejszym". Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wniosek przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek pana posła Arkadiusza Kaszni. Czy mają państwo posłowie inne propozycje poprawek do projektu opinii? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad projektem opinii nr 34 Komisji - w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwościami co do zgodności poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne wraz z późniejszymi zmianami oraz ustawy - Prawo geologiczne i górnicze wraz z późniejszymi zmianami - z prawem Unii Europejskiej, wraz z poprawką wniesioną przez pana posła Arkadiusza Kasznię. Kto jest za? Stwierdzam, że 12 głosami, przy 10 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, Komisja przyjęła projekt opinii nr 34. Zakończyliśmy rozpatrywanie drugiego punktu porządku dziennego. Przechodzimy do rozpatrywania trzeciego punktu porządku dziennego, czyli do zaopiniowania poselskiego projektu ustawy o finansowaniu przez budżet państwa dopłat bezpośrednich dla użytkowników gospodarstw rolnych - w związku ze zgłoszonymi przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwościami co do zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej. Marszałek Sejmu skierował do Komisji Europejskiej wniosek o sporządzenie opinii o zgodności tego projektu z prawem UE w dniu 8 kwietnia br. W międzyczasie wnioskodawcy przygotowali autopoprawkę do projektu ustawy, która może zmienić opinię BSE. W imieniu posłów wnioskodawców wystąpi pan poseł Stanisław Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselStanislawKalemba">Opinia BSE wnosi zastrzeżenia odnośnie do zapisu szczegółowego dotyczącego terminu "użytkownicy gospodarstw rolnych", podczas gdy traktat akcesyjny i rozporządzenie Rady (WE) nr 1259/1999 odnoszą się do rolników. Zgadzamy się z tą uwagą. Autopoprawka zgłoszona przez pana poseł Józefa Gruszkę to zmienia. Istota tej ustawy polega na ustawowym zagwarantowaniu wysokości dopłat z budżetu krajowego w latach 2004-2006 w wysokości odpowiednio 55%, 60% i 65% do poziomu dopłat stosowanych dla rolników przez państwa członkowskie. Zastrzeżenia zawarte w opinii BSE zostały już właściwie usunięte. Oczywista jest zgodność projektu z prawem UE. Stanowi to tylko potwierdzenie ustaleń kopenhaskich oraz stanowiska wygłoszonego tam przez pana premiera Leszka Millera.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proszę przedstawicieli BSE o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Po dwóch autopoprawkach, z których jedną miałem okazję zobaczyć na piśmie wcześniej, a o drugiej dopiero teraz usłyszałem...</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Bierzemy zatem pod uwagę tylko jedną autopoprawkę. Drugiej nie mamy w dokumentach, zatem nie możemy się do niej odnosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Z trzech zastrzeżeń, które zostały przeze mnie podniesione w opinii, jedno zostało usunięte przez autopoprawkę. Było to zastrzeżenie związane z określeniem wysokości dopłat. Pierwotnie projekt przewidywał, że będzie to co najmniej 55%, 60% i 65%, po autopoprawce zostało to zmienione na 55%, 60% i 65%. Niezgodność z prawem unijnym została usunięta. Nadal pozostaje aktualna, poważna wątpliwość dotycząca podmiotów uprawnionych do dopłat. Traktat akcesyjny oraz rozporządzenie Rady 1259/1999 stanowi o rolnikach, pierwszy wymieniony dokument zawiera wręcz sformułowanie "rolnicy uprawnieni do dopłat". Przypominam, że nie wszyscy rolnicy uprawnieni są do otrzymywania dopłat. Prawo wspólnotowe nakłada pewne warunki, których spełnienie daje prawo do otrzymywania dopłat bezpośrednich. Złożony przez grupę posłów projekt ustawy przewiduje dopłaty dla "użytkowników gospodarstw rolnych", co jest niezgodne z obowiązującym prawem UE. Kolejna sprawa to określenie podstawy porównania. Projekt stanowi o dopłatach, jakie otrzymują rolnicy w krajach UE. Musi to zostać zmienione zgodnie z przepisem odpowiedniego artykułu traktatu akcesyjnego, iż chodzi o procent dopłat, jakie będą przysługiwać rolnikom 30 kwietnia 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że podczas prac nad tym projektem pan marszałek Józef Zych, jako jeden z posłów wnioskodawców wniósł autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">O czym innym rozmawialiśmy. Mowa była o uchwale, która czytana jest obecnie w Sejmie. Teraz procedujemy nad projektem ustawy związanej z finansowaniem przez budżet państwa dopłat bezpośrednich dla użytkowników gospodarstw rolnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">UKIE przychyla się do opinii BSE.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Został państwu rozdany projekt opinii nr 35. Kluczowy dla niej jest ostatni akapit, który zacytuję: "Komisja stwierdza, że przedstawiony projekt ustawy o finansowaniu przez budżet państwa dopłat bezpośrednich dla użytkowników gospodarstw rolnych w brzmieniu uwzględniającym złożoną autopoprawkę jest zgodny z prawem UE". UKIE chce zgłosić zastrzeżenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">Przepraszam, być może coś przeoczyłam. Czy projekt ustawy zawiera dookreślenie, o jakich rolników chodzi? Rozumiem, że nie ma takiego zapisu. Nie dotyczy to przecież wszystkich rolników.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Pytałem wcześniej pana posła Stanisława Kalembę o drugą autopoprawkę. Razem z projektem ustawy przekazanym Komisji przez marszałka Sejmu w dniu 25 lutego br. została dostarczona autopoprawka z dnia 22 kwietnia br. Doprecyzowuje ona wysokość dopłat bezpośrednich. Pan poseł mówił o innej autopoprawce. Nie wiemy czy została ona złożona u marszałka Sejmu, czy była przedmiotem analizy BSE i UKIE. Komisja nie otrzymała jej tekstu. Przedstawiciel BSE pan Maciej Nowakowski stwierdził, że uwzględniając poprawkę 2 projekt jest zgodny z prawem UE. Proszę nam wskazać, na czym polega poprawka 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselStanislawKalemba">Najtrudniejsza poprawka została zgłoszona na piśmie. Uważam, że jest to sprawa oczywista. Zgadzamy się, że dotyczy to rolników objętych dopłatami, o innych w ogóle nie trzeba mówić. Jeśli jest to konieczne, to w imieniu posłów wnioskodawców wnoszę autopoprawkę, że odnosi się to do rolników, których te dopłaty dotyczą. Merytorycznie jesteśmy zgodni. Jest to zbyt proste, aby na ten temat dywagować. Autorzy projektu zgadzają się z uwagą UKIE.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Nie kwestionuję tego, że poprawka 2 znosi niezgodność z prawem UE, tylko że nie jesteśmy uprawnieni do przyjmowania autopoprawek. Może to zrobić marszałek Sejmu, który kieruje projekty do rozpatrzenia przez Komisję. Obecnie zajmujemy się projektem ustawy wraz z jedną autopoprawką złożoną w dniu 22 kwietnia br. Tylko w tym zakresie i na podstawie tych dokumentów formułujemy opinię. Oddam głos przedstawicielom UKIE, następnie BSE, aby wypowiedzieli się, czy projekt opinii nr 35 zawiera wątpliwości wskazane przez panią dyrektor Joannę Szychowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">Nie ma między nami rozbieżności odnośnie do regulacji, które chcemy zawrzeć w ustawie. Problem dotyczy sformułowania. Nie chcę zabierać głosu za przedstawicieli Biura Legislacyjnego, ale uważam, że jeśli w ustawie zapiszemy sformułowanie "rolnicy uprawnieni do otrzymywania dopłat na podstawie prawa wspólnotowego", to narazimy się na zarzuty BL, iż nie powinniśmy odwoływać się wprost do przepisów wspólnotowych. Wydaje mi się, że możemy jedynie wskazać, do czego zgodnie z odpowiednim rozporządzeniem ci rolnicy są uprawnieni. Jest to dokładnie wymienione w rozporządzeniu. Wolę tego jednak nie przesądzać i pozostawić rozstrzygnięcie BL. Poddaję jedynie pod państwa rozwagę, że zgadzamy się co do zasady, natomiast przepis ten wciąż nie uzyskał poprawnego brzmienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Czy na sali obecni są przedstawiciele Biura Legislacyjnego? Nie. Wiem, że nie muszą być, ale zapytuję, aby ewentualnie uzyskać od razu odpowiedź na zgłoszone wątpliwości. Czy pan Maciej Nowakowski z BSE może zaproponować inne brzmienie jednego z akapitów opinii, tak by podnieść tę kwestię, jako wymagającą dopracowania w toku dalszych prac legislacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nasze intencje są takie same, zatem trzeba chwilę pomyśleć i sformułować odpowiednie brzmienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Proponuję dopisanie następujących słów na zakończenie opinii: ", doprecyzowania wymaga jednakże" i określenie konieczności doprecyzowania odpowiednich zapisów. Proszę przedstawicieli UKIE o konkretną propozycję zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#DyrektordepartamentuwUKIEJoannaSzychowska">Można zapisać, iż "doprecyzowania wymaga definicja podmiotów uprawnionych do otrzymywania dofinansowania do dopłat bezpośrednich".</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">Jeśli dodamy na zakończenie opinii odrębne zdanie w proponowanym brzmieniu, to najpierw stwierdzimy, że projekt jest zgodny z prawem UE, a następnie zawrzemy sformułowanie o konieczności doprecyzowania przepisów ustawy. Gdybyśmy jednak wstawili słowa "i po doprecyzowaniu podmiotów uprawnionych do otrzymywania dofinansowania do dopłat bezpośrednich" po słowach "w brzmieniu uwzględniającym złożoną autopoprawkę", to zapis o zgodności projektu z prawem UE znalazłby się na zakończenie i wszystko byłoby jasno sformułowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Byłoby to może lepsze pod względem stylistycznym oraz układu treści opinii, ale nie dysponujemy wciąż konkretnym zapisem doprecyzowującym, a wskazany przez panią posłankę akapit odnosi się do złożonej autopoprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">Wprowadzam dodatkową myśl, że projekt będzie zgodny z prawem UE po uwzględnieniu autopoprawki oraz po doprecyzowaniu definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Zapis, który pani posłanka proponuje, sugerowałby, że to doprecyzowanie już nastąpiło, a tak nie jest. Moim zdaniem ta kwestia powinna być podniesiona na zakończenie. W celu rozwiania państwa wątpliwości, zacytuję cały ostatni akapit projektu opinii, zawierający konkluzję: "Komisja stwierdza, że przedstawiony projekt ustawy o finansowaniu przez budżet państwa dopłat bezpośrednich dla użytkowników gospodarstw rolnych w brzmieniu uwzględniającym złożoną autopoprawkę jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Jednakże doprecyzowania wymaga definicja podmiotów uprawnionych do otrzymywania dofinansowania do dopłat".</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">Rozumiem, że bez tego doprecyzowania projekt nie jest zgodny z prawem wspólnotowym i dlatego proponuję, aby zapis o zgodności projektu ustawy z prawem UE był sformułowany po spełnieniu dwóch warunków, czyli po uwzględnieniu autopoprawki oraz po doprecyzowaniu definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Zwracam uwagę, iż pierwszy warunek został już spełniony, a drugi nie. Warunek do spełnienia musi zostać zapisany oddzielnie, na zakończenie. Przystępujemy do głosowania nad projektem opinii nr 35 wraz ze zmianą ostatniego akapitu, tak by uzyskał on następujące brzmienie: "Komisja stwierdza, że przedstawiony projekt ustawy o finansowaniu przez budżet państwa dopłat bezpośrednich dla użytkowników gospodarstw rolnych w brzmieniu uwzględniającym złożoną autopoprawkę jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Jednakże doprecyzowania wymaga definicja podmiotów uprawnionych do otrzymywania dofinansowania do dopłat". Jeśli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że Komisja opinię przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię nr 35 z zaproponowaną zmianą. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>