text_structure.xml 40.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 28 kwietnia 1979 r. Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego obradująca pod przewodnictwem posła Bolesława Strużka (ZSL): rozpatrzyła program aktywizacji produkcji rolniczej w drobnych gospodarstwach indywidualnych i rozwój pracowniczych ogródków działkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W obradach uczestniczyli: wiceminister rolnictwa Stefan Zawodziński, przewodniczący Krajowej Rady Pracowniczych Ogródków Działkowych Henryk Mizera, wiceprezes Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych Wacław Luto oraz przedstawiciele Centralnego Związku Kółek Rolniczych, Ministerstwa Finansów i Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podstawą dyskusji była informacja resortu rolnictwa oraz koreferat posła Edwarda Głodowskiego (ZSL).</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Jak wynika z informacji resortu rolnictwa, jako szczególnie pilne, obok koncentracji ziemi i specjalizacji produkcji w sektorze indywidualnym, trzeba uznać wszystkie działania zmierzające do przywrócenia bądź powiększania aktywności produkcyjnej drobnych gospodarstw i tworzenia dla nich warunków intensyfikowania produkcji roślinnej jak i zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Wobec silnych procesów zróżnicowania się gospodarstw chłopskich pod względem skali i dynamiki produkcji, konieczne jest przyśpieszenie koncentracji ziemi w gospodarstwach rozwojowych, jest to warunkiem przyśpieszenia tempa wzrostu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Popyt na ziemię ze strony potencjalnych następców - jest niespodziewanie duży. Co drugi z przyszłych następców zamierza zwiększyć gospodarstwo średnio o 5 ha.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">W założeniach planu na 1979 rok przyjmuje się obok przekazywania gruntów dla gospodarstw uspołecznionych zwiększone zadania sprzedaży gospodarstwom indywidualnym gruntów PFZ do 150 tys. ha. Zadania w tym zakresie zostały ustalone dla poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Bardzo istotny wpływ na aktywizowanie produkcji i działań dla poprawy struktury agrarnej będą miały podjęte w 1978 r. przez Biuro Polityczne KC PZPR i Prezydium Rządu decyzje stwarzające dalsze, dogodniejsze warunki rozwoju produkcji rolniczej, a w szczególności: podwyżki cen skupu żywca i mleka oraz szeregu produktów roślinnych, specjalizacja gospodarstw indywidualnych i zespołów rolników oraz stworzenie dla nich dogodniejszych warunków kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Aktywizowanie produkcji w drobnych gospodarstwach wiąże się z zapewnieniem im niezbędnych dostaw środków produkcji, zwłaszcza limitowanych i reglamentowanych. W zakresie wyposażenia technicznego niezbędne jest zwiększenie dostaw na rynek tzw. czarnych narzędzi (np. łopaty, motyki, grabie, wypielacze), oraz zestawu motonarzędzi napędzanych silnikiem. Zestaw ten powinien zawierać glebogryzarki, siewniki, kosiarki, opryskiwacze itp. Narzędzia te są niezbędne przede wszystkim przy produkcji warzyw i owoców.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Konieczne jest także zapewnienie odpowiednio przygotowanych nawozów i środków ochrony roślin. Rozwijane muszą być usługi specjalistyczne sprzętem SKR-ów na rzecz rolników indywidualnych w zakresie ochrony roślin, zbioru nasion, zgodnie z rejonizacją produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Rozszerzenie produkcji roślinnej u drobnych producentów już w 1979 roku wymagać będzie wzrostu zatrudnienia specjalistycznej służby instruktorskiej oraz służb plantacyjnych (o około 200 osób). Dobór kierunków produkcji musi być dostosowany do planów rejonizacji produkcji, do wielkości gospodarstw jak i posiadanych zasobów siły roboczej.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Istnieje możliwość aktywizacji produkcji i poprawy warunków ekonomicznych drobnych obszarowo gospodarstw rolnych poprzez wprowadzenie i rozszerzenie w części tych gospodarstw produkcji nasiennej i zielarskiej, niektórych gatunków roślin uprawnych, pracochłonnych, ale jednocześnie wysokodochodowych. Produkcja nasienna powinna być rozwijana w następujących grupach upraw: nasiona warzyw oraz nasiona i cebulki kwiatów, nasiona traw oraz roślin motylkowych grubo i drobno-nasiennych, nasiona ziół, szkółki krzewów owocowych i ozdobnych.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Możliwość rozszerzenia towarowej produkcji ogrodniczej szacuje się na około 230 tys. drobnych gospodarstw na powierzchni około 100 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">W wielu rejonach kraju, a zwłaszcza w województwach południowo-zachodnich istnieją jeszcze nadal duże możliwości aktywizacji gospodarstw drobnych przez kontraktację, ziół, tytoniu, włókna lnianego i wikliny. Istnieje także możliwość aktywizacji produkcji trzody chlewnej w gospodarstwach drobnych do 2 ha.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Istotnym kierunkiem umożliwiającym wykorzystanie w gospodarstwach do 2 ha pomieszczeń inwentarskich oraz zasobów paszowych i siły roboczej będzie kooperacja nakładcza prowadzona przez gospodarstwa uspołecznione. W ramach tej kooperacji rolnik otrzyma warchlaki oraz pasze z zasobów gospodarstwa uspołecznionego w uzgodnionej ilości i asortymencie.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Rozwijanie w gospodarstwach drobnych produkcji jaj prowadzonej w oparciu o umowy zawierane przez gminne spółdzielnie pozwoli na utrzymanie i rozwijanie chowu kur w systemie tradycyjnym. Rozwijanie tej produkcji wymaga zapewnienia podejmującym ją gospodarstwom pomocy w zaopatrzeniu w koncentraty wysokobiałkowe w wysokości 0,8 kg koncentratów na 1 kg sprzedanych jaj. Szacuje się, że produkcję jaj podejmie około 100 tys. gospodarstw. Wdrażanie tej produkcji w gospodarstwach drobnych powinny podjąć się gminne spółdzielnie oraz przedsiębiorstwa podległe Zjednoczeniu Produkcji Drobiarskiej „Poldrob”.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Podjęcie w gospodarstwach drobnotowarowych kontraktacji królików, pozwoli na wykorzystanie w tych gospodarstwach własnej produkcji pasz jak i posiadanych pomieszczeń oraz robocizny. Szacuje się, że produkcję tę podejmie około 100 tys. gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Gospodarstwa drobne na ogół dobrze wykorzystują ziemię i uzyskują dość wysoką produkcję z 1 ha. Jednak znaczna ich część posiada, jak całe nasze rolnictwo, poważne proste rezerwy, które można wszechstronnie uruchamiać.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Do rezerw takich zaliczyć trzeba przede wszystkim duże zasoby siły roboczej, 3 razy wyższe w przeliczeniu na 100 ha w gospodarstwach od 0,5 do 2 ha, niż w całym rolnictwie oraz wolne stanowiska inwentarskie zwłaszcza w tych gospodarstwach, które obecnie nie prowadzą chowu bydła i trzody.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Wykorzystując rezerwy istniejące w drobnych gospodarstwach rozszerzana będzie kontraktacja nasienna szeregu gatunków, produkcja warzyw i owoców oraz ziół i innych najbardziej pracochłonnych gatunków roślin przemysłowych. Możliwości rozszerzenia ww. upraw szacuje się na co najmniej 12-15 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Duże możliwości intensyfikacji produkcji upatruje się także w zwiększeniu chowu trzody, królików i produkcji jaj. Są to wszystko działania długofalowe. Będziemy dążyć do tego, aby jak największa liczba gospodarstw drobnych przywróciła chów bydła i trzody chlewnej. Jeśli tylko 25% gospodarstw nieposiadających obecnie krów podejmuje ponownie ich chów, to liczba krów może wzrośnie o 145 tys. szt. Gdy zaś tylko 1/3 gospodarstw do 2 ha wyprodukowała rocznie 3 tuczniki, to stan trzody chlewnej powiększyłby się o ok. 600 tys. szt.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">W celu wzmocnienia ekonomicznego gospodarstw indywidualnych w 1979 r. zamierza się uruchomić odpowiednie bodźce ekonomiczne stymulujące wzrost produkcji rolniczej w pożądanych kierunkach oraz zapewniające zwiększenie dochodowości gospodarstw indywidualnych. Bodźce te obejmować będą zarówno zasady polityki kredytowej, jak i ceny skupu niektórych produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Koreferat przedstawił poseł Edward Głodowski (ZSL): Obok gospodarki uspołecznionej podstawą wzrastającej produkcji globalnej rolnictwa będą nadal chłopskie gospodarstwa indywidualne. Użytkują one aktualnie 75% powierzchni użytków rolnych w kraju. Mimo zmian jakim ulega struktura obszarowa rolnictwa indywidualnego jest ona nadal niekorzystna. W okresie 1970-1977 zwiększył się udział gospodarstw o powierzchni 0,5 do 2 ha z 25,4% do 30%, a zmniejszył się udział gospodarstw od 2 do 10 ha w tym szczególnie gospodarstw w grupie od 5 do 10 ha z 29,2% do 25,9%.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Należy się liczyć w najbliższych latach z możliwością wzrostu udziału gospodarstw dwuzawodowych i spadkiem udziału gospodarstw czysto rolniczych w ogólnym stanie gospodarstw chłopskich. Przyczynami kształtującymi wzrost liczby ludności dwuzawodowej są: szybkie uprzemysłowienie kraju, przeludnienie wsi stwarzające dla przemysłu i innych gałęzi gospodarki narodowej możliwość łatwego przyciągnięcia siły roboczej do pracy w mieście, dysparytet dochodów ludności rolniczej w stosunku do nierolniczej, który w ostatnich latach wzrastał, niedostatek liczby mieszkań i urządzeń socjalnych dla ludności rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Ogromna część drobnych gospodarstw rolnych nie jest w stanie zapewnić rodzinie chłopskiej warunków życia na właściwym poziomie. W tej sytuacji zrodziło się dążenie do szukania drugiego źródła zarobków. Z rolnictwa odchodzą zazwyczaj młodzi mężczyźni a więc najbardziej wartościowa siła robocza. Dlatego też wydajność pracy w rolnictwie kształtuje się na poziomie 3-krotnie niższym niż w przemyśle.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Obecnie 1/3 ogółu gospodarstw chłopskich prowadzona jest przez ludzi starszych, rolnicy w wieku emerytalnym użytkują ok. 1,5 mln ha użytków rolnych. Co trzecie gospodarstwo kierowane jest przez kobiety.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">W warunkach woj. rzeszowskiego potwierdza się ogólna prawidłowość, że gospodarstwa małe - zarówno czysto rolnicze, jak i dwuzawodowe, w przeliczeniu na jednostkę powierzchni, uzyskują wyższą produkcję niż gospodarstwa większe. Świadczy to o intensywniejszym wykorzystaniu ziemi w małych gospodarstwach. W gminie Łańcut średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi 1,60 ha, a obsada bydła na 100 ha wynosi 105,3 trzody chlewnej 106 szt. Sprzedaż przypadająca średnio na 1 ha wynosiła w ub.r. 18,8 tys. zł. Ostatnio jednak mamy do czynienia ze zjawiskiem obniżania się produkcji w wielu gospodarstwach, dotyczy to szczególnie produkcji zwierzęcej. Składają się na to: pogłębiająca się dysproporcja między rosnącymi zarobkami uzyskanymi poza gospodarstwem, a malejącymi dochodami na jednostkę pracy w gospodarstwie oraz niezmienność detalicznych cen produktów spożywczych przy rosnących kosztach ich wytwarzania.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Po wprowadzeniu preferencji dla gospodarstw specjalistycznych i zespołów produkcyjnych gospodarstwa dwuzawodowe coraz częściej decydują się na prowadzenie tylko produkcji zwierzęcej, a grunty rolne wykorzystują nieracjonalnie często na ekstensywne użytki Bielone. Część tych gospodarstw nie tylko nie wytwarza produkcji na rynek, ale nawet na własne samozaopatrzenie. Należy podjąć wielorakie działania zmierzające do przywrócenia bądź powiększenia aktywności produkcyjnej gospodarstw i stworzenia dla nich organizacyjnych, a przede wszystkim ekonomicznych warunków intensyfikacji produkcji. Zmienić trzeba strukturę upraw w tych gospodarstwach. Głównym kierunkiem powinny być uprawy ogrodniczo-warzywnicze, które wymagają małych areałów, a dają duże dochody i pozwalają wykorzystać istniejące rezerwy siły roboczej. Towarowa produkcja ogrodnicza charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem i rozproszeniem. W skali kraju powierzchnia upraw warzyw gruntowych i owoców jagodowych objęta kontraktacją wynosiła ok. 92 tys. ha, zaś ilość gospodarstw kontraktujących 174 tys. Średnio na jedno gospodarstwo wypada 0,5 ha. Toteż wszystkie propozycje resortu rolnictwa w zakresie aktywizowania produkcji ogrodniczej należy uznać za słuszne i celowe. Np. blokowanie upraw truskawek, malin i warzyw tak, aby w jednym kompleksie uczestniczyło jak najwięcej rolników, usprawnia organizację produkcji, umożliwia zastosowanie nowoczesnych technik ochrony i pielęgnacji i przyczynia się do podniesienia wydajności pracy. Rozwój produkcji ogrodniczej będzie wymagał stosunkowo dużych nakładów środków obrotowych, intensyfikowania działalności szkoleniowej i instruktażowej, sprawnego odbioru płodów oraz zwiększonych dostaw specjalistycznych środków produkcji.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Duże szanse aktywizacji małych gospodarstw stwarza produkcja nasienno-zielarska, a także rozwijanie kontraktacji tytoniu, włókna lnianego i wikliny.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">W zakresie aktywizacji produkcji zwierzęcej w małych gospodarstwach celowe byłyby:</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">- wykorzystywanie wolnych stanowisk na bydło prowadząc umowny opas dla przemysłu mięsnego - głównie cieląt w wagach od 200 do 400 kg; pozwoliłoby to na maksymalne wykorzystanie rezerwy pasz zielonych i treściwych,</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">- rozwijanie produkcji trzody chlewnej systemem nakładczym przez gospodarstwa uspołecznione z gospodarstwami drobnymi; system ten powinny rozwinąć przemysł mięsny, a także rolnicze spółdzielnie produkcyjne,</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">- podjęcie produkcji prosiąt i warchlaków na potrzeby obrotu sąsiedzkiego kontraktowaną, rejestrowaną i rozliczaną pozaskupowo przez gminne spółdzielnie „Samopomoc Chłopska”,</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">- kontraktowanie trzody w małych gospodarstwach na warunkach eksperymentu warszawskiego,</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">- rozwijanie hodowli owiec w tych gospodarstwach, które dysponują niewielkimi nadwyżkami pasz własnych w kooperacji z gospodarstwami uspołecznionymi.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Produkcją która łatwo może być prowadzona w małych gospodarstwach, a nawet przez emerytów posiadających działki przyzagrodowe może być chów królików i innego drobnego inwentarza jak np. zwierząt futerkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Prawie we wszystkich krajach socjalistycznych działki przyzagrodowe i drobne gospodarstwa traktowane są jako obfite źródło żywności. W całkowicie uspołecznionym rolnictwie węgierskim na działkach przyzagrodowych produkuje się około 55% wieprzowiny, nie licząc mleka i drobiu. Tempo aktywizacji małych gospodarstw w Polsce zależeć będzie od zapewnienia mu niezbędnych środków produkcji, a zwłaszcza maszyn i narzędzi. Trzeba więc byłoby w kółkach rolniczych odpowiednio zwiększyć stan traktorów i maszyn towarzyszących, aby małe gospodarstwa mogły również korzystać z usług kółek rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Przedstawione przez Ministerstwo Rolnictwa materiały prezentują kierunki i sposoby aktywizacji małych gospodarstw. Może powinno się w pracach nad tym problemem wziąć również pod uwagę wnioski i dezyderaty podkomisji dotyczące:</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">- uruchomienia nieodzownych instrumentów ekonomicznych stymulujących wzrost produkcji rolniczej w drobnych gospodarstwach, mając szczególnie na uwadze zapewnienie opłacalności tej produkcji w gospodarstwach indywidualnych;</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">- zwiększenie dostaw maszyn i narzędzi dla pracochłonnej produkcji ogrodniczej;</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">- objęcia fachowym instruktażem przez wszystkich organizatorów produkcji w szerszym zakresie drobnych gospodarstw indywidualnych oraz rozwijanie szkolenia specjalistycznego zgodnie z kierunkami i rejonizacją produkcji;</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">- zabezpieczenia odbioru produkcji towarowej z gospodarstw drobnych w ten sposób, aby zapewnić wzrost wypracowywanej emerytury rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Mówiąc o rozwoju produkcji na działkach pracowniczych w 1977 r. mówca stwierdził, że działkowicze zebrali blisko 450 tys. ton owoców i warzyw z czego około 150 tys. ton przekazano na rynek za pośrednictwem spółdzielni ogrodniczych i własnych stoisk. Ogrody te zajmują obecnie powierzchnię 25 tys. ha, na których działki uprawia ponad 536 tys. działkowiczów.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Biuro Polityczne KC PZPR we wrześniu ub. roku zaleciło zwiększenie powierzchni ogrodów działkowych do 34 tys. ha w 1980 r. i 60 tys. ha w 1985 r. Członkami organizacji ogrodów działkowych są w 80% pracownicy zatrudnieni w zakładach produkcyjnych. Pracownicy urzędów i instytucji stanowią 20%. 20% działkowiczów to inwalidzi, emeryci i renciści. Ogrody działkowe zapewniają ludziom pracy możliwość wypoczynku, z którego przeciętnie rocznie korzysta blisko 4 mln osób. Dużym uznaniem społecznym cieszą się organizowane w ogrodach wczasy dla emerytów i rencistów oraz półkolonie.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Na podkreślenie zasługuje fakt, że wydajność z 1 ha w ogródkach działkowych jest od 7 do 12 razy wyższa niż w rolnictwie. A trzeba mieć na uwadze to, że pracownicze ogródki działkowe zakładane są przede wszystkim na gruntach najniższych klas i nieużytkach i przywracają ziemi jej użyteczność. Jest to najtańsza forma rekultywacji gruntów.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">Należy żywić nadzieję, że resort rolnictwa dołoży wszelkich starań, aby w pełni zrealizować zadania zawarte w dyspozycjach politycznych i rządowych w sprawie rozwoju pracowniczych ogródków działkowych.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanMalinowski">Dobrze, że problem aktywizacji produkcji w drobnych gospodarstwach rolnych stał się przedmiotem dzisiejszych obrad. Małe, drobne gospodarstwa nie powinny stanowić w skali kraju jakiegoś szczególnego problemu ekonomicznego, powstał on w wyniku klimatu społecznego i politycznego jaki się wokół tych gospodarstw wytworzył.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanMalinowski">Zainteresowane intensyfikacją produkcji służby rolne oraz SKR-y pomijają w swojej działalności małe gospodarstwa. Toteż ostatnie lata przyniosły poważny spadek produkcji zwierzęcej pochodzącej z małych gospodarstw. Przyczyną tego jest jednak nie tyle brak zainteresowania czy lenistwo właścicieli, lecz zakaz sprzedaży tym gospodarstwom pasz i innych środków produkcji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanMalinowski">Mechanizacja małych gospodarstw jest na większą skalę nieopłacalna. Z drugiej jednak strony trudno będzie przezwyciężyć stagnację produkcyjną tej grupy gospodarstw indywidualnych, jeżeli w założeniach planu wyłączy się je z procesów modernizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanMalinowski">Małe gospodarstwo rolne napotyka na bardziej złożone problemy ekonomiczne i społeczne. Ekonomiści podkreślają, że gospodarstwa te przynoszą relatywnie dużą produkcję brutto, natomiast wypracowany w nich dochód na jedną osobę pełnozatrudnioną jest relatywnie niższy niż w innych grupach gospodarstw indywidualnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyOzdowski">Drobne gospodarstwo rolne stwarza szereg skomplikowanych problemów ekonomicznych. Należy jednak dostrzegać zarówno jego korzyści, jak i słabości. Do tych pierwszych trzeba by zaliczyć wysoką produkcyjność i towarowość na 1 ha użytków rolnych. Słabość jego polega natomiast na stosunkowo niskiej wydajności w przeliczeniu na jedną osobę zatrudnioną oraz wycofywanie się tej grupy gospodarstw z produkcji zwierzęcej. Ponadto należy jeszcze wziąć pod uwagę stosunkowo wysokie koszty produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyOzdowski">Zaprezentowany na dzisiejszym posiedzeniu przez resort rolnictwa kompleksowy i perspektywiczny program działania na rzecz produkcyjnej aktywizacji małych gospodarstw należy ocenić bardzo wysoko. Różnorodność metod i kompleksowość podejścia do problemu stwarza nadzieję na włączanie do produkcji towarowej około 500 tys. małych gospodarstw. Należy się jednak wnikliwie zastanowić nad wstępnymi działaniami w tym zakresie. Jako jedna z pierwszych powinna być wszechstronna pomoc (organizacyjna, rzeczowa, usługowa oraz instrukcyjna) poprzedzona wnikliwą diagnozą i selekcją. Nasuwają się jednak wątpliwości czy służba rolna jest już przygotowana do tego rodzaju zadań. Resort zapewnił wprawdzie wzrost zatrudnienia służby poradnictwa o 200 osób, jednakże w porównaniu do potrzeb wzrost ten jest niewystarczający.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JerzyOzdowski">W stosunku do małych gospodarstw, zwłaszcza ogrodniczych niezbędne jest przejście do świadczenia dla nich kompleksowych usług. Rozwój usług tego rodzaju jest jednak nadal zbyt powolny.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JerzyOzdowski">W koreferacie wykazano ogromne zalety pracowniczych ogródków działkowych. Z uznaniem należy podkreślić wielość funkcji, które ta forma działalności ludzkiej spełnia. Należą do nich produkcja rolna, wypoczynek ludzi pracy, wzbogacenie ekologii środowiska, wychowanie i rozwój samorządności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EdwardKondak">W materiałach resortu i koreferacie wszechstronnie i wyczerpująco przedstawiono problemy małych gospodarstw rolnych. W tej grupie gospodarstw istotnie obserwuje się spadek produkcji zwierzęcej. Przed rokiem 1970 ludność chłopsko-robotnicza w mojej wsi produkowała około 1200 tuczników rocznie, w 1978 r. produkcja wynosiła już tylko 50 tuczników. Przyczyny tego stanu rzeczy są dość skomplikowane. Jedną z nich jest rozwój przemysłu i wzrost konkurencyjności zatrudnienia w przemyśle w porównaniu do pracy w rolnictwie. Obecnie nawet żony właścicieli drobnych gospodarstw rolnych podejmują pracę w przemyśle. Ze społecznego punktu widzenia trudno byłoby uznać to zjawisko za negatywne. Słuszne jest bowiem podejmowanie pracy korzystniejszej z osobistego punktu widzenia, jak również wydajniejszej społecznie. Należy się jednak zastanowić nad losem drobnych gospodarstw chłopskich w perspektywie najbliższych lat. Jeżeli nie chcemy tej grupy gospodarstw wyeliminować z naszego rolnictwa, to niezbędne jest upowszechnienie świadczenia innych usług mechanizacyjnych przez kółka rolnicze. Uelastycznić należy przepisy regulujące podział gospodarstw rolnych i umożliwić większy przepływ ziemi między chłopami i powstawanie większych obszarowo gospodarstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławRógŚwiostek">Materiał resortu należy uznać za rzetelny i wyczerpujący. Przewidywane w nim kierunki działań na rzecz produkcyjnej aktywizacji małych gospodarstw rolnych stwarzają nadzieję na częściowe chociażby rozwiązanie tego problemu w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MieczysławRógŚwiostek">Zagadnienie gospodarstw małych obszarowo było i jest przedmiotem bardzo kontrowersyjnych poglądów. Jeszcze stosunkowo niedawno powszechnie przyjmowano, że gospodarstwo małe i dwuzawodowe jest zjawiskiem negatywnym, obciążającym zarówno rolnictwo, jak i przemysł. Dyskutując o tej grupie gospodarstw należy udzielić sobie odpowiedzi, czy dalsze jej tolerowanie ma być jedynie przejściową modą, czy też trzeba stworzyć klimat poszanowania i stabilizacji społeczno-produkcyjnej. Pogląd o konieczności eliminowania gospodarstw małych i dwuzawodowych, lansowany niekiedy przez osoby zdawałoby się kompetentne, tak trwale zakorzenił się w mentalności społecznej, że trudno będzie go obecnie zmienić. Tymczasem wydaje się, że stworzenie korzystniejszego klimatu wokół drobnych gospodarstw rolnych jest podstawowym, obok problemów związanych z mechanizacją, warunkiem produkcyjnej ich aktywizacji. Ważne jest uświadomienie sobie, że szereg obiektywnie negatywnych zjawisk wiążących się z rozdrobnioną produkcją rolną powstaje niezależnie od intencji, możliwości i pracowitości zainteresowanych właścicieli. Dwuzawodowość często krytykowana i zwalczana przyniosła naszemu krajowi szereg pozytywnych efektów, Dzięki niej przeprowadziliśmy rewolucję przemysłową. Należy również pamiętać, że znaczna część zarobków osiąganych w przemyśle przeznaczona była na inwestycje w ziemię.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MieczysławRógŚwiostek">Wypowiada się często pogląd o konieczności likwidowania małych gospodarstw ze względu na niemożliwość objęcia ich mechanizacją. Tymczasem na problem ten należałoby spojrzeć zupełnie inaczej. Fakt, że małe gospodarstwa nie domagają się aż tak intensywnej mechanizacji jest w obecnej sytuacji bardzo korzystny. Brak technicznych środków produkcji dla rolnictwa uniemożliwia przecież zdecydowany postęp mechanizacyjny nawet w odniesieniu do gospodarstw większych, przynoszących produkcję towarową. Braki te nasiliłyby się jeszcze bardziej, gdyby zaszła konieczność włączenia do mechanizacji całego areału znajdującego się obecnie we władaniu małorolnych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MieczysławRógŚwiostek">Dokonywane często podziały na gospodarstwa przynoszące towarową produkcję i nie dające jej, nie mają większego znaczenia z punktu widzenia konsumpcji. Obojętne jest przecież z jakiego źródła pochodzi zaopatrzenie w mięso i produkty spożywcze ludności wiejskiej. Należy ponadto pamiętać, iż produkcja małych gospodarstw, realizowana przy dużym udziale ręcznych prac, jest produkcją najtańszą.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MieczysławRógŚwiostek">Nie można popadać w kolejną skrajność i apoteozować małych gospodarstw rolnych jako najbardziej efektywnej formy produkcji w rolnictwie. Byłoby to niewłaściwe i niezgodne z obiektywnymi prawidłowościami ekonomii. Z drugiej jednak strony nieprawidłową byłaby polityka opierająca się na całkowitym braku zainteresowania i zrozumienia dla problemów małych gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MieczysławRógŚwiostek">Na podstawie dzisiejszej dyskusji Komisja powinna sformułować opinię, w której poprze: stanowisko resortu w sprawie polityki jaką ma stosować wobec gospodarstw małych obszarowo oraz opracowanego wszechstronnego i perspektywicznego programu działania. W opinii należałoby zwrócić uwagę na konieczność popularyzowania specyficznych problemów tej grupy gospodarstw oraz stworzenia wokół niej sprzyjającego klimatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LidiaWołowiec">Pracownicze ogrody działkowe jako forma rekreacji i wychowania ludzi pracy budzą duże zainteresowanie władz terenowych. Nawet na terenie tych województw, które nie miały w tym zakresie tradycji można ostatnio zaobserwować intensywny rozwój ruchu działkowego. W woj. przemyskim powierzchnia ogrodów działkowych wzrosła ostatnio o 35%. Ambicją władz wojewódzkich jest powiększenie tej powierzchni w najbliższej perspektywie 3,5-krotnie. Ruch działkowy napotyka jednak na pewne trudności. W br. na przykład wprowadzono limit na wykup ziemi od osób prywatnych. Zasadą jest tworzenie ogrodów na gruntach Państwowego Funduszu Ziemi. W wielu jednak przypadkach nie można wydzielić odpowiedniego kompleksu gruntów wyłącznie w oparciu o ten fundusz i wówczas sztywne, nieprzekraczalne limity mogą uniemożliwić zorganizowanie nowych ogrodów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#LidiaWołowiec">Działkowicze zwracają uwagę, że zbyt duże opakowania nasion powodują ich marnotrawstwo, nie można bowiem wykorzystać w pełni zawartości opakowania w małych ogródkach. Konieczne jest również zabezpiecza nie bezpośredniego wpływu zarządów ogródków działkowych na właściwe wykorzystanie działek i estetykę domków. Działkowicze domagają się po nadto umożliwienia im szerszego zbywania płodów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewGołacki">W materiałach rolnictwa trafnie problemy małych obszarowo gospodarstw rolnych. Podstawowym problemem ekonomiczno-społecznym w naszym kraju są nie tylko gospodarstwa najmniejsze (do 2 ha), lecz dwuzawodowe nieco większe od 2–5, a nawet 7 ha. O ile w gospodarstwach najmniejszych, pomimo stałego zatrudnienia ich właścicieli w przemyśle, poziom zagospodarowania gruntów i zasady agrotechniki nie budzą większych zastrzeżeń, to zdecydowanie gorzej przedstawia się sprawa w gospodarstwach dwuzawodowych o większym obszarze. Te gospodarstwa nie mogą już tak powszechnie, jak gospodarstwa małe opierać się tylko na samopomocy sąsiedzkiej. Muszą one szerzej korzystać z usług kółek rolniczych. Tymczasem związane priorytetami SKR-y podejmują się usług dla tej grupy gospodarstw w ostatniej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZbigniewGołacki">Celowe wydaje się wypracowanie w każdej gminie poglądu i stanowiska co do losów gospodarstw o średnim areale, a zarazem dwuzawodowych wykazujących pewne zaniedbania w produkcji i poziomie agrotechniki. Władze gminy powinny zdobyć się na rzetelną ocenę każdego z takich gospodarstw, a następnie wypowiedzieć co do ich przyszłości. Następnym etapem działania powinno być objęcie, wyselekcjonowanych w ten sposób gospodarstw, pomocą ze strony wszystkich instytucji usługowych rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefBareła">Większość małych gospodarstw rezygnuje z produkcji zwierzęcej. Nie wydaje się jednak, ażeby to zjawisko było szczególnie niepokojące, bowiem w gospodarstwach małych rośnie dochodowość z 1 ha. Gospodarstwa te nastawiają się coraz częściej na dochodowe i intensywne kierunki produkcji. Zdarzają się wypadki osiągania przez rolników - rencistów dochodów rzędu 30 tys. zł rocznie z działki przyzagrodowej o obszarze 0,3 ha. Na działkach tych rozwija się produkcję jaj w oparciu o własne pasze lub produkcję zwierząt futerkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EwelinaSzyszko">Rozwijający się dynamicznie ruch działkowy napotyka na szereg trudności. Zdarzają się np. nieprzemyślane likwidacje ogrodów działkowych. Przyczyną takich decyzji jest z reguły brak wcześniejszych uzgodnień z planem zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#EwelinaSzyszko">Działkowicze zwracają uwagę na niewłaściwą organizację komunikacji miejskiej na tereny ogródków działkowych (często zbyt kosztowną) oraz niewielkie praktycznie możliwości sprzedaży produktów działkowych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#EwelinaSzyszko">Wiele ogrodów działkowych ucierpiało wskutek ostatniej zimy i wiosennych powodzi. Konieczne będą remonty domków i altanek. Tymczasem możliwość nabycia materiałów budowlanych jest niesłychanie ograniczona. Należy się zastanowić na możliwością zorganizowania sprzedaży drobnych, odpadowych materiałów budowlanych dla działkowiczów. Występują także kłopoty z zaopatrzeniem w materiał szkółkarski, a nawet nasiona. Użytkownicy nowo założonych ogrodów działkowych zwracają uwagę na nieprawidłowości występujące przy przygotowywaniu terenu nowych ogrodów. Często tereny te są nie tylko nieuzbrojone, lecz nawet niepoddane rekultywacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WładysławKlupś">Chłoporobotnicy to ludzie, którzy pracują od 8 do 16 godzin na dobę. Pracują po obiedzie we własnych gospodarstwach, a przed obiadem w zakładach produkcyjnych. Społecznie uzasadnionym jest, by ci ludzie zajmowali się raczej tylko jednym źródłem zarobkowania. Jest to w wielu przypadkach możliwe, ale wymaga odpowiedniej pomocy dla ich gospodarstw. Chodzi tu przede wszystkim o przyśpieszenie mechanizacji prac polowych i w gospodarstwie, pozwoli to także na wykorzystanie części siły roboczej ze wsi w zakładach produkcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HenrykMizera">Nasza organizacja działa już ponad 80 lat, ale dopiero po 1949 r. nastąpił jej burzliwy rozwój i nabrała innego niż przedtem charakteru. Stało się to dzięki przyjętej przez Sejm ustawie o tworzeniu dogodnych warunków dla rozwoju ruchu pracowniczych ogródków działkowych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#HenrykMizera">Ogródki działkowe zawsze powstawały na gruntach najgorszych i dzięki pracy działkowców przywracano dla rolnictwa znaczne obszary ziemi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#HenrykMizera">Mając na uwadze duże znaczenie ogródków działkowych, szczególnie w największych aglomeracjach miejskich, kierownictwo naszej Partii we wrześniu ub. roku podjęło decyzje zapewniające dalszy rozwój ogródków działkowych. Zaleca się m.in. dwukrotne zwiększenie obszaru POD. W ciągu najbliższych lat rocznie ma przybywać 5 tys. ha ogrodów tak, aby w roku 1985 osiągnęły one powierzchnię 60 tys. ha i stanowiły bazę wypoczynku dla 1,2 mln rodzin. Jest to zadanie trudne, ale przy sprzyjającym klimacie i przychylności władz realne. Są wydane odpowiednie zarządzenia wykonawcze, stwarzające dogodne warunki dla przekazywania gruntów i ich rekultywacji. W ciągu ostatnich 2 lat przybyło nam 5 tys. ha na nowe ogródki dla ok. 90 tys. rodzin - to jest tyle, ile założono ogródków działkowych w ciągu całej dekady lat 60-tych.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#HenrykMizera">Notujemy jednak niedobory terenów na ogródki działkowe w województwach katowickim i łódzkim.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#HenrykMizera">Warto zwrócić uwagę na osiągnięcia produkcyjne działkowiczów. W ubiegłym roku z działek zebraliśmy 450 tys. ton warzyw i owoców. Są jeszcze pewne rezerwy i musimy je wykorzystać. W 1985 r. planuje się osiągnąć poziom produkcji stanowiącej 13% warzyw i owoców w stosunku do globalnej produkcji w kraju. Prowadzimy również szeroko zakrojoną akcję szkoleniową przy współpracy wybitnych fachowców i placówek naukowych. W bieżącym roku szkoleniem objęliśmy 100 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#HenrykMizera">Problemy, które w najbliższym czasie wymagają dopracowania to przede wszystkim koszty budowania ogrodów, w których powinny partycypować również zakłady pracy; ograniczenie do minimum likwidowania ogrodów działkowych - jedynie do przypadków społecznie uzasadnionych. Dopracowania wymaga również system dystrybucji i sprzedaży nadwyżek oraz zapewnienie estetycznego wyglądu ogrodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StefanZawodziński">W przygotowaniu są decyzje rządu w sprawie aktywizowania małych gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StefanZawodziński">Dzisiejsza dyskusja pozwoliła upewnić się, że kierunki rozwoju nakreślone przez resort w stosunku do małych gospodarstw są słuszne. Myśli się o organizowaniu kompleksowych punktów odbioru i sprzedaży płodów z ogródków działkowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StefanZawodziński">Wg oceny resortu liczba małych gospodarstw w najbliższych latach będzie rosnąć i dlatego jest to problem wymagający szczególnej uwagi. Znaleźć trzeba sposoby, które zapewnią tym gospodarstwom opłacalną i korzystną działalność. W przygotowywanych decyzjach zawarte jest szereg szczegółowych postulatów dotyczących np. lepszego wykorzystania własnych zasobów paszowych, budynków inwentarskich i siły roboczej. Słusznie podkreślano w dyskusji potrzebę tworzenia warunków sprzyjających przepływowi ziemi i tworzenia większych gospodarstw rolnych. Trzeba jednak liczyć się z tym, że nie osiągnie się nigdy pełnej likwidacji drobnej gospodarki. Toteż istotne znaczenie ma określenie profilu produkcyjnego dla gospodarstw znajdujących się w przedziale 0,5–2 ha. W tym roku w zimie w poszczególnych województwach prowadzone były rzeczowe i spokojne rozmowy z właścicielami takich gospodarstw. Chodziło o to, aby opowiedzieli się oni za jednym z kierunków zarobkowania: rolnictwo czy przemysł? Tym, którzy zdeklarowali pracować w rolnictwie oferujemy różnorodną pomoc dla przyśpieszenia rozwoju produkcji roślinnej i zwierzęcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BolesławStrużek">Dyskusja ujawniła zgodność programu przedstawionego przez resort z opiniami poselskimi. Zwrócić trzeba uwagę na statystykę gospodarstw indywidualnych, która jest po prostu nieuporządkowana. Ilość gospodarstw drobnych jest zawyżona, co rzutuje na wnioski w kwestii przemian w strukturze agrarnej kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#BolesławStrużek">Sprawy drobnych gospodarstw nie można traktować jako przejściowej mody. Doświadczenia większości europejskich krajów socjalistycznych potwierdzają wagę ekonomiczną drobnych, pomocniczych gospodarstw rolnych. Niektórzy ekonomiści określają je mianem „drobnej produkcji socjalistycznej”.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#BolesławStrużek">W naszym kraju gospodarstwa 0,5–2,0 ha posiadają niecałe 7% powierzchni użytków rolnych znajdujących się we władaniu indywidualnym. Tak niewielki odsetek użytków rolnych nie może być traktowany jako rezerwa dla istotnej poprawy struktury agrarnej gospodarstw indywidualnych, a tym bardziej jako baza rozwoju uspołecznionych form gospodarki rolnej. Natomiast gospodarstwa te stanowią istotne źródło zaopatrzenia żywnościowego dla przeszło 900 tys. rodzin, miejsce pracy dla marginalnej siły roboczej oraz istotne źródło towarowej produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#BolesławStrużek">A zatem te drobne gospodarstwa powinny być traktowane jako trwały element obecnego i perspektywicznego ustroju rolnego w Polsce. Trzeba rozwijać produkcję odpowiednich maszyn i narzędzi. Potrzeby małych gospodarstw powinny być uwzględnione również w planach usług spółdzielni kółek rolniczych. Można stwierdzić już obecnie, że w tych drobnych gospodarstwach wartość usług kółek rolniczych w przeliczeniu na 1 ha użyt. rolnych jest blisko dwukrotnie wyższa niż przeciętnie w całym rolnictwie indywidualnym.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#BolesławStrużek">Potrzebne jest również utrwalenie odpowiedniego klimatu społecznego w sprawie tej kategorii gospodarstw, na co wskazywał poseł M. Róg-Świostek.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#BolesławStrużek">W zestawie proponowanych przez Min. Rolnictwa dodatkowych bodźców ekonomicznych, celowym byłoby rozważenie częściowego umarzania kredytów zaciągniętych na kupno prosiąt i warchlaków pod warunkiem dostarczania tuczników do uspołecznionych punktów skupu. Wysokie ceny prosiąt i warchlaków mogą bowiem wpływać hamująco - poza innymi przyczynami (zwłaszcza system zaopatrzenia w pasze) na rozwój chowu trzody w tych gospodarstwach.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#BolesławStrużek">Postanowiono opracować opinię w oparciu o przebieg obrad.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#BolesławStrużek">W kolejnym punkcie obrad Komisja rozpatrzyła i przyjęła odpowiedzi resortów na dezyderaty w sprawach: wielkości limitu inwestycyjnego dla kółek rolniczych, poprawy zaopatrzenia k.r. w sprzęt mechaniczny i środki transportu, poprawy jakości materiałów budowlanych, poprawy wyposażenia technicznego handlu wiejskiego oraz zaopatrzenie rolnictwa w środki produkcji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>