text_structure.xml 22.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 6 grudnia 1978 r. Komisja Prac Ustawodawczych, obradująca pod przewodnictwem posła Zygmunta Surowca (ZSL), rozpatrzyła projekty: ustawy budżetowej na rok 1979 oraz uchwały Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Finansów z wiceministrem Józefem Gabanem, Ministerstwa Komunikacji z wiceministrem Andrzejem Markowskim i Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Przed rozpoczęciem posiedzenia, przewodniczący obradom poseł Zygmunt Surowiec (ZSL) zaproponował uzupełnienie porządku dziennego o punkt przewidujący rozpatrzenie rządowego projektu uchwały Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Poseł Sylwester Zawadzki (PZPR) i poseł Jan Szczepański (bezp.) podnieśli, że taki tryb uniemożliwia należytą ocenę projektu uchwały Sejmu. Ranga tego aktu wymaga, aby dyskusja poselska mogła toczyć się po wyczerpującym zapoznaniu się z tekstem projektu. Późne informowanie posłów o sprawie tak dużej wagi budzi niepokój. Sytuacja taka nie może powtórzyć się w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Poseł Zygmunt Surowiec (ZSL) wyjaśnił, że chodzi jedynie o zbadanie formalnego ujęcia projektu uchwały - o jej zgodność z systemem prawa, Poseł podkreślił, że Komisja Prac Ustawodawczych po raz pierwszy ma możliwość dyskutowania nad projektem uchwały Sejmu w sprawie planu gospodarczego i że stanowi to realizację jej wniosków przedstawionych Prezydium Sejmu w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Uwagi do rządowych projektów ustawy budżetowej oraz uchwały Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979 przedstawił poseł Kazimierz Fortuna (ZSL): W zestawieniu z ustawą budżetową na rok bieżący, projekt nie nasuwa istotnych wątpliwości. Zawiera on szereg - w większości powtarzanych co roku w ustawach budżetowych z ostatnich lat - postanowień modyfikujących obowiązujące prawo budżetowe w kierunku, jak to stwierdzono w uzasadnieniu rządowym - pełniejszego dostosowania zasad systemu budżetowego do potrzeb gospodarki narodowej. W tym kontekście celowe wydaje się powtórzyć wniosek Komisji z grudnia ub.r. o potrzebie uchwalenia nowego prawa budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Projekt ustawy przewiduje potwierdzenie oraz poszerzenie uprawnień finansowych rad narodowych, m.in. pozostawiając wojewódzkim radom narodowym gestię w zakresie podziału źródeł dochodów własnych między poszczególne budżety terenowe (choć uściślając zarazem właściwość budżetów terenowych w zakresie zaliczania dochodów z niektórych źródeł) oraz umożliwiając wydatkowanie środków terenowego funduszu zasobowego na wyposażenie w środki obrotowe nowo uruchamianych przedsiębiorstw terenowych i zakładów remontowo-budowlanych itp.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Rozszerzeniu ulegają uprawnienia ministra finansów w zakresie przeznaczania na określone cele nadwyżek budżetu centralnego.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Nowy przepis stanowi art. 19, który zmienia niektóre przepisy o podatku od wynagrodzeń. Sprawa ta wymaga szczegółowej obserwacji i analizy w trakcie realizacji budżetu, w celu wyciągnięcia właściwych wniosków przed powstaniem projektu budżetu ha rok 1980.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">W rozpatrywanym projekcie ustawy nie zostały uwzględnione wnioski Sejmowej Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów zgłoszone przy rozpatrywaniu projektu budżetu na rok 1978, dotyczące finansowania budowy i konserwacji dróg lokalnych oraz dowozu dzieci do gminnych szkół zbiorczych. Stąd wnioski te pozostają w całości aktualne. Można oczekiwać, że rozstrzygnięcie źródeł finansowania dróg lokalnych nastąpi w opracowywanym przez rząd projekcie ustawy o drogach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Forma rządowego projektu uchwały Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979 nie budzi zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W zakończeniu, poseł wniósł o przyjęcie przez Komisję obu projektów w brzmieniu przedłożenia rządowego i przekazanie opinii w tej sprawie do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AntoniWesołowski">Drogi lokalne ulegają z roku na rok coraz większej dekapitalizacji. Jeśli ich remonty w dalszym ciągu będą finansowane z budżetu centralnego, to stan ich będzie się nadal pogarszał. Problem ten poruszany jest przez rolników na każdym bez wyjątku spotkaniu poselskim. W drogi te włożono bardzo wiele pracy społecznej i ofiarności, a obecnie z braku należytej konserwacji ulegają one dewastacji. W grudniu 1977 r. resort finansów zapewniał, że w roku bieżącym sprawa ta zostanie rozwiązana inaczej. Tak się jednak nie stało.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AntoniWesołowski">Bardzo krytycznie należy także ocenić pozostawienie finansowania dowozu dzieci do szkół zbiorczych z funduszu gminnego. Jeśli gmina jest rozległa, to wydatki na ten cel pochłaniają cały fundusz gminny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławMaciejewski">Istniejący w naszym kraju system finansowy jest tak skonstruowany, że ogniwa będące na dole (miasta, gminy i in.) mało mają praw, natomiast dużo obowiązków. Jeśli np. powstanie jakaś nadwyżka budżetowa, niejednokrotnie z trudem wypracowywana, to natychmiast Ministerstwo Finansów zarządzi co z tymi pieniędzmi należy zrobić. Centralizacja systemu finansowego jest zbyt daleko posunięta. Jest to niesłuszne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławMaciejewski">Poseł Sylwester Zawadzki (PZPR) stwierdził, że nie może się wypowiadać o projekcie uchwały Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979 ze względu na brak możliwości zapoznania się z tym dokumentem.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławMaciejewski">W istocie rzeczy Komisja Prac Ustawodawczych wypowiadała się w swoim czasie w sprawie projektu uchwały o planie: np. w ubiegłym roku podniesiony został problem, że uchwała nic nie wspomina o funkcjonowaniu rad narodowych jako terenowych organów władzy państwowej, natomiast zostały w niej wymienione urzędy wojewódzkie, czyli terenowy aparat administracyjny.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławMaciejewski">Projekt ustawy budżetowej na rok 1979 jest podobny w treści do budżetu na rok bieżący. Niestety oznacza to także, że powtarza te same błędy. Mówca powołał się na obietnicę wiceministra J. Gabjana złożoną dokładnie rok temu - 6 grudnia 1977 r. - na posiedzeniu Komisji poświęconym rozpatrzeniu projektu ustawy budżetowej na rok 1978. Wiceminister zapewnił wtedy, że finansowanie dowozu dzieci do gminnych szkół zbiorczych ze środków funduszu gminnego nie będzie kontynuowane w roku 1979. Obietnica ta nie została dotrzymana. Chodzi tu o sprawę dużej wagi. Ustawa o funduszu gminnym przyznaję radom narodowym pełną samodzielność w dysponowaniu funduszem i nie narzuca żadnych ograniczeń w tym zakresie. W praktyce, jeśli zasada ta jest przestrzegana, to jej realizacja przynosi bardzo dobre rezultaty, środkami funduszu gospodaruje się w sposób bardzo racjonalny. Widząc wtedy konkretne efekty, zainteresowani mieszkańcy nierzadko sami deklarują większy udział w funduszu, aniżeli przewidują to przepisy.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławMaciejewski">Nie jest prawidłowe, że ustawa budżetowa przesądza zagadnienie finansowania remontów dróg publicznych. Sprawa ta należy do zakresu przygotowywanej obecnie ustawy o drogach publicznych i powinna zostać rozstrzygnięta w ramach dyskusji nad tą właśnie ustawą.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławMaciejewski">Jakie konsekwencje dla wysokości budżetów terenowych będzie miało ponowne przekazanie przemysłu drobnego do spółdzielczości? Dobrze, że koryguje się obecnie błąd sprzed kilku lat. Włączenie przemysłu drobnego do przemysłu kluczowego było niesłuszne, a zostało zdecydowane wbrew opiniom wielu ekspertów i osób kompetentnych - których nie posłuchano.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławMaciejewski">Do węzłowych zagadnień ustawy budżetowej należy proporcja między kwotami budżetu centralnego oraz budżetów terenowych. Należy negatywnie ocenić zjawisko postępującej centralizacji w tym zakresie. Przed rokiem 1975 - 33% inwestycji w skali kraju finansowanych było ze środków budżetów terenowych, a obecnie 17%. Co do liczby pracowników zatrudnionych poza rolnictwem, analogiczne wskaźniki zmniejszyły się z 38 do 21%. Podobnych danych można przytoczyć więcej. Wszystko to świadczy o łamaniu w praktyce zasad przyświecających reformie terenowych organów władzy i administracji z lat 1972–1975.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławMaciejewski">Podobne zastrzeżenia wywołuje analiza proporcji w ramach systemu budżetów terenowych. Okazuje się, że 70% kwot budżetów terenowych, to budżety województw. A przecież to gminy i miasta są jednostkami podstawowymi. Nie przestrzega się w tym zakresie ani postanowień uchwały I Krajowej Konferencji Partyjnej, ani wiążących wypowiedzi Prezesa Rady Ministrów, ani obowiązujących aktów prawnych, które jednoznacznie określają, co należy uważać za jednostkę podstawową. Nie można odbierać gminnym radom narodowym samodzielności finansowej, bo to niweczy ich samodzielność w ogóle, ogranicza społeczne inicjatywy, nie daje szans wykorzystania lokalnych rezerw.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#StanisławMaciejewski">Niestety, w działalności Ministerstwa Finansów takich sprzeczności można zaobserwować więcej. Kolejnym przykładem może być okólnik regulujący działalność samorządu mieszkańców. Co prawda, przyznaje on organom samorządu mieszkańców środki W wysokości 50 gr od każdego metra powierzchni mieszkalnej, ale zostało to obwarowane takimi ograniczeniami, że de facto nie daje się działaczom samorządu możliwości przejawienia żadnej własnej inicjatywy, ściśle reglamentując ich działalność.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#StanisławMaciejewski">Nie można na sprawy budżetu patrzeć z punktu widzenia doraźnych oszczędności. Komisja Prac Ustawodawczych ma obowiązek zbadania projektu ustawy budżetowej z punktu widzenia jej zgodności z zasadami naszego ustroju wyrażonymi w Konstytucji, w ustawie o radach narodowych itd.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#StanisławMaciejewski">Poseł Wiesław Sadowski (bezp.) podniósł zastrzeżenia wobec przepisu ustawy budżetowej wprowadzającej podatek od wynagrodzeń i nagród wypłacanych w drugim miejscu pracy. Nie kwestionując intencji przepisu poseł wyraził opinię, iż byłoby prostsze wypłacanie tych nagród i wynagrodzeń w mniejszej wysokości, bez potrzeby angażowania biurokracji związanej z odprowadzaniem podatku lub przyjęcie innego podobnego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejBondarewski">Jak się ma ustawa budżetowa na rok 1979 do rządowego programu porządkowania prawa przewidującego, jak wiadomo, powstanie szeregu ustaw związanych z systemem finansowym państwa (np. ustawa o przedsiębiorstwach państwowych)?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejMarkowski">Resort komunikacji w pełni zdaje sobie sprawę, że finansowanie budowy i konserwacji dróg lokalnych, to sprawa pilna i z punktu widzenia społecznego niezwykle istotna. Kwestia ta zostanie definitywnie rozstrzygnięta w nowej ustawie o drogach publicznych, która znajduje się w końcowej fazie opracowywania i przypuszczalnie w styczniu 1979 r. zostanie przedłożona Radzie Ministrów. W pierwszym półroczu 1979 r. projekt ustawy o drogach publicznych powinien wpłynąć do Sejmu i wtedy będzie możliwość kompleksowego rozpatrzenia zagadnienia finansowania dróg publicznych. Gdy chodzi o rozwiązanie tymczasowe, to należałoby jednak pozostawić stan dotychczasowy - taki, jaki przewidziany został w projekcie ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejMarkowski">Do roku 1975 odrębnie zarządzono tzw. drogami państwowymi i drogami lokalnymi. Sytuacja w tym zakresie uległa zmianie po reformie administracyjnej w 1975 r., kiedy zarząd, budowa i utrzymanie całości dróg zostało przekazane Ministerstwu Komunikacji. Chodziło m.in. o ograniczenie nadmiernie rozbudowanej administracji i zjednoczenie potencjału technicznego i ekonomicznego służby drogowej. Celę te zostały osiągnięte: m.in. przy niezmienionych zadaniach ograniczono zatrudnienie o 12 tys. osób (w tym 1500 w administracji).</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejMarkowski">Obecnie budowa dróg lokalnych jest finansowana z budżetów terenowych, natomiast za ich utrzymanie odpowiadają jednostki resortu komunikacji. Można sobie wyobrazić rozwiązanie, w którym także konserwacja dróg lokalnych finansowana byłaby z budżetu jednostek terenowych (tak jak było do roku 1975), ale zdaniem resortu komunikacji rozwiązanie takie nie byłoby słuszne. Chodzi o to, że utrzymanie dróg (jakiegokolwiek typu) wymaga wielu różnorodnych czynności, z których znaczna część nie jest możliwa do przewidzenia oraz, co za tym idzie, konkretnego ujęcia w planie i budżecie terenowym (np. odśnieżanie dróg, likwidacja przełomów itp). Przy obecnym rozwiązaniu organizacyjnym istnieje możliwość natychmiastowego, interwencyjnego przerzutu środków finansowych, sprzętu i ludzi na inny teren.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AndrzejMarkowski">Wiceminister Markowski zastrzegł się, iż zdanie resortu komunikacji w tej sprawie nie jest ani jedyne, ani definitywne, sprawę trzeba rozważyć przy wzięciu pod uwagę wszystkich argumentów zainteresowanych stron.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AndrzejMarkowski">Wiceminister finansów Józef Gabjan przyznał, iż rok temu istniał poważny zamiar zmiany sposobu finansowania dowożenia dzieci do gminnych szkół zbiorczych, aby nie obciążało to środków funduszu gminnego. W bieżącym roku dojazdy te pochłaniają około 200 mln zł ze środków budżetowych, 122 mln zł z funduszu gminnego, 7 mln wpłacają rodzice dzieci, pewne sumy pochodzą od różnych jednostek gospodarczych. Ministerstwo Finansów przygotowało i przedłożyło rządowi projekt uchwały w tej sprawie, ale Rada Ministrów go nie rozpatrywała. Projekt zakładał bowiem obowiązkowe wpłaty rodziców dzieci, z tytułu dowozu do szkoły (do 100 zł miesięcznie). W aktualnej sytuacji w związku ze składkami emerytalnymi uznano, że jakiekolwiek propozycje dodatkowych opłat od rolników są wykluczone.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#AndrzejMarkowski">Od trzech lat Ministerstwo Finansów nie wydaje żadnych przepisów regulujących sposób wykorzystania nadwyżki budżetowej (poza decyzjami o przyjęciu niektórych nadwyżek do budżetu centralnego). Wyjątek uczyniony w roku ubiegłym polegał na tym, że Rada Ministrów zwróciła się z prośbą do wojewódzkich rad narodowych o uchwalenie dofinansowania pobytu w szpitalach i podobnych placówkach w wysokości 2 zł na osobę dziennie, ale nie był to obowiązek. Jeśli chodzi o rok przyszły, to te 2 zł zostały włączone do budżetu, natomiast zwrócimy się z ponowną prośbą do wojewódzkich rad narodowych - o kolejną złotówkę. Sprawa jest społecznie w pełni uzasadniona i nikt nie ma co do tego wątpliwości, a nam po prostu brakuje pieniędzy na pokrycie tych wydatków w inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#AndrzejMarkowski">Wiceminister Gabjan w pełni zgodził się ze stanowiskiem posła S. Zawadzkiego co do nadmiernej centralizacji w obrębie budżetów terenowych różnego szczebla. Nie ma przeszkód, aby proporcje te zostały zmienione na korzyść jednostek podstawowych. Dużo zależy tu od wojewódzkich rad narodowych, które w wielu sprawach decydują o pozostawieniu pewnych kompetencji (a więc i środków) na szczeblu wojewódzkim lub też o przekazaniu ich niżej. Są np. województwa, które przekazały środki na finansowanie szkolnictwa ogólnokształcącego i podstawowego w całości miastom i gminom (np. elbląskie), kilkanaście przekazało w dół znaczną część tych środków, natomiast większość zatrzymała przeważającą ich część na szczeblu wojewódzkim. Czy rząd może za to odpowiadać? Nie można tu przecież działać żadnym nakazem, można tylko oddziaływać poprzez wojewódzkie rady narodowe i ich prezydia w kierunku pogłębiania procesu decentralizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#AndrzejMarkowski">Centralizacja budżetu zależy od sposobu realizacji zadań planu społeczno-gospodarczego. Jeśli nie zostaną zdecentralizowane zadania gospodarcze, to nie może także nastąpić decentralizacja budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#AndrzejMarkowski">Odpowiadając na pytanie posła Sadowskiego mówca stwierdził, iż sam fakt, że przepis o podatku od wynagrodzeń znalazł się w ustawie budżetowej wskazuje, że chodzi tu o rozwiązanie tymczasowe, tylko na okres najbliższego roku. Nie oznacza to więc, że zniesienie podatku od wynagrodzeń zostało uznane za niesłuszną koncepcję. Konkretnie chodzi o uzyskanie dodatkowych 250 mln zł. Analogicznie wygląda sprawa z podatkiem od nagród przyznawanych w drugim miejscu pracy. Otrzymane sumy nie mają wielkiego znaczenia z punktu widzenia bilionowych dochodów państwa, mają natomiast poważny wpływ na zachowanie równowagi wydatków i dochodów ludności.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#AndrzejMarkowski">Odpowiadając na pytanie posła Bondarewskiego wiceminister Gabjan powiedział, że ustawa budżetowa nie przewiduje wprost żadnej nowej ustawy, jak np. ustawy o przedsiębiorstwach. Równocześnie jednak ustawa budżetowa nie stanowi żadnej przeszkody dla nowych regulacji prawnych, ponieważ w każdym momencie jej postanowienia można dopasować, przeklasyfikować itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZygmuntSurowiec">W marcu 1978 r. Komisja Prac Ustawodawczych uchwaliła wewnętrzną opinię dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów w przedmiocie uzasadnień oraz wyjaśnień do rządowego projektu narodowego planu społeczno-gospodarczego i budżetu państwa oraz rządowych sprawozdań z wykonania planu i budżetu. Wydaje się, że niektóre wnioski zawarte w tej opinii zostały wykorzystane w rozpatrywanych dziś projektach, choć może nie w takim stopniu, jak byśmy to oczekiwali.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ZygmuntSurowiec">Poseł zaproponował, aby Komisja wypowiedziała się pozytywnie o projekcie ustawy budżetowej i projekcie uchwały Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979, przekazując równocześnie Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów krytyczne uwagi co do sprawy dowożenia dzieci do gminnych szkół zbiorczych, udziału budżetów terenowych w całości budżetu państwa, finansowania dróg lokalnych oraz decentralizacji uprawnień budżetowych na rzecz jednostek szczebla podstawowego. Ta ostatnia sprawa zawarta była także w uwagach Komisji odnoszących się do projektu ustawy budżetowej na rok 1978. Obecnie uwagi na ten temat należy formułować konkretniej, wyraźnie stwierdzając potrzebę decentralizacji uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ZygmuntSurowiec">Poseł Sylwester Zawadzki (PZPR) stwierdził, że przyjmuje do wiadomości wyjaśnienia udzielone przez ministra Gabjana z tym, że nietrafna wydaje się uwaga, jakoby resort finansów nie mógł stymulować samodzielności jednostek podstawowych. Czy np. nie można byłoby szerzej określić źródeł dochodów rad szczebla podstawowego?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#ZygmuntSurowiec">Ministerstwo Komunikacji winno koncentrować swoją działalność na sprawach większego znaczenia, strategicznych, jak np. budowa autostrad, pozostawiając konserwację dróg lokalnych jednostkom terenowym.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#ZygmuntSurowiec">Poseł Stanisław Maciejewski (ZSL) : Gdy rozpatruje się podział nadwyżki budżetowej, to kierownik wydziału finansowego dyktuje: na to tyle, na to tyle, a na to tyle. W końcu niewiele zostaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefGabjan">W roku 1977 nadwyżka budżetowa osiągnęła wszystkiego 6% wydatków bieżących. Czasami zdarzają się nadwyżki o charakterze przypadkowym: np. w ub.roku w budżetach terenowych powstała łączna nadwyżka w wysokości 1 mld zł. na kosztach ogrzewania. Gospodarka narodowa poniosła duże straty, ludzie marzli i ogrzewali czym się dało, ale nadwyżka była. Tego typu sumy przejmowane są do budżetu centralnego (w roku 1977 - 3,2 mld zł na 9 mld zł ogółem). Jest to jednak jedyny typ ingerencji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JózefGabjan">Na wniosek przewodniczącego obradom posła Zygmunta Surowca (ZSL) Komisja postanowiła przekazać Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów pozytywną opinię o rządowych projektach ustawy budżetowej oraz ustawy Sejmu o narodowym planie społeczno-gospodarczym na rok 1979 wraz z uwagami.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JózefGabjan">W sprawach różnych poseł Kazimierz Fortuna (ZSL) zgłosił wniosek, aby w przyszłości uzasadnienie rządowego projektu uchwały Sejmu o rocznym planie społeczno-gospodarczym wyjaśniało, jaki jest stosunek projektu do odpowiedniego wycinka planu 5-letniego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZygmuntSurowiec">Do tej pory Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów nie ustosunkowała się do przedłożonych w marcu br. naszych wniosków w sprawie projektów oraz wyjaśnień do ustawy budżetowej i uchwały o planie. Prezydium Komisji postara się uzyskać wyraźną odpowiedź, jaki jest stosunek Komisji Planu Gospodarczego do tej sprawy. Jeśli zaś nasze wnioski zostałyby w całości lub w części przyjęte, to postanowienia te, poczynając od przyszłego roku, stanowić będą dla Komisji Prac Ustawodawczych miernik prawidłowości projektów rządowych i podstawę opinii o tych aktach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>