text_structure.xml 116 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WspolnyKomunikatdoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">Nowa koncepcja działań w obliczu zmian zachodzących w sąsiedztwie COM(2011) 303 wersja ostateczna)” i odnoszące się do niego stanowisko rządu;</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WspolnyKomunikatdoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">– sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WspolnyKomunikatdoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">W posiedzeniu wzięli udział: Stanisław Chmielewski sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości wraz ze współpracownikami, Grażyna Bernatowicz podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych wraz ze współpracownikami, Jacek Dominik podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów wraz ze współpracownikami, Dariusz Łubian zastępca dyrektora Departamentu Administracji Publicznej Najwyższej Izby Kontroli oraz Stefan Rogulski radca ministra w Ministerstwie Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WspolnyKomunikatdoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Joanna Kowalska i Tomasz Woźnicki – z sekretariatu Komisji w Biurze Spraw Międzynarodowych, Zofia Szpringer – kierownik Zespołu Analiz Finansowych i Budżetu Państwa w Biurze Analiz Sejmowych, Szymon Ruman – ekspert do spraw legislacji oraz Ziemowit Cieślik, Danuta Łukasz, Anna Zygierewicz – specjaliści z Biura Analiz Sejmowych oraz Ryszard Czarnecki, Paweł Kowal, Jacek Protasiewicz, Marek Siwiec i Janusz Wojciechowski – posłowie do Parlamentu Europejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGałażewski">Dzień dobry państwu. Jeszcze raz dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejGałażewski">Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejGałażewski">Witam serdecznie obecnych członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejGałażewski">Szanowni państwo, informuję, iż na prośbę pana posła Tadeusza Iwińskiego powrócimy dzisiaj do realizacji punktu, który był rozpatrywany w dniu wczorajszym, a mianowicie do rozpatrzenia „Sprawozdania Komisji dla Parlamentu Europejskiego, Rady, Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów ze stosowania Karty praw podstawowych w Unii Europejskiej w 2010 roku”. Punkt ten ponownie znalazł się w porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym zapytać, czy są uwagi do porządku obrad? Poseł Stuligrosz, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MichałStuligrosz">Panie przewodniczący, punkt ten był przewidziany w porządku dziennym wczorajszych obrad. Byliśmy w pełnym składzie. Był również pan minister Szpunar gotowy do udzielania odpowiedzi. Nie znajduję żadnych powodów do tego, aby popierać tego rodzaju praktyki i przenosić punkty na kolejne posiedzenia Komisji, szczególnie że pan poseł Iwiński, jeśli nie był obecny, to na pewno „przewinął się” w dniu wczorajszym przez posiedzenie Komisji. W związku z tym proponuję, aby jednak tego rodzaju praktyk nie popierać i punkt ten przełożyć na inne spotkanie, wtedy kiedy i pan poseł Iwiński, i pan minister Szpunar będą gotowi do tego, aby go referować. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGałażewski">Czy jest obecny pan poseł Iwiński, aby to skomentować? Nie ma pana posła Iwińskiego. Proponuję wniosek dalej idący. Punkt był rozpatrzony w dniu wczorajszym, w związku z czym nie ma potrzeby, aby do niego wracać. Pan poseł Iwiński swoje opracowanie może przekazać Prezydium Komisji, a następnie zostanie ono rozesłane wszystkim posłom.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGałażewski">Czy jest zgoda na wykreślenie punktu, o którym mowa, czyli rozpatrzenie „Sprawozdania Komisji dla Parlamentu Europejskiego, Rady, Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów ze stosowania Karty praw podstawowych w 2010 roku” z tego powodu, że był on już rozpatrzony w dniu wczorajszym? Czy jest głos sprzeciwu? Nie ma. Jednomyślnie punkt ten został wykreślony z porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do realizacji punktu pierwszego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. „Sprawozdania Komisji dla Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wdrażania od 2007 r. decyzji ramowej Rady z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi (COM(2011) 175 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowisko rządu. Rząd w tym punkcie jest reprezentowany przez pana ministra Stanisława Chmielewskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Bardzo proszę o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławChmielewski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Temat Europejskiego Nakazu Aresztowania jak najbardziej zasługuje na naszą uwagę, dlatego że jednym z istotnych elementów funkcjonowania Unii Europejskiej jest kwestia związana z przekazywaniem osób, które naruszają prawo. Sprawozdanie to jest już trzecim sprawozdaniem. Praktycznie po siedmiu latach od wejścia w życie decyzji ramowej można się już nie tylko pokusić o ocenę dotyczącą wdrożenia owego elementu w poszczególnych ustawodawstwach krajowych, ale także rozmawiać na temat zagadnień, które pojawiły się w trakcie stosowania rozważanych mechanizmów. Kwestie poruszone w sprawozdaniu Komisji dotyczą zmian legislacyjnych dokonanych po 2007 roku, kiedy to było sporządzone drugie sprawozdanie na temat przestrzegania praw procesowych osób, do których się to odnosiło, a także zasady proporcjonalności.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławChmielewski">Rząd polski przychyla się do większości tez zawartych w sprawozdaniu, w szczególności podziela stanowisko Komisji, iż Europejski Nakaz Aresztowania w decydującym stopniu przyczynił się do usprawnienia systemu przekazywania osób, które naruszyły prawo, poprzez uproszczenie i przyspieszenie działań w stosunku do osób ściganych. Jest to szczególnie istotne, ponieważ w ramach Unii Europejskiej mamy do czynienia z zasadą swobodnego przepływu osób. Niestety, część obywateli, korzystając z tego, narusza prawo. W naszej ocenie nasi obywatele, ale jednocześnie obywatele innych państw europejskich również muszą być świadomi, że opuszczenie granic swojego państwa nie gwarantuje bezkarności. W takich sytuacjach Europejski Nakaz Aresztowania jak najbardziej dowodzi swojej przydatności.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławChmielewski">Rząd polski zgadza się z poglądem wyrażonym w sprawozdaniu Komisji, że ochrona podstawowych praw podejrzanych lub oskarżonych powinna być istotnym elementem procedur w zakresie wydawania osób. W tym zakresie Unia Europejska do tej pory realizowała i realizuje nadal tzw. mapę drogową dotyczącą praw procesowych osób podejrzanych i oskarżonych, która zawiera wiele instrumentów koncentrujących się na poszczególnych prawach. Podstawowym, kluczowym elementem jest prawo do obrony. Jednym z podstawowych zadań, priorytetów naszej prezydencji będzie działanie w zakresie dyrektywy dotyczącej prawa do adwokata.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#StanisławChmielewski">Komisja poświęca sporo uwagi zasadzie proporcjonalności, chociaż trzeba powiedzieć jedno. W zakresie Europejskiego Nakazu Aresztowania rozumiemy to w taki sposób, że nakazy te nie powinny być wydawane w odniesieniu do mniej poważnych przestępstw. W ocenie rządu polskiego raport w nadmierny sposób koncentruje się na tej kwestii. Trzeba zwrócić uwagę, że zasada ta nie znajduje wprost odzwierciedlenia w decyzji ramowej i w związku z tym nie powinna być rozpatrywana w kontekście prawidłowości implementacji.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#StanisławChmielewski">Nasz kraj jest państwem, które korzysta ze wspomnianej procedury w największym zakresie. Tendencja, która pojawiła się w roku 2010 i która, mam nadzieję, utrzyma się także w roku 2011, wykazuje spadek, i to istotny, w stosunku do dwóch poprzednich lat. W 2008 roku, podobnie jak w roku 2009, wystąpiliśmy mniej więcej w 4800 przypadków, a w roku 2010 było już mniej więcej 3800 przypadków wystąpienia z Europejskim Nakazem Aresztowania.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#StanisławChmielewski">Przyczyny, które obligują nas do stosowania Europejskich Nakazów Aresztowania, występowania w tym trybie, to jak już mówiłem, skala emigracji oraz trochę inne spojrzenie i trudne z punktu widzenia naszego prawa przyjęcie w niektórych sprawach, zwłaszcza w zakresie wykonywania kar, zasady proporcjonalności z uwagi na mniejszą wagę przestępstwa. Wynika to z tego, że w Polsce, w naszym prawie w zakresie ścigania, a tym bardziej wprost w zakresie wykonania kary obowiązuje zasada legalizmu. Wszystkie naruszenia prawa muszą być ścigane, jednocześnie wszystkie prawomocnie orzeczone kary muszą być wykonane. Biorąc to pod uwagę, nie możemy, tak jak w niektórych państwach europejskich mówić że coś jest mniej lub bardziej szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#StanisławChmielewski">W ramach swojej działalności doprowadziłem do spotkania z przedstawicielami zarówno sądów, jak i organów, które zajmują się Europejskimi Nakazami Aresztowania w Wielkiej Brytanii oraz w Polsce. Doszliśmy do wspólnych wniosków. Wyjaśniliśmy sobie pewne rzeczy związane z tym, że nasze systemy nie są na tyle zbieżne, żeby jednolicie do tego podchodzić. Jakie to przyniesie skutki, jest już kwestią przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#StanisławChmielewski">Myślę, że to tyle tytułem wprowadzenia. Są to podstawowe rzeczy. Stanowisko rządu polskiego, jak już mówiłem, jest takie, że co do zasady akceptujemy treść sprawozdania. W związku z tym oddaję głos panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Sprawozdawcą rozpatrywanego dokumentu jest pan poseł Stuligrosz. Proszę uprzejmie o przedstawienie swojej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MichałStuligrosz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że Europejski Nakaz Aresztowania jest instrumentem, który w zdecydowany sposób polepsza poczucie bezpieczeństwa oraz poczucie nieuchronności kary dla wszystkich obywateli Unii Europejskiej, z naszego punktu widzenia także dla przestępców w Polsce, którzy szukając miejsca schronienia w innych krajach europejskich, nie mogą się czuć absolutnie bezpieczni. Mamy liczne dowody na to, że Europejski Nakaz Aresztowania działa i w istocie jest ważnym instrumentem w ściganiu i wymiarze sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MichałStuligrosz">Cieszę się bardzo, że pan minister poruszył kwestię relacji zasady proporcjonalności i styków różnych systemów wymiaru sprawiedliwości. Myślę o systemach brytyjskim i polskim, albo raczej brytyjskim i kontynentalnym. Są to dwa bardzo mocno nieprzystające do siebie systemy, które w jakiś sposób trzeba godzić, trzeba umieć wzajemnie je do siebie dostosowywać, ponieważ liczne przykłady – o jednym za chwilę powiem – świadczą o tym, że nie jest to prosta sprawa. Nie tylko zasada proporcjonalności, ale także wielkość kar przewidzianych za określone przestępstwa jest tak różna w tych dwóch systemach, że trudno mówić o tym, aby można było dokonywać sprawiedliwej oceny przestępczości na podstawie jednego prawa i przystosować do wykonywania w jednym państwie europejskim kary zasądzonej w drugim państwie europejskim. Zacznę od tego, że właściwie zasada proporcjonalności jest tą zasadą, która w dalszym ciągu powinna być dopracowywana, powinna być w kręgu zainteresowań i policji europejskiej, i wymiaru sądowego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MichałStuligrosz">Nasza Komisja od dłuższego czasu monitoruje działania, które prowadzi Unia Europejska w sprawie dotyczącej sprawnego funkcjonowania EUROPOL-u. Jako przedstawiciele Komisji jesteśmy obecni na wszystkich spotkaniach, na których dokonuje się okresowych ocen postępu prac. Niestety, nie są one zbyt dynamiczne. Trzeba powiedzieć, że zagadnienie to z pewnością jest trudne. Powód przedstawiałem już wcześniej. Niezbyt łatwo połączyć to w jeden spójny dla wszystkich państw Unii Europejskiej sposób funkcjonowania organów ścigania i organów sądowniczych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MichałStuligrosz">Na koniec chciałbym powrócić na moment do przykładu brytyjsko-polskiego. W Poznaniu mamy dość głośny w całym kraju przypadek, odważę się to powiedzieć, jednak dość słabo udokumentowanego przestępstwa gwałtu z ciężkim pobiciem. Przypadek ten wskazuje na to, że system brytyjski tak daleko odbiega od tego, co odbieramy jako sprawiedliwość w sensie wymiaru sprawiedliwości, iż istnieją dość istotne różnice nie tylko w podejściu do materii procesowej, ale także do oceny dowodów w sprawie, która posłużyła do wydania wyroku długoletniego więzienia w sytuacji, w której polski system przewiduje nieporównanie łagodniejszą karę za tak słabo, jeszcze raz podkreślam, udokumentowane przestępstwo.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MichałStuligrosz">Ustosunkowując się do dalszych prac nad Europejskim Nakazem Aresztowania, trzeba przyznać, że działania kolejnych rządów są zgodne i służą temu, na czym nam wszystkim zależy, czyli coraz to skuteczniejszemu ściganiu przestępstw i coraz większemu poczuciu sprawiedliwości, jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości w różnych krajach europejskich w stosunku do określonych kategorii przestępstw. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w dyskusji? Dobrze. Zgłosiło się dwóch posłów do Parlamentu Europejskiego, wcześniej jednak pan minister chciałby uzupełnić swoją wypowiedź. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławChmielewski">Dziękuję. Myślę, że głos pana posła i przytoczony przypadek pokazują, że Europa z jednej strony jest czymś wspólnym. Pogłębiając zasadę zaufania i stosowanie zasady proporcjonalności, Ministerstwo Sprawiedliwości podejmuje działania – podałem jeden przykład, ale cały czas będziemy je podejmować – związane z prowadzeniem szkolenia. Jest to jedno z istotnych zaleceń, które zostało nam przedstawione w ramach sprawozdania. Myślę, że szkolenia zarówno sędziów, jak i prokuratorów, które już były i te które nastąpią w roku bieżącym, jak też w następnym latach, doprowadzą do tego, że zgodność w zakresie rozumienia zasady proporcjonalności będzie pomiędzy państwami Unii Europejskiej coraz bliższa temu, czemu ma służyć Europejski Nakaz Aresztowania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Protasiewicz. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JacekProtasiewicz">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze. W Parlamencie Europejskim jestem członkiem Komisji zajmującej się wolnościami i swobodami obywatelskimi, czyli tej, która między innymi zajmuje się monitorowaniem sytuacji w zakresie systemu wymiaru sprawiedliwości, w tym także w zakresie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Informacja, która była dyskutowana w gronie europosłów, wiąże się z tym, że jeżeli chodzi o liczbę wydawanych Europejskich Nakazów Aresztowania, polski system jest liderem. Czy może pan uzasadnić, dlaczego akurat Polska przoduje w tej kategorii w Europie? Czy jest jakieś uzasadnienie takiego stanu rzeczy, czy jest jakaś przyczyna? Czy liczba przestępców, którzy uciekają z Polski jest tak duża? Czy w stosunku do wymiarów sprawiedliwości w innych państwach europejskich po prostu nadużywamy albo dużo swobodniej korzystamy z owego instrumentu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Zgłaszał się kolejny poseł do Parlamentu Europejskiego. Pan poseł Wojciechowski. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszWojciechowski">Dziękuję bardzo. Został tu wspomniany przypadek poznański. Trochę znam tę sprawę. Jest to drastyczny przykład tego, jak zły dla strony polskiej był wynik tego, iż został zastosowany Europejski Nakaz Aresztowania. Został on zastosowany w sytuacji bardzo drastycznego nieprzystawania systemów prawnych. Przecież chodziło tam nawet nie o długoletnie więzienie, ale o dożywotnie więzienie, i to orzeczone dwukrotnie za przestępstwo, za które polskie prawo nie przewiduje takiej kary. Maksymalna kara za gwałt wynosi dwanaście lat, a tam została orzeczona kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wprawdzie sprawa finalizuje się w dobrym kierunku dla oskarżonego, skazanego, co do którego są bardzo duże wątpliwości, czy rzeczywiście popełnił czyn, który został mu przypisany. Sprawa jest wznowiona.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanuszWojciechowski">Generalnie sprawa ta budzi potrzebę refleksji, że Europejski Nakaz Aresztowania rodzi bardzo wiele problemów w sytuacji, kiedy jest daleko idąca nieprzystawalność systemów prawnych pomiędzy krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Trzeba by było jakoś zweryfikować dotychczasową praktykę, bardzo mocno się jej przyjrzeć, ponieważ może tu dochodzić do różnego rodzaju sytuacji, które będą godzić w interesy naszych obywateli, tak jak się to zdarza w stosunkach polsko-brytyjskich, gdzie dużo jest wymiany na podstawie nakazów aresztowania przede wszystkich obywateli polskich wydawanych do Wielkiej Brytanii. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji. Panie ministrze, było pytanie oraz ogólne stwierdzenie. Proszę bardzo o ustosunkowanie się do wypowiedzi, jakie słyszeliśmy przed chwilą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławChmielewski">Dziękuję bardzo. Pytania te są ważne. Cały czas trzeba mówić o tym, że Polacy są bardzo aktywnym narodem. Aktywność ta przejawia się zarówno w podróżowaniu, jak i czasami w naruszaniu prawa. Skala emigracji powoduje, że wciąż musimy mówić o największym stosowaniu Europejskich Nakazów Aresztowania w Europie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławChmielewski">Jednocześnie chciałbym podkreślić, że w polskim prawie w zakresie ścigania przestępstw i przestępców prawomocnie skazanych obowiązuje zasada legalizmu. Zasada ta powoduje, że nie możemy do końca miarkować tego, czy będziemy ścigać, czy nie. W innych państwach istnieje zasada oportunizmu i organ ścigający może, mówiąc kolokwialnie, zapomnieć o niektórych rzeczach, może postawić sobie najważniejszy cel. Wówczas także w zakresie Europejskiego Nakazu Aresztowania zachowuje się trochę inaczej.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławChmielewski">Myślę, że dzisiaj ważna jest dla państwa także informacja dotycząca tego, że w chwili obecnej największy zakres stosowania dotyczy Niemiec, chociaż Wielka Brytania, o ile dobrze pamiętam, jest na drugim miejscu. Jest to tylko sygnał, że trochę się zmieniło w zakresie kierunku migracji.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławChmielewski">Jeżeli chodzi o to, czy polskie prawo daje naszym obywatelom gwarancje sprawiedliwego procesu, jak najbardziej jestem zdania, że tak, ponieważ nawet przykład, o którym mówiliśmy, przepraszam, że tak go nazwę, przykład poznański doprowadził do tego, że nastąpiła zmiana Kodeksu postępowania karnego. Umożliwiło to sytuację, która dzisiaj jest. Sprawa będzie ponownie rozpatrywana. Pamiętając, jak dochodziło do nowelizacji Konstytucji RP i w jaki sposób dochodziliśmy do uregulowania w Kodeksie postępowania karnego sprawy Europejskiego Nakazu Aresztowania, bezpieczeństwo polskich obywateli, których dotyka nakaz, na ten moment jest zagwarantowane w maksymalnym stopniu, jeżeli mamy mówić o prawidłowej implementacji dyrektywy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejGałażewski">Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację na temat „Sprawozdania Komisji dla Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wdrażania od 2007 r. Decyzji Ramowej Rady z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi (COM(2011) 175 wersja ostateczna)” i odnoszące się do niego stanowisko rządu.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejGałażewski">Zamykam realizację punktu pierwszego. Dziękuję tym wszystkim, którzy brali udział w tej części posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do realizacji punktu drugiego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 7 ust. 4 ustawy z dnia 8 października 2010 r. „Projektu budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2012 (COM(2011) 300 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej. Materiały zostały państwu dostarczone drogą elektroniczną. Rząd jest w tym punkcie reprezentowany przez pana ministra Jacka Dominika, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Proszę bardzo o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Projekt budżetu na rok 2012 zakłada wzrost w pozycji zobowiązań o 3,7%, czyli do kwoty 147.000.000 tys. euro. W pozycji płatności projekt przewiduje wzrost o 4,9% w porównaniu z poprzednim budżetem, tzn. z budżetem na obecny 2011 rok. W tej chwili jest to poziom 132.700.000 tys. euro. Projekt ten został zaprezentowany Radzie w dniu 17 maja. Państwa członkowskie odbyły dosyć szeroką dyskusję nad projektem. Bardzo wyraźnie było widać, że płatnicy będą starali się jak najbardziej ograniczyć wielkość budżetu w przyszłym roku. Dosyć wyraźny był też sygnał płynący od państw beneficjentów, że chcą chronić politykę spójności i polityki strukturalne Unii Europejskiej. Była to wstępna dyskusja, ale zostały jakby nakreślone dwa kierunki.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JacekDominik">Rozpoczęła się też burzliwa debata na temat tego, na ile jest to hojny czy rozbudowany budżet, a na ile nie. W naszej ocenie nie jest to rozbudowany budżet, dlatego że wzrost płatności zakłada się na poziomie 4,9% przy inflacji założonej w wysokości 2%. Tak więc realny wzrost założony przez Komisję Europejską jest na poziomie 2,9%. Budżet 2011 roku realnie wzrastał o 1,9%, czyli tylko o 1% mniej niż to, co proponuje Komisja Europejska w tym roku. A więc to nie jest to, o czym mówili płatnicy netto, że Komisja Europejska przygotowuje bardzo rozbudowany budżet Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JacekDominik">Podstawowe działy, w których w przedstawionej propozycji mamy największe poziomy wzrostu w zakresie płatności, to dział 1A – Konkurencyjność, gdzie wzrost wynosi 8,1%, dział 1B – Spójność, gdzie wzrost wynosi 8,4% oraz dział 3A – Wolność, bezpieczeństwo, sprawiedliwość, gdzie wzrost wynosi 6,8%. W pozostałych działach wzrosty są w granicach 3%. Jeżeli chodzi o spójność i konkurencyjność, przede wszystkim jest to podyktowane wcześniej podjętymi zobowiązaniami przez Unię Europejską. Taki jest cykl realizacji programów wieloletnich, że w ostatnich dwóch, trzech latach w budżecie unijnym kumuluje się większość płatności. Na płatności te muszą być zapewnione środki. Stąd mamy dosyć istotny wzrost w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JacekDominik">Niemniej dyskusja nad projektem budżetu już trwa i jest ona dosyć trudna. Po pierwsze, sytuacja gospodarcza w Unii Europejskiej nie jest korzystna. Większość państw podjęła bardzo drastyczne środki ograniczania swoich wydatków z budżetu. Automatycznie oczekują tego też od budżetu Unii Europejskiej, który oczywiście rządzi się zupełnie innymi zasadami tworzenia i funkcjonowania, niemniej w wyniku wewnętrznych debat politycznych przyjęto taką metodologię prezentowania swoich stanowisk. Wielu płatników netto wskazuje, że takie ograniczenia mają u siebie i podobnych ograniczeń oczekuje w budżecie unijnym.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JacekDominik">Przede wszystkim państwa chciałyby bardzo mocno ograniczyć wydatki na administrację, uważając, że Unia Europejska bardzo często jest postrzegana przez obywateli jako instytucja, która ma bardzo mocno rozbudowaną i bardzo kosztowną administrację, zdecydowanie zbyt dobrze opłacaną. Zmniejszenia oczywiście będą wprowadzone, ale nie jest to takie proste, dlatego że ograniczają to zobowiązania prawne podjęte wobec pracowników. Nie można w arbitralny sposób ograniczyć najróżniejszych świadczeń, które zostały przyznane zgodnie z prawem. Pewien poziom wydatków musi być utrzymany, gdyż w innym przypadku będą pozwy do sądów o naruszenie prawa.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JacekDominik">Oczywiście dyskusja jak zawsze toczy się wokół trzech podstawowych działów, czyli wokół tego, ile środków ma być w dziale 1A, dziale 1B oraz w dziale 2 obejmującym politykę rolną. W zależności od tego, kto w jakim zakresie jest beneficjentem poszczególnych działów, różne są pomysły na ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o polskie stanowisko, znaleźliśmy się w dosyć specyficznej sytuacji. Jesteśmy prezydencją, więc tak naprawdę nie bardzo możemy bezpośrednio realizować swój własny interes narodowy, dlatego że to my musimy przedstawić projekt kompromisu. Jesteśmy zobowiązani do tego, żeby przedstawiać projekty kompromisu, które uzyskają większość w Radzie. Oczywiście możemy udawać, że nie widzimy, jakie są sygnały z sali, jakie poszczególne państwa zgłaszają stanowiska w trakcie prac w komitecie budżetowym i prezentować cały czas taki projekt kompromisu, jaki jest dla nas wygodny, jednak za każdym razem przy próbie głosowania będziemy mieli większość blokującą, która nie będzie przyjmowała projektu. Możemy to robić bardzo długo i ostatecznie nie przyjąć budżetu unijnego. Jest to dopuszczalne prawem i to, żeby budżetu w przyszłym roku nie było, jest nawet pożądane przez niektóre państwa członkowskie, dlatego że przejście na jedne dwunaste, jak w takim przypadku przewiduje prawo, jest dla nich korzystniejsze. Automatycznie oznacza to jeszcze większe ograniczenie budżetu unijnego niż wynikałoby to z logiki jakichkolwiek negocjacji przeprowadzanych w Radzie z Parlamentem Europejskim. Wówczas państwa mają dużo prostszą sytuację, nie muszą płacić.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JacekDominik">Z naszego punktu widzenia tak naprawdę mamy dwa priorytety. Po pierwsze, doprowadzić do uchwalenia budżetu unijnego, ponieważ nawet bardzo ograniczony budżet unijny będzie bardziej korzystny dla Polski niż jego brak. Budżet gwarantuje nam dużo lepsze przepływy finansowe, niż gdybyśmy mieli je w sytuacji stosowania jednych dwunastych. Po drugie, przy konstruowaniu samego budżetu i stosowaniu ograniczeń kierujemy się zasadą, że przede wszystkim powinniśmy zapewnić środki na finansowanie zobowiązań w politykach prowzrostowych. Biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą Unii Europejskiej, celem nadrzędnym budżetu jest utrzymanie odpowiedniego poziomu finansowania polityk prowzrostowych, które gwarantują czy w znaczącym stopniu przyczyniają się do wzrostu gospodarczego w państwach członkowskich. Oczywiście podstawowymi politykami jest polityka spójności i polityki strukturalne. Nie ma wątpliwości co do tego, że są to dwie polityki najbardziej prowzrostowe, co udowodniły ostatnie trzy lata kryzysu gospodarczego. Wszystkie państwa, które w znacznym stopniu korzystają z owych polityk, obserwowały tak jak Polska utrzymanie wzrostu gospodarczego, bądź znacznie mniejszą redukcję wzrostu niż w innych krajach. Na tym tle nie ma dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o dział 2, jest tu cały duży komponent związany z rozwojem obszarów wiejskich. Komponent ten też chcielibyśmy utrzymać. Dopłaty bezpośrednie rządzą się trochę innymi zasadami. Są one wyliczane w inny sposób. Nie ma tutaj aż tak dużego pola manewru do zmniejszania.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o pozostałe działy, na pewno duże ograniczenia zostaną zastosowane w dziale 5, czyli w administracji. Taka jest wola praktycznie wszystkich państw członkowskich. Państwa chcą, aby w tym zakresie ograniczyć wydatki na w tej chwili mniej potrzebne działania, żeby skoncentrować się jedynie na zapewnieniu sprawnego działania administracji unijnej, a nie powodować wzrostu kosztów jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JacekDominik">Problematyczny jest ten dział 1A – Badania i rozwój, dlatego że jest tu pewien problem z uwzględnieniem dodatkowych zobowiązań w postaci programu ITER, który nie był przewidziany do sfinansowania w perspektywie finansowej i trzeba wygospodarować jakiś margines środków przede wszystkim w tym dziale, ponieważ naturalnie do tego działu to należy.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#JacekDominik">Mniej więcej w taki sposób, w tym kierunku będą prowadzone negocjacje budżetowe. Niestety, od dwóch lat mamy bardzo niekorzystną sytuację. Pamiętam dyskusje budżetowe sprzed trzech, pięciu lat, kiedy Rada spierała się o pewne przesunięcia środków, ewentualnie minimalne ograniczenia, ale generalnie budżet zawsze był dosyć duży, na koniec roku zawsze były dosyć istotne zwroty do państw członkowskich, sięgające czasami nawet kilkunastu miliardów euro rocznie. W tej chwili wszystkie państwa członkowskie dążą do tego, aby budżet był bardo precyzyjnie przygotowany, żeby nie było takich sytuacji, iż przez kilka miesięcy znaczące środki państw członkowskich są zamrożone w budżecie unijnym, a potem na koniec roku gwałtownie dostają duże zwroty. Ogranicza nam to dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#JacekDominik">Wiele państw członkowskich powiedziało wprost w trakcie naszych rozmów, że są w stanie wyobrazić sobie sytuację, iż budżetu unijnego nie będzie, że nie będzie zgody, co w naszej ocenie jest bardzo złym rozwiązaniem. Próba torpedowania budżetu unijnego była podjęta w zeszłym roku. W tej chwili bardzo usilnie zabiegamy o to, aby taka sytuacja się nie powtórzyła. Rozmawiamy zarówno z państwami członkowskimi, jak i z Parlamentem Europejskim, prosząc o to, żebyśmy wrócili do korzeni dyskusji budżetowej, czyli merytorycznej analizy poszczególnych pozycji w budżecie, analizy tego, które środki są niezbędne. Biorąc pod uwagę ograniczenia państw członkowskich, zastanawiamy się, gdzie można dokonać pewnych ograniczeń w wydatkach, ale w taki sposób, żeby żadna z polityk unijnych na tym nie ucierpiała. Oczywiście w każdym budżecie zawsze gdzieś pojawiają się pewne zakładki albo mniej priorytetowe zadania, które można przesunąć na późniejszy czas bądź nawet w danym momencie zrezygnować z nich.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#JacekDominik">Tak chcielibyśmy prowadzić dyskusję. Oczywiście przebieg dyskusji będzie uzależniony od tego, jak podejdą do niej partnerzy, czy znowu zechcą maksymalnie upolitycznić samą debatę i zrobić z tego sztandarowy problem, w mojej ocenie, bardzo złą praktykę pokazywania swojej walki w Europie o interesy narodowe, przychylania się do poglądów skrajnych prawic, że skoro tu tniemy, to tniemy wszędzie i w ogóle się nie zastawiamy. Słyszałem nawet wypowiedzi przedstawicieli niektórych państw członkowskich, że nie mają oni problemu z tym, żeby nie respektować wcześniejszych zobowiązań prawnych podjętych w ramach Unii Europejskiej. Dla mnie oznacza to bardzo poważny problem negocjacyjny, ale takie głosy do mnie docierają. Musimy brać pod uwagę, że jest rzeczywista wola niektórych państw albo do bardzo radykalnego ograniczenia budżetu, albo, jeżeli powstanie taka możliwość, do wręcz zablokowania budżetu i przejścia na jedne dwunaste.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#JacekDominik">W najbliższych dniach przez prezydencję polską będą przedstawiane kolejne kompromisy na poziomie komitetu budżetowego. Jeżeli nie osiągniemy porozumienia, przeniesiemy dyskusję na poziom COREPER-u. Jeżeli będzie to konieczne, pod koniec lipca zwołamy nawet dodatkowe posiedzenie Rady ECOFIN. Wolelibyśmy uniknąć takiej sytuacji. Jednak zawsze lepiej iść do Parlamentu Europejskiego z kompromisem wypracowanym na jak najniższym poziomie w Radzie, ponieważ świadczy to o pewnej spójności Rady, o pewnej uporządkowanej dyskusji. Zobaczymy, jak partnerzy zareagują, jaka będzie możliwość przedstawienia kompromisu.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#JacekDominik">Mamy problem związany z tym, że dotychczas, w poprzednich latach Polska zawsze była liderem grupy państw beneficjentów. Pod dyktando Polski przy wsparciu innych państw pewne wydatki były chronione. Teraz jako prezydencja automatycznie nie możemy reagować w tak aktywny sposób, ponieważ to my przedstawiamy dokument. Musi być jakieś porozumienie w tym zakresie, jakiś konsensus, nie możemy głosować przeciwko swoim własnym propozycjom. Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan minister poszedł znacznie dalej niż wynikałoby to z czystego czytania punktu, a mianowicie przedstawił filozofię pracy nad projektem Komisji Europejskiej. To bardzo dobrze. W pewnym sensie kierunkuje to dyskusję. Zanim przejdziemy do dyskusji, oddam głos sprawozdawcy omawianego punktu. To ja jestem sprawozdawcą, więc na chwilę muszę zamienić się miejscami, nie zmieniając krzesła.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejGałażewski">Szanowni państwo, projekt budżetu Unii Europejskiej na 2012 rok z punktu widzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej nie powinien budzić wątpliwości. Dla Komisji Europejskiej priorytetem jest utrzymanie obecnego poziomu inwestycji. Zaplanowany budżet jest nieznacznie zmodyfikowany w stosunku do 2011 roku. Zwiększono wielkość środków przeznaczonych zarówno na zobowiązania, jak i na płatności. Pan minister mówił, z czego to wynika. Otóż wynika to z pewnej naturalnej sekwencji wykonywania programów. W miarę realizacji perspektywy finansowej szczególnie płatności zmniejszają się. Część modyfikacji wynika z analizy programów i projektów Unii Europejskiej dokonanej przez Komisję Europejską. Wychodzi się też naprzeciw nowym wyzwaniom wynikającym z zapisów traktatu z Lizbony oraz Strategii „Europa 2020”. Znacznie zwiększono środki na takie dziedziny jak: konkurencyjność i innowacje, przestrzeń kosmiczna, działania związane z klimatem – procenty przedstawiał już pan minister – oraz wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwo. Są to elementy, które zostały wprowadzone przez Traktat z Lizbony.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejGałażewski">Charakterystyczne dla projektu budżetu na rok 2012 jest znacznie zwiększenie środków na badania i innowacje, ujęte w dziale – Konkurencyjność na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Pan minister mówił, że jest to zwiększenie kontrowersyjne i będzie tematem szczegółowej dyskusji, niemniej takie propozycje są zawarte w projekcie. Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu do projektu budżetu: „Dział ten jest centralnym elementem będącym przejawem dążenia do przekształcenia Unii Europejskiej w gospodarkę inteligentną, zrównoważoną i sprzyjającą włączeniu społecznemu, która będzie mogła pochwalić się wysokimi wskaźnikami zatrudnienia i wydajności oraz większą spójnością społeczną”.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AndrzejGałażewski">W projekcie budżetu zaproponowano między innymi zwiększenie środków na 7 Program Ramowy aż o 17% w stosunku do obecnego roku. Mówił o tym też pan minister. Zaplanowano zwiększenie finansowania projektu reaktora syntezy jądrowej ITER realizowanego we Francji o kwotę 750.000 tys. euro, jednakże aby to przeprowadzić konieczna będzie korekta wieloletnich ram finansowych. Komisja proponuje przesunięcie pieniędzy głównie z części, z której jest finansowana Wspólna Polityka Rolna.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AndrzejGałażewski">Takie wyznaczenie priorytetów Komisji Europejskiej – mówię o innowacjach, rozwoju technologii – i co za tym idzie, znaczne zwiększenie budżetu w tych dziedzinach nasuwa pytanie o pozycję Polski w europejskiej przestrzeni badawczej oraz o jej obecność i wykorzystanie środków z 7 Programu Ramowego. Przypominam, że często podczas dyskusji na temat programów ramowych, w tym 7 Programu Ramowego, był podnoszony taki element, że Polska więcej wpłaca na ten cel, niż potrafią wykorzystać nasi przedsiębiorcy i nasi naukowcy. Jeżeli pan minister miałby jakieś informacje na ten temat, bardzo proszę o ich przedstawienie. Jeżeli nie, kiedyś trzeba będzie w tej sprawie zwrócić się do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AndrzejGałażewski">Jednym z istotnych zagadnień badawczych są nowe technologie energetyczne, w tym tzw. technologie czystego węgla. Jest to wszystko zapisane w uzasadnieniu. Interesująca zatem byłaby odpowiedź na pytanie o rolę polskich badaczy i naukowców oraz rolę polskich przedsiębiorstw w rozwiązywaniu problemów energetyki przyszłości. W projekcie budżetu znajduje się też następujące stwierdzenie: „Po dokonaniu przewidzianego na maj 2011 roku przeglądu Europejskiej Polityki Sąsiedztwa Komisja, stosując zmienione podejście do regionów sąsiadujących, przedstawi list w sprawie poprawek mających na celu dostosowanie przydziałów budżetowych na 2012 rok”. W związku z tym, że i ten element będzie dyskutowany – mam na myśli propozycje Komisji dotyczące korekty programów związanych z Europejską Polityką Sąsiedztwa – proszę pana ministra o informację, w jakim kierunku może pójść dyskusja i czy ewentualnie są zagrożone projekty Partnerstwa Wschodniego.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#AndrzejGałażewski">Na zakończenie proponuję pozytywnie zaopiniować projekt budżetu Unii Europejskiej na rok 2012 i odnoszące się do niego stanowisko rządu.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#AndrzejGałażewski">Zamieniam się rolami. Dziękuję panu sprawozdawcy. Kontynuujemy prace. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos. Pan przewodniczący Siarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, mam dwa pytania związane z tym, co powiedzieliśmy na temat projektu budżetu Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#EdwardSiarka">Pierwsze pytanie odnosi się do kwestii, którą pan poruszył. Chodzi o politykę spójności. Wbrew temu, co wielokrotnie podnosiliśmy, że polityka ta jest wyraźnie zagrożona, mamy sygnały, że jest zgoda na kontynuowanie owej polityki wśród państw członkowskich. Nie ma większych zagrożeń, że nagle polityka ta miałaby zginąć, że miałoby jej nie być. Mamy za to do czynienia z czymś innym, bardziej niepokojącym. Coraz częściej mówi się o zmianie struktury wydatków w ramach polityki spójności. Ostatnio przeczytałem wypowiedź pani minister Bieńkowskiej, że oto należy przestać mówić o realizacji projektów typu budowa oczyszczalni w miejscowości X czy modernizacja ośrodka zdrowia i czymś podobnym. Polityka ta bardziej powinna iść w kierunku tego, o czym często się mówi w nomenklaturze unijnej, żeby dawało to efekty prowzrostowe, prowadziło do inteligentnej gospodarki itp. Czy nie stanowi to w jakimś stopniu dla nas zagrożenia w tym sensie, że oczywiście takie kierunki należy wspierać? Chodzi o to, żeby całkiem nie przekierować polityki spójności w tym kierunku, o którym wspomniałem, ponieważ może okazać się, że będziemy mieli bardzo poważny problem z realizacją infrastruktury w terenie, a niestety, mamy tu bardzo duże zaległości, chociażby w ochronie środowiska. Jest to jedno pytanie. Czy państwo to analizujecie, w jakim kierunku zmierzają rozmowy na temat polityki spójności, czy przekierunkowanie to jest dla nas korzystne?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#EdwardSiarka">Drugie pytanie odnosi się do rzeczy, która została poruszona w sprawozdaniu. Chodzi mi o kwestię zwrotów. W tej chwili w Komisji Europejskiej, w Parlamencie Europejskim bardzo wyraźnie mówi się o tym, aby niewykorzystane środki nie były zwracane państwom członkowskim, aby jako środki własne wchodziły do budżetu Unii Europejskiej. Czy państwo mają stanowisko w tej sprawie, gdyby propozycja taka rzeczywiście zaczęła być realizowana? Może ona dość dużo nas kosztować. Mówię o zwrotach środków niewykorzystanych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Czarnecki, poseł do Parlamentu Europejskiego. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardCzarnecki">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze. Dziękuję za interesujące wprowadzenie. Myślę, że jedna informacja jest znamienna. W styczniu tego roku w senacie Republiki Francuskiej odbyła się debata na temat budżetu Unii Europejskiej w perspektywie po roku 2014. Mówię o tym, ponieważ świadczy to o pewnych nastrojach, o których pan minister był łaskaw wspomnieć. Przedstawiono wyliczenia, z których wynikało, że jeżeli dalej będzie taka dynamika wspierania nowych państw Unii Europejskiej, w tym Polski, to wówczas w nowej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 Polska otrzyma kwotę 106.000.000 tys. euro. W tej chwili nie dociekam, czy wyliczenia te są prawidłowe, czy nie. Sądzę, że są one traktowane jako pewien straszak francuskiej opinii publicznej po to, żeby, po pierwsze, dokonać większej renacjonalizacji budżetu, aby mieć więcej zwrotów finansowych, aby płatnicy netto mogli z powrotem odzyskiwać środki, po drugie, o czym wspomniał pan minister, zmniejszyć budżet unijny w wymiarze dla nich optymistycznym lub przynajmniej utrzymać na podobnym poziomie, w wymiarze trochę mniej dla nich optymistycznym.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardCzarnecki">W kontekście tego, o czym mówił pan przewodniczący, w kontekście wymyślania instrumentów finansowych, które mogłyby być lepszymi kanałami finansowymi dla państw bogatych, starych państw unijnych, płatników netto, chciałbym nawiązać do kwestii 7 Programu Ramowego. Przypomnę, że w zeszłym roku Polska więcej dała, niż stamtąd wzięła.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#RyszardCzarnecki">Mam do pana jedno pytanie. Jak pan postrzega dla nas bardzo niebezpieczne tendencje renacjonalizacji budżetu Unii Europejskiej w najbliższy latach? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Moje pierwsze pytanie do pana ministra jest takie, czy Unia Europejska, konkretnie czy budżet unijny jest przygotowany na to, że dochody założone w budżecie na poziomie 132.700.000 tys. euro nie zostaną wykonane. Czy jest jakieś awaryjne rozwiązanie na wypadek takiego stanu, a taki stan może nam grozić?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanReliga">Drugie pytanie również jest związane z budżetem. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, że na innowacje są przeznaczone większe nakłady, większe wydatki. Czy odbywa się to kosztem dopłat rolniczych? Czy dopłaty rolnicze będą ograniczone na rzecz zwiększenia funduszy na innowacje? Jeśli źle to zrozumiałem, proszę mnie wyprowadzić z błędu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanReliga">Trzecia ostatnia sprawa wiąże się z zatwierdzeniem budżetu. Panie ministrze, czy istnieje groźba, że do końca tego roku budżet może nie zostać przyjęty, tak jak to było w ubiegłym roku? Było przyjęte prowizorium budżetowe. W okresie kiedy Polska będzie sprawowała prezydencję, będzie to naprawdę ciężkie i trudne zadanie dla naszego kraju. Czy rząd bierze pod uwagę takie obawy? Czy rząd jest na to przygotowany? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji. Panie ministrze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Rozpocznę od odpowiedzi na pytania czysto techniczne. Faktem jest, że w przypadku 7 Programu Ramowego Polska jest nadal płatnikiem netto. Mniej więcej dwa razy więcej wpłacamy, niż otrzymujemy. Możemy jedynie ubolewać, że niestety, nie potrafimy wykorzystywać owych środków.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o politykę sąsiedzką, list Komisji jest już przygotowany i jest on brany przez nas pod uwagę przy konstruowaniu kompromisu. Zakładamy przesunięcia kwoty około 400.000 tys. euro w dziale 4, wykorzystanie marginesów, które są tam dostępne po to, aby sfinansować nowe zobowiązania, które powstały w wyniku negocjacji z Parlamentem Europejskim. To tyle, jeżeli chodzi o czysto techniczną stronę budżetu.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JacekDominik">Co z polityką spójności? Polityki strukturalne oraz polityka spójności są to polityki, które wynikają z traktatu, a więc muszą być realizowane. Jak mówił pan poseł, jest problem dotyczący przesterowania, przeformatowania owych polityk. Takie tendencje pojawiały się w trakcie poprzednich negocjacji perspektywy finansowej. Wiele państw członkowskich już wtedy żądało dosyć radykalnej reformy i przejścia na takie systemy, które ograniczają np. wypłaty środków dla Hiszpanii, Włoch i kilku innych państw. Właściwie jest to odpowiedź na pytanie o renacjonalizację budżetu unijnego. Może ona nastąpić w sytuacji, kiedy z budżetu będą finansowane tylko te polityki, które będą interesujące jedynie dla pojedynczych państw członkowskich czy dla bardzo wąskiej grupy państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JacekDominik">Stąd Polska w negacjach nad perspektywą finansową zawsze zabiegała o dyskusję nad politykami unijnymi, nad tym, jak mają być skonstruowane poszczególne polityki unijne, żeby były one interesujące dla jak największego grona państw członkowskich. Mamy świadomość tego, że jeżeli przejdziemy na wąskie projekty dla poszczególnych państw członkowskich, automatycznie przejdziemy do dyskusji na temat pozycji netto państw członkowskich. Wtedy będziemy mieli proste wyliczenie, ile wpłacam, ile dostaję, czy lubię politykę czy nie.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JacekDominik">Musimy się oderwać od takiej filozofii. Przy rozpoczynaniu każdej następnej polityki finansowej demony te od razu wychodzą. Zaczynają się pojawiać najróżniejsze tabelki obrazujące, kto w jakiej skali jest płatnikiem netto, niezależnie od tego, czy jest to poziom PKB na głowę mieszkańca, czy jakieś inne rankingi państw członkowskich. Nie tędy droga. Nie chodzi o to, aby Unię Europejską budować na zasadzie, że wkładam euro i wyjmuję euro. Wówczas mielibyśmy kuriozalną politykę unijną. Musielibyśmy zatrudnić do tego bardzo kreatywnego bankiera. Tymczasem musimy widzieć, że jest wspólny interes.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JacekDominik">W przypadku polityki spójności i polityk strukturalnych mamy dużo przekłamań w państwach członkowskich, że są one ukierunkowane na nowe państwa członkowskie. Państwa te są beneficjentem produktów, jakie owe polityki dają. Kraje te mają wdrażane oczyszczalnie ścieków, autostrady czy jakieś inne elementy, ale pośrednim, często bardzo dużym ostatecznym beneficjentem przepływów finansowych związanych ze wspomnianymi politykami są stare państwa członkowskie. Są analizy wskazujące na to, że niektórzy prawie dochodzą do poziomu, że jedno euro wpłacam, jedno euro dostaję z powrotem. Tak naprawdę przy pomocy owych polityk, budując autostradę w Polsce, napędzają swój własny wzrost gospodarczy. Wykonują to ich firmy, im wzrasta zatrudnienie. Dotyczy to Austrii, Niemiec. To ich firmy są ostatecznymi beneficjentami pieniędzy, to one wystawiają faktury do zapłacenia. Cały czas próbujemy pokazać, że próba forsowania prostych statystyk związanych z przepływami między budżetem unijnym a budżetem krajowym kompletnie zamazuje obraz polityk unijnych, faktycznych przepływów, faktycznych relacji pomiędzy państwami członkowskimi. Jednak, jak mówiłem, każdy ma swoją filozofię w zależności od tego, co chce osiągnąć. Jeżeli pójdziemy drogą pokazywania prostych przepływów finansowych, szybko dojdziemy do pomysłów, żeby renacjonalizować przynajmniej część polityk unijnych.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JacekDominik">Została poruszona kwestia pozostawiania w budżecie unijnym nadwyżek finansowych. W tej chwili jest to niemożliwe ze względów prawnych. Mamy taką sytuację, że środki własne Unii Europejskiej zależą od wyłącznej decyzji Rady. Parlament Europejski nie ma tu żadnej władzy. Jak znam państwa członkowskie, nigdy nie zgodzą się one na to, aby nadwyżki zostały w budżecie unijnym.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o problem z dochodami, to nie ma takiego problemu. Budżet unijny musi być zrównoważony na koniec roku. Jeżeli nawet byłaby sytuacja taka, że uchwalimy zbyt mały budżet, aby zagwarantować płatności obligatoryjne z budżetu unijnego, wówczas następuje jego korekta. Państwa członkowskie muszą dopłacić brakujące środki. Jeżeli natomiast budżet został wynegocjowany na zbyt wysokim poziomie i pozostają nadwyżki, wówczas są możliwe dwie opcje. Albo nadwyżki są bezpośrednio zwracane do państw członkowskich, albo pozostają jako część przyszłej składki do budżetu unijnego, czyli na styczeń, luty itd. Budżet musi być zbilansowany. Gdyby którekolwiek z państw członkowskich nie wpłaciło swojej składki do Unii Europejskiej, byłoby to złamanie prawa wspólnotowego.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JacekDominik">Często mówimy o tym, że budżet unijny musi mieć swój własny autonomiczny środek, ale tak naprawdę ma go. Po prostu jest obligatoryjne, prawne zobowiązanie, że środki muszą być przekazane, nie ma innej opcji. Nawet wszystkie państwa, które w tej chwili korzystają z pomocy unijnej w celu ratowania swoich budżetów, jak Irlandia, Grecja, Portugalia, płacą do budżetu unijnego. Tak samo my mamy zapisane w naszej ustawie, że w budżecie można dokonywać wszelkich cięć, tylko nie w zakresie składki do Unii Europejskiej. Na to zawsze musimy znaleźć środki. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Nie było więcej zgłoszeń do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejGałażewski">W związku z tym chciałbym zaproponować następującą konkluzję. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Projekt budżetu ogólnego Unii Europejskiej na rok budżetowy 2012 (COM(2011) 300 wersja ostateczna)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej i postanowiła nie zgłaszać uwag do dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejGałażewski">Na tym zamykam realizację punktu drugiego.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do realizacji punktu trzeciego, czyli rozpatrzenia w trybie art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 8 października 2010 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Gospodarczych i Finansowych w dniu 12 lipca 2011 roku w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest ponownie reprezentowany przez pana ministra Jacka Dominika. Proszę o wprowadzenie do tematu. Przepraszam, proszę o przedstawienie stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jest to pierwsza Rada ECOFIN pod przewodnictwem Polski. W tej chwili mamy przewidziany do dyskusji tylko jeden projekt dyrektywy. Jest to o tyle trudne, że dopiero wczoraj wyjaśniły się pewne kwestie związane z sześciopakiem, jak będzie to procedowane. Prawdopodobnie będziemy musieli poszerzyć agendę o ten punkt. Jeszcze nie wiemy dokładnie, w jakim formacie będzie to dyskutowane, dlatego że nie przewidujemy szczególnego kompromisu. Nie ma takiej konieczności, aby już na lipcowym posiedzeniu Rady wypracować nowy kompromis unijny, ale musimy przedyskutować pewne kwestie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o dyrektywę dotyczącą opodatkowania oszczędności, tutaj sytuacja jest dosyć nietypowa, dlatego że nie będzie to klasyczna dyskusja nad projektem aktu prawnego. Dyrektywa ta wielokrotnie pojawiała się na agendzie Rady ECOFIN i cały czas jest blokada kilku państw członkowskich. Dyskusja nad dyrektywą jest powiązana z dyskusją nad mandatami do negocjacji w państwami trzecimi w sprawie zasad unikania podwójnego opodatkowania, stosowania środków równoważnych do dyrektywy przez państwa trzecie. Austria i Luksemburg bardzo długo miały pewne problemy z zaakceptowaniem tego, wiązały jedną rzecz z drugą po to, żeby tak naprawdę zablokować dyrektywę.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JacekDominik">W tej chwili do grupy państw niezadowolonych dołączyły Włochy, ale z zupełnie innego powodu. Włochy mają problem z tym, że wycieka od nich bardzo dużo kapitału i oskarżają niektóre państwa członkowskie oraz inne kraje o to, że naruszają przepisy dyrektywy. W związku z tym w lutym została zablokowana przez Włochy próba rozdzielenia owych dwóch kwestii i równoległej pracy nad obydwiema sprawami. Włosi zażądali specjalnych informacji na temat tego, które kraje jak stosują dyrektywę, jakie mogłyby być sankcje za jej naruszanie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JacekDominik">W tej chwili w czasie posiedzenia Rady przewidujemy próbę odblokowania owego procesu. Komisja ma zaprezentować swój raport na temat tego, jak dyrektywa jest wdrażana w państwach członkowskich, jakie są zagrożenia i co można by było z tym zrobić. Mamy nadzieję, że po tej prezentacji uda się odblokować i uruchomić proces, że grupy robocze będą mogły pracować zarówno nad projektem dyrektywy, jak też nad mandatami do negocjacji dla państw trzecich, tak aby pod koniec drugiego półrocza móc wrócić z tym na posiedzenie Rady ECOFIN.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JacekDominik">Sam projekt dyrektywy był wielokrotnie prezentowany. Przypomnę, że chodzi tylko o rozszerzenie stosowania dyrektywy na nowe instrumenty finansowe, które pozwalają przekazywać odsetki od oszczędności w taki sposób, że nie są one wychwytywane przez dyrektywę. Sektor finansowy jest bardzo twórczym sektorem i co chwila wymyśla nowe instrumenty, które rzekomo nie są instrumentami do oszczędzania pieniędzy, a w rzeczywistości takimi są. Chodzi o to, aby praktyki te objąć dyrektywą.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JacekDominik">Poza tym, jak już mówiłem, sześciopak też zostanie włączony, chociaż nie wiemy jeszcze, w jakiej formule. Będzie też prezentacja programu polskiej prezydencji, co jest zawsze stałym punktem pierwszego posiedzenia Rady pod danym przewodnictwem. Będzie dyskusja nad paktem stabilności i wzrostu, czyli tak naprawdę dyskusja na temat zniesienia procedury nadmiernego deficytu wobec Finlandii, jak również dyskusja nad bieżącą sytuacją w zakresie deficytów w większości państw członkowskich, które są objęte procedurą nadmiernego deficytu. Kolejny punkt wiąże się z działaniem po spotkaniu grupy G20 na szczeblu wiceministrów w Paryżu, które odbędzie się w dniach 8 i 9 lipca. Będzie wymiana poglądów na temat tego, co wynika z owego spotkania. Będzie omówienie wyników posiedzenia Rady Europejskiej z dnia 24 czerwca. Były zalecenia dla Rady ECOFIN, aby zajęła się niektórymi kwestiami. Będzie dyskusja nad bankowymi testami warunków skrajnych. Po wspominanym posiedzeniu Rady ECOFIN zostanie prawdopodobnie przygotowany raport na temat sytuacji banków europejskich, tzw. stress test. Wcześniej będziemy omawiali to, jakie ewentualne działania mogą być podjęte przez państwa członkowskie, żeby w razie czego zapobiegać trudnościom w sektorze finansowym.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JacekDominik">Oprócz tego będzie normalne śniadanie, które pewnie będzie poświęcone omówieniu sytuacji gospodarczej. Będzie raport Euro Grupy. Będzie troszeczkę inny typ obiadu. Tym razem proponujemy rozszerzony obiad w formule państwa członkowskie Unii Europejskiej plus państwa członkowskie instrumentu Facility for Euro-Mediterranean Investment and Partnership, czyli państwa basenu Morza Śródziemnego. Jest to coroczne spotkanie z owymi państwami. Będzie dyskusja nad funkcjonowaniem w najbliższych dwóch, trzech latach wspomnianego programu w basenie Morza Śródziemnego. Jest to o tyle istotne, że w tej chwili mamy problemy w Afryce Północnej. Spotkanie to będzie stanowiło pewną odpowiedź na zapotrzebowanie państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego, żeby była przygotowana jakaś oferta finansowa wsparcia tego regionu. Będzie dyskusja na temat tego, jak program Facility for Euro-Mediterranean Investment and Partnership może się w to wpisać. Będzie to obiad organizowany przy udziale Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który zarządza owym programem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Ostatni punkt łączy się z kolejnym punktem, który będziemy omawiać później. Czy są chętni do wzięcia udziału w dyskusji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejGałażewski">Stwierdzam zatem, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów ustawodawczych Unii Europejskiej oraz projektów aktów przyjmowanych na podstawie art. 352 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Gospodarczych i Finansowych w dniu 12 lipca 2011 roku w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejGałażewski">Na tym zamykam realizację punktu trzeciego.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AndrzejGałażewski">Punkt czwarty porządku obrad w wyniku jednomyślnej decyzji Komisji został wykreślony.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do realizacji punktu piątego.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AndrzejGałażewski">Dyskusja na temat zdjęcia z porządku dziennego punktu dotyczącego „Sprawozdania Komisji dla Parlamentu Europejskiego, Rady, Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów ze stosowania Karty praw podstawowych UE w 2010 r. (COM(2011) 160 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, ale o co chodzi z punktem czwartym? Jak to został wykreślony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejGałażewski">Decyzją Komisji został wykreślony z porządku obrad w związku z tym, że był rozpatrywany wczoraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszIwiński">Nie był rozpatrywany wczoraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGałażewski">Był rozpatrywany wczoraj pod nieobecność posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszIwiński">Panie przewodniczący, jest to rzecz niesłychana. Jest to rzecz niesłychana. Jeżeli tak jest, złożę w tej sprawie skargę do Marszałka Sejmu. Byłem obecny, ale musiałem na chwilę wyjść. Zostałem powiadomiony z opóźnieniem. Tak nie może być. Jest to najważniejsza sprawa, która jest kłopotliwa dla rządu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszIwiński">Panie przewodniczący, jest tak po raz pierwszy. Jestem jednym z dziewięciu posłów, którzy są w tym Sejmie od początku i po raz pierwszy widzę taką hucpę. Używam tego słowa z całą odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszIwiński">Wczoraj po południu rozmawiałem z panem przewodniczącym Rakoczym. Umówiliśmy się, że punkt ten zostanie włączony do dzisiejszego porządku.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#TadeuszIwiński">Na jakiej podstawie, kto podjął taką decyzję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejGałażewski">Punkt ten był w porządku obrad. Został zgłoszony wniosek o jego wykreślenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, ale kto złożył taki wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejGałażewski">Jeden z posłów. Komisja jednomyślnie zaakceptowała ów wniosek. Byli obecni posłowie z wszystkich klubów, łącznie z Klubem Poselskim Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszIwiński">Nie, nie, to nie może tak być. Panie przewodniczący, po zakończeniu posiedzenia Komisji rozmawiałem z panem przewodniczącym Rakoczym, który powiedział mi, że będzie to rozpatrywane dzisiaj. Tak zostało ustalone. Zostałem powiadomiony przez Sekretariat Komisji. Wieczorem zostało to jeszcze potwierdzone. Nie może być czegoś takiego.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszIwiński">Jest to punkt, który jest kluczowy. Jest on niewygodny dla rządu, ponieważ mamy do czynienia ze schizofrenią polityczną. Schizofrenia polityczna polega na tym…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie pośle, ale nie rozpatrujemy tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, ale na jakiej podstawie nie rozpatrujemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejGałażewski">Zgodnie z Regulaminem Sejmu propozycje porządku obrad przedstawia Prezydium Sejmu. Prezydium Komisji przedstawiło propozycję porządku obrad. Porządek dzienny jest przyjmowany lub korygowany decyzją Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, kiedy Prezydium Komisji przedstawiło porządek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejGałażewski">Dzisiaj Prezydium Komisji przedstawiło porządek obrad, w którym był wspomniany punkt. Na wniosek jednego z posłów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszIwiński">Na wniosek którego z posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejGałażewski">…Komisja jednomyślnie wykreśliła ów punkt z porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AndrzejGałażewski">Dodam też kilka innych swoich komentarzy. Kiedy został zgłoszony wniosek, zapytałem, czy jest obecny pan poseł Iwiński, żeby skomentować, dlaczego chciałby, aby ów punkt był dzisiaj rozpatrywany. Pana posła Iwińskiego wówczas nie było, przyszedł dopiero pół godzimy po rozpoczęciu obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#AndrzejGałażewski">Panie pośle, bez względu na pana staż w Sejmie obowiązuje pana porządek, który jest zaproponowany oraz obecność na posiedzeniach Komisji. Nie będzie tak, że pana nieobecność powoduje korektę zarówno obecności rządu, jak i całej agendy Komisji. To pan musi się dostosować do terminów pracy Komisji, a nie odwrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszIwiński">Panie przewodniczący, to, co pan mówi, jest po prostu niesłychane, a nie tylko uwłaczające. Wypraszam sobie pouczanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejGałażewski">Może pan zgłosić skargę do pana marszałka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszIwiński">Zgłoszę, jest to oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszIwiński">Proszę pozwolić mi powiedzieć. Wczoraj wieczorem ustaliliśmy, jak to jest. Było ustalone, że będzie to punkt czwarty. Powiedziałem, że przyjdę z półgodzinnym opóźnieniem. Ta sama historia była wczoraj.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#TadeuszIwiński">Dlaczego jest to rzecz niewygodna dla rządu? Muszę to powiedzieć. Otóż Polska, jest jedynym państwem obok Wielkiej Brytanii, która przystąpiła do protokołu brytyjskiego. W związku z tym w Polsce jest ograniczone stosowanie Karty praw podstawowych. Jest to rzecz haniebna. Obecny rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego uległ – i nadal to podtrzymuje – szantażowi Prawa i Sprawiedliwości. Wielka Brytania ma inne powody, ponieważ w Wielkiej Brytanii nie ma konstytucji. Sytuacja ta nie uległa zmianie. Mamy gorszą sytuację, jeżeli chodzi o stosowanie Karty praw podstawowych, aniżeli dwadzieścia pięć innych państw.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#TadeuszIwiński">Rzeczą niesłychaną – użyję tu słowa ulubionego przez prawicę, w tym przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską – rzeczą haniebną jest, że w stanowisku rządu nie ma słowa na ten temat. Jeżeli chodzi o odniesienie się do tej funkcji, jest zawarty jeden jedyny paragraf, w którym „udaje się Greka”. Na str. 6 jest takie sformułowanie: „NSZZ Solidarność oraz OPZZ wskazały na potrzebę zwrócenia uwagi opinii publicznej, że sytuacja prawna obywateli RP jest inna niż obywateli większości państw członkowskich. Organizacje te przywołały protokół nr 30 w sprawie stosowania Karty do Polski i Zjednoczonego Królestwa, który uznały za przeszkodę dla stosowania norm Karty w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#TadeuszIwiński">Pan premier Tusk w swoim wielkim wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” w marcu tego roku, pod tytułem nomen omen splagiatowanym z Alwina Tofflera, powiedział, że rząd rozważy zmianę stanowiska. Mówiłem o tym w środę podczas debaty w Sejmie. Jest to najważniejsza rzecz. Schizofrenia polityczna polega na tym, że rozpatrujemy dokument, w którym stanowisko nie odnosi się do tego, że Polska jest czarną owcą, jeżeli chodzi o stosowanie Karty praw podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#TadeuszIwiński">Osobiście odbieram to jako manewry, które polegają na tym, aby tego nie rozpatrywać. Jest to gra „ciałem”, a to, co pan robi, w ogóle jest niesłychane. Dla mnie ważne jest to, o czym rozmawiałem z panem przewodniczącym Komisji w dniu wczorajszym po południu, co zostało potwierdzone przez Sekretariat Komisji. Na jakiej podstawie zostało to usunięte? Nigdy nie słyszałem o takiej historii, aby ktoś usuwał jakieś punkty z porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejGałażewski">Przy pana stażu to dziwne, że nie widział pan takich sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejGałażewski">Przypominam, że to nie przewodniczący Komisji ustala porządek obrad tylko Prezydium Komisji. Prezydium włączyło ów punkt. Jednak zawsze jest pytanie, czy są uwagi do porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszIwiński">Ale dlaczego punkt ten został wykreślony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie pośle, jeżeli uważa pan, że są to manewry, to pan jest w nich głównym rozgrywającym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszIwiński">Wie pan, że przez trzy lata byłem wiceprzewodniczącym Komisji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#TadeuszIwiński">Dlaczego punkt został usunięty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie pośle, w dniu wczorajszym punkt ten był w porządku obrad. Był pan minister Szpunar, który referował problem. To pana nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszIwiński">Nie referował tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejGałażewski">Gdyby wczoraj nie było pana ministra, a pan był i gdyby chciał pan wygłosić to, co pan dzisiaj wygłaszał, można by było mówić o jakichkolwiek manewrach. Jeżeli są jakiekolwiek manewry, to pan jest manewrującym, dlatego że to pana nieobecność spowodowała…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#TadeuszIwiński">Ale niech się pan nie ośmiesza. Wyszedłem na chwilę i prosiłem o poinformowanie, kiedy to będzie. Niech się pan nie ośmiesza. Pan się po prostu ośmiesza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze, w pana oczach jak najbardziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam bardzo, w porządku obrad, który wczoraj wieczorem został przesłany, figuruje ów punkt. Referuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Maciej Szpunar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejGałażewski">Punkt ten został wykreślony z porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#TadeuszIwiński">Dlaczego dzisiaj nie było pana wiceministra Szpunara?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejGałażewski">Już mówiłem, sto razy nie będę powtarzał. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do realizacji…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#TadeuszIwiński">Złożę zatem i na pana osobistą skargę do Marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejGałażewski">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#TadeuszIwiński">To, co pan robi, jest niesłychane. Jest po prostu niesłychane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WspolnegoKomunikatudoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">Nowa koncepcja działań w obliczu zmian zachodzących w sąsiedztwie COM(2011) 303 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowisko rządu. Rząd jest reprezentowany przez panią minister Grażynę Bernatowicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Bardzo proszę o wprowadzenie do tematu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WspolnegoKomunikatudoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">To nie był punkt, to były luźne wypowiedzi pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, a czy były to też luźne wypowiedzi pana? Jakie były pana wypowiedzi? Pana wypowiedzi były bardzo luźne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MarekSiwiec">Moje pytanie jest następujące. W związku z tym, że tematem punktu, który został wykreślony przez Komisję, było sprawozdanie Komisji dla Parlamentu Europejskiego i innych wymienionych instytucji – nie będę tego czytał w całości – chciałbym zapytać, kiedy Parlament Europejski otrzyma sprawozdanie. Skoro wykreśliliście państwo punkt, oznacza to, że nie ma sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejGałażewski">Nie bardzo rozumiem. Punkt był rozpatrywany wczoraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszIwiński">Nie był rozpatrywany, nie był rozpatrywany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejGałażewski">Był rozpatrywany, tylko nie było posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszIwiński">Nie był rozpatrywany, ponieważ pan przewodniczący Rakoczy nie „postawił” owego punktu, wykreślił go z porządku obrad. Na tym polega pana absurdalne zachowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejGałażewski">Przepraszam bardzo, pan przewodniczący Siarka uzupełni moje wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#EdwardSiarka">Panie profesorze, naprawdę proszę się nie obrażać, jeżeli pada prawdziwe stwierdzenie. Zgodnie ze stenogramem, który może pan przejrzeć, w dniu wczorajszym w normalnym trybie przewidzianym ustawą Komisja zrealizowała punkt i przyjęła stanowisko. Nikt wczoraj nie wykreślał owego punktu. W dniu wczorajszym mieliśmy inny problem. Ponieważ pan wnosił, że sprawa musi być procedowana, zastanawialiśmy się, w jakim trybie. W stosunku do pana został nawet wykonany przez Prezydium Komisji taki gest, że punkt ten został wprowadzony do porządku obrad z bardzo poważnym zastrzeżeniem, w jakim trybie się do dzieje, skoro wczoraj już to rozpatrzyliśmy i przyjęliśmy stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam bardzo, czy pan minister Szpunar referował wczoraj ów punkt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#EdwardSiarka">Oczywiście, że tak. Pan minister Szpunar referował, a potem była dyskusja. Posłowie normalnie nad tym dyskutowali. Pana nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#TadeuszIwiński">Z tego, co wiem, nie było tego. Dlaczego Sekretariat Komisji mnie nie powiadomił? Byłem w sąsiednim pomieszczeniu. W ogóle jest to rzecz niesłychana. Czegoś takiego w ogóle nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekSiwiec">Mam pytanie. Rozumiem, że jest sprawozdanie. Czy tak? Sprawozdanie jest przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#EdwardSiarka">Dokładnie tak, panie pośle. W dniu wczorajszym zostało ono przyjęte przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekSiwiec">O to właśnie mi chodzi. Dowiaduję się dzisiaj, przez dłuższy czas tłumaczycie państwo, że coś rano zostało wykreślone i w związku z tym nie ma sprawozdania. Jeżeli jest sprawozdanie, rozumiem, że temat jest zamknięty. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejGałażewski">Tak, temat jest zamknięty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, pan jako absolwent studiów politechnicznych powinien wyrażać się ściśle. Mówi pan, że wczoraj zostało przyjęte sprawozdanie. Wobec tego, dlaczego punkt po południu został umieszczony w porządku obrad i dlaczego dzisiaj Komisja wykreśliła go z porządku dziennego? Przecież jest to absurdalne, jest to nielogiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze. Wywołał pan, niestety, konkretne osoby czy instytucje, uważając, że nie został pan odpowiednio poinformowany. Zgłasza się też przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast mój kierunek studiów nie ma tutaj nic do rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#TadeuszIwiński">Ma do rzeczy, ponieważ szczególnie pan powinien myśleć logicznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze. Niech się pan troszeczkę opanuje.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#AndrzejGałażewski">Pani Kowalska z Sekretariatu Komisji. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JoannaKowalska">Dzień dobry. Joanna Kowalska. Zastępca sekretarza Komisji.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#JoannaKowalska">Panie pośle, w dniu wczorajszym został pan poinformowany zarówno SMS-owo, jak i telefonicznie o tym, że trwa już dyskusja na temat pierwszego punktu i że niedługo będziemy przechodzić do realizacji drugiego punktu. Rzeczywiście, jak to bywa w trakcie naszych obrad, nie przewidzieliśmy tego, że punkt skończy się przed godz. 12.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#TadeuszIwiński">Który punkt się skończył? Poprzedni? Który?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JoannaKowalska">Rozpatrywanie pierwszego punktu skończyło się i przeszliśmy do drugiego punktu. Pan minister Szpunar przedstawił stanowisko rządu. Następnie głos miał zostać oddany panu posłowi sprawozdawcy. Pana posła nie było. Taka sytuacja miała już miejsce, że jeżeli dokument unijny jest referowany, a posła sprawozdawcy nie ma, to wówczas Komisja może podjąć decyzję o kontynuowaniu dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#JoannaKowalska">Wczoraj rozmawialiśmy na ten temat. Pan poseł był informowany zarówno telefonicznie, jak i SMS-owo. Pierwszy SMS był wysyłany o godzinie jedenastej dwadzieścia ileś, o ile dobrze pamiętam. Następnie kiedy widzieliśmy, że punkt zbliża się do końca, były wykonywane telefony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#TadeuszIwiński">Kiedy zbliżał się do końca poprzedni punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AndrzejGałażewski">Przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AndrzejGałażewski">Proszę już skończyć tę awanturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#ZiemowitCieślik">Panie przewodniczący, chciałbym odnieść się do uwag pana posła Siwca, który podniósł kwestię statusu dokumentu, efektu rozważań Komisji. Otóż przedmiotem rozpatrywania przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej było sprawozdanie Komisji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego. Na ten temat miała się wypowiedzieć Komisja do Spraw Unii Europejskiej. Nie musiała ona formułować żadnego sprawozdania w tej mierze. Dokumenty Komisji do Spraw Unii Europejskiej nie są przekazywane do instytucji Unii Europejskiej. Była to dysputa na forum wewnętrznym, która nie musiała się skończyć żadnym formalnym stanowiskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MarekSiwiec">Rozumiem to. Kiedy jednak coś jest przedmiotem obrad Komisji, można oczekiwać, że wynikają z tego jakieś wnioski. Akurat to mnie interesowało. Było to przyczyną mojego dzisiejszego przyjścia tutaj. Rozumiem, że w związku z tym nie ma niczego takiego, z czym powinienem się zapoznać, uczestnicząc w dalszych pracach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejGałażewski">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MarekSiwiec">Dziękuję bardzo. To chciałem usłyszeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejGałażewski">Pani minister, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#GrażynaBernatowicz">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Komunikat z dnia 25 maja br. wraz z konkluzjami Rady do Spraw Zagranicznych z dnia 20 czerwca tego roku kończy przegląd Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, który trwał od lipca 2010 roku. Rząd jest zadowolony z brzmienia komunikatu i nowych propozycji dotyczących Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Wzmocnienie stosunków z sąsiedztwem jest jednym z priorytetów naszej prezydencji w punkcie „otwarta Europa” czy „Europa korzystająca na otwartości”. Komunikat stanowi również naturalny wstęp do ogłoszenia podczas warszawskiego szczytu Partnerstwa Wschodniego pod koniec września rozszerzonej oferty dla państw wschodniego sąsiedztwa i przygotowania mapy drogowej głównych przedsięwzięć, które będą realizowane w ramach Partnerstwa Wschodniego.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#GrażynaBernatowicz">Słowa uznania za podjęcie inicjatywy w tym zakresie należy skierować do komisarza Stefana Fulle. Inicjatywa została przez niego zgłoszona na początku 2010 roku i spotkała się ze wsparciem wysokiej przedstawiciel Cathrine Ashton oraz państw członkowskich. Mówię o tym dlatego, że niejako wpisała się ona w wydarzenia, które później miały miejsce. W połowie przeglądu doszło do znanej nam fali demokratyzacyjnej w Afryce Północnej, a także byliśmy świadkiem wyników wyborów na Białorusi oraz związanych z tym protestów, co udowodniło, że refleksja o przyszłości stosunków Unii Europejskiej z sąsiedztwem przypada we właściwym momencie.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#GrażynaBernatowicz">Komunikat jest dokumentem bardzo treściwym, zresztą też długim, przynoszącym w sumie kilkadziesiąt konkretnych propozycji, jak wzmocnić stosunki z sąsiedztwem w obszarach bardzo zróżnicowanych, tzn. poprzez współpracę polityczną w dziedzinie praw człowieka, integracji gospodarczej, promocji inwestycji. Przynosi także zapowiedź dodatkowych środków finansowych w wysokości ponad 1.000.000 tys. euro do 2013 roku. Zostało to już wspomniane przez ministra Dominika.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#GrażynaBernatowicz">Jakie są najistotniejsze nowe elementy, które zostały wprowadzone do Europejskiej Polityki Sąsiedztwa?</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#GrażynaBernatowicz">Po pierwsze, jest wyraźne uzupełnienie Europejskiej Polityki Sąsiedztwa o wymiar demokratyzacyjny w związku ze wspomnianymi poprzednio wydarzeniami, o elementy związane z budową społeczeństwa obywatelskiego w państwach sąsiedztwa przy wykorzystaniu nowych instrumentów współpracy. Jednym z owych instrumentów jest endowment for democracy – była to propozycja polska, początkowo dość wstrzemięźliwie przyjmowana, aczkolwiek teraz w pełni aprobowana – oraz civil society facility. Liczymy, że szybkie wdrożenie lub zaawansowanie owych inicjatyw nastąpi jeszcze podczas trwania prezydencji polskiej.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#GrażynaBernatowicz">Po drugie, nowym elementem jest niewątpliwie większe zróżnicowanie oferty politycznej i gospodarczej dla sąsiadów. Komunikat wskazuje konkretne dziedziny, w których oferta Unii Europejskiej dla sąsiedztwa będzie zwiększana w zależności, po pierwsze, od ambicji krajów partnerskich, po drugie, od konkretnych postępów na drodze reform. Chodzi tu o zasadę więcej za więcej, czyli more for more. Są to: intensyfikacja współpracy politycznej, zwiększanie środków na rozwój społeczny i gospodarczy, poszerzenie programów rozwoju instytucjonalnego i zapewnienie szerszego dostępu do rynku Unii Europejskiej oraz większe dofinansowywanie inwestycji przez europejskie banki, Europejski Bank Inwestycyjny oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, a także środki ułatwiające mobilność. Mówimy tu o kwestii ułatwień wizowych dla najbardziej zaawansowanych partnerów. Jednocześnie w komunikacie deklaruje się, że współpraca z państwami nierespektującymi podstawowych wartości może być ograniczana lub wstrzymywana, a więc mamy więcej za więcej, mniej za mniej.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#GrażynaBernatowicz">Po trzecie, komunikat istotnie zwiększa ofertę gospodarczą dla sąsiedztwa, co jak wiemy, stanowi propozycję, którą od dawna zgłaszają państwa sąsiedzkie zarówno Południa, jak i Wschodu, deklarując możliwość zawierania przez wszystkie państwa spełniające kryteria tzw. pogłębionych i wszechstronnych umów o wolnym handlu. Jesteśmy świadkiem konkludowania umowy, jeżeli chodzi o Ukrainę. Proces ten będzie kontynuowany na Wschodzie, ale jednocześnie zostanie rozszerzony na Południe.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#GrażynaBernatowicz">Po czwarte, istotne znaczenie będzie miało poszerzenie oferty współpracy sektorowej z sąsiedztwem. Realizowane w ramach sąsiedztwa wschodniego programy budowy instytucji oraz planowane programy rozwoju regionalnego będą poszerzone o komponent dotyczący rozwoju sektora rolnego. Podobne programy będą projektowane dla Południa. Ważna jest też zapowiedź integracji sieci transportowej Unii Europejskiej i sąsiedztwa, zwłaszcza sąsiedztwa wschodniego, współpracy w dziedzinie energetyki i edukacji.</u>
          <u xml:id="u-95.8" who="#GrażynaBernatowicz">Po piąte, istotne znaczenie z naszego punktu widzenia ma zapowiedź kontynuowania polityki ułatwień wizowych, w tym procesu dochodzenia do liberalizacji wizowej na Wschodzie. Jak wiemy, plany działania w tym zakresie są już realizowane i na Ukrainie, i w Mołdowie, i dość dobrze rokują. W stosunku do Południa komunikat również przewidywał ambitną ofertę dochodzenia do ruchu bezwizowego dla najbardziej zaawansowanych państw, jednak niektóre państwa członkowskie nie zgodziły się na to. Jest to jedyna różnica pomiędzy komunikatem a konkluzjami Rady do Spraw Zagranicznych z dnia 20 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-95.9" who="#GrażynaBernatowicz">Po szóste, bardzo dobrze się stało, że będą dodatkowe alokacje na Europejską Politykę Sąsiedztwa do 2013 roku. Spodziewamy się, że środki te będą kierowane przede wszystkim do państw liderów, czyli będzie więcej za więcej. Oczekujemy też dodatkowego wsparcia dla południowego i wschodniego sąsiedztwa, biorąc pod uwagę całościową ocenę współpracy w wymiarze zarówno krajowym, jak i regionalnym.</u>
          <u xml:id="u-95.10" who="#GrażynaBernatowicz">To, co jest jeszcze nowe i niewątpliwie pozytywne, to to, że komunikat po raz pierwszy przywołuje art. 49 traktatu, o co zawsze konsekwentnie zabiegaliśmy, chociaż, niestety, zostało to uczynione w złagodzonej formie, wskazującej na wspólne wartości, które państwo sąsiedztwa musi przestrzegać, jeżeli chce się ubiegać o członkostwo. W sumie była to ambitna decyzja wysokiej przedstawiciel oraz Komisji, która zresztą wywoła falę krytyki ze strony wielu starych państw członkowskich. Jak już wspomniałam, konsekwentnie popieraliśmy takie odwołanie się, uważając, że jest to bardzo ważna deklaracja Komisji odpowiadająca przynajmniej częściowo na oczekiwania państw naszego wschodniego sąsiedztwa.</u>
          <u xml:id="u-95.11" who="#GrażynaBernatowicz">Na koniec chciałabym dodać, że obecnie będziemy współpracować z Komisją Europejską na rzecz szybkiego wdrażania wszystkich nowych elementów związanych z komunikatem jeszcze podczas polskiej prezydencji. Na razie jest to tylko zbiór propozycji. Teraz jest pytanie, jak szybko i jak efektywnie będą one wdrażane. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłem sprawozdawcą w tym punkcie jest pan przewodniczący Siarka. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, pani minister, Wysoka Komisjo. Jak wskazuje sama nazwa, komunikat, który dzisiaj omawiamy, jest tylko dokumentem informacyjnym i zawiera jedynie propozycje działań w ramach nowej koncepcji Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Jak powiedziała pani minister, komunikat ten doskonale wpisuje się w plany polskiej prezydencji, zwłaszcza we wschodni wymiar polityki sąsiedztwa. Można powiedzieć, że w jakimś sensie jest to sukces, iż sprawy poszły w tym kierunku, że wpierają naszą politykę Partnerstwa Wschodniego.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#EdwardSiarka">Równocześnie chciałbym powiedzieć, że z rozpatrywanym przez nas komunikatem są powiązane dwa inne komunikaty, które będą omawiane na kolejnych posiedzeniach naszej Komisji. Trzeba powiedzieć, że komunikat powstał w wyniku przeglądu całościowej Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, która prowadzona jest od 2004 roku w stosunku do wszystkich szesnastu krajów, z którymi Unia Europejska sąsiaduje.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#EdwardSiarka">Wydarzenia w basenie Morza Śródziemnego, które wszyscy znamy i o których pani minister też mówiła, pokazały, że w gruncie rzeczy, na dobrą sprawę Unia Europejska jest bezradna i zaskoczona owymi wydarzeniami. Właściwie wydarzenia te pokazały, że prowadzona polityka wspierania przemian w krajach sąsiednich przyniosła, jak się mówi w komunikacie, ograniczone skutki.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#EdwardSiarka">Zgodnie z nowym podejściem do Europejskiej Polityki Sąsiedztwa polityka ta ma pozostać polityką unijną, a państwa członkowskie mają ją aktywnie wspierać. Nowe podejście ma być oparte, o czym pani minister też już mówiła, na rozliczeniach z efektów wprowadzania demokracji czy też praworządności w sąsiednich krajach. Od postępów w tych dziedzinach będzie zależało wsparcie finansowe Unii Europejskiej. W komunikacie jest mowa o tym, że na cele Europejskiej Polityki Sąsiedztwa zostaną skierowane dodatkowe środki. W budżecie Unii Europejskiej ma to być kwota ponad 1.240.000 tys. euro. W tym momencie chciałbym prosić panią minister, aby podała, ile ogólnie kosztuje Europejska Polityka Sąsiedztwa, ponieważ w dokumencie tym nie znalazłem informacji na temat tego, jaka jest to całościowo kwota. W każdym razie na Europejską Politykę Sąsiedztwa mają być skierowane dodatkowe środki.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#EdwardSiarka">Krótko chciałbym powiedzieć też na temat dziedzin, o których pani minister już mówiła. Postaram się poszerzyć to, co jest związane z wykorzystaniem środków na poszczególne dziedziny.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#EdwardSiarka">Rzeczywiście w celu wspierania postępu na drodze do demokracji zaproponowano utworzenie Europejskiej Fundacji na rzecz Demokracji. Ma to być nowa instytucja, która ma wspierać przemiany demokratyczne w krajach sąsiednich. Przewidziano wspieranie rozwoju gospodarczego i społecznego w kierunku umów o wolnym handlu. Tak jest to określone w dokumencie. Mają być też wspierane rolnictwo i rozwój regionalny. Przewiduje się też, że ma być zaproponowane nawet zawarcie traktatu z niektórymi państwami o wspólnocie energetycznej. Myślę, że jest to ciekawa propozycja, która przy okazji na pewno wywoła dużo dyskusji. Pojawia się ona w dokumencie. Ma też powstać lista projektów czy programów, w których będą uczestniczyć państwa sąsiedztwa. Jest to kolejny temat, który przy okazji budżetu unijnego może wywoływać szeroką dyskusję, ale taki pomysł też się pojawił, aby wspólnie z państwami sąsiednimi realizować jakieś wspólne projekty, zwłaszcza projekty komunikacyjne.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#EdwardSiarka">W dziedzinie migracji przewiduje się, że ma być polityka ułatwień wizowych dla Maroka, Egiptu i Tunezji. Ma być też przedstawiony proces dochodzenia do ruchu bezwizowego dla państw Partnerstwa Wschodniego. Myślę, że jest to informacja, która z punktu widzenia Polski najbardziej nas interesuje. Proponuje się także wspieranie Partnerstwa Wschodniego przez powołanie mapy drogowej rozwoju partnerstwa. Ma być rozbudowany wachlarz propozycji edukacyjnych, połączeń infrastrukturalnych, badań naukowych, badań w dziedzinie rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#EdwardSiarka">Wobec Partnerstwa Śródziemnomorskiego mówi się o stowarzyszeniu politycznym i integracji ekonomicznej w rejonie. Oczywiście temat jest obszerny i trudno byłoby go rozwijać w tym momencie. Dokument jest na tyle ogólny i zakreśla takie kierunki, że właściwie długo można by było dyskutować na ten temat. Zresztą wielokrotnie zahaczamy o elementy tejże polityki na posiedzeniach naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-97.8" who="#EdwardSiarka">Rząd popiera przedłożone założenia komunikatu, zwłaszcza w kontekście dotyczącym Partnerstwa Wschodniego. Trzeba powiedzieć, że wyraźnie widać możliwość dobrej realizacji projektu, który jest zapisany w priorytetach naszej prezydencji. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Do dyskusji zgłosił się pan poseł Siwiec, poseł do Parlamentu Europejskiego. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MarekSiwiec">Dziękuję bardzo. Ciągle jestem sprawozdawcą owego sprawozdania, dlatego że kontynuujemy prace w tym zakresie. Parlament Europejski podjął własną inicjatywę, aby pod koniec roku jeszcze raz odnieść się do Europejskiej Polityki Sąsiedztwa już w kontekście szczytu wschodniego oraz wydarzeń, które będą dotyczyć Bliskiego Wschodu. W szczególności chodzi o Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych i głosowanie w kwestii palestyńskiej.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#MarekSiwiec">Chciałbym zwrócić uwagę na kilka rzeczy, które w jakiś sposób wychodzą tylko poza literę sprawozdania, a które mogą być dla nas sygnałem ostrzegawczym. Po pierwsze, podzielam wyrażoną satysfakcję, ponieważ uważam, że komisarz Fulle – głównie jest to jego zasługa – dokonał rzeczy bardzo fundamentalnej. Dokonał pewnej restrukturyzacji polityki. Okręt w trakcie rejsu dokonał istotnej zmiany kursu. Mamy zapowiedź, że polityka, a zwłaszcza sposób wydawania pieniędzy, będą inne, inne będą priorytety. Jest to rzecz, która, mówiąc delikatnie, nie zawsze się zdarza.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#MarekSiwiec">Niemniej jest kilka momentów, w stosunku do których nie powinniśmy tracić czujności. W tym momencie zwracam się do pani minister Bernatowicz. Pierwsza sprawa wiąże się z pieniędzmi. Została zapisana dodatkowa kwota w wysokości ponad 1.000.000 tys. euro na Europejską Politykę Sąsiedztwa. Musi się to przełożyć na decyzje budżetowe, jeżeli chcemy mieć coś z tego koszyka. Niepisana, ale respektowana do tej pory zasada jest taka, że pieniądze, które są na sąsiedztwo, dzielone są w stosunku jeden do dwóch na korzyść Północnej Afryki. Jest to OK. Jest to coś, co gwarantuje stały wzrost. Tym, którzy zainteresowani są Wschodem – akurat nie Polska płaci na te rzeczy – gwarantuje, że nie zostaniemy odcięci od pieniędzy. Choć rzutem na taśmę komisarz Lewandowski dopisał do owej propozycji jeszcze 150.000 tys. euro z dodatkowej kwoty, wiem, że jest olbrzymia pokusa, aby pieniądze te wyeliminować. Uważam, że w czasie naszej prezydencji rząd musi być wyjątkowo czujny w tej sprawie. Przynajmniej o to proszę.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#MarekSiwiec">Druga sprawa to endowment. Tutaj jeszcze raz wyrażam satysfakcję. Była to polska inicjatywa ministra Sikorskiego. W różnych sprawach mogę się nie zgadzać z ministrem Sikorskim, ale to był trafiony pomysł, który się dobrze przyjął, tylko że jeśli mówi się „A”, trzeba też powiedzieć „B”. W tej chwili fundusz jest sformułowany jako pewne hasło. Wszyscy zgadzają się, że wzorem amerykańskich pieniędzy, które kiedyś trafiły do Polski, trzeba budować jakby bezpośredni system finansowania demokracji, tylko że bez transparentności, bez gwarancji finansowania, bez stałego ulokowania w pewnych realiach budżetowo-biurokratycznych wokół Unii Europejskiej będzie to po prostu hasło. Zwracam uwagę, że czasami „pies jest pogrzebany” w szczegółach. Warto dograć to do końca.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#MarekSiwiec">Przedostatnia sprawa wiąże się z mobilnością, czyli polityką wizową. Powiem szczerze, że z satysfakcją czytam i słucham tego wszystkiego, co chcemy, aby było osiągnięte, ale nie widzę wielkiego postępu. Gdy mówimy o mobilności, myślimy o ułatwieniu w zakresie reżimu wizowego. Kiedy na Zachodzie mówią o mobilności, mówią o tym, aby ułatwić przyznawanie wiz dla emigrantów zarobkowych, którzy na określony czas mają przyjechać do pracy, w tych krajach, które potrzebują owych emigrantów. Są to dwie zupełnie różne sprawy. Czasami mam wrażenie, że są to dwa różne światy. Chodzi o to, abyśmy dopilnowali, żeby w zakresie naszego światu został osiągnięty jakiś postęp. W tej sprawie Ukraińcy będą bardzo mocno nalegać na to, aby nastąpił jakikolwiek gest na czas EURO 2012. Dla nich będzie to sygnał świadczący o tym, że rzeczywiście coś się zmienia.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#MarekSiwiec">Na koniec wiadomość, która właściwie jest wiadomością z ostatniej chwili. Otóż dokładnie przedwczoraj w Parlamencie Europejskim zainicjowano sprawozdanie na temat postępu Ukrainy w negocjowaniu, mówiąc w skrócie, traktatu handlowego i stowarzyszeniowego. Oczekuję bardzo dużej krytyki pod adresem Ukrainy. Choć Komisja daje poważną szansę, że może to być załatwione do końca roku, choć negocjatorzy, którzy byli zgromadzeni, mówią, że jest to do załatwienia do końca roku, choć jest ku temu wola polityczna, oczekuję bardzo poważnej krytyki pod adresem Ukrainy, zwłaszcza ze strony Europejskiej Partii Ludowej. Mogę rozwinąć ten temat, ale nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#MarekSiwiec">Otóż jeżeli traktat nie zostanie parafowany do końca tego roku, temat ucieka na lata. Nie jest tak, że trzy miesiące opóźnienia oznacza trzy miesiące w podpisaniu traktatu. Od momentu parafowania do momentu podpisania trzeba do przetłumaczyć, na co potrzeba przynajmniej roku. Potem są wybory na Ukrainie. Później są kolejne wybory do Parlamentu Europejskiego. Jeśli nie zostanie to załatwione do końca tego roku, to nie zostanie załatwione w ciągu najbliższych trzech lat, a tak naprawdę byłaby to porażka całej polityki wschodniej. Dlatego mówię o tym teraz, dzisiaj w obecności pani minister, żeby podjąć w tym zakresie skonsolidowane prace. Polska reprezentacja w tej sprawie w Parlamencie Europejskim działa spójnie, bardzo blisko współpracujemy. Nasza prezydencja daje pewne szanse przynajmniej monitorowania tego. Dlatego mówię o tym dzisiaj. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JanReliga">Dziękuję bardzo. Nie chciałbym odnosić się szczegółowo do komunikatu, ponieważ zapisy są bardzo ogólne. Nie chciałbym przechodzić do etapu gdybań, ponieważ nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#JanReliga">Mam za to dwa pytania do pani minister. Po pierwsze, mówiła pani o współpracy energetycznej. Mam w związku z tym konkretne pytanie. Czy w tej chwili jest szansa odwieszenia inwestycji Nabucco? Chodzi mi o ujęcie i transport gazu z dna Morza Kaspijskiego. Jest to niezwykle ważna sprawa dla Unii Europejskiej. Została ona zawieszona. Ustalenie było takie, że Unia Europejska będzie współfinansować owo zadanie. Jest to dla nas naprawdę ważny punkt. Chciałbym, aby pani minister odniosła się do tego.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#JanReliga">Druga sprawa wiąże się z obawą o to, że partnerstwo dobrego sąsiedztwa może nie wypalić. Pani minister, uważam, że po prostu na siłę nie ma co uszczęśliwiać tych krajów. Jeżeli nie potrafią wypełniać procedury, wymogów unijnych, prawdopodobne jest, że współpraca też może nie wypalić. Najpierw kraje te, niestety, muszą spełnić wymagania unijne, a jest tam inna kultura, inny poziom. Obawiam się, że rzeczywiście może to być trudne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo, panie pośle. Inwestycja Nabucco to zupełnie inny obszar, ale to pani minister odniesie się do tego.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym zabrać głos w dyskusji i w pewnym sensie powrócić do tego, co powiedział już pan poseł Siwiec. Mam na myśli praktyczną realizację zasady więcej za więcej, mniej za mniej. Realizacja owej zasady wymaga przede wszystkim pewnego mechanizmu elastyczności, jeżeli chodzi o dyspozycje oraz mechanizmy oceny i podejmowanie decyzji w jakimś przedziale czasowym. Czy pani minister mogłaby powiedzieć, jak będziemy to realizować w stosunku do Białorusi? Czy jeżeli Łukaszenka wypuści wszystkich więźniów politycznych, to coś mu za to damy, a jeśli zamknie ich ponownie, to mu zabierzemy? Jest to praktyczne pytanie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#GrażynaBernatowicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł sprawozdawca prosił, żeby powiedzieć, jaka kwota ogólnie jest przeznaczana na Europejską Politykę Sąsiedztwa. W bieżącej perspektywie finansowej są to środki w wysokości 12.000.000 tys. euro. Można się zastanawiać, jak będzie w przyszłości. Oczywiście jesteśmy zainteresowani w tym, aby było więcej środków.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#GrażynaBernatowicz">Kiedy słuchałam pana posła sprawozdawcy, odnosiłam wrażenie – chyba w sumie się nie mylę – że polityka, wszystkie propozycje, które dzisiaj są kierowane na Południe, są odwzorowaniem tego, co zrobiliśmy w ramach Partnerstwa Wschodniego. W tej chwili właściwie wyprzedziliśmy o krok Europejską Politykę Sąsiedztwa – być może państwo europosłowie skorygują mnie – która, jak by nie było, ma niezwykle długą historię, ponieważ datuje się w zasadzie nie od 2004, ale od 1992 roku. Teraz okazuje się, że nasze Partnerstwo Wschodnie, które przedstawiliśmy, chociaż nie było ono powszechnie akceptowane i przyjmowane z entuzjazmem, ma większe osiągnięcia praktyczne niż dotychczasowa polityka Unii Europejskiej wobec basenu Morza Śródziemnego.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#GrażynaBernatowicz">Całkowicie zgadzam się z panem eurodeputowanym Markiem Siwcem, że trzeba pilnować pieniędzy. Oczywiście będziemy pilnować, aby były nie tylko szczytne hasła, ale aby przełożyło się to na konkrety. Jak wiemy, jest to trudne. Nie chcę już powtarzać banałów, w jakiej sytuacji znajduje się Europa i jak każdy grosz będzie piętnaście razy oglądany. Rzeczywiście jest tak, że to, co zostało zagwarantowane, musi być przełożone na konkretne decyzje budżetowe. W czasie nadchodzącego półrocza trzeba będzie tego pilnować.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#GrażynaBernatowicz">Trzeba będzie pilnować także tego, aby endowment, o którym mówiłam, że był przyjęty z wielką wstrzemięźliwością, przełożył się z hasła na konkretne działania. Propozycje w tym zakresie zostały już sformułowane. Nie chcę do tego wracać, dlatego że wydaje mi się, iż dopiero co Komisja odbywała dyskusję w zakresie endowment. Był tu pan minister Stanowski. Wydaje mi się, że rzecz nabiera konkretów. Cieszy fakt, że po pewnym niedostatku aprobaty teraz mamy dość aktywne podejście do owej inicjatywy, ponieważ już mniej więcej wiemy, co to będzie. Będzie to narodowa konwencja ratyfikowana przez kraje członkowskie. Ci, którzy się przyłączą, będą płacili, ale nie tylko oni, ponieważ także Unia Europejska będzie na to dawała pieniądze. Oczywiście to wszystko to dopiero początek i teraz trzeba pilnować, aby przełożyło się to na konkrety.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#GrażynaBernatowicz">Całkowicie podzielam zdanie pana posła, że to, co się wydarzy z Ukrainą w ciągu najbliższego pół roku, będzie miało znaczenie, powiedziałabym, konstytutywne. Pan minister Sikorski zresztą wielokrotnie podkreślał, że kiedy na koniec będziemy oceniać sukces naszej prezydencji, jednym z elementów owego sukcesu będzie dokończenie wszystkich trzech umów z Ukrainą, a mianowicie układu stowarzyszeniowego, układu o pogłębionej strefie wolnego handlu i ewentualnie układu o liberalizacji wizowej. Wówczas będziemy mogli powiedzieć, że sukces jest pełen albo prawie pełen.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#GrażynaBernatowicz">Trochę się to kojarzy z tym, co powiedział pan poseł Religa, że nie możemy wszystkich uszczęśliwiać na siłę. Rozumiem, że pan poseł mówił o Południu, ale czasem takie samo wrażenie można odnieść w stosunku do niektórych partnerów Partnerstwa Wschodniego. Polska zrobi wszystko, żeby przekonać, jaką wartość ma wprowadzanie umów stowarzyszeniowych, wprowadzanie strefy wolnego handlu itp. Zresztą robimy to od lat. Wiele zależy od naszych partnerów. Mówię o ich postępach we wprowadzaniu reform.</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#GrażynaBernatowicz">To, co daje się zauważyć, to fakt, że Ukraina powoli staje się ważna. Mogę podać przykład z mojego indywidualnego podwórka. Nawet w czasie konsultacji z Grecją, kiedy nie podejrzewałam, że Grecy będą zainteresowani tym, jak szybki jest postęp Ukrainy w dziedzinie zbliżania się do standardów Unii Europejskiej, wyrazili oni poparcie dla jak najszybszego przybliżania się Ukrainy, przyjmowania przez nią unijnych standardów. Ukraina zagościła w rozmowach ze wszystkimi partnerami z Unii Europejskiej, co nas niewątpliwie cieszy. Reszta jest w rękach Ukraińców. Podzielam pogląd, że to, czego nie zrobimy w ciągu najbliższego pół roku, odsunie się w bardzo mglistą przyszłość. W związku z tym jest to bardzo istotne zadanie zarówno dla nas, jak i dla naszych ukraińskich partnerów.</u>
          <u xml:id="u-103.7" who="#GrażynaBernatowicz">Pan poseł Religa pytał o współpracę energetyczną, w tym o Nabucco. Nabucco jest niezwykle ważnym połączeniem dla Europy. Musi ono być ważne także dla Polski. Po to, żeby było ważne dla Polski, musimy zbudować sieć interkonektorów. W tej chwili jest to jeden z naszych głównych bólów głowy, jak przekonać partnerów do budowy interkonektorów. Mamy osiągnięcia, jeżeli chodzi o współpracę z Czechami. W dniu 15 września będzie podpisana umowa. Także w czasie ostatniej wizyty w Bratysławie pan prezydent Komorowski mocno przekonywał braci Słowaków, żeby też się tym zajęli, żeby nie patrzyli tylko na budowę interkonektora z Austrią, ale skoncentrowali się także na tym połączeniu. Nie sądzę, żeby zeszło ono z agendy unijnej. Dalej jest to projekt, który ma być współfinansowany przez Unię Europejską. Wydaje się nam raczej, chociaż nie jesteśmy w tym zakresie specjalistami, że rozłożenie akcentów na South Stream i Nabucco jest teraz zrównoważone. W pewnym momencie był przechył na South Stream. Nie jest już tak, że South Stream wystarcza, obydwa połączenia są traktowane w sposób równoważny. Nie podejrzewam, żeby zagościł sposób myślenia dążący do tego, aby zrezygnować z Nabucco.</u>
          <u xml:id="u-103.8" who="#GrażynaBernatowicz">Całkowicie zgadzam się z opinią, że nie możemy wszystkich uszczęśliwić na siłę. Rzeczywiście kraje Afryki Północnej muszą dążyć do spełnienia określonych standardów, również jeżeli chcą zmienić swoją sytuację wewnętrzną. Faktem też jest, że jest to zagrożenie dla Europy jako takiej. W związku z tym nasza idea powinna być taka, że wprowadzenie stabilności w tamtym regionie oznacza stabilność w Unii Europejskiej jako całości. Nie może pozostawać nam obojętne, co się tam będzie działo.</u>
          <u xml:id="u-103.9" who="#GrażynaBernatowicz">Przestrzegamy przed wiarą, że nasze doświadczenia transformacyjne można przenosić na obszar Afryki Północnej. Po pierwsze, doświadczenia te, mają już dwadzieścia lat, po drugie, zmiany dokonywały się w innej sytuacji światowej i politycznej. Niewątpliwie posiadamy pewne kwantum wiedzy, które możemy przekazać w dziedzinie budowy instytucji demokratycznych, w dziedzinie samorządności lokalnej itp. Uważam, że ciągle warto jest wychodzić z taką ofertą i przypominać, że mamy lepsze, nowsze, świeższe doświadczenia niż wszystkie inne, a przynajmniej większość krajów europejskich.</u>
          <u xml:id="u-103.10" who="#GrażynaBernatowicz">Pan poseł Gałażewski mówił o realizacji zasady more for more. Będzie to bardzo trudne, ponieważ to wszystko jest kwestią oceny. Już mogę sobie wyobrazić, że pewne grupy krajów będą uważały, że to Ukraina zasługuje na więcej, a inne grupy krajów będą uważały, że to Maroko zasługuje na więcej, albowiem coś się tam dokonało. Do wszystkich decyzji dochodzimy jednak na ogół na zasadzie konsensusu. Myślę, że i tutaj proces ocenny będzie można jakoś usystematyzować i dać mu bardziej konkretny wymiar, a nie pozostawiać go zupełnie w sferze wirtualnej. Elementy ocenne zawsze przysparzają pewnych trudności, ale rozumiem, że będą się na ten temat toczyły dyskusje. Ważne jest, jak się one skonkludują, żeby nie było tak, iż będzie przechył tylko na jedną stronę Europejskiej Polityki Sąsiedztwa.</u>
          <u xml:id="u-103.11" who="#GrażynaBernatowicz">Jak będziemy to realizować na przykładzie Białorusi? Krok po kroku. W tej chwili mówimy, że jeżeli nastąpiłoby zwolnienie wszystkich więźniów politycznych, byłby to sygnał do tego, aby zacząć jakieś rozmowy na temat odblokowania dotychczas podjętych decyzji. Nie jest tak, że jest to pewien automatyzm, wypuszcza się więźniów politycznych, a Unia Europejska natychmiast wycofuje się z sankcji. Trzeba zobaczyć. Znając warunki panujące na Białorusi oraz osobowość jej przywódcy, trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do całej sprawy. I tak robimy od jakiegoś czasu, podchodzimy do tego jeszcze bardziej ostrożnie niż kiedyś. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo, pani minister. Na tym kończymy rozpatrywanie ostatniego punktu.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#AndrzejGałażewski">Nie mam się już kogo pytać, ale muszę zadać pytanie, czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu. Nie ma sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#StwierdzamzeKomisjawysluchalaiprzyjeladowiadomosciinformacjenatematWspolnegoKomunikatudoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">Nowa koncepcja działań w obliczu zmian zachodzących w sąsiedztwie COM(2011) 303 wersja ostateczna)” i odnoszące się do niego stanowisko rządu.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#StwierdzamzeKomisjawysluchalaiprzyjeladowiadomosciinformacjenatematWspolnegoKomunikatudoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">Zamykam realizację punktu piątego.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#StwierdzamzeKomisjawysluchalaiprzyjeladowiadomosciinformacjenatematWspolnegoKomunikatudoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">Przechodzimy do omówienia punktu szóstego obejmującego sprawy bieżące. Informuję państwa, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się w za tydzień, w dniu 8 lipca o godz. 10.00 w sali 12G.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#StwierdzamzeKomisjawysluchalaiprzyjeladowiadomosciinformacjenatematWspolnegoKomunikatudoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpolecznegoiKomitetuRegionow">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tym punkcie? Proszę bardzo, pan poseł Iwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#TadeuszIwiński">Panie przewodniczący, kiedy będą protokoły z wczorajszego i dzisiejszego spotkania, dlatego że dostrzegam tu stuprocentową manipulację porządkiem obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Na tym zamykam rozpatrzenie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam bardzo, chciałbym zapytać, kiedy będzie protokół?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#TadeuszIwiński">Zadałem pytanie, kiedy będą protokoły z wczorajszego i dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejGałażewski">Kiedy będą protokoły?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JoannaKowalska">Panie pośle, zazwyczaj stenogram z posiedzenia pojawia się w poniedziałek, wtorek. Mamy nadzieję, że teraz też nadejdzie w poniedziałek lub wtorek. Zresztą w którykolwiek dzień by nadszedł, oczywiście natychmiast prześlemy go panu posłowi. Nie ma określonego terminu, że pojawia się np. w dwa dni po posiedzeniu. Czasem jest tak, że jeżeli posiedzenie jest krótkie, stenogram z tego posiedzenia pojawia się następnego dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejGałażewski">W przyszłym tygodniu będą dostępne stenogramy z obu posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Do widzenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>