text_structure.xml 73.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Chcę poinformować członków Komisji, że na prośbę Biura Analiz Sejmowych postanowiłem przenieść rozpatrywanie punktu dotyczącego „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dotyczące niektórych produktów rolnych (»rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku«) (COM(2010) 799 końcowy)” na następne posiedzenie w dniu 18 lutego br. Jednocześnie zwracam uwagę, że do wszystkich omawianych dzisiaj dokumentów Rada Ministrów przekazała projekty swoich stanowisk po upływie czternastodniowego terminu od otrzymania projektów aktów prawnych UE, co stanowi naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy. Mam nadzieję, że panowie ministrowie wytłumaczą Komisji przyczyny tych opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławRakoczy">Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące projekty dokumentów aktów prawnych UE: COM(2010) 626, 638, 663, 735, 736, 737, 761, 768, 774, 778, 784, 791, 792, 795, 803, 807 oraz COM(2011) 001 i 010. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt II, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 834/2007 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych (COM(2010) 759 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Zwracam uwagę państwa posłów, że opiniowany projekt rozporządzenia nie zawiera właściwego uzasadnienia zgodności z zasadą pomocniczości, co stanowi naruszenie art. 5 Protokołu nr 2 w związku z art. 5 Traktatu UE. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Marian Zalewskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarianZalewski">Dziękuję, panie przewodniczący, wysoka Komisjo, przedłożony projekt ma na celu dostosowanie rozporządzenia nr 834/2007 z 28 czerwca 2007 roku w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych uchylające rozporządzenie nr 2092/91 do rozróżnienia między uprawnieniami delegowanymi i wykonawczymi Komisji, wprowadzonymi na mocy art. 290 i 291 Traktatu o funkcjonowaniu UE.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarianZalewski">W art. 290 i 291 dokonano rozróżnienia między uprawnieniami przekazywanymi Komisji w celu przyjmowania aktów o charakterze nieustawodawczym z jednej strony a uprawnieniami powierzanymi Komisji w celu przyjmowania aktów wykonawczych z drugiej strony. Na poszczególnych posiedzeniach wysokiej Komisji podnosiliśmy już zagadnienia związane z aktami delegowanymi i wykonawczymi w związku z art. 290 i 291. Nie będę w związku z tym wracał do tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarianZalewski">Pragnę przypomnieć i poinformować wysoką Komisję, że proponowane dostosowanie rozporządzenia Rady 834 z 28 czerwca 2007 roku w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych uchylające rozporządzenie 2092/91 do nowych wymogów oparto o podział dotychczasowych uprawnień Komisji na akty delegowane i wykonawcze na podstawie środków wykonawczych przyjętych przez Komisję w ramach obecnych uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MarianZalewski">W ramach aktów delegowanych objęte są: szczegółowe zasady produkcji ekologicznej, autoryzacja niektórych produktów i substancji do stosowania w rolnictwie ekologicznym jako nawozy, środki poprawiające właściwości gleby, dodatki paszowe, środki ochrony roślin, zasady przetwórstwa surowców ekologicznych, warunki stosowania zakazu stosowania GMO oraz produktów z nich wytworzonych, okresy konwersji poszczególnych typów produkcji konwencjonalnej na ekologiczną, szczegółowe zasady stosowania unijnego logo rolnictwa ekologicznego na produktach, materiałach reklamowych i promocyjnych, wymagania w zakresie kontroli produkcji ekologicznej odnośnie do przeprowadzania audytów, upoważnień jednostek certyfikujących, delegowania zadań administracji podmiotom niepublicznym oraz kontroli produktów sprowadzanych do UE z państw trzecich, zasady oraz zakres wymiany informacji pomiędzy Komisją i państwami członkowskimi o rolnictwie ekologicznym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MarianZalewski">Zagadnienia zaś określane aktami wykonawczymi to: szczegółowy zakres informacji, która może być żądana od producentów objętych systemem rolnictwa ekologicznego, wymagania w zakresie wymiany informacji pomiędzy podmiotami nadzorującymi producentów ekologicznych oraz właściwymi organami państw członkowskich, warunki publikacji i przekazywania informacji o podmiotach upoważnionych do kontroli produkcji w państwach trzecich na zasadach równoważnych unijnym zasadom produkcji ekologicznej, warunki stosowania systemów informatycznych w certyfikacji produkcji, wymagania odnośnie do publikacji wykazu jednostek upoważnionych do certyfikacji produkcji ekologicznej oraz obowiązkowych szczegółowych oznaczeń produktów ekologicznych oraz wymagania odnośnie do dokumentacji poświadczającej przynależność do systemu rolnictwa ekologicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MarianZalewski">Stanowisko rządu: strona polska nie wnosi uwag do dokumentu oraz opowie się za jego przyjęciem. Projekt rozporządzenia wskazuje podstawy prawne i określa szczegółowe ramy, których mają dotyczyć akty przyjmowane przez Komisję. Wejście w życie projektu rozporządzenia może wymagać dostosowania krajowych przepisów w zakresie regulowanym w projekcie, w szczególności po wydaniu aktów wykonawczych i delegowanych do ww. rozporządzenia w przyszłości. Regulacja nie spowoduje skutków społecznych, projekt rozporządzenia nie spowoduje skutków gospodarczych, nie spowoduje także skutków finansowych. Tyle chcę powiedzieć tytułem wprowadzenia. Uprzejmie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są panowie posłowie Stanisław Kalemba i Sławomir Zawiślak. Obaj panowie posłowie wnosili o przeprowadzenie dyskusji, jednak dzisiaj są nieobecni. Chcę tylko poinformować państwa, że mamy w związku z tym przygotowany i uzgodniony z posłami koreferentami projekt opinii. Czy ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos, zadać pytanie? Bardzo proszę, pan poseł Gołojuch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzGołojuch">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, panie ministrze, wiadomo, że w Polsce jest produkowana dobra zdrowa żywność, że rozwijają się gospodarstwa ekologiczne. Tych gospodarstw ekologicznych przybywa, i dobrze. Na polskim rynku znajdują się produkty ekologiczne i to bardzo dobrze, bo chodzi o to, żebyśmy mogli jeść zdrową, dobrą żywność. Z jednej strony mamy produkty ekologiczne, ale z drugiej strony mamy też niestety produkty genetycznie modyfikowane, między innymi mam tu na myśli produkty pochodzenia soi genetycznie modyfikowanej. Jeżeli produkty ekologiczne będą znakowane – a będą – to czy również na polskim rynku będą oznakowane te produkty, które są modyfikowane genetycznie? To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzGołojuch">I drugie pytanie. Wiadomo, że w polskim parlamencie jest procedowana ustawa o organizmach genetycznie modyfikowanych. Ta ustawa jest dość mocno forowana przez niektóre środowiska. Było wysłuchanie publiczne, większość opowiedziała się przeciwko niej, między innymi przedstawiciele Polskiej Akademii Nauk. Mamy też ustawę o rolnictwie ekologicznym. Jeżeli ta ustawa o organizmach genetycznie modyfikowanych, która dopuszcza uprawy genetycznie modyfikowane na terenie Polski, praktycznie spowoduje, że wyeliminujemy możliwość upraw ekologicznych, to czy nie należałoby się z tym wstrzymać? Dlatego że takie państwa jak Francja, Węgry, Niemcy, Austria już powoli wycofują się z upraw genetycznie modyfikowanych. Czy tutaj nie zamykamy sobie pewnej drogi do tego, żebyśmy mogli być krajem wolnym od GMO i czy nie należałoby zaprzestać procedowania tej ustawy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szyszko, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję, panie przewodniczący, panie ministrze, szanowna Komisjo. Dyskutujemy w sprawie, według mnie, niezwykle ważnej. Są tu pewne niedociągnięcia formalno-prawne, rząd się trochę spóźnił, ale to są mniejsze sprawy. Natomiast pan minister powiedział, że regulacja nie spowoduje skutków społecznych, gospodarczych ani finansowych. Na jakiej podstawie rząd tak twierdzi? Czy obowiązujące obecnie przepisy mają skutki gospodarcze, finansowe lub społeczne?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanSzyszko">Żeby przybliżyć trochę sytuację, półtora roku temu zorganizowaliśmy międzynarodową konferencję na temat między innymi ginięcia pszczół w Polsce i na całym świecie. Pokazaliśmy Polskę jako kraj, który rzeczywiście jest ewenementem pod względem stanu środowiska i możliwości produkcji wyśmienitej żywności, między innymi miodu. I wtedy dowiedziałem się, że między innymi miód ekologiczny, czyli ten, który ma certyfikaty, to jest taki miód, który musi być produkowany albo odwirowywany w pomieszczeniach mających glazurę do 2,80, że musi być odwirowywany w wirówkach, które są ze stali nierdzewnej, i równocześnie pszczoły mają być karmione na zimę cukrem pochodzącym z Argentyny. W związku z tym jak tu jest reprezentowany interes Polski w tym zakresie i czy rzeczywiście to, co tu jest, nie powoduje żadnych skutków gospodarczych? Proszę o odpowiedź na poprzednie pytania.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanSzyszko">Zadaję to pytanie w tej formie, ponieważ uważam, że jest najwyższy czas ku temu, by skorzystać ze zmian i zacząć się starać o to, aby certyfikować żywność pochodzącą z dobrych układów przyrodniczych za pomocą wskaźników przyrodniczych, chociażby takich jak Natura 2000. Przecież wprowadziliśmy Naturę 2000 i tym można świetnie monitorować środowiska, które się nadają do produkcji zdrowej żywności, i te które nie. Czy rząd ma zamiar z tego skorzystać? Być może jest okazja, aby właśnie przy tym rozporządzeniu z tego skorzystać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Bardzo proszę, pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, są dwie rzeczy: żywność ekologiczna i żywność bezpieczna. Chcę wyraźnie powiedzieć, że ostatnio cały czas mówi się o tym, natomiast my dostajemy różne rzeczy do zaakceptowania, a one potem w życie nie wchodzą. Przykładem jest skażone mięso i produkcja w Niemczech. Jest więc kwestia bezpieczeństwa żywności. Pytanie, dlaczego tak się dzieje? Że coraz „lepsza” technologia powoduje zmniejszenie kosztów i zwiększenie produkcji. Czy to się będzie odbijać na zdrowiu? Chcę wyraźnie powiedzieć, że tak. Jestem producentem pszenicy, od lat to robię i kiedyś bardzo trudno nam było uzyskać wysokie białko. Nauczyliśmy się już tego, co robią w starej UE, to znaczy stosuje się bardzo duże dawki nawozu i nie trzeba nikomu uświadamiać, że ostatnia dawka nawozu, mimo wszystko przerobiona w ziarnie, nie jest zbyt korzystna. Białko mamy bardzo wysokie i te parametry spełniamy. My wprowadzamy różne obostrzenia, natomiast chcę zapytać pana ministra, jak dbamy o bezpieczeństwo żywności, jeżeli do Polski wchodzi skażona żywność z Niemiec. Dlaczego nie podnosimy tego w strukturach UE? Jeśli to by się wydarzyło w Polsce, jestem przekonany, że rynki byłyby zamknięte i krzyk byłby na całą Europę. Myślę, że o bezpieczeństwie i zdrowej żywności trzeba mówić, natomiast trzeba też powiedzieć, że dzisiaj produkcja żywności ekologicznej, bardzo potrzebnej i na pewno zdrowszej, jest produkcją, która się rozpoczyna, ale jest bardzo droga. W zderzeniu z produkcją wspartą przez bardzo duże nawożenie i środki ochrony roślin dzisiaj na rynkach przegrywa. Nie znaczy to jednak, że mamy się przed tym nie bronić.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jest jedna rzecz bardzo ważna. Muszę powiedzieć kolegom, którzy tego nie wiedzą, że nie można stosować soi genetycznie modyfikowanej czy śruty, bo w Polsce śrutę się stosuje, a nie soję, w paszach, tam gdzie produkuje się żywność ekologiczną. Nie ma takiej możliwości. W związku z tym gorzej będzie, jeśli na terenie Rzeczypospolitej zaczniemy uprawiać rośliny genetycznie modyfikowane. A śruta jest dzisiaj potrzebna w produkcji trzody i drobiu, dlatego że konkurencja robi to w Europie. To jest całkiem co innego niż wprowadzanie materiału siewnego na teren RP. Kto się zna na produkcji, to wie, że wprowadzenie tego raz, trudne będzie do odwrócenia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z członków Komisji chce zabrać głos? Pani europoseł Senyszyn, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JoannaSenyszyn">Dziękuję, panie przewodniczący, koleżanki i koledzy, jeżeli mówimy o żywności ekologicznej, to przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na to, że żywność ekologiczna to jest także ta, która nie jest produkowana w różnego rodzaju fermach przemysłowych zwierząt, ponieważ to jest typowo nieekologiczna żywność. To jest przecież forma znęcania się nad zwierzętami. I na przykład przy oznakowaniu jajek to ma bardzo duże znaczenie, bo są jajka, które pochodzą z tych ferm kur-niosek. Zdajemy sobie sprawę, że takie fermy jeszcze istnieją i niestety Polska pod tym względem się skompromitowała na forum europejskim. Byliśmy jedynym krajem, który sprzeciwiał się zakazowi tego typu chowu zwierząt. A jak wiadomo, kura-nioska całe życie przebywa tam w klatce wielkości nieco mniejszej niż kartka papieru A4, nie może wykonywać podstawowych czynności życiowych, czym jest dla niej grzebanie, a tutaj ona stoi na siatce, ma poranione łapy. Nie może się również odwrócić. Oczywiście te jajka są odpowiednio oznakowane. Wiadomo, że w tej chwili na świecie około 20 proc. konsumentów jest gotowych płacić wyższą cenę za produkty ekologicznie czyste, ale wśród tych produktów są również takie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JoannaSenyszyn">Może warto by było zwrócić na to uwagę i na to przede wszystkim, żeby Polska się w dalszym ciągu nie kompromitowała i nie popierała produkcji takiej, która się łączy ze znęcaniem się nad zwierzętami, bo to tak trzeba nazwać. Myślę, że to jest jeden z poważniejszych problemów w tej chwili, jeżeli chodzi o produkcję ekologicznie czystą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Chcę tylko przypomnieć państwu posłom, że dyskutujemy o znakowaniu produktów ekologicznych. Tę dyskusję na temat GMO możemy toczyć, jeśli będzie taka wola, ale to nie jest przedmiotem dzisiejszych obrad. Bardzo proszę, pan poseł Mojzesowicz, potem pan poseł Sonik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechMojzesowicz">Chcę wytłumaczyć. Ma pan przewodniczący rację, że może zbaczamy z tematu, ale jeśli pewne kwestie poruszamy i mówią to parlamentarzyści, to musimy się do tego odnieść. Polska nie sprzeciwia się tym zmianom, tylko, pani poseł, kiedyś kupowali mniejsze klatki i inwestowali w produkcję drobiu. Zmieniono w UE standardy, zwiększono klatki o 2-3cm, co nie zmienia sytuacji, bo te kury i tak nie będą na ogródku, nie będą grzebać trawy. Dobrze, że zwiększono. Producenci wystąpili o przedłużenie dostosowania o rok czy dwa, a nie o to, żeby utrzymać tę formę. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Natomiast na zachodzie jest przemysłowa produkcja jaj. Ta zmiana nie dotyczy wielkości klatek, na co trzeba trochę czasu, bo to są potężne inwestycje. Wszyscy mówią, że one muszą być, ale musi być na to czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan europoseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogusławSonik">Pan poseł Mojzesowicz powiedział to, co ja chciałem powiedzieć. Wyjaśnił kwestię. Tak że ja rezygnuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa? Pan europoseł Siwiec, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekSiwiec">Mam takie pytanie do pana ministra, jak omawiana legislacja ma się do przyjętej niedawno przez instytucje europejskie, również PE, dyrektywy w sprawie zmiany w ogóle oznakowania produktów? W szczególności było dyskutowane wprowadzenie kolorystyki, ostrzeżeń przed wysokokalorycznymi towarami itd. Czy to jest w jakiś sposób ze sobą połączone czy mówimy po prostu o innym rozdaniu? Czy te dwie legislacje się kiedyś zderzą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Nie widzę więcej chętnych. Bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarianZalewski">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, pragnę powiedzieć w pierwszym zdaniu, że ta zmiana nie wnosi zmian merytorycznych. Z tej przyczyny jest takie uzasadnienie co do konsekwencji skutków prawnych, finansowych i społecznych na danym etapie. Może niezbyt jednoznacznie o tym powiedziałem na samym początku. Po prostu te zmiany nie wnoszą zmian do bazowego dokumentu mówiącego o stronie merytorycznej. To jest pokłosie zagadnień, w których wysoka Komisja systematycznie podejmuje decyzje związane z art. 290 i 291. One kształtują formalne rozdzielenie przyszłościowych decyzji, ale w tym rozporządzeniu nie ma zmian merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarianZalewski">Odnosząc się do zagadnień poruszonych przez państwa europosłów, pragnę poinformować, że w zakresie produkcji ekologicznej dzisiaj w naszym kraju jesteśmy na etapie około 20 tys. gospodarstw. To nie jest ten etap, w którym są na przykład nasi sąsiedzi Niemcy. My staramy się wiele uczynić, żeby te procesy związane z żywnością ekologiczną rozwijały się. Służą temu między innymi dwa działania w programie rozwoju obszarów wiejskich, stosowne wsparcie. Jest to zagadnienie od strony merytorycznej szczegółowo opisane. Kwestia na przykład jaj ekologicznych to jest zagadnienie takie, że pod tym znakiem zero, który czytamy, musi być nasze przekonanie, kontrolowane, że kury mają możliwości wybiegu. Tu nie ma dyskusji o klatkach.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MarianZalewski">Nie można oczywiście mówić o GMO, gdy mówimy o produkcji ekologicznej. Jednostki certyfikujące, jeśli powzięłyby informację, że u sąsiada jest produkcja GMO – na dzień dzisiejszy nawet w prawie unijnym to dotyczy kukurydzy MON810 – to odmówiłyby. Tak że produkcja ekologiczna w dzisiejszym prawodawstwie to jest coś, co nie powinno mieć żadnego kontekstu wprost z GMO.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MarianZalewski">Sejm dlatego nie chciał się wypowiadać w sprawach GMO. Myślę, że w najbliższym czasie podejmie zagadnienie odnoszące się do stosownej ustawy, której gospodarzem jest minister środowiska, a w części także minister rolnictwa i rozwoju wsi. W związku z tym pozwolę sobie nie wypowiadać się w tej kwestii szczegółowo. Odnosi się to zagadnienie do pryncypialnego pytania: Czy Polska wolna jest od GMO, czy też nie? Pan profesor Szyszko jest przewodniczącym podkomisji, w związku z tym nie chcę już wchodzić w meritum, bo mam świadomość, że to jest już na szczeblu parlamentarnym.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#MarianZalewski">Naturalnie gdy mówimy o żywności, myślimy o bezpieczeństwie żywności. Wszystkie produkty na rynku muszą być badane przez stosowne inspekcje. To jest zagadnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju i bezpieczeństwa żywności. Mamy świadomość kontekstu związanego z wieprzowiną. Ta kwestia była już szeroko podejmowana i myślę, że nadal będzie pod czujnym okiem stosownych władz i inspekcji, a także będzie poruszana na posiedzeniach komisji parlamentarnych. Niedawno była podejmowana. Mamy świadomość, że będziemy stale monitorować zagadnienie bezpiecznej żywności na europejskim rynku. W tej sprawie mamy jeden wspólny rynek. Nie zwalnia to stosownych inspekcji od przedkładania szczegółowych informacji w zakresie zagrożeń danego rynku. Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szyszko jeszcze chce coś dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanSzyszko">Króciutko. Oczywiście to prawo, które obowiązuje, pokazałem to na przykładzie miodu, ma bardzo duże skutki i finansowe, i gospodarcze, i społeczne. Komisja dostaje upoważnienia do tego, żeby decydowała bez zgody parlamentu czy też bez zgody państw. Przypuszczam więc, że takie koszty również mogą być. Skoro zostało tu wspomniane GMO, to właśnie specjalnie pokazałem miód, dlatego że można produkować miód z genetycznie modyfikowanego rzepaku i to w ogóle nie ma żadnego wpływu. Ekologicznym miodem nie jest miód z Białowieży, tylko miód, który jest kręcony w odpowiednim laboratorium, w odpowiednich lodówkach, wirówkach i pszczoły muszą być karmione odpowiednim cukrem z Argentyny. Szanowni państwo, jeśli są takie kryteria w środku, to znaczy, że one mają ogromny wpływ na to, co się dzieje w Polsce i na promocję polskiej żywności. Dlatego zaproponowałem, aby jednak spróbować to certyfikować chociażby Naturą 2000. Wtedy ten miód pochodzący z Białowieży będzie miał odpowiednią cenę i wartość. A w tej chwili jest on zrównany z tym, który pochodzi z genetycznie modyfikowanego rzepaku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, chciałbym państwu zaproponować przyjęcie opinii uzgodnionej z posłami koreferentami. Przedstawię państwu projekt tejże opinii: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP: 1. Zaznacza, że przedstawione przez Komisję Europejską uzasadnienie do »Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 834/2007 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych (COM(2010) 759 końcowy)« narusza art. 5 Protokołu nr 2 w związku z art. 5 TUE. Brak właściwego uzasadnienia projektu w odniesieniu do zgodności z zasadą pomocniczości stanowi przeszkodę w realizacji przez Sejm uprawnień wynikających z art. 6 Protokołu nr 2, polegających na zaopiniowaniu projektu pod kątem zgodności z tą zasadą. 2. Pozytywnie odnosi się do projektu stanowiska rządu dotyczącego proponowanego rozporządzenia”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławRakoczy">Czy wobec tak sformułowanego projektu opinii są uwagi państwa posłów? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższą opinię i na tym zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt III, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 378/2007 w odniesieniu do zasad stosowania dobrowolnej modulacji płatności bezpośrednich w ramach wspólnej polityki rolnej (COM(2010) 772 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Ponownie zwracam państwa uwagę, że również powyższy projekt rozporządzenia nie zawiera właściwego uzasadnienia zgodności z zasadą pomocniczości, co stanowi naruszenie art. 5 Protokołu nr 2 w związku z art. 5 TUE. Rząd ponownie jest reprezentowany przez pana ministra Mariana Zalewskiego, podsekretarza stanu w MRiRW. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarianZalewski">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, celem przedstawionego przez Komisję projektu jest dostosowanie przepisów rozporządzenia Rady z 27 marca 2007 roku ustanawiającego zasady dobrowolnej modulacji płatności bezpośrednich przewidzianych w rozporządzeniu nr 1782/2003 ustanawiającym wspólne zasady dla systemów wsparcia bezpośredniego w ramach wspólnej polityki rolnej i ustanawiającym określone systemy wsparcia dla rolników oraz zmieniającym rozporządzenie 1290 z roku 2005, do art. 290 (akty delegowane) oraz art. 291 (akty wykonawcze) Traktatu o funkcjonowaniu UE.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarianZalewski">Przedmiotowy projekt rozporządzenia przewiduje, że Komisja, w drodze aktów wykonawczych, będzie mogła: ustalać kwoty netto uzyskane z dobrowolnej modulacji, bez pomocy Komitetu, przyjmować szczegółowe przepisy dotyczące włączania dobrowolnej modulacji do programowania rozwoju obszarów wiejskich oraz zarządzania finansami uzyskanymi z dobrowolnej modulacji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MarianZalewski">Rząd popiera propozycje dostosowania aktu bazowego, jakim jest rozporządzenie Rady nr 378/2007, do postanowień art. 290 oraz art. 291 TFUE. Modulacja dobrowolna, co chciałbym podkreślić, obecnie stosowana jest w Wielkiej Brytanii i Portugalii. Z uwagi na powyższe, zmiany zaproponowane w przedmiotowym projekcie rozporządzenia nie będą miały zastosowania do naszego kraju, a w związku z tym wejście w życie przedmiotowego dokumentu nie będzie powodowało skutków prawnych dla krajowego systemu prawnego. Dziękuję uprzejmie za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu tak jak poprzednio są panowie posłowie Stanisław Kalemba i Sławomir Zawiślak. Obaj panowie wnieśli o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Posłów nie ma, ale mamy uzgodniony z nimi projekt opinii. Czy ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławRakoczy">Proponuję zatem przyjęcie opinii w następującym brzmieniu: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP: 1. Zaznacza, że przedstawione przez Komisję Europejską uzasadnienie do »Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 378/2007 w odniesieniu do zasad stosowania dobrowolnej modulacji płatności bezpośrednich w ramach wspólnej polityki rolnej (COM(2010) 772 końcowy)« narusza art. 5 Protokołu nr 2 w związku z art. 5 TUE. Brak właściwego uzasadnienia projektu w odniesieniu do zgodności z zasadą pomocniczości stanowi przeszkodę w realizacji przez Sejm uprawnień wynikających z art. 6 Protokołu nr 2, polegających na zaopiniowaniu projektu pod kątem zgodności z tą zasadą. 2. Pozytywnie odnosi się do projektu stanowiska rządu dotyczącego proponowanego rozporządzenia”.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławRakoczy">Czy wobec projektu opinii ktoś z państwa ma uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższą opinię. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt III. I to są wszystkie punkty pana ministra. Bardzo dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt IV, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie kontroli niebezpieczeństwa poważnych awarii związanych z substancjami niebezpiecznymi (COM(2010) 781 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Jagusiewicza, głównego inspektora ochrony środowiska. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejJagusiewicz">Dziękuję, panie przewodniczący, wysoka Komisjo, projekt dyrektywy wynika z faktu, że powstał nowy globalny, zharmonizowany system klasyfikacji i znakowania chemikaliów w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych. Został on przeniesiony do rozporządzenia unijnego, a w konsekwencji to rozporządzenie unijne wymaga zmiany dyrektywy Seveso II. Zmiana dotyczy przede wszystkim załącznika i jego zakresu stosowania oraz zmiany pojęcia toksyczności. W obecnym załączniku były pojęcia „bardzo toksyczne”, „mniej toksyczne” czy „toksyczne”, natomiast w tej chwili chodzi o to, żeby ta zmiana toksyczności dotyczyła sposobu narażenia, zwłaszcza nas ludzi, na tego typu substancje, a zatem wszystkie drogi narażenia, a na razie drogi oddechowe oraz przez skórę. W związku z tym zmienia się załącznik do tej dyrektywy Seveso II.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejJagusiewicz">Przy okazji była to sposobność do odświeżenia całego tekstu ustawy, dostosowania go do zmieniającego się otoczenia prawnego w UE. Przede wszystkim dotyczy to faktu, że mamy w tej chwili możliwość prowadzenia formalnie podziemnego magazynowania np. gazu ziemnego – mówimy o kawernach, o górotworach – wobec czego ten wątek może być włączony do zakresu przedmiotowego załącznika. Równocześnie jest to okazja, żeby poszerzyć wiedzę społeczeństwa o zakładach, które stwarzają zagrożenie poważną awarią, a zatem większa przejrzystość i informacja na temat otoczenia, w którym żyjemy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AndrzejJagusiewicz">Chcę powiedzieć, że ten kosmetyczny zabieg w tekście samej dyrektywy zmierza do tego, żeby w otoczeniu zakładu, który jest zakładem klasyfikowanym jako zakład stwarzający zagrożenie poważnej awarii, popatrzeć też na zakłady w okolicy, żeby uniknąć ewentualnie efektu domina i żeby ta informacja była tez zawarta w wyniku obowiązku tej dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AndrzejJagusiewicz">W ramach tych zmian są doprecyzowane pewne terminy dotyczące sprawozdawczości, które są jak najbardziej do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AndrzejJagusiewicz">Gdybyśmy chcieli popatrzeć na sprawy, które dotyczą bezpośrednio czy to Straży Pożarnej, czy Inspekcji Ochrony Środowiska, to nie ulega wątpliwości, że będzie to miało pewien wpływ na nasze działanie, ale nie uważam, żeby to było działanie, które by wymagało na przykład zmiany ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#AndrzejJagusiewicz">Stanowisko rządu, zarówno z punktu widzenia politycznego – przeniesienie rozwiązań globalnych na rozwiązania europejskie i krajowe – jest jak najbardziej pozytywne. Uważamy, że sprawa informowania społeczeństwa jest polityką rządu, wobec czego też uważamy ten wątek za konieczny do wprowadzenia. Żądanie informacji, czyli raportowanie, rząd jak najbardziej popiera. I wreszcie, jeśli chodzi o sprawy finansowe, to można powiedzieć krótko, że będzie to związane z trochę większą sprawozdawczością, większą administracją czy przygotowaniem, zwłaszcza do zapobiegania większym awariom nowych podmiotów, które weszły w wyniku tego załącznika i były objęte tą sprawozdawczością.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#AndrzejJagusiewicz">Reasumując, chcę powiedzieć, że ponieważ ta dyrektywa ma wejść do prawa krajowego do 31 maja 2015 roku, musimy zmienić część dotyczącą poważnych awarii w prawie o ochronie środowiska oraz rozporządzenia wykonawcze przede wszystkim ministra gospodarki, ministra pracy i polityki społecznej oraz ministra środowiska. Chcę też dodać, że ten projekt został przyjęty przez Komitet ds. Europejskich Rady Ministrów oraz został przyjęty jednomyślnie, bez zastrzeżeń, przez senacką Komisję Spraw Unii Europejskiej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Zenon Durka i pan poseł Jan Religa. Pan poseł Jan Religa wniósł o przeprowadzenie dyskusji. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący, szanowna Komisjo, panie ministrze, jako chemik znam zagadnienia dotyczące właśnie tego tematu. Różne zagrożenia wynikają z substancji toksycznych, niebezpiecznych, wybuchowych. Może to być ostra toksyczność lub łagodna. Sprawa jest poważna. Byłem świadkiem awarii, kiedy pękł rurociąg ciekłego amoniaku. Siedem ofiar, jedenaście osób z bardzo ciężko porażonymi drogami oddechowymi. Będą to trwałe zmiany do końca życia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanReliga">Ważne jest, aby zapobiec podobnym awariom. Ta dyrektywa UE jest absolutnie zasadna. Jest przy tym konieczna praktyczna wymiana doświadczeń zarówno w opracowaniu programu profilaktyki, jak i w kwestii zapobiegania awariom. Chcę zwrócić uwagę na niezbędne regulacje i wprowadzenie wymogu na szczeblu krajowym.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanReliga">Pierwsza sprawa, to niezależnie od tego, czy te rurociągi czy zbiorniki będą urządzeniami dozorowymi, a więc będzie wymagany okresowy przegląd techniczny, trzeba będzie jednak zwrócić uwagę również na ich przydatność eksploatacyjną. Nie czekać, aż będzie awaria, i dopiero wtedy dokonywać zmian. Musimy zapobiegać tym wszystkim zagrożeniom.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanReliga">Druga sprawa, bardzo istotna, to taka, że jeżeli będziemy zmuszeni do wprowadzenia zmian w regulacji krajowej, to mam pytanie do pana ministra. Bo na pewno zwiększą się koszty, panie ministrze. To nie podlega dyskusji. Mam pytanie, czy pan przewidział te środki finansowe na to, aby one zabezpieczały te zmiany regulacyjne krajowe, dostosowując je do wymogów unijnych, zarówno w obszarze środków toksycznych, jak i wybuchowych.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JanReliga">I kolejna sprawa bardzo istotna, czy Straż Pożarna, która z natury rzeczy jest włączona do działań profilaktycznych, zapobiegawczych i usuwania skutków awarii, będzie przygotowana w zakresie osprzętowania technicznego, jak również wyposażenia odpowiednich urządzeń? To jest bardzo istotne. I czy również będzie miała zabezpieczone środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#JanReliga">Kolejna uwaga, że powinny być zaktualizowane plany zagospodarowania przestrzennego gminy czy miasta, uwzględniające tę profilaktykę działań zapobiegających niebezpiecznym awariom.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#JanReliga">Jeżeli mówimy o zakładach zamkniętych o kierunku chemicznym, to czy strefa ochronna zakładu jest jednocześnie strefą ogrodzenia zakładu? Bo ta sprawa budzi wątpliwości i chciałbym, żeby była pełna wykładnia tego. Często bowiem jest tak, że strefa ogrodzeniowa nie jest jednocześnie strefą ochronną zakładu.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#JanReliga">I ostatni punkt – chodzi o wojskowe zakłady instalacji lub obiektów magazynowych substancji niebezpiecznych, transport, zagrożenia wynikające z promieniowania jonizującego. One nie są objęte tą dyrektywą, ale uważam, że szczególnie transport i te pozostałe dwa punkty, muszą być uwzględnione. Czy UE przewiduje takie uregulowania w najbliższym czasie? Bo oczywiście, hierarchicznie, to najpierw powinno być uporządkowanie w przemyśle chemicznym, ale jeśli chodzi o meganiebezpieczne rzeczy transportowane czy to drogą kolejową, czy samochodową, czy powietrzną, to również muszą być spełnione pewne wymogi i muszą być określone przystosowania, aby na skutek transportu nie wydarzył się jakiś przykry wypadek.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#JanReliga">Reasumując, popieram tę dyrektywę, bo to jest absolutnie zasadne, z tym zaleceniem, żeby wprowadzić regulacje umożliwiające wymianę doświadczeń i te uzupełnienia, o których wspomniałem, na szczeblu krajowym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Nie słyszę. Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do wypowiedzi pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejJagusiewicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Dziękuję, panie pośle, za pytania, które świadczą o trosce Komisji, jeśli chodzi o transpozycję tej dyrektywy do prawodawstwa polskiego. Chce powiedzieć, że możemy mówić jednym głosem, dlatego że jest oczywiste, że profilaktyka przede wszystkim, a nie ratowanie po skutkach takiej awarii. Przed nami jest dopiero etap zmian rozporządzeń, o których krótko wspomniałem. One są wymienione w stanowisku rządu. Dotyczą MG, MPiPS oraz MŚ i na tym etapie możemy tej prewencji poświęcić więcej uwagi. Dzisiaj jest za wcześnie, by mówić o kształcie tych rozporządzeń, natomiast będzie to dalsza praca nad tym aktem legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejJagusiewicz">Co do kosztów nie ulega wątpliwości, że jeżeli w wyniku bardziej surowych kryteriów toksyczności załącznik I dyrektywy Seveso II będzie poszerzony, to będą koszty przygotowania nowych zakładów, które wchodzą pod lupę naszych działań inspekcyjnych, i to będzie na pewno kosztować te zakłady. Nie sądzę jednak, by to były koszty, które nie są warte poniesienia, w kontekście zwiększenia szeroko rozumianego bezpieczeństwa, nie mówiąc o bezpieczeństwie ekologicznym. Nie oceniamy, aby to były jakieś nadmierne koszty, tym bardziej że zakłady nie są w próżni, tylko funkcjonują często w strukturze zabudowanej, zwartej, i trzeba chronić jak najlepiej to otoczenie.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejJagusiewicz">Co do inspekcji i co do Państwowej Straży Pożarnej to na pewno poniesiemy koszty. Traktujemy, że te koszty będą związane z nieco większym budżetem wymaganym tą dyrektywą, i będziemy to precyzować na etapie konkretnych rozwiązań prawnych. Mamy na to jeszcze cztery lata.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AndrzejJagusiewicz">Co do pytania dotyczącego strefy czy zabudowy samego zakładu, wydaje mi się, że to też można regulować na etapie rozporządzeń ministra środowiska. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie kontroli niebezpieczeństwa poważnych awarii związanych z substancjami niebezpiecznymi (COM(2010) 781 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt IV. Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt V, czyli w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego oraz rozporządzenie (WE) nr 987/2009 dotyczące wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 (COM(2010) 794 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Marka Buciora, podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekBucior">Panie przewodniczący, panie i panowie, oba wymienione rozporządzenia, które mają ulec zmianie – jest propozycja PE i Rady dotycząca zmiany tych dwóch rozporządzeń – regulują obszar koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. To jest podstawowa kwestia. Oba rozporządzenia, mimo tego, że funkcjonują dopiero od 1 maja 2010 roku, to jedno przedstawia stan prawny z roku 2004, a drugie z końca 2008. To oznacza, że oczywiście ten obszar, który jest regulowany, ulega kolejnym zmianom i wymaga kolejnych modyfikacji, i właśnie to są te modyfikacje, które zostały zaproponowane. Nie są to modyfikacje zasadniczo szczególnie rozbudowane, nie wprowadzają ogromnych obszarów nowych uregulowań. Szereg z tych zmian ma charakter techniczny.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MarekBucior">Jest jednak jedna zmiana, na którą należy zwrócić uwagę, czyli zmiana dotycząca systemu zasiłków dla bezrobotnych, dotyczących osób wykonujących pracę na własny rachunek. Proponuje się, aby państwem właściwym do wypłaty zasiłku na rzecz tych osób było państwo ostatniej pracy na własny rachunek, a nie państwo zamieszkania jak w przypadku pracowników. Czyli osoba wraca do swojego państwa zamieszkania, a ciężar kosztów spoczywa na tym państwie, z którego wraca. Tego dotyczy w rozporządzeniu 883/2004 zmiana art. 65 ust. 5 i powiązane z tym zmiany w rozporządzeniu 987/2009, a więc dodanie art. 55 ust. 7 i zmiana art. 56 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MarekBucior">Odnośnie do kwestii technicznych, niewnoszących jakiś dodatkowych elementów, oczywiście Rada Ministrów nie zgłasza uwag. W zakresie tej zmiany, którą szerzej omawiałem, Rada Ministrów stoi na stanowisku, że można zaakceptować te rozwiązania. Nie oznacza to jednak, że są to już rozwiązania finalne i proponuje się, aby dalsze dyskusje były jeszcze kontynuowane w tym zakresie, tak aby doprecyzować pod względem legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MarekBucior">Pod kątem oceny skutków prawnych nie ma konieczności dokonywania zmian w polskim systemie prawnym. Nie wywołuje też skutków w sferze społecznej ani gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#MarekBucior">Przechodzimy do kwestii dotyczącej skutków finansowych. Wraz z tymi zmianami dotyczącymi wypłaty zasiłków dla bezrobotnych, oczywiście będą za tym podążały pewne koszty. Szacuje się, że te koszty w przypadku jednej osoby będą wynosiły przeciętnie około 2200 zł. Skala tego zjawiska nie jest jednak ogromna, więc wydaje się, że będą to koszty minimalne i znajdą pokrycie w składkach na Fundusz Pracy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Andrzej Biernat i pani poseł Stanisława Prządka. Pani poseł Prządka wniosła o przeprowadzenie dyskusji. Bardzo proszę panią poseł o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję, panie przewodniczący, panie ministrze, wysoka Komisjo, podzielam stanowisko rządu, jakie pan minister Bucior przed chwilą zaprezentował, skierowałam jednak prośbę o to, aby Komisja w pełnym składzie zainteresowała się tym problemem, bowiem po pierwsze przepisy tych dwóch rozporządzeń unijnych zmierzają do zapewnienia zasiłków dla bezrobotnych osobom pracującym na własny rachunek w przypadku, gdy w kraju zamieszkania nie jest to możliwe z uwagi na to, że przepisy państwa miejsca zamieszkania nie przewidują wypłacania zasiłku dla bezrobotnych osobom pracującym na własny rachunek. Wtedy, jak pan minister powiedział, propozycja tych przepisów obejmuje rozwiązanie, że państwem zobowiązanym do świadczenia zasiłku będzie państwo ostatniej pracy, prowadzenia działalności na własny rachunek.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławaPrządka">W związku z tym mam pytanie. W przepisach mówi się, że mogą być od tej zasady wprowadzone odstępstwa i może być za zgodą urzędu zobowiązane państwo pochodzenia obywatela, miejsca zamieszkania. Urzędy między sobą mogą podjąć takie uzgodnienia. Chcę się zorientować, czy są określane jakieś kryteria? Czy jest zasada, z której wynika, jakie warunki o tym decydują? Bo my w Polsce wprowadziliśmy możliwość rozszerzającą wypłaty zasiłku dla tych osób, które prowadzą działalność gospodarczą na własny rachunek. Do 1 lutego był to obowiązek tylko w przypadku, kiedy przedsiębiorca wyrejestrował działalność, a teraz ten zakres został rozszerzony o kwestie zawieszenia działalności gospodarczej, z różnymi wyjątkami. Chodzi mi tylko o zasadę, jakie kryteria w tym przypadku mogą być brane pod uwagę w Polsce. Pytam też o Polskę i o rozwiązania unijne. To jest jedna sprawa, z powodu której prosiłam o to, żeby uzyskać dodatkowe informacje.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławaPrządka">Druga – pan minister wprawdzie już powiedział, że kwestie finansowe są tymczasem określone orientacyjnie, bo nie mamy pełnej wiedzy i informacji. Czy dobrze rozumiem, że rząd będzie zlecał analizy tego zjawiska i problemu wprowadzenia zmian i z punktu widzenia finansowego, ale także i społeczno-gospodarczego. Proszę o te odpowiedzi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani poseł. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Nie słyszę. Bardzo proszę pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekBucior">Osobą bezpośrednio uczestniczącą w pracach nad zmianami tych rozporządzeń jest pani dyrektor Elżbieta Rożek, dyrektor Departamentu Koordynacji Systemów Zabezpieczenia Społecznego w MPiPS. Przekażę głos i pani dyrektor omówi to szczegółowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ElżbietaRożek">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, pani poseł. Chciałabym wyjaśnić, że chyba nastąpiło jakieś nieporozumienie, dlatego że jeśli chodzi o porozumienie się instytucji, tam było odwołanie się do innego przepisu, który dotyczy transferu zasiłku dla bezrobotnych osobom, które udają się do innego państwa szukać pracy. Tam chodziło o pewne procedury, które muszą być dochowane, żeby ten zasiłek mógł być eksportowany na te trzy miesiące. W tym artykule, o którym mowa, jest też powiedziane, że instytucje mogą wyrazić zgodę na taki transfer do pięciu miesięcy. Ale to jest odwołanie do procedury w innym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ElżbietaRożek">Natomiast jeśli chodzi o wprowadzenie tej zasady, to instytucja nie może tu decydować. Po prostu będzie transfer zasiłku z państwa ostatniego wykonywania pracy na własny rachunek na okres, jaki danej osobie przysługuje. I tutaj instytucje nie mają żadnej możliwości decydowania.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#ElżbietaRożek">Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to jak to przy migracjach, bardzo trudno jest cokolwiek oszacować. Sytuacja taka, o której mówi ten przepis, dotyczy, jeśli patrzymy na wydatki Polski, osoby, która mieszka w innym kraju UE, w Polsce wykonuje pracę na własny rachunek, zaprzestaje tej pracy i wraca do tego drugiego państwa. Oczywiście w Polsce wykonuje stosunkowo krótko tę pracę. Wtedy, jeżeli w danym państwie nie ma systemu dla bezrobotnych, którzy wykonywali działalność na własny rachunek, Polska będzie zobowiązana wypłacać ten zasiłek.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#ElżbietaRożek">Nie mamy danych, trudno je znaleźć, bo nikt nie rejestruje ze względu na swobodę przepływu, ile osób z innych krajów pracuje w Polsce, wykonując pracę na własny rachunek, i potem wraca do swego państwa. Trudno to będzie oszacować. Ten przepis jest wyjątkiem od ogólnej zasady dotyczącej zarówno pracowników, jak i części osób pracujących na własny rachunek, które wykonują pracę w jednym państwie, w drugim zamieszkują, i po utracie tej pracy wracają do państwa zamieszkania i tam są uprawnione do otrzymania zasiłku. Państwo zamieszkania otrzymuje pewną rekompensatę z państwa zatrudnienia za to, że państwo zamieszkania wypłaca w miejsce tego państwa zasiłek. Jeśli ta zasada wejdzie, Polska będzie wypłacała zasiłek o trzy miesiące dłużej, bo tak wypłacałoby inne państwo i Polska by rekompensowała za trzy miesiące.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#ElżbietaRożek">Jak widać, koszty nie są wysokie. Tym bardziej że raczej jak wiemy z danych, które są dostępne, kierunek migracji jest raczej odwrotny – Polacy prowadzą działalność w innych państwach, po czym wracają do Polski, bo tu jest ich miejsce zamieszkania. Nie ma tak dużo cudzoziemców, przynajmniej tak nam się wydaje na podstawie tych danych, które są bardzo nieprecyzyjne, jak w przypadku migracji, którzy pracowaliby na własny rachunek, zamieszkując w innym kraju, i wracali tam po utracie pracy, i zwracali się do nas po zasiłek dla bezrobotnych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego oraz rozporządzenie (WE) nr 987/2009 dotyczące wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 (COM(2010) 794 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt V. Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt VI, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Rady określającej stanowisko, które należy przyjąć w imieniu Unii Europejskiej w odniesieniu do wniosków dotyczących zmian załącznika III do konwencji rotterdamskiej (COM(2010) 814 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Adama Fronczaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AdamFronczak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, wysoka Komisjo, konwencja rotterdamska w sprawie procedury zgody po uprzednim poinformowaniu w międzynarodowym handlu niektórymi niebezpiecznymi substancjami chemicznymi i pestycydami weszła w życie w dniu 24 lutego 2004 roku. Polska ratyfikowała ją w dniu 14 września 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AdamFronczak">UE wdrożyła konwencję za pośrednictwem rozporządzenia nr 689/2008 PE i Rady z dnia 17 czerwca 2008 roku dotyczącego wywozu i przywozu niebezpiecznych chemikaliów. Celem konwencji jest promowanie wspólnej odpowiedzialności oraz starań podejmowanych przez jej strony w międzynarodowym handlu niebezpiecznymi substancjami chemicznymi i pestycydami, aby chronić ludzkie zdrowie i środowisko naturalne przed potencjalnym zagrożeniem, jak również przyczyniać się do wykorzystywania tych substancji w sposób przyjazny dla środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AdamFronczak">Obecnie załącznik III do konwencji obejmuje czterdzieści substancji. Są to pestycydy i niebezpieczne substancje mające zastosowanie w przemyśle. W czerwcu 2011 roku, za kilka miesięcy w Genewie odbędzie się piąte spotkanie konferencji stron konwencji rotterdamskiej, w trakcie którego podjęte będą decyzje w sprawie włączenia czterech nowych substancji do załącznika III zgodnie z zaleceniem Komitetu Kontroli Chemicznej. Substancje, o których mowa, to: azbest chryzotylowy, endosulfan, alachlor i aldikarb, które są już przedmiotem podobnych ograniczeń na mocy prawa unijnego. W związku z tym Komisja wystąpiła do Rady z wnioskiem dotyczącym decyzji w sprawie poparcia zmiany załącznika III do konwencji rotterdamskiej w imieniu UE podczas piątego sprawozdania konferencji stron.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#AdamFronczak">Włączenie azbestu chryzotylowego do załącznika III konwencji rotterdamskiej jest celowe. W załączniku XVII do rozporządzenia REACH istnieje zakaz obrotu i stosowania azbestu chryzotylowego w UE, z wyjątkiem jego zastosowania w membranach, diafragmach, w procesach elektrolitycznych aż do zużycia takiej instalacji. Z tego powodu włączenie azbestu chryzotylowego do załącznika III konwencji rotterdamskiej nie pociąga za sobą żadnych skutków prawnych ani gospodarczych dla żadnego z państw UE.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#AdamFronczak">Substancja aktywna endosulfan jest tak zwaną istniejącą substancją aktywną, która była objęta oceną w pierwszym etapie prac. Ocena substancji prowadzona była przez Królestwo Hiszpanii, państwo pełniące obowiązki sprawozdawcy przy udziale Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Mając na uwadze przeprowadzone oceny wyżej wymienionej substancji aktywnej, stwierdzono, że substancja ta nie spełnia wymagań określonych w art. 5 dyrektywy Rady, w szczególności w odniesieniu do: losu i zachowania w środowisku – chodzi o degradację, trwałość, możliwość transportu na dalekie odległości oraz możliwość bioakumulacji; wpływu na gatunki niebędące celem zwalczania; narażania operatora w przypadku zastosowania w pomieszczeniach zamkniętych. W związku z powyższym przedmiotowa substancja nie została dopuszczona do stosowania na terenie UE na mocy decyzji Komisji z dnia 2 grudnia 2005 roku. Chcę powiedzieć, że od dnia 31 grudnia 2007 roku środki ochrony roślin zawierające substancję aktywną endosulfan nie mogą się znajdować w obrocie na terytorium RP.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#AdamFronczak">Kolejna substancja – aldikarb – jest tak zwaną istniejąca substancją aktywną, która była objęta oceną w pierwszym etapie prac. Po tej ocenie, mając na uwadze przeprowadzone oceny tej substancji, stwierdzono, że nie spełnia wymagań określonych w art. 5 dyrektywy Rady, w szczególności w odniesieniu do potencjalnego niekorzystnego wpływu na organizmy niebędące celem zwalczania, czyli możliwość pobrania granul środka przez małe ptaki i zagrożenie dla dżdżownic. W Polsce ta substancja nie występuje w obrocie w środkach ochrony roślin od 18 września 2004 roku.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#AdamFronczak">I ostatnia substancja – alachlor – jest tak zwaną istniejącą substancją aktywną, która była objęta oceną też w pierwszym etapie prac. Ze względu na ocenę stwierdzono, że nie spełnia wymagań również określonych jak w poprzednich dokumentach, a w szczególności do losu i zachowania substancji aktywnej w środowisku, mianowicie możliwość powstawania produktów degradacji o wysokim stopniu zróżnicowania, z których część może być istotna toksykologicznie jak również ekotoksykologicznie. Może tu również wystąpić narażenie operatora, pracownika oraz osób postronnych. W Polsce ta substancja nie występuje w środkach ochrony roślin od 18 czerwca 2008 roku.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#AdamFronczak">Mając powyższe na uwadze, przede wszystkim przedstawiamy informacje o tych czterech substancjach. Należy zauważyć, że poparcie przedmiotowej decyzji Rady nie spowoduje skutków prawnych dla ustawodawstwa polskiego, ponieważ wycofanie tych wyżej wymienionych substancji nastąpiło w drodze odpowiednich decyzji Komisji Europejskiej oraz Rady, jak również nie będzie miało skutków gospodarczych czy finansowych. Dlatego, jak na wstępie, zwracamy się o poparcie stanowiska rządu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentami są pan poseł Stanisław Kalemba i pan poseł Jan Religa. Obaj panowie posłowie wnieśli o przeprowadzenie dyskusji. Pana posła Kalemby nie ma, natomiast jest jak zwykle niezawodny pan poseł Religa. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący, wysoka Komisjo, panie ministrze. W swojej opinii wyraziłem poparcie dla tej dyrektywy, bo wszystkie przesłanki i techniczne, i ogólne przemawiają za tym, żeby ją poprzeć. Wymienił pan azbest chryzotylowy, zwany azbestem serpentynowym, jak również endosulfan, alachlor i aldikarb. Azbest w większości przypadków ma zastosowanie jako materiał izolacyjny. UE już wcześniej od azbestu jako materiału izolacyjnego odchodziła, i my, kraje członkowskie, musimy powoli wycofać tę substancję. Chcę państwu przypomnieć, że azbest jest substancją trującą, ma nawet właściwości rakotwórcze. Ale tylko jako pył azbestowy. Może się pojawić jako materiał izolacyjny i może spowodować oddziaływanie szkodliwe.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanReliga">Jeżeli chodzi o te trzy pozostałe, czyli endosulfan, alachlor i aldikarb, to są substancje aktywne, które stosuje się w środkach ochrony roślin. I popieram to, że trzeba je wycofać, bo nie mamy dokładnie przeprowadzonych badań i wyników tych badań. Dlatego w swoim zaleceniu napisałem, aby placówki naukowo-badawcze wydały swoją opinię na temat tej substancji aktywnej. Musimy to wiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JanReliga">Panie ministrze, chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz: w rozmowie z jednym eurodeputowanym z Niemiec dowiedziałem się, że jest silna konkurencja w UE i niektóre substancje nie mają do końca tych badań przeprowadzonych, ale są eliminowane z rynku przez inne firmy, bo tamte mają większe przełożenie i większe wpływy. Dlatego musimy też dbać o uczciwość tego rynku, o rzetelne dane. Tak że prosiłbym, aby rząd na spotkaniu w Brukseli domagał się tych rzetelnych wyników badań, łącznie z atestem.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JanReliga">Jeśli chodzi o pozostałe sprawy, właściwości toksykologiczne, ekotoksykologiczne – jak najbardziej musi to być w badaniach uwzględnione. I oczywiście możliwość bioakumulacji zarówno w roślinach, jak i w organizmach żywych.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JanReliga">Kończąc, chciałbym poprzeć to rozporządzenie, oczywiście z tymi uwagami uzupełniającymi. I jeszcze chciałbym przypomnieć, co zrobić z zapasami magazynowymi. Na pewno pojawią się u nas w magazynach te środki, więc one wymagają natychmiastowego unieszkodliwienia. Żeby one się czasem nie pojawiły w obrocie towarowym, bo to by było nieszczęście.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#JanReliga">Ostatnia sprawa: chciałabym poprzeć, panie przewodniczący, pański protest skierowany do Rady Ministrów, do pana Tuska, po niedotrzymaniu terminu przez Radę Ministrów, bo widzę, że termin jest przekroczony o trzy tygodnie, a obowiązuje termin 14 dni. Mam nadzieję, że Rada Ministrów dołoży starań, aby materiały wpływały do nas w terminie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Ja też mam nadzieję, a poza tym od przyszłego posiedzenia będziemy już debatować pod rządami nowej ustawy, więc myślę, że problem po prostu nie będzie występował. Jeszcze krótkie pytanie, pan przewodniczący Lipiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#DariuszLipiński">Dziękuję bardzo. Mam krótkie pytanie natury proceduralnej. UE jest stroną konwencji rotterdamskiej podobnie jak poszczególne państwa członkowskie. Nie wiem, czy wszystkie, ale Polska jest. Ratyfikowała tę konwencję w roku 2005. W uzasadnieniu stanowiska rządu czytamy, że poparcie decyzji Rady nie rodzi skutków prawnych dla ustawodawstwa polskiego. Czy to oznacza, że zmiana z załącznika III nie będzie wymagała zmiany ratyfikacji zmienionej konwencji przez poszczególne państwa-strony? Czy tak to należy rozumieć, czy też trzeba będzie ponownie uruchomić procedurę ratyfikacyjną, ale wtedy byłaby to zmiana w ustawodawstwie polskim? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Więcej chętnych do zadania pytań nie widzę. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AdamFronczak">Dziękuje bardzo, panie przewodniczący, szanowni państwo, odpowiadając na pytania pana posła sprawozdawcy, w pełni zgadzam się z pańskimi obawami w kwestii azbestu. Tylko mamy różne rodzaje azbestu. Tutaj mówimy o tym azbeście, który jest w urządzeniach, natomiast ten azbest, o którym pan mówi, jest stosowany w izolacjach, poszyciach dachowych, systematycznie jest wymieniany. Nie ma już teraz absolutnie żadnego prawodawstwa, które by pozwalało w nowych rozwiązaniach budowlanych na stosowanie azbestu. Chcę dać przykład, że z azbestem zmaga się cały świat. Jak państwo doskonale wiedzą, duży budynek sekretariatu w Nowym Jorku był wyposażony w duże ilości azbestu jako środka izolującego i od dwóch lat trwa wymiana tego azbestu. Zaplanowana jest cała przebudowa na ponad cztery lata. Ten problem jest w świecie, został doskonale zidentyfikowany i my również w Polsce systematycznie dążymy do zmniejszania ilości azbestu izolacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AdamFronczak">Jeśli chodzi o substancje toksyczne zawarte w środkach ochrony roślin, chcę państwa zapewnić, że tak są sformułowane przepisy prawne, że aby wwieźć do Polski jedno opakowanie tego środka, tych substancji chemicznych, państwo wwozu musi wyrazić na to zgodę. Takich zgód Polska nie wydała w ostatnich latach żadnych, a jak wspominałem wcześniej w szczegółowym omówieniu, pozwolenia na obrót tymi substancjami wygasły w 2003, 2006 i 2008 roku. Nie ma więc obawy, że te substancje w nowej formule mogą się pojawiać w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AdamFronczak">Na pewno nasze Biuro do Spraw Substancji i Preparatów Chemicznych, które nadzoruje wszelkie ustawy, prawodawstwa związane z obrotem substancjami niebezpiecznymi, chemikaliami na terenie Polski, dokłada należytej staranności i ściąga wszystkie dane dotyczące toksykologii i szkodliwości tychże substancji. Tym niemniej wspomnę jeszcze panu dyrektorowi, aby z Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA wyciągnął maksymalnie dużo informacji, które mogą świadczyć o tych niekorzystnych wpływach tych substancji na organizmy żywe – człowieka, zwierząt, roślin.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#AdamFronczak">Co do konwencji to my w tym momencie nie występujemy już w bilateralnych układach, tylko UE przedstawia nasze stanowisko. Jeśli chodzi o konwencję rotterdamską, nie będziemy zmieniać naszego prawodawstwa, tylko gdy ten załącznik zostanie zmieniony, będzie po prostu przez nas stosowany. W naszym prawodawstwie to ograniczenie stosowania wystąpiło już wcześniej, czyli to jest jakby takie przejście na poziom międzynarodowy, gdzie te regulacje wwozu i wywozu są dokładnie kodyfikowane. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DariuszLipiński">Stroną konwencji RP tak czy owak pozostaje, czyli jest jakby na dwóch planach, tak? Pośrednio jest przez członkostwo w UE, skoro UE jest stroną konwencji, i bezpośrednio Polska jest strona konwencji, bo ją ratyfikowała kilka lat temu. Rozumiem wypowiedź pana ministra w taki sposób, że nie będzie potrzeby uruchamiania procedury ponownej ratyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AdamFronczak">Jeśli można, panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Konwencja jest podpisana, to jest załącznik do tej konwencji i on się zmienia w czasie. To jest już kolejna nowelizacja załącznika. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący decyzji Rady określającej stanowisko, które należy przyjąć w imieniu Unii Europejskiej w odniesieniu do wniosków dotyczących zmian załącznika III do konwencji rotterdamskiej (COM(2010) 814 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VI.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt VII, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży i Kultury w dniu 14 lutego 2011 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mirosława Sielatyckiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MirosławSielatycki">Na Radzie nie będą przyjmowane żadne dokumenty ani projekty dokumentów legislacyjnych. Będzie natomiast debata związana z rocznym przeglądem gospodarczym, w którym kwestie edukacyjne są mocno zaakcentowane. Cieszy nas to, ponieważ jest to związane z rynkiem pracy i perspektywami rozwoju gospodarczego Europy. Jest kilka wątków dla nas ważnych. Jednym elementem jest ocena realności kluczowych edukacyjnych wskaźników. Tutaj Polska jest w dobrej sytuacji, ponieważ mamy osiągnięty już horyzont planowany w Europie w 2020 roku, a nawet dwukrotnie lepszy. Również w zakresie wykształcenia populacji w wieku 34 lata oceniamy, że takiego zagrożenia nie będzie. W tym wskaźniku mamy jeden z najwyższych przyrostów i przewyższymy go, bowiem w Europie planowany jest wskaźnik 40 proc., a my zamierzamy osiągnąć 45 proc., co byłoby też jednym z najlepszych wskaźników wśród krajów UE.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MirosławSielatycki">Ważnym elementem jest to, że dyskusja o nowej generacji młodzieżowych programów edukacyjnych jest dla nas istotna. Zależy nam na utrzymaniu obecnej struktury tych programów, zwłaszcza „Uczenie się przez całe życie” i „Młodzież w działaniu”. To są główne elementy, które można by podnieść w związku z Radą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację, że na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży i Kultury w dniu 14 lutego 2011 roku nie będą rozpatrywane akty prawne UE. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VII. Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do pkt VIII, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Gospodarczych i Finansowych w dniu 15 lutego 2011 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Jacka Dominika, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie informacji rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JacekDominik">Dziękuję, panie przewodniczący, wysoka Komisjo, w trakcie posiedzenia Rady Ecofin w dniu 15 lutego będzie omawianych siedem aktów prawnych, z czego sześć dotyczy nowych reguł zarządzania ekonomicznego i te wszystkie akty prawne były omawiane mniej więcej tydzień temu na specjalnym posiedzeniu Komisji, gdy omawialiśmy cały proces. Nie wiem więc, czy jest sens wracać do tego. One będą omawiane, nie będą przyjmowane w trakcie Ecofinu. Jest to po prostu rutynowe spotkanie ministrów analizujących postęp i dających pewne wskazówki do dalszych prac na poziomie grupy roboczej. Nie będą zapadały żadne ostateczne decyzje co do tych aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JacekDominik">Jest jeszcze omawiany projekt dyrektywy o opodatkowaniu oszczędności, ale ta dyskusja ma wyłącznie na celu rozdzielenie pewnego pakietu, który został stworzony przez Luksemburg i Austrię, czyli tej dyrektywy i instrukcji negocjacyjnych plus umów z państwami trzecimi o wymianie informacji podatkowej. Te państwa, które są niechętne wymianie informacji podatkowej, zrobiły z tych pozostałych aktów prawnych coś w formie zakładnika dyskusji nad tą dyrektywą. Prezydencja węgierska popierana przez większość państw członkowskich, chce rozdzielić te procesy, żeby jednak procedować dalej i tylko temu służy dyskusja, żeby uzyskać zgodę większości państw na rozdzielnie procesów dalszych prac nad tymi aktami prawnymi. I to jest wszystko, cały zakres aktów prawnych omawianych na Ecofinie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Gospodarczych i Finansowych w dniu 15 lutego 2011 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VIII. Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IX – sprawy bieżące. Informuję państwa posłów, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się w dniu 18 lutego, czyli za tydzień, o godzinie 11.00 w sali 12 w budynku G. Pragnę również przypomnieć, że wchodzi w życie nowa ustawa o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w UE. To jest nasza ustawa, przygotowana przez Komisję. Następne posiedzenie planujemy zamknięte. Przy dobrej pomocy Biura Analiz Sejmowych będziemy chcieli przybliżyć państwu i uszczegółowić zasady funkcjonowania nowej ustawy, a w jej świetle funkcjonowania Komisji, bo będzie to trochę inaczej, a w niektórych przypadkach diametralnie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#StanisławRakoczy">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie widzę. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt IX. Uważam porządek za wyczerpany. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>