text_structure.xml
112 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KancelariiSejmu">Agnieszka Kotyńska, Małgorzata Cholewa, Karolina Nowicka, Urszula Kucharska, Joanna Kowalska, Anna Trębaczkiewicz, Eliza Kalita – z sekretariatu Komisji w Biurze Spraw Międzynarodowych; Bartosz Pawłowski, Szymon Ruman – specjaliści ds. legislacji z Biura Analiz Sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGałażewski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Przepraszam za pewne opóźnienie, które powstało z powodu przedłużających się głosowań. Witam wszystkich członków Komisji, witam przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Widziałem posła Sonika. Nie widzę go co prawda na sali, ale chyba jeszcze przyjdzie. Witam przedstawicieli ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Witam naszego wyjątkowego gościa, dla którego jest odpowiednio przewidziany punkt, pana profesora Safjana.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejGałażewski">Mają państwo przed sobą porządek obrad. Czy ktoś ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Porządek obrad został przyjęty. Przystępujemy zatem do jego realizacji. Pierwszym punktem, jak zawsze, jest informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1, art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to (COM(2008) 761, 762, 801, 842, 851). Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejGałażewski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt II, czyli do zaopiniowania kandydata na stanowisko sędziego Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich pana profesora Marka Safjana. W tym punkcie informację ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych przedstawi pan minister Andrzej Kremer. Proszę uprzejmie, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejKremer">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Chciałbym wysoką Komisję uprzejmie poinformować, że zgodnie z przepisami traktatów wspólnotowych, szczególnie zgodnie z art. 223 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, co trzy lata następuje częściowe odnowienie składu Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. W roku bieżącym dotyczy to 13 państw członkowskich, w tym Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał jest niezależną władzą sądowniczą, instytucją UE. Rolą państwa członkowskiego jest przedstawienie swojego kandydata, który następnie jest wybierany jednogłośnie przez państwa członkowskie na członka Trybunału.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejKremer">W zakresie sprawowanej funkcji członek Trybunału nie reprezentuje państwa członkowskiego, jest członkiem Trybunału, niezależnego organu sądowego UE, i w tym zakresie nie tylko dysponuje immunitetem, ale ma pełną niezależność. W związku z notą informacyjną Sekretariatu Generalnego Rady wszczęto postępowanie wewnątrzkrajowe, opierające się zarówno na ustawie o współpracy rządu z Sejmem i Senatem z 2004 r., które dzisiaj jest realizowane, jak też na przepisach dotyczących pracy Rady Ministrów. Organem właściwym do prowadzenia takiego postępowania jest minister spraw zagranicznych odpowiadający za kontakty z organizacjami międzynarodowymi. Poprzez ogłoszenie publiczne, które ukazało się na początku grudnia w gazetach ogólnopolskich, wezwano osoby spełniające wymogi określone w art. 223 Traktatu do zgłoszenia swoich kandydatur na sędziego Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. Po upływie terminu, który minął 18 grudnia, przy czym należy nadmienić, że spełnieniem wymogów formalnych było też nadanie listem poleconym na adres ministerstwa stosownej dokumentacji, minister spraw zagranicznych powołał zespół ds. oceny kandydatur. Zgłosiło się sześć osób, wszystkie one spełniały wymogi formalne przedstawione w Traktacie o ustanowieniu WE. Te wymogi formalne to kwalifikacje wymagane do pełnienia najwyższych stanowisk sądowych w Polsce lub wysokie kompetencje prawnicze.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejKremer">Po przeprowadzeniu sprawdzenia formalnego zespół dokonał oceny poszczególnych kandydatów, biorąc pod uwagę ich kompetencje naukowe, prezentowane dziedziny prawa, jak i doświadczenie w zakresie orzecznictwa i wymiaru sprawiedliwości. Po dokonaniu wnikliwej analizy minister spraw zagranicznych postanowił rekomendować Radzie Ministrów osobę pana profesora Marka Safjana jako najlepszego kandydata ze zgłoszonych.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejKremer">Trzeba tu podkreślić, że argumentami przemawiającymi za wyborem pana profesora Marka Safjana jest zarówno najwyższy w skali kraju poziom naukowy prezentowany przez pana profesora, jak też bogate doświadczenie międzynarodowe wyrażające się w odbytych studiach prawno-porównawczych na uniwersytecie w Strasburgu, szeregu wykładów jako profesor wizytujący w licznych uniwersytetach francuskojęzycznych w Europie i w Kanadzie, bogate doświadczenie międzynarodowe, które uzyskał w czasie sprawowania swojej funkcji zarówno uniwersyteckiej, jako prorektor Uniwersytetu Warszawskiego, czy wcześniej dyrektor Instytutu Prawa Cywilnego, ale także jako Prezes Trybunału Konstytucyjnego RP.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejKremer">Od strony doświadczenia orzeczniczego trzeba podkreślić, że pan profesor Marek Safjan posiada najwyższe kompetencje w Polsce, jakie sobie można wyobrazić. Był przez 9 lat sędzią Trybunału Konstytucyjnego, a przez 8 lat prezesem tego najwyższego organu wykładni prawa w Polsce. Jest autorem około 200 prac naukowych, w tym ponad 50 monografii. Trzeba powiedzieć, że są to prace z różnych dziedzin prawa, zarówno prawa cywilnego, czy szeroko rozumianego prawa prywatnego, jak też prawa europejskiego oraz prawa konstytucyjnego. Nie trzeba w tym gronie wyjaśniać, że pełnienie funkcji sędziego oraz prezesa Trybunału Konstytucyjnego daje szerokie spektrum doświadczenia orzeczniczego w zakresie prawa krajowego. I należy w tym miejscu przypomnieć, że od czasu akcesji Polski do UE częścią tego porządku prawa krajowego stało się także prawo wspólnotowe zgodnie z traktatem akcesyjnym.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejKremer">W związku z powyższym minister spraw zagranicznych, uwzględniając wszystkie te okoliczności, zarekomendował Radzie Ministrów kandydaturę pana profesora Marka Safjana. W dniu dzisiejszym Komitet Europejski Rady Ministrów przyjął tę rekomendację i upoważnił ministra spraw zagranicznych do zaprezentowania zgodnie z art. 12 i 13 ustawy o współpracy rządu i parlamentu w sprawach związanych z członkostwem RP w UE do zasięgnięcia opinii organu właściwego według regulaminu Sejmu. W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą, aby wysoka Komisja zechciała taką opinię odnośnie do kandydata wyrazić. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Mam pytanie do pana profesora, czy zechciałby do tej rekomendacji dołożyć kilka swoich osobistych refleksji? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekSafjan">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Może w kilku słowach pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego moje motywy niosły mnie w tym właśnie kierunku, jakim jest Europejski Trybunał Sprawiedliwości, dlaczego uznałem, że są istotne przesłanki, które pozwalają mi wyrazić zgodę na to, by kandydować do ETS. Chciałbym podkreślić, że dzisiaj musimy dostrzegać we współczesnej Europie nie tylko powszechne zjawisko jurydyzacji, które pojawia się w związku z tym, co nazywamy budowaniem europejskiej przestrzeni prawnej, ale zjawisko polegające na zasadniczej tendencji do konstytucjonalizacji systemu prawnego UE, w takim znaczeniu, że mamy do czynienia z bardzo wyraźną hierarchiczną strukturą tego systemu, która wymaga spójnego, efektywnego, bezpośredniego z reguły stosowania i której dobrego i sprawnego funkcjonowania strażnikiem i gwarantem jest właśnie ETS. Mówię to dlatego, że ETS staje się w konsekwencji instytucją, która w coraz większym stopniu jest nazywana w doktrynie europejskiej przez wielu prawników sądem konstytucyjnym w UE. To jest sąd, który orzeka także w sprawach, w których, można by rzec, mamy do czynienia z sądem nad prawem, na przykład w sprawach związanych z ważnością aktów prawnych UE. To jest sąd, który wypowiada się na temat wykładni regulacji wspólnotowych, wobec tego także wypełnia funkcje, które są charakterystyczne dla krajowych sądów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekSafjan">I dlatego sądzę, że doświadczenia, które pozwalały mi w czasie mojej aktywności w Trybunale Konstytucyjnym na spojrzenie z innej perspektywy na cały system prawny, z perspektywy sądu konstytucyjnego, z perspektywy kontroli konstytucyjności prawa, są w tym wypadku niezwykle ważne. Są niezwykle istotne dla rozumienia, krótko mówiąc, wagi, znaczenia, sensu działania takiej instytucji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarekSafjan">Ale chciałbym też zwrócić uwagę na inny element, który wydaje mi się bardzo ważny, mianowicie chciałbym podkreślić, że w momencie, kiedy mówimy o funkcjonowaniu ETS, znowu podobnie jak sądów konstytucyjnych krajowych, mamy do czynienia z bardzo podobną metodologią funkcjonowania tych sądów. Na czym ona polega? Otóż metodologia sędziowska w obu tych typach sądów polega na ważeniu racji, na balansowaniu często sprzecznych, czy pozostających w kolizji zasad i wartości. Gdyby państwo spojrzeli perspektywicznie na doświadczenia wynikające z orzecznictwa ETS, to łatwo zauważyć, jak często pojawia się konieczność prowadzenia przez ETS, przez sędziów, przez grono orzekające takiej właśnie subtelnej refleksji pozwalającej na ważenie racji. Wtedy, kiedy na przykład mamy do czynienia z odpowiedzią na pytanie o granice stosowania efektu horyzontalnego dyrektyw, musimy to badać przecież także z punktu widzenia zasady pewności i równości prawa. Kiedy badamy problem subsydiarności, zasady pomocniczości – jednej z podstawowych zasad UE w orzecznictwie – mamy do czynienia ze zderzeniem się bardzo istotnych racji, także związanych z elementem choćby z jednej strony efektywności prawa europejskiego, a z drugiej strony z respektowaniem autonomii proceduralnej, ale także i materialnoprawnej w określonych dziedzinach państw członkowskich. I tak dalej. Takich przykładów można oczywiście podawać bardzo wiele, ale nie chcę przedłużać.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarekSafjan">To jest metodologia, która jest także typowa dla myślenia sędziów konstytucyjnych. Muszę powiedzieć, że jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego, kierując tą instytucją prawie 9 lat, byłem nieustannie, cały czas konfrontowany pytaniem, gdzie postawić punkt równowagi pomiędzy racjami sprzecznymi. I to jest także problem, który się będzie pojawiać i pojawia się z natury rzeczy w orzecznictwie ETS.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MarekSafjan">Myślę, że to, co jest też ważne dla określenia funkcji w ETS, to są trzy cechy sędziowskie, które cenię najwyżej, które, być może zabrzmi to paradoksalnie, ale chciałem to wyraźnie powiedzieć, uważam, że są ważniejsze nawet niż jakiekolwiek przygotowanie merytoryczne. Mianowicie niezależność sędziowska. Powtarzam to wszędzie. Niezależność sędziowska, niezależność myślenia jest podstawową kwalifikacją sędziowską, znacznie nawet ważniejszą niż wiedza merytoryczna. Druga cecha sędziowska, która jest absolutnie niezbędna, to powściągliwość. Sędzia, także sędzia europejski czy konstytucyjny, nie może wykraczać poza funkcje, które się wiążą z szeroko rozumianym wymiarem sprawiedliwości. Powinien pamiętać o tym, że sędzia, przy całej kreatywności podejścia do prawa i wykładni prawa, nie może zastępować w swoich działaniach funkcji ciał demokratycznie legitymowanych. I trzecia cecha, która moim zdaniem jest absolutnie fundamentalna dla zrozumienia tego, czym jest w ogóle zawód sędziowski, to jest umiejętność poszukiwania kompromisu. Pamiętajmy, że decyzje podejmowane w każdym gronie sędziowskim, czy to w Trybunale Konstytucyjnym, czy to w Trybunale Sprawiedliwości, to są decyzje, które wymagają nie tylko ważenia racji, ale pozyskiwania konsensu sędziowskiego. Ta umiejętność wypracowania konsensu jest szalenie ważna dla każdego ciała tego typu. Sądzę, że to są elementy, które udało mi się w wyniku moich doświadczeń zdobyć.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MarekSafjan">Nie będę już nadmiernie przedłużał, bo wiem, że zawsze ten czas jest bardzo ograniczony. Chcę powiedzieć także i o tym, że z punktu widzenia osób, które trafiają do ETS, na pewno są ważne także i pewne elementy może nie całkiem sformalizowane, ale jednak wskazujące na status czy pozycję takiej osoby. Otóż ja, w ciągu swojej wieloletniej działalności, miałem okazję, wielką satysfakcję z tego czerpiąc, wejść w kontakty z innymi instytucjami wymiaru sprawiedliwości w Europie, włączywszy w to również ETS. Mieliśmy z natury rzeczy, jako Trybunał Konstytucyjny, dość stałe i systematyczne kontakty w ETS. Wiele razy zapraszałem prezesów i sędziów ETS na wykłady i spotkania robocze z polskimi sędziami. Mieliśmy spotkania w Luksemburgu, które pozwalały na wypracowanie jakichś wspólnych punktów widzenia w wielu kwestiach i myślę, że to także pozwala tworzyć odpowiednią atmosferę kooperacji w przyszłości dla osób, które mają już te relacje nawiązane wcześniej. Nie ukrywam także, że moje doświadczenia, które sobie bardzo cenię, wynikają także i z tego, że sprawowałem przez 2 lata w okresie swojej kadencji funkcję przewodniczącego w Konferencji Europejskich Sądów Konstytucyjnych, w związku z tym miałem okazję utrzymywania stałych relacji z moimi kolegami prezesami, włączywszy w to także sądy międzynarodowe, sąd strasburski i sąd luksemburski.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MarekSafjan">Chciałem już zupełnie na końcu powiedzieć jedną rzecz, kontynuując wątek podjęty przez pana ministra, a mianowicie sędzia ETS jest sędzią UE. Nie jest reprezentantem kraju członkowskiego w takim znaczeniu, w jakim się o tym mówi. Oczywiście pamiętając o tym, że funkcją ETS jest zapewnienie tego, co nazywamy spójnością, efektywnością porządku wspólnotowego, w konsekwencji dbanie o to, by to acquis communitaire tworzyło przyjazną i dobrą bazę dla funkcjonowania zintegrowanej UE, to jednak przy tych wszystkich założeniach pamiętajmy, że sędzia, który pochodzi z danego kraju członkowskiego UE, jest zarazem w jakimś sensie, użyję nieładnego sformułowania, pasem transmisyjnym w ramach tego składu orzekającego tradycji konstytucyjnej, systemu wartości, zasad podstawowych, które są właściwe dla porządków krajowych. Sądzę, że to jest szalenie ważne, żeby pamiętać, że dzisiaj ETS, respektujący wszak zasadę art. 6 Traktatu o tworzeniu UE, która wyraźnie wskazuje na konieczność poszanowania w orzecznictwie ETS zasad konstytucyjnych, podstawowych praw człowieka, wartości i tradycji konstytucyjnych opracowanych w państwach członkowskich, może to czynić tylko wtedy, jeżeli ma w swoim gronie osoby, które doskonale zdają sobie sprawę z tego, na czym polega owa aksjologiczna konstrukcja systemów krajowych reprezentujących w tym sensie określony punkt widzenia. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Czy panie posłanki, panowie posłowie chcieliby zabrać głos? Zgłosił się pan poseł Religa, proszę bardzo. I pani poseł Wróbel. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanReliga">Proszę pana, mam takie pytanie do pana. Mianowicie, wiadomo, że sądy polskie źle pracują. Przykłady można mnożyć, że w tej samej sprawie są trzy albo cztery wyroki zupełnie odmienne. Diametralnie się różnią. Jest rzeczywiście zła sytuacja. I później obywatele nasi szukają tej sprawiedliwości w Trybunale w Strasburgu, ale tam jest taki wymóg, że muszą być wyczerpane do końca środki danego kraju, czyli łącznie z decyzją Sądu Najwyższego. I często to jest hamulcem, który jest powodem, że nie można tej sprawy zamknąć na szczeblu krajowym. Wówczas Trybunał w Strasburgu oddala ze względu na to, że nie jest spełniony ten podstawowy wymóg. I z jednej strony chciałoby się powiedzieć, że należałoby sprawę uporządkować, żeby przywrócić sprawiedliwość w Europie, a z drugiej strony się nie da, bo są te przeszkody prawne. I chciałbym zapytać pana, jako doświadczonego sędziego, czy widzi pan uporządkowanie tego tematu generalnie w Europie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGałażewski">Może będzie seria pytań. Jeżeli zakończy się na tych dwóch, to poprosimy o odpowiedź. Mam jeszcze taką uwagę, że można zadawać pytania zarówno panu ministrowi, jak i kandydatowi. Proszę bardzo, pani poseł Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarzenaWróbel">Panie sędzio, ja mam bardzo podobne pytanie, choć nie umawialiśmy się z panem posłem, natomiast okazuje się, że jednak powszechna interpretacja działań sądownictwa polskiego jest bardzo podobna, przynajmniej w niektórych kręgach społecznych. Mam na myśli często w bardzo podobnych sprawach diametralnie rozbieżne orzeczenia sądów. W poprzedniej kadencji prezydent RP zaproponował rozpoczęcie prac nad pogłębieniem refleksji dotyczącej tego zjawiska. Mam na myśli zmiany zaproponowane w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chodziło tam tak naprawdę o wdrożenie działań edukacyjnych pozwalających na ujednolicenie orzecznictwa nie w sensie dyrektyw dotyczących konkretnego orzekania w konkretnych sprawach, ale w sensie upowszechniania analiz dotyczących poszczególnych orzeczeń. To miała być taka edukacyjna rola, którą miała spełniać Krajowa Rada Sądownictwa. Pamiętam wówczas, jak wielka wrzawa się podniosła, kiedy tego typu pomysł w ogóle się pojawił i bardzo wiele osób ze środowiska sędziowskiego uważało, że jest to zamach na niezależność sędziowską.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarzenaWróbel">Pan dzisiaj stwierdził, że jest pan za maksymalnym zintensyfikowaniem niezależności sędziowskiej nawet wówczas, gdyby ceną za to była merytoryczność tych orzeczeń. Chciałabym się dowiedzieć, jaki był pana stosunek do tej dyskusji, która rozgorzała, już nie pamiętam kiedy, prawdopodobnie rok czy półtora roku temu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGałażewski">Czy ktoś z pań posłanek i panów posłów jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Panie profesorze, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejKremer">Jeżeli pan przewodniczący pozwoliłby mi najpierw.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejGałażewski">Jak pan sobie życzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejKremer">Chciałbym uprzejmie, wysoka Komisjo, zwrócić uwagę, że przedmiotem wniosku jest kwestia oceny kandydata do ETS, natomiast, jak rozumiem, nie jest przedmiotem debaty ogólna ocena systemu sądowniczego w Polsce, tudzież wszystkich możliwych i być może przydatnych i potrzebnych reform tego systemu. W związku z tym, jeżeli mógłbym przejąć na siebie rolę odpowiadającego...</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarzenaWróbel">Ja przepraszam, ale pytania zadawałam panu sędziemu Safjanowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGałażewski">Pani poseł, proszę...</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarzenaWróbel">To, o co pytam, jest bardzo istotne, bo chcę sobie wyrobić zdanie na temat kandydata, więc prosiłabym, żeby to jednak kandydat odpowiadał, a nie pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGałażewski">Pani poseł, czy byłaby pani uprzejma zostawić prowadzenie tej Komisji mnie? Jak pani będzie przewodniczącą, to pani będzie udzielać głosu. Poprosiłem pana ministra o głos przed profesorem i tak pozostanie. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejKremer">Oczywiście pan profesor zaraz się wypowie. Ja chcę się tylko wypowiedzieć co do pewnych kwestii formalno-merytorycznych. Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Religi, to chciałbym uprzejmie zwrócić uwagę na rozróżnienie między dwoma organami sądowymi, jakimi są ETS oraz przytoczony przez pana posła Europejski Trybunał Praw Człowieka, który nie jest przedmiotem naszych dzisiejszych obrad. Sędzia do ETPC będzie konsultowany z Wysoką Komisją w roku 2010, ponieważ wówczas przypada koniec kadencji sędziowskiej w tym Trybunale.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejKremer">Ale warto zwrócić uwagę, że czym innym jest skarga indywidualna do ETPC w Strasburgu po zakończeniu procedury wewnętrznej zgodnie z art. 34 Konwencji, dotyczącej danej sprawy indywidualnej, a czym innym są zadania Trybunału Sprawiedliwości Wspólnoty Europejskiej wynikające z art. 230 Traktatu ustanawiającego WE, ponieważ tenże Trybunał generalnie kontroluje legalność aktów prawnych uchwalonych w ramach prawa wspólnotowego, a następnie wykonuje inne działania wynikające z następujących przepisów. Tak że, jeśli mógłbym prosić pana przewodniczącego, aby pan profesor odniósł się do roli niezależności sędziowskiej, natomiast w kwestii ewentualnych reform KRS, która skądinąd, chciałbym poinformować Wysoką Komisję, wczoraj przyjęła uchwałę popierającą kandydaturę pana profesora Marka Safjana na kandydata na sędziego do ETS, nie toczyć dzisiaj dyskusji. Tylko na temat roli kandydata do Trybunału. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Rozumiem, że pytania były takie nie wprost. Być może państwo posłowie chcieli na podstawie krótkiej odpowiedzi pana profesora wyrobić sobie zdanie o kandydacie, a nie o systemie. Dziękuję bardzo. Proszę, panie profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekSafjan">W pierwszej kwestii, którą wskazywał poseł Religa, rzeczywiście naszym problemem jest w tym momencie ETS, a nie Trybunał Praw Człowieka, ale chcę może tylko krótko zwrócić uwagę na jedną kwestię, która czasami umyka z pola widzenia, a jest, jak sądzę, ważna dla problemów, które pan poseł był łaskaw poruszyć, mianowicie przed ETS istnieje możliwość ochrony praw i interesów jednostek, które zmagają się z władzą publiczną w swoim kraju, ale tym najbardziej skutecznym, efektywnym instrumentem jest tak zwane pytanie prejudycjalne, zadawane w trybie art. 234, które często może być zadawane z inicjatywy stron przez sąd krajowy. Istota rzeczy polega na tym, że właśnie wtedy, przez pytanie prejudycjalne, w najlepszy sposób ujawnia się niejednokrotnie potencjalna kolizja pomiędzy prawem, interesem jednostki a na przykład regulacją krajową, która wadliwie implementuje lub wręcz nie implementuje jakiejś normy wspólnotowej.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MarekSafjan">To jest także środek, który bywa używany w jakimś sensie dla oceny spraw, które mogłyby trafiać, być może w zupełnie innym trybie i zupełnie inną drogą do ETPC. Ale nie chcę tego wątku rozwijać, bo musiałbym wejść dość głęboko i szeroko na problem relacji pomiędzy postępowaniem przed ETPC a ETS. Tutaj jakieś punkty styczne są, ale jest to dość skomplikowane i obawiam się, że państwo nie mieliby czasu tego wysłuchiwać. Jeszcze raz powtórzę, że to, co jest zawarte w pytaniu prejudycjalnym, to znaczy sam mechanizm pytania prejudycjalnego umożliwia skierowanie sprawy do sądu ponadnarodowego, zanim dojdzie do zakończenia postępowania przed sądem krajowym. I w tym sensie jest odpowiedź na pańskie pytanie, bo jest to także środek, który pozwala właśnie prejudycjalnie wcześniej na innym etapie rozstrzygać o kwestii, która może być z punktu widzenia interesów jednostki istotna.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MarekSafjan">Co do kwestii podniesionej przez panią poseł Wróbel chcę zwrócić uwagę na to, bardzo ogólnie, że dotyczy to przede wszystkim perspektywy niezależności sędziowskiej ETS. Fundamentalną kwestią funkcjonowania każdego sądu, a w funkcjonowaniu sądów ponadnarodowych z całą pewnością tak się dzieje, jest niezależność sędziowska. Ta niezależność jest wartością podstawową, wyjściową i fundamentalną. I nie możemy się zgodzić nigdy z sytuacją, w której treści orzecznicze byłyby korygowane, modyfikowane, narzucane, czy w jakikolwiek sposób sugerowane przez jakiekolwiek gremia, które nie należą do władzy sądowniczej, które nie mają charakteru ciał orzeczniczych, wyposażonych w odpowiednie przesłanki niezawisłości, niezależności.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MarekSafjan">Dlatego też, to już na marginesie, żadne rozwiązania, które by wyposażały jakiekolwiek ciała, które nie są w pełni elementem funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości, w możliwość wydawania wytycznych, wiążących dyrektyw czy zaleceń kształtowania orzecznictwa w taki lub inny sposób, nie wchodzą w grę. Na pewno nie wchodzą w grę również w stosunku do sędziów ETS czy ciał tego typu.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MarekSafjan">Ale trzeba pamiętać, o czym pani poseł zechciała powiedzieć, o kwestii pewnej niestabilności czy rozbieżności orzecznictwa. To dotyczy także sądów ponadnarodowych. Jest problemem oczywiście zapewnienie w perspektywie dłuższej także i przewidywalności orzecznictwa, bo to jest element pewności prawa i stabilności pozycji prawnej jednostki. Rozbieżność orzecznictwa, także orzecznictwa sądów ponadnarodowych, nie jest nigdy elementem pozytywnym. Ale też nie możemy fetyszyzować tego, co jest elementem stabilizacji orzecznictwa.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MarekSafjan">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że najważniejsze orzeczenia zapadają z reguły wtedy, gdy mamy do czynienia z przełomem w orzecznictwie, to znaczy z odejściem od utrwalonej linii. To się zdarza. To się musi zdarzać i powinno, i będzie się zdarzało w przyszłości. Nie możemy zakładać, że linie orzecznicze pozostają na zawsze niezmienne i będą na zawsze podążały w identycznym kierunku, bo wtedy systemy prawne nie mogłyby się rozwijać. UE byłaby w zupełnie innym punkcie, gdyby nie dochodziło do przełomowych rozstrzygnięć, na przykład na temat effect utile czy efektu horyzontalnego, czy stosowania zasad subsydiarności jako samodzielnego punktu odniesienia dla oceny regulacji krajowych. Gdyby nie tego rodzaju orzeczenia, które wytyczały nowe kierunki myślenia. I dlatego ta stabilność musi być jednak traktowana w pewnych proporcjach, z innymi wartościami, które przynosi kreatywne, mądre orzecznictwo sądowe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Dziękuję za dyskusję, za pytania i za odpowiedzi. W imieniu prezydium chciałbym przedstawić Komisji następujący projekt opinii: „Na podstawie art. 12 pkt 3 w związku z art. 13 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w UE Komisja do Spraw Unii Europejskiej pozytywnie opiniuje kandydata na sędziego Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich pana Marka Safjana”. Czy są uwagi do przedłożonego projektu opinii? Nie widzę. Opinia została przyjęta przez aklamację. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie agencji ratingowych (COM(2008) 704 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana Ludwika Koteckiego podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Bardzo proszę o wprowadzenie do tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LudwikKotecki">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, agencje ratingowe to są takie podmioty, które wystawiają oceny. Te oceny powinny być maksymalnie niezależne. Oceny wiarygodności kredytowej różnych podmiotów, począwszy od uczestników rynku finansowego po rządy. One odgrywają istotną rolę na rynku finansowym, chociaż należy powiedzieć, że jeżeli chodzi o Polskę, to ta rola jest dosyć ograniczona. Tym niemniej wydarzenia ostatnich kilku lat, a szczególnie 2008 r. spowodowały, że uznano – Komisja Europejska, ale także inne instytucje UE związane z rynkiem finansowym – że należy się przyjrzeć regulacjom dotyczącym agencji ratingowych. Mogły się one bowiem przyczynić w pewien sposób do zawirowań na rynkach finansowych poprzez to, że nie były uregulowane, a po drugie, że nie działały najlepiej. Właśnie uznano, że sama regulacja oparta na dobrowolnej zgodności z zapisami Kodeksu Międzynarodowej Organizacji Komisji Papierów Wartościowych jest niewystarczająca.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#LudwikKotecki">W efekcie, po przeanalizowaniu wszelkich informacji, Komisja stwierdziła, że należy się zastanowić nad kompleksowym aktem prawnym, jednolicie stosowanym na całym terytorium UE, który zawierałby przepisy odnoszące się do rejestracji i do zakresu działalności, do przeciwdziałania konfliktowi interesów, do stosowanej metodologii i opłat, nadzoru i kar.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#LudwikKotecki">W związku z tym wniosek, który dzisiaj jest w porządku obrad, dotyczy rozporządzenia PE i Rady w sprawie agencji i składa się z dwóch zasadniczych części określających po pierwsze zasady przestrzegania przez agencje ratingowe obowiązku utrzymywania odpowiedniej niezależności, unikania konfliktu interesów, utrzymywania wysokiej jakości ratingów, a po drugie, kwestii autoryzacji zasad rejestracji agencji ratingowych i nadzoru nad tymi agencjami ratingowymi.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#LudwikKotecki">Jeżeli chodzi o stanowisko polskiego rządu, to należy powiedzieć, że zgadzamy się z kierunkiem i zakresem działań zawartym we wniosku dotyczącym rozporządzenia PE. Jedyne, na co należałoby tu zwrócić uwagę, chociaż przy tym zastrzeżeniu, o którym już wcześniej powiedziałem, że ta rola agencji ratingowych na rynku polskim jest dosyć ograniczona, to że powinniśmy zadbać o to, żeby nasz nadzorca, czyli Komisja Nadzoru Finansowego miała odpowiednie uprawnienia, zarówno jeśli chodzi o autoryzację takich agencji ratingowych, jak i potem nadzór i wpływ nadzorcy na nakładanie sankcji itd., jeżeli dochodziłoby do tego, że taka agencja ratingowa miałaby wpływ na funkcjonowanie polskiego rynku. To są główne elementy tego stanowiska. Sądzę, że to wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami byli pan poseł Jan Libicki i pan poseł Marek Wójcik. Pan poseł Marek Wójcik zgłaszał chęć przeprowadzenia dyskusji podczas posiedzenia. Proszę uprzejmie, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekWójcik">Dziękuję. Panie ministrze, prosiłem o przeprowadzenie dyskusji nad tym projektem rozporządzenia, dlatego że uważam, iż jest ono ważne w kontekście kryzysu finansowego i pewnego bulwersującego opinię publiczną przekonania, że jednak agencje ratingowe nie spisywały się do tej pory należycie i nienależycie wykonywały swoje zadania. W jakiś sposób przyczyniły się również do tego, że nie byliśmy we właściwy sposób przygotowani do wystąpienia kryzysu finansowego. Myślę, że spora część opinii publicznej jest zbulwersowana tym, że instytucje finansowe, które otrzymywały fantastyczne oceny ratingowe, nagle stanęły na krawędzi bankructwa w obliczu kryzysu finansowego. W związku z tym cieszę się, że w UE podjęto decyzję o rozpoczęciu prac nad ujednoliceniem przepisów i wzmocnieniem regulacji dotyczących funkcjonowania tych agencji.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarekWójcik">Popieram te propozycje, które są zawarte w projekcie rozporządzenia. Co do państwa uwag, które państwo zgłosili do tego rozporządzenia, uważam, że większość z nich jest bardzo pozytywna, i tych ogólnych dotyczących niezamykania dostępu do rynku agencji ratingowych nowym podmiotom, jak również takich bardziej szczegółowych, jak na przykład dotyczących źródeł informacji niezbędnych do wystawienia niezamówionego ratingu. Natomiast trudno mi się zgodzić z państwa uwagami dotyczącymi tego, że okres sześciu miesięcy na wejście w życie tego rozporządzenia jest okresem zbyt krótkim, dlatego że ogólnie przyjmuje się w UE, że sprowadza się pewne specjalne modele legislacyjne związane ze sprawami finansowymi po to, żeby pewne sprawy dały się regulować szybciej, a po drugie Rada Europejska, która się odbyła 11 i 12 grudnia, wezwała właśnie do szybkiego zakończenia prac nad nowymi przepisami dotyczącymi ratingu. W związku z tym wydaje mi się, że zakończenie prac, a jednocześnie wydłużanie tego okresu ponad 6 miesięcy, byłoby po prostu niezasadne. I wydaje mi się, że państwa stanowisko w tej kwestii jest trochę zbyt zachowawcze. Gdyby pan minister mógł się do tego odnieść.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MarekWójcik">Jeszcze dopowiadając, chcę powiedzieć, że rzeczywiście w Polsce liczba tych agencji ratingowych nie jest duża. W zasadzie przepisy, które będziemy wprowadzać, też nie będą wymagały jakiejś szerokiej i wielkiej konsultacji. W związku z tym to jest coś, co powinno być do wprowadzenia w ciągu 6 miesięcy i naprawdę nie rozumiem stanowiska polskiego rządu w tej kwestii i tych próśb o wydłużenie tego sześciomiesięcznego okresu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę. Panie ministrze, proszę o rozwianie wątpliwości pana posła Wójcika.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LudwikKotecki">Ja się generalnie zgadzam z wypowiedzią pana posła. Jeżeli chodzi o te sześć miesięcy, to one może rzeczywiście są zachowawcze czy ostrożne raczej powiedziałbym. Uwzględniają zarówno proces legislacyjny, czy inaczej uzgadnianie projektu rozporządzenia, które ciągle jeszcze nie wiemy, jak będzie ostatecznie wyglądało, a po drugie w kraju musimy też być przygotowani do implementacji i do przygotowania nadzorców, czyli Komisji Nadzoru Finansowego przede wszystkim, ale także MF do tego, żebyśmy rzeczywiście efektywnie mogli wprowadzić to rozporządzenie. A poza tym, to stanowisko może zawiera więcej elementów po to, żeby ewentualnie w ostateczności można było z czegoś zrezygnować.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#LudwikKotecki">Najbardziej zależy nam na tej roli nadzorcy krajowego. To jest najważniejsze. Według ostatnich informacji z wczoraj wygląda na to, że postulaty Polski, dotyczące odpowiednio dużej roli krajowych nadzorców w całym procesie, zakończą się sukcesem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie ministrze, dziwnie to zabrzmiało, bo pan poseł mówił, że stanowisko rządu jest zbyt zachowawcze, a pan mówi, że pan popiera stanowisko pana posła. Czyli można powiedzieć, że rząd jest rzeczywiście zbyt zachowawczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekWójcik">Panie przewodniczący, gdybym ja się mógł w takim razie odnieść. Cieszę się, że rząd uważa, że są pewne postulaty w tym polskim stanowisku, od których można odstąpić, i że rzeczywiście dostrzega to, że wydłużanie terminu wejścia w życie ponad te sześć miesięcy może być niepotrzebnym utrudnieniem we wprowadzeniu nowych przepisów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. W związku z tym, że pan poseł koreferent i rząd doszli do wspólnego mianownika, to nie zgłaszamy żadnej opinii i proponuję, żeby Komisja przyjęła następujące stwierdzenie: Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie agencji ratingowych (COM(2008) 704 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Czy ktoś ma uwagi do takiego stanowiska? Nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt. IV, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 2003/48/WE w sprawie opodatkowania dochodów z oszczędności w formie wypłacanych odsetek (COM(2008) 727 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana Ludwika Koteckiego, podsekretarza stanu w MF. Bardzo proszę o wprowadzenie do tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#LudwikKotecki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, wniosek dotyczący dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę z 2003 r. jest realizacją sprawozdania Komisji dla Rady w sprawie opodatkowania dochodów z oszczędności z września 2008 r. Wtedy oczywiście do tamtego sprawozdania także Polska przygotowała stanowisko i podzielała opinię Komisji, że generalnie dyrektywa okazała się skutecznym instrumentem prawnym. Jednakże są elementy, które można poprawić w tej dyrektywie. Jeżeli chodzi o te elementy, to należy uznać, że w przypadku dokonywania płatności odsetek na rzecz podmiotów z państw spoza UE, które mogą być przez właścicieli odsetek, w tym przypadku będących rezydentami UE, wykorzystywane do uchylania się od opodatkowania, należy rozważyć przyjęcie rozwiązań nakierowanych na zidentyfikowanie faktycznego właściciela odsetek. Tu chodzi o taką sytuację, kiedy mogłoby dochodzić do uchylania się od opodatkowania, wykorzystując pośredników do przekazywania odsetek, pośredników spoza UE.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#LudwikKotecki">W związku z tym to jest taka pierwsza generalna propozycja, żeby jednak przede wszystkim nakierować się na zidentyfikowanie faktycznego właściciela odsetek, a nie tego pośrednika, tak jak jest dzisiaj. To ma trochę uszczelnić, doprecyzować tę dyrektywę. Należy chyba uznać, że ten kierunek myślenia jest zasadny. Po drugie, należy także podzielić zdanie Komisji, że nałożenie obowiązku stosowania przepisów o przekazywaniu informacji na podmioty pośredniczące w ich wypłacie powinno dotyczyć wszystkich sytuacji, właśnie gdy właścicielem odsetek jest osoba zamieszkała w którymkolwiek państwie członkowskim UE. I to jest pierwsza część zmian, jeśli chodzi o te ważniejsze zmiany w dyrektywie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#LudwikKotecki">Druga rzecz, która jest tu proponowana, to rozszerzenie zakresu przedmiotowego dyrektywy w kierunku generalnego objęcia przychodów uzyskiwanych z instrumentów finansowych, których charakterystyka wskazuje, że one są podobne do takich odsetkowych instrumentów, to znaczy, których charakterystyka wskazuje, że stopa wzrostu jest określona po pierwsze ex-ante, a po drugie kapitał jest chroniony całkowicie lub niemal całkowicie. Tu generalnie chodzi o to, żeby dyrektywa mogła objąć produkty finansowe, które dziś nie są objęte, a które są tożsame na przykład z depozytem.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#LudwikKotecki">Stanowisko rządu jest oczywiście pozytywne, tak jak powiedziałam, bo jest także spójne z tym stanowiskiem do sprawozdania Komisji. Te zmiany, które są proponowane, mają na celu przede wszystkim poprawę efektywności funkcjonowania tej dyrektywy. Po pierwsze, jeżeli chodzi o kwestie właścicieli odsetek, tych prawdziwych, rzeczywistych właścicieli odsetek, i po drugie, jeśli chodzi o kwestie zakresu stosowania dyrektywy, tak żeby rzeczywiście uszczelnić to dostosowanie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Posłami koreferentami tego dokumentu byli pani poseł Anna Zalewska i pan poseł Witold Namyślak. Pani poseł wnosiła o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Proszę bardzo o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, powód wniesienia do dyskusji już wyjaśniam. Po pierwsze uważam, że w sytuacji, jak dyskutujemy, ewentualnego kryzysu finansowego w Polsce każde dyskutowanie, każda dyrektywa, każdy wniosek czy decyzja dotyczące, krótko mówiąc, pieniędzy, powinny być szczególnie traktowane przez jakąkolwiek Komisję. Ale to jest taki trochę niemerytoryczny i banalny powód.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AnnaZalewska">Mam natomiast dwa pytania. Oczywiście, tak jak pan powiedział, rząd opiniuje to pozytywnie i trudno inaczej, natomiast rzeczywiście rząd ma dużo zastrzeżeń. Pierwsze pytanie merytoryczne brzmi: jakie mamy szanse, żeby nasze zastrzeżenia, bo wydaje mi się, że są bardzo słuszne, mogły się stać ciałem, mogły zostać wynegocjowane i w sposób oczywisty stać się powszechne. Szczególnie jeżeli chodzi o uwagę dotyczącą odpowiedzialności państwa członkowskiego za tych, którzy nie są obywatelami, a tylko członkami Wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#AnnaZalewska">To tyle. To są moje dwie krótkie prośby o wyjaśnienie. Jeszcze mam zaznaczoną prośbę o to, aby bardzo krótko powiedzieć o tym, w którą stronę pójdzie uproszczenie proceduralne, bo rzeczywiście jest doprecyzowanie definicji, natomiast zawsze rodzi się pytanie po takim stwierdzeniu, przy pomocy czego, jak nastąpi to uproszczenie proceduralne. Bo rzeczywiście w uwagach jest mowa o tym, że są to duże obciążenia administracyjne. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie. Panie ministrze, proszę o odniesienie się do uwag pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LudwikKotecki">Dziękuję, panie przewodniczący. Tych uwag rzeczywiście jest dużo, ale one są raczej uwagami szczegółowymi i nie jesteśmy tu wyjątkiem. Wiele krajów zgłosiło podobnego rodzaju uwagi i, co więcej, wiele krajów, jak wynika z pierwszych informacji, popiera nas w tych uwagach. W związku z tym na pytanie o szanse uwzględnienia naszych uwag mogę odpowiedzieć, że wygląda na to, że większość z nich powinna zostać uwzględniona.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#LudwikKotecki">Tak jak powiedziałem, one nie są jakimiś fundamentalnymi zmianami w projekcie, natomiast mają charakter uszczegółowiający. Jeżeli mamy jakieś wątpliwości, to próbujemy je jednoznacznie wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#LudwikKotecki">Jeżeli chodzi o drugą kwestię, o ten wymóg nałożony na państwa członkowskie, który obliguje do zagwarantowania, że podmioty lub porozumienia prawne, które skorzystały z możliwości bycia traktowanymi jako podmioty wypłacające, to tutaj państwo członkowskie może jedynie zagwarantowywać, że podmiot od niego niezależny jest zobowiązany do działania w określony sposób, ale nie może przyjąć na siebie odpowiedzialności, czy podmiot ten rzeczywiście wypełnia nałożone na niego obowiązki. To jest oczywiście też zawarte w naszym uzasadnieniu do stanowiska rządu. Tak jak powiedziałem, będziemy próbowali wszelkie te wątpliwości wyjaśniać na poziomie grup roboczych i dalszego procedowania z projektem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Czy ktoś ma uwagi do projektu? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 2003/48/WE w sprawie opodatkowania dochodów z oszczędności w formie wypłacanych odsetek (COM(2008) 727 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt V, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 2006/112/WE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej w odniesieniu do uchylania się od płacenia podatków związanego z importem i innymi transakcjami transgranicznymi (COM(2008) 805 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany tak jak poprzednio przez pana ministra Ludwika Koteckiego. Bardzo proszę o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LudwikKotecki">Dziękuję, panie przewodniczący. W tym przypadku mamy znowu do czynienia z takim projektem, który ma na celu przede wszystkim uszczelnienie systemu podatkowego. Tutaj chodzi o zmianę dyrektywy 112 w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej i są to może pierwsze ważniejsze zmiany w tej dyrektywie, dotyczące właśnie uszczelnienia w imporcie towarów. Jeżeli chodzi o to, co tu się proponuje, to są generalnie dwie zmiany. Po pierwsze, określenie warunków dla już obowiązującego zwolnienia w imporcie towarów. I to wynika z tego, że dano krajom swobodę określenia tych warunków, a okazało się, że niektóre kraje zrobiły to niewłaściwie, zbyt liberalnie, i dochodzi tu do pewnych nadużyć. W efekcie Komisja stwierdziła jednak, że należałoby się zastanowić nad dookreśleniem warunków na poziomie unijnym i właśnie ten projekt to realizuje.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#LudwikKotecki">Jeśli chodzi o te warunki, to od razu powiem, że nasza ustawa vatowska jest już przygotowana do tej zmiany. To znaczy, akurat w przypadku Polski tych zmian wynikających z tego projektu nie powinno być dużo, a wręcz, nieskromnie powiem, że nasza ustawa vatowska była nawet wzorem do rozwiązań, które proponuje Komisja w tym projekcie.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#LudwikKotecki">Po drugie, wprowadza się regulacje dotyczące odpowiedzialności solidarnej podatnika dokonującego wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów i jego klienta. Chodzi tu o to, żeby właśnie doprowadzić do tego, że jeżeli się zidentyfikuje jakąś nieprawidłowość, to żeby mieć instrument realizacji tych zobowiązań, wierzytelności skarbu państwa w tym przypadku. I właśnie realizacja tego postulatu, czyli żeby rzeczywiście można było mieć jakiś instrument, jest realizowana poprzez wprowadzenie regulacji dotyczącej solidarnej odpowiedzialności podatnika.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#LudwikKotecki">Jeżeli chodzi o stanowisko Polski, to Polska popiera ten zaproponowany przez Komisję Europejską kierunek zmian, w szczególności, tak jak powiedziałem, te przepisy w prawie polskim są już przewidywane i zmiany, które będą konieczne, dotyczą tej drugiej części, czyli wprowadzenia regulacji dotyczącej odpowiedzialności solidarnej i to będzie skutek prawny przyjęcia tych rozwiązań, które przewiduje ten projekt.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#LudwikKotecki">Jeśli chodzi o skutki gospodarcze, to wydaje się, że projektowane rozwiązania powinny się przyczynić do ograniczenia oszustw związanych z transakcajmi transgranicznymi, czyli ograniczenia po prostu szarej strefy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGałażewski">Tak jak poprzednio posłami koreferentami byli pani poseł Anna Zalewska i pan poseł Witold Namyślak. Pani poseł wnosiła o dyskusję. Proszę uprzejmie o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, pierwszego powodu nie będę powtarzać, bo powiedziałam już przy pierwszym dokumencie. Na jedno z pytań pan minister już odpowiedział, bo rzeczywiście chciałam, żeby pan porównał naszą sytuację do sytuacji innych krajów. Przyjmuję to z radością, że rzeczywiście u nas większych problemów nie ma i nasze prawo może być traktowane jako wzorcowe. Natomiast nie wiem, czy pan minister jest w stanie odpowiedzieć, czy analizowano skalę popełniania tych oszustw podatkowych? Czy pan minister mógłby się odnieść, na ile one były znaczące, jeżeli chodzi o wymiar finansowy, ewentualnie wymiar ilościowy. Oczywiście jeśli nie ma takiego dokumentu, sprawozdania czy informacji, to trudno będzie panu odpowiedzieć, ale być może, właśnie analizując i monitorując sytuację, dokonano takiej analizy. Jeżeli tak, to tylko bardzo krótko proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tym punkcie? Nie widzę. Panie ministrze, czy ma pan wiedzę na temat skali oszustw? Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LudwikKotecki">Prośba była o krótką odpowiedź, więc krótko odpowiem. Generalnie jest tak, że to jest szara strefa, czyli jak jest szara, to jej nie widać. Natomiast powodem propozycji tej zmiany jest właśnie to, że były sygnały, ale nie w Polsce. W Polsce dlatego nie, że te przepisy mamy dość dobrze skonstruowane i są one szczelne. Natomiast były takie gospodarki, jak na przykład niemiecka, gdzie ten skutek nieszczelności szacowano nawet na miliardy euro. Tak że odpowiedziałem na tyle, na ile jestem w stanie w tej chwili, ale sądzę też, tak jak powiedziałem, to jest szara strefa i ciężko szacować. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. W szarej strefie coś widać, tylko słabo. Pozostaje mi do odczytania konkluzja: stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę 2006/112/WE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej w odniesieniu do uchylania się od płacenia podatków związanego z importem i innymi transakcjami transgranicznymi (COM(2008) 805 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt VI porządku obrad, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1083/2006 dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności w odniesieniu do niektórych przepisów w zakresie zarządzania finansowego (COM(2008) 803 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez panią minister Hannę Jahns, sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Proszę o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#HannaJahns">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, jak państwo pamiętają, pod koniec listopada Komisja Europejska przedstawiła taki komunikat zawierający ratunkowy plan związany z postępującym kryzysem ekonomicznym na świecie i tam zaproponowała szereg rozwiązań, nie tylko dotyczących funduszy europejskich. Te rozwiązania zostały wstępnie przyjęte zarówno na Radzie ds. Konkurencyjności przez państwa członkowskie, jak i na Radzie Ecofin jeszcze w zeszłym roku w grudniu.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#HannaJahns">Realizując swoje postanowienia, Komisja jednocześnie rozpoczęła pracę nad zmianami w poszczególnych rozporządzeniach i to, co państwu dzisiaj przedstawiam, to jest jeden z pakietów zmian, które dotyczą bezpośrednio funkcjonowania w państwach członkowskich i wdrażania funduszy europejskich.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#HannaJahns">Zmieniamy rozporządzenie ogólne w kilku artykułach. Te zmiany mają przede wszystkim doprowadzić do tego, aby gospodarka i przedsiębiorstwa, w oparciu oczywiście o środki publiczne, mogły szybciej reagować na pewne zmiany w funkcjonowaniu czy nawet pewne ograniczenie płynności finansowej, związane oczywiście z ewentualnym postępowaniem kryzysu. To ma doprowadzić do tego, aby przedsiębiorcy, beneficjanci funduszy europejskich mogli w sposób bardziej elastyczny z nich korzystać.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#HannaJahns">Jeśli państwo pozwolą, postaram się w sposób bardzo obrazowy i przykładowy przedstawić zaproponowane zmiany. Dwie pierwsze w art. 44.2 i 46.1 dotyczą bezpośrednio takich instrumentów finansowych, które Komisja wprowadziła, i możliwości korzystania przez instytucje i przedsiębiorców z instrumentów inżynierii finansowych, które są współfinansowane i wspierane przez Europejski Bank Inwestycyjny oraz Europejski Fundusz Inwestycyjny. Tutaj generalnie chodzi o to, żeby w sposób większy zaangażować te instytucje, jeśli chodzi o doradztwo, wspieranie instytucji wnoszących o środki europejskie, o dofinansowanie działalności EFI i EBI w kontekście wspierania analiz społecznych i gospodarczych dotyczących bezpośrednich projektów, dotyczących monitorowania, oceny i zarządzania projektami, czyli taka pomoc techniczna dla prowadzenia dużych projektów infrastrukturalnych.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o zmianę w art. 56, to jest to bardzo dobra z naszego punktu widzenia zmiana. Dotyczy ona bezpośrednio uznania za kwalifikowalne kosztów tak zwanych niepieniężnych, ryczałtów, wkładów i kosztów ogólnych. Takie rozwiązania są już w rozporządzeniu dotyczącym Europejskiego Funduszu Społecznego. O co tu chodzi? Chodzi o to, że jeśli beneficjant wprowadza jako część projektu wkład własny w postaci na przykład budynku czy maszyn i amortyzację, może to uznać za koszt kwalifikowalny i może to bezpośrednio certyfikować, czyli uzyskać zwrot ze środków europejskich. Chodzi tu o Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego. Tak jak mówiłam, funkcjonowało to dotychczas tylko dla EFS, w tej chwili będzie także funkcjonowało dla EFRR.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o art. 78, tutaj mamy dwie zmiany, obie także bardzo dobre dla Polski. Pierwsza dotyczy bezpośrednio możliwości ujmowania deklaracji wydatków, czyli we wnioskach o płatność, całkowitej kwoty zaliczki, którą beneficjant może dostać. Dotychczas ograniczenia mieliśmy w postaci rozporządzenia, że do 35 proc. tej zaliczki mogliśmy uznać za wydatek kwalifikowalny. W tej chwili będzie to możliwe aż do stu procent. To oznacza dla beneficjanta tyle, że jeśli dostanie zaliczkę w ramach pomocy publicznej, oczywiście na realizację projektu, to będzie mógł ją zaraz po tym, jak ją otrzyma i wyda, certyfikować, czyli Polska bardzo szybko dostanie zwrot.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o ten drugi zapis w art. 78, to dotyczy on bezpośrednio dużych projektów, które mają wartość powyżej 25 mln i 50 mln zł odpowiednio dla środowiska i infrastruktury transportowej. Generalnie zasada, jak państwo wiedzą, jest taka, że nie możemy certyfikować wydatków Komisji dla dużych projektów, jeśli nie ma decyzji. Każdy duży projekt musi mieć decyzję Komisji. W tej chwili Komisja uelastycznia podejście i proponuje nam, że takiej certyfikacji możemy dokonywać, zanim jeszcze zapadnie decyzja Komisji. Dlaczego o tym mówię i dlaczego jest to takie ważne? Bo, jak państwo wiedzą, jeśli chodzi o duże projekty infrastrukturalne, już beneficjant w tej chwili ponosi koszty przygotowania tego projektu. Czasami to są koszty znaczące, to są oceny oddziaływania na środowisko czy inne analizy, które trzeba wykonać, żeby taki projekt przygotować. Dotychczas nie mógł sobie zwrócić tych poniesionych wydatków. W tej chwili po zmianach w rozporządzeniu taki zwrot będzie mógł otrzymać.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#HannaJahns">I ostatnia zmiana, najbardziej znacząca z punktu widzenia dochodów dla Polski. Żeby zwiększyć płynność finansową w budżetach państw członkowskich, Komisja zdecydowała o zwiększeniu zaliczki z dwóch do czterech procent w ostatnim roku. Bo 2009 rok to jest ostatni rok zaliczkowania. I to będzie około 3 mld. zł, które dostaniemy w tym roku po tej zwiększonej puli.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#HannaJahns">Oczywiście wszystkie te zmiany w rozporządzeniu wymagają wprowadzenia zmian do polskich procedur i rozporządzeń i MRR już podjęło pracę nad jak najszybszym ich wprowadzeniem, jak tylko zostaną przyjęte zarówno przez Radę, jak i PE. Nie muszę dodawać, że jesteśmy oczywiście bardzo pozytywnie nastawieni do zaproponowanych przez Komisję zmian. Oczywiście, i to było w pierwszym stanowisku dotyczącym tego planu ratunkowego Komisji, zastrzegamy sobie prawo wyrażenia opinii, że absolutnie te zmiany, które proponuje Komisja, nie powinny prowadzić do zmniejszenia dofinansowania czy finansowania i wkładu budżetu europejskiego dla Polski. To tyle. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Zanim oddam głos posłom, to chciałbym się podzielić taką refleksją, że dobrze, że ta informacja została przekazana, że ministerstwo równolegle, w toku decyzyjnym przyjmowania tego rozporządzenia, przygotowuje swoje własne rozporządzenie, żeby nie było takiej sytuacji, że dopiero po przyjęciu dokumentu europejskiego następuje rozpoczęcie pracy nad dokumentami polskimi. Chodzi o to, żeby ten martwy czas był jak najkrótszy.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejGałażewski">Posłami koreferentami byli pani poseł Danuta Jazłowiecka i pan poseł Leszek Aleksandrzak. Pani poseł chciała podjąć dyskusję na posiedzeniu Komisji, ale tak się złożyło, że jej nie ma. Swoje pytanie przekazała pani poseł Nykiel, która też wyszła, ale z tego co wiem, przekazała pytania w formie pisemnej pani minister, która się na pewno do nich odniesie. W związku z tym, że nastąpiła taka sytuacja, to proszę, pani poseł Zalewska zgłosiła się do dyskusji. Proszę bardzo. I jeszcze pani poseł Prządka.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mam jedno pytanie dotyczące art. 44, bo mówimy o konieczności przeprowadzania konkursu i o bezpośrednim udzielaniu zamówienia. Chciałabym wiedzieć, do jakiej kwoty. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Pani poseł Prządka.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałam wyrazić zadowolenie z faktu, że zmiany, które pani minister zaprezentowała i które tutaj mamy w materiałach, są zmianami ważnymi z punktu widzenia ułatwień. Są one celem zasadniczym w wykorzystywaniu środków unijnych, ponieważ każda zmiana, która upraszcza, ułatwia dostęp do środków. Jest zmianą korzystną, dającą większą szansę na wykorzystanie środków. Przy czym oczywiście ta sprawa dostępności przez bezpośrednie udzielanie zamówienia, bez konieczności przeprowadzenia konkursu lub postępowania zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych, jest zagadnieniem, które z jednej strony należy dobrze odbierać, ale z drugiej strony to wzmacnia czujność tych wszystkich, którzy odpowiadają za prawidłowość przyznawania, a potem wydatkowania środków unijnych. W związku z tym mam pytanie, czy ministerstwo przewiduje jakieś instrumenty, które będą w tych przypadkach pozwalały bardziej precyzyjnie patrzeć na te projekty? To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#StanisławaPrządka">Druga kwestia, wprawdzie pani minister już powiedziała o tym, że ministerstwo już podejmuje przygotowania związane z dostosowaniem do tych zmian przepisów krajowych, bo tak naprawdę one w znacznym stopniu określają zasady korzystania ze środków unijnych i tym samym dają szansę beneficjantom na korzystanie z każdej zmiany. Moje pytanie sprowadza się do tego, czy zmiany te, które państwo zakładają w naszych przepisach, będą na tyle zmianami wyprzedzającymi, że rzeczywiście równocześnie czy bardzo blisko w terminie po przyjęciu rozporządzenia będą one wdrażane w życie.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#StanisławaPrządka">I ostatnie pytanie dotyczy już kwestii technicznej, bo o przyjęciu rozporządzenia Rada będzie decydowała większością kwalifikowalną głosów, a ponieważ te przepisy będą dotyczyły krajów, które są w UE od 1 maja 2004 r., czy taką większość, która by nam dała szansę przyjęcia tego rozporządzenia, mamy według pani minister? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejGałażewski">Zgłosił się jeszcze pan poseł Piechociński. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszPiechociński">Chciałbym doprecyzować, czy te nowe rozwiązania i wyższe zaliczki będą dotyczyły także zadań w toku realizacji, a więc tych, które zostały uruchomione, czy też nowych? Żebyśmy mieli jasność. I drugie, czy te nowe, wynikające z kryzysu finansowego i nie tylko finansowego, rozwiązania nie wymuszają po stronie rządu zmiany priorytetów na listach, a więc na przykład przesunięcia między inwestycjami, które były planowane w partnerstwie publiczno-prywatnym na rzecz inwestycji budżetowych? W tej chwili trzeba po prostu robić w Polsce, maksymalnie dużo, żeby się ratować przed kryzysem. Podtrzymywać popyt inwestycyjny, przelewać maksymalnie duże pieniądze. Każde wydane w Polsce euro, w każdym obszarze inwestycyjnym jest dzisiaj istotnym elementem osłabiania dynamiki spowalniania polskiej gospodarki, aktywności polskiej przedsiębiorczości i szans na to, że kryzys światowy gospodarczy, już nie finansowy, obszedł się z nami łagodnie, czyli na poziomie 2-3% PKB, a nie na poziomie 1,5 PKB lub mniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Proszę panią minister o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#HannaJahns">Już odpowiadam. Jeśli chodzi o zamówienia publiczne, to ta zmiana oczywiście musi się odbywać w obszarze zgodności z traktatem i z dyrektywami dotyczącymi zamówień publicznych, więc jeśli pani poseł Zalewska pyta mnie, jakie limity i do jakiego pułapu, to oczywiście do takiego, jaki jest określony w dyrektywach i oczywiście w polskim prawie zamówień publicznych. To, co jest zmienione, to to, że generalnie poza konkursem EFI czy EBI można realizować pewne zadania, poza tym generalnym zleceniem, które już się ma. I to oczywiście także już się musi odbywać według zasad zamówień publicznych. Ja czytam angielską wersję zmiany i to się mniej więcej tak czyta. Być może więc jest to problem tłumaczenia dokumentu unijnego na język polski.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o przepisy w Polsce, które już zaczynamy zmieniać, to zmieniamy oczywiście rozporządzenie wykonawcze dotyczące wydatków po to, żeby wprowadzić właśnie możliwość zaliczkowania i zmiany z 35 na 100 proc. Pozostałe zmiany wydaje mi się, że nie będą wymagały zmian w rozporządzeniach, tylko w dokumentach drugiego rzędu, czyli w wytycznych, które ministerstwo przygotowuje.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o przyjęcie, to nie będzie z tym absolutnie problemu, dlatego że rozporządzenie ogólne przyjmujemy jednomyślnie, ale tu już Rada podjęła zgodę jednomyślnie i myślę, że PE również. Wyraża tylko opinię.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#HannaJahns">Natomiast jeśli chodzi o rozporządzenie dotyczące EFRR i EFS to wydaje mi się, że absolutnie nie będzie problemu, tym bardziej że z grupy roboczej wyszło to jednomyślnie, tak że nie sądzę, żeby były problemy.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o zaliczkowanie, to jeśli będzie zmiana w systemie, to mamy zasadę, zgodnie z ustawą o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, że jeśli będzie zmieniona zasada, to zaliczkowanie będzie dotyczyło nowych projektów, a nie już funkcjonujących. Natomiast jeśli chodzi o priorytety i stabilność, to zawsze podkreślam, bo często pada pytanie o to, czy nie powinniśmy zmienić kredytów, że właśnie walka z kryzysem powinna polegać na tym, żeby bazować na tym, co jest stabilne, a fundusze europejskie i programy europejskie czy operacyjne współfinansowane z funduszy europejskich są właśnie takim elementem stabilności dla przedsiębiorców, dla beneficjantów, którzy wiedzą, gdzie mogą aplikować, gdzie mogą finansować. Nie planujemy w tej chwili żadnych zmian dotyczących priorytetów w programach operacyjnych. Przeprowadziliśmy taką analizę. Ona nie jest w tej chwili potrzebna. Pan poseł ma absolutnie rację, trzeba robić, robić, robić, wdrażać i projekty realizować i takie mamy zadanie na ten rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanuszPiechociński">Pytanie dodatkowe do pani minister, bo pewnie takie analizy państwo zrobili: o ile dla beneficjanta końcowego w procesie inwestycyjnym zatrzyma się wzrost kosztów od strony kosztu pieniądza w wyniku zwiększenia skali zaliczek?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#HannaJahns">Nie jestem w stanie w tej chwili odpowiedzieć o ile. Taka analiza jest robiona, ale nie ma jeszcze jej wyników. Na pewno analizujemy. Dynamika w zmianie kursu na przykład jest tak duża, że w ciągu ostatniego pół roku myśleliśmy, że będziemy mieć mniej pieniędzy niż mieliśmy dla swojej perspektywy, w tej chwili mamy ich więcej i wystąpiliśmy o przedłużenie okresu kwalifikowalności, żeby je po prostu wykorzystać. Jeśli takie dane będą, oczywiście jeśli Komisja jest zainteresowana, przekażę takie informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszPiechociński">Sygnalizuję obu resortom, bo mamy przedstawicieli infrastruktury i rozwoju regionalnego, że może w pełniejszym składzie jest potrzebna dyskusja dotycząca uruchamianych projektów przy zwiększonych zaliczkach. Ale to już proponuję, abyśmy odbyli na sejmowej Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejGałażewski">Pani minister chciałaby zareagować na to?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#HannaJahns">Ja oczywiście bardzo chętnie, ale dopiero po tym, jak wejdzie w życie rozporządzenie o tych zaliczkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejGałażewski">Szkoda, że pani poseł Prządka poszła, bo jest przewodniczącą podkomisji ds. programów regionalnych i to jest też chyba dobre miejsce do takiej pogłębionej dyskusji. Dziękuję bardzo. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1083/2006 dotyczące Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Spójności w odniesieniu do niektórych przepisów w zakresie zarządzania finansowego (COM(2008) 803 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#AndrzejGałażewski">Przed przejściem do pkt VII chcę uzupełnić pkt I. Opiniowanie niektórych aktów prawnych w związku z późnym wpływaniem ich jest procesem dynamicznym i doszły do nas jeszcze opinie posłów koreferentów sugerujących, żeby niektóre projekty przesunąć do punktu A, czyli ich nie rozpatrywać. W związku z tym chciałem przekazać, że w następujących projektach stanowisk rządu i aktów prawnych UE przekazanych w trybie art. 6 ust. 1, art. 9 ust. 1 posłowie koreferenci zaproponowali, żeby ich nie rozpatrywać, nie dyskutować na dzisiejszym posiedzeniu. To są dodatkowo COM(2007) 263, 264, 265, 528, 529, 530, 531 i 532 oraz COM(2008) 723 i 724. Czy ktoś z państwa posłów chciałby wnieść uwagi do tego? Nie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VII, czyli w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Zmienionego wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego Europejski Urząd ds. Rynku Łączności Elektronicznej (COM(2008) 720 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana Andrzeja Pansiuka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Proszę o wprowadzenie do tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MaciejJankowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Może zacznę od przedstawienia się. Nazywam się Maciej Jankowski i prezentuję stanowisko rządu. Komisja Europejska składa wniosek o ustanowienie nowego, wyspecjalizowanego i niezależnego organu złożonego z ekspertów z państw członkowskich, wspierającego Komisję i krajowe organy regulacyjne we wdrażaniu ram regulacyjnych łączności elektronicznej na poziomie UE. Proponowany organ uzupełniałby na poziomie krajowym organy regulacyjne, w szczególności poprzez zapewnienie lepszej współpracy pomiędzy krajowymi organami regulacyjnymi, sprawowanie nadzoru regulacyjnego nad określeniem rynków poprzez analizę i wdrażanie środków zaradczych, określanie rynków ponadnarodowych, doradztwo w kwestiach przenośności numerów i częstotliwości radiowych, jak również zajmowałby się problematyką bezpieczeństwa sieci.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MaciejJankowski">Otóż rząd RP nie popiera tej propozycji Komisji. Uważa, że niecelowe jest tworzenie Europejskiego Urzędu ds. Rynku Łączności Elektronicznej, bo tak miałaby się nazywać struktura, której utworzenie proponuje Komisja, ani zresztą żadnej innej podobnej struktury.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#MaciejJankowski">Jeżeli chodzi o uzasadnienie stanowiska rządu, to pomijając uzasadnienie na najwyższym szczeblu ogólności, uważamy, że jest to sprzeczne z zasadą pomocniczości. Przechodząc do szczegółowych argumentów, uważamy, że po pierwsze, zdaniem Komisji Europejskiej nowy organ byłby powołany na podstawie prawa wspólnotowego, a finansowanie tego organu pochodziłoby z budżetu ogólnego UE. Komisja stoi na stanowisku i podkreśla to w swoich propozycjach, że organ ten byłby niezależny od Komisji. Jednak analiza kompetencji zawartych w przedłożonym projekcie wskazuje, że realizowałby swoje zadania w ścisłej współpracy z Komisją. Poza tym Komisja wyraźnie podkreśla, że priorytetem jest dla niej zabezpieczenie kompetencji Wspólnoty i roli Komisji Europejskiej w tym procesie, co stoi w sprzeczności z zapewnieniem niezależności krajowych organów regulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#MaciejJankowski">Zgodnie z dotychczas zajmowanym stanowiskiem, ponieważ stanowisko, które prezentuję teraz, nie jest nowe, rząd RP podważa zasadność rozbudowanej struktury organizacyjnej organu europejskich regulatorów telekomunikacji. Z analizy kompetencji nowego organu, czy organu, który miałby powstać, wynika, że w nowej propozycji zastąpiono by sprawnie działającą europejską grupę regulatorów nowym organem. Należy przy tym podkreślić, że państwa nienależące do UE, a w obecnej sytuacji należące do niezależnej grupy regulatorów straciły możliwość konsultacji i wypracowywania wspólnych spójnych stanowisk. Co prawda utworzenie organu europejskich organów telekomunikacji jednoznacznie nie likwiduje niezależnej grupy regulatorów w pracach, w których uczestniczą państwa niebędące członkami UE, jednak miałoby tu miejsce powielanie kompetencji, co w praktyce oznaczałoby znaczne pomniejszenie roli pełnionej dzisiaj przez niezależną grupę regulatorów.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#MaciejJankowski">Rząd RP wyraża także zaniepokojenie związane z propozycją, aby nowy organ doradzał Komisji Europejskiej w kwestiach dotyczących wykorzystywania i podziału widma częstotliwości radiowych na terenie UE. W tym kontekście duże wątpliwości budzi pozostawienie w projekcie sformułowania przyznającego nowemu organowi ograniczoną rolę w kwestiach związanych z widmem częstotliwości radiowych, co de facto umożliwi mu ingerencję w wewnętrzne uprawnienia poszczególnych państw członkowskich w tym zakresie. W opinii rządu RP nie jest również zasadne, aby nowy organ realizował zadania związane ze zwiększeniem spójności w nakładanych przez krajowe organy regulacyjne środkach zaradczych, gdyż są to kompetencje niezależnych organów państw członkowskich, zwłaszcza w sytuacji, gdy zgodnie z wyżej przedstawioną analizą istnieją poważne wątpliwości co do niezależności samego organu. Tak jak wcześniej mówiłem, mimo podkreślania tej niezależności, widać wyraźne związanie z Komisją Europejską. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Problem, który dzisiaj omawiamy, nie jest problemem nowym. Cały czas, jak był prezentowany, to Komisja prezentowała stanowisko nieakceptujące propozycję Komisji Europejskiej. Dzisiaj też zresztą posłowie koreferenci, których niestety nie ma tutaj, a prosili o dyskusję na posiedzeniu Komisji, przygotowali opinię, która popiera stanowisko rządu. Ta opinia zostanie po dyskusji przeczytana i ewentualnie zaakceptowana. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł Piechociński.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanuszPiechociński">To jest jeden z moich ulubionych tematów, więc szczególnie w kontekście nowych prac nad prawem telekomunikacyjnym, które zostało wczoraj uruchomione, nie mógłbym pozwolić, aby zabrakło głosu. Po pierwsze, stoimy przed bardzo ważnym dylematem, bo z jednej strony na dzień dzisiejszy i na najbliższą przyszłość trzeba w pełni wesprzeć zdanie rządu. Tak było i poprzednio, więc strona polska jest bardzo konsekwentna. Cieszę się, że resort i rząd w swoich analizach wychwyciły, powiedziałbym, ten swoisty dualizm Komisji Europejskiej, dla której powołanie przez prezesa UKE samodzielnego regulatora, jest powodem do wszczęcia prawie że straszenia ETS-em, a tu jednoznacznie, mimo że UE jako całość nie prowadzi polityki telekomunikacyjnej i żaden traktat w tym obszarze nie upoważnia Komisji Europejskiej, to Komisja Europejska jakby wytrychem próbuje w te uprawnienia rządów narodowych i zupełnie jeszcze nieprzystających do siebie rynków wejść.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JanuszPiechociński">Prezydencja czeska jednak w swoich priorytetach zwraca uwagę na poprawę regulacji. W mojej ocenie nie było szansy na zabranie głosu, kiedy podsumowywaliśmy prezydencję francuską, zresztą byłby to temat zbyt ogólny, ale myślę, że jedno tu trzeba zasygnalizować: kryzys będzie się przeciwstawiał próbom pogłębiania regulacji, a wręcz obywatele, przedsiębiorczość będzie wzywała państwa narodowe i Komisję Europejską do ingerowania dużo bardziej niż dotąd w przestrzeń gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#JanuszPiechociński">Ale myślę, że kluczowe jest, aby nasza strona w czasie tych dyskusji zwróciła uwagę na jedno w czasie dalszych prac. Także w Polsce pojawiły się sugestie, aby zbudowazbudować oparty na dotychczasowych rozwiązaniach jeden regulator kreujący te rynki. Był regulator chroniący konsumentów, coś na kształt Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, i drugi – dla wszystkich pozostałych rynków branżowych. Był taki pomysł, był także postulat polityczny zgłaszany na różnych etapach kampanii, podczas różnych konferencji.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#JanuszPiechociński">W mojej ocenie w najbliższych latach będzie jeden rynek, który będzie wymagał zbudowania ogólnopolskiego regulatora. Oczywiście będzie to wyjątkowo trudne. Po pełnym wejściu wszystkich krajów UE w strefę euro będzie to regulator rynków finansowych. A więc choćby w obszarze tych praktyk bankowych, tego wszystkiego, widać wyraźnie, że ponieważ system bankowy jest w tym rozumieniu systemem najbardziej europejskim, czy międzynarodowym, czy wręcz globalnym, a w obszarze regulacji nad tym systemem popełniono najwięcej zaniechań, błędów czy braku wyobraźni, a nawet patologii, to myślę, że tu trzeba zainspirować środowisko Komisji Europejskiej, zaplecze europejskie, aby w tym obszarze zwiększyć aktywność w myśleniu o potrzebie powołania takiej regulacji. Oczywiście przed pełnym wprowadzeniem euro do Europy nie będzie to możliwe, ale myślę, że taką perspektywę trzeba jednoznacznie przed tym stawiać. W związku z tym myślę, że opinia nieobecnych posłów jest jak najbardziej godna poparcia i składam wniosek, abyśmy ją przyjęli w przedłożonym brzmieniu, dlatego że na tym etapie utworzenie Europejskiego Urzędu ds. Rynku Łączności Elektronicznej lub innej podobnej struktury byłoby bardzo błędnym rozwiązaniem, które przyniosłoby więcej złego niż dobrego.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Myślę, że refleksje pana posła nie wymagają komentarza pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MaciejJankowski">Mogę tylko podziękować. Podzielam pogląd.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejGałażewski">Ja w pana imieniu też dziękuję. Przeczytam projekt opinii Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej popiera stanowisko rządu sprzeciwiające się utworzeniu Europejskiego Urzędu ds. Rynku Łączności Elektronicznej lub innej podobnej struktury”. Czy ktoś z państwa posłów ma odrębne zdanie? Nie. Opinia została przyjęta przez aklamację. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do następnych punktów, ale są to punkty VIII i IX. Dokumenty zawarte w tych punktach, zgodnie z później przesłaną opinią posłów koreferentów, nie wymagają dyskusji i przeszły do listy A. To są dokumenty COM(2008) 723 i 724. W obu przypadkach pan minister jest reprezentantem rządu. W związku z tym, że posłowie koreferenci proponowali, żeby nie dyskutować na ten temat, taką decyzję przyjęliśmy i bez uwag oba dokumenty są przyjęte.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt X, a mianowicie „Wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego minimalne normy w sprawie przyjmowania osób ubiegających się o azyl (COM(2008) 815 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Piotra Stachańczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Proszę o wprowadzenie do tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, konieczność zmiany dyrektywy 2003/9/WE z 2003 r., bo mimo nazwy, że mamy do czynienia z nową dyrektywą, rozpatrywany projekt jest obszerną nowelizacją dyrektywy z 2003 r., tylko inaczej nazwaną, ustanawiającej minimalne normy dotyczące przyjmowania osób ubiegających się o azyl, była wielokrotnie postulowana, zwłaszcza podczas prac nad Zieloną Księgą w sprawie utworzenia wspólnego europejskiego systemu azylowego w sprawozdaniu Komisji dotyczącej wdrożenia tej dyrektywy oraz w dyskusjach na różnych forach unijnych. Propozycja, którą w tej chwili rozpatrujemy, wynika ze środków zapowiedzianych w komunikacie Komisji „Plan polityki azylowej. Zintegrowana strategia ochrony na obszarze UE”. Propozycja jest również częścią drugiego etapu realizacji wspólnego europejskiego systemu azylowego.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o zawartość proponowanych zmian, to najważniejsze zmiany dotyczą zakresu dyrektywy. To wynika z konieczności dostosowania treści tej dyrektywy do dyrektyw przyjętych w latach ostatnich. W tej dyrektywie poprzednio mówiono o osobach, które ubiegały się o azyl, bądź uzyskały azyl. Teraz po dyrektywie 2004 r., kiedy mamy do czynienia również z ochroną uzupełniającą i ubieganiem się o ochronę uzupełniającą, przypadki dotyczące tych osób musiały być włączone do tekstu dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#PiotrStachańczyk">Proponowane zmiany dotyczą także dostępu do rynku pracy. Ma być skrócony okres, po którym osoby ubiegające się miałyby prawo dostępu do krajowego rynku pracy. Następnie mają być bardziej zobiektywizowane zasady przyjmowania warunków utrzymania i zachowania zdrowia dla osób ubiegających się o status uchodźcy czy ochronę uzupełniającą, tak aby były one tworzone z uwzględnieniem poziomu pomocy społecznej udzielanej własnym obywatelom przez dany kraj.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#PiotrStachańczyk">Ma być uregulowana kwestia dotycząca zatrzymywania osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej. Mają być poszerzone uprawnienia dotyczące osób znajdujących się w szczególnej sytuacji. Dotyczy to przede wszystkim osób, które przed ubieganiem się o status były ofiarami przemocy, tortur, a także małoletnich bez opieki. Wprowadzone zostają przepisy dotyczące dostępu do pomocy prawnej dla osób ubiegających się o status i wreszcie zostaje rozbudowany zakres przepisów dotyczących składania Komisji Europejskiej raportów na temat stosowania dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#PiotrStachańczyk">Rząd polski generalnie popiera propozycję Komisji, popiera proponowane rozwiązania, aczkolwiek zgłaszamy kilka uwag, które chcielibyśmy, aby zostały uwzględnione w toku prac nad dyrektywą, bo one się dopiero zaczną. Pierwsza dotyczy zatrzymań. Dyrektywa abstrahuje od sytuacji zdarzającej się bardzo często, kiedy o status uchodźcy czy inny rodzaj ochrony ubiegają się osoby, które już się znajdują w ośrodkach strzeżonych, oczekując na odesłanie do kraju pochodzenia. A sytuacje tego typu osób należy traktować inaczej niż osób, które przybywają i składają wniosek o nadanie statusu uchodźcy i wtedy rozpatrywana jest kwestia ewentualnego ich zatrzymania.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#PiotrStachańczyk">Ponadto nie uważamy za celowe doprowadzanie do sytuacji, kiedy mielibyśmy osobne ośrodki detencyjne tylko dla osób, które oprócz tego, że mogą być zatrzymane, to znajdują się w procedurze. Uważamy, że jeśli chodzi o dostępność do zatrudnienia, to ograniczenie terminu jest słuszne, aczkolwiek nie powinno to dotyczyć osób, którym w ciągu tych sześciu miesięcy wydano już decyzję negatywną.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#PiotrStachańczyk">Wreszcie uważamy, że system dotyczący składania raportów Komisji wymaga skorelowania z innymi dokumentami unijnymi, z innymi obowiązkami nałożonymi na kraje, aby nie dublować przekazywania informacji, aby to, co Komisja Europejska czy jej organy posiadają na podstawie innych aktów prawnych, choćby na podstawie rozporządzenia dotyczącego statystyk z zakresu migracji i ochrony międzynarodowej, nie musiało być ponownie raportowane na podstawie tej dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#PiotrStachańczyk">Natomiast generalnie uważamy, że cel dyrektywy jest słuszny, przyjęcie dyrektywy powinno poprawić warunki, w których przebywają osoby ubiegające się o nadanie statusu uchodźcy lub innego rodzaju ochrony międzynarodowej, a to z kolei powinno ograniczyć zjawisko podróżowania przez osoby ubiegające się o status uchodźcy po Europie, czy unikania składania wniosku w pierwszym kraju, do którego przybywają w celu dotarcia do takiego kraju europejskiego, który daje najlepsze warunki socjalne w toku procedury uchodźczej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami tego dokumentu byli pani poseł Nelli Rokita-Arnold i pan poseł Jarosław Wałęsa. Pani poseł zwróciła się o przeprowadzenie dyskusji. Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#NelliRokitaArnold">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, dla mnie jest wielką przyjemnością opiniować pracę, którą pan wykonuje, bo wykazuje się pan zawsze rzetelnością i o tym wszyscy wiemy. Mimo bardzo dobrej opinii o pana pracy, pozwolę sobie jednak na krótką dyskusję i żeby nie zabierać dużo czasu, jeszcze będę się chciała do pana zwrócić później, bo zainteresował mnie ten temat.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#NelliRokitaArnold">Chciałabym zapytać pana ministra o szczegół formalny, o cel projektu aktu prawnego i stanowisko rządu. Akurat w przedstawieniu tego projektu wydawało mi się, że do stanowiska rządu wkradło się to, co powinno być w celu projektu aktu prawnego. A stanowisko rządu w sumie jest dopiero na końcu, gdzie wyrażacie wątpliwości. Ale to jest szczegół formalny. Przechodzę do meritum sprawy.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#NelliRokitaArnold">Chcę zapytać, bo dla mnie osobiście ta sprawa azylantów i w ogóle całej migracji to raczej taka sprawa, która dotyczy filozofii państwa. Chodzi o doktrynę migracyjną. Wiem, że pan się tym zajmował. Polska nie ma wielkich doświadczeń w tej dziedzinie. Na ile korzysta z doświadczeń innych państw europejskich, jak na przykład Niemcy, którzy mają przecież bardzo duże doświadczenie w tej dziedzinie? Wiem, że to było rozproszone w polskiej administracji, różne organy się tym zajmowały. Jak na dzień dzisiejszy to jest skoordynowane? Wiem, że powstał Urząd do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, który się tym zajmował. Częściowo się tym zajmował minister gospodarki, jeśli chodzi o finansowanie takich różnych przedsięwzięć. Wiem, że też UE nie bardzo sobie daje z tym radę. Cały czas powstają jakieś nowe dyrektywy. Chcę zapytać o pana zdanie, co francuska prezydencja zrobiła, bo stawiała to jako ambitny plan, w którym chciała coś zrobić? Tego rodzaju mam pytania.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#NelliRokitaArnold">Chciałabym jeszcze zapytać, czy będzie prowadzona przez Polskę jakaś polityka informacyjna obywateli? Bo to jest też bardzo ważne, żeby przyzwyczaić naszych obywateli, że są cudzoziemcy, którzy potrzebują pomocy, i niekoniecznie są to nasi wrogowie, na przykład ludzie, którzy przybywają z Afganistanu, z Iraku. Do mnie do biura poselskiego zgłaszają się tacy cudzoziemcy, którzy czasami też narzekają, może niesprawiedliwie, na ten system, który dzisiaj w Polsce funkcjonuje. Proszę o kilka słów, panie ministrze. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie. Panie ministrze, proszę o komentarz i odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję, pani poseł. Szanowni państwo, jeśli chodzi o problematykę uchodźców w Polsce, to rzeczywiście kilka lat temu mogliśmy mówić, że jesteśmy krajem bez doświadczeń. Zwłaszcza na początku XXI wieku te doświadczenia były ograniczone, znacznie mniejsze niż w wielu krajach unijnych, i sięgaliśmy zarówno do wzorów wypracowanych przez UE, jak i do wzorów wypracowanych przez kraje, które miały więcej osób ubiegających się o status uchodźcy. Jednak od paru lat ta sytuacja się nieco zmieniła, w wielu krajach spadł napływ uchodźców, a w Polsce utrzymuje się na stałym poziomie. Według statystyk do końca ubiegłego roku w Polsce rozpatrzono, tak się akurat złożyło, że taka dziwna liczba, 77.777 wniosków o nadanie statusu uchodźcy, więc trudno powiedzieć, że nie mamy w tych sprawach doświadczenia. To jest oczywiście mniej, niż w wielu krajach unijnych było w najgorszych dla nich latach w ciągu jednego roku, ale jednak wypracowany został system, stworzony model zarówno proceduralny, jak i model opieki nad osobami ubiegającymi się o status uchodźcy. Takim punktem zwrotnym były rzeczywiście zmiany prawa w roku 2001, kiedy utworzono Urząd do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, przekształcony w roku 2007 na Urząd do Spraw Cudzoziemców, który prowadzi postępowania uchodźcze pierwszej instancji, prowadzi ośrodki dla osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy. Również zapewnia wsparcie merytoryczne dla innych organów zajmujących się sprawami uchodźczymi w Polsce. To jest system sprawnie działający. Podlegał wielokrotnym ocenom przez różne podmioty, w tym unijne, i zawsze był oceniany dobrze. Oczywiście, jak to z każdym systemem bywa, były zawsze jakieś uwagi, co można w nim poprawić, to jest normalne, ale nikt już nigdy od kilku lat nie kwestionował tego, że Polska ma sprawnie działający system uchodźczy, czyli system zajmowania się osobami ubiegającymi się o status uchodźcy i prowadzenia w tej sprawie procedur. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#PiotrStachańczyk">Po drugie, jeśli chodzi o UE, to oczywiście jest to bardzo poważny problem dla UE. Cudzoziemcy w ogóle i migracje, napływ nielegalnych cudzoziemców to jest problem, z którym UE się boryka i będzie się borykać w najbliższych latach, bo bez znaczącego rozwoju krajów pochodzenia jest to proces nie do zatrzymania. Jest to proces naturalny i nie ma takiej możliwości, żeby strumień cudzoziemców nielegalnie lub częściowo legalnie napływających do UE został zatrzymany. On może być ograniczany. UE w związku z tym tworzy różne programy. Cały proces globalnego podejścia do spraw migracji łączącego działania na terenie UE z działaniami wobec krajów pochodzenia ma temu służyć. Temu też służyła w dużej mierze prezydencja francuska. Francuzi przeprowadzili taki dokument: Pakt na Rzecz Migracji i Azylu. Ten dokument został zawarty w konkluzjach październikowej Rady i jest pewnym zbiorem wytycznych politycznych dalszego działania UE w zakresie szeroko rozumianej migracji.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#PiotrStachańczyk">Drugim dokumentem, który będzie niewątpliwie dokumentem programowym w tym zakresie, będzie tak zwany program post haski, czyli program, który zastąpi program haski – działania UE w zakresie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, gdyż program haski kończy się w roku 2010. Dziś mówimy, że prawdopodobnie będzie program sztokholmski, bo jego przyjęcie niewątpliwie wypada na prezydencję szwedzką, a Szwedzi Radę chcą zrobić w Sztokholmie, więc taka skrótowa nazwa już zaczyna funkcjonować. Tam będą zadania na najbliższy okres w zakresie również migracji.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#PiotrStachańczyk">Natomiast osobną kwestią, choć powiązaną i znajdującą się w tych dokumentach jest to, że UE tworzy w tej chwili tak zwany wspólny europejski system azylowy. W tym zakresie mamy dyrektywę dotyczącą przyjmowania. To jest właśnie ta, która tu jest nowelizowana. Mamy dyrektywę dotyczącą procedur udzielania ochrony, mamy wreszcie dyrektywę dotyczącą tego, kto powinien być uznawany za osobę wymagającą ochrony. Obie te dyrektywy też będą w najbliższym czasie prawdopodobnie nowelizowane. Komisja przygotowała już raporty na ich temat. Mamy też cały system oparty na rozporządzeniu Dublin II ustalania krajów właściwych.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#PiotrStachańczyk">W roku bieżącym przewidywane jest utworzenie Europejskiego Urzędu Wsparcia, który powinien zapewnić lepszą kooperację krajów członkowskich w zakresie udzielania azylu i to również znajduje się w tym wspomnianym przeze mnie, przyjętym za czasów prezydencji francuskiej Pakcie na Rzecz Migracji i Azylu.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o Polskę, to tak jak powiedziałem, sytuacja jest stabilna, poziom napływających uchodźców mamy w zasadzie ten sam. W ubiegłym roku było to nieco ponad 8,5 tys. osób. Są to przede wszystkim obywatele Federacji Rosyjskiej narodowości czeczeńskiej, którzy stanowią w różnych miesiącach od 80 do 95 proc. osób składających w Polsce wnioski. W tej chwili, podobnie jak większość krajów europejskich, oczekujemy na nowe wytyczne wysokiego komisarza ONZ do spraw uchodźców na temat postępowania z tymiż uchodźcami, z uwagi na to, że jednak sytuacja polityczna, militarna w Czeczenii zmieniła się w ciągu kilku ostatnich kilku lat. Poprzednie wytyczne pochodzą z okresu trwających działań, może już nie wojennych, ale okresu czystek, kontroli, ośrodków filtracyjnych itd. Czyli ta sytuacja jest inna i dlatego wysoki komisarz przygotował i z tego co wiem, dokument już jest podpisany i oczekuje na publikację przez UNHCR. Będzie to nowy wskaźnik postępowania w sprawach uchodźczych, w dużej mierze w Polsce, ale i w innych krajach i to jest najważniejsza polityczna rzecz, która w tym zakresie nas czeka w najbliższej przyszłości. Tyle w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#NelliRokitaArnold">Jeszcze było ostatnie pytanie: informacja społeczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PiotrStachańczyk">Oczywiście różne formy działań, w ramach zwłaszcza integracji cudzoziemców, dotarcia do społeczeństwa, prowadzimy. Jednak myślę, że nie dysponujemy znaczącymi środkami. Mamy dość ograniczone środki i one wystarczają na opiekę, ale już na jakąś zwartą kampanię byłoby trudno. Tutaj jest naprawdę ogromna rola dla mediów, które powinny pokazywać cudzoziemców jako element przychylny, jako element, którego przybycie na teren Polski wzmacnia kulturowo i jest wartością dodaną dla społeczeństwa polskiego, a nie jedynie przez pryzmat negatywnych wydarzeń z udziałem cudzoziemców, bo te rzeczywiście bardzo łatwo przebijają się do mediów, a takie pozytywne, powiedzmy szczerze, niestety, ponieważ nie przyciągają tłumu widzów i nie podnoszą nakładów, to znacznie rzadziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającej minimalne normy w sprawie przyjmowania osób ubiegających się o azyl (COM(2008) 815 końcowy) i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Oczywiście pan minister zostaje, ponieważ jest następny pkt IX, a mianowicie rozpatrzenie „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady powołującego system »Eurodac« w celu porównania odcisków palców aby umożliwić skuteczne stosowanie rozporządzenia (WE) …/… [tworzącego kryteria i mechanizmy wyznaczające państwo członkowskie odpowiedzialne za rozpatrywanie wniosków o ochronę międzynarodową, złożonych w jednym z państw członkowskich WE przez państwa trzecie lub bezpaństwowców (COM(2008) 825 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Piotra Stachańczyka. Tak jak poprzednio posłami koreferentami byli pani poseł Nelli Rokita-Arnold i pan poseł Jarosław Wałęsa. Pani poseł prosiła o przeprowadzenie dyskusji. Zapraszam panią poseł do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#NelliRokitaArnold">Będę miała krótsze pytania, bo będę miała okazję też pana ministra w inny sposób zapytać. Nie znalazłam wytłumaczenia, co to znaczy wprowadzenie oznaczeń dla rekordów, które dotychczas były blokowane. To jest w ocenie skutków finansowych. Może się ograniczę tylko do tego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PiotrStachańczyk">O ile się dobrze orientuję, to jest rozporządzenie dotyczące „Eurodac”, czyli systemu pobierania odcisków palców i odciski te następnie przesyłane są do bazy centralnej i tam są porównywalne z odciskami już zawartymi, ponieważ każdy cudzoziemiec, który się ubiega w Europie o status uchodźcy lub został zatrzymany po nielegalnym przekroczeniu granicy, ma pobierane odciski palców, które są przekazywane. To pozwala ustalić, czy ktoś się już gdzieś nie ubiegał. Każdy taki zestaw odcisków palców nazywany jest rekordem, czyli zestawem. Ponieważ wprowadzenie zmian zakłada bezzwłoczne przesyłanie odcisków palców, dzisiaj w niektórych przypadkach te dane były blokowane, czyli niewysyłane, czyli nie nakładano na nie cyfrowych oznaczeń, ponieważ one nie są imienne, żeby uniknąć czegokolwiek. One mają tylko numer nadany. Ten numer jest przekazywany wraz z oznaczeniem i odpowiedź przychodzi, że taki a taki numer zgadza się z tym i z tym. Potem jest to dopiero weryfikowane przez organy w tej sprawie właściwe, w związku z czym na część rekordów, ponieważ były one niewysyłane, nie nakładano oznaczeń. Teraz te oznaczenia będą nakładane, więc będzie to determinowało koszty, aczkolwiek, powiem szczerze, bardzo ograniczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji, w takim razie tak jak poprzednio przyjmujemy wniosek oraz stanowisko rządu bez uwag. Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt XII, czyli „Wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie norm jakości i bezpieczeństwa narządów ludzkich do przeszczepów (COM(2008) 818 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Marka Twardowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Temat jest omawiany nie pierwszy raz. Proszę bardzo o wprowadzenie, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MarekTwardowski">Dziękuję bardzo. Celem tego dokumentu, który został przygotowany przez UE, jest zwiększenie skuteczności dostępności systemów działań związanych z transplantacją narządów, zwiększenie liczby oddawanych narządów w stosunku do rosnących w tym zakresie potrzeb oraz poprawa jakości i bezpieczeństwa narządów ludzkich przeznaczonych do przeszczepienia w krajach członkowskich UE poprzez przyjęcie wspólnotowej strategii działań obejmujących lata 2009-2015 przewidującej zacieśnienie współpracy i wymianę doświadczeń w tym zakresie. Projekt dyrektywy i Rady w sprawie norm jakości i bezpieczeństwa jest zgodny z poglądami resortu i również w związku z tym proponujemy przyjęcie takiego stanowiska rządu.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#MarekTwardowski">Chcę podkreślić, co już mówiłem na poprzednim spotkaniu, że od 1 stycznia 2006 r. w Polsce obowiązuje ustawa z dnia 1 lipca o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, której przepisy wprowadziły wysokie standardy w zakresie jakości i bezpieczeństwa oddawania, pobierania, testowania, konserwowania, przechowywania i dystrybucji narządów. Nasza ustawa właściwie jest wzorem, na którym, myślę, skorzystała również UE, dlatego że właściwie nic w niej nie będziemy musieli poprawiać w stosunku do tego, co zawiera dyrektywa. Natomiast wyprzedziliśmy również to, o co chodzi UE, czyli skuteczne znakowanie tych narządów niepowtarzalnym systemem znakowania i mam dla państwa dobrą wiadomość, bo w tej chwili już jest przekazane do rządowego centrum legislacji rozporządzenie będące aktem wykonawczym. System znakowania nazywa się system ISBT 128. Przeszło już procedury uzgodnień wewnętrznych i zewnętrznych i myślę, że jak uzyskamy zwolnienie z Komisji Prawniczej, to w bardzo krótkim czasie to rozporządzenie będzie obowiązywać. Zabezpieczyliśmy również środki finansowe na 2009 r., żeby to rozporządzenie mogło już efektywnie działać. W związku z tym bardzo proszę szanowną Komisję o przyjęcie stanowiska rządu, jak najbardziej popierającego dyrektywę w tym zakresie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Posłami koreferentami byli pani poseł Marzena Wróbel i pan poseł Grzegorz Janik. Pani poseł wnosiła o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Proszę bardzo, pani poseł, ma pani głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MarzenaWróbel">Nie mam zastrzeżeń do samej dyrektywy, natomiast jest kilka pytań, które chciałabym zadać, ponieważ w materiałach, które dostałam, nie znalazłam tych informacji. Czy zostanie stworzony europejski bank narządów nadających się do przeszczepu, czy też jeżeli narządy zostaną pobrane na terenie określonego państwa członkowskiego UE, pierwszeństwo w otrzymaniu narządów będą mieli najpierw obywatele danego państwa, a później innych państw członkowskich? Czy terytorium całej UE zostanie potraktowane pod tym względem jako jeden organizm?</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#MarzenaWróbel">Kto będzie ponosił koszty transportu organów? Bo tu w tych materiałach dotyczących finansów też tej informacji nie ma.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#MarzenaWróbel">Chciałabym, by pan minister odpowiedział mi na pytanie dotyczące części uzasadnienia. Piszą państwo, że wskaźniki dawstwa i dostępności narządów różnią się znacznie w Europie, przy czym w jednych państwach członkowskich wypracowane dobre praktyki dają większe korzyści niż w innych. Chciałabym zapytać o te państwa członkowskie i o te dobre i złe praktyki? Jaka tu jest nasza wiedza? Mam nadzieję, że Polska znajduje się wśród tych krajów, które mają dobre praktyki. Ale na koniec chcę podkreślić, że do samego projektu dyrektywy nie zgłaszam żadnych zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Czy są jeszcze zgłoszenia do dyskusji? Nie widzę. Panie ministrze, proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MarekTwardowski">Dziękuję bardzo. Poltransplant należy do europejskiego towarzystwa, które się tym zajmuje, w związku z tym ten centralny rejestr żywych dawców narządów UE będzie obowiązywał. Jesteśmy członkiem UE w związku z tym, w zależności od potrzeb, będziemy mogli również z tego korzystać.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#MarekTwardowski">Jeżeli chodzi o koszty transportu, zawsze ponosi je ośrodek przeszczepiający, bo z reguły te koszty są w procedurze do przeszczepienia danego narządu. Jeżeli chodzi o dokładniejsze informacje, poproszę pana doktora Pechcińskiego, aby się wypowiedział w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#StefanPechciński">Szanowni państwo, nie ma problemu z wymianą narządów, dlatego że należymy do europejskiego systemu. Tym bardziej będziemy w tej chwili skonsolidowani, ponieważ wprowadzamy wspólny system znakowania komórek, tkanek i narządów. On został już u nas przetestowany. Jest testowany od trzech lat. W tej chwili jest nawet zalecenie Komisji Europejskiej, żeby wdrożyć system podobny do naszego w całej UE, bo jest sprawdzony, działa, wprowadziliśmy go w bankach tkanek, a w tej chwili do końca marca wprowadzimy również do znakowania narządów.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#StefanPechciński">Jeśli chodzi o ponoszenie kosztów, nowelizujemy ustawę, która dostosowuje przepisy do dyrektyw 86 i 17 dotyczących komórek, tkanek i narządów. Ustawa jest już w tej chwili skierowana do parlamentu i zawiera szczegółowe warunki odpłatności za poszczególne procedury, w tym również za transport narządów. W tej chwili odpłatność ta mieści się w procedurze przeszczepiania. Procedura przeszczepiania polega na tym, że dany zakład przeszczepiający podpisuje umowę z MZ i otrzymuje na tę procedurę pieniądze. I tu się mieszczą te koszty. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MarekTwardowski">Jeśli można, procedury wysoko specjalistyczne pod postacią przeszczepiania narządów są to procedury opłacane z budżetu państwa, w związku z tym dysponentem tych środków i odpowiedzialnym również za kontraktowanie tego jest minister zdrowia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MarzenaWróbel">Rozumiem, że jesteśmy we wspólnym obszarze europejskim, tak? To jest jednolity europejski bank danych, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarekTwardowski">Tak jest. A Polska jest właściwie przodownikiem w tym zakresie i w związku z tym, że między innymi u nas to było testowane, jeśli chodzi o tkanki, a teraz będą narządy, najprawdopodobniej dokładnie ten system zostanie odwzorowany w całej UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MarzenaWróbel">Chciałabym jeszcze dodać, bo tutaj panowie się skupili na tych kosztach, a to naprawdę nie było pytanie kluczowe z mojej strony. Chciałabym podkreślić, i to jest wyraźnie w dyrektywie, że kwestie związane z samym dawstwem to są kwestie bezpłatne. Czyli dyrektywa ma także umożliwić walkę z podziemiem. Tak że chcę wyraźnie zaznaczyć, że chodzi o koszty transportu, a nie o inne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MarekTwardowski">Oczywiście, pani poseł, nie ma w ogóle żadnej mowy o tym, aby przeszczepianie narządów odbywało się z jakimkolwiek ekwiwalentem dla kogokolwiek. Mówimy tylko i wyłącznie o kosztach transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji. Pani poseł też wyczerpała swoje pytania, a więc stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie norm jakości i bezpieczeństwa narządów ludzkich do przeszczepów (COM(2008) 818 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ostatniego punktu, a mianowicie sprawy różne. Chcę poinformować, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 11.00 w sali G 12, czyli w tej samej.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#AndrzejGałażewski">Ale jeszcze jeden komunikat: powstanie podkomisja do spraw rozpatrzenia ordynacji wyborczej do PE, która ma być podkomisją wspólną z Komisją Konstytucyjną. Zwrócę się do wszystkich wiceprzewodniczących i przewodniczącego Komisji, aby wyznaczył po jednym przedstawicielu klubów do tej podkomisji. Dzisiaj przez posła Szaramę została zaakceptowana część ustawodawcza i będą dokooptowani nasi przedstawiciele. Taki sposób musiał być wybrany, bo właściwie miało się dzisiaj odbyć jeszcze jedno posiedzenie tych dwóch komisji, ale było to nierealne z przyczyn praktycznych, jak widać na załączonym obrazku. W związku z tym przyjęliśmy system dokooptowania. Prawdopodobnie będzie to przedłużenie aktywności tych posłów, którzy już dotychczas się zajmowali tą ordynacją. Mam nadzieję, że tak będzie.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#AndrzejGałażewski">Jeszcze pani poseł. Jeżeli jeszcze ma pani do kogo powiedzieć, to proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#EwaTomaszewska">Panie przewodniczący, chcę poinformować, że w dniu 20 stycznia w Brukseli w PE otwieram wystawę przez siebie zorganizowaną na temat tradycji polskiego parlamentaryzmu. Nie bardzo mam szansę zaprosić w tym sensie, żeby sfinansować przyjazd, ale gdyby była taka możliwość, że ktoś z państwa posłów by dotarł, to byłabym bardzo szczęśliwa i bardzo zapraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. W tym czasie prawdopodobnie będziemy w Brukseli pan poseł Lipiec i ja. Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>