text_structure.xml 68.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Witam. Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Stwierdzam, iż jest kworum wymagane do skutecznego prowadzenia obrad. Porządek posiedzenia został państwu doręczony na piśmie. Czy są uwagi do takiego projektu porządku posiedzenia? Nie słyszę, zatem przyjmuję, iż Komisja zatwierdziła porządek dzisiejszego  posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#SławomirPiechota">Chciałbym państwu powiedzieć od razu na wstępie, że jest daleko posunięte uzgodnienie, aby w sprawie tego projektu przeprowadzić wysłuchanie publiczne. Wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego, który jest w tej chwili jeszcze podpisywany przez kolejnych posłów, przewiduje, iż takie wysłuchanie odbędzie się w dniu 21 kwietnia, we wtorek, o godz. 12.00, w tej sali konferencyjnej, o czym informuję już teraz, abyście państwo mogli to wpisać w swoje kalendarze, ewentualnie też powiadomić inne osoby, które mogą być zainteresowane udziałem w wysłuchaniu publicznym. Termin wyznaczyliśmy w ten sposób, aby do Sejmu mogły dotrzeć również osoby spoza Warszawy, nawet z dalszej odległości. By mogły na godz. 12.00 dotrzeć i ewentualnie tego samego dnia jeszcze powrócić do swoich miejsc stałego zamieszkania. Wniosek ten zawiera 15 podpisów, a więc podpisali go wszyscy posłowie obecni w tej chwili na posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#SławomirPiechota">Proszę państwa, przystępujemy do realizacji porządku posiedzenia. Pan minister Jarosław Duda ma pewien wniosek, w związku z kolizją zadań i obowiązków. Bardzo proszę panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JarosławDuda">Chciałbym na początku bardzo przeprosić, że opuszczę obrady, o ile uzyskam taką zgodę od pana przewodniczącego prezydium i szanownych państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JarosławDuda">W związku z tym, że dotykamy bardzo istotnej sprawy, chciałem wyrazić swoje zadowolenie, że Komisja zechciała zgłosić wniosek o wysłuchanie publiczne, bo to jest bardzo ważne. Mam nadzieję, że materiał przez nas zaprezentowany będzie później przedmiotem pracy stałej podkomisji do spraw organizacji pozarządowych. Dlatego też chciałem się zwrócić do pana przewodniczącego, do prezydium i do szanownych państwa o możliwość oddania głosu panu dyrektorowi Departamentu Pożytku Publicznego, Krzysztofowi Więckiewiczowi, który zaprezentuje ten materiał. Jako że w Senacie od 20 minut trwają głosowania, one są też tajne, personalne, to chciałbym, jeśli to możliwe, pozwolić sobie iść tam zagłosować. Jak to się skończy, mam nadzieję w miarę szybko, to wrócę.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JarosławDuda">Czy taki scenariusz byłby możliwy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Czy ktoś z państwa zgłasza sprzeciw wobec wniosku pana ministra, aby upoważnionym do prezentowania projektu podczas dzisiejszego posiedzenia był pan dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego Krzysztof Więckiewicz? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wniosek został przyjęty. Panie ministrze, jak pan będzie tylko mógł, bardzo będziemy wdzięczni, jeśli pan zdoła do nas powrócić. A w tej chwili proszę pana dyrektora Więckiewicza o przedstawienie projektu, przy czym proszę o pewną absolutną zwięzłość z tego powodu, że o godz. 18.00 rozpoczynają się głosowania sejmowe i albo skończymy do tego momentu, albo będziemy musieli przerwać posiedzenie do godz. 20.00, o której prawdopodobnie głosowania się zakończą. Mam nadzieję, że perspektywa wysłuchania publicznego i skierowanie wniosku do podkomisji otwiera możliwość swobodnego prezentowania argumentów, i nie musimy się obawiać, że trzeba by się zmieścić w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Projekt nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie to dokument, który został rozlegle i głęboko uzgodniony oraz skonsultowany z sektorem organizacji pozarządowych. Jest to właściwie efekt ścisłej współpracy, m.in. z Radą Działalności Pożytku Publicznego, Sekretariatem Episkopatu i z Polską Radą Ekumeniczną oraz z pojedynczymi organizacjami pozarządowymi, które zgłaszając uwagi uczestniczyły w formułowaniu treści przepisów znowelizowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Ustawa i projekt nowelizacji ustawy dokonuje zmian w trzech wymiarach i w trzech aspektach. Pierwszy aspekt, to aspekt uściślający i porządkujący treści przepisów ustawy o działalności pożytku publicznego wynikające z ponad niemalże 6-letniego okresu funkcjonowania ustawy o działalności pożytku publicznego. Pragnę przypomnieć, że do tej pory, poza drobnymi poprawkami, ta ustawa działała jako dokument niezmieniony. Czas, aby w związku z dynamiką zmian sytuacji społeczno-gospodarczej, to uściślenie, doprecyzowanie pewnych treści zapisów miało w intencji właśnie odpowiedź na wyzwania, które niesie ze sobą rozwój społeczno-gospodarczy, bo także w rozwoju społeczeństwa obywatelskiego te zmiany nastąpiły.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofWięckiewicz">Drugi obszar tworzy nowe wartości i nowe instytucje ważne przede wszystkim dla pobudzania inicjatyw obywatelskich. Myślę tutaj o rozdziale, który dotyczy inicjatyw obywatelskich, ale także myślę o instytucjach dialogu obywatelskiego, które mogą i będą mogły powstawać na poziomie regionalnym i lokalnym wzorem Rady Działalności Pożytku Publicznego.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofWięckiewicz">Wreszcie próbujemy uprościć pewne procedury tych relacji, w szczególności, jeśli chodzi o procedurę konkursową, co jest ważne dla ustawy o działalności pożytku publicznego stanowiącej właściwie taką małą konstytucję relacji między administracją publiczną a trzecim sektorem. O tym będę za chwilę mówił.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KrzysztofWięckiewicz">Następnie, co jest także ważne z punktu widzenia budowy dobrych standardów funkcjonowania organizacji pozarządowych, w zakresie statusu organizacji pożytku publicznego proponujemy doprecyzowanie i uściślenie pewnych ważnych kryteriów nabywania tego statusu, co ma znaczenie w wielu przypadkach nie tylko dla obowiązków organizacji pożytku publicznego, ale także przywilejów, które z tego tytułu organizacje pożytku publicznego czerpią.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#KrzysztofWięckiewicz">I teraz pokrótce, jeśli można, tak jak pan przewodniczący sobie życzył, odniosę się do tych zmian, o których powiedziałem.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#KrzysztofWięckiewicz">Po pierwsze, tryb zlecania zadań. Jest to jedna z form współpracy administracji publicznej z organizacjami pozarządowymi. W jednej z części ustawy próbujemy uprościć procedury konkursowe, na przykład w kontekście czasu z 30 do 21 dni, jakie organizacje pozarządowe mają na złożenie wniosków wówczas, kiedy dysponent środków ogłasza konkurs. Ale także, co jest bardzo istotne, próbujemy dokonać pewnej procedury transparentności procesów wyłaniania najlepszych projektów z obligatoryjnym wymogiem powołania komisji oceniającej projekty, oczywiście z zastrzeżeniem odniesienia się do konfliktu interesów. W procedurze wyłaniania najlepszych ofert będą mogli występować także, w ramach tej komisji, eksperci organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#KrzysztofWięckiewicz">Ponadto, jeśli chodzi o tryb zlecania zadań, chcielibyśmy, aby można było – i to był postulat zgłaszany zaraz po wprowadzeniu ustawy o działalności pożytku publicznego – aby można było przekazywać zadania w innym trybie niż tryb otwarty. Proponujemy, aby wówczas, kiedy spełniają kilka kryteriów, można było przekazywać te zadania w trybie konkursowym. Mogą to być zadania osadzone w środowisku lokalnym, mające wymiar lokalny, ale jednocześnie, co jest bardzo istotne, mające swoje podłoże w tradycji i uwarunkowaniach lokalnych tego przedsięwzięcia. To przedsięwzięcie, jeśli nie trwałoby dłużej niż 30 dni i nie byłoby droższe niż 10 tys. zł mogłoby być przekazane do realizacji w trybie uproszczonym, a właściwie przypominającym trochę tryb z wolnej ręki, oczywiście z zachowaniem pewnych procedur, które by utrzymały transparentność takiego wyłaniania najlepszych ofert. Jednym słowem, oprócz otwartego trybu konkursu, dozwolony byłby ten uproszczony, ważny dla organizacji małych, osadzonych w środowisku lokalnym. Dodam tylko, że wartość projektu nie może przekraczać 10 tys. zł i można by otrzymać w tym trybie dotację dwa razy w ciągu roku, z zastrzeżeniem, że ten rodzaj przekazywanych środków nie może przekraczać 10% ogółu środków przeznaczonych dla organizacji pozarządowych w budżecie. To jest zaporowa granica, która ten tryb uproszczony zachowa w odpowiednich proporcjach do trybu otwartego.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#KrzysztofWięckiewicz">Druga bardzo istotna zmiana, to właściwie wniosek wielu podmiotów, w tym Ministerstwa Finansów, które badało i monitorowało ustawę o działalności pożytku publicznego. W wyniku praktyki okazało się również, że dopuszczenie jednostek podległych i nadzorowanych publicznych do otwartego konkursu jest działaniem pozornym, dlatego że tak naprawdę te jednostki, nawet jeśliby wygrały konkurs, dotacji otrzymywać nie mogą. A więc przepis ten był martwy. Wyłączamy go i teraz w konkursie uczestniczą organizacje działające w sferze pożytku publicznego, pozarządowe, zdefiniowane w ustawie o działalności pożytku publicznego. Zresztą zaraz będę o tym mówił. Definicja organizacji pozarządowych ulega pewnej modyfikacji po to, żeby wyłączyć nieporozumienia interpretacyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#KrzysztofWięckiewicz">Myślę, że bardzo istotną kwestią, którą weryfikujemy, poddajemy pod rozwagę Wysokiej Izby, jest w przypadku standardów działania organizacji pożytku publicznego odwołanie się do funkcji zewnętrznych tych organizacji. Nie chodzi o koncentrowanie się na własnych członkach w realizacji zadań publicznych o charakterze społecznie użytecznym, ale działanie na rzecz ogółu społeczności. Ten standard niesienia pomocy czy realizacji zadań publicznych w odniesieniu do społeczeństwa, jako struktury społecznej, a nie tylko do struktury członkowskiej, może stanowić właśnie redefinicję wielu misji organizacji pozarządowych, które niekiedy koncentrując się na własnych członkach odchodziły od tego zewnętrznego sposobu oddziaływania na środowisko, na społeczeństwo. Myślę, że to jest ważne. Ale też ważne jest, aby w przypadku budowania standardów organizacji pozarządowych poprzez status pożytku publicznego uściślić pewne powinności tych organizacji w zakresie informowania opinii publicznej o swojej działalności poprzez sprawozdawczość. Pragniemy zwrócić uwagę, że do tej pory sankcje za niewywiązywanie się z tych obowiązków nie istniały. Teraz chcemy zaopatrzyć sankcją brak wypełniania swoich obowiązków sprawozdawczych, łącznie z wnioskiem ministra do sądu o wykreślenie statusu tych organizacji pożytku publicznego, które tego obowiązku nie wypełniają. Ja tylko dodam, a moi koledzy mogą to potwierdzić dokładnymi liczbami, że z tego obowiązku sprawozdawczego nie wywiązuje się mniej więcej 1/3 organizacji i musimy je monitować.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#KrzysztofWięckiewicz">Praktycznie jest asymetria między przywilejami a obowiązkami, którą chcemy wyeliminować poprzez pewne uściślenie kryteriów. Myślę, że bardzo istotnym, jeśli chodzi o kompetencje w zakresie statusu pożytku publicznego, jest uściślenie i doprecyzowanie kompetencji ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, czyli Ministra Pracy i Polityki Społecznej. To właśnie w tych kompetencjach dyscyplinujących funkcjonowanie organizacji pożytku publicznego ma miejsce.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#KrzysztofWięckiewicz">Myślę, że bardzo ważne w zakresie porządkowania pojęć w sferze pożytku publicznego jest doprecyzowanie definicji organizacji pozarządowych. Zwracamy w szczególności uwagę na to, że są to podmioty, które nie działają w celu osiągnięcia zysku. A jeśli pojawia się nadwyżka, to musi być ona przekazana na realizację celów statutowych. Bardzo wyraźnie ten wymiar non profit jest tutaj wyeksponowany. Ponieważ organizacje pozarządowe mogą prowadzić działalność gospodarczą, to ta demarkacja musi być na tyle wyraźna, aby nie było możliwości i pokusy przepływu środków między jednym charakterem działalności, jaką jest statutowa działalność nieodpłatna i odpłatna, a działalnością gospodarczą. Ta definicja prowadzi także do wniosku, że jeśli podmiot, który jest spółką kapitałową, nie osobową, a działa w wymiarze non profit, to wyczerpuje znamiona organizacji pozarządowej. I tutaj ten rynek m.in. usług społecznych poszerzy się o podmioty, które z punktu widzenia swojej wewnętrznej struktury i zarządzania mogą być przydatne dla służby publicznej. I to jest bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#KrzysztofWięckiewicz">Wreszcie, proszę państwa, chciałbym zwrócić uwagę na pojawianie się nowych instytucji w ustawie o działalności pożytku publicznego. Inicjatywy lokalne to próba nadania innego statusu podmiotom, które do tej pory funkcjonowały jako instytucje powoływane na okoliczność działań hobbystycznych, działań szczególnych z punktu zainteresowania samych członków. W przypadku stowarzyszeń zwykłych próbujemy wprowadzić instytucję inicjatywy lokalnej, która dawałaby tym organizacjom możliwość wchodzenia w relacje na podstawie umowy dla realizacji pewnych ważnych celów w tworzeniu infrastruktury społecznej i infrastruktury technicznej w środowisku lokalnym. Będzie to dowartościowanie pewnych podmiotów już istniejących, nadając im jednocześnie określony status możliwości realizacji wspólnych celów z samorządem terytorialnym na poziomie lokalnym, powiatowym i regionalnym. Inicjatywy lokalne, to tak naprawdę usankcjonowanie obywatelskiej aktywności, inwencji obywatelskiej, która poprzez pewne procedury miałaby szansę na współuczestnictwo obywateli w tworzeniu infrastruktury społecznej i technicznej w środowisku lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#KrzysztofWięckiewicz">Myślę, że bardzo ważną instytucją, która miałaby odwzorować mechanizm dialogu obywatelskiego na poziomie centralnym w postaci Rady Działalności Pożytku Publicznego jest fakultatywne umożliwienie władzom publicznym i organizacjom pozarządowym tworzenie na poziomie regionalnym, powiatowym i gminnym Rad Działalności Pożytku Publicznego, przy czym na poziomie wojewódzkim byłaby to trójstronność tradycyjna, a więc samorząd, strona rządowa w osobie wojewody i urzędu, oraz organizacje pozarządowe. W przypadku środowisk na poziomie lokalnym, czyli powiatowym i gminnym, byłaby trójstronność w oparciu o przedstawicieli władzy, a więc radnych, administracji samorządowej, czyli zarządu i urzędu oraz organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#KrzysztofWięckiewicz">Zwrócę uwagę na jeszcze jedną bardzo istotną kwestię, która wiąże się z sytuacją i kondycją ekonomiczną organizacji pozarządowych. W działalności statutowej odpłatnej, jak państwo pamiętacie, były dwa kryteria, kiedy ta działalność odpłatna była działalnością statutową, a nie przechodziła w działalność gospodarczą. Było to kryterium kosztów bezpośrednich, kryterium wynagrodzenia osoby fizycznej. W tej chwili chcemy podnieść kryterium wynagrodzenia osoby fizycznej z 1,5-krotności do 3-krotności, a więc tak, żeby działalność odpłatna niebędąca działalnością gospodarczą, a będąca działalnością statutową, stanowiła zachętę do pozyskiwania środków poprzez pobieranie wynagrodzenia za niektóre działania i świadczenia ze strony organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#KrzysztofWięckiewicz">Poza tym zwracam uwagę na to, że w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi proponujemy, aby roczne programy współpracy, które są obligatoryjne, a z których mniej więcej 25% gmin się nie wywiązuje, były programami obligatoryjnymi, w wyniku niewykonania tego obowiązku zaopatrzone sankcją, którą to sankcję w swojej gestii miałby wojewoda. Z jednej strony mając nadzór nad organizacjami, nad działalnością samorządu w tym zakresie, jeśli chodzi o obligatoryjne programy współpracy, najpierw by upominał o konieczności sporządzenia takiego programu, a jeśli ten obowiązek nie zostałby wykonany, wówczas wojewoda miałby kompetencje do wydania zarządzenia zastępczego, czyli napisania tego programu za gminę, co znaczyłoby tylko tyle, że ten program byłby z zewnątrz wprowadzony do funkcjonowania w gminie.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#KrzysztofWięckiewicz">I także chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt współpracy administracji publicznej, w szczególności na poziomie lokalnym. Chodzi o możliwość tworzenia nie tylko rocznych, ale także wieloletnich programów współpracy, które dawałyby pewien komfort współpracy na kilka lat w rozumieniu pewnych rozwiązań o charakterze  strategicznym.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o ważne a jednocześnie pokazujące dynamikę organizacji pozarządowych działania czy sposób rozwiązywania problemów społecznych, to dodam, że w szczególnych przypadkach, np. w przypadku klęsk żywiołowych czy awarii technicznych, organa administracji publicznej będą mogły zlecać zadania przeciwdziałania tym zjawiskom w trybie poza konkursem otwartym. To jest reakcja na sytuacje nadzwyczajne. Wreszcie a może także, Prezes Rady Ministrów będzie mógł przekazywać środki poza konkursem ze względu na szczególne sytuacje o charakterze społecznym. Nie wiem, czy państwo pamiętacie, była taka ostatnio głośna sprawa La’Strady, która znalazła się w trudnej sytuacji i pan premier, dysponując środkami, szukał sposobu na przekazanie ich w trybie nadzwyczajnym, a takich instrumentów wprost, bezpośrednio nie ma. Chcemy to wprowadzić, aby właśnie tę nadzwyczajność w jakiś sposób usankcjonować.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#KrzysztofWięckiewicz">Także Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w sytuacjach ratownictwa mógłby przekazywać środki w trybie poza otwartym konkursem i te wyłączenia są właściwie włączeniem myślenia o sytuacjach nadzwyczajnych do relacji między administracją publiczną a organizacjami pozarządowymi.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#KrzysztofWięckiewicz">Raz jeszcze chcę podkreślić, że projekt nowelizacji ustawy był szeroko konsultowany. Wzorem pierwszego zapisu ustawy o działalności pożytku publicznego i o obowiązku skłania sprawozdania Sejmowi i Senatowi przewidujemy w ustawie obowiązek składania takiego sprawozdania z realizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i o  wolontariacie, co 2 lata.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#KrzysztofWięckiewicz">Tyle w skrócie o projektowanych zmianach w ustawie o działalności pożytku  publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">Bardzo się cieszę z tego, co usłyszałam. Uważam, że organizacje pozarządowe, te, które działają, czyli 1/3 wszystkich, które są zarejestrowane, radzą sobie naprawdę świetnie i niejednokrotnie radzą sobie znacznie lepiej niż powołane do tego jednostki samorządowe czy jednostki centralne. I mam nadzieję, że załatwimy tu kilka spraw, a mówiąc o programach wieloletnich wyjdziemy w końcu z tego zaklętego kręgu, że zanim cała procedura przystępowania do konkursu i otrzymywania pieniędzy zostaje szczęśliwie zakończona, to się okazuje, iż już nie ma czasu na zrealizowanie projektu, bo się kończy jego czas czy też kończy się rok. Uważam za rzecz oczywistą, że należy dać wolną rękę organizacjom pozarządowym. Pamiętam również z własnego doświadczenia, że wiele tych projektów przepadało, bo na przykład organizacje pozarządowe przygotowywały się na jakieś sytuacje związane z wakacjami, z dziećmi. Okazywało się, że mogą dostać potrzebne pieniądze dopiero w dniu 25 sierpnia. Więc ileś tych pieniędzy przepadało, bo kończyły się wakacje. Miałam też do czynienia z sytuacjami, kiedy trzeba było pomóc organizacji pozarządowej, tak jak właśnie La’ Stradzie, ale również spotkałam się z sytuacją hostelu w Warszawie, który miał być zlikwidowany, bo nagle miało braknąć środków na dalsze jego prowadzenie. I chociaż miasto miało na to pieniądze, to trzeba było strasznie się nagimnastykować, żeby tej bardzo dobrej inicjatywie pomóc.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JoannaKluzikRostkowska">Bardzo się cieszę, że możemy o tym rozmawiać i mam nadzieję, że skutecznie pomożemy organizacjom pozarządowym sprawować misję, którą sprawują bardzo dobrze. Rozumiem też, że później, po wysłuchaniu publicznym, zejdziemy na poziom szczegółów, przecinków, kropek i poszczególnych sformułowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TeresaWargocka">Ja również chciałam wyrazić zadowolenie z faktu, że możemy procedować projekt ustawy w sprawie pożytku publicznego. Wychodzi on w dużej mierze naprzeciw oczekiwaniom środowiska obywateli, którzy pracują, wykonują bardzo konkretne pożyteczne prace na rzecz swoich środowisk lokalnych i w wielu wypadkach napotykają na mur trudnych procedur. Szczególnie bardzo się cieszę z uproszczonego trybu konkursowego dla tych działań, które nie dotyczą dużych środków finansowych. Chciałabym zapytać, czy również jest przewidziany jakiś uproszczony tryb rozliczeń w przypadku tych wniosków, które dotyczą kwot do 10 tys. zł? Poproszę też przedstawiciela resortu o przybliżenie pojęcia inicjatywy lokalnej, ponieważ do końca nie zrozumiałam, czy trzeba powołać stowarzyszenie, czy może ta inicjatywa lokalna funkcjonować bez formy prawnej? Bo ja sobie wyobrażam, że grupa obywateli może się umówić z gminą na wykonanie jakiejś konkretnej działalności, gdzie środki zostaną w gminie, a praca będzie wykonana w formie wolontariatu. Ale czy jednak będzie potrzeba rejestracji takiej inicjatywy lokalnej, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TeresaWargocka">Bardzo się cieszę z wieloletnich programów współpracy, bo to jest bardzo ważne. Organizacje pozarządowe wykonują tak ważne cele społeczne, że czasami brak tej perspektywy powoduje wycofanie się środowisk z podejmowania działań. Jeżeli chodzi o opiekę nad dziećmi czy nad osobami starszymi nie można rozbudzić nadziei na rok, a później mówić: zobaczymy, co będzie dalej, czy będą pieniądze. Myślę, że tutaj są pewne gwarancje, żeby samorządy spojrzały na problem stałej współpracy w bardzo konkretnych obszarach. Czy to jest rzecz nowa w ustawie, czy ona miała już miejsce? Jak państwo ustosunkowujecie się do kwestii wspierania zadań publicznych na podstawie umów międzynarodowych? Jak będzie to zorganizowane? Czy jest jakiś szczególny nadzór nad dopływem środków z zagranicy na zadania publiczne w Polsce? Czytając ten projekt obawiam się, że pewne zagrożenia też mogą tutaj występować. Rozumiem, że może być zrealizowanych dużo dobrych celów, wymiana, stypendia itd. Natomiast generalnie, czy jest przewidziany jakiś szczególny nadzór do rozliczania tych środków, sprawdzanie, na jakie konkretne cele zostały środki z zagranicy wydatkowane?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TeresaWargocka">Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję. Z opisu ustawy wynika, że była bardzo szeroko konsultowana. Myślę, że uchwalimy ją z bardzo dużym pożytkiem dla rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Antoniego">Jestem niezmiernie rad, że mamy ustawę, nowelę w takiej formie. Wyrażam tę radość, dlatego że sam od 1991 r. prowadzę organizację pożytku publicznego. Ale jednak chciałbym się odnieść do konkretnych zapisów i wnieść swoje uwagi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#Antoniego">Pierwsze, nie chcę tutaj nikomu ograniczać wynagrodzeń, ale wydaje mi się, że miesięczne wynagrodzenie osoby fizycznej z tytułu zatrudnienia przy wykonywaniu statutowej działalności pożytku publicznego, to jest 3-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, być może na poziomie Warszawy jest dobre. Natomiast w terenie, gdy płace są rzędu 1000 zł, nie więcej, to budzi moje zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Antoniego">Tutaj mam przepis dotyczący oferty składanej przez organizacje pozarządowej. Chodzi o ofertę wspólną dotyczącą realizacji zadań z zakresu pożytku publicznego. Wydaje mi się, że tam się mówi w pkt 6 o odpowiedzialności solidarnej za zobowiązania wynikające z umowy. Solidarnie to rodzina, matka i ojciec wychowuje dziecko. Natomiast przyjęto w wykorzystaniu środków unijnych, na przykład w programie operacyjnym – Kapitał ludzki – że w sytuacji, gdy jest dwóch partnerów, występuje zawsze lider i on odpowiada za całość projektu i lidera rozliczamy za niedotrzymanie umowy. Poza tym pozycja lidera i odpowiedzialność z tego tytułu wynikająca pozwala mu dobrze dobierać partnerów, bo może się tak zdarzyć, że zadanie będzie realizowane wspólnie, ale efektu końcowego nie będzie, bo jeden partner zawalił sprawę i niestety, środki nie będą przyzwoicie i w terminie wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#Antoniego">W art. 15 w ust. 1 pkt 5 mówi się, że organ administracji publicznej może uwzględnić planowany przez organizację pozarządową lub podmioty wymienione w artykule 3 ust. 3 udział środków finansowych – tu chodzi o ocenę tej organizacji, która chce realizować projekt – i tam się mówi o wykazaniu środków własnych lub środków pochodzących z innych źródeł przy realizacji projektu. Ale nie mówi się o wkładzie pracy wolontariuszy, a to również jest cechą charakteryzującą potencjał danej organizacji pozarządowej. Dobrze byłoby to dopisać.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#Antoniego">Następna sprawa. W skład komisji konkursowej mogą wchodzić osoby reprezentujące organizację pozarządowe lub podmioty wymienione w art. 3 ust. 3, z wyłączeniem osób reprezentujących organizacje pozarządowe lub podmioty wymienione w art. 3 ust. 3 biorące udział w konkursie. Myślę, że byłoby dobrze, gdyby w skład komisji wchodzili przedstawiciele Rady Pożytku Publicznego i oczywiście bezwzględnie organizacje pozarządowe, bo one mają doskonałe rozeznanie na rynku organizacji w danym powiecie czy gminie.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#Antoniego">Kolejna sprawa. Po ogłoszeniu wyników otwartego konkursu ofert, jest to art. 15 ust. 4, czytamy: „Po ogłoszeniu wyników otwartego konkursu ofert, organ administracji publicznej bez zbędnej zwłoki zawiera umowy o wsparcie realizacji zadania publicznego lub o powierzenie realizacji zadania publicznego”. Myślę, że tu należałoby podać konkretny termin, bo dla jednego bez zbędnej zwłoki, to jest okres tygodnia, a dla innego organu samorządu terytorialnego może to być okres 2 miesięcy. I zdarzają się takie przypadki, czego sam doświadczyłem.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#Antoniego">Zgodnie z art. 18 ust. 1 pkt b, organ administracji publicznej może wezwać do złożenia w roku budżetowym częściowych sprawozdań z wykonania zadania publicznego, nie wcześniej niż przed upływem 14 dni od dnia doręczenia wezwania. Może nie wcześniej przed upływem 21 dni?</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#Antoniego">Na koniec wspomnę o 1%. Jest rzeczą niemożliwą w obecnym stanie państwa i finansów, i budżetu, natomiast aż się prosi, żeby organizacje mogły uzyskiwać 2%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SławomirPiechota">Myślę, że w 1% tkwi ogromny potencjał. Pytanie, jak się do niego dobrać, ale podejrzewam, że to pan przewodniczący Tadeusz Tomaszewski będzie o tym mówił. Bardzo proszę panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Mamy na stole nowelizację ustawy. To jest krok we właściwym kierunku. Tylko i wyłącznie zakres konsultacji, które były prowadzone i liczba podmiotów biorących w nich udział usprawiedliwia, że przyszliśmy z tym zdecydowanie później niż zamierzał wcześniej rząd. Ta ustawa miała być gotowa przynajmniej rok wcześniej, ale właśnie te konsultacje zarówno ze stroną pozarządową, samorządową, jak i innymi podmiotami, o których mówił pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz powoduje, że dopiero w dniu dzisiejszym możemy rozpocząć prace w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ustawa wychodzi naprzeciw doświadczeniom wynikającym z wdrażania 5-letniego okresu ustawy, m.in. w zakresie uproszczenia procedur zlecania zadań publicznych oraz bardziej partnerskiego ułożenia relacji między organami władzy publicznej a podmiotami pozarządowymi, zwłaszcza przez nowe instytucje dialogu społecznego, jakimi są wojewódzkie, gminne i powiatowe Rady Pożytku Publicznego oraz wprowadzenie nowego rozdziału dotyczącego inicjatywy lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Myślę, że uproszczenie procedur podczas pracy nad szczegółami ustawy wymaga pewnego namysłu, zwłaszcza po analizie środków przeznaczanych w gminach na zadania publiczne realizowane we współdziałaniu z organizacjami pozarządowymi. Może się okazać, że te 10 tys. zł będzie właśnie jednorazowo możliwe do wykorzystania, bo w małych gminach stanowi to więcej niż 10% środków finansowych przeznaczonych na te zadania. Trzeba będzie dokonać pewnej analizy we współpracy z resortem finansów i odpowiedzieć sobie, czy ta 10% bariera jest właściwa, czy tylko będzie to rozwiązanie, które ograniczy na przykład 1000 polskich wiejskich gmin w możliwości stosowania tego rozwiązania. Myślę jednak, że to jest właśnie takie zadanie analityczne.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna, bardzo istotna kwestia, to są sprawy dotyczące pewnej ciągłości działań, wieloletnich programów do 5 lat, a co za tym idzie, również możliwości powierzania zadań na okres dłuższy niż 1 rok, a niekoniecznie środków finansowych. Podkreślam – powierzania zadań, bo zaraz samorządowcy podniosą krzyk, że przecież musiałaby być specjalna uchwała rady. To są dwie różne kwestie, zadanie a potem aneksowanie co roku wysokości środków finansowych na zadanie, na przykład na prowadzenie domu opieki społecznej lub inne zadania. To jest bardzo istotne, bo pewność we wzajemnych relacjach pozwala podmiotom pozarządowym pozyskiwać innych partnerów, w tym partnerów prywatnych, mając już umowę właśnie z partnerem publicznym.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna istotna kwestia, która tutaj jest tylko dotknięta, ale będzie musiała być doprecyzowana, zwłaszcza w aktach wykonawczych do ustawy, to jest kwestia tzw. kosztów kwalifikowanych, albo inaczej mówiąc, kosztów obsługi zadania. My nie musimy się tego bać. Znaczna część polskich samorządów patrzy z obrzydzeniem, kiedy skarbnicy mają na przykład w umowach zaznaczyć, że 1%, 2% czy 5% kosztów tego zadania, jakiekolwiek złotówki mają być przeznaczonego na obsługę kosztów. Przecież nie da się zrealizować określonych zadań bez uruchomienia najprostszej logistyki, nie mówiąc już o kosztach związanych z zatrudnieniem fachowców, takich jak główna księgowa czy księgowa związana z nadzorowaniem rozliczenia zadania publicznego i dbałości o środki publiczne. W związku z powyższym ten przepis mający charakter informacyjno-edukacyjny musi się pojawić w ustawie a także w stosownych aktach wykonawczych, tak, żeby on tam był, bo jak tam będzie, to wtedy skarbnicy z poszczególnych gmin i powiatów łatwiej będą na to patrzeć.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna sprawa, o której tutaj była mowa, to jest sprawa dotycząca źródeł finansowania organizacji pożytku publicznego, prowadzonych przez podmioty pozarządowe. Umownie rzecz biorąc chodzi o 1% odpisu od podatku. Jak pan przewodniczący Komisji wspomniał, najpierw musimy się dobrać do tzw. rezerw w ramach 1%, czyli do 6,2 mln osób, które dzisiaj tego nie odpisują. Są to emeryci, renciści oraz 700 tys. osób, które rozliczają się za pośrednictwem zakładów pracy. Resort finansów stoi na stanowisku, że mogą to robić. My też wiemy, że mogą, tylko muszą wyciągnąć to z ZUS-u, z zakładu pracy i zrobić to osobiście. Dla wielu z nich jest to bardzo duże utrudnienie. Myślę, że możemy znaleźć łatwiejsze rozwiązanie, na przykład dodatkowy mały wzór PIT, gdzie wpisze się nazwę i nr KRS wybranej organizacji, a dalej ZUS lub płatnik w imieniu danej osoby wykona jej wolę. Natomiast kwestia 2% jest bardzo istotna i jak pamiętam, w ubiegłym roku żyła długo, dopóki nie zaczął nam zaglądać kryzys i zdecydowane stanowisko Ministra Finansów spowodowało, że po pierwszym czytaniu ta ustawa, mająca poparcie wszystkich klubów, w drugim czytaniu już niestety została odrzucona właśnie z powodu kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jestem przekonany, że możemy dopracować się dobrych rozwiązań. W trakcie prac z udziałem sektora pozarządowego i Rady Działalności Pożytku Publicznego doszliśmy do wniosku, że jest jeszcze kilka obszarów, które wymagają nowego spojrzenia na sprawę. Warto również mieć na uwadze choćby informację, której wysłuchaliśmy podczas prac w podkomisji stałej do spraw współpracy z organizacjami pozarządowymi. Były to informacje poszczególnych resortów na temat przewidywanych cięć i ograniczeń wydatków w tym obszarze w 2009 r. Wynika z nich, że zdecydowana większość resortów obcięła w tym obszarze więcej niż przysłowiowe 10%, a na przykład niektóre, jak Minister Obrony Narodowej nawet 70%, 50%, 60%. Można powiedzieć, że to były obszary, które zostały w największy sposób dotknięte ograniczeniem wydatków jako jedne z pierwszych. Mówię ewentualnie, bo przecież proceduralnie wszystko dopiero przed nami. Z tego wynika, że powinniśmy tworzyć maksymalnie niezależne źródła wsparcia dla działalności pożytku publicznego, tak jak 1%, ewentualnie inne wzmacniające, aby była możliwość systematycznego otrzymywania środków od obywateli na zadania, które są realizowane w obszarze pożytku publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chcę też wyrazić swoją radość, że projekt trafia wprawdzie późno, ale za to jest skonsultowany z organizacjami pozarządowymi. To w końcu także ich ekspercka wiedza o barierach, jakie napotykały w ciągu 5 lat, jest potrzebna, jeżeli mamy tę sytuację  poprawić.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Mam też pytanie do pana dyrektora, czy po 5 latach obowiązywania tej ustawy możemy powiedzieć, że się nam umocniło społeczeństwo obywatelskie? Pytam nie bez kozery. Czy nie rozważylibyście państwo w ministerstwie, żeby przygotować taki syntetyczny obraz dzisiejszego społeczeństwa obywatelskiego, zanim będziemy mieli wysłuchanie publiczne, co uważam za pomysł oczywiście niezmiernie istotny. Trudno, żeby o społeczeństwie obywatelskim dyskutować bez obywateli, więc bardzo się z tego tytułu cieszę. I nie chodzi o to, broń Boże, żebyśmy dostali jakiś gruby materiał, ale żebyśmy mniej więcej zobaczyli, w których strefach, z tych 31 wymienionych, działają organizacje pożytku publicznego. Jakiego typu organizacje są w wielkomiejskich aglomeracjach, jakie są w miasteczkach i na polskiej prowincji? Czy one są małe czy duże, na wsi czy w mieście, czy świeckie wspierane przez kościoły i związki wyznaniowe? Ciekawe też, czy bardziej angażują się kobiety, czy mężczyźni i jaki jest ich wiek? Wydaje mi się, że w ogóle dobrze by było zobaczyć, jak wygląda dzisiaj polskie społeczeństwo obywatelskie, bo na początku transformacji ustrojowej był ogromny entuzjazm. Wydaje mi się, i to też w miarę normalne, że ten entuzjazm się obniżył, ale to nie jest żaden zarzut dla nas samych, tylko pewna refleksja, żeby przygotować dobre rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#IzabelaJarugaNowacka">Tak na marginesie, mam wrażenie, że niektóre z tych enjoys-ów, którym ta ustawa poprzednia sprzyjała, wręcz ją sprofesjonalizowały i to niekoniecznie tylko w tym dobrym, pozytywnym sensie eksperckości, ale niestety, z całym balastem biurokratycznym. Że zapewne mniejsze szanse miały te organizacje małe, dlatego nie cieszą z tego uproszczonego trybu konkursu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#IzabelaJarugaNowacka">Cieszę się również, że będzie pewna stabilizacja działania, bo rzeczywiście strasznie trudno planować zadania, jeżeli nie wiadomo, czy będą na nie środki i czy powierzenie zadań, o których poseł Tadeusz Tomaszewski mówił, nastąpi. Więc myślę, że może nie 5, ale od 2 do 5 lat powinna być możliwość organizowania tej współpracy z organizacjami społecznymi w ramach partnerstwa publicznego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#IzabelaJarugaNowacka">Wreszcie chcę zapytać, czy zdaniem pana dyrektora te relacje partnerskie między samorządami, rządem a organizacjami społecznymi rzeczywiście są partnerskie, czy nadal są petenckie, jeśli chodzi o organizacje pozarządowe? Chciałabym też zapytać, czy jest parytet płci, jeśli chodzi o skład komisji konkursowej, bo to niezmiernie istotne?</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#IzabelaJarugaNowacka">I to są właściwie wszystkie pytania. Myślę, że o szczegółowych kwestiach będzie czas w podkomisjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych. To ja tylko dopowiem, że trzeba by szerzej spojrzeć na problem ujednolicenia definicji organizacji pozarządowej, zwłaszcza w świetle problemów, jakie powstały na tle ustawy o zatrudnianiu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Okazało się, że jednostki kościelne, które w świetle ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie mają status organizacji pozarządowej mogącej przystąpić do konkursu, teraz nie mają takiego statusu. W niektórych samorządach wojewódzkich pojawiły się wątpliwości, czy mogą one uczestniczyć w konkursie i z powodów formalnych ich wnioski były odrzucane, choć są to sprawdzeni organizatorzy usług socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SławomirPiechota">Chciałbym też spytać pana dyrektora, jak pan ocenia potencjał 1%? Ile tak naprawdę można by pozyskać środków dla organizacji pozarządowych, gdyby maksymalnie upowszechnić wykorzystanie tego 1%?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#SławomirPiechota">Kto z gości chciałby zabrać głos w dyskusji? Proszę każdego z gości o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrzegorzGruca">Mam bardzo konkretne uwagi dotyczące trybu wyjątkowego, związanego z sytuacjami klęsk żywiołowych. Moja organizacja wielokrotnie napotykała na ten problem również w sytuacjach klęsk poza granicami kraju. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych obowiązuje tryb, który narzuca roczną realizację zadań i nie ma możliwości wykonania wieloletnich programów. Niemożliwe jest na przykład wybudowanie szkoły w Afganistanie w ciągu pół roku, bo właściwie taki czas zostaje organizacji na realizację projektu. Do tego jeszcze nakłada się na organizację tryb przetargów taki, jak w stosunku do wszystkich pieniędzy budżetowych, co powoduje, że właściwie powinniśmy ogłaszać przetargi w Afganistanie w trybie przetargów publicznych, co jest zupełnym absurdem. Ministerstwo Spraw Zagranicznych dysponuje rezerwą budżetową i w ramach rezerwy ogłasza konkursy na działania dla organizacji pozarządowych. I tam niestety, występuje tryb, który narzuca roczną realizację. Więc jeżeliby się udało w ramach tej ustawy przyjąć jakieś rozwiązania, które by uprosiły te sytuacje, to by było bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GrzegorzGruca">Ponieważ ja pierwszy zabrałem głos w imieniu organizacji i gości, to chciałbym powiedzieć, że kształt proponowanej ustawy jest olbrzymim krokiem naprzód i sądzę, że wszystkie organizacje podzielają ten pogląd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#SławomirPiechota">Będziemy słuchać innych organizacji, ale myślę, że ta praca, która została wykonana, dobrze wróży na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszSchimanek">Wypowiadam się jako członek Rady Działalności Pożytku Publicznego, już właściwie minionej, ale nowa nie została jeszcze wybrana, więc wciąż się czuję upoważniony do tego, żeby opowiedzieć króciutko o tym, jak ten proces przebiegał.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TomaszSchimanek">Nie będę wchodził w szczegóły, bo znając sposób pracy pana przewodniczącego Tadeusza Tomaszewskiego wierzę, że w podkomisji będziemy mieli okazję, jako organizacje, dużo mówić o szczegółach. Będzie wysłuchanie publiczne, więc też będzie okazja do tego, żeby powiedzieć o wielu sprawach.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TomaszSchimanek">Jako Forum Darczyńców w Polsce, bo je również reprezentuję, przygotowujemy stanowisko do tej nowelizacji. Praca nad nią trwała ponad 2,5 roku, więc to jest długi czas. Tam było zamieszanie polityczne i z tego też powodu praca nad nią trwała tak długo. W tym czasie, chociaż jest to projekt rządowy, Departament Pożytku Publicznego konsultował ten projekt nowelizacji na różne sposoby, nie tylko w Radzie Działalności Pożytku Publicznego, ale organizując też otwarte spotkania z organizacjami.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#TomaszSchimanek">Część z postulatów środowiska, i to jest zupełnie naturalne i akceptowalne, nie została uwzględniona. Poza tym część z postulatów zniknęła w tzw. konsultacjach międzyresortowych. To, co wychodziło z konsultacji międzyresortowych, często nie uwzględniało tych sugestii. Dlatego myślę, że jednak dyskusja będzie bardzo potrzebna. Generalnie jest tak, że kierunki zmian są jak najbardziej słuszne. Ale w pewnych szczegółowych rozwiązania należy się dobrze zastanowić, bo ta kropka i przecinek, o którym ktoś z państwa mówił, rzeczywiście może mieć bardzo poważne konsekwencje dla być albo nie być wielu, zwłaszcza małych organizacji.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#TomaszSchimanek">Te zastrzeżenia dotyczą kilku spraw, które państwo podnosiliście, na przykład formuły działalności statutowej odpłatnej. Jest ona bardzo potrzebna, natomiast w proponowanej nowelizacji niewiele się zmienia i jest dosyć kłopotliwa, zwłaszcza paradoksalnie dla małych organizacji pozarządowych. Muszą one śledzić co miesiąc wynagrodzenia ze wszystkich możliwych źródeł, pilnować różnych parametrów, to jest dla nich za duży kłopot. Myśmy postulowali, żeby wprowadzić bardzo czytelne, proste rozwiązanie przychodowe. Jeżeli organizacja przekracza określony przygód w ciągu roku, wtedy staje się to działalnością gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#TomaszSchimanek">Kwestia 1% też wymaga dookreślenia pewnych mechanizmów. Przypomnę też o toczącej się dyskusji wokół 1% od CIT-u oraz o tym, że w pewnym momencie w projekcie były 2%, które nagle zniknęły.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#TomaszSchimanek">Chcę też powiedzieć o rzeczach, których tutaj nie ma. Z niewiadomych do końca powodów, może pan dyrektor coś na ten temat powie, zniknęła w pewnym momencie długo utrzymująca się formuła partnerstwa publiczno-społecznego. Pomijam w tej chwili, na ile to rozwiązanie było dobre, natomiast kierunek był słuszny. Była też cała sekcja dotycząca pomocy zagranicznej, lecz też to w pewnym momencie z ustawy wypadło. Zupełnie nieuwzględnione zostały postulaty wielu środowisk, w tym, chcę podkreślić, samej Rady Działalności Pożytku Publicznego, dotyczące zmiany formuły Rady, która w istniejących regulacjach prawnych jest dosyć fasadowym i słabym ciałem, a nowelizacja też tego nie zmienia. Nie zostały uwzględnione inne propozycje, na przykład kwestia uproszczenia księgowości, nie tylko przy realizacji trybu uproszczonego, ale w ogóle w stosunku do małych organizacji pozarządowych osiągających niewielkie przychody. Ostatnio mieliśmy ciekawą dyskusję z arcybiskupem Nyczem, który obiecał, że poprze te starania, dlatego że parafie, które funkcjonują na podobnych zasadach jak organizacje pozarządowe, mają uproszczoną księgowość albo w ogóle jej czasami nie prowadzą. Wypadałoby pomyśleć, czy w stosunku do tych małych organizacji nie należałoby o tym porozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#TomaszSchimanek">Podsumowując chcę powiedzieć, że kierunek zmian jest jak najbardziej słuszny, ale o szczegółowych rozwiązaniach i tych elementach, których tu nie ma, warto rozmawiać. Ja bym nie podchodził do tej ustawy jako do instrumentu mającego wesprzeć społeczeństwo obywatelskie i myślę, że nikt, zwłaszcza rząd, tak nie pochodzi. To jest instrument regulujący i wspierający organizacje pozarządowe jako sprawnych realizatorów zadań publicznych, i ta ustawa bardzo mocno to podkreśla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#SławomirPiechota">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie słyszę, zatem proszę pana dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Może po kolei ustosunkuję się do uwag. Dziękuję pani przewodniczącej i pani poseł za te ciepłe słowa pod adresem kierunków zmian i zaakcentowanie wieloletności, która jest bardzo istotna, bo ona właściwie tworzy pewien komfort działania zarówno władzy publicznej jak i organizacjom pozarządowym. Trzeba na to zwrócić uwagę. Dodam tylko, że powierzanie zadań na wiele lat, o którym mówił pan poseł Tadeusz Tomaszewski, wkalkulowane jest w ustawę jako pewien bardzo istotny przepis dający możliwość podpisywania umów na czas realizacji bądź na czas określony do 5 lat. I to jest ta otwarta perspektywa. Powiem tylko, że w ustawie jest także bardzo uelastyczniony tryb zlecania zadań, zapis, który mówi, że można ogłaszać konkursy w oparciu o prowizorium budżetowe. To jest szalenie ważne, ponieważ można tę ciągłość realizacji zadań wraz z początkiem roku utrzymać. To jest postulat zarówno samorządów jak i organizacji pozarządowych, którym wychodzimy naprzeciw, chociaż praktyka wielu samorządów była taka, że na własne ryzyko podejmowały takie decyzje. Teraz ustawowo próbujemy to uporządkować.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o uwagi pani poseł, będę po kolei do nich nawiązywał. Dziękuję, że pani poseł uznała te propozycje zmian za potrzebne i oczekiwane. Pojawiła się także kwestia uproszczenia sprawozdania. Próbujemy pracować nad zarządzeniem, które będzie porządkować trzy bardzo ważne wzory dokumentów na okoliczność otwartego konkursu: wniosku, umowy i sprawozdania. Spróbujemy wyjść naprzeciw potrzebom tych małych projektów i uproszczenia sprawozdań w tym zakresie a także postulatowi upraszczania księgowości. To jest postulat niemalże odwieczny, do niego trzeba się będzie ustosunkować w zupełnie innym trybie prac nad ustawą o rachunkowości, ale także traktować to należy jako postulat ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego i  pożytku.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#KrzysztofWięckiewicz">Myślę, że bardzo istotną kwestią jest przybliżenie państwu istoty inicjatyw lokalnych. To jest, proszę państwa, konstrukcja, w której dwa bardzo ważne, inicjujące podmioty spotykają się ze sobą, jeden dysponuje środkami publicznymi, drugi pewnym potencjałem ludzkim i rzeczowym. Myślę tu o stowarzyszeniach zwykłych. To są bardzo proste struktury organizacyjne, wystarczą 3 osoby, regulamin i działa. Ale konotacja tych grup nieformalnych do stowarzyszenia zwykłego jest w tym przypadku możliwa. Powstaje pewien ruch społeczny, który zgłasza inicjatywy, a władze publiczne się do tego ustosunkowują i mówią: to jest dobry pomysł. Zresztą ostatnio widziałem reportaż, gdzie przez groblę zrobiono 3km drogi, a wcześniej dojeżdżano 20 parę kilometrów do strategicznej miejscowości sąsiedniej. Inicjatywa lokalna spowodowała, że nie tylko to zrobiono, ale władze publiczne znalazły środki z Europejskiego Funduszu Społecznego, a właściwie z Funduszu Rozwoju Regionalnego. Więc wzajemne motywacje powodują, że inicjatywa lokalna w oparciu o zawartą umowę i dzielenie się rolami w tym przedsięwzięciu będzie pomnażać infrastrukturę społeczną i techniczną w środowisku lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#KrzysztofWięckiewicz">Nawiązując do głosu pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej, nam właśnie brakuje tej inwencji, która czasami w wymiarze obywatelskim pobudza nie tylko myślenie, ale troskę władz lokalnych w rozwiązaniu pewnego problemu, który jest nabrzmiały, widoczny, a nie ma wsparcia obywatelskiego. Więc ta inicjatywa jest, jak sądzę, o tyle ważna, że zgłaszają się ci, którzy mają do zaproponowania konkretne środki, jedni środki publiczne, drudzy pomysł, czasami środki rzeczowe i czasami narzędzia pracy. To jest bardzo istotne. Więc tak bym pokrótce tę inicjatywę lokalną tutaj państwu zarekomendował.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#KrzysztofWięckiewicz">Natomiast, jeśli chodzi o problematykę wieloletności jeszcze raz podkreślam, że w przypadku realizacji zadań publicznych także trzeba zadbać o to, żeby w wymiarze resortowym, kiedy powstają programy wsparcia organizacji pozarządowych albo realizacji pewnych przedsięwzięć strategicznych, była możliwość właśnie wieloletności działań w tym zakresie i, co jest bardzo istotne, działania według trybu, który jest w miarę jednolity. Dodam tylko, że ujednolicenie trybu zlecania zadań w pomocy społecznej, na rynku pracy, wcześniej zostało zrobione w rehabilitacji osób niepełnosprawnych, z tym zastrzeżeniem, o którym pan przewodniczący mówił, że trzeba tam uzupełnić definicję organizacji, a właściwie zrównać podmioty kościelne z organizacjami pozarządowymi w zakresie realizacji zadań publicznych.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#KrzysztofWięckiewicz">I to tyle, jeśli chodzi o uwagi pani poseł. Jeśli coś pominąłem, to bardzo proszę o ewentualne pytania.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o środki zagraniczne, to trafiają one do nas, ale są bariery w możliwości wykorzystania tych środków. To jest bardzo istotne, żeby mogły być one traktowane jako wkład własny. Ministerstwo Edukacji Narodowej w szczególności zwraca uwagę na to, że jest szansa na programy stypendialne ze środków pochodzących z zagranicy. I stąd m.in. wziął się ten zapis. Myślę, że on uelastycznia możliwość dysponowania środkami, które czasami pochodzą z zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#KrzysztofWięckiewicz">Pan poseł Jan Bury kwestionuje 3-krotne przeciętne wynagrodzenie. Panie pośle, wiemy, jakie jest zróżnicowanie społeczne i ekonomiczne. Natomiast w wielu przypadkach organizacje pozarządowe prowadzą bardzo wyspecjalizowane działania, gdzie wymagani są dobrze opłacani fachowcy. Oni mogą uciekać z organizacji pozarządowych, burząc misję tych organizacji, m.in. z powodu wynagrodzeń. Proszę zauważyć, że my mówimy o wynagrodzeniu 3-krotnym przeciętnym, co stanowi ok. 9 tys. zł, ale 1,5-krotność okazywała się barierą, która wysysała tych fachowców z organizacji pozarządowych. Ja rozumiem, że w Podkarpackiem może to być niewyobrażalna kwota, ale gdzie indziej jest wyobrażalna. Uśredniając, jest to kwota do zniesienia przez wszystkich. Ja rozumiem intencje, ale jest to postulat wychodzący naprzeciw organizacjom pozarządowym, ale też dobru publicznemu.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o wspólną ofertę to nie wiem, czy koledzy, którzy mają doświadczenia w zakresie realizacji zadań wspólnych przy administratorze, na przykład w inicjatywie EQUAL uważają, że to jest dobry pomysł partnerstwa. Proszę mi wierzyć, że będąc w komitecie monitorującym EQUAL spotykałem się z sytuacją, w której administrator narzucał takie warunki pozostałym partnerom, które powodowały opuszczanie ich, ponieważ był to pewien dyktat. Tu chodzi o solidarność w zakresie odpowiedzialności za wycinek rzeczywistości, którą chce się uporządkować i zrealizować zadanie publiczne. Myślę, że idea partnerstwa organicznego powinna być bliższa sektorowi niż idea partnerstwa paternalistycznego. Oczywiście w pracach nad zapisami będziemy o tym dyskutować, ale ta wspólna oferta często jest jedynym wyjściem, ponieważ jedna organizacja w wielu przypadkach nie jest w stanie wykonać zadania, a wespół, dzieląc się kompetencjami i środkami może to zrobić, ale w oparciu o to partnerstwo organiczne, o którym mówiłem, a nie takie dość mechaniczne.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#KrzysztofWięckiewicz">Kolejna sprawa dotyczy kryteriów konkursowych, m.in. chodzi o ten przepis, w którym mówimy o uwzględnieniu analizy oceny realizacji zleconych zadań publicznych w przypadku środków finansowych własnych i środków pochodzących z innych źródeł. Może uwzględniać. Proszę zauważyć, że w gruncie rzeczy, przy dywersyfikacji źródeł zasilania organizacji pozarządowych trzeba docenić starania tych organizacji w tym zakresie, wskazać na to, że można przy realizacji zadania publicznego wkładem własnym uwiarygodnić swoją aktywność w tym zakresie. I powiem tak, że w przypadku Funduszu Inicjatyw Obywatelskich ten wkład własny często właśnie uwiarygodnia organizację, co nie stanowi kryterium przesądzającego o aplikacji i w konsekwencji o skutkach tej aplikacji. Więc myślę, że to jest zapis, który też inwencję organizacji może w jakimś stopniu wyzwolić.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#KrzysztofWięckiewicz">Skład komisji. Trochę wzorując się na ustawie o pomocy społecznej i odpowiadając na postulaty uznaliśmy, że komisja powinna być powoływana obligatoryjnie. Natomiast chcąc uniknąć konfliktu interesów, jeśli chodzi o udział przedstawicieli sektora pozarządowego, wyraźnie mówimy, że w tej części, w której rozpatrywane są projekty dotyczące organizacji, wyłącza się te osoby. Myślę, że takie eksperckie kryterium jest tutaj pożądane.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#KrzysztofWięckiewicz">Przy okazji od razu chcę odpowiedzieć na pytanie pani poseł, jak to jest z równością płci w tych komisjach. Ja myślę, że trzeba byłoby zadbać o to, być może uregulować ustawowo, że regulamin działania tej komisji przewiduje właśnie ten równościowy aspekt płci, bo to władze samorządowe ustalają regulamin prac komisji. Ale trzeba się nad tym pochylić, być może w pracach na ustawą, żeby dać tutaj przepis jasno precyzujący tę problematykę.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#KrzysztofWięckiewicz">Ktoś proponował Radę Działalności Pożytku Publicznego. My przewidujemy w ustawie fakultatywną możliwość tworzenia Rad Działalności Pożytku Publicznego, dlatego też, gdyby taka rada nie powstała, nie mogłaby działać, ponieważ zapis mówiłby o członkach Rady Działalności Pożytku Publicznego.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#KrzysztofWięckiewicz">Zapis: bez zbędnej zwłoki. Proszę pamiętać, że w wielu przypadkach dla podpisania umowy potrzebne są dodatkowe informacje zwrotne organizacji pozarządowej. Gdybyśmy ustalili termin, to moglibyśmy wylać dziecko z kąpielą. To znaczy, że na przykład nie podpisalibyśmy umowy, ponieważ przekroczony zostałby termin nie z winy dysponenta środków, tylko z winy organizacji pozarządowej, która w trybie późniejszym dostarczyłaby dodatkowe dokumenty, które byłyby warunkiem podpisania umowy. Bez zbędnej, to znaczy w sytuacji administracji publicznej, ja rozumiem, czasami w stereotypie opieszałość, natomiast ta formuła wydaje mi się zasadna. Termin 21czy 14 dni to jest szczegółowy zapis, możemy się o ten tydzień już nie spierać.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#KrzysztofWięckiewicz">Nie mam żadnego pełnomocnictwa od pana ministra, żeby powiedzieć, że należałoby zadbać o 2% odpis. Pan poseł pytał o możliwość 1% i ja się do tego ustosunkuję. Ten postulat został zgłoszony przez Ministra Gospodarki na poziomie prac nad ustawą, został wprowadzony do ustawy o działalności pożytku publicznego, ale mieliśmy rozbieżność z Ministerstwem Finansów i siłą rzeczy, jak zawsze, nie udało się tego zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#KrzysztofWięckiewicz">Panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu także dziękuję za uwagi. Wspomniał o tym, że przy uproszczonej formule zlecania zadań należałoby popracować nad pewną dywersyfikacją, zróżnicowaniem sposobów ustalania kwot wysokości przeznaczonych w tym trybie. Rzeczywiście jest tak, że 10 tys. zł plus 10 tys. zł, to jest 20 tys. zł i to może stanowić całość środków przeznaczonych dla organizacji pozarządowych. To jest postulat, nad którym trzeba będzie się w szczegółowych pracach pochylić.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#KrzysztofWięckiewicz">Koszty obsługi zadania. Ten postulat potraktujemy jako ważny, choć chcę powiedzieć, że praktyka, choćby Funduszu Inicjatyw Obywatelskich nie przeszkadza, aby zleceniodawca ustalał reguły proporcji udziału. Myślę, że rzeczywiście trzeba będzie się zastanowić, czy w ustawie nie należałoby wręcz wpisać tego jako kanon, jako kryterium, wtedy byśmy zachęcili do kosztów pośrednich zleceniodawców w sposób bezpośredni. Na to zwracam uwagę, może warto byłoby rzeczywiście to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#KrzysztofWięckiewicz">Odpowiem teraz na uwagi pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej. W ramach Programu Operacyjnego – Kapitał Ludzki zaproponowaliśmy opracowanie białej księgi społeczeństwa obywatelskiego, żeby zobaczyć, jakie czynniki determinują jego rozwój, a jakie hamują. Jak pokazują nasze sprawozdania z realizacji ustawy o działalności pożytku publicznego, rzeczywiście ucywilizowała ona relacje między administracją publiczną a trzecim sektorem w zakresie zlecania zadań, a także w zakresie konsultacji. W niedostatecznym stopniu w zakresie partycypacji w tworzeniu polityk publicznych, ale widać tutaj poprawę. Natomiast, niestety, coraz gorzej jest z wolontariatem. Na to się składa wiele czynników, teraz nie pora o tym mówić, ale pewne aspekty społeczeństwa obywatelskiego rzeczywiście przeżywają regres. Uczestniczę w panelu ekspertów nad indeksem społeczeństwa obywatelskiego. Są to badania międzynarodowe, więc gdybym miał powiedzieć o czterech komponentach tego społeczeństwa obywatelskiego, jeśli chodzi o środowisko, o wartości, o strukturę, to mieścimy się na poziomie uśrednionych wartości. A więc z poziomem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego nie jest najgorzej, chociaż w niektórych obszarach jest pewien regres, lecz wynika on z zupełnie innych uwarunkowań niż tylko wynikających z funkcjonowania ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Wiem, że są księgi, ale ja chciałam, żeby pan nam pokazał, jeśli to będzie możliwe, w bardzo jednoplanszowym być może rzucie, jak się miewa społeczeństwo obywatelskie w podstawowym przekroju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SławomirPiechota">Jeżeli mogę coś zaproponować. Wszyscy posłowie naszej Komisji otrzymają broszurę Głównego Urzędu Statystycznego – Sektor non profit w Polsce, wybrane wyniki badań statystycznych. I to pokaże pewną skalę zjawiska, ale to pewnie wymaga komentarzy, bo tak jak z każdymi liczbami można je na różny sposób interpretować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Wczoraj miałem okazję poznać już pewną próbkę na spotkaniu z pełnomocnikami wojewodów. We współpracy z Klonem i Jaworem, Departament Pożytku Publicznego opracowuje raport, w którym m.in. elementy, o których pani tutaj wspomniała, są wyeksponowane. To będzie bardzo skrótowa i syntetyczna informacja o tym, jaki jest rozkład aktywności obywatelskiej w relacji miasto, wieś, regiony. Jaki jest poziom finansowania tych organizacji właśnie m.in. w kontekście tych kryteriów, o których pani wspomniała. Ja tylko obiecuję, że w pracach Komisji ten raport przygotujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SławomirPiechota">Na pewno chętnie byśmy poznali analizę, jeżeli pan dysponuje takim materiałem, już po opracowaniu go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Mogę złożyć taką deklarację, że przekażemy te informacje.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">A w sprawie składu komisji powiedziałem, że jeśli regulamin ma to przesądzić, to spróbujemy w ustawie podyskutować nad zapisem równościowym.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KrzysztofWięckiewicz">I ostatnia kwestia. Pan przewodniczący zwrócił uwagę na definicję organizacji pozarządowej w przypadku ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych. Trzeba będzie rzeczywiście ją doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SławomirPiechota">Ja myślę, że dobrze by było, żeby wszelkie ustawy i przepisy odsyłały do tej ustawy, i żeby funkcjonował jednolity standard definiowania organizacji pozarządowych. To byłoby najprostsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Tak, tym bardziej, że tryb jest w tej chwili już zrównany we wszystkich. Dodam tylko, że na życzenie Kościoła, organizacje kościelne nie są zdefiniowane jako organizacje pozarządowe, tylko mają status zrównany z organizacjami pozarządowymi prowadzącymi działalność pożytku publicznego, stąd też mogą korzystać ze środków publicznych przy realizacji zadań i to trzeba będzie w tej ustawie wprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o 1%, mogę powiedzieć, że można zebrać od podatników, nawet przy tej formule, jaka jest, 2,5 razy więcej, a gdyby poszerzyć tych darczyńców przekazujących podatek, to byłoby może jeszcze o 100 mln zł więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SławomirPiechota">Czyli ponad 800 mln, bo w ubiegłym roku było prawie 300, zobaczymy ile będzie w tym roku. Natomiast tylko 5 mln 100 tys. podatników skorzystało z tej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Można szacować, że to była tego typu wielkość i myślę, że warto zadbać o to w systemie promocyjnym, ale także proszę pamiętać, że zmienia się ustawa, w której na przykład rejestrowanie organizacji pożytku publicznego na okoliczność przekazania 1% będzie on-line. W tej chwili organizacje, które zdobyły status do dnia 30 listopada mogą uzyskać 1%, a w następnej odsłonie będzie tak, że właściwie do końca przekazywania 1% podatnik będzie mógł wybierać nawet te organizacje, które zarejestrowały się w ostatniej chwili.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o uwagę pana Grzegorza Grucy z Polskiej Akcji Humanitarnej. Myślę, że wpisaliśmy tę problematykę klęsk żywiołowych i katastrof w kraju i poza jego granicami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzGruca">Tak, tylko nadal Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że zapisy, które są w tej ustawie niczego nie zmienią, ponieważ, tak jak mówiłem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SławomirPiechota">Ale ja przepraszam pana, tego typu dyskusję zostawmy jednak na wysłuchanie publiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofWięckiewicz">Jeśli chodzi o rozdział poświęcony temu zagadnieniu, niestety, cały nasz wysiłek został trochę zmarnotrawiony, ale wrócimy pewnie do tego w dyskusji nad szczegółowymi  rozwiązaniami.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#KrzysztofWięckiewicz">Pan Tomasz Szymanek sugeruje działalność statutową odpłatną. To jest ciekawa propozycja, na ten temat rozmawialiśmy i kto wie, czy dla przejrzystości do takiego zapisu nie wrócimy. Rozumiem, że nie będzie to w formie autopoprawki rządowej, tak mi się wydaje. Natomiast w sprawie 1% CIT-u wyjaśniam, że zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów został powołany zespół do spraw instytucjonalizacji ekonomii społecznej. Znaczy to tylko tyle, że zespół ten ma wypracować instrumenty wsparcia ekonomii społecznej, gdzie jednym ze źródeł finansowania proponuje się 1% CIT-u, więc wychodząc naprzeciw tej dywersyfikacji zasilania organizacji pozarządowych pewnie i CIT zostanie uwzględniony jako jedno ze źródeł.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#KrzysztofWięckiewicz">Nie zgadzam się do końca, chociaż czasami mógłbym, że Rada Działalności Pożytku Publicznego jest strukturą fasadową. Wszystko zależy od ludzi i mam nadzieję, że nowy skład Rady Działalności Pożytku Publicznego, który został zatwierdzony przez panią minister, podoła tym wyzwaniom, które m.in. w związku z ustawą o działalności pożytku publicznego nas czekają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#SławomirPiechota">Dyskusja została wyczerpana, stwierdzam zamknięcie pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#SławomirPiechota">Informuję, że na podstawie art. 70a ust. 3 w związku z art. 70a ust. 1 i 2 regulaminu Sejmu, zgłoszono wniosek o wysłuchanie publiczne. Wniosek podpisało 17 posłów z różnych klubów. Wysłuchanie publiczne zaplanowane jest na dzień 21 kwietnia br. tj. wtorek o godz. 12.00 w sali konferencyjnej. Czy jest sprzeciw wobec tego wniosku? Nie słyszę sprzeciwu, a zatem wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego został przez Komisję przyjęty. Zachęcam, żeby na to wysłuchanie publiczne przybyć z konkretnymi propozycjami, choćby tymi, które tutaj panowie przedstawiali, bo wtedy istnieje możliwość, że uzyskają one poparcie posłów i w formie poprawek poselskich mogą się znaleźć w ostatecznym tekście ustawy.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#SławomirPiechota">Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad dzisiejszego posiedzenia. Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>