text_structure.xml
43.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Pan przewodniczący Janusz Palikot ma ważną sprawę do załatwienia i przyjedzie na posiedzenie później. Dlatego prosił mnie o otwarcie i prowadzenie posiedzenia Komisji. Otwieram zatem posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Witam wszystkich.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSekuła">W porządku obrad mamy rozpatrzenie dwóch odpowiedzi na nasze dezyderaty nr 1 i 2. Witam serdecznie panią minister Elżbietę Chojnę-Duch, która pojawiła się na sali obrad. Właśnie rozpoczęliśmy posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MirosławSekuła">Otrzymaliśmy zarówno kopię naszych dezyderatów bez pisma przewodniczącego, jak i odpowiedzi Ministra Finansów podpisane przez obecną na posiedzeniu podsekretarz stanu w tym resorcie, panią Elżbietę Chojnę-Duch.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MirosławSekuła">Otwieram dyskusję nad odpowiedzią na nasz dezyderat nr 1. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos w tym punkcie obrad? Ponieważ nie widzę zgłoszeń, pozwolę sobie zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MirosławSekuła">Powiem szczerze; jestem bardzo zaskoczony treścią odpowiedzi na nasze dwa dezyderaty. Uchybiając trochę szlachetnej zwięzłości wypowiedzi, pozwolę sobie na dłuższe wystąpienie. Przekazałem członkom Komisji wyciąg ze „Słownika wyrazów obcych” oraz ze „Słownika języka polskiego” określający znaczenie słowa „dezyderat”. Przypomnę, że łacińskie dezyderatio, oznacza żądanie, życzenie czy potrzebę, czyli konkretne stanowcze żądanie, polecenie do bezwzględnego wykonania, propozycję, życzenie wyraźnie sformułowane. Tyle na ten temat „Słownik wyrazów obcych”. Natomiast „Słownik języka polskiego” mówi, że „dezyderat, to jest rzeczowo sprecyzowane żądanie, życzenie skierowane do wyższych instancji władnych lub postulat”.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MirosławSekuła">Jestem przekonany, że nasza Komisja właśnie w tym duchu sformułowała swoje dezyderaty. Z przykrością stwierdzam, że odpowiedzi nie są w tym duchu. Aby przypomnieć o czym mówimy, powiem, że o dezyderacie mówi art. 158 regulaminu Sejmu. W ust. 1 mówi, że „Komisja uchwala dezyderaty, opinie, sprawozdania a także projekty uchwał, rezolucji, apeli, oświadczeń oraz deklaracji Sejmu”. Nie przypadkiem słowo „dezyderat” znalazło się w tym przepisie na pierwszym miejscu.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#MirosławSekuła">Chcę także przypomnieć art. 159, który rozszerza przepis poprzedni mówiąc, że „Dezyderat zawiera postulaty Komisji w określonych sprawach i może być skierowany do Rady Ministrów lub poszczególnych jej członków”. I dalej w ust. 2: „Uchwalone przez Komisję dezyderaty przedstawione są przez przewodniczącego Komisji Marszałkowi Sejmu, który przesyła je odpowiednim organom”. Ust. 3: „Marszałek Sejmu może zwrócić Komisji uchwalony przez nią dezyderat”, co w naszym przypadku nie nastąpiło. I ust. 4: „Organ, pod którego adresem uchwalony został dezyderat Komisji ma obowiązek ustosunkować się do niego i pisemnie poinformować Marszałka Sejmu o zajętym stanowisko w ciągu 30 dni od dnia otrzymania dezyderatu”. I ust. 5: „Odpowiedzi organów państwowych na dezyderaty oraz informacje tych organów o przebiegu realizacji dezyderatów, są rozpatrywane na posiedzeniach Komisji”. Na koniec mamy ust. 6, który mówi: „W razie nie otrzymania odpowiedzi w terminie lub uznania otrzymanej odpowiedzi za niezadowalającą, Komisja może ponowić dezyderat, przedłożyć Marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi, jako niezadowalającej lub przedłożyć Sejmowi projekt odpowiedniej uchwały lub rezolucji”.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#MirosławSekuła">Tyle informacji na temat dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PawełPoncyljusz">Szczerze mówiąc, cieszę się z takich odpowiedzi. Przynajmniej mamy jasność, że nie będzie współpracy z Ministerstwem Finansów, jeśli chodzi o usuwanie jakichkolwiek barier biurokratycznych czy wręcz ich likwidowanie. Mówiąc krótko – obydwie odpowiedzi pani minister trochę obrażają naszą inteligencję. Może nie jest ona zbyt wysoka, ale jednak jest wyższa, niż przypuszczają urzędnicy Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PawełPoncyljusz">Cieszę się także dlatego, ponieważ w tym momencie zidentyfikowaliśmy cień, który stwarza te bariery. Jeśli bowiem otrzymujemy tego rodzaju odpowiedzi od urzędników z Ministerstwa Finansów, wiemy kto jest sprawcą barier w wielu rozwiązaniach legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PawełPoncyljusz">Bardziej mnie boli odpowiedź pani minister na dezyderat dotyczący paragonów fiskalnych. Jeśli państwo odpowiadają, że jest to skomplikowane przedsięwzięcie techniczne w zakresie archiwizowania, to jest to w istocie „zamulanie” całego problemu, a nie jego wyjaśnianie. W ustawie – Ordynacja podatkowa jest jasno powiedziane, że przez okres 6 lat należy przechowywać wszelkie dokumenty finansowe. Z tego wynika, że dotyczy to również kopii paragonów fiskalnych, które są także dokumentem finansowym. Rozumiem, że taka była logika powstania tego rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PawełPoncyljusz">Dzisiaj mamy szansę skorygowania tych przepisów, które są po prostu szkodliwe i to dla najmniejszych przedsiębiorców, którzy akurat powinni być przysłowiowym „oczkiem w głowie” dla Ministerstwa Finansów, ale także dla posłów. Jeżeli teraz próbuje się odwrócić uwagę i tłumaczyć się jakimś – cytuję – „złożonym przedsięwzięciem techniczno-legislacyjnym”, to powiem szczerze, przekonuje nas jedynie do tego, aby tylko informować Ministra Finansów o tym, że dokonujemy kolejnej zmiany w różnych ustawach.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PawełPoncyljusz">Zdajemy sobie sprawę, że chodzi o zmianę rozporządzenia ministra. Dlatego też grzecznie prosiliśmy w dezyderacie o to, żeby Minister Finansów sam z własnej woli lub z naszym wsparciem, skorygował to rozporządzenie. Jeśli tak nie jest, to oznacza, że biurokratyczne państwo zmusza nas do tego, żebyśmy rozszerzali zapisy ustaw po to, żebyście już nie mogli nic popsuć i wpisywać kolejnych, często nieracjonalnych zapisów. Te uwagi dotyczą kas fiskalnych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli chodzi o posługiwanie się numerem REGON i NIP, to przecież administracja jest winna temu, że z dnia na dzień nie dostaje się numeru NIP. Jeżeli państwo dzisiaj tłumaczą się w swojej odpowiedzi na dezyderat, że system ten funkcjonuje już od 15 lat i wszyscy podatnicy go dobrze poznali, to również poznali go państwo. Jaki jest wobec tego problem, żeby z dnia na dzień, czy też w dniu wejścia do urzędu skarbowego, otrzymać numer NIP? Jeśli dzisiaj podatnik go nie dostaje, to jest to wina biurokracji, a nie podatnika, który zgłasza się do urzędu skarbowego, by zarejestrować działalność gospodarczą i otrzymać nowy numer NIP.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli ponownie otrzymamy odpowiedź, że nie jest to takie proste ze względu na dyrektywę unijną, notyfikację i w ogóle skomplikowaną materię, to pytam, co robi Ministerstwo Finansów, aby z dnia na dzień można było otrzymać nowy numer NIP? Bo to jest wina państwa, że podatnik dzisiaj tego numeru nie dostaje w momencie składania dokumentów o rejestrację działalności gospodarczej. Nie opowiadajmy sobie, że dlatego numeru NIP nie dostaje, gdyż jego sytuacja prawna jest skomplikowana. Jeśli rzeczywiście jego sytuacja prawna jest skomplikowana, to znaczy, że znowu gdzieś przepisy są źle skonstruowane.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli państwo tego nie potrafią zmienić, to proszę to nam otwarcie powiedzieć. Może nam, jako sejmowej Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” uda się to zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Widzę, że pani minister chce odnieść się do wypowiedzi panów posłów, ale zanim udzielę pani głosu, jeszcze głos zabierze pan poseł Adam Abramowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamAbramowicz">Uważnie przeczytałem obydwie odpowiedzi pani minister na nasze dezyderaty i jestem zdumiony ich treścią. Zacznę od przechowywania paragonów i wydruków z kas fiskalnych. Owszem, w naszym dezyderacie była poruszona sprawa blaknięcia paragonów, ale to nie jest główny problem podatnika. Odpowiedź ministra, że trzeba zmienić papier na lepszy, po prostu dyskwalifikuje wiedzę urzędników Ministerstwa Finansów o tym, co się dzieje w obiegu gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AdamAbramowicz">Nie chodzi o to, pani minister, że państwo nie odczytacie tych paragonów. Szczerze mówiąc, istnieją także inne możliwości uzyskiwania informacji. Chodzi o to, że zmuszacie firmy do ponoszenia kosztów zupełnie nikomu niepotrzebnych. Przechowywanie ogromnej liczby paragonów przez wiele lat powoduje znaczne koszty, nie mówiąc już o uciążliwościach z tym związanych. Przedsiębiorca-podatnik zamiast koncentrować się na działalności gospodarczej, musi opisywać te masy papierów, znaleźć miejsce dla ich przechowywania. Próba nie rozumienia naszej intencji zawarta w dezyderacie jest zdumiewająca.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AdamAbramowicz">Druga kwestia. Piszecie państwo w odpowiedzi, że będziecie rozważali możliwości techniczne i że „Obecnie rozpracowywane są zasady funkcjonowania bezpiecznego, objętego specjalnymi kodami kryptograficznymi, zapisu danych przeznaczonych do archiwizacji na nośnikach elektronicznych”. A co znaczy zapis znajdujący się w obecnie obowiązującym rozporządzeniu, w którym dajecie podatnikom możliwość archiwizacji kopii dokumentów kasowych, którzy w poprzednim roku wydali 100 tysięcy paragonów? Przecież taka możliwość istnieje już dzisiaj. Dlatego ten drugi zapis w odpowiedzi pani minister jest jeszcze bardziej kompromitujący, aniżeli ten pierwszy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AdamAbramowicz">Jeszcze uwaga dotycząca umożliwienia podatnikom posługiwania się numerem REGON i NIP-em. W pełni podzielam zdanie poprzednika, że albo niech Ministerstwo Finansów wdroży system, w którym numer NIP będzie nadawany tego samego dnia, w którym zostało złożone podanie o rejestrację działalności gospodarczej, albo resort niech się zastanowi nad tym, jak przełożyć identyfikację REGON-u na NIP. Bo to jest kwestia wyłącznie informatyczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Proszę panią minister o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Chcę poinformować państwa posłów, że odnoszę wrażenie, że państwo czytali inną odpowiedź na inny dezyderat. Mówimy teraz o dezyderacie nr 1 Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Tak, pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">W odpowiedzi na dezyderat nr 1 jest powiedziane, że już od pewnego czasu w resorcie finansów pracujemy nad wdrożeniem zasad umożliwiających przechowywanie treści zawartej obecnie na paragonie fiskalnym na nośnikach elektronicznych. Podzielamy państwa opinię, że trzeba to uregulować. Nie leży to jednak tylko w naszej gestii, ale także w gestii Komisji Europejskiej. Notyfikacja nowego rozporządzenia trwa co najmniej 3 miesiące i na to nie mamy wpływu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Napisaliśmy wyraźnie w odpowiedzi, że trwają w resorcie prace i że trzeba wydać nowe rozporządzenie Ministra Finansów i to zrobimy. Dezyderat Komisja sformułowała 7 lutego tego roku. Zespół pod kierownictwem pani dyrektor Hanny Majszczyk pracował nad projektem ustawy nowelizującej ustawę o podatku od towarów i usług. Obecnie kończymy prace nad rozporządzeniem ministra, które następnie będzie musiało być poddane właściwej procedurze. A procedurę tę określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 23 grudnia 2002 roku w sprawie sposobu funkcjonowania krajowego systemu notyfikacji norm i aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nie możemy dokonywać zmian na skróty, bo tego nie można tak zrobić. Jest bardzo skomplikowana i sformalizowana procedura określona nie tylko w rozporządzeniu Rady Ministrów, ale także w aktach unijnych. Nie oczekujcie państwo, że na dezyderat sformułowany miesiąc temu, przyniesiemy gotowy projekt rozporządzenia z gotową notyfikacją, bo na to trzeba czasu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Podzielamy opinię państwa, że nie jest to problem blaknięcia kopii paragonów fiskalnych, tylko problem zorganizowania odpowiedniej, innej formy rejestracji w postaci elektronicznej. Popieramy tę formę, popieramy państwa dezyderaty. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w stosownym czasie poinformować Komisję, że zostało spełnione żądanie państwa sformułowane w formie postulatów zawartych w dezyderatach. Proszę o trochę cierpliwości. Jeśli podatnik przez wiele lat nie miał możliwości archiwizacji paragonów w formie elektronicznej, to będzie ją miał w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Jeśli oczywiście Komisja tak zdecyduje, to potwierdzi to nasze rozporządzenie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rozporządzenie trzeba przeprowadzić w stosownym trybie w uzgodnieniu z Radą Ministrów. To może potrwać około miesiąca, następnie prześlemy je do Komisji Europejskiej i będziemy czekać na notyfikację. Na jej przebieg już wpływu nie mamy. Będziemy oczywiście postulować Komisji Europejskiej, aby notyfikacja nastąpiła w miarę szybko. Miejmy nadzieję, że tak będzie.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to pani dyrektor krótko wyjaśni tajniki prac nad nowym rozporządzeniem Ministra Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#HannaMajszczyk">Chciałabym się odnieść do jednej kwestii, której dotyczy również dezyderat Komisji nr 1. Otóż w art. 165 ustawy o podatku od towarów i usług z 11 marca ub. roku, czyli ustawy obecnie obowiązującej, znajduje się przepis przejściowy. Brzmi on następująco: „Do czasu wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie art. 111 ust. 7 i 9 obowiązuje stare rozporządzenie wydane na podstawie starej ustawy”. Przepisy te dają Ministrowi Finansów delegację do wydania rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#HannaMajszczyk">Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu, jak również Rządowe Centrum Legislacji, wielokrotnie stwierdzały, że jeżeli zmienia się delegacja ustawowa, a w tym wypadku tak było, bo weszła w życie nowa ustawa, nie można dokonywać zmian w rozporządzeniu. Musi być wydane nowe rozporządzenie, nawet wtedy, jeśli w nim zmieniamy tylko przecinek.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#HannaMajszczyk">Rozporządzenie Ministra Finansów, o którym mówimy, jest rozporządzeniem spełniającym wszelkie kryteria aktu wykonawczego o charakterze technicznym, które przed wydaniem i wejściem w życie musi być notyfikowane w strukturach Unii Europejskiej i rozesłane do wszystkich państw członkowskich. Do nas też przychodzą tego typu rozporządzenia z innych państw. Dopiero po spełnieniu procedury, o której mówiła pani minister, państwo członkowskie ma możliwość wprowadzenia tego rodzaju rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#HannaMajszczyk">Dla przykładu powiem, że w ubiegłym roku były problemy z ustawą o biopaliwach, która powinna również podlegać tego typu notyfikacji technicznej. Problem powstał z tego powodu, iż w odpowiednim czasie nie wystąpiono do Komisji Europejskiej o notyfikację.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławWoda">Podejmując pracę w Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” miałem nadzieję, że uda się pokonać przeszkody biurokratyczno-administracyjne. Społeczeństwo jest bowiem zmęczone i oczekuje zmiany sposobu funkcjonowania państwa. Ludzie są zmęczeni biurokracją, wieloma opóźnieniami.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WiesławWoda">Stąd też z wielkim zdumieniem przeczytałem odpowiedzi pani minister na nasze dezyderaty. Jeśli Komisja ma się „przepychać” z każdym ministrem o najdrobniejszą nawet sprawę, to może zawieśmy panie przewodniczący prace naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WiesławWoda">To, co pani minister powiedziała przed chwilą, rozmija się z tym, co zostało napisane w odpowiedzi na nasze dezyderaty i sygnowane pani podpisem. Gdyby w odpowiedzi stwierdziła pani minister, że zmiany wymagają czasu, ale że zmierzamy w kierunku proponowanym przez Komisję, byłoby to zrozumiałe. Pani minister w swojej wypowiedzi poszła daleko dalej w sensie pozytywnym, od tego, co zostało napisane w odpowiedzi pisemnej.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WiesławWoda">Na moment odbiegnę od odpowiedzi na dezyderaty. Wspominałem swego czasu na posiedzeniu Komisji o blaszkach przyklejanych do przesyłek pocztowych dla zwiększenia ich wagi. Zaraz na drugi dzień po konferencji prasowej, na której o tym powiedziałem, dostałem pogróżki w rodzaju: panie Woda, niech pan siedzi cicho, bo pana pozwiemy do sądu. Jeśli taki ma być sposób reagowania na prace naszej Komisji, to po co przyjeżdżamy specjalnie do Warszawy i siedzimy w gmachu Sejmu od rana do wieczora?</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#WiesławWoda">Mam taką propozycję. Albo rząd chce zmian funkcjonowania administracji ułatwiających życie obywatelom, albo po prostu uznajemy, że jest dobrze jak jest i rozwiązujemy naszą Komisję, o czym należy poinformować Marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PawełPoncyljusz">Mam tylko dwie uwagi do wypowiedzi pani minister. Cieszę się, że notyfikacja rozporządzenia trwa w Komisji Europejskiej trzy miesiące, ale to jest bardzo sprytny wykręt wielu urzędników różnych resortów. Wygląda to na straszenie obywateli, że jest jakaś wielka Unia Europejska, która czyha na nas i łaskawie nam zezwala kiedy możemy oddychać, a kiedy nie. To jest jeden komentarz do wypowiedzi pani minister.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PawełPoncyljusz">Drugi ma inny charakter. Nie wierzę, aby pani dyrektor Hanna Majszczyk była nowym urzędnikiem Ministerstwa Finansów. Rozumiem, że zdefiniowanie problemu paragonów fiskalnych, to perspektywa kilkunastu miesięcy, jeżeli nie więcej niż roku. Dlatego tłumaczenie nam, że dopiero zaczynacie w resorcie prace nad projektem nowego rozporządzenia, robi wrażenie, jakby pani dyrektor przyszła dopiero co do resortu razem z panią minister Elżbietą Chojną-Duch. Przyszła i dopiero się zorientowała, jaki to mamy „pasztet” z paragonami fiskalnymi, w co nie wierzę.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PawełPoncyljusz">Oznacza to, że dopiero, gdy nasza Komisja zaczęła głośno mówić o potrzebie zmian obecnego sposobu przechowywania kopii paragonów fiskalnych, zaczęto w resorcie finansów prowadzić prace nad tym problemem.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PawełPoncyljusz">Trzeci komentarz. Sama pani dyrektor powiedziała, że ustawa o podatkach od towarów i usług funkcjonuje już od kilku lat. Nie było zatem żadnej przeszkody, aby rozporządzenie ministra dawno już napisać od nowa, skoro nie można go skorygować.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PawełPoncyljusz">Zgadzam się z panem przewodniczącym Wiesławem Wodą. W odpowiedzi znalazł się jeden akapit, który wychodzi naprzeciw naszym oczekiwaniom. Reszta odpowiedzi jest taka, jakoby trzeba było się obstawić różnymi argumentami, że nie da się dokonać zmian zbyt szybko, zbyt prosto i w taki sposób, aby zmiana była korzystna dla podatników. Takie są moje uwagi do wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AdamAbramowicz">Pani minister nie odpowiedziała na moje, dość chyba ważne, pytanie. W naszym dezyderacie myśmy nie wymyślili prochu, ale przenieśliśmy do tego dokumentu zapis z rozporządzenia, które już istnieje. Przepis ten mówi o możliwości zapisywania informacji na nośnikach elektronicznych przez podmioty, które w poprzednim roku wydały ponad 100 tysięcy paragonów fiskalnych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AdamAbramowicz">Powiedzenie, że w resorcie finansów przygotowujecie nowe rozporządzenie przewidujące taką możliwość, w świetle obecnych przepisów, jest nie do końca prawdziwe. Może przygotowujecie przepływ informacji między państwami unijnymi, ale obecnie obowiązujące rozporządzenie przewiduje możliwość, o której mówimy w dezyderacie Komisji. Nasza Komisja postanowiła, że będzie starała się dokonywać zmian przepisów prostymi metodami. Dwa pierwsze dezyderaty Komisji są, moim zdaniem, tak proste, że prostszych już być nie może. Jeżeli w taki sposób zostały potraktowane dwa najprostsze dezyderaty, to czarno widzę los następnych dezyderatów.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AdamAbramowicz">Bardzo proszę panią minister o ustosunkowanie się do naszej propozycji. W dezyderacie myśmy jedynie powtórzyli zapis z aktualnie obowiązującego rozporządzenia o istniejącej już dzisiaj możliwości archiwizacji kopii dokumentów kasowych na nośnikach elektronicznych przez pewną grupę podatników. A państwo mówicie nam, że dopiero trzeba przygotować nowe rozporządzenie i zmieniać warunki techniczne. Ponieważ nie otrzymałem odpowiedzi na moje uwagi, mimo że je wyraźnie artykułowałem w poprzedniej wypowiedzi, bardzo proszę o konkretną odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MirosławSekuła">Proszę panią minister o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Tym bardziej nie rozumiem państwa zastrzeżeń, dlatego że swoje stanowisko sformułowaliśmy jasno. Przeczytam fragment naszej odpowiedzi na dezyderat: „Cel tych działań jest zbieżny z postulatami, które są przedstawione w dezyderacie nr 1 Komisji”. Zatem zgadzamy się z państwa żądaniami i oczekiwaniami. Piszemy dalej: „Działania te mają na celu usprawnienie prowadzonej ewidencji przez podatników z jednej strony, z drugiej zaś rozwiązania problemów związanych z miejscem potrzebnym na przechowywanie tej dokumentacji”. W końcowym zdaniu odpowiedzi piszemy co następuje: „Możliwość archiwizowania danych na nośnikach elektronicznych wyeliminuje dotychczasowe uciążliwości dotyczące archiwizowania kopii wydruków papierowych z kas rejestrujących u podatników, którzy zdecydują się na stosowanie nowego typu kas rejestrujących”.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nowe rozporządzenie zmierza w tym kierunku, a nawet idzie dalej; stara się jeszcze bardziej wyjść naprzeciw podatnikom i stosuje metody, które są najbardziej nowoczesne w Unii Europejskiej. Zebraliśmy informacje w krajach stosujących ten system, co też wymagało czasu. Obecnie projekt rozporządzenia jest na ukończeniu. Dalszą procedurę musi kontynuować Rada Ministrów i Komisja Europejska. Ale to jest już poza naszą gestią.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nie zasłaniamy się Unią Europejską. Dla osób czytających akty prawne może to wydawać się dziwne, ale istnieją procedury, które musimy stosować. Działamy w systemie legalnym, w państwie prawa. Nie możemy iść na skróty i w drodze nieformalnych spotkań wymusić na Komisji Europejskiej potwierdzenia notyfikacji. Jest jedno rozporządzenie, które czeka bardzo trudny, skomplikowany tryb notyfikacji, zresztą w ślad za dyrektywami unijnymi.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nic więcej państwu na ten temat nie mogę powiedzieć poza tym, że projekt rozporządzenia zostanie skierowany pod obrady Rady Ministrów, a potem skierowany do Komisji Europejskiej. Nie jesteśmy w Komisji Europejskiej, nie jesteśmy w Brukseli i na to wpływu nie mamy. Nie zasłaniamy się Unią Europejską, tylko zasłaniamy się przepisami prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSekuła">Zmierzałbym już do końca naszych obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AdamAbramowicz">Pani minister mi nie odpowiedziała w ogóle na pierwsze pytanie, zupełnie mnie zbyła, a teraz mnie zbyła w drugiej wypowiedzi. Może ja nie mówię po polsku, albo…</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Czy mogę zadać jedno konkretne pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MirosławSekuła">Proszę nie zabierać głosu, jeśli ja go nie udzielę. Pozwoli pan poseł, że teraz ja się krótko wypowiem, a potem udzielę panu głosu w formie ad vocem.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MirosławSekuła">Chcę jednak przytoczyć w stosunku do par. 1 treść par. 6 ust. 2 pkt 3. Przepis ten mówi co następuje: „System sporządzania kopii i przechowywania dokumentów kasowych, o których mowa w ust. 1,” a więc tych, które można rejestrować elektronicznie, „może być zastosowany przez podatników, którzy:</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MirosławSekuła">3. – w roku ubiegłym wydali więcej niż 1900 tys. paragonów fiskalnych dokumentujących dokonaną przez nich sprzedaż”.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MirosławSekuła">Nasz dezyderat szedł w tym kierunku, aby jako propozycja najłagodniejsza, wykreślić pkt 3 i żeby wszyscy mogli, jak ci wielcy przedsiębiorcy, rejestrować elektronicznie, a nie zbierać papiery przez kilka lat. Popieram to, co powiedział pan poseł Adam Abramowicz, że do tego postulatu nie ma odniesienia w odpowiedzi ministerstwa. Zakładając, że dla tych małych przedsiębiorców trzeba stosować specjalne kody kryptograficzne, a dla tych dużych wydających ponad 100 tysięcy paragonów, nie trzeba, wydaje się to mało zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MirosławSekuła">Przytoczę jeszcze zdanie z odpowiedzi na dezyderat nr 1 Komisji: „Co do argumentów związanych z blaknięciem dokumentów jakimi są paragony, to pozwolę sobie zauważyć, że problem ten jest wynikiem wyłącznie jakości używanego przez podatników papieru”. Jak przeczytałem to zdanie, wyobraziłem sobie, że nastąpi nowelizacja rozporządzenia Ministra Finansów, która będzie nakładała na podatników obowiązek stosowania takiego papieru termicznego, który nie blaknie w ciągu pięciu lat. Takiego papieru termicznego jednak nie ma, jedynie można by robić kserokopie, co niektórzy bez sensu praktykują, i je przechowywać przez 5 lat.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MirosławSekuła">Proszę wybaczyć to co powiem, ale przynajmniej jedno zdanie, które przytoczyłem, narusza powagę Komisji sejmowej. W związku z tym uważam, że na podstawie art. 159 ust. 6 regulaminu Sejmu, możemy ponowić dezyderat w razie uznania odpowiedzi na dezyderat za niezadowalającą. Możemy marszałkowi Sejmu przedłożyć wniosek o zwrócenie odpowiedzi, jako niezadowalającej.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#MirosławSekuła">Stawiam wniosek, aby Komisja ponowiła dwa dezyderaty i złożyła marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi, jako niezadowalającej.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#MirosławSekuła">Co do odpowiedzi pani minister na dezyderat Komisji nr 2, powołujecie się państwo na Dyrektywę 2006/112 Wspólnot Europejskich z 28 listopada 2006 roku w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej. Zwracam uwagę, że w tej dyrektywie państwa członkowskie zostały zobowiązane do zapewnienia identyfikacji każdego podatnika dokonującego czynności opodatkowanych VAT. Pani minister przytoczyła ten przepis unijny w swojej odpowiedzi na nasz dezyderat i sprawdziłem to. Rzeczywiście, tak to jest.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#MirosławSekuła">Jednak w tej samej dyrektywie, którą co prawda tylko prześledziłem, więc mogę się mylić, nie jest określone w jaki sposób państwo ma zapewnić jednoznaczną identyfikację każdego podatnika. A zgodnie z systemem REGON podmiot jest jednoznacznie zidentyfikowany. W związku z tym odpowiedź bazująca na tej dyrektywie moim zdaniem nie może być uznana za zadowalającą. Jest to pewnego rodzaju, przepraszam za określenie, wykręt urzędniczy.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#MirosławSekuła">W związku z tym pozwoliłem sobie przedłożyć wniosek o zwrócenie odpowiedzi na nasze obydwa dezyderaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AdamAbramowicz">Po raz trzeci zadaję pytanie, dlaczego analizując nasz dezyderat, nie zastosowali państwo przepisu z rozporządzenia, o którym mówiłem, a który przed chwilą w całości przytoczył pan przewodniczący. Wynika z niego, że już dzisiaj podatnicy, którzy w roku ubiegłym wydali ponad 100 tysięcy paragonów, mogą to rejestrować na nośnikach elektronicznych. Powtarzam pytanie po raz trzeci i mam nadzieję, że jeszcze podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji otrzymam odpowiedź od przedstawicieli Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MirosławSekuła">Oddaję głos pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jak rozumiem, jesteśmy jeszcze przy odpowiedzi na dezyderat Komisji nr 1. Co prawda już się w dyskusji pojawił wątek drugiego dezyderatu, ale zajmijmy się najpierw dezyderatem nr 1.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Niemożliwa jest zmiana rozporządzenia, trzeba wydać nowe. Takie jest prawo i my go nie zmienimy. Nowe rozporządzenie będzie wydane i będzie uczyniona jego notyfikacja. Na to trzeba po prostu trochę czasu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Zgadzamy się z państwa postulatami i nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Jeśli chodzi o blaknięcie papieru, to Komisja o tym napisała w swoim dezyderacie nr 1. Pomijamy to, jest to dla nas już zjawisko historyczne. Jesteśmy już na etapie nowoczesnego archiwizowania danych na nośnikach elektronicznych i w tym też kierunku idziemy. Wszystkie kraje Unii Europejskiej, w których zbieraliśmy informacje na ten temat, mają podobne problemy z papierem i przechodzą nad nim do nowego etapu bardziej nowoczesnego. W tym też kierunku idą nasze prace w resorcie finansów. Dla nas problem blaknięcia papieru jest już zjawiskiem historycznym i nim się nie zajmujemy. Idziemy krok dalej. Ten krok pokrywa się z postulatem Komisji.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, w kwestiach formalnych wypowie się pani dyrektor Bożena Łukasik.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MirosławSekuła">Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BożenaŁukasik">Kilka słów o stronie formalnoprawnej. Pani dyrektor Hanna Majszczyk już mówiła o art. 165 ustawy. Rozporządzenie, o którym rozmawiamy dzisiaj, wydaje się nam wszystkim, państwu także, bardzo prostym zabiegiem techniczno-legislacyjnym. Niestety, tak nie jest. Nie można tego jednego przepisu z rozporządzenia po porostu wykreślić, nie możemy niczego zmieniać w rozporządzeniu. Ma ono charakter czasowy, a więc musi obowiązywać do czasu wydania nowego rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BożenaŁukasik">Nad projektem nowego rozporządzenia, o czym mówiła pani minister, trwają prace. Z pewnością nie znajdzie się w nim dotychczasowy przepis, a znajdą się wszystkie inne przepisy, o których mówiła pani minister, pozwalające wyjść naprzeciw postulatom Komisji. Tyle jeśli chodzi o stronę formalnoprawną i legislacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MirosławSekuła">To było bardzo cenne wyjaśnienie. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">Mam tylko jedno pytanie. Wydaje się, że czasu było dosyć, żeby przygotować projekt nowego rozporządzenia; od uchwalenia naszego dezyderatu minęło już 30 dni. Wracam do pytania. Kiedy będzie nowe rozporządzenie? Druga uwaga jest właściwie propozycją Komisji idącą w innym kierunku.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanuszPalikot">Obydwie odpowiedzi pani minister na nasze dezyderaty mnie rozczarowują i potwierdzają moje najgorsze wyobrażenia, że urzędnicy w ministerstwach będą blokowali prace naszej Komisji. W związku z tym proponuję podjęcie przez Komisję wysiłku zmiany ustawowej tych niższych rangą dokumentów poprzez wprowadzenie tych przepisów do samej ustawy. Chodzi o zapisy, które by eliminowały tego rodzaju absurdy w obu tych przypadkach.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanuszPalikot">Przypomnę jeszcze, że był taki okres, że REGON funkcjonował jako NIP, państwo o tym doskonale wiecie. Kończę, bowiem mamy już mało czasu. Będziemy niebawem musieli zamknąć posiedzenie, gdyż rozpoczną się głosowania na sali obrad plenarnych Sejmu.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanuszPalikot">Proponuję, aby Komisja przegłosowała dwa wnioski; jeden złożony przez pana posła Mirosława Sekułę o ponowne zwrócenie się do Ministra Finansów o odpowiedź dotyczącą sztywnego terminu przygotowania projektu nowego rozporządzenia. I drugi wniosek mojego autorstwa. Jest to propozycja przygotowania przez któregoś z naszych partnerów zmian ustaw regulujących przepisy zawarte w rozporządzeniu na poziomie ustaw. Wtedy automatycznie przepisy zawarte w ustawie wygaszą rozporządzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HannaZdanowska">Przychylając się do głosu pana przewodniczącego, chcę jedną kwestię powtórzyć. Rozumiem argumentację pani minister, ale mamy pytanie; dlaczego ta argumentacja w krótkiej i zwięzłej formie, nie znalazła się w odpowiedzi na nasz dezyderat? Można było krótko odpowiedzieć, że zgadzamy się z postulatami Komisji i jesteśmy w trakcie opracowania projektu nowego rozporządzenia i w takim a takim terminie projekt trafi pod obrady Komisji. To by wystarczyło.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#HannaZdanowska">Tymczasem zostaliśmy potraktowani przez państwa trochę po dziecinnemu. Wyłuszczyliście nam wszystkie sprawy, traktując nas jak dzieci, które nie mają świadomości. A my mamy doskonałą wiedzę jak funkcjonuje prawo. Wystarczyło napisać tylko to, co pani minister raczyła nam dzisiaj powiedzieć; jesteśmy w trakcie procedowania, nowe rozporządzenie będzie gotowe w takim a takim terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MirosławSekuła">Czy pani minister chciałaby jeszcze coś dodać do poprzednich wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Przecież napisaliśmy w odpowiedzi na dezyderat, że w resorcie finansów od pewnego już czasu trwają prace i sądzimy, że w ciągu miesiąca zostaną zakończone. Na nic więcej Minister Finansów nie ma wpływu, tylko na przygotowanie projektu rozporządzenia. Jak ono będzie procedowane dalej, jak zadecyduje Rada Ministrów i jak proceduje Komisja Europejska, na to nie mamy wpływu. Dlatego nie jesteśmy w stanie powiedzieć jak długo będzie to trwało.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jednak jesteśmy zgodni z postulatami Komisji i będziemy robić wszystko, żeby nowe przepisy obowiązywały jak najszybciej.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MirosławSekuła">Serdecznie dziękuję pani minister za tę deklarację. Jest ona bardzo ważna. Myślę, że po początkowym spięciu, nasza współpraca wróci na tory merytoryczne i pozytywistyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AdamAbramowicz">Komisja Nadzwyczajna „Przyjazne Państwo” miała być niepolityczna, ale polityka niestety wraca na porządek dzienny. Komisja ta została powołana przez Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe, a więc przez koalicję rządzącą, bez sprzeciwu ze strony opozycji. Skoro już została powołana, nadano jej pracom pewien sens i stworzono możliwości wpływania na bieg wydarzeń.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AdamAbramowicz">Pani minister nie jest ministrem samą dla siebie, tylko jest ministrem tego rządu. W momencie, kiedy dzisiaj zastanawiamy się, czy zmieniać ustawy w tak drobnych sprawach, bo minister tego rządu nie wykazuje, jak widać, chęci rozwiązania pewnych problemów, to można zadać zasadnicze pytanie, czy Komisja Nadzwyczajna „Przyjazne Państwo” ma nadal istnieć. Bo powstała bardzo dziwna sytuacja. Jak powiedziałem na wstępie – wracamy do polityki.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#AdamAbramowicz">Zwracam się do przedstawicieli koalicji; zwróćcie się do swojego rządu i zapytajcie, czy praca Komisja ma tak wyglądać, jak to miało miejsce dzisiaj i czy jest wola do zrealizowania dwóch najprostszych poprawek. Bo wiemy, że dopiero dalej „zaczną się schody”. Jeżeli jest taka wola, to kontynuujmy prace Komisji, ale jeśli jej nie ma, zastanówmy się, czy jutro nie ogłosić końca prac Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MirosławSekuła">Chciałbym już przystąpić do rozpatrzenia końcowych wniosków. Przypomnę, że zgłosiłem propozycję przedłożenia marszałkowi Sejmu wniosku o zwrócenie odpowiedzi Ministra Finansów na nasze dezyderaty, jako niezadowalające. Czy do tego wniosku są uwagi państwa posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanuszPalikot">Dodałbym do tego mój wniosek, aby ponowna odpowiedź została Komisji udzielona w określonym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MirosławSekuła">Czy możemy wobec tego prosić o termin 14-dniowy? Zwracam uwagę, że w ust. 3 wspomnianego artykułu regulaminu Sejmu jest napisane, że to „Marszałek Sejmu na wniosek zainteresowanego organu, po porozumieniu z prezydium Komisji, ustali inny termin niż 30 dni”. Dlatego w naszej prośbie do pana marszałka musi być określony termin; proponuję termin 14-dniowy ponownej odpowiedzi na dezyderat Komisji.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MirosławSekuła">Mamy więc modyfikację wniosku. Czy po takiej zmianie ktoś z państwa posłów jest przeciwny wnioskowi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek o uznanie odpowiedzi za niezadowalającą i udzielenie jej ponownie przez Ministra Finansów w terminie 14 dni.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MirosławSekuła">Pozostał do rozpatrzenia drugi wniosek. Zgłosił go pan przewodniczący Komisji, pan poseł Janusz Palikot. Wniosek dotyczy przejęcia inicjatywy przez samą Komisję i podjęcie działań mających na celu umieszczenie stosownych przepisów nie w rozporządzeniu, ale w samej ustawie. Myślę, panie przewodniczący, że powinniśmy rozpocząć prace legislacyjne zmierzające do przygotowania propozycji zmiany ustawy na wypadek, gdyby się okazało, że wejście w życie nowego rozporządzenia Ministra Finansów będzie się jednak bardzo przeciągało w czasie. Znając życie – jest to bardzo możliwe.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#MirosławSekuła">Czy do tej drugiej decyzji Komisji są uwagi państwa posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AdamAbramowicz">Albo jest wola polityczna realizacji celów, dla których została powołana Komisja Nadzwyczajna „Przyjazne Państwo”, albo jej nie ma. Jeżeli mamy się bawić w taki sposób, że zmienimy przepisy ustawy, a potem się okaże, że one w Sejmie nie przejdą, to może naprawdę szkoda naszego czasu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AdamAbramowicz">Jeszcze raz podkreślam, że pani minister Elżbieta Chojna-Duch jest ministrem w obecnym rządzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że był to komentarz do wniosku, ale czy jest to również głos przeciwny wnioskowi drugiemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AdamAbramowicz">To jest głos przeciwny wnioskowi. Proponuję poczekać 14 dni na odpowiedź Ministra Finansów na nasz dezyderat. Może będzie to odpowiedź nas satysfakcjonująca, a więc z określeniem terminu, w którym może już funkcjonować nowe rozporządzenie. Chcielibyśmy wiedzieć, czy nastąpi to za 2 lata, czy 2 miesiące. Mając taką wiedzę, będziemy dopiero mogli zdecydować, co dalej robimy z ustawą. Jak nie ma woli szybkich zmian, to po prostu jej nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MirosławSekuła">Ponieważ był to głos przeciwny wnioskowi pana przewodniczącego, mam pytanie do wnioskodawcy. Czy pan poseł jest gotów zawiesić swój wniosek na 14 dni czyniąc zadość stanowisku pana posła Adama Abramowicza?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszPalikot">Tak. Proponuję poczekać dwa tygodnie na ponowną odpowiedź pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MirosławSekuła">Tak więc drugi wniosek został wycofany, a raczej zawieszony do czasu otrzymania przez Komisję ponownej odpowiedzi Ministra Finansów na dezyderaty Komisji.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MirosławSekuła">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>