text_structure.xml 120 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WaldyDzikowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam zaproszonych gości. Witam pana ministra Sosnowskiego. Witam panią minister Piterę wraz ze współpracownicą. Witam wszystkich zaproszonych gości, w tym także pana ministra Czaplickiego z Państwowej Komisji Wyborczej. Witam naszych legislatorów oraz sekretariat. Drodzy państwo, nasze poprzednie posiedzenie zakończyliśmy na zatwierdzeniu § 1 w art. 10. Przechodzimy do dalszej… Tak? Proszę, pan przewodniczący Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EugeniuszKłopotek">Nie byłbym sobą, gdybym nie spytał o jedną kwestię. Pojawiły się medialne informacje, iż nasz kochany partner koalicyjny przygotowuje własny Kodeks wyborczy. Chciałbym prosić pana przewodniczącego o wyjaśnienie, na ile jest to prawdziwa informacja, a na ile to jest plotka dziennikarska. Jeżeli jednak jest to prawda, to nie wiem, czy nasze prace nie powinny być nieco zmodyfikowane. Prawdopodobnie wspomniany Kodeks i tak trafiłby do naszej Komisji. Czy ja dobrze myślę, panie przewodniczący? Chciałbym się dowiedzieć, jak pan to widzi. Przecież jest pan głównym autorem Kodeksu wyborczego Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WaldyDzikowski">Panie przewodniczący, potwierdził pan regułę, że dobrze się rozumiemy. Spodziewałem się takiego pytania. Za chwilę na nie odpowiem. W kwestii formalnej głos zabierze pan przewodniczący Olszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PawełOlszewski">Panie pośle Kłopotek, rozumiem zasadność pana pytania, ale powinno ono paść w kolejnym punkcie obrad dotyczącym spraw bieżących. Obecnie jesteśmy na etapie rozpatrywania druku nr 1568.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie pośle, nie ma sensu kłócić się o to, czy to jest w punkcie dotyczącym spraw bieżących, czy też nie. Odpowiedź na to pytanie ma znaczenie dla dalszego procedowania nad tym projektem. Chyba, że, według państwa, nie ma to znaczenia? Proszę to ewentualnie zdementować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WaldyDzikowski">Nie chciałbym pana przewodniczącego Kłopotka narazić na konferencję, na której opowie o naszych tajnych planach. Żeby rozwiać wszelkie tajemnice, powiem, że mieliśmy przygotowany Kodeks wyborczy dawno temu, ale nadal będziemy procedować nad Kodeksem wyborczym SLD. Zresztą nasz Kodeks w dużej części, jeżeli chodzi o te kwestie ogólne, jest spójny z projektem SLD. Tutaj nie da się wymyśleć innych rozwiązań. W związku z tym pracujemy nad tym projektem. Oczywiście, podyskutujemy nad tą kwestią, gdy przejdziemy do ordynacji szczegółowych. Podobnie było, gdy zaczynaliśmy pracować nad tymi podstawami. Wówczas zobaczymy, jaka będzie wola. Gwarantuję, że nie będziemy robić niczego na siłę. Będę chciał, żeby nasze prace zakończyły się do końca kwietnia. Postaram się ustalić to z naszym Biurem Legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie przewodniczący, żeby sprawa była już zupełnie jasna. Rozumiem, że nie należy spodziewać się dodatkowego projektu, który przyjmie formę druku sejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WaldyDzikowski">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pracujemy nad tym projektem-matką, do którego będziemy zgłaszać poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WaldyDzikowski">Tak, będziemy do niego zgłaszać poprawki. Taka jest procedura i nic się tutaj nie zmienia. Jak przejdziemy do szczegółowego rozpatrywania poszczególnych ordynacji, to wówczas podyskutujemy na ten temat merytorycznie. Jeżeli będzie wola, to my jesteśmy przygotowani na określone rozwiązania legislacyjne. Najważniejsza jest nierozerwalna przyjaźń z naszym koalicjantem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WaldyDzikowski">Szanowni państwo, przechodzimy do pracy. Przypominam, że wytłuszczonym drukiem zapisane jest proponowane brzmienie każdego z paragrafów. Proszę Biuro Legislacyjne o krótkie wyjaśnienie do § 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechMiller">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, w § 2 art. 10 zespół roboczy proponuje zmianę merytoryczną polegającą na zmianie formy współuczestnictwa Państwowej Komisji Wyborczej w wydaniu rozporządzenia, o którym mowa w tym przepisie. Zaproponowana w projekcie forma polegająca na porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą wydaje się z punktu widzenia przepisów konstytucyjnych niedopuszczalna. Wynika to z tego, że Państwowa Komisja Wyborcza nie jest organem, który konstytucja uprawnia do wydawania rozporządzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Czy są jakieś uwagi lub pytania? Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechMiller">Niezależnie chcielibyśmy zwrócić uwagę, że przepis upoważniający do wydania rozporządzenia nie zawiera wytycznych dotyczących treści tego aktu. Zespół roboczy nie zaproponował takich wytycznych. Jednak, ze względu na brzmienie przepisu konstytucji, wytyczne takie wydają się być konieczne, aby przepis nie był narażony na zarzut niezgodności z art. 91 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo za uwagę. Co w związku z tym? Czy zespół roboczy się nad tym pochyli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechMiller">My, jako Biuro Legislacyjne, możemy uczestniczyć w pracach zespołu roboczego, które miałyby na celu stworzenie takich wytycznych. Jednak jest to kwestia merytoryczna i będzie ona wymagała decyzji kierunkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WaldyDzikowski">Czy pan przewodniczący, który kieruje pracami zespołu roboczego, mógłby zaproponować rozwiązanie w tej materii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Teoretycznie sprawa nie jest skomplikowana, ponieważ tego typu rozporządzenie dzisiaj obowiązuje i można, wzorując się na nim, przygotować wytyczne, które stanowiłyby podstawę do przygotowania nowego tekstu. Ten nowy tekst będzie musiał powstać. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. W związku z tym myślę, że na kolejnym posiedzeniu zespołu roboczego wytyczne te zostaną przygotowane. W ten sposób uzupełnimy brzmienie przygotowanego dzisiaj przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WaldyDzikowski">Dobrze. Oczywiście, z tym zastrzeżeniem, że do § 2 muszą być wytyczne. Rozumiem, że zespół roboczy na jednym z kolejnych spotkań przygotuje takie rozwiązania. Wówczas powrócimy na moment do § 2 w tym nowym brzmieniu, który będzie dotyczył zasięgnięcia opinii, a nie porozumienia. Nie słyszę więcej uwag. Uznaję, że przyjęliśmy § 2 z wytycznymi, które przygotuje zespół roboczy. Z kolei § 3 pozostaje bez zmian. W § 4 wytłuszczonym drukiem zostało zaproponowane nowe brzmienie tego paragrafu. Panie mecenasie, proszę o krótki komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechMiller">Zmiana ta ma charakter wyłącznie redakcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WaldyDzikowski">Rozumiem. Dziękuję bardzo. Czy są jakieś uwagi do § 4? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 4 w nowym brzmieniu. Przechodzimy do § 5. Proponuje się tutaj zamianę zwrotu „kraju” na słowo „Rzeczypospolitej Polskiej”. Myślę, że tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Uznaję, że przyjęliśmy § 5. Rozumiem, że zmiana w § 6 jest konsekwencją zmiany w § 2. Rozumiem, że nie ma żadnych uwag. Uznaję, że przyjęliśmy § 6. W § 7 nie ma żadnych zmian. Uznaję, że przyjęliśmy § 7. Dziękuję. Czy są jeszcze jakieś uwagi do całego art. 10? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 10.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WaldyDzikowski">Przechodzimy do art. 11. Szanowni państwo, jeżeli chodzi o § 1, to rozumiem, że zmiana ta jest konsekwencją poprzednich zmian. Mówiąc o wójcie, mamy także na myśli burmistrza i prezydenta miasta. Uzgodniliśmy to wcześniej procedując nad poprzednimi paragrafami. Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1 w art. 11. Z kolei § 2 pozostaje bez zmian. Również § 3 nie zawiera zmian. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JarosławZbieranek">Jarosław Zbieranek, Instytut Spraw Publicznych. Panie przewodniczący, chciałbym przekazać uwagi do całego art. 11. Konkretnie chodzi o rozwiązanie przewidujące instytucję obwieszczeń. Szanowni państwo, funkcjonujący obecnie i przewidziany przez Kodeks wyborczy model informowania wyborców o najważniejszych, podstawowych zagadnieniach dotyczących wyborów na podstawie obwieszczeń jest rozwiązaniem archaicznym. Nie spełnia on swojej podstawowej funkcji, którą jest przekazywanie informacji. Obecnie obwieszczenia są rozwieszane dosyć wcześnie. W związku z tym są one bardzo często rozrywane lub zaklejane. Ponadto są one graficznie nieczytelne, w szczególności dla osób niepełnosprawnych oraz w zawansowanym wieku. W efekcie przed wyborami mamy do czynienia z dość dużym zamętem informacyjnym. Spora grupa wyborców stara się uzyskać informacje dzwoniąc m.in. do Krajowego Biura Wyborczego oraz do urzędów gmin. Wielu wyborców nie uzyskując tej informacji rezygnuje z udziału w wyborach. Wydaje się, że rozwiązaniem na europejskim poziomie jest wysyłanie indywidualnych zawiadomień zawierających informacje na temat najważniejszych kwestii związanych z wyborami i o wpisaniu do rejestru wyborców we wskazanym obwodzie głosowania. Taka jest też nasza propozycja. Jest to europejski standard. Takie rozwiązania funkcjonują w prawie wyborczym Francji, Holandii, Niemiec i Słowacji. Takie zawiadomienia mają najczęściej charakter pocztówki lub druku. Spełniają one bardzo ważną funkcję. Przede wszystkim przekazują wiadomości na temat rodzaju wyborów. Jest to dosyć istotne. Przytoczę przykład wyborów do Parlamentu Europejskiego. Oczywiście, jest to przykład skrajny. W sierpniu 2009 roku, czyli w dwa miesiące po wyborach do Parlamentu Europejskiego, na podstawie badań, które przeprowadził OBOP na zlecenie Instytutu Spraw Publicznych, dowiedzieliśmy się, że jedynie 57% Polaków wiedziało, że może wybierać swoich posłów do Parlamentu Europejskiego. Wynika z tego, że informacja na podstawowym poziomie jest bardzo potrzebna. Dotyczy to również wyborów uzupełniających. Takie zawiadomienia zapewniają również informację szczegółową, czyli jak, gdzie i kiedy głosować. Jest to informacja szczególnie ważna i istotna w kontekście zmian, które wprowadzi Kodeks wyborczy. Wprowadzi on nowe procedury głosowania. Możliwe, że wprowadzi także fakultatywne dwudniowe głosowanie. Wynika z tego, że jedne wybory mogą być jednodniowe, a drugie dwudniowe. Skuteczność tych rozwiązań zależy także od wiedzy wyborców na ten temat. Dodatkowo takie zawiadomienia dadzą możliwość weryfikacji spisu wyborców, ponieważ przewidziana w art. 31 projektu Kodeksu instytucja wykładania spisów jest, tak naprawdę, martwa. Oczywiście, dodatkową funkcją takich indywidualnych zawiadomień jest swoiste zaproszenie wyborców do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JarosławZbieranek">Instytucja indywidualnych zawiadomień byłaby wzmocnieniem konstytucyjnej zasady powszechności wyborów i wypełnieniem obowiązku władzy publicznej dostarczenia obywatelom kompleksowej informacji. Instytut Spraw Publicznych przygotował taką propozycję. Polega ona na dodaniu dwóch dodatkowych artykułów. Propozycja została przygotowana przez profesora Andrzeja Sokale, który jest ekspertem w dziedzinie prawa wyborczego. Był on również wieloletnim dyrektorem delegatury Krajowego Biura Wyborczego. W swojej propozycji zawarł on własne doświadczenia i spostrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JarosławZbieranek">Szanowni państwo, podsumowując, instytucja obwieszczeń została wprowadzona do polskiego prawa wyborczego w okresie dwudziestolecia międzywojennego w ordynacji wyborczej z 1922 roku. Powinna być ona rozpatrywana wyłącznie jako instytucja historyczna. Po dziewięćdziesięciu latach państwo ma lepsze możliwości komunikacji i informowania wyborców o podstawowych kwestiach związanych z wyborami. Dlatego jeszcze raz proszę o rozpatrzenie naszej propozycji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Czy ktoś z państwa chciałby się odnieść do tej propozycji? Powiem tylko, że jest to ciekawa propozycja. Rozmawialiśmy już kiedyś na ten temat. Oczywiście, nie można całkowicie zrezygnować z obwieszczenia, a raczej dążyć do zwiększenia katalogu sposobów informowania o nadchodzących wyborach. Wszyscy staramy się podnieść walor frekwencji tak, aby więcej osób uczestniczyło w wyborach. Myślę, że minister Czaplicki odniesie się do tej kwestii. Oczywiście, takie rozwiązanie będzie się wiązało z kosztami. To jest zrozumiałe. Uważam jednak, że są w życiu demokratycznym kwestie, za które warto zapłacić. Akurat w tym przypadku wydaje mi się, że warto. Proszę, pan minister Czaplicki. Następnie glos zabierze pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzCzaplicki">Dziękuję bardzo. Propozycja, aby każdy wyborca otrzymywał indywidualne zawiadomienie o dacie i miejscu głosowania, jest bardzo atrakcyjna i frapująca. Państwowa Komisja Wyborcza w pracach nad tym projektem zwracała uwagę na pewne niebezpieczeństwa. Po pierwsze, trzeba by było wyraźnie określić, kto jest odpowiedzialny za dostarczenie tych zawiadomień i jaka ma być ich treść. Myślę, że Instytut Spraw Publicznych przygotował swoją propozycję właśnie pod tym kątem. Nie może tutaj dojść do sytuacji, w której wójt, burmistrz lub prezydent przekazując informację o obwodzie głosowania jednocześnie dołącza jakieś materiały reklamowe. Rozmawialiśmy na ten temat w instytucie. Myślę, że propozycja, która tam została przygotowana, w gruncie rzeczy odpowiadała naszym wyobrażeniom na temat standardów, które muszą być zachowane. Natomiast nadal pozostała nierozstrzygnięta kwestia, kto miałby doręczać te przesyłki. Chodzi o konkretne wskazanie, kto miałby to robić. Czy to będzie zadanie zlecone gminie? Wówczas ustawodawcę nie będzie interesowało, jak wójt sobie z tym poradzi. Nastąpi tu jedynie przekazanie pieniędzy, ponieważ jest to zadanie zlecone. To wójt będzie musiał znaleźć odpowiednią siłę dostawczą. Czy to ma być operator pocztowy? Nie chodzi mi tu jedynie o operatora narodowego. Oprócz Poczty Polskiej mamy również dużo innych firm, które zajmują się tego rodzaju przesyłkami. Trzeba także wskazać, że taka informacja nie ma żadnego waloru prawnego. Chodzi o to, że jeżeli ktoś nie dostanie takiego zawiadomienia, to nie może on skutecznie podważać wyników głosowania. To jest jedynie informacja.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KazimierzCzaplicki">Oczywiście, wraz z doktorem Zbierankiem szacowaliśmy koszty takiego rozwiązania. Otrzymywaliśmy dość duże kwoty. Jeżeli jednak ustawodawca tak zadecyduje, to my się z tym zgodzimy. W przypadku druku bezadresowego Poczta Polska wyceniła to na około jednego złotego za sztukę. W cenie tej zawiera się wydrukowanie i dostarczenie takiego zawiadomienia. Z pewnością koszty byłyby mniejsze, gdybyśmy doręczali to za pośrednictwem jakiegoś urzędnika lub innej osoby. Niemniej jednak te koszty można oszacować w miarę łatwo. Natomiast problemy, o których mówiłem, wymagają rozważenia i wyraźnego określenia w przepisach ustawy wprowadzającej. Chciałbym podkreślić, że Państwowa Komisja Wyborcza nie jest przeciwna takiemu rozwiązaniu. Uważamy je za całkowicie słuszne. Żeby jednak rozwiązanie to spełniało swój cel, musimy mieć gwarancję, że nie znajdziemy tych informacji w worku na śmieci. Tak bardzo często się dzieje z różnego rodzaju bezadresowymi przesyłkami.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#KazimierzCzaplicki">Druga sprawa dotyczy kwestii, o której wspominał pan doktor Zbieranek. Rzeczywiście, forma obwieszczeń o podziale na obwody głosowania jest rozwiązaniem przestarzałym, niemniej jednak jest to druk urzędowy. Taka forma musi być zachowana. Państwowa Komisja Wyborcza proponowała, aby jednocześnie tego rodzaju informacja o siedzibach lokali wyborczych była informacją publiczną, umieszczaną na stronach Biuletynu Informacji Publicznej urzędów gmin lub miast. Każda gmina i miasto ma obowiązek prowadzenia takiej strony internetowej. Skoro Państwowa Komisja Wyborcza była w stanie umieścić na swojej stronie informacje na temat siedziby dwudziestu pięciu tysięcy obwodów głosowania, to uważam, że każda gmina może na stronie internetowej BIP umieścić tego rodzaju obwieszczenia. Powinien to być obowiązek ustawowy. Coraz więcej osób korzysta z Internetu. Telefony do Państwowej Komisji Wyborczej najczęściej dotyczyły sposobu poruszania się po stronie PKW. Gdy podawaliśmy, jak użyć wyszukiwarki adresów, to okazywało się, że każdy wyborca znajdował to, czego szukał. Teza, że większość osób nie zna miejsca głosowania i dlatego frekwencja jest tak niska, moim zdaniem, nie jest do końca słuszna. Chciałbym jednak podkreślić, że informacja na temat lokalizacji obwodów głosowania powinna być jak najszerzej podawana do wiadomości wyborców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Mnie też nie jest obca ta kwestia. Rozmawialiśmy na ten temat już wcześniej rozważając zalety i wady takiego rozwiązania. Zalet jest sporo, ale wad również. Niewątpliwie forma stosowana obecnie musiałaby pozostać. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Ponadto, powiadomienie w ten sposób nie rodzi żadnych skutków prawnych. Nie mamy także pewności, czy wszystkie przesyłki dotrą do adresatów. Szczerze mówiąc, wątpię w to. Przecież zdarza się, że do adresatów nie dociera korespondencja, którą Poczta Polska doręcza zawodowo. Należy się też zastanowić, kto byłby wykonawcą tego zadania. Niewątpliwe byłyby to służby jednostek administracyjnych samorządu terytorialnego, które dzisiaj, tak naprawdę, przeprowadzają całe wybory w terenie. To te służby musiałyby się tym zająć. Nie ma wątpliwości, że dzisiaj samorządy nie są przygotowane do wypełniania tego typu zadań. Jednak to zawsze można kupić i odpowiednio opłacić.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Powstaje tutaj jeszcze jeden problem. Swobodnie szacując, koszt wprowadzenia takich rozwiązań waha się na poziomie 30-50 mln złotych. Jest to dodatkowy wydatek na jedne wybory. Czyli w skali całego kraju, mnożąc to przez cztery rodzaje wyborów, otrzymamy w sumie około 200 mln złotych. To już nie jest mała kwota. Powiem szczerze, że nie zgadzam się z poglądem, że takie działanie spowoduje znaczący wzrost frekwencji wyborczej. Mówię to jako osoba, która w przeszłości była członkiem Obwodowej Komisji Wyborczej. Jeżeli ktoś naprawdę chce wziąć udział w wyborach, to nie ma żadnej przeszkody, żeby znalazł miejsce, w którym będzie mógł oddać głos. Jeżeli ktoś nie chce wziąć udziału w wyborach, to żadne dodatkowe informacje nic nie pomogą. Taka osoba i tak do tych wyborów nie pójdzie. Moim zdaniem, ten argument jest zupełnie nietrafiony. Trzeba to przeanalizować. Musimy zapytać Ministra Finansów, czy nas na to stać. To jest najważniejsza kwestia. Wszystko inne można kupić. Cała obsługa może być opłacona. Samorządy na pewno nie będą robiły tego za darmo. W moim przekonaniu, słusznie. Niby dlaczego miałyby to robić? To wszystko kosztuje. Nie chodzi tu wyłącznie o samą wysyłkę. Dotyczy to także fazy preparacji. Trzeba tutaj ponieść spore wydatki i włożyć w to sporo pracy. Powstaje z tego kwota rzędu od 30-50 mln złotych. Nie wiem, czy panom wychodziły podobne sumy. Kiedyś spróbowałem to policzyć i wyszła mi taka kwota. Suma ta wahała się w zależności od wariantów, które zostałyby zastosowane. Nie wiem, czy warto robić to dzisiaj. Ja bym się na to dzisiaj nie odważył. Budżetu państwa na razie na to nie stać. Brakuje pieniędzy na wiele innych rzeczy. Czasami chodzi o zupełnie drobne kwoty. Ostatnio nie dostaliśmy 11 mln złotych na naprawę urządzeń wodnych i melioracyjnych na Żuławach, które niedawno doświadczyły klęski, opisywanej we wszystkich mediach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Kłopotek. Następnie głos zabierze pan profesor Chmaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EugeniuszKłopotek">Jest takie powiedzenie, zgodnie z którym „demokracja musi kosztować”. Powiem szczerze, że nie odrzucałbym tego pomysłu argumentując, że dzisiaj nas na to nie stać. Proszę pamiętać, że Kodeks, nad którym pracujemy, nie jest przygotowywany na najbliższe wybory. On ma służyć nieco dłużej. Przecież to ma być nasza konstytucja wyborcza. Nie będziemy co trzy, cztery lata zmieniać konstytucji wyborczej. Właśnie dlatego uważam, że warto się nad tym zastanowić. Jednocześnie podzielam pogląd, że dotychczasowa forma powiadamiania w postaci obwieszczeń musi pozostać. Jeżeli byśmy się jednak na to zdecydowali, to byłbym przeciwny wysyłaniu tego w formie druków bezadresowych. Uważam, że nie moglibyśmy liczyć na pełną lojalność w tym zakresie ze strony pracowników urzędu lub poczty. Przecież dobrze wiemy, jak to wygląda przy roznoszeniu naszych ulotek wyborczych. W związku z tym musiałoby to wyglądać w ten sposób, że urzędnicy wójta siadają, biorą spis wyborców i wysyłają zawiadomienia. Tylko taka forma jest możliwa. Natomiast w formie druków adresowych to się nie sprawdzi. Do jednej osoby trafi jedna sztuka, do drugiej dziesięć sztuk, a do trzeciej nic nie dojdzie, ponieważ ktoś wrzuci do kosza. Jest to problem, o którym warto podyskutować. Oczywiście, na dzisiaj istnieje problem finansowy. Chciałbym jednak podkreślić, że powinniśmy patrzeć na to nieco szerzej i dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WaldyDzikowski">Panie ministrze, za chwilę oddam panu głos. Wcześniej głos zabierze pan profesor Chmaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekChmaj">Szanowni państwo, pamiętajmy o tym, że im większe koszty wyborów, tym większa dotacja podmiotowa dla partii politycznych po wyborach. Chodzi mi o tę jednorazową dotację oznaczającą zwrot kosztów kampanii wyborczej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WaldyDzikowski">Ale pan przewodniczący Kłopotek w ogóle o tym nie pomyślał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekChmaj">Wiem, ale mówimy o szerszym spojrzeniu na to zagadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WaldyDzikowski">Rozumiem. Rzeczywiście, pomysł jest warty rozważenia. Nie będziemy w tej chwili kontynuować tej ciekawej debaty. Proponuję, aby rozstrzygnąć tę kwestię kierunkowo i powiedzieć, czy pan doktor Zbieranek wraz z zespołem roboczym przygotował stosowne rozwiązanie legislacyjne. Oczywiście, stanie się tak, jeżeli Komisja uzna, że warto się nad tym pochylić. Moim zdaniem, warto. Proszę, pan minister Sosnowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Przede wszystkim odniosę się do tego, o czym powiedział pan przewodniczący Kłopotek. Otóż, rodzi się tutaj tylko jedno niebezpieczeństwo, które dotyczy głównie wyborów samorządowych. Trudno sobie wyobrazić zaangażowanie pracowników gminy, którzy uczestniczą w procesie dostarczania tych informacji. Bardzo łatwo może się to zmienić w prowadzenie agitacji wyborczej w imieniu wójta. Owszem, kierunek jest dobry, ale nie wiem, czy powinno to być załatwiane poprzez pracowników urzędów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę, pan przewodniczący Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#EugeniuszKłopotek">Chciałbym jedynie doprecyzować swoją wypowiedź. Mówiłem o pracownikach w kontekście przygotowywania tych kopert z adresami. Natomiast jeżeli chodzi o wysyłkę, to zadanie to może wykonać poczta lub gońcy. Gońcy również funkcjonują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po szybkiej konsultacji, którą przeprowadziłem przed momentem, muszę powiedzieć, że pomysł jest godny rozważenia. Przyszło mi także do głowy rozwiązanie, które może pogodzić liczne interesy. Spróbujmy poprosić Instytut o przygotowanie propozycji zmian z jednoczesnym zastosowaniem dla tego przepisu nieco dłuższego vacatio legis. Wówczas ten przepis mógłby wejść w życie po okresie dwóch lub trzech lat. W międzyczasie byłaby możliwość zbadania okoliczności, które w ogóle dopuszczałyby możliwość stosowania tego rozwiązania. Odbyłoby się to przy udziale korporacji samorządowych, zainteresowanych ministerstw oraz Państwowej Komisji Wyborczej. Byłaby to okazja do przygotowania się i miękkiego wejścia w to rozwiązanie. Dawałoby to gwarancję uniknięcia problemów związanych z prowadzeniem nielegalnej kampanii wyborczej oraz z wydatkowaniem środków na działania zbędne lub zbyt kosztowne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, przegłosujemy to kierunkowo. Kto z pań i panów posłów jest za tym, aby przygotować rozwiązania legislacyjno-organizacyjne dotyczące kwestii wysyłania zawiadomienia o wyborach wraz z pewnymi danymi? 7 posłów jest za. Kto jest przeciw? Nikt. Kto się wstrzymał? 1 poseł. Dobrze. Panie doktorze, zapraszam za dwa tygodnie z konkretnymi rozwiązaniami. Będziemy wówczas mogli zmierzyć się już konkretną materią. W tym gronie nie jesteśmy w stanie doprecyzować tej materii. Zostanie to opracowane w węższym gronie, przy udziale zespołu roboczego. Proszę, pan minister Czaplicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzCzaplicki">Prosiłbym, aby Komisja zechciała zastanowić się również nad wprowadzeniem obowiązku publikacji tych obwieszczeń w Biuletynie Informacji Publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WaldyDzikowski">Panie ministrze, mamy tutaj pełną zgodę. Rozwiązanie to powinno iść z duchem czasu. To jest jasne. Myślę, że nikt tego nie kwestionuje. Panie doktorze, proszę opracować konkretne rozwiązanie do Kodeksu wyborczego tak, aby w przyszłym tygodniu zespół roboczy miał co rozstrzygać. Dzięki temu za dwa tygodnie zajmie się tym Komisja nadzwyczajna. Dziękuję. Mam jeszcze prośbę do Biura Legislacyjnego. Niedługo zajmiemy się bardziej szczegółową materią. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne czuwa nad tą kwestią. W międzyczasie wysłaliśmy już kilka aktów do Sejmu i do pana prezydenta. Rozumiem, że czuwacie nad tym, czy tak? Dobrze. To wszystko, co stworzyliśmy wcześniej, wynikało z kalendarza wyborczego, ale ma być integralną częścią Kodeksu wyborczego. Proszę, pan mecenas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechMiller">Szanowni państwo, jeżeli chodzi o art. 11 § 1 chcielibyśmy zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. W zdaniu trzecim tego paragrafu jest mowa o terytorialnej komisji wyborczej. Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że nie we wszystkich wyborach będziemy mieli do czynienia z terytorialną komisją wyborczą. W związku z tym wydaje się, że to sformułowanie powinno być zastąpione zdaniem „właściwą komisją wyższego stopnia”. Chociaż z tego, co zasygnalizował przed momentem pan minister Czaplicki, to też nie jest tak do końca. Jeżeli to  możliwe, chcielibyśmy przygotować propozycję zastąpienia tego sformułowania na następne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WaldyDzikowski">Dobrze. W takim razie wrócimy do art. 11 § 1 w dwóch sprawach. Chodzi o poprawne nazwanie właściwej Komisji oraz o kwestię wysyłania zawiadomień.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WaldyDzikowski">Przechodzimy do art. 12. W § 1 nie widzę żadnych zmian. W § 2 proponuje się dodanie słowa „gminy” oraz zwrotu „terminie oraz w”. Czy macie państwo jakieś uwagi do § 1 i 2? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 12.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WaldyDzikowski">Przechodzimy do rozdziału trzeciego zatytułowanego „Rejestr wyborców”. W § 1 art. 13 nie ma żadnych propozycji zmian. Podobnie jest w § 2. Czy macie państwo jakieś uwagi do § 1 i 2? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1 i 2 w art. 13.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#WaldyDzikowski">W § 3 również nie ma żadnych propozycji zmian. Z kolei w § 4 jest propozycja zmiany redakcyjnej i dodania § 4a. Czy macie państwo jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#EugeniuszKłopotek">Chciałbym, aby wyjaśniono mi, jak należy czytać § 4a. Obecnie brzmi on następująco: „rejestr wyborców potwierdza prawo wybierania oraz prawo wybieralności.” Rozumiem to tak, że jak się jest w spisie wyborów, to ma się to prawo. Może się zdarzyć, że ma się to prawo, a nie jest się w tym spisie. Czy to również jest wzięte pod uwagę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Spis wyborców jest po to, żeby się upewnić, że w spisie się jest. Oznacza to, że posiada się bierne i czynne prawo wyborcze.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, czy wszystko jasne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę, pani minister Pitera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JuliaPitera">Nie wiem, czy mam rację, ale w nowym brzmieniu § 4 należałoby dodać zwrot „uprawniony do udziału w wyborach powszechnych”. Przecież nie chodzi tutaj o każde wybory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WaldyDzikowski">W § 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JuliaPitera">To jest właściwie pytanie. Czy nie powinniśmy określić, że chodzi tutaj o wybory powszechne? Przecież występują także wybory pośrednie. Rozumiem, że chodzi tutaj wyłącznie o rejestry dotyczące wyborów powszechnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WaldyDzikowski">Dobrze. Pani minister zgłosiła uwagę. Czy Biuro Legislacyjne mogłoby się do tego odnieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechMiller">Szanowni państwo, art. 7 pkt 1 mówi, że „ilekroć w ustawie jest mowa o wyborach należy przez to rozumieć…”, a dalej wskazane są wybory do konkretnych organów lub urzędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WaldyDzikowski">Chodzi o art. 7 pkt 1. Proszę, pan poseł Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanKochanowski">Mam jedno pytanie. W § 4a piszemy, że „rejestr wyborców potwierdza prawo wybierania oraz prawo wybieralności.” Natomiast stały rejestr obejmuje jedynie osoby stale zamieszkałe w danym miejscu. Pomiędzy pojęciem stale zamieszkałe a stale zameldowane występuje różnica. Jeżeli chodzi o wybieranie, to nie mam wątpliwości. Dotyczy to osób stale zamieszkałych. Natomiast może się zdarzyć tak, że ktoś jest zameldowany w mieście, a pod miastem stale zamieszkuje. Jest teraz sporo przypadków, w których dana osoba mieszka pod miastem i startuje w mieście na urząd radnego. Jeżeli takie osoby zostaną wpisane w rejestr, to mają one prawo być wybrane i mogą wybierać. Natomiast tutaj nikt nie rozstrzyga, co oznacza stale zamieszkiwanie i stałe zameldowanie. Jestem ciekaw, jak to należy rozstrzygnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jest to dylemat, który czasami się pojawia. Jednak można go wytłumaczyć. Z tego, co wiem, to my już nie mamy do czynienia z obowiązkiem meldunkowym. Mamy nadal? Dobrze. Nawet jeżeli ten obowiązek nadal funkcjonuje, to i tak tu się nic nie zmieniło. Meldunek jest tylko potwierdzeniem miejsca pobytu i niczym więcej. Natomiast obecność w spisie wyborców świadczy o prawie wybierania i prawie wybieralności w tym miejscu, w którym zostało się wpisanym. Ktoś może być zameldowany zupełnie gdzie indziej, a gdzie indziej będzie głosował. Jedno nie wyklucza drugiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę, pani minister Czaplicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KazimierzCzaplicki">Po pierwsze, przez stałe zamieszkiwanie należy rozumieć to, co mówi na ten temat art. 25 Kodeksu cywilnego. Stałe zamieszkiwanie oznacza przebywanie w miejscowości z zamiarem stałego pobytu. Rejestr wyborców obejmuje dwie kategorie osób stale zamieszkałych. Do pierwszej kategorii należą stale zameldowani na pobyt stały. Oczywiście, będzie tak dopóki będzie istniał obowiązek meldunkowy. Osoby te wpisywane są do rejestru z urzędu. Jeżeli jestem zameldowany na pobyt stały, to jestem ujęty w rejestrze z urzędu. Z kolei do drugiej kategorii należą osoby, które mogą być zameldowane w innym miejscu, ale złożyły wniosek o wpisanie do rejestru wyborców w innej miejscowości, ponieważ uważają, że tam znajduje się centrum ich interesów życiowych, gospodarczych i osobistych. Jeżeli jestem wpisany do rejestru w danej gminie na własny wniosek, to tam realizuję swoje prawa wyborcze. Na podstawie rejestru sporządza się spis wyborców. Natomiast, jeżeli będę chciał realizować swoje prawo wyborcze w innym miejscu, to będę musiał ponownie złożyć wniosek o wpisanie do rejestru. Wówczas zostanę wykreślony z rejestru wyborców w miejscu zameldowania. Cała procedura z tym związana jest opisana w art. 13-20 oraz w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o prowadzeniu rejestrów, wpisywaniu i ich aktualizowaniu. Tak to dzisiaj funkcjonuje, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Proszę, pan przewodniczący Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, powiedzieliśmy w tej chwili o prawie wybierania. Teraz porozmawiajmy o prawie wybieralności. Chciałbym wiedzieć, jak to jest. Czy chodzi tutaj o stałe zameldowanie, czy też o stałe zamieszkiwanie? Jak to wygląda, na przykład, w przypadku wyborów do konkretnej rady gminy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WaldyDzikowski">Dobrze. Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzCzaplicki">Dla nas nie ma to żadnego szczególnego znaczenia. W części szczególnej Kodeksu wyborczego oraz w obecnych ordynacjach jest napisane, komu przysługuje czynne prawo wyborcze, a komu bierne prawo wyborcze. W wyborach samorządowych czynne prawo wyborcze do danej jednostki przysługuje osobie, która stale zamieszkuje na obszarze gminy, powiatu lub województwa. Natomiast w przypadku wyborów wójta, burmistrza lub prezydenta nie trzeba stale zamieszkiwać na obszarze danej gminy, by móc kandydować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#EugeniuszKłopotek">A w przypadku wyborów na urząd radnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KazimierzCzaplicki">Radny musi mieszkać na tym terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EugeniuszKłopotek">Musi zamieszkiwać, czy być zameldowany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#KazimierzCzaplicki">Musi być ujęty w rejestrze wyborców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę państwa, przy zabieraniu głosu proszę włączać mikrofony i wypowiadać się po kolei.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#KazimierzCzaplicki">Póki istnieje obowiązek meldunkowy, to osoba zameldowana na pobyt stały w danym miejscu jest uznawana za osobę, której centrum życiowe znajduje się w tym miejscu. Właśnie dlatego musi być ona wpisana do rejestru wyborców w tym okręgu. Natomiast, gdybym chciał być wpisany w innym miejscu, to muszę złożyć wniosek o wpisanie do rejestru w innym miejscu. Wówczas nie będzie mnie w rejestrze, który obejmuje miejsce mojego zameldowania. Wójt ma obowiązek przeprowadzić postępowanie sprawdzające w celu ustalenia, czy moje centrum życiowe faktycznie znajduje się w miejscu, gdzie chcę być wpisany do rejestru i gdzie chcę głosować. Jeżeli uzna, że nie wyczerpuję ustawowych przesłanek, wówczas wyda mi decyzję odmowną na wpis do rejestru. Mnie z kolei przysługuje prawo do zaskarżenia tej decyzji do sądu rejonowego. Wówczas to decyzja sądu będzie przesądzała, czy ja mam prawo być wyborcą w danej gminie, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę, pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski. Następnie głos zabierze pan profesor Chmaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, proszę zauważyć, że każda osoba zameldowana w innym miejscu, a chcąca być umieszczoną w spisie wyborców musi wskazać miejsce stałego zamieszkiwania w gminie, w której spisie wyborców chce się znaleźć. To nie jest takie zupełnie bezwarunkowe. Taka osoba musi wskazać adres zamieszkiwania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę, pan profesor Chmaj. Następnie głos zabiorą panowie Kochanowski i Czaplicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekChmaj">Szanowni państwo, zgadzając się z panem ministrem Czaplickim, chciałbym podkreślić, że nasze wątpliwości rozstrzyga art. 14 projektu Kodeksu wyborczego. Tam wszystko jest dokładnie określone. W związku z tym myślę, że dalsza dyskusja w tym zakresie jest bezprzedmiotowa. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan minister Czaplicki</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli pan pozwoli, to chciałbym jeszcze raz podkreślić, że jeżeli ktoś się zamelduje na pobyt stały i to faktycznie jest fikcją, to mamy tu do czynienia z wynaturzeniem. My nie możemy patrzeć na te patologie. Pozwolę sobie przypomnieć, że zmiana samorządowej ordynacji wyborczej polegała na tym, że aby uzyskać status wyborcy w danej gminie, trzeba było być wpisanym do rejestru przez okres co najmniej dwunastu miesięcy przed wyborami. Niestety, Trybunał Konstytucyjny zakwestionował te przepisy. W związku z tym nie mamy tutaj żadnego pola manewru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę, pan poseł Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanKochanowski">Panie ministrze, zgadzam się z panem. Jednak obecnie mamy do czynienia z nowym zjawiskiem. Polega ono na tym, że wokół dużych miast powstają w gminach nowe osiedla. Zwracam uwagę, że w małej gminie w ciągu roku przybywa od siedmiuset do tysiąca osób. Oczywiście, mam na myśli gminy skupione wokół miast. Ci ludzie mają swoje korzenie w mieście, ale budują domy i mieszkają pod miastem. Jestem w stanie panu udowodnić, że w niektórych miastach na dwudziestu radnych około siedmiu do ośmiu nie mieszka w mieście. Powstaje nowe zjawisko, dlatego zwracam na nie uwagę. To nie polega na tym, że taka osoba chce wykazać, że zamieszkuje stale. Jest dokładnie odwrotnie. Osoba taka jest zameldowana w mieście, a mieszka zupełnie gdzie indziej, przez co reprezentuje inną gminę. Na tym polega ten problem. Natomiast w niektórych gminach podmiejskich ludzie się buntują. Wynika to z tego, że takie osoby płacą podatki w mieście, ponieważ są zameldowane w mieście. Tymczasem faktycznie mieszkają one poza miastem. To jest problem. Wiem, że nie da się tego rozwiązać żadnym przepisem. Niemniej jednak takie zjawisko jest coraz szersze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WaldyDzikowski">Szanowni państwo, informuję państwa, że dalszą część posiedzenia poprowadzi pan przewodniczący Kłopotek. Niestety, muszę państwa opuścić i nie wiem, jak długo mnie nie będzie. Panie przewodniczący, proszę o prowadzenie obrad. Mam tylko jedną prośbę. Proszę, aby obydwaj przewodniczący żyli w takim klimacie, jak do tej pory. Przekazuję przewodnictwo panu przewodniczącemu Kłopotkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dziękuję bardzo. W takim razie, co robimy z § 4? Rozumiem, że akceptujemy § 4. Przechodzimy do § 4a. Uznaję, że przyjęliśmy § 4a.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 5. Uznaję, że przyjęliśmy § 5.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 6. Uznaję, że przyjęliśmy § 6.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 7. Uznaję, że przyjęliśmy § 7.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 8. Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WojciechMiller">Panie przewodniczący, taka uwaga nie znalazła się w materiale, który został państwu przesłany, jednak chcielibyśmy zwrócić uwagę, że § 8 posługuje się pojęciem „(…) na podstawie i w zakresie określonych w innych ustawach, do korzystania z praw wyborczych…”. Prosilibyśmy, aby Państwowa Komisja Wyborcza odniosła się do tego i powiedziała nam, czy rzeczywiście inne ustawy, oprócz Kodeksu po jego przyjęciu, będą określać te prawa wyborcze. Jeżeli tak, to chcielibyśmy się dowiedzieć, czy to sformułowanie zostało tu prawidłowo użyte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli Kodeks wyborczy wejdzie w życie, to nie będzie innych ustaw, które będą określały prawa wyborcze. Na razie mamy ustawę o wyborach do Parlamentu Europejskiego, która pozwala obywatelom Unii Europejskiej głosować na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, oraz ustawę samorządową dotyczącą wyborów do rad gmin. To są te inne ustawy. Jeżeli jednak zostanie to uregulowane w Kodeksie wyborczym, to ten fragment będzie zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#EugeniuszKłopotek">W takim razie powinniśmy zadecydować o tym dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KazimierzCzaplicki">Przyłączyłbym się do głosu pana mecenasa, który proponował wykreślenie tego fragmentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. Proszę, pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Oczywiście, przejmuję tę propozycję. W takim razie wykreślamy zwrot „na podstawie i w zakresie określonych w innych ustawach.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#EugeniuszKłopotek">W takim układzie proszę o odczytanie nowego brzmienia § 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">„Część B rejestru wyborców obejmuje obywateli Unii Europejskiej niebędących obywatelami polskimi, stale zamieszkałych na obszarze gminy i uprawnionych do korzystania z praw wyborczych w Rzeczypospolitej Polskiej…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Czy są uwagi do nowego brzmienia § 8? Przechodzimy do § 9. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JoannaZałuska">Joanna Załuska, Fundacja Batorego. Nie wiem, czy nie należałoby doprecyzować tego zapisu i dopisać, że odbywa się to na ich wniosek. Należałoby określić, czy jest to wniosek pisemny oraz czy można go wysyłać faksem, czy też należy go składać osobiście. Chodzi mi o ułatwienia dla wyborców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ale w końcowej części przepisu jest napisane, że to się odbywa na ich wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JoannaZałuska">Tak, ale trzeba określić, czy to musi być w formie pisemnej i czy trzeba się stawić w urzędzie, czy można to przesłać faksem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#EugeniuszKłopotek">Kto chciałby się od tego odnieść? Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzCzaplicki">Po pierwsze, musi to być wniosek pisemny. To, jaką drogą zostanie on doręczony, nie ma większego znaczenia. W art. 13 § 10 mówi się, że do wniosku muszą być załączone odpowiednie dokumenty, w tym kserokopia wniosku. Z kolei do wniosku ustnego nie mógłbym załączyć żadnego dokumentu. Po drugie, funkcjonuje odpowiedni przepis wykonawczy, który obliguje ministra właściwego do spraw administracji do określenia wzoru wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JoannaZałuska">Raczej chodziło mi o sposób doręczenia tego wniosku. Zastanawiam się, czy można doręczyć ten wniosek faksem lub mailem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Na pewno nie faksem i mailem. To nie ma waloru prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę państwa, po kolei. Kto chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Wydaje mi się, że obecna redakcja jest właściwa i należy ją zachować. Dokument otrzymany faksem lub pocztą elektroniczną nie może być nazywany dokumentem. Przecież to jest kopia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#EugeniuszKłopotek">Mimo wszystko widzę potrzebę doprecyzowania tej kwestii w § 9. Należy wskazać, że chodzi tutaj o pisemny wniosek. Trzeba tylko wskazać, co oznacza pisemny wniosek. Konieczne jest określenie, czy chodzi tutaj o formę papierową, maila, czy też o faks. Panie ministrze, jakby się pan do tego odniósł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli dobrze pamiętam orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Sądu Najwyższego, to faks nie jest dokumentem, jeżeli nie zostanie potwierdzony osobistym podpisem tej osoby. Czyli można przesłać faks, ale jednocześnie trzeba w urzędzie potwierdzić jego prawdziwość poprzez złożenie własnoręcznego przepisu. Wynika z tego, że i tak trzeba się udać do urzędu. Wydaje mi się, że są to zbyt poważne sprawy, aby móc przyjmować na wiarę, że ktoś złożył taki wniosek we własnym imieniu. Jeżeli istnieje potrzeba wprowadzenia takich rozwiązań, to musiałbym spytać Biuro Legislacyjne, czy możliwe byłoby wpisanie do art. 20 zwrotu dotyczącego wzoru wniosku i sposobu jego doręczania. Czy można by było stworzyć taką delegację dla ministra spraw wewnętrznych, aby określił on formę składania wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, będziemy mieli za dużo rozporządzeń do tych delegacji. Chce pan mieć dodatkową robotę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, proponuję nie kontynuować tej dyskusji do momentu, w którym nie rozpatrzymy art. 20. Na razie proponuję przyjąć zaproponowane rozwiązania. To art. 20 będzie precyzował metody składania tego rodzaju oświadczeń woli</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Dziękuję bardzo. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#HalinaRozpondek">Uważam, że w ogóle powinniśmy pozostawić ten paragraf w obecnym brzmieniu. Proszę państwa, nie traktujmy Polaków, jak osób, które nie wiedzą, czym jest pisemny wniosek. Jest tak, jak powiedział pan minister. Faks nie jest dokumentem dopóki nie zostanie potwierdzony własnoręcznym podpisem. Podobnie jest z mailem. Uważam, że obecny przepis jest właściwy i nie należy tego uszczegóławiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dziękuje bardzo. Z naszej dyskusji wynika jedno. Gdybyśmy dopisali w § 9 wyraz „pisemny”… Aha. W takim razie mam jeszcze jedno pytanie do Biura Legislacyjnego. W naszym tekście mówimy o wyborcach w liczbie mnogiej, natomiast o wniosku mówimy w liczbie pojedynczej. Czy tego również nie powinniśmy ująć w liczbie mnogiej? A może powinniśmy zastosować liczbę pojedynczą dla pojęcia wyborcy? Pytam o to dla czystości pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Cały czas mówimy o wyborcach w liczbie mnogiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ale ja mówię o tym nieszczęsnym wniosku. Ma być „na ich wniosek”, czy „na ich wnioski”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#KazimierzCzaplicki">Gdyby było „na ich wnioski”, to oznaczałoby to, że jeden wyborca może złożyć dziesięć wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. W taki razie proponuję, abyśmy dopisali do § 9 zwrot „na ich pisemny wniosek.” Czy tak może być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, ale po co mamy to robić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#EugeniuszKłopotek">W takim układzie przegłosujemy tę poprawkę. Przecież uznaliśmy, że inna forma nie jest dopuszczalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">§ 10 stanowi jednoznacznie, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie przewodniczący, pozwoli pan, że to ja udzielę panu głosu? Niestety, tak to wygląda. To ja prowadzę dzisiejsze posiedzenie. W takim razie zapytamy jeszcze naszych legislatorów i pana ministra. Chodzi o to, czy takie uściślenie mówiące o pisemnym wniosku byłoby bardziej jasne niż dotychczasowy zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WojciechMiller">Szanowni państwo, według nas, nie ma wątpliwości, że wniosek, o którym jest mowa w tym przepisie, jest wnioskiem pisemnym. Tutaj chodzi o to, o czym mówił pan minister Czaplicki. W rozporządzeniu ma być określony wzór tego wniosku. To wyłącza możliwość złożenia takiego wniosku w formie ustnej. Jeżeli wniosek ma mieć określona formę, to nie może być złożony w formie ustnej. Zastanawiam się nad możliwością przesyłania wniosków w formie określonej w rozporządzeniu. Chodzi mi tutaj o faks lub pocztę elektroniczną. Nie wiem, czy istnieje konieczność wskazywania w tym przepisie, że wniosek musi być w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Dziękuję bardzo. Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#KazimierzCzaplicki">W § 13 jest napisane, że rejestr wyborców jest udostępniany na pisemny wniosek. Żeby nie było wątpliwości, że chodzi tu o tę samą formułę, to może zapiszmy tam, że chodzi o pisemny wniosek. Ktoś może się zastanawiać, dlaczego w § 13 jest pisemny wniosek, a dalej już tylko wniosek. Powstaną pytania, czy czasami nie można go złożyć w innej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dziękuję bardzo. W takim razie, czy jest sprzeciw wobec wpisania do tego przepisu, że chodzi tutaj o pisemny wniosek? Nie słyszę. Wobec tego wpisujemy, że chodzi tutaj o pisemny wniosek. Dodajemy zwrot „na ich pisemny wniosek”.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 10. Proszę, pani minister Pitera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JuliaPitera">W § 10 pkt 1 jest mowa o kserokopii ważnego dokumentu. Wiem, że w obiegu mówi się o kserokopii. Jednak na rynku istnieje kilka modeli kserografów. Jednym z takich modeli jest Xerox. Inna firma to Mita. Powinno się używać zwrotu fotokopia, a nie kserokopia. Jak ktoś będzie bardzo szczegółowy, to powie, że taką kopię można wykonać jedynie na kopiarce Xerox. Z kolei kopia z Mity będzie już nieważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#EugeniuszKłopotek">Niestety, nie znam się na tym. Kto się na tym zna? A czy sam wyraz kopia byłby lepszy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, treść tego przepisu jest dla mnie w pełni zrozumiała. Istnieją różne firmy, które produkują kopiarki, czy też kserokopiarki. Generalnie rzecz biorąc, szukając definicji pojęcia ksero należy zaznaczyć, że nie będzie to nazwa firmy, tylko definicja urządzenia do kopiowania. Pani minister, jeżeli napiszemy, że chodzi o fotokopię, to zainteresowany będzie usiłował zrobić zdjęcie fotograficzne tego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#EugeniuszKłopotek">A gdybyśmy napisali, że chodzi tylko o kopię dokumentu? Panie przewodniczący, co pan myśli na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Uważam, że to nienajlepszy pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy ktoś chce zabrać głos? Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#KazimierzCzaplicki">Z reguły kopia kojarzy się z czymś, co musi być potwierdzone przez kogoś. Kopia oryginału lub, na przykład, świadectwa maturalnego kojarzy się z tym, że musi ona przejść przez odpowiedni organ lub osobę, która to potwierdzi. To jest wyrażenie techniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę, pan mecenas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WojciechMiller">Chciałbym się wypowiedzieć w tym samych duchu, co pan minister. Kopia może sugerować powiązanie z urzędowym charakterem. Rozumiem, że nie o to chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę państwa, jestem zwolennikiem metody, zgodnie z którą, jak nie potrafimy wymyśleć nic lepszego, to zostawmy to, co jest. Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, chciałbym się odnieść do zupełnie innej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, najpierw załatwmy tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#ZbigniewSosnowski">Ale to również dotyczy § 10. W paragrafie tym jest napisane co następuje: „we wniosku, o którym mowa w § 8”. Tam powinno być odwołanie do § 9, a nie do § 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#EugeniuszKłopotek">Zgadza się. Dobrze. Czyli w § 10 pkt 1 zostawiamy kserokopię. Czy ktoś jeszcze ma uwagi do § 10? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 10.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 11. Tutaj mamy prawidłowe odniesienie do § 8. Czy są jakieś uwagi? Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WojciechMiller">Wydaje się, że należy uzupełnić tutaj formę wniosku i wpisać, że chodzi o formę pisemną. Jest to konsekwencja poprzedniej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 11. Przechodzimy do § 12. Proszę, Biuro  Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WojciechMiller">Zespół proponuje skreślenie zwrotu „na bieżąco”. W naszej ocenie, to doprecyzowanie nie jest potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem, że nie ma uwag do § 12. Przechodzimy do § 13. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 13.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 14. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 13. Czy są uwagi do całego art. 13? Nie słyszę. Stwierdzam, że art. 13 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 14 § 1. Proszę sprawdzić, czy zgadzają się wszystkie powołania. Nie chcę, żebyśmy zaliczyli jakąś wpadkę. Czy to na pewno dotyczy § 6? Dobrze. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 3. Czy są uwagi do całego art. 14? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy art. 14.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 15. Rozumiem, że tutaj wyrzucamy burmistrza i prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tak, wyrzucamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#EugeniuszKłopotek">Wcześniej było już napisane, kogo uważamy za wójta. Dobrze. Czy ktoś ma jeszcze jakieś uwagi do art. 14 § 1? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Zaczynamy od wpisania litery „O”.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#EugeniuszKłopotek">Chodzi tu o poprawienie błędu maszynowego.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. Uznaję, że przyjęliśmy § 2. Przechodzimy do § 3. Rozumiem, że zaproponowane zmiany są konsekwencją poprzednich. Czy są jeszcze jakieś uwagi do § 3? Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WojciechMiller">Szanowni państwo, co prawda, nie ma tego w propozycji, która została państwu przedstawiona, ale zastanawiamy się nad jedną kwestią. Chodzi o zdanie drugie § 3, w którym jest mowa o tym, że „(…) wójt może też niezwłocznie zmienić lub uchylić swoją decyzję…” Wydaje się, że powinniśmy zastosować tutaj alternatywę rozłączną. A więc zamiast wyrazu „lub” należy zastosować tutaj spójnik „albo”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#EugeniuszKłopotek">„(…) wójt może też niezwłocznie zmienić albo uchylić swoją decyzję…”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WojciechMiller">Zamiast wyrazu „lub” proponujemy wstawić wyraz „albo”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#EugeniuszKłopotek">Wydaję mi się, że tak może być. Panie przewodniczący, czy ma pan jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Dla większości osób to znaczy to samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#EugeniuszKłopotek">Trzymajmy się już tej propozycji. Czyli wstawiamy wyraz „albo” zamiast „lub”. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4. Tutaj także wykreślamy wójta i prezydenta miasta. Uznaję, że przyjęliśmy § 4. Czy są uwagi do całego art. 15? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy art. 15.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 16 § 1. Proszę zwrócić uwagę, że w tym przepisie mamy do czynienia z wyrazem „albo”. Tutaj nie ma „lub”. A mówiliśmy, że to jest to samo. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3. Tutaj mamy do czynienia ze zmianami, które są konsekwencją poprzednich zmian. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 3. Czy są uwagi do całego art. 16? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 16.</u>
          <u xml:id="u-141.5" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 17 § 1. Tutaj również mamy do czynienia ze zmianą, która wynika z poprzednich zmian. Czy są uwagi do § 1? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-141.6" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-141.7" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3. Tutaj również wykreślamy burmistrza i prezydenta miasta. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-141.8" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 4.</u>
          <u xml:id="u-141.9" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 5. Czy są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy § 5. Czy są uwagi do całego art. 17? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 17.</u>
          <u xml:id="u-141.10" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 18. Głosowania są o godzinie 18:00, w związku z tym popracujemy do godziny 17:30. Chyba, że uda nam się szybciej przeanalizować ten urobek. Czy są uwagi do art. 18? Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. To, co powiem, będzie się odnosiło zarówno do § 1, jak i 3. Otóż, zamiast słów „ministrowi właściwemu do spraw administracji publicznej” wszędzie musimy wpisywać „ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych”. To samo będzie w § 3. Zamiast „ministra właściwego do spraw administracji publicznej” należy wpisać „ministra właściwego do spraw wewnętrznych.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#EugeniuszKłopotek">Do spraw wewnętrznych, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#ZbigniewSosnowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#EugeniuszKłopotek">Na pewno?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#ZbigniewSosnowski">Na pewno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#EugeniuszKłopotek">Trzeba tutaj uwzględnić nazwę tego działu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#ZbigniewSosnowski">Jest dział zatytułowany „Sprawy wewnętrzne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#EugeniuszKłopotek">A jest dział zatytułowany „Administracja publiczna”? Nie? No to musi tak zostać. Dział zatytułowany „Administracja publiczna” podlega Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy tak? To w takim razie powinniśmy nazywać ten dział tak, jak dotychczas. Może Biuro Legislacyjne wypowie się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WojciechMiller">Prosilibyśmy, aby przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji uzasadnili bardziej szczegółowo tę propozycję. Rozumiem, że tu nie chodzi o nazwanie działów, tylko o właściwość poszczególnych działów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#ZbigniewSosnowski">Tak, dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">To nie jest administracja. Są to sprawy techniczne. Właściwość rzeczowa jest inna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WojciechMiller">Dlatego prosiłbym o ewentualne uzupełnienie wypowiedzi przez przedstawiciela ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, jeżeli pan pozwoli, kwestię tę wyjaśni przedstawiciel Departamentu Administracji Publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#ArturKocik">Artur Kocik, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Uzasadnienie do zaproponowanej zmiany znalazło swoją podstawę w stanowisku rządu. Pokrótce wytłumaczę sens tej propozycji. Otóż, sprawy związane ze spisem rejestru oraz rejestrem wyborców wiążą się z ewidencją ludności. W art. 18 jest mowa o pewnych danych. Tymczasem sprawy związane z ewidencją ludności, w 2007 roku zostały przeniesione do działu sprawy wewnętrzne, po przeprowadzeniu reformy w ustawie o działach administracji rządowej. Dlatego proponujemy, aby tymi sprawami zajmował się minister właściwy do spraw wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. Panie ministrze, proszę zgłosić tę poprawkę jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zgodnie z propozycją, art. 18 § 1 brzmiałby następująco: „Dane, o których mowa w art. 13 § 8 zdanie drugie, są przekazywane przez wójta, burmistrza (prezydenta miasta) za pośrednictwem właściwego miejscowo wojewody ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#ZbigniewSosnowski">To samo będzie w § 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#EugeniuszKłopotek">To będzie konsekwencją poprzedniej zmiany w § 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przejmuję tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Czy są jeszcze jakieś uwagi? Przechodzimy do § 2? Sprawdźcie, czy zgadzają się wszystkie paragrafy. Chodzi mi o odwołanie do art. 13 § 11. Czy to ma być § 11? Tak? Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3 z zaproponowaną zmianą. Czy są uwagi? Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AleksandraWolna">Szanowni państwo, w zasadzie to mam pytanie. Chciałabym zapytać, czy nie macie państwo żadnych wątpliwości, czym są te właściwe organy państw członkowskich Unii Europejskiej, do których przesyłane są te dane. Wiem, że to obecnie jest tak nazywane w ustawach, ale chciałam się dowiedzieć, czy na pewno nie ma wątpliwości, o kogo tutaj chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, czy pan wie, komu ma pan to wysłać? Jaki to będzie organ?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#KazimierzCzaplicki">Właśnie dlatego tak to zostało nazwane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#EugeniuszKłopotek">Może pan przewodniczący zabierze głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Wydaje mi się, że treść tego przepisu została tak sformułowana, ponieważ dzisiaj nie jesteśmy w stanie powiedzieć, które organy mają otrzymywać tego rodzaju informacje. Myślę, że będzie to polegało na tym, że najpierw będzie powstawał konkretny przypadek, z którym będzie związany obowiązek powiadomienia, a dopiero później, po rozpoznaniu tego przypadku, będzie następowała faza poszukiwania właściwego organu, który ma być powiadomiony. W związku z tym uważam, że obecny zapis powinien zostać, ponieważ ma on uniwersalne brzmienie. Przepis ten nie wyklucza możliwości właściwego skierowania powiadomienia. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie określić wszystkich organów. Myślę, że to nawet nie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#EugeniuszKłopotek">Oczywiście, ale możemy rozważyć pewien zapis. Przecież w innych krajach również prowadzi się ewidencję ludności. W związku z tym moglibyśmy zapisać, że chodzi tutaj o właściwe organy do spraw ewidencji ludności. Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, nie przesądzałbym dzisiaj tej kwestii. Proszę zwrócić uwagę na art. 20. Tam jest pkt 4, w którym jest mowa o tym, że „tryb przekazywania przez Rzeczpospolitą Polską innym państwom członkowskim Unii Europejskiej danych dotyczących obywateli tych państw, wpisanych do rejestru wyborców oraz skreślonych z rejestru wyborców, jak również obywateli polskich chcących korzystać z praw wyborczych na terytorium innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, uwzględniając w szczególności formę i terminy wymiany tych informacji, a także konieczność zapewnienia ochrony danych osobowych.” Gdy będziemy wskazywali ten tryb w rozporządzeniu, to wtedy wskażemy także te wszystkie organy. Nie chciałbym tego zapisywać dzisiaj, ponieważ nie jestem pewien tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czyli pozostawiamy ogólny zapis. Uznaję, że przyjęliśmy § 3. Czy są uwagi do całego art. 18? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 18.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 19 § 1. Tutaj również zmieniamy „ministra właściwego do spraw administracji publicznej” na „ministra właściwego do spraw wewnętrznych”. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Tutaj mamy do czynienia z taką samą sytuacją, jak wcześniej. Również zamieniamy tych ministrów. Czy są uwagi do całego art. 19? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 19.</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 20. Tutaj również zmieniamy tego ministra. Proszę, Biuro  Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WojciechMiller">Mamy ogólną uwagę, która odnosi się do punktów 1-3. Jeżeli chodzi o te sprawy przekazane do regulowania, to brak jest tutaj wytycznych. Wspomniałem o tym przy okazji wcześniejszego przepisu upoważniającego. Wydaje się, że również w tym zakresie przepis powinien być uzupełniony. Jedynie sprawy określone w pkt 4 zawierają wytyczne, ale są to wytyczne, które odnoszą się tylko do tego punktu. Natomiast wytyczne powinny się odnosić do wszystkich spraw przekazanych do uregulowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czyli do każdego punktu i podpunktu musi być jeszcze wytyczna? Czy my trochę nie przesadzamy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#WojciechMiller">To, oczywiście, może być wytyczna odnosząca się do wszystkich punktów. To już jest kwestia tego, jak szczegółowe mają być te wytyczne. Dopuszczalne jest określenie wytycznych do wszystkich tych punktów, jeżeli tylko istnieje taka możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Panie ministrze, jakie jest pańskie stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#KazimierzCzaplicki">Według mnie, ostatni fragment pkt 4, który brzmi następująco :„uwzględniając w szczególności formę i terminy wymiany tych informacji, a także konieczność zapewnienia ochrony danych osobowych.”, odnosi się do wszystkich punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#EugeniuszKłopotek">To trzeba by było wyciąć z pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#KazimierzCzaplicki">To nie powinno być umiejscowione w pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dlatego mówię, że ten fragment trzeba wyciąć z pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#KazimierzCzaplicki">Zaraz sprawdzę, jak to wygląda w Ordynacji wyborczej do Sejmu. Być może, chodzi tu jedynie o kwestię złego umiejscowienia tego członu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#EugeniuszKłopotek">Też mi się wydaje, że to kwestia złego umiejscowienia tego członu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#KazimierzCzaplicki">Wiem, że tak to jest zapisane. Taka była intencja. Inaczej podnoszono by zarzut, że nie ma wytycznych ogólnych do tego rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#EugeniuszKłopotek">A gdybyśmy wyjęli ten człon z pkt 4 i zapisali go poniżej z lewej strony? Też nie? No to jak to zrobić, żeby ten człon dotyczył czterech punktów, a nie tylko pkt 4? Potem się zastanowimy, czy to jest wystarczające. Najważniejsze jest to, żeby uwzględnić zapis, który brzmi następująco: „uwzględniając w szczególności formę i terminy wymiany tych informacji, a także konieczność zapewnienia ochrony danych osobowych.” Ale tutaj jest mowa tylko o informacjach, a nie ma nic na temat wzorów wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WojciechMiller">Panie przewodniczący, problem nie polega na tym, że istnieje trudność z oznaczeniem tego w art. 20. Chodzi o to, że te wytyczne mają nawiązywać do spraw przekazanych do uregulowania. Jeżeli w uregulowaniu jest przekazany wzór rejestru, to powinny istnieć wytyczne, które będą się odnosiły do określania tego wzoru. Myślę, że będzie nam bardzo ciężko określić te wytyczne na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie mecenasie, rozumiem, że jesteście za tym, aby do pkt 1-3 dodać łącznie te wytyczne. Pkt 4 ma swoje wytyczne. Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WojciechMiller">Jeżeli chodzi o zebranie tych wytycznych i ich zapisanie w przepisie, to one mogą być w ujęte w jednym punkcie. Problem polega na tym, żeby znaleźć takie wytyczne, które będą się odnosiły do poszczególnych spraw przekazanych do uregulowania. Jeżeli chodzi o formę zapisu, to jest to kwestia wtórna w stosunku do tego, co zostanie zaproponowane, jako taka wytyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#HalinaRozpondek">Chciałabym zwrócić uwagę na błąd, który jest w pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pani poseł, poczekajmy jeszcze z tym. Na razie musimy załatwić jedną kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#HalinaRozpondek">Jest to błąd, nad którym warto pomyśleć w kontekście całej ustawy. Chodzi o to, że w pkt 4 mamy napisane: „tryb przekazywania przez Rzeczpospolitą…” Nie przez „Rzeczpospolitą”, tylko „Rzeczypospolitą”. Z „Rzeczpospolitą” mamy do czynienia w pierwszym przypadku, a później się rzecz odmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Pani poseł, proszę spojrzeć do konstytucji. W konstytucji znajdzie pani cały szereg takich błędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#EugeniuszKłopotek">Moment. Proszę państwa, nie lubię czegoś takiego i jako przewodniczący nie będę tego tolerował. Załatwmy najpierw jeden temat, a później przejdziemy do następnej kwestii. Zajmijmy się najpierw tymi nieszczęsnymi wytycznymi? Proszę państwa, co z nimi robimy? Rozumiem, że odkładamy tę kwestię i Biuro Legislacyjne przygotuje odpowiednie wytyczne. Proszę, pan poseł Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JanKochanowski">Panie mecenasie, nie wiem czy my za bardzo nie przesadzamy. Mówimy, że te kwestie określi właściwy minister po zasięgnięciu opinii, w drodze rozporządzenia. Następnie wymieniamy, co dokładnie określi. Będzie to m.in. wzór rejestru. Przecież nie jest rolą ustawy wskazywanie, jak ma wyglądać wzór rejestru. Myślę, że przesadzamy z tymi wytycznymi. Przecież one są podane w tych wszystkich paragrafach. Mówimy, że ma on sporządzić rejestr i wskazujemy, co ma się w nim znaleźć. Nie jest rolą ustawy określanie, jak ma wyglądać rejestr lub wniosek, albo wzór zawiadomienia. Myślę, że przesadzamy z tymi wytycznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dziękuje bardzo. Proszę, pan minister. Po wypowiedzi pana ministra kończymy ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo posłowie. Oczywiście, zapis dotyczący wytycznych jest konieczny. Przypominam sobie naszą ostatnią pracę, kiedy zajmowaliśmy się ordynacjami. Wiem, że wiele kwestii z tej ustawy jest jeszcze nieuregulowanych. Wiem, że będziemy wracać do niektórych artykułów. W związku z tym proponuję, żebyśmy dali sobie czas. W tym czasie Biuro Legislacyjne przygotuje odpowiednie propozycje. Będzie nam niezwykle trudno przygotować odpowiednie regulacje w trakcie tego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#EugeniuszKłopotek">Zgadzam się. Zakończmy dyskusję nad pkt 1-3. Teraz przechodzimy do pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#HalinaRozpondek">Panie pośle, mogę się z panem założyć. Zwrot „Rzeczpospolita” pisze się tylko w mianowniku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pani poseł, nie zawsze tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#HalinaRozpondek">Niech pan spojrzy na początek tego dokumentu. W całym tekście używa się zwrotu „Rzeczypospolitej”. Tylko w jednym miejscu mamy do czynienia ze zwrotem „Rzeczpospolita”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pani poseł, mówię tylko, że nie zawsze się to odmienia. Czy w tym przypadku należy to odmieniać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#HalinaRozpondek">Trzeba się spytać Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pani poseł, ja też często kłóciłem się o takie kwestie. Byłem całkiem dobry z języka polskiego, jednak legislatorzy często mnie prostowali. Chcę powiedzieć, że język prawniczy często różni się od języka polskiego. Dotyczy to zwłaszcza przecinków. Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#WojciechMiller">Proszę państwa, to jest nie tyle język prawniczy, co raczej powszechny. Zasady języka polskiego w zakresie odmiany nazwy państwa są jednoznaczne. W naszej ocenie, obecny zapis jest prawidłowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#HalinaRozpondek">Chyba jednak tak nie jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#WojciechMiller">W takim razie proszę wskazać, gdzie jest ten błąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JuliaPitera">Powinno być „Rzeczypospolitej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#EugeniuszKłopotek">Na terytorium?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WojciechMiller">To jest prawidłowe brzmienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#EugeniuszKłopotek">Przecież tutaj mamy wyraz „Rzeczpospolita” bez „y”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#JuliaPitera">Ale w tekście zapisanym pogrubioną czcionką mamy to „y”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ma pani rację. W pogrubionym tekście mamy „y”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WojciechMiller">Pogrubiony tekst jest prawidłowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pogrubiony tekst jest prawidłowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#WojciechMiller">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czyli w art. 1 jest dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#WojciechMiller">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czyli wtedy w art. 20 pkt 4 mamy nieprawidłowy zwrot?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#WojciechMiller">Proszę zwrócić uwagę, że to determinuje przypadek, który jest użyty w zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#HalinaRozpondek">Oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę zauważyć, że w art. 1 mówimy: w kim, w czym i mamy „w Rzeczypospolitej”. Natomiast w art. 20 pkt 4 mówimy: przez kogo, czego i mamy „Rzeczpospolitą”. Czy są inne uwagi do pkt 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę, żeby cały art. 20 pozostał w dotychczasowym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#EugeniuszKłopotek">Wraz z pkt 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Oczywiście. Tego artykułu nie można rozpatrywać częściowo. Proponuję przejść do rozdziału czwartego zatytułowanego „Spis wyborców”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy pkt 4 będzie wymagał jakiś zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Może wymagać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie przewodniczący, pytam o to Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#WojciechMiller">Oczywiście, możecie państwo zdecydować, że to będą jakieś inne wytyczne, które w odmienny sposób zredagują ten przepis. Natomiast, jeżeli przyjmiemy, że obecne wytyczne są wystarczające i państwo je akceptujecie, to zmiana może polegać jedynie na formie zapisu. Chodzi o stworzenie wytycznych, które odnosiłby się do wszystkich czterech punktów. W związku z tym proponujemy, aby pominąć art. 20. Rozstrzygniemy go na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#EugeniuszKłopotek">W takim układzie zostawiamy art. 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">W konstytucji mamy napisane „Rzeczpospolitą Polską”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Przechodzimy do rozdziału czwartego zatytułowanego „Spis wyborców”. Na razie zostawiamy art. 20. Czy są uwagi do tytułu rozdziału czwartego? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy tytuł rozdziału czwartego.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 21 § 1.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-231.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-231.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-231.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 4.</u>
          <u xml:id="u-231.5" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 5.Czy są uwagi? Tutaj jest mała zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przepis ten ma charakter doprecyzowujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy te artykuły się zgadzają? Rozumiem, że tak. Dodajemy tutaj spójnik „i”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 6.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 6.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 7.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 7.</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 8.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 8.</u>
          <u xml:id="u-235.3" who="#EugeniuszKłopotek">Czy są uwagi do całego art. 21? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 21.</u>
          <u xml:id="u-235.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 22 § 1. Tutaj jest zmiana. Zamiast dziesięciu dni będzie tylko pięć. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#KazimierzCzaplicki">Powinniśmy dopisać konsekwentnie, że chodzi tutaj o pisemny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tak, zgadzam się. Czyli akceptujemy te pięć dni? Rozumiem, że tak. Panie ministrze, akceptujemy te zmianę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#KazimierzCzaplicki">W ustawie z 19 listopada jest właśnie dziesięć dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Przechodzimy do § 2.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3.Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#KazimierzCzaplicki">Tutaj jest pewien problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#EugeniuszKłopotek">To jest poważny problem. Patrząc na to szeroko…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Niestety, nie ma z nami pana posła Piechoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#EugeniuszKłopotek">Może rację będzie miał wówczas pan przewodniczący…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#KazimierzCzaplicki">Prezentowano już projekt ustawy dotyczący ułatwienia niepełnosprawnym wyborcom udziału w wyborach. W ustawie tej przewidziane są różnego rodzaju instytucje. Jedną z nich jest specjalna nakładka na kartę do głosowania sporządzona w systemie Braille’a. Państwo proponujecie kartę do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, proponuję pozostawić tę kwestię do rozpatrzenia, tak jak wcześniej zrobiliśmy to z poprzednią kwestią. Być może, pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski ma rację i dla niektórych rozwiązań zastosujemy dłuższy okres vacatio legis. No chyba, że nas będzie na to stać teraz. W takim razie, co z tym robimy? Przyjąć to? Dobrze. W takim razie przyjmujemy to rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. W takim razie przyjmujemy to rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Określimy to w przepisach końcowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tam określimy, kiedy te rozwiązania wejdą w życie. Dobrze. Zaznaczę sobie, że chodzi tutaj o ewentualny późniejszy termin. Czy są uwagi do całego art. 22? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 22.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 23 § 1. Znowu mamy tutaj do czynienia ze skróceniem tego terminu z dziesięciu do pięciu dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Musimy jeszcze dopisać, że chodzi o pisemny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tak, trzeba jeszcze dodać, że chodzi o pisemny wniosek. Będę miał prośbę do zespołu roboczego i Biura Legislacyjnego, żeby pamiętać o tym. Znacie państwo nasze intencje.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-251.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-251.3" who="#EugeniuszKłopotek">Czy są uwagi do całego art. 23? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 23.</u>
          <u xml:id="u-251.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 24 § 1.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-251.5" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Tutaj mamy zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">To jest lepsza redakcja tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#WojciechMiller">Tym bardziej, że w poprzednim paragrafie zastąpiono to określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#EugeniuszKłopotek">Uznaję, że przyjęliśmy § 2. Przechodzimy do § 3.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4. Tutaj jest podobnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tutaj również mamy do czynienia z analogią, podobnie jak w § 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. Uznaję, że przyjęliśmy § 4. Przechodzimy do § 5.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 5.</u>
          <u xml:id="u-256.1" who="#EugeniuszKłopotek">Czy są uwagi do całego art. 24? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 24.</u>
          <u xml:id="u-256.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 25 § 1.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-256.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o § 1, to chcielibyśmy go później przejrzeć pod kątem tych kategorii. Mam na myśli żołnierzy pełniących zasadniczą służbę wojskową. Nie wiem, czy taka kategoria żołnierzy jeszcze istnieje. Trzeba sprawdzić, czy te wymienione kategorie odpowiadają zmianom w przepisach dotyczących różnych służb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ale może się przecież zdarzyć, że przywrócimy którąś z tych instytucji w przyszłości. Może warto zastanowić się nad jakimś uniwersalnym zapisem. Proszę, pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Myślę, że spokojnie można zostawić obecny przepis. Jeżeli nie będzie żołnierzy służby zasadniczej, to ten przepis będzie w tej części martwy i nie będzie stosowany. Natomiast nie przypuszczam, żebyśmy kiedykolwiek przywrócili zasadniczą służbę wojskową. Od tego raczej nie ma już odwrotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#EugeniuszKłopotek">Pan przewodniczący nie zna jeszcze naszych możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Faktycznie, czasami jeden z koalicjantów ma ciekawe propozycje. Myślę, że takie rozwiązanie nie zaszkodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo posłowie. Przede wszystkim postulujemy, żeby pozostawić ten przepis. Zgodnie z prawem, zasadnicza służba wojskowa nie została wykreślona z ustawy, a jedynie zawieszona. W związku z tym proponujemy, żeby zostawić ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dziękuje bardzo. Proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JuliaPitera">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. W art. 25 § 3 jest napisane: „(…) oraz przełożeni funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej…”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ale mówimy o § 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#JuliaPitera">Nie, to jest w § 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#EugeniuszKłopotek">To za moment, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#JuliaPitera">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy ktoś ma jeszcze jakieś uwagi do § 1? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1. Przechodzimy do § 2. Proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#JuliaPitera">Wśród tych funkcjonariuszy wymienieni są funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Służby Więziennej. Rzecz polega na tym, że, zgodnie z ustawą o straży pożarnej, strażacy nie są funkcjonariuszami. Są to jedynie strażacy. Akurat czytaliśmy tę ustawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#EugeniuszKłopotek">Akurat trafiła pani na ministra odpowiedzialnego za straż pożarną. Zobaczymy, co pan minister nam odpowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#JuliaPitera">Naprawdę, czytaliśmy tę ustawę i to na pewno nie są funkcjonariusze. W ustawie jest mowa wyłącznie o strażakach. Nigdzie w tej ustawie nie pada słowo funkcjonariusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, co pan na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Szanowna pani minister. Nie chciałbym się w tej chwili spierać o tę kwestię. Postaram się przygotować na kolejne posiedzenie Komisji. Pani z biura prawnego podpowiada mi, że w ustawie są oni nazywani funkcjonariuszami, którzy dalej są zwani strażakami. Drodzy państwo, na każdym spotkaniu zawsze używam zwrotu funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JuliaPitera">Jednak prosiłabym…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#EugeniuszKłopotek">A jak pan mówi na ochotników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#ZbigniewSosnowski">Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej lub druhowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę państwa, proponuję to zostawić. Wrócimy do tego. Na razie stawiamy znak zapytania przy Państwowej Straży Pożarnej. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii przy najbliższym spotkaniu. Dobrze? Pani minister, czy tak może być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#JuliaPitera">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Czyli pomijamy ten § 2. Przechodzimy do § 3. Tutaj również pojawia się kwestia tych funkcjonariuszy. Czy oprócz tej kwestii są jeszcze jakieś uwagi do § 3? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4.Czy są uwagi? Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chodzi o zamianę zwrotu „po porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą” na zwrot „po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#EugeniuszKłopotek">Zgadzam się z tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przejmuję tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy ktoś jeszcze ma jakieś uwagi do § 4? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 4. Czy są uwagi do całego art. 25? Oczywiście, wrócimy jeszcze do tych funkcjonariuszy-strażaków. Czy tutaj chodzi o druhów-strażaków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#ZbigniewSosnowski">Nie, tutaj chodzi o funkcjonariuszy-strażaków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Przechodzimy do art. 26. Czy te artykuły i paragrafy się zgadzają? Nie ma tutaj błędów? Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 26.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 27 § 1.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#EugeniuszKłopotek">Czy są uwagi do całego art. 27? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 27.</u>
          <u xml:id="u-287.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 28. Tutaj również wprowadzamy zwrot „po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej”. Aha, wpisujemy tutaj jeszcze ministra do spraw wewnętrznych. Panie mecenasie, czy tutaj macie takie same uwagi w zakresie tych wytycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#WojciechMiller">Panie przewodniczący, wytyczne dotyczą jedynie pkt 1. Natomiast, jeżeli chodzi o wzór zaświadczenia o prawie do głosowania, to takich wytycznych nie ma. Oczywiście, jesteśmy świadomi, że niezwykle trudno jest sformułować wytyczne, które będą określały, jak ma być skonstruowany wzór. Wymóg wytycznych, jeżeli chodzi o przepis upoważniający do wydania rozporządzenia, ma charakter bezwzględny. Konstytucja nie wskazuje, że taka kategoria spraw ma zawierać wytyczne, a inna już nie. Wspominał o tym pan minister. W związku z tym wydaje się, że ten wymóg ma charakter bezwzględny i wytyczne, nawet gdyby miały mieć bardzo ogólny charakter, muszą się znaleźć w tym przepisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czy usiądziecie jeszcze nad tym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#WojciechMiller">Panie przewodniczący, myślę, że trzeba będzie zająć się całościowo wszystkimi przepisami, które nie zawierają takich wytycznych</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#EugeniuszKłopotek">W takim układzie na razie nie rozstrzygamy art. 28. Przechodzimy do art. 29 § 1.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#WojciechMiller">Wydaje się, że w zdaniu drugim konieczna jest zmiana redakcyjna. Chodzi konkretnie o fragment, w którym jest mowa o imionach. Powinniśmy konsekwentnie posługiwać się sformułowaniem „imię (imiona)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#EugeniuszKłopotek">Wszędzie posługujemy się tym sformułowaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#WojciechMiller">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#EugeniuszKłopotek">Zgoda. Ale zaczynamy od imienia, czy od nazwiska? Czyli nazwisko i imię, a w nawiasie - imiona. Dobrze. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3.Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-295.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4.Czy są uwagi? Tutaj mamy zmianę polegającą na zastąpieniu zwrotu „po porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą” zwrotem „po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#WojciechMiller">Panie przewodniczący, tutaj mamy do czynienia z tą samą uwagą dotyczącą wytycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. Czekamy na wytyczne. W takim razie przechodzimy do art. 30 § 1. Czy są uwagi? Proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#JuliaPitera">Tutaj również mam pytanie. Fragment art. 30 § 1 brzmi następująco: „(…) sporządzanego przez właściwego terytorialnie konsula.” Chciałabym przypomnieć, że nie wszędzie mamy konsulów. Czasami mamy jedynie przedstawicieli. Tym samym wprowadzamy tutaj pewne ograniczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie można obniżyć kategorii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#JuliaPitera">A co wtedy, gdy obywatel polski mieszka w miejscu, w którym nie ma konsula?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#KazimierzCzaplicki">Okręgi konsularne mogą obejmować więcej niż jeden kraj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#JuliaPitera">W takim razie powinniśmy tu mówić o właściwym terytorialnie konsulacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">To konsul jest osobą prawną. Pani minister, cały świat jest podzielony na okręgi konsularne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem, że jednym okręgiem konsularnym mogą być objęte dwa lub nawet trzy państwa. Czy dobrze to rozumiem? Musimy wystąpić do naszego ministra z prośbą o zwiększenie liczby konsulatów. Czyli pomijamy § 1.</u>
          <u xml:id="u-304.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Tutaj mamy całkowitą zmianę przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#WojciechMiller">Szanowni państwo, zespół proponuje nowe brzmienie § 2. Należy jednak zaznaczyć, że zdecydowana większość zmian ma charakter redakcyjny. Natomiast zmiana merytoryczna polega na uzupełnieniu tego zgłoszenia również o formę elektroniczną. Tego nie było w wersji przepisu zaproponowanej przez wnioskodawców. W ocenie zespołu, forma elektroniczna, przez którą rozumie się możliwość przesyłania takiego zgłoszenia…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#EugeniuszKłopotek">A jeżeli w przyszłości powstanie inna forma elektroniczna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#WojciechMiller">Wówczas będziemy mogli uzupełnić ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. A te wszystkie daty są w porządku? Dobrze. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-308.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3.</u>
          <u xml:id="u-308.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 4. Tutaj znowu mamy do czynienia z tą opinią. Rozumiem, że tutaj również wchodzą w grę wytyczne, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#MarekChmaj">Panie przewodniczący, chciałbym się odnieść do § 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#MarekChmaj">Proponuję, żeby wpisać do tego paragrafu Ministra Spraw Zagranicznych. Minister ten funkcjonuje pod taką nazwą w konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ale musimy patrzeć na te działy. Musi zostać tak, jak jest obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#MarekChmaj">Konstytucja mówi o Ministrze Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#EugeniuszKłopotek">To prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#WojciechMiller">Mamy tutaj wątpliwości. Chcielibyśmy prosić pana profesora o wskazanie konkretnego przepisu. W naszej ocenie, w konstytucji jest mowa o Ministrze Obrony Narodowej i Ministrze Sprawiedliwości. Natomiast zdaje nam się, że Minister Spraw Zagranicznych nie występuje w konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#EugeniuszKłopotek">Minister Spraw Zagranicznych nie występuje w konstytucji? W takim razie, gdzie on występuje? Pamiętacie państwo spór z prezydentem o politykę zagraniczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#MarekChmaj">Przepraszam, w konstytucji jest mowa jedynie o właściwym ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#EugeniuszKłopotek">Rozumiem. Czyli jest mowa jedynie o ministrze właściwym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#WojciechMiller">Tak. Poza tym jest mowa wyłącznie o Ministrze Sprawiedliwości i Ministrze Obrony Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#EugeniuszKłopotek">Już myślałem, że Minister Spraw Zagranicznych nie występuje w konstytucji. Rozumiem. Chodzi o ministra właściwego do spraw zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#WojciechMiller">Chodzi o osobę pełniącą te zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrze. Mamy to wyjaśnione. Niemniej jednak pozostały nam do rozstrzygnięcia te wytyczne. Dobrze. Pozostawiamy to do rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-322.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 5. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 5. Dobrze. Czyli musimy się jeszcze uporać z art. 30 § 4. To już pewnie zrobimy następnym razem.</u>
          <u xml:id="u-322.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 31 § 1. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#WojciechMiller">Proszę państwa, chciałbym zaznaczyć, że w zaproponowanym przez nas brzmieniu zgubiły się gdzieś dwa słowa. W drugim wersie zabrakło słów: „który sporządził spis”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#EugeniuszKłopotek">Czyli art. 31 § 1 brzmi następująco: „między 14 a 8 dniem przed dniem wyborów każdy wyborca może sprawdzić w urzędzie gminy albo w siedzibie organu, który sporządził spis, czy został uwzględniony w spisie.” Zgoda? Dobrze. Proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#JuliaPitera">A skąd się wziął ten ósmy dzień? To jest strasznie długo przed wyborami. Czy jest jakiś powód, który tak strasznie utrudnia komisjom prace, że to nie może być na dwa lub trzy dni przed wyborami? Powiem szczerze, że spotkałam się już z wieloma przypadkami, w których ludzie zapominali, ponieważ to był tak długi termin. Każdy odkładał to na później i w końcu okazywało się, że jest już za późno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#EugeniuszKłopotek">To jest chyba podyktowane wyłożeniem spisu. Panie ministrze, jak to wygląda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#KazimierzCzaplicki">Pani minister, to nie dotyczy komisji wyborczych, tylko urzędów gmin, które sporządzają takie spisy. Komisje otrzymują te spisy dzień przed wyborami. A więc to nie one wykładają te spisy. Przez organ, który sporządził spis, należy rozumieć także kapitana statku lub konsula. Natomiast ten termin pomiędzy czternastym a ósmym dniem wynika z projektu Kodeksu wyborczego przedstawionego przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. Ten wcześniejszy okres jest po to, żeby można było złożyć reklamacje lub zastrzeżenia co do sposobu sporządzenia spisu. Jeżeli zrobimy to na dwa dni przed wyborami, to już będzie po wszystkim. Nie będzie czasu na złożenie reklamacji. Oczywiście, zawsze można sprawdzić, czy jest się w rejestrze wyborców. Można to zrobić nawet dzień przed wyborami. Są to dwie różne instytucje. Natomiast, jeżeli państwo dojdą do wniosku, że to urzędowe wyłożenie spisu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, zastanawiam się nad jedną kwestią. Czy taki zapis nie sugeruje wyborcy, że może on sprawdzić spis tylko pomiędzy czternastym a ósmym dniem przed wyborami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#KazimierzCzaplicki">Panie przewodniczący, to rejestr jest ważny. Z kolei spis jest udostępniany do wglądu w określonym czasie i miejscu po to, żebym ja mógł sprawdzić, czy jestem w tym w spisie. Jeżeli wyborca otrzyma indywidualne powiadomienie, że głosuje w danym obwodzie, to ma on prawo sprawdzić, czy jest w tym spisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie ministrze, rozumiem to tak, że wyborca jest zawsze w rejestrze wyborców. Natomiast urzędnicy w danej gminie na podstawie rejestru wyborców sporządzają spis pod konkretne wybory. Wówczas wyborca może sprawdzić pomiędzy czternastym a ósmym dniem, czy jest w tym spisie. Każdy ma prawo się pomylić. Stąd ktoś może pominąć daną osobę, a ona może sprawdzić, czy jest w spisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#KazimierzCzaplicki">Instytucja ta funkcjonuje w polskim prawie wyborczym od zarania. Jej zadaniem jest mobilizowanie wyborców do wcześniejszego sprawdzenia, czy znajdują się na liście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie przewodniczący, czy tak ma zostać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Oczywiście, można z tego zrezygnować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#EugeniuszKłopotek">Myślę, że zostawimy to tak, jak jest obecnie. Nie ma uwag, więc zostawiamy to bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-334.1" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-334.2" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3. Tutaj wykreślamy burmistrza i prezydenta miasta. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3. Czy są uwagi do całego art. 31? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 31.</u>
          <u xml:id="u-334.3" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do art. 32 § 1. Na tym artykule dzisiaj zakończymy. Po nim zaczyna się nowy rozdział, więc zajmiemy się nim na kolejnym posiedzeniu. Proszę bardzo, przechodzimy do art. 32 § 1. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-334.4" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 2. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 2.</u>
          <u xml:id="u-334.5" who="#EugeniuszKłopotek">Przechodzimy do § 3. Czy są uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy § 3. Czy są uwagi do całego art. 32? Nie słyszę. Uznaję, że przyjęliśmy art. 32.</u>
          <u xml:id="u-334.6" who="#EugeniuszKłopotek">Na tym kończymy rozpatrywanie artykułów i przechodzimy do spraw bieżących. Czy ktoś chciałby wnieść jakieś sprawy pod obrady Komisji? Nie słyszę. Czy ktoś ma jakieś sprawy nieformalne? Sprawy formalne już były. Nie słyszę. Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>