text_structure.xml
52.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyFedorowicz">Witam serdecznie. Będę przewodniczył posiedzeniu pod nieobecność pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, która bardzo przeprasza, ale w sprawach osobistych wyjechała na pogrzeb.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyFedorowicz">Na podstawie listy obecności stwierdzam kworum. Nie było żadnych wątpliwości do protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JerzyFedorowicz">Witam wiceministra spraw zagranicznych – pana Jana Borkowskiego i ekipę MSZ. Witam pana ministra Piotra Żuchowskiego, przedstawiciela KRRiT i bardzo serdecznie witam gości.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanDziedziczak">Panie przewodniczący, mam uwagę: w dzisiejszym porządku nie mamy spraw różnych, a chcielibyśmy rozszerzyć…</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeszcze nie przeszliśmy do porządku obrad. Na razie były przywitania.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyFedorowicz">Teraz chciałbym przedstawić porządek dzienny. W porozumieniu z panem ministrem Borkowskim zmieniam pkt II na pkt I ze względu na to, że pan minister jest potrzebny na debacie budżetowej, która zaczyna się za chwilę. W związku z tym w pkt I będzie rozpatrzenie odpowiedzi Ministra Spraw Zagranicznych i przewodniczącego KRRiT na opinię nr 8 Komisji w sprawie retransmisji programu TVP Polonia dla odbiorców polskich na Litwie. W pkt II mamy reformę szkolnictwa artystycznego. Informację przedstawi przedstawiciel MKiDN. W tej chwili oddaję głos panu posłowi Dziedziczakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanDziedziczak">Chcielibyśmy uprzejmie prosić o rozszerzenie porządku obrad o sprawy różne. W sprawach różnych chcielibyśmy zgłosić naszą propozycję dezyderatu związanego z krakowskim Kongresem Kultury Polskiej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Czy jest jakiś sprzeciw w tej sprawie? Nie słyszę. W takim razie będzie trzeci punkt porządku dziennego – sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JerzyFedorowicz">Przystępujemy do realizacji pkt I. Oddaję głos panu ministrowi Janowi Borkowskiemu. Przypominam, że chodzi o opinię naszej Komisji w sprawie sytuacji na Litwie. Teraz zostanie przedstawiona realizacja naszej opinii. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanBorkowski">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Dziękuję za opinię Wysokiej Komisji skierowaną do różnych instytucji – w tym do MSZ.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanBorkowski">W tej opinii Wysoka Komisja wzywała MSZ do podjęcia pilnych i skutecznych działań w celu zapewnienia kontynuowania misji TVP Polonia w tak istotnych dla Polski środowiskach Polaków za granicą, jak na Litwie. Działania MSZ były trojakiego rodzaju. Po pierwsze – korespondencja z zarządem TVP. Było dwukrotne moje pismo do p.o. prezesa TVP – pana Piotra Farfała. Odpowiedź, jaką otrzymałem, była kategoryczna. Mówiła o tym, że spółka TVP nie jest zdolna do sfinansowania takich kosztów, jakie do tej pory ponosiła na sfinansowanie transmisji na Litwę i taka jest decyzja zarządu.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanBorkowski">Drugi rodzaj działań to stałe monitorowanie sytuacji przez naszą placówkę, przez ambasadę w Wilnie. Od momentu, kiedy tylko pojawił się problem, różne instytucje w kraju były informowane przez nasza ambasadę. Podejmowaliśmy także rozmowy na Litwie z operatorem TV Baltijos.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanBorkowski">Trzeci niezbędny w tej sytuacji rodzaj działania to bezpośrednia rozmowa. 24 lipca br. wspólnie z ambasadorem Polski na Litwie – panem Januszem Skolimowskim odbyliśmy długą rozmowę z p.o. prezesa zarządu TVP panem Piotrem Farfałem. W tej rozmowie uzyskaliśmy zapewnienie, że następuje zmiana decyzji. To, co otrzymałem na piśmie jako negatywną odpowiedź na nasz wniosek, by podtrzymać tę transmisję, będzie podlegało zmianie i wkrótce do Wilna uda się grupa negocjatorów, którzy podejmą rozmowy.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanBorkowski">Rezultat tych działań jest państwu znany, m.in. z odpowiedzi KRRiT, ja natomiast mam bezpośrednią informację z Wilna. 5 października br. otrzymałem od kierownika wydziału konsularnego ambasady RP w Wilnie informację, że z rozmowy telefonicznej z Algirdasem Vidmantasem – dyrektorem generalnym Litewskiego Centrum Radia i Telewizji wynika, iż między litewskimi partnerami a TVP doszło do uzgodnienia stanowisk w sprawie umowy o nadawaniu programu satelitarnego TVP Polonia z nadajników naziemnych i w końcu października br. na nowych warunkach finansowych zostanie podpisana umowa ważna do października 2010 roku.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanBorkowski">Od 22 lipca br., dzięki naszym staraniom i dzięki informacji o tym, że rozpoczną się negocjacje na temat przedłużenia umowy, strona litewska nie wyłączyła nadajników i program TVP Polonia cały czas był dostępny we wszystkich telewizorach na Wileńszczyźnie i do dziś jest dostępny. Wydaje się, że do końca października 2010 roku sprawa jest załatwiona. Według naszej wiedzy, w najbliższych dniach powinno dojść do podpisania umowy. Mam także taką ustną informację od dyrektora TVP Polonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze. To jest dobra wiadomość. Prezydium naszej Komisji i oczywiście wszyscy posłowie otrzymali także pismo od przewodniczącego KRRiT – pana Witolda Kołodziejskiego. Pan przewodniczący upoważnił do zabrania głosu pana dyrektora Jacka Kuffla, którego jeszcze raz serdecznie witam. Czy pan dyrektor ma coś do dodania w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JacekKuffel">Wszystko zostało zawarte w odpowiedzi Przewodniczącego KRRiT. Powiem jedynie, że strony uzgodniły cennik za usługę na poziomie niższym niż dotychczasowy. Ma to być doprecyzowane pod koniec października.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeśli ktoś nie usłyszał, to przekazuję, że jest to na niższym poziomie od tego, jaki był do tej pory.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JerzyFedorowicz">Otwieram dyskusję. Czy w tej sprawie są jakieś głosy kolegów posłów? Nie ma. Dziękuję. Pkt I uważam za wyczerpany. Dziękuję panu ministrowi. Jeśli pan minister chce być naszym gościem, to proszę zostać, a jeśli nie, to zapraszam pana na salę plenarną. Dziękuję także panu dyrektorowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że Wysoka Komisja przyjęła informację jako wystarczającą.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyFedorowicz">Potwierdzam – przyjęliśmy informację jako wystarczającą. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JerzyFedorowicz">Przechodzimy do realizacji pkt II, czyli do informacji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie reformy szkolnictwa artystycznego w Polsce. Wszyscy otrzymaliśmy stosowne materiały, za które dziękuję. Wydaje mi się, że te materiały „świecą” jakimś jasnym światełkiem dla naszego środowiska. Mówię: naszego, bo kiedyś też byłem nauczycielem akademickim, co może zaświadczyć pan dyrektor Malinowski.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JerzyFedorowicz">Rozpoczniemy debatę od informacji pana ministra, a potem podejmiemy dyskusję. Bardzo proszę, panie ministrze, udzielam panu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PiotrŻuchowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Bardzo się cieszę z takiego wstępnego stwierdzenia, że materiał budzi nadzieję. Głęboko wierzę, że w sensie merytorycznym, w sensie statystycznym, w sensie pewnej diagnozy polskiego szkolnictwa artystycznego ten materiał jest materiałem wyczerpującym i ułożonym w sposób logiczny.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PiotrŻuchowski">Szanowni państwo, absolutnie chciałbym przestrzec przed pewnym błędem, który można popełnić. Aby zrozumieć istotę szkolnictwa artystycznego, tej bardzo specyficznej części szkolnictwa powszechnego, trzeba by z dużą uwagą przyjrzeć się temu, jak te szkoły funkcjonują od wewnątrz. Jeśli nawet jest tak, że w systemie szkolnictwa artystycznego znajdują się szkoły, w których odbywa się normalne nauczanie powszechne w systemie klasowym, to, by zrozumieć szkolnictwo artystyczne, trzeba by od środka zobaczyć, jak wyglądają zajęcia w szkole baletowej w Poznaniu na Gołębiej, jak wyglądają zajęcia w szkole muzycznej w Warszawie na Miodowej, jak wyglądają zajęcia w szkole plastycznej w Supraślu i w ponad 200 innych placówkach szkolnictwa artystycznego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PiotrŻuchowski">To są specyficzne szkoły o specyficznej metodyce pracy i wręcz o bardzo specyficznej atmosferze pracy. Są to szkoły, które w istocie są nastawione na kształcenie jakościowe, na kształcenie artystyczne, na przygotowanie do kreacji kulturalnej przez duże „k”. To tak naprawdę jest istota tej szkoły. Nie jest sprawą łatwą znalezienie parametrów, punktów odniesienia i miar, które chociażby na przestrzeni ostatnich lat pozwalałyby to prześledzić. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że chociaż w swej istocie system szkolnictwa artystycznego w Polsce jest niezmienny od dziesięcioleci, to przez ostatnie lata nastąpił bardzo duży progres tego szkolnictwa i to nie tylko w sensie infrastrukturalnym, ale także w sensie systemowym i jakościowym.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PiotrŻuchowski">W szeroko pojętej polityce oświatowej państwa jest zasadnicze pytanie: jak powinien być skonstruowany ten system szkolnictwa, żeby absolwenci szkół II stopnia, a szczególnie absolwenci wyższych uczelni artystycznych, znajdowali miejsca pracy w Rzeczypospolitej? Muszę państwu powiedzieć, że jest to bardzo trudne. Polityka oświatowa w sensie docelowym, w sensie wykształcenia absolwenta, który znajdzie miejsce pracy w tym bardzo specyficznym obszarze, jakim jest wykształcenie artystyczne, nie jest łatwa do prowadzenia. Jednak w przedłożonym materiale można znaleźć pewne pomysły już realizowane albo prognozowane, które będą prowadziły do tego, by szkolnictwo artystyczne było bliższe rzeczywistości i wychodziło naprzeciw potrzebom państwa w sensie systemowym. To jest istotna uwaga do tego materiału.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PiotrŻuchowski">Na zakończenie wprowadzenia chciałbym powiedzieć, że bardzo często mówi się o wysokich kosztach tego szkolnictwa. Bez jakiejkolwiek próby ukrywania pokazujemy koszty kształcenia studenta we wszystkich typach wyższych szkół artystycznych. Po prostu powiem, że są to jedne z najlepiej wydawanych pieniędzy publicznych w państwie. Dziękuję bardzo. Poproszę pana dyrektora Celedę o przedstawienie krótkiej charakterystyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MaksymilianCeleda">Chciałbym zapoznać państwa z mapą szkolnictwa artystycznego w stosunku do ogółu szkolnictwa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MaksymilianCeleda">Szkolnictwo dzieli się na publiczne i niepubliczne. U nas, oczywiście, dominuje szkolnictwo publiczne. Mamy 261 szkół publicznych, w których kształci się 75% młodzieży – w szkołach I i II stopnia. W szkołach niepublicznych i w szkołach samorządowych kształci się 25% młodzieży i tych szkół jest znacznie więcej ilościowo. Mamy 18 uczelni wyższych, które kształcą 14500 studentów. Szkoły niepubliczne to dość duża liczba – 286, a całe szkolnictwo to 631 szkół artystycznych I i II stopnia. Ta liczba 631 szkół to 2% całego szkolnictwa w Polsce, natomiast liczba uczniów tych szkół to 1,5% wszystkich uczniów w skali kraju. Mówię o szkolnictwie ogólnokształcącym, zawodowym, o całym szkolnictwie. Jeśli chodzi o studentów kształcących się w naszych uczelniach, to jest to niecały 1%.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MaksymilianCeleda">Jeśli chodzi o kadrę, to ponad 3% wśród wszystkich nauczycieli akademickich są to nauczyciele akademiccy, a profesorowie stanowią ponad 7%. To świadczy o tzw. zindywidualizowanym systemie kształcenia i w związku z tym ta ilość kadry jest tu znacznie większa.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MaksymilianCeleda">Chciałbym również zwrócić uwagę na to, że to szkolnictwo jest nierównomiernie rozmieszczone. Są województwa, gdzie liczba uczniów w stosunku do liczby mieszkańców jest znacznie mniejsza (i jest to nawet pewne zagrożenie), np. w stosunku do innych ośrodków. Województwami, które mają stosunkowo mało takiego szkolnictwa (publicznego i niepublicznego), są świętokrzyskie, bydgoskie i kujawsko-pomorskie. Obiecującą współpracą z samorządami jest powstanie dużej liczby szkół muzycznych I i II stopnia w gminach. Tego w ogóle nie było w naszym szkolnictwie. Nasze szkoły były głównie umieszczone w miastach, miasteczkach, ale przede wszystkim były to miasta powiatowe. Nigdy nie byliśmy obecni w gminach. Dzisiaj tych szkół I stopnia mamy już kilkanaście i mamy sporo wniosków o powołanie nowych. Jest tu więc duża szansa na rozwój tego szkolnictwa nie z finansów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, lecz z innych środków samorządowych. Powstają również szkoły prywatne.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MaksymilianCeleda">Kolejna kwestia. W materiałach pokazujemy pewną specyfikę tego szkolnictwa. Powiedziałbym, że plusem tego szkolnictwa jest to, że tam, gdzie uczymy przedmiotów ogólnokształcących, tam nasza młodzież jest znacznie lepiej przygotowana niż młodzież w ogólnym szkolnictwie ogólnokształcącym. Mamy sprawdziany w woj. dolnośląskim, mazowieckim, łódzkim. Nasze matury znacznie lepiej przebiegały w naszych szkołach, gdzie są przedmioty ogólnokształcące, niż w szkolnictwie ogólnokształcącym. To nie jest zasługa Ministerstwa, to nawet nie jest zasługa nauczycieli. Po pierwsze – do nas przychodzi lepsza młodzież, z lepszych środowisk, lepiej przygotowana i np. szkolnictwo muzyczne jednak bardziej dyscyplinuje. Uczniowie inaczej czują obowiązek przygotowywania się do zajęć. Myślę, że są to te plusy.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MaksymilianCeleda">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jedną rzecz. Często mówi się, że jest to kosztowne szkolnictwo. Całe szkolnictwo artystyczne w Polsce – I i II stopnia oraz szkolnictwo wyższe – kosztuje mniej niż jedna politechnika. Biorąc pod uwagę ilość sukcesów, jakie odnoszą absolwenci naszych uczelni w stosunku np. do sukcesów jakiejś politechniki, to myślę, że jesteśmy tutaj znacznie lepsi – biorąc pod uwagę ilość środków, które przeznacza się na to szkolnictwo.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MaksymilianCeleda">To może tyle. Jeśli będą pytania, to jestem gotowy do odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyFedorowicz">Otwieram dyskusję. Na listę mówców zapisałem już pana posła Sławeckiego, ale pozwolę sobie zadać pytanie na bazie przedłożonej informacji pisemnej. Może to nam trochę rozjaśni sytuację. W części „Finansowanie szkół i uczelni artystycznych” czytamy: „płace i pochodne pochłaniają 83% budżetu (…). Pozostałe 17% to tzw. »rzeczówka«, nie może zaspokoić potrzeb szkoły”. W kolejnym zdaniu jest napisane, że gdyby było przynajmniej 25% wydatków bieżących, to szkoły by sobie radziły. To jest dla mnie zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JerzyFedorowicz">Prosiłbym natomiast pana ministra albo pana dyrektora o wyjaśnienie zdania: „przywrócenie rachunku dochodów własnych jednostek budżetowych może zmniejszyć niedobór środków finansowych”. Wyjaśnienie tego sformułowania może ułatwiłoby nam zrozumienie tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JerzyFedorowicz">Proponuję, by państwo zanotowali zadawane pytania, a potem będą odpowiedzi. Proszę bardzo – pan poseł Sławecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszSławecki">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze. Bardzo się cieszę, że dzisiaj podjęliśmy temat szkolnictwa artystycznego, gdyż na ostatnim Kongresie Kultury Polskiej dużo mówiono na ten temat. Miałem okazję słuchać wypowiedzi pana ministra Zdrojewskiego, który sporo czasu poświęcił kwestii szkolnictwa artystycznego i stwierdził, że Polska ma się czym pochwalić. W konfrontacji z innymi państwami polskie szkolnictwo artystyczne naprawdę dobrze funkcjonuje. Pan minister porównywał je chociażby ze szkolnictwem francuskim.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszSławecki">Oczywiście, są to oceny subiektywne, ale najważniejszą konfrontacją są festiwale, na których nasi absolwenci mierzą się z takimi potęgami, jak Japończycy, Koreańczycy czy Rosjanie. Takim przykładem był chociażby niedawny Konkurs Młodych Skrzypków im. Karola Lipińskiego i Henryka Wieniawskiego w Lublinie, gdzie uczniowie naszych szkół artystycznych dzielnie stawiali czoła tej światowej elicie skrzypków. Podaję tylko jeden przykład.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszSławecki">Jeśli chodzi o reformę szkolnictwa artystycznego, to myślę, że słowo „reforma” jest troszkę na wyrost. Szkolnictwo artystyczne potrzebuje zmian ewolucyjnych, a nie rewolucyjnych. Mówił o tym pan minister Zdrojewski. Musimy poważnie się nad tym zastanowić, by nie popsuć czegoś z wieloletniego dorobku całych pokoleń, jeśli chodzi o polskie szkolnictwo artystyczne. To nie oznacza, że nie trzeba się przyglądać nowym zjawiskom, nowym trendom i nowym zmianom.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszSławecki">Jeśli chodzi o szkoły artystyczne, to pojawiają się różne problemy. Zaraz będziemy mówić o problemach finansowych. Pan przewodniczący już „zahaczył” o ten temat. Dyrektorzy sygnalizują mi, że ostatnio brakuje nauczycieli rytmiki. Nie wiem, z czego to wynika, ale twierdzą, że po prostu jest problem z pozyskaniem nauczycieli rytmiki.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszSławecki">W materiale napisano, że szkoły skutecznie przygotowują do kontynuowania nauki w szkołach wyższych. W pełni się z tym zgadzam, zresztą takim klasycznym przykładem jest Rafał Blechacz, który, tak naprawdę, swój sukces osiągnął nie kończąc akademię muzyczną, ale po prostu mając świetną podbudowę w szkołach niższego stopnia.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#TadeuszSławecki">Kolejna bardzo ważna sprawa zawarta w materiale to rozdział „Szkoły artystyczne jako instytucje kultury”. Pan dyrektor Celeda stwierdził, że coraz większa liczba szkół artystycznych I i II stopnia jest sytuowana w małych miasteczkach. Rzeczywiście, taka szkoła spełnia i powinna spełniać rolę pewnej instytucji kulturalnej, a nie tylko szkoły. Przykładem oddolnego ruchu rodziców jest Dom Muzyki w Kraczewicach. Rodzice przy pomocy samorządu stworzyli jeden z najwspanialszych zespołów muzyki dawnej „Scholares Minores pro Musica Antiqua” w Poniatowej. Dzisiaj ten zespół ma poważne problemy. Oczywiście, były wysyłane listy i pisma do pana ministra o osobiste zainteresowanie się, aby samorząd nie zepsuł tego zespołu. W tej chwili są tam rozpatrywane sprawy personalne, ale chodzi o to, że sprawy personalne nie mogą przysłonić tego ogromnego dorobku rodziców, tego entuzjazmu, gdzie cała Poniatowa, Kraszewice prowadziły edukację kulturalną wokół tego zespołu. Chodzi o to, by rzeczywiście nie stała się szkoda.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#TadeuszSławecki">Kolejna sprawa to szkolnictwo artystyczne i edukacja kulturalna. Cieszę się, że są przedstawiciele mego dawnego resortu – MEN. Myślę, że szkoły artystyczne w większym stopniu winny edukować w szkołach podstawowych i gimnazjalnych. Jakie mamy zjawiska, szczególnie w małych ośrodkach? Przyjeżdżają różnego rodzaju chałturnicy – nie chcę nikogo obrażać – zabierają pieniądze, robią taką masówkę, odwalają robotę gdzieś w sali gimnastycznej, gdzie nie ma najmniejszych możliwości zapewnienia prawidłowej akustyki itd. To jest pseudokoncert i na tym się opiera edukacja artystyczna i smak artystyczny dzieci i młodzieży. Myślę, że wystarczy niewielkie porozumienie samorządów, bo oczywiście są dwa organy prowadzące. Tam, gdzie nie ma filharmonii, nie ma poranków muzycznych, nic by się nie stało, aby dzieci z przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów poszły do szkoły artystycznej na zwykły koncert swoich kolegów i zobaczyły to w najlepszym wykonaniu, a przy okazji ta muzyka jest dla nich łatwa w odbiorze. Myślę, że powinniśmy dołożyć wszelkich starań, żeby szkoły artystyczne włączyły się w edukację kulturalną dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#TadeuszSławecki">Sprawa finansowania. Rzeczywiście, te programy są prawdziwe. Po zapłaceniu wynagrodzeń w szkołach artystycznych (waloryzacja tych wynagrodzeń następuje wraz z waloryzacją Karty Nauczyciela i na rok następny też są przewidziane określone podwyżki) na tzw. „rzeczówkę” pozostaje bardzo mało pieniędzy. Ostatnia nowelizacja ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego sprawiła, że dochody wypracowywane przez szkoły z tytułu różnego rodzaju działalności nie mogą być legalnie pozyskiwane na wydatki rzeczowe.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#TadeuszSławecki">Myślę, że trochę zabrakło informacji, albo tego nie doczytałem, o pomocy Ministerstwa w zakresie zakupu instrumentów muzycznych i sprzętu. Ministerstwo oferuje taką pomoc. Trzeba było pokazać, jak to wygląda. Myślę, że tę pomoc możemy uzyskiwać z rożnych programów unijnych.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#TadeuszSławecki">Kwestie lokalowe są kwestiami bardziej poważnymi. Cieszę się, że jest realizowanych chociaż trochę tych inwestycji. W materiale czytamy, że najważniejszą sprawą jest rozwiązanie problemu siedziby ASP, na której właśnie w tej chwili trwa inauguracja roku akademickiego.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#TadeuszSławecki">Bardzo dziękuję za materiał. Myślę, że pokazuje on kierunki działań w zakresie szkolnictwa artystycznego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Nie widzę zgłoszeń ze strony posłów. Jeszcze nie poproszę pana ministra i pana dyrektora o odpowiedź, gdyż teraz udzielę głosu naszym gościom, którzy są dyrektorami tych szkół albo przedstawicielami stowarzyszenia. Myślę, że będzie trochę problemów, w których posłowie mogliby się zorientować, a z kolei pan minister mógłby odpowiadać na wasze pytania. Osoby, które będą chciały zabrać głos, proszę o przedstawienie się, bo nie znam wszystkich państwa. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#EwaStąporekPośpiech">Ewa Pośpiech – Państwowy Zespół Szkół Muzycznych w Bydgoszczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyFedorowicz">Od pana Blechacza. Pani dyrektor, witamy i dziękujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#EwaStąporekPośpiech">Była taka okazja, że trafił do nas w drugiej klasie szkoły podstawowej i, jak przed chwilą powiedział pan poseł, zrobiliśmy wszystko jako szkoła, ale ze 120-procentowym zaangażowaniem MKiDN.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#EwaStąporekPośpiech">Chciałabym zwrócić uwagę na ważną rolę i współpracę szkół ministerialnych z naszym Ministerstwem. Na czym to polega? Polega to na pełnym zrozumieniu, co dla nas, dyrektorów, jest bardzo ważne przy tak wielkich trudnościach, jakie mamy na co dzień. W tej chwili mówimy o samych radościach, ale jest też szare życie, gdzie brakuje instrumentów, brakuje sal. Wiemy, w jakich warunkach nieraz pracujemy. Jednak jest zrozumienie i pomoc. Proszę o złotówkę – nie, dostanie pani 50 groszy i to jest ta radość w funkcjonowaniu i w realizacji naszego programu. Tutaj wielkie podziękowania dla MKiDN.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#EwaStąporekPośpiech">Druga bardzo ważna rzecz. Żyjemy w bardzo dobrym okresie, bo możemy występować o środki unijne. Wszyscy, którzy chcą coś zrobić, to rzeczywiście mają taką okazję – przy wsparciu naszych władz, a także sponsorów i innych dobrych ludzi. Możemy poszerzać nasze placówki, upiększać, a także kupować instrumenty.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#EwaStąporekPośpiech">Kupowaliśmy instrumenty (może nie w całości) właśnie również dzięki dochodom własnym, które szkoły mogły osiągać głównie poprzez wynajmowanie sal i poprzez koncerty. Jeżeli mamy stowarzyszenia, to kwoty za koncerty możemy wpłacać na stowarzyszenie i w tym momencie mamy pewną sumę, którą spożytkujemy na działalność szkoły. Jednak odebrano nam tę radość. Dochody własne należy odprowadzać do Skarbu Państwa, a nam to bardzo zubożyło nasz budżet – nieraz dochodzący do iluś tysięcy złotych. To może nie były setki tysięcy złotych, bo to nie o to chodzi, ale 5, 10 czy 12 tys. zł to była już poważna suma, która pozwalała na zakup najbardziej potrzebnych podręczników czy czegokolwiek. Nie będę tego wymieniała.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#EwaStąporekPośpiech">Tutaj moja prośba i pewnie moich kolegów – przynajmniej z państwowych placówek. Chodzi o to, by można to było w jakiś sposób przywrócić, bo jest to ulga dla nas dyrektorów, a także dla naszych zwierzchników, którzy też się borykają. Żyjemy w realnym świecie i wiemy, jak to wygląda.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#EwaStąporekPośpiech">Generalnie, mogę powiedzieć: dziękuję, a państwa proszę o rozpatrzenie możliwości powrotu dochodów własnych, by środki pozostawały w naszych szkołach, bo naprawdę były wykorzystywane w pełni i z wielką rozwagą. Dziękuję serdecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Pan minister na pewno na to odpowie. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MichałLisiecki">Michał Lisiecki – jestem również prezesem zarządu organu prowadzącego największą szkołę niepubliczną w Polsce: Społeczną Szkołę Muzyczną „OGRODOWA” w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MichałLisiecki">Chciałbym powiedzieć o bardzo drobnym problemie, który w tej chwili jednak występuje właśnie w tej części szkolnictwa niepublicznego. Chodzi o dofinansowanie tych szkół. One są w bardzo dobry i precyzyjny sposób dofinansowywane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jednak, zgodnie z ustawą o systemie oświaty, ta część szkół, która posiada uprawnienia szkół publicznych, czyli w tej chwili około stu kilkudziesięciu placówek w Polsce, otrzymuje 50% środków szkół publicznych. Jeśli dobrze się orientuję, to co najmniej od 10 lat zawsze jest niedobór tych środków i jakby coraz mniejsze środki są przekazywane przez Wysoką Izbę do MKiDN.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MichałLisiecki">Ten element bardzo mocno wsparł szkolnictwo niepubliczne. Dotacje dla szkolnictwa niepublicznego bardzo wzmocniły te szkoły i w pewnym okresie spowodowały ich lawinowy rozwój. Te środki w ogromnej mierze były niezbędne. Każdy brak tych środków powoduje dalsze problemy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MichałLisiecki">Jeszcze jedna rzecz – już nie tak konkretna. Na Kongresie Kultury Polskiej miałem zaszczyt referować raport dotyczący szkolnictwa artystycznego. Chciałbym zwrócić uwagę państwa na jeszcze jedną bardzo pozytywną rzecz, która w tej chwili występuje w całym szkolnictwie artystycznym – publicznym i niepublicznym. Pojawił się zupełnie nowy rodzaj rodzica. To jest rodzic, który w szkolnictwie artystycznym szuka nie tylko dobrej szkoły, która będzie kształciła przyszłego konkretnego artystę, ale po prostu dobrej szkoły dla jego dziecka, która daje coś więcej. W tej chwili te szkoły dają coś więcej. Są to szkoły dobre, czasami bardzo dobre czy znakomite, co właśnie widać po konkretnych rezultatach, po testach na etapie szkoły podstawowej i gimnazjum, czy wreszcie matury. W dużej mierze są to szkoły nowoczesne, w ostatnich latach bardzo mocno dofinansowywane przez programy operacyjne. Myślę, że to bardzo cieszy całe środowisko szkolnictwa artystycznego. Ponownie szkoły artystyczne mogą ubiegać się o środki w ramach programów operacyjnych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Są to szkoły, które dają coś więcej. Współczesny dobrze wykształcony rodzic, który przez ostatnie 20 lat właściwie nie miał już możliwości dobrej edukacji artystycznej na poziomie zwykłej szkoły powszechnej, odczuwa potrzebę, by dzisiaj, w niepodległym kraju (20 lat po 1989 roku), jego dziecko miało dobre wykształcenie.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#MichałLisiecki">Poruszam tutaj aspekt, który wiąże kilka elementów. Z jednej strony, jest tu absolutny brak upowszechnionej edukacji w szkolnictwie powszechnym, a z drugiej strony – jest bardzo dobra i bardzo profesjonalna edukacja artystyczna w szkołach muzycznych czy też innego typu. To tyle. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Nie widzę dalszych zgłoszeń. W takim razie proszę o zabranie głosu pana ministra, a potem pana dyrektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PiotrŻuchowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jeden bardzo konkretny problem to przywrócenie rachunku środków własnych. Jest to problem nie do rozstrzygnięcia przez resort kultury, lecz przez Ministra Finansów. Przy wielu zmianach ustawy o finansach publicznych, przy dużej reformie funkcjonowania finansów publicznych pojawiła się również nowela, która zlikwidowała te rachunki. Pani dyrektor przedstawiła to obrazowo. Rzeczywiście, jest to pewien problem dla szkół artystycznych, ale chciałbym państwu pokazać pewien bardzo niepokojący wskaźnik. Jest to wskaźnik opłat stałych w sensie płac i pochodnych i reszty budżetów w szkołach artystycznych. Jest taka stara zasada oświatowa, która bardzo dobrze się sprawdza, a w szkołach artystycznych te proporcje powinny być jeszcze bardziej przechylone. Jeżeli w proporcjach między tym, co jest wydawane na płace i pochodne i na koszty stałe przekracza się granicę 80%, to, tak naprawdę, szkoła nie ma możliwości rozwoju ze względów finansowych. Dla nas zasadnicze jest pytanie: czy jest dzisiaj szansa dyskusji o tym, czy te szkoły w sposób absolutnie wyjątkowy powinny znaleźć się w zapisie budżetu państwa? Przez ostatnie lata ta sytuacja jest coraz bardziej niepokojąca, więc później nie możemy stawiać dyrektorom szkół i całemu systemowi takiego wymogu, że mają być osiągnięte takie, a nie inne rzeczy, ponieważ przekraczamy pewien punkt krytyczny. To jest istotna informacja. W tej sprawie przesyłamy do MF odpowiednie monity.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PiotrŻuchowski">Jest to też mój głęboki apel do posłów, by w trakcie dyskusji o budżecie zwrócić uwagę na ten moment. Jeżeli szkoły artystyczne mają mieć swój potencjał funkcjonowania, to muszą mieć również pewną wydolność finansową. To, co dzieje się w ostatnim okresie, po prostu jest bardzo niepokojące.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PiotrŻuchowski">Szanowni państwo, z wypowiedzi pana posła Sławeckiego trochę pośrednio wynikała jedna rzecz. Pan poseł zwracał się do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o zainteresowanie się zespołem „Scholares Minores pro Musica Antiqua”. To jest zasadniczy temat, który pojawił się w pierwszym roku funkcjonowania tej kadencji, tzn. wtedy, gdy Związek Powiatów Polskich wystąpił z apelem i podjął działania polityczne, by zmienić organ prowadzący dla szkół artystycznych w takim sensie, by szkoły średnie przyporządkować powiatom. Wypowiedź pani dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych w Bydgoszczy pośrednio mówi o tym, że szkoły artystyczne (plastyczne, baletowe) mają sens, jeśli funkcjonują dla pewnej jakości. Bardzo istotnie przekładają się tutaj wymagania władzy, która prowadzi te szkoły. W tym roku po raz pierwszy mamy taki przypadek, że po bardzo długich dyskusjach – gdyż tego problemu w żaden sposób nie przyjmowałem entuzjastycznie – z powrotem przejmujemy jako organ prowadzący szkołę, która przez lata była prowadzona przez samorząd, gdyż argumenty pani dyrektor były niepodważalne. Sprowadzały się one do tego, że władza samorządowa chyba nie do końca zrozumiała istotę tej szkoły i w pewnym momencie wydawało się, że ta szkoła ma być takim zapleczem artystycznym na przeróżne akademie samorządowe itd. Nie mówię, żeby nie brała w tym udziału, ale zawsze jest kwestia pewnych proporcji i tego, co się wymaga w sensie dydaktycznym, czego musi wymagać nauczyciel, żeby w przedmiotach artystycznych wykształcił na odpowiednim poziomie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PiotrŻuchowski">Tak naprawdę, są zasadnicze tematy, które przez ostatnie 2 lata nam się krzyżują. Jest to kwestia finansowania i pewnych niepokojących wskaźników. Druga kwestia to budowanie pewnych politycznych argumentów – dlaczego, co i jak. Jako osoba, która miała przyjemność i możliwość prowadzić system oświatowy na poziomie gminy, powiatu i województwa, z całą odpowiedzialnością powiem, że nie mam najmniejszych wątpliwości, że jeśli mówimy o systemie szkolnictwa artystycznego dla jakości, dla wykształcenia dobrych artystów, dla powszechnego wykształcenia artystycznego, to najbardziej odpowiednim organem prowadzącym jest Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie ministrze. Proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MaksymilianCeleda">Najpierw ustosunkuję się do pytania pana przewodniczącego. Chodzi o strukturę budżetu szkół. Na 100% tego budżetu 85% stanowią płace i pochodne, a 15% pozostaje na funkcjonowanie szkoły.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MaksymilianCeleda">Dlaczego jest taki duży wskaźnik środków przeznaczanych na płace i pochodne? U nas jest indywidualny tok nauczania. Jeśli w szkolnictwie jest 30 uczniów i jeden nauczyciel, to u nas często jeden uczeń ma dwóch nauczycieli, bo musi mieć nauczyciela prowadzącego i akompaniatora. W związku z tym jest tutaj zatrudniana duża liczba nauczycieli. Stąd największym problemem są płace i pochodne. Później zostaje owe 15% i brakuje środków na utrzymanie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MaksymilianCeleda">Rachunek dochodów własnych bardzo pomagał szkołom. Każdy zabiegał o to, by po południu wynająć szkołę na szkołę języków obcych. Były wynajmowane sale koncertowe, były wyjazdy zespołów, by mogły coś zarobić. Nie były to duże dochody, ale w sumie pozbawienie szkół tych dochodów stwarza pewną lukę. Nie ma pieniędzy na ogrzewanie, na wodę czy inne rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam, ale zapytam: kiedy pozbawiono tego te szkoły?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PiotrŻuchowski">Gdy weszła nowelizacja ustawy o finansach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyFedorowicz">W którym roku? Ja wiem, co się stało, ale kiedy to się stało? Słyszę, że jest to ten rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MaksymilianCeleda">W sumie są to środki niewielkie. Budżet państwa wzbogaci się o 20 mln zł czy dwadzieścia parę milionów złotych, a dla szkół te pieniądze są bardzo istotne na wszystkie drobne opłaty.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MaksymilianCeleda">Chciałbym podziękować za szereg pytań, które zadał poseł Sławecki. Całkowicie zgadzam się z panem posłem, że reforma w naszym szkolnictwie musi być ewolucyjna. Jeśli chodzi o rynki pracy, to w tej chwili w całym szkolnictwie wyższym idziemy na tzw. kierunki projektowe, by człowiek, który skończy uczelnię, nie był wyłącznie artystą, ale by również mógł zarabiać na chleb. Podam przykład. Jest obecny rektor ASP w Łodzi. Jest tam kierunek: ubiór, na który jest bardzo duże zapotrzebowanie. Liczba zgłaszających się jest niewspółmiernie wielka w stosunku do liczby miejsc. Po ukończeniu takiej szkoły można sobie otworzyć butik, a ludzie chcą się ubierać u pani artystki, która zaprojektuje i wykona im ubiór. Jest takie zapotrzebowanie. We współpracy szkoły plastycznej ze szkołą filmową w Łodzi tworzymy takie kierunki, jak np. tworzenie technik teatralnych, filmowych i telewizyjnych. Idziemy na scenografię, na formy przemysłowe, na takie kierunki, które dają lepszą możliwość zatrudnienia. Takim kierunkiem jest np. grafika, grafika użytkowa itd. Ważną sprawą jest tutaj również szkolnictwo I i II stopnia. Mamy tu jubilerstwo, dużo takich kierunków, których potrzebuje rynek.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MaksymilianCeleda">Jednocześnie chcemy dbać o artystów. Oprócz naszego szkolnictwa na wysokim poziomie chcemy jeszcze tworzyć „szkoły talentów”. Wybieramy najlepszych, by ich grupować. Taka szkoła jest w Warszawie, w Poznaniu. Od tego roku otworzyliśmy „szkołę talentów” w Bydgoszczy i w Łodzi. W perspektywie jest „szkoła talentów” w Katowicach, Wrocławiu i w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#MaksymilianCeleda">Pan poseł Sławecki poruszył sprawę edukacji w szkołach podstawowych i udziału naszego szkolnictwa. Dość powszechnym zjawiskiem jest to, że zwłaszcza nasze szkoły muzyczne prowadzą zajęcia w szkołach podstawowych, w szkołach ogólnokształcących danego regionu, w powiatach. Mamy kilka powiatów, o których można powiedzieć, że jest to rozwiązanie modelowe. W powiecie żywieckim szkoła, nauczyciele prowadzą koncerty w ogólnokształcących szkołach podstawowych. Mówią o muzyce, wprowadzają w muzykę. W tych szkołach nie ma nauczycieli muzyki, tam w ogóle nie ma takich zajęć i w związku z tym jest tu z naszej strony dość duża pomoc.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#MaksymilianCeleda">Na posiedzeniu Komisji był już omawiany specjalny program poświęcony edukacji kulturalnej dzieci i młodzieży w szkolnictwie ogólnokształcącym. Prezentowaliśmy nie tylko nasze szkoły, ale także instytucje kultury, gdyż one bardzo chętnie wspierają takie działanie edukacyjne w szkolnictwie ogólnokształcącym. Stąd taki program, jak „Filmoteka szkolna”. Teraz chcemy przygotować płytotekę – pewien zestaw muzyki do zajęć w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ogólnokształcących. Chodzi o to, by nauczyciel, który nie ma dobrego przygotowania, miał materiał do prowadzenia takich zajęć. Ministerstwo wykazuje inicjatywę w sprawie wydawania podręczników i różnego rodzaju pomocy.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#MaksymilianCeleda">Następna bardzo ważna sprawa. Będziemy zabiegać o podjęcie dyskusji na temat ustawy o działalności kulturalnej. Chodzi o to, by w tej ustawie znalazł się wyraźny zapis, że szkoły artystyczne to nie tylko ustawa o systemie edukacji, ale także to, że nasze szkoły to są instytucje kultury. One prowadzą bogatą działalność artystyczną, prowadzą działalność koncertową. Mamy coraz lepszą bazę do prowadzenia tych zajęć. W tej chwili wszystkie uczelnie teatralne mają swoje dobrze funkcjonujące teatry. W połowie naszych uczelni muzycznych mamy sale koncertowe, a w pozostałych będą one w najbliższych latach. Budowa tych sal jest planowana ze środków unijnych. Baza w szkolnictwie artystycznym poprawi się, gorzej jest z instrumentami. To jednak się niszczy i jest potrzeba uzupełnień. Wiem, że potrzeby są znacznie większe niż nasze możliwości. Ministerstwo pomaga ze środków, które ma. Jest możliwość wspierania szkół w zakresie instrumentarium czy pomocy dydaktycznych z programu operacyjnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#MaksymilianCeleda">Chcę powiedzieć, że mimo kryzysu finansowego, o jakim ogólnie się mówi, sytuacja szkolnictwa artystycznego jest znacznie lepsza. Dzięki polityce Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego szkolnictwo artystyczne nie odczuwa „tąpnięć” finansowych. W stosunku do ubiegłego roku mamy w tym roku wzrost o ponad 5%. Plan na przyszły rok jest z granicach 5,8%, a dla oświaty nawet wyższy ze względu na to, że wchodzą tam płace nauczycieli. Czuwamy więc nad potrzebami tego szkolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie dyrektorze. Wszystko, co pan powiedział, jest zawarte w raporcie i bardzo za to dziękuję. Przypominam, że w jednej części raportu jest zapisane i to jest znak dla posłów: „finansowanie szkolnictwa artystycznego z budżetu państwa to długotrwała inwestycja o charakterze społeczno-ekonomicznym. Szkolnictwo artystyczne jest bowiem elementem gospodarki”.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JerzyFedorowicz">Myślę, że dzisiaj właściwie wyczerpaliśmy temat, który jednak będziemy kontynuować, gdyż sprawa tych dochodów jest sprawą bardzo ważną i to byłby wniosek z naszego posiedzenia. Tak, widzę zgłoszenie, ale proszę się przedstawić do protokołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DominikaWierzba">Dominika Wierzba – MF. W tym momencie dochody własne obowiązują i, zgodnie z przepisami wprowadzającymi nową ustawę o finansach publicznych, mogą obowiązywać do 31 grudnia 2010 roku. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie ministrze, proszę mnie wyprowadzić z konfuzji, bo w takim razie nie bardzo się orientuję, w czym jest problem. W imieniu prezydium chciał zabrać głos wiceprzewodniczący – pan poseł Jerzy Wenderlich.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyWenderlich">Szanowni państwo, może już tylko bardzo krótko. Gdy pada tutaj pytanie o owe 85%, które przeznaczane jest na płace, to nie dlatego, że powinno być mniej. Myślę, że powinna być troska, jeśli padają takie pytania. Jeżeli aż 85% środków przeznaczanych jest na płace, to znaczy, że są one tak strasznie niskie, że trzeba ograniczać wydatki rzeczowe i wszystkie inne, by starczyło na te często minimalne płace.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JerzyWenderlich">Ideałem byłoby, żeby rzeczywiście uczelnie czy szkoły artystyczne miały większy „oddech” do funkcjonowania, by te środki na funkcjonowanie szkół były większe niż 15%. Jeśli na płace byłoby nawet 75 czy 85%, to chodzi o to, by było to dużo więcej kwotowo. Myślę, że trzeba tu poszukiwać nie procentowych proporcji, lecz proporcji kwotowych, które by satysfakcjonowały segment wynagrodzeń i segment wydatków na utrzymywanie szkół. Byłyby to dobre proporcje i myślę, że kwoty winny być wyższe – zresztą, zgodnie z postulatem Kongresu Kultury Polskiej.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JerzyWenderlich">Druga rzecz. Panie ministrze, piękne frazy na temat kultury to padały na Kongresie Kultury Polskiej i wspólnie tego słuchaliśmy. Jednak na tym posiedzeniu Komisji byłoby dobrze, gdyby to nie było piękne pogadanie czy też wzajemne pokiwanie głowami, że nie jest źle, ale najlepiej też nie jest. Skoro zepsuliście to, na co zwracała uwagę pani dyrektor z Bydgoszczy, nie pozwalając, by dochody własne były własnością szkół artystycznych, to może pan minister zechce złożyć deklarację, że naprawicie to, co popsuliście. To dziwne, że…</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarcinZawiła">Pani z MF przed chwilą to naprawiła i problem nie istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyWenderlich">Nie, pan nie zrozumiał tej wypowiedzi. Ja mówię o jakiejś sekwencji bardzo stałej. Dziwne jest to, że rząd PO wprowadził bolszewizm i socjalizm. Gospodarka wtedy właśnie dlatego nie funkcjonowała, bo wyzbyta była wszelkich elementów motywacyjnych. Jaka jest motywacja do tego, żeby zarządzający szkolnictwem artystycznym przedsiębrali jakąś dodatkową aktywność, skoro i tak wszystko, co do grosza, będą musieli oddać do budżetu, bo ci, którzy są gospodarzami budżetu, sobie z nim nie radzą? Tak nie może być. Jeśli tutaj złoży pan deklarację, że rząd podejmie taką inicjatywę i przedłoży projekt takiej legislacji, to myślę, że zasłuży pan na większą sympatię naszych gości.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Proszę – pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PiotrŻuchowski">Szanowni państwo, jeszcze dwa zdania o tych procentach. W systemie finansowania oświaty śmiało można mówić o takich dwóch zasadniczych proporcjach, ponieważ ta zasadnicza cząstka, czyli owe 85%, jest to pewna wartość, która nie jest wartością dowolną. Ta wartość wynika z tabeli płac itd., czyli z całego systemu wynagradzania nauczycieli w Polsce. Jeżeli mówimy o zmianie tych proporcji, to chodzi o to, że jeżeli owe 15% kwotowo (jak mówił pan przewodniczący Wenderlich) podnosi się do góry, to zmienia się cała proporcja i wtedy jest 80%, 75% itd. I o tym mówiłem.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PiotrŻuchowski">Jeśli chodzi o składanie deklaracji i przywracanie tego, cośmy mieli zabrać, to mogę zadeklarować to, co zgłosiła pani z MF. Wiem natomiast, że była szeroka argumentacja zmian w ustawie o finansach publicznych i było to rozwiązanie systemowe. Przypominam, że osobą i resortem, który prowadził całą nowelizację, było MF i pani minister Suchocka. Jasne, że w tej wyjątkowej sytuacji po raz kolejny zgłosimy ten wyjątkowy problem dotyczący tak specyficznego szkolnictwa, jakim jest szkolnictwo artystyczne.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PiotrŻuchowski">Jeśli chodzi o rachunek środków własnych, to chcę państwu powiedzieć, że, generalnie, w całym systemie szkolnictwa artystycznego szukamy pułapu standardów. Bardzo często jest tak, że to, co jest absolutnie oczywiste w szkolnictwie powszechnym i daje się zawrzeć w absolutnie oczywistych i uporządkowanych rozporządzeniach, nie jest tak do końca oczywiste w systemie szkolnictwa artystycznego – I i II stopnia czy szkolnictwa wyższego. Co chwila spotykamy się z tym problemem, gdyż szkolnictwo artystyczne nie mieści się w tych ogólnie przyjętych standardach. Ostatnio mieliśmy możność porównywania szkolnictwa artystycznego ze szkolnictwem zawodowym, co było absolutnie jednym wielkim niewypałem, ale była to kolejna próba szukania standardu dla szkolnictwa artystycznego. Prawda jest taka, że jest to szkolnictwo, które nie da się ująć w klasycznie pojętym wystandaryzowaniu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Myślę, że przyjęliśmy informację, bo to był punkt pt. informacja o reformie, ale na pewno będziemy do tego wracać.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JerzyFedorowicz">Wracając do tego, co mówił pan poseł Wenderlich, chcę powiedzieć, że byłem starszym wykładowcą i moja pensja była niższa od stypendium studenta w akademii muzycznej. Pan dyrektor Malinowski wie, jakie to są środki.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JerzyFedorowicz">Na zakończenie coś optymistycznego. Zanim to powiem, zabierze głos pani przewodnicząca Kruk.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaKruk">Ja jednak nie chciałabym, abyśmy, tak, jak pan minister, „prześlizgali się” przez temat tego środka specjalnego, ale nie uważam też, że jako Komisja musimy to zrzucać tylko na Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ElżbietaKruk">Chciałabym zgłosić wniosek o to, byśmy zadeklarowali złożenie dezyderatu do Ministra Finansów, a nie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z wypowiedzi pani z MF zrozumiałam, że mamy tutaj jakiś okres przejściowy. Do końca 2010 roku szkoły mogą korzystać ze środka specjalnego, a my mamy czas na współpracę z Ministrem Finansów bądź by jako Komisja wystąpić z jakąś inicjatywą, która by pozwoliła jakoś to „dosztukować”. Może dotyczy to nie tylko szkół artystycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarcinZawiła">Dotyczy to wszystkich szkół.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaKruk">Jakie to są dochody dla budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo dziękuję za taki piękny głos. To będzie wniosek z naszego dzisiejszego spotkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ElżbietaKruk">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyFedorowicz">Kończąc, chcę przypomnieć, że z tego raportu wynika, że dzięki pieniądzom europejskim bardzo dużo budujemy. Bardzo dziękuję naszym gościom, którzy nie muszą uczestniczyć w dalszej części posiedzenia, a my pochylimy się nad dezyderatem w punkcie: sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JerzyFedorowicz">Ogłaszam minutę przerwy technicznej.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JerzyFedorowicz">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JerzyFedorowicz">Wznawiam posiedzenie. Widzę, że z wnioskiem formalnym zgłasza się pani poseł Małgorzata Kidawa-Błońska.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">W tej chwili trwa debata budżetowa i wszyscy siedzimy tutaj jak „na szpilkach”. Wiem, że jedno z posiedzeń ma być poświęcone Kongresowi Kultury Polskiej, bo powinniśmy o tym porozmawiać. Jeśli państwo pozwolą, to proponuję, byśmy sprawę tego dezyderatu przełożyli na następne posiedzenie Komisji. Mam taką gorącą prośbę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyFedorowicz">Przegłosujemy ten wniosek, chyba, że pan poseł Dziedziczak zgodzi się na taką propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanDziedziczak">Oczywiście, zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję. Jeszcze zgłasza się pani przewodnicząca Kruk.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ElżbietaKruk">Proszę traktować ten nasz wniosek w sprawie środków specjalnych jako zobowiązanie prezydium do jego przygotowania również na następne posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>