text_structure.xml 29.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławŻmijan">Otwieram posiedzenie sejmowej Komisji Infrastruktury. Witam przybyłych posłów, witam przedstawicieli rządu, witam przedstawicieli środowisk społecznych zaangażowanych w problematykę, którą będziemy dzisiaj się zajmować.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławŻmijan">Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie sprawozdania podkomisji stałej ds. transportu drogowego i drogownictwa o poselskich projektach ustaw: o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym (druk nr 716) oraz o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym (druk nr 835). Stwierdzam kworum. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę uwag. Stwierdzam zatem, że przyjęliśmy porządek obrad. Przystępujemy do jego realizacji. Pozwólcie państwo, że z racji tego, iż pełnię funkcję przewodniczącego podkomisji stałej ds. transportu drogowego i drogownictwa, udzielę sam sobie głosu i złożę sprawozdanie z prac podkomisji nad tymi projektami ustaw.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławŻmijan">Na początek chciałem powiedzieć, że podkomisja skorzystała z zapisów regulaminu Sejmu RP, które dają możliwość sporządzenia jednego sprawozdania w przypadku, gdy przedmiotem jest prac jest kilka projektów ustaw regulujących tę samą problematykę. Z tym właśnie mamy tutaj do czynienia. Istotą obu projektów ustaw jest ograniczenie używania włączonych świateł w czasie jazdy – w druku nr 716 nakaz jazdy z włączonymi światłami dotyczy okresu od 1 października do końca lutego, zaś w druku nr 835 od 1 listopada do końca marca. Jeśli chodzi o pozostałe regulacje, to oba druki sejmowe przewidują identyczne brzmienia. Tak jak powiedziałem, one dotyczą kwestii ograniczenia obowiązującego aktualnie prawa zobowiązującego do używania świateł w czasie jazdy całą dobę przez cały rok. Przypomnę, że w trakcie pierwszego czytania tych projektów padł wniosek o skierowanie ich do prac w podkomisji stałej. Podkomisja przygotowując się do pracy na ową problematyką, która niewątpliwie wywołuje duże emocje wśród opinii publicznej (w szczególności wśród kierowców, ale także wśród innych użytkowników dróg), postanowiła dość starannie przygotować się do tej dyskusji. Podkomisja wystąpiła z wnioskami o wydanie opinii do autorytetów w obszarze tej problematyki oraz do specjalistycznych instytucji. Wymienię w tym miejscu Instytut Transportu Samochodowego, Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Policję, ale także obecnego dzisiaj pana prof. dr hab. inż. Wojciecha Żagana. Poprosiliśmy o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławŻmijan">W oparciu o te dokumenty, jak również wiedzę posłów, podkomisja na posiedzeniu w dniu 20 stycznia 2010 r. po dyskusji przeprowadzonej z udziałem strony społecznej, która momentami miała bardzo emocjonalny charakter, wziąwszy pod uwagę w pierwszej kolejności bezpieczeństwo na polskich drogach… Mówiąc wprost, chodzi o to, że wszelkie wskaźniki osadzają nas na końcu, jeśli chodzi o kraje Unii Europejskiej. W 2009 r. nastąpiła co prawda znaczna poprawa, ale i tak jest to daleko od tego, do czego powinniśmy aspirować i czego po prostu chcemy. W dalszym ciągu straty w ludziach, szkody materialne oraz moralne są olbrzymie. Z drugiej jednak strony należy wziąć pod uwagę koszty utrzymania aut. Zdajemy sobie sprawę, iż jest to większe zużycie żarówek oraz paliwa. Należy także mieć na uwadze argument, który często jest podnoszony przez zwolenników ograniczenia używania świateł w czasie jazdy, odnoszący się do ochrony środowiska. Chodzi o większe skażenie środowiska, zwiększoną emisję spalin. Podkomisja zdecydowała ostatecznie za utrzymaniem dotychczasowego stanu, a więc nakazu jazdy z włączonymi światłami przez cały rok w ciągu 24 godzin.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławŻmijan">W imieniu podkomisji stałej ds. transportu drogowego i drogownictwa rekomenduję zatem Wysokiej Komisji przyjęcie stanowiska zawierającego wniosek o odrzucenie obu projektów ustaw zawartych w drukach nr 716 oraz 835. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#StanisławŻmijan">Pozwolę sobie prowadzić w dalszym ciągu posiedzenie Komisji. Otwieram debatę. Proponuję, aby w pierwszej kolejności głos zabrali posłowie, następnie przedstawiciele strony społecznej. Oczywiście bardzo liczę, panie profesorze, iż zechce pan zabrać głos. Bardzo proszę, pan przewodniczący Wiesław Szczepański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję. Chciałbym przypomnieć jedną rzecz. Podczas posiedzenia podkomisji poprosiłem stronę rządową o przedłożenie pewnej analizy o sytuacji finansowej odnośnie do tego projektu i tej analizy nie ma na tym posiedzeniu. Chciałem wiedzieć, jakie są nakłady na bezpieczeństwo ruchu drogowego i w jaki sposób one wpłynęły na poprawę warunków jazdy niezależnie od stosowanych środków. Trudno mnie się zgodzić z argumentem, że całoroczna jazda na światłach poprawiła warunki na polskich drogach. Patrząc przede wszystkim na środki wyłożone w latach 2007–2009 na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, myślę o bezkolizyjnych skrzyżowaniach, rondach, światłach oraz pewnej części nowo oddanych dróg. Myślę też o tym, że branża przewozów drogowych od co najmniej roku przeżywa kryzys, a więc na drogach mamy o ok. 30% mniej TIR-ów. To też wpływa na liczbę wypadków. Tym samym podtrzymuję stanowisko, że nasz projekt jest sensowny i jazda z włączonymi światłami przez cały rok wcale nie przyczyniła się do poprawy bezpieczeństwa na drogach, co chcieli osiągnąć wnioskodawcy obecnie obowiązującej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Kończąc sprawozdanie, jednoznacznie sformułowałem stanowisko podkomisji – z jednej strony zważywszy na stan bezpieczeństwa na drogach, z drugiej zaś strony uwzględniając koszty ponoszone przez kierowców oraz środowisko naturalne, podkomisja przyjęła stanowisko, które zaprezentowałem wcześniej, aczkolwiek ekspertyzy, którymi dysponuję, wskazują na to, że rzeczywiście jazda z włączonymi światłami ma wpływ na zmniejszenie liczby wypadków. Nie była to jednak jedyna przesłanka przy podejmowaniu tej decyzji. Bardzo proszę, pani poseł Gabriela Masłowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GabrielaMasłowska">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę państwa, dzisiaj dotarło do nas bardzo ciekawe opracowanie, które zostało bardzo dobrze przygotowane pod kątem merytorycznym. Materiał ten powołuje się na międzynarodowe tendencje w tym zakresie. Z zestawienia znajdującego się na ostatniej stronie dostarczonego nam opracowania wynika zupełnie coś innego, aniżeli to, co przedstawiał nam Instytut Transportu Samochodowego. Są to diametralnie odmienne tezy od tych, które są głoszone przez zwolenników nakazu jazdy z włączonymi światłami przez cały rok. Proszę zobaczyć, iż na przedostatniej stronie tego opracowania mamy zestawienie, w którym jest porównanie lat 2006 i 2007. Wskazano tam na różne rodzaje zdarzeń. Przedstawiono tam procentowe dane dotyczące wypadków „przed” i „po” wprowadzeniu tych rygorystycznych nakazów. Dlatego też uważam, że zanim nie zapoznamy się z treścią tego materiału, którego autorzy dołożyli wszelkich starań i wysiłku, aby było to rzetelnie przygotowane, nie powinniśmy kontynuować prac tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#GabrielaMasłowska">Panie przewodniczący, nie można zlekceważyć faktu, iż przed samym posiedzeniem Komisji otrzymujemy bardzo solidny materiał, nie mając czasu na zapoznanie się z tym tekstem. Posłowie, którzy będą głosować za utrzymaniem tego nakazu, nie znają wszystkich argumentów. Wobec tego, o ile mogę to zrobić nie będąc członkiem tej Komisji, chciałabym sformułować wniosek o to, aby przełożyć prace tej Komisji do następnego posiedzenia Sejmu i nie lekceważyć poważnych merytorycznych argumentów, które tutaj się znalazły. Potrzebny jest nam czas, aby zapoznać się z nimi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję, pani poseł. Pragnę zauważyć, że to opracowanie, które jest niewątpliwie bardzo ciekawym materiałem, jest autorstwa organizacji społecznej biorącej udział w pracach podkomisji. Organizacja ta miała możliwość zaprezentowania swojego stanowiska, co też uczyniła. To stanowisko zostało w tej chwili uzupełnione tym dokumentem.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławŻmijan">Bardzo proszę, czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Panie profesorze, czy mogę prosić o zabranie głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechŻaganzPolitechnikiWarszawskiej">Dziękuję za zaproszenie. Bardzo się cieszę. Mówi się czasami o Polakach, że jesteśmy specjalistami w trzech dziedzinach – jesteśmy lekarzami, elektrykami i trenerami piłki nożnej. Myślę, że wyłania się kolejna specjalizacja w obszarze techniki świetlnej. Bardzo się z tego cieszę, bo jest to bardzo potrzebne. W tej chwili wchodzimy bowiem w etap wymiany źródeł światła. Proszę państwa, nie ulega wątpliwości, że wszystko, co jest jaśniejsze i co ma większą jaskrawość, o ile nie powoduje olśnienia, na pewno gwarantuje większą zauważalność. Proszę zwrócić uwagę, że nawet samoloty, które lądują na lotniskach w ciągu dnia, mają system świateł dziennych, które pozwalają na odpowiednie zareagowanie i trafienie w pas startowy. Należałoby zatem popatrzeć na tę kwestię właśnie z tego punktu widzenia – prosta zasada: „im jaśniej, tym bezpieczniej”. Nie ulega to wątpliwości. Chodzi o pewną statystykę liczby wypadków.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechŻaganzPolitechnikiWarszawskiej">Proszę państwa, włączenie świateł w ciągu dnia na pewno wpływa na poprawę bezpieczeństwa tylko w pewnej grupie wypadków. Chodzi o zderzenia czołowe i tzw. „najechania”. Jeśli zatem statystyki nie wyodrębniają tych dwóch kategorii, to niewiele można wyczytać z tych danych. Słyszę czasami argumenty o większym zużyciu paliwa i o większej częstotliwości wymiany żarówek. Tak było do niedawna. W tej chwili jednak można kupić żarówki o przedłużonej trwałości. Sam mam takie zainstalowane we własnym samochodzie. Wymieniam je raz na dwa lata, włączając cały czas oświetlenie. Technika poszła więc do przodu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechŻaganzPolitechnikiWarszawskiej">Jeśli chodzi o zwiększone zużycia paliwa, to porównam to z włączeniem klimatyzacji. Włączenie klimatyzacji w samochodzie spowoduje wielokrotnie większe zużycie paliwa… Przepraszam bardzo, na studiach nauczyłem się tego, że kiedy prowadzę wykład, to nikt mi nie przeszkadza. Jeśli można byłoby utrzymać tę zasadę, to byłbym bardzo wdzięczny. Zwiększone zużycie paliwa jest minimalne. Posłużę się tutaj pewną analogią. Chodzi o „szum”, który pojawił się, kiedy wymieniano żarowe źródła światła na świetlówki. Posługiwano się wówczas liczbami sięgającymi milionów ton, podczas gdy należałoby się w tym miejscu posługiwać zużyciem ujętym w procentach. Takich zmian samochód niemalże w ogóle nie zauważa. Włączenie radia lub też włączenie jakichkolwiek urządzeń elektrycznych, to jest mniej więcej ten poziom zwiększonego zużycia paliwa. Jeszcze jeden argument, który powinien być bardzo istotny – gdyby nawet założyć, że zniesiemy nakaz jazdy z użyciem świateł w ciągu dnia, to należałoby zarazem bezwzględnie wprowadzić zakaz używania świateł. Nie można dopuścić do sytuacji, że część pojazdów (nawet jeśli będzie to 5%) jeździ z włączonymi źródłami światła a część bez włączonych źródeł światła. Wielokrotnie każdy z nas zetknął się z tym, że najpierw zauważył samochód ze światłami znajdujący się dalej, a później dopiero zauważył pojazd znajdujący się bliżej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojciechŻaganzPolitechnikiWarszawskiej">W środowisku osób zajmujących się samochodową techniką świetlną nie ma żadnych wątpliwości, że obowiązek używania świateł przez cały dzień powinien być utrzymany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Jest jednak zgłoszenie – pan poseł Józef Racki, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefRacki">Zgłaszam wniosek o przejście do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Mnie taki wniosek też nasunął się. Bardzo proszę, przedstawiciel Instytutu Transportu Samochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariaLoranzDąbrowska">Ta tabelka, która tak bardzo podobała się pani poseł, jest autorstwa pracowników Instytutu Transportu Samochodowego. Strona społeczna wykorzystała ją z swoim materiale do krytycznego odniesienia się, ale praca włożona w stworzenie tej tabeli, to praca pracowników Instytutu Transportu Samochodowego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławŻmijan">Dlatego też pozwoliłem sobie na uwagę, że mówiliśmy już o tym, a w tej chwili materiał ów został tylko sporządzony na piśmie. Szanowni państwo, wobec tego, że wyczerpaliśmy głosy w dyskusji przystępujemy do dalszej pracy. Szanowni panowie, pracujemy już nad tym jakiś czas. Mam nadzieję, że jesteście przygotowani. Wracamy do debaty, oddaję państwu głos. Proszę o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MichałSzlagor">Witam wszystkich zebranych. Nazywam się Michał Szlagor i jestem studentem Politechniki Śląskiej, a właściwie to już absolwentem tej uczelni (w dziedzinie transportu i budowy pojazdów). Proszę państwa, gdy wprowadzano nakaz jazdy z włączonymi światłami mijania w ciągu dnia, nie uwzględniono faktu, iż w Europie największa śmiertelność zachodzi w grupie tzw. „niechronionych uczestników ruchu” (pieszych, rowerzystów). Proszę państwa, ci ludzie nie mają świateł mijania na głowie. Stają się często niewidoczni w blasku reflektorów. To co możemy zauważyć, jeśli chodzi o statystyki wypadków, to fakt, że znacznie wzrosła liczba najechań na pieszych. Tego nie da się zafałszować, bo widać to w danych Policji. Instytut Transportu Samochodowego opracował badania, ale one nie dotyczyły używania świateł w ciągu dnia, ale używania świateł dziennych. To są zupełnie inne światła. Jak bowiem wiadomo, od 2011 r. każdy samochód wyprodukowany w Unii Europejskiej będzie wyposażony w światła do jazdy dziennej. Są to światła, które świecą tylko z przodu, z mniejszą mocą niż światła mijania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MichałSzlagor">Instytut Transportu Samochodowego wziął pod uwagę wzrost zużycia paliwa w wysokości 0,5-2%. Tego typu badania zostały przeprowadzone w Niemczech, ale dotyczyły one świateł dziennych, które mają 12–42 Wat, a nie 200 Wat, jak światła mijania. Pan profesor mówił, że to takie samo żużycie energii, jak radio lub klimatyzacja. Po pierwsze, nie każdy samochód ma klimatyzację, a po drugie, klimatyzacja działa intensywnie tylko na początku, kiedy znajduje się pod dużym obciążeniem oraz kiedy jest gorąco. Później nie zabiera już tyle paliwa. To samo dotyczy radia – zużywa ono bardzo mało prądu. Nie wiem, czy to może upłynął czas?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MichałSzlagor">Generalnie używanie świateł przez pojazdy staje się niebezpieczne dla tych, którzy wcześniej się wyróżniali, a więc motocyklistów oraz karetek, które było widać wcześniej. Ja mam prawo jazdy od 11 lat. Być może młodo wyglądam. W każdym bądź razie wiem, jak było wcześniej i jak jest teraz – nie ma porównania pomiędzy nowymi i starymi kierowcami. Wiem też, jaka sytuacja była w Austrii. Obowiązywał tam bowiem nakaz, a następnie go zniesiono. Mówi się o tym, że przesądziły o tym względy ekologiczne, co jest nieprawdą. Zauważono tam spadek wypadkowości po zniesieniu tego nakazu. To jest bardzo ciekawe, bo koncentrujemy się tylko na najechaniach i zderzeniach czołowych, co również nie jest prawdą. Te wszystkie wypadki obejmują też takie zdarzenia, jak oślepienie kogoś, potrącenie pieszego lub wpadnięcie do rowu w celu uniknięcia zderzenia. Jeżeli światła w samochodach są takie wspaniałe, to dlaczego wzrosła liczba wypadków. Przecież liczba wypadków malała bodaj od 1997 r. Co najmniej jedna liczba zabitych, rannych lub też samych wypadków malała od 1997 r. W 2007 r., kiedy to wprowadzono ten nakaz, natychmiast poszły do góry wszystkie trzy wskaźniki. Są na to na pewno dane policyjne i to widać.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MichałSzlagor">My tutaj siedzimy i analizujemy te statystyki, ale na drodze są to autentyczne ludzkie tragedie. Debatujemy sobie w tym miejscu, podczas gdy ludzie mają większe ryzyko wypadków. Specjalnie na to posiedzenie przyjechałem dzisiaj z Katowic. Przestałem liczyć samochody z jednym światłem poruszające się po drogach. Jak to jest w nocy w kontekście zagrożenia dla pieszych? Czy wówczas kierowca widzi ich dobrze, jeśli ma jedno sprawne światło? Ta sytuacja dotyczy też motocykli. Chodzi o spalone światło mijania i spalone światło pozycyjne. Takiego samochodu, jeżeli to jest z lewej strony, nie widać w nocy, co grozi zderzeniem. Mówimy tutaj wyłącznie o żarówkach. Reflektor samochodowy to nie tylko żarówki. To wszystko działa. Jeżeli dostaje się tam ciepło, a świateł używaliśmy w zimie w porze nocnej, to światło jest tylko częścią mocy, albowiem większą część stanowi ciepło. To ciepło, które jest używane w reflektorze, zużywa je. Szkło matowieje i ten reflektor działa z mocą 10–20% swojej siły. Na ile to jest bezpieczne dla pieszego, który idzie poboczem? Wiadomo, że nie wszędzie w Polsce mamy chodniki. Piesi korzystają także z jezdni oraz z pobocza. Taki kierowca może nie zauważyć w porę pieszego, bo światła wykorzystywał w ciągu dnia, a w nocy nie ma już tych świateł. Gdzie tutaj jest bezpieczeństwo? Podróżuję po Niemczech…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo pana przepraszam. Stawia pan bardzo przewrotne tezy. To, że świecimy w dzień nie oznacza, że nie ma obowiązku posługiwania się światłami w nocy. Pan próbuje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MichałSzlagor">Tak, bo w nocy nie mamy już świateł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo bym pana prosił o dostarczanie nam argumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MichałSzlagor">Panie przewodniczący, 78% przebiegu samochodu to jest jazda w ciągu dnia wtedy, gdy nie trzeba używać świateł lub używane są światła dzienne. Jest to takie mniejsze zło, bo takie auto widać w tunelu itd. Mamy zresztą takie przepisy, które nakazują nam używać świateł w takich miejscach. Światła mijania to są światła nocne. Nie są to światła do używania w ciągu dnia. To są podstawowe informacje, które chciałem przekazać. Nie wiem, jak jeszcze miałbym się do tego odnieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. W tej kwestii nie mamy wątpliwości. Jasne jest, że światła mijania nie służą do jazdy dziennej, niemniej jednak jest wiele argumentów, które wskazują na ich stosowanie także w ciągu dnia. Należy zwrócić uwagę, że gdyby było tak, że jedyną przesłanką występowania wypadków jest stosowanie lub też niestosowanie świateł, to byłoby można spróbować poszukać porozumienia z panem. Doskonale pan jednak wie, że na wypadki wpływa bardzo wiele elementów. Udział świateł w występowaniu wypadków jest tym samym bardzo mały. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PawełHoser">Bardzo dziękuję. Nazywam się Paweł Hoser. Chciałbym poruszyć w tym miejscu kilka kwestii. Po pierwsze, wielu rzeczy nie mogliśmy przedstawić na posiedzeniu podkomisji. Głosowanie odbyło się zdecydowanie za wcześnie. Powinno odbyć się po dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo przepraszam, czy przerwałem wówczas debatę na posiedzeniu podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PawełHoser">Nie mogliśmy zabrać głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławŻmijan">No wie pan co…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PawełHoser">Wielokrotnie prosiliśmy o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławŻmijan">Mówiliście tak długo, aż wyczerpaliście temat. Wtedy zakończyłem prace podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PawełHoser">Nie mogliśmy się już wtedy odzywać, a mieliśmy bardzo dużo do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławŻmijan">Jest regulamin, według którego funkcjonują komisje i podkomisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PawełHoser">Chciałbym powiedzieć o paru konkretnych sprawach, albowiem warto byłoby się ustosunkować niemalże do każdego zdania, choćby do tego, co mówił prof. Wojciech Żagan. Na posiedzeniu podkomisji mówiłem o tym, że z uwagi na to, iż coś lepiej widać, wcale nie jest bezpieczniej. Jest wręcz przeciwnie, bo im gorzej widać, tym ostrożniej prowadzą kierowcy. Kierowcy dostosowują się do warunków panujących na drodze. Ma to kolosalne znaczenie. Idealny jest przykład związany z pogodą – im ładniejsza pogoda, tym jest więcej wypadków, zaś im gorsza pogoda, tym wypadków jest mniej. Paradoksalnie jest na odwrót niż mogłoby się wydawać. Kierowcy dostosują sposób prowadzenia pojazdu, swoją uwagę oraz całe zachowanie na drodze do warunków. Warunki te są rozumiane bardzo ogólnie. Jest to widoczność, są to opady, światło, liczba samochodów itd. To, z czym mamy do czynienia na drodze, wpływa na to, jak prowadzimy samochód. Zakładanie, że jak coś świeci i coś lepiej widać, to jest lepiej i bezpieczniej, jest całkowicie błędnym podchodzeniem do sprawy. Czy mówię za głośno? Przepraszam. Skutki często są odwrotne. Jest to pierwsza sprawa, która jest bardzo istotna. Nie będę już o tym mówił, bo wspominałem o tym podczas posiedzenia podkomisji. Z tego, że coś widać, nie wynika, że automatycznie robi się bezpieczniej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PawełHoser">Druga sprawa, to dysproporcja pomiędzy samochodami a wszystkimi innymi obiektami na drodze. Nie chodzi tylko o pieszych i rowerzystów, o których była już dzisiaj mowa, ale także o dziury, kamienie, kłody, krawężniki oraz bardzo wiele innych rzeczy. Można byłoby mówić bardzo długo, bo zdarzały się już wypadki tego typu, że ktoś nie zauważył kawałka metalu na drodze. Ma to ogromne znaczenie, bo mamy do czynienia z ogromną dysproporcją pomiędzy tym, co świeci oraz tym co nie świeci. Z drugiej strony, jeśli kierowcy muszą uważać na samochody bez świateł, to prędzej zauważą wszelkie inne obiekty bez świateł. To jest bardzo istotne i to właśnie wyjaśnia te sytuacje, nie mówiąc już o olśnieniach. To jest dodatkowa sprawa. Kwestia ta jest bardzo złożona. Chciałem powiedzieć o bardzo ważnej sprawie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPiechociński">Panie przewodniczący, mam wniosek formalny. Czy my uczestniczymy w „ukrytej kamerze”, czy też śledzimy poważne argumenty prezentowane przez stronę społeczną? Prowadziłem w podobny sposób dialog poza Komisją. Może w ogóle zakażemy używania samochodów. Niech stoją na podwórku i wtedy będą bezpieczne. Czy będzie pan wracał do domu samochodem, włączy pan światła i puści przodem nielubianą teściową? Zaczynamy schodzić w tej argumentacji na szaleńcze tory. Polecam dane z lat 2006 i 2007 oraz zbadanie struktury wypadków. Będziemy państwo wiedzieli, dlaczego wtedy był wzrost, a teraz jest spadek. Wnoszę o przejście do głosowania, bo prowadzimy jałową dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PawełHoser">Mieliśmy dużo do powiedzenia…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławŻmijan">Przepraszam państwa. Pozwolę sobie państwu przypomnieć, że znajdujemy się w budynku Sejmu RP. Obowiązuje tutaj regulamin i tylko w oparciu o ten regulamin możemy prowadzić debatę. Wobec faktu, że padł wniosek formalny, a zarazem nie dostarczacie państwo nowych argumentów, przystępujemy do głosowania. Bardzo proszę, pan przewodniczący Wiesław Szczepański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławSzczepański">Przed głosowaniem proszę o odpowiedź na pytanie z jednego względu. Zanim przystąpimy do głosowania, chciałbym mieć opinię rządu, co do wysokości nakładów na bezpieczeństwo drogowe. W tej chwili nie ma przedstawiciela rządu i nie ma takiego dokumentu. Taki wniosek został złożony na posiedzeniu podkomisji. Chodziło o to, że przed przystąpieniem do głosowania prosiłem stronę rządową o pisemną informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Bardzo proszę, pan poseł Jan Tomaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanTomaka">Chciałem przypomnieć, że ten wniosek w ogóle nie był przedmiotem głosowania, nie można więc uznać, że został przyjęty. Po drugie, w ogóle nie odnosi się do materii, która była dyskutowana. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję za wyręczenie mnie z wyjaśnienia tej sytuacji. Bardzo proszę, przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za rekomendacją Sejmowi przyjęcia sprawozdania podkomisji w kształcie przedstawionym przeze mnie, proszę o podniesienie ręki. Dziękuję. Kto jest przeciwny? Dziękuję. Kto wstrzymał się od głosu? Dziękuję. Proszę o podanie wyników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JolantaMisiak">19 głosów za, 3 głosy przeciwne, brak głosów wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławŻmijan">Stwierdzam, iż opinia Komisji Infrastruktury odnośnie do sprawozdania podkomisji stałej ds. transportu drogowego i drogownictwa o poselskich projektach ustaw: o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym (druk nr 716) oraz o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym (druk nr 835) jest pozytywna. Pan przewodniczący Szczepański, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiesławSzczepański">Chciałem zabrać głos w kwestii formalnej odnośnie do wypowiedzi pana posła Tomaki. W takim razie prosiłbym sekretariat o odczytanie zapisu z taśmy i podanie na najbliższym posiedzeniu Komisji, jak wyglądał mój wniosek i jak został on przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo proszę, pan przewodniczący Zbigniew Rynasiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Zgłaszam kandydaturę pana przewodniczącego Stanisława Żmijana na funkcję sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Czy są inne propozycje? Nie widzę propozycji, zatem postaram się wypełnić misję powierzoną mnie przez państwa na sali plenarnej Sejmu. Szanowni państwo, wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję wszystkim za aktywny udział.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>