text_structure.xml 406 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 07)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Stanisław Zając, Jan Król i Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławZając">Proszę panie i panów posłów o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławZając">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławZając">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Andrzeja Folwarcznego i Ryszarda Wawryniewicza.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławZając">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Andrzej Folwarczny.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławZając">Proszę wyznaczonych posłów o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławZając">Już panowie posłowie zajęli miejsca.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławZając">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejFolwarczny">Informuję, że za zgodą marszałka Sejmu dzisiaj odbędą się posiedzenia następujących Komisji:</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejFolwarczny">- Finansów Publicznych, wspólnie z Komisją Zdrowia - bezpośrednio po zakończeniu głosowań;</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejFolwarczny">- Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, wspólnie z Komisją Polityki Społecznej oraz Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej - bezpośrednio po zakończeniu głosowań;</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejFolwarczny">- Prawa Europejskiego - o godz. 11;</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejFolwarczny">- Etyki Poselskiej - o godz. 11.30;</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejFolwarczny">- Integracji Europejskiej - o godz. 12.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#AndrzejFolwarczny">Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Chrześcijańsko-Narodowego AWS odbędzie się o godz. 12 w sali nr 13 budynek G.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#AndrzejFolwarczny">Jeszcze komunikat pana marszałka Borowskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#AndrzejFolwarczny">Poseł, który w środę pozostawił na sali sejmowej telefon komórkowy i nie mógł go odnaleźć, a to z powodu skonfiskowania takowego ze względu na uporczywe i zakłócające obrady dzwonienie, może odzyskać urządzenie po skontaktowaniu się z marszałkiem Borowskim.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławZając">Właściwe komisje przedłożyły dodatkowe sprawozdanie o projekcie ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławZając">Sprawozdanie to zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 2200-A.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławZając">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, marszałek Sejmu podjął decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie trzeciego czytania tego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławZając">Dodany punkt rozpatrzymy w dzisiejszym bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławZając">Wysoka Izbo! Na poprzednim posiedzeniu Sejm podjął decyzję o skierowaniu projektów ustaw: o dostępie do informacji publicznej oraz o jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji do Komisji Nadzwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławZając">W związku z tym Prezydium Sejmu przedłożyło projekt uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia tych projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławZając">Projekt ten został paniom posłankom i panom posłom doręczony w druku nr 2224.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławZając">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławZając">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie przepisu art. 47 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławZając">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławZając">Dodany punkt rozpatrzymy w dzisiejszym bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławZając">Prezydium Sejmu przedłożyło projekt zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławZając">Projekt ten został paniom posłankom i panom posłom doręczony w druku nr 2225.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławZając">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego projektu. Dodany punkt rozpatrzymy jako ostatni w dzisiejszym bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławZając">Wysoka Izbo! Przypominam, że wczoraj odroczyłem głosowanie w trzecim czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy z druku nr 1954.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławZając">Powstałe wątpliwości co do sposobu postępowania ze zgłoszonymi wnioskami mniejszości ze względu na ich strukturę wymagają dalszej analizy przeprowadzonej przez właściwe komisje.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławZając">Uważam, że stanowisko komisji jest niezbędne również ze względu na konieczność uniknięcia w wyniku głosowania ewentualnych sprzeczności pomiędzy poszczególnymi przepisami projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławZając">W związku z tym, po porozumieniu z Prezydium Sejmu, podjąłem decyzję o kontynuacji trzeciego czytania po dokonaniu analizy i przedstawieniu propozycji przez komisje, które rozpatrywały ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławZając">Powracamy do rozpatrzenia punktu 16. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o komisyjnym projekcie uchwały w sprawie organizacji Światowej Wystawy Rejestrowanej EXPO 2010 w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławZając">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Tadeusza Wronę oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławZając">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławZając">Przechodzimy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o uchwalenie projektu uchwały w brzmieniu przedłożenia zawartego w druku nr 2081.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie organizacji Światowej Wystawy Rejestrowanej EXPO 2010 w Polsce, w brzmieniu przedłożenia zawartego w druku nr 2081, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 374 posłów. Za głosowało 366, przeciw - 3 posłów, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie organizacji Światowej Wystawy Rejestrowanej EXPO 2010 w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#StanisławZając">Powracamy do rozpatrzenia punktu 17. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o poselskich projektach uchwał w sprawie utworzenia Kolegium Europejskiego w Gnieźnie w tysięczną rocznicę Zjazdu Gnieźnieńskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#StanisławZając">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią poseł Krystynę Łybacką oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#StanisławZając">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#StanisławZając">Przechodzimy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o uchwalenie projektu uchwały zawartego w sprawozdaniu w druku nr 1980.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie utworzenia Kolegium Europejskiego w Gnieźnie w tysięczną rocznicę Zjazdu Gnieźnieńskiego, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Edukacji, Nauki i Młodzieży, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 368, przeciw - 7, 4 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.40" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie utworzenia Kolegium Europejskiego w Gnieźnie w tysięczną rocznicę Zjazdu Gnieźnieńskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.41" who="#StanisławZając">Powracamy do rozpatrzenia punktu 18. porządku dziennego: Informacja rządu o podjętych i planowanych działaniach w celu zrównoważenia bilansu zbożowego kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.42" who="#StanisławZając">Sejm wysłuchał informacji przedstawionej przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi pana Feliksa Klimczaka i przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.43" who="#StanisławZając">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie przedstawionej informacji.</u>
          <u xml:id="u-4.44" who="#StanisławZając">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-4.45" who="#StanisławZając">Odrzucenie wniosku oznaczać będzie, że Sejm informację przyjął do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-4.46" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.47" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie informacji rządu o podjętych i planowanych działaniach w celu zrównoważenia bilansu zbożowego kraju, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.48" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.49" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-4.50" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 384 posłów. Za wnioskiem głosowało 211, przeciw - 169, 4 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.51" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie informacji przyjął.</u>
          <u xml:id="u-4.52" who="#StanisławZając">Powracamy do rozpatrzenia punktu 19. porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego i poselskich projektów ustaw o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.</u>
          <u xml:id="u-4.53" who="#StanisławZając">Sejm wysłuchał uzasadnień projektów ustaw przedstawionych przez sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Jana Rudowskiego oraz panów posłów Józefa Gruszkę i Andrzeja Chrzanowskiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.54" who="#StanisławZając">Poselskie projekty ustaw Sejm skierował do Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.55" who="#StanisławZając">W dyskusji został zgłoszony wniosek o odrzucenie rządowego projektu ustawy zawartego w druku nr 2214 w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-4.56" who="#StanisławZając">Poddam zatem ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-4.57" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.58" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, zawartego w druku nr 2214, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.59" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.60" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-4.61" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 382 posłów. Za wnioskiem głosowało 207 posłów, przeciw - 168, wstrzymało się 7 posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.62" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm wniosek przyjął.</u>
          <u xml:id="u-4.63" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 23. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o rządowych projektach ustaw o zmianie ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych (druki nr 1451, 1706, 2057 i 2057-A) - trzecie czytanie.</u>
          <u xml:id="u-4.64" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Andrzeja Smirnowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejSmirnow">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W czasie drugiego czytania zgłoszono 17 poprawek. Poprawka 17. została wycofana. Komisja rozpatrzyła pozostałych 16 poprawek. Poprawki dotyczą w szczególności pewnych uszczegółowień dotyczących zatrudniania pracowników, przede wszystkim polegają na zaznaczeniu w ustawie, że w przypadkach nieuregulowanych obowiązują przepisy Kodeksu pracy. Dotyczą one również doprecyzowania pewnych kompetencji rad naukowych i odpowiedzialności dyrektora jednostki badawczo-rozwojowej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejSmirnow">Komisja, po rozpatrzeniu tych kwestii, proponuje, aby Wysoka Izba przyjęła poprawki oznaczone nr 1, 2, 5, 6, 7, 10, 11 i 14. Pozostałe poprawki komisja zaopiniowała negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejSmirnow">Równocześnie chciałbym zwrócić uwagę, że w sprawozdaniu komisji, w druku nr 2057, jest błąd maszynowy, mianowicie w art. 1 w pkt. 43, zmianie dotyczącej art. 74 w ust. 3, wyrazy „nadaniu tego statutu” należy zastąpić wyrazami „nadaniu tego statusu”. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławZając">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2057.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławZając">Komisja przedstawiła jednocześnie wniosek mniejszości i poprawki, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławZając">W jedynym wniosku mniejszości do art. 1 ust. 1 wnioskodawca proponuje, aby jednostkami badawczo-rozwojowymi w rozumieniu ustawy były państwowe jednostki organizacyjne tworzone m.in. w celu prowadzenia prac rozwojowych, a nie, jak stanowi przepis obowiązujący, prac badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławZając">Konsekwencjami przyjęcia tego wniosku mniejszości będą odpowiednie zmiany w przepisach ustawy nowelizowanej i nowelizującej.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 1 ust. 1, wraz z konsekwencjami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 355 posłów. Za głosowało 137, przeciw - 215, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#StanisławZając">W 1. poprawce do art. 7 ust. 2 wnioskodawca proponuje, aby organ, który utworzył jednostkę badawczo-rozwojową, przeprowadzał z własnej inicjatywy jej połączenie, podział, reorganizację, likwidację lub przekształcenie w przedsiębiorstwo państwowe albo włączenie do przedsiębiorstwa państwowego po zaopiniowaniu przez radę naukową jednostki.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 1. poprawki do art. 7 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 371 posłów. Za głosowało 363, przeciw - 5, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#StanisławZając">W 2. poprawce do art. 9 wnioskodawca proponuje:</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#StanisławZając">— w ust. 1 — aby do pracowników jednostki badawczo-rozwojowej przekształconej w przedsiębiorstwo państwowe lub włączonej do przedsiębiorstwa państwowego stosować przepis art. 231 Kodeksu pracy,</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#StanisławZając">— oraz skreślić ust. 2, stanowiący m.in., że stosunek pracy nawiązany z pracownikiem na podstawie mianowania lub powołania ustaje z mocy prawa z dniem wykreślenia jednostki badawczo-rozwojowej z rejestru jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 2. poprawki do art. 9 ust. 1 oraz polegającej na skreśleniu ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 372, przeciw - 7, nikt z posłów nie wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#StanisławZając">W 3. poprawce do art. 10 ust. 3 pkt. 1 i 2 wnioskodawca proponuje, aby komercjalizacja jednostki badawczo-rozwojowej mogła nastąpić na wniosek złożony w uzgodnieniu z radą naukową, a nie, jak proponuje komisja, po zasięgnięciu opinii rady.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 3. poprawki do art. 10 ust. 3 pkt. 1 i 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 381 posłów. Za głosowało 150, przeciw - 229, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#StanisławZając">W 4. poprawce do art. 10 ust. 3a wnioskodawca proponuje, aby organ, który sprawuje nadzór nad jednostką badawczo-rozwojową, mógł podjąć decyzję o prywatyzacji bezpośredniej jednostki na wniosek złożony w uzgodnieniu z radą naukową, a nie, jak proponuje komisja, po zasięgnięciu opinii rady.</u>
          <u xml:id="u-6.39" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.40" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.41" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 4. poprawki do art. 10 ust. 3a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.42" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.43" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.44" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 375 posłów. Za głosowało 146, przeciw - 226, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.45" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.46" who="#StanisławZając">W 5. poprawce do art. 10 ust. 4 wnioskodawca proponuje, aby do pracowników jednostki badawczo-rozwojowej przekształconej w spółkę prawa handlowego stosować art. 231 Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.47" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.48" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.49" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 5. poprawki do art. 10 ust. 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.50" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.51" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.52" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 381 posłów. Za głosowało 375, przeciw - 4, wstrzymało się 2 posłów.</u>
          <u xml:id="u-6.53" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.54" who="#StanisławZając">W 6. poprawce do art. 12b ust. 1 pkt. 2 lit. a wnioskodawca proponuje, aby do zadań państwowego instytutu badawczego należało również opracowywanie i opiniowanie standardów w zakresie rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.55" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.56" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.57" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 6. poprawki do art. 12b ust. 1 pkt 2 lit. a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.58" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.59" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.60" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 388 posłów. Za głosowało 233, przeciw - 153, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.61" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.62" who="#StanisławZając">W 7. poprawce do art. 12b ust. 1 pkt 2 lit. a wnioskodawca proponuje, aby do zadań państwowego instytutu badawczego należało również opracowywanie i opiniowanie standardów w zakresie gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-6.63" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.64" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.65" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 7. poprawki do art. 12b ust. 1 pkt 2 lit. a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.66" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.67" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.68" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 228, przeciw - 149, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.69" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.70" who="#StanisławZając">W 8. poprawce wnioskodawca przez skreślenie zmiany do ust. 2 w art. 21 proponuje, aby dyrektora jednostki badawczo-rozwojowej powoływał organ sprawujący nadzór nad tą jednostką w drodze konkursu po uzgodnieniu z radą naukową, jak stanowi przepis obowiązujący, a nie, jak proponuje komisja, po zasięgnięciu opinii rady naukowej.</u>
          <u xml:id="u-6.71" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.72" who="#StanisławZając">Jej przyjęcie spowoduje bezprzedmiotowość 9. poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.73" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.74" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 8. poprawki, polegającej na skreśleniu lit. a w art. 1 pkt 15 projektu ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.75" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.76" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.77" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 385 posłów. Za głosowało 165, przeciw - 218, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.78" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.79" who="#StanisławZając">W 9. poprawce do art. 21 ust. 2 wnioskodawca proponuje, aby w razie powołania na funkcję dyrektora osoby niebędącej pracownikiem jednostki badawczo-rozwojowej powołanie na tę funkcję powodowało równocześnie nawiązanie stosunku pracy w jednostce badawczo-rozwojowej na podstawie umowy o pracę zawartej na 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-6.80" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.81" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.82" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 9. poprawki do art. 21 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.83" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.84" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.85" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 380 posłów. Za głosowało 11, przeciw - 367, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.86" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.87" who="#StanisławZając">W 10. poprawce do art. 23 ust. 1 wnioskodawca proponuje, aby odwołanie zastępców dyrektora oraz kierowników komórek organizacyjnych prowadzących badania naukowe lub prace badawczo-rozwojowe nie powodowało rozwiązania stosunku pracy wobec pracownika jednostki badawczo-rozwojowej.</u>
          <u xml:id="u-6.88" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.89" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.90" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 10. poprawki do art. 23 ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.91" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.92" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.93" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 371 posłów, 5 głosowało przeciw, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.94" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.95" who="#StanisławZając">W 11. poprawce do art. 24 ust. 2 pkt 7 wnioskodawca proponuje, aby do zadań rady naukowej należało m.in. opiniowanie regulaminu organizacyjnego jednostki badawczo-rozwojowe, a nie, jak stanowi przepis obowiązujący, również regulaminu pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.96" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.97" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.98" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 11. poprawki do art. 24 ust. 2 pkt 7, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.99" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.100" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.101" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 378 posłów. Za głosowało 373, przeciw - 3, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.102" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.103" who="#StanisławZając">W 12. poprawce do art. 25 ust. 2 wnioskodawca proponuje, aby utrzymać w dotychczasowym brzmieniu pkt 3 stanowiący, że w skład rady naukowej wchodzą osoby wymienione w tym przepisie w liczbie stanowiącej nie mniej niż 10% i nie więcej niż 20% składu rady naukowej.</u>
          <u xml:id="u-6.104" who="#StanisławZając">Komisja proponuje natomiast, aby wskaźniki te wynosiły odpowiednio 20% i 50%.</u>
          <u xml:id="u-6.105" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.106" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.107" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 12. poprawki, polegającej na skreśleniu pkt. 3 w zmianie 17 lit. a tiret drugie, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.108" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.109" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.110" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 385 posłów. Za głosowało 16, przeciw - 366, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.111" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.112" who="#StanisławZając">W 13. poprawce do art. 28 wnioskodawca proponuje skreślić ust. 5 i 6 stanowiące, że w razie stwierdzenia, że decyzja dyrektora jednostki badawczo-rozwojowej lub zaniechanie podjęcia decyzji spowodowało stratę finansową, organ sprawujący nadzór nad tą jednostką może ustalić odszkodowanie na zasadach określonych w Kodeksie pracy, oraz że przepis art. 5 nie wyklucza zastosowania przepisów dotyczących odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.113" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.114" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.115" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest przyjęciem 13. poprawki do art. 28, polegającej na skreśleniu ust. 5 i 6, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.116" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.117" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.118" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 387 posłów. Za głosowało 9, przeciw - 378, nikt z posłów nie wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.119" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.120" who="#StanisławZając">W 14. poprawce do art. 35 ust. 1 wnioskodawca przez skreślenie zmiany do ust. 1 w art. 35 proponuje, aby stosunek pracy z pracownikiem naukowym był nawiązywany na podstawie mianowania albo przez zawarcie umowy o pracę, jak stanowi przepis obowiązujący, a nie, jak proponowała komisja, aby stosunek pracy z pracownikami innymi niż profesor i docent był nawiązany przez zawarcie umowy o pracę.</u>
          <u xml:id="u-6.121" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.122" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.123" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 14. poprawki, polegającej na skreśleniu lit. a w art. 1 pkt 22 projektu ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.124" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.125" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.126" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 389 posłów. Za głosowało 376, przeciw - 12, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.127" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-6.128" who="#StanisławZając">W 15. poprawce do art. 37 ust. 1 pkt 4 wnioskodawca proponuje, aby stosunek pracy z mianowanym pracownikiem naukowym ulegał rozwiązaniu m.in. w przypadku likwidacji jednostki badawczo-rozwojowej, a nie, jak stanowi przepis obowiązujący, także w przypadku reorganizacji jednostki badawczo-rozwojowej połączonej ze zmniejszeniem stanu zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-6.129" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.130" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.131" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 15. poprawki do art. 37 ust. 1 pkt 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.132" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.133" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.134" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 387 posłów. Za głosowało 8, przeciw - 377, wstrzymało się 2 posłów od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.135" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.136" who="#StanisławZając">W 16. poprawce wnioskodawca proponuje dodać art. 1a w projekcie ustawy nowelizującej wprowadzający zmiany w art. 17 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych polegające na dodaniu w ust. 1 pkt. 4u oraz ust. 1e.</u>
          <u xml:id="u-6.137" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-6.138" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.139" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 16. poprawki, polegającej na dodaniu art. 1a w projekcie ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.140" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.141" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.142" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 387 posłów. Za głosowało 10 posłów, przeciw - 376, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.143" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-6.144" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.145" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowym, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Edukacji, Nauki i Młodzieży, wraz z przyjętymi poprawkami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.146" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.147" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-6.148" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 388 posłów. Za głosowało 382, przeciw - 5, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.149" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-6.150" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 22. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki oraz Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw o rządowym projekcie ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (druki nr 1700, 2074 i 2074-A) - trzecie czytanie.</u>
          <u xml:id="u-6.151" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Romana Jagielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W drugim czytaniu przedłożonego przez połączone komisje: Komisję Gospodarki i Komisję Małych i Średnich Przedsiębiorstw, projektu ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości zostało zgłoszonych 6 poprawek.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RomanJagieliński">Połączone komisje rozpatrzyły te poprawki i wyraziły opinię, że 3 poprawki należy odrzucić, 3 przyjąć. Chcę poinformować Wysoką Izbę, że w dniu dzisiejszym uzyskałem informację, że pan poseł Grzegorz Walendzik, ten, który zgłosił poprawkę oznaczoną nr 5., wycofał ją, w związku z tym Wysoka Izba będzie głosować tylko nad 5 poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RomanJagieliński">Te poprawki mogłyby mieć wpływ na strukturę Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Gdybyśmy nie odrzucili poprawki nr 1, to ograniczylibyśmy możliwość powoływania przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości struktur terenowych. Ale wysokie komisje przyjęły, że należy ją odrzucić, zostawiając możliwość powoływania w określonym czasie i w określonych strukturach oddziałów Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RomanJagieliński">Pozostałe poprawki miałyby wpływ na poszerzenie zakresu zadań, na przykład poprawka 2. Chodzi tutaj o możliwość przeznaczenia środków, którymi agencja będzie dysponować, na rzecz wspierania funduszy poręczeń kredytowych, pożyczkowych, inwestycyjnych wspomagających małe i średnie przedsiębiorstwa. Wysokie komisje zaproponowały Wysokiej Izbie odrzucić tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#RomanJagieliński">Ostatnia poprawka dotyczy terminu wejścia w życie ustawy. W trakcie drugiego czytania pan poseł Jerzy Jaskiernia zwrócił nam uwagę, że może to być niekonstytucyjne, jeśli wprowadzimy zapis, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. W związku z tym wysokie komisje zaproponowały nowy termin wejścia wyżej wymienionej ustawy w życie - 14 dni od daty ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#RomanJagieliński">Panie Marszałku! Proszę o przystąpienie do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławZając">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2074.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławZając">Komisje przedstawiają jednocześnie poprawki, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławZając">Informuję, że poprawka 5. została wycofana.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławZając">W 1. poprawce do art. 1 wnioskodawca proponuje skreślić ust. 4 stanowiący, że agencja może tworzyć oddziały w kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#StanisławZając">Konsekwencją jej przyjęcia...</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#StanisławZając">Bardzo proszę panie i panów posłów o zachowanie spokoju, abyśmy mogli przeprowadzić głosowanie. Bardzo proszę o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#StanisławZając">W poprawce 1. do art. 1 wnioskodawca proponuje skreślić ust. 4 stanowiący, że agencja może tworzyć oddziały w kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#StanisławZając">Konsekwencją jej przyjęcia będzie dokonanie odpowiedniej zmiany w art. 7 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 1. do art. 1, polegającej na skreśleniu ust. 4, wraz z konsekwencją, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 377 posłów. Za głosowało 53, przeciw - 320, 4 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#StanisławZając">W poprawce 2. do art. 4 ust. 1 wnioskodawca proponuje dodać pkt 1a stanowiący, że celem działania agencji jest uczestnictwo w realizacji programów rozwoju gospodarki, w szczególności w zakresie wspierania m.in. funduszy poręczeń kredytowych, pożyczkowych i inwestycyjnych, wspomagających małych i średnich przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 2. do art. 4 ust. 1, polegającej na dodaniu pkt. 1a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 374 posłów. Za głosowało 8, przeciw - 363, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#StanisławZając">W poprawce 3. do art. 9 ust. 4 wnioskodawca proponuje, aby minister właściwy do spraw gospodarki powoływał, a nie, jak proponowały komisje, mógł powoływać zastępców prezesa.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 3. do art. 9 ust. 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 369, przeciw - 9, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#StanisławZając">W 4. poprawce do art. 11 ust. 2 pkt 3 wnioskodawca proponuje, aby minister właściwy do spraw gospodarki mógł odwołać prezesa w trakcie kadencji w razie niezatwierdzenia jednego z dokumentów, o których mowa w art. 14 ust. 4–6, oraz negatywnej opinii rady nadzorczej.</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.37" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 4. do art. 11 ust. 2 pkt 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.38" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-8.39" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-8.40" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 386 posłów. Za głosowało 364, przeciw - 18, 4 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.41" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-8.42" who="#StanisławZając">W poprawce 6. do art. 22 wnioskodawca proponuje, aby przepisy art. 18 i art. 21 wchodziły w życie w terminie 14 od dnia ogłoszenia, a nie, jak proponowały komisje, w dniu ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-8.43" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-8.44" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.45" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 6. do art. 22, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.46" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-8.47" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-8.48" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 385 posłów. Za głosowało 380, przeciw - 2, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.49" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-8.50" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-8.51" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Gospodarki oraz Komisję Małych i Średnich Przedsiębiorstw, wraz z przyjętymi poprawkami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-8.52" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-8.53" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-8.54" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 381 posłów. Za głosowało 371 posłów, przeciw - 3, 7 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.55" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o utworzeniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-8.56" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 24. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Finansów Publicznych o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000 oraz niektórych innych ustaw (druki nr 2164, 2200 i 2200-A) - trzecie czytanie.</u>
          <u xml:id="u-8.57" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Włodzimierza Puzynę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisja Finansów Publicznych rozpatrywały poprawki zgłoszone w drugim czytaniu do nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000 oraz niektórych innych ustaw na posiedzeniu w dniu 19 września i rekomendują przyjęcie poprawek 1., 2., 4., 9, 5., 13. pkt 2 lit. a i b i pozostawienie bez rozpatrzenia poprawki 14., natomiast przeciwne są wszystkim pozostałym poprawkom.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Gdyby w trakcie głosowania były potrzebne dodatkowe wyjaśnienia, służę swoją wiedzą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławZając">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2200.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#StanisławZając">Komisje przedstawiają również poprawki, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#StanisławZając">Poprawki 3., 7., 14. i 15. oraz 13. pkt. 1, 3 i 4 zostały wycofane.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#StanisławZając">Poprawki od 1. do 6. dotyczą art. 1 projektu ustawy nowelizującej zawierającego zmiany do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#StanisławZając">W poprawce 1. wnioskodawca proponuje dodać art. 7a stanowiący, że udział we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych gmin górniczych, o których mowa w art. 2 pkt 9 ustawy o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach i zadaniach gmin górniczych, wynosi 32,6% oraz że wskaźnik, o którym mowa w art. 6 ust. 1, dla gmin górniczych wynosi 0,326.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 1., polegającej na dodaniu art. 7a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 381 posłów. Za głosowało 362, przeciw - 17, 2 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#StanisławZając">W 2. poprawce do art. 36 ust. 2 wnioskodawca proponuje, aby rezerwa, o której mowa w tym przepisie, przeznaczona była na finansowanie inwestycji rozpoczętych przed 1 stycznia 1999 r., a nie, jak proponowały komisje, realizowanych w 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 2. do art. 36 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 382 posłów. Za głosowało 378, przeciw - 3, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#StanisławZając">W poprawce 4. do art. 42, dotyczącego postępowania w przypadkach otrzymania przez gminę wyższej niż należna kwota części subwencji ogólnej, wnioskodawca proponuje m.in. określenie innego sposobu naliczania odsetek od kwot nienależnie uzyskanych przez jednostki samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem 4. poprawki do art. 42, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.26" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.27" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.28" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 358, przeciw - 20, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.29" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-10.30" who="#StanisławZając">W poprawce 5. do art. 43 wnioskodawca proponuje, aby dodać ust. 3a stanowiący, że programy i środki, o których mowa w ust. 3, są każdorazowo wykazywane w kontrakcie w formie załącznika - jako materiał informacyjny - oraz że informacja ta podlega opublikowaniu w wojewódzkim dzienniku urzędowym, także w przypadku gdy kontrakt nie został zawarty.</u>
          <u xml:id="u-10.31" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.32" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.33" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 5. do art. 43, polegającej na dodaniu ust. 3a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.34" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.35" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.36" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 384 posłów. Za głosowało 378, przeciw - 3, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.37" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-10.38" who="#StanisławZając">W 6. poprawce do art. 44 ust. 1 wnioskodawca proponuje, aby dotacje celowe, o których mowa w tym przepisie, mogły być udzielane z budżetu państwa nie dłużej jednak niż do końca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-10.39" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.40" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.41" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanej i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 6. do art. 44 ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.42" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.43" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.44" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 385 posłów. Za głosowało 226, przeciw - 156, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.45" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-10.46" who="#StanisławZając">W poprawkach:</u>
          <u xml:id="u-10.47" who="#StanisławZając">— 8. do art. 7 ust. 1 pkt 4 i polegającej na skreśleniu pkt. 5 i 12 oraz dodaniu art. 7a w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych,</u>
          <u xml:id="u-10.48" who="#StanisławZając">— 11. polegającej na skreśleniu art. 28 ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia skarbu państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego,</u>
          <u xml:id="u-10.49" who="#StanisławZając">— oraz 12. do art. 114 ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych — wnioskodawca proponuje, aby w zakresie prowadzonej działalności określone w tych przepisach podmioty podlegały opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-10.50" who="#StanisławZając">Na tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-10.51" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o ich odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-10.52" who="#StanisławZając">Przystępujemy...</u>
          <u xml:id="u-10.53" who="#StanisławZając">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#FranciszekPotulski">Pytania do posła sprawozdawcy. Ponieważ to dotyczy jednak przekazania gminom majątku - właściwie w komisjach nie liczyliśmy tego - żebyśmy wiedzieli, o czym dyskutujemy, mam dwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#FranciszekPotulski">Po pierwsze. Gmina ma 50 km linii energetycznej wysokiego napięcia - dowolnego rodzaju, pan poseł sobie to przyjmie - i 200 km linii niskiego napięcia, z tego połowa pod ziemią, połowa na powietrzu. Ile mniej więcej otrzyma? Jaki jest rząd wielkości tego, co gmina otrzyma?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#FranciszekPotulski">Po drugie. Czy możliwe jest, że będzie gmina, której dochód z tego tytułu będzie większy niż wartość części oświatowej subwencji ogólnej? I co wtedy się stanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławZając">Proszę pana posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WłodzimierzPuzyna">Wysoki Sejmie! Chciałbym sprostować. Ta poprawka nie spowoduje przekazania gminom dodatkowego majątku, ale jest nadzieja, że przysporzy im dodatkowych pieniędzy, ponieważ istotą poprawki jest likwidacja niektórych ulg w podatku od nieruchomości, m.in. likwidacja ulg od budowli wykorzystywanych bezpośrednio do wytwarzania energii elektrycznej lub ciepła - linie elektroenergetyczne, przesyłowe, rozdzielcze, rurociągi, przewody sieci rozdzielczej, gazowej itd. Znane są globalne skutki tego przysporzenia środków finansowych. Ta poprawka jest pewnego rodzaju realizacją umowy pomiędzy rządem i samorządem zawartej w czasie posiedzenia komisji wspólnej. Dodatkowe dochody z tytułu zniesienia ulg w podatku od nieruchomości mają wyrównać bilans rachunków związanych z rozliczeniem Karty nauczyciela. Oczywiście może się tak zdarzyć, że rozkład wpływów dodatkowych z tytułu usunięcia ulg będzie inny niż rozkład potrzeb finansowych związanych z wdrażaniem karty, ale ta umowa przewiduje, że w takim przypadku różnice będą kompensowane specjalną rezerwą, którą rząd ma utworzyć w przyszłorocznym budżecie. Tak że, panie pośle, obawy, że dodatkowe wpływy nie zaspokoją dodatkowych potrzeb wynikających z wdrożenia karty, są o tyle nieuzasadnione, że samorząd i rząd o takiej sytuacji pomyślały. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WłodzimierzPuzyna">Teraz oczywiście nie potrafię odpowiedzieć na konkretne pytanie, bo nie znam jeszcze stawek ani nieznane mi są szczegółowe rachunki. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawek: 8., 11. i 12., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 375 posłów. Za głosowało 210, przeciw - 157, 8 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawki przyjął.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#StanisławZając">W 9. poprawce, polegającej na dodaniu po art. 3 nowego artykułu zawierającego zmiany do art. 45 ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, wnioskodawca proponuje m.in. dodać ust. 9 i 10, stanowiące, że: jeżeli z rozliczenia, o którym mowa w ust. 8, z wyjątkiem rozliczenia sporządzonego za dany rok, wynika:</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#StanisławZając">- niedobór dotacji - prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, na wniosek wojewody, występuje do ministra właściwego do spraw finansów publicznych o uzupełnienie tego niedoboru,</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#StanisławZając">- nadpłata dotacji - minister właściwy do spraw finansów publicznych, na wniosek prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, zmniejsza plan dotacji w budżecie wojewody na następny kwartał o kwotę tej nadpłaty, nadpłata dotacji za dany rok podlega przekazaniu przez gminę na rachunek właściwego urzędu wojewódzkiego w terminie do dnia 20 stycznia następnego roku.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 9., polegającej na dodaniu po art. 3 projektu ustawy nowelizującej nowego artykułu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 359, przeciw - 17, 3 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#StanisławZając">W poprawce 10. do projektu ustawy nowelizującej wnioskodawca przez skreślenie art. 4, zawierającego zmiany do art. 57a ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, oraz art. 6, zawierającego zmiany do art. 48 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, proponuje, aby środki z Funduszu Pracy oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych tak jak dotychczas były przekazywane samorządom na wyodrębniony rachunek, a Rada Ministrów określała zasady ich przekazywania i sporządzania sprawozdań z ich wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 10., polegającej na skreśleniu art. 4 i 6 projektu ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 379 posłów. Za głosowało 20, przeciw - 358, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#StanisławZając">W poprawce 13. pkt 2 lit. a do art. 14 ust. 2 wnioskodawca proponuje, aby organa zarządzające agencjami i funduszami wymienionymi w tym przepisie przedkładały ministrowi także zasady i kryteria rozdziału środków.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 13. pkt 2 lit. a do art. 14 ust. 2 ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.31" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 374 posłów. Za głosowało 331, przeciw - 39, 4 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.32" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-14.33" who="#StanisławZając">W poprawce 13. pkt 2 lit. b do art. 14 wnioskodawca proponuje, aby dodać ust. 4a stanowiący, że przepisy ust. 2–4 stosuje się odpowiednio do planu finansowego środka specjalnego, o jakim mowa w art. 47b ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.</u>
          <u xml:id="u-14.34" who="#StanisławZając">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-14.35" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.36" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki 13. pkt 2 lit. b do art. 14 ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, polegającej na dodaniu ust. 4a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.37" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.38" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.39" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 382 posłów. Za głosowało 376, przeciw - 6 posłów, nikt z posłów nie wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.40" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-14.41" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-14.42" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000 oraz niektórych innych ustaw, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Finansów Publicznych oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, wraz z przyjętymi poprawkami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.43" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.44" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.45" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 381 posłów. Za głosowało 378, przeciw - 2, 1 poseł wstrzymał się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.46" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999 i 2000 oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-14.47" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 25. porządku dziennego: Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także dotyczących jawności procedur decyzyjnych i grup interesów (druk nr 2224).</u>
          <u xml:id="u-14.48" who="#StanisławZając">Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu Sejm podjął decyzję o skierowaniu poselskich projektów ustaw: o dostępie do informacji publicznej (druk nr 2094) oraz o jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji (druk nr 2153) - do Komisji Nadzwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-14.49" who="#StanisławZając">Prezydium Sejmu przedstawiło projekt uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego właściwej Komisji Nadzwyczajnej, który został paniom posłankom i panom posłom doręczony w druku nr 2224.</u>
          <u xml:id="u-14.50" who="#StanisławZając">Czy w tej sprawie ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-14.51" who="#StanisławZając">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-14.52" who="#StanisławZając">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-14.53" who="#StanisławZając">Proponuję, aby Sejm niezwłocznie przystąpił do drugiego czytania projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-14.54" who="#StanisławZając">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-14.55" who="#StanisławZając">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-14.56" who="#StanisławZając">Przystępujemy zatem do drugiego czytania projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-14.57" who="#StanisławZając">Czy ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos w drugim czytaniu projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-14.58" who="#StanisławZając">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-14.59" who="#StanisławZając">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-14.60" who="#StanisławZając">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.61" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także dotyczących jawności procedur decyzyjnych i grup interesów, w brzmieniu proponowanym w druku nr 2224, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.62" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.63" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.64" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 377 posłów. Za głosowało 371 posłów, 1 poseł głosował przeciw, 5 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.65" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także dotyczących jawności procedur decyzyjnych i grup interesów.</u>
          <u xml:id="u-14.66" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 26. porządku dziennego: Zmiany w składach osobowych komisji sejmowych (druk nr 2225).</u>
          <u xml:id="u-14.67" who="#StanisławZając">Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, przedłożyło proponowane zmiany w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-14.68" who="#StanisławZając">Czy ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionych propozycji?</u>
          <u xml:id="u-14.69" who="#StanisławZając">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-14.70" who="#StanisławZając">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.71" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem zmian w składach osobowych komisji sejmowych, w brzmieniu proponowanym w druku nr 2225, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-14.72" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-14.73" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-14.74" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 374 posłów. Za głosowało 357, przeciw - 9, 8 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.75" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm uchwalił zmiany w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-14.76" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu panią poseł Olgę Krzyżanowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przed dwoma laty - 11 września 1998 r. - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę o ustanowieniu Dnia Podziemnego Państwa Polskiego. Dzień ten wyznaczony został na 27 września każdego roku. Nie będę czytała tekstu uchwały, który, mam nadzieję, wszyscy pamiętamy. Uchwała ta miała uczcić nie tylko tych, którzy walczyli z bronią w ręku o wolną ojczyznę, ale i tych, którzy w tych najgorszych latach okupacji tworzyli sądownictwo, szkolnictwo, nawet legislację.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Zwracam się z gorącym apelem w związku z tym, że w przyszłym tygodniu nie ma obrad Sejmu, żebyśmy wszyscy, wracając do swoich okręgów wyborczych, nieśli tę ideę oddania pamięci i hołdu tamtym ludziom. Te piękne karty naszej historii są szczególnie ważne dzisiaj dla młodego pokolenia. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławZając">Proszę o powstanie i uczczenie pamięci.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#komentarz">(Zebrani wstają, chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławZając">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 27. porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie województwa, o samorządzie powiatowym, o administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 2144).</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Józefa Płoskonkę w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefPłoskonka">Panie Marszałku!...</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławZając">Panie ministrze, jeszcze moment.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławZając">Proszę panie i panów posłów o zajęcie miejsc i o umożliwienie zabrania głosu panu ministrowi albo o opuszczenie sali.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławZając">Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefPłoskonka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie województwa, o samorządzie powiatowym, o administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JózefPłoskonka">Rząd uznał za potrzebne w świetle ponadrocznych doświadczeń zaproponowanie nowelizacji ustaw określających ustrój samorządu terytorialnego oraz niektórych innych ustaw, wyznaczających jego funkcjonowanie. Projekt ten, wraz z przekazaną Wysokiej Izbie informacją Rady Ministrów o skutkach obowiązywania ustaw reformujących administrację publiczną, stanowi też wypełnienie obowiązku nałożonego na rząd przez art. 107 ustawy Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JózefPłoskonka">Rząd ocenia, iż rozwiązania przyjęte w ustawach ustrojowych i kompetencyjnej umożliwiają prawidłowe i skuteczne działanie jednostek samorządu terytorialnego. Niezbędne nowelizacje nie wprowadzają do polskiego ustroju terytorialnego zasadniczych zmian.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JózefPłoskonka">Część projektowanych zmian wynika z konieczności dostosowania przepisów ustaw zawierających upoważnienia do wydawania aktów wykonawczych do wymogów wynikających z art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Niektóre zmiany doprecyzowują w niezbędnym zakresie przepisy budzące wątpliwości interpretacyjne. Proponuje się też dokonać ujednolicenia rozwiązań przyjętych w analogicznych kwestiach w ustawach ustrojowych dotyczących jednostek samorządu terytorialnego różnych obszarów - wszędzie tam, gdzie odmienność rozwiązań nie znajduje racjonalnego uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JózefPłoskonka">Za szczególnie ważne rząd uważa propozycje nowelizacji przepisów ustaw o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym oraz o samorządzie województwa, dotyczących sprawowania nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego, zwłaszcza zaś jednoznaczne określenie kwestii wykonalności rozstrzygnięć nadzorczych. Zagadnienie to było rozmaicie interpretowane, w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, przez różne składy orzekające Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zdaniem rządu kwestia ta wymaga nowelizacji odpowiednich przepisów, pozwalających na jednoznaczne rozstrzygnięcie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JózefPłoskonka">Należy zwrócić uwagę, że celowość istnienia w prawie instytucji rozstrzygnięcia nadzorczego opiera się na powstrzymaniu naruszającej prawo działalności organów samorządu terytorialnego. Rozstrzygnięcie nadzorcze pozbawione przymiotu natychmiastowej wykonalności jest w istocie swojej bezskuteczne i nie może stanowić efektywnego środka nadzoru nad legalnością działania jednostek samorządu terytorialnego. Dodatkowo immanentną cechą rozstrzygnięcia nadzorczego jest jego ostateczność, ponieważ nie służy od niego odwołanie w zwykłym trybie administracyjnym, a jedynie podlega ono zaskarżeniu do sądu administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#JózefPłoskonka">W tej sytuacji zmiany proponowane przez rząd zmierzają w kierunku bezpośredniego zamieszczenia w ustawach zapisu o natychmiastowej wykonalności rozstrzygnięć nadzorczych organów nadzoru nad samorządem terytorialnym, bez jakiegokolwiek uszczuplenia prawa zaskarżania rozstrzygnięć nadzorczych do sądu administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#JózefPłoskonka">Istotną i potrzebną nowelizacją jest także wyposażenie wojewody w nowy instrument nadzoru — prawo wydawania zarządzeń zastępczych. Tego rodzaju rozstrzygnięcie nadzorcze mogłoby zostać podjęte wyłącznie w enumeratywnie wskazanych przypadkach, w których przepis ustawy nakazuje organowi jednostki samorządu terytorialnego podjęcie określonej uchwały, a ponadto dopiero po bezskutecznym wezwaniu organu przez wojewodę do wykonania ustawowego obowiązku. Podobne rozwiązania obecne są w systemach prawnych w niektórych państwach zachodnioeuropejskich, jako jeden z instrumentów nadzoru legalnościowego nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#JózefPłoskonka">Przykładem potrzeby wprowadzenia takiego środka nadzorczego są sytuacje, w których organy samorządu terytorialnego naruszają prawo, nie podejmując uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego lub odwołania ze stanowiska członka zarządu gminy, sekretarza gminy lub skarbnika gminy naruszającego zakazy wynikające ze stosownych przepisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. W obecnym stanie prawnym organy nadzoru są bezsilne wobec tego typu przypadków ewidentnego naruszenia prawa. Zarządzenie zastępcze wojewody podlegałoby zaskarżeniu do Sądu Administracyjnego na analogicznych zasadach jak inne rozstrzygnięcia nadzorcze.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#JózefPłoskonka">Wysoka Izbo! Przedkładany przez rząd projekt ustawy o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie województwa, o samorządzie powiatowym, o administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw ma na celu korektę tych rozwiązań ustawowych regulujących ustrój i działalność samorządu terytorialnego, które jego funkcjonowanie utrudniają, prowadzą do rozbieżnej interpretacji lub niespójności w polskim systemie prawnym. Proponowane nowelizacje winny przyczynić się do lepszej realizacji zasadniczych celów reformy administracji publicznej. Dlatego w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej wnoszę o przyjęcie przez Sejm RP przedkładanego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławZając">Sejm postanowił o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławZając">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Blecharczyka w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarianBlecharczyk">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Omawiany projekt ustawy o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, samorządzie województwa, samorządzie powiatowym oraz o administracji rządowej w województwie, zawarty w druku nr 2144, ma na celu, jak to przed chwilą przedstawił pan minister i jak to zostało określone w uzasadnieniu, dostosowanie przepisów ustaw zawierających upoważnienia do wydawania aktów wykonawczych do art. 92 ust. 1 konstytucji, który to artykuł nakłada na ustawodawcę, obok określenia organu właściwego do wydania rozporządzenia i zakresu spraw przekazywanych do uregulowania, również wytyczne dotyczące treści aktu. Ma na celu również doprecyzowanie przepisów budzących wątpliwości interpretacyjne, co przede wszystkim utrudnia funkcjonowanie samorządów, utrudnia postępowanie przed organami odwoławczymi, w tym przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Te zmiany były postulowane wielokrotnie przez różne środowiska, w tym środowiska samorządu terytorialnego. Trzecia grupa to są zmiany, których celem jest zapewnienie spójności rozwiązań zawartych w ustawach ustrojowych dotyczących jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MarianBlecharczyk">Przedstawione zmiany wynikają również z konsumpcji niejako wniosków zawartych w przedstawionym przez rząd druku nr 2061, który Wysoka Izba otrzymała w informacji dotyczącej skutków obowiązywania ustaw o samorządzie powiatowym, samorządzie województwa, administracji rządowej w województwie, do której to informacji rząd jest zobowiązany w związku z art. 107 ustawy Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MarianBlecharczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Akcji Wyborczej Solidarność uwzględniając, iż wnioski dotyczące konieczności nowelizacji ustaw ustrojowych były i są nadal zgłaszane, są istotne dla poprawy funkcjonowania samorządu terytorialnego, szczególnie w drugim roku funkcjonowania nowych jednostek po reformie administracyjnej państwa, popiera przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy i opowiada się za możliwie szybkim jej uchwaleniem. Jednocześnie w imieniu klubu chcę zwrócić uwagę na kilka zmian szczegółowych, istotnych czy fundamentalnych, jak się wydaje, dla poprawy porządku prawnego regulacji ustawowych w obszarze, których projekt dotyczy. Istotnym wydaje się korekta prawna zapewniająca sprawne procedowanie w sprawach wniosków o zmianę podziału terytorialnego. Jest to istotne m.in. z tego względu, iż w tej chwili artykułowane są nie tylko przez samorządy powiatowe, ale przede wszystkim przez samorządy gminne wnioski dotyczące konieczności zmian granic administracyjnych gmin bądź powiatów. Proponowane zmiany w ustawie o samorządzie gminnym oraz w ustawie o samorządzie powiatowym wprowadzają w proponowanej procedurze obowiązek czy prawo opiniowania przez organy stanowiące odpowiednio rad gmin i rad powiatów. Jeśli jednak chodzi o cel spójności uregulowań w niektórych przypadkach, to należałoby to jeszcze raz ocenić i zastanowić się nad tym. Dotyczy to kwestii m.in. włączania opinii sejmików województw w przypadku zmiany granic miasta. Nie wydaje się, aby sama spójność przepisów czy jednorodność przepisów, ich uregulowań na poszczególnym poziomie samorządu terytorialnego miała skutkować tym, aby angażować sejmik województwa w przypadku procedury zmiany granic miasta. Wydaje się, iż wystarczające jest zasięgnięcie opinii rady gminy, rady miasta i zainteresowanej rady powiatów. Doprecyzowania wymaga też to, jakich mieszkańców dotyczy obowiązek przeprowadzania konsultacji. Z proponowanego brzmienia ust. 1 można wywnioskować, że taki obowiązek dotyczy mieszkańców zarówno rad gmin, powiatów, jak i województw. Wydaje się, że konsultacje z mieszkańcami powinny być przeprowadzane na obszarze tej gminy, której zmiana dotyczy. Kolejna istotna zmiana dotyczy wykonywania kompetencji nadzorczych wojewody w odniesieniu do jednostek samorządu terytorialnego. Jest to bezwzględnie zmiana konieczna. Obowiązujące dotychczas prawo w niektórych przypadkach, zwłaszcza w przypadkach bezczynności organów samorządu terytorialnego, nie przewiduje odpowiednich sankcji powodujących przywrócenie stanu zgodności z prawem, tym bardziej że dotychczas obowiązująca procedura wywołuje wątpliwości interpretacyjne. Pojawiały się one - jak mówił pan minister - również na etapie rozstrzygnięć Naczelnego Sądu Administracyjnego. Proponowane w ustawie zmiany w odniesieniu do samorządu gminnego w art. 1 pkt. 9–14, samorządu województwa w art. 2 pkt. 14–17 i samorządu powiatowego w art. 4 pkt. 23–27 wydają się wyczerpywać tę problematykę; z jednej strony precyzują, a z drugiej dają określone kompetencje wojewodzie, aby rozstrzygnięcie nadzorcze stało się skuteczne. Kolejnymi zmianami istotnymi w tym obszarze wydają się zmiany przepisów umożliwiające wydanie wojewodzie w trybie nadzorczym rozstrzygnięcia zastępczego, w przypadku kiedy organ stanowiący uchyla się od odwołania radnego bądź członka zarządu, w którym stwierdza się naruszenie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw bądź ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Jest to bardzo istotne, nie jest to praktyka powszechna, ale występująca, kiedy organy stanowiące uchylają się, pomimo wiedzy na ten temat, bądź nie podejmują decyzji w formie uchwały o sankcjach wynikających z wymienionych ustaw. Rozstrzygnięcie zastępcze wojewody pozwala na ustanowienie organu wykonawczego do czasu podjęcia przez organ stanowiący uchwały i do czasu wyboru członka zarządu bądź członków zarządu odpowiednio gminy, województwa czy powiatu. Istotną regulacją jest też zapewnienie jawności działania organów jednostek samorządu terytorialnego. Są to zmiany w art. 4 pkt 8 w odniesieniu do samorządu powiatowego oraz w art. 2 pkt 8 w odniesieniu do samorządu wojewódzkiego. Zapewnienie jawności realizowane jest przez zmianę artykułu, w którym stwierdza się, iż protokoły posiedzeń i uchwały organów samorządu województwa i odpowiednio samorządu powiatowego są jawne, a zasady udostępniania tych dokumentów określa odpowiednio statut województwa i statut powiatu. Ograniczenia dostępu do protokołów i uchwał mogą wynikać wyłącznie z ustaw. Jest to rzecz istotna, umożliwia to społeczności lokalnej, mieszkańcom odpowiednio województwa i powiatu dostęp z mocy ustawy do protokołów posiedzeń i uchwał organów, a więc zarówno uchwał rady, jak i organu wykonawczego, jakim jest zarząd.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MarianBlecharczyk">Wysoka Izba podjęła prace w tym obszarze, powołując dzisiaj Komisję Nadzwyczajną. Wydaje się, że z uwagi na tak szeroką regulację dotyczącą ustaw ustrojowych wprowadzenie takiego przepisu jest istotne, porządkuje to zasadniczą problematykę, jaka występuje w kontaktach między organami administracji samorządowej i mieszkańcami społeczności lokalnej. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że przedstawiony projekt nie reguluje tej kwestii w odniesieniu do samorządu gminnego. To istotne uchybienie, jak się wydaje, tym bardziej że projekt poselski o zmianie ustawy o samorządzie gminnym zawarty w druku 1218, nad którym w tej chwili trwają prace w komisji, również tej kwestii nie reguluje.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MarianBlecharczyk">W ostatnim punkcie chciałbym zwrócić uwagę na zmiany, które mają na celu wprowadzenie do katalogu zadań własnych odpowiednio samorządu powiatowego i samorządu wojewódzkiego zadań z zakresu transportu zbiorowego. Są to zmiany w art. 4 pkt 4 i w art. 2 pkt 4. W dotychczasowym brzmieniu tych regulacji wskazywano w sposób ogólny, że transport i kompetencje w zakresie utrzymania dróg to zadanie własne samorządu powiatowego i samorządu województwa. Jest to bardzo krótka nowela, ale jeszcze krótsze jest uzasadnienie tej noweli, składające się z trzech zdań. Chodzi o to, że zmienia się brzmienie art. 4. Trudno przejść nad tym do porządku dziennego i zmieniać katalog zadań własnych w tak wąskim zakresie. Wydaje się, że chodzi tu nie tylko o skutek zmian w ustawach materialno-prawnych, chociażby w ustawie o wykonywaniu krajowego drogowego przewozu osób czy ustawie o ulgach, ta zmiana ma charakter o wiele szerszy, wprowadza bowiem odpowiedzialność samorządu za organizację transportu zbiorowego odpowiednio na obszarze powiatu i województwa. Rodzi się tutaj kilka pytań, które chciałbym skierować do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MarianBlecharczyk">Po pierwsze, czy zdaniem pana ministra ta regulacja, wprowadzenie do katalogu zadań własnych zadań z zakresu transportu zbiorowego, powoduje konsekwencje finansowe, ustanawiając odpowiedzialność samorządu za transportu zbiorowy, a więc za takie jego organizowanie, aby każdy mieszkaniec odpowiednio powiatu i województwa, miał dostęp do transportu publicznego?</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#MarianBlecharczyk">Po drugie, czy podziela pan minister opinię, że istnieje istotna różnica pomiędzy zadaniem z zakresu transportu zbiorowego a koordynacją rozkładu na obszarze województwa czy powiatu, które to kompetencje są dzisiaj przypisane odpowiednio samorządowi powiatowemu i wojewódzkiemu? Pomimo że zmiana ta jest konieczna, ponieważ nie ma uregulowań w tym obszarze w odniesieniu do samorządu powiatowego i samorządu województwa, to może rodzić, i wydaje się, że będzie rodzić, konieczność zmian innych ustaw w tym obszarze. Mam w związku z tym pytanie do pana ministra: Czy pan minister dostrzega taką potrzebę, aby wprowadzając do katalogu zadań własnych to zadanie, przystąpić jednocześnie do zmiany innego ustawodawstwa, co pozwoli na doprecyzowanie tych kompetencji i ustalenie zasad ich wykonywania przez jednostki samorządu powiatowego i samorządu wojewódzkiego?</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#MarianBlecharczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Akcji Wyborczej Solidarność popiera przedstawiony projekt ustawy. Zdając sobie sprawę z tego, że istnieje potrzeba jak najpilniejszego jej uchwalenia - chociażby po to, aby można było przystąpić do dalszych prac związanych z ustawodawstwem o samorządzie gminnym, powiatowym czy wojewódzkim, a mam tu na myśli zmiany konieczne w ustawodawstwie materialno-prawnym - klub wnosi o skierowanie projektu ustawy do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej celem dalszych prac. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławZając">Wysoka Izbo! Z przyjemnością komunikuję, że w tej chwili obradom naszym przysłuchuje się przewodniczący Senatu Republiki Chile pan Andrés Zaldivar.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Oklaski, zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#StanisławZając">Pragnę w imieniu pań posłanek i panów posłów serdecznie powitać naszego gościa i życzyć mu przyjemnego pobytu w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#StanisławZając">Proszę pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt zaprezentować stanowisko do projektu ustawy o zmianie ustaw o samorządzie gminnym, samorządzie województwa, samorządzie powiatowym, administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przypuszczam, że w znacznym stopniu rządowa inicjatywa legislacyjna ma swoje źródło w zobowiązaniu wynikającym z art. 107 ustawy z 13 października 1998 r. Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną. Mimo tradycyjnego opóźnienia (termin ustawowy przedłożenia upłynął 30 czerwca) większość propozycji naszym zdaniem nie budzi wątpliwości, jest celowa. Dlatego też będę wnosił o skierowanie projektu do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jest to uzasadnione również i tym, że wysokie komisje już pracują nad materią, której dotyczy projekt, i byłoby wskazane, by połączyć prace nad wszystkimi koncepcjami w jednym miejscu. Niemniej, nie zatrzymując się dłużej nad kwestiami, które nie budzą większych wątpliwości w moim klubie, czuję się zobowiązany do wskazania spraw kontrowersyjnych, wymagających być może nieco innych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po pierwsze. Propozycja nowelizacji procedur związanych z tworzeniem, łączeniem, podziałem i znoszeniem gmin i powiatów wymaga doprecyzowania, zwłaszcza w części, która ma określić podmioty uczestniczące w konsultacji społecznej. Mówił o tym również mój poprzednik.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po drugie. Mimo wszystko nowa redakcja wykazu zadań własnych gminy i powiatu wprowadza w naszym przekonaniu nowe obowiązki, na których realizację samorząd nie ma otrzymać zwiększenia dochodów własnych. Wydaje się, że jednak ani ustawa o Policji, ani ustawa Prawo wodne nie określają zadań własnych samorządów i stąd uzasadnienie do tej nowelizacji w naszym przekonaniu może wydawać się wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po trzecie. W stosunku do wszystkich szczebli samorządu terytorialnego wydaje się uzasadnione bardziej jednoznaczne określenie zasady jawności działania organów gminy. Tym bardziej obszar jawności nie może być ograniczany zaledwie do protokołów i uchwał organów gminy.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po czwarte. Kontrowersyjna wydaje się nowa propozycja dotycząca wykonalności rozstrzygnięć nadzorczych. Kwestią pozostaje odróżnienie wykonalności, ostateczności i prawomocności orzeczenia nadzorczego. Nie tak dawna radykalnie różna interpretacja uprawnień nadzorczych wojewody mazowieckiego w stosunku do samorządu gminy Warszawa Centrum dowodzi konieczności bardziej jasnego i jednoznacznego uregulowania tej sprawy. Ale też, o ile realizacja uchwały gminy może być wstrzymana rozstrzygnięciem nadzorczym, to rodzi się pytanie, czemu rozstrzygnięcie nadzorcze nie ma być poddawane tym samym rygorom. Wszystkie statystyki wykazują, że nadzór legislacyjny wojewodów nad samorządami jest raczej niskiej jakości, a orzeczenia nadzorcze są często motywowane względami politycznymi, a nie zgodnością z prawem.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po piąte. Mój klub nie poprze propozycji scedowania z premiera na wojewodę uprawnień związanych z rozwiązywaniem zarządu gminy i wyznaczaniem zastępcy. Może to być w naszym przekonaniu zaproszenie do upolityczniania rozstrzygnięć i niekontrolowanego rozwoju, niestety, również nepotyzmu.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po szóste. Wadliwa wydaje się propozycja wyznaczania przez przewodniczącego organu stanowiącego wiceprzewodniczącego, który ma go zastępować w razie jego nieobecności. Dużo lepsza w moim przekonaniu, precyzyjniejsza jest propozycja Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej ustawowo wyznaczająca zastępcę dla każdej możliwej sytuacji. Przypuszczam, że to rozwiązanie byłoby optymalne.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po siódme. Nie może wojewoda bez uzgodnienia ze starostą dokonywać zmian strukturalnych powiatowych służb, inspekcji i straży. W takich sytuacjach wydaje się konieczny albo wniosek starosty, albo jego aprobata.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po ósme, nie tylko omawiany projekt, ale także i pozostałe projekty znajdujące się w komisjach podejmują próbę doskonalenia przepisów antykorupcyjnych, zwłaszcza nawiązujących do prowadzenia przez radnego działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia samorządowego. Wzmacniając zabezpieczenia antykorupcyjne, jednocześnie należy wprowadzić jednoznaczne zapisy potwierdzające legalność korzystania przez radnego z powszechnie dostępnych w gminie czy w samorządzie usług, np. wynajem lokali samorządowych, zakup usług komunalnych itp.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Wysoka Izbo! Przedkładając powyższe zastrzeżenia i uwagi, w imieniu mojego klubu rekomenduję przekazanie projektu ustawy do dalszych prac w Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Lassotę w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefLassota">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy według druku nr 2144 o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie województwa, o samorządzie powiatowym, o administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw proponuje zmiany aż w 9 ustawach. Jest to oczekiwana propozycja porządkowania regulacji ustrojowych i proceduralnych wszystkich trzech szczebli samorządu terytorialnego, wynikająca z konieczności dostosowania do wymogów zapisów konstytucyjnych, przede wszystkim jeśli chodzi o ustawę o samorządzie gminnym, a także wynikające z dotychczasowej praktyki wnioski zgłaszane zarówno przez samorządy, organizacje samorządowe i działaczy samorządowych, jak i przez administrację rządową.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JózefLassota">Odnośnie do ustawy o samorządzie gminnym propozycje zmian, jak stwierdzono w uzasadnieniu, są uzupełnieniem zmian, które już są zawarte w nowelizacji tej ustawy, nad którą to nowelizacją pracuje Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JózefLassota">Podkomisja, której mam zaszczyt przewodniczyć, już 28 kwietnia br. przedstawiła sprawozdanie ze swoich prac. Jednak wobec zapowiedzi, iż rząd również zgłosi swoje propozycje, komisja, oczekując na nie, dotychczas tego sprawozdania nie rozpatrywała. Z porównania propozycji rządowych ze sprawozdaniem podkomisji wynika, iż uzupełniają one regulacje zawarte w sprawozdaniu podkomisji, z tym że niektóre zmiany dotyczą tych samych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JózefLassota">Trzeba również stwierdzić, iż najwięcej zmian dotyczy właśnie ustawy o samorządzie gminnym. Uwzględniając dotychczasowe prace, proponuję, by na etapie dalszych prac w komisji wykorzystać i ewentualnie uwzględnić propozycje rządowe w pracach nad nowelizacją ustawy o samorządzie gminnym w oparciu o wyjściowy projekt komisyjny według druku nr 1218.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JózefLassota">Na szczególne podkreślenie propozycji rządowych zasługują propozycje uregulowania spraw związanych z nadzorem nad działalnością jednostek samorządu. Dotychczasowa praktyka ukazała luki, które nie pozwalają na jednoznaczne określenie procedur wynikających z rozstrzygnięcia nadzorczego. Trzeba się uciekać do interpretacji czy do rozstrzygnięć sądowych. Przykładem tego była niedawna sytuacja w warszawskiej gminie Centrum. Propozycja rządowa usuwa ten mankament, ujednolicając jednocześnie regulacje we wszystkich trzech ustawach ustrojowych jednostek samorządu terytorialnego. Jednoznaczny moim zdaniem powinien być również zapis, na czym polega nadzór regionalny izby obrachunkowej. Trzeba przywołać tutaj art. 6 ustawy o finansach publicznych, w którym jest mowa o tym, co rozumie się przez pojęcie „finanse publiczne”. Według tej ustawy przez pojęcie „finanse publiczne” należy rozumieć procesy związane z gromadzeniem środków publicznych i ich rozdysponowaniem.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JózefLassota">Pozytywnie należy ocenić poprawkę 15., która rozstrzyga, dając odpowiednie uprawnienia wojewodzie, takie sytuacje, gdy osoby pełniące funkcje publiczne naruszają ustawę o ograniczeniu działalności gospodarczej, a rada gminy nie wykonuje swojego obowiązku odwołania takiej osoby z funkcji. W przypadku ustawy o samorządzie województwa oprócz spraw porządkowych propozycje zawarte w art. 2 określają jednoznacznie, na czym polega jawność działania organów samorządu województwa. Mówi się, że protokoły posiedzeń i uchwały organów są jawne. Jest to rozwiązanie, które również podkomisja opracowała w projekcie nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JózefLassota">Projekt, podobnie jak w przypadku gminy, rozstrzyga również problem przestrzegania ustawy antykorupcyjnej. Odnosi się to również do ustawy o samorządzie powiatów.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JózefLassota">Wprowadza się nową jakość, zasługującą na poparcie, w art. 3 dotyczącym zmian w ustawie o administracji rządowej w województwie. Jest tu poprawka 4., upoważniająca wojewodę do powierzania swoich zadań nie tylko samorządowi terytorialnemu, ale także innym samorządom, na przykład samorządom zawodowym. Jest to przykład upodmiotowienia samorządów zawodowych. Poprawka ta powinna być poparta, jako że tworzy się nową jakość.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JózefLassota">Art. 4 dotyczy ustawy o samorządzie powiatowym. Bardzo ważne regulacje dotyczą spraw proceduralnych w zakresie tworzenia, łączenia, dzielenia i znoszenia powiatów. Z uwagi na liczne wnioski powiatów o dokonanie odpowiednich zmian, zapewne jeszcze w tym roku czeka rząd podjęcie wielu rozstrzygnięć w sprawie zmian granic powiatów lub ich likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JózefLassota">Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. Przedstawiony projekt ustawy tego nie przewiduje. Problem ten dotyczy ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Chodzi o przypadki, gdy w oparciu o art. 190 tej ustawy w sytuacji prawomocnego wyroku sądu orzeczonego za przestępstwo popełnione z winy umyślnej następuje wygaśnięcie mandatu radnego. I tak się dzieje. W okręgach jednomandatowych, a więc w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców, dochodzi wówczas do wyborów uzupełniających. Wówczas nie ma żadnych przeszkód formalnych, aby ta sama osoba, której mandat wygasł, kandydowała ponownie w wyborach na radnego. Zdarza się - są konkretne przykłady - że właśnie osoba, która straciła mandat z tytułu skazania prawomocnym wyrokiem sądu, wygrywa wybory. Jest to sytuacja patologiczna. Dlatego też konieczne jest wprowadzenie w art. 6 ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw takiego zapisu, który ograniczyłby prawo wybierania w stosunku do osób skazanych prawomocnym wyrokiem sądu.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#JózefLassota">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności pragnę poinformować, że klub popiera w pełni poprawki. Oczywiście wymagają one jeszcze pracy w komisji. Dlatego też proponuję skierowanie tego projektu ustawy do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanKról">Pan poseł Eugeniusz Kłopotek zabierze głos w imieniu Klubu Parlamentarnego PSL.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanKról">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Patrząc na pana ministra, uśmiecham się. Panie ministrze, miałem rację, znowu spotykamy się w tej samej sprawie. Niestety, po raz kolejny próbujemy naprawić to, co z pośpiechu zepsuliśmy bądź czego nie dopatrzyliśmy. Ale trzeba też uczciwie powiedzieć, że niektóre z proponowanych rozwiązań są zgodne z duchem czasu, poprawiają niedobrą praktykę, która na przestrzeni półtora roku zdarzyła nam się po wprowadzeniu tej reformy. W związku z tym takie rozwiązania należy poprzeć.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#EugeniuszKłopotek">W uzasadnieniu wnioskodawca powołuje się na trzy elementy, mianowicie na potrzebę sprostania wymogom konstytucji, doprecyzowania pewnych zapisów, by zmniejszyć wątpliwości interpretacyjne, i wreszcie doprowadzenia do spójności pewnych rozwiązań - tam, gdzie jest to możliwe - na wszystkich trzech szczeblach samorządu terytorialnego. Ale, panie ministrze, odnosi się również takie wrażenie - przynajmniej za sprawą niektórych zapisów można tak sądzić - że rząd próbuje nałożyć kolejny kaganiec na samorząd. Obyśmy nie mieli racji. Być może uda się złagodzić bądź też poprawić niektóre proponowane rozwiązania w toku dalszych prac w komisji.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#EugeniuszKłopotek">Chciałbym zwrócić uwagę na kilka dobrych propozycji. Mianowicie właściwe jest to, że nie tylko weźmie się pod uwagę konsultacje z mieszkańcami, ale również opinie rad w sprawach dotyczących tworzenia, podziału, łączenia i zmiany granic gmin. Myślę, iż dobrze się stało, że proponuje się możliwość wstrzymania wykonania uchwał rad nie tylko przy rozpoczynaniu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały, ale także na każdym etapie czy w trakcie tego postępowania. Znając mitręgę związaną z długim oczekiwaniem na rozstrzygnięcia NSA, być może warto tutaj również zdyscyplinować trochę postępowanie w aspekcie terminowości tych rozstrzygnięć poprzez wprowadzenie zapisu o 30-dniowym terminie rozpatrzenia skargi od daty jej wpłynięcia do sądu. Tu zgadzamy się również z propozycją - w kontekście na szczęście nielicznych przypadków niespełniania pewnych obowiązków przez rady - by wojewoda mógł wprowadzić tzw. zarządzenie zastępcze. Dotyczyłoby ono zwłaszcza tych nieszczęsnych odwołań czy też naruszania przepisów innych ustaw przez radnych, członków zarządów.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#EugeniuszKłopotek">Myślę również, że dobrze się stało, iż w sytuacji kiedy rezygnację składa przewodniczący czy wiceprzewodniczący sejmiku, a sejmik nie podejmuje w tej sprawie stosownej uchwały, uznaje się, że zwłoka nie może po prostu blokować pewnych rozstrzygnięć - następuje wówczas przyjęcie tej rezygnacji z mocy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#EugeniuszKłopotek">Dobrą propozycją jest też zwiększenie elastyczności rozstrzygnięć co do przyszłości niektórych jednostek budżetowych - będą one mogły być przekształcane w inną, bliżej w tej chwili oczywiście jeszcze nieokreśloną formę organizacyjno-prawną.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#EugeniuszKłopotek">Jednak pozostało również kilka wątpliwości interpretacyjnych — pomimo szczerych intencji projektodawcy. Np. art. 2 pkt 6: jeżeli przyjrzymy się temu zapisowi, to można odnieść wrażenie —dotyczy to ust. 4 w art. 20 — że odwołanie przewodniczącego i wiceprzewodniczącego sejmiku musi następować łącznie. Ale już w ust. 5 czytamy: „W przypadku rezygnacji przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego...” — i tu sprawa jest jasna. Proponowałbym, aby w ust. 4 również został wprowadzony wyraz „lub”.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#EugeniuszKłopotek">Jest jeszcze wątpliwość interpretacyjna dotycząca art. 4 pkt 11. Muszę przyznać, panie ministrze, że próbowałem dokładnie prześledzić procedurę rozwiązywania rady przez wojewodę. Wprowadzono tutaj na okres do 3 miesięcy, to znaczy na okres od rozwiązania rady przez wojewodę do wyboru nowej rady, osobę, która będzie pełniła funkcję organów powiatu. Będzie to osoba wyznaczona przez prezesa Rady Ministrów, z tym że, panie ministrze, nadal brakuje osoby, która będzie pełniła funkcję tych organów po pierwszym rozwiązaniu rady przez wojewodę - od momentu rozwiązania do momentu wyborów. Jeżeli mamy bowiem zapis, że do czasu wyborów zarządu przez nową radę prezes Rady Ministrów na wniosek ministra wyznacza osobę, która w tym okresie pełni funkcję, to brakuje nam osoby pełniącej funkcję tych organów w okresie od rozwiązania rady do wyboru nowej rady - czyli też możliwe jest to, że przez 3 miesiące. Wymagałoby to również doprecyzowania.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#EugeniuszKłopotek">Niestety pojawiło się sporo wątpliwości w ogóle co do proponowanych rozwiązań - np. czy słuszne jest pozbawianie sejmiku prawa podejmowania uchwał w sprawie tworzenia związków lub przystępowania do nich? Dalej, czy zasadne jest wydłużanie czasu wydawania rozstrzygnięcia nadzorczego przez prezesa Rady Ministrów z 30 dni aż do 1 roku? Czy słuszne jest skreślenie zapisu o możliwości kontroli polityki zagranicznej wojewody przez ministra spraw zagranicznych? Następnie, czym kierowano się, proponując wyłączenie prezesa Agencji Rynku Rolnego jako organu administracji niezespolonej? W uzasadnieniu mówi się tylko, że nie mieści się to w definicji tego organu. Pytanie: A czy wcześniej mieściło się, skoro agencja funkcjonuje już od lat 10? Wreszcie, mam pewne wątpliwości, czy zapis zawarty w art. 6 wychodzi naprzeciw, panie ministrze, oczekiwaniom Trybunału Konstytucyjnego. Jak wiemy, art. 5 traci swoją moc z dniem 30 września br. i projektodawca zaproponował taki sam zapis, oczywiście poza dopisaniem jednego zdania. I mam pewne wątpliwości, czy to zdanie wystarczy. Przypomnę, że Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku orzekł, że art. 5 jest niezgodny z konstytucją, ponieważ zawarte w nim upoważnienie do wydawania rozporządzeń nie określa wytycznych dotyczących treści tych aktów. W tej sytuacji jest tu wątpliwość, czy wprowadzeniem jednego zdania o treści: „Przy dokonywaniu zmian granic województw należy dążyć do poprawiania warunków wykonywania zadań publicznych o charakterze wojewódzkim oraz zachowania regionalnych więzi społecznych, gospodarczych i kulturowych”rzeczywiście spełnimy oczekiwanie Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#EugeniuszKłopotek">Również pewne wątpliwości budzi przedłużenie zakazu dokonywania podziału gmin w celu utworzenia nowych gmin aż do 31 grudnia 2005 r. Nie bardzo rozumiem, czym to jest podyktowane.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#EugeniuszKłopotek">Dopatrzyłem się też w kilku przypadkach niespójności rozwiązań, chociaż jednym z celów tej ustawy była próba wprowadzenia spójnych rozwiązań na wszystkich trzech szczeblach samorządu. Na przykład zastanawia mnie, dlaczego na poziomie województwa mogą być tworzone fundacje, a nie dopatrzyłem się takiego zapisu o tworzeniu fundacji w odniesieniu do szczebla powiatowego.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#EugeniuszKłopotek">Próbujemy wprowadzić w art. 2 pkt 3 w obecnie obowiązującej ustawie dodatkowy art. 8a, który odnosi się tylko i wyłącznie do stowarzyszeń, natomiast nieco dalej, w art. 18 pkt 18, mówimy nie tylko o tworzeniu stowarzyszeń, ale również o fundacjach.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#EugeniuszKłopotek">Wreszcie, jest pewna niespójność... Już będę kończył, panie marszałku. Jest pewna niespójność w art. 3 pkt 3 i w art. 4 pkt 6. Mianowicie w tym pierwszym przypadku wojewoda ma prawo - już nie dociekam tu, czy z własnej inicjatywy czy na wniosek starosty - tworzyć, łączyć, dzielić, likwidować powiatowe jednostki organizacyjne. Ten zapis funkcjonuje w ustawie o administracji rządowej w województwie. Ale nieco dalej, w ustawie o samorządzie powiatowym mówi się, tylko inaczej, że wojewoda tworzy, przekształca, likwiduje i chodzi o te same jednostki organizacyjne. Uważam, że należałoby również tutaj jednoznacznie to określić.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#EugeniuszKłopotek">Wreszcie już na koniec. Jest pewna niespójność w art. 4 pkt. 27, mianowicie chodzi o to, kto ma prawo wnosić skargę do NSA na rozstrzygnięcie nadzorcze. W tej chwili w województwie jest zapis: organ, którego to rozstrzygnięcie dotyczy, natomiast w ustawie o samorządzie powiatowym mówimy, że zarząd, a proponujemy: rada. Skoro idziemy w kierunku spójności, uważam, że powinniśmy jednoznacznie zapisać: albo organ, albo rada bądź zarząd.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#EugeniuszKłopotek">Tak jak moi przedmówcy, Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za skierowaniem projektu ustawy nowelizującej do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dziękuję, panie marszałku, przepraszam za przedłużenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanKról">Przechodzimy do wystąpień w imieniu kół oraz posłów niezrzeszonych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JanKról">Pan poseł Jarosław Kaczyński w imieniu koła ROP-PC.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JanKról">Proszą bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JarosławKaczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Muszę zacząć od przyłączenia się do ogólnej oceny złożonej przez rząd propozycji. Z całą pewnością jest to propozycja pożyteczna, trzeba rozpocząć naprawę reformy samorządu nowego ustroju państwa, nowego ustroju administracji samorządowej i administracji państwowej. Rzecz w tym, że owa naprawa może być częściowa czy, jak to w tym wypadku ma miejsce, bardzo częściowa i może być dalej idąca. O tym chciałem później jeszcze kilka słów powiedzieć, ale najpierw pewna uwaga szczegółowa.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JarosławKaczyński">Wśród z całą pewnością celowych rozwiązań, które zostały tutaj zaproponowane, wyróżnia się swoją celowością to, które dotyczy tzw. zarządzenia zastępczego, to znaczy prawa wojewody do podjęcia pewnych decyzji zamiast samorządu, jeżeli samorząd takiej decyzji nie podejmuje. Ale wedle proponowanego rozwiązania jest to decyzja fakultatywna, mimo że okoliczności, które są przesłanką dla tej decyzji, wskazują, iż ta decyzja powinna być obligatoryjna, a dodatkowo ta decyzja o zarządzeniu zastępczym jest uwarunkowana powiadomieniem ministra, czyli można powiedzieć, że w jakimś sensie jest to decyzja upolityczniona, bo decyzja ministra w tym wypadku będzie decyzją polityczną, w przeciwnym razie owe powiadomienie nie miałoby żadnego sensu.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JarosławKaczyński">Otóż w wypadku gdy chodzi o nieprzestrzeganie ustaw o charakterze antykorupcyjnym, a oto tutaj w gruncie rzeczy chodzi w szerszym tego słowa znaczeniu, tego rodzaju upolitycznianie i tego rodzaju uwarunkowanie decyzji, jak się wydaje, nie ma większego sensu, chyba że jest tu jakieś uzasadnienie szczególne, które chętnie bym usłyszał. To jest sprawa pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JarosławKaczyński">Sprawa druga, poważniejsza, o której wspomniałem na początku, dotyczy kwestii zakresu proponowanych zmian.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JarosławKaczyński">Debata sejmowa została zorganizowana w ten sposób, że w oddzielnych punktach porządku dziennego mamy mówić o ustawie, która jest obecnie przedmiotem rozważań, i propozycjach ustaw nie rządowych już, ale senackiej, poselskiej, które mają być rozważane w kolejnych punktach porządku dziennego. A przecież w gruncie rzeczy mówimy o tej samej materii, o tym samym problemie. Jest dzisiaj tak, że zarówno ta część parlamentu, to jest w tym momencie ważne, w której przewagę ma obóz rządzący, dokładnie AWS, jak i opozycja, bo jeden z projektów ma charakter projektu przedłożonego przez opozycję, proponuje zmiany bardzo daleko idące. Także w propozycji rządowej jest odniesienie się do kwestii, która oznacza w istocie poważne zmiany, chodzi o zmiany dotyczące granic powiatów czy umiejscowienia powiatów, gmin itd. Jednym słowem staje dzisiaj problem daleko idących zmian w konstrukcji administracji terytorialnej. A jeśli czytać ten pod wieloma względami pożyteczny projekt, to wydaje się, że charakterystyczne dla niego jest pewne samoograniczenie. Jeden z elementów uzasadnienia mówi o tym, że zasady reformy są w dalszym ciągu przestrzegane. W żadnym razie nie chciałbym ich kwestionować, ale sądzę, że praktyka, do której odwołują się inne części uzasadnienia, każe jednak patrzeć na ten problem z większą odwagą; mam na myśli wykorzystanie uprawnień rządu w ten sposób, aby zmiany, które mogłyby zostać zaproponowane - ciągle jeszcze jest taka szansa, bo przecież rząd może dokonywać autopoprawek - szły dalej. Chodzi np. o to, by ta ogromna potrzeba większego nadzoru nad samorządami - tu mam zdanie całkowicie odmienne od tego, które prezentował przed chwilą pan poseł Kłopotek - została w większym stopniu zaspokojona przez dalej idące zmiany w tym zakresie, bo mimo że zmierza to we właściwym kierunku, to jednak zdecydowanie zbyt mało zdecydowanie - przepraszam za to powtórzenie - i nie wykazano tu odpowiedniej odwagi. A powtórzę, że ta odwaga jest potrzebna, i mam nadzieję, że wykażą ją posłowie w komisji, która będzie opracowywała ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JarosławKaczyński">Mam jednak także nadzieję - i jest to apel do rządu - że i rząd wykaże tę odwagę. Reforma, która, biorąc pod uwagę decyzje legislacyjne, została przeprowadzona przed dwoma laty, wymaga daleko idących zmian. I nie chodzi tutaj o żadne doraźne polemiki polityczne, tylko o interes polskiego państwa, polskiego życia publicznego. Sądzę, że będziemy o tym mówili jeszcze podczas rozpatrywania następnego punktu porządku dziennego. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Misztala, posła niezrzeszonego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławMisztal">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wprawdzie przedłożona ustawa ma w odniesieniu do organów samorządowych głównie charakter formalno-porządkowy, jednak daje ona gminom dodatkowe uprawnienia w zakresie angażowania się w sprawy bezpieczeństwa obywateli i ochrony przeciwpowodziowej (art. 7 pkt 14). Jest to bez wątpienia generalnie słuszny kierunek zmian, zgodny z ideą reformy samorządowej. Pragnę wszakże wyrazić wątpliwość, czy ten kierunek jest możliwy do realizacji, jeśli się weźmie pod uwagę niewielkie środki finansowe, jakimi dysponują gminy. I chociaż sprawy dochodów gmin całościowo reguluje odrębna ustawa, trzeba również w tym momencie zwrócić uwagę, iż absurdalne jest rozszerzanie kompetencji oraz zadań samorządu wówczas, gdy nie dysponują one własnymi środkami. Trzeba tu być konsekwentnym, zgodnie z zasadą, iż samorządy powinny mieć własne pieniądze, a nie przyznawane z budżetu. Jak wskazują bowiem zarówno polskie, jak i zagraniczne doświadczenia, środki w sposób najbardziej racjonalny i efektywny wykorzystywane są na szczeblu samorządowym, a zwłaszcza na najniższym, gminnym. Gminy powinny zatem dysponować większością swoich dochodów; oczywiście nie całością, gdyż konieczny jest tu mechanizm redystrybucyjny.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławMisztal">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławMisztal">Panie Marszałku! Chciałbym pozostałą część swojego wystąpienia przekazać w takim razie do protokołu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanKról">Panie pośle, do protokołu już pan nie przekaże, ponieważ regulamin Sejmu mówi o tym, iż poseł, który wziął udział w dyskusji, nie może przekazywać wystąpienia do protokołu. Prawo takie przysługuje posłom, którzy nie biorą udziału w dyskusji. Pan poseł dokonuje tu konsekwentnie pewnego małego nadużycia regulaminowego, ponieważ będąc posłem niezrzeszonym, ma wyłącznie 6 minut w ciągu całego posiedzenia Sejmu. Pan poseł wykorzystuje to po minucie, resztę przemówienia skierowuje do protokołu. Otóż takiej praktyki nie będziemy już dłużej tolerowali, panie pośle, ponieważ jest to łamanie regulaminu. Musi pan wykorzystywać... Chce pan bowiem załatwić dwie sprawy; i pokazać się telewidzom, i złożyć do protokołu swoje wystąpienie. Będzie pan musiał poza tymi 6 minutami na coś się zdecydować. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Klimka, posła niezrzeszonego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#komentarz">(Głos z sali: 6 minut.)</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanKról">To jest cena opuszczania klubów, panie pośle, nie ma na to rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanKlimek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ostatnia część obecnego posiedzenia Sejmu zdominowana jest przez problematykę dotyczącą samorządu terytorialnego. Nigdy dość dyskusji o ulepszaniu prawa dla samorządów, tym bardziej że wokół nich wytworzyła się szczególnie gęsta atmosfera. Za kilka dni przedterminowe wybory w Warszawie do gminy Centrum, spowodowane kryzysem między premierem i wyznaczonym przez niego komisarzem a poprzednim zarządem i radą. Samorządy nadal spierają się z ministerstwem edukacji i resortem finansów o środki przeznaczone na wynagrodzenia dla nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanKlimek">Gminy górnicze nie są zadowolone ze skutków restrukturyzacji górnictwa i uprawnień, jakie im nadano w tym procesie. Urzędy pracy podległe powiatom nie mają wystarczających środków nawet na wypłaty zasiłków dla bezrobotnych, a same starostwa powiatowe, ratując podległe im urzędy, zaciągają kredyty. Wokół wynagrodzeń dla samorządów nadal trwa pełne hipokryzji zamieszanie, bo ustawa kominowa tu i ówdzie wywołała jedynie taki skutek, że poszukuje się zręcznych sposobów ominięcia nałożonych progów zarobkowania przez członków zarządów gmin.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JanKlimek">Przedstawiono dzisiaj Wysokiej Izbie trzy projekty ustaw dotyczących problematyki samorządów terytorialnych. O ile projekt rządowy, zawarty w druku nr 2144, potraktować można jako konieczny, ale porządkujący materię prawną, czyszczący ustawy samorządowe pod względem terminologicznym, kompetencyjnym, i z tej racji ma raczej charakter techniczno-prawny, o tyle senacki projekt nowej ordynacji wyborczej (druk nr 2036) oraz poselski projekt ustawy o bezpośrednim wyborze wójta gminy, który będzie za chwilę omawiany (druk nr 1993), mają w zamyśle ewolucję systemu demokracji przedstawicielskiej na poziomie samorządów terytorialnych, a w istocie niosą zapowiedź prawdziwej rewolucji samorządowej. Kto, kogo i w jaki sposób będzie wybierał - oto pytanie ważne dla samej istoty samorządu terytorialnego, dla wzmocnienia poczucia odpowiedzialności członków wspólnot samorządowych i tych, których te wspólnoty obdarzą zaufaniem poprzez akt wolnych wyborów.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JanKlimek">Oba projekty, senacki i poselski. zakładają konieczność wzmocnienia pozycji organów wybieralnych samorządu terytorialnego, różnią się natomiast skalą proponowanych zmian. I tu trzeba sobie zadać generalne pytanie: Czy zmieniając sposób dokonywania wyborów tych organów Sejm ma przyjąć generalnie jednolite, spójne rozwiązania, czy też, zakładając, iż w małych gminach bezpośrednie wybory mają sens poprzez większą identyfikację kandydata na wójta, potraktować szczebel małych gmin jako rodzaj eksperymentu i na nim przetestować rozwiązania szersze, a mianowicie ustawowe określenie, że nie tylko wójtowie, lecz i burmistrzowie miast i gmin, prezydenci miast, starostowie, a także, idąc dalej, przewodniczący rad gmin, powiatów i województw, zarządów województw i marszałkowie też będą musieli zdobyć swe funkcje w wyniku wyborów bezpośrednich. W tych propozycjach, wyrażonych w obydwu projektach w sposób odmienny, i jak już powiedziałem, w różnej skali, przejawia się świadomość konieczności zmian ordynacji, a przez to i pozycji samorządowych VIP-ów.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JanKlimek">Bardzo możliwe, że wybrani prze samorządowy elektorat, umiejscowieni przez to inaczej niż wówczas, gdy funkcje zależały od układu politycznego w radach, będą działać odważniej, odpowiedzialniej, samodzielniej, bez poczucia zagrożenia ze strony klubowo-partyjnych kolegów, którzy mogą mieć swoje zgoła niesamorządowe sfery interesów. Nie wolno nam pochopnie podchodzić do proponowanych zmian, stawka jest bowiem zbyt wysoka, a planowane na 2002 r. wybory do wszystkich szczebli samorządów wcale nie pozostawiają nam zbyt wiele czasu na podjęcie decyzji o istocie sprawowania samorządowej funkcji.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JanKlimek">W imieniu Stronnictwa Demokratycznego wnoszę, aby właściwe do spraw samorządu terytorialnego komisje Sejmu i Senatu podjęły próbę stworzenia jednolitego tekstu ustawy np. pod tytułem: o ustroju samorządu terytorialnego, w którym jasno podzielone byłyby kompetencje samorządów różnych szczebli i w sposób jednolity uregulowane kwestie wyboru rad, zarządów, przewodniczących zarządów, albowiem z natury samorządu terytorialnego wynika, że działa on na różnych szczeblach, lecz wcale nie musi wynikać to, iż powinien działać na innych zasadach. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanKról">Przechodzimy do pytań.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JanKról">Pan poseł Andrzej Osnowski, proszę bardzo, a następnie pan poseł Bogumił Borowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejOsnowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Swoje trzy pytania kieruję do pana ministra. Pierwsze. Ustawa Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną z października 1998 r. w art. 107 nałożyła na Radę Ministrów obowiązek przedłożenia Sejmowi informacji o skutkach obowiązywania ustaw, które wymienione są w art. 1, wraz z propozycjami niezbędnych zmian. Pragnę jednak zauważyć, że w owym wyliczeniu nie ma ustawy o samorządzie gminnym. Rząd nie miał więc obowiązku, a ja dodam - nie ma takiej potrzeby, nowelizowania ustawy o samorządzie gminnym. W związku z tym pytanie: Czym kierował się rząd, wprowadzając art. 1 omawianego dzisiaj przedłożenia, odnoszącego się właśnie do samorządu gminnego? Tym bardziej, jak projektodawca przyznaje w uzasadnieniu, że w Sejmie trwają aktualnie prace nad nowelizacją ustawy o samorządzie gminnym, odbyło się już pierwsze czytanie w komisji. Drugie. Na poprzednim posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie poselskich projektów ustaw o dostępie do informacji publicznej, a przed chwilą Wysoka Izba przyjęła uchwałę powołującą Komisję Nadzwyczajną dla rozpatrzenia tych projektów ustaw. Jak w tym kontekście rozumieć zmianę 8. w art. 2, odnoszącą się do ustawy o samorządzie województwa, a polegającą na dodaniu art. 46a, mówiącego o jawności procedur organów samorządu województwa? Trzecie. W uzasadnieniu do projektu omawianej ustawy rząd twierdzi, że nowelizacja nie dotyczy fundamentalnych rozwiązań ustrojowych ustaw samorządowych. Tymczasem w art. 7, w zmianie 3., odnoszącym się do nowego brzmienia art. 104 ustawy Przepisy wprowadzające, mówi się, że do końca 2005 r. nie będzie się dokonywać podziału gmin w celu utworzenia nowej gminy. Przypomnę, że obowiązujący zapis mówi, że tych zmian nie będzie się dokonywać do 30 czerwca 2000 r. W związku z tym pytanie: Czy ta zmiana nie jest aby zmianą fundamentalną, ustrojową? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanKról">Pan poseł Bogumił Borowski nieobecny, zapewne dojdzie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanKról">Pan poseł Grzegorz Cygonik, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzCygonik">Panie Marszałku! Panie Ministrze! W art. 5 nowelizacji ustawy zmiana zaproponowana przez rząd ma na celu zapobieżenie powstającym w praktyce sytuacjom rażącego naruszania przez radnych ustawowych zakazów łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych funkcji lub prowadzeniem działalności. Jest to kierunkowo dobra zmiana, lecz realizacja jej w praktyce będzie utrudniona, nie likwiduje ona bowiem wszystkich problemów interpretacyjnych. W proponowanej zmianie nie pomyślano o wszystkich relacjach między radnym a samorządem gminnym, chodzi tu m.in. o brak sprecyzowania pojęcia „z wykorzystaniem mienia komunalnego gminnego”, a także występują rozbieżności między art. 24f ustawy o samorządzie gminnym a art. 24 ust. 1 ustawy o samorządzie województwa. W związku z tym dwa pytania. Czy nie wydaje się słuszne ujednolicenie treści przepisów antykorupcyjnych w ustawach o samorządzie gminnym i o samorządzie województwa? Czy nie wydaje się słuszne, aby w toku dalszych prac w komisjach sejmowych nad tym projektem, a także projektem poselskim, rozważono wszystkie problemy interpretacyjne, przeglądając całe prawo w omawianym zakresie? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanKról">Pan poseł Stanisław Misztal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławMisztal">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zadać dwa pytania panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławMisztal">Pierwsze: Jakie są zamierzenia rządu w kwestii zwiększenia części dochodów, jakimi będą dysponowały samorządy, w tym głównie gminne, zwłaszcza w regionach najbiedniejszych, do których należy moja rodzinna Zamojszczyzna, gdzie niedostatek środków jest szczególnie dotkliwy?</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławMisztal">Drugie pytanie. Bardzo ważnym zadaniem samorządu powiatowego jest dbałość o dochody własne. Niestety, dla przykładu, z powodu nieprawidłowości w pobieraniu opłat za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych budżet miasta Zamościa straci ponad 8 tys. zł. Panie ministrze, jaką widzi pan możliwość zmobilizowania na przykład prezydenta Zamościa do większej staranności w ściąganiu opłat za koncesje na sprzedaż alkoholu, którego konsumpcja w mieście niestety rośnie? Środki z tytułu opłat za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych nie zawsze kierowane były na przeciwdziałanie problemom alkoholowym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanKról">Pan poseł Seweryn Kaczmarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SewerynKaczmarek">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SewerynKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam pytanie do pana ministra Płoskonki. Ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” nakłada obowiązek organizowania i dotowania regionalnych przewozów pasażerskich i należy to do zadań własnych samorządu wojewódzkiego. Omawiana ustawa przewiduje na ten cel około 800 mln zł rocznie od 2001 r. Jak samorządy są przygotowane do wdrożenia tej ustawy? I kolejne pytanie. W bieżącym roku około 150 mln zł przeznaczono na ten cel w budżecie. Na co zostaną wykorzystane te środki? Czy nie uważa pan, panie ministrze, że w porozumieniu z ministrem transportu powinno się za te pieniądze zakupić autobusy szynowe w celu zahamowania procesu likwidacji linii tam, gdzie frekwencja jest niezbyt duża? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanKról">Pan poseł Michał Kaczmarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MichałKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam kilka pytań do pana ministra. Panie ministrze, czy znane są panu poza Warszawą przypadki bulwersujących rozstrzygnięć samorządu i potem całej procedury odwoławczej? Czy tak zdecydowane ulokowanie dzisiaj wojewody w zakresie nadzoru nie stanowi pewnego niebezpieczeństwa? Wojewoda bowiem dzisiaj uzyskał uprawnienia prawie absolutne do natychmiastowego decydowania. Panie ministrze, czy znane są panu przypadki ostatnich rozstrzygnięć wojewody - zawsze przegrywanych w NSA - które dotyczyły nawet spraw kadrowych, w których uchylano uchwały dotyczące powoływania członków zarządu? Czy pan się nie obawia tak znacznego instrumentu politycznego w wypadku wojewody w niektórych sprawach? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JanKról">Pan poseł Jan Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanKochanowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Czy pan minister nie uważa, że ta nowelizacja, czyli zmiana ustawy o samorządzie gminy, powiatu i województwa, zbyt powierzchownie traktuje sprawy samorządu wojewódzkiego? Jeśli chodzi o ustawę o samorządzie województwa, to rozmija się ona z intencją ustawodawcy; chociażby łączenie funkcji - cały czas przewodniczący - z innymi funkcjami. Myślę, że te sprawy do dzisiaj nie zostały uregulowane. Przedstawiciele samorządów województw zabiegają o to, żeby ta ustawa została dogłębnie przebudowana, żeby dokonano w niej wielu zmian. Poza tym przyłączam się do stwierdzeń pana posła Kaczmarka, który mówił o przekazaniu kompetencji wojewodzie i daniu możliwości rozwiązywania zarządów. Czy to nie przerodzi się w wojnę polityczną na dole? Powiem panu ministrowi, że ten nadzór rzeczywiście jest różnie sprawowany i dziś jest tak, że pracownicy administracji rządowej są radnymi i dlatego ten nadzór nie skutkuje. Myślę, że należałoby się również nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanKochanowski">I trzecie pytanie: Czy nie uważa pan minister, że należałoby w proponowanej ustawie zaproponować takie rozwiązanie, które jednoznacznie zobowiąże wojewodów do przekazywania obiektów powiatom czy województwom w celu umożliwienia im realizacji ustawowych zadań? Dziś z tego powodu mamy wiele interwencji, zapytań, nawet procesów, a sprawy są nierozwiązane, co utrudnia bardzo realizacją zadań ustawowych samorządom. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JanKról">Pan poseł Jerzy Czepułkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JerzyCzepułkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Poruszę również kwestię nadzoru sprawowanego przez wojewodę nad działalnością samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JerzyCzepułkowski">Otóż zmiana 13. do ustawy o samorządzie gminnym proponuje nowe brzmienie ust. 2 w art. 94, w którym rząd proponuje, aby w wypadku naruszania konstytucji lub powtarzających się naruszeń ustaw przez zarząd gminy, wojewoda wzywał radę gminy do zastosowania niezbędnych środków, a jeżeli wezwanie to nie odnosi skutku, rozwiązywał zarząd, wyznaczając, mówiąc w skrócie, komisarza. Przy dzisiejszym stanie prawnym wojewoda w takich sytuacjach występuje do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o rozwiązanie zarządu i powołanie osoby, która kieruje samorządem. Czy nie uważa pan, panie ministrze, że w tym przypadku kompetencja przypisywana wojewodzie jest zbyt daleko posunięta? W uzasadnieniu do tego rozstrzygnięcia, do tej propozycji rząd pisze, że wynika to z faktu, że podobne rozstrzygnięcie zastosowane jest w ustawie o samorządzie powiatowym. Wydaje mi się, że nie powinno się powtarzać zapisu z ustawy o samorządzie powiatowym, a wręcz przeciwnie, usunąć taki zapis z tej ustawy, a wprowadzić tam dziś obowiązujące rozstrzygnięcie z ustawy o samorządzie gminnym w celu, z jednej strony, zachowania symetrii w ustawach ustrojowych, a z drugiej strony, by nie rozszerzać wojewodzie kompetencji dotyczących nadzoru nad sprawowaniem samorządu.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JerzyCzepułkowski">Uzasadnienie tych wątpliwości jest następujące. Znam co najmniej dwóch wojewodów, pan minister również ich doskonale zna, bo w kwestii jednego z nich pozwoliłem sobie interpelować, którzy bardzo lubią ingerować w funkcjonowanie samorządów, i to nie tylko kontrolując zgodność działalności tychże samorządów z prawem, ale ingerując we wszystkie sprawy, włącznie z uchwałami zarządu, np. czy oświetlenie ma być robione najpierw na ulicy A, a potem na ulicy B. Tenże wojewoda ingeruje w sytuacjach, kiedy decyzje zarządu nie są po myśli AWS-owskiej opozycji. Wojewoda ów straszy art. 96 i 97 ustawy o samorządzie gminnym, a jeśli sam będzie posiadał kompetencje zawieszania tego organu i wyznaczania komisarza, prawdopodobnie przy braku skutecznego nadzoru ze strony premiera Jerzego Buzka nad działalnością wojewodów będzie z tego uprawnienia nader często i chętnie korzystał, a jest to moim zdaniem niedopuszczalne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanKról">Pan poseł Tadeusz Cymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszCymański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moje pytania dotyczą jednej właściwie kwestii. Chodzi mi o to, że w moim przekonaniu w projekcie ustawy brakuje zapisów dotyczących kryteriów albo są one nieprecyzyjne, a kryteria powinny być brane pod uwagę przy tworzeniu bądź to nowej gminy, powiatu, czy też województwa. Zdaję sobie sprawę, że nie sposób parametrycznie czy precyzyjnym zapisem określić takie warunki, niemniej myślę, że to, co jest w tym projekcie, stwarza jednak realne ryzyko nieprzemyślanych działań.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#TadeuszCymański">Zacznę od gminy, od pomysłu zamrożenia i praktycznie uniemożliwienia podziału gmin w celu utworzenia nowej gminy. Szanując najważniejszą zasadę prawa do samostanowienia, myślę, że jednak pewne elementy przy takiej decyzji, przy takim wniosku powinny być zawarte i uwzględnione. Mam tu na myśli przede wszystkim sprawę potencjału, nie mówię już o wielkości terytorialnej, czy też potencjale demograficznym, a zwłaszcza potencjale finansowym i gospodarczym. To jeżeli chodzi o gminy.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#TadeuszCymański">W przypadku województw jest stosowny zapis w art. 6. Redakcja jest następująca - przed postawieniem pytania pozwolę sobie przytoczyć ten artykuł: Przy dokonywaniu zmian granic województw należy dążyć do poprawienia warunków wykonywania zadań publicznych o charakterze wojewódzkim oraz zachowania regionalnych więzi społecznych, gospodarczych i kulturowych. Jest to w miarę zrozumiałe, niemniej należałoby, moim zdaniem, postawić pytanie: Jakie jest stanowisko wnioskodawcy, czy rzeczywiście ta redakcja jest wystarczająca, znając temperaturę problemów i sprawę przyszłości również tych województw, które zostaną w wyniku takiej zmiany bardzo znacznie nieraz okrojone?</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#TadeuszCymański">Trzecie pytanie, chyba najważniejsze. To jest problem głośny, powszechny - sprawa powiatów. Znajduję w projekcie tej ustawy pewną niekonsekwencję. To koresponduje z tym, co powiedziałem wcześniej. W art. 4 proponuje się nowe brzmienie art. 3 dotychczasowej ustawy. Fragment brzmi następująco: Przy tworzeniu, łączeniu, podziale, znoszeniu powiatów i ustalaniu ich granic należy dążyć do tego, aby powiat obejmował obszar możliwie jednorodny ze względu na układ osadniczy i przestrzenny oraz - i to podkreślam - więzi społeczne i gospodarcze zapewniające zdolność wykonywania zadań publicznych. A więc akcentuje się więzi społeczno-gospodarcze, nie mówi się nic o potencjale. Natomiast w dokumencie, który jest propozycją i wzorem wniosku o tworzenie nowego powiatu (załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów), są konkretne, bardzo precyzyjne pytania. Zwłaszcza pytania 12., 13. i 14. dotyczą szacunkowych kosztów przeprowadzenia zmiany, mówią wprost o planowanych dochodach i wydatkach. A więc bardzo wyraźnie się to łączy. Chciałbym, podkreślając tę kwestię i pytając o to pana ministra, zwrócić uwagę, że różnica między aspiracją słuszną a ambicjami jest jednak w demokracji dość wyraźna i tych problemów mamy w kraju wiele. Sadzę, że sprawa potencjału powinna być mocno zaakcentowana w brzmieniu ustawy tak, aby organ występujący musiał wykazać poprawność i zasadność swoich dążeń również od strony finansowej, od strony gospodarczej. To jest problem, uważam, o naturze zasadniczej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanKról">Pan poseł Władysław Adamski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WładysławAdamski">Panie Marszałku! Mam pytanie do pana ministra w kwestii dotyczącej prowadzenia działalności gospodarczej przez radnych. Oczywiście na tę sprawę można mieć różne punkty widzenia i przedstawiać różne argumenty, często wzajemnie się znoszące; to zależy od opcji. Chciałbym jednak zapytać, dlaczego państwo uważacie, że radny, który rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej - oczywiście z wykorzystaniem mienia komunalnego - przed objęciem funkcji, może ją kontynuować, a radny, który rozpoczął taką działalność w trakcie sprawowania mandatu, prowadzić jej nie może? Tyle się mówi o jawności życia publicznego, o przeciwdziałaniu różnym podejrzeniom o korupcję. Może nie do końca o to tutaj chodzi, może bardziej chodzi o to, by nie nadużywać swoich stanowisk do prowadzenia i kontynuowania własnych celów gospodarczych? Dlaczego wprowadza się tego typu rozróżnienia?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WładysławAdamski">Kolejna kwestia. Jest możliwość, że wojewoda - o tym mówił mój kolega klubowy, jakkolwiek w nieco innym kontekście - w wypadku, o którym mówiłem przed chwilą, gdy członek zarządu prowadzi działalność gospodarczą, może zawiesić go w pełnieniu funkcji do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, rozwiązania problemów. Niekoniecznie chodzi o wojewodę, tu jest kwestia tego, czy nie są zbyt daleko idące te uprawnienia. Skoro jednak poszliście już tą drogą, to czy nie powinno być również możliwości analogicznego podejścia w stosunku do radnych? Jest to trudniejsze, bo często - w przeciwieństwie do członka zarządu - radny pochodzi z wyboru. Jednak czy wówczas - na przykład poprzez zwrócenie się do komisarza wyborczego - nie można by zastosować podobnych mechanizmów, do momentu rozwiania wszelkich wątpliwości? Jeżeli będziemy tworzyć zróżnicowania, przeciwstawne rozwiązania prawne, nie będzie jednolitego systemu. Będą różnego rodzaju furtki, a my tych spraw nigdy do końca i ostatecznie nie uporządkujemy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JanKról">Pan poseł Jan Zaciura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanZaciura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Tak się złożyło, że pan minister występuje w podwójnej roli. Jest przedstawicielem rządu, a jednocześnie pełni ważną funkcję pełnomocnika w gminie Centrum.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JanZaciura">Pierwsze pytanie, które kieruję, jest trochę teoretyczne, chciałbym jednak, żeby pan minister spróbował na nie odpowiedzieć. Mianowicie po lekturze projektu nowelizacji ustaw samorządowych ciśnie się np. pytanie: Czy pod rządami tych znowelizowanych ustaw, wedle koncepcji rządowej, doszłoby do - trwającego od lutego faktycznie - kryzysu w gminie Warszawa Centrum? Czy pod tymi rządami pan minister mógłby zostać powołany na tegoż pełnomocnika do określonych spraw? Czy ten kryzys - którego jeszcze nie rozstrzygnęliśmy, dopiero za kilka dni, po wyborach, wrócimy do normy, jeśli chodzi o uprawnienia samorządu w gminie Warszawa Centrum - nie przyspieszył prac rządu nad nowelizacją ustaw, niejako przyczynił się do zrozumienia, że w regulacjach są określone luki i byłoby lepiej, gdybyśmy te luki poprawili?</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#JanZaciura">Dwa pytania następne - lub też jedno, trochę rozbudowane - odnoszą się do rozstrzygnięć nadzorczych. Przede wszystkim jest wątpliwość: Dlaczego państwo idziecie w kierunku rozbudowy uprawnień nadzorczych wojewody, rozstrzygnięć typu ostatecznego, zważywszy na to, że poprzednio był inny tryb postępowania administracyjnego? W związku z tym pytam: Do jakiego - przepraszam, że tak powiem - państwa zmierzamy? Czy do takiego państwa, w którym wysokim urzędnikom na szczeblu wojewódzkim daje się uprawnienia do podejmowania określonych decyzji, wydawania decyzji ostatecznych, a jednocześnie wojewodę jeszcze wyposażamy - jak państwo piszecie - w określone dodatkowe uprawnienia w sprawie wydawania decyzji, jeśli chodzi o działalność gospodarczą określonych jednostek? Mam wątpliwości, czy ten kierunek, który jest zaprezentowany w projekcie ustawy, jest rzeczywiście dobry.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#JanZaciura">Ostatnie pytanie odnosi się do problematyki bardzo często podnoszonej przy różnych debatach, łączy się z uprawnieniami posłów. Chodzi o kwestię łączenia mandatu radnego na poszczególnych szczeblach ze sprawowaną funkcją w administracji rządowej na szczeblu wojewódzkim czy też łączenia mandatu radnego z mandatem posła. Powiem szczerze, że uczestnicząc w niektórych posiedzeniach np. sejmiku wojewódzkiego, widząc, ilu posłów posiada te mandaty, zastanawiam się, czy krzyżowanie się różnego rodzaju, że tak powiem, uprawnień na różnych szczeblach, uczestniczenie w procesie podejmowania określonych decyzji najlepiej służy temu, o czym mówimy: samorządna Rzeczpospolita. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#MarekBorowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Szanowny Panie Ministrze! Chciałbym nawiązać do kwestii poruszonej przez pana posła Andrzeja Osnowskiego. Mnie też to zastanowiło, tym bardziej że czytając uzasadnienie do projektu rządowego, nie znalazłem uzasadnienia do proponowanej zmiany art. 104 w ustawie Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną. To jest pierwsza ciekawostka - czemu to nie jest uzasadnione, zwłaszcza że, również w moim przekonaniu, jest to istotna zmiana ustrojowa. Oczywiście jest ona przejściowa, zgadzam się z tym, ale ona rzeczywiście istotnie narusza prawa społeczności lokalnej, bo uniemożliwia jej jakikolwiek ruch w sprawie bardzo zasadniczej do roku 2005.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po pierwsze: Czemu w projekcie rządowym ta propozycja nie została uzasadniona?</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">A po drugie: Co jest uzasadnieniem dla tej, jednak bardzo istotnej, zmiany? Prosiłbym o odpowiedź na te dwa pytania. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Marek Kaczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekKaczyński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Chcę panu zadać trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MarekKaczyński">Pierwsze pytanie dotyczy art. 4. Z satysfakcją przyjmuję zmianę, która się pojawia w tym artykule. Art. 4, przypomnę, mówi o tworzeniu, łączeniu, podziale i znoszeniu gmin, ustalaniu ich granic i nazw oraz siedzib władz. Dalej ten artykuł mówi, iż następuje to po zasięgnięciu opinii zainteresowanych rad gmin, rad powiatów i sejmików. Natomiast dalej ust. 1a otrzymuje brzmienie, iż w przypadku niewyrażenia opinii, o której mowa w ust. 1, w terminie 3 miesięcy od otrzymania wystąpienia o opinię wymóg zasięgnięcia opinii uznaje się za spełniony. To jest bardzo dobry przepis; tak uważam, bo do tej pory wiele spraw było blokowanych właśnie przez brak tych opinii, niewydawanych celowo.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#MarekKaczyński">Chcę zadać w tym kontekście następujące pytanie. Czy w świetle mających zafunkcjonować nowych, tak jak stwierdziłem, lepszych przepisów, wynikających z art. 4, wnioski, które były złożone wcześniej czy dużo wcześniej, a znajdują się obecnie w ministerstwie, będą do chwili wejścia w życie tych przepisów rozpatrywane? Czy teraz będzie jednak przerwa, oczekiwanie na wejście nowych przepisów? Uzyskujemy różne informacje, na przykład takie, że niektóre wnioski są rozpatrywane, a inne nie. Bardzo proszę zatem o udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#MarekKaczyński">Drugie pytanie dotyczy art. 91, który mówi o tym, iż prawa powiatu przysługiwać będą miastom, które w dniu 31 grudnia 1998 r. liczyły więcej niż 100 tys. mieszkańców itd. Natomiast dalej jest zdanie, które mówi: „Przy dokonywaniu pierwszego podziału administracyjnego kraju na powiaty Rada Ministrów może nadać prawa powiatu także innym miastom”. Pytanie moje dotyczy tego zapisu: „przy dokonywaniu pierwszego podziału administracyjnego”. Po co wprowadza się taki przepis, z jakich powodów, skoro pierwszy podział już nastąpił? Jakie jest uzasadnienie takiego zapisu?</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#MarekKaczyński">Pytanie ostatnie. Podczas prac w parlamencie nad reformą systemu administracji publicznej była przekazywana informacja, iż po dwóch latach funkcjonowania nowego systemu nastąpi całościowa, kompleksowa ocena funkcjonowania administracji, nowego podziału terytorialnego i że po tej ocenie nastąpią ewentualne zmiany. Moje pytanie brzmi: Panie ministrze, kiedy taka kompleksowa ocena nastąpi? Kiedy jest ona przewidywana i kiedy nastąpi? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Henryk Długosz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#HenrykDługosz">Dziękuję panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#HenrykDługosz">Panie ministrze, dwa króciutkie pytania. Pierwsze, idąc tokiem tych pytań, które zadał mój przedmówca, chciałbym jako poseł woj. świętokrzyskiego, aby pan minister, najkrócej, jak to możliwe, odpowiedział na następującą kwestię. Woj. świętokrzyskie było tym, które powstało najpóźniej. Odnosząc się do nowelizacji tej ustawy, chociażby do zmiany 2. w art. 6, gdzie dajemy delegację prezesowi Rady Ministrów do tego, aby Rada Ministrów mogła zmieniać granice województw, jak pan minister ocenia to województwo we wszystkich wskaźnikach gospodarczych, ekonomicznych? Ja, jako przewodniczący sejmiku, muszę powiedzieć, że według mnie ono wygląda bardzo dobrze, ale nie wiem, czy takiego samego zdania jest rząd.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#HenrykDługosz">Drugie pytanie. Panie ministrze, jak pan minister uważa, jak powinien być rozwiązany problem, jeśli chodzi o odpowiedzialność wojewodów, niezależnie od tego, jaką oni opcję polityczną reprezentują? Wrócę do sytuacji w Kielcach i do kwestii dwuwładzy. Dziś, po orzeczeniach Naczelnego Sądu Administracyjnego, członkowie zarządów - bo były tam dwa zarządy i dwóch prezydentów - występują do Sądu Pracy o, jak na rynek kielecki, duże odszkodowania finansowe. I właściwie poza Kodeksem cywilnym kończy się odpowiedzialność urzędnika państwowego. Dla gminy są to duże pieniądze, bo są to pieniądze za świadczoną lub nieświadczoną pracę w tym okresie, wszystkie narzuty. Jak rząd, jak pan minister widzi rozwiązanie tego problemu, bo tu chodzi o odpowiedzialność urzędnika państwowego. Już nie chcę mówić, co później z tego typu urzędnikami się dzieje, ale myślę, że propozycja w tej materii powinna być uregulowana ustawowo. Jakie jest zdanie pana ministra na ten temat? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#EugeniuszKłopotek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Stało się niedobrą praktyką, jak pan wie, w trakcie naszych poprzednich prac, że zawsze niektóre resorty przy tej okazji próbowały coś przemycić, a nóż się uda w ustawach nowelizujących też daną nowelizację czy zmianę przeforsować. Ale nie zawsze podejrzewam tutaj o złe intencje, żeby była sprawa jasna. Stąd moje pytanie, dotyczy ono art. 7, a konkretnie ustawy Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną, art. 47. Próżno doszukuje się, panie ministrze, w uzasadnieniu, dlaczego jest tu propozycja dopisania ust. 1a i 1b. W uzasadnieniu mówi się tylko o ust. 2, który został skasowany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego moje pytanie zmierza do tego, mianowicie: co legło u podstaw, by dokonać zmian w zapisie art. 47 ust. 1 poprzez dodanie ust. 1a, który mówi, że nie przekazuje się jednostkom samorządu terytorialnego publicznych zakładów opieki zdrowotnej utworzonych przez właściwych ministrów. Czyli pytanie zmierza do tego: co legło u podstaw?</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#EugeniuszKłopotek">I drugie pytanie z tym związane. Jeżeli już nastąpiło formalnoprawne przekazanie takich samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w minionych kilkunastu miesiącach, to ile będzie takich powrotów, gdyby ten zapis Wysoka Izba uchwaliła? Czy pan minister mógłby ewentualnie na to odpowiedzieć, nawet nie mówiąc o szczegółach? Czy są już takie przypadki, że trzeba będzie z powrotem wracać pod, powiedzmy tu, bezpośredni nadzór ministerstwa? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Krzysztof Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W obecnym brzmieniu ustawa Przepisy wprowadzające w art. 60 ust. 1 wskazuje, iż mienie skarbu państwa, będące we władaniu instytucji i państwowych jednostek organizacyjnych przejmowanych z dniem 1 stycznia 1999 r. przez jednostki samorządu terytorialnego, staje się z tym dniem z mocy prawa mieniem właściwych jednostek samorządu terytorialnego. Przepis ten ma charakter generalny i jako taki wprowadza jedynie zasadę, możliwą do zastosowania w przypadku, gdy dotychczasowy organ prowadzący jednostkę organizacyjną dochował należytej staranności w zakresie jej prowadzenia i zadbał o to, by posiadała ona niezbędne mienie do wykonywania statutowych zadań. Nie zostały zaś objęte dyspozycją tego przepisu takie stany, gdzie przekazywane jednostki bądź to z uwagi na trudności finansowe, bądź też, czego nie da się wykluczyć, zaniedbanie organu prowadzącego, z datą 2 stycznia 1999 r. zostały przekazane jednostkom samorządu terytorialnego bez mienia, w szczególności mienia nieruchomego, które jest substytutem ich bytu prawnego, umożliwiającego prowadzenie działalności.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#KrzysztofJurgiel">Mam pytanie w związku z tym: czy w przypadku, gdy przekazywana instytucja lub jednostka nie posiadała w dniu 1 stycznia 1999 r. tytułu prawnego do mienia pozostającego w jej władaniu i niezbędnego do wykonywania statutowych zadań, skarb państwa nie powinien być zobowiązany do pokrycia niezbędnych wydatków związanych z nabyciem tego mienia lub innego koniecznego do realizacji zadań tej instytucji lub jednostki? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Edward Maniura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#EdwardManiura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Jak pan ocenia funkcjonowanie oddziałów zamiejscowych urzędów marszałkowskich i delegatur urzędów wojewody. I z tym pytaniem wiąże się takie pytanie lokalne: Czy społeczność lokalna, np. powiatu, ma prawo wyrazić swoją opinię w sprawie podlegania pod określoną delegaturę? Jest problem np. powiatu lublinieckiego, który cały czas dążył do powrotu do woj. katowickiego, a w tej chwili w części podlega pod delegaturę częstochowską, natomiast znaczna część zadań jest nadzorowana bezpośrednio przez urząd wojewody w Katowicach. Społeczność lokalna wyraża jednoznaczną opinię w tym zakresie - czy nie można by więc było tego ujednolicić? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MarekBorowski">To wszystkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#MarekBorowski">Proszę obecnie o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Józefa Płoskonkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JózefPłoskonka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem bardzo podziękować za wszystkie pytania, jest ich ponad sto, spróbuję jakoś zdążyć odpowiedzieć do popołudnia. Są one rzeczywiście w wielu obszarach bardzo istotne i ważne. Nie zwlekając więc już, przystępuję do odpowiedzi na pytania.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JózefPłoskonka">Pierwsze pytanie zadał mi poseł Blecharczyk w trakcie dyskusji nad projektem ustawy. Dotyczy ono zmian w ustawie powiatowej i wojewódzkiej. Tak naprawdę ta zmiana w sensie stricte merytorycznym polega na tym, że słowo „transportu” zastępuje się słowami „transportu zbiorowego” - taka jest istota tej zmiany. Ta zmiana generalnie dotyczy tego, aby w ustawie ustrojowej zostało bardziej precyzyjnie zapisane to, jaka jest kompetencja samorządu, że nie każdym transportem ma się zajmować, tylko transportem zbiorowym, i tylko taka kompetencja może być później w ustawach prawa materialnego temu samorządowi przypisana. I rzeczywiście w ustawach prawa materialnego w kilku miejscach już tego typu kompetencje dotyczące - powtarzam - transportu zbiorowego występują, np. koordynacja rozkładów jazdy i inne z tym związane sprawy.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#JózefPłoskonka">Przejdę teraz do pytań, które zostały mi zadane w części przeznaczonej na zadawanie pytań. Pierwsza grupa pytań to były pytania posła Andrzeja Osnowskiego dotyczące tego, że przepisy wprowadzające nałożyły obowiązek zmiany ustaw ustrojowych związanych z reformą, natomiast rząd przedstawił również ustawę gminną. Ja mówiłem w trakcie mojego przemówienia wprowadzającego, że jeżeli dążymy do ujednolicenia pewnych zmian, to ujednolicenie powinno nastąpić we wszystkich trzech typach samorządu. Jeżeli ujednolicamy problem rozstrzygnięcia nadzorczego, to nie wyobrażam sobie, że w powiatach i województwach byśmy to zmienili, a w gminie nie. W związku z tym zgoda, panie pośle, rząd nie miał obowiązku, ale rząd postanowił te zmiany, które dotyczą ujednolicenia, wprowadzić. I wprowadził.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#JózefPłoskonka">Druga sprawa - prawo dostępu do informacji publicznej. Jak oceniam tę zmianę w kontekście prowadzonych prac? Mogę się tylko cieszyć, że ta zmiana jest zgodna z tymi pracami, które są prowadzone, i myślę, że w trakcie prac w komisji zdecyduje się, czy tu będzie ta zmiana czy gdzieś indziej i w jaki sposób to zrobić. Bardzo dobrze, że idziemy w kierunku otwartości i przejrzystości w obszarze samorządu.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#JózefPłoskonka">Problem art. 7 zmiany 3. - czy ta zmiana nie jest fundamentalna? Przypominam, że dotyczy to zmiany związanej z propozycją zakazu podziału gmin do końca 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#JózefPłoskonka">Uważam, że ta zmiana nie jest fundamentalna, byłaby nią wtedy, gdybyśmy w sposób arbitralny zabronili w ogóle dzielić się gminom.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#JózefPłoskonka">Mamy pewien okres przejściowy, w którym analizujemy podział terytorialny państwa, a takie organizmy, jak powiaty i województwa nie są jeszcze do końca stabilne. Ten podział terytorialny musimy przeanalizować w sposób całościowy.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#JózefPłoskonka">W związku z tym rząd uważa, jak również w związku z faktem, że każdy podział gminy na dwie jednostki uboży społeczność lokalną, dlatego że każda z tych dwóch jednostek ma mniejszy potencjał gospodarczy, o czym mówił jeden z posłów, że jeszcze przez najbliższe 4 lata nie powinno być możliwe dzielenie gmin na dwie bądź na trzy jednostki. Taka jest intencja rządu, nie uważam, że ta zmiana jest fundamentalna.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#JózefPłoskonka">Pytanie posła Cygonika. Pan poseł zwracał uwagę na to, że nie są dobrze sprecyzowane pewne rozwiązania dotyczące pojęcia mienia komunalnego i zapobiegania rażącego łamania prawa. Myślę, że te doprecyzowanie będzie można zrobić w komisji. Zgadzam się z posłem, że wydaje się słuszne ujednolicenie zapisów dotyczących gminy, dotyczących ustawy o samorządzie gminnym i samorządzie województwa. Jest całkowita zgoda na to i myślę, że w pracach komisji będziemy próbowali znaleźć takie ujednolicenie.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#JózefPłoskonka">Pytanie posła Misztala. Oczywiście, rząd chce, aby był wzrost dochodów jednostek samorządu terytorialnego, głosowana dzisiaj ustawa dodaje nowe źródło dochodów w jednostkach samorządu w gminach. Myślę, że takie podstawowe zwiększenie dochodów będzie wtedy, jeżeli osoby fizyczne i osoby prawne będą płaciły większe podatki, będą bogatsze, będą miały większe dochody własne. W związku z tym wzrost gospodarczy kraju jako całości spowoduje na pewno w sposób zdecydowany wzrost dochodów gmin.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#JózefPłoskonka">Jeżeli chodzi o alkohol i prezydenta Zamościa, to myślę, że po to właśnie jest samorząd gminny, w tym wypadku miejski, aby kontrolował prezydenta Zamościa poprzez swoich przedstawicieli w sposób opisany w ustawie o samorządzie gminnym.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#JózefPłoskonka">Pan poseł Kaczmarek. Czy samorząd jest przygotowany na wydanie w przyszłym roku 800 mln zł, które są związane z reorganizacją PKP? Z moich informacji wynika, że oczywiście tak, samorządy mają wiele bardzo ciekawych pomysłów, jedyne sygnały negatywne z tego obszaru to takie, dlaczego tylko 800 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#JózefPłoskonka">Jeżeli chodzi o wydatek w tym roku 150 mln zł, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Skonsultuję to z ministrem transportu i postaram się odpowiedzieć panu posłowi na piśmie, jak to jest z tymi 150 mln w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#JózefPłoskonka">Pytanie pana posła Michała Kaczmarka. Czy znane są poza Warszawą tak bulwersujące sprawy związane z rozstrzygnięciami nadzorczymi. Ostatnio były dwie niesłychanie trudne sprawy, to znaczy sprawa tak zwana kielecka, o której była tutaj mowa, i sprawa warszawska. W tej chwili mamy bardzo nieprzyjemną sytuację w jednej z gmin województwa mazowieckiego, w okolicach Radomia, tam też jest sytuacja niesłychanie napięta.</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#JózefPłoskonka">Cykl pytań dotyczący problemu nadzoru wojewody. Rzeczywiście stoimy przed takim problemem, nazwijmy go stricte technicznym. Czy przenosimy to, co jest w ustawie powiatowej, do ustawy gminnej, czy też przenosimy to rozwiązanie, które jest w ustawie gminnej, do ustawy powiatowej. Rząd wyszedł z założenia, że w tej kadencji Sejmu została przyjęta ustawa o samorządzie powiatowym i w związku z tym należy doprecyzować i zmienić problem nadzoru wojewody nad samorządem gminnym w identyczny sposób jak w samorządzie powiatowym. Oczywiście zadawane są pewne pytania polityczne. Tak naprawdę są one związane zawsze i wszędzie z problemem nadzoru nad wojewodami i z problemem sposobu wykonywania funkcji nadzorczych przez wojewodę.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#JózefPłoskonka">Czy się nie boję, że będzie to instrumentem politycznym? Ten instrument jest objęty również nadzorem sądowym. Mam nadzieję, że nadzór sądowy w sposób zdecydowany zapobiegnie temu, tak aby nie był to instrument polityczny. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem według mnie jest sprawienie, by funkcja wojewody nie była upolityczniona i by wojewoda był najwyższym szefem służby cywilnej w województwie. Ale to już jest zmiana systemowa, nad którą zawsze będę skłonny dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#JózefPłoskonka">Pan poseł Jan Kochanowski pytał, czy ustawa o samorządzie województwa nie jest zbyt powierzchownie potraktowana. Mówiąc szczerze, mam podobne zdanie, jeżeli chodzi o punkt 1. Myślę, że debata nad tym, czy nie powinniśmy wrócić do przedłożenia rządowego, wedle którego marszałek i przewodniczący sejmiku województwa to ta sama osoba, będzie ciekawa. Przypominam, że takie było przedłożenie rządowe i powiem szczerze, że wszystkie doświadczenia, jakie wyniosłem z kontaktów z samorządami województw, jeżeli chodzi o marszałków, ale nie tylko, świadczą o tym, że przedłożenie rządowe było dobre. W związku z tym warto w komisji podyskutować na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-67.17" who="#JózefPłoskonka">Problem wojewody przed chwilą wyjaśniałem. Zawsze decyzja osoby, która ma umocowanie polityczne, może być traktowana jako decyzja polityczna. Natomiast najważniejsze jest to, że istnieje nadzór sądowy nad rozstrzygnięciami nadzorczymi wojewody. W ustawach raczej się nie zapisuje jednoznacznych zobowiązań do pewnych działań, które są pozostawione do decyzji wojewody. Natomiast chcę potwierdzić, że przedstawiciele rządu zawsze w trakcie spotkań z wojewodami podkreślają, że jak najwięcej mienia, które może być spożytkowane przez samorządy województw i samorządy powiatów, powinno być przez wojewodów przekazane.</u>
          <u xml:id="u-67.18" who="#JózefPłoskonka">Pan Jerzy Czepułkowski poruszył identyczny problem, sprawę nadzoru wojewody. Jest to zasadniczy problem. Myślę, że powinniśmy w komisji przedyskutować, czy rozwiązanie gminne przenosimy do powiatu, czy rozwiązanie powiatowe do gminy. W zasadzie nie mamy trzeciej możliwości. Ta debata powinna się odbyć.</u>
          <u xml:id="u-67.19" who="#JózefPłoskonka">Poseł Tadeusz Cymański zadał trzy pytania dotyczące podziału terytorialnego. To bardzo interesujące pytania, zwłaszcza że - i tutaj odpowiadam na pytanie kolejne zadane przez któregoś z posłów - rząd kończy analizę podziału terytorialnego państwa i zgodnie z terminem, czyli do końca grudnia, zostanie to przekazane parlamentowi. Ale to, że zostanie to przekazane parlamentowi do końca grudnia, nie oznacza, że debata się odbędzie w końcu grudnia. Na pewno się odbędzie w styczniu i poseł Kłopotek będzie mógł powiedzieć jak zwykle: a nie mówiłem. To sprawozdanie zostało do końca czerwca dostarczone Sejmowi. Nie mówię w tej chwili o tym projekcie zmian, tylko o sprawozdaniu rządu. Termin ustawowy został dochowany. Chcę oświadczyć, że tak samo w tym wypadku termin ustawowy zostanie zachowany. A kiedy i czy odbędzie się dyskusja na ten temat, to już jest problem prezydium.</u>
          <u xml:id="u-67.20" who="#JózefPłoskonka">Jeśli chodzi o kryteria, to chcę zwrócić uwagę — powiem o tym bardzo krótko, bo myślę, że będziemy o tym debatować w trakcie omawiania podziału — że podstawowy problem dotyczący kryteriów jest ujęty w konstytucji. Konstytucja określa, że to ma być: więź społeczna, więź gospodarcza i ma to zapewniać zdolność wykonywania zadań publicznych. A teraz pytanie niesłychanie interesujące: Jak sparametryzować wyrazy „zapewnienie zdolności do wykonywania zadań publicznych”? Ta parametryzacja to jest badanie potencjału. Definicja tego potencjału, wskaźników, cech, które określają potencjał — im większy potencjał, tym większa zdolność do wykonywania zadań. Ale to już jest problem, powiedzmy sobie, z obszaru analizy taksonometrycznej, a nie z obszaru ustrojowego. W związku z tym te kryteria są analizowane i badane. Wszystkie te zmiany, które tutaj są zawarte, są zmianami wynikającymi z tego precyzyjnego według mnie zapisu konstytucji. W związku z tym uważam tę redakcję — to jest drugie pytanie pana posła — za wystarczającą, aczkolwiek wykonanie tego to już jest właśnie szukanie miar, szukanie parametrów, które opisują zdolność wykonywania zadań, czyli właśnie — tak jak pan poseł słusznie mówił — potencjał. Różnice między aspiracją a możliwością to niestety dylemat, z którym się spotykamy na co dzień i mamy wiele różnych doświadczeń na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-67.21" who="#JózefPłoskonka">Pytanie pana posła Adamskiego - chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej. Powiem szczerze i bardzo skrótowo, że radny to jest też człowiek i jego też obowiązuje konstytucja. W związku z tym nie możemy wprowadzać jakiegoś podzbioru ludzi w Polsce, którzy są radnymi i którzy nie mają prawa do jakichś rzeczy, dlatego że są radnymi. W ten sposób chyba konstytucji nie można odczytywać. Prawo raczej też nie powinno działać wstecz. Jeżeli osoba fizyczna prowadzi działalność gospodarczą, a potem zostanie radnym, to nie może z tego powodu przestać pracować na tym polu, korzystać z tego mienia. Uważam, że ten sposób rozwiązania tego problemu jest dopuszczalny i myślę, że powinien zostać zachowany. Natomiast problem rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody jest rozwiązywany w taki sposób, że jeżeli radny, zwłaszcza członek zarządu, wykonuje jakieś rzeczy, które są niezgodne z prawem, to rada powinna daną osobę zwolnić. Jeśli jednak nie zwolni i nie ma na to sankcji, to wtedy wojewoda po prostu powinien wkroczyć poprzez rozstrzygnięcie nadzorcze, które, przypominam, jest pod kontrolą sądu. Jest to problem, mówiąc bardzo ogólnie, przepisów, które są przepisami bezsankcyjnymi. Żyjemy w takim czasie, że wszystkie przepisy, zwłaszcza przepisy ograniczające, powinny zawierać jednoznacznie zapisane sankcje, bo okazuje się, że takie przepisy są przepisami pustymi. Problem wstydu nie jest kwestią sankcji; musimy po prostu sparametryzować pojęcie wstydu, mówiąc językiem pana posła.</u>
          <u xml:id="u-67.22" who="#JózefPłoskonka">Następne pytanie, pana posła Jana Zaciury - czy pod rządami tak znowelizowanych ustaw doszłoby do kryzysu w gminie. Jest to pytanie trudne. Powiem szczerze, że oczywiście to, co się działo w gminie Warszawa Centrum, jest dobrym polem doświadczalnym dla działania ustaw. Wiele rzeczy tutaj zostało wykluczonych, zwłaszcza problem rozstrzygnięcia nadzorczego. Państwo nie zdajecie sobie sprawy, jakie mam problemy jako osoba pełniąca funkcję organów gminy - w wielu wypadkach, mówiąc generalnie językiem prawnym, dowiedzieliśmy się po 3 miesiącach, że coś nie istniało. Zarząd po 3 miesiącach działania dowiedział się, że nigdy nie był zarządem. Ale jakie to są problemy prawne? Członkowie zarządu podpisali wiele umów cywilnoprawnych - na budowę drogi, na przekazanie jakimś jednostkom publicznym czy niepublicznym pieniędzy, i te umowy cywilnoprawne, ponieważ były podpisane przez osoby nieuprawnione do tego, z mocy prawa są nieważne. Ale te osoby dowiedziały się o tym, że były nieuprawnione, 3 miesiące po fakcie podpisania tych dokumentów. Tak prawo nie może być skonstruowane. W tej chwili te wszystkie umowy, z mocy prawa nieważne, mimo że dawno zostały skonsumowane, muszę zmieniać, muszę podpisywać z ludźmi określone oświadczenia itd. W związku z tym oczywiście nie byłoby takiej oto dyskusji, że przychodzi zarządca komisaryczny, a mówi mu się: Pan może przyjść, ale za miesiąc, a może za pół roku, bo taka sytuacja prawna jest sytuacją niedopuszczalną. W związku z tym pod rządami znowelizowanej ustawy problemy formalnoprawne byłyby jasne i jednoznaczne. Natomiast żadną ustawą nie da się rozwiązać problemów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-67.23" who="#JózefPłoskonka">Dlaczego zmierzamy w kierunku rozstrzygnięć ostatecznych? Pan Jan Zaciura zapytał, w kierunku jakiego państwa zmierzamy. Myślę, że w tym wypadku słowo „ostateczne” wywołuje u niektórych osób obawy - coś jest ostateczne. Natomiast zapis, że rozstrzygnięcie jest ostateczne, jest zapisem prawnym. To oznacza, panie pośle, że nie ma od takiego rozstrzygnięcia odwołania w drodze administracyjnej. Jest tylko nadzór sądowy. Tak więc w tym wypadku nie należy się bać określenia „ostateczne”. Nie jest to pójście w kierunku państwa policyjnego. Wręcz przeciwnie, jest jednoznaczność plus nadzór Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sądzę zatem, że zmierzamy do państwa, w którym konsekwentnie będziemy unikali niejednoznaczności oraz pewnych problemów formalnych i prawnych. Jednak, panie pośle Kłopotek - niestety - Polak potrafi i tutaj też coś znajdzie. Wówczas znowu będziemy musieli poprawiać. Problem poprawiania ustaw, domykania pewnych furtek to jest niekończąca się opowieść i działanie, które będzie trwało zawsze. Chyba że nic nie będziemy robić.</u>
          <u xml:id="u-67.24" who="#JózefPłoskonka">Problem łączenia mandatu radnego z funkcją administracji rządowej, poselskiej. Jest to bardzo ciekawa kwestia, natomiast nie jest ona przedstawiana w tym przedłożeniu, w związku z tym nie będę tego komentował.</u>
          <u xml:id="u-67.25" who="#JózefPłoskonka">Pytanie pana posła Gintowt-Dziewałtowskiego dotyczy 5 lat. Powiedziałem, rzeczywiście, dlaczego nie ma uzasadnienia. Przepraszam - powinno być.</u>
          <u xml:id="u-67.26" who="#JózefPłoskonka">Drugie pytanie. Jakie jest uzasadnienie? Po pierwsze, chodzi o tymczasowość, po drugie, uzasadnienie jest czysto materialne. Dzielące się gminy powodują osłabienie potencjału służącego do wykonywania zadań publicznych. Powinniśmy jeszcze przez jakiś czas w tym gorącym okresie zamrozić możliwość dzielenia się gmin.</u>
          <u xml:id="u-67.27" who="#JózefPłoskonka">Pytanie posła Marka Kaczyńskiego: Czy wnioski złożone wcześniej w ministerstwie będą rozpatrywane, czy będzie przerwa? Oczywiście że będą rozpatrywane. Prawo nakazuje, aby kompletne wnioski były rozpatrzone w ciągu roku, ale jeżeli mają one wejść w życie 1 stycznia, to muszą być rozpatrzone do końca czerwca. Ponieważ żaden wniosek nie został rozpatrzony do końca czerwca, można wnioskować, że nie będzie zmian 1 stycznia 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-67.28" who="#JózefPłoskonka">Pytanie drugie: Dlaczego w art. 91 jest zapis, że przy dokonywaniu pierwszego podziału prawa powiatu przysługują miastu liczącemu powyżej 100 tys. mieszkańców? Tak jest w dzisiejszym zapisie. Ponieważ całkowicie zmieniamy brzmienie art. 91, musimy zapisać historycznie to, co tutaj jest zawarte. Dzisiaj jest zapis, że Rada Ministrów może nadać prawa powiatu, na wniosek właściwej rady, miastu liczącemu mniej mieszkańców. I jest zapis, że pierwszy podział może być dokonany bez uwzględnienia wymogu dotyczącego liczby 100 tys. W związku z tym ten zapis jest zapisem historycznym; powinien pozostać. Ponieważ zmiana polega na tym, że cytuje się pełne brzmienie art. 91, ten zapis się znalazł.</u>
          <u xml:id="u-67.29" who="#JózefPłoskonka">Kiedy zostanie przedstawiona kompleksowa ocena? Powiedziałem o tym przed chwilą - do 31 grudnia.</u>
          <u xml:id="u-67.30" who="#JózefPłoskonka">Pytanie pana posła Henryka Długosza dotyczyło przedstawienia króciutkiej oceny woj. świętokrzyskiego. Woj. świętokrzyskie jest dużym, mocnym województwem. Jego ocena zajęłaby mi ok. 1,5 godziny, a przygotowanie się do tej oceny ok. 2 tygodni. W związku z tym, panie pośle, mogę powiedzieć jedno na bazie pana pytania. Tak duże i zasadnicze zmiany jak zmiana liczby województw wprowadza się średnio w skali takiego państwa jak Polska raz na 30 lat.</u>
          <u xml:id="u-67.31" who="#JózefPłoskonka">Problem odpowiedzialności wojewody w kontekście, o którym pan mówi. Nie ma problemu odpowiedzialności wojewody. Jest problem odpowiedzialności skarbu państwa, ponieważ wojewoda w tym kontekście reprezentuje skarb państwa.</u>
          <u xml:id="u-67.32" who="#JózefPłoskonka">Pytania pana posła Kłopotka. Kwestia tego, że resorty coś przemycają. Tak, rzeczywiście, często tak bywa. Jeśli chodzi o art. 7, problem jest też problemem w pewnym sensie historycznym. Część szpitali, bardzo mała część, została u ministrów. I organem założycielskim tych szpitali byli i są ministrowie. Nie można natomiast w żadnym razie - to panu posłowi gwarantuję - jakichkolwiek jednostek samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej, które zostały przekazane samorządom, w tej chwili zwrócić z powrotem. Jest to niemożliwe. Jest to możliwe tylko na gruncie ustawy uwłaszczeniowej, tak to nazwijmy, albo na gruncie prawa cywilnego. Tak więc nie jest to możliwe i ten zapis jest zapisem stricte doprecyzowującym stan faktyczny.</u>
          <u xml:id="u-67.33" who="#komentarz">(Poseł Eugeniusz Kłopotek: Coś tam zostało.)</u>
          <u xml:id="u-67.34" who="#JózefPłoskonka">Zostało w kilku ministerstwach. Ten zapis pozwala w sposób jednoznaczny, żeby to, co zostało, było.</u>
          <u xml:id="u-67.35" who="#JózefPłoskonka">Pytanie pana posła Jurgiela. Moja odpowiedź brzmi niestety: nie. Niestety nie ma roszczeń do skarbu państwa, dlatego że ktoś, jedna gmina czy jeden powiat, otrzymał piękny nowoczesny budynek z uregulowanym stanem prawnym nieruchomości, a ktoś inny, inna gmina czy inny powiat, miał takiego pecha, że otrzymał budynek, który wymaga gruntownego remontu, a stan prawny nieruchomości jest zabagniony. Niestety w tym przypadku można mówić o pechu lub o szczęściu. Natomiast nie wyobrażam sobie, aby skarb państwa dopłacał coś temu drugiemu, kupował grunt albo coś takiego. Byłoby to niesłychanie trudne do zapisania w sensie ustawy. Natomiast, panie pośle, zawsze istnieje możliwość, aby w tego typu przypadkach wojewoda czy też skarb państwa przekazał dotację na zadanie własne danego powiatu, która to dotacja pozwoli w ramach wykonywania zadania własnego tego powiatu np. zakupić grunt będący pod tym budynkiem. Innymi słowy, nie można tego zrobić w świetle prawa, natomiast istnieje możliwość formalnoprawna, również budżetowa, aby skarb państwa przekazał pieniądze na tego typu zadanie, o ile oczywiście je posiada.</u>
          <u xml:id="u-67.36" who="#JózefPłoskonka">I ostatnie pytanie pana posła Maniury: Jak oceniam oddziały zamiejscowe urzędów marszałkowskich i urzędów wojewódzkich? Z analizy, którą przedstawiłem Wysokiemu Sejmowi, wynika, że oddziały zamiejscowe, tak jedne, jak i drugie, powoli zmniejszają swoją liczebność. W ciągu ostatniego roku o 40% zmalało zatrudnienie w oddziałach zamiejscowych urzędów wojewódzkich. Generalnie głoszę taką tezę i cały czas staram się ją wojewodom przekazać, że wszystkie zadania, które wykonują oddziały zamiejscowe, powinny być przekazane, na mocy porozumienia, odpowiednim powiatom. I jedyne, co by pozostało, to problem nadzoru, bo tego nie można przekazać. To należałoby do centrali. Jeżeli zaś chodzi o wszystkie inne zadania, to powinny one być przekazane powiatom do wykonywania na podstawie określonego porozumienia. W związku z tym, że delegatury nie mają osobowości prawnej i nie są jednostkami posiadającymi status organizacyjny, nie ma możliwości, aby społeczności lokalne decydowały o tym, pod którą delegaturę podlegają. Dziękuję, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Adamski w trybie sprostowania, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WładysławAdamski">Panie ministrze, w żadnym momencie swojej wypowiedzi nie twierdziłem, że radni nie mogą korzystać z uprawnień konstytucyjnych, które przysługują każdemu obywatelowi, każdemu człowiekowi. Dziwię się więc, że pan przypisuje mi tego rodzaju sformułowania. Zgadzam się natomiast z pańskim stwierdzeniem, że radni też są ludźmi i z pewnych praw - tak jak wszyscy - mogą korzystać. Z drugiej strony rozumiem też, że pan także jest człowiekiem - jak wszyscy tu obecni i jak radni - i w związku z tym mógł pan nie zrozumieć mojego pytania i niewłaściwie odczytać intencje. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MarekBorowski">Humanistyczny podtekst jest tej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#MarekBorowski">Proszę bardzo, pan poseł Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym sprecyzować moje pytanie. Konkretny przykład: w Białymstoku szkoła przemysłu spożywczego, licząca 300 uczniów, znajdowała się w budynku, który przed 1 stycznia, przed wejściem w życie ustawy, był w posiadaniu wojewody, zarządzała nim spółka zakłady mięsne. Po 1 stycznia szkoła została na podstawie ustawy przejęta, samorząd gminy Białystok prowadzi szkołę, natomiast budynek został sprzedany prywatnej osobie, nie został przekazany gminie i po prostu uczniowie muszą się z tego budynku wyprowadzić, czyli przekazano zadanie, przekazano uczniów, natomiast budynek został zbyty przez wojewodę innemu podmiotowi. Czy tutaj skarb państwa nie powinien po prostu być zobowiązany do pokrycia tych wydatków w związku z przejęciem tej jednostki? To jest takie pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#MarekBorowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JózefPłoskonka">Odpowiem krótko - zobowiązany bardziej w sensie moralnym niż prawnym, dlatego że prawnego zobowiązania na gruncie żadnych ustaw nie ma. W związku z tym, że jest to przypadek jednostkowy, indywidualny, powinien być przez wojewodę przekazany ministrowi finansów i, być może, rozwiązany właśnie w formie dotacji celowej na wykonywanie zadań własnych.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JózefPłoskonka">Przy okazji, wojewoda nie mógł sprzedać tego budynku, jeżeli to była własność zakładów mięsnych, mogły to zrobić zakłady mięsne.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#JózefPłoskonka">Odpowiadając posłowi Adamskiemu, w żadnym wypadku nie chciałem go urazić. Pozwoliłem sobie tylko, być może, na pewien skrót myślowy albo na pewien nieudany żart. Zdarza się, rzeczywiście, jestem człowiekiem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#MarekBorowski">Nie ma, rozumiem, więcej pytań.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#MarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#MarekBorowski">Marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie województwa, o samorządzie powiatowym, o administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw, zawarty w druku nr 2144, do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, po zasięgnięciu opinii Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#MarekBorowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#MarekBorowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktów 28. i 29. porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#MarekBorowski">28. Pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, ustawy o samorządzie gminnym oraz innych ustaw (druk nr 2036).</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#MarekBorowski">29. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o bezpośrednim wyborze wójta gminy (druk nr 1993).</u>
          <u xml:id="u-74.9" who="#MarekBorowski">W kolejności zabiorą głos: pan senator Mieczysław Janowski, potem pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski.</u>
          <u xml:id="u-74.10" who="#MarekBorowski">Proszę zatem o zabranie głosu pana senatora Mieczysława Janowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy zawartego w druku nr 2036.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Mam honor w imieniu Senatu Rzeczypospolitej przedstawić Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, ustawy o samorządzie gminnym oraz innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#MieczysławJanowski">Senat Rzeczypospolitej Polskiej na swym 60. posiedzeniu 9 czerwca br. podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu ustawy. Stało się tak przy 4 głosach przeciwnych i 25 wstrzymujących się, reszta głosowała za.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#MieczysławJanowski">Projekt ten, jak pan marszałek powiedział, zawarty jest w druku nr 2036. Nie będę więc szczegółowo omawiał każdego z jedenastu artykułów, lecz, jeśli tak mogę to określić, omówię istotę wprowadzonych zmian. Dodam, iż przedkładany projekt nowelizacji nie narusza prawa Unii Europejskiej. Stosowną opinię w tej materii przedstawił Komitet Integracji Europejskiej w odniesieniu do pierwotnego projektu ustawy. Jak pisze jeden z naukowców opiniujących ustawę, projekt ten zawiera spójne i konsekwentne legislacyjnie rozwiązanie, które dokonuje zasadniczych zmian w dwóch ustawach: w ustawie z 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw - dotyczy tych zmian art. 1, oraz w ustawie z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym - dotyczy tych zmian art. 2. Konsekwencją tych zmian są zmiany w innych ustawach, a w szczególności w ustawie z 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych, w ustawie z 11 października 1991 r. o referendum gminnym, w ustawie z 7 października 1992 r. o regionalnych izbach obrachunkowych, w ustawie z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa oraz w ustawie z 5 czerwca tegoż roku o samorządzie powiatowym. Naturalnie, ilekroć w innych ustawach jest mowa o zadaniach czy kompetencjach zarządu gminy, stają się one zadaniami odpowiednio wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta. Owe podstawowe zmiany, o których wspomniałem, to:</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#MieczysławJanowski">1) wybór wójta, burmistrza lub prezydenta miasta w wyborach bezpośrednich,</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#MieczysławJanowski">2) zmniejszenie liczby radnych w gminach,</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#MieczysławJanowski">3) niepołączalność mandatu posła bądź senatora z funkcją radnego, wójta, burmistrza czy prezydenta miasta lub jego zastępcy.</u>
          <u xml:id="u-75.6" who="#MieczysławJanowski">Taka jest w gruncie rzeczy istota proponowanych zmian. Projekt, który przedkłada Senat, czyni wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta organem gminy. Zarząd gminy w dotychczasowym rozumieniu tego pojęcia znika. Pragnę tu podkreślić, że ustawa nie przewiduje żadnego zmniejszenia zakresu właściwości i spraw leżących w wyłącznych kompetencjach rady gminy. Wójt, burmistrz czy prezydent miasta mogą korzystać z pomocy zastępców, których nie może być więcej niż trzech. Kadencja wójta, burmistrza czy prezydenta trwa 4 lata i rozpoczyna się i kończy wraz z kadencją rady gminy, chyba że zostanie odwołany w trybie przewidzianym w ustawie, tj. poprzez referendum. Możliwe jest także, mówi o tym ustawa, odwołanie samej rady w wyniku referendum. Ustawa, której projekt przedkładam Wysokiej Izbie, przewiduje przy tym swoiste sprzężenie. Jeśli o referendum w sprawie odwołania wójta, burmistrza czy prezydenta miasta występuje rada, a nie zostanie on odwołany w wyniku tego referendum, to rada zostaje odwołana z mocy prawa. Jeśli zaś o odwołanie rady występuje wójt, burmistrz czy prezydent miasta, a referendum nie zostanie rozstrzygnięte po jego myśli, to z mocy prawa zostaje on odwołany. Naturalnie mieszkańcy z własnej inicjatywy będą mogli występować w dalszym ciągu o odwołanie rady, ale także wójta, burmistrza czy obu tych organów równocześnie.</u>
          <u xml:id="u-75.7" who="#MieczysławJanowski">Senat miał w trakcie pracy nad tą ustawą bardzo wiele do zrobienia. Analizowaliśmy stanowiska wielu rad oraz organizacji samorządowych. Pragnę dodać, że te stanowiska były artykułowane, poczynając w gruncie rzeczy od 1990 r., gdy pojawiła się ustawa o samorządzie terytorialnym, dziś zastąpiona ustawą o samorządzie gminnym. Były również sugestie, aby rozważyć połączenie funkcji wójta, burmistrza czy prezydenta miasta z funkcją przewodniczącym rady gminy. Izba senatorska nie zdecydowała się jednak na tak daleki radykalizm, który funkcjonuje - jak państwo zapewne wiedzą - w niektórych państwach. Przewidzieliśmy jednak sytuację, w której przewodniczący rady pełni obowiązki wójta, burmistrza bądź prezydenta, mówi o tym art. 1, gdy ów zostaje odwołany bądź ustąpi z innych przyczyn. Jest to jednak tylko czasowe. Należy przy tym również zauważyć, że Senat proponuje, aby wzorem ustawy o samorządzie powiatowym oraz ustawy o samorządzie wojewódzkim w skład komisji rady mogły wchodzić jedynie osoby będące radnymi.</u>
          <u xml:id="u-75.8" who="#MieczysławJanowski">Przejdę teraz, jeśli pan marszałek pozwoli, do kwestii związanych z ordynacją wyborczą, które zmienia ta ustawa. Konsekwencją tych zmian jest zmiana tytułu ustawy i rozszerzenie jego treści. Ustawa ordynacja wyborcza miałaby tytuł: Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw oraz o wyborze wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.</u>
          <u xml:id="u-75.9" who="#MieczysławJanowski">Najbardziej radykalną zmianą w tej ordynacji jest zmniejszenie liczby radnych. Mówi o tym szczegółowo art. 1 pkt 33, który państwo mają w druku nr 2039, przy czym zmniejszenie liczby radnych najbardziej dotyka samorządy w większych gminach, w szczególności w większych miastach. Jak liczyliśmy, skali kraju, przy 2489 gminach, bo tyle mieliśmy gmin na początku wyborów, i 52 379 radnych, to zmniejszenie liczby radnych byłoby na poziomie przekraczającym 20%.</u>
          <u xml:id="u-75.10" who="#MieczysławJanowski">Senatorowie, przedkładając tę ustawę, senatorowie inicjatorzy ustawy, wiedzieli o tym, że jest to sprawa bardzo dyskusyjna. Czy rozwiązanie proponowane w ustawie narusza istotę systemu demokratycznego? Jak ta ustawa reaguje na zdarzające się niestety w samorządach gminnych pozakulisowe manipulacje związane z wyłonieniem wójta, burmistrza, prezydenta bądź całego zarządu? Ustawa ta usiłuje również odpowiedzieć na to, jakie są doświadczenia płynące z funkcjonowania samorządów, w szczególności samorządów gminnych. Te doświadczenia, jak państwo posłowie się orientują, mają już 10 lat.</u>
          <u xml:id="u-75.11" who="#MieczysławJanowski">Wedle zapisów, które Senat proponuje, ustawa ta zaczęłaby obowiązywać w wyborach do samorządu przewidzianych na rok 2002, czyli samorządy gminne funkcjonujące obecnie działałyby w tym zakresie zgodnie z dotychczasowymi przepisami.</u>
          <u xml:id="u-75.12" who="#MieczysławJanowski">Patrzyliśmy również na to, jak reaguje opinia publiczna na bezpośredni wybór wójta, burmistrza czy ograniczenie liczby radnych. Pozwolę sobie tutaj przytoczyć z dziennika „Rzeczpospolita” wyniki badań dotyczące obu tych kwestii. Otóż w tych badaniach, jak piszą, obarczonych błędem statystycznym rzędu 4%, pomysł ograniczenia rozmiarów rad zyskał poparcie 7 na 10 rodaków. Natomiast 80% wyborców jest za wyborem bezpośrednim szefa gminy.</u>
          <u xml:id="u-75.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Ile?)</u>
          <u xml:id="u-75.14" who="#MieczysławJanowski">80% według tych danych, które opublikowała „Rzeczpospolita”.</u>
          <u xml:id="u-75.15" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku! Należy sobie postawić pytanie, co jest najważniejsze w sprawowaniu służby w gminach, bo tak postrzegam rolę radnych, rolę członków zarządu obecnie. Chodzi o to, żeby ci ludzie mogli jak najlepiej realizować zadania postawione przed samorządami. Myślę, że ustawa, którą proponuje Senat, czyni czytelną kwestię odpowiedzialności za działalność wykonawczą. Pokazuje się konkretny człowiek, którego mogliśmy wybrać, powierzając mu ster władzy wykonawczej w gminie. Sądzę, że możemy powiedzieć tak, sięgnę tutaj do księdza Piotra Skargi, chodzi o to, żeby radni chcieli i potrafili, swoich pożytków zapomniawszy, jak najlepiej służyć naszym małym ojczyznom. Właśnie służyć, bo to byłoby najlepszym przykładem służby dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-75.16" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiany Sejmowi projekt ustawy, a czynię to z upoważnienia Senatu Rzeczypospolitej, zgodnie z art. 118 konstytucji, kierujemy do Izby, prosząc o to, aby Sejm jak zwykle przeanalizował go wnikliwie i zechciał przesłać do stosownych komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu senatorowi.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#MarekBorowski">Teraz proszę o zabranie głosu pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy zawartego w druku nr 1993.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu posłów wnioskodawców przedkładam projekt ustawy o bezpośrednim wyborze wójta gminy. Potrzeba takiej regulacji, bez wątpienia stanowiącej radykalną zmianę ustrojową w najmniejszych samorządach terytorialnych Rzeczypospolitej, a wkrótce być może w pozostałych, potwierdzona została i debatą publiczną, i propozycjami środowisk samorządowych, ale także i inicjatywą legislacyjną, sięgającą jeszcze dalej, przedłożoną Wysokiej Izbie przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przedkładany projekt ustawy ma na celu wprowadzenie rozstrzygnięć określających zasady i warunki bezpośredniego wyboru wójta, burmistrza w gminie liczącej do 20 tys. mieszkańców oraz zmiany w ustawach o samorządzie gminnym i referendum gminnym, będące konsekwencją proponowanych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Projekt uwzględnia oczekiwania wielokrotnie artykułowane przez środowiska samorządowe i opinię publiczną, a jednocześnie bierze pod uwagę doświadczenia z funkcjonowania organów samorządu terytorialnego, nie pomijając obaw i zagrożeń sygnalizowanych przez zainteresowanych. Stąd też tekst przedłożenia jest jednocześnie i próbą kompromisu (wszak w gminach do 20 tys. mamy dziś wybory bezpośrednie radnych w okręgach jednomandatowych), i próbą pilotażu tego nowego w polskich samorządach rozwiązania ustrojowego.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Celem wnioskodawców jest dążenie do usprawnienia funkcjonowania organów samorządu terytorialnego, stworzenie szans na optymalne wykorzystanie potencjału materialnego i społecznego będącego w dyspozycji społeczności lokalnych. Proponując zmiany ustrojowe, widzimy potrzebę wzmacniania pozycji organu wykonawczego gminy i zmniejszenia jego uzależnienia od konstelacji politycznej organu stanowiącego. Da to również możliwość jednoznacznego spersonifikowania kompetencji i odpowiedzialności. Oczekujemy, że bezpośrednie wybory wójta i burmistrza ułatwią profesjonalizację kadr administracji samorządowej, a jednocześnie ułatwią prowadzenie racjonalnej polityki kadrowej i zmniejszą zależność awansów od poparcia politycznego. Może to pomóc w przetransponowaniu do samorządów idei służby cywilnej. Może to doprowadzić do zmiany charakteru kampanii wyborczych w gminach, które obecnie są często bardzo ogólnikowe i nadmiernie upolityczniane, natomiast przy bezpośrednich wyborach będą musiały mieć charakter bardzo osobisty, merytoryczny i programowy, ściśle związany ze środowiskiem kandydowania.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Wnioskodawcy nie proponują zmian w rozdziale kompetencji między organami gminy. Proponują zachowanie kolegialności organu wykonawczego przy wyłącznym prawie wnioskowania składu zarządu przez jego przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Uwzględniając wybór wójta przez społeczność gminną, proponuje się, aby również decyzja o odwołaniu wójta mogła być podejmowana jedynie w drodze referendum, poza naturalnymi przyczynami wykluczającymi możliwość objęcia mandatu, wymienionymi w projekcie. Inicjatywę w sprawie referendum wnioskodawcy proponują oddać w ręce mieszkańców gminy oraz rady gminy, podejmującej stosowną uchwałę większością 2/3 głosów ustawowego składu.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proponuje się również, aby uchwała rady gminy w sprawie nieudzielenia zarządowi gminy absolutorium była także traktowana jak wniosek o odwołanie zarządu.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przyjęcie przedłożenia stworzy możliwość zastosowania przepisów ustawy po raz pierwszy w bezpośrednich wyborach wójtów i burmistrzów, przypadających po upływie kadencji rad gmin, wybranych 11 października 1998 r., jednocześnie z wyborami do rad gmin.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że projekt ustawy nie powoduje dodatkowych kosztów dla budżetu państwa i budżetów gmin, a przedmiot i zakres proponowanej regulacji nie stoi w sprzeczności z prawem Unii Europejskiej. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#MarekBorowski">Sejm ustalił w łącznej dyskusji nad tymi punktami porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 42 minut, czyli debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#MarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu w imieniu Akcji Wyborczej Solidarność pana posła Grzegorza Schreibera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#GrzegorzSchreiber">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wysoka Izba stoi dzisiaj przed niezwykle trudnym problemem. Oto w czasie, gdy komisje sejmowe pracują nad Ordynacją wyborczą do Sejmu i Senatu, w czasie gdy wypracowywana jest zasadnicza zmiana systemu finansowania kampanii wyborczych, finansowania partii politycznych, otóż w tym czasie mamy jednocześnie podjąć kolejną, rodzącą niebywałe konsekwencje, decyzję o wyborze wójta, burmistrza, a w jednym z projektów również prezydenta miasta, w wyborach powszechnych. Proponują nam to 2 projekty przedstawione w drukach nr 2036 i nr 1993, w odniesieniu do których mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#GrzegorzSchreiber">W ocenie mojego klubu mamy tu niestety do czynienia ze swego rodzaju niebezpieczeństwem, na razie tylko niebezpieczeństwem pewnego chaosu ustawodawczego. Otóż z jednej strony toczymy burzliwą dyskusję nad tym, czy i na ile dokonać zmian w funkcjonowaniu partii politycznych, czy partie te wzmacniać, czy finansować je z budżetu państwa, czy wreszcie, co bardzo istotne, zaostrzyć kontrolę nad partiami politycznymi, a z drugiej strony, zanim jeszcze te fundamentalne dla ustrojowych ram funkcjonowania państwa rozstrzygnięcia nastąpią, mamy decydować o radykalnym wzmocnieniu jednoosobowych zarządów gmin, oczywiście przecież kosztem między innymi partii politycznych. Ja nie rozstrzygam, czy to jest dobrze, czy to jest źle, tylko ukazuję pewien problem, przed którym obecnie stajemy.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#GrzegorzSchreiber">Warto dodać, że żaden z tych projektów niestety nawet jednym słowem nie odniósł się do sposobu finansowania kampanii wyborczych tychże wójtów, burmistrzów czy prezydentów. A zatem może się zdarzyć sytuacja taka, że stworzymy system wyborczy, który będzie wprowadzał restrykcje finansowe wobec partii politycznych, a jednocześnie ten sam system wyborczy będzie dawał szerokie możliwości kandydatom na wójtów, burmistrzów i prezydentów, czyli osobom pochodzącym niekiedy z tychże samych partii politycznych. Z jednej strony wprowadzamy pewne zaostrzenie, próbujemy pewne dziury, które są w tym systemie ordynacyjnym, łatać, a z drugiej strony otwieramy furtkę, czy też możemy otworzyć furtkę, do swobodnego wykorzystywania tej sytuacji przez kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów. Oczywiście trudno już dziś przesądzać, że tak mogłoby się stać, ale sposób, w jaki projektodawcy proponują nam podjąć dyskusję, niestety sprzyja takim nieskoordynowanym rozstrzygnięciom.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#GrzegorzSchreiber">Kilka słów o obu projektach w kontekście tego, co powiedziałem. W druku nr 1993 mamy do czynienia z propozycją przeprowadzenia wyborów bezpośrednich w gminach do 20 tys. mieszkańców, według druku nr 2036 wybory takie mają się odbyć we wszystkich gminach. Autorzy druku nr 1993, choć zakres ich propozycji jest mniejszy, chcą uchwalić zupełnie nową ustawę, natomiast druga grupa wnioskodawców, choć zakres zmian jest o wiele większy, zamierza dokonać nowelizacji istniejących ustaw. Niestety obie te metody pociągają za sobą niekorzystne konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#GrzegorzSchreiber">Propozycja nowej ustawy wywołuje wiele nieoczekiwanych niespójności w prawie ordynacyjnym. Z kolei propozycja zmian w obecnie obowiązujących ustawach, choć bardziej spójna, ubiera w stary kostium zupełnie nową ideę wyborczą. Przyjrzyjmy się projektowi z druku nr 1993, choćby w kilku miejscach. Powiecie państwo, panie i panowie posłowie, że to są być może drobne sprawy, aczkolwiek ich ilość i jakość niektórych z nich powoduje, że trudno przejść nad nimi do porządku dziennego. Otóż np. art. 6 w ust. 4 mówi o tym, że skład komitetu wyborczego to 3 osoby, a obecnie w ordynacji samorządowej w art. 97 jest mowa o 5 osobach. Drobiazg.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#GrzegorzSchreiber">Poważniejszą sprawą są regulacje polegające na odsyłaniu do ustaw. Otóż mamy sytuację taką, że np. w art. 7 mówi się o tym, że stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zgłaszania rejestracji list kandydatów do rad gmin. Dobrze, tyle tylko, że takiej regulacji w ordynacji samorządowej zgoła nie ma. Ona istnieje tylko w przepisach ogólnych, a nie w dotyczących rad gmin. Art. 33 z kolei twierdzi, że do ogłoszenia wyników wyborów stosuje się odpowiednio przepisy rozdziału ustawy, o której mowa w art.1. Jest to praktycznie jedyne miejsce, w którym wskazuje się na konkretne odesłanie, na konkretny adres, w pozostałych te momenty odsyłania są bardzo enigmatyczne, bardzo niezrozumiałe, jak choćby w art. 40, gdzie mówi się, że zasady i tryb odwoływania określają odrębne przepisy. Jakie przepisy? W innych miejscach z kolei cytuje się dosłownie fragmenty ordynacji samorządowej, jakby żywcem przeniesione z ordynacji samorządowej, tak że jest to niezwykły brak konsekwencji w tym zakresie. Dalej ta sama materia regulowana jest w ordynacji samorządowej w dwóch artykułach, a w ordynacji, druk nr 1993, tylko w jednym artykule. To wszystko są może sprawy drobne.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#GrzegorzSchreiber">W wypadku art. 17 mamy do czynienia z sytuacją, w której dopuszczamy np. taką oto jakość, że w wypadku, gdy komitet wyborczy zgłasza jednocześnie listę kandydatów na radnych oraz kandydata na urząd wójta, pełnomocnik może zgłosić tylko jednego męża zaufania do obwodowej komisji wyborczej. A co się dzieje wówczas, jeżeli mamy komitet wyborczy, który tworzy jednocześnie listę i jednocześnie tworzy koalicję wyborczą? Co wówczas, z iloma mężami zaufania mamy do czynienia w takiej sytuacji?</u>
          <u xml:id="u-79.7" who="#GrzegorzSchreiber">Czas mnie pogania i nie mogę niestety omówić wszystkich wątpliwości, które mam odnośnie do druku nr 1993. Jedna z ważniejszych jeszcze spraw to zupełne zaniknięcie w tym projekcie wojewódzkiego komisarza wyborczego...</u>
          <u xml:id="u-79.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest nowa ustawa.)</u>
          <u xml:id="u-79.9" who="#GrzegorzSchreiber">Tworzy się też dziwny zapis mówiący o tym, że wszystkie dokumenty z przeprowadzonych wyborów mają trafić na biuro do wójta, co też jest dość dziwne w tej regulacji i niekonsekwentne.</u>
          <u xml:id="u-79.10" who="#GrzegorzSchreiber">Ale zostawmy druk nr 1993. Dwa słowa o druku nr 2036. Otóż z kolei projekt z druku nr 2036 wzmacnia pozycję wójta, burmistrza, prezydenta wobec rady, ale ubiera ten pomysł w koncepcję wieloosobowych rad gmin. Oczywiście pewne zmniejszenie, na poziomie 20%, jak powiedział poseł wnioskodawca, tutaj występuje, ale nie zmienia to zasadniczej konstrukcji rady - wieloosobowej rady gminy. Projekt zakłada dopisanie w ordynacji samorządowej kolejnych wyborów, ale nie zmienia np. zasady finansowania kampanii czy zasad prowadzenia kampanii wyborczej w mediach. W dotychczasowym wymiarze czasu bezpłatnego ma znaleźć się dodatkowo kampania kandydata na wójta, burmistrza i prezydenta. To oczywiście rodzić będzie konsekwencje zwiększenia ilości reklam płatnych, a to z kolei, jak powiedziałem, nie zostało nawet tknięte w projekcie nr 2036. Zresztą ta sama uwaga odnosi się, jeżeli chodzi o kampanię wyborczą w mediach, do projektu 1993.</u>
          <u xml:id="u-79.11" who="#GrzegorzSchreiber">Sprawa, wydaje się, najważniejsza to relacja między jednoosobowym zarządem gminy a radą, zwłaszcza w kontekście realizacji budżetu, udzielania absolutorium i odwoływania wójta, burmistrza, prezydenta. Dzisiaj mamy sytuację w miarę klarowną: brak absolutorium - zarząd zostaje odwołany. Zarząd może zostać odwołany w tym sensie, że ci sami ludzie, którzy udzielają absolutorium, ci sami, odwołują zarząd. W projekcie nr 2036 kto inny nie udziela absolutorium, a kto inny odwołuje z tego tytułu wójta. W sytuacji, gdy wójt jest z jednej formacji - to już taki najbardziej skrajny przykład, ale możemy sobie wyobrazić sytuację po prostu konfliktów personalnych w gminie - rada z drugiej, możemy mieć do czynienia co roku, a w najgorszym wypadku nawet dwa razy w roku, z referendami. W ten sposób obecne konflikty w obrębie rady zostaną przeniesione na forum całej społeczności gminy. Łatwo sobie wyobrazić, niestety, dalszy upadek zaufania do demokracji, a to z całą pewnością nie jest przecież intencją wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-79.12" who="#GrzegorzSchreiber">Podobnie dzieje się z budżetem. Budżet pozostaje w kompetencji rady. Dziś rada wybiera zarząd i zarząd ma wykonać budżet, jeżeli nie wykona, rada nie udziela absolutorium. Ma być tak, że ogół wyborców wybiera wójta, prezydenta, burmistrza, ogół wyborców wybiera radę, ale budżet uchwala rada, którego wykonawcą ma być wójt, którego za niewykonanie budżetu będzie rozliczać rada.</u>
          <u xml:id="u-79.13" who="#GrzegorzSchreiber">Projekt podejmuje próbę przeprowadzenia zupełnie nowego systemu sprawowania władzy w gminie. Jednak owe nowe istotne elementy usiłuje wkomponować w stary system. Tego nie da się zrobić. Albo utrzymujemy obecną filozofię ordynacji i dokonujemy pewnych drobnych korekt, albo zmieniamy filozofię systemu wyborczego, tworzymy nowy system wyborczy. Ale wobec tego stwórzmy ten zupełnie nowy system wyborczy. Zdaniem Akcji Wyborczej Solidarność można to uczynić poprzez przygotowanie i uchwalenie kodeksu wyborczego...</u>
          <u xml:id="u-79.14" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale kiedy?)</u>
          <u xml:id="u-79.15" who="#GrzegorzSchreiber">Myślę, że jeszcze w tym Sejmie jesteśmy w stanie zdążyć to zrobić, przeprowadzić, przygotować kodeks wyborczy dla całego systemu ordynacyjnego. Dopiero wówczas w jednolitej konstrukcji moglibyśmy powrócić do tematu wyboru jednoosobowych zarządów, jednoosobowych silnych zarządów, jeżeli mielibyśmy pomysł na to, jak to konsekwentnie przeprowadzić. W związku z powyższym uważam, że byłoby dobrze, jak powiedziałem, gdybyśmy do sprawy kodeksu wrócili w innym trybie.</u>
          <u xml:id="u-79.16" who="#GrzegorzSchreiber">Zostałem upoważniony do wystąpienia w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność o to, żebyśmy oba te projekty - niewątpliwie niezwykle cenne inicjatywy - jednak na tym etapie pozostawili bez rozstrzygnięcia, to znaczy odrzucili w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Czepułkowskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JerzyCzepułkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko mojego klubu wobec dwóch projektów ustaw: ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, zgłoszonej przez posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej w dniu 10 maja 2000 r., zawartej w druku sejmowym nr 1993, oraz ustawy o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, ustawy o samorządzie gminnym oraz innych ustaw, zawartej w druku sejmowym nr 2036 z 14 czerwca 2000 r., zgłoszonej przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#JerzyCzepułkowski">Oba projekty, chociaż o różnie brzmiących tytułach i proponujące inną technikę legislacyjną, mają cel bardzo zbliżony. Prowadzą do bezpośrednich wyborów wójta i burmistrza w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców, projekt senacki ponadto - pozostałych burmistrzów i prezydentów miast.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#JerzyCzepułkowski">Pomysł bezpośrednich wyborów przewodniczących zarządów jednostek samorządu terytorialnego nie jest nowy. Przypomnę, że po raz pierwszy z inicjatywą ustawodawczą w tej sprawie wystąpili w 1994 r. posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a w 1997 r. - prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski. Dziś również prezydent Aleksander Kwaśniewski prezentuje pogląd, że polska demokracja dojrzała do tego, aby wspólnoty samorządowe bezpośrednio wybierały wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, zapewniając sobie w ten sposób bezpośredni wpływ na to, kto i jaki program będzie realizował w imieniu i na rzecz wspólnoty samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#JerzyCzepułkowski">Projekt poselski o bezpośrednim wyborze wójta, zgłoszony w maju br. przez Sojusz Lewicy Demokratycznej, oraz poselski projekt o zmianie ustawy o samorządzie gminnym, który czeka na drugie czytanie w Sejmie, zmierzają właśnie w tym kierunku, dlatego powinny zostać rozpatrzone łącznie.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#JerzyCzepułkowski">Bezpośrednie wybory wójta, burmistrza lub prezydenta miasta oraz zmniejszenie liczby radnych - to również oczekiwania polskiego społeczeństwa. Według Pracowni Badań Społecznych 83% respondentów popiera bezpośrednie wybory, a jedynie 5% jest zdecydowanie przeciw. Pozostali nie mają zdania na ten temat. Zmniejszenia liczby radnych oczekuje natomiast 71% respondentów.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#JerzyCzepułkowski">Podejmując pracę nad omawianym dziś projektem, Sojusz Lewicy Demokratycznej przyjął jednakże założenie ewolucyjnego dochodzenia do celu, jakim jest bezpośredni wybór wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast. Projekt Sojuszu Lewicy Demokratycznej zakłada przeprowadzenie bezpośrednich wyborów na następną kadencję samorządu terytorialnego w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców, tj. w tych jednostkach samorządu terytorialnego, w których ordynacja wyborcza do rad gmin przewiduje wybory większościowe. Tam najprościej przeprowadzić wybory bezpośrednie wójta. Z dwóch powodów.</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#JerzyCzepułkowski">Po pierwsze, metoda wyboru wójta jest niemal identyczna jak wyboru radnych - wójtem czy burmistrzem zostaje osoba, która uzyska największą liczbę głosów spośród kandydatów do tego urzędu. Podobnie radnymi zostają osoby, które uzyskały kolejno największą liczbę głosów.</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#JerzyCzepułkowski">Po drugie, rozwiązanie polegające na wyłanianiu wójta w wyborach większościowych, wójta, który jest przewodniczącym zarządu, nie wymaga istotnych zmian ustrojowych dotyczących samorządu gminnego, tzn. nie istnieje potrzeba zmiany kompetencji organu stanowiącego, czyli rady, i organu wykonawczego, jakim jest zarząd. A jednocześnie wójt czy burmistrz gminy jako przewodniczący zarządu uzyskuje silną pozycję ustrojową, bo może być odwołany jedynie w referendum przeprowadzonym z inicjatywy mieszkańców lub rady gminy, która decyzję o referendum może podjąć większością 2/3 głosów ustawowego składu rady. Silna pozycja wójta czy burmistrza powoduje, że uniezależnia się on w swoich decyzjach czy przestaje być zakładnikiem poszczególnych radnych.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#JerzyCzepułkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W Polsce mamy 2489 gmin, z tego 2152 gminy to gminy liczące do 20 tys. mieszkańców, zatem zdecydowana większość. Jedynie 337 to gminy większe, gminy, w których przeprowadza się wybory proporcjonalne i Sojusz Lewicy Demokratycznej proponuje zachować tam dotychczasowy sposób wyłaniania burmistrza lub prezydenta miasta. Nie wykluczamy, że po zebraniu doświadczeń z funkcjonowania systemu wyborów bezpośrednich w gminach mniejszych zostanie on rozciągnięty na pozostałe, w tym te największe. Dzisiaj uważamy to za niewskazane z dwóch powodów: po pierwsze, widzimy potrzebę zebrania doświadczeń z funkcjonowania takiego systemu w gminach mniejszych, o czym już wspomniałem; po drugie, bezpośrednie wybory w gminach, w których ordynacja wyborcza przewiduje wybory proporcjonalne, wymagają zmian ustrojowych w gminie. Tam, gdzie głosy oddawane są w pierwszej kolejności na listę, a następnie na kandydata na radnego, możliwa byłaby sytuacja, w której bezpośrednio wybrany burmistrz czy prezydent miasta, osobowość w swoim środowisku, stanąłby w obliczu konieczności współpracy z większością rady z przeciwnego obozu politycznego. Bez zmiany dziś obowiązujących relacji pomiędzy wybranym w ten sposób burmistrzem lub prezydentem miasta i radą, bez zasadniczych zmian w ustroju gmin, obawialibyśmy się o możliwość skutecznego zarządzania gminą.</u>
          <u xml:id="u-81.10" who="#JerzyCzepułkowski">Z tych właśnie powodów Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej sceptycznie odnosi się do senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw, ustawy o samorządzie gminnym oraz innych ustaw wnoszącego o przeprowadzenie bezpośrednich wyborów również w gminach największych, co wymaga, jak już powiedziałem, zasadniczych zmian ustrojowych w samorządzie gminnym.</u>
          <u xml:id="u-81.11" who="#JerzyCzepułkowski">Sojusz Lewicy Demokratycznej sceptycznie też odnosi się do partii projektu ustawy usiłujących wyspecyfikować zadania wójta oraz sprawy z zakresu działania gminy pozostające w jego właściwości. Kontrowersyjną kwestią pozostaje proponowany w projekcie senackim minimalny wiek kandydata do urzędu burmistrza lub prezydenta miasta określony na 21 lat. Wydaje się nam, że powinniśmy dać czas kandydatom na solidne studiowanie. Nie znamy również powodów, dla których kandydat do tego urzędu nie może jednocześnie kandydować do rady, by na przykład po podwójnym zwycięstwie wyborczym złożyć mandat radnego, który mógłby objąć kandydat uzyskujący kolejno największą liczbę głosów uprawniającą do objęcia mandatu radnego.</u>
          <u xml:id="u-81.12" who="#JerzyCzepułkowski">Nieuzasadniona, naszym zdaniem, jest propozycja wybierania wójta, burmistrza lub prezydenta miasta w dwóch turach głosowania. Podraża to koszty wyborów samorządowych dwukrotnie. Jeśli założyć, że od czasu do czasu w jednostkach samorządu terytorialnego odbywać się będą referenda, to koszty wyborów będą kilkakrotnie większe niż obecnie. Nie za taką cenę społeczeństwo chce bezpośredniego wpływu na wybór samorządowego lidera. By nie być gołosłownym, przytoczę kilka przykładów z senackiego projektu. Otóż, panie marszałku, Wysoki Sejmie, Senat proponuje, podobnie w tym przypadku jak SLD, odwoływanie wójta w referendum przeprowadzanym na wniosek wyborców w oparciu o ustawę o referendum gminnym lub w wyniku uchwały rady gminy podjętej większością 2/3 głosów ustawowego składu rady. Ale według Senatu nieudane referendum zarządzone przez radę powoduje odwołanie rady, zatem wybory bez względu na wynik referendum. Jeśli wójta puszczą nerwy, sam może zarządzić referendum w sprawie odwołania rady. Jeśli rada zostaje odwołana, organizuje się wybory. Jeśli referendum jest nie po myśli wójta, odwołany zostaje z mocy prawa wójt - i w tym przypadku wybory. Ponadto rada gminy może odwołać wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta uchwałą rady większością 2/3 głosów ustawowego składu ze względu na stan zdrowia - i tutaj wybory. Domyślać się można, że rada pragnąca odwołania wójta w obawie o utratę własnego mandatu będzie bacznie przyglądać się wszelkim katarom, przeziębieniom i podwyższonym temperaturom wójta, a zwykłe zwyczajowe „dzień dobry”, kończące się zapytaniem o zdrowie, wzbudzać będzie najwyższą czujność. To oczywiście żarty. Problem jednak w przypadku zastosowania takiego prawa powstanie i domyślać się należy, że najczęściej odwoływanymi wójtami w trakcie kadencji będą wójtowie odwołani ze względu na stan zdrowia. Odwołany w tym czy w innym przypadku ma prawo ponownego kandydowania na urząd wójta. Może ponownie przystąpić do wyborów, by natychmiast w rewanżu złożyć wniosek o referendum w sprawie odwołania rady. Niezbyt głęboko autorzy tego projektu przemyśleli problem. Zbyt powierzchownie znają realia samorządowe i praktykę stosowania samorządowego prawa, wykorzystującą bezlitośnie luki, sprzeczności i niejednoznaczności ustawowych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-81.13" who="#JerzyCzepułkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z satysfakcją natomiast klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej odnotowuje wiele zbieżności projektu senackiego i projektu zgłoszonego przez posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz kilka propozycji ciekawych rozwiązań, które z pewnością warto wprowadzić do samorządowego prawa. Dlatego kończąc chcę powiedzieć, że Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej proponuje skierowanie obu projektów do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej celem ich łącznego rozpatrzenia z komisyjnym projektem ustawy o zmianie ustawy o samorządzie gminnym. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Czepułkowskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#MarekBorowski">Proszę pana posła marszałka Jana Króla z Unii Wolności o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JanKról">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności odnieść się do jednego z kluczowych problemów związanych z ustrojem i trybem wyboru władz samorządowych. Sprawa nie jest bagatelna. Dotyczy istoty samorządu, władz samorządowych i w tym świetle zarówno projekt Senatu, jak i projekt posłów SLD wydają się posłom klubu Unii Wolności nieco dziwne.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#JanKról">To zdziwienie wywołane jest przez fakt, że większościowy klub senacki AWS zgłasza projekt, a klub parlamentarny jest jemu przeciwny. Natomiast klub SLD, wpisując się w kampanię prezydenta Kwaśniewskiego, bardzo fragmentarycznie podchodzi do całego zagadnienia, nie tylko dlatego że obejmuje nowelizacją wójtów gmin liczących do 20 tys. mieszkańców, ale nie wyciąga żadnych konsekwencji ustrojowych związanych z innym de facto usytuowaniem wybieranych bezpośrednio wójtów.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#JanKról">Stąd te projekty są poważnymi projektami, bo stawiają poważny problem. Natomiast w tym kształcie są projektami bardzo trudnymi do zaakceptowania. Nie można bowiem odłączyć sposobu wyboru szefów gminnej władzy wykonawczej od rozstrzygnięć ustrojowych, za którymi Sejmy poprzednich i tej kadencji opowiadały się.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#JanKról">Przed chwilą rozważaliśmy propozycje rządu dotyczące pewnych regulacji na podstawie doświadczeń, jakie ciągle płyną z działalności władz samorządowych, w tej chwili różnych szczebli. W takim przypadku zawsze trzeba sięgać do istoty sprawy, do źródeł, które konstytuują określony, nieprzypadkowy kształt ustroju władz lokalnych naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#JanKról">Takim dokumentem fundamentalnym dla naszych rozważań w tej sprawie jest Europejska Karta Samorządu Terytorialnego oraz konstytucja naszego kraju. I tak, zgodnie z art. 3 ust. 2 Europejskiej Karty, prawo społeczności lokalnych do posiadania samorządu jest realizowane przez rady lub zgromadzenia składające się z członków wybranych w wyborach wolnych, równych, bezpośrednich i powszechnych, które mogą dysponować organami wykonawczymi im podlegającymi. Oczywiście nie gubię słowa „mogą”. Nie muszą - mogą, ale ważna jest tutaj intencja zawarta w Europejskiej Karcie Samorządu Terytorialnego, na którą się często powołujemy i która jest ważnym - i też nieprzypadkowym - dokumentem, z czym musimy się zgodzić.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#JanKról">Z kolei nasza konstytucja mówi w art. 169 ust. 1, iż „jednostki samorządu terytorialnego wykonują swoje zadania za pośrednictwem organów stanowiących i wykonawczych”, a w ust. 2 tegoż artykułu czytamy, że „wybory do organów stanowiących są powszechne”. Prawdą jest, iż w ust. 3 tego artykułu jest napisane, że „zasady i tryb wyborów oraz odwoływania organów wykonawczych jednostek samorządu terytorialnego określa ustawa”, ale można domniemywać, że gdyby ustawodawca rozciągał zasadę wyborów powszechnych także na organy wykonawcze, a zatem na wójtów, burmistrzów i prezydentów, to zapisałby to wprost. Skoro tak nie uczynił, to znaczy, że wybory władzy wykonawczej winny odbywać się w innym trybie, czytaj: pośrednio.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#JanKról">Ja nie formułuję - wbrew opiniom, które pojawiły się na ten temat, na tym etapie analizy przedłożonych projektów, szczególnie właśnie senackiego - uwag o sprzeczności tego projektu z konstytucją. Ale ocieramy się tutaj o tego typu kolizje i nie można gubić ich z pola widzenia.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#JanKról">W moim rozumieniu Konstytucja Rzeczypospolitej stawia na pewną równowagę obydwu władz, gdy tymczasem szczególnie projekt senacki spycha rady, a zatem i radnych (o czym też warto pamiętać, bo często się wypowiadali na ten temat burmistrzowie, prezydenci, związki reprezentujące władzę wykonawczą, ale jakoś głos radnych się nie przebija) de facto do kąta. Dowodzi tego na przykład przesunięcie zasady domniemania kompetencji z rady na wójta - mówi o tym art. 2 pkt 26 projektu - a także nadanie w art. 2 pkt 43 wójtowi uprawnień do pełnienia przez niego obowiązków rady gminy w przypadku rozwiązania rady. Dzisiaj rozwiązanie rady skutkuje rozwiązaniem wszystkich organów gminy.</u>
          <u xml:id="u-83.8" who="#JanKról">Uszczuplając kompetencje rad gminnych, Senat chce pozbawić je dodatkowo m.in. prawa określania kierunków działania organów wykonawczych, powoływania sekretarza oraz określania maksymalnej wysokości sum samodzielnie zaciąganych zobowiązań. Dodatkowo w art. 2 pkt 26 projektu senackiego nie tylko pominięto odpowiedzialność wójta przed radą odnośnie do wykonywania zadań własnych gminy, jak stanowi o tym ustawa o samorządzie gminnym, ale przyznano wójtowi - odpowiednio: wójtowi, burmistrzowi, prezydentowi - prawo oceny, czy uchwała rady, którą ma wykonać, leży w zakresie kompetencji rady określanych przepisami prawa. Niejako wóz stawiany jest przed koniem. Tego też nie można gubić z pola widzenia.</u>
          <u xml:id="u-83.9" who="#JanKról">Jak już powiedziałem, projekt posłów SLD nie formułuje ustrojowych skutków bezpośrednich wyborów wójta, faktycznie jednak mógłby prowadzić do takich skutków. Władzy wykonawczej nie można stawiać ponad władzę stanowiącą, gdyż prowadzi to nieuchronnie do degeneracji demokracji, szczególnie tak młodej, jak nasza. Proponując tak daleko idące zmiany, które nie po raz pierwszy podejmowane są w Wysokiej Izbie i w dyskusji publicznej, nie można również abstrahować od momentu społeczno-politycznego, w którym przychodzi nam je rozważać. I nie mam na myśli tego bieżącego momentu związanego z wyborami prezydenckimi czy nawet przed niezbyt odległymi wyborami parlamentarnymi. Chodzi mi o proces historyczny, który się dzieje na naszych oczach i przy naszym udziale. I warto przypomnieć, że w bieżącym roku obchodzimy 10-lecie odrodzenia samorządu terytorialnego. We wszystkich analizach odnotowane zostały niewątpliwe i niepodważalne zasługi poszczególnych gmin w dziele zmiany oblicza polskiej ziemi. W tej sprawie Sejm również podjął odpowiednią uchwałę. Przecież te osiągnięcia dokonują się czy są dokonywane w ramach rozstrzygnięć, które troszcząc się o pozycję wójtów, burmistrzów i prezydentów, nie sprowadzają równocześnie rad gminnych do karykaturalnej pozycji.</u>
          <u xml:id="u-83.10" who="#JanKról">Dlatego też posłowie Unii Wolności propozycji zawartych w obydwu projektach ustaw nie akceptują. Dlatego też nie popieramy propozycji zmniejszenia liczby radnych o 20%, o czym mówił pan senator Janowski, gdyż w demokracji ważna jest zasada reprezentatywności, a ta nie jest nadwerężona obecnie obowiązującą liczbą radnych. Nie jest w tej mierze miarodajna nasza kochana stolica, która ma wadliwy ustrój i w której poprzez piętrowość, wielopiętrowość władz te setki radnych stołecznych są wybierane i obradują.</u>
          <u xml:id="u-83.11" who="#JanKról">Propozycje bezpośrednich wyborów, osłabienia pozycji rad i zmniejszenia bieżącej kontroli nad wójtami, burmistrzami i prezydentami trafiają w społeczne odczucia. Mam tego świadomość, te statystyki, które były cytowane, są faktem i nie można też ich lekceważyć, nie można przechodzić nad nimi do porządku dziennego. Propozycje te bowiem operują hasłem celem zwiększenia sprawności rządzenia, klarowniejszej odpowiedzialności czy odpartyjnienia władz samorządowych. Tymczasem propozycje te wprowadzają jedynowładztwo, możność dożywotniego sprawowania funkcji oraz odsuwają możliwość stworzenia gminnej służby cywilnej. Przejrzystość sprawowania władzy ulega także zmniejszeniu, co może prostą drogą prowadzić do powiększenia rozmiarów korupcji.</u>
          <u xml:id="u-83.12" who="#JanKról">Posłowie mojego klubu odnieśli wrażenie, że przedkładane projekty cechuje pewna doraźność. Pomijam już niedostatki legislacyjne, na które zwraca uwagę w jednej z opinii zwolennik tego kierunku zmian w ustroju gmin. Ta doraźność wynika z faktu zmęczenia opinii publicznej pojawiającymi się i słusznie krytykowanymi patologiami w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego. Sam ostatnio zetknąłem się z sytuacją w jednej z małych gmin południowej Polski, gdzie tzw. mocny wójt zadłużył do granic bankructwa gminę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MarekBorowski">Przepraszam bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanKról">To chyba nie do mnie. Czas jeszcze mam, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MarekBorowski">Nie, mówiłem w przestrzeń, ale wiadomo, o co chodzi. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanKról">Szczęśliwie rada zdążyła go odwołać, ale gdyby nie istniejący mechanizm umożliwiający ocenę i odwołanie wójta, to w świetle proponowanych rozwiązań działałby nadal bezkarnie. Bo droga do odwołania wójta, burmistrza, prezydenta proponowana w omawianych projektach ustaw jest długa i wyboista, a na 6 miesięcy przed zakończeniem kadencji w ogóle zamknięta. A gdy do tego dodać proponowane prawo do jednoosobowego oświadczania woli w imieniu gminy w sprawach majątkowych, to ryzyko nieodpowiednich zachowań w przypadku 2,5 tys. bez mała gmin niepomiernie wzrasta. Propozycja bezpośrednich wyborów - nie ukrywam, że sam nieraz takiej pokusie ulegam - ma swój urok, gdyż wydawałoby się, iż w ich rezultacie jednoosobowe władztwo w gminie staje się wręcz bezproblemowe. Nic bardziej fałszywego. Młoda polska demokracja potrzebuje szerokiej bazy społecznej, ta baza to dziesiątki tysięcy radnych, którzy nie są i nie mogą być kwiatkiem do kożucha. Rady i zarządy gmin to ponadto wielka szkoła demokracji, która już skutkuje powagą i odpowiedzialnością podejmowanych działań. Rozumiem wszystkich wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy wspierają ideę bezpośrednich wyborów. Rady często ich uwierają. Sam przed chwilą rozmawiałem z jednym z burmistrzów niewielkiego miasta, który przy całej sympatii i przyjaźni mówił o tym, jak to rada pewnych rzeczy nie pozwala mu zrobić. Ale może to dobrze, że mu nie pozwala?</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#JanKról">Burmistrzowie, wójtowie, prezydenci woleliby nie mieć często do czynienia z tymi dokuczliwymi radnymi. Ale demokracja to też zdolność do zawierania kompromisów i uwzględniania odrębnych racji. Ciekaw byłbym właśnie głosu radnych w omawianej kwestii, głosu, który jakoś nie przebił się w toczącej się na ten temat dyskusji. Nie chcę oczywiście ukrywać i zamykać oczu na to, że wśród radnych również partykularyzmy się pojawiają. To prawda, jest natomiast kwestia wyważenia, które rozwiązanie może być efektywniejsze, może, bo oczywiście ciągle nam do doskonałości daleko.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#JanKról">Zwolennicy bezpośrednich wyborów powołują się na argument odpolitycznienia czy też odpartyjnienia działalności władz samorządowych. W moim przekonaniu nie w tym rzecz. Po pierwsze wybory i działania organów władzy publicznej, a takimi są rady i zarządy gmin, mają par excellence charakter polityczny. Nie uciekniemy także od partyjności, która stanowi specyficzną konstrukcję demokratycznych systemów. A wielobarwność inicjatyw wyborczych w wyborach do gmin ciągle stanowi wartość i dowód żywotności społeczności lokalnych, która byłaby zabita ideą bezpośrednich wyborów władzy wykonawczej i sprowadzeniem rad do parteru. Można i należy zastanawiać się, jak stabilizować lokalną scenę polityczną, ale nie można skutecznie dławić różnorodnych jej przejawów. A te propozycje takie niebezpieczeństwo, w ocenie posłów Unii Wolności, niosą.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#JanKról">Bezpośrednie wybory mogą również wbudować trwały konflikt - o tym zresztą mówił przedstawiciel SLD - pomiędzy wójtem, burmistrzem, prezydentem a radą, w przypadku odmiennej większości głosujących na każdy z tych organów. Wówczas istnieje ryzyko paraliżu władzy wykonawczej.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#JanKról">Kuriozalnie brzmi zapis w nowym proponowanym dziale IVa ordynacji, iż w przypadku zgłoszenia jednego kandydata wyborów się nie przeprowadza, a zarejestrowanego kandydata uważa się za wybranego na wójta, burmistrza, prezydenta. Z dużym zdziwieniem ten przepis przeczytałem. W sytuacji, gdy jest więcej kandydatów, trzeba uzyskać bezwzględną liczbę głosów. Coś nie do końca przemyślanego zostało tutaj zaproponowane.</u>
          <u xml:id="u-87.5" who="#JanKról">Podobne wątpliwości może budzić wprowadzenie dwóch tur wyborów w przypadku nieuzyskania przez jednego z kandydatów bezwzględnej większości. Byłoby dużo tych drugich tur, co oczywiście zwiększałoby również koszty funkcjonowania administracji.</u>
          <u xml:id="u-87.6" who="#JanKról">Omawiane propozycje zmian sposobu wyboru władz gminnych pomijają zupełnie sposób finansowania kampanii wyborczej. Problematyka ta, tak szeroko omawiana w przypadku wyborów prezydenckich i parlamentarnych, w przedkładanych propozycjach pominięta została całkowicie milczeniem. Dlaczego? Czy jeszcze nie dojrzała do rozstrzygnięć? Czy też jedynowładztwo i brak kontroli nad działalnością wójtów, burmistrzów i prezydentów zaczynałoby się już od wyborów?</u>
          <u xml:id="u-87.7" who="#JanKról">Przeprowadzona powyżej krytyka przedkładanych projektów ustaw, zmierzająca do postawienia wniosku o ich odrzucenie w pierwszym czytaniu, mogłaby robić wrażenie, że wszystko jest O.K., że wszystko jest dobrze, że nic w działalności władz gminnych nie zostaje do poprawienia. Daleki jestem od takich konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-87.8" who="#JanKról">Moim zdaniem wiele problemów w działalności gmin bierze się nie z braku bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów, lecz z powodu braku na przykład docelowych rozstrzygnięć związanych z finansowaniem samorządu terytorialnego, z niewykształcenia się korpusu cywilnej służby gminnej, z braku katalogu i standaryzacji procedur administracyjnych. Innym szalenie ważnym problemem jest brak podmiotu rozwoju administracji publicznej na szczeblu państwowym. Pewne nadzieje w tym zakresie wiążemy z propozycją utworzenia Głównego Urzędu Administracji Publicznej. I w tym kierunku winny zmierzać wysiłki ustawodawcy, aby wzmacniając pozycję władzy wykonawczej, respektować możliwość jej bieżącej kontroli oraz wyznaczać kierunki działania zgodnie z potrzebami mieszkańców naszych małych ojczyzn. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-87.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Wiesława Wodę z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WiesławWoda">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zabierając głos w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie senackiego i poselskiego projektów ustaw o Ordynacji wyborczej do rad gmin, powiatów i sejmików oraz bezpośrednim wyborze wójta gminy, chcę z powodu ograniczonego czasu skoncentrować się przede wszystkim na projekcie senackim, o którym w uzasadnieniu napisano, że zmierza do przemodelowania ustroju samorządu gminnego o dwa podstawowe założenia:</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#WiesławWoda">1) wójt, burmistrz lub prezydent wybierany jest w wyborach powszechnych i ma się stać jednoosobowym organem gminy, na którym spoczywać będzie główny ciężar i odpowiedzialność za prowadzenie spraw gminy,</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#WiesławWoda">2) zmniejszona jest liczba radnych gminnych.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#WiesławWoda">Zapewne te dwa główne założenia można by uznać za słuszne, bo wielu z nas chciałoby na przykład wprost decydować nie tylko o tym, kto ma być prezydentem państwa, ale również kto ma być wójtem, burmistrzem czy też prezydentem naszego miasta.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#WiesławWoda">Konsekwencją przyjęcia proponowanych rozwiązań powinno być także zmniejszenie kosztów funkcjonowania samorządu terytorialnego. Jeżeli jednak wczytać się w szczegóły projektu, to dochodzi się do wniosku, że projekt znacząco odbiega od idei samorządności, bowiem rola rady, jednostki podstawowej, staje się marginalna, wystąpi brak równowagi między władzą uchwałodawczą a władzą wykonawczą.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#WiesławWoda">Uzasadnienie projektu jest również bardzo ograniczone i nie odnosi się do istotnych propozycji zawartych w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#WiesławWoda">W zmianie 33. do ustawy z 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza proponuje się ograniczenie liczby radnych, co generalnie jest słuszne, ale będzie wywoływać konflikty w tych gminach, w których liczba radnych jest mniejsza niż liczba miejscowości, bo wtedy nie wszystkie sołectwa będą miały reprezentację w radzie gminy.</u>
          <u xml:id="u-89.7" who="#WiesławWoda">Wątpliwa jest propozycja zawarta w art. 181g, mówiąca o tym, że jeśli zgłoszony zostanie tylko jeden kandydat na wójta, to wyborów w danej gminie się nie przeprowadza, a zarejestrowanego kandydata uważa się za wybranego na wójta.</u>
          <u xml:id="u-89.8" who="#WiesławWoda">Senat proponuje również, by wyboru wójta w wyborach bezpośrednich dokonywało się bezwzględną większością głosów, co oznacza w wielu gminach i miastach dwie tury głosowania. To oczywiście sporo będzie kosztować i są wątpliwości związane z frekwencją, np. w drugiej turze.</u>
          <u xml:id="u-89.9" who="#WiesławWoda">W art. 191a podaje się przyczyny opróżnienia stanowiska wójta, a jest ich sześć. Właśnie przyczyną szóstą jest uznanie na wniosek wojewódzkiego komisarza wyborczego przez radę gminy trwałej niezdolności do sprawowania stanowiska ze względu na stan zdrowia. Propozycja ta oznacza, że komisarz, czytaj: urzędnik, zamiast lekarza ma sugerować radzie gminy, co powinna zrobić z niezdolnym do pracy ze względów zdrowotnych wójtem.</u>
          <u xml:id="u-89.10" who="#WiesławWoda">W zmianie 43. wymienia się jeszcze jeden powód do odwołania wójta, a mianowicie: gdy dopuszcza się do naruszenia konstytucji, to może go odwołać premier. I tym razem rada gminy nie ma nic do powiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-89.11" who="#WiesławWoda">Zgoła kuriozalnie brzmi art. 2 ust. 3a, a mianowicie: jeżeli w wyniku przeprowadzonego na wniosek wójta referendum w sprawie odwołania rady gminy przed upływem kadencji nie odwołano rady gminy, to wójt zostanie z mocy prawa odwołany, i odwrotnie - gdy referendum odbywa się na wniosek rady gminy w sprawie odwołania wójta, to odchodzi rada gminy. Przypomina to trochę zapasy, a takie skojarzenie nasunęło mi się ze względu na trwającą olimpiadę. Zapis taki może doprowadzić do próby sił: wójtowi nie będzie się podobać rada gminy, to występuje o referendum, i odwrotnie. A przecież myślę, że chodzi o merytoryczne funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-89.12" who="#WiesławWoda">O próbie marginalizacji roli rady przez Senat świadczy zmiana 23., w której przewiduje się, że w przypadku odwołania wójta przed upływem jego kadencji funkcję wójta do czasu wyboru nowego wójta pełni przewodniczący rady gminy, a w przypadku niewyrażenia na to zgody - pełniącego obowiązki wójta wyznacza wojewoda. Rodzi się pytanie: Dlaczego nie może tego zrobić rada?</u>
          <u xml:id="u-89.13" who="#WiesławWoda">Niezrozumiały jest również zapis, że odwołanie wójta przed upływem kadencji jest równoznaczne z odwołaniem jego zastępców oraz sekretarza gminy. Uważamy to za błędne rozwiązanie, bo przecież w czasie nieobecności wójta ktoś powinien go zastępować. Poza tym odwoływanie sekretarza urzędu gminy razem z wójtem oznacza upolitycznienie tego stanowiska; sekretarz urzędu gminy staje w parze z wójtem, a chcielibyśmy, żeby przynajmniej część kadry była uwolniona od politycznego zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-89.14" who="#WiesławWoda">W poprawce 28. proponuje się, by sekretarz urzędu był kierownikiem urzędu gminy jako zakładu pracy. Rodzi się pytanie: Czy odwołanie wójta nie będzie oznaczać paraliżu funkcjonowania urzędu gminy?</u>
          <u xml:id="u-89.15" who="#WiesławWoda">Senat proponuje nowe zadanie dla Sejmu, a mianowicie, by w razie naruszenia przez radę gminy konstytucji lub ustaw Sejm, na wniosek premiera, mógł, w drodze uchwały, rozwiązać radę gminy. Do tej pory z takiej możliwości nie korzystaliśmy. Nie ukrywam, że obawiam się debaty nad tym, gdyby rada gminy siedziała w loży po tamtej stronie, i zastanawiam się, jak przebiegałaby dyskusja, gdyby siedziała po drugiej stronie.</u>
          <u xml:id="u-89.16" who="#WiesławWoda">Senat proponuje, by wójta odwołanego przez premiera za naruszenie przepisów zastępował przewodniczący rady gminy. Pytam: Co się będzie działo, jeśli przewodniczący nie będzie mógł podjąć takich obowiązków?</u>
          <u xml:id="u-89.17" who="#WiesławWoda">Za trafne uznajemy propozycje, by mandatu posła czy senatora nie łączyć z mandatem w radzie powiatu bądź województwa.</u>
          <u xml:id="u-89.18" who="#WiesławWoda">Odniosę się pokrótce do projektu poselskiego dotyczącego bezpośredniego wyboru wójta gminy. Zwraca uwagę propozycja, by w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców wójta wybierano w wyborach bezpośrednich, a w pozostałych gminach i miastach według dotychczasowych zasad. W uzasadnieniu do tego projektu ustawy nie podjęto tego problemu, nie ma odnośnie do tej kwestii uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-89.19" who="#WiesławWoda">Różny jest również tryb odwoływania wójta. Mianowicie w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców można to zrobić w drodze referendum, a w większych mogłaby tego dokonać tylko rada gminy. Tego też nie uzasadniono. Tak więc w małej gminie trudniej byłoby usunąć wójta niż w gminie liczącej powyżej 20 tys. mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-89.20" who="#WiesławWoda">W art. 5 zaproponowano, by w przypadku opróżnienia urzędu wójta wyboru dokonać w bezpośrednich wyborach, o ile do końca kadencji pozostało więcej niż 2 lata. Pytam posła wnioskodawcę: Kto będzie wybierał wójta, jeśli pozostanie mniej niż 2 lata do końca kadencji?</u>
          <u xml:id="u-89.21" who="#WiesławWoda">Mój klub poselski ma do obu projektów wiele istotnych zastrzeżeń. Przede wszystkim nasuwają się pytania: Czy przyjęcie tych rozwiązań nie zmarginalizuje rad gmin? Czy nie staną się one w konsekwencji atrapą samorządności? Czy nie wzrosną koszty funkcjonowania rad gmin w związku z bezpośrednimi wyborami, w których będą przewidziane dwie tury, liczne referenda, bo i wójt, i rada będą mogli występować o referendum? Wreszcie czy nie jest to próba odwrócenia uwagi od głównego problemu, jakim jest dla samorządów ich finansowanie?</u>
          <u xml:id="u-89.22" who="#WiesławWoda">Uważamy, iż złym rozwiązaniem jest przyjęcie propozycji dotyczącej jednoosobowego, wszechmocnego zarządu, który może doprowadzić gminę do bankructwa.</u>
          <u xml:id="u-89.23" who="#WiesławWoda">W imieniu klubu PSL wnoszę o odrzucenie w pierwszym czytaniu senackiego projektu ustawy z druku nr 2036 i o skierowanie poselskiego projektu ustawy z druku nr 1993 do komisji. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-89.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-89.25" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#JanKról">Proszę pana posła Piotra Krutula o zabranie głosu w imieniu koła Porozumienie Polskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PiotrKrutul">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PiotrKrutul">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Senatorze! Tak się zastanawiam: w tej dyskusji jest omawiana ustawa senacka, a największy klub parlamentarny, klub Akcji Wyborczej Solidarność, będzie głosował również - tak jak Polskie Stronnictwo Ludowe - za odrzuceniem. Myślę, że albo nie było konsultacji, albo to jest nieprzemyślane. Sądzę, że w dalszej części dyskusji koledzy z klubu Akcji Wyborczej Solidarność ustosunkują się do przedstawionej w imieniu klubu decyzji i że będzie decyzja inna niż ta przedłożona przez klub.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#PiotrKrutul">W imieniu Koła Poselskiego Porozumienia Polskiego chciałbym powiedzieć, że nie będziemy głosować za odrzuceniem w pierwszym czytaniu ani projektu senackiego, ani projektu poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#PiotrKrutul">Uważam bowiem, że ta debata, która tu się toczy, trwa nie od dziś, ale minimum od 6 lat, i jako praktyk - byłem wybrany i na radnego, i na wójta gminy w 1990 r. - stwierdzam, że po 10 latach dorośliśmy już do tego i dorośli do tego radni rad gmin, wójtowie, burmistrzowie, żeby ten problem, problem bezpośrednich wyborów wójtów, rozwiązać. Mówię o większości wójtów, burmistrzów, jak również radnych. Podkreślano tu, że rada będzie ubezwłasnowolniona itd. Jest to utopia, naprawdę. Twierdzę, że dorośliśmy już do tego, żeby zmienić ordynację wyborczą do rad gmin. Teraz jest tylko pytanie zasadnicze, czy ma to dotyczyć gmin liczących do 20 tys. mieszkańców, gdzie obowiązuje ordynacja większościowa, czy powyżej 20 tys. mieszkańców, gdzie obowiązuje ordynacja proporcjonalna. Przypominam, że w maju 1998 r. kluby SLD i AWS zadecydowały o obniżeniu progu w odniesieniu do ordynacji większościowej z 40 tys. mieszkańców do 20 tys. mieszkańców. I tu jest pytanie do panów, czy panowie po dwóch latach zmienią tę ordynację wyborczą.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#PiotrKrutul">Rozważając te dwa projekty ustaw, najpierw należy zapytać, czy zmieniamy ordynację wyborczą w gminach liczących powyżej 20 tys. mieszkańców. Jeżeli zmieniamy, to jesteśmy za tym, żeby odbywały się wybory bezpośrednie wójta, burmistrza i prezydenta. Jeżeli nie będzie zmiany ordynacji wyborczej na większościową, jesteśmy przeciwni temu, aby w gminach liczących powyżej 20 tys. mieszkańców odbywały się bezpośrednie wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów, ponieważ to rzeczywiście upolityczni wójta i burmistrza i - powiedział to przedstawiciel klubu AWS poseł Schreiber - ordynacja ograniczy uprawnienia partii politycznej. Rzeczywiście, ordynacja proporcjonalna upolitycznia. To widać chociażby obecnie w radach sejmików powiatowych i wojewódzkich. Niektóre partie polityczne doszły do wniosku, że wycofują swoich radnych z samorządów powiatowych, wojewódzkich. Chcę tylko powiedzieć, że nie wszyscy radni się do tego ustosunkowali i jeszcze pozostali na swoich stanowiskach, zatrzymali mandaty.</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#PiotrKrutul">Pragnę powiedzieć, że nasz klub jest za niepołączalnością mandatu posła, senatora i mandatu radnego. Myślę, że na tej sali jest konsensus co do tego stanowiska. Chociaż w jednym się zgadzamy - że tego nie powinno się łączyć.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#PiotrKrutul">Dlaczego będziemy głosować za bezpośrednim wyborem wójta i burmistrza? Przede wszystkim opowiadamy się za wzmocnieniem pozycji wójta i burmistrza w gminach, na dole. Pan senator bardzo słusznie wspomniał w swoim wystąpieniu, że to jest służba dla społeczności lokalnej, a papież Jan Paweł II w tym miejscu powiedział, że polityka jest to troska o dobro wspólne. Na dole 60% czy 80% społeczności lokalnej nie utożsamia się z żadną partią polityczną. I radni, wójtowie, burmistrzowie chcą po prostu służyć, działać dla dobra społeczności lokalnych, dla których zostali wybrani. Nie upolityczniajmy tych wyborów na dole, w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców, a nawet i powyżej.</u>
          <u xml:id="u-91.8" who="#PiotrKrutul">Pan marszałek Król mówił o wójcie czy burmistrzu, który doprowadził gminę do bankructwa. A ja mam pytanie, co robiła w tym czasie rada gminy czy rada miejska i co robiła regionalna izba obrachunkowa, że doszło do tego.</u>
          <u xml:id="u-91.9" who="#PiotrKrutul">Następna kwestia. Uważam, że już nastał czas, żeby wójt odpowiadał osobiście, a nie żeby była odpowiedzialność kolegialna zarządu miasta i gminy. Obecnie jest taka sytuacja, że rzeczywiście wójt, burmistrz, jeśli chodzi o realizację budżetu i realizację inwestycji, osobiście odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-91.10" who="#PiotrKrutul">Kończąc, bo mój czas już mija, pragnę powiedzieć, że będziemy wnosić do Wysokiej Izby o przekazanie obu projektów ustaw do komisji celem dalszego procedowania, a w trakcie prac komisji będziemy wnosić o zmianę ordynacji wyborczej na ordynację większościową, jak również będziemy się zastanawiali nad kwestią odpolitycznienia wyborów do rad gminnych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-91.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jarosława Kaczyńskiego w imieniu koła ROP - PC.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JarosławKaczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obydwa złożone projekty są symptomem pewnego zjawiska, o którym przede wszystkim warto powiedzieć, jako że mieliśmy tutaj bardzo wiele wywodów szczegółowych, bardzo celnych, ale nie ma sensu ich powtarzać. Otóż to jest zjawisko, trzeba użyć tego słowa, kryzysu tej formy samorządności, która swój ostateczny kształt przybrała w roku 1998, a funkcjonuje od roku 1999. Sądzę, że na to samo w istocie zjawisko wskazują powoływane wyniki badań, które zostały tutaj potraktowane jako argument za wprowadzeniem wyborów bezpośrednich do organów wykonawczych gmin. To, że 81% ankietowanych kontestuje dzisiaj obecny model funkcjonowania, to po prostu dowód, że ten model przeżywa pewien kryzys, ale to w żadnym razie nie jest coś takiego, co daje pełną podstawę do twierdzenia, że w istocie ci ludzie z pełną świadomością wypowiadają się za proponowanym tutaj sposobem funkcjonowania władz samorządowych. Czyli krótko mówiąc, mamy kryzys i z całą pewnością trzeba szukać dróg naprawy. Jeśli zapytać, jakich dróg naprawy, to odpowiedź jest niełatwa, wymaga ona z całą pewnością czasu, choć pewne elementy tej odpowiedzi same się narzucają. Kiedy w 1998 r. rozmawialiśmy tutaj po wielokroć o sprawie kształtu naszej samorządności, naszego życia publicznego w ogóle, to jednym z postulatów, który był stawiany i który został, można powiedzieć, całkowicie odrzucony, całkowicie pominięty, to był postulat merytoryzmu, postulat stworzenia pewnych merytorycznych wymogów dotyczących osób, które mają kierować administracją samorządową, a także, na poziomie powiatów, państwową. Ten postulat był może najmocniej stawiany w odniesieniu do powiatów właśnie, jako że funkcja starosty łączy w sobie dwie funkcje. Ale to jest postulat aktualny także w stosunku do samorządów i to jest na pewno ta droga, po której należy pójść.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#JarosławKaczyński">Czy to jest droga w jakikolwiek sposób związana z propozycjami tutaj przedstawionymi? Uzasadnienie do projektu przedstawionego przez posłów SLD sugeruje, że tak jest, ale muszę się przyznać, że ja w żadnym razie nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie, jaki związek przyczynowy posłowie SLD widzą między wprowadzeniem wyborów na stanowiska wójtów i burmistrzów a profesjonalizacją, czy nawet wprowadzaniem elementów korpusu cywilnego, tych wymogów, które odnoszą się do korpusu cywilnego w administracji państwowej, do władz samorządowych. Nie zostało to tutaj w żaden sposób wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#JarosławKaczyński">Ani autorzy projektu senackiego, ani autorzy projektu, nazwijmy go projektem SLD, nie odwołali się do wiedzy zawartej w księgach, wiedzy, którą należy się posługiwać, obok oczywiście znajomości praktyki. Otóż ta wiedza, i to jest sprawa oczywista, można powiedzieć, że tutaj trzeba odwoływać się do wiedzy klasycznej, choćby do słynnych esejów moralnych i politycznych Home'a jeszcze w XVIII w. pisanych, wskazuje na to, że tego rodzaju rozwiązania, jakie tutaj są proponowane, będą prowadziły do sprawowania władzy poprzez korupcję, bo jeżeli nie ma mechanizmu łączącego władzę wykonawczą z władzą stanowiącą, to powstaje mechanizm korupcyjny. Anglia była w ten sposób rządzona przez cały XVIII w. i początek XIX w. Powtarzam, to nie tylko ten jeden szczególnie wybitny autor to opisywał, tego rodzaju przykładów było w dziejach różnych demokracji bardzo, bardzo wiele. Jeśli szefem władzy wykonawczej miasta czy gminy zostanie ktoś, kto nie będzie miał większości we władzy stanowiącej, to będzie sobie tę większość załatwiał, a będzie ją sobie załatwiał powszechnie znanymi metodami. Już obecny poziom korupcji na tym szczeblu władzy publicznej jest wystarczająco wysoki i wprawa w stosowaniu tych metod wystarczająco duża, żeby być zupełnie pewnym, że tego rodzaju doświadczenie w Polsce się powtórzy.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#JarosławKaczyński">Mamy tu jednak jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Związane jest ono szczególnie z modelem senackim, tym modelem przekazania bardzo silnej władzy - używano tutaj nawet określenia: jedynowładztwo - w ręce organu jednoosobowego. Otóż tutaj, Wysoka Izbo, powstanie pokusa walki o tego rodzaju władzę ze strony grup, które i dzisiaj często walczą w gminach o władzę, ale które będą miały dużo silniejszą niż dziś motywację, żeby o nią walczyć, jeżeli ta władza będzie tego rodzaju. Chodzi o grupy o w istocie towarzysko-finansowym charakterze. Przecież każdy, kto patrzy na naszą rzeczywistość realnie i nie żyje w sferze mitów ani w sferze takiego myślenia, które by można określić jako swego rodzaju realizm pojęciowy (w pojęciu „samorząd” jest to, że on reprezentuje miejscowe społeczeństwo itd., wobec tego ten samorząd realny jest taki, jak opisuje to pojęcie; sąd powinien być niezawisły, niezależny itd., wobec tego realny sąd jest taki, jak to wynika z pojęcia)... Proszę państwa, Wysoka Izbo, tak przecież w praktyce nie jest i każdy, kto dostrzega rzeczywistość, musi to widzieć, chyba że jest tej możliwości dostrzegania rzeczywistości całkowicie przez naturę pozbawiony, ale wtedy lepiej, żeby się nie zajmował polityką. Otóż jeżeli, powtarzam, tę rzeczywistość widzimy, to widzimy, że dzisiaj, w sytuacji, kiedy ta pokusa jest mniejsza, tego rodzaju mechanizmy występują i w wielu miejscach w Polsce także grupy, które działają w różnych formacjach, i tych pozapartyjnych, i tych partyjnych, i często się łączą, w istocie są tymi samymi grupami, opanowują władzę, i to niekiedy w gminach liczących nawet setki tysięcy mieszkańców. Także w Warszawie można znaleźć tego rodzaju przykłady.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#JarosławKaczyński">Jak będzie, jeżeli wprowadzimy tego rodzaju rozwiązania? Można sądzić - a tutaj podnoszono również argumenty o braku jakichkolwiek regulacji dotyczących finansowania wyborów, jakby jeszcze to myślenie bardziej uprawdopodobniając - że będziemy mieli do czynienia wręcz z epidemią tego rodzaju propozycji. Pięknie brzmią cytaty ze Skargi, ale niestety na tle naszej rzeczywistości także cokolwiek zabawnie. Bardzo ładnie mówił tutaj pan marszałek (który już mnie zachęca do zakończenia mojego wystąpienia) o tym, że samorządy zmieniły polską ziemię. To prawda, zmieniły, zrobiły bardzo dużo dobrego. Są tacy samorządowcy, którzy chcą zmieniać swoje gminy i, co za tym idzie, zmieniać polską ziemię, ale są i, powiedzmy sobie uczciwie, są licznie reprezentowani także tacy, którzy przede wszystkim chcą zmieniać swój rodzinny budżet. I o tym też trzeba pamiętać. To jest po prostu element naszych realiów. Tylko wtedy, gdy będziemy pamiętać o tym, jak naprawdę wygląda nasze życie społeczne, będziemy mogli szukać rzeczywistych dróg naprawy.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#JarosławKaczyński">Te drogi naprawy prowadzą z jednej strony przez wprowadzanie różnego rodzaju mechanizmów, o których już mówiłem, tych, które podwyższają wymogi merytoryczne. Te mechanizmy naprawy prowadzą przez walkę ze społeczną patologią, która się u nas niesłychanie wręcz rozprzestrzeniła także w życiu publicznym. To są kwestie związane z samorządem, ale instrumentarium do tego musi być przede wszystkim o charakterze państwowym. Drogi naprawy prowadzą także przez te zmiany, jeżeli chodzi o funkcjonowanie samorządów, o których była tutaj już mowa - znów się powołam na pana marszałka - to znaczy przez doprecyzowanie różnego rodzaju instrumentów, którymi posługuje się samorząd, ich zweryfikowanie, wyklarowanie i tego rodzaju uporządkowanie, żeby mogły samorządom służyć w sposób rzeczywiście sprawny.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#JarosławKaczyński">Oczywiście jest też wieczna sprawa finansowania. Powtarzam: to jest droga, która prowadzi do naprawy polskiego samorządu, a nie tego rodzaju bardzo radykalne, ale - obawiam się - nieprzemyślane propozycje.</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#JarosławKaczyński">Wypowiadamy się za odrzuceniem obydwu projektów w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-93.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#JanKról">Przechodzimy do wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#JanKról">Obecnie zabierze głos pan poseł Henryk Dykty z klubu AWS.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#JanKról">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#HenrykDykty">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na wstępie chciałbym powiedzieć, że przed dyskusją o dzisiejszych projektach powinniśmy odpowiedzieć sobie na podstawowe, zasadnicze pytanie: Jakiego chcemy systemu, jeżeli chodzi o wybory w odniesieniu do każdego szczebla? Czy jesteśmy za systemem większościowym, czy proporcjonalnym? To jest podstawowe pytanie. Chciałbym powiedzieć, że osobiście jestem za ordynacją większościową. Dlatego też patrzę na te projekty właśnie z tego punktu widzenia - czy one zmierzają do wprowadzenia tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#HenrykDykty">Dzisiaj powinniśmy odpowiedzieć sobie na dwa podstawowe pytania: na pytanie o to, czy ordynacja bezpośrednia, jeżeli chodzi o wybór wójtów, burmistrzów, prezydentów, i czy zmniejszamy ilość radnych. Jeżeli chodzi o pierwszy problem, zostały tutaj przedstawione pewne liczby, odwoływano się do poparcia społeczeństwa w tej sprawie. Myślę, że tego nie wolno bagatelizować, trzeba to brać pod uwagę, trzeba o tym po prostu myśleć i dyskutować, zwłaszcza że sytuacja dzisiaj jest taka, iż faktycznie czasami wójtowie, burmistrzowie, prezydenci służą przede wszystkim radnym. Nie podejmują decyzji na miarę swoich funkcji, na miarę potrzeb gminy, tylko służą radnym i chcą pozyskać ich głosy. To jest pewne wypaczenie, któremu powinniśmy się przeciwstawić. Czy akurat te rozwiązania zapewnią to, pozwolą na uporanie się z tym problem? Do tego się jeszcze odniosę, niemniej jest to moment, kiedy powinniśmy sobie powiedzieć, czy już powinny odbywać się wybory bezpośrednie wójtów, burmistrzów, prezydentów.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#HenrykDykty">Jeżeli chodzi o ilość radnych, jest to problem, o którym mówi się od dłuższego czasu. Jeżeli chodzi o zmniejszenie ilości radnych w miastach, to nie jest to problem, można tego spokojnie dokonać. Natomiast problem rodzi się w momencie, kiedy mówimy o radnych w gminach wiejskich. Tutaj pan poseł Woda podnosił ten problem - doprowadzimy do takiej sytuacji, że zmniejszymy ilość radnych, a więc i ilość okręgów. Wtedy jeden okręg będzie obejmował kilka wsi. Sytuacja będzie taka, że ta wieś, która będzie miała największą ilość wyborców, po prostu zawsze będzie miała swojego przedstawiciela. Inne miejscowości, sołectwa będą w ten sposób zawsze pokrzywdzone i będzie to rodziło pewne konflikty w gminach wiejskich. Dlatego też należałoby tutaj bardzo rozważnie do tego podejść.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#HenrykDykty">Przejdę w tej chwili do krótkiej oceny proponowanych projektów. Jeżeli chodzi o projekt SLD, nie uzasadnia się - co tutaj również podkreślano - dlaczego tylko do 20 tys. Argument, że akurat tam funkcjonuje ordynacja większościowa, nie jest żadnym argumentem. Jeżeli już mamy cokolwiek robić, to powinniśmy pójść właśnie w tym kierunku, żeby wybierać we wszystkich gminach, we wszystkich miastach wójtów, burmistrzów i prezydentów bezpośrednio. Ale to musi być krok jednoznaczny i odważny. Nie można po prostu wybiórczo tego traktować, ponieważ mamy do czynienia ze zmianą systemu. I tutaj chciałbym przyłączyć się, poprzeć wypowiedź pana marszałka Króla, który mówił o pewnej równowadze. Musi być zachowana pewna równowaga między władzą wykonawczą a ustawodawczą.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#HenrykDykty">Jeżeli chodzi o kolejny problem, kwestię wieku. Tutaj również o tym mówiono. Pan poseł Czepułkowski stwierdził - z czym się zgadzam - że wiek 21 lat jest wiekiem, który po prostu nie powinien być brany pod uwagę. To jest dopiero wiek tuż po zrobieniu matury, czy taka osoba powinna pełnić taką funkcję? Sądzę, że wiek 25 lat jest również takim wiekiem, który chyba jeszcze nie upoważnia do objęcia tak ważnej funkcji i tak odpowiedzialnych zadań. Sądzę, że ta granica wynosi ok. 30 lat, kiedy skończy człowiek studia, trochę popracuje, nabiera doświadczenia i dopiero może wtedy faktycznie przejmować odpowiedzialność za samorząd gminy.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#HenrykDykty">Dziwi mnie bardzo fakt, że w obydwu projektach jest podana tak bardzo niska ilość podpisów, jeżeli chodzi o kandydatów. Lepsza sytuacja jest w projekcie senackim, gdzie jest średnio ok. 4%, natomiast w projekcie SLD jest to 1,25, taką średnią wyliczyłem. Proszę państwa, jeżeli chodzi o projekt SLD - 250 podpisów na 20 tys. mieszkańców. Ilu kandydatów będzie wtedy? 10, 20, a może 30, każda wieś, a może jeszcze kilku kandydatów z danej wsi, będzie się ubiegać się o stanowisko wójta. To jest po prostu niedopuszczalne, żeby było tak niskie poparcie, tym bardziej, proszę zwrócić uwagę, że w obydwu projektach jest przepis, który mówi, że jeżeli będzie tylko jeden kandydat, to ten kandydat bez przeprowadzania wyborów zostanie wójtem. To jest absurd. Nie może być takiej sytuacji, że wójt po prostu nie jest wybierany. Taka osoba musi uzyskać przynajmniej większość głosów głosujących.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#HenrykDykty">Jeszcze tylko jedna króciutka uwaga do projektu senackiego, to co również pan poseł Czepułkowski mówił w sprawie przepisu odnośnie do zdrowia wójta, burmistrza, prezydenta - to jest przepis, który nie może ujrzeć światła dziennego.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#HenrykDykty">Kończąc, chciałbym powiedzieć jedno, że jako osoba, jako poseł, który jest za ordynacją większościową do wszystkich szczebli samorządu, gminy, powiatu, samorządu wojewódzkiego, również do parlamentu, opowiadał się będę za tymi projektami, jeżeli będę miał gwarancję, że wnioskodawcy pójdą jeszcze dalej i rozwiążą problem ordynacji systemowo i zdecydują, czy mamy w Polsce system większościowy, czy też proporcjonalny. Nie powiedziałem tutaj jeszcze o tym, że nic się nie mówi o wyborach starostów, o wyborach marszałków itd. Nie można w tej chwili mieszać tego. Na dzień dzisiejszy mamy wybiórcze mieszanie systemu większościowego z systemem proporcjonalnym, a to naprawdę szkodzi Polsce. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-95.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Michała Kaczmarka z klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MichałKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dyskutujemy dzisiaj o projekcie o kapitalnym znaczeniu. Jest to pierwsza próba ustrojowej zmiany w 10-letnim dorobku samorządów terytorialnych. I jest to też próba odpowiedzi na pytanie, czy chcemy po 10 latach doświadczeń poszerzyć bezpośredni wpływ oddziaływania społeczności lokalnych na władze wybierane w wyborach. Przypomnę, dzisiaj kształtujemy zarządy przez rady. Projekty złożone zostały przez dwie siły, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Senat, co pokazuje, że zagadnienie interesuje wszystkie opcje polityczne. Wypracowany w Senacie projekt w wielu miejscach koreluje, poza wadami, które tutaj już posłowie wymieniali, czy jest zbieżny w wielu miejscach z ideą wyborów bezpośrednich. Cała debata ogniskuje się tutaj wokół tego, czy konstytucyjnie jest to możliwe. Pan marszałek powoływał się na Europejską Kartę Samorządu Terytorialnego. Ja sądzę, że takich zagrożeń nie ma. Art. 169 i inne artykuły konstytucji o samorządzie bezpośrednio nie regulują sposobu wybierania przewodniczących zarządu. Jeżeli w społecznościach lokalnych jest dzisiaj potrzeba bezpośredniego oddziaływania, to społeczności lokalne bezwzględnie by chciały wiedzieć, kto jest odpowiedzialny za zarząd tego miasta.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#MichałKaczmarek">Dzisiaj potrzeba bezpośrednich wyborów. Dlaczego? Od dwóch lat mamy festiwal referendów w sprawie odwoływania rad gmin. To zjawisko się nasiliło. Bariery postawione w referendach, konieczność uzyskania 30-procentowej frekwencji, powodują, że tylko niewiele referendów spełnia te wymogi i można w referendum odwołać wybrane władze przedstawicielskie. Tak więc nie bałbym się nadużywania instytucji referendów do stałej procedury odwoływania wybranych w bezpośrednich wyborach burmistrzów i wójtów.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#MichałKaczmarek">Jeżeli chodzi o projekty, to chciałbym zwrócić uwagę na to, że obydwa odnoszą się do liczby radnych. Ta dyskusja jest kontrowersyjna. Opowiadając się za ograniczeniem liczby radnych, zdaję sobie z tej konieczności sprawę i nie podzielam poglądu, że możemy zostać przy dzisiejszej granicy - 15 radnych w gminach do 5 tys. Tego się nie da zachować. Tak jak poseł Dykty mówił, nie da też się zachować zasady, by każda wieś w gminie miała własnego reprezentanta, bo w ordynacji wyborczej otworzyliśmy możliwość łączenia okręgów większościowych, łączenia kilku wsi w jeden okręg wyborczy. Taka procedura jest konieczna, nawet w celu ograniczenia kosztów samorządu w gminach rolniczych. Nie da się w gminie liczącej 2,5 tys. mieszkańców, która żyje tylko z podatku rolniczego, utrzymać rady złożonej z 15 radnych. Jeżeli ograniczamy liczbę radnych, to czyńmy to wszędzie proporcjonalnie. Nie da się zachować tych najmniejszych enklaw z 15 radnymi z uwagi na koszty funkcjonowania w stosunku do możliwości gminy. Jeżeli utrzymamy ten projekt, to musimy wiedzieć, że nie są tu zachowane proporcje, a jeszcze poddaje się krytyce to, że za mało pozostawiamy radnych. Stąd opowiadam się za radykalniejszym ograniczeniem liczby radnych w mniejszych gminach. To by też spowodowało większą odpowiedzialność o trochę szerszym zakresie niż ten wyznaczony przez opłotki własnej wsi w gminie, co często ma miejsce.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#MichałKaczmarek">Co do kwestii liczby podpisów, to podzielam pogląd mojego poprzednika, że liczba podpisów powinna być barierą, jeśli chodzi o liczbę kandydatów. To się sprawdza w wielu miejscach. Mieliśmy dyskusję w tej sprawie. Jesteśmy w trakcie przeprowadzania wyborów prezydenckich. Gdybyśmy w pracy nad tą ordynacją postawili barierę 500 tys. podpisów, nie byłoby aż tylu kandydatów. Stąd trzeba kilkakrotnie zwiększyć liczbę podpisów wymaganych od kandydatów na wójta w bezpośrednich wyborach. To jest konieczne, żeby wybory były poważnie traktowane.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#MichałKaczmarek">Opowiadając się za tym, żeby bezpośrednie wybory wójta według projektu SLD-owskiego wprowadzić tam, gdzie dzisiaj obowiązuje ordynacja większościowa, chciałbym stwierdzić, że społeczności lokalne według tych właśnie ordynacji wybierały rady i ich doświadczenia po 10 latach są wystarczające, żeby można było w bezpośrednich wyborach wybierać też wójta. Twierdzę, że dzisiaj za dużą odwagą byłoby przeprowadzenie bezpośrednich wyborów we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego. Na taki eksperyment na taką skalę dzisiaj chyba jeszcze nie jesteśmy przygotowani. Ale wybór w tym trybie w gminach liczących do 20 tys. mieszkańców byłoby to pokazanie drogi, którą we wszystkich samorządach powinniśmy iść. Byłoby to uszanowanie społeczności lokalnych, które, twierdzę, w coraz większym stopniu dorastają do sprawowania władzy w trybie wypowiadania się w referendach i w bezpośrednich wyborach.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#MichałKaczmarek">Występując, proponuję, żeby obydwa projekty - część rozwiązań senackich w tej sprawie jest dobrych - przekazać do komisji samorządu terytorialnego w celu podjęcia nad nimi prac. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#JanKról">Proszę pana posła Romana Jagielińskiego, niezrzeszonego, o zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#JanKról">Pan poseł Dykty w trybie sprostowania, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#JanKról">Zaraz pan poseł Jagieliński dojdzie do mównicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#HenrykDykty">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym sprostować moją wypowiedź, jako że, sugerując się głosami posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, powiedziałem - niejako przyznałem rację lewej stronie - że w ich projekcie nie przewidziano, że kiedy jest tylko jeden kandydat, to on nie zostaje automatycznie wybrany.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#HenrykDykty">Jest taka sama sytuacja, że jeden kandydat zostaje zarejestrowany i automatycznie, bez żadnych wyborów zostaje wybrany na wójta. Lewa strona tu protestowała, kiedy to mówiłem, dlatego to prostuję, żeby sprawa była jasna. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JanKról">Pan poseł Roman Jagieliński, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#RomanJagieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obydwa projekty - ten z druku nr 1993 i ten z druku nr 2036 - mimo że na żadnym z nich nie ma mojego podpisu, wpisują się w pełni w program Partii Ludowo-Demokratycznej. Ta partia jest jednoznacznie za tym, żeby spersonalizować odpowiedzialność w strukturze samorządu terytorialnego. Ażeby to zrobić, trzeba zmienić system. Trzeba zmienić system - tak jak tu dyskutujemy - na taki, który pozwalałby wybierać wójtów, burmistrzów i prezydentów w wyborach bezpośrednich. Prawdą jest, że te projekty co nieco się różnią. Projekt senacki zdecydowanie głębiej ingeruje w kwestię możliwości wyborów bezpośrednich, a projekt poselski, złożony przez Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest zdecydowanie płytszy i odnosi się do tej ordynacji, która dotyczy wyboru rad gmin według systemu większościowego.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#RomanJagieliński">Naszym zdaniem, a moim w szczególności, należy wprowadzić w przyszłości jak najszybciej wybory bezpośrednie na wszystkich szczeblach - wójtów, burmistrzów, prezydentów, a następnie starostów, jeśli dojdzie do nowelizacji ustawy o wyborze rad powiatów i także sejmików samorządowych - czyli w przyszłości również marszałków sejmików wojewódzkich. Uważam, że tylko w wypadu tego typu odpowiedzialności będziemy wiedzieć, z kim utożsamiać przeobrażenia pozytywne, a co negować, jeśli te przeobrażenia negatywne w środowiskach lokalnych będą. Oczywiście jest tu ta cała procedura, z jednej strony są wybory, a z drugiej strony to, że będzie też możliwość odwoływania tych, którzy nie będą sprawować władzy zgodnie z intencją danych środowisk. To też będzie przestrzegane.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#RomanJagieliński">Tym, co bardzo mi tu odpowiada, jest przede wszystkim sprawa zmniejszenia rad. Ja wiem, że wszystkie środowiska lokalne chciałyby mieć swojego reprezentanta, i odnosząc się do tego, czy każda wieś ma prawo mieć swojego radnego, z góry zakładam, że jest to niemożliwe, ponieważ wsi do wsi porównać nie można, bo jedna składa się z 15 zagród, a druga ze 150 zagród. Akurat u mnie jest taka sytuacja, że trzy wsie mają tylko jednego radnego, ale nie dochodzi tam do konfliktu, bo po prostu wybieramy najlepszego, który najlepiej będzie nas reprezentował. Na pewno w takim układzie też można się porozumieć i wpływać na odpowiednie sprawowanie władzy.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#RomanJagieliński">Chciałbym się też odnieść do tego, jak dzisiaj wygląda sytuacja w niektórych radach gmin. Jeśli mówimy o pewnym odpolitycznieniu w wypadku wyborów większościowych, to trzeba stwierdzić, że jest coś takiego, co można nazwać partiami wójtów, a w niektórych miasteczkach także partiami burmistrzów. To przecież jest widoczne, że w przypadku zbliżających się wyborów do rad gmin czy rad miast pewni wójtowie czy też burmistrzowie układają sobie cegiełki, żeby jak największą ilość swoich radnych przeprowadzić i zostać na następną kadencję. Myślę, że ta sytuacja, którą dzisiaj analizujemy i która będzie także przedmiotem dyskusji w komisjach, a w przyszłości - jestem o tym przekonany - także głosowania w Wysokiej Izbie, doprowadzić może do tego, że wójtowie i burmistrzowie dostaną zdecydowanie szersze uprawnienia, tak że nie będą musieli li tylko zabiegać o poparcie kilku radnych, a będą mogli w sposób odpowiedzialny sprawować władzę. Jestem przekonany, że zdecydowanie szersze poparcie i zbiorowa odpowiedzialność za to, że wybieramy najlepszego, może przyczynić się do szybszego tempa rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#RomanJagieliński">Były podnoszone przez moich przedmówców zastrzeżenia, że ta procedura wyborów bezpośrednich ograniczy odpowiedzialność rad gmin, a przede wszystkim radnych, ale mam prawo też twierdzić, że w niektórych wypadkach radni działają według formuły nieodpowiedzialności. Mam takie przykłady, że wtedy kiedy dyskutujemy o możliwości restrukturyzacji bazy materialnej, oświaty rolniczej czy też ewentualnie nad sprawą, czy gmina ma prowadzić przedszkole, to najczęściej jest to interes tylko jednej części, a nie ma tu odniesienia do całościowego spojrzenia w układzie gminy. I dochodzi do sytuacji, że tam, gdzie jest określony lobbing, utrzymuje się strukturę, która kosztuje. A gdyby była pełna odpowiedzialność wójta, jestem o tym zdecydowanie przekonany, to miałby on szersze spojrzenie i kierowałby się tym, żeby wyrównać poziom kształcenia w całej gminie, a nie tylko zabezpieczać lokalny interes jednej z części gminy, tak by utrzymać tam szkołę, która kosztuje zdecydowanie więcej niż to, na co daną gminę stać.</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#RomanJagieliński">Patrząc na sprawę wyborów bezpośrednich w gminach, które obecnie mają już wybory pośrednie, kiedy można zgłaszać głównie listy partyjne, trzeba zauważyć, że ograniczy to niektóre partie, jeśli chodzi o dobór na funkcje burmistrza czy prezydenta, ale jestem przekonany, że jest to bardzo właściwe, dlatego że to także będzie dawało ogromne prerogatywy w zakresie zarządzania danemu prezydentowi.</u>
          <u xml:id="u-101.6" who="#RomanJagieliński">Odniosę się jeszcze do porównań, których dokonałem na podstawie obserwacji poczynionych w Europie Zachodniej. Niejednokrotnie spotykałem decydującego o społeczności lokalnej, który funkcjonował już wiele lat, nawet zdarzało się, że osoba ta odpowiadała od ponad 20 lat za zarządzanie daną gminą, gwarantując jej świetny rozwój, ale nie było tam wyborów pośrednich, tylko bezpośrednie; głosowanie bezpośrednie dawało szansę, że określone kwestie były rozpatrywane jak najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-101.7" who="#RomanJagieliński">Można stwierdzić, że oba projekty mają pewne mankamenty, na które wskazywali już moi przedmówcy, ale byłbym daleki od tego, żeby mówić o potrzebie odrzucenia któregoś z nich w pierwszym czytaniu. Moją wolą byłoby to, aby Wysoka Izba przyjęła zasadę, żeby obydwa projekty skierować do komisji, która wypracuje jeden wspólny projekt i zastosuje wzór wyborów bezpośrednich wójta, burmistrza i prezydenta na najbliższą kadencję, zgodnie z propozycjami dotyczącymi wprowadzenia tego w życie przy wyborach na następną kadencję rad gmin, miast. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-101.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#JanKról">Głos ma pan poseł Krzysztof Jurgiel z klubu AWS. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Funkcjonujący w Polsce od ponad 10 lat ustrój samorządu terytorialnego oparty jest na zasadzie reprezentatywności ciał stanowiących jednostek samorządu terytorialnego. W uwarunkowaniach nowo utworzonego samorządu terytorialnego rozwiązanie, według którego rady gmin i miast wybierają wójtów, burmistrzów oraz pozostałych członków zarządu, uznać należy za funkcjonalne, a tym samym za właściwe. Koncepcja zmiany ustroju gminnego polegająca na wprowadzeniu konstrukcji prawnych stanowiących o bezpośrednich wyborach na stanowisko wójta, burmistrza, prezydenta miasta diametralnie zmieni zasady funkcjonowania organów gminy. Formuła taka z jednej strony zapewni zwiększenie zakresu demokracji bezpośredniej poprzez wyposażenie członków społeczności lokalnej w instrumenty kształtowania składu osobowego organów gminy, z drugiej zaś stworzy podstawy do stabilności organu wykonawczego w trakcie kadencji rady gminy, co nie pozostanie bez znaczenia dla efektywnego wykonywania przez nią zadań.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#KrzysztofJurgiel">Przeciwnicy wprowadzenia bezpośrednich wyborów stoją na stanowisku, że w Polsce nie ma zawodowej kadry menedżerów publicznych, spośród których można by wybierać burmistrzów bez wielkiej obawy o popełnienie brzemiennego w skutkach błędu. Wybór byłby więc powodowany zbyt często sympatiami politycznymi lub osobowością kandydata, nie zaś jego merytorycznym przygotowaniem czy rekomendacjami z wcześniejszych dokonań na podobnym stanowisku. W przypadku wyborów bezpośrednich mogłoby się okazać, że burmistrz należy do frakcji mniejszościowej w radzie, dlatego bezpośredni wybór burmistrza oznacza konieczność pomniejszenia politycznej i zarządzającej roli rady.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#KrzysztofJurgiel">Twierdzenia takie, wszak niepozbawione w części racji, wydają się jednak zbyt mało przekonujące. Jak pokazały bowiem doświadczenia z działalności samorządów lokalnych, brak silnego jednoosobowego organu gminy powoduje w wielu sytuacjach bezradność wobec pojawiających się problemów i zjawisk. Za doskonały przykład służyć może skuteczność działania organów gmin w okresie klęsk żywiołowych w 1997 r., kiedy to były formułowane stanowcze postulaty dotyczące wzmocnienia pozycji przewodniczących zarządów.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejnym argumentem przemawiającym za bezpośrednimi wyborami jest potrzeba wzmożenia w gminie działań o charakterze antykorupcyjnym. Jedynie skupienie władzy w jednej osobie stwarzać może podstawy do wprowadzenia skutecznych mechanizmów o charakterze antykorupcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#KrzysztofJurgiel">Mając powyższe na względzie, uznać należy, że koncepcja wprowadzenia bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów zasługuje na wnikliwe rozważenie przez ciała ustawodawcze Rzeczypospolitej Polskiej, zwłaszcza że spotkała się ona z akceptacją organizacji samorządowych, to jest Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#KrzysztofJurgiel">Formułując założenia do wprowadzenia bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów, można rozważać różne warianty ustrojowe. Analizowałem podobne rozwiązania w krajach Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście różnorodność jest ogromna. Myślę, że podczas dalszych prac należy z tych opracowań skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#KrzysztofJurgiel">W propozycji dotyczącej wprowadzenia wyboru bezpośredniego (druk nr 2036) przyjęto, iż pozycja burmistrza stanie się silniejsza od pozycji radnego. Mając to na uwadze, należy zadać pytanie: Czy system nowych relacji pomiędzy burmistrzem a radą gminy jest harmonijny i oparty na zasadzie wzajemnych hamulców? Legitymizm obu tych organów, oparty na bezpośredniej woli wyborców, powodować musi, że zostaną one wyposażone w instrumenty prawne, które zagwarantują w pełni demokratyczne wykonywanie przypisanych im do realizacji zadań. W ten sposób burmistrz pełnić będzie dwojakiego rodzaju funkcje: reprezentacyjną i wykonawczą, rada zaś zachowa swój status ciała stanowiącego.</u>
          <u xml:id="u-103.7" who="#KrzysztofJurgiel">Inna kwestia to sprawa zastępcy burmistrza. Uważam, że powinien on być powoływany przez radę gminy w celu wyeliminowania niebezpieczeństwa zakłóceń w pracy organów gminy na skutek czasowej niezdolności do wykonywania zadań przez burmistrza albo w przypadku zaistnienia sytuacji związanej z wygaśnięciem mandatu burmistrza.</u>
          <u xml:id="u-103.8" who="#KrzysztofJurgiel">Należy jednocześnie rozważyć zasadność zdjęcia z burmistrza odium spraw o charakterze kadrowym i w tym celu ustanowienia kierownika kadr gminnych, którym byłby dyrektor generalny urzędu, powoływany przez radę. Osoba pełniąca funkcję dyrektora powinna spełniać rygorystycznie wymogi określone ustawą. M.in. powinna posiadać wykształcenie wyższe prawnicze i co najmniej 5-letni staż pracy na stanowiskach kierowniczych lub równorzędnych w jednostkach samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-103.9" who="#KrzysztofJurgiel">Burmistrz, wyposażony w kompetencje do przygotowania projektów uchwał rady, musi mieć możliwość wnoszenia sprzeciwu wobec podjętych przez radę uchwał, jeżeli w jego ocenie naruszałyby one prawo bądź interes gminy. Sprzeciw kierowany powinien być do Naczelnego Sądu Administracyjnego, po uprzednim złożeniu do rady wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-103.10" who="#KrzysztofJurgiel">Ważne jest, aby ordynacja wyborcza dotycząca wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów ustaliła czytelne i racjonalne przesłanki biernego prawa wyborczego. Można wyrazić pogląd, iż kandydat na burmistrza powinien zamieszkiwać przez określony czas na terytorium gminy po to, by nabył wiedzę w zakresie lokalnych uwarunkowań i potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-103.11" who="#KrzysztofJurgiel">Również istotny jest dolny limit wiekowy kandydata. Powinien on moim zdaniem być ustalony na poziomie 30. lat, a nie, jak przedstawiono w projekcie - 21 lat. Trudno sobie wyobrazić, aby osoba bez odpowiedniego doświadczenia, w tym życiowego, zdolna była skutecznie wykonywać powierzone jej zadania w określonych realiach politycznych funkcjonujących w radzie gminy.</u>
          <u xml:id="u-103.12" who="#KrzysztofJurgiel">Zaproponowana koncepcja przewiduje wyeliminowanie z systemu organów gminy zarządu. Rozwiązanie takie koresponduje z modelami ustrojowymi samorządów przyjętymi w innych państwach europejskich i USA, gdzie stoi się na stanowisku, iż zbędny jest drugi organ wykonawczy w przypadku przyjęcia koncepcji silnej pozycji burmistrza.</u>
          <u xml:id="u-103.13" who="#KrzysztofJurgiel">Proponuję, aby wybory bezpośrednie osobowych organów gminy odbywały się jedynie w dużych miastach, miastach na prawach powiatu. Koncepcja ta miałaby charakter pilotażowy i w przypadku jej pozytywnego efektu stanowiłaby bazę prawną i poznawczą do wprowadzenia wyborów bezpośrednich we wszystkich gminach.</u>
          <u xml:id="u-103.14" who="#KrzysztofJurgiel">Stawiam wniosek o powołanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia tych projektów ustaw i zbadania tego problemu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-103.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Nowaczyka z klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WojciechNowaczyk">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#WojciechNowaczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z uwagą zapoznałem się z przedstawionymi projektami dotyczącymi bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów. Generalnie te projekty popieram, chociaż uważam, że muszą one być dopracowane. Uważam, że szczególnie należy poświęcić uwagę zagadnieniom zobowiązań materialnych podejmowanych przez burmistrza i wójta w imieniu gminy. Temu będą służyły dalsze prace w komisji i podkomisjach.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#WojciechNowaczyk">Występujący wcześniej w debacie posłowie z innych klubów oraz z klubu SLD w sposób szczególnie krytyczny oceniali przedstawione projekty. Nie wiem, z czego to wynikało, czy z obawy o niskie zasoby kadrowe swoich ludzi, w szczególności doszukując się w przedstawionych projektach zamachu na samorządność, na dorobek samorządności, na demokrację, szermując dość często hasłem jednowładztwa. Jeden z posłów, pan poseł Dykty z AWS powiedział, ośmielam się tutaj to przytoczyć, że dość często burmistrzowie i wójtowie są związani i paraliżowani stanowiskiem określonej grupy radnych i przez to jest dość często stagnacja w pracach rady. Wydaje mi się, że badania socjologiczne i oczekiwania społeczne są dla nas pewnym zobowiązaniem i tego nie należy lekceważyć, należałoby to chyba uwzględnić w naszych dalszych decyzjach.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#WojciechNowaczyk">Pan poseł Kaczyński dostrzega w przedstawionych projektach zagrożenie wzrostem korupcji i przekupstwa. Jestem zaskoczony tymi narastającymi podejrzeniami. A wydawało mnie się, że w tym systemie, w tym ustroju, w którym obecnie działamy, będą rosnąć wartości moralne, etyczne wyższe, a tu słyszę, że niestety one maleją. Bardzo nad tym ubolewam.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#WojciechNowaczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przysłowia są mądrością narodów. Jedno z nich mówi: Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi. W mieście, w gminie liczącej do 20 tys. mieszkańców jej mieszkańcy wiedzą o każdym obywatelu, jaki on jest za dnia i prawie w nocy. Popieram w zupełności wystąpienie pana posła Jagielińskiego, jego uwagi, jego wnioski i propozycje. Kończąc, powiem co następuje: Nie bójmy się demokracji bezpośredniej. Przecież wybieramy również kandydatów na tak wysoką funkcję, jak funkcja prezydenta. Dlaczegoż boimy się wybierać kandydatów na funkcję wójta, burmistrza? Nie bójmy się tego społeczeństwa. Proszę pozwolić, żeby przedstawione projekty skierować do prac w komisjach i o to wnoszę. I jeszcze jedno, do tego typu wyrażenia poglądów, skrótowych ze względu na ramy czasowe, wydaje mi się, że mam moralne prawo, bowiem przez 25 lat pełniłem stanowisko burmistrza miasta i to w niełatwych czasach.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#WojciechNowaczyk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Cymańskiego z klubu AWS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#TadeuszCymański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W tym skromnym czasie, jaki mi pozostał, chcąc się odnieść do tych dwóch projektów, skoncentruję się na trzech problemach, które tu były wielokrotnie bardzo mocno podkreślane, i myślę, że one w tej tematyce są wiodące. Przede wszystkim sprawa fundamentalna najważniejsza - wprowadzenie zasady bezpośredniego wyboru wójta, burmistrzów, prezydentów miast oraz gmin. Myślę, że wypowiedzi i wystąpienia przedmówców i bogaty materiał, a również nasze 10-letnie doświadczenia wskazują, że niewątpliwie temat ten ciągle wraca i jest na to ogromne zapotrzebowanie społeczne. Sam fakt, że środowiska samorządowe, które również mam przyjemność reprezentować, też wyraźnie podkreślają potrzebę wprowadzenia tej instytucji. To wskazuje na to, aby parlament jednak pochopnie nie rezygnował z tego tematu i nad tym problemem się zastanowił.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#TadeuszCymański">Jedną z wyraźnych kwestii tutaj podnoszonych jest problem funkcjonowania rady miasta. Podzielam to zdanie, iż nie może być tak, aby konsekwencją proponowanych zmian rady miast zostały zmarginalizowane. Ciała kolegialne, ciała bardzo ważne w funkcjonowaniu samorządu muszą tutaj zachować wyraźną i mocną pozycję. Czy jest możliwe połączenie tych dwóch kwestii? Jest właśnie pytanie: czy konsekwencją bezpośrednich wyborów burmistrzów nie będzie zmarginalizowanie rad miast?</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#TadeuszCymański">Bardzo ważna jest relacja między burmistrzem i radami. Propozycje były tu przedstawiane. Chodzi o takie ustanowienie tych relacji, aby burmistrz nie był wszystkim w gminie, a rada nie stała się tutaj marginesem. Chciałbym jednak powiedzieć, że nie jest tak, że to burmistrza często uwiera rada i rada jest problemem dla burmistrza. Bywa również często odwrotnie, że to burmistrz, choć może nie jest zakładnikiem, to jednak znajduje się pod silną presją nacisków. Myślę, że to też jest pewnym doświadczeniem obserwowanym, zauważanym, a w konsekwencji staje się powodem właśnie takich inicjatyw. Mówiąc o wyborach, chciałbym tu bardzo wyraźnie sprzeciwić się zasadzie zaproponowanej we wniosku Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Myślę, że ta propozycja jest naprawdę zdumiewająca. Oto jest tam zapis, aby wybory wójta dokonywały się zwykłą większością głosów. To rzeczywiście godzi w elementarną zasadę równości, równości obywateli wobec prawa. Gołym okiem widać, co wynika z praktyki, że dobry wójt w gminie może relatywnie więcej zrobić niż prezydent w państwie. I dlatego w tym wypadku należy stosować jednak zasadę, jeżeli już w ogóle, innych kwalifikowanych form wyboru. Jeżeli chodzi o drugi pakiet spraw dotyczący ograniczenia liczby radnych, to chciałbym wpisać się swoim głosem w te propozycje, które mówią o progresji redukcji, to znaczy, że skala redukcji liczby radnych powinna być wyższa w miarę wzrostu wielkości. Te środowiska wiejskie i małe miasteczka jednak te głosy, które... Między innymi wypowiedź kolegi posła Dyktego była tego przykładem. Inna jest również oferta uczestnictwa w życiu publicznym w większych ośrodkach niż w środowiskach wiejskich. To w kontekście tej szkoły samorządności, bo prawdą jest, że samorząd stanowi jednak doskonałą szkołę uczestnictwa w życiu publicznym. I wreszcie zakaz łączenia funkcji burmistrza, prezydenta i posła - zdecydowanie się za tym opowiadam. Mam zresztą w tej mierze osobiste doświadczenia. Trudno sobie doprawdy wyobrazić łączenie funkcji tak bardzo pracochłonnych jak funkcje choćby parlamentarzysty czy innych ważnych funkcji z funkcją burmistrza zaangażowanego, obecnego, takiego, który ma czas dla swoich obywateli, dla mieszkańców gminy, w której sprawuje funkcję. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Porębę z klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MaciejPoręba">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedmiotem dzisiejszej debaty jest zawarta w przełożeniu poselskim i w przedłożeniu senackim próba rozwiązania problemu, który od dawna nurtuje społeczności lokalne oraz działaczy samorządowych. Problem ten zawiera się w dążeniu do takiego usprawnienia funkcjonowania organów samorządu terytorialnego, aby w optymalny sposób wykorzystać potencjał materialny i ludzki, będący w dyspozycji społeczności lokalnej, przy jednoczesnym uniezależnieniu samorządu o tyle, o ile jest to możliwe, od politycznych rozgrywek i partyjnych układów. Sposobem, który proponują oba projekty, jest wprowadzenie systemu bezpośredniego, czyli przez ogół wyborców, wyboru przewodniczącego zarządu gminy - w przypadku projektu SLD wójta i burmistrza, w przypadku projektu senackiego również prezydenta miasta. Takie wzmocnienie pozycji wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, który podejmować będzie decyzje nie z mandatu rady gminy, ale z mandatu społecznego, pozwoli podnieść poziom kompetencji i odpowiedzialności zarządu gminy, pozwoli prowadzić racjonalne, zgodne z dobrze pojętymi interesami społeczności lokalnych, działania merytoryczne, pozwoli na właściwą politykę kadrową, pozwoli w konsekwencji na stopniowe przekazywanie władzy w gminach z rąk ogarniętych społecznikowską pasją amatorów w ręce fachowców, profesjonalnych zarządów. Różnice między obydwoma projektami co do generaliów dotyczą skali przedsięwzięcia. Autorzy projektu SLD pomni doświadczeń nierzadko kończących się powołaniem komisarza rządowego, konfliktów między radą a zarządem ograniczają się do pilotażowego wprowadzenia wyborów bezpośrednich wójta czy burmistrza w gminach do 20 tys. mieszkańców, a więc w tych, w których już dziś radnych wybiera się w wyborach bezpośrednich. Ma to na celu między innymi przetestowanie swoistych mechanizmów zabezpieczających przed dominacją i wzajemnym zawłaszczaniem sobie kompetencji przez strony będące władzą w gminie. Stąd na przykład propozycja, aby odwołanie wójta czy burmistrza było możliwe wyłącznie w drodze referendum przeprowadzonego na wniosek mieszkańców gminy lub 2/3 ustawowego składu rady gminy. Nieudzielenie absolutorium zarządowi przez radę równoznaczne jest z wnioskiem o przeprowadzenie referendum o odwołanie wójta czy burmistrza oraz całego zarządu. Niepomyślny dla strony wnioskującej wynik referendum nie skutkowałby automatycznym rozwiązaniem wnioskodawcy, w tym przypadku rady.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MaciejPoręba">Projekt senacki swym zasięgiem obejmuje wszystkie gminy, niezależnie od liczby mieszkańców, a wybory bezpośrednie odnosiłyby się do funkcji wójta, burmistrza i prezydenta. Mechanizmy zabezpieczające przed konfliktami i sporami kompetencyjnymi zaproponowane przez autorów projektu z druku nr 2036, miast stać na straży i regulować wewnętrzny porządek prawny, konserwują układ rządzenia i klajstrują spory zamiast je rozwiązywać, na przykład przez wyrażenie woli przez mieszkańców gminy. Bo czym innym jest przepis stanowiący, że jeżeli wniosek wójta czy burmistrza o rozwiązanie rady w drodze referendum przepadnie, odwołany jest z mocy prawa wnioskodawca, czyli wójt, jeżeli zaś przepadnie w drodze referendum wniosek rady o odwołanie wójta czy burmistrza, rozwiązywana jest automatycznie składająca wniosek rada? W obu przypadkach odbywają się przedterminowe wybory. Czyli: złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma. Mam wrażenie, że przy tak skonstruowanej zasadzie nikt, kto nie ma myśli samobójczych, nie zdobędzie się na tak ryzykowny krok. Lepszy bowiem tlący się konflikt niż perspektywa przymusowego, i to na własny wniosek, oddania urzędu czy fotela radnego.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#MaciejPoręba">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Osobną kwestią, nieuregulowaną w żadnym z projektów, jest sprawa zapewnienia wybranemu w wyborach bezpośrednich wójtowi czy burmistrzowi zaplecza, które pozwoli mu realizować bez większych konfliktów swój program, zaplecza, które stworzy warunki do spokojnej i efektywnej pracy. Jeżeli bowiem rada jest zmajoryzowana przez jedną opcję polityczną, a wójt jest z opcji programowo przeciwnej, o konflikty nietrudno. Rozwiązanie tego problemu wymaga zmiany systemu wyborczego, na przykład przez wprowadzenie elementów systemu stosowanego w wyborach municypalnych we Francji, tak aby za wybranym wójtem czy burmistrzem szła siła mogąca zapewnić mu optymalne warunki realizacji własnego programu. Jest to temat do rozważenia w trakcie prac komisji samorządowej. W stosownym czasie takie propozycje będę składał. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Marię Jackowskiego z klubu AWS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JanMariaJackowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właściwie ta debata jest debatą o granicach demokracji. O tym, czy idąc z logiką zmian, które zaszły po 1989 r., będziemy zwiększać stopień odpowiedzialności i praw obywatelskich, czy będziemy stosować jakiegoś rodzaju filtry. Otóż ja opowiadam się za rozszerzaniem granic demokracji, za tym, aby mieszkańcy gmin mieli prawo wybierać swoich przedstawicieli czy swojego wójta, burmistrza czy prezydenta. To pozwoli, po pierwsze, na zwiększenie przejrzystości i odpowiedzialności osób sprawujących funkcje publiczne. Po drugie, będzie to zwiększało i polepszało profesjonalizm osób sprawujących funkcje publiczne, ponieważ będzie wymagało od polityków zupełnie innego typu aktywności publicznej i większej odpowiedzialności. Wreszcie, po trzecie i może najważniejsze, tu jest być może źródło krytyki wielu działań samorządowych. Sytuację dość patologiczną mamy chociażby w gminie Centrum w Warszawie, największej gminie w Polsce. Jest problem zakulisowych działań partyjnych, nieprzejrzystych dla opinii publicznej; tym samorządowcom, którzy w sposób odpowiedzialny, rzetelny chcą wykonywać swoje funkcje, swój mandat społeczny, po prostu urabia się opinię o tym, że gdzieś tam na zapleczach partyjnych, gdzieś w jakichś gremiach, zakrytych przed oczami opinii publicznej, zapadają decyzje personalne czy jeśli chodzi o rozwiązania związane chociażby z tak delikatnymi kwestiami jak sprawy dotyczące zamówień publicznych, wydatkowania środków publicznych i decyzji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#JanMariaJackowski">W moim głębokim przekonaniu projekt senacki jest bardzo dobrym krokiem naprzód w kierunku zwiększenia demokracji bezpośredniej. Jest to również wyjście naprzeciw oczekiwaniom znacznych kręgów opinii publicznej. Nie spotkałem się z tym, by większość była przeciw bezpośrednim wyborom wójta, burmistrza czy prezydenta. Po prostu takie jest oczekiwanie opinii publicznej. Sądzę, że inicjatywa ustawodawcza Senatu, którą dzisiaj rozpatrujemy, jest inicjatywą bardzo dobrą i wychodzącą naprzeciw oczekiwaniom.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#JanMariaJackowski">Wydaje mi się, że byłoby błędem, gdyby Wysoka Izba podjęła decyzję o odrzuceniu projektu zakładającego wybory bezpośrednie, uniemożliwiając dalsze prace nad nim. Po to jesteśmy posłami, aby w komisji pracować nad projektami ustaw. Jeżeli są uwagi merytoryczne, jeżeli jakieś kwestie wymagają doprecyzowania, zebrania informacji, wykonania ekspertyz, to wszystko to można wykonać w komisji, a efekt prac komisji poddać weryfikacji Wysokiej Izbie po to, by podjąć decyzję zgodną z oczekiwaniami społecznymi i logiką demokracji. Apeluję zatem z tej trybuny, z tego miejsca, o nieprzekreślanie projektu i o nieodrzucanie go w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#JanMariaJackowski">Wiem, że w tej sprawie są podziały wewnątrz klubów parlamentarnych. Sądzę zatem, że wynik tego głosowania będzie znaczący, bardzo wiele mówiący. Opinia publiczna będzie mogła na podstawie wyniku tych głosowań wyrobić sobie pogląd na sprawę - czy jesteśmy za upartyjnieniem samorządów, czy też za tym, by zwiększać demokrację bezpośrednią.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#JanMariaJackowski">Oczywiście projekt zawiera pewne dyskusyjne rozwiązania. Mówili już o tym moi przedmówcy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Zaciurę z klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JanZaciura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji w sprawie projektów ustaw dotyczących ordynacji wyborczej oraz wyborów bezpośrednich sołtysów, wójtów i burmistrzów, chciałbym się skupić wyłącznie na druku senackim dotyczącym zmiany ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, ustawy o samorządzie gminnym oraz innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#JanZaciura">Na wstępie chciałbym nawiązać do wypowiedzi mojego przedmówcy. W całej rozciągłości chciałbym go poprzeć. Nie sztuka mówić o tym, nad jak ważnymi ustawami zaczynamy dyskutować oraz jakie są oczekiwania społeczne, a jednocześnie zupełnie lekko głosić poglądy, że należy odrzucić projekty ustaw w pierwszym czytaniu - może tylko dlatego, że nie jesteśmy ich autorami. Sądzę, że w wypadku takich projektów ustaw, nad jakimi dzisiaj debatujemy - bardzo ważnych - powinniśmy wykazać dużą determinację i zrozumienie, także ze względu na czas, który nas goni. Są sprawy ponadpartyjne, ponad polityczne, a społeczności lokalne śledzą naszą debatę z bardzo dużym zainteresowaniem.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#JanZaciura">Chciałbym odnieść się w tej części - ze względu na to, iż jest ograniczony czas - tylko do jednego elementu, który zawarty jest w projekcie senackim w art. 181, a dotyczy wyboru wójtów i procedury z tym związanej. Wprawdzie z tej trybuny padło stwierdzenie, że podobne zapisy są w dwóch projektach - też w projekcie poselskim, który sygnowałem swoim nazwiskiem - jednak trzeba zwrócić uwagę, że jest tu wyraźna różnica między projektem poselskim a projektem senackim, chociażby z tego względu, że projekt poselski przewiduje inne wielkości, inne wymagania - tak w zakresie ilości członków wybieranych rad, jak też ilości zbieranych podpisów. Jedno z drugim jest dosyć ściśle połączone. W szczególności myślę tutaj o tych regulacjach, które mówią, że jeżeli nie ma więcej zgłoszeń, jest tylko jeden kandydat na wójta, to wyborów się nie przeprowadza. Podzielam pogląd, że w każdym przypadku, nawet w przypadku jednego kandydata, należy przeprowadzać wybory - lub też wyboru powinna dokonywać rada. Za tym argumentem przemawia m.in. taki oto mechanizm - trzeba zakładać, że może on wystąpić. Mamy czterech kandydatów, ale tych czterech kandydatów przed wyborami spotyka się, przepraszam, po sumie w gospodzie, wypijają jedno i drugie piwo i uzgadniają, że tylko jeden pozostanie kandydatem, a pozostali trzej przyjmą, skoro już nie trzeba przeprowadzać wyborów, określone funkcje w radzie - właśnie ze względu na to, że kandydat namaszczony wcześniej w wyniku takich manipulacji zajmie określone stanowisko. Sądzę, że takie sytuacje nie będą zapewne powszechne, będą należały do rzadkości, ale jeżeli w wyniku naszej pracy w Sejmie przejdzie taka koncepcja wyborów, że nie dokonujemy wyborów bezpośrednich wtedy, kiedy jest jeden kandydat, mogą one wystąpić i będą zaprzeczały zasadzie demokracji.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#JanZaciura">W związku z tym zgłaszam szereg krytycznych uwag właśnie do tego zapisu w art. 181g, który w brzmieniu projektu senackiego budzi wiele kontrowersji. Dziękuję serdecznie za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#JanKról">Proszę pana posła Andrzeja Osnowskiego z klubu AWS o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejOsnowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wartością samą w sobie w sprawach fundamentalnych i ustrojowych jest stabilność i niezmienność. 10 lat funkcjonowania samorządu terytorialnego, jego zasad i struktury w 11-letniej historii III Rzeczypospolitej to już pewna tradycja. Omawiana dzisiaj uchwała Senatu nowelizuje aż 7 podstawowych dla funkcjonowania samorządu ustaw. Ów senacki projekt dokonuje więc reformy fundamentów samorządności lokalnej i regionalnej. Debata dzisiejsza jest tak ważna, gdyż jej efekty rzutować będą na losy samorządności w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#AndrzejOsnowski">10-lecie doświadczeń doprowadziło do ukształtowania się jednakowego i przejrzystego modelu i struktury szczebli samorządu. Mamy oto organ uchwałodawczy — rada gminy, rada powiatu i sejmik wojewódzki — oraz organ wykonawczy — zarząd gminy, powiatu i województwa, które są kreowane podobnie w tych trzech strukturach. Zgodnie z przedłożeniem senackim podejmujemy dzisiaj próbę reformy — nie wiem, czy naprawy — tych struktur i tej tradycji, dokonujemy bowiem zamachu na zarząd gminy, likwidując ów organ. Zarząd jest — był — mikrorządem małej ojczyzny. Czy jednoosobowy rząd, jednoosobowy zarząd — nawet z zastępcą lub dwoma — spełni te funkcje? Należy powątpiewać.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#AndrzejOsnowski">Według autorów projektu senackiego rozwiązania tam zawarte miałyby przynieść następujące skutki.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#AndrzejOsnowski">— Po pierwsze, ograniczenie procesów przetargowych związanych z obsadzaniem stanowiska wójta, burmistrza czy prezydenta;</u>
          <u xml:id="u-115.4" who="#AndrzejOsnowski">— po drugie, ograniczenie konieczności negocjowania decyzji wójta z radą gminy i innymi grupami nacisku;</u>
          <u xml:id="u-115.5" who="#AndrzejOsnowski">— po trzecie, wzmocnienie zakresu kompetencji wójta;</u>
          <u xml:id="u-115.6" who="#AndrzejOsnowski">— po czwarte, ograniczenie roli rady gminy;</u>
          <u xml:id="u-115.7" who="#AndrzejOsnowski">— po piąte, ograniczenie kosztów utrzymania rad gminy.</u>
          <u xml:id="u-115.8" who="#AndrzejOsnowski">Generalną przesłanką senackiego projektu jest wzmocnienie, jak mówiłem, pozycji wójta. Jak jednak w świetle tych założeń rozumieć brzmienie zmiany 34. w art. 1 odnoszącej się do art. 181g, mówiącej, że jeśli zarejestrowany zostanie tylko jeden kandydat, wyborów w danej gminie nie przeprowadza się, a zarejestrowanego kandydata uważa się za wybranego wójtem. Można bowiem teoretycznie założyć w oparciu o art. 181d, że np. prezydentem 100-tysięcznego miasta może zostać osoba, która uzyskała poparcie, a właściwie podpisy, bo wyborów się nie przeprowadza, tysiąca osób. Czy opisana sytuacja będzie wystarczającym argumentem wzmacniającym mandat sprawowania władzy przez tegoż prezydenta, więcej, czy nieprzeprowadzenie wyborów w przypadku zarejestrowania jednego kandydata może być rozumiane jako wybory przed wyborami? Czy w takiej sytuacji nie należy obawiać się eliminowania, w różnym tego słowa znaczeniu, kandydatów przez kandydatów przed wyborami? Podałem przykład gminy dużej, lecz czy nie należy się obawiać, że w gminach małych, wiejskich, te patologie mogą wystąpić ze zwielokrotnioną siłą, boć na wsi owych kandydatów jakby mniej, a i układy środowiskowe silniejsze.</u>
          <u xml:id="u-115.9" who="#AndrzejOsnowski">Projekt senacki zakłada bezpośrednie wybory wójta, burmistrza itd. Czy w świetle tych założeń nie należy obawiać się permanentnego festiwalu wyborczego połączonego z kosztami wyborów bezpośrednich, więcej - podwojenia kosztów w związku z dwiema turami głosowań, według zmiany 34 do art. 181i. W uzasadnieniu bowiem do senackiego projektu czytamy, iż: „skutkiem przedkładanego projektu jest zmniejszenie kosztów funkcjonowania samorządu terytorialnego”. Owszem, zmniejszenie kosztów może odnosić się do mniejszej liczby radnych, lecz nie do owych dwóch tur głosowań.</u>
          <u xml:id="u-115.10" who="#AndrzejOsnowski">Na uwagę i poparcie w przedłożeniu senackim zasługuje zmiana 7. w art. 1, polegająca na dodaniu zapisu, iż kandydat na wójta nie może równocześnie kandydować do rady. Uważam, że ta czysta i czytelna zasada uzdrowi obecnie często występujące rozdwojenie jaźni wójta-radnego jako członka organu uchwałodawczego i wykonawczego zarazem.</u>
          <u xml:id="u-115.11" who="#AndrzejOsnowski">Od dawna słowa krytyki ze strony członków wspólnot samorządowych kierowane były pod adresem zbyt licznych składów osobowych rad gmin, z przyczyn finansowych również. Projekt senacki wychodzi naprzeciw tym postulatom. W zmianie 33. w art. 1 racjonalnie proponuje się zmniejszenie liczby radnych w niektórych sytuacjach o 1/3.</u>
          <u xml:id="u-115.12" who="#AndrzejOsnowski">W konkluzji powiem: czy zmieniać, nie mając pewności naprawy - oto jest pytanie. Nie zmienia się bowiem zaprzęgu pośrodku brodu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-115.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogumiła Borowskiego z klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Panie Senatorze! Wysoka Izbo! Moje wystąpienie chciałbym rozpocząć od zadania pytania panu senatorowi Mieczysławowi Janowskiemu w dyskusji nad senackim projektem ustawy o zmianie ustawy ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików wojewódzkich, druk nr 2036, do czego skłoniła mnie występująca tam propozycja zmiany art. 2 pkt 16 dotyczącej art. 27 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, któremu proponuje się nadać brzmienie, zacytuję: „Sprawowania funkcji wójta lub burmistrza oraz zastępcy wójta lub burmistrza nie można łączyć z mandatem posła albo senatora oraz z zatrudnieniem w administracji rządowej”.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Z czego wynika idea tego zakazu? Bo jeśli w tym zakresie uznano, iż analogicznie wystarczająca jest sentencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 stycznia 2000 r. (sygn. K.-7/99), potwierdzająca, że konstytucyjny jest zakaz łączenia mandatu posła i senatora z funkcją prezydenta lub dowolnego członka zarządu miasta na prawach powiatów, to czy zmiana art. 27 spowoduje stan, w którym na stanowisko prezydenta związku gmin, jakim jest m.st. Warszawa, nie będzie można wybierać osoby sprawującej mandat posła lub senatora? W zmianie używacie wyrazu „burmistrz”, ani słowa o „prezydencie”, nawet w wypadku związku obligatoryjnego gmin. Czy może chodzi wyłącznie o ujednolicenie zapisu art. 26 w ustawie o samorządzie powiatowym z 5 czerwca 1998 r. (DzU nr 91, poz. 578, z późn. zm.) i treści art. 27 w ustawie o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r. (DzU nr 13, poz. 74, z późn. zm.)? A w takim przypadku czy nie należałoby się zastanowić nad uzupełnieniem art. 27 ustawy o samorządzie gminnym o zapis dotyczący art. 26 ust. 3 ustawy o samorządzie powiatowym stanowiący m.in., iż radny nie może brać udziału w głosowaniu, jeżeli dotyczy to jego interesu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Jeśli zaś chodzi o projekt ustawy o bezpośrednim wyborze wójta gminy (druk nr 1993), to stwierdzam, że podzielam pogląd, iż celem wnioskodawców jest bez wątpienia dążenie do usprawnienia funkcjonowania organów samorządu terytorialnego, stworzenie szans do optymalnego wykorzystania potencjału materialnego i społecznego będącego w dyspozycji społeczności lokalnych. Wnioskodawcy słusznie widzą potrzebę wzmocnienia pozycji organu wykonawczego gminy i umniejszenia jego zależności od konstelacji politycznej organu stanowiącego, co potwierdza moja prawie 10-letnia praktyka samorządowca.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#BogumiłAndrzejBorowski">W końcowych zaś słowach chciałbym nawiązać do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw: o samorządzie gminnym, o samorządzie wojewódzkim, o samorządzie powiatowym i o administracji rządowej w województwie, a więc z druku nr 2144, uzasadnianego przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Józefa Płoskonkę w poprzedniej debacie, w której nie miałem przyjemności wziąć udziału z uwagi na konieczność uczestniczenia w posiedzeniu Komisji Integracji Europejskiej, które odbywało się w tym czasie.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#BogumiłAndrzejBorowski">W związku z tym uważam, iż należy przypomnieć, że inicjatywa wydawania przez organ nadzorczy zarządzenia z mocą uchwały gminy wyszła z klubu SLD, i to na tej sali. Została ona zgłoszona stronie rządowej podczas dyskusji w maju br. na forum Wysokiej Izby podczas debaty nad problemem wprowadzenia komisarza do gminy Warszawa Centrum. W sprawie tej inicjatywy posiadam pisemną odpowiedź od wspomnianego ministra.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#BogumiłAndrzejBorowski">Ponadto chciałbym zauważyć, że propozycje zawarte w druku nr 2144 powinny zostać prawnie wkomponowane w omawiane w tej debacie projekty ustaw, i to podczas pracy w komisjach sejmowych nad tymi trzema projektami ustaw. Myślę, że moje uwagi w tym zakresie przedłożę bezpośrednio podczas pracy w komisji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#JanKról">Przechodzimy do pytań.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#JanKról">Czy pan poseł Borowski zadał już wszystkie pytania?</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#komentarz">(Poseł Bogumił Andrzej Borowski: Wszystkie.)</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#JanKról">Bardzo mi miło. Jeden pytający mniej.</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#JanKról">Pan poseł Misztal jest nieobecny, też bardzo mi miło. Pani poseł Tomaszewska się dopisała i pan poseł Michał Kaczmarek.</u>
          <u xml:id="u-118.6" who="#komentarz">(Poseł Michał Kaczmarek: Mam pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-118.7" who="#JanKról">To proszę zadać pytanie.</u>
          <u xml:id="u-118.8" who="#komentarz">(Poseł Michał Kaczmarek: Jest jeszcze poseł Tomaszewska.)</u>
          <u xml:id="u-118.9" who="#JanKról">Nie, pani poseł Tomaszewska się dopiero dopisała. Chyba że panowie chcą ustąpić jej miejsca, ale już lepiej będzie, gdy się będziemy trzymali kolejności zapisów. Jeszcze pan Jerzy Czepułkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MichałKaczmarek">Mam pytanie do pana senatora Janowskiego: Czym kierowano się stosując w projekcie ustawy taki skomplikowany system wzajemnego odwoływania rady i wójta? To jest najsłabsza strona. I chciałem wiedzieć, jakie były motywacje tego, że wzajemnie rada może wnosić na temat odwołania wójta i wójt na temat odwołania rady. Czy tutaj nie przekroczyliśmy pewnej granicy wynikającej z ustawy o samorządzie gminnym, że radę można odwołać tylko w Sejmie, i czy tego nie należałoby zostawić wójtowi? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JanKról">Pan poseł Jerzy Czepułkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#JerzyCzepułkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam dwa pytania do reprezentującego wnioskodawców pana senatora Janowskiego. Otóż w projekcie senackim w sytuacji, kiedy wójt zostaje odwołany w referendum bądź też odwołany przez radę z uwagi na stan zdrowia, przewiduje się, że obowiązki wójta, burmistrza lub prezydenta na czas do nowych wyborów, a w zasadzie do ogłoszenia wyników tych wyborów, przejmuje przewodniczący rady gminy. Chcę zapytać, z czego wynika tak wysoka pozycja przewodniczącego rady gminy, kiedy w ustawach ustrojowych o samorządzie powiatu i samorządzie województwa ustawodawca jednoznacznie rozstrzygnął rolę przewodniczącego rady, określaną mianem primus inter pares, czyli pierwszy wśród równych, osoby, która wyłącznie odpowiada za organizację i prowadzenie obrad rady gminy. Również w ustawie o samorządzie gminnym, a w zasadzie w jej nowelizacji, która czeka na drugie czytanie, identyczną pozycję przewodniczącemu rady przypisuje się w samorządzie gminnym. Z czego wynika taka propozycja i czy nie obawia się pan, że taki zapis, jeśli przyjmie go Wysoka Izba, spowoduje rywalizację jeszcze bardziej ostrą, niż w niektórych przypadkach ma to dziś miejsce, pomiędzy wójtem, burmistrzem, prezydentem a przewodniczącym organu stanowiącego, czyli przewodniczącym rady?</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#JerzyCzepułkowski">Pytanie drugie. Jedna z propozycji w projekcie senackim stanowi, że w wypadku nieskutecznego referendum o odwołanie wójta na wniosek rady czy mieszkańców, czy o odwołanie rady na wniosek wójta, wnioskujący zostaje odwołany. Jeśli jest nim wójt, odwołany zostaje wójt, jeśli rada, to rada. Chciałbym zapytać, nie wnikając w powód takiego rozstrzygnięcia, co znaczy słowo nieskuteczne referendum? Czy jest to referendum, które jest nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, jak stanowi ustawa o referendum lokalnym, czy po prostu jest takie rozstrzygnięcie referendum, gdzie liczba głosujących za odwołaniem jest mniejsza niż liczba głosujących przeciw. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#JanKról">Pan poseł Jan Zaciura. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JanZaciura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wprawdzie chciałem jedno z pytań skierować do przedstawiciela rządu, ale nie widzę go w ławach rządowych i w związku z tym wszystkie pytania będę kierował do pana senatora jako występującego w imieniu Senatu.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#JanZaciura">Po pierwsze, mam pytanie w związku ze zmianą 33. W art. 85a reguluje się ilościowy skład rady. Chciałem zapytać, na jakiej podstawie wyjściowa wielkość wynosi 14, a w następnych pozycjach kształtowana wielkość wynosi aż do 30, a później wzrost następuje po osiągnięciu określonych progów. Chciałem po prostu wiedzieć, z jakich powodów, dlaczego nie 12 czy nie 11, a 14, i jaka jest metoda dalszego kształtowania składu rady.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#JanZaciura">Następne pytanie dotyczy art. 181d; chodzi tu o liczbę zbieranych podpisów, od 150 do 3 tys. Czy pan senator nie uważa, że wymogi dotyczące zbierania podpisów są jednak bardzo wysokie i czy nie chodzi o to, żeby większość nie spełniła tych wymogów, aby można było nie przeprowadzać wyborów bezpośrednich?</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#JanZaciura">Trzecie pytanie odnosi się już do następnego artykułu, do zmiany 16. dotyczącej art. 27; chodzi o kwestię niełączenia mandatów. Chciałbym zapytać, czy można łączyć funkcje wójta lub burmistrza z mandatem radnego powiatowego czy też sejmiku wojewódzkiego, bo z całości ustawy nie wynika to wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#JanZaciura">I jeszcze dwa pytania. Mianowicie do zmiany 33., podnoszonej tu w dyskusji. Chodzi o tzw. oświadczenie woli w imieniu gminy w zakresie zarządu mieniem; składa je jednoosobowo wójt lub burmistrz albo działający na podstawie upoważnienia sprawujący funkcję zastępcy burmistrza lub wójta. Chciałbym zapytać, czym jest podyktowana ta zmiana. Dotychczas, zresztą niedawno były na ten temat publicznie przekazywane informacje, burmistrz podejmujący działania jednoosobowo, nie posiadając poparcia drugiego podpisu, wchodzi w kolizję z prawem. Czy wynika to z faktu, że ma mandat z powszechnych wyborów, a w związku z tym może jednoosobowo decydować? Jaka jest ta konstrukcja?</u>
          <u xml:id="u-123.5" who="#JanZaciura">Ostatnie pytanie odnosi się do art. 96, zmiana 43. Chcę powiedzieć, że z dużym zdziwieniem czytam stwierdzenie, że w razie powtarzającego się naruszania przez radę gminy konstytucji lub ustaw Sejm, na wniosek prezesa Rady Ministrów, może w drodze uchwały rozwiązać radę gminy; do czasu pierwszej sesji nowej rady gminy funkcje tej rady gminy pełni wójt lub burmistrz. Powiem szczerze, że konstrukcja, w której faktycznie występuje wojewoda, który może składać wniosek, występuje Rada Ministrów, a rzecz kończy się na Sejmie, który podejmuje uchwałę w celu rozwiązania rady, jest moim zdaniem bardzo kontrowersyjna. Chciałbym wiedzieć, czy jesteśmy w stanie, nawet jako Sejm, wykonywać takie obowiązki. Nie mówię o tym, czy jest to zgodne z konstytucją bądź z regulaminem Sejmu. Dziękuję serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JanKról">Pan poseł Jan Kulas, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JanKulas">Panie Marszałku! Panie Senatorze! Panie Pośle! Wysoki Sejmie! Uważam, że to bardzo ciekawa, twórcza i pożyteczna debata. Rysuje mi się tu jedno podstawowe pytanie, nr 1, i do pana posła, i do pana senatora. Jak wasze projekty ustaw, które zasługują na szacunek, wpłyną na kształtowanie się młodej demokracji parlamentarnej, na kształtowanie się systemu politycznego? Zadaję sobie takie pytanie. Jakie moglibyście przytoczyć tu racje i argumenty?</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#JanKulas">Drugie pytanie jest nie mniej ważne. Jak wzmocnić aktywność obywatelską? Jak zwiększyć frekwencję w wyborach samorządowych? Jak sprawić, żeby obywatele bardziej utożsamiali się z radami gmin, radami powiatów, radami wojewódzkimi? Bo ostatnia frekwencja na poziomie czterdziestu kilku procent jest bardzo niepokojąca.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#JanKulas">I ostatnie, trzecie, pytanie. Byłem na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, więc być może nie miałem okazji tego usłyszeć. Ale dobrze by było, gdyby pan poseł i pan senator zechcieli przedstawić konkluzję, rezultaty swoich konsultacji tychże projektów, w tym także z ogólnopolskimi strukturami samorządowymi. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#JanKról">Pan poseł Piotr Krutul.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PiotrKrutul">Panie Marszałku Wysoka Izbo! Mam pytania do pana senatora i pana posła sprawozdawcy. Dwa krótkie pytania do jednego i do drugiego pana, chodzi o ordynację wyborczą.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PiotrKrutul">Jak panowie się ustosunkowują do zmiany ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową w gminach i miastach powyżej 20 tys. mieszkańców? Czy były rozmowy na ten temat? Czy w Senacie była dyskusja, czy jest wola polityczna do tej zmiany? To jest ważne pytanie, pan poseł Dykty w swoim wystąpieniu też mówił o tym.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#PiotrKrutul">I drugie pytanie, odnośnie do wystąpienia pana posła Kaczyńskiego, który mówił o korupcjogenności, o korupcji, o zarobkach, że wójtowie, burmistrzowie budują własne domy. Kto ustala pobory wójta i burmistrza? Kto będzie ustalał? Czy rzeczywiście jest taka sugestia, że po wyborach bezpośrednich wójtów, burmistrzów oni sami będą ustalać sobie pobory? Proszę o wytłumaczenie, bo niektórzy, słuchając tego, myślą, że wójtowie, burmistrzowie po wyborach bezpośrednich nie będą robić nic innego, tylko będą sobie podwyższać pobory i budować domy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JanKról">Pani poseł Joanna Fabisiak, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym zadać dwa pytania szczegółowe odnośnie do przedłożenia rządowego z druku nr 2144 - szczegółowe, ale niezmiernie istotne dla Warszawy, która jest w przededniu generalnej zmiany ustroju.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#JoannaFabisiak">Pytanie moje dotyczy art. 4, głównie ust. 2. Ustęp ten został skreślony. Mówi on o zaleceniach i jak gdyby podaje warunki, w których może nastąpić tworzenie, łączenie, podział lub znoszenie gmin.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku, to nie jest ten projekt ustawy.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JanKról">Pani poseł, do którego projektu ustawy pani się odnosi? Ordynacja wyborcza, teraz dyskutujemy nad wyborami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JoannaFabisiak">Ordynacja wyborcza, ale ten punkt mieści się także w tym. Przepraszam bardzo, jeśli ominęłam, nie zauważyłam...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanKról">Możliwe, pani poseł. W tej chwili rozmawiamy o wyborach do gmin. Pani się zapisała odpowiednio wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JoannaFabisiak">Niestety jako poseł warszawski nie mam pokoju, obserwuję przebieg obrad w klubie, w czytelni, w stołówce...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JanKról">W korytarzach... Tak, to jest problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JoannaFabisiak">Bardzo przepraszam, jeśli nie zauważyłam zmiany punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JanKról">Czyli pani się odnosi do punktu poprzedniego, do tych rozwiązań kompetencyjnych samorządu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#JanKról">Pan poseł Józef Lassota.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#JanKról">Pan poseł pilnie obserwował debatę, więc tutaj chyba nie będzie żadnej pomyłki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JózefLassota">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Muszę zadać pytania, ponieważ pan marszałek jako przedstawiciel klubu wyczerpał całkowity czas.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#JózefLassota">Pytanie do pana senatora Janowskiego: Czy pan, panie senatorze, wierzy w to, że Unia Wolności, która była za wprowadzeniem samorządu, dzisiaj w całości jest za tym, żeby zablokować bezpośredni wybór wójta, burmistrza, prezydenta? Dla ułatwienia odpowiedzi powiem, że ja jestem zdecydowanym zwolennikiem bezpośrednich wyborów.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#JózefLassota">Drugie pytanie: Czy jeśli tak, to jakie argumenty pana zdaniem przemawiają za tym, że przy wyborze bezpośrednim organu wykonawczego - ja w tej chwili nie rozstrzygam, czy ma on być jednoosobowy czy zespołowy, bo to jest inna sprawa - przy wzmocnieniu tego organu wykonawczego zarządzanie gminą, czyli funkcjonowanie samorządu, będzie sprawniejsze czy też nie, uznając, że dzisiaj jednak wójt, burmistrz, prezydent i zarząd są często bardzo uzależnieni od widzimisię jednego czy dwóch radnych?</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#JózefLassota">Trzecie pytanie. Czy pan senator nie uważa, że ta mała frekwencja, która dzisiaj występuje w wyborach samorządowych, jest spowodowana tym, że mieszkańcy, wybierając samorząd, właściwie nie wiedzą, nie mają pojęcia, kto będzie ich reprezentował imiennie, bo nie wybierają wójta, burmistrza, lecz wybierają ciało kolegialne, które jest później bezimienne?</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#JózefLassota">Kolejne pytanie. Było tu wiele zarzutów, że ewentualna druga tura wyborów wójta, burmistrza, prezydenta wiąże się z kosztami. Czy rzeczywiście oponenci tej propozycji kierują się tym, że będą to zwiększone koszty, czy też być może kierują nimi jakieś przewidywalne lub nieprzewidywalne interesy partyjne, czy, inaczej mówiąc, gospodarność sprawnego zarządu, mocnego zarządu nie spowoduje, iż nawet te koszty drugiej tury będą minimalne przy obecnym układzie, kiedy zarząd jest uzależniony, słaby, chwiejny, ponieważ może być odwołany przez radę, a więc musi zaspokajać różne, nie zawsze uzasadnione ogólnie, potrzeby grupki radnych?</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#JózefLassota">I przedostatnie pytanie: Czy zdaniem pana senatora odpowiedzialność zbiorowa, jaką reprezentuje zarząd - bo zarząd to też ciało zbiorowe - jest lepsza niż odpowiedzialność indywidualna, imienna? Dla ułatwienia odpowiedzi podam przykład, że przecież prawie wszyscy w tej Izbie jesteśmy za prywatyzacją przedsiębiorstw, bo i tam jest odpowiedzialność jednoosobowa.</u>
          <u xml:id="u-137.7" who="#JózefLassota">I ostatnie pytanie: Czy propozycja, którą przedstawił Senat, rzeczywiście odbiera radzie kompetencje, czy wójt przejmuje obowiązki rady, czy też pozostają sprawy zasadnicze, które powinny być radzie przypisane na zawsze, a więc: uchwalanie budżetu, uchwalanie strategii, wytyczanie kierunków i polityki, kontrola i rozliczanie organu wykonawczego? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-137.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#JanKról">Pan poseł Henryk Dykty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#HenrykDykty">Mam dwa pytania do pana posła sprawozdawcy. Chciałbym jeszcze nawiązać do pytania, które zadał pan poseł Krutul: Czy państwo wnioskodawcy projektu z druku nr 1993 rozważacie ewentualne pójście dalej, żeby wybory były we wszystkich gminach, bo zatrzymanie się na progu 20 tys. mieszkańców jest po prostu krzywdzące dla innych gmin? Będzie to bardzo źle odebrane, a nawet, myślę, konstytucyjnie też chyba nie do końca dobre rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#HenrykDykty">Kolejne pytanie dotyczy art. 39 ust. 3, w którym zapisaliście państwo, że: „kolejny wniosek o odwołanie wójta może być zgłoszony nie wcześniej niż po upływie 6 miesięcy”. W projekcie senackim mamy 12 miesięcy. Myślę, że to jest bardziej prawidłowe rozwiązanie. Nie można po prostu co pół roku jakby teoretycznie przeprowadzać referendum, bo przecież to kosztuje. A poza tym nieodwołanie wójta, burmistrza czy prezydenta świadczy o tym, że ma on poparcie w swojej gminie, więc nie można po pół roku znów na nowo próbować go odwołać, bo to oznacza, iż są to już wtedy działania polityczne, a nie merytoryczne. Trzeba dać mu kolejną szansę, czas na to, żeby mógł się sprawdzić. Czy rozważa się to, żeby ten okres wynosił co najmniej 12 miesięcy? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#JanKról">Pan poseł Wojciech Nowaczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WojciechNowaczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam pytanie do przedstawiciela rządu, ale niestety rząd nie chce z nami współpracować, często nas opuszcza, jesteśmy sami. Chciałbym wiedzieć, jakie jest stanowisko rządu odnośnie do tych dwóch projektów. To są ważne projekty i myślę, że dobrze byłoby, gdyby zostało zaprezentowane tutaj stanowisko rządu. Nie wiem, kto to uczyni.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#WojciechNowaczyk">I pytanie kolejne. Chciałbym, żeby ktoś kompetentny przedstawił, w jakim kierunku w demokracjach zachodnich, do których przecież się przymierzamy, ewoluują sprawy związane z wyborami szefów organów samorządowych, bo, o ile się orientuję, w tym wypadku są dość istotne zmiany. Ostatnio słyszałem, że zostały dokonane zmiany w organach w Niemczech. Byłbym bardzo wdzięczny za otrzymanie takiej informacji.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#WojciechNowaczyk">I na koniec powiem, że w pełni podzielam pogląd wyrażony przez pana posła Lassotę, byłego prezydenta miasta Krakowa, który jako praktyk zna sprawy zarządzania organami miejskimi od podszewki. Powiedział to, co wie, może nawet jeszcze nie wszystko powiedział, bo wiele jest spraw, które są bolesne nawet do przekazania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JanKról">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#JanKról">Ale pan poseł Lassota ma krótszy staż niż pan poseł, czyli pana doświadczenie jest większe.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#JanKról">Pani poseł Ewa Tomaszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#EwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zwracam się z pytaniem i do pana senatora, i do posłów wnioskodawców, czy pracując nad swoimi projektami rozważali problem frekwencji. Wiadomo, jak niska bywa frekwencja wyborcza. Jeśli np. 10, 7, 14% osób przychodzi na wybory, oznacza to, że praktycznie reprezentatywność wybranych jest do podważenia, że nie cieszą się akceptacją tej społeczności i że ta społeczność sama wyzbyła się swego prawa do dokonywania wyboru. Myślę, że tu niebagatelny jest udział mediów w takich działaniach przeciw postawom obywatelskim, ale to jest już inna kwestia. Natomiast wiem, że przed wojną były takie rozwiązania, według których tam, gdzie frekwencja wyborcza była poniżej 20%, po prostu wprowadzano zarząd komisaryczny, właśnie bazując na tym, że akceptacja społeczna dla osoby wybranej jest niezwykle niska. Wolałabym, żeby nie musiało dochodzić do takich sytuacji. Chodzi raczej o to, aby, poprzez choćby wychowanie obywatelskie w szkołach, prowadzić do bardziej aktywnych postaw społecznych. Niemniej stawiam pytanie: Czy rozważano w ogóle tę kwestię przy pracach nad ustawą? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JanKról">Pan poseł Jerzy Jaskiernia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w odniesieniu do druku nr 2036 skierować do pana senatora zapytanie związane z treścią regulacji art. 191a w rozdz. 37a: „Opróżnienie stanowiska wójta, burmistrza lub prezydenta miasta przed upływem kadencji”. Nie pytam oczywiście o te przesłanki, bo one są klarowne. Niemniej jednak chciałbym podzielić się opinią - i z tym wiąże się pytanie - że jeśli nawet idea bezpośredniego wyboru ma zwolenników, ponieważ jej walory są czytelne, to jednak towarzyszy jej obawa, co będzie w sytuacji, gdy nastąpi pomyłka, co będzie w sytuacji, gdy ktoś po kilku miesiącach rezygnuje, bo okazuje się, że się przeliczył, co będzie w sytuacji, gdy zachoruje, co będzie w sytuacji, gdy w sposób rzeczywisty jest niekompetentny. Rozumiem, że w ust. 1 pkt 6 mówi się o trwałej niezdolności do sprawowania stanowiska, ale to są inne sytuacje. Mówi się też o prawomocnym wyroku sądu. Ale co wtedy, gdy okazuje się, że tego typu sytuacje następują? Dlatego też chciałbym zapytać pana senatora: Czy państwo analizowali, jak w tych systemach, w których tego typu model jest zastosowany, przedstawia się kwestia realnej kadencji? Jak często zdarzają się sytuacje rezygnacji z przyczyn wynikających np. z niewypełniania funkcji? I jakie są prognozy - tu nawiązuję, panie marszałku, do pytania o frekwencję: czy tym mechanizmem nie spowoduje się sytuacji odwrotnej, pewnego zniechęcenia do mechanizmu demokracji, partycypacji obywatelskiej? Dlatego też chciałbym zapytać: Czy to zagadnienie było przez wnioskodawców analizowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#JanKról">Pan poseł Ryszard Smolarek.</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#JanKról">Jako ostatni, rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-146.3" who="#JanKról">Nie zamykałem listy pytających, ponieważ problematyka jest ważna, ale mam nadzieję, że to będzie już ostatnie pytanie.</u>
          <u xml:id="u-146.4" who="#JanKról">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#RyszardSmolarek">Panie Marszałku! Szanowni Parlamentarzyści! Szanowny Panie Senatorze! Mam pytanie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego: Czy ten projekt był przedmiotem obrad i stanowiska rządu? Jakie jest stanowisko rządu co do tego pomysłu, jeżeli chodzi o zmianę ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, ustawy o samorządzie gmin oraz innych ustaw, ponieważ jest to inicjatywa Senatu z układu koalicji AWS. Sądzę, że jest ona w jakimś sensie również konsultowana i jest wyrazem poparcia rządu. Chcielibyśmy w tej Izbie usłyszeć, jakie jest stanowisko rządu, jeżeli obradował nad tym, ewentualnie jaki pogląd ma na tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#RyszardSmolarek">Drugie moje pytanie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Siedzę na tej sali i słyszę, że pada bardzo wiele pytań, jak rząd widzi usytuowanie i koncepcję wyborów, tych progów, bezpośrednich wyborów, jeżeli chodzi o gminy, powiaty i sejmiki. Przez cały czas procedowania nad tym punktem nie ma nikogo z rządu.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#RyszardSmolarek">Czy mógłby pan marszałek poinformować Wysoką Izbę, jaka to jest ważna przyczyna tego, że nie ma nikogo z rządu, i czy będzie ktoś, kto by zechciał w imieniu rządu ustosunkować do tych problemów i pytań, które tu padały, były stawiane wcześniej przez kolegów? Mam na myśli również to pytanie, które ja postawiłem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JanKról">Lista pytających została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#JanKról">W nawiązaniu do pytania pana posła Smolarka, chcę powiedzieć, że rozmawiałem z panem ministrem Płoskonką, który był tu obecny podczas rozpatrywania poprzedniego punktu obrad. Pan minister powiedział, że nie zajmował się tą problematyką i że uznał to za wyłączną domenę parlamentu, władzy ustawodawczej; ma do tego prawo. Myślę natomiast, że przez zainteresowanie powinien ktoś być obecny. Pan minister Płoskonka podobno obiecywał, że wróci przed godz. 15, ale nie ma go; a więc przeczyta sobie stenogram. Na te pytania, które padły, rząd powinien udzielić odpowiedzi na piśmie, natomiast w zależności od losu tych ustaw: jeżeli będą dalsze prace, to myślę, że już przy udziale przedstawiciela rządu, a jeżeli nie będzie dalszych prac, to sprawa zostanie na tym etapie zamknięta. Te decyzje podejmiemy za trzy tygodnie bez mała.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#JanKról">Proszę obecnie wnioskodawców, pana senatora i pana posła.</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#JanKról">W pierwszej kolejności głos zabierze pan senator Mieczysław Janowski.</u>
          <u xml:id="u-148.4" who="#JanKról">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#MieczysławJanowski">Z wielką uwagą przysłuchiwałem się tej dyskusji i jestem wdzięczny za wszystkie głosy; za te w pierwszej kolejności, które były krytyczne, i za te, które wspierały projekt Senatu.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#MieczysławJanowski">Chcę powiedzieć, że nikt - tak przynajmniej sądzę - nie może uważać swego dzieła za doskonałe. Widzimy pewne mankamenty, ale taka jest właśnie rola parlamentu, a w tym wypadku Wysokiej Izby poselskiej, aby podjąć się trudu pracy nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-149.3" who="#MieczysławJanowski">Proszę również wybaczyć to zdanie, które teraz wypowiem. Śmiem sądzić, że niektórzy z państwa nie zechcieli nazbyt uważnie przeczytać wszystkich zapisów tej ustawy. Ja tego nie będę złośliwie i nietaktownie komentował.</u>
          <u xml:id="u-149.4" who="#MieczysławJanowski">Zgadzam się z tym, co powiedział pan poseł Jackowski: To jest w sumie dyskusja o tym, jakie mogą być granice demokracji. A doskonale wiemy, czym jest ta demokracja, bośmy za demokracją tęsknili. I 20 lat temu była szansa na przebudzenie, zrealizowała się ona 11 lat temu.</u>
          <u xml:id="u-149.5" who="#MieczysławJanowski">Nie bójmy się tego, że obywatele Rzeczypospolitej są niedorośli. Nie bójmy się tego, że oni - bo oni są podmiotem - będą decydować w swoich małych wspólnotach, małych ojczyznach, jak pięknie mówimy, o tym, kto będzie ich reprezentował.</u>
          <u xml:id="u-149.6" who="#MieczysławJanowski">Odpowiem teraz na część pytań. W moim głębokim przekonaniu, a podzielili to również w znacznym stopniu senatorowie, właśnie niemożność wpłynięcia na to, kto będzie wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta, powodowała niską frekwencję.</u>
          <u xml:id="u-149.7" who="#MieczysławJanowski">Przychodzili do mnie wójtowie i mówili o takich nastawieniach. Przychodzili mieszkańcy różnych miejscowości (chcę państwu powiedzieć, że mam honor, a i trud jest to niemały, przewodniczyć senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej; i dodam jeszcze, że jestem senatorem z listy AWS) i mówili w taki sposób: My nie pójdziemy do wyborów, bo nie mamy żadnego wpływu na to, kto będzie wójtem; on by nie został nawet radnym, a wójtem czy członkiem zarządu został w wyniku takich czy innych zakulisowych przetasowań.</u>
          <u xml:id="u-149.8" who="#MieczysławJanowski">Nie widzę tutaj pana posła, którego szanuję, ale z nim się nie zgadzam w tym momencie - pana posła Kaczyńskiego. Wydaje mi się, że ten układ, który obecnie występuje, jest znacznie bardziej korupcjogenny.</u>
          <u xml:id="u-149.9" who="#MieczysławJanowski">Proszę państwa, zacznę od kilku kwestii, które były tutaj poruszone, w tym dotyczących konstytucji. Ustawa była badana, jeśli chodzi o zgodność z konstytucją, i nie usłyszeliśmy żadnych zastrzeżeń. Niektórzy z państwa dworowali z zapisu - tak to odczytałem - że rada gminy odwołuje większością 2/3 głosów osobę, która jest szefem jednoosobowego zarządu, w przypadku trwałej choroby. Proszę się nie pogniewać, że przywołam art. 131 konstytucji, która w podobny sposób mówi o prezydencie Rzeczypospolitej. Życzę każdemu prezydentowi - nie wiem, kto będzie wybrany - zdrowia, ale tam też jest mowa o tym, że rozstrzyga 2/3 głosów członków Zgromadzenia Narodowego. Tutaj zostało więc przyjęte trochę podobne rozwiązanie. Nie słyszałem, żeby ktoś się śmiał z konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-149.10" who="#MieczysławJanowski">Sprawy dotyczące poszczególnych pytań, jeśli pan marszałek pozwoli, będę omawiał w takiej kolejności, w jakiej te pytania zostały przekazane, a było ich bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-149.11" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Borowski - pytanie dotyczące zakazu. Panie pośle, tak, chodziło nam o to, żeby nie pełnić tych funkcji. Niestety ustawa, o której mówimy, nie dotyczy materii związanej z Warszawą. Ubolewam nad tym. To wymagałoby zmiany innej ustawy; myślę, że w toku prac obu Izb wysokiego parlamentu ten temat powinien być podjęty.</u>
          <u xml:id="u-149.12" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Kaczmarek - pytanie pana posła dotyczyło młodego wieku, jeśli dobrze pamiętam. Dyskutowaliśmy na ten temat i myślę, że granica 21 lat jest granicą rozsądną. Powiem tylko, że Aleksander Macedoński podbijał świat, mając 18 lat. Zaufajmy więc młodym Polakom, oni nie są głupsi. Nikogo nie chcę urazić, bo sam mam sporo siwych włosów, ale siwizna nie jest wcale świadectwem mądrości.</u>
          <u xml:id="u-149.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-149.14" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Czepułkowski pytał o kwestie dotyczące odwołania. Proszę państwa, to nie wójt odwołuje według tej koncepcji, którą przedstawia Senat. Wójt występuje z wnioskiem o referendum, a odwołują mieszkańcy gminy. Tego prawa do referendum nie odbieramy. Zresztą nie tak dawno w Sejmie i w Senacie była omawiana ustawa dotycząca referendum lokalnego. I nie bójmy się tego referendum. Mówiono tutaj o wielkich kosztach. Chcielibyśmy mieć taki system demokracji - przynajmniej tak sądzę - jak Szwajcarzy. Otóż oni na instytucji referendum opierają bardzo wiele fundamentalnych decyzji i jakoś się nie uskarżają. Zaufajmy obywatelom; myślę, że tutaj nie powinno być takiej obawy.</u>
          <u xml:id="u-149.15" who="#MieczysławJanowski">Przewodniczący rady jako szef zarządu, jako wójt czy burmistrz w sytuacji, gdy wójt czy burmistrz z różnych przyczyn zostanie odwołany, a stanowisko jego zostanie opróżnione. Niezbyt to eleganckie słowo, ale również w konstytucji występuje, więc Senat posłużył się tym samym sformułowaniem. Zastanawialiśmy się nad tym rozwiązaniem i uznaliśmy, że powinien to być człowiek, który ma jakiś mandat społeczny, który został wybrany, przynajmniej jako radny. Przewodniczący został wybrany jako radny. Po wtóre, ma on jakiś mandat od radnych, został wybrany przecież przewodniczącym tej rady. Podobnie marszałek Sejmu - nie chcę uchybić marszałkowi Sejmu - jest posłem równym pośród równych, ale ma określone uprawnienia. W sytuacji, o której mówi konstytucja, to marszałek Sejmu, a nie ktoś inny, pełni funkcję prezydenta Rzeczypospolitej. Gdyby marszałek Sejmu nie mógł jej pełnić, to - o ile znam konstytucję - czyni to marszałek Senatu. Podobne rozwiązanie zastosowaliśmy, to jest czasowe pełnienie funkcji szefa jednoosobowego zarządu.</u>
          <u xml:id="u-149.16" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Zaciura... Jeżeli pominąłem czyjeś pytanie, to najmocniej przepraszam. Pan poseł Zaciura poruszał kwestię liczby radnych. Analizowaliśmy to, mamy przykłady wielu samorządów z Europy, ze Stanów Zjednoczonych. I ta liczba radnych, np. w miastach amerykańskich, jest radykalnie niska. Buffalo - miasto siostrzane Rzeszowa, a byłem przez dwie kadencje prezydentem tego miasta - jeśli się nie mylę, ma 13 radnych i funkcjonuje - daj nam Boże, żebyśmy tak funkcjonowali. Przyjęliśmy pewne kryteria i dyskusja była naprawdę bardzo gorąca, zwłaszcza w odniesieniu do małych gmin, dlatego że poruszano kwestię, którą i państwo tutaj poruszyli, czy wszystkie np. sołectwa wchodzące w skład gminy powinny mieć swoich przedstawicieli. I były opinie podzielone. Niektórzy z przedstawicieli mieszkający właśnie na wsi twierdzili, że nie powinno być takiego zapisu, bo inaczej i budżet, i działania rady gminy wiejskiej będą rozszarpywane na poszczególne części tej gminy, na poszczególne wsie, przysiółki itd. Gmina wiejska ma się rozwijać również w sposób harmonijny. To samo dotyczyłoby miasta. Gdybyśmy wzięli miasto np. większe, tam są dzielnice, osiedla, te jednostki pomocnicze, jak państwo doskonale wiedzą. Wybraliśmy więc taką liczbę radnych, która jest pewnym kompromisem w wyniku bardzo długiej i rzeczowej dyskusji prowadzonej w Senacie, bo - chciałbym przypomnieć - wniosek inicjatorów był złożony jeszcze w lutym, natomiast Senat podjął tę uchwałę w czerwcu. Co do liczby podpisów to też jest kwestia dyskusyjna i myślę, że w toku prac, jeśli Wysoka Izba uzna za stosowne, można ten temat przeanalizować. Nie chcieliśmy stwarzać ani nadzwyczajnej bariery, bo te liczby nie są wielką barierą, szanowny panie pośle, ani też nadzwyczajnych ułatwień. Jest pewne kryterium, że za daną osobą powinna się opowiedzieć jakaś konkretna liczba osób. Co do łączenia mandatu Senat był przeciwny i nie ma możliwości w tym zapisie, który podaliśmy, łączenia mandatu posła, senatora, pracy w administracji rządowej z funkcją wójta, burmistrza czy prezydenta. Oświadczenie woli. Obecny zapis ustawy o samorządzie gminnym w art. 46 precyzuje, kto składa oświadczenie woli, i mówi się tam o 2 członkach zarządu, ale równocześnie mówi się w tej ustawie o tym, że rada gminy może upoważnić już obecnie tegoż wójta, burmistrza czy prezydenta do jednoosobowego składania oświadczeń. Więc tutaj nie naruszamy tej materii, która w tej chwili jest. Rozwiązanie rady przez Sejm. To jest, proszę państwa, taka sytuacja, która też wymaga pewnej dyskusji, i dlatego mówiłem, że nie uważamy tego wszystkiego za doskonałe. Musimy jednak mieć narzędzie takie, które pozwala najwyższej władzy w Rzeczypospolitej, jaką jest parlament, Sejm, podjąć działania w sytuacji, gdy łamana jest konstytucja. Możemy się nie zgadzać z konstytucją, ale ona jest prawem obowiązującym i stąd takie rozwiązanie, które przyjęliśmy. Pan poseł Kulas mówił o młodej demokracji parlamentarnej. Tak, nasza demokracja jest relatywnie młoda, ale proszę przypomnieć sobie, że to Polska w roku 1791 odważyła się na wspaniałą konstytucję. Nie bójmy się zatem demokracji, nie bójmy się swoich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-149.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-149.18" who="#MieczysławJanowski"> Jak wpłynie, proszę państwa - moim zdaniem, bo swoje zdanie tutaj mogę tylko wyrazić - ewentualnie zmiana tej ordynacji na frekwencję? Sądzę, że wpłynie pozytywnie - to jest również odpowiedź na jedno z pytań pana posła Lassoty - bo ci ludzie będą wiedzieli, władza - nazywam to służbą i przy tym terminie chciałbym pozostać - ta służba publiczna będzie utożsamiana z danym człowiekiem. On jest znany w środowisku, nieznanego człowieka nie wybiorą. W niektórych wypowiedziach wyczuwałem coś takiego - państwo posłowie mi wybaczą - że oto do rady na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta będą kandydować przestępcy, złoczyńcy. To jest złe nastawienie, to jest fatalne nastawienie. To jest właśnie odpędzanie ludzi od polityki.</u>
          <u xml:id="u-149.19" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Smolarek: Gangsterzy są najbardziej znani.)</u>
          <u xml:id="u-149.20" who="#MieczysławJanowski">Panie pośle, nie będę teraz prowadził polemiki. Zapraszam pana potem - bardzo chętnie.</u>
          <u xml:id="u-149.21" who="#MieczysławJanowski">Czy ludzie wybiorą? Zaufajmy naszym obywatelom. Tak jak jest w moim wypadku. Mam czworo dzieci. Gdybym im nie ufał i chciał ciągle pilnować, to nie byłoby dobrej rodziny.</u>
          <u xml:id="u-149.22" who="#MieczysławJanowski">Kwestia skutków finansowych, poruszana przez państwa. Podałem przykład Szwajcarii. Oczywiście Szwajcaria jest znacznie bogatsza. Produkt krajowy brutto na osobę jest tam 7-krotnie wyższy niż w Rzeczypospolitej. Jednak referendum przeprowadzone w słusznej sprawie da wynik korzystniejszy niż utrzymywanie złego stanu, niż takie działania, jakie obserwujemy obecnie. Proszę mi wierzyć, mam dobry kontakt z samorządami różnych orientacji politycznych z całej Polski. Wójt, burmistrz i cały zarząd starają się realizować głównie życzenia poszczególnych radnych bądź grup radnych. Jest to bardzo smutne. Nie jest to może widoczne, bo nie wszyscy chcą o tym mówić, ale często tak jest.</u>
          <u xml:id="u-149.23" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Piotr Krutul poruszył kwestię zmian ordynacji wyborczej. Pytał o moje zdanie. Jestem zwolennikiem wyborów bezpośrednich, odbywających się przy zastosowaniu ordynacji większościowej; również do parlamentu. Osobiście jestem zwolennikiem okręgów jednomandatowych. Myślę, że do tego dojdziemy. Nie jestem człowiekiem, który jest raptusem.</u>
          <u xml:id="u-149.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-149.25" who="#MieczysławJanowski">Korupcja i pobory. Pan poseł poruszył ten temat. Proszę państwa, przecież to Wysoka Izba - pan poseł Rulewski był posłem sprawozdawcą - przyjęła temat, który dotyczył tzw. kominów w samorządach. Poświęciłem się. Przejrzałem raporty przekazane przez wszystkie regionalne izby obrachunkowe z wszystkich polskich gmin - jest ich 2489; tu była pełna zgodność - i sprawdziłem, proszę państwa. Okazało się, że kominy dotyczą marginesu w marginesie gmin. Nikt nie przeprosił samorządowców. Nikt nie przeprosił członków zarządów, którzy pracują za skromne pieniądze. Teraz niektórzy będą mogli sobie to podnieść.</u>
          <u xml:id="u-149.26" who="#MieczysławJanowski">Diety i uposażenia. Ta ustawa reguluje to w sposób jednoznaczny. Samorząd gminy, a więc rada gminy będzie o tym stanowiła.</u>
          <u xml:id="u-149.27" who="#MieczysławJanowski">Pani posłanka Fabisiak jest nieobecna, panie marszałku, nie poruszam tematu.</u>
          <u xml:id="u-149.28" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jest, jest.)</u>
          <u xml:id="u-149.29" who="#MieczysławJanowski">Jest pani poseł. Jednak temat był inny, więc traktuję, że nie było pytania.</u>
          <u xml:id="u-149.30" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Lassota zapytał, czy Unia Wolności jest w całości za czy przeciw. Panie pośle, nie chciałbym na to odpowiadać. Myślę, że podobnie jak w AWS-ie - powiedziałem, że jestem senatorem AWS-u - zdania będą podzielone. Za kilkadziesiąt lat nie będą pytali naszych wnuków, jakiego koloru legitymacje nosili ich dziadkowie czy babcie, nie będą pytali, czy przynależeli do jakiejś partii, lecz będą pytali o to, czy to byli mądrzy, rozsądni, rozważni ludzie, czy Rzeczpospolita była dla nich dobrem pierwszym, po Bogu najważniejszym. Takie będzie pytanie. Sądzę zatem, że i w Unii Wolności zdania są podzielone. Powiem, że z wielką uwagą wysłuchałem krytycznych uwag pana marszałka Króla. Z niektórymi po części się zgadzam, ale generalnie mam nieco inne zdanie.</u>
          <u xml:id="u-149.31" who="#MieczysławJanowski">Czy bezpośredni wybór zapewni sprawniejsze zarządzanie? Czy ów wójt, burmistrz będą mogli sprawniej działać? W moim przekonaniu tak. Będą oni nieskrępowani tymi zależnościami nieformalnymi w takim stopniu, jak to ma miejsce obecnie. Będą pod czułym kontrolnym okiem opinii publicznej, bo przecież mieszkańcy mogą ich odwołać. Zważcie, szanowni państwo, na to, że obecnie czasami jest tak, że mieszkańcy danej gminy pragnęliby odwołać wójta, burmistrza, a nie mogą tego uczynić, bo muszą - jako że nie można odwołać tylko wójta, burmistrza - odwołać całą radę (a do rady nie mają pretensji), by odwołać zarząd. Jeżeli przyjmiemy tę ustawę, to takie rozwiązanie będzie możliwe. Będzie można odwołać tylko wójta, burmistrza lub prezydenta, tylko radę bądź oba te organy łącznie. To będzie suwerenna decyzja mieszkańców. Nie będzie to błahostka, bo są określone kryteria dotyczące referendum - i o to chodzi, żeby samorząd był traktowany przez wszystkich poważnie.</u>
          <u xml:id="u-149.32" who="#MieczysławJanowski">Jeśli chodzi o małą frekwencję, panie pośle, to już o niej mówiłem. Sądzę, że będzie większa.</u>
          <u xml:id="u-149.33" who="#MieczysławJanowski">Druga tura. Proszę państwa, myślę, że koszty związane z drugą turą też się zwrócą, bo jeżeli w drugiej turze przed wyborcami w gminie stanie problem wyboru jednego z dwóch najlepszych w gminie, to warto ich wybrać. Można pytać też, dlaczego jest druga tura w wyborach prezydenckich. Myślę, że Rzeczpospolita nie traci nazbyt wiele, mając taką a nie inną ordynację prezydencką.</u>
          <u xml:id="u-149.34" who="#MieczysławJanowski">Jeśli chodzi o odpowiedzialność zbiorową i indywidualną, to, panie pośle, jest to pytanie bardzo istotne, sięgające etyki, moralności. Znam takie odpowiedzi. Zrobił to zarząd takiej czy innej gminy - mówi taki człowiek, i wtedy wszyscy wzruszają ramionami — ale ja jestem przeciw. To jest postawa, którą śmiem nazwać faryzejską. Przecież nie ma przymusu bycia radnym, nie ma przymusu kandydowania na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, ale jeżeli ktoś się zdecydował, to musi wiedzieć, że jest to dźwiganie ciężaru odpowiedzialności. Jeszcze raz powtórzę: To jest służenie innym. Jeżeli ktoś ma inne kryteria, to się myli — errare humanum est.</u>
          <u xml:id="u-149.35" who="#MieczysławJanowski">Czy radzie odbiera się kompetencje? Nie. Ustawa mówi o tym w sposób jednoznaczny, nie tworząc pola do zbędnych domniemań, co niestety można zarzucić obecnej ustawie o samorządzie gminnym. Otóż art. 18 ustawy o samorządzie gminnym jest w gruncie rzeczy nienaruszony, poza drobnymi korektami wynikającymi z tego, że ustalono, iż zarząd jest jednoosobowy. Tak więc to rada gminy uchwala statut gminy, to rada gminy powołuje i odwołuje skarbnika gminy, to rada gminy uchwala budżet, a więc podejmuje najważniejszą uchwałę w danym roku, to rada gminy rozpatruje sprawozdania, to rada gminy uchwala miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, programy gospodarcze etc. Państwo posłowie doskonale znają przepisy tej ustawy. Tak więc nie jest prawdą, że rada gminy ma odebrane kompetencje. W moim przekonaniu takie rozwiązanie czyni stan prawny klarownym, czytelnym. Wiadomo precyzyjnie, kto za co odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-149.36" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Dykty i pan poseł Nowaczyk pytali o stanowisko rządu w tej sprawie. Przykro mi, nie jestem rządem Rzeczypospolitej. Myślę, że stanowisko rządu mogłoby zostać wyrażone. Natomiast jak wiem, rząd tym tematem się nie zajmował, stwierdzając, iż jest to sprawa, którą winien zająć się parlament, bo obie inicjatywy są inicjatywami obu Wysokich Izb.</u>
          <u xml:id="u-149.37" who="#MieczysławJanowski">Jeśli chodzi o kierunki w demokracjach zachodnich, to, szanowny panie pośle, jeśli pan jest tym zainteresowany, to zapraszam do dyskusji, może nawet do siebie, do komisji. Dysponuję materiałem, który mówi o tym, jak to się rozwija. W wielu krajach Europy Zachodniej, także u naszego najbliższego sąsiada, bywa w tej materii różnie. Ale jawi się taka tendencja, że przechodzi się do wyborów większościowych, przechodzi się również do bezpośredniego wyboru szefa zarządu. Miasta niemieckie, austriackie, które znam, tak funkcjonują. Sięga się również po takie rozwiązania na wschodzie, na terenie Ukrainy, aczkolwiek tam możemy mówić, opatrując to pewnym znakiem zapytania, o tym, jak daleko jest ta samorządność posunięta. Chcielibyśmy również tam, na wschodzie, służyć naszymi pozytywnymi przykładami.</u>
          <u xml:id="u-149.38" who="#MieczysławJanowski">Pani posłanka Tomaszewska była uprzejma poruszyć problem frekwencji. Wyraziłem już swój pogląd w tej sprawie, więc nie chciałbym tego powtarzać. Boleję nad tym, że jest tak niska frekwencja. Przyczyny podałem. Być może warto by rozważyć zapis, który by mówił, że w przypadku desinteressement społeczności lokalnej wobec własnych spraw zarząd komisaryczny będzie narzucony. Być może warto. Czemu nie?</u>
          <u xml:id="u-149.39" who="#MieczysławJanowski">Pan poseł Jaskiernia pytał o problem opróżnienia stanowiska wójta, o zapis o trwałej niezdolności. Poruszyłem ten temat - pana posła już nie ma - myślę, że to jest jasne.</u>
          <u xml:id="u-149.40" who="#MieczysławJanowski">Jak długo trwają kadencje wybranych w wyborach bezpośrednich? Możemy powiedzieć, jak to wygląda na Zachodzie. Znane mi są kadencje 7 x 4. Pan Gugenberger, poprzedni burmistrz pięknej stolicy Karyntii, którego znam osobiście, był 28 lat burmistrzem. Kochali go ludzie i prosili, żeby przemawiał i na urodzinach, i na pogrzebach.</u>
          <u xml:id="u-149.41" who="#MieczysławJanowski">Frekwencja. Myślę, że nie wymyślimy mechanizmu frekwencji, musimy znaleźć takie rozwiązania, które będą czyniły obywatela jeszcze bardziej podmiotem. Musimy również zrobić wszystko, aby środki społecznego przekazu, a zwłaszcza telewizja, pokazywały polityków, tych lokalnych i tych z parlamentu, takimi, jakimi są, normalnymi ludźmi, którzy pragną Polski silnej - silnej i demokratycznej. Silna i demokratyczna Polska potrzebuje silnego i demokratycznego samorządu. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-149.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JanKról">Dziękuję panu senatorowi.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#JanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Tak się złożyło, że w podobnej sprawie, dotyczącej praktycznie tej samej ideowo kwestii, i pan senator Janowski i ja występujemy, praktycznie rzecz biorąc, z podobnymi poglądami. Chciałbym państwu powiedzieć, że mimo iż obaj reprezentujemy wnioskodawców z nieco różnych formacji politycznych, to i ta ostatnia wypowiedź pana senatora, i, prawdę mówiąc, wiele z tych idei, które zawarliśmy we własnych projektach, jest nam bliskich i identyfikujemy się chyba z nimi. Myślę, że jest to też i dobry prognostyk na to, żeby znaleźć rozwiązanie optymalne, bo jednak mam nadzieję, że coś z naszych projektów Wysoka Izba raczy uchwalić.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Mam świadomość, że nasza regulacja nie jest doskonała, tym bardziej że wniosek w sprawie bezpośrednich wyborów ja z tego miejsca składałem już ponad rok temu, natomiast jego konkretyzację powierzono mi złożyć prawie pół roku temu w Izbie. Nie nasza wina, że dopiero dzisiaj na ten temat debatujemy. Mieliśmy pełną świadomość ograniczeń, niebezpieczeństw, ale również i szans. Mieliśmy przeświadczenie, że nie ma absolutnej jedności, ani w Sejmie, ani poza Sejmem, za przyjęciem tych rozwiązań jako oczywistych, koniecznych, niezbędnych, nikogo niekrzywdzących. Stąd też nasz projekt podlegał licznym samoograniczeniom. Jednym z tych najistotniejszych ograniczeń jest ilość mieszkańców, do której mamy dostosować propozycję bezpośrednich wyborów burmistrzów i wójtów. Ja osobiście jestem zwolennikiem dalej idących rozwiązań, ale mam świadomość, że można uchwalić tylko to, co uzyska większość parlamentarną i stąd będziemy chyba takich rozwiązań musieli szukać.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Odpowiadając na pytania - przepraszam, że może nie na wszystkie, na część pytań odpowiedział kolega senator, gdyby zabrakło odpowiedzi, proszę o przypomnienie - nie widzimy rzeczywiście potrzeby osobnego regulowania zasad finansowania bezpośrednich wyborów, są regulacje w innych przepisach, one mogą być wykorzystywane, zastosowane, jeżeli w trakcie prac w komisjach uznamy, że pewne modyfikacje powinny być wprowadzone. Przypuszczam, że nie będzie żadnych przeszkód, żeby takich modyfikacji dokonać.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy bezpośredni wybór gwarantuje odpartyjnienie wyborów prezydenta, wójta, burmistrza? Oczywiście, że nie. Ma wpływ na to, że może to będzie wybór mniej polityczny, mniej partyjny. A na pewno ma wpływ na jedno, że żadna formacja polityczna nie odważy się na wystawienie byle jakiego kandydata - kandydata, który nie będzie miał autorytetu i nie będzie potrafił przekonać do siebie wyborców, bo on będzie jeden jedyny. I stąd będą musiały formacje, decydujące się na uczestnictwo w bezpośrednich wyborach wójtów, prezydentów, burmistrzów szukać kandydatów, którzy będą odpowiadali podstawowym kwalifikacjom wymaganym przez społeczności lokalne. I stąd w jakimś sensie będzie to już dużo mniejsze upartyjnienie i upolitycznienie każdego z tych kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie godzę się na zarzut dotyczący ograniczenia kompetencji rady. W naszym projekcie żadnych zmian kompetencyjnych, podobnie zresztą w projekcie senackim, nie przewidzieliśmy. Uważamy, że ten parytet kompetencji powinien być pozostawiony w stanie nienaruszonym, może tak trwać, i na dzień dzisiejszy potrzeby zmian relacji kompetencyjnych nie widzimy. Natomiast bez wątpienia wprowadzane rozwiązanie umacnia organ wykonawczy. Ale przede wszystkim w jednej dziedzinie wprowadza jasne kryteria odpowiedzialności, umożliwia uzyskanie właściwego parytetu między kompetencjami, odpowiedzialnością i uprawnieniami. Wreszcie w sposób jednoznaczny rozliczymy się ze zbiorową odpowiedzialnością, która dzisiaj de facto uniemożliwia egzekwowanie tej odpowiedzialności od burmistrza, jego zastępcy i członków zarządu. I to jest prawdą - bo ja też byłem jeszcze nie tak dawno temu prezydentem miasta - że decyzje podejmowane kolegialnie nie są decyzjami jednomyślnymi, a nawet jeżeli jednomyślnie są podejmowane, to często bywa tak, że gdzieś w kuluarach, na marginesie członkowie zarządu potrafią się separować od decyzji wcześniej wypracowanych kolegialnie. A odpowiedzialność za to zawsze będzie ponosił przewodniczący zarządu, czyli burmistrz, prezydent lub wójt. I co ciekawe: otóż za decyzje, za uchwały podejmowane przez radę gminy odpowiedzialność bezpośrednią przed organami kontroli władzy państwowej ponosi burmistrz, przewodniczący zarządu. Jego obowiązkiem - również ustawowym - w sytuacjach koniecznych jest zaskarżenie uchwały rady, która podjęta została z naruszeniem prawa bądź interesu publicznego. I teraz, proszę państwa, wyobraźcie sobie, jak ma się zachować burmistrz, będący dzisiaj tak bardzo uzależniony od rady, która tak naprawdę w każdej chwili może zgłosić wniosek o odwołanie burmistrza i skutecznie to wykonać.</u>
          <u xml:id="u-151.5" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jaki jest związek między bezpośrednimi wyborami a profesjonalizacją lub służbą cywilną? Oczywiście jest, też oczywisty. Tu ta zmiana nie nastąpi z dnia na dzień i niezbędny jest czas na wprowadzenie i obyczaju, i jednak egzekwowania pewnych rygorów kompetencyjnych. Dzisiaj mówimy o tym, że służba cywilna w administracji rządowej zdaje egzamin, że jest pewną koniecznością. Ale zauważamy, że ta luka występująca między administracją samorządową a rządową zaczyna się powiększać. Owszem, większość przewodniczących zarządów, kierowników urzędów administracji samorządowej, obejmując urząd, w sposób mądry, wręcz chytry powiedziałbym, nie dopuszcza do radykalnych zmian kadrowych, nie wyrzuca wszystkich kierowników wydziałów, referatów, bo wiedzą, że oni będą dla nich lepiej pracować niż ci niby swoi, ale jednak jeszcze nienauczeni. Bywają jednak przypadki - i to po obu stronach, można powiedzieć - że dokonuje się rzezi kadry kierowniczej po wygranych wyborach. Ratunkiem dla tego rozwiązania byłoby wprowadzenie rygorów służby cywilnej, a tego nie da się zrobić, jeżeli przewodniczący zarządu będzie uwarunkowany politycznymi wymaganiami tej reprezentacji, która go na sesji rady wybrała burmistrzem, prezydentem czy wójtem.</u>
          <u xml:id="u-151.6" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jak propozycja wpłynie na demokratyzację życia publicznego? Dla mnie to jest kolejny krok. Oczywiście, my tak do końca nie wiemy, co to może przynieść, ale też nie ma co ukrywać, że mamy doświadczenia sąsiadów. Praktycznie w całej Europie Zachodniej tą metodą wyłaniania organów wykonawczych samorządów terytorialnych posługują się demokracje zachodnie od dawna. Mało tego, tam gdzie tego nie było, ewolucja idzie w tym kierunku - tu chociażby przykład Niemiec. I są to doświadczenia na ogół dobre. My nie możemy opierać się na przypadkach, które, owszem, zdarzają się, które są czymś, czym się trudno pochwalić, nie mogą to być przykłady dezawuujące cały system i całą metodę, którą chcemy zastosować. Przypuszczam, że to może zdecydowanie również wpłynąć na zmianę zainteresowania życiem publicznym społeczności lokalnych. Jestem przekonany, że frekwencja w wypadku wyborów bezpośrednich będzie zawsze większa niż w wypadku każdej innej formy wyborów w społecznościach lokalnych. To jest szansa na wpływ, szansa na zmianę, to jest rzeczywiście wybór. Czemu ludzie nie idą do wyborów uzupełniających? Bo mają bardzo prostą odpowiedź na proste pytanie: Co ja mogę zmienić, idąc wybierać nawet senatora; czy będzie to miało jakiś wpływ na zdarzenia w Rzeczypospolitej, w województwie, w mojej gminie? Nie. Ale wybór człowieka, który stoi na czele organu wykonawczego, jest bardzo ważnym rozstrzygnięciem. I uwierzcie państwo, ci ludzie, często może nie tak wykształceni, jak byśmy chcieli, często przez nas również lekceważeni, mają swoją wiedzę, inteligencję i doświadczenie. To nie jest społeczeństwo przypadkowe. Musimy im dać tę szansę, a oni na pewno z tego umiejętnie będą korzystać. I nie wierzę w to, że będą wybierali złodziei i przestępców, mimo że często są oni rzeczywiście bardziej znani. To jest szansa na wzmocnienie aktywności obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-151.7" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Było pytanie o opinie organizacji samorządów terytorialnych. Są one jednolite. Wszystkie, które znam, są za jak najszybszym przygotowaniem prawa umożliwiającego bezpośredni wybór przewodniczących zarządów. Związek Miast Polskich przynajmniej przez 7 lat zgłaszał tę propozycję, w różnych kierunkach, Unia Metropolii Polskich także, to samo dotyczy gmin wiejskich. Oczywiście, tego też nie należy ukrywać, nieco inną opinię na temat bezpośrednich wyborów mają pracownicy organów wykonawczych gminy i działacze organów stanowiących. Na ogół radni mają dużo więcej wątpliwości. Ale myślę, że to też należy sobie wytłumaczyć i w jakimś sensie, przynajmniej dla mnie, jest to zrozumiałe, co nie oznacza, że jest do końca prawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-151.8" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jaki jest mój stosunek do ewentualnego rozszerzenia wpływu ordynacji wyborczej większościowej, w górę, np. powyżej 20 tys.? Myślę, że ten krok jest rozwiązaniem pierwszym, natomiast, jak powiedział pan senator Janowski, należy oczekiwać, że w przyszłości będziemy w dużo większym stopniu korzystali z formuły bezpośrednich wyborów, być może w niedługim czasie również wyborów w okręgach jednomandatowych. Do tego jest potrzebne spełnienie wielu innych warunków. Zaznaczam, że jest to mój prywatny pogląd; uważam, że będziemy musieli zadbać o to, by te warunki jak najszybciej zaistniały.</u>
          <u xml:id="u-151.9" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Kwestia powtarzania wniosku o odwołanie burmistrza w cyklach 6- lub 12-miesięcznych. Otóż zastosowaliśmy rozwiązanie, które jest powszechnie zapisane we wszystkich ustawach ustrojowych, każdorazowo ten termin 6-miesięczny jest uwidoczniony, posłużyliśmy się tą metodą. Natomiast być może trzeba się zastanowić nad tym, czy cyklu umożliwiającego złożenie ponownego wniosku o odwołanie zarządu nie wydłużyć do 12 miesięcy. Jest to kwestia rzeczywiście umowna i chyba bardzo istotnego znaczenia nie ma.</u>
          <u xml:id="u-151.10" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Odniosę się jeszcze do wypowiedzi pana posła marszałka Króla. Być może dobrze się stało, że Unia Wolności poprzez swego przedstawiciela jednoznacznie zaprezentowała swój stosunek do bezpośrednich wyborów. Przyznam się, że raczej z przykrością wysłuchałem tej deklaracji i mam nadzieję, że nie wszyscy członkowie Klubu Parlamentarnego Unii Wolności mają identyczne poglądy. Mam też nadzieję, że te poglądy będą ewoluowały i nie będą stanowiły doktryny, która nie może być modyfikowana. Na pewno nie mogę się zgodzić z opinią, że klub SLD wpisuje się tym projektem w kampanię prezydenta Kwaśniewskiego. Oczywiście prezydent Aleksander Kwaśniewski wielokrotnie deklarował swoją wolę i opinię w sprawie bezpośrednich wyborów przewodniczących zarządów. Czynił to jako przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD w poprzedniej kadencji, czynił to jako prezydent, ale projekt, który został złożony do laski marszałkowskiej przez posłów mojego klubu, nie ma nic wspólnego z kampanią prezydencką; chociażby również z tego powodu, że ta propozycja została wypracowana ponad rok temu, a projekt do laski marszałkowskiej został złożony około pół roku temu.</u>
          <u xml:id="u-151.11" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">I jeszcze jedna kwestia. Zdarza się czasem z tej trybuny słyszeć opinie wypowiadane przez nas na temat różnych zbiorowości, różnych środowisk, gdzie wytykamy wady, wytykamy wręcz czasem naruszanie prawa i zbrodnie. Uważam, że w żadnym wypadku nie wolno w sposób w rzeczywistości bezkarny naruszać dobrego imienia, w tym wypadku działaczy samorządowych, a zrobił to jeden z posłów. Dla mnie jest to klasyczny anonim, bo jeżeli wskazujemy na nieprawidłowości, mówmy konkretnie kogo one dotyczą. Dajmy szanse tym ludziom, żeby wezwali pana posła do sądu i udowodnili, że naruszając ich dobra osobiste popełnił nie tylko błąd, ale i niegodziwość.</u>
          <u xml:id="u-151.12" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Bardzo bym prosił pana marszałka, żeby w przyszłości, nie tylko w stosunku do samorządów, ale również do innych środowisk, do takich wypowiedzi nie dopuszczać. Nie możemy przypadków bardzo rzadkich, o tym mówił pan senator Janowski, uogólniać i rozciągać na całe zbiorowiska.</u>
          <u xml:id="u-151.13" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, ta propozycja w naszym przekonaniu jest próbą konstrukcji służącej lepszemu zorganizowaniu wykonywania funkcji publicznych w kraju. Przypuszczam, że pożytki muszą być niewątpliwe. Myślę również, że jest to dalszy krok i szansa na przyspieszenie osiągnięcia celu, o którym mówimy od dawna, a przypominamy sobie od czasu do czasu, o podmiotowości naszych rodaków i społeczeństwie obywatelskim. Mam nadzieję, że ta szansa zostanie przez was wykorzystana, a nie wątpię w to, że ci, którzy z tego będą korzystali, będą również z tych rozwiązań zadowoleni. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-151.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#JanKról">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#JanKról">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie obydwu projektów ustaw w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-152.3" who="#JanKról">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-152.4" who="#JanKról">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 87. posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-152.5" who="#JanKról">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-152.6" who="#JanKról">Jako pierwszy oświadczenie wygłosi pan poseł Jan Klimek, a następnie Ewa Tomaszewska, Bogdan Lewandowski, Jan Kulas i pani Joanna Fabisiak.</u>
          <u xml:id="u-152.7" who="#JanKról">Jeszcze się zgłaszają posłowie...</u>
          <u xml:id="u-152.8" who="#JanKról">Kto jeszcze chciałby wygłosić oświadczenie? Pan poseł Cycoń i to już wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-152.9" who="#JanKról">Zamykam listę oświadczających się posłów w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-152.10" who="#JanKról">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JanKlimek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na bieżącym posiedzeniu Sejmu przyjęliśmy ustawę o powołaniu Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która stanowić będzie pomost pomiędzy środowiskami przedsiębiorców polskich, szczególnie z sektora małych i średnich firm, a rządem, parlamentem, a nade wszystko budżetem państwa. Agencja będzie bowiem spełniać rolę kreatora nowych kierunków rozwoju sektora, opiekuna - miejmy nadzieję, że spolegliwego - przedsiębiorców, którzy będą chcieli zwiększyć swe możliwości eksportowe oraz promotora polskich małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#JanKlimek">Sam fakt powołania agencji oczywiście nie przesądza o tym, jak będzie ona działała, nawet jeśli ustawowo wyposażona zostanie w ogromne możliwości i środki. O tym, czy stanie się elementem wspierania przedsiębiorczości, akceptowanym i cenionym przez samych przedsiębiorców, zadecydują ludzie, którzy w niej i w jej oddziałach działać będą. Chciałbym już teraz życzyć im wytrwałości, pomysłowości, energii w ich pracy i uznania ze strony samych przedsiębiorców. Mam jednak obowiązek jako przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego, partii od początku związanej z polskimi środowiskami gospodarczymi, a także jako wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego, wyrazić w tym miejscu podziękowanie dla Polskiej Fundacji Promocji i Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw, która działała przez 5 lat i której prawnym następcą będzie Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Sądzę, że fundacja uczyniła przez owe 5 lat bardzo dużo dla promocji polskich małych i średnich przedsiębiorstw, dla popularyzacji przedsiębiorczego know-how, dla bezpośredniego ekonomicznego wsparcia wielu innowacyjnych przedsięwzięć. O jej zasługach nie możemy zapominać szczególnie teraz, gdy jej miejsce zajmie nowy podmiot i oby działał równie efektywnie i efektownie jak fundacja. Nowa agencja będzie posiadała teraz swoją radę nadzorczą, w której zasiadać będą przedstawiciele organizacji przedsiębiorców i pracodawców. Będzie to element społecznej kontroli nad środkami z budżetu państwa przeznaczonymi na wspieranie przedsiębiorczości. Agencja powinna swym działaniem udowodnić, że sama będzie dobrze zarządzana, zgodnie z dobrym duchem przedsiębiorczości, bo tylko wówczas zyska aprobatę środowiska przedsiębiorców. Obiecać jej możemy pomoc, życzliwość, ale i baczne monitorowanie jej działań. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#JanKról">Pani poseł Ewa Tomaszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#EwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stenogramy z obrad są ważnym narzędziem pracy posłów. Kilkudniowe opóźnienia związane z remontem są oczywiście zrozumiałe, niemniej pozwalam sobie wyrazić nadzieję, że ta niedogodność zostanie w możliwie krótkim czasie usunięta. Chciałabym zarazem z tej trybuny podziękować serdecznie wszystkim pracownikom Sejmu, którzy dla nas te stenogramy przygotowują. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JanKról">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#JanKról">Ja też dołączam się do tych podziękowań. Właśnie pracuję nad stenogramem.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#JanKról">Proszę pana posła Bogdana Lewandowskiego o wygłoszenie oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#BogdanLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prezydencka kampania wyborcza powoli zbliża się do końca. Już dzisiaj można wyciągnąć jednak pewne wnioski. Przede wszystkim należy w przyszłości wyeliminować możliwość, żeby kandydaci, których notowania mieszczą się w granicach jednego czy kilku procent, korzystali z bezpłatnego czasu w publicznym radiu i telewizji. To urąga wyborowi głowy państwa, żeby kampania była narzędziem promocji osoby czy ugrupowania. Ci jednogwiazdkowi kandydaci nie ukrywają swoich rzeczywistych celów i bez żenady mówią o braku szans wyborczych. Sądzę, że pewną barierą dla tego rodzaju procederu byłoby podwyższenie liczby podpisów wyborców z poparciem na rzecz danego kandydata do 200, a może nawet 300 tys.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#BogdanLewandowski">W kampanii uderza również ogromna liczba billboardów z podobizną i życiorysem przewodniczącego Akcji Wyborczej Solidarność posła Mariana Krzaklewskiego. Moje miasto rodzinne Toruń jest wręcz usłane tymi dziełami sztuki propagandowej. Niektórym to przeszkadza, ale myślę, że wybrzydzają niesłusznie. Czekając na przystanku autobusowym, można dowiedzieć się przecież, kim jest Marian Krzaklewski, co zrobił i co jeszcze ma do zrobienia. Mam tylko jedną wątpliwość. Otóż w życiorysie znajduje się ważna informacja, że pan przewodniczący napisał pracę doktorską, która dotyczy zastosowania komputerów w gospodarce. Zabrakło natomiast osoby promotora. Myślę, że osoba, pod kierunkiem której pan przewodniczący napisał rozprawę doktorską, zasługuje na uznanie i spopularyzowanie w społeczeństwie. Jest jeszcze trochę czasu, można byłoby uzupełnić tę lukę informacyjną.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#BogdanLewandowski">Jestem również trochę rozczarowany postawą pana przewodniczącego, który zablokował rozpatrzenie przez Wysoką Izbę weta pana prezydenta Kwaśniewskiego w sprawie ustawy uwłaszczeniowej. Mówię o tym z goryczą, bo sam proponowałem, żeby głosowanie nad poprawkami Senatu do tej ustawy odbyło się po zakończeniu wyborów prezydenckich. Wtedy pan poseł Biela uznał, że jest to niemożliwe, bo, jak stwierdził, kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Dzisiaj trudno powiedzieć, czyj to jest miecz i kto zginie. Ale myślę, że epatowanie wyborcy obietnicą uwłaszczenia w takiej sytuacji jest pewnym nadużyciem.</u>
          <u xml:id="u-157.3" who="#BogdanLewandowski">W kampanii dochodziło także wielokrotnie do wulgarnych i niezwykle agresywnych ataków skierowanych pod adresem obecnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Niestety, mówię to z dużą przykrością, do takich ekscesów doszło również w Sejmie. Wszystkim inicjatorom i wykonawcom tej negatywnej kampanii chciałbym powiedzieć: Szanujcie prezydenta swego, nie będziecie mieć lepszego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JanKról">Pan poseł Jan Kulas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JanKulas">Składam oświadczenie poselskie z okazji 3. rocznicy wyborów parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#JanKulas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wczoraj minęła 3. rocznica wyborów parlamentarnych. Właśnie 21 września 1997 r. większość Polaków oddała swoje głosy na listy ugrupowań centroprawicowych. Największe poparcie - ponad 1/3 wyborców - uzyskała Akcja Wyborcza Solidarność. W 1997 r. Polacy zagłosowali nie tylko na ugrupowania centroprawicowe, ale i na ambitne, śmiałe programy wyborcze. Nasi rodacy niewątpliwie poparli kompleksowy program naprawy Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#JanKulas">21 września 1997 r. wybory w dużej mierze przegrał Sojusz Lewicy Demokratycznej. Warto przypomnieć, że dwa tygodnie wcześniej SLD było pewne swojej wygranej, tak też wskazywały ówczesne sondaże wyborcze. Wtedy Polacy powiedzieli swoje „nie” dla bezczynności reformatorskiej, dla asekuracji politycznej i dla zwykłego administrowania krajem. Dzisiaj SLD już nie ukrywa, że zamierza przejąć władzę w Belwederze, w parlamencie i w samorządach terytorialnych. Groźby takiego monopolu władzy, przy obecnych wysokich kosztach społecznych wdrażanych reform ustrojowych, wykluczyć nie można. Oby znowu nie stało się aktualne hasło: Nie ma wolności bez „Solidarności”. Dla mnie osobiście wciąż niespełnionym marzeniem pozostaje konstruktywna, mądra opozycja w obecnym Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#JanKulas">Trzy lata temu Akcja Wyborcza Solidarność wygrała wybory parlamentarne pod pięknym hasłem: „Zawsze Polska, zawsze wolność, zawsze rodzina”. Marian Krzaklewski nie tylko zjednoczył prawicę, ale i przeprowadził AWS przez zwycięską kampanię wyborczą. Rząd Jerzego Buzka, wspierany przez 2,5 roku przez AWS i Unię Wolności, doprowadził do uchwalenia i wprowadzenia w życie 4 reform ustrojowych, a mianowicie reformy edukacji, reformy administracji publicznej, reformy ubezpieczeń społecznych i reformy służby zdrowia. Niezwykle trudnemu dziełu reformatorskiemu przyświecała idea: „poszliśmy po władzę, aby oddać ją ludziom”. Naturalnie przy wdrażaniu tych reform napotkano większe trudności niż zakładano, nie ustrzeżono się też szeregu potknięć i błędów. Za te dolegliwości społeczeństwu należą się zapewne przeprosiny, jak i wyrazy uznania za i tak dużą wyrozumiałość. Niemal równolegle z reformami systemowymi dokonuje się wielka restrukturyzacja gospodarki, to jest górnictwa, hutnictwa, przemysłu zbrojeniowego, kolejnictwa i wznowienie programu budowy autostrad. W znacznym stopniu udało się też podjąć reformę podatkową.</u>
          <u xml:id="u-159.4" who="#JanKulas">Wysoki Sejmie! Polska została przyjęta do NATO, a tym samym została objęta systemem bezpieczeństwa międzynarodowego. Zaawansowane są polskie przygotowania do wstąpienia do Unii Europejskiej. W międzynarodowej opinii Polska nadal pozostaje liderem przemian w Europie Środkowo-Wschodniej. Inwestorzy zagraniczni mają duże zaufanie do Polski. W ciągu ostatnich 10 lat bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce przekroczyły poziom 38 mld dolarów amerykańskich. To największe inwestycje w tej części Europy.</u>
          <u xml:id="u-159.5" who="#JanKulas">Oczywiście nie brakuje w Polsce poważnych problemów społecznych i gospodarczych - przede wszystkim wysokie bezrobocie, duże obszary ubóstwa, trudna sytuacja na wsi polskiej. Nadzieją jednak napawa fakt, iż 1,5 mln Polaków - to jest 3-krotnie więcej niż 10 lat temu - zdobywa wiedzę na różnorakich studiach wyższych.</u>
          <u xml:id="u-159.6" who="#JanKulas">Trzylecie wyborów parlamentarnych zbiegło się z dużym dorobkiem obecnego Sejmu. Motorem sprawczym pozostaje AWS. Rząd mniejszościowy Jerzego Buzka radzi sobie chyba całkiem nieźle. Warto nade wszystko tutaj podkreślić duży dorobek obecnego Sejmu. I tak do 18 września tego roku uchwalono 362 ustawy i 138 uchwał. Sejm podczas 86 posiedzeń obradował łącznie 229 dni. Posłowie opozycji i AWS oraz Unii Wolności w 4632 interpelacjach i 2449 zapytaniach poselskich wskazywali na istotne problemy państwa i społeczeństwa. W tej kadencji większość posłów przejawia wysoką aktywność. Nasza praca była jednak możliwa dzięki dobrej i profesjonalnej pracy, pomocy pracowników Kancelarii Sejmu. Dziękuję państwu bardzo.</u>
          <u xml:id="u-159.7" who="#JanKulas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Trzecia rocznica wyborów parlamentarnych jest znakomitą okazją, aby podziękować wszystkim wyborcom. Moje osobiste podziękowanie dotyczy przede wszystkim obywateli na Pomorzu Gdańskim, na Kociewiu, z Tczewem na czele.</u>
          <u xml:id="u-159.8" who="#JanKulas">W moim przekonaniu najlepszym uznaniem i dalszym podziękowaniem dla wszystkich wyborców powinna być konsekwentna, rzetelna, solidna praca do końca kadencji parlamentarnej. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JanKról">Pani poseł Joanna Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym poinformować czy może przypomnieć, że właśnie we wrześniu bieżącego roku mija 20 lat, od kiedy Warszawska Starówka została wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#JoannaFabisiak">Sprawa akceptacji zespołu staromiejskiego Warszawy była przez ponad 2 lata przedmiotem ożywionej dyskusji na forum komitetu paryskiego oraz korespondencji z sekretarzem UNESCO. Jedno z pytań, jakie zadano w czasie obrad biura komitetu, brzmiało: „Gdyby Warszawa nie została zniszczona, czy Polska postulowałaby jej umieszczenie na liście światowej?” Odpowiedź brzmiała: „Nie, gdyż właśnie nie inicjalne wartości tej najstarszej części miasta, lecz jakość i symbolika jego odbudowy, podkreślające wolę narodu utrzymania i udokumentowania swej tożsamości skazanej na zagładę, legły u podstaw tej propozycji”.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#JoannaFabisiak">Starówka jest salonem Warszawy, ale odwiedzają ją nie tylko warszawiacy; każdy, kto przybywa do stolicy, zagląda na Starówkę i zawsze jest niezmiernie gościnnie witany. Warszawski samorząd troszczy się o piękno Starówki i chyba trzeba powiedzieć, że troska ta jest skuteczna. Znamy Starówkę gościnną i piękną, ale jest także inny jej obraz, którego nie dostrzeżemy, gdy przyjdziemy na Starówkę na spacer. Czas robi swoje. Zniszczenia wynikające z usytuowania Starówki na skarpie warszawskiej, ruchy tektoniczne, wreszcie te partie, które czekają już wiele lat, ale nie doczekały się remontów, to problemy Starówki.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#JoannaFabisiak">W roku jubileuszu, przypominając o nim, chciałoby się zwrócić do wszystkich parlamentarzystów z prośbą, aby podczas parlamentarnych dyskusji mieli na uwadze, brali pod uwagę możliwość rozwiązania, przynajmniej niektórych, tych najważniejszych, problemów Starówki. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#JanKról">Pan poseł Marian Cycoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MarianCycoń">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Chcę złożyć oświadczenie w sprawie, która dla reprezentowanych przeze mnie, z racji mandatu, południowych regionów Polski ma wprost żywotne znaczenie i może zaważyć na wielu szansach rozwoju tego regionu.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#MarianCycoń">Wszelkie prognozy oraz strategie widzą w dorzeczach Dunajca i Popradu region mający warunki do rozwoju turystyki i wypoczynku jako głównych źródeł utrzymania ludności oraz zobowiązanie do skutecznej i konsekwentnej ochrony środowiska przyrodniczego. Działania zdążające w tym kierunku stanowią zatem podstawowy warunek powodzenia w budowaniu szans przyszłego rozwoju gospodarczego i społecznego. Rzeczywistość nie świadczy jednak o tym, aby szanse te mogły powstać realnie i szybko.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#MarianCycoń">Sądecczyzna była współinicjatorem i realizatorem pilotażu samorządowego w zakresie reformy administracyjnej. Gminy dorzecza Dunajca i Popradu zrzeszają się w różnych strukturach dla podejmowania przedsięwzięć sanacyjnych wobec katastrofalnego stanu tych systemów wodnych i ich otoczenia po powodziach ostatnich lat oraz zbiorników zaporowych w Rożnowie i Czchowie.</u>
          <u xml:id="u-163.3" who="#MarianCycoń">Likwidacja skutków powodzi, mająca doprowadzić nie tylko do odbudowy, ale do modernizacji zniszczonych dróg, mostów, infrastruktury komunalnej, stopniowo zamiera, nie osiągając planowanych stanów czy efektów. Nie odbudowuje się w dostatecznym stopniu urządzeń na potokach i ciekach, co powoduje kolejne straty, nawet przy niewielkich, ale dość częstych przyborach. Zbiornik czchowski praktycznie przestaje istnieć z powodu zamulenia. Ten sam stan osiąga większość akwenu w wypadku zbiornika w Rożnowie. A przecież te elementy stanowią w dużej mierze o atrakcyjności turystycznej i wypoczynkowej tej części Małopolski oraz o źródle utrzymania dla dużej części mieszkańców tych gmin. Ponadto można byłoby zmniejszyć rosnące bezrobocie dzięki możliwościom zatrudnienia przy robotach. Pozwoliłoby to zmienić ten niekorzystny stan.</u>
          <u xml:id="u-163.4" who="#MarianCycoń">Sądecczyzna czeka na decyzje, które uruchomią istniejące programy dotyczące ochrony zlewni Dunajca i Popradu, sanacji zbiorników w Rożnowie i Czchowie wraz z modernizacją drogi krajowej Brzesko-Krynica na ich odcinku. Stworzy to możliwości zatrudnienia dla sporej i rosnącej grupy bezrobotnych z tego regionu, jak również szansę na odtworzenie minionej już, niestety, sławy Dunajca, Popradu czy obu jezior dla wodniaków, wędkarzy oraz masy turystów weekendowych i urlopowych, coraz częściej rozczarowanych obecnym stanem rzeczy. Gminy dorzecza Dunajca i Popradu w coraz większym stopniu tracą podstawy swojej gospodarczej egzystencji, nie ma natomiast alternatywy dla rozwoju przemysłu czy rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-163.5" who="#MarianCycoń">Jako mandatariusz mieszkańców tej ziemi czuję się zobowiązany do zaapelowania z tej trybuny do władz centralnych i wojewódzkich o dostrzeżenie tego problemu już dziś i o uruchomienie wszystkich możliwych działań mogących zapobiec pogłębianiu się tego stanu rzeczy. Apeluję o pomoc w budowaniu szans będących podstawą możliwości rozwojowych tych ważnych dla całego kraju terenów. Dziękuję za wysłuchanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#JanKról">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#JanKról">Pan poseł Mariusz Olszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#MariuszOlszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moje oświadczenie będzie dotyczyło tego, co w ostatnim czasie można obserwować w związku z trwającymi wyborami prezydenckimi. Oto w nieodległej przeszłości miały miejsce następujące fakty. Po pierwsze, zarząd telewizji publicznej przedstawił propozycję wszystkim sztabom osób, które ubiegają się o najwyższy urząd w państwie, że będą lepsi i gorsi. Tych lepszych miało być pięciu, gorsi - to pozostali. Propozycja dotyczyła tego, aby lepszym przyznać dodatkowo po kilka godzin czasu antenowego w państwowej telewizji.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#MariuszOlszewski">To działanie zbulwersowało wiele środowisk politycznych wielu kandydatów. Na skutek różnego rodzaju apeli i wniosków kierowanych do Państwowej Komisji Wyborczej, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, również na ręce pana marszałka, na ręce przewodniczących Komisji Kultury i Środków Przekazu w Sejmie i w Senacie, te działania, na szczęście, zostały zniwelowane. Jednak oto przed chwilą usłyszeliśmy w oświadczeniu poselskim jednego z posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej kolejną inicjatywę, która zmierza do tego, by ograniczyć wolności demokratyczne w Rzeczypospolitej Polskiej. Jestem tym faktem bardzo zbulwersowany. Wyłania się z tego pewnego rodzaju obraz pokazujący, w jakim kierunku zmierza Polska.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#MariuszOlszewski">Pewien kombatant swego czasu opowiadał z tej trybuny sejmowej, na początku lat dziewięćdziesiątych, historię pewnej bardzo patriotycznej miejscowości, zasłużonej dla ruchu niepodległościowego na kresach wschodnich. Do tej miejscowości pewnego razu zajechały samochody z z wojskiem KBW. Wszyscy mężczyźni pouciekali do lasów, pochowali się po stodołach, po różnych zakamarkach w swoich obejściach. Cóż się wydarzyło? Żołnierze wypędzili wszystkich mieszkańców danej miejscowości przed dom sołtysa. Oficer stanął na masce samochodu i wygłosił przemówienie. Przemówienie właściwie niczego nie dotyczyło. Żołnierze spakowali się i odjechali. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła, z tym że mężczyźni już nie uciekali. Zabrano mężczyzn i wszystkich rozstrzelano. Co się okazało? Za pierwszym razem oddziały KBW nie zabrały amunicji.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#MariuszOlszewski">Momentami mam wrażenie, że w dziesięcioletniej historii młodej demokracji w Rzeczypospolitej Polskiej niektórzy zachowują się tak, jakby im po prostu zabrakło amunicji. Bardzo niepokoją mnie takie oświadczenia jak wygłoszone przed chwilą i bardzo niepokoją mnie takie fakty jak te, z którymi mieliśmy do czynienia w wypadku telewizji publicznej. Po pierwsze, telewizja publiczna jest telewizją publiczną i należy do wszystkich Polaków, do wszystkich oglądających, a nie tylko do tych, którzy będą głosowali na tego czy innego kandydata. I z tym należy skończyć. Telewizja publiczna nie może być telewizją partyjną.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-165.5" who="#MariuszOlszewski"> To jest postulat, który wynika z obecnych wyborów prezydenckich. Postulat drugi, to jest również upolitycznienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a więc postulat o zmianę Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Chciałbym, aby trybuna sejmowa służyła przede wszystkim debacie nad dobrem Polski, a nie debacie nad sondażami dotyczącymi wyboru takiego czy innego kandydata na urząd prezydenta, wyborów parlamentarnych czy innych. Nie chciałbym dopuścić do tego, żeby to sondaże zamiast Polaków decydowały o tym, kto ma być wybrany na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sondaże też są kupowane i też są robione na czyjeś zlecenie. Nie ulegajmy złudzeniom.</u>
          <u xml:id="u-165.6" who="#MariuszOlszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przepraszam za moje uniesienie, ale Koło Poselskie Porozumienia Polskiego zawsze zgodnie z tradycją odnosiło się do wzorców niepodległościowych i dalekie jest od wszelkiego rodzaju form totalitaryzmu i kneblowania polskiej demokracji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-165.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#JanKról">Myślę, że słusznie Prezydium Sejmu postanowiło, żeby przed wyborami prezydenckimi nie zwoływać już posiedzenia, bo trybuna sejmowa przekształciłaby się w trybunę wyborczą, a tego chcieliśmy uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#JanKról">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#JanKról">Informacja o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie znajduje się w doręczonym paniom posłankom i panom posłom druku nr 2195.</u>
          <u xml:id="u-166.4" who="#JanKról">Na tym kończymy 87. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-166.5" who="#JanKról">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-166.6" who="#JanKról">Porządek dzienny 88. posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 11, 12 i 13 października 2000 r., został paniom posłankom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-166.7" who="#JanKról">Informuję jednocześnie, że posiedzenie może być kontynuowane w dniu 14 października.</u>
          <u xml:id="u-166.8" who="#JanKról">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-166.9" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-166.10" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 16 min 23)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>