text_structure.xml
38.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 25 kwietnia 1978r. Komisja Nauki i Postępu Technicznego, obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Nawrockiego (PZPR), oceniła efektywność istniejących form i metod kształcenia i doskonalenia kadr pracujących w gospodarce narodowej na poziomie wyższym.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i-Techniki z wiceministrem Walerym Kujawskim, Ministerstwa Finansów, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Natalia Gajl - przewodnicząca Komisji Wychowania, Oświaty i Kultury Rady Narodowej w Łodzi, Tadeusz Bełdowski przewodniczący Komisji Wychowania, Oświaty i Kultury Rady Narodowej w Białymstoku.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Posłowie otrzymali informacje na piśmie opracowane przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, z których wynika m.in., że w systemie studiów dla pracujących zdobywa wiedzę 42 proc. wszystkich studiujących w szkołach wyższych podległych resortowi. Efektywność studiów dla pracujących zależy od: właściwej selekcji (uwzględniającej obok walorów intelektualnych i poziomu wiedzy kandydata rzeczywiste potrzeby zakładów określonego typu specjalistów), właściwego zorganizowania systemu przygotowań (szkoleń i kursów) do podjęcia studiów, zgodności wykonywanej pracy zawodowej z wybranym kierunkiem studiów, jakości programów kształcenia, możliwości kadrowych uczelni, zaopatrzenia w podręczniki, skrypty i inne pomoce dydaktyczne, wykorzystania nowych technik nauczania, opieki zakładów pracy nad studentami i funkcjonowania regulaminu studiów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Trwają dyskusje nad problemem stażu zawodowego kandydatów (co najmniej 2 lata pracy). W obecnych warunkach studia rozpoczynają często ludzie młodzi o niewielkim doświadczeniu zawodowym, a wielu z nich z powodu niewystarczających wiadomości nie kwalifikowało się na studia dzienne.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Rekrutacja na I rok studiów prowadzona jest dwoma drogami: egzamin wstępny (tzw. rekrutacja otwarta) i w drodze bezpośrednich skierowań zakładów pracy (tzw. rekrutacja kierowana). Pierwsza droga nie zawsze zapewnia trafny i właściwy dobór. Rekrutacja kierowana jest bardziej skuteczna i pozwala zakładom pracy, pełniej uwzględniać ich potrzeby kadrowe.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">W r. 1974 podjęto prace nad unowocześnieniem planów i programów studiów. Założono, że dla kierunków technicznych, rolniczych, ekonomicznych i administracyjnych studia prowadzone będą na poziomie zawodowym (trzy i pół do czterech i pół lat). Po ukończeniu studiów uzupełniających (2 lata) absolwenci otrzymają tytuł magistra. Natomiast w pozostałych kierunkach prowadzone są jednolite studia magisterskie. Nowe plany studiów charakteryzuje zmniejszenie ilości zajęć tygodniowych studenta i zmniejszenie liczby egzaminów po każdym semestrze. Udział wykładów nie przekracza 40%, a 60% zajęć przeznaczonych jest na prace laboratoryjne, ćwiczenia audytoryjne i seminaria.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Wprowadzono także system tzw. studiów przemiennych, które są bardziej intensywne. Znaczną część zajęć dydaktycznych w tym systemie oparta jest na bazie zakładów pracy. Wiedzą zdobywana przez studentów konfrontowana jest stale z praktyką produkcyjną.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Efekty udoskonalonych planów kształcenia zależą od możliwość ci kadrowych, intensyfikacji procesu nauczania, modernizacji metod i technik nauczania. Najpilniejszym zadaniem jest szybkie dostarczenie studentom odpowiednich podręczników, skryptów i przewodników metodycznych, które dostosowane byłyby do nowych planów, treści programowych i zmodernizowanych metod nauczania.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Zakłady pracy w wielu przypadkach nie respektują uprawnień przysługujących studentom - pracownikom. Zakłady powinny zapewnić pracownikowi taki harmonogram zajęć, który nie kolidowałby z zajęciami na uczelni oraz stworzyć system zachęt i nagród dla wyróżniających się w studiach pracowników. Ważnym elementem jest zapewnienie zgodności pracy zawodowej z kierunkiem studiów oraz tworzenie takich form rekrutacji, które wykluczałyby kierowania na studia osób mało przydatnych w zakładzie.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Należy szerzej rozwijać proces dydaktyczny w oparciu o bazę zakładów przemysłowych i rolniczych. Zakłady pracy muszą pomagać również w tworzeniu i modernizacji bazy dydaktycznej szkół wyższych. Baza materialna uczelni powinna być bardziej efektywnie wykorzystywana w zakresie usług poligraficznych i technicznych środków dydaktycznych.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Celem studiów podyplomowych jest umożliwienie zdobycia nowych kwalifikacji w zakresie nie objętym specjalnością uzyskaną po studiach wyższych lub pogłębienie tej specjalności, a także aktualizacja wiedzy i umiejętności w związku z postępem nauki i techniki. W 1977 r. studia podyplomowe prowadzone były we wszystkich uniwersytetach, w 15 szkołach technicznych, wszystkich szkołach ekonomicznych, rolniczych i szkołach pedagogicznych. Cechą wspólną tych studiów jest czas trwania - dwa semestry, ilość zajęć -od 250 do 350 godzin i system prowadzenia zajęć - w większości wieczorowych i zaocznych.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">Ministerstwa opracowały plany doskonalenia kadr na lata 1976-80, nie przewidziały jednak właściwego wykorzystania potencjału szkolnictwa wyższego w tym zakresie. W przyszłości należy udoskonalić współpracę urzędów centralnych ze szkolnictwem. Planowanie studiów podyplomowych powinno być regionalne, uwzględniać stan kadr z wyższym wykształceniem na danym terenie i potencjał szkół wyższych obsługujących region.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">Należałoby przyjąć założenie, że na studia podyplomowe zorganizowane w celu dalszej specjalizacji wróci przynajmniej połowa studentów, którzy w ciągu p ostatnich lat opuścili uczelnię. program tych studiów obejmować będzie teorię i umiejętności posługiwania się nowoczesną aparaturą naukowo-badawczą. Natomiast na studia podyplomowe aktualizujące wiedzę słuchaczy powinni być kierowani absolwenci sprzed 10 i więcej lat.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Należałoby stworzyć nowy rodzaj studiów podyplomowych dla wąskich specjalności, w których nie kształcą szkoły wyższe z uwagi na niewielkie zapotrzebowanie.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Z inicjatywą tworzenia studiów podyplomowych powinny występować również uczelnie. Należy dążyć do jak największego udziału wybitnych specjalistów praktyków w prowadzeniu zajęć na studiach podyplomowych.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">Koreferat podkomisji szkolnictwa wyższego przedstawił poseł Stanisław Ciosek (PZPR):</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Studia dla pracujących jako element ustawicznego kształcenia zaczynają tracić rację bytu. Zdecydowana większość studentów to młodzież do 30 roku życia, a duża część podejmuje studia bezpośrednio po ukończeniu szkoły średniej. Studia dla pracujących stały się w rzeczywistości drugim, w odczuciu społecznym - gorszym sposobem zdobywania wyższego wykształcenia. Dlatego należy pilnie poszukiwać nowego modelu organizacyjno-dydaktycznego tych studiów.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W ostatnich latach coraz częściej stosuje się tzw. rekrutację kierowaną, co umożliwia zakładom pracy stosowanie zasad racjonalnej polityki kadrowej. Jest to system bardziej skuteczny.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Nastąpiły pozytywne zmiany w stosunku do stanu sprzed 1973 r. odnośnie organizacji toku studiów. W czasie wizytacji niektórych ośrodków akademickich w kraju, posłowie spotkali się z interesującą formą studiów przemiennych na Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach. Zakłady pracy kierują na studia w tej Politechnice wybijających się specjalistów w wieku od 23 do 45 lob i po odbyciu kursu i zakwalifikowaniu się zwalniają ich (płacąc nadal pobory)na okres 2 lat na studia stacjonarne. Następne 3 lata studiów specjalistycznych słuchacze odbywają po powrocie do zakładu, systemem zaocznym, ale według programów indywidualnych. Każdym studentem opiekuje się nauczyciel akademicki w stopniu doktora.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Szkoły wyższe coraz częściej przechodzą na system nauczania problemowego i kładą nacisk na pracę własną studenta. Zmniejszyła się także ilość zajęć/studentów i liczba egzaminów.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Mimo przeobrażeń strukturalnych w programach i dydaktyce, w dalszym ciągu na jakość studiów dla pracujących rzutuje brak skutecznej metodyki nauczania, niechętny stosunek wysoko kwalifikowanych pracowników naukowych do prowadzenia zajęć ze studentami pracującymi i zrzucanie tych obowiązków na barki niżej kwalifikowanych pracowników. Sposób nauczania jest w dalszym ciągu nie zmodyfikowaną kopią dydaktyki studiów stacjonarnych.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Podkomisja bardzo krytycznie ocenia niedostateczne zaopatrzenie studentów pracujących w pomoce naukowe. Brakuje podręczników i skryptów, wiele z nich nie przystosowano do specyficznych potrzeb studiów dla pracujących. Do tej pory nie rozwiązano sprawy wydawania notatek autoryzowanych. Na sprawę tę sejmowa Komisja Nauki zwracała już uwagę w 1971 i 1973 r. Nie można przyjąć sformułowania tego problemu przez resort, gdyż ma on charakter postulatywny -nie wiadomo pod czyim adresem, podczas gdy leży on w gestii resortu.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Studenci pracujący mają kłopoty z uzyskaniem noclegów i wyżywienia na terenie szkół wyższych. Skarżą się także, że zakłady pracy ograniczają ulgi zagwarantowane im w przepisach. Trzeba zwrócić się do ministra, pracy, płac i spraw, socjalnych oraz Centralnej Rady Związków Zawodowych o dokonanie szczegółowej oceny oraz przedstawienie propozycji nowych rozwiązań wobec powszechnej dezaprobaty warunków studiów dla pracujących.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Podkomisja wnioskuje pozytywnie zaopiniować wnioski resortu odnośnie studiów dla pracujących, nie aprobuje jednak sformułowania, że studia dla pracujących we wszystkich swych formach w pełni odpowiadają współczesnym wymogom rozwoju społeczno-gospodarczego. Studia dla pracujących wymagają zasadniczych zmian i przeobrażeń, prace nad modelowaniem tych studiów są niewystarczające i mało skuteczne, zaś wnioski resortu w tym zakresie - fragmentaryczne.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Podkomisja proponuje, aby Komisja zwróciła się do ministrów: nauki, techniki i szkolnictwa wyższego oraz pracy, płac i spraw socjalnych o przygotowanie pełnego, dostosowanego do potrzeb dzisiejszych i perspektywicznych modelu organizacyjnego studiów dla pracujących, jako ważnego składnika systemu kształcenia ustawicznego ludzi pracy. Podkomisja proponuje również zwrócić się do ministra nauki, techniki i szkolnictwa wyższego oraz przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów o ponowne rozważenie w świetle postulowanych przeobrażeń modelowych zmniejszenia liczby studentów pracujących (o czym mowa w materiale resortu). Zachodzi bowiem obawa, że zmniejszenie to jest doraźnym posunięciem oderwanym od całokształtu przeobrażeń modelowych, przedstawionych fragmentarycznie sejmowej Komisji. Zmniejszanie liczby studentów pracujących tylko dlatego, że potrzeby kraju coraz pełniej zaspokajane są drogą studiów stacjonarnych, negowałaby w ogóle potrzebę studiów dla pracujących, byłoby wyrazem wąskiego ujęcia problemu, lekceważącego społeczny i cywilizacyjny aspekt ustawicznego kształcenia społeczeństwa socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">W przeciwieństwie do problemu studiów dla pracujących, sejmowa Komisja Nauki i Postępu Technicznego poraź pierwszy zajmuje się kompleksowo studiami podyplomowymi. Studia te, stanowiące główną formę dokształcania w związku z postępem nauki i techniki, są zjawiskiem stosunkowo świeżym. Nie ma jeszcze pełnej odpowiedzi na pytanie o ich efekty, przydatność praktyczną. W świetle bezspornej potrzeby tych studiów, niepokojące jest, że stosunkowo niewielka liczba specjalistów korzysta z nich, oraz że studia te nie rozwijają się m.in. na skutek ograniczania zakresu ulg: świadczeń dla słuchaczy. Niezbędnym jest zbadanie sytuacji przez resort pracy, płac i spraw socjalnych oraz przeciwdziałanie tym niekorzystnym zjawiskom.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Największe doświadczenia zdobyto przy organizowaniu masowego dokształcania nauczycieli. Mimo kampanijności, . okazało się, że można znaleźć trafne rozwiązanie organizacyjne i uzyskać dobre efekty.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Podczas wizytacji poselskich w ośrodkach akademickich często podkreślano potrzeby precyzyjnego określania przez, resorty zapotrzebowania na podyplomowe dokształcanie specjalistów, zgodnie z potrzebami gospodarki narodowej. Zaangażowanie poszczególnych szkół wyższych kształceniem podyplomowym jest bardzo nierównomierne. Kryją się tu duże rezerwy, które gospodarka powinna wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Zdaniem podkomisji, wnioski resortu nauki w tej ważnej dla gospodarki i kultury narodowej dziedzinie, zasługują na poparcie w całej rozciągłości.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełJózefWięckowski">Nieprawidłowy jest taki stan rzeczy, że studia dla pracujących uzyskały status równorzędnego pod względem ilościowym, lecz gorszego jakościowo nurtu kształcenia wyższego. Niezbędne staje się weryfikowanie programu kształcenia oraz sprecyzowania wymagań stawianych studentom kształconym w trybie zaocznym i wieczorowym.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełJózefWięckowski">Zakład pracy powinien mleć niewątpliwie zagwarantowany udział w typowaniu pracowników na studia wyższe. Należy jednak pamiętać, że drugim obok potrzeb zakładu kryterium decydującym o rozpoczęciu studiów jest przygotowanie i predyspozycja do nauki.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełJózefWięckowski">Politechnika Świętokrzyska podjęła kształcenie pracujących jako eksperyment, w trybie studiów przemiennych. Spowodowało to potrzebę utworzenia 180 etatów dla osób, które mają indywidualnie opiekować się studentami. Wydaje się, iż eksperyment ten jest ekonomicznie mało efektywny. Etaty należałoby raczej przydzielić resortowi nauki, który potrafiłby pełniej i wszechstronniej je wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełJózefWięckowski">Pracownicy naukowi cenią sobie pracę ze studentami zaocznymi. Zwracają uwagę, iż są to na ogół ludzie poważnie traktujący naukę i bardziej nią zainteresowani.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełJózefWięckowski">Problemu podręczników i skryptów dla studentów pracujących i nie będzie można rozwiązać bez wykorzystania małej poligrafii. Niezbędne jednak będzie przeznaczenie dodatkowych środków na zakup odpowiedniego sprzętu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełWacławCzyżewski">Należy podkreślić ogromne zaangażowanie wyższych uczelni w rozwój i systematyczne doskonalenie kształcenia pracujących. Uczelnie działały w tym trudniejszych warunkach, że dynamicznemu rozwojowi studiów zaocznych towarzyszył równie dynamiczny rozwój studiów stacjonarnych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełWacławCzyżewski">Studia dla pracujących mają głębokie uzasadnienie społeczne i gospodarcze. Stwarzają one możliwości zdobycia wyższych kwalifikacji przez osoby, które z różnych względów nie mogą studiować stacjonarnie. Należy jednak pamiętać, iż łączenie nauki z pracą jest trudne. Dlatego też zakłady pracy kierujące swoich pracowników na studia powinny ponosić częściowo koszty wykształcenia i świadczyć pomoc pracującym studentom. Stworzy to gwarancję bardziej przemyślanej, celowej polityki skierowań na studia wyższe.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełWacławCzyżewski">Idea organizowania studiów podyplomowych jest słuszna i odpowiada potrzebom gospodarki narodowej. Większość uczelni nie posiada jednak warunków umożliwiających pełne zapoznanie słuchaczy z postępem dokonującym się w danej dziedzinie nauki i techniki. Dlatego też zainteresowane resorty powinny współdziałać z uczelniami w zakresie organizacji i wyposażenia studiów podyplomowych.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełWacławCzyżewski">Pomimo obiektywnych trudności, braku nowoczesnego wyposażenia i pomocy naukowych, uczelnie nasze przygotowują inżynierów o wysokim poziomie zawodowym. Wydaje się, iż należy stworzyć uczelniom pewną swobodę manewru w zakresie organizacji poszczególnych kierunków kształcenia oraz zasad naboru na studia.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełAnnaKochanowska">Obserwując zasady przygotowania materiałów problemowych przez resorty można stwierdzić, iż występują w tym zakresie 2 metody: postulatywna oraz prezentująca sukcesy resortu. Ta pierwsza, z którą resort nauki i postępu technicznego wystąpił na dzisiejszym posiedzeniu, jest w zasadzie prawidłowa. Postulaty jednak wymagają konkretyzacji oraz określenia środków i sposobu ich realizacji.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełAnnaKochanowska">W przygotowanym na dzisiejsze posiedzenie koreferacie poruszono w zasadzie wszystkie najważniejsze problemy związane z kształceniem pracujących. Zasygnalizowano również 2 podstawowe aspekty zdobywania wyższych kwalifikacji przez ludzi pracy. Pierwszy z nich wiąże się z konkretnymi potrzebami gospodarki narodowej, drugi - ma - znaczenie społeczne i sprowadza się do zapewnienia każdemu człowiekowi możliwości zdobycia wiedzy i osiągnięcia osobistej satysfakcji. Te dwie potrzeby: społeczna i gospodarcza coraz częściej niestety rozmija ją się. Należy jednak pamiętać, iż żadnej z nich nie można przyznać zdecydowanej wyższości. W tej sytuacji szczegółowego znaczenia nabiera opracowanie modelu systemu kształcenia nieustannego. Dopiero taki system stworzy gwarancję szerszego spojrzenia na problem zdobywania wyższych kwalifikacji przez ludzi pracy i wyeliminuje dotychczasową praktykę preferowania wąskich interesów poszczególnych zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełAnnaKochanowska">Zorganizowane przez Politechnikę Świętokrzyską studia przemienne stanowią nie tylko nową formę kształcenia, lecz są również konkretną próbą rewindykacji środków z przemysłu do nauki. Powstają jednak obawy, czy koszty tego eksperymentu nie podważą celowości jego kontynuowania.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełAnnaKochanowska">Postulowane podwyższenie cen podręczników i skryptów dla studentów pracujących i obciążenie kosztami zakładów pracy może budzić wątpliwości. Nieuzasadnionym byłoby przecież podnoszenie cen na podręczniki dla studentów stacjonarnych, a dwa różne systemy cen nie byłyby możliwe.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PosełAnnaKochanowska">Na całkowitą aprobatę zasługują zawarte w koreferacie wnioski pod adresem resortu pracy, płac i spraw socjalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJanGolonka">Pomiędzy przemysłem i nauką występują ścisłe związki i duża zbieżność interesów. Niestety jednak przemysł nie jest dobrym partnerem dla szkolnictwa wyższego. Praktyka dowodzi, iż zakłady pracy typują na studia pracowników najmniej potrzebnych, licząc się z tym, że po zdobyciu dyplomu ludzie ci zmienią pracę. Kryterium predyspozycji osobistych i zdolności odgrywa w tzw. kierowanej rekrutacji rolę znikomą. Z drugiej strony wiadomo, że wśród osób, które z różnych powodów nie podjęły studiów stacjonarnych, znajduje się wiele jednostek utalentowanych i ambitnych. Prawidłowy system rekrutacji powinien stworzyć im szansę zdobycia wyższych kwalifikacji. W Wojskowej Akademii Technicznej przeprowadza się np. dwie rekrutacje: pierwsza dotyczy maturzystów, druga -polega na wyselekcjonowaniu zdolnych ludzi z jednostek wojskowych. Doświadczenie wskazuje, że ci ostatni wybijają się na studiach, zwłaszcza od III roku nauki.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełJanGolonka">Związki uczelni z przemysłem nie mogą ograniczać się do problemu rekrutacji. Przemysł powinien również udzielać pomocy w zakresie wyposażenia uczelni oraz delegować do pracy dydaktycznej wysoko wykwalifikowanych specjalistów.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełJanGolonka">Ogromnej wagi nabiera problem kształcenia podyplomowego. Gospodarkę nasza jest w zasadzie nasycona wysoko kwalifikowanymi kadrami. W toku codziennych obowiązków, ludzie jednak zapominają wielu rzeczy i tracą kontakt z najnowszymi osiągnięciami nauki i techniki. Podnoszenie kwalifikacji i zdobywanie potrzebnych specjalności jest ważne zwłaszcza dla kadry kierowniczej. Dlatego też należy nie tylko rozwijać ilościowo studia podyplomowe, lecz również różnicować ich formę. Pożyteczne byłoby np. organizowanie dokształcania środowiskowego, zwłaszcza w ośrodkach przemysłowych, odległych od miast akademickich.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJanJanowski">Studia dla pracujących są potrzebną formą kształcenia. Dotychczasowy model tych studiów jest już jednak przestarzały. Nie powinny one grać roli równorzędnej pod względem ilościowym, lecz gorszej jakościowo metody, kształcenia wyższego, lecz stać się pierwszym etapem w systemie kształcenia ustawicznego społeczeństwa. Dlatego też wszelkie dyskusje o studiach dla pracujących należy rozpocząć od opracowania modelu tych studiów, a potem odpowiednio je zaprogramować i opracować metody kształcenia. Student zaoczny nie powinien na przykład i nie może uczyć się tej samej matematyki, której uczy się na studiach stacjonarnych. Jest to dla niego za trudne, a ponadto niepotrzebne. Dobrze się stało, że w dyskusji poselskiej podkreślono społeczny aspekt studiów dla pracujących. Omawiając warunki tych studiów trzeba dodać, że ważne są takie aspekty środowiskowe: zapewnienie pracującemu studentowi kontaktów ze środowiskiem akademickim.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełJanJanowski">Organizacja studiów podyplomowych i rekrutacja na te studia budzą wiele zastrzeżeń. Resorty nie są zainteresowane rozwojem kształcenia podyplomowego, lecz traktują je jako zło konieczne. Wśród osób podejmujących te studia mało jest takich, którym zdobywana wiedza jest rzeczywiście potrzebna. Wydaje się, że celowe byłoby opracowanie listy stanowisk, na których okresowe podnoszenie kwalifikacji miałoby charakter obligatoryjny. Byłoby to tym łatwiejsze do przeprowadzenia, że opracowano już skrupulatny wykaz stanowisk wymagających wyższych kwalifikacji.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełJanJanowski">Resort nauki i postępu technicznego w dużym stopniu jest odpowiedzialny za lekkomyślne decyzje o powoływaniu różnych kierunków studiów podyplomowych. Należy pamiętać, iż studia te wymagają wyjątkowo wysokich kwalifikacji personelu nauczającego. Tymczasem tworzono je dotychczas nie bacząc na możliwości kadrowe i wyposażenie uczelni. Należy pomyśleć nad zróżnicowaniem form kształcenia w trybie studiów podyplomowych m.in. poprzez organizowanie ich w zakładach pracy.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełJanJanowski">Przemysł nie tylko nie jest zainteresowany rozwojem studiów doktoranckich, lecz nie ma właściwie koncepcji co do zatrudnienia absolwentów tych studiów. Ten stan rzeczy musi budzić poważne zastrzeżenie. Wydaje się, iż absolwenci studiów doktoranckich powinni zasilać instytuty naukowo-badawcze oraz podejmować pracę w zapleczu naukowo-badawczym większych zakładów produkcyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełStefanPoznański">W organizacji studiów podyplomowych powinny partycypować wszystkie zainteresowane resorty.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełStefanPoznański">Praktyka jednak dowodzi, iż uczelnie są właściwie osamotnione w staraniach o rozwój kształcenia podyplomowego. Uczestnicy tych studiów nie korzystają z żadnych dodatkowych świadczeń, absolwenci nie zyskują żadnych przywilejów, nawet nie mają zapewnionego awansu. Praktyka wskazuje przy tym, że osoby na stanowiskach kierowniczych same niechętnie podejmują studia podyplomowe i zniechęcają do nich podwładnych obawiając się ewentualnej konkurencji. Sytuacja dojrzała chyba do opracowania generalnego modelu kształcenia podyplomowego. Można by przy tym wykorzystać utrwalone już i skuteczne wzory, realizowane w środowisku medycznym. Pewne wątpliwości budzi propozycja przejęcia odpowiedzialności za kształcenie podyplomowe przez instytuty resortowe. Wydaje się, iż powinny one raczej działać wspólnie z wyższymi uczelniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyBukowski">Celowe są oczywiście dyskusje nad udoskonaleniem obecnego systemu kształcenia pracujących. Nie można jednak tracić z pola widzenia podstawowego zagadnienia, jakim jest perspektywiczny model studiów zaocznych w systemie kształcenia ustawicznego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełJerzyBukowski">Poczynając od lat 60-tych występowały na rynku pracy poważne niedobory inżynierów. W tym samym też czasie nastąpił wyraźny wzrost liczby studentów stacjonarnych na kierunkach inżynierskich, co doprowadziło z kolei do trudności lokalowych uczelni. Dokonano wówczas zabiegu o charakterze mistyfikacyjnym, polegającego na rozbudowie studiów zaocznych bez zwiększenia bazy materialnej szkolnictwa wyższego. Celem tego zabiegu było dostarczenie gospodarce odpowiedniej liczby inżynierów bez dodatkowych kosztów. Rachuby te okazały się jednakowoż błędne. Obecnie należy dołożyć wszelkich starań w celu nadania studiom zaocznym normalnego sensu społecznego i ekonomicznego. Opracowywując programy zaocznych studiów technicznych należy pamiętać, iż gospodarce naszej potrzebne były zawsze i są 2 typy inżynierów: systemem zaocznym powinno się kształcić osoby, które przejawiają w praktyce tzw. talenty inżynierskie, a studia stacjonarne powinny dostarczać gospodarce inżynierów kształconych w oparciu o szerokie podstawy teoretyczne.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełJerzyBukowski">Za wcześnie jeszcze byłoby na wydawanie ocen eksperymentu tzw. studiów przemiennych. W każdym jednak razie studia te powinny mieć charakter studiów zawodowych, nie zaś magisterskich, Nie chodzi tu przy tym o sam tytuł, lecz typ inżyniera kształconego w tym trybie. Powinien to być doświadczony fachowiec, który wzbogaca swoją wiedzę o pewną podbudowę teoretyczną.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PosełJerzyBukowski">Dyskutując w swoim czasie koncepcję kształcenia politechnicznego, zdecydowano się na organizowanie studiów szerokoprofilowych. Decyzja ta okazała się słuszna. Doprowadziła jednak do pewnych negatywnych zjawisk. Brakuje mianowicie na wielu wyższych uczelniach wysokiej rangi specjalistów. Stąd też konieczność organizowania w różnych formach tzw. kształcenia trzeciego stopnia. Nie należy jednak tego zagadnienia zawężać wyłącznie do studiów podyplomowych. O ile bowiem w 1977 r. funkcjonowało 217 studiów podyplomowych różnego typu, to w tym samym NOT prowadziła ponad 2 tys. różnego rodzaju kursów specjalistycznych. Kursy te na ogół obejmują od 150 do 200 godzin zajęć dydaktycznych. W materiałach resortu stwierdza się natomiast, iż studia podyplomowe zajmują od 30 do 400 godzin. Wydaje się w tej sytuacji, iż pomiędzy poziomem kształcenia w trybie studiów podyplomowych oraz różnego rodzaju kursów nie ma zbyt wielkich różnić. NOT stara się skrupulatnie sprawdzać kwalifikacje osób prowadzących zajęcia na jej kursach. Efektywność kursów, mierzona odsetkiem osób kończących, jest również identyczna ze studiami podyplomowymi i kształtuje się na poziomie 80 proc.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PosełJerzyBukowski">Brak wysoko wykwalifikowanych specjalistów w uczelniach technicznych stwarza konieczność szerszego wykorzystywania specjalistów z przemysłu. Należy również pamiętać, iż nawet ci nieliczni specjaliści, którzy zostali na uczelniach, nie nadążają za niesłychanie szybkim postępem nauki i techniki.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełTadeuszGąsiorek">Zdobywanie wyższych kwalifikacji stało się niemal powszechnym dążeniem społecznym. W wielu jednak przypadkach za decyzją o podjęciu studiów wyższych nie przemawiają żadne racjonalne przesłanki. Wiele osób podejmuje studia dla pracujących niezgodne z wykonywaną pracą zawodową. Motywem takiej decyzji jest chęć uzyskania awansu i potrzebnego „papierka”. Pracownicy tacy nie sprawdzają się również w wyuczonym fachu. Mają podstawy formalne do objęcia stanowisk kierowniczych, natomiast brakuje im osobistych predyspozycji i zdolności. Dlatego też należałoby pomyśleć nad udoskonaleniem systemu rekrutacji na studia dla pracujących oraz stworzeniem dodatkowych gwarancji, że podejmą je osoby rzeczywiście przydatne dla gospodarki narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Zastanawiając się nad problemem jakości studiów dla pracujących, należy najpierw odpowiedzieć na pytanie, czy studia te są formą kształcenia, czy dokształcania. Biorąc pod uwagę uprawnienia przysługujące absolwentom należy stwierdzić, iż są one raczej formą kształcenia i to w swym założeniu równorzędną w stosunku do studiów stacjonarnych. W powszechnym przekonaniu studia dla pracujących mają jednak niższy poziom aniżeli studia dzienne. Należałoby więc sprecyzować zakres i cel studiów dla pracujących. Pamiętać trzeba przy tym, że są to studia bardzo ciężkie. Dlatego też należałoby pomyśleć nad przygotowaniem nowych form dydaktycznych uwzględniających stopień przygotowania studentów oraz specyfikę programu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Zastanawiając się nad celowością kontynuowania studiów zaocznych i określając rozmiary kształcenia w tym trybie, należałoby dokonać globalnej analizy wartości inżyniera dla gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Przemysł wysoko ceni efekty nauczania w trybie studiów podyplomowych. Należałoby w tej sytuacji opracować różnorodne modele kształcenia podyplomowego, kierując się specyfiką poszczególnych dyscyplin oraz zapotrzebowaniem gospodarki. Słusznym wydaje się postulat przejęcia pewnych wzorów ze środowiska medycznego.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Wiceminister Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki Walery Kujawski: Resort aprobuje w zasadzie wszystkie wnioski zawarte w koreferacie. Mówca dodatkowo wyjaśnił, że wszystkie postulaty zawarte w przedłożonych materiałach resortu mają konkretnego adresata i jest nim najczęściej sam resort nauki.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Wysoki udział kształcenia pracujących w systemie szkolnictwa wyższego stwarza konieczność nadania odpowiedniej rangi temu trybowi kształcenia. Stawianie wysokich wymagań studiom zaocznym nie może jednak przynieść całkowitego zrównania ze studiami stacjonarnymi. Studia zaoczne powinny zachować swoją specyfikę, co nie przeszkadza w podnoszeniu poziomu kształcenia.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Dotychczasowa praktyka nie zabezpiecza zbyt dużego wpływu przemysłu na organizację studiów zaocznych i podyplomowych.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Tym samym więc nie można wymagać większego zaangażowania przemysłu w rozwiązywanie różnych problemów wyższych uczelni. Uczelnie podejmują decyzję o powołaniu określonego kierunku kształcenia i występują z konkretną ofertą pod adresem przemysłu. Przemysł może jedynie przyjąć ofertę i ewentualnie sugerować zmiany określonych w niej warunków.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Ograniczenia rekrutacji na studia zaoczne wynikają z trudności w zatrudnieniu absolwentów. Wydaje się, iż potrzeby gospodarki na absolwentów szkół wyższych są faktycznie większe aniżeli wynikałoby to z doraźnych szacunków przemysłu. Znajomość sytuacji można będzie jednak zdobyć dopiero po zakończeniu analizy zapotrzebowania gospodarki na kadry z wyższym wykształceniem.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Dyrektor departamentu kształcenia kadr w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Eugeniusz Sekuła: Resort dysponuje dość dokładnym szacunkiem zapotrzebowania gospodarki na kadry z wyższymi kwalifikacjami kształcone systemem zaocznym. Wynika z niego, iż przez najbliższe kilka lat studia zaoczne powinno podejmować co roku kilkanaście tysięcy osób, w tym pracownicy, którzy ze względu na zajmowane stanowiska zobowiązani są do podnoszenia kwalifikacji. W praktyce natomiast, co roku podejmuję studia zaoczne około 40 tys. osób. Z punktu widzenia potrzeb czysto gospodarczych, jest to zbyt wiele. Resort nie jest jednak zainteresowany w ograniczeniu studiów zaocznych, gdyż bierze pod uwagę, iż kształcenie ustawiczne realizuje zadania społeczno-gospodarcze: dokształcenie, doskonalenie kwalifikacji, przygotowywanie kadr dla nowo tworzonych stanowisk pracy oraz kształcenie, którego celem jest rozwój osobowości i osobista satysfakcja pracownika. To ostatnie zadanie nabierze większego znaczenia w przyszłości, obecnie dominują 3 pierwsze zadania.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">Zdaniem resortu modernizacja systemu kształcenia dla pracujących powinna iść w kierunku oddelegowania pracowników do nauki. W dotychczasowym systemie powstają poważne trudności tak dla pracujących studentów, jak i zakładów pracy, które zobowiązane są do systematycznego podnoszenia wydajności pracy. Nie należy obawiać się przepływu pracowników, którzy zdobyli wyższa wykształcenie, do innych zakładów pracy. Mądrze sterowana fluktuacja kadr może stać się pożytecznym narzędziem polityki zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PrzewodniczącyKomisjiWychowaniaOświatyiKulturywBiałymstokuTadeuszBełdowski">6 maja minie rok od przyjęcia przez Prezydium Rządu uchwały regulującej kompleks spraw związanych z podnoszeniem kwalifikacji kadr pracujących. Uchwała ta rozwiąże szereg problemów, które przewijały się w toku dzisiejszej dyskusji. Niestety jednak do dzisiejszego dnia uchwała nie weszła w życie. Resort liczy na pomoc Komisji w pozytywnym załatwieniu tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Nie można nie dostrzegać postępu, jaki dokonał się w zakresie kształcenia wyższego dla pracujących. Niemniej jednak niezbędne będzie opracowanie perspektywicznego modelu, w którym uwzględni się wszelkie formy kształcenia ustawicznego. Zamierzeniu temu sprzyja podjęcie w chwili obecnej kompleksowych prac nad przygotowaniem docelowego modelu szkoły wyższej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Wnioski i postulaty wnoszone w toku dyskusji oraz wynikające z koreferatu zostaną opracowane w formie dezyderatu lub opinii. W opinii tej Komisja będzie się również domagać przyspieszenia prac nad uchwałą w sprawie podnoszenia kwalifikacji kadr pracujących.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Następnie posłowie zapoznali się z treścią opinii nr 11 Komisji Nauki i Postępu Technicznego do Prezesa Rady Ministrów. Opinię tę uchwalono po uwzględnieniu poprawki zgłoszonej przez posła Stanisława Cioska (PZPR).</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Posłowie zapoznali się także z treścią dezyderatu nr 17 Komisji Nauki i Postępu Technicznego do Prezesa Rady Ministrów, który uchwalono po uwzględnieniu zmian zaproponowanych w czasie dyskusji.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Posłowie uchwalili jednomyślnie opinię nr 12 Komisji Nauki i Postępu Technicznego do Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PrzewodniczącyKomisjiposełJerzyNawrocki">Przewodniczący Komisji poseł Jerzy Nawrocki (PZPR) odczytał odpowiedź wicepremiera K. Secomskiego, który podjął decyzję zrównanie zasad premiowania za terenowe oddawanie do użytku akademików i hoteli asystenckich z budownictwem mieszkaniowym.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>