text_structure.xml 36 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#">Jak już podawaliśmy w biuletynie nr 14/IV kad., Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego rozpatrywała w dniu 29 września 1965 r. stan realizacji programu hodowli bydła i stosowania ustawy o ograniczeniu uboju cieląt. Tej części obrad przewodniczył poseł Edmund Stuczyński (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#">Informację o realizacji programu hodowli bydła i o stosowaniu ustawy o ograniczeniu hodowli cieląt przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa — Stanisław Gucwa.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Streszczenie informacji podajemy na kartkach z numeracją rzymską)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełFranciszekMaj">Uwagi Podkomisji do spraw Produkcji Zwierzęcej przedstawili:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełPelagiaPająk">Obsada bydła w kraju wynosi obecnie 49,9 sztuk na 100 ha użytków rolnych, w tym krów 29,7 sztuk. Obsada ta jest za mała w stosunku do użytków zielonych trwałych. Struktura stada też nie przedstawia się najlepiej, pomimo że nastąpiły poważne zmiany na korzyść, od chwili większego zainteresowania się rolników kontraktacją bydła rzeźnego. Ilość ubijanych cieląt o wadze niższej niż 80 kg jest ciągle duża i stanowi niewykorzystaną rezerwę, z której można by uzyskać dodatkowe tony mięsa i litry mleka. Wydaje się, iż ubój cieląt jest dlatego jeszcze duży, że koszt ich odchowu jest wysoki; używa się do tego — jak wiadomo — mleka, a rolnik woli je sprzedać, by uzyskać szybciej dochód.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełPelagiaPająk">Obecny rok wykazał, że właśnie baza paszowa jest czynnikiem decydującym o wzroście produkcji mleka, i w ogóle o rozwoju hodowli bydła. Należy więc zwrócić większą uwagę na przygotowanie bazy paszowej — a to osiągnąć można przede wszystkim w drodze zwiększenia nawożenia łąk i pastwisk oraz lepszego wykorzystania użytków zmeliorowanych, na lepszą konserwację melioracji oraz odkwaszanie użytków zielonych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PosełPelagiaPająk">Dla wychowu sztuk użytkowych, mlecznych, pewnego rodzaju konkurencję stanowi kontraktacja bydła rzeźnego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PosełPelagiaPająk">Trudności z nabyciem dobrego materiału hodowlanego mają rolnicy w niektórych rejonach, gdzie prowadzi się akcję odgruźliczania bydła. Jeśli nawet rolnikom tym oferuje się bydło do chowu, to o zbyt niskiej jakości. Aby temu zapobiec, należy rozszerzyć działalność kół hodowców bydła, które stanowiłyby zaplecze dla gospodarki indywidualnej. Należy rozszerzyć kontrolę użytkowości krów. Kontrolą użytkowości powinno być objęte bydło we wszystkich kołach hodowców bydła. Należałoby stworzyć fundusz hodowlany, przy pomocy którego można by umożliwić odchów najlepszych sztuk bydła w kołach hodowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełMichałPolnar">Zadania w dziedzinie rozwoju hodowli bydła są realne, a nawet możliwe do przekroczenia, jeśli obok innych warunków zapewni się również bazę inwentarską. Dotychczasowy rozwój budownictwa inwentarskiego — mimo znacznego ożywienia w ostatnich kilku latach — uznać należy za niewystarczający. Np. w woj. opolskim notuje się stosunkowo duże zużycie zabudowań wiejskich sięgające 30–45 proc., a założony wzrost hodowli wymaga budowy co roku około 6 tys. nowych budynków i powiększenia zakresu remontów istniejących zabudowań. Ilość nowo wznoszonych zabudowań odbiega od aktualnych potrzeb, gdyż waha się średnio około 1800 rocznie. Główne przyczyny nie dość rozwiniętego ruchu budowlanego na wsi to niedostateczne jeszcze zainteresowanie samych rolników realizacją inwestycji budowlanych; trudności w uzyskaniu przez budującego pełnego asortymentu materiałów budowlanych; brak fachowych wykonawców oraz usług budowlanych na wsi; zaostrzenie przepisów budowlanych szczególnie w ustawie o terenach budowlanych na wsi; mały wybór dokumentacji typowej i niedostosowanie jej do wymagań regionalnych; niedostateczna pomoc służby budowlanej rad narodowych w załatwianiu formalności związanych z wydawaniem zezwoleń na budownictwo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełMichałPolnar">Obecnie państwo przychodzi z dużą pomocą budującym się i remontującym swoje zagrody rolnikom w formie kredytów długoterminowych i ulg inwestycyjnych sięgających 50 proc. kosztów budowy. Wydaje się, że celowe byłoby rozszerzenie tego rodzaju ulg na teren całego kraju. Dla powiązania budownictwa chłopskiego z potrzebami produkcji rolnej oraz skrócenia cyklu inwestycyjnego, rady narodowe powinny dążyć do planowania budownictwa wiejskiego, zapewniając pełne zaopatrzenie w materiały budowlane, kredyty, dokumentację i pomoc techniczną. Usprawnienia wymaga dystrybucja materiałów budowlanych w pionie CRS tak pod względem terminów jak i asortymentów; trzeba lepiej dostosować zaopatrzenie do sezonu budowlanego na wsi. Rady narodowe powinny wzmóc wysiłki — wspólnie z Zakładem Doskonalenia Rzemiosła — w zakresie szkolenia nowych rzemieślników budowlanych różnych specjalności. Konieczne jest rozwijanie przez spółdzielczość zaopatrzenia i zbytu oraz spółdzielnie usługowo-wytwórcze sieci wypożyczalni sprzętu budowlanego dla rzemieślników wiejskich i budujących się rolników indywidualnych, co pozwoli na obniżenie kosztów budowy przez wykorzystanie własnej siły roboczej oraz na wdrożenie postępu technicznego do budownictwa indywidualnego na wsi. Wyłania się też konieczność zapewnienia budownictwu chłopskiemu wykonawstwa zorganizowanego przez różnego rodzaju przedsiębiorstwa budowlane lub grupy remontowo-budowlane spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu oraz spółdzielni usługowo-wytwórczych, których liczba powinna odpowiednio wzrosnąć.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PosełMichałPolnar">Rozwój ruchu budowlanego na wsi wymaga przyśpieszonego opracowania przez rady narodowe planów przestrzennej zabudowy wsi. Korekty wymaga obowiązujący cennik dla zespołów projektowych budownictwa indywidualnego przy PPRN; obecnie jest on zawyżony. Konieczna jest też nowelizacja obowiązujących przepisów budowlanych, tj. ustawy o wyznaczaniu terenów budowlanych na wsi z 31. I.1961 r. w części dotyczącej wyznaczania działek budowlanych; należałoby tą drogą umożliwić otrzymywanie działek przez osoby mieszkające na wsi a nie będące rolnikami. Tak samo zaktualizować należy obowiązujące rozporządzenia przewodniczącego KBUA z 21. VII.1961 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budownictwa powszechnego — dla umożliwienia remontu budynków, ich przebudowy lub nadbudowy, gdy szczupłość działki siedliskowej w zabudowie zwartej nie pozwala na budowę nowego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PosełMichałPolnar">Należałoby również przyśpieszyć prace nad uregulowaniem stosunków własnościowych na wsi, gdyż braki w tym zakresie są jednym z czynników utrudniających realizację inwestycji budowlanych. W szerszym stopniu propagować należy budowę silosów z elementów prefabrykowanych, których produkcję można uruchomić nawet przy pomocy małych grup budowlanych istniejących przy GS i kółkach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PosełMichałPolnar">Dyskusja:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełWładysławCabaj">Konieczne jest usprawnienie pracy służb zootechnicznych w terenie, od których w dużym stopniu zależą wyniki hodowli. Należy rozważyć sprawę możliwości stworzenia lepszych bodźców do nabywania pełnowartościowego materiału zarodowego poprzez rewizję obowiązującego cennika na materiał hodowlany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełFlorianPierański">Mamy duże osiągnięcia w dziedzinie hodowli bydła, ale równolegle występują również pewne objawy stagnacji w tej dziedzinie. Wiele zastrzeżeń budzi niska stosunkowo mleczność krów. Szczególnie ważna jest, obok prawidłowego żywienia, poprawa warunków higienicznych obór. Notuje się zły stan pomieszczeń dla hodowli bydła; mają one nieodpowiednią kubaturę, nie mają wentylacji, światła itp. Niedostatek elementarnych urządzeń higienicznych utrudnia walkę z gruźlicą i innymi chorobami bydła, a także ogranicza możliwości poprawy środowiska. W ocenie jakości wykonawstwa budynków przeznaczonych dla hodowli powinni brać udział nie tylko architekci, ale również zootechnicy i lekarze weterynarii. Dzięki odpowiedniemu projektowaniu nowych i adaptacji istniejących budynków możliwe jest znaczne poprawienie środowiska, przy tej samej powierzchni pomieszczeń i przy tym samym żywieniu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełFlorianPierański">Ważnym problemem jest zwalczanie chorób hodowanego bydła. Akcję zwalczania gruźlicy należy rozpoczynać od bezgruźliczego wychowu młodzieży i, poprzez badania rozpoznawcze, doprowadzać do likwidacji chorych sztuk. Istnieje na wsi odpowiedni klimat dla coraz szybszego eliminowania bydła zagruźliczonego. Rolnicy widzą w tym własne korzyści. Motylica ukazuje się ostatnio nie tylko na terenach bagnistych, lecz również na terenach suchych. Należałoby rozważyć, czy nie włączyć jej do chorób zwalczanych z urzędu. Duże straty powstają na skutek chorób wymion, i to również u krów wolnych od gruźlicy. Wiele do życzenia przedstawia higiena udoju. Wprowadzane coraz powszechniej dojarki pracują bez nadzoru. Nie kontroluje się przydatności aparatów i jakości ich obsługi. Powodem niektórych schorzeń jest podawanie nadmiernych ilości kiszonek. Stąd postulat o poprawienie i rozszerzenie dostaw mieszanek mineralnych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PosełFlorianPierański">Zakładamy rozwój inseminacji, tymczasem brakuje nam kandydatów na inseminatorów. Prace te wykonują niekiedy ludzie nieprzygotowani. Podobnie jest z personelem obór. Konieczne jest ponowne uruchomienie zlikwidowanych niedawno szkół dla inseminatorów i oborowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełAntoniJankowski">Poważne znaczenie dla rozwoju hodowli i zapewnienie pełnowartościowego materiału hodowlanego mają zakłady unasienniania. Punkty inseminacyjne są jednak niedostatecznie wyposażone. Brakuje im środków transportu, aparatury do zamrażania nasienia. Za mało uwagi poświęca się sprawie podnoszenia kwalifikacji inseminatorów.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełAntoniJankowski">Niedostateczna jest kontrola użytkowości krów. Z zadowoleniem należy powitać decyzję o przekazaniu kontroli użytkowości, począwszy od nowego roku, w gestię wojewódzkich stacji oceny zwierząt. Istnieje potrzeba uruchomienia specjalnego technikum hodowlanego, które kształciłoby specjalistów z dziedziny poradnictwa żywieniowego i kontroli użytkowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJanŚliwa">Ważne znaczenie dla hodowli bydła mają melioracje rolne, a zwłaszcza melioracje użytków zielonych. Jak dotąd wyniki prac melioracyjnych są w stosunku do ponoszonych nakładów niezadowalające. Realizacja inwestycji w tej dziedzinie przebiega raczej niezbyt pomyślnie. Szczególnie wiele zaniedbań występuje w dziedzinie zagospodarowania pomelioracyjnego. Odczuwa się brak narzędzi i sprzętu do konserwacji urządzeń melioracyjnych. Niedostateczne jest nawożenie łąk i pastwisk; dostawy nawozów zabezpiecza się przede wszystkim i głównie na kontraktację roślin. Niezbędne jest wydzielenie odpowiedniej ilości nawozów na użytki zielone.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełJanŚliwa">Niepokojąco przedstawia się realizacja programu inwestycyjnego spółdzielczości mleczarskiej. W roku bieżącym miały być zbudowane 62 zakłady i rozpoczętych 31 nowych budów; tymczasem zbudowane zostaną tylko 33 zakłady i rozpocznie się budowę 9, wykona się więc zaledwie połowę planowanych inwestycji. Z roku na rok rozszerza się budownictwo punktów skupu mleka i zlewni; limitowanie inwestycji stwarza tu szereg trudności, brak również dokumentacji typowej. Program inwestycyjny spółdzielczości mleczarskiej na lata następne został mocno okrojony i nie zaspokaja potrzeb. Grozi to niezrealizowaniem planu skupu mleka. W wielu rejonach kraju, gdzie istnieją znaczne nadwyżki mleka, brakuje zdolności przerobowych w zakładach mleczarskich. Ponieważ rolnicy oferują znacznie więcej mleka niż mogą go przyjąć istniejące obecnie zakłady, należałoby wystąpić z postulatem, aby w przyszłym planie 5-letnim zabezpieczyć odpowiednie limity inwestycyjne dla przemysłu mleczarskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJózefŁaciak">Można by obniżyć koszty wychowu młodego bydła, gdyby zabezpieczyć hodowcom dostawy chudego mleka. Na przeszkodzie stoi brak środków transportu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełJózefŁaciak">Przy mleczarniach powinni pracować fachowcy od konserwacji wirówek, którzy objeżdżaliby zlewnie i PGR-y, przeprowadzając naprawy oraz instruktaż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełKsaweraBarańska">Gwałtowny wzrost dostaw mleka powinien stanowić sygnał dla opracowania szerokiego programu zagospodarowania nadwyżek, łącznie z mlekiem chudym, tak bardzo potrzebnym przy hodowli młodego bydła. Sprawę kontroli użytkowości krów prowadzić mają organa rad narodowych. Należałoby powierzyć tę sprawę także służbie poradnictwa żywieniowego działającej przy spółdzielniach mleczarskich. Konkursy wychowu cieliczek przynosiły wiele korzyści i dawały dobre rezultaty. Trzeba by je koniecznie przywrócić, tym bardziej, że służą one również powiększeniu stada wysokowartościowych sztuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWładysławGałka">Należałoby pomyśleć o budowie suszarni zielonek. Uniwersalne suszarnie, 1–2 w powiecie, mogłyby służyć także do suszenia zboża. Konieczne wydaje się również uruchomienie większej ilości kolumn parnikowych. Jest to możliwe pod warunkiem zobowiązania przemysłu do produkcji odpowiednich urządzeń. Służba rolna, zarówno agronomowie jak i zootechnicy, powinna podlegać jednolitemu kierownictwu na szczeblu powiatu. Tylko wówczas można będzie sprawnie realizować zadania wynikające z potrzeb gromad. Obok budowy obór i chlewni trzeba rozszerzyć budownictwo mieszkaniowe dla pracowników PGR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełStanisławWalendowski">Wiele korzyści przynieść może rozszerzenie inicjatywy CRS „Samopomoc Chłopska” budowania typowych 6-stanowiskowych obór, prostych w konstrukcji i stosunkowo tanich. Trzeba rozwijać budownictwo z elementów typowych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełStanisławWalendowski">Istnieją możliwości pozyskania nowych producentów mleka i zwiększenia liczby członków spółdzielczości mleczarskich. Jak dotąd liczba tych spółdzielców rośnie powoli, co wynika z zawężonego programu działania spółdzielni mleczarskich i nikłego rozwoju poradnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełPelagiaPająk">Interesujące byłoby ustalenie, jaki procent w skupie cieląt stanowią sztuki do 80 kg wagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełEdmundStuczyński">Konieczne jest wyjaśnienie, w jakich rozmiarach wykorzystany został kredyt na rozwój hodowli młodego bydła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełSzymonDziedzic">Rolnicy w powiatach rejonów górskich, np. w Wałbrzychu, Nowej Rudzie, Kamiennej Górze nie produkują zbóż, ponieważ tereny, na których gospodarują, są terenami typowo hodowlanymi. Ponieważ nawozy przeznaczone są prawie wyłącznie dla kontraktujących zboże, pozbawieni są oni nawozów na łąki i pastwiska. Nie sprzyja to rozwojowi hodowli.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełSzymonDziedzic">W sprawach podniesionych przez posłów wyjaśnień udzielili:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WicedyrektorDepartamentuProdukcjiZwierzęcejwMinisterstwieRolnictwaJerzyMatykiewicz">Poprzednie lata były okresem eksperymentowania i szukania najlepszych rozwiązań w zakresie rozwijania hodowli. Obecnie istnieją już realne przesłanki, by wystąpić z propozycjami, opartymi na dotychczasowych doświadczeniach, by ustalić kierunki i metody realizacji zadań na dłuższy okres.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WicedyrektorDepartamentuProdukcjiZwierzęcejwMinisterstwieRolnictwaJerzyMatykiewicz">Sprawa organizacji służby zootechnicznej jest w opracowaniu. Obecnie w służbie tej pracuje 1500 zootechników. Rodzą się w terenie nowe formy działania tej służby. W zimie zorganizowane zostaną w niektórych powiatach narady w celu przedyskutowania dotychczasowych doświadczeń i upowszechnienia tych, które zdały egzamin. Na koniec przyszłej 5-latki ma być już ok. 5,5 tys. zootechników gromadzkich.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WicedyrektorDepartamentuProdukcjiZwierzęcejwMinisterstwieRolnictwaJerzyMatykiewicz">Drugi pion służby zootechnicznej — to sieć punktów inseminacyjnych. Obecnie mamy w kraju ok. 10,5 tys. inseminatorów. Sieć punktów inseminacyjnych będzie rozbudowywana i unowocześniana. Punkty inseminacyjne, obok wykonywania zabiegów inseminacyjnych, będą w przyszłości popularyzować zasady zoohigieny i zooprodukcji.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WicedyrektorDepartamentuProdukcjiZwierzęcejwMinisterstwieRolnictwaJerzyMatykiewicz">W zakresie budownictwa inwentarskiego realizuje się szereg prototypowych serii budynków inwentarskich. W wyniku dotychczasowych doświadczeń obniżono już wagę 1 m³ budynku inwentarskiego z 2 tys. kg na 660 kg przy równoczesnym poprawieniu parametrów zootechnicznych.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#WicedyrektorDepartamentuProdukcjiZwierzęcejwMinisterstwieRolnictwaJerzyMatykiewicz">Resort przystąpił również do realizacji planowego szkolenia rolniczego uwzględniającego problemy z zakresu zootechniki. 11 techników rolniczych otrzymało w br. nastawienie specjalistyczne — zootechniczne, ale przyniesie to rezultaty dopiero za 5 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Zapoczątkowany w 1958 roku nowy kierunek wychowu bydła na rzeź w oparciu o kontraktację stał się podstawą znacznego wzrostu towarowości bydła. Skup bydła rzeźnego, który wynosił w 1957 roku niewiele ponad 850 tys. sztuk i stanowił 10,4 proc. w stosunku do pogłowia, wzrósł — przede wszystkim na bazie kontraktacji — do 2,110 tys. sztuk, to jest ponad 21,2 proc. pogłowia w r. 1964. Jednocześnie następuje pewna stabilizacja mlecznego kierunku hodowli bydła, jeżeli idzie o ilość krów w stadzie, przy wzroście wydajności zwłaszcza w ostatnim roku. Udział kontraktowanych sztuk w globalnym skupie bydła stale wzrasta, z 41,2 proc. w 1961 r. do 51,8 proc. w okresie 8 miesięcy roku bieżącego.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W roku bieżącym na skutek zmniejszonych dostaw bydła dorosłego, którego selekcja była dosyć duża w 1964 roku — zanotowano spadek skupu bydła. Związane to jest także z tendencjami przesunięcia kontraktacji i dostaw młodego bydła rzeźnego na dalsze okresy w związku z pomyślną sytuacją paszową dla bydła.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Interesujące zjawisko zachodzi w ostatnich latach na odcinku towarowej produkcji cieląt. Skup cieląt, który wyniósł w 1958 r. ponad 2.195 tys. sztuk, zmalał do ponad miliona sztuk w 1964 roku, to jest do 45,7 proc. Związane to jest przede wszystkim ze wzrostem kontraktacji młodego bydła rzeźnego, o czym już była mowa, ale także ze wzrostem uboju gospodarczego, czym świadczy skup skór surowych, który wzrósł z ponad 1 miliona sztuk w 1958 r. do ponad 1,5 miliona sztuk w 1964 r.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Wprowadzony w kwietniu roku ubiegłego zakaz uboju cieląt na terenie niektórych województw i powiatów wpłynął niewątpliwie na zahamowanie podaży cieląt o niskich wagach. W woj. szczecińskim rolnicy dostarczają do punktów skupu tylko cielęta o wadze powyżej 80 kg. W roku ubiegłym skup tej kategorii cieląt stanowił w tym województwie 95 proc. ogólnej podaży, a w okresie 8 miesięcy 96,5 proc. Również w woj. koszalińskim cielęta ciężkie stanowiły w roku ubiegłym 66,6 proc., a w okresie stycznia do sierpnia br. 86,8 proc. ogólnego skupu cieląt. Analogiczne wskaźniki dla woj. olsztyńskiego wynoszą 50,2 proc. i 69,9 proc.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W okresie styczeń-sierpień br. udział cieląt o wadze powyżej 80 kg stanowił w całym kraju 13,4 proc. w stosunku do ogólnej podaży, wobec 10,1 proc. w roku 1964.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Do dalszej hodowli rozprowadzono w województwach: olsztyńskim, bydgoskim, gdańskim, szczecińskim i koszalińskim 50–70 proc. skupionych cieląt o wadze powyżej 80 kg. W innych województwach procent ten jest znacznie niższy m.in. z tego powodu, że udział cieliczek w podaży stanowił niewiele ponad 20 proc. Podejmowane są wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa środki dalszej stopniowej intensyfikacji rozprowadzania cieląt ciężkich wśród indywidualnych gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Dyrektor Centrali Spółdzielni Mleczarskich — Teresa Kmita: Sieć punktów skupu mleka jest systematycznie rozbudowywana i modernizowana. Na ten cel przeznaczyć będzie można rocznie od 120 do 150 mln zł uzyskiwanych z tzw. 3-groszówek — opłat uchwalanych przez dostawców mleka, a także 100–150 mln zł z nadwyżek wygospodarowanych przez spółdzielnie mleczarskie. Jeśli się doliczy do tego jeszcze czyny społeczne rolników i wkłady kółek rolniczych — to środki na rozbudowę sieci skupu mleka okażą się dość poważne.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">O REALIZACJI PROGRAMU HODOWLI BYDŁA I STOSOWANIU USTAWY O OGRANICZENIU UBOJU CIELĄT</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Informacja złożona przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa — Stanisława Gucwę na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego w dniu 29 września 1965 r.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Wzrost pogłowia bydła w latach 1949–65 wyniósł 40,4 proc. i osiągnął 9.947 tys. sztuk, tj. prawie 50 sztuk na 100 ha użytków rolnych. Większy rozwój hodowli bydła nastąpił od 1953 r. W następnych latach tempo rozwoju ulegało poważnym odchyleniom, głównie na skutek niedostatecznie korzystnych warunków ekonomicznych dla tego działu produkcji rolnej. Od 1959 r. do 1965 r. przyrost pogłowia wyniósł 19,1 proc., tj. średnio o 3,2 proc. rocznie, co należy uznać za wynik korzystny.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">O rozwoju pogłowia bydła zadecydowały przede wszystkim powszechna kontraktacja młodego bydła rzeźnego po opłacalnych cenach, ulgi w obowiązkowych dostawach za odchów jałówek, podniesienie cen mleka, premie węglowe oraz wiele innych bodźców ekonomicznych i sprzyjających hodowli. Można ocenić, że warunki ekonomiczne dla rozwoju bydła były w ostatnich latach korzystne, równie jak dla pozostałych działów produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W br. średnia wydajność jednostkowa wyniesie około 2.150 do 2.180 litrów mleka średnio od krowy. Waga bydła, zarówno cieląt jak i sztuk dorosłych, wyraźnie rośnie. Stosunek krów do bydła młodego uległ poprawie i obecnie udział krów w stadzie wynosi poniżej 60 proc. Od 1958 r. skup bydła rzeźnego podwoił się, a udział w nim młodego bydła rzeźnego wzrósł w 1964 r. do 47 proc.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Mleczność krów jest jednak jeszcze wciąż za niska, mimo że w stosunku do okresu przedwojennego wzrosła średnio o ok. 750 litrów. Aktualne możliwości produkcyjne istniejącego stada ocenia się na około 2.400 litrów średnio od krowy. Za dużo jeszcze ubija się cieląt w młodym wieku ze stratą dla bilansu mięsa. W województwach wschodnich waga bydła dostarczanego na cele rzeźne jest jeszcze niska, a kondycja wybrakowanych krów zbyt słaba.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W sumie — postęp jest poważny, przy istniejącym jednak pogłowiu i prowadzonych pracach hodowlanych rezultaty mogłyby być znacznie lepsze, gdyby poprawie uległy warunki żywienia i chowu. O ile w latach 1959–64 działanie bodźców ekonomicznych mogło dawać stosunkowo szybkie efekty z uwagi na istniejące poważne rezerwy w paszach dla bydła, to obecnie planowany rozwój pogłowia bydła musi opierać się przede wszystkim na przyroście produkcji pasz, właściwej ich konserwacji i racjonalnym spasaniu. Potwierdzają to liczby uzyskanego przyrostu pogłowia bydła w poszczególnych województwach. Również zmiany, jakie wystąpiły w pogłowiu bydła, na skutek niskich zbiorów siana z upraw polowych i siana łąkowego oraz wsiewek, poplonów i słomy w 1964 r. — ukształtowały się zależnie od posiadanych zasobów paszowych w poszczególnych województwach i rejonach. Wszelkie analizy wskazują, że obecnie główną sprawą w rozwoju pogłowia bydła jest problem zwiększenia produkcji pasz. Obok problemu zwiększenia produkcji i skupu zbóż, jest to więc głównym zadaniem rolnictwa na najbliższe lata.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Z analizy czerwcowego spisu zwierząt wynika, że w strukturze stada zaszły w stosunku do 1964 r. następujące zmiany: stan młodzieży poniżej 6 miesięcy zwiększył się o 6,1 proc., stan jałówek od 6 miesięcy do 1 roku nie uległ zmianie. Ilość rocznych i starszych jałówek zmniejszyła się o 5,2 proc., ilość krów ogółem zmniejszyła się o 1,5 proc., w tym do 3 lat — o 6,4 proc., a powyżej 3 lat — o 1,1 proc., ilość wolców i buhajów wzrosła o 14,1 proc.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W PGR i spółdzielniach produkcyjnych wskaźniki są bardziej korzystne.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Taki układ pogłowia bydła jest rezultatem zwiększonej podaży bydła w jesieni 1964 r. Trzeba więc liczyć się z tym, że ilość kontraktów zawieranych w ostatnich miesiącach br. i pierwszej połowie 1966 r. zmniejszy się z uwagi na spadek ilości jałówek rocznych i starszych, ponadto wskutek ubytku krów rolnicy będą zatrzymywali jałówki do dalszego chowu. Natomiast wzrost pogłowia młodzieży w wieku poniżej 1 roku może wpłynąć na ożywienie kontraktacji w drugiej połowie 1966 r. W zasadzie nie można więc przewidywać wzrostu skupu wołowiny w 1966 r. w stosunku do wyników tego rocznych. Natomiast produkcja mleka będzie znacznie wyższa; przewiduje się, że skup tegoroczny przekroczy 4 miliardy litrów (nadwyżka w granicach 50–80 milionów litrów) i prawdopodobnie będzie również wyższy w I kwartale 1966 r. Selekcja jesienna pogłowia bydła będzie też mniejsza niż w roku ub. i w poprzednich latach.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Pierwszym rezultatem dobrych zbiorów pasz w bieżącym roku będzie więc wyższa produkcja mleka, lepsza kondycja bydła i wyższa waga, przy mniejszym skupie bydła.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Oczekiwać należy również wyższego przyrostu bydła, na skutek zatrzymania do chowu większej ilości cieląt urodzonych zimą i wiosną 1966 r. Ponieważ jednak większość pogłowia krów cieli się w naszych warunkach pod koniec I i II kwartału, należy się liczyć z tym, że możemy mieć duże ilości odchowanej młodzieży z roku 1966, która będzie żywiona już paszami z przyszłych zbiorów.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Jeśli chodzi o sytuację paszową w bież. roku, to nie ma jeszcze pełnej oceny plonów siana i zielonek, ani dokładnych bilansów paszowych, ale na podstawie informacji zebranych przez służbę rolną rad narodowych można stwierdzić, że na przestrzeni wielu lat sytuacja w zakresie pasz dla bydła jest w bież. roku najbardziej korzystna.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">PGR i spółdzielnie produkcyjne przygotowują produkcję kiszonek na zapas. W gospodarstwach chłopskich sprawa ta doceniana jest jeszcze w niewielkim stopniu. W ub. roku przybyło w gospodarstwach chłopskich około 100 tys. silosów trwałych. Plan na rok bieżący przewidywał budowę 200 tys. silosów; do sierpnia wybudowano 72 tys. silosów. Niektóre województwa będą miały nieco kłopotów z pełną realizacją planu budowy silosów. Od tego, czy potrafimy dobrze zebrać i zakisić zielonki, wsiewki, liście buraczane i inne pasze, zależy przede wszystkim realizacja planów produkcji mięsa i mleka. Sprawę budowy silosów i przygotowania kiszonek — decydującą o racjonalnym wykorzystaniu zasobów paszowych — resort postawił jako jedno z głównych zadań służby zootechnicznej. Zabezpieczono środki finansowe na pomoc dla rolników oraz cement, Centralny Zarząd Kółek Rolniczych wydzielił z FRR środki na budowę form silosowych, przeprowadzono szkolenie i dostarczono dokumentację dla budowy silosów różnego typu.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Ponadto propaguje się szeroko przyrządzanie kiszonek w pryzmach i dołach ziemnych. Kolejne zadanie to zachęcanie przez służbę rolną rolników, by jak najwięcej młodego bydła pozostawiali do chowu.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Gadania produkcyjne na 1966 r. to:</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">- zwiększenie produkcji siana, co zamierza się osiągnąć w wyniku melioracji i wzrostu nawożenia;</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">- zwiększenie uprawy zielonek (wsiewki, lucerna, poplony ozime);</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">- dalsze czynne popieranie produkcji kiszonek;</u>
          <u xml:id="u-17.26" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">- dokonanie postępu w systemie zbioru i suszenia siana.</u>
          <u xml:id="u-17.27" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W pracach hodowlanych główny akcent położony zostanie na wzrost inseminacji krów, w celu poprawienia jakości bydła. Rozpoczęto doroczne przeglądy 1/3 pogłowia bydła (co 3 lata w każdej wsi przegląd całego stada). Są to przeglądy o charakterze rozpoznawczo-dydaktycznym, które mają wskazać rolnikom, od jakich krów warto odchowywać cielęta, pomóc w wykryciu chorób i wskazać na niedomogi w żywieniu.</u>
          <u xml:id="u-17.28" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Obok podstawowego problemu — paszowego, kolejnym, najważniejszym dla rozwoju hodowli bydła, jest problem budownictwa inwentarskiego. W niektórych rejonach istniejąca już obecnie baza paszowa przekracza dwukrotnie możliwości jej wykorzystania. Coraz poważniejszym problemem staje się również pracochłonność hodowli. W niektórych rejonach brak rąk do pracy jest już obecnie hamulcem w rozwoju hodowli bydła. Ważną sprawą jest mechanizacja udoju; dojarki produkuje obecnie spółdzielnia w Krakowie i rozpoczęto ich produkcję także we Wrocławiu, po zaniechaniu produkcji we Włocławku poprzedniego nieudanego typu dojarki. W sprawie zaopatrzenia w dojarki istnieje różnica zdań między Ministerstwem Rolnictwa a Centralnym Związkiem Spółdzielni Mleczarskich. Resort ocenia potrzeby gospodarstw chłopskich na około 70–80 tys. dojarek, a CZSM lecz uważa, że wystarczy 20 tys. Wydaje się jednak, że główny problem polega na tym, iż obecnie brak jeszcze dostatecznie dużej ilości dojarek, które można natychmiast zaoferować rolnikom, brak także serwisu usługowego.</u>
          <u xml:id="u-17.29" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Z analizy obsady bydła w poszczególnych grupach gospodarstw wynika, że spośród 3,5 mln gospodarstw chłopskich, tylko 500 tys. to gospodarstwa w pełni towarowe w zakresie hodowli bydła. W grupie gospodarstw należących do tzw. chłoporobotników tendencje do rozwoju hodowli bydła nie występują. Jest jeszcze grupa gospodarstw, przede wszystkim małych, które nie mają warunków do rozwoju hodowli. Trzeba więc nastawić się na poważną pracę przede wszystkim z tymi gospodarstwami, które mogą rozwinąć hodowlę. Największe możliwości istnieją w rejonach północnych — w woj. koszalińskim, szczecińskim, a także częściowo w woj. warszawskim. W woj. krakowskim i kieleckim — przyrost ilościowy w hodowli bydła może być już tylko nieznaczny i głównie nastawić się tu trzeba na podniesienie kondycji bydła.</u>
          <u xml:id="u-17.30" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">W rejonizacji ras bydła przewiduje się nieznaczne tylko zmiany w proporcjach między poszczególnymi rasami; zrezygnowano z bezwzględnego przestrzegania granic rejonizacji poszczególnych ras.</u>
          <u xml:id="u-17.31" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePrzemysłuSpożywczegoiSkupuStanisławLindberg">Program rozwoju hodowli bydła jest odcinkiem najtrudniejszym w rozwoju całej gospodarki rolnej. Dlatego też przywiązuje się ogromną wagę do pracy organizacji społecznych w tym zakresie, do działalności kół hodowców bydła przy okręgowych spółdzielniach mleczarskich i do rozwoju odpowiedniej działalności kółek rolniczych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>