text_structure.xml 158 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 59 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów, protokół 60 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Sołtyk i Weinzicher. Listę mówców prowadzi p. Sołtyk.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#Marszałek">Interpelacja p. Królikowskiego i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie prześladowania prasy robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#Marszałek">Interpelacja p. Redera i tow. z klubu N. P. R. do n. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie optantów na rzecz Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#Marszałek">Interpelacja p. Malinowskiego i tow. ze Zw. P. P. S. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych, Spraw Wojskowych, Skarbu oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie pogwałcenia przez, czynniki ustawy z dn. 22 marca o zasiłkach dla rodzin osób, powołanych na ćwiczenia wojskowe — przez niewypłacenie zasiłków rodzinom rezerwistów gm. Rejowiec pow. chełmskiego, woj. lubelskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#Marszałek">Interpelacja p. Okonia i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie pokrzywdzenia wsi Okrzeja. w gminie Gulów, pow. łukowskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#Marszałek">Interpelacja p. Putka i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie konfiskaty broszury p. t. „Polska i Rzym”, dokonanej przez sad Okręgowy karny we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#Marszałek">Interpelacja p. Matakiewicza i tow. z klubu Katolicko-Ludowego do p. Ministra Kolei Żelaznych w sprawie konieczności rozbudowy stacji Żabno nad Dunajcem w Małopolsce na szlaku Tarnów — Szczucin.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#Marszałek">Interpelacja p. Bobka i tow. z klubu P. S. L. w sprawie niezgodnego z Konstytucją ogłaszania ustaw, uchwalonych przez Sejm Śląski.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#Marszałek">Interpelacja posłów Klubu Białoruskiego do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Spraw Wojskowych w sprawie konfiskaty pieniędzy u Aleksandra Zabiełły przez porucznika W. P. Trola.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#Marszałek">Interpelacja p. Polakiewicza i tow. z Klubu Ludowego P. S. L. do p. Ministra W. R. i O. P w sprawie nadużyć i działania na szkodę religii i ludu ks. Wojciechowskiego z Krzemienicy Kość. pow. Wołkowysk i ks. Antoniego Swilla z Dobrzyniewa pow. Białystok.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#Marszałek">Interpelacja p. Naumanna i tow. do p. Prezesa Rady Ministrów w sprawie nieprawnego postępowania Urzędu Likwidacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#Marszałek">Interpelacja p. Schipera i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie torturowania aresztowanych w starostwie w Ostrogu.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#Marszałek">Interpelacja p. Farbsteina i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nieprawnych działań policji na Pomorzu i gwałcenia elementarnych praw ludzkich i obywatelskich ludności żydowskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#Marszałek">Interpelacja p. Maksymiliana Malinowskiego i tow. z Klubu P. S. L. „Wyzwolenie” w sprawie marnotrawnego gospodarowania w ośrodku majątku państwowego Hołowczyce w pow. konstantynowskim i konieczności oddania tego ośrodka na parcelację dla b. żołnierzy Wojsk Polskich.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#Marszałek">Interpelacja p. Krempy i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie zabitego w tartaku w Chmielowie Józefa Kopery wskutek niezabezpieczenia maszyn przez właścicieli w pow. tarnobrzeskim.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#Marszałek">Interpelacja p. Inslera i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie praktyki konfiskacyjnej urzędów prokuratorskich dla spraw prasowych.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#Marszałek">Interpelacja posłów Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużyć i chaotycznej gospodarki zarządu gminnego w Beresteczku pow. dubieńskiego na Wołyniu.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#Marszałek">Interpelacja n. Pudlarza i tow. ze Zw. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie niewłaściwego zachowania się policji państwowej podczas katastrofy w dniu poświęcenia mostu na Warcie, w Lądku.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#Marszałek">Interpelacja p. Mazeckicgo i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie komendanta posterunku gm. Nowy Dwór we wsi Kupiczowie w pow. kowelskim — i policjantów: Andrzeja Karpińskiego i Nogi (Nr. 1928) — o bicie i niewłaściwe zachowanie się w czasie służby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Donoszę izbie, że pos. Moritz usprawiedliwia swą nieobecność w Sejmie chorobą, pos. Lipskiemu udzieliłem urlopu na tydzień. Pos. Tymoszczuk prosi Izbę o udzielenie urlopu na 15 dni.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Nie słyszę protestu, uważam, że Izba na udzielenie urlopu zgadza się.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">P. Marszałek Senatu uwiadomił mnie, że Senat odrzucił uchwalony przez Sejm projekt ustawy o rozciągnięciu ustawy o szkołach akademickich na Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Ponieważ odrzucenie w całości projektu uchwalonego przez Sejm, uważam za maksymum poprawek, zaproponowanych przez Senat, przeto sprawę odsyłam do Komisji Oświatowej, żeby ją rozpatrzyła pod względem merytorycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do porządku dziennego 1 punkt: Trzecie czytanie ustawy o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych i wojska (dr nr 661, 398 i odbitka Roneo Nr. 44).</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Głos ma p. Chądzyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PAChądzyński">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PAChądzyński">Projekt ustawy o uposażeniu pracowników państwowych i wojska, który przychodzi pod obrady Sejmu w trzeciem czytaniu, jest gorszy od tego projektu, jaki Komisja Budżetowa przedłożyła Sejmowi. Sejm w drugiem czytaniu nie tylko nie uwzględnił słusznych poprawek mniejszości Komisji, które są poprawkami, zgłoszonemi przez Centralny Komitet Pracowników Państwowych, ale w niektórych artykułach ustawę, zaproponowaną przez Komisję Budżetową, pogorszył. Stronnictwa większości parlamentarnej głosowały w Sejmie niejednokrotnie inaczej, niż na Komisji Budżetowej i temu to faktowi należy przedewszystkiem zawdzięczać pogorszenie ustawy. A jeżeli przy paru artykułach zdarzyło się, że część stronnictw większości parlamentarnej głosowała w myśl życzeń pracowników państwowych, to wtedy dziwnym zbiegiem wypadków Koło Żydowskie wstrzymywało się od głosowania. I dzięki temu właśnie faktowi pogorszono art. 104 ustawy, który mówi o zaszeregowaniu kolejarzy, a także skreślono art. 116 ustawy, traktujący o zaszeregowaniu kolejarzy górnośląskich. Fakt ten niewątpliwie pracownicy państwowi tym posłom z Koła Żydowskiego, którzy wtedy wstrzymali się od głosowania, zapamiętają.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">(Głos: Dlaczego Pan nie zwraca się do prawicy?)</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PAChądzyński">Powtarzam Panom, że gdy część prawej strony Izby zdecydowała się głosować za poprawkami naszemi mniejszości Komisji, to Was Panowie z Koła Żydowskiego wtedy zabrakło przy głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(Głos: Niech Pan nam nie grozi)</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PAChądzyński">Przy trzeciem czytaniu ustawy pozwolę sobie jeszcze raz przedstawić zasadnicze punkty, o które przedewszystkiem chodzi nam w tej ustawie. A więc odnośnie do art. 1 podtrzymuję moją poprawkę idącą w tym kierunku, by obecną ustawą objęci byli także pracownicy kolei państwowych nieetatowi stali, dziennie płatni. Wszystkich motywów za tą poprawką, które przytoczyłem już w dyskusji przy drugiem czytaniu, powtarzać dziś nie będę. Zwracam jedynie uwagę na sprzeczność, jaka zachodzi między samą ustawą, a motywami do ustawy. W motywach powiedziano, że stworzenie jednego schematu, obowiązującego wszystkich pracowników państwowych, stanowi już samo przez się duży krok naprzód na drodze rozwoju kodyfikacji przepisów o pracownikach państwowych. Powyższemu twierdzeniu Komisji Budżetowej i jej referenta przeczy pierwszy artykuł ustawy, albowiem obejmuje on tylko pracowników etatowych, a wyłącza 70.000 pracowników kolejowych nieetatowych, stałych, dziennie płatnych. Jeszcze raz zwracam uwagę Wysokiego Sejmu, że przyjęcie art. 1 w brzmieniu rządowem zdezorganizuje pracę w warsztatach kolejowych, pozbawi kolej wielu pracowników, którzy dziesiątki lat tam przepracowali, a którzy są wybitnymi specjalistami i w rozwoju kolejnictwa mają duże zasługi. Pracownicy ci otrzymują uposażenie do 30% mniejsze od podobnych pracowników, zatrudnionych w prywatnych przedsiębiorstwach i jeżeli nie będą objęci tą ustawą i nie otrzymają przywilejów, zagwarantowanych ustawą, w takim razie prędzej, czy później z kolei pójdą.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PAChądzyński">Wysoce krzywdzącym pracowników państwowych jest artykuł 98 ustawy, traktujący o wysłudze lat. Przy pierwszem zaszeregowaniu wszystkich pracowników do odnośnych grup uposażenia i szczebli mają być liczone lata pracy dotychczasowej, także lata pracy pod rządami zaborczemi. Zwróciłem już w drugiem czytaniu uwagę Wysokiej Izby na fakt, że art. 98 ustawy, specjalnie będą dotknięci i pokrzywdzeni wszyscy urzędnicy małopolscy, następnie niżsi funkcjonariusze państwowi we wszystkich b. zaborach, a specjalnie będą pokrzywdzeni kolejarze, bez których pracy rządy zaborcze obyć się nie mogły. Projekt ustawy, zaliczający wyżej wzmiankowanym pracownikom 6 lat pracy tylko za jeden rok do wysługi lat, głęboko ich krzywdzi. Poczucie sprawiedliwości, poczucie tej roli, jaką pracownicy państwowi dla państwa posiadają, wymaga, aby art. 98 ustawy był zmieniony. Dlatego podtrzymujemy naszą poprawkę, zgłoszoną do drugiego czytania, aby dwa lata pracy u zaborców policzyć jako rok pracy przy zaliczaniu do wysługi lat.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PAChądzyński">Wspominałem już, że Sejm w drugiem czytaniu w art. 104 obalił tabelę zaszeregowania kolejarzy, zaproponowaną na nasz wniosek przez Komisję Budżetową i przywrócił tabelę według projektu rządowego. Stwierdzam, że artykuł 104 ustawy, przyjęty w redakcji, która przychodzi do trzeciego czytania, byłby pokrzywdzeniem ogółu pracowników kolejowych, obniżałby uposażenie ich o dwie grupy płacy.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PAChądzyński">Naczelnik oddziału na kolei obecnie jest zaliczony do 5-ego stopnia płacy, odpowiada więc 8-ej grupie uposażenia, do której jest zaliczony pomocnik referenta w innych działach służby państwowej. Naczelnik oddziału na kolei, który niejednokrotnie ma oddział taryfowy niesłychanie ważny, jest więc w ustawie potraktowany, odnośnie do uposażenia, w sposób odpowiadający stopniowi pomocnika referenta w ministerstwie, urzędnika niesamodzielnego.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PAChądzyński">Proszę Panów, przykład powyższy jest jaskrawy. Dowodzi to, że obecne zaszeregowanie kolejarzy jest o dwa stopnie niższe od zaszeregowania innych urzędników. Proponujemy zrównanie pracowników kolejowych z innymi, dlatego podtrzymujemy poprawkę naszą do trzeciego czytania i prosimy Wysoki Sejm o przyjęcie art. 104 w brzmieniu Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PAChądzyński">To samo odnosi się do art. 116, traktującego o kolejarzach na Górnym Śląsku. Na podstawie identycznych argumentów proponujemy, ażeby kolejarzy górnośląskich zaszeregować według art. 116 w redakcji Komisji Budżetowej, który to artykuł podtrzymujemy. Komisja Budżetowa przyszła na Sejm z projektem tabeli mnożników, zwiększającym uposażenie średnich grup od X wyżej. Natomiast pozostawiła bez zmiany propozycję Rządu, odnośnie grup niższych funkcjonariuszów, poczynając od XI do XVI. Zwracamy uwagę Wysokiej Izby na to nierówne traktowanie i prosimy o uwzględnienie tabeli mniejszości Komisji, którą to tabelę w trzeciem czytaniu podtrzymujemy.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PAChądzyński">Przechodzę wreszcie do ostatniej sprawy najważniejszej, mianowicie do określenia mnożnej. Art. 5 ustawy głosi, że Sejm określi pierwszą mnożną. Tabela mnożników, te martwe cyfry ożyją, nabiorą znaczenia wtedy, gdy pomnożymy je przez ową stałą mnożną, t. j. pewną ilość marek, które określi art. 5 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Sejda).</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PAChądzyński">Według brzmienia, uchwalonego w 2 czytaniu, mnożna wynosiłaby 4150 marek. Proszę Panów, niema pracownika państwowego, któryby się z tą mnożną pogodził, któryby nie rozumiał, że ta mnożna nie przyniesie mu poprawy bytu. Nawet mnożna, zaproponowana przez mniejszość Komisji na 5.000 marek już dzisiejszym stosunkom nie odpowiada. Mnożna 5 000 marek stanowi to minimum, które może zadowolić ogół pracowników państwowych, zaspokoić poczucie sprawiedliwości członków Sejmu i uwzględnić choć w części obecne warunki ekonomiczne. Zwracam uwagę Wysokiego Sejmu, że błąd, popełniony w art. 5. przy uchwalaniu wysokości mnożnej byłby błędem największym i najcięższym. Powtarzałby się on lata całe co miesiąc przy każdem uposażeniu, które będzie określane na podstawie pierwszej mnożnej.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PAChądzyński">Świadomość tego faktu niech będzie decydującą dla członków Sejmu, którzy uchwalając taką, czy inną mnożną, wiedzieć muszą, że ta mnożna mieć będzie decydujący wpływ na uposażenie pracowników państwowych tak długo, jak długo ustawa obowiązywać będzie, t. zn. lata całe.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PAChądzyński">Szanowni Panowie! Ustawa o pracownikach państwowych ma ogromne, doniosłe znaczenie, przecież obejmuje kilkaset tysięcy ludzi, ludzi, przy pomocy których państwo ma być rządzone. Aparat ten musi być nie tylko dokładny, nie tylko ma działać sprawnie, ale musi być także pod względem państwowym jak najbardziej pewny i jaknajbardziej państwu oddany. Zechciejcie Panowie fakt ten wziąć pod swoją uwagę, zechciejcie w trzeciem czytaniu uwzględnić słuszne postulaty ogółu pracowników państwowych i dać im wyraz w ustawie, którą dziś mamy ostatecznie przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszałekSeyda">Głos ma p. Moraczewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PMoraczewski">Wysoki Sejmie! Sprawa uposażenia pracowników państwowych nie jest wyłącznie ich sprawą, uważam ją za sprawę ogólnopaństwową. Jeśli Państwo nie wynagradza odpowiednio tych ludzi, od których sprawnej pracy zależna jest cała maszyna państwowa, to naturalną jest rzeczą, że ta maszyna nie może iść tak, jakby cała ludność tego wymagała. Dlatego, mojem zdaniem, na należyte uposażenie pracowników państwowych znalezienie funduszów jest koniecznością państwową taką samą, jak znalezienie funduszów na szereg innych rzeczy, co do których nigdy kwestii niema, w jaki sposób znaleźć pokrycie. Wydatki na utrzymanie całej maszyny państwowej są wydatkami, na które fundusze z odpowiednio podniesionych podatków znaleźć się muszą. Dlatego wydaje mi się, że ustawa o uposażeniu pracowników państwowych powinna przynieść pracownikom państwowym zmianę dzisiejszego stanu, który dla nich jest nie do wytrzymania, ponieważ płace obecne są stanowczo za niskie, powinna przynieść im pewne polepszenie. Tymczasem uchwalona w drugiem czytaniu ustawa nie tylko nie przynosi tego polepszenia, ale dla wielu kategorii pracowników państwowych przynosi pogorszenie obecnego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PMoraczewski">Jeżeliby na podstawie uchwalonej przez Wysoki Sejm w drugiem czytaniu ustawy obliczyć pobory pracowników państwowych, któreby im przypadły dnia 1 sierpnia i porównać z temi, które na mocy dotychczas obowiązujących ustaw w dniu 1-go sierpnia miałyby być wypłacone to się okaże, że małą podwyżkę uzyskuje XV i XVI stopień płacy, podwyżkę od 1½ do 8%. Znaczniejsze podwyżki uzyskują wyższe stopnie płacy, począwszy od VIII stopnia. Przy VIII stopniu płacy podwyżka wynosi 15%, przy VII stopniu płacy — 17%, przy VI — 14% i t. d. dochodząc do 86% przy najwyższym stopniu płacy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PMoraczewski">Natomiast w stopniach płacy IX, X, XI, XII i XII, następuje znaczne obniżenie dzisiejszej płacy i tak w stopniu płacy XI, o 6% niższe pobory, aniżeli te, które na podstawie dotychczasowych ustaw otrzymywano, w XIII stopniu o 2.5%, w XI stopniu prawie o 4%, w X stopniu — 1%, w IX stopniu następuje nieznaczna podwyżka nie dochodząca do 1%. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że największa ilość pracowników państwowych znajduje się między IX a XII, stopniem płac, to przekonamy się, że przeszło 50% pracowników państwowych na podstawie przyjętej dotychczas ustawy uzyska niższe uposażenie, aniżeliby wynikało z dotychczasowych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PMoraczewski">Dlatego też wydaje mi się, że niemożliwą jest do utrzymania uchwalona w drugiem czytaniu mnożna na 4.150 i że tę mnożną należy bezwzględnie podnieść conajmniej do 5.000, ażeby pracownicy państwowi w tych kategoriach, które są najliczniejsze, uzyskali to samo na podstawie nowej ustawy. co dotychczas dostawali. Argumenty rzeczowe poza temi argumentami natury ogólnopaństwowej za podniesieniem mnożnej są następujące: w dniu 1 lipca, obliczając płacę i dzieląc ją odpowiednio, ażeby otrzymać mnożną Rząd obliczył, że mnożna przy stanie płac w dniu 1 lipca powinna wynosić 3.400 mk. Wedle obliczeń Głównego Urzędu Statystycznego drożyzna od tego czasu podniosła się o znaczny procent. Kurier Polski podał wzrost drożyzny na 58.8%, tu słyszymy, że wzrost drożyzny wypadł tylko 45%. Jeżeliby zatem wzrost drożyzny podany w Kurierze Polskim nie odpowiadał rzeczywistości, a odpowiadało rzeczywistości 45%, to przy mnożnej 3.400, jeżelibyśmy do tej mnożnej dodali 45%, wypadłaby 1.530, zatem mnożna wzrosnąćby powinna z 3.400 na 4.930 w dniu 1 sierpnia, ponieważ ustawa ma obowiązywać z dniem 1 sierpnia. Zatem wedle sprawiedliwości, wedle obliczeń rządowych należałaby się mnożna 4.930 mk. zamiast uchwalonej przy niewiadomym spadku marki i przy niewiadomym współczynniku drożyźnianym, mnożnej 4.150. Ze względu na łatwość obliczania należałoby to podnieść do 5.000.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PMoraczewski">I to nie znaczyłoby jakiegoś podwyższenia płacy dla pracowników państwowych, ale mnożna 5.000 odpowiadałaby dzisiejszej płacy tak, aby na 1-go sierpnia, gdy ta wypłata nastąpi, aby nie przyniosła ona pracownikom państwowym żadnego pogorszenia. Jest to wniosek mniejszości, za którym się oświadczam. Poprawka, którą specjalnie postawiłem, odnosi się do sposobu obliczania mnożnej i tzw. drożyźnianego. Dotychczas obliczało się ja na podstawie zestawienia Głównego Urzędu Statystycznego, gdzie w miesięczniku, wydawanym periodycznie w statystyce pracy znajdowały się wskazówki, co do procentu wzrostu kosztu utrzymania rodziny w Warszawie i w innych miastach i na podstawie tego zestawienia, obliczającego minimalny koszt utrzymania rodziny w Warszawie, na podstawie tych zestawień obliczało się wzrost drożyzny. W podatkach przy obliczaniu spadku marki przyjęliśmy inną zasadę — wskaźnik cen hurtowych. Przy wszystkich podatkach, przerobił Sejm ustawy podatkowe i wszędzie, jako wskaźnik spadku marki, przyjęto wskaźnik cen hurtowych, podawany przez Główny Urząd Statystyczny. Zdaje mi się, że logicznem następstwem tak przyjętych ustaw podatkowych byłoby, żeby w ustawie o uposażeniu pracowników państwowych na miejsce wskaźnika procentowego wzrostu kosztów utrzymania przyjąć wskaźnik cen hurtowych. Wtedy byłby jeden i ten sam wskaźnik dla dochodów Państwa i dla wydatków Państwa, jeden i ten sam wskaźnik przy podatkach i przy opłacaniu pracowników państwowych. Miałoby to tę wielką i dodatnią stronę zarówno dla Państwa, jak i dla pracowników państwowych, że sprawa byłaby postawiona jasno i wyraźnie. Pracownicy państwowi mieli by tę pewność, że nie będzie przy obliczaniu wzrostu drożyzny żadnych ubocznych względów, tylko zgodnie z rzeczywistością ten wskaźnik wzrostu drożyzny będzie obliczany.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PMoraczewski">Jeżeli zachodzi obawa, że na tym wskaźniku wyjdą źle albo pracownicy państwowi, albo Skarb Państwa, to temu przeczy Główny Urząd Statystyczny, według którego wskaźnik cen hurtowych za rok 1922, t. j. 12 miesięcy i 4 miesiące z roku bieżącego, ostatni miesięcznik wykazuje wzrost cen hurtowych o 337% za 16 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PMoraczewski">Na tenże okres czasu wskaźnik procentowego wzrostu kosztów utrzymania wzrósł o 334%, a wiec różnica między 337 a 334% jest rzeczywiście minimalna. W tym wypadku bardzo nieznacznie wypadłoby to na korzyść pracowników, gdyby ten wskaźnik cen hurtowych był wzięty pod uwagę. Dla Skarbu Państwa nie zrobiłoby to różnicy, gdyż to wyniosłoby 3% w ciągu 16 miesięcy. Kto się zastanowi nad cenami i spadkiem marki, ten przyzna, że 3% za 16 miesięcy w tym czasie nie gra roli, ani dla Skarbu Państwa, ani dla pracowników, a jednak to jest niesłychanie ważna rzecz, ażeby jeden i ten sam wskaźnik był przy ustawach podatkowych i przy ustawie o uposażeniu pracowników państwowych. Daje to jasność, pewność, gwarancję, dowierzanie wzajemne, jednem słowem ma to w tej chwili więcej moralne znaczenie, aniżeli materialne. A tych rzeczy o moralnem znaczeniu nie należy lekceważyć.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PMoraczewski">Gdyby mój wniosek, który zgłosiłem do art. 5. upadł, w takim razie podtrzymywałbym rezolucję, zgłoszoną do tej ustawy i domagająca się, ażeby przy obliczaniu kosztów utrzymania pominięto pewne pozycje, które w dzisiejszych czasach nie są wskaźnikiem drożyzny.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek)</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PMoraczewski">Niewątpliwie do utrzymania każdy pracownik musi mieć i wodę w mieście i tramwaj i gazetę i wpis w szkole państwowej, fryzjera, teatr i t. d, jednak obliczanie tych wydatków koniecznych na te dopiero co odczytane bądź to artykuły, bądź to potrzeby nie daje miary o wzroście kosztów utrzymania dlatego, że są słusznie przytrzymywane, ceny ich są sztucznie utrzymywane i one są dopiero następstwem drożyzny, a w niczem do wzrostu drożyzny się nie przyczyniają. Dlatego pozwoliłem sobie na tę ewentualność, gdyby upadł mój wniosek co do przyjęcia jako wskaźnika wzrostu drożyzny wskaźnika cen hurtowych, zamiast wskaźnika kosztów utrzymania, na ten wypadek pozwoliłem sobie wnieść rezolucję i proszę Wysoki Sejm o jej uchwalenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Putek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PPutek">Wysoka Izbo! Zabieram głos, aby imieniem klubu naszego oświadczyć się przeciwko poprawce, przyjętej w drugiem czytaniu, poprawce p. Mączyńskiego do art. 100. Klub nasz stoi na tem stanowisku, że w kwestii uposażenia powinna obowiązywać pewna równomierność. Natomiast poprawka p. Mączyńskiego zmierza do tego, ażeby pewnie kategorie urzędników w tej ustawie uprzywilejować. W szczególności p. Mączyńskiemu prawdopodobnie chodziło o urzędników państwowej administracji w ścisłem tego słowa znaczeniu, o urzędników skarbowych i rolnych. Przeciwko takiemu ujęciu tej sprawy musimy zaprotestować. Jeżeli poprawka ta ma na celu uwzględnienie przy uposażeniu urzędników studiów wyższych, to oczywista rzecz stronnictwo nasze przeciwko takiemu ujęciu nie może mieć nic, z zasadniczego punktu widzenia rzecz biorąc.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PPutek">Ale proszę Panów, oceniając całą tę sprawę, musimy dojść do przekonania, że za studia wyższe urzędnicy zostali już kilka razy w ustawie lepiej uposażeni. Przedewszystkiem Rząd, uwzględniając studia wyższe, zaproponował projekt, który został ostatecznie przez Komisję przyjęty, ażeby owi urzędnicy swoją karierę urzędniczą rozpoczynali od VIII grupy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PPutek">Proszę Panów, o ile chodzi o kwestię uposażenia urzędników z wyższem wykształceniem, to skala rozpięcia w nowej tabeli jest o wiele lepsza dla nich, niż dla innych urzędników. Trzeci przywilej ta ustawa stworzy w tem, że urzędnicy z wyższem wykształceniem, mają lata studiów uniwersyteckich policzone do emerytury. A więc jest trzecie uprzywilejowanie. Ja nie należę do stronnictw rządowych ale nawet, będąc w stronnictwie opozycyjnem, muszę mieć na uwadze interes Skarbu Państwa. Jeśli Panowie rzecz stawiacie w ten sposób, jak to zostało postawione w drągiem czytaniu, to tylko rozpętacie nowe apetyty, albowiem nie można jednej kategorii urzędników uprzywilejowywać, a drugiej nie dawać nic. Przez co jest gorszy urzędnik Ministerstwa Spraw Wojskowych, który ma ukończone wyższe studia od urzędnika administracyjnego, albo profesor gimnazjalny, albo sędzia, do którego tego rodzaju przywilejów nie stosujecie. Jeśli Panowie będziecie rzecz stawiać tak, to stosujcie to do ogółu urzędników, ale jeżeli tylko jedną kategorię wyróżniacie i chcecie uprzywilejować, to stronnictwo moje przeciwko tego rodzaju ujęciu sprawy musi zaprotestować, uważając, że to jest wprowadzanie konia trojańskiego — konia niezgody pomiędzy urzędników i że to jest szkodliwe także dla interesów Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Schreiber.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PSchreiber">Wysoka Izbo! Zażądałem głosu, ażeby w kilku słowach odpowiedzieć na przemówienie p. Chądzyńskiego. Przyznam otwarcie, że zupełną niespodzianką dla nas był atak na Koło Żydowskie w tej właśnie sprawie, w której od pierwszej chwili, gdy stanęła na porządku dziennym, Koło Żydowskie stanęło zupełnie bez zastrzeżeń po stronie urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(P. Chądzyński: Imienne głosowanie wykaże, ilu was głosowało)</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PSchreiber">Tak w podkomisji urzędniczej, jak i na plenum Komisji Budżetowej, tak samo na plenum Sejmu przemawialiśmy i głosowaliśmy za wszystkiemi bez wyjątku poprawkami, które miały na celu poprawienie bytu urzędników państwowych.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PSchreiber">A głosowaliśmy nad temi poprawkami bez względu na to, z którejkolwiek strony Izby wniosek wyszedł. Więc ataki na nas w tej sprawie są nieprzewidziane i niesłuszne i nie wolno z jakiegoś przypadkowego incydentu ukuć broni przeciwko Kołu Żydowskiemu. Zresztą, proszę Panów, w tej sprawie Koło Żydowskie jest jedynem może stronnictwem w Sejmie, które zupełnie jest obiektywne i kieruje się tylko obiektywnością w tej sprawie. Urzędników żydowskich niema, albo prawie niema, urzędników żydów nie przyjmuje się wbrew przepisom Konstytucji, więc polowania na głosy wyborców nam zarzucać nie można.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Kiedy oni szukają kozła ofiarnego)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Paczkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PPaczkowski">Wysoka Izbo! Już podczas drugiego czytania niniejszej ustawy w Wysokim Sejmie mieliśmy sposobność słyszeć, że nowa ustawa jest znacznie gorsza, niż ustawa z dn. 13 lipca 1920 r. Dziś słyszymy, że te poprawki, które przeszły w drugiem czytaniu znowu znacznie pogarszają ustawę.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(P. Chądzyński: Odnośnie do kolejowców znacznie pogarszają)</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PPaczkowski">Jeżeli te poprawki, które przeszły w drugiem czytaniu, pogarszają tę ustawę, to nikt inny nie ponosi winy, jak tylko pewna część stronnictw lewicowych, która w szczególności w stosunku do kolejarzy ustawę tę pogorszyła.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PPaczkowski">Dziś Panowie będą mieli sposobność pokazać, że właśnie w tym punkcie życzycie sobie poprawienia tej ustawy, która według Was jest gorsza, aniżeli poprzednia.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PPaczkowski">Proszę Panów, co do twierdzenia, jakoby inne jeszcze rzeczy były w tej ustawie gorsze aniżeli w poprzedniej, to pozwolę sobie poddać krytyce twierdzenie kol. Chądzyńskiego, mianowicie co do wysługi lat. Otóż w brzmieniu, przyjętem w drugiem czytaniu, wysługa lat jest ujęta w ten sposób, jak to proponuje Rząd, to jest za każde 6 lat służby w państwach zaborczych liczy się 1 rok. W takiem ujęciu mogłoby to brzmienie wzbudzić pewne wątpliwości, czy tych pracowników, którzy z państw zaborczych wstąpili do służby polskiej nie skrzywdzi się przez to. Ale pozwolę sobie poddać pod uwagę Wysokiej Izby, że każdy pracownik, który dostanie się w myśl ustawy do X grupy uposażenia, przez cały czas w X grupie nie siedział, tylko pracował poprzednio w XI i XII grupie szereg lat, i cały czas tej wysługi należy zaliczyć na grupę XI i XII i dopiero reszta, która pozostała, może być zaliczona do tej grupy, do której wejdzie dany pracownik. Dlatego żadną miarą nie można mówić, że takie ujęcie wysługi lat jest krzywdzące.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">(P. Chądzyński: Owszem, bo nie obejmuje dziesiątków tysięcy niższych pracowników państwowych, którzy zaczynają i kończą służbę w jednej grupie)</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PPaczkowski">Co się tyczy obliczeń, które wykazują, ile każdy pracownik otrzyma na 1 sierpnia w myśl postanowień niniejszej ustawy, biorąc jako podstawę mnożną, proponowaną przez Rząd w wysokości 4.150 mk., to pozwalam sobie stwierdzić, że każdy z tych, który te obliczenia przeprowadzał, popełnił kardynalny błąd w tem obliczeniu, mianowicie taki, że do tych obliczeń, które wykazuje liczba 4.150 mk. pomnożona przez punkty tabeli, nie doliczył wzrostu drożyzny z drugiej połowy lipca, co ma stanowić przecież część uposażenia sierpniowego.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy)</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PPaczkowski">Możeby koledzy chcieli przeczytać poprawkę do art. 118, wniesioną przez posłów Tabaczyńskiego i Zagajewskiego, która właśnie o tem mówi, że przez uwzględnienie wzrostu kosztów utrzymania w drugiej połowie miesiąca lipca, że przez ten dodatek będą uzupełnione te pobory sierpniowe, które naturalnie przez takie obliczenie wypadną znacznie wyższe, aniżeli te, które wykazują obliczenia, oparte jedynie na tej liczbie 4.150 mk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Dyskusja wyczerpana. Ostatni głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PManaczyński">Wysoka Izbo! Wbrew objawionemu w tej chwili głośnym szmerem przewidywaniu nie będę zbyt długo nużył Panów. Pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, że moi bezpośredni szanowni przedmówcy podkreślili tu kilka zasadniczych szczegółów, które starali się możliwie najlepiej uwypuklić. Jest jedna rzecz dość ciekawa, że kiedy jedni mówili o przywilejach, idących z tej ustawy, drudzy twierdzili, że ta ustawa jest cofnięciem się wstecz z dzisiejszego stanu posiadania. Zdaje mi się, że i jedno i drugie nie jest zbyt ścisłe. Zdaje mi się, że na przywileje nie idziemy i nikt z nas nie pójdzie na nie. Z tego względu o przywilejach lepiej nie mówmy, ale nie można mówić także o krzywdzie jakowejś, albowiem ustawa ta nigdzie nikomu krzywdy nie wyrządza. Jeżeli zgłoszono tu zastrzeżenie, że w pewnych kierunkach ustawa ta nie docenia wzrostu kosztów drożyzny w drugiej połowie tego miesiąca, który poprzedza dzień wypłaty, to tu należałoby zwrócić uwagę, że zastrzeżenie takie mogło być ważnie zgłoszone w ciągu rozprawy głównej i to przy art. 5, w którym podane są prawidła obliczania mnożnej. Tegoście Panowie jednak nie uczynili i musicie ponosić konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PManaczyński">Przechodzę do poruszonej w ostatniej dyskusji sprawy rodzaju wskaźnika, miarodajnego przy obliczaniu mnożnej, tudzież do sprawy objęcia tą ustawą pracowników kolejowych nieetatowych, stałych, dziennie płatnych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PManaczyński">Art. 1 pozostaje w ścisłym i nierozerwalnym związku z art. 102, gdzie wszakże ogromny procent pracowników nieetatowych, stałych, dziennie płatnych, a więc mających charakter raczej robotników, został już uwzględniony i dlatego też cyfra cytowana tutaj kilkakrotnie, jakoby pominiętych w tej ustawie, znacznie się zmniejszyła.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PManaczyński">Sądzę, że to, co powiedziałem w dyskusji ogólnej o cyfrze mnożnej, jest także odpowiedzią na podniesiony obecnie zarzut zbyt niskiej mnożnej. Odnośnie do zasady wskaźnika cen hurtowych, którą proponuje p. Moraczewski, to pozwolę sobie zwrócić uwagę na to, że w każdej ustawie łączy się pewne pojęcia pokrewne. Jeżeli zatem chodzi o ustawy podatkowe, o obrót towarów i ich ceny, to tam zupełnie na miejscu jest określenie pewnych zmian przez wskaźnik cen hurtowych. Jeżeli natomiast mowa o uposażeniu, to ono zmierza do zapewnienia pracownikom kosztów utrzymania i stąd też słusznie czynnik ten został wzięty w rachubę, a nie inny.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PManaczyński">Przechodząc do poprawek zgłoszonych do trzeciego czytania, oświadczam się, iż podejmuję poprawkę p. Harusewicza do art. 3 zgłoszoną, i przyznaję, że w tym kierunku Komisja stanęła na wadliwym gruncie. Stanowisko takie zajęliśmy dlatego, że nie mieliśmy jeszcze wówczas możności trochę szerzej patrzeć na te rzeczy z uwzględnieniem projektu ustawy o sędziach i prokuratorach. Jeżeli zwrócimy uwagę także na tamtą ustawę, to spostrzeżemy, że w uchwale Komisji tkwi wielka niewłaściwość. Mianowicie nie można oczywiście dążyć do zmniejszenia uczucia tego wielkiego ukochania ze strony całego społeczeństwa, skierowanego pod adresem zawodu sędziowskiego. Pragnąłbym, aby ten zawód zawsze otaczała głęboka wiara, że jest to jasna droga, po której poruszać się będzie bezpiecznie wóz całego życia państwowego i który zapewnia, że w Polsce zawsze sprawiedliwość zwyciężać będzie. Ale naodwrót niezupełnie jest słusznem — i na to stanowisko chyba każdy się zgodzi — niepodobna aby sędziowie na wyższych stanowiskach byli dotowani wyżej, niż najwyższy czynnik administracji, to jest Prezes Rady Ministrów. Nie ubliżając zupełnie nikomu, uważam, że jednak stała się duża niewłaściwość i z tego względu poprawkę podtrzymuję i w imię powagi najwyższych czynników administracyjnych proszę o jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PManaczyński">Dalej przyjmuję poprawkę p. Harusewicza do. punktu d) art. 6. Jest to właściwie poprawka stylistyczna, bo gdybyśmy przyjęli ustawę w brzmieniu takiem, jak jest projektowana, doszłoby do absurdu. Wedle tego projektu bowiem, gdyby wskutek choroby ktoś przeszedł w stan nieczynny, wtedy gdy ta choroba jest następstwem wykonywania służby i Pozostaje w związku przyczynowym ze służbą, to ten okres czasu stanu nieczynnego nie liczyłby się do przesunięcia na wyższy szczebel, byłaby to zatem niesprawiedliwość. Poprawka ta zmierza zatem do zniesienia tej usterki w stylizacji tego ustępu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PManaczyński">Również zgadzam się na poprawkę p. Harusewicza, przedstawioną do art. 30. W artykule tym ma być umieszczone zdanie, że postanowienia art. 105 mają zastosowanie do tych wszystkich pracowników, od których wymaga się równorzędnego przygotowania naukowego, jak od profesorów uniwersytetu. Dalej oświadczam się za przyjęciem pierwszej i drugiej poprawki pos. Harusewicza do art. 40 i 41. Jest to konieczność, jeżeli się w ustawie tej ma przywrócić pewną równowagę, a uniknąć przywilejów.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PManaczyński">W ustępie 2 art. 40 cyfrę 30 zastąpić należy cyfrą 15.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PManaczyński">Tak samo co do art. 46 oświadczam się za przywróceniem brzmienia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PManaczyński">W art. 48 przyjmuję również wniosek p. Harusewicza, zmierzający do sprecyzowania właściwego stanu rzeczy, mianowicie aby zastąpić wyrazy: „przepisane kwalifikacje” słowami „studia wyższe, zakończone przepisanemi egzaminami”.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PManaczyński">W art. 49 jest poprawka posła Harusewicza, którą możemy przyjąć jako potrzebną do wyjaśnienia sprawy. Co do art. 71 jest również poprawka p. Harusewicza. Zmierza ona do takiego postawienia sprawy, jakie ze stanowiska wojskowego i ze stanowiska rządowego jest potrzebne. Jest to rzecz, co do której nie sądzę, ażeby Wysoka Izba miała jakiekolwiekbądź wątpliwości, aby za propozycją tą kryło się może jakieś niedopowiedzenie. Powiem nawet, że idzie tu o możność ze strony Ministerstwa Spraw Wojskowych przesunięcia in plus w górę uposażenia z tego tytułu płynącego, które w pierwotnem brzmieniu ustawy ujęte zostało w zbyt twardej formie. Wniosek p. Harusewicza przy art. 100 został wycofany, co do art. 104, który wywołał bardzo szeroką dyskusję i spowodował pewien nawet dość daleko idący rozdźwięk w tej Wysokiej Izbie, oświadczam, że większość rządowa wraz z Rządem poddała rewizji swoje pierwotne stanowisko i po bardzo gruntownych, dużą życzliwością dla kolejarzy nacechowanych debatach postanowiła oświadczyć się za przyjęciem 104 artykułu w brzmieniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PManaczyński">Sądzę, że kol. Chądzyński będzie zadowolony. Jest to wniosek przedstawiony przez p. kol. Paczkowskiego, który usilnie go podtrzymywał i...</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#komentarz">(P. Chądzyński: Zwyciężył)</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PManaczyński">...do którego w swoim wniosku także kol. Chądzyński się przyłączył.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PManaczyński">Przechodzę do również spornego art. 116; i ten artykuł przyjmujemy w brzmieniu Komisji. Artykuł ten został skreślony i sądzę, że jest to bezwzględne i wyraźne sprecyzowanie pragnień całej większości tej Izby dla takiego skoordynowania wszystkich czynników państwowych, iżby jak najbardziej sprawnie mogły spełniać swe zadanie. Mamy pełne zaufanie, że Państwu oddadzą polscy kolejarze wierną służbą w przyszłości, a wzorowem spełnianiem swych obowiązków i gorącem przywiązaniem do Państwa odwdzięczą się za tak daleko idące uwzględnienie ich życzeń.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Zająknął się Pan)</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#PManaczyński">Jeżeli to ma być aluzja, to darujcie, Panie Kolego, ale my całkiem nie mamy potrzeby czuć się w tym kierunku dotkniętymi.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#PManaczyński">Poprawka do art. 116 p. Zagajewskiego i Tabaczyńskiego została wycofaną, wobec przyjęcia art. 116 w brzmieniu Komisji stanowiska, na które się koledzy Zagajewski i Tabaczyński zgodzili.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#PManaczyński">To samo się odnosi do art. 118.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#PManaczyński">Co do innych wniosków oświadczam się przeciw poprawkom zgłoszonym w drugiem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#PManaczyński">Co do rezolucji p. Dziducha to zgadzam się na nią, ale ze skreśleniem wyrazów: „o 25%”.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#PManaczyński">W sprawie rezolucji p. Moraczewskiego powołuję się na moje doświadczenie przy omawianiu wskaźnika cen hurtowych (art. 5).</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#PManaczyński">Jest jeszcze rezolucja p. Redera, na którą zgadzam się bez zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#PManaczyński">Innych poprawek i innych wniosków przyjąć nie mogę. Podkreślam, że stanowisko zajęte przezemnie jest wyrazem stanowiska większości tej Wysokiej Izby, popierającej obecny Rząd, tudzież że jest ono uzgodnione w zupełności ze stanowiskiem Rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Zwracam uwagę, ażeby w przyszłości panowie sprawozdawcy mówili raczej w imieniu większości Komisji, a nie większości w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania. Proszę o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Do art. 1 jest poprawka p. A. Chądzyńskiego. Panowie ją mają w odbitce Roneo. O ile nie będzie żądania nie będę odczytywał poprawek. Głosujemy więc nad poprawką posła Chądzyńskiego do art. 1.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#Marszałek">Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#Marszałek">Do art. 3 jest poprawka p. Harusewicza także w odbitce Roneo. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#Marszałek">Do art. 4 mamy dwie poprawki: poprawka posła Kuryłowicza i poprawka posła Skrzypy. Będziemy głosowali najpierw nad poprawką posła Kuryłowicza. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką posła Kuryłowicza, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#Marszałek">Głosujemy teraz nad poprawką posła Skrzypy. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#Marszałek">Dalej do art. 5 jest poprawka posła Smulikowskiego i posła Moraczewskiego. Poseł Smulikowski wnosi, ażeby zamiast 4150 wstawić 5,000.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#komentarz">(P. Smulikowski: Proszę o imienne głosowanie)</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#Marszałek">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy go popierają, aby wstali. Poparcie dostateczne. Zarządzam głosowanie imienne. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką posła Smulikowskiego, ażeby oddali kartki z napisem „tak”, przeciwni z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką głosowało 132 posłów — przeciwko 164. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#Marszałek">Przystępujemy do dalszego głosowania. Do tego samego art. 5 jest zgłoszona poprawka p. Moraczewskiego, którą Panowie mają w odbitce Roneo. Będziemy nad nią głosować. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#Marszałek">Przystępujemy do poprawek, zgłoszonych do art. 6. Najpierw jest poprawka p. Z. Nowickiego, która znajduje się w odbitce Ronco. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona. Dalej do tego samego artykułu jest poprawka p. Harusewicza. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką p. Harusewicza, aby wstali. Stoi większość — poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#Marszałek">Do art. 10 mamy kilka poprawek. Dwie poprawki p. Kuryłowicza i Chądzyńskiego, w jednym punkcie są identyczne, mianowicie p. Kuryłowicz domaga się wstawienia „bezpłatnego” przed „umundurowaniem”. P. Chądzyński domaga się, ażeby przywrócić punkt d) w brzmieniu Komisji, co na jedno wychodzi. Poprawka p. Kuryłowicza i punkt d) poprawki Chądzyńskiego są identyczne, natomiast druga część poprawki p. Chądzyńskiego dotyczy punktu c). Najpierw będziemy głosować nad punktem c), a później nad poprawką wspomnianych posłów. Proszę Posłów, którzy są za pierwszą częścią poprawki p. Chądzyńskiego o przywrócenie punktu c), ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#Marszałek">Głosujemy teraz nad punktem d) i poprawką p. Kuryłowicza. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#Marszałek">P. Paczkowski wycofał swoją poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#komentarz">(P. Smulikowski: Podtrzymuję ją)</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#Marszałek">Wniosek p. Paczkowskiego dotyczył tego samego punktu co i wniosek p. Kuryłowicza, zatem jest nieaktualny.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka p. Chądzyńskiego do tego samego artykułu, mianowicie, ażeby przyjąć poprawkę, zawartą w druku nr 661 na stronie 24.</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#Marszałek">Przypomnę, że poprawka ta brzmi: dodać punkt e): „50% zniżki na kolejach i statkach państwowych” i dalej nadanie innego brzmienia ustępowi 2.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#Marszałek">Będziemy głosować nad tą poprawka p. Chądzyńskiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#Marszałek">Do art. 18 jest poprawka p. Popiela. Pos. Popiel nadaje temu artykułowi inne brzmienie, które Panowie mają w odbitce Roneo. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pos. Popiela, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#Marszałek">Do art. 19 była najpierw poprawka pos. Paczkowskiego, która została wycofana.</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#komentarz">(P. Kuryłowicz: Podtrzymujemy)</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#Marszałek">Poprawka ta jest podtrzymana. Panowie ją mają w odbitce Roneo. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką pos. Paczkowskiego, aby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.26" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka pos. Chądzyńskiego do art. 19. Poprawka ta nie jest aktualna, wobec tego, że poprawka poprzednia upadła.</u>
          <u xml:id="u-14.27" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka posła Popiela: Jako przedostatni ustęp należy wstawić i t. d.</u>
          <u xml:id="u-14.28" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.29" who="#Marszałek">Do art. 23 jest poprawka pos. Chądzyńskiego o przyjęcie poprawki, zawartej w druku nr 661 na stronicy 25.</u>
          <u xml:id="u-14.30" who="#Marszałek">Mianowicie chodzi tam o to, ażeby ustęp 2 skreślić, a wstawić nowy artykuł oznaczony nr 25a. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką p. Chądzyńskiego, ażeby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.31" who="#Marszałek">Dalej do tegoż artykułu była poprawka p. Paczkowskiego, która została wycofana. Nawet nie wiem, czy byłaby aktualną.</u>
          <u xml:id="u-14.32" who="#komentarz">(P. Kuryłowicz: Podtrzymuję tę poprawkę)</u>
          <u xml:id="u-14.33" who="#Marszałek">Jest podtrzymanie poprawki p. Paczkowskiego. Jest ona jednak bezprzedmiotowa wobec tego, że została przesądzona przy art. 10.</u>
          <u xml:id="u-14.34" who="#komentarz">(P. Kuryłowicz: Artykuł 10 mówi ogólnie, a tu szczegółowo, więc może to być przyjęte)</u>
          <u xml:id="u-14.35" who="#Marszałek">Widocznej sprzeczności niema, można dopatrzyć się rzeczowej. Wobec tego, że Panowie domagają się poddania jej pod głosowanie, poddam ją. Proszę Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Paczkowskiego, aby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.36" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka p. Kuryłowicza, którą Panowie mają w odbitce Roneo, a raczej powołuję się na druk sejmowy na stronie 25. Proszę Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Kuryłowicza, aby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.37" who="#Marszałek">Dalej do art. 30 mamy dwie poprawki p. Langera i p. Harusewicza. Najpierw będziemy głosować nad poprawką p. Langera, aby na końcu dodać: „tudzież pracownicy naukowi” i t. d.</u>
          <u xml:id="u-14.38" who="#Marszałek">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.39" who="#Marszałek">Głosujemy nad poprawką p. Harusewicza, która jest w odbitce Roneo. Proszę Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Harusewicza. ażeby wstali. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.40" who="#Marszałek">Do art. 35 jest najpierw poprawka p. Wolickiego. którą Panowie mają w odbitce Roneo. Proszę tych Posłów, którzy są za poprawką p. Wolickiego, aby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona. Dalej jest poprawka p. Federbuscha. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.41" who="#Marszałek">Do art. 36 jest poprawka p. Wolickiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.42" who="#Marszałek">Do art. 40 jest poprawka posła Harusewicza, ażeby przywrócić brzmienie Komisji. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.43" who="#Marszałek">Do art. 40 jest jeszcze poprawka p. Z. Nowickiego, ażeby temu artykułowi nadać brzmienie następujące: „Nauczyciel, posiadający” i t. d. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.44" who="#Marszałek">Do art. 41 jest poprawka rosła Harusewicza, przywracająca brzmienie Komisji. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.45" who="#Marszałek">Do art. 44 jest poprawka posła Smulikowskiego, przywracająca brzmienie Komisji. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.46" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu jest poprawka p. Harusewicza, ażeby w ust. 2 „30” zastąpić „15”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Stoi większość — poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.47" who="#Marszałek">Do art. 46 jest poprawka p. Harusewicza, ażeby przywrócić brzmienie komisyjne. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi większość — poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.48" who="#Marszałek">Do art. 47 jest poprawka p. Smulikowskiego, ażeby przywrócić brzmienie komisyjne, a potem zamiast „dwuklasowej” wstawić słowa „1 i 2-klasowej”.</u>
          <u xml:id="u-14.49" who="#komentarz">(P. Wojtowicz: Wnoszę o imienne głosowanie)</u>
          <u xml:id="u-14.50" who="#Marszałek">Jest wniosek o imienne głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-14.51" who="#Marszałek">Proszę tych Panów Posłów, którzy popierają imienne głosowanie, ażeby wstali. Jest dostateczne poparcie, zarządzam imienne głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-14.52" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za poprawką, ażeby oddali kartki z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-14.53" who="#Marszałek">Zarządzam 5-minutową przerwę celem obliczenia głosów.</u>
          <u xml:id="u-14.54" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-14.55" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką głosowało posłów 138, przeciwko poprawce 161. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.56" who="#Marszałek">Przystępujemy do dalszego głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.57" who="#Marszałek">Do art. 48 jest zgłoszona poprawka p. Harusewicza, mianowicie w ustępie pierwszym i drugim słowa: „przepisane kwalifikacje” zastąpić słowami: „studia wyższe, zakończone przepisanemi egzaminami”. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Harusewicza. ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.58" who="#Marszałek">Do art. 49 jest poprawka p. Harusewicza. Ta poprawka jest konsekwencją poprzedniej, wiec o ile nie usłyszę protestu, będę uważał ją za przyjętą. Nikt nie protestuje, zatem poprawka ta jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.59" who="#Marszałek">Do art. 71 jest poprawka posła Harusewicza w odbitce Roneo. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.60" who="#Marszałek">Do art. 98 jest poprawka posła Chądzyńskiego i Kuryłowicza, mianowicie, ażeby przyjąć poprawkę, zawartą w druku nr 661, jako wniosek mniejszości. Poprawka pos. Potoczka została wycofana.</u>
          <u xml:id="u-14.61" who="#komentarz">(P. Z. Nowicki: Podtrzymujemy ją)</u>
          <u xml:id="u-14.62" who="#Marszałek">Najpierw będziemy głosowali nad poprawką pos. Chądzyńskiego i Kuryłowicza.</u>
          <u xml:id="u-14.63" who="#komentarz">(P. Kuryłowicz: Proszę o imienne głosowanie)</u>
          <u xml:id="u-14.64" who="#Marszałek">Jest wniosek o imienne głosowanie, kto go popiera? Poparcie dostateczne. Zarządzam imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za poprawką, aby oddali kartki z napisem „tak”, inni z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-14.65" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-14.66" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: Za poprawką głosowało posłów 128, przeciwko 157. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.67" who="#Marszałek">Przystępujemy do dalszego głosowania, mianowicie nad poprawką pos. Potoczka podtrzymaną przez pos. Nowickiego. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za poprawką pos. Potoczka, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.68" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka p. Matakiewicza; głosujemy nad nią. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pos. Matakiewicza, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-14.69" who="#Marszałek">Dalej do art. 100 poprawka posła Harusewicza została wycofana. Poprawka p. Smulikowskiego, aby skreślić poprawkę p. Mączyńskiego, przyjęta jest w drugiem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-14.70" who="#komentarz">(P. Putek: Wnoszę o imienne głosowanie nad tą poprawką.)</u>
          <u xml:id="u-14.71" who="#Marszałek">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę o poparcie. Poparcie dostateczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PChądzyński">Panie Marszałku, proszę o głos w sprawie głosowania. Gdyby wniosek o skreślenie poprawki p. Mączyńskiego upadł, w takim razie wycofaną poprawkę p. Harusewicza odnośnie do kolejarzy i innych urzędników podtrzymujemy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(P. Smulikowski: My również)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">P. Harusewicz wycofał swoją poprawkę, a Panowie nie podnieśli jej w odpowiednim miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PAChądzyński">Panie Marszałku, prosimy o to dlatego, bo poprawka ta stoi w związku z głosowaniem, które odbędzie się za chwilę. Jeżeli to głosowanie wykaże, że redakcja przyjęta w II czytaniu się utrzyma, to w takim razie poprawka p. Harusewicza jest zupełnie aktualna i dopiero wtedy może być głosowana i właśnie na ten wypadek podtrzymujemy ją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Rozpatrzę tę rzecz w czasie imiennego głosowania nad poprawką p. Smulikowskiego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Smulikowskiego, aby oddali kartkę z napisem „tak”, przeciwni — z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką p. Smulikowskiego głosowało posłów 111, przeciw — 172. Poprawka upadła. Wobec tego, poprawka p. Harusewicza podtrzymana przez p. Chądzyńskiego jest aktualną. Podtrzymanie p. Chądzyńskiego uznaję i dlatego poddaję poprawkę p. Harusewicza pod głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za poprawką dawna p. Harusewicza. obecnie podtrzymaną przez p. Chądzyńskiego, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#Marszałek">Do art. 102 jest poprawka p. Kuryłowicza.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#komentarz">(P. Kuryłowicz: Proszę o imienne głosowanie)</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#Marszałek">Wniosek wymaga poparcia. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, ażeby wstali. Poparcie dostateczne. Przystępujemy do głosowania imiennego. Proszę tych Posłów, którzy są za wnioskiem p. Kuryłowicza, ażeby oddali kartkę z napisem „tak” inni z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#Marszałek">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką głosowało 119 posłów, przeciw poprawce — 162. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#Marszałek">Przystępujemy do poprawki pp. Kuryłowicza. Chądzyńskiego i Paczkowskiego do art. 104 o przywrócenie brzmienia komisyjnego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#Marszałek">Wobec tego poprawka p. Zagajewskiego i Tabaczyńskiego jest nieaktualna.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#komentarz">(Głosy: Tak jest)</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#Marszałek">Przystępujemy do poprawki p. Wolickiego, zgłoszonej do art. 107. Proszę Posłów, którzy są za ta poprawką, aby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#Marszałek">Do art. 116 jest poprawka...</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#komentarz">(P. Chądzyński: Przywrócenie art. 116 dawnego jest konsekwencją przywrócenia pierwotnego brzmienia art. 104).</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#Marszałek">Jakie jest w tej sprawie stanowisko i zdanie pana referenta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PManaczyński">Rzeczywiście to jest konsekwencją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Chodzi mi o to, żeby rzecz była formalnie zrobiona, wiec poddam to pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#Marszałek">Do art. 116 jest poprawka p. Paczkowskiego i Chądzyńskiego. Proszę Posłów, którzy są za poprawką, aby wstali. Większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#Marszałek">Wobec tego poprawka pp. Zagajewskiego i Tabaczyńskiego jest nieaktualna.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#Marszałek">Dalej do art. 118 jest poprawka p. Tabaczyńskiego i Zagajewskiego, żeby wstawić nowy artykuł.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Wycofana jest ta poprawka. Głos na lewicy: Podtrzymujemy ją)</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#Marszałek">Jest podtrzymana. Proszę Posłów, którzy są za ta poprawką, aby wystali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#Marszałek">W ten sposób wszystkie poprawki zostały przegłosowane. Proszę Posłów, którzy są za całą ustawą w trzeciem czytaniu, aby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#Marszałek">Dodam jeszcze eks post, że do trzeciego czytania były zgłoszone poprawki redakcyjne. Panom rozdane. Ponieważ nie były kwestionowane przez nikogo, uważam, że Izba przyjmuje te poprawki redakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do rezolucji. Najpierw jest rezolucja zgłoszona przez mniejszość Komisji, p. Zagajewskiego. Jest ona wycofana.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#Marszałek">Są jeszcze dwie rezolucje większości. Nie były one zaczepione, więc bez głosowania będę uważał je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#Marszałek">W czasie dyskusji zostało zgłoszonych kilka rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#Marszałek">Najpierw rezolucja p. Dziducha, który zmodyfikował swoją rezolucję w tym sensie, że zgadza się na opuszczenie słów „o 25%”. Rezolucja została przyjęta przez p. referenta z tą poprawką. Sądzę, że bez głosowania mogę uważać ją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#Marszałek">Dalej jest rezolucja p. Moraczewskiego, którą Panowie mają w odbitkach Roneo. Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi mniejszość, rezolucja odrzucona. Dalej jest rezolucja p. Redera, którą Panowie mają: „Sejm wzywa Rząd, by wszystkim pracownikom kolejowym, których ustawa o uposażeniu nie obejmuje, podwyższano zarobki w miarę wzrostu drożyzny na podstawie uchwały Urzędu Statystycznego przy Radzie Ministrów”.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, aby wstali. Stoi większość. Rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#Marszałek">Zarządzam na obiad jednogodzinną przerwę.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#komentarz">(Po przerwie przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Moraczewski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wznawiam posiedzenie. Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Trzecie czytanie ustawy o uposażeniu sędziów w sądownictwie powszechnem i administracyjnem oraz prokuratorów (druk nr 424, 676 i odbitka Roneo nr 45).</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głos ma jako sprawozdawca p. Chełmoński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PChełmoński">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PChełmoński">Mając na względzie, że ustawa o uposażeniu sędziów i prokuratorów jest ściśle związana z ustawą o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych i wojska, dalej z uwagi na to, że w ustawie o uposażeniu funkcjonariuszów i wojska przyjęty został cały szereg poprawek, niezbędnem jest jeszcze przejrzenie ustawy o uposażeniu sędziów i prokuratorów, dlatego też mam zaszczyt wnieść o odesłanie projektu ustawy ponownie do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem. Proszę tych Posłów, którzy są za wnioskiem o odesłanie ustawy do Komisji, aby wstali. Większość, ustawa zostaje odesłana do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do 3 punktu porządku dziennego: Trzecie czytanie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnem funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych (druk nr 500, 673 i odbitka Roneo nr 41 i 45).</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głos ma p. Popiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PPopiel">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PPopiel">Większość sejmowa w drugiem czytaniu zmieniła ustawę emerytalną w art. 1 w stosunku do brzmienia, jakie przyjęła większość Komisji. Wchodzi to do zwyczaju naszego Sejmu, że większość na Komisji staje się na plenum Sejmu mniejszością, z drugiej strony, że poprawki, wnoszone przez tę mniejszość, są odrzucane.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PPopiel">Art. 1 ustawy emerytalnej, do którego zgłosiłem poprawkę, ażeby przywrócić brzmienie, uchwalone w trzeciem czytaniu w Komisji, ma dla nas bardzo istotne znaczenie z tego powodu, że uchwalenie w ustawie emerytalnej tego artykułu 1 z poprawkami p. Mianowskiego, doprowadziło do tego, że z ustawy emerytalnej wyłączony jest szereg pracowników państwowych, a w pierwszym rzędzie pracowników kolejowych.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PPopiel">Jest to ta sama sprawa, o którą toczyły się walki przy ustawie uposażeniowej. Chodziło o około 70.000 pracowników kolejowych, z których część stanowili t. zw. pracownicy kolejowi niestali, dziennic płatni. I rzecz jest ciekawa, że w Komisji przedstawiciel Ministerstwa Kolei Żelaznych wypowiedział się za tem, że nie widzi najmniejszego powodu, dla któregoby ustawa emerytalna nie miała objąć pracowników kolejowych, dziennie płatnych. I na tej podstawie utrzymały się te poprawki, które były w drugiem czytaniu. Większość sejmowa jednakże obaliła je. Do czego dochodzi traktowanie ustawy emerytalnej, uchwalonej przez większość sejmowa w drugiem czytaniu! Liczne kategorie pracowników kolejowych nie będą objęte ustawa emerytalna.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PPopiel">Pozwolę sobie powołać się na dokument, który nie ulega najmniejszej wątpliwości, mianowicie w nr 199 Rzeczypospolitej z dnia 23 lipca b. r. Otóż w tym numerze „Rzeczpospolita” przynosi tekst dosłowny rozporządzenia dyrekcji kolej państwowych w Krakowie z dnia 19 maja r. b., w którym wymierza się w drodze łaski emeryturę wdowie po długoletnim pracowniku kniej w wysokości 125 mk. rocznie, a dzieciom w drodze łaski całych 25 rok. rocznie. I to wszystko w drodze łaski. Już redakcja tego prawicowego organu zapytuje prześwietną dyrekcję kolej państwowych w Krakowie, ażeby rozwiązała to zagadnienie, w jaki sposób w dzisiejszych warunkach gospodarczych i finansowych może utrzymać się wdowa ze 125 mk. emerytury rocznej, a wychować swoje dzieci z 25 mk. rocznie.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PPopiel">Otóż, jeżeli nie chcemy takich wypadków dalej tolerować, bo wypisanie tego aktu w drodze łaski, podpis urzędnika, który tem się zajmuje, kosztuje napewno wielokrotnie więcej, niż ten wielki akt łaski Państwa Polskiego, to na to jest jedyne wyjście — przyjąć art. 1 ustawy emerytalnej w brzmieniu, uchwalonem przez Komisję, a więc przyjąć poprawkę moją i p. Kuryłowicza, ażeby przywrócić to brzmienie komisyjne i przekreślić to. co we wniosku większości było w trzeciem czytaniu uchwalone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głos ma p. Kuryłowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PKuryłowicz">Do art. 1 przyjęto poprawkę w drugiem czytaniu, która na Komisji z zupełnie słusznych powodów została odrzucona, a mianowicie, aby wstawić zdanie:</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PKuryłowicz">„mianowanych na stałe, zgodnie z obowiązującemi przepisami”.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PKuryłowicz">Nie mielibyśmy nic przeciwko tej poprawce, gdyby takie przepisy ogólno-państwowe już istniały. Ale zapytuję Wysoką Izbę, jak można wstawiać do artykułu tego wogóle zdania, które nie mogą być w życiu u nas zastosowane. Ustawy, normujące stały charakter pracownika państwowego, oprócz pracowników administracji, która została ostatnio uchwalona przez Sejm, niema ani dla pracowników kolejowych, ani dla pracowników pocztowych, więc jeżeli nie istnieje, to na podstawie jakich przepisów mają być ci pracownicy mianowali na stałe?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PKuryłowicz">Otóż, gdy chodzi o pracowników kolejowych, to istnieją trzy przepisy w Państwie Polskiem, inny w Małopolsce, inny w Wielkopolsce, a inny w Kongresówce. W Kongresówce przyjęto przepisy dawnej drogi wiedeńskiej, prywatnej instytucji, która istniała za czasów rosyjskich i przepisy te mają obowiązywać na całym terenie Kongresówki. I dlatego uważam za nonsens, że to zdanie może być w art. 1 wprowadzone. Cała falanga ludzi, dziesiątki tysięcy pracowników państwowych, pracujących w kolejnictwie, czy na pocztach, nie mogłyby być podciągnięte pod tę ustawę, którą dziś Sejm w trzeciem czytaniu ma uchwalić. Jeżeli powołamy się dalej na pracowników kolejowych, którzy wyłączeni są z tej ustawy, jako ci stale dziennie płatni, to spytam się Panów, co oznacza dekorowanie krzyżem zasług pracowników kolejowych?</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PKuryłowicz">W zeszłym roku Ministerstwo Kolei trzech pracowników warsztatowych kolei wiedeńskiej w Warszawie, którzy przesłużyli ponad 40 lat udekorowało krzyżem zasługi. I oto okazało się, że jeden z tych pracowników niż z głodu umarł, a jeden siedzi pod kościołem i żebrze. Był niedawno u mnie w Sejmie i zapytywał mnie, jaką wartość przedstawia krzyż zasługi, bo gdyby jeszcze mógł go spieniężyć żeby przeżyć parę chwil, to byłby gotów sprzedać krzyż zasługi, którym w roku zeszłym Ministerstwo Kolei udekorowało go na wielkiej uroczystości. O zabezpieczeniu jego starości o wyznaczeniu mu emerytury nikt nie pomyślał. Jeżeli z ustawy tej, którą dziś w 3 czytaniu mamy uchwalić, wyłączono ministrów, to widzimy, że Rada Ministrów uchwaliła bardzo szybko nową ustawę, która normuje emerytury dla biednych panów ministrów. Ale nie spieszy się Rada Ministrów, ani Rząd z tem, żeby dla tych biedaków, którzy całe życie swoje oddali służbie dla Państwa, przyjść z ustawą do Sejmu. Uważam, że ta ustawa musi objąć tych pracowników, tembardziej, że ta ustawa nakłada pewne obowiązkowe opłaty, wkładki na pracowników. Nie uchylamy się od tego i nie idziemy w tym kierunku, ażeby oni nie opłacali owych 3-procentowych wkładek — mają oni opłacać narówni z innymi pracownikami, a jeżeli tak, to powinni być również tą ustawą objęci. Dlatego, jeżeli Sejm nie rozstrzygnie tego w myśl mego wniosku i kol. Popiela, to skrzywdzi wielką ilość pracowników państwowych, którzy dziś na starość nie mają żadnego zabezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Ale Krzyże Zasługi im dadzą. Głos: I torby dziadowskie)</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PKuryłowicz">Aby nie zabierać głosu do innych artykułów, chcę odrazu podkreślić, że wnioski, które zostały w drugiem czytaniu uchwalone do art. 33, w myśl dotychczasowej ustawy emerytalnej, zaliczały pracownikom kolejowym odpowiednich kategorii ich lata służby: rok za osiemnaście miesięcy. Teraz widzę do trzeciego czytania wnioski pp. Hallera i Ossowskiego, które pogarszają nie tylko uchwalę w drugiem czytaniu podjętą, ale pogarszają nawet brzmienie dotychczasowej ustawy emerytalnej, która normuje dla tych pracowników właśnie rok za 18 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PKuryłowicz">Jeżeli, proszę Panów, popatrzymy, że Panowie dla wojska, dla marynarki wojskowej stawiają poprawki jak, naprzykład p. Mianowski, który do art. 47 postawi! poprawkę, aby miesiąc, spędzony w kampanii na okręcie, liczono tym wojskowym zawodowym za 40 dni, to uważam, że kol. Mianowski idzie po tej linii, co i ja, ale nie mogę powiedzieć, że specjalnie na okręcie pracownicy mają cięższą pracę, albo bardziej są narażeni na utratę życia albo zdrowia, niż pracownicy kolejowi, maszyniści lub inni, którzy pracują w ruchu. Dlatego też uważam, że przez Sejm nie powinny być przyjęte poprawki, które stawiają p. Ossowski i p. Haller, ponieważ te poprawki zdążają do pogorszenia obecnego położenia pracowników.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PKuryłowicz">Następnie podtrzymuję swoją poprawkę do trzeciego czytania, aby emerytom byłych państw zaborczych przyznać nie 75% emerytury ale całe 100% ponieważ im się to należy. I dziś ci ludzie chodzą tu po kuluarach i poprostu nie mają już słów rozgoryczenia pod adresem tych Posłów, którzy z jednej strony obiecywali im, że ten słuszny postulat poprą, a dziś wręcz przeciwnie na plenum tu postępują. I dlatego też w imię sprawiedliwości, w imię ludzkości powinna Izba przyjąć nasz wniosek.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PKuryłowicz">Uważam, że jeżeli te same obowiązki nakłada się na wszystkich emerytów, to musi się te same prawa przyznać też co do świadczeń tym emerytom b. państw zaborczych. I dlatego uważam, że moja poprawka do art. 85 jest zupełnie słuszna, zupełnie zrozumiała, bo jeżeli się na nich nakłada obowiązki, to należą się im te świadczenia, które dostają emeryci Państwa Polskiego. Jestem przekonany, że tę poprawkę jako słuszną Izba przyjmie i w ten sposób uczyni zadość sprawiedliwości dla tych biednych emerytów, którzy od początku powstania Państwa Polskiego byli przez rządy w Polsce krzywdzeni.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#komentarz">(Brawa na lewicy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głos ma p. Popiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PPopiel">Do art. 33, traktującego o czasie służby stanowiącym podstawę do wysługi emerytalnej, zgłaszam nową poprawkę do trzeciego czytania, ażeby jako punkt d) dodać: „czas, przebyty podczas wojny w stanie nieczynnym z powodu niemożności dokonania ewakuacji z przyczyny działań wojennych”. Chodzi tu o bardzo poważną ilość pracowników kolejowych, którzy zostaliby pokrzywdzeni przy zaliczaniu lat służby do wysługi emerytalnej, gdyby ta sprawa w sposób jasny i niewątpliwy nie była w ustawie emerytalnej postawiona. Mianowicie podczas wojny europejskiej niespodziewaną i szybką akcją wojska niemieckie odcięły linię kolejową od Częstochowy do Sosnowca i Granicy, uniemożliwiając kolejarzom oraz innym pracownikom kolejowym ewakuację. To samo stało się na linii kaliskiej i bydgoskiej, a także na kolei fabryczno-łódzkiej, na odcinku Łódź Fabryczna i Fabr. Andrzejów. Pracownicy ci nie przyjęli pracy u okupantów w obawie represji ze strony władz rosyjskich. Odliczenie tego czasu od emerytur wyrządza im dotkliwą i niezasłużoną krzywdę. Z tego powodu uważam, że jest niezbędne uzupełnienie tego artykułu proponowanym przezemnie dodatkiem. Równocześnie chciałbym uprzedzić znane mi zresztą stanowisko pana referenta, który uważa, że ta poprawka jest o tyle zbyteczna, że to samo z sensu ustawy się rozumie. Niestety dotychczasowa praktyka jest taka, że Ministerstwo Kolei Żel. nie interpretuje tych postanowień i wogóle wszystkich postanowień wątpliwych na korzyść pracowników kolejowych, ale zawsze je interpretuje w sensie ujemnym dla pracowników kolejowych.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PPopiel">I dlatego żeby tego uniknąć uważam, że jest koniecznem przyjęcie tej niewątpliwej i jasnej poprawki, która daje im pod tym względem pełne i zasłużone zadośćuczynienie. Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głos ma poseł Z. Nowicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PZNowicki">W przepisach przejściowych w art. 77 mamy wskazówkę w jaki sposób zalicza się czas wysługi w państwach zaborczych do emerytury. Przypominam, że w ciągu z górą roku pracowały komisje weryfikacyjne we wszystkich dykasteriach, we wszystkich urzędach. Komisje te policzyły odpowiednią ilość lat pracownikom państwowym. Otóż ta praca, ta wielka praca nie powinna być zmarnowana. Ten czas policzony jest dokładnie. I dlatego też wnoszę w swojej poprawce do art. 77, żeby czas ustalony przez Komisje Weryfikacyjne, wliczono do emerytur, tembardziej, że pracownikom, obecnie pracownikom państwowym, którzy pracowali w czasie zaboru rosyjskiego np. na kolei herbsko-kieleckiej, albo na byłych kolejach prywatnych, chociażby wiedeńskiej — otóż tym pracownikom nie będzie zaliczony czas do emerytury, ponieważ te koleje nie były wówczas państwowemi kolejami.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PZNowicki">Również i nauczycielstwa to dotyczy. Komisje weryfikacyjne zaliczyły nauczycielstwu, pracującemu w szkołach, mających prawa publiczności lub prawa państwowe, te lata służby. Tymczasem te lata mogą być niewliczone, ponieważ nauczyciele ci pracowali w szkołach niepaństwowych, jakkolwiek w szkołach na prawach publiczności.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PZNowicki">Może to dotyczyć również urzędników administracji, którzy pracowali dla dobra Państwa Polskiego lub dla dobra społeczeństwa. Ale w naszych warunkach tu, w Kongresówce, pracownicy ci nie mieli prawa pracować w instytucjach o charakterze państwowym tak, jak w Małopolsce. W Małopolsce taki urzędnik pracował w instytucji państwowej i te lata służby mu są zaliczone, gdyż tam Polacy mogli służyć państwu, w Kongresówce zaś Polacy byli wyłączeni od tej służby, jakkolwiek pracowali w innych instytucjach o charakterze społecznym, o charakterze takim, który miał znaczenie dla budowy państwowości polskiej i wogóle dla dobra narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PZNowicki">Dlatego też proszę o przyjęcie tej poprawki, zgłoszonej do art. 77.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głos ma p. Insler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PInsler">Wysoka Izbo! W trzeciem czytaniu pozwalam sobie poprzeć poprawki, które zgłosiłem jeszcze w czytaniu drugiem do ustawy emerytalnej. Ustawa emerytalna, jak zaznaczyłem już przy drugiem czytaniu, wykazuje w jednym szczególnie kierunku bardzo wielkie luki. Rozróżnia ona dwie kategorie urzędników, którzy będą mieli prawo do emerytury, tych urzędników, którzy z powodu wieku lub niezdolności fizycznej czy umysłowej nie mogą dalej służby pełnić. Dla tych ustawa przewiduje warunki uzyskania emerytury. Natomiast poza zaopatrzeniem emerytalnem pozostawia ustawa niniejsza drugą kategorię urzędników, którzyby bez swojej winy zostali usunięci ze służby, chociaż są zdolni do jej pełnienia. Cała falanga urzędników, zwłaszcza wobec tendencji oszczędnościowej, wobec tendencji do ograniczenia ilości urzędników zostałaby w ten sposób pozbawiona wszelkiego zaopatrzenia emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PInsler">Art. 22 ustawy emerytalnej przewiduje w tym wypadku, wbrew dotychczasowym przepisom, że urzędnik nabywa jedynie prawo do jednorocznej odprawy, podczas, gdy przedtem urzędnik, mający więcej niż 10 lat służby, nabywał prawo do emerytury. To też poprawka, zgłoszona przezemnie do art. 91, ma na celu zapewnienie urzędnikom, którzy bez swojej winy ze służby zostali usunięci, prawa do emerytury, choć do nich nie stosuje się art. 23.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PInsler">Idzie jeszcze o urzędników b. państw zaborczych. I tutaj odróżnić należy poprawki zgłoszone do art. 91 odnośnie do urzędników cywilnych i do art. 98 o urzędników wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PInsler">Pozatem jeszcze jedno zagadnienie. Już w pierwszem mojem przemówieniu przy drugiem czytaniu zaznaczyłem, że art. 78 przez rozszerzenie go poprawką zgłoszoną przezemnie umożliwiłby Radzie Ministrów w całym szeregu wypadków wyrównanie nierówności, które zajdą odnośnie do wielu ludzi przez to, że wypłacana będzie emerytura, w wysokości przyznanej emerytom państw zaborczych, t. j. tylko 75%. Popierając w tym względzie w pierwszym rzędzie poprawkę p. Kuryłowicza i Popiela, aby podwyższyć emeryturę zaborczą do 100%, proponuję na wypadek odrzucenia tej poprawki przyjęcie poprawki dodatkowej, aby Rada Ministrów miała możność i prawo w ważnych wypadkach podwyższyć emeryturę byłych emerytów państw zaborczych do wysokości emerytury polskiej.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PInsler">O ile jednak chodzi o urzędników wojskowych proponuję poprawkę do art. 98, ażeby urzędnikom wojskowym, którzy mają za sobą przynajmniej 6 miesięcy, a nie 12 miesięcy, jak jest w projekcie ustawy, służby w wojsku polskiem, przyznane było zaopatrzenie emerytalne. Obecnie kiedy wojsko wydala wielu urzędników, pozostawienie tychże, mimo że wielu z nich ma za sobą wiele lat służby za czasów zaborców, bez żadnego zaopatrzenia, jest bezprzykładną krzywdą. Pozostawia się ludzi, którzy w służbie publiczno-państwowej czy wojskowej, przebyli kilkadziesiąt lat swego życia bez zaopatrzenia, bez wszelkich środków do życia. Sądzę, że przez przyjęcie moich poprawek w większym stopniu będzie naprawiona krzywda, jaka grozi wielu ludziom, aniżeli powstanie uszczerbek, ta krzywda, którą Skarb Państwa poniesie wskutek tych ciężarów. Dlatego popieram te poprawki i proszę o ich przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Dyskusja wyczerpana. Głos ma p. referent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PMączyński">Wysoka Izbo! W kilku zaledwie słowach chcę zająć stanowisko imieniem większości Komisji w sprawie wniosków, zgłoszonych do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PMączyński">Na Komisji Budżetowej staliśmy na tem stanowisku, że ustawa emerytalna powinna obejmować tylko i wyłącznie stałych funkcjonariuszów państwowych i dlatego jestem i muszę być przeciwny wnioskom, zmierzającym do tego, ażeby skreślić te słowa z art. 1. Nie znaczy to, abyśmy chcieli kogokolwiek pokrzywdzić. Przeciwnie, Rząd obecny i większość Komisji zdaje sobie sprawę z tego, że w najbliższej przyszłości należy ustawowo uregulować prawa emerytalne i obowiązki opłacania pewnych opłat przez wszystkich stałych, dziennie płatnych robotników, tak kolejowych, jak jakiejkolwiek innej dykasterii. Projekty odnośne są już opracowywane i nie wątpię, że znajdą się na najbliższej sesji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PMączyński">Drugim zasadniczym postulatem był ten wzgląd, że ponieważ ustawa obecna i tak jest bardzo liberalną ze względu na ilość lat służby wymaganą do uzyskania pełnej emerytury, nie można tego liberalizmu jeszcze powiększać i dodawać osobnych jakichś przywilejów dla pewnych dykasterii. Uważaliśmy, że kolejarz, nawet najciężej pracujący, może zupełnie dobrze spełniać swoje czynności przez lat 30, ażeby uzyskać pełną emeryturę i że niema żadnych podstaw do tego, aby mógł już po 22 latach służby państwowej iść na pełną emeryturę, miałby on bowiem lat 42 i miałby prawo do pobierania pełnej emerytury państwowej.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PMączyński">Dlatego sprzeciwiam się wnioskowi p. pos. Kuryłowicza do art. 33, który przeszedł w drugiem czytaniu, a proszę o przyjęcie wniosku p. Hallera i wniosku p. Ossowskiego. Należy bowiem równomiernie traktować zarówno kolejarzy jak pewne dykasterie urzędników pocztowych, spełniających analogiczne funkcje. Nie wydaje mi się, aby było racjonalne wyróżnianie kolejarzy, a niewychodzenie z tego stanowiska że i inne dykasterie spełniają takie same funkcje i tak samo na niebezpieczeństwo życia są narażone. Wydaje nam się, że liczenie jednego roku za 14 miesięcy jest zupełnie wystarczającem przy tym małym okresie służby, który jest wymagany przez nas do uzyskania pełnej emerytury.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PMączyński">Trzeciem zasadniczem stanowiskiem, jakie zajęliśmy w Komisji Budżetowej było, że żaden z emerytów nie może uzyskać większych praw w państwie polskiem, aniżeli miał w państwach zaborczych, na podstawie których ustaw został spensjonowany. Nie można mu więc obecnie w państwie polskiem podwyższać jego uprawnień. Dlatego byliśmy przeciwni temu, aby dawać 100% poborów czynnych, albowiem we wszystkich państwach zaborczych osiągał znacznie mniej. Określiliśmy to na 75%. Dlatego jesteśmy przeciwni wnioskowi p. Smulikowskiego, który przeszedł do art. 78, aby obecnie awansować ich i to bardzo często awansować po śmierci, w stosunku do wdów i sierot pozostałych po funkcjonariuszach państwowych. Z tych względów jestem stanowczo przeciwny temu i proszę Wysoką Izbę o odrzucenie wszelkich poprawek, zgłoszonych do trzeciego czytania, o odrzucenie także poprawki p. Kuryłowicza i p. Smulikowskiego, przyjętych, niestety, w drugiem czytaniu, a o głosowanie tylko za poprawkami p. Hallera i Ossowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do głosowania. Do art. 1 jest poprawka posła Popiela i Kuryłowicza, ażeby przywrócić temu artykułowi brzmienie komisyjne.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(P. Popiel: Wnoszę o imienne głosowanie)</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WicemarszałekMoraczewski">Proszę Posłów, którzy popierają wniosek o imienne głosowanie, aby wstali. Wniosek dostatecznie poparty. Zarządzam imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pp. Popiela i Kuryłowicza, aby oddali kartki z napisem „tak”, przeciwni — z napisem „nie”. Proszę Panów Sekretarzy o zajęcie się głosowaniem.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wynik głosowania jest następujący: Za poprawką pp. Popiela i Kuryłowicza głosowało posłów 103, przeciwko 156, zatem poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 4 jest poprawka p. Z. Nowickiego, ażeby skreślić słowa „nieprzerwanej”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 7 jest poprawka posła Z. Nowickiego w wierszu piątym po słowie „emeryturze” dodać „pełnej”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, ażeby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#WicemarszałekMoraczewski">Jest druga poprawka do tego artykułu posła Popiela, ażeby jako ustęp 2 dodać: „Kapitał z tych opłat utworzony nie wchodzi w preliminarz budżetowy, a sposób skapitalizowania tych opłat i zarządzanie tym kapitałem określi osobna ustawa”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 8 jest poprawka posła Nowickiego.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#komentarz">(Głos: Nieaktualna)</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#WicemarszałekMoraczewski">Nieaktualna, wobec tego odpada.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 13 jest poprawka posła Ossowskiego, która jest mylnie zapisana jako poprawka do art. 18, bo to jest poprawka do art. 13: w 3 ustępie od końca skreślić słowa: „w pełnej wysokości”, a dodać: „obliczony od różnicy w wymiarze dla samotnego”.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#WicemarszałekMoraczewski">Proszę tych Posłów, którzy są za poprawką p. Ossowskiego, ażeby wstali. Stoi większość — poprawka, przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 22 jest stylistyczna poprawka pos. Inslera, ażeby w wierszu przedostatnim zamiast „pobierano” było „pobierane”. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał tę poprawkę za przyjętą. Nikt nie protestuje, uważam tę poprawkę za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 23 jest poprawka p. Nowickiego, w punkcie b) zamiast „60” wstawić „55”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Nowickiego, ażeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do tego samego artykułu jest druga poprawka p. Nowickiego w punkcie c), zamiast: „ukończył 55 lat życia” wstawić „bez względu na wiek”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#WicemarszałekMoraczewski">Następnie trzecia poprawka p. Nowickiego, ażeby dodać jako punkt d) „bez względu na stan zdrowia po ukończeniu 30 lat służby”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 33 jest szereg poprawek.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#WicemarszałekMoraczewski">Najpierw będziemy głosowali nad poprawką p. Popiela, który proponuje, ażeby w art. 33 dodać ustęp d). Panowie mają ją w odbitce Roneo. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Popiela, ażeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#WicemarszałekMoraczewski">Następnie inny punkt d) proponuje dodać p. Nowicki. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką p. Nowickiego, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#komentarz">(P. Kuryłowicz: Wnoszę o imienne głosowanie nad poprawką p. Hallera.)</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#WicemarszałekMoraczewski">Poprawka p. Hallera jest w Roneo źle napisana, niema być: „Jako ustęp ostatni wstawić”, ponieważ to byłoby sprzeczne z przyjętym w drugiem czytaniu ustępem ostatnim, tylko powinno brzmieć:</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#WicemarszałekMoraczewski">„Zamiast”. Otóż poprawka p. Hallera brzmiałaby w ten sposób: skreślić ten ustęp, a zamiast niego wstawić: „Pracownikom państwowych kolei” itd. Poddaję tę poprawkę pod głosowanie. Jest wniosek o imienne głosowanie nad poprawką P. Hallera. Poparcie dostateczne. Proszę tych pp. Posłów, którzy są za poprawką p. Hallera, ażeby oddali kartki z napisem „tak”, innych — ażeby oddali kartki z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#WicemarszałekMoraczewski">Rezultat głosowania jest następujący: za wnioskiem p. Hallera oświadczyło się 164 posłów, przeciw — 103, a zatem wniosek p. Hallera został przyjęty. Poprawka p. Ossowskiego do przyjętej w drugiem czytaniu poprawki p. Kuryłowicza jest nieaktualna. Następnie jest wniosek p. Popiela. Nad wnioskiem tym możemy głosować, ponieważ nie jest w sprzeczności z uchwalonym dopiero co wnioskiem p. Hallera. Wniosek ten Panowie mają w odbitce Roneo. Wniosek p. Popiela składa się z dwóch części. Pierwsza część tego wniosku odnosi się do pracowników poczt ruchomych, druga zaś część tego wniosku — do niższych funkcjonariuszy jeżdżących w ambulansach. Stawiam pod głosowanie pierwszą część tego wniosku. Proszę Posłów, którzy są za pierwszą częścią wniosku p. Popiela, aby wstali. Stoi mniejszość, pierwsza cześć wniosku p. Popiela jest odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za drugą częścią wniosku p. Popiela, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Tem samem poprawka p. Ossowskiego o dodaniu ustępu została również odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#komentarz">(P. Mączyński: Nie)</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#WicemarszałekMoraczewski">To jest ta sama poprawka posła Popiela, tylko stylistycznie zmieniona.</u>
          <u xml:id="u-35.27" who="#komentarz">(P. Mączyński: Panie Marszałku! Poprawka p. Ossowskiego traktuje tę rzecz jako nowy ustęp, a poprawka posła Popiela była wstawieniem do istniejącego. Jesteśmy za odrębnym ustępem i dlatego prosimy głosować)</u>
          <u xml:id="u-35.28" who="#WicemarszałekMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Ossowskiego, ażeby wstali. Stoi większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-35.29" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 77 jest poprawka p. Nowickiego, ażeby do 1 ust. dodać zdanie, które Panowie mają w odbitce Roneo. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.30" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 78 są poprawki pp. Kuryłowicza i Łuszczewskiego. Naprzód będziemy głosować nad poprawką p. Kuryłowicza, ażeby zamiast 75% dla emerytów wstawić 100%. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.31" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do głosowania nad poprawką p. Łuszczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-35.32" who="#komentarz">(P. Popiel: Proszę o imienne głosowanie nad tą poprawką)</u>
          <u xml:id="u-35.33" who="#WicemarszałekMoraczewski">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, aby powstali. Poparcie dostateczne. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Łuszczewskiego, aby oddali kartki z napisem „tak”, inni — z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-35.34" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-35.35" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką oświadczyło się posłów 163, przeciw — 90. Wobec tego poprawka p. Łuszczewskiego została przyjęta. Proszę o spokój. Pp. Posłowie, którzy siedzą dalej, wskutek szumu na sali nie wiedzą zupełnie nad czem się głosuje.</u>
          <u xml:id="u-35.36" who="#WicemarszałekMoraczewski">Jest poprawka p. Inslera do art. 78, którą to poprawkę Panowie mają przed sobą. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Dalej jest poprawka p. Popiela, aby wstawić do art. 78 ustęp nowy, jako ustęp 3, którego brzmienie Panowie mają w odbitce Roneo. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.37" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do art. 85, jest poprawka p. Kuryłowicza, aby cyfrę „37” podnieść do „38”.</u>
          <u xml:id="u-35.38" who="#WicemarszałekMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, aby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.39" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 91 jest poprawka p. Inslera, aby do tego ustępu, który Panowie mają w ustawie, dodać ustęp dalszy, który Panowie mają w odbitce Roneo. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.40" who="#WicemarszałekMoraczewski">Dalej do art. 93 jest poprawka p. Piechockiego. Jest ona rozdana osobno.</u>
          <u xml:id="u-35.41" who="#komentarz">(Głosy: Prosimy o odczytanie)</u>
          <u xml:id="u-35.42" who="#WicemarszałekMoraczewski">Proszę p. Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-35.43" who="#WicemarszałekMoraczewski">Poseł Piechocki wnosi do art. 93 lit. a) dodać następujące zdanie: „w województwach poznańskiem i Pomorskiem czasokres ten wynosi 3 lata, o ile funkcjonariusz wstąpił do służby przed 13 lipca 1920”.</u>
          <u xml:id="u-35.44" who="#komentarz">(P. Piechocki: Cofam poprawkę. P. Popiel: Podtrzymujemy ją)</u>
          <u xml:id="u-35.45" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wobec tego, że poprawka ta jest podtrzymana, stawiam ją pod głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.46" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 97 jest poprawka p. Inslera, którą Panowie mają przed sobą. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.47" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 98 jest poprawka p. Inslera. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.48" who="#WicemarszałekMoraczewski">Do art. 104 jest stylistyczna poprawka posła Inslera.</u>
          <u xml:id="u-35.49" who="#komentarz">(P. Mączyński: Ta poprawka jest bezprzedmiotowa, bo objęta jest mojemi poprawkami, przegłosowanemi przy drugiem czytaniu)</u>
          <u xml:id="u-35.50" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wobec tego, że ta poprawka jest bezprzedmiotowa, przystępujemy do głosowania nad całą ustawa. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem w trzeciem czytaniu całej ustawy, żeby wstali. Stoi większość. Ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-35.51" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do głosowania nad rezolucjami. Najpierw przegłosujemy te rezolucje, które są w druku. Są trzy rezolucje większości Komisji. Jeżeli nikt nie żąda, żeby oddzielnie były głosowane, poddam pod głosowanie te trzy rezolucje razem. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tych trzech rezolucji, żeby wstali. Stoi większość. Rezolucje są przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-35.52" who="#WicemarszałekMoraczewski">Następnie są rezolucje, które Panowie mają w odbitkach Roneo. Dwie rezolucje p. Smulikowskiego i dwie rezolucje p. Dolanowicza. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, poddam wszystkie cztery razem pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-35.53" who="#komentarz">(Głosy na prawicy i w centrum: Prosimy osobno)</u>
          <u xml:id="u-35.54" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wobec tego poddaję pierwszą rezolucję p. Smulikowskiego pod głosowanie. Proszę Panów Posłów, którzy są za przyjęciem tej rezolucji, żeby wstali. Stoi mniejszość. Rezolucja odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.55" who="#WicemarszałekMoraczewski">Jest druga rezolucja p. Smulikowskiego.</u>
          <u xml:id="u-35.56" who="#komentarz">(P. Gruszka: Proszę o zarządzenie odrębnego głosowania nad pierwszą częścią i odrębnego nad drugą częścią „oparty na zasadach ustawy emerytalnej funkcjonariuszów państwowych”)</u>
          <u xml:id="u-35.57" who="#WicemarszałekMoraczewski">Wobec tego poddam pod głosowanie najpierw pierwszą część rezolucji p. Smulikowskiego, która brzmi: „Sejm wzywa Rząd, ażeby w najbliższym czasie złożył projekt ustawy o zaopatrzeniu emerytalnem pracowników w przedsiębiorstwach państwowych”, a następnie poddam pod głosowanie drugą część, która brzmi „oparty na zasadach ustawy emerytalnej funkcjonariuszów państwowych”. Najpierw poddaję pod głosowanie pierwszą część rezolucji p. Smulikowskiego. Proszę tych Posłów, którzy są za pierwszą częścią rezolucji, ażeby powstali. Stoi większość — ta część rezolucji przyjęta. Teraz poddaję pod głosowanie drugą część rezolucji p. Smulikowskiego. Proszę Posłów, którzy są za tą częścią rezolucji, ażeby powstali. Stoi mniejszość — druga część jest odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.58" who="#WicemarszałekMoraczewski">Głosujemy nad pierwszą rezolucją p. Dolanowicza. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za jej przyjęciem, ażeby powstali. Mniejszość, rezolucja odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.59" who="#WicemarszałekMoraczewski">Teraz głosujemy za drugą rezolucją p. Dolanowicza. Proszę tych Posłów, którzy są za tą rezolucją, ażeby powstali. Stoi mniejszość. I ta rezolucja odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-35.60" who="#WicemarszałekMoraczewski">Przystępujemy do 4 punktu porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o zaproponowanych przez Senat poprawkach do ustawy w przedmiocie dokonywania zmian granic miejskich na obszarze b. dzielnicy austriackiej (druk nr 151 i odbitka Roneo nr 43).</u>
          <u xml:id="u-35.61" who="#WicemarszałekMoraczewski">Jako sprawozdawca ma głos p. Kozłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PKozłowski">Komisja Administracyjna zajmowała się poprawkami, jakie zgłosił Senat do ustawy w przedmiocie dokonywania zmian granic miejskich w b. dzielnicy austriackiej.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PKozłowski">Poprawki zaproponowane przez Senat możnaby podzielić na dwie części: prawno-formalne i merytoryczne. Do poprawek prawno-formalnych należy sam tytuł, mianowicie projekt rządowy przyjęty przez Sejm odnosił się do b. dzielnicy austriackiej. Zamiast tego proponuje nam Senat: „Królestwo Galicji i Lodomerii wraz z W. Ks. Krakowskiem”. Pozornie wydawałaby się ta poprawka niesympatyczną ze względu na swoje brzmienie, jednakowoż ze względów formalnych jest potrzebna, mianowicie cała ustawa ma charakter zmiany ustaw obowiązujących w b. zaborze austriackim, ustaw miejskich z roku 1889 i 1896. Ustawy te odnosiły się właśnie do miast Królestwa Galicji i Lodomerii wraz z Wielkiem Księstwem Krakowskiem, a zatem Senat stanął na stanowisku ściśle formalnem i użył tej samej nazwy w poprawkach swoich, która była w tekście tamtych ustaw, ażeby uniknąć nieporozumień.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PKozłowski">Zwracam uwagę, że przez b. zabór austriacki możnaby rozumieć i część Śląska Cieszyńskiego, która przeszła do województwa śląskiego autonomicznego, a zatem nie mogącego podlegać tej ustawie. Ze względu na to Komisja uchwaliła tę pierwszą poprawkę Senatu przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PKozłowski">Druga poprawka formalna, jest to powołanie się na statuty miast: Krakowa i Lwowa. Mianowicie w propozycji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i w dalszym ciągu w uchwale Sejmowej o tych 2 miastach nie było mowy.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Sejda).</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PKozłowski">Tymczasem niewątpliwie ta ustawa mogłaby się do nich odnosić, a zatem powoływanie się na statut m. Krakowa z r. 1866 oraz m. Lwowa z r. 1870 w tym wypadku jest wskazane, a zatem i tę poprawkę również formalną Komisji Administracyjnej proponujemy przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PKozłowski">Następnie są dwie poprawki merytoryczne, mianowicie w art. 2 jest mowa o tem, że Rada Ministrów może zmienić te granice gmin miejskich po wysłuchaniu opinii odpowiednich czynników ciał samorządowych. Otóż Senat stanął na stanowisku, że taką opinię może dać nie tylko ciało samorządowe ustawowe, ale i ciało samorządowe, jakieś zastępcze, jakim jest np. zarząd tymczasowy. Ta sprawa sama się przez się rozumie. Opinię może dać każdy, do kogo się o nią zwrócono i pod tym względem poprawka senacka mogłaby być niepotrzebna, ale aby uniknąć wszelkich nieporozumień na ten temat, aby w danej sprawie nie nastąpiło zawikłanie, że w danym wypadku niema reprezentacji ustawowej, tej wybranej, tylko reprezentacja tymczasowa. Senat dla ostrożności, możnaby powiedzieć, te poprawkę zaproponował, a Komisja Administracyjna uznała, że nie zaszkodzi, jeżeli w nawiasie przyjmie się wyrazy „zarządów tymczasowych”.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#PKozłowski">Najważniejszą merytoryczną poprawką jest poprawka do art. 3, gdzie mówi się o tem, jak gminy mają się układać między sobą co do wierzytelności, majątku i długu. Senat tutaj wstawił, ażeby oprócz tych długów dodać jeszcze „z zastrzeżeniem praw, przysługujących dotychczasowym użytkowcom dobra gminnego”. To jest bardzo ważna rzecz dla mieszkańców gmin podmiejskich, rolniczych, którzy zazwyczaj posiadają najrozmaitszego rodzaju t. zw. dobra gminne, jak pastwiska, czy lasy, czy cokolwiek innego. Byłoby dla nich krzywdą, gdyby zastrzeżenie co do dóbr gminnych nie zostało uczynione. W tym wypadku Senat poszedł po linii interesów tych przyłączonych gmin podmiejskich i ludności, a Komisja Administracyjna to stanowisko Senatu uznała za słuszne.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#PKozłowski">Poprawki do art. 5 są tylko logicznem następstwem poprzednich poprawek, a więc odnoszą się do statutów miasta Lwowa i Krakowa, względnie do artykułów ustawy z r. 1889 i r. 1896, które również o sprawie tej traktują, a które dotychczas były w ustawie pominięte. Pod tym względem tę poprawkę bardziej sprecyzował pod względem prawniczym Senat. Komisja Administracyjna również uznała te poprawki za celowe.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#PKozłowski">W myśl tego, co powiedziałem, stawiam imieniem Komisji Administracyjnej wniosek i proszę o jego uchwalenie, ażeby przyjąć wszystkie poprawki, zaproponowane przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekSeyda">Głos ma p. Putek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PPutek">Wysoka Izbo! Na Komisji Administracyjnej p. wiceprzewodniczący tejże Komisji zajął stanowisko, że nie wolno prowadzić generalnej debaty nad ta ustawą i że nie wolno stawiać wniosku o przejście nad tą ustawą do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PPutek">Proszę Panów, jest to może pierwszy wypadek w tym Sejmie, że został postawiony względem ustawy, akceptowanej przez Senat w zasadzie, a zwróconej Sejmowi celem przyjęcia przez Sejm pewnych poprawek, że do takiej ustawy został zgłoszony wniosek o przejście do porządku dziennego. P. przewodniczący Komisji stanął na stanowisku, że nie wolno Komisji Administracyjnej takiego wniosku rozpatrywać. Przeciwko temu stanowisku nie mieliśmy możności znaleźć obrony na posiedzeniu Komisji Administracyjnej i musimy się bronić na pełnym Sejmie. Nasz pogląd na tę sprawę jest taki, że w każdem stadjum rozpatrywania sprawy bez względu na to, czy to jest pierwsze, drugie czy trzecie czytanie, czy to jest rozpatrywanie ustawy zwróconej przez Senat Sejmowi, wolno jest w każdej chwili ze względu na dane okoliczności, czy stan faktyczny nad ustawą przejść do porządku dziennego. Tego prawa nie może ograniczać ani Senat, ani sam sobie Sejm, tego prawa nikt wogóle Sejmowi odbierać nie może. Co innego jest ustawa ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a co innego jest uchwała Sejmu, która jeszcze ustawą się nie stała. Gdyby projekt ten był uchwalony, gdyby był ogłoszony w Dzienniku Ustaw Państwa, to rzecz naturalna musiałoby nastąpić to postępowanie, jakie przewiduje regulamin, to jest zgłoszenie wniosku, projektu ustawy, traktując go odpowiednio na Komisji sprawozdaniem, na Sejmie i t. d. Ale dotąd, dopóki projekt nie stał się ustawą, póki jest uchwałą Sejmu, póty w każdej chwili Sejm ma możność zmiany swojej woli i odrzucenia tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PPutek">Proszę Panów, czy zachodzą momenty, przemawiające za odrzuceniem projektu, nadesłanego nam przez Senat. Mojem zdaniem tak, albowiem w projekcie ustawy jest jedno wielkie niedopatrzenie, mianowicie ustawa nie zabezpiecza politycznych praw gminnych tej ludności, która będzie do miast dołączona. Można umową prywatną czynników dwu zarządów gminnych układać się o majątek czy dobro gminne, ale nie wolno układać się dwóm zarządom gminnym o prawa publiczne. Tymczasem na podstawie tej ustawy zaistnieje taki stan faktyczny, jeżeli dwie, trzy, pięć czy 15 gmin ułoży przyłączenie do danego miasta, to owe gminy będą pozbawione swojej reprezentacji w radzie miejskiej, albowiem ustawa nic w tym kierunku nie przewiduje, i słusznie, albowiem dawniej te rzeczy w każdym oddzielnym wypadku załatwiał uchwałą Sejm, i nie przewiduje, jakie prawa polityczne te gminy mogą mieć.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PPutek">W tej ustawie nie stworzono nic podobnego. Gminy nie mają swoich praw zagwarantowanych i panowie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych będą przyłączali jedną, drugą i setną gminę do miast, a nie pomyślą wcale o tem, bo nawet pomyśleć na podstawie ustawy nie mogą, jakie będzie zastępstwo interesów tej ludności w radzie miejskiej. Dopiero wówczas, gdy będą uchwalone wybory do rady miejskiej, wtedy owa ludność będzie mogła brać udział w wyborach. Ale ponieważ ustawa dotyczy Małopolski, a p. Minister Spraw Wewnętrznych obecnie głowę sobie suszy nad tem, jaką pluralność wymyśleć i niewiadomo, jak jeszcze Sejm prawa wyborcze gmin załatwi, przeto wszystkie gminy, które na podstawie tej ustawy w tym roku zostały przyłączone do miast, będą w nieskończoność pozbawione prawa zastępstwa swoich interesów w radach miejskich, albowiem ani ta ustawa, ani ustawy poprzednie nie dają możności Rządowi uregulowania tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PPutek">Proszę Panów, wy, panowie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych będziecie delegować do gmin, przeznaczonych z gmin podmiejskich? To są kwestie ustawowe i muszą być ustawowo załatwiane, a skoro ustawa ma braki pod tym względem, to słuszną jest rzeczą w tem stadjum jeszcze odesłać do Komisji Administracyjnej, aby te luki zostały uzupełnione i aby przyjęto nowy projekt, któryby uwzględnił zastępstwo interesów ludności w tych gminach podmiejskich, które zostaną przyłączone.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PPutek">Wracam do poprawek, zgłoszonych przez Senat. Widzimy w tych poprawkach pogorszenie istniejącego stanu rzeczy. Na podstawie ustawy, przyjętej przez Sejm, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych mogło tylko 2 kategorie wsi przyłączać do miast, mianowicie t. zw. miasteczka rządzące się ustawami z 1896 r. i t. zw. większe miasta, rządzące się ustawą z r. 1889.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PPutek">Senat zwrócił nam ów projekt uzupełniony, ażeby wolno było Ministerstwu Spraw Wewnętrznych gminy podmiejskie do dwóch większych miast pod Krakowem i pod Lwowem na mocy dekretu ministerialnego do tych miast przyłączyć. Proszę Panów, jeżeli w tej materii przytacza się tutaj argumenty, że chodzi o zaoszczędzenie Wysokiej Izbie czasu, ażeby nie zawalać Sejmu drobiazgowemi sprawami, to jednakże w tym wypadku, kiedy chodzi tylko o te dwa wielkie miasta, kiedy chodzi o cały szereg gmin w peryferii owych miast, można się zdobyć na tyle energii, na tyle dobrej woli, abyśmy dwie te ustawy, czy jedną ustawę o rozbudowie miast razem wziąwszy tu w tej Izbie załatwili. Tam będzie najwięcej spornych interesów i byłoby dobrze, ażeby te sprawy były załatwione nie w zakamarkach ministerialnych, ale aby je załatwiono pod kontrolą opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PPutek">Proszę Panów, dlatego też my nie możemy głosować za poprawką, jaką proponuje Wysokiej Izbie Senat, albowiem uważamy, że przyjęcie tej poprawki byłoby pogorszeniem sytuacji ludności włościańskiej w Małopolsce, w szczególności ludności, zamieszkałej pod miastem Krakowem i Lwowem. A już, proszę Panów, jest wprost niepojętą rzeczą, jak Senat mógł przyjść z poprawka do art. 2. Art. 2 w ujęciu Sejmu powiada, że jeżeli Ministerstwo miałoby przyłączyć gminy, to jest obowiązane wysłuchać opinii ciał samorządowych. Tymczasem Panowie kodyfikatorowie z Senatu pomieszali organy ciał samorządowych z samemi ciałami samorządowemi. Ciało samorządowe może mieć organ rozmaity, może mieć wybraną radę gminną, może mieć pochodzący z nominacji tymczasowych zarząd. To jest kwestia drugorzędna, kto na czele gminy stoi i niewątpliwie ten, kto stoi, będzie przez administracyjne czynniki o zdanie pytany. Tymczasem Senat powiada: po słowach: „ciał samorządowych” dodać w nawiasie „zarządów tymczasowych”, czyli z tego wynika, że tylko tymczasowe zarządy mogą być pytane o zdanie, ale gdyby gdziekolwiek jakieś tymczasowe ciało samorządowe o zdanie wybraną radę gminną pytało, to rada gminna z mocy art. 2 już o zdanie pytana nie będzie, albowiem ustawa wymienia taksatywnie obydwa czynniki, które o zdanie mają być pytane, skoro w nawiasie daje wyjaśnienie, że tylko zarząd tymczasowy ma być o zdanie pytany. To jest nonsensowna poprawka Senatu, bo jeśli jest mowa o ciałach samorządowych, to chyba lepiej jest zostawić tę rzecz tak, jak jest. Wtenczas na podstawie stanu rzeczywistego Rząd by orientował się w tem, czy chodzi o tymczasowy zarząd, czy radę miejską. Jeśli się mówi w ustawie o tymczasowym zarządzie, to trzeba było dla ścisłości powiedzieć: rada gminna. Tymczasem „radę gminną” wypuszczono, albowiem panowie prawnicy z Senatu pomieszali ciało samorządowe z organem tego ciała. Z tego powodu stawiam wniosek o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#PPutek">O ile chodzi o art. 5 względnie o art. 3. to Senat nic nadzwyczajnego nie zrobił, albowiem te wszystkie prawa, które zabezpieczają użytkowców dobra gminnego, są zabezpieczone w dotychczasowych ustawach i wiejskiej i gminnej i zabezpiecza je również nasz kodeks cywilny. Dlatego stwarzanie całej masy przepisów, które nic nowego nie dają, jest zupełnie niepotrzebne. Oczywiście, że zmiany w art. 5 są wywołane zmianami w art. 1 i wszystko to, co powiedziałem w art. 1, odnosi się do art. 5. Na tej ustawie mamy dowód, jak te rzeczy są w Sejmie załatwiane. Ja wierzę, że Panowie reprezentanci miast są bardzo zainteresowani ta ustawą, i sądzę, że ja i moi koledzy przyczyniliśmy się do tego, iż Związek Miast uchwalił serdeczne podziękowanie i panu referentowi tej ustawy, pos. Kozłowskiemu i p. Ilskiemu, że tak straszne musieli staczać boje o interesy miejskie. To mnie nie boli, ale boli mnie to, że ci Panowie w tym Sejmie są zawsze zwycięzcami. Nazywa się nazewnątrz, że chłopi tym Sejmem rządzą, ale ilekroć aktualna sprawa, dotycząca interesów wsi wejdzie na porządek dzienny obrad tego Sejmu, to tak się tymi sprawami kieruje, że wieś wychodzi pokrzywdzona, a wszyscy na tem znakomite interesa robią.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekSeyda">Głos ma p. ks. Lutosławski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PksLutosławski">Wysoka Izbo! Nie poruszając meritum tego, co poruszył poseł Putek, chcę zaznaczyć, że z punktu widzenia formalnego na podstawie art. 35 Konstytucji i art. 24 regulaminu Sejm z chwilą, kiedy ukończył trzecie czytanie ustawy nie ma już nic do czynienia z ustawą,...</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Głos: Oczywiście.)</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PksLutosławski">... a Konstytucja gwarantuje, że taka ustawa idzie do Senatu i w Sejmie może być rozważone tylko jedno: przyjąć, albo odrzucić poprawki Senatu, i mowy niema o tem, ażeby co innego mogło być głosowane przy takiej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PksLutosławski">Jeżeli w Sejmie jest pogląd, że ustawa jest zła, to jest czas przez trzy czytania do niej nie dopuścić. Jeżeli ustawa zła zostanie uchwaloną i ogłoszoną, to jest droga do wniesienia noweli, która ją zmienia. Ale nie można dlatego, że się komuś dana ustawa nie podoba, szukać obejścia Konstytucji i regulaminu i starać się godzić w podstawy formalnej pracy ustawodawczej. My możemy tedy tylko albo przyjąć, albo odrzucić poprawki Senatu i nic więcej.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PksLutosławski">A teraz chcę zwrócić uwagę na jeden szczegół merytoryczny, mianowicie, co do art. 2. Jeżeli Senat proponuje dodać w nawiasie: „zarządy gmin”, to to nie jest taksatywne, tylko alternatywne wymienienie, mianowicie ponieważ się mówi o ciałach samorządowych, a w niektórych gminach niema ciał samorządowych, tylko jest tymczasowy zarząd gminny, dlatego Senat wskazuje, że tam, gdzie niema ciał samorządowych, zastąpić te słowa wyrazami: tymczasowy zarząd gminny. W bardzo wielu ustawach mamy tego rodzaju przykłady, że dla pewnych okoliczności, w których inne ustawodawstwa obowiązują, w nawiasie wymienia się alternatywne pojęcie. Tego nie można tak komentować, tak jak to czynił przedmówca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekSeyda">Dyskusja jest wyczerpana. Głos ma jeszcze p. referent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PKozłowski">Rozumiem doskonale p. Putka, który w całej tej sprawie stoczył już homeryczny bój i chciałby nakoniec przecież coś wygrać. Sytuacja jest taka: p. Putek stawia radykalny wniosek, ażeby wszystko odrzucić, ale daje nam do zrozumienia, że zadowoliłby się, ażeby tylko coś było odrzucone. Zarzut p. Putka jest taki, że przyłączone gminy nie będą miały wybranej swojej reprezentacji w tych miastach. Rozumiem, że jeżeli się ma ustawy z r. 1889 i 1896 i zmienia się ich pewne postanowienia, to wynika z tego, że inne postanowienia pozostają i według tych postanowień ta sprawa jest uregulowaną. Jeżeli jest uregulowana według ordynacji, nie odpowiadającej obecnym stosunkom, to jest to samo, co w Małopolsce. W tym względzie postawiliście Panowie wniosek nagły, a od tego wniosku nagłego p. Minister był jeszcze bardziej nagły i powiedział, jeszcze prędzej niż Panowie sobie życzą, że tę ustawę wniesie i w tej ustawie o samorządach sprawa ta będzie uregulowana w sposób jednolity dla całego Państwa. Tymczasem zaś będzie uregulowana odnośnie do 30 miast ustawa z r. 1889, odnośnie do 184 miast ustawą z r. 1896, a zatem tych artykułów ta ustawa nie zmienia i one pozostają i gminy przyłączone reprezentację swoją w danem mieście mieć będą. Jeżeli p. Putek wyobraża sobie, że ta ustawa nie będzie mieć zastosowania do Lwowa i Krakowa, to zdaje się, że był pod tym względem odosobniony w Komisji, ponieważ wszyscy staliśmy na tem stanowisku, że to się odnosi do miast większych, a nie mniejszych. Tutaj chcę stwierdzić wobec Wysokiej Izby, że p. Putek wyolbrzymił niezmiernie tę sprawę, jeżeli mówi, że kilkanaście gmin będzie przyłączonych do małego miasteczka. Jest to straszak.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(P. Putek: Nowy-Sącz wniósł o przyłączenie kilkunastu gmin)</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PKozłowski">Nowy-Sącz może chcieć, ale na to Rząd może nie pozwolić, dlatego, że art. 2 wyraźnie mówi, jakie gminy mogą być przyłączone i jakie kawałki, tych gmin mogą być przyłączone.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PKozłowski">Chcę tę sprawę załatwić kompromisowo, niewątpliwie p. Putek musi coś zyskać za swoją bohaterską walkę. Art. 2 mówi o zarządach tymczasowych. Powiedziałem już, że może być odrzucony, bo to jest rzecz obojętna. Aczkolwiek Komisja Administracyjna nie wypowiedziała się za tem, a ponieważ nie mam możności porozumienia się z nią, to jednak mogę to wziąć na swoją odpowiedzialność i wobec wywodów p. Putka, które mnie przekonały, zaproponować Wysokiej Izbie odrzucenie poprawki do art. 2, a przyjęcie poprawek innych. W ten sposób sądzę, że z całej walki wyjdziemy obydwaj z p. kolegą Putkiem względnie zadowoleni, ponieważ p. Putek zyska coś, a ja troszkę więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekSeyda">Przystępujemy do głosowania. Wpłynął wniosek formalny p. Putka następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszałekSeyda">„Sejm zwraca projekt ustawy w przedmiocie dokonywania zmian granic gmin miejskich na obszarze b. dzielnicy austriackiej do Komisji Administracyjnej i wzywa tę Komisję, aby wypracowała projekt nowy, któryby zabezpieczył dla przyłączonych do miast gmin podmiejskich zastępstwo ich ludności i interesów w reprezentacjach miejskich”.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WicemarszałekSeyda">Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem formalnym p. Putka, aby wstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#WicemarszałekSeyda">Przystępujemy do głosowania nad poprawkami Senatu.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#WicemarszałekSeyda">Do art. 1 jest wniosek Komisji, ażeby przyjąć poprawki. Jeżeli niema sprzeciwu będę przypuszczał, że Izba się zgadza na to, że będziemy głosowali nad obu poprawkami do art. 1 równocześnie. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem Komisji, ażeby przyjąć te poprawki Senatu, aby powstali. Stoi większość, poprawki przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#WicemarszałekSeyda">Do art. 2 dla mnie istnieje tylko wniosek Komisji, a oświadczenia p. referenta nie mogę w tych warunkach uwzględnić. Wniosek Komisji brzmi, ażeby przyjąć poprawkę Senatu do art. 2. aby po słowach „ciał samorządowych” dodać w nawiasie („zarządów tymczasowych”). Proszę tych Posłów, którzy zgodnie z wnioskiem Komisji chcą tę poprawkę przyjąć, aby powstali. Nikt nie wstał. Wobec takiego wyniku głosowania przypuszczam, że Izba odrzuca poprawkę Senatu do art. 2.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#WicemarszałekSeyda">Przystępujemy do wniosku Komisji do art. 3. Proszę Panów Posłów, którzy w myśl wniosku Komisji przyjmują poprawkę Senatu do art. 3. aby po słowie „długów” dodać „z zastrzeżeniem praw...” i t. d., jak wydrukowano, aby powstali. Stoi większość — poprawka przyjęta. O ile nie słyszę sprzeciwu będę przypuszczał, że cała Izba zgadza się, aby nad wszystkiemi poprawkami do art. 5 głosować równocześnie. Protestu niema. Proszę Posłów, którzy zgadzają się na wniosek Komisji, aby wszystkie 3 poprawki Senatu do art. 5 przyjąć, aby wstali. Stoi większość, wniosek Komisji i tem samem poprawki Senatu zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#WicemarszałekSeyda">W końcu jest poprawka Senatu do tytułu ustawy. Wniosek Komisji brzmi, aby poprawkę tę przyjąć. Proszę Posłów, którzy zgadzają się na wniosek Komisji, żeby przyjąć poprawkę Senatu, aby wstali. Stoi większość — poprawka Senatu w tytule ustawy przyjęta. Tem samem cała ustawa została uchwalona i będzie przesłana p. Prezydentowi Rzplitej do ogłoszenia jej w Dzienniku Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#WicemarszałekSeyda">Przystępujemy do nr 5 porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o zaproponowanych przez Senat poprawkach do ustawy w sprawie środków prawnych od orzeczeń władz administracyjnych. (Druk nr 150 i odbitka Roneo nr 47). Głos ma referent p. Pragier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PPragier">Wysoka Izbo! Senat wniósł poprawki tylko do jednego artykułu, mianowicie do art. 6 omawianej ustawy. Komisja Administracyjna Sejmowa, rozpatrując te poprawki, doszła do przekonania, aby poprawkę pierwszą przyjąć bez zmiany, albowiem stanowi ona tylko zmianę stylistyczną i to zmianę szczęśliwą, albowiem daje możność dokładnego sprecyzowania, co się rozumie przez tok instancji w ust. 4 art. 6. Natomiast, co się tyczy drugiej poprawki, dodania nowego ustępu, Komisja Administracyjna postanowiła tę poprawkę odrzucić. Uchwała Komisji Administracyjnej podyktowana była względem następującym. Senat w mniemaniu, że względy praktyczne tego wymagają, proponuje wprowadzić nowy termin 6-tygodniowy dla wypadków, gdzie władza administracyjna w orzeczeniu jakimś w toku rekursowym, dającem się jeszcze zaskarżyć, albo zaniedbała, podania możności wniesienia nowego rekursu, albo też dała pouczenie błędne.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PPragier">Komisja Administracyjna uznała, że należy zachować terminy wszystkie jednakie w całem postępowaniu administracyjnem odnośnie do kwestii omawianej i dlatego uznała, że nie jest właściwem wprowadzenie jakiegoś dłuższego terminu, zwłaszcza jeżeli to ma być postępowanie incydentalne.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PPragier">Dlatego w imieniu Komisji Administracyjnej wnoszę, aby Wysoka Izba pierwsza poprawkę Senatu przyjęła, a druga — odrzuciła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekSeyda">Dyskusja wyczerpana. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszałekSeyda">Jest wniosek Komisji, aby przyjąć pierwszą poprawkę Senatu do art. 6, mianowicie: w ustępie 4 zamiast słów: „z zachowaniem toku instancji” wstawić: „od władzy, która wydała odnośne orzeczenie lub zarządzenie za pośrednictwem władzy, która mu je doręczyła”.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#WicemarszałekSeyda">Proszę Postów, którzy zgadzają się na wniosek Komisji, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#WicemarszałekSeyda">Co do drugiej poprawki Senatu do art. 6 jest wniosek Komisji, aby tę poprawkę odrzucić. Muszę najpierw stwierdzić, czy jest w Izbie ktoś, kto się sprzeciwia wnioskowi Komisji o odrzucenie drugiej poprawki Senatu do art. 6.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#komentarz">(P. Putek: Sprzeciwiamy się)</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#WicemarszałekSeyda">Jest sprzeciw, wobec tego będziemy musieli głosować pozytywnie nad odrzuceniem. Proszę tych Panów Posłów, którzy w myśl wniosku Komisji Chcą odrzucić tę poprawkę Senatu, ażeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”, którzy zaś odrzucają wniosek Komisji, aby przeszli przez drzwi z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#WicemarszałekSeyda">Wynik głosowania jest następujący: Za wnioskiem Komisji głosowało 190 posłów, przeciwko wnioskowi — 55. Jest zatem kwalifikowana większość za odrzuceniem poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#WicemarszałekSeyda">Zatem ten punkt porządku dziennego jest załatwiony. Ustawa zostanie przesłana p. Prezydentowi Rzeczypospolitej do ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#WicemarszałekSeyda">Przystępujemy do ostatniego punktu porządku dziennego, a mianowicie: „Ustne sprawozdanie Komisji Budżetowej w przedmiocie ustawy o prowizorium budżetowem na kwartał III 1923 r. (Druk nr. 629 i odbitka Roneo nr. 43)”.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#WicemarszałekSeyda">Jako referent głos ma p. Romocki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PRomocki">Wysoki Sejmie! Stan prowizoriów budżetowych trwa w dalszym ciągu. Na kwartał III podobnie jak i na kwartały I i II Rząd wniósł projekt prowizorium budżetowego, nie mogąc w czasie właściwym uzyskać uprawnień kredytowych na podstawie uchwalonego przez Sejm budżetu całorocznego. Opóźnione wniesienie do Sejmu przez Rząd poprzedni projektu preliminarza na rok 1923, następnie nawał pracy w Komisji Budżetowej nad projektami ustaw, które w ubiegłych dniach Sejm załatwiał, wreszcie największa trudność, niedająca się w krótkim okresie czasu pokonać, wynikająca z nierealności preliminarza na rok 1923 w dziale wydatków, z nadmiernego rozrostu tych wydatków, niewspółmiernym ich wzroście tak w zestawieniu z dochodami przewidywanemi w roku 1923 jak również w porównaniu z wydatkami rzeczywistemi, a nawet preliminowanemi na rok 1922 — wszystko to złożyło się na przyczyny, dla których Komisja Budżetowa zniewoloną była do zawieszenia prac nad budżetem na rok 1923, a natomiast przedkłada Wysokiej Izbie dla utrzymania stanu legalności w wydatkach skarbowych prowizorium budżetowe na kwartał III.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PRomocki">Od początku odrodzenia państwowości polskiej żaden budżet załatwiony przez Sejm nie był. Przejście od stanu prowizoriów budżetowych do normalnych budżetów całorocznych jest nie tylko obowiązkiem, wynikającym z Konstytucji, ale zarazem jest niezbędnym punktem zwrotnym ku realnej, tak w dochodach, jak i w wydatkach — naprawie Skarbu Państwa. Skrupulatne dokonanie po raz pierwszy tego obowiązku posiada szczególną doniosłość ze względu na to, że pierwszy uchwalony budżet siłą rzeczy stanie się punktem wyjścia dla budżetów następnych z okresu sanacji Skarbu. Z tego powodu należy jaknajwiększy nacisk położyć na celowe i oszczędne zestawienie preliminarza na rok 1924 oraz na rychłe jego wniesienie do Sejmu. Wniknięcie w sposób dokładny w szczegóły wydatków pochłonie Komisji Budżetowej znaczną ilość czasu, przeto rozpoczęcie prac nad preliminarzem winno nastąpić dość wcześnie, ażeby prace te Komisji zostały ukończone już przed początkiem nowego okresu budżetowego. Niewątpliwie strona wydatków będzie wymagała jeszcze większego nakładu pracy Sejmu, niż załatwione w roku bieżącym ustawy podatkowe. Dlatego zdecydowane wystąpienie pod znak oszczędności winno nastąpić w mniemaniu większości Komisji jeszcze w roku bieżącym, jako wstęp do zamierzeń na rok przyszły i jako doraźna akcja oszczędnościowa Rządu. Na podstawie wytoczonych motywów, większość Komisji Budżetowej uchwaliła przedłożyć Wysokiej Izbie trzy rezolucje, oraz poprawkę do art. 3.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PRomocki">Prowizorium na kwartał III, jeżeli chodzi o sumę wydatków do jakiej Rząd pragnie uzyskać uprawnienia, jest powtórzeniem prowizorium na kwartał II z tą jedynie zmianą, że skutkiem drożyzny suma kredytów z II kwartału ma być dla III powiększona o 25%. A ponieważ prowizorium na kwartał II jest powtórzeniem stałych kredytów I kwartału, wymienionych w trzech ustawach: mianowicie w ustawach z dnia 15 lutego, 24 marca i 15 czerwca z powiększeniem ich o 100%, przeto przechodzę do kolejnego wymienienia kwot, jakie w konsekwencji składają się na sumę kredytów, przewidzianych w prowizorium na kwartał III.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PRomocki">Otóż na podstawie art. I ustawy z dn. 15 lutego o prowizorium budżetowem na pierwszy kwartał, rzeczowe kredyty zostały ustalone na kwotę 709 miliardów marek, wydatki osobowe na 450 miliardów. Art. 2 tejże ustawy uprawnia rząd do powiększenia wydatków skutkiem wzrostu drożyzny o 20%, a więc w rzeczowych wydatkach o 141 miliardów, osobowych o 90 miliardów. Dalej na podstawie art.1 dodatkowego prowizorium (ustawa z dnia 24 marca) rządowi zostało udzielone uprawnienie w kierunku zwiększenia rzeczowych wydatków o dalsze 60% i osobowych o dalsze 25%, co stanowi w okrągłych sumach 425 i 112 miliardów. Wreszcie na podstawie art. 1 pierwszego dodatkowego prowizorium na pierwszy kwartał, ustawy z dnia 15 czerwca rząd był uprawniony do wydatkowania na pomoc dla ciał samorządowych — wydatek ten był stały — 11 miliardów marek. Stąd ogólna suma prowizorium na drugi kwartał stanowi kwotę 1939 miliardów powiększoną, według art. 2 niniejszej ustawy, o 100%, a więc cała suma wydatków na kwartał drugi wynosi 3,879 miliardów. Tak więc kredyt na trzeci kwartał opiera się na kwocie dopiero co wymienionej, oraz na 25% dodatku, wymienionym w art. 2 przedłożonej Sejmowi Ustawy. Razem kwota o którą chodzi wynosi 4 biliony 849 miliardów. Do tej sumy (4849 miliardów) dochodzi kwota 904 miliardów z kredytów niewyczerpanych na podstawie uprawnień poprzednich i w ten sposób suma kredytów, jakimi Rząd będzie mógł rozporządzać w kwartale trzecim po przyjęciu tego prowizorium będzie stanowić 5 bilionów 755 miliardów.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PRomocki">Na dochody przewidywane w trzecim kwartale składają się: pierwsze, daniny publiczne ocenia się na 1,315 miliardów, w czem podatki bezpośrednie mają wynosić 288 miliardów, pośrednie i monopole 600 miliardów — opłaty stemplowe 127 miliardów i cło 300 miliardów.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PRomocki">Druga główna pozycja dochodów w III kwartale: eksploatacja kolei, wynosi 975 miliardów. Ta suma składa się z eksploatacji według taryf obecnych — 650 miliardów i z sumy dodatkowej podług przewidywanej podwyżki 50% taryf kolejowych, 325 miliardów.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PRomocki">Wreszcie grupa trzecia, inne dochody, razem 789 miliardów. W to wchodzi dochód z kopalń, lasów i gruntów, znajdujących się w rękach Ministerstwa Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PRomocki">Wobec tego ogólna suma wpływu, przewidywanego w III kwartale wynosi 3079 miliardów. Ponieważ jak wspomniałem suma wydatków ma stanowić 5753 miliardy, więc przewidywany deficyt w kwartale III wynosi 2675 miliardów marek.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#PRomocki">Jeżeli zaś chodzi o okres ubiegły, o pierwsze półrocze r. b. to z 4798 miliardów, niemal 5 bilionów wydatków zostało pokryte przez dalsze zadłużenie w P. K. K. P. 2329 miliardów. Pozostałość w sumie 2649 miliardów znalazła pokrycie z dochodów państwa i operacji finansowych, w czem daniny i monopole stanowią sumę 1007 miliardów. Nie jest rzeczą obojętną stwierdzić na podstawie miesięcznych zestawień rachunkowych Ministerstwa Skarbu, że w ciągu ubiegłego półrocza wpływy z danin publicznych i monopoli, wyrażone w złotych wskaźnikowych są niższe, aniżeli w odpowiednich miesiącach roku ubiegłego. W roku bieżącym od stycznia do czerwca suma ta wynosi w milionach złotych wskaźnikowych 110, gdy w tych samych miesiącach r. ub. wpływy te bez daniny nadzwyczajnej wyrażają się sumą 149 milionów złotych. Zarazem jest rzeczą godną uwagi, a również wyjaśniającą nikłość wpływów w r. b., że wpływy z podatków bezpośrednich wskutek opóźnienia w uchwaleniu odnośnych ustaw stanowiły w ubiegłem półroczu zaledwie 15% preliminowanych w tym okresie dochodów z tego źródła. Jednakże dominującym czynnikiem ujemnym dla wpływów podatkowych jest niewątpliwie deprecjacja marki polskiej, co ze szczególną wyrazistością występuje w miesiącu czerwcu r. b., kiedy wpływy w markach wzrosły w porównaniu z majem o 50% gdy te same wpływy obliczone w złotych wskaźnikowych obniżyły się o 11%. Na tym przykładzie się opierając, zarówno jak na stanie rzeczy w miesiącach styczniu i lutym r. b. można stwierdzić zależność przewidywanych wyników budżetowych w kwartale trzecim od stopnia deprecjacji marki polskiej.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#PRomocki">Przedkładając Wysokiej Izbie projekt prowizorium budżetowego na kwartał III, proszę o jego przyjęcie wraz z poprawką od art. 3, która ma na celu ułatwienie p. Ministrowi Skarbu dokonywania kontroli i oszczędności w wydatkach inwestycyjnych. A zarazem proszę o przyjęcie trzech rezolucji większości Komisji Budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekSeyda">Głos ma p. Minister Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MinisterSkarbuLinde">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MinisterSkarbuLinde">Mam zaszczyt prosić Wysoki Sejm o przyjęcie ustawy o prowizorium budżetowem za trzeci kwartał i o upoważnienie Rządu do pobierania podatków i czynienia wydatków w ramach ogólnego budżetu, powołując się przytem na udzielone już poprzednio analogiczne upoważnienia za dwa ubiegłe kwartały.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MinisterSkarbuLinde">Pomimo wytężonej pracy sejmowa Komisja Budżetowa nie przyszła przed Wysoki Sejm ze sprawozdaniem o preliminarzu budżetowym za rok 1923 wraz z projektem Ustawy Skarbowej za rok bieżący. Projekt ten znalazł się w rękach Wysokiego Sejmu dopiero z początkiem maja, a szybki spadek marki uczynił większą część stawek budżetowych nierealną.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#MinisterSkarbuLinde">Dość zaznaczyć, że w przeliczeniach walut zagranicznych na marki polskie w preliminarzu budżetowym zastosowano notowania przeciętne giełdy warszawskiej z pierwszej połowy stycznia b. r., które są dzisiaj wielokrotnie wyższe. Podobnie wydatki rzeczowe liczono wedle cen styczniowych. Przyjmując za podstawę cyfry preliminarza budżetowego, wypadałaby ogólna suma wydatków na jeden kwartał przeciętnie 2,022,070,752 mk. Ogólna suma dochodów zaś przeciętnie mk 1,382,843,139. Dzisiaj sumy te przedstawiają się znacznie wyżej w pogorszonej walucie krajowej.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#MinisterSkarbuLinde">Przewidując trudności w uchwaleniu całego preliminarza budżetowego, poprzednik mój w urzędzie na podstawie uchwały Rady Ministrów z dnia 18 czerwca b. r. przedłożył Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy o prowizorium budżetowem za najbliższy kwartał od 1 lipca do 30 września 1923 r., uchwalony przez Komisję Budżetową i będący obecnie przedmiotem rozpraw w Wysokim Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#MinisterSkarbuLinde">Niepodobna przytoczyć cyfr ścisłych, przypadających w tym kwartale na przewidywane wydatki i dochody, ponieważ preliminarz i rachunkowość związane są z budżetem całorocznym. Należy się pozatem liczyć z jednej strony z powiększeniem wydatków, jakie nastąpią w tym kwartale szczególnie wskutek uchwalenia ustaw o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych, oraz emerytur, z drugiej strony ze zmniejszeniem wydatków wskutek wdrożenia przez Rząd szerokiej akcji oszczędnościowej i z powiększeniem dochodów z podwyższonych podatków bezpośrednich i pośrednich, ceł i opłat skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#MinisterSkarbuLinde">Przeżywamy zatem z innemi państwami, które brały udział w wojnie światowej, okres deficytowy, tem cięższy u nas, że rozpoczęliśmy budowę państwa bez żadnych zasobów zakładowych i że nie rozporządzamy walutą w właściwem tego słowa znaczeniu, lecz posiadamy tylko znaki obiegowe, ulegające ciągłym wahaniom i wpływom zewnętrznym, częstokroć silniejszym od wszystkich przewidywań.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#MinisterSkarbuLinde">Niewątpliwie bolesny jest dla nas wszystkich fakt, że niedobór budżetowy jeszcze istnieje i że musi być pokryty wbrew racjonalnym zasadom skarbowym, operacjami kredytowemi, a w konieczności także dalszą emisją marek, która jest najdotkliwszym ciężarem publicznym, bo podkopuje zdrowe siły wytwórcze, niszczy prawidłową organizację kredytową, a przez wzrastającą drożyznę jest przyczyną ciężkiego położenia ludności.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#MinisterSkarbuLinde">W przeświadczeniu, że emisja pieniędzy papierowych jest nie tylko klęską finansową, ale zarazem gospodarczą, Rząd podejmie starania jaknajusilniejsze, aby utorować drogę do nowej racjonalnej waluty przez założenie banku biletowego i zamknięcie dalszej emisji.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#MinisterSkarbuLinde">Nie byłoby rzeczą słuszną wobec stanu naszych finansów i panującej drożyzny pogrążać się w pesymizmie i uważać ten stan za chroniczny. Nie zapominajmy, że Polska ma tę niezmierną wyższość, że jej długi zagraniczne są nieznaczne i że wypłacalność kraju i narodu nie ulega żadnej wątpliwości. Majątek narodowy nie zmniejsza się, lecz się zwiększa nieustannie. Zbiory tegoroczne zapowiadają się bardzo dobrze, a wedle tymczasowych przewidywań dadzą nam znaczną nadwyżkę ponad potrzeby ludności i przemysłu krajowego.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#MinisterSkarbuLinde">Na polu hodowli przekroczyliśmy pod niejednym względem nawet cyfry przedwojenne; przemysł, hutnictwo i górnictwo rozwijają się normalnie, koleje i poczty działają coraz sprawniej, na wszystkich polach wre życie i praca.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#MinisterSkarbuLinde">Jeżeli porównamy niedobór kredytowy ze wzrostem wytwórczości, to okaże się, że niedobór ten znajduje w tym wzroście najzupełniejsze pokrycie, co jest wyraźną wskazówką, że osiągnięcie równowagi finansowej w budżecie Państwa ze stanowiska gospodarstwa narodowego nie jest wcale nieziszczalnym ideałem.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#MinisterSkarbuLinde">Narówni ze stanem gospodarstwa narodowego, pocieszającym objawem są nasze stosunki społeczne, o wiele pomyślniejsze, aniżeli w krajach sąsiednich. Nie jesteśmy wprawdzie wolni od przeciwieństw klasowych, ale przeciwieństwa te i zatargi przechodzą normalnie, a rzetelna chęć utrzymania ładu społecznego ułatwia dojście do porozumienia i wyrównania zatargów.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#MinisterSkarbuLinde">Rząd ma nadzieję, że zdecydowana u wszystkich wola wzmocnienia naszego państwa i zrozumienie ogólnej solidarności i interesów gospodarczych także nadal łagodzić będą wszelkie przeciwieństwa społeczne.</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#MinisterSkarbuLinde">Wobec zasadniczo pomyślnych stosunków gospodarczych stan naszego skarbu publicznego jest do pewnego stopnia anomalią, a dla wielu obcych obserwatorów tem bardziej niezrozumiałą, że bilans handlowy stał się w ostatnich czasach czynnym, zjawisko wyjątkowe w dzisiejszych stosunkach światowych.</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#MinisterSkarbuLinde">Nie wolno więc nikomu oddawać się pesymizmowi, lecz z pełną otuchą i spokojem należy nam patrzeć w przyszłość. Nie zwalnia nas to oczywiście od obowiązków podjęcia zawczasu wszystkiego, co jest potrzebnem dla uchylenia owej rażącej anomalii i do oparcia naszych finansów i waluty na podstawach zdrowych i trwałych.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#MinisterSkarbuLinde">Obciążenie społeczeństwa wraz z nowo uchwalonemi podatkami nie przekraczają siły płatniczej narodu i nie pozostają w żadnym stosunku do obciążenia państw innych; podatek zaś majątkowy skontyngentowany do jednego miliarda franków szwajcarskich da właśnie możność przystąpienia do uregulowania waluty i stworzenia nowego banku emisyjnego. Dlatego proszę Wysoki Sejm o jego szybkie uchwalenie.</u>
          <u xml:id="u-48.17" who="#MinisterSkarbuLinde">Waluta i finanse każdego kraju, a więc i naszego pozostają pod wpływem nie tylko czynników krajowych, ale także międzynarodowych. Owe zapasy gigantyczne, jakie toczą się dzisiaj bez walki orężnej na Zachodzie, owa walka o prawo zdobyte ciężko i krwawo w Traktacie Wersalskim ciążą olbrzymim ciężarem na stosunkach finansowych i politycznych świata i odbijają się także donośnem echem na finansach polskich.</u>
          <u xml:id="u-48.18" who="#MinisterSkarbuLinde">Znaczną część naszych trudności finansowych, mianowicie walutowych, zapisać musimy na rachunek międzynarodowych tarć politycznych w naszem sąsiedztwie i o tem zapominać nie należy.</u>
          <u xml:id="u-48.19" who="#MinisterSkarbuLinde">Ta świadomość szkodliwego wpływu stosunków międzynarodowych na nasze finanse jest jednym z głównych powodów, dla których Rząd uchwalenie podatku majątkowego nadzwyczajnego uważa za konieczne, musimy bowiem dla społeczeństwa i dla zagranicy stworzyć gwarancję, że nie chcemy być zależnymi wyłącznie od widoków zagranicznej pożyczki i pomoc'y z zewnątrz, ale gotowi do wszelkich ofiar pragniemy przedewszystkiem na własnych opierać się siłach.</u>
          <u xml:id="u-48.20" who="#MinisterSkarbuLinde">Jest to najprostsza i zarazem najskuteczniejsza droga dla zdobycia zaufania w naszą żywotność i zdolność samodzielnego rządzenia się, a tem samem najdzielniejszy środek dla pozyskania spółdziałania życzliwej nam zagranicy w sanacji naszych finansów.</u>
          <u xml:id="u-48.21" who="#MinisterSkarbuLinde">Droga do sanacji waluty prowadzi przez stabilizację wartości marki polskiej i następnie ustalenie jej wartości w stosunku do waluty nowej.</u>
          <u xml:id="u-48.22" who="#MinisterSkarbuLinde">Ustalenie marki polskiej jest możliwe tylko w razie zamknięcia dalszej emisji i zupełnego wyzwolenia jej od wpływu marki niemieckiej, spadającej w szalonym rozpędzie i pociągającej za sobą częściowo także markę polską, która dotychczas nominalnie jest z nią zrównaną i nie ma odrębnej wartości prawnej. Rząd zatem pragnie korzystać ze wzrostu dochodów skarbowych w tym przedewszystkiem celu, aby doprowadzić do owej stabilizacji marki i do przejścia do nowej polskiej waluty i banku emisyjnego, który pragnie oprzeć na kapitale własnym i na udziale prywatnych akcjonariuszów.</u>
          <u xml:id="u-48.23" who="#MinisterSkarbuLinde">Wstrzymując dalszą emisję bonów złotych, Rząd starał się zapobiec niezmiernym stratom Skarbu i wybujałej spekulacji, korzystającej ze spadku marki polskiej w stosunku do złotego franka szwajcarskiego. Rząd dotrzyma jednak zobowiązań ustawowych. Tylko bowiem rzetelność w dotrzymywaniu zobowiązań zapewnić może Państwu zaufanie własnego społeczeństwa i zagranicy, zaufanie, będące warunkiem skuteczności wszelkich zabiegów sanacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-48.24" who="#MinisterSkarbuLinde">Rząd kładzie szczególny nacisk na akcję oszczędnościową, będącą obecnie w toku, i przewiduje z tego tytułu w preliminarzu budżetowym znaczną oszczędność. Praca oszczędnościowa jest w toku we wszystkich ministerstwach. Wydatki wszystkich resortów, nie wyłączając skarbowego, ulegną bezwzględnej redukcji, przyczem zaznaczam, że odnoszą się one nie tylko do oszczędności osobowych, lecz także do rzeczowych.</u>
          <u xml:id="u-48.25" who="#MinisterSkarbuLinde">Rząd dążyć będzie do uproszczenia rachunkowości i techniki obrotu pieniądza, która jest u nas w zaniedbaniu, nie doceniana należycie i odbywa się niepomiernie wolno.</u>
          <u xml:id="u-48.26" who="#MinisterSkarbuLinde">Rozszerzenie obrotu bezgotówkowego przy pomocy clearingu i czeku ułatwi znakomicie wstrzymanie dalszej inflacji.</u>
          <u xml:id="u-48.27" who="#MinisterSkarbuLinde">Pieniądze spoczywają bez potrzeby w kasach państwowych, w bankach i kasach rozmaitych przedsiębiorstw handlowych i przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-48.28" who="#MinisterSkarbuLinde">Państwa, które zdołały ująć w karby obrót bezgotówkowy, oszczędzają sobie poważny procent znaków obiegowych. W związku z tem dążyć będę oczywiście do wprowadzenia jednolitej ustawy czekowej.</u>
          <u xml:id="u-48.29" who="#MinisterSkarbuLinde">Sprawę dewiz i handlu walutami ujęto w nowe normy przez rozporządzenie z 28 lipca 1923 r., otwierając pełny aparat akwizytorski i zapewniając w ten sposób potrzebny dopływ walut i dewiz, a ujmując w ścisłe i surowe przepisy obrót marką poza granicami Państwa i wybujałą a karygodną spekulację. Zmiana reglamentacji dewizowej była konieczną, źródła bowiem alimentujące przemysł i handel groziły zanikiem.</u>
          <u xml:id="u-48.30" who="#MinisterSkarbuLinde">Te zarządzenia dają możność ustalenia kursu marki.</u>
          <u xml:id="u-48.31" who="#MinisterSkarbuLinde">Praca nad zestawieniem budżetu na rok 1924 zarządzona i budżet będzie ukończony w październiku b. r.</u>
          <u xml:id="u-48.32" who="#MinisterSkarbuLinde">Temi drogami idąc i takiemi zasadami się kierując, Rząd zmierzać będzie stanowczo i konsekwentnie do osiągnięcia równowagi budżetowej, która stać się winna fundamentem trwałej sanacji naszych finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekSeyda">Proponuję Izbie odłożyć dyskusję dalszą do posiedzenia jutrzejszego. Nie słyszę sprzeciwu, a zatem propozycja ta została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszałekSeyda">Wpłynął wniosek nagły, podpisany, zdaje się, przez prawie wszystkie kluby Izby w sprawie Jaworzyny. Według regulaminu uzasadnienie nagłości wniosku byłoby dopuszczalne dopiero na jutrzejszem posiedzeniu. Wnioskodawcy proszą atoli, aby przystąpić do rozpraw nad nagłością na dzisiejszem posiedzeniu. Dopuszczalne jest to, jeżeli nikt nie zgłosi sprzeciwu. Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego przypuszczam, że Izba zgadza się na to, aby bezzwłocznie przystąpić do rozpatrywania nagłości wniosku w sprawie Jaworzyny. Dla uzasadnienia nagłości wniosku w sprawie Jaworzyny głos ma p. Dębski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PDębski">Wysoka Izbo! Dnia 23 kwietnia Sejm powziął uchwałę, wzywającą Rząd do uzyskania w najkrótszym czasie decyzji w sprawie Jaworzyny. Przytaczam słowa tej uchwały. Decyzja przyznająca Polsce Jaworzynę, godzi się z zasadami słuszności i sprawiedliwości. Ta sama uchwała stwierdziła, że dalsza zwłoka bynajmniej nie przyczyni się do pomyślniejszego ułożenia stosunków pomiędzy Polską a Czecho-Słowacją. Powzięta wówczas przez Sejm opinia odnośnie do sprawy Jaworzyny jest zgodna z dzisiejszym poglądem na tę sprawę społeczeństwa polskiego. Szybkie rozwiązanie tej sprawy, rozwiązanie zgodne z zasadami słuszności i sprawiedliwości jest nadal stanowiskiem Sejmu i społeczeństwa. Od tego jednak czasu zaszły nowe fakty godne ubolewania, z powodu których Komisja Spraw Zagranicznych powzięła inicjatywę wniesienia na dzisiejsze posiedzenie Sejmu wniosku nagłego w sprawie Jaworzyny.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PDębski">Odłożona w kwietniu przez Radę Ambasadorów sprawa Jaworzyny, wobec stanowczego domagania się Sejmu i Rządu Polskiego weszła na porządek dzienny obrad Rady Ambasadorów w lipcu.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PDębski">Jak Panowie sobie przypominają wniosek komisji delimitacyjnej z dn. 25 września 1922 r. o wymianie dwóch polskich gmin na część terytorium Jaworzyny spotkał się w Radzie Ambasadorów ze sprzeciwem rządu czesko-słowackiego, który zakwestionował kompetencje Rady Ambasadorów w tej sprawie, jednak notą z dn. 13 stycznia Rada Ambasadorów odpowiedziała, że ma prawo powziąć postanowienie odchylające granicę od linii z lipca i sierpnia 1920 r., a co więcej stwierdziła konieczność zmiany tych granic.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PDębski">Na podstawie tego oświadczenia oraz na podstawie stanowiska Rady Ambasadorów wobec poprzednich wniosków komisji delimitacyjnej, które zapadły zwykłą większością głosów wbrew głosowi delegata polskiego, a które były skwapliwie przez Radę Ambasadorów zatwierdzane, na podstawie tego wszystkiego należało się spodziewać, że nareszcie w lipcu nastąpi zatwierdzenie przez Radę Ambasadorów wniosku komisji delimitacyjnej o odcinku Jaworzyny.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PDębski">Prawda, że już w kwietniu r. b. pod wpływem Czecho-Słowacji odłożono tę sprawę, a nawet podobno już wówczas istniała tendencja odesłania całej sprawy do Rady Ligi Narodów. Stało się to jednak dopiero w lipcu, gdy mieliśmy słuszne prawo spodziewać się decyzji ostatecznej w tej sprawie. I oto zamiast decyzji mamy dalszą zwłokę, tym razem, wysuwającą nową instancję do załatwienia sprawy Jaworzyny. Rada Ambasadorów wbrew swemu stanowisku z listopada 1922 r. postanowiła zasięgnąć porady — avis konsultatif — Rady Ligi Narodów w sporze prawnym, jaki istniał pomiędzy nią, a rządem czecho-słowackim.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PDębski">Tem samem Rada Ambasadorów zakwestionowała kompetencje komisji delimitacyjnej, kompetencji bronionej przez nią w nocie listopadowej. Przekazanie tej sprawy Radzie Ligi Narodów jest conajmniej dalszą zwłoką w sprawie Jaworzyny, co więcej, jest zakwestionowaniem kompetencji komisji delimitacyjnej, może się stać początkiem przesuwania tej sprawy do coraz to innych instancji, czy instytucji.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#PDębski">Z tego względu niżej podpisane kluby zgłaszają wniosek nagły, który kończy się następującemi wnioskami:</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#PDębski">1) aby w sprawie Jaworzyny Rząd postępował w myśl stanowiska Sejmu, wyrażonego w uchwale sejmowej z 23 kwietnia r. b. (i przytoczona tu jest uchwała).</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#PDębski">2) aby wobec zakwestionowania kompetencji komisji deliminacyjnej wycofał z niej swoich przedstawicieli nie ponosząc nadal kosztów jej utrzymania,</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#PDębski">3) aby obrona w Radzie Ligi Narodów stanowiska polskiego w sprawie Jaworzyny oparta była o oświetlenie całokształtu sprawy granicy na Śląsku Cieszyńskim, Orawy i Spiszu.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#PDębski">W imieniu niżej podpisanych klubów, proszę Wysoki Sejm o uchwalenie nagłości wniosku z przekazaniem meritum do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekSeyda">Przeciw nagłości do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Posłów, którzy są za nagłością, aby wstali. Stoi większość — nagłość przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#komentarz">(P. Dubanowicz: Wniosek został przyjęty jednomyślnie)</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WicemarszałekSeyda">Nie mogę stwierdzić jednomyślności, ponieważ niektórzy posłowie siedzą. Teraz dopiero wszyscy posłowie stoją, wobec tego stwierdzam, że nagłość wniosku została jednomyślnie przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WicemarszałekSeyda">Wniosek przekazuję do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#WicemarszałekSeyda">Wpłynęły następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#WicemarszałekSeyda">Wniosek posłów Posackiego i tow. w sprawie pomocy dla pogorzelców w Rawie Ruskiej, odsyłam do Komisji Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#WicemarszałekSeyda">Wniosek p. Kapelińskiego i tow. z klubu P. S. L. Wyzwolenie i Klubu Ludowego o zaprzestanie wypłaty premii od drzewa, wywożonego zagranicę.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#WicemarszałekSeyda">Wniosek p. Pławskiego i tow. ze Zw. P. P. S. w sprawie umowy, zawartej 8 czerwca 1923 r. pomiędzy Min. Kolei Żel. a wiedeńską fabryką budowy parowozów „Lofag” (Wiener Lokomotiv Fabrik Gesellschaft) na przeróbkę około 70 szerokotorowych typu rosyjskiego OW parowozów z tendrami na tor normalny.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#WicemarszałekSeyda">Wniosek p. Herza i tow. z klubu N. P. R. w sprawie nieustannego teroru i szykan władz w. m. Gdańska, stosowanych wobec obywateli polskich.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#WicemarszałekSeyda">Nagłość tych trzech wniosków będzie postawiona na następnem posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#WicemarszałekSeyda">Proponuję odbycie następnego posiedzenia jutro o g. 12 w południe z następującym porządkiem obrad:</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#WicemarszałekSeyda">Pierwsze czytanie ustawy o upoważnieniu Rządu do reorganizacji i wprowadzenia oszczędności w ustroju administracji Państwa (dr. nr 705).</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#WicemarszałekSeyda">Trzecie czytanie ustawy o tymczasowem uregulowaniu finansów komunalnych (dr. nr 674. 474 i odbitka Roneo 48 i 49).</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#WicemarszałekSeyda">Trzecie czytanie ustawy w przedmiocie zmian w ustawie z dnia 17 grudnia 1920 r. o przyjęciu na własność Państwa ziemi w niektórych powiatach Rzeczypospolitej (dr. nr 400 i odbitka Roneo nr 42).</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#WicemarszałekSeyda">Dalszy ciąg dyskusji nad sprawozdaniem Komisji Budżetowej w przedmiocie ustawy o prowizorium budżetowem na kwartał III 1923 r. (dr. nr 629 i odbitka Roneo nr 43).</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#WicemarszałekSeyda">Sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej w sprawie niektórych zmian w dekrecie z dnia 8 lutego 1919 r. o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (dr. nr 664, 208 i 426).</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#WicemarszałekSeyda">Sprawozdanie Komisji Ochrony Pracy w przedmiocie ustawy o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia (dr. nr 691 i 404).</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#WicemarszałekSeyda">Nagłość wniosków:</u>
          <u xml:id="u-51.18" who="#WicemarszałekSeyda">a) posła Kapelińskiego i tow. o zaprzestanie wypłaty premii od drzewa, wywożonego zagranicę;</u>
          <u xml:id="u-51.19" who="#WicemarszałekSeyda">b) posła Pławskiego i tow. w sprawie umowy, zawartej 8 czerwca 1923 r. pomiędzy Ministerstwem Kolei Żelaznych a Wiedeńską Fabryką Budowy Parowozów „Lofag” na przeróbkę około 70 szerokotorowych parowozów na tor normalny;</u>
          <u xml:id="u-51.20" who="#WicemarszałekSeyda">c) posła Herza i tow. w sprawie nieustannego teroru i szykan władz Wolnego m. Gdańska, stosowanych wobec obywateli polskich.</u>
          <u xml:id="u-51.21" who="#WicemarszałekSeyda">Nie słyszę sprzeciwu. Uważam porządek dzienny za przyjęty. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-51.22" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7 min. 10 wiecz.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>