text_structure.xml
27.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Przystępujemy do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Proszę pana ministra Ryszarda Miklińskiego o przedstawienie uzasadnienia rozpatrywanego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyRyszardMiklinski">Zmiana w art. 14 a dostosowuje prawo polskie do prawa Unii Europejskiej w zakresie zwrotu materiałów archiwalnych bezprawnie wywiezionych z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej. W tym przepisie powołujemy się odpowiednio na całość przepisów rozdziału 6 ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Ustawa ta konsumuje wszystkie problemy związane z wprowadzoną przez nas zmianą. Chciałbym prosić Komisję o wprowadzenie autopoprawki w art. 14 a, polegającej na dodaniu sformułowania: "znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". Całość przepisu brzmiałaby następująco: "Do zwrotu znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a wywiezionych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej materiałów archiwalnych, od wytworzenia których upłynęło". Proszę Komisję o przyjęcie zaproponowanej przez nas zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Na obecnym etapie procedowania strona rządowa nie może już zgłaszać takich autopoprawek. Poprawki mogą zgłaszać posłowie. Pragniemy jedynie prosić o uzasadnienie proponowanej zmiany, aby wszyscy mieli jasność co do potrzeby przeprowadzenia takiej korekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZastepcadyrektorawNaczelnejDyrekcjiArchiwowPanstwowychWladyslawStepniak">Pan minister Ryszard Mikliński upoważnił mnie do wypowiedzi na ten temat. W przygotowanym przez nas projekcie tego rozwiązania legislacyjnego nie znalazło się sprecyzowanie odniesienia do terytorium Państwa Polskiego. Wychodziliśmy z założenia, że jest to rzecz oczywista, gdyż ustawa dotyczyć może tylko i wyłącznie terytorium państwa polskiego. Zgłoszona przez pana ministra prośba o wniesienie tej poprawki na tym etapie prac legislacyjnych wynika ze stanowiska i propozycji złożonej przez Radę Legislacyjną. Rada Legislacyjna zwróciła się z prośbą o wprowadzenie takiego doprecyzowania. Uważamy, że to zupełnie nie zmienia meritum sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Prosimy o odczytanie fragmentu tekstu z zaproponowaną korektą.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMKRyszardMiklinski">Odczytam brzmienie art. 14a wraz z wprowadzoną korektą: "Do zwrotu, znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a wywiezionych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej materiałów archiwalnych, od wytworzenia których upłynęło". Dalsza część tekstu pozostaje bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Otwieram debatę nad przedłożonym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekJurek">Chciałbym zwrócić uwagę na ocenę skutków proponowanych regulacji. Jaki wpływ będzie miała ta nowelizacja na stosunki z Niemcami i Litwą - z państwami członkowskimi? Regulacje pisze się w Brukseli. Zmiany graniczne między Holandią a Niemcami, Francją a Niemcami były względnie niewielkie. Polska utraciła 46 proc. terytorium przedwojennego. Trzydzieści kilka proc. terytorium znalazło się w granicach Rzeczypospolitej po drugiej wojnie światowej. Czy przedmiotem rewindykacji mogą być wywiezione zasoby, pochodzące np. z archiwów wileńskich? To samo pytanie można zadać w odniesieniu do posiadanych zasobów niemieckich. Właściwie chodzi o to, co można rewindykować od Państwa Polskiego na podstawie przedłożonych regulacji. Przyjmując tę ustawę, decydujemy o zwrocie jakichś materiałów, które dzisiaj są własnością polskich instytucji państwowych. Powinniśmy więc wiedzieć, czego to konkretnie dotyczy. Tego typu regulacje są pisane w kontekście, dla którego nasza historia jest bardzo abstrakcyjna - to jest zupełnie inna skala zmian granicznych w tej części Europy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Pragnę zwrócić uwagę na trzy kwestie. Pierwsza dotyczy propozycji wprowadzenia poprawki. Jeżeli pojawia się punkt a/, to konsekwentnie powinien się pojawić punkt b/, a właśnie tego nie ma. Mamy tylko pkt 1/ w brzmieniu: "więcej niż 50 lat" i pkt 2/ w brzmieniu: "50 lat lub mniej". Uważam, że w proponowanej poprawce pojawia się jakaś niekonsekwencja. Trzeba ją dokładnie zapisać, chyba że jest to przeniesienie pkt a/ z art. 14a, co jednak byłoby nielogiczne. Druga kwestia jest istotna i ważna. Chciałbym, aby pan minister spróbował odpowiedzieć na pytanie, czy w innych państwach będzie tak samo odbierane pojęcie: "państwowy zasób archiwalny" - przy zwróceniu uwagi na pojęcia: "państwowego" i "zasobu". W skład polskich archiwów /traktowanych jako archiwa państwowe/ wchodzą różne przedmioty: mapy, fotografie, nagrania radiowe itd. Natomiast w odniesieniu do zasobów archiwów państwowych w innych krajach mamy do czynienia z innym zakresem - w niektórych wypadkach nawet z bardzo wąskim potraktowaniem zasobów archiwalnych. Czy biorąc pod uwagę interes państwa polskiego, będziemy mieć do czynienia z równowagą w kontekście różnych roszczeń? Trzecia kwestia dotyczy uzasadnienia projektu, w którym stwierdza się, że ważne jest pozbawienie ustawy vacatio legis, by mogła wejść w życie przed akcesją Polski do Unii Europejskiej. Niestety, tak się nie stało, jesteśmy już członkiem Unii Europejskiej i uzasadnienie projektu jest w tym względzie wadliwe. Czy w zaistniałej sytuacji zmienia się czas wejścia w życie tej ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Pragnę wyjaśnić, że litera "a" nie pełni tutaj funkcji porządkującej artykuły. Zrozumiałem, że art. 14a otrzymał brzmienie: "Do zwrotu /.../, a wywiezionych niezgodnie z prawem". Literka "a" pełni tutaj taką funkcję jak np. "i", "albo", "lub".</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Jest to więc koniunkcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Słowo "koniunkcja" rzeczywiście oddaje istotę rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanByra">Chciałbym zapytać o to samo, o co pytał pan poseł Marek Jurek. Przepis art. 14a rozumiem tak, że ten projekt ustawy w żaden sposób nie odnosi się do tego, o co pytał pan poseł Marek Jurek. W art. 14a mówi się o rzeczach "wywiezionych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej". Ta ustawa odnosi się do momentu od 1 maja br. i w żaden sposób nie działa wstecz. Czy moje rozumowanie jest właściwe? Tak odczytałem ten przepis. Ustawa nie działa wstecz, a więc wątpliwości zgłaszane przez pana posła Marka Jurka po prostu nie mają uzasadnienia. Czy konieczne jest zamieszczanie art. 14b? Czy konieczne jest powtórzenie czegoś, co jest w innych aktach prawnych - np. w prawie międzynarodowym lub w ustawie o archiwach? Chciałbym prosić o skrótową informację na temat tego, czy są prowadzone jakieś statystyki mówiące o tym, co z Polski "ucieka", co tracimy i o co moglibyśmy się starać.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarekJurek">Podobnie jak w wypadku innych projektów ustaw przygotowywanych przez Ministerstwo Kultury mamy tutaj do czynienia z taką samą sytuacją. Jeśli nawet cel ustawy ma charakter dostosowawczy, to jednak ratio legis ustawy nie może polegać wyłącznie na dostosowaniu. Trwa dyskusja na temat form udziału polskiego w Unii Europejskiej. Ten udział został już zdecydowany. Jeżeli wielu uczestników tej debaty jest przekonanych, że regulacje europejskie tak naprawdę służą pożytkowi wszystkich krajów, to bardzo proszę rząd o przedstawianie tego pożytku. Nie można poprzestać na lapidarnym stwierdzeniu, że po prostu tak ma być, bo tak zażyczono sobie za granicą. Polska nie brała udziału przy ustalaniu tych regulacji, gdyż są one starsze od naszej akcesji, a więc wypadałoby przedstawić ich skutki i płynące z tego pożytki. Nie można jedynie stwierdzać, że takie jest zalecenie Unii Europejskiej i mamy się do niego dostosować. Nawet jeśli obowiązek dostosowawczy działa kategorycznie, to jednak trzeba pokazać zasadność tego rodzaju rozwiązań. Moje obawy dotyczą stosunków polsko-litewskich. Jak wiadomo, przedwojenna konstytucja republiki litewskiej zakładała, że część terytorium państwa polskiego jest terytorium litewskim. Wiadomo, że Wilno było jednym z głównych ośrodków życia kulturalnego i politycznego w Polsce. Można więc bardzo wzmacniać tego typu rewindykacje. Musimy mieć pewność, że to nie naruszy własności państwa polskiego, szeroko rozumianych dóbr kultury narodowej itd. Powinniśmy o tym wiedzieć przystępując do dyskusji, gdyż w pewnym sensie posłowie tak jak dziennikarze muszą dużo wiedzieć. W klasycznej szkole dziennikarstwa dziennikarze mieli dużo czytać. Stanisław Cat-Mackiewicz wyśmiewał dziennikarzy, którzy nie czytają książek, a jedynie gazety. Dzisiaj jest nowa koncepcja - dziennikarz ma prawo niczego nie wiedzieć i pytać w imieniu niezorientowanej publiczności. Posłowie jako mandatariusze opinii społecznej mają prawo oczekiwać pewnych informacji przed przystąpieniem do dyskusji na dany temat. Oczywiście, można udawać, że się wszystko wie i głosować w najmniej rozważny sposób. Dlatego proszę, by uzasadnienia tego typu ustaw dostosowawczych odnosiły się do ich celowości, zasadności, a nie tylko do stwierdzenia, że takie uzasadnienie istniało w momencie, gdy je przyjmowano za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanByra">Przypominam, że podobną dyskusję toczyliśmy podczas prac nad ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, zwłaszcza nad jej rozdziałem 6, poświęconym restytucji dóbr kultury. Niektórzy posłowie zgłaszali obawy odnośnie do tego, jak daleko wstecz będzie sięgała słuszna zasada wspierania się państw członkowskich w pomaganiu sobie w odnajdywaniu, oddawaniu dóbr. Choć przedstawiciele rządu i specjaliści mówili, że jest pewna granica, to jednak w ustawie o ochronie zabytków wpisaliśmy datę graniczną. Przepis rozdziału 6 brzmi: "Przepisy niniejszego rozdziału stosuje się do zabytków, wywiezionych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkowskiego po 31 grudnia 1992 roku". Taką datę wpisaliśmy. Dzisiaj również zgłaszane są podobne obawy. Aby uniknąć wątpliwości, być może należałoby wpisać jakąś datę do rozpatrywanego przez nas projektu ustawy. Przyjmując tę ustawę, jednocześnie otrzymujemy od państw członkowskich Unii Europejskiej zapewnienie pomocy, tzn. tamtejsza policja, sądy pomogą nam szukać wywiezionych dóbr i je zwrócić. Przecież o to chodzi w tej ustawie. Jest to rzecz pożyteczna i oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaElzbietaWieclawskaSauk">Pan poseł Bogdan Zdrojewski zgłosił pewne wątpliwości co do litery "a" w tekście projektu. Pragnę powiedzieć, że zgodnie z przedłożonym materiałem te archiwa muszą spełniać dwa warunki: po pierwsze - muszą się znajdować na terenie Polski, a po drugie - zostać wywiezione. Uważam, że w tekście art. 14a zamiast spójnika "a" powinno być "i". Wtedy byłoby oczywiste, że materiały archiwalne znajdowały się na terytorium Polski i zostały z niego wywiezione. Użycie "a" oznacza rozdzielność, natomiast użycie spójnika "i" łączy te dwa warunki.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJerzyWenderlich">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Zgłoszeń nie słyszę. Proszę pana ministra Ryszarda Miklińskiego lub upoważnioną przez niego osobę do udzielenia odpowiedzi na zadane pytania i wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZastepcadyrektorawNDAPWladyslawStepniak">Pragnę zacząć od odniesienia się do wypowiedzi pana posła Marka Jurka. Rzeczywiście, Polska przeżyła bardzo poważne zmiany zakresu terytorialnego państwowości, co wiązało się z przemieszczeniem dóbr kultury na ogromną skalę - nie tylko w skali kontynentu. W takiej sytuacji każda tego typu regulacja wymaga wyjątkowej ostrożności, dbałości i rozsądku. Nie widzę jednak zagrożeń dla ważnych, polskich interesów, a przede wszystkim dla szans odzyskania cennych dóbr kultury, w tym materiałów archiwalnych, które zostały przemieszczone w związku z drugą wojną światową albo takich, których Polska powinna stać się właścicielem w wyniku zmian granicy państwowej. Przede wszystkim myślę tu o stosunkach polsko-niemieckich. Omawiany przez nas przepis powinien być postrzegany przede wszystkim w kontekście organizacji rynku wewnętrznego Unii Europejskiej. To jest geneza całego przedsięwzięcia. Uznano, że w organizacji międzynarodowej, jaką kiedyś była EWG, a teraz Unia Europejska, zasada wolności przepływu osób, towarów, kapitału itd. nie może dotyczyć dziedzictwa kulturowego poszczególnych państw i narodów. Tę zasadę gwarantował już traktat rzymski, konstytuujący Europejską Wspólnotę Gospodarczą. Wszystkie te działania powołują się właśnie na art. 36 traktatu rzymskiego. Pan poseł Jan Byra przypomniał debatę na temat rozdziału 6 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Moim zdaniem ta dyskusja definitywnie rozstrzygnęła tę kwestię. Dotyczy to dóbr kultury, w omawianym przypadku - archiwaliów, które byłyby przemieszczone z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej na terytorium Polski po 31 grudnia 1992 roku. Nie ma to żadnego związku z regulacjami koniecznymi do przeprowadzenia przez państwo polskie, będących konsekwencją drugiej wojny światowej. Rzeczywiście, problemy litewskie są bardzo złożone. Napotykamy na wiele trudności. Na podstawie swego prawa wewnętrznego strona litewska traktuje Wilno i tzw. kraj wileński jako obszar niepodlegający jurysdykcji i suwerenności państwa polskiego. Ze stroną litewską toczy się dyskusja dotycząca przygotowywanej restytucji materiałów archiwalnych. Pragnę podkreślić, że nie będzie na to miała wpływu regulacja prawna, którą w tej chwili przekładamy Komisji. Niezwykle istotne są problemy związane z zapisem art. 14a i relacją zachodzącą między naszym rozumieniem zbiorów państwowych archiwów państwowych a poszukiwaniem odpowiedników tych pojęć w praktyce, a przede wszystkim w prawie pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej. Część naszych partnerów używa pojęć analogicznych, podobnych albo zupełnie innych. Bardzo często w aktach prawnych,\ dotyczących funkcjonowania archiwów państwowych wymieniane jest pojęcie: "archiwa publiczne". To pojęcie nie jest nam obce, ale uwzględniając specyfikę polskiego narodowego zasobu archiwalnego, zaproponowaliśmy regulację w brzmieniu zawartym w projekcie. Konstrukcja tej regulacji pozwala na ochronę naszych interesów z każdego punktu widzenia. Jeśli w art. 14a mówimy, że przepisy rozdziału 6 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami stosuje się w wypadku materiałów archiwalnych mających więcej niż 50 lat oraz mniej niż 50 lat, jeżeli stanowią państwowy zasób archiwalny, to w art.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#ZastepcadyrektorawNDAPWladyslawStepniak">14b asekurujemy się, mówiąc, że wywieziony niezgodnie z prawem z terytorium państwa polskiego każdy inny dokument archiwalny powinien nam być zwrócony, jeżeli tak stanowią przepisy prawa międzynarodowego publicznego względnie zasady prawa międzynarodowego publicznego. Do takiego traktowania tych problemów upoważnia nas praktyka i prawo Unii Europejskiej - w tym bardzo ważny akt prawny Unii Europejskiej, który nie jest bezpośrednio przywołany, ale występuje w dokumencie z 15 marca 1993 roku. Ten zestaw regulacji prawnych ma zastosowanie wtedy, gdy nastąpiło naruszenie dwóch grup przepisów prawnych. Pierwszą grupę stanowią przepisy prawa wewnętrznego danego państwa Unii Europejskiej, a druga grupa przepisów ma zastosowanie wtedy, gdy wyprowadzenie dobra kultury nastąpiło w sposób sprzeczny z rozporządzeniem Unii Europejskiej z 1992 roku, mówiącym o eksporcie, wywozie dóbr kultury. W danym przypadku w całej rozciągłości utrzymana jest moc wiążąca polskiego prawa wewnętrznego i innych państw członkowskich Unii Europejskiej do ochrony integralności własnego dziedzictwa kulturowego. Zasada integralnego charakteru ochrony dziedzictwa kulturalnego państw członkowskich Unii Europejskiej nie jest podważana w żadnym z aktów prawnych, na które się tutaj powołujemy. Kwestia działania w czasie omawianego projektu aktu prawnego. Myślę, że ten problem został rozstrzygnięty w trakcie prac Komisji i Sejmu nad ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Przepisy te działają w odniesieniu do dóbr kultury przemieszczonych bezprawnie po 31 grudnia 1992 roku. Powstaje pytanie - od 1 maja 2004 roku jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, a przyjmowana zasada prawna działa wstecz, wbrew temu, co zawarte jest w powiedzeniu "lex retro non agit"? Dyskutowaliśmy nad tym problemem, na ten temat wypowiadała się także Rada Legislacyjna. Gdybyśmy przyjęli założenie, że te przepisy prawne będą działać od 1 maja 2004 roku, to w uprzywilejowanej pozycji postawilibyśmy starych członków Unii Europejskiej, a sami moglibyśmy korzystać z dobrodziejstw tego przepisu od 1 maja br. W danym przypadku równość partnerów wymaga tego, co zawarte jest w ustawie o ochronie zabytków. Przepisy tej ustawy odnoszą się do materiałów archiwalnych, a ich moc wiążąca odnosi się - 1 stycznia 1993 roku. Zapytano o to, czy konieczny jest art. 14b. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej podkreśla, że ten artykuł nie ma merytorycznego związku z podejmowaną działalnością legislacyjną. Jednak wzmacnia on naszą pozycję prawną i w jakimś sensie pozostaje w zgodności z powszechną praktyką w skali europejskiej i pozaeuropejskiej. Chodzi o przyjmowanie wewnętrznych aktów prawnych, które wchodząc w zakres działań na rzecz ochrony integralnego charakteru dziedzictwa kulturowego poszczególnych państw, stanowią dodatkową ochronę. Podczas prowadzonych konsultacji tego przepisu nie zakwestionował żaden z urzędów państwowych. Pragnę zwrócić uwagę na jeden istotny element, który powinien na nas działać uspakajająco w analizie ewentualnych przyszłych zagrożeń, problemów wynikających z przyjęcia implementacji tego przepisu prawa unijnego. W 1995 roku została przyjęta, opracowana przez Rzymski Instytut Prawa Międzynarodowego, międzynarodowa konwencja w sprawie nielegalnego wywozu lub kradzieży dóbr kultury. Ta konwencja została przyjęta na konferencji dyplomatycznej z udziałem przedstawicieli państw nie tylko europejskich.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#ZastepcadyrektorawNDAPWladyslawStepniak">Jest ona wiążącym aktem prawnym dla państw, które zdecydowały się ją przyjąć. Dla naszej dzisiejszej dyskusji istotne jest to, że w owej konwencji z 1995 roku znajdujemy analogiczne zasady, wręcz cytaty, zaczerpnięte z dwóch aktów prawnych Unii Europejskiej, tzn. rozporządzenia z 1992 roku w sprawie eksportu dóbr kultury oraz rekomendacji z roku 1993. Myślę, że jest to pozytywny wpływ prawa i praktyki europejskiej na postęp międzynarodowej ochrony dóbr kultury w skali powszechnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanByra">Przepraszam bardzo, ale w tej chwili musimy kontynuować posiedzenie w innej sali. Proszę o przejście do sali nr 13 i przepraszam za kłopot. Zarządzam przerwę techniczną w posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselJanByra">Wznawiam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZastepcadyrektorawNDAPWladyslawStepniak">Dziękuję uprzejmie za możliwość udzielenia wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanByra">Myślę, że odpowiedź pana dyrektora rozwiała już wszystkie wątpliwości. W proponowanej nowelizacji ma zastosowanie rozdział 6 ustawy o ochronie zabytków, w którym wprost i bardzo wyraźnie jest zapisane, iż te przepisy obowiązują od 1 stycznia 1993 roku, a więc dzięki temu możemy tylko zyskać. Być może w tym czasie coś cennego "wypłynęło" z Polski i będziemy mogli prosić obce państwa o to, by ich służby pomogły nam w odzyskaniu nielegalnie wywiezionych dóbr.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZastepcadyrektorawNDAPWladyslawStepniak">Przepraszam, ale w dyskusji zapytano o to, czy coś utraciliśmy w ostatnim czasie, a co mogłoby być przedmiotem działania omawianego dzisiaj aktu prawnego. Przed kilkoma laty z archiwum państwowego w Krakowie zginęła pewna liczba dokumentów, wzbudzających zainteresowanie genealogów. Była to kradzież dokonana na wyraźne zlecenie. Zawiadomiliśmy o tym fakcie naszych partnerów, ale do tej pory nie mamy informacji o tym, by tego rodzaju obiekty znalazły się na międzynarodowym rynku antykwarycznym. Znam przypadek trwającej zapewne dłuższy czas kradzieży dokumentów z archiwum narodowego Francji. W tej chwili archiwum narodowe Francji czyni starania na rzecz ich odzyskania. Jest to sprawa na tyle frapująca, że Komisja Europejska zleciła Komitetowi Ekspertów do spraw Archiwalnych Unii Europejskiej zająć się w sposób specjalny problemem kradzieży dokumentów archiwalnych z archiwów państwowych. Przygotowujemy międzynarodową ankietę i pewne zalecenia będą znane już w drugiej połowie tego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanByra">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos lub zadać pytanie? Zgłoszeń nie słyszę. Rozumiem, że zakończyliśmy debatę ogólną i zadawanie pytań. Proponuję przejść do rozpatrzenia tekstu projektu ustawy. Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy? Uwag nie słyszę, a więc tytuł został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 1. Przypominam, że zgłoszono propozycję, aby w art. 14a po słowach: "Do zwrotu" dodać słowa: "znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". Zgłoszono dwie propozycje odnośnie do użycia w tym miejscu spójnika "a" bądź "i". Proszę przedstawicielkę Biura Legislacyjnego o opinię w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSElzbietaStrzepek">Uważam, że bardziej jednoznaczne jest użycie tutaj spójnika "i".</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanByra">Wprowadzenie "i" będzie oznaczało konieczność spełnienia obu warunków. Złożoną propozycję zapisu przejmuję jako poprawkę i ją zgłaszam. Czy jest sprzeciw wobec tej poprawki? Sprzeciwu nie słyszę. Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 1, tzn. do art. 14a? Zgłoszeń nie słyszę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 14b. Wiem, że do tego artykułu miało jakąś uwagę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSElzbietaStrzepek">Chodzi o zapis: "wywiezionych niezgodnie z prawem polskim z terytorium państwa polskiego". Proponuję zapisać: "wywiezionych niezgodnie z prawem polskim z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej". Ustawa była pisana w 1993 roku, a w 1997 roku takie pojęcia wprowadziła konstytucja.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselJanByra">Czy jest zgoda na przyjęcie tej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi przyjęcie art. 1 oczywiście z wprowadzonymi przez nas dwiema poprawkami. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2. Czy są uwagi? Przypominam, że przy każdej okazji Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę na to, że powinno być 14-dniowe vacatio legis. Proszę przedstawicieli rządu o udzielenie odpowiedzi na następujące pytanie: czy może stać się coś złego, jeśli ustawa weszłaby w życie 2 tygodnie później od dnia ogłoszenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMKRyszardMiklinski">Moim zdaniem nie stanie się nic złego.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanByra">Proszę Biuro Legislacyjne o zaproponowanie brzmienia tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSElzbietaStrzepek">Proponuję zapisać: "Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia".</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanByra">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, iż Komisja rekomenduje przyjęcie art. 2 w brzmieniu odczytanym przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach z przyjętymi wcześniej poprawkami? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, rekomenduje Sejmowi przyjęcie projektu ustawy. Przystępujemy do wyboru sprawozdawcy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselFranciszekWolowicz">Zgłaszam kandydaturę pana posła Jana Byry, który był zaangażowany w pracę nad ustawą o ochronie zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselJanByra">Czy są inne kandydatury? Zgłoszeń nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, by sprawozdawcą Komisji był poseł Jan Byra? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, wybrała na sprawozdawcę Komisji posła Jana Byrę. Proszę przedstawiciela UKIE o opinię co do zgodności rozpatrywanego projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejEwaBiernat">Zdaniem UKIE rozpatrywany projekt ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanByra">Odbyliśmy pierwsze czytanie przedłożonego projektu ustawy. Czy są jakieś inne sprawy? Zgłoszeń nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>