text_structure.xml 71.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJacekPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJacekPiechota">Dzisiejszy porządek obrad przewiduje dokonanie analizy pozapłacowych kosztów pracy w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJacekPiechota">Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJacekPiechota">Proszę przedstawiciela rządu o przekazanie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejPawelWypych">Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało informację dla Komisji. Mamy nadzieję, że będzie ona przydatna w dalszych pracach Komisji. Proszę dyrektora Departamentu Analiz Ekonomicznych i Prognoz, pana Andrzeja Górskiego o przedstawienie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Minister pracy i polityki społecznej w związku z prośbą prezydium Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości przygotował stosowną analizę dotyczącą pozapłacowych kosztów pracy w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw i przedłożył państwu posłom do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Na początku chcę podać kilka bardzo ogólnych sformułowań dotyczących tej problematyki. Szczegółowej prezentacji dokona natomiast pan Julian Zawistowski, który kieruje wydziałem dotyczącym analiz rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Wydaje się, że na zagadnienie pozapłacowych kosztów pracy, nie tylko w sektorze msp, należy patrzeć z dwóch punktów widzenia. Stąd rozumiem udział w dzisiejszym posiedzeniu przedstawicieli dwóch ministerstw. Pierwszy punkt widzenia należy rozpatrywać z poziomu osób szukających zatrudnienia, które mają niewielką produktywność, a ich wynagrodzenia są na poziomie minimalnym. Jest to oczywiście domena ministra pracy i polityki społecznej. Drugie spojrzenie na ten temat należy rozpoczynać z miejsca pracodawcy. Chodzi o rozwój przedsiębiorczości małych i średnich przedsiębiorstw, która stanowi największy udział w polskiej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Pozapłacowe koszty pracy przedstawiane w naszej analizie należy traktować jako udział w całkowitych kosztach pracy w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Są one oczywiście zbliżone do pozapłacowych kosztów pracy w pozostałych przedsiębiorstwach. Nie występuje tu znacząca różnica.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Ekonomiczny charakter pozapłacowych kosztów pracy nie różni się od pozostałej części klina podatkowego. Oczywiście znaczenie ma całkowita wielkość obciążeń podatkowych i parapodatkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">W latach 2000–2004 zanotowaliśmy znaczny wzrost pozapłacowych kosztów pracy w sektorze msp. W tym okresie zwiększyły się one o ponad 17%. Należy jednak zwrócić uwagę, że ich wzrost wynikał przede wszystkim ze wzrostu wynagrodzeń. Udział pozapłacowych kosztów pracy w ogólnym koszcie pracy pozostał praktycznie na niezmienionym poziomie. Wzrost tych kosztów w sektorze msp był jednak niższy niż w części pozostałych firm, gdzie w analogicznym okresie 2000–2004 wyniósł on ponad 20%.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Udział klina podatkowego w koszcie pracy jest w sektorze msp niższy niż w pozostałych przedsiębiorstwach. Udział pozapłacowych kosztów pracy w wysokości całkowitych kosztów pracy w obu grupach jest do siebie zbliżony.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">W drugiej połowie 2005 r. Ministerstwo Gospodarki przeprowadziło ankietę wśród pracodawców sektora msp i wyniki są dość interesujące. Na pytanie o bariery hamujące rozwój przedsiębiorczości, które przedsiębiorcy postrzegają jako najistotniejsze, wysokość kosztów pracy była wymieniana dopiero na ósmym miejscu. W związku z tym można by przypuszczać, że przedsiębiorcy nie postrzegają tej kategorii jako najistotniejszej przeszkody rozwoju działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Z drugiej strony przedsiębiorcy jako największy problem wskazali wysokość podatków i opłat przewidzianych prawem. Było to 40% wskazań. W tym momencie możemy przypuszczać, że jednostki, które były ankietowane, zaliczały do tej grupy również pozapłacowe koszty pracy. Mają one bardzo zbliżony charakter do obciążeń podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Jeśli chodzi o wpływ pozapłacowych kosztów pracy na wielkość zatrudnienia, to nie różni się on istotnie od wpływu pozostałych składników klina podatkowego. Wysokie opodatkowanie, które jest mierzone wielkością klina podatkowego w połączeniu z płacą minimalną, znacznie ogranicza szanse na zatrudnienie poza szarą strefą przede wszystkim osób, które mają niższe kwalifikacje. Związana jest z tym ich niższa produktywność i zarobki.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Należy zaznaczyć, że na zatrudnienie w grupie osób najsłabiej wykwalifikowanych wpływa całkowity minimalny koszt płacy, a więc płaca minimalna. Jest ona ustalana w formie wynagrodzenia brutto i powiększona o pozapłacowe koszty pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Chcę powiedzieć również, że tematyka, o której będą dziś państwo dyskutowali, była już przedmiotem analiz Ministerstwa Gospodarki i Pracy. W wyniku tych prac powstało kilka koncepcji, m.in. redukcji klina podatkowego. Zagadnienia te znalazły również odzwierciedlenie w raporcie o zatrudnieniu w 2005 r. przygotowanym przez Ministerstwo Gospodarki i Pracy, a obecnie temat jest kontynuowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Kolejne serie raportu będą przygotowywane w tym roku oraz następnych latach. Szczegóły możecie państwo znaleźć w raporcie.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejAndrzejGorski">Jeśli zaś chodzi o dokładne informacje dotyczące analizy, która jest przedmiotem dzisiejszego spotkania, to prezentacji dokona pan Julian Zawistowski. Postaramy się także odpowiedzieć na wszystkie państwa pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejJulianZawistowski">Pan dyrektor Andrzej Górski dokonał tak dokładnej prezentacji, że znalazłem się w kłopocie, co mógłbym jeszcze dodać. Postaram się zwrócić uwagę na jeden, dość istotny ekonomicznie aspekt tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejJulianZawistowski">W zasadzie regulacje prawne decydujące o wysokości składek na ubezpieczenia społeczne i innych elementów pozapłacowych kosztów pracy są bardzo zbliżone, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa. Istnieją pewne różnice, ale wyraźnie widać na poziomie całej gospodarki, że one nie wpływają w zasadniczy sposób na różnicowanie kosztów pracy. Koszty te są dość podobne, jeśli chodzi o udział. Faktycznie są one nieco mniejsze kwotowo w mniejszych przedsiębiorstwach z tego powodu, że mniejsze przedsiębiorstwa mają nieco niższą produktywność i w związku z tym nieco niższe wynagrodzenia, a zatem ten sam udział przekłada się na niższą kwotę. Jest to również pośrednia przesłanka, mogąca świadczyć o tym, że jeżeli istnieje w przypadku niektórych przedsiębiorstw sytuacja, że pozapłacowe koszty pracy istotnie wpływają na możliwości tworzenia nowych miejsc pracy, to są to zapewne częściej małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJacekPiechota">Wysłuchaliśmy informacji przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Teraz głos zabiorą przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Celem uzupełnienia prezentacji przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przedstawię kilka uwag dotyczących tego, w jaki sposób pozapłacowe koszty pracy ocenia Ministerstwo Gospodarki, głównie przez pryzmat problemów zgłaszanych przez przedsiębiorców i ich organizacje.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Odniosę się najpierw do wymienionego już przez pana dyrektora Andrzeja Górskiego badania ankietowego przeprowadzonego w 2005 r., a dotyczącego kosztów siły roboczej dla przedsiębiorstw, jako bariery w rozwoju firmy. Wydaje się, że powinno to być wskazywane jako podstawowa bariera, a w rzeczywistości jest to wymieniane na dość dalekim miejscu. Dostrzegamy również pewien paradoks. Niemniej wyciągamy z tego jeszcze inne wnioski.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Po pierwsze, jeżeli zestawimy problem kosztu siły roboczej z punktem ankiety dotyczącym kwestii zatrudniania nowych pracowników, a więc prowadzenia postępowań kwalifikacyjnych przez firmy również w okresie badanym w 2005 r., to okazuje się, że wiele małych i średnich przedsiębiorstw prowadziło takie postępowania. 45% z nich zakończyło się niepowodzeniem, czyli nie zatrudniono nowego pracownika. Główną przyczyną była kwestia oczekiwań finansowych pracownika oraz wymaganych przez pracodawcę kwalifikacji. W związku z tym można powiedzieć, że koszt zatrudnienia był barierą dla bardzo wielu przedsiębiorców. Według naszej oceny, biorąc pod uwagę różne wskaźniki, oceniamy, że ponad 100 tys. przedsiębiorców nie zatrudniło w ubiegłym roku nowych pracowników. Po prostu nie było ich stać, ze względu na wymagania finansowe aplikantów, ale również przez pozapłacowe koszty pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Wydaje się również, co dotyczy szczególnie mikroprzedsiębiorców, że pozapłacowe koszty pracy nie są wskazywane jako bariera, ponieważ jest ona po prostu omijana. Oznacza to, że pracownicy są zatrudniani bez rejestracji w odpowiednich instytucjach albo z zaniżonym poziomem czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Z całą pewnością można stwierdzić zatem, że wymienione koszty wpływają na poziom zatrudnienia i stanowią poważną barierę.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Odniosę się teraz do bardziej szczegółowych kwestii. Minister gospodarki od początku roku rozpoczął proces analizy problemów wzrostu przedsiębiorczości w porozumieniu z organizacjami przedsiębiorców, firmami konsultingowymi oraz niektórymi przedsiębiorcami. Tym razem zapytaliśmy znacznie szersze grono. Zwróciliśmy się z prośbą o udzielnie odpowiedzi i uwag do wielu mniejszych organizacji i wielu przedsiębiorców. Dzięki temu zebraliśmy znaczną ilość informacji, koncepcji, postrzeganych problemów związanych z barierami rozwoju przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Pozwoliłem sobie przekazać Komisji wyciąg z obszernego materiału zebranego w porozumieniu z organizacjami przedsiębiorców. Wybraliśmy problemy wskazywane przez przedsiębiorców najczęściej, a wynikające z obciążenia kosztami pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Najpierw może wyjaśnię, co się dzieje obecnie z materiałem. Wykorzystując wyniki, odbyliśmy pierwszą rundę spotkań z partnerami społecznymi, podczas których dyskutowaliśmy o wstępnych wynikach analizy. W tej chwili jest przygotowywany raport, który jest przedmiotem konsultacji wewnętrznych w ministerstwie. Kończą się one dokładnie dziś. Następnie raport wraz z rekomendacjami zostanie przekazany członkom Międzyresortowego Zespołu do spraw Nowoczesnych Regulacji Gospodarczych, powołanego na początku roku przez pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza. W wyniku prac zespołu na bazie raportu zostaną sformułowane rekomendacje. Będą one również dotyczyć kwestii, która jest dziś przedmiotem obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Jeśli popatrzymy na tabelę, w której zebraliśmy bardziej szczegółowe informacje na temat tego, jak przedsiębiorcy widzą pozapłacowe koszty pracy, to głównie wskazywaną barierą jest koszt opłat ZUS. Przedsiębiorcy pytają o możliwość obniżania obowiązkowych składek ubezpieczeniowych, szczególnie w okresie, gdy firma nie odnotowuje wystarczających obrotów, przychodów i nie generuje zysku.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiAndrzejKaczmarek">Inne wskazywane koszty pracy wynikają z zaliczania czasu nauki do okresu wymiaru urlopu wypoczynkowego. Wiele osób porusza kwestię wysokości składki na fundusz wypadkowy. Pracodawcy wskazują również problemy realizacji zapisów ustawy o służbie medycyny pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy oraz nadmiernych kosztów zatrudniania pracowników tymczasowych. Niektóre organizacje przedsiębiorców niepokoją się, w jaki sposób wprowadzenie w przyszłości emerytur pomostowych wpłynie na obciążenie innymi daninami odprowadzanymi do budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJacekPiechota">Dziękujemy za wystąpienie. Szczególnie cenne są przedstawione poglądy pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselJacekPiechota">Warto podkreślić, że w materiale Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, wprawdzie na ósmym miejscu, wymieniana jest kwestia wysokości kosztów pracy, ale dalej podawana jest jednocześnie informacja, że ankietowane jednostki zaliczają pozapłacowe koszty pracy do grupy obciążeń związanej z podatkami i opłatami przewidzianymi prawem. 40% wskazań to właśnie te opłaty. Można się zatem domyślać, że mamy tu ukryte wszystkie obciążenia związane z kosztami pracy. Są dziś obecni na sali przedstawiciele organizacji pracodawców, więc myślę, że oni sami najlepiej w tej sprawie się wypowiedzą.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselJacekPiechota">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Chcę zwrócić państwu uwagę na kilka faktów, z którymi przedsiębiorcy nie mogą się pogodzić.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Po pierwsze, wynik ankiety, o której państwo mówiliście, nie wydaje nam się wiarygodny. Z reprezentatywnych badań sektora małych i średnich przedsiębiorstw w całym przekroju branżowym w skali kraju i we wszystkich regionach, które przeprowadzamy co roku, wynika, że pozapłacowe koszty pracy uważane są za jedną z podstawowych barier. Rzeczywiście, jak wspominał pan minister Andrzej Kaczmarek, zostało to uznane za obciążenia podatkowe, ponieważ dla przedsiębiorcy nie ma znaczenia, czy to jest składka ubezpieczeniowa, czy podatek.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Po drugie, przedsiębiorcy podkreślają wpływ pozapłacowych kosztów pracy na nierówne warunki konkurencji. W takich sektorach, jak budownictwo, handel, transport czy naprawy, udział szarej strefy jest bardzo duży. Jak spojrzycie państwo na koszty budowy domów jednorodzinnych, to olbrzymią większość stanowią koszty materiałowe. To oznacza, że wszystkie tego typu przedsięwzięcia w Polsce realizowane są bez nakładów pracy. To oczywiście oznacza, że pozostali przedsiębiorcy, którzy próbują wejść na rynek i działać uczciwie, muszą ponosić dodatkowe koszty związane z systemem ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Zdaniem naszej organizacji działania realizowane w postaci małych kroków nie dadzą spodziewanych rezultatów. Oczywiście nie ma jednego sposobu pozyskania oszczędności na poziomie kilkudziesięciu procent. Należałoby jednak skorzystać z kilku, a nawet kilkunastu źródeł, co w sumie dałoby dużą ulgę. Trzeba powiedzieć sobie tylko odważnie, że taka debata, jak dzisiejsza, była prowadzona w Sejmie od 1993 r. Ja byłem przynajmniej zapraszany do udziału w tego typu spotkaniach od tego roku. W tym zakresie, niestety, nie tylko, że nie doprowadziliśmy do zmniejszenia pozapłacowych kosztów pracy, ale one stale rosną.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">W związku z tym powstaje pytanie skierowane do państwa posłów, czy istnieje wola polityczna, aby zdecydować się na ograniczenie po stronie wydatków. Jeśli nie zostaną tam dokonane jakieś oszczędności, to nie wyobrażam sobie, w jaki sposób można byłoby pokryć zmniejszenie wpływów do ZUS. Jestem członkiem rady nadzorczej ZUS, więc znam te przepływy finansowe. W związku z tym powstaje kwestia, gdzie można szukać takich oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">W systemie rentowym dokonano już ogromnego postępu. Obecnie przyznaje się ponad 2 razy mniej rent niż jeszcze kilka lat temu. Można zatem poprzez działania organizacyjne doprowadzić do znacznego zmniejszenia wydatków, co zaowocuje w następnych latach możliwością obniżenia składek rentowych.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">W odniesieniu do najwyższej składki emerytalnej takich działań nie było. Stąd też uważamy, że najistotniejszą sprawą jest ograniczenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Nikt z nas nie kwestionuje kosztów wynikających z wypłaty emerytur po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego. Jednak niezdrowa jest sytuacja, w której ludzie nawet czterdziestokilkuletni pochłaniają z budżetu państwa 20.000.000 tys. zł, bo taka jest skala wydatków. Mam na myśli 1500 tys. ludzi pobierających wczesne emerytury, zasiłki oraz świadczenia przedemerytalne. Powiedzmy sobie szczerze, że bez rozwiązania problemu wczesnych emerytur, czyli bez odebrania przywilejów często nieuprawnionego przechodzenia na wcześniejsze emerytury nie ma co się łudzić, że obniżymy wysokość składek na ubezpieczenie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Następna sprawa, którą chcę poruszyć w imieniu pracodawców, to ewentualna możliwość przesunięcia pewnych świadczeń, obciążenia nimi podatków od konsumpcji, a nie składek zwiększających bezpośrednio koszt pracy. Mam na myśli problem wypłacania rent. Jeśli dojdziemy do wniosku, że wszyscy obywatele wspierają osoby o ograniczonej możliwości wykonywania pracy, to mogłoby to świadczenie być finansowane bezpośrednio z budżetu państwa, a nie ze składek. Źródłem finansowania byłby podatek dochodowy, podatek VAT, który ma najwyższy wśród nich udział, oraz wszystkie podatki majątkowe. Nie przekładałoby się to wtedy bezpośrednio na koszt pracy. To oznaczałoby finansowanie funduszu rentowego z budżetu i znaczne obniżenie składki, nawet za cenę podniesienia w pewnych obszarach podatku VAT. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że w Polsce praca obłożona jest niesłychanie wysokim, 40-procentowym podatkiem w stosunku do kapitału, który obciążony jest 19-procentowym podatkiem.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Następną możliwością zmian jest fundusz pracy. Dziś finansowany jest ze składek osób pracujących. Jeśli traktujemy to jako świadczenia wypłacane osobom bezrobotnych, to również środki na ten cel powinny pochodzić z budżetu, czyli w dużej mierze podatków konsumpcyjnych. Powinno się to tak odbywać, ponieważ nie tylko obniżylibyśmy pozapłacowe koszty pracy, ale również dlatego, że w okresie, gdy następuje największe zapotrzebowanie na wypłaty świadczeń, czyli w okresie dekoniunktury gospodarczej, jednocześnie odbywa się redukcja zatrudnienia, a płacone są mniejsze środki na ubezpieczenia społeczne.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Moglibyśmy dalej analizować poszczególne czynniki, ponieważ diagnoza jest dokonana i nie da się tu już wiele zrobić. Wiadomo, jaki jest wpływ na rynek pracy na przykład tzw. wdowich rent. Okropnie brzmi to określenie, ale chodzi o środki pobierane przez osoby po śmierci małżonka. Prowadzą one do dezaktywizacji, ponieważ po przekroczeniu 50 lat życia można uzyskać taką rentę i do końca życia nie pracować.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">W związku z powyższymi stwierdzeniami i postawioną diagnozą problemów powstaje pytanie, czy istnieje polityczna wola, aby dokonać takich zmian.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Mam jeszcze jeden postulat kierowany do państwa przez nasze środowiska. To prawda, że największym problemem są pracownicy o niskich dochodach. Występuje mała różnica pomiędzy dochodem z pracy w przypadku wynagrodzeń zbliżonych do płacy minimalnej a jednocześnie poziomem świadczeń. W związku z tym obserwujemy małą skłonność do podejmowania pracy, która wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami, np. dojazdem do innej miejscowości. Jednocześnie w niektórych branżach i rejonach Polski zaczyna brakować chętnych do pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Nasza uwaga dotyczyłaby dwóch rzeczy. Warto byłoby się zastanowić, czy podtrzymywanie długiego okresu wypłacania zasiłków dla bezrobotnych w regionach wysokiego bezrobocia jest zasadne. Szczególnie istotne jest to w sytuacji, kiedy badania wskazują jednoznacznie, iż osoby tracące pracę aktywnie poszukują jej jedynie w pierwszym miesiącu po jej utracie i miesiącu poprzedzającym wygaśnięcie świadczenia. W pozostałym okresie osoby te są dużo mniej aktywne. Nawet w regionach wysokiego bezrobocia, osoby o niskich kwalifikacjach, ze względu na możliwość uzyskania niskich zarobków, niechętnie podejmują pracę, mimo że pracodawcy zgłaszają takie zapotrzebowanie. Trzeba zatem zauważyć zróżnicowanie korzyści z pracy i świadczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Dochodzimy do kwestii zwiększenia wynagrodzenia netto osobom o najniższych dochodach przy jednoczesnym pozostawieniu na tym samym poziomie całkowitego kosztu pracy pracodawcy. Mniej więcej przed rokiem pojawiła się propozycja wprowadzenia tzw. ulgi aktywizacyjnej. Chodziłoby po prostu o zmniejszenie opodatkowania najniższych dochodów. Ulga miała dość skomplikowaną konstrukcję, ponieważ sięgała m.in. do średniego wynagrodzenia. Należałoby jednak naszym zdaniem rozważyć możliwość powrócenia do tej propozycji, przyjmując prostszą formułę.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">W związku z tym, że wpływ klina podatkowego jest najsilniejszy w grupie ludzi o najniższych dochodach, ten problem należałoby rozważyć w pierwszej kolejności. Płaca minimalna, ze względu na kłopoty techniczne, z którymi nie potrafiliśmy sobie poradzić w przeszłości, nie ulegnie zróżnicowaniu. Ci, którzy będą mieli zamiar to zmienić, spotkają się z wieloma barierami organizacyjnymi. Przykładem może być różnica w dochodach i kosztach utrzymania, która nie występuje między województwami, ale pomiędzy powiatami. To oznacza, że pomiędzy województwem mazowieckim lub podkarpackim jest nie mniejsza skala zróżnicowania wynagrodzeń niż w ramach jednego z tych województw. Zmniejszenie klina podatkowego w jego dolnym obszarze byłoby natomiast jak najbardziej wskazane.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#EkspertPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLewiatanJeremiMordasewicz">Jako człowiek zajmujący się ubezpieczeniami stwierdzam, że nie da się broniąc dotychczasowych przywilejów związanych z możliwością przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, ograniczyć w sposób istotny pozapłacowych kosztów pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJacekPiechota">Dziękuję za bardzo ciekawe wystąpienie, pokazujące nam, jak ważnej materii dziś dotykamy, a jednocześnie ile problemów się z nią wiąże.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselJacekPiechota">Kto z państwa chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyParlamentuStudentowRzeczypospolitejPolskiejLeszekCiesla">Wbrew pozorom duża grupa absolwentów zostaje, niestety, bezrobotnymi. Wielu absolwentów nazywanych jest obecnie „pokoleniem 1200 zł brutto”. Proponuję zastanowić się, co zrobić, aby tak nie było. Czy jest w ministerstwie wola wprowadzenia zniżek albo wręcz zwolnienia absolwentów otwierających własną działalność gospodarczą z opłat przekazywanych do ZUS przez np. 2 lata? Takie działania miałyby doprowadzić do tego, aby absolwenci szkół wyższych nie dołączali do grona pracowników, ale tworzyli grono pracodawców. Oczywiście podstawowe pytanie, jakie się w związku z tym nasuwa, to skąd wziąć na to pieniądze. Chcę tu nawiązać do wypowiedzi przedmówcy i złożyć propozycję, aby ograniczyć możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i rozwijać gospodarkę poprzez dawanie szans absolwentom szkół wyższych. Studenci kończący studia mają naprawdę ogromne problemy ze znalezieniem pracy. Jeśli stworzymy im szansę na stanie się pracodawcami, z pewnością posłuży to nie tyko tej grupie osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJacekPiechota">Jeśli za chwilę Komisja postanowi wystąpić przeciwko emeryturom górniczym, to przestanę na chwilę przewodniczyć posiedzeniu. To był oczywiście żart.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielKonfederacjiPracodawcowPolskichHenrykMichalowicz">Chcę podziękować panu Jeremiemu Mordasewiczowi za tak wyczerpujące i rzeczowe wystąpienie. Konfederacja Pracodawców Polskich całkowicie zgadza się z tą wypowiedzią i popiera wygłoszone postulaty.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielKonfederacjiPracodawcowPolskichHenrykMichalowicz">Chcę dodać jeszcze, że wpływ pozapłacowych kosztów pracy na zatrudnienie najlepiej obrazuje wielkość szarej strefy w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Oczywiście popieram również poszukiwanie przede wszystkim oszczędności, co może doprowadzić do zmniejszenia wpłat na składki ubezpieczenia społecznego. Myślę, że nienajlepszą drogą są plany, które zaprezentowali przedstawiciele rządu na wczorajszym posiedzeniu Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości, na temat zmniejszenia wydatków małych firm w odliczaniu kosztów od podatku dochodowego. Wspominał o tym pan Jeremi Mordasewicz.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Zmniejszanie wydatków w mikroprzedsiębiorstwach, czyli likwidowanie szeregu nowych odliczeń, spowoduje brak zachowania konkurencyjności pomiędzy nimi a większymi przedsiębiorstwami. Z praktyki wiem, że odliczanie kosztów łączy się z tym, na co przedsiębiorstwo może sobie pozwolić. Czy może pozwolić sobie na reprezentacyjny rozwój, pokonywanie barier związanych z konkurencją i rozwojem? Ogólny przychód powoduje możliwość większego zatrudnienia nowych pracowników na lepszych warunkach. Często jest tak, że pracownicy, nie tylko w małych przedsiębiorstwach, którzy wyrażają chęć podjęcia pracy, zwracają uwagę na wynagrodzenie, rodzaj zawartej umowy, ale także na wiele innych walorów. Interesuje ich to, co przedsiębiorstwo może im dać poza bezpośrednim wynagrodzeniem. Jeśli zatem małe firmy będą musiały ograniczać swoje wydatki na różne cele, w tym również na powodowanie, by środowisko pracy było mniej stresogenne i bardziej przyjemne, to pracownik będzie bardziej chętny zatrudnianiu się w większych firmach, które będą mogły sobie pozwolić na więcej. Pracownik przywiązuje się łatwiej do pracy pozbawionej stresów i otoczonej nowymi nabytkami reklamy, wystroju wnętrz itp., lepiej pracuje i często niezależnie od wysokości wynagrodzenia zmniejsza się jego skłonność do zmiany miejsca zatrudnienia. Jest to podstawą rozwoju przedsiębiorczości. To powoduje, że można budować przedsiębiorstwo coraz lepiej i z coraz większym i dłuższym zasięgiem.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Jeśli mówimy o wysokości podatków, składek na ubezpieczenia społeczne, które utrudniają możliwość zatrudniania nowych osób, to również walory rozwojowe, jeśli będą hamowane, powiększą te złe tendencje i zachowania.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Dobrym pomysłem jest oczywiście znalezienie środka, o jakim w poprzedniej kadencji Sejmu była mowa. Chodzi mi o program Pierwsza praca, kiedy mówiło się o uldze dla nowo otwieranych przedsiębiorstw lub dla pracodawców zatrudniających absolwentów.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Rzeczywiście, pracownicy, którzy rozpoczynają pierwszą pracę, wymagają nauki wszystkiego. Stąd też często trudno dziwić się, że pracodawca proponuje absolwentom bardzo niskie wynagrodzenie. Tak naprawdę osoby podejmujące pracę po raz pierwszy, a często niemające w trakcie odbywanych studiów odpowiednich praktyk oraz nieposiadające żadnego stażu pracy, nie mogą być traktowane jako osoby w pełni nadające się do natychmiastowego funkcjonowania w przedsiębiorstwie. W mojej pracy poselskiej spotykałam się z przypadkami osób w wieku prawie 30 lat, które nigdy wcześniej nigdzie nie pracowały lub nie odbyły żadnego stażu. Było to spowodowane niemożnością zdobycia zatrudnienia, ponieważ pracodawcy zawsze żądali od nich wcześniejszych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Myślę, że reforma i zmniejszenie składki odprowadzanej do ZUS muszą iść w parze ze świadomością tego, iż młodzi pracownicy muszą do pierwszej pracy po studiach być po odbytym stażu. Brzmi to śmiesznie, gdyż nikt nie jest na to przygotowany. Jeśli jednak studenci w czasie wolnym od zajęć pozwolą sobie na dodatkową pracę, jak odbywa się to w innych krajach, będą zupełnie inaczej przygotowani do podjęcia pierwszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PoslankaAlicjaOlechowska">Ulga w płaconych składkach spowodowałaby z pewnością, że wszystkie przedsiębiorstwa chętnie zatrudniałyby młodych ludzi, co nie powodowałoby bariery psychicznej dla studentów, którzy zaczynają zastanawiać się, czy warto jest studiować. Rzeczywiście dramatem dla młodego człowieka jest sytuacja, w której przez kilka lat nie może pozyskać żadnej praktyki. Może to deprymować i załamać, a wszyscy, wraz z rodziną, która łożyła środki na jego wykształcenie, czują się bardzo zawiedzeni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselRyszardKnosala">Chcę poinformować państwa, że w Ministerstwie Edukacji i Nauki trwają prace nad kompleksowymi zmianami programów nauczania w szkołach wyższych. Standardy dla wszystkich uczelni obejmują wprowadzanie obowiązkowych praktyk zawodowych. Ostatnio wyglądało to różnie na uczelniach, najczęściej nie były one obligatoryjne. W związku z tym część uczelni rezygnowała z praktyk. Jedynie państwowe szkoły zawodowe je przeprowadzały. W tej chwili, z tego, co się orientuję, w zależności od studiowanego kierunku praktyki będą trwały od 4 nawet do 9 tygodni. Pierwszy blok przygotowania praktycznego, które zacznie obowiązywać, może zostać wdrożony już 1 października br. Obejmie on wszystkie kierunki nauczania, których jest obecnie w Polsce ponad 100.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselRyszardKnosala">Sam miałem możliwość zatrudniania absolwentów. Młodzi ludzie mają rzeczywiście mniej doświadczenia, ale mimo wszystko są lepiej wykształceni. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Jeśli do tego doszłaby jakiegoś rodzaju ulga, to będzie się to opłacać. Jeśli np. połowa pensji przez rok byłaby płacona przez urząd pracy, a jedynie połowa przez pracodawcę, to byłoby to pewnym odciążeniem. Z mojego doświadczenia wynika, że po 2–3 latach młodzi ludzie, którzy się sprawdzili, reprezentowali pewien poziom, otrzymywali stałe zatrudnienie. Jedynie 15%–20% osób, które dokonały złego wyboru miejsca pracy, musiały odejść lub nie dostały zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJacekPiechota">W nawiązaniu do wypowiedzi pana posła Ryszarda Knosali mam od razu pytanie skierowane do pana ministra Pawła Wypycha, czy znane są państwu plany Ministerstwa Edukacji i Nauki. Są one z gruntu słuszne, ale czy wiadomo, kto zapłaci za praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">Dyskusja o pozapłacowych kosztach pracy jest zagadnieniem bardzo ważnym, któremu należy poświęcać dużo uwagi. Sądzę, że należy jednak podejmować bardziej skuteczne niż dotychczas rozstrzygnięcia i działania, które powinny uwzględniać oprócz podniesionych już argumentów także fakt, że małe i średnie firmy trudniej radzą sobie z nadmiernymi dla nich często obciążeniami, kosztami pozapłacowymi. Wiemy, jak wiele firm z sektora msp upada, ponieważ nie są w stanie podołać nadmiernym dla nich obciążeniom. Dlatego myślę, że poszukiwanie rozwiązań, jak pomóc w obniżeniu kosztów wszystkim firmom, jest sprawą ogromnie istotną, bowiem mamy nadzieję, że to obniżenie przełoży się na możliwość powstawania nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">Dotychczas były kierowane bardzo duże środki na zwalczanie bezrobocia w różnych formach. Środki te kształtują się w granicach 13.000.000 tys. zł przez lata walki z bezrobociem. Zadaję sobie pytanie, jakie są efekty wydania takiej kwoty na ten cel. Przecież nie osiągnęliśmy efektu w postaci znaczącego spadku bezrobocia. Na przełomie 2004 i 2005 r. bezrobocie nieznacznie spadło. Teraz znów uległo zwiększeniu. Być może warto i trzeba przeanalizować, jak inaczej wykorzystać ogromne ilości środków, które kierowane są na różnego rodzaju kursy, szkolenia. Kiedyś zadałam pytanie przedstawicielom powiatowego urzędu pracy, ile z osób objętych szkoleniem znalazło pracę. Okazuje się, że są to absolutnie rzadkie, nieliczne przypadki, stanowiące ułamek procenta. Wobec tego może warto przeanalizować problem, ponieważ w skali kraju jest on duży i ważny. Być może środki, które są nieefektywnie wykorzystywane, skierować na pomoc dla firm, które będą podejmowały działalność, dla ludzi, którzy ją uruchomią. Często są to jednoosobowe czy rodzinne firmy. Bezrobocie na wsi wkracza w etap intensywnego wzrostu. Chcę, aby panowie ministrowie spróbowali się zająć tym zagadnieniem, ponieważ może to nam pomóc w pokonywaniu barier, o których dziś mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMarekMatuszewski">Mali i średni przedsiębiorcy nie chcą środków pomocowych i opieki państwa. Oczekują jedynie, że nałożone na nich obowiązki finansowe będą niskie. Wówczas dadzą sobie doskonale radę na rynku. Pozapłacowe koszty pracy są tym wyższe dla tych, którzy legalnie pracują i rejestrują pracowników, im większa jest szara strefa. Istnieje taka zależność.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMarekMatuszewski">W dokumentach przesłanych przez Ministerstwo Gospodarki mamy pokazane przykłady, gdzie pracownicy zatrudnieni nielegalnie stanowili w 2003 r. aż 16,7% przeciętnej łącznej liczby pracujących legalnie i nielegalnie w przedsiębiorstwach budowlanych. Dalej opisane są inne segmenty gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMarekMatuszewski">Jest to niesamowity problem. Istnieją urzędy pracy, mówiła o tym pani posłanka Stanisława Prządka. Wielu bezrobotnych pobiera zasiłki, a równocześnie pracuje w szarej strefie. Tak to właśnie wygląda. Nie ma właściwie dobrego systemu, który by to eliminował. Pieniądze od legalnie płacących osób są pobierane. Od 14 lat nie udaje się tej sprawy rozwiązać. Przez pierwszych 5 lat wolnej Polski sytuacja dla przedsiębiorców była bardzo dobra.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselMarekMatuszewski">Pani minister Zyta Gilowska powiedziała, że zlikwidowanie 1/3 szarej strefy oznaczałoby wpłynięcie do budżetu 40 mld zł. Pani minister powtórzyła to dwukrotnie w wywiadach. Szara strefa to prawdziwy problem.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselMarekMatuszewski">Odniosę się jeszcze do branży paliwowej. Podam, jakie są obciążenia małej stacji paliw, których jest w naszym kraju ponad 6 tys. Może nie wszyscy o tym wiedzą. Wymienię instytucje i należne im opłaty. Urząd Dozoru Technicznego – 3 tys. zł. Wiąże się to z nowymi przepisami dotyczącymi zbiorników. Urząd Regulacji Energetyki – 6 tys. zł, nowe przepisy, weszły w życie 3-4 lata temu. Urząd Miar – 2,5 tys. zł. Ochrona środowiska – 6 tys. zł rocznie. Tzw. „alkoholowe” – około 8 tys. zł. Mówię o małych i średnich firmach. W sumie jest to 30 tys. zł. Nie wiem, jak jest w innych branżach, ale podejrzewam, że koszty kształtują się podobnie. Firmy z tego sektora nie są w stanie zarejestrować się w rajach podatkowych, jak np. Seszele. Nie potrafią unikać płacenia podatków. To jest problem. Jeśli to rozwiążemy, to za 3 lata będzie znacząca poprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselEugeniuszWycislo">Najważniejszy aspekt poruszył pan Jeremi Mordasewicz, który uczestniczył w dyskusjach na ten temat w Sejmie. Od 1993 r. problem jest znany, zdefiniowany. Wiadomo nawet, jak z niego należy wyjść. Wysokość danin podatkowych i ubezpieczeniowych w stosunku do globalnego wpływu do budżetu państwa jest elementem gry strategicznej. Jest to wyłącznie sprawa woli rządzących, czy zdecydują się na radykalne posunięcie, na zdecydowany krok, czy też na filozofię małych kroczków i poszukiwania małych oszczędności. W tym zakresie mam pytanie do panów ministrów, czy jesteśmy przygotowani do wprowadzenia prostych zasad podatkowych, m.in. polegających na braku wielu progów, prostego systemu rozliczania się z danin, czy też będzie nadal utrzymywany mechanizm i polityka podatkowa, jaka istnieje obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJacekPiechota">Dotykamy dziś jednak z kluczowych kwestii dla gospodarki, rynku pracy, państwa, ponieważ rozmiary szarej strefy, szczególnie w sektorach, o których mówił pan Jeremi Mordasewicz, jak budownictwo, transport, usługi, powodują, że doszliśmy do paranoidalnej sytuacji. Ludzie, którzy uczciwie pracują i zatrudniają, składają się na utrzymywanie swojej konkurencji, która gra nie fair, ponieważ nie zatrudnia legalnie, a zatem może obniżać swoje koszty i wygrywać.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselJacekPiechota">W wielu rejonach kraju, gdzie mamy do czynienia z wysoką stopą bezrobocia, pracodawcy skarżą się na brak chętnych do pracy. Ta sytuacja się pogłębia. Szereg zmian wymaga wprowadzenia najpierw systemowej rewolucji. Nie wiem, czy dziś panowie ministrowie będą gotowi na tego rodzaju deklaracje. Rzeczywiście najbardziej kluczową kwestią jest problem pracowników o najniższych kwalifikacjach, najmniej zarabiających, którym dziś zdecydowanie bardziej opłaca się funkcjonować w szarej strefie. Wystarczy, że pracodawca podzieli się z pracownikiem połową pozapłacowych kosztów pracy i obie strony będą zadowolone. Tu bezwzględnie mamy do czynienia z kluczową kwestią. Minister pracy w swoim dokumencie słusznie stwierdził, że przy tak dramatycznej sytuacji na rynku pracy, przy tak wysokim bezrobociu mamy klin podatkowy przewyższający średnią w krajach OECD. Musimy przedsięwziąć szybko jakieś kroki w celu poprawy tej sytuacji. Jeśli rząd nie ma gotowych rozwiązań, to obowiązkiem naszej Komisji jest wypracowanie dezyderatu, w którym będziemy się domagać zdecydowanych działań. Rozumiemy, że nie jest to sprawa, którą można załatwić od razu. Problem wymaga systemowego podejścia do wielu kwestii, ale sądzę, że dzisiejsze posiedzenie powinniśmy podsumować zapowiedzią przygotowania dezyderatu. Wówczas uzyskalibyśmy gwarancję dalszego ciągu działań w tym sektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Wielokrotnie na posiedzeniach naszej Komisji mówiłem, że jestem przedsiębiorcą. Po kilkunastu latach pracy w przedsiębiorstwie państwowym kilkanaście lat temu założyłem własną firmę. Wciąż zastanawiam się, jak doprowadzić do poprawy sytuacji. Sądzę, że nieśmiały głos, który tu dziś usłyszeliśmy, o absolwentach wyższych uczelni jest bardzo istotnym elementem. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że przedsiębiorcy utrzymują nasz kraj. Jeśli kondycja jakichkolwiek przedsiębiorstw, małych czy największych, będzie licha, to upadnie cała gospodarka. To przedsiębiorcy płacą podatki, pomnażają pieniądze, aby inne dziedziny mogły się rozwijać. Kondycja przedsiębiorstwa jest dobra, kiedy ma mocne kadry. Mam wyższe techniczne wykształcenie i zdaję sobie sprawę z tego, kim jest młody człowiek po ukończeniu studiów z dyplomem magistra. Taki człowiek nie poradzi sobie w życiu. Ta dziedzina przemysłu wymaga dalszego kształcenia. Trzeba zatem tym ludziom to umożliwić, a zatem dać pieniądze. Absolwenci będą zdobywali doświadczenie w firmach, przedsiębiorstwach zgodnych z ich specjalizacją. Państwo musi dostrzegać ten problem i dać na to pieniądze. Jeśli ta część edukacji młodych ludzi nie będzie widoczna, to żebyśmy nie wiem, jakie kroki podjęli, za kilka lat nie będziemy mogli się dalej rozwijać, ponieważ młode pokolenie, które nas zastąpi, nie będzie dostatecznie przygotowane do życia. Jest to moja uwaga i sądzę, że powinniśmy doprowadzić do tego, aby minister gospodarki podjął działania zmierzające do poprawy sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Byłem także radnym powiatowym i miejskim. Jak każde miasto, chcieliśmy ściągnąć do siebie największego inwestora. Zdarza się niechęć starostów, prezydentów, mówię to ogólnie, ale miałem do czynienia z takim przykrym przypadkiem. Ciągle oczekuje się zagranicznego inwestora z dużym kapitałem, który zaraz sprawi cud i miasto zacznie rozwijać się w błyskawicznym tempie. Ciągle powtarzałem i nadal to będę robił, że zapominamy o środowisku lokalnym, o przedsiębiorcach, którzy mają pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Prowadzę spotkania z przedsiębiorcami w miejscowości, z której się wywodzę. Oni już zaczynają wątpić i tracić ochotę na inwestowanie w cokolwiek. Nie wiem, jak zmusić środowiska samorządowe, aby pozwoliły rozwijać się lokalnym firmom.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Nie ma możliwości, żeby małe przedsiębiorstwa nie bankrutowały, jeśli duże korporacje wchodzą na lokalny rynek. W takim wypadku mały przedsiębiorca nie jest w stanie stworzyć wystarczającej konkurencji. Głównie jest to zauważalne w przypadku branży spożywczej, kiedy, nawet w małych miejscowościach, aż roi się od różnego rodzaju supermarketów. Oczywiście taki stan rzeczy należy przypisać wszelkim ulgom podatkowym.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Sądzę, że gdyby udało się udzielić takich samych ulg, jakie mają zagraniczni przedsiębiorcy, wszystkim chętnym do zajęcia się danym rodzajem działalności gospodarczej, to byłoby to najlepszą formą pomocy. Oczywiście, że należy przychylnie spojrzeć na małych przedsiębiorców, ponieważ starają utrzymać się sami, osiągać zyski oraz tworzyć nowe miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Kilku moich przedmówców poruszyło kwestię edukacji. Wiem, jak jest to ważna kwestia. Młodzi ludzie powinni być otoczeni szczególną opieką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselStanislawZadora">Na początku chcę wyrazić swoje zdziwienie, że przedstawiciele dwóch ministerstw tego samego rządu nie prezentują jednoznacznie tego samego stanowiska wobec omawianych problemów. Nie mówiliście państwo całej prawdy, dopiero przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki powiedział jasno, że analiza przeprowadzona na grupie przedsiębiorców nie wykazuje problemu pozapłacowych kosztów pracy jako ważnego. Istotą jest to, że przedsiębiorcy, którzy mają możliwość ucieczki w szarą strefę, czynią to.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselStanislawZadora">Chcę wskazać pewien paradoks. Żyjemy w czasach gospodarki rynkowej. Zanim zostałem posłem, byłem przez ponad 30 lat przedsiębiorcą. Przypomnę fakt, iż w latach siedemdziesiątych istniał problem sezonowej działalności gospodarczej. Nie można było ubezpieczyć się w przypadku działalności krótszej niż pół roku.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselStanislawZadora">Istnieje pewna hierarchia wartości. Z pewnością na jej samym czele jest praca, aktywność zawodowa i zabezpieczenie potrzeb biologicznych, własnych i rodziny. Dlatego propozycja, aby prawo spowodowało ograniczenie szarej strefy, jest drogą donikąd. Natura zawsze przekracza stanowione przez ludzi prawa. Jeśli ktoś nie może otrzymać legalnej pracy, ponieważ pozapłacowe koszty pracy są tak wysokie, a przedsiębiorcy podają, że sięgają one 80%, to ucieka się do innych możliwości zabezpieczenia bytu biologicznego swojego i rodziny. Słyszałem wyczerpującą wypowiedź przedstawiciela pracodawców, a także rady nadzorczej ZUS. Może powrócimy do pomysłu, aby praca sezonowa była zwolniona z dodatkowych opłat. Oczywiście takie osoby powinny się ubezpieczać od wypadków. Możliwość zdobywania praktyki zawodowej jest dla absolwentów podstawową sprawą. Wiemy, że administrowanie otwartymi funduszami emerytalnymi to trzykrotna wartość kosztów administrowania ZUS. Trzeba w ten sposób szukać oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselStanislawZadora">Proszę, aby Ministerstwo Pracy przedstawiło nam na jednym z kolejnych posiedzeń Komisji analizę porównawczą tego problemu w krajach UE, abyśmy mieli jasność, jak z tym problemem radzą sobie inne państwa. Zastanawiam się, czy rzeczywiście nie jest tak, że my w wolnej gospodarce stosujemy przymus ubezpieczenia ZUS rodem z głębokiego socjalizmu. Trzeba wiedzieć, że zabezpieczenie dochodów na zabezpieczenie biologicznych potrzeb jest pierwszorzędnym celem, a dopiero drugorzędnym celem jest emerytura. Szukajmy możliwości przychodów poprzez opodatkowanie przedsiębiorców zagranicznych. To jest żenujące. Uważam, że rząd utworzony przez klub parlamentarny PiS musi się z tym problemem zmierzyć. Nie możemy milczeć. Przedsiębiorstwa zagraniczne nie płacą u nas podatku, a niszczymy własnych przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselAndrzejLiss">Czy mają państwo pytania? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselAndrzejLiss">Proszę pana ministra Pawła Wypycha o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Postaram się odnieść w sposób ogólny do głosów, które padły w czasie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Chcę zapewnić, że intencją ministra pracy i polityki społecznej absolutnie nie było ukrywanie czegokolwiek przed Komisją. Wydaje mi się, że pewien podział głosów między nami a przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki wynika z tego, że praca traktowana jest dość przejściowo. Zawsze jest źle, czy zajmuje się nią jedno, czy drugie ministerstwo. Chcę zapewnić, że w naszym ministerstwie praca ma podstawowe znaczenie. W związku z powyższym ukrywanie czegokolwiek nie było naszą intencją. Analizowaliśmy dokumenty, które zostały przygotowane.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Istnieje kilka fundamentalnych elementów układanki, o której wszyscy państwo mówili, słusznie wskazując nam na konieczność dokonania zmian w tym zakresie. W ministerstwie trwają obecnie bardzo głębokie prace analityczne. Wydaje mi się, że w najbliższym czasie propozycje dotyczące zmian na rynku pracy zostaną przedstawione przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">W dyskusji pominęli państwo kilka elementów. Sądzę, że wszyscy, którzy zajmowali się tym lub pracowali na różnych stanowiskach w ministerstwie, potwierdzą to, co zaraz powiem. Gdyby powiatowe urzędy pracy przestały finansować składkę na ubezpieczenie zdrowotne, to z dnia na dzień liczba zainteresowanych zarejestrowaniem w takim urzędzie spadłaby o 25%. Niestety, ci ludzie nie szukają pracy. W wielu przypadkach, a jest to co najmniej 25%, jedyną motywacją zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy jest fakt, że ma się ubezpieczenie zdrowotne. Objęcie tym ubezpieczeniem zabezpiecza podstawowy lęk obywatela. Mówiąc o kwestiach związanych z szarą strefą, możemy zastanowić się nad tym, dlaczego nikt wcześniej nie skorzystał z podstawowego instrumentu. Można mówić o dwóch elementach.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Po pierwsze, nie jest to zły pomysł, aby Państwowa Inspekcja Pracy podlegała Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej, pod warunkiem, że będzie to połączone z kontrolą legalności zatrudnienia. Rozmywają się działania różnych służb, które tak naprawdę zajmują się tym samym. Oczywiście istota sprawy nie dotyczy samej kontroli zatrudnienia. Zgadzam się z panem Jeremim Mordasewiczem, że obniżanie obciążeń dla pracodawców legalnie zatrudniających swoich pracowników ma bardzo istotne znaczenie, ale nie oszukujmy się. Ktoś, kto zatrudnia ludzi na czarno, np. przy budowie swojego domu, nadal będzie to robił, z uwagi na to, że zawsze będzie to tańsze niż praca obciążona jakimikolwiek kosztami pozapłacowymi. Niestety, nie jest tak, że jeśli zmniejszymy obciążenia pracodawców, to automatycznie wyrugujemy szarą strefę. Myślę, że zdecydowanie większe znaczenie ma odcięcie od szarej strefy osób zainteresowanych pracą na czarno. Jeśli ktoś ma gwarancję ubezpieczenia zdrowotnego i w każdej chwili może skorzystać ze służby zdrowia, to może sobie pozwolić na luksus, że będzie pracował tam, gdzie tego ubezpieczenia nie będzie. Zastanowić się należy nad rolą powiatowego urzędu pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Po drugie, nie zwrócili państwo uwagi na coś, co dla mnie jest bardzo istotnym elementem i zawsze proszę pana ministra Roberta Kwiatkowskiego, żeby wreszcie mi to wyjaśnił, ponieważ do końca tego nie rozumiem. Jak to się stało, że – jak donoszą wszystkie media a pracodawcy zwracają na to uwagę – że po wejściu Polski do Unii nastąpił ogromny odpływ kadr? Jest wiele dziedzin, w których brakuje rąk do pracy, np. tapicerów, niebawem także pracowników zakładów mięsnych i innych. Prasa donosi, że ponad 750 tys. osób wyjechało legalnie pracować w Europie Zachodniej. Wszędzie, będąc w Londynie, rozmawiałem po polsku.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Nie wierzę w to, że wszyscy pracujący tam ludzie to absolwenci, którzy nie zdołali zarejestrować się w żadnym urzędzie pracy. Powstaje zatem pytanie, dla kogo funkcjonuje ten urząd. Jeśli w Warszawie jest 61 tys. bezrobotnych, a nie byliśmy w stanie znaleźć 500 osób, które chciałyby podjąć pracę w ramach robót publicznych, to rozumiem, że system jest chory. W związku z powyższym należy zastanowić się nad tym, jak go przebudować. Nie da się tego zrobić. Zgadzam się w zupełności z panem Jeremim Mordasewiczem, że system zasiłków dla bezrobotnych poszedł w kierunku pewnego rodzaju systemu stypendialnego. Osoba bezrobotna jest zainteresowana w znalezieniu pracy w momencie jej straty oraz kiedy kończy się okres, gdy otrzymuje zasiłek.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">W związku z powyższym zmiany nie mogą polegać na pozbawieniu tych osób zasiłku lub skróceniu nadmiernie czasu jego wypłacania. W obszarach o wyższym bezrobociu znacznie trudniej jest bowiem znaleźć pracę. Zasiłek powinien zacząć stanowić formę aktywizującą. Nie może być on dodatkiem do środków, które można zarobić na budowie u sąsiada. Powinien zatem zostać uruchomiony mechanizm, który spowoduje, że osoby gotowe do podjęcia pracy w szarej strefie nie zdecydują się na to. Wtedy pracodawcy korzystający z pracowników zatrudnionych na czarno będą mieli zdecydowanie trudniejsze dojście do takich osób.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Współpracujemy oczywiście z Ministerstwem Edukacji i Nauki. Odniosę się w tej chwili do wypowiedzi przedstawiciela Parlamentu Studentów RP. Na szczęście nie jest tak, że osoby z wyższym wykształceniem stanowią dominującą część osób bezrobotnych. Jest to duży problem, ale większy jest taki, abyśmy mogli porozumieć się ostatecznie z MEiN. Od czasu, kiedy powiatowe rady zatrudnienia mają możliwość opiniowania sieci szkół, jest zdecydowanie lepiej. Dlaczego jednak nadal jest tak, że w miasteczku, gdzie powstała duża firma zajmująca się przemysłem drzewnym, wciąż funkcjonuje szkoła ucząca obróbki skrawaniem, gdy w promieniu 100 km nie ma żadnej obrabiarki? Zgadzam się ze stwierdzeniem pani posłanki Alicji Olechowskiej, że ważna jest jakość szkoleń dla osób bezrobotnych. Zwracam państwa uwagę, że płacimy publiczne pieniądze za szkolenie osób, które przed chwilą skończyły szkołę zawodową. Z jednej strony kształcimy za państwowe pieniądze uczniów szkół średnich zawodowych, którzy nie mają żadnej przyszłości zawodowej. W związku z tym niedługim czasie edukujemy tych ludzi ponownie po to, aby się przekwalifikowali. W związku z tym ta współpraca istnieje i musi być coraz ściślejsza. Nie można absolutnie pominąć w tym procesie roli pracodawcy. Na poziomie powiatu musi powstać trójkąt współdziałania składający się z pracodawcy, urzędu pracy i władz lokalnych, odpowiadających za przygotowanie zawodowe osób, które kończą edukację na danym poziomie. Obecnie elementy, które wymieniłem, istnieją niezależnie, są od siebie oderwane. Dopiero zbudowanie takiego systemu może pozwolić osiągnąć większą efektywność.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Moim zdaniem przygotowanie szybkich zmian jest niezbędne. Niektóre realizowane obecnie w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej propozycje mają na celu np. obniżanie klina podatkowego dla osób najsłabiej uposażonych. Zastanawiamy się, jak nazwać program skierowany do osób, które po raz pierwszy trafiają na rynek pracy. Program Pierwsza praca już był. Są osoby, które nie są zaraz po studiach, tylko mają 30 czy 40 lat i po raz pierwszy chcą trafić na rynek pracy. Dotyczy to głównie kobiet, które przez część życia zajmowały się wyłącznie domem i wychowywaniem dzieci. Uważamy, że należy wprowadzać różnego rodzaju ulgi.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Z drugiej jednak strony sądzę, iż państwo się ze mną zgodzą, że im więcej będzie ulg, zwłaszcza w ubezpieczeniu, tym okres składkowy na to ubezpieczenie będzie krótszy. Kiedy ma się 20 lat, to nie myśli się o emeryturze. Może koło trzydziestki przychodzą pierwsze takie myśli i ludzie zaczynają się zastanawiać, co będzie dalej. Osoba, która nie będzie zobligowana do płacenia składek, nie będzie się ubezpieczać dobrowolnie, tylko raczej zaplanuje sympatyczne wakacje. Przymusowe ubezpieczenie społeczne to nie wymysł socjalizmu. Marszałek Józef Piłsudski wprowadził w Polsce taki nakaz.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Mamy do czynienia z pewną dynamiką, zwłaszcza od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do ministerstwa zgłaszają się przedsiębiorcy, którym brakuje rąk do pracy. Jeżeli z jednej strony mamy rzeszę osób bezrobotnych, a z drugiej chcemy otwierać dostęp do wykonywania niektórych zawodów dla pracowników z innych krajów, to chyba jednak coś jest nie tak.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Naszą intencją absolutnie nie było ukrywanie żadnych informacji przed członkami Komisji. Wydaje mi się, że dokonaliśmy dobrego podziału tematu między MGiPS a MG. Ministerstwo Gospodarki przedstawiło elementy, które służą rozwojowi gospodarczemu i na które pracodawcy zwracają uwagę ze względu na funkcjonowanie swoich przedsiębiorstw. Taka jest rola tego ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Na koniec chcę powiedzieć jeszcze coś, co być może będzie zabawne. Tak naprawdę wydaje mi się, że pan poseł Marek Matuszewski nie miał racji, kiedy mówił o tzw. korkowym, czyli opłacie za obrót alkoholem. Jest to jedyny podatek w tym kraju, który płacą wszyscy, małe przedsiębiorstwa, duże, a nawet wielkie sieci handlowe. Kiedy łamie się prawo w tym zakresie, to kończy się to zakazem sprzedaży alkoholu. Stało się tak w Warszawie, w jednym z największych centów handlowych, ponieważ zapomniano tam wystąpić o koncesję. Jest to jedyny jednolity element.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Kiedyś zadałem pracodawcy posiadającemu firmę budującą domy jednorodzinne pytanie, czy cokolwiek jest tam zorganizowane legalnie. Pracodawca z uśmiechem odpowiedział mi, że jego pracownicy legalnie kupują piwo, więc płacą tzw. korkowe. Nie może być to jednak jedyna opłata, którą w szarej strefie będzie się legalnie wnosiło do budżetu. Sądzę, że problem szarej strefy, który podkreślany był tu dziś wielokrotnie, jest dla nas bardzo istotny. Zastanowić się należy jednak, jak w tej chwili można doprowadzić do obniżenia zainteresowania pracą w szarej strefie.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Na zakończenie posłużę się jeszcze jednym przykładem, ponieważ jestem pełnomocnikiem rządu do spraw osób niepełnosprawnych. Nie mogę się zgodzić z tym, że w wielu przypadkach zostało doprowadzone do sytuacji, w której ewentualny pracobiorca nie liczy tego, co może zarobić, od zera do kwoty, którą mu się proponuje, tylko liczy różnicę między tym, co ma, a tym, co może mieć. W związku z tym, jeśli w systemie pomocy społecznej w dużym mieście legalnie można w skali miesiąca otrzymać wsparcie rzędu 500–600 zł, to nikt nie pójdzie do pracy za 800 zł. Jeśli taka osoba będzie musiała kupić bilet miesięczny za 130 zł, to policzy, że za 70 zł nie będzie się nawet chciało wstawać cały miesiąc, nie mówiąc już o pracy. Rolą Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej jest także stworzenie planu, który pozwoliłby odejść od takiego sposobu myślenia. Osoby niepełnosprawne korzystają z systemu rentowego w ZUS. Ponad 60% pracowników zakładów pracy chronionej to renciści, którzy otrzymuję rentę w ZUS. Średnia renta w ZUS wynosi 930 zł, co prawda zawsze pada pytanie, kto tyle dostaje, ale ZUS przedstawia takie dane. Policzyłem, jakie są koszty państwa związane z istnieniem zakładów pracy chronionej. Okazało się, że jest to około 1 tys. zł miesięcznie. Licząc ZUS pracownika, pracodawcy oraz ulgę w podatkach do gmin, jest to 1800 zł. W związku z powyższym nie dziwię się, że jeden z przedstawicieli pracodawców, być może niefortunnie, powiedział, że w tych zakładach dlatego tak mało płaci się osobom niepełnosprawnym, bo jest to dla ich własnego dobra. Gdyby płacono im więcej, to straciliby prawo do renty.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#SekretarzstanuwMPiPSPawelWypych">Uważam, że istnieją pewne elementy systemu, które wymagają ponownego przedefiniowania. Zmiany, których państwo posłowie słusznie się domagają, muszą uwzględniać wszystkie elementy, również praw nabytych, tego, co zastaliśmy w ministerstwie po utworzeniu rządu. Z tego względu proszę państwa o odrobinę cierpliwości. Nie trzeba nas w tym zakresie motywować do pracy. Mam nadzieję, że na naszym kolejnym spotkaniu poświęconym analizie któregokolwiek z problemów, który Komisja będzie chciała podnieść, będziemy zdecydowanie lepiej przygotowani. Nigdy nie będziemy jednak wchodzili w zakres działania ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselAndrzejLiss">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki o odpowiedzi na pytania i uwagi posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Chcę podziękować za wspaniałą wypowiedź pana ministra Andrzeja Wypycha.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Wysłuchałem jej z ogromnym zainteresowaniem.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">W związku z tym poruszę jedynie kilka kwestii.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Zaczęliśmy od tego, w jaki sposób podchodzi do kwestii kosztów pracy minister gospodarki oraz minister pracy i polityki społecznej. Wspólną płaszczyzną do działania jest dla nas program gospodarczy rządu, który realizujemy. W wymiarze Strategii lizbońskiej, czyli programu gospodarczego UE, nosi on nazwę Krajowy Program Reform. W tym dokumencie na 6 priorytetów, które dotyczą głównych celów gospodarczych rządu, wszystkie odnoszą się do tego, o czym rozmawiamy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Priorytet nr 1 zakłada reformę finansów publicznych. Ważne jest podejście systemowe, o którym dyskutujemy, czyli w jaki sposób podejść do tych zagadnień, patrząc na długoterminową stabilność budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Dwa priorytety odnoszą się wyłącznie do rynku pracy, m.in. dotyczy to likwidacji bezrobocia oraz kwestii adaptacji zawodowej, wykluczenia zawodowego, budowy kapitału ludzkiego.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Pozostałe trzy priorytety w Krajowym programie reform dotyczą przedsiębiorczości, innowacyjności oraz projektów związanych z infrastrukturą.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Jak państwo zauważyli, wszystkie priorytety ukierunkowane są na wzrost przedsiębiorczości, tworzenie miejsc pracy, wzrost gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Nie będę rozwijał tego tematu, ponieważ jest on bardzo złożony.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Zgadzam się również z oceną, że w Polsce istnieje pewien paradoks, czyli z jednej strony jest ogromne bezrobocie, a z drugiej brak chętnych do pracy. Toczymy w tej chwili rozmowy z partnerami ze Wschodu, z Ukrainą, Rosją. Polscy przedsiębiorcy przychodzą do mnie, prosząc o podpisywanie specjalnych umów, które miałyby ułatwiać przepływ pracowników ze Wschodu. Jest to trudna decyzja. Dziś mamy problemy, ale mogą się one okazać przejściowe i za kilka lat ci sami przedsiębiorcy mogą przyjść do nas skarżyć się, że stracili rynek na rzecz tańszych firm z Ukrainy czy Rosji. Proszę zwrócić uwagę, że na większości budów domów jednorodzinnych pracownicy już mówią głównie po rosyjsku. Rozmowy z rządami Ukrainy i Rosji stanowiłyby usankcjonowanie sytuacji, która istnieje. Być może uporządkowanie tego obszaru pozwoliłoby wyjść części tych pracowników z szarej strefy.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Bardzo mi się podobał przykład podany przez pana posła Marka Matuszewskiego, jak liczy się efekt różnych regulacji nakładanych przez państwo dla konkretnej firmy.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Prawdą jest, że gospodarka w UE jest przeregulowana. Najdrobniejsze kwestie są tam określone przepisami. Zdajemy sobie z tego sprawę. Na szczęście obecnie problem ten zauważa także Komisja Europejska i wszystkie kraje członkowskie. UE weszła od początku roku w okres ogromnej reformy regulacyjnej, nazywanej Better Regulation. Jest to trzyletni tzw. rolling program. Polega na uproszczeniu prawodawstwa gospodarczego we wszystkich sferach. Koszty związane z obecnie obowiązującymi regulacjami są wyższe niż efekty.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Dyskutowaliśmy dziś o bardzo wielu sprawach. Okazuje się, że pewne sprawy kontrolujemy, regulujemy, ale nie widzimy efektów. Powstaje pytanie, czy mniejsze koszty wiążą się z regulacjami, czy też z ich brakiem.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Kilkanaście dni temu Komisja Europejska opublikowała raport, w którym ocenia koszty administracyjne regulacji w poszczególnych państwach członkowskich. Koszty administracyjne w Polsce są szacowane przez KE na 10.000.000 tys. dolarów rocznie. Stanowi to 4,4% polskiego dochodu narodowego. Mówimy o kosztach powstających po stronie przedsiębiorców. Koszty te wiążą się z koniecznością sprawozdawczości, uzyskiwaniem pozwoleń, zezwoleń, akceptacji, kontroli. Ta kwota to ogromny potencjał, który można uruchomić.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Będziemy wprowadzać w Polsce nowy system oceny kosztów administracyjnych. Będziemy także nowelizowali i zmieniali system oceny skutków regulacji, aby obecnie wprowadzane przepisy były bardziej wyważone i zdefiniowane, głównie jeśli chodzi o koszty zarówno po stronie przedsiębiorstw, jak i administracji.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Opracowujemy także nowy program, który przedstawimy rządowi, dotyczący rozwoju przedsiębiorczości i jej wspierania. Oczywiście robimy to, współdziałając z ministrem pracy i polityki społecznej. Przewidujemy różne nowe instrumenty, także dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Chcę jednak od razu podkreślić, że jeśli mówię o rozpoczynaniu działalności gospodarczej, to nie rozgraniczam wieku osoby, która otwiera własną firmę. Nie możemy stosować specjalnych instrumentów wyłącznie dla młodych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Kiedyś istniał program Pierwsza praca, a my mamy pomysł na program Pierwszy pracownik. Dla firmy bardzo znaczącym etapem rozwoju jest moment zatrudnienia pierwszego pracownika. Warto ten proces wpierać, aby uzyskać jak najwięcej efektów.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Pytali państwo także o plany ministra edukacji i nauki w sprawie praktyk studentów. Wydaje się, że w dzisiejszym otoczeniu gospodarczym forma obowiązkowych praktyk wydaje się niemożliwa do zrealizowana. Jeśli wprowadzimy tego typu regulację, to zostanie to odebrane jako kolejny pozapłacowy koszt pracy. Przyjęcie praktykanta jest dla firmy kosztem. Zysk powstaje dopiero po pewnym czasie. Poruszaliśmy już ten problem.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Przedmiotem naszych prac są także nowe instrumenty aktywizacji przedsiębiorczości na terenach wiejskich. Jest to bardzo trudny temat, ale bardzo silnie powiązany z tym, w jaki sposób działalność gospodarcza w rolnictwie jest obecnie obciążona, a może raczej nieobciążona, podatkami.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#PodsekretarzstanuwMGAndrzejKaczmarek">Pytali państwo także o sezonową działalność gospodarczą. W nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej chcemy wprowadzić regulacje, które umożliwią sezonową, czy też w ogóle czasową, działalność gospodarczą. Oznacza to oczywiście także możliwość czasowego zatrudnienia w takim przedsiębiorstwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselAndrzejLiss">Dziękuję bardzo panom ministrom za wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselAndrzejLiss">Na dzisiejszym posiedzeniu omówiliśmy negatywne elementy rynku pracy. Komisja cieszy się, że pan minister Paweł Wypych tak głęboko wnika w analizę rynku. Oczekujemy spotkania o innym charakterze, na którym przedstawione zostaną nam projekty ustaw, które spowodują rozwój rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselAndrzejLiss">Wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>