text_structure.xml
69.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości. Wszyscy otrzymali na piśmie porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Czy są uwagi do porządku dziennego. Nie słyszę uwag. Uznaję, że Komisja przyjęła porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o uzasadnienie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselStanislawGawlowski">Myślę, że wyjątkowo łatwe zadanie stoi przede mną, bo jesteśmy w gronie osób, które przez ostatnie dwa lata miało możliwość na bieżąco obserwować i analizować pracę pana ministra Jana Szyszki i ministerstwa jemu podległego. Weźmy choćby przypadek przedostatniego posiedzenia Komisji, kiedy to zostaliśmy świadomie wprowadzeni w błąd nieprawdziwymi danymi dotyczącymi KPRU II. Dodam, iż to nie był jeden wyjątkowy przypadek – takich przypadków było więcej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselStanislawGawlowski">Warto również przypomnieć, że pan minister Jan Szyszko jest ministrem środowiska po raz wtóry. Po raz pierwszy ministrem był w rządzie Jerzego Buzka i wtedy Jerzy Buzek odwołując pana Jana Szyszkę uzasadnił to mniej więcej w ten sposób: pan Jan Szyszko może jest dobrym przyrodnikiem, ale żeby być ministrem środowiska potrzebny jest ktoś, kto jest dobrym menedżerem, a tych cech pan minister Jan Szyszko nie posiada.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PoselStanislawGawlowski">I takie właśnie były wówczas powody odwołania. Czy coś się zmieniło od tamtego czasu?</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PoselStanislawGawlowski">Panie przewodniczący, proszę by nie przeszkadzano mi w wypowiedzi. Proszę by pan pilnował porządku – zwłaszcza w stosunku do osób, które nie są członkami naszej Komisji. Ja rozumiem, że to jest pana kolega partyjny, ale bardzo proszę, by pan pilnował porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Proszę o spokój. Proszę umożliwić panu posłowi przedstawienie uzasadnienia wniosku. Bardzo proszę, panie pośle, kontynuować wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselStanislawGawlowski">Mam nadzieję, że uda się panu przewodniczącemu zapanować nad partyjnymi kolegami. Może rzeczywiście warto już zostawić historię i warto przejść do tego, co się aktualnie dzieje w ochronie środowiska.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselStanislawGawlowski">Myślę, że to nie jest przypadek, że na dzisiejszym posiedzeniu obok pana ministra Jana Szyszki nie ma wiceministrów, a jest pan Konrad Tomaszewski. To wiele mówi z punktu widzenia funkcjonowania całej administracji Ministerstwa Środowiska i udziału pana Konrada Tomaszewskiego w zarządzaniu resortem.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PoselStanislawGawlowski">Tu dodam na marginesie, że szkoda iż PiS nie jest tak do końca wierny swoim hasłom, w części dotyczącej transparentności i przejrzystości. Bo często padają deklaracje, że wszyscy ci, którzy są tylko i wyłącznie w kręgu podejrzanych, gdyż nawet nie są im postawione zarzuty...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Panie pośle, bardzo proszę do rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselStanislawGawlowski">To jest do rzeczy, bo tu chodzi o politykę kadrową Ministra Środowiska. Rozumiem, że są „równi i równiejsi”. Zresztą na jednego z autorów już powoływał się niedawno Kazimierz Marcinkiewicz wspominając Orwella.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselStanislawGawlowski">Minister Jan Szyszko kontra Unia Europejska. Nie ma chyba żaden inny resort tak wielu rozpoczętych i trwających spraw i konfliktów z Komisją Europejską. Wystarczy kilka przykładów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PoselStanislawGawlowski">Komisja Europejska wzywa do wyznaczenia odpowiedniej ilości obszarów objętych siecią Natura 2000 – do dzisiaj ta sprawa nie jest uregulowana.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PoselStanislawGawlowski">Kolejna rzecz – sprawy związane z inwestycjami w obszarach Natury 2000. Jest bodajże 8 tego typu konfliktów, które nie zostały rozstrzygnięte, w związku z czym nadal te sprawy są nieuregulowane, niezałatwione.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PoselStanislawGawlowski">Następna niezałatwiona sprawa to kwestia handlu uprawnieniami do emisjami. Na ten temat wielokrotnie dyskutowaliśmy na posiedzeniach Komisji. Wskazywaliśmy wówczas na zaniechania, brak działań ze strony Ministerstwa Środowiska. Myślę, że członkom Komisji nie trzeba tu przypominać tych wszystkich argumentów, które padały w czasie tych debat. Niestety, te zaniechania i brak odpowiednich działań spowodowały, że zamiast kwoty wnioskowanej uzyskaliśmy kwotę o wiele niższą, co będzie bardzo poważnym problemem dla polskiej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PoselStanislawGawlowski">Wiąże się z tym KPRU II. Wszyscy wiemy, że jeśli brakuje określonego towaru na rynku, to wartość tego towaru będzie rosła. Już dzisiaj wiemy, że przyznanych Polsce jednostek będzie za mało i że wstrzymywanie działań, dotyczących rozdziału w ramach KPRU II, powoduje, iż cena jednostek emisji będzie wzrastała. O tym też dyskutowaliśmy wielokrotnie na posiedzeniach Komisji.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#PoselStanislawGawlowski">Polska otrzymała pisemne ostrzeżenie Komisji Europejskiej w sprawie składowania odpadów – na razie w części dotyczącej portów morskich, ale przecież w całej gospodarce odpadami nic się nie dzieje.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#PoselStanislawGawlowski">Wbrew dyrektywie europejskiej brakuje przepisów dotyczących poziomów bioodpadów na składowiskach. Również w tym obszarze niewiele albo nic się nie dzieje, a przecież mamy tu określone wielkości, które musimy osiągnąć już niedługo, bo w 2010 r.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#PoselStanislawGawlowski">Mimo obowiązującej od 2001 r. dyrektywy w sprawie recyklingu pojazdów samochodowych wycofanych z eksploatacji Ministerstwo Środowiska zajęło bardzo dziwne stanowisko w sprawie choćby ostatniej propozycji zmiany w ustawie. Z jednej strony bowiem sam system recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji nie funkcjonuje a minister, zamiast zastanowić się jak znowelizować ustawę w całości, wspiera działania, które de facto powodują zmniejszenie wpływu środków finansowych do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którymi mógłby współfinansować tworzenie dobrze funkcjonującej sieci w tym względzie. Przypomnę, że dzisiaj na subkoncie NFOŚiGW znajduje się około 700 mln zł.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#PoselStanislawGawlowski">Polska, pomimo przyjęcia stosownej ustawy implementującej przepisy dyrektywy Unii Europejskiej, nie stworzyła na swoim terenie jakiegokolwiek systemu odzysku recyklingu sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat również w tym obszarze nic się kompletnie nie dzieje. Tu przypomnę, że wielkość obowiązująca w Unii to 4 kg / mieszkańca. Te wielkości obowiązywać będą również i nas.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#PoselStanislawGawlowski">Tego typu spraw niezałatwionych jest więcej. Zwracam uwagę, że jeżeli nie podejmiemy działań choćby w tej części dotyczącej odpadów – również odpadów komunalnych – to w niedługim czasie będą na Polskę nakładane kary.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#PoselStanislawGawlowski">Dodam jeszcze, że w Polsce w ramach odpadów komunalnych trafia na składowiska, w formie balastu, 98 proc. odpadów, a tylko 2 proc. podlega recyklingowi. Niestety, w Polsce nadal najtaniej jest zagospodarować odpady poprzez wsypywanie ich do „dziury w ziemi”.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#PoselStanislawGawlowski">Wrócę do kwestii zarządzania w Ministerstwie Środowiska. Pan minister zapowiadał na samym początku kadencji wprowadzenie kilku bardzo ważnych ustaw – choćby reformę prawa ochrony środowiska, reformę w ustawie o lasach, nowelizację ustawy o ochronie przyrody. Niestety, nic z tych zapowiedzi nie wyszło.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#PoselStanislawGawlowski">Pan minister Jan Szyszko, jeszcze jako minister w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, po 100 dniach sprawowania urzędu powiedział: uregulowaliśmy rynek związany z handlem emisjami. Tymczasem dopiero niedawno do Sejmu trafiła ustawa, która tak naprawdę rozpoczyna tok prac. Zatem zajęło to 2 lata, a przecież my jesteśmy w trakcie drugiego KPRU.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#PoselStanislawGawlowski">Kilka chwil trzeba też poświęcić prowadzonej polityce kadrowej. Do tej pory nie było tak wielkiego upolityczniania, upartyjniania administracji w obszarze środowiska. Przywołam tu zwolnienia wśród dyrektorów parków narodowych, np. Świętokrzyskiego Parku Narodowego – choć nie tylko. Nastąpiły wielkie zmiany kadrowe w Lasach Państwowych. Szkoda tylko, że przy okazji tych zmian nie zadbano, by mianowany dyrektor był faktycznie dyrektorem i żeby to zarządzanie nie odbywało się „z tylnego siedzenia” – bo taka jest powszechna opinia wśród leśników polskich. Ja te opinie słyszę cały czas. Warto, panie ministrze, by te sprawy „stały na nogach”, a nie „na głowie”. Jeśli pan decyduje się na zmiany kadrowe, to warto to robić w taki sposób, żeby osoba, która ma podejmować decyzje, była dyrektorem generalnym.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#PoselStanislawGawlowski">Przykładów upolityczniania działań w samej dyrekcji jest wiele. Wymienię tu kilka nazwisk: pan Kosierawski z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie – osoba blisko związana z ministrem Zbigniewem Ziobro, Sławomirem Wenclem, Joachimem Brudzińskim – człowiek, który jest właścicielem dużego tartaku pod Szczecinem. Swoją drogą ciekaw jestem jak on się mieści w tym nowym systemie handlu drewnem. Kolejny przykład – osoba bardzo dobrze znana panu ministrowi – pan Dariusz Pieniak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#PoselStanislawGawlowski">Takich działań wcześniej nie było chyba nigdy. Zmiany kadrowe, które się zdarzały, nigdy nie były tak głębokie, nigdy nie schodziły na poziom nadleśnictw. Teraz mógłbym tu przytaczać kolejne przykłady, kolejne nazwiska.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#PoselStanislawGawlowski">Na uwagę zasługuje również fakt związany z aktywnością pana ministra w sprawach własnych. Obwodnica warszawska to świetny przykład, jak można zaproponować jej przebieg samemu, gdy mnie to dotyczy, nie licząc się ze zdaniem drogowców i przyrodników. Potem, gdy sprawa została przeniesiona do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, obwodnica z powrotem wróciła tam, gdzie była zaplanowana. Pani minister Grażyna Gęsicka nie zostawiła suchej nitki na tym pomyśle Ministerstwa Środowiska.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#PoselStanislawGawlowski">Warto również powiedzieć kilka zdań o aktywności PGL Lasy Państwowe w sprawie gospodarstwa prywatnego koło Tuczna, gdzie zaangażowanie jest nad wyraz duże. Wszyscy leśnicy z tego terenu zastanawiają się z czego ono wynika. Pewnie kiedyś będzie można wiele spraw prześwietlić. Szkoda tylko, że na niektóre prywatne sprawy idą pieniądze z Lasów Państwowych. Dodam, że jeśli ktoś jest tym zainteresowany, to mam kopie faktury przy sobie.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#PoselStanislawGawlowski">Pan minister jedną rzecz zorganizował bardzo dobrze i za to trzeba pochwalić pana ministra. Chodzi o organizację spraw związaną z delegacjami zagranicznymi. W ciągu 21 czy 22 miesięcy pan minister odbył 33 podróże zagraniczne. Bardzo często słyszeliśmy – czy to na Komisji, czy w Sejmie – że pana ministra nie ma, bo właśnie jest za granicą. Ja to rozumiem: wyjazdy do Brukseli – jak najbardziej. Jednak ostatnio pan minister wrócił z kilkudniowego pobytu z Australii. Wcześniej była Brazylia, Czarnogóra, Watykan itd.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#PoselStanislawGawlowski">Panie ministrze, w „83 dni dookoła świata” próbował pan przejechać i pewnie się to panu udało, natomiast stan zarządzania polską ochroną środowiska jest dramatycznie zły.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#PoselStanislawGawlowski">Do dzisiaj również czekamy na strategię rozwoju gospodarki wodnej. Kilka razy z tej sprawie zbieraliśmy się, ale ani razu nie udało się nam przeprowadzić poważnej debaty. Najpierw został przesłany dokument opracowany jeszcze przez pana poprzednika – wtedy usłyszeliśmy, że jest to dokument, który nie do końca chce pan firmować. Potem usłyszeliśmy, że będą projektowane zmiany w strategii. Komisja dwukrotnie zbierała się w tej sprawie. Na ostatnim posiedzeniu tyle tylko zmieniło się, że przedstawiono nam „fotografię” rzeczywistości, ale nic ponadto. Tak więc i w tym obszarze nie udało się wypracować dokumentu, który tak naprawdę w sposób jednoznaczny przedstawiłby nam, co w obszarze gospodarki wodnej w najbliższych latach będzie się działo.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#PoselStanislawGawlowski">Myślę, że to są wystarczające powody – poza tymi, które znajdują się w bardzo krótkim uzasadnieniu wniosku złożonym przez grupę posłów – do tego, żeby panu ministrowi Janowi Szyszce postawić wotum nieufności.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#PoselStanislawGawlowski">Pan minister Jan Szyszko być może zajmował się – jak to kiedyś powiedział premier Jerzy Buzek – sprawami, na których zna się świetnie, czyli na przyrodzie, ale nie koniecznie na sprawach związanych z zarządzaniem tak dużym, złożonym i trudnym obszarem leżącym w kompetencji Ministerstwa Środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Bardzo proszę o zabranie głosu przez pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Na pewno to spotkanie nie należy do najprzyjemniejszych w moim życiu. Początkowo zacząłem notować, bo chciałem merytorycznie odpowiedzieć na stawiane zarzuty. Po chwili z tego zrezygnowałem, gdyż liczę, że jest zapis fonograficzny, z którego będzie można sporządzić stenogram. To będzie podstawa do tego, by przedstawicielowi wnioskodawców odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">W tej chwili mogę jedynie powiedzieć, iż w tej wypowiedzi było zdecydowane mylenie faktów i danych – łącznie z tym, że chyba ktoś nie rozumie co to jest przyroda, co to jest środowiska, co to jest ustawa o ochronie przyrody, a co to jest ustawa o ochronie środowiska. Myślę, że w tym zakresie jest tu wyraźne niezrozumienie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Wydaje mi się, że w tej wypowiedzi było też co nieco sprzeczności, ale postaram się – po przestudiowaniu dokładnego zapisu – odpowiedzieć na wszystko w formie pisemnej. Dodam, iż sądzę że cały szereg faktów, które były tu przytoczone – łącznie z fakturą, o której pan poseł wspomniał – to są dane z prasy polskojęzycznej czy też z tygodnika „Nie”. Dlatego ciężko mi się do tego ustosunkowywać.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Ciężko też mi się ustosunkowywać do próby podkreślenia, że jest konflikt między jednym ministrem a drugim w rządzie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Uważam, iż są pewne niespójności w stwierdzeniach odnośnie KPRU i spornych kwestii z Komisją Europejską. Mogę tylko powiedzieć, że jest pan niedoinformowany, gdyż jest mnóstwo spraw spornych z Komisją Europejską i są one przeze mnie dyskutowane w „cztery oczy” z szefem i wiceszefem Komisji. Na tym polega rola ministra, że dyskutuje w ramach Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Dziwi mnie to, że pan ma pretensje o KPRU, a jednocześnie ma pan pretensje, że jest spór o to. To już dowodzi pewnego niezrozumienia.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Mówi pan, że dziwne jest to, że nie ma tu moich zastępców. Moi zastępcy pracują. Poza tym myślę, że pewnie nie byli zaproszeni, bo gdyby ich zaproszono pewnie byliby.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Przed chwilą weszła pani minister Agnieszka Bolesta. Pan twierdzi, że na posiedzeniu Komisji były przedstawiane kłamstwa w sprawie KPRU. Postaramy się to wyjaśnić na piśmie.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Panie przewodniczący, przyznam, że jestem trochę zażenowany tą sytuacją. Ja jednak Sejm traktuję jako izbę reprezentującą władzę kraju, z którego jestem dumny.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Dodam jeszcze, że owszem jeżdżę wszędzie tam, gdzie jestem zapraszany, gdzie jest konieczna obecność przedstawiciela na najwyższym poziomie. Tam rzeczywiście bywam, ale też nie będę teraz na te zarzuty odpowiadał, bo myślę, iż przyjdzie ku temu czas, żeby powiedzieć po co, gdzie i dlaczego byłem i co w Polsce z tego powodu będzie organizowane.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Dziwi mnie, że pan wymienił, jako zarzut, sprawę parków narodowych, szczególnie jednego – Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Ja wiem dlaczego dyrektor tego parku został odwołany. Wiem jak on postąpił i do czego się przyznał.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Panie przewodniczący, prosiłbym aby pan zwolnił mnie z obowiązku udzielenia odpowiedzi na te zarzuty, gdyż przyjdzie czas ku temu. Natomiast proszę, by Komisja robiła to, co do niej należy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselMarekSuski">Pan minister wie, że rozstrzygnięcia są polityczne i że „kat” będzie czynił swoją powinność niezależnie od prawdy, od faktów, od osiągnięć, ponieważ taka jest rzeczywistość w Sejmie, gdzie nie ma większości. Tu nawet święty w takim głosowaniu musi przegrać.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselMarekSuski">Chciałbym zwrócić uwagę na kilka faktów. Jeden to fakt, że to my posłowie jesteśmy gospodarzami Sejmu i w posiedzeniach Komisji, mogą uczestniczyć wszyscy posłowie, a nie tylko członkowie danej Komisji. Zwracam na to uwagę tym posłom, którzy byli oburzeni tym, że tu jestem i śmiem zabierać głos. Powtarzam, to jest przywilej każdego posła. To nie są „imieniny u cioci” i tu się nie wyprasza nieproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselMarekSuski">Powracając do tematu – usłyszałem tu uzasadnienie wyrażenia wotum nieufności wobec ministra Jana Szyszki z powołaniem się na uzasadnienie odwołania ministra jeszcze za czasów premiera Jerzego Buzka: że ministrem powinien być – jak wówczas mówił pan Antoni Tokarczuk, który bardzo chciał być ministrem, a który został wprowadzony przez Janusza Tomaszewskiego w ramach wojny „tomaszewszczyzny”, kiedy to część AWS chciała zniszczyć Porozumienie Centrum – menedżer. Minister Jan Szyszko był jednym z lepszych ministrów rządu Jerzego Buzka i pan Jerzy Buzek z dużym niezadowoleniem odwoływał pana ministra wiedząc, że taka jest konsekwencja budowania większości i pewnych wojen wewnątrz AWS.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PoselMarekSuski">Powtarzam – nie było wówczas żadnego merytorycznego uzasadnienia tej decyzji, a minister Antoni Tokarczuk zasłynął chyba tylko z jednego: że nie musi się znać na owadach, bo jest menedżerem – jak powiadał. Zasłynął też z tego, że został obrzucony jajkami w Białowieży. Takim właśnie „fachowcem” był ten menedżer, którego pan poseł przywołuje, jako wzór do naśladowania, dlatego że odwołano wtedy pana ministra.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PoselMarekSuski">A odwołano ministra, który był pierwszym ministrem, który już w latach 90-tych mówił o tym, że Polska może bardzo skorzystać na handlu emisjami. Miał wtedy projekt wykorzystania Banku Ochrony Środowiska, jako banku europejskiego do handlu emisjami. I właśnie odwołanie go, ze względu na chęć obsadzenia na tym stanowisku menedżera, zniweczyło szanse Polski na zarabianie na tym procesie ogromnych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PoselMarekSuski">Przypominam, że to minister Jan Szyszko był pierwszym prezydentem Konwencji Klimatycznej, która właśnie tymi sprawami się zajmowała.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PoselMarekSuski">Jeżeli będziemy mówić o osiągnięciach tego wspomnianego „menedżera” i pana ministra, to są one nieporównywalne.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PoselMarekSuski">To dzisiejsze uzasadnienie wniosku, to jakaś „zemsta zza grobu” „tomaszowszczyzny”. Nie wiem, czy pan poseł do tej grupy należał, ale to uzasadnienie wypisz wymaluj przypomina mi tamto sprzed siedmiu czy ośmiu lat. Ono jest na tym samym poziomie merytorycznym.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PoselMarekSuski">Jeśli chodzi o kwestię handlu emisjami, o której już zaczęliśmy mówić, to przypominam sobie, że kiedy w minionej kadencji Sejmu byliśmy na spotkaniu z komisarzami europejskimi właśnie w sprawie handlu emisjami, wówczas zaproponowali oni nowy model rozdziału emisji gazów w ramach Unii Europejskiej. Ja wtedy bardzo ostro krytykowałem te rozwiązania i prosiłem przedstawicieli Platformy Obywatelskiej o poparcie. Spotkałem się wówczas z dużą krytyką, iż tak nie wypada walczyć o polskie interesy. Otóż nie, właśnie wypadało tak walczyć o polskie interesy. To, że straciliśmy możliwość, w ramach Unii Europejskiej, dobrego rozdziału uprawnień do emisji jest „zasługą” poprzedniego rządu i „miękkiej” opozycji, jaką była Platforma Obywatelska, bo my wtedy protestowaliśmy i zwracaliśmy uwagę, że rezygnuje się z potężnej szansy dla Polski w ramach tej zmienionej filozofii handlu emisjami, innej niż była przyjęta w Kioto.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PoselMarekSuski">Tak więc, jeżeli ktoś tutaj za to odpowiada, to na pewno nie minister Jan Szyszko i na pewno nie Prawo i Sprawiedliwość, ale SLD i Platforma Obywatelska, która wtedy nie chciała nas poprzeć w tej słusznej walce.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PoselMarekSuski">Przypominam, że system dotyczący handlu emisjami przyjmowaliśmy pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu. Dosłownie „rzutem na taśmę”. To było skandaliczne podzielenie przydziałów emisji na różne zakłady. To był oburzający podział w tamtej kadencji Sejmu, nie w tej. Dlatego jeśli są podejmowane jakieś próby zmiany tego schematu, to chwała temu rządowi, a nie należy go za to potępiać.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#PoselMarekSuski">Jeśli chodzi o system recyklingu, który – jak pan mówi – nie funkcjonuje, to przypominam sobie, jak pracowaliśmy nad tą ustawą – też pod koniec poprzedniej kadencji. Wszyscy wtedy mieliśmy świadomość, że zanim ten system zacznie funkcjonować musi upłynąć kilka lat. Jest to bowiem proces „przerzucenia” budowy tego systemu na producentów i importerów samochodów, którzy w jakimś sensie będą zobowiązani, żeby w ten system wejść. Wtedy stworzono system wsparcia finansowego i on jest realizowany, ale trzeba pamiętać, że do tego potrzeba współpracy dwóch stron.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#PoselMarekSuski">To nie jest tak, że ten system ma stworzyć państwo. Dziwię się, że Platforma Obywatelska, która chce aby „jak najmniej państwa było w biznesie”, teraz potępia rząd, iż tego nie robi. Przecież takie było założenie, że to przedsiębiorcy są głównym filarem tego systemu.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#PoselMarekSuski">Powtarzam, jeśli ten system dzisiaj jeszcze nie funkcjonuje, to nie ma w tym nic dziwnego. Zakładaliśmy, że ten proces będzie kilkuletni.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#PoselMarekSuski">Jeśli chodzi o kwestię upolitycznienia w Lasach Państwowych, to pamiętam jak w poprzedniej kadencji Sejmu SLD przejęło władzę i jak podczas debat dowiadywaliśmy się o „czystkach”, jakie się odbywały w Lasach Państwowych. Wówczas wyrzucono na bruk wszystkich ludzi, którzy nie byli związani z koalicją rządzącą. Procesy trwały po kilka lat, bo ludzie się odwoływali i w konsekwencji wygrywali, ale to wtedy był proces upolityczniania i wywłaszczania Lasów. Jeśli teraz od tego procesu odchodzono, to bardzo dobrze. Teraz odpolityczniono Lasy Państwowe.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#PoselMarekSuski">Jeśli chodzi o handel drewnem, za rządów SLD odchodzono od przetargów przy handlu drewnem. Teraz ten rząd powraca do przetargów. Jeżeli teraz odwołujecie się państwo do tego, co było za rządów SLD i mówicie, że to co teraz rząd robi jest złe, to śmiem wątpić w waszą wiedzę na temat gospodarki.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#PoselMarekSuski">Poruszono sprawę obwodnicy warszawskiej. Myśmy te sprawę badali – również w ramach postępowania wewnętrznego Prawa i Sprawiedliwości – czy „nasz” minister nie kieruje się tu prywatą. I to się w żaden sposób nie potwierdziło. Gdyby to się potwierdziło, to wszyscy wiedzą, że „ludzie będący w kręgu podejrzeń nie są ministrami PiS” – nawet jeśli to jest bolący proces. Tak więc wówczas pan minister nie byłby ministrem. Stąd ten zarzut jest całkowicie chybiony.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#PoselMarekSuski">Prawdę mówiąc jestem zażenowany poziomem tego uzasadnienia wniosku. Bo jeśli wyciąga się argumenty całkowicie chybione, to lepiej chyba byłoby powiedzieć: „rząd stracił większość i uważamy, że trzeba odwołać ministrów”. Powtarzam, to uzasadnienie, które pan tu przedstawił było po prostu żenujące.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#PoselMarekSuski">Wiem, że nie ma większych szans na odrzucenie tego wniosku, ale apeluję przynajmniej do tych posłów, którzy mają na ten temat wiedzę i są uczciwi, by nie głosowali za wnioskiem tak uzasadnionym.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Przed sobą mamy druk nr 1973 o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra środowiska Jana Szyszki, który podpisali chyba wszyscy posłowie z Platformy Obywatelskiej, bo jest tu bardzo dużo nazwisk. Na drugiej stronie czytamy m.in., że: „Pan minister jako członek tego rządu ponosi współodpowiedzialność za zaistniały kryzys polityczny.”. Zatem jest to wniosek polityczny. Tylko i wyłącznie polityczny.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Co więcej, czytamy, iż „Do reprezentowania wnioskodawców upoważniamy posła Stanisława Gawłowskiego.”. Nie napisano „do uzasadnienia” tylko do „reprezentowania”. To żenujące. To lekceważące nas, członków tej Komisji. Przecież my wszyscy jesteśmy w jakimś sensie fachowcami. Dodam, że wielu posłów z Platformy Obywatelskiej jest już po raz kolejny członkami tej Komisji, a więc mają większe doświadczenie parlamentarne niż my.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Klub Platformy Obywatelskiej ma biura. Czy zabrakło czasu na porządne przygotowanie uzasadnienia? Ja już od wielu tygodni słyszałam, że taki wniosek się przygotowuje. Trzeba było zatem złożyć wniosek, który przynajmniej w części byłby porządnie, merytorycznie uzasadniony. Jeżeli państwo tego nie zrobiliście, to znaczy że zlekceważyliście nas wszystkich.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Uważam, że nawet trudno dyskutować nad tym wnioskiem. On świadczy o cynizmie, o ohydnym cynizmie politycznym, którego rezultatem jest to, że siadła sobie jakaś sekretarka i hurtem wypisała wnioski o wyrażenie wotum nieufności wobec wszystkich ministrów, bo wszystkie te wnioski wyglądają tak samo.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Pytam – nad czym my dyskutujemy? Czy my dyskutujemy nad zadaniami merytorycznymi, które zostały wykonane lub nie przez ministra? Nie, bo to jest wniosek polityczny i nie ma nad czym dyskutować. Jestem zniesmaczona lenistwem kolegów z Platformy Obywatelskiej i obawiam się co to będzie jeśli oni przejmą rządy. Bo wtedy nie wystarczy „szczekać” politycznie. Wtedy trzeba będzie coś pokazać – przynajmniej wykazać się wiedzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyGosiewski">Przyglądam się posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu od początku kadencji. Wywarł na mnie wyjątkowo złe wrażenie podczas konferencji na temat Lasów Państwowych, kiedy mówił o wadach i błędach związanych z rejestratorem, o działalności gospodarstwa leśnego. Ja przepracowałem tam 30 lat i mam zdecydowanie inne zdanie. Uważam, że to jest wzór do naśladowania w całej Europie, a może i w świecie. Gdyby pan poseł dzisiaj nie wymienił w swych argumentach Lasów Państwowych być może nie zabierałbym głosu.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselJerzyGosiewski">Poseł Stanisław Gawłowski – jak przeczytałem w Internecie – jest rekomendowany przez PO na Ministra Środowiska i to wiele wyjaśnia.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselJerzyGosiewski">Jeżeli pada zarzut upolitycznienia i upartyjnienia w Lasach Państwowych, to zdecydowanie stwierdzam, iż większość leśników uważa, że zmiany powinny być, bo tam od lat są ludzie na wysokich stanowiskach, których powinno się ocenić pod względem merytorycznym i wymienić.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselJerzyGosiewski">Wracając do wspomnianej już konferencji chcę podkreślić, iż po tym pierwszym ataku później bardzo dobrze układała się nam współpraca z posłami Platformy Obywatelskiej. Wspólnie zrobiliśmy naprawdę dużo dobrych rzeczy.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselJerzyGosiewski">Teraz raptem chcecie państwo odwołać Ministra Środowiska uzasadniając to lakonicznie, iż „rząd nie służy dobrze obywatelom, nie rozwiązuje istotnych problemów społecznych i gospodarczych”. Pytam – czy ten niekonstytucyjny wybieg, jaki Platforma Obywatelska nam zafundowała, ma służyć rozwiązywaniu problemów społecznych i gospodarczych? Chyba nie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PoselJerzyGosiewski">Wracając do osoby pana ministra Jana Szyszki, to chyba nie ma tu nikogo, kto podważałby jego wiedzę, jego doświadczenia. Skąd zatem ten wniosek?</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PoselJerzyGosiewski">Oczywiście w szczegółach możemy się różnić, ale do tej pory te szczegóły rozwiązywaliśmy i wszystko było dobrze. Dlatego proszę, byście państwo wycofali się z tego niczym nieuzasadnionego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJolantaHibner">Panie ministrze, ja nie będę sięgała do przeszłości, nie będę mówiła o historii. Będę mówiła tylko o tych działaniach, które zaczęły się od wyborów w 2005 r.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselJolantaHibner">Mam bardzo duży szacunek dla pana pracy, dla pana dotychczasowych osiągnięć w ochronie środowiska, z wyjątkiem jednego – pan po prostu dobrał sobie słabą kadrę. Ta kadra się nie obroniła.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PoselJolantaHibner">Mam tylko trzy sprawy, o których chciałabym kilka słów powiedzieć. Pierwsza to likwidacja wojewódzkich funduszy i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na ostatnim posiedzeniu Komisji ministerstwo potwierdziło, że zgodziło się ze stanowiskiem Ministerstwa Finansów w tej sprawie. Tymczasem przypomnę, że pan, panie ministrze, na pierwszym posiedzeniu Komisji z pańskim udziałem obiecał nam i samorządowcom, iż nigdy nie dojdzie do likwidacji funduszy za pańskiej kadencji. I to jest mój pierwszy zarzut, który wobec pana stawiam.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PoselJolantaHibner">Drugi zarzut nie jest tylko moim zarzutem. To zarzut Komisji Europejskiej. Tak się składa, iż jestem przedstawicielem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w Komitecie Monitorującym. Było mi wstyd, kiedy na posiedzeniach Komitetu przedstawiciel Komisji Europejskiej pytał: gdzie jest Minister Środowiska, który miał przez rok zweryfikować granice obszarów Natura 2000? Niestety, to po pana stronie jest ta „zła piłeczka”, której nie odbijemy, jako ochrona środowiska, jeśli nie zweryfikujemy tych obszarów, jeśli nie potrafimy nawiązać dialogu z Komisją Europejską. Już straciliśmy pieniądze, które można było uzyskać z Unii, właśnie z tego powodu. Ostatnio, w rozmowie z przedstawicielami Ministerstwa Rozwoju Regionalnego – celowo nie podaję nazwisk, aby nie mieli z tego powodu nieprzyjemności – usłyszałam, iż już 3 mld zł mamy „do tyłu” właśnie „dzięki” nieudolności i braku zaangażowania ze strony Polski.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PoselJolantaHibner">Trzecia sprawa dotyczy KPRU I i KPRU II. Zgadzam się tu z posłem Markiem Suskim, że nie wszystkimi błędami można obarczyć tę ekipę. Kiedy jednak otrzymaliśmy informację przy KPRU I wierzyliśmy, że ministerstwo poradzi sobie z drugim okresem i że nie będzie już żadnych kłopotów. Tymczasem co się okazało? Pani minister przyszła i powiedziała: nie udało mi się. To było jedyne wytłumaczenie przy trzech Komisjach, które uczestniczyły w posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PoselJolantaHibner">Panie pośle Suski, proszę zapoznać się z treścią dezyderatu, który był owocem tego posiedzenia. Komisje całkowitą odpowiedzialnością za taki stan rzeczy obarczyły Ministerstwo Środowiska. Ministerstwo Gospodarki obroniło się, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego obroniło się i wszyscy zwrócili uwagę na nieudolność Ministerstwa Środowiska. Wszyscy mieli pretensje, bo tylko przedstawiciel Ministerstwa Środowiska brał udział w całym procesie przygotowania KPRU i ustalania limitu dla Polski.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PoselJolantaHibner">Pytam posłów z Prawa i Sprawiedliwości – czy państwo wytłumaczycie naszym przedsiębiorcom, że ze względu na ograniczony limit trzeba będzie przyhamować gospodarkę? Czy o to chodziło, żeby hamować polską gospodarkę w drugim okresie, który rozpocznie się w przyszłym roku?</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#PoselJolantaHibner">I to, panie ministrze, są te zarzuty, które ja kieruję pod pana adresem. Nie przeszłość, bo ja mam duży szacunek dla pana osiągnięć w ochronie środowiska. Współpracowałam z pana bratem w Radzie Warszawy przez 12 lat i bardzo dobrze nam się współpracowało.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#PoselJolantaHibner">Mam jedynie do pana pretensje o to, co pan zrobił od 2005 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Nie ukrywam, że czuję się nieswojo w tej atmosferze, bo nigdy nie zdarzyło mi się brać udział w czymś, co można uznać za sąd. Skoro jednak już tu jesteśmy, skoro się tak stało, to może spróbujmy na kanwie tego, o czym mówimy, mimo wszystko zdobyć się na próbę rozmowy nie o Ministrze Środowiska, ale o problemach środowiska. Wtedy być może łatwiej będzie nam podjąć decyzję, którą podjąć musimy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Nie ulega wątpliwości, że ma pan, panie ministrze, trudny, wielowarstwowy obszar działania. Reagując spontanicznie na wypowiedź posła Stanisława Gawłowskiego podał pan obszary najbliższe pańskim zainteresowaniom, tzn. z zakresu ustawy o ochronie przyrody, prawa ochrony środowiska. Obszar określony przepisami prawa jest znacznie, znacznie większy.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Ja tylko na gorąco wypisałem sobie ustawy związane z obszarami, którymi przyszło panu zarządzać: ustawa o lasach, prawo wodne, ustawa o odpadach, ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, ustawa o ochronie powietrza, prawo łowieckie, ustawa o ochronie zwierząt, prawo geologiczne i górnicze. To wszystko są bardzo obszerne dokumenty.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Tu trzeba oddać szacunek każdemu, kto kieruje tym resortem, bo jest to obszar ogromny i wymagający rzeczywiście szerokiej wiedzy. Ja nawet staram się zrozumieć, że pan najlepiej się czuje w dziedzinie, w której jest pan specjalistą – profesorem, ale tym niemniej od Ministra Środowiska powinniśmy oczekiwać, żeby starał się objąć swoją działalnością i zatroskaniem wszystkie obszary, które mu powierzono.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Poseł Mirosława Masłowska irytuje się, że wniosek jest polityczny. Tak, bo funkcja ministra jest z natury polityczna. To często ujawniało się nam w dyskusjach wcześniejszych, kiedy nominowano na funkcje ministra osoby, których kompetencje nie do końca pokrywały się z zakresem spraw, którymi miały kierować. Wówczas tłumaczono nam, że funkcja ministra jest funkcją polityczną, ale są przecież zastępcy, którzy będą skierowani do poszczególnych obszarów i będą mieli ku temu odpowiednie kompetencje. Tak więc w tym przypadku nie powinniśmy się irytować, że jest to wniosek polityczny.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Na co ja zwróciłbym uwagę. Zaznaczam – jestem daleki od stawiania ocen negatywnych. Mnie się bardzo dobrze współpracowało w obszarach, gdzie znajdowaliśmy wspólny język. Myślę, że pani minister Agnieszka Bolesta może potwierdzić, że tam, gdzie trzeba było, to żadne względy polityczne nie decydowały o zajmowanym przeze mnie stanowisku, tylko starałem się – zresztą nie tylko ja – szukać racji, bez względu na podłoże polityczne. Myślę, że nasza ostatnia dyskusja na temat handlu emisjami to potwierdziła.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Skoro jednak dzisiaj pokusiliśmy się o rozmowę na temat ochrony środowiska – nawet w tym pejoratywnym znaczeniu – to chciałbym, żebyśmy na to życzliwie zwrócili uwagę, bo przecież bez względu na to czy pan minister będzie nadal pełnić tę funkcję, czy nie, to ktoś będzie musiał robić to dalej.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Porównano tu pana ministra do ministra Antoniego Tokarczuka. Miałem okazję poznać pana Tokarczuka i zgadzam się z tym, co powiedział poseł Marek Suski. To rzeczywiście było nieudane pociągnięcie. Niemniej jednak to za mało, by podważało naszą decyzję.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Jest kilka kwestii na które warto zwrócić uwagę. Otóż jest kilka złych spraw. Choćby te wyjazdy. To może dobrze, że nasz reprezentant występuje na różnych gremiach poza granicami kraju, ale mnie, panie ministrze, przede wszystkim brakowało pana w Polsce. W Polsce, gdzie jest pilna konieczność rozwiązywania problemów, z którymi coraz częściej się borykamy.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Przyniosłem ze sobą traktat akcesyjny, bo są w nim nasze zobowiązania, których niestety już nie wypełniamy. I to nie wypełniamy w kilku bardzo ważnych obszarach. Przede wszystkim w sprawach odpadowych – np. odpady portowe, sprawa bardzo zaniedbana. Oczywiście pan, panie ministrze, to zastał, ale też i niewiele w ostatnich dwóch latach zrobiono w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Kolejna rzecz – cała gospodarka odpadami komunalnymi. Tu niewiele się zmieniło. Nadal w Polsce 98 proc. odpadów komunalnych trafia na składowiska. A przecież do końca 2007 r. mamy nie przekraczać 4,6 mln ton składowanych jakby „poza” dyrektywą. My tę ilość znacznie przekraczamy i będziemy mieli z tego tytułu poważne problemy.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Obszarem patologii, którym warto żeby pan minister się zajął, jest ten nieszczęsny recykling pojazdów wycofanych z eksploatacji. To, co ostatnio wyprawiano nad zmianą w projekcie poselskim przechodzi wszelkie granice. Jeśli przedstawiciel Ministra Środowiska podczas prac nad tą ustawą w Sejmie mówi zupełnie co innego niż podczas prac w Senacie, to oznacza, że jest tu jakieś kompletne rozchwianie.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Zwracam na to uwagę, bo będziemy w tym obszarze mieli poważne problemy. Ostatnio pojeździłem trochę po Polsce i poobserwowałem, co w tym obszarze się dzieje. To jest patologia. Oczywiście nie wszystko jest z winy Ministra Środowiska, ale ja liczyłem, że Minister Środowiska zwróci uwagę na te miejsca, które przeszkadzają w uzyskaniu standardów, jakie nakłada na nas dyrektywa 2000/53. Niestety, nie doczekałem się tego.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Następny problem, na który też chciałbym zwrócić uwagę, to realizacja Programu dla Odry 2006, ze szczególnym wskazaniem na zbiornik Racibórz Dolny.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Przypominam, że podpisaliśmy umowę. Uzyskaliśmy ogromne kredyty z Banku Rozwoju Rady Europy i z Funduszu Spójności. W umowach mamy określony termin rozliczenia tej inwestycji do 2014 r. i nic się nie dzieje. RZGW nie ma ani złotówki na dokonywanie wykupu gruntów. To już nawet nie chodzi o to, że te grunty wykupi się później. Chodzi o to, że RZGW traci wiarygodność w oczach właścicieli tych gruntów.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Wykorzystajmy to posiedzenie nie na licytowanie się w wypowiedziach pełnych złości i zacietrzewienia, ale właśnie na rozmowę o tego typu problemach. Z panem ministrem spotykamy się chyba po raz czwarty w tej kadencji, więc jest okazja kilka rzeczy wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Tu, w tej ostatniej sprawie, wydaje się iż rzeczywiście zabrakło ze strony ministerstwa determinacji, by uruchomić ten proces. Podkreślam – jeśli stracimy wiarygodność w oczach właścicieli nieruchomości, to do wykupu gruntów nie dojdzie.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Zgadzam się, że nie wszystko jest „po pańskiej stronie”. Wojewodowie również blokują wydawanie pozwolenia na budowę. Jednak gdyby pan na nich nacisnął, to sądzę, że jako administracja niższego szczebla musieliby się przed pańską argumentacją ugiąć. Tego zabrakło.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Kolejna rzecz – Natura 2000. Przyznam, że duży zawód mi pan sprawił podczas ostatniej informacji bieżącej. My chcieliśmy – była to inicjatywa posła Stanisława Zająca i posłów z Prawa i Sprawiedliwości – by tę kwestię omówić na forum publicznym, na oczach wielu milionów telewidzów, bo wiele mitów wokół tego tematu krąży. Niestety, po wypowiedziach 29 mówców, którzy zadali ponad 30 pytań, pan odpowiedział zaledwie na kilka. I to nie tylko dlatego, że brakło na to czasu.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Ja np. prosiłem o wyjaśnienie kwestii budowy linii kolejowej E 30 w Borach Dolnośląskich. Bardzo mi na tym zależało, bo to jest kwestia zabranych nam 140 mln zł. Niestety, nie doczekałem się odpowiedzi. A przecież na tę odpowiedź czekałem nie tylko ja, ale i ci, którzy są tym bezpośrednio zainteresowani.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Problem strategii wodnej był już poruszony. Wycofaliście dokument zostawiony przez rząd poprzedni, więc sądziliśmy, że zostanie przedłożony dokument nowy. W tej chwili jesteśmy bez jakiejkolwiek strategii. Być może stąd też jest problem z realizacją Programu dla Odry 2006 – bo nie ma założeń strategicznych. A szkoda, bo już dzisiaj moglibyśmy być w nieco innym miejscu.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Następna kwestia, która była już tu dziś poruszona, to pańscy zastępcy. Nie chcę tu wszystkich oceniać, ale Główny Konserwator Przyrody bardzo niedobrze przysłużył się wizerunkowi Ministerstwa Środowiska. Pan minister chyba dobrze o tym wie, że minister Andrzej Szweda-Lewandowski swoim zachowaniem – nie tylko na Komisji – przynosi raczej ujmę pańskiemu resortowi niż pożytek. Proszę to rozważyć, bo być może należałoby tu dokonać lepszej zmiany. Nie mówię tego złośliwie, tylko dlatego, by coś poprawić.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Ostatnia kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę, to działanie Inspekcji Ochrony Środowiska. To jest pański oręż, który ma za zadanie pomóc panu w wyegzekwowaniu tych przepisów, które w Polsce obowiązują.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Miałem okazję analizować kilka raportów, jakie opisują działanie Inspekcji Ochrony Środowiska i z przerażeniem stwierdzam, że tam jest jedno ze źródeł patologii. Proszę zapoznać się z raportem Inspekcji Ochrony Środowiska dotyczącym działań związanych z ustawą o recyklingu pojazdów samochodowych wycofanych z eksploatacji.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Jeżeli tam czytam, że na 370 kontroli stwierdza się 186 przypadków ewidentnego niewypełniania pańskiego rozporządzenia i nie podejmuje się żadnych działań i dalej te stacje funkcjonują, to znaczy, że inspekcja nie wykonuje swej podstawowej roli.</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Podobnie było z raportem na temat gospodarki odpadami. W 56 przypadkach na 70 stwierdzono brak elementarnych dokumentów koniecznych do prowadzenia składowisk odpadów. Ustawa o odpadach mówi: kto nie wypełnia tych wymogów podlega karze aresztu albo grzywny. Tymczasem tylko w jednym przypadku nałożono mandat 500 zł, a w pozostałych przypadkach udzielono pouczeń czy upomnień – czego w ogóle w katalogu kar nie ma. Tak więc panie ministrze ten pański aparat nie działa. A jeżeli nie działa, to stwarza poczucie bezkarności. I na to też chciałbym zwrócić panu uwagę.</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Wracając do tematu posiedzenia – przykro mi, że w tym uczestniczę, bo nie lubię takich sytuacji. Mam nadzieję, że jakoś to przejdziemy. Chce tylko powiedzieć, że my dzisiaj nie oceniamy profesora Jana Szyszkę. Dzisiaj oceniamy Ministra Środowiska i myślę, że to ułatwi nam podjęcie decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Przypominam, że do głosu zapisana jest poseł Anna Paluch, poseł Stanisław Żelichowski, poseł Marian Goliński i ja. Czy ktoś jeszcze się zgłasza?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanRzymelka">Zgłaszam wniosek o zamknięcie listy mówców.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku posła Jana Rzymełki?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek posła Jana Rzymełki o zamknięcie listy mówców.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Kontynuujemy dyskusję, jednak bardzo proszę o syntetyczne wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselAnnaPaluch">Nawiązując do ostatniego zdania posła Andrzeja Markowiaka powiem, że tu się nie oddziela osoby od funkcji, a poseł wyraża się w głosowaniu. Pojednawczy ton pańskiej wypowiedzi i to, jak pan będzie głosował, to jedno. Może pan głosować zgodnie z własnym sumieniem i może pan zdać ten egzamin.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselAnnaPaluch">Chciałabym jeszcze odnieść się do tego miałkiego uzasadnienia wniosku przez posła Stanisława Gawłowskiego. Przykro mi, ale jeszcze raz muszę powtórzyć za posłem Markiem Suskim: to było miałkie, to było przeinaczanie faktów, to było mnóstwo dygresji a zero konkretów.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselAnnaPaluch">Wiele kwestii już tu poruszono. Ja skoncentruję się na jednej, z którą stykam się, jako poseł z okręgu sądecko-podhalańskiego, a mianowicie kwestii Natury 2000.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PoselAnnaPaluch">Nie było mi dane wziąć udziału w dyskusji, jaka była na poprzednim posiedzeniu Sejmu, ale wydaje mi się, że pewne rzeczy wymagają doprecyzowania. Otóż problem Natury 2000 nie zaczął się w 2005 r., bo już w 2003 r. była dyrektywa, która mówiła jasno, ze wyznaczenie obszarów Natury 2000 powinno zostać poprzedzone studiami. Powinna być ekspertyza komunikacyjna i nie mielibyśmy teraz tych problemów.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PoselAnnaPaluch">Podpieranie się argumentem problemów z Naturą 2000 to, panie pośle Gawłowski, strzał, jak kulą w płot. Pozwolę sobie przypomnieć spotkanie sprzed 3 miesięcy, kiedy to ja z trzydziestoma chyba samorządowcami z mojego okręgu i z panem senatorem Stanisławem Kogutem przyjechałam do pani minister Agnieszki Bolesty i te „oczy jak 5 złotych” wójtów i burmistrzów, którzy sądzili, że pewne sprawy są dopiero w trakcie negocjacji, a dowiedzieli się, iż są one umieszczone na liście z 2004 r. wysłanej bez konsultacji z samorządami przez poprzedni rząd.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PoselAnnaPaluch">Dlatego opowiadanie o tym, że Natura 2000 to jest problem, za który odpowiada pan minister Jan Szyszko, to po prostu bezczelność.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PoselAnnaPaluch">Podkreślam – to nie jest niewiedza. Myśmy o tych sprawach już dwukrotnie rozmawiali na posiedzeniach Komisji i pani minister Agnieszka Bolesta czarno na białym to wykazała. Tak więc powtarzam – to jest bezczelność. Ja nazywam rzeczy po imieniu.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#PoselAnnaPaluch">Reasumując – to jest przykład, który jak w soczewce pokazuje, że ten wniosek nie ma jakichkolwiek podstaw merytorycznych. To jest wniosek polityczny, a posłowie mają szansę zagłosować zgodnie z sumieniem, z całym szacunkiem dla dorobku pana ministra, dla tego ile kwestii zabałaganionych przez poprzedników potrafił w ciągu tych dwóch lat rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawZelichowski">Zabieram głos w marginalnej sprawie na tle tej dyskusji – chodzi o zmiany kadrowe. Powiem w ten sposób – każdego ministra można oceniać na trzech płaszczyznach. Jedną z nich jest płaszczyzna polityczna. Tak się składa, że pana ugrupowanie było przy „okrągłym stole”, skłóciło się ze wszystkimi, było w koalicji i wiadomo jak się to skończyło. Stąd mamy przyspieszony wybory, mamy określoną sytuację. To, że parlament może oceniać ministrów, to nie ulega wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselStanislawZelichowski">Jest też druga płaszczyzna oceny. Otóż każdy minister – taka jest tradycja parlamentarna – podczas swego pierwszego spotkania z Komisją przedstawia swój program, by później można było ocenić, co zrealizował z tego programu, w jaki sposób to realizować, a czego nie zrealizował.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PoselStanislawZelichowski">Gdyby powrócić do pana pierwszego spotkania z Komisją, to mówił pan – jak dobrze policzyłem – siedem razy o tym, jak pan kocha lasy, o ptactwie nad Warszawą, które są, o ugorach, które są. Jednym słowem na podstawie takiego expose nie można pana negatywnie ocenić, bo to wszystko, o czym pan mówił, jest elementem tego, co trwa.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PoselStanislawZelichowski">Trzecia płaszczyzna oceny, to płaszczyzna merytoryczna. Tu każdy z posłów wie, jakie zadania stoją przed resortem i co zostało zrobione, a co nie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PoselStanislawZelichowski">W poprzednim okresie, w poprzedniej kadencji rządu powstała II Polityka Ekologiczna Państwa, Program Zalesiania Gruntów, Krajowy Program Zwiększenia Lesistości, Polityka Leśna Państwa, Leśne Kompleksy Promocyjne, Strategia Gospodarki Wodnej, Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych itd. – długo jeszcze mógłbym wymieniać.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PoselStanislawZelichowski">Jeśli chodzi o zmiany kadrowe – zawsze były i nikogo nie powinno to dziwić. Natomiast to, co teraz się działo, nie zdarzało się nawet podczas poprzedniego systemu.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#PoselStanislawZelichowski">Pytam – jak można było człowieka, który 20 lat temu był podleśniczym, zrobić dyrektorem regionalnej dyrekcji? Dodam człowieka, który całkowicie przerwał kontakt z zawodem. Nie wiem czy to prawda, czy nie, ale takie otrzymałem informacje od leśników. Poprzedni dyrektor zorganizował w Krakowie spotkanie Polskiego Towarzystwa Leśnego teraz jego następca zabronił mu na piśmie brać udział w tym spotkaniu. Panie ministrze, to jest upokarzanie ludzi. Takich rzeczy nie wolno robić.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#PoselStanislawZelichowski">Kolejna sprawa – dyrektor w Lublinie poniża ludzi. Nie można robić takich rzeczy, że jednego dnia podleśniczego robi się nadleśniczym, a nadleśniczego podleśniczym. Panowie zmiłujcie się, tego w leśnictwie nigdy nie było.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#PoselStanislawZelichowski">Moja ocena pana ministra nie wynika z pobudek politycznych, nie wynika z wrażenia jakie wyniosłem z pana pierwszego spotkania z Komisją, nie wynika nawet z oceny merytorycznej, bo wiem jakie są trudności, ale jeśli tego rodzaju przypadki się zdarzają – a pan nadzoruje przecież dyrektora generalnego Lasów Państwowych – to ona nie może być dobra.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#PoselStanislawZelichowski">Na początku kadencji rozmawiałem z panem ministrem. Obiecał pan wtedy, że za pół roku oceni dyrekcję i będzie pan się temu wszystkiemu przyglądał. Okazuje się, że tego rodzaju przypadki w dalszym ciągu się zdarzają, bo to, o czym mówiłem, to przykład sprzed kilku dni. Dlatego trudno byłoby mi zagłosować za panem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselMarianGolinski">To, co usłyszałem ze strony posłów, to lista problemów, bolączek, oczekiwań i życzeń. Czy jednak za pół roku, czy rok nie będziemy mówili o tych samych problemach, oczekiwaniach i zawsze nie będziemy mieli wrażenia, że czas zbyt szybko upływa?</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselMarianGolinski">Gdyby nie to obecne zawirowanie w Sejmie tego wniosku o odwołanie Ministra Środowiska nie byłoby. Myślę, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselMarianGolinski">Tak więc dzisiaj tylko dlatego, że taki wniosek trzeba było złożyć, na siłę szuka się uzasadnienia, żeby przed opinią publiczną wyjść z twarzą. Tego, panie pośle Żelichowski, rzeczywiście w tej Komisji nie było.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PoselMarianGolinski">Pracowałem w Komisji w czasach, kiedy byłem posłem z ramienia AWS i znam dokładnie przyczyny odwołania pana ministra. Pamiętam też dokładnie czym wówczas zajmowała się Komisja Ochrony Środowiska – to były te same problemy i też zawsze mieliśmy wrażenie, że czegoś nie zrobiono, a przecież byli inni ministrowie.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PoselMarianGolinski">W poprzedniej kadencji też były problemy i też można powiedzieć, że nie zostały rozwiązane. Jeśli dziś mówi się o Naturze 2000 i pada zarzut, że obszary nie zostały zweryfikowane, to powtarzam; dopiero po inwentaryzacji będzie można to zrobić.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PoselMarianGolinski">Pani poseł zarzuca ministrowi, że za mało bronił wojewódzkich funduszy i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Przypominam, że kwestia likwidacji funduszy pojawiła się przy okazji reformy finansów publicznych i jest tu oficjalne stanowisko rządu. Tak więc nawet gdyby stanowisko ministra do spraw środowiska było odrębne, to i tak ta sprawa zostanie przegłosowana. Poza tym nie wyobrażam sobie, by Minister Środowiska, jako minister tego rządu, mówił, że to mu się nie podoba.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PoselMarianGolinski">To wszystko są sprawy kontrowersyjne. Zawsze będzie na ten temat dyskusja. Jeśli zaprosilibyśmy panią premier Zyte Gilowską i Ministra Środowiska, to oni zawsze będą reprezentowali inne spojrzenie na tę kwestię, a i tak o wszystkim będą decydowali posłowie. Tak więc czynienie z tego zarzutu jest po prostu nieporozumieniem.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PoselMarianGolinski">Mam wrażenie, że czasami to, co przebiega jako naturalne procesy, wykorzystuje się i próbuje się z tego robić zarzut. Jeśli są napięcia miedzy drzewiarzami a leśnikami – a one są – to zwracam uwagę, że one zawsze były, w zależności od koniunktury czy dekoniunktury. Jeśli była dekoniunktura przemysłu drzewnego, to leśnicy prosili, żeby kupowano drewno. Teraz jest odwrotnie, to drzewiarze mówią: dajcie nam więcej drewna, bo chcemy produkować. Tylko że problem polega na tym, iż są odpowiednie plany urządzenia lasu, z których wynika ile można pozyskiwać drewna.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#PoselMarianGolinski">Jeśli teraz chcemy rozpocząć dyskusję: czy można z lasów polskich więcej wywieźć drewna, to rozpocznijmy tę dyskusję, ale nie wykorzystujmy tego problemu jako argumentu, że źle się dzieje.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#PoselMarianGolinski">Przypominam, że Lasy Państwowe, które skupiają ponad 80 proc. wszystkich lasów, tak naprawdę są naturalnym monopolistą, jeśli chodzi o surowiec drzewny. Po drugiej stronie są ludzie, którzy chcą tego drewna. I dlatego trzeba znaleźć taki system, który będzie w miarę zobiektywizowany. Taki system, który nie zrujnuje tego, co jest i taki system, który pozwoli trwać tym podmiotom, które istnieją, a także pozwoli na rozwój nowych podmiotów.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Mam przed sobą wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości. Ktoś powie: przecież mówimy o Ministrze Środowiska, więc co ten dokument ma z tym wspólnego.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Otóż w uzasadnieniu tego wniosku nie ma ani jednego argumentu, który różniłby się od tych, jakie są we wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Środowiska. W tych dwóch dokumentach jest tylko inna nazwa resortu i inne nazwiska. Jest jeszcze jedna różnica – wniosek dotyczący ministra Jana Szyszki jest napisany większą czcionką.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">W związku z tym powiedzmy sobie otwarcie – jest to kwestia rozstrzygnięcia politycznego. To nie jest ocena sposobu postępowania, funkcjonowania Ministra Środowiska i kierowanego przez niego resortu, tylko jest to wniosek zgłoszony w sposób wybitnie polityczny.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Współczuję posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu, że starał się szukać argumentów, które mogłyby odeprzeć to wrażenie, jakie się rzuca na pierwszy rzut oka, niemniej było to trudne zadanie, bo dokumenty mówią to, co mówią.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Odnosząc się do działalności pana ministra chcę podkreślić – jako poseł, nie wiceprzewodniczący Komisji – kwestię współpracy Komisji z resortem. Pan minister na tyle, na ile pozwalały mu obowiązki, zawsze pojawiał się na posiedzeniach Komisji zabierając głos w ważnych sprawach. Radziłbym państwu, by porównać to z obecnością innych ministrów w innych Komisjach. Pan minister uczestniczył w ważnych debatach Komisji – wspomnę choćby o Naturze 2000, polityce ekologicznej czy o głośnej sprawie dotyczącej Rospudy.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Chcę również zwrócić uwagę na kwestię funkcjonowania Ministerstwa Środowiska w różnych aspektach. Otóż niedawno – niespełna 2 miesiące temu – prowadziliśmy poważną debatę o Lasach Państwowych. Pamiętam wypowiedź jednej z posłanek opozycji, która mówiła o tej jednostce, iż jest to doskonała polska wizytówka. Zgadzam się z tym. To też jest kwestia spojrzenia na pracę Ministra Środowiska.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Kolejna rzecz – Natura 2000. Spójrzmy na kwestię inwentaryzacji. Do tej pory tego nie było. Tymczasem teraz ktoś podjął ten trud i jest to prowadzone w takim tempie, jakie jest możliwe, by nie narazić się Unii Europejskiej. To też trzeba zauważać.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Jeżeli spojrzymy na kwestię reprezentowania naszego państwa na forum Unii Europejskiej, to najlepszym tego przykładem jest właśnie to przedstawianie naszego twardego stanowiska, które nie każdemu się podoba, w sprawie obwodnicy Augustowa.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Ja jestem wdzięczny, panie ministrze, że pan zajmuje takie zdecydowane stanowisko w sprawach, które są ważne dla Polski. Nawet w sytuacji takiej, kiedy przynosi to wiele różnych ocen – najczęściej niesprawiedliwych. To też wymaga podkreślenia.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Ktoś tu zarzucał, że pan minister bierze udział w wielu konferencjach międzynarodowych. Podejrzewam, że gdyby pan minister nie brał w nich udziału, to spotkałby się z zarzutem, że nie reprezentuje naszego państwa.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Mówię o tym wszystkim dlatego, ponieważ tego typu zarzuty były podnoszone.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Reasumując uważam, iż wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Środowiska, w kontekście tych wszystkich argumentów, jakie zostały tu przedstawione, nie zasługuje na uwzględnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Narodowy Fundusz i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej są jednostkami wdrażającymi i są bardzo mocno związane z długookresowym procesem wykorzystywania funduszy unijnych. Dlatego proszę, by pani poseł zwróciła na to uwagę. To pierwsza rzecz.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Druga rzecz – KPRU II. Proszę państwa, ta suma, która została przyznana, wynika z algorytmu. Zaskarżone zostały wskaźniki tego algorytmu – nie sam algorytm – i to przez tego ministra, który tu przed państwem siedzi. Dlatego bardzo prosiłbym, żeby jednak zwracać uwagę na konieczność sporu z Komisją Europejską w sprawie ochrony najważniejszych interesów kraju.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Ja nigdy nie krytykowałem swoich poprzedników, mimo iż poprzednicy są tu na sali. Nigdy taka krytyka mi się nie zdarzyła i wielokrotnie na forum mówię, iż jest to kontynuacja pewnej polityki.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Żałuję, że to nie poseł Andrzej Markowiak uzasadniał ten wniosek, bo wówczas rzeczywiście ta dyskusja mogłaby być bardziej merytoryczna.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Zwracam uwagę, że kiedy objąłem urząd obowiązywał nas już traktat akcesyjny, w którym są trzy podstawowe elementy gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Po pierwsze – przyjęty poziom pyłów. Jest to ogromna bariera związana z możliwością używania podstawowego zasobu energetycznego, jakim jest węgiel. Inne pyły związane są z drugim naszym zasobem – biomasą.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Proszę państwa, bez najnowszej technologii, bez większych nakładów, my nie jesteśmy w stanie użytkować ani węgla, ani biomasy.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Państwo się dziwicie, że ja jestem taki aktywny na arenie międzynarodowej. Pytam więc – gdzie mam to wszystko załatwiać, tu w Polsce?</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Drugi element niezwykle istotny, to sprawy związane z emisją CO2. Stąd moje wizyty i spory z Komisją Europejską.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Następny element to Natura 2000. Tu chcę podkreślić, że ani grosza nie straciliśmy z tego powodu. Natura 2000 jest w Polsce wyznaczona. Jesteśmy chyba jedynym krajem, który przeprowadził inwentaryzację i to w sposób tak błyskawiczny, w co zaangażowanych było mnóstwo ludzi.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Poruszono tu kwestie dotyczące odpadów, recyklingu – to nowy problem cywilizacyjny. Tu też mamy zobowiązania objęte traktatem akcesyjnym. To wszystko wymaga finansowania.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Jeśli chodzi o odpady komunalne, to pytam – gdzie jest największy opór w tej materii? Przecież te ustawy nie są tylko w gestii Ministra Środowiska.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Jeśli chodzi o ostatnią debatę w Sejmie, o czym wspominał poseł Andrzej Markowiak, zadano 29 pytań w ciągu 67 minut. Mnie pozostawiono 9 minut na udzielenie odpowiedzi, dlatego zobowiązałem się, że na każde pytanie udzielę odpowiedzi na piśmie.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Jeszcze raz zwracam uwagę na te elementy: pyły, CO2, Natura 2000 i „uzda” nałożona przez Komisję Europejską na sprawy rozwoju gospodarczego. Środowisko jest wybitnie elementem gospodarczym, a przyroda jest wskaźnikiem naszej działalności w przestrzeni.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Na zakończenie chcę serdecznie podziękować za to spotkanie. Takie spotkania muszą się odbywać przy tych układach politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawGawlowski">Zwracam uwagę, że dyrektywy związane z Naturą 2000 obowiązują od 1993 r., a po raz pierwszy rząd polski zajmował się tą sprawą w 1999 r., kiedy pan był Ministrem Środowiska. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PoselStanislawGawlowski">Po drugie, w tej kadencji pan minister Jan Szyszko jest ministrem od dwóch lat, dlatego te argumenty, które podnosiłem w zakresie szeroko rozumianej gospodarki odpadami, a także w części dotyczącej pieniędzy, które dzisiaj funkcjonują na subkontach, dowodzą, że w tej materii jest stagnacja, nic się nie dzieje. Istnieją możliwości rozwiązywania tego problemu, tzn. budowania systemu. Niestety, nikt tego systemu nie buduje.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PoselStanislawGawlowski">Po trzecie – ja ani słowem nie wspomniałem o człowieku, który się nazywa Tokarczuk, więc kompletnie nie rozumiem skąd przypisywanie tego typu intencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MinistersrodowiskaJanSzyszko">Dwa sprostowania. Panie pośle, Dyrektywa Ptasia była w 1979 r., a Dyrektywa Habitatowa w 1992 r. i w tym czasie nie było Unii Europejskiej tylko EWG.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra środowiska Jana Szyszki?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Stwierdzam, że ww. wniosek nie uzyskał rekomendacji Komisji, przy 11 głosach za, 11 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Proponuję, by została nim poseł Anna Paluch. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powierzeniem funkcji sprawozdawcy poseł Annie Paluch?</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Stwierdzam, że Komisja powierzyła funkcję sprawozdawcy poseł Annie Paluch przy 7 głosach za, 2 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PrzewodniczacyposelStanislawZajac">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>