text_structure.xml 429 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 02)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz wicemarszałkowie Jarosław Kalinowski i Stefan Niesiołowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Witam pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panie i panów posłów Ewę Kierzkowską, Joannę Muchę, Cezarego Tomczyka i Krzysztofa Matyjaszczyka.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">W pierwszej części obrad sekretarzami będą panie posłanki Ewa Kierzkowska i Joanna Mucha.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Proszę państwa, Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, przedłożyło wnioski:</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">- w sprawie wyboru nowego składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej oraz,</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">- w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Wnioski te zostały paniom i panom posłom doręczone odpowiednio w drukach nr 27 i 28.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące rozpatrzenie tych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">Punkty te rozpatrzymy w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Informuję, że, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o skreśleniu z porządku dziennego dotychczasowego punktu 2. w brzmieniu: Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych (druk nr 21).</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Oznacza to, że obowiązuje wcześniejsza decyzja Sejmu, która została przegłosowana uprzednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 1. porządku dziennego: Przedstawienie przez prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska oraz przeprowadził dyskusję i wysłuchał licznych pytań zadanych przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska o zabranie głosu w celu udzielenia odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Nasza Izba staje dzisiaj przed poważnym problemem. Zadano mi wczoraj, po wygłoszeniu exposé, około pół tysiąca pytań. Pracując całą noc, wspólnie z moimi współpracownikami, ministrami i ekspertami bardzo pieczołowicie przygotowaliśmy odpowiedzi na te pytania. Muszę państwu powiedzieć, że chciałbym zareagować na wasze wezwanie bardzo rzetelnie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Wesołość, poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Wiarygodnie.)</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Tak, jestem przygotowany do odpowiedzi na każde pytanie.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Panie marszałku, w związku z tym zwracam się do pana z pytaniem, czy pan marszałek przewiduje poważną korektę, jeśli chodzi o czas przeznaczony na ten punkt...</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...ponieważ w bardzo wielu pytaniach posłanek i posłów, szczególnie opozycji, pojawiało się zrozumiałe oczekiwanie, że exposé zostanie uzupełnione o kolejne konkrety i szczegóły. W takim wypadku muszę uprzedzić Wysoką Izbę i zapytać pana marszałka, czy jesteśmy gotowi na około dziesięciogodzinne wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#komentarz">(Oklaski, poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Łybacka: Tak, tak.)</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Olejniczak: Brawo!)</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Panie marszałku, ta reakcja upewnia mnie, że Izba jest gotowa. W związku z tym przystąpię do odczytania odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Panie premierze, Izba oczywiście z największym zainteresowaniem wysłucha każdego wystąpienia pana premiera, ale informuję pana premiera i Wysoką Izbę, że zawsze istnieje także możliwość uzyskania przez wszystkich zainteresowanych odpowiedzi szczegółowych na piśmie, które mogą zostać przygotowane przez ministrów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Panie marszałku, to pan rządzi w tej Izbie. Ja oczywiście tego nie kwestionuję, chociaż jestem w pewnej konfuzji, bo obie reakcje sali, sprzeczne ze sobą przynajmniej w tym momencie, stawiają przede mną poważny dylemat, ponieważ rzeczywiście chciałbym odpowiedzieć na państwa pytania, i postaram się to zrobić możliwie szybko, ale trochę czasu nam to zajmie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Poseł Elżbieta Łukacijewska: Można na piśmie.)</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Były także oczekiwania - ale nie wszystkich państwa posłów - aby na pytania odpowiadać pisemnie, w późniejszym terminie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Olejniczak: Też można.)</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli w trakcie moich odpowiedzi państwo uznacie i dacie mi znać, że wolelibyście przejść do wersji pisemnej, to będę, oczywiście razem z moimi ministrami, także do państwa dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Na piśmie.)</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Od razu.)</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Po pierwsze, chciałbym podziękować za wyrozumiałość i przeprosić tych, którzy nie poczuli się w pełni usatysfakcjonowani moim wczorajszym wystąpieniem. Część z państwa posłów uznała, że było ono zbyt szczegółowe i zbyt obszerne, a część - odwrotnie. I tak jest zawsze, kiedy nowo wybrany premier przedstawia swoje exposé. Trudno rzeczywiście usatysfakcjonować wszystkich, którzy zainteresowani są programem prac rządu, ale jestem przekonany, że państwo posłowie będziecie w dalszym ciągu naszych prac równie krytyczni i równie życzliwi, co umożliwi nam korygowanie i wzajemne udzielanie odpowiedzi, a także zadawanie pytań w czasie całej kadencji. Dlatego przyjmuję państwa uwagi z najwyższą pieczołowitością. Postaramy się z większości państwa pytań zrobić bardzo konkretny, precyzyjny użytek, jeśli chodzi o programowanie prac rządu, bo zakładam, że przygniatająca większość pytań ze strony państwa miała także tę intencję, żeby pomóc rządowi lepiej pracować. Z taką najlepszą wiarą te pytania przyjmuję. Chciałbym jednak z góry uprzedzić tych wszystkich państwa posłów - dotyczy to szczególnie posłanek i posłów z opozycji - że mój rząd i ta koalicja rządowa chcą zerwać ze złą, w naszej ocenie, tradycją centralnego rozwiązywania, a właściwie nie rozwiązywania tylko centralnego zajmowania się wszystkimi problemami.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Być może nie do końca precyzyjnie, niewystarczająco dobitnie objaśniałem zmianę filozofii rządzenia, jaką proponuje mój gabinet, a ta zmiana - przypomnę w jednym zdaniu - polega na tym, że wszystkie sprawy, które lepiej może rozwiązać człowiek, rodzina, wspólnota gminna czy wspólnota samorządowa wyższego szczebla, przedsiębiorca, firma, pozostawimy ludzkiej samodzielności, energii i pomysłowości. Nie chcę tego szacować procentowo, ale naprawdę bardzo istotny procent spraw, które państwo poruszali w pytaniach, nie powinien być przedmiotem zainteresowania i działań władzy centralnej. Wręcz przeciwnie, wyraźna większość problemów, o których państwo mówili, jest spowodowana dotychczasowym modelem zarządzania i modelem rozwiązywania tych problemów poprzez nadmierne zaufanie do władzy centralnej, do rządu centralnego. Gdybyśmy wiele lat temu - szczególnie dedykuję to rządzącym przez ostatnie dwa lata - podjęli te odważne decyzje uwalniające obywateli, instytucje życia publicznego, przedsiębiorstwa od nadmiernej obecności biurokracji centralnej, to większość z tych pytań byłaby bezzasadna, bo nie byłoby tych problemów, które państwo tak celnie i szczegółowo objaśnialiście czy stawialiście w swoich pytaniach. Dlatego chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie chcę nikogo rozczarować, ale proponujemy taką zmianę rządzenia, taką de facto zmianę ustrojową, w której istotna część tych problemów będzie rozwiązywana poniżej władzy centralnej. Pojawiały się bowiem pytania na wysokim poziomie szczegółowości - wybaczcie państwo, ale je odłożyłem, z góry zakładając, że postaramy się odpowiedzieć na piśmie - np. o poziom wynagrodzenia jednego z urzędników samorządowych, bodajże w Kutnie. To nie jest pytanie, na które potrafiłbym i chciałbym odpowiadać przy okazji exposé.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Zacznę od pytań, które mają charakter może mniej merytoryczny, a bardziej polityczny i personalny. Pan poseł Ludwik Dorn pytał raczej retorycznie, jak sądzę, czy mój gabinet, moja Rada Ministrów nie jest przepełniona ludźmi pułkownika Brochwicza. Nie jest - tyle mogę odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Poseł Tadeusz Cymański zapytał - wywołało to pewne emocje na sali, miałem wrażenie, że poseł Cymański, zadając to pytanie, był przekonany, że stawia mnie, mój gabinet i koalicję w trudnej sytuacji - czy Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe wystąpią o przedłużenie misji wojskowej w Iraku na rok 2008. Słusznie bowiem pan poseł Tadeusz Cymański wnosi z naszej zapowiedzi - tutaj pozwólcie państwo na dłuższą odpowiedź niż poprzednia, bo to sprawa bardzo poważna - że kontyngent wojskowy zostanie wycofany w ciągu roku 2008, że to oznacza konieczność przedłożenia przez Radę Ministrów panu prezydentowi wniosku o przedłużenie mandatu na rok 2008 z oczywistego względu. Bez takiego mandatu, a więc także bez decyzji pana prezydenta, polscy żołnierze nie mogą przebywać poza granicami naszego kraju. Ta sprawa ma delikatny charakter i w jakimś sensie jest sprawą, pytaniem czy problemem, z którym mógłbym się zwrócić do ustępującej ekipy i koalicji, ale celowo zostawiłem tę sprawę właśnie dlatego, że ma charakter delikatny i że nie chciałem stawiać poprzedników w kłopotliwej, powiem, bardzo kłopotliwej sytuacji. Jeśli z dniem 1 stycznia, zgodnie z mandatem, jaki został uzyskany decyzją pana prezydenta, nasze wojska powinny być wycofane z Iraku, to muszę powiedzieć z przykrością, że nasi poprzednicy nie podjęli żadnych, podkreślam, żadnych przygotowań, aby stało się to możliwe. Od wielu miesięcy wiedzieliśmy, z inicjatywy m.in. partii do niedawna rządzącej, że będą wcześniejsze wybory. Od wielu miesięcy państwo wiedzieli, że wynik wyborów nie musi, ale może rozstrzygnąć o zmianie ekipy, a ta nowa ekipa zapowiadała, że jest zainteresowana szybkim wycofaniem wojsk i nieprzedłużaniem mandatu. W związku z tym w tej sprawie - a w sprawach polskich żołnierzy i polskich misji nie mam najmniejszej ochoty na dykteryjki ani drobne złośliwości - jest tylko jedno pytanie: kto, nie składając wniosku o przedłużenie mandatu, zaniechał przygotowań, aby sprawnie przeprowadzić tę trudną politycznie i logistycznie akcję.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Nie zadawałem tego pytania celowo, bo uważam się za człowieka odpowiedzialnego.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pan poseł Wassermann pytał, czemu ma służyć podporządkowanie służb specjalnych czterem ministrom i który z nich będzie wiodący. Dlaczego zlikwidowano stanowisko koordynatora do spraw służb specjalnych i czemu ma służyć ograniczenie składu Komisji do Spraw Służb Specjalnych? W sprawie komisji nie wypowiadam się, to sprawa sejmowa, nie rządowa. Z tego, co wiem, większość parlamentarna, koalicja rządowa przeprowadziła różne próby, aby doprowadzić do konsensusu. Dotarła do mnie wczoraj informacja, że będzie on rzeczywiście bardzo trudny ze względu na dość nieprzejednane stanowisko jednego z opozycyjnych klubów, ale nie mnie rozstrzygać, jak będzie wyglądał skład Komisji do Spraw Służb Specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: To nie jest odpowiedź.)</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Dlaczego zlikwidowano stanowisko koordynatora do spraw służb specjalnych? Odpowiem uczciwie i proszę tego nie potraktować jako złośliwości, bardzo proszę, bo odpowiadam z przekonaniem. Dwa lata praktyki koordynatora Wassermanna to wystarczający powód i wystarczający materiał doświadczalny, aby zrezygnować z tego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Muszę pana Wassermanna uspokoić. Zgodnie z konstytucją, z ustawami, jako premier będę odpowiedzialny za służby specjalne. W związku z tym to ja jestem osobą odpowiedzialną w tym przedmiocie, co ułatwi państwu także rozliczenie.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#komentarz">(Poseł Maria Nowak: I rozliczymy.)</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#komentarz">(Głos z sali: Więcej konkretów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, bardzo przepraszam. Bardzo proszę salę o nieprzeszkadzanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące pani minister Julii Pitery - poseł Sikora pytał, czy jakiekolwiek sprawy korupcyjne pani Julia Pitera doprowadziła do końca - to mam wrażenie, że wszyscy jesteśmy świadomi, że problemu korupcji, choroby korupcji nikomu nie udało się, póki co, wyleczyć do końca. Nawet tak zdeterminowanej ekipie, jak poprzednia. W związku z tym pani Julia Pitera będzie na stanowisku, które umożliwi skuteczne rozwiązywanie tego problemu. Chciałbym przypomnieć posłom, którzy - bo nie tylko poseł Sikora zadawał to pytanie, także niektóre posłanki opozycji...</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Posłanka Sikora.)</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Tak, przepraszam bardzo. Pani poseł Sikora zadała pytanie o to, dlaczego zdecydowaliśmy się na utworzenie stanowiska pełnomocnika, sugerując, że ono zostało jakby w jakimś sensie stworzone dla pani Julii Pitery. Chciałem poinformować panią poseł i Wysoką Izbę, że w kancelarii premiera to stanowisko zostało stworzone dla pana Mariusza Kamińskiego, zanim został szefem CBA, i jest w strukturach, które odziedziczyłem po poprzednikach. W związku z tym nie zostało stworzone przez nasz rząd. Natomiast uważam, że sprawa jest tak ważna, że chętnie wypełnimy to miejsce opróżnione przez poprzedników.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o pytanie pana posła Dery związane z oświadczeniami majątkowymi, to według mojej wiedzy ministrowie Ćwiąkalski, Rostowski i Bieńkowska są zdecydowani złożyć takie oświadczenia majątkowe. 48 godzin temu poinformowałem członków Rady Ministrów, że oczekuję od wszystkich członków Rady Ministrów, a także sekretarzy stanu i podsekretarzy stanu takiej dobrej praktyki. Wszyscy przyjęli to bez dyskusji. Tak więc proszę o odrobinę cierpliwości. Ci członkowie Rady Ministrów, którzy z racji pełnionych funkcji albo sprawowania mandatu parlamentarnego już wypełniali oświadczenia majątkowe, mieli łatwiejsze zadanie. Wymienione nazwiska, to są nazwiska osób, które w jakimś sensie debiutują w tej sytuacji, i dlatego rzetelne wypełnienie oświadczenia majątkowego wymaga odrobiny pracy, o czym państwo parlamentarzyści wiedzą, i stąd ta zwłoka. Ale też przypominam, że ci ministrowie, którzy nie są parlamentarzystami, takiego obowiązku nie mają. To jest dobra wola. Bardzo się cieszę, że moi współ...</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Mają obowiązek.)</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Nie mają obowiązku złożenia...</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Inne niż posłowie, ale mają.)</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli państwo pozwolą mi dokończyć: nie mają obowiązku złożenia oświadczenia majątkowego w formie jawnej.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: A to prawda.)</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">I przecież państwo dobrze wiecie...</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#komentarz">(Poruszenie na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Jeśli dobrze rozumiem, państwo posłowie byli zaniepokojeni tym, że nie mogli tego zobaczyć, a zobaczyć można to, co jest jawne, więc pytaliście państwo o tych ministrów, którzy nie mają obowiązku ujawniania, ale wyrazili zgodę i ujawnią. Panie pośle Kalisz...</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Olejniczak: Czasu potrzebują.)</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...pan...</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Opinia publiczna jest dobrze poinformowana. Trzeba było...)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Panie pośle, opinia jest na tyle dobrze poinformowana, że nie trzeba krzyczeć z ław sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Ale trzeba mówić precyzyjnie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">W tej chwili - ponieważ chyba dobrze wyczuwam intencję sali, żeby zastosować dzisiaj możliwie krótką wersję odpowiedzi - przejdę do omówienia całego pakietu pytań, ale jeśli ktoś z państwa będzie chciał, żebym konkretniej odpowiedział na pytanie konkretnego posła lub posłanki, proszę dać mi znać, będę do tego gotowy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, to pytania dotyczyły naszej strategii szczególnie w odniesieniu do tzw. rury, która ma biec po dnie Bałtyku, chodzi o tzw. gazociąg północny. Nasz rząd nie zmienia w tej kwestii stanowiska poprzedników. Będziemy natomiast starali się dużo skuteczniej działać, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, także w kontekście rury północnej, aby to bezpieczeństwo energetyczne w porozumieniu z partnerami w Unii Europejskiej zapewnić skuteczniej niż do tej pory. Chcemy skończyć z polityką wyłącznie wyrażania niezadowolenia i chcielibyśmy uzyskać konkretne efekty w tej kwestii. Natomiast nie zmieniamy naszego stanowiska. Byliśmy zresztą w tej sprawie solidarni także wcześniej z innymi ugrupowaniami. W tym przypadku mogę państwa uspokoić, że tak będzie.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#komentarz">(Poseł Joachim Brudziński: A gazoport?)</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o gazoport, to nie ma w tej chwili decyzji i nie przygotowujemy decyzji o zmianie lokalizacji lub zaniechaniu tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o inwestycję Odessa-Brody-Płock-Gdańsk, to chciałbym - wiem, że to nie jest proste zadanie - żebyśmy możliwie szybko zakończyli tę już trochę zawstydzającą, biorąc pod uwagę długotrwałość, debatę, czy ma być, czy ma nie być, i podjęli w ciągu kilku najbliższych miesięcy decyzję o tym, czy to naprawdę jest projekt możliwy, bo to jest jeden z tych projektów, o których latami się mówi, a właściwie niewiele robi. Na decyzję ostateczną musicie jednak państwo, jeśli chodzi o naszą intencję, trochę poczekać.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Czy będziemy kontynuowali nasze polskie działania dotyczące dywersyfikacji? Oczywiście, przecież wiecie państwo, że Platforma i PSL były tutaj także - może w różnej tonacji czasami - jednoznaczne. Dywersyfikacja jest traktowana przez nas jako jeden ze sposobów na utrzymanie wysokiego poziomu bezpieczeństwa energetycznego. Z tym, że chciałbym, żeby nasz rząd poważniej niż do tej pory potraktował węgiel jako jeden z istotnych sposobów dywersyfikacji źródeł energii.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Ze względu na... To także proszę potraktować jako odpowiedź na liczne pytania dotyczące naszego stanowiska wobec górnictwa, szczególnie górnictwa węgla kamiennego. Naprawdę jesteśmy przekonani o tym, że węgiel, a co za tym idzie, kopalnie i górnicy to też atut polskiej gospodarki, szczególnie w kontekście choćby światowych cen gospodarki i naszego ciągłego problemu z bezpieczeństwem energetycznym. Będziemy w związku z tym chcieli trochę przesunąć akcenty w naszym działaniu i spowodować, żeby polski węgiel stał się w dużo większym stopniu realnym elementem dywersyfikacji źródeł energii, bo to - jak się państwo domyślacie - opłaci się z każdego powodu. Było też pytanie dotyczące tego, czy w relacjach z górnikami rząd będzie potrafił zbudować zaufanie, o którym mówiłem tyle razy. Wydaje się, że jest taka poważna deklaracja, iż nie będziemy wobec żadnych grup zawodowych stosować techniki mającej na celu przypodobanie się albo uleganie grupowym interesom. Natomiast bardzo poważną rozmowę należy przeprowadzić na temat tego, jak dana grupa zawodowa, jak dana gałąź przemysłu, a w tym przypadku kopalnie węgla, górnictwo węgla kamiennego, może stać się szansą i atutem, a nie, jak było czasami w poprzednich latach, kłopotem kolejnego rządu. My naprawdę traktujemy to jako wielką szansę.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Było też wiele pytań dotyczących sytuacji w rolnictwie i np. sposobów, jakie rząd chce zastosować w celu podniesienia dochodowości. W tym kontekście pojawiały się pytania m.in. o dość dramatyczną sytuację na rynku wieprzowiny i ceny. Chcę państwu powiedzieć, że bardzo poważnie podchodzimy do możliwości - wiemy, że taka możliwość się pojawia - np. zniesienia embarga. Nie muszę nikomu na tej sali tłumaczyć, że jest to jeden z dostępnych rządowi centralnemu sposobów na zwiększenie dochodowości w tym sektorze. Również moje deklaracje i całego rządu w odniesieniu do zasad wspólnej polityki rolnej i deklaracja naszej konsekwencji, aby utrzymać dotychczasowe zasady wspólnej polityki rolnej, powinny być dla państwa i dla samych rolników uspokajające.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytano o nasze działania w zakresie terenów poprzemysłowych, także w kontekście Polski Wschodniej. Będziemy w tym przypadku chcieli działać przede wszystkim w oparciu o środki dostępne w ramach regionalnych programów operacyjnych. Zadano pytania o parki przemysłowe. Wiadomo, że są to decyzje podejmowane przez marszałków województw i one są elementem czy efektem takiej, a nie innej strategii regionalnej. W ramach Programu Operacyjnego „Rozwój Polski Wschodniej” przewidziano m.in. sześć projektów dotyczących parków przemysłowych. W ramach Programu Operacyjnego „Innowacyjna gospodarka” nie przewiduje się wspierania tego typu projektów.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Były pytania dotyczące polityki polsko-niemieckiej, a zwłaszcza sygnalizowano niepokój, który wszyscy na tej sali podzielamy, co do roszczeń niemieckich. To jest sprawa, którą ja także zajmuję się od wielu lat, i to, co dzisiaj najważniejsze, to, po pierwsze, dokończenie prac nad naszym wewnętrznym systemem prawnym, tak aby roszczenia nie były skuteczne w związku z zaniechaniami u nas, na naszym podwórku. Wiem, że poprzednicy w finale swoich rządów podjęli bardziej energiczne działania na rzecz udoskonalenia naszego prawa krajowego. Będziemy bardzo mocno kontynuowali te wysiłki, ale też nie ukrywam, że ze względu na bardzo twarde moje osobiste i mojego gabinetu stanowisko w tej kwestii, także w relacjach polsko-niemieckich, liczę na większą skuteczność mojego gabinetu w rozmowach ze stroną niemiecką, tak aby ten cień w naszych relacjach działalności Powiernictwa Pruskiego, Eriki Steinbach, roszczeń zniknął. Podobnie jak większość tej Izby jestem przekonany, że dużą część zadania musi wykonać strona niemiecka, tak aby problem został zamknięty.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytano o tarczę antyrakietową. W tym zakresie też staramy się być powściągliwi i możliwie precyzyjni. Nie ma, jak państwo wiecie, ostatecznej decyzji co do kształtu i decyzji w ogóle co do samego faktu instalacji tarczy rakietowej, ale mój gabinet jest przekonany o wadze tego przedsięwzięcia. Mamy tylko pewien kłopot z ustaleniem dotychczasowych efektów negocjacji polskiego rządu ze stroną amerykańską. Jak państwo wiecie, był kłopot z otrzymaniem takiej informacji. Doszło nawet do tej słynnej anegdotycznej sprawy, kiedy wójt zainteresowanej gminy w moim województwie pomorskim otrzymał więcej informacji niż Sejm od polskiego rządu, więcej informacji korespondencyjnie od ambasady amerykańskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">W związku z tym nałożyłem na szefa MSZ i szefa MON zobowiązanie, aby możliwie szybko uporządkować, precyzyjnie zdefiniować, na jakim etapie są negocjacje, jak wyglądają wzajemne zobowiązania w tej sprawie, jakie są prawdziwe skutki ewentualnej instalacji. Będziemy podejmowali te decyzje, ale z jak najlepszą wolą.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytanie dotyczyło także naszej intencji, aby konsultować to z innymi, nie tylko ze stroną amerykańską, ale także z innymi partnerami. Proszę państwa, nie może być tak i nie będzie tak, że o instalacji, która ma być w Polsce, będą rozstrzygać na przykład państwa trzecie w rozmowach między sobą, a my zrezygnujemy z takich konsultacji z partnerami NATO-wskimi, europejskimi czy z naszymi sąsiadami.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Mówiąc wprost, jeśli strona amerykańska konsultuje i rozmawia o problemach tarczy antyrakietowej także na przykład z Rosją, a byliśmy przecież tego świadkami, to znaczy może nie świadkami, ale mieliśmy tego świadomość, to wydaje się dzisiaj rzeczą pilną i jak najbardziej zasadną, aby o tarczy antyrakietowej, a więc instalacji, która ma być w Polsce, Polska rozmawiała także nie tylko w relacji z Amerykanami, bo chcemy podjąć w tej kwestii wreszcie w pełni świadomą skutków i w pełni suwerenną decyzję, naprawdę zapewniającą Polsce maksymalne bezpieczeństwo. Skończymy z tajemnicami, które nie mogą być tajemnicami wobec polskiej opinii publicznej, bo to będą decyzje, które zdecydują o bezpieczeństwie Polaków, a nie rządu.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeszcze raz pojawiały się pytania, wątpliwości, a nawet, powiedziałbym, ataki w związku z moją informacją, co zrobimy z Kartą Praw Podstawowych. Chciałbym sprostować. Pojawiające się takie sformułowania są dość drastycznym i niepotrzebnym uproszczeniem. My pojedziemy do Lizbony i do Brukseli podpisać traktat reformujący i Kartę Praw Podstawowych, ale w pewnej formule, którą polska strona wynegocjowała.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Chciałbym uspokoić szczególnie posłanki i posłów lewicy, że w odniesieniu do praw obywatelskich praktycznego skutku podpisania lub niepodpisania w takiej lub innej formie Karty Praw Podstawowych z punktu widzenia obywateli nie ma.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szmajdziński: Jak nie, to po co jechać?)</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Ponieważ Karta Praw Podstawowych dotyczy nie tylko podstawowych praw i wolności obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Przecież jest protokół brytyjski.)</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Były pytania o relacje polsko-rosyjskie, w tym tak konkretne i precyzyjne pytania jak to, ile czasu będę potrzebował na poprawę stosunków z Rosją. Gdybym powiedział, że 24 godziny wystarczyły, żeby stosunki uległy poprawie, nie skłamałbym. Mogę państwa zapewnić, że ten proces będzie postępował. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że pierwsze reakcje i sygnały pokazują, iż w ciągu 24 godzin udało się poprawić te relacje skuteczniej niż w ciągu ostatnich dwóch lat.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o relacje urząd wojewódzki i wojewoda - samorząd wojewódzki, bo pojawiały się pytania nacechowane pewnym niepokojem, to, proszę państwa, naszą intencją jest, aby wreszcie nie dublowały się w Polsce instytucje, urzędy, a co za tym idzie - często także wydatki publiczne. Nie wyobrażam sobie, żeby na tej sali była choć jedna osoba, która nie miałaby świadomości, jak bardzo rozdęta jest administracja na szczeblu wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli jednego dnia pójdziemy i zobaczymy, jak wygląda urząd marszałkowski, i pójdziemy do gmachu obok, czasami to jest siedziba w sąsiedztwie, do gmachu urzędu wojewódzkiego, to sami się zdziwimy, jak to możliwe, że daliśmy już tyle kompetencji i możliwości samorządowi wojewódzkiemu, a administracja wojewódzka jest większa, niż była.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Ja po prostu chcę tylko przekonać, ale myślę, że na tej sali w ogóle nie będzie sporu, żeby w związku z tym, iż przekazaliśmy dużo kompetencji samorządowi wojewódzkiemu, a chcemy przekazać jeszcze więcej kompetencji, zadań i pieniędzy, to urzędy wojewódzkie i wojewoda, zgodzicie się państwo, powinni zredukować swoją rolę i powinniśmy zredukować wydatki na tę biurokrację, a także zachować wojewodę w roli przedstawiciela rządu w regionie, w województwie, a nie takiej administracji zastępczej.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Ponieważ był to cały pakiet pytań i one dotyczyły także innych wątpliwości ustrojowych - szczególnie chodzi o pytania ze strony posłanek i posłów opozycji, zarówno ze strony niektórych posłów lewicy, jak i Prawa i Sprawiedliwości - na te pytanie odpowiem też takim syntetycznym zdaniem. Tak jest, proszę państwa, słusznie się domyślacie, że my chcemy ograniczyć wpływ biurokracji centralnej na życie obywateli i samorządów.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> To jest spór uprawniony, to jest istniejący od wielu, wielu lat pewien dylemat ustrojowy. Lewica czy część lewicy, bo wiem, że nie jest to jednolite stanowisko, a także Prawo i Sprawiedliwość, w przypadku której stanowisko jest dość jednolite, są gotowi w niektórych wymiarach bardziej zaufać władzy centralnej, zaś Platforma i Polskie Stronnictwo Ludowe są tymi formacjami, które wolą deklarować więcej zaufania wobec samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Chyba nikogo nie obrażam, bo z tej mównicy szef Prawa i Sprawiedliwości bardzo wyraźnie podkreślał, jak wielkie znaczenie dla PiS ma wzmocnienie władzy centralnej i jak ograniczone zaufanie ma do władzy samorządowej, a my chcemy to zmienić. Będziemy się o to spierać, ale tak jest - chcemy dać więcej władzy i więcej pieniędzy wszystkim szczeblom samorządu kosztem biurokracji centralnej.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Były pytania dotyczące samorządu terytorialnego, ale innego wymiaru, na przykład dotyczące kolejnych reform, takich jak reformy powiatowa czy wojewódzka. Nie jesteśmy zwolennikami żadnych rewolucji w tej mierze. Chcę uprzedzić wszystkich - miałem odwagę mówić o tym także wtedy, kiedy zapraszali mnie na spotkanie mieszkańcy Koszalina - że ten rząd nie przewiduje inicjatywy utworzenia kolejnego województwa, województwa środkowopomorskiego. Proszę o wybaczenie tych wszystkich, którzy są tym zainteresowani, ale rozum i uczciwość każą nam powiedzieć, że z punktu widzenia i tamtej części Polski, i państwa jako całości zmiany granic województw nie byłyby czymś pożądanym. W ogóle naszedł czas, aby Polska przestała być rekordzistą, jeśli chodzi o liczbę i tempo nieustannych zmian, szczególnie tam, gdzie nie są one niezbędne, gdzie nie zmieniają tak naprawdę jakości życia obywateli.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Było pytanie, w którym brzmiał niepokój m.in. poseł Mazurek, ale także jedna z pań posłanek Lewicy i Demokratów pytała z niepokojem, czy nasza reforma samorządowa nie doprowadzi do redukcji etatów w urzędach wojewódzkich, a więc do...</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#komentarz">(Poseł Beata Mazurek: Może zlikwidować...)</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Tak, proszę państwa, nie ukrywam, że chęć przekazania kompetencji do samorządu wojewódzkiego spowoduje mniejsze zatrudnienie w urzędach wojewódzkich. Dlaczego mielibyśmy udawać, że naszym zadaniem jest zwiększenie w związku z tą reformą liczby etatów w urzędach wojewódzkich? Ale wykwalifikowani urzędnicy, którzy są naprawdę niezbędni, w związku ze zwiększonym zakresem zadań znajdą zajęcie w samorządzie wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pan poseł Wassermann pytał także o liczbę wiceministrów spraw wewnętrznych i administracji. Były także inne pytania dotyczące ogólnie lub szczegółowo taniego państwa i naszych zamiarów w tej mierze. Liczba wiceministrów w porównaniu z ich liczbą w poprzednim rządzie została, jak państwo wiecie, zmniejszona, podobnie również liczba ministrów konstytucyjnych w związku ze zmniejszeniem liczby resortów. Naszym ambitnym zamiarem jest dokonanie w całej administracji rządowej bardzo szybkiego przeglądu urzędów i kadr, tak by systematycznie i w trybie ciągłym redukować administrację centralną tylko do rozmiarów, które uznamy za niezbędne. Tutaj nasz gabinet będzie naprawdę bardzo konsekwentny. Dotyczy to także innych elementów, takich jak np. wymiar ochrony i bezpieczeństwa rządu. W tej sprawie również chcemy podjąć odważne decyzje, które sprowadzą do ludzkich i europejskich wymiarów to, co do niedawna było swoistym polskim Bizancjum, jeśli chodzi o ilość pieniędzy, liczbę ludzi i instytucji, które służyły komfortowi i bezpieczeństwu władzy centralnej.</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#komentarz">(Głos z sali: Trzeba natychmiast zlikwidować Parkową.)</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Posłowie PiS trochę nieostrożnie postulują w tej chwili, żebym natychmiast zlikwidował Parkową. Jak rozumiem, chodzi m.in. o wille premierowskie, które są na Parkowej. Nie zrobię tego dzisiaj z jednego oczywistego powodu. Tam ciągle mieszkają ludzie bardzo ważni dla państwa i byłbym bardzo niekulturalny, gdybym podjął taki zamiar.</u>
          <u xml:id="u-11.40" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.41" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o posła Olejniczaka, padło bardzo ważne pytanie dotyczące budownictwa mieszkaniowego. Mówił pan z takim zaangażowaniem, tak emocjonalnie, m.in. o kosztach kredytu. Mogę pana zapewnić, że... Lata temu, kiedy zaczynałem dorosłe życie z moją małżonką, też byłem osobą, dla której własne mieszkanie było w sferze nawet nie marzeń. Pan tych czasów nie pamięta, ma pan szczęście, że jest pan ode mnie dużo młodszy, ale niektórzy pańscy koledzy pamiętają je aż za dobrze. Tak, rzeczywiście jestem z tego pokolenia, które marzenie o własnym mieszkaniu musiało odłożyć mniej więcej na 40 lat. Jak widać, trochę w tej sprawie się zmieniło, przynajmniej w odniesieniu do pana i do mnie, bo mamy gdzie mieszkać.</u>
          <u xml:id="u-11.42" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o zmianę warunków, tak aby zwiększyć szansę młodych ludzi na własne mieszkanie, podchodzimy bardzo realistycznie do tego, co tak naprawdę władza może zrobić, aby ludzie mieli szansę, żeby uzyskać je szybciej. Musimy szukać sposobów, żeby to, co składa się na nadzieję na własne mieszkanie, było tańsze. Przecież ani pan, ani ja nie udzielimy kredytu wszystkim zainteresowanym kupnem mieszkania. Powiem więcej. Mówi pan o 7%. Nawet jeśli kredyt będzie miał oprocentowanie 2%, a mieszkanie będzie kosztowało 2 mln zł, bo dzisiaj trzeba by pewnie tyle wydać na 100-metrowe mieszkanie w Warszawie czy w moim Sopocie, czy 1,5 mln zł, i tak nikt kredytu nie weźmie, nawet gdyby nie był oprocentowany, bo nikt go nie spłaci. W związku z tym kluczowe jest to, abyśmy podjęli decyzje, także ustawowe, które będą dusiły ten absurdalny boom, niestety, właśnie na ceny. Dlatego uważamy i mówimy o tym odpowiedzialnie, że decyzje administracyjne, ustawowe, prawne, które uproszczą w maksymalny sposób procedury, to jest realistyczna droga do tego, żeby ceny powoli malały. Oczywiście sprawy takie, jak budownictwo społeczne należą do dziedziny aktywności samorządu. Wiemy dobrze, że nie zawsze przyniosło to efekty, jakich się spodziewaliśmy. Państwo dobrze wiecie z doświadczeń ze swoich miast i regionów, że tanie budownictwo społeczne bardzo często i bardzo szybko zamieniało się w drogie budownictwo społeczne i nie rozwiązywało to problemów, które miało rozwiązać. Z reguły tak jest, kiedy za bardzo wierzymy w to, że można przy pomocy urzędu zbudować tanie mieszkania. Musimy więc zrobić wszystko, żeby był tańszy grunt, tańszy surowiec i w finale tańsze mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-11.43" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Było bardzo wiele pytań - i odpowiem na nie jednym zdaniem - ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Pytania te dotyczyły praktycznie każdej dziedziny, wskazywały na to, że w swoim exposé często mówiłem o sprawach, które poprzednia ekipa już zaczęła albo prace są zaawansowane w dużym stopniu. Nie będę wymieniał wszystkich takich spraw, ale bardzo chętnie i bez żadnej zaciekłości przyznam państwu rację. Tak jest, w wielu przypadkach chcemy kontynuować to, co państwo albo nawet jeszcze wasi poprzednicy zaczęli.</u>
          <u xml:id="u-11.44" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.45" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Ale dlaczego mam nie mówić o tym, co mamy zamiar robić z już rozpoczętym dziełem? Tak jest, moja ekipa, mój gabinet nie będzie zamykać, blokować spraw, które zaczęliście i które mają sens, tylko dlatego, że wygraliśmy wybory w konfrontacji z poprzednikami. Wszystko, co ocenimy pozytywnie i co wy zaczęliście lub zaawansowaliście, będziemy kontynuować, a ja osobiście będę pamiętał, żeby wtedy, kiedy trzeba, wyrazić wam słowa uznania i powiedzieć: dziękuję. To wam gwarantuję. </u>
          <u xml:id="u-11.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.47" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jednym zdaniem chcę uspokoić wszystkich, którzy wypowiadali tutaj słowa bulwersujące, które mnie zaskakują. Jest taka technika stosowana na tej sali, moim zdaniem zbyt często i niepotrzebnie, że w pytaniu nazywa się pewien problem niezgodnie z faktami albo... Wczoraj takich pytań wynotowałem blisko setkę, głównie ze strony Prawa i Sprawiedliwości. W pytaniu stawia się tezę, która nie jest prawdziwa albo nie dotyczy mojego exposé, naszego programu, a następnie taką tezę gorliwie się atakuje. Znam tę technikę, ma ona bardzo wiele lat...</u>
          <u xml:id="u-11.48" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.49" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Znam tę technikę, dlatego że została opisana w jednym z klasycznych dzieł dotyczących sztuki polemiki. Ale uważam, że nie należy tej techniki nadużywać, bo łatwo można wpaść w pułapkę. Można postawić tezę, następnie gorliwie ją atakować, a po pewnym czasie się okazuje, że atakuje się własny program czy własny projekt.</u>
          <u xml:id="u-11.50" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Chciałbym w tym miejscu podkreślić jeszcze raz, jeśli państwu jest to potrzebne, że nie jest zamiarem mojego rządu jakakolwiek prywatyzacja Lasów Państwowych. Póki będziemy rządzić, Lasy Państwowe nie będą prywatyzowane.</u>
          <u xml:id="u-11.51" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.52" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Po drugie, było pytanie jednej z pań posłanek Prawa i Sprawiedliwości o formy i zakres prywatyzacji kopalni górnictwa węgla kamiennego. Bardzo proszę zapytać pana premiera Kaczyńskiego i ministrów jego rządu o to, na ile zaawansowane były prace przygotowujące prywatyzację kopalni górnictwa węgla kamiennego. Nie znam jeszcze w szczegółach tego materiału. Oczywiście przedstawię państwu stosowną informację, natomiast mój rząd nie planuje na razie kontynuowania tych prac.</u>
          <u xml:id="u-11.53" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mirosław Dudziński: A spółki strategiczne?)</u>
          <u xml:id="u-11.54" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o spółki strategiczne, było pytanie o to, w jakim zakresie Platforma i Polskie Stronnictwo Ludowe będą podejmowały wysiłek prywatyzacyjny. Będziemy chcieli tę prywatyzację zdecydowanie przyspieszyć, co po ostatnich dwóch latach nie jest jakąś szczególną sztuką. Nie muszę być cudotwórcą, żeby prywatyzacja w Polsce wyglądała lepiej niż za ministra Jasińskiego i żeby dochody z prywatyzacji, które mają wspomóc m.in. polskich emerytów, stały się wreszcie faktem. Tak że powiem szczerze: na waszym miejscu nie stawiałbym tego typu pytań. Jeśli chodzi o pytania kluczowe, co z tzw. spółkami strategicznymi, to mogę państwa uspokoić - było jedno konkretne pytanie, chyba pana posła Zbrzyznego, co zrozumiałe, czy zamierzamy prywatyzować KGHM - że nie mamy takich planów.</u>
          <u xml:id="u-11.55" who="#komentarz">(Głos z sali: A inne?)</u>
          <u xml:id="u-11.56" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jak państwo wiecie, za jednoznacznie strategicznych uznano 17 spółek. Setki spółek Skarbu Państwa lub z udziałem Skarbu Państwa czeka na prywatyzację i nawet nikomu na tej sali nie przyszłoby do głowy, żeby je zaliczać do kategorii spółek strategicznych. Dlatego nasz rząd zajmie się nimi bardzo szybko. Przedstawiłem państwu bardzo konkretne terminy, powiedziałem, że przedłożymy listę spółek do szybkiej prywatyzacji, ustalimy to szybko z naszym partnerem, Polskim Stronnictwem Ludowym. Nie ukrywamy, że Platforma jest gotowa, by zrobić to szybciej i na większą skalę, Polskie Stronnictwo Ludowe jest bardziej wstrzemięźliwe, Z tego wyjdzie moim zdaniem dobra i satysfakcjonująca dla wszystkich synteza. Lista spółek do szybkiej prywatyzacji... Za szybką prywatyzację uważamy taką, która z całą pewnością swój finał będzie miała w tej kadencji. Lista firm, których prywatyzacja znajdzie finał już w pierwszym roku, będzie w porównaniu z poprzednimi czasami imponująca. Przedstawimy też szybko listę spółek z udziałem Skarbu Państwa, które można przekazać do dyspozycji samorządu. Na pewno będziemy także z państwem konsultować decyzje, budzące czy mogące budzić jakieś szczególne emocje.</u>
          <u xml:id="u-11.57" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Co do mediów publicznych, chciałbym państwa zapewnić, że naszą intencją jest wzmocnienie misji publicznej w mediach publicznych, która do tej pory, a szczególnie w ostatnim czasie, została prawie zupełnie zepchnięta już nawet nie na boczny tor, ale na tak daleki plan, że właściwie jej nie widać na ekranie i nie słychać w większości rozgłośni radiowych, ponieważ wyparła ją polityka i propaganda. Nie było większej hipokryzji...</u>
          <u xml:id="u-11.58" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.59" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...w debacie na temat mediów publicznych niż hipokryzja zawarta w pytaniach ustępującej ekipy. Jak widziałem wczoraj posłanki i posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy z wielką troską mówili, że media publiczne są zbyt polityczne, to właściwie poczułem się bezradny.</u>
          <u xml:id="u-11.60" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Feliks Fedorowicz: To jest taki żart.)</u>
          <u xml:id="u-11.61" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">O czym i o kim mamy dzisiaj rozmawiać? Mam wygłosić godzinny, w bardzo skróconej wersji, referat o tym, co zrobiliście państwo z mediami publicznymi? Jak bardzo wstydzimy się za to, co zrobiliście z mediami publicznymi?</u>
          <u xml:id="u-11.62" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.63" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Feliks Fedorowicz: Oni żartowali.)</u>
          <u xml:id="u-11.64" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Mówię to z takim rozgoryczeniem, bo byłem ostatnim człowiekiem, który podejrzewał, że pobijecie niechlubne rekordy waszych poprzedników w tej dziedzinie. Chciałbym państwu powiedzieć...</u>
          <u xml:id="u-11.65" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szmajdziński: Razem to robiliśmy, razem.)</u>
          <u xml:id="u-11.66" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...że jeśli mówimy o ograniczeniu lub likwidacji abonamentu, jeśli mówimy o likwidacji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jeśli mówimy o tym, że chcemy przywrócić misję publiczną do mediów publicznych i ograniczyć przesadne wydatki na media publiczne, to właśnie dlatego, że chcemy uczynić telewizję publiczną instytucją, która służy Polakom nie poprzez propagandę i komercję, tylko poprzez prezentowanie misji, która bez pomocy środków publicznych nie będzie możliwa, a nie ściganie się z mediami komercyjnymi. Wszystkie dotychczasowe starania, takie jak wynalezienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, umocowanie jej w konstytucji czy właśnie instytucja abonamentu, mające prowadzić do ochrony mediów publicznych przed nadmiernym upolitycznieniem, okazały się wyłącznie instrumentami - mówię to z pełną odpowiedzialnością - wyłudzania pieniędzy od Polaków na rzecz budowania propagandowej machiny rządowej.</u>
          <u xml:id="u-11.67" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.68" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Nie chcemy wprowadzać tak burzliwych decyzji, które mogłyby zakłócić funkcjonowanie spółek czy mediów publicznych, dlatego rozważymy w trybie bardzo pilnym na razie ograniczenie abonamentu w taki sposób, aby nie musieli go płacić emeryci i renciści. Ale będziemy chcieli szybko dojść do takiego modelu mediów publicznych, o jakim mówiłem, i gwarantuję państwu, że szybko doprowadzimy ten proces do dobrego finału.</u>
          <u xml:id="u-11.69" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Było wiele pytań o lotniska, w tym m.in. o lotniska wojskowe. Jedno z nich dotyczyło tego, czy będziemy te lotniska przekazywali lotnictwu cywilnemu. Nasza koalicja jest przekonana - świadczy o tym rozwój lotnictwa cywilnego w Europie, także tego małego - że małe, lokalne lotniska to także przyszłość ułatwiająca Polakom komunikację krajową i zagraniczną.</u>
          <u xml:id="u-11.70" who="#komentarz">(Poseł Karol Karski: Lotniska w każdej gminie.)</u>
          <u xml:id="u-11.71" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pan poseł Karski wznosi hasło „Lotnisko w każdej gminie”. Tak daleko bym jednak nie szedł, chociaż gdyby pan przedstawił projekt takiego przedsięwzięcia na piśmie, chętnie bym się z nim zapoznał. Nie, nie zamierzamy budować lotnisk w każdej gminie. Chcemy w porozumieniu z Siłami Zbrojnymi przyspieszyć proces przekazywania przynajmniej niektórych lotnisk do dyspozycji lotnictwa cywilnego. Chciałbym także zapewnić państwa, że osobiście trochę poznałem tę dziedzinę, i będę osobiście bronił miejsc, służących dzisiaj lotnictwu cywilnemu, temu na małą skalę, które są zagrożone, bo bardzo często są atrakcyjne z punktu widzenia deweloperów. Dobrze rozumiem, że nieduże lotniska blisko średnich, dużych miast to jest przyszłość. Nawet jeśli dzisiaj niektórzy mają ochotę się na nie załapać, to będę osobiście pilnował, żeby nie rujnować tej sieci.</u>
          <u xml:id="u-11.72" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Nie zastanawialiśmy się w tej chwili jako rząd, nie tylko dlatego, że krótko działamy, nad rekompensatą dla ziemi słupskiej w związku z instalacją tarczy antyrakietowej z jednego prostego względu: negocjacje nie są zakończone, a decyzja o tym, kto i ile płaci za to przedsięwzięcie także jeszcze nie zapadła. Postaramy się jednak państwa pilnie i bardzo przejrzyście informować, także mieszkańców ziemi słupskiej - oczywiście gdy będzie to możliwe - o wszystkich aspektach tego przedsięwzięcia. Pani poseł Szczypińska na pewno...</u>
          <u xml:id="u-11.73" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: Nareszcie.)</u>
          <u xml:id="u-11.74" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pani poseł Szczypińska mówi: Nareszcie. Tak, zgadzam się, nareszcie doczeka się pani poseł jako mieszkanka tej ziemi...</u>
          <u xml:id="u-11.75" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.76" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...szybkiej, uczciwej informacji, z czym wiąże się ta instalacja.</u>
          <u xml:id="u-11.77" who="#komentarz">(Oklaski, wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.78" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: Dziękuję bardzo.)</u>
          <u xml:id="u-11.79" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Zadano wiele pytań o edukację, na te szczegółowe odpowiemy państwu na na piśmie. Dzisiaj jest debata budżetowa, ona także przyniesie państwu dużo odpowiedzi czy przybliży naszą precyzyjną odpowiedź co do wymiaru podwyżek dla nauczycieli. Zarówno PiS, jak i lewica wyraziły w pytaniach oczekiwanie, żebyśmy podali bardzo szczegółowo procent. Realnie w tym roku zakładamy - będziecie dzisiaj państwo o to pytali także ministra Rostowskiego - 10-procentową podwyżkę płac. Na pewno to państwo rozumiecie - zwracam się do dotychczasowej większości rządowej - i dobrze wiecie, że w tej chwili dysponujemy takim budżetem, jaki wspólnie przygotowaliśmy. W jego ramach, to zadanie zleciłem ministrowi Roztrowskiemu, będziemy szukali zwiększenia tych możliwości. Odpowiedzialnie można dzisiaj powiedzieć, że na ten rok 10% wydaje się gwarantowane. Na pewno, przy waszej pomocy, skutecznie poszukamy środków, być może jeszcze w tym roku, na więcej. Mam nadzieję, że do końca tego roku, a więc po trzech tygodniach, będziemy znali odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-11.80" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: A pielęgniarki i lekarze?)</u>
          <u xml:id="u-11.81" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Co do pieniędzy na ochronę zdrowia, szczególnie jeśli chodzi o podwyżkę płac, będziecie państwo mieli szczegółową informację na piśmie po dokończeniu tego monitoringu, ile pieniędzy jest naprawdę w dyspozycji Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak państwo się bowiem domyślacie, to do tego zasobu będziemy sięgać, aby urealnić podwyżki w ochronie zdrowia. To jest zadanie dla pani minister Ewy Kopacz. To także bardzo szybkie przedstawienie szczegółowej informacji, ile pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia będzie można przeznaczyć, i to już, na podwyżki w ochronie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-11.82" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o pytania, powiedziałbym, ze sfery równości płci, spraw obyczajowych, to powiem szczerze, że nie zdawałem sobie sprawy ze zjawiska, o którym mówiła pani Izabela Jaruga-Nowacka, tzn. że jest założona cenzura w polskich szkołach w odniesieniu do wiedzy o życiu seksualnym człowieka. Rozumiem, że to jest pewna taka figura retoryczna, która ma podkreślić istotność tego zjawiska, bo, jeśli dobrze wiem, w Polsce nie ma cenzury. Nie ma też mowy o zakazie. Możemy mówić o pewnych defektach programu szkolnego, w którym jest tak mało miejsca na edukację seksualną. Jak państwo dobrze wiecie, akurat program w polskich szkołach to także praktyka, często zła praktyka. Bardzo dużo zależy tutaj od wspólnoty, szczególnie od nauczycieli, a wcale nie aż tak dużo od nakazów odgórnych. Zgadzam się w pełni, że poziom kultury seksualnej jest w Polsce ciągle tematem wstydliwym - wstydliwym także dlatego, że to jest ciągle niski poziom - i że tutaj także potrzebujemy pewnych europejskich standardów. Liczę na nieideologiczną i prowadzoną bez zapiekłości wspólną debatę na ten temat, co zrobić, żeby bez przesadnego zaufania do nakazów centralnych poprawić ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-11.83" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Putra: Chodzi o małżeństwa homoseksualistów.)</u>
          <u xml:id="u-11.84" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Muszę uspokoić, bo tutaj dopowiadają posłowie PiS-u, że być może chodzi o małżeństwa homoseksualistów. Nie, panie pośle. Nie wiem, dlaczego niektórym edukacja seksualna kojarzy się od razu z małżeństwem homoseksualistów.</u>
          <u xml:id="u-11.85" who="#komentarz">(Oklaski, wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.86" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Mnie kojarzy się z czymś zupełnie innym.</u>
          <u xml:id="u-11.87" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.88" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie premierze, to jest ten niski poziom wiedzy.)</u>
          <u xml:id="u-11.89" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Nie wykluczam.</u>
          <u xml:id="u-11.90" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Chciałbym także...</u>
          <u xml:id="u-11.91" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.92" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Muszę też państwa uspokoić, że w tym wymiarze obyczajowym Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe nie przewidują żadnych rewolucji. Wręcz przeciwnie, jesteśmy w tej mierze przywiązani także do naszych zapisów w obu deklaracjach ideowych. Sięgamy także do tradycji chrześcijańskiej w sposób nowoczesny, ale nie oznacza to w żadnym wypadku rewolucji obyczajowej. Akurat w tej sprawie prawa strona nie może mieć przecież żadnych wątpliwości. Nigdy partie rządzącej dzisiaj koalicji nie dawały najmniejszego powodu, aby budzić w tej kwestii jakieś emocje czy atmosferę dwuznaczności.</u>
          <u xml:id="u-11.93" who="#komentarz">(Głos z sali: Zaufanie.)</u>
          <u xml:id="u-11.94" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">W kwestii edukacji były także pytania o bon edukacyjny. Podzielam większość uwag czy wątpliwości, jakie pojawiły się w pytaniach posłów koalicji rządzącej i opozycji z obu stron. My też zdajemy sobie dokładnie sprawę, że bon edukacyjny to nie jest magiczny klucz, który się zastosuje i wszystkim jest lepiej. Zdajemy sobie z tego sprawę i dlatego bardzo wyraźnie powiedziałem to i zapisałem w moim exposé, że o bonie edukacyjnym chcemy rozmawiać i w ramach Rady Ministrów, i na tej sali. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że to jest projekt ambitny, kontrowersyjny i, jeśli będzie źle pomyślany, może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Zgadzam się z państwem. Nie będzie tutaj żadnych pochopnych działań. Z doświadczenia samorządowców, na tej sali jest ich wielu, wiecie państwo, że w niektórych gminach, oczywiście w bardzo skromnym wymiarze, bon edukacyjny stał się faktem. My bardzo pilnie zmonitorujemy skutki działania bonu edukacyjnego także w tych nielicznych krajach, gdzie on funkcjonuje. Nie ma tutaj żadnej doktryny, nie jesteśmy w tej sprawie owładnięci misją. Wydaje się jednak - i tutaj chciałbym zaprotestować przeciwko tezom zawartym w kilkunastu, jeśli nie kilkudziesięciu pytaniach dotyczących edukacji i bonu - że jeśli mówimy o bonie jako o pewnym też sposobie myślenia o edukacji to dlatego, że uważamy, że samorząd to jest jednak także szczebel władzy publicznej, czyli to także w naszym rozumieniu nie jest miejsce, gdzie można wszystko idealnie rozwiązać. Jeśli szukamy rozwiązań, takich jak bon edukacyjny, to dlatego że i PSL, i Platforma uważają, że wszędzie tam, gdzie problemy rozwiązywać może człowiek, rodzina, wspólnota, nauczyciel z rodzicem, to może lepiej zaufać im, a niekoniecznie oddawać za dużo decyzji, pieniędzy do dyspozycji władzy i centralnej, i samorządowej. Nie jestem człowiekiem, który uważa, że władza samorządowa jest zawsze cacy, a władza centralna - zawsze zła. Uważam tylko, że wszędzie tam, gdzie to możliwe, gdzie to nie zagraża interesowi państwa, warto decyzje oddać ludziom. Głęboko w to wierzę. Niech ludzie w największym z możliwych stopniu decydują o swoim życiu i o swoich pieniądzach. To może być także metoda postępowania w sferze edukacji, ale w ramach zdrowego rozsądku. Dlatego też wspólnie z opozycją będziemy szukali modelu i być może, podkreślam, być może uznamy, że bon edukacyjny jest rozwiązaniem najlepszym. Nie ma tutaj jednak żadnej sztywnej doktryny.</u>
          <u xml:id="u-11.95" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mirosław Dudziński: A podatki?)</u>
          <u xml:id="u-11.96" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">W dwóch zdaniach postaram się też odpowiedzieć na te wszystkie wątpliwości dotyczące sposobów działania rządu, jeśli chodzi o zwiększenie skuteczności wykorzystywania środków europejskich. Zdaję sobie sprawę... I jeśli ktokolwiek, kto to do tej pory zajmował się tymi sprawami, poczuł się urażony krytycznymi sądami - tu patrzę szczególnie na panią minister Gęsicką - co do skuteczności wykorzystywania środków europejskich, to jesteśmy krytyczni nie dlatego, że nie doceniamy wysiłków naszych poprzedników, tylko wszyscy bardzo chcielibyśmy, żeby pieniądze europejskie nie przepadały, nie marnowały się, bo dobrze państwo wiecie, że tego polska opinia publiczna nikomu nie wybaczy. Dlatego też będziemy starali się szukać rezerw tam, gdzie one naprawdę są. Według naszej oceny największa rezerwa tkwi w procedurach, tzn. największą szansę widzimy w uelastycznieniu i decentralizacji pewnych procedur i decyzji. Dlatego postaramy się tutaj, możliwie bezbłędnie i błyskawicznie, doprowadzić do uelastycznienia tych procedur i przynajmniej częściowej decentralizacji. Podkreślam, tam gdzie to będzie możliwe. Chcę powiedzieć - to nie jest w tej chwili ironia - że chciałbym w tej sprawie skorzystać także z wiedzy i z pewnych projektów pani minister Gęsickiej, chociaż raczej z czasu, zanim pani minister została panią minister w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, bo akurat do tych fragmentów pani propozycji sprzed 2–3 lat jesteśmy w Platformie bardzo przywiązani, mniej do praktyki z ostatnich 2 lat, ale do pewnych koncepcji, na serio, jesteśmy przywiązani.</u>
          <u xml:id="u-11.97" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Muszę odrzucić zawarte w wielu pytaniach sugestie, że w moim exposé i w zamiarach naszego rządu za mało czasu poświęcamy rolnictwu.</u>
          <u xml:id="u-11.98" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.99" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Nie będę wnikał w szczegóły, bo szmer wskazuje, że na moim miejscu zmierzalibyście państwo już do końca. Chcę tylko powiedzieć, i zgodzicie się ze mną na pewno, że tylko ktoś albo trochę złośliwy, albo nie końca poważny może uznać, że rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego z wicepremierem i ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem, z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim za mało czasu poświęci polskim rolnikom, polskiej wsi, za mało pieniędzy przeznaczy na rozwój i bezpieczeństwo polskiego rolnictwa. Otóż powiem coś, co państwa może rozbroi. Ja się czasami obawiam, że za dużo. Ta obawa jest oczywiście w cudzysłowie, będziemy także o tym dyskutować z naszym partnerem. Ale dobrze wiecie, że akurat ten problem, że będzie za mało czasu i za mało koncentracji na tych sprawach, jest zupełnie fikcyjny. Głęboko wierzę w to, że Polskie Stronnictwo Ludowe w mojej Radzie Ministrów zadba o to w sposób nieporównywalnie bardziej kompetentny niż pewna partia w poprzedniej koalicji rządowej, która także sięgała do tradycji chłopskiej, także uznawała się za zakorzenioną w polskiej wsi. Wiemy, jaki był finał i jakie są skutki działania tej partii.</u>
          <u xml:id="u-11.100" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.101" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Polskie Stronnictwo Ludowe jest gwarancją, że tutaj postęp będzie widoczny natychmiast gołym okiem.</u>
          <u xml:id="u-11.102" who="#komentarz">(Głos z sali: Stadion narodowy.)</u>
          <u xml:id="u-11.103" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytano - część z państwa bez większej wiary, z przekąsem; nie podzielam tego braku wiary i przekąsu, ale rozumiem - w ilu gminach w ciągu najbliższych trzech lat - niektórzy pytali o całą kadencję, inni o termin ostateczny, czyli o 2012 r. - rzeczywiście powstanie boisk, centrów sportu dla naszych dzieci. Mamy ambitny zamiar, aby w czasie tej kadencji zrealizować w całości ten program. Inaczej trzeba będzie potraktować wielkie miasta, gdzie napotkamy być może na większe problemy, chociaż liczymy tu bardzo na skuteczną współpracę ze szkołami i samorządami. Ale jeśli chodzi o małe miasta i przede wszystkim gminy wiejskie, to wydaje się dzisiaj pewne - i chyba mogę to zagwarantować - że w każdej polskiej gminie w ciągu trzech lat takie centrum sportowe powstanie. I proszę trzymać mnie za słowo.</u>
          <u xml:id="u-11.104" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytacie państwo o stadiony na Euro 2012, w tym padło wiele pytań o stadion narodowy i jego lokalizację, co wzbudziło tyle emocji. Jak państwo wiecie, na piłce nożnej, a ostatnio na budowaniu stadionów w Polsce zna się każdy. Doświadczyliśmy tego - ja także - w dość osobliwy sposób w pierwszych dniach po wygranej Platformy i PSL. Także w naszym obozie pojawiło się nadspodziewanie dużo specjalistów od stadionów i ich lokalizacji. To zawsze budzi emocje, ale chciałbym państwa uspokoić. Mamy ambitny i - sprawdziliśmy to w kraju i za granicą - odpowiedzialny zamiar, by prowadzić nasze prace tak, aby te 4 areny wskazane we wstępnym projekcie były arenami mistrzostw Europy. A więc Warszawa ze stadionem narodowym, Gdańsk, Poznań i Wrocław.</u>
          <u xml:id="u-11.105" who="#komentarz">(Głos z sali: Kraków?)</u>
          <u xml:id="u-11.106" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Bardzo serio podejmujemy starania, i one mogą przynieść efekt, by także Kraków...</u>
          <u xml:id="u-11.107" who="#komentarz">(Głos z sali: Chorzów.)</u>
          <u xml:id="u-11.108" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...i Chorzów mogły gościć przynajmniej niektóre imprezy, niektóre mecze Euro 2012.</u>
          <u xml:id="u-11.109" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.110" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">I, proszę państwa, nie wystawiajcie mnie na niepoważną licytację i nie dorzucajcie kolejnych miast, bo ten zamiar, niezwykle ambitny - z różnych powodów: subiektywnych i obiektywnych - bardzo trudny, bo z pewnymi opóźnieniami, zaniechaniami, jest na granicy wykonalności. Mamy pewne pomysły, i nie ukrywam, że także moje rozmowy i osobiste relacje z ludźmi, od których w Europie będzie sporo zależało w tej kwestii, dają nam nadzieję na to, że będzie to możliwe. Mogę gwarantować, mogę dzisiaj dać słowo, że te areny wskazane we wstępnym projekcie dokończymy, i one będą w 2012 r. gościły mistrzostwa Europy. Co do Krakowa i Chorzowa - zrobimy wszystko. Gwarancji dać nie mogę, ale to naprawdę jest możliwe. I postaramy się.</u>
          <u xml:id="u-11.111" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.112" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Inne miasta - bądźmy realistami - będą musiały poczekać na mistrzostwa świat, ale kto wie.</u>
          <u xml:id="u-11.113" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Oczywiście nie jestem w stanie w tej chwili precyzyjnie powiedzieć, nie byłbym odpowiedzialny, gdybym wymienił konkretne kwoty, jakie rząd centralny przeznaczy na te inwestycje stadionowe. Ale tak się składa, że dobrze współpracowałem do tej pory z samorządami miast, które będą gościły Euro 2012, i będę chciał, byśmy doszli bardzo szybko do porozumienia. Będziemy się starali, jak zawsze, liczyć każdą złotówkę, ale na pewno nie będziemy przesadnie oszczędni. Przesadnie w tym sensie, żeby mogło to zablokować skuteczny finał.</u>
          <u xml:id="u-11.114" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o pytanie, które mnie zabolało szczególnie mocno, a raczej teza w nim zawarta... Nie będę wymieniał nazwiska tego posła, ale to się pojawiło w kilku pytaniach, z tym że w jednym szczególnie ostro. Nie wiem, komu mógł przyjść do głowy tak dziwaczny i nieuczciwy pomysł, aby pisać - bo podobno ktoś to napisał - albo mówić o tym, że województwa, w których nie wygrała Platforma Obywatelska, zostaną ukarane. Kto może w ogóle myśleć w takich kategoriach?</u>
          <u xml:id="u-11.115" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.116" who="#komentarz">(Głosy z sali: PiS, PiS!)</u>
          <u xml:id="u-11.117" who="#komentarz">(Głos z sali: Platforma Obywatelska.)</u>
          <u xml:id="u-11.118" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Ktoś, komu lęgną się takie pomysły w głowie, to jest samo zło w polityce. Naprawdę, to jest samo zło, że władzę bierze się po to, by karać ludzi za to, jak głosują.</u>
          <u xml:id="u-11.119" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.120" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Feliks Fedorowicz: Proszę po nazwisku.)</u>
          <u xml:id="u-11.121" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Chciałbym powiedzieć, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby w tych województwach, nielicznych...</u>
          <u xml:id="u-11.122" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.123" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...gdzie ludzie jeszcze nie zdecydowali się w większości postawić na Platformę, za 4 lata ten fakt nie był naszym problemem.</u>
          <u xml:id="u-11.124" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.125" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> W związku z tym - zwracam się do wszystkich mieszkańców tych województw - potraktujcie to państwo jako zapowiedź dokładnie odwrotnego działania. Rzeczywiście jest tak, że ludzie, którzy czują się poszkodowani, oczekują od nas więcej, i mają do tego prawo. I my wreszcie te oczekiwania postaramy się serio spełnić, tak żeby ich wybór już nigdy więcej nie musiał być wyborem rozpaczy, tylko by stał się wyborem nadziei i optymizmu. </u>
          <u xml:id="u-11.126" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.127" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytania dotyczące emerytur i rent, szczególnie te konkretne na temat regulacji sprawy zakładów emerytalnych, które mają wypłacać świadczenia z drugiego filara. Przygotowany projekt ustawy o świadczeniach ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych de facto nie został jeszcze poddany wymaganym konsultacjom. Będziemy chcieli przeprowadzić je możliwie szybko. Dotyczy to także projektu, którego efektem ma być stworzenie państwowego zakładu emerytalnego. Dlatego proszę o odrobinę cierpliwości. Będziemy wspólnie z wami przeprowadzać w trybie szybkim wymagane konsultacje, i to będzie termin, kiedy będzie mogła paść precyzyjna i satysfakcjonująca państwa odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-11.128" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeden z młodszych posłów Prawa i Sprawiedliwości pan Mariusz Kamiński odczytał SMS od swojego rówieśnika, wyborcy Platformy, któremu zrobiło się podobno przykro po tym, jak wysłuchał mojego exposé, w związku ze zbyt krótkim potraktowaniem sprawy emigracji, szczególnie emigracji młodych Polaków. Mam wrażenie, proszę państwa, że szczególnie w tej sprawie mógłbym pobić już nie tylko rekord krajowy, ale rekord Fidela Castro, gdybym w szczegółach opowiedział o naszych zamiarach i dotychczasowych staraniach dotyczących powrotu. Państwo znacie cały pakiet - także ten młody wyborca, który wysłał SMS, miał okazję poznać go wielokrotnie - który Platforma przygotowała tzw. pakiet startowy. To nie są zapowiedzi, to nie jest kampania, to był pakiet projektów ustaw. Nie został on przyjęty, o zgrozo - tu zwracam się do nadawcy SMS-a - dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość nie wyraziło zainteresowania.</u>
          <u xml:id="u-11.129" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Proszę państwa, zaproponujemy w tej Izbie rozwiązania, które spowodują, że młodym Polakom będzie łatwiej zakładać firmy i rozpoczynać aktywność zawodową tu w kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.130" who="#komentarz">(Poseł Jolanta Szczypińska: Czekamy.)</u>
          <u xml:id="u-11.131" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Dobrze wiemy, że nie mamy w ręku - tak jak nikt nie ma - klucza, który spowoduje, że wszyscy wrócą. Te dowcipy i złośliwości o tym, że nie trzeba zwiększyć ilości punktów do głosowania w Wielkiej Brytanii, bo przecież wszyscy mają z Wielkiej Brytanii wrócić, są nie na miejscu w wykonaniu ugrupowania, które spowodowało, że głosować mogło fizycznie 10% uprawnionych do głosowania obywateli w Wielkiej Brytanii. Naprawdę macie się czym chwalić, macie z czego robić dowcipy?</u>
          <u xml:id="u-11.132" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.133" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> W przeciwieństwie do większości z państwa byłem w tamtych dniach wśród Polaków w Wielkiej Brytanii i ze względu na obyczaje panujące w tej Izbie chciałbym - jeśli chodzi o sposób wypowiadania, przynajmniej mogę mówić za siebie - żeby wersal tu wrócił. Niektóre partie chciały wyrzucić wersal, czyli pewien sposób, styl wypowiedzi. Ze względu na to, że chciałbym, aby tutaj wersal jednak wrócił, nie powiem, nie zacytuję tych prawdziwych SMS-ów i prawdziwych wypowiedzi młodych Polaków pracujących w Londynie, w Dublinie czy w Glasgow na temat ekipy rządzącej i tego, jak przygotowała wybory. </u>
          <u xml:id="u-11.134" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.135" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Było pytanie bardzo szczegółowe, które mnie uderzyło, bo nie zdawałem sobie sprawy z tego, że to jest problem na większą skalę społeczną, muszę to sprawdzić. To było pytanie jednej z pań posłanek z Prawa i Sprawiedliwości, nie jestem pewien, ono dotyczyło osób poszkodowanych w czasie II wojny światowej, więźniów byłych obozów koncentracyjnych, kombatantów. Pani poseł Masłowska - dobrze pamiętam? - która stwierdziła, że istnieje spora grupa ludzi, która nie uzyskała należnych świadczeń czy ze strony niemieckiej, czy od polskiego rządu. Powiem szczerze, nie słyszałem o tym, żeby była to grupa istotna w sensie ilościowym nie jakościowym. Bardzo bym prosił - i proszę potraktować tę prośbę bardzo serio - o przekazanie mnie osobiście albo przedstawicielowi rządu od tych spraw szczegółowej informacji, gdzie i czy istnieją jakieś dane, czy istnieje jakaś lista osób lub środowisk poszkodowanych w taki sposób, mimo należnej pomocy finansowej z tytułu szkód poniesionych w czasie II wojny światowej czy ze względu na uwięzienie w obozach koncentracyjnych. Jestem gotów do natychmiastowej naprawy tego stanu rzeczy, ale brakuje mi w tej chwili informacji, tak że bardzo bym prosił o szybką i rzetelną informację. Zrobię wszystko, żeby ten stan rzeczy naprawić.</u>
          <u xml:id="u-11.136" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Ze względu na dobro tej debaty omijam pytania, na które przygotowałem bardzo długie odpowiedzi i których to odpowiedzi nie można skrócić. Te pytania, zgodnie z państwa sugestią, prześlemy natychmiast na piśmie zainteresowanym posłom.</u>
          <u xml:id="u-11.137" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pytano mnie o euro, ale nie Euro - mistrzostwa Europy, tylko euro - walutę. Chciałbym jeszcze raz podkreślić jedną rzecz. Chcielibyśmy możliwie szybko przygotować Polskę i Polaków do bezpiecznego wejścia do strefy euro. Uważamy, że dobre przygotowanie Polski, po pierwsze, jest warunkiem, żeby w ogóle o tym rozmawiać, ale że dobre przygotowanie jest warunkiem niezbędnym, żeby ta decyzja była bezpieczna z punktu widzenia zwykłego obywatela. W związku z tym typowanie daty, moim zdaniem, nie ma sensu. Jak mówię: jak najszybciej, to nie po to, żeby ścigać się na daty, bo to znaczy tyle i tylko tyle, ale też aż tyle. Wtedy, kiedy tu w tej Izbie i w ławach rządowych będziemy mieli stuprocentową pewność, że po przygotowaniu Polski wejście jest bezpieczne z punktu widzenia gospodarki i kosztów życia zwykłego obywatela. Czy to będzie...</u>
          <u xml:id="u-11.138" who="#komentarz">(Głos z sali: Konkretnie.)</u>
          <u xml:id="u-11.139" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Nie, nie będzie tu konkretnej daty.</u>
          <u xml:id="u-11.140" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale konkretnie, jakie przygotowania.)</u>
          <u xml:id="u-11.141" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Przede wszystkim mówimy o wymaganym przez Unię Europejską dwuletnim okresie uczestnictwa w ERM II. Ludzie zajmujący się tą sprawą wiedzą, o co chodzi. Musimy przez dwa lata spełnić kryteria. Czas, w którym będziemy starali się te kryteria spełniać, jest czasem wymagającym największego skupienia, koncentracji, w jakimś sensie też umiejętności. Dopiero wtedy będziemy mogli realnie mówić o tym, że jesteśmy przygotowani i wtedy podejmiemy decyzję o dacie i formie wstąpienia do strefy euro. Odradzam państwu - przecież nie będę tej decyzji podejmował osobiście - myślenie w kategoriach referendalnych, jeśli chodzi o ten typ decyzji. Proponowałbym, abyśmy raczej tu w Izbie, tej lub przyszłej, intuicja mi mówi: raczej przyszłej, i w tym lub przyszłym rządzie bardzo odpowiedzialnie przygotowali i podjęli tę decyzję. Wydaje mi się, że akurat ta kwestia nie powinna być rozstrzygana w referendum, ale zdecyduje i tak większość na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-11.142" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: Referendum było w 2004 r.)</u>
          <u xml:id="u-11.143" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Według naszej oceny, jeśli będziemy dobrze przygotowani, to wejście do strefy euro przyniesie Polsce, polskiej gospodarce i Polakom korzyści, nie straty, jeśli dobrze to przygotujemy. Pewnie wszyscy jesteśmy o tym przekonani.</u>
          <u xml:id="u-11.144" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Pozwolicie państwo - czeka nas długa i szczegółowa debata budżetowa - że ominę pytania dotyczące rozwiązań, które będą w gestii ministra finansów, bo za chwilę państwo otrzymacie odpowiedzi na te szczegółowe pytania. Oszczędność czasu każe mi w związku z tym teraz z tych odpowiedzi zrezygnować. Oczywiście na piśmie, tak czy inaczej, państwo je otrzymacie.</u>
          <u xml:id="u-11.145" who="#komentarz">(Poseł Marek Matuszewski: Droga A1 do Gdańska?)</u>
          <u xml:id="u-11.146" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Padały pod moim adresem pytania: Co będzie z A1? Znaczy, ja bym...</u>
          <u xml:id="u-11.147" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Cymański: Gotowa.)</u>
          <u xml:id="u-11.148" who="#komentarz">(Poseł Marek Matuszewski: A1 do Gdańska. Wszyscy czekają.)</u>
          <u xml:id="u-11.149" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Tak, tak. A1, mam nadzieję, że tutaj nic się nie zmieniło i że A1 będzie do Gdańska.</u>
          <u xml:id="u-11.150" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.151" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Znaczy, proszę państwa, wbrew temu, co słyszę z ław Prawa i Sprawiedliwości, jako mieszkaniec Gdańska mogę państwu powiedzieć, że A1 nie jest gotowa.</u>
          <u xml:id="u-11.152" who="#komentarz">(Poseł Marek Matuszewski: Ale mówił pan, panie premierze, że będzie wcześniej, a my mówiliśmy)</u>
          <u xml:id="u-11.153" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Możecie państwo jeszcze parę razy wznieść okrzyki, że przecież A1 jest gotowa, a mogę was zapewnić, że nie jest. Powiedziałbym nawet, że właśnie ta autostrada nie tylko dlatego, że tak bardzo...</u>
          <u xml:id="u-11.154" who="#komentarz">(Poseł Marek Matuszewski: Ale kiedy będzie?)</u>
          <u xml:id="u-11.155" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">...leży mi na sercu, ale właśnie jest, być może, najlepszym czy najgorszym przykładem tego, jak można zmarnować czas.</u>
          <u xml:id="u-11.156" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.157" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: I pieniądze.)</u>
          <u xml:id="u-11.158" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Muszę powiedzieć, panie pośle, że w ogóle pytania, część pytań - bo wiele pytań było bardzo konkretnych, rzetelnych i zadanych z dobrą wolą - była też, muszę powiedzieć z przykrością, miała za zadanie wyłącznie, o tak, dołożyć premierowi i przyszłemu rządowi. Muszę państwu powiedzieć, że te złośliwe pytania o tempo budowy autostrad w wykonaniu posłów PiS-u wydawały mi się taką szarżą ułańską. Na pewno było to dla mnie zaskakujące.</u>
          <u xml:id="u-11.159" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.160" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mirosław Dudziński: A S19?)</u>
          <u xml:id="u-11.161" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: Polaczka zapytaj.)</u>
          <u xml:id="u-11.162" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Zresztą muszę też powiedzieć, że padło też pytanie, czy właściwie ocena, ze strony jednego z posłów PiS-u, że moje exposé to było tuskolenie. Gra i zabawa nazwiskami - a to powiedział poseł Moskal - może być ryzykowna, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-11.163" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.164" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Były pytania dotyczące moich rekomendacji do składu Rady Ministrów. Część pytań dotyczyła między innymi ministra Ćwiąkalskiego. Jak zauważyłem, w ostatnich dniach zastąpił on już trochę zmęczonego tą rolą ministra Sikorskiego. Teraz przez kilka dni minister Ćwiąkalski będzie tym celem numer 1 Prawa i Sprawiedliwości. Odrzucam jako nie tylko bezzasadne, ale, powiem szczerze, zupełnie nielogiczne zastrzeżenia wobec pana ministra Ćwiąkalskiego, że jako adwokat bronił ludzi o różne rzeczy oskarżonych lub obwinionych. A kogo ma bronić adwokat?</u>
          <u xml:id="u-11.165" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-11.166" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk"> Kogo ma bronić adwokat?</u>
          <u xml:id="u-11.167" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.168" who="#komentarz">(Poseł Małgorzata Sadurska: Ale kogo pan do rządu bierze?)</u>
          <u xml:id="u-11.169" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o korporacje, a szczególnie o większy dostęp do zawodu prawniczego - bo wiem, że to jest temat, który i w tej Izbie, i szczególnie opozycję tak bardzo dotyka i tak bardzo emocjonuje - nie sądzę, żeby to był przedmiot sporu. Jak państwo wiecie, próby podjęte z inicjatywy PiS-u, aby otworzyć korporację prawniczą i aby w większym stopniu państwo miało decydować o tym dostępie, przyniosły, mówiąc oględnie, dość umiarkowany skutek. To nie jest tak, że wystarczy chcieć otworzyć korporację i zwiększyć dostęp do zawodu prawniczego. To jeszcze trzeba umieć zrobić. Ja jestem akurat chyba jednym z najbardziej antykorporacyjnych polityków w Polsce w ostatnich kilkunastu latach, ale czasami jest tak, że próba odebrania korporacjom pewnych uprawnień, szczególnie tych, które decydują o dostępie do zawodu, i wyniesienie ich na szczebel państwowy, szczególnie centralny, przynosi efekt odwrotny, to znaczy utrudnia dostęp, a nie ułatwia. Deklaruję państwu, opozycji i z lewa, i z prawa, że w kwestii otwierania dostępu do wszystkich zawodów i w kwestii skutecznego przeciwdziałania korporacjom wtedy, kiedy one utrudniają życie obywatelom, będę solidarny z każdą mądrą próbą. I mam nadzieję, że to nigdy nie będzie przedmiotem sporów ideologicznych i że wszyscy, mając na uwadze dobro obywateli, będziemy w tę stronę zmierzać. Ale rozumiem też - taka jest moja intencja i mojego rządu - że prawdziwym celem nie jest ułatwienie życia prawnikom czy potencjalnym prawnikom, tylko obywatelom. Bo przecież tak naprawdę chyba efektem finalnym ma być to, żeby był zwiększony dostęp do usług prawniczych, że to ma być, że jeśli chcemy przeciwdziałać złym praktykom korporacyjnym, to głównie po to, żeby obywatel miał większy dostęp do usługi, żeby ona była tańsza i lepszej jakości. I tu deklaruję pełną współpracę ze wszystkimi, którzy mądre pomysły w tej kwestii przedstawią.</u>
          <u xml:id="u-11.170" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.171" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Był cały zakres pytań, nazwę je umownie, penitencjarnych. Pani poseł Kempa zadała wiele pytań na ten temat, ale także inne posłanki i inni posłowie. One dotyczą między innymi aresztów wydobywczych, sądów 24-godzinnych, stanu, sytuacji w więzieniach. Powstała tutaj w związku z tym pewna dyskusja, debata i przedstawiano sprzeczne tezy. Dlatego pozwolę sobie pani poseł i innym państwu posłom szczegółową informację w tej kwestii, nasze stanowisko, nasze zamiary przedstawić na piśmie. Ale zgodzicie się państwo z jednym - że stan polskiego więziennictwa jest zły, że nie wystarczy mieć intencję wsadzania jak największej ilości ludzi, że nawet to trzeba umieć robić.</u>
          <u xml:id="u-11.172" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.173" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi na przykład o sądy 24-godzinne, musimy szybko nad tym usiąść i też to nie może być spór partyjny. Jeśli dane są tak przygniatające - nie chcę popełnić błędu, tu spojrzę jeszcze na ministra Ćwiąkalskiego - że chyba mniej niż 1% spraw rozstrzyganych...</u>
          <u xml:id="u-11.174" who="#komentarz">(Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski: 0,84 to są chuligańskie.)</u>
          <u xml:id="u-11.175" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Tak? 0,84. 0,84% spraw to są sprawy chuligańskie, a więc te, dla których tak naprawdę sądy 24-godzinne powstały. Pomyślcie państwo, jak niedoskonałe są zapisy i praktyka, skoro chcieliśmy jak najszybciej sądzić, skazywać i przez to eliminować te najbardziej dokuczliwe z punktu widzenia obywateli przestępstwa, jakimi są przestępstwa chuligańskie, a to nie działa.</u>
          <u xml:id="u-11.176" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mirosław Dudziński: A pijani kierowcy?)</u>
          <u xml:id="u-11.177" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Uważam, że w związku z tym musimy wspólnie usiąść i znaleźć taką modyfikację tego systemu, żeby on wreszcie zaczął działać sensownie. Muszę wam powiedzieć, że ilość pieniędzy, jakie przy okazji wydaliśmy w związku z funkcjonowaniem sądów 24-godzinnych, na tle efektów, jakie ta reforma przyniosła, to już wskaźnik bardzo przygnębiający. Ale ja nikogo nie obwiniam, bo to był precedens, pierwsza próba. Nie przekrzykujmy się nawzajem w tej kwestii, tylko siądźmy i razem jak najszybciej to poprawmy, bo mamy tutaj wspólny interes.</u>
          <u xml:id="u-11.178" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Było pytanie o siedzibę PGE, pytanie o Lublin. Zmiana siedziby PGE z Warszawy na Lublin została zarejestrowana w KRS 25 października 2007 r., zatem siedzibą tej spółki jest dzisiaj Lublin.</u>
          <u xml:id="u-11.179" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Mirosław Dudziński: Trzeba wybudować siedzibę.)</u>
          <u xml:id="u-11.180" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Zadano mi pytanie o to, czy siedziba PGE będzie w Lublinie, a nie o to, czy ja wybuduję dla PGE nowy budynek.</u>
          <u xml:id="u-11.181" who="#komentarz">(Poseł Małgorzata Sadurska: Ale chyba to jest logiczne.)</u>
          <u xml:id="u-11.182" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Nie, nie widzę... To znaczy widzę związek, ale niekoniecznie bezpośredni.</u>
          <u xml:id="u-11.183" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Były pytania o przemysł stoczniowy. Też odpowiemy na piśmie. To są pytania dramatyczne także dla mnie, ze względu na moje miejsce zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-11.184" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Sytuacja Stoczni Gdynia była przedmiotem bardzo długiej i burzliwej narady, pierwszej narady merytorycznej części mojego gabinetu. Efekty rządów politycznych namiestników w takich spółkach jak Stocznia Gdynia przyniosły rezultaty z punktu widzenia tej firmy i jej załogi katastrofalne. Zwracam się także do zadających pytania w tej kwestii - mogę państwa zapewnić, że przypadek Stoczni Gdynia będzie przypadkiem niezwykle bulwersującym opinię publiczną i że w tym przypadku ludzie odpowiedzialni za ten stan rzeczy, działający w tej firmie z absolutnie czysto partyjnego nadania, poniosą odpowiedzialność naprawdę bardzo poważną.</u>
          <u xml:id="u-11.185" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.186" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeśli chodzi o sytuację w Stoczni Gdańskiej, jak państwo wiecie, doszło do absolutnie bezprecedensowej akcji, która pokazała, jak wiele zmieniło się w Polsce, i to być może w dobrą stronę. Otóż Platforma Obywatelska i PSL wygrały wybory, ale nie objęły jeszcze rządu, a związek zawodowy „Solidarność” Stoczni Gdańskiej uznał za stosowne wyjść na ulice i zaprotestować przeciwko domniemanej blokadzie dla prywatyzacji ze strony Tuska czy Platformy. Wyobraźcie sobie państwo taką sytuację: w Stoczni Gdańskiej NSZZ „Solidarność” organizuje manifestację przeciw Platformie Obywatelskiej, bo chce jak najszybszej prywatyzacji, przeprowadzonej przez kapitał ukraiński, Stoczni Gdańskiej. Dlaczego mówię o tej szczególnej sytuacji? Otóż chcę państwu powiedzieć, że - chociaż wiem, że sytuacja Stoczni Gdańskiej była badana, jeśli mam dobrą wiedzę, także przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jeszcze za naszych poprzedników - nie wykluczamy, nie mamy intencji zatrzymania tej prywatyzacji. Jeśli jest tak, że prezes nadany przez Prawo i Sprawiedliwość Stoczni Gdańskiej i miejscowa komisja zakładowa „Solidarności” są gotowi organizować demonstracje po to, aby Dombas przejął Stocznię Gdańską, to być może jest to rzeczywiście najbardziej przemyślana, najbardziej opłacalna prywatyzacja Stoczni Gdańskiej. Rozumiem niepokój niektórych, w tym Lecha Wałęsy, związany z metodą, tempem i pewnymi okolicznościami tej prywatyzacji, ale być może przy takim zaangażowaniu związków zawodowych Stoczni Gdańskiej dojdziemy do porozumienia. Moją intencją nie jest na pewno blokowanie tej prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-11.187" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Natomiast jeśli chodzi o sytuację w Stoczni Gdynia, to nasz rząd musi zapewnić wypłaty. I to niech będzie ilustracją tego, do czego doprowadziliście, państwo - i bezpośrednio każdego zainteresowanego odsyłam do Gdyni - jako partia polityczna. Doprowadziliście do takiej sytuacji w Stoczni Gdynia, że dzisiaj my jako Rada Ministrów szukamy pieniędzy na zaległą wypłatę wynagrodzeń dla stoczniowców w Gdyni przed świętami Bożego Narodzenia. Każdy, kto mieszka w Trójmieście, wie, co to znaczy brak wypłaty dla stoczniowca przed świętami Bożego Narodzenia. I tutaj z autentycznym oburzeniem dedykuję tę sytuację Prawu i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-11.188" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.189" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Była duża liczba pytań poświęconych ochronie środowiska. Miałem wrażenie, że w moim exposé tej sprawie poświęciłem sporo czasu. Tam było bardzo dużo konkretnych zapowiedzi. Ale posłów nieusatysfakcjonowanych poinformujemy o wszystkim w przygotowanych już odpowiedziach na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-11.190" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Muszę też odrzucić pewne zastrzeżenia czy wątpliwości posłów opozycji dotyczące fragmentu exposé, który odnosił się do ochrony zdrowia i naszych projektów na przyszłość. Był to ten fragment exposé, który jeszcze ostatniej nocy przed wczorajszym posiedzeniem skracałem. Gdybym miał zreferować państwu nasze zamierzenia zgodnie z pierwotnym materiałem przygotowanym przez panią minister Kopacz, moje exposé trwałoby ok. 7 godzin. Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj będzie okazja, by przekazać zainteresowanym - w tej sprawie głównie pani poseł Szczypińska zadawała bardzo szczegółowe pytania - przynajmniej część odpowiedzi na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-11.191" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">W jednej sprawie muszę zabrać głos, ponieważ wzbudziła ona duże emocje jednej z pań posłanek, zdaje się pani posłanki Zalewskiej z Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o pytania o przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego. To będą i tak decyzje właścicieli, a więc samorządów. Nie mówimy przecież o zmianie prawa, które dałoby możliwość obligatoryjnego przekształcania ich przez rząd centralny. Dlatego ten niepokój wydaje mi się na wyrost.</u>
          <u xml:id="u-11.192" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Chciałbym także już tylko jedno zdanie powiedzieć o systemie stypendialnym. Mamy tu bardzo ciekawe i zaawansowane przemyślenia dotyczące uzupełnienia systemu stypendiów rządowych, socjalnych i naukowych, bo takie przewidujemy. Chodzi o wykorzystanie europejskiego i międzynarodowego systemu stypendialnego. Rozmawiałem o tym jeszcze przed nominacją z panią minister Kudrycką i muszę państwu powiedzieć, że te zamierzenia, aby wykorzystać w większym stopniu doświadczenia i możliwości europejskie, to bardzo wyraźny znak do optymizmu dla tych, którzy na stypendia naukowe, szczególnie naukowe, ale także inne stypendia, na uczelniach wyższych czekają.</u>
          <u xml:id="u-11.193" who="#PrezesRadyMinistrówDonaldTusk">Jeszcze raz chciałbym państwu bardzo podziękować za długą debatę, w bardzo wielu fragmentach debatę merytoryczną. Chciałbym także podziękować wszystkim paniom posłankom i panom posłom za styl debaty. Nawet jeśli czasami jeszcze emocje brały górę, to mam nieodparte wrażenie, że ta debata to raczej dobry znak, jeśli chodzi o poziom naszej pracy tu, w tej Izbie, na najbliższe miesiące i lata. Dziękuję za dobre przygotowanie. Każde z państwa pytań, każde bez wyjątku, będzie pomocne dla dobrego sprawowania władzy przez mój rząd. Będziemy was zawsze bardzo poważnie traktować, nawet jeśli będzie to czasami zajęcie wyczerpujące. Naprawdę to mogę obiecać - będziemy bardzo serio traktować naszych partnerów w parlamencie. Dziękuję bardzo za cierpliwość.</u>
          <u xml:id="u-11.194" who="#komentarz">(Burzliwe oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu premierowi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#komentarz">(Poseł Marek Suski: W sprawie wniosku formalnego.)</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Bardzo proszę, pan poseł Suski.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#komentarz">(Głos z sali: W jakim trybie?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMarekSuski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W trybie regulaminowym, Wysoka Izbo. Chciałbym zgłosić wniosek formalny i przedstawić krótkie uzasadnienie. Zgodnie z regulaminem można uzasadnić wniosek formalny. Po pierwsze, prosiłbym pana premiera o udzielenie odpowiedzi na piśmie, bo nie na wszystkie pytania takie odpowiedzi były udzielone.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełMarekSuski"> Po drugie, chciałbym przypomnieć jedną rzecz...</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Poseł Elżbieta Łukacijewska: Przecież pan premier powiedział, że odpowie na piśmie.)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Wniosek!)</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełMarekSuski">No, to jest uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Feliks Fedorowicz: Najpierw wniosek formalny, a potem uzasadnienie.)</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PosełMarekSuski">No, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Proszę państwa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełMarekSuski">...jeszcze nie zacząłem zdania, a pan...</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Poseł Grzegorz Dolniak: Ale uzasadnienie jest po wniosku, nie przed.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, proszę o spokój.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#Marszałek">Pana posła proszę o wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarekSuski">Cieszymy się, że nie będzie kary dla tych okręgów, w których Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#komentarz">(Poseł Grzegorz Dolniak: W szoku jest.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Panie pośle, ja przepraszam pana bardzo. Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełMarekSuski">Dziękujemy. Słyszymy, że będzie nagroda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Nie, panie pośle. Panie pośle Suski...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMarekSuski">Warto więc było głosować na Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Olejniczak: O Nowogrodzkiej niech pan opowie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Panie pośle, odnoszę wrażenie, że pan niestety wchodzi w polemikę, rozpoczyna dyskusję. Zamknąłem przed chwilą dyskusję, o czym poinformowałem Wysoką Izbę, a nie ma takiego obyczaju, aby po odpowiedzi premiera na pytania przedstawiciele klubów toczyli debatę. Pan zgłosił się w celu złożenia wniosku formalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMarekSuski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Proszę więc wniosek złożyć. Może pan go krótko uzasadnić, ale proszę nie prowadzić debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMarekSuski">Panie Marszałku! Zgłaszam wniosek formalny o pół godziny przerwy, ponieważ klub Prawa i Sprawiedliwości musi przed podjęciem decyzji rozważyć...</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Zastanowić się, jak głosować.)</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PosełMarekSuski">Tak. Ale proszę się nie śmiać. To jest jedna z najważniejszych decyzji po expose.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Feliks Fedorowicz: Ale nie śmiejemy się z wniosku, tylko z wnioskodawcy.)</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PosełMarekSuski">Musimy się zastanowić, czy pan premier po tym, co tutaj powiedział, może kierować naszym państwem, jako że człowiek, który ma kierować naszym państwem, potrafi pomylić płeć posłów, bo o pani poseł Beacie Mazurek mówił poseł Mazurek...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Nie, panie pośle, ja pana najmocniej przepraszam...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełMarekSuski">...o pani poseł Annie Sikorze mówił pan poseł Sikora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Panie pośle, zgłosił pan wniosek, ja ten wniosek przyjmuję.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#Marszałek">Proszę państwa, za chwilę ogłoszę półgodzinną przerwę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełMarekSuski">Jak rozumiem, w tej Izbie nawet uzasadnić wniosku nie można. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">A jeżeli pan poseł zrezygnuje z debaty, to jeszcze oprócz tego Wysoką Izbę poinformuję o tym, że niektórzy posłowie nie odebrali jeszcze legitymacji poselskich, a będą one potrzebne do głosowania. W związku z tym proszę o odbiór tych legitymacji przed głosowaniem przy stanowisku komputerowym na sali posiedzeń, tylko aktywna legitymacja poselska, nie te tymczasowe karteczki, umożliwi bowiem wzięcie udziału w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#Marszałek">Zarządzam 30-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#Marszałek">Jeszcze komunikat, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SekretarzPosełEwaKierzkowska">Zaraz po ogłoszeniu przerwy w sali nr 118 odbędzie się posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">I był jeszcze jeden komunikat.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#Marszałek">Proszę bardzo, niech pani łaskawie odczyta go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SekretarzPosełEwaKierzkowska">Jeszcze komunikat: Uprzejmie informuję, że spotkanie posłów z Podkarpacia, Podlasia i Lubelszczyzny odbędzie się zaraz po głosowaniach w restauracji Hawełka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz.10 min 47 do godz. 11 min 25)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#Marszałek">Proszę państwa, wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#Marszałek">Informuję, że kontynuujemy rozpatrywanie punktu 1. porządku dziennego: Przedstawienie przez prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#Marszałek">Bardzo proszę wszystkich o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#Marszałek">Proszę państwa, przypominam, że zgodnie z art. 154 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej Sejm uchwala wotum zaufania bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#Marszałek">Coś nie działa?</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#komentarz">(Głos z sali: W ogóle nie działa.)</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#Marszałek">Panie pośle, jakaś sygnalizacja, nie rozumiem jej.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Działa.)</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#Marszałek">Działa? Dobrze, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#komentarz">(Nie działa.)</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#Komentarz">Przepraszam bardzo, mam prośbę do osób, które zgłaszają, że coś jest nie w porządku z czytnikiem. Proszę o podjęcie próby zagłosowania za pomocą tej samej karty z innego czytnika.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#Komentarz">Nie powtarzamy głosowania.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#Komentarz">Głosowaliśmy, kto jest za. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#Komentarz">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#Komentarz">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#Komentarz">Informuję...</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#komentarz">(Część posłów wstaje. Do ław rządowych podchodzą delegacje posłów klubów PO i PSL i wręczają kwiaty prezesowi Rady Ministrów Donaldowi Tuskowi i wiceprezesowi Rady Ministrów Waldemarowi Pawlakowi)</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#komentarz">(Głosy z sali: Brawo! Brawo!)</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#Komentarz">Wysoka Izbo! Pozostał mi jeszcze miły obowiązek ogłoszenia wyników głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 444 posłów. Większość bezwzględna wynosi 223. Za oddano 238 głosów, przeciw - 204 głosy, 2 osoby się wstrzymały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#Marszałek">Panie premierze, osobiste gratulacje, a mam nadzieję, że mogę od całej Izby życzyć panu owocnej pracy z myślą o Polsce.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm bezwzględną większością głosów udzielił wotum zaufania Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#komentarz">(Prezes Rady Ministrów Donald Tusk i wiceprezes Rady Ministrów Waldemar Pawlak wychodzą z ław rządowych i wymieniają uściski dłoni z posłami z pierwszych ław poselskich)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4. porządku dziennego: Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej (druk nr 17).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu wicemarszałka Sejmu pana Jerzego Szmajdzińskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić projekt uchwały Sejmu w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Unia Międzyparlamentarna założona w 1889 r. jest najstarszą i największą organizacją parlamentów narodowych. Stanowi ona forum regularnych spotkań parlamentarzystów z całego świata, reprezentujących rozliczne systemy polityczne oraz szerokie spektrum partii rządzących i opozycyjnych. Obecnie w skład Unii Międzyparlamentarnej wchodzi 146 parlamentów narodowych oraz 7 parlamentów regionalnych. Polska jest członkiem organizacji od 1921 r.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">W trakcie spotkań Unii Międzyparlamentarnej delegacje ze wszystkich państw członkowskich wymieniają się doświadczeniami, promują i koordynują rozwój współpracy bilateralnej, regionalnej i globalnej. Poprzez rezolucje i raporty organizacja wyraża poglądy światowej społeczności parlamentarnej na sprawy wagi międzynarodowej oraz rekomenduje odpowiednie działania parlamentom narodowym.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Unia Międzyparlamentarna wspiera zasady demokracji, dysponując unikalnym źródłem informacji dotyczących funkcjonowania i struktur parlamentów. Na podstawie gromadzonych danych źródłowych i literatury prowadzi badania porównawcze i analityczne nad wyborami parlamentarnymi oraz metodami działania instytucji parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Ponadto Unia Międzyparlamentarna zapewnia i koordynuje pomoc techniczną dla nowo powstałych i odbudowywanych parlamentów.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Unia Międzyparlamentarna stymuluje działania parlamentów na rzecz obrony i popularyzacji praw człowieka, propaguje partnerstwo i równość między kobietami i mężczyznami w polityce. Blisko współpracuje z Organizacją Narodów Zjednoczonych i jej agendami.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Wysoka Izbo! Reaktywacja Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej umożliwi wznowienie prac grup współpracy międzyparlamentarnej. Pragnę przypomnieć, iż w trakcie poprzedniej kadencji Sejmu działało 75 takich grup i zespołów. Stanowią one ważne dopełnienie polskiej polityki zagranicznej na płaszczyźnie parlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#WicemarszałekJerzySzmajdziński">Przedstawiając Wysokiej Izbie uchwałę, proszę o jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#Marszałek">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#Marszałek">Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#Marszałek">W takim razie proponuję, aby Sejm przystąpił niezwłocznie do drugiego czytania projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do drugiego czytania projektu uchwały w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#Marszałek">Też pytam, czy ktoś chce zabrać głos w tej fazie?</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#Marszałek">Nie widzę. Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#Marszałek">W związku z tym, że nie zgłoszono żadnych poprawek, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej, zawartego w druku nr 17, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (441)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie utworzenia Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 3. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o doradztwie podatkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Stanisława Steca oraz przeprowadził dyskusję, w trakcie której nie zgłoszono poprawek.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#Marszałek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 20.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o doradztwie podatkowym, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Finansów Publicznych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (445)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o doradztwie podatkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Wybór składu osobowego Komisji Etyki Poselskiej (druk nr 18).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#Marszałek">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu na podstawie art. 143 ust. 11 regulaminu Sejmu przedstawia wniosek w sprawie wyboru składu osobowego Komisji Etyki Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#Marszałek">Sejm wybiera skład osobowy komisji w głosowaniu łącznym.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#Marszałek">Czy ktoś z pań i panów posłów chce zabrać głos w sprawie wniosku dotyczącego wyboru składu osobowego Komisji Etyki Poselskiej?</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#Marszałek">Nie widzę. Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#Marszałek">W związku z tym przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Prezydium Sejmu w sprawie wyboru składu osobowego Komisji Etyki Poselskiej, w brzmieniu proponowanym w druku nr 18, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (443)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał? (1)</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm dokonał wyboru składu osobowego Komisji Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6. porządku dziennego: Wybór nowego składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej (druk nr 27).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, na podstawie art. 148a ust. 8 w związku z art. 148a ust. 10 regulaminu Sejmu przedłożyło wniosek w sprawie wyboru nowego składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#Marszałek">Czy ktoś z pań i panów posłów chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#Marszałek">Nie widzę. Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Prezydium Sejmu w sprawie wyboru nowego składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej, w brzmieniu proponowanym w druku nr 27, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm dokonał wyboru nowego składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#Marszałek">A tutaj muszę podać wyniki, tak? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 445 posłów. Wszyscy byli za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7. porządku dziennego: Zmiany w składach osobowych komisji sejmowych (druk nr 28).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu na podstawie art. 20 ust. 1 regulaminu Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#Marszałek">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionych propozycji?</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#Marszałek">Nie widzę. Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#Marszałek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zmian w składach osobowych komisji sejmowych, w brzmieniu proponowanym w druku nr 28, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 445 posłów. Za było 442 posłów, wstrzymało się 3 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm dokonał zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#Marszałek">Proszę państwa, po tych ważnych wydarzeniach w Sejmie zarządzam 30-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#Marszałek">A potem wysłuchamy wystąpienia ministra finansów i przystąpimy do debaty nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min 37 do godz. 12 min 12)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#Marszałek">Bardzo proszę o zajęcie miejsc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 8. porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2008 (druk nr 16).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#Marszałek">Pragnę poinformować, że projekt budżetu, złożony przez poprzedniego jeszcze premiera, wpłynął 28 września. Został on podtrzymany na tym etapie prac w parlamencie przez nowy rząd, nowego premiera.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu ministra finansów pana Jana Rostowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy budżetowej na rok 2008.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Panie Marszałku! Panie Posłanki, Panowie Posłowie! W imieniu rządu przedstawiam Wysokiej Izbie projekt budżetu państwa na rok 2008.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Budżet państwa jest jednym z kluczowych instrumentów realizacji polityki gospodarczej rządu. Fundamentalne zasady tej polityki zostały państwu przedstawione w exposé premiera. Zasady te wyznaczają strategiczne cele, których realizacja zagwarantuje szybki, trwały i stabilny rozwój gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Polityka finansowa państwa musi zapewnić niezakłócone funkcjonowanie instytucji publicznych oraz nakłady niezbędne na obronę narodową, bezpieczeństwo publiczne i realizację polityki społecznej rządu. Z drugiej strony musi ona gwarantować szybki, trwały i stabilny rozwój gospodarczy, będący źródłem finansowania potrzeb państwa w następnych latach. To wymaga możliwie silnego wsparcia finansowego wszystkich dziedzin kluczowych dla rozwoju, w tym edukacji, nauki i budowy nowoczesnej infrastruktury gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wiemy jednak, że głównym źródłem rozwoju gospodarczego i jedynym w ostatecznym rachunku źródłem dochodów państwa jest praca i przedsiębiorczość jego obywateli. Każda złotówka przekazana przez obywateli do budżetu ogranicza możliwości finansowania przez nich samych ich potrzeb, w tym także wydatków powiększających ich kapitał ludzki, a każda złotówka przekazana do budżetu przez podmiot gospodarczy ogranicza możliwości finansowania rozwoju tego podmiotu. To oznacza, że im więcej danin publicznych ponad prawdziwe potrzeby sfinansowania funkcji państwa obywatele i przedsiębiorstwa zapłacą dzisiaj, tym mniej będą mogli zapłacić w następnych latach. Planując wysokość i sposób wykorzystania wydatków publicznych, trzeba zawsze mieć na uwadze tę zależność i fakt, że jeśli wydatki przekraczają dochody, wtedy rośnie dług publiczny, a wysoki w relacji do dochodu narodowego dług publiczny jest w równym stopniu nie do pogodzenia z szybkim rozwojem gospodarczym, jak nadmierne obciążenia fiskalne.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Najważniejszą zmianą, jaka nastąpi pod rządami koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w sferze gospodarki, będzie przesunięcie uwagi z celów do osiągnięcia dziś na cele średniookresowe. Naszym zadaniem jest takie ukształtowanie polityki gospodarczej, żeby po czterech latach spokojnej pracy polska gospodarka była silniejsza niż obecnie. Silniejsza, to znaczy zdolna do szybkiego wzrostu i bardziej odporna na zagrożenia zewnętrzne i wewnętrzne, które zawsze towarzyszą rozwojowi gospodarczemu. Polityka gospodarcza rządu gwarantująca realizację tego celu musi opierać się na sześciu strategicznych priorytetach.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Pierwszym priorytetem jest ograniczenie długu publicznego w relacji do dochodu narodowego poprzez stopniowe ograniczenie deficytu budżetowego, aż do osiągnięcia stanu bliskiego pełnej równowadze budżetowej, mierzonej wysokością deficytu strukturalnego, czyli deficytu skorygowanego o wpływ cyklu koniunkturalnego i czynników jednorazowych. Dzięki temu stopniowo będzie malało obciążenie budżetu kosztami obsługi długu publicznego, a uzyskane w ten sposób środki publiczne będą mogły być używane do realizacji innych celów priorytetowych. Równie ważne jest to, że niski dług publiczny jest warunkiem skutecznej polityki stabilizowania wzrostu gospodarczego i niezakłóconego finansowania sektora publicznego, umożliwia on bowiem zharmonizowanie planowanego salda budżetu z fazą cyklu koniunkturalnego oraz elastyczne reagowanie budżetu na wstrząsy zewnętrzne, czyli działanie tzw. automatycznych stabilizatorów. Dzięki temu w okresie wolniejszego wzrostu gospodarczego nie trzeba gwałtownie ograniczać wydatków, gdyż gorsze saldo budżetu nie prowadzi do utarty wiarygodności, a więc nie naraża gospodarki na silny wzrost kosztów zaciągania nowych pożyczek. Dodatkowo pojawienie się deficytu w okresie dekoniunktury w pewnym stopniu stabilizuje popyt krajowy, ułatwiając wychodzenie z fazy spowolnienia gospodarczego. Im niższa relacja dług publiczny/dochód narodowy, tym efektywniej działają automatyczne stabilizatory. Wreszcie niski dług publiczny to wyższe inwestycje i wzrost dzięki większej ufności inwestorów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych, w to, że sytuacja gospodarcza kraju jest stabilna. Z tych wszystkich powodów zamierzamy do roku 2011 ograniczyć dług publiczny w relacji do PKB o 4 do 7 punktów procentowych.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Drugi priorytet to obniżenie obciążeń fiskalnych. Mając na uwadze potrzeby jednoczesnego ograniczenia długu publicznego, będziemy ten cel realizować z należytą równowagą, lecz konsekwentnie. Dlatego zdecydowani jesteśmy utrzymać uchwaloną przez poprzedni rząd obniżkę składki rentowej i wchodzące w życie w 2009 r. obniżki stawek PIT. W następnych latach będziemy kontynuować obniżki stawek tego podatku. To będzie kolejny krok do budowy silniejszej gospodarki, bowiem niższy fiskalizm zachęca do rozwoju, do pracy, do wyjścia z szarej strefy, a to wszystko umożliwia szybszy wzrost dochodu narodowego w następnych latach, a z nim wyższe dochody państwa. Te większe przychody będzie można przeznaczyć na cele rozwojowe oraz socjalne, a także na umocnienie równowagi budżetowej. Zamierzamy konsekwentnie unikać istniejącej w polskiej polityce pewnej skłonności do podatkowej gospodarki rabunkowej, czyli do wykorzystywania do maksimum obecnych zasobów finansowych obywateli na bieżące potrzeby państwa, bez zostawienia im szansy na przyszły rozwój.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Trzecim priorytetem jest wzrost wydatków rozwojowych i uzasadnionych wydatków socjalnych. W przypadku wydatków rozwojowych będziemy szczególnie dbać o zwiększenie środków na edukację i naukę, tym samym wspierając ewolucję naszej gospodarki w kierunku gospodarki opartej na wiedzy. Zanim jednak osiągniemy ten cel, musimy nadrobić ewidentne zaniedbania w sferze rozwoju tradycyjnej infrastruktury gospodarczej, w tym przede wszystkim budowę dróg, co jest celem szczególnie pilnym wobec perspektywy organizacji Euro 2012. W sferze wydatków socjalnych naszym priorytetem jest wsparcie zmian w systemie opieki zdrowotnej i radykalne ograniczenie sfery ubóstwa przez skuteczniejszą pomoc dla niezatrudnionych we wchodzeniu na rynek pracy oraz większe i lepiej niż dotychczas adresowane wsparcie dla osób w szczególnie trudnej sytuacji, w tym także niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wszystkie wyżej wymienione priorytety są równie ważne i żaden nie może być realizowany kosztem innych. Ich jednoczesna realizacja jest jednak możliwa pod warunkiem, że będziemy działali rozważnie, dzieląc między te zadania pozytywne skutki wzrostu gospodarczego. Z kolei postęp w ich realizacji będzie wzmacniał rozwój gospodarczy, stwarzając coraz większe pole manewru w następnych latach. W średnim okresie te cele nie kolidują ze sobą, ale wprost przeciwnie, nawzajem się uzupełniają i wzmacniają. Dodatkowym wzmocnieniem priorytetów polityki finansowej rządu będą radykalne działania w innych sferach polityki gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Czwartym priorytetem polityki gospodarczej rządu jest prywatyzacja. Przyśpieszenie prywatyzacji pozwoli szybciej złagodzić ciężar długu publicznego, ale przede wszystkim zapewni szybszy i bardziej efektywny rozwój prywatyzowanych przedsiębiorstw, co także przełoży się na wzrost dochodów budżetowych. Polska potrzebuje prywatyzacji konsekwentnej, znaczącej i mądrze rozpisanej na najbliższe cztery lata oraz znacznie lepszego zarządzania aktywami, które nadal pozostaną w rękach Skarbu Państwa, tak by z tego majątku można było obniżyć dług publiczny, średnio o pół do jednego punktu procentowego rocznie.</u>
          <u xml:id="u-70.10" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Następnym szczególnie ważnym priorytetem jest liberalizacja gospodarki. Po radykalnych reformach pierwszego roku transformacji, w następnych latach w tej dziedzinie mieliśmy często do czynienia raczej z regresem niż postępem. Musimy nie tylko zmniejszyć stawki podatków, ale uprościć cały system podatkowy, radykalnie zmienić funkcjonowanie administracji gospodarczej, tak by była ona wsparciem, a nie przeszkodą dla przedsiębiorczości. W tym obszarze będziemy korzystali z doświadczeń unijnego programu „Lepsza regulacja”. Szczególnie ważne jest istotne usprawnienie procedur związanych z wykorzystywaniem funduszy unijnych. Ważna jest także poprawa funkcjonowania sądownictwa gospodarczego, bo wolny rynek może dobrze funkcjonować tylko tam, gdzie jego uczestnicy mogą skutecznie egzekwować swoje prawa.</u>
          <u xml:id="u-70.11" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Postęp osiągnięty w realizacji powyższych priorytetów będzie gwarancją bezpiecznej i korzystnej dla wszystkich obywateli realizacji ostatniego z naszych priorytetów: przygotowania polskiej gospodarki do wprowadzenia wspólnej waluty europejskiej - euro. Sfinalizowanie tego zadania, czyli zastąpienie złotego przez wspólną walutę europejską, przekracza horyzont jednej kadencji parlamentu. Przyjęcie euro będzie nie tylko ukoronowaniem procesu integracji gospodarczej z Unią Europejską, ale też jednym z najważniejszych warunków utrzymania stabilnego i wysokiego wzrostu gospodarczego w długim okresie. Dlatego cel ten powinien być realizowany jak najszybciej, ale w sposób, który zagwarantuje maksimum korzyści dla naszej gospodarki i obywateli. Tak się stanie, gdy przewidziany traktatami europejskimi proces przechodzenia na wspólną walutę rozpoczniemy, mając już gospodarkę stabilną, elastyczną, z silnymi finansami publicznymi, podążającą ścieżką szybkiego wzrostu gospodarczego. Dlatego realizację naszego programu gospodarczego musimy rozpocząć niezwłocznie, ale działać będziemy rozważnie i konsekwentnie.</u>
          <u xml:id="u-70.12" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Przedstawiany państwu projekt budżetu jest wynikiem prac poprzedniej Rady Ministrów. Jako narzędzie realizacji strategii gospodarczej naszego rządu, ma wiele wad. Jednak decydujące znaczenie dla decyzji rządu o przyjęciu tego projektu, jako punktu wyjścia do dalszych prac w Sejmie, miał czynnik czasu. Prace nad przygotowaniem budżetu trwają wiele miesięcy i tyle musiałyby zająć obecnemu rządowi, aby zagwarantować, że nowy projekt będzie zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Nie mamy tyle czasu, a nie chcemy opierać funkcjonowania tak ważnej sfery życia Polaków na instrumencie o charakterze nadzwyczajnym, jakim jest prowizorium budżetowe. Dlatego przedstawiamy Wysokiej Izbie budżet opracowany przez poprzedni rząd w przekonaniu, że w trakcie prac Sejmu, wspólnie ze wspierającymi rząd klubami poselskimi, opracujemy poprawki dostosowujące budżet do potrzeb polityki gospodarczej nowego rządu.</u>
          <u xml:id="u-70.13" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wysoka Izbo! Chciałbym zaprezentować Wysokiej Izbie główne założenia, na których opiera się projekt ustawy budżetowej na 2008 r. Rozpocznę od omówienia sytuacji gospodarki Polski i zakładanych perspektyw jej rozwoju w najbliższym okresie. Następnie przejdę do najważniejszych kwestii związanych z kształtem samego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-70.14" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Gospodarka Polski znajduje się obecnie na ścieżce wysokiego wzrostu. Bieżące wyniki wskazują jednak na pewne spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarczego. Oznacza to, że górny punkt zwrotny w cyklu koniunkturalnym prawdopodobnie mamy za sobą i wchodzimy w fazę nieco wolniejszego wzrostu. Prognoza, która jest podstawą przedkładanego projektu budżetowego, zakłada, że spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego będzie stosunkowo łagodne. W horyzoncie 3-letnim realny wzrost PKB obniży się z 6,5% przewidywanych na 2007 r. do 5,5% w 2008 r., 5,2% w roku 2009 i 5% w 2010 r. Dla porównania: prognozowane przez Komisję Europejską średnie tempo wzrostu dla krajów Unii Europejskiej w roku 2007 wynosi 2,9%, a w 2008 r. - 2,4%. Tym samym, jeśli nie nastąpią silne zjawiska kryzysowe, Polska ma szansę stopniowo zmniejszać dystans dzielący nas od krajów Europy Zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-70.15" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">W projekcie budżetu założono, że w 2008 r. tempo wzrostu gospodarczego zwolni do 5,5%, przy czym głównymi czynnikami wzrostu pozostaną konsumpcja i inwestycje. Realny wzrostu spożycia indywidualnego gospodarstw domowych założono na 6,2%, wobec 6% przewidywanego na rok bieżący. Będzie on efektem lepszej sytuacji na rynku pracy, która przekłada się na poprawę sytuacji polskich rodzin. Spożycie indywidualne wzrośnie również dzięki obniżce klina podatkowego oraz waloryzacji rent i emerytur. Na 2008 r. założono również dalszy dynamiczny wzrost inwestycji, który powinien utrzymać obecne dwucyfrowe realne tempo. Udział inwestycji w PKB powinien wzrosnąć do około 25%. Pozytywną rolę w tym zakresie odegra m.in. rosnące wykorzystanie środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-70.16" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Utrzymujący się dynamiczny wzrost popytu krajowego spowoduje jednak dalsze pogłębienie nierównowagi zewnętrznej. W roku 2008 deficyt obrotów bieżących przekroczy 5% PKB, wobec 4,2% PKB przewidywanych na rok 2007. W projekcie ustawy założono dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w roku 2008 powinno wzrosnąć o 3,2%, a w całej gospodarce narodowej o 2%. Budżet przewiduje również w 2008 r. spadek liczby bezrobotnych do około 1,5 mln osób, a stopa bezrobocia rejestrowanego powinna obniżyć się z 11,3% przewidywanych na 2007 r. do około 9,9%.</u>
          <u xml:id="u-70.17" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wzrostowi popytu na pracę towarzyszyć będzie wzrost wynagrodzeń. Przewidywane przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2008 r. wzrośnie realnie o 3,6% - co oznacza nominalny wzrost o 6% - a przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrośnie realnie o 4,1%, wobec 6,6% założonego w roku bieżącym. Presja na wzrost płac powinna być łagodzona wzrostem wynagrodzeń netto, związanym z obniżeniem składki rentowej płaconej przez pracownika. Pomimo rosnącej presji inflacyjnej spowodowanej wysoką dynamiką popytu krajowego i wzrostem wynagrodzeń średnioroczny wzrost cen w gospodarce nie powinien, według projektu ustawy budżetowej, przekroczyć 2,3% w 2008 r., wobec 2,2% prognozowanych w tym dokumencie na ten rok.</u>
          <u xml:id="u-70.18" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">W przedkładanym projekcie budżetu państwa założono wzrost kasowego deficytu do 28,6 mld zł, wobec przewidywanego na 2007 r. wykonania na poziomie 23 mld zł. W praktyce przewidywany niedobór budżetu państwa ulegnie więc pogłębieniu o prawie 6 mld zł, a w sytuacji jeszcze lepszej realizacji budżetu w 2007 r. różnica ta może być nawet większa. Należy jednak pamiętać, że dobra realizacja budżetu w roku 2007 wynika przede wszystkim z bardzo wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Zatem w roku 2008 wpływ tego czynnika, z uwagi na spowolnienie tempa wzrostu, będzie już słabszy. Ponadto wystąpią dodatkowe koszty powodujące z jednej strony ograniczenie dochodów, a z drugiej strony wzrost wydatków. Przykładowo: po stronie dochodowej konsekwencje wprowadzenia przez poprzedni parlament ulgi podatkowej na każde dziecko przyniosą ubytek dochodów budżetu państwa w kwocie około 3,7 mld zł. Natomiast planowany wzrost wydatków będzie związany m.in. z nowymi projektami, np. z 5-letnim programem budowy dróg.</u>
          <u xml:id="u-70.19" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wysoka Izbo! Chciałbym jeszcze raz podkreślić, jak wielkie znaczenie dla kondycji finansów państwa polskiego ma kwestia długu publicznego. W ustawie budżetowej na 2008 r. łączne wydatki na obsługę tego długu zaplanowano na poziomie niemal 28 mld zł. Gdyby nie wysokość długu publicznego, te pieniądze mogłyby i powinny pójść na inne cele. Proszę o tym pamiętać podczas prac nad budżetem, a także o tym, że kluczowe znaczenie dla poziomu tych wydatków ma wielkość deficytu budżetowego. Dlatego tak ważne jest konsekwentne dążenie do obniżenia zarówno poziomu długu publicznego, jak i deficytu budżetu państwa w kolejnych latach obecnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-70.20" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wierzę, że w toku prac parlamentarnych uda nam się dopracować część z zapisanych w budżecie rozwiązań. Wierzę też, że jest naszym wspólnym celem, aby budżet państwa realizowany w roku 2008 sprzyjał budowaniu stabilnych fundamentów wzrostu gospodarczego i zapewniał poprawę poziomu życia wszystkich Polaków. Dlatego też zwracam się do pań posłanek i do panów posłów z prośbą o konstruktywną pracę nad tym dokumentem, abyśmy mogli wspólnie zrealizować ten cel.</u>
          <u xml:id="u-70.21" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Wnoszę o rozpoczęcie prac nad przedstawioną przez rząd ustawą budżetową na rok 2008. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-70.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#Marszałek">Proszę państwa, Sejm ustalił w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego podział czasu między kluby, w zależności od ich wielkości, w granicach od 106 do 19 minut, tj. debatę średnią.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#Marszałek">O przedstawienie stanowiska klubu Platforma Obywatelska proszę pana posła Zbigniewa Chlebowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełZbigniewChlebowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Debatujemy nad projektem budżetu państwa na 2008 r. Tak naprawdę to jest najważniejszy dokument, nie tylko określający kwestie dotyczące wysokości podatków, składek, opłat, ale przede wszystkim pokazujący, w jaki sposób funkcjonuje państwo i jego instytucje, w jaki sposób państwo wspomaga samorząd, wspiera różnego rodzaju przedsięwzięcia, realizuje inwestycje. To jest najważniejszy dokument, któremu dodatkowo towarzyszy w tym roku debata i spór, które dotyczą terminów i sposobu uchwalania budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PosełZbigniewChlebowski">Jak panie i panowie posłowie wiedzą, jeśli chodzi o budżet państwa, obowiązuje zasada dyskontynuacji, czyli: nowy parlament - nowy projekt budżetu na 2008 r., ale interpretacja przedstawiona przez Kancelarię Prezydenta pokazuje, że termin uchwalenia budżetu nie jest liczony od dnia złożenia projektu przez nowy rząd w nowym parlamencie, ale od momentu skierowania po raz pierwszy ustawy budżetowej do parlamentu, a ten termin, wynikający również z konstytucji, upływa 30 września. W związku z tym urzędnicy Kancelarii Prezydenta twierdzą, że parlament ma czas do 27 stycznia na uchwalenie budżetu na 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PosełZbigniewChlebowski">To trudny czas, krótki okres. Nie pamiętam, żeby parlament w historii ostatnich kilku, a nawet kilkunastu lat miał zaledwie półtora miesiąca na przyjęcie ustawy budżetowej. Moim zdaniem interpretacja Kancelarii Prezydenta mogłaby być zupełnie inna. Przypomnę, że kiedy w 2001 r. ówczesny premier składał w listopadzie projekt budżetu, ówczesny prezydent dopiero od listopada liczył okres 4 miesięcy, w którym parlament musiał przyjąć budżet. Wobec tego w tym roku będziemy pracować w ogromnym pośpiechu i w związku z tym ani rząd, ani posłowie w komisjach nie będą mieli zbyt wiele czasu na przygotowanie solidnych poprawek i solidnych zmian, które mogłyby poprawić ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PosełZbigniewChlebowski">Muszę państwu powiedzieć, że projekt budżetu państwa na rok 2008 wygląda dramatycznie - dramatycznie źle. Co jest najważniejsze w tym budżecie? Otóż, szanowni państwo, przez 2 lata waszych rządów, rządów PiS, dług publiczny w Polsce wzrósł o 58 mld zł. W takim tempie przyrastał dług publiczny w okresie waszych rządów. Pan minister powiedział, że co roku z budżetu potrzeba wydać prawie 28 mld zł na obsługę tego długu. Miejcie jednak w pamięci, że ta kwota prawie 60 mld zł to jest zadłużenie każdego statystycznego Polaka - i każdego dzieciaka, i rencisty, i emeryta - na prawie 1700 zł. Doprowadziliście do tego, że na obsługę długu publicznego trzeba wydawać prawie 30 mld zł. Niestety, ten projekt budżetu pogarsza jeszcze sytuację dotyczącą długu publicznego. Dlaczego? Dlatego, że przez lata chwaliliście się słynną kotwicą budżetową w postaci deficytu budżetowego, ale wysoki deficyt, który wciąż jest przez was proponowany, decyduje o tzw. potrzebach pożyczkowych, a więc żeby rząd mógł normalnie realizować swoje zadania i żeby się to wszystko bilansowało na co dzień, musi pożyczać w banku pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PosełZbigniewChlebowski">Tak naprawdę potrzeby pożyczkowe odzwierciedlają faktyczny deficyt budżetowy. Potrzeby pożyczkowe zostały zaplanowane przez wasz rząd na poziomie 46 mld zł, a więc widać wyraźnie, że deficyt w kwocie 18 mld zł zamiatacie pod dywan. I to się zgadza, bo mniej więcej tyle wynoszą transfery do otwartych funduszy emerytalnych. Ukrywacie więc deficyt budżetowy w kwocie 18 mld zł, wiedząc doskonale, że Eurostat jest w tej sprawie nieubłagalny, bo obowiązują nowe zasady dotyczące klasyfikacji i nie można zaliczać do sektora finansów publicznych transferów do otwartych funduszy emerytalnych. Celowo więc udajecie, że nie dotyczą nas zasady, które narzuca Komisja Europejska.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#PosełZbigniewChlebowski">Poza wysokim długiem publicznym i poza wysokim deficytem budżetowym, a także poza ogromnymi potrzebami pożyczkowymi trzeba również pamiętać o pozostałych parametrach charakteryzujących ten budżet. Państwo często powtarzaliście, że przez 2 lata rządów zmniejszaliście obciążenia fiskalne obywateli. Otóż to nie jest prawda, bo nawet w tym zakładanym budżecie widać wyraźnie, że wzrasta fiskalizm państwa. Fiskalizm mierzy się bowiem przede wszystkim stosunkiem dochodów z podatków do PKB, a ten stosunek wynosił w 2007 r. 17,8%, zaś w przyszłym roku został zaplanowany na poziomie 18,2%. Widać więc wyraźnie, że przez te 2 lata podatki nie tylko nie malały, ale wręcz wzrastały, i to w znaczący sposób.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#PosełZbigniewChlebowski">Ogromnym mankamentem tego budżetu jest to, o czym mówił często poprzedni minister finansów i od czego zaczynał praktycznie każdą debatę budżetową, każdą dyskusję na temat finansów publicznych. Otóż budżet, finanse publiczne powinna cechować przede wszystkim jawność i przejrzystość. Ta jawność i przejrzystość postrzegana jest przez was w ten sposób, że proponujecie w budżecie państwa ponad 60 rezerw celowych, w których umieściliście ponad 32 mld zł. W rezerwach celowych znalazły się 32 mld zł. O czym to świadczy? Świadczy to przede wszystkim o złym planowaniu, o tym, że nie mieliście pomysłu, bo dobre planowanie budżetowe polega na tym, że te pieniądze powinny być przypisane do każdej części budżetu państwa; tych części jest ponad 80.</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#PosełZbigniewChlebowski">Dobry rząd, dobry minister finansów nigdy nie będzie w przyszłości pozwalał, mam nadzieję, żeby tak ogromne pieniądze gromadzone były w rezerwach celowych. Mówię o tym celowo, chociaż dzisiaj, kiedy występuję tutaj jako poseł koalicji rządzącej, mógłbym tę sprawę przemilczeć, ale ze względu na jawność, czystość i przejrzystość finansów publicznych nie wyobrażam sobie, żeby w przyszłości tak ogromne pieniądze pozostawały poza kontrolą parlamentu. Rezerwy celowe są bowiem poza kontrolą parlamentu, ponieważ tak naprawdę są w dyspozycji ministra finansów i rządu.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#PosełZbigniewChlebowski"> Mógłbym to przemilczeć, ale nie milczę, bo to jest zła praktyka, z którą w przyszłości trzeba skończyć. </u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-72.11" who="#PosełZbigniewChlebowski">To, co jest szalenie ważne i co w tym budżecie daje się zauważyć, a co, mam nadzieję, zostanie zmienione nie tylko na etapie prac komisji parlamentarnych, ale również w zamierzeniach rządu, ministra skarbu, to śmieszne wpływy z prywatyzacji. Celowo mówię: śmieszne, ponieważ wpływy te zaplanowano na poziomie 2,3 mld zł. Dlaczego te wpływy są tak ważne? Dlatego, że trzeba przede wszystkim brać pod uwagę to, co jest z tych wpływów finansowane. Otóż wpływy z prywatyzacji zasilają w dużej mierze system emerytalny. Jeżeli wpływy z prywatyzacji są tak niskie, a do otwartych funduszy trzeba przekazać prawie 18 mld zł, o czym powiedziałem, to bezpośrednio przekłada się to na dług publiczny. A więc im mniejsze wpływy z prywatyzacji, tym mniejsze są pieniądze na system emerytalny i tym większy jest dług publiczny. Mam nadzieję, że w tej kwestii nastąpią bardzo poważne zmiany.</u>
          <u xml:id="u-72.12" who="#PosełZbigniewChlebowski">Budzi również zastrzeżenia, na co trzeba zwrócić uwagę, kiedy studiuje się budżet państwa, kwestia należności Skarbu Państwa. Proszę sobie wyobrazić, że należności te w ciągu ostatnich lat wzrastały, a państwo zaplanowaliście na rok przyszły kwotę należności Skarbu Państwa - a więc to, ile są winne państwu różne instytucje, podmioty, podatnicy - naprawdę gigantyczną: ponad 44 mld zł. My nieraz na tej sali kłócimy się o podwyżkę dla nauczycieli, kłócimy się o 100 mln zł, o 200 mln zł na taką czy inną inwestycję, zaś należności Skarbu Państwa wynoszą ponad 44 mld zł. Widać tu ogromny potencjał, który wymaga nowego, bardziej przyjaznego, spokojnego podejścia do funkcjonowania administracji skarbowej, administracji celnej, a więc instytucji, które na co dzień zajmują się poborem podatków i składek.</u>
          <u xml:id="u-72.13" who="#PosełZbigniewChlebowski">Największy mój niepokój budzi styl, w jakim był przygotowany ten dokument, jak również niepokoją mnie propozycje, które były premier i minister finansów zawarł w ustawie budżetowej, a które dotyczą szeroko rozumianej polityki wzrostu płac w instytucjach państwowych. Muszę państwu powiedzieć, że kiedy po raz pierwszy zobaczyłem ten dokument, pomyślałem, że to jest jakaś pomyłka. Dokument ten pokazuje, w jaki sposób podchodziliście do tych spraw przez te 2 lata i w jaki sposób traktowaliście takie wasze hasła, jak: „tanie państwo” i „solidarna polityka”. Dla was tanie państwo i solidarna polityka w przełożeniu na ten budżet prowadzą między innymi do tego, że pracownicy centrali, Ministerstwa Edukacji Narodowej, otrzymają w przyszłym roku podwyżkę o 13%, a więc średnio o ok. 600 zł na osobę, a nauczyciele, zgodnie z ustawą budżetową - o 3%. Jeśli chodzi o pracowników Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, na rok przyszły zaplanowano wzrost wynagrodzeń o 46%, a więc o 1400 zł na jednego pracownika. Są też inni rekordziści. W gospodarce wodnej zaplanowaliście podwyżki na poziomie 24%, a więc o 1450 zł, na dodatek chodzi o ministerstwo, które na szczęście, panie premierze, za co dziękuję, zostało zlikwidowane.</u>
          <u xml:id="u-72.14" who="#PosełZbigniewChlebowski">Można jednak iść dalej. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej - wzrost wynagrodzeń w przyszłym roku o 33%, średnio około 1000 zł. Pracownicy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale podkreślam: centrala ministerstwa, czyli pracownicy zatrudnieni bezpośrednio w ministerstwie - średnia podwyżka o około 500 zł, o 24%, ale w tymże ministerstwie kultury na przykład dla szkół i placówek oświatowych podległych ministrowi kultury podwyżka jest na poziomie 0%.</u>
          <u xml:id="u-72.15" who="#PosełZbigniewChlebowski">Szanowni państwo, to jest dokument, który pochodzi z Ministerstwa Finansów. To nie jest dokument przygotowany przez posłów Platformy Obywatelskiej na jakieś specjalne zamówienie. Ja naprawdę mógłbym mnożyć przykłady, ale powiem jeszcze tylko na zakończenie, bo zobaczyłem pana ministra Polaczka...</u>
          <u xml:id="u-72.16" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Polaczek: Czuję się pominięty.)</u>
          <u xml:id="u-72.17" who="#PosełZbigniewChlebowski">...byłego ministra transportu, że na przykład w transporcie podwyżka ma wynieść w przyszłym roku 37%, to jest, szanowni państwo, 1700 zł, zaś w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podwyżka ma wynieść 72%.</u>
          <u xml:id="u-72.18" who="#PosełZbigniewChlebowski">Kiedy patrzy się, jakie zaproponowaliście podwyżki dla nauczycieli, lekarzy i pielęgniarek, naprawdę powinniście się ze wstydu spalić, wierzcie mi, patrząc na te 30–40-procentowe podwyżki.</u>
          <u xml:id="u-72.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-72.20" who="#PosełZbigniewChlebowski"> To jest właśnie przykład solidarnej polityki kolesiów. Na odchodnym załatwiliście urzędnikom naprawdę ogromne podwyżki, ogromne.</u>
          <u xml:id="u-72.21" who="#komentarz">(Głos z sali: Propaganda.)</u>
          <u xml:id="u-72.22" who="#komentarz">(Głos z sali: Partia zwykłych ludzi.)</u>
          <u xml:id="u-72.23" who="#PosełZbigniewChlebowski">Mam nadzieję - zwracam się do pana premiera - że pan premier, pańscy ministrowie mają w tym względzie naprawdę wiele do zrobienia, tym bardziej, szanowni państwo, że rzeczywiście w tym budżecie, w tym projekcie brakuje pieniędzy między innymi dla nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-72.24" who="#PosełZbigniewChlebowski">I to, o czym chciałbym powiedzieć w końcówce mojego wystąpienia: rzeczywiście tego budżetu nie można zmienić w sposób radykalny. Nie mamy czasu, nie mamy takich możliwości, również dlatego - wiemy o tym doskonale, że waszą intencją, intencją Kancelarii Prezydenta, a te intencje były wielokrotnie formułowane i są one jasne - że wy zrobilibyście wszystko, żeby w terminie nie uchwalić budżetu i dać prezydentowi możliwość rozwiązania parlamentu. Zapewniam, również jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych, że uchwalimy budżet w terminie, aczkolwiek z pewnością nie będą to wielkie zmiany.</u>
          <u xml:id="u-72.25" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Sońta: Gdzie cuda, panie pośle? Gdzie cuda?)</u>
          <u xml:id="u-72.26" who="#PosełZbigniewChlebowski">Jeśli chodzi o zmiany, których trzeba dokonać, to przede wszystkim trzeba poszukać oszczędności i znaleźć potrzebne pieniądze na podwyżki dla nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-72.27" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Sońta: Wkrótce mieli dobrze zarabiać.)</u>
          <u xml:id="u-72.28" who="#PosełZbigniewChlebowski">Pan premier zapowiedział w dniu wczorajszym, że te podwyżki będą na poziomie około 10%, więc bez wątpienia trzeba znaleźć około 2–3 mld zł. To jest kwota, która będzie potrzebna, żeby rzeczywiście przynajmniej o 10% podnieść wynagrodzenia nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-72.29" who="#PosełZbigniewChlebowski">I to, co wydaje się ważne, o czym mówiłem w pierwszej części wystąpienia: warto w tym budżecie poszukać również oszczędności, które pozwolą zmniejszać deficyt budżetu państwa. Mniejszy deficyt, mniejsze potrzeby pożyczkowe, mniejszy dług publiczny, a więc na końcu również mniejsze koszty związane z obsługą tego długu.</u>
          <u xml:id="u-72.30" who="#PosełZbigniewChlebowski">Chciałbym jeszcze, kończąc, powiedzieć o tym, o czym wczoraj powiedział pan premier, a co budziło takie ogromne kontrowersje. Słyszałem w telewizji, w radio, dzisiaj prasa o tym pisze, że pomysł dotyczący z jednej strony obniżania podatków, z drugiej strony podnoszenia płac, a z trzeciej strony równoważenia budżetu jest w ogóle niemożliwy do realizacji. A więc chciałbym państwu podać na konkretnych liczbach, że to jest możliwe, że to jest realne, i mam nadzieję, iż to, o czym mówił pan premier, będzie w najbliższych latach realizowane.</u>
          <u xml:id="u-72.31" who="#PosełZbigniewChlebowski">Jeżeli popatrzymy, że dochody budżetowe na 2008 r. wzrastają realnie o około 10%, to trzeba mieć świadomość, że w przyszłym roku w kasie państwa mamy 24 mld zł więcej i te 24 mld zł w budżecie rzeczywiście można podzielić, po pierwsze, na przykład na obniżanie podatków, po drugie, na podwyżki płac, tak jak chcemy uczynić to w przypadku nauczycieli, i po trzecie, na obniżanie deficytu, a więc na równoważenie budżetu. To jest naprawdę realne, możliwe i łatwe do policzenia. Wystarczy zrobić 2–3 równania i wyraźnie widać, że jest to możliwa operacja. Te założenia makroekonomiczne na najbliższe lata są bardzo realne, bardzo możliwe i wierzę, że zostaną zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-72.32" who="#PosełZbigniewChlebowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rzeczywiście ktoś, kto przysłuchuje się temu wystąpieniu, może być zdziwiony, kiedy za chwilę powiem, że trzeba ten budżet przesłać do Komisji Finansów Publicznych i nawet od jutra rozpocząć prace. Ktoś się może zdziwić, że ja nie zaproponuję, żeby ten budżet wyrzucić do kosza. Nie, nie możemy tego uczynić, chociaż powinien on tam trafić. Tak zły budżet powinien tam trafić. Wierzę, że uda się w Komisji Finansów Publicznych przynajmniej w znacznym stopniu ten budżet naprawić.</u>
          <u xml:id="u-72.33" who="#PosełZbigniewChlebowski">Wierzę też w zapowiedzi ministra finansów, który powiedział wyraźnie, co chciałbym również podkreślić: w przypadku dobrej koniunktury, większych dochodów budżetu państwa nie ma potrzeby radykalnych cięć w wydatkach publicznych, nie ma potrzeby cięć wydatków socjalnych, nie ma potrzeby radykalnych cięć na przykład wydatków związanych z podwyżkami dla nauczycieli, pielęgniarek czy lekarzy. Chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby ograniczyć skalę wydatków, i kotwica, jeżeli jest potrzebna w budżecie, to nie na deficycie, tylko na wydatkach publicznych, bo wtedy, kiedy są tak dobre warunki makroekonomiczne, kiedy tak dobrze rozwija się gospodarka, trzeba robić wszystko, żeby deficyt był jak najmniejszy, bo to jest prosta droga do równoważenia budżetu.</u>
          <u xml:id="u-72.34" who="#PosełZbigniewChlebowski">Wnoszę, proponuję, panie marszałku, przekazanie projektu budżetu państwa na 2008 r. do pracy w Komisji Finansów Publicznych. Wierzę, ufam, że będziemy robić wszystko, pomimo tych naprawdę napiętych terminów, żeby w dużej mierze udało nam się poprawić ten budżet i zrealizować to wszystko, o czym mówił pan premier w dniu wczorajszym podczas swojego exposé, o czym mówił dzisiaj i jakie zapewnienia składał minister finansów publicznych. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-72.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-72.36" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Zanim poproszę panią poseł Natalii-Świat, zwracam się do pana posła Sońty, żeby nauczył się powściągać emocje i w przyszłości nie prowadził polemiki z posłem przemawiającym z trybuny sejmowej. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość pani poseł Aleksandra Natalii-Świat, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zawsze, gdy kończy się kadencja, mamy do czynienia z sytuacją, w której budżet przedstawiany przez nowy rząd jest faktycznie budżetem przygotowanym w całości lub w znacznej części przez poprzedników. Także aktualna sytuacja gospodarcza związana jest bardziej z polityką poprzedniego rządu niż z polityką aktualnego. Jaki jest więc budżet na rok 2008 i jaka jest sytuacja gospodarcza Polski w końcu roku 2007?</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Panie marszałku, czy mam odpowiadać na pytania w czasie wystąpienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł, pilnuję, żeby miała pani dobre warunki do wygłoszenia swojego wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Czyli rozumiem, że nie mam obowiązku odpowiadać na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Wie pani, zdarza się, że na sali może się pojawić lekki szmer, ale jeżeli będzie większy, to będę reagował.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">W czasie debaty budżetowej w trakcie pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na rok 2007 mówiłam o tym, że kształt budżetu jest z jednej strony odpowiedzią na politykę gospodarczą rządu, politykę solidarnego państwa, z drugiej zaś determinuje go aktualna sytuacja gospodarcza kraju.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">W październiku 2006 r. wskazywałam, że polska gospodarka znajduje się w fazie dynamicznego i stabilnego rozwoju. Wówczas prognozowany poziom wzrostu produktu krajowego brutto na rok 2006 miał wynosić ponad 5%. Projekt ustawy budżetowej na rok 2007 zakładał wzrost PKB na poziomie 4,6%. Dziś wiemy już, że dynamika wzrostu PKB w roku 2006 wyniosła w rzeczywistości 6,1%, a w roku 2007 najprawdopodobniej wyniesie 6,5%. Takie są zgodne opinie zarówno Ministerstwa Finansów, jak i innych ekspertów. Przewidywania te potwierdzają także ogłoszone przez GUS wyniki dotyczące produkcji przemysłowej w październiku. Prognozuje się, że tempo wzrostu w roku 2008 wynosić będzie 5,5%.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Co więc możemy dziś powiedzieć o sytuacji gospodarczej naszego kraju? Odpowiednie wydaje się stwierdzenie zawarte w październikowym raporcie Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej z października tego roku: Gospodarka polska znajduje się w okresie silnego wzrostu obejmującego wszystkie główne sektory, tj. usługi, przemysł i budownictwo. Dominującą rolę we wzroście PKB nadal odgrywa dynamiczny wzrost inwestycji oraz konsumpcji.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">I jeszcze jeden cytat: Napływające dane potwierdzają wcześniejsze oceny, że wysoki poziom aktywności gospodarczej powinien utrzymywać się przynajmniej przez kilka najbliższych kwartałów.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">To rzetelny obraz aktualnej sytuacji gospodarczej naszego kraju. Tempo wzrostu gospodarczego w Polsce jest ponad 2-krotnie wyższe od średniej unijnej, gdzie dodatkowo według najnowszych ocen dynamika wzrostu gospodarczego wyraźnie spada. To rzetelny opis stanu polskiej gospodarki, stanu, który pozostawia w spadku rząd premiera Kaczyńskiego swoim następcom. I naprawdę szczerze życzę nowemu premierowi - bo wszyscy chcemy dobra dla naszego kraju - aby przekazując władzę następcom, także ten rząd mógł tak opisywać stan gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-78.6" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Głównymi czynnikami kształtującymi tempo wzrostu PKB jest popyt krajowy i eksport. W ostatnich latach wielkości te dynamicznie rosły. Szczególnie istotny był wzrost nakładów brutto na środki trwałe. Przewiduje się, że w roku 2007 realny wzrost nakładów brutto na środki trwałe przyspieszy do 21,5%. Prognozowane na 2008 r. realne tempo wzrostu inwestycji wynosić ma 14,5%. Wynika ono z bardzo dobrej sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Produkcja sprzedana przemysłu w okresie od stycznia do września br. była większa niż przed rokiem o 9,8%.</u>
          <u xml:id="u-78.7" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Jak już wspomniałam, dane październikowe potwierdzają dobrą koniunkturę. Wśród najnowszych danych dotyczących wzrostu produkcji warto wskazać choćby to, że produkcja przedsiębiorstw przygotowujących tereny pod budowę wzrosła aż o 45,2%, a wykonujących instalacje budowlane - o ponad 13%. Dobra kondycja finansowa przedsiębiorstw powoduje, że choć znacznie rosną płace, poprawiają się także ich wyniki finansowe. W pierwszych 9 miesiącach tego roku przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 50 osób uzyskały zyski aż o 27% większe niż przed rokiem. Większa jest też liczba przedsiębiorstw wykazujących zysk netto.</u>
          <u xml:id="u-78.8" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Niezwykle dynamicznie rosła w ostatnich latach wielkość inwestycji zagranicznych. W roku 2006 wielkość inwestycji zagranicznych osiągnęła rekordowy poziom ponad 15 mld euro. Szacuje się, że w roku 2007 wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych osiągnie podobny lub nawet wyższy poziom. Rekordowe wzrosty inwestycji to także wyraz zaufania inwestorów krajowych i zagranicznych do stabilności polskiej gospodarki. Skoro nowy rząd tak wielkie znaczenie przykłada do zaufania, to na początek proponuję, aby dbać o to, które już jest.</u>
          <u xml:id="u-78.9" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Polska jest także liderem pod względem liczby nowych miejsc pracy powstających w wyniku inwestycji zagranicznych. Generalnie sytuacja na rynku pracy w ciągu ostatnich lat uległa bardzo istotnym zmianom. W ciągu 2 lat stopa bezrobocia spadła z 17,6% do 11,6%.</u>
          <u xml:id="u-78.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-78.11" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat"> Co jeszcze ważniejsze, wzrosła liczba zatrudnionych o 1200 tys. osób. </u>
          <u xml:id="u-78.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-78.13" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat"> Pierwsze miesiące 2007 r. przyniosły kolejne rekordowe spadki liczby bezrobotnych. Szacuje się, że na koniec 2007 r. stopa bezrobocia ukształtuje się na poziomie 11,3%, co w porównaniu do ubiegłego roku oznacza zmniejszenie liczby bezrobotnych o blisko 25%. Według prognoz na rok 2008 liczba bezrobotnych ma się zmniejszyć do ok. 1,5 mln osób, a stopa bezrobocia wynosić będzie 9,9%. Szacowany jest wzrost zatrudnienia w stosunku do 2007 r. w sektorze przedsiębiorstw o ponad 3%, a w całej gospodarce o 2%.</u>
          <u xml:id="u-78.14" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Konsekwencją większego popytu na pracę jest znaczny wzrost wynagrodzeń. Przewiduje się, że w roku 2007 wzrost przeciętnego wynagrodzenia wyniesie 8,9%, a realnie 6,6%, natomiast w całej gospodarce wynosić będzie odpowiednio 8,3% i 6%. W projekcie ustawy budżetowej szacuje się, że w roku 2008 przeciętne wynagrodzenie wzrośnie nominalnie o 6% w stosunku do roku 2007.</u>
          <u xml:id="u-78.15" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Obniżka składki rentowej, wprowadzenie ulgi prorodzinnej oraz zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych umożliwiają wzrost wynagrodzeń netto bez nasilania presji kosztowej oraz niekorzystnego wpływu na popyt na pracę. Trwające ożywienie na rynku pracy, wzrost aktywności zawodowej, dynamika wzrostu płac oraz spadek obciążeń składkowych i podatkowych przełożą się na dalszy wzrost dochodów gospodarstw domowych osiąganych z pracy najemnej. Przewiduje się także utrzymanie wysokiej dynamiki wzrostu dochodów z tytułu działalności gospodarczej prowadzonej na własny rachunek.</u>
          <u xml:id="u-78.16" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">To realny udział wszystkich Polaków we wzroście gospodarczym. To wynik prowadzonej przez 2 lata polityki gospodarczej. To także rzeczywista, a nie medialna oferta dla tych, którzy wyjechali bądź zastanawiają się nad wyjazdem do pracy za granicę.</u>
          <u xml:id="u-78.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-78.18" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Mimo wzrostu gospodarczego, wzrostu wynagrodzeń i poprawy na rynku pracy oraz istotnego, szczególnie w ostatnim okresie niekorzystnego wpływu związanego ze wzrostem na rynkach światowych i europejskich cen żywności i paliw, inflacja pozostaje pod kontrolą, ale niestety wykazuje tendencję wzrostową. W uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej zakłada się, że w roku 2007 średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie 2,2%, a w roku 2008 - 2,3%.</u>
          <u xml:id="u-78.19" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Obok uwarunkowań makroekonomicznych bardzo istotny wpływ na kształt projektu budżetu na rok 2008 mają rozwiązania przyjęte przez poprzedni rząd i parlament poprzedniej kadencji. Zasadnicze znaczenie mają decyzje dotyczące obniżenia obciążeń podatkowych i składkowych. Do najistotniejszych zmian obowiązujących od 1 stycznia 2007 r. należy zaliczyć: likwidację podatku od spadków i darowizn w obrębie najbliższej rodziny; w podatku dochodowym od osób prawnych - możliwość jednorazowej amortyzacji dla małych podatników, wliczanie w koszty wydatków na świadczenia zdrowotne dla pracowników i całości kosztów reklamy; w podatku dochodowym od osób fizycznych - waloryzację progów podatkowych, kosztów uzyskania przychodów oraz kwoty wolnej, a szczególnie wprowadzenie możliwości odliczania od podatku kwoty 1145 zł przypadającej na każde dziecko w rodzinie. Ulga ta obejmie prawdopodobnie ponad 6 mln dzieci.</u>
          <u xml:id="u-78.20" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Dla budżetu na rok 2008 bardzo istotne znaczenie ma także obniżenie składki rentowej łącznie o 7%. Obniżenie składki rentowej to obniżenie tzw. klina podatkowego oraz wzrost wynagrodzeń netto dla ok. 14 mln pracowników. Szacuje się, że zmiany te sprawią, że w 2008 r. podatnicy zyskają, wpłacając mniej fiskusowi, ok. 30 mld zł. Cieszę się, że nowy rząd w osobie pana ministra finansów zapowiedział utrzymanie tych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-78.21" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Chciałabym też zwrócić uwagę na jedną rzecz, o której mówił pan przewodniczący Chlebowski. Wzrost wpływów podatkowych nie musi oznaczać wzrostu obciążeń fiskalnych.</u>
          <u xml:id="u-78.22" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: Musi.)</u>
          <u xml:id="u-78.23" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Może też oznaczać po prostu to, że większa jest liczba podatników płacących podatki i że wyższe są płacone przez nich podatki, nawet często mimo obniżenia stawki podatkowej, dlatego że w przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych więcej zarabiają. Z tym zjawiskiem mieliśmy w tym roku do czynienia nie tylko w przypadku wpływów z podatków, ale także w przypadku składek Narodowego Funduszu Zdrowia i sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-78.24" who="#komentarz">(Poseł Jakub Szulc: Udział podatków w PKB wzrasta.)</u>
          <u xml:id="u-78.25" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Proszę, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-78.26" who="#komentarz">(Poseł Jakub Szulc: Udział podatków w PKB wzrasta.)</u>
          <u xml:id="u-78.27" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Oczywiście, ale udział podatków w PKB wzrasta dlatego, że wzrastają wpływy z tych podatków. Zgadza się? A wpływy z podatków nie muszą rosnąć dlatego, że rośnie skala...</u>
          <u xml:id="u-78.28" who="#komentarz">(Poseł Jakub Szulc: Ale tak się liczy fiskalizm.)</u>
          <u xml:id="u-78.29" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Czyli można dokonywać obniżeń podatkowych i faktycznie obciążenia podatkowe mogą być dla podatnika niższe, mimo że suma wpływów podatkowych do budżetu państwa może być wyższa.</u>
          <u xml:id="u-78.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł, jeśli można na chwilę. Z jednej strony pani się gniewała, że ktoś coś mówił, a z drugiej strony zachęca pani posłów, żeby podejmowali z panią rozmowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Panie marszałku, pan wybaczy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Proponuję, żeby tego nie czynić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Nie proponowałam nikomu z posłów, żeby się wypowiadał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie, nie. Proszę o kontynuowanie wystąpienia, a posłów z ław sejmowych proszę, żeby nie podejmowali polemiki z miejsca z osobą przemawiającą z trybuny sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: Niech pan marszałek nie zabiera jej czasu.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Przepraszam, panie marszałku, ale ja naprawdę nie zachęcałam nikogo z posłów do wypowiadania się, więc bardzo proszę jednak o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł, ale proszę pozostawić już to ocenie tych, którzy będą czytać stenogram. Tak to po prostu było.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę przystąpić do wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Niezwykle ważna, także dla zapewnienia rzeczywistego udziału wszystkich mieszkańców naszego kraju we wzroście gospodarczym, była decyzja o wprowadzeniu corocznej waloryzacji rent i emerytur. Wskaźnik waloryzacji ma być ustalany na poziomie średniorocznego wskaźnika cen i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku i zwiększany o co najmniej 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Do obliczenia wydatków na rok 2008 przyjęto, że wskaźnik waloryzacji wynosić będzie 105,6%. W 2008 r. zakończy się także likwidacja tzw. starego portfela, tj. podwyższenie kwoty bazowej tych świadczeń emerytalno-rentowych, które zostały obliczone od kwoty bazowej niższej niż 100%.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W projekcie ustawy budżetowej na rok 2008 dochody zaplanowano ogółem na kwotę 281,8 mld zł. Oznacza to wzrost w stosunku do przewidywanej wielkości dochodów z roku 2007 o 19,5%. Podkreślić trzeba, że w roku 2007 dochody budżetu państwa będą wyższe niż planowane w ustawie budżetowej o ok. 6,8 mld zł. W wyniku dobrej sytuacji gospodarczej przewiduje się lepsze, niż planowano, wykonanie wszystkich kategorii dochodów podatkowych. W tej sytuacji, osiągając większe dochody, korzystają także samorządy terytorialne, Narodowy Fundusz Zdrowia i Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Jak już dziś widać, realizacja budżetu na 2007 r. będzie jeszcze lepsza niż w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Wzrost dochodów budżetu w 2008 r. w stosunku do 2007 r. wynika ze wzrostu dochodów ze środków pochodzących z Unii Europejskiej, tj. bardzo wysoka pozycja - 279%, oraz wzrostu dochodów podatkowych i niepodatkowych. Wśród dochodów podatkowych największe znaczenie będzie miał wzrost dochodów z podatku od towarów i usług i podatku dochodowego od osób prawnych. Wydatki na rok 2008 zaplanowano w kwocie nie większej niż 310,4 mld zł. W porównaniu z wydatkami zaplanowanymi na rok 2007 jest to więcej o 19,9%. Należy jednak zauważyć znaczny wzrost wydatków na finansowanie projektów z udziałem środków z Unii Europejskiej, które wrosną z 24 do ponad 45 mld zł - czyli o ponad 88%. Kwota ponad 35 mld zł będzie zrefundowana ze środków Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-86.5" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Bardzo ciekawe są zmiany w strukturze wydatków. Obok finansowania projektów z udziałem środków z Unii Europejskiej najbardziej, bo o ponad 40%, rosną wydatki majątkowe. I tylko w przypadku tych 2 pozycji rośnie ich udział w strukturze wydatków w porównaniu ze strukturą z 2007 r. Pokazuje to ogromny wysiłek związany z realizacją projektów infrastrukturalnych i prorozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-86.6" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Podkreślić też trzeba spadek wydatków związanych z obsługą zadłużenia zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-86.7" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Skutkiem określonych dochodów i wydatków jest poziom deficytu budżetowego. Deficyt ten w ostatnich latach sukcesywnie się zmniejszał. W 2007 r. wyniesie on prawdopodobnie ok. 23 mld zł. W relacji do PKB wynosić będzie 2%. Doskonałe wyniki budżetu państwa pozwoliły na wcześniejsze dokonanie spłaty części kosztów obsługi zadłużenia, a także przekazanie dodatkowych środków do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Łącznie stanowi to ok. 3 mld zł. O tę kwotę jednocześnie zmniejszą się konieczne wydatki w roku następnym. Mirosław Gronicki, opisując to działanie w dzienniku „Rzeczpospolita”, stwierdził: „Zyta Gilowska robi prezent przyszłej władzy. Zachowuje się rozsądnie i w sytuacji, gdy są nadwyżki, przesuwa wydatki”. To także spadek, który pozostawia poprzedni rząd, działając w interesie państwa. I powtórzę raz jeszcze: życzę nowemu rządowi, aby odchodząc, mógł czynić z nadwyżek wypracowanych w czasie swojej pracy prezent dla nowej władzy.</u>
          <u xml:id="u-86.8" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Deficyt planowany na rok 2008 wynosić ma 28,6 mld zł. Podkreślić trzeba, że osiągnięty on zostanie przy niespotykanej dotąd skali wydatków na współfinansowanie projektów realizowanych z udziałem środków unijnych oraz budowę infrastruktury drogowej i kolejowej. Zachowana zostanie relacja do PKB wynosząca 2%. Według terminologii ESA 95, obowiązującej w Unii Europejskiej, deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wynosić będzie w roku 2007 i w 2008 3%, czyli osiągnie wielkość dopuszczalną w traktacie z Maastricht. Stabilizacja deficytu ułatwi prowadzenie negocjacji w sprawie zdjęcia z Polski procedury nadmiernego deficytu. Te wielkości dotyczące wielkości deficytu w ujęciu zarówno stosowanym dotychczas w Polsce, jak i w ujęciu stosowanym w Unii Europejskiej, jak też wielkość potrzeb pożyczkowych państwa itd., zaczerpnąć można z uzasadnienia do ustawy budżetowej. Dlatego nie wiem, skąd zarzut o chowaniu czegoś pod dywan, bo jeżeli coś jest zapisane w powszechnie dostępnym, przyjmowanym przez rząd dokumencie, to trudno mówić o ukrywaniu. Przynajmniej moim zdaniem trudno w tej sytuacji mówić o ukrywaniu czegokolwiek.</u>
          <u xml:id="u-86.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-86.10" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: Deficytu, tak.)</u>
          <u xml:id="u-86.11" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Konsekwencją istnienia deficytu jest dług publiczny.</u>
          <u xml:id="u-86.12" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Jeżeli będę reagowała, to znowu pan marszałek będzie mi zwracał uwagę.</u>
          <u xml:id="u-86.13" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Stabilizacja realizacji deficytu do PKB powoduje, że także stosunek długu publicznego do PKB jest stabilny. Wynosić on będzie w odniesieniu do sektora instytucji rządowych i samorządowych w latach 2007 i 2008 odpowiednio 47% oraz 47,7% PKB. Jest to wyraźnie poniżej zawartego w ustawie o finansach publicznych progu oszczędnościowego 60%, a także poniżej kryterium konwergencji.</u>
          <u xml:id="u-86.14" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Jak opisuje to gospodarkę polską w odniesieniu do innych krajów Unii Europejskiej? Polska ma niższy deficyt sektora liczonego oczywiście według terminologii unijnej. Ma niższy deficyt sektora w relacji do PKB niż takie kraje jak Włochy czy Dania, a relacja długu publicznego do PKB jest zdecydowanie korzystniejsza niż w przypadku takich krajów jak Włochy, bo tam wynosi ona 106,8%, Belgia - 89%, Niemcy - 67,9%, Francja - 63,9% czy Austria - 62,2%. To tak dla zilustrowania sytuacji polskiej. W Polsce, przypominam, ta relacja wynosić będzie w 2008 r. 47,7%. Nie oznacza to oczywiście, że nie powinniśmy podejmować i kontynuować podejmowanych wcześniej działań i wysiłków mających na celu redukcję deficytu. Moim zdaniem jednak nie może, czy nie powinno, odbywać się to kosztem wydatków prorozwojowych budujących przyszły wzrost gospodarczy, który warunkuje dalszy wzrost poziomu życia.</u>
          <u xml:id="u-86.15" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Istotny jest więc nie tylko poziom wydatków, ale także ich celowość. Należy zatem wskazać przynajmniej niektóre istotne wydatki zawarte w projekcie budżetu na rok 2008. Jedną z niewątpliwie istotnych pozycji są nakłady na finansowanie dróg krajowych i autostrad. Zgodnie z przyjętym przez poprzedni rząd „Programem budowy dróg krajowych na lata 2008–2012” na finansowanie dróg krajowych i autostrad przeznaczono ze środków krajowych 9,1 mld zł, w tym 2,3 mld na współfinansowanie projektów realizowanych w ramach funduszy strukturalnych. Dodatkowym źródłem finansowania inwestycji drogowych są też oczywiście środki Krajowego Funduszu Drogowego. Na zadania związane tylko z infrastrukturą kolejową przeznaczona zostanie kwota 1800 mln zł. Mam nadzieję, że wobec składanych przez nowych rząd deklaracji dotyczących znaczenia, jakie przykłada do budowy dróg i autostrad, nie będą podejmowane próby ograniczenia programu rozbudowy infrastruktury transportowej w celu likwidacji deficytu budżetowego, czy zmniejszenia deficytu budżetowego państwa.</u>
          <u xml:id="u-86.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-86.17" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Jednym z dotychczasowych priorytetów była poprawa stanu bezpieczeństwa. W roku 2008 wydatki na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową osiągną 13,3 mld i będą o 2,2 mld większe niż w 2007 r. Wśród tych wydatków jest kwota 2,5 mld przeznaczona na realizację przyjętego przez rząd Jarosława Kaczyńskiego programu modernizacji Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej. Przewidziane są także środki na podwyżki wynagrodzeń, np. w Policji wynagrodzenia powinny wzrosnąć średnio o 521 zł.</u>
          <u xml:id="u-86.18" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Kolejną ważną pozycją są nakłady związane z wymiarem sprawiedliwości. Według projektu budżetu wyniosą one 9,6 mld. Oznacza to wzrost wydatków o 1,1 mld. Będzie to zresztą kolejny rok wzrostu nakładów na wymiar sprawiedliwości, w tym bardzo istotnego wzrostu wydatków majątkowych. Jest to także konsekwencja realizowanej przez rząd premiera Kaczyńskiego reformy wymiaru sprawiedliwości, która jest odpowiedzią na społeczne oczekiwania związane z poprawą bezpieczeństwa, walką z przestępczością i korupcją oraz koniecznością poprawy sprawności postępowań sądowych, zarówno cywilnych, jak i karnych, a tego nie osiągnie się np. bez informatyzacji czy zapewnienia odpowiednich kadr.</u>
          <u xml:id="u-86.19" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Bardzo istotny dla przyszłego rozwoju kraju jest przewidziany wzrost nakładów na naukę. W roku 2008 wydatki na naukę osiągną 4,2 mld, co oznacza wzrost w stosunku do roku 2007 o 11%. Będzie to także kolejny rok wzrostu nakładów na naukę, ponieważ w 2007 r. nakłady na naukę wzrosły o 10%.</u>
          <u xml:id="u-86.20" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Budżet państwa jest tylko jednym ze źródeł finansowania systemu ochrony zdrowia. Wydatki uwzględnione na ochronę zdrowia w budżecie wzrosną o 1,1 mld. Szacuje się, że łączne nakłady na ochronę zdrowia osiągną ponad 53 mld zł. Oznacza to wzrost o 6,7 mld, czyli o 14,5%.</u>
          <u xml:id="u-86.21" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Waloryzacja rent i emerytur, likwidacja starego portfela, przedłużenie o rok okresu obowiązywania zasad nabywania prawa do wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz finansowanie składek emerytalnych i rentowych za osoby niepełnosprawne z PFRON, a także obniżenie składki rentowej to zmiany systemowe, które wpływają na wydatki związane z ubezpieczeniami społecznymi. Wzrosną one w stosunku do 2007 r. o 14,3 mld.</u>
          <u xml:id="u-86.22" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Na koniec jeszcze jedna wielkość. Projekt budżetu zakłada, że wynagrodzenia w sferze budżetowej wzrosną co najmniej o 9,3%. To jest ogólny wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej. Niezależnie od tego, rzeczywiście, w poszczególnych częściach budżetowych dysponenci przewidzieli często większe podwyżki, niż te wynikające tylko z ogólnych wskaźników. Mówił na ten temat pan przewodniczący Chlebowski, ale wybrał tylko niektóre działania, te, które pasowały do udowodnienia tezy, którą chciał postawić. Ja przytoczę inne instytucje, np. Inspekcję Handlową, gdzie wzrost wynagrodzeń zaplanowano w wysokości 43%, albo regionalne dyrekcje gospodarki wodnej, gdzie wzrost wynagrodzeń zaplanowano w wysokości 45%. Są to te miejsca, gdzie wynagrodzenia rzeczywiście były bardzo niskie. Analizowaliśmy to w ubiegłym roku w Komisji Finansów Publicznych i wówczas, kiedy nie był zaplanowany wzrost wynagrodzeń poprzez poprawkę wprowadzoną w trakcie prac komisji, też wówczas zaproponowaliśmy m.in. dla inspekcji, właśnie dla tych działów podwyżkę wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-86.23" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Ponieważ w wystąpieniu pana premiera była mowa o budowie dróg i autostrad, wzroście wynagrodzeń, obronie najuboższych, solidarności, trosce o ochronę zdrowia, obniżaniu obciążeń podatkowych, mam nadzieję, że te wszystkie dobre rozwiązania zaproponowane w tych dziedzinach w projekcie budżetu na rok 2008 nie będą przez obecną koalicję kwestionowane.</u>
          <u xml:id="u-86.24" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę na dwa elementy, które są istotne dla przyszłego kształtu i kondycji finansów publicznych. Pierwszy, to budżet zadaniowy. Zgodnie z deklaracjami rząd premiera Kaczyńskiego pracował nad wprowadzeniem budżetu zadaniowego. Projekt ustawy budżetowej w uzasadnieniu zawiera zestawienie wydatków w układzie zadaniowym wraz z systemem celów i mierników. Efekty prac nad budżetem zadaniowym zostały ostatnio wysoko ocenione przez Bank Światowy. Drugi element, na który chciałabym zwrócić uwagę, to reforma finansów publicznych. Przygotowane przez poprzedni rząd ustawy nie zostały - w wyniku działań ówczesnej opozycji - rozpatrzone przez parlament.</u>
          <u xml:id="u-86.25" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Wspominam o budżecie zadaniowym i o reformie finansów publicznych dlatego, że pan premier nie odniósł się w swoim exposé do tych kwestii, a są one, moim zdaniem, niezwykle ważne dla poprawy efektywności wydatkowania środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-86.26" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: Trzeba mówić prawdę.)</u>
          <u xml:id="u-86.27" who="#PosełAleksandraNatalliŚwiat">Bez poprawy efektywności wydatkowania tych środków trudno będzie godzić dalsze obniżanie deficytu i zapewnienie finansowania najważniejszych zadań państwa. Może nawet, żeby już nie kwestionować tutaj wypowiedzi moich poprzedników, że jest to możliwe, to w każdym razie na pewno byłoby łatwiejsze. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-86.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pani poseł Anita Błochowiak w imieniu klubu Lewica i Demokraci.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełAnitaBłochowiak">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Powiem szczerze, że jestem lekko zdumiona po tych wystąpieniach na temat budżetu, które przed chwilą miały tu miejsce, bowiem partia opozycyjna Prawo i Sprawiedliwość przedstawiła budżet szczęśliwości dla tego kraju - szczęśliwości i solidarności, jakiej mieliśmy okazję doświadczać przez ostatnie dwa lata - zaś przedstawiciel Platformy Obywatelskiej, która ten budżet będzie realizować, nie zostawił na nim suchej nitki i powiedział, że po prostu nadaje się on do kosza.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#komentarz">(Głos z sali: To prawda.)</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PosełAnitaBłochowiak">Zatem, niestety, muszę zadać panu premierowi Tuskowi niezwykle istotne pytanie: Dlaczego? Dlaczego założył pan sobie na własną szyję pętlę może nawet śmierci politycznej, a także narzuca ją pan na Sejm? Dlaczego nad tym niezwykle ważnym narzędziem dla rządu mamy pracować pod taką straszną presją czasu? Złożył pan 16 listopada projekt budżetu do Sejmu i, zgodnie z konstytucją, mamy czas - cztery miesiące. Pan ma czas na to, żeby wprowadzić niezwykle ważną dla pana autopoprawkę, aby te istotne zapowiedzi z wczorajszego exposé choćby w części już w pierwszym roku mógł pan zrealizować, a my jako parlamentarzyści mielibyśmy czas na to, żeby w tym budżecie dokonać ważnych, istotnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#PosełAnitaBłochowiak">Dwa lata temu kancelaria pana prezydenta Kaczyńskiego wydała opinię sugerującą, iż termin liczy się od czasu wpłynięcia budżetu poprzednika, w przypadku kiedy odbywają się wybory i budżet przygotowywany jest przez władzę poprzednią, zatem liczy pan ten czas od września. Jednak większość ekspertów, panie pośle, a przeglądałam także sprawozdania z posiedzeń komisji konstytucyjnej z lat ubiegłych, wskazuje, iż jest to stanowisko mylne i błędne.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#komentarz">(Poseł Zbigniew Chlebowski: Ale nie oni podejmują decyzje tylko prezydent Kaczyński.)</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#PosełAnitaBłochowiak">Czy zatem tak bardzo boi się pan pana prezydenta Kaczyńskiego? Czy strach i lęk jest w Platformie Obywatelskiej tak wielki, iż marnujecie państwo rok z czterech lat, które dali wam obywatele, kredytu zaufania na realizowanie tych ważnych celów? To naprawdę trudne do zrozumienia, iż marnuje pan cenny rok na wprowadzenie tych ważnych zmian, o których pan wczoraj mówił. I trudno się z nimi w znacznym stopniu nie zgodzić. Czy istotnie... Może boi się pan wyborów? Ale przecież Platforma wygrała wybory z taką dużą przewagą nad PiS.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#komentarz">(Poseł Anna Paluch: Nie taką dużą.)</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#PosełAnitaBłochowiak">Przecież mamy demokratyczny kraj, mamy demokratyczne zasady, i nie powinno być lęku i obawy. To musi budzić zdziwienie, nie tylko nasze, Lewicy i Demokratów, ale i większości ekspertów. Dlaczego nie chce pan pracować cztery miesiące nad budżetem i dokonać zmian, o których mówił poseł Chlebowski, o których mówił pan minister finansów i o których wczoraj tak interesująco przez trzy godziny pan mówił w swoim exposé?</u>
          <u xml:id="u-88.8" who="#PosełAnitaBłochowiak">Wczorajsze exposé - jak i pańskich poprzedników - było zbiorem życzeń, nawet pana marzeń, planów. Ale były tam też ważne kwestie, pod którymi my, Lewica i Demokraci, możemy się podpisać. Budżet na rok 2008 w ogóle tych planów nie spełnia, w ogóle nie są one tu ujęte. Poseł Chlebowski już poruszył wiele istotnych kwestii, nie będę tego powtarzać, takich jak wciąż wysoki deficyt, co ma na względzie Unia Europejska, i słusznie, rosnący dług publiczny, rosnące wydatki na administrację, na IPN, na ABW, brak środków dla nauczycieli. I tutaj konkret, panie premierze.</u>
          <u xml:id="u-88.9" who="#PosełAnitaBłochowiak">Po pierwsze, jeśli pan nie chce złożyć autopoprawki i nie chce wykorzystać czterech danych miesięcy zgodnie z konstytucją na to, żeby spokojnie nad tym budżetem pracować, to my jako Lewica i Demokraci zapewniamy pana, iż złożymy do tego budżetu, nawet jeśli będzie to czas pospieszny, niezwykle ważne poprawki merytoryczne, które wiążą się z projektami ustaw już złożonymi do laski marszałkowskiej. To są ustawy dotyczące podwyżek dla nauczycieli. I tu pytanie do pana marszałka i do rządu: Czy zechcecie państwo nad tymi ustawami - przede wszystkim nad tą ustawą - szybko pracować, aby można było jeszcze w tym budżecie dokonać istotnych zmian, które państwo tutaj, i pan osobiście, także wczoraj z mównicy, zapowiadali. Czy zdecydujecie się państwo na szybkie przyjęcie projektu ustawy, który już czeka w lasce marszałkowskiej, który pozwala na stosowanie ulg i rekompensat dla dzieci z terenów wiejskich? Chodzi o środki finansowe, które pod koniec kadencji zostały wolą Izby przyznane rodzinom wielodzietnym, ale niestety, nie z terenów wiejskich. PSL często o tym wspominał w kampanii wyborczej, i bardzo słusznie.</u>
          <u xml:id="u-88.10" who="#PosełAnitaBłochowiak">Zatem, panowie, ustawa jest gotowa. Zakładam, panie marszałku, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu będziemy mogli nad nią procedować i odpowiednie środki finansowe znajdą się w tym budżecie, w ramach oszczędności, o których mówił poseł Chlebowski, w ramach cięć i korekt, których niezbędnie trzeba w budżecie na rok 2008 dokonać.</u>
          <u xml:id="u-88.11" who="#PosełAnitaBłochowiak">Ponadto zapowiadał pan godziwe płace dla pracowników służby zdrowia. Także zakładamy, iż choć lekka korekta w tym budżecie musi być zrobiona, aby można było spełnić oczekiwania, aby można było spełnić pana obietnice złożone w kampanii wyborczej i w exposé, tak by na koniec kadencji ta płaca była godziwa.</u>
          <u xml:id="u-88.12" who="#PosełAnitaBłochowiak">Kolejna kwestia to budowanie boisk. Zapowiedział pan - jeszcze dziś w odpowiedziach - 2000 boisk o odpowiednich parametrach, sztucznej nawierzchni i oświetleniu. Panie premierze, aby zrealizować pana postulat, także jestem sympatykiem sportu...</u>
          <u xml:id="u-88.13" who="#komentarz">(Poseł Jan Bury s. Józefa: To widać.)</u>
          <u xml:id="u-88.14" who="#PosełAnitaBłochowiak">...i aby wybudować te boiska w ciągu tej kadencji, potrzeba ponad 3 mld zł. Już w tym budżecie musiałby pan umieścić pierwsze środki finansowe na ten cel, a tu nie ma ani grosza i ani centa. Więc niestety, to także wiąże się z poprawkami i korektami.</u>
          <u xml:id="u-88.15" who="#PosełAnitaBłochowiak">Kolejna kwestia to ogólne dodatkowe środki, które są niezbędne - chyba wszyscy się z tym zgodzą - na edukację i na system służby zdrowia, bo dalej w kraju tak być nie może. Proszę zatem, aby rozważył pan jednak możliwość procedowania nad budżetem w trybie konstytucyjnym, liczonym od dnia złożenia przez pana tej ustawy, tak byśmy mieli wystarczająco dużo czasu, aby wprowadzić te niezwykle ważne, istotne zmiany. Byśmy tego nie zmarnowali, przede wszystkim pan, bo pan wziął za to odpowiedzialność, pan będzie odpowiadał za to przed Wysoką Izbą i przed obywatelami, i aby mógł pan już w tym pierwszym roku zrealizować choćby część swoich zapowiedzi, postulatów, z którymi lewica się w jakiejś części oczywiście zgadza i pod nimi podpisuje.</u>
          <u xml:id="u-88.16" who="#PosełAnitaBłochowiak">Jest to o tyle istotne, iż musimy także rozpocząć ważne prace nad obniżaniem deficytu. Naprawdę, nie można wprost połączyć wydatków, obniżania podatków z obniżką deficytu. Konieczna obniżka deficytu wymagana przez Unię, jeśli chcemy wejść do strefy euro, a pan zapowiedział w odpowiedziach i w exposé, że to nastąpi... Pytamy jako Lewica i Demokraci: Kiedy i jak? Pytamy konkretnie, aby przedstawił pan krok po kroku, jakie niezbędne kryteria - znamy je z traktatu - musi pan spełnić, jak pan chce je spełnić, w jakim czasie i w jaki sposób, aby ograniczyć deficyt.</u>
          <u xml:id="u-88.17" who="#PosełAnitaBłochowiak">Kolejna kwestia to te istotne nadwyżki, tak to chyba trzeba nazwać. Bo jeśli kancelaria premiera, którą teraz pan objął, ma wzrost swoich wydatków w stosunku do roku ubiegłego o ponad 20 procent, a przypomnijmy, że w roku ubiegłym to była kwota horrendalna... To Prawo i Sprawiedliwość uchwaliło ją na obie kancelarie, prezydenta i premiera. Nigdy dotychczas nie było tak wysokich kosztów utrzymania tych dwóch kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-88.18" who="#komentarz">(Poseł Jan Bury s. Józefa: Odchodzimy od tego.)</u>
          <u xml:id="u-88.19" who="#PosełAnitaBłochowiak">Zdziwienie budzą tak wysokie koszty utrzymania IPN. I nie chodzi tylko o wynagrodzenia, ale i o kwestie majątkowe, drobiazgi, o których można byłoby długo mówić. Nie mamy tyle czasu jako klub. Państwa postulat likwidacji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - od lat pierwszy raz macie szansę go spełnić. W budżecie są wydatki na samochody, na remonty biur. W poprzednim budżecie także były. Czy macie państwo odwagę i determinację, by likwidować te zbędne wydatki i oszczędzone pieniądze przeznaczać na to, na co pragnie je przeznaczyć LiD w ramach swoich programów, postulatów i już złożonych projektów? Pan się już z tym zgodził: nauczyciele, dzieci z terenów wiejskich, edukacja, służba zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-88.20" who="#PosełAnitaBłochowiak">Tak skonstruowany, tak opracowany budżet, zdaniem ekspertów - mamy liczne ekspertyzy - jest nie do przyjęcia. Powiedział o tym także przedstawiciel Platformy Obywatelskiej. Lewica i Demokraci jako klub parlamentarny nigdy nie wnosiła o odrzucenie budżetu w pierwszym czytaniu. Zawsze dawaliśmy szansę rządowi na przedstawienie projektu, na wprowadzenie zmian, na wprowadzenie przez kluby poselskie poprawek. Wówczas decydowaliśmy o tym, czy w drugim lub w trzecim czytaniu poprzeć budżet czy nie. Platforma Obywatelska nie miała tego schematu, zazwyczaj w latach ubiegłych, jak choćby w ubiegłym roku, był budżet przygotowany przez PiS i Platforma złożyła wniosek o odrzucenie go w pierwszym czytaniu. I tak też Klub Platformy głosował.</u>
          <u xml:id="u-88.21" who="#PosełAnitaBłochowiak">Więc zapewniam, panie premierze, o co pan apelował, że będziemy opozycją konstruktywną, chętną do współpracy przy tematach ważnych dla gospodarki, istotnych dla obywateli naszego kraju i poszczególnych grup społecznych. Dlatego dajemy panu szansę do drugiego czytania, po pierwsze, aby przestał pan się bać Biura Prawnego Kancelarii Prezydenta...</u>
          <u xml:id="u-88.22" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-88.23" who="#komentarz">(Głos z sali: A ktoś się boi?)</u>
          <u xml:id="u-88.24" who="#PosełAnitaBłochowiak">Niech pan nie tchórzy z tego powodu, niech pan wykorzysta szansę, jaką pan ma, i przygotuje autopoprawkę, pod którą także będziemy mogli się podpisać.</u>
          <u xml:id="u-88.25" who="#PosełAnitaBłochowiak">Po drugie, jeżeli pan tego nie zrobi, niech pan znajdzie choć odwagę na to, aby poprzeć nasze poprawki - te, o których pan wczoraj przez trzy godziny mówił w exposé. One nie będą zwiększały deficytu, broń Boże, do tego się nie posuwamy, ale będą w nich znajdowane oszczędności i te środki będą przekazywane na niezwykle ważne cele w polityce społecznej i w gospodarce. Jeśli braknie panu tej odwagi i determinacji, niestety, panie premierze, będziemy tym klubem parlamentarnym, który w trzecim czytaniu będzie głosował przeciw temu budżetowi. I niestety, ta pętla polityczna na pana gardle będzie się zacieśniać...</u>
          <u xml:id="u-88.26" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-88.27" who="#PosełAnitaBłochowiak">...a nie życzę panu tego.</u>
          <u xml:id="u-88.28" who="#PosełAnitaBłochowiak">Proszę o chwilę refleksji, o pochylenie się nad tym, co ważne i w ramach współpracy, do której pan nas namawiał i którą wczoraj ogłosił, niech pan w trybie pilnym zgodzi się na debatowanie nad ważnymi projektami ustaw, które złożyliśmy jako Lewica i Demokraci do laski marszałkowskiej. Poprawmy ten zły budżet po Prawie i Sprawiedliwości na tyle, na ile jest to jeszcze na rok 2008 możliwe. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-88.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pan poseł Stanisław Żelichowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Była taka piosenka, adresowana do premiera, w sprawie tego bania się i niebania, ale akurat tamten premier jest dzisiaj wicepremierem.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moja poprzedniczka zaczęła rozliczać pana premiera z budowy boisk, którą wczoraj zapowiedział, że jeszcze do dziś nie są zbudowane. My w PSL-u jesteśmy bardziej cierpliwi i wiemy, że wszystko wymaga pewnego czasu. Natomiast, zabierając głos w imieniu Klubu Parlamentarnego PSL, pragnę nadmienić, że nasz czas jest znacznie krótszy niż innych klubów, stąd odniosę się do kilku wskaźników w skali makro, natomiast mój kolega z klubu, Jan Łopata, powie o ogólnym stanowisku klubu w wielu sprawach szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#PosełStanisławŻelichowski">Tak jak wszyscy już mówili, ten budżet jest budżetem sporządzonym w okresie wyborczym. Zwykle taki budżet jest budżetem optymistycznym, jeżeli chodzi o skalę wydatków, ale żeby skala wydatków była optymistyczna, to optymizm musi również dotyczyć przychodów. W PSL-u chcielibyśmy, żeby budżet nie był ani optymistyczny, ani pesymistyczny, ale realistyczny. W wielu sprawach, tak jak mówił pan poseł Chlebowski, co do tego realizmu mamy pewne wątpliwości. Nie ma w tej chwili innego wyjścia, więc też będziemy wnioskowali o skierowanie budżetu do komisji. Chcemy zadeklarować intensywną pracę w komisji, natomiast w wielu wypadkach wydaje się, że wskaźniki, które są podane, są trochę, jak już mówiłem, za bardzo optymistyczne. Na razie w skali globalnej mamy taką sytuację, że na rynkach finansowych, a zwłaszcza w USA nastąpiła korekta wielu wskaźników w dół, np. wskaźnika wzrostu gospodarczego, przyśpieszenie inflacji, to dotyczy wielu gospodarek światowych. Natomiast jeśli zakładamy 5,5% w skali PKB i 2,3% inflację przy tym, o czym wspominał pan minister, no, nieznacznie, ale słabnącym tempie wzrostu gospodarczego, umacniającym się kursie złotego, pogarszającym wyniku obrotów bieżących, to tu pewnie o pewnym optymizmie możemy mówić, ale trzeba by mu się przyjrzeć podczas prac w komisji.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#PosełStanisławŻelichowski">Podobna sprawa. Podzielam zdanie pana posła Chlebowskiego odnośnie do tej sprawy, czyli realnego - już nie liczę środków unijnych - wzrostu dochodów o 6,4, wydatków realnych - 10,1, zmniejszenia deficytu. W wielu przypadkach mamy podejrzenia, że niektóre koszty zostały gdzieś tam trochę zamiecione. Trzeba się temu przyjrzeć, bo budżet musi być realistyczny. Przypominam również to, o czym wspominano, że 32 mld przeznaczono na rezerwy celowe. Jeżeli Sejm ma kontrolować budżet państwa, to w wielu działach, rozdziałach budżetu zupełnie inaczej to wygląda, jeżeli weźmie się pod uwagę tak wielkie rezerwy. Ale chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną bardzo niebezpieczną sprawę przy tego typu rezerwach. Jeżeli w budżecie zapiszemy określone środki dla określonych resortów, to łatwiej przeprowadzić wszystkie procedury przetargowe i łatwiej te środki wykorzystać. Jeżeli one są w rezerwie, to zanim, tak to bywa, te środki się uruchomi, w końcu roku narasta potworna, nikomu do niczego niepotrzebna nerwowość. Stąd mam również nadzieję, mówię to także w imieniu mojego klubu, że w przyszłości tego typu historii nie będzie, że wszystko będzie czytelne.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#PosełStanisławŻelichowski">Zwracam też uwagę na taki fakt, że w roku 1997 wpływy z zysków Narodowego Banku Polskiego to było 2,4 mld, no, z jakimś tam zaokrągleniem, teraz te wpływy mają być przekazane na utworzenie, konieczny cel, rezerwy na zmianę kursu złotego w stosunku do walut obcych, natomiast sugerujemy Komisji Finansów Publicznych, aby sprawozdanie finansowe, plan finansowy Narodowego Banku Polskiego poddać szczególnej analizie, być może są tu jeszcze pewne możliwości.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#PosełStanisławŻelichowski">Chciałbym również zwrócić uwagę na to, o czy wspominałem już ja i pan poseł Chlebowski, czyli na podwyżki dla wybranych grup w ministerstwach. Chcę tylko zwrócić uwagę, no, jestem w takim wieku, że często nie pamiętam, co powinienem zapomnieć, i pamiętam, że kiedy tu ogłoszono wyniki głosowania z poprzedniej kadencji, że nastąpiło samorozwiązanie Sejmu, to w poprzednim rządzie panowała wielka radość, że tak się stało, czyli rozumiem, że PiS sądził, że wygra te wybory i że przedtem będzie mógł niektórych swoich pracowników potraktować w inny sposób. Tylko to jest groźne i z tego powodu, o którym wspominał pan poseł Chlebowski, ale w moim przekonaniu z jeszcze jednego powodu. Daję pod rozwagę panu premierowi, że jeżeli, ja wiem, dyrektorzy wydziału finansowego w jednym resorcie i takiego samego departamentu w innym resorcie mają nieporównywalne pobory, jeden ma, no, trzy razy większe niż drugi, to następuje odpływ kadr. Nie dość, że resort ma bardzo mały budżet, to jeszcze traci najlepsze kadry. To jest na dłuższą metę nie do zaakceptowania. Dlatego proponujemy, żeby pan premier przyjrzał się, jak to wszystko wygląda. Wiem, że np. naczelnik wydziału finansowego w Ministerstwie Ochrony Środowiska - widzę pana profesora - ma, no, może w innym, w Ministerstwie Finansów wyższe wynagrodzenie niż dyrektor departamentu w Ministerstwie Ochrony Środowiska. Jeżeli zajmuje podobne stanowisko, musi to być ujednolicone, bo wówczas następuje przepływ kadr i to stawia wiele resortów w dosyć trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#PosełStanisławŻelichowski">Ostatnia sprawa, na którą krótko chciałbym zwrócić uwagę, jest następująca. Narodowy Bank Polski jest samodzielny, nie negujemy tej samodzielności. Były różne okresy i - żeby nastąpił wzrost gospodarczy - potrzebna jest współpraca parlamentu, rządu i Narodowego Banku Polskiego. W ostatnim okresie różnie to bywało. Liczymy na to, że ta współpraca, nie wchodząc w kompetencje organów konstytucyjnych, przyczyni się do wzrostu gospodarczego, na którym nam wszystkim bardzo zależy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Krystyna Skowrońska, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Szanowny Panie Premierze! Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Jest to w dniu dzisiejszym drugi głos klubu Platformy Obywatelskiej w sprawie budżetu na rok 2008. W pierwszych wypowiedziach poszczególnych klubów słyszeliśmy, że Platforma Obywatelska przyjęła i przedłożyła przygotowany przez rząd PiS-u projekt budżetu i śpieszy się z procedowaniem, bo każdorazowo taki moment grozi oświadczeniem Kancelarii Prezydenta RP o przekroczeniu konstytucyjnego terminu procedowania. W tym przypadku zależy nam na tym, aby takich niepokojów na scenie politycznej nie było. Przedmówcy mówili tutaj o prezencie pani premier Gilowskiej w wysokości 3 mld zł. Przypomnę, że rząd PiS-u dostał prezent przygotowany przez poprzednią ekipę i, jeśli pamiętam, była to kwota 6 mld zł, czyli każdorazowo na dwa lata kadencji po 3 mld zł. Był to prezent znacznie wyższy, a temu, o którym mówią media, trzeba się naprawdę spokojnie przyjrzeć. Mówimy jeszcze o jednej rzeczy, czy będzie to szybko, czy wolno. Rzadko zdarzało się, że parlament dokonywał nowelizacji ustawy budżetowej, ale taki instrument Wysoka Izba posiada. Instrumentem wnioskowania o nowelizację ustawy budżetowej dysponuje również rząd. Możemy się z tym spotkać, jeżeli w trakcie prac nad budżetem, w trakcie wnoszenia poprawek nie będzie zrealizowany cały projekt dotyczący reformy finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Trzeba jeszcze odczarować jedną rzecz. Państwo z Prawa i Sprawiedliwości mówicie o zablokowaniu reformy finansów publicznych, a jakież to było zablokowanie przedłożenia projektu, czy procedowania ustawy o finansach publicznych? Ostatnie posiedzenie przed rozwiązaniem. Czyli co? Przedstawienie z tej trybuny intencji, zbioru zasad dotyczących przygotowania określonego przedłożenia. I co? I nic. Brak terminu przeprowadzenia najważniejszej reformy, o jakiej mówiliście i jaka jest rzeczywiście potrzebna. Trzeba zatem odczarować to, o czym państwo mówicie. Reforma finansów publicznych - tak, na papierze, a w rzeczywistości - z uwagi na własne, zawinione postępowanie, skrócenie w tym czasie kadencji Sejmu, nie było to możliwe. Sami państwo ponosicie za to odpowiedzialność i prosimy, żeby nie przypisywać klubowi Platformy Obywatelskiej złych intencji dotyczących blokowania.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Chciałabym się skupić w swoim wystąpieniu na trzech sprawach dotyczących determinowanych wydatków z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Jednym z determinantów jest ubezpieczenie społeczne. W tym przypadku mówiono, iż zgodnie z nowelizacjami będziemy likwidować stary portfel 2 lata wcześniej, niż poprzednio planowano, będzie przeprowadzona waloryzacja świadczeń emerytalnych, będą wpłaty do funduszu dla policjantów, a także wypłaty świadczeń dla sędziów, prokuratorów odchodzących w stan spoczynku. Jakie to będą kwoty? Na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne zaplanowano wydatki, wpłaty z budżetu w wysokości prawie 66 mld zł. Jest to wzrost o prawie 28% w ujęciu nominalnym i 25% w ujęciu realnym. Na co najważniejsze i największe wpłaty, dotacje z budżetu zostaną przeznaczone? Ano na dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - w wysokości prawie 35 mld zł, tj. na wypłaty emerytur. Dzisiaj siedzący przed telewizorami emeryci mogą wiedzieć i powinni wiedzieć o tym, że składki, które zbierane są przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to tylko 2/3 tego, co jest potrzebne na wypłatę emerytur, czyli 35 mld zł z budżetu należy w formie dotacji wnieść do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, aby w terminie realizować zaplanowane wydatki. Jak dużo budżet dopłaca do funduszu emerytalnego oraz funduszu prewencji i rehabilitacji KRUS-u? To 15 mld zł, czyli budżet dopłaca do tego funduszu 92%. Ponadto dopłacamy jeszcze do innych funduszy celowych, między innymi do PFRON - 930 mln zł, do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - 412 mln, a także do funduszu prewencji i rehabilitacji - 5 mln zł. A zatem z pobranych dochodów musimy kwoty w tej wysokości dopłacić do tego, aby zabezpieczyć ubezpieczenie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Chciałabym się również skupić na rozliczeniach z Unią Europejską. Wszyscy mówią o tym, że mamy środki z Unii Europejskiej, ale my, żeby te środki pozyskać, zgodnie z umową akcesyjną, musimy zapłacić składkę. Chcemy powiedzieć, że tę składkę na rok 2008 zaplanowano w wysokości 12 080 mln zł. Jest specjalny wskaźnik, według którego się wylicza te środki. Tak naprawdę suma środków, jaką dostajemy z Unii Europejskiej, to kwota 44 300 mln zł. A więc z tego tytułu różnica wynosi 32 200 mln zł. Tyle per saldo, dzięki temu, że jesteśmy w Unii Europejskiej, możemy wydawać na różne programy unijne. To rzecz istotna. Ale musimy również wnieść składkę do Unii Europejskiej. Mówiąc o 65 mld zł, trzeba uwzględnić, że aby móc inwestować, musimy ponieść wydatki w wysokości 12 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#PosełKrystynaSkowrońska">To są, powiedziałabym, dwa największe wydatki budżetu państwa - w formie dotacji i w formie składki. O pozostałych częściach budżetowych, o wydatkach czy o przychodach będą mówić również moi koledzy.</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Ale, tak jak mój poprzednik, chciałabym zadać pytanie i chciałabym zaproponować panu ministrowi finansów, aby zwrócił się do prezesa Narodowego Banku Polskiego o wyjaśnienie, jeśli chodzi o wcześniejsze założenia do ustawy budżetowej, mówiące, że z tytułu tworzenia rezerw wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego będzie na poziomie zero. Chcę w związku z tym zapytać, czy nie ma jakiejkolwiek innej możliwości, czy to stanowisko prezes Narodowego Banku podtrzymuje, bo jest to rzecz niezwykle istotna.</u>
          <u xml:id="u-92.7" who="#PosełKrystynaSkowrońska">I sprawa rezerw. Wszyscy mówimy, że rezerwy w budżecie to nie dość dobre przygotowanie się do wydatkowania środków z budżetu. Chciałabym zwrócić uwagę na budżety wojewodów, bo w budżetach wojewodów każdorazowo rzecz ważna od strony bezpieczeństwa to sprawa przeznaczenia środków na zabezpieczenie przeciwpowodziowe i urządzenia melioracyjne. To jest niezwykle istotne. Jeżeli chcemy z tej rezerwy nie wydawać na odszkodowania oraz na likwidację i usuwanie skutków klęsk żywiołowych, między innymi powodzi, to powinniśmy przeznaczyć środki, które to zabezpieczą i spowodują, że będziemy bezpieczniej żyć. Do pana ministra finansów jest wniosek na przyszłość, aby przy konstruowaniu budżetu tak planować inwestycje z zakresu zabezpieczenia przeciwpowodziowego, żeby nie płacić potem za skutki, bo to są zmarnowane pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-92.8" who="#PosełKrystynaSkowrońska">W tym zakresie temat mój wyczerpałam. Inni koledzy z klubu będą omawiali kolejne tematy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-92.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pan poseł Krzysztof Tchórzewski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu odniosę się do projektu budżetu w części: gospodarka. Przewiduje on dochody w wysokości ponad 91 mln zł, a wydatki w wysokości ponad 2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Zbyt mało mam czasu, aby poruszyć wszystkie najważniejsze problemy, które dzięki dobrej konstrukcji tego budżetu będą rozwiązane.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Rozpoczynamy rok 2008 realizacją uchwalonej przed dwoma miesiącami ustawy o finansowaniu górnictwa węgla kamiennego do 2015 r. Przypomnę, że ustawa ta została uchwalona po długim i dobrym dialogu ze stroną społeczną w zespole trójstronnym. Przewidywane w roku 2008 wydatki na górnictwo węgla kamiennego wyniosą ponad 370 mln zł. W kwocie tej uwzględnione są środki na zabezpieczenie kopalni przed zagrożeniem wodnym, gazowym i pożarowym. 2,5 mln zł przeznaczone jest na zakup sprzętu ratowniczego dla Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Jest to realizacja po stronie budżetu oczekiwań dotyczących poprawy bezpieczeństwa i sprawności akcji ratowniczych, która to konieczność wynikła po wypadku w Halembie. Oczywiście dla poprawy bezpieczeństwa przygotowywane są inne działania, z legislacyjnymi włącznie. Chciałbym także zwrócić uwagę na to, że w tej części budżetu jest zabezpieczone 1,6 mln zł na opracowanie studium wykonalności projektu, który ma przygotować możliwość przetwórstwa węgla kamiennego celem otrzymania paliw. A więc te oczekiwania, o których wspominał pan premier, są jakby przygotowane tutaj do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Drugim bardzo ważnym działem jest przetwórstwo przemysłowe z kwotą ponad 925 mln zł. Z tego, chciałbym zaznaczyć, ponad 530 mln zł jest przeznaczone na współfinansowanie środków Unii Europejskiej. To, że możemy poprzez tego typu współfinansowanie wspomóc przedsiębiorczość, powoduje, że właśnie realizujemy to, co premier w swoim exposé uznał za bardzo ważne. Tak więc jest to dobra droga do kontynuacji tego, co my przygotowaliśmy, żeby służyło rozwojowi przedsiębiorczości i tworzeniu korzystnych warunków dla rozwoju firm, wzmocnieniu instytucji otoczenia biznesu, poprawie dostępu do zewnętrznego finansowania przedsiębiorstw oraz wzrostowi małych i średnich firm. Poza budżetem w ramach Programu Operacyjnego „Innowacyjna gospodarka” są także środki krajowe - ponad 55 mln zł, oraz środki Unii Europejskiej - ponad 316 mln zł, które przeznaczone są dla przedsiębiorców i przyczynią się do finansowego wsparcia innowacyjnego w zakresie przedsięwzięć małych i średnich przedsiębiorstw przy udziale kapitału podwyższonego ryzyka. Tak więc podejmowane też będą przedsięwzięcia innowacyjne bardziej ryzykowne, których realizacja dotychczas nie miała miejsca.</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Przetwórstwo przemysłowe w całości budżetu w części: Gospodarka to 45,87%. W roku 2006 było to poniżej 37%, w 2007 r. wzrosło do 41%. Świadczy to o tym, że przygotowując corocznie budżet, rząd Jarosława Kaczyńskiego przyszłościowo widział potrzebę wspierania rozwoju przedsiębiorczości. Tego typu działania rządu Jarosława Kaczyńskiego dały następujące efekty. Jakby uzupełniając wystąpienie pani poseł Natalli-Świat, chcę zauważyć, że wzrost PKB w roku 2004 to 5,3%, w 2005 r., kiedy były rządy specjalistów, Marka Belki - a więc nad specjalistami czasami trzeba się zastanawiać - to 3,6%. Natomiast rządy Prawa i Sprawiedliwości to jest 2006 r. - 6,2% wzrostu PKB i 9 miesięcy 2007 r. to już 6,5%. Tendencja jest tak dobra, że jeżeli nowy rząd mimo sygnalizowanych w trakcie debat chęci majstrowania przy gospodarce nic nie popsuje, to po prostu będzie dobrze.</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Przypomnę, że stworzyliśmy podwaliny pod rozwój przedsiębiorczości, na czym według exposé premierowi bardzo zależy, bo zamiast likwidacji wynegocjowaliśmy z Komisją Europejską zwiększenie aż o 40 tys. ha specjalnych stref ekonomicznych, które będą funkcjonować do 2016 r. Zainteresowanie inwestorów działalnością w tych strefach jest tak duże, że trwa wyścig przedsiębiorców polskich i zagranicznych o to, aby zostać zakwalifikowanym do inwestowania w nich. Liczba nowych miejsc pracy dzięki aktywności inwestycyjnej w tych strefach oraz nowym stanowiskom pracy, które będą wynikały z nowych przedsięwzięć, to w ciągu najbliższych dwóch lat ponad 40 tys.</u>
          <u xml:id="u-94.6" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wzrost PKB o 5% wywołuje wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną o 4%. Brak rozwoju i modernizacji energetyki może być hamulcem rozwoju gospodarczego. Dlatego też przygotowaliśmy i zrealizowaliśmy program dla energetyki, przeprowadzając konsolidację sektora elektroenergetycznego. Dzięki temu przedsiębiorstwa energetyczne są obecnie przygotowane do powiększania kapitału poprzez giełdę i do budowy nowych elektrowni i linii przesyłowych. Była to największa w Polsce operacja gospodarcza od 1989 r., i to przeprowadzana w stałym kontakcie ze stroną społeczną z zespołu trójstronnego. Z przedstawicielami pracowników należy rozmawiać i trzeba wsłuchiwać się w ich racje. W wielu sprawach są oni od nas mądrzejsi.</u>
          <u xml:id="u-94.7" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Inwestycje zagraniczne w Polsce to w 2006 r. 15,2 mld euro. Przewidywana suma na rok 2007 jest w granicach 17 mld euro. Tak więc warunki do tych inwestycji są w Polsce bardzo dobre. To, co należy kontynuować, to reforma służb dyplomatycznych wprowadzona przez panią minister Fotygę. Przyszły bowiem te oczekiwane czasy, gdy ważniejsza od inwestycji zagranicznych staje się promocja eksportu. Zmiany dokonywane przez panią minister Fotygę i pana ministra Woźniaka w tym kierunku były tylko początkiem, ale bardzo ważnym. To co się stało, wskutek także tego, co jest popierane przez obecnie rządzących, a w przeszłości opozycję, wzrost oczekiwań płacowych w Polsce, to jest wzrost bardzo rozbudzonej konsumpcji, a więc impuls do rozwoju importu. Musimy prowadzić dobrą promocję eksportu, a tym mają się teraz nasze polskie służby dyplomatyczne zająć. Mimo że w tym roku wartość eksportu wyniesie ok. 100 mld euro, to jednak jego dobra promocja może dopiero w 2009 r. dać możliwość zrównoważenia go z importem. Dlatego też te działania są niezwykle ważne i wyrażamy nadzieję, że dla dobra polskiej gospodarki i dla utrzymania wzrostu zamożności polskiego społeczeństwa będą kontynuowane. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-94.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Artur Ostrowski, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze! W swoim exposé premier Tusk stwierdził: „że dobrze wykształcone młode pokolenie jest największą wartością Rzeczypospolitej”. Powiedział również, że najlepsze projekty edukacyjne nie mogą się jednak udać bez nauczycieli. Oczywiście potrzebują oni mobilizacji do podnoszenia kwalifikacji, ale w ich przypadku jest jedna podstawowa sprawa do pilnego załatwienia - powiedział pan premier - ta sprawa to podniesienie zarobków. W exposé premier Tusk nie przedstawił jednak gwarancji finansowych, które mogą zapewnić podniesienie płac nauczycieli w ciągu najbliższych lat. Klub Lewica i Demokraci złożył już w Sejmie projekt ustawy, który wychodzi naprzeciw postulatom nauczycieli. Mamy nadzieję, że koalicja Platformy Obywatelskiej i PSL poprze nasz projekt. Jest ważne pytanie: Jak wzrost płac nauczycieli będzie się miał do dynamiki wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw. Prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreśla, że nauczyciele to dobrze wykształcona grupa pracowników. Ma prawo być także godnie wynagradzana. Skoro gospodarka rozwija się dobrze, to jest to również zasługa nauczycieli w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Poprzedni rząd obiecał 9-procentową podwyżkę płac dla nauczycieli. Premier Tusk w swoim exposé obiecuje 10%. W projekcie ustawy budżetowej jednak tej podwyżki nie uwzględniono. Nauczyciele obawiają się, że ich pensje w 2008 r. będą takie same jak w tym. Byliby wtedy jedyną grupą zawodową opłacaną z budżetu, która nie otrzyma podwyżek w przyszłym roku. Głośno należy powiedzieć, że nauczyciele otrzymują zarobki niskie, zarabiają za mało. Nauczyciel stażysta, młody człowiek, nie zarabia nawet tysiąca złotych. Tymczasem projekt przyszłorocznego budżetu grozi obniżeniem nauczycielskich pensji. Mniejsza o 48 zł w stosunku do tegorocznej kwota bazowa zapisana w projekcie budżetu sprawi, że pensje nauczycieli będą jeszcze niższe. Przypominamy, że subwencja oświatowa jest źródłem finansowania zadań oświatowych, w tym płac nauczycieli, ale bez zwiększenia kwoty bazowej nie jest możliwy wzrost wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w Polsce. W przyszłym roku nie ma szans na 9-procentową podwyżkę dla nauczycieli, którą zapowiadał jeszcze niedawno premier Jarosław Kaczyński, 10-procentową podwyżkę płac, którą zapowiadał wczoraj premier Donald Tusk. Na podstawie projektu budżetu nauczyciele mogą liczyć jedynie na 3-procentowy wzrost płac będący następstwem zmniejsza składek z tytułu ubezpieczeń społecznych w tym i przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PosełArturOstrowski">W projekcie budżetu zapisano dwie kwoty bazowe będące podstawą płac nauczycieli - w wysokości 1766 zł i 1837 zł. W praktyce uniemożliwia to ustalenie wysokości gwarancji ustawowych dla średnich płac nauczycieli w poszczególnych kategoriach. Obydwie te kwoty są niższe niż kwota bazowa nauczycieli w roku 2007, która wynosiła 1885 zł. Jedyną odczuwalną zmianą dla nauczycieli od 1 stycznia 2008 r. może być zmniejszenie wysokości odpisu na składkę rentową. Jeżeli jednak samorządy w ślad za zmniejszeniem się gwarancji państwa zdecydują się na obniżenie dodatków, to również ten wzrost może nie nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze! Jeśli rząd chce spełnić złożone obietnice, to kwota bazowa dla nauczycieli powinna być zwiększona. Za tym powinien pójść też wzrost stawek wynagrodzenia minimalnego, natomiast subwencja oświatowa powinna być zwiększona co najmniej o 2 mld zł, a nie, jak wyliczył poprzedni minister edukacji, o 1,5 mld. Subwencja w budżecie wzrosła tylko o 850 mln. Jednak to, na co te pieniądze zostaną wydane, zależy od decyzji samorządów.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#PosełArturOstrowski">Związek Nauczycielstwa Polskiego od połowy września alarmuje, że samo zwiększenie subwencji oświatowej o 850 mln nie gwarantuje wzrostu płac nauczycielskich, gdyż środki subwencji nie są znaczone i samorządy mogą je przeznaczać na inne cele niż podwyżka dla nauczycieli. Przyszłoroczny wzrost subwencji uwzględnia jedynie waloryzację, a pomija tak ważne rzeczy, jak koszty związane z odprawami emerytalnymi i awansami zawodowymi, a to są środki wielkości około 500–600 mln rocznie.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#PosełArturOstrowski">Jak co roku słychać głosy samorządowców, że skutki podwyżek dla nauczycieli będą dużym obciążeniem, bo subwencja oświatowa urosła w skali za małej w stosunku do tych skutków. Podkreślają, że subwencja oświatowa z budżetu państwa nie jest powiązana ze wzrostem wynagrodzeń nauczycielskich, ponieważ jest przeliczana na ucznia, a nie na nauczyciela. Prawie 80% nauczycieli w Polsce to nauczyciele dyplomowani i w obecnym systemie nie mają oni praktycznie żadnych innych szans na podwyżkę wynagrodzeń jak jedynie poprzez wzrost kwoty bazowej.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Lewica i Demokraci oczekuje realizacji zobowiązania wyborczego Platformy Obywatelskiej do radykalnej poprawy sytuacji finansowej pracowników oświaty. Przed wyborami z ust czołowych polityków Platformy Obywatelskiej i pana premiera Tuska padały obietnice radykalnej poprawy płac nauczycielskich. Pierwszym testem na realizację obietnic wyborczych Platformy Obywatelskiej będą właśnie podwyżki płac w oświacie w 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#PosełArturOstrowski">Niepokoją zapowiedzi Platformy, że w zamian za podwyżki nauczyciele muszą zapomnieć o wcześniejszych emeryturach. Byłaby to katastrofa. Poseł Chlebowski w mediach mówi: „Muszą się znaleźć pieniądze na radykalne podwyżki dla nauczycieli. Rząd PiS przewidywał dla nich podwyżki 3-procentowe, my sprawimy, że te podwyżki będą znacznie większe. Pieniędzy na to będziemy szukać - mówi poseł Chlebowski - w administracji, zaczniemy od kancelarii premiera i Kancelarii Prezydenta”.</u>
          <u xml:id="u-97.8" who="#PosełArturOstrowski">Czy wszyscy ministrowie koalicji Platformy Obywatelskiej i PSL-u będą ograniczać przyszłoroczne wydatki i w ten sposób rząd premiera Tuska chce zaoszczędzić od 3 do 4 mld zł, które mają być przeznaczone dla nauczycieli i na obniżenie deficytu budżetowego? Co się stanie z tymi zaoszczędzonymi pieniędzmi? Według Platformy Obywatelskiej 2,5 mld ma być przeznaczone na obiecane podwyżki dla nauczycieli. Zobaczymy, jak w praktyce Platforma Obywatelska wywiąże się ze swoich obietnic składanych przed wyborami.</u>
          <u xml:id="u-97.9" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Poselski Lewica i Demokraci złożył w Sejmie projekt, który spowoduje odczuwalny wzrost płac nauczycieli poprzez podniesienie kwoty bazowej dla stażystów z 82% do co najmniej 100%. Ustawa LiD-u wychodzi naprzeciw postulatom pana premiera Donalda Tuska. W ciągu siedmiu lat wzrost średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty, wynikający ze zmiany wysokości kwoty bazowej, wynosił jedynie 324 zł, co dawało średnio na rok wzrost o kwotę 46 zł. Bez komentarza. Od średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty wyliczane są wysokości średnich wynagrodzeń pozostałych nauczycieli, stosownie do posiadanego szczebla awansu zawodowego, czyli kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych.</u>
          <u xml:id="u-97.10" who="#PosełArturOstrowski">Zaproponowana przez Lewicę i Demokratów nowelizacja Karty Nauczyciela idzie w kierunku uniezależnienia wartości średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty od kwoty bazowej określonej dla pracowników sfery budżetowej. Nasza propozycja zawiera dyspozycję, że kwota bazowa waloryzowana będzie corocznie planowanym średniorocznym wskaźnikiem wzrostu cen. Wprowadzenie zapisów ustawowych gwarantujących, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 100% kwoty bazowej, stworzy również szansę nauczycielom kontraktowym, mianowanym i dyplomowanym na godny wzrost wynagrodzeń. W związku z tym, że projekt ustawy budżetowej na rok 2008 w przeciwieństwie do ustawy budżetowej państwa na rok 2007 nie określił odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli, konieczne jest wprowadzenie przepisu, który ustali kwotę bazową dla nauczycieli w roku 2008.</u>
          <u xml:id="u-97.11" who="#PosełArturOstrowski">Klub Lewica i Demokraci proponuje, aby w roku 2008 kwota bazowa dla nauczycieli wynosiła 1947 zł, a nie - jak w projekcie budżetu, który został przedłożony - 1837.</u>
          <u xml:id="u-97.12" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze... Nie ma pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-97.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest, jest.)</u>
          <u xml:id="u-97.14" who="#PosełArturOstrowski">Jest? Pan premier Pawlak.</u>
          <u xml:id="u-97.15" who="#PosełArturOstrowski">Panie Premierze! Platforma Obywatelska obiecywała wycofanie się z likwidacji składki rentowej i emerytalnej. W poprzedniej kadencji Platforma Obywatelska poparła tę likwidację. Przypominam, że lewica była temu przeciwna. Wiem, że ta decyzja kosztuje około dwustu miliardów złotych i trzeba...</u>
          <u xml:id="u-97.16" who="#komentarz">(Głos z sali: Osiemnastu.)</u>
          <u xml:id="u-97.17" who="#PosełArturOstrowski">Osiemnastu? Wiemy, że ta decyzja jest ważna. Pan premier Tusk zapowiadał podwyżkę płac dla nauczycieli i w służbie zdrowia i może być ona zrealizowana właśnie z tych pieniędzy. Ma pan czas, panie premierze, aby wycofać się z tych rozwiązań, ponieważ pieniądze z tego w budżecie mogą być zmarnotrawione, a jeśli się pan wycofa, to realne jest osiągnięcie tych celów, o których mówimy, to znaczy podwyżki płac dla nauczycieli i podwyżki płac w służbie zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-97.18" who="#PosełArturOstrowski">Ten budżet również nie uwzględnia ubytków samorządów w PIT. Mam pytanie do pana premiera: Jak pan chce to zrekompensować?</u>
          <u xml:id="u-97.19" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nastroje nauczycieli są coraz bardziej radykalne. Jeśli ich płace nie wzrosną, być może podejmą oni ostrzejsze formy protestu, być może nie będą klasyfikować lub promować uczniów albo będą protestować podczas matur.</u>
          <u xml:id="u-97.20" who="#PosełArturOstrowski">Klub Lewica i Demokraci uważa edukację i status nauczyciela za niezwykle ważne i będziemy walczyć o godne zarobki dla pracowników oświaty i o dobrą szkołę w Polsce. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-97.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">O głos prosiła sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pani Elżbieta Suchocka-Roguska.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałabym poinformować, że rząd przyjął projekt stosownej ustawy ustanawiającej kwotę bazową dla nauczycieli w wysokości 1947 zł 81 gr.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska"> Jest to projekt ustawy nowelizującej ustawę Karta Nauczyciela, jako że w obowiązujących przepisach nie ma podstaw prawnych do umieszczania takiej kwoty w ustawie budżetowej. Dziękuję bardzo. </u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#komentarz">(Poseł Artur Ostrowski: Nie ma tego w budżecie.)</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: Trzeba umieć czytać.)</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#komentarz">(Poseł Artur Ostrowski: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: I nie będzie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Jan Łopata, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełJanŁopata">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego zabrać głos w sprawach budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#PosełJanŁopata">Rzeczywiście toczymy dzisiaj w parlamencie najważniejszą, wydaje się, dyskusję, dyskusję, daj Boże, merytoryczną, nad budżetem, nad ustawą, która z punktu widzenia bieżącego funkcjonowania państwa, ale również z gospodarczego, finansowego i organizacyjnego punktu widzenia jest jednym z najważniejszych, jeśli wręcz nie najważniejszym aktem prawnym. I stosowne jest chyba w tym miejscu dodanie drugiej uwagi, a mianowicie takiej, że w polskim demokratycznym parlamencie to jest chyba pierwszy przypadek, aby na tym samym posiedzeniu Sejmu były przedstawiane jednocześnie punkty obrad: exposé premiera nowego rządu i pierwsze czytanie ustawy budżetowej - ustawy, którą ma realizować ten rząd.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Polaczek: To cud.)</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#PosełJanŁopata">Oczywiście to nie cud.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: To cud.)</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#PosełJanŁopata">To wyborczy zbieg okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-101.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-101.7" who="#PosełJanŁopata">Nowy rząd w związku z zasadą dyskontynuacji musiał wnieść powtórnie projekt budżetu, tego bardzo skomplikowanego dokumentu, nie mając szans na jego autorskie przeredagowanie. Jednak ten fakt, że dzień po dniu uczestniczymy w debacie nad exposé premiera i w dyskusji nad budżetem, ma również wedle mnie dobre strony. Możemy projekty w różnych sferach życia gospodarczego i społecznego odnieść wprost do zapisów ustawy budżetowej. Do kilku takich porównań w dziedzinach mi najbliższych, najbliższych mojemu klubowi odniosę się w dalszej części wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-101.8" who="#PosełJanŁopata">Wysoki Sejmie! Klub Poselski Polskiego Stronnictwa Ludowego ma świadomość, że budżet opracowany przez poprzedni rząd, przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, w okresie przedwyborczym może być czy jest, jak się wydaje, i dotychczasowa dyskusja na to wskazuje, nader optymistyczny. My ludowcy, tak jak kolega Stanisław zresztą stwierdził, chcielibyśmy, żeby budżet był realistyczny. Zadawaliśmy sobie to pytanie w dyskusji prowadzonej w klubie, stąd nasze wątpliwości - wątpliwości w skali makro. Liczymy, że zarówno komisja pracująca nad budżetem, jak i rząd przyjrzą się tym niejasnościom, wątpliwościom.</u>
          <u xml:id="u-101.9" who="#PosełJanŁopata">Wysoki Sejmie! Konstrukcja budżetu na 2008 r. była oparta na dobrej realizacji budżetu państwa w 2006 r. i w 2007 r., wynikającej ze stosunkowo wysokiego wzrostu produktu krajowego brutto. Przypomnijmy, że wzrost gospodarczy w 2006 r. w ujęciu realnym wyniósł po weryfikacji 6,6%, podczas gdy był zakładany na niższym poziomie - 4,3%. W 2007 r. planowano 6,1% wzrostu, a przewidywane wykonanie wyniesie ok. 6,5%. Tak zapisano w każdym razie w projekcie ustawy budżetowej na 2008 r. I tutaj jest pierwsza nasza wątpliwość. Wysokie tempo PKB z pierwszego półrocza 2007 r. - przypomnijmy, że wynosiło ono 7,2% z kwartału na kwartał - niestety, zwalnia. Przypomnę: 6,4% - drugi kwartał, 5,9% - trzeci i prognoza na czwarty to tylko 5,4%.</u>
          <u xml:id="u-101.10" who="#PosełJanŁopata">Niezależni ekonomiści i ośrodki badawcze zgadzają się co do tego, że prognoza, jeśli chodzi o wskaźnik realnego tempa wzrostu PKB w 2007 r., powinna być skorygowana i może oscylować po weryfikacji między 5,4% a 5,8%. Jest to ważna uwaga, ponieważ prognozowane tempo wzrostu PKB na 2008 r. zawarte w projekcie budżetu, przypomnę, wynosi 5,5%. Prognoza ta naszym zdaniem jest zbyt optymistyczna.</u>
          <u xml:id="u-101.11" who="#PosełJanŁopata">Tak na marginesie warto zauważyć, że publikacja pogarszających się danych gospodarki polskiej za pierwszy kwartał nastąpiła 22 października, dzień po wyborach. Należy wnosić, że winny jest już znany.</u>
          <u xml:id="u-101.12" who="#PosełJanŁopata">Gospodarka rynkowa w istocie ma charakter cykliczny i wydaje się, że zbliżamy się do schyłkowej fazy koniunktury. Świadczy o tym pogarszająca się konkurencyjność polskich firm, zaniechanie planowanych inwestycji oraz nie najlepsze, mimo zapewnień, wykorzystanie środków z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-101.13" who="#PosełJanŁopata">Na tych optymistycznych założeniach oparta jest prognoza dochodów, które po wyłączeniu bezzwrotnych środków z Unii Europejskiej wynoszą 246,5 mld zł. Jest to wielkość o 8,9% wyższa od dochodów 2007 r. Warto przypomnieć, że planowane dochody 2007 r. wzrosły w stosunku do roku poprzedniego, czyli 2006 r., o 15,4%.</u>
          <u xml:id="u-101.14" who="#PosełJanŁopata">Nasze wątpliwości wcześniej przedstawiane dotyczące przeszacowania PKB na 2008 r., ze względu na malejący produkt krajowy w 2007 r. oraz wyraźny trend spadkowy w dochodach podatkowych pod koniec 2007 r., prowadzą do konkluzji, że proponowany wzrost dochodów może być trudny do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-101.15" who="#PosełJanŁopata">Myślę, że w tym miejscu należy zasygnalizować również fakt braku przewidywania wpłaty do budżetu z zysku Narodowego Banku Polskiego. O tym mówili również moi przedmówcy. Aż trudno zgodzić się z opinią, że przy podejmowaniu tej decyzji brano pod uwagę tylko racje ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-101.16" who="#PosełJanŁopata">Jeśli chodzi o dochody podatkowe, to planowany jest ich wzrost nominalnie o 11% w odniesieniu do roku 2007. Tutaj największe wątpliwości budzi dynamika wpływów z podatku od towarów i usług oraz podatku od osób fizycznych. Otóż dochody z VAT mają wzrosnąć w ujęciu nominalnym prawie o 14%–13,9%. Wcześniej w swym wystąpieniu sygnalizowałem o pewnych zjawiskach, które mają miejsce w gospodarce pod koniec 2007 r. - malejąca dynamika popytu krajowego, ale również spożycia i inwestycji naszym zdaniem nie upoważnia do takiego optymizmu.</u>
          <u xml:id="u-101.17" who="#PosełJanŁopata">Musimy również uwzględnić obniżenie stawki dla przyjętej ustawowo kategorii budownictwa społecznego, jak również zwrotów wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym. Wzrost wpływów z VAT, związanych z zakupem samolotu F-16, bo jest też taka pozycja budżetowa, przy świadomości, że pochodzą one z budżetu państwa, trudno uznać za element optymistyczny.</u>
          <u xml:id="u-101.18" who="#PosełJanŁopata">Jeszcze większe wątpliwości budzi prognoza wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych, a to z kilku powodów. Waloryzacja pierwszego progu progresji, kwoty wolnej oraz ryczałtowych kosztów uzyskania przychodów, jak również zmiana zasad przekazywania 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego - to pierwszy powód. Jednak ważniejsza sprawa, która nasuwa większe wątpliwości, to trudne do oszacowania skutki wprowadzenia już za rok podatkowy 2007 r. wysokiej ulgi na każde dziecko pozostające na utrzymaniu. Przypomnę - 1145 zł, przy dotychczasowej uldze 120 zł. A ponieważ brak jest wiarygodnych danych dotyczących liczby dzieci w rodzinach podatników tego podatku, uniemożliwia to precyzyjne określenie skutków finansowych wprowadzenia ulgi. Mimo tych uwarunkowań założono w projekcie ustawy wzrost wpływów z PIT o 3,3%.</u>
          <u xml:id="u-101.19" who="#PosełJanŁopata">Trzeba przyznać obiektywnie, że jest obserwowany wysoki wzrost dochodów gospodarstw domowych, zwłaszcza wynagrodzeń za pracę, oraz dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, w mniejszym stopniu z emerytur i rent, ale wynikający z tego wzrost wpływów podatkowych zostanie utracony w wyniku wcześniej przedstawionych ulg.</u>
          <u xml:id="u-101.20" who="#PosełJanŁopata">W tym miejscu chciałbym się odnieść wprost do exposé pana premiera Tuska, o czym mówiłem na początku, który słusznie zauważył, że, cytuję: „Powszechnym problemem jest niewystarczająca decentralizacja władzy. Najłatwiej ośrodkom niższego szczebla przekazać zadania. Trudniej przychodzi przekazywanie kompetencji i przede wszystkim środków niezbędnych do realizacji zadań”. No i właśnie musimy mieć świadomość, że ustawą o ulgach rodzinnych, która nie została uzgodniona z przedstawicielami samorządów, zmniejszyliśmy dochody gmin szacowane na 3,5–4 mld zł. Wcześniej czy później trzeba będzie to zrekompensować. Proponujemy wcześniej...</u>
          <u xml:id="u-101.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-101.22" who="#PosełJanŁopata">...w ramach następującego zwiększenia udziału gmin we wpływach z podatku od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-101.23" who="#PosełJanŁopata">Jest również powszechne oczekiwanie, że mechanizmy ulg przewidziane dla płatników podatku PIT zostaną zastosowane także w stosunku rolników. O tym mówiliśmy przed wyborami, o tym mówiliśmy w kampanii. Tak będziemy chcieli również uczynić w tym budżecie.</u>
          <u xml:id="u-101.24" who="#PosełJanŁopata">Jak mówimy o stronie dochodowej budżetu państwa, to godny podkreślenia jest wzrost o ponad 379% dochodów z budżetu Unii Europejskiej i innych bezzwrotnych środków - z kwoty 9,3 mld do 35,3 mld w planie na 2008 r. Trzeba się z tego cieszyć, ale jednocześnie weryfikować stan możliwości wykorzystania tak znacznej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-101.25" who="#PosełJanŁopata">Wysoki Sejmie! Jeśli chodzi o stronę wydatkową budżetu, to założono, że wydatki wzrosną o 12,6% - z 244,3 mld zł w roku bieżącym do 275,2 mld zł w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-101.26" who="#PosełJanŁopata">Jeśli przyjrzymy się temu, z czego wynika tak znaczny wzrost wydatków budżetowych, to widzimy ogromny wzrost dotacji dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, bo aż o 63,5% - z 20,5 mld do 34,5 mld zł. To jest związane przede wszystkim z obniżeniem składki rentowej od 1 lipca 2007 r. o 3% i od 1 stycznia 2008 r. o dalsze 4%. Spowoduje to zmniejszenie dochodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - i tu są różne szacunki - od 19,5 mld do 24 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-101.27" who="#PosełJanŁopata">Warto sobie w tym miejscu, szanowne posłanki, szanowni posłowie, przypomnieć niedawno wnoszoną do Trybunału Konstytucyjnego przez rzecznika praw obywatelskich skargę dotyczącą ustawy o Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, o składce zdrowotnej KRUS. Tutaj ta wielkość oscyluje wokół kwoty ok. 2,8 mld. Warto porównać te kwoty. Przypominam to, adresując tę uwagę do rzecznika praw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-101.28" who="#PosełJanŁopata">Wysoki Sejmie! W ocenie ekonomistów to zmniejszenie składki na ubezpieczenie rentowe, które promowane było jako obniżenie klina podatkowego, nie przyniesie pożądanego efektu ekonomicznego. Koszty pracy dla pracodawcy obniżą się nieco ponad 1 punkt procentowy, co pewnie będzie niezauważalne, a na pewno nie spowoduje wzrostu zatrudnienia, zaś dla pracowników, których płace z tego powodu wzrosną od kilku do kilkudziesięciu złotych miesięcznie, będzie to też mało zauważalne. Natomiast utrata 24 mld zł to dla budżetu potężny problem. Za te pieniądze - o tym mówiliśmy w dyskusji nad tą ustawą - można by rozwiązać więcej palących społecznie problemów, że wspomnę katastrofalną sytuację w ochronie zdrowia, edukacji (o tym też wiele już mówiono na tej sali dzisiaj; w edukacji, jak wiemy, założono tylko 3-procentowy wzrost płac) czy też wstydliwy dla społeczeństwa demokratycznego poziom najniższych rent i emerytur. Trzeba weteranom pracy dać możliwości godnego życia.</u>
          <u xml:id="u-101.29" who="#PosełJanŁopata">Jeżeli chodzi o inne pozycje wydatkowe, to trzeba odnotować pozytywnie wzrost nakładów na Policję - o 20% i Państwową Straż Pożarną...</u>
          <u xml:id="u-101.30" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-101.31" who="#PosełJanŁopata">...</u>
          <u xml:id="u-101.32" who="#PosełJanŁopata">Panie marszałku, można jeszcze?</u>
          <u xml:id="u-101.33" who="#PosełJanŁopata">...o 15,7%. Ochotników potraktowano już zdecydowanie gorzej. W projekcie budżetu państwa na 2008 r. zapisano niewielką kwotę, nieco ponad 28 mln zł, w budżetach wojewodów. Dlaczego, zada ktoś pytanie. Niech odpowiedzią będzie potraktowanie przez ustępujący rząd Zjazdu Krajowego Ochotniczych Straży Pożarnych - nie było nikogo, zlekceważono to, a przekazanie tych pieniędzy wojewodom to dalszy element obniżenia rangi i znaczenia zarówno zarządu głównego, jak i całej, blisko 700-tys., armii druhów strażaków.</u>
          <u xml:id="u-101.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-101.35" who="#PosełJanŁopata"> Będziemy to chcieli w trakcie prac nad budżetem zmienić, poszukując również dodatkowych środków na zakup sprzętu dla pracujących w trudnych warunkach druhów ochotników.</u>
          <u xml:id="u-101.36" who="#PosełJanŁopata">Myślę, że dogłębnego przyjrzenia się wymagają pozycje wydatkowe takich jednostek i agencji, jak Agencja Wywiadu właśnie - wzrost o 44%, CBA - wzrost o 33%. Instytucje, które na mocy konstytucji korzystają przy ustalaniu budżetu z niezależności, również nie były skłonne do oszczędnego gospodarowania. Wspomniany Instytut Pamięci Narodowej założył wzrost wydatków o 36,8%, a w tym roku jeszcze, pamiętam, otrzymywał dodatkowe środki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Panie pośle, proszę powoli zmierzać do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełJanŁopata">Już kończę, już kończę.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PosełJanŁopata">Wymaga to niewątpliwie szczegółowego przejrzenia.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#PosełJanŁopata">I jeszcze jedna uwaga na koniec, szczegółowa, może nawet bardzo szczegółowa, ale to bardzo ważne dla polskiej wsi, dla hodowców trzody chlewnej. Chodzi o wydzielenie kwoty ok. 200 mln zł na zwalczanie choroby Aujeszkyego. Co to oznacza dla cyklicznych górek świńskich, w odniesieniu do kłopotów eksportowych, nie muszę tłumaczyć - jesteśmy w takim właśnie okresie.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#PosełJanŁopata">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego jest za przekazaniem projektu ustawy budżetowej do dalszych prac w komisjach sejmowych. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Jakub Szulc, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełJakubSzulc">Panie Marszałku! Panie Premierze! Pani Minister! Wysoka Izbo! Na wstępie kilka słów odnośnie do naszych obaw związanych z szybkim tempem uchwalania budżetu na rok 2008 i tym, o czym mówiła pani posłanka Błochowiak, niestety nieobecna. Otóż - to do klubu Lewicy i Demokratów - my nie tyle obawiamy się tego, że ten budżet musi zostać uchwalony szybko - on po prostu musi zostać uchwalony szybko. Faktycznie jest tak, że ekspertyzy mówią o tym, iż termin konstytucyjny biegnie nie od pierwszego momentu - większość ekspertyz mówi o tym, że termin konstytucyjny na uchwalenie budżetu biegnie nie od momentu pierwszego złożenia, czyli nie od 27 września 2007 r., tylko od momentu drugiego złożenia, czyli od 16 listopada. Tyle tylko, że, przypominam państwu, to nie eksperci - i nie ekspertyzy - będą podejmowali ewentualną decyzję o rozwiązaniu parlamentu i o skróceniu kadencji, tylko pan prezydent Kaczyński, a, jak wiemy, 2 lata temu, kiedy rządził PiS, wtedy jeszcze nie z koalicją, ale już współpracując z Ligą Polskich Rodzin i Samoobroną, istniało uzasadnione ryzyko, iż pan prezydent jednak zdecyduje się na skrócenie kadencji, mimo że u władzy była zupełnie inna ekipa niż jest teraz. W związku z tym w tym momencie nie chcemy się po prostu narażać na ryzyko; dla obywateli oznaczałoby to konieczność ponownego stawienia się do urn i nieuzasadnione tak naprawdę koszty.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#PosełJakubSzulc">Bardzo się cieszę, że jest pani przewodnicząca Natalli-Świat na sali, bo chciałbym kontynuować polemikę, którą rozpoczęliśmy może niekoniecznie w takiej formie, w jakiej ona powinna się odbywać. Natomiast ma pani rację co do tego, że wzrost wpływów podatkowych niekoniecznie musi oznaczać wzrost fiskalizmu, że wskutek wysokiego tempa rozwoju gospodarczego, wskutek zwiększania bazy podatkowej wpływy do budżetu z tytułów podatkowych mogą być wyższe, natomiast niekoniecznie musi to oznaczać, że przeciętny obywatel zapłaci więcej. Tyle tylko, pani przewodnicząca, że wpływy podatkowe rosną szybciej niż dynamika wzrostu produktu krajowego brutto, co oznacza, ni mniej, ni więcej, tylko tyle, że summa summarum obywatele będą musieli zapłacić więcej - nie z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, bo rozumiem, że o tym pani przewodnicząca mówiła, ale bardziej z tytułu na przykład podatków pośrednich i innych wzrostów obciążeń. Dynamika...</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#komentarz">(Poseł Aleksandra Natalli-Świat: To jest bardzo trudna polemika.)</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#PosełJakubSzulc">Dobrze, w takim razie może podyskutujemy na ten temat jeszcze później.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#komentarz">(Poseł Aleksandra Natalli-Świat: Ja nie będę stosowała państwa metody.)</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#PosełJakubSzulc">Natomiast fakty są takie, że udział podatków w PKB z roku na rok przez ostatnich kilka lat się zwiększa, i tego nie zabierze nikt. Niestety jest tak, że przychody podatkowe rosną w tempie szybszym niż rozwija się gospodarka państwa. I to jest niestety spory kłopot.</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#PosełJakubSzulc">Co do założeń budżetu na rok 2008, tutaj trzeba powiedzieć kilka rzeczy. Faktycznie jest tak, że w roku 2008 polska gospodarka będzie w dalszym ciągu rozwijać się dość szybko i będzie to kolejny rok, w którym wskaźniki makroekonomiczne i uwarunkowania makroekonomiczne będą nam sprzyjały. Jednak trzeba powiedzieć jedną zasadniczą rzecz, o której pan poseł Łopata już przed momentem mówił, mianowicie zastrzeżenia budzi co najmniej kilka założeń makroekonomicznych do tegoż budżetu, przede wszystkim jeśli chodzi o dynamikę produktu krajowego brutto, która, jak pan poseł zauważył, systematycznie z kwartału na kwartał spada i nie wiadomo tak naprawdę, czy uda się utrzymać dynamikę wzrostu PKB w przyszłym roku na poziomie 5,5%. To jest proces, który trwa od ponad roku. Ponieważ wszystkie procesy makroekonomiczne powinny być rozliczane nie w ujęciu miesięcznym, kwartalnym, tylko w ujęciu rocznym lub okresu kilku nawet lat, niestety należy się spodziewać, że ta tendencja, która została zapoczątkowana w 2007 r., będzie kontynuowana. To niekoniecznie musi oznaczać od razu ubytek dochodów do budżetu państwa, z jednego prostego względu. Otóż ja nie zgodę się z panem posłem, że popyt krajowy będzie malał w sposób taki, jak pan to powiedział - to, co jest z kolei zapisane odnośnie do popytu krajowego w projekcie ustawy budżetowej. Wydaje mi się, ze względu na narastającą nierównowagę, to znaczy na to, że rząd Jarosława Kaczyńskiego przez 2 lata wysyłał do gospodarki przede wszystkim sygnały prokonsumpcyjne, a nie proinwestycyjne, że płace rosły szybciej niż rosła efektywność pracy, to w końcu, że cały czas nasi obywatele otrzymują prezenty w postaci na przykład obniżki składki rentowej, która nijak ma się do wzrostu efektywności pracy, że de facto musi to spowodować zwiększone zakupy i zwiększony przyrost wydatków w gospodarstwach domowych i doprowadzi do tego, że tak naprawdę wpływy, przede wszystkim z tytułu podatku VAT, nie będą w przyszłym roku zagrożone.</u>
          <u xml:id="u-105.7" who="#PosełJakubSzulc">Oczywiście w gospodarce narasta nierównowaga i jest to spory problem. Mieliśmy, co prawda, przez 1 rok wzrost, który bazował na popycie krajowym i na inwestycjach. Jednak widać, że w tym momencie rola i udział inwestycji - widać to także w projekcie budżetu na rok 2008 - już spadają. Rząd Donalda Tuska i minister Rostowski będą musieli zrobić wszystko, żeby w gospodarce utrwalać to, co będzie miało charakter proinwestycyjny.</u>
          <u xml:id="u-105.8" who="#PosełJakubSzulc">W kampanii wyborczej mówiliśmy dużo o cudzie irlandzkim i o tym, że chcielibyśmy zrealizować taki cud w Polsce. Przypomnę, że szybkie tempo wzrostu w Irlandii w ciągu dwudziestu lat było spowodowane przede wszystkim napływem inwestycji zagranicznych. Inwestycje, które napływały do Irlandii, były na poziomie pomiędzy 8 a 20% produktu krajowego brutto. W tym momencie FDI, czyli bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce, w 2007 r. osiągną przypuszczalnie kwotę w okolicach 13 mld euro, czyli niecałe 5% PKB. Daleko nam jeszcze do tego, żeby mówić tutaj o cudzie irlandzkim, natomiast trzeba absolutnie do niego zmierzać.</u>
          <u xml:id="u-105.9" who="#PosełJakubSzulc">Przejdę do spraw zasadniczych, związanych z deficytem budżetowym i tym, co mamy zapisane. Otóż deficyt budżetowy jest na poziomie 28,6 mld. Pani Natalli-Świat mówiła o tym, że deficyt budżetowy sukcesywnie maleje. W projekcie budżetowym na rok 2008 już tego nie widać. Jest to budżet, który po raz kolejny został opracowany zgodnie z ideą tzw. kotwicy budżetowej, opartej właśnie na deficycie budżetowym. Niestety, jest tak - mówiłem o tym wielokrotnie również z tego miejsca - że kotwica budżetowa tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia, dlatego że możemy sobie ustalić przychody i wydatki na dowolnym poziomie, np. 200–230 mld, 400–430 mld, 100–130 mld. Deficyt budżetowy cały czas będzie taki sam, a będzie się to miało nijak do tego, ile faktycznie wydaje się pieniędzy i jakie są nasze faktyczne potrzeby pożyczkowe. Powtarzam to samo, co mówiłem rok temu, 2 lata temu. Deficyt budżetowy to 28,6 mld, ale potrzeby pożyczkowe to 45,5 mld i jest to 6 mld, a więc 13% więcej niż planowane wykonanie w roku 2007. O tym, niestety, pani przewodnicząca Natalli-Świat nie powiedziała.</u>
          <u xml:id="u-105.10" who="#PosełJakubSzulc">Jeśli chodzi o dynamikę dochodów, to mamy tutaj do czynienia znowu z taką sytuacją, która tak naprawdę uwiarygodnia tezę, którą postawiłem. Dynamika przychodów jest dużo wyższa niż dynamika produktu krajowego brutto i to już nawet po przefiltrowaniu wydatków związanych z pieniędzmi, które dostajemy z Unii Europejskiej, bo jest to dynamika kilkunastoprocentowa. Jeszcze jedna rzecz. Mówi pani, że bardzo dobrze, bo o 279% wzrastają środki z Unii Europejskiej, które będziemy wydatkować. Faktycznie wzrastają z 13 mld do 35 mld zł, tylko że zapomniała pani powiedzieć o tym, że prawdopodobnie ok. 30% tych środków, które są zapisane w ustawie budżetowej na 2007 r., nie zostanie zrealizowane. Planowane wykonanie jest tutaj na poziomie 9 mld zł. W takim razie pytanie. Czy możemy zakładać, że 35 mld zł faktycznie będziemy w stanie wykorzystać, skoro nie byliśmy w stanie wykorzystać tych pieniędzy w roku 2007, a była to kwota wiele niższa niż ta, która jest zaplanowana na rok 2008?</u>
          <u xml:id="u-105.11" who="#PosełJakubSzulc">Obsługa zadłużenia. Ma pani rację, obsługa zadłużenia faktycznie będzie niższa, koszt obsługi długu będzie faktycznie niższy niż planowane wykonanie w roku 2007 o całe 0,7%, czyli zamiast 28 mld zł, które planujemy wydać na ten cel w roku 2007, wydamy bodajże 27,3 mld, o ile dobrze pamiętam. Musimy tu pamiętać jeszcze o jednej rzeczy, ponieważ znakomita większość naszego zadłużenia to zadłużenie denominowane w polskich złotych. Budżet zakłada, że średnia stopa referencyjna banku centralnego w przyszłym roku wyniesie 5,2%. Jest to o tyle nierealne, że inflacja prawdopodobnie będzie wyższa, w związku z czym Narodowy Bank Polski prawdopodobnie będzie musiał reagować i pewnie już w listopadzie będziemy mieli stopę referencyjną, stopę Narodowego Banku Polskiego na poziomie 5%, co stawia pod mocnym znakiem zapytania to, czy faktycznie stopa referencyjna będzie średniorocznie w roku 2008 na poziomie 5,2. Czy koszt obsługi długu w związku z tym nie będzie wyższy?</u>
          <u xml:id="u-105.12" who="#PosełJakubSzulc">Rzecz absolutnie fatalna, o której mówiłem już wielokrotnie, czyli rozdysponowanie salda przychodów z prywatyzacji, czyli to, co faktycznie nie jest uwzględnione jako wydatek Skarbu Państwa, jako nasz koszt. Faktycznie jest to kosztem, ponieważ założone wpływy z prywatyzacji przez rząd Jarosława Kaczyńskiego to 1 980 mln zł, a rozdysponowanie tych środków - ponad 17 mld zł. Jest to 16 mld dziury, która musi być sfinansowana, tzn. jest to 16 mld zł, które muszą być dodatkowo wydane. Tak niestety jest, panie pośle, bo jeżeli zsumujemy deficyt budżetowy i porównamy to z potrzebami pożyczkowymi, to okaże się, że jest to dokładnie taka kwota. Nie mniej, nie więcej, tylko właśnie tyle.</u>
          <u xml:id="u-105.13" who="#PosełJakubSzulc">Dodatkowo zostawiacie państwo kukułcze jaja w postaci np. takich rzeczy, jak emerytury pomostowe. Z tego, co wiem, wynika, że w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej jest przygotowany projekt ustawy dotyczący emerytur pomostowych. Nie mieliście odwagi go zaprezentować, opublikować listy ewentualnych beneficjentów tego systemu. W związku z tym tak naprawdę nie wiemy, ile nas to będzie kosztowało, a będzie nas to kosztowało na pewno. To jest uśpiony deficyt, który za chwilę się uaktywni.</u>
          <u xml:id="u-105.14" who="#PosełJakubSzulc">Jeśli chodzi o reformę finansów publicznych, która rzekomo została zarzucona przez Platformę Obywatelską, to trzeba powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze, nie reforma finansów publicznych tylko konsolidacja systemu finansów publicznych - to jest pierwsza rzecz, o której trzeba powiedzieć. To nie była całościowa reforma finansów publicznych. Po drugie - o ile sobie dobrze przypominam, a wydaje mi się, że tak - 10 lipca 2007 r. zostało zwołane specjalne posiedzenie Sejmu, na którym mieliśmy się zająć właśnie projektem ustawy o finansach publicznych, tylko że do rozpatrzenia tego projektu nie doszło. W tym czasie byliście państwo zajęci wyrzucaniem Andrzeja Leppera z rządu. Potem wprowadzenie tego projektu ustawy pod obrady na przedostatnim lub nawet ostatnim posiedzeniu Sejmu przed wyborami nie miało absolutnie żadnego sensu, bo i tak Sejm nie zająłby się tym i ta ustawa nie zostałaby przez Sejm zatwierdzona. W związku z tym bardzo proszę nie mówić o tym, że to nasza wina, że reforma finansów publicznych, ustawa o finansach publicznych nie przeszła przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-105.15" who="#PosełJakubSzulc">Na zakończenie jeszcze o irlandzkim cudzie, o którym już wspomniałem, czyli o dużym wzroście inwestycji, przede wszystkim inwestycji zagranicznych, bo na takie inwestycje powinniśmy liczyć, aby działały odpowiednio stymulująco i prorozwojowo na polską gospodarkę. Wiązał się on z jedną zasadniczą zmianą: dramatycznym uproszczeniem systemu podatkowego w Irlandii, to znaczy z niskimi i prostymi podatkami. Nie mówię tutaj o podatku dochodowym od osób fizycznych, tylko o gruntownej reformie przepisów CIT i VAT, które są absolutnie konieczne do tego, żeby przedsiębiorcy widzieli sens inwestowania w Polsce. Wynika to z jednego prostego względu. Im bardziej zagmatwany, skomplikowany i nieprzejrzysty system podatkowy, tym zdecydowanie maleje chęć do inwestowania, mimo że stawki niekoniecznie muszą być najwyższe. W związku z czym ogromna prośba do rządu, żeby reformą podatkową zajął się w pierwszej kolejności. Dziękuję bardzo. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-105.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pani posłanka Elżbieta Rafalska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełElżbietaRafalska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mówić o budżecie zajmująco nie jest łatwo, a mówić o budżecie zajmująco i długo to już w ogóle trudno. Chociaż moi przedmówcy udowodnili, że jest to możliwe. Chcąc mówić o rozwiązywaniu problemów społecznych, postaram się, żeby między deficytem, działami, rozdziałami i częściami budżetu nie umknęły nam zadania, które służą rozwiązywaniu ważnych kwestii społecznych. Oczywiście dopóki nie będziemy mieli budżetu zadaniowego, który jest klarowny i czytelny, dopóty ten budżet pozostanie księgowym wizerunkiem dochodów i wydatków budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PosełElżbietaRafalska">Będę chciała tu dzisiaj przekonać Wysoką Izbę o tym, że budżet przygotowany przez rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego jest budżetem solidarnej i przemyślanej polityki społecznej, że jest to budżet przyjazny Polakom, polskim rodzinom, szczególnie tym, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej, socjalnej czy zawodowej, że jest to budżet skutecznych rozwiązań prospołecznych, zabezpieczający potrzeby, wynikający z diagnozy tych potrzeb, ale też aktualnie obowiązującego stanu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#PosełElżbietaRafalska">Premier Donald Tusk w swoim exposé wymienił trzy kluczowe dla działań jego rządu obszary polityki społecznej, którą nazwał polityką solidarną, a więc: po pierwsze, solidarność między pokoleniami, po drugie, solidarność między regionami, po trzecie, solidarność między grupami społecznymi. To bardzo dobrze, bo w tych obszarach działania budżet przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość odpowiada na państwa oczekiwania. To zawsze jest kwestia grupowania celów, układania tej hierarchii celów, hierarchii ważności.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#PosełElżbietaRafalska">W pierwszym obszarze solidarności między pokoleniami mamy ujęte finansowe skutki przywrócenia corocznej waloryzacji rent i emerytur, i to corocznej waloryzacji nie tylko o wskaźnik inflacji, ale również o udział co najmniej w 20-procentowym wzroście przeciętnego wynagrodzenia. To może być 20% przeciętnego wynagrodzenia, ale może być też więcej. W ramach tej pokoleniowej solidarności jak najbardziej odnajdują się wydatki na zakończenie procesu wyrównywania tzw. starego portfela. To było pilne, bo starsi ludzie nie mogli czekać z harmonogramem do tej pory przyjętym i obowiązującym, który mówił, że wyrównamy stary portfel w 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#PosełElżbietaRafalska">W tegorocznym budżecie na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne zaplanowano 14,3 mld zł więcej, w tym uwzględniono również obniżenie składek na ubezpieczenie, składki rentowej z 13% do 6%, a więc dotacja dla FUZ została zaplanowana na poziomie 34,7 mld zł i jest zwiększona o ponad 69%. A państwa i państwa rząd, rząd premiera Tuska w kolejnym budżecie czeka niełatwy wysiłek zakończenia reformy emerytalnej, tak by interesy młodych Polaków dały się pogodzić z troską o starszych, którzy aktywność zawodową mają poza sobą.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#PosełElżbietaRafalska">Odpowiem tu panu posłowi, który stawiał zarzut rządowi Prawa i Sprawiedliwości o brak przygotowania ustawy o emeryturach pomostowych, że żadna z sił politycznych dotychczas zasiadających w parlamencie tamtej kadencji - a zobaczymy, czy i tej kadencji - nie była i nie jest gotowa na podjęcie takiego wysiłku. Jeżeli państwo podejmiecie się tego trudu, to będziecie musieli prowadzić długie i trudne negocjacje. Nam się to nie udało, ponieważ ta kadencja nie dobiegła końca, a szuflady w ministerstwie pracy są pełne rozwiązań ustawowych i można z nich skorzystać. Nie jest to łatwe ani wdzięczne zadanie - to pole minowe, ale po tym polu minowym będziecie państwo musieli chodzić i szukać sojuszników oraz poparcia, bo rzeczywiście ten problem wymaga rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-107.6" who="#PosełElżbietaRafalska">Pan minister...</u>
          <u xml:id="u-107.7" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: Razem przejdziemy.)</u>
          <u xml:id="u-107.8" who="#PosełElżbietaRafalska">Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie unikało trudnych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-107.9" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: Na to liczymy.)</u>
          <u xml:id="u-107.10" who="#PosełElżbietaRafalska">Zawsze mówiłam, że nie może być tak, by w odniesieniu do rozwiązań emerytalnych, w dążeniu do zakończenia reformy emerytalnej służyła temu tylko część sił politycznych, bo to są emerytury wszystkich Polaków...</u>
          <u xml:id="u-107.11" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: Święte słowa.)</u>
          <u xml:id="u-107.12" who="#PosełElżbietaRafalska">...i dotyczą nas wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-107.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-107.14" who="#PosełElżbietaRafalska">Pan minister Rostowski, przedstawiając budżet w zakresie kierunkowych działań polityki społecznej, wskazał dwa kierunki. Pierwszy z nich to skuteczne wsparcie osób wykluczonych z rynku pracy i przywrócenie ich na rynek pracy. Tu również, proszę państwa, dostajecie od nas dobre rozwiązania. Działania dotychczasowego rządu będą służyć realizacji tego celu, bo on był również naszym pierwszoplanowym, głównym zadaniem. Zadanie przywrócenia na rynek pracy bezrobotnych jest dzisiaj, proszę państwa, szczególnie trudne, ponieważ bezrobocie maleje, a bezrobotni, którzy są wciąż bezrobotni, są tymi, którzy na rynku są długotrwale wykluczeni. To są ci, którzy bardzo często mają słabe kwalifikacje. Nie jest to problem tylko polskiego bezrobocia, bo z aktywizowaniem tych długotrwale bezrobotnych borykają się kraje bardziej doświadczone z bezrobociem niż Polska. Zostawiamy więc państwu Fundusz Pracy w znakomitej kondycji finansowej, fundusz z ponad 8 mld zł przychodów.</u>
          <u xml:id="u-107.15" who="#PosełElżbietaRafalska">Rok 2008 będzie kolejnym rokiem, w którym nakłady na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu wzrastają. To są największe nakłady w tych dwóch ostatnich latach. Fundusz Pracy wreszcie spłacił kredyt, a ze względu na mniejsze środki przeznaczane na wypłaty zasiłków dla osób bezrobotnych, bo przecież mamy mniej osób bezrobotnych, można aktywizować bezrobotnych w różnych grupach wiekowych, w różnych grupach zawodowych. Proszę jednak pamiętać przy składaniu deklaracji, że często nie jest to wyłącznie kwestia pieniędzy czy atrakcyjności ofert szkoleniowych, że każdy rząd na pewnym poziomie napotyka pewne ograniczenia i że one nie są zależne wyłącznie od nas.</u>
          <u xml:id="u-107.16" who="#PosełElżbietaRafalska">Rynek pracy jest chłonny, bezrobocie maleje, rosną wynagrodzenia. To dobra sytuacja dla Polaków i Prawo i Sprawiedliwość ma w tym udział. A więc na rynku pracy sytuacja jest dosyć unormowana, komfortowa, wręcz znakomita sytuacja, jeżeli chodzi o przychody Funduszu Pracy. Jeżeli mamy utrzymaną stałą składkę 2,45, rosną wynagrodzenia, to te przychody też są niezłe, spada wypłata zasiłków, struktura tych wydatków poprawia się wreszcie na korzyść takiej struktury, w której nie przeważają wydatki na zasiłki, tylko przeważają wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-107.17" who="#PosełElżbietaRafalska">Drugi obszar wskazany przez ministra finansów to ograniczanie ubóstwa. Ograniczanie poprzez właściwe adresowanie, rozpoznawanie przyczyn, rozpoznawanie potrzeb. Oczywiście nie będę tu mówiła o przyczynach ubóstwa, bo zajęłoby to dużo czasu. Właściwie powinniśmy ograniczać przyczyny ubóstwa, a nie marginalizować ubóstwo. Nie mamy jednak takiej komfortowej sytuacji, że ubóstwa nie ma. Ubóstwo jest i nikt go dzisiaj nie akceptuje, toteż staramy się oczywiście zminimalizować jego zakres, zmniejszyć je. W jaki sposób to robimy? Jaki zostawiamy państwu budżet, który pozwoli na to, by pomóc tym, którzy mimo wszystko nie potrafią się w tych trudnych czasach odnaleźć z różnych powodów? Są więc zabezpieczone środki na dotacje celowe dla gmin - mówię tu o takim podstawowym instrumencie, narzędziu działania - a więc na wypłaty świadczeń z pomocy społecznej. Jest tu nam niezwykle pomocna sytuacja na ryku pracy, bo - jak wiemy - główną przyczyną powstawania ubóstwa i przyznawania świadczeń z pomocy społecznej jest bezrobocie i oczywiście chcemy, żeby w polskich rodzinach ludzie pracowali, a nie korzystali wyłącznie i żyli ze świadczeń pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-107.18" who="#PosełElżbietaRafalska">W tym przypadku rząd Prawa i Sprawiedliwości, podnosząc minimalne wynagrodzenie do kwoty 1126 zł, sprawił, że ludzie, którzy pracują i zarabiają, nie muszą od razu stanąć w kolejce po świadczenia z pomocy społecznej, bo mielibyśmy sytuację zupełnie nienormalną, sytuację, w której w rodzinie dwie osoby pracują, a mimo że pracują, wpisują się w kryteria dochodowe pomocy społecznej. To nie jest system, który motywowałby Polaków do szukania pracy i podejmowania tej pracy, do budowania etosu pracy.</u>
          <u xml:id="u-107.19" who="#PosełElżbietaRafalska">Mamy też środki przeznaczone na pomoc materialną dla rodzin i osób, bo tak się to w ustawie o pomocy społecznej nazywa. Mamy środki na usługi opiekuńcze w przypadku osób, które wymagają pomocy osób trzecich, i dotacje dla domów pomocy społecznej. Cały zatem ten obszar wsparcia zadań, które są głównie wykonywane przez samorządy czy to gminne, czy to powiatowe, jest zagwarantowany, zabezpieczony w tym budżecie. Są też środki na rządowe i resortowe programy. Jakie to programy? A więc programy wspierania opieki nad dzieckiem i rodziną, w tym zapobiegania niedostosowaniu społecznemu, budowania lokalnych systemów opieki nad dzieckiem. Są programy promowania aktywnych form przeciwdziałania wykluczeniu, powrotu osób bezdomnych do społeczności, wspierania rozwoju spółdzielczości socjalnej. Na żadnym poziomie nie są to środki mniejsze niż te, które były do tej pory. Nie będę podawała precyzyjnie wskaźników wzrostu kwot przeznaczonych na te zadania, niezwykle ważne zadania.</u>
          <u xml:id="u-107.20" who="#PosełElżbietaRafalska">Mamy tu też program, który jest realizowany drugi rok z rzędu, czyli wieloletni program „Pomoc państwa w zakresie dożywiania”. To program, który był przyjęty jako jeden z pierwszych programów rządów Prawa i Sprawiedliwości jeszcze w grudniu 2005 r., a w którym zwielokrotniliśmy nakłady na tę pomoc. Mamy tam nakłady 500 mln zł, z czego 250 mln zł jest w budżetach wojewodów, a 250 mln zł jest w rezerwie. Pozwala to na natychmiastowe uruchomienie z początkiem roku budżetowego środków, a nie, jak bywało wcześniej, umieszczenie środków wyłącznie w rezerwach celowych, co powodowało, że dopiero w II kwartale przeznaczaliśmy środki albo te środki nie były systematycznie przekazywane i samorząd był zobowiązany do uruchamiania z początkiem roku budżetowego swoich własnych środków.</u>
          <u xml:id="u-107.21" who="#PosełElżbietaRafalska">A więc rozwiązanie, mechanizm, cele, zadania są bardzo dobre. Myślę, że nie tylko znacząco rozwiązało to problem niedożywienia dzieci i młodzieży, ale jest tu też możliwość pomagania osobom starszym, rodzinom, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej. Przeznaczone są te środki na świadczenia rodzinne. Ciągle jeszcze w tym budżecie mamy środki na zaliczkę alimentacyjną, ale od 1 października 2008 r. mówimy już o świadczeniach z funduszu alimentacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-107.22" who="#PosełElżbietaRafalska">Wyrazem troski o sytuację osób niepełnosprawnych jest też zawsze sytuacja Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, którego środki wynoszą 4,7 mld zł i do którego dotacja z budżetu państwa wynosi 930 mln zł. Z kolei szukanie szczegółowych rozwiązań, atrakcyjnych ofert programowych, projektów zależy po części od działań PFRON, po części od działań samorządu.</u>
          <u xml:id="u-107.23" who="#PosełElżbietaRafalska">Proszę państwa, na koniec swojej rekomendacji tych części budżetowych, które odnoszą się do kwestii społecznych, głównie też kwestii socjalnych, chciałabym powiedzieć, że dla rozwiązania problemów społecznych potrzebne są oczywiście dobre rozwiązania systemowe i potrzebne są środki na zrealizowanie tych dobrych rozwiązań. My to państwu dzisiaj w budżecie na 2008 r. pozostawiamy, a państwo musicie być przygotowani, że mimo to nie wszystko uda się wam w kwestiach społecznych rozwiązać. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-107.24" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Paweł Arndt, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełPawełArndt">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Prace nad budżetem, nad projektem budżetu na 2008 r. rozpoczynamy w końcówce listopada. Trudność w jego rozpatrywaniu polega więc nie tylko na tym, że został on przygotowany przez poprzedni rząd, a przedkładany przez nowy rząd, ale także na tym, że mamy niezwykle mało czasu na jego uchwalenie. Zwykle prace nad budżetem w Sejmie rozpoczynane są w pierwszej połowie października. To wszystko stanowi, że możemy mieć pewne problemy z głębszymi zmianami projektu budżetu na 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#PosełPawełArndt">W uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej czytamy, że analiza sytuacji gospodarczej i społecznej wskazuje, iż niezbędnym warunkiem przyśpieszenia wzrostu gospodarczego i wzrostu zatrudnienia są m.in. naprawa finansów publicznych, pobudzenie przedsiębiorczości, promocja zatrudnienia i wspieranie działań ograniczających bezrobocie. Tymczasem z przedłożonego dokumentu nie bardzo wynika, że nastąpi poprawa zarządzania finansami publicznymi, a środki stymulujące wzrost są wystarczające. Zaplanowany deficyt jest wysoki, wydatki rosną nominalnie o 19,9%, a udział wydatków w PKB rośnie, nawet jeśli pominiemy wydatki na finansowanie projektów z udziałem środków Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#PosełPawełArndt">Rosną oczywiście również dochody. Przy planowanym wzroście realnym o 5,5% prognozuje się, że dochody podatkowe i niepodatkowe wzrosną nominalnie o 8,9% w stosunku do 2007 r. Czy zatem realna jest realizacja tak programowanych dochodów? Sądzę, że wątpliwości mogą budzić wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Mówił już o tym pan poseł Łopata. Otóż mają one być wyższe o 3,3% od prognozowanego wykonania w roku 2007. Tymczasem jednak w 2008 r. zajdzie szereg zmian systemowych takich jak zwiększenie ulgi podatkowej na każde dziecko, waloryzacja pierwszego progu podatkowego, obniżenie składki rentowej, zwiększenie udziałów gmin we wpływach z podatku PIT czy też zmiany zasad przekazywania 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego. Te rozwiązania z pewnością nie ułatwią uzyskania wyższych dochodów z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#PosełPawełArndt">Przy rozpatrywaniu budżetu nie możemy zapominać również o zewnętrznych uwarunkowaniach makroekonomicznych. Do głównych zagrożeń dla prognoz wzrostu gospodarczego, a więc i dochodów budżetowych, zaliczyć należy sytuację gospodarczą u naszych głównych partnerów handlowych. Sytuacja na giełdach światowych wskazuje na wzrost ryzyka, a to może w konsekwencji spowodować obniżenie wydatków konsumpcyjnych. Przedstawiane problemy mogą odbić się na możliwości uzyskania stosunkowo wysokich dochodów zaplanowanych w projekcie budżetu na rok 2008, a przecież rząd za jedno z priorytetowych zadań przyjął obniżenie deficytu budżetowego. Trzeba więc szukać oszczędności w wydatkach. Z pewnością nie znajdziemy ich w grupie tzw. wydatków prorozwojowych. Trudno będzie obniżać wydatki na rozwój przedsiębiorczości, na naukę czy na infrastrukturę. Np. na naukę planuje się wzrost wydatków nominalnie o 11,2%. To nie jest mało, ale przecież mniej niż wzrost wydatków ogółem.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#PosełPawełArndt">Kilka zdań więcej chciałbym powiedzieć o wydatkach na inwestycje, głównie te zapisane w budżetowym wykazie inwestycji wieloletnich. Stanowić one mogą, przynajmniej w jakiejś mierze, o możliwościach rozwojowych naszego kraju. Są wśród nich inwestycje infrastrukturalne oraz inwestycje w naukę, wiedzę. Inwestycje infrastrukturalne, drogowe i kolejowe, dotyczą szlaków komunikacyjnych związanych z obsługą Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012.</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#PosełPawełArndt">Najwięcej spośród inwestycji wieloletnich, bo aż siedem, dotyczy zdrowia. Dwie z nich są inwestycjami nowo rozpoczynanymi. Mam nadzieję, że są rzeczywiście potrzebne, a co istotne - dobrze przygotowane do realizacji, że nie będziemy tych szpitali budowali tak jak np. szpitala klinicznego w Łodzi, który jest w realizacji od 1975 r. i data zakończenia: 2009 r., wcale nie jest taka pewna. Przykładem dobrze przygotowanej inwestycji nie jest również Szpital Uniwersytecki w Krakowie, którego realizację rozpoczęto w 2006 r., w tym to roku wydano zaledwie 11 tys. zł. Ile zostanie wydatkowanych środków w 2007 r., tego jeszcze nie wiemy, ale za to wiemy, że planowane nakłady do poniesienia po 2007 r. są wyższe niż jeszcze rok temu. Podobnie źle przygotowano do realizacji dwie inwestycje kolejowe i jedną drogową. Najwyższa Izba Kontroli, która badała realizację tych inwestycji, negatywnie oceniła wykonanie budżetu w 2006 r. w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-109.6" who="#PosełPawełArndt">Trudno ocenić na podstawie projektu budżetu, jak te zadania były czy są realizowane w 2007 r. Niestety wartości kosztorysowe obu inwestycji kolejowych wzrosły o kilkadziesiąt procent. O blisko 100% wzrosła wartość inwestycji drogowej, jedynej wśród inwestycji wieloletnich - obwodnicy Wrocławia A8. Jeśli tak będziemy planować i realizować inwestycje w przyszłości, to na czas nie zbudujemy żadnego szpitala, żadnej drogi, żadnego stadionu. To bardzo ważna nauczka. Myślę, że powinniśmy wziąć to sobie głęboko do serca i inaczej wydawać pieniądze budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-109.7" who="#PosełPawełArndt">Podsumowując tę część wystąpienia, chciałbym stwierdzić, że jest grupa wydatków, w której trudno szukać oszczędności. Są to wydatki prorozwojowe. Jest też grupa innych wydatków, których ograniczenie może być trudne. To cała sfera tzw. wydatków sztywnych, więc determinowanych różnymi ustawami. Niestety ta grupa wydatków w naszym budżecie z roku na rok rośnie. Należą do nich wszelkiego rodzaju dotacje i subwencje, choćby do samorządów terytorialnych. Do grupy tej należą również wydatki na obronę narodową. Zgodnie z ustawą o przebudowie i modernizacji technicznej oraz funkcjonowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej wydatki na tę część budżetową powinny być nie mniejsze niż 1,95% PKB z roku poprzedzającego rok budżetowy. Nakłady w 2008 r. na obronę narodową mają być wyższe niż w 2007 r. o 11,7%, a więc zdaje się, że więcej niż wzrost PKB. Przy założeniu, że m.in. ograniczać będziemy udział polskich kontyngentów wojskowych poza granicami państwa, być może tu można próbować zmniejszyć wydatki budżetu. Ale z pewnością głównych źródeł oszczędności należy szukać gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-109.8" who="#PosełPawełArndt">Przed nami intensywna praca nad budżetem w Komisji Finansów Publicznych. Jestem przekonany, że znajdziemy takie oszczędności. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-109.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pani posłanka Grażyna Gęsicka, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełGrażynaGęsicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym się odnieść do kwestii budżetu, jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych i projekty prorozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PosełGrażynaGęsicka">Zacznę od tego, że jeżeli weźmiemy pod uwagę saldo rozliczeń Polski z Unią Europejską, korzyści, jakie przynosi Polsce przynależność do Unii, zauważymy, że od 2004 r. to saldo jest nieustająco dodatnie. W 2006 r. nasze rozliczenia dawały Polsce 6,7 mld zł na plus, w 2005 r. było podobnie, w 2006 r. uzyskaliśmy saldo prawie 11 mld, a w 2007 r. do końca września już mamy na plusie 9 mld i pewnie będziemy mieć więcej.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PosełGrażynaGęsicka">W 2008 r. środki przekazane Polsce przez Unię Europejską wyniosą ponad 44 mld zł, a nasza składka nieco ponad 12 mld zł. Oznacza to, że saldo w 2008 r. powinno wynieść ok. 32 mld zł. To takie saldo jak skumulowane w latach 2004–2007, olbrzymi przypływ pieniędzy do Polski.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#PosełGrażynaGęsicka">Jeśli chodzi o ten przypływ, na który wcześniej zwracała uwagę pani poseł Skowrońska, nie będzie on automatyczny; żeby nastąpił, trzeba będzie bardzo mocno się napracować. Zadaniem rządu, jeżeli chcemy uzyskać saldo tego typu, będzie, po pierwsze, pełne i sprawne zagospodarowanie wypłat dla rolników i innych wypłat w ramach wspólnej polityki rolnej, po drugie, pełne wykorzystanie środków, które pozostały jeszcze do wykorzystania w Narodowym Planie Rozwoju 2004–2006 - rok 2008 jest ostatnim rokiem wykorzystania tej perspektywy - i wreszcie jak najszybsze uruchomienie i wdrożenie programów operacyjnych z perspektywy na lata 2007–2013, w tym udzielenie województwom dotacji rozwojowej.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chcę zauważyć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości zostawia rządowi Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego pełne zabezpieczenie środków na realizację programów rozwojowych. W budżecie państwa na 2008 r. przeznaczono prawie 45 300 mln zł na finansowanie projektów z udziałem środków unijnych. Z tego ponad 15 mld przeznaczono na wspólną politykę rolną, a reszta, czyli ok. 30 mld zł, jest na finansowanie projektów z funduszy strukturalnych, Funduszu Spójności, norweskiego mechanizmu finansowego i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#PosełGrażynaGęsicka">Jak wspomniałam, na te projekty jest ok. 30 mld zł. Gdzie w budżecie są te pieniądze? Po pierwsze, w częściach budżetowych, w częściach, którymi dysponują poszczególni dysponenci odpowiedzialni za realizację projektów z udziałem środków Unii Europejskiej. Warto zauważyć, że w 2008 r. konstrukcja budżetu pozwala zainteresowanym zobaczyć, gdzie są te środki, ponieważ w tych częściach, działach i rozdziałach dodane są kolumny, w których wyodrębniono, podano, ile jest pieniędzy na projekty z udziałem środków z Unii Europejskiej. To rzeczywiście niezwykle czytelna konstrukcja i każdy może się zorientować, jakie to pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#PosełGrażynaGęsicka">Zabieg wyodrębnienia tych środków stał się niezbędny z tego względu, że na mocy znowelizowanej ustawy o finansach publicznych środki unijne z nowej perspektywy na lata 2007–2013 zostały włączone do budżetu. Do tej pory środki unijne były poza budżetem, a polskie współfinansowanie było zawarte w budżecie, w związku z tym można było to zauważyć. Gdyby tego nie wyodrębniono, nie wiedzielibyśmy, gdzie są te środki.</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#PosełGrażynaGęsicka">W poszczególnych częściach budżetowych znajduje się kwota ponad 8600 mln zł na finansowanie projektów Narodowego Planu Rozwoju 2004–2006, Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia, instrumentu norweskiego i EOG. Ponieważ pieniądze te są w częściach budżetowych, poszczególni dysponenci będą mogli korzystać z nich natychmiast po nowym roku. Oczywiście stwarza to możliwość bardzo szybkiego uruchomienia finansowania projektów zarówno z tzw. starej perspektywy, jak i z nowej. Jeśli chodzi o te 8600 mln zł, znaczna część, ponad 6,5 mld, to środki zwracane, zrefundowane z Unii Europejskiej, a tylko ok. 2 mld to polski wkład.</u>
          <u xml:id="u-111.8" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chciałabym też zwrócić uwagę na fakt, że w budżecie państwa zapewniono środki na tzw. dotację rozwojową dla województw, która jest niezbędna, żeby województwa zrealizowały regionalne programy operacyjne. Województwa otrzymają tę dotację, znajduje się ona w części 34: Rozwój regionalny, i wynosi prawie 1400 mln zł. Ponadto województwa mają jeszcze w swoim budżecie, w odrębnej kolumnie 13, ok. 100 mln zł na sfinansowanie projektów współfinansowanych z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-111.9" who="#PosełGrażynaGęsicka">Jeśli chodzi o dotację rozwojową, warunkiem jej przyznania jest podpisanie kontraktu wojewódzkiego. Jako minister podpisałam te kontrakty w ostatnich dniach mojego urzędowania. Nie przesłano ich województwom, lecz zostały niejako zawrócone i obecnie są przepracowywane. Chcę zauważyć, że województwa nie otrzymają pieniędzy, jeśli kontrakty nie zostaną podpisane. Myślę, że byłoby dużo lepiej, gdyby można było je podpisać, a następnie przepracowywać i opatrywać aneksami. Przynajmniej pieniądze zaczęłyby krążyć znacznie szybciej.</u>
          <u xml:id="u-111.10" who="#PosełGrażynaGęsicka">Te słowa i przypomnienie o tym fakcie dedykuję nieobecnemu panu premierowi, który powiedział rano, odpowiadając na pytania, że nie będzie blokował niczego, co można zrealizować, i przyspieszy realizowanie różnych programów i projektów. Chciałabym zwrócić uwagę, że czekają beneficjenci: województwa, przedsiębiorcy, samorządy gmin i powiatów. Pieniądze w postaci ponad 700 mln euro Unia Europejska już nam przysłała, leżą one na koncie w NBP, ale nie są przesłane kontrakty, a co za tym idzie, dotacja rozwojowa nie może być udzielona.</u>
          <u xml:id="u-111.11" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chciałabym również zwrócić uwagę na fakt, że poza tymi 8,6 mld zł, które znajdują się w częściach budżetowych, ponad 21 mld zł jest w rezerwie w pozycji 8, rezerwie, która służy finansowaniu wspólnej polityki rolnej, programów operacyjnych, norweskiego mechanizmu finansowego i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Oznacza to, że ta jedna rezerwa obejmuje większość środków, które są ulokowane w rezerwach.</u>
          <u xml:id="u-111.12" who="#PosełGrażynaGęsicka">Proszę państwa, chciałabym nawiązać do tego, co mówił pan poseł Chlebowski, którego - jak widzę - też nie ma. On rokrocznie powtarza swój wątek o tych rezerwach, których jest za dużo, i że wszystko powinno trafić do części budżetowej. Szkoda, że go nie ma, bo pewno za rok znowu... No nie, przepraszam, Platforma Obywatelska rządzi, więc za rok tego nie usłyszymy. Chciałabym krótko przedstawić, jaki jest powód, dla którego została skonstruowana tak duża rezerwa. Otóż gdyby pójść tropem proponowanym przez pana posła Chlebowskiego, należałoby w częściach budżetowych dać chyba 60% czy 100% jeszcze więcej pieniędzy, niż jest teraz, dlatego że każdy dysponent budżetu chciałby mieć od razu wszystkie pieniądze, które są potrzebne na projekty unijne, na swoim koncie i z nich korzystać lub nie. Gdybyśmy chcieli te wszystkie pieniądze umieścić u dysponentów, musielibyśmy bardzo dobrze wiedzieć, kto ile wyda, i bardzo dobrze to zaplanować. Mamy nową perspektywę, 2008 r. jest dopiero pierwszym rokiem wydatkowania i naprawdę nie jesteśmy w stanie precyzyjnie zaplanować, kto ile wyda. Dlatego też ministerstwa, agencje rządowe, województwa dostają na początek niemałe pieniądze i jest bardzo duża rezerwa, z której można stosunkowo łatwo za pośrednictwem instytucji zarządzających, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego czerpać potrzebne środki. Dzięki temu nie zamrażamy w budżecie olbrzymich kwot, które leżałyby na koncie i czekały, aż taki czy inny dysponent zechce czy będzie mógł ich użyć itd. Czyli robienie rezerw nie jest podyktowane chęcią, żeby Wysoka Izba nie przyglądała się temu, co jest w tym budżecie, tylko całkowicie racjonalnym wykorzystaniem pieniędzy publicznych, zapewniającym stosowną elastyczność budżetu. Oczywiście w momencie kiedy monitorowanie wydatków, wiedza o tym, jak poszczególni dysponenci gospodarują wydatkami, będzie zaawansowana, można będzie tę część oddaną dysponentom odpowiednio zwiększać. Życzyłabym wszystkim posłom, żeby ta wiedza była całkowicie pewna. Jak znam życie, za rok okaże się, że ten system jest całkiem niezły i zapewnia minimalną, ale konieczną ilość środków, których potrzebujemy na finansowanie tego typu projektów, przy pewnej elastyczności przerzucania tych środków z części do części, z rozdziału do rozdziału itd.</u>
          <u xml:id="u-111.13" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tej inżynierii finansowej. Otóż w 2007 r. Wysoka Izba znowelizowała ustawę o finansach publicznych. Dodano w tej ustawie art. 148a, który pozwala ministrowi rozwoju regionalnego wnioskować o przenoszenie środków na realizację programów i projektów współfinansowanych środkami UE pomiędzy częściami budżetowymi. Co to znaczy? Otóż to, że jeżeli mielibyśmy taką sytuację, że dysponenci nie wykorzystają swoich części, w rezerwie już brakuje pieniędzy, minister rozwoju regionalnego może wnioskować o to, żeby przenieść niewykorzystane pieniądze z jednej części do drugiej. To jest zawsze trudne psychologicznie - jeden minister nie chce oddać pieniędzy drugiemu, bo jak je ma, to zawsze jest nadzieja, że wyda. Taki instrument istnieje i zalecałabym nowemu rządowi, żeby z niego korzystał, bo tylko wtedy wydamy pieniądze. Jeżeli będziemy czekać na zasilanie projektów i programów, tak jak ma to miejsce teraz w przypadku kontraktów wojewódzkich czy dotacji rozwojowej, to nie zrealizujemy projektów w czasie.</u>
          <u xml:id="u-111.14" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na jeden element związany z tym, żeby lepiej realizować projekty, na sprawy administracji i wydatków techniczno-organizacyjnych. Chcę powiedzieć, że pieniądze ma administrację, która obsługuje programy rozwojowe, znajdują się w poszczególnych częściach budżetowych. Z tych części są finansowane instytucje zarządzające, pośredniczące, certyfikujące, audytowe, wszystkie służby potrzebne do realizacji programów. Środki, które będą uruchamiane w miarę potrzeb, są również dostępne w rezerwie celowej, poz. 9, to jest ponad 450 mln zł na wynagrodzenia wraz pochodnymi dla tych urzędników.</u>
          <u xml:id="u-111.15" who="#PosełGrażynaGęsicka">Po wysłuchaniu wypowiedzi pana posła Chlebowskiego, pana posła Żelichowskiego i innych osób, które mówią, że urzędnicy będą zarabiać za dużo, powiedziałabym tak: Proszę zważyć na to, ile jest do wydania. Jest 45 mld zł, które musimy wydać na projekty rozwojowe, żeby otrzymać należące nam się z Unii pieniądze. Jeżeli będziemy oszczędzać, to zaoszczędzimy może parę milionów, bo chodzi o takie kwoty. Niech państwo obliczą, jakie są oszczędności w stosunku do możliwych strat. Oszczędności mogą być milionowe, a straty - miliardowe.</u>
          <u xml:id="u-111.16" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chciałabym również zwrócić uwagę na to, że rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął działania na rzecz zwiększenia płac i zapewnienia lepszych warunków pracy urzędnikom, którzy obsługują programy finansowane z Unii. Z tego powodu zmniejszyła się trochę rotacja, fluktuacja i można było zatrudnić osoby o wyższych kwalifikacjach. Kiedy przychodziłam do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w 2005 r., średni czas pracy urzędnika w Ministerstwie Gospodarki i Pracy - było takie - wynosił 8 miesięcy. Ludzie przychodzili tam tylko po to, żeby zdobyć wpis w CV, że pracowali w tym ministerstwie i że coś umieją. Zaraz potem szli do banku albo firm prywatnych. Jeżeli państwo chcą mieć taką samą sytuację, to proponuję obciąć wydatki na płace, zaproponować urzędnikom zasuwanie za tysiąc złotych miesięcznie brutto - nie, teraz płaca minimalna jest troszeczkę wyższa - za płacę minimalną i zobaczymy, co się będzie działo. Nie wiem, jak to się ma do propozycji pana premiera Tuska, żeby podwyższać płace w administracji publicznej, i do tego, żeby ludzie nie wyjeżdżali do Irlandii, i tego, że pan premier Tusk zadeklarował chęć wykorzystania funduszy unijnych. Myślę, że należałoby zakończyć tę demagogię i powiedzieć sobie, że tanie państwo to nie jest państwo z biednym urzędnikiem...</u>
          <u xml:id="u-111.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-111.18" who="#PosełGrażynaGęsicka">...który nie ma porządnego komputera albo w ogóle go nie ma, tylko to, które ma mniej zadań. Zdaje mi się, że to było elementem przesłania pana Donalda Tuska, a nie to, żeby urzędnik pracował za marne grosze.</u>
          <u xml:id="u-111.19" who="#PosełGrażynaGęsicka">Podsumowując, chciałabym powiedzieć, że rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował państwu budżet, ale też i inne warunki, które zapewniają dostateczną ilość środków, po pierwsze, żeby współfinansować wszystkie projekty w Narodowym Planie Rozwoju 2004–2006. Nie będzie żadnego wytłumaczenia, jeżeli te projekty nie zostaną zrealizowane. Zapewnił też dość pieniędzy na współfinansowanie programów operacyjnych, na dotację rozwojową dla województw oraz pieniądze na administrację i inne wydatki techniczno-organizacyjne.</u>
          <u xml:id="u-111.20" who="#PosełGrażynaGęsicka">Chciałabym powiedzieć, że w tej sytuacji po prostu nie ma żadnych wymówek, nie ma żadnych excusów, że tak powiem, trzeba po prostu zrealizować to, co jest do zrealizowania, a zwłaszcza doprowadzić do realizacji wszystkich projektów i nie stracić ani jednego euro z perspektywy 2004–2006. Tego od nowego rządu oczekuje Prawo i Sprawiedliwość, tego oczekują też wszyscy obywatele naszego kraju. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-111.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Andrzej Celiński, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełAndrzejCeliński">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Gdyby premier albo minister finansów skorzystał z okazji i po przedłożeniu projektu budżetu na rok 2008 powiedział, które to punkty, jakie zmiany zaproponuje w toku prac parlamentarnych, być może nie byłoby mojego głosu. Zabieram bowiem głos w sprawie oczywistej, mam nadzieję, że oczywistej dla rządu, który chce przywrócić godność zachwianą nieco w ciągu ostatnich dwóch lat pracy parlamentarnej, ale także pracy rządowej.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#PosełAndrzejCeliński">Instytut Pamięci Narodowej w projekcie budżetu na rok 2008 ma być wyposażony w kwotę 236 mln zł, to jest o 70 mln zł więcej, proszę pani, aniżeli w ubiegłym roku, 37% więcej. 20,5 mln zł jest z tej kwoty przeznaczone na skorupy, na budynki, znakomita większość reszty na informatykę oraz auta, pod nazwą: środki transportu. Tymczasem, jeśli chodzi o Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, czyli ludzi dzisiaj głównie powyżej osiemdziesiątki, żyjących na ogół w bardzo kiepskich warunkach materialnych, zapewnia się w budżecie na pomoc tym kombatantom i osobom represjonowanym kwotę 28 mln zł, czyli prawie dziewięciokrotnie mniej aniżeli na IPN, który żyje dzięki tym, na pomoc którym budżet przeznacza 28 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#PosełAndrzejCeliński">Dla porównania, mówimy o rozwoju jako imperatywie poradzenia sobie Polski z nowymi warunkami konkurencyjności w zliberalizowanym świecie, jeśli chodzi o obrót gospodarczy. Na fundusz kredytów i pożyczek studentów, to narzędzie, które pozwala przynajmniej w jakiejś mierze dzieciakom z biedniejszych edukacyjnie regionów kraju i z biedniejszych rodzin skorzystać ze studiów wyższych, budżet przeznacza 150 mln zł. Wiem, pani wiceminister, że te kwoty bywały nie do końca wykorzystywane. Wiem też jednak, że działo się tak dlatego, że warunki uzyskania tego kredytu nie są przyjazne studentom rzeczywiście potrzebującym wsparcia, za które później zapłacą ze swoich pensji po studiach.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#PosełAndrzejCeliński">Na teatry przeznaczono 155 mln zł, na biblioteki - 112 mln zł. Naród, który stoi przed takim zadaniami, jak Polska, potrzebuje ludzi potrafiących czytać znaki czasu. Do jednych trafia szkoła, do innych trafia przedstawienie teatralne. Chodzi jednak o to, aby serwisy edukacyjne i kulturalne, produkty kultury i edukacji były z najwyższej półki dla każdego, kto tylko ma kwalifikacje i chce po nie sięgnąć. Musimy to zapewnić, inaczej przegramy. Tymczasem na budynki, samochody i, przyznam, informatykę IPN - 70 mln zł więcej aniżeli w zeszłym roku, 37-procentowy wzrost z budżetu. Nie sięgałem głębiej. Nie pamiętam już dokładnie, ale coś mi tak chodzi po głowie, że kiedy po raz drugi uchwalaliśmy budżet IPN-u, to wtedy chodziło nam o kwotę chyba 70 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#PosełAndrzejCeliński">Zadam pytanie, nie będę już go zadawał w serii pytań. Czy w toku prac parlamentarnych nad tym budżetem nie chcielibyście państwo zredukować natężenia poziomu wstydu, poziomu rumieńca na twarzach i obciąć przynajmniej te 70 mln zł - niech już nie rośnie ten budżet IPN - i po połowie tę kwotę przeznaczyć na cele rozwojowe, na przykład na ten fundusz pomocy kredytowej, pożyczkowej dla studentów, a jakąś kwotę także dla represjonowanych i kombatantów, których chcecie zasilić kwotą 28 mln zł bez żadnego wzrostu w porównaniu z rokiem poprzednim? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Jarosław Urbaniak, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Przepraszam bardzo, oczywiście pan minister finansów, pan Jan Vincent-Rostowski, proszę bardzo. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Panie pośle, gwoli małego sprostowania czy wytłumaczenia. Budżet IPN-u, tak jak budżet wielu innych instytucji, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, Kancelarii Prezydenta, jest przedstawiony, czy przesłany do rządu przez te instytucje i rząd nie ma prawa proponować zmian w tych budżetach. Mają jednak takie prawo Sejm i Komisja Finansów Publicznych. Jeżeli pan czuje, że trzeba by pójść w tym kierunku, to raczej pańskie rumieńce byłyby oszczędzone, gdyby pan podjął jakąś inicjatywę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Celiński: Panie marszałku, można?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Proszę bardzo, w trybie sprostowania pan poseł Celiński. Jedna minuta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełAndrzejCeliński">Panie Marszałku! Rozumiem, że pan minister ma krótki staż pracy w polskim parlamencie i w polskim stylu politycznym. Chciałbym powiedzieć, że to prawda, że rząd w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia. Prawdą jest jednak również to, że może to zrobić właśnie parlament, ale jest też prawdą, że jeżeli rząd się nie godzi na jakiś drastyczny przypadek nadużycia moralnego w budżecie, to ma instrumenty publicznych wystąpień, aby powiedzieć, że przedkłada parlamentowi ten zapis, ale uważa, zwłaszcza partia rządząca powinna to zrobić, że w toku prac parlamentarnych w tym punkcie powinna nastąpić zmiana. W pierwszym zdaniu swojego wystąpienia powiedziałem, że gdyby premier rządu albo minister finansów powiedział, jakich zmian ewentualnie oczekuje wobec przedłożenia budżetowego poprzedniego rządu, to wówczas mojego wystąpienia by nie było. Nie skorzystaliście państwo z tej sytuacji, a, prawdę mówiąc, mówić mi w tej sytuacji, że ja w tej sprawie mogę się rumienić, panie ministrze, jest wysokim nietaktem.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Przepraszam, pan poseł Jarosław Urbaniak, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Prowadzimy debatę nad szczególnym budżetem, w którym najważniejsze są cyfry. I to byłoby normalne, gdyby te cyfry dotyczyły złotówek, ale tym razem najważniejsze są te, które określają daty. To, co najistotniejsze w tym budżecie, to szantaż konstytucyjny, który został zastosowany wobec rządu pana premiera Donalda Tuska. Stoimy przed budżetem, który rząd pana premiera Tuska musiał przyjąć. I mamy taką szczególną sytuację, że najwięcej komplementów wypowiadają członkowie Prawa i Sprawiedliwości, a przecież, jak dzisiaj podkreślał pan minister w czasie swoje wystąpienia, najważniejsze, co jest w budżecie, to jego dostosowanie do programu działań rządu. To jest program rządu zapisany w liczbach. I póki co, ten budżet jest zapisem programu rządu Jarosława Kaczyńskiego, a ja go określam krótko: to nie jest program budowania dróg i autostrad, tylko budowania więzień. O tym programie naród polski wypowiedział się 21 października.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#PosełJarosławUrbaniak">To, o czym chciałem mówić w czasie pierwszego czytania, to m.in. przejrzystość budżetu, czyli powrót do tego, o czym mówiła pani posłanka Grażyna Gęsicka. Część 83: Rezerwy celowe. Trochę nabrałem wiatru w żagle. Szanowni państwo, 32 mld złotych, ponad 10% wydatków, 66 pozycji w części 83, tak ulubionej przez posłów w trakcie prac sejmowych, bo tam można składać poprawki. Już teraz mamy 66 pozycji. Pani poseł mówi z tego miejsca, że rząd nie wiedział, kto będzie dysponentem tych pieniędzy. Mam wykaz rezerw celowych. Proszę bardzo, pozycja 4: Kredyty i środki krajowe na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych; pozycja 7: Dopłaty do paliwa rolniczego; pozycja 9: Środki na wynagrodzenia z pochodnymi finansowane z programów środków Unii Europejskiej; pozycja 11: Ratownictwo medyczne. Rozumiem, że rząd Jarosława Kaczyńskiego nie wiedział, kto będzie dysponentem środków na ratownictwo medyczne: czy Ministerstwo Obrony Narodowej, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej. My wiemy - Ministerstwo Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#PosełJarosławUrbaniak">Druga sprawa, która jest dość niejasna. Bardzo się zaniepokoiłem, jak dotarła do moich rąk - z pewnością do państwa też - korespondencja między przewodniczącym Komisji Finansów Publicznych panem posłem Zbigniewem Chlebowskim a panią Haliną Olendzką, rzecznikiem ubezpieczonych. W korespondencji tej znalazłem bardzo niepokojące zapisy dotyczące wglądu Sejmu do tego, co się dzieje w budżecie rzecznika ubezpieczonych. Mianowicie pani rzecznik ubezpieczonych z faktu, iż dochody tego urzędu pochodzą ze środków pozabudżetowych, ale z danin publicznych, które płacą towarzystwa ubezpieczeń, czyni powód tego, że mamy się tym budżetem za bardzo nie zajmować. I uprzejmie przesyła plan finansowy. To jest zdumiewające. Muszę państwu powiedzieć, że tym bardziej ja osobiście przyjrzę się temu budżetowi.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#PosełJarosławUrbaniak">Sprawa kolejna, dość ciekawa, to budżet Komisji Nadzoru Finansowego. Jest on w żaden sposób nieporównywalny z budżetem, jaki Komisja Nadzoru Finansowego miała na rok 2007, a to z tego powodu, że jak państwo z pewnością wiecie, od 1 stycznia 2008 r. komisja bardzo rozszerza swoje kompetencje, zakres działalności, a także zasób kadrowy, przejmuje wiele obowiązków. Dlatego na tym etapie trudno mówić, na ile ten budżet jest realny, ale muszę powiedzieć, że moje osobiste zaniepokojenie wzbudziło to, iż Komisja Nadzoru Finansowego planuje aż 141 mln wpływów z opłat ponoszonych przez banki z tytułu nadzoru. Wydaje mi się, że jest to liczba bardzo wysoka.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#PosełJarosławUrbaniak">Szanowni Państwo! Na koniec, może nie w imieniu klubu, lecz w swoim własnym, bo tego typu prognozy ocenia się na własną odpowiedzialność. Już kilka osób mówiło o wskaźnikach makroekonomicznych. Jeden z moich profesorów zawsze podkreślał: mówię teraz, żeby za pół roku było wiadomo, że ja jako ja to wtedy mówiłem. Inflacja CPI na poziomie 2,3% jest z pewnością zbyt nisko planowana. A że niebezpieczeństwo wysokiej inflacji istnieje, widzę chociażby po tym, że pierwszy raz w swojej karierze parlamentarnej - a także jako zwykły obywatel - nie widzę nikogo z Narodowego Banku Polskiego w ławach Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-119.5" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-119.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Jacek Bogucki, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosełJacekBogucki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Prawa i Sprawiedliwości mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie budżetu w zakresie rolnictwa. Ale zanim do tego przejdę, nie sposób nie odnieść się do wcześniejszych wystąpień przedstawicieli Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PosełJacekBogucki">Przez dwa lata byliście państwo w Sejmie. Przez dwa lata mieliście gabinet cieni. Pan poseł Chlebowski był w tym gabinecie przyszłym ministrem finansów. No i jak to jest, że tak duży klub parlamentarny nie przygotował się do tego, aby przejąć władzę? Przecież można było wystąpić przed tą Izbą ze swoim budżetem, można było złożyć swój projekt.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: Na każdy rok mamy nowy budżet.)</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan chyba nie jest realistą, żeby w jeden dzień zrobić budżet.)</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#PosełJacekBogucki">Ten budżet można było robić przez cały rok 2007.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#komentarz">(Poseł Krystyna Skowrońska: Nie mieliśmy dostępu do danych, a termin przygotowania budżetu to około 3 miesiące.)</u>
          <u xml:id="u-121.6" who="#PosełJacekBogucki">Dostęp do wszystkich danych umożliwia ustawa o dostępie do informacji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-121.7" who="#PosełJacekBogucki">Pan minister zachował się tutaj godnie. Pan minister nie krytykował tego budżetu i rząd w osobie pana ministra tego nie czynił, mimo że pan minister niedawno występował o polski PESEL, chyba polski NIP, to rozumie sytuację ciągłości władzy. Ale jednocześnie, szanowni państwo, mogliście także - jest już miesiąc po wyborach - zgłosić poprawki w tych częściach budżetu, które są tak złe i nie do przyjęcia, skoro ten budżet w całości powinien trafić do kosza.</u>
          <u xml:id="u-121.8" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: W jakim trybie?)</u>
          <u xml:id="u-121.9" who="#PosełJacekBogucki">Ale jestem przekonany, że po kilku mało znaczących poprawkach, które my byśmy też wprowadzili, bo przecież od czasu przygotowywania tego budżetu i złożenia go we wrześniu przez rząd minęło już trochę, a życie niesie poprawki, ten budżet będzie pewnie najlepszy od czasów Sejmu Czteroletniego. Bo to będzie już wtedy wasz, poprawiony przez was budżet, mimo że nie poprawicie nic istotnego.</u>
          <u xml:id="u-121.10" who="#PosełJacekBogucki">Wśród wykraczających poza rolnictwo spraw, które były poruszane w dyskusji, jest ta dotycząca środków z prywatyzacji. Chcecie przyśpieszyć prywatyzację, ale jednocześnie wskazujecie, że środki z niej powinny trafić na uzupełnienie wydatków bieżących, m.in. w ZUS. Na to nikt w Polsce nie powinien się zgodzić. Środki z majątku państwowego powinny być przeznaczone na rozwój kraju, na stałe uzupełnianie budżetu państwa. Nie powinny to być jednorazowe dochody. We wczorajszym exposé była mowa o chłopskim rozumie. Na chłopski rozum każdy zdaje sobie sprawę z tego, że sprzedaje się tylko raz i pieniądze na wydatki bieżące wydaje się też tylko raz. Na czym Platforma Obywatelska chce oszczędzać?</u>
          <u xml:id="u-121.11" who="#PosełJacekBogucki">Przechodząc już do spraw rolniczych i rezerw, które także w zakresie rolnictwa stanowią ponad 8 mln zł. Przez ostatnie 2 lata budżet w zakresie rolnictwa zmienił się diametralnie, od 8 mln w 2006 r., poprzez 18 mln w roku bieżącym, doszliśmy do 26 mld w roku 2008. To są środki na rolnictwo, do tego dochodzą jeszcze środki na KRUS w wysokości prawie 16 mld zł. I na co te środki są wydawane? Dlaczego nastąpił tak istotny wzrost? Uchwalaliśmy w tym parlamencie wiele ustaw, które wprowadzały nowe formy wsparcia dla rolnictwa, nowe formy pomocy, uregulowania, które pozwalają na to, aby także rolnicy korzystali w większym stopniu z dochodów budżetu państwa. I tak, jest to zwrot części akcyzy zawartej w cenie paliwa, oleju napędowego. W 2006 r. było to 115 mld, w 2007 - 286, na rok 2008 planowane jest 650 mln zł. Pozwala to na to, aby stawka na rok przyszły wzrosła do 85 gr, z 55 w roku bieżącym. Ustawa o dopłatach do ubezpieczeń rolnych - tu także z 210 do 545 mln zł. Ustawa o organizacji rynku mleka - tu także środki na rekompensaty produkcji mlecznej w tym roku już 117 mln zamiast 20, które były planowane. Ustawa o zmianie ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników, która pozwala na finansowanie udziału polskich rolników w instytucjach europejskich - prawie 3 mln zł. Środki na zwalczanie chorób zakaźnych u zwierząt - 138 mln w roku 2006, 284 mln w roku bieżącym i podobna kwota w roku następnym. Zmiany w ustawie o systemie oświaty, które pozwoliły na przejmowanie szkół rolniczych i inwestowanie z budżetu państwa w rozwój szkół rolniczych, to są wydatki w wysokości 28 mln zł w roku bieżącym i 87 planowanych na rok następny, czy dopłaty do kwalifikowanego materiału siewnego, czy środki na współfinansowanie wspólnej polityki rolnej, te największe, które znajdują się w rezerwie budżetu państwa w wysokości 6,7 mld zł. To są środki zarówno w wydatkach poszczególnych jednostek, jak i w rezerwie budżetu państwa, które trafią do rolnictwa, na polską wieś, trafią do polskich rolników.</u>
          <u xml:id="u-121.12" who="#PosełJacekBogucki">Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Jeśli mówi się o oszczędnościach w wydatkach w tym roku, to mógłbym już wskazać, na co te oszczędności, które państwo planujecie, można byłoby przeznaczyć w dziedzinie rolnictwa. Na pewno jest zbyt mało środków na zwalczanie chorób zakaźnych wśród zwierząt, co determinuje możliwości eksportowe polskiej żywności. Tutaj przydałoby się jeszcze ponad 400 mln zł. Na pewno zbyt mało jest środków na oświatę rolniczą, co najmniej kilkadziesiąt kolejnych milionów można byłoby przeznaczyć na to, aby zarówno szkoły przejęte przez ministerstwa, ale też szkoły prowadzone przez samorządy mogły być dofinansowane z budżetu państwa. Potrzebne będą środki na wsparcie dla rodzin rolników, na inne wydatki związane z rozwojem wsi.</u>
          <u xml:id="u-121.13" who="#PosełJacekBogucki">Szanowni Państwo! Wysoka Izbo! Ten budżet pozwala na to, aby tak znaczna część z niego trafiła na rozwój rolnictwa, na polską wieś. Dlatego jestem przekonany, że jest ta dziedzina, na którą nie powinniśmy żałować pieniędzy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-121.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Janusz Chwierut, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełJanuszChwierut">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Na początku chcę się odnieść do wypowiedzi mojego poprzednika, bo powiem szczerze, że wyczuwam ogromny żal mojego przedmówcy, że tego budżetu nie będzie realizowało Prawo i Sprawiedliwość. Widać, że państwo dalej nie możecie pogodzić się z decyzją wyborców z 21 października. Zapewniam pana posła, że będziemy się starać i pamiętać o rolnictwie, o polskiej wsi i polskich rolnikach, i na pewno zrobimy to lepiej od państwa.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Krząkała: Pamiętamy.)</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#PosełJanuszChwierut">Proszę państwa, chciałbym w swoim wystąpieniu zwrócić uwagę na tę część budżetu państwa, która może nie jest dominująca pod względem wielkości środków w budżecie, ale o której była tutaj mowa zarówno w wczorajszym exposé pana premiera, jak i dzisiaj w debacie budżetowej, mianowicie chodzi o kulturę fizyczną i sport. Nie sposób nie zauważyć, że sport jest tą dziedziną życia, która daje nam wiele powodów do radości, emocji, a czasami dumy narodowej. Kultura fizyczna realizowana w sposób masowy daje podstawy do budowy społeczeństwa zdrowego i aktywnego. Sport i kultura fizyczna są często antidotum na różnego rodzaju patologie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#PosełJanuszChwierut">Na wstępie chciałem przedstawić kilka danych liczbowych dotyczących projektowanego budżetu w zakresie kultury fizycznej i sportu. Ogółem nakłady na kulturę fizyczną w 2008 r. są planowane w wysokości 941 mln zł i jest to wzrost w stosunku do roku poprzedniego o prawie 20%. Nakłady na kulturę fizyczną składają się z 3 podstawowych części.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#PosełJanuszChwierut">Po pierwsze, są to nakłady zapisane w budżecie, w części 25, bezpośrednio na kulturę fizyczną i sport. W tej części nastąpił wzrost prawie o 43% - do kwoty 377 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-123.5" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Tomaszewski: Ale ze środków na Euro.)</u>
          <u xml:id="u-123.6" who="#PosełJanuszChwierut">Do Euro dojedziemy, panie pośle. Tak, są też między innymi zapisane tutaj środki na realizację Euro, więc to wiąże się z tą kwotą, ale chciałbym też zwrócić uwagę na jedną istotną pozycję, która jest w tej części, to jest kwota 75 186 tys. zł, która jest przeznaczona na program przygotowań olimpijskich. Mówię o tym dlatego, ponieważ jest to wielkie wyzwanie dla ministerstwa sportu tak przygotować naszych kadrowiczów, byśmy byli z nich dumni w przyszłym roku i żeby zmazać lekki niesmak, który został po ostatniej olimpiadzie w Atenach w 2004 r.</u>
          <u xml:id="u-123.7" who="#PosełJanuszChwierut">Drugą ważną częścią budżetu w zakresie kultury fizycznej jest Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej. Tu są środki głównie z totalizatora i przeznaczamy tu w roku przyszłym - mówię w imieniu rządu - 550 mln zł. Jest to wzrost o 6,3% w stosunku do roku 2007. Chciałbym tutaj wspomnieć o rzeczy, o której była już mowa. W wystąpieniu premiera Donalda Tuska była mowa o programie „Boisko w każdej gminie”. Były też zarzuty, między innymi pani Błochowiak, która mówiła, że nie realizuje się tego zapisu w roku 2008. Nie, są zapisy, które pozwalają na realizację programu boisk w gminie, może nie w każdej, bo jest to program wieloletni, jest to kwota 10 mln zł na program „Blisko boiska”. Są to środki finansowane zarówno z budżetu państwa, jak i ze środków PZU.</u>
          <u xml:id="u-123.8" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-123.9" who="#PosełJanuszChwierut"> Jest to program budowy boisk wielofunkcyjnych, chodzi o kwotę 20 mln zł. Ale dlaczego o tym mówię? Dlatego że te środki, które są, są istotne, ale one są dopiero początkiem realizacji tego projektu. Myślę, że docelowo nie powinniśmy myśleć wyłącznie o boisku w każdej gminie, ale powinniśmy myśleć o boisku, o sztucznej nawierzchni w każdej szkole. To jest chyba to, co jest dla nas wyzwaniem na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-123.10" who="#PosełJanuszChwierut">Trzecią podstawową częścią finansowania sportu w ramach budżetu państwa jest Fundusz Zajęć Sportowo-Rekreacyjnych dla Uczniów. Może kwota nie jest duża, bo wynosi zaledwie 14 288 tys., ale to są środki przeznaczone dla szkół i stowarzyszeń i są to środki istotne. Niepokojące jest jedno, że w budżecie na rok 2008 tych środków jest o 37% mniej. I tutaj, nie ukrywam, chciałbym uzyskać z ministerstwa sportu informację, czym to jest spowodowane.</u>
          <u xml:id="u-123.11" who="#PosełJanuszChwierut">Generalnie nakłady na kulturę fizyczną i sport z punktu widzenia całości budżetu są niewielkie. To jest zaledwie 0,3%. Najlepszym rokiem był rok 1990, kiedy nakłady na kulturę fizyczną wynosiły 0,5%. Pokazuje to skalę i miejsce sportu. Mam nadzieję, że - to, co było sygnalizowane w exposé pana premiera - nakłady na kulturę fizyczną, szczególnie w zakresie infrastruktury sportowej, będą wzrastać.</u>
          <u xml:id="u-123.12" who="#PosełJanuszChwierut">Tutaj chciałbym wspomnieć to, co zasygnalizował pan poseł, mianowicie kwestię dla nas chyba najważniejszą - kwestię dobrego przygotowania się do organizacji Euro 2012. Realizację budowy 4 stadionów obiecał już w swoim exposé premier Marcinkiewicz w 2005 r. Pamiętam, jak z tej mównicy premier zapewniał, że ten program będzie realizowany. Mamy rok 2007 i tak naprawdę jesteśmy w punkcie wyjścia - oprócz tego, że uzyskaliśmy prawo do organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej.</u>
          <u xml:id="u-123.13" who="#PosełJanuszChwierut">W budżecie na 2008 r. zapisana jest kwota 60 mln zł na budowę Stadionu Narodowego w Warszawie. Środki te są przeznaczone na dokumentację. Oczywiście one są, wszyscy mamy tego świadomość, bardzo marginalne. Mam nadzieję, że w kolejnych budżetach, z racji tego, że jest to zadanie wieloletnie, zostanie to zrealizowane, o czym zapewniał nas tu zresztą pan premier. Pozostałą kwotę 36 mln zapewniono na koordynację przygotowań do organizacji Euro 2012 dla dwóch spółek, które powstały w związku z tymi mistrzostwami.</u>
          <u xml:id="u-123.14" who="#PosełJanuszChwierut">Wszyscy mamy świadomość, że przygotowania do Euro mają wielkie znaczenie zarówno gospodarcze, jak i promocyjne dla naszego kraju. Dlatego nie tylko budowa czy modernizacja 6 stadionów, na których mają się odbywać mistrzostwa, jest ważna, ale jest ważne także tworzenie infrastruktury sportowej w każdej gminie, by każdy mieszkaniec Polski, czy to z dużego miasta, czy z małej gminy, odczuł dumę i satysfakcję, że w Polsce odbywa się tak ważna impreza sportowa. By osiągnąć te cele, mamy wszyscy świadomość, że nakłady na kulturę fizyczną i sport muszą znacząco wzrosnąć, i to nie tylko w wymiarze wydatków majątkowych. A znając premiera i jego zamiłowanie do sportu, wierzę głęboko w to, że ten rząd to zrealizuje. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-123.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Jarosław Zieliński, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełJarosławZieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zacznę od tego, że mam nieco lepsze zdanie o Platformie Obywatelskiej niż mój kolega klubowy pan Jacek Bogucki. Oczywiście zgadzam się, że Platforma nie była przygotowana do przejęcia władzy tak, by przyjść ze swoim budżetem, ale mogła przynajmniej zgłosić poprzez swój rząd autopoprawkę, bo to można by było zrobić. Jeśli jednak tego nie uczyniła i dzisiaj lamentuje nad złym budżetem, to ja sądzę, że dlatego tak się stało, iż tak naprawdę Platforma Obywatelska i nowy rząd wiedzą, że ten budżet, który przygotował rząd pana premiera Kaczyńskiego, jest po prostu dobrym budżetem. Sądzę, że to jest zupełnie oczywiste, co wyjdzie w dalszych pracach, tylko dzisiaj jest taka propaganda, którą uprawiacie państwo, bo uważacie, że tak trzeba. No, czy tak trzeba, to czas pokaże, co wam to da.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#PosełJarosławZieliński">Ja natomiast chciałbym zwrócić uwagę państwa na jedną z ważniejszych kwestii, jaką jest zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego, porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli, i na odzwierciedlenie tych zadań w projekcie budżetu na 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#PosełJarosławZieliński">Wszystkie formacje odpowiedzialne za ochronę obywateli i utrzymanie porządku publicznego, walkę z przestępczością, ochronę przeciwpożarową, obronę cywilną, zarządzanie kryzysowe, zwalczanie korupcji, zapewnienie bezpieczeństwa obiektom użyteczności publicznej oraz kontrolę granicy państwowej i ruchu granicznego, a także służby wywiadu i kontrwywiadu oraz instytucje wymiaru sprawiedliwości w projekcie budżetu na 2008 r. przygotowanym przez rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, który jest dzisiaj przedmiotem sejmowej debaty, mają zapewnione środki budżetowe pozwalające na sprawne i skuteczne wykonywanie powierzonych zadań, większe nominalnie i realnie niż w latach poprzednich. To jest dla wszystkich służb państwowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wewnętrzne bardzo dobry budżet. Ze zdumieniem wysłuchałem głosów przedstawicieli trójporozumienia PO-PSL-LiD krytykujących wzrost nakładów budżetowych na bezpieczeństwo. Pragnę przypomnieć, że celem tych decyzji jest nie tylko polepszenie warunków pracy funkcjonariuszy - bo tu można by dyskutować, chociaż to też jest potrzebne - lecz wzrost bezpieczeństwa wszystkich Polaków. A to jest cel, na który warto postawić.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#PosełJarosławZieliński">W latach 2007–2009, a więc również w roku 2008, oprócz nakładów przeznaczanych każdego roku na finansowanie formacji bezpieczeństwa i porządku publicznego przeznaczone są dodatkowe kwoty wynikające z ustawy z 12 stycznia 2007 r. ustanawiającej program modernizacji Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej w łącznej wysokości 6 301 058 tys. zł. Na rok 2008 przypada z tego kwota ponad 2,5 mld zł. Łączne nakłady na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową przewidziane w projekcie ustawy budżetowej - o czym wspomniała już w swoim wystąpieniu pani poseł Aleksandra Natalli-Świat - wynoszą 13 332 061 tys. zł, co stanowi wzrost o prawie 20% w stosunku do roku 2007, w którym, co warto podkreślić, dzięki decyzjom rządu Prawa i Sprawiedliwości nastąpił również wyraźny wzrost nakładów w stosunku do roku 2006. Warto zauważyć, że 2007 r. był pierwszym okresem realizacji programu modernizacji.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#PosełJarosławZieliński">Zaplanowane na 2008 r. środki budżetowe wraz ze środkami na modernizację służb mundurowych, środkami przeznaczonymi na ten program, pozwolą nie tylko, jak powiedziałem, na skuteczne wykonywanie ustawowych zadań z zakresu bezpieczeństwa, lecz umożliwią również unowocześnienie i usprawnienie formacji mundurowych poprzez: zakup sprzętu transportowego, teleinformatycznego i uzbrojenia; poprawę stanu technicznego obiektów dzięki remontom i nowym inwestycjom; zmianę struktury formacji dzięki zastąpieniu pracownikami cywilnymi części funkcjonariuszy pełniących służbę na stanowiskach niezwiązanych bezpośrednio z podstawowymi zadaniami formacji. Środki te gwarantują także podwyższenie przeciętnego miesięcznego uposażenia: w Policji i Straży Granicznej o 522 zł na 1 etat, w Państwowej Straży Pożarnej o 590 zł na 1 etat oraz w Biurze Ochrony Rządu o 525 zł na 1 etat.</u>
          <u xml:id="u-125.5" who="#PosełJarosławZieliński">Działania podjęte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości po raz pierwszy od wielu lat pozwalają na zdecydowaną poprawę kondycji formacji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli, porządek publiczny i zwalczanie przestępczości. Bezpieczeństwo publiczne i ochrona obywateli w ostatnich dwóch latach stanowiły jeden z rzeczywistych, a nie deklarowanych tylko priorytetów rządu, co zaczęło przynosić realne efekty wyrażające się spadkiem przestępczości w większości kategorii przestępstw - dzisiaj, przypomnę, każdego dnia popełnianych jest w Polsce średnio o 100 przestępstw dziennie mniej - oraz, co najważniejsze, wzrostem społecznego poczucia bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-125.6" who="#PosełJarosławZieliński">Wysoki Sejmie! Charakterystyczne w tym kontekście jest to, iż w exposé pana premiera Donalda Tuska sprawa bezpieczeństwa została całkowicie zmarginalizowana. Nie znalazło się w nim ani jedno zdanie, które informowałoby o konkretnych zamiarach rządu w tej dziedzinie, a realizowany już program modernizacyjny został całkowicie pominięty, tak jakby go nie było. Świadczy to o lekceważeniu, to trzeba jasno powiedzieć, jednej z najbardziej elementarnych potrzeb Polaków - potrzeby bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-125.7" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: Insynuacje.)</u>
          <u xml:id="u-125.8" who="#PosełJarosławZieliński">Panie Premierze! Nie ma pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-125.9" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Witold Karpiński: Nie ma przewodniczącego też.)</u>
          <u xml:id="u-125.10" who="#PosełJarosławZieliński">Jest już zmęczony, choć to dopiero początek pracy rządu.</u>
          <u xml:id="u-125.11" who="#PosełJarosławZieliński">Słuchało tego, co pan powiedział, ponad 160 tys. funkcjonariuszy, słuchali obywatele. Nie miał pan im nic do powiedzenia. Pańska zapowiedź „uwzględnienia słusznych żądań płacowych funkcjonariuszy i pracowników cywilnych tych instytucji” jest niedopuszczalnym w wystąpieniu premiera rządu Rzeczypospolitej zabiegiem propagandowym. Podwyżki płac są bowiem już postanowione przed zmianą rządu. I są na to zagwarantowane środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-125.12" who="#PosełJarosławZieliński">Łączne nakłady na Policję w 2008 r. wzrastają o 19,9%, na Państwową Straż Pożarną - o 15,6%, na Straż Graniczną - o 25%, na Biuro Ochrony Rządu - o 17,6%. Nie będę podawał kwot, zaoszczędzimy w ten sposób czas, a podczas prac komisyjnych będzie właściwy moment i warunki, żeby do tego wrócić.</u>
          <u xml:id="u-125.13" who="#PosełJarosławZieliński">Przygotowana przez rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego ustawa budżetowa na 2008 r. przewiduje również, chciałbym to odnotować, dotacje dla ochotniczych straży pożarnych włączonych do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego w wysokości 29 667 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-125.14" who="#komentarz">(Głos z sali: To za mało.)</u>
          <u xml:id="u-125.15" who="#PosełJarosławZieliński">Proszę wskazać źródło, żeby było więcej. Jesteśmy za tym.</u>
          <u xml:id="u-125.16" who="#PosełJarosławZieliński">Związek Ochotniczych Straży Pożarnych otrzyma również dotację w wysokości 43 333 tys. zł na finansowanie zadań zleconych związanych z ochroną przeciwpożarową oraz jednostki realizujące zadania z zakresu ratownictwa górskiego i wodnego.</u>
          <u xml:id="u-125.17" who="#PosełJarosławZieliński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Bezpieczeństwo obywateli i skuteczność walki z przestępczością w bardzo istotnym stopniu, jak wszyscy wiemy, zależą od sprawności działań instytucji wymiaru sprawiedliwości. Wydatki związane z wymiarem sprawiedliwości w roku 2008 w stosunku do roku 2007 wzrosną o 12,4%. Nakłady na zadania wykonywane przez jednostki powszechne prokuratury wzrosną o 144 604 tys. zł, na sądownictwo powszechne - o 481 854 tys. zł, na więziennictwo - o 357 519.</u>
          <u xml:id="u-125.18" who="#PosełJarosławZieliński">W 2008 r. przewidziano również - o tym nie było mowy, a warto to odnotować - wzrost uposażeń funkcjonariuszy Służby Więziennej poprzez podniesienie wskaźnika wielokrotności kwoty bazowej z 2,15 do poziomu 2,48. Na ten cel w roku 2008 została przeznaczona kwota 152 811 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-125.19" who="#PosełJarosławZieliński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przekazaliśmy nowemu rządowi jak inne dziedziny, tak i formację bezpieczeństwa i porządku publicznego w dobrej kondycji, z fachową kadrą kierowniczą i dowódczą, precyzyjnie zaplanowanymi i zaawansowanymi już w realizacji działaniami modernizacyjnymi oraz zagwarantowanymi środkami finansowymi. Będziemy uważnie przyglądać się, jak stworzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości warunki i szanse zostaną wykorzystane przez nową koalicję rządową PO-PSL. Ze względu na znaczenie zadań z zakresu bezpieczeństwa państwa i obywateli polityka rządu w tej części sfery publicznej wymaga szczególnej wrażliwości, ale i zdecydowanych oraz konsekwentnych działań. Rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego tak postępował. Jak będzie postępował rząd premiera Donalda Tuska - ocenimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Aleksander Skorupa, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosełAleksanderSkorupa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przystępując do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2008, musimy zdawać sobie sprawę z następujących uwarunkowań.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PosełAleksanderSkorupa">Przede wszystkim jest to ustawa przygotowana przez ustępujący rząd, a prace nad nią będą przebiegały w ograniczonym przez harmonogram czasie i nie wszystkie zmiany, które byśmy chcieli jako Wysoka Izba wprowadzić, są możliwe.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#PosełAleksanderSkorupa">Następnym ograniczeniem jest otoczenie prawne. Nasze intencje co do zmian mogą również napotykać ograniczenia związane z niemożnością uchwalenia w tak krótkim czasie odpowiednich nowelizacji prawnych lub też brakiem zgody w Izbie na ich uchwalenie.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#PosełAleksanderSkorupa">I wreszcie ostatnim elementem jest fakt, że jest to również budżet nowego rządu i powinien się on odnosić do przedstawionego wczoraj exposé premiera i wskazanych tam priorytetów i kierunków zmian. To są jakby te główne elementy po stronie zmian w kierunku wydatków.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#PosełAleksanderSkorupa">Wracając do ostatniego ograniczenia, czyli ograniczenia co do dochodu, chcę powiedzieć, że wydaje się, że tu jest pełna zgoda. Nikt właściwie nie zakwestionował wielkości planowanych dochodów. Rozumiemy, że minister finansów przyjął tak zaplanowane dochody, mimo że wielu posłów wskazywało - możliwe, że słusznie - na pewne zagrożenia, ale jednak nie padały głosy, które by ten postulat zmieniały. Tak że przyjmuję, że będziemy pracować nad budżetem z niezmienioną wielkością dochodów, a odpowiedzialność za ich realizację spadnie na ministra finansów, którego rezerwami być może będą wspomniane tutaj dochody z prywatyzacji, czy ewentualnie zysk NBP-u. Było kilka wskazań dotyczących wzrostu dochodów, ale również były wskazania dotyczące ubytków wynikających z posunięć, które winny nastąpić, jak chociażby zapewnienie rekompensaty samorządom z tytuł obniżenia wartości dochodów z PIT-u.</u>
          <u xml:id="u-127.5" who="#PosełAleksanderSkorupa">Przystępując do głównego celu naszych prac, czyli strukturalnej redukcji wydatków publicznych, chciałbym zauważyć, że wydaje się, że ich źródłem w tym budżecie mogą być następujące sytuacje - nie będę wskazywał ich konkretnie, ale ujmę bardziej systemowo, bo konkrety trzeba zweryfikować w czasie prac w komisjach: Należy sprawdzić miejsca dużego wzrostu wydatków. Należy sprawdzić, dlaczego tak istotnie nam wzrosły w tym budżecie wydatki sztywne - z 65% do 70%. Należy zracjonalizować wydatki w ogóle - to tzw. postulat taniego państwa - czy wreszcie wspomniane tutaj budżety naczelnych urzędów, organów władzy. Wreszcie - też to już wskazywano - być może konieczne jest zawieszenie obniżki stawki rentowej od 1 stycznia. To są jakby ogólne miejsca poszukiwań ograniczeń w wydatkach. Ale żeby to było w ogóle możliwe, potrzebna jest determinacja ministrów i odpowiednich komisji branżowych, a przede wszystkim determinacja ministra finansów i premiera, a w szczególności Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-127.6" who="#PosełAleksanderSkorupa">Sytuacja z uchwalaniem budżetu na rok 2008 przez Wysoką Izbę przypomina mi trochę sytuację z roku 1990 w samorządach lokalnych, gdzie również musieliśmy dokonać pełnej analizy wydatków budżetowych, i to w maksymalnie szerokim zakresie.</u>
          <u xml:id="u-127.7" who="#PosełAleksanderSkorupa">Dlatego zalecałbym w tych pracach, biorąc oczywiście pod uwagę ograniczenia czasowe, możliwie szeroki zasięg analiz, gdyż pewne nasze starania, intuicje dotyczące ograniczenia wydatków mimo dyskusji albo argumentacji przedstawianej przez stronę rządową mogą nie być skuteczne. Ale im więcej takich analiz przeprowadzimy, tym większa szansa, że wygenerujemy środki wolne, które będą pozwalały przesterować ten budżet w myśl zasady: od ziarnka do ziarnka i zbierze się miarka.</u>
          <u xml:id="u-127.8" who="#PosełAleksanderSkorupa">Nie zaprzestałbym również prób wykorzystania sytuacji związanej z dobrą realizacją budżetu roku 2007 i jego wpływu na przyszłoroczny budżet, jak również przesłanek systemowych, które już nie są możliwe w tym roku do uwzględnienia w budżecie na 2008 r., ale niewątpliwie będą one przedmiotem prac legislacyjnych w roku 2008 celem wykreowania zupełnie nowego budżetu w roku 2009. Pewne przesłanki być może w pracach nad tym budżetem mogą być uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-127.9" who="#PosełAleksanderSkorupa">Kończąc, życzę wszystkim ministrom i komisjom determinacji w szukaniu oszczędności i wprowadzaniu zmian w wydatkach. A posłom będzie również, jak myślę, potrzebny pot w tej pracy, która spowoduje racjonalizację budżetu i potanienie naszego państwa. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-127.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabiera pani posłanka Elżbieta Witek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Ma pani 22 sekundy, bardzo mi przykro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełElżbietaWitek">Panie Marszałku! Wysoki Izbo! Wiedząc o tym, odkładam kartki na bok. Chciałabym się odnieść tylko do jednej kwestii, mianowicie do podwyżek dla nauczycieli. Pan poseł Ostrowski niepotrzebnie straszy nauczycieli, że w przyszłorocznym budżecie nie będzie dla nich środków na podwyżki. Otóż kwota bazowa odrębna dla nauczycieli nie może być ujęta w budżecie państwa, bo na to nie zezwalają przepisy prawa. Ale dlatego właśnie przygotowana została przez rząd pana Jarosława Kaczyńskiego nowelizacja ustawy Karta Nauczyciela, dzięki której będzie możliwe ustalenie nowej, odrębnej dla nauczycieli kwoty bazowej. Ta nowelizacja ustawy Karty Nauczyciela jest już w parlamencie. Dlatego proszę nie straszyć nauczycieli, że nie otrzymają podwyżek w 2008 r. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Andrzej Orzechowski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam mówić o zdrowiu, o finansach zdrowia, ale na początku chciałbym odnieść się do kilku wypowiedzi poprzedników.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Pani poseł Natalli-Świat powiedziała, że w tym projekcie budżetu jest prezent dla nowej władzy, natomiast pani poseł Rafalska powiedziała, że nowa koalicja będzie poruszała się po polu minowym, więc rozumiem, że tym prezentem jest to pole minowe.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Z kolei inni posłowie mówili, że można czekać z uchwalaniem budżetu przez 4 miesiące, czyli gdzieś tak do połowy marca. Wydaje mi się, że Polska nie może czekać, aby uchwalono budżet dopiero w połowie marca, dlatego że i jego wykonywanie byłoby dosyć istotnie utrudnione.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Z drugiej strony niektórzy posłowie mówili z tej trybuny, że Platforma powinna być przygotowana ewentualnie złożyć własny projekt budżetu albo autopoprawkę do projektu budżetu. Z kilku powodów złożenie takiej autopoprawki czy własnego projektu nie było oczywiście możliwe. Pierwszy powód to taki, że z ustawy o finansach publicznych wynika bardzo jasno, iż jedynym organem uprawnionym do złożenia projektu budżetu jest rząd i w związku z tym oczywiście żaden inny klub ani inny organ nie był uprawniony do tego, by takie przedłożenie przedstawić. Natomiast inną przyczyną, dla której złożenie autokorekty jest utrudnione, jest zasada specjalizacji obowiązująca w finansach publicznych. Zgodnie z tą zasadą w projekcie budżetu tak naprawdę należy uwzględniać wszystkie te przepisy, które są aktualnie obowiązujące. A jeśli uwzględniać te przepisy aktualnie obowiązujące, to projekt budżetu nie może być oczywiście oderwany od tych przepisów aktualnie obowiązujących.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#PosełAndrzejOrzechowski">I trzecim powodem, jak tu dzisiaj słyszeliśmy niejednokrotnie, jest to, że 70% wydatków budżetowych to są wydatki sztywne, a słyszałem niedawno od pana profesora Orłowskiego, iż nawet można powiedzieć, że jest to poziom 80% wydatków sztywnych. Zatem to zdecydowanie utrudnia dosyć istotną korektę projektu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Wysoka Izbo! Jeśli chodzi o nakłady na zdrowie, to trzeba sobie tutaj bardzo wyraźnie powiedzieć, że od 1999 r., kiedy został wprowadzony system ubezpieczeń zdrowotnych, wydatki na zdrowie z budżetu nie są znaczące. W projekcie budżetu wydatki budżetowe zaplanowane są na poziomie 8 mld 900 tys. zł, z czego 5 mld 300 mln to wydatki budżetu państwa na ochronę zdrowia, bez składek na ubezpieczenia zdrowotne, natomiast 3,5 mld to są składki na ubezpieczenia zdrowotne finansowane z budżetu państwa. Dodatkowo zaplanowano, już jakby poza budżetem państwa, w strukturze Narodowego Funduszu Zdrowia, 44 mld zł jako nakłady z Narodowego Funduszu Zdrowia. Łącznie to daje kwotę 53 mld zł nakładów na ochronę zdrowia. Można powiedzieć, że jest to kwota łączna poniżej 5% produktu krajowego brutto, a wiemy, że środowiska medyczne domagają się od dłuższego czasu, aby nakłady na publiczną służbę zdrowia próbowały osiągnąć pułap 6%.</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#PosełAndrzejOrzechowski">W tych wydatkach budżetowych są przewidziane wydatki m.in. na świadczenia wysokospecjalistyczne - ponad 400 mln zł, w tym m.in. wydatki na nową procedurę, na przeszczep trzustki.</u>
          <u xml:id="u-131.7" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Są również zaplanowane wydatki na ratownictwo medyczne w wysokości ponad 1,5 mld zł - i tutaj mamy wzrost o 17%. Myślę, że to jest dość istotny i potrzebny wzrost, dlatego że jest potrzeba tworzenia centrów ratownictwa medycznego.</u>
          <u xml:id="u-131.8" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Znajdują się tu także wydatki na kształcenie kadr medycznych, ale też na kształcenie podyplomowe kadr medycznych. Na kształcenie podyplomowe jest ponad 240 mln zł, przy czym uwzględnia się 30-procentowy wzrost wynagrodzeń stażystów i rezydentów. W naszym przekonaniu jest to potrzebny i konieczny wzrost, dlatego że już nie za bardzo możemy sobie pozwolić n eksport kadry medycznej za granicę i trzeba tych lekarzy i te pielęgniarki utrzymać w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-131.9" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Ale są również wydatki na nadzór sanitarno-epidemiologiczny w granicach 877 mln zł i jest tutaj także zaplanowany 30-procentowy wzrost wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-131.10" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Wysoka Izbo! Jeśli chodzi o planowane czy przewidywane wydatki czy nakłady na Narodowy Fundusz Zdrowia, w związku z tym że wpływy podatkowe z podatku dochodowego od osób fizycznych, a w ślad za tym i składki na ubezpieczenie zdrowotne, w tym roku są wyższe od planowanych, ale można przewidywać, że i w przyszłym roku też będą wyższe, więc wydaje się, że nakłady poprzez Narodowy Fundusz Zdrowia można szacować, że będą jednak większe i mogą wynosić 49 mld zł. W stosunku do pierwotnego planu na rok 2007 jest to stopa wzrostu w granicach ponad 20% - relacja prognozy 2008 do 2007 i wydaje się, że jest tutaj pole do tego, aby można było zwiększyć stawkę za punkt w lecznictwie zamkniętym czy w lecznictwie specjalistycznym, a co za tym idzie, jest tu pole do potencjalnego wzrostu wynagrodzeń środowiska medycznego.</u>
          <u xml:id="u-131.11" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Jeszcze jedna kwestia: po wprowadzeniu systemu ubezpieczeń zdrowotnych po kilku latach dla ujednolicenia systemu ubezpieczeń zdrowotnych została wprowadzona instytucja Narodowego Funduszu Zdrowia w miejsce kas ubezpieczeniowych i ideą, która przyświecała temu ujednoliceniu, było ujednolicenie płacenia stawek w całym kraju. Tymczasem z kontraktów, które są realizowane w tym roku, ale także z propozycji na przyszły rok wynika, że to zróżnicowanie jest dosyć istotne w różnych regionach kraju, począwszy od 10,5 zł za punkt do 12 zł za punkt. Wydaje się, że tutaj potrzebny jest ukłon w stronę pani minister zdrowia, aby spróbować z rezerw wyrównać ten poziom finansowania.</u>
          <u xml:id="u-131.12" who="#PosełAndrzejOrzechowski">Kończąc, podtrzymuję wniosek klubu Platformy Obywatelskiej o to, aby projekt ustawy budżetowej skierować do komisji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-131.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Janusz Cichoń, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełJanuszCichoń">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Zacznę od kilku informacji, które chciałbym dedykować posłom PiS-u, informacji dotyczących naszej gospodarki. Wiele słyszeliśmy o jej kondycji, ja zaś chciałbym, żebyśmy spojrzeli na tę gospodarkę z trochę innej strony, żebyśmy popatrzyli na jej konkurencyjność. Mogę państwu powiedzieć, że dla potrzeb Światowego Forum Ekonomicznego przygotowywane są coroczne rankingi konkurencyjności gospodarki. Taki globalny indeks konkurencyjności wskazuje na to, że w 2005 r. nasza gospodarka była na 43 miejscu, w 2006 - na 48 miejscu - spadek o 5 miejsc, w roku 2007 - kolejny spadek o 3 miejsca i 51 miejsce. Nasza gospodarka jest najmniej konkurencyjna w gronie krajów Unii Europejskiej. PKB per capita mamy obecnie już niższe - to ostatnie lata, tak na dobrą sprawę - niż Litwa, Łotwa i Estonia. Skąd się to bierze? Otóż gdyby głębiej przeanalizować konstrukcję rankingu przygotowanego przez znakomitych ekonomistów z całego świata, z Michaelem Porterem na czele, to można by powiedzieć, że u źródeł leży niska sprawność i jakość instytucji - instytucji państwa. Pod tym względem zajmowaliśmy rok temu jeszcze 73., a teraz 87. miejsce. To nie najlepiej rokuje naszej gospodarce. Chciałbym też powiedzieć, że olbrzymie spustoszenie uczyniliśmy w ostatnich latach, jeśli chodzi o kapitał społeczny, który moim zdaniem jest podstawą budowania konkurencyjności - kapitał społeczny rozumiany jako umiejętność współpracy pomiędzy instytucjami, ludźmi, organizacjami pozarządowymi, ale także firmami, pomiędzy biznesem. My skutecznie, walcząc z układem, wszelkie tego typu powiązania, zamiast budować, niszczyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PosełJanuszCichoń">Na to nakłada się to, że mimo wielu deklaracji od paru lat, ale także przez ostatnie dwa lata, niewiele zrobiliśmy, jeśli chodzi o reformę finansów publicznych. I chcę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za słowa, że to, co widzimy w budżecie 2008 r., niczego w tej sprawie nie zmienia, a w zasadzie tylko pogłębia zły stan finansów. Bo gdybyśmy na to spojrzeli w takim telegraficznym, ale ujmującym najważniejsze kwestie skrócie, to można by powiedzieć, że w tym budżecie wydatki w relacji do PKB są zbyt wysokie, mało tego, wzrosły, że rosną szybciej niż PKB, że realne jest także zagrożenie, iż wzrost płac będzie wyższy niż założono. W zasadzie jeszcze mógłbym powiedzieć, przywołując słowa pana ministra i wczorajsze słowa pana premiera, w jakiejś mierze to też przesądziliśmy, że spodziewać się musimy i wyższej inflacji, i wyższych stóp procentowych, i szybszego wzrostu popytu krajowego - wyższego deficytu obrotów pieniężnych w konsekwencji.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#PosełJanuszCichoń">No i mógłbym powiedzieć, że przestaje być tak ładnie. To nie jest dobry scenariusz. Musimy moim zdaniem poszukać oszczędności, ograniczyć wydatki. Nie możemy czekać do następnej okazji, do kolejnego budżetu. W związku z tym wydaje się konieczny rzetelny przegląd wszystkich wydatków.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#PosełJanuszCichoń">To kieruję także do wszystkich posłów tu obecnych i do członków wszystkich komisji. W wielu tytułach warto z pewnością zweryfikować najpierw zadania i dopiero później określić niezbędne dla nich środki. Aż się prosi o zastosowanie formuły zero base budgeting, żebyśmy w wielu dziedzinach mogli znaleźć te oszczędności. To tyle, jeśli chodzi o uwagi ogólne.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#PosełJanuszCichoń">Chciałbym natomiast w jednej kwestii wypowiedzieć się szczegółowo, też w nawiązaniu do tego, co usłyszeliśmy wczoraj. Premier Tusk, mówiąc o promocji turystycznej Polski, powiedział wczoraj o tym, że trzeba zmienić skuteczność działań organizacji, które funkcjonują w tej sferze i które są za tę promocję odpowiedzialne. Podzielam w pełni ten pogląd. Natomiast zwracam jednak uwagę na to, że budżet narodowych organizacji turystycznych Węgier, Czech, Słowacji, każdego z tych krajów, parokrotnie przekracza budżety Polskiej Organizacji Turystycznej. Tour Espana np. ma kilkunastokrotnie wyższy budżet. Nie dociera moim zdaniem do nas to, że tak szeroko rozumiana gospodarka turystyczna wytwarza w Polsce 9,1% PKB, zatrudnia ponad 1100 tys. osób. To więcej niż górnictwo i hutnictwo razem wzięte. Nie dostrzegamy tego na co dzień. A chcę powiedzieć, że w takich regionach jak ten, z którego pochodzę, jest to najważniejsza, jeśli nie jedyna szansa rozwoju. I co widzimy, jeśli chodzi o gospodarkę turystyczną? Ona się rozwija wolniej niż ten sam sektor w świecie. Udział w PKB z turystyki to jest przeciętnie 10,4%. Na świecie rośnie ten udział w PKB, w Polsce niestety spada.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#PosełJanuszCichoń">Też się powołam na kolejny ranking, świeży zupełnie. Zajmujemy 63. miejsce w rankingu konkurencyjności turystycznej przygotowanym przez grupę ekspertów z Oxfordu. Warto przy tym podkreślić, że mamy olbrzymi potencjał, jeśli chodzi o turystykę. Mamy zabytki i warunki przyrodnicze, które w tym rankingu konkurencyjności pozwalają nam lokować się na 19. miejscu na świecie. Musimy zrobić coś, żeby ten potencjał uwolnić. Nie zrobimy tego z pewnością bez wzrostu nakładów na promocję turystyczną Polski. Nie da się prowadzić aktywnej promocji turystycznej, mając w budżecie 38 mln zł. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-133.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Jan Kulas, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#komentarz">(Poseł Romuald Ajchler: Debiut, panie pośle, debiut, czy wznowienie?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełJanKulas">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Czcigodni Członkowie Rządu! W moim przekonaniu dobrze się stało oczywiście, że projekt budżetu został skierowany właśnie do Sejmu już 16 listopada. Dla naszego Sejmu to jest też jakby szczególna sytuacja, że możemy praktycznie wspólnie - i koalicja rządząca, i ugrupowanie, które rządziło wcześniej - pracować nad jednym budżetem. Taka sytuacja pewnie już się w tej kadencji nie powtórzy. To jest pole do pewnego współdziałania, do szeroko rozumianej zgody.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PosełJanKulas">Co do innych uwag, to wydaje mi się, że ważne jest w ogóle tempo i terminarz uchwalania budżetu. Docelowo byłoby dobrze, aby w kolejnych latach budżet jednak uchwalać najpóźniej do końca roku, bo z punktu widzenia cyklów inwestycyjnych, współdziałania z gminami czy z innymi partnerami gospodarczymi powinno się wchodzić w nowy rok kalendarzowy już w pełni z uchwalonym budżetem państwa.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#PosełJanKulas">Panie Marszałku! Z żalem patrzę na lewą stronę, że nie ma nikogo z Narodowego Banku Polskiego. Był taki sygnał, ale moim zdaniem to trzeba po prostu wyjaśnić, żeby ta współpraca była bliska, dobra i harmonijna, tu, sądzę, także w kontekście rozwoju gospodarczego, w kontekście stopy referencyjnej NBP. Bo wzrost tej stopy, szacowany na 5,2% czy może wyżej, może mieć istotny wpływ na podrożenie kredytu i może to także ograniczyć pewne pozytywne tendencje wzrostowe w naszej gospodarce. Ogólne tempo jest dobre, ale jednak wzrost PKB w roku 2008 r. na poziomie 5,5% może też niektórych niepokoić, że to nie jest ta tendencja już najwyższa. Zadaniem naszego rządu, naszej koalicji jest uruchomienie wszystkich instrumentów finansowo-ekonomicznych, żeby pobudzić możliwie wysoki wzrost gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#PosełJanKulas">Eksport jest w jakimś sensie dźwignią rozwoju gospodarki i dlatego przyglądałem się tym wydatkom finansowym. Na promocję eksportu w tym budżecie znajdujemy kwotę 78 mln zł. Niewątpliwie jest to kwota niewystarczająca i należałoby ją powiększyć.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#PosełJanKulas">Podzielam głos mojego przedmówcy, że ważna jest promocja Polski za granicą, ale promocja turystyczna - to były całkowicie słuszne argumenty - promocja kulturalna czy ogólnie promocja Polski w świecie. W dziale: Zagranica jest przewidziana kwota 61 mld zł, nie euro, nie dolarów, tylko 61 mln zł na działania informacyjne i kulturalne prowadzone za granicą. Sądzę, że przynajmniej kwota 100 mln zł to powinien być pułap elementarnej promocji Polski za granicą.</u>
          <u xml:id="u-135.5" who="#PosełJanKulas">I ostatnie dwie uwagi. Mnie się wydaje, panie marszałku, panie i panowie posłowie, szanowni ministrowie, że sprawą naszego rządu, naszej koalicji powinno być uruchomienie pewnych czynników generalnie prorozwojowych, które są słabo zaznaczone w tym budżecie. Myślę tutaj o szkolnictwie wyższym i nauce. Bo budżet szkolnictwa wyższego i nauki to praktycznie kwota zaledwie 15 mld zł. Jeżeli chodzi np. o samo szkolnictwo wyższe, mimo że to jest kwota ponad 11 mld zł, to jest wzrost realny zaledwie o 1,3%. W tak niewielkim stopniu wzrastają nakłady na szkolnictwo wyższe. O roli nauki mówi się od wielu lat w tym parlamencie przy różnych okazjach, ale jednak jest to kwota w budżecie 2008 r., to co przygotował poprzedni rząd, na poziomie 4101 mln zł i rzeczywiście jest to zaledwie 0,32% PKB. Kiedyś się mówiło, żeby to było co najmniej 0,5%. Obecnie jest to jeden z najniższych wskaźników - 0,32%. W roku 2001, a ten rok dobrze pamiętam, wskaźnik udziału nauki był na poziomie 0,40% PKB. Tak że to jest nasze chyba wspólne zadanie, aby nauka i szkolnictwo wyższe to był jeden z priorytetów tego rządu. To może się przełożyć na politykę gospodarczą i społeczną i na postęp cywilizacyjny, do którego przykładamy tak dużą wagę.</u>
          <u xml:id="u-135.6" who="#PosełJanKulas">I ostatnie dwie kwestie. Wydaje mi się, że trzeba docenić cały system stypendialny naszej młodzieży studiującej, ponieważ obecnie w Polsce jest blisko 2 mln studentów. Podzielam tu krytyczną uwagę, że kwota środków wskazanych na fundusz pożyczek i kredytów studenckich w wysokości 150 mln zł jest niewystarczająca i zaniżona. Potrzebne będą jednak konkretne dane resortowe, aby tę kwotę szczegółowo zanalizować.</u>
          <u xml:id="u-135.7" who="#PosełJanKulas">I ostatnia uwaga. Dużą wagę w programie tej koalicji rządowej przywiązuje się do potrzeby wzrostu gospodarczego, uruchamiania różnych instrumentów finansowych i ekonomicznych. Jednym z takich ważnych partnerów jest, wydaje się, samorząd gospodarczy, który pewnie musiałby być jednak jeszcze lepiej zorganizowany, bardziej skuteczny i lepiej prawnie umocowany. A więc w tym sensie pewnie będzie wracała ustawa o samorządzie gospodarczym - chodzi o to, aby przedsiębiorcy, pracodawcy mieli duży udział jako nasi partnerzy w pracach nad tym budżetem. Samorząd gospodarczy jest ważnym partnerem i, jak mi się wydaje, Platforma Obywatelska, nasza koalicja rządząca jest tutaj partnerem godnym. Z moich kontaktów, dla przykładu z Pomorską Izbą Rzemieślniczą Małych i Średnich Przedsiębiorstw, wynika, że przedsiębiorcy i pracodawcy są bardzo zainteresowani współpracą z tą koalicją rządzącą, ale trzeba też stworzyć lepsze ramy prawne dla tej współpracy: samorząd gospodarczy, parlament i rząd. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-135.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Michał Jaros, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Jeżeli nie ma posła, to jako ostatniego chciałbym poprosić pana posła Włodzimierza Karpińskiego, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z wielką atencją przychodzi mi występować pod auspicjami marszałka Niesiołowskiego, bo chciałbym...</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo!)</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">...coś powiedzieć z tej okazji, jako że całe życie poświęcił, żeby walczyć z socjalizmem. I ja mam nadzieję, panie marszałku, że 21 października Polacy dali ostatni akord walki z socjalizmem. Dlaczego? Budżet, który mamy przedłożony, tak bardzo nie różni się od innych - tu wiele było mowy o sztywnych wydatkach, o pewnych priorytetach; można się spierać, jeśli chodzi o poszczególne branże bądź obszary wydatków - bo generalnie jedna tych wszystkich budżetów jest wspólna miara, mianowicie narastający dług publiczny. W perspektywie najbliższego roku mamy w strategii, i to polecam wszystkim posłom, w szczególności tym, którzy współtworzyli budżety przez ostatnie dwa lata, posłom PiS-u, prawie 600 mld zł długu publicznego - czyli de facto, proszę państwa, w 2008 r., a w 2010 r. prognoza sięga 700 mld zł, jeśli chodzi o dług publiczny. Przypomnę, że dochody budżetu na przyszły rok są planowane na 280 mld. W związku z powyższym powiedzmy sobie uczciwie, że jest to rządzenie, które ja bym określił jako „Hojny Antek z cudzej torby”. W tym zakresie żyjemy na koszt naszych dzieci i wnuków. I ja mniemam, nawiązując do wystąpienia pana premiera Donalda Tuska, mówiącego o różnej solidarności: społecznej, regionalnej, zawodowej, także pokoleniowej, że w tym zakresie solidarność pokoleniowa to jest odpowiedzialność dzisiaj rządzących za to, żeby odwrócić tendencję dynamiki przyrostu długu publicznego, a w konsekwencji równoważyć budżet. I to jest taka naturalna, ogólna refleksja adresowana do nas wszystkich, do klasy politycznej. Uważam w tym zakresie, że właśnie ten mechanizm gospodarowania środkami publicznymi, ten socjalistyczny mechanizm dzielenia nie swojego, dzielenia dzisiaj kosztem przyszłych pokoleń, decydowania za przyszłe pokolenia z punktu widzenia zaciągania kolejnych zobowiązań przez kolejne rządy Polski zaczęliśmy eliminować, będziemy kończyć z tym złym procederem, tą złą praktyką.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">I druga sprawa, bardziej szczegółowa. Rządy Prawa i Sprawiedliwości rozbudziły nadzieje wielu obywateli tzw. Polski wschodniej. I, prawdę mówiąc - wielokrotnie z tej mównicy podkreślałem, że rzeczywiście hasłowo chylę czoła - sformalizował, w pewnym sensie zinstytucjonalizował rząd Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin właśnie pewne określone dedykacje programowe dla tego obszaru. Ale, jak prześledzimy całą ustawę budżetową, to znowu widzimy tę samą praktykę przy różnych wydatkach budżetowych, instytucjonalnych, na różne obszary: zdrowie, sądownictwo, infrastrukturę. Tak naprawdę, nie chciałbym tutaj rozpalać dyskusji regionalnej, z punktu widzenia lektury tego dokumentu znowu Polska wschodnia jest pominięta, znowu te województwa - lubelskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie czy świętokrzyskie - są ewidentnie pominięte w relacji do innych celów, które są zapisane w tych różnych obszarach.</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">W związku z powyższym zwracam się do ministra finansów z taką prośbą i pewną projekcją na progu tej kadencji, aby te kwestie, które pozwalają wyzwolić energię tych, którzy dzisiaj czują się poszkodowani i niedowartościowani, mieszkańców po prawej stronie Wisły, naszych rodaków, wziąć pod uwagę. Elementarną i podstawową rzeczą jest podniesienie poziomu infrastrukturalnego, które umożliwi podniesienie poziomu cywilizacyjnego tych obszarów. W tym zakresie ważne jest uwolnienie potencjału potężnych ośrodków naukowych, akademickich; w Lublinie studiuje 130 tys. studentów, to największy ośrodek akademicki na wschód od Wisły. Apeluję tu o to, aby w dalszych pracach, także w komisji - to do członków Komisji Finansów Publicznych - w perspektywie jednak iść za tym, o czym wczoraj trzykrotnie w exposé wspomniał pan premier, i te nakłady przede wszystkim ze szczególnym pietyzmem dedykować, kierować na te obszary, na infrastrukturę, ale także na inne - świat naukowy, akademicki czy zdrowie. W szczególności tutaj chciałbym się upomnieć o Port Lotniczy Lublin, który w jakiś sposób naturalnie dałby potężny...</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#komentarz">(Poseł Janusz Piechociński: A Świdnik?)</u>
          <u xml:id="u-137.7" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">To jest właśnie taka robocza nazwa, umiejscowiony w Świdniku.</u>
          <u xml:id="u-137.8" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Port lotniczy w naturalny sposób dałby potężny impuls rozwojowy temu pięknemu regionowi. Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-137.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Przystępujemy do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Przypominam, że marszałek Sejmu ustalił czas pytania, tak jak do tej pory, na jedną minutę.</u>
          <u xml:id="u-138.4" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Jako pierwsza pytanie zadaje pani posłanka Joanna Skrzydlewska, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełJoannaSkrzydlewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Już od kilku lat w Polsce mamy do czynienia z dynamicznym rozwojem transportu lotniczego. Coraz więcej osób wybiera właśnie samolot jako środek transportu. Pamiętamy, ile zgłaszano poprawek dotyczących dofinansowania regionalnych portów lotniczych podczas uchwalania budżetu na 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PosełJoannaSkrzydlewska">Panie ministrze, jak wysokie nakłady finansowe pan minister planuje przekazać na rozwój regionalnych portów lotniczych na 2008 r.? Szczególnie chodzi mi o łódzki Port Lotniczy im. Władysława Reymonta. Czy nakłady finansowe będą wyższe, czy na tym samym poziomie, co w roku bieżącym, jeśli chodzi o transport lotniczy? Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Jarosław Jagiełło, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełJarosławJagiełło">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Byliśmy świadkami tego, z jaką powagą zwycięzcy ostatnich wyborów odnoszą się do problemu ograniczenia długu publicznego. Mówił o tym dziś minister finansów, mówił przewodniczący klubu parlamentarnego największej partii rządzącej, pisała o tym w swym programie wyborczym Platforma Obywatelska. Sprawa jest paląca, gdyż zadłużenie Skarbu Państwa wynosiło na dzień 30 września 2007 r. już około 490 mld zł, choć, wbrew temu, co twierdził przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej, w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości nie przyrastało znacząco. Przykładem niech będzie to, iż przez pierwszych dziewięć miesięcy 2007 r. zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło tylko o około 11,5 mld zł, czyli wzrosło od początku roku o 2,4%. W kontekście tego cieszą deklaracje o chęci zastosowania w budżecie państwa kotwicy nominalnej nie na deficycie budżetowym, ale właśnie na wydatkach publicznych. Niestety, dotychczas nie padły konkretne liczby.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#PosełJarosławJagiełło"> Dlatego pytam: Do jakiej wielkości chce pan, panie ministrze, ograniczyć wydatki w budżecie państwa na 2008 r.? Czy planuje pan, panie ministrze, w kolejnych trzech budżetach utrzymywać wydatki budżetu państwa w kwocie wydatków określonych właśnie teraz, określonych w budżecie państwa na 2008 r.? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Tadeusz Tomaszewski, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan premier Donald Tusk we wczorajszym exposé mówił o nowym podejściu rządu, nowej polityce, jeśli chodzi o pomoc dla środowiska osób niepełnosprawnych. Mówił wyraźnie - trzeba zastąpić zasiłek aktywizacją zawodową, trzeba zwiększyć szanse na zdobywanie wykształcenia, trzeba stworzyć szanse aktywizacji osób niepełnosprawnych. Jak to uczynić, skoro projekt budżetu przygotowany przez PiS nie przewiduje takich możliwości i środków na zadania obligatoryjne? Według PFRON brakuje ponad 600 mln zł na wykonanie zadań ustawowych. W związku z powyższym chciałem zapytać ministra pracy i polityki społecznej, czy podziela pogląd, iż trzeba zwiększyć dotację budżetu państwa do PFRON, aby można było wykonać zadania przewidziane w ustawie i aby nie odbywało się to kosztem innych zadań, np. programu samochodowego, programu wsparcia młodzieży wiejskiej z niepełnosprawnością czy innych programów dotyczących rehabilitacji zawodowej i społecznej. Proszę uprzejmie o odpowiedź w tej sprawie na piśmie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Wiesław Woda, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełWiesławWoda">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Stoi pan, panie ministrze, przed trudnym zadaniem, by budżetem przygotowanym przez poprzednią koalicję zabezpieczyć i realizować zadania przyjęte przez nową koalicję. Myślę, że pomoże panu w tym znakomicie pani minister Suchocka, która zawsze broni budżetu.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PosełWiesławWoda">Chcę więc zapytać o pańskie plany i zamierzenia. Po pierwsze, czy przewiduje pan dalsze istnienie funduszów celowych i agencji państwowych. Po drugie, na jakim poziomie przewiduje pan dalsze finansowanie inwestycji i programów wieloletnich, a przypomnę, że jest ich aż 55. W projekcie ustawy budżetowej zapisano na niektóre z zadań niższe kwoty niż wynikałoby to z wieloletniego cyklu ich realizacji. Po trzecie, mam na myśli zadania takie, jak: Świnna Poręba, wieloletni program inwestycyjny Uniwersytetu Jagiellońskiego, program usuwania azbestu. Co pan zamierza zrobić z rosnącymi wydatkami sztywnymi? Rosną one bowiem z 66,5 w roku 2007 do poziomu 70,6 w projekcie budżetu na rok 2008.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Aldona Młyńczak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełAldonaMłyńczak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Rząd PiS obiecał jesienią, że poza sfinansowaniem w 100% budowy stadionu narodowego w Warszawie zapisze w budżecie na najbliższe lata środki na budowę pozostałych stadionów, tj. w granicach 20–30% pokrycia kosztów budowy tych stadionów. Pani minister obiecała również przed wyborami, że wszystkie miasta, które są gospodarzami Euro 2012, otrzymają gwarancję rządową, tak żeby mogły zaciągnąć zobowiązania. Tak się nie stało i nie ma również zabezpieczonych środków w budżecie na rok 2008 ani na kolejne lata, jako że są to inwestycje wieloletnie. Oczywiście to pytanie, dlaczego, mimo obietnic, te środki nie zostały zabezpieczone, powinno być skierowane do byłej pani minister. Jednak w związku z tym, że obecny rząd będzie musiał podjąć jakieś decyzje, chciałabym wiedzieć, jakie jest stanowisko pana ministra w tej kwestii. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PosełAldonaMłyńczak">Jeszcze pytanie dodatkowe. Zainspirowała mnie koleżanka. Chodzi o budowę nowego terminalu lotniczego Wrocław-Strachowice. Czy w budżecie na rok 2008 zostaną przeznaczone środki na ten cel, przynajmniej w jakiejś części? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Artur Górski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosełArturGórski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Rząd premiera Donalda Tuska przesłał do Sejmu projekt budżetu w kształcie przygotowanym przez poprzednią ekipę rządową. Nie zgłoszono autopoprawki. Jednak z wypowiedzi premiera Tuska i innych polityków Platformy Obywatelskiej wynika, że podczas prac nad budżetem posłowie koalicji w uzgodnieniu z rządem zgłoszą bardzo wiele poprawek. Poprawki te mają dotyczyć m.in. zmniejszenia budżetów Kancelarii Prezydenta RP i Instytutu Pamięci Narodowej. Mam zatem pytania. Jak duże zmniejszenie budżetów tych instytucji jest przewidywane? Czy przeprowadzono rzetelną analizę, która daje pewność, że zmniejszenie budżetów Kancelarii Prezydenta RP i Instytutu Pamięci Narodowej nie narazi tych instytucji na ryzyko niewykonania zadań ustawowych? Będzie to zresztą nie pierwszy zamach na budżety kancelarii prezydenta Kaczyńskiego i IPN, jednak pierwszy, który może być udany, bo macie większość. Rodzą się kolejne pytania. Czy i w jakim zakresie będą zmniejszone budżety Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministerstw i urzędów centralnych? Czy te ruchy spowodują zwolnienia członków korpusu służby cywilnej? Czy już wiadomo, ilu urzędników straci pracę z tego powodu, a ilu w wyniku szykowanych zmian ustawowych i politycznych czystek? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Romuald Ajchler, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełRomualdAjchler">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#PosełRomualdAjchler">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! O ile dobrze pamiętam, chyba w 2005 r. składałem na tej sali wniosek, poprawkę do budżetu państwa zwiększającą środki przeznaczone na zwalczanie choroby Aujeszkyego. Nie musze mówić o tym na tej sali, ale generalnie powiem, że chodzi o to, iż do tej pory nasz kraj w związku z tym, iż ta choroba nie jest zwalczana, nie może np. eksportować żywych zwierząt do Unii Europejskiej. Cel był taki, żeby Polskę od tego uwolnić, gdyż za chwilę może to przynieść jeszcze inne negatywne skutki, a mianowicie zakaz handlu mięsem. W związku z powyższym chciałbym się dowiedzieć, czy minister rolnictwa przewidział taką możliwość, aby program, który został rozpoczęty w woj. wielkopolskim, był kontynuowany i kiedy ta sprawa w ogóle zostanie załatwiona?</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#PosełRomualdAjchler">Jeszcze jedno pytanie. W przeszłości służba zdrowia, w tym pielęgniarki, otrzymała niewielkie podwyżki. Przy tej operacji całkowicie pominięto personel medyczny domów pomocy społecznej. Czy w 2008 r. przewiduje się wyrównanie tych środków, przeznaczenie większych środków dla samorządów, aby te mogły właśnie tę grupę zawodową usatysfakcjonować? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Stanisław Kalemba, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosełStanisławKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym kontynuować temat zwalczania choroby Aujeszkyego. Jest to sprawa na tyle ważna, że kiedy ten program był realizowany w Stanach Zjednoczonych, bezpośredni nadzór nad nim sprawował wiceprezydent Al Gore. W Unii Europejskiej większość państw sobie z tym poradziła. Jeśli mówimy o trudnej sytuacji dochodowej, szczególnie na rynku trzody, to trzeba powiedzieć, że brak tego programu nie pozwala handlować sztukami żywymi, szczególnie z Europą Zachodnią. W związku z tym mam pytanie. Skoro taki program jest opracowany, przyjęty uchwałą Rady Ministrów, w jakich pozycjach budżetowych i jaka kwota jest przeznaczona na ten cel w roku 2008. Aby ten program rozpocząć, potrzebujemy na ten rok ok. 220 mln zł. W tym budżecie powinna być wymieniona odrębna pozycja: Zwalczenie choroby Aujeszkyego. Niepodjęcie tego tematu spowoduje straty kilkakrotnie większe. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Grzegorz Raniewicz, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełGrzegorzRaniewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku zapytam o to, co najbliższe sercu, czyli o drogi na ścianie wschodniej. Jak wygląda finansowanie tych inwestycji w 2008 r.? Chodzi konkretnie o drogi: S12, S17 i nr 19.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#PosełGrzegorzRaniewicz">Następnie chciałbym zapytać pana ministra, czy nie niepokoi pana bizantyjski rozrost urzędu prezydenta i kwota ponad 167 mln zł na finansowanie tego urzędu? O ile dobrze pamiętam, miasto ok. 70-tysięczne ma budżet na tym poziomie, a z tego finansowane są drogi, administracja, szkolnictwo, pomoc społeczna, przedszkola, zdrowie, żłobki.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#komentarz">(Poseł Artur Górski: I polityka zagraniczna.)</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#PosełGrzegorzRaniewicz">Czy nas stać na Bizancjum prezydenta? Przecież królowa angielska jest dziś tańsza w utrzymaniu, a są z niej przynajmniej jakieś pożytki.</u>
          <u xml:id="u-155.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-155.5" who="#PosełGrzegorzRaniewicz"> Brytyjska gospodarka zarabia na królowej angielskiej wiele miliardów funtów brytyjskich.</u>
          <u xml:id="u-155.6" who="#PosełGrzegorzRaniewicz">Kolejna rzecz. Czy nie niepokoi pana eksport i dane GUS, które pokazują, że poziom eksportu bardzo mocno spada? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-155.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pani posłanka Beata Szydło, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-156.3" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">W takim razie kolejna osoba z Prawa i Sprawiedliwości, posłanka Małgorzata Sadurska.</u>
          <u xml:id="u-156.4" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Też nie ma.</u>
          <u xml:id="u-156.5" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">W takim razie pani posłanka Gabriela Masłowska, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-156.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Mam dwa pytania do Ministerstwa Finansów. Na podstawie jakich rozwiązań prawnych dokonano szacunku podatku VAT, wpływów do budżetu w dziale: Budownictwo? W związku z tym, że przepis ustawy o podatku VAT mówi o tym, że stawka 0% od przekształceń praw do lokali przestaje obowiązywać z końcem tego roku, pytam: Czy oparto się na rozwiązaniu prawnym mówiącym o tym, że podatkiem VAT będą obciążone tylko te przekształcenia praw do lokali w spółdzielniach mieszkaniowych, do których prawo do lokali zostało ustanowione po 1 maja 2004 r., i tylko wtedy gdy przekształcenie praw lub sprzedaż nastąpi przed upływem 5 lat? Jeśli chodzi o stawkę 7 lub 22%, zależy ona od tego, czy objęte jest to budownictwem społecznym na przykład ze względu na powierzchnię. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo istotna. Oczekują na nią miliony spółdzielców, bo oznaczać to będzie, że ci, którzy mają prawo do lokali ustanowione przed 1 maja 2004 r., mogą być spokojni, gdyż nie zostaną obciążeni tym podatkiem. Czy rząd planuje ewentualnie w związku z tym zmiany na niekorzyść, jeśli chodzi o ustawę o podatku VAT? Czy w tym przypadku takie zmiany będą zgodne z prawem unijnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Czas, pani posłanko, czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Chciałabym jednocześnie zapytać pana ministra finansów w związku z tym, że w swoim wystąpieniu podporządkowuje politykę budżetową wejściu Polski do strefy euro: Czy zgadza się pan...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pani posłanko, za chwilę wyłączę mikrofon.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Pani poseł, czy pani nie słyszy, że czas się skończył?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Panie marszałku, dokończę zdanie. Czy zgadza się pan z tym, że jest to ograniczenie części suwerenności? Jeśli tak, to jak pan pogodzi sprawowanie swojego urzędu jako minister finansów, skoro każdy przedstawiciel władzy państwowej powinien dbać o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pani znacznie przekroczyła czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Minister Gronicki jako zwolennik euro opowiada się za referendum. Czy panu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Przekroczyła pani niestety znacznie czas. Wykazuję pewną tolerancję, ale to już trwało zbyt długo.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pani posłanka Bożena Kotkowska, Lewica i Demokraci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PosełBożenaKotkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jadąc do Sejmu spotkałam znajomą emerytkę, która zadała mi pytanie, i to pytanie kieruję też do pana ministra: Czy rencista lub emeryt otrzymujący 600 zł emerytury lub renty może się spodziewać i kiedy kwoty 30 zł waloryzacji? Czy ta waloryzacja zaproponowana przez rząd na poziomie 5,6% usatysfakcjonuje 10 mln emerytów i rencistów, którzy często żyją na granicy ubóstwa, i czy nie należy coś z tym zrobić, aby wszystkim żyło się lepiej? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pan poseł Janusz Piechociński, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Panie Marszałku! Po pierwsze, chciałbym zaapelować do państwa, aby w dyskusji budżetowej, nawet dotyczącej finansów poszczególnych kancelarii, nie odbierać godności albo nie sugerować czegoś, co może być źle odebrane, ani panu prezydentowi, ani panu premierowi, ani ustępującemu rządowi, ani żadnej innej postaci życia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#PosełJanuszPiechociński"> Myślę, że to jesteśmy sobie winni, bo zapowiadaliśmy nową jakość w tym parlamencie. Tak trzymajmy.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#komentarz">(Poseł Artur Górski: Trochę kultury, ma pan rację.)</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#PosełJanuszPiechociński">Teraz kieruję pytania do rządu. Po pierwsze, do ministra finansów z racji nieobecności prezesa NBP i przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej. Wyrażam zdumienie i zniesmaczenie tym faktem. Mam pytanie o ocenę rządu, jeśli chodzi o politykę pieniężną, i ocenę rządu, jeśli chodzi o lokowanie rezerw. Czy sytuacja na rynku dewiz - w związku z tym, co się dokonuje - jest najlepsza z punktu widzenia naszych narodowych interesów?</u>
          <u xml:id="u-167.5" who="#PosełJanuszPiechociński">I drugie pytanie. W roku 2005 obiecaliśmy sobie publicznie, tu, w tej Izbie padła jeszcze za czasów Kazimierza Marcinkiewicza obietnica, że będziemy mieli do czynienia z wieloletnim budżetem zadaniowym. Gdzie jest ten wieloletni budżet zadaniowy i dlaczego w procesach wieloletnich tracimy wiele energii właśnie ze względu na brak takiego przemyślanego, przyjętego przez parlament dokumentu?</u>
          <u xml:id="u-167.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Głos zabierze pani posłanka Joanna Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ten budżet to jest drugi budżet, w którym nie uwzględniono pieniędzy na metro warszawskie. Zwykle były to sumy znaczące, na ogół 100 mln zł. W ubiegłym roku takich pieniędzy nie było, w tym nie ma ich również. Metro nie jest inwestycją warszawską, jest inwestycją ogólnopolską, trzeba zakończyć tę inwestycję. Wiem, że są pieniądze rozwojowe, ale czy ta niedobra tradycja będzie kontynuowana i pieniądze na metro się nie znajdą, czy też będzie zmiana i wrócimy jednak do tej dawnej tradycji i pieniądze takie będą? To pytanie pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#PosełJoannaFabisiak">Drugie pytanie dotyczy PFRON. Z wystąpienia przedstawicielki PiS wynika, że są środki dla PFRON, ale proszę zważyć, że w ubiegłym roku były one znakomicie pomniejszone. Zatem pytam: Czy suma przeznaczona dla PFRON jest sumą...</u>
          <u xml:id="u-169.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-169.3" who="#PosełJoannaFabisiak"> Proszę pozwolić mi dokończyć zdanie, panie marszałku. Czy ta suma jest sumą na poziomie 2006 r., czy też tą sumą pomniejszoną na poziomie 2007 r.? Jeśli bowiem tak, to będzie to wielka krzywda i wielkie ograniczenie w działalności na rzecz osób niepełnosprawnych. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-169.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Czy jest w tej chwili pan poseł Krzysztof Sońta z Prawa i Sprawiedliwości? Jeżeli nie ma, to w kolejności... A to pani...</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#komentarz">(Poseł Tomasz Latos: Może pani poseł Witek.)</u>
          <u xml:id="u-170.3" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Przepraszam, aha, bo pani już była.</u>
          <u xml:id="u-170.4" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pani posłanka Elżbieta Witek. Tak? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PosełElżbietaWitek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#PosełElżbietaWitek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W projekcie budżetu na 2008 r. w ramach Narodowego Programu Stypendialnego zagwarantowano prawie 680 mln zł. W poprzedniej kadencji PSL mocno optował za tym, żeby dokonać nowelizacji ustawy o systemie oświaty dotyczącej właśnie Narodowego Programu Stypendialnego w ten sposób, by kryterium dochodowe uprawniające do uzyskania stypendium szkolnego było takie samo jak kryterium określone w ustawie o szkolnictwie wyższym uprawniające do otrzymania stypendium socjalnego, które wyprowadzone jest wprost z ustawy o świadczeniach rodzinnych i wynosi 504 zł. W związku z tym mam pytanie: Czy zamierzacie państwo zwiększyć w związku z tym budżet i środki przeznaczone na Narodowy Program Stypendialny? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Jan Bury, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PosełJanBurysJózefa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam 3 pytania do trzech ministrów. Do pana ministra środowiska: Czy pan minister środowiska przewiduje w przyszłym roku i w kolejnych latach pieniądze z budżetu państwa lub czy jest jeszcze możliwe - wiem, że na razie jest to niemożliwe - finansowanie z programów europejskich zbiornika wodnego Kąty-Myscowa, bardzo potrzebnego dla Podkarpacia? To jest inwestycja wymagająca około miliarda złotych, ale rozłożona na 10 lat; jest to dość sensowna inwestycja bardzo potrzebna woj. podkarpackiemu.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#PosełJanBurysJózefa">Drugie pytanie do ministra infrastruktury. Podkarpacie od kilku miesięcy boryka się z problemem lotniska, bo nie można stworzyć spółki lotniskowej. Z jednej strony jest tutaj duża wina samorządu wojewódzkiego, ale także nie bez winy są Porty Lotnicze. Panie ministrze, prośba i pytanie: Czy uda się to szybko załatwić jeszcze w tym roku, są bowiem przewidziane pieniądze budżetowe i samorządowe do wydania jeszcze w tym roku? Czy planuje pan minister w przyszłym roku wydanie środków na dalszy rozwój tego lotniska?</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#PosełJanBurysJózefa">I jeszcze pytanie dodatkowe. Prasa lokalna ostatnio bardzo mocno nagłośniła problem, iż nie będzie budowana droga S19 w najbliższych latach. Czy to jest prawda, czy nie? Proszę zdementować tę informację, będzie to bardzo potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-173.3" who="#PosełJanBurysJózefa">Kieruję też krótkie pytanie do pani minister oświaty. Pan premier Tusk dużo mówił dzisiaj, a także wczoraj na temat edukacji przedszkolnej. Czy pani ma w planach - w najbliższym roku może nie, ale w perspektywie najbliższych 4 lat - finansowanie wychowania przedszkolnego? Jeśli tak, to czy z budżetu samorządu, czy z budżetu państwa? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Jarosław Urbaniak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PosełJarosławUrbaniak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Ministrowie! Panie ministrze, chciałbym poznać pana opinię na temat wskaźników makroekonomicznych ujętych w budżecie państwa na rok 2008, w szczególności poziomu planowanej inflacji, o czym mówiłem w swoim wystąpieniu klubowym, ale także na przykład wysokości stopy referencyjnej. Chciałbym także poznać pana opinię na temat wielkości wpływów, dochodów budżetu państwa po stronie podatków dochodowych w aspekcie planowanego obniżenia wpływów chociażby ze względu na ulgę prorodzinną. I sprawa już całkiem przyziemna prawdopodobnie, ale ważna dla wielu. Pan premier Tusk mówił o tym, że Polska odwróciła się od Bałtyku. Chciałbym zapytać: W jakiej mierze zapewnione są pieniądze na drogi łączące polskie porty z krajem - na drogę krajową nr 3, drogę krajową nr 1 i drogę krajową nr 11? W szczególności tę ostatnią, która, zdaje się, w dotychczasowych planach w ogóle nie była ujmowana. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pytanie zadaje pan poseł Adam Rogacki z PiS.</u>
          <u xml:id="u-176.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-176.3" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Jest tylko pan poseł Tomasz Latos, tak?</u>
          <u xml:id="u-176.4" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">To w takim razie pytanie zadaje pan poseł Tomasz Latos, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PosełTomaszLatos">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#PosełTomaszLatos">Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W budżecie na rok 2008 mamy znaczny wzrost nakładów na ochronę zdrowia, o 6721 mln zł, licząc to razem z budżetem NFZ, co oznacza wzrost nominalny o 14,5%, a realny o 11,9%. Gdyby nie wliczać w to budżetu NFZ, to procentowy wzrost nakładów budżetowych w przyszłym roku na ochronę zdrowia byłby jeszcze wyższy. Oczywiście w ramach tego będzie realizowanych szereg różnych zadań. Będą to pieniądze na procedury wysokospecjalistyczne - 400 mln zł, będą to inwestycje, same inwestycje w przyszłym roku to będzie około 300 mln zł, będą to również różne programy profilaktyki zdrowotnej na kwotę około 575 mln zł, wreszcie będzie to bardzo ważna rzecz, mianowicie zostaną zrealizowane podwyżki dla stażystów i rezydentów, a także tych pracowników służby zdrowia związanych ze sferą budżetową, którzy do tej pory tych podwyżek nie mieli. Będzie to realizacja tej 30-procentowej podwyżki.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#PosełTomaszLatos">Nie ma natomiast pieniędzy w budżecie na ewentualne koszty związane z zapowiadaną w exposé pana premiera Tuska prywatyzacją czy komercjalizacją służby zdrowia. Oczywiście na tym etapie jest to zrozumiałe, ale czy państwo dokonacie takiej korekty, przechodząc do drugiego czytania budżetu? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Proszę państwa, zakończyliśmy zadawanie pytań.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">W takim razie chciałbym prosić pana ministra finansów Jana Vincenta-Rostowskiego o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wysoka Izbo! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Dziękuję bardzo za te wszystkie uwagi. My je wszystkie oczywiście weźmiemy pod uwagę, na niektóre pytania będziemy odpowiadać pisemnie, będą także oczywiście odpowiedzi udzielone teraz, za chwilę przez panią sekretarz stanu.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Ja chciałbym ustosunkować się tylko do dwóch spraw. Pierwsza: było pytanie dotyczące ograniczenia wydatków. Pracujemy nad tym. To jest bardzo ważna sprawa, żmudna praca, ale pracujemy jak najszybciej. Przygotowujemy się, będziemy próbowali tak zrobić, żeby jednak nie było tak, że wydatki w 2008 r. będą zamrożone czy zdeterminowane przez decyzje poprzedniego rządu, mimo że oczywiście wiele decyzji zostało podjętych także w ostatnich tygodniach, co było zresztą dla nas pewnym zaskoczeniem. A więc to jest pierwsza rzecz.</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Druga sprawa dotyczy polityki Narodowego Banku Polskiego, inflacji, stopy referencyjnej. Ja myślę, że będzie pewna różnica między oceną, którą przedstawiał pan poseł, i moją. Ja mam - każdy minister finansów musi mieć - pełne i absolutne zaufanie do Rady Polityki Pieniężnej i Narodowego Banku Polskiego, pełne i absolutne zaufanie.</u>
          <u xml:id="u-179.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-179.4" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Trzecie pytanie, na które chciałbym odpowiedzieć, to kwestia rzekomego podporządkowania polityki budżetowej woli Unii Europejskiej i wobec tego wyparcia się czy oddania suwerenności w tej dziedzinie przez rząd polski. Oczywiście jest to zupełne nieporozumienie. My mamy zobowiązanie traktatowe dotyczące przystąpienia do wspólnej waluty euro. To zobowiązanie zostało wpisane do traktatu akcesyjnego, a traktat akcesyjny został poparty bodajże przez 70%, tak, 70% głosujących w referendum.</u>
          <u xml:id="u-179.5" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Wobec tego wypełnienie zobowiązań, które wzięliśmy na siebie zupełnie dobrowolnie, nie może być widziane jako rezygnacja z suwerenności. Ta decyzja była suwerenną decyzją narodu polskiego i my oczywiście konsekwentnie, rozważnie, spokojnie, bez nadmiernego pośpiechu, ale jednak z pełną determinacją, żeby jak najszybciej wprowadzić wspólną walutę, jak tylko będzie to w pełni bezpieczne, idziemy w tym kierunku i tak będziemy robili.</u>
          <u xml:id="u-179.6" who="#MinisterFinansówJanVincentRostowski">Bardzo dziękuję i na pewno jeszcze raz chciałbym podkreślić, że wszystkie uwagi i pytania będą wzięte pod uwagę. Dziękujemy, Wysoki Sejmie, za przedstawienie tych uwag i liczymy na bardzo ścisłą i owocną współpracę także w komisjach i przy następnych czytaniach. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-179.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Odpowiedzi udziela pan minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan marszałek już nie jest debiutantem, ale to mój debiut w roli ministra...</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">...i to ministra broniącego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Szanowni państwo posłowie, padło kilka pytań. Pani poseł Masłowska w zasadzie sama sobie udzieliła odpowiedzi, zadając pytanie. Jeśli zaś chodzi o pozostałe, dotyczące infrastruktury drogowej...</u>
          <u xml:id="u-181.4" who="#komentarz">(Poseł Gabriela Masłowska: Przepraszam, panie ministrze.)</u>
          <u xml:id="u-181.5" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">...to chciałbym powiedzieć, iż gdy chodzi o te drogi, które budzą wiele emocji na wschodzie Polski, te, które są szansą zrównoważonego rozwoju, bo deklaracja, którą pan premier Donald Tusk zawarł w dniu wczorajszym w exposé, nie jest rzucona na wiatr, te drogi mają zabezpieczenie na przyszły rok w kwocie około 100 mln zł na prace przygotowawcze, to znaczy na opracowanie projektów, wykup gruntów i prace archeologiczne. Ponadto, gdy chodzi o drogę nr 17, będzie realizowana obwodnica Hrebennego, a także będzie realizowana obwodnica Międzyrzeca Podlaskiego. W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad został wdrożony specjalny system zarządzania projektem drogi ekspresowej S19.</u>
          <u xml:id="u-181.6" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Gdy chodzi o dostęp do polskich portów, to będą realizowane nie tylko drogi, ale także połączenia kolejowe. Polskie Linie Kolejowe mają przygotowany projekt, który otworzy polskie porty w większym zakresie niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-181.7" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Jeśli chodzi o połączenia drogowe, na drogę S3 są zapewnione środki na realizację odcinka od Szczecina do Gorzowa, a dla odcinka od Gorzowa do Zielonej Góry są środki przeznaczone na prace przygotowawcze. Całkowicie mamy zapewnione środki na autostradę A1. Sytuacja wygląda inaczej w przypadku drogi ekspresowej S11. Tu przewidujemy tylko punktowe inwestycje w zakresie obwodnic, ale ten korytarz będzie realizowany po 2012 r., tak wynika z rządowego programu.</u>
          <u xml:id="u-181.8" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Jeśli chodzi o Jasionkę, pan poseł, pan minister Jan Bury wie, iż mamy tu do czynienia z problemem porozumienia pomiędzy samorządem i Przedsiębiorstwem Państwowym Porty Lotnicze. Minister infrastruktury deklaruje pomoc w osiągnięciu porozumienia. Tyle mogę w tej chwili powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-181.9" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Można także dodać, jeśli chodzi o kwestie dróg i poprawę dostępu do polskich portów, że przewidziane są dwa projekty. Jest projekt poprawy dostępu kolejowego do portu Gdańsk, w tym zakresie będzie realizowany most i dwutorowa linia kolejowa. Dotyczy to informacji, o której mówiłem, iż Polskie Linie Kolejowe pracują także nad udrożnieniem szlaków kolejowych.</u>
          <u xml:id="u-181.10" who="#MinisterInfrastrukturyCezaryGrabarczyk">Na pozostałe pytania odpowiedź zostanie udzielona na piśmie, tak uzgodniłem m.in. z panią posłanką Skrzydlewską, ale rozumiem, że pani posłanka także otrzyma taką odpowiedź. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-181.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Proszę o odpowiedź panią sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Krystynę Szumilas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani poseł Witek pytała o Narodowy Program Stypendialny na rok 2008. W roku 2007 na ten cel zaplanowano 600 mln zł. Na rok 2008, jeśli chodzi o rezerwę celową zaplanowaną w budżecie przygotowanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, kwota ta wzrasta o wskaźnik inflacji, czyli 2,3%, i będzie wynosiła 613 800 tys. zł. O ile mi wiadomo, w tej chwili w lasce marszałkowskiej nie ma projektu ustawy zmieniającej kryterium dochodowe uprawniające do korzystania ze środków Narodowego Programu Stypendialnego.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Pan poseł, pan minister Bury pytał o finansowanie przedszkoli. Zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i budżetem państwa przedszkola finansowane są z dochodów własnych. Ale w ramach środków unijnych z perspektywy na lata 2004–2006 utworzono 785 ośrodków przedszkolnych, które będą funkcjonowały w ramach tej perspektywy do końca czerwca tego roku. Później będzie to kontynuowane i powstaną nowe ośrodki w ramach perspektywy na lata 2007–2013. W budżetach regionalnych są na to środki. To dość znaczne pieniądze, pozwalające na rozwiązanie problemu wychowania przedszkolnego na wsi. Mam nadzieję, że w ramach tego programu powstanie tyle przedszkoli, aby potrzeby małych mieszkańców wsi zostały zaspokojone. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-183.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Proszę o zabranie głosu panią sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Elżbietę Suchocką-Roguską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Postaram się odpowiedzieć na pytania, na które jeszcze nie udzielono odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pytanie pierwsze pani poseł Skrzydlewskiej dotyczące finansowania portów lotniczych. Dofinansowanie portów lotniczych następuje w ramach kontraktów wojewódzkich. Kontrakty takie zostały zawarte w roku 2007 na lata 2007–2008. W roku 2007 na finansowanie inwestycji portowych przeznaczono łącznie niecałe 121 mln zł. W ustawie budżetowej na rok 2007 było bezpośrednio zapisanych 100 mln zł, pozostałych prawie 21 mln zł dołożono poprzez zmianę przeznaczenia rezerwy zgodnie z opinią Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Z finansowaniem inwestycji portowych jest taki problem, że z budżetu państwa bezpośrednio można finansować te wszystkie inwestycje, które są związane z przejściem granicznym, natomiast dofinansowanie innych zadań wymaga notyfikacji programu w Brukseli. W związku z tym został opracowany i przekazany jeden program dla wszystkich lotnisk regionalnych. Nie mam informacji, czy notyfikacja już nastąpiła. Jeszcze nie tak dawno notyfikacji nie było.</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Również w roku 2008 porty lotnicze będą finansowane w ramach kontraktu. Na kontrakty wojewódzkie jest przewidziane w projekcie ustawy budżetowej 450 mln zł. Przyjęto generalne założenie, że dofinansowanie z budżetu stanowi mniej więcej 50% wartości zadania wykonywanego w danym roku.</u>
          <u xml:id="u-185.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Młyńczak dotyczące dofinansowania stadionów związanych z Euro 2012, to nie ma żadnych ostatecznych rozstrzygnięć, jaki będzie sposób dofinansowania. Na pewno wiadomo, że budowa stadionów jest zadaniem własnym samorządu, w związku z tym zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego również będzie musiała być ona ujęta w kontraktach wojewódzkich. Z mojej informacji wynika, że w roku 2008 nie będzie dużych wydatków do poniesienia z tego tytułu. Generalnie można powiedzieć, że dofinansowanie budowy stadionów, jak już jego zasady zostaną ustalone, będzie miało miejsce przede wszystkim w roku 2009, a raczej w 2010. Tam będą potrzebne znaczące kwoty. Mówiono - i takie były propozycje - żeby dofinansowanie z budżetu państwa sięgało 20–30% wartości.</u>
          <u xml:id="u-185.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Jeżeli chodzi o inwestycje na lotnisku wrocławskim, to jest to ten sam problem, o którym mówiłam, czyli znajdą się one w ramach kontraktu wojewódzkiego.</u>
          <u xml:id="u-185.6" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pan poseł Woda zadał pytanie związane z reformą finansów publicznych, czyli dotyczące likwidacji funduszy, agencji. Należy powiedzieć, że rząd przewiduje reformę finansów publicznych i będą prowadzone prace związane z likwidacją funduszy czy funkcjonowaniem agencji. W ramach tego będą również prowadzone prace związane z inwestycjami i programami wieloletnimi. W tej chwili mamy w ustawie o finansach publicznych dwa rodzaje zadań. Jedno to inwestycja centralna bez określonej górnej wartości nakładów i program wieloletni, który jest już ustanawiany w ramach rozporządzenia Rady Ministrów albo ustawy. Wydaje się, że należałoby ujednolicić i zlikwidować pojęcie inwestycji wieloletnich, a pozostawić tylko programy wieloletnie.</u>
          <u xml:id="u-185.7" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">W ramach reformy finansów publicznych zostanie również przeprowadzona analiza dotycząca wydatków.</u>
          <u xml:id="u-185.8" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pan poseł Górski mówił o zmniejszeniu budżetu Kancelarii Premiera czy Instytutu Pamięci Narodowej. Jak już wcześniej mówiono, rząd nie ma prawa ingerowania w projekty budżetów składanych przez jednostki naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa. Natomiast zgodnie z ustawą rząd jest zobowiązany do przekazania opinii o tych projektach budżetów. 28 września taka opinia rządu pana premiera Kaczyńskiego została przekazana i w zależności od wydatków, czy instytucji rząd się wypowiedział, czy uważa za to za zasadne, czy też nie. Nie wiem, jaka będzie opinia i czy będzie ponowne opiniowanie w tej sprawie, jeżeli chodzi o rząd pana premiera Tuska.</u>
          <u xml:id="u-185.9" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Poseł Górski poruszał również problem zmniejszenia wydatków w administracji rządowej. Chciałabym tylko powiedzieć, że w przypadku podjęcia decyzji o zmniejszeniu liczby zatrudnionych nigdy nie ma efektów w danym roku, dlatego że obowiązujący system nakłada konieczność wypłacania odpraw plus, biorąc pod uwagę kalendarz, nie wydaje się, żeby w tym przypadku w roku 2008 mogłyby wystąpić jakieś oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-185.10" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pan poseł Ajchler pytał o nakłady związane z chorobami zakaźnymi zwierząt, w tym nakłady na niektóre programy. Jest rezerwa celowa w łącznej wysokości 229 mln zł, z której może być finansowana realizacja tych programów. Chciałabym dodać, że w roku 2007 z przekwalifikowania rezerw celowych na przygotowanie Inspekcji Weterynaryjnej do uruchomienia tego programu przeznaczono dla wszystkich województw 50 mln zł. Również pan poseł Kalemba wypowiedział się też w tej samej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-185.11" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Jeżeli chodzi o podwyżki dla pielęgniarek w domach pomocy społecznej, to są one pracownikami samorządowymi, w związku z tym ze strony rządu nie było żadnego dofinansowania na podwyżki dla tej grupy zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-185.12" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Następne było pytanie pani poseł Masłowskiej. Pani poseł, jeżeli chodzi o VAT w budownictwie, to tutaj, jeżeli w dalszym ciągu będzie można uzyskać zwrot z urzędów skarbowych za rachunki VAT-owskie pomiędzy 7 a 22%, jest szeroka definicja budownictwa społecznego, przyjmująca 120–150 m na mieszkanie i 300 m na dom. Natomiast nie potrafię pani poseł w tej chwili odpowiedzieć, jaki będzie VAT od wykupu mieszkań. To są już bardzo szczegółowe informacje. Jeżeli pani poseł pozwoli, to odpowiemy na to na piśmie. Chciałabym natomiast panią zapewnić, że szacunek dochodów budżetowych nie będzie powodem do tego, żeby w jakikolwiek sposób wpływać na rozwiązania prawne. Przyjęto bezpieczną prognozę dochodów i nie uwzględniano żadnych dodatkowych wpływów z tytułu różnicy VAT pomiędzy 7 a 22%. Natomiast jeśli chodzi o ten szczególny, to powiemy. Po prostu jest to zbyt szczegółowe.</u>
          <u xml:id="u-185.13" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pani poseł Kotkowska pytała o waloryzację. Rozumiem, że pani poseł chciała szerzej postawić problem wysokości emerytur, dlatego że termin waloryzacji jest oczywiście znany, to jest 1 marca każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-185.14" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pan poseł Piechociński pytał o budżet zadaniowy. Zgodnie z obowiązującym na dziś stanem prawnym budżet zadaniowy stanowi element uzasadnienia do projektu ustawy budżetowej. Taki fragment jest zarówno w uzasadnieniu, jak i, z tego, co mi wiadomo, do Sejmu został przekazany bardzo szeroki dokument przygotowany w kancelarii premiera i budżet zadaniowy na rok 2008 jest tam przedstawiony bardzo szczegółowo. W toku dalszych prac niezbędne będzie natomiast wprowadzenie nowych zapisów dotyczących przygotowania budżetu, jeżeli będzie to budżet zadaniowy.</u>
          <u xml:id="u-185.15" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Pani poseł Fabisiak pytała o dotacje na metro. Tu są jak gdyby dwie odpowiedzi. Pierwsza to taka, że metro jako zadanie własne samorządu jest dofinansowywane w ramach kontraktu wojewódzkiego i środki na ten cel są ujęte w kontrakcie. Z drugiej strony, jest sytuacja taka, że metro otrzymuje również dofinansowanie ze środków unijnych. W związku z tym w budżecie państwa mogą być dwa miejsca, z których metro zostanie dofinansowane.</u>
          <u xml:id="u-185.16" who="#komentarz">(Poseł Joanna Fabisiak: Z budżetu państwa.)</u>
          <u xml:id="u-185.17" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">Obydwa to jest rezerwa nr 8, mówiąca o dofinansowaniu projektów unijnych i o kontraktach wojewódzkich. W tej rezerwie są dwie pozycje, jedna 450 w kolumnie: Wydatki majątkowe. Są to środki, które są finansowaniem kontraktów wojewódzkich, ale tylko tych zadań, o których roboczo mówi się, że są to kontrakty polsko-polskie, to znaczy nie są to zadania dofinansowywane z budżetu Unii Europejskiej, tylko zadania własne samorządów dofinansowane z budżetu państwa. I druga, to jest ostatnia kolumna, która mówi o finansowaniu i dofinansowywaniu zadań, które są z kolei współfinansowane z budżetu unijnego. Tu rezerwa wynosi 21 mld zł. Jeżeli będą podstawy i metro będzie zakwalifikowane, ma pełne prawa uzyskać z tej rezerwy zarówno środki unijne, jak i środki, które mają stanowić wkład polskiego budżetu jako współfinansowanie. Tak że wydaje się, że tutaj dla metra zagrożenia nie ma.</u>
          <u xml:id="u-185.18" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieFinansówElżbietaSuchockaRoguska">To chyba są wszystkie pytania, na które trzeba było odpowiedzieć. Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, pani minister.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-186.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Zgodnie z art. 106 regulaminu Sejmu projekt ustawy budżetowej Sejm kieruje do rozpatrzenia do Komisji Finansów Publicznych, a poszczególne części projektu rozpatrują także właściwe komisje sejmowe, które przekazują Komisji Finansów Publicznych stanowiska zawierające wnioski, opinie lub propozycje poprawek wraz z uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-186.3" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Zgodnie z uchwałą Prezydium Sejmu w sprawie określenia trybu prac nad projektem ustawy budżetowej na rok 2008, komisje sejmowe przekażą swoje stanowiska Komisji Finansów Publicznych do dnia 3 grudnia 2007 r., a Komisja Finansów Publicznych przyjmie sprawozdanie do dnia 7 grudnia 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-186.4" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 2. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-186.5" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-186.6" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie jeszcze zgłosić się do wygłoszenia oświadczenia?</u>
          <u xml:id="u-186.7" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Na razie jest lista czterech osób.</u>
          <u xml:id="u-186.8" who="#komentarz">(Poseł Joanna Fabisiak: Jeszcze ja.)</u>
          <u xml:id="u-186.9" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pani posłanka Joanna Fabisiak. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-186.10" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">W takim razie listę posłów zgłoszonych do wygłoszenia oświadczenia uważam za zamkniętą.</u>
          <u xml:id="u-186.11" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Jako pierwszy pan poseł Krzysztof Sońta, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-186.12" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Nie ma pana posła.</u>
          <u xml:id="u-186.13" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pani posłanka Bożena Kotkowska, Lewica i Demokraci.</u>
          <u xml:id="u-186.14" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Nie ma pani posłanki.</u>
          <u xml:id="u-186.15" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pan poseł Antoni Macierewicz, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie związane jest z dwoma z trzech pytań, które zadałem wczoraj panu premierowi i na które nie otrzymałem odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#PosełAntoniMacierewicz">Chodzi przede wszystkim o pytanie dotyczące tego, czemu mianowicie miały służyć kłamstwa, jakie minister obrony narodowej, pan Bogdan Klich, formułował pod moim adresem, jakoby żandarmeria zatrzymała mnie na lotnisku Okęcie i tam wręczyła mi dymisję podpisaną przez pana premiera Tuska. To jest po prostu nieprawda. Na lotnisku Okęcie ostatni raz byłem dwa miesiące temu. Cała ta scena jest fikcyjna, nieprawdziwa, mimo to podtrzymywana publicznie i wykorzystywana przez przychylne panu premierowi i Platformie Obywatelskiej media dla defamacji mojego nazwiska. Po drugie, chciałbym wiedzieć, czemu służy kłamstwo mówiące o tym, jakoby twarde dyski komisji weryfikacyjnej były kopiowane. To także jest informacja fałszywa, nieprawdziwa.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#PosełAntoniMacierewicz">Chcę poinformować, że w obu tych sprawach wystąpię do Komisji Etyki Poselskiej i to przeciwko panu premierowi, gdyż pan Bogdan Klich jako europoseł nie podlega tej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#PosełAntoniMacierewicz">Po drugie. Pytałem pana premiera i nie otrzymałem wyjaśnienia, dlaczego złamał on prawo, uzasadniając odwołanie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego pułkownika Kowalskiego tym, że realizował on ustawę nakazującą mu pomoc komisji weryfikacyjnej. Art. 64 tej ustawy nakazuje szefowi SKW pomoc logistyczną i wszelką inną komisji weryfikacyjnej. I jeżeli postanowiła ona zmienić siedzibę, miał on obowiązek taką pomoc świadczyć. Wyrzucanie kogoś za to, że realizuje ustawę, jest złamaniem prawa i w tej kwestii także będę zwracał się do instytucji, mam nadzieję, jeszcze praworządnego państwa polskiego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-187.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Pan poseł Janusz Piechociński, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po pierwsze, chciałbym podziękować rządowi, dlatego że rzadko zdarza się, aby w debacie budżetowej i jej końcówce na sali więcej było konstytucyjnych ministrów niż posłów. To pokazuje bardzo wyraźnie, jaką wagę do parlamentu, parlamentarzystów i sprawy przywiązuje rząd, który niedawno rozpoczął swoje funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#PosełJanuszPiechociński">Po drugie, chciałbym zwrócić uwagę na nieobecność kierownictwa Narodowego Banku Polskiego i prosić pana marszałka o to, aby zasugerował niezależnemu organowi, będącemu bardzo ważnym elementem tworzenia polityki gospodarczej, że brak uczestnictwa jego przedstawiciela w obradach w parlamencie powoduje, że temu parlamentowi odbiera się odpowiedni prestiż, a także pokazuje się bardzo wyraźnie, że nie wszystkie organy władzy państwowej i instytucje państwowe równie poważnie jak my, parlamentarzyści, traktują tę najważniejszą ustawę obok samej konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#PosełJanuszPiechociński">Po trzecie, chciałbym wyrazić pogląd, że jestem, tak jak cały ruch ludowy, republikaninem. Stąd nie wartościuję, czy królowa angielska stoi wyżej od prezydenta Polski. Twierdzę, że każdy prezydent Polski będzie nie tylko dla mnie, Polaka, stał wyżej, dlatego że jego pozycja wynika ze wskazania w powszechnych głosowaniach naszych obywateli. I jeszcze raz chciałbym zaapelować do wszystkich parlamentarzystów, aby w każdej wypowiedzi publicznej panu prezydentowi, panu premierowi, przedstawicielom rządu, wszystkim oddawali odpowiednią cześć i honor, bo to jest bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-189.3" who="#PosełJanuszPiechociński">Ale chciałbym wykorzystać tę formę do przekazania swoich uwag związanych z budżetem. Otóż, proszę państwa, myślę, że ta dzisiejsza debata pokazała, że może być inna kultura języka w polskim parlamencie i kiedy nie dyskutujemy o kwestiach regulaminowych albo też o sprawach ogólnopolitycznych - na których, tak jak na piłce nożnej, zdrowiu i jeszcze kilku rzeczach, wszyscy się znają - to okazuje się, że na tej sali mamy do czynienia z bardzo merytorycznymi wystąpieniami, bardzo wiele wnoszącymi.</u>
          <u xml:id="u-189.4" who="#PosełJanuszPiechociński">Serdecznie chciałbym podziękować klubowi Prawo i Sprawiedliwość, dlatego że w debacie w większości głos zabierali byli wiceministrowie i ze zrozumiałych względów oni wskazywali na kształt tego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-189.5" who="#PosełJanuszPiechociński">Zadawałem sobie podczas tych naszych wielogodzinnych debat następujące pytania. Po pierwsze, czy jest to budżet wyborczy? Tak, jest to budżet wyborczy. Czy jest to budżet, o którym debatujemy w trochę innym czasie niż czas, w którym on był tworzony? Bo rozpoczęliśmy prace nad tym budżetem - struktury rządowe - późną wiosną odchodzącego już roku. Czy dzisiaj sytuacja gospodarki światowej, europejskiej i polskiej jest trochę inna niż wtedy, gdy budowaliśmy ten budżet, gdy Ministerstwo Finansów zaczynało dawać wskaźniki do budżetu? Zdecydowanie tak. Czy sytuacja, z którą zmierzymy się w najbliższych miesiącach i roku, będzie trudniejsza, niż mogliśmy w połowie tego roku przewidywać? Stwierdzam jednoznacznie, że jest trudniejsza.</u>
          <u xml:id="u-189.6" who="#PosełJanuszPiechociński">Odnosząc się do wielu pytań dotyczących spraw infrastrukturalnych, które tu były - zwracam uwagę na czas, który nieubłaganie minie - chciałbym tą drogą przekazać kilka swoich uwag w tym zakresie, bo tutaj moja wiedza i doświadczenie są największe.</u>
          <u xml:id="u-189.7" who="#PosełJanuszPiechociński">Otóż sprawą fundamentalną jest to, aby upłynnić ten budżet z punktu widzenia zasilania procesów inwestycyjnych. Największą słabością jest to, że w tym podziale na działy, rozdziały, rezerwy itd. bardzo często bywa tak, że środki nie dochodzą na czas i bardzo często mamy do czynienia z taką sytuacją jak w roku 2006, kiedy to nieznowelizowany Krajowy Fundusz Drogowy spowodował przesunięcie znacznych płatności realizowanych w roku 2006 na rok 2007 i przejadł, mówiąc nieładnie, znaczną część tegorocznego budżetu wydawanego na drogi.</u>
          <u xml:id="u-189.8" who="#PosełJanuszPiechociński">Poza tym bardzo istotne, myślę, jest to, że jakby nie dostrzegamy jednego - że te wskaźniki ekonomiczne, na których zbudowany jest budżet, w procesach inwestycyjnych nie uwzględniają dużo większej inflacji. A więc, po pierwsze, dramatycznie rosną nam ceny materiałów i surowców w związku z popytem na rynku. Po drugie, dramatycznie rośnie nam koszt robocizny z racji tego, co się dzieje. Nie tylko każdy hydraulik i spawacz wyjechał z Polski na Zachód i tam pracuje trochę więcej, ale i widać wyraźnie, że procesy inwestycyjne natrafiły na tego typu bariery. Jedną z barier jest płaca. Proszę zwrócić uwagę na ceny przetargów sprzed roku na projekty drogowe czy kolejowe czy inne i na ceny z końca roku 2007. Jeszcze niedawno mówiliśmy, że koszt budowy kilometra autostrady w terenie nizinnym w wysokości 5,7–6,5 mln euro to jest za dużo, dzisiaj godzimy się i podpisujemy umowy na ceny na poziomie 9 mln euro. Dlaczego o tym mówię? Ano dlatego że ustępujący minister transportu pan Jerzy Polaczek przygotował program wieloletni. Ten program określający koszt na 124 mld zł na etapie cen jeszcze z wiosny tego roku, jak wyliczyliśmy, jest niedoszacowany, a to niedoszacowanie jest na poziomie 50 mld zł, czyli mówiąc wprost jest to 30–40% środków. Dlatego też apeluję, aby pamiętać w pracach budżetowych o tych nowych realiach i szukać bardzo racjonalnych rozwiązań w przepływie środków budżetowych i dostępie instytucji życia publicznego do nich. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-189.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">I ostatnie oświadczenie - pani posłanka Joanna Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#komentarz">(Poseł Janusz Piechociński: Poczekamy na panią.)</u>
          <u xml:id="u-191.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Bury s. Józefa: Mały klub, ale czeka.)</u>
          <u xml:id="u-191.3" who="#PosełJoannaFabisiak">Po raz kolejny media doniosły o samobójstwie 12-latki. Niestety do tego wydarzenia były komentarze, komentarze dramatyczne. Dramatyczne dlatego, że informujące o tym, iż samobójstwa wśród dzieci i młodzieży, gdyby wyrazić to na wykresie, to jest to linia szybko się wznosząca. Taki fakt zdarza się codziennie. Wydaje się, że te alarmujące informacje są przez nas lekceważone. Zaczyna prace nowy rząd i stąd to oświadczenie i ten apel. Konieczne jest pochylenie się z wielką uwagą nad młodzieżą i przeanalizowanie przyczyn, a wreszcie ich usunięcie w miarę możliwości. Konieczne jest zablokowanie tej tendencji dramatycznej, tendencji, której akceptować nie wolno.</u>
          <u xml:id="u-191.4" who="#PosełJoannaFabisiak">Wreszcie konieczne jest także, aby nauczyciele i wychowawcy z większą troską obserwowali swych wychowanków, wiele takich faktów ma bowiem naprawdę podłoże banalne i tylko osamotnienie tych młodych osób powoduje tak dramatyczne gesty, tak dramatyczne zakończenie młodego życia.</u>
          <u xml:id="u-191.5" who="#PosełJoannaFabisiak">A zatem zwracam się z ogromną prośbą na tej drodze przede wszystkim do rządu, aby podjąć stosowne działania, ale także do wszystkich ludzi dobrej woli, by bacznie przyglądać się młodym i pomagać im w tych najtrudniejszych chwilach, by żadne życie ludzkie nie zgasło, bo jest nam potrzebne. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-191.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Na tym kończymy 2. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-192.3" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-192.4" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">O porządku dziennym 3. posiedzenia Sejmu wyznaczonego na dni 6 i 7 grudnia 2007 r. zostaną panie i panowie posłowie powiadomieni w terminie późniejszym.</u>
          <u xml:id="u-192.5" who="#WicemarszałekStefanNiesiołowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-192.6" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-192.7" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min 47)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>