text_structure.xml
63.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Chciałbym przedstawić państwu naszego gościa, pana Jacka Saryusz-Wolskiego, przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Zaprosiliśmy naszego gościa z różnych względów, również ze względu na aktualne wydarzenia. Po wprowadzeniu w życie Traktatu lizbońskiego współpraca pomiędzy parlamentami narodowymi a Parlamentem Europejskim musi być ściślejsza. Warto, aby Komisja Spraw Zagranicznych dowiedziała się od pana przewodniczącego, jak Parlament Europejski postrzega politykę zagraniczną Unii Europejskiej, jakie są priorytety polityki zagranicznej z punktu widzenia Parlamentu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Oddaję głos naszemu gościowi. Potem będzie czas na dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Zaproszenie na spotkanie z Komisją otrzymałem dosyć dawno. Nie spodziewałem się, że do spotkania dojdzie w tak szczególnym momencie prac Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jesteśmy w szczególnym okresie, kiedy wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa Unii Europejskiej przekracza pewien próg. Jest to związane z Traktatem lizbońskim, który niebawem wejdzie w życie – prawdopodobnie 1 stycznia 2009 r.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">To oznacza bardzo ważne konsekwencje dla samej Unii, dla Polski, dla tego, co Polska z tego tytułu będzie mogła uzyskiwać i jaką rolę będzie mogła odgrywać.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Ambicja, która przejawia się we wszystkich debatach instytucji brukselskich, jest odzwierciedlona w samym traktacie. Jest to ambicja, żeby Unia zaczęła pełnić rolę ważnego, globalnego aktora w polityce międzynarodowej, bardziej znaczącego niż dotąd.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">To wynika z prostej konstatacji – w globalizującym się świecie poszczególne państwa członkowskie Unii, nawet te największe i najsilniejsze przestają być skuteczne. W związku z tym trzeba przenieść ciężar działań w polityce międzynarodowej w większym stopniu na szczebel Unii Europejskiej. Rozwiązania traktatowe mają temu służyć.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Są wyzwania, z którymi żaden z krajów członkowskich sam sobie nie poradzi. Mam na myśli takie wyzwania, jak proliferacja broni nuklearnej (kazus Iranu), zagrożenia terroryzmem, cyberterroryzmem, kwestie klimatyczne, bezpieczeństwo energetyczne.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Debaty dotyczą nie kwestii, czy Unia powinna być wyposażona w silniejszą politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, tylko jak implementować postanowienia traktatowe.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Przy tej okazji wspomnę o pewnej konfuzji terminologicznej. Otóż wspólna polityka zagraniczna Unii Europejskiej to nie jest jednolita polityka. Tej polityki jest tyle, ile jest zgody. Unia mówi jednym głosem tylko w tych obszarach, w których uzyska jednomyślność. W obszarach, w których nie ma zgody, Unia milknie i chowa się w cień.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Proces dojrzewania wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, który toczy się od końca lat 80., wskazuje, że tej zgody jest coraz więcej. Coraz więcej jest również zgody na wspólne działania.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jaki powinien być stosunek Polski do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa? Wydaje się, że z ogólnej konstatacji, iż każdy z osobna kraj członkowski nie jest dość silny, aby uzyskiwać efekty w polityce międzynarodowej, wynika prosty wniosek, że Polska powinna być i jest obiektywnie zainteresowana silną unijną polityką zagraniczną.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Można to wywieść z logiki tego procesu, ale również pokazać na konkretnych przykładach i empirycznie udowodnić. Najlepszym empirycznym dowodem na to jest szczyt w Samarze, kiedy po raz pierwszy w sprawie bezpieczeństwa energetycznego, kiedy przewodnicząca Unii kanclerz Angela Merkel i przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso jednym głosem opowiedzieli się za bezpieczeństwem energetycznym Unii, czytaj: bezpieczeństwem energetycznym Polski. Podobnie rzecz się miała w przypadku blokady eksportu polskiej żywności do Rosji.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Z tego względu w polskim interesie byłoby wsparcie nie tylko wejścia w życie traktatu, co wzmocni efektywność działań zewnętrznych Unii, ale również to, aby wdrożenie tej polityki przebiegało maksymalnie sprawnie.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Upostaciowieniem wspólnej polityki zagranicznej będą pewne rozstrzygnięcia instytucjonalne – minister spraw zagranicznych, zwany wysokim przedstawicielem, oraz wspólny korpus dyplomatyczny, zwany służbą działań zewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Gdyby ktoś ostrożny chciał zadawać pytanie, czy w tym obszarze nowych rozwiązań instytucjonalnych kryją się jakieś niebezpieczeństwa czy zagrożenia dla Polski, to mogę odpowiedzieć, że nie, gdyż wszędzie panuje zasada jednomyślności. Ponadto w pewnych sprawach Unia, występując jako wielki blok, może być skuteczniejsza w sensie negocjacyjnym niż każdy z krajów członkowskich. Pewne kwestie wspólne dla interesów Unii może rozstrzygać mająca powstać wspólna dyplomacja.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Gdyby w komponencie bezpieczeństwa upatrywać jakichś zagrożeń w postaci konkurencji NATO i Unii, chcę powiedzieć, że Unia będzie wkraczała, budując swoją politykę bezpieczeństwa i obrony, aby być komplementarna względem NATO. Unia zamierza być europejskim filarem bezpieczeństwa międzynarodowego, a nie pretenduje do tego, by zastępować NATO.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o priorytety polityki zagranicznej, Komisja Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego dokonuje raz do roku bilansu ich realizacji. W tym roku ja przygotowuję raport w tej sprawie. Wszystkie priorytety są w zasadzie zgodne z tym, co służy Polsce. Sztuka polega nie na tym, żeby je zmieniać, bo my się w nie wpisujemy, tylko żeby nasze ambicje i akcenty wpisywać w unijny kontekst.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Polityka zagraniczna Unii ma wiele wymiarów. W nowych rozwiązaniach instytucjonalnych będzie ona połączona. To wszystko, co dotychczas było zewnętrznym działaniem Unii zarządzanym przez Komisję Europejską, a co obejmowało pomoc zewnętrzną, stosunki handlowe, procesy rozszerzeniowe i stowarzyszeniowe, będzie zintegrowane instytucjonalnie z tym, co dziś nazywamy wspólną polityką zagraniczną i bezpieczeństwa i co prowadzi Javier Solana, czyli sekretarz generalny Rady.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Nie będę mówił o wszystkich priorytetach, gdyż to jest temat na długi referat. Widoczne jest, że Unia stara się interweniować w gorących miejscach, jak Darfur, Bliski Wschód, Afganistan, Iran czy Ameryka Łacińska.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Dwoma przykładami, które są najbliższe naszym sercom, w odniesieniu do których powinniśmy mieć ambicje bycia współautorem polityki, są polityka poszerzania Unii i polityka sąsiedztwa – oczywiście wymiar wschodni.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Gdyby Unia Europejska w ramach wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa nie miała mieć silnej polityki wschodniej, to można by stawiać pytanie, na ile Polska powinna być zainteresowana wspólną polityką zagraniczną i bezpieczeństwa oraz jej wzmocnieniem.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Unia jest wyposażona w tę politykę. Możemy jednak mieć niedosyt, że polityka wschodnia nie jest zbyt rozwinięta ani też wystarczająco silnie finansowana. Feralnie rzecz biorąc, są to dwa kardynalne obszary polityki zagranicznej Unii, które są dla nas bardzo ważne, wręcz najważniejsze.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Bez naszego silnego zaangażowania we współkształtowanie tych polityk, mogą one odbiegać od naszych oczekiwań.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Kilka zdań na temat dalszego rozszerzania Unii. Poszerzanie jest traktowane jako jedno z najbardziej udanych przedsięwzięć wspólnej polityki zagranicznej. Jesteśmy tego najlepszym przykładem. Przyłączenie Polski do Unii było elementem wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Co będzie dalej – można tylko powiedzieć, że zdecydowano, iż docelowo całe Bałkany Zachodnie mają wejść do Unii, choć proces jest trudny. Poza tym obszarem Unia nie jest do końca pewna, w jakim kierunku ma podążać. Jesteśmy jednym z uczestników tej debaty czy wręcz sporu – czy poszerzać się dalej na Wschód (o Białoruś, Ukrainę, Mołdawię, Armenię, Azerbejdżan, Gruzję) i co z członkostwem Turcji.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Wydaje mi się, że jesteśmy w stanie przy odpowiednim budowaniu koalicji i dobrej argumentacji sprzeciwić się pewnym pomysłom, które pojawiają się w Unii, aby definitywnie zdelimitować wschodnie rubieże Unii i wyznaczyć jej granice wschodnie. Inną koncepcją jest idea otwartych drzwi, zgodnie z którą każdy kraj europejski, który spełnia kryteria, może zostać członkiem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">W tym kontekście pojawia się kwestia członkowstwa Ukrainy. W dniu wczorajszym odbyły się rozmowy premiera Donalda Tuska z prezydentem Wiktorem Juszczenką na ten temat.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Drugi obszar szalenie dla nas ważny to polityka sąsiedztwa. W Unii Europejskiej toczy się spór, czy polityka sąsiedztwa ma być drogą do rozszerzenia Unii, czy też ma zastępować rozszerzenie i być jego substytutem.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Odwołam się do szczytu, który dziś rano się zakończył. Są dwie kategorie sąsiadów – sąsiedzi południowi i wschodni. Jest pomysł Nicolasa Sarkozy’ego unii śródziemnomorskiej, która została nazwana inaczej. Niemcy i Polska uznały, że to nie może być domena wyłącznie południowych, nadmorskich krajów śródziemnomorskich.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Inicjatywa została nazwana Unią dla Śródziemnomorza, co sprowadza się roboczo do idei „Barcelona plus”. Polityka ta została wyposażona w dodatkowe instrumenty, ale jest prowadzona z udziałem wszystkich krajów członkowskich, a nie tylko tych z południa.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Nie wszystko jest jasne, że taka umiarkowana wersja sąsiedzkiej polityki śródziemnomorskiej będzie prowadzona.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Spór dotyczy również kwestii, jak finansować sąsiedztwo południowe i wschodnie. Obecnie finansowanie odbywa się w proporcji 2/3 środków na Południe i 1/3 na Wschód. Od nas i naszych zdolności budowania koalicji zależy, na ile te proporcje będą wyrównane.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Generalnie mamy odczucie, że sąsiedztwo wschodnie jest mniej szczodrze finansowane, ale pamiętajmy, że my, jako główny adwokat tego kierunku polityki zagranicznej Unii jesteśmy tam dopiero od niedawna.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Trzeba wyraźnie powiedzieć, że południowe sąsiedztwo to nie są przyszli członkowie. Co do Bałkanów, zakłada się, że zostaną przyjęte do Unii, ale pytanie brzmi – kiedy. Sąsiedztwo wschodnie to potencjalni przyszli członkowie. Być może pierwszą fazą jest członkostwo w NATO.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jedną z tez, która obecnie zyskuje powszechne poparcie, jest twierdzenie, że różne instrumenty powinny być stosowane wobec poszczególnych krajów i w różnej perspektywie. Parlamentowi Europejskiemu udało się w 2004 r. i w bieżącym roku umiejscowić w kontekście Ukrainy słowo „członkostwo”, co generalnie budzi sprzeciw w innych instytucjach, takich jak Komisja Europejska czy Rada.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Politykę sąsiedztwa często nazywa się polityką budowania kręgów przyjaciół, którzy mają z Unią szczególne stosunki, uprzywilejowane w dziedzinie finansów, wiz, współpracy naukowej i technicznej, gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">To jest bardzo obiecujące, jeśli chodzi o nasze sąsiedztwo wschodnie, natomiast napotyka na bardzo trudne bariery. To jest kwestia również tego, co robią i w jakim tempie nasi sąsiedzi. Musiałbym opowiadać o naszych nadziejach i również rozczarowaniach, jeśli chodzi o Ukrainę.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jeszcze trzy lata temu uważano, że nasze pomysły na sąsiedztwo wschodnie są skażone rusofobią. Dziś uważa się, że nowe państwa członkowskie są najlepszymi ekspertami od polityki wschodniej. Powoli mijają iluzje dotyczące Rosji.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Dla tych krajów, które dziś nie mają żadnych podstaw, żeby mówić, iż członkostwo jest im przyrzeczone, nasze doświadczenia akcesyjne są bardzo cennym kapitałem, który możemy tym krajom zaoferować.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Na dzisiaj bardzo ważne jest, ażeby tam powstały warunki do tej perspektywy – demokracja z ochroną praw mniejszości oraz funkcjonująca gospodarka rynkowa, na kształt dotyczących nas kiedyś kryteriów kopenhaskich.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Co z tego się wyłoni, jeśli chodzi o politykę sąsiedztwa? Coś, co można by nazwać zewnętrznymi kręgami koncentrycznymi wokół Unii – bardzo bliskich partnerów, średnio bliskich i bardzo ważnych, ale oddalonych, jak Indie, Chiny, a także szczególne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Kilka zdań na temat roli Parlamentu Europejskiego. Rola PE jest dużo większa niż by to wynikało z litery traktatów. Opis formalnoprawny nie odzwierciedla stanu faktycznego. Parlament Europejski wykonuje pewne funkcje i działania, które wykraczają poza same formalne zapisy.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Po pierwsze, Parlament Europejski, wypowiadając się głośno w postaci dokumentów i stanowisk na temat polityki zagranicznej, legitymizuje tę politykę. Jesteśmy w bardzo szczęśliwej sytuacji, mianowicie jest to jedna z polityk, która cieszy się największym poparciem ze strony obywateli. Około 70-80% obywateli Unii uważa, że jest to potrzebna polityka i Unia powinna ją prowadzić w imieniu wszystkich krajów członkowskich. Nie ma problemu deficytu legitymizacyjnego.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Po drugie, Parlament Europejski pełni w jakimś sensie tę samą rolę, jaką pełni Sejm w odniesieniu do polityki zagranicznej naszego kraju, to znaczy nadzoruje sposób jej prowadzenia i stanowi demokratyczny sposób kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Wpływanie przez stanowiska na politykę zagraniczną Unii – chodzi o rezolucje, uchwalane dokumenty, raporty – nazywam miękkimi środkami (soft powers) oddziaływania na politykę zagraniczną Unii. Trudno Komisji Europejskiej i Radzie ignorować te stanowiska, ponieważ Parlament Europejski ma różne instrumenty „nękania” w dyspozycji. Może „nękać” egzekutywę.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Są również instrumenty z obszaru hard powers. Po pierwsze, żadna umowa o akcesji nie może się zmaterializować bez zgody Parlamentu Europejskiego. To oznacza, że można zablokować rozszerzenie.</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Bez zgody Parlamentu Europejskiego nie można zawrzeć umowy stowarzyszeniowej, czyli formy zaprzyjaźnionych stosunków, które mogą (nie muszą) prowadzić do członkostwa.</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Po trzecie, korzystając z prerogatyw, jakie ma Parlament Europejski jako jedna z dwóch władz budżetowych, PE współustanawia budżet. Bez zgody Parlamentu Europejskiego i Rady nie ma budżetu. Bez zgody PE nie ma wydatków na politykę zagraniczną w tej części, w której realizowana jest w formule sekretariatu Rady i przez Komisję Europejską.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Ponadto poprzez tzw. umowę międzyinstytucjonalną Komisja Europejska, Rada i PE umawiają się, że w określony sposób będą dochodziły do zgody w sprawach budżetowych. Dzięki temu można wymusić na egzekutywie różnego rodzaju działania.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Nie może być misji Unii w Kosowie, nie może być zaangażowania unijnego w Czadzie i jakichkolwiek działań, które pociągają za sobą koszty bez zgody PE. Poprzez swoje kompetencje w dziedzinie stanowienia budżetu Parlament Europejski wpływa na taki, a nie inny kształt konkretnych działań w obszarze wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o miękkie sposoby oddziaływania PE na politykę zagraniczną Unii, są to różnego rodzaju konsultacje i kontakty Komisji Spraw Zagranicznych, Komisji ds. pomocy rozwojowej, Komisji ds. Handlu Międzynarodowego.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">W tych kontaktach również ścierają się różne stanowiska, czyli pośrednio dokonuje się wpływ na kształt polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Kiedy nastąpi ustanowienie ministra spraw zagranicznych o podwójnych kompetencjach – obecnego komisarza i wysokiego przedstawiciela, ta kontrola zostanie wzmocniona, ponieważ Parlament Europejski ma większy wpływ na Komisję Europejską a mniejszy na Radę.</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Ponieważ przyszły minister spraw zagranicznych będzie również wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, wpływ PE, kontrola demokratyczna prowadzonej polityki zagranicznej będą większe.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Parlament Europejski będzie musiał wyrazić zgodę na powołanie danej osoby na to stanowisko. Będzie również miał wpływ na ustanowienie wspólnego korpusu dyplomatycznego, czyli służby działań zewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Polityka zagraniczna w pierwszym rzędzie powinna być oparta na wspólnych wartościach unijnych zapisanych w traktatach, a w drugim rzędzie na interesach. Parlament jest „sumieniem” Unii i przypomina o prawach człowieka, demokracji.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Przejawia się to w stanowiskach parlamentu dużo bardziej rygorystycznych w sprawie demokracji i praw człowieka, jeśli chodzi o politykę wobec Rosji, Chin, Kuby, różnego rodzaju reżimów autorytarnych. Klasycznym przykładem jest Białoruś.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Parlament w ograniczonym zakresie, ale ma dostęp do tajnych dokumentów Rady, które stanowią sumę wiedzy wszystkich państw członkowskich, żeby nie powiedzieć wszystkich wywiadów.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Ponadto Parlament Europejski prowadzi własną dyplomację parlamentarną, to znaczy przyjmuje najwyższych rangą przedstawicieli państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Dyplomacja parlamentarna polega na prowadzeniu dialogu. Parlament ma stałe delegacje do spraw stosunków z Rosją, Białorusią, Argentyną, itd. Polska obecnie przewodniczy delegacji do spraw Białorusi. W poprzedniej kadencji sprawowaliśmy szefostwo delegacji do spraw Ukrainy.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Delegacje PE udają się w różne rejony świata i prowadzą dialog. Dialog może również być prowadzony w ramach łączonych komitetów współpracy.</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Jest przyjęte, że przedstawiciele PE są szefami delegacji obserwujących wybory. Ponieważ chodzi przede wszystkim o nadzór nad standardami demokratycznymi, wyborczymi, jest to oczywista sfera zainteresowań Parlamentu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">W niektórych obszarach Parlament Europejski wręcz jest aktorem, a nie tylko obserwatorem, recenzentem, krytykiem polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Parlament ułatwia również pewne działania, np. dzięki naszej inicjatywie Javier Solana spotkał się z głównym negocjatorem ds. nuklearnych Iranu. W egzekutywie nie było woli spotkania się. W dramatycznej sytuacji Pakistanu Parlament podjął inicjatywę.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">W trzy dni po uznaniu niepodległości Kosowa nie było woli spotkania się z ministrem spraw zagranicznych Serbii. Parlament Europejski go zaprosił i przedstawiciele egzekutywy nie mogli się z nim nie spotkać.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Parlament Europejski przyznaje również pokojową nagrodę im. Sacharowa. Dzięki m.in. naszym staraniom nagroda ta została przyznana związkowi niezależnych dziennikarzy Białorusi oraz panu Aleksandrowi Milinkiewiczowi. Nie udało nam się doprowadzić do przyznania nagrody pani Annie Politkowskiej.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Obszarów, w których występuje Parlament Europejski jest wiele i będzie jeszcze więcej, co wynika z nowych kompetencji, które są zapisane w Traktacie lizbońskim.</u>
<u xml:id="u-2.66" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Z tego wynikają ważne zadania dla naszego kraju. Zaczynają się już ustalenia na temat tego, jak będzie wyglądała kilkutysięczna dyplomacja unijna, która będzie zbudowana z elementów struktury Rady, z 1-2 dyrekcji generalnych dzisiejszej Komisji Europejskiej. Dwa lata temu mówiono, że to będzie 6 tys. osób – 2 tys. z Rady, 2 tys. z Komisji Europejskiej i 2 tys. z państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-2.67" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Wiem o krajach członkowskich, które już mają gotowe listy dyplomatów, którzy wejdą w skład wspólnej służby dyplomatycznej. Toczy się spór dotyczący tego, kiedy ma zaistnieć nowy minister spraw zagranicznych. Rozstrzygnięcie utrudnia fakt, że ma on mieć dwa źródła legitymizacji. Będzie on powoływany przez Radę, ale jednocześnie ma być wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej, zatem musi być zatwierdzony przez Parlament Europejski.</u>
<u xml:id="u-2.68" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Obecnie rozważane są dwie koncepcje – żeby przedłużyć do jesieni 2009 r. mandat Javiera Solany, który albo będzie pełnił dotychczasową funkcję, albo będzie miał rozszerzone kompetencje. Rozważa się, od kiedy ustanowić ministra spraw zagranicznych i wstępnie podawana jest data października lub listopada 2009 r.</u>
<u xml:id="u-2.69" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Wracam do kwestii wagi wdrożenia tego procesu. Istotne będzie, jak zostanie skonstruowana wspólna służba dyplomatyczna. Możliwe są trzy warianty: po pierwsze, wszystko będzie w gestii Komisji Europejskiej, po drugie, zostanie w Radzie, po trzecie, powstanie struktura sui generis.</u>
<u xml:id="u-2.70" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Kolejny spór dotyczy kwestii, jaka będzie delimitacja kompetencji „trojki”. Traktat kształtuje główne funkcje Unii Europejskiej. Będzie przewodniczący Rady, o którym mówi się w traktacie, że reprezentuje Unię. Drugą ważną funkcję będzie pełnił przewodniczący Komisji Europejskiej, która nadal zachowa wiele instrumentów, zwłaszcza gospodarczych i prawnych. Trzecią istotną funkcję będzie sprawował minister spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-2.71" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Wiele zależy od tego, jak się w tym trójkącie głównych stanowisk w egzekutywie unijnej rozdzielą wpływy. Debata się toczy. Polska też będzie coś miała do powiedzenia w tej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-2.72" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Generalnie mamy do czynienia z multilateralizacją polityki międzynarodowej. Wszystkie kraje członkowskie, w tym Polska, muszą się nauczyć gry zespołowej i gry poprzez instrumenty multilateralne. Coraz więcej celów będzie osiąganych via Bruksela. Przestrzeń do rozwoju nowych możliwości jest duża.</u>
<u xml:id="u-2.73" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychParlamentuEuropejskiegoJacekSaryuszWolski">Ten, kto we wczesnej fazie narodzin polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w nowym kształcie zajmie pewne miejsce, ten zachowa to miejsce. Bardzo ważne jest, jak poszczególne kraje członkowskie znajdą się w tej wczesnej fazie. Kto zajmie lepsze miejsce, ten będzie miał lepszy punkt startu do dalszych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Myślę, że uzyskaliśmy pełny obraz roli Parlamentu Europejskiego i wyzwań stojących przed polityką zagraniczną Unii Europejskiej. Zdajemy sobie sprawę, że każdy z tematów, które pan poruszył, mógłby być przedmiotem odrębnej, wielogodzinnej debaty.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Mamy trochę czasu na pytania ze strony państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Pan przewodniczący zasygnalizował pewne kwestie. To pobudzi nas do myśli własnej, do tego, żeby rozwinąć według swoich zapatrywań pewne kwestie, które pan przedstawił. Oczywiście nie mamy takiej wiedzy i doświadczenia jak pan przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Chciałabym nawiązać do polityki sąsiedztwa i polityki rozszerzenia Unii Europejskiej. Zabrakło mi konkluzji, ale rozumiem, że nie jest to posiedzenie poświęcone temu zagadnieniu.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">W tym obszarze Polska może odegrać istotną rolę i tego się spodziewano po Polsce z chwilą przystąpienia. Lewica czyni zarzuty, że Polska jest za mało aktywna w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Polityka sąsiedztwa i integracji są odrębnymi politykami, ale mają punkty styczne i w pewnych obszarach muszą się przenikać. Dobrze się stało, że Niemcy przeciwstawiły się prezydentowi Nicolasowi Sarkozy’emu i doprowadziły do utworzenia Unii Dla Śródziemnomorza, a nie poprzestały na propozycji Unii Śródziemnomorskiej.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">To pokazuje istotną nierównowagę. Była silna tendencja, żeby nie tylko przywiązywać większą wagę do krajów Morza Śródziemnego, ale dawać tam większe pieniądze. Wiadomo, że polityka sąsiedztwa, jeśli chodzi o kraje Morza Śródziemnego, może być tylko polityką sąsiedztwa.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">W wymiarze wschodnim polityka sąsiedztwa przenika się z polityką rozszerzenia Unii. Skąd zatem bierze się dysproporcja w zainteresowaniu? Czy Polska nie czyni zbyt mało jako partner, który powinien z racji swojego położenia geopolitycznego i innych względów zajmować się polityką wschodnią?</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Czy to my popełniliśmy te zaniedbania? Ja uważam, że tak, gdyż zamrożone stosunki z Niemcami i Rosją rzutują na tę sytuację.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Czy jest to również efekt pewnej rywalizacji Francji i Niemiec o pewną dominację w obszarach przyległych do Europy? Czy jest szansa na równowagę? Czy wymiar wschodni nie powinien uzyskać więcej środków finansowych z racji zazębiania się tych dwóch polityk – integracyjnej i sąsiedztwa?</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Co możemy zrobić, oprócz rozwijania naszych stosunków bilateralnych na Wschodzie, żeby zaistnieć w Unii? Mamy dane świetne narzędzie, które tylko my możemy wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Przewodniczący Krzysztof Lisek przedstawił sugestię, żeby skomentować to, co jest najbardziej aktualne dla nas i tego pan uniknął.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Pani poseł sformułowała diagnozę, nie pytanie, z którą całkowicie się zgadzam.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Po pierwsze, trzeba dostrzec, że to jest Unia na rzecz Morza Śródziemnego, a nie Unia Śródziemnomorska. Te działania będą prowadzone wewnątrz Unii, a nie obok.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o środki finansowe, wywalczyliśmy w Parlamencie Europejskim znaczne podniesienie budżetu na politykę sąsiedzką. Czy są to wystarczające środki? Nie. Czy uda się więcej? Tak.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Wynika to z faktu, że weszliśmy do Unii, która miała takie, a nie inne priorytety. My zmieniamy te priorytety polityczne. Obserwujemy korzystne zmiany, zarówno co do wagi, jaką przywiązuje się do polityki wschodniej, jak i w odniesieniu do środków finansowych. W trakcie prac budżetowych zawsze walczymy o pieniądze na Wschód. Ta dysproporcja jest malejąca, choć nadal istnieje.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Nie widzę zaniedbań z naszej strony, natomiast dostrzegam opór materii. Zmiana proporcji napotyka na opór i wymaga czasu oraz pozyskania większości w głosowaniach.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Polityka sąsiedzka przenikająca się z polityką rozszerzenia nie dotyczy Rosji, ponieważ Rosja nigdy nie chciała być objęta polityką sąsiedztwa.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Pani poseł ma rację, że w grę wchodzi rywalizacja pomiędzy Niemcami i Francją, ale nie jest to wyłączna przyczyna dysproporcji zainteresowania Unii Południem i Wschodem. Jeśli chodzi o wymiar wschodni, jego rozwojem są zainteresowani wszyscy nowi członkowie Unii oraz państwa nadbałtyckie. Niemcy również, ale nie w takim wymiarze, jakbyśmy sobie tego życzyli.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Oczywiście Francuzi, Hiszpanie, Portugalczycy, Grecy i Włosi są zainteresowani wymiarem południowym. Sądzę, że za pewien czas osiągniemy pewną równowagę.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli ma powstać Unia dla Śródziemnomorza, to dlaczego nie stworzyć równoległej Unii dla Wschodu. Parlament Europejski wcześniej rozważał tę koncepcję niż Nicolas Sarkozy.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">W Parlamencie Europejskim funkcjonują ciała multilateralne – jest Zgromadzenie Parlamentarne Euromed, skupiające przedstawicieli parlamentów państw północnoafrykańskich i bliskowschodnich.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Niedawno powołano Zgromadzenie Parlamentarne Eurolat, skupiające przedstawicieli Parlamentu Europejskiego i parlamentarzystów z krajów Ameryki Łacińskiej.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">My zaproponowaliśmy utworzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Euronest. Ta koncepcja została już pozytywnie przegłosowana, ale nie jest wdrożona.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">W dokumencie, który przegłosowaliśmy, proponujemy, żeby takie forum multilateralne było na poziomie parlamentarnym i aby towarzyszyło mu forum na poziomie ministerialnym. Dotyczyć będzie Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji. Jest pomysł, aby przyznać status obserwatorów przedstawicielom Turcji i Rosji.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jest to próba stworzenia kręgu przyjaciół na wschodnich rubieżach Unii, z perspektywą bądź nie członkostwa. Jest szansa, że te stosunki będą przybliżały perspektywę członkostwa. Jednak na to pytanie odpowiemy sobie za 5 lub 10 lat.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Gdyby historyk zechciał spojrzeć na tę koncepcję, to w oczywisty sposób skojarzyłaby się ona z koncepcją Międzymorza. To jest pas między Bałtykiem a Morzem Czarnym. Dla Polski jest to sprawa racji stanu. Zależy nam na tym, aby na wschodnich rubieżach mieć przyjaciół, którzy mają perspektywę członkostwa, którzy są coraz bogatsi i coraz bardziej demokratyczni i są naszymi sojusznikami w grze o przyszłość.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Nie wykluczam, że do tego grona dołączy kiedyś również Rosja. Nikt Rosji nie wyklucza, tylko chcemy Rosję demokratyczną, a nie imperialną.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Ta koncepcja tworzy obszar, gdzie możemy „eksportować” wartości europejskie i mieć wpływ dalej na Wschód. Kiedyś Niemcy nie chciały być krajem granicznym Unii. Polska również tego nie chce i wszyscy to rozumieją.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Polacy chcą łatwo podróżować do miejsc, które dla polskiej historii są bardzo ważne. Mamy również poczucie moralnego długu, co jest bardzo widoczne. Teraz mieliśmy tydzień białoruski w Parlamencie Europejskim. Chcielibyśmy pomóc Białorusinom w ich dążeniach do wolności i demokracji.</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Trzeźwy rachunek w odniesieniu do Ukrainy wskazywałby, że Ukraina w Unii Europejskie odbiera Polsce fundusze i stanowi potężne zagrożenie dla naszego rolnictwa. Jednak względy geopolityczne i racja stanu zdecydowanie przeważają. Dlatego naszą rolą jest być adwokatem członkostwa Ukrainy, a w przyszłości Białorusi, Mołdawii, Gruzji.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Reasumując, stopniowo uda się zwiększyć środki przeznaczone na wymiar wschodni. Szansa na równowagę jest dosyć odległa, ale trzeba nad nią pracować. Musimy budować koalicje. Najlepiej byłoby przekonać Francuzów albo ich zaszachować. Możemy stwierdzić, że godzimy się na szczodrą politykę śródziemnomorską, ale równowaga musi być.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Parlament Europejski zainicjował działania, które musi podchwycić Komisja Europejska, Rada i prezydencja, dotyczące wymiaru bałtyckiego. Obecnie przygotowywana jest strategia bałtycka. Tworzymy również strategię Morza Czarnego. Unia Europejska ma trzy morza, nie tylko Morze Śródziemne.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chciałbym zapytać o polską prezydencję w kontekście wymiaru wschodniego. Czy pan widzi możliwość zbudowania do tego czasu wymiaru wschodniego w pełnym zakresie, a nie wymiaru wschodniego w ramach polityki sąsiedztwa?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">W ostatnim tygodniu odbyło się w Parlamencie Europejskim spotkanie z opozycją białoruską. Z drugiej strony jest pewne otwarcie w Radzie Europy, która gościła przedstawicieli obecnego parlamentu Białorusi.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PoselAndrzejGrzyb">Ja również otrzymywałem sygnały od opozycji białoruskiej, że potrzebne są gesty, które sprawiłyby, że ich położenie będzie inne. Konieczny jest wyraźny sygnał zainteresowania Białorusią, a nie marginalizacja tego kraju.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chodzi o gesty, które nie są adresowane do władzy, lecz do społeczeństwa białoruskiego, aby wyraźnie czuło, że Białoruś nie jest marginalizowana z powodu obecnych władz.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PoselAndrzejGrzyb">Trzecia kwestia dotyczy Kosowa. Rząd podaje się do dymisji. Wyraźnie czujemy, kto może wygrać wybory. Z drugiej strony prezydent Serbii twierdzi, że kwestię Kosowa należy rozpatrywać odrębnie od perspektywy Serbii.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PoselAndrzejGrzyb">Jaki jest pana pogląd w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Prezydencja Polski będzie przebiegać w odmiennych od dzisiejszych warunkach. To nie będzie dzisiejsza prezydencja w sensie prestiżu i widoczności, gdyż części prezydencji będzie sprawował prezydent Rady. To on będzie przewodniczył Radzie, nie Polska. Radzie ds. polityki zagranicznej będzie przewodniczył minister spraw zagranicznych Unii, a nie Polak.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Polska będzie przewodniczyła pozostałym radom sektorowym. Oczywiście powinniśmy zadbać o to, żeby nasze dwa główne interesy zaakcentować w trakcie prezydencji. Jednak należy przestrzegać zasady, że prezydencja ma się zajmować wszystkimi sprawami, a nie tylko swoimi priorytetami.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Musimy o tym pamiętać i być równie kompetentni, jeśli chodzi o politykę rozwojową, Amerykę Łacińską, kwestie klimatyczne, reformę wspólnej polityki rolnej.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Żeby w trakcie prezydencji można było zebrać plony, trzeba rozpocząć działania dwa lata wcześniej. Prace nad inicjatywami politycznymi i legislacyjnymi muszą zostać zainicjowane odpowiednio wcześnie.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Każda kolejna prezydencja współpracuje z Komisją Spraw Zagranicznych PE. Zgłaszali się do nas kolejno Portugalczycy, Słoweńcy, a teraz Francuzi. Krótko mówiąc, już dziś powinniśmy pracować na sukces naszej prezydencji.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Tak naprawdę mamy dwa priorytety – wymiar wschodni w obszarze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz politykę spójności, w tym rolną.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o Białoruś, Unia prowadzi wobec tego kraju politykę dwutorową – wsparcia społeczeństwa obywatelskiego i demokratycznej opozycji oraz surowości wobec reżimu.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Czy można zrobić więcej? Amerykanie pomagali w dużo większym zakresie, ponieważ są bardziej elastyczni w wydawaniu pieniędzy. Unia jeszcze rok temu nie była w stanie pomagać Białorusi, bo według unijnych reguł finansowych pomoc musi odbywać się przez rząd. Rządu i parlamentu białoruskiego nie uznajemy, więc pomoc była niemożliwa.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Przegłosowaliśmy w Parlamencie Europejskim zmianę polegającą na tym, że można kanalizować pomoc dla Białorusi przez organizacje pozarządowe na terytorium Unii. Taka pomoc jest realizowana. Niestety, tych środków jest niewiele. O połowę mniejsza od Białorusi Mołdawia otrzymuje 200 mln euro rocznie, a Białoruś 5 mln euro rocznie.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Białoruś jest teoretycznie przedmiotem polityki sąsiedztwa, ale wobec niej polityka sąsiedztwa jest zawieszona, bo nie można zawrzeć umowy z rządem Białorusi, którego nie uznajemy, gdyż narusza prawa człowieka.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Do pewnego momentu Komisja Europejska była w tej materii bardzo źle postrzegana, to znaczy nic nie robiła w sprawie Białorusi. Potem przedstawiła jednak dwunastopunktową ofertę działań dla Białorusi, którą poparł Parlament Europejski. Plan działań zawierał postulaty demokratyzacji, uwolnienia więźniów politycznych, swobody działania mediów. Spełnienie tych postulatów wiązałoby się z nadaniem przez Unię Białorusi statusu sąsiedzkiego.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Obecnie obserwujemy pewną stagnację. Prowadzone są rozmowy na niskim szczeblu. Ja rozmawiam z ambasadorem Białorusi i próbujemy coś zrobić.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Pierwszym pozytywnym sygnałem jest to, że wypuszczono 5 więźniów, ale jest już kilku następnych do uwięzienia.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Zarysowuje się zasadniczy dylemat. W tej sprawie Polska również będzie musiała się wypowiedzieć. Autorytaryzm rosyjski i białoruski niewiele się różnią, a tymczasem prowadzone są dwie odmienne polityki – łagodna polityka wobec Rosji, uściski, uśmiechy, przymknięte oczy na Czeczenię i niezwykle ostra wobec malutkiej Białorusi. Wobec Białorusi jesteśmy bardziej surowi niż wobec Kuby, bo Kuby broni socjalistyczny rząd Hiszpanii.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Logika by wskazywała, że należy albo zaostrzyć kurs wobec Rosji, albo złagodzić wobec Białorusi. Rozmawialiśmy teraz z białoruską opozycją. Byli przedstawiciele trzech partii socjaldemokratycznych, jedna komunistyczna i trzy centroprawicowe.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Dla Polski jest to również poważny dylemat. Jeśli chcemy być wierni zasadom demokracji, praw człowieka, to powinniśmy prowadzić twardą politykę. Widzimy jednak, że polityka wobec Rosji nie jest twarda. Administracja białoruska znalazła się między „dwoma kamieniami miejskimi”. Może być tak, że Rosja znajdzie następcę Łukaszenki.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Opozycja białoruska zastanawia się, co jest ważniejsze – wolność czy niepodległość. kiedy zadałem to pytanie, jeden z Białorusinów powiedział, że oni odmawiają dokonywania takiego wyboru. Cóż to będzie za wolność, jeżeli przedtem państwowość białoruska zniknie.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Ze strony politycznych elit Europy Zachodniej jest gotowość, gdyby Białoruś była demokratyczna, żeby najpierw objąć ją sąsiedztwem, a docelowo przyjąć do Unii, przy czym nikt tego nie powie głośno. Politycy zachodni mają świadomość, że Rzeczpospolita zostawiła tam, pomimo upływu czasu, wiele śladów w sensie mentalności, kultury.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">To jest bardzo poważny dylemat, na który dziś nie ma odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o Kosowo, dziś wszyscy rozdzierają szaty i załamują ręce, dlaczego uznano niepodległość Kosowa. Po pierwsze, w Karcie Narodów Zjednoczonych są dwie sprzeczne normy – prawo do samostanowienia i prawo do integralności terytorialnej.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Zło na Bałkanach zaczęło się na początku lat 90., kiedy Jugosławia zaczęła się rozpadać, a Unia nie miała żadnej polityki. Francuzi i Niemcy pokłócili się i Niemcy uznały Słowenię i Chorwację. Byłem na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych PE w 1991 r. lub 1992 r., kiedy czołgi jugosłowiańskie szły na Lublanę. O pomoc wzywali dramatycznie Słoweńcy.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Była kłótnia między Francuzem i Niemcem, który w pewnym momencie opuścił obrady, trzasnąwszy drzwiami.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">To był błąd. Trzeba było domagać się przekształcenia Jugosławii wedle życzeń etnicznych, kulturowych, ale zapobiec rozpadowi tego kraju. Jednak Niemcy poparły Chorwację i Słowenię, a Francja stanęła po drugiej stronie. Unia nie zajęła stanowiska.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">To jest przykład, jak bardzo złe rzeczy mogą się wydarzyć, jeżeli Unia nie ma polityki. Co potem się stało? Poproszono o pomoc Amerykanów.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Dziś mówimy, że to jest teatr europejski, to jest nasz interes. Lądujemy w Kosowie i przejmujemy inicjatywę.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Zaakceptowanie i niezaakceptowanie niepodległości Kosowa to były dwa złe rozwiązania. Wybrano mniejsze zło. Trzeba powiedzieć Serbom, że muszą zapłacić za to, co zrobili pod wodzą Slobodana Miloševicia.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jedyną odpowiedzią jest Europa bez granic. Wtedy Serbowie będą mogli jeździć do swoich świętych i cmentarzy odbudowanych z pomocą Unii. Polska również ma swoje miejsca pamięci poza granicami kraju. To nie jest powód, żeby zmieniać granice Europy.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Za 2 tygodnie jadę do Serbii i będę prowadził rozmowy. Nie możemy pozwolić na to, żeby Serbia była lotniskowcem rosyjskim w sercu Unii. To jest nie do zaakceptowania z punktu widzenia geopolitycznego.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Tak naprawdę Kosowo nie jest państwem niepodległym, lecz protektoratem. Szef biura cywilnego, dyplomata unijny będzie mógł uchylać decyzje rządu kosowskiego. Będzie tam 2-tysięczna misja cywilno-militarna. Kosowo będzie „na kroplówce” unijnej.</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Unia wkroczyła tam po to, żeby zagospodarować „czarną dziurę”, jaką było Kosowo. To mogłoby być źródło wszystkich możliwych patologii politycznych i cywilizacyjnych. Sytuacja nie była do utrzymania.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Projekt Ahtisaariego nie miał szans realizacji. Rozmowy załamały się w grudniu zeszłego roku. Wiemy, jak trudna jest to sytuacja dla Cypru, Rumunii i Hiszpanii.</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Amerykanie naciskali na przyspieszone ogłoszenie niepodległości, a my opowiadaliśmy się za spowolnieniem tego procesu. Chcieliśmy mieć czas na to, żeby przekonać chociażby Hiszpanów.</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Mamy problemy w dialogu transatlantyckim w sprawie Bałkanów. Uważam, że w 100% inicjatywę powinna przejąć Unia.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Poseł Jarosław Sellin (niez.):</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Przed godziną zakończyła się w Brukseli konferencja prasowa premiera Donalda Tuska i ministra Radosława Sikorskiego. Oczywiście najważniejszą decyzją w wymiarze polityki zagranicznej tego szczytu była Unia dla Śródziemnomorza. W kategoriach sukcesu polski rząd przedstawił decyzję, że na następnym szczycie to Polska ma przedstawić koncepcję równie silnego związania z Unią wymiaru wschodniego. Polska ma być promotorem i twórcą tej koncepcji.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">W tym kontekście chciałbym zapytać o realność wciągnięcia do sojuszu w tej sprawie Niemiec. Śródziemnomorze promowane przede wszystkim przez Francję jest silniejszą koncepcją w Unii, gdyż ma poparcie dwóch innych dużych krajów unijnych – Hiszpanii i Włoch.</u>
<u xml:id="u-7.36" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli będziemy nawet najmądrzejszą koncepcję sami prezentować, czy ma to szansę być przedmiotem fascynacji całej Unii Europejskiej?</u>
<u xml:id="u-7.37" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Drugie pytanie dotyczy kwestii unijnego korpusu dyplomatycznego. Chciałbym zapytać o model docelowy. Czy to ma być tak, że w każdym kraju świata będzie placówka Unii europejskiej? W jakim terminie ma się to dokonać?</u>
<u xml:id="u-7.38" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">To nie jest tylko kwestia bardzo mądrych dokumentów. Kiedyś został opracowany przez MSZ bardzo dobry dokument dotyczący polityki wschodniej. Cała sztuka polega na tym, żeby do tego przekonać innych.</u>
<u xml:id="u-7.39" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Dobrą zapowiedzią jest, że uzyskano zgodę na rozmowę. To jest bardzo dużo i zarazem bardzo nic.</u>
<u xml:id="u-7.40" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Irytacja wobec usilnego intensyfikowania wymiaru śródziemnego być może okaże się dla nas korzystna. Byłbym bardzo ostrożny, jeśli chodzi o prognozowanie – co i kiedy może się w tej materii wydarzyć. Trzeba mieć dużo zwolenników, a w sprawach finansowych trzeba mieć dużo głosów.</u>
<u xml:id="u-7.41" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Kiedy rozważaliśmy dwa alternatywne systemy głosowania – populacyjny i pierwiastkowy, wyliczyliśmy, że koalicje prospójnościowe, prowschodnie były bardziej możliwe do uzyskania w systemie pierwiastkowym. Mieliśmy bowiem więcej głosów.</u>
<u xml:id="u-7.42" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Przed nami jest bardzo długa droga, aby przekonać partnerów unijnych do wymiaru wschodniego. W Parlamencie Europejskim jest na to zgoda i będzie poparcie.</u>
<u xml:id="u-7.43" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o unijny korpus dyplomatyczny, mają to być struktury dyplomatyczne równoległe do struktur państw członkowskich. Coraz więcej, zwłaszcza małych państw członkowskich, twierdzi, że nie jest w stanie i nie chce utrzymywać ambasad wszędzie. Docelowo widzę to jako pokrycie całej mapy świata unijnymi przedstawicielstwami.</u>
<u xml:id="u-7.44" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Na razie Unia praktykuje eksperymentalną formę, gdzie przedstawiciel Javiera Solany, czyli Rady jest jednocześnie szefem delegacji Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-7.45" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Wprowadzenie unijnej dyplomacji zajmie kilka lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Od wielu lat Skandynawowie mają w niektórych państwach wspólne ambasady. Rozumiem, ze od decyzji państw członkowskich będzie zależało, czy zachowują dotychczasową strukturę, czy zmierzają w kierunku tworzenia wspólnych placówek.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Można pozazdrościć Skandynawom. Grupa Wyszehradzka nigdy nie zdecydowała się na taki krok.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Prawdopodobnie będzie bardzo zróżnicowana sytuacja. Wielkie kraje będą miały swoje ambasady i swoich dyplomatów unijnych. Inni będą mieli gdzieniegdzie swoje placówki narodowe i przedstawicieli unijnych. Kraje małe będą musiały polegać na dyplomacji unijnej.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Przewiduję, że będzie to struktura równoległa z tendencją państw małych i średnich do polegania na wspólnej dyplomacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselNellyRokita">Czy ja dobrze zrozumiałam wypowiedź pana przewodniczącego, że Traktat lizboński przesądził o tym, iż Unia ma osobowość prawną i można mówić o swoistym państwie?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselNellyRokita">Podkreślił pan, że prezydencja Polski będzie inna niż dotychczasowe prezydencje. Stwierdził pan również, że kto zajmie lepsze miejsce, ten będzie miał lepszy start. Rozumiem, że chodzi o lepszy start w tym nowym państwie.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselNellyRokita">Zdaję sobie sprawę, że decyzja zapadła. Polska podpisała Traktat lizboński. Jest nowe państwo. Co możemy zrobić, aby umocnić pozycję Polski?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PoselNellyRokita">Interesuje mnie również pana osobiste zdanie w sprawie protokołu brytyjskiego. Czy trzeba coś zmienić, jak sugerują to posłowie lewicy, uzyskując poparcie Platformy Obywatelskiej?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PoselNellyRokita">Słyszy się opinie, że Donald Tusk skłania się do tego, aby Polska przystąpiła do Karty Praw Podstawowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Traktat nie wszedł w życie. Osobowość prawna nie oznacza, że to jest państwo. OZN, WTO, OECD, NATO, Wspólnoty Europejskie mają osobowość prawną, a nie są państwem.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Osobowość prawna będzie obejmowała wszystkie obszary unijne, a nie tylko te głównie ekonomiczne. To w ogóle nie jest państwo. Jeśli ktokolwiek twierdzi, że to będzie państwo, jest w błędzie. Nikt tego nie chce i nie deklaruje. Nie jest państwem coś, czego budżet stanowi 1% PKB.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Można by zatem powiedzieć, że jest to państwo w 1/100. Jest to całkiem niegroźne jak na skalę korzyści.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Bycie w Unii polega na tym, żeby przekonywać innych, a wręcz „rozpychać się”. Powinniśmy mieć przygotowane kadry, żeby zaproponować je do wspólnego korpusu dyplomatycznego. Obawiam się, że nie będzie to proste, zwłaszcza że to jest inny typ dyplomacji.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Jeśli chodzi o protokół brytyjski, Brytyjczycy nie przyłączyli się do Karty Praw Podstawowych ze względu na prawa socjalne. Polakom zależało na tym, aby wyłączyć działania Karty w obszarze spraw moralno-obyczajowych, więc złożyliśmy inną deklarację, choć wiadomo, że to nie są kompetencje unijne.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Osobiście jestem zwolennikiem tego, aby Polska była stroną Karty Praw Podstawowych, ponieważ nie ma żadnej sprzeczności między naszymi zasadami konstytucyjnymi i wartościami, a tym, co jest zapisane w Karcie.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Karta jest daleka od tego, jaka powinna być, bo wszystkie twory unijne są efektem kompromisu i są niedoskonałe.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Czy zmieniać polskie stanowisko? Nie. To była cena kompromisu zapewniającego ratyfikację traktatu przez Sejm. Okazuje się, że teraz to jest podważane. Jest to duża niespodzianka i bardzo naraża na szwank wizerunek Polski.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Gdybyśmy chcieli przyłączyć się do Karty Praw Podstawowych, musielibyśmy wszcząć negocjacje i koniecznych byłoby 27 ratyfikacji. To jest absolutnie nieprawdopodobne.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Podkreślam, Polska powinna była przystąpić do Karty Praw Podstawowych. Słusznie zdecydowano się pójść na kompromis, żeby uzyskać szeroką akceptację dla traktatu. Te wartości są w naszej konstytucji. Opowieści o sprawach moralno-obyczajowych i małżeństwach homoseksualnych są „księżycowe”.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PrzewodniczacyKomisjiSprawZagranicznychPEJacekSaryuszWolski">Nie należy nic zmieniać. Trzeba ratyfikować traktat w tym kształcie, w jakim jest. Obawy są płonne, a zastrzeżenia zawarte w projekcie PiS są na użytek wewnętrzny.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Było to pierwsze spotkanie pana przewodniczącego z naszą Komisją. Mamy nadzieję, że nie ostatnie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PrzewodniczacyposelKrzysztofLisek">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>