text_structure.xml 24.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">W dniu dzisiejszym mamy do rozpatrzenia jeden punkt porządku dziennego, który jest państwu znany. Czy są uwagi? Nie słyszę, a więc uznaję, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Przechodzimy do jego realizacji. Przypominam, że w dniu 11 maja 2006 r. Komisja, po rozpatrzeniu problemów związanych ze świadczeniami dla górników dawnego Zagłębia Bardowskiego, postanowiła wystosować dezyderat, którego celem było zabezpieczenie środków na świadczenia dla górników Zagłębia Wałbrzyskiego. Komisja wskazała na cztery propozycje. 12 czerwca 2006 r. otrzymaliśmy odpowiedź od rządu, którą Komisja rozpatrzyła w dniu 26 czerwca 2006 r. Komisja uznała, iż ta odpowiedź nie jest wystarczająca i poprosiła o jej uzupełnienie. Odpowiedź dodatkową otrzymaliśmy w dniu 14 lipca 2006 r. i dopiero teraz – ze względów organizacyjnych – możemy rozpatrzyć ten materiał.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Proszę o zaprezentowanie nam odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuUbezpieczenSpolecznychMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTeresaGuzelf">Muszę omówić dwie kwestie, które są ze sobą mocno związane, czyli projekt poselski dotyczący emerytur dla górników, którzy stracili prawo do renty zawodowej nabytej podczas wypadku przy pracy lub w wyniku choroby zawodowej, oraz dezyderat nr 3, który również zmierzał do tego, aby rząd spróbował znaleźć rozwiązanie dla górników Zagłębia Wałbrzyskiego. W jednym, jak i drugim przypadku resort pracy i polityki społecznej uznał, iż tutaj należy wprowadzić renty specjalne przyznawane przez Prezesa Rady Ministrów, a nie łamać system emerytalny. W sprawie tej zwróciliśmy się dwukrotnie do premiera. Pierwszy raz zwróciliśmy się do niego w czerwcu tego roku i, niestety, otrzymaliśmy negatywną odpowiedź, ponieważ uznano w niej, że te osoby nie kwalifikują się do świadczeń przyznawanych w drodze wyjątku. Przypomniano nam wszystkim, że takie świadczenie przyznaje się osobom szczególnie zasłużonym dla kraju, a nie ze względów socjalnych czy ekonomicznych. Następnie podczas omawiania ustawy o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego, w której jest mowa o rentach socjalnych dla górników, ponownie zwróciliśmy się do ministra Przemysława Gosiewskiego, prosząc o możliwość przyznania rent specjalnych. To było 18 lipca 2006 r. Od tego czasu wszystkie dokumenty przekazywane nam z Zagłębia Wałbrzyskiego przekazujemy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów celem wskazania osób, którym te świadczenia są potrzebne. Jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ale wiem, że prowadzone są tam procedury zmierzające do przyznania tych świadczeń. Tutaj zaznaczam, że te procedury są mocno zindywidualizowane, czyli nie tylko bada się stan zdrowia, ale także przeprowadza się badania środowiskowe dotyczące obecnego źródła utrzymania tych osób. Nie znam jeszcze ani jednej renty, która została przyznana w tym trybie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorDepartamentuUbezpieczenSpolecznychMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejTeresaGuzelf">Muszę powiedzieć, że w obszernej korespondencji z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zauważyłam, iż wojewoda wałbrzyski przysyła nam coraz to nowe dokumenty coraz to innych osób kwalifikujących się do tego świadczenia w drodze wyjątku. Tak więc ten wykaz jest zmienny, gdyż jedne osoby już od dawna w nim były, a inne dopiero co się pojawiły. Kilka osób w ogóle nigdy nie miało prawa do renty z tytułu choroby zawodowej lub wypadku przy pracy, a więc nic im nagle nie odebrano. Tak więc odnoszę wrażenie, że ta sprawa nie została zbadana zbyt solidnie w samym terenie wałbrzyskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselKatarzynaMrzyglocka">Mam także niesmak. Dzisiaj ponownie rozpatrujemy odpowiedź na dezyderat nr 3. Ten materiał, który teraz otrzymaliśmy, to materiał skierowany do pani minister Anny Kalaty. Nadal uważam, że Komisja nie otrzymała ponownej odpowiedzi na dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselKatarzynaMrzyglocka">Materiał, który jest skierowany do ministra pracy i polityki społecznej, nie jest wystarczający i nie uzupełnia naszych wątpliwości, które się pojawiły już podczas omawiania pierwszej odpowiedzi. Jeżeli chodzi o kwestie omawiane przez panią Teresę Guzelf, to nie wiem, jakie przychodzą pisma od wojewody wałbrzyskiego, ponieważ żaden z posłów nie został o nich poinformowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Po wypowiedzi pani poseł Katarzyny Mrzygłockiej nasuwa się jedno pytanie: czy mamy dzisiaj nad czym procedować? Moim zdaniem – nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Moim zdaniem mamy nad czym pracować, ponieważ posiadamy dodatkową odpowiedź przekazaną nam przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. To jest odpowiedź z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Podzielam opinię moich przedmówczyń, że nie uzupełniono odpowiedzi na nasz dezyderat. Adresatem dezyderatu jest prezes Rady Ministrów. Przesłano nam jedną odpowiedź, którą uznaliśmy za niewystarczającą i prosiliśmy o jej uzupełnienie. Prezes Rady Ministrów mógł nam przesłać odpowiedź na dezyderat poprzez sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ale tego nie uczynił, lecz wysłał pismo do ministra pracy i polityki społecznej w odpowiedzi na jego pismo. Także w jego imieniu nie uczyniła tego pani minister resortu pracy, ponieważ ona przesłała nam tylko pismo, które otrzymała od ministra, nie wskazując, czy jest to jej stanowisko. Oczywiście prezes Rady Ministrów mógł upoważnić panią minister Annę Kalatę do udzielenia informacji w jego imieniu, ale tak się nie stało. Tak więc w dniu dzisiejszym Komisja nie uzyskała odpowiedzi uzupełniającej na dezyderat nr 3. Z tego powodu powinniśmy ponownie zwrócić się do prezesa Rady Ministrów o uzupełnienie odpowiedzi na dezyderat nr 3.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pani dyrektor Teresa Guzelf jest w trudnej sytuacji, ponieważ ministrowie między sobą korespondują, a problem nadal nie ma rozwiązania. Tak więc coś jest tutaj nie tak. Ten przykład wskazuje, że inne są intencje resortu pracy aniżeli rządu. Zauważyłem to w wielu przypadkach. Takim przykładem jest waloryzacja rent i emerytur. Minister pracy i polityki społecznej o czym innym informował Komisję, a co innego jest w projekcie budżetu państwa, o którym mówiła pani minister Zyta Gilowska. Komisja zawierzyła ministrowi pracy i polityki społecznej, że przyśle on swój projekt ustawy. Czekaliśmy i rząd nam przysłał to, co chciał, a my do dzisiaj nie mamy tego projektu. Ostrzegałem przed tym na posiedzeniu Komisji. W konsekwencji emeryci i renciści nie otrzymają waloryzacji uwzględniającej udział we wzroście płac. Tak więc nie będzie waloryzacji uwzględniającej udział we wzroście płac, nie przyspieszymy likwidacji starego portfela i nie będzie specjalnych świadczeń dla 100-latków. W wielu przypadkach jest tak, że resort ma swoją koncepcję, która nie jest akceptowana przez stronę rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJaroslawDuda">Nie znajduję innego określenia jak „kpina”. Jak długo przedstawiciele tego środowiska będą tutaj przyjeżdżać, aby dowiedzieć się, że nie rozwiązaliśmy ich problemu? Takie coś świadczy o Komisji oraz o rządzie. To, co się dzisiaj zdarzyło, to jawny przejaw lekceważenia ludzi, którzy czekają na jakąkolwiek decyzję. Powiedzmy im, że nie jesteśmy stanie rozstrzygnąć tego problemu z punktu widzenia całego budżetu. Tak więc nadal twierdzę, że resort nie ma żadnego pomysłu, aby rozwiązać problem, który można przecież załatwić podczas jednego posiedzenia Komisji. Jeżeli w ten sposób mamy załatwić ten problem, to powiedzmy ostatecznie, że jesteśmy nieprzygotowani do jego rozwiązania. Jestem już posłem od dwóch kadencji i jeszcze nie spotkałem się z czymś takim. Tak więc powtórzę. Powiedzmy tym ludziom: Nie mamy pomysłu, a więc idźcie do pomocy społecznej po zasiłek. Jednak nie możemy się bawić w tego typu przepychanki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Zasadnicze elementy opinii zaprezentował nam poseł Jarosław Duda. Jednak wnoszę o stwierdzenie, że zaprezentowany materiał nie jest odpowiedzią na nasz dezyderat, ponieważ jest to pismo, które jeden z członek rządu przesłał drugiemu członkowi rządu, a nam przesłał je jeszcze inny członek rządu. Działając w imieniu prezesa Rady Ministrów, pan Piotr Tutak przesłał pismo pani Annie Kalacie, a nam je przesłała pani Elżbieta Rafalska. W moim przekonaniu nie ma tutaj mowy o odpowiedzi na dezyderat nr 3, a więc nadal oczekujemy na uzupełnioną odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselSlawomirPiechota">Dodatkowo muszę wskazać, że pan minister Piotr Tutak twierdzi, iż nie można tutaj skorzystać z rent specjalnych w drodze odpowiednie ustawy, ponieważ trudna sytuacja materialna nie jest argumentem do przyznania renty. Moim zdaniem, nie jest to żadne wyjaśnienie. Jeżeli rząd nadal będzie tak traktował komisję sejmową, to będzie oznaczało, iż nierzetelnie wywiązuje się ze swoich obowiązków wobec parlamentu i nie udziela – tak jak wymaga tego Konstytucja RP – odpowiedzi na skierowany do niego dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Chciałabym dołączyć się z wyrazami oburzenia do innych wypowiedzi. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na to, że jesteśmy lekceważeni przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz rząd, ponieważ nie otrzymujemy odpowiedzi na nasze pisma.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselUrszulaAugustyn">Nasuwa mi się jeszcze jedna refleksja. Powiem o innej grupie górników. Kiedy górnicy przyjechali pod Sejm z kilofami walczyć o swoje emerytury i renty, to je szybko dostali. Pan premier Kazimierz Marcinkiewicz nawet wycofał z Trybunału Konstytucyjnego skargę na te świadczenia. Jednak lekceważymy osoby, które małą grupką dopominają się o swoje świadczenie. Czy postępujemy tak dlatego, że nie robią nam awantur, a może brakuje tu kilofów? To jest tak oburzające i skandaliczne zachowanie, aż nie mogę znaleźć słów, aby je określić. Uprzejmie proszę pana posła Rajmunda Morica, abyśmy przekazali takie stanowisko do rządu. Nie mogę opisać, jak jest mi wstyd przed tymi ludźmi, którzy dzisiaj są obecni na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJacekKrupa">Jak tego słucham, to zastanawiam, się gdzie leży przyczyna tego problemu. Powinniśmy się nad tym zastanowić, gdyż chodzi o tych ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Zawsze opowiadaliśmy się za przyznaniem świadczeń dla tej grupy ludzi. Nie zgadzam się jednak z posłami, którzy twierdzą, że nie ma odpowiedzi na nasz dezyderat. Proszę przeczytać uzasadnienie. Pozwolę je sobie zacytować. „Odpowiedź na dezyderat nr 3 nie zawiera informacji, czy pan premier uznaje za słuszne odrzucić świadczenia dla górników, których prawo do rent spowodowane wypadkiem przy pracy górniczej lub choroby zawodowej ustało (...). W związku z powyższym Komisja oczekuje odpowiedzi, czy pan premier jest zdecydowany rozwiązać problem braku świadczeń dla niewielkiej grupy górników z likwidowanego Zagłębia Noworudzko-Wałbrzyskiego”. Takie było nasze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Odpowiedź jest następująca. Przesłano nam pismo skierowane do pani Anny Kalaty, w którym zaznaczono, że roszczenia tych górników nie mogą być zaspokojone. Sądzę, że taka odpowiedź jest wystarczająca i rząd nam ją dostarczył. Jest ona negatywna i można się z nią nie zgadzać. Jednak mamy nad czym pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Tak więc proszę o zaprezentowanie nam tego stanowiska, ponieważ my go nie znamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Stanowisko to każdy z posłów otrzymał do skrytki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Kiedy? My go nie mamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Po raz kolejny posłowie nie mają dokumentów. Przypominam, że dokumenty dostarczono 1,5 miesiąca temu przed posiedzeniem, które zostało odwołane z powodu braku pana ministra pracy i polityki społecznej. Ja posiadam te dokumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Czy inni posłowie posiadają te dokumenty? Rozumiem, że inni też ich nie posiadają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, iż problemem nie jest brak tych dokumentów, ale ich forma. Przytoczę tutaj pismo przesłane do pana Rajmunda Morica przez panią minister Elżbietę Rafalską w dniu 14 lipca 2006 r. Przecież wyraźnie w nim zapisano: „W związku z pracami na dezyderatem nr 3 Komisji w sprawie świadczeń emerytalno rentowych dla byłych pracowników kopalń węgla kamiennego Zagłębia Wałbrzysko-Noworudzkiego uprzejmie informuję, że pismem z dnia 29 czerwca 2006 r. zwróciłem się do prezesa Rady Ministrów w kwestii możliwości przyznania tym osobom rent specjalnych. Pozwalam sobie przesłać odpowiedź jego odpowiedź w załączeniu”. Tak więc dalej jest odpowiedź udzielona przez pana wiceministra Piotra Tutaka, która jest negatywna.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Nasza prośbą o uzupełnienie odpowiedzi została skierowana do prezesa Rady Ministrów, a w jego imieniu inny minister przesłał odpowiedź do pani minister Anny Kalaty na jej zapytanie. Korespondencja wewnątrz rządu nie jest odpowiedzią na dezyderat. Tutaj możemy toczyć spór formalnoprawny, lecz z szacunku dla komisji sejmowej odpowiedź prezesa Rady Ministrów musi być uzupełniona oraz skierowana bezpośrednio do Komisji Polityki Społecznej. Jeżeli prezes chce do tego upoważnić innego ministra, to może to uczynić, ale wtedy w nagłówku powinno być zapisane: „Z upoważnienia prezesa Rady Ministrów przesyłam uzupełnioną odpowiedź na dezyderat (...)”. W takim samym wypadku można zawrzeć takie samo stanowisko, jakie zostało zapisane w piśmie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Uważam, że powinniśmy przegłosować ten problem, ponieważ nasze opinie mogą być odmienne. Pan poseł Rajmund Moric uznaje wewnętrzną korespondencję rządową za odpowiedź, a inny z posłów – nie. Wnoszę o nieuznanie za odpowiedź na dezyderat nr 3 pisma przekazanego nam przez panią Elżbietę Rafalską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Możemy dyskutować, czy białe jest białe, a czarne jest czarne. Zacytuję pismo, które zostało skierowane do nas. Nagłówek: „Minister Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 lipca 2006 r. do pana Rajmunda Morica, posła na Sejm RP, przewodniczącego Komisji Polityki Społecznej. W związku z pracami nad dezyderatem nr 3 Komisji w sprawie...”. Dalszą część cytował pan poseł Tadeusz Tomaszewski, a więc nie będę jej powtarzał. W dalszej części pisma, które nam przesłano, zapisano: „Z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów uprzejmie informuję...”. Uważam, że my jako posłowie nie jesteśmy proceduralnie przygotowani na posiedzenie, ponieważ nie znamy większości naszych pism.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Zgłoszono wniosek, a formuła jest taka, że przyjmujemy odpowiedź albo ją odrzucamy, lub możemy poprosić o jej ponowienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Czytaliście panowie te same pisma. Chodzi o to, że my prosiliśmy o uzupełnienie poprzedniej odpowiedzi na dezyderat i jego nadal nie ma. Nadal jednak nie ma rozstrzygnięcia problemu. To na pewno nie jest wyraz szacunku do posłów Komisji. Pismo, które zostało nam przekazane, a skierowano je do pani minister Anny Kalaty, trudno uznać za odpowiedź udzieloną Komisji. Postawiłam wniosek, abyśmy zakończyli dyskusję na ten temat i w formie głosowania odrzucili to pismo jako brak odpowiedzi na dezyderat Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Pismo z 14 lipca 2006 r. jest załącznikiem do innego pisma. Może tutaj powinien nam pan zacytować pismo przewodnie z dnia 6 lipca 2006 r., które zostało nam przekazane przez sekretarza stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który działa w imieniu prezesa Rady Ministrów, a odpisuje on pani minister Annie Kalacie, lecz nie ma w nim mowy o naszym dezyderacie. Tak więc jest to odpowiedź na pismo ministra polityki społecznej i nie można tego uznać za odpowiedź na dezyderat Komisji. Dodam, że pani dyrektor Teresa Guzelf mówiła nam, że wojewoda wałbrzyski proponuje coś innego, a minister chce zupełnie czegoś innego i tym podobne. Nas interesuje stanowisko rządu w tej sprawie, a nie stan dyskusji pomiędzy poszczególnymi działami administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DyrektordepartamentuMPiPSTeresaGuzelf">Zgadzam się z państwem, że merytorycznie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w imieniu premiera zajęła negatywne stanowisko w tej sprawie. Jednak resort nie ustał w wysiłkach, aby kontynuować ten problem. Mam cały szereg dokumentów, w których zgadzamy się z wypowiedziami pana ministra Przemysława Gosiewskiego. Dwa razy wysyłaliśmy do niego pisma w tej sprawie. Dokumenty przekazywane ze Śląska mają na celu ułatwienie pracy Kancelarii Rady Ministrów oraz przyspieszenie całej procedury przyznawania tych świadczeń. Jednak świadczenia te są przyznawane w trybie indywidualnym i wiążą się z decyzją wydaną przez premiera. Rozumiem, że państwa zadowalałaby taka odpowiedź, a my jej jeszcze nie mamy, ponieważ cały czas znajdujemy się w trakcie kontynuacji procedury i nikt nie udzieli nam jednoznacznej odpowiedzi. Tak więc sądzę, że powinniśmy poczekać, aż te procedury się wyczerpią i będą ostateczne decyzje.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DyrektordepartamentuMPiPSTeresaGuzelf">Proszę także zwrócić uwagę, że obecnie pracujemy nad ustawą o świadczeniach dla górników. Nie można powiedzieć, że ostatecznie rozwiązaliśmy ten problem negatywnie. Dodam, że Komisje przyjęły ten projekt i być może okaże się, iż nie będzie nam potrzebny tryb nadzwyczajny, ponieważ zostanie uchwalona ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Rozumiem, że pani dyrektor wycofała to, co powiedziała na wstępie naszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Rozumiem, że zgłoszono wniosek o zakończenie dyskusji i przejście do ustaleń.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Kto jest za zamknięciem dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy 2 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiła zamknąć dyskusję i przejść do ustaleń.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Zgłoszono wniosek o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Zgłosiłam wniosek o nieuznanie za odpowiedź na dezyderat pisma skierowanego przez pana Piotra Tutaka do pani minister pani Anny Kalaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Muszę pilnować obowiązującej nas procedury. Komisja ma trzy możliwości: przyjąć odpowiedź, odrzucić ją lub poprosić o jej uzupełnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Nie uznaję cenzury moich wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">To nie jest cenzura, tylko pilnowanie regulaminu, który mówi, że komisja może przyjąć, odrzucić lub prosić o uzupełnienie odpowiedzi. Tak więc ja rozumiem, że zgłoszono wniosek o odrzucenie odpowiedzi z przyczyn formalnych. Proszę o ponowne sformułowanie wniosku zgodnie z procedurą sejmową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Podtrzymuję mój wniosek, ponieważ trudno jest uznać za odpowiedź pismo kierowane nie do Komisji. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a więc nie mamy nad czym debatować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Można odrzucić informację, jeżeli taka została nam dostarczona, ale w tym przypadku pismo, które otrzymaliśmy, nie jest odpowiedzią na dezyderat. Uznaliśmy także, że bezpodstawne jest uznanie jej za odpowiedź na dezyderat, a więc nie można się tutaj trzymać formuły odrzucenia lub przyjęcia informacji, ponieważ jest to nieadekwatne do obecnej sytuacji. Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu wnosiliśmy o uzupełnienie odpowiedzi i do tej pory go nie otrzymaliśmy. Taki jest wniosek pani poseł Magdaleny Kochan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Tak więc proponuję odrzucenie odpowiedzi z przyczyn formalnych, ponieważ Komisja uznaje, że przekazane jej pismo nie jest odpowiedzią na dezyderat. Tutaj jest uzasadnienie tego odrzucenia, które nie zostało spowodowane względami merytorycznymi, tylko formalnymi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem takiego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy 4 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiła odrzucić odpowiedź z przyczyn formalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselKatarzynaMrzyglocka">Rozumiem, że wystąpimy o uzupełnienie odpowiedzi na dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym zabrać głos w sprawach różnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Bardzo mi przykro, panie pośle, ale dzisiejszy porządek obrad nie przewiduje takiego punktu.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>