text_structure.xml 45.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Wychodząc z założenia, że na kilku ostatnich posiedzeniach gruntownie omówiliśmy większość rozwiązań legislacyjnych na temat ustawy o samorządzie powiatowym, proponuję dzisiaj przejść do ostatecznych rozstrzygnięć merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Na podstawie wcześniejszych dyskusji przygotowałem listę dylematów, które w końcowej fazie posiedzenia powinniśmy przegłosować.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselKrzysztofJanik">W drugiej części moglibyśmy już zacząć zasadniczą pracę nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselKrzysztofJanik">Z upoważnienia prezydium chciałbym przedstawić dziesięć dylematów do rozstrzygnięcia, z czego osiem merytorycznych i dwa proceduralne.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselKrzysztofJanik">Podstawowym problemem, nad którym dyskutowaliśmy na poprzednim posiedzeniu było miejsce powiatu w strukturze administracji publicznej. Zastanawialiśmy się, czy powiat powinien uzyskać pozycję nadrzędną nad gminą, czy administracja ma być zbudowana w układzie hierarchicznym, czy powiat powinien wykonywać zadania publiczne, inne niż gmina. Zgodziliśmy się, że relacje pomiędzy powiatem a gminą muszą być relacjami równorzędności prawno-publicznej bez relacji zwierzchnich i nadzoru. Nie wprowadzamy powiatu jako układu hierarchicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselKrzysztofJanik">Kto z członków Komisji jest za podjęciem kierunkowej, instruktywnej decyzji, iż relacje pomiędzy powiatem  a gminą są relacjami równoprawnymi i partnerskimi?</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselKrzysztofJanik">Za propozycją głosowało 12 posłów, przy braku głosów przeciwnych i dwóch wstrzymujących.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselKrzysztofJanik">Kontrowersyjnym problemem jest kwestia zadań powiatu. Możliwe są rozmaite rozwiązania. Niektórzy opowiadają się za przyjęciem kompetencji administracji rządowej przez powiat, inni zaś twierdzą, że przez obecne samorządy gminne.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselKrzysztofJanik">Moja propozycja brzmi następująco: zadania powiatu powinny być przejęte tylko i wyłącznie od administracji rządowej, a towarzyszyć temu powinna nienaruszalność obecnego zakresu kompetencji gminy.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselKrzysztofJanik">Czy są uwagi do tak sformułowanego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselMarianStarownik">Myślę, że w tak postawionym problemie jest coś podchwytliwego. Jeśli mamy przyjąć rozstrzygnięcie proponowane przez pana przewodniczącego, że powiat przejmie kompetencje od administracji rządowej, to sądzę, że nie jest to dobre rozwiązanie. Dzisiaj potrzebne jest rozszerzenie kompetencji gmin. Przegłosowanie w takim kształcie propozycji  daje szeroką furtkę do upolitycznienia problemu. Dalibyśmy dowód, że zamykamy dyskusję na temat rozszerzenia kompetencji gmin. Nie godzę się na takie sformułowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJacekUczkiewicz">Zaproponowane sformułowanie jest lepsze niż w słynnej ankiecie. Opowiadam się za tym, ale z pewnym dopowiedzeniem. Przejęcie uprawnień gmin nie może nastąpić bez jej zgody. Może się np. okazać, że przejęcie tych uprawnień będzie za zgodą gmin w imię wspólnego dobra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMarianStarownik">Przepraszam, ale pan poseł chyba nie wie, o czym mówi. Dzisiaj już nie ma co odebrać gminom. Chyba tylko podatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Myślę, że takie postawienie sprawy, jakie zaproponował pan przewodniczący, tzn. przejęcie kompetencji wyłącznie od administracji rządowej, nie przekreśla możliwości przekazania niektórych kompetencji administracji rządowej gminom. Walczymy o to od dawna i prosimy, aby kompetencje gmin zostały poszerzone. Te dwie sprawy nie są ze sobą sprzeczne, aczkolwiek muszą być odpowiednio ze sobą połączone.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Należy więc zapisać, że chodzi wyłącznie o przejęcie kompetencji od administracji rządowej. Nie jest powiedziane przecież, że wszystkich, ani że obecnych, ani że od rejonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Żeby usunąć wszelkie wątpliwości posła M. Starownika, chciałabym zaproponować uzupełnienie sformułowania pana przewodniczącego. Chodzi mi o zapis: "Nie dotyczy to jednoczesnego przyszłego roszczenia kompetencji gmin". Zasada jest taka, abyśmy nie łączyli tej regulacji z rozszerzaniem kompetencji gmin. Natomiast przekazywanie zadań na podstawie porozumienia, to jest zupełnie inna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselIrenaLipowicz">Jeżeli w ustawie znajdzie się zapis, że gmina lub powiat mogą coś zrobić dobrowolnie, to nie naruszałby on ogólnej zasady. Musimy tak sformułować tę zasadę, żeby było wiadomo, że nie chcemy zamykać obecnie ani w przyszłości poszerzania kompetencji gmin. Trzeba odpowiednio wystylizować to zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Czy oprócz zastrzeżeń natury redakcyjnej są jeszcze wątpliwości co do istoty decyzji, którą mamy podjąć? Jest to ochrona dotychczasowych kompetencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarianStarownik">Jeśli została przyjęta taka forma procedowania, to nie będę jej w tej chwili burzył. Wydaje mi się jednak, że głosowanie odbywa się za wcześnie. Ponieważ parlament odesłał ustawę do Komisji Nadzwyczajnej, to musimy zająć się całym zakresem prac. Nie wiem czemu to głosowanie służy. Jeśli mamy rozstrzygnąć pewne dylematy dotyczące zakresu kompetencji samorządu powiatowego, to powinniśmy wiedzieć nad czym głosujemy. Niektóre wypowiedzi posłów, wskazują na to, że może odbiera się jeszcze kompetencje samorządom za zgodą albo bez zgody. Zbyt szeroko traktujemy problem i "otwieramy bramę na zewnątrz"</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselMarianStarownik">Moim zdaniem dzisiejsze głosowania są tylko pretekstem do tego, aby wyjść poza ustawę i mieć poczucie spełnionego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Chciałbym wyjaśnić, że decyzje, które podejmiemy mają przede wszystkim charakter merytoryczny. Inne grupy posłów pracują nad ustawami kompetencyjnymi w zakresie zewidencjonowania głównych zadań. Myślę, iż dotychczasowa dyskusja nie może pozostać bez wpływu na tekst samej ustawy. Chciałbym, abyśmy już na następnym posiedzeniu rozpatrzyli projekt ustawy uwzględniający nasze dzisiejsze rozstrzygnięcia. A zatem nie sądzę, żeby to były decyzje przedwczesne, ponieważ dotyczą one generaliów związanych nie tylko z tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Zdaję sobie sprawę, że jest wiele kwestii szczegółowych, które będziemy rozstrzygali w toku prac nad ustawą. Na przykład treść rozdziału "władza powiatu" jest funkcją naszych dzisiejszych decyzji. I dopiero tam możemy się zastanowić, czy ma być zarząd, czy starosta.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Natomiast w tej chwili mówimy o problemach korzystniejszych, których skutki mają wpływ na inne inicjatywy legislacyjne. Upierałbym się zatem przy propozycji, że zadania powiatu nie mogą powstać kosztem gmin, a tylko kosztem kompetencji administracji rządowej, co nie wyklucza możliwości poszerzania kompetencji gmin. Kto jest za akceptacją takiego stanowiska?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselKrzysztofJanik">Za głosowało 16 posłów, sprzeciwu nie było, od głosu wstrzymała się jedna osoba.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselKrzysztofJanik">Kolejny problem ma charakter polityczny i ustrojowy. Jest to sprawa nadzoru nad powiatem.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselKrzysztofJanik">Chciałbym przypomnieć, że było kilka rozmaitych propozycji. Przedmiotem dzisiejszej decyzji powinno być stanowisko, które uzyskało poparcie większości posłów. Nadzór nad powiatem, podobnie jak i gminą, powinien sprawować wojewoda i Regionalna Izba Obrachunkowa. Nie chcemy tworzyć nowej instytucji, po prostu struktury samorządowe stanowią integralną całość i tak samo są traktowane.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselKrzysztofJanik">Czy są uwagi do tej propozycji? Jeśli nie ma, to przejdźmy do głosowania. Kto jest za przedstawionym rozstrzygnięciem? Za - opowiedziało się 16 posłów, sprzeciwu nie było, od głosu wstrzymał się jeden poseł.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselKrzysztofJanik">Przepraszam, chciałbym jeszcze raz wrócić do relacji powiat - gmina. Proponuję, abyśmy w pracach naszej Komisji uwzględnili możliwość przekazywania przez powiat zadań zleconych gminom w drodze porozumienia. Natomiast musimy wykluczyć możliwość odwrotną. Czynimy to w interesie ochrony samodzielności gmin. Nie wyklucza to jednak inicjatyw, które dzisiejsze rozwiązania przewidują, np. związków celowych, wspólnych przedsięwzięć itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Proponowałabym jednak nie mówić w tej fazie o przekazywaniu przez powiat zadań zleconych gminom. Mogłoby to przy złej woli nasuwać wątpliwości interpretacyjne, lepiej powiedzieć: "pozostawia się możliwość przekazywania przez powiat zadań gminom w drodze porozumienia". Jest to inna forma niż zlecanie, które może by obowiązkowe i wynikać wprost z ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMarianStarownik">Cały czas podtrzymuję swoje stanowisko, że będzie to obejście problematyki. Z góry zakłada się dwie niezależne struktury. Jeśli zaś na początku mówi się, że gmina będzie zlecać zadania, to już wchodzimy w zakres nadzoru szczebla powiatowego.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselMarianStarownik">Uważam, że ta zasada powinna być uregulowana ustawą kompetencyjną, a nie ustawową, nad którą pracujemy. Jeśli zadania są zlecane, to wtedy zawsze wchodzi w grę nadzór, czyli drugi szczebel, a więc powiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Zgadzam się z tym stanowiskiem, wycofuję zatem swoją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselMarianStarownik">Nie zmieniam zdania, że powiat można zamknąć tylko do dwóch kompetencji: do lecznictwa zamkniętego i oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Myślę, że wrócimy do tego problemu na następnym posiedzeniu przy okazji dyskusji nad art. 3.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Następny problem uważam za niezwykle ważny, ponieważ uruchamia procedurę nie tylko wewnątrzkomisyjną, ale także i na zewnątrz. Jest to kwestia finansowania powiatów. Do rozstrzygnięcia widzę problem natury generalnej. Jak wiadomo, są dwie możliwości finansowania. Niektórzy twierdzą, że powiat powinien być finansowany przez gminę, poprzez tzw. finansowanie pośrednie. Większość jednak przychyla się do opinii, że źródła zasilania finansowania powinny mieć charakter samodzielny /podatki/ oraz przez subwencje wyrównawcze i dotacje z budżetu państwa. Sądzę, że Komisja powinna pójść w drugim kierunku. Dzisiejsza decyzja oznaczałaby także uruchomienie odpowiednich działań zewnętrznych, które przybliżałyby nas do ostatecznych rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Czy są jakieś wątpliwości w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMarianStarownik">Sądzę, że przy tego typu sformułowaniu powinno być jasno określone, że dochody przyszłych powiatów w żadnej mierze nie mogą naruszać dotychczasowych dochodów. Nie można też nakładać na powiaty podatków, które są dochodami gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselKrzysztofJanik">To znaczy nie powinny naruszać nie tylko źródeł dochodów gmin, ale i zasad finansowania oraz nie może zaistnieć nakładanie się podatków, które są dochodami gmin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJoannaLipowicz">Zgadzam się co do zasady. Chciałabym prosić posła M. Starownika o sprecyzowanie jednej kwestii. Mówi pan, że to nie może dotyczyć tych samych podatków A jeśli to będzie udział w tym samym podatku, tylko w różnej wysokości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMarianStarownik">Nie sądzi pan chyba, że powiat będzie się utrzymywał z dobrowolnych składek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Kto jest za rozwiązywaniem mówiącym o samodzielności źródeł dochodu powiatów i nienaruszalności dotychczasowego systemu finansowania gmin? Propozycja została przyjęta jednogłośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Czy mógłby pan przewodniczący przeczytać wszystkie dziesięć zagadnień, abyśmy mieli wyobrażenie całości problemów, które musimy rozstrzygnąć.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Wprawdzie głosowałem za tym, aby nie mieszać systemu finansowania gmin, ale mam nadzieję, że gdy wymyślimy lepsze rozwiązanie, to nasze rozstrzygnięcie nie będzie obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselFranciszekPotulski">Kluczem do kompromisów w dalszej dyskusji będzie zakreślenie obszaru kompetencji organów administracji powiatowej, tzn. tego zakresu kompetencji, który powinna realizować gmina, tego, który powiat /może je przekazać gminie/ i tego, który wojewoda /może je przekazać powiatowi/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Aktywność posła F. Potulskiego w Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów zaprowadziła go na ławy tej Komisji. Nie wątpimy, że w pracach nad ustawą finansową pan poseł wesprze ten kierunek myślenia.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Z dziesięciu przygotowanych do dyskusji problemów pozostało jeszcze cztery - finansowanie, administracja specjalna, ustawy kompetencyjne i ustawa wojewódzka.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Chciałbym, abyśmy następne posiedzenie poświęcili  art. 3, łącznie z wynikającymi z niego implikacjami do ustaw szczegółowych. Wtedy wyjaśni się gotowość kompromisu wszystkich stron i rzeczywista chęć do usytuowania powiatu w systemie administracji publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Sądzę, że w takiej sytuacji należałoby dodać: jaka działalność i aktywność doprowadziła innych posłów do tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Kolejna kwestia związana z finansowaniem powiatu budzi wątpliwości. Jest to problem rozliczania usług publicznych. W dotychczasowych dyskusjach pojawiły się dwa podejścia. Jedno mówiło, że finanse powinny kształtować się według liczby mieszkańców, natomiast drugie, że finansowanie powiatu powinno być oparte na badaniach statystycznych dotyczących liczby użytkowników korzystających z powiatowych instytucji użyteczności publicznej. Jeśli przyjęlibyśmy pierwsze rozwiązanie, oznaczałoby to, iż musimy uruchomić system  rozliczeń międzypowiatowych w ślad za usługami świadczonymi na rzecz mieszkańców innego powiatu. W drugim przypadku nie byłoby takiego zjawiska. To, co pochodziłoby z budżetu państwa w sposób naturalny równoważyłoby wydatki powiatu. Proponowałbym przyjęcie rozwiązania konstruowania finansów powiatów według zasady związanej z liczbą użytkowników korzystających z usług publicznych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Kto jest za takim rozwiązaniem? Za rozwiązaniem takim opowiedziało się 16 posłów, przeciwnych głosów nie było, od głosu wstrzymało się 2 posłów.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Następny problem związany jest z administracją specjalną. Czy zakładamy, iż da się wyliczyć  te administracje specjalne, które nie wchodzą do powiatu, czy też zakładamy metodologię odwrotną, że wszystkie administracje specjalne wchodzą do powiatu, natomiast ustawa wylicza wyjątki od tej zasady.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselKrzysztofJanik">Proszę posłów o opinię w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselMarianStarownik">Dla mnie jednoznaczne przyjęcie takiej zasady przed rozstrzygnięciem konstrukcyjnym jest trochę zabawne. Jeśli mamy rozstrzygnąć, że wszystkie zadania administracji specjalnej mają przejść w gestię powiatów, a przecież wiemy że administracja specjalna jest narzędziem polityki państwa, to nie mogę się zgodzić z takim rozwiązaniem. Proponowałbym uchylić ten problem na tym etapie naszych ogólnych rozważań.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselMarianStarownik">Sądzę, że przegłosowanie tej kwestii jest możliwe dopiero po przeanalizowaniu, jakich zadań to dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselMarianStarownik">Proponowałbym pominięcie teraz głosowania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Wydaje mi się, że konstytucja nie stanowi tutaj żadnej przeszkody. Akurat zasada samorządności jest również w projekcie PSL. Podział zadań między administracją rządową i samorządową jest kwestią ustawową. Jak wiadomo, według konstytucji, będzie istniała i rządowa i samorządowa ze wskazaniem według zasady pomocniczości na szczeblach niższych, na samorządową. Natomiast administracja specjalna groźnie się nazywa, ale w zakresie administracji lasami czy inspekcją sanitarną dużej specjalności zadań nie dostrzegamy. Wiemy, że przed wojną administracją wyłączoną, niezespoloną była administracja oświatowa, a wiadomo, że dzisiaj kuratorium nie proponowałby wyłączać tego z administracji rządowej i robić z niego odrębnego pionu administracji niezespolonej. Jeśli byłoby więcej głosów za odłożeniem tego problemu, to również przychyliłabym się do takiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJaroslawKalinowski">Myślę, że w pewnym sensie sprawę już rozstrzygnęliśmy . W jednym z pierwszych punktów mówiliśmy, że kompetencje powiatu mają powstać z kompetencji, które dzisiaj są w administracji rządowej. Administracja specjalna też jest przecież częścią administracji rządowej. Gdy rozpoczniemy szczegółową pracę nad rodzajami kompetencji, to rozważymy również kompetencje administracji specjalnej indywidualnie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselJaroslawKalinowski">Proponowałbym nie głosować teraz nad tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWlodzimierzSitek">Akurat uważam odwrotnie. Myślę, że należy przyjąć metodologię taką, że stwierdzimy: "za wyjątkiem tych, które..."</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Doświadczenia samorządowe z administracjami specjalnymi są nieszczególne. Rzeczywiście pan poseł M. Starownik ma rację, że trudno w tej chwili przesądzać, ponieważ przed nami jest reforma województw, która jest dużym znakiem zapytania. Nie wiadomo czy nie wprowadzić tam zapisu, który spowoduje uzasadnienie dla istnienia niezależnie od zespolonych powiatów jakichś administracji specjalnych, np. na szczeblu regionalnym. Proponowałbym przyjęcie zasady minimalizacji administracji specjalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselBarbaraImiolczyk">Rozumiem, że w tym momencie nie przeglądamy administracji specjalnej, ale mamy opowiedzieć się co do zasady. Dla mnie koncepcja utworzenia powiatu, to jest również scalenie administracji i scalenie w jednym ręku zarządzenia tym, co w tej chwili jest rozaproszone. Byłabym za propozycją wyodrębnienia w projekcie ustawy  tych administracji, których powiat nie scala. Wydaje mi się, że w ten sposób określimy w ustawie, co zasługuje na to, ażeby pozostać w administracji specjalnej, a co może i powinno być scalone w powiecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaNajwyzszejIzbyKontroliKrystynaSzajdalewska">Chciałabym zwrócić uwagę na to, że pojęcie administracji specjalnej nie jest zdefiniowane, ponieważ do tego kwalifikuje się administrację sądową, wojskową itd. W tej sytuacji sugestia, ażeby włączyć te administracje do powiatu, budzi wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Myślę, że po prostu pytanie jest niefortunnie sformułowane. Nasz tok myślenia zmierza w kierunku, że większość czy znaczna część zadań z administracji centralnej ma być w kompetencji powiatu. Potem zaś wymyślimy wyjątki. Przeglądając jednak poszczególne zadania może się okazać, że wyjątków będzie np. więcej niż 50 proc. Wówczas zmieni to kierunek myślenia.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Sądzę, że należy zadać pytanie, czy trzeba określić zasięg kompetencji powiatowych w sposób maksymalnie przejmujący kompetencje powiatów, ponieważ te zadania, które obecnie pełni administracja rządowa będą zróżnicowane w możliwościach. Kierunek, który tu został obrany, może okazać się zmienny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselKrzysztofJanik">W ustawie powinniśmy określić pojęcie administracji specjalnych, które nie podlegają "prywatyzacji".</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Obawiam się, że obecny rząd, który słynie z zamiłowania do decentralizacji samorządu nie zaakceptuje podległości administracji specjalnej władzy samorządowej. Co będzie, jeśli następny rząd będzie miał odmienne upodobania i np. zlikwiduje instytucję zwaną - urząd pracy, a powoła nową administrację pod tytułem "Urzędy poszukiwania pracy".</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselKrzysztofJanik">De facto doprowadzi to do odtworzenia - dziś rozrośniętej - samodzielnej struktury. Cechą tych administracji jest to, iż jakiekolwiek ruchy w stosunku do nich są bardzo ograniczone. Jeśli nie ograniczymy wyjątków, czyli tych administracji, które nie podlegają scaleniu, a określimy tylko te, które scalamy, to po prostu będą powstawały kolejne mutanty. Temu chciałem zapobiec. Sprawa dotyczy znacznie poważniejszej kwestii niż tylko samego powiatu samorządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EkspertKarolPodgorski">Wydaje mi się, że ustawa ustrojowa, jaką ma być ustawa o samorządzie powiatowym, nie jest miejscem do wyliczania jakichkolwiek inspekcji specjalnych. Jeżeli Komisja a później Sejm, przyjmie rozwiązanie, że starosta czy organy powiatowe mają być organami administracji zespolonej, to później przepisy materialne określą, komu nowa administracja specjalna ma podlegać. Istotne jest określenie, czy ma być zespolona, czy nie. To znaczy, aby starosta był równocześnie  organem administracji rządowej pierwszej instancji i oprócz tego organem wykonawczym samorządu powiatowego. Natomiast na tym etapie nie ma potrzeby zastanawiać się nad tym. Trzeba jedynie zdecydować, czy ma być zespolona rządowo-samorządowa, czy nie. Jeżeli ma być zespolona, to mamy już wskazówkę i według niej wprowadzi się zmiany do ustawodawstwa materialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Przyznając rację posłowi M. Starownikowi, wycofuję swój wniosek. Proponuję zatem, aby na posiedzeniu, na którym będziemy rozpatrywać rozdział II, czyli kwestie kompetencji i zadań powiatu, wrócić do tego tematu i spróbować znaleźć jakieś rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Proponuję, aby następne posiedzenie odbyło się 15 listopada. Tematem obrad byłby I i II rozdział projektu ustawy o  samorządzie powiatowym.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Pozostają nam dzisiaj do rozstrzygnięcia dwa problemy. Po pierwsze, czy równolegle przystępujemy do prac nad ustawami kompetencyjnymi. Oczywiście będzie odbywało się to w sposób nieformalny. Po drugie, czy będzie potrzebne rozpoczęcie prac na poziomie koncepcyjnym nad ustawą wojewódzką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Odpowiedź na pierwsze pytanie powinna być, moim zdaniem, twierdząca. Ustawa ta musi spełniać wszelkie wymogi w tym wymogi ustaw rządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselMarianStarownik">Sądzę, że taki projekt powinien być przedłożony wraz z innymi ustawami. Jednak projekt może przedłożyć tylko rząd. Jeżeli wybory do powiatów mają się odbyć w 1996 r., to na pewno nie jesteśmy w stanie opracować do tego czasu koniecznych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselArturSmolko">Polemizowałbym z posłem M. Starownikiem. Nasze uprawnienia pozwalają nam wnieść projekt ustawy. Sądzę także, iż możemy temu podołać. Sama reforma administracji publicznej nie jest jedyną ustawą o samorządzie powiatowym, o czym świadczą słowa posła F. Potulskiego. Efektem naszych prac musi być ustawa związana z podziałem administracyjnym województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselMarianStarownik">Wycofuję w tej sytuacji mój wniosek, bo jeżeli poseł B. Smółko z grupą posłów jest w stanie przeforsować propozycję, to oczywiście zgadzam się z tym. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że zostaliśmy powołani przez Sejm do przeprowadzenia w ustawie powiatowej nowego podziału administracyjnego państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselMariaKurnatowska">Przecież na poprzednim posiedzeniu doszliśmy do wniosku, że jeżeli pracujemy nad ustawą powiatową, to nie może być ona oderwana od nowego kształtu województw. Przyjęliśmy, że ustawa powiatowa powstanie razem z wojewódzką. Wprawdzie Komisja jest powołana do opracowania ustawy powiatowej, ale w wyniku dyskusji doszliśmy do wniosku, że jej zasięg jest szerszy i musimy pomyśleć o rozszerzeniu prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Kwestią techniki legislacyjnej jest problem, czy zakres kompetencji powiatu jest w osobnej ustawie. Przyzwyczailiśmy się do tego przy ustawie o samorządzie terytorialnym. Jeżeli byłyby sprzeciwy, to nie ma żadnych przeszkód z merytorycznego punktu widzenia, aby część kompetencyjna stanowiła część ustawy powiatowej. Ustawa o samorządzie powiatowym może rozstrzygać o zakresie kompetencji powiatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselRyszardGrodzicki">Sądzę, że sprawy będą powracały co jakiś czas. Proponuję wystąpić do Prezydium Sejmu o rozszerzenie zakresu kompetencji Komisji, co rozwiązałoby całkowicie ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Proszę, aby poseł A. Smółko nie powoływał się na wypowiedzi poprzedników z wymienianiem nazwisk, że względu na to, że dziennikarze będą powoływali się na nowe koalicje. Może nam to niepotrzebnie i przedwcześnie zburzyć obecną scenę polityczną.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselFranciszekPotulski">Moja propozycja jest następująca: zaprośmy rząd do współudziału w pracach Komisji. Nie do końca przekonał mnie pan M. Kulesza, że wszystko jest przygotowane, ale myślę, że możemy zwrócić się o przyspieszenie prac. Urząd Rady Ministrów zapewnia, że prace są bardzo zaawansowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJaroslawKalinowski">Projektodawcy w trakcie pierwszego czytania zapewniali z trybuny sejmowej, że wszystkie ustawy "okołopowiatowe" powinny się znaleźć w tej ustawie. Prosimy wnioskodawców, aby złożyli resztę ustaw i wtedy Sejm skieruje wszystkie ustawy do naszej Komisji. Dopiero wówczas możemy wystąpić o zmianę nazwy komisji np. na komisję do spraw reformy administracyjnej państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Jeśli podejmiemy decyzję, że do ustawy powiatowej zaliczymy nowelizację ustaw kompetencyjnych i zrobimy rozdział - "kompetencje szczegółowe", to jeszcze możemy do niej dołożyć ordynację wyborczą - rozdział pt. "zasady finansowania" i mamy całą ustawę powiatową, nie przekraczając granic upoważnienia Sejmu. Dlatego, jeśli mówię o równoległej pracy nad ustawami kompetencyjnymi, to czynię to z myślą o tym, że taka ustawa byłaby nie do zniesienia przez społeczeństwo. W niektórych przypadkach trzeba będzie nawet przygotowywać nowy akt prawny, w innych zaś tylko nowelizować. Chciałbym przypomnieć, że to, co było dorobkiem byłego ministra M. Kuleszy wszyscy posłowie otrzymali w postaci dokumentów. Nie wypierajmy się tego. Od tego czasu  Sejm przyjął kilkadziesiąt ustaw, które jednak zmieniają materię zarówno prawną, jak i rzeczywistą i trzeba wykonać pewną pracę dostosowawczą. Rozumiem, że jeśli jest polityczna wola Komisji, to rozpoczynamy rozmowy z fachowcami, ekspertami, którzy przygotowują nowe teksty, a my swoje w trybie inicjatywy poselskiej czy komisyjnej i wnosimy pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselKrzysztofJanik">W tym samym trybie pracujemy nad ustawą wojewódzką. Ustawa wojewódzka to nie jest zadanie tylko legislacyjne, to jest także wola polityczna. Trzeba wyraźnie sobie powiedzieć, że ustrój i ilość województw, to jest decyzja stricte polityczna. Albo się porozumiemy w tej sprawie, albo nie. Jeśli będziemy projektowali kompetencje powiatu, rozstrzygali mechanizmy polityczne, obowiązujące w powiecie, to musimy mieć koncepcję, co dalej robić. Musimy wiedzieć, jak zostanie skonstruowane województwo, jaki będzie jego ustrój, jakie będą jego funkcje polityczne itd. Stąd się biorą wszystkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Widzę trzy rozwiązania. Po pierwsze - korzystając z poparcia Prezydium Sejmu możemy inspirować i nadzorować prace merytoryczne nad ustawami.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselKrzysztofJanik">Jeśli komuś brakuje legitymacji formalnej, to możemy zrealizować postulat posła R. Grodzickiego. Należałoby jednak skonsultować z klubami, czy jest on możliwy do przeprowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PoselKrzysztofJanik">Trzecie rozwiązanie jest takie, że możemy wystąpić z dezyderatem do prezesa Rady Ministrów postulującym pełniejsze włączenie rządu i centralnych urzędów administracji państwowej do pracy z naszą Komisją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselMarianStarownik">Przepraszam, ale zupełnie nie mogę zrozumieć o czym dzisiaj rozmawiamy. Jeśli pan przewodniczący liczy na to, że Sejm nie znając naszej koncepcji da upoważnienie do tworzenia czegoś nowego, to wydaje mi się, że jest pan w błędzie. Sądzę, że tego typu ustawa musi być najpierw czytana w Sejmie. Wówczas posłowie zdecydują, czy powołać komisję do nowego podziału administracyjnego państwa polskiego. Nie można wprowadzać tego typu rozstrzygnięć "kuchennymi drzwiami". Poseł A. Smółko zadeklarował, że taki projekt ustawy jest w stanie wnieść z grupą posłów. Dopiero po czytaniu w parlamencie, Sejm zdecyduje, czy dostaniemy takie upoważnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselArturSmolko">Są komisje, których członkowie przygotowują projekty ustaw i nic się nie dzieje. Bardzo dobrą drogą dla zmiany formuły tej komisji są negocjacje międzyklubowe. W poszukiwaniu consensusu można przekształcić nazwę komisji w komisję do spraw reformy administracji publicznej. Nie trzeba pierwszego czytania w Sejmie, aby pracować nad projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Proponowałbym, żeby na razie nie mieszać do tego sprawy podziału administracyjnego państwa. Jeżeli określimy zadania kompetencyjne państwa, to dopiero do tego należałoby dostosować podział administracyjny państwa stwierdzając, że np. województwa w obecnym kształcie nie są w stanie podołać tego typu zadaniom. Oczywiście może się okazać, że po prostu nie ma co decentralizować na województwa tego typu, jakie są w tej chwili. Nie możemy rozpoczynać znowu dyskusji, czy Radom będzie z Kielcami, czy nie, ponieważ - moim zdaniem - jest to dylemat nie do rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselWojciechNowaczyk">Uważam, że pracując nad tematem powiatu siłą rzeczy przy końcu wynikną sprawy województw. Dopiero wówczas będzie można dyskutować nad tym poblemem w określonym ujęciu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Chciałbym skierować do członków Komisji krótki apel. Powiaty nie będą oczywiście osadzone w próżni. Dlatego sądzę, że ta komisja, chociaż jest od powiatów, nie powinna pracować nad nowym podziałem administracyjnym kraju na województwa, ale nad koncepcją województw, o której mówił pan przewodniczący. Komisja mogłaby zasugerować, jakie funkcje powinny wykonywać województwa po wprowadzeniu powiatów. Taką wizję powinna mieć komisja.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrzedstawicielZwiazkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Przed chwilą mówiono na temat kompetencji i pan przewodniczący, trochę ironicznie, proponował jako jeden z wariantów możliwość wpisania ustawy kompetencyjnej do ustawy powiatowej, oczywiście, najbardziej jednak potrzebne jest takie rozwiązanie, które umożliwiłoby nowoczesną pracę nad ustawami prawa materialnego. W imieniu samorządu chciałem prosić o jedno - aby przy okazji i dzięki waszej Komisji znieść ustawę kompetencyjną gminną. Ustawa kompetencyjna jest od kilku lat naszym nieszczęściem. Jeżeli zatem będą ruszane ustawy prawa materialnego po to, żeby wpisać tam powiat, to powiat znajdzie się w o wiele korzystniejszej sytuacji niż gminy, ponieważ w tej chwili gminy nie są tak potraktowane, jak będzie potraktowany powiat. Jest to zabieg czysto techniczny polegający na wpisaniu obecnej ustawy kompetencyjnej do ustaw prawa materialnego. O to właśnie chciałbym prosić Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Akurat ten ostatni postulat, aczkolwiek słuszny, powinien być skierowany do Komisji Samorządu Terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Po pierwsze, chciałem przypomnieć, że w pięciu kwestiach jednoznacznie zdecydowaliśmy co do zasad przyszłego powiatu i jakimi zasadami powinniśmy kierować się przygotowując kolejne posiedzenia. Odłożyliśmy dwie kwestie - administrację specjalną i powierzanie zadań zleconych. Myślę, że to wymaga bardzo precyzyjnego zapisu, aby wyraźnie było wiadomo, iż nie chcemy wyrządzać krzywdy gminie.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PoselKrzysztofJanik">W wyniku dyskusji nad dwoma ostatnimi problemami doszliśmy do następującego porozumienia - równolegle trzeba rozpocząć prace nad ustawami kompetencyjnymi. W gronie kolegów z innych komisji powinniśmy zastanowić się, jak rozstrzygnąć sprawę z punktu widzenia efektywności procesu legislacyjnego. Mamy już część ustaw gotowych, inna część wymagać będzie uzgodnień międzyresortowych. Na tym etapie prace mają bardziej charakter merytoryczno-polityczny niż legislacyjny. Kiedy przygotujemy już pierwsze teksty ustawy, zadecydujemy co dalej robimy. tzn. czy wnosimy projekty komisyjnie, czy w imieniu grupy posłów. Ważne, aby teksty wróciły do naszej Komisji po pierwszym czytaniu w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PoselKrzysztofJanik">Skonsultuję się z Prezydium Sejmu prosząc o pomoc odnośnie do trybu postępowania w tej sprawie. Jednocześnie będzie okazja do przedyskutowania wniosku posła F. Grodzickiego.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PoselKrzysztofJanik">Uważam za niedopuszczalne, abyśmy w naszej Komisji zastanawiali się nad granicami województw na mapie. Powiaty powoła Rada Ministrów i wyznaczy ich granice. Określenie województw i osadzenie ich w przestrzeni, to jest materia rozstrzygnięć politycznych, a nie merytorycznych. Myślę, że na tym etapie praca nad ustrojem województw nie powinna nas interesować. Prezydium Komisji bierze na siebie obowiązek przedstawienia tez do ustawy wojewódzkiej po to, abyśmy przy ustalaniu kompetencji wiedzieli, jakie intencje powinny nam przyświecać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Chciałbym zasugerować możliwość otrzymania trzech materiałów. Pierwszy - zestawu obecnych kompetencji gmin i administracji specjalnej, a także wojewodów według aktualnego stanu prawnego. Drugi - zestawienia projektów konstytucji w części dotyczącej problemów administracji publicznej. To też wyznaczyłoby nam pewne ramy merytoryczne. Trzeci - materiał dotyczący kwestii, jaka jest sytuacja prawna różnego rodzaju organizacji funkcjonujących na bazie samorządów, sejmików, związków miast i gmin. Mam wrażenie, że różnego rodzaju związki powołują się przede wszystkim nie do zadań, a do reprezentacji. W tym momencie następuje mnożenie bytów reprezentacyjnych, z których każdy uważa, że reprezentuje społeczeństwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielUrzeduRadyMinistrowZdzislawLipski">Jeśli chodzi o pierwszy materiał, o który prosi poseł F. Potulski, to muszę powiedzieć, że takiego kompletnego materiału nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Przepraszam, ale wcześniej pan dyrektor Jańkowiak zobowiązywał się do dostarczenia tych materiałów. Do dziś nie otrzymaliśmy ani jednego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielURMZdzislawLipski">Wobec tego porozmawiam z dyrektorem Jańkowiakiem i przypomnę mu o sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Na poprzednim spotkaniu była mowa o mapce kompetencyjnej, tj. mniej więcej to, o co chodzi posłowi F. Potulskiemu. Dyrektor Jańkowiak twierdził, że posiada taką mapkę i udostępni posłom.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Jeśli chodzi o materiały dotyczące konstytucji, to na pewno pan poseł otrzymał dokument Biura Studiów i Ekspertyz, jeśli nie - będę interweniował.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Jeśli zaś chodzi o związki gmin, to przekażę panu posłowi stosowny materiał. Podobnie z sejmikami - otrzyma pan właściwe ustawy, w tym ustawę o samorządzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#EkspertAndrzejStasiak">Przyznam się, że ostatnie, poruszane przez Komisję, sprawy merytoryczne, tj. problem wychodzący poza powiat i problem województw, są rewolucją w skali całego kraju. Tydzień temu brałem udział w posiedzeniu Komisji Samorządu Senatu i jasno przedstawiłem swoje stanowisko. Chodzi o to, żebyśmy zdawali sobie sprawę z konsekwencji i naszych decyzji. W moim przekonaniu, nie można w ten sposób załatwiać sprawy. W każdym innym kraju europejskim parlament powołuje zespół ekspertów, któremu powierza opracowanie projektu ustawy dając mu odpowiednie wskazówki, środki finansowe i czas. Przygotowany materiał staje się przedmiotem dyskusji parlamentarnej obydwu izb. Otwarcie powiem, że jestem zbulwersowany pracą Komisji Nadzwyczajnej. Nie do przyjęcia jest system decydowania o podstawowych sprawach bez dyskusji merytorycznej i przedstawienia odpowiednich materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselMarianStarownik">Chciałbym, aby pan przewodniczący uściślił, jak pan widzi naszą dalszą pracę bez consensusu. Jakie mamy możliwości działania, ponieważ nie posiadamy upoważnienia od parlamentu, ani nie mamy projektu. Żadne inne przesłanki nie przemawiają za tym, że można by było w krótkim czasie opracować ustawę o podziale państwa na nowe województwa. Co pan przewodniczący miał na myśli mówiąc, że prezydium się tym zajmie? Czyżby prezydium miało w zanadrzu projekt ustawy o województwach i chce go rozstrzygnąć? Nie rozumiem, o co tu chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselKrzysztofJanik">A zatem wracamy do początku. Odpowiadając panu prof. A. Stasiakowi muszę powiedzieć, że z dużym szacunkiem traktujemy naszych ekspertów i wprawdzie nie mogą głosować, ale w każdej chwili mają prawo przedstawienia swojej opinii. Zawsze z najwyższą uwagą wsłuchujemy się w te głosy, często pod ich wpływem zmieniamy poglądy, natomiast sami już musimy podejmować decyzje.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Aby w sposób dojrzały rozstrzygnąć kwestie powiatu, musimy mieć jakąś koncepcję na przyszłość. Na pewno nie będziemy się tu zajmować podziałem administracyjnym kraju i wytyczaniem granic. Natomiast powinniśmy się zająć ustrojem pojmowanym jako system władzy w województwie. Możemy także zastanowić się, czy województwo powinno mieć sejmik samorządowy, czyli reprezentację gmin i powiatów, czy np. powinno mieć od razu radę wojewódzką, czyli bezpośrednią reprezentację mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PoselKrzysztofJanik">Podejrzewam, że toczą nas trzy choroby. Pierwsza - to choroba prawdziwego bolszewizmu komunistycznego idealnego, pod hasłem: "od nas zaczął się świat". I tu przytoczę cytat z Witosa: "Polska winna trwać wiecznie". Nie możemy udawać, że nie było do tej pory prowadzonych prac w tej sprawie. Jest przecież dorobek wielu zespołów ludzi. Są także wypracowane przez nas w klubach pewne poglądy. Musimy przyjąć takie założenie, że miejscem do prezentowania tych poglądów jest sala sejmowa. Odbyło się pierwsze czytanie. Przypominam, że nikt nie zgłosił wniosku o odrzucenie ustawy. Jeśli Sejm w ogóle nie rozpatrywał takiego wniosku, to ci, którzy nie zgadzają się z tym, wybrali sobie zły Sejm. Za 3 lata będzie okazja, żeby dokonać zasadniczych zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PoselKrzysztofJanik">Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy świadkami pewnej walki politycznej. Reguły tej walki są na razie przestrzegane. Jednak naszym obowiązkiem, nawet tych, którzy przegrają, jest po prostu przygotowanie najlepszego rozwiązania dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PoselKrzysztofJanik">Na koniec mam do wszystkich prośbę. Próbujmy w miarę możliwości przeglądać ważne, z punktu widzenia naszej ustawy, materiały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselMarianStarownik">Przepraszam, ale pan przewodniczący nie odpowiedział, czy będziemy się zajmować województwami, czy mamy sięgać po upoważnienie do Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselKrzysztofJanik">Wrócimy do tej sprawy na kolejnym posiedzeniu Komisji. Na tym dzisiaj kończymy.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PoselKrzysztofJanik">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>