text_structure.xml 42.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMaciejManicki">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej. Witam wszystkich zaproszonych gości, wicepremiera M. Borowskiego, kolegów związkowców. Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie sprawozdania podkomisji finansowej o rządowym projekcie ustawy o utracie mocy obowiązującej przez ustaw z dnia 22 grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselMaciejManicki">Po rozpatrzeniu tego głównego punktu dzisiejszych obrad, zakończymy pracę nad projektem ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Przypominam, że po ostatnim posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej, zostały nam do rozpatrzenia dwie kwestie związane z projektem tej ustawy. To znaczy - art. 15, który dotyczy opodatkowania wzrostu wynagrodzeń. Postanowiliśmy odłożyć rozpatrzenie tego artykułu do czasu zapoznania się ze sprawozdaniem podkomisji finansowej, która właśnie dziś przedkłada nam swe sprawozdanie. Drugą sprawą, której rozpatrzenie odłożyliśmy był wniosek poselski. Jest on już bezprzedmiotowy, gdyż wniosek został wycofany przez posła wnioskodawcę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselMaciejManicki">Czy są uwagi na temat dzisiejszego porządku obrad? Skoro nie ma uwag, to uważam, że porządek dzienny został przyjęty. Chcę przeprosić zebranych za nieobecność wszystkich trzech wiceprzewodniczących Komisji. Dwóch z nich musiało wyjechać, zaś poseł J. Kuroń jest chory. Przypadł mi więc w udziale obowiązek złożenia sprawozdania z pracy podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselMaciejManicki">Przechodzę do meritum kwestii związanych ze zniesieniem popiwku. Mamy do czynienia z dwoma wariantami projektów ustaw w sprawie podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń. Jeden z nich jest wariantem rządowym, z tym, że wnioskodawca uwzględnił uwagi Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, jakie udoskonaliły projekt pod względem prawnym i redakcyjnym. Ponadto w tekście tego wariantu zmieniona została data poboru zaliczki na poczet podatku z dnia l5 października na dzień 28 października. Podkomisja postanowiła potraktować ten tekst jako jeden z dwóch wariantów projektu ustawy. Umownie nazwijmy go wariantem I projektu ustawy o utracie mocy obowiązującej przez ustawę z dnia 22 grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń oraz o zasadach ostatecznego obliczania i wpłaty podatku od wzrostu wynagrodzeń za rok 1993 /wariant z dłuższym tytułem ustawy/.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselMaciejManicki">Drugi wariant ustawy pt. ustawa o utracie mocy obowiązującej przez ustawę z dnia 22 grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń został zgłoszony w czasie prac podkomisji przez przedstawicieli rządu, a podkomisja postanowiła pod obrady Komisji skierować również ten wariant projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselMaciejManicki">Pierwszy z wymienionych wariantów, nazwijmy go umownie wariantem poselskim, zakłada likwidację podatku od przyrostu wynagrodzeń od dnia 1 stycznia 1994 r., przy czym przepisy tej ustawy stosowałoby się do opodatkowania przyrostu wynagrodzeń, poczynając od wspomnianej daty, lecz odnosiłyby się one również do zobowiązań wynikających z nieuiszczenia podatku w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselMaciejManicki">Generalnie rzecz ujmując, w projekcie drugiego z wymienionych wariantów proponuje się, aby nie uiszczona kwota zobowiązań podlegała poborowi podatku z zysku podatnika. Następnie, nie uregulowana kwota należności przechodziłaby na kolejne lata podatkowe, zaś w tych kolejnych latach podatkowych nie wolno byłoby pobrać z tytułu spłat podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń więcej niż 10% nadwyżki bilansowej podatnika. Kwota zobowiązań przechodzących z roku na rok podlegałaby waloryzacji równej połowie kwoty kredytu refinansowego.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselMaciejManicki">Rozwiązanie to ma umożliwić pobór zaległego podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń, lecz jest to takie rozwiązanie, które zakłada, że spłaty te nie będą zbyt dotkliwe dla podatnika i nie będą przeszkadzać mu w normalnym funkcjonowaniu gospodarczym,</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselMaciejManicki">Można jeszcze dodać, że nie przewiduje się przy tym rozwiązaniu abolicji podatkowej, mimo, że o takowej była mowa w programach wyborczych koalicji rządzącej. Nie przewiduje się abolicji, gdyż byłaby ona niewytłumaczalna wobec tych, którzy płacili omawiany podatek, niejednokrotnie uiszczając go kosztem bardzo dużych wyrzeczeń.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselMaciejManicki">Tak w skrócie przedstawiają się rozwiązania projektu podkomisji, który umownie nazwałem projektem poselskim.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselMaciejManicki">Co do wariantu propozycji zgłoszonej przez rząd w czasie obrad podkomisji, to wariant ten zakłada dwie najistotniejsze sprawy. Po pierwsze to, że dotychczasowa ustawa o podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń nie traci mocy z dniem 1 stycznia 1994 r., lecz z dniem 31 marca 1994 r. Po drugie, wnioskuje się, aby w stosunku do zobowiązań powstałych pod rządami obecnej ustawy nie było żadnych ulg i aby w stosunku do tych zaległości w płaceniu podatku miały zastosowanie przepisy ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Na posiedzeniu podkomisji strona rządowa poinformowała, że przewiduje inne procedury oddłużeniowe dla tych podmiotów gospodarczych, które zalegają z płaceniem podatku od wzrostu wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselMaciejManicki">W dalszym ciągu referując ten wariant, trzeba powiedzieć, że w art. 3 dostosowuje się przepisy obecnie obowiązującej ustawy, a raczej przedłuża się je, na okres I kwartału 1994 r. Polega to na tym, że skoro niemożliwe jest mechaniczne przeniesienie obecnych progów podatkowych na okres I kwartału 1994 r., to trzeba ten okres czasu potraktować jako okres przejściowy. Obecna ustawa nie reguluje np. w ogóle zasad wypłacania nagród z zysku za 1993 r., nagród, które wypłaca się przecież w I kwartale 1994 r. Mam tu na myśli art. 17b, który mówi o możliwości uniknięcia podatku pod warunkiem kształtowania się odpowiednich relacji między zyskiem a wynagrodzeniami. Może więc zdarzyć się tak, że w 1993 r. dany podmiot gospodarczy spełniał te warunki, a w 1994 r. nie spełnia już tych warunków. To wymaga odpowiedniego uregulowania. Przy rozwiązaniach, o których mówimy, wchodzi też w grę kwestia długów eksportowych, których wysokość trzeba odpowiednio zmodyfikować.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselMaciejManicki">Tak w skrócie wyglądają rozwiązania zawarte w - umownie nazwijmy go - rządowym wariancie ustawy i przepisy dostosowujące przepisy obecnej ustawy do warunków w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselMaciejManicki">Trzeba podkreślić, że obowiązująca ustawa o podatku od wypłat wynagrodzeń jest ustawą wysoce niedoskonałą, obciążoną wadą jednoroczności. Tzn., ustawa ta za każdym razem miała obowiązywać tylko przez rok. Uchwalona ona została dnia 22 grudnia 1990 r.  i nosiła tytuł o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń w 1991 r. W następnym roku, końcówka tytułu ustawy została wykreślona, a przepisy tak zmodyfikowane, aby mogły one obowiązywać w 1992 r. Sytaucja ta powtórzyła się w roku następnym: ustawa miała znów obowiązywać tylko w 1993 r. W przedłożonym Sejmowi projekcie ustawy zajmował się nawet zapis określający końcowy termin obowiązywania ustawy, lecz w czasie plenarnego posiedzenia Sejmu zapis ten został wykreślony. Stąd np. brakuje obecnie regulacji dotyczących wpłat nagród z zysku za 1993 r., stąd art. 13c ma zastosowanie wyłącznie do obecnego roku kalendarzowego, a art. 13 także obowiązuje tylko w roku obecnym.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselMaciejManicki">W przedłożonym projekcie ustawy podtrzymywanej przez rząd mówi się o jej przedłużeniu tylko na okres I kwartału 1994 r. Intencją tego rozwiązania jest dostarczenie rządowi czasu na przygotowanie innych instrumentów oddziaływania na politykę płac, instrumentów różnych od obecnie obowiązującego podatku.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PoselMaciejManicki">Podkomisja postanowiła przedstawić oba warianty projektów ustawy pod obrady Komisji. Muszę powiedzieć, że czas, jaki upłynął od momentu złożenia poselskiego projektu ustawy oraz od dnia 14 października br., gdy został przedłożony pierwotny projekt rządowy, nie był efektywnie wykorzystanym czasem dla przygotowania innego rozwiązania. Jeśli więc dotychczasowa ustawa utraci moc od dnia 1 stycznia 1994 r., a nie będzie żadnej innej regulacji dotyczącej płac, to podkomisja brała również pod uwagę wariant następujący. Rozważaliśmy możliwość wpisania w projekt poselski nowego art. 3, który przedłużałby okres stosowania obecnych przepisów na I kwartał 1994 r. Na posiedzeniu podkomisji doszliśmy jednak do wniosku, że takie rozwiązanie nie ma sensu, gdyż jest ono bliskie drugiemu z przedstawionych wariantów.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PoselMaciejManicki">Powtarzam więc, że pod obrady Komisji przedstawiamy dwa warianty projektu ustawy, zakładającej odejście od obecnego systemu opodatkowania wzrostu wynagrodzeń. Chcę jeszcze zaznaczyć, że niezależnie od różnie zapisa</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PoselMaciejManicki">nego w obu wariantach terminu, w którym obecne przepisy staną się nieważne, stronie rządowej podczas posiedzenia podkomisji nie bardzo podobała się zawarta w projekcie poselskim metoda spłaty zobowiązań z tytułu podatku od wzrostu wynagrodzeń. Można więc postąpić i tak, że do projektu poselskiego wpisze się inną procedurę oddłużeniową aniżeli ta, która została w nim zaproponowana. Znaczyłoby to przyjęcie zasady, w myśl której, w okresie obowiązywania obecnych przepisów w sferze podatku od wzrostu wynagrodzeń, zaległe należności z tego tytułu byłyby rozliczane na ogólnie obowiązującej zasadzie określonej przez ustawę o zobowiązaniach podatkowych. Można też przeprowadzić oddłużenie inną metodą aniżeli metody zaproponowane w projekcie poselskim oraz w dokumencie rządowym.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PoselMaciejManicki">Obecnie chcę pokrótce przedstawić proponowaną przez rząd metodę oddłużenia przedsiębiorstw. Sprowadza się ona do tego, że określona część długu - w przedstawionym na piśmie materiale mówi się o 50% długu - byłaby umorzona, zaś drugą jego część dłużnicy musieliby spłacić w określonych terminach. Obowiązek ten byłby rozłożony na lata. Niemniej, trzeba byłoby spłacać dług, bez względu na wynik finansowy przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PoselMaciejManicki">Projekt poselski zakłada inną formę oddłużenia przedsiębiorstw. Mianowicie przyjmuje się, że budżet sięgnie tylko do kasy tych podatników, którzy mają pieniądze. Do kasy innych podatników nie będzie sięgał, aby nie pogłębiać ich trudnej sytuacji finansowej. Określoną część zysku - w pierwszym roku 50%, w następnych latach 10% zysku - budżet będzie odbierał sukcesywnie, równocześnie łagodząc te spłaty drogą niskiego oprocentowania długu, które to oprocentowanie stanowić ma połowę stopy kredytu refinansowego.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PoselMaciejManicki">Tak więc czy inaczej - podatnicy, którzy osiągają zyski będą musieli ponosić pewne obciążenia. Dziś jest to dywidenda, oprocentowanie kapitału. Na lata następne mówi się także o dywidendzie, lecz innego rodzaju dywidendzie. Mówi się również o podziale zysku w spółkach skarbu państwa. Wnioskodawcy poselskiego wariantu stanęli wszakże na stanowisku, że nie można tych obciążeń ustalić na tak wysokim poziomie, aby uniemożliwiały one funkcjonowanie podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PoselMaciejManicki">Tak przedstawiają się wyniki pracy podkomisji, która - właściwie - dopiero dzisiaj pracowała nad projektem ustawy, gdyż dopiero dzisiaj zmaterializowały się wcześniejsze obietnice rządu, że przedstawi materiały na piśmie. Nie pozostało to bez wpływu na jakość pracy podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#PoselMaciejManicki">Obecnie zapraszam do dyskusji nad kierunkami przedstawionych rozwiązań.Czy przedstawiciele rządu zechcą zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Na razie, nie wyrażamy chęci zabierania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselHelenaGoralska">Bardzo chciałabym jednak poznać stanowisko pana premiera M. Borowskiego w omawianej kwestii. Na posiedzeniu podkomisji minister W. Manugiewicz przedstawiał prośby pana premiera o odroczenie posiedzenia na omawiany temat. Skoro pan premier znalazł dla nas czas i przyszedł na posiedzenie Komisji, to byłoby dobrze, abyśmy poznali pana stanowisko w sprawie projektowanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Nieporozumienie polega na tym, iż sądziłem, że po wystąpieniu pana przewodniczącego odbędzie się dyskusja poselska. Jeśli natomiast mamy od razu przejść do głosowania, to oczywistym jest, że chcę zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WicepremierMarekBorowski">Odnosząc się do wypowiedzi pana przewodniczącego o nie wywiązywaniu się przez rząd z terminów przedstawienia dokumentów, chcę stwierdzić, że rząd przez propozycję zniesienia popiwku od dnia 1 stycznia 1994 r. został postawiony pod ścianą.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WicepremierMarekBorowski">Przygotowanie projektu ustawy o nowych formach kontroli płac nie jest rzeczą, którą da się wykonać szybko, tym bardziej, że wymagać to będzie uzyskania w określonym terminie opinii związków zawodowych. Przygotowanie więc projektu ustawy wymagać będzie wyjścia poza Sejm. Zrobienie tego tak szybko niosłoby za sobą ryzyko wyraźnego rozminięcia się kierunkowych rozwiązań z opiniami Komisji. Dodam tu jeszcze, że wszystkie dotychczasowe projekty w sprawie nowych form kontroli nad wynagrodzeniami, nie wchodząc w szczegóły, były oceniane jako zbyt zachowawcze.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WicepremierMarekBorowski">Postanowiliśmy się więc zwrócić do podkomisji z prośbą, ażeby prace nad projektem nowej ustawy płacowej przeprowadzić w nieco odmiennym od normalnie przyjętego trybie. Mianowicie takim trybie, że rząd przedstawi w pierwszej kolejności założenia projektu ustawy, a jeśli zyskałyby one aprobatę Komisji jako kierunek myślenia, to wówczas można by stosunkowo szybki opracować konkretny projekt ustawy. Zatem przedstawiliśmy Komisji dokument pt. - koncepcja kontroli wynagrodzeń w sferze, która jest na rozrachunku gospodarczym - lecz chyba nie wszyscy obecni zapoznali się z tym dokumentem. Prosiłbym o jego upowszechnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMaciejManicki">Dokument został powielony i dostarczony wszystkim natychmiast po tym, gdy go otrzymaliśmy. Nie było jednak czasu, ażeby się z nim zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Najkrócej rzecz biorąc, chodzi o to, ażeby podejść do kwestii polityki płacowej na tle możliwości rozwojowych i zamierzeń rozwojowych przedsiębiorstwa. Muszę tu więc zarysować szerszy kontekst tej sprawy, bez czego mogłby się zgubić logiczny ciąg dowodzenia.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WicepremierMarekBorowski">W prywatnych zakładach pracy o poziomie płac decyduje właściciel, grupa właścicieli, rada nadzorcza - wszystkie podmioty patrzące na płace tak , jak patrzy się na inne elementy kosztów. Wynagrodzenia są przedmiotem uzgodnień, umów, umów zbiorowych itp. Natomiast w przedsiębiorstwach państwowych, które występują w gospodarce w dużej liczbie, taka procedura jest niemożliwa do zastosowania. Nie sposób, ażeby w każdym przedsiębiorstwie państwowym obecny był i wydawał zalecenia przedstawiciel państwa lub skarbu państwa, Dlatego ustanowiono różne formy kontroli nad polityką płac przedsiębiorstw państwowych, zaś ostatni system kontroli nazwany został popiwkiem.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WicepremierMarekBorowski">Ponieważ wspólnie uznaliśmy - mówię wspólnie, gdyż było to wspólne stanowisko posłów i rządu - że popiwek według jego konstrukcji ustanowionej we wrześniu 1989 r., nie da się w tym kształcie, jaki jest poprawić, nie budziła zastrzeżeń idea zniesienia tego podatku, który jest podatkiem szczególnego rodzaju. Na wokandzie wciąż jednak pozostaje pytanie: w jaki sposób państwo ma oddziaływać na wiele tysięcy przedsiębiorstw państwowych?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WicepremierMarekBorowski">Wielokroć podnosi się, , że obecną sytuację charakteryzuje znaczne zróżnicowanie położenia i działań przedsiębiorstw pod względem płacowym. Są przedsiębiorstwa, które nie podnoszą płac lub robią to z umiarem i utrzymywanie wobec nich popiwku nie ma sensu. Oczywiście, że dla nich można byłoby znieść popiwek, tyle tylko, że system oparty na tym podatku nie został stworzony dla tych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WicepremierMarekBorowski">Istnieje też grupa przedsiębiorstw, które chcą się rozwijać i mają ku temu szanse, lecz popiwek im to utrudnia lub wręcz uniemożliwia. Istnieje także problem historycznej zaległości w spłacie popiwku.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WicepremierMarekBorowski">Trzeba również mieć jasność co do tego, że wprawdzie jest to mniejszość przedsiębiorstw, lecz mniejszość, która składa się ze znaczących dużych jednostek, w których relacje między zyskiem a płacami kształtują się tak, że podwyższanie płac nie jest żadnym problemem z punktu widzenia zysku tych firm. Ponieważ działa wiele takich jednostek, a część z nich to przedsiębiorstwa państwowe, oparte na samorządzie pracowniczym, chyba musimy  wspólnie zastanowić się nad tym, jak należy zachować się wobec tej grupy przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WicepremierMarekBorowski">Przedstawiając nasze kierunkowe propozycje, na których oparte byłyby formy oddziaływania na zachowania płacowe przedsiębiorstw, uwzględnialiśmy ich zróżnicowaną sytuację.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WicepremierMarekBorowski">Chcielibyśmy, ażeby projekt ustawy, który przedłożymy, był oparty na następujących założeniach. Przedsiębiorstwa zostały podzielone na pewne grupy wyselekcjonowane na podstawie wyników osiąganych przez nie w 1993 r. Wzięto tu pod uwagę dwa zasadnicze kryteria. W pierwszym z nich jest kryterium straty lub zysku, drugie kryterium - to kryterium zadłużenia, lub niezadłużenia w płaceniu podatków, a również składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#WicepremierMarekBorowski">Najbardziej przejrzysta sytuacja występuje wtedy, gdy mamy do czynienia z przedsiębiorstwem, które osiąga zyski i płaci podatki. Otóż w takim przedsiębiorstwie, jego właściciel chciałby przynajmniej jednego: żeby tempo wzrostu płac nie przekraczało tempa wzrostu zysku, co jest wymogiem racjonalnym. Jeśli tak się dzieje, to praktycznie biorąc, nie ma wyznaczonej normy wzrostu płac w tym przedsiębiorstwie. Istnieje tylko pewne ograniczenie wzrostu płac wyznaczone tempem wzrostu zysku.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#WicepremierMarekBorowski">Jeżeli to racjonalne ograniczenie nie będzie przestrzegane, jeżeli nie będzie się zachowywać prawidłowych relacji między zyskiem a płacami, to na taką ewentualność musi istnień jakaś sankcja finansowa. Poza nią pozostaje już bowiem tylko sankcja odwołania ze stanowiska. Może to mieć miejsce w odniesieniu do jednoosobowych spółek skarbu państwa, lecz nie w odniesieniu do przedsiębiorstw państwowych, gdzie działa samorząd pracowniczy. A trzeba by w ustawie przyjąć jednolite rozwiązanie, obejmujące zarówno jednoosobowe spółki skarbu państwa, jak i przedsiębiorstwa państwowe.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#WicepremierMarekBorowski">Co do przedsiębiorstw, które nie płacą swych zobowiązań, obojętnie czy pracują one ze stratą czy bez straty, to przygotowane jest rozporządzenie mające na celu oddłużenie tych jednostek. Dawałoby to - po pierwsze - szansę umorzenia części długu. Po drugie - rozłożenia spłaty zobowiązań na raty. Biorąc zaś pod uwagę sytuację określonego przedsiębiorstwa przewiduje się możliwość rozłożenia długu na większą lub mniejszą liczbę rat. Przedsiębiorstwo może też w ogóle nie podejść do takiej umowy, pozostając w styuacji, w której się znajduje. Wtedy pozbawia się możliwości wzrostu płac. Nielogiczne byłoby bowiem rozwiązanie, gdy przedsiębiorstwo jest zadłużone, a nawet zadłuża się w dalszym ciągu, a podwyższa sobie płace tak, jak uważa.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#WicepremierMarekBorowski">Dla przedsiębiorstw zadłużonych i niepłacących pomyślane jest owo rozporządzenie, które da im możliwość oddłużenia się i rozłożenia długu na raty. W przypadku regularnego wywiązywania się ze zobowiązań, po pewnym czasie w takim przedsiębiorstwie wzrastałyby możliwości wzrostu płac. W przypadku nie wywiązywania się z umowy, przedsiębiorstwo ponosiłoby tego konsekwencje w postaci sankcji finansowych, zaś zasady stosowania sankcji będą określone przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#WicepremierMarekBorowski">Powyższe rozwiązania dotyczyłyby zarówno przedsiębiorstw, które ponoszą straty, jak i przedsiębiorstw pracujących bez strat. Co do przedsiębiorstw ze stratami, warunki określające możliwości wzrostu płac, byłyby - oczywiście - ostrzejsze. Rzecz jasna, taka jednostka  ma obowiązek przedstawienia programu naprawczego, byłby to warunek podstawowy.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#WicepremierMarekBorowski">W omawianym systemie mieszczą się też formuły działania do natychmiastowego zastosowania, formuły dające inne możliwości. Mówię tu o umowach z izbami skarbowymi. Korzysta z nich dzisiaj około 500 przedsiębiorstw i umowy te są dobrze oceniane. W umowie bierze się pod uwagę program działania przedsiębiorstwa, program naprawczy, w którym mieści się wzrost płac w relacji do innych wyników. Jednostka gospodarcza wtedy wie, czego się trzymać.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#WicepremierMarekBorowski">Takie umowy działają obecnie i mogłyby być kontynuowane w nowym systemie. Ponadto, istnieją przedsiębiorstwa kontraktami menadżerskimi. Dyrekcja jest w ich zatrudniona na pewien okres czasu, zobowiązana do realizacji określonego programu i ograniczona określonymi warunkami. W takich przypadkach wzrost wynagrodzeń podlegałby regulacji wynikającej z kontraktu menedżerskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#WicepremierMarekBorowski">Planujemy więc ustanowienie zróżnicowanych formuł oddziaływania na politykę płacową przedsiębiorstw, w zależności od ich kondycji finansowej, zdolności do regeneracji zysku i od wywiązywania się z należności wobec państwa. Trzeba od razu powiedzieć, że ten system jest także systemem przejściowym, takim systemem, który po zebraniu doświadczeń w 1994 r. mógłby zostać skorygowany. Powiedziałbym, że na podstawie doświadczeń 1994 r. można by się wycofywać z tego systemu w uporządkowanym szyku. Szlibyśmy więc w kierunku systemu negocjacyjnego, zgodnie z którym płace byłyby wyznaczane w umowach ze związkami zawodowymi, aż wreszcie doszlibyśmy do takiego momentu, w którym związki zawodowe będą w stanie wyłonić wspólną reprezentację. Tempo wzrostu płac w danym roku byłoby wyznaczane w toku negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#WicepremierMarekBorowski">Gdyby powyższe założenia zostały zaaprobowane, przygotowanie opartej na nich ustawy musiałoby jeszcze trochę potrwać. Stąd wzięła się propozycja zapisana w projekcie ustawy terminu - 31 marca 1994 r. Do tego czasu opracowane zostałyby nowe zasady oddziaływania na wynagrodzenia, a równocześnie obowiązywałyby dotychczasowe zasady opodatkowania wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#WicepremierMarekBorowski">Taka koncepcja jest koncepcją, którą rząd może przyjąć. Jest to godziwe rozwiązanie, które nas zmusza do opracowania nowego projektu ustawy w miejsce ustawy o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń, dając równocześnie możliwość odpowiedniego przygotowania tego aktu prawnego i skonsultowania go ze związkami zawodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję panu premierowi. Muszę powiedzieć, że właśnie tego rodzaju argumentacja, którą na posiedzeniu podkomisji wyłożył minister R. Pazura legła u podstaw decyzji podkomisji, aby przedłożyć całej Komisji dwa warianty projektu ustawy. Jeden wariant, zgodnie z wnioskiem poselskim, zakłada, że dotychczasowe przepisy o opodatkowaniu wynagrodzeń tracą moc od dnia l stycznia 1994 r. Drugi wariant daje rządowi 3 miesiące czasu na uporządkowanie i przygotowanie odpowiednich rozwiązań. Trzeba stwierdzić, że jest to termin bardzo zdecydowanie zobowiązujący, gdyż wymaga to przygotowania procedury uzgodnieniowej i przeprowadzenia konsultacji, które - można przyjąć - zaczęły się dzisiaj, jako że na posiedzenie zostali zaproszeni przedstawiciele wszystkich central związkowych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselMaciejManicki">Podkomisja nie wchodziła w materię nowych, proponowanych regulacji, nie miała nawet ku temu możliwości z uwagi na krótki czas jej pracy. Następne posiedzenie plenarne Sejmu odbędzie się od 15 do 18 grudnia br. i nie ma możliwości przesnięcia dalej w czasie terminu rozpatrzenia projektu tej ustawy, aby zdążyć z uchwaleniem nowej ustawy na dzień 31 marca 1994 r. Nie sugerowałbym więc, abyśmy dzisiaj odbyli dyskusję nad przedstawionymi wariantami, na to będziemy mieli czas później. Dziś ustosunkujemy się do generalnego kierunku proponowanych rozwiązań. Jeśli byłyby pytania do pana premiera, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJacekKasprzyk">Chcę spytać, w jakim czasie Ministerstwo Finansów jest w stanie przygotować projekt nowej ustawy o kontroli wynagrodzeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Sądzimy, że sam tekst projektu ustawy uda się przygotować do końca grudnia br., równolegle rozpoczynając konsultowanie projektu ze związkami zawodowymi. Jeśli procedura konsultacyjna trwałaby przez 30 dni, jakie przewiduje ustawa, to do końca stycznia 1994 r. projekt mógłby zostać przedłożony w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselPiotrIkonowicz">Czy to nowe rozwiązanie przygotowywane przez Ministerstwo będzie kolejnym podatkiem, który będą płaciły zakłady państwowe, zaś sektor prywatny nie będzie go płacił? I jak ta ewentualność ma się do zasady równouprawnienia sektorów gospodarczych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Może wypowiadałem się niejasno, więc teraz postaram się wyjaśnić tę kwestię nieco szerzej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WicepremierMarekBorowski">Powstaje pytanie - w jaki sposób oddziaływać na wzrost płac, który jest wzrostem niepożądanym z ogólnego punktu widzenia? W jaki sposób ma to robić właściciel, którym jest państwo?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WicepremierMarekBorowski">Podatek od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń jest bardzo specyficznym podatkiem. Został on ustanowiony nie po to, aby go pobierać, tylko po to, aby chronić podmioty gospodarcze przed płaceniem tego podatku. Mylna nazwa - podatek od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń sugerowała, że chodzi o ściąganie tego podatku. Tymczasem jego idea jest inna: istnieje pewna sankcja finansowa, która określa warunki przeciwdziałające płaceniu popiwku. Nie jest to tak, że po przekroczeniu pewnego poziomu wzrostu wynagrodzeń, płaci się bardzo wysoki podatek, gdyż byłoby to sprzeczne z zasadą elastyczności w polityce płac.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WicepremierMarekBorowski">Powtarzam, że w przypadku popiwku chodziło o ustanowienie określonej sankcji, a nie osiąganie pieniędzy i najchętniej widzielibyśmy taką sytuację, ażeby budżet nie otrzymał ani grosza z tytułu podatku od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń. Taka jest idea tego rozwiązania. Jeśli zaś  ktoś będzie chciał przekroczyć ustaloną granicę wypłat i zapłacić podatek, to jest to już jego swobodna decyzja. Nie traktuje się tego jednak jako dyskryminacji, jest to jakby zgoda właściciela na wprowadzenie przez przedsiębiorstwo określonej polityki płacowej.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WicepremierMarekBorowski">W prywatnym przedsiębiorstwie wszystko to, co opisałem odbywa się inaczej. Nikt nie płaci więcej ponad to, na co go stać. Nie ma więc potrzeby stosowania tego rodzaju sankcji. Trzeba widzieć tę kwestię w innych kategoriach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiceministerfinansowRyszardPazura">Na pocieszenie chcę powiedzieć, że nie ma takiego systemu finansowego, który nie byłby obudowany sankcjami. Nawet tak piękne systemy, jak systemy oparte o negocjacje, są opatrzone sankcjami, zaś płacą strony, które nie dotrzymują warunków umowy. W przyszłościowym systemie negocjacyjnym, jeśli stroną, która zawini, będzie związek zawodowy, to za niedotrzymanie umowy zapłacą liderzy związku oraz związek z własnej kasy. Jeśli zaś zawini zarząd, to zapłaci zarząd z własnej kieszeni oraz zapłaci skarbnik przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselMaciejManicki">Wygląda to nieco inaczej - ale nie mamy teraz czasu, ażeby głębiej wnikać w te sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielOPZZIreneuszWojtyna">Nareszcie dowiedzieliśmy się, jakie rozwiązanie będzie zamiast popiwku. Historię popiwku znam od samego początku. Doskonale pamiętam, jak było w latach 1987-1989, gdy ręcznie sterowało się płacami w centrali. Reprezentuję jedną z tych kilku branż, która jest branżą quasi budżetową. Jak mają wyglądać w takiej branży owe negocjacje, o których mówił pan minister? Chyba tak, że rząd powie, iż ma być 2% wskaźnik wzrostu, związki zawodowe powiedzą, że 4% wskaźnik i w rezultacie dochodzi do jakiegoś kompromisu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielOPZZIreneuszWojtyna">Niestety, odczucia społeczne są inne niż oficjalne wskaźniki wzrostu cen, płac. Trzeba więc najpierw stworzyć odpowiednią metodologię liczenia i wtedy można będzie mówić o odpowiednich regulacjach płacowych. Tymczasem państwo proponujecie, że rozwiązanie, które teraz nazywa się popiwkiem, będzie się nazywało sankcją karną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMaciejManicki">Przepraszam, ale muszę dyscyplinować od razu. Jak powiedziałem, teraz nie miejsce na dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanKisielinski">Mam następujące pytanie: z punktu widzenia rządu, jaką różnicę sprawi wprowadzenie nowego regulatora od 1 stycznia 1994 r. lub alternatywnie od 1 kwietnia 1994 r? Jak rozumiem, przedtem odbędą się konsultacje ze wszystkimi ogólnopolskimi centralami związkowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMaciejManicki">Oczywiście, że projekt ustawy zostanie skonsultowany zgodnie z obowiązkiem zapisanym w art.19 ust.2  ustawy o związkach zawodowych, jest natomiast prośba do pana premiera o skrócenie ustawowych 30 dni konsultacji, we wspólnym naszym interesie, aby koncepcje rozwiązań nie były nam prezentowane w ostatniej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WiceministerRyszardPazura">Ponieważ pan premier został poproszony do telefonu, mogę w jego imieniu powiedzieć tyle, że wiążąca decyzja rządu zapadła kilka godzin temu i że w tak krótkim czasie nie dałoby się nawet pewnych danych wprowadzić do komputera, nie mówiąc już o propozycjach rozwiązań. Mogę zapewnić, że na pierwszy kwartał 1994 r. nie planujemy żadnych wpływów do budżetu z tytułu popiwku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselMaciejManicki">Rzeczywiście potwierdzam, że idea popiwku nie leży w pieniądzach, tylko w tym, ażeby podatek ten przez sam fakt swego istnienia przeciwdziałał nadmiernym wypłatom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Planowanie wpływów z popiwku jest bardzo trudne, kwoty planuje się tylko orientacyjnie, przy założeniu, że one nie wpłyną. Na I kwartał 1994 r. zaplanowaliśmy kwotę około 5 mld zł, nie więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję za wyjaśnienia. Jeśli nie ma więcej pytań do przedstawicieli rządu, to czy są jakieś wnioski w omawianej materii? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselMaciejManicki">Poddaję więc pod głosowanie wybór jednego z dwóch przedstawionych wariantów ustawy. Każdy z członków Komisji mając do dyspozycji jeden głos oddaje go na jeden z dwóch wariantów ustawy. Członkom Komisji przysługuje też prawo wstrzymania się od głosowania, tj. nie opowiedzenia się za żadnym z dwóch przedstawionych wariantów.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselMaciejManicki">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o utracie mocy obowiązującej przez ustawę z dnia 22 grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń oraz o zasadach ostatecznego obliczania i wpłaty podatku od wzrostu wynagrodzeń na 1993 r.? Chodzi o ten wariant, który zakłada, że dotychczasowe przepisy tracą moc od dnia 1 stycznia 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselMaciejManicki">W głosowaniu za przyjęciem przedstawionego wariantu opowiedziało się 10 posłów.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselMaciejManicki">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o utracie mocy obowiązującej przez ustawę z dnia 22 grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń. Przypominam, że ten wariant zakłada, iż ustawa traci moc z dniem 31 marca 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselMaciejManicki">W głosowaniu wariant ten nie uzyskał aprobaty żadnego posła.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselMaciejManicki">Kto powstrzymał się od głosowania, nie opowiadając się za żadnym z przedstawionych wariantów?</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PoselMaciejManicki">Od głosowania wstrzymało się 2 posłów.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję. Informuję, że wnioski mniejszości proszę zgłaszać nie później niż przez pół godziny od czasu zakończenia obrad Komisji. Przypominam, że debatujemy w skróconej procedurze nad projektem tej ustawy i że w czasie drugiego czytania nie będzie można zgłaszać skreśleń lub uzupełnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicepremierMarekBorowski">W związku z tym, że propozycje rządu nie zostały przyjęte, chcę zauważyć, że sprawa ma bardzo zasadniczy charakter i że Komisja swą decyzją kreuje politykę gospodarczą, która - w moim przekonaniu - będzie prowadziła do bardzo poważnych, negatywnych konsekwencji, dotyczących przede wszystkim tempa wzrostu płac i temmpa wzrostu inflacji w roku przyszłym. Będzie też to bardzo poważnie rzutowało na wydatki z budżetu państwa, przynosząc m.in. dalsze pogorszenie relacji płacowych między sferą budżetową a sferą materialną.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WicepremierMarekBorowski">Będę rekomendował Radzie Ministrów, aby negatywnie ustosunkowała się do przyjętego przez Komisję projektu ustawy i będę starał się, aby projekt ów został odrzucony przez Sejm. Jeżeli to nastąpi, to uregulowanie tej kwestii przedłuży się.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WicepremierMarekBorowski">Jeżeli sprawa nie może już zostać zmieniona przez Komisję, to rozstajemy się z powyższym moim oświadczeniem, bo nie da się już niczego więcej powiedzieć. Nie chciałbym dramatyzować, lecz muszę stwierdzić, że Rada Ministrów nie będzie mogła potraktować tej sprawy, jako drobnej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMaciejManicki">Proszę zwrócić uwagę, że wspomniałem o wniosku mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicepremierMarekBorowski">Nic nie słyszałem, aby był wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselWitMajewski">Skoro nikt nie głosował za wnioskiem odmiennym od przyjętego, to o jakim wniosku mniejszości można tu mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselMaciejManicki">Przechodzimy obecnie do 2 punktu dzisiejszych obrad, który dotyczy projektu ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Przypominam, że na ostatnim posiedzeniu Komisji, nie została jeszcze rozstrzygnięta treść art. 15. W związku z decyzją, którą podjęliśmy przed chwilą z projektu ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych skreślamy art. 15, gdyż dotyczy on podatku od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselMaciejManicki">Mam następującą uwagę pod adresem posła sprawozdawcy. Gdyby został zgłoszony wniosek mniejszości, dotyczący projektu ustawy o odejściu od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń lub gdyby w czasie debaty plenarnej przeszedł poselski wniosek o tym, że dotychczasowe przepisy tracą moc z dniem 3l marca - to poseł sprawozdawca w czasie debaty plenarnej nad ustawą o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych zgłosi wniosek o przywrócenie w tej ustawie art. 15. Mówię o tym po to, aby nie zwoływać specjalnego posiedzenia Komisji, w celu dokonania zmiany w sprawozdaniu Komisji. Możemy  upoważnić posła sprawozdawcę, aby wykonał te czynności. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja propozycję tę przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselMaciejManicki">Sprzeciwu nie słyszę, przyjmujemy więc, że Komisja przyjęła sprawozdanie z rozpatrzenia projektu ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, upoważniając zarazem posła sprawozdawcę do tego, aby w razie innego postanowienia Sejmu w sprawie ustawy o opodatkowaniu wzrostu wynagrodzeń, poseł sprawozdawca wniósł o przywrócenie art. 15 w ustawie o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWitMajewski">Czy zostanie to umieszczone we wnioskach mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselMaciejManicki">Nie. Taki ewentualny wniosek zostanie załączony do sprawozdania. Proponuję, aby kolega W. Majewski był spokojny o sprawy techniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselWitMajewski">Czy projekt ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych jest projektem rozpatrywanym w trybie pilnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselMaciejManicki">Nie, ten projekt jest rozpatrywany w normalnym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWitMajewski">Jeśli tak, to zmienia postać rzeczy i nie ma problemu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselWitMajewski">Wiceminister pracy i polityki socjalnej Andrzej Bączkowski: Chcę zwrócić uwagę, że w świetle podjętej decyzji, z dwóch aktów wykonawczych do ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, wymienionych w porządku dziennym dzisiejszych obrad - pozostał jeden akt wykonawczy. To ma znaczenie dla sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję za tę uwagę. Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy obu ustaw lub sprawozdawców tych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJacekKasprzyk">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą obu ustaw był poseł M. Manicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselWitMajewski">Ja proponuję, aby rozdzielić te obowiązki, gdyż panu przewodniczącemu wygodniej będzie zgłosić jakiś wniosek, gdy nie będzie on sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJacekKasprzyk">Podtrzymuję swój wniosek i wycofałbym go tylko wtedy, gdyby sam poseł M. Manicki wyraził niechęć wobec sprawozdania w obu przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselMaciejManicki">Wyrażam zgodę. Przystępujemy do głosowania nad kandydaturą posła sprawozdawcy, jeśli nie ma innych kandydatów.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselMaciejManicki">Kto jest za przyjęciem wniosku posła J. Kasprzyka?</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselMaciejManicki">W głosowaniu 11 głosami za, przy 1 wstrzymującym się Komisja wybrała posła M. Manickiego posłem sprawozdawcą projektu ustawy, dotyczącej odejścia od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń oraz projektu ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>