text_structure.xml 48 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Witam posłów oraz gości.  Proponowany porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie sprawozdania Komisji z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu byłego ministra spraw wewnętrznych Andrzeja Milczanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy są wnioski lub uwagi do proponowanego porządku dziennego? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu proponowanego porządku dziennego? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJerzyGwizdz">Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJerzyGwizdz">Przypomnę, że Komisja już wcześniej zdecydowała w głosowaniu o umorzeniu postępowania wobec ministra Andrzeja Milczanowskiego. Komisja zdecydowała również, że sprawozdawcą będzie poseł Ryszard Brejza. Pozostaje więc jeszcze kwestia przyjęcia sprawozdania Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Chcę poinformować, że grupa 10 posłów, członków Komisji złożyła pismo do marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego. W piśmie chodzi o podjęcie interwencji w sprawie dotyczącej ostatniego posiedzenia Komisji, a konkretnie niepoddania pod głosowanie wniosku posła Jerzego Wiatra w sprawie postępowania dowodowego. Do dnia dzisiejszego posłowie podpisani pod pismem nie uzyskali żadnej odpowiedzi. Można jednak zakładać, że jutro marszałek Sejmu zajmie stanowisko w sprawie pisma grupy posłów. W związku z tym składam wniosek o przełożenie posiedzenia Komisji do czasu uzyskania odpowiedzi i ewentualnych decyzji marszałka Sejmu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Muszę choć w kilku zdaniach odnieść się do kwestii poruszonych przez posła Bogdana Lewandowskiego. Rzeczywiście grupa posłów członków Komisji złożyła pismo do marszałka Sejmu. Otrzymałem to pismo wraz z prośbą o ustosunkowanie się do jego treści. W związku z tym złożyłem stosowne wyjaśnienia dotyczące treści pisma.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Chcę zwrócić uwagę, że Komisja nie może być pouczana i jej działalność nie może być poprawiana, naprawiana, czy uzupełniana przez marszałka Sejmu. Nie wynika to bowiem z żadnego przepisu regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselJerzyGwizdz">W tym kontekście zwracam uwagę, iż pismo grupy posłów skierowane do marszałka Sejmu nie zawiera żadnej podstawy regulaminowej. Byłoby więc bardzo źle, gdyby została przyjęta praktyka polegająca na tym, że marszałek Sejmu pracuje za Komisję i decyduje ponad komisjami.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselJerzyGwizdz">Chcę powiedzieć z całą mocą - mam przed sobą dowody w tej sprawie - że rozpatrywanie sprawy ministra Andrzeja Milczanowskiego od strony formalnoprawnej zostało przeprowadzone absolutnie zgodnie z przepisami.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselJerzyGwizdz">Zgodnie z art. 69 ust. 2 regulaminu Sejmu po zapoznaniu się z wnioskiem wstępnym i jego przesłaniu ministrowi Andrzejowi Milczanowskiemu, Komisja określiła zakres dowodowy postępowania. Ponadto ważne ustalenia zapadły na przedostatnim posiedzeniu Komisji. Było to - co prawda posiedzenie zamknięte - ale chcę przytoczyć fragment stenogramu, który nie ma nic wspólnego z tajnością obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselJerzyGwizdz">Na str. 30 stenogramu powiedziałem, że w grę wchodzą tylko wnioski końcowe, a nie wnioski dowodowe. Było to po wcześniejszym przegłosowaniu wniosku posła Jerzego Wiatra, przewidującego wyznaczenie terminu na składanie wniosków dowodowych. Wówczas poseł Józef Zych powiedział - "tak jest". Następnie poseł Grzegorz Kurczuk powiedział - czy pan przewodniczący zgodzi się z propozycją, aby dzisiaj zakończyć obrady, ponieważ widoczny jest impas. Natomiast na następnym posiedzeniu przedmiotem głosowania były tylko wnioski końcowe.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PoselJerzyGwizdz">Na tę propozycję udzieliłem pozytywnej odpowiedzi.  Następnie powiedziałem - ponieważ nie ma innych wniosków zamykam postępowanie, gdyż przyjmuję propozycję posła Grzegorza Kurczuka.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PoselJerzyGwizdz">Jest to fragment stenogramu. Natomiast to, że następnie poddałem pod głosowanie wniosek o zamknięcie postępowania, wynikało w dużej mierze z poczucia nadmiaru obowiązkowości z mojej strony. Nie ma bowiem w regulaminie żadnego przepisu, który wskazywałby na to, że trzeba głosować nad wnioskiem o zamknięcie postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Pan przewodniczący mówi nie na temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Mówię na temat gdyż poseł Bogdan Lewandowski podnosił wcześniej kwestię, czy wniosek posła Jerzego Wiatra był złożony przed, czy po zamknięciu postępowania. Ja stwierdzam, że było to po zamknięciu postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Jeżeli sobie dobrze przypominam, to wniosek o zamknięcie postępowania złożył poseł Edward Daszkiewicz. Wniosek ten został złożony i poddany pod głosowanie po tym, jak pan przewodniczący odmówił poddania pod głosowanie wniosku posła Jerzego Wiatra. Taka była czasowa sekwencja zdarzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Chcę odpowiedzieć w sposób jednoznaczny. Mam mało włosów, ale dobrą pamięć, co nie zawsze podoba się kolegom z mojego klubu parlamentarnego. Podczas przedostatniego posiedzenia zamknąłem postępowanie. Aby jednak nie komplikować sytuacji, poddałem pod głosowanie wniosek o zamknięcie postępowania. To wszystko. Nie ma więc powodu, aby jeszcze bardziej komplikować tę procedurę, tym bardziej że w tym postępowaniu od strony formalnej wszystko zostało przeprowadzone tak, jak w innych postępowaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Tocząca się dyskusja jest częściowo nie na temat. Został bowiem zgłoszony wniosek formalny o odroczenie dzisiejszego posiedzenia. Proszę więc, aby wniosek ten został poddany pod głosowanie i wówczas będziemy wiedzieli, czy obradujemy dalej, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyWiatr">Panie przewodniczący - z całym szacunkiem - ale nie mogę zgodzić się ze zdaniem pana przewodniczącego, że procedura, która została zastosowana jest taka sama, jaką Komisja zawsze stosowała. Wprawdzie z przerwą, ale ja mam bardzo długi staż pracy w tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselJerzyWiatr">Byłem członkiem tej Komisji w trzech kadencjach, przez jedną kadencję byłem jej przewodniczącym. Wiem więc, że nigdy nie było tak, że postępowanie zamykano oświadczeniem przewodniczącego Komisji. Jest to bowiem przedmiot decyzji Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselJerzyWiatr">Skoro wniosek o zamknięcie postępowania nie został uchwalony, a nowy wniosek nie został poddany pod głosowanie, postępowanie dowodowe nie było zamknięte. Było tak w momencie, gdy zgłosiłem wniosek o powołanie na świadka prokuratora Sławomira Gorzkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselJerzyWiatr">Mój wniosek mógł zostać odrzucony, gdyż jest w Komisji większość zdolna to uczynić. Gdyby wniosek został odrzucony, byłyby spełnione wymagania regulaminowe. Została jednak podjęta inna decyzja i to właśnie jest osnową pisma grupy posłów do marszałka Sejmu. Ja również podpisałem to pismo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Niech więc każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu. Jest to nie tylko kwestia zwyczaju, ale również regulaminu Sejmu oraz procedura, która obowiązuje w tym zakresie. Proszę wskazać przepis, który nakazuje głosowanie nad wnioskiem o zamknięcie postępowania. Wówczas będziemy mogli rozmawiać w zupełnie inny sposób. Tak więc uważam, że jeżeli chodzi o stronę regulaminową, to wszystko co było do spełnienia, zostało spełnione. W tej sytuacji uważam, że nie ma powodu, aby jeszcze komplikować sprawy proceduralne, zwłaszcza że jest to ostatnia sprawa, którą zajmuje się Komisja. Uważam, że reguły proceduralne nie zostały naruszone.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Problem jest jednak poważny. Gdyby marszałek Sejmu chciał ingerować w prace naszej Komisji, to byłby to drugi przypadek, w którym zachowanie marszałka Sejmu mogłoby być różnie ocenione.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do głosowania wniosku zgłoszonego przez posła Bogdana Lewandowskiego.  Poddaję pod głosowanie wniosek o odroczenie posiedzenia Komisji do czasu otrzymania odpowiedzi marszałka Sejmu na pismo grupy posłów członków Komisji. Kto opowiada się za tym wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselJerzyGwizdz">Stwierdzam, że Komisja przy 9 głosach za, 10 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy więc do rozpatrzenia sprawozdania Komisji w sprawie wniosku wstępnego o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej ministra Andrzeja Milczanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselJerzyGwizdz">Oddaję głos sprawozdawcy posłowi Ryszardowi Brejzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselRyszardBrejza">Przygotowany przeze mnie projekt sprawozdania ma brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselRyszardBrejza">"Sprawozdanie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej byłego ministra Spraw Wewnętrznych pana Andrzeja Milczanowskiego z wnioskiem Komisji o podjęcie uchwały o umorzeniu postępowania wobec pana Andrzeja Milczanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselRyszardBrejza">W dniu 29 stycznia 1997 r. na podstawie art. 6 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu /tekst jednolity Dz.U. z 1993 r. nr 38, poz. 172, z późn. zm./ grupa 139 posłów SLD, PSL i PPS złożyła u Marszałka Sejmu Józefa Zycha wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej Andrzeja Milczanowskiego - byłego ministra Spraw Wewnętrznych, za to, że:</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselRyszardBrejza">1. w związku z czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi dotyczącymi urzędującego Premiera Józefa Oleksego, nie dopełnił obowiązków wynikających ze sprawowania funkcji nadzorczych i kontrolnych wobec działalności podległego mu Urzędu Ochrony Państwa, przez co naraził na szkodę interesy Państwa oraz dobro osobiste Józefa Oleksego, czym naruszył określone w art. 3 przepisów konstytucyjnych zasady legalności i praworządności, a równocześnie wyczerpał znamiona czynu określonego w art. 246 par. 1 k.k.,</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselRyszardBrejza">2. z naruszeniem art. 3 ust. 1 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy na podstawie art. 77 ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym /Dz.U. Nr 84, poz. 426, z późniejszymi zmianami/ oraz art. 7 ust. 3 o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych, a także wbrew art. 256 par. 2 k.p.k., nakazującemu niezwłoczne zawiadomienie prokuratora o przestępstwie ściganym z urzędu, co najmniej od października 1995 r. do dnia 19 grudnia 1995 r. nie dopełnił tego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PoselRyszardBrejza">3. z pogwałceniem art. 2 ust. 1, art. 5 ust. 1, art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej /Dz.U. Nr 40, poz. 271, z późniejszymi zmianami/ oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Urzędzie Ochrony Państwa /Dz.U. Nr 30, poz. 180, z późniejszymi zmianami/, nie uprzedzając Sejmu, iż treść przekazywanej informacji może stanowić podstawę do utajnienia obrad, na jawnym posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 21 grudnia 1995 r. z udziałem środków masowego przekazu, przedstawił informację z czynności operacyjno-rozpoznawczych Urzędu Ochrony Państwa, sugerując ówczesnemu Prezesowi Rady Ministrów Józefowi Oleksemu przekazywanie służbom obcego wywiadu tajnych informacji i dokumentów, a więc wiadomości objęte tajemnicą państwową, których ujawnienie narażało na szkodę ważny interes Państwa,</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PoselRyszardBrejza">4. z naruszeniem art. 12 ust. 1 cyt. Ustawy o Urzędzie Ochrony Państwa zaznajomił Ministra Spraw Zagranicznych Władysława Bartoszewskiego z informacjami uzyskanymi w trybie czynności operacyjno-rozpoznawczych,</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PoselRyszardBrejza">5. z pogwałceniem art. 3 ust. 1 i w związku z art. 1 przepisów konstytucyjnych, bez wskazania należytej troski o interesy Państwa i dobro osobiste zainteresowanego ujawnił i upowszechnił podejrzenia w stosunku do ówczesnego Prezesa Rady Ministrów Józefa Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PoselRyszardBrejza">Powyższy wniosek wpłynął do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w II kadencji Sejmu RP, skierowany przez Marszałka Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PoselRyszardBrejza">Jeszcze w poprzedniej, II kadencji Sejmu przedstawiciel wnioskodawców poseł Janusz Zemke na posiedzeniu w dniu 6 maja 1997 r. stwierdził, że intencją wnioskodawców, wbrew literalnemu brzmieniu tytułu wniosku wstępnego, było pociągnięcie byłego ministra A. Milczanowskiego zarówno do odpowiedzialności konstytucyjnej jak i karnej. Zdaniem wnioskodawców niektóre spośród zarzuconych A. Milczanowskiemu we wniosku wstępnym działań lub zaniechań są deliktem konstytucyjnym wyczerpującym równocześnie dyspozycje przepisów prawa karnego materialnego.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PoselRyszardBrejza">Odnośnie zarzutu określonego w pkt. 1 wniosku - wyczerpuje on dyspozycję art. 246 par. 1 K.k.,</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PoselRyszardBrejza">- odnośnie zarzutu określonego w pkt. 2 wniosku - wyczerpuje on dyspozycję art. 254 par. 1 K.k.,</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PoselRyszardBrejza">- odnośnie zarzutu określonego w pkt. 3 wniosku - wyczerpuje on dyspozycję art. 260 par. 1 K.k.,</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PoselRyszardBrejza">- odnośnie zarzutu określonego w pkt. 5 wniosku wnioskodawcy zaproponowali połączenie go z zarzutem określonym w pkt. 3 przez nadanie mu następującego brzmienia:  z pogwałceniem art. 2 ust. 1, art. 5 ust. 1, art. 15 ust. 1 z dnia 14 grudnia 1982 r. o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej /Dz.U. Nr 40, poz. 271 z późn. zmianami/ oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Urzędzie Ochrony Państwa /Dz.U. Nr 30, poz. 180, z późn. zmianami/, nie uprzedzając Sejmu, iż treść przekazywanej informacji może stanowić podstawę do utajnienia obrad, na jawnym posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 21 grudnia 1995 r., z udziałem środków masowego przekazu, przedstawił informację z czynności operacyjno-rozpoznawczych Urzędu Ochrony Państwa, pomawiając ówczesnego Prezesa Rady Ministrów Józefa Oleksego o przekazywanie służbom obcego wywiadu tajnych informacji i dokumentów, a więc wiadomości objętych tajemnicą państwową, których ujawnienie narażało na szkodę ważny interes Państwa, a równocześnie z pogwałceniem art. 3 ust. 1 w związku z art. 1 przepisów konstytucyjnych, bez wykazania należytej troski o interesy Państwa dobro osobiste zainteresowanego ujawnił i upowszechnił podejrzenia w stosunku do ówczesnego Prezesa Rady Ministrów Józefa Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PoselRyszardBrejza">- czynem powyższym wyczerpał dyspozycję art. 260 par. 1 i 2 w zbiegu z art. 178 par. 1 K.k.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PoselRyszardBrejza">Ponieważ ściganie przestępstwa, opisanego w art. 178 K.k. następuje z oskarżenia prywatnego, a brak jest skargi uprawnionego oskarżyciela /Józefa Oleksego/, nie można wszcząć postępowania w sprawie o przestępstwo z art. 178 K.k., gdyż zachodzi okoliczność wyłączająca postępowanie /art. 11 pkt 4 Kodeksu postępowania karnego/.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PoselRyszardBrejza">Mając powyższe na względzie przedstawiciel wnioskodawców wycofał zarzut naruszenia przepisu art. 178 K.k.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#PoselRyszardBrejza">Komisja włączyła do materiału dowodowego sprawy akta Komisji Nadzwyczajnej do zbadania zgodności sprawy działań organów państwowych dotyczących wniosku o wszczęcie postępowania przygotowawczego w sprawie popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu Państwa oraz całości akt śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Warszawskiego Okręgu Wojskowego w Warszawie w sprawie wniosków ministra spraw wewnętrznych z dnia 19 grudnia 1995 r. i 16 stycznia 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#PoselRyszardBrejza">Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu II kadencji odbyła 3 posiedzenia w tej sprawie. Zarówno w posiedzeniach Komisji w II kadencji Sejmu, jak również w obecnej kadencji czynny udział w posiedzeniach Komisji brał - upoważniony przez pana A. Milczanowskiego - jego obrońca pan mec. Andrzej Tomaszewski.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#PoselRyszardBrejza">Podstawą kontynuowania postępowania wszczętego w poprzedniej kadencji Sejmu RP była decyzja Marszałka Sejmu RP Macieja Płażyńskiego z dnia 17 grudnia 1997 r. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej rozpoczęła procedowania nad powyższym wnioskiem wstępnym w dniu 17 stycznia 1998 r. Na tym posiedzeniu Komisja powołała poselski zespół roboczy w składzie: poseł Ryszard Brejza, poseł Bogdan Lewandowski i poseł Jerzy Wierchowicz. Zespół ten został zobowiązany do zapoznania się z aktami dopuszczonymi jako dowody w sprawie w poprzedniej kadencji i przedstawienia swoich wniosków Komisji. Powołując zespół roboczy Komisja nie ograniczyła możliwości innym członkom Komisji do zapoznania się z tymi materiałami.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#PoselRyszardBrejza">Wnioski dowodowe, o których mowa objęte są klauzulą "ściśle tajne", z tego też powodu wynikły trudności Komisji w pracach nad tym wnioskiem. Nie wszyscy posłowie mają zgodę UOP na wgląd w tajne materiały zdeponowane w Archiwum Sejmowym Kancelarii Sejmu. Duże znaczenie ma też fakt, częstych jak na tę Komisję, zmian osobowych w jej składzie.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#PoselRyszardBrejza">Sprawozdanie z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej byłego ministra Spraw Wewnętrznych pana Andrzeja Milczanowskiego, które Wysokiej Izbie przedkładamy umownie dzielimy na dwie części. Pierwsza część przedstawia zarzuty zgłoszone we wniosku wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej pana A. Milczanowskiego, a następnie przedstawia wyjaśnienia na ich temat złożone przez pana ministra Andrzeja Milczanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#PoselRyszardBrejza">Po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami na 8 posiedzeniach Komisji w tej sprawie, stwierdza się, że działania Ministra Spraw Wewnętrznych w omawianej sprawie opierały się na przepisach art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o urzędzie Ministra Spraw Wewnętrznych oraz par. 1 pkt 1c rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 lipca 1996 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra Spraw Wewnętrznych, jak również na konstytucyjnej zasadzie odpowiedzialności politycznej ministra za działalność podległego mu resortu.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#PoselRyszardBrejza">Obowiązujące przepisy, w tym przepisy wymienionego wyżej rozporządzenia Rady Ministrów nakładają na ministra obowiązek kontrolowania działań zmierzających do rozpoznawania i przeciwdziałania zagrożeniom godzącym w bezpieczeństwo państwa oraz jego porządek prawny. Nie określają one natomiast prawnych i faktycznych form sprawowania tej kontroli. Stąd należy przyjąć, że zapoznanie się z tokiem działań UOP, jak również ich ocena nie wymagały szczególnych form czynności administracyjno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#PoselRyszardBrejza">Pierwszy zarzut dotyczy niedopełnienia funkcji nadzorczych i kontrolnych przez pana Andrzeja Milczanowskiego. Oceniając ten zarzut należy wziąć pod uwagę, że minister był na bieżąco informowany o uzyskiwanych w sprawie informacjach, a także podejmowanych czynnościach oraz ich wynikach. Zaznajomił się też osobiście z większością uzyskanego materiału operacyjnego, jak też uczestniczył w spotkaniach poświęconych analizie węzłowych zagadnień tej sprawy. Nie ma podstaw do kwestionowania jego stwierdzenia, że poświęcił bardzo wiele czasu i uwagi omawianej sprawie, uwzględniając jej wagę i znaczenie. Pan Andrzej Milczanowski zaznaczył również, że czynił to w sytuacji obciążenia innymi obowiązkami wynikającymi ze sprawowanej przezeń funkcji oraz uczestnictwa w pracach Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#PoselRyszardBrejza">Reasumując uznać należy, że zarzut wnioskodawców o braku nadzoru i kontroli ze strony pana A. Milczanowskiego nad działaniami UOP w omawianej sprawie nie znajdują potwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#PoselRyszardBrejza">W sprawie zarzutu dotyczącego niedopełnienia przez pana ministra obowiązku odpowiednio wczesnego zawiadomienia prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa należy podzielić pogląd pana Andrzeja Milczanowskiego, że otrzymanie wiarygodnej informacji ze źródła nie daje podstaw do złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, bo uzyskanie danych wyjściowych do czynności procesowych trwa często wiele miesięcy, a nawet lat. Stąd zarzut powyższy należy uznać za bezzasadny.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#PoselRyszardBrejza">Odnosząc się do zarzutu, iż brak było podstaw do skierowania do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podkreślić trzeba, że wszczęcie śledztwa w omawianej sprawie jest dowodem, iż takie podstawy istniały.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#PoselRyszardBrejza">W sprawie zarzutu dotyczącego zwłoki w przekazaniu prezydentowi Lechowi Wałęsie przez pana Andrzeja Milczanowskiego informacji mającej istotne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa stwierdzić należy, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż po otrzymaniu pierwszej informacji w lipcu 1995 roku o współpracy premiera Józefa Oleksego z radzieckim, a następnie rosyjskim wywiadem A. Milczanowski powinien był niezwłocznie zawiadomić o tym prezydenta Lecha Wałęsę.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#PoselRyszardBrejza">Po uzyskaniu wspomnianej wyżej informacji podjęto różne czynności operacyjne. Czynności te dokonane przez Zarząd Wywiadu oraz informacje przekazane przez kontrwywiad, po ich przeanalizowaniu doprowadziły do uznania pierwszej informacji za wiarygodną. Stąd zarzut powyższy nie znajduje uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#PoselRyszardBrejza">Kolejny zarzut dotyczy naruszenia przez pana Andrzeja Milczanowskiego tajemnicy państwowej w zakresie chronionym dyspozycją art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o UOP poprzez zaznajomienie ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego z operacyjnie uzyskanymi informacjami. Jest rzeczą bezsporną, iż pan Andrzej Milczanowski zaznajomił ministra Władysława Bartoszewskiego z niektórymi aspektami działań operacyjnych w tej sprawie. Uznał bowiem, jak wyjaśnił to w piśmie z dnia 28 stycznia 1990 roku, że minister Władysław Bartoszewski kierując polską polityką zagraniczną powinien być zorientowany w możliwości komplikacji stosunków polsko-rosyjskich w wyniku operacji prowadzonej przez polski wywiad.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#PoselRyszardBrejza">Zdaniem pana Andrzeja Milczanowskiego miało to szczególne znaczenie w sytuacji uzgadnianej ówcześnie wizyty ministra W. Bartoszewskiego w Moskwie. Andrzej Milczanowski podniósł również, że minister W. Bartoszewski był członkiem Komitetu Obrony Kraju dopuszczonym do tajemnic o najwyższym stopniu tajności. Jak również to, że minister W. Bartoszewski był politykiem o wielkim autorytecie profesjonalnym i moralnym oraz wielkich zasługach dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#PoselRyszardBrejza">Przytoczone okoliczności uznaje się za istotne i pozwalające na przyjęcie, że Pan Milczanowski zaznajamiając ministra W. Bartoszewskiego z niektórymi fragmentami działań operacyjnych działał w uzasadnionym i dobrze pojętym interesie państwa. Stąd powyższy zarzut należy uznać za bezzasadny.  Wreszcie zarzut dotyczący naruszenia przez pana Andrzeja Milczanowskiego tajemnicy państwowej w zakresie chronionym dyspozycją art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o UOP poprzez podanie operacyjnie uzyskanych informacji do wiadomości publicznej z trybuny sejmowej. Tym działaniem A. Milczanowski miał narazić na szkodę ważny interes państwa i dobro osobiste Józefa Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#PoselRyszardBrejza">Rozpatrywania powyższego zarzutu nie można oderwać od istotnych okoliczności jakie miały miejsce przed przedstawieniem przez A. Milczanowskiego z trybuny sejmowej w dniu 21 grudnia 1995 roku informacji dotyczących ówczesnego premiera Józefa Oleksego. Warto przypomnieć chronologię wydarzeń od dnia 11 grudnia 1995, kiedy to na polecenie prezydenta Lecha Wałęsy pan Andrzej Milczanowski, w obecności ministra Władysława Bartoszewskiego przekazał prezydentowi elektowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu pisemną informację dotyczącą Józefa Oleksego.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#PoselRyszardBrejza">Warto przytoczyć wypowiedź z dnia 10 grudnia 1995 roku, w programie telewizyjnym ówczesnego premiera Józefa Oleksego. Powiedział on wtedy: "państwo dziś w "Dzienniku" mieliście już pełny serwis o tym, co powinienem zrobić, jakie ciężkie oskarżenia na  mnie ciążą i jak to wszyscy się tym martwią".</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#PoselRyszardBrejza">W innym miejscu pan premier Józef Oleksy stwierdził: "Informuję państwa, jest to brudna prowokacja. Ludzie służb specjalnych za przyzwoleniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Lecha Wałęsy podjęli próbę destabilizacji wewnętrznej na trzy dni przed zmianą na stanowisku Prezydenta Polski".</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#PoselRyszardBrejza">W opisanych wyżej uwarunkowaniach Andrzej Milczanowski nie mógł zasłonić się tajemnicą państwową. W związku z tym podniósł w piśmie z dnia 18 stycznia 1999 roku, że w informacji dla Sejmu w dniu 21 grudnia 1995 roku przedstawił część danych zawartych w skierowanym do prokuratora zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zdaniem Andrzeja Milczanowskiego nie można traktować tych danych jako materiału operacyjnego w zakresie, o którym mowa w art. 12 ust. 1. Informacja jaką przekazał w Sejmie nie zawierała żadnych szczegółów dotyczących pracy operacyjnej, w tym argumenty. Mając powyższe na uwadze uznać należy, że nie nastąpiło naruszenie art. 12 ust. 1 ustawy o UOP, ani też przepisów ustawy o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej oraz Kodeksu karnego.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#PoselRyszardBrejza">W opinii z dnia 22 stycznia 1996 roku eksperci powołani przez nadzwyczajną komisję sejmową stwierdzili, że Minister Spraw Wewnętrznych nie miał możliwości przyjęcia innej formuły przedstawienia sprawy na posiedzeniu Sejmu w dniu 21 grudnia 1995 roku. Poruszał się w granicach przedmiotu sprawy i nie przekroczył dozwolonych prawem granic.</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#PoselRyszardBrejza">Wniosek o podjącie uchwały Sejmu o umorzenie postępowania wobec Andrzeja Milczanowskiego poddany został pod głosowanie na posiedzeniu Komisji w dniu 4 lipca 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#PoselRyszardBrejza">Za wnioskiem głosowało 10 członków Komisji, przeciwko - 8, przy braku posłów wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-11.40" who="#PoselRyszardBrejza">Biorąc pod uwagę wynik głosowania Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej wnosi, aby Sejm RP na podstawie art. 70 ust. 1 Regulaminu Sejmu oraz art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu umorzył postępowanie w sprawie przeciwko Andrzejowi Milczanowskiemu".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Dziękuję posłowi sprawozdawcy za przygotowanie projektu sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie treści projektu sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyWiatr">Mam uwagę merytoryczną. Zgłaszam ją niezależnie od tego, że jestem innego zdania niż większość Komisji. Skoro jednak rozpatrujemy treść sprawozdania, to powinna ona być przekonująca.  Na str. 5 w trzecim akapicie projekt sprawozdania ustosunkowuje się do zarzutu dotyczącego niedopełnienia funkcji nadzorczych i kontrolnych przez ministra Andrzeja Milczanowskiego. W tym akapicie jako argument przeciwko zarzutowi niedopełnienia funkcji kontrolnych i nadzorczych wymienia się to, że minister Andrzej Milczanowski zaznajomił się osobiście z większością uzyskanego materiału operacyjnego oraz uczestniczył w spotkaniach poświęconych analizie węzłowych zagadnień tej sprawy.  Wydaje mi się, że obowiązek nadzoru spoczywający na ministrze w stosunku do powierzonej mu części aparatu państwowego oznacza coś więcej niż wykonywanie określonych czynności. Zarzut merytoryczny w stosunku do ministra Andrzeja Milczanowskiego nie polegał na tym, że wykazał się nieróbstwem i że był leniwy. Natomiast rozumowanie wyrażone w tym akapicie wskazuje na to, że minister Andrzej Milczanowski jest człowiekiem pracowitym i że krzątał się. Nie wskazuje się natomiast, aby z tej krzątaniny merytorycznie wynikało cokolwiek.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJerzyWiatr">Tak więc trzeba ustosunkować się do takiej oto sprawy. Czy minister wniknął w meritum zarzutów stawianych premierowi i czy w konsekwencji miał podstawy do formułowania tych wniosków, które następnie sformułował. Tego przecież dotyczy zarzut zawarty we wniosku wstępnym. Zarzutem nie było to, że minister nic nie robił. Zarzut polega na tym, że minister Andrzej Milczanowski nie wykazał należytej dbałości o interes państwa, w tym jak kontrolował Urząd Ochrony Państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselJerzyWiatr">Tak więc uważam, że akapit ten powinien zostać przeredagowany, tak aby argumentacja zawarta w tym akapicie była przekonująca dla tych, którzy są przekonani o niewinności ministra Andrzeja Milczanowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Co proponuje poseł Jerzy Wiatr?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ja nie mogę nic zaproponować, gdyż ja jestem przekonany, że minister Andrzej Milczanowski niedopełnił swoich obowiązków. Wskazuję jedynie na lukę w sposobie argumentacji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselJerzyWiatr">Poseł sprawozdawca, który jest przekonany o niewinności ministra Andrzeja Milczanowskiego powinien mocniej bronić ministra Andrzeja Milczanowskiego. Powinien więc wykazać nie tylko wykonywanie określonych czynności przez ministra Andrzeja Milczanowskiego, ale powinien wykazać, że minister spraw wewnętrznych panował nad tym, co czynił Urząd Ochrony Państwa w wiadomej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś ma jeszcze uwagi do projektu sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Dobrą tradycją było to, że sprawozdania Komisji zawierały resume wszystkich najistotniejszych elementów prac Komisji w danej sprawie. Tak było np. w sprawozdaniu dotyczącym sprawy premiera Jerzego Buzka i ministra Jarosława Bauca, kiedy to już gotowy projekt sprawozdania został uzupełniony o kwestię odrzucenia przez Komisję jednej z ekspertyz. Natomiast w projekcie, nad którym debatujemy mamy wyrażoną optykę, która nie wyraża podstawowych elementów przeprowadzonego postępowania. Przede wszystkim w sprawozdaniu zgodnie ze stanem faktycznym nie została zawarta informacja, że materiały Komisji Nadzwyczajnej nie były przedmiotem prac Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Oznacza to, że właściwie to Komisja nie wykonała zadania, które zostało na nią nałożone, jeżeli chodzi o dostęp do materiałów archiwalnych. Na ten temat poseł Ryszard Brejza nic nie napisał w projekcie sprawozdania. Dalsza sprawa mająca również charakter faktograficzny, to stwierdzenie, że Komisja rozpoczęła rozpatrywanie wniosku wstępnego w styczniu 1998 r. od powołania poselskiego zespołu roboczego w składzie posłowie - Ryszard Brejza, Bogdan Lewandowski i Jerzy Wierchowicz. Tymczasem prawda jest taka, że w skład tego zespołu wszedł ponadto poseł Tomasz Wełnicki. Jest doprawdy sztuką, aby nie dostrzec posła Tomasza Wełnickiego. Ponadto w sprawozdaniu powinna znaleźć się informacja, że w trakcie rozpatrywania wniosku wstępnego nastąpiła zmiana ustawy dotyczącej dostępu do informacji niejawnych. W efekcie nie wszyscy posłowie otrzymali zgodę Urzędu Ochrony Państwa  na dostęp do informacji niejawnych. Było więc tak, że pod rządami wcześniejszej ustawy wszyscy członkowie Komisji mieli dostęp do informacji niejawnych. Natomiast uchwalenie i wejście w życie nowej ustawy spowodowało wiele komplikacji w pracach nad wnioskiem wstępnym dotyczącym ministra Andrzeja Milczanowskiego.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselBogdanLewandowski">W sprawozdaniu zabrakło również informacji o tym, że posłowie składali określone wnioski dowodowe, które nie zostały przyjęte przez Komisję. Sprawozdanie powinno o tym informować. Powinna również w sprawozdaniu znaleźć się informacja o tym incydencie, o którym była mowa na początku dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselBogdanLewandowski">Tak więc z przykrością trzeba zauważyć, że projekt sprawozdania w przedłożonym brzmieniu nie odpowiada przebiegowi prac Komisji. Konieczny jest więc nowy projekt sprawozdania, który będzie zawierał te elementy, o których mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy są jeszcze wnioski lub uwagi dotyczące sprawozdania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Pozwolę sobie na kilka zdań komentarza do tego, co powiedział poseł Bogdan Lewandowski. Sprawozdanie Komisji nie może być stenogramem. Stenogramy są bowiem do dyspozycji członków Komisji i każdy poseł może się z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselJerzyGwizdz">Zwracam również uwagę na to, że nie ma takiego sprawozdania, które byłoby opisem każdej czynności, jaka została wykonana w trakcie prac. Przy tej okazji chcę przypomnieć, że raz już mieliśmy taką sytuację, w której całość materiałów Najwyższej Izby Kontroli została dołączona do sprawozdania. Była to sprawa Bolesława Sulika. Jednakże z tego tytułu mieliśmy kłopot, gdyż minister Andrzej Milczanowski postawił zarzut, przed którym musiałem bardzo energicznie bronić Komisję. Uważam, że przedłożony projekt wyczerpuje te elementy, które powinien zawierać chociażby z racji na zakres dokumentów objętych klauzulą tajności.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselJerzyGwizdz">Problem jest natomiast w tym, o czym mówił poseł Jerzy Wiatr. Uważam, że na ten problem można zwrócić uwagę lecz bez wprowadzania zmian w treści projektu sprawozdania. Można również rozważyć pewną niewielką modyfikację treści projektu przez skreślenie ostatniego zdania na str. 5. Chodzi o ocenne opinie sprawozdawcy, które nie muszą być w sprawozdaniu. Tak więc, jeżeli nie będzie dalszych uwag, to projekt sprawozdania mógłby być przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselRyszardBrejza">Chcę odnieść się do najpoważniejszego zarzutu merytorycznego, który przedstawił poseł Jerzy Wiatr. Nie ukrywam, że miałem duże trudności z przygotowaniem projektu sprawozdania od tej strony, na którą zwrócił uwagę poseł Jerzy Wiatr.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselRyszardBrejza">Tak jak oczekiwałem, poseł Jerzy Wiatr dość szeroko potraktowałem zakres materiałów, jakie były podstawą przygotowania projektu i które znajdują się w dyspozycji Komisji. Jest to materiał zawarty od str. 16 do str. 20.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselRyszardBrejza">Należy również pamiętać o tym, że ze względów zrozumiałych w sprawozdaniu nie mogłem zawrzeć pewnych informacji, o których mówił przed chwilą poseł Bogdan Lewandowski. Rozpatrywana sprawa ma bowiem swoją wyraźną specyfikę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJerzyWiatr">Rozumiem problem polegający na tym, że sprawozdawcy jest bardzo trudno napisać ten fragment sprawozdania bez wkraczania na grunt materiałów tajnych. Ja widzę ten problem w następujący sposób. Niezależnie od tego, jak minister Andrzej Milczanowski usiłował kontrolować Urząd Ochrony Państwa, faktycznie UOP działał w tej sprawie samodzielnie i samowolnie. Można byłoby więc powiedzieć, że nieskuteczność ministra Andrzeja Milczanowskiego nie wynikała z jego winy zarówno umyślnej, jak i nieumyślnej, lecz z niewłaściwie skonstruowanych przepisów regulujących podległość Urzędu Ochrony Państwa. W istocie rzeczy chyba tu tkwi problem, przynajmniej w znacznej części. Nie wiem jednak, czy poseł Ryszard Brejza zgodzi się z moim tokiem rozumowania. Jeżeli tak, to broniłoby to ministra Andrzeja Milczanowskiego mocniej, niż wskazywanie na to, że wykonywał czynności, z których nic nie wyniknęło, nie zapobiegł bowiem temu, co się stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Trzeba jednak pamiętać o tym, że zarówno poseł Ryszard Brejza jak i nikt inny ze składu Komisji nie jest obrońcą ministra Andrzeja Milczanowskiego. W sprawozdaniu chodzi o przedstawienie takiego stanu rzeczy, jaki miał miejsce podczas prac Komisji. Należy więc unikać wyrażeń ocennych. Bronić ministra Andrzeja Milczanowskiego będą natomiast mogli ci posłowie, którzy zamierzają wystąpić w debacie sejmowej i jeżeli będą przekonani, że tak należy postąpić. Tak więc należy w sprawozdaniu unikać formuł ocennych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Nie mogę zgodzić się z poglądem wyrażonym przez pana przewodniczącego, iż sprawozdanie to nie jest kronika wszystkich posiedzeń Komisji. W swoim wcześniejszym wystąpieniu przedstawiłem istotne sprawy dotyczące projektu sprawozdania, bez których projekt ten nie jest projektem sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselBogdanLewandowski">Tak więc nie mogę zaakceptować projektu sprawozdania w takim brzmieniu, w jakim zostało ono zaprezentowane Komisji przez posła Ryszarda Brejzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy w związku z tym poseł Bogdan Lewandowski składa jakiś wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselBogdanLewandowski">W tym momencie nie składam żadnego wniosku, gdyż czekam na wniosek o przyjęcie sprawozdania. Rozumiem bowiem, że pan przewodniczący składa wniosek o przyjęcie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Ja pytam, czy ktoś jest przeciwny przyjęciu projektu sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Ja jestem przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJerzyWiatr">Ja jestem również przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Trzeba więc będzie poddać pod głosowanie wniosek o odrzucenie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Takiego wniosku nikt nie zgłosił. Pierwotnie powinien być głosowany wniosek o przyjęcie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Najpierw powinien być głosowany wniosek o odrzucenie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Nie ma wniosku o przyjęcie projektu sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Nie ma wniosku o przyjęcie sprawozdania. Może być tylko wniosek o odrzucenie projektu sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJerzyWiatr">Chcę zabrać głos w sprawie formalnej. Wydaje mi się, że procedura powinna być następująca. Sprawozdanie może być przyjęte bez głosowania w sytuacji, w której na pytanie pana przewodniczącego, czy ktoś jest przeciwny - nikt się nie odzywa. Wówczas można przyjąć, że w Komisji nie ma sprzeciwu wobec propozycji przyjęcia projektu sprawozdania. Wówczas pan przewodniczący mógłby ogłosić, że wobec braku sprzeciwu projekt sprawozdania został przyjęty bez głosowania. Tak się dzieje podczas obrad Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselJerzyWiatr">Marszałek Sejmu nie zarządza głosowania w sytuacjach, w których zgłoszony wniosek - marszałka Sejmu bądź Prezydium Sejmu - nie spotyka się ze sprzeciwem. Jeżeli natomiast jest sprzeciw, musi nastąpić głosowanie. Nie chodzi jednak o głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie, lecz głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie projektu sprawozdania. Aby mógł być głosowany wniosek o odrzucenie, najpierw musi być poddany wniosek o przyjęcie projektu sprawozdania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Czy poza dotychczasowymi mówcami, ktoś z członków Komisji może jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyWiatr">Sytuacja formalnoprawna jest następująca. Nie ma jednomyślności w sprawie przyjęcia projektu sprawozdania. W tym stanie rzeczy pan przewodniczący nie ma podstaw do stwierdzenia, że wniosek został przyjęty bez głosowania. Wobec tego należy przegłosować przyjęcie sprawozdania, a nie jego odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Zgłaszam wniosek o uzupełnienie projektu sprawozdania o te kwestie, które nie budzą wątpliwości i które zasygnalizowali posłowie, którzy zabierali głos wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jeżeli ma być głosowany wniosek o przyjęcie sprawozdania, to należy wyobrazić sobie sytuację, w której wniosek ten nie zostanie przyjęty. Czy wówczas przysługuje wniosek mniejszości w sytuacji, w której Komisja wcześniej w głosowaniu zdecydowała o umorzeniu postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Przed tym, zanim powrócimy do kwestii podniesionej przez posła Marka Markiewicza proponuję rozstrzygnięcie wniosku zgłoszonego przez posła Grzegorza Kurczuka. Jest to istotny wniosek, od którego zależy dalszy tok postępowania.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do głosowania. Poddaję pod głosowanie wniosek o uzupełnienie projektu sprawozdania o kwestie podniesione przez posła Bogdana Lewandowskiego. Kto opowiada się za tym wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselJerzyGwizdz">Stwierdzam, że Komisja, przy 11 głosach za, 10 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PoselJerzyGwizdz">W tej sytuacji proszę posła Ryszarda Brejzę, aby uzupełnił projekt sprawozdania do jutra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Chcę przypomnieć, że wielokrotnie przedmiotem plenarnych obrad Sejmu są sprawozdania, w których jest formuła proponująca odrzucenie projektu. Równocześnie do takiego sprawozdania dołączone są wnioski mniejszości. Decyzje komisji są tylko decyzjami. Ostatecznie wszystko zależy od Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Jest to sprawa oczywista.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Czy można się dowiedzieć, jaki termin na uzupełnienie wyznaczył pan przewodniczący. Jest to pytanie pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Pytanie drugie - kiedy członkowie Komisji otrzymają uzupełniony projekt sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Jutro rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Co to znaczy rano? Czy o 4 rano?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Projekt będzie w skrytkach poselskich o godz. 9.00 rano. Natomiast godzina rozpoczęcia jutrzejszego posiedzenia zostanie podana jutro rano. Trzeba bowiem ustalić kwestię bardzo trudną, czyli salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJozefZych">W dniu jutrzejszym wyjeżdżam do Brukseli. Jest to wyjazd w imieniu Sejmu na prośbę przewodniczącego Komisji Integracji Europejskiej. W związku z tym proszę, aby posiedzenie nie odbywało się jutro. Chcę w nim uczestniczyć, a mam istotne zastrzeżenia co do procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Wychodząc naprzeciw propozycji posła Józefa Zycha zgłaszam propozycję, aby następne posiedzenie naszej Komisji odbyło się w przyszłym tygodniu przy okazji posiedzenia Sejmu. Proszę ten wniosek potraktować jako formułę i poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Głosowanie nie jest konieczne. Następne posiedzenie Komisji odbędzie się we wtorek w przyszłym tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach różnych przed zamknięciem posiedzenia? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselJerzyGwizdz">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>