text_structure.xml 47.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselLeszekMoczulski">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny przewiduje w punkcie pierwszym omówienie przygotowań do polonijnej Akcji Letniej 96, zaś w punkcie drugim sprawy bieżące. Czy do porządku dziennego są jakieś uwagi? Jeżeli nie ma, to przystępujemy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselLeszekMoczulski">Poproszę o zabranie głosu pana ministra S. Pastuszkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">Chciałem poinformować, że Ministerstwo Edukacji Narodowej pośredniczy w organizowaniu wypoczynku letniego dla dzieci i młodzieży pochodzenia polskiego ze Wschodu, tj. z terenów byłego ZSRR, a także z Rumunii, Bułgarii i USA. W tym roku poszerzyliśmy zakres terytorialny o Bułgarię i Rumunię, wychodząc z założenia, że sytuacja Polonii na tych terenach jest zbliżona pod względem ekonomicznym i socjalnym do warunków życiowych Polonii z terenu byłego ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">Jesteśmy świadomi wagi problemu. W ramach tej akcji kładziemy nacisk m.in. na edukację w zakresie kultury i języka polskiego, edukację artystyczną /teatry, muzyka, zespoły taneczne, wychowanie plastyczne i filmy/, na sport i rekreację, na działalność zdrowotną i leczniczo-rehabilitacyjną oraz turystyczno-krajoznawczą.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">Zostały wypracowane kryteria klasyfikowania na obozy letnie. Zorganizowanie akcji letniej jest niezwykle ważnym przedsięwzięciem, ponieważ młodzież, która przyjedzie do Polski, będzie później ambasadorem polskości na swoich terenach. Najważniejszym z nich jest Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", któremu przewodniczy profesorr A. Stelmachowski.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">W tym roku Stowarzyszenie realizuje swoje zadania w tym zakresie w oparciu o kwotę 42 mld starych zł. Młodzież z terenów byłego ZSRR, a także z Bułgarii i Rumunii, przebywać będzie w Polsce w pełni bezpłatnie. Pokrywamy również koszty transportu. Natomiast pobyt Polonii z USA jest tylko częściowo dofinansowywany. Wychodzimy z założenia, że sytuacja materialna Polonii amerykańskiej jest o wiele lepsza.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">Pan profesor A. Stelmachowski w czasie rozmów w tym roku sygnalizował, że również w USA są środowiska polonijne żyjące poniżej minimum socjalnego. Ja z kolei argumentowałem, że nie możemy porównywać minimum socjalnego w USA do minimum w Europie Wschodniej. Ostatecznie 14 grudnia 1995 r. zostało podpisane porozumienie pomiędzy Ministerstwem Edukacji Narodowej a Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska", zlecające stowarzyszeniu organizację i prowadzenie w 1996 r. kolonii polonijnych. W podpisanym 15 marca 1996 r. aneksie doporozumienia doprecyzowano kwestie sposobu rozliczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">Oprócz "Wspólnoty Polskiej" podmiotami realizującymi w 1995 r. było Stowarzyszenie Współpracy Wschód-Polska, Związek Harcerzy ZHP w Skierniewicach, Związek Sybiraków, Polska Chorągiew ZHP, Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. W wyznaczonym terminie, według ustalonych kryteriów i zasad, wszystkie podmioty powinny się rozliczyć z przeprowadzenia tej akcji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStefanPastuszka">Tyle tytułem wprowadzenia. Jeżeli będą jakieś pytania, to jestem do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">Przesłaliśmy do Komisji nieco smutną informację o przygotowaniach do akcji letniej. Smutną, dlatego że przygotowania do akcji letniej powinny być już zaawansowane. Być może tak jest, ale nam jest przykro, że nic o tym nie wiemy. Nie wiedzą tego również placówki, które później są w samym centrum działań, są zaangażowane we wspieranie akcji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">W poprzednich latach praktyką było, że informacje o akcji przesyłane są do placówek, bo tam najczęściej udają się nasi rodacy, aby zasięgnąć informacji. Tymczasem od zeszłego roku nasze placówki dowiadują się o przygotowaniach do akcji od stowarzyszeń polonijnych, których przedstawiciele przychodzą do konsulatów pytając o szczegóły, których przedstawicielstwa nie mogą uznać, bo nie są informowane.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">W związku z tym jest sporo nieporozumień i niepotrzebnych opóźnień. Jeżeli przyjęto założenie, że wysyła się informację o akcji letniej do organizacji polonijnych, to nic nam do tego, natomiast chcielibyśmy również taką informację uzyskać. Placówkom znacznie łatwiej nawiązywać kontakt z centralą niż Polakom, którzy często żyją w bardzo odległych miejscach i którym trudno porozumieć się z krajem. Zazwyczaj trafiają oni do przedstawicielstw z pytaniami, na które, niestety, nie możemy odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">Druga sprawa. W pismach rozsyłanych przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" - jednego z głównych organizatorów i wykonawców akcji są informacje, które już stawiają pod znakiem zapytania możliwość zorganizowania akcji według proponowanych przez "Wspólnotę" zasad.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">Żeby nie być gołosłownym podam przykład pisma z marca, w którym "Wspólnota Polska" zwraca się z prośbą o umożliwienie potencjalnym uczestnikom akcji wnoszenia w placówce opłat za udział w koloniach. Te pieniądze miałyby być transferowane do kraju. Tylko na jakiej zasadzie? Skoro 1,5 roku temu Ministerstwo Edukacji Narodowej, Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych występowały wspólnie do ministra finansów, żeby nie odbywało się to w ten sposób, ponieważ jest to niezgodne z prawem.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">Jeżeli przyjmiemy te pieniądze, to są one naszym dochodem. Ministerstwo Spraw Za-granicznych musi rozliczać się z budżetem, a nie przechowywać je dalej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WicedyrektorDepartamentuKonsularnegoiWychodzstwawMinisterstwieSprawZagranicznychMaciejSzymanski">Wielu problemów można by uniknąć, gdyby był właściwy przepływ informacji zarówno między organizatorami w Warszawie i MSZ, jak i między organizatorami a placówkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Minister S. Pastuszka nakreślił ramy organizowanej w tym roku akcji kolonijnej. Ministerstwo Edukacji Narodowej po raz kolejny zleciło "Wspólnocie" to zadanie, za co wyrażamy swoje podziękowanie. Akcja obejmuje ponad 6 tys. dzieci, z czego ponad połowa to są dzieci diaspory polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">W celu opracowania założeń rekrutacyjnych powołaliśmy wspólny zespół składający się z przedstawicieli MEN i "Wspólnoty Polskiej". Jako organizacja pozarządowa, która otrzymała zlecenie państwowe, mamy za zadanie kontakt z organizacjami polonijnymi na świecie i prowadzenie rekrutacji przez organizacje polonijne przy współudziale placówek dyplomatycznych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Jestem nieco zdziwiony tym, co powiedział dyr. M. Szymański. Mianowicie, wszystkie placówki konsularne otrzymały informacje dotyczące rekrutacji w przewidzianym czasie. Nie wiem, jaki jest mechanizm przepływu informacji pomiędzy placówkami konsularnymi a centralą Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przesłaliśmy te informacje bezpośrednio do wszystkich placówek konsularnych w krajach, które są akcją objęte, z prośbą o pomoc organizacjom polonijnym, środowiskom polonijnym w przeprowadzeniu rekrutacji dla dzieci polskiego pochodzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Część placówek konsularnych nie życzyła sobie, aby pieniądze były przelewane bezpo-średnio na konto "Wspólnoty Polskiej" i oczekiwano od nas, żeby pieniądze były wpłacane w placówkach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Rozumiem, panie dyrektorze, że jest to nieporozumienie wynikające z jakichś zakłóceń w przepływie informacji.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Kwestia zasad i kryteriów rekrutacji. Przyjęliśmy, że liczba uczestników z danego państwa była proporcjonalna do liczby  Polaków mieszkających w danym państwie. Komisja otrzymała nasze sprawozdanie, które zawiera enumeratywny wykaz pokazujący, ilu uczestników z poszczególnych państw będzie rekrutowanych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Dla dzieci polskich ze Wschodu kolonie organizowane są bezpłatnie. Udział w koloniach polonijnych dla dzieci z Węgier, Słowacji, Czech jest częściowo płatny, wynosi 60 USD. Odpłatność za kolonie w wysokości 200 USD uiszczają uczestnicy z Europy Zachodniej, Ameryki Północnej, Południowej, Afryki i Australii. Zainteresowanie tych środowisk jest znacznie mniejsze ze względu na odległości, które są do przebycia.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Zależy nam na przybliżeniu kraju pochodzenia dzieciom z Kazachstanu, z dalekiej Syberii. Uważamy, że to jest działalność szczególnie ważna. Największe są koszty transportu. W tym roku chcemy przywieźć do Polski 350 dzieci z Kazachstanu.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Kolonie obejmują dzieci w wieku od 10 do 15 lat. Turnus trwa 21 dni w miesiącach lipcu i sierpniu. Wypoczynek jest organizowany w 59 turnusach kolonijnych, w 46 placówkach resortu oświaty. Są to bursy, internaty szkolne zlokalizowane w różnych atrakcyjnych częściach kraju: w górach, nad morzem, nad jeziorami.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Program jest interesujący. Kolonie są o profilu artystycznym, sportowym, rehabilitacyjnym. W tym roku chcemy wspólnie z różnymi partnerami zorganizować cykl turnusów rehabilitacyjno-leczniczych, szczególnie dla dzieci ze Wschodu, obejmujących również dzieci specjalnej troski.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Oprócz realizowanej oferty Ministerstwa Edukacji Narodowej mamy bardzo ciekawą szeroką ofertę płatną dla Zachodu. Są to obozy jeździeckie, żeglarskie, specjalistyczne organizowane pod opieką AWF. Cieszą się one dużym zainteresowaniem.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Rekrutacja jest sprawą dość skomplikowaną, szczególnie jeśli chodzi o kraje WNP, bowiem jest kilkunastu kandydatów na jedno miejsce. Dlatego też chcemy, aby rekrutację prowadziły środowiska lokalne. Myślimy o związkach Polaków, o nauczycielach języka polskiego, o środowiskach polonijnych, parafiach, organizacjach szkolnych, takich jak Polska Macierz Szkolna.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#SekretarzZarzaduKrajowegoStowarzyszeniaWspolnotaPolskadrMarekKonopczynski">Chcemy zdecentralizować procedurę naboru kandydatów. Być może stąd pewne zastrzeżenia placówek konsularnych, które wynikają z faktu, że teraz prosimy o pomoc w rekrutacji, natomiast kilka lat wcześniej placówki zajmowały się rekrutacją w większym stopniu niż obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselLeszekMoczulski">Poproszę teraz o zabranie głosu przedstawicieli ZHR. Przy okazji chcę panom przekazać informację, że interwencja została załatwiona pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Na początku chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu przewodniczącemu za to, że mogliśmy tutaj przyjść. Pragnę także podziękować panu ministrowi S. Pastuszce, który w sposób bardzo życzliwy ustosunkował się do naszej prośby o załatwienie sprawy, która ciągnęła się od ponad pół roku. Chodziło o możliwość przekazania na nasze konto pieniędzy, które zostały nam obiecane.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Korzystając z naszej obecności muszę wypowiedzieć kilka uwag krytycznych. Z niepokojem obserwuję to, co się dzieje w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pismo, które wysłaliśmy do MEN w grudniu 1995 r. To nie jest przypadek odosobniony. Mam przy sobie co najmniej cztery inne pisma, które do dnia dzisiejszego nie doczekały się żadnej odpowiedzi. Jest to m.in. pismo do pana Andrzeja Sudoła, dyrektora Departamentu Wymiany Międzynarodowej z prośbą o dofinansowanie akcji letniej planowanej przez nas przynajmniej z półrocznym wyprzedzeniem, a także pismo do ministra J. Wiatra i pani wiceminister D. Grabowskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Niestety, ministerstwo w żaden sposób nie ustosunkowało się do spraw poruszonych w tych dokumentach. Wydaje mi się, że to jest łamanie Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Trzeba mieć świadomość tego, że każda organizacja starając się poważnie podchodzić do zadań, które sobie stawia, musi je planować z pewnym wyprzedzeniem. Co mamy czynić w sytuacji, kiedy planujemy akcję letnią jesienią ub.r., w grudniu składamy wniosek, a do tej pory nie mamy żadnej odpowiedzi, nawet negatywnej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Nie twierdzę, że odpowiedź musi być pozytywna, choć bardzo bym sobie tego życzył i będę o to zabiegał, natomiast ZHR nie uzyskał żadnej odpowiedzi i dlatego jesteśmy jakby w zawieszeniu.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Podobna sytuacja miała miejsce w ub.r., kiedy to o pieniądze dla dzieci polskich ze Wschodu staraliśmy się od jesieni 1994 r., a pismo potwierdzające uzyskanie dofinansowania otrzymaliśmy dopiero w październiku 1995 r. Moim zdaniem, jest to sytuacja katastrofalna. Sprawy nie powinny być załatwiane w ten sposób i to w resorcie, który zajmuje się wychowaniem młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Chciałbym pokrótce powiedzieć, że ZHR jest organizacją, która pracą na Wschodzie zajmuje się od ponad 7 lat. Przed 1989 r. próbowaliśmy za własne pieniądze jeździć na Wschód, animować środowiska polskie i tworzyć harcerstwo na Wschodzie, choć niezwykle ciężko było to robić.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Wydaje mi się, że mamy pewne osiągnięcia. Jednym z nich jest doprowadzenie do powstania na Litwie Związku Harcerstwa Polskiego, organizacji, która po tamtej stronie granicy nie ma swojego odpowiednika. Jest to po prostu największa organizacja młodzieżowa po wschodniej stronie granicy Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Powstały oficjalnie działające drużyny na Łotwie, które jak tradycja każe wchodzą w skład skautingu łotewskiego i jednocześnie należą do Międzynarodowego Biura Skautowego. Oficjalnie zarejestrowane są także drużyny ze Lwowa. Został złożony akt rejestracji hufca ZHP.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Są to osiągnięcia nie do podważenia. Natomiast zaskakująca dla nas jest ocena naszych prac przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Otóż w 1993 r. na akcję, którą systematycznie prowadzimy od ponad 6 lat dostaliśmy 1,680 mld zł. W roku następnym zaledwie 40% tej kwoty, czyli 680 mln zł. W 1995 r. otrzymaliśmy tylko 300 mln zł. Mimo że z roku na rok, ze względu chociażby na zwiększającą się inflację, występowaliśmy z wnioskami o coraz większe sumy pieniędzy. Ponadto trzeba mieć świadomość, że nasza praca na Wschodzie rozszerza się.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Czym tłumaczyć taki sposób podejścia do Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej? Nie chciałbym, żeby to było pytanie retoryczne.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Pragnę zwrócić uwagę, że niektóre organizacje są doceniane, mimo że rekrutacja, którą prowadzą na organizowane przez siebie akcje, nie jest uzgadniana z żadną z organizacji harcerskich działających na Wschodzie, jest przeprowadzana bez ich wiedzy. W ten sposób nie można postępować. Należy traktować ludzi ze Wschodu jako partnerów, starać się pomagać im w kultywowaniu polskości. ZHR stara się propagować taki sposób pracy na Wschodzie. Z przykrością stwierdzam, że nie znajdujemy uznania w MEN.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrzedstawicielZwiazkuHarcerstwaRzeczypospolitejMarekRozycki">Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować przedstawicielom "Wspólnoty Polskiej". Jest to instytucja, która działanie harcerskie na Wschodzie rzeczywiście wspiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WspolpracyzPolakaminaWschodzieKwateryGlownejZHPHalinaJankowska">Wsparcie finansowe dla organizacji społecznych ze strony MEN jest niezwykle ważne. Możemy dać swoją wiedzę, siłę, harcerskie formy pracy, harcerskie ośrodki, natomiast mamy za mało pieniędzy, żeby móc na własny koszt zapraszać dzieci ze Wschodu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WspolpracyzPolakaminaWschodzieKwateryGlownejZHPHalinaJankowska">Dotyczy to zarówno pracy śródrocznej prowadzonej przez środowiska harcerskie we współpracy z młodzieżą na Litwie, Białorusi, Ukrainie, jak i akcji letniej. Pieniądze nie są wystarczające. Musicie państwo mieć świadomość tego, że ubiegłoroczna dotacja w wysokości 9 zł dziennie na jednego uczestnika kolonii w przypadku, gdy oprócz wyżywienia i zakwaterowania powinniśmy zapewnić minimum programu kulturalnego, turystycznego, to jest zdecydowanie za mało.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WspolpracyzPolakaminaWschodzieKwateryGlownejZHPHalinaJankowska">Życzylibyśmy sobie, aby w tym roku nasze plany dotyczące akcji letniej udało się zrealizować, ale czy rzeczywiście nam się powiedzie, to zależy od tego, jakie uzyskamy wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WspolpracyzPolakaminaWschodzieKwateryGlownejZHPHalinaJankowska">Środowiska harcerskie szukają sponsorów i to się zazwyczaj udaje, ale musimy mieć świadomość, że wielu harcerzy polskich znajduje się w trudnej sytuacji materialnej  i drużyna stara się przede wszystkim pomóc dzieciom polskim.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WspolpracyzPolakaminaWschodzieKwateryGlownejZHPHalinaJankowska">Planujemy zorganizowanie wypoczynku dzieciom ze Wschodu w trzech formach. Najważniejsza to obozy drużyn, które w pracy śródrocznej współdziałają z harcerzami na Białorusi, Ukrainie i Litwie. Druga forma to szkolenie. Na ten rok zaplanowaliśmy jeden kurs zastępowych, który przygotuje młodszą kadrę do pracy śródrocznej oraz udział starszej młodzieży w letniej akcji szkoleniowej organizowanej w Bieszczadach. Będzie się tam odbywało szkolenie instruktorów naszego związku. Chcielibyśmy włączyć w to harcerzy ze Wschodu.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WspolpracyzPolakaminaWschodzieKwateryGlownejZHPHalinaJankowska">Trzecia forma to tzw. kolonie harcerskie, a więc wypoczynek dla dzieci organizowany przez hufce, czy też chorągwie harcerskie na zapotrzebowanie towarzystw w Polsce związanych ze Wschodem bądź bezpośrednio stowarzyszeń ze Wschodu. Pobyt dzieci w kraju ma na celu przybliżenie Polski i doskonalenie języka polskiego. W ub.r. na skutek opóźnień w przyznaniu dotacji przez MEN niektóre z planowanych kolonii harcerskich nie doszły do skutku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Chciałem zapytać, dlaczego dzieje się tak, że skoro wszystkie organizacje składają wnioski w grudniu ub.r., to jedne z organizacji otrzymują kwoty na początku wakacji, a inne po wakacjach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselLeszekMoczulski">Domyślam się, że pytanie jest raczej retoryczne. Znając troskę ministra S. Pastuszki sądzę, że dobrze się stało, iż państwo z obu organizacji harcerskich podnieśliście te kwestie, bo myślę, że to bardzo nam skróci procedurę załatwiania spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWitMajewski">Mam pytanie do przedstawicieli MEN dotyczące personelu kolonijnego. Otóż z grupą kolonijną przyjeżdżają też wychowawcy, z reguły nauczyciele ze szkół polskich. Sytuacja jest taka, że państwo ich nie uwzględniacie w taryfikatorze. Oni przecież pracują cały dzień z dziećmi, podobnie jak polscy koledzy. Na ogół są oni blisko związani z grupą, bo towarzyszą jej od miejsca wyjazdu do miejsca powrotu. Te osoby, to na ogół Polacy żyjący poza granicami kraju, nie otrzymują wynagrodzeń tylko jakieś symboliczne środki. Dlaczego państwo różnicujecie personel polski i polonijny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuwymianyMiedzynarodowejwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaPetri">O ile wiem, w taryfikatorze opłat udział nauczycieli towarzyszących dzieciom jest uwzględniony. Myślę, że może to potwierdzić dr M. Konopczyński, który w ramach "Wspólnoty Polskiej" organizuje kolonie. Nie wiem, skąd się biorą zastrzeżenia pana posła. Być może stawka jest niezbyt wysoka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWitMajewski">Jest mi znana sytuacja wychowawców polonijnych, którzy przyjechali z dziećmi polskimi i nie zostali uwzględnieni w taryfikatorze, nie otrzymali żadnych pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaMENKrystynaPetri">W placówkach kolonie są już organizowane przez "Wspólnotę Polską". Być może zdarzyło się tak, że przyjechali wychowawcy, którzy chcieli towarzyszyć dzieciom, natomiast wcześniej nie została z nimi zawarta umowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DrMarekKonopczynski">Pytanie nie było adresowane do mnie, ale spróbuję na nie odpowiedzieć. Otóż inna jest rola wychowawcy na koloniach, a inna rola opiekuna. Osoby przyjeżdżające ze Wschodu z dziećmi pełnią rolę opiekunów. W związku z tym mają zapewnione darmowe posiłki, zakwaterowanie oraz darmowy przejazd.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DrMarekKonopczynski">Podpisaliśmy z nimi umowy, przy czym nie są to takie same umowy jak te, które podpisuje kierownik placówki z wychowawcami. Wynika to z różnicy funkcji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#DrMarekKonopczynski">Być może zdarzył się wypadek, taki jak ten, o którym wspominał poseł W. Majewski, natomiast nam nie była taka sytuacja znana. Opiekunowie, którzy przyjeżdżają z grupami dzieci, a często są nauczycielami tych dzieci, mają z nami podpisywane umowy, przy czym nie są oni zatrudniani w charakterze wychowawców tylko opiekunów grupy. Pieniądze, które otrzymują są mniejsze niż dla wychowawców, ponieważ nie płacą za wyżywienie, zakwaterowanie i przejazd, a także odpowiedzialność jaką ponoszą jest mniejsza. Wychowawca bądź kierownik placówki ponosi pełną odpowiedzialność cywilnoprawną i merytoryczną za dzieci, natomiast opiekun tylko w czasie przyjazdu i wyjazdu grupy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWitMajewski">Miałbym sugestię, aby opiekunom dzieci zapewnić choćby minimalną płacę krajową i żeby znalazło się to w wytycznych "Wspólnoty".</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselWitMajewski">Jeżeli grupa liczy 100 osób, to może być 4 wychowawców polskich i 2 opiekunów. Nie powinno się traktować tych ludzi jak turystów. Oni powinni być wynagradzani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DrMarekKonopczynski">Często zdarza się, że tymi opiekunami są działacze społeczni i działacze organizacji polonijnych. Oni nie mają wykształcenia pedagogicznego, w związku  tym nie mogą być objęci taryfikatorami dla oświaty.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#DrMarekKonopczynski">Ponadto jest problem ekwiwalencji. Jeśli ktoś jest wychowawcą czy nauczycielem w danym kraju, to są pewne problemy natury prawnej, które uniemożliwiają nam uznawanie tego kogoś jako wychowawcy w Polsce i wciąganie na listę płac równoważną wychowawcy Polakowi zatrudnionemu w kraju. Z naszej perspektywy jako organizacji pozarządowej jest to rzecz nie do przezwyciężenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWitMajewski">Prosiłbym wobec tego ustalić sprawę z ministrem pracy i polityki socjalnej. Rozumiem, że wychowawcy polonijni być może muszą mieć zezwolenie ministra pracy na podpisanie tego typu umów w kraju, ale sprawa jest do załatwienia. To są ludzie, którzy przyjeżdżają z określonymi zadaniami. Należy ich traktować w taki sam sposób jak polskich wychowawców.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselWitMajewski">Komisja Łączności z Polakami za Granicą nie może zgodzić się z obecnym stanem rzeczy. Sprawa nie jest załatwiona. Sygnalizowaliśmy to wstępnie już w ub.r. W tym roku jest podobnie. Wychowawcy polonijni otrzymują symboliczne kieszonkowe, podobnie jak dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DrMarekKonopczynski">Panie pośle, ja z pokorą przyjmuję te sugestie i uwagi, natomiast jest to problem resortu edukacji, a nie nasz jako organizacji pozarządowej. Ponadto jest rozporządzenie ministra edukacji narodowej mówiące o tym, jakie kwalifikacje należy posiadać, żeby być uznanym w polskim prawie za osobę wychowawcy, czy nauczyciela i otrzymywać określone wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#DrMarekKonopczynski">Ponadto naprawdę te osoby pełnią na koloniach zupełnie inną rolę niż wychowawcy zatrudnieni w określonych ramach czasowych i według określonych zadań programowych. Są to opiekunowie, którzy przyjeżdżają i niejako wypoczywają razem z dziećmi. Ich wynagrodzenie jest 10-krotnie wyższe niż kieszonkowe dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselHenrykChoryngiewicz">Absolutnie konieczne wydaje mi się docenienie pracy tych osób i zagwarantowanie im odpowiednich wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAdamDobronski">Wiadomo mi, że każdej akcji kolonijnej towarzyszy niezadowolenie środowisk na Wschodzie związane z tym, kto pojechał a kto nie. Słyszałem o sytuacjach, kiedy to osoby pochodzenia niepolskiego były kwalifikowane na kolonie polonijne tylko dlatego, że pozostawały w jakichś układach z osobami decydującymi. Nie chodzi mi o prowadzenie dochodzenia, jak wiele takich przypadków miało miejsce. Słyszałem o decentralizacji mechanizmu rekrutacyjnego. Chciałbym dowiedzieć się, czy jest jakakolwiek instrukcja zalecająca pewne kryteria klasyfikacji na tego typu obozy, czy też jest w tym względzie pełna dowolność w ustalaniu kryteriów przez miejscowe środowiska polonijne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DrMarekKonopczynski">Jeśli chodzi o rekrutację dzieci pochodzenia polskiego to prawdą jest, że zdarzały się, zdarzają i zapewne będą zdarzać się przypadki rekrutowania dzieci niepolskiego pochodzenia. Jeśli zdarza się, że jest 200 chętnych na jedno miejsce, to realne jest występowanie pewnych nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#DrMarekKonopczynski">Zasadę decentralizacji stosujemy m.in. po to, żeby ukrócić pewne mechanizmy koniunkturalne i aby jak najbliżej środowiska polonijnego następowała rekrutacja. Dlatego też włączyliśmy w działania rekrutacyjne organizacje polonijne, parafie, szkoły. Im wyższy szczebel podejmowania decyzji, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się mechanizmów koniunkturalnych. Nie jestem w tym wypadku ogromnym optymistą i jestem przekonany, że zawsze pojawi się pewna liczba dzieci, które przyjadą do Polski nie będąc polskiego pochodzenia, choć ten procent zdecydowanie się zmniejszył.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#DrMarekKonopczynski">Przy okazji chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu ministrowi S. Pastuszce za dużą życzliwość. Mimo skromnych środków, jakie są do dyspozycji MEN, minister S. Pastuszka starał się uczynić wszystko, żeby również w tym roku mogły się odbyć kolonie polonijne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuStefanPastuszka">Chciałbym odpowiedzieć na kilka pytań. Otóż trochę mnie zabolała nuta, która zabrzmiała w wypowiedzi przedstawiciela ZHR, iż w MEN jest tendencja dyskryminowania niektórych organizacji. W związku z tym chciałbym ten problem nieco szerzej naświetlić.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PodsekretarzstanuStefanPastuszka">Ministerstwo Edukacji Narodowej dysponuje kwotą 42 mld starych zł na całą akcję Wschód. Tę pulę, na mocy porozumienia z MEN, przejęła "Wspólnota Polska". "Wspólnota Polska" jest głównym realizatorem kolonii dla dzieci. Ministerstwo Edukacji Narodowej w br. dysponuje zaledwie 198 mld starych zł na wypoczynek dzieci i młodzieży polskiej. Przeznaczenie pieniędzy na kolonie dla dzieci ze Wschodu /w formie dotacji dla podmiotów organizujących akcję letnią, m.in. dla ZHP i ZHR/ odbywa się kosztem dzieci polskich, bo o tę sumę uszczuplamy pulę środków dla dzieci mieszkających w Polsce. Naprawdę jest to sytuacja dramatyczna.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PodsekretarzstanuStefanPastuszka">W ub.r. ZHR otrzymał rzeczywiście 30 tys. nowych zł. Stowarzyszenie Współpracy Polska - Wschód - 15 tys. W sumie przeznaczono 182 tys. nowych zł na całą akcję.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PodsekretarzstanuStefanPastuszka">Druga sprawa, którą poruszył pan M. Różycki z ZHR, dotyczyła braku odpowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej na skierowane doń pisma. Poproszę panią z Departamentu Wymiany Międzynarodowej o wyjaśnienie, bo jest to szczegół, którego nie znam. Zapewniam pana, że otrzyma pan odpowiedź na piśmie podpisaną przeze mnie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PodsekretarzstanuStefanPastuszka">Zdaję sobie sprawę, że MEN może realizować swoją szeroko rozumianą funkcję eduka-cyjną dzięki współpracy z organizacjami młodzieżowymi i z różnymi stowarzyszeniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielkaMENKrystynaPetri">Dysponuję tylko dokumentami, które świadczą o tym, że pismo rozliczające akcję letnią wpłynęło do naszego departamentu 27 grudnia 1995 r. Stąd całe to nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Rzeczywiście powstało nieporozumienie. Istotnie, jeśli chodzi o pieniądze zeszłoroczne, to wymagany przez MSZ dokument złożyliśmy 22 grudnia. Natomiast mnie nie chodziło o te pieniądze. Wyraźnie mówiłem, że jestem zaniepokojony tym, iż na pismo złożone 23 grudnia 1995 r. w MEN z preliminarzem za rok bieżący nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielkaMENKrystynaPetri">Jeśli pismo było skierowane do departamentu, zobowiązuję się je odszukać, tym bardziej że pan M. Różycki obiecał mi kopię tego listu. Sądzę więc, że sprawa zostanie wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWitMajewski">Mam pytanie do MEN - czy państwo nie zaliczkujecie tego typu akcji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielkaMENKrystynaPetri">Do 1994 r. akcje były zaliczkowane, natomiast w ub.r. dotacja została przyznana jako refundacja już po przeprowadzeniu akcji letniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Z tego co wiem, nie wszystkie organizacje zostały potraktowane w ten sposób. ZHP uzyskało dofinansowanie w postaci zaliczki a nie refundacji, co prawda latem, ale jednak nie dopiero w październiku. ZHR otrzymał z MEN pismo z prośbą o przedstawienie rozliczenia akcji letniej 27 października. Musieliśmy mieć co najmniej 1,5 miesiąca na wykonanie rozliczenia.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Problem nie polega na tym, że były opóź-nienia w uzyskaniu refundacji tylko na tym, że wysyłaliśmy do MEN pisma 22 grudnia, 22 stycznia, 22 marca, 22 kwietnia i nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Bardzo dziękujemy panu ministrowi S. Pastuszce za to, że pod wpływem jego interwencji natychmiast sprawa została załatwiona. Ale sytuacja w ministerstwie jest taka, a nie inna i jedna osoba nie jest w stanie tego zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że pan minister S. Pastuszka zobowiązał się zainteresować sprawą i kwestię tegorocznych dotacji wyjaśni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielZHPAdamCzetwertynski">W wypowiedzi pana ministra zabrzmiała jedna niepokojąca nuta. Pan minister powiedział, że z kwoty 198 mld zł, którą ministerstwo przeznacza na dotacje dla polskich dzieci, część pieniędzy otrzymuje kilka podmiotów, m.in. ZHP i ZHR. Jest niepokojące, że dzieciom z Polski odbiera się część dotacji i te pieniądze przekazywane są na wypoczynek dla dzieci ze Wschodu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzedstawicielZHPAdamCzetwertynski">Po pierwsze, wydaje się, że dotacja dla dzieci ze Wschodu powinna stanowić odrębną pozycję budżetową. Niepokojące jest to, że w przypadku dotowania przez "Wspólnotę Polską" dziecko otrzymuje na swój pobyt ponad 6 mln zł, natomiast w przypadku dotacji bezpośrednio z MEN dziecko otrzymuje ok. 2 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PrzedstawicielZHPAdamCzetwertynski">W przypadku obozów harcerskich nie ma mowy o wynagrodzeniu dla wychowawców i o kieszonkowym dla dzieci. Byłoby dobrze, gdybyśmy w przyszłości wiedzieli, że dostaniemy dla pewnej grupy dzieci określoną dotację, żebyśmy mogli zapewnić tym dzieciom normalne warunki pobytu, a także nie odbierać pieniędzy przeznaczonych dla dzieci z Polski,</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PrzedstawicielZHPAdamCzetwertynski">Gdyby można było unormować sytuację pomiędzy wszystkimi podmiotami tak, żebyśmy byli równymi partnerami, to wszystkim nam byłoby chyba znacznie łatwiej organizować kolejne akcje letnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Jestem trochę zaskoczony wypowiedzią mojego przedmówcy. Nie da się przecież porównać działalności "Wspólnoty Polskiej" z działa-lnością naszych organizacji. To jest inna skala problemów. My jako organizacje harcerskie zajmujemy się wyłącznie młodzieżą harcerską. "Wspólnota Polska" jest stowarzyszeniem, które zajmuje się całością pracy z młodzieżą polską na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Mam pytanie do pana ministra Pastuszki. Mówił pan o kwocie 198 tys. nowych zł, jaka jest rozdysponowywana przez MEN różnym organizacjom. Ciekawi mnie, jaka jest zasada przydzielania tych pieniędzy. Czy doświadczenie pracy poszczególnych organizacji jest brane pod uwagę?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Uważam, że ZHR ma taki dorobek działań na Wschodzie jak żadna inna organizacja harcerska. Jesteśmy co do tego zgodni z kolegami z ZHP. W zeszłym roku wspólnie pracując nad budżetem "Wspólnoty Polskiej" dotyczącym akcji tegorocznej, przyjęliśmy podział środków 2:3 dla ZHR.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PrzedstawicielZHRMarekRozycki">Wobec tego dlaczego z funduszy Ministerstwa Edukacji Narodowej ZHR dostał 300 mln starych zł, a ZHP 1,200 mld zł, mimo iż sam ZHP uważa, że nasz wkład pracy na Wschodzie jest większy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SekretarzZespoluZadanZleconychwMinisterstwieEdukacjiNarodowejDariuszMatlak">Podkreślam raz jeszcze, że "Wspólnota Polska" jest głównym kontrahentem, jeżeli chodzi o realizację akcji kolonijnej nie ze względu na to, że takie są tradycje, tylko w dowód uznania fachowości i kompleksowości działań, które prowadzi na terenie byłego ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#SekretarzZespoluZadanZleconychwMinisterstwieEdukacjiNarodowejDariuszMatlak">Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to pewne nieporozumienie spowodowało posługiwanie się liczbami przed i po denominacji złotego. Minister Pastuszka mówił o 198 mld starych zł na zadania zlecone, na akcje centralne organizowane przez organizacje ogólnopolskie.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#SekretarzZespoluZadanZleconychwMinisterstwieEdukacjiNarodowejDariuszMatlak">Są to kwoty, o które mogą występować zarządy krajowe, m.in. na wypoczynek dzieci i młodzieży. 42 mld starych zł przekazanych zostaje "Wspólnocie Polskiej".</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#SekretarzZespoluZadanZleconychwMinisterstwieEdukacjiNarodowejDariuszMatlak">Ministerstwo Edukacji Narodowej uznało, że "Wspólnota Polska" jest na tyle wyspecjalizowaną instytucją, że jest w stanie w sposób najbardziej profesjonalny prowadzić tę działalność. 8-osobowy Zespół Zadań Zleconych w MEN miałby trudności ze stwierdzeniem, która organizacja jest w stanie w sposób bardziej fachowy i profesjonalny prowadzić tę akcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DrMarekKonopczynski">Chciałbym stwierdzić, że "Wspólnota Polska" nie może występować w roli podzleceniodawcy, czyli otrzymując zlecenie, przekazywać je następnym podmiotom. Zabrania nam tego rozporządzenie Rady Ministrów o zlecaniu zadań państwowych jednostkom pozapaństwowym z lipca 1995 r. nowelizowane w styczniu br.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DrMarekKonopczynski">Druga kwestia. Przygotowując akcję kolonijną można ją przewidzieć na 100 tys. dzieci albo na 50 tys. dzieci. MEN zlecając zadanie przekazuje określoną kwotę. Jeżeli ZHP organizuje kolonie dla takiej liczby dzieci, że stawka osobodnia wynosi 10 zł dziennie, to znaczy że jest to za dużo osób.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#DrMarekKonopczynski">"Wspólnota Polska" mogłaby zamiast 3 tys. dzieci z diaspory polskiej zorganizować kolonie 5 tys. dzieci, ale wtedy jakość tego wypoczynku byłaby zdecydowanie niższa. Jest to problem dostrojenia liczby uczestników do kwoty pieniężnej. Nie można stawiać na ilość kosztem jakości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że kwestia wydatkowania sum na akcję letnią jest pewnym problemem. W czasie przygotowywania projektu budżetu będziemy musieli wspólnie z Komisją Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego przyjrzeć się temu, w jaki sposób i na jakie cele poszczególne kwoty są przeznaczane.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselWitMajewski">Inne są koszty akcji letniej przygotowywanej przez jakąś organizację, a inne w przypadku kolonii dla młodzieży nie zorganizowanej. Organizacja nie obejmuje całego środowiska polonijnego, więc kwestii wypoczynku nie możemy ograniczyć tylko do młodzieży harcerskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielZHRWieslawTurzanski">Panie pośle, chciałbym przypomnieć sytuację sprzed roku, kiedy to padło stwierdzenie, że trzeba będzie uwzględnić ten problem w pracach nad budżetem. W czerwcu ub.r. sytuacja była podobna do obecnej, tzn. ZHR nie miał odpowiedzi na wiele pism skierowanych do MEN. Nie mieliśmy przyznanych żadnych pieniędzy na przyjęcie dzieci ze Wschodu w okresie wakacji. W efekcie otrzymaliśmy refundację 300 mln zł już post factum. Udało nam się własnymi siłami coś z tej akcji uratować.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielZHRWieslawTurzanski">Wynikiem naszego ubiegłorocznego spotkania na posiedzeniu Komisji Łączności z Polakami za Granicą był również postulat, aby MEN udzieliło pomocy organizacjom harcerskim. Jak wiemy, ZHR otrzymało tę pomoc w październiku.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PrzedstawicielZHRWieslawTurzanski">Pan A. Stelmachowski stwierdził wówczas, że wskazane byłoby wyodrębnienie w budżecie pozycji obejmującej obozy harcerskie dla młodzieży polonijnej.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PrzedstawicielZHRWieslawTurzanski">W tym roku prawdopodobnie również nie otrzymamy ani złotówki na sfinansowanie wakacji dla dzieci ze Wschodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że pan minister S. Pastuszka zobowiązał się zająć państwa sprawą. Jeżeli do końca maja ZHR nie uzyskałoby jasności co do ewentualnej pomocy ze strony MEN, to bardzo proszę o kontakt z naszą Komisją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PodsekretarzstanuStefanPastuszka">Jeszcze raz chcę z całym naciskiem podkreślić, że tym problemem zajmę się osobiście. Sprawa zostanie wyjaśniona w maju. Przepraszam ZHP za to, że nastąpiły takie opóźnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselWitMajewski">Miałbym prośbę do przedstawicieli "Wspólnoty Polskiej" o przesłanie do Komisji wykazu miejscowości, w których organizowane są kolonie, tak aby posłowie mogli odwiedzić obozy polonijne w czasie wakacji. Prosiłbym także o dokładne informacje na temat grup  z poszczególnych krajów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselWitMajewski">W czasie prac nad budżetem będziemy musieli wspólnie z Komisją Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego przeanalizować sprawę Akcji Letniej 97.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselWitMajewski">Do Departamentu Konsularnego i Wy-chodźstwa skierujemy prośbę, aby rekrutacja dzieci przeprowadzona była w sposób prawidłowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DyrektorMaciejSzymanski">W związku z przyjętym założeniem decentralizacji akcji rekrutacyjnej ona przebiega poza placówkami. Placówki włączają się w doraźną, organizacyjną pomoc na późniejszych etapach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselZbigniewPietrzykowski">Było tradycją organizowanie igrzysk polonijnych w Polsce. Wiem, że w pewnym momencie "Wspólnota Polska" podjęła decyzję o zaprzestaniu organizowania igrzysk ze względu na ich kosztowność. Jaka jest obecnie sytuacja? Czy "Wspólnota Polska" jest w stanie wznowić organizowanie igrzysk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#DrMarekKonopczynski">W tym roku jest to nierealne. Zastanawialiśmy się nad możliwościami dotacyjnymi. Chcielibyśmy podpisać porozumienie z szefem Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, panem S. Paszczykiem. Być może w ramach środków, którymi dysponuje Urząd i dodatkowo środków Totolotka udałoby się taką imprezę zorganizować.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#DrMarekKonopczynski">Przywiązujemy dużą wagę do rekreacji i sportu. Uważamy, że to jest dobry sposób przyciągania młodych ludzi do sportu. Większość obozów ma w swoich programach liczne atrakcje sportowe.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#DrMarekKonopczynski">W krótkim czasie prześlę na ręce pana przewodniczącego wykaz adresów i terminów kolonii. Bardzo serdecznie zapraszam Komisję do odwiedzenia naszych obozów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselZygmuntSuszczewicz">W kwestii organizowania wypoczynku dla dzieci postulowałbym, aby stawiać na jakość a nie na ilość. Niedopuszczalne jest, żeby dzieciom czegoś brakowało.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselZygmuntSuszczewicz">Mówiliśmy dzisiaj wyłącznie o młodzieży w wieku 10-15 lat. Wiem, że będą organizowane przy współudziale "Wspólnoty Polskiej" obozy szkoleniowe dla nauczycieli języka polskiego, dla studentów. Jaka jest skala tego typu przedsięwzięć? Jakie są zasady rekrutacji?</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselZygmuntSuszczewicz">Inna sprawa. W Uniwersytecie w Ostrawie został niedawno utworzony Wydział Filologii Polskiej, na którym uczy się kilkunastu studentów w większości Czechów. Oni bardzo chcieliby poznać Polskę. Czy są jakieś możliwości zorganizowania dla studentów ostatniego roku pobytu w Polsce, warsztatów językowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWitMajewski">Rozumiem, że to była dodatkowa sugestia. Czy są jeszcze jakieś uwagi w tej sprawie? Jeżeli nie, to przechodzimy do punktu porządku dziennego obejmującego sprawy różne. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Jeżeli nie, to dziękuję bardzo za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselWitMajewski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>