text_structure.xml 104 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 min. 15)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przedstawiciele rządu: Minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, Minister Sprawiedliwości Leon Supiński, Minister Przemysłu i Handlu Kazimierz Hącia, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Minister Pracy i Opieki Społecznej Jerzy Iwanowski, Minister Poczt i Telegrafów Hubert Linde, Minister Sztuki i Kultury Zenon Przesmycki, Minister Robót Publicznych Józef Pruchnik, Minister Kolei Żelaznych Juljan Eberhardt, Minister Skarbu Stanisław Karpiński, Minister Aprowizacji Antoni Minkiewicz, Minister Zdrowia Publicznego Tomasz Janiszewski, Minister Spraw Wojskowych Józef Leśniewski, Minister Wyznań i Oświecenia Publicznego Jan Łukasiewicz, Prezes Najwyższej Izby Kontroli Państwa Józef Higersberger.)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Podsekretarze stanu: w Min. Sprawiedl. Józef Światopełk-Zawadzki, w Min. Przem. i Handl. Henryk Strasburgier, w Min. Pracy i Opieki Społ. Aleksander Prystor, w Min. Sztuki i Kultury Jan Heurich, w Min. Aprow. Janusz Machnicki)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokuł 31 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów, protokuł 32 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś pp. Dębski i Waszkiewicz. Listę mówców prowadzi p. Dębski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Józefa Bochenka i tow. w sprawie bezprawnego trzymania w służbie żołnierzy starszych roczników.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja do p. Ministra Wojny, pp. Ks. Starkiewicza, Rajcy, Postolskiego i tow. w sprawie budowy szpitali dla żołnierzy w Ciechocinku.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Jana Łakoty i tow. P. Z. L. do Pana Ministra Komunikacji w sprawie zaprowadzenia na kolejach stempli napisów i druków w polskim języku.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Krempy i tow. do Pana Ministra Robót Publicznych w' sprawie budowy tam pod Pysznicą powiatu Niskiego (Galicja).</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Krempy, Marchuta, Sudoła i tow. do Pana Ministra Sprawiedliwości w sprawie oszukańczego postępowania Mojżesza i Cywe Falików z Mielca dokonanego na Władysławie Tworku z Woli Zdakowskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Franciszka Krempy i tow. do Panów Ministrów: Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości, dotycząca bezprawnie odebranych gruntów gospodarzom z Rzędzianowic powiat Mielec w b. Galicji, która to sprawa od roku 1875 do dziś załatwioną nie jest.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Szczepana Bochenka i innych do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie sprzedaży koni wojskowych żydowskim spekulantom.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. Mieczysława Niedziałkowskiego i tow. do Ministra Opieki Społecznej i Ochrony Pracy w sprawie strajku rolnego w powiecie Płockim.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Interpelacja p. D-ra Matakiewicza i tow. do P. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie pomijania rękodzielników z Galicji przy rozdawnictwie robót dla wojska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Interpelacje te odeślę do Pana Prezydenta Ministrów na drodze regulaminem przepisanej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Szanowni Posłowie! Stoimy dziś jeszcze pod wrażeniem święta narodowego, obchodu owej szczytnej pamiątki, która tak wielkie ma znaczenie właśnie dla naszego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Czemu Konstytucja 3 maja, pomimo wszelkich braków, jakie w niej krytyka późniejszych pokoleń słusznie wykazała, była przez cały wiek niewoli dumą, była symbolem naszego odrodzenia?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Bo Konstytucja ta była unikatem w dziejach ludzkości. Po raz pierwszy w historii zdarzyło się, że naród, który popadł był w anarchię, bez rozlewu krwi, się z niej otrząsnął, przejrzawszy, że podstawą państwa nie jest sama złota wolność, ale, że koniecznym jest i porządek, bez którego wolność długotrwałą być nie może.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Unikatem w ówczesnej Europie, która wszędzie podzielona była na klasy uprzywilejowane i na szary tłum, był naród, którego klasy uprzywilejowane nie tylko bez wielkich wstrząśnień, ale i bez nacisku z dołu złożyły swe przywileje w ofierze na ołtarzu Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Dziś stanęliśmy przed tem samem zadaniem, jakie ongi miał Sejm czteroletni przed trzecim maja. I dziś mamy kłaść główny fundament pod gmach państwowy narodu naszego, mamy zagrodzić drogę wszelkiej możliwej anarchii.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#Marszałek">Dziś o jakichkolwiek przywilejach nie może być mowy. Ale dziś Ojczyzna żąda od nas, budowniczych Państwa Polskiego, niemniejszej ofiary — ofiary swych przekonań. Niewątpliwie zdania Wasze rozchodzić się będą, gdy Sejm stanie przed pytaniem, w jaki sposób ma być budowany gmach Rzeczypospolitej. Jeżeli budowa ma być doprowadzona do rychłego a szczęśliwego końca, każdy z nas winien będzie część swych przekonań złożyć w ofierze na ołtarzu Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#Marszałek">Dbajmy o to, aby potomność mogła wydać wyrok, że pokolenie nasze dorosło do teł wielkiej chwili, jaką Opatrzność nam dziś zgotowała.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#komentarz">(Brawa)</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#Marszałek">Przechodzimy do pierwszego punktu porządku dziennego: Pierwsze czytanie deklaracji konstytucyjnej według projektu rządowego z dnia 3 go maja 1919 roku. Głos ma Pan Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Wysoki Sejmie! Od chwili zebrania się Sejmu wzrok całego narodu zwraca się ku niemu w oczekiwaniu rozstrzygnięcia najdonioślejszych zagadnień bytu narodowego, a przedewszystkiem ustalenia struktury Rzeczypospolitej i jej czynności.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Na ostatniem przed świętami posiedzeniu konstytucyjnej komisji sejmowej jednogłośnie uznano za pożądane, aby rząd wniósł do laski marszałkowskiej projekt deklaracji konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i to zaraz po świętach.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">W wykonaniu tego żądania, i zdając sobie sprawę z wielkiej potrzeby przyśpieszenia pracy konstytucyjnej Sejmu, ażeby usunięta została wreszcie ta atmosfera niepokoju, jaka łączy się z opóźnieniem pierwszego zadania Sejmu Ustawodawczego, Rząd wygotował projekt, który teraz mam zaszczyt przedstawić Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Przy opracowaniu tego projektu kierowała nami nie chęć dogodzenia jakiemukolwiekbądź pojedynczemu kierunkowi myśli politycznej i prądowi społecznemu, lecz nadewszystko staraliśmy się wniknąć w uczucia szerokich mas narodu i nadać Rzeczypospolitej treść i szatę odpowiadającą naszej rodzimej myśli, nie zapożyczoną od wzorów cudzoziemskich.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Dotychczas w okresie niewoli żyliśmy przedewszystkiem obroną przeciwko napaściom ze strony obcej. Dlatego treścią naszego życia była przedewszystkiem obrona, co wyrażało się w odpieraniu ataków, przeciwko narodowi wymierzonych, i stąd treść naszego życia politycznego obracała się koło zagadnienia, czego my nie chcemy.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Dziś stajemy wobec zagadnienia, czego my chcemy, jaką ma być Polska. Musi być tutaj zachowana ciągłość myśli polskiej, zaczerpnięta nie z jednej głowy, nie w jednem pokoleniu, ale stanowiąca wynik pracy, życia i doświadczenia wielu pokoleń i wieków.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">W przeświadczeniu naszem odpowiada myśli polskiej, tej myśli, która w okresie niewoli zaznaczona była krwią i ofiarami naszych bohaterskich przodków, którzy z bronią w ręku dochodzili praw narodu, zasada ludowładztwa.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Projekt odtwarza ją w tem, że władza prawodawcza spoczywa w rękach Sejmu, powstałego z wyborów powszechnych. Najwyższa władza wykonawcza spoczywa w rękach Naczelnika Rzeczypospolitej, również powołanego wolą narodu, z wyborów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Zarazem w myśl tradycji naszych zachowane jest uszanowanie prawu mniejszości, co wyraża się w tem, że mniejszość składu poselskiego Sejmu może spowodować rewizję powziętej uchwały Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Rząd w pojęciu naszem jest przedewszystkiem organem przestrzegającym wykonywania ustaw. Biurokracja utrzymuje prowadzenie spraw w swoich rękach tylko tam, gdzie naród nie dba o to, aby wziąć na siebie odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Stąd projekt nasz kładzie wielki nacisk na usamodzielnienie obywateli i jak największy rozwój samorządu. W przeciwstawieniu do tej smutnej opinii. która mówiła, że Polska nierządem stoi, chcemy i pragniemy za pomocą rozwoju odpowiednich ustaw doprowadzić do tego, ażeby mówiono o Polsce, że samorządem stoi.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Żyjemy w czasach wielkich odmian porządku europejskiego, wśród których ostanie się tylko ten naród, który zdobędzie się na największą pracę, połączoną z największym wysiłkiem wiedzy, dlatego w rozdziale o pracy i oświeceniu nacisk kładziemy na ich spotęgowanie i otoczenie opieką, aby rozwijały się ku pożytkowi narodu polskiego i całej ludzkości.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Przy obradach nad poszczególnemi artykułami tego projektu rząd będzie uzasadniał zawarte w nich myśli i Sejm orzeknie, czyśmy wiernie zrozumieli myśl narodu i ducha czasu. Od tego też będzie zależeć treść dalszych szczegółowych ustaw, mających się opracować.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#MinisterSprawWewnętrznychWojciechowski">Projekt nasz brzmi:</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#komentarz">(Czyta rządowy projekt deklaracji konstytucyjnej)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Proponuję Szanownym Posłom, ażeby dyskusję nad tem odroczyć do piątku, ażeby stronnictwa znalazły czas do zajęcia stanowiska wobec deklaracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PRataj">Proszę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Rataj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PRataj">Panie Marszałku, myśmy dziś w imieniu Klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego „Wyzwolenie” wnieśli projekt zasad konstytucji pod tytułem „Podstawy ładu Rzeczypospolitej Polskiej”. Prosimy Pana Marszałka, ażeby projekt nasz był poddany pierwszemu czytaniu i dyskusji równocześnie i równorzędnie z projektem rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Podług regulaminu może byłoby to możliwe, jednak, jak się przekonałem, wniosek Panów kończy się w następujący sposób: „Sejm wzywa Rząd, by na podstawie tych zasad Konstytucji wypracował szczegółowe ustawy i przedłożył je Sejmowi najpóźniej w dwa miesiące, licząc od dnia uchwalenia powyższych zasad” — zatem wypadki prześcignęły ten wniosek. Wniosek ten mimo to może mieć wielką wartość i nie uważam za wykluczone, że komisja może postanowić, iż weźmie za podstawę swych obrad wniosek Panów, a nie wniosek rządowy. To po przeprowadzeniu dyskusji jeneralnej się okaże. Głos ma p. Rataj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PRataj">Ten ostatni punkt w zasadach, któreśmy przedłożyli, nie przesądza zupełnie sprawy. Z chwilą, kiedy te zasady, które przedłożyliśmy, będą przyjęte, przypuśćmy to — dopiero na ten wypadek stawiamy ostatni punkt: „Sejm wzywa Rząd, by na podstawie tych zasad Konstytucji wypracował szczegółowe ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PRataj">Na razie przedkładamy tylko zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby komisja wzięła pod obrady tak samo wniosek Panów, jak i rządowy, tylko dyskusja jeneralna musi rozstrzygnąć, który wniosek trzeba wziąć za podstawę obrad. Głos ma p. Rataj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PRataj">Stawiam konkretny wniosek, ażeby pierwsze czytanie nad „Podstawami ładu Rzeczypospolitej Polskiej” odbyć w piątek równocześnie z pierwszem czytaniem i dyskusją nad projektem rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PKorfanty">Proszę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Korfanty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PKorfanty">Jest rzeczą niemożliwą nad wnioskiem tym głosować, bo Sejm tego wniosku nie zna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PDaszyński">Proszę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Daszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PDaszyński">Ja nie widzę powodu, dlaczegoby wniosek p. Rataja nie mógł być czytany razem z wnioskiem rządowym. Mniejsza o to, czy jest on poparty czy nie, skoro jest należycie podpisany. Jest wniosek formalny kolegi Rataja, ażeby pierwsze czytanie wniosku jego grupy na temat deklaracji konstytucyjnej odbyło się razem z pierwszem czytaniem wniosku rządowego. Nie stoi nic na przeszkodzie, ażeby nad tym wnioskiem głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Zdaje mi się, że nic potrzeba nic innego zarządzać, bo to się samo przez się rozumie. Sprawa dotyczy tej samej materii co wniosek rządowy, więc musi się odbyć rozprawa nad tem, zatem wnioskowi p. Rataja stanie się zadość.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do 2 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie komisji przemysłowo-handlowej w przedmiocie ustawy o przeznaczeniu 75 milionów marek na ulgowe pożyczki dla drobnych przemysłowców i 25 milionów mk. dla drobnych przemysłowców i rzemieślników. (Druk 363).</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca p. Rudnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PRudnicki">Wysoka Izbo! Wniosek komisji przemysłowo-handlowej składa się z dwóch części. Część pierwsza przedstawia dekret w przedmiocie 75 milionów do zatwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PRudnicki">Zrujnowany przemysł musi otrzymać ten kredyt dla swojego uruchomienia. Wymagają tego fabryki, wymagają tego wielkie huty i kopalnie, wymagają tego zwłaszcza te fabryki, które należy uruchomić dla potrzeb wojennych i potrzeb aprowizacjach. Przedsiębiorstwa te pochłaniają znaczne sumy. Konieczność kredytu państwowego tem więcej się tłomaczy, że kredyt prywatny jest niedostateczny, a w braku banku państwowego funkcjonuje t. zw. Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, która operuje funduszami skarbowemi.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PRudnicki">Poprawka redakcyjna wprowadzona przez komisję przemysłowo - handlową jest ułożoną w porozumieniu z Ministerstwem Przemysłu i Handlu i z Ministerstwem Skarbu a polega na tem, że Ministerstwo Skarbu przyjmuje na siebie odpowiedzialność wobec Krajowej Kasy.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PRudnicki">Druga część wniosku to sprawa naszych drobnych pracowników przemysłowych i rzemieślniczych. Nie wiem, czyby się znalazł choć jeden przeciwnik pomocy kredytowej dla rzemiosł.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PRudnicki">Warunki kredytu rzemieślniczego są odmienne od kredytu dla przemysłu i handlu. Rzemieślnicy nie mają t. zw. weksli handlowych z dwoma podpisami do eskonta i muszą być zwolnieni od formalistyki biurowej. Nawet w normalnych czasach źródła kredytu dla rzemieślników' byty z jednej strony rujnująco kosztowne, a z drugiej strony zupełnie przygodne.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PRudnicki">W b. Kongresówce rzemieślnicy nie korzystali z pomocy państwowej, musieli więc czerpać z funduszów prywatnych lub drobnych instytucji kredytowych, za co płacili łącznie z różnemi dodatkowemi kosztami od 13 do 26%, a często bywali w rękach lichwiarzy, pobierających wyżej 50%. Wogóle drobny rzemieślnik najczęściej był pozbawiony wszelkiego kredytu, albo też był zarywany przez kolegów poręczycieli, którym musiał się odwzajemniać. Prawo obowiązujące nie pozwalało na kredyt towarowy, fakturowy lub zaliczkowy.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PRudnicki">Gnębiło to rzemieślników w czasach normalnych i pod obcym rządem ratowali się często samopomocą. Obecnie jednak musi być podjęta akcja państwowa celem podniesienia zwłaszcza drobnych wytwórni, dania pracy robotnikom, rzemieślnikom i zrzeszeniom wytwórczym.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PRudnicki">W wielu miastach rzemiosło polskie jest w ruinie. Wykwalifikowani rękodzielnicy pójdą za parobków do kapitalistów spekulantów, o ile nic będą mieli pomocy. W miastach takich jak Płock, Sosnowiec, Częstochowa, Siedlce, ubyło około 50% warsztatów, niektóre zawody zupełnie zginęły.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PRudnicki">Zmienione warunki po ustąpieniu najeźdźców dają możność odrodzenia polskiego rzemiosła a więc i naszego mieszczaństwa. Suma 25 milionów nie jest może dostateczna, ale na początek wystarcza, ażeby tchnąć prąd ożywczy do zastałych warsztatów, dać ludziom pracę i zapewnić wyrób przedmiotów potrzebnych w życiu codziennem.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PRudnicki">Chcąc na szerszą skalę rozwinąć tę akcję w całym kraju, należy, ten aparat uruchomić tak, ażeby pieniądze dostawały się do rąk potrzebujących szybko i były tanie, t. zn. za niskim procentem, i miały pewnie zabezpieczenie, t. j. takie, jakie rzemieślnik dać może. Dlatego ustawa przewiduje dwa najważniejsze warunki. Po pierwsze powołanie do współdziałania czynników obywatelskich z pośród rzemieślników i udzielanie pożyczek na zastaw maszyn, narzędzi. surowców, towarów, bez lombardowania, bez sporządzania aktów rejentalnych. W każdym rejonie może się znaleźć kilkaset lub nawet kilkanaście tysięcy rzemieślników, których podania należy rozpatrzeć, aby zaopiniować celowość pożyczki, a potem należy kontrolować jej użycie, zająć się prolongowaniem i egzekwowaniem. Aparat ten musi być sprawmy i kompetentny. Uznano, że pośrednictwo istniejących instytucji kredytowych jest wskazane, a współudział powołanych znawców obywateli — konieczny.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PRudnicki">Operacje te, dzięki ustawie, będą korzystały ze specjalnych przywilejów, dostępnych nawet dla najdrobniejszych rzemieślników, wytwórców i początkujących spółek. A mam tu na myśli spółki wszelkie: rzemieślnicze, robotnicze, włościańskie.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PRudnicki">Nie będę wchodził w dalsze szczegóły. gdyż sama ustawa mówi za siebie. I proszę Szanownych Panów o przyjęcie wniosku, uchwalonego jednogłośnie przez komisję. Czekają na to po naszych miastach i miasteczkach liczni kowale. kołodzieje, ślusarze, jako dostawcy broni, wozów dla armii, krawcy, majstrowie, stolarze, majstrowie budowniczy, młynarze miejscy i wielu innych.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PRudnicki">Poprawkę drobną wprowadzam w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu, do art. 1 punkt 4-ty, ostatni ustęp, by po słowach: „przewodniczący zarówno w komisji głównej, jakoteż i w miejscowych...” dodać słowa: „a także przedstawiciel Ministerstwa Skarbu mają prawo” i t. d.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Szymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PSzymański">Dostojny Sejmie! Mając zaszczyt po raz pierwszy zabierać głos w tem dostojnem zgromadzeniu, nie w patetycznych, na efekt zewnętrzny obliczonych słowach, ale w suchych, a jednak wielce wymownych cyfrach pragnąłbym skreślę obraz ruiny i zniszczenia, jakie przemysłowi naszemu, a w szczególności drobnym wytwórcom i rzemieślnikom — bo o nich przedewszystkiem chcę mówić — przyniosła wojna światowa.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PSzymański">Wróg nasz odwieczny i nieubłagany, od dziesiątków lat wyciągający swoje macki do zniszczenia powstającego przemysłu polskiego, stanąwszy żelazną stopą w czasie wojny na ziemiach polskich, dokonał dzieła swego na zimno i z niemiecką pedanterią.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PSzymański">Zostały nam po jego przejściu jeno szczątki murów fabrycznych; zostały setki tysięcy robotników rzuconych na głód i nędzę. Ale nie tylko przemysł wielki padł ofiara teutońskiej nawały. Z taką samą bezwzględnością i zaciętością, godną lepszej sprawy, niszczyło wojsko nieprzyjacielskie, jak również i t. zw. „nasze”, rozkwaterowane przeważnie na przedmieściach miast i miasteczek, w domostwach drobnych rękodzielników ich cały dobytek, rozkradało i niszczyło, ich maszyny i narzędzia, zabrało towar na sprzedaż wyrobiony i surowce.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PSzymański">Widziałem w czasie przemarszu wojsk niemieckich ogniska żołnierskie, podsycane warsztatami, stolarskiemi narzędziami i meblami, wyrobionemi na sprzedaż, pozabieranemi z pobliskich pracowni rzemieślniczych.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PSzymański">Ile pracowni rzemieślniczych padło ofiarą pożogi w czasie pożarów bitewnych — wprost obliczyć się nie da.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PSzymański">Według zapodań Głównego Urzędu Likwidacyjnego dotychczas zarejestrowane straty w drobnym przemyśle i rękodzielnictwie na terenie b. Królestwa Kongresowego wynoszą około 30 milionów rubli. Sam Kalisz, jak słyszeliśmy z ust posła kaliskiego, prof. Radziszewskiego, wykazał w tym dziale stratę na 1,850.000 rubli.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PSzymański">W Małopolsce rejestracją strat w drobnym przemyśle i rękodzielnictwie zajmował się krajowy Urząd Odbudowy, który objął akcję ratunkową dla 8.141 rękodzielników i drobnych przemysłowców, udzielając im tak w naturze, jak i w gotowiznie na rachunek przyszłych odszkodowań zasiłków na ogólną kwotę 43,049.511 koron. Na każdego żalem z rękodzielników wypadała przeciętnie kwota 5.147 koron. Zaznaczam, że jest to obraz niezupełny, gdyż znaczna część powiatów, zwłaszcza wschodnio-galicyjskich nie została akcją ratunkową objęta.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PSzymański">Licząc, że w Małopolsce jest około 80.000 rękodzielników i drobnych przemysłowców i że z tych tylko 1/4 część, a wiec około 20.000 poniosła szkody, a przyjmując stratę przeciętną na skromna kwotę 5.147 koron na każdego rękodzielnika. otrzymamy ogólną cyfrę szkód 103 miliony koron.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PSzymański">Jak już zaznaczyłem, w Małopolsce akcją podźwignięcia drobnego przemysłu i rękodzielnictwa z upadku, w jaki go pogrążyła wojna światowa, zajmował się b. rząd austriacki od 1916 roku przez sekcję dla drobnego przemysłu, rękodzieł i handlu przy t. zw. centrali krajowej dla gospodarczej odbudowy Galicji. Centrala ta w chwili, gdy wszystkie centrale stały się wprost znienawidzone u ludności, gdy nazwa ta stała się synonimem szacherki, nieuczciwości i matactw, zmieniła swój szyld na Krajowy Urząd Odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#PSzymański">Jakkolwiek działalność Krajowego Urzędu Odbudowy wcale pokaźnie przedstawia się w cyfrach, jednak pozostawiała ona bardzo wiele do życzenia. Królował w niej przedewszystkiem system protekcyjny, chaos i bezplanowość. Mogę coś powiedzieć o tem, jako rzecznik interesów rękodzielników, jako mąż zaufania krajowego patronatu dla rękodzielników i drobnego przemysłu, a następnie jako komisarz zasiłkowy dla spraw rękodzielnictwa.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#PSzymański">Przytoczę jeden tylko charakterystyczny przykład: W moim powiecie subwencje w kwocie 5.000 koron na odbudowę betoniarni, która nigdy nie istniała, otrzymał pewien hrabia i właściciel dóbr, otrzymał ją w sposób pomijający wszystkie czynniki obywatelskie. które akcję tę opiniować i nadzorować miały, podczas gdy szewc nędzarz, ojciec 9-ga dzieci, przyznanej mu jeszcze w marcu 1917 roku subwencji w kwocie 150 koron do dnia dzisiejszego jeszcze nie otrzymał.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#PSzymański">Z subwencji korzystali przedewszystkiem ci rzemieślnicy, którzy byli na miejscu, ci zaś, którzy odbywali służbę wojskową, otrzymywali stereotypowe zawiadomieni., że podanie ich będzie traktowane po wojnie. W jesieni roku ubiegłego powróciły te tysiączne rzesze do domu, powróciły nagie, bose, obdarte do pustych ścian swych pracowni i chociaż w magazynach Krajowego Urzędu Odbudowy znajdują się jeszcze maszyny i narzędzia wartości 15 miljonów koron, doprosić się o me nic mogą. Informowano mnie, że aby otrzymać z magazynu Krajowego Urzędu Odbudowy maszyny albo jakiekolwiek narzędzia trzeba się „zapoznać” z magazynierem.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#PSzymański">Istniejący przy Krajowym Urzędzie Odbudowy oddział rozdzielczy skór, przyznanych po cenie tańszej dla rękodzielników, oddał swoje zapasy w ręce spekulantów, kupców żydowskich, którzy zgłaszającym się rękodzielnikom odpowiadają, że towary już wyprzedano. Z tych zaś zapasów, jakie ów oddział rozdzielczy zatrzymał do swojej dyspozycji przydziela się na kilka miesięcy cechowi szewskiemu, liczącemu 50 członków. 50 kilogramów skóry wierzchniej i 25 klg. skóry podeszwianej. Jak ludzie ci zapasem tym podzielić się, jak go wyrobić i jak na nim zarobić potrafią, pozostanie to dla mnie niewyjaśnioną tajemnicą.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#PSzymański">Rzemieślnicy małopolscy zwracają się przez moje usta do pana ministra przemysłu i handlu z najuprzejmiejszą prośbą, ażeby raczył polecić Krajowemu Urzędu Odbudowy, żeby podania rękodzielników o pomoc i zasiłek możliwie najśpieszniej, i po obywatelsku a nie biurokratycznie traktowane były.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#PSzymański">Rękodzielnicy wszystkich ziem Rzeczypospolitej Polskiej witają z najżywszą radością tę zapowiedź Rządu polskiego odbudowy zniszczonego drobnego przemysłu rękodzielniczego, zapowiedź streszczającą się w przedłożonej dziś ustawie kredytu ulgowego w sumie 25 milionów koron, który, jak sądzę, jednomyślnie uchwalony zostanie. Wyrażam jednak nadzieję, że to jest początek dopiero, zadatek dalszej pracy nad odbudowa zniszczonego przemysłu i rękodzielnictwa.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#PSzymański">Wyrażam dalej nadzieję, że wszystkie postulaty rękodzielników, a przedewszystkiem postulat dostarczania rękodzielnikom zagranicznego surowca, postulat oddania im robót państwowych i komunalnych przez ten wysoki Sejm, traktujący na równi interesy wszystkich sfer Rzeczypospolitej, uchwalone, a przez rząd jak najżyczliwiej traktowane i wykonane będą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Weinzieher.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PWeinzieher">Wysoki Sejmie! Chciałem tylko zaproponować jedną poprawkę. Mianowicie w art. 1-ym powiedziane jest, że „listy przemysłowców, którzy mogą korzystać z kredytu ulgowego, powinny być sporządzone przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu, które imieniem skarbu państwa przejmuje odpowiedzialność za zwrot pożyczki wobec Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej”. A tuż następnie powiedziane jest: „dyrekcja tejże Kasy może odmówić kredytu firmie, zamieszczonej na liście bez podania motywów”.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PWeinzieher">Otóż uważam, że jeżeli dwaj ministrowie odpowiedzialni przed Sejmem układają listy i tym listom przyznają odpowiedni kredyt, to uważam za zupełnie zbyteczne pozostawiać jakiejś nieznanej nam dyrekcji, urzędnikowi, czy innej osobie tak ważne prawo, jak odmówienie kredytu firmom, którym już ten kredyt został przyznany przez dwóch ministrów wspólnie. I dlatego proponuje wykreślić to zdanie w końcowym ustępie artykułu pierwszego, mianowicie: „dyrekcja tejże Kasy może odmówić kredytu firmie, zamieszczonej na liście bez podania motywów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Szczerkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PSzczerkowski">Wysoki Sejmie! Wojna postawiła przemysł w takich warunkach, że dziś nie jest w stanie rozwijać się o własnych siłach. Wojna, która wybuchła wbrew interesom klasy robotniczej, wywołana przez kapitalizm i imperializm, doprowadziła także do zatamowania rozwoju kapitalizmu, który sam w dużej mierze przyczynił się do wybuchu wojny. Ale sytuacja ta najbardziej odbiła się na klasie pracującej. Klasa pracująca w dzisiejszem społeczeństwie kapitalistycznem może tylko o tyle zapewnić sobie egzystencję, o ile rozwinie się, o ile warunki pracy będą odpowiednie. o ile płaca będzie wystarczała na utrzymanie rodziny robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PSzczerkowski">To też my, socjaliści, uważamy, że w dzisiejszych warunkach, kiedy przemysł jest zniszczony przez okupantów, przez wojnę, jest koniecznością, ażeby przemysł ten został odbudowany, aby robotnicy mogli otrzymać zajęcie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PSzczerkowski">Ale jeżeli się mówi o odbudowie przemysłu, to trzeba wziąć pod uwagę warunki, w jakich będą pracowali robotnicy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PSzczerkowski">My wiemy, że przemysł wielki bywa w dzisiejszem społeczeństwie kapitalistycznem uprzywilejowany i uprawia niezmierny wyzysk klasy pracującej, że poprzednie prawodawstwo nie pozwalało klasom pracującym prowadzić należytej obrony, gdyż brak było wolności organizowania się w związki zawodowe. Rząd stał po stronie kapitalizmu, wszystko zmierzało zawsze ku obronie kapitalizmu. Dziś czasy się zmieniły, dziś możemy się domagać, żeby skoro państwo asygnuje tak olbrzymie sumy dla uruchomienia przemysłu, ustawa zabezpieczała robotników' przed wyzyskiem kapitalistów i dawała gwarancie. że warunki pracy będą odpowiednie, że płaca będzie sprawiedliwa i że nie będzie takiego wyzysku, jak dawniej.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PSzczerkowski">Obecna ustawa wcale nie daje pod tym względem gwarancji, gdyż jest zredagowana tak, jakby ją chcieli mieć przemysłowcy.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PSzczerkowski">Jeżeli wziąć drobny przemysł i rzemiosła, dla których przeznacza się 25 milionów marek, to wiemy, że w tym przemyśle, a przeważnie rzemiośle robotnik jest, bodajże najbardziej wyzyskiwany. Tam robotnicy pracują nieraz 12, 13 do 16 godzin dziennie. Wyzysk jest straszny, mieszkania brudne, ciasne, brak wogóle higieny, nie ma żadnej opieki, ani kas chorych, płaca bardzo niska.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PSzczerkowski">Czemu to przypisać? Temu, że mały przemysł i rzemiosła chciałyby się rozwinąć za jaką bądź cenę, a obok nich spotykamy wielki przemysł, który swą konkurencją niszczy drobny przemysł i rzemiosło, chociaż robotnikowi ten drobny przemysł i rzemiosło utrudniają zdobycie lepszych warunków pracy i obalenie kapitalizmu. W przemyśle wielkim, zorganizowanym nowocześnie, podług nowoczesnej techniki, mogą robotnicy otrzymać lepsze i higieniczniejsze warunki pracy i lepszą płacę. W drobnym przemyśle pod tym względem jest znacznie gorzej.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PSzczerkowski">Otóż w tej ustawie nie mamy żadnej gwarancji co do warunków pracy i płacy.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PSzczerkowski">Jeżeli chodzi o udzielanie tych ulgowych pożyczek, to największy wpływ na to będzie miało Ministerium Przemysłu i Handlu, to ministerium najbardziej reakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#komentarz">(Na lewicy potakiwania, w centrum śmiech)</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PSzczerkowski">Koniu dać zechce, temu udzieli, komu zaś nic, to odmówi.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PSzczerkowski">W ustawie mówi się coś o zrzeszeniach przemysłowych i rzemieślniczych. Jest to tak ujęte, że można różnie zrozumieć, ale twierdzę, że pod tę nazwę nie można wyraźnie podciągnąć kooperatyw wytwórczych robotniczych, kooperatyw szczerze demokratycznych.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#komentarz">(Głosy: Szczerze)</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PSzczerkowski">Bo mamy kooperatywy, które się mało różnią od przedsiębiorstw prywatnych, w których tak samo zysk idzie do kieszeni jednostek. Przy udzielaniu ulgowych pożyczek należy uwzględnić przedewszystkiem kooperatywy robotnicze, które są szczerze demokratyczne i które dają najlepsze warunki pracy i należy dążyć do uspołecznienia przemysłu. Rząd w tym celu nie zrobił niczego.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PSzczerkowski">Z poprawka, zaproponowaną przez poprzedniego mówcę zgadzamy się i oświadczamy, że będziemy głosować za tem skreśleniem.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#PSzczerkowski">Następnie zgłoszę parę poprawek do tej ustawy. Te poprawki były zgłoszone już na komisji przemysłowo-handlowej, ale przy ostatecznej redakcji wnioski nie były brane pod uwagę. Oświadczam że jeżeli te poprawki nie będą przyjęte, to Związek Polskich Posłów Socjalistycznych będzie głosować przeciwko tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#komentarz">(Głosy: To nie, my się tego nie boimy)</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#PSzczerkowski">Poprawki te są następujące:</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#PSzczerkowski">Do wniosku Komisji przemysłowo-handlowej w przedmiocie ustawy o 75 milionach marek na ulgowe pożyczki dla przemysłowców do art. 1 w wierszu 6 po słowie: „z Ministerstwem Skarbu” dodać: „i Ministerstwem Pracy”, bo Ministerstwo Pracy jest zainteresowane tem, jakie warunki będzie miał robotnik, jaką będzie miał płacę. Dalej w wierszu 11-tym po słowach: „z Ministerstwem Przemysłu i Handlu” dodać: „i Ministerstwem Pracy”.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#PSzczerkowski">Na końcu dodać: „Przy udzielaniu kredytu uwzględnia się jedynie przemysłowców, rzeczywiście prowadzących przedsiębiorstwa, którzy wypełniają względem robotników obowiązki, nałożone przez ustawy i dotrzymują umów, zawartych z organizacjami robotniczemu Pod tym względem kierować się należy opinią, wydaną przez inspektora pracy i organa centralne związków zawodowych”.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#PSzczerkowski">To jest zupełnie słuszne, bo inspektorat jest organem powołanym do tego, ażeby przestrzegał sprawiedliwości względem robotników, co do warunków płacy i t. d. Także związki zawodowe, jako organizacje robotnicze mają prawo kontrolowania i wydawania opinii w tej sprawie i powinno się im przyznać możność po temu.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#PSzczerkowski">Do art. 2-go dodać na końcu: „i Ministerstwa Pracy”.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#PSzczerkowski">Do ustawy w przedmiocie udzielenia gwarancji Skarbu państwa do sumy Mk. 25.000.000 na ulgowe pożyczki dla drobnych przemysłowców, rzemieślników oraz ich organizacji wytwórczych, w art. 1 punkt 1, po słowach: „przy szczególnem uwzględnieniu zrzeszeń przemysłowych i rzemieślniczych” dodać: „przedewszystkiem uwzględnione być mają robotnicze kooperatywy wytwórcze”.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#PSzczerkowski">W punkcie 2 dodać na końcu: „Przy udzielaniu kredytu uwzględnia się jedynie te przedsiębiorstwa, które wypełniają względem robotników obowiązki, nałożone przez ustawy i dotrzymują umów, zawartych z organizacjami robotniczemi; pod tym względem kierować się należy opinią, wydaną przez inspektora pracy i organa centralne Związków Zawodowych”.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#PSzczerkowski">W punkcie 3 a) po słowach: „Ministerstwa Skarbu” wstawić: „i Ministerstwa Pracy, 3 przedstawicieli robotniczych kooperatyw wytwórczych”.</u>
          <u xml:id="u-27.25" who="#PSzczerkowski">W punkcie 3 b) po słowach: „Ministerstwa Skarbu” wstawić: „i Ministerstwa Pracy, 3 przedstawicieli robotniczych kooperatyw wytwórczych”.</u>
          <u xml:id="u-27.26" who="#PSzczerkowski">W punkcie 4 na końcu dodać: „i Ministrem Pracy”.</u>
          <u xml:id="u-27.27" who="#PSzczerkowski">W art. 3 po słowach: „z Ministrem Skarbu” dodać: „i Ministrem Pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">P. Wasilewski ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PWasilewski">Wysoka Izbo! Ustawę o 25 milionach marek pożyczki ulgowej dla poparcia drobnego przemysłu wita grupa Polskiego Stronnictwa Ludowego „Wyzwolenie” z bardzo wielkim zadowoleniem. Uważamy, że jest rzeczą konieczną, ażeby państwo, które wymaga od swoich obywateli spełnienia obowiązku, przychodziło im także w odpowiednich momentach z pomocą, ażeby im dać możność rozwinięcia pracy i wytwórczości. Z tego powodu za tą ustawą, aczkolwiek komplikuje ona bardzo możność zaciągania tych pożyczek, głosować będziemy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PWasilewski">Co do dekretu o zapomodze 75-milionowej, to uważam, że koniecznością jest, by państwo w tymi momencie przyszło z pożyczką na uruchomienie przemysłu, gdyż to da robotnikowi szybko możność zajęcia się pracą, a tem samem przemysłowcom da możność uruchomienia swoich warsztatów. Ale gdy już pożyczka 25-miljonowa jest bardzo skomplikowana i wzięcie jej jest utrudnione, to uważam, że to samo powinno być zastosowane do 75 milionów marek z zapomogowej pożyczki na uruchomienie przemysłu większego. Jeżeli państwo przychodzi w roli niejako filantropa, to Chcielibyśmy, żeby te pożyczki były rozdzielone należycie, ażeby ich nie dostawali ludzie, którzy nie wypełniają należycie obowiązków względem swoich pracobiorców.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PWasilewski">Z tego założenia wychodząc nie zgadzam się w imieniu klubu „Wyzwolenia” na poprawkę kolegi Szczerkowskiego do art. 2. Prócz tego chciałbym, ażeby Rząd w najbliższym czasie stworzył komisje, któreby się zajęły rozdzielaniem zapomogi 75-milionowej i dlatego zgłaszam rezolucję treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PWasilewski">„Sejm wzywa Rząd, aby do rozdzielenia pożyczki powołał komisje, składające się z p. ministra przemysłu i handlu, jako przewodniczącego, z p. ministra skarbu, p. ministra ochrony pracy, oraz kilku przedstawicieli przemysłowców”.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PWasilewski">Uważam, że jeżeli Ministerstwo Ochrony Pracy wogóle będzie w to wglądać, będzie to gwarancją, że przedewszystkiem ci przemysłowcy uzyskają pożyczkę, którzy ze swoimi pracownikami będą się dobrze obchodzili.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PWasilewski">Następnie, jeśli pożyczka ma być udzielana z naszego skarbu, który w tej chwili jest pustym, to uważam, że powinno się jej udzielać tylko tym, którzy nie będą olbrzymich zysków dla siebie ciągnęli, ale będą się zadowalniali zyskami najskromniejszemi i będą się niemi dzielili z robotnikami. Jest to rzecz nowa, może bardzo skomplikowana, może na tej drodze będzie potrzeba odpowiedniego ustawodawstwa, ale w takim razie niech Rząd postara się je opracować i Sejmowi przedłożyć, Sejm zaś. jeśli jest Sejmem naprawdę demokratycznym i ludowym, z pewnością przyjmie rezolucję w tym kierunku. Rezolucja ta brzmi:</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PWasilewski">„Komisja udzieli zapomogi tylko tym przemysłowcom, którzy zobowiążą się dopuścić robotników do udziału w kontroli zysków przedsiębiorstwa, oraz do udziału w zyskach”.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PWasilewski">Jeśli chodzi o zapomogę 25 milionów marek, to jak przedtem powiedziałem, z zadowoleniem tę ustawę przyjmiemy. Zaznaczam, że wielkie rozczarowanie spotkałoby wieś, gdyby ta ustawa. jak wiele innych ustaw, nie była należycie i szybko wykonana. Ministerstwo powinno poprzeć przedewszystkiem wytwórczość warsztatów tkackich. Uważam, że powinno się im dać pomoc nie tyle w gotowiźnie, co w materiałach. A ponieważ dziś cały kraj z gruzów się dźwiga, powinno się także uwzględnić należycie rozmaite kooperatywy i spółki, zajmujące się odbudową wsi: cegielnie, spółki wyrobów betonowych, zresztą nie tylko spółki lecz i przedsiębiorstwa jednostek. Dziś na odbudowę wsi używamy tylko drzewa. ale jest to przecież materiał nietrwały, a przytem szkodaby było, żebyśmy wszystkie swoje lasy na ten cel zużyli, natomiast betony dają materiał wiecznotrwały i niepalny. Dlatego Ministerstwo Przemysłu i Handlu powinno poprzeć przemysł betonowy.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#PWasilewski">Teraz mam tylko jedną obawę, ażeby ta ustawa nie poszła do kosza, jak poszły już inne ustawy. Wszak niedawno Sejm przyjął ustawę o odbudowie wsi, i ta ustawa, jeszcze szerokim masom wsi nieznana, poszła do kosza i spokojnie tam spoczywa. Przyjęto również ustawę o dzierżawie pól, lecz tej ustawy rząd w całej rozciągłości w życie nie wprowadził. Przyjęto ustawę o ostemplowaniu pieniędzy. Wiemy, że rząd na tym punkcie nie poszedł ani krok naprzód, lecz cofnął się o krok wstecz, i nawet przyszedł z projektem, ażeby tę ustawę znieść.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#PWasilewski">Ludność wobec tego jest strasznie rozgoryczona, i uważa, że rząd jest przeciwstawieniem woli Sejmu i woli ludu przez Sejm wyrażonej. Otóż w tym wypadku Ministerstwo Przemysłu i Handlu po raz pierwszy do wsi się zbliża. Do tej pory znane jej było tylko Ministerstwo Wojny, Ministerstwo Skarbu i Aprowizacji, a te ministerstwa w większości wypadków od wsi tylko żądają. Natomiast Ministerstwo Przemysłu i Handlu ustawą o 25 mil. zapomogi przychodzi wsi z pomocą. Uważam, że w tym wypadku tego zaufania, którem wieś do tej pory rząd obdarzała, rząd nie powinien zawieść.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#PWasilewski">I dlatego też uważam, że Ministerstwo Przemysłu i Handlu jeszcze inne ustawy powinno nam przedłożyć w najkrótszym czasie, ażebyśmy mogli wiedzieć, w jaki sposób Ministerstwo Przemysłu i Handlu zamierza poprzeć przemysł i handel na w si w ogóle. Dlatego zgłaszam rezolucję treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#PWasilewski">„Sejm wzywa Ministerstwo Przemyślu i Handlu, aby w najkrótszym czasie przedstawiło Sejmowi całokształt rządowej polityki przemysłowej we wszystkich dziedzinach przemysłu”.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#PWasilewski">Uważam, że jest to rezolucja zupełnie na miejscu. Mam jeszcze jedną rezolucję, mówiącą tylko o handlu:</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#PWasilewski">„Sejm wzywa Ministerstwo Przemysłu i Handlu, by w najkrótszym czasie przedłożyło Sejmowi projekt ustawy o pożyczkach dla poparcia handlowych spółek i kooperatyw włościańskich i robotniczych”.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#PWasilewski">Do pierwszej z tych rezolucji dodam jeszcze pan; słów na jej umotywowanie. Otóż uważam, że nie mamy całokształtu polityki rządowej w tej dziedzinie. Wiemy, że ministerstwu trudno jest przyjść z całokształtem tej polityki przemysłowej z bardzo wielu względów, ale jednakże powinniśmy mieć jakiś pogląd na to, w jaki sposób ministerstwo zamierza przemysłem pokierować.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#PWasilewski">Dlatego te rezolucje zgłaszam i proszę Wysoki Sejm o uchwalenie ich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Maślanka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PMaślanka">Wysoka Izbo! W przedłożonem sprawozdaniu komisji handlowo - przemysłowej należy rozróżnić dwie rzeczy: mianowicie dekret Naczelnika Państwa, który dozwala skarbowi państwa udzielić pożyczki przemysłowej w wysokości 75 milj., i drugą rzecz, jaką proponuje komisja przemysłowo - handlowa, t. j. kredyt 25 milionów dla drobnego przemysłu i rękodzieła.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PMaślanka">Otóż komisja handlowo - przemysłowa powinna była albo zatwierdzić dekret Naczelnika Państwa i rządu, albo odrzucić go, skoro zaś czyni poprawki, to powinna była przedłożyć nową ustawę. Dlatego ze względów formalnych czynię poprawkę w samej stylizacji, mianowicie: w tym kierunku, ażeby to sprawozdanie zawierało nową ustawę o pożyczce 75 milj.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PMaślanka">To byłaby rzecz formalna.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PMaślanka">A teraz co do meritum sprawy. Nie będę się wdawał w dyskusję, czy lepiej jest, ażeby państwo popierało przemysł wielki, czy też, ażeby państwo pamiętało o drobnym przemyśle o rękodziełach i o przemyśle domowym. Moim zdaniem należy popierać i jeden przemysł i drugi, ale w sprawozdaniu komisji handlowo -przemysłowej widzę tendencję popierania właśnie intensywniej przemysłu wielkiego, natomiast przemysł drobny jest w tym wypadku pokrzywdzony.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PMaślanka">Nie będę przemawiał za redukcja kwoty 75 milionów. Uznaję doskonale potrzebę wielkiego przemysłu, ale nie mogę także nic doceniać ważności drobnego przemysłu, rękodzieł a przedewszystkiem przemysłu domowego na wsi. I dlatego mnie propozycja komisji przemysłowo-handlowej odnośnie do kredytu dla rękodzieł mnie zadawalnia, a to z tego powodu, że najpierw kwmta 25 milionów jest za niska, a powtóre, że warunki, na jakich ma się udzielać pożyczka 25 milionowa, są dużo ostrzejsze i trudniejsze od warunków dla pożyczki 75 milionowej. Podczas gdy przy kredycie 75 milionowym dajemy Kasie Krajowej Pożyczkowej prawo udzielania pożyczek bez paragrafu, zaostrzającego j kredyt, to pożyczanie pieniędzy drobnym przemysłowcom, rękodzielnikom i przemysłowcom domowym przekazujemy różnym kasom zaliczkowym i towarzystwom zaliczkowym i po prostu skazujemy rękodzielników na wyzysk.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PMaślanka">Wiemy doskonale, jak sprawowały swe czynności te wszystkie towarzystwa zaliczkowe przed wojną. Niżej 12% nic można było dostać pożyczki, podczas, gdy wielki przemysł ma korzystać prawdopodobnie z kredytu, nie wiem jakiego, bo stopa nie jest określona, może 4 może 5 a może 3%.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PMaślanka">Pytam się teraz, dlaczego Panowie chcecie pokrzywdzić drobnych przemysłowców i rzemieślników i każecie im płacić najmniej 12%?</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PMaślanka">Proszę Szanownych Panów, jestem tego zdania, że należy przemysł wielki popierać, ale należy w równej mierze popierać przemysł rękodzielniczy, drobny i domowy. Ci panowie, którzy w Komisji handlowo przemysłowej decydowali, może nie znają tego przemysłu domowego, tego rękodzielnictwa. Ale gdyby się przejechali po miasteczkach i po wsiach i zobaczyli nędzę, w jakiej się znajdują rękodzielnicy, to z pewnością przyszliby z innemi wnioskami.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PMaślanka">Ryłem we wsi, gdzie była przed wojną kuźnia. Przychodzę do tej wsi teraz. Zastaję tam kowala i dwoje dzieciaków. Kowal trzyma kawałek żelaza w palenisku a dzieciaki dmuchają do paleniska. Pytam się, co to znaczy? „Ano, była wojna, byli Prusacy, zabrali nam miech i dzieci muszą go zastępować”. Powiadam im: możecie kupić za małe pieniądze miech. „A kiedy mi obiecano sprawić miech, dlatego się wstrzymuję, skoro z funduszów państwowych dostanę, przynajmniej nie zapłacę”.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PMaślanka">Drugi podobny wypadek przytoczę:</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#PMaślanka">Idę do mojego krawca. Szukam go, niestety nie znajduję. W jego warsztacie znajduję kogo innego, znajduję tam rękodzielnika krawca także, ale już z tych sfer „neutralnych”. Dowiaduję się. gdzie się ten mój krawiec znajduje, szukam w policji, szukam w mieszkaniu, żona jego wskazuje adres. Idę do niego. Znalazłem go jako czeladnika u żyda krawca, u żydowskiego majstra. Ten człowiek nie należał do mojego stronnictwa i nie należy do dzisiejszego dnia, należał do narodowej demokracji. Agitował przed wojną przy wszystkich wyborach za Waszymi kandydata mi, antysemita, a dziś pracuje jako czeladnik u żyda.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#PMaślanka">Takich przykładów mógłbym tutaj Panom przytoczyć setki. A jak Panowie się dziś odwdzięczacie tym rękodzielnikom? Poprostu dajecie im jałmużnę, 25 milionów na wysokich warunkach, podczas gdy przemysł wielki został w tem przedłożeniu uprzywilejowany. My dzisiaj musimy się odbudować. Wiemy, że w kierunku odbudowy prawie nic się nie zrobiło. Musimy pozwolić tym rękodzielnikom odbudować się na własny rachunek. Bo przecież ten rękodzielnik, który chce się odbudować, od państwa niczego nie dostanie, tylko kredyt wysoko oprocentowany.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#PMaślanka">Proszę Panów, a pan minister handlu i przemysłu powiedział teraz, że nic można rękodzielnikom dawać pożyczki na tych samych warunkach, co wielkim przemysłowcom.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#PMaślanka">Ja twierdzę, że właśnie można prędzej zaryzykować pożyczkę drobnemu, niż wielkiemu przemysłowcowi, bo sądzę, że na stu fabrykantów, którzy dostaną pożyczkę z tych 75 milionów, może łatwo zbankrutować trzech albo czterech. a wtedy państw o musi oczywiście za to odpowiadać. Natomiast wiemy, że najlepszym płatnikiem, najbardziej zaufania godnym dłużnikiem jest chłop rolnik na wsi i rękodzielnik. My wierny, że rękodzielnik jest najpewniejszy, bo jest osiedlony na swem rękodzielnictwie, przywiązany do swojego warsztatu tak dobrze, jak chłop do roli.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#PMaślanka">Ja się więcej obawiam, że fabrykant zbankrutuje i ucieknie za granicę, ale co do rękodzielnika, co do drobnego przemysłowca i przemysłu domowego, to tych obaw bankructwa nie podzielam.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#PMaślanka">Byłoby jeszcze dużo różnych motywów. ale nic chce zabierać czasu, dlatego wnoszę następującą poprawkę. Sprawozdanie to należy zmienić w tym kierunku. że na początku zamiast słów: „zatwierdzić dekret Naczelnika Państwa z dnia 8 lutego” i t. d. należy całkiem co innego wstawić, mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#PMaślanka">„Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#PMaślanka">Uchyla się dekret Naczelnika Państwa z dnia 8 lutego r b. Nr. 196 Dz. pd.”. W miejsce tego dekretu Sejm uchwali ustawę, której tytuł brzmi:</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#PMaślanka">„Ustawa z dnia w przedmiocie przeznaczenia 75.000,060 mk. na ulgowe nożyczki dla przemysłowców i 50.000.000 mk. dla drobnych przemysłowców. rzemieślników i przemysłu domowego”.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#PMaślanka">Jak Panowie widzicie, proponuje tutaj już w tytule ustawy podwyższenie pożyczki 25 mil. na 50 miljonów. Wskutek tego też w samej treści, ustawy, mianowicie w art. 1 po słowach „przeznaczyć 75,000,000 mk. na ulgowe pożyczki dla przemysłowców” należy dodać: „50,000,000 mk. dla drobnego przemysłu, rękodzieła i przemysłu domowego”.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#PMaślanka">Pozatem zgodziłbym się na dodatkowa poprawkę posła Wasilewskiego, o ile oczywiście nie koliduje z mojemi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#PMaślanka">Otóż co do samego dekretu, jak powiadam, proponuję uchylić ten dekret, natomiast wprowadzić nowa ustawę, która traktuje łącznie sprawę pożyczki dla wielkiego przemysłu i dla rękodzielników. Wychodzę bowiem z tego założenia, że należy na równych warunkach udzielić kredytu tak drobnemu przemysłowi jak i wielkim fabrykantom. Proszę Panów o uchwalenie tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Minister Handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Wysoki Sejmie! Przy wniesieniu jednej i drugiej ustawy wychodziliśmy z założenia, że ma to być wyłącznie udzielanie zwrotnej pożyczki. Nie Chcielibyśmy bowiem postawić sprawy tak, ażeby poszczególni interesenci, czy to wielcy przemysłowcy. czy rzemieślnicy, czy spółki wytwórcze, mogli się oglądać na system subwencyjny, na system darowizn i by w ten sposób wyrabiać pewien brak samodzielności, samorzutności, energii i wiary we własne siły. Dlatego też musicie Panowie na jedną i drugą ustawę wyłącznie z tego punktu widzenia patrzeć i mieć do tych czynników zaufanie. czy to do Ministerstwa Skarbu i Ministerstwa Przemysłu, a z drugiej strony do komisji, w których jest uwzględniony czynnik obywatelski. W komisjach tych każdy wniosek będzie obiektywnie traktowany z tą życzliwością, która jest potrzebna do udzielania tego rodzaju pożyczki tym sferom, które na to zasługują.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Głos: Jaka gwarancja?)</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Tu gwarancja jest to, że są dopuszczone daleko idące czynniki obywatelskie. Jeżeli te czynniki nie mogą wydać opinii, natenczas nikt jej wydać nie może.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Dlatego też prosiłbym, ażeby Panowie się od tego systemu nie uchylali. Ten system okazał się w całym świecie odpowiednim. Czy w towarzystwach kredytowych, czy w innych bankach zawsze decyduje o wniosku komisja doradcza i kredytowa i ten sam sposób jest tutaj pomyślany.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Jeżeli kto z przedmówców monitował, że powinny być te same warunki udzielania pożyczki dla wielkiego i drobnego przemysłu, to trzeba się temu przeciwstawić w interesie drobnego przemysłu. Chodzi nam o to, ażeby tę ustawę jak najmniej obarczać biurokratyzmem. Tego rodzaju ustawa nie może tchnąć duchem biurokratycznym, lecz duchem obywatelskim, bo tylko przy dostatecznem uwzględnieniu elementu obywatelskiego ustawa może wydać odpowiednie owoce.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Jeżeli przy ustawie dla wielkiego przemysłu ustanawia się. że decyduje Ministerstwo Przemysłu i Handlu i Ministerstwo Skarbu, to dlatego, że chodzi o większe i poważniejsze sumy, obciążające odpowiedzialność skarbu.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Monitowano także, że dyrekcja Kasy Pożyczkowej może odmówić kredytu bez podania motywów. Otóż winienem powiedzieć, że dlatego myśmy to postanowili, że nie można absolutnie ograniczać samodzielności Kasy Krajowej Pożyczkowej. Kasa Krajowa Pożyczkowa jest osobnym urzędem i musi mieć swobodę, komu i w jaki sposób chce udzielić pożyczki. Jest to rzecz w praktyce nie tak ważna, bo niewątpliwie ta kasa w 99% wypadków będzie się zgadzała na decyzję Ministerstwa Przemysłu i Handlu i Ministerstwa Skarbu. Może jednakowoż być taki wypadek, iż kasa ta posiada inne materiały wekslowe, archiwa kredytowe, z których może czerpać dane o zdolności kredytowej; w ostatniej chwili może wówczas zwrócić się do owych Ministerstw, ażeby wniosek jeszcze raz był rozpatrywany.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#komentarz">(Głos: Przecież skarb odpowiada)</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Kasa Pożyczkowa Krajowa jest osobną instytucją. Ta rzecz będzie zupełnie nieaktualna. skoro następcą Kasy Krajowej Pożyczkowej będzie Bank Polski.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Jest to rzeczywiście mało znaczna decyzja, która nie wchodzi w rachubę.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Powiedziałem przedtem, że chodzi o to, ażeby wyłącznie stać na stanowisku zwrotu pożyczki, dlatego muszę protestować przeciw słowom p. Maślanki, który twierdzi, że chcemy dać w tej ustawie wysoko procentową jałmużnę.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Jałmużny my im dać nie chcemy, chcemy tylko dopomóc tym ludziom w sposób godziwy, jak na to zasługują. Wysokoprocentowej jałmużny my nie dajemy i p. Maślanka nie pamięta o jednym z punktów naszej ustawy. Niechaj będzie łaskaw przeczytać punkt 8 art. 1 odnośnej ustawy, z którego wynika, że o 12-procentowej pożyczce mowy być nie może. Gdybym miał przekonanie, że ta pożyczka będzie więcej kosztowała, aniżeli. 6%, to nie miałbym odwagi tutaj jej wnosić. Mam nadzieję, że nawet niższym procentem się zadowolnimy.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Były także inne poprawki, wniesione zwłaszcza przez p. Szczerkowskiego, a tyczące się udziału Ministerstwa Pracy. Proszę Panów, nie obarczajcie tej ustawy większym udziałem urzędników. Jak przedtem powiedziałem, nie chciałbym, ażeby ta ustawa była biurokratyczna, dlatego, że to nie jest darowizna.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Komisja ta będzie się zajmowała oceną warunków, ale niewątpliwie będzie pod tym. względem uwzględniała te zakłady przemysłowe, w których stosunki techniczne są najlepsze, które najwięcej odpowiadają tym warunkom kredytu, o jakich poseł Szczerkowski wspomniał.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Tak samo będzie w spółkach wytwórczych. Mam wrażenie, że ta ustawa wpłynie dodatnio na stosunki w tych Spółkach, dlatego, że ta komisja musi te stosunki badać i już dziś przy wnioskach mamy często do czynienia z objawami, które sprzeciwiają się zasadniczym ideom kooperatywy i które są spaczeniem jej idei.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Pod tym względem będziemy badali, czy spółka wytwórcza zasługuje z ogólnego punktu widzenia na poparcie i mam. wrażenie, że pod tym względem niejednokrotnie będzie może ta komisja żądała sanacji, a nawet zmiany statutów, czy w systemie finansowym czy technicznym.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Komisja z bardzo wielkim nakładem pracy opracowała te wszystkie punkty. Wątpię, czy Panowie będziecie mogli w tych wnioskach coś lepszego zrobić. Jest to rzecz gruntownie opracowana i chociaż Panowie więcej jeszcze poprawek złożą, to one na nic się nie zdadzą, jeśli nad tą całą sprawą nie będzie czuwał duch obywatelski, jeśli ta komisja nie będzie wychodziła z założenia, że tutaj chodzi o pomoc dla rzemiosł, które są zniszczone i które należy dźwignąć na nowo.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#MinisterPrzemysłuiHandluHącia">Wszelkie poprawki na nic się nie zdadzą, jeśli duch zostanie spaczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł ksiądz Sędzimir.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PksSędzimir">Wysoka Izbo! W debacie nad sprawozdaniem komisji, przemysłowo-handlowej w przedmiocie ustawy o przeznaczeniu 7.5 milionów marek na ulgowe pożyczki dla przemysłowców i 25 milionów dla drobnych przemysłowców i rzemieślników, nie mam wcale zamiaru występować ze stanowiska tylko klasy rzemieślniczej, czy też zawodu rzemieślniczego. rękodzielnictwa, drobnego przemysłu, czy też zrzeszeń wytwórczych, spółek, które w ostatnich czasach tak bardzo się rozszerzyły. Raczej chcę wyjść z tego punktu, że koniecznością państwową jest rozpocząć rozwój celowego i planowego gospodarstwa Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PksSędzimir">Dlatego też choć w zasadzie zgodziłbym się na niektóre poprawki moich przedmówców, to jednak właśnie dlatego, żeby raz rozpocząć pracę w kierunku uruchomienia i uzdrowienia przemysłu, stosunków przemysłowo-handlowych i rzemieślniczych w naszym kraju, jestem za tem, ażeby Wysoki Sejm w całości sprawozdanie komisji i załączoną przy tem sprawozdaniu uchwałę przyjąć raczył.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PksSędzimir">Przemysł polski od chwili utraty przez naród niepodległości politycznej, przechodził ciężkie koleje w swym rozwoju. Trzy rozbiorcze państwa wytworzyły inne dla przemysłu polskiego warunki, zupełnie innemi drogami kroczyły i inną przybrał formę rozwoju przemysł w Królestwie, inną w Galicji i w Poznańskiem — Chociaż w swoim czasie uchwały międzynarodowe gwarantowały naszym wszystkim dzielnicom możność wolnego między nimi handlu, zostały one włączone w system celny państw rozbiorczych, przestały stanowić dla siebie wzajemny rynek zbytu, zostały wystawione na konkurencję i supremację przemysłu państw zaborczych, poszły w niewolę nasze dzielnice pod względem przemysłowym i handlowym polityki ekonomicznej Petersburga, Wiednia i Berlina.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PksSędzimir">Naród polski, pełen żywotności i gorącego patriotyzmu, już pod koniec XVIII wieku, po strasznej klęsce politycznej, zwłaszcza po pierwszym rozbiorze, zrozumiał, że niepodległość polityczna zabezpiecza się niezawisłością i niepodległością gospodarczą i bogactwem i pod przewodem Tyzenhauza, Lubeckiego i Staszyca i innych przy pomocy Banku Polskiego stworzył ośrodek i warsztat pracy ekonomicznej. Chociaż polityka przemysłowa ostatnich lat dziesiątków nie mogła być polską, to Polacy, szczególnie w b. Królestwie, mimo obce kapitały napływowe, mimo niekorzystne stosunki eksportu naszej produkcji względem importu produkcji rosyjskiej do Królestwa, na ziemiach Polski rozwinęli przemysł, którego produkcja w 1912 roku sięgała 16 miljardów marek, a przytem dali, zarobek licznym, bo półtora milionowym rzeszom robotniczym.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PksSędzimir">Przed wojną Warszawa ze swoją bogatą produkcją konfekcyjną i galanteryjną, Łódź — polski Manchester, ze swoim przemysłem włóknistym i tkackim, Zagłębie ze swojem hutnictwem i górnictwem, Galicja z przetworami i ze swemi kopalniami nafty, soli, siarki i węgla, Poznańskie, ten bogaty spichlerz przemysłu rolnego — oto wyraz wysiłków narodowych w dziedzinie pracy ekonomicznej, które dziś organizuje się ku dziejowej, dalszej misji gospodarczej i politycznej po dniu zmartwychwstania.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PksSędzimir">Wojna światowa wpędziła nasze życie gospodarcze w grób, a łupieski militaryzm Krzyżaków, ohyda 20 wieku, odarł nas ze wszystkiego prawie majątku. Zniszczono tysiące pięknie działających fabryk, bogate składy i hurtownie, tysiące warsztatów drobnych, rękodzieł, a przez to skazano setki tysięcy pracujących rzemieślników i robotników na głód i śmierć, a bodaj najstraszniejszą śmierć bo wśród obcych, wśród wrogów, którzy batem i bagnetem zapędzili naszych braci w głębokie Prusy, do Westfalii i tam przy ciężkich robotach zostawiono tych skazańców.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PksSędzimir">A ile nam skradziono milionów, choćby dla przykładu: milion kilo skór surowych. 2 miliony kilo skór gotowych. 4 1/2 miliona kilo ekstraktu, 4 1/2 miliona kory dębowej i 20,000 gotowych futer! A te lasy przerzedzone, a te wszystkie żelaza, podstawą przemysłu, a ta przędza i tkaniny, a bogate urządzenia wykończalni w fabrykach manufaktury, a te wszystkie bogactwa przewspaniałe, ostatni wyraz techniki, silniki mechaniczne, a to wszystko zubożenie przemysłu rolnego, a do tego wszystkiego obdarli nas z pieniędzy w postaci podatków, patentów, kontrybucji i t. p.!</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PksSędzimir">Oto stan nasz po tej wojnie. I dziś słusznie czynimy, że obok pracy około niepodległości polskiej pod względem politycznym, podejmujemy z radością pracę równorzędną około odbudowy przemysłu, około puszczenia w ruch warsztatów pracy Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PksSędzimir">Ze względu na tę wieczną zasadę, że niepodległość państwa warunkuje się niezawisłością i niepodległością ekonomiczną, ze względu choćby na to, że to jest pierwsza debato w sprawie przemysłu, w sprawie uruchomienia warsztatów pracy w naszym kraju, sądzę, że Wysoki Sejm jednogłośnie przyjmie sprawozdanie komisji przemysłowo-handlowej i ustawę do niej załączoną.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PksSędzimir">Lecz jeśli Rząd jest rozdzielcą tych sum z woli Sejmu, to chyba wskazanem byłoby żądać od Rządu, od przedstawicieli Ministerstwa Przemysłu i Handlu jasnej, rozumnej i planowej polityki przemysłowej. Prawda, że dzisiaj jesteśmy na początku tej pracy, prawda, że pierwszym obowiązkiem rządu jest odbudować to, co zostało w ruinę i w perzynę zamienione, ale jednak to jeszcze nie tłumaczy Rządu, to nie uprawnia go, ażeby nie obmyślał zasadniczego planu polityki gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PksSędzimir">Przy udzielaniu więc kredytu fabrykom, wytwarzającym surowce lub te surowce przerabiającym dla naszych tylko rynków — bo w tej chwili tylko o naszem własnem zapotrzebowaniu i o własnej konsumcji mówić możemy, i temu przemysłowi, który zatrudnia liczne rzesze pracowników, należy przystąpić do realizacji polityki ekonomicznej — planowo.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PksSędzimir">Pierwszą więc rzeczą będzie i być powinno, aby natychmiast rozpocząć pracę około ujednostajnienia i scentralizowania polityki przemysłowej w jeden organizm gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PksSędzimir">Dotąd byliśmy rozdzieleni. Nasza polityka ogólna i ekonomiczna były zdecentralizowane, a ujście swoje miała w polityce Wiednia, Berlina lub Petersburga. Pierwszym więc warunkiem naszej pracy około uruchomienia przemysłu, i wytworzenia planowej gospodarki w kraju — powinno być ujednostajnienie polityki przemysłowej w jeden organizm państwowy gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PksSędzimir">A potem druga rzecz — to dostosowanie przemysłu naszego do tych nowych warunków społeczno-ekonomicznych. jakie nam daje teraz zmartwychwstanie Polski.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#PksSędzimir">Trzeci, bodaj że najważniejszy warunek, który już przy udzielaniu tej pożyczki powinien być wzięty pod uwagę: to ten, aby popierać ten przemysł, te warsztaty pracy i rzemiosła, których produkcja szczególniej ma zaopatrywać konsumcję rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#PksSędzimir">Ale proszę Wysokiej Izby, polska polityka przemysłowo-handlowa jest bardzo skomplikowana, i szczególnie u nas, w nowotworzącem się państwie naszem będzie bardzo trudna. Nasza gospodarka ma wewnątrz w sobie solitera, ma tasiemca, co będzie ten organizm gospodarczy ssać i jego soki ożywcze odbierać. Prawda, skończyła się okupacja austriacka, skończyła się okupacja pruska, choć jeszcze nie w całości ale da Bóg, że i to niebawem nastąpi, ale jest na naszej polskiej ziemi i trwa i zdaje się trwać będzie dłuższy czas okupacja wewnętrzna w dziedzinie ekonomicznej, a jest nią to wrogie, paskarskie, mające charakter i szkołę pruską, żydostwo.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#PksSędzimir">Podczas wojny obecnej żydzi wytężyli wszystkie siły, wszędzie działają, by nas ubiec, a swoje interesy przeciwstawić naszym interesom. Popełniliśmy wielki błąd, lekceważąc machiawelską politykę tej trzeciej naszej okupacji, Ale jest w naszym narodzie utajona siła twórcza, która i tę okupację przetrwa, ująwszy w swoje ręce przemysł i handel.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#PksSędzimir">Zachowanie się żydów względem nas i względem naszej państwowości wiele i to bardzo wiele nauczyć nas powinno.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#PksSędzimir">A jednak dalej trwają te ogonki przy rozmaitych urzędach państwowych, gdzie chodzi o dostawy, a szczególniej rop. przy Ministerstwie Robót Publicznych w wydziale odbudowy kraju, toć tam przecie na wyścigi, jeden przez drugiego przemysłowiec żyd czy kupiec biegnie, zawsze według dawnego zwyczaju rękę z tyłu trzymając, a w niej jakiś podarunek.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#PksSędzimir">Jak Francja po klęsce 1870 roku asygnowała miliardy na odbudowę swojego gospodarstwa narodowego, tak d my już nie miliardy, ale te 100 milionów chyba jednogłośnie uchwalić powinniśmy, bo to zaczątek, to jest ta pierwsza pomoc, pomoc jakby w nagłym wypadku, którą trzeba udzielić naszemu przemysłowi.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#PksSędzimir">Proszę Panów, mnie się zdaje, że nie tylko przemysł górniczy, który już korzysta z tych 75 milionów, nie tylko przemysł rolny, ale szczególniej przemysł hutniczy należałoby uwzględnić, a także i przemysł chemiczny. Wszak mamy na to bardzo stosowny teren, a jest nim Galicja, ta Galicja, która rzeczywiście przysłowiowo nazywa się krainą głodu i z której pod wpływem właśnie tego przysłowia posłowie tak często wnioski do laski marszałkowskiej wnoszą, wnioski drobnego znaczenia. Jeżeli chodzi szczególnie o reformę rolną, to gdyby koledzy z Galicji pamiętali więcej o potrzebie uruchomienia przemysłu i w tym kierunku skierowali swój wzrok, to wtedy niechybnie może z wielu względów zmieniliby na te rzeczy swoje zapatrywania. W Galicji bowiem jest nafta i sól, siarka, artykuły podstawowe do przemysłu chemicznego, a szczególnie nafta galicyjska, która wzbogacała tylko Węgry i Austrię. Galicja była studnią, z której czerpano tylko.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#PksSędzimir">Jeszcze jedna uwaga. Wiemy o tem dobrze, że od dłuższego czasu niektóre ministerstwa były z sobą w nieporozumieniu co do kompetencji. W tej chwili Ministerstwo Robót publicznych powinno być w porozumieniu w Ministerstwem Przemysłu i Handlu, by uniknąć kolizji. Ministerstwo Robót Publicznych powinno przygotować i wzmacniać wszystkie warunki do rozwinięcia i rozwoju przemysłu gospodarki handlowej. Jeżeli więc to ministerstwo przekłada Sejmowi projekt np. odbudowy kanału, to bezwarunkowo powinno mieć kontakt z Ministerstwem Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#PksSędzimir">Proszę Panów, wskazaną byłoby rzeczą, ażeby rząd jako rozdzielca sum uchwalonych przez Sejm, przedewszystkiem zechciał zwrócić uwagę na te udoskonalenia, na te zasadnicze nowe warunki, które dla gospodarki krajowej należy wytworzyć. Ja np. w tej chwili myślę, że przy elektryfikacji całej Polski przemysł nasz miałby wytwórczość o 30–40% tańszą. Mogę tutaj z radością oświadczyć, o ile się zbliżyłem do tej pracy, że Ministerstwo Przemysłu i Handlu o tem myśli i już ma odpowiednich ludzi, odpowiedni sztab, który właśnie szczególnie te inowacje opracowuje.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#PksSędzimir">Chodzi o to, aby stworzyć silną organizację, nie tylko organizację u góry, ale także organizację u dołu. Stwierdzić trzeba, że dużą przeszkodą i w tej pracy jest protekcjonizm i biurokratyzm.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#PksSędzimir">Właśnie w niektórych punktach, na które zupełnie słusznie zwrócili moi przedmówcy uwagę, należałoby wszystko tak zorganizować, by manipulacja rozdziału pożyczki odbywała się jak najprościej, jak najkrócej, najsprawniej, celem natychmiastowego uruchomienia przemysłu choćby wojennego.</u>
          <u xml:id="u-35.25" who="#PksSędzimir">Jeżeli przemysł wielki ma za cel zysk, który nie zawsze jest proporcjonalny do pracy, to rzemiosło, to drobny przemysł, przemysł ludowy, ma za cel zarobek. Według tego właśnie zmienia się zupełnie charakter przyznawania pożyczek ulgowych i ten wzgląd na cel zarobkowy powinien być względem zasadniczym przy rozdzielaniu tego kredytu rzemiosłu i drobnemu przemysłowi i przemysłowi ludowemu, jako dającemu bezpośredni zarobek tym wszystkim, którzy go potrzebują na utrzymanie swoich rodzin, którzy potrzebują pracy. Rzemiosło bowiem przedewszystkiem zasługuje na to, ażeby mu udzielić kredytu. Jest to bowiem warstwa średnia niezawisła pod względem społecznym, jest to rdzeń naszego mieszczaństwa polskiego, które duch narodowy umiał się przez tyle szeregów lat utrzymać w naszej Polsce i zawsze dawał wyraz swojej odporności na wszelkie zakusy wynarodowienia. Jest to żywioł zdrowy dla narodu, żywioł pracowity, samodzielny, pełen poświęcenia, i z tego względu tej warstwie należy się przedewszystkiem pomoc, pomoc finansowa.</u>
          <u xml:id="u-35.26" who="#PksSędzimir">Wojna, tak samo jak warsztaty wielkiego przemysłu, zniszczyła i przemysł drobny i rzemiosło. Rzemieślnik pozostał bez pracy i bez warsztatu, mając w swoich dłoniach tylko znajomość zawodu. Otóż rzemiosło i drobny przemysł należy podtrzymać, skupić i zorganizować, należy mu dać pomoc. Jeżeli dotąd państwo nasze zajęło się bezroboczymi i zupełnie słusznie udziela im zapomóg kilkudziesięciu milionów, to natychmiast należy przyznać znacznie więcej niż 25 milionów kredytu ulgowego na przemysł ludowy.</u>
          <u xml:id="u-35.27" who="#PksSędzimir">W imieniu moich kolegów frakcyjnych chciałbym do ustawy wnieść poprawkę, mianowicie w punkcie 8, żeby wysokość pobieranych przez instytucje kredytowe odsetek od długów nie przenosiła 4%.</u>
          <u xml:id="u-35.28" who="#PksSędzimir">Następnie poprawka w tem miejscu, gdzie mowa jest o składzie komisji lokalnych: Komisje lokalne składać się mają z przedstawicieli cechów i drobnych przemysłowców.</u>
          <u xml:id="u-35.29" who="#PksSędzimir">Następnie trzecia poprawka: Odzie niema filii Banku Polskiego, czy dotychczasowej Krajowej Kasy Pożyczkowej, któraby bezpośrednio udzielała pożyczek rzemieślnikom i drobnym przemysłowcom, tam się powinno udzielać kredytu za pośrednictwem towarzystw kredytowych i pożyczkowo-oszczędnościowych.</u>
          <u xml:id="u-35.30" who="#PksSędzimir">Zgłaszam następującą rezolucję: Surowce zagraniczne, szczególnie bawełna i maszyny dla wielkiego, drobnego przemysłu i rzemiosła, sprowadza Ministerstwo Przemysłu i Handlu przez powołany państwowy urząd i do repartycji przekazuje instytucjom i organizacjom przemysłowo-rzemieślniczym i spółkom wytwórczym”.</u>
          <u xml:id="u-35.31" who="#PksSędzimir">Plagą w naszym rzemiośle i handlu jest rozwinięte pośrednictwo paskarskie, które zasadniczo przy uruchomieniu naszego przemysłu należy wyrugować i wytępić.</u>
          <u xml:id="u-35.32" who="#PksSędzimir">Zresztą dla ujednostajnienia i uzgodnienia poprawek i wniosków, postawionych przez poprzednich mówców, trzeba sprawozdanie zwrócić jeszcze do komisji przemysłowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszałek">Postawiony jest wniosek o przerwanie dyskusji i o odesłanie sprawy do komisji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#Marszałek">Proszę tych Posłów, którzy są za ponownem odesłaniem sprawy do komisji, by powstali z miejsca.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Większość)</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#Marszałek">Sprawa jest więc ponownie odesłana do komisji.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#Marszałek">Przechodzimy do 3-go punktu porządku dziennego: „Pierwsze czytanie ustawy monetarnej”. (Druk Nr. 344).</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#Marszałek">Głos ma p. Minister Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Wysoki Sejmie! Ustawę, którą mam zaszczyt Panom przedłożyć, musimy przyjąć w tej lub innej formie przed wprowadzeniem wymiany pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Dotychczas wiemy tylko, że pieniądze, które w kraju obiegają, mają być zamienione na złote. Nie wiemy jednak, co te złote będą sobą przedstawiały, na czem mają być oparte, na jakiej podstawie kruszcowej i na jakim mianowicie kruszcu. To wszystko musi być ustalone przedtem.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Ustawa monetarna, a następnie ustawa Banku Polskiego, to będą te zasadnicze ustawy, które mają orzec, czem będzie nasz przyszły pieniądz.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Zdawałoby się, że skoro jest mowa o ustawie monetarnej, a więc o biciu monety ze złota, srebra i innych kruszców, których wypuszczanie jest obecnie niemożliwością, to jest to sprawa tylko teoretyczna. Mimo to jest konieczną rzeczą już dzisiaj ustalić stosunek naszych pieniędzy do metalu, chociaż oczywiście do wymiany biletów Banku Polskiego na pieniądze metalowe nie przystąpimy odrazu. Jednakże pod tym względem będziemy zrównana ze wszystkiemi krajami w Europie, ponieważ wszystkie państwa, z wyjątkiem jednej Anglii, z chwilą wybuchu wojny zawiesiły wymianę pieniędzy papierowych na złote i dotychczas do tej wymiany nie przystąpiły, i zapewne tak prędko jeszcze nie przystąpią. Więc pod tym względem nie potrzebujemy się tak bardzo wstydzić.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Oczywiście, że złotego funduszu wymiennego jeszcze nie mamy, jednakże zaczątek tego funduszu już się gromadzi. Proszę czytać bilansy polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej: jest tam już fundusz złota i srebra dla przyszłego Banku Polskiego. Jest go niewiele, niestety, bo w ostatnim bilansie około 4 milionów marek w złocie i 1.5 milionów marek w srebrze. Jednakże i ta suma coś niecoś stanów i.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Przy tej okazji muszę zaznaczyć, że w tej sumie złota i srebra, które zostały złożone i wykazane w bilansie naszego banku, lwią część, bo przeszło to jest złoto i srebro przysłane przez naszych rodaków z Poznańskiego, podczas, kiedy Królestwo Polskie i Galicja dotychczas złota i srebra nam nie dały.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#komentarz">(Głosy: Bo nie mają)</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Nie robię zarzutów, tylko konstatuje fakty.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#komentarz">(Głosy: Nasze władze nie wiedzą, jak zbierać te monety, urzędnicy czekają na rozporządzenia)</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Wszystkie oddziały Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej przyjmują dary na skarb narodowy.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Pod tym względem zaznaczam, że i fundusz wymienny już się gromadzi i być może, że po pewnym czasie zdołamy zgromadzić już poważną sumę i będziemy mogli powiedzieć, że bilety Banku Polskiego będą miały chociażby drobne pokrycie w metalu.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Otóż ustawa monetarna ma orzec, na jakich metalach mają się opierać nasze pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Projekt rządowy, przedstawiony Wysokiemu Sejmowi, opiera się na systemie jednego metalu zasadniczego, a mianowicie złota.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#MinisterSkarbuKarpiński">A teraz, jaką ma być wielkość tej naszej jednostki pieniężnej złotej? Czy ma być przystosowana do franka, czy do marki, czy do rubla, czy ma być zupełnie czemś nowem? Pod tym względem rząd przedstawił projekt przystosowania naszego złotego do monety krajów, należących do unii łacińskiej, t. j. do franka, czyli że nasz złoty ma zawierać tyle jednostek złota, ile zawiera jeden frank.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Franki pod tą lub inną nazwą mają oprócz Francji, Belgii. Szwajcarii, Włoch, jeszcze Grecja. Rumunia, Bułgaria, Serbia, Finlandia, zaś obecnie wprowadzają taki sam system Czechy i Jugosławia. Byłoby zatem pożądane ze względów politycznych, a także ze względów łatwiejszego zawierania pożyczek zagranicznych, aby i u nas system pieniężny był oparty na tych samych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Te kilka słów tylko chciałem wypowiedzieć i prosić Izbę o rozważenie i przyjęcie wniesionej ustawy monetarnej.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Przytem zaznaczam, że w art. 5 tej ustawy wkradły się omyłki, za które jak najmocniej przepraszam i proszę o poprawienie. Powtarza się tam 4 razy wyraz „gram”, mianowicie w wierszu 3-im i w 3 ostatnich wierszach, tam, gdzie jest słowo „gram”, powinno być „część”. W trzecim wierszu zamiast 2 tysięcznych grama, powinno być 2-tysięcznych części normalnej wagi. W trzecim wierszu od końca zamiast „3-tysięcznych grama” — „trzech tysięcznych części”. W przedostatnim wierszu zamiast „5-tysięcznych grama” — „5-tysięcznych części”. W wierszu ostatnim zamiast „7-tysięcznych grama” — „7-tysięcznych części normalnej wagi”.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Następnie w art. 9 „wybijać polskie monety w złocie” należy dodać wyraz „również”.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#MinisterSkarbuKarpiński">Te popraw ki zostały zgłoszone i na piśmie przedstawione Panu Marszałkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zapisał, zatem sprawa idzie do komisji finansowo — budżetowej. Czwarty punkt spada z porządku, ponieważ postawiłem go bez uprzedzenia Sejmu, a z pewnych kół Sejmu wyrażono życzenie, ażeby tej sprawy nie stawiać dziś na porządku dziennym, zatem postawię ją na porządku dziennym przyszłego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do Nr. 5 porządku dziennego, którym jest:</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#Marszałek">Pierwsze czytanie Ustawy o tymczasowym zaopatrzeniu wdów i sierot po wojskowych wojska polskiego poległych lub zmarłych wskutek obecnych akcji wojennych (druk 407).</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#Marszałek">Głos ma p. Lieberman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PLieberman">Szanowni Panowie! Witam z zadowoleniem przedłożenie rządowe, zwłaszcza, że już dawno ludność oczekiwała wniesienia tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PLieberman">Dołożymy wszelkich starań, ażeby projekt rządowy jeszcze w tym tygodniu stał się ustawą, albowiem uważamy rzecz te za nagłą i konieczną. Z góry jednak musimy uczynić zastrzeżenie i w komisji zaproponujemy też odpowiednią poprawkę do przedłożenia rządowego: mianowicie, wydaje się nam rzeczą nieroztropną i niesprawiedliwą, że w przedłożeniu uczyniono różnice miedzy oficerami a żołnierzami.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PLieberman">Przedłożenie mianowicie przewiduje pensje inną, wyższą dla wdów pozostałych po oficerach, a znacznie niższą dla wdów pozostałych po żołnierzach. Uważam to za niesprawiedliwość. Jest to pozostałość jeszcze z dawnych armii zaborczych, monarchicznych. Ustanowienie zasady takiej w tem przedłożeniu rządowem uważam, za niezgodne z podstawą armii republikańskiej. Rozumiem to dobrze, że w służbie żołnierz winien być podporządkowany oficerowi, ale kiedy oficer i żołnierz legnie na polu walki w obronie Ojczyzny, to śmierć ich zrównała. Ofiarą przez jednego i drugiego poniesiona jest równie doniosła i równie święta.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PLieberman">Państwo, opiekując się rodzinami pozostałemi po swoich bojownikach, nie powinno tedy czynić różnicy, powinno tę opiekę i troskę rozdzielić równomiernie.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PLieberman">Wdowy po oficerach mają według projektu rządowego otrzymywać po 100 marek miesięcznie, sieroty po 20 mk.; rodzina po żołnierzach ma otrzymać tylko połowę tego; sierota po żołnierzu ma otrzymywać 10 mk. miesięcznie, a wdowa 50 mk. miesięcznie. Ponieważ już kwota przeznaczona dla rodziny oficerskiej jest niewystarczająca. nie rozumiem dlaczego w tej ustawie wywyższono rodzinę oficerów, a spycha się do niższego poziomu rodzinę pozostała po żołnierzach.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#PLieberman">Zaproponujemy tedy w komisji poprawkę, która będzie miała na celu zrównanie rodzin po żołnierzach poległych z rodzinami po oficerach.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#PLieberman">Musimy wytknąć jeszcze drugą lukę, mianowicie, że ustawa obejmuje wdowy i sieroty po żołnierzach i oficerach poległych, począwszy od dnia 1 listopada 1918 roku, a więc wyklucza rodziny tych, którzy walczyli i padli w walce o Polskę przed dniem 1 listopada 1918 roku.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#PLieberman">Mamy na myśli legionistów. Ilość wdów i sierot pozostałych po legionistach, jest dość znaczna. Pozostały one bez opieki, wprawdzie przez pewien czas otrzymywały one zasiłki i pensje ze skarbu austriackiego...</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#komentarz">(Głos: I z N. K. N.)</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#PLieberman">... nie, ze skarbu państwa austriackiego, a od stycznia tego roku wstrzymano im wszelkie pensje. Rodziny te znajdują się w nędzy, w skrajnej nędzy. Traktuje się je jak żebraków; żyją w trosce i strapieniu wielkiem i jest wprost strach pomyśleć o tem, że w ten sposób społeczeństwo odpłaca się tym, którzy nie z poboru i nie z przymusu, lecz dobrowolnie położyli w ofierze Ojczyzny swoje życie kwitnące.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#PLieberman">I dla tego w komisji żądać będziemy i już tu zapowiadamy, że zażądamy rozszerzenia ustawy odnośnie do rodzin pozostałych po żołnierzach i oficerach, którzy w legionach i innych formacjach czysto polskich walczyli o wyswobodzenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#PLieberman">Ustawa ta nie odnosi się do żołnierzy Polaków, którzy walczyli w armiach Zaborczych. Motywy twierdzą, że los rodzin po tych żołnierzach jest zabezpieczony, że mają one pretensje do byłych państw zaborczych. Jednak doświadczanie poucza, że setki tysięcy rodzin, pozostałych po żołnierzach z armii zaborczych, są bez wszelkiego zaopatrzenia. Dlatego jestem zdania, że Sejm i Rząd polski losem tych setek tysięcy wdów i sierot, pozostałych po Polakach z armii zaborczych, również zająć się powinien.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#PLieberman">Nie można ich odsyłać do znajdujących się w stanie likwidacji państw zaborczych. Rodziny te. wdowy i sieroty również żyją w wielkiej trosce o swój byt i o swoją przyszłość i jest pilną rzeczą, ażeby Sejm wobec tych setek tysięcy wdów i sierot spełnił swój obowiązek.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#PLieberman">Jeśli tego długu nie spłacimy, nie możemy twierdzić, że jesteśmy społeczeństwem, które spełniło choćby najprymitywniejsze obowiązki wobec tych, co położyli swoje życie w ofierze za wielką sprawę.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#komentarz">(Głosy: To się samo przez się rozumie)</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#PLieberman">To się rozumie samo przez się, a jednak setki tysięcy wdów i sierot ginie z głodu.</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#PLieberman">Kto jeździł do swego okręgu wyborczego, kto styka się z falangą proszących, których istotnie traktuje się jak żebraków i których się odsyła od władzy do władzy i których się rzuca na pastwę losu, ten mnie zrozumie. I dla tego proszę, ażeby przy uchwaleniu przedłożenia rządowego pomyślano o zabezpieczeniu bytu tych setek tysięcy wdów, sierot i kalek pozostałych po państwach zaborczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Osiecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#POsiecki">Wobec tego, że p. Lieberman postawił wniosek, z którym ja chciałem wystąpić, zrzekam się głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#Marszałek">Więcej nikt do głosu się nie zapisał, a zatem pierwsze czytanie jest skończone. Jest wniosek, aby sprawę odesłać do Komisji budżetowej; nie słyszę sprzeciwu, zatem sprawa zostaje przekazana komisji finansowo-budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do ostatniego numeru porządku dziennego, którym jest: „Pierwsze czytanie ustawy o rejestracji oficerów”. (Druk 408).</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił, a zatem sprawa idzie bez dyskusji do komisji wojskowej. Przypuszczam, że Panowie się na to zgadzają.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#Marszałek">Porządek dzienny jest wyczerpany. Proszę P. Sekretarza o odczytanie wniosków nagłych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Wniosek nagły posłów Al. Skarbka i tow. w sprawie ustawy o lichwie wojennej. (Druk nr. 449).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#Marszałek">Czy kto w kwestii nagłości chce zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Nikt)</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#Marszałek">Proszę tych Posłów, którzy są za nagłością tego wniosku, aby powstali z miejsc,</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#komentarz">(Większość)</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#Marszałek">Nagłość przyjęta. Wniosek pójdzie do Komisji prawniczej, przypuszczam, że się Panowie zgadzają. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie następnego wniosku nagłego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Wniosek nagły pp. Sejmowego Związku Ludowo-narodowego o zbrojnym napadzie wojsk niemieckich na terytorium Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#SekretarzpWaszkiewicz">29 kwietnia r. b. miasteczko Wieruszów ziemi Wieluńskiej zostało o godz. 12 w południe ostrzelane z armat z poza linii demarkacyjnej z Niemcami 12 pociskami, wskutek czego 9 łudzi postradało życie, 16 odniosło ciężkie, około 100 ludzi lekkie rany, nie licząc strat w koniach i znacznych szkód materialnych. Władze niemieckie grożą dalszem bombardowaniem 9 maja, tłomacząc je jako środek wymuszenia na ludności miasteczka dostarczenia im 6 koni, które jakoby zginęły wojsku niemieckiemu.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Wobec powyższego Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#SekretarzpWaszkiewicz">1. Sejm Rzeczypospolitej zakłada najuroczystszy protest przeciwko niesłychanemu naruszeniu nietykalności Państwa Polskiego i pogwałceniu prawa przez zbrojny napad na jego terytorium.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#SekretarzpWaszkiewicz">2. Sejm poleca Rządowi, aby na podstawie posiadanego przez się materiału niezwłocznie wystąpił w jak najenergiczniejszej formie do Rządu niemieckiego o natychmiastowe i zupełne zadosyćuczynienie, z zagrożeniem podjęcia przez Rzeczpospolitą stosownych środków obronnych i odwetowych.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#SekretarzpWaszkiewicz">3. Sejm uchwala wysłać komisję z pięciu posłów na miejsce wypadku, któraby łącznie z przedstawicielami Rządu zbadała okoliczności i skutki napadu niemieckiego i w ciągu dni siedmiu złożyła Sejmowi sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#Marszałek">Czy kto z Panów zabiera głos w sprawie nagłości?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Nikt)</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#Marszałek">Proszę tych Posłów, którzy są za nagłością tego wniosku, ażeby powstali z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Większość)</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#Marszałek">Nagłość przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PKorfanty">Wnoszę o natychmiastową rozprawę merytoryczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#Marszałek">Czy kto z Panów protestuje przeciwko temu?</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Nikt)</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do rozprawy merytorycznej. Głos ma p. Korfanty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PKorfanty">Wysoka Izbo! Władzom wojskowym w Poznaniu w tych dniach wpadł w ręce dokument główniej kwatery niemieckiej, który wzywa wszelkie komendy niemieckich sił zbrojnych, konsystujące jeszcze na ziemiach polskich, aby bezustannie prowokowały i atakowały wojsko polskie i ludność polską, by doprowadzić do wojny polsko-niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#komentarz">(Głosy: Niesłychane!)</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PKorfanty">Dokument ten ogłoszony wczoraj telegrafem iskrowym całemu światu, zawiera mimowolne przyznanie Głównej kwatery niemieckiej to. że w razie zawikłań, wywołanych przez tę prowokację niemiecką, Niemcy w Spaa przedstawią te zajścia tak, jakoby prowokacja nastąpiła ze strony polskiej. Takie postępowanie władz niemieckich uwidoczniało się już dawniej, np. w owych protestach p. Erzbergera i przedstawicieli cesarstwa niemieckiego, składanych na ręce komisji pokojowej w Spaa i w Paryżu, w których bezustannie zapowiadają atak ze strony polskiej i skarżą się, jakoby wojsko polskie na całej linii atakowało już wojsko niemieckie. Te kłamstwa i hipokryzje niemieckie należy napiętnować z tego miejsca, przed całym światem.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PKorfanty">Do. szeregu tych haniebnych prowokacji ludności polskiej i wojska polskiego ze strony Niemiec należy także wypadek, który zdarzył się dnia 29 kwietnia 1919 r. w miasteczku Wieruszów niedaleko Podzamcza w pow. wieluńskim. Tam to o godzinie 11-ej ni stąd ni zowąd niemiecka artyleria zaczęła ostrzeliwać spokojne miasteczko, w którem właśnie w tym dniu odbywał się jarmark.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#komentarz">(Głosy: Barbarzyństwo!)</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PKorfanty">Artyleria niemiecka puściła na miasteczko około 12 strzałów. Zostało zabitych 8 osób, w tem 4 kobiety i 1 uczeń miejscowego gimnazjum, liczący lat 9. Oprócz tego zostało 19 osób ciężko rannych, z tych 6 już umarło, a przeszło 100 osób jest lekko rannych.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#PKorfanty">O godz. 1-ej kilku mieszkańców Wieruszowa udało się do Podzamcza do władz wojskowych niemieckich z prośbą o wyjaśnienie przyczyn bombardowania. Komendant niemiecki oświadczył, że wojakom niemieckiej straży pogranicznej zostało skradzionych kilka koni, i jeżeli ludność nie zwróci natychmiast 12 koni, lub kwoty 40,000 marek, to bombardowanie rozpocznie się ponownie o godzinie 5-ej po południu.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#PKorfanty">Ludności stała się wielka krzywda. Nie tylko, że w barbarzyński i niesłychany sposób zabito spokojnych mieszkańców w czasie pokoju, bo pomiędzy Rzeczypospolitą Polską, a Rzeszą Niemiecką niema stanu wojennego, ale wyrządzono ludności bardzo poważne szkody materialne, ponieważ zabito mnóstwo koni, a oprócz tego zniszczono wiele domów.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#PKorfanty">Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej wypadek ten jest dokładnie znany i wiadomy, ale chodzi o to, ażeby suwerenny Sejm przed światem nie tylko napiętnował całą napaść, lecz także zażądał, żeby rząd poczynił kroki odpowiednie do ważności tego wypadku.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#PKorfanty">Nie ulega wątpliwości, że gdyby w czasach przedwojennych pomiędzy dwoma państwami sąsiedniemi taki wypadek zaszedł, to byłby casus belli, t. j. przyczyną do rozpoczęcia wojny. Dlatego wobec doniosłości tego wypadku i wobec naruszenia suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej przez bandy „Grenzschutzu” niemieckiego, wobec tego, że Niemcy przez ten napad obrazili prawo właśnie w chwili, gdy kajają się przed całym światem i przyrzekają. że pragną swoje państwo w przyszłości urządzić na podstawie prawa i podczas rokowań pokojowych bezustannie apelują do poczucia prawa u całego świata — należy, ażeby suwerenny Sejm polski właśnie na podstawie tego prawa zażądał satysfakcji za gwałty popełnione na Rzeczypospolitej Polskiej i satysfakcji za krzywdy i szkody wyrządzone ludności polskiej w mieście Wieruszowie.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#PKorfanty">Ten wypadek naruszenia suwerenności polskiej przez Niemców nie jest zresztą wyjątkiem, albowiem dwa, trzy tygodnie temu bandy niemieckiego „Grenzschutzu” przekroczyły również granicę Rzeczypospolitej Polskiej, strzeżoną przez wojska poznańskie i z tyłu zachodząc, wzięły do niewoli kilku żołnierzy wojska polskiego, stojących w Księstwie Poznańskiem. Także w tym wypadku zaszło pogwałcenie suwerenności polskiej.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#PKorfanty">Te bandy w Prusach Królewskich i na Górnym Śląsku dopuszczają się niesłychanych barbarzyńskich czynów nad ludnością polską. I dlatego z tego oto miejsca zanoszę najuroczystszy protest.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#PKorfanty">Wobec tych wszystkich wypadkowy sądzę, że mamy prawo żądać, ażeby Sejm wybrał komisję, któraby się udała do miasteczka Wieruszowa, stwierdziła okoliczności napadu niemieckiego i krzywdy i szkody wyrządzone ludności. Powtóre mamy prawo żądać, ażeby Rząd Rzeczypospolitej Polskiej za pośrednictwem jakiegoś państwa neutralnego zwrócił się do rządu republiki niemieckiej i zażądał dania Rzeczypospolitej satysfakcji i wynagrodzenia szkód ludności naszej przez ten niecny napad band „Grenzschutzu” wyrządzonych. Proszę Wysoką Izbę, ażeby zechciał wniosek nasz jednomyślnie uchwalić.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#komentarz">(Brawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się więcej nie zgłosił.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#Marszałek">Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem tego wniosku, by powstali z miejsca.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#komentarz">(Wszyscy powstają)</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#Marszałek">Wniosek jednomyślnie przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#Marszałek">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie następnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#SekretarzpWaszkiewicz">Wniosek nagły pp. B. Malewskiego, A. Marylskiego i towarzyszy z Klubu L. N. R. w sprawie gwałtu dokonanego nad Wydziałem Wykonawczym Sejmiku pow. Błońskiego i rozbrojenia wojska przez tłum bezrobotnych. (Druk nr. 444).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#Marszałek">Do głosu w sprawie nagłości nikt się nie zgłosił. Proszę tych Posłów, którzy są za nagłością, aby po i wstali z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#Marszałek">Nagłość przyjęta. Sprawa idzie do komisji administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#Marszałek">Na tem porządek dzienny wyczerpany. Proponuję, by następne posiedzenie odbyć jutro o godzinie 3-ej i pół po południu. Potrwa ono zapewne bardzo krótko, ale ze względu na konstytucję, nad którą mamy obradować w piątek jest koniecznem. Trzeba będzie licznych posiedzeń klubowych.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#Marszałek">Oprócz tego komisje wskutek wielu świąt zalegają w pracy, dlatego trzeba cały jutrzejszy dzień poświęcić na prace w komisjach.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#Marszałek">Przypuszczam, że posiedzenie jutrzejsze potrwa do godziny 5-ej.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#Marszałek">Proponuje następujący porządek dzienny:</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#Marszałek">Drugie czytanie Ustawy w przedmiocie wymiany znaków obiegowych, znajdujących się na ziemiach polskich. (Druk Nr. 417).</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Prawniczej w przedmiocie konstytucyjnego zatwierdzenia:</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#Marszałek">a) dekretu z 31 grudnia 1918 r. (Dz. Pr. Nr. 33 poz. 7b) o objęciu zarządu wymiaru sprawiedliwości w b. zaborze austriackim;</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#Marszałek">b) dekretu z 8 lutego 1919 r. (Dz. Pr. Nr. 15 poz. 200) o zmianach w urządzeniach wymiaru sprawiedliwości w b. zaborze austriackim (Druk Nr. 345).</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Zdrowia Publicznego w sprawie wniosku posła Zagórskiego i tow. co do oddania magistratowi m. Częstochowy na szpital gmachu, należącego dawniej do b. księcia Michała Romanowa (Druk Nr. 427 i 182).</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Zdrowia Publicznego w przedmiocie wniosku posła Bardla i tow. imieniem Klubu P. S. L. (Piastowców) o ułatwienie ubogim wieśniakom polskim leczenia się w Krynicy-Zdroju (Druk Nr. 428 i 320).</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#Marszałek">Nie słyszę opozycji, a zatem porządek dzienny przyjęty. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 1 m. 25 wieczorem)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>